Skip to main content

Full text of "Prace filologiczne"

See other formats


This  is  a  digital  copy  of  a  book  that  was  preserved  for  générations  on  library  shelves  before  it  was  carefully  scanned  by  Google  as  part  of  a  project 
to  make  the  world's  books  discoverable  online. 

It  has  survived  long  enough  for  the  copyright  to  expire  and  the  book  to  enter  the  public  domain.  A  public  domain  book  is  one  that  was  never  subject 
to  copyright  or  whose  légal  copyright  term  has  expired.  Whether  a  book  is  in  the  public  domain  may  vary  country  to  country.  Public  domain  books 
are  our  gateways  to  the  past,  representing  a  wealth  of  history,  culture  and  knowledge  that 's  often  difficult  to  discover. 

Marks,  notations  and  other  marginalia  présent  in  the  original  volume  will  appear  in  this  file  -  a  reminder  of  this  book' s  long  journey  from  the 
publisher  to  a  library  and  finally  to  y  ou. 

Usage  guidelines 

Google  is  proud  to  partner  with  libraries  to  digitize  public  domain  materials  and  make  them  widely  accessible.  Public  domain  books  belong  to  the 
public  and  we  are  merely  their  custodians.  Nevertheless,  this  work  is  expensive,  so  in  order  to  keep  providing  this  resource,  we  hâve  taken  steps  to 
prevent  abuse  by  commercial  parties,  including  placing  technical  restrictions  on  automated  querying. 

We  also  ask  that  y  ou: 

+  Make  non-commercial  use  of  the  files  We  designed  Google  Book  Search  for  use  by  individuals,  and  we  request  that  you  use  thèse  files  for 
Personal,  non-commercial  purposes. 

+  Refrain  from  automated  querying  Do  not  send  automated  queries  of  any  sort  to  Google's  system:  If  you  are  conducting  research  on  machine 
translation,  optical  character  récognition  or  other  areas  where  access  to  a  large  amount  of  text  is  helpful,  please  contact  us.  We  encourage  the 
use  of  public  domain  materials  for  thèse  purposes  and  may  be  able  to  help. 

+  Maintain  attribution  The  Google  "watermark"  you  see  on  each  file  is  essential  for  informing  people  about  this  project  and  helping  them  find 
additional  materials  through  Google  Book  Search.  Please  do  not  remove  it. 

+  Keep  it  légal  Whatever  your  use,  remember  that  you  are  responsible  for  ensuring  that  what  you  are  doing  is  légal.  Do  not  assume  that  just 
because  we  believe  a  book  is  in  the  public  domain  for  users  in  the  United  States,  that  the  work  is  also  in  the  public  domain  for  users  in  other 
countries.  Whether  a  book  is  still  in  copyright  varies  from  country  to  country,  and  we  can't  offer  guidance  on  whether  any  spécifie  use  of 
any  spécifie  book  is  allowed.  Please  do  not  assume  that  a  book's  appearance  in  Google  Book  Search  means  it  can  be  used  in  any  manner 
any  where  in  the  world.  Copyright  infringement  liability  can  be  quite  severe. 

About  Google  Book  Search 

Google's  mission  is  to  organize  the  world's  information  and  to  make  it  universally  accessible  and  useful.  Google  Book  Search  helps  readers 
discover  the  world's  books  while  helping  authors  and  publishers  reach  new  audiences.  You  can  search  through  the  full  text  of  this  book  on  the  web 


at|http  :  //books  .  google  .  corn/ 


Jest  to  cyfrowa  wersja  książki,  która  przez  pokolenia  przechowywana  była  na  bibliotecznych  pólkach,  zanim  została  troskliwie  zeska- 
nowana  przez  Google  w  ramach  projektu  światowej  biblioteki  sieciowej. 

Prawa  autorskie  do  niej  zdążyły  już  wygasnąć  i  książka  stalą  się  częścią  powszechnego  dziedzictwa.  Książka  należąca  do  powszechnego 
dziedzictwa  to  książka  nigdy  nie  objęta  prawami  autorskimi  lub  do  której  prawa  te  wygasły.  Zaliczenie  książki  do  powszechnego 
dziedzictwa  zależy  od  kraju.  Książki  należące  do  powszechnego  dziedzictwa  to  nasze  wrota  do  przeszłości.  Stanowią  nieoceniony 
dorobek  historyczny  i  kulturowy  oraz  źródło  cennej  wiedzy. 

Uwagi,  notatki  i  inne  zapisy  na  marginesach,  obecne  w  oryginalnym  wolumenie,  znajdują  się  również  w  tym  pliku  -  przypominając 
długą  podróż  tej  książki  od  wydawcy  do  biblioteki,  a  wreszcie  do  Ciebie. 

Zasady  użytkowania 

Google  szczyci  się  współpracą  z  bibliotekami  w  ramach  projektu  digitalizacji  materiałów  będących  powszechnym  dziedzictwem  oraz  ich 
upubliczniania.  Książki  będące  takim  dziedzictwem  stanowią  własność  publiczną,  a  my  po  prostu  staramy  się  je  zachować  dla  przyszłych 
pokoleń.  Niemniej  jednak,  prace  takie  są  kosztowne.  W  związku  z  tym,  aby  nadal  móc  dostarczać  te  materiały,  podjęliśmy  środki, 
takie  jak  np.  ograniczenia  techniczne  zapobiegające  automatyzacji  zapytań  po  to,  aby  zapobiegać  nadużyciom  ze  strony  podmiotów 
komercyjnych. 

Prosimy  również  o: 

•  Wykorzystywanie  tych  plików  jedynie  w  celach  niekomercyjnych 

Google  Book  Search  to  usługa  przeznaczona  dla  osób  prywatnych,  prosimy  o  korzystanie  z  tych  plików  jedynie  w  niekomercyjnych 
celach  prywatnych. 

•  Nieautomatyzowanie  zapytań 

Prosimy  o  niewysyłanie  zautomatyzowanych  zapytań  jakiegokolwiek  rodzaju  do  systemu  Google.  W  przypadku  prowadzenia 
badań  nad  tłumaczeniami  maszynowymi,  optycznym  rozpoznawaniem  znaków  łub  innymi  dziedzinami,  w  których  przydatny  jest 
dostęp  do  dużych  ilości  tekstu,  prosimy  o  kontakt  z  nami.  Zachęcamy  do  korzystania  z  materiałów  będących  powszechnym 
dziedzictwem  do  takich  celów.  Możemy  być  w  tym  pomocni. 

•  Zachowywanie  przypisań 

Znak  wodny  "Google  w  każdym  pliku  jest  niezbędny  do  informowania  o  tym  projekcie  i  ułatwiania  znajdowania  dodatkowych 
materiałów  za  pośrednictwem  Google  Book  Search.  Prosimy  go  nie  usuwać. 

•  Przestrzeganie  prawa 

W  każdym  przypadku  użytkownik  ponosi  odpowiedzialność  za  zgodność  swoich  działań  z  prawem.  Nie  wolno  przyjmować,  że 
skoro  dana  książka  została  uznana  za  część  powszechnego  dziedzictwa  w  Stanach  Zjednoczonych,  to  dzieło  to  jest  w  ten  sam 
sposób  traktowane  w  innych  krajach.  Ochrona  praw  autorskich  do  danej  książki  zależy  od  przepisów  poszczególnych  krajów,  a 
my  nie  możemy  ręczyć,  czy  dany  sposób  użytkowania  którejkolwiek  książki  jest  dozwolony.  Prosimy  nie  przyjmować,  że  dostępność 
jakiejkolwiek  książki  w  Google  Book  Search  oznacza,  że  można  jej  używać  w  dowolny  sposób,  w  każdym  miejscu  świata.  Kary  za 
naruszenie  praw  autorskich  mogą  być  bardzo  dotkliwe. 

Informacje  o  usłudze  Google  Book  Search 

Misją  Google  jest  uporządkowanie  światowych  zasobów  informacji,  aby  stały  się  powszechnie  dostępne  i  użyteczne.  Google  Book 
Search  ułatwia  czytelnikom  znajdowanie  książek  z  całego  świata,  a  autorom  i  wydawcom  dotarcie  do  nowych  czytelników.  Cały  tekst 


tej  książki  można  przeszukiwać  w  Internecie  pod  adresem  http  :  //books .  google .  com/ 


5lav^3i£?^,527(o 


J^arbarli  College  Łibrarg 


FROM  THE 


SUBSCRIPTION   FUND 


BEGUN   IN    1858 


n 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


PRACE  mmm 


i 


i 


WYDAWANE 


przez 


J.  BATJDOUINA  DE  COURTENAY.   J.    KARŁOWICZA 
i  A.  A.  KRYŃSKIEGO. 


Z  zapomogi  Kasy  pomocy  dla  osób  pracnjącyoh  na  pola  naukowym 

imienia  Mianowskiego. 


TOM  Y. 


WARSZAWA. 
SKŁAD  GŁÓWNY  W  KSIĘGARNI  E.  WENDEGO  I  SP. 

1899. 


1 


Digitized  by  VjOOQIC 


i^ 


SÂz:^'r- 


r 


-^::::', 


^\&V  ^\S>^ '527,10 

/ 


\ 


D 


il03B0J6H0  n|eu3ypon 
BapmaBa,  13  flHBapfl  1900  ro^a. 


w  Drukami  JitaBefa  Jezjii<iklego,    Daniluwicxowtka  H  16. 


Digitized  by  VjOOQIC 


:r^ir:.~o 


\ 


i   J.  BAUDOUIN  A  DE  COURTENAY,  J.  KAM,OWICZA,    \ 


l  A.  A.  KRYŃSKIEGO  i  L.  MALINOWSKIEGO.  ^ 


z  zapomogi  Easy  pomocy  dla  osób  pracujących  na  polu  naukowytn 

imienia  Mianowskiego. 


TOM  V.  ZESZYT  I. 


WARSZAWA. 
SKŁAD    GłÓWNY  W  KSJÇGARN1  E.  WENDEGO  I  SP. 
1895. 


Digitized  by 


Google 


Cena  rs.  1. 


;ï03B0JIEH0  IlEHSyPOK). 
Bapmasa,  7  OktaCpa  1806  ro^a 


Druk  Józefa  Jeżyiiskiego.  Warszawa,  Daniłowiczowska  16. 

Digitized  by  VjOOQ IC 


T^fûJtstr 


Z  BEKOFISÓW  PETEESBÏÏESKICB. 


IL») 
ŚREDNIOWIECZNE  SŁOWNICTWO  POLSKIE. 


Dla  dziejów  języka  przedstawiają  słowniki  średnio wlec^ue 
iródlo  większej  wagi:  przechowały  bowiem  wyrazy,  których 
w  inuyeti  źródłach  albo  wcale  nie  odnajdujemy,  albo  w  znaoze- 
sin  jni  zmienionym,  pochodnym;  one  też  zbogaciły  język,  zmu- 
szając do  tworzenia  nowych  słów,  które  ze  słowników  w  litera 
turę  wsiąknęły;  one  świadczą  o  stanie  języka  wogóle,  jego  za- 
sobach i  Inkach,  o  najdawniejszej  jego  terminologii,  o  przymieszce 
ûéw  obcych,  o  potrzebie  wreszcie,  która  słowniki  wywoływała. 
Da^no  tei  zwrócono  na  nie  uwagę;  filologja  angielska,  niemie- 
cka^ romańska  korzysta  z  nich  obficie;  czas  i  u  nas  rozpatrzyć  eo 
na  tym  pola  nas  doszło.  Wprawdzie,  przy  ogólnym  ubóstwia 
naszej  literatury  érednto wiecznej  i  słownictwo  bogate  nie  było; 
mimo  to  zdobyły  poszukiwania  nasze  tyle  nowych,  acz  drobnych 
danych,  że  i  ten  dział  w  nieco  innym  przedstawi  się  nam  świe- 
tlej niż  go  dotąd  znaDO. 

Najpierw   jednak   musimy    wskazać  na  początki,    z  jakich 
«IowdIcëwo  średniowieczne  wyszło.    Tu  należą  najdawniejsze  la- 
ei&ako-greekie    zbiory    glos,     sięgające    jeszcze     starożytnaści, 
w  których  później  dopisywano  celtyckie,  anglosaskie  i  inne  wy 
razy;  dalej  najdawniejsze  encyklopedje  i  etymologje,  tłumaczące 


*)  Porów,  Prace  t.  IV  str.  561—586. 


L 


Digitized  by  VjOOQIC 


2 


A.  Bruckner, 


Błowa  łacińskie;  greckie,  hebrajskie,  jak  t.  zw.  Mater  Ver- 
be ru  m  (z  końca  dziewiątego -sti^leeia),  w  których  dopisywano 
wyrazy  niemieckie,  czeskie  i  in.;  dalej  teksty  ksiąg  biblijnych, 
szczególnie  psałterza  z  glosami  w  językach  narodowych,  które 
osobno  wypisywano  i  wedle  następstwa  rozdziałów,  rzadziej 
alfabetycznie  układano;  obok  tekstów  biblijnych  znajdują  się 
póżoiej  i  świeckie,  mianowicie  prawnicze,  np.  dokumenty,  których 
glosy  również   wypisywano  i  wciągano  w  słowniki. 

Z  biegiem  czasu  mnożą  się  słowniki  łacińskie,  treścią  swą 
nieraz  więcej  do  naszych  encyklopedji,  niż  słowników  zbliżone; 
powstaje  jeden  za  drugim  Papias;  Lucianus,  nazwany 
tak,  że  „oświetla''  znaczenia;  U  g  u  c  i  o  (Hugwicio  itp.),  od 
autora,  Pizańczyka  rodem,  zwany;  Gatholicon  Jana  Genu- 
eńczyka z  r.  1287,  słownik  poprzedzają  traktaty  gramatyczne, 
prozodyczne  i  in.;  obok  foljantów  obszernych  są  i  krótsze  zbiory, 
juk  Brevilogus.  Równocześnie  pojawiają  się  obok  tych  al- 
fabetycznie ułożonych  słowników  inne,  gdzie  słowa  podzielone 
na  kategorje,  zebrane  więc  po  kolei  nazwy  tyczące  się  Boga, 
nieba,  świata,  dalej  nazwy  części  ciała,  roślin,  ptactwa,  ryb, 
owadów,  narzędzi,  rzemiosł,  części  domu,  pisma  i  t.  d.;  dalej 
osobne  zbiory  słów  łacińskich  wziętych  z  greckiego;  zbiory  sy- 
nonimów; osobne  zbiory  słów  rzadkich,  najmniej  znanych.  Dla 
zbiorów  tej  kategorji  obowiązuje  niemal  forma  metryczna:  układa 
się  je  we  wiersze  dla  łatwiejszej  pamięci,  dla  powabniejszego 
przedstawienia,  dla  samej  igraszki,  łączy  się  nawet  z  nauką 
moralną.  Tu  należą  np.  Distigium  czyli  Cornutus  Jana  z  Gar- 
landj  i  (zbiór  wyrazów  grecko  łacińskich),  Grecismas  Eber- 
harda  z  Béthune,  Vokabulista  Bertolda  z  Eisena- 
c  h  u  i  inn.  Teksty  Gornuta,  Vokabulisty  itd.  opatruje  się  po 
rękopisach  w  glosy  niemieckie^  czeskie  i  polskie;  nakoniec  idzie 
się  jeszcze  o  krok  dalej  i  tworzy  się  nowe  wiersze^  obejmujące 
słowa  łacińskie  z  ich  tłumaczeniem  niemieckim  Inb  czeskim;  tak 
powstają  w  czternastym  wiekn  Bohemarius,  dalej  słownik 
dawniej  pod  fantastyczną  nazwą  Klena  Rozkochanego 
/.nany  i  in.;  jak  one  wyglądały,  niech  nam  choć  pierwsze  wier- 
sze pokażą,  np.: 

Boh  deus  est,  bostwye  deitas  stworziłel  que  Creator 
Atque  creatura  sitcorzenye,  sit  luz  tibi  ewyełlost  etc. 


\ 


Digitized  by 


Google 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  3 

Teksty  takie  wierszowane  moina  było  później  znowu  na 
prozę  rozkładać. 

Do  Polski  przychodziły  z  Włocha  Gzecli  i  Niemiec  okazy 
słowników  i  zbiorów  słów  wedle  materji;  przepisywano  je  na 
nowo  i  dopisywano  nieraz  wyrazy  polskie;  obok  takich  słowni- 
ków notowano  w  ko&cn  pojedyncze  „bona  vocabnla''  na  pierw- 
szych lab  ostatnich,  często  okładkowych  kartach  rękopisów. 
Szczególną  wagę  przywiązywano  do  wyttnmaczenia  nazw  roślin; 
przepisy  lekarskie,  w  których  rośliny  krajowe  znacząco  wystę- 
poją,  wymagały,  jeśli  je  dobrze  zastosować  miano,  ustalonej 
nomenklatury;  dlatego  to  krótsze  lub  dłuższe  zbiorki  nazw  roślin, 
mianowicie  oficynalnyh^  najczęstsze  po  naszych  rękopisach. 

Ogólny  wpływ  literatury  czeskiej  na  polską  zaznacza  się 
i  w  słownictwie:  Polak  przejmuje  często  wyrazy^  które  Czech 
tylko  ukuł  lub  rzeczywiście  używał.  Nie  trzeba  się  bowiem  łu- 
dzié,  jakoby  wszystkie  w  słownikach  zapisane  wyrazy  kiedy- 
kolwiek żyły;  wiele  z  nich,  mianowicie  w  tak  zwanym  Rozko- 
chanym, całkiem  dowolnie  przez  słownikarza^  urobione,  nigdy  po 
za  jego  pracą  nie  wystąpiły,  np.  tłumaczenia  nazw  mineralnych, 
mitologieznycb  i  in.,  podjęte  wedle  najidędniejszej  analogji, 
podobieństwa  brzmień  i  t.  p. 

Pominąwszy  takie  nowotwory,    zazwyczaj    wyrazy  czeskie 
i  polskie  odpovriadaja   dokładnie   łacińskim,    ale  nie  wszystkie. 
Np.  tłumaczą    wszędzie  i  zawsze  łać.  tigris    przez   ząhrz  (żubr), 
onager  przez  łoe^  yultur  przez  osoryja  itp.,  chociaż  tigris  a  żubr 
itd.  zupełnie  od  siebie  różne;  rzecz  ma  się  tak:  zamiast  łacińskiej 
nazwy  wielkiego  zwierzęcia,  ptaka  itd.  używa  się  polskiej,  ozna- 
czającej wielkie  zwierzę,    ptaka,  mniej  lub  nie  znane  przez  sta- 
rożytnych;   wolną  więc  nazwę  polską^    nie  zajętą  dotąd,  narzu- 
cają łacińskiej  i,  co  charakterystyczne  dla  ciągłości  tradycji  śred- 
niowiecznej, tak  realnej  a  tak  mało  znanej  i  uchwytnej,  uzurpa- 
cja  ta  utrzymuje  się;    w    innych    razach   tradycja    mniej   silna, 
tłumaczenia   chwiejne,    np.  w  słowie    pao,    które   i  przez   struś 
macza  i  in.     Nieraz  zachowują   nazwę   łacińską,    szczególnie 
j  się  po  Europie  już  utarła,  i  nie  tłumaczą  jej;  nakoniec  słowa 
le^  z  niemieckiego  wprost  lub  za  pośrednictwem  czei^im  prze- 
sz   częste  mianowicie  dla  rzemiosł,  nazw  narzędzi  itp.  Waha- 


Digitized  by  VjOOQIC 


4  A.   Bruckner, 

aia  się  w  tłumaczeniu  jednego  i  tego  samego  słowa  łacińskiego 

nie  rzadkie. 

Po  tych  kilku  uwagach  ogólnych    przystępujemy  do  oceny 

i  do  przedruku  pojedynczych  pomników,  nie  ograniczając  się  do 
I  rękopisów    petersburskich    wyłącznie,    rzeczy  już   znanych   nie 

I  powtarzając   w  całości,    a   naznaczając    im    tylko    odpowiednie 

^*  miejscCi    nie   wychodząc  w  końcu  po  za  rok  1500.    Dzielimy  te 

f  pomniki  ua  kilka  grup;    do    pierwszej    zaliczamy  całe  słowniki, 

"^  rzeczy  ogólniejsze;  do  następnych  zbiorki  specjalne,  np.  wyrazów 

prawniczych    lub   nazw    roślin,    tudzież    luźne    zbiorki,    będące 

w  obiegu  bez  nazwy  lub  pod  nazwą  „vocabula  bona." 


Słowniczki. 


Ï 


Odpisy  Ugucjonów,  Britonów,  i  Katholiconów  są  u  nas  dośó 
częste,  ale  teksty  ich  wyłącznie  łacińskie,  wyrazów  polskich 
wcale  nie  lub  ledwie  kilka  zawierają.  Przerzuciliśmy  kilkadzie- 
siąt takich  rękopisów,  a  nie  znaleźliśmy  nic  uwagi  godniejszegO; 
chyba  nazwisko  pisarza  i  datę;  w  jednym  (Bibl.  Publ.  Łać.  folio 
pergamin.  I,  Nr.  79,  zakupionym  r.  1423  przez  przeora  miechow- 
skiego o.  Michała  dla  bibljoteki  klasztornej  za  marek  9  bez 
groszy  8)  czytamy  zapiskę  historyczną:  r.  1383  około  ś.  Małgo- 
rzaty (13  lipca)  Ungari  intraverunt  Mazoviam  et  cremaverunt 
Xansz  oppidum  prope  Myechow;  do  okładek  niektórych  użyte 
dyplomaty,  jeden  np.  tyczący  się  Bożogrobców  z  r.  1416  i  od- 
zyskiwania straconych  ich  funduszów  (Łać.  I  folio  Nr.  79);  inny 
(Gatholicon  Sieciechowskie,  pisane  r.  1434,  Łaó.  XVI  fol.  Nr.  5) 
z  apelacją  plebana  ś.  Jakóba  w  Łucku,  Hińczy,  oskarżonego 
przez  biskupa  Grzegorza  przed  wielkim  księciem  Aleksandrem 
(Witoldem),  do  Kujawskiego  biskupa  Michała.  Jeden  Brito  (Łać. 
XVI  fol.  Nr.  10,  z  Lądu)  pisany  r.  1435  przez  Mikołaja  ze 
Słupcy  „in  ecclesia  s.  Adalberti  sita  in  medio  circali  civitatis 
Oracoviensis",  zawiera  na  k.  290,d  —  293,a  rodzaj  wizji,  op  »- 
i^  władania    nauczyciela,    jako  wstęp  do   słownika  i  jego    częś  i, 

którego    skądinąd    nie    znamy.    Rękopisy  te  znajdują    się  da  ś 
przeważnie  w  szesnastym  i  w  pierwszym  dziale  rękopisów  łacii  - 


P 


i  skich  Bibljoteki  publiez.;  inne  są  w  Krakowie,  Lwowie  itd. 

Digitized  by  VjOOQIC 


1 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  5 

Natomiast  zawierają  tak  zwane  Bo  sar  i  i  albo  Qrana- 
ri  i  zwykle  dosyć  liczny  zasób  wyrazów  polskich.  Słownik  tego 
typn  znany  już  w  naszej  literaturze:  egzemplarz  bowiem  kapi- 
talny krakowski  opisali  Szujski  Rozprawy  wydi.  filolog.  I^ 
43  i  Polkowski  Katalog  rękop.  kapitalnych^  str.  161,  por. 
N  e  h  r  i  n  g  Altpolnische  Sprachdenkmaler  str.  34,  ale  z  kopisty 
prostego,  Piotra  Świątkowica  z  Ujścia,  zrobiono  wcale  mylnie 
aatora  tego  słownika.  Praca  to  bezimiennego,  powstała  na  za- 
chodzie w  XIV  wiekn,  rozpowszechniła  się  dla  zwięzłości  i  przy- 
Btępności;  jej  antor  zaznaczył  we  wstępie,  ie  dla  aźytka  nhoz" 
Bzej  młodzieży  zebrał  z  obszernych  Britonów,  Papiasów  itd.  swój 
słownik,  a  zarazem  po  łacińskim  dodał  nieraz  wyraz  mowy 
lądowej:  ita  qaod  latinnm  précédât  et  yalgare  alicubi  sobianga- 
tar;  na  końcu  dzieła  czytamy:  Attendant  derogantes  hunc  libel- 
lum  et  acephalum  vocantes  i.  e.  sine  autore...  videlieet  quia  ha- 
bet  autoritatem  exponendi  vocabula  ab  Ugwicione,  interpretandi 
a  Papia  et  Britone,  ethimoloizandi  ab  Isidore,  genitura  i.  e.  gê- 
nas a  Johanne  sibi  concessam...  Finitur  presens  libellas  qui  non 
est  noYcllus  sed  vetellus  pro  cnius  fine  sit  benedictus  Deus  ai- 
mas et  eius  genitrix  Virgo  s.  Maria  intacta,  s.  que  presul  Sta- 
nislaas,  pater  pius,  Polonorum  patronus,  cuius  sub  vexiUo  spes 
tribuitur  Polono  omni,  totaque  celestis  curia  sit  nunc  benedicta, 
tandemque  Deus  polorum  nos  faoiet  regnare  secum  in  secula  se- 
culorum.  Amen. 

Tytuł  zaś  naznacza  swemu  dziełu  rozmaity;  zowie  je  bądź 
Granarius  dla  użytku,  jaki  daje^  bądź  Rosarius  dla  jego 
nadobnośeiy  bądi  Brevilogus  dla  zwięzłości. 

Granarjuszów  tych  widzieliśmy  wiele,  kilkanaście  w  Bibljo- 
teee  publ.,  trzy  w  Ossolineum  —  dziwna  rzecz-  niema  ich  wcale 
w  bibljotece  krakowskiej;    czyżby  uniwersytet  tak  elementarnej 
książki  nie  potrzebował?  Wątpię  jednakżCi  czy  znajdzie  się  choć 
kilka    egzemplarzy,    któreby    się    dosłownie    zgadzały.    Jedne 
opaszczają  wstęp  lub  koniec;    inne    pojedyncze    artykuły  (które 
isami  wcale  obszerne)    skracają^   wypuszczają,    dodają;    naj- 
^eej    zaś  różnią  się  co  do  „yulgare''  —  pomijają  je  całkiem, 
nsują  tylko  niektóre  wyrazy,  lub  dają  ich  wcale  wiele:  dowol- 
ne taka  tłumaczy  się  zwyczajem    średniowiecznym;    który  dla 
^ł  tego  rodzaju  żadnych  norm  stałych  nie  przepisywał.    luue 


Digitized  by  VjOOQIC 


6  Â.  Bruckner^ 

odpisy  odstępnją  tak  dalece  od  zwykłego  typu,  ie  możnaby  się 
wabaó,  czy  je  jeszcze  do  Granarjaszów  zaliczać  wypada. 

Podobny  słownik  z  niemieckim  wykładem  posiada  Bibljo- 
teka  publ.  ze  zbiorów  Dnbrawskiego  (Łać.  XVI,  Quarto 
Nr.  4),  pisany  na  Szląsku  w  Lignicy  przez  Kaspra  Wolfframs- 
dorff  de  Goltberg  r.  1455;  wyrazy  niemieckie,  bardzo  gęste  na 
początku,  nikną  nieco  ku  końcowi;  obszerniejsze  objaśniania 
łacińskie  opuszczone. 

Dostał  się  i  do  Polski  Granarjusz,  może  na  początku  wie- 
ku XV;  w  drugim  lub  trzecim  dziesiątku  zaopatrzył  go  ktoâ 
w  wykład  polski,  i  ten  jeden  egzemplarz  może  rozpowszechnił 
się  w  licznych  kopjach,  acz  nie  bez  różnych  zmian.  Opiszemy 
krótko  te^  któreemy  sami  widzieli,  chociaż  nie  myślimy  wszyst- 
kich powtarzających  się  w  nich  wyrazów  polskich  przytaczać. 

Rękopis  Łać.  XVI  Quarto  Nr.  33,  z  Miechowa;  redakcja 
krótka,  choć  nie  brak  pojedynczych  obszerniejszych  wywodów; 
pisarz  Niemiec^  nie  umiejący  po  polsku,  stąd  dziwaczne  nieraz 
formy  słów  polskich;  wyjmujemy  wyrazy  ważniejsze: 

Basautrix  carminàtrix  lactis  yulgariter  wesczyczą,  bebulca 
syrwaika  sed  baculca  dicitur  proprie  capalica^  bedala  broszal 
bombes  wasenyczej  bower  radlicza,  brancia  arzele! 

Galigale  onucze^  camus  zaseL 

Dissimilis  neronylj  disuetus  nenalosny,  disuetudo  nenaloa^ 
noscz,  distemperancia  nyevnyernosczl,  districtus  potoał^  dodacium 
pythelj  dolor  bolączka,  donator  dawaiączy,  domabilis  podobny^ 
dominator  panuyączy^  dominium  pansthwo,  domitns  vszmerzony, 
dormi torium  losznicza^  ducillus  czep^  dnodecies  dvanasczye. 

Erigale  samiczą^  estauia  grogiostraczu! 

Faretra  tul^  fucalium  cirnidloy  fngitivus  sbegly^  fiirca  wyse* 
liczę,  fuscarium  cirnidlo. 

Gausape  ranczink  \y  gelima  mały  snop,  gella  camen  gilny^ 
gerula  nosydla^  gyth  rysz,  glaberiosus  parchowathy,  glaba  prez* 
dal  /,  gladiolus  meczy cowe,  glabere  dręcz/ y  gramen  trawą,  griseufi 
sary^  gubią  ploczyczą,  gurgusta  toyrzą. 

Hereditorium  dzedzne!  gimene,  herodion  sokola  hyster  dt  - 
nayg,  hylaritas  weazoloscz. 

Ignimen  zegadlo^  inconsultus  nedoradny,  incredulus  nedc" 
warecz/,  indissolubilis  nerowąsząnyl^  ineffabilis  nevmmowny!,  ii- 


Digitized  by  VjOOQIC 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  7 

fnndibnlnm  lyg,  ingnen  zolsey,  impasBibilis  necyrpaczy,  interno- 
dîum  glosczy  /,  interdiccio  zapowadane,  intersignum  goleaną  mą^ 
inyestitiira  wązane. 

Logium  hrusblach,  lolium  haldricz,  lixiale  strzycadlo,  lubr  i 
co  kdsaczy  lubisticum  luboscz,  luoamea  kelbasa^  lunbines  czaiq- 
Immla  zaponka,  lunacia  slynky,  lupinus  wylczy  groczl 

Machinarium  strosąj  madnla  szczak  (urinale  garnecz  mo- 
crzewy),  malleua  molth!^  mancor  zolkosz!,  mancorosus  wagrowałhe 
maao^  mantica  «AoŁoZa,  marchionatus  warcra6«eu;o,  maraga  tnadZa, 
marubinm  bozedrze/^  matha  dzanicza,  marsalcnfl  marcolec/,  mataxa 
dzyrgen,  matrueles  moeye  czotky  dzeczy^  maurica  regio  muszyn- 
ską!^  maxîlla  liczę,  mediamnis  roswora^  mediana  poeiarzedecz^  me- 
dicoB  lecarsz,  melleta  vevor  (vel  grzonostaylJ,  melampns  msczel! 
melligrannm  sczlodscze  picze,  memoria  pamczl,  mentha  myątkay 
mentnm  potbrodczf,  mentica  tlumoczl,  menda  peyga!^  mendaeinm 
szebratswo  f^  men  tum  olescznyczly  mevaipotw  lithkupt/^  mercatnm 
targowysczo!,  mernla  drosd,  merga  ^dly,  mercula  drosd,  merica 
dąbrowa,  meretricius  zlomiczl,  mespilia  gdule  rei  pigle^  micateria 
łarlką^  migale  gronostay,  miletnfl  krawawnykf,  millns  kuna  ze- 
lasna,  mine  groszy,  minntor  iu  vena  pusczacz,  missellus  łopata, 
moganns  sponda,  mola  oska/rd,  mortarium  atapa  azelasna,  monar- 
chinm  parana,  mordax  sczadli/,  morfea  parchi,  morsns  vkaaene, 
mncor  phanyecz,  mnllua  aom^   mnsa...  fitonissa  alias  czarofnicza. 

Narsticinm  azearucha^  nassa  wyraa,  NeuruB  wylkolecz/,  nivi- 
doB  azeazny/,  noctoa  aowa,  nocencia  wyny,  nodoB  pągwicza,  no- 
nocnlna  neynoc,  notorium  aznanenytof,  novale  nowyna,  noverca 
maczecha,  norercariuB  przirodny  brath,  norilnninm  nowy  czanycz  ! 
nnctor  apUman,  nucns  drzewo  orzechowe,  nnppadogandium  chle- 
bowamiaą. 

ObratuB  zakamyaU,  obrisas  oazmyani,  obreatos  omowyne,, 
obBtentaenlnm  din,  obstaginm  azaloga,  obsidium  obazedzene,  occi- 
galla  azmyothana,  occigallnm  azadle  mleco,  occirus  curzantko^ 
omagium    oldowanye,    orobns    wieka,     oxialîum    maazlna    szir- 

Uka. 

Pampinns  choina,  pallidus  bladi,  pantheolon  poalotka,  pan- 
\  mantew,  piperata  przerniczf,  porrum  lucz!,  prostralobium  for- 
a,  palutellum  chczUel.',  piramen  crecgle,  ^immeda^  cregelz,  pluta 


Digitized  by  VjOOQIC 


s  A.    Bruckner, 

quartz  1,    pimpula  czweki    pica  sroka^    picarins  cassa  1,  plautago 
hahka. 

Qaiqnira  przeporkft,  qnînterna  luttna^  quinternista  gąndecz^ 
qnitare  quiicw acz  vôl  yro^ziwpiiczitz^ 

BamoB  (Bpinosiim)  ostroszina^  redaginm  furlouj  ri  s  tus  vL 

Sapidas  szmaczni,  Bolea  choie  l^  sospex  sprUz,  Bordissa  lodiss-^ 
cza,  spjnllum  czelbratf  spiritualiB  dudioffny,  spoogia  gąhka^ 
BponBa  hruthka^  stropodinm  stro  !,  sandibulum  sifpen^  succrida 
szmaTj  Btibnlca  mas. 

l'ocula   céTzUcza. 

Vise  as  Up^  yitaliciam  wyanoj  TJtreoluin  copruch^  uligo 
cobiïca^  ulnlatUB  wycye^  ulula  sowaj  ulva  meczycowe  vel  avtowye^ 
ambtlicuB  papecz  !  umbra  ctyem  î,  nngalns  vffna  1,  vacea  crowa^ 
yaHatuJBa  hlanl^  venticipintn  powyetrze^  vennîs  robacz  I,  versatLIis 
paslerzlf  albo  sabla ^  Yeriébi^  Btaw,  Yeepevwyel^  veeperc  przwe!^ 
riâpiHo  mordarz^  viber  fir€>  (przekreślone)  6o6rz  !,  vicia...  comedunt 
YÎce  panîs  Sclavi  rustiei. 

Tpotbecare  sastawicz. 

Xista  vulgariter  signum  enper  helm,  xîroteton  hoza  macz. 

Ziuziber  àmbirzi. 

Następają  verba,  przy  ttórych  literami  (p,  a  itd.)  oznaczo- 
na konjugacja  i  genna  (prima,  activum  itd.  na  kk.  279b— 328b), 
nakoniec  indeclinabilîa  (do  336a)^  polskich  wyrazów  w  obo  tych 
częściach  niema  już  wcale;  brakowało  ich  nieraz  i  w  pierwszej, 
gdzie  wypisane  vnlg(ariter)  a  zostawione  próżne  miejsce  lub  do- 
pisane patj  (tj.  patet).  Mylki  pisarza  zasadzają  nią  na  przekrę- 
eanin  i  upnszczanin  liter;  na  pisanin  z  niemiecka  cz  zamiast  c 
(=  k  w  końcówce);  na  niewy  pisywani  a  polskiego  słowa  (drzs 
zamiast  drzewo), 

Hckopie  Łać,  XVI  folio  Nr.  12,  z  Sieciechowa,  bez  karty 
końcowej;  wyrazy  polskie  w  fekściej  czysto  dopisane  starą  ręką 
n  bokn  Inb  góry  karty;  mlod^iza  ręka  dopisywała  n  boka  rów- 
nież  wyrazy  polskie,  które  pomijamy  albo  przytaczamy  w  na- 
wiasach: 

Âchasia...  snccns  expressns  ex  pomis  prnnellis  cerasis  pro- 
pvie  ky^rstrang,  adoptare  wyzwolicz,  ad  ula  glowka  Inyana^  am- 
besns  ogrisek  vel  ostrzyszek^  amiciliam  thkanka^  apagesi  milczy^ 
apage  odstaftpy,  artabia  czvyerthnya^  ascalapbas  graholnsk* 


Digitized  by  VjOOQIC 


I 

I 


iśredniowiecsne  słownictwo  polskie.  9 

Bilosns  syrdzysły^  bombicina  szarlałh,  braccariom  gacznyk^ 
bracea  brody  brancia  scrzeUj  brlxiDium  wrzeczka\^  babo  hąk,  bulla 
panchyrz  na  vodzye. 

Oalchiton  szuazdicza^  (oadnla  łuk  kapyączy  spyeczenyey)^ 
calatripa  viadh,  calopedinm  capytho^  calvicium  lisyna,  catillo 
hsktaczj  cicer  tatar  ca,  cnminnin  cmin,  oima  vyrzchovoisk..^  chi- 
mera pocz/ara,  cipi  o  trzaska  (cisara  melogrochy  cismns  popysly^ 
cza\  clepsidra  liy^  coclidinm  szypka,  oonticiniam  pirtoospy,  (cn- 
raca  danszczka,  culpo  êzlapoth),  capla  kosly. 

Direpcio  rostargnyenye,  dolus  chUroscz  Isciuoscz, 

Ephi  czverthnyaj  epiradinm  naszyenniŁ 

Faccinia  geszyny^  fidelia  garnecz,  figella  luthnya^  flavns 
siny  (na  boku  plovy)^  frntillam  therka,  facns  trand^  fugillas 
ognyvOf  (nUesL  gogolicza^  faligo  sadze,  fullo  cnap,  furoale  litsznya. 

Gelieidium  srzon  mros  czso  padol  yako  snyek^  gemla  no- 
sydła^  gorilluB  carpy  (na  boku  carpye). 

Horena  dubiel^  (hostorinm  8tricholecz\  hnmerali  lony. 

(leonomns  wytricusz), 

Kagio  ICobylenye. 

Łatims  êzarza^  (lima  pyłka),  linisoenia  barchan  yel6ruc/a> 
(Inctor  byedzasyan),  lacilia  kosyelk. 

Maarus  wrony,  mirioa  bagno  yel  oroaz,  motio  pleszcz,  mnl- 
ctra  przepoludnye. 

Obda  szpuńdf  oblicolnm  kyelhodzyey,  obstaginm  załoga, 
(opilago  i?ir). 

Paleare  plewnyk,  pannitorinm  folusz,  panna  prantek^  pa- 
pola  wrzedzyenicza  vel  ospycze,  parafernnm  possag,  petaso  po- 
łącz, petriscns  strzesz,  pictaoinm  wkład,  piga...  bnrsa  testicnioruai 
moszna  vmandu,  pilax  stbic,  (piluB  stampor,  pipio  qudy,  pipio 
gołambyan),  piro  burstin,  pisellns  manłewy^  piscentrnm  łopata, 
pistiUnm  terka,  pistrio  deska,  pitentia  oppłwytoscz  toyaimvsznye, 
piata  plesz,  podinm  opałenyecz,  podiscns  vyechacz  I,  poligrannm 
gicri,  polipuB  myenytus,  porca  zagon,  (primicie  praszmo),  proca 
fi  'forca,  pnberta  brodawka,  pnpa  łandka. 

Badina  czohiek,  raparinm  rzepisco,  ravns  cysowaty,  recal- 
ei  are  ligacz,  remax  stirznik,  rénale  gad  gacze,  ricmachia  ta- 
hi    za,  risi  risz  (na  boku  rysz),  rudia  smyecy,  rntrnm  ridL 

Sabarra  dzvyarstwl,  sanguinaria  crwawnyk,  sappa  kysyałe 


Digitized  by  VjOOQIC 


10  A,  Bruckner, 

mUgo  \,  sapo  smyotana^  sabella  gacę  (na  boku  gadze)^  sarcolnm 
graby e^  sarno  pyeiariy  sarta  słronka,  scaphiom  sczak^  segex  eu* 
liky  sella  podkład,  senta  robak  w  slonynach  czyrw,  seps  pada* 
lecz,  BeńsL  dzyeska^  serra  p^Za,  sioomorus  swirk,  sicopedes  łegyel^ 
silams  mlanka  drobnyce^  sitnla  cvhd,  sorex  pylch,  solitado 
pvscza,  spadoDare  vtrzebycz^  sqoabala  smarzlek^  stationarias 
łiczka^  stiga  oscyen. 

Teristram  podvyka,  termatam  varza,  tipsanna  goglosa,  traha 
colimaga,  trapeta  szarnow^  tripe  fiaky  varzona/  y  ssyekane  (u 
góry,  nâ  boku  zaé:  yanłrznyce\  trochea  colowrot^  (tucala  cyer- 
lycza  yel  szczotka  szdazna^  turestia  ogorzali  chlepj. 

Vectis  zavyas...,  olała  vyk^  (valgia  wzvalenye  od  smyecha) 

Bękopis  Łać.  XVI  Qnarto  Nr.  32,  z  Sieciechowa;  miniator 
dodaje  dla  wypełniania  wierszy  Maria  pomoszy  my  grzesz  Inb 
Afila  panno;  wyrazy  polskie  wypisane  w  tekście  i  na  boka  ręką 
spółczesną;  po  słownika  (kończącym  się  na  k.  386)  kilka  bada- 
jących powieści;  na  okładkach  „yersus  vagoram";  wybieramy 
następne  wyrazy: 

Abligaritor  szarloc^  abligario  polyszaczy  abortîvus  marthwy 
albo  wyprothekj  achasia  moscz  vel  kerstrąg^  aciatam  pathoky^ 
agrimonia  rzepyky  amarellns  stmadl  vel  drosd,    arillas  yadro. 

Bracceam  przyechod,  brancia  skrzycie^  braxiviam  brzyeczka, 
balia  (in  aqaa  cadente  plavia)  klobuky. 

vyadloj  zuzelicza  itd.,  camomiila  rvmyen,  campidaotor  heth- 
man,  catabula  prokj  cathecaminas  posszegnąnyecz^  caama  (solis) 
szrzezoga^  cirron  krzyvonosz,  cabram  kythla,  calmen  (qaia  calmo 
tegitar)  gadlina  I 

Danabias  Vvnay^  dilapostes  blankowanye^  dieriam  obrok, 
dissimalo  ponyechavacz, 

Ensis  szabla. 

Filex  pyrz. 

Limbricas  glysta^  lacilia  koslek. 

Mncas  pleszn,  malsam  mrajoszczf 

Onocentaarus  oszloczlowyek, 

Pałpitare  pyesczczyczy  parodias  scapa^  pero  curpye^  pieta 
ciam  vklad,  pictacialis  partacz,  pinnacula  vel  deambalatoriun 
zagroda,    piperatas  myodotonyk,    placentam  kythla^    plandeolurr 


Digitized  by  VjOOQIC 


sredmûwiecine  ałownictwo  polskie.  łl 

fąkaw^cza^  polipas  m^entmz^    politridio  pythlowacz^    preemptor 
podkupni/kf  preecriptio  dawnoicz,  pro  eus  dzi^ewosląb, 

Qaalus  kosz  p^tuny, 

Raticor  zzolklogzcz^  re  balii  o  rostargny€nyé^  rîâttlS  dzyenyą^ 
rohigo  niza^  risi  risz^  muc  i  o  wtwk^  rtineare  phcz. 

Serum  ^wathka^  scirpas  »ztrug^  sororius  si/acz^  sororioa 
swiza  \j  sors  gyszczyna^  spado  va  lach,  spata  okvn,  spongîa  gamb' 
kfi,  stini  sM  !,  stngiljs  tharka  i  czo/nek. 

Taratantara  pytely  tello  zoraw^  terno  dy»zd,  tipsana  gogyel-' 
ta  y  Êogtnnoi  osznycza,  trąba  brona^  traostrum  pocrow^  troc  es 
V'jpyeL 

VertibaluQi  mątew,  vertebrura  (u  wrzeciona)  przaszlj/k,  un- 
ciniiâ  kvîaj  vncus  hąc^ 

Rękopis  Łae.  I  Polio  Nr.  401,  na  karcie  okładkowej  kilka 
gloB:  lamia  yandza,  gtipeiidîum  zold^  contieuît  zamylczaU  ^itra 
podle\  Granarjaaz  z  kilkadziesięcin  glosami,  ł  którycb  kilka  przy- 
taczamy: 

Âuxilla  hanyą^  anticenia  pùdvyeczorcovane^  antile  tarcza, 
antela  poprąg^  andromeda  coszky,  amarista  plonky,  amamsca 
tzypkaj  agatica  volowe  oka^  diias  ansae  xëzy. 

Brać  ale  przechod,   Uranda  poro^tzê. 

Calciper  oklepacz^  eitaria  babka,  callus  (fiotoris)  podeszwa 
(mauoe)  modzely  camue  szaszelj  cremium  szkroczeky  cruralia  na- 
colanky^  cobnim  kytlaj  cacurbita  szlothovirzba  eed  pocins  dieatur 
hanyą^  culcilra  kołdra^  culpa  curpy,  cuaaus  dyn  (de  pane) 
kucla^  capicium  (oa  taniee)  hoszedle* 

Empcio  aarore  szwytanye, 

Falarica  prok^  formipediam  kopyto^  funda  procza^  foliale 
vetky, 

Gentor  sznyadacz. 

La  ci  lia  koszlek, 

Melo  ta  gronostay. 

Rękopis  Łać.  1  Folio  Nn  294,  miocbowski,  Granarjnsz  pi- 
sany r.  1462  ręką  Alberti  de  Myecbow  i  Nowy  Tc* 
stament;  wyrazy  polskie  gioą  ku  końcowi;  pr/^ytacz^my  kilka: 
iibi  ttiere  wzgardzicz^  a  bor  ti  vus  martwy^  abhorrere  myerszECz,  aen- 
len»  szndlOf   titiltarc  laszkthacz. 

Rękopis  Łać.  I  Folia  Nr,  'àdH,  miecbowaki,  pisauy  r.  1473 


Digitized  by  VjOOQ IC  , 


J 


12  A.  Bruckner, 

przes  brata  Andrzej  a,  %  tiumaczeaiem  polskim  to  i  owd;ue  oa 
bokn  dodanym^  Dp.  na  k.  91  lacanarias  ly^szny^  lacanica  kyd-^ 
basza,  lacilia  ko&zlek  (i  w  tekście),  ladaia  skowronek^  94  man- 
dragora fQcrzyk  i  inne, 

B^kopia  Łae,  I  Qaarto  Nr.  100;  na  okładce  pergaminowej: 
braxalinm  hrzBczkay  malon,  harscz  i  kilka  innych  słów  Dieczytel- 
uycfa;  na  k.  280  Explicit  Kosarinfi  eeu  Granarius 
qui  tercio  vocabulo  nnncnpatiir  B  r  e  ?  i  1  o  g  o  s ..  1463î  iloeć 
polakicb  i^yrazńw  znaczniejsza;  zapiski ue  w  tekâcie  powtarza  mi- 
njator  minją  na  bokn,  ale  w  późniejszy eb  partjacb  niema  icb  juź 
w  tekńcie^  a  są  tylko  minją  na  boka  dopisania;  inne  wyrazy 
polakie  dopisane  ręk%  młodszą  na  bokn^  te  umieszczamy  dla 
odróżnienia  ieb  od  tamtych  w  uawi&Bach: 

Ancilla  posêlkini,  androua  wsczanky, 

Calatrepa  vyadlo^  calehiton  znzelicza^  camus  strik  v.  zuzd^ 
eapnt  chochola  cartallum  (sporta  scnUellarnm)  sadno^  (cesttta 
szamby). 

(Expcdit  potrzebyèna  y&st^  eatula  êoszbna}. 

(Fornins  tkaszka). 

Gnrges  vir  vel  helk,  gemelli  hlysznątha. 

Juniperinm  jalovyecz. 

Eeyo  cobyly  (na  bokn  cohyleyne  t). 

Latro  mor  der  z  ^  legio  czma,,  li  ni  a  tins  barchan^  (lamia  jądza). 

Mango  roBtvcharz^  mandragora  pokrzyk,  mi  cale  gronostay^ 
(mmtVk  kruszy na^  mercarins  reAqca),  m^ïxojÀesct^  merere  ihąszycz 
na  boku  mereor  thąza)^  meropos  zolna^  mernla  dro^zd, 

Hefrendns  oggzya  I 

Poligranum  ikri  (na  boku  ikry)^  pnberta  brodawak  I  (na 
(bokn  brodawka)^  proca  frierka^  preemptor  przek^pien^  politndio 
pytklowacz,  polipa  mientus,  (platta  ple&ck),  plandeolnm  pukam- 
czUf  plac  en  tu  m  kythla^  pietaciarius  par  tkacz  ^  panna  tharcza^  pe* 
ctulinm  brushlach,  pare  dus  skapu^  pal  pi  tare  pyesczycz. 

Repofolioium  lar^  (rénale  zankyel,  resqua  błony b,  retnm 
nyczedlnyczûj  TUncina  strug). 

Sapo  smyothana,  miioriutn  varHaih^  scala  sczM^  scansile 
eiTz^mieuj  acapfaa  czoln,  scaria  ghy.  scipbus  kvbek,  Bcortorium 
zanivaz^  seges  osyenye^  serator  slomr^  aeria  dzeska^  spadîx  rydzy^ 
Bpado  valachf  stima  dsse^ka,  ëtrîgilaro  trzepacz  konye^    snberinui 


Digitized  by  VjOOQIC 


lâredniowieczne  słownictwo  polskie.  13 

fodkvrzacz,  snbpedaneus  podnosek^  substamen  wąthek^    snfferare 
podkovacz,  sura  lyath. 

Taratantara  pyłel^  terno  dyschel,  terebram  svyder,  terebella 
czyrzwy^  terrifolinm  konyk,  terrifmniiim  hukyew,  tignus  krokwa^ 
tipsana  łluczeniecz^  togal  rogosza^  tolus  schpicza^  torques  colihka^ 
torris  glowniay  tractula  poczask,  tragam  czdn^  trageta  hrona^ 
trapeta  zamy. 

Vaginacnlum  zasadka,  verres  kyernosz,  yertebrnm  przc^lik^ 
yesicnla  gardło  ptaszę^  Testigium  slad^  viredo  rząsa^  yitulamen 
odrośl,  nligo  sadze,  ulna  ayąszen,  (nncinus  cluczka,  Yolema  garscz\ 
uredo  gorzaloscz, 

Bękopis  Łae.  XVI  Quarto  Nr.  %  Orauarjnsz,  pisany  ręką 
Pauli  de  Malonowo  Dobrinyensis  provincie  r.  1457; 
wyrazów  polskich  nader  mało,  np.  cauthus  pyasłha;  na  okładce 
zapiska  o  silnej  burzy,  o  srogiej  zimie  i  wylewie  Wisły  w  Pło- 
ckim r.  1465.  Podobnież  Łać.  XVI  Quarto  Nr.  1  i  3  bez  wy- 
razów  polskich,  pierwszy  z  nich  pisany  przez  Juljana  z  Mie- 
eh  owa  in  Llazensko  r.  1463;  dalej  XVI  Folio  Nr.  9^  Zału- 
skiego; XVI  Quarto  Nr.  5,  również  Załuskiego,  z  r.  1460,  kopi- 
sta kończy  wierszami: 

Laus  tibi  sit  Ghriste  genitor  quoque  fili, 
Quia  dignatns  es  per  me  hunc  librum  fieri. 
Nomen  opusculi  si  scire  vis  indagare, 
Principium  huius  manifestabit  tibi  clare. 
Ëxpliciunt  multa  vocabulorum  modo  gęsta, 
Per  hunc  finita;  si  scire  yis^  huuć  quere  ita: 
Filius  est  Johannis  et  matre  quoque  rina, 
Preponendo  cathe  hoc  nomen  débite  cernes 
Co  ni  prepones  et  huis  laus  superadde; 
kilka  wyrazów  polskich,  np.  uopelta  puklerz. 

Wymieniamy  jeszcze  trzy  rękopisy  z  Ossolineum;  Nr.  1630 
bez  początku  i  końca,  z  kilkoma  wyrazami  polskiemi,  gorillus 
karp,  glos  yątri  (na  boku  inną  ręką  dodane),  ascalaphus  gra- 
I  usez;  Nr.  3297,  bez  wstępu,  polskie  wyrazy  rychło  znikają, 
y  ùjBikie  zresztą  znane,  np.  abligiilator  żarłoka  abligurlo  polizacz^ 
t  ortivus  vyprotek,  abhorrere  myerzecz,  achasia  moszcz  yel 
I  hłrąnkf  ządlo,  wyszwoUcz,  wyszwolony  szyn,  myenthus,  vi, 
Y     9)  graboluszk  itd.;  od  r  (raso)  rękopis  starszy,  słów  polskich 


Digitized  by  VjOOQIC 


14  A.  Bruckner, 

nie  wiele,  np.  rebellio  roatargnyenye,  sarta  kraska;  przed  literą 
X  zapewnia  kopista  ,,exemplariain  malam  habui;''  w  10-^^  m  wie- 
ku posiadali  rękopis  Bernardyni  lwowscy,  do  Ossolineum  dostał 
się  ze  zbiorów  Załęskiego. 

Najwięcej  polszczyzny  zawiera  trzeci  rękopis,  Nr.  381, 
k.  10-196,  nie  skończony,  pisany  w  dwie  kolumny:  na  k.  1^7 a, 
tej  samej  reki  spis  czasowników,  bez  początku,  z  n  1457;  dalej 
objaśnienia  kilka  zwrotów  itd.  z  ewanielji,  nad  stówami  qnis 
putas  iste  pner  erit  przypisane  mni/macze  czo  iho  zadzyecza  ha- 
dze;  następuje  Bosarjusz,  z  którego  kilkadziedziąt  wyrazów 
przytaczamy: 

Aluta  lehyothka^  polizacz,  myerszecz^  moscz  alias  Icyerstrang^ 
andromeda...  vestis  ex  pellibus  nobilibus  koszky^    arrhe  lythkwp^ 
arracium  genus  panni  harasz^  ascalaphus  grzeboluêzka  alias  gra 
boluch  vel  graboluszk, 

Boyer  radlicza,  bombes  senyczel^  bolonus  hitmolih  kûrolth^ 
bombiciua  sarlałh, 

Goagulum  syrzysko,  coccinum  postawyecz^  cartallnm...  sporta 
scutellarum  saydno^  cubrum  yestis  linea  kythelf  cucurbita  ban  y  a 
cordiana  sczygolek,  corporale  czelestny^  corulnm  lesczina,  cotidia- 
nus  powszedny, 

Dilapostes  ...ligna  quibus  utimur  loco  mnri  blanki,  digitale 
naparstek,  diomedia  rarok^  diripere  rosłargacz^  disnetas  nyena- 
losznoscz,  distemperancia  nyevmernoscz,  distrtctns  powathj  divL- 
duus  dzelcza,  dodaciam  pytel ^  doltts  ...  astucia  chy trocz..  Isyy 
toocZj  domabilis  podobkiu,  dominica  nyedzela,  domitns  vszmye- 
rzony,  dormitorium  losznycza^  ducillus  czep^  duodecies  dvadzescza, 
dnodenarins  dvanascze  krocz^  deyolacio  przypatknyenyej  de^Łtra- 
rius  ynnochodniky  delabi  pokelsznacz. 

Ëxpago  rany  obliczacZj  eleborum   wlochme  (na  boku),  emi- 
granum  sardzony  robak,    emphitesis   dzedzyoznye  mitho^    empla 
strum  blona^  emcio  zapyz. 

Falarica  procza  (na  boku  tą  samą  ręką),  fagi  bukéWj  fer- 
rage hamerszlak,  ferrarium  ruda,  figas  step,  fixibalus  pukd,  âola 
kubek^  flamola  modrak,  figella  ęąmba. 

Gamba  dzeyna,  gella  winy  kamy  en,  gelima  malyscznopf 
gobio  gubel,  grillns  krzeczek^  grisens  szari,  gauipba  pyasta^  gala 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


Średniowieczne  alownicïwo   polskie»  15 

iamhnik,  gella  mstiens  îoeptus  aliter  bancarz»  vel  haccalnrzs^, 
geralae  tkaczka. 

Hostormoi  srzi/cholecz. 

In  G  0  lisait  □  3  nyedoTiidny. 

Mango  Tùstmzar^  medîaBtinna  .«.  genns  tormeati  in  niedio 
ciyitatîs  panna  aliaâ  pranrpterz^  mellilluam  dzenya  qui  facit  vel 
cugtodit  mellifloa  hartkodtye^  migale  gronostay, 

Oeobny  typ  słowników  Btaoowią  tak  zwane  Mammo- 
t  r  e  k  t  y  albo  raczej  Mammotrepty,  zbiory  trnduieJBzycłi 
ułów  piima  Św.,  objaâniatiycb  po  łacinie,  układaayob  alfabetycz- 
nie Inb  wedle  następstwa  rozdziałów^  np.  Mammotrekt  Jana 
Marchesiniego,  częsty  po  r^^kopisacb;  do  objaśnień  łacińskich 
dodaje  się  wczeÂnie  tłumaczenia  czeskie  i  io.;  intief  np.  czeski 
mamotrekt  wiedeński  z  połowy  wiekn  XV^  czerpią  tłumaczenia 
z  gotowego  przekłada  pisma  św,  (np.  czeski ego^  pon  M  e  d  6  i  k 
w  Ârcliiv  y,  str.  95-112).  Zawiązek  czegoś  podobnego  i  n  nas 
znajdnję  w  rękopisie  pelersburskim,  £ać,  I  Quarto  Nr.  39,  ze 
zbiorów  Załuskiego,  pisany n:i  r.  1426  i  1428  przez  kleryka 
Matthias  de  Dolsko.  Zaczyna  go  Historia  trinm  regam 
Ol  1-55,  a); 

K.  56,a  -  63ia:  Yocabnla  in  s.  Bcriptnra  rara  per  ordiuem 
alphabeti^  z  kilkunasŁn  wyrazami  polskiemi,  mianowicie  na  k.  57 
electrnm  dicitiir  metallum  vulgr.  mosądz,  58  funda  jn^ocza^  f asile 
torzeczonOj  berodins  rarog,  binnuli  srzebyą^  59  lentigo  py^i^  lu- 
bricnm  glatke^  mandibale  (dénies  mol  ares)  czrzçnove  ząbi^  59b 
migitia  midloj  mortaritim  stqpka,  Gf)a  omasa  jlaky^  (31b  sarepta 
poczeka  f  sobstancia  eamostoynoaczj  62a  strncio  HruaZf  tal  pa 
kret  h  f  t&dsiglownn^  terebititUB  modrzew,  tostu  m  granka^  62b  ven- 
tilabrum  et  vanuus  szedhczka  (r.  1426)* 

Kastępują  kazania;  Linea  salati»  heremitarnm  J  e  r  o  n  i  m  a 
z  Pragi  (por.  BibL  Warsz,  l892, 1.  461)  %  dopiskiem  (r.  1428) 
Panye  boz€  hjdz  twe  nademną  ssmylowanye  nad  vbogym  zak€m* 
O  maria  panno  mylą  bąndz  me  vczeësenye  (k.  Ula);  rozmaite 
t  aktaciki  ascetyczne,  których  nie  wyliczamy,  ostatni  (objaénie- 
I LC  Dekalogu)  z  dopiskiem  na  k,  237  b  (r,  1428)  Johanno  panno 
t  \czem  thohye  pyszal  przetho  prószy  zamyą  hoga  ayego  matky 
\  ^wrié  azaczbich    bil  kaplanefn  Azaihym    abisczemy    kapią   dały 


Digitized  by  VjOOQIC 


itf  A.  Bruckner, 

tko  day  panye  hoze  Amen;  potym,  inną  już  ręką,  niedokończony 
apokryf,  rozmowa  ze  éw.  Makarym  przed  rajem. 

Gdy  w  ten  sposób  wyrazy  polskie  w  rozpatrzonych  dotąd 
dz^iełach  i  zbiorach  goszczą  niestale;  jakby  przypadkiem  tylko, 
posiadał  wiek  piętnasty  całe  słowniczki  łacińsko-polskie^  zesta- 
wione nmyélnie  i  przeznaczone  wyłącznie  tłumaczeniu  słów  ła- 
cińskich na  polskie;  odnaleziono  ich  dotąd  dwa.  Jeden  w  ręko- 
pisie krakowskim  Nr.  228  z  r.  1437,  ogłoszony  przez  W  i  s  ł  o  c- 
kiego  w  Katalogu  rękop.  I,  str.  84—88,  drugi  w  rękopisie 
petersburskim  Łać.  I,  Folio  Nr.  254  z  r.  1455,  ogłoszony  przeze 
mnie  w  Arcliiy  XIV,  str.  484—496;  obu  należy  się  tu  wzmianka 
osobna. 

Bękopis  krakowski  zawiera  najpierw  Britona  czyli  Łucjana; 
polsidch  wyrazów  przypisanych  około  30,  które  podfd  Wisło- 
c  k  i;  zastąpiły  one  miejsce  niemieckich  starszego  rękopisu,  i  tak 
czytamy  jeszcze:  lentiscus...  qui  ynlgariter  dicitur  melbom^  pod 
tym  dopiero  dopisano  kruchkye  drzewo;  dodajemy,  że  zamiast 
szoyka  słogliwa  rękopis  ma  sŁoligua,  że  mały  kuligowy e  w  tek- 
ście wylLreślone,  a  na  boku  dopisane  syemyolucha;  coxa  kostna 
dna.  Następuje  w  nim  od  str.  265  do  306  Yocabalista  Ber- 
to Ida    z    Eisenachu: 

Dic  mihi  quid  pruna  quid  titinellus  turundia  itd.,  wierszo- 
wany zbiór  rzadkich  wyrazów  łacińskich,  które  glosa  prozaiczna 
objaśnia  (np.  owe  trzy  wyrazy  przez:  ignis  factus  ex  carbonibns; 
quedam  fanthasia;  proprium  nomen  yirginis).  W  glosie  znajduje 
się  kilka  wyrazów  polskich,  oprócz  wspomnianych  przez  Wisłoc- 
kiego  (str.  88)  jeszcze:  alnus  ohcha,  boletus  grzib,  sura  list, 
TI  Ira  szclenycza^  carnes  in  patella  pogrołky,  amicilium  tkanka, 
tina  czeler^  specus  dratwa,  trapizetum  celbratj  fusa  wrzeczyono^ 
colus  kąndzyet^  girgillum  motowydlo. 

Otóż  po  bokach  Vocabulisty  i  na  str.  307  .i  308  przypisała 
U  sama  ręka  słowniczek  łacińsko-polski,    alfabetycznie  ułożony; 
tylko  na  końcu  jego  bezładne  nazwiska  sprzętów,    ubiorów  itp., 
pochodzące  z  jakiegoś  zbiorku,  idożonego  wedle  materji;  do  sło^ 
niczka  wciągnięto  też  wyrazy  prawnicze,  tłumaczone  z  dokumec 
tów.  Odpis  p.  Wisłockiego,    oprócz  kilku  drobnych  myłek 
dobry,  np.  pod  collopedium  czytaj  chomaŁho  zam.  thomatho,  poc 
lodex  kołdra,  pod  calamistrum  patj  znaczy  patet  (t.  j.  brakuje) 

Digitized  by  VjOOQIC 


Średniowtecziie  słownictwo    polskie.  17 

Częeci  składowe  ałowoiozka  petereburâki^go  różnorodniej- 
EW,  K^kapis  zawiera  najpierw  Ug^nejoiia,  dalej  wokabularzjki: 
łaciński  (rejestr?),  i  (k.  273— ïî86)  lacićsko-polski.  Zaczyna  aîq 
on  spisem  alfabetyczny m^  sikającym  lylko  po  litera  e;  nastc- 
pają  wyrazy  z  przywilejów  wybrane,  dalej  nkładatie  wedle  ma- 
teiji:  de  consaLiguineitate,  de  dignitatibuB,  de  animalibne,  de 
reptilibnfi,  de  piscibai,  de  arborlbufi,  de  ber  bis  (rubryka  dwa 
razy  powtórzona),  de  borni  ne^  rnbryki  niektóre  pomylone* 

Po  kilka  wyrazach  znów  a  przywilejowycb  następują 
wyrasy  z  psałterza;  wskazują  one  po  części  na  to  aamo  tłuma- 
czenie^ które  zDamy  z  odpisu  florjańskiego  i  paławaklego:  i  tak 
powtarzają  sl^  tn  i  tam:  (ver ba)  precipitatiouis  zaradności,  oon^ 
głutinatus  est  êmàvBzczyl  ńą^  solitariue  Bzczegielny^  ooli  emula- 
ri  nie  chciej  milowan  byó^  non  est  sabstantia  nie  dostatka,  bo- 
loeaustum  poczta^  opprobrinm  przekora^  a  pusiUaoîmitate  q£  nie- 
darznienia  (tak  î  w  puławskim;  we  florjańskim;  ad  vmneyszo- 
negQ)\  ale  w  kilku  mtejseach  dają  tekst  inny,  np.  sieut  nter  in 
pruina  jako  mąchyrz  na  śt  zenie  (pul,  pachy  r  z  w  żer  za  w  iu,  flor. 
bulga  w  przymToziu\  in  abnaione  w  nieurządnoeci  (flor.  i  puł, 
niev^zedoéci)  i  in. 

Dalej  następują  czasowniki  złoźooe,  por.  niżej;  poty  m  f>pri- 
vîlegii  vocabula^;  ,^ałia  vocabnla^^  słowa  polskie,  które  się  ry- 
mują: pyrzyna — jarzyna^  tłoka  — wloką  itd.;  zuowu  krótki  spis 
alfabetyczny,  tym  razem  zupełny,  od  a  do  v,  wciągnięto  kilka- 
nańeie  terminów  jurydyczny cb,  niektóre  wyrazy  dopisane  póź- 
niej; Bak  o  nieć  pod  napisem  Ali  a  multa  bona,  zbiór  be  zładuj 
slow  przeróżnycb,  głównie  „a  przywilejów**.  Tak  słowniczek 
petersburski  przedstawia  uiby  próbki  różnych  źródeł,  z  których 
słownictwo  éredniowieezue  powstawało  i  zasilało  się;  dowodzi 
laâ  przedewszyatkim,  że  istniały  zbiory  słów^  wedle  materji, 
a  moie  i  we  wierszach  ułożoneE 

Wierszowanego  zbioru  takiego  dotąd  wprawdzie  nie  odsza- 
kaliśmy,  za  to  kilka  luźnych  wierszy,  wskazujących  niemal 
'-'prast  na  istnienie  i  u  oas  czegoś,  jak  Bobemarius  itp.  Już 
Archiv  XIV  str,  506  przedrukowaliśmy  wiersz:  Modiolus 
2  fasia  radins  stpicza  est  zwono  cantus;  inny  w  Rozarjaszu 
(  Issolmeum  Nr,  3297  pod  wyrazem  tribnlus): 

Prace  HlalogiczDe,  T.  V.  2 


Digitized  by  VjOOQIC 


18  A.  Bruckner^ 

Est  tribalas  ossełh  -la  czepy  -lam  qaoqae  vyerczyoch;  trzec 
(patrz  Prace  filol.  T.  IV^  755)  dodany  w  rękopisie  z  kazaDiami 
z  połowy  XV  wieka: 

Est   aqoîlo  ptUnocz  aasterqne    poludnye;  może    z    czasem 
uda  się  coś  więcej  odsznkać. 

Z  prac  systematycznych  wymieniamy  jeszcze  jedną,  spis 
czasowników  złożonych,  który  w  dwnch  nieco  odmiennych  re- 
dakcjach odnaleźliśmy  w  słownika  petersbarskim  (k.  278—280, 
w  Archiv  str.  491—493)  i  w  rękopisie  krakowskim,  Nr.  2036. 
Obie  polegają  na  traktacie  wierszowanym  z  trzynastego  wieku^ 
Jobannis  de  Garlandiade  composicione  yerbornra;  po 
odnośnych  wierszach  tekstu  łacińskiego  wylicza  rękopis  krakow^ 
ski  słowa  złożone  w  ten  sposób,  że  wypisuje  słowo  pojedyncze 
(np.  mittere,  rogare  itd.)  raz  w  środka  astępa,  z  lewej  strony 
przyimki  złożenia  jeden  pod  drugim  (de,  in,a,  itd.)f  a  s  prawej 
tłumaczenie  polskie;  w  rękopisie  petersburskim  wybrane  dla 
słowniczka  tylko  takie  właśnie  ustępy  łacińsko -polskie.  Ponie- 
waż zaś  w  Archir.  1.  1.  daliśmy  tylko  wybór  słów,  nadto  po 
nieważ  tłumaczenia  rękopisu  krakowskiego  w  szczegółach  są  od- 
miennC;  drukujemy  poniżej  cały  spis  na  nowo. 

Bękopis  krakowski  Nr.  2036,  Quarto,  w  oprawie  spółczes- 
nej^  był  w  posiadaniu  osób  następnych^  iste  liber,  brzmią  zapiaki 
na  okładce,  estGregorii  Zebrzydowski  (emptus  ferto* 
ne  a.  d.  1493)  discipuli  mag.  Michaelis  Parisiensis;  dalej:  dom.  M  o  - 
r  a  w  y  e  c  z  ;  nakoniec  :  rey.  dom.  baccal.  Andrée  Gobilîn 
(emptus  2  flor.  ungar.  et  per  eundem  diligenter  auditus  et  fldeliter 
glossatus  a.  d.  1499  in  scola  Varschovieusi).  Pisany  głównie  jedną 
ręką,  zawiera  prócz  wypiskó  w  ze  słowników  i  gramatyk,  kilku  listów 
późniejszego  wiersza  o  Mazurach,  gramatyczne  traktaty  wierszo- 
wane, Ludolfa  z  Hildesheimu,  Jana  z  Garlandji  i  Hugona;  od 
Btr.  267  367  idzie  traktat  Jana  de  composicione  yerł>oram 
z  polskim  ich  flumaczeniem;  w  komentarzu  do  niego  i  do  nastę- 
pnych dwuch  traktatów  (str.  369—444)  znachodzimy  kilka  wy* 
rarów  polskich,  które  poniżej  razem  dajemy. 


Digitized  by  VjOOQIC 


are  da  io  wieczne  słownictwo  pobkie. 


Id 


271.  Am 

vcz^acz 

de 

dacz  yel  vïHôès 

ÎH 

clascz  zle 

fiub 

ptit&re 

noszyez  rei  pothpomocĘ 

eon 

r 

lyczyc^ 

re 

mnyffvam 

dla 

wysznaviacz  vel  gadzacz 

pre      ^ 

roBzdzelacz  Yel  ohrzetmicz  pytką 

273.  Ad 

przylączacz 

per 

dosztoyathczacz 

pro 

zakazacz 

ex 

dacz  rei  vkazacz 

re 

hibere 

dzertzecz 

de 

r<}szwy€izacz 

in 

mzmyêrzycz 

col 

zwyązacM 

pre 

dacz 

276.  De 

vczynyacn  T*  poil^zyna^iz 

in 

vpusczycz 

a 

straczycz 

trans 

poBÎacz 

e 

wszyài^cz 

per      1 

przyayacz                               * 

pro 

mittere 

alubowacz 

di 

odpusczacz 

ob 

opt^czacz 

Bab 

poddacz 

eon 

polyeczacz 

ad 

bracz  y,  przypuiczae^ 

re 

roszdrazacz  T.  poBly  zattzyą  slacz 

278.  Cod 

sgromadzycz 

e 

dacz  dobrze 

io 

dcicz  zlyê 

pre 

przêwysschacz 

BQb 

rogare 

podstawycz 

pro 

prz^lus^cz 

iDter 

pytacz 

de       * 

vwlaczacz                         >  ^            ^ 

Digitized  by 

Google 


20 

A.  Bruckner, 

ab        1 
ad       / 

skazycz 

rogare 

pyschnycz  szyą 

280.  Con     ^ 

dye  czynycz  nyeczystoscz 

dis 

gyescz 

ad 

poddacz  szyą 

sub 

podlOBZCZ 

pro 

cnmbere 

prosm/cz  V.  modlycz  szyą 

re 

odpoczywacz  s.  lyeszecz 

ob 

vmrzecz 

de 

nyemocz 

in 

przystacz  vel  nasłacz 

ex        ' 

ezvez 

282.  In 

zdradzycz 

dis 

swadzyczszyą 

ad 

zrown€u:zszyą                                                   i 

pre 

sedere 

gynsche  oprawycz 

ob 

okrąszycz  vel  oblecz 

con 

poszyescz  szyą 

de 

lyenyez  szyą 

re 

myeskacz  na  yednym  myesczu 

283.  Re 

odczc^acz 

eon 

sczyskacz 

in 

wlyepycz 

snb 

primere 

mylczecz 

ob 

gwalłh  czynycz 

de 

vcz<{szacz 

ex 

vsnawacz  vel  wszyawyacz 

285.  Pre 

kazacz 

ios 

sądzycz                                                           | 

in 

dieare 

vkazacz 

ab 

othrzecz  v.  zaprzecz 

de 

poswyączacz 

286.  Ad 

przycz€igacz 

e 

wyczągaez 

per 

.   licere 

odradzacz 

in 

wyąszacz                                                         i 

de 

sdradzycz                                                         ' 

pro 

dalyeko  wyczągaez 

Digitized  by  VjOOQIC 

âredoiowieczne  słownictwo  polskie. 


21 


i 


288/9.  Con 

dacz  V.  vdzdycz 

iu 

gydz 

dia 

\odydz 

re 

pre 

\  przędz 

ftOtO 

\  - 

ab 

cedere 

przyda  L  przystąpycz 

inter 

proBzycz 

de 

vmrzecz 

ex 

przewyêMchycz 

Biib 

nasUiUlowacz 

BO 

roszdzdyczszą 

ftbs    j 

vtoyarawacz  szyą 

pro 

naprzedną  stroną  poydz 

291,  Ad      . 

przykazacz  B.  namyenycz 

de 

przecz  mowy 

can 

vsLawycz 

ob 

przeczywyacz  szą 

re 

1  » 

wêmawyacz  B.  lepak  mowycz 

beiie 

,    dicere 

chvxdycz 

małe 

ganycz 

inter 

zakazacz 

pre 

przepowyadacz  rzeczy  mayącze  bycz 

6 

przykazacz 

10          ^ 

przypowyadacz 

294,  Per 

nagabacz 

ad 

nasladowacz 

ob 

sttb 

sequi 

naeladotoacz  podlye  bokv 

ex 

dobrze  epelnycz 

Id 

schkodlywye 

eon 

oezyc^nącz 

pro 

przyprawycz  v.  ezmydye  eequî 

j5.  iodnlg 

ere 

darmo  proszyczy  przystacz^  odpusczycz 

9.  Cen 

— 

ex 

wyyatoyacz  1.  wyloszycz 

in 

ponere 

— 

die 

obrządzacz 

Digitized  by  V 

Google 


22 

A.  Brâckner, 

ad 

przylączyez  1.  preyloszycz 

pre 

przôloazycz                                                      j 
przeezywyacz  szyq                                          • 

ob 

pro 

vmyalycz 

se 

ponere 

rosdączycz 

tntiiB 

przeloszycz  L  przemyenycz 

eub 

poddacz 

de 

sloazycz 

302.  Be      . 

wszyawyacz 

oon 

dacz  1.  gadacz 

e 

podnonycz 

pro 

powyadacz  I.  rzecz 

in 

czynycz  1.  clascz 

abs 

odloêzycz 

IMl 

przynyeêcz 

trans 

ferre 

przenyesez  L  poslacz 

per 

czyrpyecz 

cîroam 

obeazrzecz  1.  baczycz 

ob 

dacz  1.   offyarowacz 

dis 

— 

pre 

prze€ladacz 

de 

noszycz 

BUb       ^ 

czyrpyecz 

304.  Gon    ] 

Vszyteczno  yest  v.  przylyeszecz 

ad 

poządacz 

ex 

wyczągacz 

aab 

peiere 

doBzycz  myecz 

in 

nastacz  y.  nagahacz 

r© 

vaznawacz  v.  sehukacz 

ob 

odeymowacz 

306.  Gon 

— 

BUb 

podpomagacz 

in 

nalyescz 

ob 

, 

przeczywyaczszyą 

iDtrer 

ventre 

proszyez 

t 

przygodzyczBzyą 

re 

zaazyą  przydz 

pro 

Digitized  by  VjOOQIC 

Średaiowieccne  słownictwo  polskie. 


23 


per 

pewnye  przydz 

pre 

. 

przsydz 

ad 

yenire 

doydz  L  przyUyszyczszyą 

ciream 

— 

308.  Di 

roszdzelyacz  y.  roszlączacz 

ad 

odlączacz  ▼•  oddalacz 

inter 

zabycz 

per 

emere 

zagubycz 

COD 

pospoUi  kupycz 

ex 

toyczągacz  r.    othwarzacz 

re 

odkupycz  y.  ohraszycz 

313.  Ad 

— 

re 

kąhlacsi 

in 

otkruez 

eon 

— 

de 

nycz  nyemyecz  1.  nyedottcUczycz 

e 

pewnye  czyny cz 

pro 

poydz 

aab 

doezycz  myecz  et  plnra  signifîcat 

per 

kupewnoaczy  przydz 

pre 

przeLozyoz 

ob 

faeere 

zaskodzycz 

inter 

zabycz 

bene 

dobrze 

małe 

zlye              czynycz 

satis 

doszycz 

fore 

sgrzeechacz 

pate 

jawno  czynycz 

terre 

jawno  atraschycz 

magni 

wyetbycz 

frige 

ałudzycz 

cale     ^ 

grzacz 

317.  Ad      ^ 

przylączycz  v.  przylozycz 

ab 

akrycz 

eon 

vaêawycz  v.  vbudowacz. 

de 

dare 

poddacz  azyą 

per 

zgubycz 

pre      J 

przełoży  cz 

Digitized  by 

Google 


L. 


I 


24 

A.  Bruckner, 

pro      V 

wydacz 

e 

sJdadacz 

in 

wlozycz 

venam 

zaprzedacz                                                   i 

BUb 

poddaez                                                       ^ 

trans 

dare 

ioydacz 

pessum 

poUaczacz 

ob 

przeczytoyacz8zyą 

ore 

ioyerzycz 

oiroom 

okr<i$zycz 

re 

wroczycz 

322,  Con     . 

V8tai0($cz 

ab 

daleko  stacz 

ad 

przystacz 

circnm 

stacz  podług  nyekogo  s.  okrązacz 

:     de 

odstacz  od  pyrzwey  rzeczy 

dis 

oddalyocz 

ex 

wydzecz 

in 

stare 

przeczytoyacz  szyą 

per 

myeschkacz 

pre 

poszyczacz 

pro 

elączacz  szyą  wnyeczystosczy 

anie 

przystacz                                                    | 

super 

przysiacz 

ob 

nagabacz  v.  zaskodzyez 

re 

othstacz 

snb 

podycz 

323.  Con 

pospołu  wydzecz 

dis 

roszdzełyacz 

se 

cernere 

roszdzelyacz 

de 

— 

325.  Ex      , 

owscheyky  czynycz  v.  zaoracz 

re 

pamyątacz 

ob 
in 

colère 

skrycz 
przebywacz 

per 

pewnye  czynycz 

pre 

nad  gynsche  czynycz 

ad 

wtawnye  czynycz 

Digitized  by  VjOOQIC 

âredniowiecECLâ  słownictwo  polskie. 


326.  Re      ^ 
de 

bolyecz  zagrzéchi  v.  skrusf^enye 

6ipere 

schalenyê  czinycz                  [myécz 

330.  Ad      1 

wa^tzycz 

eon 

— 

dis 

rosBdzelffacz 

sub 

powyeBZycz 

e 

strawy  cz 

in 

dacz 

per 

pendere 

ro9Zi»myecz 

ro 

wTQczycz  1-  oddacz 

parri 

poiąpycz  y. 

yili 

, 

flexi 
nanei 

za  malû  myto  naymowaćM 

nibili 

333.  Ad 

kfibrz^v  przydz  h  przylozycz 

eon 

wpądzaćz  L  slqczacz 

dis 

rospfjdzacz 

de 

nadol  pndzdcz 

6X 

pro 

pellere 

wypądzaćz 
datyekv  pądzacz 

io 

BUb 

« 

ob 

napTZêùtywo  pądzacz 

re 

zaêzya  pndzacz 

ad 

1 

wyszywacz  v.  zwacz 

inter 

1    pellare 

pTOSzyùz 

eon 

) 

— 

335.  A 

1 

oddały  acz 

ad 

przyczągacz 

eircam 

akraëzacz 

sab 

sdradzacz 

ob 

przêczywyacz  szyą 

pro 
eon 

velUere 

odlączaez 

sgromadzacz 

dis 

roszmagitû  okrązacz 

trang 

wyczqgacz 

e 

ptwny^  wyrwa^z 

Digitized  by 

Google 


as 


A-  Bruckner, 


per 
re 

337-  Ex 
re 
de 

338.  Ck)n 
a 

ex 
ab 
dÎB 
de 
re 

340,  Ex 
re 
per 
in 
ad 
con 
dis 

346.  Cou 
de 
dis 
ia 
ad 
re 

347.  Ex 
per 
pro 
pre 

352,  Ab 

per 

ob 

re 

dis 
363.  Sub 

io 

ad 

ab 

re 


I   vdlere 
}   pectere 


sopire 


querere 


parare 


cellere 


soluere 


olere 


roszrywacz  fl. 

lyepak  wyczągacz 

vhyracz 

opyąa^  czosacz  bzą 

nysko  7.  nadol  csi08€ics& 

pospołu  spacz 

oddały  acz 

żądny ey  spacz 

przestacz  êpacz 

roszmagicze  rzêczy  dokonacs 

nysko  spacz 

lyepaczł  spacz 

Wysckukacz 

lyepak  schukacz 

pêwnye  schukacz 

żądny ey  sukacz 

schukacz  r,  pytacz 

pospołu  schukacz 

roszmagycze  schukacz 

Sprawy  acz 

roszdzêlyacz 

roslączaćz 

kazacz 

chczeoz 

oprawt/acz 

Podnaschacz  szyą 

przepomagacz 

przechodBycz 
mybauicz 
zaplaozycz 
za»zya  pla  czy cz 
lepak  zaplaczycz 
roszmaycze  placzycz 

H09ZCZ 

wobyczày  wyescz 

szyecz  v.  rosszyecz  (eremare^  mactare, 

odloszycz  [creecere) 

wonyacz 

Digitized  by  VjOOQIC 


aredniowieczne  stovnîctwo  polskie, 


27 


364.  Âd 
ex 
sûb  ' 
re 
io 

COQ 

367.  Eï 
re 
âd 
in 
coo 
De 
Bd 
«z 
ob 
in 
con 


spirare 


pergere 


Btrnere 


prziftfayacz 

vniTzecz 

fjcszdychacz 

otkpoczyicficz 

nadchnqcz 

sprzysszyągacz  Bzyą 

wsznyesczBzyą   zlosza 

zmartkiDifch  wstaćz 

czczycz  êoby&  równe 

prz&czyw  yacz  Mzyą  (iniiDicO) 

pospołu  W9tayacz 

ëzîomycz  skazycz 

szwyatkczycz 

Jizkonacz 

szkrycz 

nauczacz 

akvczycz 


W  spisie  tym  ttamaczeiite  kilko  aagta  złożeń  opuasezone; 
kilka  myłek  kopisty  można  wedle  apisn  petersburskiego  popra- 
wie, np.  indnlgere  darmo  poiyczydj  nie  prosie;  adolere  iec  1. 
rôéé,  D16  siec  rozuiec;  w  spisie  paterabarskim  tłumacze  ni  a  ob- 
li teze^  wyrazistsze  i  dokładaiojsze, 

W  komeutarzaeh  znalealiżmy  następne  glosy  polskie:  str. 
269  amputator  L  e.  bedellas  Tulg.  buddf  270  aBcripŁam  przypy 
ëanot  271  habena  wodze^  278  excabie  stroze  noczfie^  294  indul- 
geQcia  othpusth^  295  lentisctts  kały  na,  affatns  przymowa^  316  re- 
da schla  (oa  boka  schlya)^  317  callos  modzel^  328  pendula  rtîii 
wynna  pleszn,  336  depectere  ctechrai^^  radius  (texte ris)  czolnek 
(solis)  promyen^  345  paraclitns  orądownyk^  parauimphus  druszba 
(nunciiis  Virginia  nt  Gabriel),  349  intentnm  vmysl,  353  contas 
(piacatomm)  Uuk  (ad  conterendum  eanapum)  czerlycza,  373  ala- 
brom  mothowydlOf  girgiliam  vyadlo^  in  glomieellam  tocląbekt 
3  i  bało  torzesczy^  378  croculo  clekotacz  ząbi  nossem^  379  cri- 
b]  >  syacz^  399  sarra  pi^a,  407  manubriam  Mopor2;y«zX;o,  412  ości* 
tf  ;a8  pozewanye^  434  arbitrer  yednacz  szkaszoioacz,  442  raspari 
(c  )  galliuis)  papraczszyą^  443  senrra  polyszacz^  spiculnm  (lan- 
c<    )  deca. 


Digitized  by 


Google 


A.  Brtickner. 


2.    Zbiorki  mniejsze. 

Wyliczywszy  znane  dotąd  prace  leksykalne,  przechodzimy 
do  krótkich  zbiorków  treści  mieszanej,  przygodnych,  zapisywa- 
nych cz^to  na  okładkach  rękopisów. 

a.  Rękopis  Łaó.  I  folio  Nr.  163,  ze  zbiorów  Załuskiego, 
zawiera  Mammotrectus  Marcina,  ukończony  w  trzecią  so- 
botę postną  r.  1422,  arrestatis  tunc  decimis  et  censibns  per  to- 
tnm  regnnm  Polonie  per  Wladislaum  regem  eiusdem  omnium 
sacerdotnm  beneficiatornm  ot  pallulante  heresi  Wiclefistarom  in 
Bohemia;  na  k.  Ib  i  2a  po  spisie  ksiąg  i  rozdziałów  pisma  św. 
zapisała  młodsza  nieco  ręka  następne  słówka: 

Presagns  toeszczy  Presaga  tceszczycza 

Periclitatio  pothop  Abissns  przepascz 
Biyinm  rostane 

Explumo  oacubayt  Exanterizo  vywn^trzay^ 

Tigris  z^nbr  Bnballos  łhur 

Onager  losiz  Hastibal  horz 

Gaper  sam  Fetonallns  łhchorz 
Higale  gronostaj/ 
Pięć  glos  innych    wyskrobano;    inna  jeszcze  młodsza  ręka 
dodała 

Stannum  myecz  Electram  mossyc^z 

b.  Mammotrectas  bibljoteki  nniwersyteta  war8zawskiego, 
Nr.  6Vi79  z  r.  1431,  daje  na  końcu  spis  różnych  słów  z  psał- 
terza, Genesis  itd.  z  niektóremi  polskiemi  wyrazami:  pinnaon- 
culnm  (deambnlatorium)  zabradla,  minca  ynlgariter  yocatnr  cze- 
legelito  i.  e.  wilcze  liko^  blasphemia...  pottoarz  soczba  ayeparu- 
thanye,  ascia  hehel^  oscitare  zyevacz,  siler  sarzazka  sive  mirkev^ 
azilus  szolna^  rapinum  szanowącz^  coagulum  tworzidlo^  tibicen 
irąbacz,  puppa  łątka,  bnbulcus  scothopasicza^  buffo  szolw,  ata- 
cus  sirszen,  polipus  vcleya,  polipus  (immundicia  naris)  vosge^z^ 
dyn,  licium  nawoy,  tngurium  jathka,  nocticorax  lelek^  cirpe^  n 
spasdzerza^  torques  huczcop  vel  obrosz,  fascia  povoynik,  coni  is 
tłuk  czyerlicza^  callosus  modzelevati^  câlins  modzd^  aurum  f  I- 
vum   ridze    sloto^    ridzy    flavi  crines   russ  toloszi,  mucor  plesi  i, 


Digitized  by  VjOOQIC 


^■^"■^^ 


âredDiowîecsne  słownictwo  polskie 


r&ncar,  vagri^  bliacawicza^  botruB  gronOj  eractat  rziga,  ningnltat 
szcka^  sterto  sapacz  rei  charpacz  1  ,  masticare  szwacz,  tossito 
imzlacz.  Ejcpliciant  paneta  yocabuloram  compilata  ex  diversis 
Ubrie. 

e«  starsze  od  obu  poprzednich.  Bękopis  Łać.  I  folio  Nr. 
469^  liber  ecclesie  Searbimiriensis,  zbiór  kazań  niedzielnych, 
ma  na  okładcó  wiersze  łacińskie  gramatyczne,  a  obok  nich 
zbiorek  łacińskopolski;  odpisn  dowodzą  kilka  pj  (patet)  i  o  za- 
miast ^  :  Venator  lovecz,  yestiator  dednik,  leviator  przichareze, 
eridonins  gelênipes^  crnlnm  ptasa  vika,  catile  psi  romen,  ennla 
omati,  costas  leboday  ...ra  eundram^  leyistica  lubscek,  getacla 
hodzani  nos,  pimpinella  vedrzenecz,  balzamita  polna  m^tka^  la- 
patienm  ccbUi  scaw,  melones  ogvrcovSy  persicaria  hrzoskine^  pe- 
pones  dzine,  barba  Joyis  roschodnik,  angelica  dzogU,  mespna 
bala  diua,  papiscns  czogil,  serpandia  v^zotonik^  baglosa  volovi 
i^sikj  redimicnlnm  eranecz,  tremnlns  oszicza^  idria  lodiga,  explo- 
rator  lazoka,  profagns  sbeg^  vispiliator  sboycza;  dwnch  nie  od- 
eiyUUem;  młodsza  ręka  wstawiła  kilka  innych:  ylcisco  pomsez^- 
sze  (dwa  razy),  tribola  czep  i  osset. 

d.  Łać.  XVI  Qnarto  Nr.  8,  boiogrobca  Jana  nativi  de 
Przeworsko  1483;  w  okładce  apelacja  mistrzów  krakowskich  do 
papieia  przeciw  rektorowi  Tomaszowi  Stra^pińskiemn,  który  na 
kanonj^f  opróżnioną  przez  śmierć  Franciszka  Greysewicza  de 
firega,  profesora  teologji,  przedstawił  bisknpowi  krakowskiemu 
Mikołaja  Kozłowskiego,  nie  pytając  się  mistrzów;  zebrali  się 
w  domu  Andrzeja  z  Bnk,  prokuratorem  ich  był  Paweł  z  Kło~ 
backa.  W  samym  rękopisie  słownik  łaciński,  potym  wokabu- 
larz  lacińskoniemiecki,  pisany  per  me  Oeorgium  Morgestarn 
1467;  inną  ręką  (k.  372):  Incipiunt  yocabula  eyangeliornm  (z  glo- 
samu  iunipernm  yalowyecz,  bnccina  trąba,  contus  ezerłycza)  i  od 
k.  379,  nie  przerywając  pisma,  następne  słówka:  Estiyale  frn- 
gim  yare  żyto,  hiemale  ozymezyto,  artlianiclnm  ber^  scrotom 
prosso,  pyradulnm  makowycza,  beanus  dzywowycza^  scatarigo 
i  fkadlo,  quadriga  czwyerthnya,  modins  spod,  passus  craczay, 
i  da  przeszek^  custrum  naton,  campulus  oscep^  capula  szypyen^ 
i  gurium  yatha^  erngino  rdzawycza^  amgo  rdza,  hynnulus  rze-- 
i  I,  aculens  wada,  culeus  oszqka^i^XpxntMsktoyedrzenyecZj  fesicns! 
«    »r,  celidonia  marzana,    solium    krolewsky  stolecz^  nuper  scho* 


Digitized  by 


Google 


i 


30  A.  Bruckner. 

ptecA,  liba  peczen,    Inbnla    hochnyecz,   tisis  schuchota^  eeropheia 
prażony  groch. 

e.  Łaó.  XVI  folio  Nr.  18,  Stanislai  de  Obolecssko,  dar 
p.  Pachal8kiego  dla  bibljoteki  Towarzystwa  przyjaciół  nauk 
r.  1819,  jest  Hugwicio  reportatus  Gracovie  per  B  a  r  t  h  o  1  o- 
meum  Swyrnykde  Wylna  morantem  in  bursa  pauperum 
post  qoendam  baccalauream  nomine  Paulum  de  Płońsko 
1451;  na  okładce  inną  ręką:  aspis  prohoy^  feniculns  wlosky  koprzy^ 
Â...las  popydiczyy  s...mus  gronoHak/^  castor  hory  /,  onager 
loszy^  pardus  leuard^  oervus  gyeleyn^  bubalns  tur^  tigris 
zfnibrzy^  camelns  vyerblud;  inną  ręką:  substancia  ysnosth  /  aJbopo- 
88tawa,  temeritas  emombmosth^  nepos  vnuk^  neptis  tmuca,  amita 
tyothka^riYBXua  zyałhł^  uncas  sąnk  sed  iuncus  sjftowye  morêkye^ 
pbyligora  gyemyola^  innixus  Bsklonną. 

f.  Bosarjasz  z  Ossolineum,  Nr.  381,  z  r.  1476;  inną  ręką 
zapisane  na  następnych  kartach  od  (252)  legiendy  itp.,  a  na  k. 
288,  b  słówka  :  psittacns  papuga,  cantieinium  pyrwofpysyf  ca- 
tefractas  ladrowany  kon  szchlopyem^  excerpo  wyczyrpam^  tur- 
nus 8pak\  fomalura  ?  fvthro. 

g.  Bękopis  berUński,  latin.  Quarto  Nr.  183,  ukończony 
r.  1489,  zawiera  traktaty  gramatyczne,  metryczne,  astronomi- 
czne ucznia  krakowskiego  Tomasza  Srzyothka  i  in- 
nych; na  próżnych  kartach  wpisała  ręka  z  początku  XVI  wie- 
ku słowa  łacińskopolskie,  które  pomijamy.  Bekami  XV  wieku 
zapisane  na  okładce  przedniej:  relacio  pomowa^  circumstancia 
przystoynoscz,  eleborus  czyemyerzycza^  rethoricus  senno  slawya" 
thna  mowa^  depositus  est  a  deo  notabili  infirmitate  szlozyon  al^ 
lo  nawyedzyon  yest  oth  boga  sznamyenyta  nyemocza;  na  okład' 
ce  tylnej:  yarix  staczywna  zyla,  supina  dorsi  chrzypłowa  zyla, 
neryus  zyla  staw,  pulmatica  pluczna^  cephalica  glowna,  mediana 
gdzye  przyegubye,  saphena  noszna  vel  glosznowa,  predioreas  krzy- 
żowa; nomina  consanguineitatis:  novercarius  brath  przyródny, 
nepos  nyescz,  neptis  nyesczyora;  depactacio  dyngowanye,  dispa- 
ruit  przyepadl  zyemya,  vadibus  datis  ibitis  quo  vultis  dawsi 
ćząza' gidczye  gdzye  chczyecze;  mimus  chwysthy  tLgniiWuB  comol 
aprical  vylczye  łyko,  sirulus  vel  mirsa  mrzyetcka^  apilso  «ot: 
putmm  molika,  vedus  wasznyk, 

h.    Bękopis    Łaó.  I,    Quarto  Nr.  50  (bibljoteki  Petersbu 

Digitized  by  VjOOQIC 


âredniowiecsne  słownictwo  polskie.  31 

Bkiej)  zawiera  rzeczy  teologiczne;  qnestiones  de  fide  eatholiea, 
pisane  w  Bobczycach  przez  Petrum  de  Conskee  presbi- 
terum  gnesnensis  dioees.  r.  1434;  odpowiedź  na  książeczkę  ha- 
syeką  Procopii  Smahars,  Corande  et  Saniss  Smoliek  capitane- 
oram  bobemiomm,  rozsyłaną  między  książąt  i  panów  z  r.  1430; 
konstytacje  biskupa  krakowskiego  Wojciecha  r.  1420;  kazania; 
medicine  eqnoriim;  na  k.  279b  następne  słówka: 

prédestinât  vyawolilj  cooperatione  spclupomocztof^  conten- 
cio  swada^  veneficia  jadowe  airauene^  emnlaciones  pofądzanaj 
elamores  krzyhy^  dissenses  rosdzelona^  eommesssationes  godowa* 
nya^  paciencia  cirpodnoscz^  mansaetado  poivolnoscz,  tediam 
łezyczaj  sontnm  tarcza^  nature  slubowacz^  ergastnlnm  cmećznioza^ 
abissns  przepasez,  giins  okrank  neba,  foras  verzeye^  postes  po- 
dtooyeyhibojïssiocystatorothaj  desolata  opuscala^  enntriyit  vicho- 
walay  proeni  daleko,  spatam  radlicza^  ex  tribu  stroyego  rodzayw^ 
snfiilsit  vesmrdzyl,  derogans  nasmewayfczy^  oorroboravit  vcverdil^ 
emanaverunt  aque  vialy  vodi^  amplifîcare  rosmnogicz,  multifarie 
rosmayozê^  quanto  differentius  ktorim  rosdczelenim^  delectabit 
rosyrzieioff  affluons  roszmnaszan^cz  siof^  fatentnr  visnawayfse^ 
sustulit  mcirpal^  sub  tutoribus  pod  oprafcami,  actores  sprawcze 
Tel  eamperze, 

W  kazaniach  i  w  receptach  znajdują  się  glosy  polskie, 
klóre  również  wypisujemy:  K.  209b  aboyovani,  diligentius  pU- 
neg;  2llb  dekalog  na  boku,  przy  oprawie  silnie  obcięty;  na- 
stępstwo przykazań  pomylone,  wyrazy  odmienne  drukujemy  roz- 
strzelonemi  czcionkami: 

Pirzwa  kzan!  twórcza.,  V  prosznascz  neetatku...  Synu 
to  tóbe  velf  cziczy...  chezeszli  mecz  łaszka,.,  ne  pozanday 
mena  czudzego...  nezabyay  brata  swad^..,  nepoz^day  zoni  iego... 
nemowi  na  niego  bliaznego...  Nekorziscz  w  c  Z  u  d  z  e  poszle 
etc.,  por.  redakcji  trzeciej  tekst  dziewiąty  u  Bobowskiego 
Btr.  117  i  119; 

220  rostropnoscz,  domnimane,  poerita,  neprzin^dzilo^  ne 
:agitet  newsburzil^  nec  fatigetur  westrwoszono 

246  attentio  sklonene  baczene,  eyagacio  nedbane  roaipane 
'   λK 

249b  hereditayit  obdarowała  vonayfczy^  ckptnoêcz,  ne  pm- 
;    scalhi^  êzyednane,  płebizans  vsadnik^   wblogoêlauU^  podor  mo* 


Digitized  by 


Google 


32  A.  Bruckner, 

ceneszy^  illicite  nekaszane,  in  atroqne  compage  woboyem  gpoyenw^ 
expedit  yobÎB  yest  wam  vzyteczno,  contaminatas  Bzmazani^  glo- 
riosissimo  phalebneyaemu,  serenissimo  naazveyUeyBemu 

250a  eontamelia  potwtpa^  in  contameliam  napotvtp^t  ^^' 
gUB  poczbyegaj  apostata  przestampcza  swanthego  zaeona,  inidip- 
psiim  pospolicze^  gloza  roswm,  peonlium  oborne^  legalis  vibomij 
tradioiones  vdady  vstawenà,  cadas  bececka,  oraculam  tayemni- 
cza^  egregios  vybrani,  abhominor  zadasw^^  viciBsitudo  zagem, 
trenga  prymirzenSj  oocasionem  prycyna,  noticia  anayomoscz,  ad 
perfeodonem  kv  popeUienv,  per  abmpta  porivocynam,  alladit 
wspomaga 

283  b  peplis  sloyerzmi;  284b  applicatus  przi8tawon\  290b 
non  diindicans  neobaczancz^  preparato  srzw^dzonemwy  exeladuut 
oddaleni;  291  totaliter  pretocem,  Tetito  zacasonim;  292  mordent 
vgadayfff  morditate  peeeati  vamarzef,  293  ?innm  insolirinum 
nevmeme  picze^  humlUantur  poniszeni,  exeroentor  doawaccsy^  in 
sartaginem  w  panew 

Na  k.  276b— 279b  Hedicine  eqnornm..  Triplex  est  tennis 
in  eqno  etc.,  z  polskiemi  glosamii  które  znamy  jaż  cz^oioviro 
z  rękopisu  trzemeszeńskiego  w  GryQi,  por.  Ârchiy  IV  str.  88; 
nasz  tekst  starszy  i  poprawniejszy;  czytamy  tu:  os  excresceiis 
qaod  Tocatur  odadzyni  yel  costky,  de  yermibus  rwpye^  dalej 
nieco:  rupe^  rubiginem  de  ferro  alias  trosly  yel  rdzyoj  miUefo- 
lium  krawnik^  raphanum  maiorem  rotchw^  qai  equus  ab  aqoa 
constipatnr  o/acy«u^^,  si  qais  equus  tratnyge  awf  ita  quod  cruen* 
tat  ei,  cornellum  cvrzey^  antiqaam  arnmam  sulcitam  ecocecz,  si 
habet  eminens  os  coatkwf  yalowa,  sadnop  encianam  gorcziczkam^ 
tepidum  wolno,  abrotani  bozedrżewko^  nogecz^  belmoy  densa  eau- 
da  mw^y  ogon. 

Rękopis  był  później  własnoeoią  Petri  de  Radom 
plebani  de  Conyszow;  na  k.  'J92b  formularz  testamentu  ozna- 
czonego r.  1465. 

i.    Rękopis  Łać.   XYI  Quarto   Nr.  3,   Qranarius,  którego 
koniec  wydarty;  na  tylnej  okładce  zapisane  słówka:  da  mihi  f 
bi  persyadere  day  mi  są  przem.,.,  induccio  nawyedzyenye^  co 
futabat  przy..*gadal;  nomina  piscium,  colundrium  bolen^  balsan<  ^ 
yel  sqnilla  clescz^  ypporns  vizina^  gombusZîti,  nonocnla  nynogi 
carumpns  carp^  murena  vagarzicz^  jedna  nazwa  starta. 


Digitized  by  VjOOQIC 


âredniowiecsne  słownictwo  poiskie.  23 

1.  Bękopis  krakowski  Nr.  2012,  zbiór  sekwencji  (pieani 
kościelnych)  z  komentarzem— gdzieniegdzie  gloay  polskie-  np.  con- 
templator  pałrzyezd^  roamnoezyczel,  yates  czarownika  tribnlacio- 
ne  zudranezenya,  fere  iacoby,  zaburzene  itd.;  na  k.  296b|  słów- 
ka zapisane  ręką  z  roku  1425:  yolntabram  calisco^  pyetadarias 
part<icz^  pentrnm  wrzeczono  myhkyey  trilivigilns  paprzycza\  missi- 
le êzyp  i  katapnlta  heth\  zdaje  się  naleią  do  innej  ręki. 

m.  Rękopis  krakowski  Nr.  1961  (opis  jego  p.  w  Eataloga 
Wisłockiego)  zawiera  na  str.  405  spis  imion  pokrewieństwa: 

filiaster  synowiecz,  sororinns  ayestrzenyecz^  lewir  dzyewierZf 
atavQS  pradyad!^  prenepos  przewnuky  yitricns  oczczym,  noyerca 
maczocha^  compater  kmotr^  oomater  kmotra^  privignns  poBsyrbj 
glos  nyewieita^  soeer  czescz^  nnrns  sleto,  latiras  ssurza,  patmos 
strykj  aynnealns  vgecz^  nepos  wnuk^  neptis  wnukew,  matertera 
czotka^  sororins  swak,  socer  swyekr^  socms  awyekry. 

Zbiorki  nazw  miesięcy  pomijamy,  por.  o  nich  N  e  h  r  i  n  g 
Altpolnische  Sprachdenkinaler  str.  31  i  Archiv  X,  str.  387. 


8.    Zbiorki  nazw  roślin. 

Zbiorki  te  są  dosyć  liczne;  znamy  ich  kilkanaście;  najstar- 
szy z  początkn  XIV  wiekn,  ale    i   najkrótszy  niestety,  przedru- 
kowany przeze  mnie    w   Archiy  X,   str.    414;    najobszerniejszy 
wBenedicti    Parthi    Antibolomennm    z    r.    1472,   wyda 
prof.  Rostafiński,    który    wszystkie    znane  i  kilka  nowych 
razem  opraciye;    inny  zbiorek,  z  archiwnm    poznańskiego,  wyda 
p.  E  r  z  e  p  k  i.    Żebym  jednakie  działu  tego  zupełnie  nie  pomi- 
nął, ogłaszam  tu,  nieliczny  wprawdzie,    zasób  nazw  takich  z  rę- 
kopisu hr.  W.  B  a  w  o  r  o  w  s  k  i  e  g  o,    pochodzącego  ze  zbiorów 
Leona     Dembowskiego;     drugą    większą    część    ręko- 
pisu zapełnia  Gatholicon  minor  pisane  perAndream   Nnsz- 
m  a  n  r.  1481  (z  nazwami  niemieckiemi);  w  pierwszej  są  przepi- 
sy medyczne^  wyliczenie  rońlin  i  ich  skutków,   z   polskim  tłuma- 
^niem  w  tekécie:  Anetum  wlosky  kopr,  agrimonia  rzepik^  aga- 
cum  leśna  hedUca^  apium  royewnik,  altea  wysoky  slaas^  asarens 
piiniky    artemisia    bilicza     alias     cérnobyly     acedula    sczawyk 
wykreńlone). 

Prace  filologicine,  T.  V.  3 


Digitized  by  VjOOQIC 


M  A.    Bruckner, 

Bethoniea  bwkwicza^  berberis  dracz,  balsamita  velka  ma- 
tka, bugloBga  wolowi  yazyk. 

Galamentum  mata^  camedreos  mala  ozenka,  camepitbeoB 
welka  ozenkaf  camomîUa  polsky  romen^  castariam  stroge  hohro- 
w€j  carni  polâky  kmyn,  catapucinm  skoczec,  centaarea  zennszwld^ 
carda  pyrsz. 

Ëleborna  swyantego  ducha  corzenye,  eupbrasia  ambrogha^ 
ed6ra  hrze&taiiu 

Fama3  terre  polska  ruta,  filipeDdala  truzehnik, 

Genciana  goriczka. 

JuaquiamoB  hydon,  ianiperas  Jałowy ecz,  iancns  âytkowyàl 

Lanriola  wilcze  liko,  liquiricinm  lekoczicza. 

Hads  muskatowi  kwyath. 

OngaoniD  Uhyodka, 

Polipodium  oslodicz^  piretram  giskernih 

Radis  lîlî!  kosaUcz. 

Savina  ckoyka,  aambncos  besz,    serpillam  maczerzn  duszka 

ValerJana  kmzlek^  yermicnlaris  roschodnik 

Zedwarjum  cîtwarf  zucaram  czuker. 

W  r^kopide  petersburskim  Łać.  I  Quarto  Nr.  242,  z  Ko- 
przywniey,  t  kazaniami,  czytamy  na  tylnej  ok  bLd('e:pofâ^,  myen- 
thka^  kandzerzawUj  BozedrzewkOy  zagawky^  marmia^  psi  rvmyen^ 
padzyhf^  oleum  lini  Inyeny,  stroye  bobrowe. 

4.    Wyrazy  prawne 

Zestawiano  je  bądź  zmiędzyrządkowega  tłumac/ienia  jakie- 
goś dyplomatu  lub  pr7.ywileju,  bądź  z  glos,  w  jakie  zaopatrzą- 
no  teksty  samych  ustaw.  Naleią  tu  wydane  pracz  dr.  Cel  Î- 
chowskiego  vocabula  iuris  meydeburgeuBiB,  z  rękopisu  Kór^ 
nickiego  (Helcia  D  I,  k.  117 — 122),  ogłoszone  po  cxçscî  ale  nie* 
dokładnie  jai  u  Ma  ciejowskiego;  dalej  zbiorek  Marci- 
na z  Międzyrzecza  około  r.  1428,  z  rękopisu  krakow- 
skiega  Nr.  2503,  o  którym  por.  rozprawę  prof.  Malinowskie- 
go Prace  fih  I  466  i  nst.;  rękopis  ten  zawiera  w  dziale  Rbeto- 
nea  tłumaczenie  dwueh  dokamentów  łacińskich  zupełne  1  parę 
glos  do  innych;  dalej  vocabula   rhetoricalia  z  tlumacsôuiem  pol* 


Digitized  by 


Google 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  35 

skim,  wyjęte  może  %  jakiegoś  nam  bliżej  niesuianego  tekstu;  list 
roîloâny  polski.     Do  dwnch  tych  joż  znanych  dodajemy  nowe. 

a.  Rękopis  Ła€.  I^  Folio  Nr.  456,  ze  zbiorów  Załuskiego, 
który  zanotował  „codex  seculi  XII"  (!),  pisany  r.  1406  przez 
Got  h  ardus  Ade  de  Greppicze,  ofiarowany  później 
do  Częstochowy.  Zawiera  postilia  enangeliorum  dominicalium 
167.  mag.  Wilhelmi  caatoris  parisiensis,  wykład  składu  wiary 
apostolskiego,  traktacik  Octo  beatitndines  (w  zakończeniu  jego 
dopisał  Gotard  mili  hosze  bpd  tobe  pamtwo);  na  k.  288  —  298 
rozmai  toécîf  pisane  ręką  młodszą,  np.  Jan  Bzluga  wasz  we* 
wsziczkych  rzeczach  chczą  bicz  wasz,  lub  na  k.  296  najstarsza 
zagadka  polska  z  pisma  Św.:  przisedl  dobri  do  slego  a  prosU 
vnego  lepszego  niszli  hrolewstwa  nebsszkego  a  dal  mu  (rozwiąza- 
nie: Joseph,  dopilata,  corpus  Gbristi).  Na  kartach  początkowych 
kilka  ^los:  polader  srzebôcz,  modius  spfd,  preoccupare  vprzedzczicz^ 
vpTzedczimi\  na  dola j m  skrawku  k.  lOa  następny  słowniczek, 
pisany  ręką  młodszą;  kilka  myłek  wskazuje,  że  to  odpis: 

Appello  dùszlwayp^  pedagium  peszę  cszclo^  dififinicio  rosgo- 
dzene^  determinaeio  vloszenje,  peremptorie  zawiszcze,  scisma  ros- 
targnenyÊf  iavasit»  napadnene^  consentire  prziswoliczy  acoedere 
przÎBtacz^  beneficiam  dobrotha^  angaria  wim^czony  dobitek^  loco 
yadii  zasihaw^nie,  sub  pena  yallata  pod  zakładem  zaloszonim, 
copia  przepisz^  feodam  wolne  dobro,  ...sit  oddalonob^cz,  caucio 
przespecznoscZf  auBcaltare  wiszluszfcz^  omagium  pokora,  persona- 
liter  ohliczny&^  efiicaciter  statecznej  presencialiter  oczczwiscze, 
ficta  caritas  obłudna  miloscz,  circumferencialiter  okoliczne^  dis- 
tiocte  Tosgodne^  impugnare  obronicz,  possessio  trzimane^  consn- 
mendo  skonacz,  discernere  rosgodzicz^    trzi  ozopi  gedna  gytnoscz! 

b.  Rękopis  br.  W.  Baworowskiego,  o  którym  M a- 
eiejowski  Dodatki  str.  98  wspomina;  kupiony  od  nauczy- 
ciela głuchoniemych  Jałkowskiego  przez  J.  W.  B a n d t- 
k  i  eg  Q,  dostał  się  do  zbiorów  Kaz.  Stronczyńskiego, 
nóźniej  do  dzisiejszego    właściciela.    Wyjęty  z  większego  ręko- 

§u  treści  teologicznej  s&awiera  Statuta  polonica  pisane  r.  1444; 
»  łacińskich  wierszach  moralnych: 

Seeuntur    vocabula    libri    municipalis     provincialis    pariter 
feodalis  (minją:  Secuntur  yocabula  bona),  z  których  wybiera- 
tłumaczone  na  polskie: 


Digitized  by  VjOOQIC 


36  A.   Bruckner, 

BanDiim  regium  i.  e.  iadiciam  formatam  valg.  powath  rei 
iednye  szemyê^  alias  eciam  bannam  regium  dicitur  o&zadzoni 
szand^  tercio  bannam  regiam  samitar  pro  interdicto  ?alg.  zapo- 
wect   krùlewêka. 

Ulegali  tas  i.  e.  iniosticia  nesprawedłiwoscz  vel  wyszweczen- 
siwo. 

Usurpât  posandza;  amovet  i.   e.  rednciŁ  odwodzą  odprawa. 

Omagium  dicitur  senricium  etc.  zolnerzsiwo, 

lllibatum  ius  vel  inyiolatnm  vulg.  czyste  prawo  vel  nepo- 
ruszone. 

Itnpetieio  dicitur  intromissio  violenta  vulg.  vczlskariye  vel 
wsdanyer  sąitdsm» 

lutnioio  dicitur  intercessio  vulg.  zasczlczene  vel  zanfhqm- 
pyentfê. 

Faraudua  tutor  et  mundibordius    zachocza   rel  opyekadlink 

Prolocutor  rzecznik;  pugil  mowcza, 

luterloenoio  zgadanye  vel  poradzenye. 

Noxa  przesgrzesze^  culpa  wina, 

YarnadEB  splaczcza  (niiej:  splacza  vel  zachoczcza). 

Peua  moka  vel  wina,  inculpatus  winowaikL 

Livor  synoscz,  lividum  vulnus  syna   rann^  emenda  pokup. 

Récompensa  glowna  zaplata^  satisdacio  gwm\ 

Contumelia  wloka^  tnrpiloquium  narazenye  czczy  vel  na- 
thknyenye^  allocucio  dothknyenye  czczy \  swada,   zyednanyé. 

Cootubernium  skladanye  vel  kupczy  skład  eeiam  dicitnr 
gromada. 

Bêûogûicio  wysznanycj  resignacio  wszdanye^  inveatitura 
w  e  dzenye;    za  loha. 

Cnltelliger  est  ille  qui  pasz  lya...{?)  portât,  solid U8  sche- 
Jnng^  arma  bellica  vogenna  sbroya,  scutnm  bellieum  sczyth  oka~ 
gli  I  wogtnny\  tharcza. 

Manifeatam  furtum  licze  vel  yawny  vczinek. 

Cûlloqnium  wyecze  vel  poradzenye,   omagium  holdowanye, 

Actor  pmood  vel  gysczecz;  sampyerz, 

Dôteutus  vchopyonyj   captivns  yaczecz. 

Zona  baliste  czaczywa. 

Quitte  gysczay  quiditas  gysczina^  quittaoîo  ^gyscz&ns, 

Succumbo  non  perficio  nyedokonan. 

Digitized  by  VjOOQIC 


ârednîowi  ecsne  słownictwo  polskie,  37 

Feodna  państwo  wolne  et  eciam  dieitnr  walne  dobro. 

Depûcta<sîo  dingowanye,  defalcatio  straczene. 

Infra  recessum  przedeszmyercza. 

Legała  impedimentam  sdana  przegoêza^  légale  eciam  diei- 
tnr sthanye  przyszmyerczy, 

In  fremito  foro  nawywolanem  thargu. 

Fabłicata  i.  e,  fîsoata  bona  zasthawyona^  fisoacio  zascha' 
wa  l  albo  tesz  czaacha  alias  zakład,    Anno  1444. 

Następuje  tą  samą  ręką  pisany  list  miłosny,  który  już 
Maciejowski  Dod.  98  jako  „modlitwę  do  najświętszej  Pan- 
By''  ogłosił,  nicdokoàcKony  i  pnekredlony  w  rękopisie;  zdradza 
wyraźnie  wiersze  albo  choć  prozę  rymowaną  i,  zdaje  się,  nie  wol- 
ny jetît  od  wtrętów  i  mylek;  por.  list  miłosny  w  glosach  pra- 
wniczych Marcina  z  Miijdzyrzecza;  widocznie  zajęcia  praktyką 
jarydyezną  usposabiały  i  do  wynnrzań  innego  rodzaju;  dmkn je- 
my go  w  odstępach,  jakby  we  wierszach,  a  możliwe  wtręty 
csciookami  rozstrzel onemi: 

Serdeczne  poklonyenye  od  mego  szerczel  łaskawe  po* 
withanyê. 

Panno  mylą,  thobye  sza  kłaniam  Ynathwe  sdrowe  thim  li' 
stkem  pyiham  Aszwe  powedam. 

Hem  eze  wele    milich    ymasch    Apogrzechu    namya    niez 
nyedbaêz  A  lepyey  szą  czy  vczebye   maya  czo  sczebye  klamaya. 

Jakom  tko  szliszal  odnekthorego  twego,  Boże 
zaruBZ  sługa  thakyegOj  Czo  omiley  misly  ymowy  nyewemego  czo. 

G  y  ma  moy&  tkim  darem  ihobye  dawam  Wedzeez  cłe. 

Wtrętem  kopisty  są  też  spójniki  Y,  A,  bo  że  to  odpis  tyl- 
kOj  dowodni  mylne  łączenie  wyrazów,  np.  namy  anicz  i  szyk 
nyi^wernego  czoi  od  nyekŁórego  twego  pewnie  również  błędne, 
może  zam,  od  nie  kog  o;  g  y  ma  jest  imię. 

c.  Rękopis  krakowski  Nr.  1943,  niegdyś  mistrza  Wojcie- 
cha   Brttdzewskiego,   zawiera   Bhetorica,  pisane  r.  1460 
przez  Piotra   z   £arowa;na  str.  117    privileginm  nobiliam 
polskim  tłnmaczeniem^    wypisanym  w  rządki;  myłki  dowodzą, 
I  to  odpis,  nie  oryginał: 

In  nomiDe  s.  trinitatis  et  individnae  nnitatis  Amen  ...eter- 
tati  non  commeusarotur,  expedit  igitnr  nt  ea  qne  eta. -Stan' 
^  tho  wgyma    swatkey    łroycze    aneroszdzelone    gednosczy  ysz 

Digitized  by  VjOOQIC 


38  A.  Bruckner, 

gdysz    parny  acz    czbowyecza  !  albo    łuska    vecznoszcy    nyemosze 
bycz  przemerzona  aprzeło  gest  potrzebno  aby  thy  rzyeczy 

str.  118  wyecznye^  ratitndiuem  mocznoszdzy  twardosczy^ 
dedaceatnr  manimento  awadeczstwe  czuyny  ludzy^  nynyeyszye 
8ziiamo8zcy  (noticiam)  cztacz  albo  mayacz^  pnb'ice  recoguosceti- 
tes  snamyeczy  I  wyanatoayacZf  poszwathczamy  nyeprzymaczeny 
any  przygnany^  deliberato  animo  wyawolonym  vnyszlem  f,  na- 
szich  przyaczelow  y  naszych  przyrodzonych  radą  rosztropną^ 
prawem  dzyedzyczny  /  dzyerszana  (villam)  przedaliszmy^  spra- 
wedlywym  nyùmastkom  /,  monetę  kvsznyej  prefato  przerzeczo- 
nemvj  locatis  ossaczonymy^  aryis  przeLoky^  argnlis  nywamy^  oa- 
moribus  goszdy,  indaginibas  zapustamy  albo  zapusthmy^  sarep- 
tis  passzyekamy,  mericis  dabrowamy^  mellificiis  dzyenamy^  lo- 
wysky,  pascnis  pasthwamy,  nalyeszonymy^  cOBstraetis  et  eon* 
Straendis  wszbudowanymy  albo  wszbudotoayaczymy,  stagnls 
szbagny^  palndibas  moczidlamy^  vallibas  padoły^  coUibue  par- 
korgy/,  antris  et  tracconibos  yaskynamy  yskatamy^  srzekamy 
sbrody  srzybnyky!  yszgych  póbyegmy  (decarsibos),  cam  moleudi- 
nifl  yentilibuB  swethrnymy  vczynyonymy  albo  vczynaczymy^  uni- 
verois  nsibas  fractibus  roszmaythymy  obyczaymy  odroczmy  vszy- 
thky,  proventibas  dochody  przysczmy^  oontribaciouibuB  poborky, 
reditibdS  plathy,  honoribas  poczthamy  y  dary,  spokoynye  vmyer- 
nye  dobrowolnye  wyecznye  wszdawamy  ymyecz  otrzymacz  dzyer^ 
szecz  vszywacz  przedacz  zamyenycz  zagynaczycz  (alienandam) 
ykuobyczayom  tolosthnym  obroczycz  yako  yemv  albo  y  ego  nya- 
myastkom  spratoedlitoym  nalepey  vszythnyey  badze  scha  wydzalo 
(videbitur)  roszyednacz  (ordinari).  In  cuius  rei  etc,  wye^ze  rzye- 
czy  ynawaczszcha  pewnoscz  pyedzacz  !  nasza  themv  lystu  gest 
szyawezona  szthalo  szye  ydano  etc. 

str.  120  na  boku:  iustus  titulas  podług  szwegye!  prawa  albo 
obyczyaya,  emolnmentis  robothamy^  tenutis  szdobrowolnymy;  155 
ecclesiastica  censura  duchowny  szand 

d.  Rękopis  Łaó.  XVI  Quarto  Nr.  6,  ze  /biorów  Zału- 
skiego, pisany  wr.  1488  i  1489  przez  wymienionego  jnż  daw- 
niej ucznia  krakowskiego  Tomasza  Srzyothka  za  mistrza 
mi,  jak  Paulus  Saleszye;  na  okładce  pergaminowej  pochwala 
wyrażona  dla  znanego  mistrza  Sacrana,  który  jak  nikt  in- 
ny   wprowadza    do    dokładnej  znajomości    Cycerona    i    innyol 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


^ 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  39 

il&wûjeb  móvroaw<  si  soripta  et  labores  Sacrani  diligent! 
pritia  indagine  percallnerit  etc.  Na  treść  składają  się  rozpra- 
wy i  wierâsse  gramatyczne,  jak  Ludolfa  flores  grammatices,  Jo- 
haDaiB  Josse  de  Marwilla  Atormensis  modi  dioendi  (również 
wierâzami,  brak  koiica),  komentarz  drugiej  ozęńci  Aleksandra  (de 
Villa  Dei)  i  Donata;  po  Donacie  i  kilku  wierszach  zapisane  na 
k,  151  a  wyrazy  prawnicze: 

comparare  termino  stacz  roku,  przyestCLCZ  prawa,  constita-* 
tns  personalia  stoyacz  ohlycznye^  obwynowacz^  przyednamy  zalo^ 
wai  wytlka  zaloba  (magna  cnm  qnerela),  offîcialis  in  apiritnali 
bus  tvrzyadnyk  w  duchowny  eh  rzyeczach^  «diffînitiva  sentencia  ko» 
nyeczna  rzyecz  (tei:  skazanye  prawa),  libellnm  napyzanye^  volo 
admittere  ad  acta  acticata  chczą  szya  spusczycz  ku  akazanemv 
praWj  sinifitei'  error  falszyfa  przyczyna^  vpadl  wrzyeczy^  pre- 
missa  rea  przyeslana  rzyecz,  rethoricns  sermo  alawythna  mowa; 
na  okładce:  post  litis  contestacionem  po  zalobye  y  po  opowyedzy 

5.    Ocena  materjału. 

Pozostaje  nam  okreńlić  wedle  znanych  rubryk,  co  z  ogło- 
szonych ta  zabytków  dla  dziejów  języka  zużytkować  można; 
z  natury  tych  zabytków  wypływa^  że  one  tylko  słownik  star- 
szej pohificzyzny  zbogacić  mogą,  ale  nie  pominiemy  przyczyn- 
ków drobnych  i  do  ionych  działów. 

Co  się  najpierw  pisowni  dotyczy,  jest  ona  różna  niemal 
w  każdym  z  tych  zabytków,  pochodzących  z  rozmaitych  lat  i  miejac. 
Najstarszą,  Łokietkowaką,  widzimy  w  owym  tak  krótkim  nieste- 
ty spiuie  monachijskim;  nu  zamiast  w;  jedna  litera  zresztą  dla  każ* 
dcgo  brzmienia  pohkiego;  c  przed  o  a  u  dla  k,  przed  e  i  zaś  dla  cz 
lub  c;  chi  wi^c  dla  ki  {poUchiy,  s  dla  s  sz  ż;  z  dla  cz  {zosnek)\ 
r  dla  r  i  rz  (copriui)  dowodzą  jej  starożytności.    Wszelkie  inne 
zabytki  należą  do  wieku  XV;  miedz/  niemi  wyróżniają  siq  nie- 
co te,  w  których  sią  miękkości  brzmień  (ń  ć  itd.)  wcale  jeszcze 
nie  wyraża.    Cechy  ich  zresztą  wspólne  z  innemi    spółczesnemi: 
liaowDia    fouetycznai  Jak    mros^  Bnyek,  posaak,  okrank  itp.  nie 
zadka;  również  pisanie  brzmienia  cz  przez  dz  (pyedzacz  pieczęć) 
L  częściej    naodwrót    (osaczony,  dzywowycza   i    in.);  można  się 
^abaó,    czy  vprzedczlcz  vprzedczimi  (preoecupare)  uprzedzić  czy 


Digitized  by  VjOOQIC 


T 


I 


40  A.  Bruckner, 

uprzêdeztfé  czyUié  należy  (por.  czeakie  predHtij  a  natomiast  pi- 
aowni^  rosdczeienim  itp.);  błędy  jak  przegasza  (przekażą),  przy- 
pathnyeni/êt  mlego  itp.  spotykają  się  nieraz.  latotaie  charakte- 
rystyfizną,  bo  niezwykłą  jest  pisownia  samogłosek  nosowych 
przes  wpf  jaką  w  rękopisie  Piotra  Badomskiego  znacbodmmy; 
pomoczwp^  8W^  (się),  połto^pa^  poiv^pv^ff  srztci^dzonemw^  costkw^j 
mw^sy  (mjąs2y),  obok  częstszego  <^,  au,  a.  Błędnego  używania 
znaków  r  i  rz,  d  i  dz,  błędnego  znaku  y  (po  rz,  cz  itd.,  np. 
rzyecz)  itp.  osobno  nie  wytykamy. 

W  wokalizacji  zachowano  jeszoze  nieraz  brzmienie 
pierwotniejszej  np.  i  zamiast  ie  w  słowaeh  jak  wir  sza,  sirdzuty^ 
wirzchowiskOi  świrk^  sirazeńy  pirzwwj^  udwirdzUj  pasirhj  pirwa- 
spyj  przymirzenief  toycirpiał^cirpięt7¥osć  (cirpodnosczf)^  niecirpią* 
cy,  ubirat^f  y  (zi)  zamiast  é  w  słowach  czymidło^  czyrzw,  wy- 
czyrpam^  roEzyrzy^  j  zamiast  é  w  słowach  syrzysko,  syriaatka^ 
pyrz^  pęchyrz;  ie  znachodzimy  jednak  w  cierzlica  (ale  tm'lka)j 
ćwiertnia^  fnierzise^  ućwierdził;  i  zamiast  późniejszego  ie  spo* 
tykamy  i  w  domnimanie,  lij.  Pierwotne  e  w  mokrzetay,  czech" 
rać  (nie  czochrać)^  macecha;  a  w  ohrzazad  i  w  malon;  o  w  śmio- 
tana^  czosaé;  n  w  słuń  okuń  znane  nam  i  z  innych  zabytków? 
w  rydl  »Qpl  e  jeszcze  nie  wsunięto;  niektóre  słowa  przypomina- 
ją wokalizację  ezeską,  np.  zahradła,    niewiesta,    mirkcir^  próbo j. 

I  z  konsonantyzmn  mało  co  wynotować  wypada: 
cz  zamiast  póiniejszego  t  w  czrzonowy;  f  ohok  ehw  we  falebny^ 
ofaci  èiq\  r  z  1  we  wierhłąd  (w  innych  pomnikach  wielbTąd)\ 
rz  w  rzygać  (nie  rygaó),  rz  w  ^tyrznik  (sternik),  w  pirzwhj^ 
czyrzwy  cierzlica^  wsunięte  d  w  rozdraiaó  0eéli  to  tyle  co  roz- 
raaać)— oto  niemal  wszystko.  Czeszczyzną  trącą  komicy  brze- 
staUf  prndyad,  cielestny;  napisane  w  Hagwicionie  Bartłomieja 
isnoUf  crnchrnost^  tiotkay  ziąt\  brzoëkinîe  (por*  czeskie  breskyne) 
starsze  nii  dzisiejsze  brzoskwinie. 

I  z  odmiany  rzeczowników  i  słów  mało  co  na  wymienienie 
zaslngnje.  Stare  mianow.  żeńs.  na  y,  ianiy^  świekry,  jętry;  do- 
pełn.  na  a,  zakona;  w  liczb.  mn.  mianown.  ogurkoicisj  narzęd. 
na  y  (zęby  i  in.),  w  przymiotn.  r.  nijak-  otoczy  sta  wrota;  w  liczb, 
podwój,  n  mqdu;  aąpierz  zachowuje  swe  ie»  eąpurze^  u  Święto- 
slawa  czytamy  sąprzewi  sąprza  sąprzowo^  ale  i  sampyerza  12, 
W    statucie    Wielickim    (1460)    sąplerza    sąpierzowi    sąpierzem, 

Digitized  by  VjOOQIC 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  41 

Z  i^ifnków  wymicuiftiny  dopełn.  od  niekto,  podle  niekogo,  z  li- 
czebników formy  j&k  z  trojego  rodzaju^  w  obojem  spojeniu;  ce- 
lów. ŁbŁ  ninog.  na  -am  (po  rywocinam)^  narzęd,  nijak,  na  -im 
są  zwyklemi  sjawiskami.  W  odmianie  stów  należy  wyliczyć  1 
os.  1,  poj*  aa  stare  -aj^  zam.  am^  oskubaję  wywnęłrzaję  dozy^ 
wają\  rozkaz.  proBt^  nie  pToś\  bezokol.  woniaó  (imies.  teraz,  wo" 
niający);  płee^  terai.  pidę  zam.  plewę.  Inne  rzeczy  wymieniamy 
w  słowniczka.  Tu  zanotujemy  osobno  liczne  dosyć  zloienia: 
bartodziej*^  dziioowidza  beanns,  por.  dzivowidze  cariosi  w  glo- 
sach z  r.  1420  (Archi?  XII  143),  używane  jeszcze  w  17  i  18 
wieku;  dsiewu9iąb  proc  a  8;  granostaj]  Jednorożec;  kiełbodziej  kieł- 
baśnik;  kołowrót  trochea;  krzywonos;  osłoczłowiek]  ostrowidz; 
pirwospy\  podbiega  Yagns  prastare  słowo-  w  starosłow.  połhpega 
i  potbhëga^  gtaroezesk.  podbèha  uxor  dimissa,  gdyby  nie  wadzi- 
ły formy  z  pëga»  możnaby  słowo  to  wyłożyć  „z  pod  pana 
neiekającfi'',  poé  =  patîs  notnc  itd.,  w  polskim  znaczenie  roz- 
szerzone i  na  osobę  męską,  por.  wojewoda  itp.;  skotopaica  bu- 
bnlcns;  w%dogroch\  złotowirzba;  kilka  innych  nie  zdaje  się  być 
właćciwetni  złożeniami;  jeszcze  inne  dotąd  całkiem  niewyjaśnio- 
ne, jak  kolimaga.  Nakonicc  powtarza  się  i  tu,  co  z  innych  za- 
bytków dobrze  już  znamy,  bierne  znaczenie  imiesłowu  teraz, 
ezynii.  np.  niBcirpiący  intolerabilis,  construendis  wzbudowający^ 
tnt  (1)^  faciendis  uozyniącymi. 

Wyliczymy  teraz  ważniejsze  słowa,  wykluczamy  tylko  na- 
zwy roàliDf  ponieważ  botaniczną  nomenklaturę  ńredniowieczną 
omiejętuie  opracowaną  ogłosi  niebawem    prof.  Rostafiński. 

Bełk  gnrgesj  wir,  por.  lubelsk.  bełk  głębia  Prace  IV  182, 
belek  Wadowski  Cień  życia  ludzkiego  1691,  naszą  rozprawę 
SredniowiecKDa  poezja  łacińska  II  30;  bochniec  lubula;  brzeczka 
brixivJum,  czeskie  brecka  braha;  bolen  colundrium  (ryba);  bełt 
catapulta;  bolączka  dolor;  błonie  resqua. 

Cîesé  teść;  cisowaty  ravus;  cep  ducillus,  cepy  tribula;  cier- 
lica  (chrzUca)    contua    (do    tarcia   lnu),    tucnla;    czechraé  rwać 
'  fpectere;  czaka    lumbines?;    cirpięłnośe,  paoiencia,  wpłynęło  na 
rmę  cirpiędllwoeef  por.  Średn.  poez.  II,  30. 

Dębnik  gala;  drobnice  silurns;  drużba  paranimpfaus;  dziar- 
co  saburra;  dzianica  mata,  por.  dzyanycza  sagum  Bibl.  74; 
'^gień  mataxa^  por.    czeskie   drhlen?;    dzlenie  ul,  więc  dzenya 


L 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


42  A.  Bruckner, 

meUifluDm  liczba  mnoga,  dzyenamy^  por.  temu  myje  jeH  dzUnie 
Statut  1460,  pczoły  abo  dzienia  Jego  méLlititih  str*  22,  toi  i  dzey^ 
na  gamba?;  dzidca  diyidaas,  por.  bil  prawim  dzelcz^  w  ratach 
poznańskich  Arcbiv  IV,  nr.  12:  deska  pistrio  jest  dzieźka  sâria, 
stima;  dożywają  appelle,  por.  zażywanie  Arcbiy  XLV,  489. 

Gędziec  qninternista;  głozn  internodinm  ( pisane  gioëczy}^ 
głoznowa  albo  noina  (tyła)  saphena;  godowania  Gomessactones; 
gogolica  falica;  gogloaa  Inb  w  innej  kopji  gogyeUa  Upsanna  nie- 
znane nam,  inny  odpis  daje  dla  tipsanna  tłuczeniec;  gołębią  pi- 
pie; gorzałoió  nredo;  gozd  gaj  (narząd,  mnog.  gozdy\  por.  Śred- 
niow.  poezja  II  str.  31  i  32;  grabólusk  ascalaphns,  w  innych  odpisacli 
graboluazcz^ grzebóluszka SLlmAgràbvluchYe\graboltisk\gardlina  cal- 
men;  glista  Umbricns;  gacnik  braccarium;  gacie  sabella,  rénale. 

Chochoł  capnt;  chomąto  collopedinm;  chrzyptowa  żyła  supi- 
na  dorsi;  chwist  mimnS;  por.  Arcbiy  XIV  str.  486;  cholewa  solea. 

Jadowy  jadowity,  jadowe  strawienie  yeneficium;  jątrznice 
tripe  ("albo  Jlaki);  jądza  lamia;  j^ry  glos;  ja;ta  tngarium;  ikry 
poligrannm;  jiâcina  sors. 

Kalisko  yolntabram;  kamień  jilny^  w  innym  odpisie  winny 
gella;  kapalica  bacnlca,  por.  kapaliea  sernm  Średnio  w.  pocïja 
I,  55  (Rozpr.  Akad.  XVI,  358);  kąbłaó  reficere,  por  Średniow. 
Poez.  II  str.  32;  kielzaó  Inbrico  ślizgać  się,  pokielznąó  delabi^ 
por.  czeskie  klonzati  kinzko  itd.,  Miklosicb  Et.  Wortb.  300;  kier- 
nos  yerres;  kisiałe  mleko  sapa,  por.  kisiały  chleb  polenta 
w  Biblji  str.  164;  kląszczka  cornca;  kleszcz  squilla;  kłobuki  boł^ 
ki  od-  deszczn  na  wodzie,  por.  morawskie  i  słowackie  klobondek 
wasserblase;  klekotać  crocnlo;  kluczka  nnoinns;  kmiecnica  erga- 
stnlnro;  kobyły,  zwykłej  kobylenie  keio,  rogatki  drewniane,  czes- 
kie kobyleni;  kolimaga  trąba;  kołtka  torqnes,  por,  częste  w  bib- 
lji Leopolity  kołstka,  kolstki  swey  korzyścią  kołstkę  złotą  (w  wy- 
dania drngim  nduszkę);  komoły  agatillns,  zwykle  gomoly^  i  w  czes- 
kim obie  formy  się  znajdują;  koziełk,  lucilia,  forma  wspięta  z  dal- 
szycb  przypadków  koziełka  itd.,  zamiast  zwyklejszego  kt/zlek,  por. 
psek  pieska^  bochniec  lab  bochnek  bocheńca  lub  bochenka  itd.;  kozłu 
capla;  koźki,  od  koza,  audromeda,vestisexpeIlibas  nobilibns;  krą/k 
sarta,  inni  tłumaczą pn&ez  stronka,  ale  u  Helcia  II  nr,  3413  sarta  alis 
panthliki]  krokwa  tignus;  krzeczek  grillus;  kurzej  cornellus;  kuźn^ 
moneta;  kraczaj  passus,  jak  w  Biblji  i  in.;  nowy  ksiąiyc  novilaniuL 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


4 


średniowieczne  słownictwo  polskie.  43 

ŁaskUid  i  łesktae  titillare;  łątka  lalka;  lar  repofoliciam? 
Ugod  recalcitrare  przypomina  raskie  Ijagat';  łodyga  idrla,  łodr/i- 
ka  sordissa:  łysi  łydka;  ^y^îna  calvitinm. 

Makowica  pyradulam,  por,  w  Biblji  Leopolity  dwie  md' 
kowki  d  kdpitelle  i  zaraz  po  tym  obiedioie  te  mdkowice^  czeskie 
makoyiee  giebel;  maz  snbnlca,  czeskie  maz;  mo^eio  pantris^  pi- 
sellas;  miąszy  graby;  mieMus  polipas;  mlanka  siluras;  moczydła 
palades;  modzel  chMns^  modzeleioaty  cMosun;  motowidło  alabrum; 
mrajossbcz  (żle  odczytane)  malsum?:  mrzewka  silnros;  myUkie  (?) 
wrzeciono  pentram  (młyńskie?);  mokrzewy  garniec  nrinale. 

Nakolànki  craralia;  nałóg,  nienałoiny  dissaetas,  nienaloi- 
ność  dissaetndo;  natknienie  czci  obraza;  nawój  lioium;  natoń  ca< 
stmm;  niciedlnice  retam,  por.  czeskie  nitelnice  i  niténice  webe- 
kamm;  nieéd  nepos,  nieéciora  neptis;  nosidła  gerola;  no^i^cf  u  ko- 
nia; niedowiarek  incrednlos;  niedoradny  inconsaltns;  nasiennik 
epiradiam. 

Oblicznie  osobiście;  obliczać  (rany)  expagare;  obome  pecu* 
liam;  obróż  torqnes;  oczwiécie  presencialiter,  jak  nieraz  dawniej, 
por.  oczwisnoéé  Prace  III,  288;  ogorzały  chleb  tnrestia;  ogryzek 
vel  ostrzy 8zek  ambesas  (t.  j.  ostrzy żek,  por.  czeskie  ostrizak 
abschnitzel);  ogniwo  fogillns;  okładziny  os  excrescens,  tei  kostki; 
oklepacz  calciper,  por.  czeskie  oklepać  abklopfer;  onttce  caligale; 
opaleniec  podiam;  oplwitoéé  obfitość;  oprawca  tator  (opiekadlnik) 
jak  w  staroezeskim;  okrqg  nieba  girus;  orosz?^  bagno  vel  orosz 
mirica;  oścień  stiga;  oskard  mola;  osęka  calens;  osesią  nefrendns 
(pisane  osszya  ossię?),  por.  czeskie  oses  ferkel;  osica  tremnlnâ, 
zamiast  osina^  por.  oszicza  Helcel  II  nr.  3652;  ospice  yel  W7'ze- 
dzienica  papnla,  czeskie  ospice  masern;  ostroiyna  ramns,  czeS" 
kie  ostrozina  brombeere;  oźnica  ozdownia,  tostrinm  (napisane 
osznycza)y  czeskie  ozdnice  darre;  hoszedU  capicinm  (os  tnnice) 
zam.  ożrzedle,  por.  czeskie  oźidli  balskraase,  ozegle  orincium 
przy  Yocaboliście  Bertolda  r.  1437;  osienie  seges,  por.  ossyenye 
Helcel  II,  3260;  opueciała  desolata. 

Pągwica  nodns;  pąkawica^  w  innym  odpisie  jpu4at(?fca  plan- 
olam,  podaszka  wytrzymująca  razy,  pukania,  pękania;  pada- 
:  seps;  panna  pręgierz;  papraó  się  babrać  się,  o  kurach,  por. 
edniow.  poezja  II  str.  34,  obie  formy  i  w  czeskim;  paprzyca 
lirigirns,   n   kamienia  młyńskiego,  czeskie    paprice  muhleiseu 


Digitized  by  VjOOQIC 


44  A.  Brûkner, 

parchy  morpbea,  parchowaty  glaberiosne;  parma  monarebmm  ?; 
fariacz  pictaciarins,  por.  czeskie  prtàk  schobâtoker;  parutanief 
ayeparuthanye  hlMphemiB?;  pastwy  p2LècuK[  patrzycid  eontempla- 
tor;  piasta  gumpba,  modiolos;  piega  meuda^  por.  Prace  III  Btr> 
287,  ÎDdziej  przez  hlizna  oddane;  piegi  lentigo;  piepîa  tQrtuca? 
por,  ODomatopoetica  jak  czeskie  pipiika  itp.?;  plast  favns;  pfesz 
platt&y  czeskie  ple§  glatze;  pobieg  decnrâus  (wody);  pohorki  con- 
tribûcîûtiea;  pociask  tractola;  poébiega  vagas  patrz  wyiej;  pocz^ 
wara  cbimera;  podobny  (obok  tego  mylne  podoblny)  domabilis^ 
por.  podobny  pias  Średn.  poez*  II  str.  31;  podbródek  mentum; 
podwika  teristram;  pokrów  transtram;  pogrotky  carnea  in  patal* 
la  zdaje  aię  pomylonym  z  pogrądki  czy  pokrąihi^  panieważ  po- 
grodki  całkiem  co  innego,  interceptale  Ârohiv  XIV,  495  i  494; 
polec  peta  bo;  polizacz  ablignrio  i  scnrra^  por.  poly»zacz  fnysz 
(polizacï  mis)  scnrra  glosy  wrocł.  Prace  Ul  287;  pomowa  rela- 
cio;  potąpa  contamelia,  por.  potanpa  dedeeos  w  słowniczka  Kór- 
nickim^ powietrze  yenticipiom;  poroże  brnnda  (rogi  na  czole); 
popielica  cismns;  poprąg  antela;  podwieczor kowanie  antioenia; 
powojnik  fascia;  poiegnaniec  catecbamennsj  praimo  primieifj; 
próbuj  aBpis  z  czeskiego  zam.  przebój,  tyle  ca  zabój  vectis  Bi- 
blji;  proca  fnnda;  prok  falarica,  eatabnla;  postrzedecz  median oa 
zdaje  się  wzięte  z  czeskiego,  por.  poâtredek  ârodek,  inny  tłu- 
maczy medianna:  gdzie  przegubie-^  prz&łogi  arwa,  póiniej  pr^y- 
lùg^  to  łące  dbo  w  przyłogu  Myślistwo  ptaszę  1584;  prząślik  ver- 
tebram;  przesiek  ascia;  przezgrzesze  noxa,  por,  smyertclne  przez- 
grzescke  W  słowniczku  Kórnickim;  przycharUe  leviator;  przyne- 
dzió;  przyjcie  dochód,  przyśćmi  czy  nie  ra?zej  przyicim,  jak 
w  Arehiv  XIV  493  sprzyszczym  proveotibas?;  przystojngśe  oir- 
eumstancia;  puszczacz  minntor  in  yena;  przepoludnie  mnlctra; 
pUnnik  paleare;  pierznik  piperata  (napinane  pr^emicz), 

Radlica  bover;  rdzawica  erogino  obok  rdza  erngo;  rozgod- 
nie  wyraźnie;  rozjednać  ordinare;  rozwora  mediamnis;  rapie 
Termes  (a  konia);  rusy  flavns  (o  włosach);  rydzy  fulrns  (o  zło^ 
cie]>  spadix;  rywociny  abrnpta;  rydl  rutrum. 

Sadno  cartallum  i.  e.  sporta  scotellaruni  (pisane  też  saydnc 
por.  szandno  Arehiv  XIV  494;  samostojność  subntaDCÎa;  sarnia. 
erigale;  sardzony  robak  emigrannm  (robak  w  głowie),  pomylone 
sarn  caper  aiąień  ulna,  jak  z  pisowni  wnioskować  n:i!eiyj  dti 


Digitized  by 


Google 


średniowieczne  słownictwo  polskie. 


4& 


L 


sążeń  z  mylną  odmianą  {sąinia  ZBmiMi  sąienia);  aiedlączka  yen* 
tilabrnm  et  vannas,  później  sierlęczka^  por.  w  bibiji  Leopolity 
rozmiecą  je  sierlącźką  w  hronach  ziemskich  Jerem.  15,  zamiast 
tego  w  drugim  wydania  wieiączką^  a  Grzegorza  z  Żarnowca 
w  Obronie  postylle  ewànyelickiey  (1591)  k.  87b:  midsto  siedletz- 
ki  albo  toieidcżki  plewę  odwiewdłd;  sikadło  seatarigo;  iklenica 
Titra:  akołopaeca  babalcas;  skociec  arama;  skucie  constraere; 
skroczek  cremiam,  w  innyeh  tekstach  «AirzeczeA;  (Ârehiv  XIV  48Ï)), 
squirczky  Vocabalista;  sławetna  mowa  rhetoricos  sermo;  ślinki 
lanacia?;  ślednik  vestigiator,  por.  szlednyk  odorifer  (wyżeł)  Ar- 
ehiv XIV  495,  slednik-^ogarz  Vocabnlidta;  spłaćca  albo  zachodź 
ca  varandns,  taksamo  w  słowniczku  Kórnickim;  soczba  blasphe- 
mia;  sopl  tiria  {sóbl  stira  I);  som  apilso,  zwykle  sum-^  sopuch  nuper, 
czeskie  soponch;  spad  modias,  sponda  moganus?;  śrzeźoga  cauma*, 
staciwna  żyła  varix;  ^pica radius;  step  Rgus,  stbik  pilax,  patrz  Arehiv 
XIV  488;  stępor  pilns;  stoczysta  wrota  bifrons;  strącze^  groch  w  sirą- 
czu  estavia;  stronka  patrz  krajka;  strnadl  amarellas,  forma  pierwo- 
tna (stBrnadlb);  stróża  strat  machinarium,  stróże  nocne  excubiae; 
strug  seirpus,  runcio,  runcina;  stryk  patrnus;  strzeż  petriscns  (pta< 
szek),  mdluéienieczki  strzeż  ledd  gdzie  wdłkunia  się  Myâlistwo 
ptaszę  1584;  htrzykadło  lixiale;  syr watka  bebulca;  świekry  socrus, 
świekr  socer;  swica  (!)  zam.  śioieść  sororia;  swak  sororius;  sza- 
nowącz  rapinnm?;  szczehl  scala;  szczka  singultat;  szczak  madala^ 
scaphium;  szczy gołek  eordiana;  szkapa  paredus;  szłapot  calpo, 
zwykłej  przez  kurpi  tłumaczone;  szpak  turnus;  śpień  (sypen  szy- 
pyen)  fundibulum,  capula,  por.  stpyen  fibula  Arehiv  XIV  494 
Î  Voeabulista,  ale  sypyen  fundibula  i  ssypyen  quaxillum  Vocabulista; 
szurza  latirus;  szyp  missile;  szypka  coclidium. 

Tążyć  moereor;  terka  frutillum,  zamiast  tarka  (też  strigilis) 
z  tarłka  micateria?;  tłumok  mantica;  trąd  fucus;  trątnąó  sî^? 
trątnie  się  (o  koniu);  troski  rubigo  de  ferro;  trzask  cipio;  tyczka 
Btationarina;  targowisko  mercatum;  tohoła  mantica. 

Uchopûmy  detentus;  uJec  avunculus;  uprzedćzyć  czy  uprze- 

^  preocupare,  por.  Yiyity^  usadnik  plebizans;  t^tr^Aa  coutume- 

:  użytniej  utilins. 

Warzą  termatum;  wąsienice  bombes  (w  innym  odpisie  tyl- 
senycze);  westrwoiyé  fatigare;  węgry  rancor,  węgrowate  mięso 

"corosus;  węgorzyc  murena,  por.     starosłow.  ągoriitb,  élisz  wę- 


Digitized  by 


Google 


Ift  A.    Bruckner, 

gorzyùt  spdciookiê  rdki  Myśliwiec  1595;  imece  colioqQium;  uner- 
cioch  tribalam;  loierzeje  foras;  toieszczi/  preiagas,  wie  szczycą  pra- 
saga,  basaatrix,  która  mleko  czartye;  wiétrny  yentilis;  wiewiór 
Tet  tjr  ono  staj  melleta;  wijadlo  maraga^  oalatripa,  girgilium; 
wlùchviBt  eleborDm;  wnukîêw  oeptis;  wozgierz  polipne  (immiuidi- 
cia  naris),  stąd  wozgrzywy;  wrony  mauras;  wrzedzîênica  Tel  ospi- 
ce  papnla;  wécianki  audrona^  odstąp  mi^ds;  domami;  wyk  alala; 
wypTOtek  alho  martwy  abortivuB:  wyéwiûcenêtwo  Qiesprawiedli- 
woà£^  wyzina  îpomB;  wz  walenie  od  émiecka  valgia,  por,  zwroty 
jak  czeskie:  ktoź  drnhymy  Bmyecb  powale  Cato  3,  7,  lub 
w  p8!iłt.  flor,  i  pah  zwala  amech  subsaonabit;  wûielice  farca 
(z  czeską  wokalizaeją  końcówki?);  wloatny  własny;  taidły  merga. 

Ząhr,  zwykłej  ząbrz  tigris  (wïaéciwie  tabr);  zainaczyó  aliéna- 
re;  załoga  ob  sagi  nm;  zaponka  lonnla;  zapowiadanie  interdictio 
zapowiedz  interdictam;  zapust  i  zapusta  i n dago,  por  Roty  wyd, 
Hnbego  str.  15\\  znsadka  T&^ûKcnlam  (koniec  poeb wy);  ^ai^i^cî^ 
(zam.  zawicie)  peremptorie;  zawora  clatrum;  zlew  nums;  zmarzlek 
gqaabula;  zohy  In^uen-^  znamoéé  noiicm;  zwono  asiwinB;  iarfo^  abli- 
gnritor;  iamâtc  i  i^rn^  trapeta^  iegadlo  ignimen'^  èolna  meropiis, 
asiltis;  irzebiec  poladcr;  àuzelica  cale b itou;  zagroda  pioDacnlavel 
deambnlatorinm,  tłaroaczone  od  innych  przez  (czeskie)  zabradła 
gelander;  złośnik  meretricitia;  zakamyały  obrnEtis;  żółw  bu  Sb; 
zzółklode  rancor  (por.  zolkosz*  tnancor  I);  zjadły  mord  as  (napisane 
sczadli). 

Pozostaje  nam  jeszcze  wyliczyć  słowa  obcego,  mianowicie 
niemieckiego  (łacińskiego)  pochodzenia;  czeskie  bowiem  wkloczy- 
liémy  po  większej  czc;âci  w  poprzedzający  apis;  słowa  te  weale 
liczne: 

Amhirt  imbier 

Bania  cne  nr  hi  ta;  hawóh  barchan  veł  brucfit  (brukwa?)  li- 
m  s  ce  nia  j  linistins;  blankowanie  (raz  napisane  tylko  hlanl)  raiła  * 
mina^  dilapostes;  brtisblach  logium,  pectalinio,  por.  brusblacky 
toraces  Sredn.  Poez,  I  53  (Rozpr.  Akad.  XVI  357);  brutka  spoa- 
sa;  budel  biitteł  bedellns;  bursztyn  piro 

Ceber  tina;  cdhrat  zahlbrett  trapizetnmi  spirilinm;  c^o  ptV 
ë%ê  pcdaginm;  çukiûT\  cyt  war;  ćwiek  pimpnla 

Deka  spieniam  (lancea);  później  i  dyka\  dratwa  specas; 
dubiel  horena;  dyngowanie  dapactacio;  dyazel  terno 


Digitized  by  VjOOQIC 


! 


Średniowieczne  słownictwo  polskie.  47 


Flaki  tripe,  omasa;  folusz  pannitorinm;  forleba  prostralo- 
biam  (i  w  pułap  pojawia  się  druga  częeć  tego  złożenia);  fryjerka 
proea;  furhn  redagiam;  futro 

Gdule  yel  pigle  mespilia;  gładkie  lubricnm;  gubet  gobio; 
gwar  satisdacio;  gwałt  czynie  opprimere 

Hak  nocns;  kaldrycz  loliam?;  hamerszlak  ferrago;  haras 
arracium  (genas  panni);  hebel  ascia;  hełm;  heroU,  hernoltf  bolo- 
nos;  hetman  campidnetor;  ołdowanie  omagium;  horz  hastibal; 
huckop  yel  obróź  torques,  por.  u  Helcia  Starodawne  prawa  pol- 
skiego pomniki  II  nr.  2384  pro  dnobas  bigwanthy  wnzcop  skor- 
ky,  nr.  2546  cbnczkop  etglobnczek,  nr.  1854  bigwanti  scorki 
et  fannsseop 

Kapła  kapliea;  kapłan;  kiersztrank  achasia,  moszcz  alias 
kiersztrank^  raz  kielsztrank  (jak  moldan,  mularz  Małgorzata 
kamlarz  itp.);  kitel  euhrnm  yestis  linea  (por.  kubrak),  palatellum 
(pisane  chczttelf),  kitla  cubrom  placentam;  kmin  cuminnm;  knap 
fallo;  kołdra  colcitra,  indziej  deka  (decke),  up.  Helcel  Ii  nr.  3752; 
kopruch  yitreolum;  kraniec  redimicnlnm,  por.  w  biblji  Leopolity 
idko  kraniec  około  szyie  obthociyli  mie  {oboyczyk  w  drugim  wy- 
daniu), z  niem.  kranz,  które  nie  jest  słowiańskiego  pochodzenia, 
jak  udawano;  kręgle  piramen,  cregelz  ?;  kubeł  situla;  kubek  pbio- 
la  i  sciphus;  kula  uncinus;  kukła  cuneus  (de  pane);  kwarta? 
pinta  (napisane  quartz);  kwitować  yel  proino  puścić  qnitare 

Ladrowany  koń  catephractus;  lekarz  medicus;  lewar d  par- 
dus,  por.  lyeward  Glosy  wrocławskie  Prace  III  287;  litkup  mer- 
dpotus;  lony  humernli;  lusznia  furoale,  jako  imię  własne  u  Ma- 
cieja z  Roian;  lutnia  figella  i  qninterna 

Markrabstwo  marchionatus,  por.  czeskie  raaikraystyi;  mar- 
szałek marsalcus  (pisane  marcolec);  miętka  mentha;  mordarz 
vispilio,  morderz  (jeszcze  u  Reja  tak)  latro;  mosiądz  electrum; 
mokzcz  achasia 

Neynog  nonoculus 
Ofiarować  yel  dać  offerrd 
I  Fapuga  psittacus;  panew    sartago;    piła  serra;  piłka  lima; 

I  ^ngnerz  pranger,    też  panna;   pukel  fixibulus;    puklerz   pelta; 

I  'e!  dodacium^  taratantara,  pytlować  politridio 

I  Rostuszar  mango,  w  innym  odpisie  rostucharz,  por,  Archiv 

li 


Digitized  by  VjOOQIC 


r 


48  \     A.  Bruckner, 

XIV  490;  rzotchwa  raphanuB  maior  (accui.  rotchwi);  ryi^  ^ywula 
nectar  jak  w  krakowskim  Wokabullńcie 

Sandacz  barbulus;  dojerz  peplum;  sluń  eloù;  sló^ar  serra- 
tor;  smaczny  sapidnâ;  sobol;  spry»z  sospax;  sirui/  strycharz;  fur- 
narJtłS;  strychoUc  boBtorium,  w  ionym  odpmie  srzychoUcz\  stryk 
atrick;  styrznik  remax;  świder  terebrum;  i&zachta  sterąniliuiam, 
por,  machta  pateua  wPâaUerzu  flor.;  szarłat  bombicina;  szelma 
befitia,  jak  w  czeBkim;  szeląg;  szkodliwie,  zaśzkodzie  obfacere; 
szła  siele^  czeekie  He,  reda;  szmar  succrida  schmeer;  szpica  tolns; 
Bzptlman  uuctor;  szpun*i  obda;  szukać  répétera;  szahla  rei  pas- 
Urz  (?)  versatiUs 

Tablica  ricmachia  (t,  j.  ritmomaehia,  gra  w  liczby  na  ta- 
blicy); taszka  fornloa;  tatarka  cicer;  tegiel  sieopedes? 

Ufnal  UDgulus;  ukleja  polipns 

Wałach  dpado;  warsztat  iartorlam;  ważyć  adpendere^  wai- 
nik  vedas?  por-  wasznika  penaaŁorem  Heleel  II  3662;  wtty'i  ful- 
lale;  wiarowaé^  uwiarowaé  sią  abecedere;  witrykusz  ecooomus; 
wyka  orobufi 

Zankiel  rénale;  zantuz  scortorium;  éehractwo  meudaeiam; 
iold  âtJpeadiuiDf  àotnîerstwo  omaginm;  zasel  (»zaBzel,  zuzel,  zą^el) 
cauins  saumseili  por.  2ązel  zeuma  Vocabnliâta. 


Dodatek  do  strony  1  i  2. 

RzeG/>  o  stowDikan^twie  łaciiiskim  zbyliśmy  we  wetępie  tyl- 
ka niedokładną  wzmianką,  licząc  na  to,  ie  wystarczy  wskazać 
odnr>ény  ast^p  zarysu  literatury  łacińskiej  ârcdcî  o  wiecznej; 
prof.  G.  G  r  o  b  6  r  a,  niezbędnego  dla  kaMego,  pracującego  d& 
tym  pûlu^  ponieważ  zuâ  GrÔber  średnio wieeznej  leksykografji, 
jak  się  teraz  okazało,  obszerniejszego  ustępu  wcalo  nie  poawię- 
cilf  uznpełuiamy  sami  naszą  pracę  pod  tym  względem^  żeby  czy- 
telnik niógl  się  łatwiej  zorjeutować  w  tłumie  owych  Fapjasów, 
Dgucjonów  itd. 

Podstawę  niemal  średniowiecznej  leksyk ograQ  i  łacińskiej 
stauewi  Liber  glossarom^  zebrany  w  Hiszpanji  (?)  mię- 
dzy r.  690  a  750  (przez  Gota  Ansileuba?),  por  G.  Goetz  Der 
liber  glossarttm  (Âbbandtnagen  der  phil.  hist,  Cl  dar  kgl.  aaeh- 

Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Średniowieczne  słownictwo  polskie.  49 

giachen  Ges,  Ł  Wisb.  XIII,  211—288,  Lipsk  1893;  z  podobizną 
rękopieu  paryskiego  8/9  wieku).  Jest  to  encyklopedja,  w  któ- 
rej obszerni  ejaze  wypisy  z  Etymologji  i  innych  dzieł  Izydora 
2  Sewilla  z  historyków,  jak  Entropjasz  i  Orozjasz,  z  ojców  ko- 
acioła^  mianowicie  i  Augustyna  i  Hieronima,  z  Fizjologa  itd.  łą- 
czą BiQ  z  krótkiemi  glosami  do  Wergiljasza,  z  glosami  gramaty- 
ka Flacyda  do  starej  łaciny,  np.  Plautowskiej  itd.  Znamy  do- 
tąd, prócz  nłamkó^^,  22  rękopisy  tego  dzieła,  które  niebawem 
skracania  ulegać  zaczęło. 

Tak  zwane  01oBsarinm  Salomonis  (Mater  Ver- 
bornm)  polega  w  jednej  głównej  częńci  na  Liber  Glossaram; 
oprócz  Lego  weszły  weń  krótkie  glosy  z  innego  źródła;  wydru- 
kowane około  r.  1472.  Na  tymże  Liber  Glossaram  polega  rów- 
nież tak  :£wany  Fapjas  (Yocabulista),  zebrany  po  dziesięcio- 
letniej pracy  około  r.  1063,  który  jednakże  nie  chce  się  tylko 
j,glosarzem"  nazywać,  ale,  ponieważ  podaje  reguły  prozodji  itp., 
przybiera  tyluł  Elementarium  dootrine  erudimentum;  w  rękopi- 
sach przewija  się  dzieło  to  bardzo  często,  wyrugowawszy  Liber 
Glossaram,  wlaâûiwe  źródło  swoje,  zupełnie  z  pamięci  uczonych 
w  draku  wyszło  i\  1476  i  później  nieraz. 

Papj  aa  staje  się  podstawą  nowych  kompilacji,  lecz  kom- 
pilacje wieku  12  odznaczają    się    tym,  że  kładą  główny  nacisk 
na  etymologj<^;  one    to    zaopatrzyły    uczonych  średniowiecznych 
w  owe  potworne  ełoworody,  które  później  tak  wyszydzano,  owe 
lucus  a  non  Iticeudo,  canis    a    non   canendo,  asinus   a   sedeodo 
albo    a(sine)    aensu    itd.    Wcześniejsza    z    nich,    Panormja 
Osberna    z    Glocester,  napisana    około    r.    1150,    mniej 
iię  rozcsïla;    wydrukował   ją   jako   Thésaurus    noYUS  latinitatis 
A  n  g-    Mai  Auctor.  classic.  t.  VIII  (Roma  1836);   wstęp  Panor- 
mji  etanowi  alegorja,  opisanie  widzenia   nocnego:    Cum  in  noc- 
Łe  hiemali  multe  lucubrationis  etc,  przejęty  do  rękopisu  peters- 
burskiego Łac.  KV1    F.   10,    o    którym    wyżejśmy    wspomnieli, 
str*  4    O  wiele   ważniejszą  druga  kompilacja  z  tego  wieku,  tak 
rany  D  g  u  c  i  o  (Hugucio,  Hugwicio  itp.),  także  nazywany  liber 
ïrivacioDiim,  deriTaciones  maiores,  Summa  Pisani,  Rosariusi  i., 
ueło  Hugona  (Ugnzzo  forma  włoska  zdrobniała),  który  umarł 
skupem  ferraryjskim  około  r.  1210;  łączy  on  i  objaśnia  słowa 
Prace  filologiczne,  T.  Y.  4 


Digitized  by  VjOOQIC 


50  A.  BrBckner, 

łacińskie  pod  domniemanemi  żródłosłowamt:  nastqpnî  skracają 
gOp  zachowają  ściślejszy  porządek  alfabetyczny  itd,  Kaida  nie- 
mal biblioteka  posiada  kilka  lab  kilkuDastn  Uguejonów;  dzieła 
tego  jednak  już  nie  przedrukowywano;  próby  z  niego  przytoczy! 
C.  Hamana  w  programie  szkoły  realnej  Hambarskiej  (Johannenm) 
na  r,  1882. 

Z  Ugncjonem  współzawodniczy  później  CathoLico  n 
Jana  de  Balbis  Janaensis  (z  Genni)^  dominikana,  zlewek  %  Pa- 
pJaBa  Ugacjona  i  innych  źródeł,  dokonany  r.  1286,  w  pięciu 
częściach^  z  których  pierwsze  cztery  obejmają  prozodję,  reguły 
gramatyczne,  retoryczne  itd.,  ostatnia  sam  słownik,  Samma  ta 
iias!^ywa  się  catholicon,  gdyż  obejmuje  wszystko  ^^praeter  ntiłia^^i 
jak  później  szydząc  dodawano;  drukowana  jnź  r.  1460  i  ez^â 
eiej.  I  Gatholicon  bardzo  częste  po  naszych  bibljotekach.  Aato- 
rowie  klasyczni  mało  w  nim  uwzględnieni,  asato  wyrazy  biblijne 
i  pojęcia  teologiczne  rozwiedzione  szeroko. 

Ob37.emośó  tych  słowników,  a  więc  i  kosztowność  ieb,  po- 
budzamy do  skracań,  pojawiających  się  pod  róinomi  nazwami: 
Puericius,  Breyilogus  lub  Breriloquus,  YOcabulariaB  Ex  qao  (od 
początkowych  wyrazów  tak  nazwany),  RosariuB  lub  Granarius 
itd.;  kompilacje  te  —  pod  różnemi  nazwami  kryje  się  nieraz  to 
samo  dzieło— pojawiały  się  już  w  XIV  wieku  i  znachodziły  licz- 
nych przepisy waczy.  Szczególniej  rozszerzył  się  Breviloqnas, 
który  ma  być  dziełem  znanego  humanisty  Jana  G  n  a  r  y  n  a 
z  Werony  (?);  słynny  filolog  niemiecki  i  humanista  reformator, 
R  e  n  c  h  1  i  n  (Capnio)  wydał  go  w  młodym  wieka,  około  r,  1475; 
do  r.  1604  rozeszło  się  dwadzieścia  pięć  wydań  Brevilokwa. 
Reuchlin  jest  tylko  jego  wydawcą,  nie  zaś  autorem,  jak  zazwy- 
cząj  (Geiger  i  i.)  mylnie  twierdzą;  o  Brewiłokwie  z  początku 
wieku  XV  (z  bibljoteki  ks.  Bentbeim)  por*  rozprawę  C,  Ha- 
man na  w  programie  wyżej  wymienionym  na  r.  18  79  i  1882, 
Breviloquus  ma  triplex  alpbabetum,  daje  bowiem  oHobno  rzeczo- 
wniki, czasowniki  i  części  mowy  nieodmienne;  VocabulaiiuB  ex 
qao,  drukowany  r.  1467  i  i.,  skraca  i  zlewa  te  trzy  alfabet; 
w  jeden,  i  ile  mi  się  zdaje,  mało  lub  nic  się  nie  różni  od  Ro- 
xarj uszów,  Ale  w  końcu  wieku  XV  powstają  we  Włoszech,  tej 
istnej  kolebce  słownikarstwa  łacińskiego,  nowe  słowniki,  oparte 
głównie  lub  wyłącznie  na  pisarzach    starożytnych  i  wypierając^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


A 


3r€dniowîecEne  słownictwo  polskie.  51 

ZQpelnie  z  użj^wauia  owe  àredDÎowieezne  jako  barbarzyńskie- 
najsławniejszy  między  niemi  słownik  Ambrożego  Calepi- 
n  a  (r.  1503);  po  nim  nową  epokę  dla  słownikarstwa  zaznaezył 
Tłie^anrnB   Kob.  Stephana. 

Ola  poKDania  łaciny  średniowiecznej  nie  wystarczają  owe 
Catholicony  itd,;  brak  w  nich  wielu  bardzo  nazw,  tyczących  się  mia- 
nowicie rękodzieł,  narzędzi,  naczyń,  domostwa  itd.  Spisy  słów 
technicznych— słownikami  nie  można  ich  zwać^  gdyż  brak  im 
okładu  abecadtowego— posiadały  średnie  wieki  w  najrozmaitszym 
kształcie,  np>  ułożone  w  heksametrach,  jak: 

Olla  patella  tripes  coclear  lanx  fnscina  crates  itd.,  lub 
w  formie  opowiadania:  autor  Jan  z  Garlandji,  oprowa- 
dza nas  po  Paryżu  lub  Tuluzie  i  wylicza  co  sprzedają,  z  czego 
wyrabiają  itd.  piekarze,  garbarze  itd.  lub  w  formie  listu^  np. 
Adae  Parvipontani  de  utensilibus:  kilka  podobnych  wydał  M.  A. 
S  c  h  e  1  e  r  lexicographie  latine  du  XII  et  du  XIII  siècle  (Lipsk 
1867  z  Jahrbueli  f,  rom.  u.  engl.  Litteratur),  Wright  i  in. 
Słowa  greckie,  nieraz  w  potwornych  formach,  zbiera  Cornutus 
tegoż  Jana  z  Garlandji,  o  którym  wzmianka  w  Pracach  filol- 
III  284.  Tu  możnaby  zaliczyć  i  owego  Vocabuliste  Bertolda 
z  Elsenachn. 

Osobny  dział  stanowi  wykład  słów  pisma  św.  por.  De  glos- 
fiariis  et    compendiïs    eiegeticis    quibusdam  medii  aevi  disserta- 
tio  critica  anctore  8  a.    Berger,  Paryż  1879;  wykład  taki  al- 
fabetyczny, czerpiący  z  Papjasza  itd.    i  komentarzy,  glos  błblij. 
nych,  napisał  franciszkaniu  (augustjanin?)    Guilelmus    Brito 
w  połowie  wieka  XIII  (przedtym   datowano  Britona  mylnie,  na- 
znaczano go  o  cały  wiek  później,  na  r.  1356);  jego  Summa  albo 
Vocahnlarîns  biblicus,  też   Lu  ci  a  nus    nazywany,  rozeszły  się 
w    niezliczonych    odpisach.     Z    niego    znowu  korzystał  głównie 
Jan  MarobesinuB^  Włoch, zestawiając  swój  Mammotre- 
ctns,  dla  podparcia  nieuków,  niedołężnej  młodzieży,  właściwie 
Mftmmothrephtns  i,  e.  puer  qui  diu  sugit,  na  początku  wieku  XIV 
lo  r.  1300.  Marcheńini  stosuje  jednak  swój  wykład  do  ciągu 
aa  Św.,  którego  trudniejsze    wyrazy  wiersz  za  wierszem  roz- 
■a;  wyczerpawszy    pismo    Św.    objaśnia    w    podobny   sposób 
'lîejsze  legiendy  i  in.^  potym  następuje   u  niego  szereg  trak- 
■r    np.  o  ortograf)!,    akcencie,  miesiącach  u  Żydów,  uroczy- 


I 


Digitized  by  VjOOQIC 


62  A.    Brtîckner^  Średniowieczne  słownictwo  polskie, 

etosciacb,  imionach  boskich,  sukniach  kapłańskich,  o  wykłada- 
csaeh  i  czworakim  wykładaniu  pisma  Św.;  pojedyncze  traktaty 
chodzą  po  naazj^ch  rękopisach  i  luzem.  Drukowany  r.  1470 
i  nieraz   potytn. 

Oto  wytyczne  kierunki  i  podstawowe  dzieła  leksykografji 
łacińskiej  średniowiecznej.  Miejsca  dla  języków  narodowych 
pierwotnie  w  nich  niema;  dopiero  w  p6źniej szych  dkracaniach 
i  kompilacjach  zjawiają  się,  czym  później  tyra  g^iciej,  przy  ob] a 
âuieniu  łacińskim  i  słowa  francuskie,  niemieckie  itd.  Cały  sze- 
reg lekayków  tacińsko-niemieckich  wyczerpał  Dieffenbach 
w  czterech  pracach,  któryeh  tu  bliżej  nie  wymieniamy;  można- 
hy  i  z  naszych  bibljotek  nieco  dodać,  jest  i  w  Petera  burskie] 
bibljotece  publicznej  ze  zbiorów  Dubrawskiego  Vokabularjusz 
ËX  quo  z  przekładem  niemieckim,  niknącym  wprawdzie  ku  koà- 
eowt  dzieła,  ala  bogatym  na  początku,  z  r.  1455,  o  którym  wy- 
lejemy wspomnieli^  np.  abecedarium  eyn  abecy,  abalienare  frem^ 
den  adir  vorbergen,  abalienatus  abgefirret^  abdicinm  heymelicb 
itd.  Jeszcze  później  powstają  i  słowniki  niemiecko  łacińskie  itd« 
Słowników  całkiem  specjalnych,  jurydycznych,  medycznych  Inb 
botanicznych  tn  wcale  nie  uwzględnialiamy;  tak  samo  pominę- 
liśmy liczne  słowniki  teologiczne,  DictiouariaB,  Amiens,  Alpha^ 
betum  narracioDum  itd.,  w  których  pod  lematami  jak  Abstinen- 
cia  Adulacio  itd.  zebrane  bądź  wypisy  odnoanych  miejsc  z  pis- 
ma Św.  i  ojców  kościoła,  bądź  też  podawane  budujące  historyj- 
ki z  Vitaspatrum^  złotej  legiendy,  Mariale  itd,j  „słowniki**  takre 
Gzęete  po  naszych  bibljotekach  jako  utwory  głównie  XIV  wie- 
ku,—Do  Uteratury  o  leksykograQi  średniowiecznej  należy  (prze- 
starzały zresztą)  artykuł  £.  Littré'go  w  Histoire  littéraire  de 
la  France  t  XXII;  G.  Lôwe  Prodromus  corporis  glossariorum 
L&tinorum^  Lipsiae  1876  i  inne. 


A,  Brilckn&r^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  zabytków  języka  staropolskiego 

wydal  Ba  fal  Lubicz.*) 


VI.    Slosy  polskie  w  rękopisie  łacińskim  z  żywotami  świętych. 

W  bibijofece,  z  której  wszystkie  w  tej  pracy  ogłaszane 
ssabytki  poc^bodzą,  znajduje  siq  enacznie  zniBzcssoDj  rękopis  pa- 
pierowy łaciński  w  4-ce,  o  357  kartach,  opatrzony  sig  A2, 
w  okładce  dębowej;  karty  w  czł^eci  większej  są  liczbowano,  ale 
numeranja  bardzo  jest  pomylona,  Z  początku  rękopisu  brak 
dwn  kartf  z  końca  zaj^  w  seksternie  ostatnim  kart  5-in  niedo- 
«tajô.  Filigrany  w  papierze  przedstawiają  odmiauki  wolej  gło- 
wy oraz  krzyż  z  poddtawkï|.  Pismo  gotyckie  księgi  tej  do  kil- 
ku rąk  współczesnych  nalepy  i  wogóle  do:^ć  jesÈ  czytelne,  ale 
od  wilgoci  w  wielu  miejscach  wyblakło  prawie  znpełnie.  Tre- 
ścią oałego  rękopisu  jest  kilkadziesiąt  żywotów  świętych  oraz 
katan  do  nich  zastosowanych.  Miejsca^  gdzie  rękopis  powstała 
czàsU;  w  którym  go  napisano,  ani  nazwisk  pidarzów  nigdzie  nie 
wymieniono.  Jeden  z  pisar/ów  prawdopodnie  był  niemcem,  bo 
w  tekście  łacióskim  na  jednej  karcie  pozostawił  znaczną  liczbę 
glos  niemieekieb  (94).  Sądząc  z  glos  polskich,  znajdujących 
^ię  pomiędzy  wierszami,  na  marginesach,  oraz  w  samym  tekście, 
wnosimy,  te  rękopis,  jeieli  nie  cały,  to  przynajmniej  w  znacz- 
nej części  pisany  był  w  Polsce*  Czasu  dokładniej  oznaczyć  nie 
możemy,  pismo  Jednak  samo  i  ortograf] a  wyrazów  polskich  wska- 
je  poło  wg  wieku  XV-go»  Potwienlzają  to  również  dwie  na- 
jpnjące  okoliczności:     Oo  kazania   o  rozesłaniu  apostołów  (15 


»)    Pokoùca^ûie,  p.  Pr.  fiU  t.  IV,  587-638* 

Digitized  by  VjOOQIC 


54  Rafał  Lubicz, 

lipca)  na  k.  200y  taki  dodano  dopisek:  j^Anno  domini  milleaimo 
CCCCy  decirno  (1410J,  quum  poloni  habueruni  magnum  conJUc- 
tU7n  cum  prtUenis^  et  poloni  obłinuerunt  vicioriam  in  divUione 
aposŁolorumy  et  ob  hoc  poloni  celebrant  hoc  festum,  diuisîonU 
apoëtohrum,'^  Na  k.  201r  znowa  dodaje:  .^Anno  1410  conjilc- 
iuM  erat.**'  (Por.  ,,Pieśń  o  pruskiej  porażee'*:  ,,We  wtorków 
dzie/i  apostolski  \  Rzeki  marszałek:  „Króla  Polski,  ]  Wielki  tu 
jesŁ  lad  nad  nami,  |  Trzeba,  bj  był  Pan  Bóg  z  nami').  Przytoczone 
wyrazy  łacińskie  wskazają,  że  w  pewien  jaź  czas  po  r.  1410 
je  napisano,  gdyż  już  ustalił  się  zwyczaj  uroczystego  éwiqtowa- 
nia  dnia  tego.  W  żywocie  św.  Stanisława  na  k.  172v  czy- 
tamy o  zbadowauiu  kościoła  w  Szczepanowie  (w  blizkoéci  Boeh- 
ni)  przez  tegoż  świętego,  oraz  o  stanie,  w  jakim  zaajdowal  się 
kościół  w  tym  czasie,  gdy  kaznodzieja  opowiadał  słuchaczom 
o  życiu  Św.  Stanisława^  te  słowa:  ^^sanctus  Stanislaus  ipse  de 
patrimonio  suo  Ecclesiam  ligneam  fabricare  fectt  in  honorem 
heaie  Marie  Magdalenę..,  Qvs  Ecclesia  non  anie  multos  annos 
pr&  vetustate  corruit^^  Ponieważ  zaś,  jak  wiadomo,  kościół  ten 
odbadował  z  kamienia  w  r.  1470  Jan  Długosz  (por,  Liber  Benef< 
t  II,  268^  oraz  napis  na  kościele:  „MCCCCLXX  ad  honorem 
benedictae  TrinitatiS;  s.  Stanislai  et  s.  Magdalenę/'  p.  ,jJaQ 
Dlngosz,  jego  życie*^..  przez  M.  Bobrzyńskiego  i  3.  Smolkę  »tr. 
20 G  i  289  nr.  296  i  297),  przeto  przed  odbudowaniem  kościoła 
ri^kopis  został  napisany.  Mniej  więcej,  jak  sądzimy,  około  r. 
1450  księga  ta  spisana  była.  Zresztą  żywoty  i  kazania  w  niej 
zawarte,  mogły  być  przepisane  z  rękopisu  dawniejszego^  albo- 
wiem nie  spotykamy  w  nich  świętych  z  w.  XV -go. 

Żywoty  świętych,  jak  również  ,,sermones''  o  nich,  rozwija- 
jące jakiś  temat  z  ewangielji,    różnej    są  objętości    Pierwszym 
w  rękopisie  jest  żywot    św.   Andrzeja,  ostatnim  —  św.  Erazma. 
Przykładów    pouczających— exempla— sporo    się  tn  zuajdnje,  są 
jednak  zaczerpnięte  przeważnie  z  żywotów  tych  świętych,  o  któ- 
rych mowa,  lub    z    pism    ascetycznych,    np.  o  sercu  lichwiarza, 
które  po  jego  śmierci  nie  we  wnętrznościach,  ale  pomiędzy  pie 
niędzmi  jego  znaleziono,    a   to    w  myśl  prawdy  ewaug^ielicznc 
j^gdzie  jest  skarb  twój,  tam  jest  i  serce  twoje.*'     Niekiedy  zdi 
rzają  się  przykłady  z  pisarzów  stai*ożytnych,    opowiadania  o  i 
lozofach  i  ich  zdania  np.  Pitagorasa,  KsenokrateSii,  którego  n 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  zabytkiw  jçtjka  staro  pa  lek  iego.  56 

zjwa  Senociate^^em,  z  historji  staroiytnej^  Dp.  o  Aleksaadrz^, 
Zoac^ne  widzieć  Bię  ta  dają  wpływy  piam  apokryfiezuycb,  np, 
w  kazania  o  Narodzenia  Fańskim  opowieść  o  Zebel  i  Salome 
(por.  w  .^Kazaaiach  gaieinieńfikieh''  itr*  7  „JoBepb...  dwe  bap- 
cze  Teszaal,  ehoscy  gesi  gedae  było  tho  ymo  Gebal  dzano^ 
a  d rudze  Salomee'* )}  w  kazaDio  o  młodziankach  znajdujemy 
ogtęp  E  „Ewangielji  o  dziecina twie  Jezusa  ChryBtasa'^  a  miano- 
wicie o  ucieczce  do  Egiptu,  w  opowiadania  o  iyciu  éw.  Toma- 
sza wspomniano  o  Âbgarze^  królu  Edeay,  który  piaał  list  do  Je- 
znaa  Chryatnsa  i  od  niego  odpis  otrzymał;  w  biatorji  Adama 
i  Ewy  opowiadania  o  ich  pokacio,  pogrzebie  i  t  p.  osnate  są 
na  apokryfie,  z  którego  pochodzi  i  wydana  w  języku  poldkim 
w  r.  1551  (i  późniejszych  przedrukach)  ^^Krzysstofa  Passmana 
HiBtorJa  barzo  eudoa  o  stworzeniu  nieba  i  ziemie^'  (wydanie  n 
1890  w  Krakowie),  Bardsso  wiele  przykładów  i  cudów  w  ręko* 
pisie  opisywanym  dotyczy  Niemieo^  co  obok  wspomnianych  glos 
oiemieekicb  jest  wskazówką,  skąd  oryginał  tych  iywotów  i  ka- 
zań pochodził. 

W  rękopisie  mieszczą    się    żywoty  następujących  świętych 
polskich:    »w.    Wojciecha   (kar    157r,  —  l(ilv),   św.   Stanisława 
(167?— 173^,   174,    178,  262— 268v),    éw.   Jadwigi   w    dwu    re- 
dakcjach (290r— 303v)    i   pięciu    braci  Polaków  (353r  —  355r), 
O    Św.    Wojciechu    czytamy    zgodnie   z    innemi     żywotami,    że 
ojciec  jego  nazywał  się  Slavnik  (na  margin,  tfzlowąck  (por,  Monu- 
meuta    Poloniae    historiea'^    t.    I,    153:     Slanumhe    patre,    162, 
189:  Zlaunic,    Slaunich,    SlawniÈz;   L  II,  773,  793,  873  Sia?nik, 
Zlavnyb);  imię  zaś  matki  brzmi    tu  Sielidauaf  gdy  inne  żywo- 
ty najczęściej  Strzea^slawą  ją  nazywają  (por.  Mouuiu.  Pol,  hist/* 
I^  153  Âdilbure  matre,  189    SŁmezislawaj    II,  793  Strzezislana, 
872  nawet  Grzymielava,  Dlugoaz  j^Operaomnia^^^  t,  I  344  Strze- 
zyslawa,  dr.  B.  Erzepki   ^^Szczątki    dawnej  polszczyzny^  \  str.  6 
przytacza  Scrdiszlawa  t,  j,  Skrzelisława  (por,  Pr,  filol  III,  5G4), 
dr.  W,  Wislocki  2  „Kazań    niedïielnych    i    świątecznych  w  jęz. 
•ać,  i  czes.  z  pocz.  w.  XV -go*'   w   „Rozpr,  i  spraw.  wydi.  fil,** 
*  III  str.    305,  326,  Strzćzt/myla)\  tak    więc    mamy    w  naszym 
^odeksie  nowąj  siódmą  już,  odmiam^  imienia  matki  św,  Wojciecha, 
Ważne  przy  żywocie  tego    świt^tego    dodał  pisarz  na  mar- 
inesie  świadectwo  do  mitologji  polskiej    (k,  159  r):  j^Idola  po-- 

Digitized  by  VjOOQ IC 


66  Rafał  Lubios, 

onorum  fuêriint  isła  Alado  agy^/pe^*]  porównać  tu  naleiy  spis 
bóstw  pogańskich  u  Dtagosza  w  „Hist.  pol.*'  t.  I  (wyd.  zbiór,  X) 
fltn  47,  i  podaną  przez  prof.  Brileknera  w  Pr.  filol  t  IV  Btr,  572 
wiadomośe  x  ,,Kazań  Husyty  polskiego":  j^PohnL,.  Aî^do  gar- 
dzyna  yesse  colentes^^  (p.  rozprawy  tegoż  antora  w  „Archiv  f,  al. 
Phil/'  XIV,  183  i  „Bibl.  Warsz/*  1891,  I,  247).  Przytoc/^one 
przez  kaznodziejów  w  rękopisie  petersburskim  i  naszym  wyrazy 
powyiaze  w  tej  formie  stwierdzają,  że  był  to  przySpiew  w  pieś- 
niach obrzędowych,  jak  dotąd  widzimy  np.  w  Ltibelskim*  gdzie 
w  pieéniacb  weselny  eh  często  dziś  je&zcze  słys^eó  się  daje: 
O  lado,  łado/  (Kolberg,  Lub.  I,  222),  ,f(hjej  lado,  łado'  (tamie 
206,  213]  Inb  Jdum  ładom*'  (219). 

W  tymże  żywocie  przytoczono  opis  cndn,  znanego  nam  już 
w  części  z  wymienionego    rękopisa   z   ka/ianiami    laó.    i    czesk, 
(,,Rozpr,  i  Spraw/*  III,  329);  tutaj  jednak  legienda  poszła  dalej, 
gdy^*  objaśniła  początek  w  Polsce  postu  dziesięeiotygodnio  wego 
(septa&geBima).     Oto,    mówi    podanie,    gdy    św.  Wajcieeh  8zedł 
przez  Polskę  Ba  Pomorze  i   gdy    przyszedł   do    jakiejś    wioski, 
pytając  o  drogę,   mieszkańcy   wyśmiewali    go  i  drogi  mu  poka* 
zać  nie  chcieli.    Za  to  Bóg  ukarał  ich  niemotą*   Gdy  éw.  Woj- 
ciech poszedł  dale),  głosząc  naukę  Chrystus»,  zbierał  się  licznie 
lud  koło  niego;    przybyli    wówczas  i  owi    niemi  ^    rzucili  się  do 
nóg    świętego,    błagając,  jak  umieli,  o    przebaczenie  winy,  Św. 
Wojciech  pobłogosławił  ich,  ci  mowę  odzyskali  i  chrzest  przyję- 
li.    Potym  prosili    Św.    Wojciecha,    aby    za  ośmianie  go  pokutę 
im  jaką  wyznaczył.     Wtedy    mąż    boży    powiedział  im,  aby  10 
tygodni  przed  Wielkanocą  tak  pościli,  jak  reszta  chrześcijan   po- 
ści sedem.     Ci  z  gorliwością    karę    tę    przyj ijli.     Post    taki  dla 
zasług  Św.  Wojciecha  zgodnie  i  pobożnie  cały  naród  polski  za- 
chowywał,  aż  do  czasów  legata  apostolskiego  Jakóba    (Pan tale - 
ou  a),  później  papieża  pod  imieniem  Urbana  IV- go  (por.  Krome- 
ra „Kronikę**  w  wyd.  z  r.  1767  str.  257  o  j^umniejszeniu  wiel- 
kiego poatu**  w  r.  1250).     Imię    Wojciech    uważa  widocznie  pi- 
sarz polski  za  odpowiadające   łacińskiemu    Âlbertns,  Adalbertc 
więc  wykłada  przez  ^^wyeLly  woy czecha  welky  voyc^êch*'*'  (k.  157v 
a   znaczenie    imienia    Wojciech  objaśnia   tak:    „guod    Interpn 
tatur  consolacio  exercibus*'.    Tak    samo    etymologiznje  i  Skarf 
w  ,, Żywotach*^  „Woyćiech   to   iest    woysko    eiesząe/*  a  za  ni 

Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  tabytków  içsyka  sfaropoLe kiego,  57 

w  ,,Matce  Świętych*'  F.   Jaroszewicz    (r-  1767  atr,  202);  ,,Woy- 
ciecb  tak  nazwany,  jakoby  eieni^j  woyako/' 

Św.  Stanisława  imię  podobnież^  zgodnie  z  powszechnym 
w  wiekach  âredniob  zwyczajem  etymologizowania,  nmie  kazoo- 
d^ieja  wyjaenić:  ^^Stanislau^  sêcundum  intêrpretacionëm  sut  no- 
minù  diciiur  quaêi  stans  a  laudê  dei^^  (k.  172r).  Znaczenie 
wyrazn  abBzeroiej  nieco  wyjaśnia  Dłngrosz  w,,Vita  Stî  Stanîslai** 
(Opera  omnia  t  I,  10  —  11):  ^^Stanislanm  vocat,  non  sine  eviden- 
ti  praesagio  et  Domini»  bains  et  vocabtili  significato:  qnod  in- 
fans  tune  exortns  perpetnam  foret  et  vnlgatam  nomînÎB  ani  lan- 
dem^„  adeptnrod''.  Skarga  tak  to  krótko  wyraził:  ,,dâli  ma  na 
chrzcie  imii^  Stanisław^  iàkoby  rzekł:  Staû  sit;  stawa  z  niego  Bogn 
y  kościołowi  iego,''  To  Banio  prawie  powtarza  Jaroszewicz 
(tamże  str.  241),  W  żywocie  tego  awiętego  nie  znajdujemy 
szczegółów  innycb  oprócz  tych,  jakie  mteszczą  aic  w  znanej 
książce  Dłngosza  i  innych  żywotach,  z  tegoż  źródła  nłożooych. 

Doać  obszerne  dwie  redakcje  żywota  Św.  Jadwigi^  również 
nie  zawierają  o  tej  świętej  nie  takiego,  czegobyśmy  w  innych 
jej  żywotach,  up.  Skargi,  nie  znajdowali.  Zasługuje  wreszcie  na 
owagę  „  Vita  quinque  fratrum  Folononnn*'^  mieszcząca  siq  na 
dwn  przeszło  kartkach,  Początek  jej  taki:  f.Temporibus  hen- 
drici  imperatori^j  qui  post  ot  tonem  tercium  rexU  romanum  îm- 
perium  in  partibus  polonie  quinque  fu&vë  montmhi  et  heremite^ 
v^i  israelite:  SenedictuSj  MatheuSy  iokannes^  isaftCf  criitinus 
et  8êxtU8  barnabas,^*^  *,Vita'*  cała  prawie  ułożona  jcBt  prose ą  ry- 
mowaną i  dość  zgodna  x  tą  redakcją,  jaka  mieści  aię  w  bre- 
wjarzn  z  r.  1508  p.  t,  ,,Liber  horaruto  canoniearom,.,  ex  offici- 
oa  Job*  Haller"  k.  391  r  i  nast.  (por.  Rozpr.  i  Sprawozi  III, 
302 — 3).  Ksfążę  w  naszym  tekście  nosi  imię  „Me8co'-\  w  bre- 
wjmrzti  ,,Me8chko*',  gdy,  wnosząc  z  daty  męczeństwa  tych  pię- 
cin  świętych,  rzecz  musiała  się  dsiać  za  Bolesława  Chrobrego. 
Data  śmierci  tak  jest  w  rijkopisle  oznaczona:  ^.Passi  sunt  autem 
hy  quinque  fratre$,,.  anno  domirtice  incarnacionis  mitlesimo 
quarto  secundo  y  dus  novembi^es.^*^  (W  brewjarzn  z  r,  1608: 
„millesimo  qaadragosimo^^  (1),  zwykle  podają  daty  1003,  1004  lab 
1O05).  Zakończenie  jfVitae*'  w  rękopisie  Łntaf  omawianym  inne  jest 
niż  w  brewjarzn  z  r.  1508  i  brzmi  tak:  .^Sepulti  autem  f ner  uni 
prima  ëepuUura  in  loco  q^wdam  nemùrUms  circumsepto  in  ter- 


Digitized  by  VjOOQIC 


58  Rafał  Lubicz, 

ra* polonie^  vbi  fuit  communis  eorum  habitacio,  in  quo  loco  opi' 
dum  Cazymyrz  nunc  est  locatum^  ubi  etiam  vsque  in  kodiernum 
diem  locus  eorum  sépulture  et  sepulcrorum  piramides  apparent. 
Sed  post  modum  bohemie  Oneznam  et  poloniam  i-astantibus  in- 
de  sunt  vna  cum  corpore  sancti  gaudenty  arepii  Gneznam  et  a- 
lys  reliquys  multis  translati  per  eosdem  et  secunda  sepultura 
sepulti  in  boleslaw  ciuitate  Boernie  in  JEcclesia  gloriosl  marty* 
ris  ventzeslai,  vbi  olim  fuerat  occisus  ab  impyQ  suo  Bolsslao 
a  quo  et  ipsa  boleslawia  denominata  est^  et  ibidem  sepultus  po- 
siremo  vero  ab  inde  traiislatus  est  in  Pragami'  (k.  355  r)  (Li- 
teraturę tego  przedmiotu  i  kwestje  sporne  podaje  dr.  Wlałocki 
w  „Rozpr.  i  Spraw."  t.  III,  297—304). 

Wyszczególniamy  kilkadziesiąt  glos  polskich,  jakie  w  rę- 
kopisie tym  dostrzegliśmy: 

k.  8r  fiMerna—pothczasze 

12r  roszmnoszenye  nyeczystoszczy 

I09y  subito  cirenmfulsit  (eum  lux)~wr(valgariter)  ntigU 
ogarnąla 

112r  spirans —  wr  sapayancz 

114r  frendens  dentibns  -  sczrythayaczy  (\)  żaby 

118r  quod  omne  maseulam  adaperieuB  vulvam-&<^  wëél- 
kye  famcze  nąpyruey  othwarayacze{\)  sytooth  vel  alias  pyrwo^^o- 
dnye. 

hostiam  -  offyara 

(par)  tnrtnrum  aut  duos  pullos  —  synogarlicz  albo  dwoge 
golabyath 

ll8v  expectans  consolacionem — oczekawayacz   wyeazelenya 

nisi  Tiderit  Ghristum  dominnm  —  alysze  by  vydsal  criëta 
pana  - 

in  spiritn  -  duchem  swanthym 

parentes  eins  -przyrodzeny  gyego 

in  ylnas  suas — na  lokcze  tzwe 

et  benedixit  dominnm — y  chwalancz  boga 

nunc  dimittis  — ^v^zcz  (!)  opuchcz  (tak) 

in  pace — wpokoyv 

saiuUire—sbawyenye 

quod  parasti  antę  faciem  omnium  populorum  —  kthoresz 
vczynyl  przed  oblyćzyem  wszego  luda 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Kiłka  ubytków  jfzjrka  staropolskiego.  59 

ad  reaeIaoioiiem--na  osweczene 

et  gloriam  plebiti  —  i}  chwały  luda 

129r  per  apoataBiam— pr^e^  nyedowyerstwo 

k.  157r  Âdalbertus  uacione  sclauui...  Pater  eins  Slavnik  — 
na  mvkrgiueBie—szlowack^  mater  eias  Słelialaua 

nepOB-— nyec2 

157v  (u  góry  rabro:)  Est  AlberŁus  olbrath  (sic)  adalber^ 
ius  sit  tibi  voy czech. 

A\hettum—welky  voyczech 

AdalbertQm — wr  wyeUy  woy czech 

Adalbertum  eam  sao  nomine  apellayit,  quod  prias  woczech 
(później  innym  atramentem  dodano  ^,  t.  j.  poprawiono  na  woy- 
czêch)  Tocabatufj  (z  bokn  dodano:)  quod  interpretatar  consolaoio 
exercitas. 

159r  dopisano  z  boku:  „Idola  polonorum  faemnt  ista  ^2a(2o 
agyefszeJ^ 

ad  oiritatem  Gdansk  pervenit 

lG5v  pitaymi  fye  tu 

167t  qnidam  de  Slafkoff  (=Sławków) 

169v  yillam  nomine  pyotrafa  (?)  ciroa  wyslam  a  qaodam 
milite  petro 

172r  Sczepanow  prope  Zandmiriam  (!) 

174v  Ecolesia  sti  Floriani  in  Cleparz 

179r  quem  dicunt  bomines  esse  filium  hominis...  alij  Jo- 
anuem...  (aly  autem)  EJiam...  aly  vero  Jeremiam  —  kim  myeną 
ludz^  bicz  szyna  czloumczego  yedni  Janem,,,  diafem.,,  drudzi 
Jerem  iaêem 

I79v  ivihuivLm^êzoaz 

hominia  —czlowyeczego 

205r  calicem  —  ceiic/i  albo  czasza 

208v  ïhm\\\2kV\iBX\%—obczowanyo^ 

209r  erigit  elisos  et>..  solnit  compeditos  —  podnosi/  vpadle 
a  roswiansuge  svyasane 

per  artem  magicam  -prez  czanoxanstwo  (tak) 

2l0r  in  Gallacfam    in    regno    lappe  —  do  laczfkey  szemye 
1  do  krolestawa  (tak)  wUczicze 

se  ooaptavit  -  przyial  ye  wsze 

k.  210y  (cogitacio)  łupina— i«czyM;a 


Digitized  by  VjOOQIC 


60  RafBił  Lubies, 

bubalns — hawol 
boTes  wr  haioóli 

21  Ir  pallaoinm—^ocZ 

21  lv  cyphua— czasza 

217r  sub  papilioDd—wr  pod  namyołk^m 

21 9r  furcis  ferreia  oonsamBemnt  —  zdosnimi  vidlami  przi- 
czy  skali 

carbones — goranczego  ioagla 

236v  Danubina— dt?nay,  iuxta  DanabiuDi— t?doJia^tc 

237 r  eina  fecnndîtatem — gyey  płodno scz 
dignisainie — dostoyna 
advocata^  rzecznyczka 

246v  ennuchns—preszmadek  (==pTX62raądek) 

Na   karteczce    dodanej    do  tej   kartj    nata:  Ennnchtis  eat 
nomeu  grecatn.    Eanuchus  idem  eat,  quod  spado  pro  prie  kynsth 

2 5 4 r  be ïitua — hlogoalaviony 

262r  w  tekście:  ignito   lapidi  wr-Crzemyenowy 

2(33r    w    tekâoie:    fuit   secatas    per    regem     Boteslaam    in 
EceliîBia  Sti  Michaelia  naskalcze 

268 V  vivîficavit  Petrnm  Pyotrauyn^ky 

290r  in   afflictioue — wuczisnenu 

293r  de  Lubens — slubina 

295v— 29tîv    Trehniczense   monasteriam,    in    /utena,    Heyn- 
richowj   Tremy cz^  Legnyłcz 

296v  femina  nomine  myleysa 


W  rękopisie  tu  omawianym  nowy  znaj  dajemy  Siad  słow- 
nika rymowanego  ladńsko-polskiego  w  wiekach  â  red  a  i  ob,  uło- 
żonego na  w/.ór  podobnych  wokabnlarzy  niemieckich  i  czeskich 
Boheinariu&'ów,  Zebrawszy  znane  nam  dotąd  nlamki  wokabu* 
larza  rymowanego  tacińsko-polskiego,  otr^cymamy  4  wiersze: 

1,  Wiersz  znajdujący  się  tutaj  na  k,  ld7v: 

Sst  albertfis  olhrałh,  Adalbertus  sit  tibi  voyczeck, 

2,  Wiersz,  z  rękopisa  bibl.  włocławskiej  pochodr>ący,  a  przy- 
toczony w  „Pr.  filoh'  t.  IV,  755   (w  odbitce  str-  67): 

Est  aquilo  pulnocz  austerque  poludnye. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Kilka  nabytków  języka  slaropolikiego,  61 

3  i  4  wiorBîîe,  znalezione  przez  prof.  Brucknera,  p.  Prace 
lUoI.  V,  17-18. 

Inne  ślady  wpljwn  Bohemariusa  wykapano  też  w  pracy 
,, Reguła.»  i  drób.  zab,  jęz.  pol'*  wPn  fil  IV,  749  (adb.  8tr.61). 


Pisownia  przytoczonych  wyrazaw  polskich  posiada  sporo 
okazów  z  czasów  bardzo  dawnych,  a  mianowicie  brak  oznacza- 
nia  miękkoaci  spó^gtoaekp  np.  ^wanthyrą^  osweczene,  wydzal, 
a  nawet  pres^  pre^zmadêk. 

Ze  zjawisk  fonetycznych  wymienimy:  niedowiarstwo  k.  12t)  r* 
gdzie  fitdł-  t  odpowiada  ićj  nie  zań  tci,  jak  dzisiaj,  wieselenie 
llSr  %  miękk%  spółgłoską.  Zamiftat  pó^^nieJBzego  zg  utrzyma- 
ło się  sk  w  abwie  skrzytaó  114  r,,  por.  stal  skriizbtati  i  akrzy- 
tacz,  Pb.  flor.  111,  9  i  w  ,,Żywocie  Enfraksji*'  Pr,  filol.  III,  229 
i  O  niekt.  wyrazach  lud,  Rozpr.  XVII,  73, 

Z  morfologji  wspomnieć  możemy  takie  postaci,  jak  dopeh 
luda^  wilczyce^  w  narząd,  h  m.  zęhy  IH  r  Z  form  słownych 
sa  pajac  112  T.  należy  do  kL  V-ej  podtng  podziału  Miklosicha, 
jak  to  zresztą  w  w.  XVI-ytn  jeszcze  było,  np.  ^^Saul  sapając 
groźbami  i  mordy  na  apostoly,  prosił,  at>y  mu  były  dane  listy 
do  Damaszku"  („Postylla"  Grzegorza  z  Żarnowca  III,  550)^  gdy 
dzié  mówimy  eapiąc;  oczekawając—dzia  oczekując, 

Z  zasobu  wyrazów  nast^pnjące  zasłagują  na  uwydatnienie 
bądź  to  z  powodn,  że  są  bardzo  dawne,  bądź  też,  że  bardzo 
rzadkie,  bądź  wreszcie^  że  nieznane  z  innych  zabytków. 

Hymt  lub  hinst  z  niem.  hengst^  w  naszym  zabytku  użyty 
jako  euDUchua,  w  innych  jako  kou,  walacb,  pc»r.  Łebiński  Ma- 
terjaly  17id  z  dokum.  Arch.  Pozn.  r.  1398— hynczst— spado,  Heloei 
Pomniki  II,  un  2073  pro  spadone  alias  za  biusty  nr.  242& 
hynstb— equus^  Wiełocki  Kat.  rkp.  Nr.  228  str,  206  spado— hinsŁ, 
por  czesk,  hynśt,  Bohemar  w.  173<  spado -hynast,  mannus  pod- 
hinsczye  (pon  nasze— podjezdek),  „Diction,  trium  linguar.  lat. 
teut.  boem.  1513''  k.  A  6r  spado— hynsst.  Ceiichowski  ,ySłow. 
łae,  pol.  wyr.  pr.  magd."  str.  10  podobizny  :  runcius,  spado 
hynsth  Tel  borz  (na  str,  11  w  słowu,  polskim  błędnie  odczytano 
hynsch*).  źVzezmądek  k.  246  r,  (tu  prze^— bez,  a  wiqc  bezmf}- 
dek)  — aimuchuB,  por.  Słów.  Lindego  mąda^  mado— tosticuli;  moss' 


Digitized  by  VjOOQIC 


62  Rafał  Lubicz^ 

na  Y  manda  Pr.  filol.  V,  9,  mendak  zam.  mędak,  maDdàk  Pr. 
filoL  II,  352  i  IV,  216,  217.  Podczasze  później  podczaszy, 
p.  Pr.  filol.  I.  124  i  IV,  779.  Do  dość  licznych  w  starej 
polezczyitne  imion  na  ^nł  (por,  Kalina  HisL  jęz,  231 — 245) 
przybywa  z  naszego  kodeksu  samcze,  Nieé  (oyecz) — nepos^ 
wûuk,  zdarza  się  w  słowniczkach  2  w.  XV-go,  np»  w  rękopisie 
nr.  228  Bibl.  Jag.— nepos  nyecz:  por.  Nehring  Altpol,  Sprdkm. 
Bt  33,  Pr.  fiłol.  I,  147,  Archiv  f.  sl.  Phil  XIV,  490;  por  stsł. 
ntiij  fratria  filins  y.  sororis;  st-rns.  netij  ozîiacza  siostrzeńca, 
por-  Latop.  Nikona  V,  88;  czes.  neti  dopeł.  netere-aiostrxenîca; 
por.  stpol.  nhściora  (nieszczora)  neptis,  w  rękop.  nr.  228  Bibl. 
Jag.,  Lelewel  Polska  wiek.  er.  IV,  234,  Celichow.  Słowo,  pr, 
mag.  str.  8,  Prace  filol.  V,  43.  Imię  Albert  mamy  w  postaci 
apolezcïODej  Olbrath,  zapewne  omyłka  zam.  Olbracht.  Da- 
wniejszą postaé  Wociech  poprawił  ktoś  później  na  Wojciech,  por, 
Księga  Ziemi  Czerskiej:  Woczech  892,  Voczechovi  12G8,  obok 
woycech  10l3,  Zbiór  rot  przysiąg,  Poza.  87  imię  żeńskie  Wo- 
ciecłia,  u  Świętosława  z  Wocieszyna  k.  18  Woczeoha*  Z  przy- 
miotników: pirworodni  zam.  pirworodny^  leciwi/ — Inpinns,  por. 
stsK  IbtitL  fraus,  stpol.  leść  —  frans,  podstęp  w  dekalogu  rymo- 
wanym: ,»Nie  mów  na  twego  bliźniego,  Lścią  świadectwa  fał- 
szywego** {Bobowski  Pieśni  katolickie  117),  Iścinoscz -dolus, 
Pr,  fil.  V,  9;  w  innym  znaczeniu,  niż  w  naszym  tekście,  leciwy-- 
blandns,  por.  Prace  fil.  IV,  578;  wieli  obok  wielki  k.  157,  jak 
w  stsL  veliij  por.  w  Slow.  Lindego  z  Gram.  Ursiuusa  str,  109; 
por.  wiele,  wielogroch,  wielolud,  Wielopole,  ,^uela  lanca** — ma* 
gnum  pratum'^  z  r.  1270  p.  Baudouin  de  Court.  O  drev,  pois, 
ja?..  Słownik  str.  5. 

VII.    Glosy  polskie  w  tekście  kazań  łacińsicich  z  r.  1431. 

Rękopis  in  folio  pod  liczbą  A17  z  napisem  na  l-szej  karcie 
„ThaddaeuB   author*'    (jak  treść  pokazuje,   napis  teo  jest  blęd- 


*)  Przy  sposobnoéci  prostujemy  inne  jeszcze  dwîe  omyłki,  dtistree- 
iûae  w  odczytywaniu  wyrazów  polskich  tego  „Słowniczka^';  „tricesiml  dieun- 
ttrr  stolcmschB  t.  j«  iałomsze,  a  nie  szaioschne,  jak  wydrukowano  w  Słów* 
nîezp  na  str.  14;  na  tejie  str,  14  ma  byé  iyrdà^  zamiast  s%yrdi. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  sabyt^ńw  języka  itaropolsikiego.  fj| 

Dy);  w  okładce  dębowej^  skórą  powleczonej ,  ma  dziś  kart  218 
nieliezbowatijch;  z  początku  rcko[>ifiii  brak  dwu  prawie  całych 
seksternów,  zreaztą  wogMe  kwiatka  w  dobrjrm  dotrwała  stanie. 
Pismo  gotyckie  wyraioe  w  dwie  kolumny  dobrze  zachowanym 
atramenteni  wykonane.  Filigrany  w  papierze  przedstawiają 
głowę  wolą  z  wychodzącym  z  pomiędzy  rogów  prętem^  na  któ- 
rego końcn  gwiazdka  bîç  mieści. 

Cały  rękopis  dwie  rqce  zapisały:  jedna  do  k.  210,  draga 
resztę,  treić  całej  ksii^gi  zajmują  krótkie  wogóle  nauki  nie- 
dzielne; ma  to  byé,  według  napisu  na  k.  2 10?^  Posty  la  Jana  Zto- 
toustego,  którą  w  r,  1431  przepisał  jakie  Jan:  ^^ExpUcii  Po- 
stila  Crisostomî  per  manui  Johanniê  aub  anno  nativitatis  domi* 
ni  W'CCCOXXXt.  Et  est  finitaJ*  Że  to  nie  jest  oryginalna 
Posty  la  Chryzostoma^  lecz  przerobiona,  a  może  nawet  praca 
innego  autora^  wnosić  stąd  można,  źe  zdarzają  się  w  tekâcla 
kazań  cytaty  z  teologów  pói^^niejszych^  jak  Bedy,  Alannsa  itp. 
Od  k.  21  lv  do  217y  zapisała  inna  ręka,  widocznie  nieco  póź- 
nie jsza^  kazanie  o  nujce  pańskiej.  Rękopis  pisany  był  w  Pol- 
sce, jak  tego  dowodzą  spotykane  w  tekście  samym  glosy  pol- 
skie, które  tutaj  wypisujemy.  W  treéci  kazań  nic  swojskiego 
il ostrzec  się  nie  daje;  doéé  teź  biedne  są  pod  względem  przy- 
kładów, tak  iż  dla  badań  źródeł  utworów  i  wierzeń  luda  nio 
prawie  dać  nie  mogą. 

Glosy  polskie  w  rękopisie  tu  opisauym  zdarzają  się  prze^ 
wainie  w  samy  m  tekécie  ,  bo  dwie  tylko  prawdopodobnie  póż- 
niejsze,  na  k,  121  i  122  są  umieszczone  między  wierszami. 
Wypisywano  je  w  ten  sposób,  te  po  wyrazie  łacińskim 
dodawano  skrócenie  w'  (tj.  vnlgariter),  poczym  następuje  wyraz 
poUki. 

Oto  wykaz  znalezionych  w  tej  książce  gtos: 

26v  vadum  w  bród 

vadûmus  —  hrodzymy 

27y  Avi\Àxym—hl^d 

60r  nasturcium — ^zerzucha 

74r  snffocari  (lapidum  congregacione)""i?martA«70Tio 

76r  Sota,  ąuod    cwnccia    est    fcstum    indeomm,  qnod  cele- 
rabant  tempore  autumpni  et  adhnc  celebranta  quia  tnnc  non  se- 


Digitized  by  VjOOQIC 


i- 


64  Rafał  Lubicz^ 

dent  iti  domibos   sed   foris   in   estaarijs    w^  chłodnicza    seu    ia 
tectië  ramaram 

n4r  laetmfk—loczyga 

114v  tanioaj  que  dieitur  plastra  in  wlgari  kiftla 

12  iT  (iudicîa)  temeraria  e&BGszmale  bycz 

l22r  non  fastidiose — przesz  tescliumczi 

143v— pharîzeonun — zaconicow 

146r  attendita  (a  falsis  prophetis)— aafrsrg^a^c^egj» 

148r  iu^\i\Ji(ł)^8zgrzes86na  (=zgrae8seiiia) 

150y  est  obatinatas— a^paiZt/^e  et  uhamBXviB--zakamonaU 

154v  diewadeodo— ro2;(2raz(2ayi>c2(I) 

J55r  %Q[\\miBX  - pohuzda{\)  nel  forusza 

156r  racJODQ— do!ic2;enj^m 

157?  causa— ^prz^cz^a  (t.  j.  przyczyna) 
suf foe  at — vmarza 

161r  synagoga -6o2nycza 
remarn — tc^o^sZo 

l64r  (infirmus)  disorepatur  (=decrepat)— dr^^cAne 
Odtąd  ptsmo  nieco  późniejsze: 

211?   pre    amore    generis  hwaimi—Tosmylowawstya   phy 
czhwyeczye 

2l2r  Gompaasio  magna  w^  ItUhoscz  wyelka 
Gompaoieodo — smałek  a  zaloscz  majacz 

21 5r  }€^ugvcenB:^omdlaw8y 

216r  Qontvemh^vint  -  totrzc^ly  8zy<^ 

216?  o    qaam    lubeutissime    (cum   eo    mortaa)    faissem  — 
o  haku  hich  iw  {^(&)  była  rada  mylę 
lamentari — narzyekacz. 

Bardzo  nieznacs^ny    pod    względem  îlaéci  ten  zbiorek  wy- 
razów polskich  kilka  uwag  następnych  nastręcza; 

Naprzód  co  do  pisowni;  glosy  zawarte  w  pierwszej^  więk- 
szej części  rkp— n,  pochodzące  z  r.  1431,  starszy  wskazują  spo- 
sób pisania:  diwięk  nosowy  wyrażany  tn  Jest  przez  ^,  na  koń- 
cowych zaâ  kartach  przez  a  lab  ą.    Do  sposobów  pisania  z  ozl 
BÓw  odleglejszych    należą  też:  pobuzda^  rozdrazday^cz  zam.  pp 
badza^    rozdradzay^cz,    por.     w    rotach    przysiąg    ^^Zbiór    rot 
str.  44  nr,  39  zapovezdal.    Zasłagaje   też  na  nwagę  brak  ozof^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


i 


Kilka  sabjtków  języka  staropolskiego.  65 

ćpania  miękkości  spółgłosek:  vmarthwonoj  szmatę "=  śmiałe,  sgrze^ 
isenaj  zapeklil  sê,  zakamonàlif   woszloy  dr(ichne, 

Z  głosowni:  /esklitcoéé  por.  w  w.  XVI:  teskliwy,  zakamio" 
nialy  zam.  póżn.  zakamienialy,  por.  Linde  kamienować;  wsanię- 
cie  d:  rozdradzając  por,  dzisiejsze  zdrada,  zdrój,  zazdrość,  lą- 
dowe 2drzódlQ^  w  zabytkach:  zdruszyć  w  Zbiorze  rot  przy- 
siąg str.  42  nr.  5,  zdrznczyly  Raz.  Gniez.  19,  wzdrzeszenie  Boty 
str.  44  ar,  30,  wpożdrodek  por.  wyżej  w  ,,Pieśni  o  zwiastowa- 
niu^'  w.  34,  zduowieDia  p.  wyżej  w  art,  Il-im,  wzdrost  Celi- 
chowaki  Słowu,  str,  15,  rozdraaić  się  Bibl.  Zof.,  por.  Pr.  fil.  V, 
40j  zdrncić  Kaz,  Goie^^,  rozdrzeszyć;  w  Spow.  powsz.  rkp.  Bibl. 
Jag.  DT.  1299,  rozdr^eBzenie  rkp.  nr.  1681  Bibl.  Jag.  i  t.  p. 

Z  mQrfologji  wymienimy:  doliczenim,  człowiecze  zam.  czło- 
wieczej, por  dopełn.  boże  zam.  bożej  Bibl.  Zof.  90  (Kalina 
Hiat  jqz»  312),  aoiyst  b^ch^  imiesłów  rozmiłowaw  się. 

Ze  składni  rządu  wskazać  możemy  rozmiłować  się  z  do- 
pełniaczem, jak  w  polezczyżnie  w.  XVI-go,  por.  Słów.  Lindego. 

Dostarcza  też  nasz  zabytek  wyrazów  mało  znanyeh  lab 
skądinąd  wcale  uiezoanych:  ta  należą  dr^chne  tj.  drącbnie,  od 
drach Eiąć,  por.  Bibl.  kr.  Zof.  95,  zdrąchnąć — zgnić:  sdri>ehn<) 
w  ïlosezach  swych;  porównać  ta  należy  stsł.  dręchłi»;  ras.  Apax« 
BjTiî,  ^^paxjiiiii;  zapieklió  «ię= zatwardzieć  (w  grzechach};  por. 
Kaz,  Ś  wic  tok.  Pr  fil.  III,  732;  Aieia— kitel,  por.  Bohemar  z  r 
1309  w.  520  subicara  -  kytle,  Słown.  Piotra  z  Ujścia  Bozpr. 
i  Sprawazd.  I,  44,  45,  46  kytla,  Pr.  fil.  V;  10,  11,  12,47;  według 
łigkawaj  w^^kïizowki  p.  S.  Ciszewskiego  dodajemy,  że  dziś  w  języka 
góraików  olkuskich  kitlą  nazywa  się  blaza  przez  nich  ażywana; 
unuirtwic  występuje  w  aaszym  żaby  tka  w  pierwotnym  swym  zna- 
czenia —  czynie  martwym,  por.  Bibl.  kr.  Zof.  martwić — aśmiercać 
str  324,  Oczko  4:  wrzody  jako  wągl  palące  i  wnet  miejsca  martwią- 
ce; Oczko  3:  zmartwiony— martwy,  ras.  ynepTBHTb, rozdrad2a(f— 
rozradzać  ==::  odradzać,  zoamy  z  polszczyzny  w.  XVI-go  i  XVII-go; 
chłodnica  w  zDacz.  altana,  kaczka,  znany  był  w  w.  XVI-ym, 
.  Linde;  téskUwoéé  por.  w  stpol.  teskliwy;  zakonnik  w  znaoz. 
nWca  zakooa,  faryzeusz,  znajdujemy  a  Beja  i  Budnego;  ło- 
a  i  loczi/ga^BB\dktSk  gorzka  por.  Słownik  Majewskiego;  kako 
pryżej  w  ], Pieśni  o  zwiastowaniu^^ 

Prace  filologiczne,  T.  V.  6 


Digitized  by  VjOOQIC 


00  Rafał  Lubies, 


VIIL    Glosy  polskie,  z  kilku  rękopisaw  z  kazaniami  łaciA- 
skiemi  zebrane. 

h  Rękopis  in  folio  o  kartach  nieliczbowanych  245,  ma- 
jący na  grzbiecie  sig.  Ali  i  napia  na  k.  2-ej  ,,MarcEB  author" 
w  okładce  drewnianej  wstanie  dobrym  jest  zachowany.  Filigrany 
w  papierze  wyobrażają  winnegrona,  głowę  końską,  pastorał 
i  kolnmnę.  Pismo  gotyckie,  we  dwie  kolumny,  do  dwn  przeważ- 
nie rąk  należy.  Treść  książki  jest  następująca:  od  k.  2  do  128  v 
ciągną  eię  jedoą  ręką  pisane  homilje^  tu  zdar^ają  się  glosy  pol- 
skie. Kończy  się  ta  rzecz  tak:  Et  $ic  est  jînis  huius  opêrU.  Heu 
raale  finiuij  quia  nondum  bene  scrihere  nciuL  Item  lauâ  tibi 
êitj  Criste^  quoniam  explicit  liber  iste.  Qui  liber  vocatur  Car- 
cer.  Et  êit  finitus  feria  sexta  infra  ôclawas  visitacionis  Ban- 
cie marie  Anno  domini  M^CCCC^XXXXr/'  Chociaż  przepisy- 
wacz  miejsca  nie  wskazał,  gdzie  kazania  zostały  ułożone  i  prze- 
pijane, pewną  jest  rzeczą  jednak,  źe  pisano  je  w  Polsce,  gdyż 
w  tekâcie  samym  są  wyrazy  polskie.  Imię  pilarza  odnajduje» 
my  na  k.  112  r.,  gdzie  dopisano  farbą  czerwoną:  A00  9crip»it  do- 
minu» Andréas  mcarius  sabbałho  antę  Oculi  a,  d^M^UCCC^KLP^^ 
Druga  część  rkpisu  od  k.  134  do  244  zawiera  odpis  z  r,  ]440 
obszernego  traktatu  o  sprawowaniu  mszy  świętej,  który  we  wcześ* 
niejszym  odpisie  z  r.  1433  spotykamy  w  inDym  rękopisie  i  z  nie- 
go glosy  polskie  w  objaśnieniach  do  kanonu  zawarte  tutaj  po- 
dajemy. Na  karcie  ostatniej  mieści  się  ,,Nofa  quando  ris  para- 
re  mensuram  ad  clavicordium."  Co  do  homllji  i  kazań,  w  któ- 
rych zdarzają  się  glosy  polskie,  to  zauważyć  należy,  że  autor 
ioti  ma  pewne  wiadomości  z  literatury  starożytnej,  cytuje  np, 
Platona,  Arystotelesa,  Owidjusza,  Horacego,  wspomina  o  Alek- 
sandrze Wielkim.  Nie  obfitują  te  homilje  w  przykłady,  zwróci- 
liśmy jednak  uwagę  na  kilka  z  nich:  np.  czytamy  tam  znaną 
bajkę  o  psie,  który,  płynąc  z  kawałem  mięsa  i  widząc  fiwój 
obraz  w  wodzie^  rzucił  się,  aby  wydrzeć  mięso  mniemanemu 
psu  drngiemu,  i  swoje  utracił.  Znajdujemy  powieść  o  grze, 
przy  której  obecny  był  djabeł,  i  o  zaprzedaniu  duszy  djabłu* 
Opowiada  kaznodzieja  o  tym,  że  brat  Św.  Piotra  umarł  w  grze- 
chach, dostał  dę  jednak  sa   wstawiennictwem  Matki  Boskieg  d"^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kllks  nabytków  języka  staropolskiego.  67 

nieba;  przykład  częsty  w  kazaniach  o  dziewczynie,  która  jedze- 
nia nie  żegnała,  za  co  djabeł  ją  opętał,  o  żabie  nienasyconej 
itp.  Zdarzają  się  często  przysłowia  łacińskie;  przekładając  je 
na  j^zyk  wlaâDv,  kaznodzieja  w  ten  sposób  wrażał  je  w  pa- 
mięć swych   słuchaczów. 

Glosy  polskie,  pisane  pomiędzy  wierszami  lub  na  margine- 
each,    nakią    do    tej    aamej  ręki,   co  tekst  łaciński;  inne,  może 
późniejsze  nieco,  wpisała  ręka,   która  robiła  drobne  dopiski. 
29v  generacio —roc:£a^ 

ediotum  —przykaszàye  (tak,  skróć.  zam.  przykaszanye) 
55r  respezit—pac^a^  (tak»  zam.  patrzał) 

torqnerj  -  ci/Hzpyacz  (tak,  zam.  cyrzpyacz) 
torsi  o— ŁoZescsf 
ąuou^ąue—poko 
66r  AGnieumszadło  (=iądło) 

66y  et    qnieunqae  homines— a  kthorzy  kole  lud  (gl.  niedo- 
kończona zam.  Indzie). 
67r  cante— osfrofsne 
74r  (id)  muuAumsweczye 
lit  (cor  nienm)  B^mA^ixkX  -roszedzye  szą 
77v  Btupefaeti  Bnut—Uknyely  fiye 
78r  \mpVidiC\XB'-nye^romyefilyvy 
79y  mdicm—zadzye 
80v  BUÏfoi^inB  —  duêzon 
88t  elientem— pano^tf 

docet— ^Aa^a^^  (sic) 
907  w  tekàciô— lignis  wir  drą^y 
122y  rocat  omnea  aimplioes  scilicet  kmethones 
kfn^thonibus  dictnm  eat:  tn  labora. 


2.    Dąży   i   dobrze   zachowany   rkp.   papierowy   in    folio, 

oznaczony    sig*  Â21  i  napisem  na  kar.  1    ,,Tbomas   anthor''  ma 

kart  niel  263.    Na  okładce  drewnianej,    skórą  jasną  powleczo- 

i,  jest  dawny    napis    „Linea  salutu".    Na  wewnętrznej  stro- 

Ï  okładki    lewej  przylepiono  kartę   z  ładnym  zabytkiem  sztn- 

rysowniczej  z  w.  XY^  bardzo  ndatnie  przedstawiającym  Jezn- 

ChrystUBa  na  krzyżu    oraz    dwie  postaci  niewieâcie  pod  nim 

■440.    Filigrany  w  papierze  są  to  dwie  odmiany  wolej  głowy 


Digitized  by  VjOOQIC 


S 


êg  Rafał  ŁubicB, 

i  rysanek  konia.  W  księdze  wyróżnić  się  dają  4  częńei  nie 
jednego  czasa  i  nie  jednego  pisma.  Od  k.  2- ej  do  92-ej  czy- 
tamy zbiór  kazań  ,^Liûûa  salotis*'.  Dzieło  to,  którego  autorem 
był  Jan  Syl«van  c^yli  Hieronim  z  Pragi,  spotkaliśmy  jui  w  in- 
nym rękopisie^  omówioijym  w  art.  II- im  tej  pracy,  oraz  w  kii- 
kn  rękopisach  z  w.  XV-go  w  bibljotece  Ozęstoehowskiej.  Nie 
z  jednego  iródła  widocznie  odpisy  pocliodzą,  bo  są  między  nie- 
mi drobne  równice.  Przedmowa,  saczynająca  się  od  słów:  „Fie 
mkhi^  quod  tacui*"^  nie  zawiera  wiadomońoi  o  autorze  dzieła, 
mieńei  w  sobie  tylko  myśli  o  konieczności  dla  duchownych  mó- 
wienia kazań,  oraz  wyjaśnienie  tytułu  zbioru  „Linea  salutis'^ 
Przepiuał  kazania  Marcin  de  Gbel,  jak  oznajmia  o  tym  następ* 
na  notatka  na  k.  92:  „Explicit  linea  salutis  per  manus  Marti- 
ni de  Gbel  Baccalaurei  arcium  prołunc  vicarii  perpełui  EccU- 
BIB  &incU  Marie  Vyslicensis  Collegiate,  Et  est  finita  sabbato 
ipsG  die  mncti  Dyonwy,  Anno  M'^CCCC'XXVIIP^^.  Wspomi- 
naliémy  jn:^  w  art.  Il-im,  że  Marcin  de  Qbel,  według  „Liber 
promotionum''  str,  17,  otrzymał  tytuł  bakałarza  w  r.  1424, 
a  więc  na  krótki  czaa  przed  przepisaniem  dzieła  Hieronima 
z  Pragi.  Zestawiając  nazwę  Ghel  z  Khel  u  Długosza  Lib.  ben. 
U^  218^  wnosimy,  ^e  jest  to  nazwa  tej  samej  miejscowości,  dziś  zwa- 
nej Gi^hłoj  leżącej  w  p-cie  Olkuskim.  Pomiędzy  wierszami  tekstu 
łacińskiego  dopisał  wikary  wiślicki  kilka  glos  polskich,  W  jed- 
nym miejscu  kazanie  nie  jest  dopisane  do  końca,  z  pozostałej 
czyBtej  karty  skorzystano  później,  gdy  rkp.  znajdował  się  w  po- 
siadania klasztoru  kanoników  regularnych  w  Kraśniku:  na  k. 
79  w  r.  1504  przełożony  tego  klasztoru  zapisał,  jakie  tu  i  owdzie 
należały  do  klasztoru  wierzytelności;  spotykające  się  tutaj  na- 
zwy miejscowoéci  i  osób  przytaczamy  niżej.  W  innym  miejscu 
książki  Marcin  w  tymże  roku  zrobił  wypisy  z  bardzo  znanego 
w  wiekach  średnich  î  n  nas  słownika  „Oatholicon^^  Z  innych 
rzeczy  w  rękopisie  zawartych  wymienimy  i,Te8tamenta  duode*^ 
cim  pairiarcharam^*^  które  ^^transtulit  Magister  Rupertus  groS' 
»um  caput  Lincornensis  Episcopus  de  greco  in  latinum^^.  Apo- 
kryf ten,  dość  w  wiekach  średnich  rozpowszechniony,  przepisał 
Mikołaj  z  Kiełczowic:  „Explidt  tràctattis  bonus  et  curialis  XII 
patriarcharum  per  manus  N*  de  Kelcow'^.  Tenże  pisarz  całe 
mię  swoje  i  miejsce,  skąd  pochodził,  umieścił  po  wypisach  z  Pis- 


Digitized  by  VjOOQIC 


KUka  sabytków  jçxjka  staro  polskiago,  68 

Did  Sw,  w  porządku  alfabetyisztiym  (195r  — 210):  jyFinis  ^t  im- 
poêitun  ,,per  Nicolaum  de  Kyêlcowycze  a.  d~  M^CCCO'  octàvo^ 
(Kiełezewice  w  p-cie  Lubelskim).  Koniec  rçkopisq  zajmuje 
wyjaloienie  przykazań^  napisane  w  r.  1420<  Jak  więc  widzi- 
my z  przytoczonych  dat«  iż  na  zapełnienie  tego  rękopisu  złoiy] 
aię  wiek  prawie  cały  (140S— 1604)» 

Glos  zawiera  ten  rękopis   bardzo  mało: 
k.  Ut  ^ngvi%i\B— przeczy wn09cz 
34t  non  dedignatus  e^t  —  iie^udal^a  (—nie  iadat  siij) 
37t  aflTecttis    fiandza  (=£ądza) 

170r  Loeusta   est  quidam    fructus  arboris^  sen  mel  silre- 
s^e  aeu  auccus    eniusdam    arboris,    quoni    arundinis  vacue^  de 
quo  euceo  faoiunt  czukêr  (por.  art  II,  str.  1,  IV,  617) 
179¥^  plaeitnm  eBi-^przyemno 
212r  paraliticus  -opitckli 
243r  decens  modus— sZu;9n{  obyczay, 

Z  notatki  z  r.  1504  na  k.  79  wypisujemy  nazwy  miej- 
seowoBci  i  osób,  układając  je  w  porządku  abecadlowym: 

Miejacowości,  Byelyny^  Błynow  (Blinów  pt.  Janowski), 
Branka  (moie  omyłka  zam*  Brauewka  w  p-cie  Janowskim?), 
Cra^nyk  (Kr&ânik),  Le^nyk,  (dziś  Ijiânik  pt.  Jan.}*  Łychom 
(Łychów  pt.  Janowski),  Opoka^  Potkok,  Rzêczicza^  Sulow  (Su- 
łów pt.  Jan.),  Stroza  (Stróża  tamie). 

Osoby:  Andrzychowicz,  Blynormky  (n  obi  li  a),  Bsdzuch  (nob. 
por.  dziś.  Ind.  Bździucb)^  Bsdzuchowa^  Drosdowa^  Hałas ^  Ha' 
lassowa^  ager  halaseowsky^  Gurp§ê»soiucz  kmeto,  Lopyn^ky^ 
Jacubowa  Nykyni}na  alias  Climkoioà^  Olearz  Sciipiduppcz, 
Otfinowsky  (nob.)  Pacruaainai  Job.  Bapstinsky  (Marsalc.  Reg.) 
Rzeczy czky,  Sirek  (może =3y rek),  Slodownyk^  Skromowsky  (oi- 
?i8  in  Lublyn),  Stanisîauê  Siano,  Nîcoîavs  Vyeleha,  Nadmie- 
nić należy^  że  wyrazy  olearz  \  słodownyk  są  właściwie  intiona- 
mi  pospolitemi,  oznaczaj ącemi  rzemiosła:  olejarz  i  słodownik-^ 
braseator.  Z  tekstu  wiedzieó  nte  można,  czy  Fakrucina  jest 
nazwą  męską  czy  żeńską  (,,marcam  legatam  per  pacruczina*'); 
sądzimy,  le  pooliodzt  od  nazwiska  Pakruta  (a  może  Pokruta? 
por,  pok ratki,  pokręi  pokrętny). 

Do  tego  zbiorku  imion  właanyeb  jeden  jeszcze  liczący  ich 
kilkadziesiąt  dołączyć  możemy:     W  rękopisie,  oznaczonym  aig. 


Digitized  by  VjOOQIC 


70  Rafał  Lubici, 

A20,  zawierającym  w  językn  łacin.  Nowy  testamenty  przepisany 
w  r.  1405  przez  Jana  z  Szadka  (de  Schadëk)  i  mającym  na 
karcie  osŁatniej  taki  dopisek  ^^Et  sic  e$t  finis  huitis  lubiné**j 
niyte  były  jako  zakładki  dwie  karteczki  wazki e,  zapisane 
jeezoze  w  XV*ym  Inb  najpóźniej  w  eamym  początku  XVI-go 
w.  Karteczki  te,  bardzo,  niestety,  obci^e,  tak  iż  wielu  wyra- 
zów początki  tylko  łub  końcówki  pozostały,  stanowiły  niegdyś 
całość  i  zapewne  z  książki  rachunkowej  pochodzą;  wypisane 
na  nich  nazwiaka  chłopskie,  jak  się  zdaje,  do  tycłi  osób  nale- 
żą, które  nie  wypłaciły  dziesięciny.  Wymienione  na  jednej 
kartce  nazwy  wsi  riasek  (dzié  Piaski,  przedmieacic  Kraénika), 
p!Î2wc%«^a=Snehynia  w  pow.  Janowskim,  (por,  Dłogosz  Lib. 
ben.  I,  S41,  II,  501,  III^  175)  wskazują,  le  nazwiska  te  pocho' 
dzą  z  tej  samej  miejscowości,  co  wyżej  przytoczone.  Podaje- 
my w  wiernym  odpisie,  co  i  jak  udało  nam  się  odcyfrować, 
ułożywszy  nazwiska  w  porządku  alfabetycznym: 

Bogdan^  hury^  Cholewa^  Czarny^  Czech,  Czepowa^  C^y^ 
wostek  (I),  Dyxta^  Gyh  Gromek,  Yablunka,  Yandrica,  Jarka ^ 
Gyaro^  {= Jarosz) ,  Cabath,  Kunkel,  Kanyeczka^  Kyanka^  Kol- 
czyna^  KosZy  Cobtyn^  Stauislaus,  Krzyczka^  Kudarda^  Cunczaf 
Łasfiotka,  LisSek,  Mys^iyna,  Pankowycz,  Poczya^k^  Pogwizdy 
Pogwisdowa^  Puczek^  Pych^  Sargilowycz^  Sralina,  Smolka^  Sian- 
czek,  Stanyek,  Szvly^th  {z=Suli8t)^  Thkacz^  Toczek^  Tokarz, 
IVestka^   Tworek^  Jacobufl  Wdówka,  Vydlak^    Vo^nycza,    Wylupd. 

3>  Rękopis  ^mby  o  403  kartach  uieliezbowauych,  bardzo 
zniszczony  przez  czas  i  ładzi,  którzy  z  początku  i  z  końca  wie- 
le kart  wydarli,  w  oprawie  drewnianej  skórą  obciągniętej, 
z  sig.  A4  ]  napisem  błędnym  „Pawłowski  anthor^^,  pochodzi, 
jak  świadczy  pismo  i  papier,  z  polowy  wieku  XV-go,  Kilka 
rąk  księgę  tę  zapisało,  w  jedną  kolumnę,  kazaniami,  a  prze* 
ważnie  homiłjami  na  uiedziele  i  święta  najważniejsze  w  ciągu 
roku,  po  dwa  i  więcej  na  jedną  uroczystość.  W  dzisiejszym 
staoie  rękopisu  nie  znajdujemy  w  nim  w/^mianki,  gdzie,  kiedy 
i  przez  kogo  był  pisany;  niewątpliwie  jednak  przepisano  księ- 
gę w  Polsce,  bo  dowodzą  tego  glosy  w  tekście  kazań.  W  tre- 
ści nic  takiego,  coby  życie  ówczesne  charakŁeryzowaó  mogło, 
nie  dostrxGgliàmy*  Przykładów,  oprócz  czerpaoycli  z  kjdiąg 
Pisma  świętego,  oraz  ojoów  kościoła,   kaznodzieja    Die  przyta- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  nabytków  jçsjka  staropolskiego.  71 

cza;  wykład  Bnoby  często  pisarzami  koécielnemi  popiera;  rzad- 
kie ejtaty  z  Seneki,  wzmianki  o  Pitagorasie  i  Sokratesie 
o  gtudjach  klasycznych  antora  niezbyt  dodatnio  świadczą.  Glo- 
sy polskie  nieliczne^  w  tekście  lob  między  wierszami  spotyka- 
ne, tatąj  wypisajemy: 

k*  182r  w  tekście— abortiwm  —  wlgariter  marthwe 

2-23v  w  tekście — remisse  — wr  ^labo 

235t  dodano  w  wierszu  wolnym:  panno  maria 

2407  koniec  ka/.ania:  et  regnam  eternnm  oonsequendam. 
Do  kthorego  na  fi  domi/esczy  xqus  syn  panni  mariey  matuchny 
Amen. 

241  r  Nyûdzêla 

250 Y  o  panno  maria 

255?  w  tekście    modlitewka,    kończąca    się  tak:  ad  qnod 
nos  perdacat  fiyn  boży.    Amen.     Tako  day  boże. 

338r  %\m\\%^ podobne 

338v  w  tekście — refeccio  wlgariter  pozywyenye 

364v  héïlB^inx  ^wąlyeezyncza 

387v  aororam— sars^ 

369v  fomca— zacaZ 

310y  tempérât— 2ej>9i,   myączkp  (sic,  zam.  miękczy). 

4.  Rękopis  w  ćwiartce  o  kartach  nieliczbowanych  386, 
w  drzewo  i  skórę  oprawiony,  bardzo  dobrze  zachowany  i  ca- 
ły sŁaranaie  w  jedną  kolamnę  przez  jedną  osobę  napisany, 
opatrzony  sig.  A7  i  napisem  błędnym:  „Piotrowski  Aathor'' 
zawiera  zbiór  kazań  na  święta,  a  przytym  gdzieniegdzie  doda- 
ne żywoty  świętych.  Wskazówek,  kiedy,  gdzie  i  przez  kogo 
księga  pisaną  była,  nie  spotykamy.  Z  glos  i  wyrazów  pol 
skich  w  tekście  widać,  ie  w  Polsoe  zbiór  ten  przepisano, 
O  czaBie  ołożcnia  tych  kazań  w  przybliżenia  sądzić  można 
z  okoliczności  następującej:  W  kazania  o  Niepokalanym  Po- 
częciu N.  Marji  Panny  k.  18  powołuje  się  kaznodzieja  na  So- 
lór  Bazylejski  (1431  —1443)  i  na  uchwały  jego  o  ustanowienia 
^ego  święta  z  r.  1439,  jako  na  rzecz  świeżą.  Sądzić  przeto 
lależy^  że  autor  ułożył  kazania  w  pierwszej  jeszcze  połowie 
.  XV'^o,  a  ile  wolno  z  danych  paleograficzaycb  wnosić,  pis- 


Digitized  by  VjOOQIC 


72  Rafał  Lubict, 

m  o  również  do  tego  czasu  należy.  Zazaaczamjj  że  zbiór  kn- 
zań  ^^Sermone3  et  legendae  sanctornm'^  opisany  priez  ks.  Pol- 
kowskiego w  „Katalogu^*  pod  liczbą  157,  od  tych  samych  słów, 
co  kazania  nasze  si^  zaczyna:  j^Fratres^  corde  creditur  ad  iu- 
atitiam,  ore  antom  fit  oonfessio  ad  salutem^'  (ad  Bomanos  X, 
10),  Kazanie  pierwsze  w  zbiorze  naBzyra  poświecone  jegt  âw, 
Andrzejowi.  Ze  świętych  polskich  znajdują  ai^  tn  żywoty 
(^iLegendae"):  âw,  Stanisława,  doeó  obszerny,  na  kk,  I5lr  -159v 
i  Św.  Wojciecha  k,  117v  —  12  Ir,  Zwyczajem  ówczesny  m 
tak  wyjainiono  znaczenie  imienia  àw.  Stanisława:  ^^Stànislaus 
nterpretaiur  seu  etkimoloiśatur  atans  laus  slve  atacio  laudis 
ml  Btans  in  laude^'  (por.  art.  VI  str.  56),  Tak  prawie  dosło- 
wnie w  żyw«  âw,  Stanisława,  przypisywanym  Gallowi,  Baodt- 
kie  Martini  Galii  Chronioon.  Varsav.  1824,  str,  326.  Redakcja 
żywota  Św.  Wojcieclia  bardzo  przypomina  wyżej  omówioną 
w  art.  Vl-ym  (str.  56),  jest  jakby  według  ulej  skróconą,  posia^ 
da  za  to  szczegóły,  dotyczące  dziejów  wprowadzenia  do  Polski 
chrześcijaiistwa,  dodane  z  kroniki  mistrza  Wincentego^  u  a  któ- 
rą powoląje  aii^  k.  119r:  y^prout  hoc  clare  deducit  Vincencius 
EpÎBCOpus  CracQviensis  in  Cronica  Polonorum  Epistoła  IX^ 
(ks.  II).  Zaglądał  też  widać  i  do  „Kroniki^^  Bognohwała, 
Oprócz  tych  żywotów,  powołania  się  raz  na  Laskarysa  {„Las- 
czarius^^  k.  220),  biskupa  Poznańskiego  (1414— 1424)^  oraz  glos 
polskiehj  iunyeh  rzeczy  swojskich  w  rękopisie  tym  uie  dostrze- 
gliśmy. Przykładów  bardzo  mało  przytacza:  wymienimy  zna- 
ny przykład  klasyczny  o  wdzięczności  lwa  Andronika,  dalej 
o  wdziQCznoâci  węża  k,  181;  niekiedy  korzysta  z  wiadomości 
przyrodniczych  i  medycznych,  np,  o  letargu,  epilepsji^  maudra- 
gorze,  jako  roi^lioie  usypiającej  (k,  14r),  Rozwielmoiniona 
jest  w  tyob  kazaniach  demonologjs.  Przytaczamy  z  tego  za- 
kresu jeden  pr/jkład^  mająoy  związek  z  wątkami  podania 
o  Madejn:  Matka  jcszeze  przed  uradzeniem  zaprzedała  swe 
dziecię  djabtu;  teu  miał  chłopca  zabrać  do  piekła,  gdy  będzie 
miał  lat  13.  Cblopiec,  dowiedziawszy  się  o  tym,  chciał  się  od  te- 
go meszczçâcia  uwolnić^  chodził  więc  do  Rzymn  i  Jerozolimy; 
tn  za  sprawą  bardzo  pobożnego  kapłana,  który  miał  szczegól- 
ne nabożeństwo  do  Bogarodzicy  1  wielkiemi  jej  cieszył  się 
wzglądami,  gdy  czas    okreélony    nadszedł,  i  djabel  młodzieńca 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  nabytków  języka  staropolskiego  73 

porwała  Matka  Boska  %  piekła  na  ziemię  go  powróciła.  Trafiają 
Btę  tu  àlady  apokryfów,  np.  w  kazania  o  młodziankach  wypisy 
2  „EvaDgelium  de  infanda  Jesu  Ghristi^^  k.  53r,  z  Historji  Heroda 
k-  54f  w  żywocie  Św.  Szymona  Jady  daje  kaznodzieja  odpis  li- 
atów  Abgara  (Abagara)  do  Jezasa  Ohrystasa  i  odwrotnie 
(k.  341  r).  Oprócz  ojców  kośeioła  cytowani  są  pisarze  śred- 
ni a  wieczni:  Beda,  Bernard,  Hago  de  Prato,  Nicolaas  de  Lyra, 
Ricbardud^  Vigandns  i  in. 

Wyrazy  polskie  wypisujemy  z  tego  rękopisa    następujące: 
k.  47 V  w  tekście:  firmitatem  proprie  twardoscz 
98v  principiam— prodei 

114v  que  non  confundit—ft^Aora  nye  fidradza 
117y    sancttis     Adalbertus    nacione     aclawa^     pater    eius 

flawnyk 
nepoB—  wnvk 
llSv  ad  patriam  snam  aclavoniam  est  reversns 
n9r  Semomisl  rex  Polonie 

Ecce  iam  i  a  nostro  regno  Mescą  (Mieszka) 
poet  deccSBum  regis  qni  chosczysko  vocabatur 
fîlium  regis  Mystka  nominaverunt 
voinît    niiam  ducis  Bohemie    Wrathaslai   Dabrowkam 

nomine...  desponsare 
1197  bic  Boleslaaa  polonice  cAa&n  naocupatur 

Szoîawa  yersus.  in    Odansko 
t26r  fundamentnm     mpapto 
133r  quod— y^e 

150r    peocatoris    (w   porównania   o   pasterzu)  -^  bydlaczą 

(= bydlęcia) 
151r  percîpitur— &ytt?a  wiatko 

oriandus  de  dlla  dicta  Scepanow 
quandam  villam  saper  ripam    Visle    positam   pyotra^ 

wyn*..  emit 
153v  idoneos    godne^  pluffne 
154r  (in  termino)  prefixo — vstawyony 
156r  kyow  (= Kijów) 
260r  conformilatem— poc?o6yn/î<u7a  (I) 
262v  mn\t^  — rozmaita 
263r  verBocias— cWfroj^cy 


Digitized  by  VjOOQIC 


74  Rafał  Labicr 


268r  (io)  cursL —  opyecze 

274r'  mediatricem — rzecznpczą 

275r  (utraque  manas)  abscedit  -uschły 

291r  excelleocia —poc2nye)9ydn^e 

29 lv   defendebat— otranyaZ 

sermo — mową 
292r  precedenoium— prze/îZycA 

inquirere— /Î2/feïcz 
292v  dissensio — rostprk 
293v  pre&idehtem—przeios<mego 

veraciter  -pravdzczyva  (sic) 
294r  fluperbie— pycAy 

294v  communicacio— opczoti;anye  . 

295r  (mensa)  proposita  ad  fruendam  —  po&tawyony  ku  ge-         I 

dztnyv 

sn  persticiones  -modZ  lalwmi^kych 
S96v   habitatorem  -  przebytoacza 

298f  copiogior— naop/^e/9e  I 

31  Ir  rem    adquirit    (et    possidet)    rzeczy    nahaczye  {^nm-        I 

będzie) 
311 V  impélltuB- vPyluyaczą> 

3l3r  largitatem —/îc2odro/îcy  I 

383r  substancia— <5ry/9no»ca, 

5-  Rękopis  papierowy  in  folio  o  158  kartach,  pUanj  ' 
we  dwie  kolumny,  oprawiony  w  drzewo  i  skórę  i  oznaczony 
aig,  A  24,  zawiera  znane  z  wielu  rękopisów  w  Polsce  „Ser- 
monea  qtiadragesimales  Mgri  Jacobi  de  Voragîne**.  Jak  świad 
czy  napiH  na  skrawku  pergaminu,  użytego  do  oprawy,  książka 
ta  była  ofiarowana  jakiemuś  kanonikowi  i  oficjałowi  gnieźnień- 
skiemu: ,,  Venerahili  domino  Johanni  IK  C,  Canonico  et  officia- 
h  Oneznansi  fautori  meo  faventisnmo'^  Rqkopis  ten  naleiy 
do  starszych  w  bibljotece,  w  której  go  widzieliśmy^  na  ostatniej 
bowiem  karcie  czytamy  rok  1404. 

Glosy  polskie  dwie  zaledwie  zauwaij  lismy: 
k,  65r  mandata — przykazanyą 

W  notatce  mieszczącej    się  na  k.  158  r,  czytamy:  ,,aspef 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  zabytków  jçiyka  staropolskiego.  75 

tu»  maljeris    igD6    conoapisceneie  inflammatns  animam  interfioit 

Materjał  jęs&ykowy  z  przytoozonych  glos  zdobywamy  nie- 
znaezoy.  Pod  względem  pisowni  zwracają  uwagę  roczay  zam. 
rodzaj,  paczal  zam.  patrzał,  cy/^pvaczss cirzpiąc.  Ze  zjawisk 
glùSGwnu'  zarza,  dzisiejsze  zorza;  Żoława  u  Lindego  tylko  Ża- 
lawaî  taekliwQséj  teskoéo^dzié  tęskliwośe,  tęsknośó;  isnoéé  zam. 
istnoBĆ  z  opuszczeniem  /,  jak  włosny  zam.  włostny^  złośnik  zam. 
złoHtuikj  zdarza  się  i  w  innyoh  zabytkach,  np.  Modl.  Wacł.  8 
gyszDosezi,  Wieł.  tilossa  super  epist.  XII,  4  i  XIX,  6,  Briickner 
ArdiiT  X,  386,  Pr,  filol,  V,  30.  Z  działu  morfologji  ma- 
my Łn  formy  włai^ciwe  starej  polszczyżnie  i  skądinąd  dobrze 
znane.  Z  wyrazów  rzadsze  są  następujące:  Mieszka -^-y^  zna- 
czeniu imienia  własnego  i  pospolitego,  jako  zamieszka.  Zdanie, 
przytoczone  przez  nas  z  żywota  Św.  Wojciecha,  wzięte  jest,  jak 
się  zdaje,  z  Kroniki  Boguchwała  (.,Boguphali  Ohronicon*'  wyd. 
gommersberga  str  24,  p.  Baudouin  de  Goartenay  „O  drev.  pois, 
jaz."  Słownik  str,  24),  gdzie  takie  są  słowa:  „Ecce  iteram  Myesz- 
ka  m  Keguo.  Myeska,  id  est  confusio,  sen  turbatio  aut  commotio 
dicitnr-"  3i^i^AaJako  imię,  p.  w  tymże  miejscu  w  dziele  Bau- 
donina  de  Court enay  zestawienie  różnych  odmianek  tego  imie- 
nia. Chościeko  por,  „Mon.  Pol.  hist."  1,395—6  Ghosisco,  Cho- 
siachonis,  II,  185-^6,  271,  478-9,  482  Chotisco,  Chostisco, 
Choszysko^  p.  zresztą  Band.  de  Court,  w  Słownika  Xos't'isko. 
Przerywacz— mieszkaniec,  rzecznica^  teskoéé  -wyrsiAj  nieznane 
Lindemn;  źadac  nią  w  znacz,  brzydzić  również  u  Lindego  nie« 
ma,  tylko  żadzić  się;  poA;o=póki,  por.  ludowe  póko  w  naszych 
„Przyczynkach  do  uow.  słow.^^  str.  64  i  starej  polszczyżnie, 
op<  prof.  Bruckner  z  Ortylów  Archi v  VU,  560.  Z  przytoczonych 
nazwjiïk  {etr.  69  i  70)  etymologję  niektórych  bardzo  byłoby 
trudno  wyjaiinic. 


IX.    Glosy  polskie  w  tekście  objaśnienia  kanonu. 

Bękopis  papierowy  w  4-ce    w  oprawie  drewnianej,  skórą 
f'4nej  tylko  3trony  powleczonej,    opatrzony  sig.  A  8,  pocho- 


Digitized  by  VjOOQIC 


78  Rafał  Lubies^ 

dząey  z  połowy  w.  XV-go,  ma  kart  nielicj&bowsnycb  297,  z  któ- 
rych sporo  pozostało  niezapisanycłi.  Książka  docbowaU  się 
w  tstaûie  nieoaobliwym,  gdyż  od  wilgoci  pismo  w  niektórych 
miejscacb  wyblakło.  Filigran  przedstawia  odmiana  wolej  gło- 
wy, Fiemo  do  kilku  rąk  współczeeuych  ïialeÂy.  Przedmioty 
okładające  rękopis  są  następujące:  zbiói-  krótki cfa  traktacików, 
wyjętych  z  różnych  autorów  i  omawiających  róiue  przedmioty 
treści  moralnej,  dogmatycznej  i  ascetycznej;  ^^de  statu  êccUêict- 
rum  parochialium*^  jest  to  informacja  dla  wizytujących  para- 
fje  (k*  62-63),  tu  w  tekście  wyraz  polski  ^.super  umris  wr 
tcplatk'';  traktat  obszerny  o  mszy  przez  wychowańea  uniwer- 
sytetu lipskiego,  jak  to  widać  z  przedmowy  (k,  71 — 234)-  Przy 
koûcu  ^^Explicitexposicio per  capitula  tociu»  miêse  suh  anno  nativi- 
tatia  domini  M^'CCCO'XXXI/I^  (p.  wyżej  str,  66),  Poczym  nastę- 
pują tąż  ręką  pisane  ^^Rtibricae  missaram'\  kończące  się  krótkim 
objaśnieniem  kanonu  z  wyrazami  palskiemi  w  tekście  (k.  238v 
— 23^T,);  Św.  Augustyna  „(2e  vita  christia^ia^^  i  traktat  Mi  kała-* 
ja  z  Błonia  ^^Sacramentale'\  rozpowszechniony  bardzo  w  ręko- 
pisach i  drukowany  już  w  w.  XV-ym/*)  Odpis  ten  ri^ki  Jauu* 
sza  z  Woli    Warszyckiej    (w   spisach  dzisiejszych  (ej  miejseo- 


^}  Przy  sposobDoôci  dodajemy  wiadomość  o  imjtń  rękapiBle  tejże  bi* 
bljotekl  zawierającym  „Sacramentale".  Uęk^pis  papierowy  In  4*tOp  ozn»- 
ezony  sig.  ElO,  oprawny,  lieząey  kart  niel.  413^  poctodzi  z  w,  XV-go  i  aa- 
vEfra:  „Summa  Innocentii  IV'',  przepisana  w  r.  1475  i  s&konczoEi^  t^kim 
dwuwierfizem; 

„Vlyat  in  eteraum,  qui  Itbrum  condidît  imum, 
Quisque  precetar  ei  ter,  miserere  mei^'. 

Następuje  „Tractatns  de  instructione  eiraplicium  coDfeBsorym  ÂEitoan 
Arclilepti?r,opi  Flurentini",  odpÎFany  tegoż  roku.  ,,6umma  peuitencialis  ma- 
gielri  Joannie  de  deo";  rzecz  ta  kończy  się  i^ztoro wierszem  łacińskim  bar- 
dzo podobnym  do  tego,  jaki  w  końcu  kazań  Hîeroaima  z  Pragi  znal^sł 
prof»  Brtlckner  i  priytaczył  w  Bibl.  Warsz.  1892,  I,  atr.  470,  Przytaczamy 
go  tutaj  z  itaszego  rkpsu  w  myéli,  aby  ktoś  orzekł,  kto  właściwie  bjł  auto- 
rem e^rerowiersza:  Joannes  de  Deo  (różny  od  sw.  Jana  Boiego,  który  i 
od  r.  1455=1560),  czy  Hieronim  z  Pragi  (Joannes  SiWanue); 

f,Eii  ego,  qaem  gennit  patria  pia  portugalen§is  {  diaiaa  cathedrai 
Yrbfi  «cola  Bononiensis  |  qui  opus  aptem  domini  non  absque  labore.  |  Sei  1 
bor  est  fadils  vestro  superatus  amore  "  Dalej  ciągnie  się  raecz  o  dziee 
ciaacb,  i  takim    dopiskiem   nędzna  łaciną  przepisy waoza:  „Ifec  seripia  r 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Kilka  zabytków  języka  staropolskiego.  77 

woâei  jni  nie  zDajdt^emy;  w  „Źródłach  dziej owych^^  A.  Pa- 
wińskiego  L  XIII  Polska  w.  XVI,  Wielkopolska  t.  II  str.  60 
,,yclia  Yarssiezka  i  a  distrlcta  Lanoiciensi  par.  Gieczuo*^)  po- 
chodzi z  i\  1457,  jak  świadczy  napis  następujący:  ,^Explicit 
Sacramentale  reportatum  per  Janvssium  de  WarsByczska  wola 
poit  Nicołaum  Eectorcm  Scole  Scarbimiriensis  finitus  (sic)  ipso 
die  sancU  CrisoBłomi  Anno  Domini  miliesimo  CCC(y  quinqua- 
geńmo  seplimo,  Juus  maria*'.  Kończy  wreszcie  książkę  trak- 
tat o  oiałźeastwjep 

Wyrazy    polskie   w    objaśnienia  kanonu  znajdujemy  na- 
Btępne: 

k,  238v  Bogamas  ac  petimus  wlgariter  modlimy  y  pro^ymi 

accepto    przyjemne 

benedicas  —  błogosław 

hec  doua — thy  danye 

hec  manera — thy  dary 

sacrificia  itlibata —o&ya^Ay  nepokalanye 
k.  239r  katholica— crze«czyan«A:a 

ad  an  are  —^lanczyc^  ocrc^em 

katholice  et  appostolice  fîdei  cultoribns  -Crzesczyan- 
skey  y  appostoUkyey  vary  alugam 

Bacrificitim  -  obatha 

ohliiińouem— oh  yatha 

placatus— i^Ào^f>7iy 
k.  239 V  misterium  fidei— *fca^emno«csj  wyary 

sereno  wltn — y  a  finy  m  obliczy  m 

mayestatis  -  welehnosczy 


ptr  m€  Sianisiaum  dé  R&sf^rŁa^    Hłricum    ^nesnensis    diocesis  pro  amantissimo 

ac  mériiù  htmarabiti  ac  rtvertnd»  domino    Stanislao  de    Weyskyerchen  préposù 

io  hospitalU     Tarnowiémsù    stbi    prie^ptori    multum  fauentissimo,    vtinam  dé 

mt  mvttlt  et  immérito  sap^rtt  et  intélltgeret  et  de  futur is  provideret^  peto  fiat 

(fuod  fît  p4ńtum   cum    admîxta  prûmissione    arts  sut.**     K.   315— 394  zajmuje 

crAm^Dtale'*    Mikołaja    a    Błania;  priepisywacz  tak  się  podpisał:  ,yAnno 

int  f  4Ó7  per  me  martinum  cintpanatoretn  de  Tarnów  nacione  de  S%lcys%ow^^ 

xijsïAw  w  p-eie  tarnowskim,  por.  Dlogosz  Lib.  benef.    I,  605),  nadto  na 

'ej  karcie    takt    pozostawił    dopisek   polski:    i^thoc%    s%le  Nyehone  vhogy'-* 

46  T,).    Nft  koDcn  księgi  „Canon  missae'^ 


k 


Digitized  by 


Google 


78  Rarał  Lnbicz, 

vinealum  paeis— «iaTicaçne  pocoya. 

W  pisowni  tych  wyrazów  dostrzegamy  starszych  spoao*- 
bów  pÎB&nia,  obok  nowssycb,  mjaaowicie  w  odznaczenia  mi^k* 
kcéci  spółgłosek,  Z  form  języka  fitaropolskiego  wymieDiamy: 
pokój a^  jasnym  obliczym,  stngam^  ty  w  liczbie  mn,  od  ten. 

Dodać  możemy  jeiîzcze  nieco  glos  z  innego  rękopisn 
o  lat  kilkadziesiąt  późniejszego,  pomiędzy  innemi  rzeczami 
zawierającego  kanon.  Rękopis  in  4-to,  bez  okładki  lewej 
i  początku,  mieéci:  nnty  do  ,,liber  generacioni»^'  wierszowaną 
Summa  sacrificiorum  per  Johannem  Cardinalem^\  z  komenta- 
rzem,  „officium  misse'*,  nuty  do  pasji,  przy  końcu  na  trzech 
kartkach  opis  wzięcia  Konstantynopola  przez  Tarko  w  w  i,  1453. 
na  karcie  ostatniej  „Epistoła  quam  barsetus  (sie,  2  rasy^  zam* 
Baiasetns)  princeps  turcorum  misit  Johanni  alberio  regi  polo- 
nie anno  domini  I497*\  Daty  oraz  nazwisko  pisarza  w  rę- 
kopisie tym  kilka  razy  są  powtórzone:  k,  5v:  ^^per  me  lau^ 
rencium  de  Gy^Sky  suh  anno  domini  Î496'\  lir.  „liber  „  nota- 
tuB  anno  MCCCCLXXXXV/'^  na  k,  ostatniej  z  aa.  j^Laurencius 
de  Gyeëky  arcîum  liber alium  baccalaurtms  ad  petiia  domini 
Jacobi  viccary  de  Magna  Oppatkow  Ecchiie  Collegiaie  sti  Mar^ 
tint  in  prefata  huiiG  librwm  pietate  motus  legavit^  qu^m  êub 
consw'ncia  ah  fadem  ecclesia  alienare  présumai  nuUus-  Oretor 
pro  co,  rogat^^,  Wîeé  GiV«A;t,  skąd  pochodził  wlaàcieiêl  książki^ 
leiy  w  p-cie  Piotrkowskim.  Na  okładce  póiniejszy  podpisał 
się  właściciel:  Stanidaus  Lipniczkf  Canonicus  et  off.  Sąnd^^ 
(tj.  Sandomierski). 

Glosy  dostrzegli âmy  następojąoe: 
k.  22r  proposni — vmyjïlylem 

représentent —jâ7t^7?î^ona^y6j^ 
w  tekście:  eatechumenorum -potna^anycz^tc  (czyli    poma- 
zańców). 
k.  40v  glosy   do    kanonn:   sacrtficia  illibata  —  ffvyatkoScz 

nyep  oka  lyana 
41r  inpHmis — napyrzey 
o  f f er  e  m  n  s     offer  vyt'm.  y 
katholi  ca  ~  krzesczyanffka 
pacificare — vsmyerzycz 
et  regeie —  y  ^achovacz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  labylków  języka  staropolskiego.  79 


X.    Słowniki. 

W  bibijoteee,  l  której  zabytki  niniejsze  ogłaszamy,  znaj- 
dują się  3  słowniki  łacińskie  z  w.  XV,  niestety,  jednak  nie 
zawierają  one  wcale  prawie  wyrazów  polskich. 

L  W  pięknie  napisanym  i  wybornie  dochowanym  in 
folio  o  k.  358  tak  dobrze  znanym  w  wiekach  średnich  i  n  nas 
(p.  Pr.  filoL  V,  4)  słowniku  Hagwiojona  lub  Ugncjona  z  sig  B  38, 
lajmnjące  są  dopiski  przepisy wacza^  którym  był  Jan  z  Pobie- 
dzisk.  Jeden  dopisek  po  regestrze  wyrazów  na  k.  55y  tak 
brzmi:  SœpUcit  regiatrum  Johannis  de  Pohyedzyska  finitum  feria 
quarta  in  octava  Epiphanie  Anno  domini  M^CCCC  XLIIP. 
Presfms  scriptor  circa  predictum  optisculum  magnaa  miserias 
éi  inopia^  e$t  perpesêus  a  nullo  habena  aliquod  svhaidium^*^ 
Pod  tym  czerwoną  farbą  ^albuginem  p.",  co  znaczy  zapewne  „albu- 
ginem  perpessua^',  t.  j.  miał  bielmo  na  oczach.  Zakończył  zaś 
dzieło  na  k*  358?  temi  słowy;  ,,JS<  in  hoc  terminantnr  deri- 
vacionts  hugwicioniê  pisani.  Pro  qiio  sit  deus  henedicłus  in 
secula  seculorumy  amen  S  f aria.  Sub  anno  domini  M^CCCC^XLV 
in  die  sti  Briccy  hora  vicesima  IV,  Iste  liber  finiłiis  est  per 
Seuerendum  Joh.  Bac."  (=Johannem  Baccalanreum).  Zajmu- 
je nas  ta  księga  i  ze  względn  na  właściciela  oraz  oenę,  za  ja- 
ką Ją  knpil:  na  wewnętrznej  stronie  okładki  lewej  u  góry  na- 
pisano „Doctor  Domhrowka  3  flor/^^)  Był  to  niewątpliwie 
many  profesor  Akademji  Krakowskiej  Jan  z  Dąbrówki. 
Wyrazy  polskie:  k,  206v  levir — dzewyerz 
k»  213-lolium— Ł^JkoZ 
k,  247  pronuba— drw/îLa 
294r  riwalis— wr  swak. 


')  z  priejrsanfch  rękopisów  jeszcze  jeden  dodać  możemy  szczegół 
pytania  o  cenîe  rękopiaów  w  dawnej  Polsce:  rkp  in  folio,  liczący  dziś 
;  121»  piaaDy  bardao  słaraanie  i  zawierający  traktat:  „Summa  Refren- 
ni  in  ChrisU>  patris  dni  Thomê  de  Aquino**^  taki  ma  na  k.  119t  dopisek: 
3  ani  1438  hunt:  tractatum  Johannes  yoseph  de  Bartpha  procuravit  prth- 
Msflorenis  minus  imo  orto    cmscrtberł\    Miasto    Bartpha,  węg.=Bardy 

Tzgste  miało  z  Krakowem  stosunki. 


Digitized  by 


Google 


80  Rafał   Lubic£, 

2*  Drngi  egzemplarz  tego  i^townika  aig.  Â12  in  folio 
k.  206,  przepisany  w  i\  1464  na  Sdąsku  lab  na  Morawie, 
o  czym  świadczy  nad  pis:  „/nctpi^  Ubfir  hungwicionù  »criptu$ 
in  huohynyn  S,  s-  (fj  anno  dni  M^^CCCOŁKUII''  in  mgdia 
9ancie  hed^igis^*  i  zakończenie;  „£i  eat  finis  huiu»  operis  in 
vigilia  sancte  k^dwigis  pair  one  slêsiiarum  anno  1464.  Ma*** 
(może  Mathiaa?)  d&  tenflj,  {Buohunynj  czy  nie  Bognmin?). 
W  dwadziefitn  przeeslo  miejscach  wolnych  pisarz  pobożny 
po  wpisy  wał  krótkie  modli  te  wki  i  wyrazy^  jak  np.  na  k.  2r 
Porno  fi  mylą  panno  Maria  mathuchno  buozia  doêkoncziczy\  k,  Sr 
bud  36  mnv  mylą  maria^  k,  4r  Panie  buozie  ponio0^  k,  7r 
O  mylą  maria  pomoz  my^  k*  7v  Maria  bud  milostiwaf  k,  11 V 
Maria  bud  pomoczna^  k,  12 1'  Jesus  criètus  slotkiê  êlovo,  142 y 
Maria  racz  bicz  przi  mem  kojïczenvj  155  Swatka  maria  bud^ 
16iT  Maria  myła  pomoz^  164v  Marta  porno  fi  do  koncza^ 
181v  Maria  matko  milostij  184r  Ach  ma  mylą  panno,  184r 
Maria  mylą  racz^  l89r  pomoB  my  swatka  maria,  190r  Sww 
thy  Janyé  budy  192r  Barbaro  mylą  pan  no  ^  193r  Maria  my- 
la  pomoz^  195v     O  mylą  maria  matko  itd. 

3.  Dwie  ogromne  księgi  in  folio  zawierają  odpia  Catho- 
licon^u^  dzieła  Jana  de  Janua  vel  JanneuaiB,  z  r,  1287,  bardzo 
dobrze  znanego  w  wiekach  średnich-  Wspominamy  ta  taj 
o  nim  tylko  %  tego  względn,  źe  pisarz,  który  dokonał  ogrom- 
nej tej  pracy  przepisania^  pozostawił  swoje  imię  i  datę:  .^Et 
eêt  scnptuë  per  manus  Vincêntî/  Jokannis  dn  Kazimii^ia  et 
est  finitus  fnria  sexta  in  XL' ma  in  crastino  bBati98imi  dms 
Tkome  c2^  Aquiuo,  anno  dni  Millesimo  quadringent&simo 
XLIIIP^*^  Ręką  tegoż  Winceatego  syna  Jana  z  Kazimierza 
odpisane  są  w  latach  1435-1443  dwa  rękopisy  Bibljoteki  Ja- 
giellońskiej (Nr.  483  i  1467,  p.  Katalog  Wisłockiego). 


XI.    Glosy  polskie  i  czeskie  w  tekstach  ewangisijl 

Rękopis  in  folio,  w  skórę  oprawiony,  oznaczony  sig,  B 
29,  ma  dziś  kart  nieliezbowanycb  179;  dość  znaczną  ilośó  kart 
z  początkn  i  z  końca  a  nawet  w  środka  wydarto.  Na  okład- 
ce pozoitała  kartka  z  dawnym,  moie  w*  XV-go  sięgającym  na- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Rilka  sabytkÓw  języka  staropolskiego.  81 

piBem:  ^  SermoDea  ab  adyenta  nsqae  ad  Pascbam.^'  Na  okład- 
ce wewnątrz  czytamy  napis:  f^Istum  librum  legauit  dntts  Joan- 
nes  Pêczên  pro  fratribua  in  Cra^nik^K  Na  k.  1-ej  zapisano 
pismem  %  w,  XV-go  kopję  aktu  stwierdzającego,  że  Johannes 
de  Xyedzwyecz  sprzedał  jakiemuś  Andrzejowi  karczmę  w  Ka- 
Bzowie,  Treeć  ksi^i  ciiej;  pisanej  starannie  w  dwie  kolumny, 
stanowią:  1)  Katania,  2) ,,  Liber  de  gesłis  łrium  regum''  k.  101  r— 
131 V,  w  46  rozdziałach  zawiera  bardzo  obszernie  opowiedzianą 
bistofjtj  Trzech  Królów  i  sprowadzenia  ich  zwłok  do  Konstanty- 
nopola, a  Daetępnie  do  Kolonji.  Rzecz  ta  osnuta  jest  w  części 
na  opowiadaniach  apokryficznych,  zaczepia  o  tak  popularną 
w  wiekach  śiednicb  powieść  o  Barlaamie  i  Jozafacie,  korzysta 
z  ,,Listu  Prezbitera  Jana^^  (W  opisie  rękopisu  częstochowskie- 
go z  w.  XV-go  z  ,, Pieśnią  Bogarodzica^',  Warsz.  1866,  A,  Przez- 
dzieeki  wspomtna  (str,  8),  ieodk.  ldo9-ej  tego  rękopisu  ciągnie 
się  legenda  o  Trzech  Królach;  zapewne  w  innej  redakcji,  bo  zna- 
cznie krótsza  od  naszej)  (por.  tez  Pr.  fil.,  V,  15).  Zajmującym  dopi- 
skiem na  L  I3I7  kończy  się  ta  histoija.  Naprzód  trzy  wyrazy  po 
czesku,  następnie:  ^^Anno  dni  millesimo  CCCO*XVI l^XXI die  men- 
Û8  februarii  magna  hyeme  ac  continua  frigore  per  tołam  hyemem 
perMeumraniefinita  es*  historia  heatorum  Regum  trium  in  domo  na^ 
cionis  Soemorum/*  Dalej  litery,  których  znaczenia  nie  rozumiemy: 
Hhukx  mklk  tptp  bkkj  wreszcie  pismem  późniejszym:  ^,Iste  est 
liber  Stanislay  plebani  Sancti  Laurency  qui  dicitur  Jutha.*^ 
3)  Inhibiciones,  4)  od  k.  135y  do  17ÔY  ¥FyUad  pasji.  Tu  zno- 
wu dopisek;  ^,  Et  in  hoc  completur  passio  dni  nostri  Jesu  Chri' 
siL  Suh  anno  dni  MpOCCOXVP  per  manus  Sigismundi  re- 
poriata  ver  o  anno  dni  M^CCO*  primo  tempore  paschali  et  pro* 
nunciata  in  domo  sancte  Marie  virginis  nove  dvitatis  pragen- 
éfit  per  magistrum  S  ad  populum  necnon  prescribitur  déclama- 
ta.  Et  sic  est  fini»*\  Z  przytoczonych  ustępów  widzimy,  że 
kaiąika  ta  była  napisana  w  latach  1416  i  1417  w  Pradze. 
W  niektórych  miejscach  rękopisu^  mianowicie  w  tekście  ewan- 
Iji  znajdują  się  gloey  czeskie,  pisane,  zdaje  się,  ręką  nieco 
^oiejszą^  niź  sam  tekst,  a  w  końcu  nawet  i  glosy  polskie, 
hodzące  z  w.  X¥*go  ^). 

>)     w  ïbjorze,    z  którego  w  pracy  niniejszej  korzystamy,  oprócz  keię- 
*  oDJSjwanej  i  Słownika  Hugwicjona,  jest  jeszcze  jeden  rękopis  pocho- 
^ą  fiklogicaiei  T.  V.  6 

Digitized  by  VjOOQIC 


82  Rafał  Lubicï, 

Przytaczamy  teraz   wyrazy    polak  ie  i  czeskie  w  tym  rçko- 
pÏBÎe  dostrzeżotie. 

Na  okładce  lewej  glosa  w  tekście  lacinekitn  pîeâni  ^,Satyo 
regina*^^  nad  wyrazem— o  pya — o   luthoscz^ua 

k.  1f  w  akcie:  Nicolaus  heres  Zacrzowffkp^  /Tassow,  Johan- 
nes de  Nyedzwyecz^  circa    silaam  die  tam  lasco^  lasecj  sil  va  Na- 
kêlj  Raham   flnmen,    circa    Nyecze,   circa    silyam    laffecz,  Stani' 
elan  s  Sacrouy^^ki/.  (=;Zakrzow8ki). 
k,  2  lv  ^nedbalywy 
k.  28r  condncere  operarios— na^yef^  roboL.  (gl  niedokoń.) 

lïiercedem— pZa* 

singuloB  denmoB^  każdy  tyz  nagêtn 
28v  iBtUTiam— /!;r2yt(;c{y 

connenisti — sndutoylfy 

et  hnic — y  tomuło 

KUk-^nebo 

neqnam—  nepratre 
52v  (lemonium — dyaheUtwo 

ID  belzebub — belzebubem 

pńnfAi^e—knyezzetem 

tern  tan  tes — pokussegiczho  (sic) 

Qmne-~w88elyke 
61 V  nnmąrnd—azdaly 

glonfico  me  —  chwalym  sye  sam 

qnem  vos  dicitis— j^eAo^s;  vy  dyete 

Bor^Aum—gesscze 
I51y  tak  huoh  day 
VélY  pascha— &6ranA;a 

QùUBtitVii— przykazał 
153r  deteBtari  et  anathematizare  ei  mmre  -  otpyeraty  a  klû- 
iy  a  przysahaty 


d^etiift  czeekiego,  in  folio,  oznaczony  lłC£b%  B 18,  Kawierającj  hoiDilje 
W  dwn  miejscach  Koaleźliemy  takie  dopisbi  czeskie  od  przepisy wacza  po 
chodzącet  w  érodkn:  ^^Tot prawa  polowyc%ye  iyeçh  myliçh  hożych  Jtrtj^A",  nakofi 
en;  .jAano  domini  millesimo  CCCC^XVI®  meaPie  february  finitus<.  Bud  bo% 
miktU  pochu^aUfta  y  geho  mila  maty  s  iakehû  pQ$yUni^  Syn  gtsi  wś**cka  d& 
atmanu,  das  halù  h^i^  twaroha** 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Kilka  zabytków,  języka  staropolskiego.  83 

156r  pnlmBS— pejczami  (tj.  peDsczami=pięaciami) 
161r  Bpreuit  et  Wlrnit-- gardzyl  a  posmewal 
i65T  (elatnldem)   eoccineam — schachowane 
17Sr  manieruut  {B^pvUerum) --ossadylj/ 
176^  n  góry  stronicy  drobniatkiemi  literami:  strassydlo  ba^ 
zyn  yama  osydlo^ 

XIL  Wyrazy  polskie  w  ^.Statutach  aynodalnych  Gnieżnieńakich''. 

Z  powodu  ważnoaei  treści  oraz  Btaroiytnośoi  wspomnieć 
należy  o  znajdnjąeym  aię  w  tymże  księgozbiorze  rękopisie  in  fo- 
lio, oznaczonym  gig,  A 14,  liczącym  k.  277,  oprawnym  w  drze- 
wo i  skórę*  Pismo  w  księdze  tej,  pochodzącej,  jak  się  zdaje, 
z  IfJemicD,  wskazuje  wiek  XV-y^  ostatnia  zaś  część,  najwięcej 
naa  tutaj  zajmuj  ąca^  prawdopodobnie  sięga  nawet  końca  w.  XIV. 
Księga  zawiera  21  traktatów,  z  których  wymienimy  tntaj  tyl- 
ka kilka,  mających  dla  dziejów  kościoła  znaczenie:  1)  Traeta- 
iu8  de  vaHU  speciebus  herełicorum^',  który  napisał  ,y frater  Reyn- 
htruB  olim  herêsiarcka^  nunc  autem  sacerdos  in  ordine  predi- 
catorum^*^  i  inai  (stn  134 — 181).  W  tekście  zdarzają  się  wy- 
razy niemieckie.  W  rozdziale  o  sekcie  Lacyferynów  przyto- 
czono w  języka  niemieckim  wyznanie  ich  wiary.  2)  „Augustinus 
contra  Judms  et  Mamckeos^^.  3)  yyGympn<Mium  parisiensium 
de  pertculis  eecleiie  militantis^^;  na  końca  ,^Brudir  hellebrant 
fęiden  from^^  4)  „Jmpugnatio  f idei  et  veritatis  per  mendicantes 
monnehoB  contra  dominum  Conradunh^*  (str.  221 — 248).  5)  „Capi- 
tula fidei  contra  kereticos  vel  summa  hereticorum*''  (str.  245 — 262). 
6}  ^TractaiuB  contra  Judeoa^  (str.  311—334).  Wreszcie 
7)  częać  najBtars'^a  rękopisa^  pochodzącą  zapewne  z  w.  XIV 
stanowią  ^,VonstitucionûB  synodales  Arthiepiscoporum  Gne- 
snensium^'  (str.  507  —  536)  w  takiej  formie,  jak  były  nłożone 
w  r.  1357  w  Kalisza  za  Jarosława  Bogorji  Skotnickiego.  Ze 
wstępu  dowiadajemy  się,  że  Petrus  de  Opól  decanus  Ologo- 
uitnsiê  et  officialis  Wtatislauiensisj  na  rozkaz  Przecława  biskn- 
Wrocławskiego  polecił  spisać  statuty  dla  ogłoszenia  pnbli- 
e  w  r.  1357  Janowi  ,,de  Cunczindorff^\  notarjuszowi  publi- 
imu.  Poczynają  się  uchwały  od  synodu  sieradzkiego  {in 
jdia)  r.  123-S  za  arcyb.  Pełki  (Fulco)  i  dochodzą  do  wy- 
•'ADego  wyiej  1357  r.     Do  uchwał    tych  dołączono  „Consti* 


Digitized  by  VjOOQIC 


L 


M  Rafał  Lnbipz, 

tuciones  Gentilis  quondam  legati  in  Vnga rie  et  polonie  pftrtiJ)US*^ 
%  r.  1309.  Oba  te  ssabytki  prawodawstwa  kaścielnego  przedru- 
kowa! Helcel  z  mnego  rękopisu  w  „Starodawnych  prawa  pol- 
skiego ponmikaeb"  t.  I,  str,  331  nast.  Niepomiernie  są  ważoe 
uchwały  synodów  gnieinieńskieh  pod  względem  dziejów  oświa- 
ty i  iłby Czajów.  My  tutaj  powtarzamy  tylko  dostrzeżone  w  nich 
wyrazy  polskie  (niektóre  z  nich  już  wyzyskał  z  wydania  Hel- 
cia prof,  Bandonin  de  Courtenay   w  dziele  „o  jęz.  stpol.'*) 

fitr.  507,  Jacohns,  archidiaconus  leffnicensù 

Seldo,  canonicus  wratislauiensis 

str,  508.     Bodzatha 

509.  deiemam  ex  integro  persoluant  in  gonythwam 

513.  ,,pro  mo  qnoqne  aratro  parvo  qiiod  Radio  dicitur  la- 
pidem  cerę,  pro  magno  autem,  quod  ping  iiominatur  duos  lapi- 
des mTB,—popuodas  (tak,  mylnie  zam.  poduodas)  accipere  pre- 
snmant'\  nieco  niżej  ,,qui  ipsas  poduodas  aeeeperit" 

514.  decimam  in  ^on^f  Atram  soluentea 

statuimus  gnb  anathemate    prohibentes   neqiiaqnam    dzeuy- 
cze  wdoujfne  et  paterne  (tak,    Helcel  str.  359  czyta  pasterne  (?) 
i  przypDBZcaa,  że  powinno  być  pusłcine?) 
iaxta  Swandram  flnmen  ultra  Calis 

617,  jjin  fine  antem  exhortacionis  huiusiiiodi  popal  as  ge- 
nerałem Gonfessionem  faciat  in  hec  verba  Kaye/fe  Bogu  etc/' 

530,  Jacobi  Swincze  (tak) 

535«  Apêûzco  scolasticuB  wrat.  553  i^in  domo.«.  Âpeczkonù*^, 
preaentibns  Tyczkone  de  panewicz...  Conrado  Nieolao  Baran,.. 
Lanrencio  de  Kaloto...  Laurencio  zobislai  notario.,.  Johannes 
Gantheri  de  Nyża 

Co  do  niektórych  z  wyrazów  powyższych  zauważymy:  go' 
nîtoa— jeden  ze  sposobów  płacenia  dziesięciny,  por  Dłagosz 
Lib.  benef.  II,  162  ,,oonducitur  décima  manipularis  in  commune 
alias  iu  goniihwam^\  tamże  I;  308  i  indz.  î  objaśnienie  tego 
terminu  przez  Helcia.  Co  do  opłat,  zwanych  dziewicze  i  wdowi- 
nej  por.  w  Kronice  Bielskiego:  ^^Henryk  podatki,  które  zwano 
dziewiczemu  wdowîêmi  i  takich  innych  wiele  zniósł*';  i  dziewicze 
clo  w  Słów.  Lindego.  Nazwa  rzeki  Swandra  àzik  brzmi  Swę- 
dmia^  w  dyplomacie  Inocentego  II-go  z  r.  1136  napisano:  ,,aqua 
Zwandri'*'  por.  Słowu.  Gieogr,) 


1 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  zabytków  języka  staropolskiego,  85 


XIIL    Słowniczek  godniej8zych  uwagi  wyrazów, 
z  zabyticów  powyżej  przytoczonych  zebrany. 

Alado  agyessze-^Y^  56,  59 

aliźe- nim  Y,  58 

Andrzychowic'-naxw.  OBob.  V,  69 

Apeczko-uMyv.  osób.  V,  84 

Bêldù  -  Dazw.  osób.  V,  84 

Bocheńc -nhzw.  miejsc.^Bocheniee  IV,  635 

J^rzoece—n^.zyf.  miejsc.  IV,  635 

Cerzéwû —uAZYł.  miejse.  dziś  Czyżewo  IV,  636 

chabrtf -Qhrohry  IV,  616,  V,  73 

Choécwko  V,  73  i  75;  por.  Linde   Choszysko,  Baadoain  de 

Court,  „o  jęz.  stpol."  słownik  XosYisko. 
cirpiedliwie'-eieYjllimQ  IV,  616,  617 
człowieczstwo  —  ezłowieczeństwo   IV,   593,   por.   Ps.    Flor. 

Symb.  Ath,  33.  (ob.  Pr.  fflol.  II,  764) 
csifir^^icna— oesarzówna  IV,  595,  599 
CzywoBtek  (?)— nazw.  osób.  V,  70 
l>û^rocAfïa— nazw.  osób.  IV,  616 
Do^sAo— Dulsk,  nazw.  miejsc.  IV,  637 
do«yleft— Bytoéé  IV,  615,  617 
drqcAîK^J— marnieć,  nędznieć  V,  64,  65 
DyJçsta—n^XTi.  osob.  V,  70 
c2mu7ic20— rodzaj  podatkn  V,84 
d«t>«?*âu?û— dziewictwo  IV,  595 
G^f/eZ— Giebło  nazw.  miejsc.  V,  68 
GUyno-  dziś  Giżynek  IV,  635 
GQdziêgZêtoo—Azik  Godziszowy  IV,  636 
^onUi^a- sposób  zbierania  dziesięciny  V,  84 
Guiftitio-dziś  Gulbiny  IV,  636 
&yfi«£— ennnchaS;  V,  60,  61 
îVno^iî— istnoeó  V,  74,  75 
wiftî-ÎBtoy  IV,  616,  617 
Jandryta—WkZYf.  OSOb.  V,  70 
jtaib^jak  IV,  593,  V,  64,  66 
Kidc^wic^  "àzSk  KieŚcze?nce  V,  69 


Digitized  by  VjOOQIC 


Se  Rafał  Lubies, 

kitla -^kiiél  V,  64,  66 

iToŁryn— nazw.  osób.  V,  70 

Kolczy na —nBLZVf.  osób.  Y,  70 

Kowalikowo—  dziś  Kowalki  IV,  636 

Arec&jfco/fcf -fragilitas  IV,  615,  617  (ob.  IV,  584) 

Ar«fiou?o— dzié  Kretki  IV,  636 

Krzyczka—ntkzyi .  osób.  V,  70 

to(5ryA:oït,i«(5ryioïe- którykolwiek  IV,  590,  V,  67  (ob,  II,  684) 

Kudarda — nazw.  osób.  V,  70 

Kurpieszoioic — nazw.  osób.  V,  69 

tócitcy  — lupinns,  ehytry  V,  59,  62 

Łapinoia—dz\&  Łapinóż  IV,  636 

łodyga,  łoczyga—lhctaes,  V,  64,  65 

Mieszka -zamieszksL  i  imię  własue  V,  73,  75 

modły  fra^traiisA^— snperstitionea  V,  74 

ifys^ia— nazw.  osób.  V,  73,  75 

Nadroie-'dzié  Nadroż  IV,  634 

namiese^A:— namiastek,  namiestnik  IV»  616»  617 

«iedoM?ier««i£>o— niedowiarstwo  V,  59,  61 

niepoA»Zant— niepokalany  V,  77 

nificf— nepoB,  wnnk  V,  59,  62 

ni«^cirpiedZi«;ie— niecierpliwie  IV,  616»  617 

n iewmirny— nieumiarkowany  lY,  6tX)  }»or.  ńwigt,  z  Woc* 
Helcel  I,  169:  nienmierny,  Oc^ko  Prs&ymitit  atr,  6. 

JVïtonitia— nazw.  osób,  V,  69 

obłój—yir  porcinas,  żarłok  IV,  590— 1,  p,  objaśnienia  po- 
chodzenia tego  wyrazu  Pr.  fil,  IV,  776,  osób.  odb.  88 
od  ob+li  (/i<f— lać). 

o/teroM;a(f— ofiarować  z  łae.  offerre  V,  78 

Okunino- dzià  Oknnin  IV,  635 

oiearss— olejarz  V,  69 

Osiecko— dzii  Osiek  IV,  636 

Fakrucina — nazw.  osób.  V,  69 

pirworodni — pierworodny  V,  58,  63 

Piskorzyczyno—dzii  Piskorczyn  IV,  635 

podc2a«256— podczaszy  V,  58,  62 

pofeo— póki,  dopóki  V,  67,  75 

poaełkinislntebnA  IV,  594;  598 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  zabytków  języka  staropolskiego.  8' 

Ihskrzkwino  lab  Postrzkmno —iz\i  Hkrmlno  IV,  637 — 8. 
53—4.  Do  tego,  coâmy  objaśaiając,  tea  ^yraz  powiedzieli,  do- 
daé  należy,  że  w  dokameataoh  z  w.  XIV  nazwa  rzeki  Skrwy 
brzmi  Strkwa  (1379),  Strqua  ^1383),  por.  Baud.  de  Oonrt.  o  ję- 
zyka «tpol  Btr.  72  przyp.   4. 

powtarzeó^powttLTi9i,&  IV,  616,  617 

Preczkowo^àzxi  Pręozki  IV,  637 

przebywacz—hMie^tor^  mieszkaniec  V,  74,  75 

przesprog --1V j  614 

prz&zdziatkini  -  niewiasta  bezdzietna  IV,  594,  599,  por. 
czesk.  bezdetkyne,  Archiv  XIV,  511 

przBk^madek—QunuQhnB  V,  60,  62 

Pych  -nazw.  osób.  V,  70 

Jłekowo -dz\&  Rakowo  IV,  636 

Eoëkowo-'àz\&  Bnskowo,  Baszkowo  IV,  635 

rozdradzaé—odrfidz^&  V,  64,  65 

rospacsaiwo— rozpacz  IV,  616,  617 

raî6czrnca —advocata,  rzeczniczka  V,  74,  75 

âamczç—mascnlinnm —młody  samiec  Y,  58,  62 

Sargilowic—nAZW.  osob.  V,  70 

*ierće— serce  IV,  631 

#A;r2j^/a<f— zgrzytać  V,  58,  61 

SkupidupicZ'-VLSLZW.  osob.  V,  69 

w^'*'**  'k      i  °*^^*''*^^  ^J®*  *^*  Wojciecha  V,  56,  59, 73 

slza — łza  IV,  618,  por.  we  wszystkich  zabytkach  polszczyz- 
ny z  w.  XV-go. 

Staniek^  Słańczek-^nwLYf.  osob.  V,  70 

8ielulawa—im\ą  matki  éw.  Wojciecha  Y,  55,  59 

SuUëi—n^zw.  osob.  Y,  70 

dt^aA:— rivalis  V,  79,  por.  Briłckner  Sredn.  poez.  łac.  I,  57, 
swakowie — rivales,  Ârchiv  XIV  493,  por.  Mączyński: 
sampierz  w  miłoeci. 

Swandra-^dziA  Swędrnia  nazw.  rzeki  V,  84 

ff2fi<^ou?any— discoloratns  Y,  83,  por.  Sł.  Lindego,  Briickner 
Areb.  XIY,  490,  Poezja  śred.  łac.  I,  38 

aac£^r&t*fc— szczerbiec  IV,  616,  por.  Pr.  filol.  I,  8. 

iêoê — tiibntnm  Y,  59 


Digitized  by  VjOOQIC 


88  Rafał  Lubies, 

tBskUwoéé^y.  64,65  j   .^.. 

teskoéé^y,  75  i   ^«^^''^^ 

Trêëtka^iïB>iw,  asob.  Y,  70,  por.  Btpol,  tresika  zdrobn.  od 
treść-traciaa 

Tworzyjan,  Tworzan  —  Florjan  IV,  623,  por.  Hube  Zbiór 
rot  przysiąg  Sier.  214  tworzian,  Pozn.  319  Tworzia- 
nafl,  Tworziauowi.  Tworek  zdrob.  od  Tworzjjan  V, 
70,  por  Tworek,Zbiór  rot  Piotrk.  74,  103. 

umartwić— nezjnié  martwym  V,  63,  65 

«7a΀csTiica  — bellatrix  V,  71 

wdowinê—Todzu,}  podatku  V,  84 

Hhleba — nazw«  OBob.  V,  69 

teia^i- wielki  V,  59,  62 

u?teie/ânie  —  pocieszanie  V,  58,  61 

Wociech  obok  Wojciech  V,  59,  62 

wpoźdrodek — wpoârodek  IV,  593.  699 

Wrzosowo^dzil  Wrzeszewo  IV,  636 

«?§zeM;ny— wezelki  IV,  631,  632 

w^cifsftoû— zwycięstwo  IV,  615,  617 

ïFy^uzd— nazw*  oeob.  V,  70 

2rï&amto7ia/^— zakamieniałj  V,'  64,  65  por.  Archiv  XII,  144 
zakamianalego. 

zapiêklié  £i>— zatwardzieć  V,  64,  65 

i^r;M~iorza  V^  71 

znam^onad— ZDatnionowaé,  znaczyć  V,  78 

Znané- dzii  Zduoiec  (?)  IV,  635 

éadaé  *ł^— brzydzić  sic  V,  69,  75 

Zofeî^a— Żnlawa  Y,  73,  75. 


Digitized  by  VjOOQIC 


SPIS    RZECZY. 


L 


Pieań  o  Zwiastowania: 

1.  Opis  rękopisu,  tom  IV,  str.  587 

2.  Glosy  polskie  590 

3.  Pieśń  o  Zwiastowaniu  591 
Nuta  pieśni  595 
Podobizna  pieśni  596—7 

4.  Uwagi  dotycząoe  tego  zabjtkn:  A)  pod   względem 
grafiki,  pisowni  i  języka  598. 

B)  Uwagi  ogólne  600 

C)  Restytucja  pieśni  o  Zwiastowaniu  602. 
Pieśń  ,,Zdrowa  bądź  królewno''  i  glosy  polskie: 

1.  Opis  rękopisu  611. 

2.  Glosy  polskie  615. 

3.  Pieśń  „Zdrowa  bądź  królewno*'  618. 
Ułamek  pieśni  o  wszystkich  świętych: 

1.  Opis  rękopisu  621. 

2.  Glosy  polskie  i  ułamek  pieśni  622. 
Wstęp  do  spowiedzi  powszechnej. 

1.  Opis  rękopisu  627. 

2.  Tekst  wstępu  do  spowiedzi  powszechnej  631. 
Spis  miejscowości  w  powiecie  Rypińskim  z  r.  1431,  633. 

Glosy  polskie  w  rękopisie  łacińskim  z  żywotami  świę- 
tych, tom  V,  53. 

Glosy  polskie  w  tekście  kazań  łacińskich  z  r.  1431, 
V,  62.     ^ 
Vin.    Glosy   polskie,   z  kilku  rękopisów  z  kazaniami  ła- 
cińskiemi  zebrane  V,  66. 
Glosy  polskie  w  tekście  objaśnienia  kanonu  Y,  75. 
Słowniki  V,  79. 

Glosy  polskie  i  czeskie    w  tekstach  ewangielji  V;  80. 
Wyrazy  polskie   w   „Statutach  synodalnych    Gnieź- 
nieńskich*'  Y,  88. 
XIII.    Słowniczek  godniejszych  uwagi  wyrazów  Y,  85. 


-;^ 


II 


III 


IV. 


Y. 
YI. 

YII 


IX. 
X. 

XL 
XII 


Digitized  by 


Google 


Słowniczek  wyrazów  ludowych 

we  wsi  Jaksleaoh. 


Słowniczek  niiej  podany  s^awiera  wyrasy  i  pewne  zwroŁy 
mowy  we  wsi  Jaksicach  (gminie  Koszyckiej),  połoianej  w  gob. 
Kieleckiej,  powiecie  Pińczowakim,  nad  Wisłą  na  pugraniczn 
anatryjackim. 

Bałachwasty -^głapstWA,  Linde:  bałakató  — paplać,  pleść 

lez  zuchwał-  gwałtem  (Linde) 

hez  uramenłu—htz  końca,  bez  npami^ tania 

bodziocy  (w6r) — bodący 

bok  (bąk) -dziecko  nieprawe.  Zbiór  wiad,  antrop.  1,  cz«  Ut, 
38;  Fedorows,  II,  393 

brewider^  brewidnie — prawdziwie,    otwarcie,    wprost    (breviter?), 
Zb.  wiad.  tamże. 

ftrodfo -bróg,  stóg 

bryzowały  (w  pieśni)  -  wystrojony^  Linde:  brylować — pstro  i  kę- 
dzierzawo wystrajać 

buasyć  (bnłasyć)  -  dla  okreàlenia  wymawiania  I— u  (Lui>ic8:  buła- 
nić,  Prace  filol.  IV,  185). 

C6nceruu7a<f- delikatnie   się   z   kim  lab    z  esy  m  obchod^ić,  pieś- 
cić się  (ceckać?) 
chmaUic^ — uderzyć  (w  twarz) 
cAy<a(f— chwytać 

ce<f-Acv'- daleko,  Bóg  wie  gdzie  (cecf  spotyka  aicnDygasińskiego 
clitoy — łechczy  wy 


Digitized  by  VjOOQIC 


Słowniczek    wyrazów  lądowych  we  wsi  Jaksicacb.  9 1 

cicim — pijawka;  (2a«^aJka:  cioiza— prsez  koâei,  przez  pirjsa?) 
chlad^pié  daio;  cie^tt?  m —eiąglo;  cni  się — tęsknOi  nudno  ; 
co9ik~mi.  powsitahuiQ  znane 

rfri^a/— dalejl  (jak  go  obiozjli,  dala  uciekać) 

deJirowaó^wiii\&i  na  kogo,  rządzie  kim,  Linde  deferować  ^ustę- 
pować^ ulegać. 

deëpêttitf—pBotny  (p.  Linde:  despekt) 

dfiâ/^ecitf— psocić 

diuz^  mi  Bi^\  -\o  si^  —  czas  powoli  schodzie  nudzi  mi  sii^  (po* 
wszechna) 

drzéé^{èlowo  nieprzeehp)  —  bieC;  lecieć,  zmykać  (powszecb.) 

dmié  SI6— kaszlać 

ciucA^m -prędko,  szybko  (powszech.) 

dum^dnio,  wiele 

d^«toÂ:— dzisiaj, 

frygnqé-Tzmié  (p.  Lubicz:  frygać.    Pr.  filol.  IV,  195) 

gadzina — inwentarz  żywy  (krowy,  konie-  świnie) 

gacie  (ogacenie)  -  okładać   ściany   mchem;  gałęziami  dla  ciepła 

(p.  Lubicz,  Pr.  fil.  IV,  196). 
/;a^n£^— elegancki  (powszechne) 
^atfTfdzitf— przeszkadzać,  zawalać  drogę 
j?(io(i?a— wdowa  (powszech.  Lubicz^  Pr.  filol.  IV,  197.) 
gnaé^  cz.  teraz,  zene  (ienę),  zeniesz 
(grania-  Zabawa  tańcująca  z  muzyka 
guhanie—uhïàT,    odzież,    Linde:  gubać — podkasać,    ngubiać  się^ 

kr&ińakie  i  wind,   guba— fałda. 

hancyziiT/f  ancy^ny  — akcyzny  (urzędnik;  oficjalista) 
kajwo(k)^  AqyîîoA— tutaj 
hań(J)  fen— ten  tutaj 
Aari,  kaj,  hen— t^m 
kamera  ^ZBmieà  śnieżna^  wiatr  silny 
Aaro wat?— ciężko  pracować  (powszechne) 

hepaé^  cz.  teraŁ  hêpie  się  —  odbija  się  (rodź.  czkawki,  por, 
Linde) 


Digitized  by 


Google    _ 


92  Z.  Wasilewski, 

hernif  —  Ijardy;  por.  Feder.  398,  nieherny  —  dobrotliwy,  po- 
pularny 

honor:  „pao  nima  nijakiego  honoru^'  oznacza  to  co  nie- 
herny 

hycki— kosmyki  włosów^  krótko  uciętych  u  męiatek^  wystające 
2pod  chustki  koło  uszu  (hyc— skok?) 

iîïo,  ino  jacy,  ino  *yZAo— tylko  zaledwie;  a  ino — tak 

jada  —  jedzenie    dla  inwentarza:     ,,gadzina    ma   teraz    dobra 

jade". 
jttó;^na -podwieczorek  (Linde;  Lubicz,  Pr.  filol.  IV.  203.) 

kajt  kej,  Ara^-^gdzie  „kaześ  mi  podziała?'* 
kajpus —  hryndzsi  (twaróg  z  mlekiem  i  pieprzem) 
ka I e 7i  ica  —  g rzbiet  dachu 

kalkuracyja-^sprjt  ,^nijaki(ej)  kalkuracyi  we  łbie  nima'* 
^alAurt^trac— kombinować,  pojmować  (calcnlare) 
kazuwaé —  nakazywać 

nie  ^a^aó—niepozwolić,  zabronić  „Pan  nie  kazał  tego  brać'* 
kaletki  -  zęby  wycinane  u  dołu  gorsetu 
kedyz,  £:«£— gdzie 
AÎ6Ï>y— jakby,  jak 

ktêj-ni&kiej  -^gdzieniegdzie,  kiedy  niekiedy 
kie9ią/8y  —  dB,wnie]siy,  wczorajszy 
kiecka  -  apódnica  (pogardliwie) 
kiklać  -  pląUć  (Nadmor.   Wisła  III,  745:  kidłać) 
^Zt^can^— kluszczany^  mączny 
fcoio-koło,  około  (powsz.  Lubicz,  Pr.  filol.  IV,  207). 
kstdnik  -  stanik 

na  kurasa  zawiąjzaó  —  zawiązać  na  węzeł,  np.  chustkę  nad 
ezołf^m. 

ładnoĄó) — piękność 

legutki --lekkie  Linde:  leguchny 

liwa  ^nlewa 

lubuje  m(— podoba  mi  się,  Linde:  lubi  mi  się 

machezyna    pęcherz,   torba  do  wódki 

Digitized  by  VjOOQIC 


>-^ 


Słowniczek  wyratôw  ludowych    we  wsi  Jaksicach.  93 

mar  koci  aię^nndzi  się,  przykrzy  (Nadm.    Wisła  Ul,  746,  gnie- 
wać się) 
maili— ^r^ûze]  Zb.  wiad.  I,  III,  45 
mianuwaf'  sobie— obie oywać  sobie 

Na(e)^  neścif  namze  — oa,  masz 

naiejmcie  (ûa(e)-wftiii'Cie)  —  macie  trzymajcie  (por.  Prace  fi- 
lol  I,  125), 

nade$pet — oa  zloâé^   oaprzekor  (p.  despecić) 

napaînaé  —  poić 

na  psa  oozy  podać  -  zmarnować  się  (por.  Adalberg,  Księga 
Przysłów,) 

wmfatocyŁ  si>,— eał  się — nawinąć  się,  nasunąć  się  (Linde,  po- 
tok, patoka?  Feder.  II,  403  napotocyć) 

n  a  stąp  ié  n  a    u  ff€  iw  oéé  —  xelzy  Ć 

niemrawy  -  powolny,  do  niczego  (powszechne) 

n£gzć(arzon^— niezgrabny  (powszechne) 

niezmówiony — nîerozmo  wny 

ïiiézraJÎ^— niedojrzały,  (por.  Lubicz:  żrały) 

Tl i€/tt^— rozlazły,  î^taby,  bez  humoru  (o  gadzinie  i  ludziach) 

niechaj    niernszaj  (powszechne) 

nosacek  -  garnuszek  niewielki  gliniany. 

OcîpAa— wiązka  (chrustu),    Petrów,   Zb.  wiad.  II,  9  :  ocipka  — 
snopek^  Kosiùski    Zb.  wiad.  I,  47    ocićpka — mała  wiązka. 
cdchrzypnąe—  odka^^Inąć 
obłapić —  objąć 

ostawié — zoata wić  (powszechne) 
okez  (okęs)— omało 

o^M^^— oktawy,  ośmiodniowy  czas  po  Bożym  Ciele 
oinfitóff— wprost,  obcea 
olaboga^ — o,  dla  Boga, 

n  alyga — wzgórze 
ciopno  —  słotno,  pochmurnie,  Linde  paciepny  —  pomroczny, 

chmnrDy 
'$twOy  paj'«A;Ł--pańatwOp  pański,  por.  Lubicz  pajscyzna 
?W—  powiadać 


Digitized  by  VjOOQIC 


94  Z.  Wasilewski, 

piere-wUre^kiedj -niekiedy 

piekło^  Q^woraki^   budynek  folwarczany  dla  służby 

pierwyk — pierwej,   wprzód 

^  I  eba  js  ki — plebański 

popozn  i — później 

poAarpany— pozeszywany,  połatany;    zagadka:  ,^polataiie,  pokar- 

pane^  igło  nikej    nie  tykane:    krowa  krasa*"^  por.   pokarpaé 

Pr.  filol  IV,  655. 
podw/a^y— tęgi,  tłusty  (por.  Lubicza  słów.) 
^oJfurt^anc— pomieszać,  pomąció  (sprawę) 
pokraka  -  krzywy,  niezgrabny 
poriîîuno— jednakowo,  porównym 
prawdziwie    (mówię):    tak    częste,    jak    gdzieiadzîej:   jak    Boga 

kocham 
preeciujny  -  grymaśny,  wymagający 
przewodzie— m\e&  górę  sad  kim  (powszechne) 
przerzec — przemówić,  np.  , jak  go  wodą  obklij  dopiero  przerzekł** 
prz&rziadlo  —lustro 
przescyknąc  —  przerwać,  przeciąć 
przymewolié — zmusić  (powszechne) 
p«p£fl  — niepogoda,  słota  (por.  Linde,  Lubicz) 
publicznie—  zupełnie,  absolutnie. 

raié^  poraiéf  naraûf— radzić,  poradzić,  doradstié.  (Linde) 
rozderzyf' — rozbić,  stłuc 
roztdrchaé^TOztATgVit 
r^nq^f^przewrocic  się 
rychtyk — akurat,  zupełnie 
Tozatrzepaly — roztrzepany,  narwany 

ryzyk  -ryzykowny,  odważny  („zęby  dragi  raz  nie    byl    takiem 
ryzykiem"...) 

sądowne  nią  -  procesować  się 

mmozyjca    —    kawaler     (wymawiają    nieraz    âamoayjea)     por. 

u  Siarkows. 
scffi^— duży,  dzielny,  piękny  (powszechne) 
siYa— wiele  (powszechne) 
«ia^—brzeg  nad  Wisłą  urwisty,  twarda  glina 

Digitized  by  VjOOQIC 


à 


Słowniczek  wyrazów  ludowych  we  wsi  Jaksicacb.  95 

ikarpy,    êkarpiele  —  nrwiflka^    postrzępiony    brzeg    (por.    Liu- 

de:  skarpa) 
Bcdk  (szczak)  —  ucięty  pieniek,   łodyga   od   ściętego  zboia  (por. 

Żb.  wiad.  I,  III,  53). 
scakowały  "Snchjy  końcisty  (sc.  krowa;  scapowaty?) 
ikowymy — sprytny,  zręczny  (por.  Linde) 
ze    skuma  —  żartem,     z   figlów    (por.    Linde:    skoma,    skomo- 

roch,  komosić). 
«£umo— uibyto,  żartem 
nepai5— szarpać  (to  samo  n  Lindego) 
Wtry— niebieski 

$ki8\  zebyé  «iktó  -  przekleństwo  (skisnąć— skwaânieé) 
i/fpia— oczy 
iglica— śliwka  (drzewo) 

élabizem  się  ncyć—nczyć  się  czytać,  sylabizując 
smyénie  (zmyślnie)  ładnie,  -  zgrabnie 
hnienterny,  śmieterny—  śmiertelny 
smenłdrz— cmentarz 

ze  ^a^u-^  żartem  (por.  Feder.  II,  413). 
ijpifeti7a(f— nadawać  się,  być  do  tw&rzy,  pasować 
^^^eA;— spłata  pieniężna  w  działach  majątkowych 
«oZny— zrobiony  z  soli  (słnp) 
apocliiem— spodem,  od  dołn 
tpółecnie  —  do  spółki,  razem 
<ry6ro— srebro  (powszechne) 
éryzoga — mgła  (Linde:  śrzeżoga,  strzeżoga) 
^fid6roti7a<5— krzyczeć  na  kogo,  gniewać  się 
ttatkowaó- hy&  statecznym,  porządnym 
^to^rotrcwf— stroić  się 
éwamy  —  ładny,  wdzięczny,  zgrabny  (por.  Gwara   Zakop. 

Rozpr.  Ak.  X). 
toarc— kontrabanda  przez  granicę 
rfiwéïrotra^y— zezowaty 

^rzyó  się— kłócić  się^  s  warzyć  kogo -wymyślać 

roX;-rok  temu  (powszechne) 

^aó  «i^  —  iść  powoli,  np.  „ledwo   się    telepie''    (a    Lindego 
to  samo) 


Digitized  by  VjOOQIC 


A 


96  Z.  Wasilewski, 

toli  (a  toli)  -  oto.  przeoiei;  np.  „Gdzie?"— „ToU  tam", 
tiopaczyé—gmeàé,  tioczyć,  ugniatać. 

iim^iff— zabezpieczyć  ma terjaloie  (por.  Petrów  Zb.   Wiad.  II,  di, 

łll,  11;  Linde  caUć). 
uciaraé  się — powalać  się,  wytrzeć  o  co 
ugioc  j^îç- Ugiąć  8ic,  podkasać  odzienie 
uguhać  się — ubrać  się  (por.  guba;  Linde:  podkasać) 
uda 6  się— podobne   się,    przypaść    do  gusta  (powsz.  por.  Linde], 
uHïroc/^  -  poprzeczny  zagon  (por.  Linde). 
uźrye^  uira2— zobaczyć  (stpol.  uirzeć) 

wagować  «i§— wahać  się  (por.  Linde,  Lubicz) 

warëzta — zboże  w  zapolu  (p.  Linde) 

tł?arfn^— wart  (Linde:  wartniejszy) 

w  córa  —  wczoraj 

weh  -  wedle;  przy,  koło 

wofak  —  naopak 

wyhalusyć — wytrzeszczyć  (oczy) 

wylatuje^  wyleci  —  wypada,,  wypadnie  (por.  Zbiór  Wiad.,  I, 
III,  47  :  obleci 

w?yj'^cAfoM7a(f- wykończyć,  sporządzić,  naprawie 

wypuście  z  pamięci— zapomnieć 

wykroca — wykręca 

(nie)  uydoZi— (nie)  wystarczy 

wypryeny  —  kapryâny;  niewyprysny  —  mający  skromoe  wy- 
magania, niewybredny. 

wypustek,  «jypw^ny— pustak,  zbytny 

wy  tara  dć—  wygnieść,  wydeptać 

wyzwwko  —  Yłjmy%\,  wyraz  obelżywy  np.  „ceć  niejakich  wyzwisk 
na  mnie  wywołał.*' 

tiJ^^^nefc— dożynki,  okrężne 

wymarcyó  się  —  wymienić  się  na  co  (Linde  frymarczyc, 
n.  freimarkt). 

zahaczyć-  zapomnieć  (powsz.) 

zaimka— schwytanie,  aresztowanie  w  szkodzie 

zawyty.  zabity^  zatracony^  zacieczony: — wymysły 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


I 


Słownictek  wyrazów  Indowych  we  wsi  Jaksicach.  97 

zafluêk    (w    oczy)  -~  wytykanie   winy,  piętno  (po  wyjńciu  z  kry- 
minała).  For.  o  Lindego  zaplnsnąć  k.  oozy. 

zap^rawka^  ^prtx«?a— obrobienie  grnntn 

zadawa6^z^rm(t2iè,  robić  wymówki.  Np.  Uwzion  się  na  mnie 
]  cięgiem  mi  zadaje,  zem  próżniak  (to  samo  u  Lindego). 

zakurdawiane—a^Ti.àe,  chore,  małe 

^8w  arzyó — zb  Q  rczec,  zwymyślać 

seZï&^— jeżeliby,  gdyby  (por.  Feder.  II,  413). 

zd(ATadziwu~m  stąd,  ni  zowąd,  bez  przyczyny  (por.  Linde:  zdo- 
bradziwów). 

zdaê^  ^^au^acf— wydać  W  znaczeniu  zdradzić 

^nteola&acjta— nieâpodïianie,  znienacka  (por.  Linde:  zniedobaczka, 
Kolb.,  Zb,  wiad,  I,  m,  36  zniebaczka,  znieobaczka  i  Lu- 
bicz). 

^eiiwV*y^po4ywniejflzy 

zgarną — wybredny  (w  jedzeniu,  o  trzodzie,  dzieciach)  (por.  Lin- 
de: gamie— z  pogardą,  Nadmor.  Wisła  III,  748  — zgaraó, 
niewzgarac  -  niecierpieć). 

zmurdzany — zabrudzony,  zamornsany  (Linde:  zmurzyć). 

z^oraziu — zpoczątku,  narazie 

zn  QU^  znój  :^  zn  o  wn 

zigaé  —  'kkjiè  (Linde:  żegać,  żgać) 

sir  va  £^a— wywiady  wanie 

zgardą  koinn  robić— pogardzić  ofiarą,  usługą 

zmitręeonif  -  zmęczony. 


Zwroty  mowy. 

1.  Jak  81Q  nazywa  ta  góra? 

Co  się  ma  nazywać?    Góra  i  góra... 

2.  Najpierw  boskie,  a  potym  moje 

(na  pytanie:  do  kogo  to  naleźyf) 

3.  ienić  się  do  ^grtintu— wziąć  w  posagu  kolonję 

4.  iść  na  ^runi— wychodzić  za  gospodarza 

5.  żenić  się  do  c^a^upy— zamieszkać  przy  rodzicach  żony 
Prace  fllologic^Dep  T,  V.  7 


É 


Digitized  by  VjOOQIC 


98  Z.  Wasilewikî,  Słowniczek  wyrazów  lądowych  we  wsi  Jaksicach. 

6*  iéé  (za  cbłopa)  c^ocAa^upy— zamieszkać  przj  rodzicach 
mcia. 

7.  poradzić  robooie,  sprzeciwiaó  si^  robocie —przezwyci^ 
źyć  trudności. 

8,  umrzeć  pod  fiwojemi  dzwouami— umrzeć  w  swojej  pa^ 
raQi. 

9«    lisa  obedrzeć— przewrócić^  jadąc  ze  snopkami. 
10.  suka  zjadła  bat  — bat   wkręcił  się  w  koło  od  wozu. 
IL  albo  mi  to  nawała  ieć   za  cldopa— albo  mi  to  mns  iAć 
za  mąi? 

12.  wieczór  nas  zabije— wieczór  nas  zajdzie- 

13.  marności  mi  nie  powie --nie  powie  mi  marnego  słowa, 

14.  nn  duchem,  zęby  ta(m)  kto  wiedmł— zdanie  wtrąco- 
ne dla  wyrażenia  prośby  o  zachowanie  sekrettt. 

16.  Siédâ  SB  na  éovitis  i  siedź — siedź,  nie  wtrącą)  się. 

16.  Z  czegói  to  ją  wezmę,  z  tych  sześciu  palkówf—imkże 
ię  mam  iemć,  kiedy  panna  nie  nie  ma  w  posagu,  prócz  spćd- 
nicy  (z  6  cia  brytów). 

17.  2ibawi  się  kawał  cza«ti  — zejdzie  kawał  czasu. 


Digitized  by  VjOOQIC 


PIEŚS  O  ŚW.   AUiriE 

z  końca  wieku  XV. 

do  drakn  podał 
Teodor  Wierzbowski. 


Zasób  pieéni  kodcielaych  polskich  z  wieku  XV  o  éwiç- 
tycb,  łnb  na  ich  cześć  napisanjch  wcale  jest  niewielki.  Bar- 
dzo łatwo  i  prędko  można  się  w  nim  rozejrzeć,  mając  przed 
oczami  najnowsze  wydawnictwa:  kń.  Józefa  Sarzyńskiego:  Pol-* 
akie  pleânî  koàt^îola  katolickiego  (Poznań,  1891)  i  Mikołaja  Bo- 
bowskiego: Tolskie  pieâoi  katolickie  od  najdawniejszych  czasów 
do  koÂca  XVI  wieku  (Rozprawy  Âkademji  Umiejętności,  wy- 
dział filol  t,  XIX,  Xrakàw,  1893  i  osobno).  Jeżeli  do  takich 
pieéni  zaliczyć  wierszowaną  legendę  o  âw.  Aleksym  (Bobowski 
fitr.  101),  to  oprócz;  niej  tylko  pieań  o  św.  Stanisławie  (Bob. 
110)  i  urywek  pieśoi  o  św.  Wojciechu  (Bob.  114)  znajdziemy 
w  tym  dziale  staropolskich  zabytków  piśmiennych.  Są  wiado- 
mości (Dob,  113),  £e  w  wiakn  XV  znane  były  u  nas  jeszcze 
dwie  pieâoi:  o  św,  Mikołaja  i  o  św.  Barbarze,  ale  tekstu  ich 
dotychczas  nie  odszukano.  Nim  szczęśliwe  okoliczności  pozwo- 
lą je  odnsAei&f  śpieszę  uzupełnić  ten  ubogi  dział  dawnej  naszej 
Doezji  kościelnej  nieznaną  dotychczas  pieśnią  o  św.  Annie. 

Tekst  jej^   żadnym  nie   opatrzony  tytułem,  znalazłem  na- 

kładca  starej  książki:   Bationale   dirinorum   offîciorum  Guilhel 

li,  Mioatensis  ecciesiaa    episcopi,   wydrukowanej  w  Strasburga 

Tg^otina)  w  r.  1488.    Jest  ona  oprawna  w  deszczułki  pokry- 


Digitized  by 


Google 


100  Teodor  Wierzbowski, 

te  flkórą  z  wyciskami;  poeiada  na  rogach  i  w  środka  frontowej 
okładki  piękne  okucia  bronzowe,  na  okuciu  w  érodku  okładki, 
mającym  formę  kwadratową,  znajdują  się  w  środku  kaidego 
boku  małe  litery  gotyckie  ^ym**;  na  frontowej  okładce  u  góry  był 
złocony,  dziś  prawie  zupełnie  wytarty,  napis:  ,,Bationale  officio- 
rum**  Wewnętrzna  strona  frontowej  okładki  zaklejona  pustą 
kartą  białego  papieru,  na  wewnętrznej  zaś  stronie  tylnej  okład- 
ki  wpisana  została  pieśń  niniejsza.  Oprócz  poniiej  przytoczo- 
nych, nie  znajdujemy  w  całej  ksiąice  żadnych  notatek  rękopiś- 
miennych. 

Książka  była  niegdyś  własnością  klasztoru  kanoników 
Laterańskich  w  Kaliszu,  sprowadzonych  tu  w  roku  1358  i  po- 
mieBzczonych  przy  istniejącym  jui  od  roku  1220  kościele  św. 
Mikołaja.  Dowodzą  tego  dwa  napisy:  jeden  z  nich  znajduje 
się  na  pierwszej  karcie  samego  tekstu  dzieła  w  środku  inicja- 
łu Q,  od  którego  tekst  się  zaczyna:  „Ex  libris  Ganonicorum  Re- 
gułarinm  Lateranensium  ad  S.  Nicolaum  Galissii.'';  drugi  napis 
znajduje  się  na  pierwszej  wogóle  karcie  księgi  (spisu  treści, 
gdyż  karty  tytułowej  brakuje):  „Domus  Calis(siensis)  S(ancti) 
Nicolai  Cau(oDicorum)  Beg(ularium)  Later(anensium)^;  oba  na- 
pisy pochodzić  mogą  dopiero  z  XVII  wieku;  na  tym  ostatnim 
napisie  położono  inny:  „Podarunek  W-go  JMci  X.  Rektora  Przy- 
bylskiego" i  tą  samą  ręką  na  tejże  karcie  wyżej  napisano: 
„z  bibljoteki  szkoły  wojewódzkiej  Kaliskiej^.  Ponieważ  ksiądz 
Ignacy  Przybylski  był  rektorem  tej  szkoły  po  roku  1818-ym 
(umarł  w  roku  1838),  owe  więc  napisy,  czemu  charakter  pi- 
sma nie  przeczy,  pochodzić  mogą  z  trzeciego  dziesiątka  lat 
bieżącego  stulecia.  Z  bibljoteki  szkoły  kaliskiej  książka  przed 
kilknuastu  laty  przeszła  do  bibljoteki  uniwersytetu  warszaw- 
skiegOj  gzie  się  obecnie  znajduje  pod  znakiem  28,  13,  9,  12. 

Pieśń,  jak  wspomniałem,  wpisana  została  na  wewnętrznej 
stronie  tylnej  okładki.  Pisana  jest  bardzo  wyraźnie  i  staran- 
nie, zdaje  się  z  konieczności,  gdyż  na  jednej  karcie  papieru, 
przyklejonej  bezpośrednio  do  deszczułki,  zbyt  prędko  i  niedbale 
nie  możne  było  pisać.  Owa  staranność  pisma  i  charakter  jego 
na  pierwszy  rzut  oka  złudne  robią  wrażenie:  przypominają  pis- 
mo z  połowy  wieku  XV.    Tak  jednakże  być  nie  mogło.  Książ- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Pie^ń  o  ^w.  Annie  z  końca  wieka  XV.  101 

ka  wydana  była  w  roku  1488  i  druk  jej  nkończono  dies.  Aegi- 
dii  confessons,  czyli  I-go  września,  a  więc  oprawa  pochodzió 
może  co  najmniej  z  r.  1489.  Nie  dość  jednakże  na  tym.  Ma- 
my jeszcze  inny  niewątpliwy  dowód,  że  pieśń  wpisano  dopiero 
w  kilka  lat  po  oprawienin  księgi^  wówczas  gdy  robaki  w  pa- 
pierze przyklejonym  do  okładki  wygryzły  już  dziurkę  wielkość' 
polskiego  grosza  miedzianego,  pismo  bowiem  nie  zostało  prze^ 
to  zniszczone;  przeciwnie,  ponieważ  przepisy waczowi  wypadło 
pisać  dalszy  ciąg  wiersza  przez  sam  środek,  więc  rozerwał  odpo- 
wiedni wyraz  {uczynił,  w  wierszu  54-ym)  na  dwie  połowy; 
z  jednej  strony  dziurki  napisał  ,,ycz''^  a  z  drugie)  strony  drugą 
połowę  wyrazu  ,ynyl.**. 

Wiersze  każdej  strofy  pisane  są  jednym  ciągiem;  każda 
strofa  zajmuje  dwa  wiersze  pisma  i  każda  zaczyna  się  od  da- 
żej  litery.  Z  lewej  strony  pozostawiono  wazki  margines  i  na 
tym  marginesie»  tudzież  w  części  między  wierszami  głównego 
tekstu  inną  ręką,  późniejszą,  czarniejszym  atramentem  i  inną 
pisownią  dopisano  całą  strofkę  1 9- tą  (wiersze  73  —  76),  którą 
prawdopodobnie  przez  nieuwagę  opuścił  pierwszy  przepisywać^; 
tą  samą  ręką  i  tymże  atramentem  czarniejszym  dopisano  osta- 
tni wiersz  22-ej,  tudzież  23-ciąi24-tą  strofkę  (wiersze  88-9(>)* 
Widać,  że  drugi  pisarz  umiał  tę  samą  pieśń  na  pamięć,  win- 
pełnił  ją  i  dopisał  zakończenie,  skoro  nieprzewidziana  może 
okoliczność  przerwała  pracę  i  nie  pozwoliła  pierwszemu  pisa- 
rzowi dokończyć  wpisania  całej  pieśni. 

Na  marginesie  obok  strof  G^ej,  12-ej  i  16-ej  wpisano  du- 
że litery  B.  A.  C,  które,  przypuszczam,  niczego  innego  ozu  a 
czać  nie  mogą,  jak  tylko  nazwiska  głosów:  bassus,  altus,  can- 
ins (discantns). 

Druga  ręka,    która    dopisała    brakującą   strofkę  i  koniec 

pieśni,  należy  do  początku    wieku    XVI;  główny  tekst  wpisany 

został  do    księgi    zapewne  w  samym   końcu  XV  stulecia;  sama 

"^ieśń  jednak  musiała  być  ułożoną  daleko  wcześniej  i  była  cby- 

a  dosyć  popularną,  skoro   jeden  przepisywacz  uzupełniał  pra- 

ę  drugiego.  Ze  znaków  głosowych,  umicdzczonych  obok  tekstu, 

uioskowaćby  również   można,  że   pieśń    była  w  użyciu,  czego 

j  wiersz  melodyjny  i  dobrze   zachowana  forma  dowodzić  tak. 

mogą.    Ozasu  ułożenia  pieśni  oczywiście  nie  jesteśmy  w  sta- 


Digitized  by 


Google 


102  Teodor  Wierzbowski, 

nie  bliżej  oznaczyć.  Zdaje  mi  się,  że  powstała  nie  wcześniej^ 
niż  w  ostatniej  ćwierci  wiekn  XV-go  dla  tego,  że  spotykamy 
w  niej  krótsze  Inb  dłuższe  wyrażenia  i  frazesy,  jakie  si^  znaj- 
dnją  w  inny  eh  pieśniach,  pochodzących  z  XV-go  stulecia.  I  tak; 
w  wierszu  14:  prorocy  popisali  przypomina  wyrażenia: 
prorocy  pisali,  prorocy  powiadali  z  pieśni  O  poczęciu  i  Zwia- 
Btowamn  (Bob.  55). 

wiersze  17  i  19:  Ezechiel  prorok  widział  zamknioną  uli- 
ùzhq  są  w  pieśni  Ave  polcherrima  regina  (tyń  uliczka,  kt6rąż 
jest  widział  Ë/.echielp  Bob.  44)  i  w  Ave  maris  Stella  (uliczka 
niebieska,  Bob.  67). 

wiersz  20:  wyrazy  matuchną  hoią  odnajdujemy  w  pieéni 
o  Fannie  Harji  (Bob,  71). 

wiersze  33^35:  epitety  o  miłościwa^  o  lułoeciwa^  rnatko 
słodka  ną  w  końcu  pieśni  Salve  Begina  (Bob.  40). 

wiersz  36:  gwiazdo  morska  znajdujemy  w  pieśniach  Ave 
maris  Stella  (Bob.  67)  i  w  pieśni  o  Pannie  Marji  (Bob.  70). 

wiersz  37:  proś  za  nami  jest  w  Bogarodzicy  (Bob.  35, 
wiersze  107  i  115)  i  w  Eegiua  coeli  laetare  (Bob.  69). 

wiersz  76:  Jezusa  Nazareńskiego  znajdujemy  w  Pieśni 
o  męce  Pańskiej  (Bob,  73), 

wiersz  65:  rzeczniczko  nasza  jest  w  Pieśni  Salve  regina 
(Bob.  40,  tekst  I)  i  w  pieśni  o  Pannie  Marji  (Bob.  70:  rzeczni- 
czko ludzka,  wiersz  49). 

w  wierszach  77  —  78;  'miłosierne   oczy  k  nam  obróci,  wyra- 
żenie to  również  znajduje  aię  w  pieśni  Salve   Begina  (Bob.  40). 
wiersz    92:    tako   Bóg   daj  jest  w  Bogarodzicy  wiersz   71 
(Bob.  34). 

wiersz  96:  ode  wszego  złego  także  z  Bogarodzicy  wzięty 
^Bob.  34,  wierBZ  65), 

Pieśń  o  ^w.  Annie  należy  do  ndatniejszych  pod  względem 
formy,  odznacza  się  nawet  pewnym  polotem  poetyckim.  Skła- 
da się  z  96  wierszy,  rozdzielonych  na  strofki  cztero  wierszo  we, 
każdy  wiersz  po  osiem  zgłosek;  brakuje  zgłoski  jednej  tylko 
w  wiersKu  65*yra,  a  znowu  wiersze  88  i  93  mają  po  dziewięć 
zgłosek:  w  obu  razach  spójnik  „i"  na  początku  wierszy  jest 
zbyteczny;  nadto  w  wiersza  88  widoczna  jest  omyłka:  zalecaj 
zamiast  zalecie  potrzebnego  dla  rymu. 

Digitized  by  VjOOQIC 


PieM  o  iSw.  Annie  z  końca  wiekn  XV.  103 

Pisownia  zabytku  tego  również  wakazige  na  koniec  wie- 
ka XV;  dodam,  że  w  niektórych  miejsoach  dźwięki  nosowe  nie 
są  oznaczone  i,  co  charakterystjczniejsza,  nie  rozróżniane  jeden 
od  dmgiego.  Szczególnych  form  lub  wyrazów  nowych,  niezna- 
nych z  innych  zabytków^  nie  znajdujemy  w  pieśni.  Wyjątek 
stanowi  chyba  tylko  forma  grząsznicy^  zamiast  grzesznioy 
(wiersz  60). 

W  poniższym  tekście  zachowsdem  pisownię  z  całą  dokład- 
nością, podzieliłem  tylko  strofy  na  wiersze  i  dodałem  znaki 
pr^estaukowe. 


i 


łi  Anno  schwyąta  y  nabożna, 

myloschczywa  y  pokorna, 
dwadzyeschczya  schyą  lyath  szmnczyla, 
abowyem  płodu  nyemyala. 
$4  Bog  anną  schwąthą  poczyeschyl,  5 

a  smutek  od  nyey   oddalyl, 
gdy  z  yoachymem  począla, 
czudną  panną  porodzyla. 
%  Czudna  panna  schwyąthey  anny, 

na  nyą  patrzczye  wschythky  panny,  10 

a  theyczy  dzyeyą  maria 
spyewaymy  yey  alleluya. 
4.  Dawno  o  nyey  powyadaly 

y  proroczy  popysaly; 

na  nyą  wschyschczy  poglądayą,  15 

którzy  w  nyebye  przebywayą. 
5;  Ezechyel  prorok  schwyąthy, 

a  w  proroczthwye  znamyąnythy, 
wydzyal  zamknyoną  ylyczką, 

rozumyal  bożą  mathucbną.  30 

R    6<  Falschywye,  nyedobrze  mowyą, 

którzy  czudną  panną  mażą, 
pyrwym  grzechem  nyezmazaną, 
bo  przez  boga  zachowaną. 
s  Mylyyą  dobrzy  maria  25 

y  yey  ymyą  cząstho  myąnyą, 

Digitized  by  VjOOQIC 


|04  Teodor  Wierzbowski, 

na  8ZW6  kolana  klakayą, 
nabosnye  yą  po^drawyayą. 
Mm  Hioe  panną  znamyonowal, 

gdy  golabycïka  pyąstowal;  30 

w  aerczn  maiią   pyastnymy 
naboznye  donyey  volaymy: 
9.  O  maria  my loschczywa, 

o  maria  lyvtoficbczywa, 

o  mariaf  o  roariaf  mathko  slotką,  35 

ykaz  schyą  nąm,  gwyazdo  morska. 
10^  Proscb  zanamy  pana  boga, 

bron  naseb  ode  złego  wroga, 
day  bychmy  dobrze  skonidy, 
czyebye  przy  schmyerczy  wydzyely.  40 

11  Enpyeczka  yest  panna  lodzya, 

chleb  żywy  w  sobye  nosohąea, 
knyey  sebyą  wscbyachczy  vczyekaymy, 
pokarmu  odnyey  żądajmy, 
A    12.  Gwyazda  balaam  gdy  wydzyal,  45 

o  tey  gwyazdzye  prorokował, 
z  yakoba  gwyazda  wynydzye, 
a  oflchwyeczy  wsehytbky  lyvdzye. 
13.  Helyaaoh  nyewyasta  wydzyal, 

pragnącz  od   nyey  wody  z%dał,  .*  50 

wdowa  proroka  karmylE; 
maria  znamyonorala. 
14  j68nB  fichyą  spanny  narodzyl, 

zdrowy  pokarm  nąm  yezynyl, 
ten  pokarm  panna  noschyla,  55 

Bzwymy  pyerschyamy  zywyla. 
}fi«  Ewyatbkn  polnemy  aebyą  rownaseh, 

a  do  wscbythkyeb  lyvdzy  wolaseh, 
rzekącz:  podzczye  ku  mnye  wsohygzczy^ 
sprawyedlywy  y  grząsznyezy:  60 

16.  Lyelya  Bzezyerznya  wyrosła, 

C  gdy  panna  zzdydostwa  (sic)  posobla; 

zydowye  panny  nyeznaly, 
nyey  vonyey  dobrze  czuły.  ^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Pieśń  o  iv9,  Annie    s  końca  wieku  XV. 


105 


17.  Batecznyezko  nascha  dobra, 
myloBchczywaf  barzo  mądra, 
raez  zanamy  orądowaez, 
nascbym  sokom^)  odpowyadaoz. 

18.  Sehwyąta  Anuo,  nasoh  wyschlnobay, 
nyemoczy  nasche  vzdrawyay,  70 
szmuthne  sereza  racz  poczyescbyoz, 

zaschły epyono  racz  osobwyeozycz. 

19.  O  Anno,  pani  slachetna, 
o  tobie  iest  sława  yielka! 

pros  za  nami  wnnka  swego,^  75 

Jesnssa  nazeranakiego. 

20.  Thwoye  myloschczywe  oczy, 
sehwyąta  anno,  knam  obroczy, 
gen  dnscha  wynydzye  schozyala, 

day,  by  Jesasa  vydzyala.  80 

21  Wyelyebne  twe  narodzenye 

yest  koschczyelne  oschwyeczenye; 
sehwyąta  anno,  naseb  oschwycezy, 
nynye  y  ponaschey  szmyerozy. 

22.  Xpns  kroi  eiyebye  mylvye  85 
y  prozbam  twoym  ffolgnye; 

gwyazdo  morska,  nasob  oschwyeczy 
i  panu  bogu  nas  zaleczai. 

23.  Amen,  amen,  wsisczi  rzeczmi. 

a  s.  Annie  dzieknimi;  90 

vprossi  nąm  niebieski  rai. 
Amen,  amen,  tako  bog  dai. 

24.  I  przes  górska  smierc  wnnka  twego, 
spanni  czisthy  yrodzonego, 

sczorka  swoia,  matka  iego,  95 

bron  nas  ode  wssego  slego. 


')    Sok-potwarea,  obmówea;    wyra?    znasy  Lindemu  ze  Statatu  Li- 
ikiego. 


Digitized  by 


Google 


TEZY  PIESn  POLSKIE. 

z  WIEKU  XVI-go 

po  dat  do  druku 

Tdodor  Wierzbowski. 


W  rękopisach  i  drukacb  XVI  i  XVII  wieku  znajdują  się 
bardzo  cz^Bto  utwory  wierszowane  lub  mniejsze  wierszykij  po 
większej  części  nieznanych  autorów,  które  rzadko  odznaczają 
się  zaletami  poetyc^nemî,  przeto  nie  kwalifikują  się  do  historji 
literatury;  treâé  ich  jednakże  zasługuje  nieraz  na  uwagę*  Za- 
wierają oDe  w  sobie  historyczne  dane  bezpośrednie  Inb  pośred- 
nie: uważane  więc  być  mo^ą  za  mateijał  do  historji  kdtary 
i  oświaty,  świadcząc,  bądź-co-bądż,  o  stopniu  wyksitałcenia  lub 
zakresie  pojqé  średnioioteligientnej  warstwy  narodu.  Im  są 
wcześniejsze^  tym  ciekawsze  i  ważniejsze;  do  takich  należą 
jeszcze  te,  które  powstały  w  XVI-ym  stuleeiu.  Uważamy  ten 
czas  za  wiek  oświaty,  ale  o  charakterze  tej  oświaty  i  jej  ce- 
chach, o  ile  stały  się  udziałem  szerokich  kół  społeczeństwa  szla- 
checkiego i  mieszczańetwa^  mamy  względnie  słabe  i  niepewne 
pojęcie:  dotychczas  czerpaliśmy  wiadomości  nasze  bodaj  czy  nie 
wyłącznie  z  dzieł  wybitnych,  literackich  przedstawicieli  epoki* 
Kiezadługo,  im  więcej  nasze  studja  nad  przeszłością  rozszerzać 
i  pogłębiać  się  będą,  tym  więcej  pierwiastków  i  materjałów 
uwzględniać  będą  masialy  i  nie  pogardzą  choćby  urywkowemi, 
niewybitucoii  nawet  śladami^  jakie  ocalały  z  przeszłoścL  W  tej 


Digitized  by 


Google 


Tny  pieśni    polskie  x  wieku  XVI-go.  107 

mjkW  me  awaźam  za  zbyteczne  w  specjalnym  czasopiśmie  ogłosić 
do  tiżytku  badacEÓw  tr/y  poniższe  próbki  nie  patentowanej,  dy- 
letanckiej mn:£y. 

I. 

Andrzeja  Trzyoleskiego 

Przekład  psalmn  67-go. 

Dotychczas  tylko  tłnmaczenia  dwuob  psalmów,  I-go  i  14-go, 
BĄ  nam  znane.*)  To  trzecie  ogłaszam  z  rękopisn  Bibljoteki  pu- 
blicznej w  Peteraburgu,  w  dziale  różnojęzycznych:  F.  XVII.  58, 
gdzie  je  wpiaam»  na  karcie  58v  z  nadpisem:  ,,A.  Tri,  Psalm: 
Dens  misereatur  mi  hi  et  benedicat  nobis^'.  Tłumacz  wiernie 
oddał  prostotę  i  poważuy  nastrój  oryginała;  jego  przekład  mógł- 
by nawet  iaó  w  porównanie  z  przekładem  tegoż  psalmu  Jana 
Koi^hanowskiego.  Tylko  pierwszy  wiersz  jest  zadłngi  o  jedną 
zgłoskę.  Może  być,  że  i  ten  psalm  Trzycieskiego  drukowany 
był  oddzielnie,  z  natiimi  do  śpiewu;  nie  śmiem  tego  twierdzić 
napewno,  gdyż  ji^odobne  wydanie  jest  mi  nieznane.  Podajemy 
go  w  pisowni  dzisiejszej. 

Błogosław  nam  Panie,  Panie  z  miłosierdzia  swego, 
OéwieciwB'iy  światłością  oblicza  swojego, 
Abyśmy  tn  na  ziemi  znali  drogi  Twoje, 
Okai  to  nam  pt%ed  ludźmi  miłosierdzie  swoje. 
Niecbaj  je  wyznawają  wszytcy  narodowie, 
  stąd  się  rozradują  i  niewiemikowie, 
Kiedy  Ty  swoje  wierne  w  łasce  będziesz  rządził, 
Strzegąc,  aby  na  stronę  żaden  nie  zabłądził. 
Wysławiajcież  jaź  Pana,   wysławiajcie  ludzie, 
Do  widzicie,  jako  z  ziemie  wam  pożytek  idzie. 
Ty  nas  bïogosla^v,  Boże,  a  Twe  święte  imię 
Niech  po  VTSzytkich  uarodach    wielkim  strachem  słynie. 


^)    Earal  M n chorzy  ń ski,   O    poezjach  polskich  i  łacinskieh  Andrzeja 
^TzycifiBkiego.    Ateneum,  1876,  III,  355. 


Digitized  by  VjOOQIC 


108  Teodor  Wierzbowski, 

II. 

Wiersz  o  śmierci  Kaopra  Bekiesza 

Zoalazłem  w  egzemplarza  dzieła  Reiuhstrda  Lortchiusa 
„Księgi  o  wychowaniu  i  o  ćwiczenia  każdego  przetoianego'' 
(Kraków,  1558,  przekład  Erazma  Glicznera),  będącym  właano- 
acią  błbljoteki  ordynacji  hr.  Krasińskich  w  Warszawie.  Wpi- 
sany tam  został  na  wewnętrznej  stronie  okładki  spodniej.  Na 
wewnętrznej  stronie  okładki  frontowej  tejże  książki  czytać  mo- 
żna następującą  notatkę,  wpisaną  tą  samą  ręką:  ^Henrioas  Koe- 
hnknm  Wesaliensis  sibi  vendicat  hunc  librum  anno  1590  etc, 
a  die  primo  Septembris*^  Koebnkum  jednak  nic  był  autorem 
wiersza  z  tego  względu,  że  końcowe  wiersze  nie  odznaczają 
się  bardzo  jasnym  sensem:  zapewne  przepisywać  is  aiedokladnie 
musiał  je  odczytać  i  zrozumieć. 

Kacper  Bekiesz  był  wybitną  osobistością  w  dziejach  Ba- 
torego. Gorliwy  arjanin,  z  początku  współzawo^Jnik  i  wrég  za- 
ciekły, choć  nie  samodzielny,  gdyż  był  narzi^dziem  gabinetu 
austryjackiego,  przemienił  się  w  Polsce  w  oajfierdeozaîejss&go 
przyjaciela  królewskiego.  Stefan  Batory  nia  mógł  się  obejać 
bez  niego:  sypiali  nawet  w  jednym  namiocie,  W  wydanych 
przeze  mnie  relacjach  nuncjusza  Wincentego  Laureo.^)  znajdaje 
się  sporo  nowych  szczegółów  o  Bekieszu;  w  przysïloéci  będę 
miał  sposobność  podać  ich  więcej.  Archiwista  archiwum  pań- 
stwowego w  Wiednia,  p.  Arpâd  Karolyi  zbierał  materjały  do 
monograQi  o  Bekiesza,  ale  nie  wiem,  czy  je  wydał  lab  opraiMH 
wał.    Wiersz  ma  następujący   tytuł: 

Napis  y  wyfnanie  wyari  na  grobie  Zacznie* 
Pana  Biekiesza  (sic),  Hetmana  węgierskie*^ 
w  grodnie  zmarłe®  y  w  wilnie  na  lifzey^> 
górze  18  dnia  listopad  Roku  1579  pocho- 
wanego. 

Czego  umysł  i  wola  po  mnie  kiedy  chciała 

Tego  mi  świata  Hoynosc  zawsze  dodawała. 


*)    Vincent   Laareo   et   ses   dépêches   inédites  au  cardinal  de  C^h 
VnrsoTie,  1887. 

*)    Obecnie  nazywa  się  Bekieszową. 

Digitized  by  VjOOQIC 


JÉ 


Trzy  pieini  polskie  z  wieka  XVI-go.  109 

A  czego  ziemska  roskoHz,  kochanie  pragnęło, 

To  bez  prace,  starania  seroza  nieminęlo. 
Czego  wsziaczi,  zywyącz  ty  z  nieba  sobie  proszą, 

Tegom  y  a  ta  any    znali,  skąd  to  oni  noszą, 
Tilkom  sobie  y  dzięki  winię  (?)  sławy  życzioz, 

Ze  to  wszitko  z  siebie  mam.  Nie  chcze  boga  lyczicz;^) 
Nie  pragnie  ye.^  nieba;  piekła  się  nie  boye: 

Miloszierdzia  nie  proszę,  o  sąd  niez  nie  stoyę. 
Grzechy  nie  fnam,  ani  wiem,  czobioh  komy  wynyen. 

Samem  sobie  zawsze  zyll  i  bilem  się  pilien, 
Nie  trwożę  się  o  ozialo,  ani  mniey  o  dyszę, 

Społem  ze  mną  ymarła,  wyznacz  smiele  mns/ię; 
Praczey  oney  nie  będzie,  którą  inszy  mayą, 

Sakayącz  kazdi  swoyey,  gdy  z  groby  powbtayą. 
Gzo  mnie  barzdo  (tak)  podziwno  y  wyara  takowich 

Bozno  chodzi  od  nayky  epikyrowich, 
Którego  ya  Ziwotem  swim  bezpiecznie  kładę 

Tu  na  gorę  wysoką^  z  ktorey  nie  odyadę, 
Âlisz  sławni  machometh  ty  po  neyy  przidzie, 

Etory  w  wielkich  rofkoszach  zas  na  swyat  winidzie. 
A  yesłi  było  sławne  ty  mę  pochowanie, 

Odzie  takie  trąby,  dvdy,  bębny  i  strzelanie. 
Ogromne  ptacftwo  łiydzyam  dziwnie  poczyniło 

I  pogrzeb  nieslichany  wszitkich  poraziło.^) 
Tedy  głosniey  na  onczas  widzie  o  nas  sława, 

Gdy  będzie  yawna  ziemi,  niebo,  nasza  sprawa. 
A  ty  garo,  ktoraszie  tak  wysoko  wzniosła, 

Teraz  yestes  nad  ynszą  sławą  mą  podniosła,^) 
I  przetos  się  sczęsliwą  możesz  nazwacz  smiele. 

Bo  o  tobie  s  wyari  mey  będą  mowicz  wiele. 
Ty  sama  prawie  paiczem  na  oko  pakazes, 

Jakiey  sprawy  żywota  nasladowacz  każesz. 
Bądze  yus  wieczną  sławą  mie  potomstwy  memy 

A  braczyą  mi  yczwiedz  czy  kn  wezwania  memu. 


^)    Nie  chce  z  Bogiem  prowadzić  raclilinków. 
3)    Dokładnie  przepisane  z  rękopisu. 
^    W  rękop.  jest  pcdnio/ka. 


Digitized  by  VjOOQIC 


110  Teodor  Wierzbowski, 

m. 

Skarga  damy  na  niestaloéô  kooliaiLka. 

Wpisaną  została  współczesną  ręką  na  końcowych  ptistjcb 
dwa  stronicach  broszurki  Wawrzyńca  Goślickiego  ,^ Witania  rad 
y  stanów  koronnych  polskich  do  K.  J.  M.  Zygninata  Iir\ 
(KrakóWj  1587),  znajdującej  się  również  w  bibjotece  ordynacji 
hr  Krasińskich  w  Warszawie').  Dawnych  pieśni  miłosnych  ma- 
my bardzo  małO;  żadnej  zaâ,  która,  podobnie  jak  niniejsza^  by- 
łaby napisana  przez  kobietę.  Dowodzi  tego  treétS  i  dykcja 
wiersza^  zarówno  jak  i  kobiecy  charakter  pisma.  Napisano 
wiers'^  atramentem  widocznie  domowego  przygotowania:  złe  roz* 
robionym,  niezupełnie  czarnym,  to  bladym  w  jednej,  to  znów 
ciemniejszym  zaraz  w  następnej  literze. 

W.  A.  Maciejowski  w  „Dodatkach  do  piśmiennictwa  polskie- 
go'^ (podobizny  tablica  3-cia  i  str.  43)  podał  urywek  pieâni  mi- 
łosnej z  połowy  wieku  XV  następującej  treści:  „Ach  miłość,  coś 
uczyniła,  iźeś  mię  tak  oślepiła,  iż  jesin  si^  na  miłość  podał,  ja  > 
kobych  nikogo  na  świecie  nie  znał/'  Keszta  się  nie  dochowa- 
ła* Gzy  między  tym  urywkiem  i  ogłaszaną  przeze  mnie  pieśnią 
nie  ma  żadnego  związku?  Zdaje  się,  ie  nie,  a  jednakże^  czy  ta 
pieśń  nie  jest  parafrazą  lub  przeróbką  starej,  od  której  ury- 
wek tylko  pozostał?  czy  autorka  pod  wpływem  lab  na  wzór 
starej  pieśni  nie  ułożyła  swojej,  chociaż  różnej  w  szczegółach 
i  w  głównej  treści?  Pierwszy  wiersz  urywka  i  poniższej  pieśni 
mogą  co  najmniej  podsunąć  myśli  podobne.  W  brak  a  innych 
danych  z&znaczam  tylko^  ie  rękopis,  w  który  urywek  wpisano, 
znajduje  się  w  Krakowie,*^  tam  również  była  drukowana  bro- 
szura Goślickiego  i  stamtąd  też  zapewne  pochodzi  ten  jej  egzem- 
plarZj  w  którym  doszukaliśmy  się  nieznanej  dotycliczaa  pieśni. 
W  rękopisie  pieśń  nie  ma  wcale  tytułu. 

Sroga  miłości  tys  to  mie  zraniła! 

Achl  cięszkie  żale  w  serces  mę  wpoiła. 


^)    w  tym   egzemplarza   brossory,   kt^ry   przeze   mnie  jest  episi 
w  „Biblio^rnphia  polonica  XV  et  XVI  ss.,*'  tom  II,  Nr.  1655- 
1)    W  bibljoteee  Jagiellońskiej,  rękopis  Nr.  400. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Trzy  pieśni  polskie  z  wieku  XVI-ego.  111 

Ciągniesz  za  sobą  niezmierne  cięszkosci; 
Potym  wprawniesz  asz  w  smierc  bez  litości. 
Leez  nie  kto  winien  tylko  ten  któremu 
Serce  hołduje,  iako  Panu  Swemu. 
Ty  mię  wprowadzasz  i  w  śmiertelne  cienie, 
ILiedys  zapendził  w  tak  cięszkie  więzienie. 
Ale  narzekać  pono  barziey  przydzie, 
Gdy  mi  na  lasce  twoiey  insz  zeydzie. 
Czyli  na  siebie,  zem  tak  barzo  tobie 
Dufała  więcey,  a  niżeli  sobie. 
Dopiero  (tak)  srosza  smierc  by  mię  pożarła, 
Gdybym  od  własney   twey  ręki  nmarła. 
Gieszkiec  ia  zawsze  cierzpiała  więzienie: 
Świadkiem  mi  serce  i  częste  westchnienie, 
Ale  te  miłe,  przy  twoiey  miłości; 
Zawsze  mi  było  przy  stałey  szczerości. 
Aze  gdy  teraz  powstała  odmiana, 
Juszbym  tesz  słusznie  była  ukarana, 
Znam  ia  nad  sobą  te  niezmierne  kary 
Za  to,  zem  ciebie  kochała  bez  miary. 
Znam,  izem  była  winna  Bogu  memu,  ^) 
Za  to  podpadłam  niessczęscin  swoiemu. 
Mam  ten  znak  pewny  gniewu  Boga  mego, 
Jak*)  człek  pozbywa  affektu  ludzkiego: 
Tak  mi  sie  teraz  cale  jnsz  dostaie, 
Isz  wszystluch  ludzi  gniew  na  mię  powstaie. 
Chciey  ze  to  poznać,  ize  to  dla  ciebie, 
Gdym  w  tobie  cale  utopiła  siebie. 
Wez  to  przed  oczy  a  moiey  miłości 
Czyń  rekompense  doznam  twey  grzeczności. 
Proszę  cię  nie  bądź  cięszkim  mi  Tyranem; 
Bądź  mi  jak  przed  tym  jednostaynym  panem. 
Ty  mi  nagrodzisz  wszystkie  mę  cięszkosci, 
Kiedy  dotrzymasz  twoiey  życzliwości. 


*)    liem  przewiniła  przed  Bogiem  mym, 

*>    Wyraz  niepewny,  gdyś  brieg  karty  w  tym  miejscu  usskodsony. 


Digitized  by  VjOOQIC 


DROBIAZGI  JĘZYKOWE. 


Jeszcze  ,iXiimogQ*'. 

W  tomie  I  Prac  filologiczQjch,  str.  191,  w  artykale:  ,,Ni 
mam,  nimogę^S  starałem  się  wyjaśnić  przyczyuc  brzmienia  cz%et- 
ki  przeczącej  ni  zamiast  nie  przy  iormach  słowa  mam,  miêé 
hŁ,  a  mianowicie  przez  ściągnienie  samogłoski  e  w  cząstce  nie 
ze  samogł.  i  w  dawnycłi  formach  słowa  Jimam,  jimieć  itd-  Co 
do  form  słowa  mogę  z  przeczeniem:  nimogę,  nimoźesZf  nwiórił  itd., 
w  których  także  cząstka  przecząca  ma  brzmienie  ni,  to  obja- 
antłem  je  wpływem  analogji  form  nimamy  nimasz  itd.  Teraz 
sądzę,  że  w  istocie  działała  tu  analogja,  ale  inna*  Cząstka  prze- 
cząca ne,  nie  w  językach  słowiańskich  ściąga  się  z  niektóremi 
słowami^  a  także  z  tematem  słowa  jes*:  stsł.  nêsmb^  nêsif  nêsth 
i  nêf  itd.  z  ne  jesmhj  ne  Jesi,  ne  jesth,  ne  je  itd.;  podobnież  nO' 
wosłowieńsk.  ne,  nej  i  ni  z  ne  Je;  serb-chorw.  niji^  nî,  (ne  Je); 
również  polskie  nie,  nié  z  nie  Je,  np.  nie  boga  (nie  Je  hoga)^ 
krom  którego  zbawienia  nie  (nie  je).  Por.  Miki.  Syat,  172.  Otóż 
takie  ściągnięcie  cząstki  niez  3 os.  1.  p.  jf6 stało  siij  także  w  wy- 
rażeoin  nié  moina^  ni  można,  zamiast  nie  je  moina,  t.  j.  nie 
jest  można.  Z  tego  zaś  wyrażenia  przeniesiono  owo  ściągnięte 
nie  Je  na  me,  ni  do  form  słowa  mogę^  mógł^  móc  itd.^  t.  j.  na 
wzór  ni  można  (nie  je  można)  mówimy:  ni  mogą,  ni  moèeez^  ni 
mùgl  itd. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe.  113 

Słowa  od  nazw  zwierząt. 

Słowa  odimienne  od  nazw  zwierząt  służą  w  języka  polskim 
do  oznaczenia  stann  zdziczenia.  Utworzone  są  jedne  za  pomocą 
przyrostka  -i-,  inne  za  pomocą  przyr.  i  ,  -è-;  przykłady: 

zwUczyd  się,  np.  „fe  dzieci  by  sie  przy  matce  zwilcyły^';  Bajka 
Sabały  O   émierzci. 

Nie  ulega  wątpliwości,  że  słowo  zlisió  się  pocłiodzi  od  rzeczow- 
nika lia.  Linde  podaje  formy  zlisió  się,  zliszyć  się^  zlisieó^  zliszeó 
i  objaśnia:  zlisié^  *zliisić  (?),  łichszym  uczynić,  zlichocir^^  znę- 
dziv"\  a  prócz  tego:  ^*zliszajaé  (?)  cf.  liszaja.  Obok  tego  .^zli- 
sieéj  zlisowacieé  (słać  się  lisowatymY ,  Rzecz  nie  jest  możliwa, 
aby  lisiej  lisieó  pochodziły  od  lichy.  Sądzę,  że  słowa  lisie,  li- 
êieé  Łmeba  wydzielić  od  pozostałych.  Pochodzą  one  od  lis,  lisz 
ka^  np,  ^,J  zlisiałej  kapusty  znowu  nie  przywarzał'^  Potoc.  Arg. 
(od  liszka).  Błądząc  długo  po  puszczy  zdziczą  się  i  zliszą.  Pot. 
Zhc.  {Nb,  zliszą  się  nxQ  należy  do  zliszyć  się^  tylko  do  zlisió  się/). 
Tak  Lucjusza  zawód  popędliwy  Przez  krótką  wojnę  zlisii  się 
i  zmyciL  Chrośó.  Fars.,  por.  Linde  Sł.  pod  zlisić.  Dwa  ostatnie 
przykłady  popierają  przypuszczenie,  że  słowo  zlisić  pochodzi 
od  lin, 

W  języka  ludowym  niektórych  okolic  Galicji  słowo  zwy- 
drzeć  Dżywa  się  w  znaczeniu  zdziczeć;  w  tym  znaczeniu  podaje 
je  i  Liode^  patrz  pod  tym  słowem  {zwydrzeć,  zwydrzeje).  Ja  znam 
formę  zwydrzy  się,  zwydrzyć  się,  w  znaczeniu  znarówić  się,  np. 
co  do  jedzenia.  Słowa  zpsieć,  zpsieje  używa  lud  galicyjski 
w  podobnym   znaczeniu. 

Inne  słowa  odimienne,  zapomocą  przyr.  t,  é,  ëje  utworzone 
od  imion  zwierząt,    ptaków,  oznaczają  stan,  charakter,  podobny 
do  zwierzęcia,  ptaka,    np.    stchórzyć   (zlęknąć  się),    kogucić  się, 
kokoszy é  się    (srożyć  się);    zacietrzewić  się,  zajędyczyć  się^  zasę- 
pić się  (obok  oiępny^  ponury,    na  Śląsku),  osowieć,  gawronić  sic 
(gapić  się),  najeiyć  się\  cyzyć  śe  od   osn.  czyi:  ^fiaby  śe  cyzom' 
'^troją)  Zakopane,    porów,  wiel.-rns.  w^eioARnih  i  pol.  szczygieł. 
Imienne  ma  znaczenie:  świnić  się,  zaświnić  {zs^^viXtLk  się  jak  Swi- 
ft); hyc^yć    ma    znaczenia:    1)  ociąć  bykowcem;  2)  przenośnie 
oszukać,  b)  (nieprzechodnio)  coire. 

Innego  rodzaju    są  znowu    słowa   odimienne,   jak:    okocić 

Prûce  filologiczne,  T.  V.  8 


Digitized  by  VjOOQIC 


1]4  Lucjan  Malinowski, 

«le,  obafjfiié  się^  a  później  bagnie  się  {od  Jagnie);  ùcieliv  slq,  o£re* 
bié  sie^  o&zczmić  5 lę,— wszystkie  mają  znaczenie:  płodzić^  o  aswie  - 
rz^tacb. 

Kilka  bIów,  jak  iampar^ow;a<f^  małpowa^-^  my$zkoiraé  i  daw- 
lUejsïe  [ymicać^  P^W»  ^^]^  przyrostki:  -u-je^  -ov-a.  Formy  peuć^ 
fsul  są  nowotwory  bardzo  późno  powstałe;  pndajo  je  Linde,  ale 
w  przykładach  z  autorów  mógł  znaleźć  tylko:  psoioac,  pmwaL  Jego 
wywód  tego  iłłowa  od  łaó.  pessum,  pessimus  (t.  IV,  7î3a)  jest  błęd- 
ny. Od  tematu  *ph80'  pocbodzi  osnowa  rzeczow.  p^ota-^  która  łłluży 
znown  za  podstawę  słown  odimien.  psocie.  Od  tejże  osnowy  ntwo^ 
rzony  jest  i  wyr.  psotnik,  znany  z  zabytków  w.  XV-  A,  Bruck- 
ner, Średniow.  poezja  łać.  w  Polsce.  Oz.  11^  1893,  oaub,  odb» 
z  U  XXII  Rozpr.  Wydż.  fiiol.  Ak.  Um.,  str.  19  i  35,  przytacza 
z  rękopisu  Marcina  z  Łęczycy,  z  r.  1466,  wyraz  ..clnicus  vulgm\ 
p\othni/k'^;  poczuwano  więc  podówczas  pochodzenie  tego  rze 
czownika  od  wyrazu  pies. 

Niekiedy  lud  nadaje  zwierzętom  imiona  ehrzestue^  î  tak: 
zająca  zwie  Filipem;  bociana  Wojtkiem  i  t,  p-  Rusin  i  lisa  zv%  ą 
Mykyta  (Nikètès);  wyraz  ten  dostał  się  do  pdak,  w  formie  mi- 
kUa^  a  słowo  odimienne  mikicić  znaczy  tyle,  co  oszukiwać, 
Bzalbierzyr^  to  jest  postępować  cbytrze,  po  lisiemu. 


Przyrostki  -lo,  -ovio,  -evic;  -ski. 

Prasłowiańskie  przyrostki: -iï/o-  i  złożony  omtjo-  {opo-itjo-} 
miały  w  języku  polskim  pierwotne  brzmienie:  -ic,  -ovlcj  -eu*c 
które  zachowało  się  w  wyrazach,  jak:  rodzic,  szlachcic^  podko- 
viùrzyc,  starościc^  wojewodzie  itp.,  jak  również  w  nazwach  rodo- 
wych i  herbowych,  jak:  Kaszyc^  Prawdzie^  oraz  we  wszystkicli  na- 
zwach patrouimieznych  osad  na  'ice,  'Owic€^  -ewice^  np,  Dobczy- 
ce,  Kozienice,  Nieznanowice,  Potkanowice^  Jaroszewice  i  t.  d. 
Formy  przyrostków  tych  -icz,  -owicz,  -ewlcz  weszły  do  języka 
poldkiego  z  nazwami  rodowemi  ruskiemi  i  używane  są  w  na-^ 
zwach  rodowych. 

Zasadnicze  znaczenie  tych  przyrostków  w  językach  sło- 
wiańskich jest  zdrobnienie;  obok  tego  oznaczają  one  potomstwo 
^przy  osnowach,  oznaczających  istoty  żyjące);  u  ludzi  wyrażają 
one  ojcowistość    lub    macierzystość    (patronymicum    lub  metro 

Google 


Digitized  by  VjOOQ 


L 


Drobiazgi  językowe.  115 

nymicom).  Miklosioh  Stbl.  197.  §•  90.  zwraea  uwagę  na  pobocz- 
ue  pojçeîc  nagany,  które  te  przyrostki  zawierają,  oraz  notoje, 
ze  ich  zimczeoid  w  wielu  razach  styka  się  ze  znaczeniem  przy- 
rostka niemieek.  -ing. 

Obok  wymieaionych  kategorji  tworów  wyróżnić  należy  jed- 
ne jeszcze  grupę  rzeczowników  z  temi  przyrostkami,  która 
powstała,  zwłaszcza  w  najnowszych  ezasacli,  w  niektórych  języ- 
kach slovrianskich,  a  także  w  polskim.  Są  to  rzeczowniki, 
utworzone  od  rzeczowników  i  (rzadziej)  od  przymiotników. 
Naeladnją  one  nazwy  rodowe,  a  zasadnicze  ich  znaczenie  jest 
imienia  działacza  {nom.  agentis);  lub  zawierają  ooe  pojęcie  pew- 
nej właściwością  którą  wyraża  rzeczownik  lub  przymiotnik,  od 
którego  są  utworzone.  Zauważyć  należy,  że  jedne  z  nich  po- 
wstały w  życiu  potocznym,  inne  utworzone  zostały  przez  auto- 
rów powieici  i  dzieł  scenicznych. 

Przykłady. 

1,    Od  osnów  rzeczownikowych: 

karjerowicz  (goniący  za  karjerą);  dorobkowicz  i  dorobkie- 
wicz (spanoszony  przez  dorobek);  iołądkowicz  (chory  na  żołą- 
dek); kmigrmowicz. 

Kastępające  zawierają  pojęcie  upodobania  w  tym^  co 
wyrażają  rzeczowniki,  od  których  pochodzą,  naprzykład:  spa- 
c^TQwlcz\  majówkowicz;  wycieczkowicz;  wyścigowicz;  giełdowicz; 
preferansowicz;  wistowicz;  winłowicz;  éniàdankowicz;  resursowicz; 
(uczęszczający  chętnie  do  resursy);  kąpielowicz  (wyjeżdżający 
do  kąpiel);  jarmarkowicz  (zwiedzacz  jarmarków);  kantorowicz 
oznacza  stan  i  jest  synonimem  rzeczow.  kantw^zysta  (por.  biu- 
ralista^  słuibiita);  procesowicz;  frazesowicz;  projektoioicz  (lu- 
biący fraze»a,  projekta);  letnikowicz  (przebywający  w  lecie  na 
wsi  dla  świeżego  powietrza)  od  rzeczow.  letnika  używanego 
w  najnowszych  czasach  w  tymże  znaczeniu.  Ten  ostatni  wy- 
raz znany  był  w  języku  wieku  XVI  i  znaczył  wtedy:  letnia 
suknia,  osobliwie  kobieca;  porów.    Linde  Słown.  i  Knap.  Thes. 

Następujące,  wzięte  z  dzieł  scenicznych,  pochodzą  od 
rzeczowników^  oznaczających  usposobienie,  stan  duszy,  charak- 
ter: Raptuëiewicz  (z  Fredry);  Wagusewicż  (szukający  służby); 
/fa/V^ma^tett7 1 cz  (człowiek  charakteru  gwałtownego,  awanturnik),- 
Dziwakiawicz    (z  Bohomolca).  IStan.  Trębecki    w  komedji  ;,Syn 


Digitized  by  VjOOQIC 


116  Lucjan  Malinowski, 

mariiiitrawoj?'*  (Zabawy  przyjeoi.  i  poiyt.  1780  T.  8,  fltr.  92 
aazwi^ko  bajkopisarza  franeaskiego  La  Fontaine^a  przerobił  na 
Zdrojowicz: 

^^Nie  ialby  być  kopę  lat  uczącym  sią  àakiem 
.fAhy  się  stać^  jakim  był  Zdrojowi cz  frostakiem,^ 

%  Od  O8uowy  pmymiotnika:  letkiewicz  î  lekkoivicz  (por.) 
Niwa,  1893.  Nr  7  „Bez  tykało",  Kronika  prxez  Perturbât  ora»  etr, 
307),  oznacza  człowieka    charakteru   lekkiego. 

Iw  ittoychjęz.  słowiaAs. spotykamy  podobne  forraacje.  I  tak, 
jnź  w  zabytkach  cerkiewno-słowiań.:  mamoniHHh  {mamonae  fiU%is\ 
dijavùUHUh  {diaboli  Jilius);  w  południowo  (nowo -)8low!eûj^k im: 
zahoncié  (filîua  légitimas);  odstavcié  (infana  ablatus)  itp,;  eerb, 
kogoviv\  vegovié  (calas  filius);  nitko\)ió\  togovié:  nife  togovié  (non 
est  ad  hoc  idoneus);  koljenovié;  kuéié;  kuéevîé;  pl&mtc  (illuêtrl 
loco  natus}'t  od  osnowy  przymiot,  strahié  (homo  timîdus)\  brzié; 
lakié  (homo  velox);  dobrió\  zlić;  golić;  mladić;  oblié;  ślepić:  Hvié; 
dragovié  itd»;  wielkorusk.  rjadovic  {homo  pleheius)^  âeredoviè 
{homo  mediae  aetatis);  sachar  mjodovic  i  t.  p.  fpor  Mi  kl.  StbL 
§  90  8tn  197  i  ast.). 

Podobną  funkcję  mają  przymiotniki,  za  pomocą  przyrostka 
*tfio-  na  wxôr  nazwisk  rodowych  sztacsnie  utworzone;  1)  w  ży- 
ein  potocznym  nadawane  ladziom  dla  jakiejś  leh  pr/.ywary  (^a- 
duhki;  krqcieka)\  2)  nazwiska  wymyślone,  a)  w  powieściach 
i  dziełach  Bcenicznych;  b)  w  iyciu  r/eczywi^tym  prze/^  osoby, 
przybierające  nowe  nazwiska  rodowe. 

Wyróżnić  tu  można  kilka  kategorji: 

1 .  Wyrazy  od  osnów  rzeczownikowych  wprost  utworKone; 
gapski\  po7nQcki\  totoarski  (nazwa  kapca);  zawiej$k't\  pićniackl\ 
bezprzywarski\  jiglacki\  fanłoćki;  ceremoński:  fottimfacki;  ^ar- 
manckl  (od  charmant). 

2.  Od  osnów  przymiotnikowych  wprost:  dobvotliwêki;  glup- 
skl\  iakom»ki\  mędrski;  roztropski;  szarski;  Jowialski;  zacnÎBw 
ski*f  bogcrckL 

3.  Od  osnów  rzeczownikowych,  utworzonych  z  przymiot- 
ników,  w  których  mogą  tkwić  znowu  osnowy  rzeczownikowe: 
prawntcki;  modnicka;  \oymyślnicka\  nędznicki;  hałałnicki;  ocho* 
tnickii  Chudziński  (chudzina);  milusiński  (^rnilusina);  dobrojska 
{dobroć}*     Ogniewski  {^ogniewo)\  marzewski    {*mar£ewo)  itp, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe.  117 

4.  Od  osnów  rzeczowników,  utworzonych  ze  bIów:  icmiz- 
gahka:  flkalski;  bywahki;  łykahki;  baJdaUki;  guzdralski;  ga- 
dulskt;  ŁrzepałkoŁDska;  kręcicki;  tościbski;  zarob8ki\  wierciszew- 
8ki\  lykaczew^ki  i  t,  p. 

Kilka  przykładów  użyoia  przedrostka  ko-  w  językaołi 

słowia&skiołi. 

Hiklosieh  Et.  Wb.  str.  152  —  3  pisze:  ^MU  dem  pronomen 
ku  iv(  man  gtneigt  nnige  wdrtern  vorgesetzte  silben  in  zusam- 
menhang  zu  briiigen:  die  mit  ku  verbundenen  worter  ^schliessen 
eme  staunende  frage  in  sich^  ais  ausdruck  der  verwunderung^ 
sei  eê  n  un  nach  der  guten  seite  hin^  ais  lob  oder  um  ełwas  nach 
abwdrtM  ungewôhnlich  gering  oder  gar  veràchtlich  darzu8łellen\ 
po  czym  następuje  szereg  rzeczowników  i  ich  pochodników, 
opatrzonych  przedrostkiem  ko  i  jego  odmianami:  ka^  k,  ku^  ga^ 
ka^  haji  stał,  kagi%liciełh;  m.r.  kaworon^  kajvoron;  n.  sł.  &a- 
vrnny  gavran^  kovran;  czesk.  havran;  polskie  gawron  (jednak: 
co  począe  z  w.r.  ołcaeopouoK  ?),  serb.  naknada^  kovi^èica,  obok 
poL  warkocz^  kQvrtanj\  kovrtac\  w.r.,  m.r.  kovorot,  (por.  jed' 
iiak  poL  kolotaroi}^  ob.  vorota,  pol.  kabłąk  m.r.,  w.r.  kabłuk, 
ob«  ohi/fk:^  s.,  n.sh  kalvda;  czesk.  kdluze,  kaluha;  pols.,  m.r.  ka- 
luàa\  W.r.  i  pol*  djal,  kaługa^  ob.  luia\  w.r.  Kant/pa  ob.  pol. 
nora;  w.r.  'sanoyAotc,  ob,  pol.  zaułek;  serb.-lni.  kofebło;  ob.  re- 
hlo;  D,8l;  korabja  ob,  rebro,  n.sł.  kostruH  ob.  atrugatij  w.r. 
HUKt/Menu  (dogadki)^  łcaeep3h%;  g.serb.-łnż.  zakomda:  m.r.  komet' ^ 
prykmeta,  kovjaza.  Następnie  przytoczono  kilka  słów  z  tym- 
Iq  przedrostkiem^  serbsk.  nakostriJeëUi^  czesk.  nakomitati,  kmi- 
tatt,  skodlncitij  ob.  rozlouciti;  g.serb.-łui.  zakomdzié^  votkomdzié; 
tn.r.  pokmityty^  kmituvatyy  skoviryty  éa,  kovaznuty^  kovertaty 
w.r.  ^aKyMQècumh  (mïg). 

Przykłady  te,  podane  przez  Miklosicha,  uzapełnimy  jeszcze 
kilkoma  innôini,  przytaczając,  obok  form  z  przedrostkiem  A;o-, 
formy  nlerozgzerzone  zapomocą  tej  przystawki. 

Rzeczowniki. 

Pols.    komudnoêé   (t&nebrositae)   z  zabyt.  w,  XV:   „z  przy- 

atktem  powiększającym  Aro-"  (A.    Bruckner,    Średniow.  poezja 

'l.  w  Pulece.  Cl.  II,  Kraków,  1893,  os.  odb.  z  T.  XXII  Bozpr. 

fiL  Ak.  Um.  8tr.  34);  por.    wyżej    przytoczone    g.ser.łui,  za- 


Digitized  by  VjOOQIC 


118  Lucjan  Malinowski, 

ko  m  li  a  i  łl.HcrJuA.  skomutîa,    ^kornda  (saumnis,    «Ho    rinlialtcTidc 
łfitomu^  im  gescbafte),  obok  pol    żmuda, 

PoL  kocierpka  (porzeczka,  smrody  nia,  czeremclia^  ribes  ni- 
grum,  obok  cier<pkL  Linde  notuje:  „apnd  Ursin.  melitiB  pocierpka^ 
bo  po  niej  cierpko". 

C/iôdk.  Kotvrdomce  (nazwa  osady  w  Brnënskn)  obok  tvrdy. 

W^TUa.  KO.%yna  (co^pannafl  h  sacoxmaa  j^poBecnaa  Kowa), 
b.roB.  khipina  (zdarcie,  zdrapanie),  ob.  stsł.  łoupiti  (detrahere)^ 
r.  JiynHTfe,  b.r.,  pol.  hipié, 

W*ra8,  kopotoaûuHay  nopotcasuna  (naJieT'b  HOKHCjiêHÎe  ii.iiłHa- 
pocTi»  OTii  îropqi!  acHKaro  pojta),  obok  poica^   po/caenuua^  rdza. 

Wt.  nopjihina  (pyKH,  jianninia,  neyoioatie  najrbi^u),  ob*  aaua* 

Serb.  kovrtanj  (die  rande,  orbis),  por.  vrtjeti  (dreben, 
wiercié);  kovrrica  eincinnalns,  pierw.  vrt. 

M.r.  kohlyća  (lak);  por,  pol.  kahłąk\  m.r.  kabluk,  ob.  pol* 
łuk^  łąkj  pałąk. 

Przymiotniki. 

Pol.  komudnyi  doh*a  wola  nie  chuda ,  ani  tez  komudna 
Żebrowski,  Przeobrażenia  1636  str.  210  (A.  Briickner  1.  c,  34), 
ob.  pol.  żmudny  i  d^serJuż,  muzm;  por.  komudnoëé^  komudzić. 

Serb.  kocopsran,  a,  o  (lebhaft,  hurtig,  strenuQs),  ob.  poL 
czupurny  (czapórny),  (jeżący  się,  janakowaty,  nadetawiający 
miuą,  Bierdziiy,  sïoratki);  w.r,  nenopnuu^  HonopumU  (inencTjm- 
nuâ,  pr^esadoy). 

Srb.  kovrfast  (krana,  criapus),  por.  włjeti,  wiercić,  pier,  wrf . 

Słowa. 

PoK  komudzic:  acz  cole  duscha  y  czyalo  caazdt  grzech 
maszê  a  comudzl  a  od  boga  y  gego  poznany  a  otcziska^  Kod- 
Bibljoteki  Kap.  prauk.  DLIL  Kazanie  in  die  omnium  sancto- 
rnm,  nabytek  z  polowy  w.  XV;  g.s.łnź.  zakomdlU\  votkom- 
dW.  (zwlec),  patrz  wyl;  d.s.Iuż.  komuziè  {komuHach)  (wotlekas, 
abbalten  vom  geacbafte,  stOreii,  unterbrechen),— «e  (ëâumeu),  ob. 
stsl.  mouditi  (cnnctari),  pol.  omudzió,  żmudzie  ii  d  ;  por.  ko^ 
mudnoëé^  komudny  i  t.  d. 

PoK  katulaé  zam,  kotulaé^  obok  tulaó  (toczyé,  np-  gałką); 
por.  tułać  alę;  czesk.  kotuluti,  kotouliti,  kotdleti^  kotalUi^  kuta' 
htiy  ob.  toulatij  tulati  se  (bèbati  sem  a  tam),  por.  kotdceti  (vâletî, 
kotâleti,  roUeti,  walzen). 


Digitized  by 


Google 


k 


à 


-^^ 


Drobiazgi  językowe.  119 

GtQBk.  ko-r-moutUij  zkormoucovati  (mącić),  ob.  moutiti\ 
por.  pot  kalamącif!^  ob.  mącić, 

GzeBk,  komirati  ob.  nmfrati. 

C^esk.  kùdrcaii^  kondrcdvati  se  (tràsti  Be)^  kodrcovati  (toka- 
ti  o  tetrivcicb,  dorAźeti  na  kobo;  ob.  drcałi,  drcnouŁi,  drcdvati 
(tthoilitij  nrazitif  zavaditi). 

Csesk.  kohdtiti  co^  stromy  (=poraźeti)  djal.  od  Jicina; 
ob.  hatiti  (bâté  dt^lati,  gacić^  tamy  kłaść,  bebriicken,  dammen). 

Slowack.  koprcałi  (kozelcQ  metatł,  burzelo  (Palkov.)i  pol.  pod' 
hBl.kopyrtacsie.przekoptfrtnąćsię  (przewrócić  się),  ob.  pol.  u;^- 
pyr cic  sŁf. 

Wr*  Hompnarnh  (popsuć  przekręcając),  m.r.  kovertaty 
(iveudeti,  kebreo^  lenken),  ob.  w.r.  eepmThmh^  prw.  vrL 

W.r.  fcojii/nnmb  (0T;^HpaTi,  HorTflMH  hjih  naRMMi»  unOjAh 
opy^beMii,  KOeypHTt.^  KpomHTb),  ecKOJiynnymh  cmpynuK;  m.r.  ko- 
łupaty  (spalten^  biechen),  b.r.  kłupać  zam.  kolupaó,  klupié, 
kîupnur  (drapai',  szczypać),  ob.  Jiynumh^  iupyły^  łupały ^  łupić 
por,  Hojiyna  i  klupina. 

W-r.  Kopmaûfhmh^  /copoiceejbmh  (noKpbiBaTbca  hc^hctotok)), 
iu,r.  korhivlty  (hart,  steif  werden),  ob.  potcaeihmh^  rdzewieć; 
por.  KopTłcaauna^  Hopotceeuua, 

>Lr-  koiaznity  (noth  leiden),  ob.  iaznity  (gefangen  halten). 

JLr.  komyzyiy  śa  (nngebalten,  ubel  gelaunt  seÎD,  grillen 
faiigeD)j  ob.  my  za  (mani),  rnyzaty^  myznuły  (mit  dem  maal  riih- 
ren),  mytatyj  (rait  dem  grossen  maul,  pyskaty), 

M.r.  kotorhaty  (schr  riitela,  zupfen,  targać),  ob.  łorhały 
targać, 

N.elow»  kotdkati  (walzeo,  rollen),  ob.  tókati  (t.  s.),  por.  czesk. 
kotdceti, 

Serb.  kovoperiti  se  (sich  stràben,  însolentîus  se  efferre),  ob. 
pol,  czóparny^  w.r*  uonopuiAû;  por.  kofoperan, 

Srb-  kbmraciti  (kùburiti,  anguste  vivo),  ob.  mraciti  (ob- 
acuroi) 

Srb.  kovrcitL  erispo,  pierw.  vrt. 

Srb.  kobacati  se  (mit  den  fussen  scbarren,  sirepo  pedibus), 
ob.  hacati  se  nogama  (ansschlagen,  calcitrare,  kopać). 

8rb,  kobaHti  (an  sieb  reissen,  rapio),  ob.  baciłi,  haciłi  se 
(werfeD^  jacio). 

Digitized  by  VjOOQIC 


120  Lucjan  Malinowski, 


Zubiâpz. 

w  Krakowie  handlarze  legnmiD,  np.  grocho,  kmp,  mąki, 
nwsa,  Biemienia  i  t.  d.  zwą  się  zubidrze,  (zuhidrZf  zuhidrza), 
Mjâlâtem  z  początku,  że  nazwa  ta  jest  w  związkn  ze  słowem 
żubrować,  ,,£  niem,  sdubern,  insonderheił  das  getreide,  da^  mehl 
sichten*^  Lînde,  (nataralaie  forma  polska  tego  słowa  wzięta 
została  z  formy  ^subern).  Otóż  przekonałem  się,  źe  zuhiarz  nie 
ma  nic  wspólnego  z  żubrować.  W  księgach  miejskich  k raków- 
skich  w  wieku  XV  i  XVI  zwano  po  łacinie  takich  handlarisy: 
^pnar&upiarii'^  od  łać.  marsupium  (mieszek,  worek).  Z  tego  to 
wyrazu:  marsupiaritis  powstał  polski  termin  zubidrz. 

PośPzągJy. 

W  dsciełkn:  Problemata  Aristotelis.  Gadki  z  pisma  wielkie- 
go philozoplia  Aristotela  i  t.  d.  przez  Andrzeja  Glabera  z  Ko- 
bylina, Kraków,  1535,  na  ark.  Nij,  czytamy:  ,,Twarz  posrzą- 
gla  â  gniewna  vkaznie  ciłowieka  statecznego  póki  sobie  nie 
podweseli,,-**  Przym.  pośrzągły  jest  tworem  imiesłowowym  od 
słowa  *pośTzągną6^  które  odpowiada  stsl  rągnątl  (hiscere),  usł, 
regnotU  bg.  rzzna  (mieć  gębę  otwartą),  srb,  reg  nut i  (warczeó, 
mruczeć),  relałi  (zgrzytać),  łać.  ringi  (oszczerzać  się,  marszczyć 
fiię)j  rum-  rhrzi  (ringi).  Przytoczone  przez  jMikK  Et*  Wb,  rl- 
zenti  (nśmiechać  się),  o  którym  autor  notuje:  ^fentfernt  sieb 
durch  sain  'i^\  i  ze  względu  na  znaczenie  nie  ma  nic  wspólne- 
£^0  X  rągnąti;  lite  W.  bowiem  rizenu  jest  ,,8challwort^'  i  znaczy 
,,8cherzend  massig  lachen,  docb  lauter,  ais  kichern^^,  Kurscbat 
Litp  Wb,  357a.  Za  to  tegoż  pochodzenia  jest  lit.  rengius,  ren- 
fdift  (zginać  się  z  trudnością).  Do  tegoi  pierwiastka  oaleiy  sło- 
wo stsł.  rągatif  w.rus.  rugat\  pol.  urągać.  Stosunek  wokaliza- 
cji  jest  jak  reng  (ręgnąti)  i  rong  (rągati).  Twarz  pośrzągla 
//Daczy  więc  tyle,  co  pochmurna^  namarszczona^  serjo. 

Ż  y  p  i  e. 

W  , .Słowie'*  1894.  Nr.  3.  z  4.  stycznia,    Klcmoiiea  Junoszy 
,,C/flrue  Biotop  czytamy:  „...bo  gdy  jej  (kobyle)  £ypte  i  słomę 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


Drobiazgi  językowe.  121 

z  ogona  wyskubał»/*  Wyraz  ippie  oznacza  kulki  ostów  kol- 
czaste, czepiające  «ic  ludzi  i  zwierząt.  Zestawiam  go  z  w.rns. 
tut^Ti  (ocTŁ;  EOJitOTiKa,  HFJia  pacTeHifl),  utunm  posu,  KOJiio^Ka  Tep- 
Ba;  serb.  sip^  ono  gyoźdje  âto  se  ua  ujega  nabije  ereza  (sko- 
bel) iii  prijevortiica,  te  se  o  njemu  objesi  katanac''  (kłódka^ 
fr.  cadenas);  Hpak  (krzak  róży);  czesk.  Hp  (kolec  w  krzaku 
TÓiy);  g.łni,  Up  (strzała);  d.łaż.  Sypa  (strzała). 

S  r  à  g  a. 

Linde  podaje  wyraz  ^^szragi,  -ów,  plur.,  dwa  drewna  pro- 
stopadłe z  trzdcim  w  górze  poprzecznym,  furca,  Cn.  Tb.  1122" 
i  zestawia  go  z  niem.  schragen  i  pol.  stragan.  Otóż,  zanoto^ 
wać  należy,  ie  w  Krakowie  mieszczaństwo  używa  wyrazu  srd- 
ga  (ieŁ  L  poj.):  j,iia  srddze  tu  Uzy*\  w  znaczeniu  stragan. 
Wymawianie  d  w  tym  wyrazie  zbliża  się  do  o  tak,  że  można- 
by  pisać  o  {sroga\  gdyby  nie  wzgląd  na  pochodzenie  z  niem. 
schragen. 

Puzo  -  *pęzo. 

Mikloł^ich  Et.  Wb.  268  wyraz  wiel.rus.  i  małorns.  puzoy 
puzro  (brzuch)  zestawia  z  w.rus.  nyshiph  (pęcherz,  bąbel);  z  serbs. 
puzdra  (penis  qnadrnpedum),  lit.  puzra  (raptara).  Ten  ostatni 
wyraz,  zdaje  eiq,  przyswojony  jest  z  ruskiego.  Inne  pochodni- 
ki  są:  w.rne.  fiyaan^  m.r.  zoutopuz  (coluber,  flavum  ventrum 
babena)^  b.rus,  puzatą/a  (ciężarna).  Otóż  wszystkie  te  wyrazy 
odnieać  należy  do  pierw.  *ponz-,  jak  świadczą  polskie  wyrazy 
podhalskie:  papąanidk,  papęzidk  (dziecko  z  dużym  brzuchem; 
niedołęga,  cherlak)^  zapapezić  {^.dzieciska  mi  cysto  zapapeziW^)^ 
które  każą  przypuszczać  rzeczow.  */?§20  lub  *pez  (brzuch). 

Nie   s  à  o  à. 

Bronisł.  Dembowski  w  Słowniku  gwary  podhalskiej  przy- 
zzK  wyrażenie,  wychodzące  już  z  nżyeia  i  tylko  przez  starych 
rali  używane:  „  nU  sdcd  na  niego^%  np.  w  zdaniach:  y^on  sie 
à  przerobie  bo  na  niego  nie  sdcd^;  j,na  tego  nie  sdcd  bez  dzień, 
on  gie  ino  ohijdj  a  nie  robi  ni&\  Ti  przytoczonych  przy- 
'łów  tradao    pozuaó  właściwo  znaczenie  słowa  sdcd.  Według 


Digitized  by  VjOOQIC 


122  Lucjan  Malinowski, 

abjaSnîoâ  samych  górali  „nie  scicd  na  niego'^  mówią  na  takie- 
go, któremn  robota  nie  idzie,  który  jest  leniwy,  któremn  bra- 
kuje Bp  rytu:  ^^co  je  taki  niedomyślny^  leniwy^  nie  wartki^. 
1  znowu:  „nîe  sdci  na  niego^U  „ze  sie  nie  przerobi,  ho  je  taki 
nie  wartkie  co  ciężko  nie  dźwiga ,  ze  Je  lenimaty;  no^  to  na 
takiego  hoókie  tak  mówimy^^.  Stwierdzamy  tu  tylko,  te  sbwa 
to  ietotejd  także  w  mowie  słowackiej  w  formach:  sdcdm,  sdca- 
ii;  sdcem,  -^eti;  sdcim,  eti  (stossen,  meistens  nnr  von  meuechen 
oder  thieren^  tradere),  sdceti  se  s  nèkym  (jemaud  vviederholt 
stosacu):  co  se  mciS?  (G.  Palko witsch.  Bohm.  deatsch  lat.  Wb, 
Praga  1820.).  Jest  to  słowo  częstotliwe  do  CK.-slk,  sotiti,  ifuti- 
ti  se  a  vim  =  pacbtiti  se;  por.  m.r.  prysotaty  śa  do  coho  (przy- 
czepić siq  do  czego). 

* 
»  « 

Wyrazy  podhalskie:  auldk,  suldcek^  stdaty  (inacssej  zdle\%- 
scdk^  zdleński  (garnek  podłngowaty,  z  wązkim  spodem  î  otwo- 
rem^ a  w  środku  pękaty)  należy  zestawić  z  cze^k.  siU^  èûhc, 
soulec^  mlek^  ëoulek  (yse^  co  kratko,  a  okrouhló  jest);  hUek 
(uialy,  okronhly  kamónek);  êoulati  (slowac.)  =  vâleti  (wahen,  roi- 
len,  kneten);  èoulka  (der  knauel). 

*  * 

Starosł.  rebro^  w.rus.  peôpo^  odpowiada  czcsk,  retro  i  ze- 
bro^ pol.  zebro^  Tu  z  jest  pochodne.  Pierwotne  r  zachowało 
się  w  podhal.  reMl  (żebro),  gdzie  nastąpiło  wyróżni  onie:  r—r 
na  r  —  1:  porówn.  gór.serbo-łuź.  rebło^  korebio;  dolno-aerbo-lui. 
roblo. 

*  * 

Podhals.  osok  (zysk),  zam.  osoh:  „8  tego  nijakiego  osohti 
mat  ńe  hede*^  pochodzi  ze  słowack.  osoh  (ńzitek):  osoh  mu  &ere'*; 
^jneni  to  bez  osohu^^,  por.  czesko*słowack.:  osolitif  osohovati  {Uïi~ 
tek  pHûaseti):  yJLékarstvi  to  osozilo^'. 

«  » 

Podhal.  fajt  (ród,  pokolenie,  gatunek):  „^o  ovce  tU  s  tsgo 
fajtu"'^  .^Jędrek  je  ze  złodźejsk^ ego  fajtu^\  z  mads&iarek,  /a/,  faj- 
ia  (rodzaj,  gutunek). 

*  * 

Podhal.  kuruce  Br.  Dembowski  objaśnia  bladnie:  ,,Qazwa 
jakiegoś  pułku  austryjackiego,  np.  ^ySoUysid  w  Chochołowie  pi^- 


Digitized  by  VjOOQIC 


à 


Drobiazgi  językowe,  123 

ćl  kuruców  z  proće  kamieniami  zahili^*.  Wyraz  ten  pochodzi 
7.  mad^iarak.  kurucz  [ein  miszvergDagter  (gowoboliche  benennung 
der  RakozyseheD  soldateo)]''.  Jako  przymiotnik  wyraz  ten  zna- 
czy: przeklęty,  Ooatał  się  on  na  Podhale  za  pośrednictwem 
mowy  słowackiej,  gd'ifiie  znaczy:  ,yKrizdcky  vojin,  buric^  Turek, 
Tatar'\ 

*  * 

Wyraz  irumf\  wymawiany  niekiedy  <rq^,  znaczy  tyle,  co: 

atUj  atut,  kozyra,  kozera,  karta  świetna,  świetna.     Słownikarze 

gu  nie  znają.  Pochodzi  on  z  franc,  triomphe  (jeu  de  cartes).  Tak 

więc  mamy  dwie  postaci  tego  wyrasta;  «ryum/ (wymawiać  należy 

try-umf^  niealoBZDy  jest  sposób  pisania  trjumf^  o  jednej  zgłosce!) 

%  lać.  triumphus^  a  to  Z  greck.    ^^iai^fioc^  właściwie  hymn  na 

ozeać  Dionyaosa,    śpiewany    podczas    procesji;    i    trumf,    traf, 

z  francuskiego.     Ta    ostatnia    jednak    forma    przybyła  do  nas 

i  do  CzeehAw:  trumf,  słowack.  tromf,   za   pośrednictwem  niem- 

Triimph  (por.  Fr  Kott.  Ô— N.  SI.).   Wyrazu    tego   nie  ma  u  p. 

Korbuta, 

Świeżo  wprowadzono  w  Anstrji  nową  walutę  koronową 
z  kontnami  i  halerzami.  Teraźniejsze  nazwy  monet,  używane 
przest  ind  w  Krakowie  i  w  Galicji  zachodniej,  wyjdą  z  użycia 
i  z  czasem  ulegną  zapomnieniu.  Nie  od  rzeczy  więc  będzie 
zanotować  je  na  wieczną  rzeczy  pamiątkę: 

1.  cent  zwą;  1) grajcar  (na  Śląsku,  Podhalu,  glajcar,  glaicai^)\ 
2)  hak^  3)  nowy  {dwa  nowe).  Ta  ostatnia  nazwa  pochodzi  stąd, 
4e  właściwy  stary  krajcar,  grajcar  był  Vgo  florena,  a  cent,  czyli 
nowy  krajcar  7^ «>»  Wyraz  Ara;car,  niem.  A;reu<^r,  pochodzi  z  łać. 
crucifer,  W  czeskim  języku  ludowym  w  Pradze  krajcar  zwie  się 
fuL  Por.  J.  Neruda  Povidky  malostranskó^  Praga  1885,  str. 
174.:  i,vyraz  to,  jejż  by  s  marno  v  Jungmannovè  dlle  hledal. 
À  takovym  dillim  nkà  se  u  uàs,  że  jsou  monumentalni!''.  F. 
Kott  C.  N,  SI.  ma  ten  wyraz  I,  377. 

2  ct=diidek,  np.   se^é  dudk6w=12  et.  (na  Podhalu). 

4  ct=czworak^  cztery  kole  (kale?);  hukowiec  (na  Podhalu). 

5  fit,=€zeski, 

10  Gt:^zôstka;  dycha;  siwa;  szuba, 


Digitized  by  VjOOQIC 


124  Lucjan  Malinowski, 

1  zh  w.  a  ({lor&a)= ryński,  ryń^  hlatf  lala  i  powszeehnci 
guXdtn,  pajac f  pagał,  papierek, 

5  2ł.  w«  B^»=piqtkaf  motyl. 

Już  i  nowa  moneta,  halerz,  Inb^  jak  chce  Rada  Szkolna, 
helleri  zyskała  nazwę  ludową:  cholera. 

Ministerstwo^  przy  nstalenin  nazw,  zwróciło  się  do  Akadamji 
Um.  w  Krakowie,  aby  ta  rozstrzygnęła  i  zatwierdziła  propono- 
wana nazwy:  korona  i  halerz  (Krone  i  Hdler).  Tu  podzieliły 
się  zdania.  Niektórzy  Heller  ehcieli  nazwaó  groszemi  inni  byli 
za  halerzem,  wychodząe  z  zasady,  że  tradycja  grosza^  zupełnie 
innej  monety^  żyje  dotąd  wśród  ludności,  a  ie  halerz  byl  zna- 
ny dawniej  w  Polsce.  Halerz  przeważył  i  tak  się  ta  moneta 
ur/.qdowo  nazywa. 

«  « 

W  języku  stpol.,  np.  w  Ps.  flor.  jest  wyraz  chrąsi  (brucbus), 
czesk.  chrou8t\  «tsł.  chrast'b]  ob.  nowopol.  chrzą&zcz.  Prócz  te- 
go  jest  w  pol.  wyraz  chrabąszcz.  Linde  podaje  jeszcze  formą 
chrzahąszcz,  której  nigdy  nie  zdarzyło  mi  wię  slyazeé.  Obie  te 
ostatnio  formy,  nieznane  w  innych  językach  stow.^  są  zagad- 
kowego pochodzenia.  Domyślam  się,  że  źródła  ich  szukać  na- 
leży w  lać.  scarabeus.  Tegoż  pochodzenia  jest  wyraz  dalmacki 
skorovomj  który  podaje  Linde  Sł.  I,  268  b, 

*  * 

W  okolicach  Niemna  i  Wilji  blachę,  talerzyk  do  zaty- 
kania otworu  w  piecu,  nazywają  juszka  (Walicki  Aleks.  Błędy 
naszc^  141.;  Slow,  Orgelbr.  I,  452),  białorusk. yul&a  (t.s.);  wiel- 
korusk.  shwtuKa  (noKpuraKa  rjiHHflHafl,  lyrynHaa  ^jih  3RKPutłh 
rpyCbi»  Dal.),  W  wielkoruskim  w  tym  znaczeniu  używa  się 
tego  wyrazu  metaforycznie,  pierwsze  znaczenie  jest:  nópousa, 
BTyjiHa,  qaâKa,  TpyÔKa,  6apa6aHi,  na^tBaeMua  ni>  pa3EU£^  hr- 
uiuHazii  na  ocb  jt^jia  BpameHia**.  Dal.  Pochodzi  więc  ten  wyraz 
od  tern.  vi<  6bn>^  eumh.  W  białorusk.  i  polak,  zlał  aię  on  fo- 
netycznie z  wyrazem  juika,  zdrobniałym  do  Jucha, 

» 

Słowa:  tuzaé;  wytuzaé;  tuzowaé  (bić  pteâciarnî^  przenośnie: 
wyburczeć),  białorusk.  tuzàé]  iuzanûé  i  pochód,  (dręczyć,  bie, 
łajać);  wielkorusk.    mymmh    (6htb,    KOJiOTHTb,    jipŁiTŁea)    oduo 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe.  125 

simy  bezświadomie  do  rzecz,  tuz  (z  niem.)^),  jakkolwiek  ani  ze 
zaaezcoia^  ani  z  poełiodsenia  te  wyrazy  nie  mają  z  sobą  nic 
wspólDego.  Słowa  te  znajdują  się  tylko  w  polskim,  białorus- 
kim i  wielkoFOskim;  iane  języki  słowiańskie  ich  nie  znają. 
Słowackie  tuz,  tûzek  (élad)  pochodzi  znowu  zmadziar.  łuzok.  Otóż 
sL  tuzac"  i  t.  d.  ualeij  zestawić  z  lit.  tûzgenû^  -naû,  tûzgenti 
(aoklopfen)  i  tûzgiu^  tuzgéjau^  tuzgênti  (dompf  drôhnend  klap- 
pern). 

«  » 

Mrongovius.  Do  kl,  Niem.-Pol-  Slow.  Królewiec,  1854.  wyraz 
niem.  Mulde  wykłada  przez  polsk.  kopaiika'^  tenie  rzecz,  po^ 
daje  Aleksander  Walicki  (Błędy  naszej  Kraków- Warsza- 
wa 188d.  8tr,  158,  w  formie  kopanka,  jako  używany  w  Wiel- 
kopolsce i  aa  Podlasiu,  Walicki  błędnie  wykłada  pochodze- 
nie tego  wyrazu,  domyślając  się,  „ie  w  niecee  zwykle  małe 
dzieci  kąpią,  a  więc  poezątkowo  może  nazwano  kąpanką, 
a  następnie  kopanką'\  Jest  to  fałszywa  etymologja  gabineto- 
wa. Sądzę,  że  wyraz  ten  należy  zestawie  z  lit.  kapane,  kapo- 
niczia  (eine  art  muldę,  ein  hackbrett)  i  ze  słowem  kap6j\  ka- 
pójaUf  kapóti  (sieka^S),  Pierwsze  więc  znaczenie  rzecz,  kapo* 
kaponiczia  musiało  być:  deska  do  siekania,  a  następnie:  niecki. 

W  okolicach  Niemoa  i  Wilji  błyskawicę  nazywają  ma- 
tanka  (Al.  Walicki,  I31ędy  nasze  '  183.).  Wyraz  ten  przeszedł 
z  białortisk.  molànkaf  por.  wielkorusk.  MOAnin,  stsł.  mhnij* 

*  » 

Nad  Niemnem  i  Wilją  słowo  koszkaó  sią  znaczy:  guzdrać 

się,  grzebać  aię,  gmeraó  się,  powolnie  coś  robić,  np.  .,côi  tak 
długo  koszkasz  8ię^\  pptastwo  koszka  się  na  grzędach^^  (A.  Wa- 
licki, Btcdy  nasze^  16L).  W  Królestwie  znam  wyraz  wykośkac 
9ię  I  wygrzebać  się,  z  trudnością  wybrać  się),  białorus.  kos- 
kałsa.  Walicki  nieBłusznie  odnosi  to  do  białorns.  koëka  (koŁ). 
Słowo  to  zestawić  należy  z  lit.  kasau,  siaû^  kasyłi]  kasinu  (ko- 
pać); kà&ika»^  kasejas  (grabarz).  Por.  w.rusk.  tconarnhcn:  j^cudtbmh 
na^z  HTbMZ  ùoAio^  eoBumhCH]  dfbAamh  MMUKomuOj  ePAO  tuiu  ney- 
Mfbfonu*^.     Dal. 


Ï)    Dal  poiuit^eclł  nawet  słowo  lysaib  pod  wyrazem  lys'b 

Digitized  by  VjOOQIC 


120  Lucjan  Malinowski, 


n 


« 


Nad  Niemnem  i  Wilją  używają  słowa  karmkatS  się  w  zna- 
czeniu: łasić  się,  przymilać  się,  wdzięczyć  się;  rzadkiej  n^yvva- 
ne  iamfi/ca<f= gładzić,  pieścić,  czule  się  z  kim  obchc^dzir;  prsy- 
ZcarasA-ar^przyciągnąć    do    siebie,  przygarnąć,  przytulić,  przy- 
wiązać; of/^ara^J^acfnę:»:  odczepić  się,  nwolnić  flię  od  kogo  lub  od 
ezego,  pozbyć  się  (Walicki,  Błędy  nasze'  147)*  Tylko  to  ostat- 
1116    bIowo  odkaraskaé    aie    znane  jest  i  w  innych  dzielnicach. 
Linde  (pod  karaś)  podaje  karaakać  aią  i  objaśnia:  „uie  mogąc 
się  zbyć,  biedzić  się    z    kim^^     Przytoczony  ustęp  %  Teatr,  II, 
115:  „Gdyby  Neryna    na    ulicę  wybiegła,  musiałbym  się  z  nią 
nieco  karaskaó'*  nie  zupełnie    usprawiedliwia  owu  objaśnienie; 
odkaraskaé  się    i    akaraskaó  aię     (Potocki   Argen»    SyL)  poda- 
je takie  Linde  w 'znaczeniu:    odczepić  się    „dobrym  sposobem 
zbyć  się  czego".  W  białorusk.  karaakać  znaczy:  dlwigać    w  gu^ 
rę,  TauiHTi»  ET»  ropy  (Nosowicz  Słów.);  Aarcwiacco^wdiapywać 
aię,  gramolić  się:  ^jvakaraakaéca  na  dzerevo'^;  zloż.  otkaraêkîvac- 
ca:  ,,0TB?j3iiiBaTŁCfl,   oTóoapHBaTbCfl";   a   więc  to  ostatnie  słowo 
używa  B1Ç  w  tymże  znaczeniu,    co    w  polskim.    Znaczenie  nie- 
złóż,  słowa  A:ara8A:a(f  (przytulić,  przygarnąć)  i  karaakać  aie  (łasić 
aię  i  t.  d.)  mimowolnie  nasuwa  francuskie  cai^eaae    {témoignage 
d^ affection),  careaaer    (faire  de  careaaea).    Być  może^  źe  tu  kil* 
ka  pierwotnie  różnych  słów  zlało  się  w  jedno. 

«  • 

Wiel.rus.  nocoAoeibmh,  nocoAoerbAhiû  (osowiały,  posępny),  ma- 
lorofl»  posołomłyj)  wyprowadzałem  z  polskiego  osowlee^  osowia- 
ła/. Otóż  Dal  podaje  w.rus.  przym.  coaoôoû;  ,,o  utepcmu^  Mac- 
mu  HùHCfcoû:  oicejimosarnwu^  co  cefn>mAt/iMi&  x&ocmojnh  u  %pu80u^^ 
coAmtbmh^  cmauoeumhCR  coAoetAMbi  u/tasa  coJioe7hK)m'G^  nocoAOôYbJiu^ 
noM^muAucbj  lacnymz,  nam  y  nhnnavo^  uau  et  oÔMopQKtbj  aojtru^uu^^. 
Tym  sposobem  zestawianie  oaowieó  z  nocojioe^brn^  nie  miało  by 
podstawy. 

Do  art.  p.  t.  „Nazwy  ludowe  kartofla  i  ich  sloworód", 
Prace  filol.  IV,  str.  651. 

Wyraz  grule  jest  tegoż  pochodzeuia,  co  gdula\  z  gdule 
powstało  grula;  stsł.    gdounijcy  xvvôwviov  n\lùr^  çydoniwm  mo 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe,  Ï27 

lunij  aerb.  gdunja^  §^^j<i  i  dunja\  ozetik.  kdaule,  gdoule,  P.  Ro* 
fitaftńBki  mylnie  wyprowadzał  grule  z  niem.  grundhirne. 

Sti-  653 — ^4-,  perkij  pyrki  i  t.  d.,  tę  nazwę  nadano  ziem- 
niak om  od  kształtu,  W  języka  ludowym  perka  znaczy  testi- 
culus,  a  więc  jest  to  nazwa  tego  rodzaju,  co  róiki^  sutki. 

Str.  654.  bamberyjbambory,  hamhry,  (czesk.  brambory),  han- 
dt^r/fi  pochodzą  niezaprzeczenie  od  nazwy  gieogr.  niem.  Bran* 
denhurg\  wyr.  mandyburki  naprowadza  na  nazwę  miasta  Magde- 
burg (7).  M  oie  tu  być  kontamînacja  wyr.  brandenburg  i  magdeburg. 

Więoierz;  kaper. 

Ile  razy  spotykam  wyraz,  który  znajduje  się  w  lit.,  a  obok 
tego  ma  SW6  odpowiedniki  w  językach  słowiańskich:  w  polskim 
i  w  ruskich  (b.,  w.i  m.iuskim),  ale  niemaszgow  innych  językach  bIo- 
wiaoakich,  tj.  w 66rbo-luż.,  czeskim  i  p<dndniowych, natenczas  mam 
podejrzenie,  źe  został  przyswojony  z  litewsk.  Do  takich  np.  zaliczam 
prus.  wentere^  Lit.  wenłaris,  wenteris^  pol.  więcierz  w.rus.eeHmeph^ 
Geurnepna,  entnep-h.  Miki.  Et.  Wb.  381  notuje  także:  „Die  sUv. 
worter  sŁammeu  wahrscheinlich  ans  dem  lit/^  Do  takich  także 
zaliczam  pol.  madrować^  majdrowaé^  lit.  madaruju^  madaurą/u, 
i  poch.  Î  b.  w.  i.  Takież  podejrzenie  budzą  we  mnie  rzeczowniki 
pol-  kuper,  kuperek^  w.rus.  Kynep,  nynpf  uynpuK  (koniec  koś- 
ci krzyzov^ej  u  człowieka  i  zwierząt),  że  pochodzą  z  lit.  kuprà^ 
kiipros  (grzbiet,  plecy  wypukłe,  garb)  i  pochód,  kupranugàrh  ê^ 
kupruta»  (garbaty),  kuprèlia  (t.  s.)  kûprinêju^  êjau^  èti^  kùprlnu, 
inau^  rinii  (chodzić  zgarbionym;  kuprys,  é,  kuprôcziua  (gtLvhdLty)^ 
kuprZn'ty  es  (babka  zgarbiona). 

*  * 

Praymiot,  czeski  neomaleny  znaczy:  gruby,  niegrzeczny,  nie- 
przyzwoity i  natrętny:  np.  ^^neomalene  do  misy  sahd''",  „<en  chlap 
md  huhu  neomalmou".  Z  tym  wyrazem  zestawić  należy  pol. 
vamâlny  (natrętny,  naprzykrzony,   dokuczliwy). 

Kantopió. 

W  okolicach  Niemna  i  Wiljifcaniopîcf  znaczy:  dusić,  gnieść, 

bić,  tîue:    „dziecko    bezustannie    kantopią^*;    „na  śmierć  go  za- 

kaniopilV^  (zamordowali).     Obok   tego  zakantopić  znaczy  Jiapo- 

dziać  (A.  Walickie  Błędy  nasze^  145-6.).    Lindo    nie    zna  tej^o 


Digitized  by  VjOOQIC 


128  Lucjan  Malinowski, 


n 


Blowa.  Słownik  Orgelbran,  (Wilno  1861)  podaje  je  tylko  w  pierw- 
szy m  zuacKoniu,  Zakantopid  słyszeć  można  i  w  innycb 
dzJelaieach  w  znaczeniu  z(ipoàzia,é,zatlopaczyé  ^).  Słowo  to  ze- 
stawia należy  z  lit.  kantapyju  (scherz  wort,  qaôlen,  Ku  rachat 
Lit.  Wb.) 

Perkù^  pipktl. 

Jeat  powsîecbny  zwyczaj  u  Indu,  że  przy  targu  kapujący 
Î  sprzedający  biją  się  nawzajem  w  dłonie.  Sceny  takie  widzieć 
moiaa  na  każdym  jarmarku.  Mówi  się:  przybić,  dobie  targu^ 
w  znaczenia:  zgodzić  stę  co  do  ceny  kupna;  dobiłem  tavgu  znaczy 
tyle,  co  kupiłem.  Zwyczaj  ten  i  wyrażenia  te  uw;Łględnic  na- 
leży przy  dociekania  pierwotnego  znaczenia  słowa  litewakiego 
per  kuf  pirkaii,  pirkti  (kupować).  Przypuścić  należy,  że  piei- 
wotnie  znaczyło  ono:  fetcf,  uderzyć^  następnie:  dobie  targu^ 
a  wkoticu:  kuple.  Przypuszczenie  to  potwierdza  także  zeata- 
wionie  tego  ałowa  z  rzeczow.  litew.:  Perkunas  (piorun),  perku- 
nyja  (borza)-  Pr/.yroBtek  "una-  w  litewskim  tworzy  imiona 
działającego  tak  aamo,  jak  slow.  -i^no-:  bégûnaê  (biegun)  do 
htgu,  bégti  (biec)j  rijûnas  (żarłok)  do  ryti  (połykać)-  kłaiduna» 
(włóczęga,  błądzący,  heretyk)  do  klystu  Jdydau  klysti  (zabłą- 
dzić); UpunaH  (pieazcitoeh,  zniewieeciały)  do  ùzlèpti  (rozpieścić 
się)  (Aug.  Schleicber  Lit  Gr.  str.  122).  Tak  samo  trzeba  uwa- 
żać: perk-una-s  za  imię  d;^iałającego  do  sł.  perku^  t.  J.,  uderzają- 
cy, bijący.  Ten  sam  atosunek  zachodzi  w  słowian,  między  wyr< 
perounTi,  pwi^unt  a  ałowem  perą,  phrati^  piorę^  jak  między  i;^* 
douiif  a  vèdèti\  bègoun  a  begą  i  t.  p,  Porówn.  MikL  Stbl,  141: 
„Mit  lit.  perkunan  verwandt  kann  peruni^  vom  poL  piorun 
blitzatrahl  nieht  getrennt  werden:  w.  pr^  perą^.  Można  więc 
ułożyć  proporcję, 

perounn:  perą^  pvrati= perkunas:   perkùy  pirktL 
W  slow,  perą^  phrati  jest    ten    sam  pierwiastek,  co  w  lit. 
pcriitj  périaàt  per  ^t  (kąpać  kogoś,  a  właściwie:  ^z^  todntapefti^ 
trzepać  w  łaźni  wienikiem).    Temat    więc  słowny  perk*  należy 


^)     Stawia    ^^iłflpac^ye  nie    znają  słownikarze;    por.     ludtłwe  iiûpac^yà, 
Pr-  rilol.  V,  96. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


• 


\ 


Drobiazgi  jçiykowe.  138 

uwaiaf  za  rozss&erzony  tern.  'per-  zapomoeą  pogłoski  tw6rc2ej 
(wurzeldetermmativ)  -fe-,  jak  pierw,  ew-,  tu  {ty-6)  został  rozexe- 
r^ony  przez  -k^  w  eufe-,  touk<  tuk^  tuczyć^  lit.  tunX:ù=*£t£^n&, 
tuÂc^î,  tdukaz^  taukaï. 

Widownia. 

Rzeczownika  K?tc{ou7nia  Linde  nie  zna  jeszeze;  Słownik 
Orgelbr  (Wilno,  1861.)  podaje  ten  wyraz  z  objaśnieniem:  ..miej' 
sce,  gdzie  %\%  co  odbywa  przed  oezami  osób  patrzących;  u£y- 
wa  się  tylko  fig/,  wejaé  na  widownią  życia  publicznego*  Na 
widowni  świain^  dziejów^  ob.  Scena*^.  Z  tego  wypływa,  że  tu 
wyraz  widownia  awaia  się  za  synonim  metaforyozny  z  wyr- 
scena.  W  ,,ËeliQ  muz.  teatr,  i  artyst.  1893  z  d.  18  patdL 
Nr.  622  (89),  w  artykule:  „Nowy  teatr  w  Krakowie**,  czytamy: 
^,  Widownią  teatru  nakrywa  wspaniały  plafon'*.  Tu  już  wyraz 
widownia^  oczy wiicie  pod  wpływem  niem.  zvschau$rraum^  przy- 
brał zoaczeuie  .^sali  dla  widzów'\  „Słowo*^  1894,  5  marca, 
Nr.  52,  Rozmaitości,  pisze:  .^widzisz  przecie^  ii  grają  naraz  dwis 
jego  (Paillerona)  sztuki:  na  scenie  „Myszką*^ y  w  widowni  zaś 
^Świat  nudów''.  Inny  przykład  semazjologji  tego  wyrazn:  „w  wi- 
downi kobiety  były  oczarowane,  mąiczyini  pełniwzglądnościi  ca-' 
la  Sztuka  była  jako  zjednoczone  w  kulisie  plugastwo^.  J,  Kenig 
^  Z  teatrn"  „Słowo-'  Nr.  16,  z  dnia  16  stycznia  1894.  K.  Szajno- 
cha (Bolesław  G  b  robry)  używa  wyrazu:  widnia  w  wyrażeniu 
na  widni  dziejowej* 

Dany. 

W  nowszym  języku  polskim  używają  imiesłowu  dany 
w  znaczeniu  zaimka  wskazującego  lub  nieokreślonego  w  wy- 
rażeniach: w  danej  kwest j i  zam.  w  tej  kwest ji  (o  której  mowa); 
w  danym  razie-  zam^w  tym  razie;  w  danej  chwili-  zam.  w  chwi- 
li teraźniejszej^  obecnej^  w  tej  chwili.  Przykłady  podobnych 
wyraieâ  spotkać  można  na  każdej  stronie  pism  czasowych^ 
w  kaidej  broszurze^  w  każdej  książce.  Ograniczę  się  do  przy* 
toczenia  kilku:  „...zwężenia  zatym,  gdzie  wody  te  w  danym 
razie,  t.  j.  gdyby  się  okazały  dobremi,  najłatwiej,  najtaniej 
i  najbezpieczniej  możnaby    uchwycić'^;    ^Jeżeli  w  ogólności  ce- 

Praoe  rilalogicïiie,  T.  Y.  9 

Digitized  by  VjOOQIC 


130  Lucjan  Malinowski, 

njmy  wartoâé  nauki  przyrodniczej  dla  rozwiązania  kwest ji  tak- 
ie przyrodniczej,  to  nie  możemy  żadną  miarą  prsyatac  wprost 
na  wnioski,  wychodzące  ze  sfer  w  danej  ktDestyi  przecież  nie 
mogących  uważać  się  za  znawców'^  (sic,  sfery  uważają  siq  za 
Tmawców);  „,..bo  wskazuje  jedynie,  jakie  są  wody  w  danem 
miejscu,  ale  bez  kosztownego  pompowania  nie  poucza  i  pouczyć, 
nie  może^  jaka  będzie  w  danem  miejscu  woda**  i  t.  d.  3,  Do- 
rna^ Bkt,  W  sprawie  dalszych  badań  wody  gruntowej  w  okolicy 
Krakowa,  Kraków  1893.  „Wypadek  uznaoo  jako  bardzo  po- 
dejrzany, jest  bowiem  zasada  do  przypuszczenia,  że  w  danym 
wypadku  ma  się  do  czynienia  z  cholerą  azyatycką^^  (Tn  xa- 
miast  ,,w  danym  wypadku"  można  poprosta  użyć  ^,w  tym  przy- 
padku^%  Słowo  1893,  Nr.  177  z  5  sierpnia.  ,,Gladston  potra- 
fi być  ścisłym  i  ograniczyć  się  li  tylko  do  danej  kweatji"  Sło- 
wo 1894  Nr.  72;  „...uczy  się  rozumieć  zachcenU  cs^łowjeka  przez 
skojarzenie  w  swym  umy ale  e2aną(7o  ruchu  z  danym  dźwiękiem*'*, 
„Umysł  gienjalny  w  danym  zakresie,  w  innym^  i  tak  się  zwyk- 
le dzieje,  może  być  niekrytycznym"  Biesiada  literacka  1894 
Nr.  14  str.  220. 

Przyprawić  kogo  o  co. 

W  dzisiejszym  języku  mówimy  zwykle:  j.przyprawié  kogo 
o  chorohe^  o  stratę,  o  śmierd".  Już  u  pisarzy  wieku  XVI  spo- 
tykamy taką  konstrukcję,  np.  u  J.  Kochanowskiego: 

^fAcz  Cl,  których  fałsz^  y  i^drada  o  śmierć  mię  przyprawi, 
,j7  przed  Bogiem  y  przed  ludźmi^  nie  będą  mi  prawi*' 

(Zuzanna  w.  113); 

yfjam  nieboga  przyszła  na  tak  niebezpieczną  drogę, 
^yZe  poczciwie  iywszy,  umrzeć  krom  zmazy  nie  mogą] 
j^Ktoby  wierzył,  ie  mię  o  to  cnota   przyprą  wiła*^7 

(Zuzanna  w.  101—103). 

Ale  obok  tego  pisarze  XVI  i  XVII  wieku  składają  słowc 
przyprawić  wprost  przeciwnie,  t.  j.  rzeczownik,  zależny  ot 
przyiinka  o,  nie  oznacza  ubytku,  straty,  lecz  przedmiot  tego 
ubytku  lub  straty,  a  więc  mówiono:  przyprawić  kogo  o  zysk 
o  zdrowie,  o  życie,  o  sławę  i  t.  d.,  np. 

■ 

Digitized  by  VjOOQIC 


Drobi^Bgi  językowe.  131 

,,Ct  mię  Jawnie  aromocą^  drudzy  się  zmawiają^ 
jyKtùrym  kształtem  o  z  dr  o  wie  przyprawie  mię  mają^*' 

J.  Koch.  Ps.  41.; 
j^Pańatwo  o  zdrowie  przyprawia^*" 

Bialobrzeski  Postylla  199. 
„0  êlawe  prstyprawić".     Piotr  Kochan.  Orl.  I,    114 

W  języka  czeskim  siowo  pHpraviti\  pripravovati  składa 
aiq  dotąd  tak  samoj  a  więc:  pripraviti  koho^  se  o  penize 
o  s  t  a  t  e  kj  o  zr  ak^  o  o  ii,  odèdict%)i^oûradt^oroZ' 
«fn,  o  vlecko\  pripraviti  se  o  è  të  stij  o  ra  do  st^  o  pri- 
z  e  «f  Ù  milost.  Ty  mè  o  mé  p  otëSeni  pripraviti  chtèji 
pripravil-s  më  o  vèn  f^c  ek\  pHpravil  nds  o  état  ky;  pHpra- 
Vif  i  pa  nnu  o  pôctivost\  pripraviti  koho  o  zivo  t^  o  r  o  b  otu^ 
Q   maj  et  si  vi.   (Kott^  Slov.). 

Widoczna,  źe  z  dwu  tych  sposobów  mówienia  pierwotny 
jest  ten,  w  którym  od  pr/.yimka  o  zależny  jest  przedmiot  ubyt- 
kn^  straty,  t.  j.,  sposób,  używany  przez  pisarzy  naszych  jess&cze 
w  w.  XVI  j  XVII  i  dotąd  w  języku  czeskim.  Zamianę  na  kon- 
strukcję^  tiźywaną  we  współczesnym  języku  polskim,  nazwać 
by  można  enantiosemją  syntaktyczną. 


Z  d  P  ó  i. 

Hîklosîeh  Et  Wb.  278.  b.,  pod  ri-,  pomieszcza  polskie  wy- 
razy: roj,  wzdroj,  zdrój  (herausquellen,  quellenbach);  zdrojisty 
(qnellenreîch)  i  zestawia  z  temi  wyrazami  m.rusk.  zdrojevyj; 
fltsl  izroj  (effusio  semiuis);  «ero/' (confluxus);  roj  (bienenschwarm). 
Odnosi  zaś  te  wyrazy  do  pierw,  W-,  tkwiącego  w  słowach:  stal,. 
rinfjti  {Łrudere};  rijati^  rèjq;  w.rusk.  puHymh\  serb.  rinuti]  czesk. 
HnoutL  Na  str.  318.  b.  tegoż  dzieła  pod  srU-  autor  przeczy 
tym  wywodum  w  słowach:  ^pol.  zdrój  uns  struj^  daher  auf  «rii  , 
nieht  auf  ri-  zniiickzufdhren;  wzdroj  scheint  nicht  sicher  belegt*. 
Przede  wszystkim  ostatnią  wątpliwoeć  usunąć  należy,  gdyż  Lin- 
de SI.  VI.  99.  a.,  pod  wyrazem  zdroisty,  istotnie  przytacza  ten 
wyraz  z  Sienn.  Lek.  31—2:    „Słońce  jest  w  zdrój  ewiatłoeci'^. 

  teraz,  któreż  z  dwu  twierdzeń  naszego  autora  jest  praw- 


Digitized  by  VjOOQIC 


132  Lncjan  Malinowskie 

dziwę?  Otóż,  naprzód,  przeciwko  wywodowi  zdrój  ze  struj 
przemawiają  trudności:  1)  dla  czego  z  u  (struj)  powstało  o  {zdrófył 
2)  jeżeli  grupa  spółgłosek  $tr  w  mniemanym  wyn  ^Airuj  prze- 
szła na  «dr,  to  dla  czego  zachowała  się  ona  w  wyrazach  stru- 
gay  strumieńy  ostrów j  stsł.  struja^  w.rusk.  cmpyn  i  t.  d,,  do  te- 
goż pierw,  srii'  należących,  a  także  i  w  innych,  jak:  strona, 
stromt  Btradać^  strzelać^  strzemię  i  t.  d.?  Tak  ze  wzgl^n  na 
znaczenie,  jak  na  formę,  wyrazu  zdrój  nie  możtia  oddzielać  oil 
fltflh  ro/,  izroj^  szroj,  naroj  (impetus),  w.ruB.  sodo  pou  (waaâer- 
rîss).  Tylko  więc  do  pierw,  ri-  (rey)  można  go  odnieść.  Pier- 
wotna forma  wyrazu  była  wzdrój=^vzz*rojj  z  której  powstała 
iorma  dzisiejsza  z  samym  z  na  początku,  jak  w  bardzo  wiek 
innych  wyrazach  z  przystawką  wz^,  np.  zwiady^  dawniej  wzwia- 
dy\  naznak  ob.  wznak;  zwroty  dawniej  wzwroi\  zwada;  zwynz- 
ka,  zwiastun,  most  zwodzony ^  dawniej  wzwodzony  i  t  p«  (L.  Ma 
Hnowski  O  przyimku  i  przystawce  wz,  wez  w  jeïyku  polskim. 
Sprawozd.  z  pos.  Wydż.  fil.  Ak.  Urn.,  kwiecień  1894,  oraz  An- 
zeiger  der  Ak.  der  Wiss.  in  Krakau,  J.uni,  1894  str.  184),  Wy- 
raz w^drój^  zdrój  znaczył  więc  pierwotnie  coś,  co  w  obfitością 
rojąc  się,  wydobywa  się  w  górę,  a  więc  tyle,  co  źródło, 

W  końcu  zauważyć  należy,  że  wyrazy  te  mają  br^miefiie 
w  mian.  1.  p.  rój^  zdroje  dop.  roju^  zdroju^  nie  zaś  roj^  zdroje 
jak  je  przytacza  Miklosich. 


H  1  a  k. 

U  A.  Mickiewicza  (Ustęp.  Przegląd  wojska)  czytamy: 

„W  końcu  pułk  wjechał:  chłopy,  gdyby  hlaki, 
„Okute  miedzią,  jak  rząd  samowarów, 
„A  spodem  pyski  końskie,  jako  haki.^ 

Wyraz  hlak,  którego  niema  w  żadnym  z  polskich  słowni- 
ków, oznacza  naczynie  gliniane  z  wazką,  krótką  ssyjką,  zwane 
kamionką;  jest  on  przyswojony  z  białorusk.  hljak,  ob.  hljok, 
NoBowiez  „Cjionapfc  6*jiopyc.  nap.:    laéVcc,  rjiMHflCTbiS,  siypas^e- 

BU&    COCy^T»    Cl.   AOBOJIbHO   y3KMMT>     TOpJlOM-h.       IIOBeH-b    rjëKl>    UH- 

na,  ojseio;  tAH/ct,  Toae,    uto    i^wKb.     IIobcbI)  rjiflKi>  ojłck)  paâôu* 


Digitized  by 


Google 


Drobiazgi   językowe.  133 

jtH",  Por.  małorag.  hłek  (Topf),  hteèik.  Miki.  EtWb.  65  b,  po- 
daje wyraz  małoniski  pod  odtworzoną  formą,  jakoby  prasło- 
wîaùakai  glekûf  nie  bacząc  na  to,  że  sam  w  Lex.  Palaeosl.  130  b, 
wprawdzie  pod  wyr.  rjuRi»  sonitus  (co  dziwna),  cytuje:  riJibK-b 
vo8t.  nota  poyROMoia  h  ^OJI'^t  ^oqxioXIow  vost.";  co  także  zdu- 
miewa, że  w  dalszym  ciągu  robi  autor  następujące  zestawienie: 
^cf.  balg.  bikel hydria,  biiklicb  fiasco  ligneus^,  które  to  wy- 
razy tegoż  pochodzenia,  co  pol.  bukłak  (skórzane  naczynie); 
WJU8.  6aKJia%a^  oókagi^,  są  pochodzenia  tureckiego  (J.  Karło- 
wicz Słown.  wyr.  obc.  a  mniej  jasn.  poch.  Krak.  1894)  i  nic 
z  wyrazem  hUkj  hlok,  hlak  nie  mają  wspólnego.  W  zabytkach 
staroruskich,  np.  w  Ewangieljarzu  Dobryły  1164  r.,  wyraz  ten 
ma  formę  rojiBR'b;  a  znowu  w  innych,  np.  w  Prologu  XIII  w. 
pjgzą  go  w  formie  fjoki»,  jak  w  dzisiejszym  mało*  i  białorusk. 
Por.  H.  T/l.  CoóojieBCRiB,  JleRuiu  no  HCTopin  pyccRaro  fl3illRa^ 
Petersb.  1891,  str.  51, 

,  Pojata,  pajta. 

Cieszyńskie  i  podhalskie  pajła  (szopa),  t.  s.  w  gwarach 
slowack.  i  morawskiej,  wyprowadzam  z  węg.  pafła  (O  niekt. 
wyr,  lud.  pol.  24).  Miki.  przeciwnie  uważa  ten  wyraz  za  sło- 
wiański Tak  jest  rzeczywiście,  ale  historja  przyswojenia  by- 
ła następująca.  W  źródłach  stsłow.,  w  nowosłowieńskim  i  ser- 
bo-chorw.  znajduje  się  wyr.  pojata  (dach,  dom,  szopa),  rum. 
pojata  (po-jata,  por.  jata^  jatka).  Wyraz  ten  w  przyswojeniu 
do  węgierskiego  uległ  zmianie  na  pajta^  jak  słów.  vojetooda 
skróciło  się  w  węg.  i  rum.  na  vajda.  Oba  te  wyrazy  powró- 
ciły znowu  w  zmienionej,  skróconej  formie  (pajła^  wajda)  do 
niektórych  gwar  słowiańskich.  Tegoż  pochodzenia,  co  stsl.  po- 
Jata^  jest  b.rus.  poieé  (szopa),  np.  końej  postav  pod  poieóóu; 
poictka  (daszek,  bróg).  np.  vorota  s  povetkoju  (Nosowicz);  stąd 
pnL  powietka  (szopa  przewiewna,  ustawiona  na  słupach  i  opa- 
trzona dachem)  Słów.  jęz.  pol.  Wilno. 

O  y  b  y. 

Nad  Niemnem,  Wilją  i  Prypecią   cienkie,  długie  nogi  na- 
Eywają  cyby  lub  dzyby;  człowieka  z  cienkiemi  i  długiemi  noga- 


Digitized  by  VjOOQIC 


134 


Lucjan  Malinowski* 


mi;  cijhaty^  dzyhaty  i  dzybidsty.  Wyrazy  te  zestawie  należy 
z  b.mHkim  wyrazem  cybałka  (łodyga,  CTeOejrb,  Nosowicz),  ace- 
hlo,  ^ciMo  {kdihlo).  Por.  Miki.  Et.  Wb.  pod  stehU  str.  320.b, 
aą  WÎÇC  one  pokrewne  ze  stsł.  sthbh^  rus.  cmeóeAh^  pol.  źdehło. 

Kad  Niemnem  t  Wilją  używają  od  kilkadziesięciu  lat  sło- 
wa przekroeic  w  znaczeniu:  położyć  czemuś  koniec;  słowo  to 
przyswojono  z  w.rusk,  npcKpamurnh,  dokąd  dostało  się  z  cerk.- 
alowiaóskiego  prèkratiti  (xoloBovv,  truncare),  jak  wskazuje  for- 
ma zgłoski  kra*^ 

*  « 

• 

B.  Lubicz.  Kilka  zab.  jęz.  starop.  Pr.  filol.  IVstr.  623 
(osób.  odb,  str.  39)  „Bjszkupye  Krakowszky,  racz  bronyy  szwey 
polszky".  Wydawca  domyśla  się,  że  ^bronyy  jest  albo  l)łędnie 
TiApisaną  2  os.  tr.  rozk,  zam.  brony^  t.  j.  broni  (=6rołi),  lub 
omyłką  zamiast  hronycz^*.  Otóż  sądzę,  że  ani  jedno,  ani  dru- 
gie przypuszczenie  uie  ma  podstawy.  Tr.  rozk.  po  racz  stać 
by  nie  mógh  Godna  uwagi,  że  lud  w  Szczawnicach  i  okoli- 
cy wymawia  w  tryiłie  bezokol.  j  na  końcu  zam.  ć:  zrobij^  ob. 
zTobié^  chodéij  ob.  chodiić;  a  nawet:  ńimog  vytrémaj  zam.  vy- 
trémaé.  Por,  Wikt.  Loboradzki  Sprawozd.  ze  Studyów  ludo- 
znawczych ]  t.  d.  (Sprawozd.  z  posiedź.  Wydż.  fil.  Ak.  Um. 
w  Krakowie  d,  8  paidL  1894  str.  61  i  64).  Otóż  jest  prawdo- 
podobna, że  jui^.  w  w.  XV  i  wcześniej  sporadycznie  wymawia- 
no^ a  więc  i  pisano  hronij  zam.  i  obok  bronie.  W  ten  sposób 
i  przytoczony  tr,  bezok.  objaśnić  należy. 

«  * 

B.    Lubicz,  Kilka    zabyt.    jęz.  stpol.  Pr.  filol.  IV  str.  623 

(odb.  str-    3y)    w  ułamku    pieśni    rym:  .,  thwe  goracze  kazanye 

nani  grzeenym    na  szbawyenye^    wskazuje,  że  wymawiano  każe- 

lU  taki  jak  teraz  lud  wymawia  w  Sandomierskim,  peńi,  deńina, 

keńa,  teńi,  piseóe    i    t.    p.  (por.  Rozpr.  W  fil.  Ak.  Um.  t.  Vni 

Btr.  73). 

«  * 

B.  Lubicz,  Kilka  zabyt  jęz.  stpol.  Pr.  filol.  IV,  str.  623 
(odb,  str.  38)  „veziyaz  szwe  spyewaky  kaplany  y  azaky*'.  To 
zestawienie  iakow  z  kapłanami  wskazuje,  że  rzeczownika  tego 


Digitized  by 


Google 


m^' '     ' 


Drobiazgi  językowe^  135 


użyto  tu  w  znaczeniu  pierwotnym:  ditzconua,  równie  jak  w  ada- 
giom: nie  z  kaèdego  żaka  bywa  xiądz  Bys.  Ad.  44,  Koch.  fr- 
47,  Cn.  Ad.  734.  Wiadomo,  ie  w  czeskim  i  polak,  idk  znaczy 
tyle,  eo  aczeń,  scholar.  W  szkołach  w  Tomaszowie,  Szczebrze- 
szynie i  w  Lublinie  uczniowie  nazywali  àûkiem  kolegÇy 
który  skarżył  się  i  donosił  na  innych  władzy  szkolnej;  tu  już 
wyr.  £ak  sisA  się  synonimem  szpiega^  denuncjanta.  Dziwnie 
też  brzmiało  w  moich  uszach,  kiedy  prof.  Hattala  zapewnili 
o  ś.  p.  Fr.  B.  Kwiecie,  że  „z  łoho  zdka  md  radoat^^ 

R.  Lubicz  Kilka  zabytków  jęz.  stpol.  Pr.  filol.  sir.  649 
)odb.  str.  65)  ^76  r.  Nota,  qnod  cunccia  est  festum  iudeornm 
itd<.^.  Cunccia  przypomina  wyraz  kuczki,  a  znaczy  to  samo, 
święto  kuczek.  Forma  kuca^  kucka  pochodzi  z  ruskiego.  Wyr.  *kąca, 
kąika  {cunccia)  odpowiadałby  stsł.  kąita  axi^vfj,  tentorium). 


Lubleją;  ninią;  śmią;  wią;  ją. 

3  08.  I.  m.  cz.  teraz,  słów  z  charakterem  '  czasu  ter.  -i- 
w  gwarach  czeskich  ma  formę  na  -ej:  nosej,  chvdlej,  zam.  nosi, 
chvdli\  nie  jest  to  jednak  zamiana  fonetyczna  i  na  6;,  jak  np. 
w  vozejkf  zamiast  vozik;  vozejcek  zam.  vozicek  itp.,  lecz  są  to 
nowotwory  na  wzór  form:  umèj\  zamiast  umèji;  hdzej\  zamiast 
hdzeji;  sdzej  zamiast  sdzeji.  Zupełnie  w  ten  sam  sposób  po- 
wstała polska  forma,  używana  w  Krakowie:  lubieją  na  wzóri^mi^- 
/(},  hniejąj  zamiast  lubią. 

Odwrotnie^  na  wzór  form  lubią^  chwalą  itd.  powstały  no- 
wotwory: umicy  zamiast  umieją  od  umieć;  emią^  zamiast  śmieją 
od  śmieć;  por.  Klemens  Junosza  .^Żywota  i  Spraw  Imć  Pana. 
Symchy  Borucha  Kaltkugla  ksiąg  pięcioro'^''  Warszawa  1895  Str. 
273:  „Wspominają  o  tem  pocichU;  gdyż  głodno  odzywać  się  ni9 
ś  m  i  q*^  Dzieci  mówią  niekiedy  wią,  ją  zamiast  wiedzą^  jedzą^ 
na  wzór  lubią^  śmią,  umią, 

Lucjan  Malinowski. 


L 


Digitized  by  VjOOQIC 


I 


z  HISTORJl  WYRAZÓW. 

Spopoió — sparole  ó. 

Znane  jest  powszechnie  słowo  nijakie  parcisé  ze  znacEe^ 
Dtem:  wyrastać  skutkiem  ciepła  wilgotnego  (o  roâlioaeb),  psoń 
81^,  tracić  soczystoać  i  smak;  tndziei  forma  jego  dokonaoa 
spaTćieó  wraz  z  imiesłowem  czasu  przeszł.  sfarciały^  nźywa- 
nym  w  znaczeniu  przymiotnika  (np.  rzepa  sparciała).  W  daw- 
nej polszczyinie  istniało  tegoż  pochodzenia  słowo  przechodnie 
w  formie  p  or  ció  \  sporcie^  znaczące:  psuć,  niss^c^yć,  odpo- 
wiadające stsł.-mn  prztitl,  prètièij  prztę^  przt^èta^  oraz  isprztUi^ 
corrumpere,  ros-  nopuy^  nopmumh^  nopran  i  rzecze  w  n.  wieL-  i  ma- 
loras,  porèa.  Słowa  porcie  nie  zawierają  słowuiki  jęz.  polskie- 
go; spotykamy  je  wszakże  na  początku  w.  XVII-go  u  Birkow 
skiego  w  wyrażeniu:  „Ostatki  które  grad  y  piorun  zostawił, 
s^i^àràneza  pożarła;  wszędzie  przepadała  wypalaiąc,  ^porc^c*^. 
15irk,  Kazania  1628,  II,  l65b. 

Do  tegoż  pnia  należą:  zapartek  lub  zaparstek^  tj.  ją} ko 
zaległe,  które  się  nie  wylęgło;  oraz  słowo  zaparcięe^  taparcmć^ 
tj.  parcieniem  zaginąć,  użyte^  m,  in.  przez  W.  Kąckiego  na  pncząt- 
ka  w*  XVII  w  wyrażeniu:  „pczoły,  które  zaparczeią  y  ostaną  w  wo- 
szezynaeh".  Nauka  koło  pasiek  1614;  wyd.  wileńa.  1821,  str.42. 

Wszytek — wszystek. 
•otec=oJoteo;  poirzeć,  pojrzeć,  pojlrzed. 

Zaimek  dzisiejszy:  wszystek^  wszystka^  wêzyêfkominXvï  ^^^ 
zyka  staropolskim  postać:  wszytek^  wszytka^  wszytko  i  cała  od- 
miana jego  opierała  się  na  osnowie  deklinacyjnej  wszytk-;  to 
jest  istniały  formy:  D.  wszytkiego,  wszytkiej,  wzytkiego, 
C,  wazytkiemu,  wszytkiej,  wszytkiemu  i  t.  d.;  w  licz.  mno- 
giej: M.  wBzytcy  (r.  męs.)t  wszytki  (ż),  wszytka  (n)  i  wszytki 
oaHtępnie  uszyłkie  (n),  D.  wszytkich,  C.  ws/^ytkim,  B.  wszytki 
I  t-  d.  Formy  te  używały  się  jeszcze  w  wieku  XVI-ym.  W  tym 
jednak  stuleciu  forma  mianownika  wszytcy  (powstała  %:  wszytko) 
zmienia  się  na  wszyscy    na   podobieństwo    form  przymiotników 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


p— 


z  historji  wyraaón 


187 


tegoi  przypadka,  mających  w  końcowej  zgłosce -<5<jy,  np,  ziemacy, 
polscy,  czespy,  prascy,  włoscy,  pajnescy,  francuscy,  boscy,  blia- 
cy,  nizcy...  (tj.  urobionych  bądź  zapomocą  przyrostka  -sH, 
bądi  zapomocą  -H,  gdy  w  osnowie  ostatnia  spółgłoska  była  z). 
W  utworzonej  tym  sposobem  postaci  wszyscy  spółgłoskę  $  od- 
czuwano jako  brzmienie  należące  do  składu  osnowy  (temato- 
we), i  przy  wymawianiu  czçôci  pierwszej  tego  wyrazu  %  brzmie- 
niem s,  przeniesiono  je  do  form  innych  przypadków  z  całą  czq- 
ecią  morfologiczną  wszys^  przed  część  drugą  przyrostkową: 
'tek^  -tk\  stąd  powstały  nowe  postaci:  wszys-tek^  wszr/s-tka^ 
wszys'tko^  wszystkiego,  wszystkiemu  i  t.  d. 

Podobnej  natury  zjawisko,  tj.  obecnoéé  dźwięku  w  osno- 
wie do  niej  nienależącego,  przedstawia  forma  wyrazu  ojciec,  utwo- 
rzona z  dawniejszej  ociec  (stsł.  oth-ci).  Stare  formy  dekli nacyj- 
ne  tego  rzeczownika:  oéca^  oécu,  oécem,..  uległy  naprzód  îtmîa- 
nie  na:  ojca,  ojcu,  ojcem.,,,  wskutek  zastąpienia  dźwięku  (f  przed 
c  przez  j\  powstałą  w  taki  sposób  zgłoskę  początkową  oj-  w  for- 
mach tu  wymienionych  przeniesiono  następnie  i  do  mianownika 
o-ciec,  zamiast  właściwego  o-,  pomimo,  ie  żadna  fonetyczna  ko- 
niecznoió  tego  nie  wymagała,  zgłoska  bowiem  druga:  -ciec  po* 
została  bez  zmiany;  stąd  forma  oj-ciec  {oj-éec),  obecnie  iiżjwa- 
na,  w  której  przybyszowe  j  (  obok  pierwiastkowego  4)  odczu- 
wane jest  przez  mówiących  jako  jeden  z  istotnych  dźwięków, 
składających  osnowę  tego  wyrazu.  To  samo  w  pochodnych: 
ojcowski,  ojcowizna,  ojczyzna  itd.,  powstałych  z:  oćcowski,  od- 
cowizna,  oćczyzna  itd. 

W  innej  znowu  gromadzie  wyrazów  staropolskich:  dojzrzećj 
pojźrzeć^  zajirzeé  itd.  mamy   również  jednoczesną  obecaoać  obu 
brzmień:  i  zastępczego  j  i  pierwiastkowego  i\  przebieg  jednak- 
że samych  przeobrażeń  był  tu  nieco  odmienny  od  poprzedniego. 
Wyrazy  staropolskie:  poźrzed,  zairzeó,  przeźrzeó,  wyérzeé  i  t,  p., 
utworzone    od    pnia    zr     (widocznego   w  wyr.  wzrok,  źrouica, 
źrzeć...)i  2  biegiem  czasu,    wskutek   zastąpienia  dźwięku  i  przez 
V  nrzed  następującym  rz,  zmieniły  się  na:  pojrzed,  zajrzedy  przej- 
}é,  wyjrzeé,  i^'rzeé,  podejrzeć...  Ta  jednak  zmiana  fonetyczua 
3    była    doraźną   i    wyłączną,   lecz  pośrednio  wywołała  inne 
izeze  tych    wyrazów    przekształcenia.     Przy  pojawieaiu  Hię  / 
miejsca   £,  równocześnie   istniało  jeszcze    wśród  mówiących 


i 


Digitized  by 


Google 


118  Ad.  Ant.  Kryński, 

ijwe  poezucie  etymologiczne  tych  wyrazów,  odooezacc  je  do 
pnia  zr-  (ir-),  podtrzymywane  głównie  obecnością  w  języku  ta- 
kich wyrazów,  jak:  wzrok^  irzeó^  źrzały^  źrzenica:  akntkîem  ta^ 
gtt  obok  zastępczej  j  starano  się  tam  i  di  wiek  zMtąpiony  £ 
pr^ed  następnym  rz  uwydatnia,  co  dało  początek  takioi  posta- 
ciom jak:  pojźrzeó^  zajźrzee,  wyjźrzee,  ujźrzeó  i  i.  d.,  nźywanym 
w  ciągu  w.  XVII  i  XVIII-ego.  Podobnie  tworzono  pochodne: 
pojńrzenie^  zajźrzenie,  przejirzenie^  wyjirzenie,  pode/érzany^  (loj- 
źrzaly,..  Por.  m,  i.  Krasicki  Satyry  1779:  wapojirzenie  90,  doj- 
źrzaly  84  itd.  Mamy  tu  więc  i  spółgłoskę  j^  jako  właściwego  zastęp- 
cę brzmienia  £^  i  obok  niego  tenie  dawniejszy  diwięk^  przywróco- 
ny w  mowie  i  piśmie  na  podstawie  dawnej  jego  obecności  przed  rz. 

To  skojarzenie  diwiękn  ;  z  następną  grapą  -irz-  w  wyra- 
zach powyżej  wskazanych,  przedstawiające  się  jako  stała  regu- 
ła fonetyczna  w  ciąga  paru  wieków,  z  kolei  wpływem  swoim 
dotknęło  i  inne  takie  wyrazy,  bądź  to  etymologicznie  pokrewne, 
tj.  utworzone  od  pnia  sr,  bądź  też  fonetycznie  z  powyżs^emi 
zbliżone,  a  m.  zawierające  w  swym  składzie  grupę  brxmiôà  êTz\ 
tą  drogą  powstały  z  jednej  strony:  zajzdrośe,  zajzdroany^  zaj* 
zdroiciwy^  dotąd  pr7«ez  lud  używane;  z  drugiej  zaà  wjrtizy  ta- 
kie jak:  wpojśrzódf  w  pojérzodku  w  wieku  XVII,  przeks^lałco- 
ne  z  dawniejszych  wpośrzód^  w  pośrzodku,  np.  „Oni  też  (se- 
natorowie) zdania  swe  wolne  według  uważenia  i  rozsądku 
wpojśrzód  senatu  wydawają**  Paszkows.  Kron.  Sarm.  Eu- 
ropejskiej, Stryjk.  (Gwagnin)  1611  str.  266.  ,jNiecbaj  dńe  na- 
go wpojśrzodku  lwów  stoję"  J.  Kochan<  Pieśni  I,  6  wyd, 
1617;  „wpój  śrzód  tych  tu  lasów"  Pies,  I,  13;  (wydania 
wcześniejsze  „Pieôni**  (1612)  mają„w  pośrzodku*',  j^wpolrzód**), 

W  nowszej  polszczyżnie  wieku  bieżącego  wyrazy  dawniej- 
sze z  grupą  'j£rz-  zatrzymały  brzmienie  zastępcze  j\  a  pozbyły 
się  zbytecznego  i  (pojrzeó,  podejrzenie,  dojrzały):  w  innych  zno- 
wu,  nie  mających  dziś  brzmienia  rz  lecz  pierwotne  r,  pozostało 
dawniejsze  z  lub  ^,  a  ;,  jako  wtręt  analogiczDy,  zuikło  (prze- 
zroczysty, zazdrość,  pośród). 

Tutaj  wspomnieć  także  należy  o  wyrazach:  najprzód  i  na 
aamprzódj  utworzonych  z  dawniejszych  form  prawidłowych:  n^ 
przody  nasamprzód.  Formy  przysłówków  z  owym  J  przybysza 
wy  m    zawdzięczają  pojawienie  się  tego  brzmienia  analogji  w; 

Digitized  by  VjOOQIC 


z  historji  wyrazi  w.  139 

razów  ^naczeoiowo  bliskich:  najpierw,  najpierwej,  najpierwszyj 
w  których  przedrostek  w  formie  naj-  jest  zupełnie  na  swoim 
TDÎejsca:  dodamy  bowiem  do  przysłówka  lab  liczebnika  w  stop- 
nia wyższym  twony  fltopień  najwyższy  tychże  wyrazów.  Tę 
samą  tedy  grnp^  dźwięków  naj-  przeniesiono,  na  mocy  podo- 
bieństwa znaczeniowego,  do  wyrazów:  naprzód  i  nasamprzód^ 
zaE:itcpDJąc  nią  pierwgzą  Ich  zgłoskę  na-.  W  ten  sposób  po- 
witały w  nowa  z  ej  polszczy  żnie  postaci  tych  przysłówków  analo- 
giczne z  prii&edroBtkiem  nąj-^  i  używają  się  ogólnie  obok  form 
dawnych.  Z  tej  podwójności  form  skorzystał  następnie  język, 
dziś  bowiem  przywiązuje  do  niej  pewną  różnicę  znaczeniową: 
pr^ysJówek  naprzód  WBks^znje  miejsce  naczelne,  na  przodzie, 
(np,  naprzódli^ć  naprzód);  tia/przocJ  zad  wyraża  określenie  pewnej 
czynności  pod  względem  czasu,  mianowicie  wykonanie  jej 
wczeâniejfïze  przed  innemi  (np.  najprzód  zrobić  jedno,  potym  wziąć 
się  do  drugiego.  Najprzód,,,  obraziłbym  i  wielu.  Krasicki  Saty- 
ra IX,  Btr.  84,  wyd.  z  r.  1779. 

Niektóre  postaci  ludowe  imion  ohrzestnyoh. 

Kaama.  Polikarp.  Bartłomiej. 

Liczne  imiona  chrzestne,  ożyto  łacińskie  lub  greckie,  czy 
też  innego  pochodzenia»  uległy  w  jęz.  polskim  różnorodnym 
przekształceniom^  bądź  to  wskutek  zmian  fonetycznych,  wywo- 
łanych naturą  głosowni  polskiej,  bądź  też  drogą  etymologji  lu- 
dowej «  gdzie  wyrazowi  obcemu,  niezrozumiałemu  starano  się 
nadać  postać  bardziej  swojską,  choćby  pozornie  do  rodzimej 
zbliżoną.  Tak  np,  przyczynom  czysto  fonetyeznym  zawdzię- 
czają swe  postaci  takie  imiona  jak:  Jadam,  Jędrzej,  Jewa, 
Hanna  itp.,  przez  lud  dotąd  używane,  powstałe  z:  Adam,  Andrzej, 
£wB,  Anna;  lub  też  imiona:  Biernat,  utworzone  z  Bernard;  Błażej 
z  Blasius;  Rafał  z  Rafael;  Wawrzyniec  z  Laurentius;  Szczepan 
z  Stefan,  obok  tego  ostataiego;  Małgorzata  z  Margarita  i  t.  p., 
do  dziś  w  mowie  ogók  istniejące. 

Drogą  zaś  etymotogji  ludowej  imię  Ernest  przetworzono 
Qâ  Rdest;  Hijacynt  na  Jacek;  Egidjusz  na  Idzi  (forma  pośred- 
aia:  Egidzi,  Egidziemn),  Sygfryd  na  Zebrzyd  (skąd  nazwisko 
•■odowe  Zebrzydowski),    Fiorjan    na  Tworzyjan  i  Tworek  (por. 


Digitized  by 


Google 


140  Ad.  Ant.  Kryński, 

wieś  Tworzyjanki  w  gob.  Piotrkowskiej),  Fryderyk  na  Fredro, 
Franciszek  na  Francik  i  Frącek  i  t.  d. 

Niekiedy  obce  brzmienie  imienia  nie  ulega  przeróbce  lu- 
dowej^ ale  staje  się  powodem  utworzenia  wyrazu  innego,  który 
pod  względem  fonetycznym  nie  przypomina  w  niczym  postaci 
wyrazu  pierwotnego.  Tak  np.  z  imienia  Kośmy  wyobraźnia 
ludowa  wytworzyła  spowinowaconego  z  nim,  w  formie  zdrob- 
niałej ^KudłuBia^\  jedynie  na  zasadzie  skojarzenia  pojęć:  kos- 
maty i  kudłaty. 

Niekiedy  znowu  z  imienia  obcego,  w  całości  niezrozumia- 
łego, ucbo  ludowe  chwyta  tyłko  część  wyrazu,  która  brzmie- 
niem wydaje  mu  się  swojską,  i  przy  pomocy  tej  części  wyo- 
braźnia ludu  określa  następnie  całość  słyszanego  imienia  obce- 
go. Tak  np«  imię  greckie  Po2iA;arp,  dla  ogółu  zupełnie  niezro- 
zumiale, przedstawia  w  brzmieniu  ostatniej  zgłoski  (karp)  wy- 
raz iwojaki,  nazwę  pospolitą  ryby;  wyobraźnia  tedy  ludu  przy 
pomocy  te)  cząstki  o  zrozumiałym  znaczeniu  stara  się  odnaleźć 
lub  przynajmniej  w  sposób  przybliżony  określić  wyraz  całkowi* 
ty,  pamięcią  nieuchwycony,  i  w  tym  celu  odbywa  proces  my- 
âlowy,  który  wyraża  się  w  słowach:  „scupàk,  nie  scupàk:  coś 
tak  od  ryby". 

Ta  niezrozumiałe  dla  ogółu  znaczenie  imienia  Polikarp 
było  takie  powodem,  dla  którego  i  nazwy  wsi,  od  tego  imienia 
pochodzące,  w  ciągu  wieków  w  różny  sposób  przekształcano. 
Tak  np.  u  Długosza  wspomniane  są  .^Polukarczicze^^  Lil)er  be- 
nef.  I,  123,  145  i  ,^Polukarczjfczé*^  tamie  163,  164;  dzisiejsza 
nazwa  tej  wsi  brzmi  Polikarcice^  w  pow.  Miechowskim  w  para- 
fai Koniusza;  inne  przeobrażenia:  Karcziyce  albo  Charcice  w  pow. 
Mifjdzjcfaodzkim;  Lekarcice^  w  pow.  Grójeckim;  Lekarłow^  w  pow. 
KMciborskim,  Lekarty^  w  pow.  Lubawskim,  w  ziemi  Chełmiń- 
skiej (za  krs^yżaków  Erhardsdorf)  i  inne. 

Z  imienia  Bartłomiej  powstały  w  starej  polszczyźnie:  Bar- 
tosz i  lądowe  Bartek\  prócz  tego  jeszcze  w  w.  XIV-ym  Bartło> 
mieja  nazywał  lud  Bartodziejem.  Wyrazu  Bartodziej  używano 
jako  przezwiska  w  znaczeniu:  prostak,  grnbjan  (jak  dziś:  Bar- 
tek),  pomimo,  że  dosłownie  bartodziej  oznacza  robiącego  bartą, 
y.  siekierą  o  szerokim  ostrzu,  lub  też  wyrabiającego  barci  w  drze- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


z  historji  wjrasów.  141 

wach.  W  Kazaniach  gnieinieńskich  z  w.  XIV-go,  mianowicie 
w  kazania  o  św.  Bartłomieja,  przechowało  się  napomnienie  ka- 
znodziei, dane  Indowi  za  to,  że  ten  ś-go  Bartłomieja  Bartodzie 
jem  nazywa.  Kaznodzieja  gromi  słuchaczów  temi  słowy:  ^,baé 
on  jest  1)ył  barzo  bogaty,  iici  on  jest  ksiąięcego  rodu  by),  ale 
wy  ji  (tj.  Św.  Bartłomieja)  Bartodziejem  nazywacie,  a  w  tern  wy 
barzo  miłego  Kry  sta  gniewacie'^  Zabytek  daw.  mowy  pol.j  wyd. 
Działyń.  str.  19. 

Znaczenie  etymologiczne  imienia  Bartłomiej  (iiar  ==hebr. 
i  syryj.  syn,  i  Tolmai  lub  Ptólomaei)  mamy  zgodnie  z  prawdą 
wyłoione  na  początku  w.  XVIII  przez  Ant.  Węgr/.y  nowi  cza 
w  jego  Kazanich,  gdzie  na  str.  493  czytamy:  ,.Bar,  co  pa  sy- 
ryjska znaczy  filinm,  syna  i  Tbolmai,  jakoby  Filius  Ptólomaei^ 
więc  jakoby  z  tego  fnndamentn  Pelbertos  twierdzi,  ie  teo  a|^a* 
stół  był  synem  sławnego  egipskiego  króla  Ptolome(]8/.a"  (Wę- 
grzyn. Nnptiae  Agni...  albo  Kazania  na  aroczyste  święta  Pana 
Jezusowe  Jtd.  Kraków,  1711  fol.  493). 

Dodamy  wreszcie,  że  niemieckie  nazwiska  rodone  Barte\ 
Barthel  pochodzą  od  tegoż  imienia  Bartholomans.  l^or.  PauL 
Principien  der  Sprachgesch.^  str.  344,  co  zresztą  podaje  już 
Î  Linde,  I,  59. 

Obartaó  bIq. 

Od  pnia  vrł  znane  jest  w  dawnej  polszczyinie  słowo  war- 
tać  się  ze  znaczeniein;  obracać  się,  kręcić  się,  uwijać  się;  nkąd 
rzeczownik  wart  „zakręt  głównego  nurtu  rzeki'',  przym.  wart- 
ki =  obrotny,  zwinny,  wraz  z  pochodnemi  (Linde,  VI,  223—4); 
oraa  ludowe:  obertnąe  «i^^obrócić  się;  obertny^ obrotny;  uwyr* 
tać  «16= nakręcić  się,  nanwijać  się;  zwyrtac  się^  zwyrtnąe  nę= 
pośpieszyć  się;  przewyr <nq(f=  przewrócić  (MikL  Etym.  Wrb*  385; 
Bozpr.  Akad.  filoL  X,  309). 

Prócz  tych  wyrazów  istniało  w  staropolskim  słowo  obar- 
taó sią  z  tymże  znaczeniem  obracać  się,  versari.  Nie  mają 
go  słowniki,  ale  spotykamy  je  w  przekładzie  Statutu  wiślic. 
ŚwiętosŁ  z  Wocieszyna  w  artykule  „O  lifie  {lichwie)  źydo^r- 
ikiej'^  w  wyrażeniu  następującym:  „Ale  gdy  żydowskiej  złości 
w  tem  się  zawżdy...  umysł    o  b  a  r  t  a    (cum  intentio  veidetur  iu 


Digitized  by 


Google 


142  Ad.  Ant  Kryński, 

toc),  aby  chrzeéoijauy  nietylko  w  wierze  jilko  teź  w  bo^czstwie 
wwżdy  poniżyła  a  skaziła,  słnsza  nstawić  kd/'  Prawa  pok. 
r.  1449,  str.  59  wyd.  homogr.;  Lelew.  str,  76,  Oczywiście  eło- 
wo  to  złożone  jest  z  wartać  sią^  przy  czy  m  utraciło  wargowe  w 
po  h^  jak  wiele  innych  wyrazów  doionych  z  przyimkiem  oh-; 
np.  obracać,  obrót,  obrotny,  obalić,  obłok,  obieaić  i  rzeczow. 
obieé;  obarzanek,  obora,  obyczaj,  obyknąć,  obykł,  obykły,  oby- 
kniotio  („obyczajem  obykłym^^  Mać.  z  Roiaua  24  bmgr.:  ,^e  swą 
obykłą  laską''  Święt.  z  Woć.  24  itp.). 

Tegoż  pochodzenia  zdaje  się  być  obertas^  nazw&  tańca 
^, obracanego^*,  zwanego  też  „oberkiem'*.  Hazwa  taAcai  ,,obra- 
cany^^  znana  jest  m.  in.  a  ladn  w  pow.  Będzińskim  (p.  Pn  filoL 
IV,  224). 

Od  tegoż  pnia  vrt  jstnieją  w  językach  słowiaóekicb  róhie 
wyrazy  utworzone  zapomocą  przedrostka  ko-  (ob.  wyżej  str. 
117  ns);  jak:  serb.  kowłanj,  {6kTąg\  kovrcast  (kędzientawy),  ros. 
Koeejmarm^  małor.  kovertaiy  (kręcić,  obracać)  i  in.;  to  ostatnie 
słowo  przeszło  i  do  mowy  zakopiańskiej  i  używa  się  tam  w  po- 
staci nieco  zmienionej  koperłać  się,  kopyrtaé  éie:  np.  ,treby  sie 
kopertały**.    (ob.  Gwara  zakop.  Bozpr.  wydi  filol.  X^  216). 

Oiądzaó,    oiążaó,  oiążba,  oiążebnik,  olążebny*.. 

W  dawnym  języka  sądowym  znane  są  wyrazy; 

ciąiać,  ciądzaó  w  znaczenin:  zabierać  co  koma  jako  wyna- 
grodzenie szkody  lab  zwrot  należnością  zajmować  sądownie   ra- 
ohomoâci,  grabić  (pignorari);  np.  iż  to  âwiadczymyi  iż  Jan  c  i  ą- 
d  z  a  ł...parobki.  r.  1394  Hnbe  Boty,    str.    4^,    n.    18;   Jako  co 
cs^eladż  moja  aciądzała,  to  aciądzala  u  pnia,,.,  ale  nie 
a  ci  ąd  zali   na  królewskiej  drodze,  r.  1424,  Przyborows.  Vc 
tostiss.  adj.  decl.  str.  17;  aby  też  przez  winy  alibo  przez  przy- 
czyny...   sędzią  nie  ómiał  ani  przepuścił    c  i  ą  d  z  a  ć.     Swl^t  z 
Woć.  1449  st.  29  wyd.  bomgr.;  Tylko  dwa  czeladniki  z  stnteb- 
nikiem  c  i  ą  d  z  a  ć  mają.  Tamże  29;  Jeśliby  ten  sędzia...  wiosna 
npomoscią...  ciądzać  albo  drapiestwa  dopusz^czać  śmiah  Sta 
Wiś.  Łas.  r.  1541  a  Lelew.  str.  101;  Chłop  drugiego  chłopa  z  tej; 
wsi  gdzie  i  on  nie  ma  w  polu  c  i  ą  ż  a  ć  o  szkody,  ale  uaà  u; 
skarżyć.  Szczerb.  Spec.  Sax.  1581  s.  48;  i  t.  d. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


z  historji  wyrazów.  143 

ciąża:  a)  rzeos  zagrabiona,  zajęta  lub  zaaresztowana  fant 
(pignos).  Mikołaj  ranił  Włostowego  siestrzyńca,  toji  ranił  na  swe 
dziedzinie,  iż  mn  ciąże  nie  dał,  r.  1390,  Hnbe  Boty  st.  9,  n. 
91.  i  pod  r.  1391  st.  15,  n.  153;  eże  czso  Tomek  bnU  pana  Be- 
nika  osinę,  to  s  prawa  brał,  eż  się  jemn  poddał  pod  cią- 
żą, r.  1403.  Hnbe  Roty  str.  104,  n.  88  i  r.  1401  st.  80,  n.  202; 
6dj  Stefan  rąbił  w  lesie  Janowem,  a  gdy  mn  ciążą  chciał 
wziąć,  tedy  mn  się  bronił  ciąże  dać,  r.  1418.  Przyborows, 
Yetnst  B.  13.  Nobilis  Johannes  de  B.  debet  dare  dno  Paulo  P. 
pro  octo  sexagenis  pignns  alias  ciąż  ej  (cz^sey)  r.  1420  Księ. 
Czers.  st.  221.  n.  1207;  dobytek  abo  którekolwiek  rzeczy  dh 
ciąż  ej  odjęte  albo  wzięte.  Wiśl.  Łas.  1541  n  Lei.  s.  101;  alibo 
gdy  ta  ciąża...  przez  wieśnice...  gwałtem  była  wzięta  i  odbita, 
Święt.  z  Woć.  28;  a  ciąża  przerzeczona...  ma  być  do  włoatnego 
s^ziej  doniesiona.  Świąt,  z  Woć.  st.  66;  Ciąża  nie  więt^za 
być  ma,  jedno  coby  stało  za  to,  o  co  ciążają.  Stat.  Wiàl.  u  Ja- 
nnszows.  rok  1600  str.  640.  b)  zajmowanie  mchomoâci,  grabienie 
(pignoratio):  aczby  przerzeczonemn  służebnikowi  przez  sędzię 
Baznamionanemn  na  tę  ci  ążę  s  czeladzią  sędziego  itd.  Święt 
z  Woć.  28;  a  jeśliby  sam  pan  onej  wsi  był  winny,  tedy  tylko 
dwa  woły  za  ciążą  mają  być  wzięte.  Stat.  Wiś.  n  JaunBz. 
1600  st.  638;  woły  wzięte  w  ciąży  albo  w  winie  którego 
kolwiek  nieposłuszeństwa,  Tamże  str.  639;  i  t.  d. 

ciądzacz  i  ciązacz:  zajmacz,  grabiciel,  zajmnjący  mchomoać 
sądownie  (pignorator):  s  nffy  a  tłaszczami  nie  obyczajem  sądo^ 
wej  mocy  do  niektórej  wsi  ciądzacze  przystąpiwszy.»  do- 
puszczać się  wielkiego  śmieją  drapieżsiwa.  Święt.  z  Woe.  20, 
podobnie  Wiśl.,  Łaski  1541  n  Lelew.  st.  101. 

Wyrazy:  ciądzaćy  ciąźaóy  ciąża  i  ciąiacz  podaje  Linde  I, 
291.  Inne  tejże  kategorji,  słownikami  polskiemi  nieobjęte,  a 
spotykane  w  zabytkach  w.  XIV-go  i  późniejszych,  są: 

ciąiba  albo  ci  ąianie  i  cią  dzanie  oraz  ciąg 
w  znaczeniu:  zajmowanie  rzeczy,  grabienie  (pignoratio,  impigno- 
!0),  zakład:  paknią  w  daniu  przerzeczonych  c  i  ą  ż  e  b  (cząą- 
b)  a  w  dosyć  uczynieniu  za  winy  przeszłe  byli  liciwi  a 
|bi*zni...  Święt.  z  Woć.  1449  st.  28  i  78;  yże  przez  częste  ubogich 
^dzanie  częstokroć  ubodzy  wielkie  szkody  a  nciąienia 
lajite  cirzpią...  ustawiamy,  aby  potem  sędzia  i  podsędek  oa 


Digitized  by 


Google 


mm»  li-JfHkm 


144  Ad.  Ant.  Kryński, 

€  i  ą  d  K  a  n  i  e  uie  więcej  nîili  dwn  czeladzinu  8  skżebnikiem 
posyłał,  świct.  z  Woé.  st.  29.  O  c  i  ąd  z  a  n  i  u  samprza  i  po- 
woda. Tamże  29.  O  ciądzaniua  obyczaju  c  i  ą  d  zan  i  a 
WióK  Łaski  1541,  n  Lelew.  st.  101.  Burgrabius  etc.  ministrabunt 
iQ  pigacraoionema  que  dicitur  czang.  Zapiski  poznań.  372  a; 
burgrabius  debet  sibi  dare  familiarem  volgariter  na  dzang, 
Zap.  kalis.  704.  Por.  Słownik  A.  Brilcknera  przy  Botach  Hu- 
bego  st,  127. 

ciąźehnik  albo  ciądzacz,  ciąż  acz  (pigoorator), 
a  m)mo  to  aby  śmiałoać  a  przesumnośó  ciądzaczów  abo 
ciążebników  była  wstargaiona,  ustawiamy...  Święt.  z  Woć. 
B.  29;  ci  ą zębnika  to  jest  tego  kto  wziął  ciążą,  t-źe  20. 

c i ąie 6 ny— podlegający  grabieniu,  zajęty  (inwentarz,  ru- 
chomońć),  zagrabiony  (pignoraticius);  np.  wół  ciqie6ny— wół  „wzię- 
ty w  ciąży",  lub  „wzięty  za  ciążą**:  objeśniając  aby  rzeczeni 
wołowie  c  i  ą  ź  e  b  n  i  lecie  dwie  niedzieli,  a  zimie  ośm  dni  przez 
w8zego  skażenia  dobrze  przez  sędzię  byli  chowani,  chcąc  a  ska- 
zując, aby  rzeczeni  wołowie  ciążebni  prócz  wszej  winy  nie- 
s tania  tylko  nam  a  sędzi  przydani  byli.  Święt.  z  Woć.  1449. 
Btr.  ^8. 

Prócz  tych  były  nżywane  w  starodawnym  języku  sądo* 
wym  inne  wyrazy  pochodne,  jak:  imiesłowy  od  ciądzae  i  ciąiaó^  t.  j 

ciądzaj(^cy^  ciqiay(}cy= dokonywaj ący  zajęcia,  tyle  co:  cią. 
dzacK  Inb  ciążebnik;  ciądzan^  ciądzany  i  ciąźan  cîqikiny=zajmo- 
wany,  grabiony;  np.  A  wszakoż  aby  amiałość  i  upór  c  i  ą  d  z  a- 
j  ą  c  y  c  h  była  zniszczona...  WiśL  Łas.  r.  1541  u  Lelew.  st.  101. 
A  wBzakże  aby  amiałość  i  npór  ciążających  był  pohamo- 
wan,  skazujemy...  Januszows.  st.  640.  A  przeto  tak  długo  ma 
hy^  ci  ą  d  z  a  n  len  zabił  âlachcica,  kako  długo  ta  wina  nie  bę- 
dzie zapłacona.  Święt.  z  Woć.  67;  za  każdego  s  nich  wina,  jaż 
rzeczona  pięćnadzieścia,  wiadomie  przepaść  jima^  jaż  panu  wsi 
c  i  ą  d  z  a  n  e  j  ma  być  zapłacona  Święt.  z  Woć.  29.  O  winę  albo 
r^kojemstwo  pańskie  kmieć  nie  ma  być  ciąd  zan  Stat.  Wiś* 
1460.  Btr.  64.  Wykładając  owszeki  iże  przerzeczoni  w<rfowi( 
e  i  ą  d  z  a  n  i  przez  ty  sędzię  lecie  dwie  niedzieli  ...mają  byt 
chowani  WiśL  Łas.  1541  u  Lei.  101.  Aby  wzięli  winę  piętna 
dzieatą  pana  wsi  c  i  a  d  z  a  u  e  g  o,  Tamże.  Wieś  która  n 
być  ciąż  a  na.  Januszów,  st.  639.  Tedy  każdy  z  nich  (kmiei 

Digitized  by  VjOOQIC 


z  hifttorji  wyrasów.  145 

ma  by 6  ciążan  na  jednym  wole.  Janusz.  638.  Ale  iż  róine 
B'^  laey..,  ciąże  mają  być  w  więtszej  cenie  niż  rzeczy,  o  które 
UywH  c  i  ą  ż  a  n  o.  Jannfizow.  str.  1112;  ...którzy  się  twierdzą 
byo  uiesłaBznie  i  przeciwko  sprawiedliwości  c  i  ą  ż  a  n  y  m  i.., 
naznaczy WËzy  panu  onej  wsi  abo  kmieciom  ciążany  ra  rok 
ku  okazanin  swej  nîewinnoéci  i  sprawiedliwości.  Januszewski 
8tn    640. 

Wyrazy  złożone  z  przedrostkami:    u-^  s-j  po-  i  wy^^  a  m: 

\tciądza6^  uciąiać^  i/ci6[iy(f=nciemiężae,  uciskać;  uciąiany 
uciązony,  uchHenie\  np.  przed  nas  jest  przywodzono,  kako  słu- 
żebnicy w  naszeni  królestwie  ziemiany  abo  wsi  duchownych 
lici  ąź  aj  ą,  wyaalaznjąc  sobie  dziwna  prawa.  St.  Wiśl.  1460 
st,  57;  inegdy  atający  ka  prawu  jakoby  niestający...  nad  oby- 
czaj tego  mszczenia  a  e  i  ą  ż  a  n  i  bywają  o  niestane.  Święt. 
z  Woć.  27»  Czçstokroé  ubodzy  wielkie  skody  a  uciążenie 
roxmajite  cirzpią.  Tamie  str.  29.  Przeto  chcemy,  iż  gdy  który 
ziemian  i  D  takie  n  c  i  ą  ż  e  n  i  e  uczyni,  a  niewinnie  kmiecia  baj- 
dzie pozywał,  ten  przepadnie  winę  rzeczoną  piętnadzieścia.  Stat. 
Wiśl  1460  st.  14.  Tedy  strona  u  ciążo  na  odzewie  się  ku 
wyaszemn  etalu.  (^uciśniona,  ukrzywdzona.  Por.  Linde  VI,  90) 

/ciV^^c'^dokouac  zajęcia  ruchomości,  zabrać  inwentarz 
A  jei^Ji  go  (pan  onego  łasa)  podzieckuje  w  dwu  wolech  abo 
w  kouifich...  znak  na  drzewie,  gdzie  ściążał  uczynić  i  wy- 
ciąć go  będzie  powinien.  Stat.  Januszów,  r.  1600  str.  1112. 

pociądzae  kogo  czym  lub  w  czym=zająć  komu  co;  pocią- 
dzan^  pociądzany^^^r^hmuj^  pozt>awiony  pewnej  rzeczy;  pociu- 
dzanie;  np.  O  niestania  pańskiego  skaranie  woźny  dwiema  wo- 
łoma  pana  p  o  c  i  ą  d  z  a,  ale  kmieci  cokole  jich  jest  niestałych,  każ- 
dego janym  wołem  pociądzać  może.  Stat.  Wiśl  Lei.  str.  28< 
Gdy  pan  wsi  tylko  winien  jest,  we  dwu  wołu  tylko  pociądzan 
ma  być;  paknąli  kmiecie  będą  krzywi,  a  pozwani  nie  staną, 
każdy  s  nieb  tylko  janym  wołem  bądź  pociądzan.  Swięt. 
z  Woć.  str.  28;  •..grzywnę  groszów  winy  ma  zapłacić,  ale  po- 
pasać alibo  sirzpem  pożnąc  trawę,  w  sirzpie  abo  w  płaszczu 
Diają  być  pociądzan  i,  a  rąbiąc  drwa  w  cndzem  jimieniu 
tylko  w  Hiekirze  mają  byó  pociądzan  i.  Święt.  z  Woć, 
at«  66;  ...panu  wsi  alibo  wieśnicam  pociądzanym.  Tamże 
prace  lilologiczae  X.  V\  ^  10 

Digitized  by  VjOOQIC 


146  Ad.  Ant.  Kryński, 

st.  29;  panu  wsi  pociądzanej  Esic.  Ust.  Lelew.  str.  30  n. 
27.  i  t.  d.  (Por.  Linde  IV,  191).  Kiedy  kmiecia  albo  kogole 
w  8 wojem  lesie  zastanie,  tedy  ji  za  pirwe  pociądzanie 
tylko  w  siekirze  pociądza...;  iżby  tylko  w  pociądzanin 
byl  skaran.  Świct.  z  Woć.  78-9. 

wyciądzaef  zabrać  rzecz  jaką,  sfantowaé:  „...que  littere 
exprimant  alias  omawyayą,  quia  impignoravernnt  alias  w  y  c  z  ą- 
d  z  a  n  o  nsqne  ad  finem  inris*  r.  1485  Helcel  Starod.  pr.  pol. 
pomn.  st.  853  u.  4293. 

Zaznaczymy  jeszcze,  że  obok  wyrazów  ciądzać,  ciąiaó, 
ciądzany,  ciądzanie  i  t.  d.,  już  w  przekładach  statutów  w.  XV-go 
i  późniejszych  spotykają  się  równoznaczne  im:  dzieckować^  dziecko- 
wany,  dziecki  lub  obłupiony^  dzieckowanie  i  t,  p.;  np.  gdy  o  winę 
pańską  kmiecie  dzieckowanoby  częstokroć,  abo  drapicżo- 
no,  Stat.  Wiś.  r.  1460  st.  34  wyd.  bomogr.,u  Lelew.  str.  51  pod 
(1503);  a  od  ka^.dego  bydlęcia  dzieckiego  (dzeczskyego)  dał 
trzy  pieniądze^  St.  Wiś.  r.  1460  st.  32;  niektóre  ubogie  alibo  szlach 
tę  ciądzają  na  tem  mieście  łup  dzielą,  ni  janej  łaski  z  o  b  ł  u- 
pienym  czyniąc  (nuUam  graciam  cnm  impignorato  facientes); 
Świ^t*  i  Woć«  20  hmg  ;  o  dzieckowaniu  ziemian  St.  Wiś. 
1460  str.  19;  o  dzieckowaniu  w  winach  lub  w  winie.  St. 
Wiś.  1460  9.  8,  lab  u  Lelew.  s.  1 7  pod  (1503);  ...ilekroć przez  starosty 
nasze,  abo  ich  urzędniki  trafi  się  dzieckowanie  abo  ciąża- 
nie  czynić  z  dekretu  sędziego  ziemskiego,  abo  o  podatki  kró- 
lewskie... Jannszows.  str.  640  n.  4.  A  jeśli  go  podziecku- 
je  w  dwu  wolech  abo  w  koniach...  Tamże  str.  1112  i  t.  p. 

Powyżej  przywiedzionym  wyrazom:  ciąiać,  ciądzać,  ciążba, 
wraz  z  całym  szeregiem  pochodnych,  odpowiadają  podobne  sta- 
rosłowiańskie, jak:  łęzati^  istęzati  domagać  się,  pozywać  ko- 
go; tezati  se  spierać  się;  tęia,  tęźhba  spór  i  t.  d.  W  innych  ję- 
zykach słowiańskich  istnieją  różne  ich  postaci  z  rozmaitemi 
znac^enianii  i  należą  niezaprzecznie  do  wyrazów  rodzimych. 
Miklosich  Etym.  Wrtb.  351  b  wskazuje  na  ich  pierwiastsk  ten, 
widoczny  w  gr.  tsv  {rsivù))^  stind.  łan,  rozszerzony  w  litews. 
i  goe.  przez  a  {tąsiti;  thinsań  obok  thinan\  w  łacin,  zapom.  d 
(tendere;,  w  słowian,  zapomocą  przyr.  g:  łeng'^  łęg-. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


z  hîstorji   wyrazów.  147 

Do  słów  tycb  dodać  lialeiy,  że  ten  sam  pień,  rozszerzony 
zapomoeą  przyn  -g,  jak  w  słowiańskim,  znany  jest  i  w  językach 
giermańakich  i  tworzy  wyrazy  podobnego  co  i  w  słowiańskim 
zDaczenia,  Tu  należą:  da^a  dtng  z  śred. górno  niem.  i  st.  gór.  niem. 
dincig\  rzecz^  postępowanie  sądowe,  termin  sądowy;  nord. 
thing^  angsaSp  i  ang,  ihing.  itd.  W  nowogórnoniemieckim  utrzy- 
mała się  poEostałośe  dawnego  znaczenia  w  sł.  y^dingen^^  targo- 
wać ai^,  DaJEoowaćf  z  ered.górnoniem.  c2m^en=: sprawować  sąd, 
układać  m%  nmawlać  ai(j  o  co  (skąd  nowogór.  niem.  bedingnng), 
specjalnie:  zawierać  kontrakt  kupna  i  sprzedaży,  kupować,  naj- 
mować itd«  Zaëadnioze  znaczenie  pomienionego  rzeczownika  jest: 
publiczna  odbywanie  czynności,  właściwie:  termin.  Fryd.  Kluge 
Etym.  WrŁb.  d.  deut.  Spi%  w  zestawieniach  tych  dodaje  w  końcu, 
że  stâfûw.  tąaa  ,,gerichtav ersamlung*^  jest  pochodzenia  niemiec- 
kiegOj  (str.  55  wjd.  1889),  w  czym  oczywiście  myli  się,  gdyż 
zarówno  jqzyki  giermańskie  jak  i  słowiańskie,  z  jednego  pnia 
rozszerzonego  zaponiocą  tegoż  samego  przyrostka  g  wytworzy- 
ły samodzielnie  szeregi  wyrazów  pochodnych. 

Ad,  Ant,  Kryński. 


Digitized  by  VjOOQIC 


IMIOM  ZBIOROWE  TYPÏÏ  „BRACIA". 

(patrz  Prace  filol.  I,  121 — 124). 

W  ojągn  lat  dziewięcia  zebrało  się  nieco  przyczynków  do 
wyżej  wymian  i  onego  artykułu.  Podając  je^  umieszczam  w  na- 
wiasach poprzednio  niyte  numery. 

1.  Adukacia  (adwokaci)   Sprawozd.  kom.  jęz.   IV,  318. 

2.  Bagniqcia  (gałązki  wierzbowe,  palmy)  Zbiór  wiadom. 
do  antr.  VI,  206.  289;  Ip.  brzmi  bagnięć  ż.;  Wyraz  ten  ma  inne 
cfiB^Gze  odmianki  (i  inne  znaczenia):  bagnieé^  bagnie,  bagmąc\ 
t/akniatka^  bagniątko;  wspominam  o  tym  przy  sposobności,  aby 
wyjaéniiS  następne  dwa  błędy:  a)  W  Zb.  wiadom.  II,  6  czyta- 
my; ^^bagitjądz=pa\meL  wielkanocna'';  jest  to  oczywista  pomyłka 
druku,  zamiast  bagniąó.  b)  W  Zb.  wiadom.  VI,  11  w  zagadce 
d'  78  wydrukowano  bachmałki  zapewne  zamiast  bachniatki. 
Forma  bah^iiatka  pochodzi  z  ukraińs.  bahnitka^kotkB^  baska. 
Sloworód  wyrazów  powyższych  objaśnił  L.  Malinowski  w  Pra- 
cach fil.  III,  758. 

3.  Biskupia  i  Arcybiskupia  słyszał  R.  Lubicz  r.  1891 
A  ust.  z&kryetjana  w  katedrze  poznańskiej. 

4.  (I.)  Bracia.  ,|Bracià  (autor  pisze  raz  'bracią',  a  zaraz 
potym 'braeio'  moje  (taki)";  raz  jest  to  1  pp.,  a  drngi  raz  5 
pp.  Kolb.  Maz.  II,  184,  n^  434.  Toż  samo  w  Kozłowskiego 
Lud  czerski,  atr.  263,  n^  109.  ,,Poczęstujże  bracia  swoich,  kacia 
moich"  Kolb.  Pozn.  IV,  215,  n«  416,  zwr.  12. 

5.  Czarcia  Kolb.  Pozn.  VI,  85. 

6.  (2.)  Francia.  Formę  tę  podaje  Linde,  jako  Im.;  może 
ja  wziął  z  „Czarownicy  powołanej";  tam  w  §  104  czytamy,  ja- 
ko djabel  radzi  pewnej  damie,  aby  do  Jezuitów  nie  chodziła, 
f^bo  to  francia^  okrutnie  lob  nierad  widzę.^* 


Digitized  by  VjOOQIC 


Imiona  zbiorowe  typu  „bracia**.  149 

7,  (4,)  Kacia  często  rymaje  w  pieśniach  ludowych  z  bra- 
dai oprócz  pod  firacia  podanych  przytoczeń,  patrz  Kolberg 
Lecz.  214;  Lube).  I,  284.  292;  Pozn.  III,  193;  Kielec.  II,  258. 
.,Te  wieczni  na  nae  A:acia"  Wisła  IV,  40,  n»  20  (z  początku 
w.   XVIII). 

8.  (5.)  Kamracia  Rozprawy  Akad.  filoL  VÏII,  88.  193, 
Z  a  wilio  ski  Z  powieści  i  pieśni  94.  Zbiór  wiadom.  antrop.  XIV. 
^^34  (mylnie  wy  drako  wano 'kâraciâ').  Kąbracia  (ciekawy  słowo- 
ród  ludowy)  Polaczek  Sndawa  163.  „Dwóch  kamraci'*  Zb.  wia- 
dom. X,  259. 

9,  Kapelancia:  „Panowie  kapelancia  trzykroć  wiwant 
grejcie'*  Zb.  wiadom.  XIV,   118. 

10.  Kapłonią:  „Dwaj  kapłonią  w  stodole  młócili;  Gęś 
siodlatH  chleba  piec  umiata*'  itd.   Kolberg  Pozn.  II,  107,  n"  33, 

1 L  (8.)  Księża:  „Ksitjdza"  Jagicza  Archiv  V,  633.  Kol- 
berg Lub.  II,  13, 

12.  Meiczyzna.  W  dawnej  polszczy żnie  imię  zbiorowe.  Po- 
rów. Prace  filol.  1,  125;  dzisiaj  w  Olkuskim  o  pojedynczy  m 
osobniku:  ,/rakà  męzcyzna  jest  duża,  to  trza  dla  niego  ziporo'' 
Listownie  ud  S.  Ciszewskiego). 

13.  (9.)  Muzykancia  Jagicza  Ârchiv  VIII,  469.  Kolberg 
Kalie.  1,  134. 

14.  Okomonia  (ekonomowie):  ,,Rozmaici  okomonià'^  Kol^ 
berg  Pozn.  VI,  260. 

15.  (120  Studencia  Bozpr.  Akad.  filoL  VIII,  193.  Porów. 
Studencyjd:  ,»Ze  studencyje  dwóch  ludków  złapano''  Kolberg 
Kieł.  II,  133,  D«  435,  zwr.  5. 

16.  (13.)  Swacia  Rozpr.  Akad.  filol.  VIII,  214.  225.  Zb. 
wiadom.  antr.  XIII,  155;  XIV,  75.  83.  Kolberg  Pozn.  II,  92, 
Mazow.  III,  103;  IV,  215.  218.  „Ze  swacią"  ib.  IV,  216.  ,,Swa- 
ciami*'  ib.  V,  20L  „Pan  młody  zaprasza  swaci"  ib. 

17.  Synia:  „Syniâ  moi!*'  Kolberg.  Pozn.  IV,  215. 

18-  (15.)  Świecia  Kolberg  Pozn.  II,  217.  Zb.  wiad.  autn»p. 
II r,   53,  54,  - 

19     (17.)   Wójcia  Rozpr.  Akad.  Hlol.  VIII,  88.  193.  214. 
20.     Żydzid  słyszałem  W  Jaworzn  (Cieszyńskim)  1891. 

Jan  Karłowict. 

Digitized  by  VjOOQIC 


swp*-^^- 


PRZYCZYNEK 

jlo  iteiiictia  liloveto  z  okolic  Kratoia. 

Od  r.  1891  przebywając  w  Krakowskim^  zapieywaiem  od 
wieśniaków  tamtejBzyeh  ciekawsze  wyrazy,  które  w  aiaiejszym 
zbiórka  podaję. 

Skrócenia  nazw    wsi: 

B = Bachowice  Li = Libiąi 

Ba=Baczyn  M=Mników 

Gh=Gbełmek  Mor=Morawica 

Gz= Czerna  Mł=Mło8zowa 

C=Cicżkowice  My=Myślacbowioe 

D=Dnbie  N=Nielepice 

Fi=Filipowice  Re=Regalic6 

g=:  wyraz  górniczy  Rn = Rudno 

Jaw = Jaworzno  T==Tenczynek    •* 

Krz= Krzeszowice  Trz=Trzebiiiia 

L=Luszowice  ZI=Zalas 

Amimê,    żelazo    rozpalone^    które   szewcy    kUdą    w    wosk 
czarny  i  tym  baty  pocierają.  Krz. 
bahka,  garnek.     ,,Zwacy    jak  rozbita  babka'^  Ba. 
bagniac,  świnie  bagno  (lednm  palustre.  L.).  Jaw« 
hajakowaty^  gruby.    „Dąb  bajakowaty  ścieni''.  N^ 
hałuszyćj  przeszkadzać,  mruczeć.  ,,Dziecka    baluszą^'.  T. 
barańcuchf  trzmielina.  Ba. 
błąkj  zagięcie.    y^Etiń  na  tym  błąku  rzéki'^  M. 
blona,  galerka  w  szybacb,  na  której    górnicy  oUpoczywają.  j 

Jaw. 
bobownik,  glon  przy  źródłach.     Krz. 
bondziorka,  kaftan  tandetny.     Rn. 
braciy  brat.  2  pp.  braciégo.    Dałem  braciému  ù^mmàk&w.  M. 

Digitized  by  VjOOQIC 


L 


Wyrazy  ludowe  z  okolic  itrakowa.  I6l 

t^zym,  modrzew.    Balin. 
bukowiecy  borówka  (czarne  jagody).  B. 

byłek^  miejsce  głębsze  w  wodzie,    dołek.  Ba.  „Na  byłku  złapa- 
łem pstrąga'^ 
hzdycyó,  gniewać,  grymasić.  „Cegoj  sie  panna  bzdycy?*'  Krz. 

carga^  klepka  u  koła  wodnego.    Krz. 

cieciora,  roślina  (coronilla  varia  L.).  Ba. 

cieluch^  byk.  Rn. 

ciemkOf  ciemno. 

cieplicay  źródło  z  ciepłą  wodą.  Erz. 

cioska^  mała  siekierka.  Ba. 

ciracz,  kij  przy  żarnach.  M. 

ciuémok,  smól  uch,  brudas.  B.     ,,Wzionem  takiego  cinćmoka^'. 

duretnka^  czeremcha.  Erz. 

cuchaéf  rwać,  skubać,  drapać,  „Poenchał  mie  za  łeb^^  Rn. 

ctkfzicf,  trzeć,  wycierać.  Ru.    „Leleń  cndzi  rogi  o  świerka*^ 

cułka^  onnczka.   Krz. 

cupkaó^  szturchać,   popychać.    Erz. 

cyrzyó^  telegrafować,  dawać  sygnał  drugiej  stacji.  B.    ^^Cekam 

cekàm,  az  ten  pan  zacon  cyrzyć'^ 
cywić,  gnić.    „Nasienie  tak  wycywiało".  Krz. 
czichy^  wołanie  na  konie  w  lewo.   Erz. 
czyrłiwy^  robaczywy.  Erz. 

ómokiem,  pociemku.    „Ćmokiem  posed  do  lasa'\  B. 
éwiJda,  cwikla^  część    koszuli  pod  pachami.  L. 

dłużyca^  drzewo  długie   (langholz).  Krz. 

ducldk,  gołąb   mniejszy  (columba  oeuas.)  Erz. 

dwoiścina^  drzewo  rosohate,  dwukonarowe.  Krz. 

dziedzic^  drzewo   nasienne.  Nasiennik.  „Pozostawili  po  lesie  ino 
same  dziedzice.^^  M. 

dziągwa^  buła,  narost.  „Hańta  sosna  miała  dzięgwe'*.    Krz. 
uhrys^  łotr,  gałgan.     „Ty  dziubrysie,  grylul^'  Krz. 
luratoiec,    dziewczyna     „Ma    ta    Pan  Bóg  u  mie  śtyry  dziu- 
rawce i  dwa  ogony"  (krowy).  B. 

la,  potrawa   z  wody  i  mąki.  Krz. 

Digitized  by  VjOOQIC 


152  W.  Prackî, 

gadówka^  gadówa,  grzyb   niejadalny.  B. 

gdj^  drzewo.    „Na  gâjà  wlaze.  Gosik  śćeno  gaja.  Sedem  gajamy, 
aze  Jeśny  wyleci'*.  B. 

garusy  napój  z  owoców.    Krz. 

garu&y  knpy  gałęzi,  śmiecia.    Erz. 

gawiedzi  bydło,  drób.  B. 

gąz  a,  n  wozu  na  Inszniach  ielazka,  łączące  kłonice.     Krz. 

gizd^  1)  nieporządek,  np.   gałęzie,    wióry,  bezładnie  rozrzucone. 
,,Narobil    gizda  takiégol^'  Krz. 
2)  brudas,  brzydal.,,  Moje  małe  gizdy  szły  sie  kąpać.*'  M. 

gnat^  zdr.  gndtek^  pniak,  klocek.  Erz. 

gobiy  nagobić^  giąć.  „Onego  trudno  nagobió^^  B. 

gorkOf  gorąco.  My. 

goééy  choroba  u  dzieci.  Gh. 

graniatka,  butelka  czworograniasta.  Krz. 

grępa,  błoto  na  łące,  bagno.  Mor. 

gruheldk^  człowiek  gruby,  nieokrzesany.  Mor.  „A  cy  ja  chce  ta- 
kiego grubelakà'*. 

grucha  hałas.  „Psy  zrobiły  gruch  na  polu*'.  Ba. 

gryly  nazwa  pogardliwa  mieszczan.  Erz. 

gudziul  wołanie  na  świnie.  Po. 

guzy^  kusy,  obdarty.  „Wcora  byłaś,  jak  kwiat  róży,  dziś  wyglą- 
dàs  jak  pies  guzy''.  (Z  pieśni  weselnej).  Mor. 

hajtka,  zarzutka  płachciana  u  kobiet.  Zl. 

hałus,  aloes.  ^^Na  te  chorobę  trochę  hałusu^.   Chrzanów. 

hasz^  popiół  z  fabryk.  Trz. 

hvjawa^  burza.  D.  Porów,  zakopiańs.  fujawica  Rozpr.  Ak.  X,  214. 

hukać,  coire  u  świó.  Erz. 

hurdać,  stukać.  „Dżwiamy  cięgiem  hurdają''.  Erz. 

hyrdzicy  drobne  gałązki.  „Zbieram  ino  hyrdzie  drobne*'.  Krz. 

hyz,  dom,  dach,  przestrzeń  domem  objęta.    „Pod  jednym  hyzem 

mieszkawa^  cłowiekn,  i  wy  macie  sumienie  krzywdować  nas** 

„Na  hyz  ziemia  wyznaconà**.  Erz. 
hyźny^  raźny,  prędki.  B. 

chaherdzie,  drobne  gałęzie.  Zl. 

chawina^  gałąi  odłamana,  odroślą  na  drzewie.  Zl. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Wyrazy  ludowe  z  okolic  Krakowa.  15t 

chohoty^  gatąEki  flucfae,   Zl. 

choło;,  lętowma  u  kartufii.  Zl. 

chrup,  skóra    «twardniała  na  brzozie   (ateinborke).    „PoodzienU 

2  brzozy  ebrajmw  na  wągle".  N. 
chraéc,  chroBL  Ba, 
cAre^^r,  cbraściel   (derka  ez).  Ba. 
chytka,  1)  galąż,  którą  sąg  drzewa  się  wiąże.  2)  pętlica.  Zl. 

fadwîêka^  kaftau  wytissywany.  Zl. 

Jajedrka,  handlarka  jajami.  N. 

jakla,  kaftanik  flanelowy.  L. 

jarzmo,  kltipa,  przyrząd  do  mierzenia  drzewa.  Zl. 

y*yûj  Jitg,    przednia    poprzeczka    u    sanek,   do  której  siij  konie 

przyprzęga.  ,,Jak  niq  urwie  jngo,  to  sanek  niedługo/    Bł 
justf  juź.  D» 
jtizyna^  poii  wieczorek,  Zl. 

kalafaj  bioto,  bagno.  Mor. 

iaZem5a,  krowa.  ZL 

kanciapa,  koKi,  areszt.  „Dwa  tydnie  w  kaneiapio  siedziûl^^  B, 

kandzioł,  slup,  pal,  N, 

kapa,  dół;  bagno,  M, 

kapudrdki^  spodnie  sukienne  czarne.  Cz. 

kaeteldtij  kasztan,  drzewo.  D. 

k^rkosz,  krzywak,  drzewo  krzywe.  Krz. 

kawiùrek,  snopek  mały  zboża.  Krz. 

ktcdki,  strzec  ba,   C. 

kij,  belka,  ktoc.  ,,Kupił  kiela  kijów  w  le8ie'^  Zl. 

kirzydj  klrny^  ndkirzony,    pié,  pijany,  podpity.  „Całą  noc  kirzy- 

làra  na  werdebje'*,  Krz.  ' 
kłącki,    mloile    piórka   u  ptaków -pypcie.     „Wybrałem     wrony 

z  ktąckami.  Golqbie  były  w  kłąckach^'.  N. 
kląky  gałąź  odłamana,  kawał  sęka.  Zl. 
kntfsad,  mieszau,  „Wsytko  poknysane,  jak  ha  w  robić".  >L 
kobyłka^  drnt  do  łapania  zwierzyny.  Krz. 
kolka,  liść  u  drzew  igla^^tych.     „Za  ocibkę  kolek  wzieni  mie  do 

sâdzy'^  Zł, 
kalko f  bicykl.  ZL  .^Jecliał  pan  na  kółku  świecący m'^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


164  w.    Prackî, 

kopytliét  1)  pracować;  2)   wychowywać.  M. 

kosmula^  skrzyp  polny  (eqaisettim  arveose  L.)  Mor. 

kozub,  szeroki  wór  u  pułapu  przybity,  na  spodzie  którego  wisiała 

taca    na    czterech  drutach  z  łaczywem   do  oświecania  izby. 

Groniec* 
krosienka,  u  plaga  odnoiki.  Erz. 
krosna^  kołyska  polna  na  trzech  drążkach  w  ziemię  zatkniętych 

zawieszona  D. 
hryga^  laska,  kij.  Zl. 
krzêpica^  rozwora.  M. 
krzywaczka,  kłonica.  My. 
kuńdek,  kawałek  czegoś,  kęs.  B. 
kurcabj  lon  u  wozu  drewnianego.  Fi. 
Jcurdziely  choroba  u  koui,  zołzy.  T.  Por.  Prace  filol.  I^  128. 
kuTzawka^  purchawka.  (Lycoperdon).  B 
kwdk^  karpiel  Ch. 

lagôwka^  drzewo  długie  okorowane.  T, 
laruga,  odwili.   D. 
hijiù^  łóżko.  ZL 
lim,  wiąz.  Jaw. 

łeb,  piasta  n  kola.  Zl. 

ÎQnacyéj  robić  coś,   Gorzów. 

łuhek,  dudek.  B. 

łucekj  szczypiorek.  Re. 

lucyc^  rznąć,  kłóć.  „Tak  go  po  brzuchu  łucy".  B. 

iyytLstj  łgarz,  bajcarz.  Mor. 

macherzyna,  pajęczyna.  „Na  drzewie  wisi  macherzyna".  Zl. 
malik,  tył  głowy- głowa.    „Capkę  trzyma  na  màliku  i  idzie  hu- 

ÏAé'\  Zl 
mariyua^  n]as2yna.  Ee. 

mirłwo,  Straszno.  „Mirtwo  iść  bez  smentàrz  po  ćmoku".  D. 
moli^  prędzej,  ,,HAńze  moli!"  Zl. 
motylnicaj  łiszaj  (porost)  na  drzewach,  głazach.  D. 
mœ^qgwa,  gatauek  jabłek.  Krz. 
mrockit  pluskwy.  B. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Wyrazy  ludowe  z  okolic  Krakowa.  155 

mrotcce,  mrówki.  B/'  , 

myrla^  komar.  T.  \ 

nadohkf  cz^aó  koszuli  nabrzuszna. 

nawiêtku^  na  koacn  mîeâiaoa.  „Przyse d  oawietka  do  8łoiby^^  M.  \ 

nieoret^j  nie  do  rzeczy.  ,,Qàdâcie  nieorety".  Zl. 

obarat  drzazgi  smolne,  drzewo  żywiczne.  Ba. 

obujekf  kolnierit.  Li. 

ociSba^  ociibka^  brzemię.  Ba.  ] 

ocumielić,  oprs&ytomnieć.  Fi. 

ogrodniczeky  taniec  chłopca  z  dwoma  dziewczętami.  Zl.  ; 

o/a^t,  otręby  dla  koni,  Krz, 

ojczym,  starodrzew,  drzewo  nasienne.  Nasiennik.  „Ojoymy  w  le- 
sie to  dusą  „pasierba"  małe  drzewko,  tak  ze  sie  była,  hylâ 
i  E^yciiH*'.  M, 

okoUj  łąka,  pole  w  zakrętach  rzeki.  Ba. 

okiusa,  przêâcieradto.  My. 

i^panaści,  dla  Boga.  Zl. 

oecynić^  rozłupać,  B.  „Oscynił  drzewo". 

oékliwiec^  blagier,  cygan,  „Ja  ta  nie  żaden  ośkliwiec,  zebyra  cy- 
ganił/' Krz.  Porów,  zakopiańskie  śkliwić  Rozpr.  Ak.  X,  221. 

pamula,  strzecha*  ^jPod  pamułe  włożyła  groae'*.  N. 

paifierb,  podszyt  leśny,  młody  zagajnik  przygładzony.  Ba. 

pfutrug^  rów,  wądół.  ,  Za  pastrngiem  pasie'^  Ba. 

patryjd,  wieża  triangulacyjna,  Krz. 

pazana,  nazwa  /.rodła.  D. 

pceA%  słupek.  „Dom  na  peckach  postawili'*.  My. 

pfcyc,  wydobywać  się.    ,,Woda  pęcy^  wydobywa  sie  na  wierzch 

z  ponika^'.  Jaw. 
pidlo,  mnich,  sta  wid  to,  przez  które  woda  ze  stawu  wychodzi  T. 
piecki,  suszone  Śliwki  i  grusze.   Li. 
piździe^  dąć,  mrzeć,  wiatr  ostry,  gdy  wieje  ze  śniegiem.     ,,Dzi- 

siak  na  poln  tak  pi^^dzi^.  Zl. 
pkjzerkaj  dziewka,  robotnica   w  kopalniacłi  rudy.  g.  D. 

pluaitca^  drozd.  ,,Pltt8twy  kupami  latają'^  Ba. 

7U>^iia^  enclave;  łączka  w  lesie.  Jaw. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


156  W.  Pracki, 

płonik  (ponik),  źródło.  My. 

plo8zczT/c(U  pluskiew.  D. 

płutotctska,  mokre  łąki,  Mło. 

pociepek^  kij.  B. 

pokraka  kozieł  w  wiązania  dacłiowym.  My. 

polniak^  drzewo  oddzielnie  stojąee,  sosna.  „Na  polniakach  Bysek 

dużo*'.  D. 
2}t>pmié,  poślizgnąć.  ,,Popśnino  mu  aie  i  spad''.  Ba. 
parąhief  rąbać  las.  D. 

pradtor  atolek,  na  którym  przy  rzece  kobiety  piorą. 
przebiegameCi  taniec  w  krakowskim.    ,, Piękny  taniec  przebiega- 

niec*'  Zl 
przęcka^  âkrzyp.  (equisetam).  „Kaj  rośnie  przęcka,  to  abo  wągiel 

abo  kamień  jaki— gadają*'.  My. 
przêch^liëko^  zagłębienie  terenu  faliste.  Mor. 
prz*pórf  przesmyk  między  skałami.  D.  „Przeporem  pędzimy". 
przyhràzdtk^  zagon  mniejszy.  Ch. 
pr^yklapa^  szopa.  Ba. 

przyodziwa^  ubranie.  Zl.  ,,Tylâ  za  przyodziwe  śluzy*'. 
przyrąhka,  czQHC  koszuli  na  ramionach.  Gorzów. 
przytnica,  poprzeczny  kawał  pola.  Zl. 
psiocka^  1)  vulva,  2)  galareta.  Krz. 
pucka^  mïotek  kamieniarski.  D 
purcidwkaj  turkawka  B. 
puzycia,  (pożywienie?)  „Mueba  płace  cozcioi,  Komar  nimà  puzye.i'\ 

Fi,  (Z  pieśni  lud). 
pyrcia,  wołania  na  konie  gdy  się  gzą.   Ch. 
pyta^  rodzaj  dziesięciny  dawanej  organiście.  Zl. 

mdomiki,  zabawa  na  chrzcinach,  chrzciny.  I). 

rasiy  wypoczynek.  Krz. 

rata^  podalek.  ,,Sed-em  raty  płacić".  Krz. 

rępacz,  derkacz,  chruściel.  Zl. 

riig^  zodzaj  rybek  marynowanych  w  handlu.  ^,Zj&dem  rusa".  Zl. 

ryezka^  chwast  w  zbożu.  Fi. 

ryma^  katar.  L. 

rząsisty,  faldziâty.  „Wziena  rzęsistą  spódnicę*'.  Fi. 

Tząsde,  gnić,  Narzęsione  (nagnite)  drzewo.  Zl. 

Digitized  by  VjOOQIC 


F'-'>'- 


Wyrazy  ludowe  z  okolic    Krakowa.  157 


I 

L 


sddzd,  areszt.  Ona  sobie  z  sadzy  aie  nie  robi.  Zl. 
sar,  sdrek,  rogacz,  sarna.  „Sary  mi  buraki  zjadły".  M. 
sdra,  rząd,  szychta.  „Sara  gontów  krzywo  ułożona".  Krz. 
satrzeé^    przypominać  sobie,    „nie  satrzę",  nie'przypominam  nu* 

bie."  Gorz. 
sczyhry^  leianina  w  lesie,  gałązki. 
sołdra,  chuda  słonina.  Li. 
siba,  świdwa  (cornus  mas.  L.)  B. 
siedmiżona,    latawiec,     człowiek  rozwiązły.     ,.Eh  z  niego     U\k\ 

siedmiźona''.  Zl. 
siemienatka,  potrawa  z  prosa  lub  siemienia  konopnego.  Li. 
skisatoy,  kwaśny,  kiepski.   „Skisawo  sie  pâli'*. 
słonecznica,  gatunek  płotki.  B 
809yna,  trawa.  Mor. 

spleźć,  zsunąć  się.  „Bo  hań  splezie^^  M. 
srala^  trąba  powietrzna".  Li. 

słdpldój  zwalać  się,  zbrudzić.  .^Oj  jakem  się  stapiała' ^  M. 
sterechj  Strych,  góra.  M. 
słrzałba,  drzewo  wichrowate,  krzywe.  D. 
siudzidnka^  galareta.   Erz. 

styk,  przy  pługu  łopatka  do  oskrobywauia  ziemi.  Fi. 
styrOf  rozwora  u  wozu.  M. 
sufnica,  belka  poprzeczna  szczytowa,  bant.  N. 
subdrz^  suszący  zboże.  „Ino  póńdą  susarze*'.  Mor. 
suzołf  chłopak  przebrany  w  zapusty.  T. 
swacyna,  podwieczorek.  Jaw. 
8wdg,  szwagier.  Ba. 

éwiedryky  przyrząd  bednarski,  krzywe  dłuto.  Re. 
étoirckij  łzy.  „Świercki  miał  w  oczach''.  Zl. 
szalinowy,  cienki,  szalinowe  chustki =letnie  cienkie  chustki.  \i\\ 

„Salinową  chustkę  miała  na  sobie"*. 
szczerba  cZy  (cirsium  rivulare).  M. 
szczukowka  (scukowka),  czkawka.  D. 
-'redzie,  obmawiać.  Zapewne  szkaradzić.   D. 

y«,  lód  chropowaty.  „Dobrze  jechać 'na  takim  s/,rysie'*.     Mv 

,lc  (zulc)^  galareta.   Krz. 

7rac,  zbrukaé.  ,»0j  też  sie  ściorałem*'.  Zl. 

orz,  sennik.  Zh 


Digitized  by  VjOOQIC 


168  W.  Pracki,    Wyrasy  ludowe. 

êrank^  szafa.    Gbeł. 

świetle^  robaki  é^vietojanskie.  Fi. 

wmt^  kwiat  na  sosnach.  M. 

trçje^é,  trucizna.  M. 

trok,  pola  sukmany.  „Przystąpił  mu  troka''. 

fro/j  troły,  gałązki  drobne.  „Zbieram  na  opid  troty'\  Ba. 

trup,  koń.  Ch. 

tyslć,  gasić.  „Trzeba  zatysić  ogień."  Zl. 

ti/zić,  pędzić,  podpędzać.  M. 

utopiec,  topielec.  Chrz. 

uwal,  grad.  Jank. 

uwroć^  zagon  poprzeczny.  Fi. 

toarza,  potrawa  gotowana.  Ba.  „Dała  mu  wârxy  w  garcku". 
wevêt,  sznurek,  powrózek. 

fcis,  łąka  mokra,  sitowiana.  „Wisowata  łąka,  siano  złe.    Na  ta- 
kich wisach  ktoby  siana  kupił'*.  Mor. 
wharnia,  gatunek  gruszek.  Re. 
wnątrzd^  piersi  u  kobiet.  Zl. 
wnjfk,  drut  zastawiony  na  zająca.  D. 

zagłówek,  poduszka.  Lu, 

zakopowinaf  tyczka,  podpórka  przy  sągaob. 

zapad,  dolina.  D. 

zastronie,  sąsiek  w  stodole. 

zastrzyg^  nierówne  ucięcie  kloca.  Zl. 

zbirek,  kamyczki  galmanu.  My. 

zelicek,  dzbanek.    „Przyleciał    słowicek    przy  ni  ós  piwa  zelicek*'. 

(Z  pieśni  lud.)  D. 
zganowió,  zganiać,  spędzać  do  kupy. 
zubie,  gałązki  małe  drobne.  „Zbieram  ino  małe  zubie^'.  Zl* 
zwacyé,  dzwonić.   Ba. 

zwûranka,  obrączka  spajająca  rozworę  z  wozu.  ZL 
zwiódkay  wrona  młoda.  „Pare  zwiódek  wybrałem**.  My. 
zwirka^  rozwora.  Cheł. 

W,  Procku 


Digitized  by  VjOOQ IC  , 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni, 

proponowanej 
przez  Akademję  Umiejętości  w  Krakowie.  *) 


Znany  jest  powszechnie  u  nas  ostatni  przebieg  âprawy 
njednostajnienia  i  ustalenia  pisowni  naszej.  Wiadomo,  że  po 
pewnym  naleganiu  zzewnątrz  i  po  niejakim  wahanin  w  łonie 
swoim;  Akademja  Krakowska  31  października  r.  1891  powzięła 
uchwałę  w  tej  mierze  i  ogłosiła  ją  w  r.  1892,  wraz  z  „Projek- 
tem ortografji  pol8kiej'^  wypracowanym  przez  Komis]<^  Rady 
szkolnej,  który  za  podstawę  uchwały  posłużył.  Wiadomo  także, 
iż  uchwały  te  Akademji  nie  znalazły  życzliwego  przyjęcia  ze 
strony  językoznawców  i  z  tego  zapewne  powodu  w  praktyce 
całego  kraju  dotąd  nie  zostały  zastosowane. 

Ponieważ  Akademja  poczytuje  siebie  „raczej  za  iustytaoję^ 
badającą  w  zakresie  teorji  naukowych,  nie  zaś  za  ciało  prfiwo- 
dawcze  w  sprawach  praktycznej  natury,  jaką  jest  właśnie  pi- 
sownia^^;  ponieważ  sama  wyznaje  o  poprzednich  przepisach  swo- 
ich, że  ,.)ecisłe  przestrzeganie  prawideł,  uchwalonych  w  r.  1885, 
wjkryło  rozmaite  ich  niedostatki",  co  tym  bardziej  dałoby  się 
powiedzieć  o  przepisach  z  roku  1891;  ponieważ  wobec  dwm^b 
z  czterech  punktów^  stanowiących  (w  r.  1891)  przedmiot  szcze- 
gólnie sprzecznych  zapatrywań^  ,,  Akademja  nie  myśli,  ani  uie 
może  wzbraniać  prawidłowego*'  (tj.  nie  poleconego  przex  nią) 
„sposobu  pisania*-  (Uchwały  8);  ponieważ,  zdaniem  naszym, 
prawdziwy  szacunek,  jak  dla  jednostki,  tak  dla  instytucji,  oka- 
1  '  się  Die  ślepym  a  bezwzględnym  posłuszeństwem  jej  prze- 
p     "1,  lecz  śmiałym,  acz  pełnym   uszanowania  wypowied/.eniem 


*)  Rzecz  czytana  na  Zjeździe  literackim  we  Lwowie  d.  20  lipca  18^  r, 


Digitized  by 


Goosle 


160     BfiTiionin  d-i   C,  Bruckner,  Kalina,  Karłowic?.,  Kryński. 

togo,  co  nam  nie^lość  uzasadnionym  w  tych  pr/^episach  Bię  wy- 
daje: pr/^eto  pozwalamy  sobie  raz  jeszcze  zabrać  glos  w  tej 
sprawie,  a  to  celem  jak  najprędszego  wprowadzenia  jej  na 
właściwe  tory  i  zapewnienia  wskazówkom  najwyiazego  n  nas 
ciała  naukowego  chętnej,    bo  z  przekonania  płynące}    uległoścL 


Uchwały  Akedemji,  zdaniem  naszym,  eą  niedoskonale 
z  trzech  naaętpnych  przyczyn:  najprzód  przeprowadzone  i  po- 
wzi<^te  zostały  nieformalnie,  tj.  nie  wedlag  zwyczajów  y.achowy- 
wanych  i'.wykle  w  podobnych  razach  przez  ciała  naukowe;  po- 
wtóre  sformułowane  są  w  wielu  razach  nieumiejętnie,  Diejasno, 
a  podaue  prawie  wszędzie  niewystarczająco;  po  trzecie  są  one 
w  niektórych  rzeczach  wręcz  sprzeczne  z  wynikami  badań  ję- 
zy  koz  u  a  we  zy  c  h , 

Trzy  zarzuty  powyższe  postaramy  się  nieco  obszerniej  usa- 
Budnjć. 

I. 

Ustalił  się  powszechnie  zwyczaj,  że  ilekroć  ciałom,  czy  tn 
prawodawitzym,  czy  też  naukowym,  przyjmującym  okolicznoà- 
ciowo  na  siebie  obowiązki  prawodawcze,  przychodzi  uchwalać 
przepisy  ^v  jakiejà  sprawie,  chociażby  najiywiï*j  obchodzącej 
ogół»  ale  wymagającej  szczegółowego  a  rzeczoznawczego  rozpa« 
trzeuia^  wówczas  ciała,  tak  prawodawcze,  jak  naukowe,  wyzna* 
czają  z  pośród  siebie  komisje,  złożone  ze  specjalistów,  pozwala- 
jąc dobrać  aobie,  w  danym  razie,  doradców  z  poza  instytacji, 
polecają  im  wypracowanie  żądanych  prawideł  i  wreszcie,  na 
zgromad/.euia  ogólnym,  słuchają  odczytania  uchwała  rozprawiają 
i  przyjmują  je,  zazwyczaj  nic  prawie,  lub  bardzo  mało  w  pro- 
jekcie komisji  zmieniając,  a  to  dla  tego,  ii  ufają  rzeci&oznaw- 
gtwii  jej  członków  i  przekonane  są  o  wytrawaości  zdania  spe- 
cjalistów. 

Kiedy  przed  r,  1885  i  1891  rozeszły  się  po  krają  poglosl- 
o  mających  nastąpić  naradach  ortograficznych  w  Akademji,  pf 
czuwaliJ^my  aię  do    obowiązku   zwrócenia    uwagi    szanownej  I 
instytucji    na    wyżej  wspomnianą    rutynę    parlamentarną  i  j 
den  z   nas    kilkakrotnie    odzywał    się   w    czasopismach  w  ty 


Digitized  by  VjOOQIC 


à 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej   pisowni.  161 

dachu  *),  „Zastanówmy  się,  mówił,  łe  pisownia  jest  kunsztem, 
opartym  na  nance,  lingwistyce,  jak  np.  umiejętność  badowania 
mostów,  albo  amputowania  ręki  jest  kunsztem,  opartym  na  na- 
uce iniynierji  albo  medycyny.  Gdyby  zaszła  potrzeba  posta- 
wienia mostu,  tobyśmy  na  ten  cel  wezwali:  techników,  iniynie- 
rów,  budowniczych,  kowalów,  cieślów,  malarzy  i  t.  d.;  gdyby 
zachodziła  konieczność  odjęcia  nogi,  tobyśmy  również  zapro- 
sili specjalistów:  lekarzy,  chirurgów,  siostry  miłosierdzia  i  t.  d. 
Bylibyśmy  z  pewnością  mocno  zdziwieni,  gdyby  do  budowy 
mostów  uproszono  aptekarza,  fortepjanistę,  filologa,  kuśnierza 
i  t.  d.,  a  do  odjęcia  nogi  teologa,  adwokata,  bibljografa,  dru- 
karza i  t.  d.  Gdyby  się  nawet  tak  stało,  to  mielibyśmy  prawo 
oczekiwać  od  samienności  tych  panów,  iżby  się  uchylili  od  nie- 
bacznie ofiarowanych  im  obowiązków,  zapewniając,  źe  nie  ma- 
ją am  prawa,  ani  śmiałości  takowych  spełnić,  gdyż  fachowe 
icb  ukształoenie  usposobUo  ich  do  innych  zawodów  i  powinności, 
a  wdając  się  w  nieswoje,  potrafiliby  chyba  tylko  popsuć  sprawę**. 
Akademja  jednakże  innego  była  zdania  i  użyła  półśrod- 
ków, załatwiając  rzecz,  w  ścisłym  znaczeniu  tego  wyraża,  po- 
łowicznie: mianowała  komisję,  złożoną  w  połowie  z  filologów, 
w  połowie  z  przedstawicieli  różnych  gałęzi  nanki  i  piśmiennictwa^ 
(Uchw.  4).  Postanowienie  to  swoje  upowodowała  następnym  ro- 
zumowaniem: „Od  samego  początku  odzywały  się  zdania,  że 
natalenie  pisowni  powinno  być  wyłącznie  zadaniem  specjalistów, 
oddających  się  badaniu  języka  polskiego,  filologów  z  zawoda. 
Akademja  jednak  zdania  tego  nie  podzielała.  Gklyby  chodziło 
o  radykalną  reformę,  o  obmyślenie  nowej  grafiki  i  pisowni, 
opartej  na  zasadach  umiejętności  języka,  zadanie  takie  należa- 
łoby bez  wątpienia  powierzyć  jedynie  gramatykom  i  filologom. 
Ani  Rada  szkolna  jednak  nie  zmierzała  do  takiej  reformy,  ani 
Akademja  nie  jęłaby  się  tego,  zdania  z  przyczyn  powyżej  ozna- 
ezonych...  Liczyć  się  trzeba  u  nas  z  tradycją,  choćby  jej  ze  sta- 
nowiska umiejętności  języka  nie  jedno  można  zarzucić.  Tak 
więc  sprawa  pisowni  jest  sprawą  ogółu  piszącego:  w  Akademji 


*)  W  warszawskiej  „Prawdzie''  1884,  w  nam.  16—18;  1885  namer 
1.  Ten  ostatni  artykuł  powtórzono,  z  małemi  zmianami  w  petersburskim 
„Łraju*  1891. 

Prce  filologiezfte  T.  V.  il 


Digitized  by  VjOOQIC 


162     Baudouin  de  C,  "Bruckner,  Kalina,  Karłowicz,  Kryński* 

zaś  wszyscy  jej  członkowie  mają  w  niej  prawa  glosti  roïd- 
Btrzygającego.  We  Francji  zajmuje  się  sprawami  pisowni  Aka- 
demja  francuska,  w  sprawie  ortografji  włoskiej  największe  za- 
slngi  zdobyta  sobie  florencka  Akademja  delia  Crneca^  a  obie 
te  akademje  zawierają  właśnie  w  swym  gronie  wybitnych  przed- 
stawicieli éwiata  naukowego  i  literackiego  z  rozmaitych  zawo* 
dów^.  (Uch w.  4-5).  ' 

W  rozumowaniu  powyższym  uderzy  każdego  doM  dziwne 
woioBkowanie.  Dla  czego  to  specjalistom  przyznana  jeBt  zdolno^ 
wprowadzania  ,,reform  radykalnych^',  a  odmówiona  wybrania 
„najdogodniejszych  i  najbardziej  rozpowszechnionych  sposób Aw 
pisania"?  Jaka  jest  nić  logiczna,  łącząca  frazes  o  „ potrzebie  li- 
czenia się  z  tradycją**  z  wnioskiem:  „tak  więc  sprawa  pisowni 
jest  sprawą  ogółu  piszącego"  i  t.  d.?— Czy  i  gdzie  dowiedzio- 
no, że  speejaliéci  nie  liczą  się  z  tradycją?  Eto  lepiej  od  spe- 
cjalistów zna^  a  więc  i  ocenia  tradycję,  i  to  w  rzeczach  języ- 
koznawstwa? A  jeżeli  „sprawa  pisowni  jest  sprawą  ogółu  pi* 
^/.acego",  to  dla  czego  nie  spytano  o  zdanie  tego  ogółn^  dla 
czego  nic  zarządzono  głosowania  powszechnego  wszystkicb  oby- 
wateli piumieuDych,  lecz  w  następnym  zaraz  wierszu  nznami  za 
takich  jedynie  tylko  „wszystkich  członków  Akademji*^.  Prawda 
to,  ża  fikailemje  paryska  i  florencka  zajmują  się  sprawą  piso- 
wni ^  ale  czy  nie  polecają  one  wypracowania  przepieów  swoich 
wprzód  komisjom  specjalistów,  a  potym  dopiero  formalnie  tylko 
uświęcają  uchwały  komisji  zbiorową  powagą  całej  instytucji? 
Zresztą  powszechnie  znane  jest  wstecznictwo  Akademji  parj- 
ekiej  we  względzie  reform  ortograficznych,  któie  zwykle  przyj- 
muje ona  w  lat  kilkadziesiąt  po  wejściu  ich  w  zwyczaj  po^ 
wszeehny. 

Niezachowanie  najprostszych  zasad  rutyny  parlamentarnej 
niekorzystnie  się  odbiło  na  przepisach  październikowych.  Uchwa- 
lone przez  większość  niefachową  i  zredagowane  ostatecznie 
przez  niespecjalistów,  przedstawiają  się  one  jak  mozajka^  łło 
żona  z  ułamków  różnych,  często  sprzecznych  z  wsad,  kierunków 
i  prvdataw;  brak  w  nich  jednolitości,  konsekweocji  i  jasnoaci; 
brak  wszechstronnego  obejrzenia  rzeczy;  brak  czadami  nawet 
zgodności  z  najprostszemi  faktami  naukowemi.  Postaramy  aię 
dowieść    tego   w  następnych    dwuch    rozdziałach,  a  tymczasem 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni. 


163 


zaznaczymy  dziwną  niejednostajność  w  przytaczaniu  motywów 
pojedynczych  członków  Komisji.  Zdania  językoznawców  (któ*- 
rych  ,yUchwały"  stale  nazywają  filologami)  cytowane  są 
w  odsyłaczach  i  przy  piskach  obszernie,  często  dosłownie;  gor- 
liwość w  tym  kiernnka  posawa  się  do  tego  stopnia,  że  np.  na 
str.  28,  w  przypiskn  7,  przytoczono  nawet  to,  co  jeden  z  nas 
przekreólil  na  własnym  rękopisie.  Opinje  zaó  członków  nie- 
lingwistów  cytowane  są  gołosłownie,  ryczałtowo,  bez  motywów, 
jako  „b  e  n  e  p  1  a  c  i  t  a".  Wielka  to  szkoda,  bo  prawdopodob- 
nie argamenty  panów  nie-lingwistów  były  tak  przekonywające 
i  uczone,  źe  wobec  nich  i  językoznawcy  Komisji  i  potym  wszy- 
scy członkowie  Akademji  nie  byli  jnż  skłonni  do  zredagowania 
przepisów  w  tej  postaci,  w  jakiej  je  polecali  im  rzeczoznawcy, 
posłagnjąc  się  swemi  skromnemi  wiadomościami  lingwistycznemi. 

II. 

Przykro  to  wypowiedzieć,  ale  zamilczei  nie  wolno,  że  ela* 
borat,  który  sporządziła  Komisja  Rady  szkolnej  p.  n.  „Projekt 
ortografji  polskiej^^  a  który  potym  Komisja  Akademji 
drzyjęła  za  pnnkt  wyjścia  i  przedrukowała 
przy  ,,Uchwałac h^S  ^^7^  ^  pozostanie  dla  jego  autorów 
smutnym  świadectwem  stopnia  ich  uzdolnienia  i  ich  znajomości 
rzeczy.  Nie  tu  miejsce  wchodzić  w  jego  szczegółowy  rozbiór; 
ieby  jednak  nie  obwiniano  nas  o  gołosłowność  w  naganie, 
zwrócimy  uwagę  na  najbardziej  rażące  dowody  wadliwości 
„Projektu'*. 

Będąc    „projektem    ortografji'*,    elaborat  ten  miesza  z  pi- 
sownią mnóstwo  rzeczy,  zgoła  do  niej  nie  należących,  przeważ- 
nie z  zakresu  morfologji  i  słownika;  rozprawia  o  brzmieniu  róż* 
Dych  końcówek  i  wyrazów  i  przepisuje,  jak  je  wymawiać 
należy,  zapominając,  czy  nie  wiedząc,  że  nie  powinno  mu  cho- 
dzić o  to,  jak  się  ma    wymawiać,    ale  o  to,  jak    pisać 
,  co  się  wymawia.  Takich  niepotrzebnych  paragrafów  znaduje 
ę  w  dziale  I  „Projektu**  dziewięć  (5,  7—14);  w  dziale  II  sic- 
m  (7,  11—14,  16,  18);    w  dziale  III  cztery  (10,    11,    13,    14 
lęściowo). 

Oprócz  tego  błędu  zasadniczego,  „Projekt**  roi  się  pomył« 


Digitized  by 


GooQle    »' 


164     Batidoain  de  C,  Brtickner,  Kalina,  Karłowicz,  Kryński. 

kamiy  wynikaj  ącemi  z  niedostatecznej  znajomoâci  elementarnych 
zasad  gramatyki.  Z  licznego  ich  zastępu  przytaczamy  kilka.  Na 
8tr.  34  umieszczono  stawić  w  szeregu  wyrazów,  złożonych 
z  prefiken  z  (s),  zapominając,  że  w  wyrazie  tym  niema  żadnego 
prefiksu.  Tamie  zaliczono  brzmienia  c,  (f,  cz  do  „słabych'*  (t.  j. 
głoenych,  atimmhafte),  chociaż  są  to  oczywiście  brzmienia  równie 
„mocne**  (t.  j.  ciche,  stimmlose),  jak:  f.  A;,  p,  »,  ^,  sz.  Na  str. 
39  zaliczono  wyra»  rzadko  do  złożonych. 

Ale  ,jPiojekt"  odznacza  się  nie  tylko  nieznajomością  pierw- 
szych zasad  gramatyki,  bo  nadto  także  bezładem,  niejasnością 
i  niedostatecznością.  Tak  np.  w  dziale  o  spółgłoskach  rozpoczę- 
to od  Zf  a  skończono  na  ź,  przechodząc  bez  żadnego  systemu 
przez  /,  dz  i  znowu  przez  25,  c,  ł,  nie  uwzględniając  jakiegokol- 
wiek porządku  logicznego  i  podając  przepisy  o  rzeczach  nie 
ulegających  żadnym  wątpliwościom.  Gdzie  zaś  wyczerpujące 
spisy  wyrazów  byłyby  koniecznością,  tam  w  projekcie  znajduje- 
my wygodne  „i  t.  d.*S  które  czyni  niepotrzebnym  cały  szereg 
wyrazów  napoczęty,  ale  niedokończony,  więc  tym  samym  na  nic 
nieprzydatny.  Jedną  z  wielu  próbką  niejasności  jest  np.  na  str. 
33—34  prawidło  13:  „Zakończenie  -a,  -y";  powiedziano  tam: 
,,Rodzime  mają  y  włącznie:  Wopoty,  urzędy,  okręty**.  Ale  jakie 
rodzime  (czy  f  „okręt"  rodzimy?),  jakiego  rodzaju,  na  co  za- 
kończone, której  deklinacji?  O  tym  ani  słowa. 

Wogóle  niema  stronicy,  niema  ustępu,  któryby  w  „Projek- 
eie^'  nie  grzeszył  wyżej  wymienionemi  wadami.  Otóż  taki  to 
niestety  elaborat  Akademja  przyjęła  za  podstawę  swych  uchwał. 
Gdyby  ż  go  była  z  gruntu  przerobiła,  poprawiła  i  usystematy- 
zowała^  toby  chrztem  tej  przeróbki  zmyła  grzech  pierworodny 
swych  zabiegów  ortograficznych.  Ale  gdzież  tam  I  „Uchwały" 
w  wielu  miejscach  przepisują  dosłownie  „Projekt",  ani  podej- 
rzewając, że  powtarzają  jego  grube  błędy. 

Nie  podejmujemy  się  tutaj  krytykowania  całego  tekstu 
„UchwaV,  bobyśmy  chyba  musieli  napisać  obszerną  książkę. 
Przestaniemy  na  drobiazgowym  przyjrzeniu  się  dwu  stronicom 
początkowym  (str.  16  i  17).  Mowa  tara  jest  o  „pisowni  spół- 
głosek". Paragraf  2  brzmi  tak:  „Prefiksy  z,  wz^  wez  piszą  się.- 

Zapytujemy: 

1)  Dla  czego  wymieniono  trzy  postaci:  z,  tozy   wez7   Jeżeli 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni. 


ISB 


wz  i  wez^    to  należało  po  z  dodać  jeszcze  ze,  bo  ze  tak  się  ma 
do  z,  jak  U7e2i  do  wz, 

2)  Dla  czego  opuszczono  bez  i  roz,  które  podlegają  tym 
samym  prawidłom  pisownia  co  z  i  wzf 

3)  Dla  czego  powtórzono  gruby  błąd  „Projektu"  i  znowu 
zaliczono  c,  ó,  cz  do  „słabych'*   (głośnych)? 

4)  Dla  czego  użyto  wyrazu  „wyjątkowo*',  mówiąc  o  pisa- 
niu z  przed  c,  óy  cz^  kiedy  trzy  te  brzmienia  są  właśnie  „mocne- 
mi*'  (cichemi)  i  wobec  prawidła,  że  się  s  ma  pisać  przed  moe- 
nemi^  wcale  nie  stanowią  wyjątku? 

5)  Dla  czego  powiedziano:  „Wyrazy  z  przyrostkami:  -skl, 
-skoj  'skoéé^  -stwo^  pisać  należy  przez  s?  Jak  to  można  pisać 
wyrazy  przez  s  f  Przepis  powinienby  brzmieć  tak  chyba: 
„W  przyrostkach  -$ki  i  t.  d.  pisze  się  nie  2,  lecz  «*'.  To  samo 
stosuje  się  i  do  następnego  frazesu  o  końcówkach  -ki^  -ko  i  t  d, 

6)  Punkt  piąty  brzmi:  ^,Dz  przed  sufiksami  -skij  -słwo^^ 
Ależ  nie  stoi  tu  bynajmniej  dz  przed  przyrostkami  -ski^  -stwoj 
lecz  wymawia  się  c,  powstałe  ze  zlania  się  dawniejszemi  czasy 
spółgłoski  d,  kończącej  temat,  ze  spółgłoską  Sj  rozpoczynającą 
przyrostek;  to  zaś  c  oznacza  się,  z  uwzględnieniem  etymolog] i, 
przez  dż. 

7)  Po  co  cały  punkt  5,  nakazujący  pisać:  ludzki,  do- 
wództwo, śledztwo,  schadzka,  kiedy  nikomu  na  myśl 
nie  przychodziło  pisać  inaczej?  A  z  drogiej  strony,  w  jaki  spo- 
sób wyraz  „wychodżtwo"  (z  d£)  może  figurować  między  wyra- 
zami z  dz  (ludzki,  dowództwo  i  t.  p.)? 

8)  Punkt  6  (zwycięzca)  powinien  był  być  połączony 
z  4  (wieźć);  bo  się  oba  opierają  na  wspólnej  zasadzie. 

9)  O  punktach  7  i  8  pomówimy  w  rozdziale  III. 

10)  W  punkcie  9  zachodzi  niejasność:  czy  które  ma  być 
odniesione  do  rzeczowników,  czy  do  tematów.    « 

11)  Tamże  jest  mowa  o  tematach  przymiotnikowych  na 
-oiro,  o  których   nauka   nic  nie  wie.    Może  to  pomyłka   druku, 

amiast  -owf  Tamże  dalej  czytamy  o  tematach,  ,,które  takźo 
lają  to^\  Co  to  jest  m  aj  ą?  Chyba  kończą  się  na  u^,  albo 
aają  w  pogłosie  wf 

12)  Punkt  10  zawiera  trzy  wyrazy:  ścieżka,  sprząź- 
a  i  różdżka,  a  prawidła  przy  tym  niema  żadnego.— Jak  to 


L 


Digitized  by 


Google 


166     Baudotłin  de  C,  Bruckner,  Kalina,  Karłowicz,  Kryński. 

lo^umieó?  Jeżeli  tylko  trzy  te  wyrazy  mają  sîq  pîsaé  przez  i, 
dij  to  co  myśleć  o  nóżka,  ważka,  dróżka,  przejażdż- 
ka î  L  p.?  A  jeżeli  trzy  te  przykłady  mają  symbolizować 
prawidło,  to  trzeba  je  było  sformnłowaó  choćby  w  kilku  wyra- 
zach. Po  co  w  nawiasach,  po  różdżka,  dodano  jak  móżdżka'^? 
Czy  sam  fi  różdżka  nie  wystarcza?  Jeżeli  polecamy  pisać  b  n- 
t  y,  to  czyi  potrzebujemy  dodawać  np.,  że  się  pisze  kuty,  p  s  u- 
ty,  Boruty. 

Rozpatrzyliśmy  trzydzieści  kilka  początkowych  wierszy 
,, Uchwal'*  pod  drobnowidzem  krytyki  i  znaleźliśmy  w  nich,  nie  • 
stety,  mnóstwo  bakterji.  Całe  legjony  ich  zaludniają  następne 
stronico  ,,Uphwał*'.  Gniazdem  ich  jest  „Projekt  Rady  szkolnej", 
a  hodowcami  prawodawcy  Akademji.  Na  każdym  kroku,  w  każ- 
dym wier&zu  czuć  niepowołaną  rękę  nie-specjalistów.  Te  tylko 
ustępy  j^Ucliwał'^,  które  ostateczna  ich  redakcja  przepisała  do- 
słownie Ł  memorjałów,  złożonych  przez  lingwistów,  nie  grzeszą 
niedokładnością;  reszta  jest  stanowczo  nienaukową,  niekonse- 
kwentną, niejasną  i  niedostateczną. 

Weiimy  na  chybił  trafił  kilka  jeszcze  przykładów. 
Na  Blr.  18  znajdujemy  nazwę  ludu   Czippewaje,  któ- 
ra, wedle  brzmienia  przepisu  (na  str.  17),  ma  się  pisać  „według 
prawicie!    pisowni  polskiej*'.    A  gdzież  w  pisowni    polskiej  wi- 
dział kto  czi  i  dwa  pf 

Na  tejże  stronicy  o  nazwiskach  Shakespeare^  Cal- 
deron i  Voltaire  powiedziano;  że  się  również  „piszą  we- 
dług prawideł  pisowni  polskiej".  Więc  dla  czego  o  kilka  wier- 
szy wyżej  napisano  „Szekspir  (lub  Shakespeare),  Kalderon  (lub 
Calderon),  Wolter  (lub  Voltaire)**?  Co  znaczy  owo  „lub**?  Dlaczego 
przepomniano  o  takich  nazwiskach,  jak  Luter,  Kalwin, 
B  a  s  y  n  i  t*  p.,  które  więcej  się  w  tej  pisowni  utarły,  niż  np. 
Kalderon? 

Niedostateczność  przepisów  widzimy  w  „Uch wałach'*  na 
każdej  prawie  stronicy.  Np.  na  19,  w  §  7  powiedziano,  „że 
w  wyrazach  przyswojonych,  gdzie  w  językach  klasycznych  jest 
%  ^^\  \mze  się  i  lub  y  „według  wymawiania**,  pytamy,  we- 
dług czyjego  wymawiania?  Aby  przepis  ten  był  skuteczny,  nie 
dość  tej  wskazówki:  potrzeba  wyczerpującego  spisu,  gdzie  ma 
być  pisane  i,  a  gdzie  y.    Takich    spisów    potrzeba  wiele;    bez 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni.  167 

nieb  £at!eo  przepis  nie  będzie  skutecznym.  ,»Uchwały  w  jednym 
tylko  raiie  przyrzekły  nam  dokładny  rejestr  (co  do  6  i  u^  str. 
26),  o  reszcie  uicma  mowy.  Ma  8Î<j  rozumieć^  ie  spisy  te  mo- 
gliby i  pDwmmby  wykonać  tylko  specjaliści,  i  to  pracą  zbiorową. 

III. 

;,W  czterech  tylko  punktach  (1.  mód  z— m  6  c,  2.  zjadł- 
szy— zjadsxy,  3.  ge  o  gr  af— g  i  eog  r  a  f,  4.  Fi*ancya, 
A  n  g  1  i  a— F  r  a  n  c  j  a,  A  n  g  1  j  a)  prawidła  uchwalone  odstę- 
pują od  zapatrywań,  które  objawili  pp.  prof.  Kryński  i  dr.  Kar- 
łowicz, w  zgodzie  co  do  pierwszych  trzech  punktów  z  prof.  Ma- 
liuowskim^',  powiada  książeczka  ,, Uchwał*^  na  str.  14. 

Temi*  to  punktami  zajmiemy  się  szczegółowo,  aby  się  prze- 
kona-^, ie  przepisy  Akademji  nie  tylko  rozmijają  się  z  zasada- 
mi nauki,  ale  także  są  sprzeczne  z  istotnym  stanem  rzeczy  i  nie 
mają  widoków  powodzenia.  Pomówimy  o  każdym  z  nich  kolejno. 

A.    Módz— móc. 

\^ W  pisowni  bezokoliczników:  móc,  strzec,  biec..., 
od  osnów  ua  ^  (mog,  strzeg,  bieg,..)  używane  są  dwa  sposoby 
oddawania  brzmienia  końcowego:  przez  dz  i  przez  c.  Że  tylko 
pisownia  przez  c  jest  jedynie  uzasadniona,  pewnik  to  grama- 
tyczny, nio  podlegający  najmniejszej  wątpliwości.  Jak  słowa: 
wlec,  fliec,  piec...  powstały  z  pierwotnych:  *wlek-ti, 
*d  i  e  k- 1 1,  *p  i  e  k  - 1  i,  tak  podobnie  każda  z  form:  ♦m  o  g  -t  i, 
*s)trzeg-ti,  *bieg-ti,  z  konieczności  fonetycznej  zmienio- 
na w  wymawianiu  na:  mokti,  strzekti...,  daje  wskutek 
takiego  samego  szeregu  przeobrażeń  w  ostatecznym  wyniku  nie 
iany  dźwięk  końcowy,  tylko  to  samo  c.  Że  pierwotne  b  i  e  g  - 
ti  ulegać  musiało  zmianie  głosowej  na  biekti...,  jasnych  na 
to  dowodów  doE^tarcza  nam  każdy  z  języków  zarówno  staro- 
żytnych, jak  i  nam  spółczesnych  romańskich,  giermańskich 
i  słowiańskich.  Dość  porównać  np.  łać.  reg  o,  reg-tus  — 
rect  as,  franc,  directeur;  ag-o,  a  g-tu  s  — actus,  ré- 
d  action;  lać.  i  grec.  1  e  g-o,  le  g-t  u  s  —  łać.  lectus,  grec. 
I  ci  tóg,  franc,  lecture  itd.  itd.  W  każdym  z  tych  wyrazów 
pierwiastkowe  głośne  g  przed  następnym  cichym  ł  ulec  musia- 
ło zmianie,  podobnie  jak  i  w  polskim,  na  odpowiednie  ciche  /c. 


Digitized  by  VjOOQIC 


168     Bandouia  de  C,  Bruckner,  Kalina^  Karłowicz,  Kryński. 

.^Przyczyna  powstania  sposobu  pisania  słów  tych  przez 
dz  polega  na  fałszywym  pojmowania  zmian  fonetycznych,  przy 
tworzenia  biç  form  bezokolicznika  zachodzących.  Sądzono  mia- 
nowicie, ża  ^,  jak  w  deklinacji  (droga,  d  r  o  d  z  e),  zmienić 
się  tn  winno  na  dz.  Pomieszano  więc  dwa  zapełnię  różne  zja- 
vrigka  głosowe,  bez  zgłębienia  procesa  ich  powstania:  g  przed 
e  i  t  zmienia  się  w  naszej  fonetyce  na  dz  i  ma  to  miejsce 
w  dekîînaeji,  a  zaâ  g  przed  ł  (mog-ti),  wńród  innych  warun- 
ków i  innego  otoczenia,  ulega  innej  przemianie  i  do  innego 
prowadzi  wynikU;  jak  to  wyżej  przedstawiono.  Wszak  z  tegoż 
pierwiastka  mog  i  tą  samą  drogą  powstały  i  inne  wyrazy 
z  wyraźnym  c:  moc,  pomoc,  przemoc,  mocny,  m  o- 
carZj  mocaję,  pomocnik  itd.  Zresztą  wyraźne  świadec- 
two bytnoâci  spółgłoski  c  i  w  słowie  móc  przedstawia  forma 
staropolszo^yzny  z  nieutraconą  jeszcze  samogłoską  końcową: 
wspomóc y,  a  nie  wspomodzyl 

,,W  zabytkach  piśmiennictwa,  od  początku  w.  XVI  do 
końca  XVIII,  formy  słów  podobnych,  obok  sposobu  pisania 
przez  dzy  spotykamy  doéé  często  z  wyraźnym  c,  jak:  przy- 
siąc, przestrzec,  odbiec,  dopomóc  itp.  Jednym 
stowem,  niemasz  żadnej  istotnej  różnicy  w  formach  bezokolicz- 
nika słów  z  osnową  na  g  (mog-),  jak  i  słów  z  osnową  na  k 
(piek-)  i  w  najstarszej  przeszłości  jej  nie  było:  jak  w  staro- 
polskim istniało  zarówno  p  i  e  c  i  i  m  o  c  i  (tj.  piecy,  mocy), 
tak  i  dïié  obie  te  formy  typowe  p  i  e  c  i  m  ó  c  w  brzmieniach 
końcowych  wcale  się  od  siebie  nie  różnią.  Tę  jednostajność 
zakończeń  w  obu  grupach  tychże  słów  przedstawiają  także 
wszystkie  bez  wyjątku  języki  słowiańskie.  W  staroslowiań.  od 
słowa  pek-ą,  bezokolicznik  jest  peâti  i  od  mog-ą  również 
m  o  s  t  i,  w  ros.  p'  e  C;  ne^b,  moc,  mo^b,  w  górnołuż.  p  j  e  c, 
m  ó  C;  w  serb.-chorw.  peói,  moói,  w  słowieńs.  peći,  porno- 
c  i  (nie/aśpomożi)*). 

*)  Właściwie  mamy  ta  do  czynienia  nie  ze  zmianą  ib  (powstałego 
bąd?,  to  z  ^i  b^dź  to  z.^)  na  <:,  ale  tylko  z  przerodzeniem  się  silnie  «zmięk- 
czoacgo"  (palfttalizowane^o)  /  na  c:  połączenie  kt  (z  ktigt)  przed  f  dało  nie- 
gdjé  w  świecie  językowym  słowiańskim  Jł,  a  to  połączenie  przerodziło  się 
n  wBzjBtkich  Słowian  w  ten  sam  zupełnie  sposób,  co  //:  pol.  piec,  m  6  c..., 
jak   p  ł  a  c  ę*    É  w  i  e  c  a  i  t.  p.  B,  dé  C, 

Digitized  by  VjOOQIC 


1 


PBB*^^^ 


Spiawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni.  169 


„Wszystkie  te  wzglądy  przemawiają  stanowczo  przeciw 
błędnemu  sposobowi  pisania  przez  Jz,  a  na  korzyść  prostszego 
i  prawidłowego  przez  c,  tj.  móc,  strzec,  biec".*) 

Powyiszym  nzasadnieniem  jeden  z  nas  starał  się  o&wietlió 
ten  sporny  punkt  pisowni  naszej.  Zdaje  się,  że  wywody  przed- 
stawione są  zupełnie  przekonywające  i  jasne.  To  też  Komisja 
ortografiezna  nie  wahała  się  wyrzec  o  pisowni  m  ó  d  z,  ie  ,Jest 
ilustracją  zupełnie  błędnego  zastosowania  analogji^',  a  o  pisow- 
ni móc,  że  „jest  ze  stanowiska  naukowego  zupełnie  uzasadnio- 
ną'' (str.  9).  Po  tych  słowach  każdyby  oczekiwał  przepisu,  sta- 
nowczo usuwającego  błąd  zastarzały.  Ale  niestety,  i  w  tym  ra- 
zie Akademja  uciekła  się  do  półśrodka  :  nie  wzbroniła,  ale  i  nie 
zaleciła  pisowni  móc,  „ze  względu  na  nieprzezwyciężoną  trud- 
ność, jaką  napotyka  wyrugowanie  tej  nieprawidłowości  z  po- 
wszechnego uiycia*^  (str:  8). 

Ody  zważymy:  1,  źe  czasowników,  w  którychby  dz  zmie- 
niło się  w  pisowni  na  c,  jest  nie  więcej  nad  dziesięć  [&îec, 
(wy)  ląc,  (u)-l e c,  m ó o,  (za)-p rżąc,  (przy )-s i ą c,  (za)-s t r z ą c, 
strzec,  strzyc,  żec],  a  z  tych  dziesięciu  3  prawie  się  nie 
używają  (ląc,  strząc,  żec),  że  cała  przeto  sprawa  toczy  się 
o  siedem  bezokoliczników!  2,  że  pisowni  móc  używano  już 
w  XVI-ym  i  następnych  wiekach;  że  w  „Rozprawach'*  Depu- 
taejl  wymownie  bronił  jej  kś.  Szwejkowski  (str.  287—295);  że 
znaną  jest  ona  w  szerokich  kołach  z  gramatyki  A.  Małeckiego 
i  książek,  które  według  jej  zasad  drukowano;  3,  że  wszystko, 
co  ułatwia  pisownię,  t.  j.  ćo  zbliża  pismo  do  wymawiania  po- 
tocznego, z  łatwością  w  praktykę  wchodzi,  a  właśnie  zakończe- 
nie w  biec,  móc.  wymawia  się  tak  samo,  jak  w  siec, 
tłue.-;  zważywszy  to  wszystko,  dziwimy  się  obawom  Komisji 
i  żałujemy,  ie  w  tym  razie  nie  zdobyła  się  na  odwagę,  której 
dala  dowód,  usuwając  e  pochylone. 

B.    Zj]  adZszy  —  z^  adszy. 

„Formy  imiesłowów  zaprzeszłych  na  «zy,  takie,  jak: 
jadszy,  wyniósszy,  rozdarszy...,  wyrażane  są  na  pis- 
ie niewłaściwie  i  bez  żadnej   potrzeby  z  dodatkową  spółgtos- 


L 


*)  A«  A«  Kryński:  Prace  iilologicme  lY,  328—29. 

Digitized  by  VjOOQIC 


170     Baudouin  de  C,  Bruckner,  Kalina,  Karłowicz,  Kryński. 

ką  ł  przed  -«^y,  tj.  zjadłszy,  wyniósłszy,  rozdarłszy 
Î  t.  p.  Przyczyna  wtrącania  owego  ł  polega  na  błędnym  i  zgo- 
ła nienaukowym  wywodzeniu  imiesłowu  na  'szy  od  form 
imiesłowu  na  ł,  W  gramatykach,  począwszy  od  Kopczyńskiego, 
uczono,  źe  imiesłów  „osobliwy"  na  -szy  tworzy  się  „od  3  oso- 
by liczby  pojedynczej  rodzaju  męskiego  czasu  przeszłego  trybu 
oznajmującego  na  2  z  poprzedzającą  spółgłoską  (np.  rzekł), 
przyjmując  do  tego  samego  zakończenia:  -««y,  (np.  rzekłszy/'. 
Że  błąd  niewątpliwy  tkwi  w  tak  sformułowanej  regule,  dowo- 
dzi dodatkowa  „uwaga^S  którą  niekiedy  prawidło  to  opatry- 
wano, mówiąc,  że  w  tych  imiesłowach  „starożytni  pospolicie 
opuszczali  głoskę  ł'''  (Gramatyka  Sztochla,  str.  408).  Wsze- 
lako jak  sama  reguła  jest  czystym  urojeniem,  tak  i  dodatko- 
we do  niej  objaśnienie  mija  się  z  prawdą:  pisarze  starożytni 
nie  mogli  opuszczać  owego  2,  gdyż  go  w  imiesłowie  na  ^szy  od 
najdawniejszych  czasów  nie  było.  Z  morfologji  zaś  języka  pol- 
skiego wiadomo,  że  zarówno  imiesłów  na  -szy,  jak  imiesłów  na 
ł  (2,  ła,  ło)  powstają,  jeden  niezależnie  od  drugiego,  przez  łą- 
czenie właściwych  im  przyrostków  z  osnową  bezokolicznika, 
bynajmniej  zaś  forma  jednego  imiesłowu  na  -ł  nie  jest  podsta- 
wą do  utworzenia  drugiego  na  -szy.  Czysta  osnowa  spółgłosko- 
wa (pac/-,  rsdA:-),  przez  dołączenie  do  niej  odpowiedniego  przyrostka 
'szy^  daje  jedynie  właściwą  formę  tego  imiesłowu,  tj.  upad- 
szy,  rzek-szy,  zjad-szy,  wniós-szy,  przekwit-szy 
i  t.  p.  Wstawianie  tutaj  spółgłoski  ł  nie  da  się  usprawiedliwić 
ani  względami  etymologicznemi,  ani  historją  języka,  a  tym 
bardziej  żadną  pobudką  głosowniową. 

Każdemu  wiadomo,  jak  niewygodne  jest  wymawianie  ł 
pomiędzy  dwiema  spółgłoskami,  np.  w  wyrazie  jabłko,  lub 
końcowego  ł  po  spółgłosce,  np.  upadł,  zjadł,  pomógł  i  t. 
p.;  tu  jednak,  pomimo  niedomawiania,  pisać  to  ł  musimy,  gdyż 
wymaga  tego  skład  etymologiczny  wyrazów.  Żeby  jednak 
wtłaczać  je  umyślnie  tam,  gdzie  ono  etymologicznie  nigdy  nie 
istniało  i  dotąd  w  mowie  nie  istnieje,  i  stwarzać  dobrowolnie 
zaporę  przy  wygłaszaniu  prostych  form  imiesłowów  u  p  a  d  s  z  y, 
zjadszy,  pomógszy  i  t,  p.,  pobudką  do  tego  może  być 
albo  niezrozumienie  rzeczy,  albo  usiłowanie  wprowadzenia  nie- 
miłej kakofonji,    czyli    oszpecenia  języka  wbrew  żywej  mowie 


Digitized  by  VjOOQIC 


f^ 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni.  171 


ogółu,  wbrew  historji  języka,    naprzekór  jasnema    światłu,  ja- 
kie ezerpiemy  z  umiejętności  językowej. 

,,Nadmienié  tu  jeszcze  należy,  źe  już  od  doâé  dawna  mło' 
dzież  szkolna  poznaje  z  gramatyki  prof.  Małeckiego  teorję  two- 
rzenia tycli  imiesłowów  zgodnie  z  prawdą  i  przywykła  jedynie 
formy  npadszy,  zjadszy,  zbiegszy  i  t.  p.  uważać  za 
prawidłowe. 

„Z  powyższych  przeto  względów  usunięcie  ł  z  imiesłowu 
na  "Ązy  uważać  należy  za  słuszne  i  konieczne^.*) 

Uwagi,  któreśmy  podali  w  rozdziale  poprzednim,  stosują 
się  i  do  obecnego.  Komisja  oświadczyła  się  za  utrzymaniem 
i  tej  nieprawidłowości  (str.  8)  z  tych  samych  pobudek,  co  i  po- 
wyższej. I  tutaj  wzgląd  na  „oko  ludzi  wykształconych,  oczyta- 
nych", któreby,  „widząe  zjadszy,  nie  wiedziało  w  pierwszej 
chwili,  co  to  ma  znaczyć"  (str.  9),  powstrzymał  prawodawców 
od  usunięcia  błędnej  pisowni,  narzuconej  przez  mędrkującego 
gramatykarza  stosunkowo  niedawno,  a  zwalczanej,  tak  samo,  jak 
m  ód  z,  od  lat  przeszło  trzydziestu  przez  gramatyki  A.  Małec- 
kiego. Ten  wzgląd  na  „pierwszą  chwilę"  wrażenia  „ludzi  wy- 
kształconych" inaczej  się  chyba  nie  da  tłumaczyć,  jak  „upodo- 
baniem dla  (?)  starego  nałogu*^  (str.  9),  do  którego  „Uchwały'^ 
otwarcie  się  przyznają,  dodając  zaraz  inną  jeszcze,  mniej  na 
pochwałę  zasługującą  pobudkę:  „niechęć  do  ciągłego  przeobra- 
żania utartej  pisowni  pod  wpływem  coraz  to  nowych  spostrze- 
żeń w  dziedzinie  umiejętności  języka". 

Dla  czego  powiedziano  ciągłego?  Przecież  od  roku  1830 
dopiero  obecnie,  po  upływie  przeszło  sześćdziesięciu  lat,  poru- 
szono urzędownie  sprawę  uregulowania  pisowni.  Powtóre  po- 
zwalamy sobie  spytać:  czy  „przeobrażanie  utartej  pisowni'^  wła- 
ściwiej odbywać  się  ma  pod  wpływem  „upodobań**  i  „niechęci", 
czy  też  pod  wpływem  „coraz  to  nowych  spostrzeżeń  nauko- 
wych".?.... 

O.    Geograf  —  gieograt 

„Spółgłoski  gardłowe  k  i  g  przed  samogłoskami  i  i  e,  ma- 
eemi  własność    miękczenia    stojących  przed  niemi  spółgłosek 


L 


•)  Prace  filologicane  IV,  330-31. 

Digitized  by  VjOOQIC 


172     Baudouin  de  C,  Bruckner,  Kalina,    KarłowicZj^^Kryński. 

twardych,  miękozą  się  na  &'  i  ^'  (n.  p.  kilka,  kiwać,  kie- 
dy, ginąć,  giezło).  Na  piśmie  miękczenie  to  przed  i  nie 
wyraża  się  osobnym  znakiem,  i  bowiem  spełnia  tU;  jak  i  w  in- 
nych wielu  razach,  dwojaką  posługę:  wyobraża  zarazem  sanTo- 
głoskę  i  i  znak  miękozenia.  Przed  samogłoską  zaś  e  oddajemy 
miękczenie  spółgłosek  k\  g*  za  pomocą  i.  Jak  więc  piszemy: 
kieł,  kielich,  kierować,  Kielce^  oraz:  zgiełk,  dro- 
gie, chorągiew^  a  także  giąć,  gięty,  zgięcie,  gięt- 
kość i  t.  p.,  tak  pisać  należy:  giełda^  giemza,  giermek, 
giest^  gie  Sty  knlacja,  giez,  (gza.),  giezło,  gienealo- 
gja,  gieologja,  gieografja,  gienjusz,  gienjalny, 
gieometra,  gieorginja,  gieranjum,  gieneza,  an- 
gielski, ewangielja;  algiebra,  algierka,  Eugienja, 
Jagiełło,  Giedymin,  Giełgud,  Giejsztor,  a  także 
Gierwazy,  Giertruda,  Giermanja  i  t.  p.'**) 

Na  jednozgodne  domaganie  się  rzeczoznawców,  wyrażone 
w  duchu  wywodu  powyższego,  „Uchwały"  (str.  29,  ods.  12) 
odpowiadają  odmownie:  „Praktyka  powszechna  jest  tu  w  zgo- 
dzie z  tradycją,  powiadają  one,  i  twierdzić  można  napewno, 
że  prawidło,  nakazujące  pisać  gieometrja,  Gienewa, 
spotkałoby  się  z  oporem  nieprzełamanym'^  (str.  11).  Dalej  zaś 
podają  przepis:  j^Oe^^  pisze  się  tylko:  a)  w  wyrazach  przyswo- 
jonych z  języka  łacińskiego  i  greckiego,  lub  też  za  ich  pośred- 
nictwem: geometrja...  b)w  imionach  własnych  przyswojo- 
nych: Gerwazy,  z  wyjątkiem  imion  litewskich:  Giedy- 
min...; zresztą  wszędzie  ^te:  Angielka...  (str.  18—19). 

Jak  wogóle  nie  wierzymy  w  możność  „oporu  nieprzełama- 
nego*^  przeciwko  prawidłom,  któreby  Akademja  zaleciła  na  pod- 
stawie zgodnego  zdania  językoznawców,  tak  i  w  tym  zdarzenia 
jesteśmy  przekonani,  że  pisownia  gie  znalazłaby  u  ogółu  chęt- 
ne przyjęcie,  a  to  z  następujących  powodów. 

1.  Wbrew  twierdzeniu  „Uchwał*^  utrzymujemy,  iż  pisow- 
nia ge  nie  jest  ani  tak  dalece  zgodna  z  tradycją,  ani  powszechna. 
Linde  pisze  gieneryka,  gienjusz  i  giest,   oraz  ich  po- 


•)  A.  A.  Kryński.  O  pisowni  polskiej,  Warszawa  1882, 
str.  12.  Porównać:  J.  Karłowicz.  W  sprawie  pisowni  polskiej, 
Kraków  1883,  str.  13  §.  24. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


■P— 


sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni. 


173 


cbodne  przez  gie,  i  wyrazy  te  umieszcza  nie  w  szeregu  rozpo- 
czynających się  od  ge-,  lecz  pod  gie-;  pod  ge-  umieszcza  tylko 
trzy  wyrazy  greckie  i  łacińskie:  genealog-,  generał-,  i  ge- 
ograf-. Słownik  polsko-niemiecki  Mrongowjusza  z  r.  1835  pi- 
sze bez  wyjątku  gie:  gienealogja,  gienerał,  gienjusz, 
gieograf,  gieometra,  giest  i  t.  d.  Eś.  Malinowski  trzy- 
ma się  także  tego  sposobu;  widzimy  go  w  wielu  nowszych  wy- 
dawnictwach, jak  np.  w  kilkunasto  tomach  Pamiętnika 
fizjograficznego;  w  Praeach  filologicznych, 
IMśle,  w  Gieografji  Nałkowskiego  i  t.  d.;  w  najnow- 
szym wydania  (popularnym)  dzieł  Mickiewicza  czytamy  G  i  e  r- 
wazy,  gieranjumit.  d. 

2.  Pisownia  gie^  analogiczna  do  bezwyjątkowej  kie,  do- 
kładnie odpowiadająca  wymawianiu,  usuwa  utrudniające  naukę 
początkową  tak  zwane  „wyjątki''  i  nie  zmusza  ucznia  do, 
w  wielu  razach  całkiem  niemoźebnego,  dochodzenia,  który  wy- 
raz pochodzi  z  greki  i  łaciny,  który  został  przyswojony  „za 
pośrednictwem^'  tych  dwuch  języków,  a  który  z  niemczyzny,  lub 
litewszczyzny.  Słowem  jest  ona  jednolita,  prosta  i  jasna,  odpo- 
wiednia brzmieniom  i  naturze  mowy  naszej,  a  zgodna  z  zasadą, 
której  się  trzymamy  przy  drugim  brzmieniu  gardłowym  k,  pi- 
sząc: kiedy,  kierować,  j  ask  ie  r,  Fukier...,  ale  nie 
kędy,  korować,  jasker,  Fuker. 

D.    Anglia,  Franoya--Anglja,  Franoja. 

„Jak  wiadomo,  trzema  sposobami  pisane  są  dotychczas  wy- 
razy obcego  pochodzenia,  zawierające  w  sobie  brzmienia;  odpo- 
wiednie grecko-łacińskiemu  ia:    1.  przez    -ia,    -ya:  religia, 
historya;    2.    przez    -ja:  r  e  1  i  g  j  a,    h  i  s  t  o  r  j  a;    3.  przez 
-t/a,  'tfja:  religija,  tiistoryja.    Sposób  pisania  pierwszy 
przez  ta,  ya,  będący  mechanicznym  naśladowaniem  łacińskiego, 
z  pomiędzy    trzech   wymienionych,  najbardziej  zasługuje  na  to, 
•by  był  w  praktyce  piśmienniczej  zaniechany,  gdyż  sprzeciwia 
\  podstawowym    pojęciom    o    przeznaczeniu    liter   w  pisowni 
ilskiej  i  celowi  swemu  zupełnie  nie  odpowiada.    Wiadomo,  że 
era  y  ma  u  nas  znaczenie    samogłoski  y^    którą  wymawiamy 
\  w  wyrazach:  syn,    ryba,    dyszeć  itp.    Z   tego  względu 
■«ób  pisania  wyrazów  takich,  jak:  historya,  rac  y  a  przez 


Digitized  by 


Google 


^ 


174     Baudouin  de  C,  Bruckner,  Kalina,   Karłowics,  Kryński, 


y^  wyobrażające  nam  samogłoskę,  musi  być  aznany  za  niewła- 
ściwy, bo  wprost  nie  zgadza  się  z  ogólną  zasadą  pisowni  pol- 
skiej. Jeżeli  bowiem  wyrazy  w  ten  sposób  napisane  zechcemy 
wymówić  zgodnie  ze  znaczeniem  litery  y  samogłoskowym,  to 
usłyszymy:  ra-cy-a,  Ma-ry-a,  dy-a-beł  (3  zgłoski),  hi-sto-ry-a, 
ko-me-dy-a  (4  zgłoski...);  wymawianie  więc  ,dzięki  tej  pisowni, 
sprzeczne  będzie  z  prawdą,  czyli  wprost  fałszywe.  Podobnie, 
pamiętając  na  znaczenie,  jakie  ma  w  naszej  pisowni  litera  t, 
a  mianowicie,  że  wyobraża  ona  samogłoskę  miękczącą  (np.  zi- 
ma;  siła,  list),  lub  tylko  znak  miękczenia  (jak  w  wyrazacli 
kuchnia,  łaźnia,  ziemia,  ciało),  należy  i  wyrazy  takie  jak:  Da- 
nia, mania,  linia...  czytać  albo:  Da-ni-a,  ma-ni-a,  li-ni-a  (3-zgło8- 
kowo),  albo  też:  Da-ńa,  ma-ńa,  li-ńa  (2-zgłoskowo):  w  obu  ra- 
zach żle,  bo  sprzecznie  z  wymawianiem  powszechnym  całego 
narodu.  Sposób  więc  pisania  przez  y  i  i  daje  na  piśmie  nie  to, 
co  ma  być  wymówione  i  nie  to,  co  winno  być  napisane.  Widsąc 
tę  rażącą  niezgodę  między  martwą  literą  a  żywym  językiem, 
i  chcąc  ją  jakotako  zażegnać,  zwolennicy  sposobn  pisania  przez 
ya^  ia^  w  rozumieniu  swoim  naznaczają  literom  y  i  i  nową  ro- 
lę spółgłoski  j\  w  ten  sposób  uciekają  się  do  błędnego  i  wa- 
dliwego półśrodka,  bez  najmniejszej  dla  pisowni  potrzeby:  wpro- 
wadzają bowiem  do  jej  prostych  zasad  niekonsekwencję  i  za- 
męt. Jeżeli  bowiem  wyrazy  takie,  jak:  Marja,  racja,  djabeł, 
kurjer...  są  dwuzgłoskowe,  a  takiemi  są  niewątpliwie 
w  dzisiejszym  wymawianiu  warstw  ukształceńszych,  to 
owo  y,  użyte  w  roli  spółgłoski  w  Marya,  racya,  dyabeł,  ku- 
ryer...;  oraz  i  w  lilia,  Dania,  chemia  itp.,  prosta  konsekwencja 
nakazuje  oddawać  nie  inaczej  tylko  znakiem  j\  który  w  tysią- 
cach innych  wyrazów  tę  właśnie  spółgłoskę  w  pisowni  naszej 
najdokładniej  wyraża.  Trudno  doprawdy  pojąć,  dla  czego  jed- 
no i  to  samo  brzmienie  spółgłoskowe  j,  wyraźnie  przez  wszyst- 
kich wymawiane  w  mnóstwie  wyrazów  takich^  jak:  zjawisko, 
zjednać,  ojciec,  wojsko,  szyja  i  t.  d.,  i  t.  d.,  piszemy  stale  przez 
;',  a  w  innych,  jak:  Azja,  racja,  Marja,  Danja,  lilja,  djab< 
kurjer...  (jakoby  dla  tego,  że  są  obcego  pochodzenia),  tę  san 
spółgłoskę  ;,  to  jest  brzmienie  i  fonetycznie  i  flzjologicznie  t 
kież  samo,  mielibyśmy  pisać  dwoma  odmiennemi  znowu  spos< 
bami:    to  przez   y,   to    przez  L    Przypuścić   tu    chyba     nale 

Google 


Digitized  by  VjOOQ 


J 


Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni.  175 

uptisedsteDie  jakieś  da  postaci  samego  znaka  graficznego,  zwa- 
nego jotą»  UprzedŁenie  to,  a  nawet  silny  wstręt  ku  jocie,  ist- 
niał rzeczywiście  dawniej,  na  początku  wieku  bieżącego,  gdy 
znak  ten  do  piaowni  polskiej  wprowadzano.  (ÂK  Feliński,  Pis- 
ma, 1816,  t.  I).  Wówozas  jednak  dziwaczna  ta  niecfaęć  miała 
pewne  pozory  na  swoje  usprawiedliwienie,  gdyż,  obok  Azya, 
Marya,  racy  a»*,  pisano  także  przez  y  wyrazy  takie,  jak:  móy, 
twóy,  oyciec,  woysko,  póydę,  wiccey,  zmiłuy  się  i  t.  p.  Dziś 
jednak  i  do  takiej  konsekwencji  odwołaćby  się  trudno,  gdy 
obok  wyrazów:  mój,  twój,  ojciec,  wojsko  i  t.  d.,  już  stale 
i  ogólnie  pisanych  przez  >,  mielibyśmy  pisać:  historya,  racya, 
dyabcł  i  t,  d,  przez  y.  Dla  jakich  widoków  i  korzyści  niezro- 
zumiałych jedno  i  to  samo  brzmienie  j  wyrażać  na  piśmie 
trzema  odmieuDcmi  literami:  raz  przez  ;,  2-gi  raz  przez  y, 
a  3 -ci  pr^ez  {  (np.  szy/a,  racya,  religia),  zamiast  pisać  je  stale 
przez  j  (Bzyja,  racja^  religja)?  Dla  czego  nie  zaprowadzić  tu 
pożądanej  ze  wszech  miar  prostoty  i  jednostajnośoi,  która  ty- 
siącom ludzi  nnaoczin  zgodę  pomiędzy  pismem  a  żywym  języ- 
kiem, i  tym  Barny  m  utatwi  niewątpliwie  naukę  ortografji?  Dla 
czego  Die  znieść  raz  tej  uciążliwej  przy  nauczaniu  niewygody, 
wskutek  której  nauczyciel,  zalecający  pisownię  podobnych,  jak 
powyższe,  wyrazów  przez  ya,  fa,  zmuszony  jest  wprost  oświad- 
czyć uczniom,  że  to,  co  w  ten  sposób  się  pisze,  jest  czymś  in- 
nym, aniżeli  to,  co  wszyscy  wymawiamy  i  słyszymy.  Dla  czy- 
jego pożytku  stwarzać  i  pomnażać  zawiłości  w  pisowni,  kiedy 
obecny  stan  języka  jasno  nam  ukazuje  prostotę  w  budowie  je- 
^o  wycazów?  Dla  czego  nie  pójść  tu  drogą  prawdy  jasną,  dla 
każdego  umyBłu  dostępną? 

JPisowni  przez  -ja  czynią  zwykle  dwa  zarzuty:  jeden 
ogólnikowy,  polegający  na  tym,  że  wyraz,  napisany  z  jotą  po 
Bpółgłoace  (Azja,  racja,  kurjer,..),  nie  da  się  jakoby  wymówić 
należycie,  że  więc  i  w  piśmie  używać  tej  joty  nie  należy.  Za- 
rzut to  jednak  bardzo  błahy  i  wypływający  tylko  z  pewnego 
iprzedzeuîa  do  joty;  najsłabszej  też  krytyki  nie  wytrzymuje. 
Dość  np.  porównać  wymawianie  z  jednej  strony  wyrazów: 
Az/a,  fanta^ye,  Dar/u»z  i  t.  p.,  a  z  drugiej:  z/awisko,  zjednać, 
ros^echać,  dar  ;nż  otrzymałem  i  t.  p.,  ażeby  się  przekonać,  że 
"óźnicy  między  jedną  grupą  wyrazów,  a  drugą — w  wymawia- 


Digitized  by  VjOOQIC 


176     Baudouin  de  C,  Bruckner,  Kalina^  Karłowicz,  Kryński. 

nia  połączeń  ze  spółgłoską  j — nie  masz,  że  zatym  spółgłoska 
ta  zarówno  w  jednjm  jak  w  drugim  razie  zupełnie  właściwie 
i  bezpiecznie  znajdować  się  może.  .  Drugi  zarzut  wskazuje  na 
mciemane  trudności,  jakie  pisownia  ta  nastręcza  przy  objaśnia- 
niu foroiowania  pochodnych,  np.  maryj-ski,  religij-ny,  familij- 
ny..., w  których  osnowa  przedstawia  się  nam  w  postaci  maryj-, 
reJigij-^  familij-,  gdy  tymczasem  w  rzeczownikach:  Marja,  re- 
ligja^  familja...  takiej  ie  postaci  nie  widzimy.  Pozorną  tę  nie- 
jasność tłumaczy  bardzo  prosto  wzgląd  na  historję  języka.  Na 
podstawie  znanych  faktów  z  dziejów  języka,  teorja  orzec  tu 
winna,  że  przymiotniki  powyisze  (maryj-ski,  religij-ny)  powsta- 
ły w  epoce  języka  dawnej  przez  przydanie  przyrostków  -«A^î, 
-ny  do  osnów:  maryj-,religij-,  familij-,  od  których  tworzyły  rię 
wówczas  i  rzeczowniki  na  -a:  Maryj -a,  religij-a,  familij-a—, 
z  akcentem  na  przedostatniej  zgłosce.  Gdy  jednak  s  biegiem 
czasu  akcent  w  rzeczownikach  zeszedł  na  zgłoskę  3-cią  od 
końca  (Maryja,  religija...)*)i  jednocześnie  wskutek  tego  samo- 
głoska przedostatnia  y,  i  stała  się  w  wymawianiu  krótką  (M&- 
ryja,  religija),  a  następnie  doszła  do  zupełnego  zaniku  i  rzeczo- 
wniki uległy  skróceniu  o  jedną  zgłoskę  (Màrj a,  religja);  w  przy- 
miotnikach zaś  ta  sama  samogłoska  osnowna  (y,  i)  pozostała, 
zabezpieczona  akcentem,  do  dziś  dnia  utrzymującym  sie  na  tej 
zgłosce  przedostatniej.  W  historji  języka  polskiego  zjawisko 
skracania  dę  wyrazów  nie  jest  odosobnionym.  Mamy  np.  przy- 
miotniki: cieles-ny,  niebies-ki,  brater-ski  utworzone  od  osnów 
dawnych  pełniejszych:  cieles-,  niebios-,  bratr-,  a  rzeczowniki: 
ciało,  niebo,  brat...  już  przedstawiają  te  same  osnowy  skrócone. 

ijTym  sposobem  pisownia  przez  /a,  odpowiadająca  w  xa- 
pełności  d/^isiejszemu  wymawianiu,  i  przy  wykładzie  teoretycz* 
nym  żadnego  nie  przedstawia  kłopotu;  w  praktyce  zaś  przy- 
mioty takie  jak:  krótkość,  prostota,  jednostajność  i  jasnoâé 
czynią  ją  najbardziej  popularną  wśród  ogółu  pisząoego. 

„Co  się  tyczy  pisowni  przez  y/a,  ija  (Maryja,  religija], 
uwydatnia  ona  rzeczywiście  stan  przeszły  wymawiania  wy  - 
zów  przyswojonych,    kiedy    samogłoska  y  lub  i  przed  zgłoś    | 


*)  „  Podobnie  jak  inne  wyrazy  przyswojone    mają  do  dziś  akeest 
3-ej  od  końc».  np.  fizyka,  polityka,  logika,  opera  itd*'. 


Digitized  by 


Google 


sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni.  177 

ostatnią  ya  byU  akcentowaną  i  wyraźnie  elyszaną  {M  a  ryj  n, 
religij  a),  SpOBÓb  ten  wymawiania  pozostał  dotychczas  tylko 
w  mowie  Indowej.  W  wymawianiu  warstw  nks^tałceńesych^ 
w  językn  literackim  wyrazy  takie  stały  się,  jak  powiedziano 
wyiej,  krótSŁemi  o  jedną  zgłoskę  (M  ar  j  a,  r  e  1  i  g  j  a).  Jest  to 
fakt  w  hiatorji  języka  niewątpliwy-  Jeżeli  więc  ebodzi  o  od- 
danie na  piśmie  dzisiejszego  wymawiania  nie-lndowego  podo- 
bnych wyrazów,  to  celowi  tema  pisownia  przex  samo  /  (tj.  ja) 
odpowiada  dokładniej,     aniżeli    historyczDa  przez  -^/d,    -î/a'^^) 

Podobnież  starali  się  nzas:idaić  pisownię  -^a  jeszcze  trzej  z  naa 
w  ro7.prawach,  poświęconych  wyłącznie    temn    przedmiotowi,') 

„Uchwały"  aznają  sprawę  pisowni  Ja  za  ^najdraf^liwazy 
przedmiot  w  pisowni  polskiej''  (str.  11);  poświęcają  jej  ob^zer* 
niejszy  wywód  (str*  11  —  14)  i  przypisek  14  na  str.  29,  a  w  prze- 
pisach nawięcają  tradyeję  Depatacji^  tj.  pisanie  -ia^  -ya. 

Zobaczmy i^  jak  prawodawcy  ortograQi  naszej  przepis 
gwój  uzasadniają. 

Odmawiają  uświęcenia  pisowni  ja  dla  tego,  że,  przyjmu- 
jąc ją,  „sprzeniewierzyliby  Bię  wszystkim  zasadom,  które  posta- 
nowili sobie  przestrzegać  w  sprawie  pisowni^*  (str,  12).  Dalej 
stwierdzają  fakt,  i  to  nawet  ,,z  acisłośoią  matematyczną^',  żo 
pisownia  Depntacji  ,j6st  najbardziej  Jeszcze  rozpowszechnioną''; 
przewidują,  w  razie  przyjęcia  sposobn  ja  „silną  opozycję  we 
wszystkich  dziel  ûicach^'*  podnoszą  „niepospolite  zalety''  pisow- 
ni Depntacji;  główną  z  nich  ma  być  ta,  że  ,,nie  jest  fonetycz< 
ną**,  ożyli,  ze  „pozostawia  swobodę  w  wymawianiu''  i  „nie 
slnźy  za  środek  niepotrzebnej  propagandy,  za  narzędzie  do  wy- 
plenienia pięknej  i  uprawnionej;  arcbaioznej  wymowy  ludowej". 
Dmgą,  jeszcze  ważniejszą,  zdaniem  „Uchwał",  zaletą  pisowni 
Depntacji  jest  ta,  że  dobrą  jest  przez  ,, wzgląd  na  poezję^';  tn 
jnż     powtarzamy     w     całości     bardzo      ciekawe     rozumowanie 


<)  Praco  filologiczne,  t  IV,  331—36. 

^)  J.  Batidouln  de  CourteQaj  w  brosKurie  Jedna  z  kwestjj 
sporu  yeh  pisowni  polskiej.  Warszaw»  lS90j  tenże  w  Pra- 
&acti  tilol.  III,  787- 83S.  J.Karłowicz,  W  sprawie  piiowni  pol- 
skiej* Eraków  1883,  str.  21—24;  tonie:  NteEsłatwioiia  kwestjn 
o  r  i  o  g  r  a  f  i  c  1  o  a,  WarsMwa  1890.  A.  Kalina,  W  sprawie  pisowni  poî- 
Fkiej,  Muzeum,  Lwów  1890^  VI  etr.  420  nB.,  poruwn.  Mn  4S3  ns.  740  ns. 

Praee  fiklologiczne  T.  V.  TM 


Digitized  by  VjOOQIC 


178     Baadonin  de  C,  Bruckner,  Kalina,  Karłowicz,  KryńsW, 

„Dehwał":    „Poerja  posłognje  się  dowolnie,     według  potrzeby, 
jednym  lab  drugim  sposobem  wymawiania. 

Z  Mary-jenbarskiej  wieży  zadswonipno... 
albo  tei:  Jeźdsi  wenecki  d  j  a  -  b  e  ł  w  niemieckiej  karecie,... 

.,Uźywając  pisowni  tradycyjnej:  Mary-enbnrskiej, 
d  y  -  a  b  e  ł,  moina,  wedtag  potrzeby,  czytać  ra»  M  a  r  y  -  j  e  n- 
barskiej,  dragi  raz  d  j  a  -  b  e  ł,  jak  tego  wła.śnie  wymaga 
rytm,  albo  też  znów  rym,  np. 

Niech  wprzód  łotrów  powjbi-ja 
JezoB,  Mary-ja... 

„Pisownia  ja  psnłaby  ciągle  rytm  i  rym  w  poezji.  Zwo- 
lennicy jej  zapewniają  wprawdzie,  ie  to  nie  sprawiałoby  żad- 
nych niedogodności,  ponieważ  w  wydaniach  poezji  możnaby  za 
każdym  razem  zastosowywać  taką  pisownię,  jakiejby  rytm  Inb 
rym  wymagał.  Tym  nie  należy  się  łodzie.  Gdyby  pisownia  -Ja 
zdobyła  sobie  powszecline  nznanie,  to  zecer  składałby  machi- 
nalnie: 

Z  Marjenbarskiej  wieży  zadzwoniono... 
Niech  wprzód  łotrów  powybija, 
Jezns,  Marja... 

„Tak  więe  właśnie  w  wydaniach  popalarnych,  które  roz- 
chodzą się  w  tysiącach  egzemplarzy,  a  nad  któremi  nie  czuwa 
zwyczajnie  ręka  umiejętnego,  troskliwego  wydawcy,  przyszłoby 
do  szpetnego  skażenia  poezji  pod  względem  prozodji  i  rymu. 
Jest  to  wzgląd  ważny,  który,  obok  największego  rozpowszech- 
nienia i  dawnej  tradycji,  skłania  nas  stanowczo  do  utrzyma- 
nia starej  pisowni  -ya,  -tV  (Uchw.  str.  13—14). 

Przypatrzmy  się  kolejno  wszystkim  pobudkom,  które  skło 
niły  Komisję  do  odrzucenia  pisowni  ja. 

Jakie  to  są  jej  „wszystkie  zasady'S  tego  Komisja  nigdzie 
w  całości  nie  wyraziła;  wymieniła  je  tylko  okolicznoàeiowo 
przy  rozmaitych  paragrafach  „Uchwał**.  W  dalszym  ciągu  roz- 
wiedziemy się  obszerniej  nad  temi  ,, zasadami'*;  tymczasem  roz- 
bierzemy jedną,  mianowicie  tę,  którą  ujawniła  wyżej,  podno- 
sząc główną  zaletę  pisowni  ta,  ya,  „że  nie  jest  fonetyczną''. 
Zaznaczamy  więc,  że  Komisja  woli  taką  pisownię,  która  się  nie 
zgadza  z  wymawianiem,  ale  za  to,  domyślamy  się,  zgadza  się 
ze  słoworodem.  Rodzi  się  jednak    pytanie,  jak  tę  zasadę  pogo- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawa  przyjęcia  jedno) îtf^}  piiownfp  I75ł 

tlzîc  L  ua^tepuoml  pizepiïiomi  lejie  KomiijL  a)  Na  stn  18,  §  4 
kajano  nie  pUaó  x,  lecz  A*,  gz  ,,\vetllng  bry.iiiieuia'*;  b)  N&  atr. 
19,  §  5  polecono  pigac  /e  tam  gdzie  g^  ^^przeszb  w  wymowie 
na  >'*;  c)  Tamie  §  7  ka/aao  pisat"!  i  lob  y  „według  wymawia- 
nia". Gdzież  nasada?  W  pimktaeb  tylko  co  prisy  toczony  cli  po- 
lecono irsyiiHie  niQ  b  r  z  m  i  o  n  i  a,  tj.  pisać  fonetycznie, 
a  o  piso  w  Di  m,  ya  powiedziano,  źe  główną  zaletą  jej  jest  to, 
że  n  i  o   jest    f  o  n  e  Ł  y  c  z  ii  ą  I 

Wyiej  przytoczone  twierdzenie  Komityt  o  umiemanej  szko 
dliwoMfii  piiJioWDi  ;a,  która  raa  być  jakoby  propagandą  do  wy- 
pleniania archaicznej  wymowy,   miesoi  w  aobie  tyle  błędów^  ile 
ï*low,  Zaetanówmy  yiq; 

1,  Ze  iadiia  pisownia  nigdy  i  nigdzie  wymawiania  nie 
zmieniła,') 

2.  Gzy,  pidecając  pisać:  M  a  r  y  a,  1  i  t  a  n  i  a^  Komisja 
myśli,  źc  naprawdę  «.pozostawia  swobodę  w  wymawianiu"  tych 
wyrazów  ,, według  pięknej  i  nprawnionej,  archaicznej  wymowy 
lądowej"?  Czy  Koniitija  nie  wie,  że  iateligiencja  nasza  odda-< 
wna  nie  mówi  iM  a  r  y  j  a,  I  i  t  a  n  i  j  a,  lecz  M  à  r  j  a,  I  i  t  a  n  j  a, 
m  więc  wymawianie  archaie^uo-lutlowe  Maryja^  1  i  t  a  n  i  j  a 
nie  ni  o  i  e  być  u)^^nteli;;iencji  wyplenionym  przez  zwyczaj 
i  prawdopodobnie  nie  wróci  nigdy?  Czy  można  mówić  o  pro- 
pagandzie ku  wyplenieniu  czego!^,  co  nie  iatnieje,  albo  o  pozo- 
etawieniu  komaé  swobody,  wiedząc  doskonale,  że  jej  nie  tiźyje, 
bo  nie  zechce?  Jeżeli  dawne  d  znikło,  jeżeli  dawne  o  przeobra- 
ziło się  w  wiela  razach  na  ó,  to  stało  się  to  zupełnie  nie^ależ* 
nie  od  pisowni.  Długi  czas  broniono  i  drnkowano  a  obok  a, 
dtngi  czas  nie  kreskowano  w  drnku  o,  choć  wymawiano  a  i  d 
jcdnostnjnie,  a  n  jak  «5;  nic  to  jednak  nie  przeszkodziło  ewolu- 
cji żywej  mowy;  odbyła  się  ona  bez  żadnego  udziału  pisowni, 
tnpełnie  od  niej  niezależnie.  Czyż  nie  roztropniej    przeto  ińć  za 


')  To  jeet  nie  zmieniła  w  taki  spoe^łb  i  w  taki  m  8ło|iniu;  bo  ze  pi- 
ać moie  wywierać  do  pewnego  sitopniii  wpływ  na  wymowę  jodnoetet, 
następnie  całych  gruji  Itidsikosci,  na  tn  moiuaby  przytot^zyi  niejeden 
nykład.  Między  i  une  mi  znarij  d/ieci  po!  9  kie,  k[ûre,  ucząc  się  czyfać  t  Vm\- 
sk  t  piBo  wntą  M  a  r  y  a,  k  o  m  e  d  y  a,  F  r  a  n  c  v  a,  A  u  r  e  1  i  a.  I  i  n  i  a..., 
araly  się  też.  wymftwinć,  xiîydBiB  x  napiannîem:  Mn-ryn^  kome-dy-îi^ 
rân-cy*ftp  Aure-li^a,  \\-i\  a^,,  ^    ^^  t.". 


Digitized  by  VjOOQIC 


180     Baudouin  de   C,  Bruckner^  Kalina,  Karlowîcî,  Kryi^ski- 

wytnową  powszechną,  a  nawet  przeczuwać  wyraźnie  zapowia- 
dające się  jej  zwroty,  niżeli  wlec  się  w  rezerwie,  bronić  rzeczy 
prsseiytjcb  i  godzić  sic  z  faktami  za  późno  i  jal^by  s  nieebç- 
Gią,  źe  zaszły? 

3.  Pisownia  Ja  nie  zmierza  bynajmniej  do  UBunięcia  wy- 
mawiaDia  ludowego  -y;a,  -i/a,  ponieważ  orędownicy  tej  pisowni 
wyrażaie  zaznaczają^  że  w  wierszacb,  gdzie  tcgr»  potrzeba, 
i  w  naśladowaniu  wymowy  ludowej  (czy  to  w  utworacii  Hte- 
lackicb,  ozy  w  pracacb  językoznawczych  i  gwaroznawezych) 
domagają  się  pisowni  -yja^  -ija  właenie  dla  uwydatnienia  jej 
i  niezatarcia. 

4,  Właenie  pisownia  -ya,  --ia^  nie  rozróżniająca  wymawia- 
nia powszechnego  od  starożytnego  i  ludowego,  nmemożebnia 
naoczne  i  dokładne  uwydatnienie  ich  różnicy;  pisząc  bowiem 
np.  M  ary  e  nb  ur  s  k  i  ej,  właśnie  psuje  si<;  rytm  w  poezji, 
bo,  pozostawiając  ową  złotą  wolność  w  wymawianiu,  ntrzymu* 
ja  îïie  czytelnika  w  nie  wiadomości,  czy  y  równa  się  bamogłoaee 
y,  czy  spółgłosce  J;  czytelnik  nie  wie,  jak  ma  roznmieć  i  wy- 
głosie wyraz,  czy  pięciozgłoskowo,  czy  czterozgloskowo.  Prze- 
ciwnie zaś,  gdy  się  napisze  wiersz  Mickiewicza  tak: 

Z  Maryjenbarskiej    wie? y  zadzwoniono, 
to  się  nie  pozostawia  wątpliwości,    że  M  a  r  y  j  e  n  b  o  r  s  k  i  e  j 
jest  wyrazem  pięciozgłoskowym,    a   cały  wiersz  jedenasto^glo* 
§kowym.  Podobnież,  pisząc  M  ar  ja,  ale  nie  ]\(arya: 
Czy  Marja  ciebie  kocha?  Mój  drogi,  m6j  miły, 
nie  pozostawia     się    czytelnika   w  wątpliwości,    jak  ma  wy  rai 
Marja  wymówić,     pisownia   zaś  Marji  odróżnia  ńiq  znac&nie 
od  .Maryi  w  następnym  wierszu: 

Zdała  przybywszy  do  Maryi  miasta. 
5,  Obawy  Komisji,  że  zeccr  składałby  zawsze  Marjen- 
burskiej,  i  że  toby  prowadziło  do  ,,8każenia  poe>cji^\  ude- 
rzają dziwną  sprzecznością  z  jej  własny  w  przepisem,  dotycstą- 
eym  odróżniania  e  od  é.  Na  str,  16,  §  1,  Komisja  orzeka  zn^ 
pełne  zaniechanie  c-,  ale  zastrzega  „zachowanie  c  w  wydani  ih 
poetów,  gdzie  te^o  wymaga  rym".  Więc  w  tym  razie  ^ecer  c- 
dzie  wiedział,  jak  ma  postąpić,  a  w  powyższym  nie?  Niepod^  b- 
na  tu  dopatrzeć  ani  jednolitej  zasady,  ani  konsekwencji  w  5  ^'- 
rokn  Komisji! 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sp^rawa  przyjęcia  jednolitej   pisowni.  l8l 

6.  ^ifoŁywowanie  prawideł  pisowni  moinością  niedbałej 
korekty,  jest  tak  oryginalne,  że  nie  może  być  brune  na 
scrjo- 

7.  „Uchwały**  twierdzą  (atr.  12),  że  pisownia  ja  „ma  da- 
tę wcale  niedawną^.  Oozywiśeie  pojmie  dawności  jest  wzglę- 
dne; nadmieuîé  tu  jednak  winniémy,  że  pisownia  ta  ma  ^a  so- 
bą powa^^ę  Lelewela,  który  r.  1817  ogłosił  sporą  księgę  o  gie- 
ugrafji;  na  tyŁnle  jej  i  w  eiągn  całego  dzieła  widzimy  tam  sta- 
le sposób  pisania  ja,  ]i  i  t.  d.  ^Karjer  Warszawski"  od  ro- 
ku 1821  po  dziśdzień  używa  pisowni  ja.  We  wnioskach  Depu- 
tacji  (str.  159)  powiedziano,  że  sposobem  tym  „piszą  niektórzy'' 
Jeieli  więc  cliodzi  o  prosapję,  to  pisownia  ja  może  się  pochlu- 
bić przodkami  i  to  takiemi,  jak  Joachim  Lelewel. 

8.  Niepospolitą  zaletą  pisowni  ja  jest  jej  prostota:  uży- 
wając jeji  nie  potrzeba  męczyć  uwagi  i  pamięci  dochod^eoietn^ 
po  jakich  brzmieniach  pisze  się  i,  a  po  jakich  y^  gdy  tymeza* 
f^em,  pisząc  ya^  ia^  trzeba  się  ciągle  mieć  na  baczności,  żeby 
uie  napisać  y  albo  i  po  pewnych  zakazanych  brzmieniach^  po 
który  cli  jakoby  nie  wypada  umieszczać  i,  przy  czym  zapomina 
się  zupełnie,  że  owo  i  jest  właściwie  jotą,  która  wcale  nie 
miekczy  poprzedzających  d,  r,  z  itd.  Przeto  pisownia  ja  w  tym 
razie  oddaje  niezmierną  przysługę,  bo  uwalnia  od  zapamięta- 
nia i  przestrzegania  prawidła,  które  w  zasadzie  swej  jest  nie- 
dorzeczuym. 

9.  O  tej  pisowni  „Uchwały"  tamże  (str.  12)  mówią,  że 
^zjednała  sobie  pewną  popularność  w  Warszawie**.  PrazeB  ten 
pozwolimy  sobie  nieco  uzupełnić.  Nie  sama  tylko  Warszawa, 
ale  cale  Królestwo  używa  dziś  przeważnie  pisowni  Ju,  Widzi 
się  ją  w  najpoczytniejszych  dziennikach,  rozchodzących  się 
w  dziesiątkach  tysięcy  egzemplarzy  („Kurjery'':  Warszawski, 
Codriemiy,  Poranny  i  in.);  widzi  się  ją  na  afiszach,  ogloBM- 
niach,  etykietach  itd.,  słowem  we  wszystkich  drukach  potocz* 
nych,  krążących  w  secinach    tysięcy  egzemplarzy;  figuruje  ona 

.a  tysiąwacb  szyldów  i  napisów  ulicznych:  trzyma  się  jej  ty- 
godnik petersburski  „Kraj*',  rozchodzący  się  w  kilku  tysiącach 
egzemplarzy;  trzyma  się  jej  „Przegląd  Katolicki**  i  kilka  dzień- 
ików  prowincjonalnych  w  Królestwie  i  Galicji;  znaczna  ilość 
siążek  i  lirosznr     według    niej  się  drukuje;     Słownik  wileùski 


Digitized  by  VjOOQIC 


182     Baudouin  de  C,  Bruckner,  Kalina,  Karłowicz,  Kryński. 


1 


(Orgelbranda),  wydrukowany  w  kilku  tysiącach  egzemplarzy, 
użył  tej  pisowni;  Kraszewski  stale  jej  się  trzymał.  Zdawałoby 
się,  że  wyraźnie  wypowiedziane  przechylenie  się  stolicy  ku  pi- 
sowni ja  powinnoby  już  łaskawiej  dla  niej  usposobić  Komisję 
i  wpłynąć  na  usunięcie  ortograf j i  przestarzałej,  niedokładnej 
i  dzié  już  prowincjonalnej. 

10.  Pisownia  ja  trafiła  do  przekonania  ogromnej  ilości  lu- 
dzie tak,  jak  doń  trafiają  zwykle  rzeczy  prawdziwe  a  proste. 
Profesor  L.  Malinowski  („Uohw."  29,  przyp.  14)  tak  o  niej 
mówi:  „Zgodziłem  się  na  pisownię  Ja  dla  tego,  że  język  wi- 
docznie rozwija  się  w  kierunku  skracania  sylaby,  której  wo- 
kalną podstawą  jest  y^  i  przed  ja,  tak,  że  w  końcu  samogło- 
ska zaniknie,  a  powtóre,  że  pisownia  ta,  bądź  co  bądź,  staje 
się  coraz  bardziej   powszechną^'. 

11.  „Uchwały'^  powołują  się  (str.  5)  na  przykład  Âka- 
demji  francuskiej  co  do  jej  współdziałania  w  sprawie  pisowni. 
Wolelibyśmy,  aby  się  na  tę  instytucję  w  tym  względzie  nie  za- 
patrywano, bo  Akademja  paryska  odznaczała  się  zwykle  dzi- 
wną ślepotą  wobec  dokonywających  się  i  dokonanych  jaz  prze- 
obrażeń w  pisowni  francuskiej.  Tak  np.  jeszcze  w  drugiej  po- 
łowie XVIII  w.  Voltaire  i  inni  domagali  się  usunięcia  niezgod- 
nej z  wymawianiem  pisowni  o  zamiast  a  w  takich  końcówkach 
jak  np.  francois,  avoit;  większość  przez  pół  wieku  tak 
już  pisała  i  drukowała,  ale  Akademja  upierała  się  przy  starym 
zwyczaju  i  dopiero  w  r.     1835     zgodziła  się  na  jego  usunięcie, 

^kiedy  w  praktyce  dawno  już  był  usunięty.  Pragnęlibyśmy,  aby 
Akademja  nasza  przeczuwała  i  uprzedzała  nasze  potrzeby  na- 
ukowe. Że  to  jest  możebnym,  widzimy  w  pierwszym  punkcie 
„Uchwał'',  który  usuwa  pisanie  é,  chociaż  resztki  jego  jeszcze 
istnieją  w  wymawianiu  inteligiencji.  Tutaj  Akademja  poszła  za 
radą  lingwistów,  którzy  dostrzegli  w  wymawianiu  powszechnym 
wyraźną  dążność  do  upadku  é  i  wyrazili  zdanie,  że  obstawanie 
za  odróżnianiem  na  piśmie  é  od  e  byłoby  tylko  obarczeniem  pa- 
mięci piszących  niepotrzebnym  ciężarem,  wobec  niechybnie  na- 
stąpić mającego  zaniku  é  w  wymawianiu  inteligiencji.  Wielka 
szkoda,  że  w  innych  razach  Akademja  nie  trzymała  się  zasady 
przodowania,  lecz  wolała  hamowanie  i  zatwierdzanie 
faktów  postfactum. 

Digitized  by  VjOOQIC 


■Ił^^ 


fT'-^ 


Sprawa  przyjęcia  jednolite]  pisowni.  183 


12.  Wkrótce  zacznie  wychodzić  w  Warszawie  obszerny 
słownik  języka  polskiego.  Redaktorowie  jego  pragnęliby  zacho- 
wać przepisy  ortograficzne  Âkademji,  lecz  zarazem  nie  chcie- 
liby się  sprzeniewierzyć  wymaganiom  nauki  języka.  Przekona- 
ni będąc,  że  pisownia,  zalecona  w  ^ Uchwałach^,  w  wielo  ra- 
zach nie  daje  się  pogodzić  z  temi  wymagauiami,  z  największą 
przykrością  zmuszeniby  byli  nie  stosować  się  do  przepisów 
„Uchwal'S  jeżeliby  te  nie  zostały  wkrótce  przejrzane  i  częacio- 
WG  zmienione  w  ducha  poprzednio  i  obecnie  wyrażonych  uwag. 

Wyrok  nieprzychylny  pisowni  ja  nie  wątpimy  o  tym,  nie 
powstrzyma  niezawodnego  jej  zwycięstwa.  Prawodawcy  orto^ 
graCi  październikowej  nie  raczyli  rozważyć  widoków  powodze- 
nia pisowni  ;a,  zapomnieli,  że  usunięcie  jej  pociągnęłoby  za 
sobą  takie  np.  szkody,  jak  konieczność  przerobienia  i  przema* 
lowania  szyldów  w  Królestwie,  które,  najlżej  licząc,  paręset 
tysięcy  rubli  musiałyby  wynieść,  że  zamilczymy  już  o  niepo- 
żądanych następstwach  dla  Akademji,  którą  narazili  na  zarzut 
zbytecznej  zachowawczości  i  niedostatecznego  liczenia  się  z  fak- 
tami nauki  i  życia. 

Ale  zakończmy  już  te  przydługie  wywody  z  powodu  pi- 
sowni ja,  i  poszukajmy  głównego  źródła  przesadnie  zachowaw- 
czego usposobienia  niektórych  członków  Komisji. 

Wyraziło  się  ono  w  następnych  słowach,  które  z  niemałym 
zdziwieniem  i  prawdziwym  smutkiem  pr/.eczytaliśmy  na  str.  9 
^Uchwał'':  ^Jeżeli  zaś  reszta  członków  Komisji  broniła  gorąco 
utrzymania  nieprawidłowej  pisowni,  nie  czyniła  tego  jedynie 
z  upodobania  dla  (?)  starego  nałogu,  ale  również  ze  względów 
zasadniczych.  Łatwo  bowiem  przewidzieć,  że  z  dalszym  postę- 
pem nauki  odkryje  się  w  pisowni  naszej  więcej  takich  niepra- 
widłowości, na  których  dotąd  się  nie  spostrzeżono,  jak  przed 
niedawnemi  jeszcze  czasy  nikt  nie  zdawał  sobie  sprawy  z  nie- 
stosowności pisania  módz  i  starłszy.  Uważano  zatym,  że 
{  ez  opozycję  przeciw  tej  formie,  chociaż  ze  stanowiska  na- 
t  >wego  zupełnie  uzasadnionej,  zaznaczy  się  jasno  zasadniczą, 
z  »obudek  powyżej  wyrażonych  wynikającą  niechęć  do  ciągłe- 
{  przeobrażania  utartej  pisowni,  pod  wpływem  coraz  to  no- 
^    ^h  spostrzeżeń  w  dziedzinie  umiejętności  języka'^ 


I 


Digitized  by  VjOOQIC 


184     Baudouin  de  C,  Bruckner,    Kalina,  Karłowicz,  Kcyńjki. 


Więc  najwyższa  nasza  instytucja  naukowa  tym  oświad- 
czeniem chce  zamknąć  drogę  sobie  i  ogółowi  do  moiliwycli  re- 
form w  przyszłości,  chociażby  te  z  wyników  nauki  i  nowych  od- 
kryj pochodziły?  Więc  te  „Uchwały",  tak  nieumiejętnie,  niepo- 
rządaia  i  nie  wyczerpująco  ułożone,  mają  być  ostatnim  słowem, 
czy  raczej  ostatnim  ustępstwem  Âkademji?  Więc  specjaliści, 
domagający  się  sanłLCJi  dla  pewnych  zmian  pisowni  w  imię  na- 
uki i  praktyczności^  mają  być  traktoWani  jak  rozpieszczone 
dzieci,  którym  przezorna  mama  odmawia  jednej  zabawki  dla 
tego,  żeby  się  jutro  nie  napierały  drogiej,  albo  jak  niesworni 
podilaoi,  którym  król  odmawia  słusznego  prawa  dla  tego,  żeby 
zaraz  me  domagali  się  drogiego?? 

Któż  to  są  ci  uprzykrzeni  specjaliści?  Ozy  to  gromada 
warchołów,  która  dla  zdobycia  popularności  i  narobienia  wrza- 
wy, wyrayśla  codzień  nowe  dziwolągi?  Gdzie  dowody,  że  lin- 
gwiści zmierzają  do  nieuzasadnionych  a  nagłych  przewrotów? 
Kto  lepiej  od  specjalistów  zna  i  znać  powinien,  eo  więcej,  a  co 
mniąj  jest  praktycznym  i  możebnym,  a  zarazem  mniej  lub  wię- 
cej Tiaiikowo  uzasadnionym?  Staraliśmy  się  wykazać  powyżej, 
jak  dalece  chybioną  jest  całość  „Uchwał"  w  treści  i  w  wy- 
kon aniii;  usiłowaliśmy  dowieść,  że  w  zbyt  wielu  razach  rozmi- 
jają gie  one  i  z  nauką  i  z  praktycznością,  a  wszędzie  grzeszą 
zupełnii^  nienaukowym  formułowaniem;  pragnęliśmy  okazać,  że 
uie  kilka  przepisów,  lecz  prawie  wszystkie  są  wadliwemu 
Nie  chodzi  nam  bowiem  wyłącznie  o  cztery  paragrafy  sporne, 
ale  o  całość  przepisów  ortograficznych,  o  zasadę  ich  stano- 
wienia i  o  umiejętne  wyrażenie  zasad  postanowionych. 

Streszczając  wreszcie  rzecz  całą,  podajemy  następne 
wnioski: 

1.  Prosimy  Akademję  w  imieniu  nauki, 
którą  się  z  aj  m  ujemy,  i  w  imieniu  ogółu  nieza- 
dowolonych z  „Uchwał**  październikowych 
o  poiii>wne  i  niezwłoczne  ich  przej  rżenie. 

2-  Prosimy,  aby  Âkademja  raczyła  czy- 
noiSó  tę  powierzyć  językoznawcom  specj  • 
Ustom    i 

3,    Aby  wniosków   ich,  które    objąć    powi    • 


Digitized  by 


Google 


J 


Sprat wa   przyjęcia  jednolitej   pÎBOwnv  łlH 

oycałoaćprsepiBÓw  ortograficznych,  raczy- 
ła wyftłucliae^  a  aast^pDje,  po  dyskusji,  za^ 
twierdzić  je  i,  jako  moralnie  cały  ogół  obo- 
wiązająee,    ogłosić. 


Czerwiec,  1894  r. 


t/.   Baudouin  de  Courtenaf/  w  Krakowie. 

-4,  Bruckner  w  Berlinie. 

A,  Kalina  we  Lwowie. 

J.  Karłotncz  w  Warszawie, 

A.  A.  Kryaski  w  Wamxuwie. 


--.*>=ï>d?>=i>»-'^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


'^mmnm 


O  È  nalegało!)?  mMń  narzecza  Iviowe  w  craniatiikacli/) 


W  dotychczasowych  programach  szkolnych  całego  świata 
Daj/iiszczytDiejsze  miejsce  sajmnją  wykłady  albo  języków  klasycz- 
nych, lub  też  matematyki.  Poczesne  miejsce  przedmiotom  tym 
przyïnawane  bywa  nie  tylko  dla  ich  treści,  lecz  i  dla  wysokich  zalet 
pedag^ogicznych:  rozpowszechnione  bowiem  i  zakorzenione  jest 
mniemanie,  że  nic  tak  nie  rozwija  nroysła  i  nie  gimnastykuje 
umyśli,  jak  gruntowne  nauczanie  łaciny  i  greki,  albo  matematyki. 

Nie  myśląc  odmawiać  naukom  tym  wielkich  przymiotów 
metodycznych,  ośmielam  się  twierdzić,  że,  oprócz  nich,  istnieje 
przt  timiot,  zasługujący  na  większe  jeszcze  w  tym  względzie 
uzDiuiie:  przedmiotem  tym  jest  język  ojczysty.  Lecz  tutaj  tylko 
niinioehodem  zaznaczyć  mogę  korzyści,  któreby  wynikać  mogły 
dla  szkoły  z  podniesienia  mowy  ojczystej  do  godności  uajważ- 
iiîc^jâïGgo  przedmiotu  wykładowego  i  przyznania  ma  naj wyl- 
iczy cb  zalet  metodyczno -pedagogicznych.^) 

Pomijając  inne  dobre  strony  obszernego  i  poważnego  za- 
jęcia uczniów  wykładem  języka  ojczystego,  wymienię  tu  trzy 
główne  z  tego  pożytki:  1)  Wykład  taki  odpowiada  najpierw- 
»/.emu  wymaganiu  metody  pedagogicznej,  kroczy  bowiem  od 
rzec/y  wiadomych  i  doskonale  znanych  do  mniej  znanych; 
ii  vù'k  jest  lepiej  i  dokładniej  znanym  dziecku  od  zasobu  mowy 
iiiatierzystej?  2)  Cała  gimnastyka  myśli  polega  ostatecznie  na 
bîe^'lym  uogólnianiu  i  różniczkowaniu;  a  właśnie  wykład  gra- 
matyki, pojętej  w  najobszerniejszym  znaczenia,  ciągle  i  wy- 
łącznie na  najsubtelniejszym  uogólnianiu  i  różniczkowania  się 
/a^[idza.  3)  Zasób  językowy,  czyli  słownik,  ogarnia  sobą  ca~ 
iwiut  przedmiotów  i  myśli;    więc  nauczanie    języka  z  koniec; 


>)  Uzecz  czytaua  na  Zjeździe  literackim  we  Lwowie  d.  20  lipca  189^ 
=)  Pisałem  o  tym  obszernie  w  Frawdiie  1881  î^r.  2  i  3. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


''"-Tł^ 


Narzecza  ludowe  w  gramatykach.  187 

noBci  co  krok  potrąca  o  wszystkie  bez  wyjątku  dziedziuy  wie* 
dzy  ludzkiej,  słownik  bowiem  jest,  ie  tak  rzekę,  schematem 
eneyklopedji  wszechświata. 

Z  tą  tezą  ogólniejszą  łączy  się  wskazówka,  pochodząca 
z  najnowszych  wyników  językoznawstwa.  Głosi  ona,  że  najwięk- 
szy pożytek  dla  tej  gałęzi  wiedzy  płynie  przedewszystkim 
z  badania  nie  umarłych,  lecz  żyjących  języlLÓw,  te  bowiem  da- 
ją możność  ogarnięcia  nie  cząstki  tylko  form  i  zasobów  mowy, 
lecz  jej  całości  i  przemawiają  nie  tylko  do  wzroku,  lecz  zara- 
zem do  słuchu,  rozstrzygając  tym  sposobem  mnóstwo  zagadnień 
głosowniowych,  odmienniowych  i  składniowych,  które,  przy  zaj- 
mowania się  językami  umarłemi,  pozostawałyby  zagadkowemi. 
Przechodząc  od  ogólnego  na  rzecz  naszą  poglądu  do 
szczegółowego  rozważenia  potrzeby  uwzględniania  gwar  w  na- 
uce gramatyki,  zastanówmy  się  nad  rolą  i  znaczeniem  pozna- 
nia narzeczy  ludowych  w  stosunku  do  nauczania  praw  mowy 
ojczystej.  Jeżeli  całokształt  badań  nad  językiem  ojczystym 
wolno  przyrównać  do  pewnej  całości  zaokrąglonej,  do  ciała 
o  trzecłi  wymiarach,  to  wymiary  te  znowu  wyobrazić  sobie 
można  jako  niezbędne  czynniki,  wytwarzające  owo  ciało.  Więc 
jednym  z  tych  wymiarów  będą  zasoby  języka  w  danej  chwili: 
stan  i  postać  jego  w  teraźniejszości;  drugim  wymia- 
rem będą  jego  koleje  dziejowe:  przeszłość  mowy,  gramatyka 
historyczna,  więc  język  w  czasie;  trzecim  wymiarem  nazwać- 
by  można  gwarową  rozmaitość  języka,  jego  rozpostarcie  i  uroz- 
maicenie giecïgraficzne,  więc  język  w  przestrzeni.  Grun- 
towne i  wszechstronne  poznanie  języka  ojczystego  nie  może  się 
obejść  bez  trzech  tych  żywiołów  składowych  i  rzec  można,  że 
należyte  jego  zgłębienie,  w  kierunkach  teraźniejszości, 
przeszłości  i  rozpostarcia  gwarowego,  dozwala 
dopiero  słowu  stać  się  ciałem. 

Zastanówmy    się    chwilę  nad  szczegółami,    aby  się  bliżej 
przypatrzeć    znaczenia  i  korzyściom  badań  w  tym  przedmiocie. 

le  będziemy  się  rozwodzić   nad  rolą    gwaroznawstwa  w  ludo- 
iwstwie,  ziemioznawstwie,  socjologji,   prawoznawstwie  i  dzic* 

eh,  chociaż  i  w  tych  gałęziach   wiedzy  jest  ona  niepoślednią; 

lestaniemy  na  wskazaniu  znaczenia  jego  w  gramatyce  języka 
zystego  i  w  nauce  języków  pokrewnych  wogóle. 


L 


Digitized  by  VjOOQIC 


f 


I 


188  Jan   Karłowice, 

Bliższe  poznanie  gwar  naszych  rznca  dwojakie  ewiatło 
ua  piśmienny,  czyli  powszechny  język  polski:  na  stan  jego 
iibecny  i  jego  dzieje. 

Go  do  pierwszego.  Język  nasz  literacki,  jak  każdy  inny, 
jeet,  w  dzisiejszym  stanie,  olbrzymim  skupieniem  form  niejedno- 
stajnego pozioma  i  niejednolitej  substancji:  odbija  on  w  sobi® 
i  gromadzi  na  jednej  linii  wytwory  różnych  czasów  i  miejsc 
rozmaitych,  które,  zaliczane  potocznie  do  tak  zwanych  ,,wy- 
jątków",  zbaczają  od  reguł;  w  jakieby  teoretyk  usiłował  krót- 
ko a  symetrycznie  go  ująć.  Bardzo  wiele  światła  na  tę  rozma- 
itoać  i  pozorną  pstrociznę  rzuca  gramatyka  historyczna;  nie 
mniej  też  oâwietla  je  gwaroznawstwo.  Liczne  postaci  grama- 
tyczne, liczne  wyrazy  i  zwroty^  niejasne  wobec  gramatyki  sa- 
mego języka  literackiego,  łatwo  się  wyświetlają  w  gramatyce 
gwarowej.  Weźmy  na  dowód  nieco  przykładów  z  form  i  wy- 
razów. 

Budowa  i  odmiana  czasownika  jestem  dopóty  będzie 
niezrozumiałą,  dopóki  nie  poznamy  jej  porównawczo,  uasam- 
przód  z  odopowiedniemi  postaciami  języka  staropolskiego,  po- 
tym  z  takiemiź  języków  słowiańskich  i  aryjskich,  wreszcie 
z  przeróżnemi  formami,  źyjącemi  dotąd  w  narzeczach  naszych, 
jak  n.  p.  j  e  ra,  j  e  z  e  c  h,  j  e  z  d  e  m,  j  e  ś,  j  e  s,  j  e,  s  ą  m  y, 
Bomeśmy,  jemy^  jesma  it.  d.  Liczba  podwójna,  prze- 
cliowana  w  kilku  zaledwie  okazach  dzisiejszej  mowy  ogólnej, 
żyje  całą  pełnią  w  gwarach;  na  każdym  kroku  słyszymy  tam: 
bierzewa,  jedziema,  siedzita,  mieliśwa,  robi- 
łyśta,  pojedziewa,  pojedziema,  dogonita,  że- 
byśwa  chodziła,  żebyśta  mieli,  chodżwa,  pij- 
ma,  uciekta,  gonta,  dwa  kosza,  dwie  niedzieli, 
dwie  kole,  rzędom  a.  8trumienioroa,waju,  naju 
i  t.  d.  Wiele,  bardzo  wiele  innych  zagadnień  i  zagadek  grama- 
tycznych wyjaśnia  się  bez  trudu  przez  porównanie  z  postaciami 
gwarowemi.  Wiele  też  wyrazów,  skądinąd  niezrozumiałych,  lub 
wątpliwych,  znajduje  tam  jasny  rodowód;  przytoczymy  parę 
ich  na  próbę.  Co  znaczy  właściwie  kłopot?  Jak  rozumieć  na- 
leży znany  wiersz  o  śmierci  „wijącej  się  u  płotu  i  szukającej 
kłopot  u'7  Gwary  na  to  nam  odpowiadają:  kłopot  jest  ro 
dzajem    kołatki,    czy    klekotki,    pochodzi  od  odnowy  klep,  * 

Digitized  by  VjOOQIC 


J 


Nariec^    ludowe  w  gramatykach.  189 

w  wierfliu  powyit^ym  ostiiacza  klepadełko,  czjli  kołatkę  u  drzwi, 
śmierć  szuka  Jej  amatskiem  u  drzwi  domostwa,  które  chce  na- 
wiedzić.—Ilnt  to  domysłami  usiłowano  wyjaśnić  wyraz  firle- 
j  e  Ï  wyraienie  ^s  t  r  o  i  c  f  i  r  1  e  j  e"I  Gwary  naprowad/.ają  na^ 
wnet  na  właściwą  drog^:  w  jednej  z  nich  wyraz  ten  oziiac»;a, 
taneczną  i^abawę  zimową,  którą  dziewczęta  wiejskie  nrsądzają 
dla  cbłupeów;  ie  zaé  po  ataropolsku  stroić,  pomiędzy  iniiemi 
znaczeniami,  ^vyraj^a  urządzać^  więc  stroić  firlej  e  zna- 
czy po  proâtti  urządzać  tańce,  zabawy.  Tak  mając  }ui  wska- 
zaną drogę,  87.ukamy  dalej,  i  w  starej  francuszczyżnie  znaj- 
dujemy wyraz  virelai  (złożony  z  v  i  r  e r  =  kręcić  aię 
i  z  la  i—  piosnka,  więe  niby  piosnka  taneczna),  który,  prze- 
flzeddzy  przez  średniowieczną  niemczyznę  (y  i  r  1  e  y),  dostał 
się  do  Polski^).  —  Wyrazu  przywara  poty  jasno  nie  poj* 
mierny,  dopóki  nie  du  wiemy  się  z  dawnej  polszczyzny  i  z  gwar 
dzisiejtizycfa,  ie  znaczy  on  przede  wszystkim  to,  co  z  potraw 
przy  wrzało  do  garnka  i  nie  chce  się  odmyć,  więc  prze- 
nośnie: cos,  co  plami,  zanieczyszcza.  Tego  rodzaju  przykłady 
moinaby  znacznie  pomnożyć. 

Co  do  drugiego.  Każdy  stopień  dziejowego  rozwoju  języ- 
ka odbija  eię,  jako  przeżytek;  w  gwarach  naszych.  Liczne  for- 
my i  wyrazy  dawnej  polszczyzny,  obce  dzisiejszej  mowie  lite- 
rackiej, trwają  w  narzeczach  i  dokładnie  wyjaśniają  trudnoéct, 
spotykane  w  zabytkach.  Wspomniałem  wyżej  o  czasowniku 
jestem  i  o  liczbie  podwójnej;  dodajmy  tu  jeszcze  np.  a  po- 
chylonej  końcówkę  ^y  a,  i  Ja,  rozkażnik  na  i,  2  przypadek 
meskich  na  a  i  żeńskich  na  e  i  tym  podobne  liczne  postaci, 
które  znamionowały  ataią  polszczyznę,  przetrwały  tylko  w  gwa- 
rach i  z  nich  łatwo  wyjaśnić  się  dają.  Liczne  też  wyrazy  daw- 
no polskie  używają  się  obecnie  już  tylko  w  narzeczach;  weźmy 
np.  kilkadziesiąt  takich  z  Bogarodzicy  i  Psałterza  Florjauskiego: 
a  b  y  o  ii,  d  o  m  i  e  a  c  i  o,  k  a  j  a  ć  s  i  ę,  o  r  ę  d  o  w  a  ć^  z  b  o  ż- 
ny,  barzo^blizu,  chrąst,  chrzebt,  chwata  ć,  cirz- 
nie,  cirzpieć,  czakać,  czuć  (czuwać),  drzewiej, 
juniec,  kwieć,    lutość,  łża,  mać,  ninie,  nowoże^ 


*)  1  dodajmy,  ie  nio  ma  nic  wspólnego  z  nnzwislieni  rodowym  F  î  r- 
1  •  j  è  w,  kture  p ocbodxi  ze  etaroniemieokiego  F  tl  r  1  e  g  e  r  =  krąjczj. 


Google         — 


Digitized  by  VjOOQ 


190  Jan    Karłowicz, 

D  i  a.  o  ć  w  i  c  r  n  i  c  a^  o  c  i  e  c  (ojciec),  o  d  i  ć  (odejść),  ostać, 
patowa ć,  podle  (obok),  po  próżnicy,  przei  (bez) , 
ócieżeje,  sierce,  snażyć  się,  sąd  (naczynie), 
stróża,  tuk,  wierzeje,  wszytek  i  wszycie  k, 
wżdy,  z  g  ł  o  b  a.  Wyrazy  te,  jak  i  wiele  innych,  żyją  w  gwa- 
rach, chociaż  język  piśmienny  o  nich  zapomniał. 

Nadmieniliśmy  wyżej,  że  dokładna  znajomość  gwar  na- 
szych ułatwia  poznanie  innych  języków  słowiańskich;  oto  np. 
nieco  wyrazów,  z  pomiędzy  których  niejeden  brzmi  jednostaj- 
nie z  odpowiednim  starosłowiańskim:  m  o  ł  n  i  a,  m  r  z  e  ż  a, 
o  t  r  o  k,  r  u  c  h  u  o,  r  y  s  z  c  z  o,  s  i  j  a  ć,  s  n  a  ż  y,  s  u  k  a  ć, 
śratać  się,  wietew,  wiodro,  żalić  i  t.  d.  —  Pomi- 
jam liczne  powinowactwa  form  gramatycznych  i  znaczną  ilość 
wyrazów,  zapożyczonych  od  ościennych  plemion  słowiańskich 
(Morawian,  Rusinów,  Słowaków),  które  w  gwarach  się  używają 
i  służą  za  ogniwa,  łączące    mowę    naszą  ze  spowinowaconemi. 

Oprócz  względów  powyższych,  zalecających  bliższe  po- 
znanie narzeczy  naszych,  są  inne  jeszcze,  bardziej  praktycznej 
natury.  Gwary  roją  się  mnóstwem  wyrazów  i  wyrażeń  jędrnych 
a  rodzimych,  któremi  wzbogacić  moglibyśmy  język  ogólnopol- 
ski i  to  nie  tylko  w  mowie  potocznej,  ale  i  w  nomenklaturach 
technicznych.  Wielka  liczba  wyrazów  botanicznych,  zoologicz- 
nych, rzemieślniczych,  prawniczych,  lekarskich  i  t.  p.  dałaby  się 
z  pożytkiem  wprowadzić  do  terminologji  naukowej  i  przemy- 
słowej, coby  dzielnie  się  przyczyniło  do  wyparcia  z  mowy  na- 
szej wyrazów  obcych,  lub  niewłaściwie  utworzonych.  Lękam 
się  zanadto  przedłużyć  referat  przykładami:  zdaje  mi  się,  że 
i  bez  nich  nie  trudno  mi  będzie  przekonać  osoby  z  rzeczą  tą 
mniej  więcej  obeznane. 

Dokładniejsza  znajomość  narzeczy  przyczyniłaby  się  do 
ożywienia  języka  poetów  i  dramaturgów  naszych;  uzbrojeni 
nią,  nie  ściągaliby  na  siebie  nieraz  wygłaszanego  zarzutu, 
że,  wprowadzając  do  utworów  swoich  wieśniaka,  każą  mu 
przemawiać  jakąś  nieokreśloną,  konwencjonalną  gwarą,  któ- 
rej nigdzie  w  rzeczywistości  się  nie  spotyka.  Blizkie  a  grun- 
towne zaznajomienie  się  z  narzeczami  powstrzymałoby  też 
badaczów  naszych  od  zbyt  pośpiesznych  wniosków  i  uogól- 
nień, w  rodzaju  naprzykład  niedawno  poruszonej    sprawy    wy- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Narzecza  ludowe  w  gramatykach. 


191 


wjźszenia   jednej    z    gwar    polskich  na  stopień    odrębnego  ję- 
zyka słowiańskiego. 


Dowody  i  wywody  powyższe,  zdaje  mi  się,  przekony- 
wają o  korzyâciach,  wynikających  z  uwzględniania  narzeczy 
naszych,  jak  dla  nanki  jeżyka  ojczystego,  tak  i  dla  wiedzy 
i  literatury  wogóle.  Rzecz  jasna,  że  korzyści  te  dadzą  się 
osiągnąć  przedewszystkim  przez  wprowadzenie  do  grama- 
tyki obszerniejszych,  niż  dotychczas,  wiadomości  o  gwarach 
ludowych.  W  jaki  sposób  i  w  jakiej  mierze  toby  się,  zda- 
niem   moim,    stać  powinno,  niech  następne  uwagi  wyjaśnią. 

We  wstępie  do  gramatyki,  obok  rozdziałów,  określa- 
jących miejsce  języka  naszego  pośród  innych  słowiańskich 
i  aryjskich,  należałoby  umieścić  dwa  następne:  a)  Jeden  wy- 
świetlający naturę  i  stosunek  języka  piśmiennego,  czyli  lite- 
rackiego, lub  ogólno -polskiego  do  narzeczy  polskich.  Wy- 
padołoby  w  nim  powiedzieć,  że  język  ogólny  jest  wytwo- 
rem różnorodnych  warunków  dziejowych,  politycznych  i  spo- 
łecznych, że,  w  porównaniu  z  gwarami  ludowemi,  jako  łącz- 
nik polityczny  osobnej  całości  narodowościowej,  odznacza 
się  do  pewnego  stopnia  cechami  konwencjonalności,  nie- 
jednolitości i  kunsztowności,  jakkolwiek  praktycznie  odgrywa 
niezmiernie  ważną  rolę  ogniwa,  spajającego  miljony  osobni- 
ków Jednej  myśli  w  jedno  ciało;  że  przeciwnie  gwary 
zoamionuje  samorodność  i  rodzimość,  oraz  wynikająca  z  nich 
jednolitość  budowy  i  t  d.  b)  Drugi  rozdział,  opisujący  gwa- 
ry poszczególne:  więc  ich  rozmieszczenie  gieograficzne  (gwa- 
ry górno -polskie  i  dolno  -  polskie:  podhalskie,  małopolskie, 
szląskie,  mazowieckie,  mazurskie,  kaszubskie  i  t.  d  );  główne 
ich  znamiona  gramatyczne  w  głosowni,  odmienni,  składni, 
słowniku  i  t    d. 

Oprócz  tych    rozdziałów,    poświęconych    wyłącznie    gwa- 

1,  w  całym  wykładzie    gramatyki   języka    ogólnego,    gdzie- 

Iwiek    nadarzy    się    sposobność  po  temu  (a  nadarza  się  ona 

krok),    należałoby  się  uciekać  do  wyjaśniania  trudniejszych 

m     porównywaniem  z  gwarami,    równolegle  z  wyjaśnianiem 

historycznym. 


M 


L 


Digitized  by 


Google 


192  Jan  Karłowicz,  Narzecza  ludowe  w  gramatykach. 

Wychodząc  nieco  poza  zakres  napisu  na  referaeie  niniej- 
szym, pozwolę  sobie  dodać,  iź  uwzględnienie  narzeczy  w  gra- 
matyce nie  wystarcza,  zdaniem  moim,  do  należytego  z  niemi 
zaznajomienia  się:  potrzebaby  mieć,  prócz  tego,  pewien  zapas 
materjała,  któryby  służył  za  podstawę  wywodów  gramatycz- 
nych; otóż  materjał  ten  należałoby  umieścić  w  wypisach  szkol- 
nych. W  tym  celu,  oprócz  wzorów  dzisiejszej  i  dawnej  pol- 
szczyzDy,  wypadałoby  podać  kilkadziesiąt  próbek  różnych 
gwar,  więc  nieco  pieâni,  bajek,  przysłów  i  zagadek,  wyjętych 
z  najlepiej  opracowanych  źródeł  ludoznawczych,  którycli  po- 
siadamy obecnie  bardzo  znaczną  ilość;  na  końcu  zaś  wypisów, 
albo  w  odsyłaczach,  potrzebaby  podać  objaśnienie  wyrazów, 
form  i  zwrotów  trudniejszych  do  zrozumienia,  zupełnie  tak  sa- 
mo, jak  to  się  czyni  dla  dawnej  polszczyzny. 

Tą  tylko  drogą,  drogą  dokładnego  poznania  gwar  naszych, 
może  być  osiągnięta  gruntowna  i  wszechstronna  znajomość  ję 
zyka  ojczystego:  powstał  on  bowiem  z  braterskiego  skojarze- 
nia kilkunastu  narzeczy^  niemi  w  ciągu  żywota  swego  się  od- 
żywiał i  w  przyszłości  długie  wieki  karmić  się  niemi  i  odś?rie- 
źać  nie  przestanie. 


Jan  Karłowicz. 


Digitized  by 


Google 


r 


EozMory  i  sprawozdania. 


i 

M,  Chałanskij.    lOoKHO-cAaeHHCKiH    CKasauia  o  RpaAeetŁHih  j 

MapKib  &6  csmn  c9  npouzeedeninMu  pycc/caio  ÔhtAeeoio  Bnoca.  1 

Warszawa,  1893  i  1894,  8^  Hr.  470,  '^i 

Zadaniem  autora  obszernego  studjam,  którego  tytuł  przy- 
toczyliśmy  w  nagłówka,  jest  naakowa  synteza  epopei  połud- 
niowo-słowiańskiej  o  królewiczu  Markn  z  pieśni  i  podań  ludo- 
wych. Przedsięwzięcie  to,  wobec  zupełnie  jeszcze  nieutorowa- 
nej  drogi  i  wobec  olbrzymiej  ilości  materjału  pieśniowego  i  je- 
go rozproszenia  po  najróżnorodniejszycb,  drobnych  zbiorkach  \ 
i  czasopismach,  nie  było  wciJe  łatwe.  To  też  podziwac  tylko  i 
możemy  energję  i  pracowitość  p.  Gh.,  który  potraflł  przezwy<  | 
ciężyć  dato  trudności  i  bądć  co  bądź  dał  nam  początek  pierw-  | 
szej,  na  większą  skalę  przedsięwziętej  systematyki  jednego  I 
z  najciekawszych  cyklów  epicznych.  Czy  jednak,  tak  samo  jak  1 
w  gromadzeniu  materjału,  był  równie  szczęśliwym  w  jego  sy-  | 
stematyce  i  analizie,  to  wydaje  nam  się  wątpliwym.  Że  pierwsza  | 
musi  nas  niemile  razić  swą  chaotycznością,  jak  widać  z  toku  | 
roboty,  stało  się  to  do  pewnego  stopnia  całkiem  świadomie  ^ 
i  jakby  przez  rozmyślne  zapominanie  przez  autora  o  głównym 
zadaniu  całego  studjum.  Pomijając  już  bowiem  gubienie  się  ' 
w  dragoplanowych  drobiazgach,  spotykamy  w  książce  całe  ustę-  \ 
py,  ciekawe  bardzo  same  przez  się,  ale  z  systematyką  cyklu  j 
epicznego  o  Marku  nie  mające  żadnego  związku.  Np.  str.  111 —  \ 
130;  188—191;  369-419  lub  367—368,  gdzie  przedrukowano  \ 
całą  pieśń,  nie  wiążącą  się  zupełnie  z  rozpatry  wanemi  wątkami,  i 
Jlo  dla  tego,  że  jest  ona  „najdoskonalszym  utworem  staro-  j 
^tnej  (?)  poezji  rtowiańskiej".  Prawda,  że  w  obszernym  swym  \ 
:  kłożeniu  tytułowym  p.  Gb.  postawił  sobie  również  jako  jedno  | 
!  głównych  zadań  s«?ej  pracy  porównawcze  zestawienie  wątków  \ 
Prac»  filologiczne  T.  V.                                                              13  I 


L 


Digitized  by  VjOOQIC 


1^4  Stanisław    Ciszewski, 

epicznycb  poładniowo-słowiańskich  z  ruskieini;  ale  to  zestawie- 
oie  powiuDO  się  było  regulować  zasadoiczą  tezą  pracy  i  za- 
mkaąć  ściśle  w  granicach  wątków,  związanych  z  osobą  króle- 
wicza Marka,  poza  które  autor  często  zabardzo  daleko  się  za- 
puszczał. 

Go  do  analizy  pieśni,  to  jest  to  moio  najdrailiwsza  kwe- 
&rja  w  pracy  p.  Ch.  Zapewne  wielce  tu  utrudniała  zadanie 
ogromna  obfitość  warjantów,  które  wypadało  porównywać,  ale 
można  sobie  było  pomóc,  stosując  i  tutaj  znaną  metodę,  prakty- 
kowaną przy  grupowaniu  różnych  redakcji  rękopisów.  Należało 
najpierw  z  kilku  lub  kilkunastu  odmianek  pieśni;  dla  wygody 
w  cytowaniu  oznaczonych  literami  lub  numerami,  odtworzyć 
idealny  praschemat  danego  skupienia  wątków  i  ten  dopiero 
biorąc  za  punkt  wyjścia,  szukać  pokrewnych  skupień  i  wątków 
pojedynczych  w  innych  literaturach,  pomagając  sobie  w  razie 
potrzeby  pojedyuczemi  odmiankami  pieśni.  Metoda  ta,  wraz 
%  przestrzeganiem  Bastjanowskiej  ,,statystyki  myśli''  na  naj- 
szerszym polu  etnologicznym,  musi  być  jedną  z  najkardynal- 
niejszyoh  zasad  w  badaniach  tego  rodzaju.  Jedynie  tak  postę- 
pując, ma  się  zawsze  hamulec  na  przedwczesne  i  fantastyczne 
wnioski,  oraz  zabezpieczenie  od  aotosugiestji  w  tworzeniu  hipo- 
tez. Wypróbowaną  tę  metodę  p.  Ch.  zastosował  jednak  dość 
nieszczęśliwie,  stąd  o  tej  pracy  analitycznej,  której  dokonać  mn- 
Biał  i  do  pewnego  stopnia  dokonał  rzeczywiście,  więcej  nas 
informują  tytuły  rozdziałów  jego  książki,  niż  sama  ich  treść, 
i  w  rezultacie  próżno  w  niej  sznkamy  sformułowanych  jasno 
wyników  analizy,  pod  postacią  uogólniającego  streszozenia  da- 
nego skupienia  wątków. 

Tyle  co  do  kwestji  metodologicznych.  Zanim  przejdziemy 
do  rozbioru  wywodów  p.  Ch.,  chcemy  tutaj  jeszcze  zwrócić 
nwagę,  że  jest  on  niekiedy  bardzo  niestarannym  w  cytowaniu 
swych  źródeł,  co  niezmiernie  utrudnia  pracę,  jeśli  się  chce  coś 
sprawdzić.  Spotykamy  np.  takie  cytaty:  „L.  Nikolić,  Srp.  n.  p. 
po  Śremu"  (str.  239);  „Vienac  str.  128*'  (str.  308);  ^k.  Popoyić, 
Kazne  junacko  narodne  pjesme  u  Beogr.**  (str.  453).  Natomiast 
z  prawdziwym  pożytkiem  dla  swych  studjów  mógł  p.  Ch.  po- 
Bunąć  to  zaniedbanie  w  cytatach  aż  do  zupełnego  ich  usunięcia, 
o  ile  powołuje  się  w  nich  na  znaną  pracę  N.  Nodila  (np.  s.  26,  35, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewiczu    Marku.  195 

72,  164—165,  345,  377),  która  dzisiaj,  loimo  wielką  erudycję 
jej. autora,  jeili  już  koniecznie  ma  coś  mieó  wspólnego  z  mito- 
legją  wogóle,  to  tylko  chyba  w  ten  sposób,  że  należy  do  hi- 
starji  mitologji  słowiańskiej.  Ach,  ta  mitologja  słowiańskal  I  p. 
Ch.  lubi  się  nią  bardzo  posługiwać.  Jego  zdaniem  np.  (s.  210), 
w  pieśniach  o  walce  bohatera  ze  smokiem  lub  Marka  z  Wilą 
mają  się  kryć  jakieś  ^U^Y  najstarożytniejszego  mitu  indoeuro- 
pejskiego^,  który  autor  tłumaczy  całkiem  à  la  Maks  Muller. 
Oczywiście  trudno  się  spierać  o  takie  rzeczy,  zaznaczamy  tylko, 
ie  autor  stoi  na  stanowisku  teorji,  która  w  nauce  dawno  już 
przebrzmiała,  gdyż  wraz  z  K.  M.  Meyerem  (Zeitschrift  f.  deutsch. 
Alter.  u.  d.  Litter.  1898,  XXXVII,  2  nast.)  najmocniej  jesteśmy 
przekonani,  że,  jak  dotąd,  nie  dowiedziono  jeszcze  istnienia 
żadnego  indoeuropeskiego  mitu  i  istnienie  jego  wogóle  posiada 
bardzo  mało  prawdopodobieństwa.  Doprawdy,  wartoby  już  ze- 
rwać z  tą,  jak  ją  trafnie  niedawno  nazwał  Comparetti  „chimerą 
naukową",  i  raczej  na  ziemi,  niż  na  niebie  szukać  odpowiedzi 
na  zagadnienia  mitologiczne,  które  w  wielu  wypadkach  dałyby 
się  tą  właśnie  drogą  prościej  i  łatwiej  rozwiązać.  Weźmy  przy- 
kład z  omawianej  tutaj  pracy. 

Pod  koniec  rozdziału,  poświęconego  wątkom  o  zdobywa- 
niu przez  bohatera  siły  (str.  73  nst.),  autor  bardzo  trafnie  ze- 
stawia szczegóły  o  ssaniu  przez  Marka  Wili,  co  mu  daje  siłę 
nadzwyczajną,  ze  znanemi  wątkami  ruskich  bylin,  podług  któ- 
rych Uja  Muromiec  zdobywa  silę,  pijąc  na  rozkaz  przechodnia 
wodę,  kwas,  piwo  etc,  i  z  wielką  przenikliwością  zaznacza,  że 
wątki  serbskie  mają  charakter  archaiczniejszy,  niż  ruskie.  Ale 
jakiż  z  tego  paralelizmu  wyciąga  wniosek?  Oczywiście  widzi 
w  nim  rJy^y  starożytnych  ogóluosłowiańskioh  mitologicznych 
poglądów  i  wyobrażeń  (s.  75)".  Czy  ten  wykład  wyjaśnił  nam 
cośkolwiek?  Chyba  nic.  A  jednak  kwestja  jest  niezmiernie  pro- 
sta. Mikt  lepiej  od  nas  nie  rozumie  tego,  że  p.  Gh-mu  zbywało 
w  Charkowie  często  na  najniezbędniejszych  książkach,  i  że  tym 
1  aśnie  najlepiej  się  tłumaczą  niektóre  jego  niekrytyczne  wy- 
1  dy,  ale  w  danym  wypadku  to  tłumaczenie  nie  może  mieć 
]  lejsca  i  winną  jest  tylko  predylekcja  autora  do  przestarzałej  mi- 
1  ogji  i  do  budowania  na  tak  kruchych  podstawach  ogólnosło- 
ńskiej  łączności. 


L. 


Digitized  by 


Google 


196  Stanisław    Ciszewski, 

Przypomnijmy    sobie  tylko  podanie  staiogjeckie  o  drodze 
nslerzoej.     Powstała  ona  z  rozlanego    mleka    Hery,    gdy  Her- 
mes, zaniósszy  Herkulesa  na  Olimp,   przystawił  go  do  jej  pier- 
si Î  ten  tak  moeno    ssał    swą    przybraną  matkę,    że  ta  aż  go 
musiała  odrzucić.    (L.  Preller,    Griechische  Mythologie,    Berlin, 
1875^  II,  178—179).  Podanie  to  znalazło  swój  wyraz  i  w  sztu- 
ce, a  z  czasem    przeniesione    zostało  na  innych    bohaterów,  np. 
Dionyzosa    (I.  c.  138-139).    Znając  z  innych    podań    greckich 
wrogi    stosunek    Her^^    do  Herkulesa,    przerzućmy  się  teraz  na 
Kaukaz  i  spróbujmy  tam  znaleźć    wyjaśnienie  tego  mitu^  prze- 
glądając zwyczaje  kaukaskie,  towarzyszące  usynawianiu  wogó- 
le,  w  wypadkach  pomsty  krwawej  lub  przy  zawieraniu  pobra- 
tymstwa.    Przedewszystkim    uderza  nas  fakt,   jak  bardzo  roz- 
powszechnione jest  tam  usynowianie- bratanie  przez  ssanie  pier- 
si usynawiającej  kobiety.    Spotykamy  je  jako  fakt  rzeczywisty 
u  Czeczeńców  (U.  Laudajew,  G6opHiiKT>  cB'6;(tHifi  o  KaBKascBHXi» 
rop^axi,  Tyflis,  1872,  VI,  dż.  1,  art.  3,   str.  50,  nr.  26),  u  In- 
guazów  (N.    F.    Grabowski,    1.  c.  1870,     III,    dział  5,  str.  24), 
u  P^szawów    (M.    Eowalewskij,    3aK0HX  h  oÔuqaS  na  RasRast, 
Moskwa,     1890,    II,    75),  u  Osetynów    (CôopuHKT,  CBt;^.  o  Kae. 
ropu,  1876,  IX,  dż.  2,  str.  50—51;  M.  Kowalewskij,  Droit  cou- 
tumier    Ossétien     éclairé    par  l'histoire  comparée,  Paryi,  1893, 
^3—204;    M.  Kowalewskij,    3aK0Hi>  h  oobiq.   na  KaBR.  I,    35) 
i  w    Swanecji    (M.  Jfowalewskij,    SaRorn»  m  o6wq.  I,    182;  por. 
H.  Murko,    Aozeiger  fur  d.    Alterth.  u.   deutsch.    Litter.    1890, 
XXXIV,  338—339;,  gdzie  zwyczaj  ten,    znany  pod  nazwą  Lin- 
turali,    przyjął  odrębny    nieco  charakter  i  służy  do  zawierania 
pewoego  specjalnego  rodzaju   pobratymstwa  między  młodą  ko 
hietą  i  młodym  mężczyzną.    Jako  rudyment  dawnego  zwyczaju 
żyje    ono    jeszcze  w  podaniach    awarskich     (CÓopuMKi    cb-Ła. 
o  EaB.  ropu.    1869,    II,  dział  5,  str.  10),  kabardyńskich  (C6op- 
HHEib  MaxepiajioBi  ji,Jia  onncanifl  MtCTHocTeâ  if  nJieMenii  KasRa- 
aa,  Tyflis,    1891.    XII,    dź.  1  str.  29),  miugrelskich  (1.  c.  1890, 
X,  di.  2^,  281 — 283),    gdzie   ssanie    zastąpione  zostało  całowa- 
niem piersi,  i  obok  faktycznego  zwyczaju  w  osetyńskich  (C6op. 
cBtji.  o  Ran.  ropi^.  1876,  IX,  dż.  2,  str.  50-51).  Zdaje  się,  nie 
potrzebujemy  zwracać  na  to  uwagi,  jak   zwyczaje  te,  zestawio- 
ne z  podaniem  greckim,  dokładnie  odpowiadają  wątkowi  o  ssa- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewiczu     Marku.  197 

Din  Hery  prze^  Herkaleéa/  a  x  poladaiowo-słowiańskieini— Wili 
pTtQt  3farka,  i  jak  dokładnie  tłumaczą  nam,  dla  ezego  Hera 
mïiJitaîa  pó/^niej  i&mietiić  Eaehowanie  swoje  względem  Herkulesa 
i  dla  ezego  Wiła  w  podaniacli  potadniowo-Błowiańskich  wystę- 
puje bardzo  csęsto  jako  posiostrzyma  Marka,  ehoó  oza^ami  bra- 
ta on  się  z  nią  jes/x£e  i  w  inny  sposób.  Idźmy  jednak  dalej. 
Obok  tego,  o  którym  tylko  co  mówiliśmy,  na  Kaukazie  istnieje 
jeszcze  inny  zwyczaj  przy  pobratymstwie.  Cytowany  już  N.  F. 
Grabowski  (Or>op.  rb^a.  1876,  IX,  dż.  1  art.  2,  str.  79,  przyp.) 
opowiada  nam,  że  u  Inguszów  przy  zawierania  pobratymstwa 
pr&ktykaje  ^ię  zwyczaj,  polegający  na  tym,  że  w  szklankę, 
kieliszek  ]ab  jakiekolwiek  naczynie  do  picia  wlewają  jakibądż 
napój:  bn/ię^)  (epecjaloy  rodzaj  piwa),  piwo  lub  arakę  (rodzaj 
wódki),  a  w  brakii  tych  nawet  mhko  (podkreślamy  ten  wyraz), 
aastępoie  jedeu  z  bratających  się  wkłada  w  naczynie  srebrną 
Dinnetp  i  oddaje  je  Łeoiu,  z  którym  chce  zawrzeć  pobratymstwo. 
Ten  o&tfltni,  upîwâzy  trochę  z  naczynia,  oddaje  je  znowu  pierw- 
iśzema  i  w  ten  sposób  naczynie  kilkakrotnie  przechodzi  z  rąk  do 
rąk,  póki  starczy  napoju*  Pozostałą  na  dnie  monetę  zabiera  ten, 
kto  jej  nio  kładł  i  pobratymstwo  zostało  zawarte.  Prawie  do- 
słownie opiëuje  nam  podobny  obrzęd  u  Czeczeńców  Cz.  Achriew 
(Cfmpn.  CB-ÈA-  o  KEB,  lupn.  1870,  IV,  dż.  2,  str.  16-17  przyp.), 
zaznaczają»  również,  że  jako  napój,  obok  wódki,  służy  i  mleko. 
O  zawieruLiîu  pobratymstwa  i  posiostrzeństwa  przez  picie 
u  Chewsuró>v  i  Tasiyiiów  wzmiankuje  też  M.  Kowalewskij  (3a- 
KOfi%  H  oÔN^aii,  II,  115),  ale  nie  podaje  bliższych  szczegółów. 
Jeśli  pr^ypotimimy  tïobîe  leraz  szczegóły  z  ruskich  bylin,  doty- 
czące picia  piwa  przez  Ilję  Muromca  i  całą  towarzyszącą  mu 
manipulację,  to  trndno  widzieć  tutaj  co  innego,  jak  tylko  szczą- 
tek tej  samcij  oeretnouji  pobratymstwa,  którą  znamy  już  jako 
instytucję  istniejącą  dotąd  u  Inguszów,  Czeczeńców,  Chewsurow 
i  Tuszynów.    Tym    Bpo^iobem  i  w  tym  wypadku  cała  mitologja 


*)  Buza  pod  ti  BftniJ|  rrzw^,  co  u  Inguszów,  znanîj  jest  i  u  Arabówr 
afrykftńekieh,  J.  h-  Burokhard  (Reisen  in  Nubien  und  Arabien,  Jena,  1820, 
8*  7'à  n,)  podaje  szczegółowy  opis  jej  przyrządzania,  z  którego  widzimy,  że 
napój  tt»Ti  oiijKłwiadft  tkjy/uiie^niej  ruskiemu  kwasowi.  Czyby  inguska  nazwa 
lajioju  była  ïaiioeyeion^  z  arabskiego? 


Digitized  by  VjOOQIC 


198 


Stanisław    Ciszewski, 


sprowadza  się  do  bardzo  realnego  zwyczaju  pobratymstwa.  Tak 
w  południowej  słowiańszczyżnie,  jak  w  Rosji,  Ind,  krewniąe 
w  ten  sposób  swoich  bohaterów  z  istotami  nadprzyrodzonemi, 
pozyskiwał  dla  nich  potężnych  dobrodziejów  i  protektorów^ 
którzy,  jak  np.  Wiła  w  stosunku  do  Marka,  odgrywają  potym 
w  całym  ich  życia  taką  władnie  zawsze  rolę.  Kogo  zastąpił 
występujący  w  bylinach  o  Ilji  „starzec'*  lub  „starcy",  trudno 
oczywiście  powiedzieć.  Prawdopodobnie  jednak  była  to  pier- 
wotnie inna  jakaś  osoba. 

Jeszcze  jedna  uwaga.  We  wzmiance  o  zawieraniu  pobra- 
tymstwa  przez  picie,  podkreśliliśmy  szczegół,  źe  do  obrzędu 
używane  jest  mleko.  Źródła  nasze  nie  kładą  na  to  żadnego  na- 
cisku, ale  na  mocy  teorji  ewolucyjnej  w  rozwoju  instytucji 
(społecznych  nie  popełnimy,  zdaje  się,  błęda^  gdy  fakt  ten  nwa- 
żać  będziemy  nie  za  czysty  przypadek,  ale  za  ślad,  wskazują- 
py  nam  na  rozwój  stopniowy  zwyczaju  asynowiania  —  pobra* 
tymstwa,  polegającego  w  pierwszym  stadjum  na  ssaniu  mleka 
kobiety,  a  w  drugim,  gdy  ssanie  zastąpiono  wygodniejszym  pi- 
cieiu,  na  piciu  mleka^  ale  zawsze  jeszcze  przedewszystkim 
mleka.  Zresztą  te  dwa  ogniwa  z  całego  łańcueha  rozwojowego 
tak  niezmiernie  rozpowszechnionej  instytucji  pobratymstwa  - 
ti^ynowiania,  są  już  oczywiście  względnie  póżnlejszemi,  na  cze- 
le bowiem  postawić  należy  usynowianie  przez  tak  zwane  natu- 
rae  imitatio.  (I.  T.  Bachofen,  Das  Muterrecht,  Sztutgard,  1861, 
1^54  n.).  Nie  możemy  tu  jednak  rozwodzić  się  nad  tą  ciekawą 
Uwestją,  której  zamierzamy  z  czasem  obszerniejszą  poświęcić 
pracę,  a  którą  poruszając  tutaj,  operowaliśmy  umyślnie  tylko 
takiemi  źródłami,  któremi  i  p.  Ch.  w  Charkowie  mógł  z  całą 
pewnością  rozporządzać.  Twierdzenie  jednak  p.  Ch.  jest  jeszcze 
tjłędne  i  z  tego  względu,  że  na  takich  podobieństwach  w  insty- 
tucjach społecznych  chce  on  opierać  „ogólnosłowiańskość*'  ana- 
lizowanych przez  siebie  „poglądów  i  wyobrażeń  mitologicznych'*. 
Z  tej  racji  musimy  jeszcze  nadmienić,  że  instytucja  u^^ynowia- 
nia—  pobratymstwa,  bądź  jako  rudyment  dawnego  zwycza,  i, 
bądź  jako  zwyczaj  faktyczny  (oczywiście  wszędzie  z  większe  ii 
lub  mniejszemi  modyfikacjami)  znana  jest  w  literaturach  i  z¥i  - 
Czajach  ludów  prawie  całego  świata.  Przeżytki  jej,  pod  poe  - 
cią  wątków  w  bajkach,  prócz  wspomnianych  już  wyżej  plem    a 


Digitized  by 


Google 


Epopeja  o  krôfcwÎGZU    Marko. 


199 


kankuBkicłi,  Bpotykamy  Dp.  jeszcze  a  współczesnych  Arabów 
egipskich  (W.  Spitta-bey,  Contes  arabes  modernes,  Lejda 
i  Paryż,  1883,  16-17,  142  por.  130),  u  Tunetańozyków  (H. 
Stamme,  Tanisiscbe  Marcben  nnd  Gedichte,  Lipsk,  1893,  II, 
63.),  u  Ormjau  (Armenische  Bibliothek  hrsg.  v.  Abgar  Joan- 
nissiany,  Lipsk,  IV,  67—68),  u  plemion  tureckich  (W.  Radłów, 
Proben  der  Yolkslitteratnr  der  tiirkischen  Stfimme  Siid—Sibi- 
riens,  Petersborg,  1870,  III,  300;  1.  c.  1885,  V,  61-^62).  Jak<^ 
zwyczaj  faktyczny  istniała  n  starożytnych  Skandynawów 
(K.  Weinhold,  Altnordisches  Leben,  Berlin,  1856,  287  n.),  a  sta- 
rożytnych Arabów,  Greków,  Armeńczyków  i  czarnych  plemion 
afrykańskich  (A.  Eremer,  Sitzungsberichte  d.  k.  Akad.  d.  Wiss. 
PhiL-hist.  CI.  Wiedeń,  1890,  CXX,  ?5— 39;  J.  Lippert,  Der  Se- 
eleneult...  Berlin,  1881,  61  n.  J.  Goldziher,  Globns,  1893,  LXIII, 
50  n.),  a  staroiytnych  Egipcjan  (G.  Maspero^  Procedings  of 
the  Society  of  Biblical  Archeology,  1892,  XIV,  308  n.)  i  Celtów 
(np.  H.  Zimmer,  Zeitsch.  f.  dentscb.  Alterth.  n.  d.  Litterar. 
XXXII,  218).  Dotąd  w  najróżnorodniejszych  odcieniach  żyje 
jeszcze  n  Slt>wian  południowych,  na  wyspach  Pelan  (I.  Kabary, 
Ëthnographische  Beitrage  znr  Kenntniss  der  Karolinischen  Insel- 
gmppe  and  Nachbarschaft,  Heft  I,  Berlin,  1885,  131  n),  u  In- 
djan  Ameryki  ńrodkawej  (O.  Stoli,  Suggestion  und  Hypnotia- 
mus  in  der  VOlkerpsychologie,  Lipsk,  1894,  214  n.)  i  ârodko- 
wej  Brazylji  (E.  y.  d.  Steinen,  Unter  den  Naturvolkern  Zentral- 
Braailiens,  Berlin,  1894,  125,  127,  129),  u  Eozaków  dońskicL 
(M.  Charazin,  CBi^;(tHiH  o  RasauKHxi»  o6n^BHaxi>  na  ^oay, 
Moskwa,  1885;  I,  81  n.)  i  t.  d.  i  t.  d.  Wobec  wszystkich  tycb 
faktów  trudno  chyba  zgodzić  się  na  to,  abyâmy  istnienie  insty- 
tncji  nsyno wiania  —  pobratymsŁwa  n  dwóch  ludów  mogli  uwa- 
żać za  dowód  ich  pokrewieństwa  plemiennego.  Ta  pochopnoeć 
do  wyprowadzania  wniosków  o  pokrewieństwie  plemiennym  dll 
podstawie  analogji  w  instytucjach  społecznych  ludów,  zarówno 
jak  krańcowość  w  teorji  zapożyczana  szczególnie  opierającej  sio 
rłaśnie  na  dowodach  z  tej  sfery,  szkodliwą  jest  zarówno  w  b.^- 
aniach  etnologiczny  eh,  jak  i  filologicznych,  i  nietylko  pana  Cb. 
araia  na  złudzenia.  Stało  się  to  nawet  z  takim  wybitnym  uczo- 
ym,  jak  H.  Zimmer,  który  w  swych  znakomitych  studjaeli 
Uyckich    (Zeitsch.  f.  d.  Alt.  u.  d.  Litter.  1882,  XXXII,  307.), 


L 


Digitized  by 


Google 


200  Stanisław    Ciszewski, 

skandynawskie  „blanda  blóthi  saman""  nwaia  za  instytucję  par 
excellence  skandynawską  i  fakt  ten  zaciąga  do  dowodovr, 
mających  potwierdzać  znaną  jego  teorję  o  wpływie  epiki  sta- 
logiermańskiej  na  celtycką.  Sądzimy,  że  żaden  etnolog  na  do- 
wód ten  się  nie  zgodzi,  i  pozwalamy  sobie  powtórzyć  z  A.  Bas- 
tianem  (Die  Verbleibsorte  der  abgeschiedenen  Seele,  Berlin, 
1893,  100  n.),  że  przy  dzisiejszym  stanie  etnologji,  a  dodajmy 
od  siebie,  i  filologji,  pytanie  o  zapożyczeniach  może  być  sta- 
wiane dopiero  na  drugim  planie  i  tylko  wtedy,  gdy  wyłączone 
jn^  zostaną  wszystkie  niezależnie  powstałe,  a  z  praw  przyro- 
dzonych wypływające,  zasadnicze  pomysły  ludów  (Elementarge- 
ilanken).  Pdgląd  ten  nie  wyklucza  bynajmniej  możliwości  zapo- 
życzeń, czyni  tylko  badacza  ostrożniej szym  i  powśeiągliwszym 
w  wyprowadzaniu  wniosków.  Cel  pracy  naszej,  widziany  w  ten 
sposób,  staje  się  zapewne  bardzo  odległym,  prawdopodobień- 
stwo zobaczenia  jej  wjników  dla  nas  żyjących  więcej  niż  wąt- 
pliwym, ale  cóż  pozostaje  innego,  jeśli  nie  wolno  już  być  pe- 
symistą, gdy  się  czyta  prace  S.  Buggego  i  H.  Zimmera,  W. 
Stasowa  i  A.  Wesołowskiego,  lub  np.  wszystko  to,  co  dotąd 
wypowiedziano  o  pochodzeniu  indoeuropejczyków?  Konstatujmy 
więc  fakty.  Ponieważ  w  toku  naszego  sprawozdania  wypadło 
nam  potrącić  i  o  mieszkańców  Kaukazu  i  o  Celtów,  więc,  ko- 
rzystając ze  sposobności,  zanim  przejdziemy  do  rozbioru  dal- 
szego ciągu  pracy  p.  Ch ,  chcemy  tutaj  zaznaczyć  jeden  z  tego 
zakresu.  Dotyczy  on  strony  formalnej  epiki  kaukaskiej  i  staro- 
iilaudzkiej.  Czytelnicy  zechcą  porównać  spotykany  w  kabar- 
dyńskich  podaniach  epicznych  metaforyczny  opis  jazdy  bohater.i 
Psi  -  Badinoko  tj.  księcia  Badinoko  (C6opHHKii  cb^a.  o  Kann. 
ropuaxT,  1871,  V,  dż.  2,  str.  61,  69  i  COopHHKt  MaTcpiaji.  mh 
onHcan.  MtCTH.  n  ujicm.  KanKasa,  1891,  XII,  dż.  2,  str.  31-32; 
55-56)  z  uderzająco  podobnemi  opisami  w  epice  staroirlandz- 
kiej  (H.  Zimmer,  Zeitsch.  f.  vergl.  Sprachforschung,  1887,  XXVIII, 
471-472;  H.  d'Arbois  de  Jubainville,  L'épopée  celtique  en 
Irlande,  Paryż,  1892,  110  117,  155  i  350),  które  spotykamy 
również  i  w  mabinogach  (J.  Loth,  Revue  celtique,  1890,  XI, 
347 — 348),  a  które  stanowią  jakby  jeden  szereg  z  wielkim  po- 
czuciem estetycznym  dobranych  skandynawskich  keningarów 
'  przypominają  ten  specjalny  rodzaj,  bogdaj  najstarszych  zaga- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewicza    Marku.  J0| 

dek  In  do  wy  eh,  kióie  również,  polegają  na  takich  ^laènie  po^ 
etycznych,  meta  fory  csnyeb  opisach.  Czegoé  równie  uderzająca 
podoboego  naprói^no  ssokaliâmy  w  epice  innyeh  lądów.  Nawet 
w  tak  bogatej  skądinąd  pod  względem  formalnym  epice  połud- 
niowych Słowian,  jesteśmy  w  stanie  wskazać  tylko  jeden  co* 
kol  wiek  pokrewny  ustęp,  w  którym  piana,  jaką  przez  siebie 
przereaea  koń  apieuiony,  metaforycznie  porównywa  siq  z  łabę- 
dziaiui.  [Pocki  Het,  Splet,  1892,  II.  nr.  16.  dodatka  str.  130). 
Huże  ktoś  inny  będzie  od  nas  szczęaliwszym. 

Fo  tym  małym  zboczenia  wracamy  do  dalszego  ro/^biora 
praey  p*  Oh.,  miano v^icie  do  ustępu,  poświęconego  11  ji  Mmum- 
eowi  i  iego  rełleksom  w  epice  starogiermańskiej  (s.  113  u.  par. 
277—279)*  Znaną  jest  hipoteza  K.  MuUenhoffa  przed  wielu  laty 
wypowiedziana  (Zeitsch.  f.  deutsch.  Alt.  u.  d.  Littcr.  I8U5, 
XIf,  353)»  zo  ffliias  von  Riuzen"  i  „Ilias  af  Greka*  epiki  8ta- 
rogiermtińskiej,  J^st  to  bezwątpienia  llja  Mnromiec  ruskich  by- 
lin. Twierdzenie  MttUenbofta  pr^^yjąt  za  nim  W.  Jagić  (Rad, 
1^76,  XXX\II,  y?)  i  dotąd  uważa  je  za  trafne  (Arch.  f.  sLav. 
Pbilolog.  XVI,  233),  gdyż  oczywiście  to,  co  na  jego  niekorzyść 
powiedział  A.  Kirpicznikow  (niestety,  praca  jego  nie  była  aam 
doi^tępną  przy  pi^^ania  tego  referatu  i  poglądy  K.  znane  niLm 
są  tylko  »e  streszczenia  u  Jagića  i  Chał.)  nie  mogło  nikogo 
przekonać.  Pan  Cb.  występuje  z  nową,  o  wiele  ryzykowuiejozą 
hipotezę.  U,  HO  n  ).  Według  niego,  wzmianki  o  Iljasie,  spoty- 
kane w  Tidreksad/^e  i  Ort  nicie,  są  rzeczywiście  retlckHaiui  po- 
ludnioworuâkich,  starokijowskich  podań  epicznych,  tylko,  że 
wychodząc  z  iiiijej  staroniemieckiej  formy  imienia  Ełjasz,  mia- 
nowicie: Eligm  i  raz  Elegast,  (tak  u  W.  Grimma^  Deut.  Hel- 
dena.^  338,  a  nie  Eligast,  jak  cytuje  p.  Ch.  s.  116),  sądzi  ou, 
że  ta  starâza  forma  Eligas,  sta  wszy  się  niezrozumiałą  później- 
szym apiewakoHif  została  przez  nich  zmieniona  w  zrozumiałą 
Jlia9,  przez  formę  pośrednią  Elias,  a  stare  epitety  ^Kiinig  v. 
B.*  lub  ^arL  a  6.**  utrzymały  się  nawet  wobec  zmienionej 
formy  imienia  własnego.  Ów  zaś  pierwotny  Eligas  ma  to  byd 
najwybitniejszy  z  pomiędzy  bohaterów  |[staropotudoiowo]nskich, 
B^miâ  OjBcnj.  Te  dopiero,  według  p.  Ch.  „starożytne  połuduio- 
wo-ruskic  podania  o  (X  W.,  przeszedszy  przez  pryzmat  ^Ger- 
mańskiej Łwurczości  ludowej    (Eligas— Elias —Ilias),  dały  odpo- 

Digitized  by  VjOOQIC 


203  Stanisław    Ciszewski, 

wicdiiie  odbioie  na  grancie  ruBkim  w  bohaterHkiej  figarze  rn- 
flkiego  Ilji  Maromca^  (s.  119)^  który  tym  sposobem  odbywszy  do 
Giermanów  wędrówkę  jako  Oleg,  wrócił  do  Rosji  jako  Ilja. 
Ozy  dowody,  przytoczone  na  potwierdzenie  tej  hipotezy  przez 
p.  Gh.,  przekonają  kogo,  nie  wiemy.  Nam  wydają  się  one  bar- 
dzo wątpliwemi.  Go  moie  np.  wyjaśnić  w  niemiec.  Eliga»^  V^^J^ 
toczona  przez  aatora  do  porównania  ,^eo  się  tyczy  końcowego 
-a«",  roska,  w  drodze  etymologji  Indowej  powstała  modyfikacja 
imienia  Ojibrb^-Bojibra?  Lab,  czy  naprawdę  można  nwaźać  za 
dowód  zapożyczenia  takie  zestawienie  (s.  117),  że  wyrażenie 
Tidreksagi  o  Iljasie:  „Jarł  Ilias  był  silnym  człowiekiem  i  wiel^ 
kim  bohaterem^'  odpowiada  zapełnię  temn  bohaterskiema  por- 
tretowi Olega,  jaki  nam  rysają  podania  pierwszych  kronikarzy 
rnskich?  Pozostawmy  jednak  hipotezę  p.  Oh.  i  zwróćmy  lepiej 
a  wagę  na  przytoczoną  przez  niego  (s.  115)  bardzo  trafną  myil 
Â.  Sobolewskiego,  że  niemieckie  Ilias  nie  może  być  oddaniem 
raskiej  formy  imienia  Ilja,  gdyż  końcowe  s,  którego  brak  na 
grancie  rnskim,  nie  mogło  powstać  na  grancie  niemieckim 
i  wskazoje  raczej  ua  oryginał  grecki:  '  Hlia:.  Do  wskazanych 
przez  Mallenhoffa  (Zeitsch.  f.  dentsch.  Alt.  XII,  354)  form  z  po- 
czątkowym I  możemy  obecnie  dodać  jeszcze  jedną,  odsznkaną 
przez  A.  Birlingera  (Zeitsch.  f.  dentsch.  Alterth.  1887,  XXXII, 
128),  mianowicie  jakiegoi  „Ilyas  von  Gostenich'^  (około  r.  1167), 
co  dowodzi,  że  prócz  Iljasa  raskiego  i  greekiego,  byli  znani 
w  Niemczech  jeszcze  i  inni.  Idźmy  jednak  dalej.  Wiemy,  że 
nazwisko  dzisiejszego  Ilji  rnskich  bylin  nie  jest  pierwotne. 
W  różnych  wzmiankach  starszych,  sięgających  wiekn  XVI;  do* 
tyczących  jego  osoby,  które  ndalo  się  odszukać  uczonym  ru- 
skim (A.  Wesełowskij,  CfiopHHKi»  ota^jt.  pyccR.  asuRa  h  cjiob. 
H.  Ar.  HayRi,  1881,  XXII,  nr.  2,  64),  Ilja  Muromiec  nosi  różne 
nazwiska;  np.  u  Filona  Kmity,  starosty  orszańskiego,  występu- 
je jako  Ilja  Mnrawlenin,  u  Lassoty  znowa  jako  Morowlin.  Po- 
zwala to  więc  wnioskować,  źe  zarówno  dawniejsze,  jak  i  współ- 
czesna forma  tego  nazwiska,  są  tylko  modyfikacją  jakiejś  je- 
szcze starszej  formy,  powstałą  w  drodze  etymologji  ludowej 
Zanim  jednak  raz  jeszcze  postawimy  to  pytanie,  mnsimy  pier- 
wej zrobić  małe  zboczenie. 

Przed    dwndziestn    przeszło    laty  H.  Ethć,    na  podstawie 

Digitized  by  VjOOQIC 


P'*-^' 


Epopeja  o  krAlewiczn   Marku.  208 


SKeioin  rękopisów,  z  których  jeden  tutarski  (E.  nic  nie  mówi, 
niestety,  o  jeg<>  pochodzenia),  ogłosił  w  przekładzie  niemieokim 
starotnrecki  romans  Indowy  p.  t.  Die  Fahrten  des  Sajjid  Bat- 
thàl.  Ein  aitturkischer  Yolks-nnd  Sittenroman.  Lipsk,  1871, 8<^  2 
tomy.  Jak  się  dowiadujemy  ze  stndjnm,  poświęconego  temu 
romansowi  przez  Fleischera  (Bcriehte  iiber  die  Verhandlnngen 
d.  k.  Sachsififchen  Oesell.  d.  Wissen.  za  Leipzig,  1848^  II,  35 
nast.)/  mamy  przed  sobą  jeden  z  tych  utworów  literatury  ludo- 
wej, który  zlepiony  z  najrozmaitszych  bajan,  powiązanycli 
w  pewną  całońe,  stanowi  miłą  strawę  duchową  dla  niewybrednej 
pnbliczności  tnreekiej,  grupująeej  się  około  kawiarnianego  opo- 
wiadacza.  Szukać  faktów  historycznych  w  tym  wiekowym  agio* 
meracie  fantazji  lud(«wej  rzecz  bardzo  ryzykowna  i  trudna.  To 
teź  P.,  zestawiwszy  wszystko,  co  tylko  w  tej  mierze  mógł  zna- 
leźć z  danych  mniej  więcej  historycznych,  sądzi  (1.  e.  str.  38), 
ie  skoro  tylko  zechcemy  je  powiązać  z  tym,  c  »  nam  f>powiada 
romans,  tracimy  zu])ełnie  grunt  pod  nogami  i  mamy  znów  tyl- 
ko przed  sobą  zbiór  bajan  ludowych.  Pod  lyra  względem  god/si 
się  z  nim  zupełnie  J.  Mohl  (Journal  asiatique^  Ser.  VI,  1874,  III,  71), 
który  również  nie  może  dostrzec  w  tym  utworze  nic  history- 
cznego. Pozostaje  więc  jedyna  droga  zwróeić  się  po  jal^ie  takie 
wyjaśnienia  do  samego  romansu.  Bohater  jego,  około  którego 
grupuje  się  cały  ten  zbiór  baéni,  jest  to,  według  wszelkiego 
prawdopodobieństwa,  pierwotny  bohater  osmański,  ale  obsadzo- 
ny w  ramki  romantyczne,  nie  krępujące  autora  żadną  krytyką. 
W  osobie  jego  mamy  uosobienie  tej  wielkiej  walki  Islamu  prze- 
ciwko Bizancjum,  która  w  miarę  stopniowego  wzrostu  potęgi 
Osmanów,  zacząwszy  od  początku  w.  XIV,  stawała  się  dla  Gre- 
ków  coraz  groźniejszą,  aż  nareszcie  zakończyła  się  w  połowie 
następnego  wieku  upadkiem  Konstantynopola  (1.  c.  str.  151). 
Sądząe  z  treści,  formy,  stylu  i  języka,  który  jest  czystą  staro- 
osmańską  tureczczyzną,  z  lekkiemi  domieszkami  form  tatarskich 
(H.  Ethé,  1.  c.  I  str.  IX)  i  oczywiście  niezbęduemi  i  najzwy- 
lejszemi  zapożyczeniami  słownikowemi  z  arabskiego  i  perskie- 
),  Fleischer  (1.  c.  156-157)  i  Ethé  (1.  c.  I,  str.  IX)  przypu- 
^czają,  że  romans  ten  spisany  został  w  czasie  rozkwitu  po- 
igi  osmańskiej  w  Azji  Mniejszej,  między  w.  XIV  a  XV  po  Ch., 
przynajmniej  zredagowany  w  tej  formie,  w  jakiej  nas  doszedł* 


L 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


204  Stanisław    Ciszewski, 

Odbiegliâmj  jedoak  daleko  od  naszego  prssedmiota,  chociai  ta 
wycieczka  w  granice  literatary  Łnreckiej  była  niezbędną.  Wra- 
camy teraz  znowu  do  samego  Ilji  Moroinca. 

W  pierwszym  tomie  omawianego  romanwip  czytamy  na- 
iitępnjąey  ustęp,  stanowiący  jakby  epilog  jednego  z  czynów  bo 
liaterskich  S.  Batthala.  Wcbodzi  on  do  greckiego  klasztoru 
źeńekiegOi  ktiłrego  zakonnice  w  liczbie  czterdziesta  nawracają 
si^  natychmiast  i  przyjmnją  islam,  za  co  dostają  po  męża 
z  pomiędzy  czterdziestu  mnzałmanów,  którzy  byli  więzieni 
w  klasztorze.  ^Anch  ein  Sohn  Mihrân's  (zabitego  przez  B.  w  po- 
jedynka przeciwnika)  befand  sich  im  Kloster,  Iluiûn  (podłag 
kodeksu  drezdeńskiego  no  123  i  tatarskiego,  będącego  własnoś- 
cią Fleisebera:  IIJûq)  oiit  Namen,  der  kam  ebenfalls  herbei,  be* 
kiinnte  vor  Sejjid  den  wahren  Glauben  nnd  wnrde  Mnselmann. 
Sajjid  Icf^te  ihm  nno  den  Namen  Iljâs-i-Rûm  ^)  (der  griechische 
Elias)  beip  AucU  viel  Geld  nnd  Gut  wurde  ans  jenem  Kloster 
beiaus^esełiafE;,  u  ud  allés  vertheilte  S.,  fiir  sicb  selbst  aber  nahm 
er  kem  einzîges  Kornehen  davon.  Dann  brach  man  anf  und  kam 
naci)  Tarsas""  (sir.  92).  0  tym  Iljasie  greckim  niema  jnż  jednak 
więcej  wzmianki  w  romausie,  uderza  tylko  podobieństwo  i  jak- 
by zaleźuodć  jego  imienia  od  nazwiska  klasztora.  Zachodzi  te- 
raz pytanie;  Czy  w  owym  „Iljâs-i-Rûm"  tureckiego romansn  ma- 
my jakiekolwiek  dane  do  upatrywania  prototypu  Ilji  Mnromoa, 
którego  nazwiïiko  byłoby  w  takim  razie  jakąś  etymologją  ludo- 
wą; i  dalej,  czy  możnaby,  wychodząc  z  tej  formy  nazwiska, 
tłumaczyć  staroniemieckie  formy  Ilias  v.  Rinzen  i  Ilias  af  Gre- 
ea,  jako  niekoniecznie  zapożyczone  tą  drogą,  jaką  dotąd  przy- 
puszczano? Niestety,  wyznać  musimy,  że  brak  nam  pozytyw- 
nych całkiem  danych,  któreby  pozwoliły  dać  kategoryczną  od- 
powiedz na  te  pytania.    Zwracając  więc  tylko  tymczasem  uwa- 


')  Co  do  pierwotnego  i  dzisiejszego  znaczenia  wyrazu,  Rum  zob.  H. 
Wambery,  Ćagataische  Spraehstudien,  Lipsk,  1867,  291;  E.  Prymi  A.  So-, 
cin,  Der  Neii-arnmeische  Dialekt  des  Tûr-'Abdin,  Getynga,  1881  II,  376 
A,  7,  Q.  Lïtenrisches  Centralblatt,  fUr  Deatschland,  1876,  szpalta  l42l.  Czy 
nie  jest  z  nim  w  związku  nazwisko  olbrzymki  Rome  w  Wolfdietrich  D, 
(l'or.  DeufseheK  iJeldenbuch  lirsg.  y.  A,  Amelung  u  O.  Jnnicke,  Berlin,  l872, 
IV,    Btrofy    116     J20). 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Epopeja  o  królewiczu    Marku.  205 

gq  na  ciekawy    fakt,     wolimy    raczej     podnieàé  jeszcs&e   kilka 
drobiazgów. 

Należałoby    przedewszyHtkim  zaj%ć  się  etymologją   nazwi- 
ska  miasteczka    Morom.    Że  nie  jest  to  nazwisko  pochodzenia 
słowiańskiego,  o  tym  niema  wątpliwości,  i  przekonani  jesteśmy^ 
ie    wykład  jego    mógłby  nam  dać  tylko  orjentalista.     Ważnym 
również  byłoby  zbadanie,  czy  romans  o  Battbala  był  znany  po< 
roiędzy  Tatarami  w  Rosji  i  czy  istnieją  jeszcze  inne  jakie  jego 
redakcje.  Że  u  Adama  Bremeńskiego  i  niekiedy  w  epice  średnio- 
gómoniem.     Graecus  jest  ogólnym  mianem  Słowian,   na  to    da- 
wao  jnż  zwrócił  awagę  K.  Miillenhofi*  (Zeit.  f.  deutgch.  Âlterth, 
1856,  X,  166;  por.  W.  Jagic,     Bad.  XXXVII,  97).  Nasz  romans 
pod  względem  terminologji  etnografîcznej  jest  również  doé<S  nie- 
krytyczny,   choć    zdaje  się,  źe  wogóle  rozróżnia  Słowianina  od 
Greka.     Obok  wspomnianego   już    greckiego    lijasa  występuje 
w  nim  jeszcze    niejaki    „Mîlâd  Grek*'  (I,  64),    który  na  innym 
miejscu  (I,  80)    wymieniony  jest  jako  jeden  z  głównodowodzą- 
cych   wojskami  niewiernych.  Zresztą  w  różnych  kodeksach  imię 
jego  jest  różne.  (Por.  1.  c.  I,  238  przyp.  93).  Ale  i  imię  Eljasz, 
jako  imię  osobowe,  spotykamy  tu  dalej  w  różnych  przeróbkach: 
„Iljâi  ben  Snmbath  (I,  48)  w  kodeksie  drezdeńskim  no  104;  ko^ 
deks    drezdeński  no  123  ma    tylko   „IIjâi'\  jak  przypuszcza  Ë., 
może  ł>łędnie  zamiast  lljâs^^Ëlias.  Kodeks   tatarski  ma:   „Ilsûn 
lob  Âlsûn''  (Por.  nazwiska  mnicha:  Ilsan,  Elsân,  lUzan,  Milch- 
zan,  Ilsan,    Eylsam,    Usanes  i  t.  d.   w    epice    staroniemieckiej. 
W.  Grimm,    Deutsch.  Heldens.^  517).    „Sumbâth   ben  Iljûn  (I, 
135)  i  tak  zgodnie    obydwa    kodeksy  lipskie  i  tatarski  (I,  255 
przyp.  309);  drezdeński  no  104  ma  tylko  „Iljûn*S  Jako  jeden  ?.q 
sławnyeh  patrycjuszów^    którego   kodeks  tatarski  nazywa  Peh- 
lewanem  (=bohater),    występuje  jeszcze  jakiś  Iljûn    dwa    razy 
(II,  75  i  77).  Warto  może  podnieść,  że  we  wsz^>  stkich  tych  prze- 
róbkach imienia    Eljasz  brak  zupełnie  końcowego  s  i  że  raczej 
przypominają   one    słowiańską,   niż  grecką  formę  tego  imienia. 
>alej     wymienia    romans    Bulgarję  (I,  165),  gdzie  zwraca  sie 
pomoc    Chalif,   gotujący  sie  do  wojny  z  Herakljuszem.     Ten 
itatni  znów  pisze  o  posiłki  do  Frankistanu  i  Rosjan  (I,  165), 
przy  jego    boku    znajduje  się  pewien  bohater  imieniem  ,.Ra- 
i'S  jeden  z  chrześcijańskich  dowódców  (I,   192),  którego  ku- 


L 


Digitized  by 


Google 


206  Stanisław    Ciszewski, 

dekB  lipski  n»  219  i  tatarski  nazywają:  ,,KaBea  '  lab  ^^Bûaent'^ 
(I,  270,  przjp.  508).  Ta  sama,  jak  się  zdaje,  osoba,  wspomnia- 
na jest  jeszcze  później  (I,  196)  jako  ,yRâseo  Bulgares  bijący  się 
z  Batthalem,  a  i  tataj,  podobnie  jak  w  poprzednim  miejsco,  ko* 
deksy  lipskie  nazywają  go  „Rusen"  (I,  271,  przyp.  524),  Przy 
boku  Herąkljasza,  również  jako  przeeiwnika  Batthâla,  widzimy 
jeazeae  jakiegoś  ,;Deirab'a  z  Sakiân''  (I,  196j,  którego  romans 
nazywa  renegatem.  Ethe  (I^  271,  przyp.  525)  proponoje  popraw- 
kę na  „Sakl&b'^  Gob>  mogło  znaczyć  Slawonja,  a  więc  Deirab 
ze  Slawonji.  Może  jednak  ,^Saklâb'^  dałoby  się  tłumaczyć  po- 
prosta  jako  Słowianin^  jak  w  języku  perskim.  W  poemade 
perskim  Barzunameb,  pochodzącym  z  V  lub  VI  w.  (A.  Firdusi, 
Le  livre  des  rois,  fcrad.  p.  J.  Mohl,  Paryż,  1876,  I,  s.  LXXVII), 
który  szeroko  rozwodzi  się  o  wojnach  przeciw  Słowianom 
i  przedstawia  ich  jako  Diwów,  król  ich  nazywa  się  ^Div  Se- 
klab^  Inny  poemat,  Sam-nameh,  mówi  o  Słowianach  jako  o  ple- 
mieniu ludzkim,  a  króla  ich  zwie  poprostu  ;,Król  Seklab^.  Cie- 
kawą jest  jeszcze  nazwa  pewnego  zamku  niewiernych.  Zwie  się 
on  Gouiil  (II,  160),  co  znaczy  serce,  ale  kodeks  wiedeński  na- 
zywa go  „Nikûla"  (II,  293  przyp.  198j.  Jest  to  oczywiście  po- 
łudniowosłowiańuki  Nikoła.  Charakterystyczne,  że  i  imię  oso- 
bowe Iljûn=Eljasz  jest  raz  nazwiskiem  klasztoru,  drugi  raz 
imieniem  osoby  i  to  w  tejże  samej   formie  (Zob.  wyżej). 

Imię  proroka  Eljasza,  zarówno  jak  u  Greków  i  u  Słowian 
południowych    i    wschodnich^    jest    również   bardzo    popularne 
u  Turków,  gdzie  zajmuje  on  jedno  z  wybitniejszych  miejsc  po- 
między prorokami  i  jest  patronem    podróżujących  lądem.    (Ch. 
Wbite,    flausliches    Leben  und  Sitten  der  Tiirkeu.    Nach  dem 
englisch.  bearb.  u.  bersg.  v.   A.  Reumout,    Berlin  1844,  I,  260). 
W  jednej   pieini    ludowej    bułgarskiej   (Hb.  Cą66oBi>  i  F.  Ceii- 
K0Bi>,  CôopBUKi>  oTi  GiJtrapcKB   HapoAHH  utCHH.  SoQa,  1884,  I, 
126)  występuje  nawet  jako  dowódca  wojska  tureckiego.  Czytamy: 
Caifu   CBCTu   Ejbh  Bofiaa  boah, 
BoSna  bo^u,   KpącTaTH  ÔapflRi»  boch, 
Ii  Ha  TypuB  ąapcTBO  uucyBa. 

To  i  wszystko,  co  możemy  tymczasem  przytoczyć,  jal 
luaterjał  i  wskazówki  do  dalszego  badania  poruszonej  tui 
kwestji.    Są  to  wszystko    lużnne    notatki^  które    może  jedni 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewicBU    Marku.  207 

o  ile  iiftm  się  przynajmniej  zdaje,  przemawiałyby  za!zdameni  So- 
bolewskiego (u  Cbal.  8.  115),  ie  tyle  razy  przytacsane,  a  spo- 
tykane w  epioe  staroniemieekiej  i  norweskiej  sadze  nazwiska, 
i|  raczej  oddiwiqkiem  jakichś  podań  bizańtyjsko-tureckicb, 
&  Die  ruskicb,  i  że,  dodajemy  to  już  od  siebie,  moieby  nie  za- 
Waddło  protatypn  samego  Ilji  Maromca  szukać  skrzętniej  rów- 
nież w  literaturach  bizantyjskiej  i  tureckiej. 

Aby  Ji^dnak  skoóezyó  już  z  częścią  pierwszą  pracy  p.  Gb. 
jeszcze  parę  oderwanych  nwag. 

Oo  do  Htr,  140  n.  i  155  n.  por.  też  1  nast.  Pomimo  tych 
wszystkich  daaycli  historycznych,  które  zdołano  odszukać 
o  królewiczu   Markn  z  raeji  jego  podwójnej    tytnlatnry:     Krali  ;^ 

Marko  u  Bułgarów  i  Kralevié  Marko  u  Ghorwato-Serbów,  są- 
liiimy,  /.e  nie  należałoby  zapominać  o  bizantyjskim  zwyczaja, 
podług  któregu  i  cesarz  i  następca  tronu  bizantyjskiego  nosili 
tytuł  §*xmlhù^^  wskutek  czego  historycy  bizantyjscy  rozróżnia- 
ją często  titars/.ego  i  młodszego  (iarsûtvz,  (Ruy  Gonzales  de  Cla- 
vij0,  ^aeBHEK-b  nyTemecTBifl  ko  ;iBopy  TwMypa  Kh  GauapKaHA'b 
Fb  H03— H06  r.  wyd.  i  przekł.  I.  Sreżniewskiego,  Petersburg, 
It^Sl,  117.  J.  H.  Krause,  Die  Byzantiner  des  Mittelalters,  Ha- 
la, 18^19,  168— 169). -Do  str.  166  nst. Dodaję,  że  paru  starszych 
pisarzy  chorwackich,  jak  Stańko  Vraz  (Iskra,  zabavni  sastayci 
od  TJśe  domorodnih  spisateljah.  Izdao  I.  Havlicek,  Zagrzeb, 
1B46,  1(3)  i  D«  Oemeter  (Slavonske  varoske  pésme  sabrane  po 
S.  SlftToiicevicu  izdane  po  L.  Żupanu,  Zagrzeb,  1847^^  I,  102), 
a  ostatnio  i  F.  S.  Kranss  (Globus,  1893,  LXIII,  36)  uważają 
imi^  Hrelja  za  zdrobnienie  imienia  Herakles.  Słownik  Wuka 
i  Akademji  zagrzebskiej  nie  wspominają  jednak  o  tym  wcale 
1  znany  im  jeat  tylko  historyczny  Hrelja. 

Zaprowadziłoby  nas  bardzo  daleko,  gdybyśmy  chcieli  roz- 
bierać szcicgńlowo  wszystkie  kombinacje  i  wnioski  p.  Cb.,  do 
których  doszedł  i  w  części  drugiej  swej  pracy,  gdyż,  na  ogół 
biorąc,  systematyka  i  analiza  jego  wydaje  nam  się  tutaj  je- 
szcze mniej  szczęśliwą,  niż  w  części  pierwszej.  Musimy  się 
więc  ogr&Diczyć  do  więcej  drobiazgowego  rozpatrzenia  tylko 
dwueh  jej  ruzdziidów,  aby  zaś  nie  pozbawiać  jakiej  takiej  cią- 
iłof^ci  naszych  uwag,  notujemy  tu  najpierw  mimochodem  cie- 
kawy azczegółp  z  racji  wspomnianego  przez  p.  Ch.  (s,  276)  Ni- 

Digitized  by  VjOOQ IC 


VA  Stanisław    Ciszewski, 

kitj  albo  Cyrjla  Koiemiaki.  J.  Lepechin  (Tagebueh  der  Beise 
iIltcIi  verscbiedene  Provinzen  des  Rassiscben  Reiobes  in  den 
Jahren  1768  u.  1769.  iibers.  v.  M.  Ch.  H.  Hase,  Altenbnrg, 
1774,  I;  23),  rozpisując  się  dość  obszernie  o  bardzo  rozwinię- 
tym w  Maromie  garbarstwie  i  pewnych  specjalnych,  miejsco- 
wych sposobach  garbowania,  wspomina,  iż  niektórzy  z  pomię- 
dzy mieszkańców  utrzymują,  że  spoili  kiedyś  jakiegoś  garbarza 
i  tym  sposobem  przy  pomocy  wódki  wydobyli  od  niego  całą 
tajemnicę  garbowania.  Byłoby  ciekawym  spróbować  odszukać 
eoś  i)a  miejscu  z  podań  o  owym  tajemniczym  garbarzu,  które 
oioże  żyją  jeszcze  w  ustach  ludu  i  może  byłyby  w  jakim 
związku  z  bylinowym  garbarzem  Nikitą.  Ozy  by  i  on  m\2l  coś 
wspólnego  z  Muromem? 

Część  trzecia  rozdziału  szóstego  pracy  p.  Ch.  (s.  202  nas.) 
poświęcona  jest  systematyce  skupienia  pieśni,  których  treścią 
jest  bój  Marka  z  Wilą.  Pan  Ch.  bardzo  słusznie  wyłączył  ten 
cykl  pieśni  jako  oddzielną  całość,  trafnie,  choć  za  mało  to  pod- 
kreślając, zestawił  z  nim  nieco  pokrewny  cykl  inny  (s.  206— 
209),  który,  ponieważ  posiada  liczne  i  uderzająco  podobne  od- 
powiedniki nowogreckie  (Por.  Â.  Passo  w,  Popularia  oarmina 
Graeciae  recentioris.  Lipsk,  1860,  400—401  nr.  523;  A.  A.  Sa- 
kellarios,  Ta  xinoiaxà,  Ateny,  1868,  III,  98  nr.  31;  A.  Jeanna- 
raki,  Kretas  Volkslieder,  Lipsk,  1876, 116— 117  nr  118;  F.  Lieb- 
lecht,  Archiv  fttr  Litteraturgesch.  1872, 11,47-48  i  Zur  Volks- 
knnde,  Heilbron,  1879,  198,  2ll),  nazwiemy  tutaj  dla  krótkości 
typem  nowogreckim,  ale  z  analizy  cyklu  pierwszego —nazwijmy 
gtv  również  dla  krótkości  słowiańskim  —  nie  starał  się  swoim 
zwyrzajem  określić  idealnego  typu  pieśni  i  stąd  przeoczyli  mu- 
»inł  niezmiernie  uderzające  pokrewieństwo  jego  z  jednym  po- 
L-matem  średniowiecznym  niemieckim,  nad  czym  właśnie  pra- 
gincToy  się  tutaj  zatrzymać. 

Przyjrzyjmy  się  typowi  skupienia,  nazwanego  słowiańskim; 
greckiego  pornszać  nie  będziemy,  gdyż  stoi  zadaleko.  W  dro- 
hia^tgową  analizę  wszystkich  składających  je  pieśni  nie  może- 
my się  tutaj  zapuszczać,  gdyż  najpierw  w  danej  chwili  nie  ma- 
my pod  ręką  wszystkich  potrzebnych  nam  źródeł,  a  powtóreza 
wiele  zabrałoby  to  tutaj  miejsca.  Tylko  jako  przykład  tego,  co 
mówiliśmy  o  stronie  metodologicznej  podobnych  prac  na  początku 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  krôlewicBÙ    Marku.  209 

naszego  sprawozdania,  pozwolimy  sobie  rozebrać  kilka  naj  waż- 
niejszych warjantów.  Za  panki  wyjńeia  wzięliśmy  najstarszą 
z  pomiędzy  nam  znanych  i  zarazem  jedną  z  najbardziej  typo* 
wy  eh  odmianek,  zapisaną,  niestety,  bez  pododania  miejsea,  ale, 
jak  się  zdaje^  w  Dalmacji  przez  M.  Iwicze wieża.  (Zora  Dalma- 
tinska,  1848,  V  str.  25=a).  Odznacza  się  ona  nadto  wielką  po- 
etycznością.  Królewicz  Marko  jedzie  przez  las  i  wielce  jest 
spragaioDy.  W  lesie  jednak  niema  wody  i  pragnący  bohater 
przeklina  go  z  tego  powoda.  Las  odpowiada  przez  liście  (Li- 
stom ggra  Marka  odgovara):  „Nie  przeklinaj  łasa,  królewicza 
Marku,  gdyż  on  ci  nic  nie  winien.  Pojedź  lepiej  trochę  dalej; 
przed  tobą  płynie  zimny  Danaj,  a  nad  nim  Wiła  stróżająca  wo- 
dy (Vila  vodarica).  Ciężkiej  ona  żąda  zapłaty  za  napicie  się  wody: 

Od  junaka  do  dva    crna  oka, 

Od  konjica  obe  prve  nogę. 
Ale  Marko  nie  zwraca  uwagi  na  to  ostrzeżenie  i  jedzie 
dalej*  Kadjeohał  nad  rzekę  (i  rzeczywiście  spotkał  Wilę).  Bóg 
jednak  sprawił  i  szczęście  Markowe,  że  Wiła  właśnie  była  za- 
Bnęła.  Napił  się  więc  junak  sam,  napoił  konia  i  jedzie  dalej 
lasem.  Budzi  się  Wiła,  spogląda  na  Dunaj-rzekę  i  widzi,  że 
ktoś  pił  z  niej  wodę.  Rozgniewała  się  bardzo  i  dalej  w  pogoń 
za  Markiem.  Dogoniła  go  w  zielonym  lesie  i  chwyta  za  piersi 
junackie.  (Rozpoczyna  się  walka).  Bili  się  (całe)  trzy  dni  letnie; 
na  Marka  (ze  zmęczenia)  wystąpiła  biała  i  krwawa  piana,  z  Wili 
spływa  oiebieaka  i  zielona.  Widzi  królewicz  Marko,  że  nie  po- 
trafi pokonać  swej  przeciwniczki^  więc  (ucieka  się  do  fortelu) 
i  przemawia  do  białej  Wili:  „Czyż  nie  widzisz,  posiostrzymo 
moja,  jak  aię  niebo  (nad  tobą)  otwarło?"  Dała  się  oszukać  Wi- 
ła, bogdajźe  jąl  (Podniosła  głowę)  i  patrzy  na  pogodne  niebo. 
(Skorzystał  z  pomyślnej  chwili)  królewicz  Marko  i  widząc  to, 
przegryzł  jej  zębami  gardło.  Martwa  Wiła  pada  na  ziemię.  Mar- 
ko, odpocząwszy  cokolwiek,  rozprówa  jej  piersi,  a  tu  Wiła  aż 
trzy  posiada  serca:  Jedno  serce  przestało  już  bić^  drugie  dopie- 
ro co  bić  zaczijło,  a  trzecie  nie  myślało  jeszcze  bić  nawet.  Gdy 
to  ujrzał  krółewicz  Marko,  wykrzyknął  całą  siłą  głosu:  ,;Dzię- 
kiż  ci,  miły  Boże,  żeś  mię  wybawił  od  takiego  silnego  prze- 
ciwni kaP^  Poczym  rzuca  się  na  konia  i,  tocząc  nim  i  śpiewa- 
jąc, wraca  do  swego  białego  dworu. 

Prace  Ëloloiogiczne  T.  V.  14 


Digitized  by  VjOOQIC 


210  Stanisław    Ciszewski, 

E-  Postarajmy  się  teraz  uogólnić  przełoioną  tntaj  pieśń  i  wy- 


K 


^  łączyó  z  niej  pojedyncze  wątki.  Treść  jej  da  się  sprowadzić  do 

f:  następujących   motywów:     1)   Bohater   spragniony  jedzie  pracz 

las  i  przeklina  go  za  to,  że  niema  w  nim  wody;  2)  las  odpo- 
wiada, ie  nie  winien;  bohater  spotka  dalej  rzekę;  3)  charakte- 
rystyczna, czekająca  go  za  napicie  się  z  niej  kara  od  stróia 
wody;  4)  strażnik  śpi;  5)  bohater  pije  i  poi  konia;  6)  strażnik 
się  bndzi  i  goni  bohatera;  7)  walka  bohatera  ze  stróżem  wody; 
i  8)  fortel  aby  go  pokonać;    9)  bohater   zabija  stróża  wody;  10) 

(  rozprówa  mn  piersi  po  śmierci;  11)  wraca  wesoło  do  domu* 

Mając  teraz  ciągle  przed  oczyma  typowy  warjant  a,  do- 
bierzmy jeszcze  sześć  innych,  najważniejszych,  i  starajmy  się 
drogą  analizy  i  kombinacji  wszystkich  odtworzyć  postać  ide- 
alną pieśni.  Sześć  pozostałych  pieśni  pochodzi  z  następnjącycli 
źródeł:  W.  Krasicz,  Srpske  narodne  pjesme  starijeg  i  noyijeg 
yremena,  Panczewo,  1880,  str.  130  nr.  36=:b  fod  śpiewaka  J. 
Mikesza,  rodem  z  Glinicy,  w  Bośni);  B.  Petranowicz,  Srpske 
narodne  pjesme  iz  Bosne  i  Hercegovine.  Białogród,  1870,  III, 
[;  126—128  nr.  15 =c  (z  Bośni  lub  Hercegowiny);  F.  Sz.  Knhacs, 

^  JnźnosloYJenske    narodne    popjevke.  Zagrzeb,  1881,  IV,  287— 

!  288  nr.  1498=d  (ze  Srjema)=rrL  Filipowicz,     Eraljeyić    Marko 

u  narodnim  pjesmama,  Zagrzeb,  189P,  60  -  62,  nr.  11;  Iwo  Wr. 
Neven,  1856,  V,  322— 323=e  (z  okolicy  Pleternicy,  w  Slavonjî); 
M.  S.  Milojewioz,  Pesme  i  obićai  nknpnog  naroda  srbskog. 
Białogród,  1896,  I,  233—234  nr.  336=f.  (z  Serbji);  J.  Milicze- 
wicz,  S.  Dauava  nad  Pcinju.  Beleśke  nz  pnt.  Białogród,  1822, 
i    .,  112 — 114=M.  J.  Miliczewicz,  Eraljeyina  Srbija,  Białogród,  1884, 

[  264— 265=g,  (z  okręgu  pirockiego  w  Serbji). 

['  Z  temi    sześcioma  warjantami  postąpiliśmy  podobnie,  jak 

z  warjantem  a.  Podzieliliśmy  je  na  pojedyncze  wątki,  z  których 
I  każdy  nowo  wy  stępujący   oznaczaliśmy   kolejnym  numerem,  po- 

y  czynając    od  12.    (pierwszych    11    mamy   już  w  warjancie  a). 

t  Z  kombinacji  otrzymanych  tą  drogą  siedmio  schematów  powsta- 

f!  ła  następująca  opowieść. 

W  niedzielę  rano  wstaje  królewicz  Marko,  bezbożnik,  1  6- 
ry  nigdy  nie  wspominał  imienia  boskiego  (g),  i  na  swym  ko  iu 
Szarcu  (a— g),  z  sokołem  na  ręku  (c),  jedzie  w  zielony  las  (  — 
g)  na  polowanie  (g).  Ale  próżno  zjeździł  las  cały;  nigdzie    ie 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Epopeja  o  królewicza    Marka.  211 

mógł  spotkać  zwierzyny  (g).  Ta  okoliczność  (g),  którą  w  war- 
jancie  g  motywnje  wątek  o  bezbożności  1  narnszenin  spokoja 
dnia  świętego,  zarówno  jak  pragnienie  wobec  braku  wody 
w  lesie  (a— f)  wprowadza  go  w  zły  bumor  i  zaczyna  on  przekli- 
nać las  (a~g).  „Tyś  mówi,  lesie,  tak  pełen  chłodu,  jak  ja  bo- 
leści; ale  cóż  mi  po  twoim  chłodzie,  skoro  nie  mam  wodyl^'  (f) 
Bozmyśla  nawet  nad  tym,  czy  by  nie  zabić  konia  i  nie  napić 
się  krwi  jego  (b,  f),  lub  co  wogóle  lepiej:  czy  zabić  siebie, 
aby  koń  nasycił  swe  pragnienie  krwią  junaka,  czy  też  w  tym 
samym  celu  zabić  konia?  (g)*).  Â  las  przez  liście  odpowiada 
Markowi  (a):  „Nie  przeklinaj  lasu,  królewiczu  Marku,  gdyż  on 
ci  nic  nie  winieni  (a).  Złej  Wili  to  wina  (g)''.  Tutaj  odmianki 
różnią  Hię  nieco  i  nie  we  wszystkich  las  przemawia  do  Marka. 
Czasem  zastępuje  go  jakaś  bezimienna  osoba  (g),  czasem  wła- 
sny sokół  strofuje  junaka  (c),  często  dosyć  robi  to  dobra  Wiła 
leśna  (d^  e^  f,  g).  Wszyscy  jednak  rozmawiający  z  zafrasowa- 
nym i  smutnym  bohaterem  odwodzą  go  od  strasznego  zamiaru 
mniej  lub  więcej  wyraźnie  i  radzą  mu  jechać  jeszcze  trochę  da- 
lej; spotka  z  pewnością  Dunaj -rzekę  (a),  jezioro  (b,  c),  lub 
źródło  (d,  e,  f,  g).  A  źródło  to,  ten  bunar,  osobliwy  bardzo: 

Junaćkijem  plećma  ogradjeni, 

S  deycjaćkim  kosam  opleteni  (f). 
Według  innego  warjantu  jest  nawet  więcej  źródeł: 

Tuka  ima  devet  kladenaca, 

I  na  njima  devet  katanaca  (g). 
Będzie  więc  mógł  bohater  nasycić  pragnienie  i  swoje 
i  Szarca.  Ale  rozmawiający  z  Markiem  przyjaciele  ostrzegają 
go  zarazem.  Do  wody  nie  łatwo  się  dostać,  strzeże  jej 
bowiem  zła  stróżka  Wiła  (a,  b,  c,  e),  nikomu,  nawet  ptakom 
(c;,  pić  nie  daje,  i  za  napicie  się  ciężkiej   żąda  zapłaty: 

Od  junaka  do  dva  crna  oka, 

Od  konjica  obe  prve  nogę  (a). 
Albo:  od  junaka  ręki  po  ramię,  a  od  konia  nogi  po  kola- 


'i 


*)  Zaznaczamy  tutaj,  że  motyw  pragaienia  i  zabijania  konia,  aby 
pi(  jego  krew,  stanowi  jeszcze  typowy  początek  innego  skąpienia  pieśni 
o  '.  arku  i,  zdaje  się,  tam  właenie  jest  jakby  więcej  na  swym  miejscu.  Po- 
rói  Molba  za  sabiranje  gradje  zbog  sistematike  narodnih  pjesama  o  Kra- 
Ijc  ^'ńa  Marku,  1892,  str.  4  nr.  4  b. 


Google 


L 


Digitized  by  VjOOQ 


212  Stanisław    Ciszewski, 

no  (b);  od  junaka  oczu,  od  konia  przednich  nóg,  od  sokoła 
skrzydeł  (c);  od  konia  ozterech  nóg,  od  jnnaka  obydwu  oczn 
czarnych  (e). 

Teraz  jednak  dość  zgodne  dotąd  warjanty  pieśni  naszej 
zaczynają  się  coraz  bardziej  rozchodzić,  wikłać  i  komplikować 
i  analiza  staje  się  coraz  trudniejszą. 

Marko  nie  wiele  sobie  robi  z  ostrzeżeń  (a),  jedzie  dalej 
na  poszukiwanie  i  znajduje  wodę  (a,  c,  e).  Bóg  i  szczęćcie  Mar- 
kowe sprawiło  (a,  e),  że  znalazł  Wilę  śpiącą  (a,  c,  e).  Pije  więc 
sam  i  poi  konia  (a,  b,  c,  e,  f).  Tymczasem  budzi  się  Wiła 
i  widzi,  że  ktoś  pił  wodę  (a,  c).  Zaczyna  grozić  bohaterowi  (c, 
g)  i  goni  go  (a,  e,  d).  Marko  chce  się  okupić  (c).  Gotów  oddać 
Wili  wszystkie,  jakie  ma  tylko  białe  talary  (g)  lub  grosze  (d). 
Ale  Wiła  odpowiada  na  to:  -Gdybym  ja  przyjmowała  zapłatę 
w  talarach,  mogłabym  jui  niemi  drogę  brukować"  (g).  Marko 
proponuje  jeszcze  wszystkie,  jakie  tylko  posiada,  dukaty  (g), 
ale  Wiła  odpowiada  znowu:  ,,Gdybym  ja  przyjmowała  zapłatę 
w  dukatach,  cały  las  mogłabym  już  ozłocić  (g)".  Tego  wszyst- 
kiego ona  nie  chce  i  nie  weźmie^  ale  weźmie  coś  innego: 
głowę  junaka,  a  koniowi  oczy  czarne  i  cztery  nogi  po  kolana 
(d).  Rozgniewał  się  Marko  i  powiada:  ,,Prosi  się  tylko  dwa, 
lub  trzy  razy,  a  po  prośbie  inaczej  się  przemawia  !^^  (g).  Na- 
stępuje walka  bohatera  z  Wilą,  którą  trzy  odmianki  rolnie 
opisują.  Bije  się  Marko  z  Wilą;  za  piersi  junackie  się  trzyma- 
jąc, biją  się  całe  trzy  dni  letnie  (a),  leżąc  na  trawie  (c).  Na 
Marka  ze  zmęczenia  wystąpiła  biała  i  krwawa  piana,  z  Wili 
spływa  niebieska  i  zielona  (a)^).  Osłabł  już  bardzo  Marko  (c), 
Wiła  tylko  ma  go  zdusić(c),  widzi  on,  że  nie  pokona  w  ten  spo- 
sób swej  przeciwniczki  (a).  Ucieka  się  przeto  do  podstępu:  „Czyż 
nie  widzisz,  powiada,  posiostrzymo  moja,  jak  się  niebo  nad  to- 
bą otwarło?'^  (a)^).    Dała   się    oszukać  Wiła,    podniosła  głowę 


O  Podług  warjanto  g  niema  wspólnej  walki,  tylko  M.  trzechrzemien- 
n%  nahajką  bije  Wilę  przez  cienką  koszalę  poty,  aż  zlana  krwią  i  zmęczona 
ucieczką  między  drzewami  i  górami  bratymi  Marka  i  przyrzeka  niebronić 
nadal  picia  wody.  Na  tym  kończy  się  pieeń. 

2)  ...,Jakie  niebo  raz  pogodne,  to  znów  chmurne?"  (d); 

...„Czy  nie    widzisz  dwueh    wilków    zielonych,   które    nas    oboje 
poirą?"  (c). 

Digitized  by  VjOOQIC 

\ 

\ 


Epopeja  o  królewicza    Markn.  213 

i  patrzy  (a,  d,  c).  Marko  skorzystał  z  tej  chwili  i  przegryzł  jej 
zębami  gardło  (a,  o).  Martwa  Wiła  pada  na  ziemię  (a).  Odpo- 
cząwszy nieco,  rozprówa  Marko  Wili  piersi  i  widzi,  że  aż  trzy 
w  Dich  posiada  serca:  jedno  serce  przestało  już  bió;  drngie  do- 
piero co  bió  zaczęło,  a  trzecie  nie  myślało  jeszcze  bió  nawet^), 
Gdy  to  ujrzał  królewicz  Marko,  wykrzyknął  całą  siłą  głosa: 
,,Dziękaję  ci,  miły  Boże,  żeś  mię  wybawił  od  takiego  silnego 
przeciwnika!"  (a).  Następnie  aciął  Wili  głowę,  zatknął  na  tykę 
i  postawił  nad  wodą,  ogłaszając  ptakom  i  zwierzętom,  że  od- 
tąd mogą  pić  swobodnie.  Wszyscy  v^ysławiają  za  to  Marka  (c), 
a  martwa  głowa  Wili  przemawia:  ^^Jni  dziewięć  lat  minęło,  od- 
kąd jestem  leaną  Wilą,  a  jeszcze  mię  tak  żaden  janak  nie  pod- 
szedł, jak  Marko  1^*  (d).  Po  tym  wszystkim  bohater  nasz  rznca 
się  na  konia  i,  tocząc  nim  i  ńpiewająć,  jedzie  do  swego  białego 
dwora  (a).  Jadąc,  spotyka  po  drodze  cerkiew;  nie  śmie  jednak 
wejść  do  niej.  Z  cerkwi  wychodzi  ihnmen  i  pyta  Marka,  cze- 
ma  wejść  nie  śmie.  ,;Zagry złem  Wilę,  a  to  grzech  jest  przecież/^ 
Ale  ihnmen  jest  odmiennego  zdania,  chwali  jego  postępek,  ca- 
Inje,  wprowadza  do  cerkwi,  spowiada  i  komnniknje,  poczym 
Marko  odjeżdża  na  Koso  we  pole.   (c). 

Tak  przedstawia  się  idealna  prapieśń,  którą  asiłowaliśmy 
tataj  odtworzyć  drogą  analizy  i  syntezy  różnych  warjantów. 
Mosimy  ta  jednak  po  kolei  poświęcić  jeszcze  po  parę  słów  po- 
jedynczym naszym  odmiankom,  aby  wskazać  niektóre  ważne 
ich  osobliwości,  o  których  w  toku  streszczenia  naszej  analizy 
nie  mogliśmy  wspominać. 

Zaczynamy  od  warjanta  b.  Jest  on  znacznie  skrócony.  Po 
przyjeźdaie  Marka  do  Wili  strzegącej  wody  pieśń  w  krótkich 
słowach  oiówi^  że  się  napił  i  uległ  wraz  koniem  karze,  o  któ- 
rej go  ostrzegano.  Jak  więc  widzimy,  śpiewak  pojął  pieśń  ina- 
czej i  dorobił  inne  całkiem  zakończenie.  Warjant  c  wprowadza 
kilka  nowych  wątków,  które  jednak  uwzględniliśmy  szczegó- 
łowo w  naszej  prapieśni  i  możemy  je  tutaj  pominąć.  Zazna- 
cz my  tylko,  że  ponieważ  M.  występuje  tu  i  z  sokołem,  więc 
oc  fwiście  wątek  kary,  czekającej  ich  wszystkich,  musiał  zo- 
st:  '  rozszerzony  i  na  tego  ostatniego  i  grozi  mu  obcięcie  skrzydeł 


L 


*)  Dowód  aadzwyezajaej  siły  bohaterskiej  Wili. 

Digitized  by  VjOOQIC 


214  Stanisław    Ciszewski, 

Najciekawszej  amplifikaeji  uległ  warjant  6.  (O  d  i  f  po- 
wiemy razem  nieco  niżej).  Śpiewak  rozpoczął  swą  pieńń  typo- 
wo podłag  rozbieranego  tataj  schematu  i,  Jak  inne  odmianki/ 
zaprowadził  Marka  do  śpiącej  nad  wodą  Wili.  Tntaj  jednak 
wsunięcie  nowego  motywu,  iż  Marko  zabrał  śpiącej  Wili  skrzy- 
dła, przerzuciło  go  do  zupełnie  innego  rodzaju  skupienia  wąt- 
ków, mianowicie  do  znanej  na  całym  świecie  i  w  niezliczonej 
liczbie  odmianek  u  południowych  Słowian  powtarzającej  się 
bajki,  jak  bohater,  zabrawszy  Wili  część  pewną  ubrania,  zmu- 
sza ją  przez  to  iść  za  sobą,  zostać  jego  żoną,  która  znika,  gdy 
jej  oddał  na  prośby  zabrany  przedmiot.  Tym  sposobem  pieśń 
uległa  olbrzymiej  zmianie  z  wielką  stratą  dla  logiczności  fabuły. 

A  teraz  warjant  d  i  /.  Wątek  informowania  i  ostrzegania 
uległ  w  nich  rozdwojeniu.  Informowanie  przypadło  w  udziale 
Wiłom  (d,  f.)  i  polega  na  tym,  iż  obiecują  one  Markowi,  że 
znajdzie  dalej  źródło;  ostrzeganie  zaś— pasterzom  (d,  f),  któ- 
rych bohater  spotyka,  pijąc  już  wodę.  Ci  mu  odradzają  pić, 
gdjż  woda  zatruta  jest  przez  Wile,  które  w  niej  kąpały  dziecko 
niechrzcone  (d,  f).  W  dalszym  ciągu  obydwa  te  warjanty  zno- 
wu się  rozchodzą.  W  d  pasterz  mówi  dalej,  że  wielu,  którzy 
pili  ze  źródła,  Wile  zabiły  strzałami  i  bohatera  to  samo  może 
spotkać,  na  co  słysząca  te  słowa  Wiła  woła,  że  szczęście  pa- 
sterza, iż  ma  na  ręku  dziecko,  w  przeciwnym  bowiem  razie 
zapłaciłby  za  udzielenie  tego  ostrzeżenia,  poczym  Marko  ucie- 
ka, i  dalej  już  pieśń  rozwija  się  jak  w  typie  idealnym.  W  / 
pasterz  radzi  tylko  szukać  dalej  innej,  podobnej  studni.  W  dal- 
szym ciągu  odmianki  /  jest  również  zmiana,  a  właściwie  nie- 
logiczne splątanie.  Marko,  znalazszy  ową  drugą  studftię,  pije 
i  najniespodziewaniej  grozi  Szarcowi,  że  jeśli  mu  nie  dapie 
Wili,  wyłupi  mu  oba  oczy  i  złamie  mu  wszystkie  cztery  nogi; 
w  przeciwnym  zaś  razie  całego  pozłoci.  Szarac  łapie  Wilę 
i  Marko  zabija  ją.  Wskutek  niestosownego  zastosowania  wątku 
kary,  cała  druga  połowa  uległa  raptownemu  skróceniu  i  zmia- 
nie. Bądź  00  bądź  jednak  motyw  kary  pozostał,  a  zobaczymy 
później,  źe  w  całym  skupieniu   odgrywa  on  najważniejszą  rolę 

Pozostaje  nam  jeszcze  warjant  g.  Część  zmian  w  nim  za 
chodzących  uwzględniliśmy  już  poprzednio,  zanotujemy  tu  tyl 
ko,  że  wypadł  w  nim  zupełnie  motyw  kary,    który  jednak  by 

Digitized  by  VjOOQIC 


^        Epopeja    o  krôlewicsu    Marku.  215 

niezbędny  dla  utrzymania  logiki  w  fabule  i  wypływa  z  niej 
jasno.  Jak  jnź  jednak  widzieliśmy,  logika  w  szeregowania 
wątków  i  ieh  wzajemna,  ócisła  zależność  nie  jest  dla  śpiewaka 
lodowego  warunkiem  sine  qua  non.  Zakończenie  tej  odmianki  jest 
również  zmienione,  ale  o  tym  mówiliśmy  już  wyżej  w  przy  pisku. 

Uporawszy  się  już  teraz  z  analizą,  rzuómy  raz  ostatni 
okiem  na  rozbieraną  pieśń  i  streśćmy  ją  w  najogólniejszych 
rysach,  podkreślając  w  niej  te  mianowicie,  które  nam  posłużą 
do  dalszego  zestawienia. 

Marko  jedzie  tedy  przez  las,  jest  spragniony,  chce  żabi- 
jać  konia,  aby  pić  jego  krew.  Jakaś  dobroczynna  istota  radzi 
mu  tego  nie  robić,  gdyż  dalej  znajdzie  osobliwe  źródło  ,ju- 
nackiemi  plecami  ogrodzone,  a  dziewczęcemi  kosami  oplecione^'  (f) 
lub  „dziewięć  źródeł,  a  na  nich  dziewięć  kłódek'*  (g).  Wody 
jednak  strzeże  Wiła  i  za  napicie  się  jej  żąda  strasznej  zapłaty: 
od  junaka  dwu  oczu  czarnych,  od  konia  obydwu  nóg  przednich 
(a);  od  bohatera  ręki  po  ramię,  od  konia  nogi  po  kolano  (b); 
od  junaka  oczu,  od  konia  przednich  nóg,  od  sokoła  skrzydeł 
(c);  od  konia  czterech  nóg,  od  junaka  obydwu  oczu  czarnych 
(e);  od  junaka  głowy,  od  konia  oczu  czarnych  i  czterech  nóg 
po  kolana  (f).  Marko  mimo  ostrzeżenie  jedzie,  zrywa  dziewięć 
kłódek  z  dziewięciu  źródeł,  pije  sam,  poi  konia  i  co  tylko  ży- 
je w  lesie.  (On  saSeće  devet  katanaca,  Te  si  pusti  gore  bistru 
Todu.  g).  Wiła  żąda  zapłaty.  Marko  chce  się  wykupić  pieniędzmi, 
ale  te  Wiła  odrzuca.  Marko  walczy  z  nią,  przy  pomocy  fortelu 
zabija  lab  zmusza,  aby  nie  broniła  więcej  pić  wody  (g)  i  odjeżdża. 

Z  pomiędzy  wszystkich  jednak  motywów,  jakie  widzimy 
w  tym  ostatecznym  schemacie  naszej  pieśni,  wyróżnić  jeszcze 
należy  dwa  zazadnieze:  1)  picie  zabronionej  wody  z  miejsca 
osobliwie  ocembrowanego  i  2)  charakterystyczna  kara-zapłata, 
jakiej  za  to  żąda  strzegąca  jej  istota.  Szczególnie  ten  ostatni 
wątek  jest  niezmiernie  typowy  i  powtarza  się  stale  nawet  tam, 
gdzie  go  źle  zrozumiano  i  źle  zastosowano  (f).  Występuje  on 
również  w  wielu  warj  antach,  których  tutaj  nie  mogliśmy  rozpa* 
trywać.  Zatrzymawszy  to  sobie  w  pamięci,  porzućmy  teraz 
pieśń  naszą  i  zapoznajmy  się  z  poematem  staroniemieckim  Laurin. 

Wiele  lat  już  minęło  od  chwili,  gdy  W.  Grimm  (Die 
f^eotsehe  Heldcnsage,  1889',  404)  wypowiedział  swę  zdanie,  że 


Digitized  by  VjOOQIC 


216  Stanisław    Ciszewski, 

podkład  Lanrina  i  para  innycli  jeszcze  Qtwor6w,  bliżej  nas  ta- 
taj  nie  obchodzących;  stanowią  podania  ludowe,  których  treść 
niekoniecznie  nawet  masiała  ulec  zmianie,  gdy  z  czasem  włą- 
czone zostały  do  całkiem  obcego  im  pierwotnie  cyklu,  i  że  baj- 
kę o  Laurynie  uważa  za  tyrolskie  podanie  o  karłach.  Za  Grim- 
mem i  O.  Jânicke  (Deutscbes  Heldenbuch.  Erster  Theil.  Berlin, 
1866,  str.  XLIII)  widzi  również  w  podaniu  o  Laurinie  podanie 
tyrolskie;  zapuszczając  się  jednak  w  etymologizowanie  tego  na- 
zwiska, z  racji  odszukanego  przez  K.  Miillenhoffa  (Zeitsch.  f. 
deutsch.  Alterth.  1849,  VII,  521)  w  pewnym  dokumencie  salc- 
burskim  z  r.  1050  imienia  Lauran,  które  wydaje  'mu  się  być 
ze  względu  na  formę  pochodzenia  romańskiego;  choć  ze  wzglę- 
du na  swą  osnowę  mogłoby  być  i  celtyckim,  przypuszcza  także 
i  tę  możliwość,  że  samo  podanie  mogło  z  łatwością  również  być 
odziedziczone  po  pierwotnych  mieszkańcach  tego  kraju  (str. 
XLIV).  Kwestją  pochodzenia  pierwotnego  podania  o  Laurinie 
zajmował  się  też  i  R.  Muth  (Sitzungsberichte  d.  philos.-bist- 
Cl.  d.  k.  Akademie  d.  W.  in  Wien,  1871,  XCI,  230  nast.).  I  on 
przypuszcza  również,  że  było  ono  najpierw  niezależnym  poda- 
niem lokalnym,  ale  jakim,  nie  umie  powiedzieć,  choć  tyrolskie 
pochodzenie  jego  kwestjonnje.  To,  co  mówi  o  pochodzeniu  sa- 
mego poematu,  oczywiście  nie  może  wyjaśnić  pochodzenia  po- 
dania. Zresztą,  zarówno  te  kombinacje  M.;  jak  i  następujące  po 
nich  mitologiczne  nie  wzbudziły  zaufania  w  niemieckiej  kryty- 
ce (O.  Zingerle,  Anzeiger  f.  deutsch.  Alterth.  n.  d.  Litterat. 
1881,  VII,  410  nas.),  a  i  nam  również  nie  wydają  się  szczęśli- 
wemi.  Ostatecznie  więc  pierwotne  podanie  o  Laurinie  i  dzisiaj 
za  Grimmem  (Porów,  też  MuUenhoff,  Zeitsch.  f.  deut.  Alterth. 
VII,  531  i  B.  Symons  w  H.  Paulego,  Grundriss  d.  german. 
Philolog.  II,  320)  uważają  giermaniści  za  tyrolską  bajkę  ludo- 
wą. K.  MSUenhoff  w  wydaniu  swoim  tego  poematu  (Laurin. 
Berlin,  1886')  nazywa  go  jeszcze  ,;ein  tirolisches  Heldenmar- 
chen";  co,  o  ile  dotyczy  drugiej  części  tego  określenia,  wydaje 
nam  się  trafnym.  O  ile  usprawiedliwioną  jest  jego  część  pierw- 
sza, na  to  może  znajdziemy  odpowiedź  niżej.  Tutaj  pozwalamy 
sobie  tylko  jeszcze  zaznaczyć  za  R.  Heinzlem  (Sitzungsberichte 
d.  phil.-hist.  Cl.  d.  k.  Akad.  d.  W.  in  Wien,  1889,  CXIX,  70), 
że  wątków    Laurinowych    nie   udało  się  odszukać    ani  w  star- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewicza    Marku.  217 

szych,  ani  w  jakich  kol  wiekbądż  innych  zabytkach,  prócz  8a« 
mych  utworów,  w  których  nam  siq  prisechowaly.  A  teraz  przejdź- 
my już  do  samego  poematn,  który  cytować  będziemy  podług 
drugiego  wydania  MuUenhoffa,  a  z  którego  dla  nas  ważue  są 
głównie  wiersze  1  —  710. 

Był  w  Bernie  bohater,  który  zwał  się  Ditrych,  a  który 
w  tych  czasach  nie  miał  sobie  równego  junaka.  Pewnego  razu 
wypowiedział  o  nim  takie  zdanie  mężny  syn  Wilanda,  Wittich, 
sławiąc  bohaterstwo  D-a,  z  którym  nikt  się,  jego  zdaniem,  nie 
może  mierzyć,  gdyż  nikt  mu  nie  sprosta  w  czynach  bohater* 
skich.  Trzeba  go  sławić  nad  wszystkich.  Ale  majster  Hildę- 
brand  nie  dowierza  jakoś  temu.  Ditrych  nie  zmierzył  się  je- 
szcze z  karłami,  pnebywającemi  w  jaskiniach;  w  górach,  a  ci 
nie  jednego  bohatera  już  zabili.  Wtedy  dopiero  uzna  on  Ditry- 
eha  za  junaka  nad  junakami,  gdy  zwycięży  karłów.  Tymczasem 
w  czasie  tej  sprzeczki  nadszedł  był  właśnie  Ditrych  i  usłyszał 
słowa  obydwu  sprzeczających  się.  „Majstrze  Hildebrandzie  po- 
wiada, gdyby  to  prawdą  było,  co  teraz  opowiadasz,  byłbyś  mi 
już  dawno  o  tym  powiedział".  Rozgniewały  te  słowa  starego 
Hildebranda,  skarcił  Ditrycha  i  rzecze:  „Znam  pewnego  małego 
człowieka;  ledwo  trzy  piędzi  on  długi,  a  jednak 

er  bât  manegem  âne  sînen  dane 
hant  und  fuoz  abe  geslagen  (55 — 56), 
choć  więksi  bywali,    niż  my  tutaj  trzej  razem.    Nazywa  on  się 
Laurin,  cała  puszcza  do  niego  należy,  a  karły  są  jego  poddanymi. 

in  tiroleschen  landen 

bât  ez  im  erzogen  zarte 

einen  rósengarten. 

daz  diu  mûre^solde  sîn, 

daz  ist  ein  vadem  Bîdîn. 

swer  im  den  zerbraeche, 

wie  balde  er  daz^raechel 

der  miieBte  im  lâzen  swaeriu  phaut, 

den  zeswen  faoz,  die  linken  hant".  (G6 — 74). 
Słysząc  to  Ditrych,  postanawia  bądź  co  bądź  szukać  ogro- 
du i  czerwonych  w  nim  róż,    a  Wittich  oświadcza  się  z  chęcią 
towarzyszenia  mu  w  tej  wyprawie.  Jadą  więc  razem  do  Tyrolu. 


Digitized  by  VjOOQIC 


218  Stanisław   Ciszewski, 

dô  kômen  die  belde  ktlene 

ûf  einen  anger  grttene 

fttr  einen  rôsengarten. 

mit  gnldînen  borten, 

mit  golde  und  mit  gesteine, 

het  Lanrîn  der    kleine 

die  rôsen  schône  behangen.  (101—107). 
Dîtrycb  poznaje,     że  to  ten  sam  ogrody    o  którym  mówił 
Hildebrand,  i  za  radą  Wittieba  zsiadają  obaj  z  koni  na    mnrawę 
poczym:  Witege  der  wîgant 

Blnoc  die  rôsen  abe  zehant 

in  dem  rôsengarten. 

die  gnldînen  borten 

wnrden  getreten  in  den  plan: 

daz  gesteine  mnost  bîq  schîoen  lân.  (135 — 140), 
Spełniwszy  ten  czyn  Wittich  i  Ditrych  zasiadają  na  trawie 
i  siedzą.  Aż  oto  widzą  pędzącego  konno  w  pełnej  zbroi  karła  Lan- 
lîra.  Przyglądają  mn  się  z  daleka,  a  Wittich  robi  uwagę,  że 
podobny  jest  do  Michała  anioła.  Ditrych  odpowiada  na  to,  ie 
mile  widzi  tego  anioła,  obawia  się  tylko,  że  on  złe  kn  nim  ży- 
wi zamiary  i  radzi  przyciągnąć  podpinki  n  hełmu  i  gotować 
Bię  do  boju.  Karzeł  w  wielkim  gniewie  krzyczy  na  nich  i  wy- 
myśla za  wyrządzoną  szkodę.  Nie  puści  tego  płazem  i  ciężką 
mnazą  daó  zapłatę: 

^deo  zeswen  fnoz,  die  linken  hanf  (262). 
Ditrych  radzi  mu  się  pohamować  w  gniewie: 

„man  sol  niht   fûrsten  phenden 

bî  fUezen  nnd  M  hendeni 

die  wol  geben  rfchea  solt 

beide  silber  unde  golt**.  (267—270). 
FropoDuje  oknp.  Ale  Laurin  nie  chce  o  tym  słyszeć.    Powiada: 

„ich  hân  mêr  goldes  dan  dîn  drî*'  (280), 
tj.  Ditrych,  Wittich  i  Hildebrand,  o  którym  jednak  nie  było  do- 
tąd wzmianki,  że  też  pojechał  na  wyprawę.  Narzeka  dalej 
i  robi  wyrzuty  bohaterom.  Tych  ostatnich  zaczyna  to  niecier- 
pliwić i  Wittich  oświadcza  się  z  chęcią  rozbicia  karła  o  ka- 
mień. Ale  Ditrych  jest  ostrożniejszy  i  sądzi,  że  dobrze  być  od- 
ważnym, ale  nie  zabardzo.   Uwaga  ta  rozdrażnia  Witticha  i  za- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewicza  Marku.  219 

rzuca  Ditrychowi  tchórzostwo.  Słyszy  to  Laurin  i  zwraca  się 
do  Witticha^  że  jeśli  ma  szlachetną  krew  w  żyłach,  to  niech 
stanie  przeciw  niema  do  boju.  Zrywa  się  Wittich,  siodła  konia 
i  rozpoczyna  się  pojedynek  rycerski,  Laurin  powala  Witticba 
na  ziemię  i 

...wolde  ez  nemen  swaeria  phant, 
den  zesewen  faoz,  die  linken  hant.  (379-^380). 
Gdyby  nie  interwencja  Ditrycba,  byłby  to  zrobił  rzeczy- 
¥riéeie,  ale  Ditrych  nie  może  przecież  ścierpieć,  aby  mówiono 
o  nim  później;  że  pozwolił  okaleczyć  swego  towarzysza.  Aby 
nastraszyć  karła,  mówi  mn  kim  jest,  ale  ten  nie  pozwala  sobie 
zamydlić  oczu  sławnym  nazwiskiem,  lecz  i  od  niego  żąda  tej 
samej  zapłaty  (401—402).  Dosiada  więc  Ditrych  konia  i  on 
znów  rozpoczyna  pojedynek  z  Laurinem.  Tymczasem  nadjechał 
stary  Hildebraud  (nowy  lapsus,  gdyż  jak  wiemy,  występował 
już  raz  wyżej),  Ditleib  Styryjski  i  reszta  towarzyszy.  Hilde- 
braud, widząc  walczącego  Ditrycba,  ostrzega  gO;  że  z  karłem  nie 
łatwa  sprawa;  nie  zna  on  jego  podstępów  i  może  tylko  stracić 
swą  czeeć  rycerską.  Radzi  mu  walczyć  z  Laurinem  pieszo  i  ude- 
rzeniem za  ucho  ogłuszyć  go.  Ditrych  idzie  za  radą  Hildebran- 
da,  zsiada  z  konia,  walczy  dalej  z  Laurinem  pieszo  i  ogłusza 
go  ciosem  za  ucho.  Karzeł  ratuje  się  jednak  włożeniem  czapki 
niewidzianki  i  znika.  Teraz  on  ma  przewagę  ji  niewidzialny  za- 
daje Ditrychowi  ciężkie  rany,  tak,  że  temu  ostatniemu  krew 
płynie  przez  pancerz.  Ditrych  wpada  w  straszny  gniew,  zada- 
jąc ciosy  na  ślepo.  Ale  Hildebrand  pośpiesza  znów  z  nową  ra- 
dą i  każe  próbować  walki  ręcznej.  Bój  więc  rozpoczyna  się 
na  nowo  i  wreszcie  Ditrych  z  oplecionemi  rękami  karła  noga- 
mi pada  wraz  z  nim  na  ziemię.  Niewyczerpany  Hildebrand  po- 
śpiesza jednak  znowu  z  radą: 

„Dietrich,  lieber   herre  min, 
zerbrich  im  das  gtlrtelin, 
dâvon  bât  ez  z  w  elf  mannę  kraft, 
SÔ  maht  du  werden  sigehaft^  (535—538). 
Ditrych  nie  omieszkuje    spełnić  dobrej  rady,    unosi  karła 
w  górę,  rzuca  o  murawę,    pas  czarodziejski  pęka  i  chwyta   go 
Hildebrand.  Laurin  utracił  siłę  dwunastu  ludzi  i  jest  pokonany. 
Udaje    się  w  prośby  i  apeluje  do   szlachetności    Ditrycba,    ale 

Digitized  by  VjOOQIC 


220  Stanisław   Ciszewski, 

próino.  Zrozpaczony  wzywa  pomocy  Ditleiba,  wyjawiając  mn, 
:łe  porvFal  był  jego  siostrę,  ma  ją  za  żonę  i  jej  imieniem  zakli- 
na go  o  pomoc.  Ditleib  interweujuje  i  najpierw  prosi  Ditrycba, 
aby  mn  oddał  Lanrina,  a  gdy  to  nie  pomaga,  żąda  oddania  go 
uailnie.  Ditrych  jednak  pozostaje  niewzruszonym.  Nigdy  nie  od- 
da Liiurina;  musi  go  teraz  ukarać.  Ditleib  prosi  znów  jeszcze 
czulej,  ale  i  teraz  bezskutecznie.  Traci  więc  cierpliwość,  dosia- 
da konia,  silą  odbiera  karła  i  ucieka  z  nim  w  las.  Ditrych  wo- 
la ua  Uildebranda  o  konia  i  goni  zbiegów,  a  za  nim  jedzie 
Hildebrand,  Wittich  i  inni  towarzysze.  Tymczasem  Ditleib, 
ukrywszy  'Laurina  w  lesie,  zajeżdża  drogę  Ditrychowi  i  jesz- 
cze raz  prosi  o  pozostawienie  mu  karła.  Ale  Ditrych  jest 
w  strasznym  gniewie,  nie  słyszy  próśb  i  naciera  na  Ditleiba. 
Wszczyna  się  straszna  walka.  Na  rozkaz  jednak  Hildebranda 
dwaj  jadący  z  nim  rycerze  rozdzielają  walczących,  Hildebrand 
bierze  Ditrycha  za  rękę,  każe  schować  miecz  i  wreszcie  udaje 
mu  sic  pogodzić  zwaśnionych  i  otrzymać  również  przebaczenie 
dla  Laurina,  który  wychodzi  z  ukrycia. 

Tutaj  przerywamy  nasze  streszczenie  i  będziemy  się  sta- 
rali porównać  je  teraz  z  idealną  pieśnią  południowosłowiauską. 

Na  samym  wstępie  napotykamy  małą  trudność.  Pieśń  na- 
sza rozpoczyna  się  od  wyjazdu  Marka,  który,  jadąc  spragnio- 
ny przez  las,  chce  zabijać  konia,  aby  pić  jego  krew;  początek 
poematu  opiewa  nam  spór  bohaterów  o  to,  czy  Ditrych  jest 
uaj większym  junakiem.  Sprzeczność  ta  da  się  może  jednak  po- 
godzić. Wyżej  już  wspominaliśmy,  że  motyw  zabijania  konia 
i  picia  jego  krwi  jest  również  charakterystycznym  wstępem 
innego  eyklu  pieśni  o  Marku,  a  zatym  nie  jest  tutaj  stałym  i, 
o  ile  Mani  się  zdaje  (nie  możemy  tu  przytaczać  dowodów,  gdyż 
trzebaby  pierwej  ogłosić  analizę  wspomnianego  cyklu  i  wyka- 
zać jego  źródło,  co  jest  tutaj  niepodobieństwem),  w  rozbiera- 
nym tutaj  cyklu  rozwinął  się  wtórnie.  Natomiast  wstęp  typu 
poematu  o  Laurinie  jest  motywem  również  dobrze  znanym 
w  epice  połndniowosłowiańskiej  i  stanowi  również  charaktery- 
styczny początek  wielu  warjantów  pieśni  o  Marku,  składających 
cykl  oddzielny.  (Porów.  Molba,  str.  3,  nr.  3).  Oto  naprz.  jak 
się  rozpoczyna  jedna  z  tych  pieśni  (Zora  Dalmatiaska,  1845, 
II,  191)— 191,  ze  Slawonjłj: 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewiczu   Marku. 


221 


Piju   vino  tri  junaćke   majkę: 
Jedna  majka  kraljerića  Marka,  ' 
Draga  majka  Milos  Eobilića, 
Tretja  majka  Relje  maljenoga. 
Yeli  majka  kraljeviéa  Marka: 

—  Nije  majka  rodila  junaka, 
Niti  go  je  opasała  pasom, 

Kot  ja  SYOga  kraljewiéa    Marka! 
Veli  majka  Miloś'  Eobilića: 

—  Nije  majka  rodila  junaka 
Ko  ja  SYoga  Milos  Kobiliéal 
Yeli  majka  Relje  maljenoga: 

—  Nit'  se  hvalim,  nit'  se  imam   s  kime! 
Jos  goYori  Reija  premaljeni: 

—  Kad  nedjeln  n  deźeln  dodjem, 
Ići  ćemo  tnrske  konje  krasti, 
Preko  Oline  bladjane  yodice; 
Znati  ćemo,  koji  janak  bnde. 

W  dalszym  ciągu  pieśni  Belja  czynami  swemi  udowadnia, 
że  on  jest  największym  junakiem.  (Porów  jeszcze:  S.  Popowie, 
Cmogorske  gusle,  Białogród,  1858,  str.  49,  110;  Ł.  Marjanowić, 
Hryatske  narodne  pjesme,  śto  se  pjeYaju  u  gomjoj  hrYatskoj 
krajini  i  u  turskoj  Hrvatskoj.  Zagrzeb,  1864,  sir.  26=J.  Fili- 
powie, Kraljeyić  Marko  u  narodnim  pjesmama.  Zagrzeb,  189P, 
118  ns;  tenże,  str.  181  nst.  i  t.  d.).  Jeżeli  teraz  ten  ustęp  po- 
równamy ze  wstępem  w  poemacie  o  Laurinie,  to  trudno  nie  wi- 
dzieć między  niemi  wielkiego  podobieństwa.  W  poemacie  spie- 
rają się  o  Ditrycha  jego  towarzysze,  w  pieśni  słowiańskiej  trzy 
matki  junaków,  pijąc  wino,  spierają  się,  który  z  ich  synów  jest 
największym  junakiem.  Różnica  tylko  w  tym,  że  w  poemacie, 
czyn,  którego  jeszcze  Ditrych  nie  spełnił,  a  który  dopiero  mo- 
że rozstrzygnąć  o  jego  pierwszeństwie,  wymienia  Hildebrand^ 
odpowiadający  jednej  z  matek  pieśni,  w  pieśni  zaś  sam  Relja, 
odpowiadający  mniej  więcej  Ditrychowi  poematu,  proponuje 
spełnienie  trudnego  jakiegoś  zadania^  mającego  wykazać,  któ 
remu  z  trzech  junaków  należy  się  pierwszeństwo.  Mimo  tę  róż- 
nicę, sądzimy,  że  i  ten  ustęp  dałby  się  może  nawiązać  jako 
początek  rozbieranej  tutaj  przez  nas   pieśni,  i  być  może,  że  ją 


•:  :m 


.w 


'■i^f. 


Digitized  by 


Google 


222  Stanisław    Ciszewski, 

rzeczywiście  kiedyś  rozpoczynał  i  motywował  wyjazd  Marka  na 
poszukiwanie  strzegącej  wody  Wili,  cboó  wtedy  powinienby  je- 
tijać  nie  sam,  lecz  w  towarzystwie.  Tym  sposobem  pieśń  na- 
s/a mogłaby  i  w  początku  swoim  odpowiadać  początkowi  po- 
ematu o  Laurinie,  oczywiście  z  modyfikacją  płci  i  nazwisk 
aprzeczających  się  osób.  Kombinacja  ta  nasza,  lubo  nie  jest, 
/daje  się,  niemożliwą,  musi  jednak  pozostać  przypuszczeniem, 
którego  nie  podobna  poprzeć  innemi,  więcj  przekonywającemi  do- 
wn dami. 

Wróćmy  jednak  do  dalszego  ciągu  naszej  idealnej  pieśni. 
Markowi  jakaś  dobroczynna  istota  radzi  jechać  dalej,  a  znaj- 
duje on  osobliwie  ogrodzone  źródło,  z  którego  się  napije.  Ditry- 
cbowi  powiada  Hildebrand,  że  nie  był  jeszcze  w  ogrodzie  ró- 
żanym karła  Laurina,  którego  osobliwe  ogrodzenie  dziwnie 
przypomina  niemniej  dziwaczne  ocembrowanie  lub  zamknięcie 
źródeł  w  warjantaeli  /  i  g  pieśni  o  Marku.'). 


*)  Motyw  o  niciach  wkoło  ogroda  rót  aelłował  wyjaśnić  A.  Bezzen- 
biTger  (Zeitschrift  fUr  deatsche  Philologie,  1875,  VI,  42  nas.),  ale  wątpimy 
czy  objaśnienie  jego  potrafi  dziś  kogo  zadowolnić.  W  jednym  tylko  ma  słu- 
p^noeć,  że  wątek  o  tym  oryginalnym  ogrodzeniu  jest  prastary  (s.  43).  Cie- 
knw^e  są  jednak  amplifikacje,  jakim  wątek  ten  ulegał  z  biegiem  czasu 
'^*  późniejszych  przeróbkach  poematu.  Oto  jeden  przykład.  "W  Laurinie,  wy- 
iL-mym  ze  starego  druku  norymberskiego  (Laurin,  ein  altdeutsches  Gedicht 
nneU  dem  alten  Nttrnberger  Drucke  y.  F.  Gutknecht  hrsg.  y.  O.  Schade, 
J-ipsk,  1864,  str,  7)  tak,  podług  opowiadania  dzikiego  człowieka,  wygląda 
ocrrńd  róż  Laurina:  Darbey    ein  flcho^nes  ga^rtelein 

Darumb  gchet  ein  faden  seydein 

Das  bringt  gar  mancheu  man  in  not 

Der  da  vergeust  sein  blat  bo  rot 

Yier  porten  an  dem  Garten  aind. 

Und  wan  mann  dle  beschlossen  sind, 

So  sahe  ich  nie  so  ku^oe  man, 

Ër  must  die  Rosen  lassen  stan. 

Diese  porten  sind  von   goide 

Und  wer  die  selb  zersto^ren  woltę 

A  uch  den  faden  do  zerbreche 

Der  Koenig  an  jm  solches  reche 

Er  must  sich  auch  lassen  pfenden 

An  aeinen  fu^ssen  vnd  auch  henden.  (196  —208). 
W  najstarszej  redakcji  Laurinamowa  jest  tylko  o  nguldinem  borten" 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Epopeja  o  królewicza  Marka.  223 

W  pieâal  o  Marko  informająca  go  dobroczynna  istota 
ostrzega  go,  ie  wody  Btrzeie  Wiła,  w  poemacie  Hildebrand  wy- 
mienia jako  3Łr6źa  ogroda  róż  karła  Laarina.  W  pieÂnita  sama 
ostrzegająca  osoba  wymienia  straszną  karę-zaplatę,  jakiej  żą- 
da m  napicie  się  wody  Wiła;  w  poemacie  to  samo  mówi  Dit- 
ryelmwi  o  Lanrinie  Hildebrand^  a  zapłata,  której  żąda  karzeł, 
jest  prawie  dosłownie  taka  sama,  jak  żądana  przez  Wilę. 
W  pieśni  Marko  nie  zwraca  nwagi  na  ostrzełenie  i  jedzie  szu- 
kać źródła^  w  poemacie  apowieóć  Hildebranda  zachęca  właśnie 
Ditryeba  do  sxnkania  ogród  a  róż,  tylko  że  Marko  jedzie  sam^ 
a  Ditryeli  w  towarzystwie,  którego  liczebność  jednak  słabo  jest 
umotywowaną  i  zdradza  widocznie  późniejszą  przeróbkę.  Tak 
iródło  strzeżone  przez  Wilę,  jak  ogród  róż  Laurinà  mieszczą 
■ię  w  leaie,  Marko,  przyjechawszy  na  miejsce,  pije  zabronioną 
wodę  i  zrznca  dziewięć  kłódek  z  dziewięcia  źródeł  (g),  co  ade- 
riająco  przypomina  zachowanie  się  Witticha  z  ogrodzeniem 
ogrodu  róż.  W  pieśni  słowiańskiej  wywołuje  to  interwencję 
stróżki  wody— Wili,  w  poemacie— stróża  ogroda,  karła  Laurina, 
a  tak  Wiła,  jak  Lacrin  żądają  uderzająco  podobnej  i  w  oby- 
dwu utworach  pierwej  już  zapowiedzianej  zapłaty.  Marko  pro- 
ponuje Wili  okap  pieniężoy,  to  samo  proponuje  Laurinowi  Dit- 
rychj  a  warto  zwrócić  też  uwagę  na  samą  formę  odpowiedzi 
Wili  i  na  słowa  Laurina  w  poemacie:  „ich  han  mêr  goldes  dan 
dîn  drî"  (280).  1  Wila  i  Laurin  odrzucają  propozycję  i  żądają 
typowej  zapłaty  (w  pieśni  warjant  d).  W  obydwu  utworach 
następuje  po  tym  walka:  Marko  walczy  z  Wilą,  Wittich  z  Lan- 
nnem.  Ponieważ  jednak  Marko  występuje  w  pieśni  sam,  a  Dit- 
rych  w  towarzystwie  Witticha,  a  później  i  innych,  więc  opis 
walki  w  poemacie  jeat  więcej  skomplikowany,  choć  również 
w  głównych  rysach  bardzo  podobny  do  walki  w  pieśni.  W  po- 
emacie dostrzegamy  tylko  znowu  rękę  autora  —  kompi- 
btora,  który  umiał  fabułę  zręcznie  rozszerzyć.  Marko  bije  się 
z  Wilą    zaraz    pieszo,    wodząc   się   z   nią   za  bary  po  trawie, 


(w.  104,  138,  1156),  lub  ,,borten"  (w.  406).  które  otaczają  ogród.  Tutaj  ma- 
my już  Q16  iM&  galony  (borteu),  leez  jedwabne  nici,  ale  ze  złotych  „bor- 
ten"  powBtaJy  aż  i,Vier  porten  ",  które  jednak  pozostały  „Ton  golde". 


Digitized  by  VjOOQIC 


224  Stanisław    Ciszewski, 

w  poemacie  bój  pieszy  z  Laurinem  wiedzie  Ditrych  dopiero 
idąc  za  radą  Hildebranda.  W  obydwu  utworach  walczący  z  Wi- 
lą  i  Laurinem  widzą,  że  w  zwyczajnej  walce  nie  sprostają  swym 
przeciwnikom.  W  pieśni  Marko  ucieka  się  do  bardzo  naiwnego 
fortelu,  który  zmusza  Wilę  podnieść  głowę,  w  poemacie  Hilde- 
brand  radzi  Ditrycbowi  bić  karła  za  ucho,  aby  ogłuszyć,  a  dru- 
gi  raz  rozerwać  mu  jego  pas  czarodziejski,  dający  siłę  dwu- 
nastu ludzi,  co  z  jednej  strony  mogłoby  odpowiadać  fortelowi 
Marka,  z  drugiej  zaś  strony  przypomina  prócie  piersi  Wili  po 
jej  zabiciu  i  znalezienie  w  nich  trzech  serc,  a  więc  niby  trzech 
sił  w  stosunku  do  siły  dwunastu  ludzi  Laurina.  W  obydwu 
atworach  stróż-przeciwnik  zostaje  pokonany,  tylko  źe  pieśń 
prawie  zaWsze  kończy  się  zabiciem  go^  w  poemacie  zaś  o  Lau- 
rinie,  po  pokonaniu  przeciwnika,  następuje  ogromnie  rozwo- 
dûiony,  bardzo  długi  i  niezmiernie  słabo  nawiązany  do  rozbie- 
ranej przez  nas  pierwszej  części  poematu  epizod,  i  dopiero  po 
wielu  perypetjach  dowiadujemy  się  na  samym  końcU;  źe 
z  ochrzconym  Laurinem  Ditrych  zawiera  pobratymstwo  (w.  1869 
nas.),  co  znów  przypomina  podobnie  pobratymstwem  Wili  z  Mar- 
kiem zakończone  rozwiązanie^  warj  an  tu  pieśni  g.  Zdaje  nam  się, 
te  to  szczegółowe  zestawienie  głównych  motywów  pieśni  sło- 
wiańskiej i  pierwszej  części  poematu  o  Lanrinie  przekonało 
ezytelnika,  że  istnieje  pomiędzy  niemi  zależność,  będąca  czymś 
więcej,  niż  przypadkiem,  i  że  nie  da  się  tutaj  zastosować  tłu- 
maczenie o  niezależnym  powstaniu  całego  szeregu  tak  uderza- 
jąco do  siebie  podobnych,  ściśle  logicznie  powiązanych  i  równo- 
legle do  siebie  rozwijających  się  motywów,  składających  fabu- 
łę pieśni  i  Laurina,  choćbyśmy  nawet  zrezygnowali  z  kombi- 
nacji co  do  początkowych  wątków.  Trzeba  więc  przypuścić  za- 
pożyczenie. Kto  się  jednak  od  kogo  zapożyczył?  Pozostawmy 
na  chwilę  to  pytanie  na  boku  i  przyjrzyjmy  się  jeszcze  niektó- 
rym faktom. 

Przedewszystkim  zaznaczamy  raz  jeszczC;  źe  fabuła  pie- 
śni i  pierwszej  części  Laurina  są  do  siebie  uderzająco  podobne, 
zarówno  w  drobnych  szczegółach,  jak  w  całym  przebiegu  akcji. 
Dalej,  że  krytyka  niemiecka  oddawna  już  przyszła  do  wniosku^ 
iź  w  najstarszej  nawet  redakcji  Laurina  mamy  już  tylko  prze- 
róbkę podania  ludowego,  przypuszczalnie  tyrolskiego  i  że  prze- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewicsa    Marka.  225 

róbka  ta  jest  dziełem  nieznanego  Szpilmana,  któr^^  ponieważ 
sam  nwaia  Styrję  za  kraj  obcy,  nwaiany  więc  być  może  za 
Tyrolczyka.  (O.  Janicke,  1.  o.  XLIV).  Dalej  jeszcze,  źe  kryty- 
ka niemiecka  poza  ntworami  poetycznemi,  w  których  przecho- 
wały się  epizody  o  Lanrinie,  ani  w  starszych  od  nich,  ani 
w  jakichkolwiekbądż  innych  zabytkach^  nie  mogła  ich  dotąd 
odszukać,  gdyż  prócz  mogącej  tataj  wchodzić  w  rachubę  goło- 
słownej wzmianki  o  imienin  Lanran,  odszukanej  przez  Miillen- 
hoffa,  reszta,  jak  np.  wzmianka  Kroniki  bawarskiej  (W.  Grimm, 
Dentscb.  Heldens.'  340)  są  późniejsze  od  przyjętej  daty  po- 
wstania najstarszej  redakcji  poematu,  a  więc  dla  nas  bez  war- 
tości, tymbardziej,  że  rodowód  ich  zapewne  dałby  się  sprowa- 
dzić do  samego  właenie  poematu.  Do  tych  faktów  dorzucić  na- 
leży i  ten  także,  że,  przynajmniej  o  ile  nam  wiadomo,  krytycy 
niemieccy  nie  znaleźli  również  dotąd  paraleli  do  podania  roz- 
bieranego tutaj  typu  nawet  w  niemieckich  utworach  ludowych 
tyrolskich  i  styryjskich,  i  sami  również  szukaliśmy  ich  napróżno. 
To  są  dane,  które  zawdzięczamy  giermanistom.  Obejrzyjmy  się 
jeszcze  za  innemi. 

Rozbierana  tutaj  pieśń  słowiańska,  której  śladów  nie  znaj- 
dujemy nigdzie  na  gruncie  niemieckim,  znana  jest  w  różnych 
odmiankach,  prawie  bez  wyjątku  z  typowym  wątkiem  kary, 
rzadziej  z  niemniej  typowym  wątkiem  dziwacznego  ogrodzenia, 
w  całej  południowe)  slowiańszczyżnie.  Prócz  analizowanych  tutaj 
siedmiu  warjantów  (Dalmacja,  Bośnia,  Bośnia  lub  Hercegowina, 
Srjem,  Slawonja,  Serbja  2)  zapisano  jeszcze  podobne  pieśni 
w  Istrji  (Hryatske  narodne  pjesme  sto  se  pjevajupo  Istri  i  Evar- 
nerskih  otocih,  preśtampane  iz  „Naśe  Sloge^.  Tryest,  1879, 
str.  28—29  nr.  9),  na  Pomorzu  chorwackim  lub  Pograniczu  Wo- 
jennym (S.  Maźuranić,  Hrvatske  narodne  pjesme,  saknpljene 
stranom  po  Primoijn,  a  stranom  po  Granici,  Seń,  1876,  I,  28— 
30),  w  Chorwacji,  w  djalekcie  kąjkawskim  (podkreślamy  to) 
(B.  F.  PlohI-Herdvigov,  Hrvatske  narodne  pjesme  i  pripovjedke 
u  Vrbovcu  sakupio...,  Warażdyn,  1869,  II,  56—57  nr.  U) 
i  w  Bulgarji  (D.  i  E.  Miladinowowie,  EiJurapcRH  napoAHu  uftcen. 
Zagrzeb,  1861,  8—9  nr.  9;  W.  Eaczanowskij,  HaMflTHHRH  6oji- 
rapcRaro  eapoAHaro  TBopqecTsa,  Petersburg,  1882,  404—406,  nr. 
172.).  Jeszcze  jeduą,  nieznaną  nam  odmiankę  serbską  wskazuje 

Praoe  filologioine  T.  Y.  15 


Digitized  by  VjOOQIC 


226  Stanisław    Ciszewski, 

p.  Cbał.  8tr.  204.  Wszystkie  wyliczone  tntąj  odmianki  podania 
Laurinowego  obleczone  są  w  szatę  pieśni  epicznej;  prozaiczne- 
go podania  tej  treńci  nie  znaleźliśmy  ani  śladn. 

Rzućmy  teraz  okiem  na  stosunki  etnograficzne  Styrji,  Ka- 
ryntji,  Krainy  i  Tyrolu  od  czasów  najdawniejszych^). 

Od  końca  VI  wieku  widzimy  ciągnący  się  olbrzymi  po- 
chód Słowian  południowych,  którzy  z  biegiem  rzek  Sawy,  Dra- 
wy i  ich  dopływów  posuwają  się  coraz  bardziej  z  południa  na 
północ.  Z  jednej  strony  dowody  językowe,  jakie  posiadamy 
w  zachowanych  dotąd  slawizmach  w  języku  zgiermanizowanych 
mieszkańców  doliny  tyrolskiej  Pusterthal  i  łączących  się  z  nią 
innych,  bocznych,  a  głównie  doliny  Isenthal  i  jej  rozgałęzień, 
zarówno  jak  niektóre  ich  zwyczaje  i  ślady  zadrugi^^)  z  drugiej 
strony  świadectwo  Pawła  Djakona  o  walkach  Słowińców  i  Awa- 
rów z  Bawarczykami,  przekonywają  nas,  źe  pochód  ten  rozpo- 
czął się  jeszcze  przed  końcem  wieku  VI  i  że,  zasilany  ciągle 
napływaj ącemi  nowemi  zastępami,  sięgnął  bardzo  daleko  na 
północ  i  północny-zachód.  Z  czasem  dopiero,  po  usadowieniu 
się  Słowian  południowych,  rozpoczyna  się  powolny,  stopniowy, 
wieki  całe  trwający  pochód  giermanizacyjny  Niemców  ku  po- 
łudniowi, którego  rezultaty  dobrze  są  jui  znane  historji.  Od 
wieków  więc  żywioł  słowtański  i  giermański  pozostawały  tutaj 
ciągle  w  najbliższym  zetknięciu;  w  ciągłym  obcowaniu  i  krzyżo- 
waniu, którego  rezultat,  obok  faktów  historycznych,  stwierdzają 
zarówno  badania  językowe^  jak  etuograficzno-antropologiczne. 
Nawet  w  samej  epice  niemieckiej  i  właśnie  z  epoki,  która  nas 
tutaj  interesuje,  mamy  maleńki  dowód  stosunków  z  Zagrzebiem, 
leżącym  już  tak  stosunkowo  daleko  od  wpływów  niemieckich. 
W  poemacie  p.  t.  Biterolf  uad  Dietleib  (Deutsches  Heldenbuch. 
T.  I.  wyd.  p.  O.  J&nickego)  wymieniona  jest  „ein  sper  geschift 


1)  Korzystamy  w  tej  kwestji  z  prac  F.  Kroness,  Die  deatsche  Be- 
siedlung  der  dstlichen  Alpenlânder  insbesondere  Steiermàrks,  K&rntens  u. 
Krains,  Sztatgard,  1889  i  H.  I.  Bidermanna,  Die  Natioiialitfi.teQ  in  Tirol. 
Sztutgard,  1886. 

')  Ten  ostatni  dowód  ma  tylko  względną  wartość,  mianowicie  posta- 
wiony obok  dowodów  językowych  i  historycznych.  Sam  przez  się  mógłby 
tylko  dowodzić  konserwatyzmu  mieszkańców  tych  okolic  w  zachowywaniu 
starożytnych  urządzeń  społecznych,  ale  nigdy  ich  słowiańskiego  pochodzenia- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Epopeja  o  królewicza    Marka,  227 

yon  Angram*  (w.  7088  por.  7460),  a  i  w  poemacie  Reinfried 
von  Brannsehweig  czytamy  takie  o  „ein  roerîn  sper  vou  Agram" 
(17,  333.  Ostatnia  cytata  podług  A.  Sohnltza,  Das  hôfiaclia  Leban 
zur  Zeit  der  MinnesingoF;  Lipska  1880,  II,  19). 

Po  tym  wszystkim  wróćmy  raz  jeszcze  do  „tyrolizmo" 
pierwotnego  podania  o  Lanrinie.  Na  jakiej  właściwie  zasadzie 
ma  ono  być  takim?  Poniewai  nieznany  Szpilman  wyraja  się 
w  swym  utworze  o  Styrji,  jako  o  jemu  obcej  i  stąd  mo^e  być 
uważany  za  Tyrolczyka.  Dalsza  konsekwencja,  ^vyplywajaca 
z  tego  wniosku,  jest  taka,  że  i  pierwotny  podaniowy  po<lkład 
Lanrina  musi  także  pochodzie  z  Tyrolu  i  jest  bajką  ludową  ty- 
rolską. Przyznać  trzeba,  że  podstawy  tego  twierdzenia  są  dość 
wątłe,  i  dla  tego  na  zasadzie  przytoczonych  wyżej  faktów, 
ośmielamy  się  twierdzić,  że  dopóki  i  o  ile  dalsze  badaoia  nie 
wykazałyby,  że  podanie  ściśle  tego  typu  i  z  takim  uszeregowa- 
niem wątków,  jak  rozbierane  tutaj  w  pieśni  słowiańskiej  i  La- 
urinie,  istnieje  jeszcze  gdziekolwiekbądżindziej,  co  mogłoby 
wikazywać  na  inne  jeszcze  wspólne  źródło  obydwu^  lub  kaza- 
łoby przypuścić  powstanie  niezależne,  uprawnieni  jesteśmy  do 
przypuszczenia,  że  za  podkład  w.  1—710  Laurina  posłużyło 
rzeczywiście  podanie  ludowe^  nie  tyrolskie  jednaka  czyli  nie- 
mieckie,  lecz  połudnlowosłowiańskie,  respec.  słoweńskie  (przy- 
pominamy istnienie  warjantu  kajkawskiego),  które  niezna- 
ny autor  poematu,  może  nawet  znający  język  słoweuaki,  sly* 
szał  gdzieś  w  granicach  etnograficznych  słoweńskich  i  że  mo-^ 
że  podanie  to,  ową  „Heldenmarchen^  Miillenhoffa,  słyszał  w  mo- 
wie wiązanej,  jako  pieśń  epiczną  ludową.  Na  potwierdzenie  tej 
ostatniej  części  naszej  hipotezy  nie  wiele  wpra\vdzie  możemy 
przytoczyć  danych.  Może  jednak  przemawiałoby  za  uią  istnie- 
nie dotąd  na  gruncie  słowiańskim  wyłącznie  tylko  pieśni  tej 
treści,  dziwna  zgodność  schematu  pieśni  słowiańskiej  z  w.  1  — 
710  Lanrina  i  jakby  parafrazowany  z  pieśni  wiersz:  „ich  bâ.n 
mêr  goldes  dan  dîn  drî"  (280).  Zresztą  tę  ostatnią  część  nasze- 
go przypuszczenia  sami  musimy  uważać  za  słabo  umotywowaną 

Typ  podania,  który  nazwaliśmy  greckim,  a  którego  tutaj 
nie  rozbieraliśmy,  stoi,  zarówno  w  swym  schemacie  ogólnym, 
jak  pod  względem  charakterystycznych  wątków,  tak  daleko  od 
słowiańsko-niemicckicgo,    że  mu<)i  być  uważany  za  całkiem  od 


Digitized  by  VjOOQIC 


228  Stanisław    Ciszewski, 

dzielny,  choć  nie  jest  wykluczony  pewien  daleki  związek.  Po- 
siadamy nawet  pieśń  z  Hercegowiny  (B.  Petranowić,  Srpske 
narodne  pjesme  iz  Bosne  i  Hercegovine,  Białogród,  1870,  III, 
276—284  nr.  27),  niestety,  widocznie  poprawianą,  która  dałaby 
się  uważać  za  pewnego  rodzaju  ogniwo  przejściowe  między  ty- 
pem słowiańsko-niemieckim,  a  greckim.  W  każdym  razie  ze 
względów  gieograficzno-etnograficznych  i  ze  względu  na  spe- 
cjalny typ  pieśni  słowiańskiej  i  Laurina,  zapożyczenie  tematu 
do  tego  ostatniego  wprost  z  Grecji   musi  być  wykluczone. 

Mówiliśmy  jednak  dotąd  tylko  o  części  pierwszej  Lauri- 
na,  o  wierszach  1—710.  Co  sądzie  o  części  drogiej  (w.  711 
nast.)?  Wczytawszy  się  dobrze  w  poemat,  widzimy  uderzający 
fakt,  zresztą  dawno  znany  giermanistom,  jak  te  dwie  części 
(epizod  z  olbrzymami  pomijamy,  choć  wygląda  on  również  bar- 
dzo na  nową  wstawkę  niezależną)  Inżuo  bardzo  powiązane  są 
ze  sobą  i  jak  słabo  umotywowany  jest  ich  związek.  Jedynym  po- 
mostem jest  niespodziewane  wyznanie  zrozpaczonego  Laurina, 
że  porwał  on  był  siostrę  Ditleiba,  co  powoduje  interwencję  te- 
go ostatniego,  a  później  autorowi  poematu  daje  możność  na- 
wiązania całego  epizodu  o  jeździe  do  Laurina  i  znęcaniu  się 
jego  nad  bohaterami.  Drobiazgową  analizą  tej  części  drugiej 
nie  mamy  zamiaru  zajmować  się  tataj,  zaznaczamy  tylko  rów- 
nież od  siebie,  że  jest  to  najwidoczniej  pierwotnie  całkiem  nie- 
zależne i,  jak  nam  się  zdaje,  typowe  niemieckie  podanie  o  kar- 
łach (Zwergsage).  Zestawienie  go  z  podaniem  w  części  pierwszej 
i  powiązanie  w  jedną  całość  musiało  wywołać  zmiany  w  oby- 
dwuch.  W  części  pierwszej,  istota  strzegąca  źródła  respec.  ogro- 
du róż,  w  pierwotnym  podaniu  słowiańskim  rodzaju  żeńskiego, 
zmieniła  płeć^)  i  została  typowym  niemieckim  karłem,  przyno- 
sząc mu  jako  amplifikację  jego  cech  charakterystycznych  wątki 
stróżowania  wody  resp,  ogrodu^  picia  tej  wody  zakazanej,  ni- 
szczenia osobliwego  jej  ocembrowania  resp.  niszczenia  ogrodze- 
nia w  ogrodzie  róż  i  najbardziej  charakterystyczny  wątek  ka- 
ry. Wątki  te,  niby  refreny,  odzywają  się  i  w  części  drugiej 
poematu,  choć  tuta)  są  najzupełniej  zbyteczne  i  służą  tylko  jako 


O  Z  dalszego   ciągu   naszego  referatu  czytelnilc  przekona  się,    ie  coà 
sapełnie  podobnego    zdarzyło  się  w  epice  południowosłowiańskiej  i  ruskiej. 

Digitized  by  VjOOQIC 


F"'  •' 


Epopeja  o  krôlewicsn    Marko.  229 


kit,  spajający  d^a,  niezależne  podania.  Widzimy  to  jasno  zpńż- 
niejBzyeh  przeróbek  Lanrina,  rozpoczynających  się  od  porwania 
przez  karła  siostry  Ditleiba,  wątkn,  który  w  pierwszej  częaci 
najstarszej  redakcji  Lanrina  znpełoie  niepcrtrzebny,  jak  już  nad- 
mieniliśmy, zręcznie  jako  wyznanie  włoiony  przez  aatora  w  asta 
Lanrina,  pozwolił  wprowadzić  na  scenę  Ditleiba  i  nawiązać  ca- 
łą część  drngą. 

Jeżeli  ciągle  mając  w  pamięci  wymieniane  jnż  tyle  ras&y 
najcharakterystyczniejsze  wątki  pieśni  słowiańskiej  i  pierwsssej 
części  Lanrina,  zapuścimy  się  dalej  w  epikę  starogiermauską. 
to  spotkamy  się  z  niemi  jeszcze  niejednokrotnie  w  mniej  lub 
więcej  zmienionej  postaci.  Przykład  z  jednej  z  póiniejs7.ych 
przeróbek  Lanrina  przytoczyliśmy  jnż  wyżej,  tutaj  wspomnimy 
jeszcze  mimocliodem  powstały  pod  wpływem  Lanrina  Der  gros- 
se Rosengarten  z  typowym  wątkiem  dziwacznego  ogrodzenia 
ogrodu  króla  Gibicba,  epizod  z  olbrzymem  Baldemarem  w  Wolf- 
dietrich  D,  który  również  żąda  „ze  zoile  einen  fusz  oder  ein 
hant**  (strof.  37  por.  54)  i  wreszcie  epizod  o  Widdze  zabijają- 
cym rozbójnika  Gramaleifa  i  jego  towarzyszów  w  Tidreksadze 
cap.  84—89.  (A.  Raszmann,  Die  dentsche  Heldensage»  Hanower^ 
1863,  II,  382  nast.),  gdzie  mimo  rozdrobnienie  wątku  kary  i  zna* 
czue  zmiany  w  całej  fabule  z  powodu  wprowadzenia  więks^&ej 
ilości  osób,  jeden  ze  zbójców  żąda  jednak  od  przejeżdżających 
bahaterów^  jako  zapłaty,  prawej  ręki  i  prawej  nogi. 

Ale  pozostawmy  kwestję  dalszego  życia  tych  wątków  na 
boku,  a  zajmijmy  się  raczej  jeszcze  jednym  pytaniem i 
bliżej  nas  tutaj  mogącym  obchodzić  z  racji  zrobionego  priypu- 
szczenią  o  zapożyczeniu  treści  pierwszej  części  Lanrina  z  pie- 
śni słowiańskiej.  Mógłby  nam  ktoś  zrobić  zarzut,  że  również 
dobrze  jak  Niemcy  od  Słowian,  podanie  to  mogli  zapożyczyć  Sło- 
wianie południowi  od  Niemców,  mianowicie  od  wędrownych 
szpilmanów.  Sądzimy  jednak,  że  wobec  tego,  cośmy  już  powie- 
dzieli, zarzut  taki  posiadałby  bardzo  słabe  podstawy.  Wpraw- 
dzie, jak  to  wykazał  W.  Jagić  (Rad,  XXXVII,  73),  wyraz  S^pil- 
man  dobrze  był  znany  pisarzom  południowosłowiańskim  w.  X — 
XIII,  i  mamy  wszelkie  dane  przypuszczać,  że  wędrowni  s^pil* 
mani  zachodzili  do  nich  w  tej  epoce,  gdyż  nawet  ze  znacznie 
późniejszych    czasów   poeta    Yetrauić-Czawćić    zachował    nam 


Digitized  by  VjOOQIC 


230 


Stanisław   Ciszewski, 


świadectwo  o  bytności  jodnego  takiego  w  Dubrownika,  szpil - 
mani  jednak  tacy  występowali  tntaj  zawsze  tylko  w  najniższym 
sensie  tego  słowa,  jako  wędrowni  grajkowie.  Takim  tei  jest 
właśnie  ów  dnbrownicki^  o  którym  wzmiankuje  Yetranić-Czaw- 
ció  i  tacy  szpilmani-grajkov^ie  znani  byli  i  a  nas  w  Polsce  na 
początku  wieka  XIII.  O  szpilmanach  niemieckich,  recytujących 
swoje  utwory,  ani  u  Słowian  południowych,  ani  w  Polsce  nie 
moie  być  mowy.  Zresztą,  naszym  zdaniem,  dostateczną  odpo- 
wiedzią na  taki  zarzut  jest  niezmierna  popularność  pieśni  typn 
Laurinowego,  znanej  w  całej  południowej  Slowiańszczyinie,  a 
nie  mającej  paraleli  w  literaturze  ludowej  niemieckiej,  i  wła- 
śnie istnienie  tego  podania  jako  pieśni.  Wszak,  gdy  odnalezio- 
no pieśni  epiczne  o  Zygfrydzie  na  wyspie  Faroe,  lu,b  pieśni 
o  Digeoisie  Akritasie  w  Grecji,  nikt  nie  twierdził  i  nie  śmiałby 
chyba  twierdzić  dzisiaj,  że  pierwszym  dały  dopiero  początek 
Nibelungi,  a  drugim  średniowieczny  poemat  o  Digenisie. 

Na  tym  końe/^ymy  nasze  uwagi,  pochlebiając  sobie,  ie, 
o  ile  znalazłyby  one  przychylne  widzenie  w  oczach  krytyki, 
mogłyby  mieć  wartość,  jako  wskazujące  nowy  punkt  wyjścia 
w  badaniach  porównawczych  epiki  staroniemieckiej,  w  których 
dotąd  niesłusznie  zaniedbywano  bardzo  poezję  epiczną  Słowian 
południowych  i  słowiańską  wogóle. 

Mimochodem  podnosimy  tataj  jeszcze,  naszym  zdaniem 
trafne,  a  proponowane  przez  p.  Gh.  (str.  216)  objaśnienie  meta- 
forycznej nazwy  gęśli  „MHCJieHO  ;^peBo''  w  Słowie  o  pułku  Igo- 
ra, przj^taczając  do  porównania  parę  polskich  paraleli:  grane 
drzewo  =  grające  drzewo,  w  przeróbce  ludowej  znanej  bajki 
z  tysiąca  i  jednej  nocy  o  śpiewającym  drzewie,  gadającym  pta- 
ku i  ożywiającej  wodzie  (Krakowiacy,  Kraków,  1894,  I,  110); 
wesołe  drzewo  =:8krzypce,  w  zagadce  ludowej  (L  c.  str.  350 
nr.  312).  W  licznych  odmiankach  tej  bardzo  popularnej  zagadki 
skrzypce  metaforycznie  pojmowane  są  zawsze  jako  drzewo* 
Ciekawe  byłoby  zestawienie  skandynawskich  kcnniugarów 
z  podobnemi,  metaforycznemi   zagadkami  ludowemi. 

W  następnym,  siódmym  rozdziale  swej  pracy  (s.  227—260) 
p.  Ch.  usiłuje  dowieść  (s.  251),  że  1)  nazwiska  występujących 
w  specjalnym  cyklu  pieśni  o  królewiczu  Marku  olbrzymów  i  ol- 
brzymek:  dzid,  dzidovin,  dźidoyka  itd.,  jak  również  zidovii  podań 


Digitized  by 


Google 


Epopeja  o  krôlewîczn    Marku,  231 

iumnńsktch  (L.  Szaiaeann,  Romania,  XVIII,  494  nast.)  pochodzą 
ze  strsł.  rHrB=/i/a:,    a  na  przejâcie  rnr'b  w  dlid,   próoz  fone- 
tycznych prawideł  języka  serbskiego,  mogły  wpływać  formy  ro- 
mańskie  słowa  yiya^,    jak  włos.  gigąnte,  prowans.  jayn,    franc, 
géant;  2)  że  JKhaobhhi,     występujący  w  bylinie    rnskiej  i  cała 
bylina  o  nim,  będąca    anicnm  w  epice  rnskiej,  zapożyczona  zo- 
stała w  póiniejszych  czasach  od  Słowian  południowych  (s.  245). 
Naszym  zdaniem  tak  pierwsze>jak  i  drugie  twierdzenie  p   Cha- 
łańskiego    są   błędne,  i  A.  Wesołowski  (n  Chał.  251—252)  miał 
zupełne  prawo  twierdzić,    gdy  omawiał  dawniej  jeszcze  wypo- 
wiedziane to  zdanie  p.  Gh.^  że  zasadniczego  znaczenia  nazwiska 
tutaj  na8  obchodzącego  hipoteza  jego  wcale  nie  wyjaânia.  Spró- 
bujmy to  zrobić  tutaj,    pomijając    krytykę  i  tej  i  dawniejszych, 
jak  np.  odnowionej  niedawno    przez  L.  Szaineann  (1.  c.  500  n  ) 
hipotezy  chazarskiej,  zarówno  jak  szczegółową  analizę  pieâni  te- 
go typu,  na  którą    brak   nam    tutaj  miejsca.    Jaka  jest  jednak 
treść  ich  cnoć  w  kilku  słowach?    Opiewają  nam  bój  królewicza 
Marka  lub  jakiegokolwiek  innego  bohatera  z  siłaczką-amazonką 
(w  niektórych  warjantach  jest  to  osoba  rodzaju  męskiego),  któ- 
ra póki  nie  zatraci  swego  bardzo  charakterystycznego  nazwiska, 
zwie  się:  Dźidorka  djcYojka  (L.  Marjanowić,  Hrvatske  narodne 
pjesme,  Zagrzeb,  1864,  26—31=1.   Filipovié,    Kraljevic   Marko 
u  narodnim    pjesmama,    Zagrzeb,    189P,  118-125),  a  później 
„ApnaTKa  aoboSta"   (G6opHHRi»   aa  eapo^HH  yMOTBopenis,  SoQa, 
1889,  I,  dział  3,  str.  62— 64;  W.  Kaczauowskij,  IlaMflTHHRH  6oji- 
rapcRaro  napo^^Raro  TBopqecTsa,  Petersburg,  1882,  399-402  nr. 
170),  „PycajRa  ^enofiRa"    (CÓopnaRi.,.    Sofla,  1890,  II,  dział  3, 
107-^108)  itd.    Ale  romantyczna  ta  bohaterka,    jak   to  później 
zobaczymy,    przejęta  żywcem  z  orjentalnych  bajaA  i  romansów 
ludowych,    przesadzona  na  grunt  słowiański,    zmienia    przede- 
wszystkim  płeć  swoją  i  staje  się  w  wielu  warjantach    mężczy- 
zną. Jest  to  dość  ciekawe,  skoro   weźmiemy  na  uwagę,  że  wa- 
runki życia  faktycznie    zmuszały    często  w  przeszłości  kobiety 
południowosłowiańskie     do    odkładania    na  stronę    wrzeciona, 
a  chwytania  za  oręż  i  że  o  takich    n» prawdę    żyjących  kiedyś 
kobietach-bohaterkach  posiadamy  bardzo  dużo  pieśni  ludowych. 
Amazonka  więc    orjentalna    miała  dobry  grunt  do  dalszego  ży- 
cia w  pieśni  słowiańskiej,   a  nawet  zlania  się  w  wyobraźni  po- 


Digitized  by  VjOOQIC 


232  Stanisław    Ciszewski, 

etycznej  lodn  w  jedną  całość  ze  swemi  towarzyszkami,  nrodzo- 
nemi  nad  Sawą  i  Dnnajem.  Nie  nastąpiło  to  jednak,  i  romanty- 
czna bohaterka,  zmieniwszy  w  większości  wypadków  płeć^ 
żyje  dalej  w  pieśni  obok  tamtych,  nosząc  skrojone  teraz  na 
rodzaj  męski  swe  charakterystyczne,  dawniejsze  imię:  D2idoy 
(S.  Maźuranić,  Hryatske  narodne  pjesme,  Seń,  1876,  11—15= 
I.  Filipowié^  97—101  nr.  16),  Neda  Dzidovina  (Chał.  239),  De- 
do  Dźidoyić,  Dźidić  Ghagan  (Chał.  242)  itd.,  którema  najzupeł- 
niej odpowiadają  rnmnńscy  Zidovii  i  ruski  bylinowy  Huaobhhi. 
Brzmienie  tych  nazwisk  dla  ncha  Słowianina  tak  łudząco  jest  po- 
dobne do  brzmienia  dobrze  mu  znanego,  ale  nie  mającego 
z  niemi  nic  wspólnego  wyrazn  zyd  (strsł.  źidini»^  zidovini»;  sło- 
weń.  źidoy;  srb.  źid  starsz.  zudij;  czesk.  źid.  polsk.  żyd,  żydo- 
win;  połab.  zaid;  górno-łu*yc.  źid;  dlnłż.  i  młr.  żyd;  błrs.  źid; 
wkrus.  źidi;  rnmuńsk.  źidoy:  z  łać.  jndaens  przez  źudij.  F.  Mi- 
klosić,  Etjmol.  Worterb.  d.  sław.  Sprachen),  że  ów  Dzid  koja- 
rzy się  bezwiednie  z  żydem^  czego  wyraźny  dowód  mamy 
w  pieśniach  bułgarskich,  odpowiadających  zupełnie  pod  wzgłę- 
dem  treści  obchodzącemu  nas  tuta)  typowi,  w  których  jednak 
zamiast  Dzida  lub  czegoś  podobnego  mamy:  Espenni  (Np.  C6op- 
HHRi  oTb  6iJirapcRH  napoj^HH  h'&chh.  C'b6pajii>  C.  Mb.  E.  U3;(a* 
na  H.  H.  CafiCoBi»  h  T.  Ccmkob-ł,  Sofja,  1884,  60-70  nr.  6). 
To  też  najzupełniej  błędnie  p.  Ghł.  (s.  255  nst.)  takie  właśnie 
pieśni  chce  uważać  za  coś  odrębnego  i  grupuje  je  oddzielnie, 
chwytając  się  zwodniczego  nazwiska,  a  nie,  jakby  należało,  bio- 
rąc za  podostawę  analizy  treść  pieśni.  Równie  jak  poprzednie, 
w  których  bohater  zwie  się  Dzid  itp.,  mają  one  bardzo  mało 
wspólnego  z  Żydami  i  tylko  na  złudzeniu  słuchowym,  które  do- 
prowadziło do  fałszywej  etymologji  ludowej,  polega  całe  to  po- 
wikłanie.  Pozostawmy  jednak  na  chwilę  w  spokojn  nazwiska, 
i  zanim  coś  o  nich  powiemy,  zajmijmy  się  pierwiej  treścią  ob- 
chodzących nas  pieśni,  szukając  do  nich  paraleli  na  wschodzie. 
Zajrzyjmy  przedewszystkim  do  Firdnsiego.  W  czwartej  z  po- 
między sześciu  znanych  przygód  Bustema  (A.  Firdosi,  Le  liyre 
des  rołs,  trąd.  p.  J.  Mohl,  Paryż,  1876,  I,  412  nst.),  opowiada 
nam  autor^  jak  wiadomo,  w  pracy  swej  reprodukujący  tylko 
wiernie  tradycje  ludowe  perskie,  takie,  jakie  istniały  za  dyna- 
Btji  Sasanidów    (J.    Mohl,   1.   c.    I,  str.  LXI.  Por.  1.  o,  IV,  str. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Epopeja  o  królewicza    Marku.  233 

I— II),  o  walce  Rastema  z  czarownicą,    która   najpierw    zbliża 
aię  do  niego  w  postaci    młodej  i  pięknej  kobiety^  w  której  bo* 
bater  nie  domyâla  się  czarownicy,    ale    pod    wpływem  wymie- 
nionego przez  Rnstema  imienia  Boga,  staje  się  czarną,    co  apo- 
Btrzegszy  Rnstem,  rzuca  swą  pętlicę,   chwyta  ją  za  głowę  i  żą- 
da, aby  wyznała,  kim  jest    rzeczywiście  i  pokazała  się  w  swej 
prawdziwej  postaci.  Przyparta  do  mura  czarownica  nkaznje  m} 
teraz  w  swej  włańciwej    postaci,   jako  stara,    obrzydliwa  baba. 
Bostem  rozcina  ją  na  dwoje.  Ciekawy  ten  epizod  z  epopei  sta- 
roperskiej   ma    jednak  paralele  i  we  współczesnych  podaniach 
lądowych    wschodnich.    Bajka   syryjska   (E.    Prym  i  A.  Socia, 
Der  Nea-aramaeiscbe   Dialekt   des   Tur  'Abdtn,  Getynga,  1881, 
II;  84)  opowiada  nam  o  walce  pewnego  pięknego  Jnsifa  ze  stni^ 
szydłem,  które  porwało  było  kobietę.  Jnsif  oswobadza  porwatir^ 
z  rąk    straszydła    i   zabija  je.  Straszydło    nosi    nazwisko  Mir- 
Mehamma.  Ody  Jnsif,  pokonawszy  je  jnż  w  walce,  przykłada  mu 
miecz  do  gardła,  strach  odsłania  piersi  i  pokazaje,  że  jest  dziew- 
czyną.   Bohater   jednak  nie  wierzy   temn,   gdyż    Mtr-Mehamma 
ma  w  swej  osobie  i  oo$  męskiego.    Zabija  ją  przeto    mimo  za- 
pewnień dalszych,  ie  jest  hermafrodytą.  W  tym  samym  zbiorze 
spotykamy  nieco  dalej  powtórnie  te  same  wątki.  (1.  c.  II,  102  j« 
Syn  Rnstema  bije  się  ze  straszydłem-dźinem,    którego  gdy  po^ 
konał    nareszcie  po  całodziennym    boju  i  chce  pod  wieczór  za- 
bić, dżin  woła:  «Ahn,  przeklęty  I  Jam  kobietal  Przecież  mię  chy- 
ba teraz  nie  zabijesz?**    Rnstem  kaie  jej  powstać  i  nie  bać  mi; 
więcej.  Jeszcze  niżej  mamy  ten  sam   epizod  powtórzouy  po  m/. 
trzeci.  (1.  c.  II,  105).    Tą    rażą    walczy   ze   straszydłem  jaki^ 
Osman- Aga,    a  gdy  je  pokonał,    ono  znów  pokazuje    piersi  na 
dowód,    że  jest  kobietą  i  mówi,    że   jako  takiej  nie  zabije  jij 
chyba.  W  epice  tureckiej  spotykamy  również  takie  walki  boh;i- 
terów  z  amazonkami-czarownicami.  Bohater  Pnga-Dâka  bije  się 
z  olbrzymią  wzrostem  i  odznaczającą    się  straszną   siłą    czarną 
kobietą    (R.  Radłów,  Proben  der  Volkslitteratur  der  Turkischi  u 
Stamme  Sttd-Sibiriens,    Petersburg,    1868,  II,  34).    Inny  junak, 
Ałtyn  Pyrkan  bije  się  także  z  jakąa   kobietą  (R.  Radłów,  L  c. 
II,  136  nast.).  Chan  Tôgôs    walczy  z  czarownicą  (R.  Radłów,  1, 
c.  II,  158).     W  romansie    ludowym    tureckim  z  Azji    Mniejs/.ej 
bohater  Izmail -szach  bije  się  również  z  jakąś  sławną  bohaterką- 


D.igitized  by  VjOOQIC 


234  Stanisław    Ciszewski, 

dziewczyną  Arab— Ozengi.  (I.  Knoos,  Ungarische  Revue,  1892, 
XII,  459;  466).  I  w  eposie  mongolskim  spotykamy  teu  sano  wą- 
tek. Gesser  Chan  (I.  J.  Schmidt,  Die  Thatea  Bogda  Cesser 
Chan's...  Elue  ostasiatiscbe  Heldeosage  ans  dem  mongolischen 
iibersetzt...  Petersbarg  i  Lipsk,  1839,  str.  87)  bije  się  tutaj 
z  Adiu  Mergen,  córką  księcia  Smoków.  Jak  więc  widzimy,  na 
paralelach  wschodnich  nie  zbywa,  a  przekonani  jesteâmy,  że 
orjentalióci  z  łatwością  mogliby  ich  przytoczyć  jeszcze  więcej. 
Wróćmy  jednak  teraz  do  nazwisk. 

Przedewszystkim  stwierdzamy,  że  w  języku  tureckim  dza- 
du  (wedłag  lądowego  wymawiania  także  dźady.  E.  Pozder,  Un- 
garische Rerue,  1890,  X,  358,  362;  J.  T.  Zenker,  Dictionnaire 
turc-arabe-persan.  Lipsk.  1866.  p.  w.),  które  pochodzi  z  nowo- 
pers.  dźadu=zend.  źatu,  c^ary,  znaczy:  Czarownica,  stara  baba 
(H.  Wambcry,  Die  piimitive  Cultur  des  Turko-tatarischen  Vol* 
kes  auf  grnnd  sprachlicher  Forschungen,  Lipsk,  1878,  249  -  250) 
i  że,  jak  to  za  pośrednictwem  jednego  z  naszych  znajomych 
udało  nam  się  dowiedzieć  od  specjalisty,  to  samo  miano,  a  wła- 
ściwie przydomek:  Zenî-i-dzâdûrâ  tj.  Zeni-czarownica,  nosi 
właśnie  kobieta,  walcząca  z  Rusteinem  u  Firdusiego.  Jeśli  do 
tych  dwuch  faktów  dodamy  nadto,  że  dziś  jeszcze  Bośniak  na- 
zywa czarownicę  tureckim  mianem  dźada  (F.  S  Krausa,  Smail- 
agić  Meho,  Dubrownik,  1886,  str  44,  136;  Wuk,  Rjecnik  p.  w.), 
to  biorąc  dalej  pod  uwagę  •  zgodność  fabał  pieśni  połuduiowo- 
słowiańskich,  w  których  występują  kobiety-bohaterki  w  rodzaju 
DźidoYki  djeyojki  (przekształcające  się  później  w  mężczyzn: 
Dźidoy^  Dzidovina  itp  ),  z  podobnemi  podaniami  wschodniemi 
resp.  tureckiemi,  trudoo  chyba  wątpić,  że  zarówno  treść  pieśni 
naszych,  jak  i  nazwiska  występujących  w  nich  bohaterek  i  bo- 
haterów są  pochodzenia  wschodniego,  resp.  tureckiego,  i  że  te 
ostatnie  powstały  drogą  etymologji  ludowej  przez  upodobnienie 
tureckiego  dźadu— dźady  do  żid.  Wywód  nasz  potwierdza  rów- 
nież i  to,  że  południowosłowiaAskie  przeróbki  dźadu  -  dźady 
w  wi(^k4Zości  wypadków  zachowują  grupę  spółgłosek  dź-  w  po* 
czątku  nazwiska,  która  odpowiada  najzupełniej  tureckiemu 
brzmieniu  dzim  w  dźadu  i  która  dopiero  niejako  w  drugim  sta- 
djum  rozwoju  tej  ciekawej  etymologji  ludowej,  gdy  asocjacja 
dźadu-dźid  z  źid  nie  jest   już  procesem  myślowym,    ale  faktem 

Digitized  by  VjOOQIC 


J 


H|^r-<^«*r% 


Epopeja  o  królewiczu    Marku.  236 


dokonanym,  przechodzi  w  ź,  umożliwiając  tym  sposobem  posu- 
nięcie się  jeszcze  o  krok  dalej  i  zastąpienie  w  pieśni  bułgar- 
skiej źid  przez  jevreini.  Przekonani  jesteśmy,  ie  zupełnie  tą 
samą  drogą  powstali  i  rumuńscy  Źidoyii  (dosłownie— Żydzi) = 
UriaSii  (Olbrzymi).  Spotykane  w  pieśniacłi  bułgarskich  nazwi- 
sko olbrzymki:  ApnaTKa  ACBofiTfl  (Chorwatka  dziewczyna)  zda- 
je się  pierwotnie  również  nic  nie  mieć  współnego  z  chorwac- 
kiemi  dziewczętami  i  powstanie  swe  zawdzięcza  także  etymo- 
logji  łudowej.  Po  turecka  an;a^= kobieta,  istota  słaba  (H.  Wam- 
bery,  Óagataische  Sprachstudien,  Lipsk,  1867,  207).  Możnaby 
więc  może  przypiiśció,  że  śpiewak  słyszał  jakieś  złożone  na- 
zwisko tureckie,  w  rodzaju  np.  cytowanego  wyżej  Arap— Usen- 
gi  =  Murzy nka—Usengi,  jakieś  arvat+x.  Owo  x  zaginęło  na 
gruncie  słowiańskim,  zaś  z  arvat,  podprowadzonego  pod  dobrze 
znane  nazwisko  Hrvatka,  Rvatka  i  wobec  wymagań  fabuły 
pieśni  opatrzonego  przyrostkiem  -ka,  urodziła  się  ApeaTKa  jsfi- 
boBta. 

Pozostaje  nam  jeszcze  „Hhaobhbii  ÔoraTupb^^  ruskiej  by- 
liny. Że  całkiem  niezależne  powstanie  tego  nazwiska  na  grun- 
cie ruskim  tą  samą  drogą,  co  na  południowosłowiańskim  i  ru- 
muńskim jest  możebne,  to,  jak  sądzimy,  nie  wymaga  już  dowo- 
dzenia. Cała  różnica  może  polegać  chyba  tylko  ua  tym,  źe 
w  Słowiańszczyżnie  południowej  siłą  atrakcyjną  w  procesie 
tworzenia  się  obchodzącej  nas  tutaj  etymologji  ludowej  t.  zw. 
żydzi  hiszpańscy,  mówiący  djalektem  źydowsko-hiszpańskim 
(Ladino  albo  Espanol)  i  stanowiący  główny  kontyngens  żydów 
na  wschodzie,  w  Rosji  zaś  t.  zw.  polscy  lub  niemieccy  żydzi. 
W  epice  ruskiej  nie  widzimy  wprawdzie  tego  stopniowego  prze- 
kształcenia się  amazonki-czarownicy  Dzîdovki-djevojki  w  mężczyz- 
nębohatera  Źydowiua  w  nazwiskach,  odnajdujemy  ją  jednak 
w  bylinach  faktycznynie,  tylko  pod  innym  mianem.  Dość  przy- 
pomnieć tylko  takie  nazwiska,  jak:  Ea6a  FopuHUHKa  (P.  Kirê 
jevskij,  ntcHM...,  Moskwa,  1868,  11-15),  BaÔnnua  MaMaHmKa 
(1.  c.  64  nast.),  Ba6a  JlaxbiropKa  (1.  o.  1862,  17)  itd.  Sądzimy 
nawet,  że  wspomniana  przez  p.  Ch.  z  Rybnikowa,  na  innym 
miejscu  jego  pracy  (s.  98)  „lleJibKa,  ooaeBnąa  y^ajian*',  córka 
„Sołowieja  rozbójnika",  również  należy  do  takich  bohaterek, 
zapożyczonych  z  epiki   tureckiej,   czego   dowodzi    samo  jej  La 


Digitized  by  VjOOQIC 


236  Stanisław    Ciszewski, 

zwisko.  IlejibKa  i  noJieHiiua  są  najwidoczniej  z  treéci  bylin  wy- 
pływającemi,  słowiańskiemi  przyrostkami  -ka,  -ica  opatrzone 
skrócenia,  (w  pierwszym  wypadku  zarazom  i  zdrobnienie):  *neJie- 
BaHKa  i  *noJieBaRuąa,  z  tureck.  Pehlevan  albo  Pahlavan= pierwot- 
nie: bohater,  dzió  głównie  atleta.  (H.  Wambery,  Ćagataische 
Sprachstndien,  Lipsk,  1867,  250;  E.  Prym,  A.  Socin,  Der  Neu- 
aramaeische  Dialekt  des  Tur  'Âbdîo,  Getynga,  1881,  II,  382; 
A  Firdusi,  Le  livre  des  rois  traduit  p.  J.  Mohl,  Paryż,  1876, 1, 
str.  VI;  S.  Iwanow,  Zeitschrift  d.  Vereins  fur  Volkskunde,  1894, 
IV,  274;  Wuk,  Rjecnik.  p.  w.).  Porów,  jeszcze  nazwiska  rodo- 
we: roB.  IIojieBaHOBi,  srb*  Peliyanovié. 

W  następnych  rozdziałach  swej  pracy  p.  Ch.  analizaje 
i  systematyzuje  pieóni  o  walkach  Marka  z  Czamemi  Negrami, 
również  żywcem,  notujemy  to  nawiasem,  przejętemi  z  romansów 
turecko-arabskicb,  z  Filipem  Madziarem,  dalej  pieśni,  opiewają- 
ce ndział  jego  w  drużynach  weselnych,  stanowiące  typowe  war- 
janty  tak  niezmiernie  rozpowszechnionej  w  różnych  epikach 
^l'epopea  nuziale"*,  jak  ją  nazywa  W  Bajna  (Le  origini  deir  epo 
pea  francese,  Florencja,  1884,  79),  jego  awantury  miłosne  różnego 
rodzaju  itd.  Krytyką  jednak  tyc))  dalszych  rozdziałów  pracy  p.  Gh. 
nie  możemy  się  już  tutaj  zajmować.  Różniąc  się  z  nim  w  zdaniach 
w  bardzo  wielu  jeszcze  wypadkach  musielibyśmy,  chcąc  udo- 
wodnić nasze  poglądy,  przedsiębrać  całą  analizę  na  nowo.  Odkła- 
damy to  więc  do  innej  sposobności.  Beferat  zaś  nasz  pozwalamy  so- 
bie zakończyć  prośbą,  zaniesioną  pod  adresem  Akademji  południe - 
w(»slowiań8kiej  w  Zagrzebiu,  Wyświadczyłaby  ona  prawdziwą 
przysługę  nauce,  stawiając  zarazem  najpiękniejszy  pomnik  twór- 
czości epicznej  południowychSłowian,  gdyby  raczyła  ogłosić  wy- 
danie, podług  metody  naukowej  sporządzone  wszystkich  pieśni,  na- 
leżących do  cyklu  epicznego  o  królewiczu  Marku.  Zajmując  się  jego 
badaniem  od  dłuższego  czasu,  możemy  z  najgłębszym  przekonaniem 
wypowiedzieć  tutaj  zdanie,  które  z  pewnością  potwierdzą  wszyscy 
znawcy  poezji  epicznej  połuduiowosłowiańskiej,  że  cykl  ten  stano- 
wi jeden  z  najciekawszych  i  najpiękniejszych  wytworów  poezji 
ejâczaej,  jaki  tylko  możoa  znaleść  w  literaturze  całego  świata  i  źe 
w  badaniach  nad  powstaniem  epopei  jest  niezastąpionym. 

St,  Ciszewski 

Berlin,  we  wrześniu  1894  r. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Monumenła    Historica    Dioeceseos      Wladislaviensis,    XII. 
Wladiêîaviae  1894,  str,  103, 

Od  lat  dziesięcin  przeszło  staraniem  zpoczątka  księży  Zeno- 
na Î  Stanisława  Ghodjńskich,  a  następnie,  po  śmierci  pierv^sze- 
ga,  dsięki  drngiemn  z  nich  wychodzi  skromne,  ale  pożytecz- 
ne bardzo  wydawnictwo  pod  przytoczonym  tytnlem;  każdy  z  to- 
mików, z  których  ostatni  wlaénie  mamy  przed  sobą,  zawiera 
zajmujący  jakiś  doknment  historyczny,  nigdzie  dotąd  nie  ogto- 
azony,  a  bąd^  to  ważny  dla  dziejów  miejscowych,  bądź  też 
mający  znaczenie  donioślejsze.  W  ostatnim,  dwunastym  z  rzędn 
tomiki],  dano  przedrnk  sporego  rękopisu  in  4^,  zawierającego 
,,lnveutariiim  cnriaiiim  et  provent anm  bonornm  episcopatns 
WladJsl/*  z  r.  1567  i  1568^),  a  nadto  4  ułamki  innych  rękopi- 
sów o  lat  30  lub  40  dawniejszych,  zawierających  wykaz  dóbr 
biBkupicb  i  rachunki  gospodarskie.  Są  to  rzeczy  cenne  dla  ba- 
dań nad  stanem  ekonomicznym  w  w.  XVI-ym;  nas  tutaj  zajmu- 
ją one  jednak  wyłącznie  tylko  ze  względów  językowych.  W  in- 
wentarzach tych  bowiem  znajduje  się  kilkadziesiąt  nazw  wsi, 
%  których  niejedna  dość  znacznie  się  zmieniła,  a  nadto  w  naj- 
obszerniejszym z  nich  z  r.  1567—8  całe  ustępy  i  spisy  przed- 
miotów w  języku  polskim.  I  dla  badacza  starożytności  prawnych 
I  życia  domowego  dałby  się  stąd  niejeden  szczegół  wyciągnąć. 

Wcżmy  bez  wyboru  pierwszy  lepszy  ustęp  z  opisem  dwo- 
ru wiejskiego,  np.  we  wsi  Niesulkowie  (str.  42—3).  „Dom 
pierwijzii  paniiski  wielgi  w  ktorim  na  dolie  ysba  wielga  sklia- 
nimi  błonami  yolow  (tj.  w  ołów  wprawionemi  szybami  szkla- 
uemi),  stoi  długi  y  mali.  Szienii  (=sień),  wielga  w  niey  dwie 
komorze,    stoi  długi  dembowi.    W  telie   theiize  szienii  kownata 


1)  Dzl^lt]    uprzejmoéci    ozcigodoego  ks.  Chodyńskiego  mieliémy  moŁ- 
noać  orjgiaat  przejned  i  %  drukiem  porównać 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


238  R.  Lubicsy 


y  komora.  Na  górze  tego  doma  pokoii  paniiski.  Isdebka  skow- 
nathka  s  błonami  sklianimi  yoIow,  stoi  w  niey  z  ławka.  Prze- 
cziwko  pokotowi  sza  gori  do  szipania  a  schowania  sboza.  Dom 
drngii  w  ktorim  iestb  iaba  bialla  sblonami  sklianimi  w  drzewo. 
Szienii  skownathka  y  skomora,  stolik  tesz  iestb.  Na  podwórza 
piiwniczka,  naniey  spiżarnia  y  sernik  sbudowano.— Druga  piiw- 
niicza  murowana  vedlie  piekarniey,  w  ktoreii  iestb  sędow  alias 
acbteli  do  pii\iia  13.  Na  theiize  piiwniczi  sza  dwie  spiżarnie, 
wiednei  sza  3  toki  do  szipania.  Przi  tbeiize  piiwniozi  iestb  ko- 
mora do  chowania  kapnsti,  iestb  wniey  kapusM  stągiew  7.  Rzepi 
iestb  dolow  7. — Dom  drngi  yrzendniczi  w  telie  piiwnicze,  iestb  isba 
biiala  skomora  blonii  w  niey  skliane  w  drzewo,  stoi  w  isbie  dembo- 
wi,  Szienii,  sienii  piekarnia  bialla.~Za  tbim  domem  na  rzecze  albo 
na  stawie  iestb  kuchnia  stara  potrzebnie  znowu  przełożenia. 
Stoi  w  niey  dlngii.— Browar  nad  tbasz  rzeka  abo  stawem  w  kto  • 
rim  iestb  tbok,  kacz  (tj.  kadź),  kocziel  y  inne  stathki,  alie 
yrzendnik  Nawoii  (tj.  Nawój)  powiada  sze  tbi  stathki  za  swe 
pieniądze  kupił. — Szad  wielgi  dobri,  szadzawki  w  niim  która 
(sic)  potrzebyie  vîprawienîa".— Dalej  wyliczono  sprzęty  we  dwo- 
rze: „Snppelex  eiusdem  curie.  Dzieża  czebri  czebrathki  niecz- 
ki  wiadra  skopcze,  korita,  garncze  y  innich  potrzebnicb  do 
kuchniei  a  w  dom  stadkow  iestb  spotrzebe  dostatek,  klodi  do 
szipania  sboza  sza  4.  Jabłek  suchich  iesth  sze  2  korcza.  Jab- 
łek japortow  se  czteri  korcze.  Masło  szeri  in  presencia  R-mi 
do  koohniyii  (sic,  omyłka  w  ręk.  zam.  kuchnie  i)  do  stołu  nie- 
tełko  sniesulkowa  alie  s  Oąkowa  z  Lodziei  wsithko  szie  zeslo'' 
itd.  Następuje  spis  inwentarza  żywego,  opis  zawartości  gumna, 
obowiązki,  zasługi  i  pożywienie  czeladzi  itp. — Pomijając  wykaz 
wsi,  których  nazwy  brzmią  dziś  inaczej,  gdyż  opracowanie  ich  wy- 
magałoby więcej  czasu  i  miejsca,  z  nazw  miejscowości  niezamiesz- 
kanych  wspominamy:  w  Wieńcu  „Lanei  podborowye  nuQCupati"str. 
74,  we  wsi  Smarzewicach:  ,,stawek  tesz  iesth  przi  tbeiize  wszii, 
ktori  Z')wa  Grzmiacza^'  tj.  Grzmiąca,  str.  9;  we  wsi  Ciechoci- 
nie: piscina  JaBzyenycza  str.  78,  w  Wieńcu:  piscina  saroaj  prop- 
ter  mułtam  arundinem  str.  74,  w  Wadlowie:  piscinae  Przigo- 
nek^  Szekowdcz  (?),  Jerony^  Podnerzow,  Jesiorko  (str.  38).  Tam- 
że nazwy  młyaów:  Depczik,  Koczielek^  Pierdzimąka^  Chinow^ 
Franek.  Młyn  w  Czarnocinie  nazywa  się  Valuch,  str.  23.  Wspo- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Monumenta  historica.  239 

moimy  opłaty  takîe,  jak:  kotłowe,  jagni^e,  obieduo,  wierzue, 
wieprzowe;  krowne,  łączne,  (str.  74 -5j.  Co  do  pisowni  tego  za- 
bytku jsizyka  z  drugiej  połowy  w  XVI-go,  to  przypomioa  ona 
bardzo,  jak  z  przytoczonego  ustępu  widać^  pismo  z  początku 
w.  XVI-go;  zwraca  uwagę  używanie  ii  zam.  i,  y  lub  dla  zmił^k- 
csenia  spółgoski:  paniiski;  nosówki  po  większej  części  nie  są 
oznaczone.  Ze  zjawisk  głosowni  wymienimy:  telko  zam.  tylko, 
wtelie— wtyle,  thelie  -tyle,  bel— był,  warzel,  raczel,  wicho- 
dzielO;  przimuozeli;  roschodzielo,  8dellow=rz  dylów,  szramb, 
zrambiono — zrąb,  zrąhiono,  dogliendacz,  dogliedaó  zam.  doglą- 
dać; koniem,  liudziem —celownik  1.  m.  zam.  koniom^  ludziom; 
wielgi— wielki,  jak  dziś  u  ludu.  Z  odmian  wymienimy:  tego 
ogroda,  pszenicze,  marchwie,  czebulie,  z  Lodziey,  do  kuchniey, 
przi  piekarniey,  ucziazenim;  zawarczim,  po  kuru,  lieczie(=:w  le- 
cie), s  bierz wienii  (=z  bierz wieni,  tj.  z  bierzwion)  i  sbierzwien 
(zapewne  od  mian.  bierzwienie),  wsitbkim  wsziam,  przecziiwko 
wrotbam,  przii  Yoliech,  przi  wrocziech,  w  liesiech.  Liczba  podwój- 
na: dwa  korcza,  dwie  komorze,  dwie  kłodzie,  sze  (=ze)  dwu 
pnllanku  (od  półłanek),  miecz  (mieć)  dwu  koniu,  na  dwukoniiu 
ze  dwiema  komoroma,  sze  dwiema  lawkoma,  w  obu  folwarku, 
w  obu  wBziu,  po  dwu  groszu.  Ze  składni:  dragi  staw  mało  mniey- 
Bzi  pierwszego.  S^yk  wyrazów  osobliwy:  dlia  do  zamku  dawania. 
Przytaczamy  w  końcu  w  porządku  abecadłowym  kilka- 
dziesiąt wyrazów,  z  wymienionej  książeczki  zebranych,  a  nie 
znajdujących  się  po  większej  części  u  Lindego: 

sól  halwanowa  -  tj.  sól  w  bryłach,  i  $61  hiała^  tj.  drobna,  mie^ 
łona:  solii  biallei,  solli  balwanowei  str.  66,7  i  indz. 

C66ra^ia  —  ceber  mały:  czebratek  str.  6,  czebratki  str.  14, 
por.  nasze  „Przyczynki  do  słown.''  str.  13. 

cxeel%c{z)--Byik  cieśli:  Adam  kolodziei  czieslicz  str.  33. 

{2ann^  '  należący  do  dani:  owszi  wsithki  danne,  str.  41, 
owszow  dannich  str.  18. 

Drzwąca^n.  Drwęca:  Drzyąncza  str.  78. 

gajne^  -^^ro— nieokreślona  bliżej  opłata  od  gaju  str.  35, 
69  i  indz. 

ya(7ntcc6— opłata:  jagnyecze  de  manso  per  quinque  solidoa 
siye  obuło  solyitnr  pro  festo  paschę  str.  74. 


Digitized  by 


Google 


240  R.  LobicE, 

japorty^Todz9L}  jabłek:  iablek  japortow  sze  czteri  koreze, 
por.  u  Lindego  japurt,  part— jabłoń  leśna. 

junekf  juneczehy  Juniec — młody  byk:  iankow  str.  51,  Jo- 
neczków iesth  3,  8tr.  6,  juniecz  triam  annornm  44^  jnnczow  4 
annornm,  Janeczków  1567  a.  (tj.  rocznych)  56,  por.  n  Lindego 
Janiec,  Jańczyk  i  niżej  wypustek. 

iècm^u^mi— wymieniony  pomiędzy  sprzętami  domowemi  str. 
62,  moie  oznacza  miejsce,  gdzie  stawiano  konewki. 

korzecssnik—mlyn  dający  dochoda  korzec  na  tydzień:   mli 
nik  korzecznik  11,  molendinam  lodski    korzecznik  singnlis  sep- 
timanis  dat  emolimenti  siliginis  per  cor.  1,  str.  54. 

A;ot&tr6— opłata  od  piwowarów:  a  braxatoribns  kothlowe- 
go  str.  47  i  49. 

irotrne— opłata  od  krów:  krowne  de  manso  per  4  so* 
lidos  pro   festo  Assampcionis  Marie  str.  75,  por.  Linde. 

/qczfitf— opłata  od  łąk:  ląnczne  -  sexagenam  aliqnando  ma- 
gis  solvant  str.  75« 

nazna(f-- aznać:  ylie  czego  nazną  str.  8. 

o&i6(2n6- opłata:  advocati  de  laneis  dnobas  obiednego  gr. 
11,  str.  48,  snmma  obiednego  str.  49,  obyedne  scalteti  fertonem 
solvant  pro  camisprivio  str.  74. 

omianofc^acf— wymienić:  wzgorę   omiianowano  str.  45. 

pawf  dop.  pawa:  pawow  9  str.  20,  por.  lądowe  paw  i  pa- 
wek:  tam  Marysia  napawała  pawka. 

piqenifc— zapewne  mający  pięć  lat:  staw...  do  którego  kar- 
pii  piiathnikow  insch  odedwa  liath  wsadzono   kop  70,  str.  29. 

piekarnia  biała  i  p.  cearna— zapewne  oznacza  piekarnię, 
w  której  wypiekają  cbleb  biały  i  czarny:  piekarniia  czarna  str. 
27,  31,  p.  bialla  str.  43. 

po^drny -leżący  wyżej,  na  górze:  stawów  pogornicb  str.  47. 

poZafcz^— prosię  tegoroczne,  tego  lata:  świnek  poliathczat^ 
str.  6,  prosiiath  liatoszich  polliathczath  str.  62. 

poroczni-^TOOznji  swinii  porocznicłi  str.  56. 

potylny — tylny:  scziana  potilna  str.  62. 
przestroga:  pnscze  ii  iinne   przestrogi  y  mienia   tbim  dwie- 
ma folwarkom  przinaliezacze  str.  7. 

słąka^  «Jon^a— ptak  słomka:  per  jarzambek  et  per  siąka, 
jarzambkow  et  sianek  str.   36. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Monmnenta  historica.  241 

êpadaly—zmszozony:  nieczki  spadale  str.  6. 

starodawna  (moie  zstarodawna)  —przysłówek  =  z  dawien 
dawna:  starodawna  miał  tbnsz  przed  dworem  wielki  ogród 
atr.  33. 

#;>fc^rz  -  śpieblerz  :  spicherz  str.  14,  56,  spiecherz  str.  51, 
por.  Xk  L,  âpichrz,  spikrz,  śpiklerz,  spichlerz. 

er^ec^aA;-* mający  trzeci  rok:  janezow  trzecziakow  str.  13, 
jalowlcz  trzecioliathnich  11  str.  65. 

îiro*/y— dorosły,  wyrosły:  jnneoz  alias  vol  yrosli  str.  62, 
jalonicz  rroslicli  insch  liatowanich  str.  6. 

^rieprzoîcé — opłata:  vyeprtove  de  manso  per  4  solidos  ad 
sexageaimam  str.  75. 

f{7Îerzne— opłata  jakaâ:  vyerzne  per  teniarinm  qai  libet  in- 
cota  solvit  prima  vice  post  festa  paschę,  seconda  post  fes.  Mi- 
cfaaelie  str.  75. 

M  ociecA— Wojciech,  jak  w  zabytkach  w.  XV-go:  do  Vo- 
OKiecba  atr.  21,  30. 

w  1/ pustek— cidą  dwnroczne:  vipnstbi  alias  czielieta  1566  a: 
ianeezkow  6,  jaloscbek  anni  1567,  inneczkow  jestb  5,  jalo- 
Bcbek  9  t(tr.  20;  wipusthkow  alias  czieliath  1566  inneczkow  2, 
jaloscbek  einsdem  anni  4,  czieliath  1567  inneczkow  5,  juneczkow 
wipQuihkow  wietbsicb  iest  4  str.  6,  jnneezkow  anni  1566  yi- 
pnstbkow  11  str.  62. 

to^pustka-^toi  na  r.  ż.  jalosebek  yipastek  iesth  14  str.  62, 
jaloBchek  ripustek  alias  anni  1566  iesth  3. 

wypuszczę^  ęcia—toi  samo  co  wypustek  i  wypustka:  vi- 
pastc^ath  anni  1566  juneczkow  6,  jaloscbek  iesth  2. 

wypuście— nyvolmé^  częste  wyrażenie:  voluimi  ie  od  tbak 
niepobozueii  danii  yipuszczicz  raczel  str.  60. 

Zgowiqtka-Azié  rzeczka  Zgłowiączka:  in  flovio  Zgowya- 
Łhka  str.  74. 


Hieronim   Łopaciński. 

Traite  filologiczne  T.  y.  10 

Digitized  by  VjOOQIC 


fîia 


ïf.. 


242  J.  Rozwadowski, 

IV.  Grzegorzewicz,     Przyczynek    do    gramatyki  polskiej  1. 

O  liczehnikach  piętnaście,  dzietoiętnaście.  2.  O  deklinacyi 
tematów  spółgłoskowych  na  n.  Sprawozdanie  dyrektora  c. 
k.  gim,  św,  Jacka  w  Krakowie,    Kraków  1893,    str.  3 — 5, 

Treść  tego  artykułu  jest  taka:  starosłowiańskim  formom 
peth  na  desete^  deveth  na  desęte  odpowiadają  prawidłowo  pol- 
skie pieé^naécie^  dziewiąó-naście^  które  rzeczywiście  istniały 
w  języku  staropolskim.  Ale  obok  uich  istniały  już  wtedy  także 
dzisiejsze  formy  piętnaście^  dziewiętnaście:  ,.prawa  głosowe  na 
tę  zmianę  wpłynąć  nie  mogły,  więc  oczywiście  musi  tu  być 
tylko  działauie  analogji**.  Od  liczebników  porządkowych  {piąty, 
dziewiąty)  to  działanie  wyjść  nie  mogło.  Otóż  p.  G.  stwierdza 
że  praslow.  i  {i)  w  grupach  Ihn,  dhn,  o  ile  nie  przeszło  w  'e 
{dzień— dhnh\  wypadło  bez  śladu:  tnę^  dnia^  płótno^  chłodny 
iti,  itd.  zamiast  oczekiwanych  form  *dne,  ^dźnia  itd:  Wynik: 
„Zdaje  mi  się,  że  pod  wpływem  tego  liczebniki  piećnaście 
i  dziew\ę6naście  uległy  zmiauie  na  piętnaście  i  dziewiętnaście. 
Dopóki  uważano  je  za  trzy  wyrazy,  a  poty  m  za  dwa,  i  odmie- 
niano pięó-naście^  dopeł.  pięcinaście  itd.,  zbiegu  tego  [ón]  nie 
odczuwano;  odkąd  zaś  zaczęto  uważać  to  za  jeden  wyraz  i  de- 
klinować  piećnaście  dopeł.  pięenastu  itd.,  é  zastępowano  przez  *, 
aby  niemiłą  grupę  usunąć".  Tyle  p.  G. 

Obserwacja  autora  nie  ulega  wątpliwości  i  należy  ją  sfor- 
mułować jako  prawo  głosowe:  „h  w  grupach  thn^  dhn  -f  samo- 
głoska (t.  z.  gdzie  wypada)  znikło  bez  śladu".  Fonetycznie  zaś 
objaśniam  je  sobie  tym,  że  przejście  od  artykulacji  głosu  t^  d 
do  ustawienia  organów  mownych  (mundstellung)  potrzebnego 
do  artykułowania  głosu  n  kosztowało  mówiących  w  danej  epo 
ce  mniej  pracy,  niż  przejście  od  cf,  d£  do  n,  i  dlatego  powsta- 
łe po  wypadnięciu  h  grupy  t'n,  d'n  nie  rozwinęły  się  dalej 
w  ćn^  dźn,  tylko  owszem  straciły  swą  lekką  palatalizację.  Weź- 
my natomiast  taki  np.  wyraz  jak  éma  {thma):  tutaj  przejście 
od  c  do  m  nie  przedstawia  zwiększonej  pracy  (niż  przejście  od 
t  do  m),  ponieważ  w  artykulacji  głosu  m  język  nie  bierze 
udziału,  zatym  w  poprzednich  swych  ruchach  nie  jest  niczym 
krępowany. 

Zastosowanie   jednak    przez  p.  G.  wymienionej  obserwacji 


Digitized  by 


Google 


Przyczynek  do  gramatyki  polskiej.  243 

do  liczebników  piętnaście^  dziewiętnaście  nie  wytrzymuje  krytyki, 
a  co  zatym  idzie,  na  objaśnienie  tych  form  przez  p.  G.  zgodzić 
się  nie  można.  Mianowicie:  z  wymienionego  prawa  głosowego 
wynika,  źe  prawidłowemi  (lautgesetzlich)  są  jedynie  formy  pięt^ 
naście^  dziewiętnaście  dla  tego,  źe  pozycja  jakiegoś  dźwięku 
i  warunki  jego  zmiany,  stojące  z  nią  w  związku,  są  w  środo- 
głosie  wyrazu  te  same,  co  w  środogłosie  zdania  (sandhi).  Nato- 
miast formy  staropolskie  pięenaście,  dziew ięćnaście^  które  p.  6. 
uwaia  za  prawidłowe,  są  tworami  analogicznemi,  powstałem! 
naturalnie  pod  wpływem  pięó^  dziewięć. 

Tak    samo  prawidłowa   jest    forma   liczebnika   szesnaście 
z  szestnaście. 

Jak  czytelnik  widzi,  p.  G.  sam  się  pozbawił  owocu  swej 
obserwacji,  a  stało  się  to  oczywiście  wskutek  niejasnego  zda- 
wania sobie  sprawy  ze  zjawisk  językowych^  niedostatecznego 
obeznania  się  z  tym,  co  Paul  nazywa  ,,Prinzipien  der  sprachge- 
chichte*'.  Widać  to  z  całego  przedstawienia  rzeczy.  I  tak  po- 
wiada autor,  źe  formy  pięónaście,  dziew iędnaście  uległy  zmia- 
nie na  piętnaście  i  dziewiętnaście  pod  wpływem  tego,  źe  pier- 
wotne thn,  dbn  +  samogł.  przeszły  w  tn,  dn,  czyli  że  język  grup 
ón,  d£n  nie  wytworzył,  i  uważa  (o  za  działanie  analogji!  Jest 
to  bądżcobądż  zupełne  niepojmowanie  istoty  zjawisk  języko- 
wych, a  zarazem  przewrócenie  istotnego  stanu  rzecssy.  Albo  ta- 
kie nieścisłe  i  niepewne  określenie  danego  faktu  jak:  ,,refleksem 
starosł.  b  jest  w  polsk.  języku  e  zastępcze,  które  tylko  wtedy 
ma  pełne  brzmienie,  jeżeli  jest  za  wielki  lub  niemiły  zbieg 
gpółglosek".  Albo:  „Poczucie  tego  *  było  jeszcze  żywe  w  poło 
wie  XIII  w.,  kiedy  ostatecznie  dokonało  się  przejście  z  e'  w  <^ 
z  d'  w  di,  z  r'  w  r2,  a  to  tym  bardziej,  że  miękkie  t'  d'  r 
wskazywało,  źe  po  nich  znajduje  się  h^K  W  zjawiskach,  odno- 
szących  się  do  praw  głosowych, ,. poczucie''  nie  gra  żadnej  ro- 
li, jak  wogóle  jest  czynnikiem  i  pojęciem  nieuchwytnym,  któ- 
rym operować  nie  można.  A  czyżby  autor  naprawdę  był  prze- 
konany, źe  jeszcze  w  połowie  13  w.  istniało  *  w  polskim  języku? 

W  2-gim  króciutkim  przyczynku  podaje  autor  z  gramaty- 
ki Menińskiego  (1649)  odmiany:  ramię,  ramiona,  i  już  dalej 
takflamo:  rdmionu  itd.    Jestto    naturalnie  analogiczne  wprowa- 


Digitized  by  VjOOQIC 


W^rb^h'^'7'W,^.^\ 


â44  J.  Baadoaiii  de  Cónrtenay, 

dzenie  tematu  ramion-  z  liczby  mnogiej  takie  do  pojedynczej. 
Autor  mógł  jeszcze  dodać,  że  przyczyniły  si^  do  tego  niewąt- 
pliwie takie  rzeczowniki  rodzaju  nijakiego  jak  u^r^eciono  itp., 
które  w  liczbie  mnogiej  niczym  się  nie  różniły  od  dawnych  pni 
spółgłoskowych  ramiona,  imiona  itp. 

O  artykule^  zajmującym  dwie  stronicei  napisałem  recenzję 
bodaj  że  nie  o  wiele  od  niego  krótszą.  Uważam  to  jednak  za 
rzecz  obojętną  wobec  tego,  co  cel  każdej  poważnej  recenzji  sta- 
nowić powinno:  pozytywnej  korzyści  albo  wprost  dla  nauki, 
albo  przynajmniej  d^a  autora. 

Dr.  Jan  Rozwadowski. 

Z  poDTodn  dziełka: 

Szkic  fizyologii  mowy  ze  szczególnem  uwzględnieniem 
głosek  alfabeta  polskiego.  Napisał  D-r  Władysław  Oltu- 
szewski  Z  5  drzeworytami  w  tekście.  Wydanie  z  zapo- 
mogi Kasy  pomocy  dla  osób  pracujących  na  polu  nanko- 
wem  imienia  D-ra  Józefa  Mianowskiego.  Warszawa.  1893. 
80  min.,  str.   31. 

W  krótkiej  przedmowie  powiada  autor  m.  i.:  „Ani  na  ehwi- 
lę  nie  wątpię,  że  nieliczni  lingwiści  nasi,  dokładnie  obznajmieai 
z  fizjologią  i  fonetyką  mowy,  w  ninieszym  przyczynku  nie  znaj- 
dą dla  siebie  nic  nowego.  Ale  też  nie  dla  nich  przeznaczona 
jest  ta  praca.  Pragnąłbym  tylko,  aby  zawodowcy  zwrócili  ua 
nią  swą^^  (sic/)  „uwagę  i  wykazali  niedokładności  pracy  mojej 
pod  tym  lub  owym  względem,  a  prawdziwie  szczęśliwym  będę, 
jeżeli  wywołam  pożyteczny  dla  ogółu  roch  w  tym  kierunku, 
mogący  w  przyszłości  przynieść  dla  tej  sprawy  owoc  pożytecz- 
uy  pod  postacią  fonetyki  języka  naszego^'  (str.  4). 

Zwrócenie  się  autora  do  „zawodowców^  niech  usprawied- 
liwi moją  krytykę  bez  komplementów. 

Z  przytoczonych  słów  autora  wynika,  że  przeznacza  on 
swoją  książeczkę  dla  początkujących,  t.  j.  chce,  aby  z  niej 
uczyli  się  ludzie,  nie  obznaj  mieni  jeszcze  z  n^^j^i^gj^  mowy". 
Ale  czy  zawsze  o  tym  pamięta?  Bynajmniej.  Inaczej  bowiem 
nie  używałby  terminów  i  wyrażeń  w  rodzaju  następujących: 

,,Oddychanic  żebrowe  przeważa  u  kobiet,  brzuszne  u  męż- 
czyzn'' (str.  5),  przy  czym   wcale    nie  wyjaśniono,    na  czym  to 

Digitized  by  VjOOQIC 


z  powodu  szkicu  fisjologji   mowy. 


345 


mianowicie  polega  różnioa    między  temi  dwoma    sposobami  od- 
dychania. 

,,Przy  oddychaniu  wzmiankowane  struny"  (t.  j.  struny  gło- 
sowe) „rozchodzą  się  i  przedstawiają  trójkąt  równoramienny 
(wynik  równowagi  działania  miąeni^  crico  aryłaenoid,  poaL 
i  crico-artfłaenoid.  latéral.)^  (9tr.  7).  ,,Gło8  jest  skoordynowanym 
działaniem  trzech  mięśni:  thyreo-arytaenoidei  internie  crico-ary- 
taenoidei  lateraV^  (siei)  „i  aryłaenoidei  transversi.  Trzy  te  mię- 
śnie krtaniowe  działają  w  ten  sposób,  że  arytaenoidei  trana- 
versi  zamykają  głośnię  chrzestną'^  (sic!)  „a  thyreo-aryłaenoidei 
interni  i  crico-aryi<xen.  lat.  zbliżają  struny  głosowe  z  przodu" 
(7—8).  Czyż  to  nie  może  ogłuszyć  początkującego,  któremu  nic 
nie  powiedziano  o  budowie  krtani,  o  okalających  ją  chrząstkach, 
ale  tylko  od  razu  potraktowano  go  mięaniami,  o  których  nie 
może  on  sobie  wcale  wytworzyć  jasnego  wyobrażenia?  Co  to  są 
te  «^mięinie'^?  gdzie  siq  znajdują?  dla  czego  się  tak  nazywają, 
a  nawet  jak  się  właściwie  nazywają?  boć  np.  ze  skrócenia 
„post."  trudno  się  od  razu  domyślić,  że  ma  to  być  ^posterior**- 
Na  domiar  złego  stylizacja  jest  tak  niejasną,  że  raz  wydaje  się, 
jakoby  było  tylko,  po  jednym  mięśniu  „thyreo-aryłaenoidei  lat'*, 
^crico-aryt.  lat*'  i  „arytaen.  trans,^,  drugi  raz  zaś,  że  jest  ich 
przynajmniej  po  parze:  „arytaenoidef  transvem  zamykają  głoś- 
nię chrzestną",  która  to  „głośnia  chrzestna"  (zapewne  chrzest- 
na?) stoi  tu  także  dla  początkującego  jako  niewyjaśniona  zagad- 
ka. Oczywiście  autor  miał  na  oku  przedewszystkim  swoich  n  ij- 
bliższych  kolegów,  medyków,  obznajmionych  dokładnie  ze  szcze 
gólową  anatomją  ciała  ludzkiego. 

Nie  jest  też  zbyt  zrozumiałym  twierdzenie,  że  „drżenie  to 
strun  głosowych  warunkuje  ton  głosu''  (str.  7).  Gzy  samo  drże- 
nie jako  drżenie,  czy  też  może  jego  różnice  liczebne? 

Z  drugiej  znowu  strony  co  sobie  może  myśleć  początku- 
jący czytelnik,  znalazszy  w  tej  książeczce,  że  „w  języku  na- 
szym mamy  k  Briickego  t.  j.  Z  alyeolare,  2  cérébrale 
przy  wymawianiu  I  i  V  mouillirte"  (str.  15),  alba  że  ^skład- 
niki"  ł  i  d  spółgłosek  polskich  c,  cz,  dz,  di  „należą  do  tak 
zwanych  cerebralnych  (sanskryckicb)^  (str.  19), 
albo  nareszcie  wyczytaj ąc  w  różnych  miejscach  o  U,  In,  «u,  fn, 
tui  BrUckego  (str.  15,  19,  20 ...)? 


Digitized  by 


Google 


246  J.   Baudouin   de  Courtenay, 

Tak  więc,  przystępując  do  czytania  książeeski  p.  Ołta- 
8zev7skiego,  nie  można  być  ^początkującym^,  ale  trzeba  być 
specjalistą,  obeznanym  tak  z  anatomją  pewnej  części  ciała  ludz- 
kiego, jako  też  z  terminologją  gramatyki  sanskryckiej,  jako  teŁ 
nareszcie  z  literaturą  przedmiotu,  a  przynajmniej  z  symbolisty- 
ką  Briickego.  Wszystkie  owe  przytoczone  przeze  mnie  i  inne 
im  podobne  miejsca  brzmią  bardzo  uczenie  i  mogą  zaimponować 
początkującemu,  ale  go  chyba  niewiele  nauczą,  a  więc  przez  to 
samo  zmniej8ząją  niepoślednio  wartość  tej  skądinąd  bardzo  cen- 
nej pracy. 

Szkodzi  też  tej  pracy  przyjęta  przez  p.  Ołtuszewskiego 
metoda  cytat,  zamieniająca  dziełko,  mające  być  rezultatem  spo- 
strzeżeń samodzielnych,  na  jakąś  robotę  kompilacyjno-erudy- 
cyjną.  Klasycznym  przykładem  tej  metody  jest  dosyć  obszerny, 
a  całkiem  nienaukowy  ustęp  o  ł  (str.  13 — 15).  Cytowani  przez 
autora  Briicke,  Griitzner,  Brngmann,  Purkyne  mówią  oczywiście 
o  rozmaitych  zjawiskach  i  dla  tego  też  je  rozmaicie  opisują, 
pomimo  że  wszyscy  rozwodzą  się  niby  o  Ł  Ale  zresztą  co  mię 
obchodzą  rozmaite  zapatrywania  się  na  ł  tych  uczonych?  Ja 
chcę  wiedzieć,  jak  się  wymawia  głoska,  oznaczona  tą  literą, 
w  danej  gwarze  u  obserwowanych  naukowo  indywiduów. 

A  proszę  mi  usprawiedliwić  naukowo  takie  np.  zdanie: 
„Oprócz  podniebienia  miękkiego  ważną  rolę  dla  czystości  mo- 
wy" (?)  «odgrywa,  wedle  Griitznera",  (!)  „język"  (str. 
16).  A  czy  dla  wypowiedzenia,  że  „istnieje  niejasna  granica 
między  i  i  j^  (ale  między  jakim  i  a  jf)  potrzeba  było  koniecz- 
nie cytować  Brugmanna  (str.  18)?  Wątpię  też,  ażeby  Brugmann 
gdziekolwiekbądź  „znikniecie  obecne^  w  mniemanej  dawniej- 
szej pisowni  polskiej  (w  Ijepiej,  Ijeń  ...!!)  objaśniał  „własnością 
pochłaniania  /  przez  P  (str.  22).  Podobne  przypuszczenie  było- 
by wcale  nie  do  twarzy  Brugoiannowi,  który  zresztą  historją 
pisowni  polskiej  wcale  się  nie  zajmował. 

Opierając  się  zapewne  na  jakichś  „powagach",  twierdzi  au- 
tor: yjJak  wiadomo"  (komu  i  gdzie?  bo  mnie  przynajmniej 
nic  o  tym  nie  wiadomo),  „spółgłoski  J  samej  przez  się  wymó- 
wić nie  można,  a  zazwyczaj  łączy  się  ona  z  samogłoskami,  dając 
tak  zwane  jotowane  samogłoski**  (!),  „jak:  ja,  Je,  ju  i  t,  d., 
lub  aj,  oj  i  t  d/  (str.  19). 

Digitized  by  VjOOQIC 


z  powodu  szkicn  fisjologji  mowy,  247 

W  nankach  spostrzegawczych  i  opisowych,  do  jakich  na- 
leiy  takie  antropofonika  czyli  fisjologja  mowy,  walczeuie  cyta- 
tami nie  Da  wiele  się  przyda.  Dla  ośmieszenia  metody  cytat 
i  erudycji  mówiono  niegdyś  podobno:  „Arystoteles  twierdzi,  że 
coś  tum  nie  âmierdzi**,  chcąc  przez  to  pokazać,  ie  w  sprawach^ 
dotyczących  powonienia;  nos  najzwyklejszego  śmiertelnika  ma 
nierównie  bardziej  decydujące  znaczenie,  aniżeli  powaga  choćby 
DHj7.i]akomitszego  filozofa.  Naturalnie  sam  Arystoteles,  jako  gie- 
Djalny  obserwator,  nie  odmawiał  nigdy  przymiotu  smierdzenia 
terno,  co   śmierdzi. 

Niektóre  wyrażenia  naszego  autora  grzeszą,  ze  stanowiska 
logikL  pewną  niedokładnością  i  niejasnością.  Takiemi  są  np.: 
„Mowa  ludzka  rozpatrywana  ze  strony  fizycznej  jest  skoordy- 
nowaną czynnością  trzech  składników:  oddechu, 
gtoâu  i  artykulacji"  (str.  5);  „Szmer  wydechowy  nie  ma 
także  żadnego  związku  z  szeptem"  (str.  9);  „wszystko  to  po- 
woduje jj  z  m  er  niezależny  ani  od  głosu  wydobywanego  z  krtani, 
ani  od  szeptu,  który  w  gramatykach"  (w  jakich?)  „zowią 
tfpótgloaką"  (str.    13). 

Niejasność  pojęć  objawia  się  także  w  tym,  że  autor  nie 
zdaje  sobie  sprawy  z  używanych  przez  siebie  terminów.  Tak 
np>  trudno  zrozumieć,  jakie  wyobrażenia  łączy  autor  z  termi- 
nem jjdyftong",  mówiąc:  „Dyftongów  język  polski  nie  posiada 
oprócz  jednego  słowa  miauczyć.  Dyftongi  w  wyrazach  ob- 
cego pochodzenia,  jak  wiadomo,  łączą  się  w  jedną  zgłoskę, 
i  tak  je  też  wymawiamy:  Europa"  (str.  12).  Przecież,  według 
zwykłego  pojmowania,  bez  połączenia  dwuch  „samogłosek'' 
„w  jedną  zgłoskę"  nie  może  być  mowy  o  dyftongu.  Terminu 
„aspiraiae^  używa  też  p.  Ołtuszewski  w  całkiem  odmiennym 
znaezenju,  aniżeli  inui  badacze;  niestety  nie  znajdujemy  u  nie- 
go ui^dzle  definicji  tego  terminu,  ale  za  to  takie  zestawienia: 
^ïak  powstają  spółgłoski  trące,  noszące  różne  nazwy:  powiew- 
nych, syczących  i  t.  d.  (aspirałae  et  spirantes)  f,  w,  s,  sz,  z,  ż, 
eh,  j^  (str.  13);  „Brticke  dzieli  spółgłoski  na  wybuchowe  (p,  t,  k, 
^f  ^}  eU  przydechowe  (aspiratae)  eh,  w,  f,  spirantes  s,  z,  se- 
mivocales  eh,  j  i  płynne*"  (str.  25  —  26)  [nawiasem  mówiąc, 
Briicka  mgdzie  tak  nie  dzieli].  Nie  wyjaśnił  też  tu  autor,  w  ja- 
ki to  sposób  „spółgłoska  I  i  nasze  ł'',  „granicząe*'  z  ową  grupą 


Digitized  by  VjOOQIC 


248  J.  Baudouin  de  Courtenay. 

^aspiratae  et  spirantes*',  „wyróinia  8iq  jednak''  od  niej  nîetyl- 
ko  tym,  „źe  zwężenie  wytwarza  siq  nie  w  drodkn  jamy  nstnej 
lecz  z  boku  między  brzegiem  języka  a  zębami**,  ale  także  prócz 
tego  tym,  „ie  spółgłoski  te  jednoozeânie  należą  do  zamyka- 
jących" (str.  13). 

Można  sobie  dość  głowy  nałamae,  chcąc  dojać,  na  jakiej 
zasadzie  zaliczono  do  „c  b  w  i  l.o  w  y  c  h^  nietylko  j  (str.  17,  19 , 
20),  ale  także  wszystkie  „miękkie**,  uważając  je  jak  najfałszy- 
wiej  za  złożone  z  j  (p',  b',  f,  w',  m',  é,  dż,  ś,  ż,  l',  f,  ń,  k', 
g'=PJ5  bj,  fji  wj,  mj,  cy,  dzj\  8j\  zj,  Ijy  Tjj  nj,  kj,  gj)  (str.  21). 
Autor  powiada  „wedłog  mego  zdania*"  (str.  19)  i  jemu  ten  ar- 
gument całkowicie  wystarcza-  my  jednak  jesteśmy  bardziej  wy- 
magający. 

GhwiejnoBĆ  w  pojmowaniu  terminów  „samogłoska"  i  „spół- 
głoska** zdradza  autor  na  str.  18,  mówiąc  :  „Brugmann  powiada, 
że  istnieje  niejasna  granica  między  i  i  j^  (lepiej  może:  między 
i  a  /),  „i  że  podobno"  (!)  „pierwotnie  każde  j  było  samogło- 
ską i  że  dopiero  później  osłabiło  się  do  spółgłoski";  oraz  na 
str.  28;  gdzie  czytamy:  „Że  odgraniczenie  samogłosek  od  spół- 
głosek nawet  z  punktu  lingwistycznego  nie  jest  ścisłe,  najlep 
szym  dowodem  są  płynne,  które  w  pewnych  razach  przyjmo- 
wane są  za  samogłoski.  Nakoniec  z  poglądem  tym  zgadzają  się 
niektórzy  lingwiści,  jak  Brugmann,  przyjmujący  w  swoim  po- 
dziale dźwięków  t=y  a  û=w^.  Oczywiście  p.  O.  nie  zdaje  so- 
bie sprawy  z  tego,  że  sam  używa  owych  terminów,  „samogłoska" 
i  „spółgłoska",  w  dwuch  różnych  znaczeniach. 

Popełnia  też  autor  innego  rodzaju  sprzecznością  zwłaszcza 
w  klasyfikacji  spółgłosek.  Tak  np.  „miejsc  artykulacji",  t.  j. 
,  miej  SC  w  jamie  ustnej,  gdzie  organa  tejże  jamy  zamykają  lub 
zwężają  wydychane  powietrze"  (str.  13),  znajduje  trzy;  ale  raz 
są  to:  1)  „wargi  z  zębami",  2)  „przedni  koniec  języka  z  zębami 
lub  podniebieniem  twardym**,  3)  „środek  lub  tylna  część 
języka  z  podniebieneim  twardym"  (str.  13);  drugi  raz:  1)  „wargi" 
„lub  górne  zęby  i  dolna  warga",  2)  „przednia  ezęść  języka 
i  podniebienie  twarde  z  zębami",  3)  „środek  języka  wraz  z 
podniebieniem  twardym,  jak  przy  j;  lub  tylna  część  języka  z  pod- 
niebieniem twardym,  jak  przy  ^7,  A;,  c&,  r  (języczkowe)"  (str. 
16—17).    Nareszcie  w  trzecim   miejscu    dzieli  autor   wszystkie 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  powodu  sskicu  fisjologjt  mowy.  249 

spółgłoski,  «wedle  miejsca  artykulacji*',  „na  trzy  kategûrje"*:  1) 
«wargowe**  i  „wargowo-zębowe'',  2)  Języko-podniebienne  przed- 
oie**  i  J^zyko-podniebienne  średniej  3)  języko  podniebień* 
ne  tylne**  (str.  28). 

Wedłng  p.  O.,  Briicke  zalicza  eh  nietylke  do  «przydecho- 
wyeh  (aspiratae)^  (str.  26),  ale  takie  jednoczednie  do  „semivo- 
cales"  (str.  26).  Nie  nlèga  wątpliwości,  że  Brûcke  tego  błędu 
logicznego  nie  ma  na  sumieniu.  Por.  takie  str.  13,  gdzie  eh  na- 
leiy  do  „trących**  czyli  „powiewnych  syczących  i  t.  d.  (aspi- 
ratae  et  spirantes)**. 

Podana  na  str.  24  tablica  klasyfikacyjna  spółgłosek  stawia 
w  tej  samej  rubryce  „chwilowych  wybuchowych  bezdźwięcznych** 
p',  c,  ez,  d,  k',  oraz  w  rubryce  „chwilowych  wybuchowych 
dźwięcznych** -6',  d«,  dż,d£,  g'.  W  przejętym  zaś  od  Thaosinga 
„systemie  naturalnym"  głosek: 

k,  g,  eh,  j,  i,  e,  A,  o,  u,  w,  f,  b,  p,  m 
1 


s  - 

d 
t 

n 
(str.  27),  brak  zapełnię  sŁopniowości  przy  jednoczesnym  zacho- 
waniu tej  samej  zasady.  Przejście  np.  od  a  do  o  lub  tei  od  o 
do  u  opiera  się  na  zmianie  innego  rodzaju,  aniżeli  przejecie  od 
u  do  fr;  to  znowu  na  innej,  aniżeli  przejecie  od  ti?  do  /;  przej- 
ście od  117  do  /  na  innej,  aniżeli  przejście  od  f  do  6  itd.  Bów*^ 
nież  w  żaden  sposób  nie  można  zestawiać  szeregu  a-Z— r-z... 
z  szeregami  a^e-i — J  ,..  i  a— o — w— u? ... 

Gmatwaninę  i  brak  princip*ium  divisionis  w  kla- 
sifikacji  mamy  również  na  str.  26  i  28-29.  W  tym  ostatnim 
miejscu  np.  l'  należy  do  „trących  (syczących  i  powiewnych)"^, 
a  I  ^  stanowią  osobną  grupę  „trąco-zamykających**. 

Wytknięte  powyżej  sprzeczności  objaśniają  się  po  części 
tym,  że  praca  pana  O.  nie  stanowi  jednolitej  całości,  ale  skła- 
da się  właściwie  z  dwuch  rozprawek,  napisanych  z  różnych  sta- 
liowisk,  bo  też  na   różnych  stanowiskach  stoją  uczeni,  któremi 


Digitized  by  VjOOQIC 


250  J.  Baudonîn  de  Conrtenay, 

się  nasz  antor  posiłkował  raz  w  jednej,  drngi  raz  w  drngiej 
rozprawce.  Pierwsza  rozprawka  ciągnie  się  od  początku  do  str. 
26,  droga  zaé  od  str.  26  do  31.  Oprócz  tego  w  każdej  rozpraw- 
ce zosobna  mamy  sprzecznoâci,  wynikłe  stąd,  że  nasz  antor 
nie  przetrawił  dostatecznie  swoich  źródeł  i  zanadto  się  pośpie- 
szył ze  skorzystaniem  z  nich  dla  napisania  własnej   pracy. 

Pewnego  rodzajn  niejasność  pojęć  naukowych  daje  się  do- 
strzegać np.  w  pomieszaniu  głosek  z  literami.  Przecież  pierw- 
sze, t.  j.  głoski,  są  zjawiskami  fizjologiczno-akastycznemi,  drn^ 
gie  zaś^  litery,  zjawiskami  optycznemi,  przy  czym,  rzecz  prosta, 
tak  przy  jednyeb,  Jak  i  przy  drugich  rolę  podstawową  gra  ich 
strona  psychiczna. 

Już  w  samym  tytule  książeczki  znajdujemy  to  pomiesza- 
nie pojęć:  „Ze  szczególnym  uwzgli^dnieniem  głosek  alfa- 
betu polskiego".  W  alfabecie  mamy  nie  głoski,  ale  tylko  li- 
tery, głoski  zaś  są  właściwe  nie  alfabetowi,  ale  tylko  językowi 
wymawianemu.  ^ 

Że  w  swoich  wywodach  opierał  się  autor  na  alfabecie, 
nie  zaś  na  mowie  żywej,  dowodem  tego  choćby  to  wszystko,  co 
mówi  o  A  i  o  i. 

Ponieważ  w  alfabecie  polskim  istnieje  litera  h;  i  ponieważ 
z  dzieł  uczonych  niemieckich  zaczerpnął  autor  określenie  głoski 
A,  jako  „spółgłoski  krtaniowej",  jako  przydechu,  więc  też,  pole- 
mizując z  innemi  badaczami,  którzy  podobnego  h  wjęzy- 
k  u  polskim  dopatrzyć  się  nie  mogli,  a,  mówiąc  o  A,  mówili 
o  całkiem  innej  głosce,  narxuca  owo  h  niemieckie  językowi  pol- 
skiemu i  powiada:  „Nic  to  jednak  nie  przeszkadza  zaliczać  mi 
spółgoski  h  w  wyrazach  obcych  przeniesionych  do  naszego  ję- 
zyka, a  rozpoczynających  się  od  tej  spółgłoski,  wbrew  mniema- 
niu filologów  naszych,  do  kategoryi  dźwięków  krtaniowych 
głuchych-  (str.  18;  por. 'też  str.  17—18,  30,  8—9).  Przy  tej 
sposobności  narzuca  mi  p.  O.  mniemanie,  jakobym  zaliczał  gło- 
skę b,-  w  danym  razie  juź  nie  polską,  ale  rosyjską,— do  „g  a  r- 
d  ł  o  w  y  c  h  dźwięcznych*';  ja  zaś  „t  y  1  n  o  -  j  ę  z  y  k  o  w  y  c  h** 
nie  mogę  w  żaden  sposób  utożsamiać  z  „gardłowemi^\ 

Podobnie  też  to  wszj^stko,  co  wy  czytujemy  tu  o  i  (str. 
13—15).  odnosi  się  do  jednolitego  znaku  piśmiennego,  odnosi 
się  do  jednolitej    litery  ł,  nigdy   zaś  do  tych  rozmaitych   obja- 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  powodu  szkicu  fizjologji  mowy.  251 

wów  fizjologiczno-akuBtycznycli,  z  których  wyobrałeniami  łączyli 
wyobrażenie  owej  litery  rozmaici  badacze:  Briicke,  Griitzner,  Sie- 
vers  i  in.  Jedni  z  nich  mieli  na  widoku  istotnie  „prawdziwe"  i, 
wymawiane  jedynie  przez  mniej  szość  Polaków,  ale  za  to 
panujące  na  terytorjnm  językowym  wielkoruskim,  w  przeważnej 
części  małoru8kiego,  bułgarskiego,  litewskiego,  oraz  u  południo- 
wo-wschodnich Słowińców;  drugim  zaś  udało  się  słyszeć  jedy- 
nie tylko  rozmaite  odmiany  zwokalizowanego  ł^  t.  j  u^  zastę- 
pujące ł  u  większości  Polaków,  u  Łużyczan,  u  Słowińców  pół- 
nocno-zachodnich i  t.  d.  Myli  się  więc  autor,  twierdząc,  że 
„tylko  Polacy  i  luzaccy"  (siei)  „Wendowie  (i  Rosjanie)  zachowali 
je  w  mowie  w  czystości,  a  w  piśmie  osobnym  oanar\zyli  zna- 
kiem". ,, Wendowie"  bowiem  „luzaccy''  (ma  być:  „łużyccy")  nie 
znają  wcale  owego  „czystego"  ^,  z  Polaków  zaś  tylko  mniej- 
szość je  zachowała. 

Tylko  mieszając  litery  z  głoskami,  mógł  autor  umieścić 
w  swojej  książeczce  następujące  zdanie:  „Ponieważ  obecnie  uży- 
wany dżwick  rz  nie  różni  się  niczym  w  wymawianiu  od  i, 
przeto  pod  względem  fizjologicznego  wytwarzania  musimy  go 
identyfikować  z  dźwiękiem  z''  (str.  23). 

Jak  litery  z  głoskami,  tak  miesza  też  p.  O.  historję  języ- 
ka z  jego  stanem  obecnym.  Inaczej  obok  „pierwotnych  samogłosek" 
języka  polskiego  nie  stawiałby  „samogłosek  pochodnych'',  zali- 
czając do  nich  „ścieśnione",  i  nie  twierdziłby,  że  „ścieśnione 
é  pochodzi  od  e,  zajmuje  środek  między  e  i  ij  i  obecnie  nie  uży- 
wa się  w  piśmie"  (IJj,  oraz  źe  „co  się  tyczy  pochodnych  noso- 
wych ą  i  ę,  to  pierwsza  pochodzi  od  o  a  druga  od  e"  (str.  11). 
W  jaki  to  sposób  „pochodź  i"?  czy  historycznie,  czy  też 
fizjologicznie,  przy  dowolnym  eksperymentowaniu?  Do  tej  samej 
kategorji  mieszaniu  pojęciowych  należą  twierdzenia,  że  rodzi- 
me e  i  f  w  naszym  języku  były  pierwotnie  jotowane,  ji,  /e" 
(8tr.  12),  że  „pomiędzy  pochodnemi  odróżniamy  twarde  ą,  ę 
i  miękkie  y<7,  yę"  (str.  12),  że  „dźwięk^*  ma  szczególną  własność 
przeinaczania  trwałych  spółgłosek  eh  i  s  i  wszystkich  chwilo- 
wych z  wyjątkiem  wargowych,  mianowicie  nadawania  im  dźwię- 
ku syczącego  pod  jakąkolwiekbądż  postacią:  s,  sz,  i.  Własność 
ta  j  iłomaczyłaby  nam  ów  dźwięk  syczący  wszędzie,  gdzie  spo- 
t)kamy    miękkie   samogłoski:    i  i  ô  (ji  i  je)  przed"  (?)  „wyżej 


Digitized  by  VjOOQIC 


252  J.  Baadoaîn  de  Courtenay, 


pomieDionemi  spółgłosKanii,  np.  prosję —proszę,  nosję— >no8zę, 
stogiek^'  (!)  -„s^^^®^  Î  ^-  ^'f  &  takie  tlamaczyłaby  nam  powsta- 
wanie złoionycb:  c  (wrótje— wrócę),  dz  (radję— radzę),  cz  (wil- 
kjek**  (!)  -  „wilczek).  Zapewne  w  sposób  analogiczny  pod  wpły- 
wem  owej  j,  r  przeszło  w  rz  albo  też  j  przeszło  w  z  (zorja— 
zorza).  Przypaszczenie  nasze,  że  j  może  przejść  w  z,  stwierdza 
się  w  innych  indoearopejskicb  językach,  np.  yv/ov^^  (sic!)  -ju- 
gom,  a  nawet  w  niektórych  dyjalektach  polskich,  np.  n  KnrpióW; 
którzy  zamiast  biały  mówią  bżały''  (str.  22—23)  i  t.  d. 
i  t.  d.  Są  to  wszystko  twierdzenia  błędne  i  formułowane  nie 
nankowo. 

Błędnemi  ze  stanowiska  prostego  opisania  i  konstatowania 
faktu  są  twierdzenia,  że  „spiritus  lenis  Greków'^  i  „&  non  aspiré 
Francuzow^Vsa  szmerem,  powstającym  skutkiem  tarcia  powietrza 
o  struny  głosowe  przy  chuchnięciu  (str.  8),  że  polskie  y  równa 
się  niemieckiemu  ii^  czyli  że  powstaje  przez  ułożenie  języka  jak 
dla  i  a  wydłużenie  ust  jak  dla  u  (str.  11),  że  „samogłoska  a 
jest  wynikiem  drżenia  strun  głosowych  bez  żadnych  zmian 
w  rurze  nasadowej,  pozostałe  zaś  samogłoski:  u,  i,  y,  o,  e  za- 
leżą właściwie  od  zmian  w  niej  zachodzących,  t.  j.  większego 
lub  mniejszego  podniesienia  języka,  mniej  lub  więcej  znacznego 
wydłużenia  ust,  co  znów  ze  swej  strony  warunkuje  zmie- 
niony rezonans  jamy  ustnej  dla  podstawowe- 
go głosu  a  (wzmacniając  ten  lub  ów  górny  ton 
głosu  a)  i  sprawia  na  nasze  ucho  wrażenie  wyliczonych  samo- 
głosek: u  i  y  o  e'^  (str.  10,  27),  że  spółgłoski,  powstałe  skutkiem 
„zmiękczenia^'  pod  wpływem  ji,  /e,  Ją^  ją  (!?),  są  „nieznane  in- 
nym indoeuropejskim  językom  z  wyjątkiem  rodzin  słowiańskich 
zachodnich''  (str.  12),  że  polskie  ł  jestto  ;,2  cérébrale''  (str.  15), 
że  Brngmann  „przyjmuje  ł  prawie"  (sicf)  „za  samogłoskę"  (str. 
li),  że  dawniej  pisano  Ijepiej,  Ijeń^  i  że  „zniknięcie  obe- 
cne w  pisowni  /'  objaśnia  Brugmaon  „własnością  pochłania- 
nia" {sic!)  „y  przez  V  (str.  22),  że  Brûcke  uważa  eh,  t^,  /  za 
„przydechowe"  (str.  25—26)  i  t.  d.  Błędne  twierdzenie,  że 
„przy  tworzeniu  samogłosek  najważniejszą  rolę  odgrywają  war- 
gi'^ (6tr.  12),  pozostaje  w  sprzeczności  z  powtórzonym  tylko  co 
przez    p.    O.    podziałem    samogłosek    wedle  Bella   i   Sierersa, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


z  powodu  szkica  fisjologii  mowy,  253 

„opartym  na  miejsca  artykulacji^^,  t.  j.  rozróiaiającym  ,,saaiogło« 
ski  utworzone  tylko  j(;zykiem  i  językiem  z  wargami'^  (sir.  11). 

Uwałanie  samogłosek  a,  i,  u  za  ,, fundament  dla  pozosta- 
łych* (str.  10),  a  samogłosek  a  e  o  i  y  (sic!)  u  za  -pierwotne *^ 
(str.  11)  należy  do  przesądów^  które  już  dawno  czas  złożyć  do 
arcłiiwum  nauki. 

Zaliczając  w  swoim  dziełku  „O  ApcBse-noJBCKOM'B  flsuKf 
spółgłoski  ,,miękkie^'  do  ,,pojedynczych  i  samodzielnych^^  rozu- 
miałem przez  ,)pojedynczość^^  pojedynczość  w  następstwie  cza- 
sowym, a  przez  „złożoność^*  złożoność  w  następstwie  czasowym: 
złożonemi  były  dla  mnie  tylko  takie  głoski,  w  których  można 
było  odróżnić  dwa  róźuolite  a  po  sobie  następujące 
momenty.  Gdybyémy  złożoności  dopatrywali  w  jednocze- 
snej pracy  w  kilku  miejscach  organu  mównego,  w  takim  ra- 
zie wszystkie  bez  wyjątku  głoski  musielibyśmy  zaliczyć  do  ïIq- 
żonych.  Pan  O.,  używając  terminów  „pojedynczy"  i  „złożony" 
w  innym  niż  ja  znaczeniu,  polemiząje  przeciw  mojemu  poglą- 
dowi na  naturę  spółgłosek  „miękkich"  (str.  24—25). 

Autor  nasz  wyraża  się  niezupełnie  ściśle  i  dokładnie,  utoż- 
samiając np.  tony  ze  samogłoskami  a  szmery  ze  spółgłoskam 
(str.  29),  utrzymując  dalej,  że  ,Jedyną  fizjologiczną  różnicą^' 
szeptu  „od  głosu  jest  mniejsze  zbliżenie  do  siebie  strun  głoso- 
wych" (str.  9),  że  w  „artykulacji"  „biorą  udział*'  także  „zęby", 
„podniebienie  twarde"  i  Jama  noso-gardzielowa"  (str.  9),  że 
„wszystko  to  razem  wzięte"  (t.  j.  ,,wargi  i  jama  ustna  z  orga- 
nami w  niej  znajdującemi  się,  jak  zęby,  język,  podniebienie 
twarde  i  miękkie  i  jama  noso-gardzielowa")  „tworzy  tak  zwa- 
ną rurę  nasadową  (Ansatzrohr)"  (str.  9—10),  że  „celem  tych 
organów  jeń  wytwarzanie  samo-  i  spółgłosek,  t.  j."  (sic/)  „ar- 
tykulacja" (str.  10),  że  polskie  y  tak  samo  różni  się  od  i  i  jest 
również  samoistną  samogłoską,  jak  u,  o,  e  (str.  10,  11),— na- 
stępnie uważając  /  za  drugi  „składnik**  spółgłosek  „miękkich** 
i  utożsamiając  to  J  z  „palatalizacją'*  (str.  21),  nazywając  „spół- 
głoskami złożonemi"  „takie,  które  mają  podwójne  miejsce  ar- 
tykulacji*' (str.  19)  i  t.  d.  Mamy  też  prawo  wątpić  o  istnienia 
w  polskim  „trojakiego  rodzaju  spółgłoski  2"  (str.  30,  15),  jako 
też  o  tym,  że,  co  do  stopnia  szczelności  „zamknięcia  podniebie- 
nia miękkiego",    „samogłoski    układają  się"    „w  następującym 


Digitized  by  VjOOQIC 


254  J.  Baudouin   de  Courtenay, 

porządku:  a,  e,  o,  u,  i*'  (str.  16),  jeżeli  naturalnie  przyjmiemy, 
że  samogłoski  6  i' o  są  tego  samego  stopnia  zwężenia. 
Trudno  mi  także  zrozumieć,  jak  1o  przy  a  pierwszej  sylaby  wy- 
razu Adam  można  zamykać  „strunami  gloso wemi  '  „P^^d  wy- 
dychanego powietrza"  (str.  30). 

Styl  p.  0-go,  oraz  poprawność  jego  języka  pozostawiają 
wiele  do  życzenia.  Bo  proszę  być  np.  mądrym  z  takiego  powią- 
zania zdań:  „W  wielu  dyjalektach  poludniowo^slovTiaùskicb  przy 
wymawianiu  głoski  I  tak  się  układają  usta  jak  przy  o  lub  u, 
przeto  słuch  zaledwie  głosy  te  rozróżnić  zdoła,  a  w  wielu  wy- 
padkach, kładąc  w  piàmie  zamiast  I  wymienione  samogłoski, 
zda  się,  iż  po  mału  zarzucouem  jest  ze  wszystkiemu*  (str.  14 — 
15).  A  oto  inne  zdania  i  frazesy,  nic  grzeszące  zbytnią  popraw- 
nodcią:  ,.  Wedle  mego  mniemania,  co  każdy  na  sobie  łatwo  spraw- 
dzić może,  różnica  I  Ao  ł  polega  przedewszyslkiem  na  tem,  ....*' 
(str.  15).  „Celem  tych  organów  jest  wytwarzanie  samo- 
i  spółgłosek'*  (str.  10;  czy  to  po  polsku?)  i  t.  d.  Jako 
przykład  dwuznaczności  możemy  przytoczyć:  „przy  spółgłoskach 
przeciwnie^  albo  następuje  chwilowe  zamknięcie  i  następnie 
otwarcie  wydychanego  powietrza  przez  organa  artykulacyjne, 
albo  przepuszczanie  go  przez  bardzo  zbliżone  do  siebie  owe  or- 
gana,  niekiedy  nawet  tak  zbliżone,  że  zostają  wprowadzone 
w  drżenie  prądem  wydychanego  powietrza,  a  wszystko  to  po- 
woduje szmer  niezależny  ani  od  głosu  wydobywanego  z  krta- 
ni, ani  od  szeptu,  który  w  gramatykach  zowią  spółgłoską'* 
(str.  12  —  13).  Proszę  mi  powiedzieć,  do  czego  się  tu  odnosi 
wyraz  „klóry*';  toć  to  prawdziwa  łamigłówka. 

Oczywiście  tylko  przez  pomyłkę,  wyliczając  spółgłoski  ję- 
zyka polskiego  (str.  13),  autor  opuścił  spółgłoski  6,  //,  które 
powinnyby  stać  między  p,  ^V  a  /,  w.  Prawdopodobnie  przez  po- 
myłkę powiedziano,  że  „przy  wymawianiu  samogłoski  n'*  „rura 
nasadowa  jest  najkrótsza**  (stron.  10)  zam.  najdłuższa, 
a  w  wierszu  3-im  od  dołu  na  tej  samej  sir.  10  postawiono  krop- 
kę zamiast  przecinka  Inb^  co  najwyżej,  średnika,  skutkiem  cze- 
go mamy  tu  następstwo  zdań,  sprzeczne  z  wymaganiami  po. 
prawnej  budowy  syntaktycznej.  Ustęp  ten  brzmi:  „Przejście  od 
a  do  i,  zależne  od  mniejszego  skrócenia  rury  nasadowej  i  mniej- 
szego jej  zwężenia  w  środku^    daje  nam  samogłoskę  e. 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  powoda  szkicu  fizjologjt    mowy.  255 

Przejicie  znów  od  a  do  t^,  zależne  od  mniejszego  wydłu- 
żenia rury  nasadowej  i  mniejszego  opuszczenia  krtani  wraz 
z  językiem  samogłoskę  o*^  Powinno  zaà  to  brzmieć:    „Przejâcie 

od  a  do  i\ daje  nam  samogłoskę  e,    przejście  zaś  od  a 

do  «,  zależne wraz  z  językiem,  samogłoskę  o'^  Przy- 
toczony na  sir.  23  w.  1  od  g.  wyraz  grecki  wygląda  na  piśmie 
^lyJr,  nie  zaś  yvyov, 

Rozpisałem  się  tak  obszernie,  może  zanadto  obszernie  tyl- 
ko o  wadach  i  błędach  dziełka  p.  0-go,  nie  podnosząc  wcale 
jego  zalet  i  stron  dodatnich  wogóle.  Uczyniłem  to  w  celu  zwró- 
cenia uwagi  tego  pełnego  zapału  badacza  na  możność  lepszego 
i  bardziej  odpowiadającego  wymaganiom  ścisłości  naukowej  for- 
mułowania tych  samych  myśli,  które,  pomimo  że  w  ogólnej  li- 
teraturze naukowej  nie  stanowią  żadnej  nowości,  po  polsku 
rzadko  tylko  dotychczas  były  wypowiadane. 

Życzymy  autorowi  z  całego  serca,  ażeby  w  jak  najkrót- 
szym czasie  miał  sposobność  staranniejszego  opracowania  swej 
książeczki  i  powtórnego  jej  wydania. 

Kraków,  czerwiec   1895 

J.   Baudouin  de  Courtenay, 

De  consonarum  m  Graeca  lingua  praeter  Asiałicorum  di- 
alecłum  Aeolicam  geminałione,  Particula  tertia.  Scripsit 
Dr.  phil.  Ernestus  Mucke,  Commeutatio  annalibus  gymnasii 
Albertini  adiuncta.  Fribergae.  1895.- 4^  str.  30, 

Rozprawka  ta  godną  jest  nasiej  uwagi  nietylko  ze  wzglę- 
du na  swoją  niepoślednią  wartość,  ale  także  ze  względu  na  nazwi- 
sko autora.  Ernest  Muka  (w  niemieckiej  formie  Mucke),  Łużycza 
uin,  stoi  dziś)  po  śmierci  ś.  p.  kanonika  Michała  Hornika,  jako  re- 
daktor nietylko  „Z/ZtHcy'',  ale  także  ^^Casopisa  Macicy  SerhskejV\ 
na  czele  ruchu  umysłowego  Łużyczan.  Tym  zasługom  obywatel- 
skim p.  Mttki  dorównywają,  albo  je  może  nawet  przewyższają 
(—jeżeli  wogóle  wolno  się  tu  uciekać  do  porównań — )  jego  za- 
sługi naukowe.  Pan  Muka  od  wielu  lat  jesi  czynny  jako  pierw- 
szorzędnej   miary   językoznawca,    filolog,    folklorysta^  etnograf 


Digitized  by  VjOOQIC 


256  J.  Baudouin  de  Conrtenay, 

i  statystyk,  wzbogacający  literaturę  naukową  nadzwyczaj  cenne- 
mi  pracami,  na  czele  których  postawiłbym  chyba  ..Historiaehe 
und  verg/eichende  Laut-  und  Formenlehre  der  Niedersorbischen 
(Niederlausitz-wendischen)  Sproche.  Leipzig.  1891'*  (lex.-8^ 
str.  XYIII  i  615),  oraz  dzieła  i  artykuły,  traktujące  o  statysty- 
ce Łużyczan  tak  górnych,  jako  też  dolnych.  Pośpieszam  jednak 
dodać,  że  takie  wiele  innych  książek  i  rozpraw  naszego  autora, 
wydanych  w  językach  łużyckim,  niemieckim  i  łacińskim,  należy 
uważać  za  bogate  żródla  wiadomości  i  zbiorniki  wniosków  na- 
ukowych. W  uznaniu  zasług  naukowych  D-ra  Moki,  Akademja 
umiejętności  w  Krakowie  wybrała  go  w  r.  b.  na  swego  członka- 
korespondenta. 

Pod  wymienionym  w  nagłówka  tytułem  wydaje  p.  Huka 
już  trzecią  z  rzędu  a  zarazem  ostatnią  rozprawkę.  Wszystkie 
one  wychodziły  jako  dodatki  do  programów  gimnazjum  Alberta 
we  Freibnrgn,  gdzie  ich  autor  pełni  obowiązki  nauczyciela  wyż- 
szego (Oberlehrer)  języków  starożytnych. 

Dwuch  pierwszych  części  nie  zdarzyło  mi  się  widxieé,  tę 
zaś  trzecią,  nadesłaną  mi  przez  autora,  przestudjowałem  uważ- 
nie i  mogę  szczerze  wyzna^^,  że  się  z  niej  wiele  nauczyłem. 

Część  ta  traktuje  „De  geminatione  ex  acutiore  consonarum 
simplicium  pronunłiatu  orta^^  t.  j.  o  pozornym  „podwajaniu^' 
spółgłosek,  które  nie  powstało  ani  wskutek  assymilacji,  ani  też 
wogóle  nie  ma  uzasadnienia  etymologicznego,  ale  które  nie  ozna- 
cza nic  innego,  jak  tylko  silniejsze,  ,,ostrzejsze'S  dobitniejsze 
wymawianie  spółgłosek  prostych.  Termin  „geminatio"  (podwa- 
jauie)  odnosi  się  tu  do  strony  graficznej,  t.  j.  do  podwajania 
liter  w  starożytnych  rękopismach,  a  zwłaszcza  na  napisach 
(titnliy  inscriptiones);  termin  zaś  „acutior  pronuntiatns^'  (ostrzej- 
sze wymawianie)  uwzględnia  stronę  fizjologiczną,  a  właściwie 
akustyczną  dyjalektów  starogreckich, — o  ile  naturalnie  możemy 
sobie  tworzyć  o  niej  wyobrażenie  na  podstawie  zabytków 
i  wnioskowania  analogicznego. 

Przyczynę  tego  rodzaju  „podwajania^'  widzi  autor  w  usi- 
łowaniu mówiących,  ażeby  pewne  spółgłoski,  wchodzące  do 
składu  danych  wyrazów,  wymówić  jak  najdokładniej  (str.  1: 
y^Cuius  geminatiools    causa    quaereuda  est  in  loquentium  studio 


Digitized  by  VjOOQIC 


De  consonarnm  geminatione,  257 

singnlares  qnasdam  Tocum  consonantes  qaam  accnratissime 
exprimendi*). 

Cała  praca  rozpada  się  na  trzj  rozdziały:  W  rozdziale  I-ym 
(str.  1 — 10)  mówi  antor  „Z)e  conaonarum  geminałione  quàe  apud 
poełas  et  in  tiłulis  occurrii^'  (O  podwajaniu  spółgłosek,  spoty- 
kanym n  poetów  i  w  napisach),  w  rozdziale  Il-im  (str.  11 — 20) 
,,2)e  geminałione  in  nominibus  prapriis  detYwrtatis  adhihita!'^ 
(O  podwajaniu,  używanym  w  skróconych  imionach  własnych), 
a  nareszcie  w  rozdziale  O-im  (str.  21—30)  „D^  consonarum 
geminatione  quae  suhtili  quodam  sonorum  perceptorum  imita' 
tione  provenit^'  (O  podwajania  spółgłosek,  pochodzącym  od  do- 
kładnego naśladowania  dźwięków  słyszanych). 

§  1  rozdziału  I-go  (str.  1—66)  poświęcony  jest  roztrzą- 
saniu podwajania  ,, płynnych"  i  nosowych  (De  liquidis  et  nasa- 
lihuB  geminatis),  §  2  (str.  6—9)  traktuje  o  podwajaniu  po- 
wiewnej (T  i  podwójnych  ^  i  C,  do  których  składu  wchodzi  ta 
spółgłoska  (De  spiranti  a  eiuaqtie  consonis  duplicibus  §  et  C  g^' 
minatis)^  §3  (str.  9  — 10)  — o  podwajaniu  wybuchowych  (De  ex^ 
plosivia  geminatis). 

W  §  1-ym  rozdziału  I-go  znajdujemy  następujące  poddziały: 

I.  Yooes  in  quibus  liqnidae  et  nasales  gemi- 
natae  traduntur  (Wyrazy,  w  których  zachowało  się  po- 
dwojenie „płynnych^*  i  „nosowych*')  (str.  3—4):  a)  w  poema- 
tach Homera  (np.  alXocpoç,  ïkXaBs ....)»  b)  u  poetów  późniejszych 
(np.  ïkla&ov,  iXXins  ....),   c)  w  napisach    (np.  àpi^sXleyov ....). — 

II.  Yoces  in  quibus  yocales  antę  liquidas  etna- 
sales  falsosunt  transscriptae  (Wyrazy,  w  których 
błędnie  zmieniono  pisownię  samogłosek  przed  „płynnemi^^  i  no- 
sowemi)  (str.  4—5):  «i  błędnie  zamiast  s  (fisiXavi,  ^ef^siXia  ...^ 
ElQérçiav,  T«iç«a...);  2)  ov  błędnie  zamiast  o  (SovXixôdeiQoc, 
ovXofisvoç,  novXvç.,.^  ovvofxa  ...);  3)  co  i  ^  błędnie  zamiast  o  i  t 
(AXeaixaçnoç ...,  ijXi^Xato ...,  <I>flçi?Tm% ...);  4)  n  Wednîc  zamiast 
a  {iiXva7cd^€ê...).—  lll.yooeB  in  quibus  liquidae  et 
nasales  per  errorem  sunt  geminatae.  (Wyrazy, 
w  których  podwojono  ,;płynne"  i  nosowe  przez  pomyłk^  (str. 
5-- 6):  1)  u  pisarzów  (fxeXXixQoog,  ivveoç^  âaQQancûv ...);  2)  w  na- 
pisach (^aXXaaaaVf  îa%vqqoi^  ai^fAsivov^  'OXvfAfimdâa ...) 

Prace  filologiwne  T.  V.  17 

Digitized  by  VjOOQiC 


mi^gĘ^Tf^r^' 


258  J.  Baudouin  de  Courtenaj, 

Zaznaczywszy  w  §-ie  2-iin  rozdzału  I-go,  ie  greckie  a  wy- 
mawiało się  wogóle    „ostro"    (a  c  r  i  t  e  r),  mocno  czyli  bezgłoś- 
nie, bezdźwięcznie,    tak    jak  słowiauskie   s,  a  że  wymawianie 
„łagodne'^  (leni  ter),    słabe  czyli  głośne,    dźwięczne  było  ma 
właściwe    tylko    przed    następnjącemi    spółgłoskami    .,mediaô^' 
(ptzed    wybuchowemi    dźwięcznemi)    oraz  przed  /(,  a  następnie 
zwróciwszy   nwagę  na  to,    że  podwojenie  tej  litery,  aa,  w  na- 
pisach greckich  słnżyło    przedewszystkim  do  oznaczenia  owego 
mocnego  czyli  bezdźwięcznego    wymawiania  spółgłoski  s,  autor 
nasz    podaje  przykłady  podwajania  a  w  tych  oto  poddziałach: 
I.  Exempla    spirantisrr  antę  tenues  aspiratas- 
que  geminatae  (Przykłady  powiewnej  a,  podwojone)  przed 
„tenues"    i    przed    „aspiratae**)    (str.   7—8):    1)  Grupa  aac:  a) 
w  dyjalekcie  atyckim  i  w  późniejszym   języku    ogóinie-greckim 
(volgaris,    xoivij)  (aciaataj  iaaiiv,  TJiaazoç  ,..)^  b)  w    dyjalekcie 
ł)eotyJ8kim  àqiaaievwv^  ohaazéQm  t.  yvaxéqov ,.,),  c)  w  tesalskim 
{aQiaafêvœv,  KoXvaaia; ....),  d)  w  arkadyjskim,  e)  w  północnym 
doryjskim,  f)  w  innych  dyjalektach    doryjskich  i  peloponeskicb. 
2)  Grupa  aaO^  (^BoqvaaOévri^  yqaipaaaOat ...).  3)  aoa  {Jto(S(Sxox*qiàfiç^ 
xatacaxst^rjv ...).  4)  (Tor^-  5)  aan.  6)  Przy  zbiegu  dwuch  wyrazów 
podwojenie  a  przed  z  i  x  {siaç-ii^v^  ruaç-tifiàç  ...,  Oïôaa;'KdQ€ioç, 
iataa€'aaxonóv..,).  —IL  Exempla  spirantis  o  antę  vel 
inter    Tocales    geminatae    (Przykłady    powiewnej    o', 
podwojonej  przed  samogłoskami  albo  też  między  samogłoskami) 
(str.  8):  1)  Między  samogłoskami  {ccXiâafftoçj  vrjfjacùv,  Ttàcarj; ...). 
2)  Na  początku  albo  też  na  końca  wyrazów  przed  samogłoskami 
(beotyjskie    laafx^oi^  nQoxXisiag ...,    kretyjskie   czyli  krete&skie 
tovaç^êmSaXXovtavg).    III.      Exempla    spirantis    a    in 
praepositione  êaç  =Ą  geminatae   (Przykłady  powie- 
wnej a  podwojonej  w  przyimku  iag=ê^)  (str.  8 — 9)  {êaç    iipsifimv 
...y  iaaccQxh    ^^^-^on ....)•  IV.    Exempla    consonantiam 
g    et    C    geminatarum   (Przykłady  podwojenia  spółgłosek 
g  i  O  (Btr.  9):  1)  U  lab  la  {66U<^,  AkBmvàqov  ...^  Sel^atog,  ^ao- 
XOÇ  ...)•  2)  K  lub  a^i  a)  zamiast  C  {BvtCôvuoi^  l^^fias ...,  Bva^dv^ 
%ioi^    OsaaCofo;.^.)]    b)    zamiast   słabego    czyli    dźwięcznego   a 
{ivàéalfxovq^  XQfia^fiov .,.). 

§  3  rozdziału  I-go  zaczyna  p.  M.  od  poddziału  I.  D  e  xx  y  e  1 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


De  coosonarum  geminatione.  259 

x/geminisprosimplicixpositis  (op xlwojnych  x< 
lub  xy  zamiast  prostego  x)  (str.  9—10).  Na  samym  początku 
znajdajemy  tu  uwagę,  że  przy  zbiegu  dwueh  wyrazów  mocna 
czyli  bezdźwięczna  („tenuis*')  x  przed  diwięcznemi  oraz  przed 
,,plynnemi^'  i  nosowemi  („antę  médias  atque  liquidas  et  nasa- 
les mollita*^)  przybierała  brzmienie  dźwięcznej  (,,media*^)  y,  co 
jednak,  wskutek  ^praw  wygłosowych**  („Au8lautgesetze",—pr op- 
ter Graecae  linguae  leges,  quae  in  verbis  terminandis  valent*'), 
mogło  się  objawiać  jedynie  tylko  w  formie  ix  przyimka  Ą.  Stąd 
to  spotykane  stale  w  napisach  atyckich  iy  fiovlJiq,  àyiox^^  ^ï' 
XéysiVf  iy  v^ocûv.  Niekiedy  znowu,  dla  niezaciemniania  pierwot- 
nej formy  przyimka,  jako  też  dla  pogodzenia  pisowni  grama- 
tycznej czyli  etymologicznej  z  fonetyczną,  pisano  „pleonasty- 
cznie'*  €xy^  a,  naśladując  tę  pisownię,  także  przed  mocnemi 
(,,tenueB^')  i  chcąc  położyć  nacisk  na  mocne  czyli  bezdźwięczne 
wymawianie  spółgłoski  w  podobnych  wypadkach,  zaczęto  pisać 
także  ixx.  Stąd  to  z  jednej  strony  ixy  MvQQivovtzfjÇf  èxy  Muxs- 
àovcdÇf  ixyèièo^ev  ...,  Z  drugiej  zaâ  Strony  ixx  xoïf^  èxxner^xiaxozun^ 
èxxzeXéoavti ... 

Owa  zmiana  k  ko&cowego  przed  m  początkowym  wyrazu 
następującego  na  g  przypomina  właściwe  językowi  sanskr^- 
ckiemu  i  polskiemu  przy  zbiegu  dwuch  wyrazów  upodobniani*, 
spółgłosek  końcowych  do  głosek  dźwięcznych  początkowych. 

Drugą  część  tego  §'U  3-go  rozdziału  I-go  stanowi  II.  D  c 
aspiratis  apud  poetas  geminatis  (O  podwajaniu 
przydechowych  u  poetów)  (str.  10).  Na  przypuszczenie  podobne- 
go podwajania  naprowadza  fakt,  że  u  poetów  sylaba  krótka., 
znajdująca  się  przed  przydechowemi,  niekiedy  się  przedłuża. 

Rozdział  II  traktuje  o  podwajaniu  spółgłosek  w  skróco* 
nych  imionach  własnych.  Takie  skrócone  imiona  własne  grają 
zwykle  rolę  pieszczotliwych  (hypocorisłica).  Owo  podwajanie 
spółgłosek  w  tego  rodzaju  imionach  objaśnia  p.  M.,  zgodnie 
z  Fick'iem,  dążnością  do  dania  nowej  podpory  wymawianiu 
(„Graece  loquentes  consonarum  in  hypocoristicis  geminatione,  . 
quae  etymologica  ratione  careat,  id  effecisse  ut  decurtatae 
Yoci  dempta  pleni  nominis  magna  parte  for- 
tiore  pron  u  n  tiatione  novum  aliquod  admini- 
3ulum   adderetur'S  str.  U). 


Digitized  by  VjOOQIC 


260 


J.  Baudouin  de  Courtenay, 


Mi'  "     ■ 


Tego  rodzaju  fonnacja  fonetyczna  skróconych  imion  wła- 
snych włańciwą  jest  nietylko  językowi  greckiemu.  Dość  tu 
wskazać  na  dawne  niemieckie  Aggo  zam.  Agobàrd^  Sicco  zam. 
Siegfrid^  Itta  zam.  Iłaberga^  Eicca  zam.  Rigilda^  jako  tei  na 
dzisiejsze  Addy  zam.  Adalbert,  Eddu  zam.  Eduarda  Betty  EUa 
EHy  zam.  Elisabeth^  Emmy  zam.  Emilia^  Gutta  zam.  Augusta^ 
Hedde  zam.  Hedwig,  Jutta  zam.  Judith,  Liddy  zam.  Lydia, 
Willy  zam.  TFtZA^Zm  ...  Jeżeli  jednak  autor  twierdzi,  że  forma* 
cja  ta  spotyka  się  we  wszystkich  językach,  pokrewnych  gre- 
ckiemu („in  omnibns  linqais  cum  Graeca  cognatis  conspicitur''^ 
str.  11),  to  pozwolę  sobie  z  nim  się  nie  zgodzić,  a  dla  popar- 
cia swojej  niezgody  powołać  się  choćby  na  przykłady  z  języ- 
.  ków  słowiańskich. 

W  pieszczotliwych,  powstałych  z  imion  złożonych,  w  któ- 
rych jedna  część  złożenia  ulega  ^,obcięcia^^  (mutilatio),  podwa- 
ja się  zwykle  spółgłoska,  pozostała  jedynie  od  owej  odciętej 
częAci  złożenia  („in  binarum  stirpinm  hypocoristicis  fere  illa  con- 
sona  duplicator,  quae  altéra  nominis  stirpe  mutilata  sola  resti- 
tit",  str.  11). 

Po  zrobienia  jeszcze  kilka  uwag  ogólnych  przytacza  aator 
przykłady  w  następującym  porządku: 

^  1  De  liquida  X  geminata.  (O  podwajania  „płynnej^'  /) 
(str.  12-15). 

I.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirpsde- 
cnrtata  est  (Pieszczotliwe  ze  skróconym  jednym  z  tema- 
tów złożenia).  A.  Hypocoristica,  zakończone  na  ^dloc  -iXXa: 
UydaiXXoç  od  'AyaaiXaoç^  XdqiXXaq  od  -YaçiA^wç  ...;  (z  i  pochod- 
nym) AÏOiXXa  od  Al^^W'Xaç^  XçvoiXXa  od  XçvodXaoç  ...;  (przez 
analogję)  BqaxtXXa  od  Pçaxvçj  KvqiXXoç  od  xt^Q^oç ...,  i'QmXXa  od 
ięTKo ....  B.  'vXXoç  'vXXql:  ^AqxvXXoç  "AoivXXa  od  ^AoivXaoç^  iJó- 
XvXXoç  od  HoXvXaoç».,;  (z  v  pochodnym)  ^Ayad^vXXoç  od  'Aya^ó^ 
XaÇf  JdfjLvXXog  od  Ja/AoXoxoç^  KçkvXXa  od  KqitoXaoq^  SévvXXoç 
BéwXXa  od  Sévvç  a  to  od  SevoXaog ...;  (przez  analogję)  AhxvXXoç 
od  Hixvalaxfjç  {alax'Qoç),  ^'HqvXXoç  "HqvXXa  od  ^HgaxX^g^  2ifivXXa 
i  2ifiiXXa  z  Osofi'OvXa ...,  av^-vXXiç  (roślina)  od  avl>oç,  ^(o^vXXiov 
od  Cw-ov,  xq€*vXXłov  od  xçê^aç ...  C.  "uXXog  ^aXXa,  "sXXoç  ^sXXa^ 
'oXXoç  "oXXai  &éoXXoç    od  0€OXaoç   lub  &sóXvtoc^  (PoXXo;  zam. 


Digitized  by 


Google 


De  consonaram  gemlnatione.  961 

*0iloXXoç  od  iPiloXaoç  ...,•  (poobodne  î  powstałe  przez  analogjç) 
''QxsXloç  od  wxvç  (ûxé'oç  ...,  xoQaXhov  od  xOQrjf  ;(^va-a>l>liç  (nym- 
pha  papilionis  aareola)  od  xqva-oç ... 

IL  Hypocoristica  qaoram  altéra  stirps 
abiecta  est  (Pieszczotliwe,  w  których  jeden  z  tematów  w  zło- 
żeniu całkiem  odpadł):  ^AxdXat^ç  z  'AxMXvxoç  Inb  te*  z  *ix«io- 
xQatœç,  BdodXoç  z  Ba<siXo'xXîjç^  (KXXijç  (piXXtç  ^iXXsvç  (l>iX' 
Xîùiv ...  z  OLXo-drjiiioç  lub  ^//«cJ-ytioç,    'Oy^Hâç  ...  z  *0g>éX^vSQ0ç  ... 

§  2.  /^6  ceteris  consonis  continuis  fi  v  q  g  gemincUia  (o  po* 
dwajanin  innych  spółgłosek  trwałych:  n  v  g  a)  (str.  16—18). 

I.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirps 
decurtata  est:  Keçâifiàç  od  KsQÔiii^dfjÇf  ^Agxewoç  oà'JQ" 
X^vofwç  .... 

II.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirps 
abiecta  e  s  t.  Â.  De  nasali  /c  geminata:  JM^xiasi  Mdvfifiùyv 
od  JiSv^i'aqxoç^  noXéf.i^i(jûv  od  noXef.iO'XQdTtjç ...  B.  De  nasali  v 
geminata:  Miwoç  Mivvd  od  Mivo'Xqstîjç,  MsXàvvei  MeXavvevç 
od  MeXâv^iuTtoç,  Ssvvœ  od  Ssvo-xXsTg  ...  To  samo  ma  miejsce  w 
dwucb  zaimkach:  w  cvvvoç  i  tvwomoç  (,^tantalus^O»  oraz  w  tvt&oq 
(„parvulus'^  albo  raczej  „tantalus'^).  C.  De  liquida  q  et  spirante 
o  geminatis:  a)  qqi  UyvQçioç  od  'AyoQa'xXtjç  •..;  b)  oa:  'AQxêOGaç 
od  UQxeaUÔTjfjioÇf  AhciiÔTiç  od  Jafi-aiaióac  • . 

§  3.  Z>e  consonis  exploaivis  gemincUis  (O  podwajaniu  spół- 
głosek wybuchowych)  (str.  19—20). 

I.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirps  de- 
curtata est:  A.  De  dentalibus  geminatis:  Biottoc  od  *Bió' 
"tifioc  lub  Bio-téXriç,  iPiXorioç  od  (PiXo-Tif^ioç  ...  B.  De  gutturali- 
bus  et  labialibus  geminatis:  JaXixxœ  od  JaX'ixéraç^  Jwxxfjg  lub 
Jioxxllç  od  Jio'XQitoç  ...,  'loTinlç  od  •'/o-TTcrrça... 

n.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirps 
abiecta  e  s  t  :  A.  De  dentalibus  geminatis:  Kqixtiç  od  Kgttó^ 
â^f.ioç  lub  JrjfXO'XQiToç^  &vtTaç  od  Ev'î^vTtjç^  'Aya&a^ci  od  ^Ayaxh^ 
'açxiç  'Aya&o^vixa  i  t.  p.  B.  De  guttoralibus  et  labialibus  gemi- 
natis: Jlxxwv  JixxcS  od  JiX'Mvéxa^  Méxyaç  (zam.  Méyyaç)  od 
Mêya^xX'ijÇf  Heonnei  od  &s6^7tQonoq ... 

Jak  już  wyżej  wzmiankowałem,  Ill-i  i  osti^tni  rozdział  (str. 
21 — 30)  studjnm  p.  Haki  poświęcony  jest  podwajania    spółgło- 


Digitized  by  VjOOQIC 


262  J.  Baudouin  de  Courtenaj, 

sek,  pochodząoenia  od  dążności  do  dokładnego  naśladowania 
dźwięków  słyszanych  {De  consonarum  geminałione  quae  subtiłi 
quadam  sonorum  percepłorum  imiłałione  provenit). 

„Usiłując  naśladować  bądź  to  jakieś  nowe  a  niezwykłe 
dźwięki,  bądź  też  wyrazy  dotąd  niesłyszane,  a  wątpliwe  czy  to 
co  do  swego  znaczenia,  czy  też  co  do  swej  formacji,  czy  tak  co 
do  jednego,  jak  i  co  do  drugiej,  i  chcąc  je  jak  najdokładniej 
viymôwié,  ludzie  natężają  bardziej  niź  zwykle  usta  i  język. 
Skutkiem  tego  pewne  dźwięki,  a  przedewszystkim  spółgłoski, 
jako  stanowiące  niby  szkielet,  na  którym  opiera  się  budowa 
wyrazu,  ulegają  podwojeniu'^  (jabym  powiedział:  wzmocnienia 
i  powiększeniu  stopnia  dobitności  wogóle)  „nawet  pomimo  na- 
szej wiedzy  i  chęei.  Tego  rodzaju  niewątpliwie  uprawnione  po- 
dwojenie daje  się  najczęściej  zauważyć  w  wyrazach  języ- 
ka dziecinnego,  w  wyrazach  dżwięko-naśla- 
dowczych  (onomatopoetyeznych),  a  nareszcie  w  wyrazach 
obcy  eh"  (str.  21). 

Po  tej  wstępnej  uwadze  autor  mówi  w  §  1-ym  „De  infan- 
tium  vocabulis**'  (O  wyrazach  dziecinnych)  (str,  21—22). 

Podwajania  spółgłosek,  spotykanego  w  takich  wyrazach^ 
uie  można  w  żaden  sposób  objaśniać  asymilacją;  przyczynę  je- 
go widzi  autor  w  „owej  widocznej  dążności  dzieci  do  ciągłego 
powtarzania,  w  celu  naśladowania,  tych  wyrazów,  które  albo 
same  one  zająkując  się  bełkocą,  albo  też  słyszą  ponownie  wdra- 
żane im  w  pamięć  przez  rodziców  i  mamki,  oraz  powtarzane 
głosem  bądź  to  natężonym,  bądź  też  pieszczotliwym.  Dla  tego 
też  nie  wątpię,  że  już  aamo  to  staranie  się  o  pieszczotliwość 
było  dostatecznym  powodem  do  podwajania  spółgłosek"  (str.  21). 

Przykłady^  objaśniające  to  zdanie,  przytacza  autor  w  dwuch 
głównych  rubrykach,  według  natury  spółgłosek:  I.  De  c  o  n  t  i- 
nuis  geminatis:  1)  Nasalis  ^i  geminata:  /la^^cr...;  2)  na- 
salis  V  geminata:  àwiç^  vdvvoç...  IL  De  explosivis  gemi- 
natis :  1)  Tenais  t  :  Stra^  Terra  i  tata ...;  2)  tennis  tt:  anna^ 
TtaTt/raç ,,.;  3)  aspirata  g>:  ôf^r^a  lub  àntpa^  a7ig>vç.,. 

W  §  ie  2-im  tego  rozdziału  czytamy  „ZPe  vocabuUs  onoma* 
fopoeticis^''    (0    wyrazach    onomatopoetyeznych)    (str.    22 — 24). 

Przytoczywszy  dla  porównania  wyrazy  łacińskie  w  rodzaju 
buUa    hullula    cucuUu9    barritus  susurras  tinfiitus ...,  gracillare 

Digitized  by  VjOOQIC 


De  consonaram  geminatione.  263 


murmuriUare  pipillare  cucurrire  gerrire ...,  oraz  niemieckie 
w  rodzaj  a  Plârre  Schnarre  Kuckuck...,  knallen  lallen  tràllern 
knarren  knurren  schwtrren  brummen  summen  schnattern  słoŁ^ 
tern  gackem  klappern  zappeln  krabbeln  schnilffeln  ...^  stawia 
aator  twierdzenie:  „Qnae  consonarnm  in  onomatopoeticis  gemina- 
tio  mea  qaidem  sententia  non  effecta  est  nisi  eo  qaod  homines  cam 
sonos,  qni  nbiqae  in  reram  natnra  audiantar^  qnam  accnratissi- 
me  imitari  stnderent,  vocam  ea  ratione  natarnm  singalares  qnas- 
dam  consonas  acatins  pronantiabant  atqne  ita  dnplicabant.  Tnm 
rero  haud  indignam  commemorata  videtur  in  G  r  a  e  c  i  s  ono- 
matopoeticis, cnm  in  aliis  quae  bac  tertia  parte  fractantnr  vo- 
cibns  continnae  geminatae  admodnm  praeraleant,  ex  contrario 
explosivas  x  x  n  multo  saepins  qnam  continuas,  ad  contra  mé- 
dias ô  y  ^  nnsqnam  perhiberi  dnplicatas^^  (str.  22). 

Przykłady  wylicza  znowu"  autor  przyjętym  przez  siebie 
sposobem:  I.  De  continuis  geminatis:  1)  Liquida  ^: 
yqvXXil^o}  (grunnio),  fiaôaXXo)  i  {laXXd&o)...;  2)  liquida  q:  açQa^a'S^ 
§aqqay^tU\  xixłQQOc..\  3)  nasalis  v:  yivvoç  ytvvoç^  îvvoç  îvvoç,,,] 
4)  spirans  a:  faac^...  II.  De  explosivis  geminatis:  1) 
Tennis  t:  àiiayu;^  catctiaT,  pairaQii^oy^  aitrvfioç,  tmvpi^stv .  .; 
2)  tennis  x:  xaxxaf«r,  xaxxapiç^  xixxoç,  xoxxi'fo) ...;  3)  tenuis  n: 
mnni^ùùf  tcotitivCoo ...;  4)  explosiva  aspirata  x'  ^ox/afa),  lax^^vw 
iaxxcc^f^f  Bdxxoç  ... 

Ostatni  §  całej  rozprawy,  a  zarazem  3-i  rozdziału  III-go 
poświęcony  jest  wyrazom  obcym  (De  vocabulia  extraneia^  str. 
24-30). 

Podwajanie  spółgłosek  w  wyrazach  przyswojonych  z  języ- 
ków obcych  przypisuje  autor  zbytkowi  gorliwości  przy  naśla- 
dowaniu obcego  wymawiania,  a  w  związku  z  tym  objaśnia 
chwiejność,  znamionującą  pod  tym  właśnie  względem  pisownię 
wyrazów  przyswojonych:  spotykamy  w  nich  na  wyrażenie  tych 
samych  spółgłosek  to  pojedyncze,  to  znowu  podwójne  litery. 

„Zwyczaj  podwajania  spółgłosek  w  wyrazach  przyswojo- 
nych nie  jest  wcale  jakąś  specjalną  właściwością  języka  grec- 
ckiego;  przeciwnie  spotyka  się  on  także  w  innych  językach  po- 
krewnych,   tak  że  dziwnym    wydaje  się    fakt  jego    zupełnego 


Digitized  by  VjOOQIC 


264  J.  Baudouin  de  Conrtenay, 

braku  w  jęsykach  słowiańskich'^  (str.  25).  Na  dowód  przytacza 
aator  wyrazy^  a  zwłaszcza  imiona  osób  i  nazwy  miejscowości, 
przeszłe  z  języka  łużyckiego  do  niemieckiego,  w  którym  to 
ostatnim  zamiast  pojedynczych  spółgłosek  słowiańskich  widzi- 
my ich  podwojenie:  H  o  11  a  n  (d)  z  Holan,  Schmoller  ze 
Smolef,  I  m  m  i  s  c  h  z  Imislav,  E  u  m  m  e  r  z  Komór-  L  i  p- 
p  i  1 8  c  h  z  Lipiczj  Miillrose  z  Miloraz^  Semmichan 
z  Semichov^  Trnppen  z  Trupin^  ŁUbbenau  z  Lu&tnov..., 
Schmetten  ze  smjetana ... 

Przykłady  idą  i  tutaj  przyjętym  przez  autora  porządkiem: 

I.  De  continuis  geminatis.  a.  Exempla  certa(przy- 
kłady  pewne):  1)  Liquida  X\  âydXXoxov,  noXXay^QOv^  TapovXXaç  ...; 
2)  liquida  q:  àooa^civ^  ronoçqa ..,;  3)  nasalis  /i:  ydfxiia^  Ttofifii, 
'£](ejti6)ç...;  4)  nasalis  v:  xâwa^  xâwapiç^  ^Icodwfjç^  ljXévv$oç.,.; 
6)  spirans  <r:  fivoaoç^  taoooTtoç.^  b.  Exempla  incerta  (przykłady 
niepewne). 

II.  De  explosivis  geminatis  (str.  28—30).  a. 
Exempla  certa:  1)  Dentales  r  â  0^:  xitTaQiç,  Bqstxavoi  i  Bqe^ 
xavvol^  MvXitra^  JleTTiXioç^  Tittiavoç^  Tittioç^  xdddoç^  AvàSa^ 
rotv^ot ...;  2)  gutturales  x  et  %:  adxxoç^  adxxccQ  odxxaqov^  Ma* 
xxovQîjfioi...;  3)  labiales  7t  fi  g>:  xaTtita^  xonna,  xçd^fiazoç,., 

Z  przytaczanych  przez  p.  Mukę  wyrazów  obcych  i  przy- 
swojonych języka  greckiego  pozwolę  sobie  zwrócić  jeszcze  uwa- 
gę na  następujące: 

xdvvafiêç  (cannabis),  perskie  kanab;  według  Hehna,  Grecy 
mieli  dostaó  ten  wyraz  od  Scytów;  polskie  konopie  itd. 

adxxoç  i  odxoç,  łać.  aaccua  (worek),  pochodzenia  semickie- 
go: hebr.  sak^  etjopskie  aakaak;  niem  fack; 

odx%aQ  odxxctçov^  łać.  saccharum^  cukier;  pers.  schakavp 
sanskr.  çarkarà; 

avvrj&ov  awfjtov  awfpov  i  avfj^ov^  'zov^  -ooy,  łać.  anisumj 
anyż;  wyraz  niepewny,  nieznanego  pochodzenia. 

aagdpaXXa  i  oaçafiaXce^  longae  bracae  Asiaticae;  pochodze- 
nie nieznane,  ale  w  kaidym  razie  z  Azji;  pol.  szarawary; 

xçafifiatoç  i  xQu^azaç  i.  e.  oxifUTTovc  (nizkie  i  wązkie  łóżko  » 
tapczan,  prycza);  „vox  pro  Macedonica  habetur-';   por.  łać.  gra- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


De  consonarnm  geminatione.  265 

hattu  (łóżkoy  ława)  i  eelt.  carhad;   od  greckiego  prawdopodob- 
nie ro8.  Kpoedmh. 

KlasyBkająe  spółgłoski  i  rozróiniająe  ,^conłinuae^^  od  „ex- 
plo8ivae'^,  aator  zwraca  oczywiâcie  nwagç  przedewszystkim  na 
ich  stronę  akustyczną.  Ze  stanowiska  prac  fizjologicznych  tak 
zwane  explosivae  są  równie  dobrze  continua e,  jak  są 
niemi  liquida e,  nasales  i  spirantes. 

Nic  dziwnego,  że  przy  takiej  masie  materjału  autor  popeł- 
nił parę  błędów  w  klasyfikacji  i  porządkowaniu  przytaczanych 
przez  siebie  przykładów.  Tak  np.  trudno  sobie  inaczej,  jak  tyl- 
ko niedopatrzeniem  się,  objaśnić  postawienie  oddziałkn  .ysingu- 
laria^'  (str.  9)  w  rubryce  poddziału  „III.  Exempla  spi- 
rantis  o  in  praepositione  éOi;  =  H^  geminatae^' 
(str.  8—9)  §-u  2-go  rozdziała  I-go.  Te  „singularia*'  nie  mają 
nic  wspólnego  z  przyimkiem^(3c=£'S.  Bównież  y,/7£;çt^e/mç  (Baun. 
Flrgififiaç):  *IIvQi'fiévriç^  cf.  nvQCft'jnévrjç^'  (str.  16)  powinno 
stać  nie  pod  ,,II.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirpa  abiecta  est, 
aie  tylko  pod  ,J.  Hypocoristica  quorum  altéra  stirps  decurtata  est^. 

W  końcu  pozwolę  sobie  na  skromną  uwagę,  że  przynaj- 
mniej w  niektórych  wyrazach^  przytoczonych  w  rozdziale  I-ym^ 
w  rodzajn  ^Aa^é,  alXofpoç^  iXkiaosTOf  vêolkovtoç^  noXvXhd^oç.,. 
(str.  3,  4  i  i.),  możnaby  przypuścić  wpływ  akcentu  na  wzmoc- 
nienie następujące)  spółgłoski,  wyrażane  na  piśmie  przez  po- 
dwojenie odpowiadającej  jej  litery,  podobnie  jak  to  ma  miejsce 
np.  w  języku  niemieckim  lub  serbskim.  Kto  wie  zaś,  czy  ov 
zam.  o  w  JovXix'iov,  ovXofjievoç^  OvXt^aTroVy  xovXsoÇf  ovvoiia  ... 
nie  powstało,  w  niektórych  przynajmniej  dyjalektach^  pod  wpły- 
wem następujących  spółgłosek,  X  i  r,  przy  czym  oczywiście  owo 
ov  należałoby  uważać  za  znak  nie  długiego,  ale  tylko  krótkiego  u  ? 

Kończę  poleceniem  dziełka  p.  Muki  do  pilnego  stadjowa- 
nia  nie  tylko  Indziom,  zajmującym  się  językiem  greckim,  ale 
także  wszystkim  tym,  którzy  interesują  się  kwestjami  fonetyki 
Ogólnej. 

Kraków,  czerwiec  1895.  . 

J.  Baudouin  de  Courłenay. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Notatki  bibijograficzne  i  i  p. 

(Z    LISTÓW    D-RA    J.    ROZWADOWSKIEGO 

do  J.  Baudomn*a  de  Courtenay). 
I. 

Lipsk,  30  grudnia  1894. 


Nowości  literackicb,  bliżej  nas  obchodzących,  jest  dosjé. 
Zacznę  od  tych,  które  albo  posiadam^  albo  widziałem. 

Hiatorische  Grammałik  der  łateiniachen  Sprache^  bearbei- 
tet  yon  Blase,  Landgrafa  Schmalz^  Stolz^  Thilsnng^  Wagener^ 
Weinhold.  T.  1.  Einleitung  a.  Lantlehre  von  Stoi  z  1894.— Draga 
część  I.  tomu  będzie  zawierać  „Stammbildangslehre^'  takie  Stolza. 
Fleksję  opracowuje  Landgraf,  reszta  wymienionych  składnię. 
Robota  Stolza  w  zasadzie  niewiele  się  różni  od  jego  dawniej- 
szej gramatyki;  naturalnie  daje  obfitszy  materjał  i  całą  nowszą 
literaturę,  ale  jego  własne  stanowisko  pozostało  niezmienione: 
jak  przedtym,  tak  i  teraz  jest  to  człowiek  niemający  własnego 
sądu  i  nie  ciesząey  się  zbytecznym  sprytem.  Róioi  się  ten  tom 
od  dawniejszej  gramatyki  po  części  tym,  że  dał  tu  Stolz  bardzo 
obszerny  wstęp  (112  stron)  o  stanowisku  łaciny  w  obrębie  ję- 
zyków indoeur.  i  italskich,  o  narzeczach  italskich,  "o  rozwoju 
historycznym  łaciny,  o  źródłach  językowych,  o  alfabecie  itp. 
Cała  ta  pierwsza  część  obejmuje  364  strony  dużej  8-kt  i  wyszła 
u  Teuboera.  (7  marek). 

S  o  Im  8  en:  Studien  zur  lałein.  Laułlehre^  Strassburg,  TrSb- 
ner  1894  (5,50  m.).— Jestto  bardzo  porządna  rzecz:  zajmuje  się 
przejściem  vé-  w  vÓ<  regolarnie  tylko  przed  m  (vomo:  è^éo>^  lit. 
V6mfù),  przed  „gartiłowym**  I  ^)  {yolup  etc:  fKnic^  voZi>o:  elXvofiai 


I)  Na  tę  róftnicę    zwrócić   uwagę   bodaj  pierwszy  Paa  Profesor  w  fo- 
netyce   łaciAskiej   (Hsi   jieKiii&  no  jaTHHcsoik  «OBeTast.   BopoecarB.  1893, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Notatki    bibljografictne.  267 

z  ^fFélv^ofiai)  i  może  przed  qu  (c)  w  vocâre  {Fen"  etc.).  Nato- 
miast przed  palatalnym  /  nie  (  Vdia)\  tak  samo  nie  przed  f,  które 
stoi  w  wygłosie  (im  Anslaot)  {vd)  i  w  zamkniętej  zgłosce.  Przy- 
tym  daje  ciekawe  roztrząśni^cie  fleksji  łacińskiego  ^dle,  następnie 
przejecie  t?8-  w  i?ê-  przed  t,  r,  g  {^oorto^iierio^  vorro^  votàre) 
etc.  Draga,  większa  częió|  zajmuje  się  wypadnięciem  v  między 
samogłoskami:  dokładnie  jej  jeszcze  nie  przerobiłem. 

Norę  en:  Abrùa  der  urgerman.  Laułlehre.  Strassbnrg,  Triib- 
ner  1894  (5  m.).  Bardzo  polecam  Pann  Profesorowi:  ogromnie 
obfity  materjił  i  ładnie  ułożony:  jasne  przedstawienie,  dużo  ory- 
ginalnych poglądów,  wszystko  samodzielnie  przetrawione.  Prze- 
znaczony jest  ,,zam  Gebranche  bei  akademischen  Yorlesangen^ 
i  rzeczywiście  dla  każdego  docenta  języków  arjoenropejskich 
(indogiermańskicb)  niezbędne.  Rozwija  trochę  dziwne  poglądy 
o  „Ablancie",  ale  pochodzi  to  tylko  z  wielkiej  ostrożnoAci.  Ani 
éladnn  niego  szeregów,  jakiehâ  „e-,  o-  etc.  Reihen*^;— traktuje  za- 
wsze ,,Ablant''  alternacyjny  e:  o^  e:  b  etc.  etc.  Przyzna  Pan,  ie 
się  to  zbliża  po  czędci  idbo  nawet  bardzo  do  postulatów,  posta- 
wionych w  „Próbie  teorji  alternacyj  fonetyczny ch'^ 

Kto  się  zajmuje  bliżej  językiem  greckimi  musi  uwzględnić: 
Kretschmer:  Die  griechiscken  Vaseninschriften  ihrer 
Sprache  nach  untersucht.  Guternloh  1894  (5,50  m.).  Bardzo  dzielna 
robota,  ale  obchodząca  przedewszystkim  dyjalektologa.  Natomiast 
mnóstwo  kwestji  ważnych  wogóle  dla  arjoeuropeisty  (indogier- 
manisty)  poruszono  w 

Schulze:  Quaestiones  epicae.  Gutersloh  1893  (12  marek: 
576  stron).  Punkiem  wyjścia  jest  przedłożenie  metryczne  w  eposie. 

Bardzo  tutaj  chwalą,  jako  rzecz  interesującą  pod  względem 
ogólnie  fonetycznym. 

Brem  er:   Deutsche  Phanetik  (s^Sammlung  kurzer  Gram- 


8tr.  79-85),  ale  oni  tutaj  nie  o  tj m  nie  wiedzą.  Solmsen  nie  eledzlł  dalej  za 
tą  rółnicą,  ale  Osthoff  ogłosił  w  XXIV  tomie  „Americ.  Journal  of  Phîlo- 
logy*'  rzecz  p.  t.  „Dankles  und  belles  /im  Lat.".  Nie  czytałem  jej  jeszcze, 
po  przeczytaniu  zaé  doniosę  Pana  Prot*,  o  treéci  i  objaśnię,  w  jakim  stosun- 
ku stoi  do  tego,  co  Pan  rozwinął  w  tej  kwestji. 


Digitized  by  VjOOQIC 


288  J.  Rozwadowski, 

matiken  deutscher  Mnndarten,  hg.  von  Bremer,  I.)  Lpzig.  (5  m) 
1893.  Polecał  mi  przynajmniej  niejaki  Ussow  z  Petersburga, 
który  się  iywo  interesuje  fizjologją  mowy. 

Mamy  nareszcie  dwa  specjalne  słowniki  etymologiczne,  ja- 
kich dotąd  nie  było: 

Stok 6  8^  Urkeltischer  Sprachschałz.^Y ergh  Wtb.  der  idg. 
Spr.  Yon  Â.  Fick.  4  Â.  II.  Band,  Gottingen  1894  (10  m.).  Cho- 
ciaż Stokes  jako  indogiermanista  równa  się  prawie  zera,  ale  nikt 
chyba  nie  zna  tak  dokładnie  języków  celtyckich  jak  on,  i  dał 
też  bardzo  poważny  materjał.  Robota,  ogółem  biorąe,  wcale  po- 
rządna. 

Leumann:  Etymologisćhea  Worłerbuch  des  Sanskrit  1894 
w  zbiorze  słowników  Triibnera.  Nie  miałem  w  rękach. 

Jeżeli  kto  posiada  I.  tom  4-tego  wydania  „Słownika  ety-, 
mologicznego'^  Ficka,  powinien  koniecznie  uwzględnić  dokładną 
recenzję,  albo  raczej  poprawianie  wiersza  za  wierszem  całej 
aryjskiej,  a  specjalnie  irańskiej  części  tego  tomu  w  ostatnim 
zeszycie  ;,Zeitschrift  der  deutschen  morgenland.  Gesellsehaft'*^ 
przez  Bartholoma  e'g  o. 

Triibner  wydaje  dwa  nowe  „Grundrissy*:  indyjski  i  erański; 
pierwszy  pod  redakcją  Bil  hi  er  a,  na  trzy  wielkie  tomy  (po 
1100  stron)  obliczony,  znajduje  się  dopiero  w  przygotowaniu; 
drngi,  pod  redakcją  Geigera  i  Ku  h  n  a,  ma  zacząć  niebawem 
wychodzić.  O  ile  wiem,  jeszcze  nic  się  nie  ukazało,  ale  Bartholomae 
np.  odsyła  już  do  swego  opracowania  „Vorgeschichte  der  iran. 
Sprachen'^  i  ^^Awesta-sprache  u.  Altpersich'*,  które  to  działy 
znajdować  się  mają  zaraz  na  początku  tomu  I- go.  Brugmann  już 
widział  korektę:  mają  być  okropnie  ,;gedrangt*'.  Brugmann  mó- 
wił: „wenn  jemand  das  von  Anfang  bis  zu  Ende  durchstudieren 
woUte,  der  mtlsste  davon  yerriickt  werden"^  ale  oczywiście  będą, 
jako  zebranie  tego,  co  się  wie  o  faktach  językowych  irańskich, 
obie  te  rzeczy  bardzo  cenne  i  niezbędne. 

Zresztą,  co  do  Awesty,  to  robota  teraz  bardzo  ułatwiona 
dla  każdego:  prócz  Bariholomaego  są  nowe  i  bardzo  dobre  pra- 
ce Jacksona,  Avesta*Grammar  I.  i  Avesta-Beader  1.  Stutt- 
gart. Obie  książki  po  4  marki. 

Tylko  od  Brugmanna  wiem  o  książce  Francuza  Jonesa 
o  łacińsldch   pniach  Praesentis.    Ma  być  bardzo  obszerna.  Bliż< 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Notatki  bibijograficzne.  269 

szego  nic  nie  mogę  donieść;  dostanę  ją  niedługO;  bo  mnie  bliz- 
ko  obchodzi  i  zamówiłem  jnż. 

Nareszcie  ma  naprawdę  już  wyjść  tak  dawno  zapowiada- 
na książka  O  słhoffa  o  „sonan  tycznych  liquidae",  jako  6  i  7 
tom  „Morphologische  Untersuchungen^^  Od  Bragmanna  wiem,  że 
Osthoff  rozróżnia  teraz  dla  języków  idg.  ^r  i  r^  etc.,  stosownie 
do  rozwoju  samogłosek  (a  zatym  %  r"  lub  coś  podobnego). 

Toby  były  najświeższe  nowiny,  oprócz  oczywiście  czasopism. 
Jeżeli  list  mój  w  tym  kierunku  jest  dzisiaj  dosyć  ubogi,  to  dla 
tego,  że  śpieszę  z  odpowiedzią  i  chciałbym,  żeby  jeszcze  przy- 
szedł do  Krakowa  na  Nowy  Rok. 


II. 

Lipsk,  20  lutego  1895. 


Z  literatury  naszej  nie  pojawiło  się  nic  tak  dalece  nowego; 
w  przeciwnym  razie  uważałbym  sobie  naturalnie  za  punkt  ho- 
noru zawiadomić  Pana  bezzwłocznie.  Żeby  zostać  przy  litera- 
turze: 

Przedewszystkim  muszę  odwołać  pojawienie  się  słownika 
etymologicznego  sanskrytu  przez  Leumanna.  Jeżeli  się  nie  my- 
lę, to  donosiłem  Panu  Profesorowi,  żem  go  jeszcze  nie  widział, 
ale  że  czekam  na  niego  z  księgarni.  Otóż  odpowiedź  bjła,  że 
słownik  ten  wcale  jeszcze  nie  wyszedł  z  druku  i  że  nawet  ter- 
minu blizkiego  nie  oznaczono.  Zostałem  wprowadzony  w  błąd 
cytatami  Stohsa  i  jeszcze  kogoś  ,;Leumann^  etjrm.  Wtb.  der  San- 
skritsprache*^,  a  które,  jak  się  od  Brugmanna  dowiedziałem,  po- 
chodziły stąd,  że  Leumann  wydrukował  jako  dysertację  kilka 
początkowych  arkuszy  swego  słownika  (jako  rodzaj  spécimen), 
Ale  całość  jeszcze  nie  wyszła.  Go  do  artykułu  Osthoffa,  to  nie 
mogę  niestety,  wbrew  obietnicy,  donieść  Panu  o  jego  treści, 
bo  mimo  dwukrotnego  zamawiania  nie  dostałem  z  bibljoteki. 
Trzeba  to  odłożyć  do  następnego  listu. 

Bruymann:  die  Ausdrûcke  fiir  den  Begriff  der  Tota^ 
litàt  in  den  indogerm.  Sprachen.  Sonderabdruck  ans  dem  Benuu- 


Digitized  by  VjOOQIC 


270  J.  Rozwadowski, 

tiatioDsprogramm  der  philosophisehen  Faknltat  der  Uoiversitat 
Leipzig  far  1893—94.  Jest  to  ^^eine  8ema8iologiBch'«t7mologi8che 
Unterjachang^  i  wcale  ciekawe.  Między  innemi  daje  ostateczne, 
jak  mi  się  zdaje,  wyjańnienie  łać.  cdnctus  cunctus, 

Z  gramatyką  porównawczą  nie  stoi  wprawdzie  w  bezpo- 
średnim związku^  ale  zawsze  może  Pana  Profesora  interesować 
nowe  wydanie  WUhdma  V  i  et  ot  a  „Elemente  der  Phonetik  des 
Deatscben,  Franzosisehen  nnd  Ënglischen  3.  A.  Lpzg  1894". 
Mniej  więcej  tej  objętości  co  Sieversa  „Pbonetik".  Bardzo  prak- 
tyczna i  dobra   książka. 

Zrcdztą  dalibóg  nic  się  nie  pojawiło  w  ostatnich  czasach 
(chybaby  zanotować  nowy  zeszyt  fłilbschmanna  „Stadien'':  podaje 
systematyczne  nzapełnienia.i  poprawki  do  Horna  Etym.  Wtb. 
des  Nenpers.,  i  „Lantlehre^^  nowoperskiego). — Z  czasopism  także 
dawno  nowych  zeszytów  niema  (tylko  „Bezzenberger's  Beitr&ge'^, 
bo  z  „Enhn's  Zeitschrift**,  , Jndogermaniscbe  Forschungen^',  „Re- 
vne  Celtique^  itd.  nic  jeszcze  za  ten  rok  się  nie  ukazało).  Zapo- 
wiadane oddawna  książki,  jak  „Gmndriss^  erański,  Hir ta  książka 
o  akcencie  idg.  itp.,  jeszcze  nie  wyszły  z  drakami. 

Nie  pamiętam,  czy  donosiłem  Pann  o  Deusaena  historji  filo- 
zofji   indyjskiej    (I.  część  ogólnej    historji  fizlozofji). 

Brugmann  nie  prędko  będzie  gotów  z  drogim  wydaniem 
I.  tomn  „Grnndrissn**;  terminn  stałego  niema,  -  najwcześniej  za  rok. 

W  Greifswaldzie  zapowiedziano  na  lipiec  (od  3-go  do  koń- 
ca) rozmaite  „Feriencollegia^;  między  innemi  Rousslot  o  fone- 
tyce eksperymentalnej. 


III. 
Greifswald,  26  czerwca  1895. 


K.  Brugmann:  Zur  Oeschichte  der  labiovelaren  Ver- 
sMusslaute  im  Griechischen.  S.-A.  Bericbte  der  E.  Sachs.  Ges. 
der  Wiss.  1895.  S.  32—56. 

1)  Pień  zaimka  pytajnego  i  nieokreślonego  ^quo-j  ^^^i" 
(łać.  quod,  5m«)=w  językn   greckim   regnlamie  no'  (np.  nœç) 

f 

Google 


Digitized  by  VjOOQ 


NoUtki  bibljografictne.  271 

i  T*-  (np.  t4ç),  Ale  obok  tego:  joń.  xœç^  xôtsqoç  itd.,  dor.  ©•xa, 
teas.  xlç  xivèç  itd.,  ogólnie  gr.  7ioXXa'X$('c)  i  xal  (=:lit.  koi =BtAow' 
ce).  Jaki  powód  tej  nieregularaości?  Z  Solmsen'em  (E.  Z.  33, 
298  nstp.)  i  Bnek'iem  (I.  F.  i,  156  nast.):  w  pozycji  enklitycz- 
nej  ginęła  afekcja  wargowa^  zatym  X",  w  formach  akcentowa- 
nych zostawała,  zatym  n-  (przed  o-  samogł.)  lab  z*  (przed  sa- 
mógł.  palatalnemi).  Enkłityczne  r^,  zamiast  oczekiwanego  *x£, 
powstało  regularnie  w  zdaniu  przed  następnym  nagłosem  samo- 
głoskowym (np,  i6v  z'  av&Qwnov).  Mnie  się  to  objaśnienie  wy- 
daje nieprawdopodobnym,  bo  niema  dowodu,  że  ta  alternacja 
powstała  dopiero  na    gruncie  greckim. 

2)  Dyjalekty  azjat.-eolski,  tesalski  i  beocki  mają  dosyć  re- 
gularnie n  p  q>  w  miejsce  t  6  0^  innych  dyjalektów  (z  indoenr. 
qu^  gUf  ghu  pnced  samogł.  palatalnemi),  np.  nelaai^  fiéX^tv-.  Ale 
obok  tego  mają  a)  te  trzy  dyjal.  tylko  Tf^tm  itd.,  takie  t{;,  névca 
itd.,  a  naodwrót  b)  nie-eolskie  dyjal:  pioc^  §łmv(xi  itd.,  /9foc,  §iû 
itd.,  o^ic.  Przyczyna?  Co  do  h):  wszystkie  te  wyrazy  mają  to 
wspólnego,  że  {n\  fi,  tp  stoją  przed  t  +  samogł.  Wiadomo  zań, 
że  Orecy  wymawiali  i+samogł.  ewentualnie  jak  j[-f  samogł. 
(jak  my  np.  pjany=  pijany).  Otóż  w  tych  wypadkach  pierwotne 
labjo-welarne  nie  rozwinęły  się  w  czyste  zębowe,  ale  powróciły 
do  dawnego  stanu  (z  czego  n  fi  g>):  oąig  wedłag  og>ioc  etc; 
hom.  êiSQOÇ,  âiaita^  herakl.  iv-daiiùDxoca  (  =  att.  èfifisfiuûxo'^cc) 
itp.  powstały  regularnie  w  tych  wypadkach,  ^dzie  t  +  samogł. 
wymawiano  jako  samogłoskę,  a  nie  jak  ^.  Co  do  a):  w  eolskiej 
grapie  (t.  j.  w  azjatyeko-eol.,  tesal.,  beockim)  labjowelarne  przed 
samogł.  palatilnemi  utraciły  labjalizację,  jeżeli  te  samogłoski 
były  nieakcentowaoe;  np.  tli^a,  tlg  itd.  (tes8.  t\uioc  wedle  liiià 
itd.). 

Proces  wymieniony  pod  1)  i  pod  2)  b  odnosi  się  do  epoki 
ogólnie-greckiej,  proces  2)a  jest  specjalnie  eolski. 

Mnie  się  wydaje  prawdopodobnym  tylko  proces,  przyjęty 
przez  Brugmanaa  pod  2)6,  a  to  dla  tego,  że  po  pierwsze  nie 
ulega  wątpliwości,  że  Grecy  często  (w  zwykłej,  szybkiej  mowie 
w  codziennym  otoczeniu)  grupę  i  +  samogł.  wymawiali  jak  x  + 
samogł.;  powtóre  że  tego  rodzaju  artykulacja  oddziaływi^a  także 
aa  inn  e  poprzedzające  spółgłoski;  np.  t*  + samogł.  pozostawało. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


272  J.  Rozwadowski, 

ale  Tt +  8amogł.  =±  flr*+8amogł.  *).  Za  pewne  jednak  tego  obja- 
śnienia odnośnie  do  piâ,  filog  itd.  mieć  nie  można,  bo  ie  pra- 
greckie  A;'t^{  ł- samogL  mogło  przejść  w  co  innego  niż  pragreokie 
A'ttj[  +  samogł.,  to  pewna,  ale  że  to  ostatnie  prze8«ło  w  7r*  +  8a- 
mógł.,  jak  chce  Brugmann,  podczas  gdy  pierwsze  w  r*4-samogł., 
to  rzecz  mniej  pewna.  Nie  widzę  racji  fonetycznej  dla  Jt-. 
W  każdym  razie  wypadki  te  (z  wyjątkiem  pierwszego:  xmç^  xo- 
t6Qoc  itd.)  nie  mają  nie  wspólnego  ze  znaną  wymianą  trzecłi  sze- 
regów gardłowych  jnż  w  prajęzykn  indoenr.,  bo,  o  ile  wiemy,  gre- 
ckie t  Ô  ^  i  71  ff  (p  mogą  kontynuować  tylko  indo  eur.  la" 
bjowelarne,  anie  czysto  welarne  (dowód  ^^'ç  =  *^Avêr-  = 
zvërh  i  ïn7ioç  =  *ekvO'8,  gdzie  palatalne  ^A  i  k^  a  więc  w  gre- 
ckim znpelnie  równe  czysto  welarnym  gh  i  A;,  właśnie  tylko  pod 
wpływem  v  przeszły  yr  â^  i  n,  zamiast,  jak  zwyczajnie,  w  x  i  «• 

Der  indogermanische  Akzent,  Ein  Handbuch  von  D  r. 
Herman  Hirt^  Privatdozenten  an  der  Universitàt  Leipzig, 
Strassbnrg,  Trttbner  1895".  str.  XXIII  i  365. 

Dostałem  w  tych  dniach.  Zawiera:  Str.  8—19.  Einlôitnng. 
Anfgabe.  AUgemeine  Problème.  Historisches.  Str.  20—98.  Der 
Akzent  der  Einzelsprachen  (tu  nie  ma  nic  nowego:  zestawienie 
faktów).  Str.  99—167.  Der  Silbenakzent,  Entstehung  und  Wo- 
sen  der  idg.  Silbenakzente  (99—113;  tak  jak  dawniej:  idg. 
„schleifender  Ton*'  powstaje  przez  utratę  następującej  zgłoski; 
przyznaje  oczywiście,  cośmy  wszyscy  wiedzieli,  że  co  do  jakości 
greckie  i  hipotetyczne  słowiańskie  akcenty  są  wprost  przeciwne 
litewskim);  der  Silbenakzent  der  Endsilben  (113— 119;  jak  daw- 
niej);  der  Silbenakzent  der  nicht  letzten  Silben  im  Lit.-Slayi- 
schen  (119—127;  zestawia  znane  reguły,  lit.  ar  itd.=  ros.  6ro  — 
serb.  rà  itd.,  lit.  dr  itd.  =  ros.  orcJ  =  serb.  ra  itd.  i  inne);  der 
Ursprung  der  slav.-litauischen  Akzentqualitâten  (127—149;  zu- 
żytkowuje  pracę  de  Saussure'a:  idg.  długie  samogłoski  i  dyf- 
tongi  mają  w  lit.-słow.  ',  krótkie  zwykle  -  ).  Str.  168—289.  Der 
indogermaniscbe  Wortakzent.  Przechodzi  poszczególne  kategorje 
werbalne  i  nominalne.  Str.  290— 326.  Der  Satzakzent.— Następnie: 
Schluss  i  registry. 


1)  Por.  Goidanich-,  I  eontinuatori    ellenîci    di  ti,  indoeuropeo.  Salerno 
1893;  do  tego  recenija  Brugmanna  w  I.  P.  6,  Anzeiger  str.  50  aast. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Notatki  bibijografîczne.  373 

Dotychczas  przerzuciłem  tylko  to  i  owo.  Książka  robi  ùiq- 
sto  wrażenie  rzeczy  nieprzetrawionej.  W  wiela  punktach,  np. 
co  do  akcentu  pni  na  -o  w  lit.-słow.,  żadnego  pozytywnego  re- 
zultatu. W  części  ogólnej  w  pojmowaniu  jakości  akcentowych 
dużo  rzeczy  niepewnych.  Dla  lit.-słowiańskich  zgłosek  rdze  a- 
nych  redukuje  się  rzecz  ostatecznie  do  iloczasu  (de  Saussure), 
W  każdym  razie  trzeba  będzie  teraz  chcąc  nie  chcąc  zająć  ja- 
kieś stanowisko  w  tych  kwestjach.  (Hirt  trzyma  się  dawnej 
teorji,  przeciw  Panu  Profesorowi,  mianowicie  że  alternacja  e\\  o 
powstała  pod  wpływem  akcentu). 

[Na  razie  tyle:  może  potym,  gdyby  sobie  Bedakcja  życzy- 
ła, mógłbym  dać  systematyczną  krytykę.^)  Trzeba  zresztą  cze- 
kać reszty  robót  de  Saus8ure*a.] 

Etymologicznego  słownika  szwedzkiego,  „Ełymologiek  Svenk 
Ordbok  av  Fredr,  Tamm^  Stockholm**,  wyszły  dotyehcziit^ 
3  zeszyty  (str.  1 — 176,  a-^fraknar).  Rzecz  w  rodzaju  Kluge*gi>, 
przyjęta  bardzo  życzliwie  przez  giermanistów.  Uzupełnia  oczy- 
wiście w  pożądany  sposób  Kluge'go,  tym  więcej  że  niema  obec- 
nie wystarczającego  słownika  etymologicznego,  któryby  obej- 
mował wszystkie  języki  giermańskie. 

Germaniacher  BUcherschatz  herausgegeben  von  Alfred 
Holder^    Freiburg  i.  B.  und    Leipzig,  I.  C.  B.  Mohr,     1895, 

Dotychczas  wyszło  6  tomików:  1)  Beowulf  ze  słownikiem.  2) 
Baedae  historia  ecclesiastica  gentis  Anglorum  (bardzo  ważne 
źródło  do  historji  Anglji  i  Celtów  do  początku  8  wieku  im 
Chr.).  3)  Otfrids  Evangelienbuch  ze  słownikiem.  4)— 6)  Pisma 
Notk era  (bardzo  ważne  dla  języka  starogórnoniemieckiego).  Tomy 
7—10  zawierać  będą  resztę  pism  Notkera  i  jego  szkoły,  Taciti 
Germania,  lordanis  de  origine  Getarum,  Ëinhardi  vita  Karoli 
imperatoris,  Nithardi  Historiarum  libri  IV.  Cal  oś  6^220  ark. 
druku  w  8- ce,  cena  10  marek/!  Wydania  dobre^  krytyczne, 

(Dla  tego  tak  tanio,  bo  są  to  przeważnie  „Titelauflageu'^ 
tej  samej  księgarni,  ale  to  obojętna,  bo  wydania  cenne). 

Znany  Salomon  Reinach  wydał  w  przekładzie  fran- 
cuskim książkę  Monłeliusa:  Les  temps  préhistorique»  eu 
Suède  et  dans  les  autres  pays  Scandinaves^    Paris  Leroux  1895, 


0    Redakcja  będzie  bardzo  wdzięczna  za  szczegółowe  omówienie  tego 
dzieła.  ^rt^P'  R^a. 

Prace  filologiczne  T.  V.  ^8 

Digitized  by  VjOOQIC 


274  J.  Rozwadowski, 

in-8,  352    pages,  427  figures  intercalées  dans  le  texte,  et  vingt 
planches.  Od  epoki  kamiennej  do  Wikingów. 

Much^  die  Kupferzeii  in  Europa  und  ikr  Verhàltniss  zur 
Kultur  der  Indo germanem^  Mit  112  Abbildnngen  im  Text.  2. 
Yollst&ndig  umgearbeitete  u.  bedeulend  vermebrte  Ânflage.  Jena, 
Gostenoble  1893,  XII  i  376  str.  (  1 0  marek).  Recenzja  (właściwie 
referiat)  Streitberga  w  Indg.  Forscb.  5,  Anzeiger  str.  6  nast. 

(Jak  wiadomo,  wyszło  niedawno  6-e  wydanie  klasycznej 
ksiąiki  Vie  tor  a  He  hn  a,  Kultur  pflanzen  und  Hausihiere 
etc.  przez  Schradera  z  dodatkami  botanicznemi  Englera). 

Johannes  Schmidt  kończy  drak  swej  nowej  ksiąiki 
o  nasalis  i  liquida  sonansi  Osthoff  oczywiście  dla  tego  takie  tak 
zwłóczy  ze  swoją  od  kilku  lat  zapowiedzianą.  Jak  tylko  dosta- 
nę, zaraz  doniosę.  (O  tej  ksiąice  Schmidta  dopiero  tutaj  się  do- 
wiedziałem: w  Lipsku  nic  o  tym  nie  było  wiadomo). 

jP.  A^.  Fine  k^  tlber  das  Verhàltniss  des  baltisch-slavi- 
schen  Nominalaccents  zum  Urindogermanischen,  Marburg  1895« 
Tego  jeszcze  nie  miałem  w  rękach. 

Pomnikowego  słownika  szwedzkiego,  „  Ordbok  ofver  Svenska 
Spraket  utgifven  af  Svenska  Akademien^\  wyszedł  właśnie  3 
zeszyt  {afkldda—afrada^  szpalta  273—432), 

Indogermanische  Forschungen^  tom  V.  1895. 

Zeszyt  1.  Str.  33—87:  Ho  L  g  er  Ped  ersen^  Das  indo- 
germanische s  im  Slavischen,  ïa  waina  rozprawa  musi  być  już 
chyba  znaną  wszystkim  slawistom,  więc  nie  tracę  słów. 

Z  eszy  1 2.  Str.  89—152;  Brugmann,  Die  mit  dem  Suffix 
"to-  gehildeten  Partizipia  im  Verhalsystem  des  Latein.  und  des 
Umhrisch-Osk,  Eine  syntaktische  Untersuchung.  -Objaśnia,  w  jaki 
sposób  pierwotne  przymiotniki  (werbalne)  na  -eo-,  które  wcale 
imiesłowami  nie  były,  doszły  w  językach  italskich  do  tego,  ie 
się  zamieniły  w  imiesłowy  i  zostały  włączone  do  systemu  wer- 
balnego (wskutek  czego  konstrukcje  jak  haec  ausus  itd.).  Języ- 
ki słowiańskie,  które,  jak  wiadomo,  kategorję  tę  także  do  sy- 
stemu czasownikowego  przyłączyły,  nie  zaszły  jednak  w  tym 
kierunku  ani  w  części  tak  daleko,  jak  italskie. 

Str.  168 — 180:  Sophus  /^ugge,  Uber  den  Einjluss  der 
armenischen  Sprache  auf  die  gotische,  W  r.  267  po  Clir.  wpad- 
ła część  naddunajskich  Gotów  na  terytorjum  rzymskie,  a  stamtąd 

Digitized  by  VjOOQIC 


Notatki    bibljograficzne.  275 

do  Â%ji  Mniejszej  ai  do  Kapadocji,  skąd,  zabrawszy  iupy  i  uiewal- 
oików,  wróciła  do  domu.  Od  tych  kapadookich  jeńców  miał  po- 
chodzić znany  bisknp  Uliila.  W  Kapadocji  mówiono  prawdopo- 
dobnie także  po  armeńska  (obok  greckiego):  stąd  szereg  wyra- 
zów goekich,  zapożyczonych  z  armeńskiego.  Tyle  Bngge.  Je^t- 
to  bodaj  tylko  „ein  geistrełcher  Einfall",  jak  mówią  Niemcy, 
Po  pierwsze  niewiadoiho,  czy  w  tych  okolicach  była  wówczas 
ludność  mówiąca  po  armeńska,  po  wtóre  czy  między  jeńcami  był 
chociaż  jeden  człowiek  mówiący  przeważnie  po  armeńska,  po- 
trzecie  czy  grecki  język  tych  okolic  (a  zatym  i  jeńców)  posia- 
dał wówczas  wogóle  jakie  wyrazy  zapożyczone  z  armeńskiego. 
Następnie:  Przypuśćmy,  że  premisy  Bagge'go  są  azasadniotic 
i  że  tych  jeńców  było  tyle,  iż  język  ich  pozostawił  ślady  w  goc- 
kim;— w  takim  razie  oczekujemy  wyrazów^  odnoszących  się  rlo 
religji  (między  jeńcami  byli  i  klerycy)  i  pojęć  chrześcijańskich, 
a  wogóle  także  do  życia  i  urządzeń  kulturnych,  przede  wszy  i^t- 
kim  xaś  rzeczowników  i  czasowników  konkretnych.  Tymczasem 
Bugge  objaśnia  z  armeńskiego:  saldra  sligartei-iu^  ungatassans 
àidxTOVÇj  asład^  àatpâXeiciv,  azëtizô  avaoTKatsQOV^  anaks  ê%aiq^%'tiz^ 
gatarniy>  zniszczony  lub  coś  podobnego  (odnośne  miejsce  niedo- 
słownie  przełożone  z  greckiego),  łarmei  qI^'^ov,  barusnjan  siasfith'. 
reiran  itd.  drżeć,  trząść  się,  aurahi  fivfjjneiov,  haiO^nd  ^Ekkr^il: 
(=poganka).  Ten  ostatni  wyraz  uważa  Bugge  za  najpewniejszy 
(arm.  het'anos  poganin;  gockie  ^haiO^ana  =  n\em.  Heide  itd.)  i  bu- 
duje na  nim  cały  szereg  wniosków.  Wszystko  więcej  niż  niepewne. 

SiT.  180—182:  G.  Meyer,  Zum  indogerm.  e-Perfektum, 
Przytacza  szereg  albańskich  praterita  z  -o-  w  zgłosce  piennej  = 
idg.  -é-  (Prâsens  z  -e-  lub  -^e-  =  idg.  -e-),  zatym  według  typu 
łać.  8ëdi,  got.  seŁum^  lit.  sedes  itd.  Sądu  własnego  o  albańskim 
nie  mam;  H.  Pedersen  ^)  uważa  za  rzecz  pewną,  że  te  alb.  pra- 
terita zawierają  idg.  -ê-. 

Zeszyt  3.  Str.  195—215:  T orp,  Zu  den  messapischenln- 
schrifłen.  Dalsze  (zupełnie  niepewne)  próby  zrozumienia  i  wy- 
jaśnienia tych  szczupłych  zabytków  języka  iliryjskiego,  xel 
którego  ostatnią  żyjącą  odrośl  uważają  albański. 

1)  H.  Pedersen  (Duńczyk),  jeden  z  dzielnych  młodych  lingwistów,  koń- 
czy obecnie  druk  „Tekstów  albańskich  ze  słownikiem".  Bzecz  wyjdzie  w  prze- 
ci%gQ  kilku  tygodni  w  „Abhandl.  der  k.  sachs.  Ges.  der  Wiss."  i  bçdïïe 
ocsywiécie  bardzo  poż^dan^. 


Digitized  by  VjOOQIC 


276  Notatki  bibliograficzne. 

Str.  215 — ^230:  Barłholomae^  Arica  VI:  drobiazgi 
z  zakresn  gramatyki  i  języka  Awesty.  Między  innemi  daje  B, 
etymologję  av.  àtar-  ogień  (Aee.  à&rem  itd.),  objańniaiąc  ten 
wynuK  z  ^ayfer-  i  łącząc  go  ze  sanskr.  àywi  ^J^J^  àyuë  tycie. 
Więcej  nii  nieprawdopodobne!  Pokazuje  się  przy  tym,  że  B.  nic 
nie  wie  ani  o  słów.  watra  {*ałr*a\  ani  też  o  tym,  że  łaó.  atrium 
także  z  tym  ł^czą  («pierwotnie  część  domn,  gdzie  było  ognisko). 

Str.  231—251:  Streitberg,  Akzentfragen.  Polemika 
z  Molierem,  który  najnowsze  badania  w  zakresie  akcent  a  indo- 
eiir.  poddał  ostrej  krytyce.  Nic  nowego. 

Str.  251 — 255:  Hirt,  Ûber  die  mit  -m-  und  -bh-  gébitde* 
ten  Ka$u88uffixe.  Za  najdawniejsze  uważa:  1)  -m  w  Instr.  sg. 
(stfll.  rąką^  lit.  ranką)\  2)  temu  odpowiada  -mo-s  w  Dat.  Abl. 
pi.  (goi.  wulfam,  lit.  vilkdms,  stsł.  vhkomz;  w  lit.  także  formy 
bez  -«,  zatym  ^mo  ;  -«  jest  tylko  przyczepionym  później  zna- 
kiem 1.  mn.).  3)  -bhi  i  -iAw  w  Instr.  sg.  i  plur.  {^tó^tfi^  skr. 
^rk^-bhii^  iryj.  ferai-b)^  także  -bhyo  (por.  zaimki).  Przyrostki  -mî 
(lit.  naTdi'm\  stsł.  fąthmh)  i  -mis  (lit.  nakti-mls)^  -bho-s  (lać. 
turribui)  i  'bhjtO-s  (skr.  vrké-bhyas)  powstały  przez  kompromis. 
Sprowadza  zatym  H.  ostatecznie  te  wszystkie  przyrostid  do  dwnch 
form  zasadniozyob:  -mo  i  "bhi.  Prawdopodobne.  To,  co  Hirt  mó- 
wi o  ko&cówoe  narzęd.  1.  mn.  -y  w  slow.,  sprowadzając  ją  do  -0-9 
(ol>ok  Instr.  sg.  na  -ó  w  starogórnoniem.  toolfu  i  lit.  vilkû), 
jest  w  zupełności  zależne  od  jego  teorji  akcentowych,  i  dla  tego 
da  się  oceniać  tylko  w  związku  z  krytyką  tych  teorji. 

Str.  266 — 273:  v.  Bradke,  Ûber  die  sanskritische  Form 
der  Wurzeln  auf  skr.  -dni  und  -dmi  {mit  dem  „BindevokaV  i) 
vor  einem  Kimsonanten,  toenn  die  Wurzel  den  Akzent  verloren 
hat.  Potwierdza  w  zupełności  rezultat,  do  którego  doszedł  de 
Saussure  {'dni-  ||  -a-  s=  ń,  -dmi'  ||  -âm  t=  m),  przeciw  zapatrywa- 
niom Brugmanna  (Grundriss  I,  208.  nast.:  w  obu  wypadkach  -â-) 
i  BechteFa  (Hauptprobleme:  -ani-  \\  an-  ^  en^  -dmi- 1|  -âm-  ±=  em). 


W  pierwszych    dwóch    zeszytach    16  tomu  Eevue  Celtique 
(za  styczeń   i  kwiecień  1895)  są  same  bardzo  specjalne   rzeczy. 

Nowych  zeszytów  Bezzenbergera  Beitrdge  i  K,  Ztechr.  dotąd 
niema. 

Dr.  Jan  Rozwadowski, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  î  ocenj.  277 

Ksiągaprzyałów,  przypowieści  i  wyrażeń  przysło- 
wiowych polskich.  Zebrał  i  opracował  Samuel  Adalbera. 
Warszawa,  1889—1894,  w  8  ce  wielkiej  sir.  XVni+32+ 
805.  Druk  E.  Skiwskiego.  Wydauie  z  zapomogi  Kasy  po- 
mocy dla  osób  pracujący  cli  na  polu  naukowym  imienia 
D-ra  Józefa  Mianowskiego. 

W  roku  1887  pan  Adalberg,  zamiłowany  pracownik  na 
pola  przysłowioznawczym,  ogłosił  był  arkusz  próbny  zamierzo- 
nego wówczas  wydania  zbioru  przysłów  polskich.  Próba  ta  za- 
powiadała pracę  w  całości  poważną  i  wielce  dla  literatury  na- 
szej pożądaną.  Druk  dzieła,  rozpoczęty  w  r.  1889,  trwał  prawie 
po  koniec  1894-go,  w  którym  ukazała  się  oczekiwana  i,K  s  i  ę- 
ga  przysłów"^  dzieło  wspaniałe  o  50  przeszło  arkuszach 
druku,  wielkiej  8-ki,  zawierające  zbiór  przysłów  z  dotychcza- 
sowych zbiorów  najbogatszy  i,  o  ile  można,  najkompletniejszy, 
wynoszący  bez  mała  trzydzieści  tysięcy  przysłów,  nie  licząc  ich 
odmianek,  których  liczba  do  40  tysięcy  dochodzi. 

Autor  zgromadził  je  tu  ze  wszystkicłi  dostępnych  źródeł 
drukowanych  i  rękopiśmiennych:  zarówno  znane  ogółowi  w  for- 
mie ogładzonej,  w  języku  literackim,  jako  też  żyjące  w  mowie 
ludu  wiejskiego,  które  dotychczas  na  etnograficznym  obszarze 
polskim  zebrano  i  zapisano,  weszły  do  tego  zbioru. 

Cały  ten  bogaty  materjał  przysłowiowy  został  w  księdze 
systematycznie,  podług  obmyślonej  metody  uporządkowany 
i  umiejętnie  opracowany.  W  układzie  nie  poszedł  autor  za  wzo* 
rem  dawnych  wydawców,  którzy  w  zbiorach  swoich  umieszczali 
przysłowia  bądź  w  porządku  abecadłowym  podług  pierwszej 
litery  przysłowia^  bądź  też,  trzymając  się  systemu  „filozoficzne- 
go*", podług  sensu  moralnego  i  tendencji  w  nicłi  zawartej.  Każdy 
bowiem  z  takich  układów  jest  niewłaściwy,  w  zastosowaniu 
przedstawia  liczne  trudności  i  praktycznemu  celowi  nie  odpo- 
wiada. W  księdze  mamy  sposób  okładu  inny,  bardziej  umie- 
jętny, zależny  od  samej  treści  przysłowia  i  w  praktyce  najdo- 
godniejszy; autor  uporządkował  przysłowia  abecadłowo  podług 
wyrazów  głównych,  do  których  treść  całego  przysłowia  się 
odnosi.  Takich  wyrazów  głównych  w  księdze  jest  około  5000; 
pod  każdym  z  nich  poumieszczane  są  szeregi   przysłów,    każde 


Digitized  by  VjOOQIC 


278  Ad.  Ant,  Kryński, 

pod  liezbą  kolejną,  wraz  z  cytatami  źródeł,  chronologicznie 
przytoczonych^  nadto  objaśnienia  znaczeń  trudniejszych  i  różne 
tychże  przysłów  odmianki.  Dla  odnalezienia  przeto  w  księdze 
jakiegokolwiek  przysłowia  należy  go  szukać  pod  wyrazem  jego 
głównym,  zasadniczym;  np,  przysłowie  „Kto  liczy  na  losy,  bę- 
dzie nagi  i  bosy^  znajduje  się  pod  wyrazem  los;  „Taki  czło- 
wiek niebezpieczny,  co  ma  język  obosieczny" — pod  wyrazem 
język;  „Jakie  matki,  takie  dziatki**— pod  wyrazem  matka; 
albo  np.  kaszubskie:  „Łgarz  le  (=li,  tylko)  przepadkę  prawdę 
powie"  umieszczono  pod  wyrazem  jego  głównym  łgarz;  „Nie 
graj  (=igraj)  s  kotę,  bo  cę  udrapnie" — pod  wyrazem  kot,  itp. 

W  objaśnieniach  przysłów  autor  spożytkował  cały  do- 
tychczasowy dorobek  krytyki  przysłowioznawczej;  wskutek  te- 
go zamiast  powtarzanych  tradycyjnie  bajeczek,  któremi  starano 
się  dawniej  wyświetlić  pochodzenie  niektórych  przysłów,  jak  np. 
przysłowie  „Dosiego  roku",  „Świecić  baki",  o  „Filipie  z  ko- 
nopi" itd.,  spotykamy  się  tu  z  wyjaśnieniami  umiejętnemi^  od- 
powiadającemi  istocie  rzeczy  i  z  prawdą  zgodnemi. 

Oprócz  samego  zbioru  przysłów^  ułożonych  w  porządku 
2ibecadłowym,  zamieścił  autor  pod  koniec  swej  księgi  „Skoro- 
widz", zawierający  spis  abecadłowy  wyrazów,  użytych  w  przy- 
słowiach księgi.  Skorowidz  ten,  szczęśliwie  pomyślany  i  su- 
miennie wykonany,  wartość  praktyczną  dzieła  znakomicie  pod- 
nosi. Wyrazy  w  nim  uporządkowane  opatrzone  są  odpowiednie- 
mi  odsyłaczami  do  przysłów  samej  księgi.  Przynoszą  one  nie- 
wątpliwy pożytek,  gdyż  dają  możność  dowiedzenia  się  o  każ- 
dym danym  wyrazie,  do  jakich  przysłów  on  wchodzi,  w  jakich 
przysłowiach  jest  o  nim  wzmianka.  Przy  pomocy  więc  tego 
skorowidza  łatwo  zebrać  wszystkie  przysłowia,  odnoszące  się 
do  jakiegokolwiek  wyrazu;  np.  odnaleźć  w  jakich  przysłowiach 
użyty  jest  wyraz  Bóg,  cnota,  człowiek,  baba,  głowa,  kobieta, 
Kraków,  Warszawa  itd.  itd.  Ou  także  wskaże  nam,  do  jakich 
przysłów  wchodzą  wyrazy  staropolskie,  prowincjonalizmy,  wy- 
razy gwarowe  itp.,  słowem,  ułatwi  .rozejrzenie  się  w  różnorod- 
nym materjale  językowym,  w  przysłowiach  zawartym. 

O  ogromie  pracy,  użytej  na  ułożenie  tego  skorowidza,  za- 
wierającego około  40  tysięcy  odsyłaczy,  przekonywa  już  samo 
wejrzenie  na  te  szeregi  wyrazów  z  liczbami,  a  bardziej  jeszcze 

Digitized  by  VjOOQIC 


r;-" 


Sprawozdania  i  oceny. 


279 


korzystanie  z  tych  odsyłaczów  przy  użytkowaniu  z  nagroma- 
dzonego w  dziele  obfitego  materjału  językowego,  historycznego, 
obyczajowego  itd. 

Dzieło  swoje  poświęcił  p.  Adalberg  ^pamięci  Oskara  Kol- 
berga**,  zasłużonego  etnografa  naszego.  Sam  zaś  zbiór  przy- 
słów poprzedził  obszernym  „wstępem^  (stron  18),  w  którym  m. 
i.  podaje  wiadomości,  dotj^cząco  dziejów  swej  pracy,  sposobu 
gromadzenia  materjału  i  jego  układu.  Po  wstępie  dołącył  autor 
obfity  spis  źródeł,  obejmujący  książki  i  rękopisy  cytowane 
w  „Księdze",  tudzież  rozprawki  i  artykuły  pojedyncze,  oraz  re- 
cenzje prac  nad  przysłowiami,  słowem  wszystko^  co  do  litera- 
tury przysłowioznawczej  polskiej  zaliczone  być  winno. 

Już  nakreślona  tu  w  ogólnych  rysach  charakterystyka 
świeżo  wydanej  „Księgi"  upoważnia  do  wniosku  o  wysokiej 
i  długotrwałej  wartości  całego  dzieła.  W  istocie  praca  ta  i  pod 
względem  umiejętnego  wykonania,  i  ze  względu  na  pożytek 
ogólny  należy  do  dzieł  w  literaturze   polskiej  pomnikowych. 

Ad.  Ant  Kryński, 

—  Pomniki  piśmiennictwa  polskiego,  wydawane  przez  Józe- 
fa Zakrzewskiego.  -—  Historja  barzo  ucieszna, 
z  francuskiego  języka  przełożona  młodzianom  i  pannom  przy- 
stojnej miłości  hołdującym  gwoli  itd.  Roku  1665.  Wydal 
Jan  Łoś.  Petersburg.  1895.  8-ka  str.  4+35. 

Pod  przywiedzionym  tu  nagłówkiem  ukazał  się  w  PeterB- 
bnrgu  tomik  1-szy  wydawnictwa  przedruków  rzadkich  utworów 
literatury  polskiej,  dzięki  ofiarności  pana  Józefa  Zakrzewskiego^ 
który  na  ten  cel  odpowiedni  fundusz  przeznaczył. 

Wydaniem  „Historji  barzo  uciesznej''  zajął  się  p.  Łoś  i  do- 
konał go  podług  wydania  tego  dziełka  z  r.  1665,  z  egzempln- 
rza,  znajdującego  się  w  bibljotece  publicznej  w  Petersburgu. 
Jest  to  utwór  prozą,  w  kilku  miejscach  wierszami  przeplaËauy 
i  zakończony  również  dwoma  wierszami  p.  t.  „Epitalamiatn" 
i  „Ad  Zoilum".  Treścią  jego,  według  słów  bezimiennego  autora 
jest  „historja  o  jednej  pannie,  która  siła  trudności  i  niebezpie- 
czeństwa poniosła,  aby  zostać  mogła  oblubienicą  tego,    którego 


Digitized  by 


Google 


280  Ad.  Ant.  Kryński, 

była  sercn  swemu  przybrała^.  Należy  on  do  rodzaju  romansów 
ńredniowiecznych,  w  które  obfitowała  literatura  włoska  i  fran- 
cuska, a  które  w  przekładach  na  różne  języki  rozchodziły  się 
dosyć  szeroko  po  Europie.  Przekłady  polskie  takich  powieści 
i  romansów,  drukowane  u  nas  w  wieku  XVI-ym  i  następnych, 
znajdowały  równie  licznych  czytelników.  Tym  też  objaśnia  się 
fakt,  że  egzemplarze  pierwotnych  druków  tego  rodzaju  utworów 
należą  dzisiaj  do  rzadkości  bibljograficznych. 

„Historja  barzo  ucieszna*'  jest  pochodzenia  włoskiego;  znaj- 
duje się  w  zbiorze  „historji  tragicznych''  Bandella,  skąd  następ- 
nie w  przekładzie  francuskim  przeszła  do  zbioru  Belleforesta 
„Histoires  tragiques  extraites  des  oeuvres  italiennes  du  Bandel 
et  mises  en  langue  françoise  par  P.  Boaistaau  et  Fr.  de  Belle- 
forest"  Paryż,  1580  (tomów  7  w  16-ce);  z  tekstu  zaś  francuskie- 
go przełożona  została  na  język  polski  i  w  tej  szacie  doczekała 
się  trzech  wydań:  w  r.  1642,  1665  i  1676.  Przedrnk  obecny  jest 
powtórzeniem  wydania  drugiego,  to  jest  tego,  które  wydawca 
miał  na  miejscu.  Ponieważ  o  dwu  innych  wydaniach  przedmowa 
nic  nie  wspomina,  podamy  więc  o  nich  na  tym  miejscu  >  parę 
szczegółów  bibljograficznych.  Wydanie  l-sze  z  r.  1642,  którego 
egzemplarz  znajduje  się  w  bibljotece  Ossolińskich  we  Lwowie 
(pod  N.  5862),  zawiera  kart  16  w  8-ce  i  na  odwrotnej  stronie 
karty  tytułowej  przedstawia  drzeworyt  z  wyobrażeniem  Apolli- 
na,  grającego  na  lutni,  pod  nim  zaś  podpis: 

Nie  zawsze  Apollo  strzela, 

Ale  łuk  z  lutnią  podziela. 
Wydanie  2-gie  z  roku  1665  ma   również  kart  16  liczbowanych, 
z  drzeworytem  na  odwrocie    tytułu,    przedstawiającym    kobietę 
(Wenus)  w  postawie  stojącej^  z  lutnią  u  nóg  jej  złożoną. 

Wydanie  3-cie  z  r.  1676,  egzemplarz  bibljoteki  ordynacji 
hr.  Zamojskich,  w  4- ce  stron  30  liczbowanych,  równie  z  wyo- 
brażeniem kobiety  na  odwrocie  karty  tytułowej. 

Gdyby  chodziło  o  wybór  jednego  z  tych  trzech  wy- 
dań do  przedrukowania,  oczywista,  zasługiwałoby  na  nie  prze- 
dewszystkim  wydanie  1-sze,  o  23  lata  wcześniejsze  od  wydania 
2-go.  Wyboru  jednak  nie  czyniono,  lecz  przedrukowano  tekst 
wydania,  jakie  było  pod  ręką.  Ze  względu  że  utwór  przezna- 
czony jest  dla  szerszego    koła  czytelników,    wydawca    słusznie 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  i  oceny.  281 

smienił  dawną  pisownię  na  dzisiejszą,  nie  zacierająe  przytym 
form  językowych,  właściwych  ataropolszcźyżnie.  Ta  i  obędzie 
wszakie  skutkiem  niedopatrzenia  przecisnęły  się  wyrazy  w  now- 
szej postaci  zamiast  dawnych.  W  wyrażeniu  naprz,  „widząc  ja 
wielką  życzliwość  twoją**  (str.  15)  użyta  jest  forma  dzisiejsza 
biernika  twoją  zamiast  twoję,  właściwej  językowi  w.  XVil. 
(Formy  analogiczne:  moją,  twoją...  w  biern.  r.  ż.,  dziś  już  w  ję- 
zyka ustalone,  pojawiają  się  dopiero  pod  koniec  w.  XVIII). 
Nie  wydaje  się  też  zgodną  z  oryginałem  forma  we  wszyłkiem 
w  wyrażenia:  „ćwiczonych  we  wszytkiem**  (str.  3  i  13),  gdyż 
w  ciągu  tekstu  stale  używane  są  furmy  podobne  z  zakończeniem 
im,  ym\  nawet  tenże  wyraz  ^we  wazyłkim^  spotykamy  na  in- 
nych miejscach,  jak  należy,  w  formie  na  -iw,  ogólnie  wówczas 
używanej  (str.  15,  29,..)- 

Prawdziwości  wyrazów  z  nosowym  ç  takich  jak:  pomiesza- 
ło (str.  8),  paszczaka  (32),  ięskliwa  (10),  tąskliwe  jarzmo  (19), 
łesklitoość  (21)  nie  chcielibyśmy  podawać  w  wątpliwość,  gdyż 
w  wieku  XVII-ym  są  już  i  takie  możliwe,  jako  zjawiska  dyja- 
lektyczne,  obok  właściwych  ogólnemu  językowi  starszych  po- 
staci z  brzmieniem  e  (pomieszać,  paszczeka,  teskliwy...);  zdaje 
się  jednak,  że  w  oryginale  spodziewać  się  raczej  należy  formy 
„pomieszało^,  skoro  w  innym  miejscu  tegoż  przedruku  czytamy: 
„w  takim  zamieszaniu^   (str.  3). 

Obok  tych  uwag,  dotyczących  dokładności  przedruku,  przy- 
chodzi nam  w  sprawozdaniu  obecnym  zaznaczyć  i  uchybienia 
w  dziełku  zgoła  niepożądane,  mianowicie  pewne  opuszczenia 
i  błędy  sens  tekstu  zmieniające.  Na  str.  22  po  wierszu  8  z  dołu: 
„A  jeśliby  wyrok  jaki"  opuszczono  wiersz  następny:  ^ffazał  ży- 
wot taki^  (zawierający  orzeczenie  z  dopełnieniem),  po  którym 
dopiero  następuje  wiersz  3-ci:  „I  nie  mógłby  inaczej  człowiek 
temu  sprostać".  Tamże  zaraz  w  wier.  6  z  dołu  czytamy:  „Jak- 
bym ci  posługi  twoje  oddał"  itd.,  powinno  zaś  być:  ^Jabym  ci 
posługi  swoje..."  itd.  Na  str.  26  w.  3  ci  w  wyrażeniu  „z  Lukrecją 
przyjaźń"  opuszczono  w  środku  orzeczenie  j^wziął^.  Na  str.  29 
wier.  3,  zam.  „Zuzanna...  odpowiadała*^  być  powinno:  „Z...  od^ 
powiedziała**.  Na  str.  30  przy  końcu  w  wyrażeniu:  „rytm  we- 
selny... zdołało  się  też  położyć"  wydrukowano  błędnie  „zdołało 
się"  zam.  „zdało  się'\  Oprócz  tych,  sprostowania  również  wymu- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Ad.  Ant,  Kryński, 


gają  pomniejsze  błędy  drukarskie,  jak  na  str.  20  w.  14  z  do- 
łu: „doło^  na:  ^złoła^  (powinno  być:  prawy  brant  złota  szczere- 
go); str.  9  w.  20  ^uczechy^  na:  uciechy;  str.  16  w.  10  z  dołu: 
y^póczałowała^  na:  pocałowała  itp: 

Na  str.  19  w.  5  zbytecznie  opatrzony  jest  znakiem  zapyta- 
nia wyraz  „sprawie^  jako  coé  wątpliwego  w  wyrażenia  „...każdy 
ma  stać  przy  swym  «prawie";  oczywisty  to  błąd  drukarski  ory- 
ginała, zamiast:  prawie,  i  jako  taki  zasługiwał  może  na  wzmiankę 
w  odsyłacza  a  doła  stronicy.  Błąd  ten  poprawiony  jaż  został 
w  wydaniu  3-im  dziełka  z  r.  1676  (str.  17),  które  przy  porów- 
naniu uiektórycli  tylko  miejsc  obecnego  przedrnlsu  pozwoliło 
nam  zaznaczyć  powyższe  opuszczenia  w  tekście. 

Nawiasowo  zaznaczymy,  że  tekst  wydania  3-go  pod  wzglę- 
dem języka  nieznacznie  się  różni  od  wydania  2-go  (przedrnku). 
W  wydania  3-im  spotykają  się  przeważnie  albo  drobne  odmia- 
ny  form  wyrazów,  albo  gdzieniegdzie  wyrazy  pojedyncze,  dla 
ilobitnoâci  wyrażeń  dodane.  Oto  niektóre  miejsca,  oprócz  po- 
wyżej wykazanych  opaszczeń: 


wyd.  1666  (przedrak) 

str.  2  w.  1  od  doł.  przecie  ('prze- 
cie na  str.  22) 
Btr.  3  w.  5  stało  się 

str.  4  w.  U  od.  d.  i  jako 

ukrzywdzoną 


str  4  w.  1  od  d. 


str,  5  w.  7  od  d. 
Btr.    5  w.  6 


jeden  młodzie- 
niec 
albo 


zaczyna  prze- 
chadzać się 
str  7  w.  6  od  d.  krotochwile 
stt\  U  w.  5  bo   złości 

str*  1 1  w.  5  od  d.  wierz,  że  pałam 
str.  19  w.  3  na  co  patrzeć 

«tr,  29  w.  6  od  d.   czyniąc...  otu- 
chę 
atr,  30  w.  10  pachnących 

it.  d. 


wyd.  1676. 
przecie 

sstało  się 

i  nie  jako  ukrzywdzoną 

znaczny  jeden  młodzieniec 

abo 

poczyna  przechadzać  się 

krotofile 

boć  złości 

wiesz,  że  pałam 

na  co  patrząc 

ozy  u  ląc...  otuchę  dobrą 

pachniących 


Digitized  by 


Google 


SpraMTOzdania  î  oceny  .  283 

Na  końca  dziełka  po  tekicie  dodał  wydawea  „słowniczek*' 
wyrazów  dawnych  (str.  34— 35),  Spotykamy  tam  pomiędzy  in- 
nemi  wyraz  rozjedrznió,  w  postaci,  jaką  przedstawia  tekst  (str. 
20);  jest  to  wszakie  tylko  omyłka  draka  oryginała  zamiast  roz- 
jądrznió  (dziś  rozjędroić),  podobnie  jak  wyr.  meszczeński  (str. 
13)  zamiast  mąiczeński  (=mężczyń8ki).  Wyraz  pogotowiu  na 
str.  17  teksta  nie  znaczy  ^wiqc%  lecz  tym  hardziej:  w  znaczenia 
tym  pospolicie  się  aży wa  w  wieka  XVI— XVII.  (Por.  Żywot  św, 
Eufr.  1524;  J.  Koclianowski  'Satyr  w.  112,  160...;  Prawo  bart- 
ne 1616  i  w.  in.). 

Ad.  Ant*  Kryński. 

Wieśniak  Andrzeja  Zbylitowskiego,  powtóre  wydany 
praez  Teodora  Wierzbowskiego  Warszawa  1893,  w  8-ce 
str.  36  (Bibljoteka  zapomnianych  poetów  i  prozaików  pol- 
skich XVI- XVIII  w.    Zeszyt  III). 

Pomiędzy  atworami  poetyckiemi  Andrzeja  Zbylitowskiego 
mamy  dwa  poematy,  poświęcone  opisom  szczegółów  życia  zie* 
miańsko-szlacheckiego.  Jeden  p.  n.  „Żywot  szlachcica  we  wsi", 
wydany  w  r.  1597  w  Krakowie  w  4-ce,  î  znany  z  dwa  czy  trzech 
egzemplarzy  tego  wydania,  dotychczas  zachowanych,  oraz 
z  pięknego  i  dokładnego  przedraka,  dokonanego  w  r.  1853 
w  Poznaniu  „z  polecenia  ks.  Zygmaota  Czartoryjskiego**  (w  8-ce 
str.  25).  Dragi  poemat  p.  n.  „Wieśniak**,  drukowany  w  Kra- 
kowie 1600  r.  w  4-ce,  przechował  się  do  naszych  czasów  w  je- 
dynym egzemplarza,  stanowiącym  własność  hr.  Zygm.  Czarnec- 
kiego w  Raska  w  W.  Kś.  Poznańskim.  Wielka  rzadkość  tego 
dziełka  była  dostateczną  pobudką  do  ponownego  jego  wydania, 
które  uskutecznił  p.  Wierzbowski;  wskutek  tego  treść  poematu, 
przedtym  mało  komu  znana  i  to  bardzo  niedokładnie,  stała  się 
dostępną  szerszemu  kołu  czytelników.  Jest  to  poemat  liryczno- 
opisowy  o  944  wierszach;  w  treści  swej  przedstawia  obrazy 
z  życia  wiejskiego  szlachcica-ziemianina,  jego  różnorodne  w  róż- 
nych porach  roku  prace  około  roli  i  gospodarstwa^  tudzież  za- 
trudnienia i  upodobania  domowe,  do  których  poeta  włącza 
i  przyjemną  lekturę  w  porze  zimowej,  co  daje  mu  powód  do 
bardziej    t«zczegółowego    opowiedzenia   treści  zajęć  umysłowych 


Digitized  by  VjOOQIC 


284  Âd.  Ant.  KryiSski, 

Bzlacbcica:  zaznacza  mianowicie  rozczytywanie  się  jego  w  ntwo- 
racfa  znakomitych  poetów  i  w  dziejach  powszechnych.  Kreéli 
nawet  w  zwięzłych  rymach  epizody  z  tych  dziejów,  z  historji 
Grecji,  z  dziejów  Polski  od  najdawniejszych  czasów,  następnie 
przedstawia  szereg  panowań  królów  (w.  336—656)  aż  do  Ste- 
fana  i  Zygmunta  III,  poczym  znów  wraca  do  opisu  praktycz- 
nych zajęć  gospodarskich. 

Poemat  pisany  jest  wierszem  ośmiozgłoskowym,  płynnym 
i  gładkim.  Polszczyzna  w  nim  piękna,  poprawna  z  licznemi 
właściwościami,  spotykanemi  i  w  innych  także  otworach  tegoż 
poety. 

W  przedrnkn  tekstn  pisownia  została  zmieniona  na  dzi- 
siejszą; nie  wszędzie  jednak,  a  co  gorsza,  że  przy  tej  zmianie, 
wskutek  niedosyć  ścisłego  odróżniania  rzeczy  pisowniowych  od 
językowych,  ucierpiały  i  formy  języka  dawnego.  Tym  sposobem 
jedne  postaci  wyrazów  pozostały  w  swym  charakterze  dawnym 
nienaruszone,  jak  np.  z  prace  swojej  (w.  746),  do  władzej  (504), 
osobę  twoje  (809),  ze  dwiema  synmi  (351),  szyroki  (123,  739, 
754...),  twirdza  (738),  samsiad  (668,  726),  zajżrzała  (885)  nie 
zapomnię  (929)  i  t.  d ,  inne  zaś  przedstav^iaja  się  już  w  formach 
odświeżonych,  nie  oryginalnych,  tj.  niewłaściwych  ani  językowi 
Zbylitowskiego,  ani  polszczyżnie  jemu  spółczesnej.  Takie  np. 
formy  zwyczajne,  jak:  w  sercu  swym  (w.  204),  męstwem  prze- 
ważnym (248),  o  ludzkim  zachowaniu  (735),  w  ciele  mym  (930), 
pan  iny  (623),  umysł  teskliwy  (894)  itp.  przerobiono  na:  w  ser- 
cu swém,  męstwem  przewaźnem,  o  ludzkiém  zachowaniu,  w  ciele 
.mém  [tylko:  "^różnym  kwieciem'  w.  140  i 'wonnym  kwieciem' 
830,  nie  zostały  w  przedruku  zepsute],  pan  inny,  umysł  teskli- 
wy itp.,  za  czym  poszło,  że  i  rym  prawidłowy  poety: 

Delphinie,  na  grzbiecie  twoim 
Arion  w  nieszczęściu  swoim... 

w  przedruku  nadwerężony  został  bez  najmniejszej  potrzeby, 
wskutek  zmiany  wyrazu  „swoim"  na  „swojém'*  (w.  304).  Po 
dobnie  w  wierszach  635-636  rym  oryginału  „zdaniem  moim^ 
i  „męstwem  swoim**  zmienił  wydawca  na  „zdaniem  mojém" 
„męstwem  swojém".  Daremnie  pytalibyśmy  się:  dla  czego? 
Podstawy  do  takich    i  tym  podobnych    zmian   przy  wydawaniu 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  i  oceny.  285 

utworów  dawnych  niema  bezwarankowo  żadnej.  Celem  każdego 
przedruku  powinno  być  zastąpienie  oryginału  czyli  druku  pier- 
wotnego, tekst  przeto  dawny  jaknajdokładniej  w  wydaniu  no- 
wym powinien  być  zachowany:  zarówno  samo  wysłowienie,  jak 
włajciwości  fonetyczne  i  oddzielne  formy  języka  staropolskiego 
winny  pozostać  nietknięte.  Jest  to  zasada,  której  wydawea 
utworów  dawnych  odstąpić  nie  może,  jeżeli  nic  chce  narazić  się 
nâ  ciężki  zarzut  nadwerężania  prawdziwości  tekstu  przedruko- 
wanego. Niestety,  nowe  wydanie  „Wieśniaka**  nie  jest  wolne 
od  tego  zarzutu.  Przypuściwszy  nawet  na  chwilę,  że  przepis 
Kopczyńskiego  odróżniania  rodzajów  w  narzędniku  i  miejscowni- 
ku ma  jakiekolwiek  pozory  słuszności,  i  że  dzisiaj  byłby  dla 
ogółu  obowiązującym,  to  jednak,  czy  w  myśl  ogólnej  zasady, 
według  której  prawo  nie  ma  mocy  wstecznej,  tj.  że  do  faktu 
wcześniej  dokonanego,  nie^noże  być  stosowany  przepis  później- 
szy, czy  w  myśl  tej  prostej  a  słusznej  zasady  godzi  się  pod 
jakimkolwiek  pozorem  formy  prawidłowe  języka  wieku  XVI-go 
przerabiać  i  naginać  podług  formułek  sztucznych  i  fałszywych, 
stworzonych  we  dwa  wieki  później  przez  jednego  człowieka  na 
podstawie  jego  osobistego  przywidzenia,  a  sprzecznych  z  żywą 
mową  ogółu  i  z  historją  języka?  Przeróbki  sztuczne  tego  ro- 
dzaju nie  dadzą  się  niczym  zgoła  usprawiedliwić.  O  ileż  wy- 
danie poematu  ,, Wenecja'',  stanowiącego  1-szy  zeszyt  tejże  „Bi- 
bljoteki"*  stoi  wyżej  od  ^Wieśniaka"  pod  względem  dokładności 
i  poprawności  tekstu  I    (Ob.  Prace  filol.  II,  339j. 

Tekst  poematu  Zbylitowskiego  poprzedził  wydawca  „przed- 
mową", zawierającą  ocenę  literacko  kry  tyczną  samego  utworu 
i  kilka  uwag,  dotyczących  języka  autora  (str.  1—6).  W  ocenie 
tej  p.  W.  za  surowo  obszedł  się  z  poetą,  zarzuciwszy  mu  n^^®' 
wykończenie  utworu^',  i  niesłusznie  pomówił  go  o  „frazesy 
i  zwroty  nieprawidłowe''.  Wiersz  bowiem,  jak  wspomnieliśmy 
wyżej,  jest  gładki  zupełnie,  a  przywiedzione  na  str.  5  wyraże- 
nia z  tekstu  poematu  są  i  pod  względem  formalnym  i  składnio- 
wym bez  wyjątku  prawidłowe  i  nie  wynikają  bynajmniej 
y.z  chęci  pozbycia  się  jednej  zbytecznej  w  wierszu  zgłoski^*,  lecz 
stanowią  zwyczajne  właściwości  dawnej  polszczyzny  wieku  XYI 
i  XVIL     Przejrzyjmy  je  kolejno: 

Wyraz  podno  jest  formą  pośrednią  między  podobno  i  pono. 


Digitized  by  VjOOQIC 


286  Ad.  Ant.  Kryński, 

„Rozpnśeić  woły  w  trawek    było  niegdyś  tak  dobrym  wy- 
raieniem  jak  dzisiejsze  „puścić  w  trawę". 

„Zwierz  prędki  ścigając'^  (234)  i  rgonił  zwierz  pierzchliwy^ 
(3J4)  zawierają  w  wyrazie  zwierz  (z  przymiotnikiem)  zwykły 
w  staropolskim  biernik  1.  p.,  który  z  czasem  zastąpiony  został 
w  języku  przez  dopełniacz  (zwierza  prędkiego  itp.).  Nie  można 
zaś  twierdzić,  że  poeta  użył  tu  formy  „zwierz"  zamiast  zwie- 
rza „z  chęci  pozbycia  się  jednej  zbytecznej  w  wierszu  zgłoski'', 
chociażby  przez  wzgląd  na  obecność  przymiotników:  prędki, 
pierzchliwy,  należących  do  tego  rzeczownika;  podług  tego  bo- 
wiem sposobu  widzenia  użycie  form  „zwierz  prędki**,  „zwierz 
pierzchliwy"  zamiast  '^zwierz-a  prędkie-go'  itd.  przyniosłoby  poe- 
cie oszczędności  nie  jedną,  lecz  dwio  zgłoski  w  wierszu.  I  z  tej 
przeto  strony  poeta  posądzony  niesłusznie.  Formy  przez  niego 
użyte  należą  do  starszych,  lecz  zupełnie  są  prawidłowe,  spoty- 
kane  niejednokrotnie  w  w.  XVI  i  XVII;  np.  w  wyrażeniach: 
„Przyprawiano  k  memu  stołu  na  kożdy  dzień  cały  wół,  a  sko- 
pów wybornych  sześć"  Bibl.  szaroszp.  295.  „Przydż  teraz  prze 
miły  bóg^  miły  kapłanie*'  Sand  Parysa  1542  Di;  „wziąwszy  Ła- 
płon  i  oskubszy  go''  Oczko.  „Król  Władysław  wsiadł  na  koń 
cisawy^  Gwagn.=Pa8zk.  Kron.  Sarm.  1611,  I,  92;  „gdziem  wi- 
dział zwierz  cesarski  z  cyprysowym  lasem''  Stryjk.  Eron.  I, 
XVII,  itp.  Z  wyrażeń  takich  do  dziś  utrzymały  się  niektóre 
w  języku,  jak:  iść  za  mąż,  wydać  za  mąż,  siadać  na  koń,  na 
Św.  Jan,  na  św.  Michał,  na  trzy  KróFe  itp. 

Forma  lecąc  zamiast  dzisiejszej  lecącego  w  wyrażeniu:  „Kie- 
dy go  w  ogniu  widziały  Lecąc  z  woza  słonecznego''  (w.  311), 
jest  starym  biernikiem  1.  p.;  imiesłów  na  -qc  w  dawnej  pol- 
szczyżnie  był  używany  jako  określenie  dopełnienia  (tj.  w  tych 
razach,  gdzie  dziś  konieczne  jest  użycie  wyłączne  imiesłowu  od- 
miennego); np.  u  Opecia,  1522  „Ten  ći  jest,  na  którymem  ći  ja 
widział  ducha  e^iątego  odpoczywając^^  list24r.  (=spiritum  sanc- 
tum  quiescentem);  ,,0  żałośoiwa  matko...  by  widziała  syna  twe- 
go klęczę^  a  umytc?a;qc  nogi"  1.  56 v;  lub  u  Andrzeja  z  Koby- 
lina: „Człowiek,  gdy  widzi  drugiego  poziewając,  sam. też  takież 
ziewa'*  Gadki  1535,  26  itp,  Obok  tego  imiesłów  na  ąc  używał 
się,  jak  w  dzisiejszym  języku,  jako  określenie  podmiotu. 
„Panem  wzięły^  (483)  znaczy:  panem  obrany. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  i  oceny.  287 

Wyrażenie  ^yśmiercią  rozłączony"  (506)  zawiera  narzędnik 
imienia  dziattgącego,  użyty  w  ducha  skiadni  słowiańskiej  i  sta 
Topolskiej;    przeciwnie    sposób  użycia    przyimka  przee  z  bierni- 
kiem (lub  od  z  dopeln.)  jest  późniejszy   i  wyrobiony  pod  wpły- 
wem łaciny. 

Wyraz  szczuka  nie  jest  obcą  pożyczką  zam.  ^szczupak' 
i  ogólnie  był  używany  w  polszczyżnie  wieku  XVI  i  później  (ob. 
Linde). 

W  wyrażeniu  ^^skrócie  tyrana"  (638)  słowo  skrócie  użyte 
jest  równie  dobrze  jak  okrócić  lub  ukrócić  z  tym  samym  zna- 
czeniem: namierzyć,  poskromić^  powstrzymać;  spotyka  się  ja 
w  w.  XVI  zarówno   w  prozie  jak  w  poezji  (ob.  Linde). 

Nie  można  też  podzielać  z  wydawcą  przypuszczenia,  ja- 
koby w  wierszach: 

„Statutem  nie  łamię  głowy, 
A  też  nie  mam  z  to  wymowy, 
Żebym  miał  radę   przedawaó 
I  w  płat  komu  język  dawać.'* 

Zbylitowski  mógł  użyć  wyrażenia  ,,2  to^  zamiast  za  to  „w  celu 
pozbycia  się  jednej  zbytecznej  w  wierszu  zgłoski''.  Wyrażenie 
„z  eo^',  dziś  wyszłe  z  użycia,  jest  zupełnie  prawidłowe  i  na  swo- 
im miejscu.  Przyimek  z  (9)  z  biernikiem  jest  pospolity  w  wie- 
ku XVI-ym  (podobnie  jak  dziś  w  wyrażeniach:  z  garść,  z  go- 
dzinę, z  łokieć  itp.,  oznaczających  w  przybliżeniu  miarę  lub 
wagę).  „Nie  mam  z  to  wymowy..."  znaczy:  nie  mam  tyle  wy- 
mowy, nie  jestem  tak  wymowny,  żebym  itd.;  Jest  mnie  z  to^^ 
stać  mię  na  to  itd.  Wyrażenia  podobne,  dziś  osobliwe,  w  daw* 
nej  polszczyżnie  nie  należą  do  rzadkości.  Pisma  Reja,  Górni- 
ckiego, Jana  i  Piotra  Kochanowskich  i  wielu  innych  przykłady 
tego  rodzaju  zawierają.  Oto  kilka  z  nich:  „Bo  aczbych  odmie- 
nić chciała,  Nie  będę  s  to  mowy  miała"  Rej,  Żywot,  Józ.,  Bibl, 
star.  IV,  324;  „Abowiem  białej  głowy  nie  jest  z  to,  tak  jako 
mężczyzny,  aby  się  odgryzła,  a  ludzkie  pohamowała  fałszywe 
języki"  Górnic.  Dworz.  str.  229  wyd.  1638  (=nie  stać  ua  to 
białogłowę...);  i  str.  237,  251.  „Nad  nami  nie  przewiodą,  aui 
ich  z  to  będzie^  J.  Kochan.  Odpr.  w.  245  (=ani  ich  na  to  nie 
stanie);    „ale  miał   z  nas  obu  mocy**  ('=miał   mocy  prawie  tyle 


Digitized  by  VjOOQIC 


/ 


288 


Ad.  Ant.  Kryński. 


co  my  oba)  Znzan.  w.  143;  choć  mieli  z  potrzebę  nanki  (=mieli 
nauki  ile  potrzeba)  Szachy  w.  110;  „Jednak  ony  nie  miały 
przedsię  z  to  śmiałości''  Piotr  Kochan.  Godfred,  przypisanie  na 
początku  t.  II;  ^ Jedno  iż  Rnadź...  mocy  s  to  nie  mają''  Histoija 
w  Landzie  1568  w.  345  itp. 

Ze  strony  zewnętrznej  „Wieśniak'^  And.  Zbylitowskiego 
w  nowym  wydaniu  przedstawia  się  bez  zarzutu.  Czysty  druk 
i  piękny  papier  zaspakajają  wymagania  estetyczne  czytelnika. 

Mimo  zmiany  form  językowych,  do  tekstu  przez  wydawcę 
wprowadzone,  przedruk  poematu  daje  pojęcie  o  jego  treści  do- 
kładne i  czyni  zadość  zwyczajnym  potrzebom  literackim;  dla 
studjum  zaś  naukowego  o  języku  poety  wydanie  to  nie  zastę- 
puje druku  pierwotnego. 

Ad.  Ant.  Kryński. 

Stanisław  Ciszewski.  Krakowiacy.    Monografja  etno- 
graiiczna.  Tom  I.  Kraków,  1894  w  8-ce  dużej  str.  383. 

Nowy  i  bogaty  roaterjał  etnograficzny  przynosi  nam  tom 
I-szy  dzieła  p.  Ciszewskiego.  Zawiera  on  obfity  zbiór  podań 
i  powieści  ludowych^  spisanych  z  ust  ludu  krakowskiego,  za- 
mieszkującego południową  część  Królestwa  Polskiego.  Cenny 
ten  pod  niejednym  względem  materjał  zebrał  autor  z  paruset 
wsi  tej  części  kraju,  dokładnie  sobie  znanej,  której  lud  sam  na- 
zywa się  Krakowiakami.  Zwiedzając  wieś  za  wsią  w  granicach 
etnograficznych  tego  ludu,  autor  zapisywał  w  każdej  z  nich  po- 
dania, obrzędy,  zwyczaje,  pieśni  i  inne  wyobraźni  ludowej  utwo- 
ry, przez  wieśniaków  mu  opowiadane.  W  ten  sposób  zebrał 
wielce  różnorodny  i  obfity  materjał  etnologiczny,  którego  część 
w  wydanym  tomie  ogłasza.  Praca  to  lat  długich,  wykonana 
sumiennie  i  ze  znajomością  rzeczy,  jak  to  widać  zarówno  z  tek- 
stów opowieści,  zapisanych  przeważnie  w  narzeczu  miejscowym, 
z  dokładnym  oznaczeniem  jego  właściwości  fonetycznych,  jako 
też  z  odmianek  tychże  opowieści,  spotykanych  nieraz  w  jednej 
wsi  lub  w  tejże  okolicy. 

Ta  dokładność  tekstów,  zachowująca  starannie  wszelkie 
znamiona  mowy  ludowej,  podnosi  znakomicie  wartość  naukową 
książki  p.  C-go,  materjał  bowiem  w  niej  zawarty,  czyni  jedno- 
cześnie odpowiednim  do  badań  gwary  krakowskiej,  co  nie  zawsze 


i 


Digitized  by 


Google 


r 


Sprawozdania  i  oceny. 


289 


da  sÎQ.  powiedzieć  o  pracach  etnograficznych  Kolberga,  a  w  szcze- 
gólności o  czterotomowym  jego  dziele  p.  n.  „Krakowskie"'  (1871-75). 

Zebrany  w  wydanym  tomie  materjał,  wynoszący  277  opo- 
wieâci,  uporządkował  antor  w  pewne  kategorje,  wskutek  czego 
caloać  tomn  wypełniają  następujące  rozdziały:  1.  Podania;  2.  Po- 
wieści fantastyczne;  3.  Powieści  anegdotyczno-obyczajowo-mo- 
ralne;  4.  Bajki  o  zwierzętach;  5.  Zagadki  i  łamigłówki  (Nów 
512);  poczym  następuje  wykaz  abecadłowy  przedmiotów  oma- 
wianych w  zagadkach  i  łamigłówkach.  Na  końcu  dzieła  umie- 
ścił autor  szczegółowy  spis  rzeczy,  a  w  nim  dokładny  wykaz  po- 
jedynczych wątków  powieściowych  i  mitologicznych,  co  wielce 
ułatwia  korzystanie  z  zawartego  w  ksiąice  materjału. 

Tym  sposobem  w  książce  pana  Ciszewskiego  przybywa  li- 
teraturze naszej  nowe  dzieło  źródłowo,  wiedzę  o  Indzie  wzbo- 
gacające, dla  badań  etnograficznych  i  lingwistycznych  nader 
pożądane  i  ważne. 

Jest  to  wszakże  tom  I-szy  dzieła  na  cztery  tomy  zamie- 
rzonego.  W  tomie  2-im  mają  się  zawrzeć  zwyczaje  i  obrzędy  lu- 
dowe, czyli  kalendarz  obrzędowo-zwyczajowy,  opisy  urodzin, 
chrztu,  wesela  itd.,  słowem  wszystko,  ca  można  nazwać  wiedzą 
ludową;  w  3-im  same  pieśni;  w  4-ym  studjum  autora  o  ludzie 
krakowskim,  materjały  statystyczne  i  językowe  wraz  z  przy- 
słowiami, oraz  mapa  etnograficzna. 

Przy  wyrażeniu  wdzięczności  za  ogłoszenie  tomu  I-go 
„Krakowiaków'^,  wobec  zebranego  materjału  na  dalsze  tomy, 
nie  możemy  nie  dołączyć  życzenia,  by  autor  rozpoczęte  tak 
pięknie  dzieło,  mające  wystawić  dokładny  obraz  tej  etnograficz- 
nej całości,  jak  najpomyślniej  do  skutku  doprowadził. 

Ad,  Ant.  Kryński. 


Vermenschlichnng  der  Spraohe.  Yon  Dr.  J.  Bau- 
douin de  Courtenay^  Professer  in  Dorpat.  Hamburg  1893 
8ka^  str.  27.  (W  „Sammluag  gemeinverstâudlicher  wissen- 
scbaftlicher  Vortrâge"...  faerausgegeben  von  Rud.  Yirchow 
und  Wilb.  Wattenbach.  Heft  173). 

Rozprawa  autora  o  uczłowieczeniu  mowy  ludzkiej  jest 
dla  wiedzy  ogólnej  zdobyczą  doniosłego  znaczenia.  Przedmiotem 
jej  wykład  głębokiej  myśli  o  związku,   jaki  zachodzi  pomiędzy 

Praee  filologicene.  T.  Y.  19 


Digitized  by 


Google 


290  Ad.  Ant,   Kryński, 

stopniowym  rozwojem  człowieka  a  zmianami  pewnych  organów 
mownych  na  inne  przy  wykonywaniu  czynności  mówienia.  Pntez 
zestawienie  pewnych  faktów  z  historji  języków  i  rozpatrzenie 
ich  w  świetle  lingwistyki  porównawczej,  antor  dochodzi  do 
wniosków,  dających  odpowiedzi  na  pytania  o  pochodzeniu 
człowieka,  oraz  początku  i  rozwój  a  mowy  ludzkiej. 

Ze  względu  na  ważność  tej  pracy,    pozwolimy  sobie  treść 
jej  przedstawić  w   obszerniejszym   nieco  omówieniu. 

Potrąciwszy  w  zwięzłym  i  jasnym  wstępie  o  pytanie:  czy 
pomiędzy  mową  ludzką  członkowaną,  a  odpowiednią  funkcją 
zwierząt  zachodzi  istotna  różnica,  i  podawszy  na  to  z  góry  od- 
powiedź twierdzącą,  autor  mówi  dalej  o  warunkach  fizjologicz- 
nych powstawania  brzmień  języka  i  o  narządach  mownych 
u  człowieka.  Narządy  te  rozważa  w  dwu  głównych  kierunkach: 
jednym  pionowym,  idącym  od  dołu  ku  górze,  od  klatki  piersio- 
wej aż  do  osady  języka,  i  drugim  poziomym,  idącym  od  tyłu, 
od  osady  języka  ku  przodowi  i  rozdzielonym  na  dwie  odnogi: 
jamę  ustną  i  jamę  nosową;  w  jamie  ustnej  najbardziej  giętkim 
i  najważniejszym  z  organów  ruchomych  jest  język,  który 
w  funkcji  mówienia  jczynny  bierze  udział  zarówno  swojemi 
brzegami,  jak  i  częściami  grzbietu:  przednią,  środkową  i  tylną. 

Zwierzęta  wydają  głosy  nieartykułowane  i  praca  ich  przy 
wydawaniu  głosów  umiejscowiona  jest  w  częściach  organów 
głosowych  niższych  i  ku  tyłowi  narządu  posuniętych,  głównie 
w  krtani,  przy  słabym  udziale  jamy  ustnej,  która  ma  u  nich 
znaczenie  rury  nasadowej.  Inaczej  rzeCz  się  ma  z  mową  czło- 
wieka. Główną  jej  charakterystykę  stanowi  umiejscowienie 
czynności  mówienia  w  częściach  górnych  i  przednich  narządu 
mownego,  to  jest,  że  do  pracy  mówienia  przeznaczone  są  od- 
dzielne organa  (miękkie  podniebienie,  wargi^  język)  i  że  ją  wy- 
konywają w  pewnych  oznaczonych  miejscach  jamy  ustnej;  czyni 
to  zarazem  mowę  ludzką  członkowaną  czyli  artykułowaną,  któ- 
ra polega  na  tym,  że  organa  mowne  przyjmują  kolejno  najroz- 
maitsze położenia  i  rozmaitą  wykonywają  pracę,  gdy  tymcza- 
sem głosy  nieartykułowane  (zwier/.ąt)  zasadzają  się  na  ciągłym 
perjodycznym  powtarzaniu  jednakowych  szmeiów  bez  jakiego- 
kolwiek przejścia  do  innych  elementów  głosowych;  np.  szcza- 
kanie,  wycie,  rżenie,  mruczenie,  bek  itp.,  jako  też  ludzki  krzyk, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  i  oceny.  291 

śmiech,  ziewanie,  jęczenie,  itp.;  ale  człowiek,  oprócz  wydawania 
krzykn,  dmiania  się,  ziewania^  jęczenia  itp.,  może  nadto  mówić. 
Wytworzenie  się  głosów  artykałowanycli  czjli  brzmię]^ ję- 
zykowych ściśle  określonych  i  następujących  kolejno  jedno  po 
drugim  było  w  rozwoju  i  życiu  człowieka  krokiem  nadzwyczaj 
ważnym;  tym  bowiem  znamieniem,  mową  artykułowaną,  czIo< 
wiek  odróżnia  się  od  reszty  świata  zwierzęcego.  Ważny  ten 
moment  przeobrażenia  się  głosowego  nazywa  autor  pierwot- 
nym uczłowieczeniem  mowy.  Od  owej  przedhistorycznej 
epoki  aż  dotąd  artykulacja  w  istocie  swojej  nie  zmieniła  się; 
nadto  jak  poprzednio  tak  i  teraz  jest  ona  stałą  właściwością 
człowieka  mówiącego. 

Już  jednak  w  czasach  historycznych  w  pewnych  perjodach 
rozwoju  procesu  uczłowieczenia  mowy  zachodziły  stopniowe  zmia- 
ny, o  jakich  poucza  nas  historja  pojedynczych  języków,  jak  rów- 
nież porównawcze  zestawienie  odpowiednich  zjawisk  fonetycz- 
nych w  językach  pokrewnych,  do  jednego  szczepu  nale- 
żących. 

Otóż  we  wszystkich  językach  arjoeuropejskich  faktem  jest 
zupełne  lub  częściowe  zanikanie  pierwotnego  przydechu;  to  jest 
pierwotne  spółgłoski  przydechowe  pA,  łh,  kh,  bh,  dh^  gh,„  zmie- 
niły się  na  odpowiednie  pokrewne  im  nieprzydechowe  p,  t^  &, 
6,  d,  gr...;  to  znaczy,  że  czynność  mówienia,  którą  pierwotny 
aryjczyk  wykonywał  przy  udziale  gardła  i  innych  organów  mow- 
nych,  u  późniejszych  arjoeuropejczyków  dokonywa  się  w  jamie 
ustnej  bez  udziału  gardła.  Ma  to  miejsce  w  językach  słowiań- 
skich, bałtyckich,  tj.  litewskich  i  łotewskich,  w  jęz.  celtyckich 
i  irańskich;  np.  sanskryckiemu  nahhas  odpowiada  greckie  vetpéXf}^ 
łacin,  nebula^  niem.  nebel,  lit.  debesis,  słowian,  nebes^^  pols. 
niebo]  sanskr.  bhdvati^  gr.  g>v(Oj  łać.  fui^  niem.  &in,  bist,  lit.  buti, 
słów.  byti^  pol.  być;  sskr.  rudh-ira-Sj  gr.  ê-ovt^Qoç^  niem.  roth, 
łać.  rtt6-er,  lit.  riid-a-s^  sł.  rudm,  pol.  rudy  itp.  Widoczna  stąd, 
że  jeszcze  w  językach  sanskryckim  i  starogreckim  istniały  spół- 
głoski przydechowe  (bh,  dh...),  wymawiane  przy  udziale  tylnej 
części  języka;  w  innych  zaś  językach  już  miejsce  ich  zajęły  od- 
powiednie nieprzydechowe  (b,  d,...). 

Historja  fonetyki  dostarcza  mnóstwa  faktów,  które  dowodzą 
przesunięcia  czynności  mówienia   od  tyłu   jamy  ustnej  ku  pr^o- 


Digitized  by  VjOOQIC 


282  Ad.  Ant   Kryński, 

dowi.  Np.  w  czterech  zachodnich  rodzinach  szczepu  arjoenro- 
pejskiego:  greckiej,  italskiej  czyli  romańskiej,  celtyckiej  i  gier- 
inańskiej,  nastąpiło  przesunięcie  czynności  mownych  od  tyłu  ku 
wargom,  a  mianowicie  spółgłoski  tylnojęzykowe  k%  g^...  zastą- 
pione zostały  wargo  we  m  i,  tj,  gdzie  poprzednio  wymawiano 
*;,  ^...,  tam  później  na  ich  miejscu  w  wyrazach  etymologicznie 
odpowiadających  powstały  spółgłoski  p,  6,  albo  przynajmniej 
&u,  guy  jako  przejecie  od  h,  g  &o  p,  h\  np.  pierwotne  ^ytw- (skąd 
słowian,  iyw'-)  odpowiada  łacin.  viim«,  grec.  /î«oç,  niem.  queck. 
W  pozostałych  zaś  rodzinach  szczepu  arjoeuropejskiego,  a  m. 
w  azjatyckich:  indyjskiej,  irańskiej  i  armeńskiej,  jako  też  w  ro- 
dzinach tego  szczepu  w  Europie  wschodniej,  tj.  w  słowiańskiej, 
bałtyckiej  czyli  litewsko-łotewskiej  i  w  albańskiej,  inny  szereg 
spółgłosek  tylnojęzykowych  4,  jri...  uległ  przesunięciu  artyku- 
lacji w  jamie  ustnej  od  tylnej  do  przedniej  części  języka.  Tak 
powstało  słowiańskie  s,  z  z  dawniejszych  *,  g,  np.  wyrazach 
Bhwo^  słyszeć^  słuchaó,  jak  widać  z  zestawienia  ich  z  łacińskim 
cluoy  grec.  xXéoç;  w  słowian,  sto  i  łać.  cenłum,  gree.  éxcnov; 
w  słów.  desęth  pol.  dźeśąć,  których  postać  pierwiastkowa  jest 
dekm,  skąd  i  łać.  decem  (=dekem),  grec.  déxa\  słów.  zima 
z  pierwotnego  gheim  (łać.  kiems,  gr.  kheimôrij  %€iii(ûv)\  sł.  zna- 
{znaé)  z  gna-  (łać.  gnosco,  gr.  yvœfiai);  sł.  zerno  (ziarno)  ma  z 
również  na  miejscu  dawnego  g^  jak  to  widać  z  porównania 
z  łacin,  granttm,  niem.  korn^  itp. 

Podobne  zjawisko  mamy  w  niektórych  językach  romań- 
skich, między  innemi  we  francuskim^  gdzie  dźwięk  i  w  takich 
wyrazach  jak:  chien^  chambre^  chaux,  chaud,  chose  zastępuje 
miejsce  poprzedniego  k  wyrazów:  canis,  camera,  calx,  calidua, 
causa. 

Inny  przykład  zmiany  artykulacji  jamy  ustnej  stanowi 
ogólne  zjawisko  zastąpienia  spółgłosek  tylnojęzykowych  k,  g... 
spółgłoskami  przedniojęzykowemi:  è,  ź,  albo  c,  dz  itp.,  wskutek 
palatalizacji  czyli  miękczenia  pod  wpływem  następnych  samo- 
głosek 6,  t,  tj.  przejścia  zgłosek  ke,  ki,  ge,  gi..*  na  ce.  ii...  dze^ 
dzi...  1.  t.  p.  W  obrębie  języków  słowiańskich  dosyć  wska- 
zać na  takie  wyrazy,  jak:  toczyć,  ciecz,  mnożyć.»,  obok:  po^tok, 
ciek-Cj  mnogość...;  we  francuskim  i  włoskim  wyrazy  ze 
zgłoskami  ce,  ci,  ge,  gi,  powstałemi  z  poprzednich  łacińskich  ke, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sprawosdania  i  oceny.  293 

ki^  ge,  gi\  np.  franens.  cendre^  ciely  dtê,..^  genre^  gymnase...^ 
włos.  ceneTGy  cielo,  ci^tô...,  génère,  ginnasio.,,,  odpowiadające 
łacińskim  cini$^  coelum^  civitaê,,.,  genus,  gymnasium  „^  w  an- 
gielskim chwrchy  child^  odpowiednie  niemieckim  kirche,  kind^ 
Tataj  naleiy  także  wymawianie  niemieckie  łacińskiego  k  jak  c, 
np.  w  wyrazach:  Cycero,  cecini,  facit,  zamiast  Eikero,  kekini, 
fakit  itp. 

Tego  rodzaju  fakty  językowe,  czerpane  z  historji  dźwię- 
ków mowy  indoenropejskiej,  dowodzą,  że  w  tyciu  historycznym 
tych  języków  panuje  stała  dążność  do  przesuwania  pracy  fizjo- 
logicznej  organów  mownych  z  dołu  ku  górze  i  od  tyłu  ku  przo- 
dowi. To  samo  ma  miejsce   i  w  językach  semickich. 

Tę  myśl  o  stopniowym  osłabieniu  czynności  krtani  na  ko- 
rzyść działalności  przednich  części  jamy  ustnej  wypowiedział  już 
prof.  Baudouin  de  Courtenay  w  r.  1890  w  rozprawie  „O  ogól- 
nych przyczynach  zmian  językowych",  drukowanej  w  t  III  «Prac 
filologicznych^  (por.  III,  464  nst.).  Obecnie  wnioski  swoje  po- 
przednie znacznie  rozszerza  i  uogólnia;  dochodzi  zaś  do  tego 
przez  zestawienie  powyższych  faktów  językowych,  drogą  lingwi- 
styczną wykrytych,  z  twierdzeniami  antropologów,  opartemi  na 
odkryciach  paleontologicznych;  mianowicie,  że  csdowiek  przed- 
historyczny jaskiniowy  nie  posiadał  wyniosłości  bródko- 
wej  (tubereulam  mentale)  i  w  związku  z  tym  jego  kolec  bród- 
kowy  (spina  mentalis  interior)  znajdował  się  tak  dalece  ku  ty- 
łowi, że  przytwierdzone  do  niego  mięśnie  poruszające  język, 
a  szczególnie  przednią  część  języka,  głównie  zaś  mięsień 
języko-bródkowy  (musculus  genioglossus),  były  stosunkowo  krót- 
kie i  nierozwinięte^  wskutek  czego  przednia  część  języka  u  czło- 
wieka przedhistorycznego  jaskiniowego  mogła  słabe  tylko  wy- 
konywać rachy.  Przy  takich  zaś  warunkach  nie  mogło  wtedy 
być  mowy  o  znacznym  udziale  przedniej  części  języka  w  czyn- 
ności mówienia.  Stąd  wnioski  o  pierwotnym  stanie  człowieka 
i  jego  mowy. 

Im  w  głębszej  starożytności  rozważamy  mowę  człowieka, 
tym  więcej  widzimy  go  pracującego  gardłem  i  wogóle  tylnemi 
i  niższemi  organami  mówienia.  Jeżeli  z  tym  wnioskiem  zesta- 
wimy fakt,  że  głosy  zwierzęce  powstają  wskutek  czynności  sa- 
mego gardła,    to  przyjść  musimy    do   drugiego    wniosku,  że  to 


Digitized  by  VjOOQIC 


294  Ad.  Ant.  Kryński, 

stopniowe  przesuwanie  się  czynnońoi  mownych  z  dołu  ku  górze 
i  od  tyłu  ku  przodowi  jest  jednym  z  zewnętrznych  znamion 
ciągle  postępującego  człwieczenia  mowy  ludzkiej.  Wewnętrz- 
ną zań  cechą  tego  postępu  jest  coraz  to  bardziej  rosnąca  ab- 
strakcyjnoéé  języka,  tj.  zdolność  wypowiadania  pojęć  oderwa- 
nych; rozpoczęła  się  ona  z  chwilą  wytworzenia  się  mowy  arty- 
kułowanej. 

Rozpatrzeniu  znamion,  charakteryzujących  rozwój  procesu 
wewnętrznego  mowy  ludzkiej  w  różnicy  od  głosów  zwierząt,  po- 
święca autor  kilka  końcowych  stron  swojej  znakomitej  pracy. 

Ad,  Ant,  KryńskL 


Słownik  wyrazów  obcego  a  mniej  jasnego  pochodze- 
nia, używanych  w  języku  polskim,  ułożył  Jan  Karłowicz, 
Zeszyt  I  (od  A  do  E  włącznie).  Kraków.  Nakładem  auto- 
ra 1894.  str.  147  w  4-ce. 

Nie  tylko  językoznawca  i  filolog  z  zawodu,  ale  i  każdy 
wykształceńszy  czytelnik  z  szczerym  zadowoleniem  powita  tę 
słownikpwą  pracę,  wyjaśniającą  pochodzenie  znacznej  liczby 
wyrazów  obcych,  które  w  ciągu  wieków  weszły  do  języka  pol- 
skiego i  stały  się  własnością  jego  slowozbioru.  Niedawno  Pra- 
ce filologiczne  (t.  lY,  r.  1893)  ogłosiły  pierwszą  naukową  pracę 
w  tym  przedmiocie  pana  6.  Korbuta,  wyjaśniającą  wyrazy 
niemiecki C;  w  języku  polskim  używane.  Pan  Karłowicz  pod- 
jął zadanie  rozleglejsze,  postanowił  bowiem  wyjaśnić  pochodze- 
nie wyrazów,  przyswojonych  językowi  polskiemu  ze  wszystkich 
źródeł  obcych.  Myśl  wykonania  tego  rodzaju  dzieła  i  częściowe 
jej  urzeczywistnienie  sięga  czasów  dosyć  odległych.  Przed  kil- 
kunastu bowiem  laty  autor  przedstawił  Akademji  umiejętności 
w  Krakowie  na  konkurs  imienia  Lindego  rękopis  słownika  wy- 
razów obcych  i  praca  jego  została  nagrodą  uwieńczona.  Od 
owego  czasu  uległa  ona  ponownemu  i  gruntownemu  przerobie- 
niu, tak  że  wydany  zeszyt  1-szy  słownika  przedstawia  pracę 
od  poprzedniej  zupełnie  różną. 

Słownik  ten,  jak  wnodić  należy  z  karty  tytułowej,  ma  ob- 
jąć nie  cały    zasób  wyrazów    obcych  do  polskiego    przyjętych, 

Digitized  by  VjOOQIC 


r 


>  I      I    ■•■■•I 


Sprawozdania  i  oceny,  295 

lecz  te  tylko  z  pomiędzy  nich,  których  pochodzenie  przedstawia 
się  niejasnym  i  koniecznego  wymaga  objaśnienia.  Pomiuii;te 
więc  ta  zostały  wyrazy  zwyczajne,  przyswojone  z  greckiego,  ła- 
ciny lub  z  innego  języka,  których  etymologja  jasna  jest  i  zro- 
zumiała; jak  np.  akcja,  dramat,  gimnazjom,  ratnsz,  teatr  itp. 
Natomiast  słownik  obejmuje  wszelkie  wyrazy  obce  „mniej  ja- 
snego pochodzenia^,  których  postaci,  wielce  nieraz  przekształ- 
cone, stanowią  i  dla  badacza-liugwisty  zagadkę  niełatwą  do 
rozwiązania.  A  są  między  niemi  wyrazy  zarówno  z  języków 
zachodnio-europejskich,  jako  też  z  jęz.  wschodnich,  np.  turec- 
kiego, tatarskiego  i  in. 

Do  wyjaśnienia  tego  rodzaju  wyrazów  niezbędna  jest  nie 
tylko  znajomość  mnóstwa  odpowiedaich  źródeł,  oraz  umiejętnonó 
należytego  posiłkowania  się  niemi,  ale  nadto,  obok  koniecznego 
uzdolnienia  naukowego,  potrzebny  jest,  pewien  specjalny  talent 
kombinacyjny,  który  przez  porównywanie  różnych  postaci  wy- 
razów, przy  pomocy  wskazówek  i  zasad  metody  ściele  nauko- 
wej, usuwać  potrafi  zawiłe  trudności  i  dochodzi  do  wniosków 
i  odkryć  pożądanych. 

Dzieło  wśród  takich  warunków  opracowane  może  mieć 
charakter  pracy  naukowej  i  może  prawdziwie  wzbogacić  naszą 
literaturę  leksykografiezną.  A  takim  bez  zaprzeczenia  jest  słow- 
nik p.  Karłowicza.  Charakter  opracowania  krytyczno- naukowy 
widnieje  z  każdej  stronicy  dzieła.  W  objaśnieniach,  przeważ- 
nie zwięzłych  i  cytatami  opatrzonych,  znać  doświadczone  pióro 
zawodowego  badacza. 

Uzecz  prosta,  że  przy  podobnie  trudnej  pracy,  przy  takim 
mnóstwie  szczegółów,  wymagających  krytycznego  roztrząśnienia 
i  objaśnienia,  nie  wszystkie  niewiadome  stać  się  mogą  odrazu 
wiadomemi.  Nikt  też  nie  będzie  uważał  pracy  autora  za  wy- 
czerpującą i  wolną  od  wszelkich  niedokładności.  Wobec  nie- 
jednej zagadkowej  postaci  wyrazu  przypuszczenie  i  domysł  za- 
stępują z  konieczności  prawdę  dotychczas  niewykrytą.  Njejedno 
też  wyjaśnienie  w  słowniku  zamieszczone,  z  czasem  ulec  musi 
bądź  sprostowaniu,  bądź  też  uzupełnieniu.  Tak  np.  wyraz  ar- 
chandja  i  ar  chandr ja^  znaczący:  kupa,  gromada,  nie  jest  wy- 
razem greckim,  lecz  pochodzi  z  tureckiego,  jak  to  wykazuje 
prof.  Bruckner  na  podstawie  cytat  z  pisarzów  polskich  w.  XVI, 

Digitized  by  VjOOQIC 


296  Ad.  Ânt.  Kryński,  Sprawoidania  i  oceny. 

ktńte  przywodzi  w  Archîv.  f.  slav.  Philol.  XIV,  469;  wyraz  ce- 
nar  lub  cynar  (str.  89),  nazwę  tańca,  naleiy  uważać  za  zapo- 
życzony zniemieckiego  „zenner";  w  tej  bowiem  postaci  wy- 
mieniony jest  w  jednym  dokumencie  wrocławskim  z  r.  1500,  po- 
między nowemi  tańcami  zakazanemi,  jak  zeuner^  taubantanz^ 
schmoller  i  in.  Por.  Brtickner,  Arch.  f.  sl.  Phii.  XV,  319,  i  inne. 
Takie  i  tym  podobne  uzupełnienia,  oczywiście,  w  niczym  nie 
uszczuplają  ani  niepowszednich  zasług  autora,  ani  też  nie  czy- 
nią ujmy  tej  obfitości  pouczającycli  jego  objaśnień,  jakie  w  wy- 
danej części  swojego    cennego  dzieła  ogłosił. 

Z  licznego  szeregu  nowych,  przez  autora  podanych  wy- 
jaśnień,  zwrócimy  tu  uwagę  na  jedno,  odmienne  zupełnie  od 
rozpowszechnionego  dotąd  w  mniemaniu  wielu  ukształconych 
jednostek.  Wyrażenie  bakę  świecie  lub  baki  świecie  uważano 
dotąd  za  przyswojone  z  niemieckiego  (właściwie  z  holenderskie- 
go), gdzie  bakę  znaczy  mur  nad  brzegiem  morza  nizki,  czworogra- 
niasty, u  góry  płaski  z  ogniskiem;  na  takiej  bace  dawniej  roz- 
niecano podczas  ciemności  ogień  olbrzymi  :  świecono  bakę.  Dziś 
obok  takich  bak  wznoszą  się  latarnie  morskie  (np.  latarnia  na 
Helgolandzie,  wzniesiona  przez  Anglików),  dawne  zaś  baki  już 
nie  świecą;  ale  stoją  nieczynne  na  wieczną  rzeczy  pamiątkę. 
Wyrażenie  tedy  „die  bakę  leuchten"  miało  przejść  do  polskiego. 

Inaczej  pochodzenie  tego  wyrażenia  objaśnia  p.  Karłowicz 
(str.  24),  mianowicie  twierdzi  stanowczo,  że  jest  ono  wzięte  wprost 
z  języka  ukraińskiego,  gdzie  baky  śwityty  albo  woczy  świłyty 
znaczy  pochlebiać,  i  bakoświt  pochlebca.  Wyrażenie  zatym 
ukraińskie:  oczy  świecić  znaczy  „wpatrywać  się  (usłużnie) 
w  oczy".  Wyraz  baky  w  znaczeniu  oczy  jest  i  w  białoruskim 
i  pochodzi  od  pnia  bak^  skąd  nasze  baczyć.  Przenośnia  zaś 
w  tym  wyrażeniu  użyta  ma  odpowiednie:  w  greckim  ophtal- 
modouleia  =  pochlebstwo^  w  łać.  oculis  s ervire  =  pochle- 
biać, w  niem.  augendienst^ pochlebstwo,  nasze  „w  oczy 
patrzeć^  =  czekać  skinienia,  być  gotowym  do  usług.  (Ob.  ten 
sam  wywód  autora  w  Kurj.  Warsz.  1887,  N.  299). 

Z  dwuch  tych  wykładów  naszego  wyrażenia  w  pierwszym 
uderza  nienaturalność  skoku  w  przenośni  od  przyświecania  okrę- 
tom do  pochlebstwa  bliźniemu:  w  drugim  siła  dowodu  bardziej 
jest  przekonywającą  i  skłania  do  przyjęcia  wywodu  za  zgodny 
z  prawdą.  Ad.  Ant.  Kryński. 

Digitized  by  VjOOQIC 


297 

OBJAŚNIENIA    WYRAZÓW. 
CygarOj    hamaka  huragan^  wragan^   kannibàl^  orkan. 

Cygaro  przez  hiszpań.  cigarro  jest  zapożyeieniem  z  języ- 
ka Ewiezów  (Onatcmala).  Ziq  Inb  ciq  znaczy  w  języka  tym 
najpierw  tytoń,  dalej  zwój  liści  tytoniowych  tj.  cygaro,  a  nie- 
kiedy—fajka. Ziq  znaczy  również  perfumy,  głos,  krzyk  żałos- 
ny; ^i^arskorzyć  tytoń,  perfumować.  (K.  Brassenr  de  Bour- 
bonrg,  Collection  de  documents  dans  les  langues  indigènes,  pour 
seryir  à  Tétude  de  rhistoire  et  de  la  philologie  de  l'Amérique 
ancienne.    Paryż,  1861,  I,  84  przypis.). 

Hamak.  Nazwa  i  rzecz  zapożyczona  od  starożytnych 
mieszkańców  wyspy  Haiti.  W  ich  języku  wyraz  hamaka 
oznaczał  matę  wiszącą  do  leżenia  i  spania,  jakiej  dotąd  uży  v?ają 
jeszcze  np.  Indjanie  Brazylji  środkowej.  Porów,  franc,  hamac, 
angiels.  hammock.  Do  nas  nazwa  wraz  z  samą  rzeczą  przybyła 
pewno  z  Angiji  lub  Francji.  (Otto  Stoli,  Suggestion  und  Hypno- 
iismus  in  der  Volkerpsychologie,  Lipsk,  l894,  164  przyp.). 

Huragan  1.  uragan^  angiels.  hiurricane,  franc,  ouragan^ 
niem.  orkan,  z  języka  starożytnych  mieszkańców  w.  Haiti, 
w  którym  wyraz  ten  oznaczał  burzę,  ryk  barzy,  zamieć.  Do 
nas  w  tej  formie  zawędrował  chyba  przez  Francję.  (O.  Stoli, 
1.  c;  de  Bourbourg,  L  c,  str.  8,  przyp.  2).  Nie  jest  jednak  mo- 
że wyłączoną  i  ta  możliwość,  że  wyraz  ten  zapożyczyliśmy 
z  tureckiego.  Osmańsk.  buran^  dżagatajsk.  huragan,  ałtajsk. 
porogon  od  słowa  burmak,  bwrumak  =  zasłonić,  zakryć,  zaciem- 
nić, znaczy  burza,  która  na  stepie  czy  to  przez  ciemne  chmury, 
czy  przez  niesiony  wiatrem  piasek  zaciemnia  horyzont.  (H.  Vam- 
bery,  Die  primitive  Gultar  des  Turkotatarischen  Volkes  auf  grnnd- 
sprachlicher  Forschungen  erortert.  Lipsk,  1879,  167—168;  tenże, 
Ćagataische  Sprachstudien,  Lipsk,   1867,  246). 

Kannibal^  również  z  języka  haitijańskiego,  w  którym  wy- 
raz caniba  oznaczał  kraj  jedzących  mięso  ludzkie  Karajbów. 
(O.  Stoli,  1.  c). 

Orkan.  Zob.  huragan.  W  tej  formie  wyraz  ten  dostał  się 
może  do  nas  za  pośrednictwem  Niemców. 

S.  Ciszewski. 


Digitized  by  VjOOQIC 


298 

NOTATKA  BIBLJOGRAFICZXA. 

Jana  Herbinjusza  „Hebraismi  8clavono-polonici". 

Dr.  J.  Paczkowski  był  łaskaw  zwrócić  o  wagę  moją  n^ 
książeczkę,  znajdującą  się  w  dwach  egzemplarzach  w  bibljotece 
królewskiej  w  Berlinie,  a  noszącą  ty  tał  następujący:  Johannes 
HerbininSy  Beligiosae  Kijorienses  Cryptae,  sive  Kijovia  snbter- 
ranea:  In  qnibns  Labyrinthas  snb  terra^  et  ineo  emortna,  à  sex- 
centis  annis,  Divornm  atque  Heronm  Graeco-Buthenornm,  et  nec 
dnm  corrnpta,  corpora,  ex  nomine  atqne  ad  ocnlum,  è  UATE- 
PIKQ  sclavonico  detegit...  Jenae,  Impensis  Martini  Hallervordi, 
Literis  Johannis  Nisii.  Anno  MDCLXXV.  8-ka  m.,  str.  nieliez. 
12+178  z  siedmioma  rysunkami;  przedstawiającemi  «chematycs- 
nie  plany  pieczar,  podobiznę  wejścia  itd.  Lubo  długi  ten  tytnł 
więcej  daleko  obiecuje,  niż  w  dziełku  znaleźć  można,  gdyż  to, 
co  autor  mówi  o  pieczarach  kijowskich,  znane  jest  skądinąd, 
historyk  jednak  może  potrafiłby  wyłowić  z  niego  dla  siebie  kil- 
ka ciekawych  drobiazgów.  Dla  nas  tutaj  ciekawe  jest  ono  z  in- 
nego względu.  Herbinjusz,  który  przez  ozas  pewien  był  pasto- 
rem w  Wilnie,  zapoznał  się  z  językiem  polskim  i  ruskim,  i  wy- 
wodząc je  wraz  zinnemi  slowiańskiemi  prońciutko  z  hebrajskie- 
go, postanowił  wykazać  znajdujące  się  zdaniem  jego  w  ich  słowo- 
zbiorze  hebraizmy.  Ogółem  wylicza  ich  51  (str*  170  nast.);  ale 
z  tych  zaledwie  jeden:  ëzôb»=  hyzop,  dawniej:  yssop,  ysopek, 
jest  prawdziwym  bebraizmem;  reszta  świadczy  tylko  o  dobrych 
chęciach  i  braku  krytycyzmu,  trudnego  zresztą  do  wymagania 
w  owych  czasacł)^  zwłaszcza  od  obcokrajowca.  „Et  haec  sunt, 
Lector  bénévole  (kończy  H.,  wyliczywszy  wszystkie  swoje  „he- 
braizmy'*), vocabula  Polonica  singularia,  quorum  radiées  in  San- 
cta  Hebraeorum  lingua  hactenus  observavi,  numéro  quinquagin- 
ta  unum.  Unum  dico  supra  numcrum  quinquagenarium:  ut  scias, 
plura  mibi  in  promptu  esse:  quae,  ut  supra  dixi,  simul  atqne 
me  Dominus  ab  exilio  ad  aliam  Ecclesiani  revocaverit,  è  sacris 
Bibliis  excerpta,  sub  titulo  HEBRAISMI  SCLAVONO-POLO- 
NIGI  in  udum  publicnm  edcre  non  intermittam".  Jak  się  zdaje, 
owe  zapowiedziane  dalsze  „hebraizmy"  nie  ujrzały  nigdy  ewiatła 
dziennego,  czego  oczywiście  dzisiaj  żałować  bardzo  nie  bę- 
dziemy, s.  c. 

Digitized  by  VjOOQIC 


299 


Z  KRONIKI  SPOŁCZESNEJ. 


Dyjalektologja  czeska  na  Wystawie  ludoznawczej 
w  Pradze  1895  r. 

Na  wystawie  ludoznawczej  w  Pradze  (Nârodopisnà  vysta- 
va  cesko-slovanskà)  obok  systematycznie  i  obficie  przedstawio- 
nych działów  żyeia  ludowego,  a  nawet  rozwoju  całego  naroda 
czeskiego,  postarano  się  dać  pojęcie  o  języku  czeskim  w  jego 
dawnym  i  dzisiejszym  stanie,  o  ile  to  da  się  wogóle  uczynić 
dostępnym  dla  oka.  W  jaki  zrobiono  to  sposób,  opiszemy  w  krót- 
koâci.  Pragnęlibyśmy,  pisząc  te  słowa,  nie  tylko  dać  dokładne 
sprawozdanie  o  tym  dziale  zdumiewającej  wystawy  praskiej, 
ale  nadto  zwrócić  uwagę  na  to,  czyby  w  podobny  sposób  nie 
dało  się  zebrać  i  przedstawić  właściwości  gwar  polskich. 

Aby  oznaczyć  stanowisko  języka  czeskiego  pomiędzy  jego 
współbraćmi  słowiańskiemi;  podano  tablicę,  przedstawiającą  po- 
dział Słowiańszczyzny  według  języków,  oraz  mapę  Słowiań- 
szczyzny („Slovansky  zemëvid**)  P.  J.  Śafafika.  Ponieważ  zaj- 
mującą jest  rzeczą  poznać,  jak  się  w  przeciągu  wieków  mowa 
czeska  zmieniała  i  do  stanu  dzisiejszego  doszła,  wykazano  na 
tablicach  właściwości  głosowni  i  morfologji  staroczeskiej,  oraz 
wyłożono  próbki  języka  czeskiego   od  w.  XII  aż  do  XIX-go. 

Co  się  tyczy  właściwej  dyjalektologji  czeskiej,  a  raczej  cze- 
skiej, morawskiej  i  słowackiej,  to  dla  uwydatnienia  granic  na- 
rzeczy i  ich  charakterystyki  służą  następujące  tablice,  mapy  oraz 
dzieła:  Mapa  dyjalektologiczna,  ułożona  według  dzieła  pierwszego 
dyjalektologa  czeskiego  A.  W.  Śembery  „Zâkladové  dialektologie 
ceskoslovanské''  (Wiedeń,  1864)  i  próbki  narzeczy  czeskich 
z  Szembery.  Jak  rozsiedlone  były  najdawniejsze  plemiona 
w  Czechach,  poucza  odpowiednia  mapa.  Wedlag  p.  Andrzeja 
Bendy,  który  brał  czynny  udział  w  urządzeniu  oddziała  dyjalek- 
tologiczuego,  narzecza  czeskie  pierwotnie  różniły  się  między  so- 
bą bardzo  znacznie;  następnie  wskutek  stosunków  politycznych 
i  kościelnych  nastąpiło  mieszanie  się  narzeczy  i  zacieranie  ich 
właściwości,  w  dalszym  ciągu  działały  tu  kolonizacja  niemiecka 
W  w.  XII  i  XIII,  hosytyzm,  wczytywanie  się  ludu  w  pismo 
święte,  wojna  trzydziestoletnia;  reszty  dopełniły  cywilizacja 
i  szkoła;  wskutek  tego  obecnie  narzecza  czeskie  są  i  nieliczne 
nieznacznie  się  tylko  różnią;  na  Morawie  i  w  Słowacji  jest  prze* 


Digitiżed  by  VjOOQIC 


300  Hieronim  Łopaciński, 

ciwnie:  tam  znacznie  więcej  jest  narzeczy  i  gwar.  Bardzo  waż- 
ną jest  mapa  narzeczy  czeskich,  opracowana  nmiejQtnie  przez 
prof.  Duśka,  oraz  tablice,  wykazujące  właściwońci  głównych  na- 
rzeczy czeskich,  a  mianowicie  połndniowych  ożyli  poszumaw- 
skich,  północno-wschodnich,  morawskich,  szląskich  czyli  opaw« 
skich  i  słowackich.  Ze  wszystkich  narzeczy  zebrane  są  próbki 
gwar,  których  różnicom  można  się  przyjrzeć  na  podstawie  jed- 
nej bajki,  w  różnych  gwarach  spisanej.  Obrazu  gwar  dopełnia- 
ją:  inapa  narzeczy  morawskich  przez  Bartosa  wykonana,  próbki 
dostarczone  przez  niego  gwar  morawskich,  mapa  narzeczy  sło- 
wackich, opracowana  przez  Bendę  i  próbki  tychże  narzeczy. 
Sporą  też  widzimy  tu  iloâé  prac  rękopiśmiennych,  bądź  to  za- 
wierających mateijał  językowy,  bądź  gotowe  monografje  dyja- 
lektologiczne.  Pouczającą  jest  rzeczą  dowiedzieć  się,  w  jaki 
sposób  olbrzymi  ten  materjał  zgromadzono:  Prof.  W.  J.  Dnsek 
z  Karlina  ułożył  wskazówki  „Jak  sbirati  zylaśtnosti  mluvy  li- 
dové^  i  rozesłał  je  w  dwu  tysiącach  egzemplarzy.  Z  mnóstwa 
nadesłanych  odpowiedzi,  szczególnie  przez  nauczycieli  wiejskich, 
złożył  się  pokaźny  zasób  materjału  językoznawczego.  Dla  uła- 
twienia zbierania  wlaâciwoéci  gwarowych  wpadli  dyjalektologowie 
niemieccy  na  bardzo  dowcipny  sposób:  ułożyli  40  zdań  z  takich 
wyrazów  i  form,  w  których  mogą  się  najlepiej  wykazać  właści- 
wońci  gwar  ludowych,  w  drodze  urzędowej  rozesłano  okólnik 
z  owemi  zdaniami  do  wszystkich  gmin,  a  nauczyciele  ludowi 
odesłali  je,  przepisawszy  według  wymawiania  miejscowego.  Tej 
samej  metody  użył  komitet  działu  językowego  wystawy  ludo- 
znawcze) czeskiej,  ułożywszy  50  zdań  odpowiednich  i  dodawszy 
kilkanaście  zapytań  z  dziedziny  gwaroznawstwa  czeskiego, 
a  nadto  prosząc  o  możliwie  najobfitsze  nadsyłanie  wiernie  spisa- 
nych utworów  ludowych  i  próbek  gwarowych. 

W  tymże  dziale  językowym  zebrano  też  całą  prawie  lite- 
raturę dyjalektologiczną  czeską,  tak  w  postaci  materjałów  języ- 
kowych, tj.  utworów  ludowych:  pieśni,  podań,  przysłów,  zaga- 
dek itp.,  jako  też  opracowań  naukowych.  Pierwszy  u  Czechów 
zwrócił  uwagę  na  różnice  gwarowe  już  Jan  Hus,  a  Jan  Bla^ 
hoslav^  gramatyk  czeski  w  drugiej  połowie  w.  XVI-go,  już  obszer- 
niej nieco  nad  różnicami  narzeczy  się  rozwodzi.  Dalej  w  dzie- 
jach gwaroznawstwa  czeskiego  zapisali   3we  imioua  J.  Dobrov 

Digitized  by  VjOOQIC 


Dyjalektologja  czeska. 


301 


«iy,  p.  J.  Sza/arik^  A.  Szembera,  J.  JirehJc^  J.  Kouble,  W, 
Kotsmich;  badaniem  gwar  słowackich  zajmują  się  C.  Zoch,  W, 
Duëan,  na  Morawie  zaś  i  Szląsku  F.  Barłoe,  J.  Lepar  i  W, 
Prasek,  Obecnie  kilku  młodszych  pracowników,  uczniów  prof. 
J.  Oebauera,  który  znakomite  badania  na  polu  gramatyki  histo- 
rycznej przeprowadziła  zajęło  się  naukowo  gwarami,  mianowicie 
W.  J,  Duhk  i  J.  Hruika  (gw.  czeskie),  J,  Barłoch^  L  Hosek 
(gw.  morawskie),  F.  Pasłrnek  (gw.  słowackie).  W.  Bayer  (gw. 
wałaskie).  Wspomnimy  nakoniec,  że  w  dziale  tym  umieszczono 
podobizny  znaczniejszych  gwaroznaweów  czeskich,  oraz  i|)is  osób, 
które  dopomagały  do  zbierania  materjału  językowego.  Urządze- 
nia oddziału  językowego  na  wystawie  podjął  się  komitet,  złożo- 
ny z  prof.  W.  J.  Duśka,  prof.  Jerzego  Polivki,  prof.  W.  Plajś- 
hansa,  prof.  P.  Bartosa  i  A.  Bendy.  Nie  tylko  w  dziale,  wy- 
łącznie dyjalektologji' poświęconym,  z  nią  się  spotykamy:  bard/^o 
obfite  zbiory  językowe  widzimy  rozrzucone  i  w  innych  działach; 
a  mianowicie  poświęconych  prowincjom  i  plemionom  oddzielnym. 
Tak  np.  w  oddziale  wałaskim  (Wałasi  mieszkają  w  północno- 
wschodniej  Morawie)  znajduje  się  mapa  narzeczy  i  gwar  wała- 
skich,  tablica,  wyszczególniająca  osobliwości  ich  fonetyki  i  mor- 
folog) i,  próbki  gwar  wałaskich,  słownik  wyrazów  gwarowych, 
spis  potraw,  przezwisk,  zbiór  pieśni  i  innych  utworów  lądowych, 
wzory  stylu  ludowego  w  listach  itp.  W  dziale  opawskim  i  cie- 
szyńskim uptiieszozono  kartogramy  narzecza  opawskiego,  słow- 
nik gwarowy,  próbki  gwar,  zbiór  nazw  miejscowości  niezamiesz- 
kanycb,  spis  napojów  i  potraw  szląskich.  Tu  byłoby  miejt^ce 
wykazać,  że  niesłusznie  część  Księstwa  Cieszyńskiego,  zamiesz- 
kaną przez  plemię  polskie,  tak  zwanych  Lachów,  Czesi  zaliczają 
do  swego  obszaru  etnograficznego,  co  i  na  wystawie  łatwo  zau- 
ważyć się  daje;  ponieważ  jednak  kompetentny  znawca  stosun- 
ków językowych  i  narodowościowych  na  Szląsku  anstrjackim, 
autor  znakomitej  rozprawy  „O  mowie  polskiej  w  dorzeczu  Sto- 
nawki  i  Lucyny"*,  prof.  dr.  Jan  Bystroń  dokładnie  już  tę  spra- 
wę w  czasach  ostatnich  omówił  (por.  Ateneum,  1895,  tom  II, 
183 — 5)  i  zamierza  obszerniejszą  pracę  jej  poświęcić,  przeto 
ograniczamy  się  tylko   na  tej  wzmiance. 

W  obszernym  dziale  wystawy  praskiej,    poświęconym  piś- 
miennictwu czeskiemu  i  jego  rozwojowi  we  wszystkich  gałęziach 


-^^^ 


Digitized  by 


Google 


302 


H.  Łopaciński,  Dyjalektologja  czeska. 


od  czasów  najdawniejszych,  dość  pokaźne  miejsce  zajmuje  lite- 
ratura folklorystyczna  czyli  ludoznawcza:  w  dziale  tym  zawarty 
jest  w  zbiorach  utworów  ludowych   obfity  materjał  gwarowy. 

Nakoniec  wspomnieć  należy,  że  bogaty  dział  piśmiennictwa 
czeskiego  stanowi  językoznawstwo:  mamy  tu  dzieła  z  tego  za- 
kresu, począwszy  od  rozprawy  Husa  o  pisowni  aż  do  najnow- 
szych dzieł  np.  „Historickà  mluvnice^  Qebauera,  od  najdawniej- 
szych słowników,  np.  rymowanego  „Bohemarius'a"  z  początku 
w.  XIV;  aż  do  najobszerniejszego  dziâ  słownika  Fr.  Eotta.  Roz- 
wój jęz^^koznawstwa  czeskiego  przedstawił  w  dyjagramie  p.  I. 
Malovany.  Dodamy  wreszcie,  że  na  wystawie  z  pracowników  na 
polu  językoznawstwa  poświęcono  posąg  Dobrowskiemu,  urzą- 
dzono pokój  Jungmana,  po  którym  zebrano  i  ułożono  tu  pa- 
miątki, dzieła  itp.,  wystawiono  dzieła  i  pamiątki  po  Szafarzyku. 

Z  pobieżnego  przeglądu  naszego  dostrzeo  może  czytelnika 
że  na  wystawie  praskiej  ta  jej  część,  którąśmy  tu  opisać  za  za- 
danie sobie  wzięli,  przedstawia  się  bardzo  pokaźnie;  a  jeżeli 
zwrócimy  uwagę  na  dokładność  robót  lingwistycznych  czeskich, 
to  niezawodnie  przyjdziemy  do  wniosku,  że  dział  ten  służyć 
może  za  wzór  dla  podobnego  unaocznienia  mowy  ludowej  i  pra- 
cy umiejętnej  na  polu  językoznawstwa. 

Hieronim  Łopaciński. 


BIBLJOGRAFJA. 


/?.  Delbrilck.  Vergleichende  Syntax  der  Indogermanischen 
Sprachen.  Erster  Theil.  Strassburg,  1893,  w8-ce  w.  str.  XXIV 
i '795.  (Stanowi  tom  Ill-ci  dzieła  K.  Brugmanna  i  B.  Dąlbru- 
cka  p.  t,  Grundriss  der  vergl.  Gramm.  der  Indog.  Spraohep). 

J,  Baudouin  de  Courłenay.  Próba  teorji  alternacji  fone- 
tycznych. Część  I.  Ogólna.  W  Krakowie  1894,  8-ka  duża  str. 
146.  (Odb.  z  tomu  XX  Rozpraw  Wydż.  filol.  Akademji  Um. 
w  Krakowie). 

Tenże.  Versuch  einer  Théorie  phouetischer  Alternationen. 
Ein  Capitel  aus  der  Psychophonotik.  Strassburg  1895.  (W  dru- 
karni Uniwersyteckiej  w  Krakowie)  w  8-ce,  str.  5-|-124. 


Digitized  by 


Google 


Bibljografja.  303 

e/.  Baudouin  de  Courtenay,  Il  Gatecbismo  Resiano  con  ana 
prefazione  del  Dott.  Giuseppe  Loscbi  professore  nel  r.  Istitnto 
Forestale  di  Vallombrosa.  Udine,  1894,  w8-ce  str.  113.  (Przed. 
mowa  str.  5—40.  Tekst  katechizma  rezjańskiego  41—82;  Słow- 
nik rezjańsko-włoski  83-113). 

Tenie.  Ust»  jieRuiB  no  jiaTHHORofi  «oHeTHRt.  Woroneż, 
1893,  w  8-ce  str.  463  + XXXVIII.  (Wykład  fonetyki  łacińskiej 
w  uniwersytecie  kazańskim.    Odb.  z   ^Zapisek   filologicznycb"). 

Tenże.  Ąbsl  Boupoca  hsi  yqemfl  o  „CMfliqeniH^'  hjih  najia- 
TajiH3ai](iH  BI»  cjioBflHCKiixT>  flSMRaxi».  (Niżej  takiż  tytnł  w  jęz. 
niemieckim).  Jurjew  (Dorpat),  1893  w  8-ce  str.  30.  (04  str.  21 
do  30  wykład  podany  w  streszczenin  po  niemiecku).  Osobne 
odbicie  z  Zapisek  uniwersytetu  jnrjewskiego  1893.  N.  2. 

Tenże.  Einiges  liber  Palatalisieruog  (Palatalisation)  und 
Entpalatalisierang  (Dispalatalisation)  w  8-ce.  (Odb.  z  t.  lY  „In- 
dogermauiscbe  Forschungen''  str.  45—57). 

Tenże.  MaTepiajiu  ji^^lh  loncnocjiOBAHCRofi  ;(ia;ieRTOJioriH 
H  aTHorpa^iH.  I.  I^esBAHCRie  TCRCThi  coSpajiii  b'ł  1872,  1873 
H  1877  rr.,  ynopfl;(onHHJii>  n  nepeBeji'b...  €*&  npHJioaceHiaMH  djijiif 
•.  niyjibi^iAAaeBCRoS.  S.-Petersburg  1895,  w  8-ce  wiel.  str. 
XLVII  H-  708. 

W.  Nehring.  Bemerkungen  zu  den  z-Lauten  im  Slayischen, 
vornehmlicb  im  Altslovenischen.  (Odb.  z  t.  IV  Indogerm.  Forscb. 
str.  397-406). 

J.  V,  Rozwadowski.  Der  démonstrative  Pronominalstamro 
o/-.  (Odb.  z  t.  III  Indogerm.  Forscb.  str.  264—276). 

Brilckner  Aleksander.  Średniowieczna  poezja  łacińska 
w  Polsce.  Czçéé  II.  Kraków,  1893,  str.  62.— Cz.  III,  1894,  str.  52 
w  8-ce  wiel.  (Odb.  z  t.  XXII  i  XXIII  Rozpraw  Wydż.  filoJ. 
Akad.  Umiejęt.  w  Krakowie). 

Tenże.  Kazania  średniowieczne.  W  Krakowie,  1895  str.  60. 
(Odb.  z  t.  XXIV  Rozpraw  Wydż.  filol.  Akad.  Um.  w  Krako\vie). 

Malinowski  Lucjan.  O  języku  komedji  Franciszka  Bobo- 
molca.  Napisał...  W  Krakowie,  1895  str.  29  w  8-ce  wiel.  (Odb. 
z  t.  XXIV  Rozpraw  Wydż.  filol.  Akad.  Um.  w  Krakowie). 

Dr,  Jan  Bysłroń.  O  użyciu  genetivu  w  języku  polskim. 
Przyczynek  do  historycznej  składni  polskiej,  w  Krakowie,  1893 


Digitized  by  VjOOQIC 


^;^ 


304  Bibljografja. 

w  8-ce  wiel.  str.  86.    (Odbitka  z  t:  XXII  Rozpraw.  Wydż.  filol. 
Akad.  Urn.  w  Krakowie). 

Dr.  Jan  Bysłroń.  Drobne  przyezynki  do  składni  polskiej 
z  uwzględnieniem  składni  języków  klasycznych  podał  Dr.  J.  B. 
profesor  gimnazjum  III  w  Krakowie.  L  Kraków,  1893,  w  8-ce 
str.  35.  (Odb.  ze  Sprawosd.  gimnazjum  III  w  Krakowie). 

Tenże,  Żywot  świętego  Aleksego  wyznawcy  i  Żywot  świę- 
tego Ënstacbjnsza  męczennika.  Druk  krakowski  z  r.  1529.  Wy- 
dał i  objaśnił. .  W  Krakowie,  1894,  w  8-ce  str.  25.  (Teksty 
i  opracowanie.  Odb.  z  t.  V  Sprawozdań  Komisji  jęz.  Ałiad.  Um. 
w  Krakowie). 

Dr.  G,  Blatu  Gwara  Indowa  we  wsi  Pysznica  w  powiecie 
Niskim.  Na  podstawie  materjałów,  dostarczonych  przez  p.  Zyg- 
munta Wierzchowskiego,  opracował...  W  Krakowie,  1894,  w  8-ce 
wiel.,  str.  74.  (Odb.  z  t.  XX  Rozpraw  Wydż.  filol.  Akad.  Um. 
w  Krakowie). 

Tenie.  Kleine  Beitrâge  zur  Slavischen  Lantlehre  von  Dr. 
6.  B.  k.  k.  Gymnasialprofessor.  I.  Ûber  k  paragogicum,  vor- 
zuglich  in  den  Mnndarteu  der  polnischen  Sprache.  II.  Einiges 
zur  Epenthesis.  Brody,  1895,  w  8-ce  str.  31. 

Tenie.  O  pochodnej  spółgłosce  końcowej  j  w  języku  pol- 
skim i  w  niektórych  innych  językach  słowiańskich.  Napisał... 
W  Krakowie,  1895,  w  8-ce  wiel.,  str.  23.  (Odb.  z  t.  XXIV  Roz- 
praw Wydi.  filol.  Ak.  Um.  w  Krakowie). 

Dr.  Bolesław  Erzepki.  Próby  gwary  mazowieckiej  z  koń- 
ca XVII  i  początku  XVIII  wieku,  podał...  Poznań  1895,  str.  11 
w  8-ce.  (Tekst  i  słowniczek.  Odb.  z  tomu  XXI  Bocznika  Tow. 
Przyj.  Nauk  Poznańs.). 

Czechowski  Aleksander.  Samuers  von  Skrzypną  Twardow- 
ski „Wojna  domowa''.  Inaugural  Dissertation  zur  Erlangung  der 
Doctorwûrde  v.  d.  philos.  Facnltat  der  Fried.-Wilh.-Uniwersitat 
zu  Berlin,  1894.  Poznań  w  S-ce  str.  55. 

Ćerny  Adolf.  Pieśni  białoruskie  z  powiatu  Dzisieńskiego 
gubernji  Wileńskiej  zapisał  A.  Ć.  Dodatek  do  Pieśni  białoru- 
sko-polskich z  powiatu  Sokolskiego  gub.  Grodzieńskiej,  zapisa- 
nych przez  prof.  Dr.  J.  Baudouin  de  Courtenay.  W  Krakowie 
1894,  str.  41.  (Odbitka  z  t.  XVIII  Zb.  Wiadom.  Antropol.  Ak. 
Um.  w  Krakowie). 

Digitized  by  VjOOQIC 


Bibijografja.  305 

Ćemy  Adolf.  Mythiske  bytosće  łaziskich  Serbów.  Napi- 
sał... I.  zyjazk.  Bndyśin  1893.  Z  nakładom  M.  Hornika.  W  8-ce 
8tr.  293.  (Pracę  tę  podała  „Wisła*'  w  przekładzie  Br.  Grabow- 
skiego, r.  1894  i  1895  p.  n.  Istoty  mityczne  Serbów  Łnżyokicb). 

Gebauer  Jan.  Historickà  mlnraice  jazyka  ceského.  Napsal 
J.  G.  Del  I.  Hlâskoslovf.  V  Praze  a  ve  Vidni,  1894,  w  8-oe 
wiel.  str.  XII  i  702. 

JSarłoi  Fr.  Dialektologie  morayskà.  Draby  dii.  Nàreci  ha- 
nàeké  a  ceské.  Sepsal...  Y  Brnë,  1895,  8,  str.  VII  1,  621. 

FlorinskiJ  T.  JEcKaiH  no  cjiaBflHCROMy  asuKosHaniio.  ?acTb 
nepnaa.  I.  BseAcnie.  II.  lOrosana^Hue  cjiaBancKie  asurh  (Ôojl- 
rapcmfi,  cepCoxopsaTCKiS  h  cjioanHCKifi).  Eijów^  1895,  8.  str.  X 
+526. 

Brandt  B.  KpaTRaa  «OHeTiiKa  n  Mop^ojoria  nojorbCRaro 
flSUKa.  JEcri^Ih  opA.  npooeccopa  Hiin.  mocrobcr.  yHHBepcHTCTa. 
Moskwa,  1894,  8.^  str.  50. 

Dr.  Karol  Słrekey.  Slorarski  doneski  iz  źirega  jezika  na- 
rodoyega.  Priobcaje  in  razlaga  Dr.  E.  Ś.  Zbirka  prva.  V  Lju- 
bljani,  1894  w  8-ce  str.  61.  (Odb.  z  „Letopisa  Matice  sloyenske 
za  1.  1894). 

W.  Nehring.  Beitrâge  znr  Geschiohte  der  dramatisohen 
Literatnr  in  Polen.  (Nadbitka  z  „Arcbiy  fur  slay.  Pbilol.''  Tom 
XVII,  87-128.  Berlin,  1895). 

Hieronim  Łopaciński.  Reguła  trzeciego  zakonu  éw.  Fran- 
ciszka i  Drobniejsze  zabytki  języka  polskiego  z  końca  w.  XV-go 
i  początku  XVI-go.  Opracował  i  wydał...  Warszawa,  1894, 
w  8-ce  str.  108  (z  podobiznami  dwuoh  stron  tekstu  zabytku. 
Odbitka  z  t  IV  Prac  filol.). 

Bafał  Lubicz.  Kilka  zabytków  języka  staropolskiego.  Opra- 
cował i  wydał...  Warszawa,  1894,  w  8-ce  str.  90  (z  podobizną 
pieńni  z  w.  XV.— Odbitka  z  t.  IV  i  V  Prac  filol.). 

Tenże.  Glosy  polskie  zawarte  w  rękopisie  z  kazaniami  ła- 
cińskiemi  z  połowy  w.  XV.  Zebrał  i  opracował  (z  trzema  tabli-* 
cami).  Kraków,  1893,  w  8-ce  str.  99.  (Odb.  z  tomu  V  Sprawo- 
zdań Komisji  język.  Akademji  Um.  w  Krakowie). 

Brugmann  K.  Die  Ausdnicke  fur  den  Begriff  der  Totalit&t 
in  den  indogermanischen  Spracben.  Eine  semasiologisch-etymo- 
logischc  Untersuchnng.  Lipsk,  1893—4,  w  4-ce,  str.  80. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  20 

Digitized  by  VjOOQ IC 


306  Bibljografja, 

Dr.  Joo8.  J.  Mikkola.  BeruhruDgen  zwisehen  den  westfin- 
nisebeo  und  slavischen  Sprachen.  I.  Slavische  Lehnwôrter  in 
deu  westgnnîschen  Sprachen.  Helsingfors,  1894,  w  8-ee  str.  193. 
Jajic  F.  Ein  Kapitel  ans  der  Geschichte  der  sudslavischen 
Sprachea  (z  Archiv  fur  slav.  PhiloL  Tom  XVII,  47—87.  Berlin, 
1896J, 

Gumplowicz  Maks.  Bischof  Balduin  Gallns  von  Kruszwica 
Folens  erster  lateinischer  Chronist.  Wien,  1895  w  8-ce  btr.  36. 
(SUznngsberichte  der  k.  Âkad.  d.  Wissensch.  Philos.-hist.  Glas- 
ae.  B.  CXXXII). 

Br,  JJkûkowakt.  Gramatyka  grecka  i  łacińska  oraz  metoda 
ich  wykładu.  (Odbitka  z  Encyklopedji  wychowawczej).  Warsza- 
wa, 1895,  w  8-ce  wiel.  str.  100. 

Rozprawy  Âkademji  Umiejętności  Wydział  filo- 
log! cjiny.  Serja  II  tom  V.  Ogólnego  zbioru  tom  20-ty.  Kra- 
ków, 1894,  8'ka  wielka  stron  438.  Zawiera  m.  i.  prace:  J.  Baw- 
douina  de  Courtenay  Próba  teorji  alternacji  fonetycznycli.  Cz.  I 
ogólna  (str.  129— 364);  G.  -ffZa«a  Gwara  ludowa  we  wsi  Pysznica 
w  powiecie   Niskim  (str.  365—436). 

Tom  21-y,  18S4,  str.  402,  zawiera  m.  in.:  A.  Kaliny  Jana  Pa- 
ram Szulcego  Słownik  języka  połabskiego  Częśó  II.  (75—178);  J. 
Rozwadowskiego  Łacińskie  słowa  pochodne,  urobione  z  pnia 
imieBłowo  biernego  na  -to-  (t.  zw.  iterativa  lub  frequentativa 
i  iutensiva;  str.  179—224);  E.  Porąbowicza  Andrzej  Morsztyn, 
przedstawiciel  baroku  w  poezji  poLskiej  (225 — 319). 

Tom  23-ci.  Kraków,  1894,  8.  str.  426,  zawiera  m.  i.:  K.  J. 
Życie  H&cka  i  dzieła  Bartł.  i  Szym.  Zimorowiczów  (Ozimków) 
(str.  1—187);  Eran.  Krcka  Modlitewnik  Nawojki.  Studjum  języ- 
kowe (188  —  267).  A.  Brucknera  Średniowieczna  poezja  ła- 
cińska w  Polsce.  Część  3-a  (268—319);  Ig,  Chrzanowskiego 
Facecje  Mikołaja  Beja  (320-376). 

Sprawozdania  Komisji  językowej  Akademji  Umie- 
jętności, Tom  V  (z  trzema  tablicami).  W  Krakowie,  1894,  w  8-ce 
6tr.  469,  Zawiera:  1.  M.  Łukowicza  Deklinacja  i  konjugacja 
w  dziele  M,  Beja:  Apocalypsis  (str.  1—71);  2.  W.  Grzegorzewie 
cza  O  języku  ludowym  w  powiecie  Przasnyskim  (72 — 126);  3. 
Wt  Aîatlakowskiego  Słownik  wyrazów  ludowych,  zebranych 
w  Czerëkim   i  na  Kujawach   (127—147);  4.   W.  Orzegorzewicza 

Digitized  by  VjOOQIC 


Bibljografja.  307 

O  mowie  ludowej  we  wsi  Łakowca  w  powiecie  Grarwolińskim 
(148 — 168);  5.  B.  Koppenea  O  sposobach  oznaczania  spółgłosek 
miękkicłi  w  Psałterza  florjańskim  (169—203);  &.  Zygm.  Pauli- 
scha  O  pisowni  i  języku  kazań  świętokrzyskicłi  (204—239);  /. 
B.  Lubicza  Glosy  polskie  zawarte  w  rękopisie  z  kazaniami  ła- 
cińskiemi  z  połowy  XV-go  w.  (240—338);  8.  Br.  Dembowëkiego 
Słownik  gwary  podlialskiej  (339—444);  9.  J.  Uystronia  Żywot 
Św.  Aleksego  wyznawcy  i  Żywot  św.  Eustach jusza  męczennika. 
Druk  lirakowski  z  r.  1529  (str.  445—469). 

Listy  filologické,  Vydàvajf  se  nakładem  Jednoty  ces* 
kych  filologu  v  Praze.  Odpovèdni  redaktofi  Jan  Gebauer  a  Jos. 
Krdl.  Bocnik  dvadcâty  drnhy.  V  Praze  1895,  zawiera  m.  i.:  F. 
Flajihana  „Ôeskakvantita'*  (66-90);  Em.  Smetanka  „Adjektirna 
adverbia  na  -o  a  e  v  staroceśtine*'  (91  —  130);  J.  Gebauer  Adverbia 
-o  a  -e  y  t.  zy.  Eràlovédvorském  a  Zelenohorakem  rukopisich 
(130-133);  Fr.  kë.  Frochazka.  O  bezpodmëtych  vètâch  (190  211). 
Zeszyt  4-ty  tego  czasopisma,  poświęcony  pamięci  setnej  rocz- 
nicy urodzin  Pawła  Józ.  Szafarzy k a,  zawiera  życiorys  Szafa* 
rzyka  napisany  przez  Jarosława  Hcia  (245— 249),  przegląd  je- 
go prac  językoznawczych  i  paleograficznycb  przez  Jerzego  Fo- 
livkę  (249—269)  i  rozprawę  «7.  Gebauera  p.  n.  Imenne  sklońo- 
vani  adjektiv  kmene  -o,  -a  (269—330^. 

PyccKifi  «HJiojiorHqecKifi  B^&cthuki»,  Bs^anaeiiuft 
noxb  pe^aKi^ieio  npo«.  A.  H.  Cnupuoea,  Warszawa,  1895,  N.  1 
i  2,  tom  33-ci,  zawiera  m.  i.:  W.  Bogorodickiego  O  zasadni- 
czych czynnikach  rozwoju  morfologicznego  języka  (str.  219 — 
253);  F.  Fortunatowa  O  akcencie  i  dlugoóci  zgłosek  w  języ. 
kach  bałtyckich.  Część  I.  O  akcencie  w  języku  pruskim  (254  — 
297);  A.  Szachmałowa  J.  Eriźanie  o  akcencie  serbsko-chorwa- 
ekim  (ciąg  dalszy  studjum  o  akcencie  serbskim  w  wieku  XVII 
na  podstawie  dzieł  Kriźanića);  A.  Pogodina  Kilka  etymologji 
i  tegoż  przegląd  artykułów  z  czasopism  filologicznych,  z  zakre- 
su językoznawstwa  słowiańskiego   i  litewskiego  (328—342). 

Archiy  far  slayische  Philologie...  herausgegeben 
V.  V.  Jagić.  XVII-er  Band.  Berlin,  1895.  Z  obfitego  zbioru  ar- 
tykułów, zawartych  w  tym  tomie,  zaznaczymy  nateraz  tylko 
bezpośrednio  filologji  polskiej  dotyczące:  mianowicie,  W.  Neh- 
ringa  „Beitrage   zur  (3«8chichte    der  dramatischen    Literatur  ii 

Digitized  by  VjOOQIC 


1 


308  Bibljografja. 

f 
Polen*^,  zawierający  dramat  religijny  polski  pod  napisem  „Hi* 
storia  passionis  Jesn  Ghristi*^  wierszem,  z  rękopisa  w.  XVII, 
pochodzącego  z  Chełmna  i  stanowiącego  własność  bibljot.  ord. 
Krasińskich  w  Warszawie,  oraz  16  iutermedji  z  tegoż  rękopisu; 
art.  A.  BrUcknera  p.  n.  ^Polonica''  (548 — 664),  przedstawiający 
zwięzły  przegląd  krytyczny  prac  polskich,  jakie  się  w  ciąga 
3-cb  lat  ostatnich  na  polu  filologji  i  językoznawstwa  polskiego 
ukazały; --oceny  napisane  przez  M.  Murka  prac  literackich  Â1. 
Eolessy:  a)  Ludowe  pieśni  ukraińskie  w  poezjach  Bohdana  Za- 
leskiego i  b)  Szewczenko  i  Mickiewicz  i  wpływ  tegoż  na  twór- 
czość poety  maloruskiego. 

Wilhelm  Vietor.  Elemente  der  Phonetik  des  Deutscheo, 
Englischen  und  Franzosischen.  Dritte  verbesserte  Auflage.  Lipsk, 
1894,  w  8-ce  str.  XII  i  388. 

Wilhelm  Meyer  LUhke,  Grammatik  der  romanischen  Spra- 
cheu.  2-er  Band.  Formenlehre  Lipsk  1894,  w  8-oe  wiel.  str. 
XIX  i  672.  (Tom  1-szy,  obejmujący  fonetykę  języków  romań- 
skich, wyszedł  w  r.  1890,  str.  XX  i  564). 

Dr.  Ołtuezewaki  Władysław.  Abriss  der  Physiologie  der 
Sprache  mit  besonderer  Berûcksiohtigung  der  Lante  des  Pol- 
nischen  Alphabets.  Uebersetzung  von  Th.  Czarnikow  w  8-ce 
str.  16.  Berlin.  (Odb.  z  Monatsschrift  fdr  die  gesammte  Sprach- 
heilkunde,  1893,  zesz.  6-ty.  Przekład  z  polskiego  pracy^  której 
ocenę  ob.  na  str.  244  i  nast.). 

Tenże.  Psycho^Physiologie  der  Sprache  w  8-ce,  str.  8. 
(Odb.  z  Monatsschr.  fiir  die  gesammte  Sprachheilkunde,  1894, 
zesz.  10-ty.  Przekład  z  polskiego). 

Słownik  języka  polskiego,  ułożony  pod  redakcją 
Jana  Karłowicza,  Adama  Kryńskiego,  Władysława  Niedźwiedź- 
kiogo  i  Józefa  Przyborowskiego.  Warszawa,  1895,  w  8-ce  wiel- 
kiej. Arkusz  próbny.  (Przedmowa  i  wyrazy  od  B  do  Bą- 
kiera). 


Digitized  by  VjOOQIC 


SPBOSTOWANIA. 


Btr. 

wiersz 

zamiast: 

winno  być: 

58 

1 

louorum 

polonorum 

62 

9 

Danabium 

Danubium 

63 

9 

niedowiarstwo 

niedowierstwo 

68 

1  od  dołu 

mię 

imię 

69 

4  od  góry 

Jak 

Tak 

71 

18         „ 

wąlyeczyncza 

wąlyecznycza 

76 

5  od  dołu 

1495  =r 

1496— 

160 

7  od  góry 

nasętpnych 

następnycłi 

161 

4  od  dołu 

tego,  zdania 

tego  zadania 

241 

13 

teniarium 

ternarium 

Wszelkie  posyłki  dla  ,,P  r  a  c  filologicznych' 
należy  adresować: 

Do  Księgarni  E.  Wendego  i  S-ki  w  Warszawie. 

Digitized  by  VjOOQIC 


TREŚĆ. 


Bruckner  A.  Z  rękopisów  petersburskich  11.  Średniowie- 
czne słownictwo  polskie 1 

Lubicz  R.    Kilka  zabytków   języka    staropolskiego  (VI- 

XIII).  Dokończenie 53 

Wasilewski  Z.     Słowuićzek    wyrazów     ludowych     we  wsi 

Jaksicaoh 90 

Wierzbowski  T.  Pieśń  o  św.  Annie  z  końca  wieku  XV-^^o      99 

—  Trzy  pleśni  polskie  z  wieku  XV-go 106 

Malinowski  L  Drobiazgi  jezykov^e, 112 

Kryński  A.  A.  Z  historji  wyrazów 136 

Karłowicz  J.  Imiona  zbiorowe  typu  ^bracia" 148 

Pracki  W.    Przyczynek  do  8ło^^nictwa  ludowego  z  okolic 

Krakowa 150 

Baudouin    de    Courtenay,  Bruckner,   Kalina^  Karłowicz, 
Kryński.  Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni  propo- 
nowanej przez  Akademję  Umiejęt.  w  Krakowie .     .159 
Karłowicz  J.  O  ile  należałoby  uwzględnić   narzecza  Indo- 

we  w  gramatykach .    186 

ïlozbiory  i  spra^vozdania,. 

Ciszewski  S.  M.  ChałanskiJ.  K)sHO-cj[aBflBCKifl  CKasanin 
o  EpajiCBimt  MapKt  bi»  cbhsu  cł  upoBSBeAcniaMii 
pyccKaro  OujicBoro  anoca 193 

Łopaciński  H.  Monumeuta  historica  dioeceseos  Wladislavien- 

sis.  XII.  Edidit  8t.    Chodyński ,     ...     237 

Rozwadowski  J.    W^.   Grzegorzewicz.     Przyczynek   do  grama- 
tyki polskiej 242 

Baudouin  de  Courtenay.  Szkic  fizjologji  mowy  ze  szczegól- 
nym uwzględnieniem  głosek  polskich,  napisał  dr.  \i , 
OltuszeiDski 244 

—  De  consonarum  in  Graeca  lingua  praeter    Asiaticorum 
dialectum  Aeolicam  geminatione.  Scripsit  dr.  E.  Afucke.     255 

Rozwadowski  J.  Notatki  bibljograficzne...  Z  listów  dra  J.  R. 

do  J.  Baudouina  de  Courtenay 266 

Kryński  A.  A*  Księga  przysłów,  przypowieści  i  wyrażeń  przy- 
słowiowych polskich.  Zebrał  i  opracował  S.  Adalberg.     277 

—  Historja  barzo  ucieszna...  R.   1665.    Wydał  J.  Łoś      .     279 

—  Wieśniak    Andrz.    Zbylitowskiego,    powtóre  wydany 
przez   T,    Wierzbowskiego 283 

—  Ciszewski  St,  Krakowiacy.  Monografja  etnograficzna  .     288 

—  Vermenschlichung  der  Sprache.  Von  Dr.  Baudouin  de 
Cov/rtenay •    .       289 

—  Słownik  wyrazów  obcego  a  mniej  jasnego  pochodze- 
nia używanych  w  jęz.  polskim,  ułożył  J,  Karłowicz  .     294 

Ciszewski  S.   Objaśnienia  wyrazów  cygaro^  hamak 297 

—  Notatka  bibljograficzna 298 

Łopaciński  H.  Dyjalektologja  czeska  na  Wystawie  ludo- 
znawczej w  Pradze  1895 299 

— —      Digitized  by  VjOO^ IC 

Bibljografja 302  —  308 


WYDAWANE 


przez 


J.  BAUDOUINA  DE  COURTENAY,   J.    KAMiOWICZA 
A.  A.  KRYŃSKIEGO  i  L.  MALINOWSKIEGO. 


Z  zapomogi  Kasy  pomocy  dla    osób  pracujących  na  poln  nauko- 
wym imienia  Mianowskiego. 


TOM  Y.-ZESZTT  IL 


WARSZAWA. 

Skład  główny  w  Księgarni  E.  Wendego  i  Sp- 

1898. 


Cena  rub.  1. 


Digitized  by  VjOOQIC 


;ï03bojieho  ipiHsypoio. 

Bapmasa,  26  Ix>hji  1808  ro^a. 


^ 

A 


Druk  Józefa  Jeiyńskiego.  Warszawa,  DauiłowiczowBka    16. 

Digitized  by  VjOOQIC 


ŻYWOT  SWIĘTE&O  BŁAŻEJA. . 

Zabytek  języka  polskiego  z  początku  wiekn  XV 

powtóre  wydał 

lincjan    JUalinowfiikl. 

Na  kilka  lat  przed  r.  1864  (zapewne  około  roka  1860) 
Adam  Okmiński,  podówczas  słuchacz  teologji  w  Przemyślu, 
złożył  był  w  OssoliDeum  dwa  odrzynki,  pasy  pergaminu,  na 
który cłi  znajduje  si^  fragment  legiendy  o  św.  Błażeju.  P.  Ok- 
miński  sam  już  odczytał  był  tekst.  Odczytanie  to  sprostował 
w  kilku  miejscach  é.  p.  Aug.  Bielowski.  Ten,  przybrawszy  do 
pomocy  ś.  p.  J.  Wagilewicza  i  prof.  Małeckiego,  zabytek  ów 
w  r.  1864  wydał  w  tomie  4-m  Biblioteki  Ossolińskich,  Lwów  1864. 
Wydanie  poprzedza  rozprawa  Aug.  Bielowskiego:  „O  zabytkach 
staro  polskich '^f  a  pod  tekstem  znajdują  się  objaśnienia  w  odsy- 
łaczach pióra  prof.  A.  Małeckiego  i  Wagilewicza^).  Maj%c  opra- 
cować zabytek  ten  do  słownika  staropolskiego,  sprowadziłem 
rękopis  ze  Lwowa  i  porównałem  go  z  wydaniem  z  r.  1864. 
Wydanie  to,  jak  się  okaże,  nie  zupełnie  jest  dokładne.  Podaje- 
my tu  opis    rękopisu    oraz    kilka  uwag  nad  językiem  zabytku. 

Zabytek  składa  się  z  dwu  pasów  pergaminowych;  pocho- 
dzących z  karty  in  folio,  pisanej  w  dwie  kolumny.  Paski  te 
złożone  stanowią  całość,  t.  j.  jedne  kartę.  Pierwszy  pasek  jest 
krótszy,  ma  długości  31  ctm.  i  6  mlmtr.,  2-gi  jest  długi  32  ctm 
7  mlmtr.  Szerokość  ich  w  środku  jest  równa,  wynosi  po  13 
ctm.  5  mlmtr.  Również  szerokość  kolumn  pisma  jest  równa,  wy- 
nosi po  12  ctm.  do  12  cent.  2  mlmtr.,  odstęp  pomiędzy  kolum- 
nami wynosi  1  cnt.  5  mim.  Ponieważ  jest  to  jedna  karta,  więc 
oznaczamy  1  str.  I  paska  jako  a.  a,   t.  j.  karty  1-ej  a.  kolum- 


i)    O  „żywocie  Błałeja"  mówi  prof.  Nehring.   Altpolo.  Sprachdenkm 
str.   134-135. 

Prace  filolologiczoe  T.  VL  1 

Digitized  by  VjOOQIC 


310  Lncjan  Malinowskie 

na  la;  1  str.  II  paska  jako  vk.ff,  t.  j.  karty  1-ej  a.  kol.  2-a; 
następnie  stronę  odwr.  II  paska  jako  b.  a.,  t.  j.  karty  1-ej  str. 
odwr.  kolamnę  1-ą;  i  str.  odwr.  I  paska  jako  b.  ^.,  t.  j.  karty 
1-ej  b.  kolumnę  drugą,  W  obu  paskach  na  dole  odcięto  po  kil- 
ka wierszy;  w  pasku  pierwszym;  t.  j.  a.  a  i  b.  fi.  jest  raniej 
o  jeden  wiersz,  niż  w  pasku  2-im^  t.  j.  w  a.  /9.  i  w  b.  a. 
Wskutek  tego  a.  a  i  b.  ^9  mają  po  32  wiersze  (rządki);  zaś  a.  fi. 
i  b.  a  mają  po  33  wiersze  (rządki). 

Pisano  między  linjami  zrobionemi  atramentem.  Niektóre 
linje,  np.  1-ą,  4-ą  z  obu  stron  karty  przeciągnięto  przez  całą 
szerokość  karty  bez  przerwy. 

Wysokońć  liter  wynosi  5  mim. 

Kartę  przecięto  pośrodku,  t.  j.  pasek  pierwszy  odcięto  od 
2-go  tak,  że  niektóre  litery  pierwszej  kolumny  znajdują  się  na 
2-im  pasku,  jako  to  a.  a.  w.  12  (^  w  wyr.  k8y^z{^)\  w.  15  y. 
w  wyrazie  fi?(y)  |  dz^\  w.  19.  e  w  wyr.  wy{e)  \  lika;  w  24.  o 
w  wyr.  łeg{o);  w.  25  o  w  wyr.  pom{o)  \  cy;  w  wier.  28  z 
w  wyr.  gego8{z)n 

Z  prawej  strony  2-go  paska  także  odcięto  kawałek  perga- 
minU;  a  wskutek  tego  brak  liter  na  końcu  wierszy  na  a.  fi. 
i  tak:  w.  w.  1,  3,  6,  7,  12,  13,  14,  15,  16,  22,  23,  26,  .28,  30, 
31,  32,  33.  Również  na. początku  dwu  wierszy  b.  er.  odcięto  li- 
tery a  mianowicie  w.  6  o&  |  {ra)szy\  i  w.  33  gych  \  {8)ze. 

Pergamin  w  kilku  miejscach  jest  uszkodzony  i  to  już  po 
napisaniu  manuskryptu,  gdyż  obok  liter,  np.  w.  w.  6,  11  i  12 
a.  fi.  i  b.  u.  Pergamin  użyty  był  na  okładzinę,  jest  więc  znisz- 
czony i  pismo  tu  i  owdzie  wyblakłe,  lecz  wszędzie  czytelne. 
Ów  zielonawy  kolor,  o  którym  B.  wspomina,  tylko  w  kilku 
miejscach  h.a  \  fi.  da  się  zauważyć.  W  wydaniu  Bielowskiego 
nie  oznaczono  kart,  kolumn  ani  wierszy.  Godny  uwagi  jest  spo- 
sób przenoszenia,  np,  a.  S.  w.  6—7  wsadź  \  ycz;  taż  karta  w. 
17 — 18  Tozgnyew*  \  aw\  tamże  w  27—28  w-  \  wyedzon^  b.  «. 
w.  4.  odpotjoyedz'  \  ały;  w.  19  nyecze-  \  8cz]  w.  22' tak  |  osz  b.  fi. 
w.  8—9  v«-  I  rzew;  b.  ^.  w.  16—17  Ag-  |  dysz;  ibid.  w.  17— 
18  pot-  I  Ifkszy;  ibid.  w.  30 — 31.  nyech"  \  cesz. 

Znaki-  Znakiem  przestankowym  jest  kropka  z  wąsami  pio- 
nowemi  5f  pośrodku  wiersza  umieszczona.  Innego  znaku  pisarz 
używa   przy    końcu    wierszy  din  wypełniania  miejsca:    jest  to 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  i,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.^XV.  311 

odwn'icone  s,  t.  j.  dwie  kropki  połączone  zawijasem  S*  Znak 
ten  zuajduje  aię,  a.  a.  w.  1,  6,  10,  11,  13,  23,  30;  a./9.  w.  5, 
10;  b,  a.  w.  2,  6,  12,  16,  28;  b.  fi.  w.  2,  9,  25,  27.  Znak  prze- 
nossenia  jest  dwie  linijki  =. 

O  piśmie.  Pismo  przypomina  rękę  pisarza  2-go.  Biblji  Sza- 
roazpatackiej  jest  to  t.  zw.  gotyk.  Zwrócimy  tu  uwagę  na 
kształt  i  właBciwość  niektórych  liter,  i  i  y,  używane  bez  różni- 
cy, ua  oznaczenie  i  i  y\  tylko,  że  i  nigdy  nie  słnży  za  znak  zmięk- 
czenia, Obie  te  litery  mają  zawsze  rodzaj  titła  u  góry  w  for- 
mie niedokończonej  n  dołn  rozwartej  ósemki:  ^  i,  y;  tęż  sarnę 
właneiwość  przedstawia  pismo  2-go  pisarza  Biblji  Szaroszp.  s  jest 
dwojakie:  na  początka  i  w  órodku  wyrazów  długie^  (,  podobne 
do  1,  tylko  z  zagięciem  n  góry  na  prawo;  na  końca:  9>,  Uncjał 
jest  .^  na  początka.  Pomiędzy  t  k  c  mała  jest  różnica,  stąd 
w  jednym  miejscu  błędnie  odczytano  tye  zam.  cye^  o  czym  niżej. 

Samogł.  nosowe  q,  ę,  oznacza  pisarz  stale  przez  ^. 

z  jest  3  razy  złamane  %  jak  n  2-go  pisarza  Bibl.  Szaroszp. 

u  jest  dwojakie,  czego  w  wyd.  Biel-go  nie  uwzględniono: 
V  zawsze  jest  na  początku  wyrazów,  a  obok  tego  okęsto  bardzo 
w  środku  i  na  końcu,  oto  wyrazy  z  u: 

a.  a,  w.  3:  swemu  słarzeyazemu;  w.  5  ku  8wy^temu\  w.  7 
Criëtns;  Sw^łemu;  w,  8  Blaszeyu;  w.  9  gemu^  Blaszeyu^  w.  12 
Bîaszêyu;  W.  21  knyemu;  w.  22  gemusz;  a.  p.  w.  2  puscyl;  w.  8 
gemusz\  W.  1 1  gemu]  w.  20  gemu;  w.  26  Cristusowo;  b.  a,  w.  4 
gemit;  w.  7  odpuscycyesz;  w.  18  czemuscye;  w.  25  gemusz;  w. 
28  czemusz;  h.  fi,  w.  1  drusznego;  w.  6  ihezu;  w.  12  gerMt;  w. 
15  knyebeskemu  krolewstwu;  w.  17  ku;  w.  19  gemu  sye]  w.  25 
dusze  (wszystkiego  29  razy).  Zresztą  jest  v. 

Liga  tury.  Litery  grupy  (2o,  d^  są  zawsze  złączone,  a.  a. 
w.  14  dobrze;  w.  29  dotgnyenya;  a.  fi.  w.  12  dobrze,  dobry;  w. 
17  hodp;  w.  27  do\  w.  29  do;  b.  a.  w.  8  dowody  donyesyemy; 
w  13  do  gezy  ora;  w.  23  dobr^\  h.  fi.  w.  1  dobrze;  w.  2  dobrze 
doskonaycze;  w.  13  dokonay. 

W  kilku  wyrazach  samogłoski  długie  oznaczono  literami 
podwójnemi:  aa^  oo^  ee;  z  tych  grup  aa  i  oo  stanowią  ligatury: 

a,  a.  w.  16  nyezapomnyaal;  w.  24  zaczynaal;  a.  fi.  przika- 
zaal;  w.  33  kazaal;  b.  a.  w.  1  daal;  w.  7  naam;  w.  17  ^aam; 
b. /Î.  w.  11  waas;  w.  l3,  20,  22  naos. 

Digitized  by  VjOOQIC 


312  Łucjan  Malinowski, 

oo:    a.  o.  w.  11  poon  (poń) 
>  :  ee:     a.  g.  w.  8  przywyetecz. 

Niedokładnoeci  wydania  Bielowakiego  można  podzielić  na 
następujące  kategoije: 

1.  Nie  wyróżnił  v  od  u,  lecz  zawsze  podaje  u. 

2.  Pisarz  nigdy  nie  używa  litery  i  jako  znaku  zmiękcze- 
nia; tymczasem  na  str.  ,192  w.  6  (a.  a)  wydrukowano  wi^cey, 
w  manuskrypcie  jest  wy^cey;  str.  196  w.  3— 6  wydrukowano 
w  miaetOj  w  rękopisie  a.  fi.  w.  3—4  jest  w  m(ya)8ło;  str.  201  w. 
5  wydrukowano  juszcy^  w  manuskrypcie  jest  yv8zcy]  str.  194 
w.  8  wydr.  widz^,  w  manuskrypcie  zaś  a.  a.  w.  15  jest  wydz^. 

Najbardziej  rażące  są  te  błędy,  które  podają  błędne  po- 
jęcie o  JQzyku  zabytku.  Do  takich  należą: 

str.  194  w.  4  wola  łye  ksy^zf.  W  rękopisie  jest  najwyraź- 
niej cye  a.  a.  w.  12.,  jak  to  można  się  przekonać,  porównywa- 
jąc  grupę  liter  cy  w  tym  miejscu  z  takąż  grupą  w  innych  miej- 
scach, jak  a.  a.  w.  1  cy;  w,  2  yscy^  łowcy;  w.  7  nocy;  w.  15 
8cye]  w.  17  cyesm;  w,  18  chcecye;  w.  25  dzecy^cya^  plączący; 
w.  28  dzeê^i^cy;  w.  29  dzecyt;  a.  p.  w.  3  nyewyescye;  w.  6 
wcyemnyczi^;  w.  10  prziyacyelyv;  w.  23  w  syercy;  w.  24  cyesm, 
w  cyemnycz^\  w.  27  do  cyemnyce;  w.  30  odwrocyl^  w.  31  krzt- 
scyanskey;  w.  32  cyrzpyenya;  b.  a,  w.  2,  6,  7,  9,  16,  18,  20,  24, 
25,  33;  b.  fi.  w.  1,  2,  3,  5,  6,  9, 10,  12,  13, 16,  21,  24, 27.  Wobec 
tego  nie  ma  podstawy  twierdzenie  ś.  p.  A.  Bielowskiego  (str. 
190)  i  Mideekiego  (str.  194),  jakoby  to  była  „ortografja  czeska*' 
„pisownia  na  wzór  czeszczyzny^^ 

Na  str.  196  w.  6  nie  ma  przikażaaw,  lecz  przikazaal  (a. 
fi.  w.  5  ostatni  wyraz).  Najwyraźniej  jest  aa  ligatura,  a  dalej 
miejsca  na  w  nie  ma,  gdyż  jeszcze  na  końcu  stoi  znak  wypeł- 
niający (S).  Składnia  także  wymaga  tu  imiesłowu  na  ł:  „Teda 
sfdza  tego  myastà  przikazaal  gy  w  cyemnicz^  przee  nocz  waa- 
dzycz  a  drugego  dnya  kazał  gy  przed  sy^  przywyeescz^^. 

Str.  196  w.  9—10  przywyescz  w  rękopisie  9k,  fi.  w.  8 
jest  przywyeescz  przez  dwa  ee,  jako  znak  długiej  samogłoski, 
powstałej  w  bezokoliczniku  dwuzgłoskowym  pod  wpływem  ak- 
centu, por.  czeskie  vétdi,  nééti,  plésti  itp. 

Str.  198  w.  16—16  Ty  isły  nyewyasły  w  rękopisie  b.  a. 
w.  11—12  jest  „2'y  iałe  nyewya8iy'\  Objaśnienie  wydawców  sir. 

Digitized  by  VjOOQIC 


r 


Żywot  1  Błaceja^  zabytek  jçsyka  pola.  z  w.  XV. 


313 


198  przypiaek  7.  „ty  isty  pierwotna  (?)  forma  xamiast  te  (sic!) 
Ute'^  jest  błędne.  Zaawatyć  naleiy,  że  w  naszym  zabytka  przy- 
miotniki w  znaczeniu  atrybntn  (określenia)  mają  zawsze  formę 
deklinacji  złoionej;  pomijamy  tu  bardzo  wiele  przykładów  w  in« 
nych  przypadkaeh,  gdyż  wystarczy  przytoczyć  zaraz  poniżej  na 
b.  a.  w.  12—33  nżyty  biernik  1.  m.  ony  dyabeUke  obrazy; 
wyjątek  stanowi  wyrażenie  puscyl  gy  czcda  y  zdrowa.  Form. 
deklinacji  rzeozownej,  którą  wydawca  nazwał  „pierwotną'^  uży- 
wa się  tu  głównie  w  znaczeniu  orzeczenia:  a.  p.  w.  4:  a  gdysz 
w  myasŁo  przinyesyon  sioy^ti  blaazey,  ibid.  w.  23:  yasz  gest 
vdzwyerdzona;  ib.  w.  24:  gotów  cyesm',  ib.  w.  27:  a  stym  przes 
nocz  wsadzon  do  cyemnyce;  ib.  w.  28:  potem  wwyedzon  przed 
a^dz^;  b.  a.  w.  5:  czarny  sc  waszych  hogùw  ohrazy\  ib.  w.  22 
a  gdysz  a^  prziwyedzony\  b.  fi.  w.  27:  a  zaiym  wszech  głowy 
poacynany. 

Str.  199  w.  12  wmyetaliscye^  w  rękopisie  b.  a.  w.  24 
jest:  wmyotaliacye^  co  zresztą  potwierdza  na  k  b.  ^.  w.  7  słowo 
wmyotacz  (str.  200  w.  11);  zresztą  brzmienie  o  uzasadnione  tu 
jest  fonetycznie. 

W  końcu    dodajemy  kilka  uwag  do  objaśnień  wydawców. 

Str.  192,  odsyłacz  2,  gely  (jęli)  nie  wzięto  ani  z  bułgar- 
skiego, ani  z  czeskiego,  lecz  jest  starą  formą  polską,  znaną 
i  w  innych  zabytkach^  nietylko  w  Biblji  Szaroszpatackiej.    , 

Str.  193  ods.  1.  „Pano«^t^a=  państwa  lub  pauoszów,  gdzie 
głoska  o  odpowiada  staroBłowiańskiemu  i'*.  1)  panoatwa  nie  zna- 
czy: państwa]  jest  to  rzeczownik  od  tegoż  tematu  co  rzeczow.  pa- 
nosza, utworzony  za  pomocą  przyr.  hstvo.  2)  głoska  o  w  języ- 
ku polskim  nie  odpowiada  nigdy  stsł.  o. 

Str.  194  ods.  3*ci  o  formie  tye  jest  niepotrzebny,  gdyż 
w  rękopisie  jest  cye;  patrz  wyżej. 

Str.  198  ods.  5  „Od|pu«cycye«z»odpuecicież,  czas  przyszły 
z  zapytaniem^^  Nie  jest  to  czas  przyszły,  lecz  tryb  rozkazujący*. 
^^odpuacycyesz  na^m^  acz  ge  do  wody  donyeayemy^^. 

Str.  198  cds.   6.  ^^Acz  w  tem  miejscu  znaczy  tyle  co  sta- 
rosłowiańskie  aśte*f   Tak  nie  jesL  Wiadomo,   że  stił-mn   aśta 
odpowiada  pol.  partykuła  jacy  zam.  jace,  używana  dotąd  w  mo- 
wie góralskiej;    a  znani  także  z  zabytkói^  stjir jp iUkicii.  (Por. 
Pr.  filol.  II;  331).  Partykuła  acz  (aé)  w  zdaniu:    „odpus^ycyes^ 


Digitized  by 


Google 


S14  Lacjan  Malinowski, 

naam,  acz  ge  do  wody  donyegyemy"  znajduje  się  także  i  w  in- 
nych zabytkach  ataropolskich,  np.  w  Biblji  Szaroszpat.  Day  nam 
wody  acz  b(>dzem  pycz  63.  7a  Da  nóbia  aquam^  uł  hibamus^ 
Exodas  XVII.  2.  i  odpowiada  czesk.  ał';  np.  rekni  mu,  aV  sem 
jfh.  At'  łu  zusłane,  ał'  Uje  ndi  krdl  itp.  W  gwarach  polskich 
na  Śląf^kn,  np.  w  GieBzyńskim,  partyknła  ta  przybrida  brzmie- 
nie aż  i  niywa  się  w  tym  samym  znaczenia,  co  czeskie  a£^*  np. 
pùvedz  mu,  az  tu  prydźe  ku  mńe.  J.  Bystroń  O  mowie  polskiej 
w  dorzeczu  Stonawki  i  Lucyny  str.  72. 

Str.  193  ods.  3  kaz^  imiesł.  teraz.  mian.  1.  poj.  męsk.  nie 
można  czytać  każą,  jak  to  czynią  wydawcy^  lecz  każę,  Prof. 
Nebring  ozyta  to  każą  t.  j.  an  nosowe,  błędnie. 

Na  str.  197  wyraz  moaznye  w  zdania:  „Swy<>ty  blaszey 
mosznye  z{>dal  cyrzpyenya  prze  Iheza  Grista'^  nie  można  czytać 
„mocntV*,  jak  to  czynią  wydawcy,  lecz  mężnie.  Wprawdzie 
w  rękopisie  jest  wyraźnie  o  bez  stryszków,  ale  to  należy  przy- 
pisać zapomnienia  pisarza^  albo  przeoczenia  odpisającego. 

Str.  200  ods.  5.  Objaśnienie  brzmienia  -irz — w  wyr.  cyi^z- 
pyecz  wydawca  kończy  nwagą:  „pierwotnie  órpied  (r  było  ta 
Bâmogło8ką)*^  Zdanie,  to  jest  błędne:  formy  órpied  w  języka 
polekim  nigdy  nie  było.  Że  prasłowiańska  i  starosłowiańska,  a 
tak ^6  czeska  forma  pierwiastka  była  i  jest  trp-,  to  prawda,  ale 
ieby  forma  polska,  a  taką  byłoby  brzmienie  „drpied^'^  kiedy 
istniała,  o  tym  nie  wiadomo. 

Podajemy  ta  jeszcze  kilka  nwag  o  faktach  z  zakresa  pi- 
sowni i  języka,  o  których  i  wydawcy  i  Prof.  Nehring  Altpoln. 
Spr.Dk.  ^przemilczeli.  Zmiękczenia  spółgłoski  b  nie  oznaczono 
w  wyrazach,  baloscy,  łobecz:  ale  cyrzpyecz  itp.  Przyimek  przez 
pisze  się  przez  s  na  końca:  przes  gego  a.  a.  przes  nocz  a.  /?.  (2  razy) 

Grapę  kv  wyrażono  przez  qu:  sguarzonym^  b.  a. 

Zamiast  d  stoi  dz:  vdzvyerdzona. 

Zamiast  k  stoi  g\  dołgnyenya  a.  a. 

Z  zakresa  fonetyki  zwrócić  należy  a  wagę  na  formy,  jak 
cyrzpyecz  b.  B»  obok  odzwyerdzona;  e  jako  odpowiednik  stsł.  o 
znajduje  się  w  przyimkach:  we  smyercz  sk.fi;  se  wazemy  &,  fi; 
ieez  sgymacz  b.  a.  (sjimad).  W  wyrazach  przyswojonych  z  łacin. 
ojfero  zachowało  się  e:  offerf»,  offeruy  a.  a,  offerowacz  b.  fi.,  co 
zadziwia  wydawców.  Teraz  mówimy:  ofiara^  ofiarowad. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Żywot  i.  Błaieja,  cabjtek  hsyka    pols.  z  w.  XV.  315 

Zaehowało  się  ë  w  brzmienia  a  przed  2  w  słowie  wilazf 
b.  à.;  teraz  pod  wpływem  dalszych  osób  lezie  itd.  mówimy 
wy  lezą. 

W  zabytku  naszym  każde  î  poprzedza  j\  wyrażone  przez 
g,  tylko  przymiotnik  ûto  b.  a;  tVc£  a.  a,  nie  ma  ;  na  początku. 

Przym.  wielki  ma  formę  wyeliky  b.  /?.;  wyelika  a.  a.  Przy- 
puścić należy,  że  w  zachodnich  językach  słowiańskich  obie  for* 
my  pierwotnie  były  używane;  por.  czesk  veliky  i  velky. 

Słowo  mnymaaz  a.  fi,  ma  i. 

O  formach  arzk^cz  i  arzeA:<>c2;  (raz)  podzielone  są  zdania. 
Wydawcy  widzą  w  tym  a  „wokalizowanie  spółgł.  rz  przez  a^' 
jak  w  Słowie  o  pułku  Igora  ap/coyHu  (str.  193,  ods.  4).  Neh- 
ring,  Altp.  Spr.*D.  135  uważa  to  a  za  spójnik.  Do  tego  zdaoia 
skłania  się  i  Prof.  Â.  Bruckner.  Zdaje  się,  że  Prof.  Małeckiego 
i  Wagilewicza  zdanie  ma  za  sobą  słnszność,  gdyż  tu  spójnik  a^ 
ze  względów  składni  nie  byłby  na  miejscu. 

Nyedy  ge  (niewiasty)  zam.  niosły  czytać  należy  nieéll. 
Pisarz  we  wzorze  miał  niosły  i  pomylił. 

Zwrócić  dalej  należy  uwagę  na  zmiękczenie  w  wyrazie. 
syercza,  por.  miłosierdzie^  osierdzie^  sierdzić  się. 

Sposób  pisania:  prziyacyelyv  wskazuje,  że  {'  było  tu  mięk- 
sze^  niż  dzisiaj. 

Pisarz  pisze  już  od  nych^  od  geysze^  nie  ot. 

Godna  uwagi  jest  pisownia  wyrazu  rycyerze  ze  znakiem 
zmiękczenia  y  po  c  (a.  a.  w.  10).  Wyraz  ten  należy  tedy  czy- 
tać  ryćehy  co  przypomina  st.  czeskie  ryłier  n.czesk.  ryłir»  Trze- 
ba tedy  przyjąć  dwojaki  sposób  przyswojenia  niem.  wyrazu 
ritter:  1)  ryt'ef  \  ryćer^  a  obok  togo  rycerz  j  ak  snycer^    Wałcer 

(Walter)  i  t.  p. 

Godna  uwagi  forma  od  gey  sze^   skonczecz   zaczynaal,  nie 

od  niejże  a.  et. 

Przyimek  s  zachował  swe  pierwotne  brzmienie  swamy  a.  a. 

Z  form  deklinacyjny eh  zauważymy: 

gospodnye  b.  fi. 

Mian.  1.  m.  waszy  balwanoioye  a./?.  (Por.  str.  136). 

Zaimek  wszytek  ma  już  s:   wszistky  h.fi. 

Stopień  wyższy  swemu  starzeyszemu  a.  a.  zachował  się  do- 
ąd  na  Śląsku:  postarejèy. 


Digitized  by  VjOOQIC 


316  Lucjan  Malinowski, 

Formy  tr.  rozkazującego  aą  pełne:  Blaszeyu  wynydzy  a.  a; 
odpuBcycyesz  b.  a;  obok  nye  malw  a.  ^,  gydzcyesz  b.  a,  esłancy^ 
a  modlcye  aye  b.  /}. 

Godny  uwagi  jest  aoryst  3.  os.  1.  p.  od  słowa  nieéé:  a  za- 
tym  w^rzely  wylka  aon  wyeprza  nyMye  y  pvscyl  gy  a.  /?• 

Gzas  przeszły  złożony  w  liocnych  przykładach  w  3.  os.  1. 
p.  i  mn.  zatracił  jui  formę  cz.  terai.  słowa  rzeczownego:  jest^ 
aą.  W  2.  os.  1.  p.  i  m.  ma  jui  formy  ściągnięte:  czsos  poczôl  h. 
p.  a  wwyodles  b.  /}•;  dobrze  scye  prziszly  êynowye  mily  a.  a, 
zdradzilyêcye  b.  a. 

Przytaczamy  tu  formy  słów:  lotocy  gély  od  nych  a.  a;  pa- 
noêze  poon  przigdy  a.  a. 

Słowo  częstotliwe  od  tern.  molv:  namalwacz  a.  /?;  od  u. 
w  Bkonczecz  a.  o.,  utworzone  za  pomo6ą  przyr.  ^,  jak  milczeé, 
milczały  skończeć,  akończaŁ 

Wymieniamy  tu  następujące  wyrazy: 

mętnie^  tak  czytam:  Swy^ły  blaszey  mosznye  zfdal  cyrzpye- 
nya  a.j9,  nie  mocniel 

onie-^onie  w  znaczeniu:  bądźto^bądito^  juito—juito:  na- 
malwacz onze  grozO,  onze  dobr^  rzecz^^  a. /9. 

pfezvarHvo  (niewiara)  prtezwyaratwa  bp. 

stràdnik:  ałradniku  nędzny  b.  ^.,  nie  znaczy  stradalcze  jak 
wykładają  wydawcy,  lecz:  stracony  człowiecze,  zgubiony,  W  w. 
XVI  uiywano  wyrażenia:  nieboie  stradny^  np.  nieboie  stradny, 
co  najprędzej  zbądi  tąj  boleści  Góm.  Dw.  154;  Nieboie  stradny. 
musisz  panu  Bogu  za  wszystko  dziękować  Dworz.  J,  2.;  Na  ży- 
dów się  iaiujesz^  którzy  pana  na  imiefi^ó  wydali^  a  ty  go  sam 
nieboie  stradny  tylekroó  na  śmierć  zdawasz.  Żarn.  Post.  173. 
Bibl.  Leopol.  Deut.  28.  37. 

Tak^é  (takie):  take  gedna  nyewyasta  a.  a;  por.  czesk.  take. 

teda  (tedy).  Teda  wyat^pyw  aw^ty  Blaszey  przywitał  ge. 
a.  a\  teda  a^dza  tego  myeyaca  przikazaal  a.  p,  teda  a^dza  tego 
wazego  gym,  powolyl. 

Z  zakresu  składni  zanotować  wypada: 

Użycie  przypadków. 

Dopełniacz^przedmiotowy  przy  słowie  oataé:  ostancye  fwych 
atarów  h.p. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


żywot  i.  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV,  317 

Celownik  po  słowie  przyaądzid:  wyecznemu  ognyv  przisg- 
dk>eny  b^d^  a.  /?. 

Celownik  s  przyim.  ku  po  słowie  wywieść:  a  gdysz  ge  ku 
smyercy  wywyedzono  b.  Q. 

Biernik  z  przyimkiem  to  po  słowie  wwieić:  wayodleé  naas 
w  awyałloscz  b  p. 

O  nźycin  imiesłowów. 

Tak  zwane  transgressivam,  t.  j.  imiesłów  teraźniejszy,  ma 
formę  mianow.  1.  poj.  męs.  przy  podmiocie  męskim  od  słowa 
kazać,  kaiąi  y  posłał  ge  (8<>dza)  kn  sw.  blaszeyn  kaz^  swyO- 
tego  blaszeya  przed  sy^  prziwyeszcz  a.a.;  od  słowa  rzec  nży- 
ta  jest  zawsze  forma  na  qc:  arzMcz  Cristns...  sye...  pokazał 
arzk^cz  a.  a.  Teda  wyst^pyw  swOiy  Blaszey  przywitał  ge 
arzk(»cz  a.  a;  Sw.  blaszey  gema  odpowyedzal  arzk^cz  a.  jS.  Po- 
tem s(>dza  kazał...  arzk^cz  b.  R.  yOł  sye  sam  bycz  arzk(^z  b.  a. 

Tak  samo  stoi  arzk^cz  przy  podmiocie  w  ł.  mnogiej:  pa- 
nosze poon  przigely  arzk^cz  a.  a;  i  stopiły  arzk^cz  b.  a.  na- 
cz<>ly  boga  prosycz...  ar^oA^cs  b.  /?.;  podobnież  wy  dobr^  rzecz- 
molwy^cz  zdradzilyscye  b.  a. 

Imiesłów  zaprzesz»  czynny  na  -y  ma  formę  miano wn.  1.  p 
r.  męsk.  przy  podmiocie  w  1.  poj.:  Blaszey  poprosyw  boga... 
włożył,  a.  a;  teda  wyst^pyw  sw^y  Blaszey  przywitał  ge  a  «; 
rozgnyewaw  sye  si>dza  przykazał  a/9,  vzrzew  to  s^dca  kazaał 
a.  /?;  vzrzew  to  s^dza  rzekł  gym  b.  ff\  to  vsliszew  s^dza...  y^ł 
sye  sam  bycz  b.  a;  vBliazew  to  s^dza  kazał  b.  0. 

Przy  podmiocie  w  licz.  mn.  stoi  imiesł.  na  szy:  przykazał 
gy  kiymy  bycz  (siepaczom),  a  zbywszy  sasy^  w  cyemnycz^ 
wsadzycz  a.  j8;  vslyszewszi  to  ony  b.  /?;  ty  iste  nyewyasty  iozy^w 
8zy  ony  dyabelskie  obrazy  nyesly  ge  b.  a;  potdffkszy  na  swa  ko* 
lana  naczy^ły  boga  prosycz  a  gema  sye  połeczacz  arzeki^cz  b.  ^. 

O  nżycin  przymiotników  deki.  rzeczownikowej  jako  orze- 
czenia mówiono  wyżej. 

Omyłki  wydania  z  r.  1864. 

w  wydania  r.  1864:  w  rękopisie: 

str.  192  w.  2  uzTzewszy  k.  1.  a.  a.  w.  1  vzrzeioazf 

Bit.  192  w.  6  wii^cey  „  „  „   „  w.  4  wy^ctf 

Str.  193  w.  9  zyutra  „  „  „  „  w.  10  zfvtra 


Digitized  by  VjOOQIC 


y.  i.. 

Té     ■ 


318 


Lucjan     Malinowski, 


Vf*  • 


8tr. 

8tr. 

8tr. 

str. 

8tr. 

8tr. 

str. 

str. 

8tr. 

8tr. 

8tr. 

8tr. 

str. 

8tr. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 

str. 


w  wydaniu  r.  1864: 
194  w.  4  wola  tye  k8y(>z(^ 
194  w.  8  yu8z 
194  w.  8  widzO 

194  w.  14  a  ćzuda 

195  w.  4  uwy^zla 
195  w.  5  yu8z 

195  w.  16  usdrowyeny 
195  w.  19  uzrzeli 

195  w.  20  wyeprza 

196  w.  3—4  w  miasto 
196  w.  6  przikazaaw 
196  w.  7—8  wsa  \  dzycz. 
196  w.  9  przedsy^ 

196  w,  9-10  przytvyescz 
196  w.  12   blaazeyu 


11  łj 

«    11     V     ł1 

11   >ł   11 


w  rękopisie: 
k.  1,  a.  of.  w.  12  wola  cye  k8y^z(> 
„  „  „  „  w.  15  yv8z 
„  ,,  w.  15  wydz(> 
w.  19  aczvda 
,;  w.  23  vwy(tzla 
.1  )i  .,  11  w.  24  yi?«2; 
>i  n  11  »  w.  31  v8drowyeny 
k.  1.  a.  /?.  w.  1  vzrzely 
)i  11  11  II  w.  1  wyepr(za)  odcięte  m 
„  „  „  „  w.  3  -  4  trm(ya)s<o 
11  11  11  11  w.  5  przikazaal  % 
M  M  »i  »i  w.  6  W8a{dz)  I  yc2 
;,  f,  V  11  w.  7— 8prze(d)  I  8y^ 
)»  i>  ;i  11  w.  8  przywyeescz 


11  11  II  »i  w.  9-10  blaszeyv 
196  w.  12—13  prziyacyelyu  ^j  „  „  „  w.  10  przîyacyeiyu 
196  w.   14 — 15  odpołoyedzal  „  „  „  „  w.  11  odpowyedz{al) 


196  w.  16  8i>dza 
196  w.  19  dyaUi 
196  w.  21  gym 
196  w.  22  wyecznemu 

196  w.  22-23  o^nyw 

197  w.  7  mylo8cz 
197  w.  8  yaz 

197  w.  8  udzwyerdzona 
197  w.  9  meem 
197  w.  12  Ihezu 
197  w.  14  nocz 
197  w.  16  gy 


„  „  „  „  w.  12  8^dz{a) 

„  „  „  „  w.  14  dyahl{ifyf)iodci^tc) 

„  „  „  „  w.  15  gy(m)  (odcięte). 

»>  11  M  „  w*  16  wyecznem{vfuf) 

„  „  11  1,  w.  17  ognyv 

„  „  „  .,  w.  22  milo8cz 

II  ,1  M  ;i  w.  22ya(«s) 

Ił  )i  I»  17  ^-  23  vdzwyerdzona 

„  „  „  „  w.  23  mee(m)  (odcięte). 

11  11  ,1  II  w.  26  Ihezv 

♦1  11  1»  II  w.  26  no(c25)  (odcięto). 

II    „    .;  11    W.  28  g(y)  (odcięte). 


197  w.  19  od  krzescyanskey  „  ,,  „  w.  30    odkr{ze)8cyan8key 


197  w.  20—21   bla8zey 
197  w.  22  Ihezu 
197  w.  23  wzrze?r 

197  w.  24  gy 

198  w.  12  uzrzicye 


n   )i   łi   j>    W'  31  bla8Ze(y)  (odcięte). 

i^  11  11  ł>  ^'  32 — 33  7Ae  |  zv 
jf  11  11  II  ^'  33  vj&r^eo? 
„  „  „  „  w.  33  g(y)  (odcięte). 
k.  1.  b.  a,  w.  9  vzrzicye 


198  w.  15—16  Ty  isły  nye-  „  „  ,,  „  w.  11—12  Ty  iste  nye- 


wyasty 


wyasiy 


Digitized  by 


Google 


żywot  i.  Błażeja,  «abytek  jętyka  pols.  z  w.  XV.  319 


W  wydaniu  r.  1864: 

w  rękapiflie: 

str.  198  w.  21  usliszew 

k.  1.  b.  a.  w.  15  valiBzew 

8tr.  199  w.  6—7  a    gdysz    sz^ 

„  „  „  „  w.  21  A  gdysz  8<>przi 

prziwyedzony 

wyedzony 

str.  199  w.  12  wmyełaliscye 

„  „  „  ,,  w.  24  wmyołaliacye^) 

8tr.  199  w.  23  gychze 

,.  „„„w.  32-33^ycA(/>« 

str.  200  w.  6  uslysz^wszi 

k.  1.  b.  /9,  w.  4  vslyszewszi 

str.  200  w.  13  uzrzew 

n  ..  V  y^  W.  8-9  vz  1  rzew 

str.  201  w.  5  juszcy 

„  ,)  ;,  11  W-  13  yuwcy 

str.  201  w.  8  udiszew 

„  „  „  „  w.  15  v8l\8zew 

str.  202  w.  6  gemu 

„  „  „  „  w.  29  gemv 

str.  202  w.  9  gemu 

„  n  n  M  W.  31  jemt? 

Tekst  zabytku. 

k.  1.  a.  a, 

1.     ...gych  łapacz  S  Teda  vzrzewszy  to  cy  ' 
yscy  łowcy  gely  odnycb  ypowedze 
(ly)  swemu  starzeyszemu  5  genze  przi 
czînyw  wyOcey  panostwa  y  posiał 
5.     ge  ku  swyOtemu  blaszeyv  kazO  swyO 
tego  blaszeya  przed  syO  prziwyescz  % 
tey  îstey  nocy  Cristas  SwOtemu 
sye  Blaszeyu  pokazał  arzkOcz  ge^ 
mu  5  Blaszeyu  zywO  offerO  mnye 

10.     offervy  5  Potem  zyvtra  rycyerze  % 
y  panosze  poon  przigeły  arzkOcz  % 
Błaszeyu  wynydzy  wola  cye  ksyOSŁ  |  O 
Teda  wystOpyw  SwOty  Blaszey  % 
przywitał  ge  arzkOcz  gym  dobrze 

15.     scye  prziszly  synowye  miły  yysz  w  |  y 
dzO  ysz  mye  bog  nyezapomnyaał 
(g)otow  oyesm  swamy  gechacz  gdze 
koly  chcecye  5  Teda  tO  czałO  drogO 
kazanya  nyeprzestayal  aczvda  wy  |  e* 

20.     łika  czynył  5  ossobnye  gedna  nye* 
wyasta  syna  swego  knyemu  przy 
nyosla  gemusz  syuowy  koscz  vy^ 


1)  Por.  str.  200  w.  11.  wmyotac*  (k.  1.  b.  jj.  w.  7). 

Digitized  by  VjOOQ IC 


320  Lucjan  Malinowski, 

bya  wgardle  vwyOzla  od  geysze  § 
yv8z  skonczecz  zaczynaal  macz  teg  \  o 

25     dzecyOcya  placzOoy  pozOdala  pom  |  o^ 
cy  od  swyOtego  blaszeya  5  SwyOty 
Blaszey  poprosyw  boga  rOkO  swO 
dzecyOcy  naglowO  wlozyl  od  gegos  |  z 
dotgoyenya  dzeoyO  pełne  zdrowye 

30.  WByOlo  5  Gyûy  nyemoczny  alepy  I 
y  chromy  przes  gego  prosbO  vsdro 
wyeny  były  5  Take  gedna  nyewy(a). 

.  ^) 
k.  1.  a.  fi. 
1.     aiatym  yzrzely  wylka  aon  wyeprza 
zasyO  nyesye  ypuscyl  gy  ezala  yzdr  |  o 
wa  oney  nyewyeacye  5  A  gdysz  wni(ya) 
sto  przînyeayoniswyotî  blaszey  5  Te 
5.     da  sOdza  tego  myasta  przikazaal 
gy  wcyemnyczO  przes  nocz  W8a(dz)« 
ycz  adrugego  dnya  kazał  gy  prze(d) 
syO  przywyeeacz  gemasz  slotkîmy 
słowy  rzeki  myeysye  dobrze  blasze 

10.     yv  przîyacyelyv  naszych  bogów  § 
SwyOty  blaszey  gemu  odp(o)wyedz(al) 
arzkOcz  myey  sye  dobrze  dob(r)y  80dz(a) 
allé  nyemolw  by  waszy  balwan(o) 
wye  bogowye  były  alleoz  sO  dyabl(i) 

15.     gysz  sewszemy  stymy  czsosz  sye  gy(m) 
modlyO  ywnye  wyerzO  wyecznem(a) 
ognyy  przisOdzeny  bodo  ^  Rozgnew 
aw  sye  sOdza  przykazał  gy   kiymy 
bycz  azbywszy  sasyO  w  cyemnyczO 

20.     wsadzycz  5  SwyOty  blaszey  gemu 

rzekł  wyło  mnymasz  by  twey  (sic)  mO 
ky  mogły  od  yOcz  mîloscz  bozO  ya(8z) 
gest  vdzwyerdzona  (sic!)  wsyercy  mee(m) 
gotów  cyesm  gydz  nyetelye   wcyem 


*)  Brak  wierszy. 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  i.  Błałeja,  zabytek  języka  pols.  w.  XV.  321 

25.  '  nyczo  allé  yweamyeroz  pneyiuyO 
Ihezy  Gritłtasowo  astym  prze8no(cz) 
wsadzon  do   cyemnyee  5  Potom  w^ 
wyedzon  przed  sOdzO  gensze  ^Ol  g(y) 
namalwacz  onze  grozO  onze  do 

30,     bro  rzeczo  aby  sye  odwrocyl  odkr(ze) 
scyanskey  wyary  5  SwyOty  blaszefy) 
moszuye  (sic)  zOdal  eyrzpyenya  prze  lh(e) 
27  crista  5  vzrzew  to  sOdza  kazaal  g(y) 

k.  1.  b.  a, 
1.     sbiracz  przeyOsz  sOdza  daal  ge  sgy^ 

maez  chczOcz  ge  przimOcycz  aby  § 

sye  gych  bałwanom  modliły  5  teda 

gemu  ony  nyewyagty  odpowyedz* 
5.     aly  5  czarny  so  waszych  bogów  ob* 

(ra)8zy  5  allé  chcecyely  bychom  sye  ^ 

g;^m  modliły  odpnscycyesz  naam 

acz  ge  dowody  donyesyemy  yzmy* 

gemy  wyOcz  vzrzieye  yszcy  sye  gym 
10.     bodzemy  modlicz  5  Teda  sOdza  tego 

w8zeg{o)  gym  powolyl  5  Ty  iste  nye 

wya8(ty)  wzyOwszy  ony  dyabelske  5 

obrazy  nyesly  (sicf  e)  ge  dogezyora  istopily 

arzkOcz  8(>ly  to  bogowye  nyechacz 
15.     yilazO  stego  gezyora  5  To  vsliszew 

sOdza  wscyeklym  gnyewem  yOl  ? 

sye  saam  bycz  arzkOcz  swym  slagam 

nOdzny  czemnsoye  nyechowaly  bo^ 

gow  naszich  aby  sye  gym  ta  nyecze 
20.     scz  nyestala  gydzcyesz  prziwyedzcye 

przedmyO  ty  nyewyasty  5  Agdysz  sO 

prziwyedzony  rzeki  gym  sodza  tak 

OSZ  wy  dobrO  rzeczO  molwyOcz  zdra 

dzilysoye  mye  w  mich  bogooh  wmyo 
25.     taliscye  ge  wgezyoro  gemnsz  nye 

wyasty  odpowyedzaly  bog  wszemo 

gOcy  wye  mysi  czlowyeczO  S  agdysz 


Digitized  by 


Google 


322  Lucjan     Malinowski, 

i'  to  twogy  bogowye  były  czemusz  2 

i  tego  CZ80  sye  gym  stało  nyewyedze 

f  30.     ly  sqwarzonym  olowem  obl(e)wacz 

apotem  kazał  ge  powyesycz  ikazal 
ge  szelaznimy  osOkamy  targacz  gych 
I  (8)ze  cyala  wsnyegowey  baloscy  bila 

^  ^  ••••••• 

V  k.  I.  b.  6. 

I  1.     bodzcye  drasznego  syercza  dobr(ze) 


scye  poczoly  dobrze  doskonaycye 
zakrotko  mOkO  wyeszmyecye  wyecz* 
ne  wyesyele  5  vslyszewdzi  to  ony  ^  teda 
5.     Btego  kaszda  zOdala  miloscywye  prze 
iheza  Grista  cyrzpyecz  5  Potem  sodza 
kazał  ge  w  wyeliky  oghen  wmyotacz 
gymsze  oghen  nyczs  nyeszkodzil  yz^ 
rzew  to  sOdza  rzeki  gym  ostancye  *^ 

10.    swych  czarów  amodlcyesye  naszim 
bogom  albocz  waas  kaszO  wszistky 
scynaoz  aony  gema  odpowyedzaly 
dokonay  czsos  poczOl  yvsz  cy  naas 
nasz  miły  iheza  Crist  wola  knyebes* 

15.     kema  krolewstwa  ysliszew  to  sO 

dza  kazał  go  wszistky  poscynacz  5  Ag« 
dysz  ge  kusmyercy  wywyedzono  pok* 
łOkszy  naswa  kolana  naczOly  boga 
prosycz  agemasye  poleczacz  arzekOcz 

20.     gospodnye  wszemogOcy  genszes  naas 
wywyodł  soyemnoscy  przezwyarst* 
wa  aw  wyodłes  naas  wswyatloscz 
twey  slotkey  znayomoscy  czsoszes 
nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offero 

25.     wacz  prziymy  dzisya  nasze  dasze  ^ 
tobecz  ge  poleczamy  azatym  wszech 
głowy  poscynany  5  Potem  sOdza  ^ 
kazał  przed  syO  swyotego  Blaszeya 
wywyesoz  arzkOcz  gemv  chcesz  sye 

30.     bogom  naszym  modlicz  czily  nyech- 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  ś.  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV,  323 

ceaz  5  SwOty  Blaszey  gemv   odpowye- 
dzal  5  stradnîkv  nodzay  neyboyO(cz)... 


Słownik: 

a  (et):  Teda  tO  czalO  drogo  kazanya  nye  przestayal  a  czu- 
da  wyelika  czynyl  a.  a.  Ż.  B.  194.  a  za  tym  uzrzeli  wylka  a. 
p.  Ż.  B  195.  a  drugego  dnya  (sędzia)  kazał  gy  przed  syO  przy- 
wyescz  a.  p.  Ż.  B.  196.  ...aOdza  przykazał  gy  kiymy  bycz,  a 
zbywszy,  zasyO  w  cyemnyczO  wsadzycz  a  p.  Ż.  B.  197.  a  s  tym 
przes  nocz  wsadzon  do  cyemnycze  a.  p  Ż.  B.  197.  sqwarzonym 
olowem  oblewacz  a  po  tern  kazał  ge  powyesycz  b.  a.  Ź.  B.  199. 
OBtancye  swych  czarów  a  modlcye  sye  Daszim  bogom  b.  p.  Ż.  B* 
200.  gospodnye  wszemogOcy,  genszes  naas  wywyodl  s  cyemno- 
scy  przezwyarstwa,  a  wwyodles  naas  w  swyałloscz  twey  slot- 
key  znayomoscy,  czsoszes  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offero- 
wacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobecz  ge  poleczamy  b.  p.  Ż* 
B.  201.  a  ony  gemu  odpowyedzaly  b.  p.  Ż.  B.  201.  A  gdysz 
w  miasto  przinyesyon  swyOti  błaszey,  teda  sOdza  tego  myasta 
przikazaaw  gy  w  cyemniczO  przes  nooz  wsadzycz  a.  p.  Ź.  B 
196.  A  gdy  sz  szO  prziwyedzony,  rzekł  gym  sOdza  b.  a.  Ż.  B 
199.  A  gdy  sz  to  twogy  bogowye  były,  czemu  sz  tego,  czso  sye 
gym  stało,  nye  wyedzcly  b.  a.  Ż.  B.  199.  a  gdysz  ge  ku  smyer- 
cy  wywyedzono,  poklokszy  na  swa  kolana,  naczOly  boga  pro- 
sycz  a  gemu  sye  połeczacz,  arzekOcz  b.  p.  Ż.  B.  201.  a  za  tym 
wszech  głowy  poseynany  b.  p.  Ż.  B.  202. 

aby=a  by  (ut):  po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO,  genszeyOł 
gy  namałwacz,  onze  grozO,  onze  dobrO  rzeczO,  aby  sye  odwro- 
czyl  od  krzescyanskey  wy  ary  ap.  Ż  B.  197.  prze  yOsz  sOdza 
daal  ge  sgymacz  chczOcz  ge  przimOcycz,  aby  sye  gych  bałwa- 
nom modliły  b.  a,  Ż.  B.  198.  nOdzny,  czemu  scye  nye  chowały 
bogów  naszicby  aby  sye  gym  ta  nyeczescz  nye  stalą  b.  a.  Ż. 
B.  199. 

aH  (ut)  por.  ctesk.  at':  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do  wo- 
dy donyesyemy  y  zmygemy  b.  a.  Ż.  ii.  198. 

ale  fsed):  allé  cz  sO  dyabłi,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czsoez 
sye  gym  modlyO  y  w  nye  wyerzO,  wyecznemu  oguyu  przisO- 
dzeny  bodO  a.  p.  Ż.  B.  196.  allé  nye  molw,  by  waszy  bałwano* 


Digitized  by  VjOOQIC 


Ir. 


324  Lucjan  Malinowski, 

wye  bogowye  byJy  a.  p.  Ż.  B.  196.  gotów  oyesm  gydz  nye  te- 
lye  w  cyemnyezo,  alie  y  we  smyerez  prae  ymyO  Ibeza  Gristn- 
sowo  a.  p.  Ż.  B.  197.  allé  chcecye  ly,  bychom  sye  gym  modli- 
ły, odpnsoyoyesz  naam,  acz  ge  do  wody  donyesyemy  y  zmyge- 
my  b.  a.  Ż.  B.  198. 

albo  (vel):  albocz  waas  kaszO  wszistky  soynacz  b.  p.  Ź.  B.  201. 

afkąe  (rzekąc)  (dicens):  tey  istey  nocy  cristua  swOtema  sye 
Blaszeyn  pokazał,  arzk^cz  gema  a.  a.  Ż.  B.  193  Teda  wysto- 
pyw  swoty  Blaszey,  przywitał  ge,  arzkf^cz  gym.  a.  a.  Ż.  B.  194. 
po  tern  zyntra  rycyerze  y  panosze  po  n  przigely,  arzk^cz  a.  a. 
Ż.  B.  194.  SwyOty  blaszey  gema  odpowyedzal,  arzk^cz  a.  p. 
Ż.  B.  196.  To  asliszew  sodza,  wscyeklym  gnyewem  yOl  sye 
saam  bycz,  arzk^cz  swym  slugam  b.  a.  Ż.  B.  198.  Ty  iste  nye- 
wyasty,  wzyOwszy  ony  dyabelske  obrazy,  nyesly  ge  do  gezyo- 
ra  i  stopiły,  arzk^cz  b.  a.  Ż.  B.  198.  pokłokszy  na  swa  kol»- 
na,  naczOly  booga  prosycz,  a  gemu  sye  połeczacz,  arzek(^cz  b. 
p.  Ż.  B.  201.  Po  tem  sOdza  kazał  przed  syO  swyOtego  Blaszeya 
wywyescz,  arzk^cz  gema  b.  p.  Ż.  B.  202. 

bałtcdfif  a  (idola):  ałle  nye  moiw,  by  waszy  baltca- 
nowye  bogowye  były  a.  p  Ż.  B.  196.  prze  yOsz  sOdza  daał  ge 
sgymacz,  chczOcz  przimOoycz,  aby  sye  gycb  bałwanom  modliły 
b.  a.  Ż.  B.  198. 

Vahéés  i  {candor):  gyehze  (niewiast)  cyala  w  snyegowy 
baloscy  bila  b.  a.  Ź.  B.  199. 

bądą,  będźei,  bądi\  wyocz  nzrzicyo,  ysz  cy  sye  gym  6^- 
dzemy  modlicz  b.  a.  Ź.  B.  198.  allé  cz  sO  dyabłi,  gysz  se  wsze- 
my  s  ty  my,  czso  cz  sye  gym  modły  o  y  w  nye  wyerzO,  wyecz- 
nema  ognya  przisodzeny  bifd(t  a.  p.  Ż.  B.  196.  b^dzcye  druszne- 
go  syercza  b.  p.  Ż.  B.  200. 

Viją,  Vijei,  Vie:  Bozgnyewaw  sye  sOdza  pnykazal  gy 
kiymy  bycz  a.  p.  197.  To  asliszew,  sOdza  wscyeklym  gnye- 
wem yOl  sye  saam  bycz  b.  a.  2.  B.  198. 

Blaiej^  a:  Teda  wystOpyw  swyoty  Blaszey^  przywitał  ge, 
arzkOcz  gym  a.  a.  Ż.  B.  194.  SwyOty  Blaszey^  poprosyw  boga, 
rOkO  swO  dzecyOcy  na  glowo  włożył  a.  ^.  Ź.  B.  195.  a  gdysz 
w  miasto  przinyesyon  swyOti  blaszey^  teda  sOdza  tego  myasta 
przikazaał  gy  w  cyemniczO  przes  nocz  wsadzycz  a.  p.  Ż.  B. 
196.  SwyOty    Llaezey   gema    odpowyedzał    arzkocz    a.  p.  Ż.  B. 

Google 


li 


Digitized  by  VjOOQ 


k 


żywot  i,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w,  XV.  325 

196  SwyOty  blaszeiy)  gemu  rzeki  a.  p.  Ż.  B.  197.  SwyOty  lia- 
èzey  moBznye  zodal  eyrzpyenya  prze  Iheza  Grista.  a*  p.  Ż.  B. 
197.  SwyOty  Blaazey  gemn  odpowyedzal  b.  p.  Ż.  B.  202. -5Za- 
8zeyu  zywO  oflferO  mnye  ofiferoy  a.  a.  Ż.  B.  193.  Blaszeyu 
wynydzy  wola  cye  kayOzO  a.  a.  Ż.  B.  194.  myey  sye  dobrze 
blaszeyuj  prziyacyelya  naBzych  bogów  a.  p.  Ż.  B.  196.  y  posiał 
ge  ko  swyOtemn  blaazeyu  kaszO  awyotego  blaszeya  praed  ayO 
prziwyescz  a.  a.  Ż.  B.  193.  macz  tego  dzeeyOcya  placzOcy  po- 
zOdala  pomocy  od  swyOtego  blasz$ya  a.  a.  Ż.  B.  195.  Po  tein 
sOdza  przed  syO  swyOtego  Blaizeya  wywyescz  arzkOcz  gemu 
b.  p.  Ż.  B.  202.  tey  iatey  nocy  cristns  swotemu  sye  Blaazeyu 
pokazał  arzkOcz  gemu  a.  a.  Ż.  B.  193.  genze  (starzojszy)  przi- 
czinyw  wyOcey  panostwa  y  posiał  ge  ku  swyOtemn  blaazeyu  a. 
a.  Ż.  B.  193. 

bóg,  boga  (deua):  ynsz  widzO,  ysz  mye  bog  nye  zapomnyaal 
a.  a.  Ż.  B.  194.  bog  wszemogOcy  wye  mysi  czlowyeczO  b.  a.  Ż. 
B.  199.  SwyOty  Blaszey  poprosyw  boga  rOkO  swO  dzecyOey  na 
glowO  wlozyl  a.  ce.  Ż.  B.  195.  poklokszy  na  swa  kolana,  naczO- 
ly  boga  prosycz,  a  gemn  sye  poleczacz  b.  p.  Ź.  B.  201.  allé  nye 
mol  w  by  waszy  balwanowye  bogowye  były  a.  p.  Ż.  B.  196.  so 
ly  to  bogotoye,  nyeeha  cz  wilazO  s  tego  gezyora  b.  u,  Ź.  B.  198. 
a  gdy  sz  to  twogy  bogotoye  były,  czenra  sz  tego,  czso  sye  gym 
stało,  nye  wyedzely  b.  a.  Ż.  B.  199.  myey  sye  dobrze,  blasze- 
ya, prziyacyelya  naszych  bogów  a.  p.  Ż.  B.  196.  czarny  sO  wa- 
szych bogów  obrazy  b.  a.  Ż.  B.  198.  nOdzny,  czema  scye  nye 
chowały  bogów  naszieh  b.  a.  Ż.  B.  199.  ostancye  swych  czarów, 
a  modloye  sye  naszim  bogom  b.  p.  Ż.  B.  201.  chcesz  sye  bogom 
naszym  modłicz  czily  nye  chcesz  b.  p.  Ź.  B.  202.  takosz  wy 
dobrO  rzeczO  molwyOcz  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogoch.  b. 
a.  Ż.  B.  199. 

bofą  śe,  bojii  śe,  bać  śe:  Stradnikn  nOdzny  nye  boyp  oz  b. 
p.  Ż.  B.  202. 

boiy,  é,  d  {divinua):  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic)  mOłiy 
mogły  odyOcz  miloscz  bozf  a.  p.  Ż.  B.  197. 

być;  by  eh,  by,  był:  allé  nye  mol  w  by  waszy  balwano- 
wye bogowye  były  a.  p.  Ż.  B.  196.  wyło,  mnymasz,  by  twey 
(sic)  mOky  mogły  odyOcz  miloscz  bozO  a.  p.  Ż.  B.  197.  alłe 
îhcecye  ly,  bychom  sye  gym  modliły,   odpuscycyesz   naam,  acz 

Praee filologiczne  T.V.  oizedbyGoOgle 


326  Lucjan   Malinowski, 

gfi  do  wody  donyesyemy  y  zmygemy.  b.  a.  Ż.  B.  198.  gychze 
(niewiast)  cyala  w  snyegowey  baloscy  hila  b.  a.  Ż.  B.  199. 
gyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  gego  prośbo  uzdrowye- 
ny  były  a.  a.  Ż.  B.  195.  allé  nye  molw  by  waszy  balwanowye 
bogowye  były  a.  p.  Ż.  B.  196,  a  gdysz  to  twogy  bogowye  były 
Gzemnsz  tego,  czso  sye  gym  stało,  nye  wyedzely  b.  a,  Ż.  B.  199. 

cdł,  cało^  całii,  cały^  é,  d:  y  pnscyl  gy  czala  y  zdrowa 
oney  nyewyescye  a.  p.  Ż.  B.  196.  Teda  tO  czal^  drogO  kazanya 
nye  przestayal  a  czyda  wyelika  czynyl  a.  a.  Ż.  B.  194. 

ctido^  cuda  :  Teda  tO  czalO  drogO  kazanya  nye  przestayal 
a  czvda  wyelika  czynyl  a.  a.  Ż.  B.  194. 

dało,  a  :  gychze  (niewiast)  cyala  w  snyegowey  baloscy  bi- 
la b.  a.  Ż.  B.  199.  gospodnye  wszemogOcy,  genszes  naas  wy- 
wyodl  8  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodles  naas  w  swyat- 
loBcz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał  so- 
bye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge 
poleczamy  b.  p.  Ż.  B.  201. 

óemńica,  ce:  a  s  tym  przes  nocz  wsad/on  do  cyemnycze  a. 
a,  Ż.  B.  197.  teda  sOdza  tego  myasta  przikazaaw  gy  w  cyem- 
nicz(t  przes  nocz  wsadzycz  a.  p.  Ż.  B.  196.  gotów  cyesm  gdyż 
nye  telye  w  cyemnycz^^  allé  y  we  smyercz  prze  ymyO  Ihezu 
Oristnsowo  a.  p.  Ż.  B.  197.  ...sOdza  przykazał  gy  kiymy  bycz, 
a  zbywszy  zasyO  w  cyemnycze  wsadzycz  a.  p.  Ż.  B.  .197. 

éemnoéé,  i:  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es  naas  wy- 
wyodl  8  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swyat- 
loBcz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  6Z  es  nasza  cyala  kazał 
Bohye  żywo  oflferowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge 
poleczamy  b.  p.  Ź.  B.  201. 

ćirpę,  éirpis,  éirpeé:  teda  s  tego  kaszda  zOdala  miłoscywye 
prze  ihezu  crista  cyrzpyecz  b.  p    Ż.  B.  200. 

éirpené,  d:  SwyOty  blaszey  mosznye  zOdal  cyrzpyenya 
prze  Ihezu  Crista  a.  p.  Ż.  B.   197. 

car^  u:  ostancye  swych  czarów,  a  modlcye  sye  naszim  bo- 
gom, b.  p.  Ż.  B.  200. 

iafen^  carno^  cama:  czarny  sO  waszych  bogów  obrazy  b. 
a.  Ż.  B.  198. 

iłoieiyy  é,  d:  bog  wszemogOcy  wye  mysi  czlofjoyecz^  b.  a. 
.Ż  B.  199. 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  i.  Błażeja,  cabytek  jc«yka  pols.  b  w.  XV.  327 

cso,  cego:  allé  cz  «O  dyabli,  gyaz  se  wszemy  s  ty  my,  czao 
cz  sye  gym  modlyO  y  w  nye  wyerzO,  wyeoznemn  ognyu  przi- 
sodzeny  bodo  a.  p.  Ż.  B.  196.  a  gdy  sz  to  twogy  bogowye  by- 
ły, czemnsz  tego,  czso  sye  gym  stało  nye  wyedzely  b.  «.  Ż.  B. 
199.  dokoDay  czso  s  poezOl  b.  p.  Ż.  B.  201.— gospodnye  wsze- 
mogOoy,  geDSz  es  naas  wywyodl  s  eyemnosoy  przezwyarstwa^ 
a  wwodles  Daas  w  swyatloscz  twey  slotkey  znayomoscy  czso 
sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  oflferowacz,  prziymy  dzisya 
nasze  dusze  dusze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  p.  Ż.  B.  201.  nO- 
dzny,  czemu  scye  nye  chowały  bogów  naszich  b.  a.  Ż.  B.  199. 
a  gdy  sz  to  twogy  bogowye  były,  czemu  sz  tego,  czso  sye  gym 
8tał<>,  nye  wyedzeły  b.  a.  Ż.  B.  199. 

ipli:  chcesz  sye  bogom  naszym  modłicz  czUy  nye  chcesz 
b.  p.  Ż.  B.  202. 

itfńę^  iyńUf  iyńió:  Teda  t<>  czało  drogO  kazanyanye  prze- 
stayali  a  czuda  wyełika  czynyl  a.  a.  Ż.  B.   194. 

ddm^  ddê,  dać:  ...sbiracz  prze  yOsz  sOdz^  daal  ge  sgymacz 
b.a.  Ż.  B.  198. 

djabeły  djabła^  (dyjahełt):  tiWe  cz  sO  dyabl(if  yf)y  gysz  se 
wszemy  s  ty  my,  czso  cz  sye  gym  modły  O  y  w  nye  wyerzO 
wyecznemu  ognyu  przisOdzeny  bodo  a.  p.  Ż.  B,  196. 

djabelsJói,  e,  4,  {dyjahelski  ?):  Ty  isty  nyewyasty  wzyOwszy 
ony  dyabelske  obrazy  nyesly  ge  do  gezyora  b.  er.  Ź.  B.  198. 

(2o  :  a  s  tym  przes  nocz  wsadzon  do  cyemnycze  a.  p.  Ż.  B. 
197.  Ty  isty  nyewyasty,  wzyowszy  ony  dyabelske  obrazy,  nyesly 
ge  do  gezyora  b.  «.  Ż.  B.  198.  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do 
wody  donyesyemy  y  zmygemy  b.  «.  Ż.  B.  198. 

dobry-  éy  d  :   myey  sye  dobrze  dobry  sOdza  a.  p.  Ż.  B.  196 . 
po  tem  wwyedzon  przed  sodzO,  gensze  yOł  gy  namałwacz,  onze, 
grozO;    onze    dobrf    rzeczo    a.  p.  Ż.  B.  197.   tako  sz  wy    dobr(f 
rzeczO  mołwyOcz,    zdradziły  scye  myé  w   mich  bogoch  b.  a.    Ż 
B.  199. 

dobre:  dobrze  scye  prziszly  synowye  miły  a.  a.  Ż.  B.  194. 
myey  sye  dobrze,  blaszeyu,  prziyacyełyu  naszych  bogów  a.  p, 
Ż.  B.  196.  myey  sye  dobrze  dobry  sOdza  a.  p.  Ż  B.  196.  dobrze 
scye  poczOły,  dobrze  doskonaycye  b.  p.^j  .  B.  200. 

dohondm,  d\,  aói  dokonay    czso  s  poczOl  b.p.    Ż.  B.  201- 


Digitized  by  VjOOQIC 


328  Lucjan   Malinowski, 

dońosę,  dońeees,  dońeśó:  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do 
wody  donyesyemy  y  zmygemy  b.  a,  Ż.  B.   198. 

doskondm^  aif,  aé:  dobrze  scye  poozOly^  dobrze  doakonaycye 
b.  p.  Ż.  B.  200. 

dołkńeńe,  d  :  od  gegosz  dołgnyenya  (aie/)  dzecyO  pełne 
zdrowye  wsyOlo  a.  a.  Ż.  B,  195. 

droga,  gi  (iter):  Teda  tO  czalO  drog^  kazanya  nyc  przestayal 
a  cznda  wyelika  ezynyl  a.  a,  Ź.  B.  194. 

drugiy  e,  a:  a  drugego  dnya  (sędzia)  kazał  gy  przed  syO 
przywyescz  a.  3.  Ż   B.  196. 

druiny^  e,  Ąi  bOdzcye  drusznego    syercza   b.  g.  Ż.  B.  200. 

duèa^  e:  goBpodnye  wszemogOcy...  prziymy  dzisya  nasze 
dusze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  p.  Ż.  B.  202. 

dźiea:  gospodnye  wszemogOcy...  prziymy  dzisya  nasze  du- 
sze, tobe  cz  ge  poleczamy  b.  p.  Ź.  B.  202. 

dzeée^  dźećeóa:  od  gegosz  dotgnyenya  dzecy^  pełne  zdro- 
wye wsyOlo  a.  a.  Ż.  B.  195.  macz  tego  dzv.cy^cya  placzOcy  po- 
żądała pomocy  od  swyotego  blaszeya  a.  a.  Ź.  B.  195.  SwyOty 
Blaszey  poprosyw  boga  rOkO  swO  dzecy^cy  na  glowO  wlozyl  a. 
a.  Ż.  B.  195. 

d£eń^  dńa:  a  drugego  dnya  (sędzia)  kazał  gy  przed  syO 
przywyescz  a.  p.  Ż.  B.  196. 

gardło^  a  :  gemusz  synowy  koscz  rybya  w  gardle  uwyOzła, 
od  geysze  yasz  skonczecz  zaczynaal  a.  a.  Ż.  B.  195. 

gdyż:  A  gdysz  w  miasto  przinyesyon  swyOti  blaszey,  teda 
sOdza  tego  myasta  przikazaaw  gy  w  cyemniczO  przes  nocz  wsa 
dzycz  a.  p.  Ż.  B.  196.  A  gdy  sz  szO  prziwyedzony,  rzeki  gym 
sOdza  b.  a.  Ż.  B.  199.  A  gdy  sz  to  twogy  bogowye  były,  cze- 
mu sz  tego,  czso  sye  gym  stało,  nye  wyedzeły  b.  a.  Ż.  B.  199. 
A  gdy  sz  ge  ku  smyercy  wywyedzono,  poklokszy  na  swa  ko- 
lana, naczOly  boga  prosycz»  a  gemn  sye  poleczacz^  arzekOcz  b. 
p.  Ż.  B.  201. 

gdźekoli  {uhicunque):  gotów  cy  esm  s  warny  gechacz, 
gdzekoly  chcecye  a.  a.  Ż.  B.  194. 

głova,  y:  SwyOty  Blaszey  poprosyw  boga  rOkO  swO  dze- 
eyOcy  na  glow^  wlozył  a  a.  Z.  B.  195.  a  za  tym  wszech 
głowy  pościnany   b.  ^.  Ż.  B.  202. 

Digitized  by  VjOOQ IC 


żywot  i.  Błaieja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  329 

gnév,  gnevu:  To  uslîszew  sOdza  wscyeklym  gnyewem  yOl 
sye  saam  bycz  b.  a.  Ż.  B.  198. 

gospodzin,  gospodna:  goapodnye  wBzemogOey,  gen  sz  es 
naas  wywyodl  s  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodles  naas 
w  swyatloscz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala 
kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  to- 
be  ez  ge  poleczamy  b  p.  Ż.  B.  201. 

gotovy  gotovo,  gotova:  gotów  cy  esm  s  warny  gechacz,  gdze- 
koly  chcecye  a.  a.  Ż.  B.  194.  gotów  cyesm  gydz  nye  lelye 
w  cyemoyczO  allé  y  we  smyercz  prze  ymyO  Iheza  Gristnsowo  a. 
p.  Ż.  B.  197. 

groza^  y:  po  tern  wwyedzon  przed  sOdzO,  gensze  yOl  gy 
namalwacz  onze  groz^  onze  dobrO  rzeczO  a.  p.  Ż.  B.  197. 

chce,  chceè,  chćeó:  chcesz  sye  bogom  naszym  modlicz  czily 
nye  chcesz  b.  p.  Ż.  202.  gotów  cy  esm  s  warny  gechacz  gdze- 
koly  chcecye  a.  a.  Ż.  B.  194.  allé  chcecye  ly,  bychom  sye  gym 
modliły,  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do  wody  donyesyemy 
y  zmygemy  b.  a.  Ż.  B.  198.  prze  y'>sz  sOdza  daal  ge  sgymacz, 
chcz^cz  ge  przimOcycz  b.  a,  Ż.  B.  198. 

ehovdm^  a5,  aó:  nOdzny,  czemU  scye  nye  chowały  bogów 
naszich  b.  a.  Ź.  B.  199. 

chromy^  é,  a  :  gyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  gego 
prośbo,  nzdrowyeny  były  a.  a.  Ż.  B.   195. 

i:  Ty  isty  nyewyasty,  wzyOwszy  ony  dyabelske  obrazy, 
nyesly  ge  do  gezyora  i  stopiły,  arzkOcz  b.  a.  Ż.  B.  198.  i  ka- 
zał ge  szelaznimy  osOkamy  targacz  b.  a.  Ż.  B.  199.  y  powye- 
dzeły  swemn  starzeyszema  a.  a.  Ż.  B.  192.  genze  (starzejszy) 
przicziny  w  wyOeey  panowstwa  y  posłał  ge  ku  swyOtemu  blasze- 
yu  a.  a.  Ź.  B.  193.  po  tern  zyotra  ryeyerze  y  panosze  poon 
przigely,  arzkOcz  a.  a.  Ż.  B.  194.  gyny  nyemoczny  ślepy  y 
chromy  przes  gego  prośbo  uzdrowyeny  były  a.  a.  Ż.  B.  195. 
alłe  cz  80  dyabłi,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye  gy(m) 
modlyo  y  w  nye  wyerzO,  wyecznemu  ognyu  przisOdzeny  bOdO 
a.  p.  Ż.  B.  196.  y  puscył  gy  czala  y  zdrowa  oney  nyewyescye 
a.  p.  Ż.  B.  1 96.  gotów  cyesm  gydz  nye  telye  w  cyemnyozO,  alłe 
y  we  smyercz  prze  ymyO  Ihezu  Cristusowo  a.  p.  Ż.  B.  197.  od- 
puscycye sz  naam,  acz  ge  do  wody  donyesyemy  y  zmygemy  b. 
a.  Ż.  B.  198. 


Digitized  by  VjOOQIC 


330  Lucjan  Malinowski, 

jd^  mńe^  mę,  me^  nd$^  ndm^  itd,  Blaszeyii  zywO  offerO 
mnye  oflferuy  a.  a.  Ż.  B.  193.  ynsz  widstO,  ysz  mye  bog  nye  za- 
pomnyaal  a.  a.  Ż.  B.  194.  tako  sz  wy  dobr^)  rzeczO  moIwyOoz 
zdradziły  soye  mye  w  mich  bogoch  b.  a,  Ż.  B.  199.  gydzcye 
8z  prziwyedzeye  przed  my^  ty  nyewyasty  b.  a.  Ż.  B.  199.  juaz 
cy  naaa  nasz  miły  ihezu  crist  wola  k  nyebeskemu  krolewstwn 
b.p.  Ż.  B.  201.  gospodnye  wszemogOcy,  gensz  es  naa»  wy  wy  odl 
8  oyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl  ea  naas  w  swyatlosoz 
twey  slotkey  znayomoscy,  ozso  sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye 
żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  doszO;  tobe  az  ge  pole- 
czarny  b.  p.  Ż.  B.  201.  alłe  chcecye  ly,  bycbom  sye  gym  modliły, 
odpnscycye  sz  naam^  acz  ge  do  wody  donyesyemy  y  zmygemy 
b.  a.  Ż.  B.  198. 

;a/,  jelij  jeé:  Teda,  nzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy,  gely  od 
nyoh  a.  a.  Ż.  B.  192. 

jeden-  jedno-  jedna  :  ossobnye  gedna  nyewyasta  syna  swe- 
go k  nyemn  przynyosła  a.  a.  2.  B.  195.  Take  gedna  nyewya- 
sta a.  a.  Ż.  B.  195. 

jechaé:    gotów  cy  esm  s  warny  gechacz^  gdzekoly  cbcecye 

a.  a.  Ż.  B.  194. 

/eim,  jeś,  jest  itd.  :  gotów  cyeam  gydz  nye  telye  w  cyem- 
nyczO^  alle  y  we  smyerez  prze  ymyo  Ihezn  Cristnsowo  a.  p.  Ż. 
B.  197.  gotów  cy^am  s  warny  gecbacz,  gdzekoly  choeeye  a.  a. 
Ż.  B.  194.  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es  naas  wywyodł  s 
oyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swyatloscz 
twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał  sóbye 
żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobecz  ge  pole- 
czamy  b.  p.  Ż.  B.  201.  dokonay  czso  s  poczOl  b.  p.  Ż.  B. 
201.  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic)  roOky  mogły  odyOcz  my- 
łoscz  bozO,  yaz  gest  ndzwyerdzona  w  syercy  meem  a.  ^.  Ż.  B. 
197.  dobrze  scye  prziszly  synowye  miły  a.  a.  Ż.  B.  194.  tako  sz 
wy  dobro  rzeczO  molwyOcz  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogoch 

b.  a.  Ż.  B.  199.  nOdzny,  czemu  scye  nye  chowały  bogów  na- 
szich  b.  a.  Ż.  B.  199.  wmyetali  scye  ge  (bogi)  w  gezyoro  b.  a. 
Ż.  B.  199.  dobrze  scye  poczOly,  dobrze  doskonaycye  b.  p.  Ż.  B. 
200.  alle  cz  sf  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  ezso  cz  sye  gym 
modlyO  y  w  nye  wyerzO,  wyecznemu  ognyu  przisOdzeny  bodo 
a.  p.   Ż.  B.  196.    czarny   s^    waszych  bogów  obrazy  b.  p.   Ż.  B. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


żywot  è.  Błażeja,  zabytek  języka  pols,  z  w.  XV.  331 

198-  ^(>  ]y  to  bogowye,  nyeoba  cz  wilazO  s  tego  gezyora  b.  a. 
ii.  B.  198.  a  gdy  bz  sz^  prziwyedzony,  rzeki  gym  sOdza  b«  a* 
Z.  B.  199. 

jeźoroy  a:  wmyetali  scye  ge  (bogi)  w  gezyoro  b.  a.  Ź.  B. 
199.  sO  ly  to  bogowye,  oyecha  cz  wilazO  s  tego  gezyora  b.  a. 
Ż.  B.  198.  Ty  isty  nyewyasty,  wzyOwszy  cny  dyabelske  obrazy, 
nyeely  ge  do  gezyora,  b.  a.  Ż.  B.  198. 

Jezus,  Jezu  :  jasz  cy  uaas  oasz  miły  ihezu  orist  wola  k  nye* 
beskemu  krolewstwa  b.  p.  Ż.  B.  201.  gotów  cyesm  gydz  nye 
telye  w  cyemnyczO,  allé  y  we  smyerez  prze  ymyO  Ihezv  Cristu- 
Howo  a.  p.  Ż.  B.  197.  SwyOty  blaszey  mosznye  zOdal  oyrzpye- 
Dya  prze  Ihez})  Grista  a.  p.  Ż.  B.  197.  teda  s  tego  kaszda  zO* 
dala    miloscywye   prze    ihezu  crista  cyrzpyecz  b.  p.   Ż.  B.  200. 

Jijjenźe^  jeie^  jaźeijen^  je^  ja:  genze  (starzej 8zy)  przioziny w 
wyOcey  panostwa  y  posiał  ge  kn  swyOtemu  blaszeyu  a.  a.  Ż. 
B.  192.  po  tern  wwyedzon  przed,  sOdzO  genezę  y  Ol  gy  namal- 
waez,  onze  grozO,  onze  dobrO  rzeczO^  aby  sye  odwroczyl  od 
krzescyanskey  wyary  a.  p.  Ż.  B.  197.  gospodnye  wszemogOcy, 
genez  es  naas  wywyodl  s  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl 
es  naas  w  swyatloscz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es 
nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offerowaoz,  prziymy  dzisya  nasze 
dasze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  p.  Ź.  B.  201.  wyło,  mnymasz, 
by  twey  (sic)  mOky  mogły  odyOcz  nyloscz  bozO,  ya(sz)  gest 
ndzwyerdzona  w  syercy  meem  a.  p.  Ż.  B.  197.  gyny  nyemoczny 
ślepy  y  chromy  przes  gego  prośbo  nzdrowyeny  były  a.  a.  Ż.  B. 
195.  od  gegosz  dotgnyenya  dzecyO  pełne  zdrowye  wsyOlo  a.  a. 
Ź.  B.  195.  sgwarzonym  olowem  oblewacz  a  po  tern  kazał  go 
powyesycz  b.  a.  Ż.  B.  199.  tey  istey  nocy  cristns  swOtemu  sye 
Blaszeyu  pokazał  arzkocz  gemu  a.  a.  Ź.  B.  193.  teda  gemu  cny 
nyewyasty  odpowiedzaly  b.  a,  Ź.  B.  198.  gemusz  synowy  koscz 
rybya  w  gardle    nwyOzla  od  geysze   yusz   skonczecz  zaczynaał 

a.  a.  Ż.  B.  195.  gemusz  (Błażejowi)  slotkimy  słowy  rzekł  a.  3. 
Ż.  B.  196.  SwyOty  blaszey  gemu  odpowyedzal  arzkOcz  a.  p.  Z. 
B.  196  i  202  SwyOty  Blaszey  flfemt^  rzekł  a.p.  Ź.  B.  197.  gemusz 
(sędziemu)  nyewyasty  odpowyedzaly  b.  a,  Ż.  B.  199.  pokłokszy 
na  swa  kolana,    naczOly    boga  prosycz,   a  gemu  sye  połeczacz, 

b.  p.  Ź.  B.  201.  a  ony  gemu  odpowyedzaly  b.  p.  Ż.  B.  201. 
Po  tern  sOdza   kazał   przed  syO  swyOtego    Blaszeya  wywyescz, 


Digitized  by  VjOOQIC 


332  Lucjan    Malinpwski, 

arzkOoz  gemv  b.  p.  Ż.  B.  202.  ossobnye  gedna  nyewyasta  syna 
swego  k  nyemu  przynyosla  a.  a.  Ż.  B.  1 95.  a  drugego  dnya 
(sędzia)  kazał  gy  przed  syO  przywyescz  a.  p.  Ż.  B.  196.  teda 
sOdza  tego  myasta  przikazaaw  gy  w  cyemniczO  przes  nocz  wsa- 
dzycz  a.  ^.  196.  pusoyl  gy  ozala  y  zdrowa  a.  p.  Ż. 
B.  196.  Rozgnyewaw  sye  sOdza,  przykazał  g{y)  kiymy 
bycz  a.  p.  Ż.  B.  197.  po  tern  wwyedzon  przed  sOdzO,  gensze 
yOl  ^r^]  namalwacz  onze  grozO,  onze  dobrO  rzeczO,  aby  sye 
odwroczyl  od  krzescyanskey  wyary  a.  p.  Ż.  B.  197.  uzrzew  to 
sOdza,  kazaal  gy.,.  a.  ^.  Ź.  B.  197.  po  tern  zyntra  rycyerze 
y  panosze  poo  n  przigely  arzkOez  a.  a.  Ż.  B.  194.  gemnsz  sy- 
nowy  koscz  rybya  w  gardle  nwyOzla,  od  geysze  ynsz  skonczecz 
zaczynaal  a.  a.  Ż.  B.  195.  ...sbiracz  prze  y(^8z  sOdza  daal  «^e 
sgymaez  b.  a.  Ź.  B.  197.  aile  cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy 
s  tymy,  czso  cz  sye  gym  tnodlyO  y  w  nye  wyerzO,  wyecznemu 
ognyn  przisOdzeny  bodo  a.  0.  Ż.  B.  196.  ...gych  łapacz  a.  er. 
Ż.  B.  192.  prze  yOsz  sOdza  daal  ge  sgymaez,  chozOcz  ge  przi- 
mOcycz,  aby  sye  gych  bałwanom  modliły  b.  a.  Ż.  B  1  98.  gych» 
{sy^e    (niewiast)  cyała  w  snyegowey    bałoscy    biła    b.  a.    Ź.  B. 

199.  Teda  uzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy  geły  od  nych  a.  a.  Ż. 
B.  192.  ałłe  cz  sO  dyabłi,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye 
gym  modłyO  y  w  nye  wyerzO,  wyecznemu  ognyn  przisOdzeny 
bOdO  a.  p.  Ż.  B.  196.  ąjlle  chcecye  ły,  bycbom  sye  gym  modli- 
ły, odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do  wody  donyi&syemy  y  zmy- 
gemy  a.  p.  Ż.  B.  198.  Teda  wystOpyw  swOty  Błaszey  przywitał 
ge  arzkOcz  gym  a.  a.  Ż.  B.  194.  a  gdysz  to  twogy  bogowye  by- 
ły, czemasz  tego,  czso  sye  gym  stało,  nye  wyedzely  b.  a.  Ż. 
B.  199.  wyOcz  nzrzicyę,  ysz  cy  sye  gym  bodzemy  modłicz  b.  a. 
Ż.  B.  198.  a  gdy  sz  szO  prziwyedzony  rzekł  gym  sOdza  b.  a. 
Ż.  B.  199.  uzrzew  to  sOdza,  rzekł  gym  b.  /9.  Ż.  B.  200.  nOdzny, 
czemn  scye  nye  cbowaly  bogów  naszicb,  aby  sye  gym  ta  nye- 
czescz  nye  stała  b.  a.  Ź.  B.  199.  Teda  sOdza  tego  wszego  gym 
powołył  b.  a.  Ż.  B.  198.  po  teni  sOdza  kazał  ge  w  wyełiky 
oghen  wmyotacz,  gymsze  ogben  nyczs  nye    szkodził    b.  p.  Ż.  B. 

200.  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do  wody  douyesyemy  y  zmy- 
gemy  b.  «.  Ż.  B.  198.  Ty  isty  uyewyasty,  wzyOwszy  ony  dya- 
bełske  obrazy,  nyesly  ge  do  gezyora  b.  a.  Ż.  B.  198.  wmyeta- 
liscye  ge  (bogi)  w  gezyoro  b.  «.    Ż.  B.  199.    genze    (starzejszy) 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


żywot  i,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  333 

prziczinyw  wyOcey  panoBtwa  y  posiał  ge  ko  8wy(>temn  blaszeyu 
a  a.  Ź.  B.  193.  Teda  wystOpyw  swOty  Blaszey  przywitał  ge 
arzkOcz  gym  a.  a.  Ż  B.  194.  prze  yOsz  sOdza  daal  ge  sgymacz 
cbczOcz  ge  przimOcycz  b.  a.  Ż.  B.  198.  i  kazał  ge  szelaznimy 
oaOkamy  targacz  b.  a.  Ż.  B.  199.  nsliszew  to  sOdza,  kazał  ge 
^sziBtky  poscynacz  b.  fi.  Ż,  B.  201.  sqwarzoDym  oloweni  obie* 
wacz  a  po  tern  kazał  ge  powyesycz  b.  a.  Ż.  B.  199.  po  tem  sO- 
dza  kazał  ge  w  wyeliky  ogben  wmyotacz  b.  p.  Z.  B.  200. 
A  gdy  sz  gê  ku  smyercy  wywyedzono,  pokłokszy  na  swa  ko- 
laDa,  DaczOly  boga  prosycz,  a  gema  sye  poleczacz,  arzekOcz  b. 
/?.  Ż.  B.  20ł.  gospodnye  wszemogOcy...  przłymy  dzisya  aasze 
dusze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  p.  Ż.  B.  202.  ałle  cz  sO  dyabli, 
gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye  gym  modlyO  y  w  nye  wye- 
rzO,  wyecznemu  ognyu  przisOdzeny  bodo  a.  /?.  Ż.  B.  196. 

jidę^  jidzes,  jió:  gydzcye  sz  prziwyedzcye  przed  my  O  ty 
nyewyasty  b.  a.  Ż.  B.  199.  gotów  cyesm  gydz  nye  telye  w  cyem- 
nyczO,  allé  y  we  smyercz  prze  ymyO  Ihezu  Gristosowo  a.  ^.  Ż. 
B.  197. 

jime  :  gotow  cyesm  gydz  nye  telye  w  cyemnyczO,  allé  y  we 
smyercz  prze  ymy^  Iheza  Gristasowo  a.  p.  Ż.  B.  197. 

;iny,  e,  a:  Qyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  gego 
pro8b()  uzdrowyeny  były  a. /J.  Ż.  B.    195. 

jisty^  é,  d:  tey  isłey  nocy  Cristas  swOtema  sye  Blaszeyu 
pokazał  arzkOcz  gemu  a.  u.  Ż.  B.  193.  Teda  azrzewszy  to  cy 
yscy  łowcy,  gely  od  nych  a.  a.  Ż.  B,  192.  Ty  iałe  nyewyasty, 
wzyOwszy  ony  dyabelske  obrazy,  nyesly  ge  do  gezyora  b.  a.  Ż. 
B.  198. 

jiź  :  yasz  widzO,  ysz  mye  bog  nye  zapomnyaał  a.  a.  Ż. 
B.  194.  wyocz  nzrzicye,  ysz  cy  sye  gym  bodzemy  modlicz  b.  «. 
Ż.  B.   198. 

jmęj  jmeè,  Jc^:  po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO  gensze  yftl 
gy  namałwacz,  onze  grozO,  onze  dobrO  rzeczO,  aby  sye  odwro- 
czyl  od  krzescyanskey  wyary  a.  p.  Ż.  B.  197.  To  usliszew  sO- 
dza  wscyeklym    gnyewem    y^l   sye  saam  bycz  b.  a.  Z.  B.    198. 

juź  :  yv8z  widzO,  ysz  mye  bog  nye  zapomnaal  a.  a.  Ż.  B. 
194.  gemusz  synowy  koscz  rybya  w  gardle  uwyOzla,  od  geysze 
yv8z  skonczecz  zaczynaal  a.  p.  Ź.  B.  195.  jvaz  cy  naas  nasz 
miły  iheza  orist  wola  k  nyebeskema  krolewstwu  b.  p.  Ż.  B.  201. 


Google     — 


Digitized  by  VjOOQ 


384  Lucjan   Malinowski, 

k:  ossobnye  gedna  nyewyasta  syna  swego  k  nyemn  przy- 
nyosla  a.  a.  Ź.  B.  195.  jusz  cy  naas  nas'^  miły  ihezn  crist  wola 
k  nyebeskemn  krolewstwn  b.  p.  Ż.  B.  201. 

kdzańey  d:  Teda  tO  ezalO  drogO  kazanya  nye  przestayala 
cznda  wyelika  czynyl  a.  a.  Ż.  B.  194. 

każę,  kdèeè,  kdzaéi  albo  cz  waas  kasz^  wszistky  scynaez 
b.  p.  Ż.  B.  20L  y  posiał  ge  ku  swyOtemn  blaszeya  kaz<^  swyO- 
tego  blaszeya  przed  syO  prziwyescz  a.  a.  Ż.  B.  193.  a  drngyego 
dnya  (sędzia)  kazał  gy  przed  syO  przy wyesoz  a.  p.  Ż.  B.  196. 
uzrzew  to  sOdza,  kazaal  gy...  Ż.  B.  197.  sqwarzonym  olowem 
oblewacz  a  po  tem  kazał  go  powyesycz  b.  a.  Ż.  B.  199. 
i  kazał  ge  szelaznimy  osOkamy  targacz  b.  a.  Ż.  B.  199. 
gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es  naas  wywyodl  s  cyemnoscy 
przezwyarstwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swyatloscz  twey  slotkey 
znayomosey,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offero- 
wacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge  poleeząmy.  b.  p. 
Ż,  B.  201.  nsliszew  to  sOdza,  kazał  ge  wszistky  poscynacz  b.  p. 
Ż.  B.  201.  Po  tem  sOdza  kazał  przed  syO  swyOtego  Blaszeya 
wywyescz,  arzkocz  gema  b.  p.  Ż.  B.  202.  po  tem  sOdza  kazał 
ge  w  wyeliky  ogben  wmyotacz  b.  p.  Ż.  B.  200. 

kdidy,  é,  a:  teda  s  tego  kaszda  zOdala  miloscywye  prze 
ibezn  Crista  eyrzpyecz  b.  p.  Ż.  B.  200. 

k*ijj  yija  :  Bozgnyewaw  sye  sOdza  przykazał  gy  kiymy  bycz 
b.a.  Ż.  B.  197. 

kołano,  a  :  poklokszy  na  swa  kołana,  naczOly  boga  prosycz 
a  gemu  sye  poleczacz  b.  p.  Ż.  B.  201. 

koéé,  i:  gemnsz  synowy  koscz  rybya  w  gardle  uwyOzla,  od 
geysze  yusz  skonczecz  zaczynaal  a.  p.  Z.  B.  195. 

krolewstwo,  a:  jnsz  cy  naas  nasz  miły   ihezu  crist  woła  k 

nyebeskemn  krołewstwu  b.  p.  Ż.  B.  201. 

kroik'iy  é,  d  :  za  krotka  mOkO  wyeszmyecye  wyeczne  wye- 
syele  b.p.  Ż.  B.  200. 

Krysty  a:  jnsz  cy  naas  nasz  miły  ihezu  crist  wola  k  nye- 
beskemn krolewstwn  b.  p.  Ż.  B.  201.  SwyOty  blaszey  mosznye 
zOdal  cyrzpyenya  prze  Iheza  Crista  a.  p.  Z.  B.  197.  teda  s  te*' 
go  kaszda  zOdala  miloscywye  prze  ihezu  crista  eyrzpyecz  b.p* 
Ż.  B.  200. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Zjwot  i,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  335 

KryHua^  a:  tey  istey  Bocy  eristua  swOtemu  sye  Blaszeyn 
pokazał  arzkOoz  gernn  a.  er.  Ź.  B.  193. 

krystuaów,  krystttsowOf  a:  gotów  cy  esm  gydz  nye  telye 
w  cyemnyczO,  allé  y  we  smyercz  prze  ymyO  Iheza  Criatuaowo 
a.  p.  Ż.  B.  197. 

kreieijańaki^  é,  <i:  po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO,  gensze 
yOl  gy  namalwaoz,  onze  grozOy  onze  dobrO  rzeczO,  aby  sye  od- 
wroozyl  od  kr(ze)scyan8key  wyary  b.  a.  Ż.  B.  197. 

keąięj  kśąiąća  :  Blaszeyn  wynydzy;  wola  cye  ksy^z^  a  a.  Ż. 
B.  194. 

ku:  genze  (starzejszy)  prziozinyw  wyOcey  panostwa  y  po- 
sła! ge  ku  swyOtemn  blaszeyn  a.  a.  Ż.  B.  193  (patrz  k).  A  gdysz 
ge  ku  smyerey  wywyedzono,  poklokszy  na  swa  kolana,  na- 
czoly  boga  prosyez,  a  gemn  sye  poleczaez,  arzekocz  b.  p.  Ż.  B.  194. 

li:  allé  ohoeeye  ly,  bycbom  sye  gym  modliły,  odpnscyoyesz 
naaoi;  acz  ge  do  wody  donyesyemy  y  zmygemy  b.  a.  Ż.  B.  198. 
80  ly  to  bogowye,  nyeeba  ez  wiłazO  s  tego  gezyora  b.  a.  Ź.  B.  198. 

łap^ę^  łap^ee,  łapać:  ...gych  łapacz  a.  a.  Ż.  B.  192. 

łovca^  e:  (łoiec^  lavcaf)  Teda  nzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy 
geły  od  nych  a.  a.  Ż.  B.  192. 

mady  madère i  macz  tego  dzecyOcya  placzOcy  pozOdała  po- 
mocy od  swotego  blaszeya  a.  p.  Ż.  B.  195. 

mam  śą^  mdi  śę,  meó  śę:  myey  sye  dobrze,  blaszeyu,  prziya- 
cyelyn  naszych  bogów  a. p.  Ż.  B.  196.  myey  sye  dobrze  do- 
bry sOdza  a.p.  Ż.  B.  196. 

m'asto^  a:  A  gdysz  w  m(ya)«to  przinyesyon  swyOti  blaszey, 
teda  sOdza  tego  myaała^  przikazaaw  gy  w  oyemniczO  przes  nocz 
wsadzycz  a.  p.  Ź.  B.  196. 

męka,  męk'i:  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic)  m^ky  mogły 
odyOcz  milosez  bozO  a.  p.  Ż.  B.  197.  za  krotko  m^k^  wyesz- 
myecye  wyeczne  wyesyele  b.  /?.  Ż.  B.  200. 

męińe  :  SwyOty  blaszey  mosznye  {mężnie^  nie  mocniel)  zO- 
dał  Ihezn  Crista  a.^.  Ż.  B.  197. 

miłość,  i:  wyło,  mnymasz»  by  twey  (sic)  moky  mogły 
odyOcz  milosez  bozO  a.  p.  Ż.  B.  197. 

miloééivy^  é,  d  :  teda  s  tego  kaszda  zOdała  miloscywye  prze 
ihezn  Crista  cyrzpyecz  b.  ^.  Ż.  B,  200. 


Digitized  by  VjOOQIC 


836  Lucjan    Malinowski, 

miłi/,  é,  d:  jusz  cy  naas  nasz  miły  ihezu  crist  wola 
k  nyebeskemu  krolewstwn  b.  p.  Ż.  B.  201.  dobrze  scye  prziszly 
synowye  miły  a.  a,  Ż.  B.  194. 

mńtmdm,  a5,  aé:  wyło,  mnymasz,  by  twey  (8Îc)  mOky  mogły 
odyOcz  miloscz  bozO  a.  p.  Ż.  B.  197. 

modlę  śe,  modlU  śę,  modlić  śę:  allé  cz  sO  dyabli,  gysz  se 
wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye  gym  modly<>  y  w  nye  wyerzO,  wyecz- 
nemu  ognyu  przwOdzeny  bOdO  a.  p.  Ż.  B.  196.  OBtancye  swych 
czarów  a  modlcye  sye  naszim  bogom  b.  p.  Ż.  B.  200.  wyOcz 
nzrzicye,  ysz  cy  sye  gym  bodzemy  modlicz  b.  a,  Ż  B.  198. 
chcesz  sye  bogom  naszym  modlicz,  czily  nye  chcesz  b.  /5.  Ż.  B. 
202.  prze  y  Osz  sOdza  daal  ge  sgymacz,  chczocz  ge  przimOcycz, 
aby  sye  gych  bałwanom  modliły  b.  a.  Ż.  B.  198.  allé  chcecye 
ly,  bychom  sye  gym  modliły,  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do 
wody  donyesyemy  y  zmygemy  b.  a.  Ż.  B.  198. 

mogę,  mozes,  móc:  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic)  mOky 
mogły  odyOcz  myloscz  bozO  b.va.  Ż.  B.  197. 

motię^  moUis,  m^łmć:  allé  nye  woZv,  by  waszy  balwano- 
wye  bogowye  były  a.  p.  Ż.  B.  196.  tako  sz,  wy  dobrO  rzeczO 
molwy^cz,  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogoch  b.  a.   Ż.  B.  199. 

mój\  moje^  mé,  moja,  md:  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic) 
mOky  mogły  odyOcz  myloscz  bozO;  yaz  gest  udzwyerdzona 
w  syerczy  mee(m)  b.  à.  Ż.  B.  197.  tako  sz  wy  dobrO  rzeczO 
mołwyOcz  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogoch    b.  a,  Ż.  B.  199. 

myśt^  i  :  bog  wszemogOcy  wye  mysi  czlowyeczO  b.  a.  Ż. 
B.   199. 

na  :  SwyOty  Blaszey  poprosyw  boga  rOkO  swO  dzecyOcy  na 
głowo  wlozyl  a.  p.  Ż.  B.  195.  A  gdy  sz  ge  ku  smyercy  wy- 
wyedzono,  poklOkszy  na  swa  kolana,  naczOly  boga  prosycz,  a 
gemu  sye  poleczacz,  arzekOcz  b.  p.  Ż.  B.  201. 

nacnę,  naèneèy  nacąć:  poklOkszy  na  swa  kolana,  nacz^ly 
boga  prosycz,  a  gemu  sye  poleczacz  b.  p.  Ż.  B.    201. 

namdliaję^  namałinjes,  (namdłidm,  namdłvde)^namałvae: 
po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO,  gensze  yOl  gy  namaltoacz^  on- 
ze grozO,  onze  dobro  rzeczO,  aby  sye  odwroczyl  od  krzescyan- 
skey  wyary  a.  /?.  Ż.  B.  197. 

naèy  e,  a:  jusz  cy  naas  nasz  miły  ihezu  crisŁ  wola  k  nye- 
beskemu   krolewstwu  b.  p.  Ż.  B.   201.    gospodnye    wszemogOcy, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


żywot  ś.  Błażeja,  zabytek  języka  pols,  z  w.  XV.  337 

gen  8z  es  naas  wywjodl  s  cyemnoscy  przez  wy  ars  twa,  a  wwyodl 
es  naas  w  swyatlosez  twey  slotkey  znayomoscy  czso  sz  es 
nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  na 
sze  dnsze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  /?.  Ż.  B.  201.  gospodnye 
wszemogOcy...  prziymy  dzisya  nasze  dnsze^  tobe  cz  ge  poleczą 
my  b. /?.  Ż.  B.  202.  myey  sye  dobrze,  blaszeyu,  prziyacyelyu 
naszych  bogow  a.  p.  Ż.  B.  196.  uOdzny,  czemn  scye  nye  cho- 
wały bogów  naszich  b.  a.  Ż.  B.  199.  .  ostancye  swych  czarów, 
a  modlcye  sye  nasztm  bogom  b.  /?.  Ż.  B.  201.  chcesz  sye  ba- 
gom  naszym  modlicz,  czily  nye  chcesz  b.  ^.  Ż.  B.  202. 

716  :  Teda  tO  czalo  drogO  kszanya  nye  przestayal  a  czada 
wyelika  czyny  1  a.  a.  Ź.  B.  194.  ynsz  widzO,  ysz  mye  bog  nye 
zapomnyaal  a.  a.  Ź.  B.  i  94.  allé  nye  uolw,  by  waszy  balwa- 
nowye  bogowye  były  a.  /?.  Ż.  B.  196.  gotów  cyesm  gydz  nye 
telye  w  cyemuyczO,  ałle  y  we  smyercz  prze  ymyOlheAU  Cristu- 
80W0  a.  p.  Ż.  B.  197.  a  gdysz  to  twogy  bogowye  były,  czo- 
musz  tego,  czso  sye  gym  stało,  nye  wyedzely  b.  a,  Ż.  B.  199. 
nOdzny,  czemu  scye  nye  chowały  bogow  naszich,  aby  sye  gym 
ta  nyeczescz  nye  stała  b.  a.  Ż.  B.  199.  po  tern  sOdza  kazał  ge 
w  wyełiky  oghen  wmyotacz,  gymsze  oglien  nyczs  nye  szkodził 
b.  p.  Ż.  B.  200.  chcesz  sye  bogom  naszym  modłicz,  czily  nye 
chcesz  b.  p.  Ż.  B.  202.  Stradnika  nOdzny  nye  boyO  cz  b.  p.  Ź 
B.  202. 

ńebesyi^  é^  d:  jnsz  cy  naas  nasz  miły  ihezu  crist  wola 
k  nyebeskemu  krolewstwu  b.  p.  Ż.  B.   201. 

ńeceeóy  fiecói:  nOdzny,  czemn  scye  nye  chowały  bogow  na- 
szich, aby  sye  gym  ta  nyeczescz  nye  stała  b.  u,  Ż.  B.  199. 

ńechdm,  ûechàh  ńechać:  sO  ły  to  bogowye,  nyecha  cz  wi- 
łazO  s  tego  gezyora  b.  a.  Ż.  B.  198. 

ńemocny^  é,  d  :  Gyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  ge- 
go  prośbo  nzdrowyeny  były  a.  a.  Ż.  B,  195. 

ńeiasta^  y:  Take  gedna  nyewyasta.,,  a,  a.  Ż.  B.  195.  o- 
ssobnye  gedna  nyewyasta  syna  swego  k  nyemn  przynyosla  a.  a. 
Ż.  B.  195,  y  pnscył  gy  czała  y  zdrowa  oney  nyewyescye  a.  /?. 
Ż.  B.  196.  teda  gemu  ony  nyewyasiy  odpowiedzały  b.  a.  Ż.  B. 
198.  Ty  iste  nyewyasty^  wzyOwazy  ony  dyabełske  obrazy,  nye- 
sly  ge  do  gezyora  b  a.  Ż.  B.  198.  gemusz  (sędziemu)  nyewyasiy 


Digitized  by  VjOOQIC 


338  Lucjan    Malinowski, 

(idpowyedzaly  b.  a.  Ż.  B.  199.   gydscye  sz,  pniwyedzoye  przed 
myO  ty  nyewyoêty  b.  a.  Ż.  B.  199. 

nędzny,  é^  ai  nędzny,  czemu  scye  nye  chowały  bogów  na- 
szieh  b.  rx.  Ż.  B.  199.  stradnikn  nędzny  nye  boyOczb.  p.  Ż.  B.  202. 
ńila^  ńicego:    po  tem    sOdza    kazał   ge   w  wyeliky    oghen 
wmyotacz,  gymsze  oghen  nyczs  nye  szkodził  b.  fi,  Ż.  6.  200. 

noc,  y:  teda  sOdza  tego  myasta  przikazaaw  gy  w  cyemni- 
czO  przes  nocz  wsadzycz  a  /}.  Ż.  B.  196.  a  jb  tym  przes  no{cz) 
wsadzon  do  cyemnycze  a.  fi.  Ź.  B.  197.  tey  istéy  nocy  cristas 
Bwy^temu  sye  Blaazeyu  pokazał,  arzkocz  gema  a.  a.  Ż.  B.  193. 
ńosę,  neéeë^  neéé:  on  wyeprza  zaayO  nyesye  a.  ^.  Ż.  B. 
195—196.  Ty  iste  nyewyaaty,  wzy^wszy  ony  dyabelske  obrazy, 
nyesly  ge  do  gezyora  b.  a.  Ż.  B.  198. 

cblevaje  {oblevdm),  as,  aé:  sqwarzonym  olowem  oblewacz 
a  po  tem  kazał  ge  powyesycz  b.  a.  Ź.  B.  199. 

obrazy  u:  czarny  sO  waazych  bogow  obrazy  b.  a.  Ź.  B.  198. 
Ty  isty  nyewyasty  wzyOwszy  ony  dyabelske  obrazy^  nyesly  ge 
do  gezyora  b.a.  Ż.  B.  198. 

od:  Teda  nzrzewszy  to  cy  yscy  lowcy,  gely  od  nych  a.  a. 
Ż.  B.  192.  maoz  tego  dzecyOcya  placzOcy  pozOdala  pomocy  od 
swyotego  blaszeya  a.  ff.  Ż.  B.  195.  gemnsz  synowy  koscz  ry* 
bya  w  gardle  nwyOzła,  od  geysze  ynsz  skonczecz  zaczynaał  a. 
a.  Ż.  B.  195.  od  gegosz  dotgnyenya  dzecyO  pełne  zdrowye 
wsyoło  a  a.  Ż.  B.  195.  po  tem  wwyedzon  przed  sodzo,  gensze 
yOl  gy  namalwacz,  onze  grozO,  onze  dobrO  rzeczo,  aby  sye  od- 
wroczył  od  krzescyanskey  wyary  a.  fi.  Ż.  B.  197. 

odejmę,  odejmel^  odjąć:  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic)  mO- 
ky  mogły  ody  fez  myłoscz  bozO  a  fi.  197. 

odpovemf  odpoieU^  odpoiedźeć:  SwyOty  błaszey  gemn  odpo- 
wyedz{al)  arzkOcz  a.  fi.  Ż.  B.  196.  SwOty  Błaszey  gema  odpo^ 
wyedz{al)  b.  fi.  Ż.  B.  202.  teda  gema  ony  nyewyasty  odpowye- 
dzaly  b.  a.  Ż.  B.  198.  gema  sz  (sędziemn)  nyewyasty  odpowye-- 
dzaly  b.  a.  Z.  B.  199.  a  ony  gema  odpowyedzaly  b.  p.  Ż.  B.  201. 
odpuiię,  odpuście,  odpuścić',  ałle  chcecye  ly,  bychom  sye 
gym  modliły^  odpuscycye  sz  naam,  acz  ge  do  wody  donyesye- 
my  y  zmygemy  b.  a.  Ż.  B.  198. 

o(2trr<$c$,    odvrociè,  odvr6ćić:   po  tem  wwyedzon  przed  sO- 

Digitized  by  VjOOQIC 


\-^ 


żywot  à.  Błaiejn,  zabjtek  języka  pois,  z  w.  XV.  339 

dzO^  gensse  yOl  gj  namalwacz,  onze  grozO»  onse  dobrO  rzeezo, 
aby  sye  odwroczyl   od  krzescyanskey    wyary    b.  a.  Ż.  B.     J97. 

ofera^    yi    Blaszeyu,    zywO    offer(^    mnye    oflferuy     a.    a 
Ż.  B,  193. 

oferuje^  oferujeë^  oferovaé:  Blaszeyn  zywO  oflFerO  mnye 
offeruy  a.  cc.  Ż.  B.  193.  gospodnye  wszemogOcy,  gen  8z  ea  na- 
ag  wywyodl  s  cyeuinoscy  przezwyaratwa,  a  wwyodl  es  naas 
w  swyatloacz  twey  slotkey  znayomoscy,  czao  sz  es  nasza  cyala 
kazał  sobye  żywo  offeroioacz,  prziymy  dzisya  nasze  dnsze,  tobe 
02  ge  poleczamy  b.  0.  Ż.  B.  201. 

og^eń^  ogńa:  po  tern  sOdza  kazał  ge  w  wyeliky  oghen 
wmyotacz,  gymsze  oghen  nyczs  nye  szkodził  b.  p  Ż.  B.  200. 
alle  cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye  gym 
modły  O  y  w  nye  wyerzO,  wyecznem  ognyv  przisOdzeny  bodO 
b,  a.  Ż.  B.  196. 

ołói^  olovu:  sgwarzonym  olovem  oblewacz  a  po  tern  kazał 
ge  powyesycz  b.  a.  Ż.  B.  199. 

on^  onego,  onoj  ona  :  on  wyeprza  zasyO  nyesye  a.  p.   Ź.  B. 

195.  y  pnscyl  gy  czała  y  zdrowa  oney  nyewyescye  a.  0.   Ż.  B. 

196.  Ty  isty  nyewyasty  wzyOwszy  cny  dyabelske  obrazy  nye- 
siy  ge  do  gezyora  b.  cc.  Ż.  B.  198.  a  ony  gema  odpowyedzały 
b  p.  Ż.  B.  201.  teda  gemn  ony  nyewyasty  odpowiedzały  b.  a. 
Ż.  B.  198.  usłyszewszi  to  ony,  teda  s  tego  kaszda  zOdala  milos- 
cywye  prze  ibezu  Crista  cyrzpyecz  b.  ff.  Ż.  B.  200. 

onze— onze  (jużto— jużto)  :  po  tern  wwyedzon  przed  sOdzO, 
gensze  yOł  gy  namalwacz,  onze  grozO,  onze  dobrO  rzeczO,  a.  fi. 
Ż.  B.  197, 

osęk,  oaąku  :  i  kazał  ge  szelaznimy  os^kamy  targaoz  b.  a. 
Ż.  B.  199. 

osobne:  ossobnye  gedna  nyewyasta  syna  swego  k  nyema 
przynyosla  a.l».  Ż.  B.  194—195. 

ostanę,  ostańes,  ostać  czego:  ostańcy e  swycb  ezarow  a  modł- 
cye  sye  naszim  bogom  h.fi.  Z.  B.  200. 

panostvo,  a:  genze  (starzejszy)  prziczinyw  wyOcey  pano- 
siwa  y  posłał  ge  ku  swyotemn  błaszeyu  a.  a.  Ź.    B.  192—193. 

panoëa^  panoie:  po  tym  zyatra  rycyerze  y  panosze  poon 
przigely  arzkOcz  a.  a.  Ż.  B.  194. 


Digitized  by  VjOOQIC 


y'VrWr^  »<i'V:?r.Ti 


340  Lucjan    Malinowski, 

pełny,  é,  a:  od  gegosz  dotgnyenya  dzecyO  pełne  zdrowye 
wsyOlo  a.  a.  Ż.  B.  195. 

płace,  płaeee^  płakać:  macz  tego  dzecyOcya  plączący  pozO- 
dala  pomocy  od  swyOtego  blaszeya  a.  a.  Ż.  B.  195. 

joo:  Po  tem  zyntra  rycyerze  y  panosze  poon  przigely  a- 
rzkOcz  a.  a.  Ż.  B.  193—194.  po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO,  gen- 
Hze  yOl  gy  namalwacz  onze  grozo,  onze  dobro  rzeczO,  aby  sye 
odwrooyl  od  krze^cyanskey  wyary  a. /Î.  Ż.  B.  197.  sqwarzo- 
nym  olowem  oblewacz  a  po  tem  kazał  ge  powyesycz  b.  a.  Ż. 
B.  199.  po  tem  sOdza  kazał  ge  w  wyeliky  oghen  wmyotacz  b. 
/?.  Ź.  B.  200.  Po  tem  sOdza  kazał  przed  syo  swyOtego  Blaszeya 
wywyescz,  arzkOcz  gemu  b.  p.  Ż.  B.  202.  po  tem  zyatra  rycye- 
rze y  panosze  poo  n  przigely  arzkOcz  a.  a.  Ż.  B.  194. 

pocne,  pocńeS^  pocc^:  dobrze  scye  poczuły ^  dobrze  dosko- 
naycye  b.  /?.  Ż.  B.  200. 

pokdię,  pokdżeit  pokazać:  tey  istey  nocy  cristas  swOtema 
sye  Blaszeya  pokazał  arzkOcz  gema  a.  a.  Ż.  B.  193. 

poklęknęj  poklękńee,  poklęknąć:  A  gdysz  ge  kn  smyerczy 
wywyedzono,  pokl^kszy  na  swa  kolana,  naczOly  boga  prosycz 
a  gema  sye  poUczacz,  arzek<)cz  b.  p.  Ż.  B.  201. 

polecam^  de,  ać:  gospodnye  w8zemog<>cy...    prziymy  dzisya 

nasze  dosze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  ^.  Ź.  B.    202.    pokl<>k8zy 

na  swa  kolana,  nacz<>ly  boga  prosycz^  a  gema  aye  poleczacz  b. 

/?.  Ż.  B.  201. 

pomoc,  y:  macz  tego  dzecyOcya  placzOcy  pozOdala  pomocy 

od  swyOtego  blaszeya.  a.  a.  195.    macz  tego  dzecyOca  placzOcy 

poz<>dąla  pomocy  od  swyOtego  blaszeya.  a.  a,  195. 

poproeę,  poproéiè,  poprosić:  SwyOty  Blaszey  poprosyw  bo- 
ga rOkO  swO  dzeeyOcy  na  glowo  wlożyl.  a.  a.  195. 

pościnam^  ai,  ać  {aję,  ajeè).  a  za  tym  wszech  głowy  po- 
acynany.  b.  %  202.  osliszew  to  sOdza,  kazał  ge  wszistky  poacy- 

nacz.  b.  p.  201. 

poślę^  poślei,  posłać:  genze  (starzejszy)  prziczinyw  wiocey 
panostwa  y  posiał  ge  kn  swyOtema  blaszeya.  a.  a.  193. 

povem^  poveèf  poiedieć;  y  powyedzely  swema  starzeysze- 
ma«  a.  a.  192. 

poveiej  poveéii,  poveéic:  sqaarzonym  ołowom  oblewacz  a 
po  tem  kazał  ge  powyesycz.  b.  a.  199.  sqwarzonym  ołowem 
oblewaoz,  a  po  tem  kazał  go  powyesycz,  b.  a.  199. 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  é,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XY.  341 

povole^  povolië,  povùlié:  teda  sOdza  tego  wszego  gym  po- 
wolyl  b.  a,  198. 

pożądam  (aję),  di  {ajel\  pożądać:  macz  tego  dzecyOcya 
plaezOcy  pożądała  pomocy  od  swyOtego  blaszeya  a.  a.  195. 

proéba,  y:  gyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  gege 
prośba  usdrowyeny  były  a.  a.  195. 

proią,  proéièy  prosić:  poklokszy  oa  swa  kolana,  naczOly  bo- 
ga prosycz^  a  gemu  sye  poleczacz  b.  /?.  201. 

prei  ...sbiracz  prze  y  Osz  sOdza  daal  ge  sgymacz  a.  /?.  197. 
gotów  cyesm  gydz  nye  telye  w  cyemnyczO,  allé  y  we  sroyercz 
prze  y  my  O  Ihezu  Cristusowo  a.  ^.  197.  syfy(}ty  blaszey  mosznye 
zOdal  cyrzpyenya  prze  Ibezu  Crista.  a.  fi.  197.  teda  s  tego  kasz- 
da  zOdala  miloscywye  prze  Ihezn  Crista  cyrzpyecz  b.  S.  200, 

pred:  j  posiał  ge  ku  swyOtemn  blaszeya  kaszO  swyOtego 
blaszeya  prze{d)  syO  prziwyescz  a.  a.  193.  a  dragego  dnya  (sę- 
dzia) kazał  gy  przed  syO  przywyescz  a.  /?.  196.  Po  tern  sOdza 
kazał  przed  syO  swyOtego  Blaszeya  wywyescz,  arzkOcz  gema 
b.  fi.  202.  po  tem  wwyedzon  pi^zed  sOdzO  a.  fi.  197,  gydzcye  sz 
prziwyedzcye  przed  myO  ty  nyewyasty   b.  a.  199. 

pfeałaję^  pre»tdjeè,  pfestajać:  teda  tO  czalO  drogO  kazanya 
nye  przeałayal  a  cznda  wyelika  czyny!  a.  a.  194. 

prez:  gyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  gego  prosbo 
usdrowyeny  były  a.  a,  195.  teda  sOdza  tego  myasta  przikazaal 
gy  w  cyemnyczO  przes  nooz  wsadzyoz  a.  fi.  196.  as  tym  przes 
noc.z  wsadzon  do  cyemnycze  a.  fi.  197. 

prezvarstvOy  a:  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es  naas 
wy wyodl  s  cyemnoscy  przezwyarsłwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swya- 
tloscz  twey  slotkey  znayomoscy,  czsosz  es  nasza  cyala  kazał 
sobye  żywo  offerowaoz,  prziymy  dzisya  nasze  dasze,  tobe  cz  ge 
poleczamy  b.  fi.  201. 

pryUyńę,  iif,  ić:  genze  (starzej  szy)  prziczinyw  wyOcey  pa- 
nostwa  y  posłał  ge  kn  swyOtemn  blaszeya  a.  a*  192. 

pryjdćel^  a:  myey  sye  dobrze,  blaszeya»  prziyacyelyv  na- 
szych bogów  a.  fi.  196. 

pryjećf  pryjal:  po  tem  zyatra  rycyerze  y  panosze  poo  n 
przigely  arzkOcz  a.  a.  194. 

pryjme,  pryjmeë^  Pryjąć:  gospodnye  wszemogOcy...  prziy^ 
my  dzisya  nasze  dnsze^  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  fi.  201. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  3 

Digitized  by  VjOOQIC 


342  Lucjan  Malinowski, 

prykdźę,  prikdies,  prykdzaé:  rozgnyewaw  sye  sOdza  przy- 
kazał gj  kiymy  bycz  a.  ^.  197.  teda  sOdza  tego  myasta  przi- 
kazaal  gy  w  cyemńyczO  przes  nocz  wsadzycz  a.  fi.  196. 

prymęcę^  ys,  yé:  prze  yOsz  sOdza  daal  ge  BgymacZ;  chczOcz 
ge  przim^cycz  b.  a.  198. 

pryńosę,  pryńeśee^  pfyńeśe:  ossobnye  gedna  nyewyasta  sy- 
na swego  k  nyemu  przynyoala  a.  a.  195.  A  gdysz  w  myasto 
przinyeayon  swyOti  blaszey,  teda  sOdza  tego  myasta  przikazaal 
gy  w  cyemnyczO  przes  nocz  wsadzycz  a.  ^.  196. 

prysądzą,  prysądźis,  prysądźie:  allé  cz  sO  dyabli,  gysz  se 
wszemy  s  ty  my,  czso  cz  sye  gym  modlO  y  w  nye  wyerzO, 
wyecznemn  ognyu  przis^dzeny  b^d^   a.  §.  196. 

pryledł^  pfyeło,  pryUa:  dobrze  scye  prziszly  synowye  mi 
ly  a.  «.  194. 

pryvitdm,  de,  ać:  teda  wyslOpyw  swOty  Blaszey  przywi- 
tał ge  arzkOcz  gym  a.  a,  194. 

pryoodę,  pyiedźee^  pryvesé:  y  posiał  ge  ku  swyOtemu  bla- 
szeyu  kazO  swyOtego  blaszey  a  przed  syO  prziwyescz  a.  a.  193. 
a  drugego  dnya  (sędzia)  kazał  gy  przed  syO  przywyeescz  a.  fi. 
196.  gydzcye  «z  prziwyedzcye  przed  myO  ty  nyewyasty  a.  a. 
199.  a  gdy  sz  szO  prziwyedzony^   rzeki  gym  sOdza  b.  a,  199. 

puUę^  puściła  puścić:  y  puscyl  gy  czala  y  zdrowa  oney 
nyewyescye  a.  fi.  196. 

raka,  ręki:  swyOty  Bla8zey  po]  rosy  w  boga  r(fk(t  swO  dze- 
cyOcy  na  glowO  wlozyl  a.  a.  195. 

rozgnevdm  śe^  -de  śę,  -aó  śę:  rozgnyewaw  sye  sOdza  przy- 
kazał gy  kiymy  bycz  a.  fi.  197. 

ryb' i,  ryl!  é,  ryVd:  gemusz  synowy  koscz  ryby  a  w  gardle 
nwyOzla,  od  geysze  yu8z  skonczccz   zaczynaal  a.  a.  195. 

ryćer^  ryééra:  po  tem  zyutra  rycyerze  y  panosze  poon 
przigely  arzkOcz  194. 

rec,  recy:  po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO,  gensze  yOl  gy 
namalwacz,  ouzc  grozO,  onze  dobro  rzecz(f  a.  fi.  197.  tako  szwy 
dobro  rzecz-  molwyOcz  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogochb.  a.  199. 

reke,  reces,  nc:  gemusz  (Błażejowi)  slotkimy  słowy  rzeki 
a.  fi.  196.  swyOty  Blaszey  gemu  rzeki  a.  fi.  197.  a  gdy  sz  szO 
prziwyedzony,  rzeki  gym  sOdza  b.  a.  199.  uzrzew  to  sOdza  rzeki 
gym  b.  fi.  200. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Żjwot  i.  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  343 

8:  gotów  cy  esm  a  wamy  gechacz,  gdzekoly  cheecye  a. 
a.  194.  alle  cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye 
gym  modlyO  y  w  nye  wyerzo,  wyecznemu  ognyn  przisodzeny 
bodo  a.  fi,  196.    a  s  tym    przes    nocz  wsadzon    do  cyemnyezo 

a.  p.  197. 

adm^  aamo^  aama:  to  nsUszew  sOdza  wscyeklym  gnyewem 
yOl  sye  aaam  bycz  b.  a.  198. 

ééindm  (aję),  di  {ajel)  ścinać:  albo  cz  waas  kaszO  wszist- 
ky  aeynacz  b.  /?.  201. 

ae  :  alle  oz  sO  dyabli,  gyBZ  ae  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye 
gym  modlyO  y  w  Dye  wyerzO,  wyecznemu  ogoyu  przisodzeny 
bodo  a.  /9.  196. 

aądźa^  e:  myey  sye  dobrze  dobry  a^dza  a«  /?.  196.  teda 
afdz{a)  tego  myasta  przikazaal  gy  w  cyemnyczO  przes  nocz 
wsadzycz  a.  fi.  196.  nzrzew  to  8(>dza^  kazaal  gy...  a.  fi.  197.  Koz' 
gnyewaw  sye  a^dza  przykazał  gy  kiymy  bycz.  a.  fi.  197.  ...sbi- 
racz  prze  yOsz  a^dza  daal  ge  sgymacz  a.  p.  197 — 8.  Teda  a(^dza 
tego  wszego  gym  powolyl  b.  a.  198.  to  usliszew  a^dza  wscyek- 
lym gnyewem  yOl  sye  saam  bycz  b.  a.  198.  a  gdy  sz  szO  przi- 
wyedzony  rzeki  gym  a^dza  b.  a.  199.  po  tem  a^dza  kazał  ge 
w  wyeliky  oghen  wmyotacz  b.  fi.  200.  uzrzew  to  a^dza,  rzeki 
gym  b.  fi.  200.  usliszew  to  a^dza,  kazał  ge  wszistky  poscyoacz 

b.  ff.  201.  po  tem  a^dza  kazał  przed  syO  swyOtego  Błaszeya 
wywyescz  arzkOcz  gemn  b.  fi,  202.  po  tem  wwyedzon  przed  a^- 
dz(^  a.  fi.  197. 

^c,  ét\  y  posłał  ge  ku  swyotemu  blaszeyu  kaszO  swyOtego 
błaszeya  przed  ay<^  prziwyescz  a.  ol.  193.  a  drugego  dnya  (sę- 
dzia) kazał  gy  przed  ay(^  przywyescz  a.  fi.  ll)6.  Po  tem  sOdza 
kazał  przed  ay(}  swyOtego  Błaszeya  wywyescz,  arzkOcz  gemu 
b.  fi.  202.  on  wyeprza  za9y(>  nyesye  a  a.  195.  tey  istey  nocy 
cristus  swotemu  aye  Błaszeya  pokazał  arzkOcz  gema  a.  a.  193. 
myey  ayt  dobrze  dobry  sOdza  a.  fi,  196.  myey  aye  dobrze,  bła- 
szeya, prziyacyełyu  naszych  bogów  a.  fi.  196.  ałle  cz  sO  dyabłi, 
gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  ay^  gym  modłyO  y  w  nye  wye- 
rzO, wyecznemu  oguyu  przisodzeny  bOdO  a.  fi.  196.  po  tem  wwye- 
dzon przed  sOdzO>  gensze  yOł  gy  namałwacz,  onze  grozO,  onze 
dobro  rzeczO,  aby  aye  odwroczył  od  krzescyanskey  wyary 
a.  p.  197.  Rozgnyewaw    aye  sOdza    przykazał    gy    kiymy  bycz 

Digitized  by  VjOOQIC 


344 


Locjan    Malinowski, 


U:.  . 


łf- 


'(i'"    " 


a.  /?.  197.  prze  yOsz  sOdza  daal  ge  sgymacz  chczOcz  ge  przimO- 
cyoz,  aby  sye  gych  bałwanom  modliły  b.  a.  198.  wyOcz  nzrzi- 
cye,  ysz  cy  aye  gym  bodzemy  modlicz  b.  a.  198.  allé  chce- 
oye  ly,  bycbom  sye  gym  modliły,  odpnscycye  sz  naam,  acz  ge 
do  wody  donyesyemy  y  zmygemy  b.  a.  198.  To  nsliszew  sOdza 
wscyeklym  gnyewem  yOl  9ye  saam  bycz  b.  a.  198.  a  gdysz  to 
twogy  bogowye  były,  czemusz  tego,  czso  sye  gym  atalo,  nye 
wyedzely  b.  a.  199.  nodzny^  czema  scye  nye  chowały  bogów 
naszicb,  aby  sye  gym  ta  nyeczescz  nye  stała  b.  a.  199.  po- 
kłokszy  na  Bwa  kolana,  naczOly  boga  prosycz,  a  gemn  sye 
poleczacz  b.  ff.  201.  ostańcy e  swych  czarów,  a  modłcye  sye 
naszim  bogom  b.  p.  2()1.  chcesz  sye  bogom  naszym  modłicz, 
czily  nye  chcesz  b.  p.  202.  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es 
naas  wywyodł  s  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodł  es  naas 
w  swyatłoscz  twey  słotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyała 
kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe 
cz  ge  połeczamy  b.  p.  201. 

éerce^  a:  b(>dzcye  drusznego  syercza  b,  p.  200.  wyło,  mny- 
masz,  by  twey  (sic)  mOky  mogły  odyOcz  myłoscz  bozO,  yaz  gest 
ndzwyerdzona  w  syerczy  meem  a.  fi.  197. 

sjimdm^  aif,  ać:  ...sbiracz  prze  yOs^  sOdza  daal  ge  sgy- 
macz b.  a,  198. 

skonie,  skońcyS,  skońcyó:  gemnsz  synowy  koscz  rybya 
w  gardle  nwyOzła,  od  geysze  ynsz  skonczecz  zaczynaał  a.  a.  195. 

skvdre,  skvdryè^  yé:  sqwarzonym  ołowem  obłewacz  a  po 
tem  kazał  ge  powyesycz  b.  a.  199. 

ślepy ^  é,  a:  Gyny  nyemoczny  ślepy  y  chromy  przes  gego 
prośbo  nsdrowyeny  były  a.  a.  195. 

słodk\  é^  d:  gospodnye  wszechmogOcy,  gen  sz  es  naas 
wywyodł  s  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodł  es  naas 
w  swyatłoscz  twey  slołkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyała 
kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dasze^  to- 
be cz  ge  połeczamy,  b.  p.  201.  gemusz  (Błażejowi)  slotkimy  sło- 
wy rzekł  a.  p.  196. 

slovoy  a:  gemusz  (Błażejowi)  słotkimy  «Zou^y  rzekła,  p.  196. 

sluga^  g'i:  To  nsliszew  sOdza,  wscyeklym  gnyewem  yOł  sye 
saam  bycz  arzkOcz  swym  slugam  b.  a.  199. 

émeré,  i:  gotów  cyesm  gydz  nye   telye  w  cyemnyczO,  ałłe 


Digitized  by 


Google 


żywot  é.  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  345 

y  we  smyercz  prze  ymyO  Ihezu  GristuBOWo  a.  p.  197.  A  gdy 
8z  ge  ku  smyercy  wywyedzono,  poklokszy  na  swa  kolana,  na- 
czOly  boga  prosycz,  a  gemn  sye    poleczacz  arzekOcz  b.  /?.  20L 

énegovy^  éy  d:  gycbze  (niewiast)  cyala  w  anyegotcey  hh* 
loBcy  bila  b.  a.  199. 

spocnę^  spoeńei,  spoiąei  dokonay    czso  s  poczuł  b.  p.  201. 

stanę  śą^  stańee  śę,  stać  ią  :  nOdzny,  czemu  scye  nye  cho- 
wały bogów  naszich,  aby  aye  gym  ta  nyeczescz  nye  atala  b. 
a.  199.  a  gdysz  to  twogy  bogowye  były,  ozemnsz  tego^  czso 
sye  gym  ątalo^  nyewyedzely  b.  a.  199. 

stary  y  é,  d:  j  powyedzely  swemu  siarzeyszemu  a.  a.  192. 

stopię,  stop'iè^  stop'ié:  Ty  nyewyasty,  wzyOwszy  ony  dya- 
belske  obrazy,  nyesly  ge  dogezyora  i  stopiły  arzkOcz  b.  er.  198. 

stradńik,  a  :  stradniku  nOdzny  nye  boyO  cz  b.  p,  202. 

8vój\  svofe  {své)  svoja  (svd)  :  ossobnye  gedna  nyewyasta  sy- 
na swego  k  nyemu  przynyosla  a.  a.  195.  y  powyedzely  swemu 
starzeyszemu  a.  a.  192.  SwyOty  Blaszey  poprosyw  boga,  rOkO 
sw^  dzecyOcy  na  glowO  wlozyl  a.  a.  195.  poklokszy  na  swa  ko- 
lana, naczoly  boga  prosycz,  a  gemu  sye  poleczacz  b.  p.  201. 
To  nsliszew  sOdza,  wscyeklym  gnyewem  yol  sye  saam  bycz, 
arzkOcz  swym  slugam  b.  a.  198.  ostancye  swych  czarów  a  módl- 
cye  sye  naszim  bogom  b.  p.  200. 

siatłośó,  i:  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es  naas  wy- 
wyodl  s  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swyat' 
loscz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał 
sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  ez  ge 
poleezamy  b.  p.  201. 

évety,  é,  d:  Teda  wystopyw  sw^ty  Blaszey  przywitał  ge, 
arzkOcz  gym  a.  a.  194.  Swy^ty  Blaszey  poprosyw  boga,  rOkO 
swo  dzecyooy  na  glowO  wlozyl  a.  a.  195.  A  gdysz  w  miasto 
przinyesyon  swy^ti  blaszey,  teda  sOdza  tego  myasta  przikazaał 
gy  w  cyemniczO  przes  nocz  wsadzycz  a.  p.  196.  Swy^ty  bla- 
szey gemu  odpowyedzał,  arzkOcz  196.  ...swy^ty  Blaszey  gemu 
rzekł  a.  p.  197.  Swy(tty  blaszey  mosznye  zOdal  cyrzpyenya  prze 
Ihezu  Crista  a.  /?.  197.  Swypty  Blaszey  gemu  odpowyedzal  b.  fi. 
202.  y  posłał  ge  ku  swyOtemu  blaszeyu,  kazO  swy^tego  blaszeya 
przed  syO  prziwyesez  a.  er.  193.  maez  tego  dzecyOcya  placzOcy 
pozOdala  pomocy  od  swy^tego  hlaszejsk  a.  a.  195.  Po  tem  sOdza 


Digitized  by  VjOOQIC 


346  Lucjan  Malinowski, 

kazał  przed  syO  swy^tego  Blaszeya  wywyescz,  arzkOcz  gemo  b. 
^.  202.  genze  (starzejszy)  prziczinyw  wi'Ocey  panostwa  y  posiał 
ge  ku  swy^Umu  blaszeya  a.  a,  193.  tey  istey  nocy  eristns  «u?<>- 
temu  sye  Blaszeyn  pokazał,  arzkOcz  gemn  a.  a.  193. 

ayn^  a  :  ossobnye  gedna  nyewyasta  syna  swego  k  nyemn 
przynyosla  a.  a.  195.  gemusz  synowi  kogcz  rybya  w  gardle 
uwyOzIa,  od  geysze  yusz  skonczecz  zaczynaal  a.  a.  195.  dobrze 
scye  prziszly  synowye  miły  a.  a.  194. 

ikodze^  ikodâiè,  ikodźić:  po  tem  sOdza  kazał  ge  w  wye- 
łiky  oghen  wmyotacz,  gymsze  oghen  nyczs  nye  szkodził  b. 
p.  200. 

tak'e:  Take  gedna  nyewyasta..  a.  a.  115. 

tako:  tako  8z  wy  dobrO  rzeczO  molwyOcz,  zdradziły  scye 
mye  w  mich  bogach  b.  a.  199. 

targamy  de,  aó:  i  kazał  ge  szelaznimy  osOkamy  targacz 
b.  a.  199. 

tedai  Teda  uzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy,  geły  od  nych  a, 

a.  192.  Teda  wystOpyw  swOty  Blaszey,  przywitał  ge,  arzkOcz 
gym  a.  a.  194.  Teda  tO  czalO  drogO  kazanya  nye  przestayal 
a  czuda  wyelika  czynił  a.  a.  194.  a  gdysz  w  miasto  przinye- 
syon  swyoti  blaszey,  teda  sOdza  tego  myasta  przikazaał  gy 
w  cyemniczO  przes  nocz  wsadzycz  a.  p.  196.  teda  gemu  ony 
nyewyasty  odpowîedzaly  b.  a,  198.  Teda  sOdza  tego  wszego 
gym  po  woły  ł  b.  a.  198.  usłyszewszi  to  ony,  teda  s  tego  kaszda 
zOdała  miłoscywye  prze  ihezu  Crista  cyrzpyecz  b.  ^.  200. 

tele  :  gotów  cyesm  gydz  nye  telye  w  cyemnyczO,  aiłe  y  we 
smyercz  pree  y  my  O  Ihezu  Cristusowo   a.  p.  197. 

fen,  to,  ta:  sO  ly  to  bogowye,  nyechaez  wiłazO  8  tego  ge- 
zy ora  b.  a.  198.  a  gdy  sz  to  twogy  bogowye  były,  czemu  sz 
tego,  czso  sye  gym  stało,  nye  wyedzeły  b.  a.  199.  Teda 
uzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy  geły  od  nych  a.  a.  192.  uzrzew  to 
sOdza,  kazaał  gy...  a.  $,  197.  uzrzew  to   sOdza,  rzekł  gym  b.  fi. 

200.  To  usłiszew  sOdza,  wscyeklym  gnyewem  yOl  sye  saam  bycz 

b.  «.  198.  usłiszew  to  sOdza,  kazał  ge  wszistky  poscynacz  b.  g. 

201.  usłyszewszi  to  ony  teda  s  tego  kaszda  zOdała  miłoscywye 
prze  ihezu  Crista  cyrzpyecz  b.  p.  200.  macz  tego  dzecyOcya  pła- 
czOcy  pozOdala  pomocy  od  swyotego  błasieya  a.  a.  195.  teda 
SOdza  tego  myasta  przikazaaw  gy  w  cyemniczO  przes  nocz  wsa* 


Digitized  by  VjOOQIC 


Żjwot  i.  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  347 

dzjcz  a.  fi.  196.  Teda  sodza  tego  wszego  gym  powolyl  a.  p.  lî>8. 
a  gdy  8z  to  twogy  bogowye  były,  czemn  sz  łego,  cz8o  sye  gym 
stało,  nye  wyedzély  b.  a.  199.  80  ly  to  bogowye,  nyecha  cz  wi- 
laz<>  s  tego  gezy  ora  b.  or.  198.  nslyszewszi  to  ony,  teda  s  tego 
kaszda  zOdala  miloRcywye  prze  iheza  Grista  cyrzpyecz  b.  p. 
200.  a  8  tym  przes  nocz  wsadzon  do  eyemnycze  a.  p.  197.  a  za 
tym  nzrzeli  wylka  a.  a.  195.  a  za  tym  wszech  głowy  poscyna- 
ny  b.  p.  202.  Po  tem  zyutra  rycyerze  y  panosze  poon  przigely, 
arzkOcz  a.  a.  193  —  194.  po  tem  wwyedzon  przed  sOdzO,  a.  fi. 
197.  sq warzonym  olowem  oblewacz,  a  po  tem  kazał  ge  po- 
wyesycz  b.  a.  199.  Po  iem  sOdza  kazał  ge  w  wyeliky  oghen 
wmyotacz  b.  fi.  200.  Po  tem  8{>dza  kazał  przed  syO  swyO- 
tego  Błaszeya  wywyescz,  arzkoez  gemn  b.  fi.  202.  nodzny,  cze- 
mn 8cye  nye  chowały  bogów  uaszich,  aby  sye  gym  ta  nyeczescz 
nye  stała  b.  a.  199.  tey  istey  nocy  Cristns  swOtemu  sye  Bla- 
Bzeya  pokazała  arzkOcz  gema  a.  a,  193.  Teda  t^  czało  drogO 
kazanya  nye  przostayał,  a  cznda  wyełika  czynyl  a.  a.  194.  Te- 
da nzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy,  gely  od  nych  a.  a.  192.  Ty 
isty  nyewyasty^  wzyOwszyony  dyabelske  obrazy,  nyesły  ge  do 
gozyora  b.  a  198.  gydzcye  sz,  prziwyedzcye  przed  myo  ty  nye- 
wyasty  b.  a.  199.  ałle  cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  tymy^ 
czso  cz  sye  gym  modłyO  y  w  nye  wyerzO,  wyecznemu  ognyu 
przisOdzeny  bodo  a.  p.  196. 

tv6j^  tvoje  (tvé)^  tvoja  (tvd):.  wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic) 
moky  mogły  odyOcz  myloscz  bozO  a.  p.  197.  gospodnye  wsze- 
mogOcy,  gen  sz  es  nass  wywyodł  s  cyemnoscy  przezwyarstwa, 
a  wwyodles  naas  w  swyatloscz  twey  słotkey  znayomosoy,  ezso 
sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzi- 
sya  nasze  dnsze,  tobecz  ge  połeczamy  b.  fi,  201.  a  gdy  sz  to 
twogy  bogowye  były,  czemu  sz  tego,  ozso  sye  gym  stało,  nye 
wyedzeły  b.  a.  199. 

ty:  gospodnye  wszemogOcy...  prziymy  dzisya  nasze  dusze, 
tohe  oz  ge  połeczamy  b.  fi.  202.  gotów  cy  esm  s  wamy  gechacz, 
gdzekoły  chcecye  a.  a.  194.  wyOcz  uzrzicye  ysz  cy  sye  gym 
bodzemy  modlicz  b.  a.  198.  jnsz  cy  naas  nasz  miły  ihezu  crist 
wola  k  nyebeskemn  krolewstwn  b.  p.  201.  ałle  cz  sO  dyabłi, 
gysz  se    wszemy    s  tymy,    czso  cz  sye  gym    modłyO    y  w  nye 


Digitized  by  VjOOQIC 


348  Lucjan    Malinowski, 


n 


wyerzO»  wyecznemu  ognyn  przisOdzeny  bOdO  a.  a.  196.  gotów 
cy  esm  gydz  oye  telye  w  cyemnyczO;  allé  7  we  amyercz  prze 
ymyO  Iheza  Gristusowo  a.  ^.  197.  sO  li  to  bogowye,  nyeeha  cz 
wilazO  8  tego  gezyora  b.  a.  198.  albo  cz  waas  kassO  wszistky 
Bcynacz  b.  p.  201.  Stradnikn  nOdzny,  nye  boyO  cz  b.  p.  202.  go- 
spodnye  wszemogOcy...  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge 
poleczamy  b.  p.  202,  Blaszeyu,  wyuydzy,  wola  cye  ksyOzO  a.  a. 
194.  tako  Bz  wy^  dobrO  rzeczO  molwyOcz,  zdradziły  scye  mye 
w  mich  bogocb  b.  a.  199.  albo  cz  waas  kaszO  wszistky  scynacz 
b.  /?.  201.    gotów  ey  esm   s  warny  gechacz,   gdzekoly    cbcecye 

a.  a.  194. 

uéverdze,  uâverdiU^  uéverdzid:  wyło,  mnymasz,  by  twey 
(sic)  mOky  mogły  odyOcz  myloscz  bozO^  yaz  gest  vdzwyerdzona 
w  syerczy  meem  a.  p.  197. 

usłyią,  usłylyi^  usłySeó:  To  valiszew  sOdza,  wscyeklym 
gnyewem  yOl  sye  saam  bycz  b.  a.  198.  vsliszew  to  sOdza,  ka- 
zał ge  wszistky  poscynacz  b.  p.  201.  xslyszewszi  to  ony,  teda 
8  tego  kaszda  zOdfCla  miłoscywye    prze  ihezu  Crista    cyrzpyecz 

b.  p.  200. 

uięznę,  uięźńee^  uveznaé:  gemnsz  synowy  koacz  rybya 
w  gardle  vwy^zla^  od  geysze  yusz  skonczecz  zaezynaal  a.  a.  195. 

uzdrove,  uzdroiiS,  uzdrovié:  gyny  nyemoczny  ałepy  y  chro- 
my przea  gego  prośbo  vsdrowyeny  były  a.  a.  195. 

ttire,  uźryS^  uźreć:  wyOcz  vzrzicye,  ysz  cy  sye  gym  bOdze- 
my  modlicz  a.  p.  198.  a  za  tym  vzrzeli  wylka  a.  a.  195.  vzrzeto 
to  sOdza  kazaał  gy...  a.  p.  197.  vzrzew  to  sOdza,  rzekł  gym 
b.  p.  200.  Teda  vzrzewszy  to  cy  yscy  łowcy,  geły  od  nych 
a.    a.   192. 

v:  A  gdysz  to  miasto  przinyesyon  swyOti  blaszey,  teda  sO- 
dza tego  myasta  przikazaal  gy  w  cyemniezO  przes  nocz  wsa- 
dzycz  a.  p.  196.  ...sOdza  przy  kazaał  gy  kiymy  bycz,  a  zbyw- 
szy,  zasyO  w  cyemnyczO  wsadzycz  a.  ^.  197.  gotów  cy  esm 
gydz  nye  tełye  w  cyemnyczO,  allé  y  we  smyercz  prze 
ymyO  Ihezu  Gristusowo  a.  p.  197.  allé  cz  sO  dyabli,  gysz 
se  wszemy  s  ty  my,  czso  cz  sye  gym  modlyO  y  w  nye  wyerzO, 
wiecznemu  ognyn  przisOdzeny  bOdO  a.  fi.  196.  wmyetałi  scye  ge 
(bogi)  w  gezyoro  b.  a.  199.  po  tem  sOdza  kazał  ye  w  wyeliky 
oghen  wmyotacii  b.  fi.  200.    gospodnye  wszemogOcy,   gen  sz  ea 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  i,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  349 

naas  wywyodl  s  cyemnosoy  przez  v^y  ars  twa,  a  wwyodl  es  naas 
w  swyatloscz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala 
kazał  sohye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe 
ez  ge  poleczamy  b.  p.  201.  gemnsz  synowy  kosez  rybya  fo  gar- 
dle nwyOzla,  od  geysze  ynsz  skonezeez  zaczynaal  a.  a.  195. 
wyło,  mnymasz,  by  twey  (sic)  mOky  mogły  odyOcz  myloscz  bo- 
z<>,  yaz  gest  udzwyerdzona  w  syerczy  meem  a.  fi.  197.  gychze 
(niewiast)  cyala  w  snyegowey  baloscy  bila  b.  a.  199.  tako  sz 
wy  dobrO  rzeczO  molwyOoz,  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogoch 
b.  tt.  199. 

vas,  e,  a  :  ałle  nye  mołw,  by  waszy  balwanowye  bogowye 
były  a.  p.  196.  czarny  s(>  waszych  bogów   obrazy  b.  a.  198. 

vara^  y:  po  tern  wwyedzon  przed  s(>dzO,  gensze  yOl  gy 
namałwacz,  onze  grozO^  onze  dobro  rzeczO,  aby  sye  odwroczyl 
od  krzescyanskey  wy  ar  y  a.  §.  197. 

ve  :  gotów  cy  esm  gydz  nye  tełye  w  cyemnyczO,  allé  y  we 
smyerez  prze  ymyO  Ihezn  Ghsistusowó  a.  p.  197. 

vezmej  veimeh,  vźąe:  za  krotkO  m(>kO  wyeszmyecye  (sic) 
wyeczne  wyesyele  b.  p.  200.  od  gegosz  dotgnyenya  dzecyO  peł- 
ne zdrowye  wsy^lo  a.  a.  195.  Ty  isty  nyewyasty,  wzyf^wszy  ony 
dyabełske  obrazy,  nyesły  ge  do  gezy  ora  b.  a.  198. 

veiny,  ^,  a:  za  krotkO  mOkO  wyeszmyecye  wyeczne  wye- 
syełe  b.  §.  200.  alłe  cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso 
cz  sye  gym  raodlyO  y  w  nye  wyerzO,  wyecznem{u?  v?)  ognya 
przisOdzeny  bodo  a  fi.  196. 

ielik'i^  é^  d:  po  tern  sOdza  kazał  ge  w  wyeliky  oghen 
wmyotacz  b.  /9.  200.  Teda  tO  czało  drogO  kazanya  nye  prze- 
stayal  a  cznda  wyelika  czynił  a.  a,  194. 

vém^  vés,  vedéeé:  bog  wszemogOcy  wye  mysi  czlowyeczO 
b.  a.  199.  a  gdysz  to  twogy  bogowye  były,  czemusz  tego,  czso 
sye  gym  stało,  nye  wyedzely  b.  a.  199. 

repr,  a:  on  wyepr(za)  zasyO  nyesye  a.  p.  195. 

vere,  vefys^  veryé:  ałle  cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  ly- 
my,  czso  cz  sye  gym  modłyO  y  w  nye  wyerz^,  wyecznemu 
ognyu  przisOdzeny  bOdO  a.  fi.  196. 

veéelé,  veéeld:  za  krotkO  mOkO  wyeszmyecye  wyeczne  wye- 
syele b.  p.  200. 


Digitized  by  VjOOQIC 


350  Lucjan   Malinowski, 

vęc:  wy(fcz  uzrzicye  ysz  cy  sye  gym  bodzemy  modlicz 
b.  «.    198. 

vecéj:  genzf)  (starzejezy)  prziczinyw  wy^cey  panostwa  y  po- 
siał ge  ku  8wy()temn  blaszeyu  a.  a.  192. 

iidze^  Udziec  mdźeć:  yuBz  wydz^^  ysz  mye  bog  nye  zapo- 
mnyal  a.  a,  194. 

iilk^  a:  a  za  tym  azrzeli  wylka  a.  a.  19Ô. 

iiła,  y  :  wylo^  mnymasz,  by  twej  (sic)  mOky  mogły  odyOcz 
myl  osez  bozO  a.  p.  197. 

vfoie,  vloiyi^  vloiyé:  SwyOty  Blaszey,  poprosy  w  boga,  rOkO 
swO  dzecyOcy  na  glow0   wlozyl  a.  a.  195. 

vmotdm,  vm'otaS^  vmotaé:  po  tern  sOdza  kazał  ge  w  wye- 
liky  oghen  wmyotacz  b.  p.  200.  wmyotaliscye  ge  (bogi)  w  gezyo- 
ro  b.  a.  199. 

voda,  y:  odpnscycye  sz  naam,  acz  ge  do  wody  donyesye- 
my  y  zmygemy  b.  a.  198. 

vołdm,  as,  aé:  Blaszeyn,  wynydzy;  wola  cye  ksyOzO  a. 
a.  194.  jnsz  cy  naas  nasz  miły  ihezn  crist  wola  k  nyebeskema 
krolewstwn  b.  p.  201. 

vsadze,  vsadzis^  vsadzié:  teda  sOdza  tego  myasta  przika* 
znal  gy  w  cyemniczO  przes  nocz  waadzycz  a.  p.  196.  ...sOdza 
przykazał  gy  kiymy  bycz,  a  zbywszy,  za8y<>  w  cyemnyczO  wsa- 
{dz)ycz  a.  p.  197.    a  s  tym    przes  nocz  wmdzon  do  cyemnycze 

a.  p.  197. 

vééekly,  é,  d:  To  usłiszew  sOdza,  wscyeklym  gnyewem  yOl 
sye  saam  bycz  b.  a.  198. 

vèego  :  Teda  sOdza  tego  wszego  gym  powołył  b.  a.  1 98.  ai- 
le cz  sO  dyabli,  gysz  se  wszemy  s  tymy,  czso  cz  sye  gym  mo- 
dlyO  y  w  nye  wyerzO,  wyeczuemu  ognyu  przisOdzeny  bOdO  a. 
p.  196.  a  za  tym  wszech  głowy  poscynany  b.  p.  202. 

vLemogqcy^  é,  d  :  bog  wazemog^cy  wye  mysł  człowyeczO  b. 
u.  199.  gospodnye  wszemog^cy^  gen  sz  es  naas  wywyodl  s  oyem- 
noscy  przezwyarstwa,  a  wwyodł  es  naas  w  swyatłoscz  twey 
slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo 
offerowacz,  przîymy  dzisya  nasze  dnsze,   tobe  cz  ge  połeczamy 

b.  p.  201. 

v^ystek^  viystko,  vèystka:  ałbo  cz  waas  kaszO  wszistky  scy- 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


żywot  i,  Błażeja,  zabytek  języka  pols.  s  w.  XV.  351 

oacz  b.  p.  201.  nsliszew  to  sOdza,  kazał  ge  wsziatky  poscynacz 
b.  p.  201. 

w)odę,  vvedies^  vieéé:  gospodnye  wszemogOoy,  gen  sz  es 
naas  wy  wyodł  8  cjemnoscy  przezwyarstwa,  a  towyodl  es  naas 
w  awyatloscz  twey  słotkey  znayomoBcy,  czso  sz  es  nasza  cyala 
kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dnsze^  tobe 
CK  ge  poleczamy  b.  p.  201.  po  tein  wwyedzon  przed  sOdzO  a. 
p.  197. 

vylaze,  vyleiei^  vylezé:  sO  ly  to  bogowye,  nyecha  cz  wilu' 
z^  8  tego  gezyora  b.  a,  198. 

wfAidą^  vyńid£ei,  vynid:  Blaszeyn,  wynydzy,  wola  cye 
ksyOzO  a.  a.  194. 

vy8łąpę^  vystqp'is,  vystap'ié:  Teda  wysł^pyw  swOty  liJa- 
szey,  przywitał  ge,  arzkOcz  gym   a.  a.  194. 

vyvode^  vyvedéeLj  vyvesé:  Po  tern  sOdza  kazał  przed  syO 
swyOtego  Błaszeya  wywyescz^  arzkOcz  gema  b.  /?.  202.  gospod- 
nye wszemogOcy,  gen  sz  es  naas  wywyodl  s  cyemnoscy  przez- 
wyarstwa,  a  wwyodł  es  naas  w  swyatłoscz  twey  slotkey  zaa- 
yomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  ofiFerowacz, 
prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge  poleczamy  b.  ?.  201. 
A  gdy  sz  ge  kn  smyercy  wywyedzono,  poklokszy  na  swa  kola- 
na, naczOly  boga  prosycz,  a  gema  sye  poleczacz,  arzekOcz  b. 
p.  201. 

z:  sO  ly  to  bogowye,  nyecha  cz  wilazO  s  tego  gezyora  b. 
a.  198.  nslyszewszi  to  ony,  teda  s  tego  kaszda  zOdała  miloscy- 
wye  prze  ihezu  Grista  cyrzpyecz  b.  /?.  200.  gospodnye  wszemo- 
gOcy,  gen  sz  es  naas  wywyodl  s  cyemnoscy  przezwyarstwa, 
a  wwyodł  es  naas  w  swyatłoscz  twey  slotkey  znayomoscy^ 
czso  sz  es  nasza  cyala  kazał  sobye  żywo  offerowacz,  prziymy 
dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge  połeczamy  b.  p.  201. 

za:  za  krotkO  mOkO  wyeszmyecye  wyeczne  wyesyele  b. 
fi.  200.  on  wyeprza  aasyO  nyesye  a.  p.  195.  ...sOdza  przykazał 
gy  kiymy  bycz,  a  zbywszy,  zasy^f  wcyemnyczO  wsadzycz  a.  fi. 
197.  a  za  tym  wszech  głowy  poscynany  b.  fi.  202.  a  za  tym 
azrzełi  wylka  a.  a.  195. 

zacyndm,  a«,  aé:  gemusz  synowy  koscz  rybya  w  gardle 
nwyOzla,  od  geysze  ya«z  skonczeez   zaczynaal  a.  a,  195. 


Digitized  by  VjOOQIC 


362  Lucjan  Malinowski, 

zapomnę^  zapomnieć  zapomńee:  ynsz  widzO,  ysz  mye  bog 
uje  zapomnyaal  a.  a.  194. 

aVije,  zb'ijeè^  zb'ié:  ...sOdza  przykazał  gy  kiymy  bycz, 
a  zbywszy,  zasyO  w  cyemnyczO  wsadzycz  a.  /9.  197. 

zVirdm^  dë^  (aję^ajes)^  aé:  ..  sbiracz^  prze  yOBz  sOdza  daal 
ge  sbymacz  a.  fi,   197. 

zdradzę^  zdradźU,  zdradzie:  tako  sz  wy  dobrO  rzeczO  mol- 
wyOcz,  zdradziły  scye  mye  w  mich  bogoch  b.  a,  199. 

zdrovéy  zdrovd:  od  gegosz  dotgnyenya  dzecyO  pełne  zdro^ 
wye  wsyOlo  a.  a.  195. 

zdrôvy  zdrovo,  zdrova:  y  pnscyl  gy  ezala  y  zdrowa  oney 
nyewyesoye  a.  p,  196. 

zjutra:  po  tem  zyvtra  rycyerze  y  panosze  poon  przigely, 
arzkOcz  a.  a.  193—194. 

zmyję,  zmyjeè,  zmyć:  odpnscycye  sz  nam,  aoz  ge  do  wody 
donyesyemy  y  zmygemy  b.  a.  198. 

znajomość,  i\  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es  naas  wy- 
wyodl  s  cyemnoscy  przez wyarstwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swyat- 
loscz  twej  slotkey  znayornoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazal 
sobye  zywo  offerowacz,  przimy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge 
poleczamy  b.  p.  201. 

i:  tako  sz  wy  dobrO  rzeczO  molwyOcz,  zdradziły  soye  mye 
w  mich  bogoeh  b.  a,  199.  gospodnye  wszemogOcy,  gen  sz  es 
naas  wywyodl  s  cyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl  es  naas 
w  swyatloscz  twej  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala 
kazal  sobye  zywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  naszc  dusze,  tobe 
cz  ge  poleczamy  b.  p.  201.  A  gdy  sz  to  twogy  bogowye  byly, 
czemu  sz  tego,  czso  sye  gym  stalo,  nye  wyedzely  b.  a.  199. 
A  gdy  sz  szO  prziwyedzony,  rzekl  gym  sOdza  b.  ce.  199.  A  gdy 
sz  ge  ku  smyercy  wywyedzono^  poklokszy  na  swa  kolana^  na- 
czOly  boga  prosycz,  a  gemu  sye  poleczacz,  a  rzekOcz  b.  p.  201. 
gemu  sz  (sędziemu)  nyewyasty  odpowyedzaly  b.  a.  199.  gydzcye 
sz,  prziwyedzcye  przed  myO  ty  nyewyasty  b.  a.  199.  aile 
chcecye  ly,  bychom  sye  gym  modliły,  odpuscycye  sz  naam, 
acz  ge  do  wody  donyesyemy  y  zmygemy  b.  a,  198.  jnsz  cy 
naas  nasz  miły  ihezu  crist  wola  k  nyebeskemu  krolewstwu 
b.  p.  201. 

Digitized  by  VjOOQIC 


żywot  s.  Błażeja,  aabytek  języka  pols.  z  w.  XV.  353 

ie:  po  tern  sOdza  kazał  ge  w  wyeliky  oghen  wmyotacz, 
gym  8ze  oghen  nycz8  nye  szkodził  b.  p.  200.  gych  ze  (niewiast) 
cyala  w  snyegowey  baloscy  bila  b.  a.  199. 

żelazny^  é,  à:  i  kazał  ge  szelaznimy  osokamy  targacz  b. 
a.  199. 

źąddm,  ds^  ad:  swyOty  blaszey  inosznye  z^dal  cyrtpyenyą 
prze  Ihezu  Grista  a.  p.  197.  teda  s  tego  kaszda  zftdala  milosey- 
wye  prae  ihezn  Crista  cyrzpyecz   b.  p.  200. 

źyv^  o,  a:  gospodnye  wszemogcy,  gen  sz  es  naas  wy- 
wyodl  8  eyemnoscy  przezwyarstwa,  a  wwyodl  es  naas  w  swya- 
tloBcz  twey  slotkey  znayomoscy,  czso  sz  es  nasza  cyala  kazał 
sobye  żywo  offerowacz,  prziymy  dzisya  nasze  dusze,  tobe  cz  ge 
poleczanay  b.  p.  201. 

^y^Vi  ^9  ^'  Błaszeyn  zyw^  ofiFerO  mnye  offerny  a.  a.  193. 

Lucjan  Malinowski. 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  RĘKOPISÓW  PETERSBURSKICH. 


III.*) 

POWIEŚCI. 


Jak  słabo  życie  umysłowo  w  dawnej  Polsce  XIV -go  i  XV-go 
wieku  tlało,  o  tym  świadczy  nieliczność  pomników  tej  umysło- 
wości,  a  więcej  jeszcze  ich  jednostronność  i  wyłączność,  ich 
górujący  nad  wszystkim  ascetyzm,  dowodzący,  w  jakich  kołach 
i  rozmiarach  życie  umysłowe  się  objawiało.  Popytu  na  utwory 
treści  świeckiej  prawie  nie  było;  dnchownego  zajmowały  rzeczy 
duchowne:  zbiory  kazai,  traktatów  teologicznych,  co  najwyżej 
powieści  budujących  zaspakajały  potrzeby;  świeccy,  o  ile  czy- 
tali, zadawalali  się  tym  samym  obrokiem.  Zrozumiemy  więc, 
dla  czego  np.  najpoczytniejsze  powieści  łacińskie  nie  rozcho- 
dziły się  w  licznych  odpisach  po  Polsce  średniowiecznej;  one 
stosunkowo  najrzadsze  są  po  naszych  bibljotekacb;  nawet  w  tak 
obfitych  zbiorach  jak  petersburskie  lub  krakowskie  trudno 
o  rękopis  powieści  o  Aleksandrze,  o  Apolonjusza  i  in.;  tylko 
„Dzieje  rzymskie"  częściej  napotykamy,  bo  zbiór  ten  naj różno- 
rodniej szych  powieści  krążył  zawsze  z  wykładem  moralnym 
i  mistycznym,  nadawał  się  więc  znakomicie  dla  każdego  ka- 
znodziei. Jeśli  trudno  o  powieści  w  oryginalnym  brzmieniu,  nie 
ma  co  myśleć  o  przekładach:  gdy  Czesi  już  w  końcu  XIV  i  po- 
czątku XV  wieku  mieli  niemal  wszystkie  ulubione  powieści 
przełożone  na  język  rodzimy,  polskich  nie  było;  pierwsze  prze- 


*)     I,  Prace  filol.  t.  IV,  str.  561—586;    U,  Prace  V,  1—52 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVI.  355 

kłady  zjawiają  się  dopiero  z  końcem  staleciai  opierają  się 
o  najdawniejsze  draki,  nie  o  rękopisy,  i  zdradzają  nieraz  jedną 
manjerę,  jakby  wyszły  -  z  pod  jednego  pióra.  O  takich  to  po- 
wieściach zamierzamy  pomówić. 


1. 

Hiatorja    o    Aleksandrze. 

Największym  bohaterem  éredniowiecznego  éwiata,  wschod- 
niego ozy  zachodniego,  był  bezsprzecznie  Macedończyk;  jemu 
nie  dorównał  żaden  z  bohaterów  narodowych,  biblijnych  czy 
klasycznych:  Rnstem  i  Ali,  Samson  i  Jndasz  Machabejczyk, 
Achilles  i  Hektor  zupełnie  przed  nim  niknęli.  Na  wschodzie 
przeradzał  się  Iskanderw  typ  ludowy,  na  zachodzie  nprzytom- 
niał  on  ideał  rycerza,  monarchy  człowieka,  wszystiio  w  nim 
nęciło  ciekawoeć,  przykuwało  uwagę,  wzniecało  zachwyt,  po- 
budzało do  rozmyelań:  i  odwagi  wojenne  i  miłość  przyjaciół 
i  nszanowaiiie  ku  mędrcom  i  ćwiczenie  w  sztukach  i  otwartość 
młodzieńcza  i  wspaniałomyślność  królewska,  a  nad  przymio- 
tami umysła,  serca  i  ciała  górowały  tajemnice  i  cuda  i  dziwy, 
jakie  na  dalekich  wyprawach  obaczył,  trudności,  z  jakiemi  się 
pasował,  niebezpieczeństwa,  z  których  uchodził:  co  wszystko 
bajeczna  tradycja  z  wieku  na  wiek  olbrzymiej  zwiększała  i  fan- 
tastyczniej zabarwiała.  I  zapomnieli  o  tym  chrześcijanie  jak 
i  muzułmanie,  że  to  niewierny  poganin.  Rychły  zgon  bohatera 
wrażał  tym  bardziej  straszną  przestrogę  o  zoikomości  wszelkie'} 
chwały  świeckiej;  świetny  los  a  nagła  jego  odmiana  zdawały 
się  najdosadniejszą  ilustracją  owejo  vauitas  vanitatum,  na  jaką 
wszelki  kaznodzieja  czy  moralista  zdobyć  się  potrafił.  Cóż  za 
dziw,  że  wyobrażuia  i  chełpliwość  skłaniały  kronikarzy,  by 
wplatali  najświetniejsze  imię  z  dziejów  świata  w  dzieje  pier- 
wotne narodu  własnego,  że  Czesi  posiadali  listy  od  Aleksandra, 
że  kronika  polska  i  o  walkach  z  nim  opowiadać  umiała. 

Rozumie  się,  że  w  każdej  literaturze,  wschodniej  czy  za- 
chodniej, postać  ta  i  snująca  się  około  niej  tradycja  piei^wsze 
zabierały  miejsca,  lecz   nie  naszą   rzeczą   śledzić  za  między  na- 


Digitized  by  VjOOQIC 


356  A.   Bruckner, 

rodowym  rozwojem  i  kształtem  powieści    o  losach  syna  Olimpji 
i  Filipa^  czyli,  jak  wbrew  tradycji  biblijnej,  mimo  protestn  uczo- 
nych^ się  nstaliło,  Nektaneba,  króla- czarnoksiężnika  egipskiego, 
wychodźcy    przed    perskim  pogromem.    Nie  możemy    ta  nawet 
rozpatrywać  losów  Aleksandreidy  na  ziemiach  słowiańskich,  bo 
i  to  zaprowadziłoby  nas  zbyt  daleko.     Więc  wspomnimy   tylko, 
że  Słowianie   wschodni    posiadali   już  wcześnie    Aleksandreidę 
w  dwach  niezawisłych  od  siebie  redakcjach.    Jedna  z  nich  tak 
zwana    serbska,    której  dwa    pokrewne   teksty  wydali    Jagić 
iNovakovié,    a  obszernie    opracował  i    wyłożył   jej  źródła 
i  paralele  akademik  Wiesi  ołów  ski  j  (Z  dziejów  romansu  i  po- 
wieści, tom  I,  str.  131—511,  Petersburg,  1886,   w  tomie  40-ym 
Zbiorn  oddziała  roskiego),  pochodzi  dopiero  z  XIV  wieku  i  po- 
wstała w  zachodnich  stronach  półwyspu,  w  Dalmacji  lub  Bośni, 
bo  zdradza  wpływy  romańskie.    Draga,   znacznie  wcześniejsza, 
sięgająca  może  pcrjodu  tłumaczeń  bułgarskich  X-go  wieku,  prze- 
chowała się    w  chronografach    i    latopiscach  ruskich,    w  kilka, 
nieraz  mało    odmiennych    redakcjach:    wzajemne   ich  stosunki 
opracował  najstaranniej    i  ogłosił   teksty  W.  I  s  tri  u  (Aleksan- 
dreida  ruskich  chronografów,  Moskwa,  1893,  str.  361  i  356;  por. 
Archiv  fUr  slav.  Philol.    XVI,  224  -  229);    jest  to  tłumaczenie 
greckiego  Pseudokalistenesa;   do    wersji    Pseudokalistenesa  da 
się  w  końcu  sprowadzić  i  Aleksandreida  serbska. 

Między  Słowianami  zachodniemi  Czesi  posiadają  już  w  koń- 
cu wieku  XIII- go  najznakomitszy  poemat  dawnej  swej  litera- 
tary,  Aleksandreidę  anonima,  wolną  przeróbkę  najlepszego  he- 
roicznego poemata  średniowiecznego,  Aleksandreidy  O  wal  tera 
ze  Chatillions.  Dla  zachodu  jednakże  nabrała  największego 
znaczenia  wersja  Pseudokalistenesa,  Vita  Alexandri  Magni  lub 
tak  zwany  Alexander  de  proeliis,  przetłumaczona  z  greckiego 
języka  na  łaciński  przez  neapolitańskiego  arcbipresbitra  Leo- 
na;/ najdawniejszy  jej  rękopis  z  XI-go  wieku,  pochodzenia 
włoskiego,  dziś  w  Bambergu  ;  w  licznych  późniejszych  odpisach 
tekst  pierwotny  ulega  rozszerzaniu  słów  i  treści,  mianowicie 
w  ustępach  o  cudach  i  dziwach  bajecznych,  traci  pierwotną 
przedmowę  lub  zastępuje  ją  inną  itd.  Rozszerzony  ten  tekst 
pojawia  się  w  drukach  sztrasburskich  z  lat  1486,  1489,  1494, 
utrechckich  i  innych;   wedle  rękopisów  wydał   ten  tekst  Os  w. 


Digitized  by 


Google 


Powîefci  polskie  s  w.  XV— XVI.  367 

Z  in  ge  rie,  Die  Qnellen  zam  Alexander  des  Radolf  von  Ëms, 
Wrocław,  1885  (Germanistische  Abhandlangen  IV),  str.  127— 
265;  z  początku  XV  wieka  posiadamy  ttomaczenie  czeskie, 
''W  czterech  rękopisach;  dwa  uniwersyteckie  praskie  z  r.  1433 
i  147Ó,  jeden  nenberkowski  z  r.  1445,  nachodzki  z  r.  1487:  wedle 
ostatniego,  włączając  warjanty  zobn  uniwersyteckich,  wydaje  F  r. 
Prasik  w  swoim  „Krokn''  tekst  p.  t.  Kronika  o  Alexandrn  Ve- 
likém  (od  marca  1894  do  stycznia  1896  r.  101  rozdziiJów). 

Wspominaliśmy  wyiej,  ie  w  Polsce,  jak  z  innych  powie- 
ści, tak  i  z  Aleksandreidy,  mało  obiegido  odpisów.  Spotkaliśmy 
się  z  kilkoma,  jeden  krakowski  uniwersytecki,  nr.  3538,  mieści 
po  Vite  philosophornm  Vita  Alexandri  Magni,  z  XV  wieku  (por. 
Katalog  dr.  Wisłockiego),  drugi,  petersburskiej  bibljoteki  pu- 
blicznej, sygn.  Łać.  iV,  Quarto  nr.  129,  zawierający  Marchołta 
z  r.  14^7,  Historia  trojana  z  r.  1463,  apokryf  Adam  i  Ewa,  na 
k.  120 — 131  znany  tractatulus  contra  Cruciferos  regni  Polonie 
invasores,  na  początku  zaś  Aleksandra;  trzeciego  odpisu,  w  tej- 
że bibljotece,  z  bibljoteki  dominikańskiej  lubelskiej,  nie  mo- 
gliśmy niestety  dla  braku  czasu  rozpatrzyć;  wedle  zapewnienia 
tego,  który  go  czytał,  ma  to  być  odpis  bardzo  ciekawy.  Czę- 
ściej spotyka  się  za  to  po  rękopisach  polskich  wyjątki  z  Ale- 
ksandra, np.  listy  Porusa  i  innych,  lub  stojące  z  tym  w  związ- 
ku Secreta  secretorum  niby  Arystotelesa,  t.  j.  nauki  o  dobrym 
zdrowia  rządzeniu  i  o  powinnościach  i  trybie  monarszym,  jakie 
niby  mistrz  uczniowi  przesłał. 

Alexander  de  proeliis  rozpada  się  niemal  na  dwie  nieco 
odmienne  części;  pierwsza,  od  opisu  walk  z  Porusem,  trzyma 
się  ściślej  wątku  historycznego,  prócz  wstawek  i  bajek  o  oj- 
cowstwie  Nektaneba,  przepowiedniach  rozmaitych  itd.;  druga 
natomiast  puszcza  wodze  inwencji,  oprowadza  bohatera  po  zie- 
miach dziwożon,  olbrzymich  mrówek,  karłów,  wielkoludów,  psio- 
głowców,  gimnozofów  i  tym  podobnych  rozkoszy  łatwowierności 
średniowiecznej.  Kończy  zaś  rozdziałami  „o  stanie  Aleksandro- 
wym"  (t.  z.  postawie  ciała),  wyliczaniem  miast  które  wybudo- 
wał i  o  pogrzebie:  nad  złotym  grobem  schodzą  się  liczni  mędr- 
cy i  prawią  sentencje  na  temat  znikomości;  komu  ziemi  nie 
starczyło,  dziś  dosyć  ma  czterech  łokci,  wczoraj  hHj  się  go 
ludy,    dziś  lekce  go  ważą,    wczoraj    miał  przyjaciół   i  wrogów, 

Praee  filologiesne.  T.  V,  4 


Digitized  by  VjOOQIC 


\ 


358  A.  Bruckner, 

dzià  dla*  wszyscy  jednacy;  w  pierwotnej  redakcji  łacińskiej 
cłiarakterystycznego  ustępu  tego  wcale  nie  było. 

Pomijamy,  kto  i  kiedy,  od  czasów  Kadłubka,  u  nas  o  Ale- 
ksandrze wspominał.  W  druku  pojawił  się  po  raz  pierwszy 
żywot  Aleksandra  w  Żywotach  filozofów  Marcina  Bielskiego 
(1<535  r.),  gdzie  przedostatnia  a  najobszerniejsza  bjografja,  li- 
cząca 21  stronic,  jemu  poświęcona;  w  bjograQi  tej  znachodzimy 
odgłos  z  Aleksandra  de  proeliis,  przynajmniej  w  tłumaczeniu 
Bielskiego  czytamy  o  roiłoóniku  Olimpji  Jeden  służebnik  z  pir- 
wszych  był  imieniem  Pausanias  inak  Anatabo*'  (tj.  Nektancb 
z  Alexander  de  proeliis),  podczas  gdy  w  tekście  łacińskim 
(Burleja)  imienia  takiego  nie  ma  (por.  rozprawę  dr,  Wisłoc- 
kiego  w  Rozprawach  Akademji  wydż.  filolog.,  VI^  1878,  str. 
131—182). 

Dopiero  w  r.  1550  (Czesi  mają  druk  z  r.  1513)  wyszła 
u  Florjanowej  historja  o  Aleksandrze  w  polskim  tłumaczeniu, 
nie  wiem  czyim,  poświęcona,  jak  tyle  innych  książek  polskich 
z  pierwszej  połowy  XVI  wieku,  pani;  znakomity  egzemplarz  te* 
go  wydania  przechowuje,  jak  powszechnie  wiadomo,  bibljoteka 
Zamojskich.  Odtąd  powtarza  się  powieść  nieraz  w  mało  zmie- 
nionych przedrukach,  z  których  choć  jeden  krótko  opiszę. 
W  bibljotece  Akademji  Umiejętności  petersburskiej  zuachodzi 
się  pod  sygn.  100,  V,  40  książeczka  p.  t.  Historya  o  żywocie 
y  znamienitych  sprawach  Alexandra  wielkiego  króla  macedoń- 
skiego (która  w  ^obie  wiele  cudnych  przykładów  zawiera  ka- 
'/demu  człowiekowi  rycerskiego  stanu  do  czytania  pożyteczna 
i  potrzebna);  ua  odwrocie  obraz  Aleksandra;  na  k.  AiJBistorya 
o  wielkim  Alexandrze  kroln  macedońskim  y  o  iego  boiowàniu; 
na  k.  K4  Dokończenie  Historycy;  rozdziały  nie  liczone,  treść 
ich  nadpisana  czcionkami  iacińskiemi,  tekst  sam  szwabacbem; 
drukowana  w  Krakowie  r.  1701.  Początek  brzmi:  Egyptcyanie 
mądrzy  rozumieiąc  miarę  ziemie  rozmaitość  wod  morskich  i  rząd 
niebieski  znaiąc  t.  i.  ^bieg  gwiazdeczny  i  też  ruszanie  niebie- 
skiego okręgu,  którzy  też  na  cały  świat  wydali  bardzo  szeroko 
uznanie  nauk  czarnoksięskich.  A  iż  powiadaią  o  ich  królu  że 
był  dobrze  rozumiejący  w  nauce  gwiazdeczney  itd.  itd. 

Nie  myślimy  śledzić  za  cytatami  z  tego  Aleksandra  po 
literaturze,  przytoczymy  tylko  jeden  przykład.    Między  anegdo- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  t  w.  XV— X7I.  3  59 

tami  pierwszej  czyści  Zwierzyńca  Bejowego  czytamy  pod  nr.  22 
następną,  której  źródła  najnowszy  wydawca  podać  nie  amiał: 
(Aleksander  Wielki). 

Darias  mu  perski  król  posłał  misę  maku, 
Iż  ma  tak  wiele  ludzi,  dawając  na  znaku. 
Ten  skosztował,  rzekł  posłom,  ii    to  ziarnka  słodkie, 
Lecz  zda  mi  się,  przedemną    barzo  będą  krótkie. 
Dał  im  pieprzu  przystawkę,    „To  nieście  królowi, 
A  gdy  Ziarko  rozgryźnie,  niechaj  pewnie   to  wie, 
Chociaj  ja  mam  mniej  ludzi,  lecz  tak  gorzcy  będą, 
lako  temu  maczkowi,  uźrzycie,  zagędą.** 

Anegdota  wzięta  z  rozdziała  35  De  proeliis;  przytaczamy 
kilka  ustępów  z  czeskiego  rękopisn  naehodzkiego  (rozdi.  23 
i  24  w  wydaniu  Prusika):  Darjnsz  pisze  do  Aleksandra:  kte- 
rak  yelika  jest  chyàla  naśe  a  silą,  zvëstnjit'  témito  zrnci  ma- 
kovymi,  kterézto  w  tlumocé  posielàme...  kdyi  Alexandr  cite  list, 
sóźe  raku  do  tlamoka  i  yrźe  v  ństa  a  pocę  jiesti  rka:  Vidim, 
ie  jebo  lida  mnoho  jest,  ale  jakoż  to  sfemé  jest  mékké,  tez 
i  jeho  lid  jest  mèkky...  A  ted'  ku  podobenstvi  semena  tvého 
makového  posielàmet'  tento  per,  aby  poznał,  ze  mnozstvie  maku 
tvébo  premalého  pepre  horkosti    budę  premoźeno. 

Lecz  dawno  przed  pierwszym  drakiem  Florjanowej  istniał 
w  literaturze  polskiej  przekład  rękopiśmienny  De  preliis,  o  któ- 
rym już  Maciejowski  w  Dodatkach  do  Piśmiennictwa,  str. 
148  i  149,  krótką  podał  wiadomość  i  próbkę  tekstu.  Rękopis, 
wymieniony  w  ruskim  spisie  bibljoteki  Wileńskiej  Zygmunta 
Starego,  przechowuje  również  bil)ljoteka  Zamojskich;  jest  to 
kwartant  papierowy  o  262  zapisanych  i  kilku  niezapisauych 
kartach,  tytuł:  I.  N.  B.  L  (Jezus  Nazarenas  Rex  ludeoram) 
Hysto*  Aleksandra  wyelkyego  króla  Macedoniszkyego  owalkacb; 
explicit:  Iste  liber  est  finitns  per  me  laurentium  de  bvncza  in 
die  sabbathy  letare  a.  d.  M^510. 

Liczne  blęJy  dowodzą,  że  Wawrzyniec  nie  jest  tłnmaczem 
lecz  tylko  kopistą  dzieła,  nader  licho  wykonanego.  Nieznany 
nam  tłumacz  przelał  bowiem  dosłownie  tekst  łaciński  na  pol- 
skie- z  niewolniczym  zachowywaniem  szykn  i  konstrukcji  łaciń- 
skiej,   tak  że    polszczyzny    jego    bez  łacińskiego    tekstu  nieraz 


Digitized  by  VjOOQIC 


860  A.  Bruckner, 

woale  zrozumieć  by  nie  można;  widocznie  więc  podjął  się  pra- 
cy, wezwany  do  niej  przez  kogoś,  i  zbył  ją  byle  jak,  nie  dba- 
jąc o  poprawność  lab  płynność  wysłowienia,  zadając  sobie  tak 
mało  trndn,  że  niektóre  słowa  łacińskie  w  tekście  polskim  za- 
trzymał, nie  cbcąc  się  mozolić  nad  ich  tłumaczeniem.  Praca 
była  tak  niezdarna,  że  sam  Wawrzyniec  czy  kto  inny  najgmb- 
sze  usterki  poprawiać  musiał,  np.  na  k.  7b  a  zadnem  obycza- 
yem  odlticzon  hyl  od  czlowyeka^  ostatnie  cztery  słowa  przekre- 
ślono a  nadpisano  nyema  bycz  svyczyaszon  od  czlowyeka;  dalej 
pthaka  marinam  (przekreślono^  nadpisano  morskyego)  poczal 
nadnya  (bo  avis  fem.  gen.I)  szpyewacz  omoszczv  szyol  (a  maścią 
ziół)  kreszacz  albo  lyszacz  (przekreślono,  za  to  yą  pomasal)  ;  da- 
lej (ostry  miecz  widziany  we  śnie  wykłada  się  tak)  ysze  ma" 
tzyą  narodzicz  który  sznyey  szalyeszy  alyszy,  cztery  ostatnie 
słowa  przekreślone  i  u  góry  karty  wpisano  then  kłhory  ma  pa- 
nov€LCz  do  szloncza  wszchodu  szkath  szhncze  pochodzy  a  przesz 
myeez  oszthry  roszmye  szyą  y8ze\  (brzydki  wąż)  wyazel  ietł 
a  krzekczacz  myszlacz,  przekreślone,  poprawione  na  krzekczacz 
albo  pysczacz  itd.  itd. 

ńumacz  nie  korzystał  z  żadnego  rękopisu,  lecz  z  druku 
sztrasburskiego,  nie  wiemy  którego,  bo  trzy  druki  sztrasb  urskie 
z  lat  1486,  1489  i  1494  zgadzają  się,  ile  wiem,  dosłownie.  Ro- 
bota tłumacza  przypada  więc  na  lata  między  1486  a  1510;  otóż 
nie  pomylimy  się,  jeżli  jej  czas  około  r.  1500  naznaczymy.  Na 
poparcie  naszego  twierdzenia,  że  druku  sztrasburskiego  przy  ttu- 
maczeniu  użyto,  tudzież  by  dać  próbę  języka  i  pisowni,  przy- 
taczamy pierwsze  rozdziały,  w  przekładzie  polskim  i  oryginale 
łacińskim  (z  wydania:  Historia  Alexandri  magni  regis  macedo- 
nie  de  preliis,  Argentine  1486).  Nadmieniamy,  że  odpis  nasz, 
staranny  w  całości,  na  kilku  miejscach  odstąpił  może  nieco  od 
oryginsUu— nie  mieliśmy  bowiem  czasu  do  porównywania  i  nie 
zależało  nam  na  absolutnej  ścisłości  wobec  późnej  daty  ręko- 
pisu. Tekstu  nie  poprawiamy,  dajemy  go  z  wszelkiemi  błęda- 
mi oryginału;  przecinkajemy  tylko  i  łączymy  mylnie  dzielone 
słowa. 

W  pierwszym  rozdziale  opowiada  się  o  lekanomancji  króla 
egipski^;o,  Nektaneba  czyli  Anakteba  (Anekteba),  o  jego 
ucieczce    i    o  proroctwie  Serapisa;    w  drugim    o  spotkaniu  się 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  i  w.  XV— Z7I.  861 

K  Olimpją,    o  miloéci    Anakteba  i  omamienio  królowej.    Tekst 
bnmi:  n 

Namądrseyssy  egyptowie  wyedzącz  myarą  ezyeme  y  wod  \ 
morszkych  y  nyebyeszky  wrząth  yszoawszy  tho  yesth  gwyasth 
byek  ytheaze  rnszaoye  vczwyerdzenya,  wydały  thesze  wzyth- 
kyemy  gzwyathy  pnfte8zwyzoko8oz  y  sznaymoBcz  oavk  czarno- 
xaszkycb.  Abo  wym  powyedayą  okroly  ych  anactebo,  ysze 
by  bil  roBzvmny  wastroDony  a  wmathematiee  navczony.  Alye 
gdy  było  nyektorego  dnya  obyawyoDO  yemv,  yszeby  Artaxer- 
Bzesz  kroi  parszky  Bzmoczną  rąką  nyepryaezelow  przyszeth  na- 
ny,  nyeporaszyl  ry  =  (karta  1,  b)  czersztbwa  any  gothowal  sza- 
stapow.  Alye  wzetbl  doprzybytbkv  szwego  palaczy  wszyawszy 
koncba  royedzyaną  pełną  wody  dszdzowey  adzyerszacz  wraky 
wyerga  myedzyaną  Then  przeszozarnoxaszkye  spyewanye  nye- 
przyaczele  szszy wal  a  przesz  czarnosąszkye  spyewanye  roszmyal 
sznamyonowal  zobye  woney  konsze  wyelgye  zasthapy  leei  nany 
mocznye  przyebodzącz.  Bowym  były  xazatha  nastroszą  ryeer- 
sztwa  poloszeny  Aneetobowye  od  granycz  Parszkyeb.  A  przy- 
stetb  nyektory  czlowyek  nyeseząszthlywy  rzeknącz:  Yyelgy 
kroly  Aueetabe,  powstał  naczyą  kroi  Artaxerszesz  parszky 
szwyelgosczyą  nyeprzyaczelow  y  poganow  nyedoszkonczonymy. 
Bo//  (2:)  wym  szą  Parthy,  Medi,  Perszi,  Syry,  Mezopotamyy, 
Drapesz,  Pbaresz,  Argiri,  Caldey,  Bachiri,  OonGres,  Hyrcany 
y  thesze  Agiopby  y  ynszych  wyelye  thesze  poganow  od  szloncza 
szchody  sztbron  pochodzącz.  A  gdy  tby  rzeezy  yszlyszal  kroi 
Anectabnsz  weszthchnąwszy  y  rzeki:  Sztroszą  ktorąm  thobye 
szobral  dobrze  yą  szachoway.  Alye  a  wszekosz  nye  yako  kxą- 
zą  ryczerszthwa  yczynilesz,  alye  yako  czlowyek  boyeszlyyi, 
Bowym  nyetha  czuotha  szalyeszy  any  yzytbeozna  yeszt  w  wyel- 
goszcy  łydy,  alye  wmoczy  szercz  albo  ymyszlow;  yszaly  nyo- 
wyesz,  ysze  yeden  leph  wyelye  yelyenow  ky  yczekanyy  obra- 
cza?  A  thy  rzeczy  wymowy  wszy  po//  (2,  b:)  thym  wszel  do  przy- 
bythky  palaczy  swego  szam  y  czynił  lodzye  myedzyanc  wkon- 
sze  szwodą  pełną  dszdzowey  a  dzyerszącz  wraky  wyerga  lya- 
thoroszly  a  (!)  &  patrzącz  naona  wyrgą  naczal  wzythkymy  zy- 
lamy  spyewacz  y  ybaczyl,  yako  egypcyy  były  byczy  nawalno- 
szczą  szaszląpow  Barbarow.  A  nathych  myaszth  przemyeny wszy 
odzyenye,   ogolyphszy   szobie  głową   y  brodą    y  wzyąl  szlotha 


Digitized  by 


Google 


362  A,  Bruckner, 

ylye  mogl  vnyescz.  A  ktorc  koly  yemv  byly  potrzebne  kv  aszfcro- 
logyy  y  kvnavkam  czarnoxaszkym  czyoyaczym  y  vczyek  nye- 
dalyeko  domyasztha  pelvBzyvm  Szegyptv.  Pothym  prz  //  (3)y- 
Bzcthwszy  do  ravrzynBzkyey  szemye  y  oblyokl  Inyaoe  odzenye 
czlowyek  sz  egyptv  yakoby  prorok  wszethl  do  maczedonyey 
a  szyedzącz  kaplao  iDanam  przedewszythkymy  greky  yawnye 
wydzaczymy  ezethl  m8zą.  Alye  egypczy  gdy  ysze  Ânectabasz 
krol  Dyenalyeszyon  byl  ad  enrtum,  Szly  do  Szerapym  boga  ych 
wyclkyego:  y  prószyły  yego  aby  prawdzyve  odpowyedzyenya 
dal  ym  o  krolyv  ych  anactebo.  Alye  zerapysz  odpowyedal: 
Anactebnsz  krol  wasz  sczethl  Bzegyptv  dlya  krolya  Artaxcr- 
szem  parszkyego,  ktory  wasz  szwemv  panystwv  podda.  Â  po- 
malem  czaszye  szwroczy  (3,  b)  szyą  dowasz  oddalywszy  othszye- 
bye  sluszba  a  pomszcyszyą  nad  nyeprzyaozemlmy  washymy,  pod- 
dayąez  ye  wam  wmocz.  A  wszyawszy  tby  odpowyedzenya  na 
thyeh  myasth  vczynyly  obrasz  wyborny  szkaniyenya  czarnego 
nachwala  Anaetebi  a  napyszaly  vnog  yego  odpowyedanya,  aby 
napotbym  pamyączy  prykasalby.  Alye  Anectanabns  osthal  wma- 
cedonyey  nyesznayomy  etc. 

Iako  Anactenabasz  wstbąpyl  dopalaczy  do  olympiam  kro- 
lyewny. 

Nath  tho  krol  Phylyp  raaczedonyszky  szethl  na walka. 
Alye  Anactenabusz  (4)  wsztbąpywszy  wpalacz  aby  krolyewną 
Olympiam  oglyądal  y  vszrzalby  czvdnoszcz  yey.  A  gdy  yą 
vszrzal  zopalylo  szią  yesth  yego  szercze  wządlywoscz  yey 
A  sczyagnawszy  raka  szwoyą  poszdrowyl  yą  rzekuącz:  Po- 
szdrowyoną  bacz  krolyewno  Maczedonyszka,  roszmal  szyą  yei 
mowycz  panyo.  Na  tby  rzeczy  odpowyedzyawszy  yemv  Olym- 
pia rzekła:  poszdrowyon  bąncz  mystrzv,  przysthąp  szyą  blyszey 
a  szyącz.  a  gdy  szyedzal  pythala  yego  Olympia:  ayeszthly  thak, 
yszby  thy  byl  szegiptv?  Y  odpowyedzyal  yey  krol  Anectanebas: 
Szlowo  sznamye  //  (4,  b)  nythe  rzeklasz;  kyedysz  egyphty  po- 
myenyla,  Bowyem  sza  Egypto  mądrzy  ktorzi  szny  thesze  po- 
wyedayą,  sznamyona  vkazvya,  lathayącze  roszmyeya,  Tayemne, 
othpharzayą  y  sznayą  szmyerczy  rodzacze  alb  rodlywodcz:' 
othych  wszythkych  yako  prorok  sznam.  Alye  gdy  tho  wymo- 
vyl,  woszrzal  nanyą  szmyszlem  szadlywem  A  yszrzawdzy  Olym- 
pia, ysze  thak  weyrzal  nanya  y  rzekła:    Mystrzv  czosz  myszlyl 


Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVL  363 

namyą  thak  patrzayącz?  Odpowyedzyal  Anectanebus  kroi: 
Wspamyathalem  yesth  welkye  odpowyedanya  bogów,  yszem 
wBzyąl  odpowyeca,  yszebych  myal  weyrzecz  nakrolyewDą, 
A  thy  rzeczy  gdy  on  vyrzek,  (5)  Nathycbmyasth  wszyal  Bzlona 
szwego  Dayesznyeys^ą  thablyczą  myedzyana  i  kosczyaną  szmye* 
szauą  Bzrzebreem  ysz  szlothem,  trzy  wszobye  mayącza  okragy. 
Pyerwszy  okra^  myal  wzobye  roszvmow  dwanaczcze  Ana  trze- 
czyem  sloncze  y  niyeszącz  stanaly.  Pothycb  tho  rzeozacb  vka- 
szowal  szya  lanczvcb  kosozyany  asnyego  wszyal  szyethmy  na- 
yesznyeyszych  gwyaszthy  (!)  godzyny  oplakywayącze  y  narodze- 
nye  lyvczkye  a  azycthm  kamyeny  wybythych  y  dwakamenya 
kvstroâzy  luczkyey  vsthawyono.  A  vszrzawszy  tbo  królewna 
y  rzekła  yemv:  Hystrzv  yesthly  chczesz,  yszbych  wyerzala  tho- 
bye,  powyecznay  rok  y  (I)  y  dzyen  y  godzyna  narodzenya  (5,  b) 
krolewBzkyego.  Agdy  tho  wymowyla  rzeki  krolewnye  :  Achczesz 
dragye  odemnye  yslyszecz?  Królewna  rzekła:  cbczą;  abymy 
obyawyl,  czo  gzyą  ma  przygodzycz  myedzy  mną  y  phylypem. 
Bowym  powyedayą  ly vdzye,  ysze  gdy  przydzye  Phylyph  szwal- 
ny, wyrzvczy  mnye  aynszą  pomye  zona.  ktorey  Anectanabns 
rzeki:  wyelye  nyeprawdy  powyedayą,  Alye  pokrotbkym  cza- 
szye  przydzye  tho  czosz  mowyla,  alye  pothym  ezyebye  phylyp 
badzie  myal  szazoną.  Królewna:  proszą  ezyebye  mystrzy,  aby 
my  ykazal  wszythka  prawdą.  Anectanabns:  yeden  sznamocz- 
nyeyszych  bogów  poymye  czybye  a  ezyebye  w  wszythkych 
scząszthli  vych  y  nyescząszthliwych  (6)  wszmoze.  Olympia  od- 
powyedzyala:  proszą  czyą  myły  mystrzy,  aby  my  powyedzyal, 
która  figyra  ma  on  bog?  odpowyedzyal  Anectanabns:  any  miody 
any  sztbary  a  brodą  mayącz  szywoszczyą  okraszona  a  przestho 
yeszthly  chczesz  bąncz  yemy  gothowa  yszo  wnoczy  y  ego  y- 
Bzrzysz  aprzeszen  bądzye  spal  sz  thobą.  Królewna  rzekła  itd.  / 
Odpowiedni  tekst  łaciński  brzmi: 

Sapientissimi  egipcij  scientes  mensnram  terre  yndasquo  ma- 
ris et  celestinm  ordinem  cognoscentes  id  est  stellaram  cursam, 
motom  etiam  firmament!,  tradidernnt  etiam  yniyerso  orbi  per 
altitndinem  et  per  noticiam  artium  magicarum.  Dicunt  enim  de 
Anectanabo  rege  ipsornm  qnod  fuerit  ingeuiosus  in  astrologia 
et  mathematica  ernditns.  Quadam  autem  die  dnm  nunciatnm 
fnisset  ei  qnod  Artaxerses  rex  Persaram    enm  yalida  manu  ho- 


Digitized  by  VjOOQIC 


364  A.  Bruckner^ 

stinin  saper  enm  veniret  non  mouit  militiam  neqae  preparavit 
exereitnm,  sed  intravit  cabionlnm  palacii  sni  et  deprendens  con- 
cham  eream  plenam  aqna  plnviali  tenensqne  in  mann  virgam  ere- 
am  hic  per  magîcam  incantantionem  demones  conyocabat  et  per 
magicas  incantationes  intelligebat  in  ipsa  concha  classes  navinm 
snper  enm  potentissime  yenientes.  Erant  enim  principes  in  cu- 
stodiam  militie  positi  Ânectanabi  a  confinibas  persarnm.  Yenit 
qaidam  exors  dicens:  Maxime  Anectanabe,  insnrgit  in  te  Arta- 
xerxes  rex  persarnm  com  mnltitndine  hostinm  et  gentilinm  infi- 
nitis.  Snnt  enim  Parthi,  Medi,  Perse,  Syrii,  Mesopotamii,  Dra- 
pes, Phares,  Argiri,  Galdei,  Bachiri,  Confires,  Hircani  atqne 
Agiophii  et  alie  plnresqne  gentes  de  orientalibas  parti bns  pro- 
cedentes.  Gam  hec  andisset  Anectanabns  saspirans  dixit.  Gasto- 
diam  qnam  tibi  condidi  bene  obserya,  sed  non  tamen  sicnt  prin- 
ceps  militie  egisti  sed  sicnt  homo  timidas.  Virtus  enim  non  hec 
yalet  in  mnltitndine  popnli  sed  in  fortitadine  animornm;  an  ne- 
scis  qaod  nnas  leo  maltos  ceryos  in  fngam  yertit?  Et  hec  dicens 
iternm  intrayit  cnbicnlam  solus  et  fecit  nayicnlas  ereas  in  con- 
cha enm  aqaa  plena  playiali  tenensqne  in  mann  yirgam  palme 
et  respiciens  in  ipsam  incepit  totis  yiribus  incantare  et  videbat 
qnaliter  Egipcii  sternebantar  impetn  classinm  Barbarornm.  Sta- 
timqne  mntato  habita  radens  sibi  capnt  et  barbam  et  talit  an- 
ram  qaantnmcanque  portare  potni t  et  quecunqae  erant  sibi 
necessaria  ad  astrologiam  et  ad  artes  magicas  exercendas  fagit 
prope  Pelasiam  de  Egipto.  Deniqne  yeniens  Ethiopiam  induit 
linea  yestimenta  Egipcins  quasi  propheta:  intrayit  Hacedoniam 
sedensqne  manam  grecis  coram  omnibus  pałam  yidentibns  di- 
ninabat.  Egiptii  yero  nt  yideruot  quia  Anectanabns  non  inye- 
niebatnr  ad  cnrtum  perrexerant  ad  Serapim  denm  illoram  ma- 
ximum et  rogauerunt  eum  nt  yera  responsa  daret  eis  de  Ane- 
ctanabo  rege  eorum.  Serapis  antem  respondit:  Anectanabns  rex 
yester  abiit  de  Egipto  propter  Arthaxersem  regem  persarum  qai 
yos  sue  imperio  subiagabit.  Post  modicam  yero  tempus  reyer- 
tetur  ad  yos  reiciendo  a  se  servitatem  et  ulciscetur  de  inimicis 
yestris  subiugando  illos  yobis.  Et  hec  responsa  recipientes  sta- 
tim  fecernnt  statuam  regalem  ex  lapide  nigro  in  honorem  Ane- 
ctanabi: et  soripserunt  ad  pedes  eins  responsa  ut  in  posternm  me- 
moriemandaretur.  Anectanabns  antem  mansit  Macedonie  incognitus. 


Digitized  by  VjOOQIC 


I 


Powieści  poUkie  z  w.  XV— XVI.  365 

Quomodo  Anectanabas  ascendit  palatium  ad  Olimpiam  ré- 
gi Dam. 

iDterea  Philippus  rex  Macedonie  abiit    in  proelinm.    Âne- 
ctanabns  antem    aacendens  palatium   yt  reginam  Olimpiam  con- 
spiceret    et  videret    pulcritudinem    eins.    Hic   cum    yidet  eam, 
iacnlatnm  est  cor  eins    in  concupiscenciam    eins    eversit,  exten- 
densqoe  mannm  suam  salatavit  eam  dicens.    Ave  regina  Mace- 
donie, dedignatos  ei  dicere  domina.  Ad  hec  respondens  ei  Olim- 
pia disit.  Ave  magister  accède  proprins  et  sede.  Sedente  autem 
ipso  ioterrogayit  cum  Olimpia.  Ne  est  quin  egiptns  sis.  Respon- 
dit  illi  Anectanabns.  Verbum  regale  dixistî  quando  Egiptios  no- 
minasti.  Sunt  enim   egiptii  sapientes    qui  etiam  somnia  solyunt^ 
signa  monstrant;  yolatilia  intelligunt;  secretaaperiunt  et  cognos- 
cuut  fata  nasóentia^  de  his  omnibus   nt  propheta  cognosco.  Hoc 
antem    cum  dixisset  aspexit    eam   sensu  concnpiscibili.    Vidons 
Olimpia  quod  sic  aspexit  eam  dixit.  Magister   quid  cogitasti  me 
taliter  inspiciendo.  Respondit  Anectanabns:  Recordatus  sum  pin- 
rima  responsa  deomm.    Etenim    responsum  accepi    nt  deberem 
intueri  reginam.  Hec  co  dicente  statim  protnlit  de  sinn  sno  pu- 
rificam    tabulam  eream    et  eburneam    mixtam    auro  et  argento 
très  in  se  circules  continentem.  Primus  continebat  in  se  intelli- 
gentias  duodecim.  In  tertio  yero  sol  et  luna  parebant.  Post  hec 
apparebat  cathena  eburnea  et  ex  ea  protulit  septem  splendidie- 
sima  astra  horas  explorantia  et  natiyitates  hominum  et  septem 
lapides  sculptes  et  duos   lapides  ad  custodiam   hominum  consti^ 
tutos.  Vidons  hoc  Olimpia  dixit  illi:  Magister  si  yis  ut  crederem 
tibi  Die  mihi  annnm  diem  et  horam  natiuitatis  régis.    Gum  hoc 
dixisset  ait  regine:  Vis  ne  aliud  a  me  audire?   Regina  ait:  Volo 
nt  rennncies  mihi  quod   inter   me  et  Philippnm  accidere  debet. 
Refeinnt  *enim  homines    quod  cum  yenit    Philippus    ex  prelio^ 
ejiciet  me  aliamque  connubit  uxorem.  Oui  Anectanabus  ait:  Fal- 
sa  multa  loquuntur  sed  antequam  multa  tempora  elabuntur  eue- 
nit  quod  dixisti,  sed  tandem  te  Philippus  habebit  in  yxorem.  Ad 
bec  regina  ait:  Obsecro  te  magister  ut  omnem  aperias  mihi  ve- 
ritatem.     Gui  Anectanabus  ait:  Vnus  ex  potentissimis    diis  con- 
cnbet  tecnm    et  te  in    cunctis   prosperitatibus    et  aduersitatibus 
adiayabit.  Olimpia  respondit.    Obsecro  te  magister  nt  mihi  re- 
feras   qnam    figuram   gerit   ille  deus.    Respondit  Anectanebns: 


Digitized  by  VjOOQIC 


366  A.  Bruckner, 

Neque  juvenis  neque  senex  et  barbam  canis  habens  ornatam. 
Vnde  si  placet  esto  illi  parata  quia  in  nocte  videbis  enm  et  îo 
somno  concnbet  tecnm.  Regina  dixit  etc. 

W  dalszym  ciągu  nasyła  Ânektabus  sen  na  Olimpję  przez 
zioła  czarodziejskie,  rtoal  azyola  a  traczy  my  (zamiast  trąc  imi) 
zyola  a  moszcze  onych  zyol  bral  przez  djabelskie  azkl-adanye 
(evcllit  berbns  terensqne  eas  et  succns  illarum  tulit..  per  dia- 
bolica  figmenta).  Na  drugą  noc  przemieniwszy  się  w  smoka 
począł  szemrzącz  przeczyw  komornykowy  Olympie  szyą  prze- 
lyathacz  (sibilando  contra  cubiculuro  Olimpie  cepit  tranSYolare), 
uznał  ją  i  wyrzekł  nad  nią  przytoczone  wyżej  słowa  (poprawie* 
ne  w  tekście  wedle  łacińskiego,  nullateuu9  conyincantur  ab  bo- 
mine).  Nasłał  potym  również  czarodziejski  sen  na  króla;  Filip  widzi 
we  ónie,  jak  bożek  Amon  z  Olimpją  obcuje,  vsta  wltoy  zaszytha 
pyeszczyenczem  a  wonem  pyerszczyenczv  kamień  ze  znakami  (os 
vulve  cousuere  et  anulo  aureo  consignare,  na  boku  dodane  kyep). 
Filip  weszval  ariolum  by  8en  wyłożył,  ten  go  objaśnia  słowami 
wyżej  przytoGzonemi,  poprawionemi  wedle  łacińskiego  gladius 
acutus  taliter  exponuut  Quia  qui  naści  debet  ex  ipsa  pertinget 
vsque  ad  orientem  vnde  sol  egrcditur  et  per  gladium  acntam 
etc.  Anektabus  w  postaci  smoka  walczy  przed  wojskiem  Filipa 
i  pobiją  nieprzyjaciół;  w  tejże  postaci  całuje  Olimpjc  w  oczacb 
króla  i  dworu;  przed  Filipem  zjawia  się  mały  a  pokor  ptaszek 
(parva  ac  mitissima  avis),  składa  jajko,  z  którego  wyłazi  mały 
gad  „a  otociv  se  około  vajecné  skorëpiny  chtë  do  nie  vlézti 
(congiransque  intrare  ovum  volait,  obaj  Polacy  congirans  źle 
wytłumaczyli:  krzekcząc  albo  piszcząc^  por.  wyżej),  lecz  zdy- 
cha przedtym:  wykładają  mu  z  tego  losy  jego  syna,  który  do 
gniazda  rodzinnego  również  nie  wróci. 

Ostatni  rozdział,  Opogrzebye  alexandrowem,  Clpszmy  o  po- 
grzebye  alexan  bycz  shthe  itd.  (Legimus  Alexandri  sepulturam 
esse  auream  ad  quam  plurimi  philosopbi  convenernnt  etc.),  sen- 
tencje tych  filozofów,  jak  mu  dziś  quatuor  sole  ulne  {nacztherek 
lokczyech)  sufficiunt,  heri  eum  gentes  timebaut  {boyely)  etc,  ho- 
die  habet  omnes  equales  (a  dzysz  wzyth  yenako  ma). 

Ma c i e j  ow s k  i  przytoczył  był  ustęp  z  poprzedniego  rozdzia- 
łu, o  „stanie*"  Aleksandra,  tłumaczony  również  niepoprawnie, 
oblycza  oddaje    cervicis  i  genarnm,  (membra)  non  sine  quadam 


Digitized  by 


Google 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVI.  367 

erant  venastate  décora  nye  były  okraszony  besz  obraszitnya  nye- 
które  alye  nakaszdem  członku  byl  czudny,  data  śmierci  oszmego 
kalendy  kxazycza  Januara,  barbaros  pogany,  habitatae  myeaz" 
kayacze  itd. 

Próby  te  wystarczają,  by  należycie  ocenie  niedbałą,  czy- 
sto mechaniczną  pracę  tłumacza.  Widzieliśmy,  źe  zachowywał 
wyrazy  łacińskie:  concha  {koncha,  napisane  pierwotnie  jakby 
koritha\  yirga  {wyerga,  wyrga),  tymbardziej  takie,  które  rzeczy- 
wiście niezrozumiałe,  np.  intravit  Macedoniam  sedensque  manam 
Grecis  coram  omnibus  pałam  videntibns  divinabat:  wszedł  do 
Macedonjej  a  siedząc  kapłan  manam  przedewszytkimi  Greki 
jawnie  widzącymi  czedl  mszę  (taki),  w  rękopisach  czytamy  na 
tym  miejscu:  sedensque  incoguitus  pałam  divinabat  omnibus  qui 
pcrgebant  ad  eum  (sede  v  neznàuiosti  zemè  jenź  k  nemu  cho- 
diechu  kuzlovâse);  ad  curtum  również  nie  tłumaczy,  później  do- 
dano na  stholczv,  tak  samo  ariolum^  vulve  i  in.  Całość  sprawia 
wrażenie  pierwszego  rzutu  tłumaczenia,  niedbale  przepisanego, 
potym  na  kilku  najwięcej  rażących  miejscach  poprawianego. 
Przepisywacz  mylit  się  często,  niektóre  błędy  sam  spostrzegał, 
np.  na  karcie  1,  h  od  graczy  skreślił,  i  napisał  granycz,  inne 
przeoczał,  pisał  np.  nyeyach  zamiast  nyechay  itp.;  glosy  wcią- 
gał do  tekstu,  np.  intelligebat  rozumiał  znamionoicał  i  in.  Do- 
dajemy jeszcze,  że  opis  „tablicy  czarnoksięskiej^'  niezupełny 
w  druku  łacińskim,  nie  wymieniono  treści  drugiego  „okręgu'', 
w  czeskim  tekście  czytamy:  druhy  okrślek  jmejieśe  dvanàdcte 
zvierat,  v  tretfem  slunce  a  mèsiec  stase. 

Całości  tekstu  polskiego  przedrukować  chyba  nie  warto, 
zasługuje  on  jednak  na  dokładne  rozpatrzenie  i  ścisłe  porówna- 
nie z  łacińskim  i  mógłby  być  godnym  przedmiotem  jakiejś  pra- 
cy magistrowskiej.  Wykazałyby  się  przytym  niektóre  właści- 
wości językowe,  jakby  narzecze  we,  np.  e  zamiast  a  w  naje- 
śniejszy,  wszeko,  bojeiliwy  i  in.;  częsta  forma  rozmieć  zamiast 
rozumieć^  spotykana  i  po  innych,  szczególnie  poetyckich  pomni- 
kach wieku  XVI  {roszmyal^  roszmyeya^  rozmie^  porównaj  znaj- 
mość  nauk)\  wielgi,  wielgość)  szczedł  zamiast  zszedł  (wsunięte 
ł  między  sz  sz,  o  formie  tej  pisaliśmy  w  Archiv  XI,  477);  imie- 
słowy na  ł  pisane  rozmaicie:  vczyek^  vyrzek,  ale  oblyokl  (z  o  za- 
miast e/),  wszethl,  czethl,  a  obok  tego  wszel,  przyszełh  itd.    Na- 


Digitized  by  VjOOQIC 


368  A.  Bruckner, 

leiy  jednak  baczyć,  by  błędów  lub  osobliwości  pisowni  nie  mie- 
szać z  językiem,  np.  frtbedzey  zamiast  prędzejf  obok  pyeszczyen' 
czem  napisano  nieco  dalej  wonem  pyerazezyénczv  (porówn. 
czeskie  prstenec)  itp.;  w  pisowni  uderza  używanie  samego  s 
lub  z  zamiast  sz]  lecz  najwięcej,  brzydka  niedbałośó,  niedopi- 
sywania  słów,  więc  alb  (aZfro),  pokor  (pokorny),  wzyłh  {wszyi- 
kich)  itp.  Notujemy  jeszcze  przybytek  zamiast  przebytek,  jenako 
{jednako),  szkrzythal  (póiniej  zgrzytała  w  XVI  wieku  stale  przez 
sk,  porównaj  skreźet);  zyemya  czerlyona^  płaczy  czerlyony\  co* 
codrilli  y  myedzwyoŁkowye;  gdy  szmrodzyeyesz  itd.  Wyczerpa- 
nie tego  przedmiotu  pozostawiamy  komu  innemu. 

O  tłumaczeniu  Aleksandreidy,  chociai  z  rękopisu  war- 
szawskiego, nie  petersburskiego,  musieliśmy  tu  wspomnieć,  bo 
zdaje  się  nam,  źe  z  pod  tego  samego  lub  pokrewnego  pióra  wy* 
szedł  i  inny  utwór,  do  którego  teraz  przechodzimy. 


Historja  Trzech  Króli. 

Innego  zupełnie  zakroju,  niieli  Aleksandreida^  jest  legieuda 
o  Trzech  Królach  późna  i  bajeczna,  ale  w  XV  wieku  nadzwyczaj 
ulubiona,  ciągle  przepisywana,  często  tłumaczona  i  drukowana; 
nim  do  jej  przekładu  polskiego  przystąpimy,  należy  scharakte- 
ryzować oryginał,  treść  i  cel  jego. 

W  r.  1158  odnaleziono  w  Hedjolanie  za  miastem,  u  św. 
Eustorgjusza,  ciała  Trzech  Króli  i  przeniesiono  do  miasta.  Nie- 
bawem, po  zburzeniu  miasta  przez  Rudobrodego,  otrzymał  dziel  • 
ny  pomocnik  cesarza,  kanclerz  i  arcybiskup  koloński,  Reinhold 
z  Dassel,  pozwolenie  przeniesienia  świętych  ciał  do  Kolonji, 
czego  latem  1164  r.  dokonał.  Odtąd  datuje  znaczenie  i  rozwój 
Kolonji,  sława  cudownych  ciał  przyciąga  rzesze  pielgrzymów 
z  całej  Europy;  jako  miejsce  odpustowe,  cudotwórcze  następuje 
Kolonja  zaraz  po  Jerozolimie,  Rzymie  i  San  Jago.  Przeniesieniu 
świętych  ciał  zawdzięczała  Kolonja  wzrost  i  dostatek;  nie  dziw 
więc,  że  pojawiło  się  żądanie  posiadania  o  przeniesieniu  tym, 
o  dziejach  i  losach  Trzech  Króli  obszernej  sprawy,  w  którejby  się 


Digitized  by  VjOOQIC  - 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVL  369 

mieóeiły  liczne  tradycje,   krą^.ące  ustnie,    spisane  dotąd  w  kro- 
niozce  skarbca  katedralnego  lab  wcale    do  niej  nie  wciągnięte. 
Pracy  tej  podjął  się  karmelita,  Jan  z  Hil  deaheimu,  któ- 
ry jako  przeor  w  Marienan  życie  roku  1375    zakończył.    Jan 
z  Hildesheimu^  uczony  i  pisarz,  kształcił  się  w  Âwinjonie, 
był  biblistą    i  pozostawał  w  stosunkach  z  kurją    w  Awinjonie 
i  Rzymie,  dokąd  jeździł,    z  cesarzem    Karolem  i  innemi  znako- 
mitoóciami  wieku.  W  Niemczech  napisał  on  między  innemi  ową 
Historia  (translationis)   Trium  Regum   i  poświęcił  ją  biskupowi 
monasterskiemu,  Florentemu  zWeyelkoven  (1364—1379).  Dzieło 
rozeszło  się  rychło  w  mnóstwie  odpisów,  bibijoteka  monachijska 
np.  posiada  ich  23,  berlińska  5,    z  których  dwa  wymieniają  in- 
nego autora,  mag.  Wiperta,  doktora  św.  teologji  i  dekretów  itd.; 
rychło  je  tłumaczono,  posiadamy  trzy  stare  tłumaczenia  niemiec- 
kie, jedno  z  r.  1389  (jeden  odpis  w  bibljotece  kapitulnej,  prze- 
myskiejl),    prócz  wyciągów    i  obrobień  poetyckich;   tłumaczenie 
angielskie  powstało  przed  r.  1400,    a  każde  rozeszło  się  znowu 
w  odpisach;  tłumaczono  je  na  francuskie,  flamandzkie,  holender- 
skie,   duńskie.    W  drukach    wychodziło    w  Moguncji    w  latach 
1477,  1478,  1486,  w  Kolonji  1481  i  1514,  w  Modenie  1490  itd., 
nielicząc  tłumaczeń.  Dopiero  wiek  krytyczniejszy  pogardził  ową 
zbieraniną  fantastycznych  tradycji,  i  dzieło  poszło  w  zapomnie- 
nie; wydobył  je  z  niego  pierwszy  Q  othe,  który  nabywszy  ła- 
ciński rękopis,  wychwalał  dzieło  i  polecał  przeróbkę  na  książkę 
dla  ludu;  pisze    o  nim  r.  1818:    Es  ist  fiir  die  Menge  erfunden 
und  geschrieben,  die  sicb  ohne  den  kritischen  Zahn  zu  wetzen 
an  allem    erfreut  was   der  Einbildungskraft   anmuthig  geboten 
wird  und  so  sind  die  Einzelnheiten  durchaus  allerliebst  und  mit 
hfiterem  Pinsel  ausgemalt.  O  autorze  i  jego   dziele  pisali  Her. 
U 8 en  er,  religionsgeschichtliche  Untersuchungen  II  (Bonn  1889), 
str.  7—15,    mniej  dokładnie    C.  Horstmann    w  publikacjach 
Early   English  Text  Society    nr.  85  (The   Three  Eings  of  Co- 
logne, an  early  english    translation   of  the  Historia  Trium  Re- 
gum by  John  of  Hildesheim,  two  parallel  texts  edited  from  the 
Mss.  together  with  the  latin  text);  łaciński  tekst  rękopisu  bran- 
denburskiego z  r.  1409  wydał  K  Kopkę  w  programie  branden- 
burskiej Ritteracademie  z  r.  1878,  str.  7—35,  poprawniej  z  tego 
samego  rękopisu  i  kilku  innych  Horsłmann  na  wymienionym 

Digitized  by  VjOOQIC 


370  A.   Bruckner, 

miejscu,  str.  206—312;  jest  to  niestety  tekst  znacznie  skróco- 
ny, nie  ten,  co  w  rękopisach  przeważa  a  w  inkunabułach  pa- 
nuje; zdania  Horstmanna,  by  to  była  pierwotna  redakcja,  by- 
najmniej nie  podzielam. 

Cóż  sprowadziło  dziełu  Jana  nadzwyczajną  popularność 
w  XV-ym  a  rychłe  zapomnienie  w  następnych  wiekach? 
Połowę  dzieła  zapełniają  ostępy  o  krajach  i  ludach  najdalszego 
wschodu,  o  ich  zwyczajach  i  wiarach,  o  miejscowościach  i  wła- 
ściwościach przyrody;  widać,  źe  autor  bawił  w  Awinjonie,  gdzie 
mógł  słyszeć  o  relacjach  franciszkańskich  z  Chin  i  Indji,  gdxio 
nie  wymarły  jeszcze  tradycje  wojen  krzyżowych,  gdzie  nie  po- 
rwano związków  z  Palestyną;  biblja,  legienda,  opisy  poirHy 
złożyły  się  na  dzieło  Jana.  Przyjmował  on  bez  krytyki  wss^yst- 
ko,  znajdziemy  u  niego  owo  dziwne  opowiadanie  o  koronie 
cierniowej,  o  trzydziestu  srebrnikach  (złotych),  które  się  pr/.e- 
wijaly  po  rękach  wszelkich  znakomitości  biblijnych,  nim  je  Ju- 
dasz otrzymał,  o  jabłku  złotym,  złożonym  w  darze  przed  ko- 
lebką, a  rozpadającym  się  za  dotknięciem  Dzieciątka  świętego, 
szczegóły  z  ucieczki  do  Egiptn,  z  podróży  trzech  Króli,  ich  ży- 
cia dziewiczego,  ich  zgonu  pobożnego,  z  pobytu  św.  Tomasza 
w  Indji,  ze  sekt  Nestorjanów  i  innych,  z  dworu  popa  Jana  ttd. 
itd.;  wrażenie  ciekawych  legiend  psuje  tylko  napuszona  łacina 
i  jej  szerokie  omawiania.  W  ostatnich  rozdziałach  opowiedziano 
jak  Św.  Helena  ciała  trzech  Króli  na  Wschodzie  odnalazła  i  do 
Konstantynopola  przewiozła;  stąd  przewiózł  je  św.  Ëustorjnsz 
do  Medjolanu;  całość  kończy  się  entuzjastyczną  pochwałą  Ko- 
louji,  dzierżącej  taki  skarb.  Niema  innych  świętych,  którychby 
wschód  i  zachód  czcił  równie  kornie;  trzej  Królowie  występuj^^ 
ciągle  jako  primicie  gentinm  „pierwiasnki''  z  pogan,  którzy  pier* 
wsi  Chrystusa  uczcili  i  jemu  się  poświęcili. 

Rękopisów  łacińskich  polskich  znowu  nie  wiele  od37.uka£ 
się  dało;  w  Katalogu  bibljoteki  krakowskiej  żadnego  nie  od- 
nalazłem; kilka  jest  w  petersburskiej,  np.  Łać.  I,  Quarto  n.  94, 
świętokrzyski,  zawiera  Canonica  instituta  biskupa  krakowskie- 
go z  r.  1404,  pisane  per  Mathiam  de  Cleczow  dictum  Trepel 
ministrum  ecclesie  tunc  in  Szdzecliowycze  1460,  wykład  dKiesie^ 
ciorga,  kazania  świąteczne  (z  kilku  glosami,  sznarzekanym  cum 
sermone    lamentabili,    a  penitendo  odpocupotaanya    aut  pocuio- 


Digitized  by 


Google 


Powieźci  polskie  z  w.  XV— XVI.  371 

wanya^  in  paliuo  napyądzy,  wiewze  o  spowiedzi  itd.),  od  k. 
147-194  Gęsta  Romanorum,  195—225  Vita  Alexandri,  225—231 
Epistoła  régis  Johannis...  per  manns  caiusdam  Swyathoslai  cle- 
rici  de  Llescznyk,  238  Vita  Adae,  284—329  Historia  triam  re- 
gam. .  scripta  per  Stanislanm  Janisz  yicarinm  in  Cowale  1448 
(1478?) 

Ciekawym  jest  rękopis  uniwersytecki  lwowski,  2  G  40, 
oznaczony  na  grzbiecie  „liber  scriptus  gothice  probibitas";  jeden 
z  włańcicieli  tak  się  o  nim  wyraził  (Stanislans  Grol  de  Pre- 
mislia  canonicns  et  altarista  leopoliensis  ac  in  Danayow  pleba- 
n\xs,  w  lipcn  r.  1554);  .^Servetur  iste  liber  non  tam  propter  Hi- 
storias  Romanas  quam  propter  Historiam  Trinm  Regum...  deinde 
causa  libri  Joannis  Montalini  (Anglik  Maundeyille  i  jego  fanta- 
styczny opis  podróży),  qaem  ipse  de  sua  peregrinacione  simpli- 
ci  eciam  conucripsit  eloquio,  qui  an  in  omnibus  vera  scripserit, 
aliorum  esto  iudiciuQ).  Ego  antiques  illos  Gulifanos  sepius  re- 
ferentes  audivi,  qui  gloriabantur  se  lectione  ipsius  peregrina- 
cionis  multarnin  gentium  bistorias  et  mores  didicisse,  que  in 
aliis  libris  facile  non  inveninntur.  Et  credo  pro  illornm  tem- 
porum  condicione  hoc  illis  placuisse,  dum  magna  cum  difficultate 
libri  acquirebantur".  Sąd  księdza  Króla  o  Maundevilu  da  się 
dosłownie  i  do  Historji  trzech  Króli  zastosować.  Ów  kwartant 
papierowy  zawiera  najpierw  Liber  consolacionis  et  cousilii  Al* 
bertani  causidici  brisciensis  (t.  z.  Helibeus),  list  św.  Bernarda 
de  modo  regendi  famiiiam,  znane  wiersze  Veri  fratres  servi  dei 
non  yos  tnrbent  verba  mei  etc,  Gęsta  Romanorum  (per  manus 
Petri  Silis  de  Hassea  sub  a.  d.  1464),  Indulgencie  terro  sancte, 
Historia  Tiium  Regum,  5  ksiąg  Maundewila,  Luoydarjnsz  (po 
niemiecku)  i  kilka  pomniejszych  rzeczy,  modlitw  itp.,  na  ostat- 
niej karcie  znany  wiersz 

Dico  vobis  rite,  fugite  consorcium  Mazowite 
Quia  ira  et  inyidia  régnant  in  Mazowia 

(porówn.  rękopis  petersburski  Łac.  I  Quarto  nr.  â04,  sieciechow- 
ëki,  gdzie  na  k.  177  i  178  ręką  XVI  wieku  napisano:  Grisosto- 
mus  super  Mattheuin:  Nichil  tam  nociwm  ut  perniciosa  societas 
Mazouitarum  pessima  quod  soins  probaui  nychayczon  sthohą 
tnyeska  dobrze  dzean  dtoa  apothem  czye   oazynye;  dalej  wiersze 


Digitized  by  VjOOQIC 


372  A.  Bruckner, 

Da  Mazurów  w  rękopisie  Andrzeja  z  Kobylina,  Prace  V,  str.  18), 
pod  tym  czytamy  ręką  XV  wieku  aforyzmy: 

Oarze  temu  nadvorze  komu  szą    leczicz  górze; 

Mam  ya  mania  puchnacza,  ya  mu  davam   grochu 

aon  chcze  kołacza  //  Doszedłem  czohm  drzwy 

wielika  myloscz  oczy  zaszlyepia  j  a  od  mylego  rany  nyehólyą. 

Lecz  ważniejszym  jest  fakt,  że  posiadamy  polskie  ręko- 
piśmienne tłumaczenie  Historji  Trzech  Króli,  przechowane  w  rę- 
kopisie petersburskim,  Polskie  I  folio,  nr.  16,  ze  zbiorów  Za- 
łuskiego. Rękopis  w  skórzanej  oprawie,  ze  złoconemi  wyciska- 
mi, herbami  i  napisem:  Sprawa  omecze.  cristnsso  ||  vey.  1544, 
zawiera  od  k.  153—260,  bez  osobnego  napisu,  rzeczoną  Iiistorję. 
O  rękopisio  tym  podał  pierwszy  wiadomość  i  wyczerpał  go,  lecz 
tylko  ze  strony  językowej,  prof  Kalina  w  Archiv.  f.  slav. 
Philol,  III,  str.  1—66;  że  Historja  Trzech  Króli  w  nim  zawarta, 
wykazałem  tamże  XI,  str.  468—471;  będąc  w  Petersburga  ko- 
rzystałem sam  z  rękopisu;  o  wypisach  z  niego  proszę  porównać 
uwagę,  uczynioną  wyżej  na  str.  360. 

Historja  pisana,  jak  óały  rękopis,  ręką  Wawrzyńca 
z  Łaska  r.  1544;  lecz  Wawrzyniec  nie  był  tłumaczem,  prze- 
pisywał tylko  rzecz  dawniejszą.  Nieznany  tłumacz  postąpił 
z  Historja,  jak  tłumacz  Aleksandreidy  ze  swoim  tekstem,  t.  z. 
przelał  go  mechanicznie,  słowo  za  słowem,  z  łacińskiego  na  pol- 
skie, tak  mało  licząc  się  z  wymogami  i  duchem  własnego  języka, 
że  bez  porównania  łacińskiego  tekstu  trudnoby  domacać  się  sensu 
i  ładu  w  jego  polszczyżnie.  Wypadło  więc  i  tłumaczenie  Hi- 
storji nie  wiele  staranniej  niż  Aleksandreidy;  \  tutaj  znajdują 
się  słowa  łacińskie  w  tekście  polskim  i  inne  grube  przewinienia 
przeciw  składni  polskiej:  czy  że  ten  sam  tłumacz  nie  więcej 
pilności  i  uwagi  przykładał,  czy  też  że  kto  inny  a  nie  sumien- 
niejszy  zadania  tego  się  podjął. 

Dla  scharakteryzowania  dzieła  i  tłumaczenia  przytaczamy 
rozdziały  początkowe  i  końcowe,  w  tekście  polskim  i  łacińskim, 
łaciński  czerpiemy  z  inkunabułu,  przestrzegamy  jednak,  że  tekst 
polski  miejscami  łaciński  skraca,  szczególnie  przy  końcu,  jak 
o  tym  jeszcze  niżej  wspomnimy.  Tekst  przytaczamy  bez  zmian, 
dajemy    tylko  przecinki:    (K.  153  a:)   Gdyś    nawyelebnyeyssych 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.    XV-  XVI.  373 

trzech  krolow  y  nachwalebnyeyssich  wssistek  swiad  poozawssi 
od  wschody  slyncza  as  do  zachody  Chwalamy  y  zasługami  yyze 
yedt  napelnyoo.  Ale  wschód  slyoeza  aczkolwiek  gest  yasny, 
tezę  tych  trzech  krolow  sswietich  zaslogamy  barzo  iaszno  swie- 
czi.  bo  wtem  wschodzie  słonecznym^  rozyroyey  prawdziwego  bo- 
ga y  czlowyeka,  ych  dary  prawfmy  a  dostoynymy  my...  yscei 
trzey  krolowye  błogosławiony  czielesnye  bąndacz  żywy,  ssy ka- 
li a  chwały  pana  wssechmogączego,  Pyrwssi  bendancz  s  pogań- 
stwa y  słodzi  pyerwssich  dziewicz,  ten  krolow  wschód  sloncza 
przes  wyarą  ludy  napierwey  poswiączily.  przes  ktoris  tho 
wschód  sloocza  wssitek  gego  zaehoth,  iako  zorza  barzo  iasna, 
(b:)  światłe  powyetrze  nasladyiacże  snamyonyiacz,  yyss  osswye- 
cza.  bowyem  then  zachód  słoncza  przezeczony  trzey  krolowye 
ych  reliqyiamy  wielebnymy  y  snamyony  rosmagiczie  okrassyly 
a  oslobyly.  awthem  tho  słonecznym  zachodzie,  Pyerwiasnki 
ijswoie  y  wyare  lady  cznotamy  y  snamiony  doswiadczili.  ale 
yze  wewschodzie  słoncza  iako  działali  bendacz  wozłowieczen- 
Htwie  yescze  iako  nawieczey  wrosmagitich  kxiegach  y  myes- 
czach  o  ych  zasługach,  yczynczech  y  dzieyach  gest  wypissano, 
kthore  wzachodzie  slyncza  yescze  snacz  były  y  ssam  nyesnany, 
podlyg  widzenya  słuchy  y  po^iadanya,  ky  czczi  y  ky  ohwalye 
bozey  y  dziewicze  panney  Mariey  madki  gego  chwalebney  y  te- 
zę tych  trzech  krolow  blogoslawyonych  anyektore  thes  rzeozi 
Bsa  pyssane  zrosmagitich  kxiag  a  wyedne  rzecz  sgromadzony. 

Gisthnoscz  zaprawdę  tych  trzech  krolow  (154  a:)  blogosla- 
wyonych sprorokowanya  balaam  Gaplana  Madian  proroka  po- 
ganyszkyego  początek  wzielo,  ktori  myedzi  ynssymy  wiełie  rze- 
czamy  prorokyiacz  tako  rzekł:  wynyknye  gwiasda  ziakoba, 
a  powstanye  człowiek  szyszrael  to  gest  szidowstwa,  a  bendzie 
panował,  wssidkiemy  łyydu,  iako  wstarim  zakonye  zypelnyey 
gest  wypisano.  Bo  o  tim  proroky  Balaam  gest  nyktora  rzecz 
wpoczadku  myedzi  krzescziany  y  myedzi  zydy^  bo  zidowie  wkxye- 
gach  sswoich  mowia  Balaam  nyeproroka  ale  Arioła  czemokxies- 
nyka  bycz  a  nauka  czarnokxiesnyka  a  dyabelska  prorokowacz. 
A  przeto  wpissmye  Ariołns  nyeprorok  myan  bycz  rzeczon.  Alie 
kxiegi  krzesczianskie  przecziwnoscz  poganskym  mowia,  a  do- 
swiadczaia,  yze  Balaam  był  poganin,    abył  pyrwi    prorok  sludy 

Praee  filoloffiezoe  T.  y.  5 


Digitized  by  VjOOQIC 


St4  A.  Bruckner, 

pogauow  a  barzo  chwalebnye  o  wczielienyv  bozim,  y  thés  tych 
trzech  krolow  prziscziv  prorokował.  Bo  było  gego  (b:)  proro- 
ozt^Qstwo  snayki  ezarnokxîesnyczey  albo  diabelskiey,  tedi  by  go 
byl  diabeł  kv  przekleeziv  8.  szidow  nyezakal,  aie  barzey  by  gy 
byl  podvfizczil  y  geszcze  tym  barziey  podwyodi.  aie  bog  (wszech- 
mogączi?)  wielka  myloscz  y  vpomyuanye  przes  angiola  swego 
temv  Balaam  snamyony  vkazal,  przedtym  uysly.oBego  przes  zla 
gego  radą  kv  gnyewv  poryssil.  aie  iako  yys  rzeczono  gest,  yze 
Balaam  byl  poganin  a  pyerwssi  prorok  ludzi  pogańskich,  ale 
tiye  ss  sidow  a  przeto  zidowye  thego  Balaama  wkxiegach  swo- 
ich czarnokxiesnikiem  zowia.  y  wsgardzaia  onego.  thes  tham 
yste  wtichze  kxi egach  gest  rzeczouo  o  blogoslawyonym  Jopie 
którego  bog  ysty  sswymy  chwalił,  o  ktorim  żydowie  mało  abo 
nycz  maya,  yze  był  poganyn,  anye  ss  sidow,  ale  kv  wymo- 
wyenyy  a  zakricziv  ych  mewia,  yze  Job  byl  przed  zakonem, 
czâssv  moyzessa,  a  myeskal  w  me  (155  a:)  w  HezopotanigI  jtd. 

(K.  258,  b:)  Wessel  ssie  slachethne  Collegium  sgrymadze- 
uye,  yze  czie  bog  wszechmogączi  tako  ossobliwim  prziwiłegem 
niylosczi  nawiedzyl  y  dary  nad  ynsze  sgrymadzenya  ymylowal 
y  nadarził  y  naossoblywssy  skarb  szwoy,  trzi  króle,  pyerwiasn- 
ky  złudy  y  ych  fyndamenth,  nad  ynsze  myescza  y  czyrekwie 
wiborne  przesiał  y  thim  pylnyey  y  liepiey  vwyelbyl.  A  prze 
(259^  a:)  tho  stakich  darów  zawsze  dzyeki  dzialay,  a  wyelby, 
a  wyego  pyerwiasnkach  chwałamy  y  blusbamy  thobie  ossobno 
daiiymy  stakich  dobroczi  wielko  dostąpionych  chwalicz  nygdy 
nye  przestaway  any  ssie  ym  słuzicz  skymay  (sr?).  Bowiem  ono 
chwalebne  myastho,  ktbore  stara  dawna  zwano  Agrippina^  ny- 
nye  dostampyło  gesth  gymyenya,  yze  chwaliło  a  wyelbiło  boga 
y  rzeczono  albo  weswano  gest  Gołno  abowiem  wewsidkich  stro- 
nach wschodnych  wczirekwiach^  otych  trzech  krolech  chwale 
czesczia  y  est  pyssano.— krzis  nałiezion. 

Przes  Helena  swietba  krzis  gest  nalieszion,  poty  eh  króle- 
stwach gesczi  gładała  nazebranje  królewskie,  skatb  królowie 
y  pyełgrzimy  ozlabiaia  miasto  yHtawione  czaszy  dostathnymy. 
potym  stand  ssa  przeniesieny  y  dany  myasthy^  komy  gimye 
Ambrosia  trzykrocz  nalyezione,  trzykrocz  przeniesione,  wola 
boża  gemy  dane.  thi  chwały  (b:)  a  wielby  miasto  Cołno.  Ze- 
wschody  sloucza  nazachod  sloueza  tham   ssa  przesły,  yze  trzey 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powiefci  polskie  z  w.  XV— XVI,  376 

krolowye  trzykrocz  nalezieny,  kthore  eh  wały  Golo  nia,  nygdy 
mycszcza  Dyeprzemyenya,  any  zassie  ssyą  ssa  wrocza  droga 
gynna,  chwalą  krolewye  dla  krolya  nyebieskiego  chowała  za- 
kon kolnyenye  wkolnye.  Âprzetho  ssie  wyessiel  sczesne  kolno 
z  ossobney  laski  y  zopatrznosczy  albo  sprzeyrzenya  boskiego 
tako  slacheŁnymy  acbwalebnymy  trzemy  kroimy  napyerwosimy 
sludy  y  dziewicz  tako  slachetnymy  zebranym  sgrvmadzenym 
gesthes  oAiobyono,  skthurich  wieczey  nizli  wssidkimy  bogacz- 
Btwamy  thwymy  wielbys  ssie,  a  powsidkim  swieczie  odewsitkich 
Indzy  ossobnye  yestes  ymylowano,  adla  tych  trzech  krolow,  nad 
ynsze  wssitki  myastha  naswieczie  przes  przestanya  gestes  ssv- 
kano,  a  ywyelbiono,  a  czesthokrocz  nad  ynsze  miasta  na  swie- 
czie od  krolew  y  od  kxiazath  y  wszego  pokolenya  yązikow, 
alys  doskonanya  (k.  260  a  :)  sswiatha  bendzies  myanowano. 
Âprzetho  gymyiaczey  bozymy  y  onych  trzech  krolew  zaslugamy, 
y  ych  slachetnymy  slngamy  nad  ynne  myasta  snamyonmy  wi- 
bornymy  gestesz  y  wielbiono  y  ych  slachetnych  sług  yczliwosczia, 
thes  zassie  powynno  ges,  yzeby  wdzien  ssadny  byłoby  przes- 
pieczno  wlyczbie  dzialanyy. 

Przytaczamy  teraz  odpowiedni  tekst  łaciński: 
Gnm  yenerandissimorum  trinm  magornm  immo  yerius  trium 
regum  gloriosissimornm  yniyersns  mundas  ab  ortn  solis  ysqne 
ad  occasnm  laudibns  et  meritis  iam  sit  plenns.  Sed  ortns  solis 
prout  radiis  sic  et  ipsorum  trinm  regnm  sanctorum  meritis  pre- 
fnłget.  Nam  in  ipso  solis  orta  yidelicet  in  oriente  yernm  denm 
et  hominem  eornm  mnneribns  yeris  et  misticis  idem  très  reges 
beati  in  carne  yiyentes  qnesiernnt  et  adorayernnt  Et  primieiae 
gentium  et  ex  gentibns  primicie  yirginnm  ipsum  ortnm  solis  per 
fidem  gentium  primitns  dedieayernnt.  In  qnem  tamen  ortnm 
solis  eins  occasus  quasi  anrora  yalde  mtilans  claram  anram  se- 
qnentera  presignans  iam  refnlget.  Nam  ipsum  occasnm  solis 
prefati  très  reges  eorum  reliqniis  yenerandis  et  signis  carne 
solnti  mnłtipliciter  ornauerant  et  in  ipso  solis  occasu  primitias 
snas  et  fidem  gentium  yirtutibus  et  signis  approbayerunt.  sed 
qnia  in  solis  ortn  qno  in  humanis  egerunt  adhuc  qnam  plurima 
in  diyersis  libris  et  locis  de  ipsorum  meritis  actibus  et  gestis 
sint  scripta,  quae  in  occasu  solis  adhuc  forsan  fuerunt  et  sint 
incognita   secnndum  yisnm  anditum    et  rełatum   in  honorem  dei 


Digitized  by  VjOOQIC 


376  A.  Bruckner, 

ac  marie  Virginia  eias  matris  gloriose  ac  ipsoram  trinm  rcgum 
beatoroiii  aliqna  vestro  iussn  sunt  conscripta  et  ex  diversis  libris 
iD  Qnam  redacta. 

Gap.  IL  Materia  vero  istoram  triam  regnm  beatoram  ex 
prophecia  balaam  sacerdotis  madiaa  prophète  gentilis  originem 
traxit,  qai  inter  plurima  alia  prophelando  sic  ait  Orietar  Stella 
ex  iacob  et  exurget  bomo  de  i^rahel  et  dominabitar  omnium 
gentium  prout  in  veteri  testameuto  plenins  continetnr.  De  isto 
balaam  est  altricacio  in  oriente  inter  Christianos  et  indeos.  Nam 
iadei  in  libris  suis  dicnut  balaam  non  propbetam  sed  ariolam 
fuisse  et  arte  magica  et  dyabolica  prophetasse  quapropter  in 
seripturis  ariolus  et  non  propheta  merito  debet  appellari.  ynde 
libri  Ghristianorum  in  oppositum  dicunt^  et  allegant  quod  ba- 
laam  fuit  gentilis  et  fuit  primus  propheta  gentium  ex  gentibus 
et  valde  gloriose  de  incarnacione  et  istorum  trium  regnm  ad- 
uentu  prophetauit.  Nam  si  eius  prophecia  ex  arte  magica  vel 
dyabolica  fuisset,  ipsnm  dyabolus  ad  maledicendum  Israël  non 
prohibuisset  sed  magis  fovisset  et  ad  hoc  ipsum  promovisset  sed 
deus  magnam  dilectionem  et  premunicionem  per  angelum  suum 
ipsi  balaam  signis  demonstrauit  antequam  ipsum  per  malum 
suum  consilium  ad  iracundiam  provooavit.  sed  ut  iam  dictum 
est  quia  balaam  fuit  gentilis  et  primus  propheta  genoium  ex 
gentibus  et  non  ex  iudeis  ideoque  iudei  balaam  in  libris  eornm 
ipsum  ariolum  appelant  et  detestantur.  Eciam  in  iisdem  libris 
est  questio  de  beato  iob  quem  dominus  ore  suo  commendavit  de 
quo  iudei  parum  vel  nihil  observant  ex  quo  fuit  gentilis  et  non 
ex  hebreis;  sed  ad  excnsationem  et  palliaeionem  eorum  dicunt 
quod  iob  fuerit  ante  legem  temporibus  moysi  et  habitauerit  in 
mesopotamia  etc. 

Letare  nobile  collegium  qaod  te  deus  tam  singulari  privi- 
légie amoris  et  precipuis  prerogativis  honoris  et  nature  donis 
pre  cunotis  collegiis  preamavit  et  ditavit  et  te  in  suos  nobiles 
ministres  preelegit  et  ordinavit  et  tibi  specialijsimum  suum 
thesaurum  très  reges  primicias  gentium  et  virginum  et  earum 
fundamentum  ab  ortu  solis  pre  aliis  locis  et  ecclesiis  egregiis 
et  insignibus  spiritualius  et  mirabilius  destinavit  et  predestina- 
vit  et  diligencins  commendavit.  vnde  de  bis  semper  gracias  deo 
âge   et  in  eius  et  suarum  primiciarum  laudibus    et  scrvitiis  tibi 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powîefci  polskie  s  w,  XV— XVI.  377 

specialiter  ininnctis  ex  his  et  commissis  de  tantis  beneficiis  eon- 
secntis  niinqaam  cesses  vel  fatîgeris  nec  ipsis  servire  verecnn- 
deris...  Nec  eciam  absque  presagio  illa  civitas  gloriosa  qnae  ab 
antique  Agrippina  vocabatur,  nnncsortita  est  nomen  qaod  a  co- 
lendo  denm  Oolonia  nnncnpatnr.  Nam  in  omnibńs  partibus 
orientis  in  omnibus  ecclesiis  oratoriis  et  capellis  et  locis  in  qni- 
bus  istornm  trinm  regnm  gloriosornm  lans  diversis  litteris  et 
linguis  est  scripta  inter  alia  qne  de  ipsornm  landibns  richmatice 
vel  prosaiee  in  latino  snnt  scripta  pront  snbseqnitar  scriptnm 
reperitnr. 

Oa.  XLVI.  Ab  helena  crnx  inventa,  post  his  regnis  est 
intenta  congregandis  regibns.  Inde  reges  peregrini  ornant  ur- 
bem  Constantini.  a  latis  temporibns.  Tandem  inde  sunt  translatif 
commendati  civitati.  cni  nomen  Ambrosia.  Ter  inventes  ter  trans- 
lates, nntn  dei  sibi  datos.  colit  hos  Colonia.  Ortns  dédit  occi- 
denti.  qnod  très  reges  ter  inventi.  excolnnt  coloniam.  Nnnqnam 
locnm  mntatari.  nec  nt  olim  reversnri.  sunt  per  viam  aliam.  Go* 
lunt  reges  propter  regem.  snmmi  régis  servant  legem.  coloni  co- 
lonie. Gande  felix  colonia  qnod  ex  speciali  gratia  et  providen- 
cia  divina  tam  nobilissimis  tribus  regibns  primiciis  geutinm  et 
virginnm  et  tam  nobili  coUegio  ipsorum  ministris  omaris  de 
qnibns  plus  quam  omnibus  opibns  tnis  gloriaris  et  ubiqne  terra- 
rnm  ab  omnibus  hominibus  specialiter  amaris  et  propter  hos 
ultra  omnes  civitates  muudi  et  loca  specialiter  indesinenter  qne- 
reris  et  veneraris  et  fréquenter  pre  omnibns  mundi  civitatibns 
regnis  et  locis  a  regibus  et  principibns  et  nobilibus  tribnbns  et 
linguis  vsque  ad  fines  terre  nominaris.  Vnde  qnanto  plus  dei 
et  Buarum  et  tuarnm  primitiarum  meritis  et  earnm  nobilibus  mi- 
nistris pre  aliis  mundi  civitatibns  et  locis  insignibus  et  egregiis 
veneraris  et  amaris  et  extoUeris:  tanto  obligacins  in  dei  gra- 
ciarum  actione  et  suarum  et  tuarum  primiciarum  et  earundem 
nobilium  ministrornm  reuerencia  viceversa  teneris.  Vnde  deum 
et  suas  et  tuas  primicias  et  earundem  nobilclà  ministros  in  tali 
et  tanta  reverentia  et  gratiamm  actione  qnod  ex  his  in  die  iu- 
dicii  sis  secura  in  reddenda  racione.    Amen. 

Otóż  z  przytoczonych  prób  snadno  ocenić  pracę  tłumacza. 
Trzymając  się  niewolniczo  brzmienia  łacińskiego^  ustawał  przy 
końcu,    skracał  i  opuszczał,    chociaż   moźebne    i  to^  źe  zamiast 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


378  A.  Bruckner, 

inkiiDabałii  niywał  jakiego  rękopisu  i  tegoi  skrócony  tekst 
wiernie  oddawał.  Zachowywał  nieraz  łacińskie  słowa  i  formy, 
np.  Collegium,  Persarnm  itp.;  ktoś  inny  tłumaczył  i  to  glosami, 
lub  obok  słów  polskich  dodawał  inne,  a  Wawrzyniec  wciągał  je 
do  tekstu,  np.  ariola  czarnohxiesnyka^  Collegium  sgrvmadzenye^ 
zopatrznosczy  albo  sprzeyrzenya  itp.  Naj znaczniejsze  odstępstwa 
od  tekstu  drukowanego  spotykamy  w  rozdziale  41  (42  rękopi- 
su), gdzie  całych  kilka  kart  z  wyliczaniem  najrozmaitszych  sekt 
wschodu  opuszczono,  dalej  w  rozdziale  45,  gdzie  prócz  ciągłych 
drobniejszych  skracań  opuszczono  ustęp  obszerniejszy,  w  którym 
autor  odzywa  się  do  Eolonji  i  przestrzega  ją  o  losie  Nestor- 
Janów,  obrzydłych  bogu  i  ludziom,  a  radzi  jej  naśladować  upo- 
dobanych bogu  Nubijczyków:  brak  ustępu  naznaczyliśmy  krop- 
kami w  tekście  łacińskim  (str.  377). 

Po  obszernych,  acz  słabo  charakteryzujących  wywodach 
prof.  Kaliny  o  języku  tego  zabytku»  nie  będziemy  się  nad 
nim  zastanawiali:  kilka  ważnych  poprawek  i  uzupełnień  zamie- 
ściliśmy w  Archiy  XI  str.  470  i  471;  dodajemy,  że  czasownik 
pazdroczaó^  któregośmy  tam  nie  objaśnili,  znaleźliśmy  później 
kilka  razy  w  kazaniach  średniowiecznych,  znaczy  badać,  pilnie 
przeglądać,  urobiony  od  pazdrok^  a  to  od  pa-zrok  (d  wsunięte 
jak  we  wzdrok  wzdrosł  itd.);  zwracamy  uwagę  na  kilkakrotnie 
napisane  ozlobyony  zam.  ozdobiony;  na  tciskanie;  na  rosmyal 
8zye,  może  zamiast  aromàl  szye  (?),  podobnie  jak  w  Aleksan- 
dreidzie  roszmal  szyą  dedignatus  est. 

W  początkach  XVI  wieku  posiadało  jednak  piśmiennictwo 
polskie  jeszcze  drugie,  niezawisłe  od  właśnie  omówionego,  tłu- 
maczenie Historji  Trzech  Króli.  Drugie  to  tłumaczenie,  trzy- 
mające się  jeszcze  ściślej  tekstu  łacińskiego,  m*e  opuszczające 
catych  ustępów,  np.  owego  o  sektach  wschodnich,  obszerniejsze 
więc  niż  tekst  Wawrzyńca,  odnajdujemy  tam,  gdzie  niejeden 
zapomniany  lub  zaginiony  tekst  polski  spoczywa,  w  piśmien- 
nictwie ruskim;  trzy  ruskie  rękopisy  zawierają  Historję  Trzech 
Króli,  tłumaczoną  z  polskiego  na  język  białoruski,  a  z  biało- 
ruskiego później  przepisywaną  na  język  Wielkiej  Rusi.  Pier- 
wotny tekst  białoruski  mamy  w  rękopisie  bibljoteki  peters- 
burskiej, Cerkiewne  I  Quarto  nr.  391,  kart  99,  który  z  Prze- 
myśla (od  Jezuitów?)  dostał  się  Załuskiemu:  dla  dziejów  sławi- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  t  w.  XV— XVI.  379 

Styki  ciekawe^  że  taki  aczooy  jak  Załnaki  o  rękopisie  tym  mógł 
napisać^  Di'  fallor  armenice!  drobne  i  bardzo  zbite  pismo  tak 
go  w  błąd  wprowadziło.  Rękopis  miał  i  nazwQ  posiadacza  i  da- 
tę, lecz  bezbożna  ręka  czyjaś  dolny  brzeg  pierwszych  dwach 
kart  wycięła  a  datę  po  Historji  wyskrobała  (zostało  tylko,...  in- 
dikta..  mesjaca  oktjabrja...).  U  doła  k.  38  zaczyna  się  Histo- 
rija  słowami:  rojih»  npeeeji.eGHUx  Tpox  hophokhhsrhhrob  ia  nesna 
npaBAHBUxi  TpoxTi  RopojieBT»  itd.,  a  kończy  na  k.  96  rerso 
u  góry:  Ôesne^Ho  6bi  cch  6bijio  kojih  (îoy;i;eT  jiimôôy  6ory  Aa- 
BaTM  3a;^eJia  cnoia  aMeHŁ;braknjąey  w  polskim  ustęp  o  sektach 
czytamy  to  na  k.  78—84  verso. 

Dalsze  dwa  rękopisy  znajdują  się  w  bibljotecè  synodalnej 
w  Moskwie;  jeden,  nr.  367,  k.  435  verso  do  492,  na  które 
tekst  w  rozdziale  32  urywa;  drugi,  nr.  558,  bez  wstępu,  od  1 
rozdziału  poczynając;  w  obu  nikną  polonizmy,  zastąpione  sło- 
wami ruskiemi^  naprz.  bcjimu  zamiast  neDHa^  noni  zamiast 
KaojiaHi,  nponejiHRux'B  zamiast  npeBejie6Hux'Ł  itd.;  nr.  367  od- 
dala się  od  tekstn  petersburskiego  więcej^  niż  nr.  558;  lecz  zna- 
lazł się  korektor,  który  po  bokach  rękopisu  nr.  367  znowu  bia- 
łorusyzmy  wprowadzał,  por.  M*  Mur  ko,  Archiv  XII,  563-566. 

Tłumaczenie  białoraskie  Historji  Trzech  Króli  nie  jest 
faktem  odosobnionym:  równocześnie,  może  ta  sama  osoba,  tłu- 
maczyła i  inne  słynne  legicndy  i  historje  budujące  z  polskiego 
na  język  cerkiewny,  zapoczątkowała  tym  ruch,  wymianę  lite- 
racką, która  z  przerwami^  w  rozmaitym  zakresie,  niemal  dwa 
wieki  przetrwała,  rozszerzając  się  i  na  rzeczy  świeckie,  szcze- 
gólnie historyczne,  dalej  na  beletrystykę,  wszelkie  powieści  lu- 
dowe itp.,  nakoniec  ua  rzeczy  naukowe;  z  innym  pomnikiem  te- 
go ruchu  spotkamy  się  niebawem.  Go  charakterystycznym,  tłu- 
maczenia te  najdawniejsze  nie  zacierają  rysów  wyznaniowych 
katolickich  oryginałów,  i  dziwnie  wydają  się  nam  w  szacie  języ- 
ka cerkiewnosłowiańskiego  te  pomniki,  popstrzone  raiąccmi  po- 
lonizmami,  a  owiane  duchem  katolicyzmu.  Zresztą  sztuka  tłu- 
maczy białoruskich  nie  wznosiła  się  nad  sztukę  ich  wzorów: 
i  oni  zadowalali  się  mechanicznym  przelewaniem  słów  polskich 
na  ruskie,  a  mieli  zadanie  o  tyle  ułatwione,  że  wiele  z  tych 
słów  zachowywali  niezmienionemi,  stąd  owe  zwroty  MycHT  no- 
CJiynieHBCTBa  ;(ep»aTu,  o«epbi  o^^epyiOTb,  sserHaiOTŁ  bo;i;u,  Jiafi 


Digitized  by  VjOOQIC 


A.  Bruckner, 

KOBe    H    BaujiaHH,    urna,  RjiamTOpb,     bi    po3MaHTe    oTiueueniu 
itd.  itd. 

Daty,  kiedy  Historję  Trzech  Króli  na  polskie,  a  atąd  pói- 
niej  na  biidomskie  przekładano,  dokładniej  nie  oznaczymy;  dla 
starożytnego  wygląda  rękopisu  petersbarskiego  odsuwali  go 
uczeni  rosyjscy  na  koniec  jeszcze  wieku  XV-go,  lecz  wygląd 
może  mylić;  wobec  faktu,  że  tłumaczenie  polskie  zdradza  tę  sa- 
mą manjerę,  co  tłumaczenie  Aleksandreidy,  może  się  nie  pomy- 
limy, jeśli  mu  ten  sam  czas  tj.  około  r.  1500  naznaczymy  (nie 
mówiąc  o  osobie  tłumacza,  która  może  również  jest  ta  sama). 
Drugie  polskie  tłumaczenie,  może  tylko  poprawiona  wedle  dru- 
ku redakcja  tłumaczenia  pierwszego,  uskutecznionego  może  we- 
dle rękopisu  jakiegoś  nie  bardzo  starannego,  nieco  późniejsze, 
rozeszło  się  dalej,  dostało  się  na  Ruś  litewską  i  dla  zajmującej 
treści  znalazło  nowych  tłumaczy  i  przepisywaczy. 


HIstorJa  Męki  Pańskiej. 

Aleksandreida  i  Histoija  Trzech  Króli  nie  jedyne  pomniki 
rozbudzonej  świeżo  czynności  literackiej,  starającej  się  przy- 
swoić najponętniejsze  zabytki  łacińskie  własnemu  językowi. 
W  rękopisie  Wawrzyńca  zarówno  jak  i  w  dwuch  ruskich  (pe- 
tersburskim i  synodalnym  nr.  367)  Historja  otoczona,  nie  jak 
po  łacińskich  rękopisach,  podróżami  Maundewila  i  innych,  lecz 
legiendami  o  Zbawicielu,  historja  męki  jego  i  ewanielją  Niko- 
dema. Teksty  ruskie  są  identyczne,  pochodzą  znowu  z  niezna- 
nego potąd  polskiego:  tekst  zaś  Wawrzyńca,  choć  treści  po- 
krewnej, zupełnie  różne  przedstawia  dzieło. 

Nie  odszukaliśmy  dotąd  oryginału  łacińskiego,  z  którego 
„Sprawa  chedoga  omecze  Pana  Ghristussowey"  przetłumaczoną 
została;  tłumaczenie  różni  się  korzystnie  od  tłumaczeń  Aleksan- 
dreidy  i  Trzech  Króli,  polszczyzna  jego,  choć  zawsze  od  łaciń- 
skiego brzmienia  nader  zawisła,  czyta  się  przecież  nieco  popraw- 
niej i  gładziej;  należy  może  też  do  czasów  nieco  późniejszych; 
autor  jej  może  rówieśnik  Paterka  i  Opeoia. 


1 


Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.  XY— XVI.  381 

„Sprawa  cbędoga"  zawiera  opowiadanie  o  męce  Paùskiej 
aż  do  złożenia  zwłok  w  grobie  wedle  czterech  ewanielisftów;  po- 
przedza je  obszerny  wstęp,  w  którym  aaior-postylator  (na  sło* 
wa  ewanielji  ńw.  Łnkasza  14),  z?n'acająo  się  jakby  z  kazalnicy 
do  slncbaczy,  dzieło  odkupienia;,  dla  czego  tylko  Syn  Boży  do- 
pełnić je  mógł,  objaśnia  i  nzasadnia,  posłngnjąc  się  cytatami 
z  Alana,  Bernarda,  Angastyna.  Ale  Sprawa,  nie  zadowalając  się 
ewanielistami,  rozszerzyła  opowiadanie  apokryficznemi  dodat- 
kami, całą  powodzią  fantastycznycłi  legiend  i  rozumowań  śred- 
niowiecznych; powtóre  przerywa  ona  samo  opowiadanie  skru- 
Bzonemi  rozmyślaniami,  biadaniem  i  wyrazami  żalą  i  litości. 
Przytaczamy  kilka  szczegółów. 

Odniósszy  do  pierwszych  dui  tygodnia  wielkiego  wypędze- 
nia kupczących  ze  świątyni,  rzecz  o  grosza  czynszowym  itd.; 
opowiada,  że  Judasz  kradł  dla  żony  i  dzieci  dziesiątą  część 
ofiary  zebranej,  ponieważ  Magdalena  za  300  srebrników  maści 
zażyła,  nszło  mu  takim  sposobem  30  i  za  te  30  sprzedał  więc 
mistrza;  słowa  o  zdradzie  Judasza  rzekł  mistrz  do  niego  cicho, 
inaczej  byliby  Piotr  i  apostołowie  Judasza  rozdarli.  Słowa  arcy- 
kapłana o  konieczności  śmierci  jednego  za  wielu  wyrzekł  Dach 
święty  jego  ustami,  nie  tykając  brudnego  serca.  Piotr  z  rozpa- 
czy z  powodu  zaparcia  się  pana  byłby  się  powiesił,  gdyby  pan  się 
za  niego  nie  modlił;  zamknął  się  w  jaskini,  zwanej  Kurze  pie- 
nie,  nie  jedząc^  ani  pijąc^  póki  by  nie  był  pewny  otrzymanego 
przebaczenia;  znakiem  tegoż  były  słowa  anioła,  powiedzcie  ucz- 
niom i  Piotrowi;  póki  żył,  modlił  się  odtąd  Piotr  co  noc  przez 
obie  godziny;  legienda  popada  i  w  sprzeczność,  bo  każe  Pio- 
trowi -  zamkniętemu  przecież  w  jaskini -oznajmiać  Matce  poj- 
manie syna  w  ogrójcu  itd.,  obszerny  jriacz  Matki  Boskiej  na- 
stępuje. Przed  Piłatem  świadczą  cudownie  uzdrowieni,  między 
niemi  Weronika,  tj.  ta  kobieta,  która  krwawą  niemoc  cierpiała. 
Opowiada  się  młodość  łotra  Dyzmasa  z  Egiptu  wedle  Evange* 
lium  infantiae;  zaćmienie  słońca  i  co  z  powodu  tego  filozofowie 
ateńscy  głosili  itd.  itd.;  powtarza  się  wiele  szczegółów  z  pierw- 
szej części  eyangelium  Nicodemi. 

Podajemy  teraz  próby  tekstu,  mianowicie  cały  ów  wstęp 
do  Pasji  i  początek  kilku  innych  rozdziałów;  zachowujemy  błę- 
dy rękopisu  (np.  pnyak  zamiast  pnlał^  przyjacziel  zam.  przyjąć 


Digitized  by  VjOOQIC 


382  A.  Bruckner, 

jej  itp.);  nsnwając  tylko  błędną  interpnnkeję.  Nadmieniamy,  £e 
w  rękopisie  po  karcie  2  jedną  oddarto  całkiem,  a  z  następnej 
częńć  z  gdry,  kartę  tę  przy  liezbowanin  pominięto,  tak  ie  po 
kar.  2  następuje  teraz  3,  włańciwie  5.  I  o  tych  wypisaeh  pro- 
simy zastosować  uwagę,  przytoczoną  wyżej  co  do  poprzednich. 
(Karta  1,  b),  Swycthy  Lycas  mowy  we  czwarthem  y  wsdzie- 
ssiatymnasczie  rosdzielyenyy  szwich  £wangely:  potrzebisna  bila 
aby  czierspial  Cbristas  y  wssedl  wchwale  szwoie.  Acz  ostroacz 
nassego  rozymv  wglembokoscz  szwiąntbego  pyssma  cbczemy 
skłony cz  sswiathle  nassym  rozvmem  myslancz,  rostropuye  wy- 
badamy: ass  kv  wysswolyenyy  rodzaia  człowieczego  od  grze- 
chy przirodzonego:  any  Angiol  any  człowiek  any  ynne  przyro- 
dzenye  nye  genym  obrzandem  statczicz  nyemoglo,  ieno  is  sam 
Christns  tho  wysswolyenye  moczen  był  obrzandzicz.  Aprzetho 
yssby  then  prawdy  bilo  doszwiathczcnye  Anaprzod  mąky  bozey 
tym  szwiatbłey  wsziawion  był,  nakrothcze  troiakym  roszdzie- 
lyenym  tho  wam  powiem.  Napierwey  baczicz  mamy  iako  Ala- 
nvs  mowy:  Dossicz  vczynyenye  zagrzeeh  przes  yegos  dossicz 
vczynyenya  czlowyek  nyemozon  wybawyon  bycz,  myalo  bycz 
równo  grzcchowy  albosz  wyanthsse,  Atfaess  (E.  2)  myalo  bycz 
przeczywne  grzechowy,  bo  przecziwnosczi  przecziwnosczamy 
Ysdrawiany  bywaia,  iakos  gorancze  nyemoczy  zynnym  żelem 
alekarsstwem  azymne  goranczymy  yleczony  bywaia  agrzechy 
przes  cznothy  oddalany  bywaia:  yakoss  sswienty  grzegorz  mo- 
wy. Agdyss  nassey  pyerwey  rodzyny,  Adama  y  Jewy  grzechy 
a  nyemocz  była  gyesth  pycha,  łakomstwo,  anyeposslystbwo,  przes 
posslysthwo  myano  oprawyono  bycz.  Aprzetho  iakoss  ky  pyer- 
wemy  członky  dolyczaya,  yze  zapyche  nassey  pierwey  rodziny 
uyemogło  przes  ynnego  dossicz  yczynyenye  bycz,  yedno  przes 
ssmyeraoscz  yesncbristowe.  Bo  odrzyczenye  wssey  słysby  apo- 
slvstwa  yesth  myedzy  ssoba  nyerowne  aprzecziwne.  Agdyss 
wssego  possłysthwa  Odrzyczenye  był  grzech  nassego  pierwego 
oycza,  potrzebissna  bila  yssby  yleczono  było  przes  prziyenczie 
drygiego  poslyssenstwa  thego,  yssby  vssiteezno  było  essby  nye- 
ktho  prziial  nassą  wssithką  slyssbą.  Alie  zadny  ynny  przia- 
cziel  nyemogl,  iedno,  (2  b:)  then  yensze  yey  nyeymal:  yakoss 
iest  sam  bog,  gdiss  kasde  stworzenye  yest  słysbye  poddano: 
thedy  ssam  bog  pychy  zagrzeeh    pyrwego  nassego  oycza  mogl 


Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVI.  383 

dosRicz  vczynycz  a  czlowyeka  wysswolycz,  atho  dla  thego  Cri- 
stns  myły,  ieosze  yest  poczanthek  y  skonanye,  Tssmyerziwssy 
ssyą  prziial  czlowyeczeDstwo  nabostwo,  opcz^ie  myedzi  Irdzmy 
iako  prosty  czlowyek,  sswoyą  ssmyernosczia  a  meke  okrnthna, 
ktorass  zanass  grzesne  czierpial  ogrzech  pychy  nass  yest  wy- 
bawyl.  przektorass  przikra  mąkę  ssam  ossobye  mowy  przes  Je- 
remiassa  proroka:  Owy  wssisczy  kthorzy  chodziczie  droga  bacz  • 
czie  y  wydzczie,  yesly  bolescz  równa  yako  bolescz  moia.  Aza 
prawdą  wielka  bolescz  była  y  ego.  bo  od  pyanth  iego  sswien- 
tbycb  nog  ass  do  wyerschv  głowy  nyebylo  czalego  myescza  bo 
byl  napeluyon  bolesczy  wewssithkych  ezlonczeeh:  wglowie  iego. 
Corona  czersoyowa  był  zepchao^  na  oblyczv  iako  yeden  łotr 
zepłwan,  wvssv  barzo  okrythne  vwloczenye  słyssal.  wrankv... 
były...  kiego  rossnyewa.  dosfiicz  vczynyenya  ktboras...  łyssmy 
czierspiecz  Aprzetho  iakokołie...  kie  vsmyerzenye  ktbores  Jesn- 
christh  wsswem...  rodzenyąl  Aprzetho  yssby  tako  od  gnyewv  bo- 
ga oyczą  iako  od  mąky  przidaney  nam  przes  pychę  pierwey 
rodziny  były  odkvpieny  y  wybawieny,  potrzebyssna  była  aby 
Jesus  Christh  czierpial  y  wssedl  wsswoie  chwalą.  Wtóry  grzech 
pyrwey  nassey  rodzyny  iako  pyrwey  dziano  yest  potrzebysna 
była  ysse  iako  barzo  ony  były  ssa  łakomy  wssądanya  czydze- 
go,  yssby  tako  wyełky  byl  odnowcza  widawa^acz  sswe  wlascze 
bóstwo,  aprzetho  isze  ssa  ony  pozandaly  bogy  bycz  wiedzancz 
y  dobre  y  sle,  zaktoryss  grzech  łakomstwa  gych  nyeieden  nye- 
mogl  dossicz  Yczynicz,  yedno  bozi  ssyn  błogosławiony  yensse 
ssstampył  od  (b)...  pyrwey  naszey  rodzyny...  wybawyl  y  zan  do- 
ssicz Yczinił:  y  owszem...  myloscziwe  ohcziełybichom  baczicz  ysse 
'^then  odnowcza  Jezas  Christas  bozi  ssyn  błogosławiony  nytyłko 
byl  sczodri  wszwey  mącze.  Alie  thes  był  nasezodrssi  yenze 
przes  sswa  sswientha  męką  widał  iest  nam  rossmaythe  vsnanye 
sswey  sczodroby:  bo  czialo  sswoie  dał  iest  nam  kvpokarmv, 
krew  kv  pyczyv,  dvssa  kv  odkvpienyv,  czialo  crzizviaozym, 
chrzibieth  byczviaczim^  oblicze  polyczkviaczim  y  poplnvaiaczym^ 
lycze  byaczym,  odzenye  gygrayaczym,  poth  grzessnym,  stvdny- 
cza  szless  lotrowy,  dvssa  bogv  oyczv,  zywoth  ssmyerczy,  łzy 
straczonym,  ssymonowy  czironomskiemv  krzis,  sswienthemn  Ja- 
nowy Ewangelysczie  mathke,  paradis  łotrowi,  rany  swe.  (E  31) 
kr  liekarstwy,    ramyona    na    krzizy    rossirzoną    ky  yczieczeze, 


Digitized  by 


GooQle 


384  A.  Bruckner, 

Szercze  nasznamye  mylossierdzia^  tamowa  Gorone  naokrasse^ 
słowa  kv  navcze,  ziwoth  y  ssmyercz  kv  vasnanyv  wssemT  Ivdv 
pospolycze.  Oyensae  mylossierdziv  przerzeczonem  sswięty  Bier- 
uath  mowy  rzekacz:  Omyły  zbawiczieliv  iako  slothko  slvdzmy 
opczowalesz  yokropnosczy  zanye  czierspialeB,  przikrą  słowa, 
przikrze  byczie,  amąky  naprzikrze.  Gzi  oyewiedzial  yesfimy,  abi 
myc  tako  barzo  bog  mylowal.  wieczey  ssobie  nyemam  bycz  sproś- 
ny: toczy  pod  grzecbi  y  podyne  stworzenye  sswieczkie  nyemam 
ssie  potbvlacz,  bo  wydze,  yze  bog  zamye  dal  ssie  krzizowacz 
y  vmarl,  aby  mye  wiecznye  nyezatraczil.  A  tbako  yssbicbom 
od  grzechy  łakomstwa  pyrwey  rodzyny  były  wybawiony  y  od- 
kypieny,  potrzebissna  była  aby  Jesuschrist  czierspiał.  A  tako 
WBsedt  wsswa  chwale.  Ałie  by  ssnacz  nyeothktborich  (h:)  thu 
rzeczonoby:  Esby  to  wybawiony  e  przes  ynne  stworzenye  nys 
przes  boga,  iako  przes  Angiola  albo  przes  czlowyeka,  odcssmyer* 
ozi  wieczney  wybawiło  by  thego  stworzenya:  czlowyek  dła  wi- 
bawyenya  slnga  ossandzon  by  był.  Aprzetho  były  by  gyne  stwo- 
rzenye wybowion  nys  przes  boga^  nyeyedną  stroną  nyebylby 
przywroGzon  ky  they  czczy,  kthoras  ymyal  otrzimacz,  .by  był 
nyesgrzessil.  Gdyś  then  ysthy  czlowyek  nycz  ynego  iedno  boży 
sługa,  arowny  angiolom  dobrym  wewssem  ymyal  bycz.  Sługa 
by  myal  bycz  tego,  ienze  bogiem  by  nyebyl.  lyegosz  angieły 
sludzi  by  nyebyly.  Astego  przepowiedzenya  człowiek  nyebylby 
pewnye  othkypion.  Aprzetho  anyby  czlowyek  wybawień  anyby 
SHnmemy  bogy  sluzicz  powynyen  byl,  tako  dlia  stworzenya  ya- 
ko  wybawyenya,  yss  iest  nyepodobno  bo  nygeden  nyemoze 
dwiema  panoma  sluzicz.  Aprzesto  ysaby  bog,  ymysł  (K.  4  a:) 
sswoy  ky  stathky  przes  sswe  wykupyenye  y  wybawyaaye  przes 
yne  stworzenye  dokonał,  potrzebysna  była  yest,  aby  ssam  Je- 
zus Christ  czierspiał  ylako  wssedl  wsswą  chwalą.  lakos  ky 
trzecziemy  grzechu  ky  nyeposlussenstwy  nassey  rodziny  ykassyia 
y  dosswiathczaia,  ysse  nyeyeden  zanye  dossicz  nyemogl  yczy- 
nicz,  yedno  then  yenze  nyeyeddnym  obrzadem  nyepoddan  wpo- 
słustwo  iako  yest  bog  bo  nyeposlussenstwo  było  iest  tego  yen- 
xe  powynyen  był  posłussen  bycz.  Aprzetho  podług  sswientego 
Jana  Slothoysthcgo  kthorekolwiek  stworzenie  bogy  posłussno 
yest,  nyepelny  wyeczey  yedno  własny  dług.  Astey  mowy  za- 
grzech  nyeposlussenstwa  nyemoglo  nyegedue  stworzenye  doisicz 


Digitized  by  VjOOQIC 


] 


Powieici  polskie  z   w.  XV— XVI.  385 

Yozjoicz  gdi  dossicz  vczynyeDye  iest  zaplaczenye  uyekthorey 
rzeczi^  kthoras  nyeiest  dlag  atego  dla  Chistns  zanas  vczyoil 
ssye  poslussen  Bogv  o  y  czy  as  doszmyerczy  nyeposz  ||  (b:)  po- 
lythey  alye  crzizowey,  yns  była  Daflsrnmothnyeyssa.  Atbako 
gdis  pnyak  tben  nadrzewie  yenze  byl  blogoslawyony  owocz  zi- 
wotba  nyepornssonego  vczynylo  ssie  yest  krzizowa  ssykienyczą 
blogoslawyoną.  Atako  nas  Christns  wykypyl  sprzekleczia  zako- 
na,  zaoas  vozynyl  ssie  przeklantym  odzydostwa.  Bo  pyssano 
yest:  przeklenty  kasdy  który  wyssi  na  drzewie.  Aprzetho  iakos 
mowy  ss^ienty  Augustin:  Obeyrzi  rany  wyssaiaczego,  krew  ymye- 
raiaczego,  mytho  odkupuyaczego,  blisny  zmartwichwstalego, 
głowa  yego  sklaniaiacza  ku  czalowanyy,  ssercze  odtworzone  ky- 
mylowanyy,  ramyona  y  rencze  rosseszony!  ky  oblapienyy^  wssi- 
tek  zy  woth  wyłożony  ky  tbwemy  otbkypienyy.  Ty  baczczie  iako 
wielie  dobroczi  przenas  ykazowal  y  wadze  wassego  ssercza  za- 
wiessyczie;  aby  wssytek  wam  then  wssierczy  byl  (5  a:)  wio- 
brazon,  yenze  wssysstek  zawas  przibith  yest  nakrzizu.  A  tako 
yssby  przes  poslussenstwo  smyerczi  krzizowey  od  uyeposluszen- 
stwa  pirwey  rodzyny  wybawieny  bichom  były,  potrzebissna  by- 
ła abi  Jesusehrist  cyrspial  y  wszedł  wsswą  chwałą,  mymo  yen- 
ze obrzad  mąky  yssmyerczi  krzizowey  iakokolwiek  bogu,  kto- 
remys  yest  wssithko  podano  Gyny  obrzad  był  yest  podobny, 
wssakos  mystrz  głembokich  ssmysłow  mowy:  ysse  then  obrzad 
nadwssithky  gyne  obrzady  podobnyeyssy  ky  yszdrowyenyy  na- 
szego rodzayu  nądze  y  nyemoczi.  A  theko  dła  dussa  nabossna 
obeyrzaczy  obrzad  tako  dostoyny  y  dobrocz  Jesucristowa  pod- 
nossi  oczy  sserczą  sswego,  rzekancz  tako:  O  myły  Jesu  Ghri- 
ste,  ysdrowycziełiy  myłossierny,  wszechmogaczy  boże,  twa 
mocz  thluczona  yesth,  twa  mandroscz  (b:)  ssandzona  y  nas- 
smyewana  yest,  nyewynnoscz  twa  byta  y  byczowana  iest. 
Swiantoscz  krzizowaua  yest,  zywoth  thwoy  ymarl  iest  Ty 
wssistbky  przekorzissny  były  ssa  nathobie  boże  Jesu  Christe^ 
abi  mye  sprawił  przes  twa  myłoscz  y  wybawił  przes  chwale. 
A  przetho  czierspiales  zamye  natbem  sswieczie  przekorzissny 
nyeprzessiią:  Bo  ty  yest  baranek  nyepowynny  y  przes  wssego 
pokalanya.  Alie  y  a  wgrzessech  iestem  ssie  począł:  ywgrzechach 
moich  poczęła  mye  macz  moya.  A  przetho  abychom  obrzandem 
tym   podobnym   odnodze  pyrwey   rodzyny   wibawyeny  bi  były, 

Digitized  by  VjOOQIC 


386  A.    Brttckner, 

Potrzebissna  byla  iest  abi  Jesaschrist  czierspial  y  tako  wâsedl 
w  chwale  sswa.  W  kthorich  sse  slowiech  moze  kasdy  baczicz: 
Napierwey  dostoyoe  obieczowanye  obiathi  sbawioney  Jasa  Chri- 
sta gdiss  mowil:  Potrzebissna  byla  ize  (6  a:)  Czierspial  Christ; 
wtore  sanamyonvie  ssie  prawe  blogoslawyenstwo  natyri  nye- 
ssmyerthney  Jesu  Christowey,  Gdis  mowy:  y  wnycz  wchwale 
sswoią.  Jakos  kv  pierwemv  gdziess  vkazvie  odostoyney  obieczie, 
mamy  baczicz  ktorim  obrzędem,  tha  dostogna  obyata  tho  czy 
Jesachrist  bila  dzissia  obieczowana,  wboiv  krzizowana,  yenze 
obrzand  iakos  zwipowiedzienya  czterzech  Ewangelyst  wssąth 
taki  iest. 

Gdis  wpiatek  przed  kwiethna  nyedzielia  Christus  Łazarza 
wskrzessil,  przektoris  dziw  y  vbaczenie  navky  wielie  zidowstwa 
nawroczilo  ssie  kapany  Jesachristowy.  Âybacziwssytho  stharsy- 
mystrzewye  zydowsczy  y  Liczemyerniczy  nateymyast  itd.  itd. 

E.  126,  b  :  Thedi  odsedwssi  od  Piłata  yczwirdzili  gi-ob  za- 
pieczątyiacz  kamy  en  wyrschny  y  stroza  zostawi  wssy.  A  przetho 
zewssidkim  nabożeństwem  prossmy  pana  Jezachristà  tako  okuth- 
niel  dzissia  zanas  nakrzizy  yranyonego,  Abi  przes  gego  naswied- 
sse  mąki  bilibicbom  dostoyny  ossiegnacz  wyekngiste  wesselye 
nawiek  wiekom  Amen:   Laas.  deo.  Lanrentias.  yilia  Micbala.   s. 

K.  127,  a:  A  owa  mass  nykthori  gymyenyem  Jozepb,  masz 
dobri  y  thés  sprawiedliwy,  ten  nyebyl  prziswalaiaczi  wolam  (!) 
y  ssoczenyy  Zidowskiemy.  abil  Zaromatiey  smyasta  Zidowskie- 
go.  Aten  byl  oczekawaiaczi.  królestwa  bożego  :  ten  przissedl  do 
Piłata  y  prossyl  cziala  Jesnssowego.  A  ziawschi  ge  skrziza  etc. 

K.  152,  a:  Ale  gdi  wzięli  pienyadze  czo  ssie  stało  było, 
mylczecz  nyemogly.  Owa  y  ony  stroze  Jesnssa  smarthwichwsta- 
lego  sswiadczily  ssa  y  wydziely  y  powiadały  ys  pienyadze  od 
zidow  wzięły.  A  przetho  myłosczi  a  moczi  wassey  powiadam 
the  rzeczi  wsidky  kthore  ssie  ssam  stali  o  Jesnssie  na  ratyssy 
moym.  A  tylko  o  tym  Amen.  1544.  Lanr.  Las.  Pel: 

Rękopis  Wavn-zyûca  zawiera  prócz  Sprawy  o  Męce  i  Hi- 
storji  Trzech  Króli  jeszcze  przekład  jednego  z  najstarszych  i  naj- 
więcej po  świecie  rozszerzonych  apokryfów,  tak  zwanej  Ewa- 
nielji  Nikodema;  apokryf  ten^  tłumaczony  lut>  przerabiany  wier- 
szem i  prozą  we  wszystkich  literaturach  europejskich,  traktuje 
głównie  o  wstąpienia  Chrystusa  do  otchłani,  o  sprzeciwianiu  się 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVI.  387 

próżnym  czart(k  i  o  wyprowadzenia  ojców  %  przedpiekla,  poczy- 
nając krótką  stosunkowo  relacją  o  pojmaniu  i  umęczeniu  Pańskim. 
Nie  wchodzimy  tu  w  dalsze  szczegóły,  w  hisŁorjc  tekstu  i  prze* 
róbek  choćby  tylko  u  narodów  słowiańskich;  nadmieniamy,  że 
jeszcze  w  początku  XVI  wieku  mistrz  Paweł  z  Krosna 
przerobił  treść  jego  w  Carmen  sapphicum  de  inferornm  vasta- 
tione,  czego  wydawca  dzieł  Pawła  nie  dostrzegł;  dalej  że  gra 
wielkanocna  Mikołaja  z  Wilkowiecka  treść  apokryfu  rów- 
nież wplotła. 

W  rękopisie  Wawrzyńca  pojawia  się  ewanielja  Nikodema 
na  dwuch  miejscach;  po  Histoiji  Trzech  Króli  idzie  jej  począ- 
tek, Chrystus  przed  Piłatem,  dła  Męki  powołuje  się  pisarz  na 
Sprawę  Chędogą,  gdzie  to  szerzej  opisane,  mimo  to  złożenie 
w  grobie  opowiedziane  niemal  temi  samemi  słowami  na  k.  127 
verso  i  następnych,  co  i  na  k.  270  verso  i  następnych.  Dalszy 
ciąg  ewanielji  Nikodema  położony  przed  Historją  Trzech  Króli 
(na  kk.  127  —  152)  i  zakończony  listem  Piłata  do  cesarza 
Klaudjusza,  gdzie  Piłat  daje  sprawę  o  Jezusie,  o  ukrzyżowaniu, 
o  szalbierstwach  żydowskich:  koniec  tego  listu  przytoczyliśmy 
wylej.  Tutaj  dajemy  jeszcze  kilka  prób  z  części  pierwszej 
Nikodema,  umieszczonej  po  Trzech  Królach. 

Na  k.  260,  a,  po  Historji  bez  większego  ustępu  czy- 
tamy: 

Poth  ponskim  Piłatem  starosta  Jerozolimskim  rokv  dzie- 
wiathegonasczie  Tyberyusza  czesarza  y  pana  rzimskiego  I  He- 
roda Starosty  galileyskiego  dziewiathegonastego  państwa  gego 
ossmego  dnya  kxiazicza  stoyaczki^  pod  moczą  kxiestwa  Capla- 
now  Jannasza  y  Gayphasza  przisli  do  Piłata  Annas  y  Cayfas, 
Sameth  y  Datau,  Camaliel  yjydas,  Leyy  y  Neptalym,  Allexan- 
der  y  Jayrus  y  drygich  zidow  wielie,  skarzacz  a  ssoczacz  na 
Jesusa  rosmagitymy  skargamy  zlymy,  mowiacz  nany:  Thego 
snalysmy,  yze  yesth  Jozephow  (k.  260,  b)  sshyn  kowalów 
(I  fabrii),  s  Mariey  narodzony  a  mowy  albo  myeny  szye  bycz 
ssynem  bozim  y  królem  a  geszcze  nyotelko  kazy  zakon,  ale 
y  theze  ssobothe;  dzień  sswiethi  gwalczy,  y  oyczyszną  naszą 
y  zakon  nasz  skazicz  mysly  y  choze.  T  rzeki  Piłat  do  ży- 
dów itd. 

Z  k.  265  przytaczamy   dla  języka    ustęp:    tylko  tha  dwa- 

Digitized  by  VjOOQIC 


388  A.    Bruckner, 

nasczie  mozow  wyerza  y  mowia,  yze  nyeysth  sezvdzolostwa 
narodzon,  my  wstornaszczy  zewseidkim  Indem  wołamy  y  mo- 
wy my  itd. 

Dalej  k.  270,  a:  A  tako  Pilatb  dal  żydom  Jesasa,  aby 
y  vmaczyly  etc.  y  wieczey  iako  wpassiey  wieczey  y  sserzey 
ykazvie  oymeczenyy  bozim.  Slyssacz  y  widzacz  tbo  Pilath  y  zo- 
na yego  Boamyona  kthore  ssie  dzielaly,  gdyś  yyze  Jesns  wy- 
ssial  nakrzizy,  ssa  ssie  barzo  zasmyczily  a  nyegedly  any  pyły 
won  cały  dzień,  wiecz  posłał  Piłath  dozydow  rzekacz:  wydzie- 
łysczie  czo  ssie  stało,  y  rzekły  zydzy  Pyłatowy:  Niesmeihssie 
anyeboyssie,  zamyersknye  nasłynczy  stało  sya  gest  podlng  zwi- 
czayy.  Pothem  Jozeph  z  aromatiey  prossył  etc. 

(E.  27V^,  b  n  doła):  I  rzekły  ssa  ony  doctorowie  dowssego 
łudy:  acz  zaprawdą  nanasz  (280)  stalą  ssie  gestb  tha  rzecz 
tako  dziwna  przed  oczyma  naszyma,  wyeczczie  owsseyky, 
yzecz  pysano  gest,  yze  kthory  wy  ssial  nadrzewye,  then  czy 
wssytek  sswyat  odknpîl;  tbeze  drugie  pysmo  mamy:  bogowie 
kthorzy  nyeba  y  ziemie  nyeydziełały  nyestworzily,  zagyną  yako 
tbes  pogimały  (!)  y  spamyathką  ony,  kthorzy  ssie  dziełaly  czym 
uyebyly.  O  kthorim  pysmo  mowy  gestb  zaprawdą  I  on  okto- 
rim  wzakonye  my  ano  gestb,  acz  pamyadką  gego  asz  dowyes- 
chy  gestb,  wyeczczie  owsseyky  mocz  gego,  ałys  nawiekwyekom, 
acz  zaprawdą  nye,  thedy  sgynye  pamyacz  gego.  A  zatbem 
wssytek  lud  błogosławyl  y  wyelbył  pana  boga  y  mowyły,  Pa- 
nie wsechmoganczy  boże,  wstornasthko  czoges  mowył  sslndze 
tbwemy  moyzessewy,  nyessa  smyenyony  słowa  thwoye,  Anynye 
panye  bandz  (b:)  myloscziw  nam  A  raczy  bycz  s  namy.  yakos 
był  snassymy  oyczy  A  nyeopysczay  nasz  we  wssytkych  dro- 
gach thwoych  ky  strzezenyy  przikazanya  thwoyego.  A  thy  myły 
panye,  bandzyes  y  yestes  królem  nawssytkey  ziemy  sswyata 
thego.  Bowiem  pan  geden  bandzie  y  gymyą  gego  naszwiedsze 
gedno.  Panie  krołn  nass,  zbaw  nass,  abendziemy  sbawieny, 
yzessmy  thess  czasthka  dzied'^istwa  thwogo  !  gesthessmy.  A  tha- 
ko  dawssy  chwale  bogy  ssedł  kassdy  ssmythny  do  domn 
sswogo  Amen.  Lanren;  a  lasko  Peł.  cor.  Stało  ssie  dokona- 
nye  w  Ssobothe  po  swieczie  Panny  Mariey  Offiarowanyy 
latha  bożego  tyssiacznego  pieczssetbnego  Gzterdziestbnego 
czwar  thego. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVI.  389 

Tyle  o  Męce  Pańekiej  i  EwaDgielji  Nikodema  w  rękopisie 
Wawrzyńea.  Petersbnrski  rękopis  białoruski  Historji  zawiera 
na  k.  1 — 38  niemal  to  samo,  cboó  w  zupełnie  odrębnej  redakcji 
i  w  zmienionym  nieco  układzie,  tłumaczone  zarówno  jak  Hi- 
storja  z  polskiego.    Przytaczamy  tu  następstwo  rozdziałów: 

E.  1:  MoyRa  rocno^a  namoro  Hcoyca  xpncTa  (oi^npcBO- 
poTHux  asH^OB  TaBRM  oCu^aeiii  cTajia  ce  ecTB.  Kcjihxb  hchk- 
jiocTHBue  aù)BpoyTHue  sHAOsa  ra^aJiH  wcHepTH  rocno^a,  naRO- 
6u  ero  JiBCTHBe  SbiMajiH  ;(aoy(5HjrH,  ajue  kojlh  Gujih  bcjuhh  xa* 
eMHoe  i  t.  d. 

13,  b:  KanuToyjnoifB.  Mucjhth  cjioymaeT  KaKaa  GoJiecTB 
Ôujia  iiHjsocTiBeB  MSTHae  wcMepTB  cuea  cBoero.  hs  Kosinm  hc- 
ife  peqH  xajiynT  i  t.  d. 

16,  a:  MsTRa  6o3EBfl.  Kojhus  oy»e  norpeCeiii  6uji  nam 
lâBzui  Toenofi^h^  MaTKa  ero  CesopecTania  rpoô  coGHHMaeT. 

K.  16,  a  (Ëwanielja  Nikodema):  ToyTB  coyTB  iionHcanu 
na  AOJi*  BCH  ;^ee  MoyKH  rocno;iia  Haraoro  ïcoycà  xpacTa  Kan 
oyMoy^OH  ecTŁ  KaKO  BHBejii  wri^e  cbatmc  cnepeAoneKJbH.  na- 
mojr  xeûDAOBHioc  i^ecapB  HapaToymoy  i  t.  d. 

21,  b:  a>  6H<ieBaHi]D  Ha>oyMoyqeHiH)  6ora. 

22,  b:  conorpeGemK)  rocno;(a.  HcROTopufi  Moyx  HMeRCH 
eson  nenajioyioqHce  iioyac  ^oOpi»  u  npaBe;(eHi>  etc.  następuje 
wstawka,  legiendarny  żywot  Piłata:  wnoposscHBH  nEJiaTOBCM. 
BuA'B  HeKOTopufi  Ropojib  axayc  BMeneM  itd.,  znany  na  zachodzie 
z  rękopisów  łacińskich  i  przeróbek  w  językach  narodowych; 
Czesi  np,  mają  wcale  udatny  wiersz  z  początku   wieku  XIV. 

25,  a:  a)3MepTBux  oycTaniio. 

27,  a:  to  nncajiH  na  jibctcx  RapHHoyc  ^ft  h  jicri^uioc 

29,  a:  wcRaTReniH  neRja  tbri»  nHcano 

30,  a:  cB:b;ieqcTBO  SMcpTBux  CosRBero  ycTania 

30,  b:  RaRi»  nHjnaTi»  nncajm»  jihctii  ;(o  Rccapa  TuCepia 

31,  a:  CBe^^cMCTsa  3MepTBMX 

34,  a:  (unai^BCTse  h  Bu6aBjieHiK)  Heceei» 

35,  b:  6i?BHa3aHiK)  ecenose 

36,  a:  rbri»  xpHCTB  buhhji'b  ecena  mt  sb;(obi> 

To  samo  mieści  się   w  rękopisie   synodalnym    nr.  367  na 
kartach  354,  b— 435,  jak   z  przytoczeń    w  artykule  p.    Murki 
Prace  filologiczne  T.  V.  25 

Digitized  by  VjOOQ IC  _^^ 


3Ô0  A  Bruckner, 

Archiy  XII,  562  wynika;  odmianki  tekstu  drobne,  różnią  si^ 
niemal  tylko  pisownia  i  pojedyncze  słowa.  Inny  czy  ten  sam 
tekttt  powtarza  się  i  w  rękopisie  kijowskim  p.  t.  MyRa  Esyca 
(przytoczonym  u  Petrowa,  opisanie  rękopisów  muzeom  kijow- 
skiego 492),  którego  bliżej  nie  znamy. 


Szło  nam  o  zdobycie  nowego  faktu  dla  bistorji  dawnej  li- 
teratury. Okazało  się  ze  wszystkiego,  cońmy  wyżej  przytoczyli, 
że  tłumaczenia  Fat  erka   i  Opecia  na  początku  wieku  XVI 
wcale  nie  są  odosobnionemi  zjawiskami,  że  to  przeciwnie  tylko 
ogniwa  jednego    lańcucba.    Okazało  się,    że  jnż   na  końcu  XV 
i  początku  XVI  wieku  odczuto   naglącą  potrzebę    przyswajania 
najciekawszych,    najpoczytniejszych   dzieł  literatury  łacińskiej, 
rodzimemu  językowi;  że  zanim  pierwsze  druki    polskie  nastały, 
przed  Janem  •  z  Koszyczek^   Andrzejem    Glaberem  i  innymi  pra- 
cownikami na  polu  pińmiennictwa  ojczystego,  podejmowano  się 
mało  wdzięcznej  pracy  tłumaczenia,    pracy  dla  niewielu,  pracy 
pozostającej  w  ukrycia,  póki  nie  znaleźli  się  drukarze,  jak  dla 
Opecia,    którzy  pracę    dla    ogółu  wyzyskiwali.    W  wykonaniu 
zauważyliśmy  wprawdzie  brak  sił  i  należytego  pojęcia  zadania; 
stoi  ono    na  równie  nizkim  poziomie,   jak    w  przeważnej  ilo&ci 
dawnych  tłumaczeń  polskich,  np.  biblji,  statutów,  ortelów;  mo- 
gliśmy   tylko  dobrą  wolę  tłumaczy  uznać;    niebawem   jednakże 
podniósł  się   ten  poziom   znacznie:  jak  pierwsze    druki  polskie 
normują  odrazu  pisownię,  dziwaczną  dotąd  i  niestałą,  tak  przed- 
stawiają się  i  ich  teksty  w  formie  o  wiele  poprawniej  szej,  gład- 
szej, jaśniejszej  niż  ta,    z  jaką  spotykaliśmy  się  po  owych  rę- 
kopisach.   Sam    wybór    dzieł,    jakie  tłumaczono,    stosował  się 
ściśle  do  wymagań  średniowiecczyzny  XV  wieka. 

Drugim  ciekawym  faktem  były  owe  tłumaczeiiia  białoru- 
skie, podjęte  na  podstawie  polskich  rękopisów,  które  świat  ru- 
ski z  płodami  zachodnich  języków  zaznajamiały,  niby  pierwsze 
wyłomy  w  owym  murze,  jaki  umysłowość  ruską  od  zachodniej 
dotąd   oddzielał. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Powieści  polskie  z  w.  XV— XVI.  391 

DODATEK. 

Do  omówionych  powyżej  pomników  prozy  polskiej  dołą- 
czamy najdawniejszą  mowę  polską,  jaką  dotąd  odsznkaliśmy. 
Jest  to  przemowa  powitalna,  gdy  przyjmował  biskup  krakowski, 
Jan  Konarskie  pierwszą  małżonkę  Zygmunta  Starego^  Bar- 
bare Zapolska,  przy  wjeździe  do  Krakowa,  w  imienin  własnym 
i  kapituły.  Przemowę  tę  wyjęliśmy  z  ciekawego  rękopisu  pe- 
tersburskiego, sygn.  Łacińskie  XVII,  folio,  nr.  59,  ze  zbiorów 
Załuskiego.  Rękopis  ten  obejmuje  kolektanea  kanonika  gnieź- 
nieńskiego,/S^ant^^ai^^  a  Kilowskiegoy  głównie  e  lat  1522 — 
1539,  zapiski  tyczące  jego  własnej  osoby  i  krewnych  lub  zna- 
jomych, mowy  i  vTiersze,  listy  i  manifesty^  pisma  ulotne  i  po- 
lemiczne; jest  tu  więc  Dialogus  de  Asiana  dieta,  są  listy  Kle- 
mensa Janickiego,  z  których  najnowszy  biograf  poety  już  mógł 
konsystać,  jest  Giceronis  pro  Quintio  oratio  lecta  Gracoyiae  przez 
Hozjnsza  r.  1535,  są  pamflety  z  powodu  sprawy  mistrza  Ja- 
kóba  z  Iłży,  oskarżonego  o  herezję:  najpierw  artykuły,  przeciw 
niemu  po  kościołach  z  ambon  głoszone;  dalej  odpowiedź  na  te 
artykuły,  rzucająca  klątwę  na  kapitułę  krakowską  „quia  do- 
brego czloyyeka  lacuba  zszylsza  qui  eis  veritatem  dixit  Scra- 
eowa  yygnaly,  fałszem  eum  potwarzy wszy,  seculares  in  testimo- 
nium  nyebrawszy,  et  ideo  yitentur  a  Cristi  fidelibus  jako  ow« 
cze  parsszywe  etc,  co  na  kościele  P.  Marji,  na  Zamku  i  na 
Kolegjam  25  października  1539  r.  przylepiono.  Gorliwy  jakiś 
katolik  wydał  przeciwko  temu  manifest  od  czai*ta,  który  dla 
mnóstwa  sekciarzy  w  piekle  wysiedzieć  nie  może  i  krzewicie- 
lom herezji  się  odgraża,  między  nimi  wyliczeni  „Trzaczye- 
8zky  sciolus  iste  scortator,  Zarnawaky  ganee  et  alee  sa* 
cerdos  et  quidam  a  fele  cognominatus  qui  plus  equo  ceryicem 
erigit  et  alia  sex  huiusoemodi''  etc.  (datum  per  os  Cerebril  in 
profuudo  baratbro  regio,  Luthero  et  Oeeolampadio  consulibus). 
Na  k.  100  czytamy  ową  oracio  ad  Serenissimam  reginam  Bar- 
baram: 

Nayasznyeysza  królowa  pany  a  pany  namilosczywsza! 
xyandz  byskyp  cracowski  zprelati  y  kanonyki  koszczyola  swego 
Cracowskiego  wascha  lasnoscz  przywythaye,  radny  acz  szye 
szdrowyw.  szczesznie  lassnosczy  wassey  przyachanye  zewszyth- 


Digitized  by  VjOOQIC 


392  A.  Bruckner, 

kiem  zebranym  dachowyenystwa  cossczyola  tego  pana  bona  (I) 
zpilnosczia  prossyli.  Abowyem  szyą  (1)  they  vpelney  wiary 
y  nadzyeye,  yz  wassa  lasnoscz  tak  łaskawa  dobrodzyeyka 
y  obrończa  bedzye  tego  koszozola  swego  wszy  thkiem  zebranyem 
iako  yne  pyrweysze  kroliesthwa  polskiego  królowe  krzeszczyan- 
szkie  biliy  których  przesławna  pamyecz  dobrodzieysthwa  wthym 
koszczielye  na  wieczną  1  czassy  spamieczy  laczkiey  nyewinidzye 
a  cznotha  ich  beszwąthpyenya  obphita  zapłatę  wszycia  od  pana 
boga  wnyebye.  wascha  jasnoscz  theze  nyebadzyc  raczyła  bycz 
ynaksey  lasky  na  then  Coscziol  y  na  zebranye  iego  duchowne, 
y  owszem  nyebądzye  raczyła  thym  wposzłedzyoz,  aby  dobro- 
dzieysthwa wassey  jasnosczy  sławna  pamyecz  bila  wthym  ko- 
sczyełye  mnyeysza  iako  ynych  krolew  polskych  a  laskawemi 
przyczynamy  do  króla  iego  miłosczy  pana  nassego  mitosczy wego 
wa  II  (karta  100,  b:)  scha  jasnoscz  swoiey  obrony  thego  ko- 
szczyola  y  wolnosczy  duchowieusthwa  iego  nyeraczycz  wypas- 
czacz.  tezę  xyadz  bisknp  iego  dosthoynoscz  zprelati  y  Ganonyki 
y  wszythkim  dnchownem  biszkvpsthwa  swego  ystawycznye  chczą 
pana  boga  y  swiethego  Stanisława  proszycz  za  szczęsną  y  wdla- 
giem  zdrowy  w  łaskawe  panowanye  z  królem  yego  mylosczyą. 

Po  polska  czytamy  w  tym  rękopisie  jeszcze  ^legacie 
pyothrkoyiensis''  (karta  97,  b  i  następne),  list  króla  do  panów  rad, 
posłów  ziemskich  i  wszego  rycerstwa  o  obesłaniu  sejmu;  dalej 
kilka  listów  polskich  (z  łacińskiemi  nadpisami)  z  lat  trzydziestych, 
gdzie  mowa  o  mausionarzach  „z  klęcz''  (Kielce,  gen.  Klecy  jak 
w  XVI  wieku  jeszcze  odmieniano),  o  woli  y^gegichP  itd.  Z  za- 
pisek łacińskich  przytaczamy  jedną  o  Wapowskim:  (1522  r. 
14  czerwca)  Dnus.  Bernardinus  Vapowsky  cantor  cracoviensis 
etc.  ad  delacionem  rêver.  Dni.  Episcopi  pro  yariis  excessibas 
priyatas  est  per  capitułum  villa  sua  prestimoniali  tanys  (I)  et  ad 
quinquenniam  redditus  iuhabilis  ad  optandum  aliad  prestimo- 
nium.  Dos.  Salomon  canonicus  cracoviensis  privatas  prestimonio 
et  similiter  vti  Dus.  Cantor  inhabilis  factus  ad  aliad  optandum 
ad  quinquennium. 

A.  Briickner, 


Digitized  by  VjOOQIC 


UJDIIWIIIEJSIE  StOHIKI  POLSKIE  DRUKOWANE 

zebrał  i  opracował 
Hieronim     ŁopaoińskL 


Słownikargtwo  polskie  w  poezątka  w.  XVI-go.  Dykcjonarz  Mur- 
meliasa  w  14-a  wydaniach,  My  mera  w  3-cb,  Słowarz  4«ch  ję- 
zyków, teksty  w  nim  zawarte,  słowniki  przy  ,,Parrago"  w  9-ia 
wydaniach,  Namowy  rozliczne,  Qaaestionos  i  Institutiones  Ta- 
cholczyka,  Gramatyka  Heorichmana,  Wokabularz  z  r.  1539. 
Układ  słownika.  Osobliwości  fonetyczne.  Spis  skróceń. 

Jnż  w  rękopisach,  w  Polsce  w  wieku  XV-ym  pisanych,  8po- 
tykamy  niezbyt  zresztą  obszerne  wokabnlarze  łacińsko-polskie, 
z  których  kilka  ogłosili  dr.  Wislocki  w  „Kataloga  rękopisów 
Bibl.  Jagieł.",  prof.  Malinowski  w  t.  I-ym  „Prac  filologicznych", 
Z.  Oelichowski  w  f^Słowniczka  łac.-pol.  wyrazów  prawa  magd.**, 
prof.  BrQckner  w  „Archiv  fur  sl.  Phil."  itd.;  wyczerpującą  zaś 
rzecz  o  „Słownictwie  średniowiecznym  polskim*'  opracował  prof. 
Briickner  i  na  czele  tomu  V-go  (str.  1—52)  „Prac  filol.''  wydał. 
W  wieku  XVI-ym  znacznie  wzrosła  potrzeba  zapoznawania  się 
z  językami  obcemi,  a  sztuka  drukarska  pozwalała  wydawać 
książki  odpowiednie  dla  użytku  młodzieży  szkolnej  i  całego  czy- 
tającego ogółu.  To  też  już  od  roku  1526  rozpoczyna  się  sze- 
reg dość  licznych  wydawnictw  tego  rodzaju  pod  postacią  bądź 
to  wokabularzy,  w  których  wyrazy  układano  według  ich  treści, 
bądź  to  rozmówek  (np.  „Oratiunculae"  z  r.  1527,  „Formulae  col- 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


394  H.  Lopacîrtskl, 


loqniornm"),  bąd^.  połączenia  obu  tych  sposobów,  bądź  grama- 
tyk, bądź  rzadziej  wreszcie  słowników  w  porządku  abecadło- 
wym  ułożonych.  Najczęńciej  dykc)onarze  i  wokabularze  takie 
zajmują  się  trzema  językami:  łacińskim,  polskim  i  niemieckim^ 
rzadziej  wydawano  je  w  czterech  językach  :  łacińskim,  polskim, 
niemieckim  i  włoskim  (1532  i  1566),  łaó.,  pols.,  niem.  i  fran- 
cuskim (1574).  Dotąd,  o  ile  nam  wiadomo,  w  celu  wyzyskania 
zawartego  w  nich  zasobu  wyrazów,  bardzo  mało  albo  wcale  nie 
zajmowano  się  słowniczkami  temi,  i  materjał  językowy,  jaki 
w  nich  się  mieści,  zużytkowany  nie  był.  Najstarszym  bowiem 
słownikiem  z  pomiędzy  kilkunastu  drukowanych  i  rękopiśmien- 
nych, jakie  Linde  w  wykazie  swych  źródeł  przytacza,  jest  pra- 
ca Mąezyńskiego  z  r.  1564,  (przytoczony  przez  Lindego  bez  da^ 
ty  słowniczek  przy  „Farrago"  Tucholczyka,  należy,  jak  się 
przekonaliśmy,  do  najpóźniejszego  wydania  tej  książki,  bo  w  r. 
1607  w  Zamościu).  Ponieważ  słowniczki,  wydane  przed  pracą 
Mąozyńskiego,  niewielkie  wprawdzie,  ale  o  40  lat  prawie  od 
niego  starsze,  obejmują  spory  zasób  wyrazów  staropolskich, 
przeto  należało  bliżej  im  się  przyjrzeć  i  zawarte  w  nich  wyra- 
zy porównać  przynajmniej  ze  słownikiem  Lindego.  Tym  skwa- 
pliwiej do  pracy  takiej  zabrał  się  piszący  te  słowa,  iż  natrafił 
w  poszukiwaniach  zabytków  staropolskich  na  unikat  bibljografom 
nieznany.  Wyzyskując  materjał  językowy  ze  słowników  naj- 
dawniejszych, tj.  przed  wyjściem  słownika  Mączyńskiego  w  r. 
1564  wydanych,  uważaliśmy  za  stosowne  nie  pomijać  i  później- 
szych ich  wydań.  Żałujemy,  że  nie  okazało  się  rzeczą  możliwą 
dla  nas  zbadanie  wszystkich  słowniczków  mniejszych  z  wieku 
XVI-go,  niektóre  bowiem  z  nich  tak  są  rzadkie,  że  bibljografo- 
wie  zaledwie  po  jednym  egzemplarzu  wymieniają. 

Jako  typ  wokabularzy  i  dykcjonarzy  polskich  z  pierwszej 
polowy  w.  XVI-go  służyć  może  najstarszy  z  nich,  tj.  Murme- 
lius'a  z  r.  1526.  Nie  będziemy  tutaj  zajmowali  się  opisami  bi- 
bljograficznemi  słowników,  o  ile  są  bibljografom  znane,  ani 
szczegółowym  wyłuszczeniem  ich  treści,  wspomnimy  o  tym  tylko, 
co  jest  w  nich  najbardziej  charakterystycznego. 

I.  1)  „Dictionarivs  loannis  Afurmelli  variûrvm  rerum'' j 
drukowany  w  8-ce  w  Krakowie  u  Wietora  po  raz  pierwszy 
w  r.  1526,  należy  do  najpiękniejszych  okazów  drukarstwa  pol- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Nąjdawniejsse  słowniki  polskie  drukowane,  395 

skiego  z  owych  czasów.  Druk  jest  wyraźny,  dniy,  wyrazy  łaciń- 
skie podane  karsywą,  niemieckie  zaś  i  polskie  gotykiem.  Układ 
tego   słownika   według    rozdziałów  takich,   jak  np.    ^0  bodzc 
y  rzeczach  nyébyeskich'\  y^O  czd88yech'\  „O  zywyelyech  y  o  tych 
rzeczach  które  $yendpotoyetrzu rodząin..,^\  „O  kwyecŁyu'\  „O  wo- 
nydyących  zyołach.J\  „Orozmdytpch  rodzdyoch  pokdrmu^'  itd  , 
wzięty  jest  z  obcych  tego  rodzaju  wydawnictw,  jak  to  widzimy 
np.    w  „Bobemaru'\    i  spotykamy   w  słownikach   łacińsko-pol- 
skich   rękopińmiennych    w  wieku  XV-ym    (p.  Pr.  filol.  V,  17); 
taki  układ  powtarza  się  i  w  innych  późniejszych  wokabularzacb 
i  dykcjonarzach  naszych.    Odszukanie  znaczenia  wyrazu  łaciń- 
skiego, umieszczonego  w  słowniku   Murmelius'a,  ułatwia  bardzo 
wykaz    alfabetyczny  wyrazów   z    wskazaniem  stronic.    Słownik 
Miirmelius'a   do  pracy  niniejszej  dał    nam  z  całej  liczby  wyzy- 
skanych  najwięcej  materjału  językowego.  Dodać  winniâray,  ie 
Murmelins  ciężko   borykał  się  z  językiem,    gdy  miał  przełożyć 
wyraz  łaciński   lub  niemiecki,   a   nie  znajdował  odpowiedniego 
mu  w  języku  polskim  ;  ucieka  się  on  w  tym  razie  do  omówień, 
np.  snlphurarius  — co  syarkę  działa  str.  183,  capillatus —.  który 
dlugye  włosy  ma  49,  verruca  —  pechy rz   kaźąci  ćyało  65,  man- 
go—co koynmi  frymarozy  180,   cetarius  —  mąi,  który  wyelkye 
ryby  przedaye    92  itp.    Zaznaczyć  tu  należy,    że  odpis    częaoi 
tego    „Dictionariusa"   czy   to    z  wydania   pierwszego,   czy    też 
z  drugiego  znaleźliśmy  na  kartach  wolnych  książki  „Vocabula- 
rius  breniloqnus"  Guarinusa  z  Werony  i  wyzyskaliśmy  w  Pra- 
cach filolog,   t.  IV  str.  756—7   i  dalej    w   słowniczku  (w  oaob. 
odbitce  str.  68—9  i  w  słowniku  od  str.  74). 

2).  Następne  wydanie  tej  książeczki  z  r.  1528,  najczęściej 
w  bibljotekach  spotykane,  jest  powtórzeniem  prawie  bez  zmian 
wydania  poprzedniego,  tak  iż  nawet  stronice  się  zgadzają.  Przy 
opracowywaniu  najdawniejszych  słowniczków  polskich  mieliśmy 
ciągle  pod  ręką  to  właśnie  wydanie^  z  niego  więc  przytoczenia 
nasze  przeważnie  pochodzą. 

3).  O  W}  daniu  trzecim  z  r.  1533  wiemy  z  wzmianek  bi- 
bljografieznych  u  Wiszniewskiego  VI,  135,  Maciejowskiego  Pism. 
II,  113  i  Estreichera  Bibl.  Pol.  z  r.  1875;  tak  samo  o  4)  z  r.  1535, 
Estreich,  str.  26,  5)  piątym  Wiszn.  tamże,  Jocher  701b  i  Estreich. 
Btr.  30  i  6)  szóstym  z  r.  1541    u  Mac.    ł  Estreich.  al.    Sądząc 


Digitized  by  VjOOQIC 


H.  Łopactńsld, 

jednak  z  tego,  że  7)  wydanie  siódme  z  r.  1546  (por.  Estreicher 
36  i  Wierzbowski  Bibl.  pols.  nr.  1242)  bardzo  mało  różni  się  od 
wydań  z  r.  1526  i  1528,  wnosić  należy,  że  i  4  poprzednie  wy- 
dania były  wiernym  powtórzeniem  pierwszego.  W  wydaniu  z  r. 
1546  (znamy  egzemplarz  Bibl.  Jagieł.)  układ  zmienił  się  tylko 
o  tyle,  że  po  wyrazie  łaeińskim  następuje  polski,  a  po  nim  nie- 
miecki. Różnice  w  wyrazach  polskich  dotyczą  przeważnie  pi- 
sowni i  omyłek  drukarskich,  niekiedy  tylko  nowszą  postać 
w  wydaniu  późniejszym  znajdujemy,  np. 

str.  9  w  wyd.  z  r.  1526  i  1528  cżerwyen — z  r.  1546  czer- 
wyec,  ale  jeszcze  lipień. 

z  r.  1526  i  1528  str.  9  syrpyen  —  z  r.  1546  syerzpien. 

str.  26  gołogumno  —  gołe  gumno. 

str.  46  vîrgo  dzyewicâ  albo  pânnâ  —  (tylko)  pânuà. 

str.  77  główna  wylkotnosć  —  str.  76  główna  wilgotność. 

str.  81  zwyrzę — zwierzę. 

str.  96  pcżołd  —  pżczoła. 

str.  155  ocrea-skoruya —  skorznia  itd. 

8).  O  wydaniu  ósmym  z  r.  1550  wspomina  Jocher  701  c, 
Wiszn.  VI,  135,  Estr.  43;  9)  dziewiąte  wyszło  u  Łazarza  1555: 
Jocher  701  d,  Wiszn.  i  Estr.  tamże,  10)  dziesiąte  w  Królewcu 
u  Daubmana  1566:  Mao.  II,  113.  Estr.  55.  Znamy  z  w.  XVII 
4  wyd.  z  bibljotek  i  dzieł  bibljograficzny eh:  11)  z  r.  1615  jest 
już  znacznie  zmienione  w  porównaniu  z  wydaniami  znanemi 
nam  z  w.  XVI-go:  dodano  i  zmieniono  ta  wyrazy  i  całe  roz- 
działy. (Jocher  701  e,  Bibl.  Czart.).  12)  z  r.  1626  w  porównaniu 
z  poprzednim,  o  ile  dostrzegliśmy,  niewiele  się  różni  (Jocher 
701  f,  Wiszn.  VI,  135,  Bibl.  OssoL).  13)  wydanie  z  w.  XVlI-go 
zapewne  już  po  r.  1615  be^^*  roku  nie  różni  się  układem  od  wy- 
dania z  r.  1615.  14)  O  wyd.  z  r.  1666  wspominają  Jocher  701  g, 
Wiszniewski  VI,    135. 

II.  Drogie  miejsce  zajmuje  słownik  Mymera,  podobny  ukła- 
dem do  Murmeliusa,  znany  nam  z  dwu  wydań  1541  i  1592: 
„Dictionarius  trium  linguarum:  Latine:  Teutonice  et  Polonice 
potiora  vocabula  continens...''  w8ce,  k.  45+4  niel.,  druk  Wie- 
tora  bez  nazwiska  autora.  Pierwsze  wydanie  miało  wyjść 
w  r.  1528,  o  czym  dowiadujemy  się  dopiero  z  wydania  trzecie- 
go z  r.  1592,  gdzie    na  k.  k%t  —  Asv  jest  przedmowa,  z  której 


Digitized  by 


Google 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  397 

widać,  że  ksiąikę  swą  przypisuje  w  rokn  1528  Francisons  Mu- 
nerns  (sic)  Janowi  Bonerowi;  w  wjdanin  z  r.  1541  przedmowy 
tej  niema.  Że  wydanie  z  roku  1541  drugim  już  było,  dowodzą 
i  wyrazy  w  tytule  „nunc  d^nuo  pluribns  inlocis  àt«c^u«."  Egzem- 
plarzy wyd.  z  r.  1541  cytuje  Wierzbowski  Bibl.  pol.  III  nr.  2211 
zaledwie  2  (Bibl.  Gzartor.  i  Czarneckiego);  trzeci  egzemplarz 
posiada  piszący  te  wyrazy.  Wydanie  z  r.  1592  nosi  tytuł:  „Di- 
ctiona  |  rivm  trivm  lin- 1  gvarum  latinae  tevtonieae  et  polonicae... 
Regiomonti  Typis  Georgii  Osterbergeri  1592,  8-ka  k.  57  i  niel. 
7  (Bibl.  Czart.).  Wyrazy  ułożono  według  treści  w  rozdziałach, 
których  tytuły  są  np.  takie:  „O  niehie'\  „0  4  żywiołach  y  rze- 
czach  które  siew  powietm (tuki) rodzą",  „O  czdsiech.  .'\  „O  roba' 
koch  y  morskich  dźiivoch'\  „O  kuchni  y  rozlicznym  gratu''  itp. 
Liczne  czechizmy,  znajdujące  się  w  słowniku  Mymera,  kazały 
przypuszczać,  że  jest  on  przeróbką  podobnego  czeskiego,  co  się 
też  w  samej  rzeczy  sprawdziło:  w  r.  1513  wyszedł  w  Wiedniu 
u  Wietora:  ,,Dictionarius  trium  |  linguarum  latine:  teu  |  tonice 
Boemice  |  potiora  voca  |  bulą  continens  :  peregrinan  |  tibus  appri- 
me  vtilis"  (Wierzb.  Bibl.  Pol.  III,  2069  przytacza  2  egz.).  Zna- 
my i  późniejsze  wydanie  tegoż  słownika:  w  Bibljotece  Muzeum 
czeskiego  w  Pradze  znajduje  się  słownik  łacińsko-czesko-nie- 
miecki  bez  początku  z  r.  1532,  z  bardzo  nieznacznemi  zmiana- 
mi w  porównaniu  z  wydaniem  z  roku  1513. 

Z  porównania  dwu  tych  książeczek  okazuje  się,  że  wyda- 
nie krakowskie  jest  przeróbką  wiedeńskiego.  Zapewne  pierwsze 
wydanie  słownika  Mymera  z  roku  1528  mniej  się  od  czeskiego 
różniło;  w  wydaniu  z  r.  1541  więcej  jest  znacznie  wyrazów 
niż  w  pierwowzorze;  tytuły  rozdziałów  i  ich  porządek  prawie 
bez  zmiany  pozostały;  co  do  układu  wyrazów  różnica  polega 
na  tym,  że  w  przeróbce  znajdujemy  wyrazy  w  porządku  alfa- 
betycznym, czego  niema  w  wydaniu  z  r.  1513  i  zapewne  w  wyd. 
z  r.  1528  jeszcze  nie  było,  gdyż  w  tytule  wyd.  z  r.  1641  czy- 
tamy: „in  titulis  per  seriem  alphabeti  concinnatus."  Aby  wi- 
dzieć, jak  niewolniczo  niekiedy  wydawca  krakowski  wyrazy 
czeskie  na  grunt  polski  przenosił,  przytoczymy  więcej  rażące 
przykłady  : 

B.  1513  k.  Aur.  kadidlnitze— R.  1541  k.  7v  kadżidlnica. 
Aiiv    kauownik  —  8r    kânownik 


Digitized  by  VjOOQIC 


398 


H.  Łopaciński, 


As  y  hastiladium  —  kolba 

^    operarins — dielDÎk 
A  5  V  pigmeus— piedimazik 

„    omazones — muzatky 
Bj  r   estnariam— -swietnitze 
Biv   Baaarus— bawor 

„    MisDensis  —  missnar 
Bii  r  Inxnria — smiUtwo 

„    ignavia — nieumielost 
Biiv  rasor— holic 
Bs  r   sponsus  — zenicb 

„     maritus — manzel 
Bs  r  colica — strzewni  dna 

„    idropicus — wodaotelny 


11  y  kolbà 
13  y  dzielnik 
27  y  piędżimęźyk 
27  r  mężatki 
31  r  swietnici 

33  V  bâwor 

34  y  myssnar 
37  y  smilstwo 

37  r  Dieamialosé 

38  y  golicz 
40  y  ieoiach 
40  r  manżel 

40  y  strzewna  dni 

41  y  wodnoćieJuy  i  t.  p. 
na  słowozbiór    polski    Mymera 


Przypuszczać    możDa^    : 
wpłynąć  musiało    i  jego  pochodzenie  ze  Szląska,  gdzie  wpływ 
czeszczyzuy  silniej  cznć  się  dawał,  niż  w  innych  dzielnicach. 

Pomiędzy  dwoma  wydaniami  polskiemi  z  r.  1541  a  1592 
są  niejakie  różnice  bądź  to  fonetyczne,  bądź  to  będące  skut- 
kiem podstawienia  odpowiednich  synonimów.  Z  pierwszych 
wymienimy  : 

R.  1592  zarza 
26  y  krztan 
33  r  wąsienica 
41  y  czapiczka 
44  y  Wilno 
49  r  ymywacz 
49  r  byklinek. 


R 


1541  k.  3  r  zorza 
21  r  krtań 
27  r  gąsienica 
33  r  czapeczka 

35  r  Wilna 

38  y  ymychacz 

39  r  bytling 

Z  drugich  przytoczymy: 
k.  2r  factor — czynićiol 
13  r  złotobiyacz 
17  r  cen  turzy  a 
23  r  imberbis — nie  brodaty 
30  r  sulfurata— siarczankà 

36  y  appositor— przykładacz 

Przypuszczać  możemy,  że  wydawca  z  r.  1592  nie  znał  wy- 
dania z  r.  1541  i  wprost  przedrukował,  czy  przerobił  wydanie 
pierwsze  z  r.  1528,    gdyż  1)  w  wyd.    z  roku  1592  powtórzono 


sprawićiel 

goltslar 

stokroć 

29  r   gołowęsy 

38  r  siarcana  świeca 

46  V   przykładzićiel  i  t.  p. 


Digitized  by 


Google 


Na)dawniejsie  słowniki  polskie  drukowane.  399 

przedmowę  z  nieznanego  dziś  wydania  z  r.  1528,  przedmowy 
zaś  tej  w  wyd.  z  r.  1541  niema,  i  2)  znajdujemy  w  wyd.  z  r. 
1592  ślady  pierwotnej  przeróbki  oryginała  słownika  z  r.  1513^ 
np.  w  r.  1513  Ac  v  acetabniam  —  wotztowy  żban,  w  wyd.  z  r. 
1592  k.  35y  oetowy  dzban,  gdy  tymczasem  w  wydaniu  z  roku 
1541  28  r  ocetnicà. 

Nakoniec  wspomnieć  należy,  źe  podobnie  jak  spotkaliśmy 
się  z  obszernym  wypisem  ze  słownika  Murmeliusa,  znale^^liśmy 
w  rękopisie  poebodzącym  z  w.  XV-go,  a  mającym  i  dopiski 
późniejsze  z  w.  XVI-go,  wokabalarzyk  niewielki,  wyjęty  z  pierw- 
szego lub  drugiego  wydania  Mymera  (1528  lub  1541),  i  przy- 
toczyliśmy częśe  jego  w  pracy  p.  n.  „Glosy  polskie  zawarte 
w  rękop.  z  kaz.  łac.  z  połowy  w.  XV-go"  (Kraków,  1893,  odb. 
z  t.  V  „Sprawozd.  kom.  jęz."),  str.  32;  wyrazy  przez  nas  przy- 
toczone znajdoją  się  na  k.  1 — 6  Mymera  z  r.  1541. 

III  Nieznany  dotąd  bibljografom  naszym  sło  Arnik  cztero 
językowy  zasługaje  na  nieco  obszerniejszy  opis  pod  wzglę- 
dem bibljograficznym.  Książeczka  ta,  należąca  do  bibljoteki  Se- 
minarjum  w  Włocławku,  w  formacie  ósemki  (po  4  kartki  w  ze- 
szycie) nie  dotrwała  w  całości  do  czasów  naszych;  przy  końcu 
bowiem  brak  kart  kilku;  pokartaob  alg.  k.  następuje  Liii  i  kart- 
ka bez  sig.,  zapewne  4-ta  ark.  L,  a  więc  brak  Li,  Lii  i  zapew- 
ne 3  kart  regestru,  który  mógł  składać  się  z  6*u  kart. 

Na  karcie  tytułowej  czytamy: 

Dictiooarius  seu  |  nomenclatura  quatuor  lingua  |  ram.  La- 
tine, Italice,  Polonice,  et  Theu  |  tonice,  aprime  cuiuis  vtilissi- 
mus,  CÛ  I  peregrinantibus,  tam  domi  re  |  sidentibns,  Adiecto  vo- 
ca  I  bulorum  indice. 

Następują  cztery  wiersze  tytułu  polskiego: 

Wokabulari  nowy  człerzech  \  ięzikow:  Laczinskiego:  Wło» 
skiego:  Polskiego:  |  Niemieczkisgo^  wszem  w  tey  elawney  koro- 
nie,  I  y  innym  narodom  barzo  vzyteciny» 

Potym  „Ad  Lectorem''  10  wierszy  po  łacinie.  U  dołu  zaś: 
Venûdaf  a  Floriano  Vnglerio  Oalcogra. 

Na  stronie  odwrotne)  karty  tytułowej  następują  dłuższe  ty- 
tuły w  językach:  włoskim,  polskim   i  niemieckim. 

Napis  polski  tak  brzmi: 

IVielrni  pożyteczny  elomarz  j  tym'    ktorzi  ządaią   wyrozu^ 


Digitized  by 


Google 


400  H.  Łopaciński, 

mieóy  y  naudyć  się  /  czczić  procź  chodzenia  do  szkoły,  inko 
są  prosczi  /  laiciy  y  niewiasty,  Tei  każdy  łaczinnik  może  się  / 
nauczyć,  Włoskiego,  Polskiego^  y  Niemiecé-  /  kiego,  a  zasię  koi- 
dy  snich  łaczinskiego'  Bocziê  /  w  łych  kxiegach  zawieraią  się 
wszytki  imiona^  /  przezwiska  y  słowa  i  które  mogą  byé  wyma- 
wia I  no  rozmaitym  obyc^aiem. 

Drak  ten  UDglerowski  znacznie  gorzej  bîq  przedstawia  niż 
wymienione  dykejonarze  Wietorowe  przez  MnrmelinBa  i  Myme- 
ra  ułożone,  a  cechy  charakterystyczne  grafiki  i  pisowni  ma 
wspólne  z  pierwszemi  drakami  polskiemi  trzeciego  i  czwartego 
dziesiątka  wieku  XVI-go.  W  bibljoteoe  Akademji  Umiejętności 
w  Peszcie  według  Estreichera  „Bibljogr.  Pols.  XV  —  XVI-go 
stulecia"  1875,  str.  210  mają  znajdować  się  końcowe  karty  (sig. 
Lu)  wokabnlarza  w  8-ce  w  językach  łacińskim,  włoskim,  polskim 
i  niemieckim,  wydanego  u  Unglera  w  r.  1532.  Pewni  prawie 
jesteśmy,  że  karty  te  należą  do  opisywanej  tutaj  książki.  Z  ża- 
lem dodajemy^  że  pomimo  usilnych  starań  nie  udało  nam  się 
otrzymać  ani  podobizny,  ani  odpisu  owych  kartek. 

Wspomnieć  należy,  że  slovinik  cz^erojęzykowy  jeszcze 
w  wieku  XVI-ym  wyszedł,  a  mianowicie  :  w  roku  1566  u  Szar- 
fenbergera  (p.  Maciejowski  Pism.  II,  149,  we  Wrocławiu);  wno- 
sząc z  tego,  że  tytuł  wydania  z  r.  1566  zupełnie  z  opisywanym 
tutaj  się  zgadza,  przypuszczamy,  że  jest  to  przedruk  pierwo- 
wzoru Unglerowskiego. 

Zasób  wyrazów  w  „Słowarzu"  podzielony  jest  na  rozdziały 
według  treści,  podobnie  jak  to  widzieliśmy  w  słowniczkach 
Murmeliusa  i  Mymera.  Gała  książeczka  dzieli  się  na  dwie  nie- 
równe części:  w  pierwszej  jest  rozdziałów  57,  w  drugiej — 8. 
W  części  pierwszej  ukiad  według  treści  zgadza  się  wogóle 
z  wyżej  wymienionemi  wokabularzami,  np.  1.  O  Bodze  O  s. 
Troyczy.  O  moczy  y  a  Bogacztwie.  2.  O  świętych  y  Oymionach 
Męzow,  3.  O  dziewiczłwie  y  O  ymionach  Niewiast,^^  W  rozdz. 
4-ym  ^yO pacierzu  y  a  Zdrowey  Mari/'  umieszczony  pacierz  po- 
dajemy niżej  w  dokładnym  przedruku,  jak  również  5  ^^0  szied- 
mi  śmiertelnych  grzechach' \  6  ,yO  piączi  smyslach'\  7  \^0  vtzyn- 
kach  (mylnie  vtzynkcah)  milosiernych'\  8  y.Dziesietzoro  przyka- 
zanie bo^e'\  W  części  drugiej  p.  n.  „Liber  secundns  de  yerbis  et 
ęorum  significationibus"  są  oprócz  wyrazów  krótkie  rozmówki, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drakowane.  401 

jakie  zresztą  rzadko  jni  w  księdze  pierwszej  się  zdarzają,  po- 
dobne do  tyeb,  z  jakich  ^Oratiuucnlae'',  „Formalae  coUoqaio- 
rnm",  i  „Wokabularze"  z  w.  XVI-go  są  złożone.  Trzy  ostat- 
nie rozdziały  noszą  tytuły  Ca  6  „O  kucharzu  y  o  iego  nacly- 
niu"-  k.  Liii  v),  Cap.  7.  ,^ O  spaniu  y  o  snie^'  (k.  Lir),  Ca  8 
et  nltimiim — „O  rozmaitych  imionach^*  (tamże).  (Ostatnie  wyrazy 
na  k.  L4  y:  impossibile—impossi bile— nie  podobno— ynmnglich). 
Wyrazy  w  ,,Słowarza*'  bardzo  niekiedy  nmieszozone  dzi- 
wacznie w  rabrykach  wcale  nieodpowiednich:  np.  w  rozdz.  35 
„O  mrówkach  y  o  innych  robakach''''  znajdujemy  wyrazy  „mysz, 
woł,  krowa,  świnia,  gęss,  kar^  kokosz'*  i  t.  p.,  chociaż  poprzedni 
rozdział  34  mówi  „o  zwierzętach'*^  a  następny  36  „o  ptacech 
y  o  iego  rodzaiu,*'  Tłumacz  wyrazów  na  język  polski  bezmyśl- 
nie niekiedy  zadanie  swoje  spełniał,  jak  to  widać  np.  z  nastę- 
pujących przykładów:  w  rozd.  44 k.  Gir  „O  zwadach,  o  wal- 
kach y  o  kuglarzach*'  wyraz  łaciński  tali,  tj.  kostki,  wł.  li  dali, 
niem.  die  wirfel  przełożono  ,,takiemn^,  jakby  od  talisl  Na 
k  Gnir  nazwę  łacińską  miasta  Ferrary  —  Ferrarum  przełożył 
przez  fararz,  co  zdaje  się  stąd  powstało,  że  niemieckie  Ferrer 
wziął  za  Farrer  czyli  Pfarrer  I  Pomijamy  już  liczne  bardzo 
omyłki  dra  ku.  Zdarza  się  też,  że  przy  wyrazach  niektórych 
brak  znaczeń  polskich,  np.  k.  Bmy.  Wogóle  materjał  leksy- 
kalny w  „Słowarzu"  znacznie  okazał  się  mniejszy,  niż  w  dwu 
poprzednich  słownikach.  Co  do  grafiki  i  pisowni  wyrazów  pol- 
skich zauważymy:  zamiast  ż  zdarza  się  j  lub  częeciej  j;  ł  naj- 
częściej nie  odróżnia  się  od  1;  d'  =  dż:  niech  tak  bąd'  (=  bę- 
dzie), à  nie  spotyka  się,  chociaż  wcześniejszy  Murmeljusz  już 
je  posiada;  zamiast  c  często  tz;  y  dla  zmiękczenia  spółgłoski — 
wBtaczy—  wstać  E3  y.  Z  osobliwości  głosowni,  właściwych  sta- 
rej polszczyźnie,  wspomnimy:  krolewie  Ci  y,  o  cesarzewey  obok 
cessarzyowa  Cii  r,  oc2«fep— odstąp  Iii  v,  vkaii  1 3  y;  z  morfolo- 
gji:  o  niewiescziech  Cii  y,  o  szaczyech  Ei  y,  o  zyolech  Drar, 
o  domiech  En  r,  o  palaczach,  o  ślowiech^  kłamasz  Jn  r,  yzebych 
kir.  Z  liczebników  przytoczymy:  czterzy^  czterzysta,  dwa  ty* 
siącza  Dny,  piatinasty^  szostinasty^  sziodmynasty^  osmynasty, 
dziewiątynastiy  dwadziesti^  ieden  y  dwadzieati,-  dwadziesty 
y  wtóry  obok  tego  jednak  dwudziesty^  piączdziesiatni  (sic) 
osmdzieetąiny,  dziewięedziesiątny  k.  Di  y,  Dur. 


Digitized  by  VjOOQIC 


402  H.    Łopaciński, 

Ustępy  całkowite  w  ksiąice  tej  aaiieezczone  przytaczamy 
w  wiernym  odpisie. 

1.  Oytcie  nasz  ienże  iesz  w  niebiossach  ^)  swięczy  sie^) 
iymię  twe.  przydz  krolewstwo')  twe  bądź  wola  twa  iako  w  Die- 
be  tako  y  na  zemi^)  chleb  nasz  powszedoy^)  day  nam  dzisz^) 
a  odpascz  nam  winy  nasze  iako  y  my  odpascżamy  winowat- 
czom'')  (w  tekście  mylnie:  winowatczon)  y  nie  vwodż®)  nas 
w  *)  pokuszenie  ale  zbaw  ^°)  nas  od  ")  złego  amen.  (Aii  v— Am  r). 

Dodajemy  odmianki  z  dwn  tekstów  współczesnych,  bo  z  r. 
1533:  a)  z  dziełka  „Modlitwa  pańska  rozdzielna  na  siedm  czę- 
ści według  siedm  dni  w  tydzień.  Przez  Erasma  Botherodama 
...Imprimowal  Florian  Unglerius.  Lata  1533*'  wedłag  książeczki 
Bandtkiego  ,,Oycze  nasz.  Modlitwa  Pańska  z  rozmaitych  ręko- 
pismów  i  druków  starożytnych  w  języku  polskim  i  w  innych 
dialektach  słowiańskich".  Wrocław  1826,  pod  nr.  IV,  i  b)  Qae- 
stiones  |  Joannis  Cervi  Tu  |  cholieusis''  u  Unglera  1533  k  As  r-T 
(znajduje  siej  przedruk  u  Lelewela  Księgi  bibl.  I,  40). 

1)  a)  w  niebiesiech,  b)  w  niebiesich.  2)  a)  swięcz  się,  b) 
swięc  sie.  3)  ab)  królestwo.  4)  a)  bądź  wola  iako  w  niebie 
y  na  ziemi,  b)  ...tak  y  na  ziemi.  5)  a)  wszedni.  6)  a)  dzisia.  7) 
a)  winowayczom  b)  winowacczom,  w  naszym  tekście  opuszczono 
naszym.    8)  a)  a  nie  ^odzi.     9)  a)  na.  10)  wzwoL  11)  a)  ode. 

2.  Salutatio  angelica.  Sdrowa  maria  milosczi  pełna  pan 
a  tobą  pożegnana^)  ty  miedzi  niewiastami  y  pożegnany^)  owocz 
ziwota  twego  Jezus  kristus. 

Alia  salutatio.  Święta  maria  matko  boża  módl  sie  zana- 
mi  nędznimi  grzesznymi  (sic)  ninie  wgodzinę  szmierczi  naszei 
Amen. 

Tekst  w  „Qnestiones"  Tucholczyka  tym  tylko  od  powyż- 
szego się  różni,  że  zamiast  1)  błogosławiona  i  2)  błogosławiony; 
niema  też  tam  ;,alia  salutatio." 

3.  Symbolum  fidei.  Uuierze  w  boga  oicza  wszechmogącego 
stworzicziela  uieba  y  ziemie.  Y  w  Jezusa^)  Krista:  sina  iego 
iedinego:  pana  naszego.  Jenż  sie  począł  z  ducha  świętego:  na- 
rodzyl  sie  z  Mariei  panny  ^).  Umęcżon  pod  pouskim^)  Piłatem. 
Ukrziżowan  (w  tekście  mylnie  Ukrziżoową)  ymarl  y  pogrzebion. 
Zstąpił^)  do  pieklow  trzecie^  dnia  wstał  z  martwych.  Uustąpil 
na  niebioBsa:  sicdzy  naprawici  boga  oicza  wszchmocne®^).  Stąd- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  403 

ze  przydzye  sędzicz  żywe  y  martwe.  Unierzę  w  ducha  święte- 
go, świętą  eyrkiew  kryescijańską  (sic)  świętych  obczowanie  od- 
puszczenie grzechów:  cziala  zmartwy wstanie  (sic)  y  żywot 
wieczny.  Amen.  (k.  Am  r— A»  r). 

Bóżnice  z  tekstem  w  „Qnestiones"  k.  at  y:  1)  lezn,  2) 
Marye  dziewicze,  3)  pontskim,  4)  stąpił,    5)  wszechmogącego. 

4.  O  sziedmi  śmiertelnych  grzechach.  Szyedm  grzechów 
śmiertelnych.  Pycha:  lacomstwo:  niecżystoscz :  gniew:  obżar-- 
stwo:  nienawiscz:  lenistwo:  (k  A4  r). 

5.  O  piączy  smyslach.  Piecz  smyslow.  Uidzyecz:  sly- 
szecz:  dotknąć:  woniacz:  yknszie. 

6.  O  vtzynkach  miłosiernych,  Szesc  vczynkow  miłosiernych. 
Łaknące  karmioz:  Pragnące  napawacż:  Kagie  przyodziewacz  : 
Niemoczne  nawiedzacz:  Jęte  posilacz  :  Umarłe  pogrzebacz  (k  A4  v). 

7.  Dziesietzoro  przykazanie  hoże.  Dzyesięczoro  pykazane 
boże  wierz  w  ied^  boga.  milui  boga:  milui  blisnie^  swego:  iako 
sam  siebie,  swięcz  święta  cżcży  oycza  y  matkę,  nie  zabijai.  nie- 
kradni:  nieczudzoloż:  nie  swiacsz  fałszywie:  nie  poządai  czndzei 
rzeczy  nie  pożądał  czudzei  żony.  (k.  Br). 

W  Qnestiones  k.  Ag  v — kn  r  inaczej  brzmi  dekałog,  prze- 
to przytoczymy  go  tutaj:  1.  Nie  będziesz  mieć  bogów  inycb. 
2.  Nie  weźmiesz  imienia  pana  boga  twego  na  daremność.  3. 
Pamyętay  aby  dzień  święty  święcił.  4.  Czci  oycza  twego  y  mat- 
kę twą,  aby  był  dingo  żyw  na  ziemi.  5.  Nie  zabijesz.  6.  Nie 
będziesz  czndzoloźił.  7.  Nie  vczinisz  kradziezstwa.  8.  Nie 
przemówisz  przeciw  bliźniemu  twemu  fałsziwego  swiadecztwa. 
9.  Nie  będziesz  pożądał  domu  bliźniego  twe^  10.  Ani  będziesz 
żądał  żony  iego,  nie  sługi,  nie  dziewki,  nie  woła,  nie  osła,  ani 
wszech  rzeczi  które  iego  są. 

Jeszcze  jeden  tekst  dekalogu  znany,  współczesny  przyto- 
czonym: w  „Oratiuncule  varie...  Namowy  rozlyczne"  z  r.  1527 
(egz.  Bibl.  Jag.)  na  k.  Etr-Enr  czytamy:  „Wtóry  rozdział 
przykazànye  albo  nauka  obyczayow  dobrych  przyłączona  ku 
nyemyeckyemu  a  połskyemu  wykładowi.  Naprzód  dziesięcioro: 

Panu  bogu  śye  modli  y  chwali  go  zewssech  sył  ymyslu 
twoiego.  Nyebyerz  daremno  ymenya  pânà  boga  twoiego.  W  swyę- 
te  dny  nyc  zakazanego  nyemass  dzyałać.  Gzćy  oyća  twego 
y  matkę  twoyę  abyś.  bił  długo  żyw  nâ  évryeéye.  Ostrzegay  śye 

Digitized  by  VjOOQIC 


n 


404  H.  Łopaciński, 


abyś  kogo  nye/âbyl.  Nye  cudzołóż.  Nie  krâdny.  Nyemow  fal- 
enywego  swyâdectwâ.  Zony  blysnyego  twego  niepoiąday.  Rze- 
czy czudzey  nyepoźąday. 

lY.  Do  doać  wczesnych  słowników  łaciusko-polskicb,  alfa- 
betycznie ułożony cb  naleiy  znajdujący  się  przy  książce,  rozpo- 
ws^eehnionej    w  licznych  wydaniach   w.  XVI-go  Jana  Cervusa 
Tucholczyka  p.  n.  ,,Farrago  actionum  civilium  Juris  Maydebur- 
geosis*';  już  w  wydaniu  pierwszym  z  r.  1531  ciągnie  się  od   k. 
47  do  60  słowniczek  niewielki  wyrazów,    oznaczających  pokre- 
wieństwo oraz  niektórych  terminów  prawnych,    co  w  tytule  tak 
wyrażono:  „tertia  (pars)  de  notitia  gradnnm  consanguinitatis  et 
nifiiiitatis    et  quorundam  terminorum    in  vernaculam  interpréta- 
tîone".    2)  Wydania  z  roku  1532  cytowanego  przez  Estreichera 
nie  ndało  nam  się  widzieć.  3)  Wydanie  z  r.  1535  ma  już  słow- 
niczek obszerniejszy  od  k.  lOO  do  110.    4)  W  wydaniu  z  roku 
1539    słowniczek    z  wydania    poprzedniego    powtórzono  nawet 
z  temi  samomi  omyłkami.    5)  W  roku  1540  dodano  już  słownik 
dość  obszerny    cd  k.  249    331.     W  wydaniach   z  lal    6)  1542, 
(słownik    ma  osobną  paginację   od  k.  I    do  LXXI),   7)  1546  (k. 
249-330),  8)  1558  (k.  249-330)  powtarza  się  bez  zmian  pra- 
wie  słownik  z  r.  1540.  Podczas  przygotowania  pracy  niniejszej 
mielińmy  ciągle    pod  ręką  wydanie   z  roku    1546,  z  niego  więc 
przeważnie    nasze  cytaty    pochodzą.    9)  W  ostatnim    wydaniu 
^Farraginis"  z  r.  1607  w  Zamościu  słownik    znacznie  zmieniono 
f  rozszerzono,  Linde  w  wykazie  dzieł,  z  których  korzystał,  przy- 
tacza „Farrago'S  nie  wymieniając  roku  wydania;  z  cytat  widać, 
że  było  to  właśnie  ostatnie  wydanie;    sprawdziliśmy  jednak,  że 
Linde  nie  wyzyskał  Całego  zasobu  znajdujących   się  tam  wyra- 
zów, przejrzeliśmy  go  przeto    i  umieściliśmy  w  słowniczku   na- 
szym te  wyrazy,  których  u  Lindego  nie  znajdujemy,  tym  chęt- 
niej, że  z  porównania  wyrazów  w  wydaniach  „Farraginis"  z  po- 
łowy w.  XVI-go  i  ostatniego,  o  pół  przeszło    wieku  młodszego, 
naocznie  przekonać  się   można,  jakie  zmiany    w  języku  zaszły, 
jnkie  wyrazy  uznano  za  przestarzałe  i  oddano   przez  inne. 

Oto  kilka  przykładów: 

W  wyd.  z  r.  1546  k.  259  v  bona   mobilia— dobra  ruszyste 
albo  idące,  z  r.  1607  str.  473:  ruchome  dobra. 

k.  261  r  cadayer— sćyrzw  —  476  trup,- ścierw,   zdechliua. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  405 

312  t  prodigns~mâra(>trâcKcà-692  m&rnotrawcà. 

W  wyd.  1607  str.  478-9  czytamy:  caementarii — Malarze 
àbo  maràrze,  i&ko  ieh  starzy  zwali;  w  wyd  z  r.  1546  k.  263  y 
mnrz&rze  (sie);  widzimy  stąd^  jak  jni  dawno  w  wyrazie  tym 
nastąpiła  dysymilaoja. 

Dość  często  zdarzają  się  w  wydaniu  z  r.  1607  wyrazy  zło- 
żone, np.  wodziwołek  (ia  Mączyńskiego),  dzieciobiórka,  niekiedy 
urobione  bardzo  niezręcznie,  np.  źywowidacz— rednx.  --  Zdaje 
się,  że  na  słowozbiór  polski  tego  wydania  wpłynęła  miejsco- 
wość, w  której  je  usknteczniono,  jak  tego  mogą  dowodzić  wy- 
razy: trnżelnik  str.  560,  serga  592. 

Oprócz  wyzyskania  tych  właściwych  słowników,  włączy- 
liśmy do  pracy  naszej  wyrazy  staropolskie  rzadsze  lub  skądinąd 
nieznane  z  następujących  jeszcze  druków  z  pierwszej  połowy 
wieku  XVI-go: 

V.  Wspomniane  już  wyżej  „Oratinncule  |  varie  pue  |  rorum 
usai  ezposite  |  Mancherley  redę  zu  gebrancb  der  |  Eynder  ausz* 
gelegt  I  Ndmowy  rozlyczne  dla  viitku    nauky  dźatek  wyloione'^. 
Na  końcu  ,,wibyiàno    w  Krakowye  przez    Jeronymà   Vietora  | 
1527", — z  których  wyżej  przytoczyliśmy  dziesięcioro.  (BibU  Jag.). 

VI.  Przytaczaliśmy  odmianki  w  pacierzu  z  „Questiones  | 
loannis  Gervi  Ty  |  choliensis  de  declinatione  et  eon  |  structione 
octo  orationis  partium  |  Gracoviae  Excudebat  |  Florianus  Yn- 
glerius  Anno  salutis  |  MDXXXIII.  (Bibl.  hr.  Zamojskich).  Cyto- 
wane modlitwy  znajdują  się  tu  w  językach  łacińskim,  włoskim 
i  polskim. 

VII.  W  „Institutiones  grammaticae  loannis  Gervi  Tucho- 
liensiS;"  wydanych  w  Krakowie  u  Unglera  r.  Iô33,  znajduje  się 
wiele  rzadkich  wyrazów  polskich,  przytoczonych  jako  przekład 
łacińskich,  służących  za  przykłady  prawideł  gramatycznych,  jak 
tego  dowodzi  krótki  artykuł  w  „Bibijotece  Polskiej  **  w  Warsza- 
wie z  r.  1825,  t.  IV,  str.  47—48,  gdzie  przeszło  20  wyrazów 
osobliwszych  przytoczono.  Stąd  powtórzyli  niektóre  z  nich 
Wiszniewski  Hist  lit.  pol.,  VI,  387,  Wójcicki  w  Obrazach  sta- 
rodawnych 1,  249,  tenże  Lit.  Pol.  wyd  II,  tom  II,  str.  454. 
O  „Inst.  gram.''  por.  wzmianki:  Bandtkie  Hist.  Druk.  II,  350, 
Lelewel   Księgi  Bibl.  II,   352  (jedyny  egzempl.),  Jocher  I,  657, 

Prace  filologiczne.  T.  V.  26 


Digitized  by  VjOOQIC 


406  H.  Łopaciński, 


n 


Mecherzyński  Hist  jęz.  łae.  w  Polsce  str.  80.  Ponieważ  wyra- 
zy, w  „Bibl.  Polskiej''  wymienione,  do  słowników  dotąd  nie  we- 
szły, przeto  przytaczamy  te  z  nioh^  których  n  Lindego  nie  zoa- 
leiliémy,  żałując,  że  nie  mogliśmy  z  jedynego,  jak  się  zdaje, 
egzemplarza  tej  książki  (w  bibl.  Dzikowskiej)  skorzystać. 

VIIL  Nie  znamy  przytocznej  przez  Estreichera  pod  r.  1531 
„Grammatiea  Polonica^  Henrichmana,  ale  udało  się  nam  przej- 
rzeć w  bibljotece  Seminarjum  płockiego  inną  pracę  tegoż  aatora 
zapełnię,  jak  się  zdaje,  dotąd  nieznaną  bibljografom:„Grammatice 
in-  I  stitationes  Jacobi  Henrichman-  |  ni  Sindefingen*,  nunc  pri- 
mum  I  ferme  omnibus  vocabulis  tento  |  nico  et  Polonico  sermone 
in-  I  terpretatis,  emendatis  aa  |  ctis  et  denao  im-  |  praessis 
MDXXXVII,  str.  151+94  w  4-ce.  Przy  końcu  z  osobną  pagi- 
nacją „Ars  Yersificandi...  Bebelii^' str.  94;  na  końcu:  i^Impressom 
Cracouię  per  Matbiam  Scharffenberger  Bibliopolam  Anno 
MDXXXVII."  Do  przykład6v7  łacińskich  w  tej  książce  dodano 
przekład  polski;  dość  znaczną  ilość  wypisaliśmy  stąd  wyrazów 
staropolskich,  skądinąd  maio  znanych,  lub  wcale  nie  spotyka- 
nych. Rzecz  godna  uwagi,  że  wyrazy  polskie  w  tej  gramatyce 
są  przeważnie  czeskiego  pochodzenia,  może  nawet  w  Polsce  ich 
wówczas  nie  używano.  Przypuszczamy,  że  wydanie  gramatyki 
łacińskiej  Henrichmana,  zastosowane  dla  użytliu  młodzieży  szkol- 
nej polskiej  i  odbite  w  Krakowie,  jest  przedrukiem  lub  prze- 
róbką podobnego  w  Czechach  wydanego,  o  czym  bibljografowie 
czescy  udzielićby  nam  wiadomości  mogli. 

IX.  ,,W()kabnlarz  rozmaitych  i  potrzebnych  sentencyi'' 
u  Wietora  w  Krakowie  z  r.  1539,  więcej  znany  z  wydań  póź- 
niejszych: Daabmana  1558  (Wierzb.  III  nr.  2331),  1566,  (tenże 
nr.  2494)  i  Osterbergera  z  roku  1595,  zawiera  rozmówki,  listy, 
pieśni  i  ustęp  z  Marchołta. 

Zasługiwałyby  na  przytoczenie,  jak  sądzimy,  wyrazy  pol- 
skie z  gramatyki  łacińskiej  Hontera  „de  grammatica  libri  11^ 
z  lat  1530,  1532,  1535,  1538,  1539,  1548,  gdzie,  podobnie  jak 
w  wymienionej  wyżej  książce  Henrichmana,  dodano  znaczenie 
polskie  przy  wyrazach  łacińskich,  użytych  w  gramatyce  dla  przy^ 
kładu  (por.  Jucher  t.  I,  str.  74  lit.  h.). 

Co  do  słownika  specjalnego  botauiczncgo  Szymona  z  Ło- 
wicza z  r.  1533  i  1537    w  książce    p.  u.  ^Hacer  Aem.  de  her- 


Digitized  by  VjOÔQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  407 

barnro  virtutibun",  to  opuâciliémy  go  dla  tego,  ie  już  został 
skrzętnie  wyzyskany  pr/.ez  p.  E.  Majewskiego  w  jego  „Słowni- 
ku nazwisk  zoologicznych  i  botanicznych  polskich^. 

Dodać  winniśmy,  źe  podobnie,  jak  zaawaiyé  się  to  daje 
w  słownikach  łacińsko-polskich  z  wiekn  XV-go  (por.  Brtickner 
^Średniowieczne  słownictwo  polskie''  w  „Pracach  filologicznych" 
t.  V,  str.  3),  wyrazy  polskie  są  niekiedy  niewolniczym  przekła- 
dem łacińskich  lab  niemieckich,  albo  odręczną  przeróbką  cze- 
skich, i  źe  w  mowie  potocznej  lub  książkowej  w  czasach  tych 
nawet,  kiedy  je  do  słownika  wciągnięto,  mogły  wcale  nie 
istnieć 

Pozostaje  nam  wspomnieć  o  sposobie»  w  jaki  wyzyskali- 
śmy wyrazy  z  książek  powyżej  wymienionych  zaczerpnięte. 
Z  przytoczonych  książek  złożyliśmy  jeden  słowniczek  polsko- 
łaciński.  Za  podstawę  do  osądzenia,  czy  wyraz  w  książkach 
tych  znaleJEiony  odrzucić,  czy  też  zostawić  należało,  służył  nam 
słownik  Lindego:  jeżeli  wyraz,  w  książkach  wymienionych  spo- 
tkany, u  Lindego  nie  znajduje  się  wcale,  jeżeli  doóć  znacznie 
różni  się  bądź  fonetycznie,  bądź  znaczeniem  od  zapisanego 
przez  Lindego,  podajemy  go  w  naszej  pracy  ze  znaczeniem  ła- 
cińskim, rzadziej  niemieckim  Inb  włoskim,  jeżeli  to  do  zrozu- 
mienia znaczenia  przyczynić  się   może. 

Z  różnic  fonetycznych,  jakie  dostrzegliśmy  pomiędzy  wy- 
razami, ze  słowniczków  tu  omawianych  zaczerpniętemi^  a  posta- 
ciami u  Lindego  umieszczonemi,  przytaczamy  tu  wykaz  ważniej- 
szych, pomijając  je  za  to  po  większej  części  w  poniżej  zamie- 
szczonym słowniku,  tym  bardziej,  że  skądinąd  postaci  te  są 
znane  : 

wczaśny  zamiast  wczesny,  Far.  46,   324  v  i    1607,  745. 

(Wykaz  skróceń   patrz  niżej). 

zborzyć  zam.  zburzyć,  Far.  46,  270v. 

rusinki  tj.  ruzynki,  zam.  rozynki,  Słów.  Da  v. 

ę  zam.  ą  w  wyra/.ach:  sędzić.  Słów.  A*  r,  odsędzić,  przy- 
sędzić  Far.  46,  249  v,  żędać  tamże  252  y,  zastępić  Far.  39, 
103  V,  błękacz  Far.  46,  284  r,  pyęstka  Murm.  59,  kęsać  Hen- 
richman  65,  kępać  tamże,  kętne  ielito  Murm.  56; 

ą  zamiast  ę:  wągl  Mym.  41,  28  v,  Henrichman  33,  ząbaty 
Far.  1607,   526;' 


Digitized  by  VjOOQIC 


408  H.  Łopaciński, 

an  zam.  ą:  wyelbland  Mnrin.  43; 

ę  zam.  u:  wnęk,  prawnęk,  wnęczka  Far.  31,  48  r,  35,  98  r; 

un  zam.  ą:  Bzelnng  Słów.  Ds  r; 

pochylenie  e  do  t,  y  :  kii  zam.  klej,  skligiez  Słów.  Et  r; 
syrotha,  syrotstwo  Par.  46,  21  v,  304  v,  Słów.  C2  v,  niewistkâ 
Far.  1607  z  niewiestka,  sir,  syr,  syrzysko,  syrwatkś  obok  serek 
Mym.  42  v— 43  r.  Słów.  E3  r,  etryfy  (bramowanie)  Far.  1607, 
723,  szyrmierz  Słów.  Fi  r,  Henrichm.  14,  przesciradło  Słów.  Et  r, 
barwirz  Mym.  14  r,  kanelirz  Henriobm.  31,  kasznirz  tamie  16, 
kołnirz  Słów.  Ei  r,  pastyrz  Mym.  15,  nietopyrz  Mym.  25,  papir, 
papirnik,  gardzyl  Marm.  67 

ir  zam.  ter,  irz  zam.  ierz  w  wyrazach  typn  trit,  trBt: 
sirp  Mym.  15  v,  syrpyep  Marm.  9,  obok  syerzpień  Murm.  1646, 
wyrzba  Murm.  107,  Slow.  F3  v,  Mym.  19  v,  wyrach  Morm.  49 
i  61,  wyrssa  Murm.  94  (wiersza -łac.  nassa);  swyrć  Murm.  98, 
8w  irczek  Mym.  27y,  twyrdza  Marm.  29,  syrggen  Murm.  98,  8ir> 
sseń  Mym.  27  r,  byrzmowanie  Murm.  130,  Mym.  6v,  óirpliwosc 
Słów.  Itr,  Mym.  36  r.  Far.  46,  305  r,  cyrkiew  Słów.  A*  r,  cayr- 
pânye  Far.  46,  255  v,  czyrw  Slow.  F4  r,  czyrwony  Słów.  Ei  v, 
pirwszy,  ścirzw,  âwirb,  krzcilnica,  pasirb  Mym.  40  r  obok  pa- 
sierbica; 

bez  póżnieiszego  e  spotykamy:  wrobi  Murm.  87,  wroblik 
Mym.  24  v.  wągl  Słów.  H«  v.  Mym.  41,  28  v,  flastr  Henrichm. 
32,  bitank,  faadrunk; 

pierwotne  i  mamy  w  wieliki  Słów.  H«  v; 

w  końcówce:  lędźwi— femur  Mym.  21  r,  gdy  u  Murm.  60 
lendzwye,  jak  w  Ps.  Flor; 

z  przydecbem  h:  hapteka,  haptekarz,  bałun,  hanysz,  bo- 
man;  i  naodwrót  bez  przydecbu  :   omerał,  ostyia. 

W  spółgłoskach:  zyebro  Marm.  60;  zmiękczenie:  kacerz- 
stwo  Far.  46,  286  v,  gospod arzstwo,  szafarzstwo  Far.  1607,  656, 
Rostyrzstwo  Far.  1607,  421,  lekarzstwo  tamie  437,  owezarznia 
Słów.  Fi  v; 

Opuszczenie  spółgłosek  :  garłowaty  Murm.  67,  iarmak  Słów. 
Cs  V,  rosiewâcz  Mym.  15  v,  por.  Diet  1513  A4V;  i  naodwrót 
pierwotne  izdba  Mym.  32  r; 

postaci  dawniejsze:  więczszy,  nawięczszy  Slow.  Kiy,  I2  v, 
wszytek,  wszitki,  Słów.  H3  r  i  t.  p. 


Digitized  by 


Google 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  409 

Podajemy  w  słowaiozkn  naszym  wyrazy  w  porządku  ści- 
śle alfabetycznym,  ale  utrzymujemy  w  nich  pisownię  taką,  ja- 
ką w  oryginale  znaleźliśmy,  a  (o  dlatego,  aby  1)  dokładny 
przedruk  wyrazu  mógł  zastąpić  oryginał,  2)  aby  uwydatnić  pi- 
sownię tych  przewainie  najdawniejszych  druków  polskich,  i  3) 
aby  uniknąć  powtarzania  wyrazu,  gdyż,  przytaczając  go  w  pi- 
sowni dzisiejszej,  musielibyśmy  dodawać  i  pisownię  oryginału; 
tylko  w  tym  razie,  gdy  wyraz  w  pisowni  dawnej  nic  dość  jest 
zrozumiałym,  dodajemy  jego  brzmienie  w  pisowni  dzisiejszej. 
Niekiedy  mianowicie  przy  wyrazach  rzadszych  przytaczamy  cy- 
taty porównawcze. 

Kończąc  pracę  nad  tym  przyczynkiem  do  słownictwa  pol- 
skiego, żałować  tylko  możemy,  że  nie  udało  nam  się  wszyst- 
kich wymienionych  tataj  słowozbiorów  w  równej  mierze  wyzy- 
skać. Zdaje  się  nam  jednak,  że  najważniejsza  część  pracy  nad 
słownictwem  polskim  z  pierwszej  połowy  w.  XVI-go  tu  się  za- 
wrze, i  że  łatwiej  już  będzie  słownik  staropolski  dopełnić  wy- 
razami z  innych  słowniczków  tu  nie  opracowanych. 


Spis  skróoeń,  używanyoli  w  słowniku. 

I)  Diet.  1513  —  „DictionariuB  trium  linguarum''  z  r.  1513 
(signa  kart). 

oznaczają  wydania  „Farrago^^  Tucholczyka 
z  lat  1531,  1535,  1539,  1546  (karty),  1607 
(stronice). 

Litery  dop.  przy  cytatach  z  Far  31  i  Far  35 
oznaczają  wyrazy  dopisane  ręcznie  w  egzem- 
plarzach, z  których  korzystaliśmy. 

7)  Uenrichm.  —  „Graromatice  institutioues^^  Hcnrichmanni 
1537  (stronice). 

8)  L.,  Linde^  Sł.  Lind.- Słownik  Lindego. 

9)  Mącz.  — Słownik  Mączyńskiego  łacińsko-polski  1564. 
10)  Murm.  oznacza  wydanie  słownika  Murmeliusa  z  r.  1528, 

cyfry  oznaczają  stronice. 

II)  Murm  26  -wydanie  z  r.  1526. 
12)  Murm  46 -wydanie  a  r.  1546. 


2)  Far. 

31 

3)  Far. 

35 

4)  Far. 

39 

5)  Far. 

46 

6)  Far. 

1607 

Digitized  by  VjOOQIC 


410  H.   ŁopaciAski, 

13)  Murin  1626— wydaniu  z  r.  1626. 

14)  Mym— ozoacxa  wydanie  słownika  Mymera  z  r.  1541. 

15)  Myoi  92 -wydanie  z  r.  1592,  cyfry  oznaczają  karty. 

16)  Namowy  -Oratinnculae  variae  1527  (signa  kart). 

17)  Slow.  oznacza  ^Dictionarins. .  qnatuor  lingnarum'*— 
„Słowarz''  z  r.  1532,  oznaczamy  signa  kart. 

18)  Sł.  Wił.  -„Słowni ÎC  jęz.  pol."  Orgelbranda,  Wilno  1861. 

19)  Tneli.  Inst.  B.  P.  -wyrazy  wyjęte  z  „Institutiones"  Tu- 
cholczyka,  umieszczone  w  „Bibljotece  polskiej"  z  r.  1825,  t.  IV, 
str.  47-48. 

20)  Tucli.  Quest.— „Questiones"  Tucholczyka  1533.  (s.  kart). 

21)  Wokabularz  1539-,,Wokabularz  rozmaitych  y  potrzeb- 
nych sentencyi". 

Inne  przytoczenia  nie  wymagają  objaśnień. 


II.    SŁOWNIK. 

^trese— labrnsca  Mym.  19  v.  Mącz.  pod  labrusca —płonne 
albo  dzikie  wino. 

adafwani— adamas  Murm.  121,  jak  n  Mącz.,  Linde  i  SI. 
Wil.  tylko  adamantyn. 

axam me -sericum  villosum  Mym.  33  r;  Mnrm.  153  axàmit, 
w  słowniczku  rękopiśmiennym  z  połowy  w.  XVI-go  znajdojeicy: 
haxamint. 

aw6ôr— łac.  i  wł.  amber,  niem.  angstain,  Słów.  EtV  — rodzaj 
drogiego  kamienia^  por.  Lind.  ambra. 

ampułd — anulula  Murm.  12»^  ampulla  Słów.  D4  v,  Mącz. 
Lind.  i  Sł.  Wil.  mają  tylko  ampułka;  dziś  ampuła  używa  się, 
jako  przezwisko  obelżywe. 

Angliska  ziemia-  Britannia  iMym.  33 y.  Angliyska  ziemia 
Słów.  Ga  r. 

ardztaion -archidiaconus  Murm.  172,  por.  Lind,  Rozmowa 
Pol.  z  Lit.  str.  21. 

Baba  pomocna— obstetrix  Słów.  C3  r;  Linde  tylko  baba, 
baba  położna. 

baciliwoscz — discretio,  bacznie— discrète  Slow.  Ct  v.    , 
ŁanAar» -trapezita  Murm.  187,  Far.  1607,  449  pod  argeu- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  411 

tarii  :  bankierze  ze  Włoska,  wech^larze  z  Niemiecka,  zâmieniàeze 
pieniędzy;  Far  46,  326  i  1607,  752  bdnkierz,  odmieiiiàez.  Sądzę, 
że  Far.  46,  256  r  argentarius —bràkarz- omyłka  zam.  bàokarz. 

bdrdnczeksignellns  Murm.  39,  Linde -baraneczek. 

dom  bdr wy erski  -touHtrmn,    Marm.  176. 

zyemyd  hdtdwska  -Batbauia  Marm.  32. 

Bdłdwyn  dlbo  zhelandu  (=  z  Holandji) — Batbanus  Marm. 32. 

Sau7or -Banaros  Mym.  33  v,  Diet.  1513  Bi  v — bawor,  Lin- 
de— Bawar,  ale  Baworczyk 

Baworska  zyemid  -Banaria  Murm.  33,  Mym.  33  y,  porów, 
ezes.   Bavorsky. 

i}a9i7ta  — Basilea  (inia8to)    Murm.  26    i  28  str.  36,    Marm. 
z  r.  1546  jaż  Bàzylea. 

bezźenia,  nieżonaty^  nitmeidtkd — caelebs  Far.  1607,  478. 

bezionek^   czysty — celebs  Far.  46,  263  y;  Linde — bezżeniec* 
besżeunik. 

bembenyca- ty mpsiniBiA  Murm.  187,  por.  Ps.  flor.  67,  27  — 
bębenniea-tympanistra  i  Linde -bębennica. 

6§6ęnnf4— tympanista  Mym.  14  r. 

bękarta —spnrleL^  r.  ż.  dla  spariuB— bękart,  Slow,  Ca  v,  Linde 
tylko  bękartka. 

byrzmo —irtkhB  "hUk  albo  b.  Marm.  136,  p.  Linde— bierzmo 
pod  bierzwiono. 

bithu'iïk,  znak  zwyeiąsłwd  -  tropbaeam  Far.  46,  326  v.  Far. 
1607,  754,  p.  Linde — bitnnek,  batynek,  poehodzenie  wyjaśnia  J, 
Karłowicz  w  „Słów.  wyr.   obc.  pocb.** 

blegot  —  bajarz         \  Tnch.  Inst.  B.  P.    47,    p.  Linde  ble- 

blegotanie -hfi]9M\Q  f  kot,  ale  blekotać  i  blegotać,  porów. 
Bruckner  Poez.  średn.  II,  30  blegotać  —  paplać,  cz  I,  54  ble- 
gotliwy — balbns. 

bło8zczycd—cimQx  Murm.  97,  porów.  Słów.  Majewskiego — 
błoszoyca,  płoszczyca,  por.  Pb.  Flor.  104,  35,  Bibl.  kr.  Zof.  49  a. 

bogostidlno8cz—piQt9L9  Henricbm.  20. 

boległow — cepbalea  Mym.  40  v,  p.  Mącz.  bolenie  głowy. 

bolenie  nyrk — nephritis  Mym.  41  r,  bolyenye  w  nyrkach 
Marm.  71. 

6o<niA— ocrearins  Murm.  184. 


Digitized  by  VjOOQIC 


412  H  Łopaciński, 

cżlowyek  zbrdbdnakyey  iyemye  —  Brabantos  Marm.  32, 
cbociaż  tamie:  Brabancka  żyemia— Brabantia. 

hroddwczik-yeimeom%  Mnrm.  74,  p.  Mącz.  brodawosaty. 

brodawkdty — yerracoens  Mym.  42  r. 

kraty  branne — pensiles  clatbri  Mnrm.  28. 

broakinya—peTBic^  pomus  Marm.  26  i  28  Btr.  107  (mylnie 
wydrukowano  brosknya  w  obu  wydaniach),  broskyny  w  obu  wyd. 
atr.  108,  broskinya  str.  110;  broskinia  Mym.  19  r. 

broskwina  —  persienB  Slow.    Far,    brosqwinia  tamże    F2  v. 

brotwdnnds^rtSLgo-rynkd  y  b. — eyn  brotpfan  Marm.  143, 
brotfdnnd  Mym.  30  r,  u  Lin.  tylko  brytfanna. 

iJrtmoei^i^— Brinsuignm,  Bruntzwig  Murm.  36,  Lin.  tylko 
BruDŚwik. 

budownicka  nauA;a  ^architectura  Far.  1607,  447. 

bukał  do  loŁkd  dbo  azczak  -  truUa,  matula  Far.  1607,  756. 

buklava — lagena  Far.  31,  55  v,  por.  Linde  -  bukład,  bukłak, 
Karłowicza  Słów.  wyr.  obc.  pocb.   str.  73,  ukr.  bokława. 

bwrkowa  ulicza — Strata,  la  strada,  Słów.  Cs  y. 

Sidry  burmistrz— coubvIslub  vir  Murm.  176. 

bjyZca— ascia,  mauerbammer  Henricbm.  22,  u  Lind.   byk. 

byklinek\     arenga  passa,  niem.   buckling    Mym.  92,  49  r, 

bytling   i    Mym.  39  r,  u  Murm.  91  bydlinek,  p.  Linde. 

Cebr—ku  nossenyu  cebr — laous,  eyn  trotzuber  Murm.  151, 
Mym.  29  v,  cie&r—orca,  eyn  orkel  oder  zuber,  tamże  143,  L. 
tylko  ceber,  por.  Far.  46,  304  dzber,  p.  Lin.  dżber,  por.  Mąoz. 
cratera  -  cebr. 

cechmistrzestwo  tribunitia  potostas^  Murm.  176,  L.  cech- 
mistrstwo,  cechmistrzo^^two. 

o  cesarzewey  obok  cessarzyowa  Słów.  C2  r,  Linde  tylko  ce- 
sarzowa. 

chechotdcz — cachinator  i  chechotdnie — oaobinus  Far.  46, 260  v, 
por.  Linde  checfaotać  pod  cbychotać. 

chleb  iyaiy— panis  triticeus,  rzdny  eh, — p.  oibarius,  zegldr- 
sky  eh. — p.  nauticus,  yeczmienny  eh» — p.  bordeaceus,  qwdssony 
cA.— p.  fermentatus,  nyeqwassoni—p.  azymus,  woyenny  eh. — p. 
militaris,  wsselka  potrawa  ku  cklebu — obsonium  Marm.  157—8, 
psseniczny  eh.,  przdsny  eh.  Mym.  43. 

cAZ66nioa— messorium  est  vas  escarum  Far.  46,  298  v,  L. — 
szafa  do  cbleba,  por.  czesk.  cłdebnice, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze    słowniki  polskie  drukowane.  413 

c&omZa— eesticillns,  dyn  kommelt,  den  die  frawen  yfftragen 
Marm.  148.  Mącz.  cesticillns  tak  objaśnia:  „Ryneezkâ  nieyàka 
z  cbast  Yczyniona,  którą  niewiasty  u&  głovirę  kładą,  gdy  co  na 
głowie  noszą,  yakosz  to  w  Niemieckiey  stronie  około  Nor^m- 
berkn,  Strasbnrkn,  y  we  wszistkiey  Swaycerskiey  ziemi  nie- 
wiasty obyczay  mayą,  że  ws/ństko  y  do  miasta  y  z  miasta  na 
głowie  noszą  y  wody  od  rury,  y  wszistko  co  potrzeba  yest  mn- 
szą  nà  głowie  nosić**.  Por.  L.  ehomle,  lud.  choronłka,  Karłowicz 
Słów.  wyr.  obe.  pooh. 

chrząscz  zyelony — cantharis  Murm.  98,  Sł.  Lin.  Wil.  i  Ma- 
jewskiego nie  przytaczają  tego  gatunku. 

chrzepłowe  koécy  -BpiUA  dorsi  Murm.  57. 

chrząstek  —  cartilage  Mym.  20  y,  u  Lind.  tylko  chrząstka 
i  chrząstka;  vchowy  chrząstek — auricula  tamże,  u  Murm.  52  wirs- 
chdnya  (sic,  mylnie  zam.   wirschnya)  chrząstka    v  vchd, 

wsytko  óydło  od  schiye  di  do  nog  przez  rąk — trnnciis  Mur.  56. 

czyądza  (ciądza) — pignus  —  zastawa  vel  czyądza  Far.  31, 
56  Y,  L.  tylko  ciąża,  por.  Bruckner  Poez.  óredn.  III,  37  czan- 
dzaya— impignorant,  oiądzauieMac.  z  Roż:  8,  p.  Pr.  fil.  V,  142-47. 

czyelestny — corporeus  Mnrm.  48,  por.  zabytki  jęz.  polsk. 
z  w.  XV-go. 

wodny  ćyelyuch  —  sanguisnga  Marm.  101,  toż  —  tapula 
Mym.  28  r. 

ciernisko — stipula  Mym.  15  y,  rżisko  u  Mące.,  a  Lindego 
w  innym  znaczeniu. 

cieszykamien — lapicida  Słów.  £i  r,  por.  u  Marm.  kamiennik, 
n  Mącz.  kamieniczny,  ten  który  k&mienie  cieszę,  kamienny  ćiesla. 

czyotczaneksimiimriB  Far.  46,  252  y. 

stara  oio^/ca— matertera  magna,  starsza  ciotka — matertera 
maior,  nastarsza  cziotka — m.  maxima.   Far.  35  i  39  k.  98r— y. 

czog  vel  folga — seqaela,  puszczam  czog^  czog — tractus  Far. 
35,  109  r;  czyt.  cog;  w  wyd.  Far.  46  już  cug  320  r. 

lodowi  czopel  (=  copel) — stiria  Murm.  ^6  i  28  str.  17,  Mym. 
3  Y  lodowy  sopel,  tak  samo  i  Murm.  1616   Ae  r. 

czwylich  tj.  cwylich-^terlisum,  czwylig  Słów.  D4  r,  a  Mur. 
153  czwelich,  tak  samo  Far.  35,  108  y  dop. 

czycaszek — mamilla  Murm.  57,    cycassek  Mym.  21  y. 

cymbulec — sparum,  telam  rusticum  missile  —  szaszor^  cymbu- 


Digitized  by  VjOOQIC 


414  H.   Łopaciński, 

lec^  bełt,  kiiec  Far.  1607,  73 1  ;  Linde  z  Mącz.  tylko  cymbale,  p. 
Karłowicza  Słów.  107. 

cyprès — cupre88U8  Murm.  107,  cipres  Henricbra.  9,  u  Lin- 
dego {  Majewskiego  tylko  cyprys. 

czapiczVa — pileolum  Mym.  1592,  41  v,  czapeczka  w  wyd. 
1541,  33  r. 

czdpld,  6o<5ian  - ciconia  Mym.  24  r,  widoczny  wpływ  cze- 
Bzezyzny,  por.  Diet.  1513  Ag  r  ciconia — czap. 

czas  d9-  sta  lał  albo  toyek — saecnlnm,  cza8  od  pyąey  lat — 
Instrnm,  cz.  od  człerzech  lał — quadrienninm,  cz.  od  łrzech  lał — 
triennium,  cz.  ode  dwu  lał — bienninm  Murm.  6,  czas  o  dwu  dny 
— bidunm.  cz.  od  łrzech  dny — triduam,  cz.  od  człerzech  dny  -  ąuB,- 
triduaro,  Mnrm.  10,  cz,  dwu  nocy  -  binoctium,  cz,  łrzech  nocy — 
trinoctinm,  cz  człerzech  nocy — qnadrinoctinm  Mnrm.  13;  nieniey- 
Bzy  czas -i.  praesens,  będączy  czas — fntarnm,  minęły  niezupełny 
cz. — ^imperfectnm,  minęły  zupełny  cz. — perfectum,  czas  czo  sie 
tusz  dawno  słał — plusqnamperfectnm  Henricbm.  63. 

cćonka — tj.  czcionka— syllaba  Morm.  192,  L.  w  in.  zn.' 

c26/>Î67imA:— reticnlarins  Mym.  13  y,  n  Murm.  184  opisano: 
co  czepce  roby, 

czepliki,  vplotki — spirae,  die  Zoffe   Mnrm.  1626  Ł  v. 

czerw\drzewidny  czerw' — teredo,  por,  Linde— drzewny  czerw 
Diet.  1513  Ba  V  clerw  z  drzewa \  mięsny  cz.  -termo,  por.  Diet. 
1513  Bs  V  masny  czerw,  woskowy  cz.  Mym.  27  r,  28  r. — acer,  p. 
Mnrm.  101  acar — woskowy  robak. 

cierwien- Innm^  Mnrm.  26  i  28  str.  9,  Mnrm.  46  )nż  czer- 
wyec,  por.  Nebring  Altpol.   Sprachdenkm.  fi,  32. 

czopek  w  ^ar/^6  — synaocbe,  angina  Murm.  67. 

cćosnek  (sic)  ti;^6r(fyan^--alliatnm   Murm,  162. 

człend — litera  Mym.  9  y,  z  czes.  &tena. 

cź^6rzdnyoM?y— quatridnaans  Murm.  10. 

człerzylyećny  (sic)  -quadrimns  Murm.  6,  obok  łrzylełny  — 
trimns. 

czyrnidło — 1)  spelta,  iinckel  Słów.  H4  y,  2)  atramentnm 
Mym.  9r,  por.  Diet.  1513  Aii  y  czeruidlo. 

czyrsłwy  —  czerstwy  Heurichm.  5,  por.  Prace  filologiczne 
t.  I,  str.  ii. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drakowane.  415 

czyrwiec -luums  Mym.   4r.  *)  p.  wyż.  czerwień. 

czyrwik  -  vermiculue  Mym.   28  r. 

ciyrwona  nyemoc — dysentoria,  który  ma  czyrwoną  nye- 
moc — dysentericus  Marm.  67,  L.  czerwona  niemoc. 

c27/r«i7on/ccf— disenteria  Mym.  40  v,  L.   czerwonka. 

c2^«czion^ -purgatas  Słów.  Biir,  jak  powdzecbnie  w  j({z. 
Btpol. 

Dachówka — rynna  Tacb.  Inst.  B.  P.  48,  por.  u  Lind.  U8t\)p 
z  Budnego  :  wstąpiwszy  na  dom  przez  dachówki  spnśoili  chore- 
go wpośrsodek  izby. 

ddmdssêk  —  pnrpnra  damasccna  Mym.  33  r,  Miirm.  153 
i  Mym  w  wyd.  z  r.  1592,  41  y,  adamaszek;  n  Lind.  adamaszek 
i  damaszkowy. 

(2a%— dactylus,  eyn  Dattel  Mnrm.  110,  por.  dattelki  Sien- 
nik 1568. 

rfcftrae— saltns  Far.  1607,  726,  por.  L.  debrza. 

dłttbiuch^mihimuB  digitus,  anricularis  idem,  ndmnyeyssy 
pdlyec  Mńrm.  59. 

długovch — flaccns,  Mnrm.  52,  por.  Linde  długonchaty,  dło- 
gouszny,  dłngoaszy. 

Dnyest&r—TyreiS  Murm.  25,  n  L.  Dniestr. 

c^ocAdipn^  -  ingeniosas,  Mym.  21  v,  por.  L.  dochcip. 

doy(f— dojść:  ieatli  ma  doy<f— an  seqni  debet  Far.  39, 101  v. 

dojowny:  zkopiecz  doyo'rwy  ~  mulctrale   Heurichm.  14. 

doctor  w  swyątym  pismye — tbeologns  Mnrm.  177. 

domnimdć  «o— conycere,  domnimdnie — coniectnra  Far.  46, 
267  r. 

dosé  prawem  —  dojść,  acqnirere  iure  Far.  46,  255  v,  por. 
nść,  prześć,  naść,  obeść. 


^)  W  wydanym  w  Krakowie  u  Hallera  w  r.  1514  ,,DiarnaIe 
Becundum  vsum  ecclesie  Cracovlensis'^  w  nagłówkach  kalendarza 
umieszczonego  na  początku  książki  znajdują  się  nazwy  polskie  mie- 
sięcy, które  tu  przytaczamy:  Sthiczen,  Luthy^  Marzecz^  Kwyeczen,  May, 
CzirwiecEy  Lypien,  Szirpyen^  Wrzesierij  Pasdziernik,  Listopad,  Grudzień, 
W  „Regimen  sanitatis^* — „Dobreg<i  zdrowia  rządzenie^*  Mymera  z  r. 
1543  między  innemi:  Czynoiec,  Sirp'en^  September — Jcsiennik^  October  ■— 
Wifmik, 


Digitized  by  VjOOQIC 


416  H.  Łopaciński, 

dot>yarova(f— preou8todire  Par.  31,  21  v  dop. 

drezndr—l)  toraarius,  eyn  Dressler— Harm.  183,  tokarz, 
Macs,  dróżnik  (zam.  drąinik),  toczniki  2) — calo,  ealceas  lignens, 
eyn  tresser  Marm.  155;  Mącz.  pod  oalo  pisze:  drewniane  boty 
yàko  bywayą  pàtynki  z  samego  drzewa,  yako  mnisżi  miewayą. 

c^rôpya -pygargns  Mnrm.  85,  Mym.  25  r,  Ł.  tylko  drop'. 

wsselkie  drzewo  nossące  owoc  który  gysdzą  —  pomns,  arbor 
ferons  fractns  usni  aptos,  ydbłkowe  drzewo — malns,  dńrzewo  md- 
łych slyw — lentiscus  Mnrm.  105. 

driliwy  -  tremnlns,  Mym.  23  y,  n  Mnrm.  67  drżący. 

dwoienia  -  bigamns  Far.  1607,  472,  por.  Far.  35,  102  v, 
dwoyion. 

(2^mmicd— hnlons  ingninarnm  Mym.  41  r,  por.  Mnrm.  70 
dymyenicd  dlbo  bolyączkd. 

dzyąsnd  -  gingina  Mnrm.  53  i  72,  por.  Ind.  Szląsk.  dzią- 
sna,  Hof.  Lnd  Cieszyński  40,  czes.  dàsnè,  Brfickner  Poez.  óredn.  I 
53,  dziąsna,  ros.  Aocna. 

déiqsldny  bol — parodonti»  Mym.  41  y,  por.  Mnrm.  72  wrzód 
przy  dzyąsndch. 

d£ieeiobiorkd—oh%Mńx  Far.  1607,  655. 

dzielnie— diviiAm,  Far.  39,  103  v,  por.  L.  dzielny. 

dzyewoaław — procns  Mnrm.  26  i  28  str.  169,  mośe  błędnie 
zam.  dśiewoałąb,  jak  czytamy  w  wyd.  1546. 

^^dZ6^«/c  -  sndariolnm,  eyn  facilet  ader  nasentnch,  Mnrm. 
26  i  28  str.  147,  facaletek  Mnrm.  46,  147;  écyralna  chustd  dlho 
faeelet  —  sndarinm  Mnrm.  156^  por.  L  facelet,  facilet,  facelit, 
facolet,  Pr.  Fil.,  IV,  816. 

fdkin  -  operarins  :  robotnicy,  mixstatnicy,  fdkinowie,  trd* 
gdrze—hsimMy  operarii  Far.  1607,  465. 

f^g — ficus  Slow.  Dinv,  L.  tylko  figa. 

fyoikd-  riola,  zoUa  fiyolkd — flammea  viola  Intea,  brunat^ 
ne  zol  to  czyrwone  y  by  ale  fiyolky  Mnrm.  116,  L.  tylko  fiołek 
i  fiałek. 

Flandereka  2;ydmyd— Flandria   Mnrm.  31. 

Fldnderczyk — Morinns,  Flemmig  Mnrm.  31. 

flaetr  czo  odmiąkczy  czego  —  malagma  Henrichm.  32,  por. 
Linde  flaster. 

frdncozy — morbus  galticus:  nyemoc  słych  krost  dlbo  frdn- 
cozy  Mnrm.  70. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  417 

Frysag -^BfiB^enm^  Brisach  Morm.  35. 

Fryska  źy^mycf— Friaia,  Friealand  Marm,  32,  Mym.  34  r. 

-Frye— Frisius  Mann.  32,  Mym.  34  r,  por.  Lin.  fryz,  frez — 
koń  fryzyjski. 

futertuch — pannua  sobdnetioins,   Fatertneh,  Marm.  153. 

futrowiind—ptkUunB  sabdactilis,  Fntertaoh,  Murm.  1626  Ig  y. 

Gdce^  spódnice—  snbligacnlam  Mym.  39  rogacze — braca  Słów. 
£i  y,  por.  Mącz.  pod  femen  :  fémorale  et  feminale  alias  snbliga- 
culnm— famurały,  gacę,  fartuch,  szoro,  Lin.  tylko  gacie,  cz.  bace 

jfoce/et—subligar  Henricbm.  17. 

gaydak — ytrieularios,  ascanlea  Henricbm.  li. 

gaydarz  —  ascanles  Morm.  187,  Mym.  12  y^  por.  Linde — 
gajda. 

^dZ<frta~deambnlatorinm— przechodnik,  g.  Par.  1607,  521. 

gdłreła^geln  in  patina  cibna  gelatns,  eyn  gallert,  Marm. 
161,  toż  Mym.  42y. -łac.  galreda 

gdrJsła—gelu  itd.  Mar m.  26,  161,  por.  Linde — galareta,  ga- 
lareda,  garleta. 

^arKfia— glossa  Far.  31,  54  r  dop. 

gaszka  (ozyt.  gąska)— emca  tj.  gąsienica  Mnrm.  98 

gąsopds  -  KViXQ  Mym.  14  y . 

gyrzykowye—eiçBtVix  Marm.  86,  Mym.  24  y,  por.  n  Lindego 
-  gierzyk,  jerzy k,  irzyk. 

gisskd  -  tj.  giżka  -  farci  men.  Mym.  42  y,  a  Marm.  161  far- 
cimen — ^yątrznyca  (por.  gyia  —  petaso  Mann.  160,  lab  może 
z  czes.  jiśka— monka  z  takem  praźena  —  die  Einbrenn,  g  więc 
tutaj  byłoby  zam.  j). 

gisznik — farciminator,  wurstmacher.  Słów.  Eir,  p.  wyż. 

jrîayeotcntA— condactor  Far.  35,  103  r,  Far.  39,  102  y . 

gleyłotony  2isf— literae  poblicae  fidei  Mnrm.  192,  n  Lindego 
glejtowy  list. 

gliniankd — fidelia,  yas  fictile  Far.  46,  282  y. 

glisty  desczowe — Inmbricas,  ^Zt^^a  u?  człowyeczym  brzuchu— 
tinea  rotunda  Mnrm.  102. 

godny  na  vrząd  mte^c^At— (b)abili8  manio,  Far.  39,  100  r. 

golicz — rasor  Mym.  38 y,  por.  Diet.  1513  Buy  bolic. 

goUslarz  -  faber  bractearina,  eyn  Ooltscblaber,  Mnrm.  181, 
f)or.  Pr.  fil.  IV,  476. 

Digitized  by  VjOOQIC 


:^  Av-^ 


418 


H.   Łopacińskiy 


-^ 


goUêlor—HUTum  cadens,  goltgehleger  Slow.  D4  v,  Henrich- 
mann   8. 

/7o/oirę«y— îmberbig  Mym.  92,  29  r,  Mym,  41,  23  r  niebro- 
dâty,  L.  gołowągy. 

gońtwa,  /coZba— hagtiladiam  Far.  46,  286  r. 

gorzekwydt — cbelidonîa  Morm.  114,  Mym.  17  r. 

gospoddrzstwo,  szd/drzsttoo — occoDomia   Far.  1607,  656. 

gosczienny  dom — xenodochiam  Henri^bm.  31;  por.  Marm.  131 
goséynjiy  alho  pyelgrzymtfky  dom, 

goła  gord  mons  caluug,  Mnrm.  20,  por.  gologóry,  sdrcza- 
na  gord — moDS  pbaretratQg,  gord  kędy  wyno  dlho  żyto  roééye — 
collig— tamie  21. 

gówniarz-  merdifer,  drektrager  Mym.  37  v. 

królestwo  granackye — Betica,  Regnnm  Granatae  Morm.  30. 

grobni  kdmień — lapis  gepulobralig-  grabgtein,  Mym.  7  r,  nd 
grobye  kdmyen  Murm.  129,  por.  Liode — nagrobny. 

(t^rozni/c— commiuator  Far.  31,  51  v,  Far.  35  i  39  gtr.  102  v. 

grv szczy cza- piruB,  birnbaum  Henriclim.  9. 

gryfkd  '  Btylus  Marm.   188,  zyelasna  griffkd—mncro  tamże. 

gryjld-  gtylng  Mym    9  v 

grzehyenik-  eristata  avis  -  civbdty  ptak  dlho  g-  Murm.  26 
i  28  gtr.  82. 

grzibet-ty  grzybiet— dorgnm  błow.  B4V. 

gwdrownik—\ef QndAtor  Far.  46,  327  v,   por.  tamże 

gwdrowdć-  nbe%pieczaé,  gwar  -  verenda— gwarancja. 

giegulkd—cvLfiv\\\%  Marm.  85,  por.  Slow.  Majewskiego,  t.  I, 
gtr.  105  gżegołka,  grzegółka. 

Hadrunk,  «trar— rixa  Far.  46,  317  v,  tłuszcza  też  hadrunk 
albo  swar—turhsL  327  r,  hadrunki,  swary  albo  frdsunki-  alter* 
cationes,  252  v,  Linde  tylko  bad ranek. 

haywOj  day  haywo  -  des    hac  Slow.  Kii  r. 

haptheka  -  apotbeca  Far.  40,  255  v,  Far.  42  VI  r,  Far.  46, 
255  r,  por.  Aaiun— aluraeu  Far.  46,  252  r,  hanysz  Murm.  115. 

Aap<Ae/carz— apotbecaring  Far.  46,  255  r. 

Àe&f/omatiarz -bebdomadariag,  qui  inter  sociog  per  bebdo- 
madam  euram  alicaiog  rei  gerit  Far.  46,  286  r. 

^er«foi(;ac-giustare  (sic),  wł.  giostrare,  stecben,  Słów.  Qsv. 

Holanddwyn-  Holandus,  ein  holender  Murm.  31.  u  Lind. 
tylko  Holender,  Bolander. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Ł 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  419 

Holandska  źiemtd  Mym.  34  r^  Holanska  zyemid — Holandia 
MnriD.  31;  L.  holenderski. 

holtay  vel  nieosiadły — impossessionatas  Far.  35,  106  y,  L. 
tylko  bnltaj  i  nltaj. 

Aoman-- aleopaticam,  niem.  alant  Slow.  Dsv. 

/c2J— irc,  czyt.  ić  Słów.  U  v,  jak  w  nabytkach  stpol. 

ygyerne  iar/y— chartulae  lusoriae  Murm.  190,  Mym.  9  r. 

ymgbyr  (tj.  imgbir)— zinziber,  niem.  yngberMarm.  Il7. 

ymienie  vel  dobro  idqcze-  bona  mobilia,  ymienie  stoyącze 
— b.  immobilla  Far.  35  139,  101  v. 

in6ier  -  gingiber,  ingber  Slow.  DsY,  imbier  Mym.  18  v.  por. 
wyżej. 

gyskierki  (iskierki)-  siser,  carcota.  Mnrm.  113. 

i«d6<£— vaporarium  Mym.  32  r,  isthhd  Far.  46,  287  v,  ale 
Murm.  135  yzbà. 

larmaky  -  nandine  Słów.  Cs  v. 

brzegna  (sic.  zam.  brzeina  lub  brzegowa)  ^e£«A:t£ZAkf-- hirnn- 
do  riparia  Murm.  86. 

iaszczerzicza  lacerta  Slow.  F4  r,  por.  czes.  jeśterice,  ros. 
an^epHi^a,  oraz  Briiekner  Ârcbiv  XIV,  490-ye8Czerzycza,  kasz. 
jaszezerzeoa  Pr.  fil.  III,  393. 

^^«zc2;orA;d— lacerta  Mnrm.  102,  ale  ua  str.  95  ydazczurkd 
— vipera;  Mącz.  yâuzczorkâ,  Far.  1607,  517  pstra  idczezorkd, 
Morm.  1626  Ds  r,  idszczorkay  Bruckner  Poez,  óredn.  III,  10  ya- 
sczorowy,  III,  13  gesczorka.  „Zwierciadło  przykładów"  1691, 
t.  I,  156  jaszczorczy,  Linde  pisze  tylko  jaszczurka. 

iątrzewkd  -  ianitrix  Far.  1607,  586,  od  yątri  (=  jątry)— 
głos  Briiekner  Pr.  fil  V,  13,  /q^reii;— fratria  Far.  35  i  39,  99  v 
i  Linde  jątrew,  jątrewka. 

jednokole  -  biga  Far.  31,  50 v,  kara  vel  tednokole  Far. 
35,  102  y  i  39,  lOl  v,  por.  u  Lindego  jednokółka,  por.  Briiek- 
ner Poez.  średn,  II,  32  jenokole  i  I,  55    jednokole. 

iednoieina  — monogamns  Far.  1607,  640^  por.  wyżej  bezże- 
nia,  dwoźenia,  u  L.  jednożeniec. 

iedzyn\e  (tj.  jedzinie)  — spciale,  einig  Słów.  C^r,  por.  ze- 
stawienie przykładów  z  jęz.  stpol.  w  naszej  pracy  „Glosy  pol- 
skie" str.  56  i  Ps.  Flor    21,  21;  34,  20;  24,   17. 

yedzywo — ^jeiizeuie:  myeśce  gdzye  wsselkye  yedzywo  nay- 
dzye—  macellnm  Marm.  29. 


Digitized  by  VjOOQIC 


420  H.   Łopaciński, 

y êmy ê/e  ydgody -^meB^iWnm  Mnrm.  110,  przym.  )einieli  od 
jemioła. 

gyemyołuchd  tj.  jemiołncha— tnrdns  Marm.  88,  jemiołuch 
Mym.  25  r,  Enapski— jemiołncha,  wogóle  zaś  w  słownikach  czy- 
tamy jemiołach. 

te«tW— fraxinue  Mym.  19v,  (może  mylnie  zam.  jesion^)  p. 
czesk.  jesen. 

zyemyd  incherlandska—JûliA,  Jolcherlandt  Murm.  32,  Ju- 
cherlańska  z.  Mym.  34  y. 

Jtf{iaX:— JnliaoQS;  ein  Jalcher  Mnrm.  32. 

./unotfz&a— pellex,  Par.  31,  50r,  dop.  przy  wyr.  popasnicza, 
może  czytać  należy  junoszka? 

iutmieyszy -]Vitvz^9zj:  dnia  iutmieiszego  —  die  crastino 
Słów.  Biv. 

juiynowaó:  juzynowâldéf—EM  tu  gefrustnckt?  Wokabnlarz 
1539  M4Y,  por.  jużyna. 

A'dcera«eu>o— haeresis  Far.  46,  286  v. 

kdczczdny—Knhtinue  Marm.  83,  stroi  A;e£oc2c£njy-anataria8, 
kacczany  cAZyu?— nesotrophion  tamże  84,  a   Lind.  kaczy. 

/racisorniA;— aesotrophion  Mnrm.  134,  Mym.  31  v. 

kdóyczkd  tj.  kaczyczka— anaticnla  Mnrm.  83^  n  Mym.  23  y 
kdczeczkd^  jak  n  Lindego;  kaozyczka  p.  Zbiór  wiad.  do  ant. 
IX,  str.  239,  nr.  219,  247,  278,  tamże  255  nr.  299  kaczyca. 

kddiidlnicd  -thurribnlnm  Mym.  7y,  por.  Diet.  1513  ka- 
didlnitze,  w  Slow.  Hiv  kadzidlnik,  a  o  Mnrm.    127  tnrribalarz. 

kddzydłowe  draj^tco—libanotis  Marm.  Ul,  por.  Linde  ka- 
dzidłowe  drzewko. 

kddźilnicy,  akolitowie,  éwieconoéce  -  oeroferarii  Par.  1607, 
495;  por.  kadzidlnik  -  thnrarias  Linde. 

A;a2ce(2an— chalcedonins  Mnrm.  122,  n  Lindego  tylko  cbal 
cedou. 

kaliceskie  (tj.  kaliceńskie)  królestwo  —  Galicia  Mnrm.  26 
i  28,  31,  w  wyd.  z  r.  1546,  31  kâliéienskie. 

kdmyp,n  co  pływa  na  «?od«ye— pumex,  k,  plewy  ksobye  óyą* 
gnący  -  electrnm,  Mnrm.  121—  2,  syepyący — calcnlas  lithiasis,  pya- 
seczny  kdmyen — toż,  lyekarz  który  rzeie  kdmyenye — lithotomns 
Mnrm.  71. 

kdmyssczek—HpiUa»  Mym.  5r. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki   polskie  drukowane.  421 

kamiasek — lapillas  Murm.  121,  kdmyssek  drobny  d  bdrzo 
ostry  y  kolący— BornpuB,  tamie  123,  n  Lindego  niema  kamysz- 
czek  i  kamyszek,  tylko  kamyk,  kamyczek,   kamaszek. 

kanczlirz — archi  gram  mateus  Henricbm,  31,  porówn.  czesk. 
kanclir. 

kdnownik — canonicus  Mym.  8  r,  z  czesk.  por.  Diot.  1513 
An  y  kano«?nik. 

miestce  kdpdliczne — stillioidinm,  locus,  a  qno  vel  per  qnem 
stille  oadunt  Far.  46,  321  v. 

królestwo  KdstUienskye — Regnnm  Castellae  Morm.  31. 

królestwo  Kdtylonskye — Gatilonia  Marm.  30. 

kdzddlnicd—hxx^gQ^ixim  Mym.  7  y,  z  czesk.  kazatedlnice, 
Henrichm.  33  mylnie  kazaldnica  zam.  jak  wyiej,  Mnrm.  127 — 
kdzdlnycd. 

A:^5a(f— mordere  Henrichm.  65,  Linde  tylko  kąsać* 

kętne  ^eZiïo— omen  tam  Merm.  56,  Linde — kątne  jelito  p. 
yi^yr.   kątnioa. 

kyepyennyak — chlamy  s  Marm.  1526  i  1528,  162,  w  wyd. 
1546  kyepiennak,  Far.  35,  103  r  kiepieniak^  Mym.  32  y  :  jezna 
suknia^  n  Lindego  tylko  kopieniak,  z  tareck.  k'epenek'  Pr.  fil. 
I,  465. 

Aiiiecf— wielki  palec  Taoh.  Inst.  B.  P.  48. 

kUiale  mleko — lac  coagalatnm  Slow.  E  3  r,  porówn.  Pr.  fil. 
V,  42. 

kytdńa — cotonenm,  cyn  kytten  Mnrm.  108,  a  Lindego  ko- 
toniata,  kotonie — pigwa. 

kitlarz — dnlciarins  pistor  Far,  1607,  540;  może  omyłka 
zam.  kichlarz?  por.  kichlarz  n  Lindego  i  Mym.  13y  kychlarz — 
niem.  knohler. 

kitlicd — yestis  linea,  kittel  Marm.    1626  l7r. 

klepka:  mniszki  dlbo  klepki  -  Msisieńe^  moniales  Far.  46, 
257  r,  por.  Linde  pod  klepka — kobieta  świegot,  plotka. 

kietkd,  «areia— carcer  Par.  1607,  485,  u  Lind.  brak  tego 
znaczenia. 

Winaey— herniosas  Mym.  41  r,  por.  Marm.  78  przepukłosó 
dlbo  Wyn— hernia,  herniosus— A;*ory  ma  klyn. 

Klywyk—CiiyiuB  (od  miasta  Cleye)  Marm.  32. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  27 


Digitized  by  VjOOQIC 


422^  H.  Łopaciński, 

zy&mya  Kliwska — Olivia,  Cleefland  Murm.  32. 
Womya— stragula  Par.  31,  58  r,  w  wyd.  z  r.  1647  stragn- 
la^dekâ,  tak  samo  z  r.  1607  str.  736. 

J:mo«tti7o— compaternitas  Far.  46,  266  r. 

À:oZ6a— hastiludium  Mym.  11  v,  z  czeak.,  p.  Dict.  15J3Asv, 
Far.  46,  286  r,  kolba  gońtwa,  inne  cytaty  por.  Pr.  fil.  IV,  769 
i  6sob.  odb.  str.  81. 

kolyząh — deatiscalpiom  Mnrm.  148. 

A:o!!mr2— coUarium,  coller  Slow.  Cir,  Eiv. 

fcofozqft— dentigcalpium  Mym.  1592,  36  r,  w  wyd.  z  r.  1541 
zębidło;  por.  wyżej  koliząb;  u  Lindego  kołoząb  w  innym  zna- 
czeniu. 

konyk  iyemny  co  spyewa — oicada  Mmm.  98,  chrząscz  yâ- 
koby  AonyA  ~  brnscus  vermicnlns  Mnrm.  97. 

Constantinopole — Gondtantinopolis  Stów.  Gs  r^  słoworód  do 
polC;  pur.  Wilczopole  i  t.  p. 

konszłowanie — iocns  Henrichm.  50,  por.  u  Lindego  knnsz- 
towanie  w  tymże  znaczeniu. 

konwenakye  pywo-Gereymsi  monasterienais   Mnrm.  164. 

konwysa7*^{\XBor  pocularius  Mnrm.  182,  Linde  konwisarz. 

koń  który  rad  myeéye-'Q({ViJX%  sternax,  strdssliwy  koń — pa- 
vidns  e.,  k.  który  biye  rad — e.  calcitro,  k.  który  óyąsko  nosy — 
e.  snccnssarinB,  k,  co  śye  potyka  rad — e.  atatarins,  ndyemnik — 
e.  meritorius,  wozowy  kon,  dlbo  zawodnik  dlbo  powodny  kon — 
veredDs,  rolny  k.—  agrarias  e.,  lyecowy  k. — anteceasorins  e.,  pło- 
chy k. — cespitalor,  Murm.  37 — 38. 

kopalin -- eMBiB,  szyszak  Tucb.  Inst.  B.  P.  47,  Henrichm. 
22,  u  Lind.  tylko  kapalin,  por.  Mym.  14  y  kàpàlin. 

kopinntk  (sic)  — bastifer  Far.  46,  286  r„  por.  czesk.  kopin- 
nik,  u  Lindego  kopiejnik  i  kopienik. 

Aorfcfii— picarium,  niem.  Bock  Mym.  41,  43,  w  wyd.  1592, 
54  V  sząkowaty  korbel, 

kosywo  sydnd — foenisecium  Mnrm.  180. 

kostyrzstwo — alea  Far.  1607,  421. 

morska  kotka  —  cercopitecus,  eyn  Merkatz,  Mnrm.  42, 
Mym.  25  v. 

dworni  A:o«(;aZ— maniscallus,  hofschmidt  Słów.  Ei  r. 

kozyelki^B^Liyńon  Murm.  115,  por.   Zielnik  Faliroierza. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  sło^diiki  polskre    drukowane.  423 

skalna  koskd — mpicapra,  skalny  dlbo  górny  dzyky  koiyel  — 
caper  montanns  Murm.   39. 

A:oaA:t— snpellex,  la  foraia,  Slow.  Eiir. 

kozopasz — caprarius  Murm.  179. 

fcrrfdZiwy—furax  Heurichm.  27,  Par.  46,  284  t. 

kradzbd  rzeczy  pospolitey— pecnlatas,  Far.  45,  307,  kraó- 
ba  dobythka—hhigesLtnB.  Far.   46,  249  y. 

krasomowienie  :  nduczyóyel  krdsomowyenya  —  rhetor 
Murm.  178. 

krąpciowaty  —  gnaiins  (tak,  mylnie  zam.  nanas),  guerzO; 
zwerg  Słów.  Hi  r,  por.  krępy. 

kredencznik- ^regn^thtor,  kredeuczer,  Mym.  10  v,  a  Murm. 
176  co  kredencnye. 

iroZeira— regina  Mym.  10 v. 

krtanyowe  ycC6ZA:o  -epiglossis  Murm.  55. 

fcrucźycza— corva  Slow.  Gi  r,  rodzaj  żeński  od  kruk. 

kruczganek — portions  Mym.  7  r. 

krusczganek—portims  Murm.  26,  28,  46  str.  129,  porówn. 
krnżganek,  krnsganek,  krucganek,  z  niem.  krentzgang. 

krzćylnycd — baptisterinm  Mnrm.  127  i  Mym.  6r,  krzćilnicń. 

krzestnica — fons  baptismalis  Słów.  Hit. 

À:rzeM?Ai— debilis  Słów.  K4  v;  krzewki  tak  powstało  z  krzecli- 
ki;  jak  krewki  z  krecbki. 

krzewnik  -  rxxbjxB^  arbor  spinosa  ferens  mora  Mnrm.  108. 

ArjB^ań— gurgnlio  Mym.  92,  26  v,  w  wyd.  1541,  21  krtań, 
por.  n  Lindego  krztoń,  czesk.  krtań. 

krzywaprzyśięgd — periurinm  Far.  1607,  675,  n  Lind.  tylko 
krzywoprzysięstwo. 

kxyąg  wiązać  -Mnrm.  26,  186,  xyc^g  wyęzdcz  w  wyd.  1546, 
łigator,  Słów.  Ei  r,  co  wiąże  xięgi. 

kunka  -  cnnicnins  Słów.  F4  r. 

Cunra(2— Conradns  Słów.  Ai  y. 

fcwrcaja wjjy—spaticns  Mym.  41  v,  u  Murm.  73— 4wrc2  mdyący. 

kurzątko—pjx]\u9  Mnrm.  86,  por.  czeak.  knràtko. 

kusznirz -jpellio  Henrichm.  15,  u  Lindego  kuśnierz,  knsz- 
nierz,  por.  czesk.  knśnif. 

LanniA— partiarins,  eyu  gemeyner  Murm.  180. 

ZatóZcy— succubi  Far.  46,  323  v,  Far.  1607,  740. 


Digitized  by  VjOOQIC 


424  H^   Łopacińskiy 

Z^^rn^— lucerna,  laterna,  kdgdnyex  albo  Idterna  Marm. 
138;  Hym.  29  r  latemia,  Linde  laternia,  lataroia,  latarka. 

{aforo^ia— snrculas  Mnrm.  105,  por.  Linde  latoroil,  lato- 
roélka^  latorostka. 

Z6j7/ar2;  -  yascnlarius  :  bednarz  âlbo  leglarz  Mann.  181;  Tnch. 
Inst.  B.  P.  47,  z  niem.  lagier. 

lekdrzskie  kéiegi-  antidotaiMum  Far.  1607,  437. 

lekdrzstwo  przeciwko  truéiznîe — antidotnnoi,  tamże. 

lektoarz—eleetnMinm  Mym.  17  v,  por.  Linde  elektwarz, 
lektwarz,  lakwarz,  Bibl.  kr.  Zof.  lektwarze. 

ii^nard- Leonard us  Slow.  Ai  v. 

Ziencwci— Namowy  1527  F4  v,  lenczuch  Słów.  Ei  r  ca- 
tena. 

leopdrd -leopMdns  Marm.  42,  Linde    tylko  lampart. 

leszownik,  zameszntk,  hiałoskornik  —  alntarins  Par.  1607, 
424. 

leśnik — siluanus  Mym.  15  r,   por.  Linde  leśniak. 

letny  kot  -  cattns  silnaticns  Słów.  F4  r. 

letny  zam.  letni  :  iest  lełne-  est  tepidam  Slow.  Hs  v,  a  Lin- 
dego letni. 

lewczycd — leaena  Mnrm.  26  i  28,  str.  42. 

lyedzwyca:  nyrki  dlbo  lyedzwycd  —  ren  (czyt.  lędżwica) 
Mnrm.  55. 

lichwarz — V8arariu8  Far.  46,  330  v,  n  Lind.  lifarz. 

Zi/a— vsnra,  Zi/ni/c— vsnrarius  Slow.  L*  v,  lichwnik  Far. 
46,  281  V,  por.  Bib.  kr.  Zof.  93  a  lifa,  Ps.  Flor.  108,  10  lifnik. 

brunattŁa  lilia — narcissas  Mym.  17  v. 

lińskie  prdwo — fendale  ius  Far.  46,  281  v. 

lypyen—JnWus  Mnrm.  28  i  46,  str.  9,  Henricbm.  8. 

Liwska  zyemya — Li  von  i  a  Mnrm.  34. 

ZodarAa— muscicapa  Murm.  87,  u  Mym.  1541  str.  24  v  lu- 
dârkà,  1592,  30  r  łudarka  por.  Lind.  Indarka. 

łyodowy  cukyer -mel  harundinis  Mnrm.  117  i  Mym.  17  v, 
por.  cukier  lodowaty. 

ZodwyA;— Ludovicns  Słów.  Aii  r. 

ludźioprzedawcd—m^u^o,  vendens  pueros    Far.  1607,  628. 

Lugdunia — Lugdnuura  Mnrm.  36. 

lupr  vel  Itiprink    vel  wysłowienie    vel  przepowiedzenie  vel 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  425 

wziawienie  dobrowolney  iałoby —\nsinvL2Lt\o  Par.  35, 106  r,  w  wyd. 
1531,  55  r,  liipr  vel  luprnik  (sio)  vel  wysłowienie. 

lyutnik — chelius  Mnrm.  187,  Mym.  13  r  lutnik, 

ŁdkoŁd  przesz  którą  yedzenye  y  pyéye  ydzye — gula  Murm. 
54,  Mjm.  21  r,  por.  czesk.  Diet.  1513  As  v  lakota— gula. 

łaminogd-^pod^Th  Mym.  41  v. 

Łłpjfca-galea  Słów.  Pi  r. 

łodziczkd — navicnla  Mym.  38  r. 

łuski  glowne^furfures  oapitis  Mym.  41  r;  u  Mann.  72:  łiiS" 
ky  8  głowy. 

łyżeezkd  co  yą  vssy  dłubią  —  aariflcalpiam;  eyn  orleffel 
Murm.  148. 

Mdgistersztuk — architectas:  budownik^  magistersztuk  Par. 
1607.  447,  u  Lindego  majstersztyk  w  in.  ssnacz.;  zapewne  wy- 
dawca Par.  tn  się  pomylił. 

il^aycZ&urjf— Partheuopolis,  Medenbnrg  (sic)  Murm.  36, 
n  Lindego  Majdebnrg,   Magdeburg. 

mak  fa  (tak)— prunns  Mnrm.  1526,  105,  por.  Bruckner 
Poez.  średn.  I,  359  makwa  (?),  p.  niżej  nakfa. 

mai — malus,  der  segel  Słów.  Giir. 

maZtin— melo  Słów.  Piir,  malon,  Murm.  113,  Mym.  16v. 
u  Lind.  malon  i  melon. 

manieZ— maritus,  manzenka—nxor,  manieństwo —rnsLivîmO" 
nium  Mym.  40  r,  Diet.  1513  Bs  r  manżel,  manżelka;  u  Marm. 
169  mąż,  żona. 

mdrelle—moTum  rubi  Murm.  109,  Linde  -  morele. 

A/ar^orze^Aa— Margaretha  Słów.  Aii  v. 

Mdrgrdbska  źyemyd  —  Marcania,  Marckland  Murm.  32^ 
Mym.  84  v. 

^(ir^rab— Marcanus  Mym.  34  v,  Mdrgrdbsky  mąi  Mur.  32. 

mdrna  chwała^  wyprdwd  pogrzebna  -  pompa  funebris  Far. 
46,  311  r. 

mdrnotraczcd — prodigus  Par.  312  v,  u  Lindego  marnotrat- 
nik  i  marnotrawca. 

mdrzkowdty— ingo^ns  Murm.  67,  u  Mym.  23  v  poprawniej 
mdrskowdty^  por.  marsk,  marskość  u  Lindego. 

mar^a^y— fémorale  tj.  spodnie,  Murm.  1626  Is  r,  Linde 
przytacza    ten  wyraz   z  Falibogowskiego,    nie  objaśniając  zna- 

Digitized  by  VjOOQIC 


42e  H.   Łopaciński, 

cïenia:  „za  Żydem  chodzi,  modląc  się  na  płaszcz  abo  maryna- 
ly  pieniędzy*. 

mdtlerz — proxeneta  (compositor  vel  mediator  emptibiliom 
vel  venHibîlinm),  Far.  46,  314  r.  Mącz.  pod  proxeneta:  »8ku- 
pîeù^  tàrgownik,  litknpnik,  ten  któri  miedzy  stronami  hândlnye, 
aby  sie  o  kapią  zgodiyli'^. 

Jlfa<^w«-Matheu9  Słów.  Aii  r^  por.  lulowe. 

maiensłwo — coningium,  matrimonium  Far.  46,  267  r,  298  r, 
f^Tziyaćiel  'po  wiaź«ws<«?ie— affinis,  prziyaćielstwo  po  maienstwie 
—  affinités,  ib.  251  r,  pokątne  Tna^Ser^^fu^o-clandestinum  conin- 
gium 265  r,  obok  tego  jednak  raz  spotykamy:  małżeństwo -uup^ 
tie  303  V. 

mądroscź  nauki  (mylnie  wydrukowano  mądźoscż)  —  phisica 
Słów.  H-i  r. 

m(?iyA;— yirnnculns  Mnrm.  47. 

mdliwosć — syactexis,  omacht  Mym.  41  v,  u  Mnrm.  77  omdly- 

W09é. 

memno^f —ocnlata,  eyn  neunog,  Mnrm.  92,  n  Lindego  mi- 
nóg, ninog. 

męcherzina — (om.  w  tekście  męcherina) -vesica.  Słów.  Btv, 
por.  Linde  macbarzyna  por.  męcherz. 

męczenik  albo  męczenyczkd — martyr  Mnrm.  2,  u  Lindego 
tylko  przez  dwa  n,  por.  ros.  MyqeHUR'b. 

meidtki — Amazones  Mym.  27  r,  por.  Diet.  1513  As  v  mn- 
żatky,  por.  Briłckner,  Poez.  średn.  I,  359,  Archiv  XIV,  490  mę- 
żatka—virago. 

mgldny — nebulosns  Mnrm.  16,  Mym.  3  v,  por.  n  Lindego 
mglawy  i  mglisty. 

myeczerz— politor  armornm,  Mnrm.  181,  por.  Bohemar  w. 
825  gladiator— meczyerz  i  Diet.  1513  mecżyrż. 

mteysfce-locus  Far.  46,  296  r,  porów,  n  Lindego  miesce, 
mieatce,  miejsce. 

mier  albo  zakład  pokoiu — f^dns  Henricbm.  39. 

mi^rzęenosc— indignatio  Mym.  37  r,   por.  czesk.  mrzntost. 

mieistski  mur— menia  Mym.  5  v,  miesłcki  Far.  35,  21  r, 
dom  miesczky — aedes,  Mnrm.  26,  mury  miesczkie — muri  civita- 
tis,  brona  miesczka — porta  civitatis  Słów.  Cin  y. 

co  na  myesayąc    6ytc;a~raenstrnn8,    roboŁd  6'  którą  yest  za 

Digitized  by  VjOOQIC 


r 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  427 


myessyąc  doszc  czynyć — menstrnura  opus,  co  pol  meśyącd  stare 
iesł  albo  trwa — semestris,  co  stdro  ieat  sseéé  myeśąci  —  seme- 
strig,  pyeć  myeśyące  stare — quinquemestris  Marm.  8. 

miąso  gniła — gangrena  Mym.  41  r,  u  Mnrm.  78  martwe 
myąso. 

tossytko  myeso  cukoltoyek  pod  skorąm  iest — yiseus  Mur.  48, 

mędrzec  dJJbo  milownik  mądroscy — philosophns  Mnrm.    177. 

misarż  -  scutellator,  schusselmacher  Mym.  14  r,  por.  Diet. 
1513  misari. 

il/y8«nar— MisiuB,  meyszner  Mym.  34  v,  por.  Diet  1513  Bi  v 
missnar,  misnensis,  a  Lindego  Mienieńczyk. 

Myschenski  grosz — grosans  novns  saxonicus  Mnrm.  198, 
por.  n  Lindego  p.  w.  Miśnia,  Myszeńska  ziemia. 

miśnik — patinarinm,  schnsselkorb  Mnrm.  1626  G2  v,  n  Lin. 
w  inn.  znaczeniu, 

m2ocZuc&a— sponsa  Mym.  40  y,  u  Murm.  169  oblubyenycd; 
w  gwarach  dziś  młodncha  bardzo  często,  por.  nasze  „Przyczyn- 
ki do  no  w.  slow.**  str.  46. 

m^t^ziec—impubes  Far.  46,  289  r,  por.  mlodczy  Ps.  Flor. 
148,  12,  Bibl.  kr.  Zof.  342  i  czesk.  porów.  Wiedeński  Mammo- 
trectus  mladecz — pner. 

młodzienkiy  młodzienkow  dom.  się— dzień — innocentes  Słów. 
B11V. 

moczydło—liheT  corticis  Mnrm.  104,  a  Lind.  niema  tego 
znacz.,  w  Sł.  Wil.  moczadło   z  ros.  Moqajio. 

moczysko:  moczy skamy-^psAnUhu»  Far,  31,  40  r  dop. 

momotny  "halhutiens  Far.  35,  102  v,  Far,  39,  101  v,  por. 
u  Lindego  momot  (Mnrm.  56  zdyąkdyąci  sye  dlbo  momot — bal- 
bus)  momotliwy  (Geliehowski,  Słów.  łac.  pol,  str.  11,  Glaber, 
Gadki  Arystotelesa  173— momotliwy,  jąkała),  momotowy,  Wisło- 
cki  Kat.  rkp.  str.  206. 

morski  list  -  papyrus,  mehrbladt  Mym.  19  v,  porówn.  Diet. 
1513  morsky  list. 

mozdcA  — cerebellnm  Mnrm.  49. 

mrugdwyóye  (czyt.  mrugawice)— cilinm,  dye  Angenwimpern 
Murm.  52. 

mru^acz— conniyere,  wincken  Henricbm.  70  (może  omyłka 
zam.  mrugać?) 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


428  H.  Łopaciński, 


krowya  mucAa— tabanos  Murm.  99,  Mym.  28  r. 

psya  mibchd — cynomia,  mnsca  caDÎna  Mnrm.  99,  Mym.  27r, 
por.  psO  mvcho  Pa.  Flor.  77,  50,  Brflckner  Poez.  éredn.  III,  16 
macba  pysza  (I) 

muckd  albo  byretek  -pileolom  Marm.  153,  a  Lind.  tylko 
myeka. 

mulitdnki — gaydy  dTho  mulitdnki — ascanla  Mnrm.  187,  o  L. 
moltanki. 

mulopas — mnlio  Mym.  15  r. 

grono  muskdtellego  wynnd  (Bic)^apianae  uuae,  Mnska- 
teller  traabel  Mnrm.  110. 

myss  ^arna— emptra,  mas  mootanns,  wodna  myss^sorex 
Mnrm.  41. 

ndpoU  ssdleyący  dlbo  myslyący — pbanations,  Marm.  73. 

Naczynye  me^&ye— priapns,  membmm  virile  Marm.  61. 

naymyczyd  —  locAioT  Far.  31,  34  y  dop.,  porówn.  nàymacz 
Far.  46,  296. 

nakfa  (sic)-pmnu8  Marm.  46,  105,  w  wyd.  1528  pranus 
śliwowe  drzewo,  por.  makfa. 

nałożenie  ku  boiey   służbie — cerimonie  Henrichm.  52. 

namofc^a— rozmowa,  tytuł  książeczki  z  r.  1527:  oratiancale 
varie— Namowy  rozliczne. 

naptę«{imqi -pigmaeas  Mym.  92,  34,  w  wyd.  1541— pw- 
dzimąłyk  27  v,  por.  przysłowie  Goap.  Adag.  45  na  piędzi  mąi, 
à  nà  łokieć  broda. 

naprdwiczłtoo,  maństwo  (myl.  marstwo),  straŁ — gaardia  Far. 
46,  285  V,  tamże  ndprdwnik  strainy^  man,  gaardio. 

naskok^  przekorzyzna  —  insultas,  invasio,  aggressio  Far. 
46,  291  V. 

nduczony  w  prdwie — iaris  consaltas  Far.  46,  293. 

ndwrociéiel^Tednx  Far.  46,  315  v,  a  Lindego  niema  tego 
znacz.,  w  wyd.  Far.  1607,  707  iywowiddcz^  ndwrodicieL 

Neapulia — Neapolis  Słów.  Gm  r. 

niebdrewny^  tZddi— deoolor  Far.  46,  270  v. 

niebiesnik — celicola  Henri cbm.  110. 

ni6CzA:t~'alueolas,  wł.  taaoliero,  niem.  pretspil,  Slow.  G4  r. 
(pomyl.  2  znacz.  wyr.  alveolus),  a  Marm.  143:  cżyastn  nyecky, 
idveolas,  vas  farinariam. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  429 

niedocAodztec— abortivus  Far.  31,  49  r  dop.  Far,  46,  249 v, 
por.  n  Lind.  niedochodek. 

boczna  ntemoc—plenritis  Mnrm.  74,  czerwona  niemoc— flu- 
xns  sangainis  Słów.  64  y. 

niesitt^ny— inefficax  Far.  46»  290r  i  1607,  599. 

me88czanA;a— stranguria  Mym.  41  y,  n  Marm.  26,  75  rze- 
zdnie  w  korzenyu  mocz  spuesczaiąc» 

nieumiałosó—ignB.Yi^  Mym.  37  r,  por.  Diet.  1513  Bii  r — nie- 
amieloflt  i  nieumiały  Seneca  Form.  hon.  yitae  z  1541  611  y 
„Gdy  éîe  spyta  nieumiàly**. 

ntfewt/esŁhka — cie^<f— nurus  Far.  31,  49  y,  dop.,  por.  niewia- 
sta—glos  Pr.  fil,.  V,  33;  Far.  46,  285 :  nieviasthkd,  Murm.  170 
nyewydatd — noms,  niewUikdy  źond  synowska^  cieéé-^nnrna,  Far. 
1607,  653. 

ntezachowaiąci—proiigaB  Słów.  Iiiy, 

no^  — gryps  Murm.  85,  Słów.  Gi  r,  Mym.  24  y,  por.  Diet. 
1513,  Ae  r  noh. 

norzycz — mergere,  Henriehm.  73,  por.  ezesk.  noriti,  Moim. 
87,  Mym.  24  y,  norek— mergns  i  cytaty  w  „Glosacli  polsk."  54. 

nowoienia^  miłośnik  vd  notooźenia — procus,  petitor  mnlieris, 
P^ar.  35  i  39,  100  r,  por.  Ps.  Flor.  18,  5,  Pr.  fil.  III,  287,  Briick- 
ner,  Poez.  éredn.  I,  359,  III,  50,  u  Lindego  nowożenia,  uowo- 
żeni,  nowożeniec,  ros.  HOBoxeBe,  p.  wyżej  beźienia,   dwoieuia. 

noź  winni -fsLhi  yineatica  Mnrm.  150,  u  Lindego  n.  win- 
niczny. 

Nurrnberg — Norinberga,  Mnrm.  36,  por.  n  Lindego  Norym- 
berga, Nurymberga. 

Obłudy  nocna  -  lemnres,  larue  Mnrm.    13. 

obrącz  czo  na  9zi^'— torques,  halsband  Słów.  Eu  r. 

obronyczkd  —  patrona  —  dobrodzyeykd  dlbo  obronyczkd 
Murm.  2. 

o6r2;a«an^e  — circnmoisio  Słów.  Buy,  porów,  n  Lindego 
obrzazaé. 

obwiązanie — antoramentnm  Far.  39,  101  r. 

obywdeiel—incolsk  Far.  46,  289  y,  obywaóid  na  puszczy — 
lieremicola  Far.  46,  286  y. 

ochłodnik — refeetorium  Murm.  129. 

ocaipia— fasces  Henriehm.  52,  por.  w  Słów.  Wil,  ociepka. 


Digitized  by  VjOOQIC 


430 


H.  Łopaciński, 


n 


wiązka  drobnych  gałęzi,  w  Bibl.  Kr.  Zof.  oczepka — ^manipnln^, 
wiązka. 

oczóic  (czyt.  oécic)— compatriota  Far.  46,  268,  w  wyd. 
1607,  513  oyczcic. 

odbiegła  rzecz— derelictnm  dicitur  illnd^  qnod  caret  posées- 
sore  Par.  46,  272  r,  porówn,  odbicżany,  odbieiały. 

oddyszna  żyld — arteria,  vena  Murm.  63,  Mym.  20  r. 

odmyotnąc — abdicare  Far.  46,  249  r. 

odpoczynienie — qaieB  Mym.  2  v. 

odpowiedacz "dlfRditor  Par.  35,  39,  103  r,  u  Lind.  tylko 
odpowiadacz— -dający  odpowiedź,  por.  Briiekner  Poez.  średn.  I, 
359,  odpowiedzieć— diffidere, 

odprowddzyny  —  repoiisL  Murm,  169. 

odsedzió-  abindicare  Far.  46,  249  y,  a  Lind.  odsądzić. 

od8<ępiV— recedere  Słów.  K^i  r,  odstąpić  ymienia — abycere 
bona  Far.  46,  250  y. 

odtwarczd  grobów — yespilio^  sepnlchrornm  yiolator  Par.  46 
328  r  i  1607,  761. 

odumarlina — mortarinm  Par.  35,  107  r,  ymienie  opusóidłe 
dlbo  odumarlina — bona  cadnca  Par.  46,  259  y,  n  Lindego  odn- 
marszczyzna. 

odzywanye  —  appellatio  Far.  31,  1  y,  dop.  Par.  46,  264  y 
odwołanie. 

o^anŁrf— musoarium,  mnscnrarinm,  eyn  fligenwedel  Murm. 
141,  Mym.  29  y,  por.  Diet.  151S  Ba  y— wohanka-flabellum.  Pa- 
wiński  Młode  lata  Zygmunta  Star.  259:  oganka  noya  de  pennis 
payonnm  pro  mensa  dni  principis;  Górnicki  Rzecz  o  dobrodziej- 
stwach (wyd.  Gbmiel.  II,  96):  bo  ktoby  komn  ogankę  posłaK 
kiedy  najwiętsze  mrozy...    mianoby   go  za  niemądrego. 

ognisseczko—îocJxlvLQ  Mnrm.    133. 

oyczowiznosć —pskirimoûinm  Par.  35,  107  y. 

okdźydiel— index  Far.  46,  290  r  i  1607,  598. 

okyennyk-tsiher  fenestrarius  Marm.  181. 

oklyepyec-9imes,  Vogelklob,  klob,  Mnrm.  149,  Henricbm 
20y  Mnrm.  1626  D4r,  Linde  w  in.  znacz. 

o/cttïarya—ocularia  specilla  Mnrm.  48,  Mym.  9y,  u  Lindego 
tylko  oknlary. 

olyesnyk  -alnetum  Far.  31,  40  r,  dop.  por.  miejsc,  Oleéniki. 


Digitized  by 


Google 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  431 

ołitod  płoną — oleaster  Mym.  19  v,  por.  Diet.  151J  Aa  r, 
piana  oliwa. 

OKucrzy— OHaerios  Słów.  Aii  r,  imię  własne. 

oiwczfta -cautela,  strzałka  vel  ółuczka  Far.  35  î  39,  102v. 
Zapewne  wyraz  ten  oznacza  /«nak  w  postaci  strzałki  Inb  łuku, 
półkola  na  marginesach  dokumentów,  umów  i  t.  p.,  w  celu  zwró- 
cenia uwagi  przez  zakreślenie  łukiem  na  znajdujące  si^  w  tekécie 
cantelae — zastrzeżenia.  W  wydaniach  następnych  Far.  już  ten 
wyraz  znika:  Far.  46,  262  v,  cautela  -  opâf<rzno*(f,  a  w  wyd.  z  r. 
1607  pod  wyr.  cantela  czytamy:  przestroga,  opatrzność,  doy- 
zrzenie  sprawy.  U  Mącz.  42  r  cautela  wyłożono  przez:  wymów- 
ka y  kluczka,  opatrność  albo  obrona,  i  pod  cautio—opatrnosć, 
obrona,  kluczka.  U  Lin.  takiego  znaczenia  wyr.  kluczka  nie  znaj- 
dujemy.  Mógł  znak,   o  którym  mowa,  mieć  i  postać  kluczki 

omatdnie,  zwiedzenie  —  impostnra  Far.  46,  289  r,  porówn. 
u  Lindego  omatać,  matać. 

omdZytt?o«(f— synotexis  Marm.  77. 

omerał — humerale  Mnrm.  128,  u  Lind.   tylko  bnmerał. 

omyła,  o«2w«<-captiosus,  dolosus,  deceptor  Far.  1607,485, 
u  Lind.  omyła=omyłka,  por.  omylacz. 

omyło,  oszusth — captiosns  Far.  46,  261  r. 

opaczsłwo — abbatia  Słów.  Bi  r,  porów,  u  Lindego  opactwo, 
opastwo. 

opatowa-  abbatissa  Mym.  8  r,  por.  stpol.  opacicha  i  opatka 
u  Lindego. 

opdtron,  opiekalnik — tutor  Far.  46,  58,  327  r. 

opatrun -intox  Far.  40  i  42,  w  wyd.  1535  i  1539  tylko 
opiekalnik. 

oprawa  -  cautio,  oprawa  zaręczona  —  cautio  fideiussoria, 
oprawa  zastawna — cautio  pignoraticia  Far.  39,  102  r,  por.  ohrą- 
czyé  vel  opraw;i(f- cautionare  Far.  35,  102  v. 

co  organy  dzyala  -  organarius  Mnrm  182. 

orłowaty:  orłowatego  noaet— silonis,  qui  habet  nasńm  aqni- 
linum  Murm.  52. 

leszny  osyeł — onager  Mnrm.  38,  Mym.  26  r,  u  Lind.  osieł 
dziki. 

domy  w  myeSóyech  na  osobni  stoyące — insnlae,  domus  in 
urbe  ftb  aliis  separaiae  Mnrm.  19. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


432  H.  Łopaciński, 

osteria  :  karczma^  gościnny  dom,  osteria,  wircausz,  kdrtca' 
8er— caupona  Far.  1607,  491. 

o««roinîA— calcariarias  Marm.  183,  Mym.  12  v,  u  Lindego 
ostrogari,  por.  ostroźnik  u  Helcia  Pom.  II  nr.  3662  i  czesk. 
ostroznyk  Bobemâr  w.  821. 

ostya — ^hostia  Marm.  127,  ostyia  Mym.  6  y. 

osypka — zea,  spelt  oder  dinckel  Mnrm.  119,  n  Lind.  brak 
tego  znacz.  Mącz.  pisze  pod  wyrazem  zea:  nieyaki  rodzay  iy- 
ta,  Dankelkorn  po  niemiecku. 

oszudzenye^  omt/lenye,  podeszéie—Cdkpûo^  deceptio  Far.  46, 
261  r,  por.  n  Mącz.  pod  wyr.  digitns  —  medinm  digitnm  osten- 
derę-  szadzić  z  kogo,  za  błazna  mieć;  wyr.  oszndzić  aźywa  się 
i  dotąd  w  mowie  potocznej  (a  Lind.  i  Słów.  Wil.  brak)  w  znacz, 
osznkać,  oszwabić;  stąd  oszast. 

o^oJb— tabes,  Henrichm.  21,  sanies  tamże  51,  a  Lin.  w  in.  znacz. 

ołtDorzysłe  mydsłeczko  yakoby  vlicd  długye  dlbo  vlyca 
przeczna — viens  Mnrm.  26. 

owczarznia — onile  Słów.  Fi  v,  u  Lind.   tylko  owczarnia. 

owczynd  -  caro  onina  Mnrm.  162,  n  Lind.  w  in.  znacz. 

owociia  pytontca^opoTotbeca  Marm.  134,  n  Mym.  31  y 
owocnicd. 

owoczny  rynek  — forum  oporinnm  Mnrm.  46,  29;  w  wydaniu 
z  r.  1526  mylnie  owczy  rynek,  z  r.  1528  owocy  rynek. 

oznamienió^  okdzdé—asBiguBie  Far.  46,  257  r. 

oiałowad  vel  iąc  «t6-alloqai,  iął  tfie  konia — allocutas  est 
equum  Far.  35,  101  r,  39,  100  v. 

PdffOl*  dlbo  pajforéJfc— coUiculus  Murm.  21,  u  Lind.  i  w  Sł. 
Wil.  tylko  pagórek,  por.  pagór  Bruckner  Poez.  éred.  III,  46. 

wyelky  pdî^c— pollex,  pyrwssy  pdlyec  przy  wyelkim — in- 
dex, srzedny  pdlyec  -  digitns  famosns,  blissy  v  mdłego  pdlcd — 
digitns  aonlaris,  namnyeyssy  p, — minimus  d.,  dłubiuch — d*  auri- 
cularis  Mnrm.  58  -9,  pierséienny  pdlec — anularis,  skdzuiący  p. — 
index,  srzedni  />.,  nogowy  p.— pedica  Mym.  20—22.  W  słown. 
Mącz.  takie  jeszcze  pod  digitns  nazwy  znajdujemy:  rożen—in- 
df  X,  pierâcienny  àibo  lekarskie  mały  paluszek— minimus  digitns, 
patrz  także  kikieć,  świerzbień,  usznik. 

j^amic^na— denarius  Sti  Joannis  Far.  39,  103  r=  zadatek» 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  433 

Far.  35,  101  r  zadatek  vel  pamiętne—Brrh^^  por.  Hnbe  Zbiór  rot 
przysiąg  str.  137. 

pdnyenski  pyesek^CBXïiB  melitens,  eiu  iunckfraw  bnndlein 
Mann.  40,  Mym.  25  v,  por.  Pr.  fil.  IV,  778. 

papyr—charta,  makulatur  papyr— charta  bibuła,  obok  jed- 
nak kramarski  papy  er  myąesy  -  charta  emporetica  Mnrm.  189, 
n  Lindego  tylko  papier. 

pdpirnik — chartarins  Mnrm.  185,  Mym.  13  r,  u  Lind.  tylko 
papiernik. 

paraehia — parroohia  Slow.  Bi  v. 

pari^amy^tinyA;— membranarius  Mnrm.  186,  por.  n  Lindego 
pargaminnik. 

pdsyczkd  zwyerząćya  —  theritrophinm,  vivarinm  Mnrm.  26 
i  28,  134. 

pdstyrnia — magale,  hyrthansMym.  31  t,  w  wyd.  1592  pa- 
Herzski  dom  40  r. 

pdseczekd^ttLUJ,  Mym.  21  r,  bez  nosówki  jak  zwykle  w  za- 
bytkach Btpol.  i  w  gwarach,  n  L.  tylko  paszczaka. 
'  ponc«yec«— coma,  scriminale,  scbeitel  Slow.  Biii  v,  pąóiec--- 
vertex  Mym.  22  y,  przedział  dbo  pądźiec—di^crimen  vel  aqua- 
mentum  capillornm  Mnrm.  1626  Bir.  Morsztyn  (wyd.  Warsz.) 
str.  462  pędziec,  por.  czesk.  pout,  pontec,  Haarscbeitel. 

pczoZy vcA—paratrum  (?)  Far.  31,  56  v. 

pczołd—SLpiB  Mnrm.  26  i  28,  96,  roy  pczol  Mnrm.  26,  97, 
ale  w  wyd.  1528  już  roy  psczoł,  w  wyd.  1546,  96  płczoła,  ale 
str.  97  pczoł;  pczoly  —  apes  Slow.  F4r,  pczoła  Henrichm.  21, 
Mym.  27  r,  Far,  46,  264  v,  por.  stsł.  niqcjia,  Ps.  Flor.  117,  12, 
Hnbe  Zbiór  rot  137,  Marchołt  9   i  ludowe  Pr.  fil.  II,  165. 

pergdmenik — membranarins  Mym.  13  y,  p.  wyż. 

pergament — membrana,  obok  pàrgâmyn  Mnrm.  191. 

pęporzeza — obstetrix  Far.  31,  ÏQy,  pęporzeszka  Tnch.  Inst. 
B.  P.  47,  por.  Bruckner  Archiv  XIV,  487,  490  ze  Slow.  XV-go 
w.,  Slow.  Wil.  pęporzezka  prze. 

penzlik — penicnlus  Henrichro.  25,  porów,  u  Lind.  p^dzlik, 
pendzlik,  czesk.  penzlik. 

pyasisty — arenosos  Mnrm.  21. 

pyenyądz  philippow  —  philippeus.  cyn  philipsfennig,  Murm. 
198,  miąssy  pyeniądz  Mym.  44  r,    por.  Górnicki    III,  223  (wyd. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


434 


H.  Łopaciński, 


Warsz.  Chmielów.)  filipki — pieniądze  hiszpańskie  z  wizerankiem 
Filipa. 

długi  pieprz  (w  tekście  mylnie  pierz) — ^piper  longam^  lang- 
pfeffer  Słów.  Ds  v. 

pierczyk^  rzecznika  prokurat — advocatns   Par.  1607,  418. 

pierzchliwy,  popędliwy,  gniewlitoy,  zapdlisty — fnrioaas  Far. 
46,  284  V. 

pierschliwosé^  prętkosć^  vkwdpliwosé — impetus  Far.  46,  288v, 
por.  w  Bibl.  kr.  Zof.  pierzchanie  i  pierzchli wość. 

pierzchnieniey  zapalenie,  zagniewanie — furia  Far.  46,  284  v. 

pierzecień—9Lun\ns  Far.  1607,  438,  u  Lin.  tylko  pieracień. 

łowni  pyesz — canis  venaticas   Murm.  40. 

pyęe  listów — pentaphilon  Murm.  115,  Mym.  18  r,  inaczej 
pięćpierst,  pięćperst,  por.  Pr.  fil.  IV,  778. 

pięćioletne  cysło  (sic),  pięć  lat  —  luntmio  Far.  1607,  625. 
n  Lindego  tylko  pięcioletni;  co  do  czysło — liczba  por.  Pa.  Flor. 
36,  6,  39,  16,  39,  8  i  t.  d. 

piedzimęzyk — pigmens  Mym.  27  v,  por.  Diet.  1513  As  v 
piedimnźik,  p.  wyżej  napiędzimąź,  por.  pyądzymasz  BrSckner 
Poez.  ńred.  III,  52,  czesk.  pidimnź. 

pyęstka — pugilltts  Mnrm.  59,  u  Lind.   tylko  piąstka. 

piętnastoletne  cisło  abo  pietnastoletna  liczba^  poczet  rzymski 
Far.  1607,  594,  a  Lind.  tylko  piętnastoletni. 

doleh  pyętni — vola,  pars  media  pedis  concana  Mnrm.  63. 

pyrwospye  albo  sen  pyrwssy — concubia  nox  Mnrm.  12,  u  L. 
tylko  pierwospy. 

pirwy  :  akolit  albo  pirwego  swyęcenya  źdk  —  acolythas 
Mnrm.  173. 

pisczałkd  tak  rzekący  wrzód — fistula  Murm.  75,  Mym.  41  r. 

lekye  pywo — cereuisiola,  konwenskye  pywo — cerevisia  mo- 
nasteriensis,  ciarne  pywo — cer.  saxonica  Murm.  164. 

piwowar  z — coetor  cereuisiae  Mnrm.  186,  u  Lind.  tylko  pi- 
wowar. 

plyece — scapula,  myedzy  plyecomd — interscapilium  Murm. 
57,  u  Lind.  tylko  plecy. 

plenye — runcatio,  emulsio  inutilium  herbarum  Far.  1617,318. 

pliskwa—motsLcWl^  Murm.  87,  Henri chm.  13,  por.  w  Słów. 
Majewskiego  plistwa  z  „Ludu  cieszyns.  '  Hofi^a^  dziś  pliszka. 


Digitized  by 


Google 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane. 


435 


plwaczkk—piiJxiiA  Murm.  76,  u  Mym.  41  v  pitaita  przeło- 
żono przez  rymd^  n  L.  plwaczka  w  in.  zn. 

plwdwlywy — pituitoBOS  Mnrm.  76. 

jdałownicy^  cynsftownicy — oensiti  Far.  46,  264. 

płoeycd  sczyrwonem  oczkyem — mbioalns^  eyn  rotange  Morra. 
94,  płocica  Mym.  39  v. 

płoną  oliwa— ohhBier  Mym.  19  v. 

plone  wino — agrestam,  wł.  agresto,  niemiec.  agrest  Słów. 
£  III  r,  u  Lindego  tylko  płonny. 

plotnicza — ratis  Henrichm.  22. 

płuce—pnlmo  Mym.  22  r,  u  Lindego  płnco. 

pohiyacz — tector  Murm.  182,  por.  Linde. 

początnik  (sio  zam.  poezetnik) — arithmeticns  Mnrm.  178. 

podaUcy  wąż  albo  p.  —  fleps  Mnrm.  95,  u  Lind.  tylko  pa- 
dalec. 

podeyzrzeniec,  miłownik^  zawisłnik — zelotypus  Far.  46,  330  v 
i  1607,  773. 

poddyak — snbdiaooniis  Mnrm.  173,  u  Lindego  tylko  pnd- 
dyakon. 

podesawarz — solearins  Mnrm.  184. 

po(2A;^(2— Bnbsellinm,  niem.  pamst  Mym.  15  r,  pon  Diet. 
1513  A4r  podkład,  n  Lind.    niema  tego  znacz. 

podAroKA;— snbregnloB,  reguli  vicarins  Mnrm.  175,  n  Lnd. 
tylko  podkróli. 

PoctZtf^ye— Silnania  Mnrm.  36. 

podpZe&ani— snppastor,  vicarins  pastoris  Mnrm  172. 

podrzytek — clnni^,  arzback  Henrichm.  12,  podrzyłki^-neL- 
tes,  clnnes  Mnrm.  60,  Mym.  21  v;  w  wyd.  Mym.  z  r.  1592,  27r 
połrzytki,  jak  n   Lindego. 

pod8ień--pergQlA  Henrichm.  28,  n  Lind.  podsienie. 

podskarbye  <fZio  Aufif^o«2—the3aurarin8  Murm.  172,  Mym.  9r 
i  10  r,  n  Lind.  tylko  podskarbi,  por.  Pr.  fil.  IV,  779  podstolo. 

podaeofo— dapifer  Murm.  l76,Mym.  10  r,  por.  wyżej  i  Bruck- 
ner Poez.  àredn.  I,  559. 

podstołek—i^OBheMnm  Murm.  146,  n  Mym.    38  y  podnoèek. 

podwyęski-chiToteosk,  la  gnanto,  fustling  Słów.  Eii  v. 

poy utr o —poBlńdie  Murm.  15.    ' 

jwiZinanie— imprecatio  Far.  46,  289  r. 


m 


Digitized  by 


GooQle 


43é  H.  Łopaciński, 

pokuskd^  skarbek  co  sie  w  górach  okazuie — daemoa  metal- 
licas,  Bergmanlein  Murm.  1626  K^  r,  por.  Liude. 

polezą^  zagon  —  terra  elevata  inter  dnos  snlcos  Far.  46, 
324  r,  1607,  743. 

poioA— chciwy  żarłok  Tnch.  Inst.    B.  P.  47,  od  po-)okać. 

pomiedze ^hiŁulnm  Far.  46,  259  v. 

pamiotkowie,  wymiołdne  dzieci— ezpo&iii  infantes  Far.  1607, 
554,  w  wyd.  1545,  279  r  tylko  toymiotdne  dzieci, 

pomoranc^a— malnm  punicnm  Murm.  108,  Slow.  Fii  y. 

popa^nicza -pellex  Far.  31.  50  r,  Far.  35  i  39,  100r,Tuch. 
Inst.  B.  P.  47,  w  wyd.  Far.  1546,  już  pod  wyr.  pellex— zmie- 
niono popaónicę  na  nałożnicę. 

popMmdn— pectorale,  das  furspieg  Słów.  Ei  y. 

popisBowdó^  wytnerdć  —  deligere,  delectum  militam  habere 
Far.  46,  271  v. 

poroztitnyen^e  ~  intellectus  Murm.  47,  u  L.  w  in.  znacz. 

poBok  :  8  posokiem  kyelhdsa  —  apeabo,  eyn  schweiswurst 
Murm.  161. 

pospolita  ^o^poda— diuersorium  Murm.  137. 

poHrzygddlnia — tonstrina  Mym.  32  r. 

po5frzy^dZnya— toustrina  Murm.  138,  u  Lin.  w  in.  zn.  no- 
iyce  wpostrzygdlny—forpex  Murm.  146. 

posswyczki  tj.  poszwiczki  zdr.  od  poszwa  — yaginula  Murm. 
149.  Mym.  30  y,  u  Lindego  tylko  poszwy. 

poalddny— extremus  Henrichm.  6,  u  Lind.  pośledni. 

pof<5{t£708(f— Iionestas  Mym.  35  y,  por.  Diet.  1513  Bi  y  potz- 
tiwost. 

pou?iar6J; -superstitio  Henriohm.  15,  por.  lud.  powiarki, 
u  Lind.  powiara  i  czesk.  poyérek. 

powykf  Tozbrok,  Arffó«— tumultus  Far.  46,  327  r,  Far.  1607, 
pop.  Pr.  fil.  V,  46  wyk -ulula. 

potc^^danye— signatio  Far.  31,  29  r.  dop. 

pozidm&f— fragum  Mym.  17  y. 

po^m«/c~ fragum,  poi^mii— fragaria  Murm.  115. 

poi«ra'dio— yorago  Far.  46,  330  y,  1607,  770. 

poi^^ca— incendiarius  Far.  35,  106  r,  u  Lind.  pożoica. 

poiyciacz  vel  iszcżiecż  -  creditor    Far.  35,    102  y,  Far.  39, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  437 

102  r,  u  Lindego  pożyczalnik,  pożycznik.  W  wyd.  Far.  46,  269  r 
créditer  przełożono  przez  :  wierzyciela  isciec, 

pożywacz  —  ysuarias,  qui  alicnins  rei  vsnm  habet^  Far.  46, 
330  V. 

pulkarteh^semiptLpnsk  Hurm.  191,  u  Lindego  półkareie. 

połrocsiki—termim  partionlares    Far.  35,  109  y. 

praczek  —  pUndus  (to  samo  co  plautus  —  płaskonogi),  ein 
brack  Hurm.  40,  w  wyd.  z  r.  1533-— psiaczek. 

prdczkowdły  —  który  prdczkowaty  nosz  ma  —  resimas,  qui 
babet  recurmm  nasum  Murm.  52,  por.  parskonosy  w  „Peregry- 
nacji dziadowskiej"  (wyd.  Kraszewskiego),  str.  93,  pernonosy 
Glaber^  Gadki  Arystotelesa  174. 

prau;dau7cd— legislator  Mym.  8v. 

prauidfo— regester  Mym.  46. 

prawie  —  ratio,  ia  mam  prawie  —  habeo  rationem,  ty  nie 
masz  prawie — tu  non  faabes  rationem  Słów.  Oi  r. 

w  prdwyech  neftiozcmy— iurisconsultus  Murm.  177. 

prąntek  słonecznego  Z6^c£r<£— solarium  Murm.  3. 

prządny  X^ss— calathus,  spinnelkorb  Murm.  145,  Mym.  28v. 

pr2;€cAéra— błazen  Tuoh.  Inst.  B.  P.  48,  u  L.  w  in.  zn. 

przedaniecz  -  sclauus,  der  verkaufft  Słów.  On  r. 

przedbaba  —  proavia  Far.  35  i  39,  98  r,  przedbabka  Far. 
31,  48  r. 

przeprzebaba^  przeprzedbaba  -  abavia  Far.  31,  48  r,  Far.  35 
Î  39,  98  r. 

przedziad'-pTOwns  Słów.  O  nr,  i  dziś  u  ludu. 

jprzedzyadka --^roB,Yifi  Słów.  Cur. 

przeddaiad— proavus  Far.  31,  48  r,  35  i  39,  98  r. 

przeprzedziad  -  abavns  Far.  31,   48  r,  35  i  39,  98  r. 

przedsyennik— yesUhnlnm  Murm.  131. 

przecbeoJtcd— abacus,  credeneztydch  Mym.  28  r. 

pr2«dt<;tècz6rza— merenda  Mym.  43  r,  u  Lindego  przedwie* 
czerze;  n  Mrrm.  159  merendA—juiynd. 

przekopd—tàuew  fluminis,  fossa  per  quam  labitur  flnmen. 
doi  idkoby  przekopd,  kędy  rzekd  ćyecze  Murm.  24;  przecopa  — 
aqueduotns  Słów.  Onv. 

przekopkd  —  potok^  rynna  dlbo  przekopkd^  kędy  wodd  wy- 
c&odzy— aqnaeductns  Murm.  24. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  28 


Digitized  by  VjOOQIC 


438  H.   Łopaciński, 

jyi'zekorzyzna^  mUkok-  insultas,  iuvHsio,  aggrcssio  Far.  4t>, 
291V,  por.  Ps.  Flor.  14,4. 

pr^e&tt/^^cz—propola  Hcnrichin.  28,  por.  czesk.  preknpee, 
n  Lindego  tylko  przekupień. 

przełożony  ziemianin — baro,  Slow.  Ci  r,  przełożonego  iona — 
barona,  die  fryfraw.    Slow.  Gn  r. 

przemitirze^  odwłoki,  f  ry ety —inûncie  Far.  46,  290  r,  por. 
Rozpr.  XXIV,  384. 

przeakdriyd—tdere^  actionem  vel  canaam  pablice  in  iadi- 
cio  demonstrare  Far.  46,  276. 

przesiek  (mylnie  przesięk) — spondilns,  wyrtel  Mym.  41. 
30  r  i  92,  38. 

przensłik  —  verticnlum  Henrichm.  17,  por.  Pr.  fil  V,  11 
przaszlyk — vertebrnm  i  tamże  str.   13  prząsłik. 

przybytny  rok^  to  iesty  w  którym  hywa  przybysz— tmhoM^ 
m^ns.  Far.  1607,  544,  w  wyd.  z  r.  1546  przestępny  rok,  por. 
n  Lindego  przybytniowy. 

przygrzewdMo—i^VMii&p^^  eyn   fewerklam,  Mnrm.  141. 

prsyî^cf (2cic2—appoBitor  Mym.  36  v. 

przykladzicieł'-'n,^ipo^\i(it   Mym.  92,  46  r. 

przyłeu>acz'A\i9^  wassertrager  Mym.  38  v. 

przyłyezyenye—iy  przyłożenie  -  attinentia  Far.  31,  49  v. 

przypomocniJk— administrator,  coadiator  Far.  46,  250  v. 

przyrodzoney  nduki  mistrz—  pbysieus   Mnrm.  178. 

przy^te^ca— inrator  Mym.  U  v. 

przysłuchdcz  prawa — assessor  Far.  35,  101  v,  39,  101  r, 
46,  257  r,  Far.  1607,  456:  przysłuchdcz^  spotem  z  sądźiem  éie  - 
dzący  y  sądzący, 

przysłuchaynosć — pertinentia  Mym.  6  r,  w  tytułaeb  często 
w  te)  książce:  o  kościele  y  o  iego  przysłtLchdynosciach — de  ec- 
clesia  et  eins  pertinentes,  38  v:  o  łdźni  y  iey  przysłttchdyno^ 
séiach. 

przysłuszeństtoo "W  tymże  znaczeniu:  o  yzbie  y  o  ktAchni 
y  o  ich  posłuszeństwie — de  stuba  et  coquina  et  eornm  continen- 
tiis.  Slow.  H«  r. 

przydcza  —  oasns  Far.  35  i  39,  102  v;  Tuch.  Inst.  B.  P. 
48— wypadek,  rezultat,  Far.  46,  278— przydzcza— eventus;  casus 
zaś  przełożono  2<)2  r  przygoda;  w  wyd.  1607    pod  eventus  548 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki    polskie  drukowane.  439 

myl.  prsy dzieża  zam.    przydzcza,  p.  stsł.  pritT>ca,   por.  Bruckner 
Poes.  àred.  II,  36. 

przywlosczony  8yn—&\\us  adoptivn»  Marm.  168,  n  Lindego 
tylko  przywłaszczyć. 

przysyczne^tj»  przyżyczne  Far.  31,  56  v,  do  wyr.  mômo- 
riale— pamiętne  dop.  vel  czeahne  vel  przysyczne. 

patrdnig  (tic)— saxatilis  Mnrm.  26  i  28,  93,  w  wyd.  z  r. 
1546,  94  -psłranik, 

ptaazycd  "  AYimlsL  Marm.  43. 

pły sanna— mąka  yęczmyenna  albo  płysanna — aliea  Marm. 
119. 

punczoùhd—Qslcew  laneas  Mym.  32  v,  a  Marm.  155  pon- 
czochd. 

puszczka — sarcaluS;  eatlcin  Henrichm.  28. 

pusséiczny  proc&— nitratns  palais  Morm.  124,  Mym.  5y. 

iiamfono— brachium  Mym.  20  v,  a  Lind.  tylko  ramię. 

rdnny  JeftariB  — chirnrgas  Mym.  13  r,  a  Marm.  185  co  rany 
lyeczy. 

rapturał  —  collectaneoram  libellas  Murro.  188,  a  Lindego 
raptalarz. 

ręczny   /{«^-cirographam  Mym.  9  r. 

rękoymy — vas,  sponsor  Henrichm.  20,  reioymt— fideinssor 
Far.  46.  282  v,  rcŁomia— Mym.  37  r. 

ręi;oiracz~desponsare  Slow.  Cs  r,  por.  rękotoiny — spousa- 
lia  Murm.  169  i  Linde. 

główny  robak — emigraneas,  vermis  capitis,  eyn  bauptworm, 
yedwabny  r. — bombix,  toynny  r. — bibio,  woskowy  r. — acar,  ver- 
micalas  cerae,  ^jytny  r.~carcalio,  robak  który  ma  XLIIII  nog — 
multipes,  robak  w  polcyu  myesd  albo  wslonynach — tarmas,  ver- 
rois  lardi,  r.,  kiory  drzewo  wyerćy — termes,  r.  w  psym  yęzyku — 
iyta^  yermicalas  in  lingaa  canis,  robacy^  którzy  korzenye  vgry- 
a^uyq— raaeae  Marm.  97,  99,  101—103  Mym.  27  r,  por.  robak 
wslonynach  Pr,  fil.,  V,  10. 

robotny  cCom-officina,  eyn  werckstat  Marm.  137. 

rostyrknosó  —  ectasis,  stapor,  excessas  mentis  Marm.  75, 
Mym.  40  y,  ecstaticas — rostargnyony   Marm.  75. 

rostek  —  craticala,  eyn  rostlin,  o^ost  —  crates  Marm.  144, 
Mym.  28  v,  por.  a  Lindego  roazcik. 


Digitized  by  VjOOQIC 


440  H.  Lopacinskî, 

rozbrok,  powyk^  Arftós— tumultu»  Far.  46,  327  v,  w  Fan 
1607,  755,  rozkrok,  zapewne  w  obu  wyd.  mylnie  sam.  rozbroją 
jak  w  czesk.  anfruhr,  zwietracht. 

rozmarina — rosmarinus  Murm.  115,  u  Lind.  tylko  rozmaryn. 

rozmyerzanyn  mistrz — geometra  Murm.  178,  por.  Far.  46, 
251  V  rozmierzdcz  roi — agrimensor. 

rozor,  brozdd  -  sulcus  Far.  46,  324  r,  od  roz-orać. 

ro«2>ra«acia— dilapidator  Far.  35,  103  v,  39,  103  r. 

roszciepina — finsura  Slow.  Js  r. 

rozwadzyecz — sequeater,  scheidman  Henrichm.  18|  media- 
stinus  tamże  25,  u  Lindego — rozwadźca,  w  Słów.  Mąez.  seque- 
ster  znaczy  yednacz. 

rubel — philippeus  anreus,  eyn  philipagulden  Murm.  197,  p. 
Bibl.  kr.  Zof.,  Gelicbowski  Słów.  łać.-pol.   13— rubel. 

ru«zA;a— zasłona  Tucb.  luat.  B.  P.  48,  por.  stpoi.  rucbo. 

ruszy  Sty  — vtiQ\A\\^:  dóbr  d  ruszy  ste  dlbo  idące — ł)ona  mobilia. 
Far.  46,  259  v,  ymienie  russyste  tamże  299  v,  dobro  stoiące  nie- 
russysłe—h.  immobilia  Far.  46,  259  y,  por.  też  ruszliwy  w  Se- 
neoae  Form.  bon.  vitae  1541  k.  Ftv:  »Bądż  rusaliwy  ale  nie- 
leki^ — mobil is  esto  non  levis. 

psy  a  r^6cl— sqnatina,  eyn  bundtfiscb  Murm.  93,  Mym.  39t. 

rychiarz,  burgmisłrz — municipalis  magister  Far.  46,  300  v. 

wołowy  rynek — forum  boarium,  owocy  (sic)  r.  —  f.  opori- 
num,  r.  gdzye  wsselkyego  naydzye  kupyé—tornm  cupedinis,  wyn- 
ny  r. — forum  vinarium  Murm.  28 — 29. 

Bynianin — Rbenensis,  Beynman  Mym.  35  r,  por.  Murm.  24 
Ryn  -Bbenus  i  u  Lindego. 

jRino!c2— Rinaldus  Słów.  Aii  r. 

rytle,  ospice -Y^ri,  Masern  Mym.  42  r,  u  Murm.  26  i  28,  76 
ospyce—niem.  die  masern  ader  riitteln,  por.  u  Lindego  rycbla, 
rykla,  rytla. 

rzdzdniec,  klesczeniec — castratus  Far.  46,  262  r,  por.  rze- 
zaniec u  Lindego  i  rzazać. 

rzecz  dzidna  —  hisiorisk  Far.  46,  287  r. 

rzecżyc — loqui  Słów.  Jir,  por.  złorzeezyć. 

rzekący  w  znacz,  imiesł.  biernego:  pisczałkd  tdk  reeka^y 
u7rzo(2— fistula  Murm.  75,  por.  Mącz.  sztokfisz  tàk  rzekąee  ryby 
i  inne   przykłady  Briickner  ,,Średn.  poez.  łac.  w  Polsce"  es.  II, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  stownikh  polskie  drukowane.  441 

str.  29  i  III,  41  kago  rzekanoxego  slotkego  ziela^  Spraw.  kom. 
jęz.  I,  289. 

Her  zucha-- nsAtufdum  Murm.  114  (S  razy),  Mym.  16,  u  Lin- 
dego rseincha,  por.  czesk.  rericfaa.  w  zabytkach  jęz.  stpol.  czę- 
sto w  takiej  pisowni  ten  wyraz  znajdujemy,  np.  Bibl.  kr.  Zof. 
54b  rzerzachOO. 

rzezdnye  w  korzenyu  niocz  pvsczayac  (w  tekśeie  mylnie 
posczaćyą)— stranguria  Mnrra.  75. 

rzeiawka  —  calcnlns  Mym.  40  v,  n  Lindego  w  in.  znacz., 
a  Marm.  71  przełożono  ealenius  przez  kamy  en  syepyący, 

rzezykamienik—liihotomuB  Mym.  41  r,  n  Mnrm.  71  opisano 
w  ten  sposób  :  lyekarz  kłory  rzeie  kdmyenye, 

Samnienie — conscientia  Far.  46,  267  y,  por.  a  Lindego  są- 
mnienie,  snmnienie,  snmienie. 

«dnyce— carpentnm,  eyn  seblitt  Marm.  151. 

sdpienły,  bedel — bidellas,  gymnasii  cnstos  Far.  1607,  471, 
n  Lindego  tylko  sapient. 

«am—  capreoins  Słów.  î*iii  v,  młody  sarn  Mym.  25  v,  toł 
n  Mącz   sarn,  u  Lindego  tylko  sarna. 

sądny  stolec  -  ińhunil  Henrichm.  16,  p.  niżej 

sc^downa  ««oiicrf— tribunal  Far.  1607,  753. 

sądowny  stolec  -  tribunal  Far.  46,  326  v,  u  Lindego  stolec 
sądowy. 

senłalid — tencha,  schlye  Mym.  92,  50  r  i  sentdlyn — tiucha, 
eyn  schley  Mnrm.  94,  Mym.  41,  39  v. 

sergd,  nausznicd—iufkVkni»  annalns  Far.    1607,  592. 

amrcźjawAa— sulfurata  Mym.  41,  30  r,  n  Mnrm.  I4l,  sydr- 
czana  swyeczka^  Mym.  92,  38  r,  siarcana  «ti^ieca— schwefeliicht. 

iSîenno  -  Senis,  Sena  (miasto)  Słów.  Giiir. 

syenoszecz— ij.  sienosiecz-fenifex  Henrichm.  27,  por.  czes. 
senosec,  por.  u  Lindego  siauożęć. 

sierce — serce:  kaldun  dlbo  wnętrze  idko  wantróbdy  ayerce 
y  pilica  -  exta  Mnrm.  56,  szfferce  wzwonye  —  roptalum,  maliens 
ca  m  pan  ae  tamże  128. 

syodlaczka—vnBticsk  Mnrm.  179,  r.  ż.  od  syodlak— msticus, 
por.  Linde. 

twardy  skdwidly  rąb — ilex  Murm.  1626  Ei. 

skaienye  wnątrzu — spasticus  Mnrm.  73. 


Digitized  by  VjOOQIC 


442  H,  Łopaciński, 


n 


skdźyóyel— eorrnpioT  Namowy  1527,   Bi,  u  Lind.  skiuieiel. 

skłdddczkd  —  poetria  Murm.  177,  r.  ż.  od  składacz  Marm. 
tamie  i  Linde. 

kozia  skoi-d — cutis  Mym.  20  v,  wssyatko  co  test  miedzi  sko* 
ram  przez  koscy—YiscuB  Murm.  56. 

akołopas  dlho  wołowy ec—hjùivXQJi^  Murm.  179,  Mym.  14  v. 
u  Lindego  tylko  skotopaska,  por.  skotopaśca  Pr.  fil.  V,  45. 

skripecz,  skrypiec — eculeus,  genus  tormenti  ad  modnm  cm- 
cis  dispositum  Far.  46,  276,  1607,  541,    u  Lin.  tylko  skrzypiec. 

akrzynnik  dlbo  atolari    arcularius  Murm.  184,  Mym.  12  v. 

«fcrzypyec  — lyricen  Murm.  187,  Mym.  13v;  u  Lind.  w  tym 
znaczeniu  skrzypek,  por.  skrzypiec— lyra  Murm.  187,  Mym.  13v 
i  u  Lindego. 

sir^y^acz— crepare  Henrichm.  66,  por.  Lubicz  „Kilka  za- 
bytków'' str.  63,  Bruckner  Kazania  II,  69. 

ałdwetny  -t^mzXxïB  Far.  46,  280?,  u  Lin.  tylko  sławetny. 

alomidny  wor  —  saccus  straminens,  strapodium^  strosack 
Słów.  Fii  V,  Mym.  32  r. 

82ot(;ar2;— słownik,  tytuł  polski  „Dictionarius...  quatuor  lin- 
guarum**:  ^^Widmi  pożyteczny  8lowarz'\  por.  ros.  CJiOBapB. 

«mdZcoti^nica— conflatorium  Far.  1607,  508,  w  wyd.  1546, 
267  r  amalcownia. 

«niarajf-'Smaragdus  Murm.  121,  amar agd  SIomv.  Eiv;  Kra- 
sicki Dzieła  t.  II,  wyd.  Dmochowskiego  1812  str.  319  w  opisie 
„Wyjazdu  z  Warszawy'*:  „Dyamenty  wielkiej  wagi  |  Za  dwa 
grosze  trzy  amàrag%\  u  Lindego  tylko  szmaragd. 

smoX:ini— dracena  Murm.  95. 

amyalenie  1)  poema  Mym.  9y,  zmyalyenye  Murm.  189  2) 
dictamen,  gericht  ib.  Ilv. 

amyslnoaó  -  sensualitas  Mym.  36  r. 

anicar,  co  obraay  dlbo  kdmyenye  rzeże — scnlptor  Murm.  182 
fj.  sny  car. 

8ntcarz- scnlptor  Słów.  Eir,  tj.  snycarz  zniem.  achnitzer. 

aomnienie — conscientia  Slow.  Ea  v. 

sowy  a  bdrwd  dlbo  aowya  zrzenycd  -  glaucoma  Murm.  79. 

apodnya  broda — pecten,  barba  inferior  circa  pudenda,  pa- 
bes  Murm.  61. 

a^podnice^  jfdce— subligaculum  Mym.  39  r,   u  Lind.  w  in.  zn. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drakowane.  443 

spomocznik—opifen  Henricbm.  27. 

sposobiony  syn~adoptiyu8  filias    Far.  35  i  39,   101  r. 

sposobny  «yn— adoptivas  filins  Far.  46,  250  y. 

sprawny  Zû^— procuratorium   Mjm.  12  r. 

srébrzny-'VLrgentew  Marm.  124. 

^romota  —  pndenda,  włosy  na  sromoéye  —  pnbes,  wskasany 
do  sromoty—pnhe  tenns  snceinctns  Murm.  60-61. 

srumad  «tę— sromaó  si^:  dobrze  śye  rzecz  wodzi-  gdy  êyt 
dziecyę  sruma  a  wsłidzy^  saWa  res  est,  erabnit  pner,  Namowy 
1527  Cm  r,  srumaó,  tamie  Ci  v- 

stdrczek,  rzepik  —  agrimonia  Mym.  16  y,  por,  Diet.  1513, 
starcek. 

sidrosłd  swadziebny — arehitrielinas,  principalis  in  conyiyîo 
Far.  46,  256  r. 

stdrssy  mistrz  nad  (fy6«/amt— arcfaitectas  Murm.  181. 

starucha  vel  baba  anią  Far.  35  i  39,  98  r,  u  Lind.  tylko 
staruch. 

stągownik  stringator,  nestler  Slow.  E  i  r,  por.  sięgi-  cor- 
rigia  tamie  Eiir  i  n  Lind.  stęga  zam.  wstęga. 

słerkliuosc—TSihics  Henrichm.  51,  por.  wyiej  rostyrknośe. 

słoyakf  ^{{A;— iocnlare,  Insorinm.  Far.  46,  292  y  i  Tacb. 
Inst.  B.  P.  48:  «to/aJk— zgromadzenie  pełne  figlovy,  iartów  i  kro- 
tofUnej  bnlanki. 

stpiczd  ieldzd—SiCÏeB,  acaitas  ferri  Far.  46.  250  r,  w  wyd. 
1607— ostrzę,  por.  Archiy  XIV,  506  i  Pr.  fil.  V,  45  stpica -ra- 
dias Kozpr.  XXIV,  387,  i  nazwisko  Stpiczyński,  zresztą  w  tymże 
wyd.  Far.  z  r.  1546,  270  r,  calmen  -  szpica,  Marm.  28  spycà — 
pinna,  Mym.  15r  szpica  kołowa -radins. 

8<mac{Z— oassita,  goltammer  Mym.  25  r,  por.  Bruckner  Pr. 
fil.  V,  10  strnadl  yel  drosd-amarellus,  u  Lind.  sternal,  trznadla 
trznadel,  w  Słów.  Majewskiego  strnadel. 

męskie  stroie  testiculi,  niewiescze  stroie  albo  macierzysna — 
Yolya  Słów.  B4  r,  por.  Linde. 

Sero^&ur^— Argentina,  Strasburg  Murm.  36. 

główny  «<rup— porrigo  Murm.  72. 

stryc,  stryic:  słryicowie  —  domns,  omues  gerentes  eadem 
insignia  sea  arma,  yt  domos  bipenninm,  domns  rosarum  Far. 
1607,  537,  w  wyd.  1546:  słrycowie. 


Digitized  by  VjOOQIC 


444  H.   ŁopacińskI, 

nay starszy  «^ri^ —patruusmaximas  Far.  35  i  39,  98  r,  a  L. 
tylko  stary  i  starszy  stryj. 

strzałka  vel  ołuczka—eAUteWh  Far.  35  i  39,  102  y,  p.  wy- 
żej pod  ołnezka. 

strzetona  dnd  —  colioa  Mym.  40  y,  por.  Diet.  1513  63  r 
strzewni  dna,  a  Lindego  trzewna  dna. 

stîDornosé,  zgoda — Concordia  Far.  46,  266  y. 

subtUny  —  snbtilis  Słów.  1 11  y,  por.  Spr.  kom.  jęz.  I,  290, 
Glaber,  Gadki  Arystotelesa  176,  xx  Lind.  tylko  subtelny. 

sulnicd  dlho  fldssd^  łagwica — obba,   eyn  legel,  Murm.  150. 

surmnik— tibieen  Mann.  187. 

swak — 1)  affinis,  ein  schwoger,  Murm.  170,  cognatas  Słów. 
C  III  r,  2)  socer  Mym.  40  r,  3)  własny  swak — sororis  maritas,  so- 
rorins  Far.  35,  39,  99  y,  por.  BrUckner  Poez.  ńred.  I,  360. 

«u'atot(;8^u'o— riyalitas   Far.  39,  100  r. 

«t^o^er— socer,  eyn  schweher  Marm.  170. 

ssachta — cloaca  Mym.  31  r,  idz  sracz  na  szachtę  —  yadas 
cacare  ad  cloacam  Słów.  B%  y,  por.  Pr.  fil.  V,  48  i  Poez.  śred. 
III,  16  szachtha — sterqnilinium,  u  Lind.  tylko  szacbt  w  in.  zn., 
por.  czesk.  śacbta;  n  Mnrm.  137  cloaca,  latrina— secret,  wodny 
fiecret;  Módl.  Eonst.  Spr.  kom.  I,  177,  nye  masz  szmrodlywszey 
Bchaobty. 

$zdfdrzstwo^  gospoddrzstwo  -  oeconomia  Far.  1607,  656. 

szassor  tj.  szaszor — sparnm,  telum  rusticum  missile  Far.  46, 
;I21  y,  w  wyd.  1607,  731  :  szaszor,  cymhulec^  bełt^  kiiec  —  spa- 
rnm, u  Lind.  szaszor  w  in.  znacz.,  por.  szarszyn,  szafszon,  szar- 
Bznn.  Mącz.  pod  sparns  yel  sparnm — chłopska  broń,  krziwa  pał- 
ka, màcngà,  bengel   niektórzi  zowią. 

seplyący  czyt.  szeplący— blesus,   eyn  lyspler  Mnrm.  67. 

«2;6p/6me— sibilns  Henricbm.  50.  Oba  wyrazy  od  szepleć^ 
por.  Lind.  szeplenié,  szeplunić.  U  Mym.  23  r  blesns — szepietliwy, 
por.  Linde. 

szepszcżełnik  vel  szperunk  —  solidnm  Far  31,  98  r  i  35> 
109  r,  tamże:  pod  szepszcielnikiem —  énhsoWdaiti,  por.  n  Lindego 
ezepszeląg  z  niem.  schoppenschilling,  schoffschilling;  szepsze- 
lînk  w  Ortylach  z  w.  XV-go,  Bielski  Satyry  (Wisłocki)  117, 
szepszeling. 

scherolcź  tj.  szerolc— batillom,  eyn  fewerHchaufely  Mnrm   I41> 


Digitized  by  VjOOQIC 


r 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  445 

a  Mym.  28  y— pogrzebaczki,  a  Mąoz.  łopata  ogniowa,  porówn. 
szarnlee. 

szkolar^  zak^  student— acholwrie  Far.  1607,  719,  w  wydaniu 
1546,  tylko  żak,  a  Lindego  tylko  «zkolarz,   por.  czes.  skolar. 

sznupek^  vszczypliwoéé,  przymowka  —  dicaoitaa  Far.  1607, 
530,  a  Lindego  sznnpka,  sznypka. 

szpiegierz — spio,  der  speher  Słów.  Gi  r,  a  Lind.  ńpiegarz. 

ëharc  dlbofdmurały  -  saccinotorinm,  eyn  scbnrtz  ad^r  broeb, 
por.  a  Mącz.  łaziebne  odzienie,  famurały,  gàce,  fartneh,  krok,  szorc. 

sz/rotyrz  albo  bednarczyk — yietor  Henricbu).  42. 

Szwaycarz — HelvetiuB  Morm.  1626  Je  y. 

Schwayeerśka  źiemid  -  Helyetia  Mur.  26  i  28,  32,  w  wyd.  1546. 
szwanczerska  z,  por.  Zwierciadło  przykładów  1691,  I,  153  w  zie- 
mi Szwànczarskiey,  u  Lindego  tylko   szwajcarski. 

szyllynkowy  grosz -^groB^ns  solidi  Murm.  198. 

Sczblo  tj.  śćbło — calamus  Far.  31,  52  r  dop.  por.  Ps.  Flor. 
82,  12,  stsł.  stibło. 

scieradło — sndarium  Mym.  38  y . 

séyralna  chustd  dlbo  facdet — sndarium^  eyn  schweysztuch 
ader  nasentuch  ader  eyn  facilet  Murm.  156. 

«<fyr2t£?— cadaver  Far.  46,  261  r. 

szczysklitoośó  tj.  ściskliwość— oszczędność  Tnoh.  Inst.  B.  P. 
47,  por.  u  Lindego  ściskłoóć. 

slyadownyk  dlbo  zndkarz  drzew — saltaarioH,  Forstner  oder 
Holtzbauwart  Murm.  20. 

«Z^iiona— splen  Mym.  22  y,  por.  Diet  1513  As  y  slezyna. 

sZęzton&a—lienteria  Mym.   41  r,  u  Murm.  69  byegunkd, 

smiechowiska — facecie  Henricbm.  53. 

śmiertny — śmiertelny:  syedm  smyertnych  grzechów  Murm. 
207. 

smierzyć — federare,  fedus  facere  Far.  46,  281  y,  tamże  fe- 
dna—  myer. 

spyąca  nyemoc  —  yeternns,  letbargus,  ogarnyony  wyelkym 
spdnym  —  yeternosus  Murm.  71,  por.  u  Lind.  śpiączka  i  niżej 
śpionka. 

spiegierz — experimentator,  ausspeher  Mym.  8y,  u  Lindego 
śpiegarz,  por.  wyżej  szpiegiera. 

*/?ionta— veternus  Mym.  42  r, 


Digitized  by  VjOOQIC 


^-y— 


446  H.  Łopactński, 


sterty  (czy t.  âterzy)  czwyeréy  roku  dlho  snchedny^-auîk' 
tQor  anni  tempora  Murm.  8. 

iSwjyca  -  Suida,  Schwîtze  Murm.  36. 

iwiebodnosé,  tro2tio9<f— immunitas  Far.  46,  288  v. 

ewierzbień—dredm  palee  Tuob.  lust.  B.  P.  48,  p.  wyżej 
pod  wyr.  palec. 

9u;t0^mca— estuarium,  kachelstaben  Mym.  31  r,  por.  Diot. 
1513  Bi  r  swietnitze. 

swyętioyeczor—dieB  yigiliae,  feierabent  Morm.  11,  Mym.  7y. 

8U)ynopd8—Bubn\cm  Murm.  179,  Mym.  15  r,  u  Lind.  tylko 
świniopas. 

sioyrb  -~  prurigo  Murm.  72^  Mym.  41  y  pruritus,  swyrbyq- 
cym  byé—pruvire  Murm.  72. 

Targ  kapustny— forum  oliiorium,  owocny  ł. — f.  oporinum, 
rybny  t. — f.  piscarium,  winny  t. — f.  yinarium,  wołowy  ^.— fornin 
boarium,  Murm.  28—9,  Mym.  5r. 

tdrłko  —  tyrocnegt!s,  eyn  reybeyseu  Murm  144,  u  Mym. 
30T—tdrło,  por.  Linde  tarło,  tarka  i  Arohiv  XIV,  494  tarlka, 
Pr.  fil.  V,  7. 

tegd  myedzydny—lébeiA  Murm.  142,  u  Lind.  tygiel. 

Tergest—Tergeste,  Triest  Murm.  35. 

teibyer  -  eereuisia  secundaria,  couent  Murm.  164,  por.  u  L. 
taébier,  tyżbir,  tyibier,  tażbir,  taibier,  teazbir,  taibirek— cien- 
kuaz,  z  niem.  Tischbier. 

łupyąci  <r(]^(2— mentagra  Murm.  69. 

trędowina^  czerwoność  twarzy — morphea  Murm.  1626  Cir. 

frona— capsa,  la  cassa,  die  kist,  ^ron^a— capsula,  la  cas- 
seta,  das  Trnchlen  Słów.  Eu  r,  irund  —  arca,  trunkd—  arcula 
Mym.  28  y,  por.  Linde  trumna,  trnna,  trnnna. 

trosarz  —  ealo,  niem.  trosser  Henricbm.  15,  porów,  wyżej 
dreznar. 

truzdnik,  «^aZony— fanaticus,  insanus  Far.  1607,  560,  por. 
u  Zimorowicza  sielankę  Trużenicy;  objaśnienie  u  Lindego:  który 
kogo  truiy  tj.  trudzi,  ciemi^żyeiel  —  błędne,  lepsze  dodano 
w  wyd.  Il-im  ciemiężony,  nawiedzony — ein  Besessener,  porów. 
W.  Potocki  (wyd.  Warsz.),  str.  XIV  trndzlelnik,  ros.  TpysReuHKi. 

trifus—tńpcs,  eyn  dryfusz   Murm.  142,  u  Mym.  30  y 

trzynog^  por.  Diet.  1513  Ae  y  trinosk. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  447 

trzyletni/'-ińmviS  Mym.  4  r,  a  Lind.  irayletoi. 

turnye  ^  torneamenta  Far.  46.  826  r,  w  wyd.  1607,  751  : 
turnie,  łumieie,  a  Lind.  tylko  turnieje. 

Turynska  zy^mya  — Thnringia,  Thurinaky  człotcyek—Thn- 
ringQ8  Marm.  33. 

tydtyenni  cid$ — octidanm,  tydzyenny  —  octidnanns  Marm. 
10,  u  Lind.  tygodniowy,  tydoiowy. 

tylecz  -  pngnale,  degen  Słów.  Fi  r^    a  Lind.  w  in.  znacz. 

Uczdrzony  —  malefîcatus  Far.  46,  296  v,  porów,  csarzyć 
n  Lindego. 

VCZ  tj.  uó  z  u+ie=njć,  dziś  ujść— euadere,  vszly  tj.  uszły— 
evasns,  vcz  precz,  tj.  udż,  dziś  njdż— évade  Słów.  Ciu  r. 

vjbrddacjs— snbtraotur  Mym.  37  y. 

wniełacz  tj.  umietać— acopare,  keren,  Slow.  Dir,  porówu. 
u  Mącz.  scoparins— umietacz,  u  Lind.  tylko  umiatać. 

vmyentno9cz  tj.  amiftność—flcientia   Tach.  Qnaest  Biii. 

vmyc Adca—lauator  Mym.  41,  38  v,  w  wyd.  1592,  49  r— 
vmy  wacz,  por.  Diet.  1513  B  ii  v  vmywacz. 

vmychddlo"  irnllenm^  niem.  handfasMym.  30  y,  obok  jed- 
nak 29  r. 

wnywddło — gnttuminm,  jak  i  n  Henricbm.  17. 

vpddh  odlecenie  --  caducum  legatnm  Far.  46,  260  r  (od- 
lecie  =  zlecić). 

vpominacz  —  exactor  Henricbm.  74,  u  Lind.  w  in.  znacz-, 
por.  Malinowski  Pr.  fil.  I,  486  exactor  —  vpomancza  tj.  upu- 
mieńca. 

vpominacz  (tj.  upominać)  długu  —  exigere  pecnniam  Hen- 
ricbm 74;    wypisujemy  ze  względu  na  rząd  ezasownika. 

vr oczny  p{a^A— annualis  pensie  Far.  31. 

vrywddlo  A;no^ot(7e— emnnctorium  Mym.  29  r,  u  Murm.  138 
klyesczyky  co  ewyece  poprdwuyą, 

vrzednicttoo —eieHMtBA  Murm.  175. 

vstał  roiw— astitit  termine  Far.  35,  101  r  i  39,  100  v,  46, 
>?7  r,  v8tał  trzy  «r/dy— continuavit  tria  iudicia  Far.  39,  102  v, 
jstanie  roAw— astatio  termini  Far.  35,  101  r,  i  39,  100  v,  por. 
Hubę  Zbiór  rot  146. 

vetan  vel  prz«citrno«<f— instantia  Far.  35,  106  y,  naprzeciw 
vel  naustanie — ad  instantiam  Far.  39,  101  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


44R  H.   ŁopaciAski, 

U8znik—m9lj  palec  Tach.  Inst.  B.  P.  48,  por.  Linde  aszny 
paląc,  n  Macs,  mały  paleo. 

vêsyaty  —  auritns  Murm.  52,  w  wyd.  1626  Bi  v — uszasty, 
Myro.  23  r — vchaty,  Mącz.  który  wielkie  V8zy  ma. 

Walny  desscz — nimbns  Mym.  3v. 

wdrgowdły -iBheo  Hurm.  54.  n  Lind.  ten  wyraz  ma  inne 
zn^csfi.,  u  Mym.  23  r  labeo— wargàty,  toi  a  Enapskîego,  n  Macs. 
który  wielkie  wargi  ma,  odmigęba. 

H  a^ltr a^—Vestphalas  Mnrm.  32,  może  mylnie  zam.  West- 
wal  Mym.  35  r. 

wataman^  tywon  —  §ogranias,  pedanens  index  Far.  46, 
285  r. 

wątlica  -stara  baba  Tnch.  Inst  B.  P.  47,  por.  I^ow.  Wil. 
î  gwarowe. 

wątrobna  niemoc — morbos  hepatarius  Mym.  41r,  wgłrobny 
lorzod — rnorbns  hepatarins  Mmm.  70,  ktory  nyemoc  ma  tuqerofr- 
Tiej— hepaticus  ibid. 

u;^/<ro/>nt ca— tomaculn m  M)  m.  43  v,  u  Murm.  161  przeło- 
żono -wątroba  na  kyełbasę. 

wąi  tt?odny  — hydr  us,  leśny  w, — coluber,  rogaty  t£?.  -  céra- 
stes, u;.,  ktory  vkasay^  krew  wypuaéy — baemorrhois,  pdłayący  w. 
—  prester,  i/?.,  kłory  skórę  źymye  opuscza — scytale,  ndkrapydny 
w. — cenchris,  w.  ktory  zdyddowy  wodę — natrix,  zyemny  u?.,  yd- 
kohff  wodny — chersydrus,  mdły  yddowyty  w. — aspis  Mnrm.  95 — 
y(>,  drzewny  w. — coluber  Mym.  27  r. 

wemyę  -  uber  Mnrm.  57,  u  Lind.  tylko  wymię. 

Fcrwnef -Verona  (miasto)  Murm.  35. 

wesz  ti;2ony6— pediculus  ingninarins,  w.  pod  pdchdmy-p. 
subalaris,  psya  w. — rioinns,  ivesky  pod  skorą  pedicillns,  swinya 
iŁ-etz— vsia  Mnrm  99—100. 

iezyorny  węgorz — conger  Murm.  92,  Mym.  39  r. 

wiaduch — demon,  genjusz  Tuch.  Inst.  B.  P.  49. 

wydtrny  albo  pełen  wyatru — ventosus  Mnrm.  18. 

myęswwydly  -  foresi  carnaria,  eynfleiscbgabel  Mnrm.  142. 

wiedzienie  trody— aque  ductns  Far.  35,  101  v    i  39,  lOlr. 

wielgonog — pedo  Mym.  23  v,  u  Lind.  tylko  wielkonogi* 

wieski  dom — casa  Mym.  31  r, 

wiesczbarz  (sic),  prdklykarz  —  aurnspex,    Far.  46,  258  r, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  449 

wieśelnarz  —  hfiTUHpeyiFM.  1607,  579,  por.  u  Lin.  wie«zczbiarz, 
wyeećba  Marm.  2  i  Linde. 

wyeszcihycz — aogtirtri,  wieidhiono  (sic  zam.  wieszczbiono) 
augaratam  Słów.  G4  y. 

wiet^^nik—\€ium.  der  segel  Słów.  Gii  r,  u  Lindego  w  in. 
znaczeniu. 

ti7i2A:o«c  -  bumiditas  Słów.  H  nr,  głotona  triZA^«(f— bydroce- 
phalea  Mjm.  41  r,  por.  wilki,  wilgi  n  Lindego,  wUkte  —  bumi- 
dum  Slow.  Hiiy  i  wilkosoz.  Maciejowski  Dodatki  108,  Briick- 
ner  Poez.  ńredn.  II,  ât>,  III,  10,  11,  12,  36,  42,  Glaber  Gadki 
Aryst.  176.  główna  tcylkotnosc  -  hydrocepbalea  Marm.  77. 

B'«na- Wilno  Mym.  35  r,  w  wyd.  z  r.  1592,  44  Wilno. 

winno  myesadne  zwoddm — yinnm  dilatnm  Marm.  164,  por. 
w  gwaraeb  winno  zam.  wino,  nasze  „Przyczynki''  str.  91;  zresz- 
tą w  innych  miejscacb  a  Marm.  czytamy  wino.  Przytoczymy  ga- 
tunki i  okreélenia  wina  tam  wymienione:  nyekorzenne  wyno — 
yillnm,  mdłmdsia^  rinakie  io,^  pióye  zmyodu  y  zwind  uczynione 
— mulsum,  winna  iufka — sapa,  muakateUd,  pocztd  dWo  ddrow- 
ne  ti7yno  -  bonorarium  vinam,  poslednye  ^  wyno— denteń&^  winne 
młato — yinacea,  mocne  «?.  — v.  plenum,  ostre  w,,  lekye  o?.,  qudsne 
w.,  Mnrm.  163—5. 

wynny  lysł — pampinus,  folium  vitis  Mann.    104. 

wynny  dom  dïbo  p^ytrri^— oenopolinm  Murm.  138. 

fi7{nou7aci6c— winowajca:  winowatczom — debitoribus  Słów. 
As  r  w  Modlitwie  Pańskiej,  por.  w  zabytkach  polszcz,  w.  XV, 
Pr.  fil.  I,  352,  Slow.  łać.-pol.  Celichowskiego  str.  15. 

wircauez  tj.  wircauz,  kdrczmd,  gościnny  dom^  oeteria,  kar- 
wdser — caupona  Far.  1607,  491  z  niem.  Wirtsbaus;  w  wyd.  z  r. 
1546  caupona  tylko  kdrczmd. 

vyeyol  —  odardus  Far.  31,  4  dop.,  czyt.  wisioł,  stąd  wi- 
sielec. 

U7{a2d— proheres,  qui  putat  se  herodem  esse  Far.  312y,  wid- 
zowie— intrusi  ib.  291y,  por.  Linde. 

włoecynny—wlssny  Namowy  Eiiy. 

wodny  mass — aquarius,  der  wasserman  Marm.  4, — néréi- 
des— wodny  mąi  Mnrm.  27y. 

woysky  albo  cacAmistrz— tribanns  plebis  Marm.  176. 

wolne  dobro,  ma««fwo— feudnm  Far.  35,  104  v. 


Digitized  by  VjOOQIC 


450  H.   ł.opaciński, 

wonienie— nidoY  Henricbm.  19. 

woyt  przisięgły —Skdvocains  iuratus,  w.  mkupny  —  *•  f©**- 
dalis,  dziedzyciny  tr.  —  hereditarius  Far.  35  i  39,  100  v,  porów. 
Łebiński  Mater,  do  8łow.  łać.-pol.  6,  Celicb.  Slown.  lać.-pol.  15. 

wosgra  -  popałnica,  zamiuzka  Tuch.  Inst.  B.  P.  47,  a  Lin. 
wozgrza,  stsl.  vozgrja— smark,  por.  wozgier,  wozgry,  koń  woz- 
grzywj  w  Zakopanem  (por.  Prace  filol.  I,  129);  zapewne  nazwa 
wozgra  dla  meretrix  jest  przenoeną  i  pogardliwą  od  wozgra  — 
w  znacz,  smark. 

okrągły  wachod  —  cocblea,  wschód  —  gradns,  rękoyese 
u  wschodu -Aoïieik  in  aedificiis  Morm.  136;  por.  Mącz.  cocblea — 
okrągły  albo  kręcony  wscbód,   yaki  w  mnrzech  bywa. 

loskasaé—fodkASSLé:  wskasany  do  sromoły  —  pube  tenus 
daccinctas  Murm.  61,  por.  Żebrowski  Przeobrażenia  ks  VIII  : 
8tara  mać  wskasana. 

wszciączie  rzeczy —firengSL  Far.  39,   101  r. 

wsełecznik  (tj.  wszetecznik)  —  forum  cnpedinis,  allerley 
margt  Mym.  5r,  n  Lindego  w  in.  znacz,  u  Murm.  29  rynek 
gdzye  wsseckyego  naydzye  kupyć,  w  Słów.  Bartłomieja  z  Byd- 
goszczy rkp.  1532:  wszerzeczny  targ. 

wsządohyły  lekarz  —  raedious  circnmforaneus,  seplasiarius 
Murm.  1626  Ha  r. 

w88ywica^^hi\i\ńzA\%  Mym.  41  v,  u  Murm.  75  —  wssywa 
nyemoc. 

nastarszy  wuy  -  annncnlns  maximns  Far.  35^  99  r  i  39, 
98  y,  por.  tamie  i  u  Lindego  stary  wuj,  starszy  wnj. 

wychowdcz,  piasłhun — nutricius  Far.  46,  303  r. 

wyćiskdcz — impressor,  drucker  Mym.  8v. 

tryiton  — reclinatio  Far.  46,  315  v. 

wymiotdne  dzieci  —  expositi  infantes  Far.  46,  279  r,  1607, 
554,  patrz  pomiotkowie. 

wymyślenie — poema    Henricbm.  14,  por.   wyżej  smyslenie. 

wypytwdd  albo  wywnęłrzae — exenterare  Murm.  90,  wipił- 
wacz  albo  ryby  «A;ro&ac2—exquamare  Henricbm.  66;  wypitwdcz^ 
t3xenterare,  yiscbreysen  Mym.  39r,  por.  Spr.  kom.  jęz.  III,  369 
pitwać,  Malinowski  O  niekt.  wyr.  Ind.  92  czes.  pitvati. 

wy  portek  —  abortivus  Far.  31,  49r,  35,  99v,  39,  99r,  46, 
"26^  ceso,  paer  scissus    de  utero  matris^  por.   n  Lind.  wyprótek 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie    drukowane.  451 

i  wyporck,  Briickner  Archiv  XIV,  488  wyprzotek  i  Pr.  fil.  V, 
10,  13,  46  wyprotek,  por.  ludowe  z  okolic  Sławkowa  i  Wą- 
wolnicy: wy porek— jagnię  wydobyte  z  owcy  nieżywej. 

wypowiedz  vel  toywołanie — baonam  Far.  39,  101  v. 

wyprdita  pogrzehna^  marna  chwała — pompa  fnnebris  Far. 
46,  311  r. 

88at  wtfprdwnik- MlolAym.  13  r,  n  Murm.  183  i  184  fullo 
i  interpoUator  -  co  asaty  wyprdwuye. 

wyrodoBĆ,  vUodzyenstwo—i^vibQiidA  Far.  46,  313v,  porówn. 
wyrosłeky  mlodaieniec  —  paber  tamie. 

wyasego  prdwd  u^o^é— satrapa,  eyn  landvogt  Murm.  175. 

wyszey — superins  Słów,  Iiiv. 

wytog  (sic  zam  wy  tok)— palus  Slow.  Hiir. 

M7y«r§ci(f— defalcare,  U7^rqc«nt6— defalcatio  Far.  46,  271  r. 

Zdchmurdnie — nnbes  Mym.  3v. 

co  zdćyma  (sic  ^am.  zacimia) — tenebrioosns  Murm.  18,  por. 
u  Lindego  zacimiać. 

zagłowna  zapłata  —  vargyelt  dioitur  zaglovna  zaplatha 
Far.  31,  13  r  dop. 

zajddowid—%SLtm&,  uczynić  jadowitym:  wąż^  który  zaya- 
dowy  wodą—Ti9Af\x  Murm.  96,  por.  Bruckner  Poez.  éredn.  U,  32 
jadowicie. 

zdyedzenye  toacyekłego  (w  tekńcie  mylnie  wyelkyego)  pad— 
bydropbobia,  którego  zyadl  wćiekli  (sic)  pyea  —  bydrophobus 
Murm.  79. 

zdiutrd — perendie  Mym.  4r,  u  Lindego  zajutro. 

zakamyonaly — obstinatus  Far.  31,  56  v  dop. 

zdkdienye  cydłd  zdatrzdenya  -  vomfcae  Murm.  78;  zapewne 
przed  zastrzelenia  opuszczono  przyimek  z, 

zdkrzywyenye  rąk,  łamany e  trr^iacA— arthretica,  chiragra 
Murm.  68. 

zalozenye  wprawye—\\t\s  coutestatio    Far.  31,  2r  dop. 

adydak  2;  za^u&cami— pbaretra  Far.  1607,  678;  załubiecf-— 
w  wyd.  1546  pbaretra  tylko  sàydak. 

zamtuazka  tj.  zamtuzka  patrz  wyżej  popaśnica  Tuch.  Inst. 
B.   P.  47. 

zdńthuz  —  lupanar  Far.  46,  296v,  u  Lindego  zamtuz 
i   zantuz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


^^'^ 


452  H.  Łopaciński, 

2afuA:a— lencopbagiiim,  quidam  cibns  aibns,  qai  fit  ex  gal- 
lioaram  oarnibns,  eyn  gestoses  Mnrm.  161. 

zawiesd  -cardo  Mym.  31r,  spotykamy  ten  wyraa  w  tej  po- 
staoi  w  w.  XVII  w  rkp.  ^księgi  exaktorskie  miasta  Zamoécia 
z  r.  1691"  i  dziś  u  luda  Pr.  fil.  IV,  898. 

dni  zawiessone—aieB  ligali,  feiiati  Far.  46,  273,  por.  a  L« 
zawiesie. 

zdtvyoêd-cêfdo  Mnrm.  26  i  28,  132,  Henriebm.  12  zawiasy, 
w  wyd.  Mnrm.  z  r.  1546,  132  jnż  zdtoyasd:  w  „L.  Anoei  Sene- 
cae  Formula  bon.  yitę*'  z  r.  1541  czytamy  Aiiir:  nZatoiosnych 
cnot  tycb  sstyrzy  są",  por.  n  Lind.  zawiasowe  cnoty,  dosłowny 
przekład  z  łac.  yirtntes  cardinales. 

zawodnik— hiegnn  (w  gieogr.)  Tnob.  Inst.  B.  P.  47. 

zdiwiąk — eobo  Mym.  37r. 

zam6r —tygris  Mym.  41,  26  v  i  92,  33  v  n  Mnrm.  zu&r  p. 
niżej.  por.  Pr.  fil.  IV,  789  i  V,  28  i  Bruckner  Poez.  średn.  I, 
360,  III,  16. 

zczarzony,  zdJkZęfy— incantatns  Far.  46,  289,  por.  n  Lind. 
zczarować. 

zarządzenie  pratr^f— dispositio  inris  Far.  46,  274r  z  wtrą- 
conym d. 

zełga,  «ft^omanie— insidiae,  fallaciae  Far.  1607,  602. 

zebidło — dentiscalpinm  Mym.  28v,  por.  koliząb. 

zgrat  yel  szprant  (sio)— snppellex  Far.  35,  109r. 

zydiczko  waêelkye  w  ogrodzye  ro$nące  —  bortensis  berba 
Mnrm.  27. 

ziemia:  z  rozdz.!  y^Zyem,  ndrodow  y  myast  ymyond"' 
Mnrm.  29—37  wypisujemy  nazwy  następujące  :  Hłoska  źyemyd^ 
29,  cząśó  źyemye  icłoekey,  kędy  rzym  ^;Sy~Latium,  Orecka  2., 
Żydowska  z.,  Hyspdnska  z,  30,  Francuska  z.,  Angelska  z.,  Pi- 
hardska  z.,  Flanderska  z.,  Holanska  z..  Nyemyecka  z.  31, 
Sehwdycerska  z.,  Brahancka  z,  Bdtdwska  z.,  K liwska  z.  Gliuia, 
Cleefland,  Jucherlandska  z.  Julia,  Jnlcberland,  Mdrgrahska  z. 
Marcania,  Marckland,  Westwałska  z.,  Fryska  z.  32,  Sdskd  z., 
Heska  z.,  Stvobska  z.,  Bawarska  z.,  Turynska  z..  Morawska  z.. 
Duńska  z,  Myssenska  z.  Misia,  Meisnerland,  Schląska  z.  33, 
Czeska  z.,  W^yerska  z.,  Rakuska  z.  Pannonia  superior,  Austria, 
Ruska  z.,  Polska  z.,  Pruska  z.,  Liwska  z.  Liuonia  34.  Ze  Słów. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  453 

Giiv — Gs  r  dodajemy  jeszcze:  Niemieczka  nisza  z. — Almauia 
inferior,  Stirska  z. — Austria,  Murzinska  z — Ethiopia,  Slowiemka 
z.,  Angliyska  2;.,  Lombardska  z,^  Rzimska  z. 

zyemyd  morzem  nyeogdrniona  -  terra  contineas  Murm.  19. 

ziemiański  m/jź— nobilis  vîr  Słów.  6v. 

zlepszenye^  a  poprawienie  ymienin  nrfic^cjro— emphyteusis, 
melioratio  Far.  46,  277. 

zlew^  swieśó  —  glos,  mariti  soror  Far.  31,  50  r  dop.,  por 
Bruckner  Pr.  fil.  V,  33  i  46:  zlew  —  nuroa,  Arohiv  XIV,  490 
szlew,  Poez.  średn.  III,  13  i  48  i  Linde  :  żełw,  żełwica,  iołwiea, 
Miklosich  Etym.  Wrbch  pod  zely  stsł.  zltlya. 

zła  twarz — cunnus,  eyn  frawenscham  Murm.  61. 

złołobiyacz — bractearius  Mym.  13r,  w  wyd.  1592  goltslar. 

rogdły  złoty  (pieniądz) — anreus  cornutus,  mdły  z. — aureo- 
Ins  Mym.  44  r. 

znakarz  drzew  albo  slyddownyk — saltnarius,  Forstner  oder 
holtzbauwari  Murm.  20. 

zndmye  przed  koscyołem — propylaeum  Murm.  129. 

zróiadło — specninm  Mym.  30  r,  por.  czesk.  zrcadlo,  Murm. 
145  zivyeréyddio. 

zrosóyenye  hrody  ku  pyersyam — emprosthotomus  Murm.  73. 

zrzek — syllaba  Mym.  10  r,  por.  W.  Eorczewski  Rozmowy 
cz.  I  w.  136,  czesk.  sfek,  zrek. 

żubr — tigris  Murm.  26  i  28,  42,  por.   wyżej  zambr. 

zufdlsłwo — contumacia  Mym.  lir. 

zwydtrzony — purulentus  Murm.  64. 

zwyrny  Zrf«2-8altU8,  eyn  forst  Murm.  20  (od  zwirz). 

zwyrzę  co  lata — animal  volatile,  Murm.  43,  zw.  Idtdyące — 
ib.  81,  zw,  pływdyące  —  a.  natabile,  zw.  co  po  iyemy  Idzy — a. 
reptile,  zw.  co  po  źyemy  chodzy —  a.  terrestre,  wodne  z. — anim. 
aqnatile,  zwyrzę  co  po  zyemy  y  wodzye  iywye^dk.  amphibium 
Murm.  43,  zio.  skrzy dly  (zam.  ze  skrzydly) — aleś  ib.  81. 

zwon — campana,  zwonczek — campanula,  nola  Mym.  6  y,  Far. 
46,  302,  zwonicd — campanile  Mym.  6v,  Słów.  G4V,  serce  zwo- 
nowe — rophalum  Mym.  7  r. 

zwiek — sonas  Mym.  3v. 

zegzułkd — cnculns  Mym.  24  y,  u  Marm.  85  gzegulkd. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  29 


Digitized  by  VjOOQIC 


454  H.  Łopaciński,  Najdawn.  słowniki  pois,  drukowane. 

iewiwcA— sponsus  Mym.  40  v,  u  Murm.  169 — óbluhyenyec^ 
por.  czesk.  Diet.  1513  Bs  r  źenich,  i  szląskie  żenich  Hof  ^Lnd 
Cieszyński''  47,  Bystroń  „O  mowie  polskiej  w  dorzecza  Stonaw- 
ki  i  Lucyny"  107.  Roger  Pieśni  str.  44  żenik,  Malin.  O  nie- 
których wyr.  lud,  75. 

iSoimVz«Aji— żołnierski:  statek  Siwysltigd  źołnirzska  dlho  ry- 
cerska -  castrense  peculinm  Far.  46,  262  r. 

żółta  nyemoc  —  icterns  Mnrm.  70,  Mym.  41  r,  który  éyrpi 
io^tą  nyemoc — ictericus  Murm.  70. 

źoraw  V  brony — pons  pendicnlas  Slow.  Cm  v. 

gola  zytoicza — rasa,  das  hartz  Słów.  Fm  v. 

żywwiddcz,  ndwroćieiel—Y^AikiL  Far.  1607,  707. 

ziznoscz — victus  Słów.  C4  v,  u  Lind.   w  innym  znaczenin. 


Digitized  by 


Google 


SĄD    PÂKTSA, 

KROLOWICA    TROJAŃSKIEGO. 

1648. 

Najdawniejsza  gra  polska  drukowana, 

opracował  i  wydał 
Hieronim    Łopaoińskl 


I.    WSTĘP. 

Sztaki,  grywane  w  pierwszej  połowie  w.  XVI-go.  Wiadomość 
o  Locherze.  Opis  bibljograficzny  „Sandu  Parysa".  Treść 
„Jadicium  Paridis^  Locbera.  Dodatki  w  utworze  polskim. 
Charakter  tych  dodatków.  Stosanek  utworu  polskiego  do  ła- 
cińskiego: Tytuł.  Forma  wiersza,  rymy.  Brak  kolorytu  poe- 
tyckiego. Nieudolność  przekładu.  Odstępstwa  od  oryginału. 
Unikanie  balastu  klasycznego.  Umiejscowienia  i  anachronizmy, 
Ititermedjum  z  nazwiskami  polskiemi.  Wyrażenia  gminne.  Ten- 
dencja. Wnioski  z  epilogu — zamknienia — gry.  Wartość  literacka 
„Sądu*'.  Język.  Sposób  wydania  tekstu.  Osoby  działające. 

Ciemne  początki  teatru  polskiego  rozjaśniają  się  nieco 
w  pierwszej  połowie  w.  XVI-go.  Wiemy  z  pewnością  zupełną 
o  wystawianiu  sztuk  w  języku  łacińskim  :  ^)  w  r.  1516  odegrano 
w  Krakowie  ^^Ulyssis  prudentia  in  adyersis'*,  w  r.  1517  w  nie- 
dzielę zapustną  jacyś  poeci  grali  przed  królem  Zygmuntem  Sta- 


^)  W  r.  1507  wydano  Adami  Poloni  de  Bochyn  „Dyalogus 
de  quatuor  statu um  ob  assequendam  immortalitatem  contentione''  (p. 
Bibl.  pol.  Wierzbowskiego  t.  II,  nr.  843).    Czy  był  grany? 


Digitized  by  VjOOQIC 


456  H.  Łopaciński, 

rym  komedjq;^)  w  r.  1522  przedstawiono  ^Jndiciam  Paridis* 
Jakóba  Lochera  i  inne  „Spectaonlum^  tegoż  autora,  w  r.  1537 
„Academia  Cracoviensis''  itp.;  w  językn  polskim  w  tym  samym 
V czasie  mogły  być  grane:  djalog  o  ścięciu  świętego  Jana,  który 
miał  w  rękopisie  z  r.  1518  ks.  H.  Juszyński  (p.  Dykę.  poet. 
pol.  t.  I  wstępu)  „Eomedja  o  mięsopuście"  (por.  Prace  filolog. 
II,  538  —  563)  i  „Prostych  ludzi  w  wierze  nauka*'  (tamże  III, 
313—356);  w  r.  1533  odegrano  „Djalog  Dominikański'*.  Brak 
świadectw  dostatecznych,  czy  była  grana  „Krótka  rozprawa" 
Reja  z  r.  1543,  „Żywot  Józefa"  z  r.  1545,  „Sofrona**  Sebastja- 
na  z  Łęczycy  z  r.  1550;  forma  jednak  zdaje  się  przemawiać 
na  korzyść  tego  przypuszczenia;  sądzić  można,  źe  i  „Rozmowy 
polskie  łacińskim  językiem  przeplatane^  Wita  Eorczewskiego 
z  r.  1553  były  grane.  Wcześniej  jednak  od  czterech  ostatnich 
utworów,  bo  w  r.  1542  zjawił  się  w  druku,  a  na  scenie  zapewne 
już  wcześniej  nieznany  dotąd,  przez  piszącego  te  wyrazy  odna- 
leziony w  roku  1894  dramat  p.  n.  „Sand  Parysa"  w  języku 
polskim. 

Utwór  Lochera,')  wydany  w  Krakowie  w  pierwszej  poło- 
wie w.  XVI-go  trzykrotnie:  w  r.  1522  przez  Stanisława  z  Ło- 
wicza, powtórnie  bez  wskazania  roku  (p.  Wierzbowski,  Biblio- 
graphia,  III,  nr.  3137)  i  po  raz  trzeci  w  r.  1539  (p.  Estreioher), 
cieszył  się,  jak  sądzić  z  tego  naleiy,  powodzeniem  jui  w  ory- 
ginale łacińskim:  w  r.  1522  na  zamku  krakowskim  odegrany 
był  pod  kierownictwem  Stanisława  z  Łowicza  przez  dwudziesta 
szlachetnie  urodzonych  młodzieńców  i  mę^.ów,  którzy  zamieszki- 
wali w  bursie  Jeruzalem.  Aby  sztukę  tę  uprzystępnić  dla  szer- 
szego ogółu,  nieznany  autor  w  części  przełożył  ją,  w  części  prze- 


*)  Patrz  Pawiński  „Młode  lata  Zygmunta  Starego'*  str.  202. 
W  jakim  języku? 

*)  Wójcicki  w  „Teatrze  starożytnym  w  Polsce"  t.  I,  4  twier- 
dzi, źe  go  odegrano  w  r.  1513.  Tawże  na  str.  48  w  cytacie  z  Ju- 
szyûskîego  mylnie  datę  1513  zam.    1518  podano. 

^)  Zaznaczyć  należy,  że  zamiast  Locher  w  „Hist.  lit.  pol." 
Wiszniewskiego  i  „  riśraiennietwie"  Maciejowskiego  mylnie  piszą  Loe- 
cber,  i  źe  jeszcze  mylniej  wydawcę  Stanisława  z  Łowicza  uważano 
za  autora  tej  sztuki. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sąd  Parjsa,  krolowica  trojańskiego.  457 

robił  na  język  polski,  a  w  rokn  1542  Wietor  drnkiem  ogłosił. 
Z  tego  powoda  nie  zawadzi,  jak  sądzimy,  wspomnieć  w  kilkn 
słowach  o  hnmaniście  niemieckim  Locherze. 

Jakób  Locher  urodził  «lię  w  r.  1471  w  Ebingen  w  Szwa- 
bji,  nauki  wyisze  pobierał  we  Włoszech,  skąd  przywiózł  sobie 
przydomek  Philomusus.  Talent  w  połączeniu  z  nauką  postawiły 
go  w  rzędzie  wybitnych  poetów  doby  odrodzenia.  Umarł  w  r. 
1528  w  Ingolsztadzie,  gdzie  był  profesorem  uniwersytetu.  Pozo- 
stawił dość  znaczną  puściznę  literacką,  składającą  się  z  dzieł 
treści  retorycznej  oraz  utworów  z  tendencją  patrjotyczną  saty- 
rycznych, polemicznych  i  dydaktycznych,  hymnów,  elegji  itp. 
^Judieium  Paridis'*  wyszło  po  raz  pierwszy  w  r.  1502.  Napisał 
Locher  pomiędzy  innemi  „Threnodia  in  landem  Hedyigis  ex  Po- 
lonorum  regum  stirpe''  1502,  „Spectacnlnm,  in  quo  reges  adver- 
sum  Thurcos  consilium  ineant"^;  utwór  ten  również  jak  „Judi- 
cium  Paridis^^  grany  był  pod  kierownictwem  tegoż  Stanisława 
z  Łowicza  «in  celebri  Cracoviensi  studio  per  ingenuos  et  litte- 
ratos  inyenes  aulae  Hierusalem  incolas'',  i  w  Krakowie  w  roku 
1522  przedrukowany.  (O  Locherze  p.  „Grosses  Univ.  Lexicon** 
Zedlera  1738  t.  18,  kol.  99,  Goedeke's  „Grondriss  znr  Ge- 
scbichte  der  deutschen  Dichtnng''  t.  I,  str.  133,  „Allgemeine 
deutsche  Biographie"  t.  XIX,  Lipsk,  1884,  str.  59—61,  mono- 
grafję  napisał  dr«  Heble  p.  n.  „Der  schwabiscbe  Humanist  Ja- 
kob  Locher,  eine  kultur-  und  literarhistorische  Skizze",  w  „Gy- 
mnasialprogramm  zu  Ebingen*'  1873,  74  i  75).  O  .^Jndicium 
Paridis  de  pomo  aureo  inter  tre^  deas  Palladem,  Junonem,  Ye- 
nerem  de  triplici  hominum  vita  contemplativa,  activa  et  volupta- 
ria",  wydanym  w  r.  1522,  p.  Janociana  I,  177;  ^Dziennik  War- 
szawski" z  r.  1825,  nr.  2,  str.  255  -^  9  (przypisuje  autorstwo 
niewłaściwie  Stanisławowi  z  Łowicza),  Andrzej  Kożmian  „Wy- 
ciągi piotrowickie",  Wójcicki  „Teatr  star.  w  Polsce*',  1. 1,  105  — 
109  (tenże  błąd),  Wiszniewski  dość  dokładnie  streszcza  w  „Hist. 
lit.  pol.'*  VII,  226—228  (mylnie  Loecher,  toż  u  Maciejowskiego 
„Pism.'  II,  434),  Chomętowski  „Dzieje  teatru"  str.  25,  „Bibljo- 
grafla"  Estreichera,  Wierzbowski    „Bibl.  pol.''  III,  2102.  3157). 

,,Sąd  Parysa"  dochował  się  w  książce,  zawierającej  w  okład- 
ce wspólnej  następujące  druki  z  piątego  dziesiątka  w.  XYI-go: 
1)  część  dziełka  wyd.  r.  1546  w  Krakowie  przez  Jana  Spangenr 


Digitized  by  VjOOQIC 


458  H.  Łopaciński, 

berga  „Qnaestiooes  masicae'*  od  ark.  sig.  D,  2)  ,,Qaae8tione8 
rhetoricae...  per  Georgiam  Maiorem'*  Lipsk  1541,  3)  „Regimen 
sanitatis  —  Dobrego  zdrowia  rządzenie  przez  wssytki  miesiące 
roezne  iako  sie  kâidy  człowiek  w  iàdie  y  wpiciu  y  wpasscz&nin 
krwie  ma  rzędzie'',  w  trzech  językach,  przekład  polski  Fran- 
ciszka Mymera,  u  Szarfenberga  1543,  4)  „Sand  Parysa",  5) 
,,Lncii  Annei  Senecae  Formnia  bonestę  vite"  również  w  trzech 
językach,  przekład  polski  tegoż  Mymera,.;wydano  u  Wietora  r. 
1541,  6)  wreszcie  „Dictionarins  trium  linguarum  :  Latine,  Teuto- 
nice  et  Polonice"  Mymera  z  r.  1541  w  Krakowie  u  Wietora. 
(Słownik  ten  opracowaliśmy  w  robocie  naszej  p.  n.  „Najdawniej- 
sze słowniki  polskie  drukowane).''  Wszystkie  drnki  polskie  ta 
wymienione  do  bardzo  rzadkich  należą,  a  ,Sąd  Parysa*'  jest 
unikatem. 

Prawdziwy  ten  kruk  biały  liczy  kart  16  w  formacie  małej 
ósemki,  po  4  karty  z  arkusza.  Karty  znaczone  są  sig.  Âi,  An, 
Am  itd.  do  D(4).  Karta  pierwsza  zawiera  tytuł  i  14  wierszy 
wstępu,  na  stronicy  odwrotnej  umieszczono  wizerunek  mający 
przedstawiać  Parysa;  tenże  wizerunek  powtórzono  na  odwrocie 
karty  ostatniej.  Na  str.  przedostatniej,  gdzie  kończy  się  rzeez 
sama,  czytamy  :  Drukowano  w  Krakowie  przez  Je  |  ronima  Wie-  ^ 
torą  Làtà  bożego  nà  |  rodzenia  M.  D.  xlii.  |  (łotycki  ten  dmk  ' 
nie  należy  do  starannych:  literki  drobne  i  nieczyteloe;  często 
niedobite,  i  duża  liczba  omyłek  szpecą  książeczkę;  tylko  pierw- 
sze wiersze  tytulików,  w  których  wymieniane  są  osoby  rozma- 
wiające, odbito  drukiem  większym.  Pod  względem  grafiki  nie 
różni  się  „Sand  Parysa"  od  druków  współczesnych.  Dla  dokład- 
niejszego zapoznania  czytelników  z  drukiem  naszym,  dodajemyk 
do  wydania  tego  podobizny  stronicy  tytułowej,  oraz  przedostat- 
niej i  wizerunku  Parysa. 

Locher  wątek  do  dramatu  swego  zaczerpnął  z  nieśmier- 
telnego dotąd  w  poezji  i  sztuce  tematu  mitologicznego,  ale  na- 
dał utworowi  swemu  charakter  alegoryczny  i  dydaktyczny,  aby 
pi-zedstawié  czytelnikom  i  widzom  trzy  rodzaje  żywota,  a  mia- 
nowicie :  żywot  rozkoszny  —  vita  yp^uptaria,  pracowity,  czynny 
albo  praktyczny— vita  activa  i  rozumny,  teoretyczny,  kontem- 
placyjny naukom  oddany— vita  contemplativa,  oraz  aby  dowieść^ 
że  ten  ostatni  najwięcej  poąiada  powabów  dla  człowieka. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  459 

Sztuka  dzieli  się  dh  cztery  akty  i  trzyma  się  doàc  wiernie 
mitu:  w  akcie  pierwszym  Jowisz  z  trzema  boginiami  znajduje 
się  na  weselu  Pełeusza  i  Tetydy;  niezaproszona  na  tę  uroczy- 
stość Discordia-Niezgoda— rzuca  jabłko  z  napisem:  ^detur  di- 
gniori'',  za  co  gani  ją  Merkury.  Ojciec  bogów*  rozkazuje  Mer- 
kuremu udać  się  do  Parysa,  pasącego  owce,  i  polecić  mu  osą- 
dzić, która  z  bogiń  zasługuje  na  jabłko.  Merkury  spełnia  pole- 
cenie. W  akcie  drugim  Parys  przed  Jowiszem  zgadza  się  wykonać 
trudne  zadanie.  Ganimedes  zaprasza  boginie  na  sąd  Parysa. 
Każda  z  bogiń  obiecuje  królewiczowi  trojańskiemu  sy^e  dary: 
Pallas  —  mądroeć,  Junona  —  honory  i  bogactwa,  Wenera  zań 
piękną  Helenę.  Parys  odrzuca  obietnice  dwu  pierwszych  i  jabłko 
Wenerze  przysądza.  Rozgniewane  boginie  Junona  i  Pallada  wy- 
powiadają Parysowi  swe  groźby,  Wenera  zaś  uspakaja  go.  Akt 
kończy  się  walką  na  cześć  Wenery  dwu  szermierzy,  których 
bogini  wieńczy  w  nagrodę  dzielności.  W  akcie  Ill-im  Parys 
wynurza  przed  Heleną  swe  uczucia  i  namawia  ją  do  ucieczki 
z  domu  Menelausa  do  Troi.  Helena  z  początku  wzbrania  się 
w  końcu  jednak,  strzałą  Eupidyna  przeszyta,  zgadza  się  uczy- 
nić zadość  jego  życzeniu.  Podobnie,  jak  poprzedni,  i  ten  akt 
kończy  się  rodzajem  intermedjum:  trzy  wieśniaczki  na  rozkaz 
Wenery  zapraszają  do  tańca  pasterzy.  Akt  czwarty  rozpoczyna 
się  skargą  Menelausa  przed  Agamemnonem  na  krzywdę,  jaką 
mu  uczynił  Parys  uwięzieniem  żony.  Brat  obiecuje  pomoc  do 
odebrania  Heleny  i  zemsty  nad  uwodzicielem.  Woźny  wypowia- 
da wojnę  Trojańczykom.  Zakończenie  stanowią  trzy  monologi, 
wychwalające  vîtam  voluptariam  —  żywot  rozkoszny,  aotivam— 
pracowity  i  contemplatiyam—rozumny.  Przemówienie  do  słucha- 
czów kończy  rzecz  całą.  Żywiołu  dramatycznego  i  akcji  w  utwo- 
rze Loehera  jest  bardzo  mało;  tendencja  moralna  wypowiadana 
jest  bardzo  wyraźnie  w  postaci  udatnyoh  wierszy  znakomitego 
humanisty. 

Zobaczmy  teraz,  w  jaki  sposób  tłumacz  polski  z  utworu 
łacińskiego  skorzystał. 

Już  sa  mo  tylko  powierzchowne  porównanie  obu  utworów 
wskazuje,  że  nie  jest  to  prosty  przekład:  pozwolił  sobie  autor 
polski  gdzieniegdzie,  rzadko  zresztą,  skracać  tekst  łaciński,  tu 
i  owdzie    znowu    rozwijać    i    rozszerzać  go    i    robić    dodatki. 


Digitized  by  VjOOQIC 


460  H.  Łopaciński, 

w  ostatnim  akcie  sztaki  nawet  dość  znaczne.    Oto  wykaz  dłuż- 
szych dodatków: 

W  akcie  I-ym  dodano:  1)  wiersze  52—75,  w  których  Pe- 
leuez  opowiada  o  mającym  nastąpić  do  domu  jego  przybycia 
Jowisza  z  bogiBiami,  wita  gości  i  zaprasza  na  ncztę; 

2)  w.  143—148  odpowiedź  Diskordji  Merknrema; 

3)  w  tekście  łacińskim  niema  odpowiedzi  Parysa  Merka- 
reran    w.  190—194. 

W  akcie  ll-im:  4)  w.  443 — 453  Parys  oznajmia  Jowiszo- 
wi, ze  spełnił  włożone  na  niego  zadanie;  odezwanie  się  Gani- 
medesa  do  bogiń. 

W  akcie  Ill-im:  5).  W  oryginale  łacińskim  zaczyna  się  akt 
ten  rozmową  Parysa  z  Heleną,  w  sztuce  zaś  polskiej  dodano 
ro/.mowę  Parysa  z  Menelausem  w.  489 — 516, 

6)  w.  611— 636  Helena  zgadza  się  pójść  z  Parysem,  Parys 
prosi  Helenę  do  tańca  i  dziękuje  Wenerze  za  Helenę;  odpowiedź 
Wenery. 

W  akcie  IV-ym:  7)  w,  743  —  791  najznaczniejszy  dodatek 
w  którym  wojski  wypowiada  wojnę  królowi  trojańskiemu  i  roz- 
kazuje ziemianom  i  pospólstwa  greckiemu,  aby  przygotowali 
ëni  na  wojnę;  bitwa,  słowa  Menelausa  do  Parysa,  Parys  pada 
z  ręki  Menelausa,   słowa  Menelausa  do  Heleny. 

Wymienione  więc  tu  znaczniejsze  dodatki  wynoszą  144 
wiersze,  tj.  prawie  szóstą  część  całości.  Jeżeli  zapytamy,  jaki 
mógł  być  cel  tych  dodatków,  to  odpowiedź  wypadnie  na  ko- 
rzyść aatora  polskiego:  chciał  on  zaokrąglić  akcję  dramatu; 
chociaż  dodatki  jego  nie  są  niezbędnemi,  czuł  jednak  antor^  źe 
tekât  łaciński  nie  jest  dla  widza  polskiego  wystarczającym;  nie- 
które ustępy  dodane  są  niejako  dla  zadosyćuczynienia  formom 
światowym;  np.  w  dodatku  pierwszym  powitanie  i  zaproszenie 
Jowisza  z  boginiami  przez  Peleusza,  w  trzecim  odpowiedź  Pa- 
ryea  Merkuremu,  w  czwartym  oznajmienie  Jowiszowi,  w  szó- 
stym podziękowanie  Wenerze  za  Helenę.  Inne  dodatki  dopeł- 
uiają,  rozwijają  lub  wyjaśniają  to,  co  opuszczono  w  utworze 
łacińskim:  tu  należy  z  początku  aktu  III-go  przybycie  Parysa 
du  Menelausa  i  gościnne  przyjęcie,  okazane  pierwszemu;  bez 
tego  ustępu  nie  dość  byłoby  jasnym  następujące  potym  uwie- 
dzenie Heleny.     W  akcie  IV-ym    nareszcie  autor  polski  dodaje 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  461 

wojnę  trojańską,  walkę  Menelanna  z  Parysom,  nawet  niezgodnie 
*L  mitem  śmierć  nwodziciela  i  odebranie  Heleny  przez  Menelausa, 
gdy  tymczasem  akcja  w  dramaoie  łacińskim  kończy  się  wypo- 
wiedzeniem wojny  Trojańczykom. 

Zwracając  się  do  szczegółowego  porównania  oryginała  ła- 
cińskiego z  utworem  polskim,  widzimy  naprzód,  że  autor  pol- 
ski ani  sam  nazwiska  swego  nie  podpisał,  ani  nie  zdradził  się 
z  tym,  że  y^Sand  Parysa"  nie  jest  utworem  oryginalnym.  Sam 
ty^n^  n%^^  polskiej  jest  krótki  z  czterech  wyrazów  złożony, 
gdy  w  oryginale  łacińskim  wyrażony  obszerniej  zwraca  uwagę 
na  moralizującą  treńó  dramatu. 

Formą  wiersza  w  oryginale  jest  metrum  elegiacum,  tj.  he- 
ksametr  w  połączeniu  z  pentametrem;  w  utworze  polskim  wier- 
sze są  bardzo  nieprawidłowe,  przeważnie  liczą  po  8  do  10  zgło- 
sek, zdarzają  się  jednak  aż  do  20  zgłosek  dochodzące.  Pod  tym 
względem  utwór  nasz  ustępuje  bardzo  prawidłowośoi  wiersza 
w  djalogach  „Komedja  o  mięsopuście^,  »  Prostych  ludzi  w  wie- 
rze nauka**,  „Krótkiej  rozprawie**,  „Żywocie  Józefa**,  „Rozmo- 
wach" Korczewskiego,  które  są  pisane  ulubionym  wówczas 
wierszem  ośmiozgłoskowym.  Go  do  rymu  w  «Sądzie  Parysa**, 
to  jest  w  nim  bardzo  wiele  niedokładności,  ale  pod  tym  wzglę- 
dem wszystkie  utwory  rymowane  z  owego  czasu  bardzo  wiele 
pozostawiają  do  życzenia,  i  nasz  utwór  nie  gorsze  od  innych 
rymy  posiada  (por.  rozprawę  W.  Bruchnalskiego  w  tomie  I-ym 
„Muzeum"  z  r.  1885  „O  rymie  w  poezji  polskiej  do  Jana  Ko- 
chanowskiego*' str.  462 — 474,511-529).  Najczęściej  spotykamy 
rymy  gramatyczne.  Z  więcej  rażących  niedokładności  przytoczy- 
my następujące:  pomilczeó— dowiedzieć,  słuchać — powiadać,  sta- 
łych—wielkich, trup — kruk,  przełożony— znajomy,  dzieje — sta- 
nie, czynił  —  nie  był,  czarnobrwia  —  śliczniejsza,  nieszczęsny — 
cudności,  Bachi—stroki,  rękę— machnę,  chodzie — pić,  sprawiedli- 
wy—-inny,  kwoli — stogi,  królewicze — oblicznie,  wielki — cudności, 
sędzia — zwycięża,  rzeczy — tajemności,  myśli— w  śklenicy  itd. 

Wykazaliśmy  wyżej  dodatki  znaczniejsze,  jakie  autor  „Są- 
du" w  języku  polskim  wprowadził;  bardzo  dużo  nadto  jest  do- 
datkó.¥  drobniejszych,  przeróbek  i  zmian  tekstu  łacińskiego.  Już 
wstęp  do  czytelnika  innej  jest  w  oryginale  treści.  W  nieudol- 
nym przekładzie    polskim  humanistycznego  utworu    łacińskiego 


Digitized  by  VjOOQIC 


4fi2  H.  Łopaciński, 

zatarła  się,  niestety,  wszelka  okrasa  poezji:  zamiast  pięknych 
poetycznych  frazesów,  przenośni  i  zwrotów,  zaczerpniętych  z  pi- 
sarzów  klasycznych,  darzy  nas  autor  polaki  prostacką,  gminną 
nawet  prozaiczną  mową,  pozbawioną  jakby  z  umysłu  kolorytu 
i  stylu  poetycznego.  Do  oddania  myśli  i  formy  wierszy  hnma- 
uisty  niemieckiego  wadziło  autorowi  naszemu  wielce  niewyro- 
hienie  języka,  który  czekał  takiego  mistrza,  jak  twórca  „Od- 
prawy posłów",  aby  całą  swą  piękność  i  bogactwo  okazać.  Rów- 
nież szkodziła  pisarzowi  naszemu  nieumiejętność  wierszowania: 
biedząc  się  i  potykając  na  każdym  kroku,  aby  oddać  myśl  orygi- 
aału,  woli  on  odbiegać  często  od  niego,  dopuszczając  się  przytym 
wyrażeń  rubasznych,  pospolitych,  gminnych  a  nawet  bezsensów. 

Oto  kilka  przykładów: 

.Aby  przełożyć  krótkie  wyrażenie: 
nostro  de  sanguine  cretus, 
użył  pisarz  aż  dwu  wierszy: 

w.  81.    Boś  nam  jest  krwią  przyłączony 
I  z  naszego  plemienia  urodzony. 

Hymenaea  fovens  mensas  instrnxit  opimas, 

Laetitiamque  parat  Bacchi  — 
jHi  polsku: 

w.  84.    Na  swe  gody  wesołe 

Narządziłeś  pokarmu   rozmaitość 
I  też  wina  obfitość. 

Dla  rymu  takie  bywają  przekłady: 

w.  107.  A  ta  siedzi  podle  boku, 

Która  cię  chciała  zbawić  wzroku,  (!) 

po  łacinie  tylko  :  voluit  saepe  nocere  tibi  ; 
albo  takie: 

w.  111.  I  tobie  Peleusie, 

Który  mażesz  ludzkie  dusze; 
Łu  wiersz    drugi    nie  ma  odpowiedniego    w  tekście   łacińskim, 
dodano  go  tylko  dla  rymn. 

W  słowach  Merkurego,  opisującego  boginię  Niezgodę,  czy- 
iamy  takie  nieestetyczne  słowa: 

w.  127.  Boć  wiszą  u  nosa  sople, 

A  padając  z  nosa  krwawe  krople  ; 
w  tekście  łacińskim  tego  niema; 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd   Parysa,  krolowica  trojańskiego.  4^3 

lab  dalej  : 

w.  133.  Z  gębyć  śmierdzi,  jako  psn, 

Boś  aie  objadła  Pelensowego  z  świoiami  owsa  (I) 
(Ten  ostatni  wiersz  przypomina  przysłowie  obcego  zresztą 
pochodzenia  o  plewach  lub  otrębach   i  świniach). 

Z  dodatków,  w  których  dla  rymn  zaniechano  sensu,  wspo- 
mnimy: w  nstach  sługi  bogów,  Ganimedesa: 
w.  226.  Obiecujcie  ma  wielkie  dary, 

A  iddnemu  nie  chowaj  wiary  (1?), 
(Może  tn  zresztą  jest  omyłka  drukarska  zam.  żadna  mu?). 
w.  539.  Przyjechałem  przez  morze  do  ciebie  zdaleka, 

Cirpiąc  nieprzespiecznoéé  od  złego  człowieka  (1) 
w.  713.  Pobudziła  mię  zdrada  braterskiej  miłości, 
Która  pochodzi  z  wielkiej  radości  (?I) 
mówi  Agamemnon  do  Menelausa. 

Nie  umiejąc  wyrazić  w  mowie  ojczystej  delikatności  zwro- 
tów łacińskich,  pisarz  używa  niekiedy  słów  jędrnych,  dobitnych, 
zaczerpniętych  z  życia  gospodarskiego: 
w.  288.  Mądrość  nic  nie  pomoże, 

Jestli  nie  będziesz  co  miał  we  dworze, 
albo: 

w.  294.  Ale  uczyń  mi  teraz  kwoli, 

Będziesz  miał  pełne  brogi  i  stogi, 
lub  też: 

w.  720.  Niechaj  go  krucy  na  szubienicy  oklują,  , 
Naostatek  psi  niechaj  go  zżują, 
po  łacinie  :      Crux  mała  vel  laqueus  vesani  guttura  frangat^ 
esca  fiet  Tolucrum. 
Zdaje  się,  że  lepiej  autorowi  naszemu  udają  się   te  wier- 
sze, które  sam  układa,    niż  te,  które  stanowią    przekład  orygi- 
nału,   chociaż  i   w  tych   własnych    dodatkach    nie  brak  często 
zdań,  które  do  sensu  nie  przypadają. 

w.  401.  Przymiż  (=przyjmijże)  ode  mnie  jabłko  Wenus 
Boś  ty  jest  serca  mojego  ochłoda.  [młoda, 

Jaki  byłby  sens  w  słowach  Dyskordji   do  Merkurego? 
Już  ci  idzie  Merkury, 
Wźdyś  ty  pojadł  swego  pana  kury  (1?) 
Niektóre  ustępy  znacznie  w  naszym  zabytku  różnią  się  od 
oryginała,  np.  403^416,  417—433  groźby  Pallady  i  Junony. 

Digitized  by  VjOOQJjC 


iU*'"^.^^ 


464 


H.  Łopaciński, 


W.  584—610  w  słowach  Knpidyna  poprzestawiano  wiersze 
i  porobiono  dodatki,  np. 

Od  niej  (strzały  miłoeci)  sie  sielasa  łupają, 
A  zamki  sie  do  łoźnio  padają... 
Mniszy  z  klasztora  ociekają, 
A  panie  w  swe  kapice  przybierają. 
Jako  humanista^  przejęty  dnchem  klasycyzmn,  Locher  ezę- 
sto  używa  zwrotów  i  nazwisk    z  mitologji,  gieografji  i  historji 
Btaroźytnej  czerpanych,  np.  Phoebna,  Bellona,  Gorgo,  Tyndaris, 
Croesns   (anachronizm),    Danans,  Phrygia,  Phryx,    Ida,  Simois, 
Olympns  itd.    Nasz  antor   z  nmyvln,  zdaje  się,  nnikid  tego  ba- 
lasta,  gdyż  ogół  słuchaczów  „gry''  polskiej  nie  rozumiałby  nazw 
tych;    opuszczono  też    w  przekładzie    ustęp,  w  którym  Agame- 
nmon  wylicza  bohaterów  greckich,  mających  wziąć  udział  w  wy- 
prawie trojańskiej.  Natomiast  pisarz  nasz  wprowadza  do  „gry*' 
w  języku  własnym  takie  wyrażenia,  które  kazałyby  się  domy- 
6]aó,    że  rzecz  cała  nie    na  obcej  ziemi    i  nie  w  tak  odległych 
czasach  się  dzieje.    Pochodzić  to    może    w  części  z  nieó wiado- 
mości pisana,  w  części  zaś  da  się  objaśnić  chęcią  zlokalizować 
nia,  umiejscowienia,  ze  tak  powiem,  tematu  obcego.  Jowisz  op. 
na  uczcie  u  Peleusza  tak  do   Merkurego  przemawia: 
w.  154.  Napij  sie  z  śklenice  piwa  dobrego, 

Gdyż  wina  niemasz  Seremskiego. 
Słowa  takie  .w  ustach  Jowisza  nawet  na    parodję  zakra- 
wają.    Wino  Seremskie  wspomina  i  Jan  z  Gzarnolasv: 
„Acz  mi  miodu  Podolskie  pasieki  nie  dają, 
Ani  w  mym  loohu  wina  Seremskie  stawają**... 
(Pieśni  ks.  II,  4,  34,  wyd.  pomnikowe  t.  I,  str.  309).  Mo- 
wa tu    o  słynnych  wówczas    winach,    pochodzących  ze  Srjemu 
(Sirmia),  wschodniej    części  Slawonji,   leżącej  nad  rzeką  Sawą. 
LIade  przytacza   jedną  jeszcze    cytatę  z  Ezopa    w  języku  pol- 
skim: „Seremskiego  wina  ku  piciu  było  dosyć."    O  piciu  piwa 
i  wina  patrz  w  „Sądzie"  w.  8l4,  miodu  i  wina  855,  piwa  850. 
Na  początku  aktu  III-go,  jak  już    wskazaliśmy,  znajduje 
się  własny    dodatek  autora    polskiego,    a  mianowicie  rozmowa 
Parysa  z  Menelausem.  Tutaj  król  Sparty  mówi: 

w.  505.  Lubci  (=lnboć,  chociaż)  teraz  do  Czech  jadę, 
Wszakoż  z  twą  miłością  zawżdy  będę. 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  465 

Skarżąc  się  zaś  przed  Agamemnonem  na  zdradzieckie  po- 
stępowanie Parysa,  Menelans  powiada: 

w.  683.  Zatymem  sam  jechał  do  C^ecA, 

A  jemu  polecił   wszystko  w  opiek. 
Parys  znowu    „broniąc  się   Menelausowi    a  upadając    za- 
woła" : 

w.  679.  Jezus,  Marja,  l)ądi  przy  mnie... 

...  Wyspowiadać  mi  sie  dajcie. 
Przypomina    nam  to    anachronizm    podobny    w   Rejowym 
„Żywocie  Józefa*'  z  r.  1545,  gdzie  w  w.  1041  czytamy:  „Matko 
Boża  I  cót  widy  ma  być?'' 

Pojęcia chrzeicija&skie  i  winnych  jeszcze  ustępach  „Sądu" 
znajdujemy:  Pallas,  obiecując  Parysowi  wszelką  mądrość,  za- 
pewnia go: 

w.  238.  Przez  mię  poznasz... 

I  leże  djabły  w  piekle  przebywające. 
Por.  też  w.  896:  I  do  piekła  drogi  uznacie. 

Tam  djabelskie  męki   oglądacie.  ' 
Naostatek  sie  w  niebie  przywitacie. 
Dalej  przenosi    tiumacz    urządzenia   ówczesne  polskie  do 
Grecji,  gdy  kaie  Agamcmnonowi  ogłaszać  przez  woinego  (woj- 
skiego) : 

w.  739.  Zawołaj  też  na  wszystki  ziemiany 
I  na  wszystki  mieszczany: 
Niechaj  ziemianie  na  koniach  siadają, 
A  mieszczanie  dwa  pod  gardłem  trzeciego  i  pod 

[imieniem  wyprawiają. 
Wojski,  spełniając  rozkaz  króla,  głosi  : 
w.  762.  A  przesio  kto  sie  teraz  ziemianinem  liczy, 

Niechaj  rycerskim  obyczajem  na  koń  skoczy. 
Mieszczanie  dwa  niech  trzeciego  wyprawiają... 
A  którzy  tego  nie  uczynią, 
Gardła  stracą,  a  imienie   na  króla  pobiorą. 
Co  do  obowiązków   mieszczan  względem   dostarczania  na 
wojnę  żołnierza,  nie  możemy  powołać  się  na  konstytucję  treéci 
zupełnie  podobnej  do  wyrazów  przytoczonych  wyżej,  lecz  przy- 
toczyć możemy  uchwalę  nieco  podobną,  ale  Już  z  r.  1544,  która 
stanowi,  aby  mieszczanie  posiadający  500  złp.  majątku  dostar- 


Digitized  by  VjOOQIC 


436 


H.  Łopaciński, 


ezali  żołnierza  pieszego,  mający  lOiOO  złp.— jeźdźca;  majątki  zaś 
tych,  którzy  mają  więcej  niż  100  zip.,  ale  mniej  niż  500  były 
oceniane  łącznie  i  od  każdych  500  złp.  wymagano  piechura; 
w  podobny  sposób  oceniano  mienie  tych,  którzy  mieli  więcej 
niż  500  ale  mniej  niż  1000  złp.  i  od  każdego  1000  złp.  żądano 
jeźdźca.  Statnta  Reg«  Poloniae  digesta  a  J.  Herbnrto  1597  str. 
38,  Leges,  Statuta,  Gonstitntiones  Warsz.  1732,  t.  I,  str.  583. 

W  zakońozenin  aktn  drogiego  i  trzeciego  n  Lochera  jest 
rodzaj  krótkich  intermedjów,  bardzo  luźny  związek  z  całością 
Hztoki  mających,  Dla  autora  polskiego  drngi  z  tych  ustępów 
wdzięcznym  bardzo  był  miejscem  do  przeróbek  i  dodatków  ;  ze 
znajdujących  się  w  tekécie  łacińskim:  rustica  mulier  altéra 
ruâtîca,  tertia  villana  mulier,  zrobił  baby  swojskie  i  nadał  im 
tia/.wy  polskie:  baby  piszczkowej  tj.  żony  piszczka  (grajka), 
Gordanki  i  Czuczyny,  którym  włożył  w  usta  wyrażenia  nie 
tylko  rubaszne  i  płaskie,  ale  wprost  nawet  nieprzyzwoite  i  nie- 
wiele sensu  mające.  Być  może,  że  już  wówczas  istniały  u  nas 
intermedja  w  cy&^ûgaoh  treści  religijnej,  i  że  ich  ton  gminny 
przeniósł  nieznany  nam  autor  do  tego  ustępu  w  „Sądzie  Pa- 
rysa''. W  każdym  jednak  razie  najdawniejsza  to  w  literaturze 
naszej  scena,  w  której  występują  postaci  ludowe,  jeżeli  nie  li- 
czyć rozmowy  z  kucharką  w  „Komedji    o  mięsopuście". 

W  „grze"  polskiej  w  przeciwieństwie  do  oryginału  łaciń- 
skiego razić  muszą  dziś  smak  czytelnika  gminne,  płaskie  i  try- 
wjalne  wyrażenia  naszego  autora,  wyrażenia,  których  nie  znaj- 
dował  w  orygiuale,  ale  przeważnie  sam  dodawał.  Do  tych,  o  któ- 
rych wyżej  nadmieniliśmy^  przytaczamy,  np.  w.  343,  354,  537, 
646,  654—5,  811,  822,  881. 

W  utworze  Lochera,  jak  wspomnieliśmy  wyżej,  bardzo  jas- 
no zaznaczona  jest  tendencja  moralna,  wypowiedziana  najwy- 
luźniej  w  trzech  kończących  sztukę  monologach,  zachwalających 
po  kolei  trzy  rodzaje  żywota.  Nasz  autor  przerobił  ustęp,  w  któ- 
rym znajdują  się  rady  Junony,  w  ten  sposób,  że  podał  przepisy 
najczystszego  mater jalizmu  życiowego.  Dla  porovvnania,  jak  od- 
biega przeróbka  od  oryginału,  przytoczyć  warto  wiersze  Lo- 
chera. 

„Vita,  quae  in  virtutum  actione  consistit,  qnam  actiyam 
voi^amus,  commeu datur  Junoni. 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  467 

Yita  volnptatis  Veneri  saerata  prooaei 

Est  landata  yago  carminé,  nec  merito. 

Mon  famam  celebrem,  non  cantica  sacra  merentnr 

Spnmosae  Yeneris  foeda  ministeria. 

Coucha  marina  fait  spnrco  de  semine  nata, 

Qaae  modo  praecipnnm  glisoit  habere  gradum. 

Innonis  yitam  potins  landare  paratus 

Scilicet  activam  talia  verba  oano. 

Inno,  invans  actns  hominnm.  vitaeqae  ministrans 

Gommoda,  festiyo  carminé  digna  manet. 

ËX  bnmili  mnltos  mortales  sorde  levavit, 

Exornat  passim  qnos  trabeatns  honor. 

Haec  largitnr  opes,  thesanros  donat  abnnde^ 

Canta  fngit  damnum,  panperiemqne  fngat. 

Efficit  haec  celeres  animes,  haec  pectora  prompta 

Erigit  nsqne  petax,  otia  nnlla  colit. 

Haec  mercatores  postremos  mittit  ad  Indos 

Yita  peregrinis  łnsatiata  bonis. 

Haec  anlam  procernm  qaaerit,  solioqae  snperbo 

Âdsistit^  regum  mnnia  clara  regens. 

Haec  foris  atqae  demi   commissa  negotia  reram- 

Tempérât  et  cnras  consilinmque  subit. 

Hanc  cironmsistnnt  indnstria,  cnra   laborqne 

Mens  yigil  et  Incri  sollicitude  grayis. 

Ilia  sni  cnpidos  locnpletes  reddit  alnmnos, 

Pnblica  dat  proprio  inre  magisteria. 

Qnaestorem  facit  hnnc,  illi  fulgentia  soeptra 

Begnornm  tribuit,  hnncce  per  astra  leyat. 

Praestat  equos,  celsamqne  domnm  pnlchrosqne  clientes, 

Dona  senectutis  praesidinmqne  parât. 

Diligat  actiyam  yitam  stndiosa  inyentns, 

Qnae  nuUnm  tardnm  nec  sinit  esse  rudem." 

U  naszego  autora  przemawiają  w  trzech  wyżej  wymienio- 
nych monologach  same  boginie,  gdy  w  utworze  Lochera  pochwa- 
ły żywota  wygłaszane  są  przez  aktorów  innych.  W  monologu 
swym  Junona  w  sposób  bardzo  prosty  daje  słuchaczom  naukę 
trzeźwości; 


Digitized  by  VjOOQIC 


468 


H.  Łopaciński, 


^h: 


Przestańcie  na  piwo   chodzić. 
Wskntek  pracowitoaci,  którą  im  zaleca,  posiądą  zamożność 
jej  adepci,  a  wtedy: 

Będziecie  w  szubach  dobrych  chodzić, 
A  miód  i  wioo  miernie  pić. 

Nie  zapomina  bogini  nadmienić  o  pozyskania  godności, 
wydania  córek  za  mąż,  przygotowania  jednych  synów  na  ka- 
płanów, a  pozostawienia  majątku  dragim.  Przepowiada  Jnnona 
tym,  którzy  jej  naak  słachają,  że  powiedzie  im  się  w  knpiec- 
twie  tak,  iż 

Aż  sie  dragiema  dostanie  na  bieret  kuna. 

Ma  to  znaczyć,  iż  staną  się  bardzo  bogatemi,  gdyż  futro 
kunie  do  droższych  należało. 

W  chwale  „żywota  ogarniającego  rozumem"— tak  przeło- 
żono łać.  yita  contemplativa — Pallada  krytykuje  naukę  Wenery 
i  Junony;  opisuje  pożytki  z  nauki  płynące  i,  kończąc  swój  mo- 
nolog, radzi  rodzicom  dziatki  oddawać  do  s/.koły,  nie  żaiowai'; 
nakładów  na  ich  wykształcenie,  gdyż  wdzięczność  dzieci  przez 
to  pozyskają: 

Przeto,  mili  panowie,  dziatki  do  szkoły  dawajcie, 
A  nakładać  im  dobrze  sie   nie  wstydajcie. 
Boć  wam  napo  ty  m  będą  dziękować, 
Gdy  rozam  lepszy  będą  uznawać. 

Rada  taka  dla  słuchaczów  ówczesnych  dobrze  jest  zasto- 
sowana. 

„Zamknienie''  Sądu  Parysa,  różniące  się  od  epilogu  Lo- 
chera,  bardzo  jest  charakterystyczne.  Dowiadujemy  się  z  niego, 
że  1)  „Sąd*'  do  grania  na  scenie  był  przeznaczony  i  zapewne 
grany,  może  nawet  przed  wydrakowaniem;  w  sztuce  częste  są 
zwroty  do  publiczności  nie  tylko  w  „wypowieści"  pirworaowcy 
prologa — w.  20—25  i  w  zamknieniu  w.  909—919  ale  i  w  prze- 
mówieniach bogiń  Wenery  od  w.  795,  Junony  w.  839  i  Pallady 
w.  877;  2)  że  sztukę  taką  grą  nazywano,  3)  że  przedstawiano 
ją  w  zapusty,  wspomina  bowiem  pirwomówca  o  „używaniu 
w  Bodze",  przypomina  o  mającym  nastąpić  poście,  śledziach 
i  Szczuce    (szczupaku)    lwowskiej    (wiadomo,    że   handel    ryba- 


Digitized  by 


Google 


Sąd   Parysa,  krolowica  trojańskiego.  469 

mi  bard'zo  był  w  owych  czasach  we  Lwowie  rozwinięty  *);  4) 
że  grający  sztukę  aktonsy  upominali  się  grzecznie  o  ^łaskawe 
obdarzenie''.  Byli  to  niewątpliwie  żacy  jednej  z  bnrs  akade- 
mickich podobnie,  jak  wymienieni  w  egzeniplarzn  łacińskim 
„Jndicinm  Paridis"  z  r.  1522.  Dopraszanie  się  aktorów  (prologa 
lui)  cpiloga  -  tu  pirwomówcy)  o  datek  jest  powszechnie  utartym 
zakończeniem  djalogów  szkolnych  w  w.  XVII  i  XVIII-ym,  j»ik 
widzimy  z  przytoczeń  dra  St.  Windakiewicza  w  rozprawie  p.  n. 
-Pierwsze  kompanje  aktorów  w  Polsce"  (Rozpr.  Ak.  Um.  wydż. 
fil,  t.  XVIII,  ser.  II  t.  III,  str.  400—403),  np. 
„Przeto  my  za  słuchanie  pilno  dziękujemy^ 
Za  pracę  o  cokolwiek  waszmoaciów  prosiemy".  (str.  401) 
albo  „Baczcie  nas  czym  obdarować, 

Kilka  ortów  nie  żałować,  (str.  402). 
Przypuszczać  moina,  że  „Sand  Parysa"  należał  do  całego 
szeregu,  a  może  nawet  początkiem  był  dramatów  szkolnych,  któ- 
re ainożą  się  więcej  dopiero  ku  końcowi  wieku  XVI-go.  Do 
tejże  kategorji  należała  zapewne  współczesna  „Sądowi"  komedja 
^Acolastus"- syn  marnotrawny,  która  zaginęła  zupełnie,  a  do- 
wiadujemy się  o  niej  z  inwentarza  r.  1549  wdowy  po  Macieju 
Szarfenbergu  (p.  A.  Benis  Haterjały  do  historji  drukarstwa 
i  księgarstwa  w  Polsce  II,  str.  17  nr.  168.  Gomoediae  Acolasti 
Polonicnm  exemplar  I). 

Z  przytoczonych  przez  nas  dodatków  w  „grze''  polskiej, 
porównań  i  uwag  powyższych,  których  liczbę  możnaby  zuacznie 
rozszerzyć,  wywnioskować  łatwo,  że  „Sand  Parysa"  nie  jest 
przekładem,  ale  raczej  przeróbką  utworu  Lochera,  zastosowaną 
t  uicco  do  miejsca  i  czasu.  Że  przeróbka  ta  nie  może  być  uznana 
za  udatną,  źe  bardzo  małą  ma  wartość  literacką,  osądzi  bez 
trudnoAci  każdy,  kto  tekst  ,;Sądu''  odczyta.  Nie  zapominajmy 
jednak,  że  do  utworów  z  owego  czasu  nie  mamy  prawa  przy- 
kładać surowej  miary  krytyki  dzisiejszej,  że  była  to  dopiero 
próba  dramatu    w  ubogiej  literaturze    ówczesnej,    w  której  do- 


*)     Patrz  art.  Wł.  Łozińskiego  „Kupiectwo  lwowskie    w   XVI 
rieku^'  w  .,Bibl.  Warsz.'^  1891,  t.  III,  str.  429—453. 

Prace  filologiczne  T.  V.  30 


Digitized  by  VjOOQIC 


^n 


470  H.  Łopaciński, 


piero  w  lat  36  później  wystąpił  ze  swą  tak  ńwietną  ,,0(lprawą 
posłów  greckich"  Jan  Kochanowski.  Jakkolwiek  pojęcia  i  środ- 
ki literackie  oraz  przygotowanie  naakowe  nieznanego  nam  au- 
tora Bzcznpłe  bardzo  były,  to  jednak  na  korzyeć  jego  przema 
wia  chęć  uzupełnienia  i  zaokrąglenia  utworn,  który  przerabiał, 
z  czego  wywiązał  się  nawet  nadspodziewanie  dobrze,  oraz  przy- 
stosowania go  do  pojęć  i  smaku  widzów  ówczesnych.  Nie  do- 
równywa utwór  autora  naszego  pierwszym  nawet  utworom  Reja, 
ale  nie  mamy  prawa  dzié  wymagać  od  niego  wiele,  tym  bar- 
dziej, źe  nic  a  nic  o  osobie  jego  nie  wiemy.  Nie  mamy  też 
o  tej  „grze''  polskiej  świadectw  współczesnych,  prawdopodobną 
jest  jednak  rzeczą,  że  znał  ją  Rej,  i  że  nasz  „Sand"  mógł  mu 
podać  myśl  stworzenia  dramatu  treści  religijnej,  zaczerpniętego 
z  dziejów  starego  testamentu  (Żywot  Józefa  r.  1545  tj.  w  tray 
lata  po  wyjściu  „Sądu*'),  aby  zastąpić  nim  niemiłą  mu  fabułę 
mitologiczną,  o  czym  dość  będzie  pr^/ytoczyć  ustęp  z  „Żywota 
człowieka  poczciwego"  przy  końcu  rozdz.  IV  ks.  I-ej  :  „a  co 
mu  (tj.  młodzieńcowi)  po  tym,  jako  Circe  ludziom  głowy  odmie- 
niała, albo  jako  Ulikses  pływał,  albo  co  Helenka  broiła^  albo 
co  Pénélope  czyniła"  (p.  wyd.  Turowskiego;  str.  25,  Bartosze- 
wicza str.  42).  Bądź  co  bądi  zyskujemy  w  ,,Sądzie  Parysa''' 
utwór  z  pierwszej  połowy  wieku  XVI-go,  tak  ubogiej  jeszcrA^ 
w  dzieła  literackie,  ciekawy  przyczynek  i  świadectwo  do  dzie- 
jów teatru  ówczesnego  w  Polsce,  a  mianowicie  dramatu  szkol- 
nego i  nakoniec  zabytek  języka  z  owej  epoki.  Język  przeróbki 
polskiej  nie  różni  się  od  mowy,  jaką  z  zabytków  rękopiśmien- 
nych i  druków  z  pierwszej  połowy  w.  XVI-go  znamy.  Przy 
trudnościach,  z  jakiemi  walczyć  musiał  niedoświadczony  autor, 
język  jego  jest  wogóle  czysty,  rzadkie  są  bardzo  wpływy  cze- 
skie w  zasobie  wyrazów  i  nieliczne  w  składni  zwroty  zaczer- 
pnięte z  łaciny.  Szczegółowy  spis  właściwości  języka  i  słowni- 
czek wyrazów  staropolskich  dodajemy  do.  wydania  „Sądu  Pa- 
rysa". 

Słówko  o  wydaniu  tekstu  „Sądu  Parysa".  W  wydania 
obecnym  dajemy  najwierniejszy  możliwie  przedruk  unikatu, 
z  tym  tylko  wyjątkiem,  źe  nie  zachowujemy  gotyku;  pisowni 
nie  tykamy,  pozostawiając  całą  jej  chwiejność.  Pozwalamy  so- 
bie tylko:    1)  poprawiać    błędy    wyraźne,    zaznaczając    to  pod 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego©. 


471 


tekstem,  2)  oddzielać  od  siebie  wyrazy,  które  w  pierwodrnkn 
pisano  łącznie,  np.  przyimki  z  rzeczownikami,  3)  dodawnć  zna- 
ki pisarskie,  4)  opatrywać  tekst  nwagami  niezbędnemi  i  5)  licz- 
bami oznaczać  wiersze  tekstn. 


@andl^aiy 

fa  Iferoiowi- 

aCroian^ 

Jktota  0  noxfiinâà)  ww\Vytiu%t 

g  neto  (^^<|i  mcf  t  JrM  co  îdfitQc  ^tidC 

XOtîotjù}  nafOni^  Bogów  itbtinu 
S;  orné)  niffm  wfpifanit. 
3^191^/ t><na0/  'Jano pâilàs  niwtÇi\uhrlt 
V  pclcuffâ/âk  łDifcorDyicy  )fo6aiiu'ip>i<lu 
Tktota  f^^Aiwwifi^  fć9  hnpt^fUiMl  tncifo 

MTuo  ittic  idblf«>  Moterip^if^ 
pr»ci  rcprcidrïdccpofivfio/tffr 
potymi4rofi<coD)i4to 


^ 


Digitized  by 


Google      "^  "" 


:-1 


472 


H.  Łopaciński, 


Osoby  działające  w  .Sądzie  Parysa" 


Pirwomowca 

Peleus 

Jowisz 

Pallas 

Jano 

Venus 

Discordia 

Merknrjusz 

Parys 

Ganimedes 

Bicins 


BacbiuB 

Menelaus 

Helena 

Knpido 

Baba  piszczkowa 

Gordanka 

Czuczyna 

Pastyrze 

Agamemnon 

Woźny  albo  woj 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskieg:o.  473 


II. 
K.  Ir.  02lMJi     ÎI2l»lj- 

WJelkosć  sie  ludzi  smierteluvch  nâyduie,  5 

Etora  o  nowinach  za  widy  cznie. 
Przeto  ohćoli  niektorzi  co  takiego  yznać: 
Kxiasski  nowo  wydane   day  przeczytać, 
W  których  naydziesz  bogów  zebranie 

Y  o  nich  tràffne  wypisanie.  10 
JowisZ;  Venus,  Jnno,  Pallas  nâ  weselu  byli 

Y  Peleussa,  ale  Discordyiey  z  sobą  nie  wzięli. 
Która,  vbaczywszy  ych  nieprzyiazń  wielką, 
Ymisliła  okazać  przeciwnym    mądrość  swą. 

Miedzi  nie  iabłko  złote  rzuciła,  15 

Przez  które  ie  wielce  poswarzyła. 
Potym  iàko  sie  co  działo, 
Przeczćiwssy,  vznasz,  co  sie  zstałc. 
K.  lv.  (Wizerunek  Parysa). 

K.  2r.  Akt  pirwssy: 

Wypowiesć   słożenia,    w    którym   żą-  20 

da  pirwomowcà  pomilcenia* 

Raczcie  wssyscy  pospolicie  pomilczeć 

A  rozmaitości  sądów  sie  dowiedzieć. 

Ohcieiczież  tego  pilnie  słuchać, 

Go  wam  będzimy  (1)  powiadać.  25 

Liudzie  nauczeni  powiadała 

Y  wssytkiemu  światu  obiawiaią 
Dzieie  ludzy  troiańskich  stałych, 
Ktemu  krolow  greckiei  wiary  wielkich, 


Digitized  by  VjOOQIC 


474  H.  Łopaciński, 

Też  weselie  Jowîssà  boga  oslawiaią,  30 

Ktoremn  sie  ynssy  bogowie  klaniaią, 
Jako  to  króla  nawyssego, 
Nâ  którym  był  v  peleuaà,  przyiaéielâ  swego. 
S  nim  były  trzy  panie   wezwany: 

Jnno,  Pallas,  Venns  krom  pâniey  niezgody.  35 

Dla  czego   sie  pani  niezgoda  rozgniewała 
A  przed  nie  dla  rostyrku  iabłko   rzuciła, 
Nâ  którym  była  napisała, 
Jiby  ie  cndnieissa  otrzymała. 

Ona  to  JowisBowemn  rozsądzieniu  40 

Poleciła,  iàko  to  wielmożnieysdemu, 
Niecbcąc  kroi  mierziaczki  sądem  sobie  nabywać^ 
Do  Parysa  krolowicâ  troianskiego  kazał  sie  ym  bnlr. 
Który  slcazał  iabłko  boginiey  miłości, 
Ządaiąc  od  uiey  żony  wielkiey  cudnosci.  45 

Ona  mu  Helenę  królową  grecką  powiedziałil, 
A  mężowi  ią  przes  swą  sprawę  vkrâsé  kazała, 
Dla  której  sie  wscżęły  walki, 
Jż  drugiemu  wypadli  orzecby  s  kobiałki^ 
K.  2v.Boć  sie  do  żony  cudney^)  mietał,  50 

A  sobie  iey  rządnie  nabywać  nie  umiał. 

Pirwomowca  odysć  ma,  iże  Pa- 
ïens wssędy  Jowissà  opowiada.  Peleus. 
Radnyćie  sie,  wssyscy  ludzie  ziemscy, 
Boć  przyidą  tu  panie  y  panowie  niebiescy.  5.^ 

Pryidzieć  tu  bog  Jowisz  wszechmogący, 
Który  wssytko  miedzy  ludźmi  iest  rozumieyący. 
Przyida  s  nim  panny  y  panie  znamienite, 
W  swym  imieniu  roznmney  cudnosci  bànso  sowite. 

Jowisz  z  bogińami  ma  przystępie,  60 

k  stołn  zgotowanemu  ycli  posadzić,  po- 
tym  Païens  przed  nimi  ma    mówić.  Peleus. 


^)     Może  zam.  rudzej  ! 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojaiiskîego.  475 

Bądź  pozdrowionie  panu  miełerau, 

Boga  nad  bogi  nâwyszssemn  I 

Cześć  y  chwałę  czynię  twey  swiątosei,  65 

Iźeś  racil  nawiedzić  dom  nàssey   roztropności. 

Teras  Jowisz  na  miescu  ma  siesć. 

Raczcie,  miły  panie,  siedzieć  v  stołu  moiego 

A  pożiwać  pokarmu  niebieskiego 

Siądźcie,  panie  wielkiey  cndnosći,  70 

Będzieć  wesele  podług  swey  lubości. 

Macie  ku  pożiwaniu  pokarmu  rozmaitość 

Y  gędcow  wielką  stwornosć. 
Przetoż  smętek  wssystek  opussczayćie, 

A  ku  tańcom    rozmaitym  sie  gotuićie.  75 

Jowisz  z  boginiami  siadssy  k  stołu 

odpowiada  Peleusowi  to  wezwanie 
być  mu  wdzięczne. 

K3r.  Wdzięczniesmy  do  ciebie  wstąpili, 

(Ani)Peleusie,  y  dom  twoy  nawiedzili,  80 

Boś  nam  iest  krwią  przyłączony 

Y  z  nàssego  plemienia  vrodzony. 
Wezwałeś  se  mną  panny  y  panie  młode 
Nâ  swe  gody  wesołe, 

Narządziłeś  pokarmu  rozmaitość  85 

J  też  wina  obfitość. 

A  przetoż  iuż  będziem  weseli  wino  pili, 

Gdyście  tu  krolewsky  stolec  postawili, 

Ktorysćie  kwiećim  tak  ochędożyli, 

Jż  nie  może  być  pałac  cudnieyssy  inny.  90 

Już,  panie    moie  miłe,  se  mną  wesele  goduyćie, 

A  ku  sercu  swemu  smutku  nie  przipusczayćie. 

Gdyż  iuż  bog  wesół  iest   wasz  pan, 

Niech  będzie  wssystkim  liudziom  pokoy  dan. 

Teras  Discordia  zàtàionà  ma  ^5 

wysć  a  iabłko  u&  stół  rżućić. 
Boże  nâd  bogi,  y  panie  nàd  pâny, 
Bądź  pozdrowień,  od  paniey  niezgody  przywitany 


'I 


Digitized  by  VjOOQIC 


476  H.  Łopaciński, 

Barzo  mi  to  iest  twoie  priysćie  dziwno 

Y  moiey  personie  przeciwno,  100 
Gdyś  wssystko  z  sobą  przyaóielstwo  wezwał, 

A  mnie  miłośnice  swey  zapamiętał. 

Y  tei  8  nimi  rozmaite  tańce  stroysz 

Y  miłe  rozwody  wywodzisz. 

Przełożyłeś  wyssey  córki  swoie  105 

Y  Janonę  żonę  swoię  podlie  siebie. 
A  ta  siedzi  podle  bokn, 

Która  ćię  chciała  zbawić   wzroku. 
O  Juno,  tegom  ći  niez&słnżyła, 

Jżeś  mię  tych  god  oddaliła,  110 

Ani  tobie  ^),  Pelensie, 
K>3v.  Etory  mażesz  Indskie  dusse. 
Ale  iż  bych  was  zwadziła 

Y  wesele  wam  przekażiła. 

Rzucam  miedzy  was  iabłko   pozłocone,  115 

Tym  napisem  osUcbcone, 

Że  ze  trzech  nacudnieyssy  niechay  będzie  dano 

Y  przez  ćie,  boże,  przysądzono. 

Merkuriusz  Discordią 

fukaiąc  karze.  120 

O  Niezgodo,  niewiasto  niessczesna, 

Y  zgromadzeniu  niebieskiemu   przeciwna, 
Ty  przerywasz  wesołe   gody, 

Przesto  óirpisz  wielkie  głody. 

Okàzuie  to  twoja  podoba,  125 

Bos  brlokowàta,  iako   sowa, 

Boć  wissą  y  nosa  sople, 

A  padaiąć  z  nosa  krwawe  krople. 

Włosy  sie  nà  tobie  naieżyły, 

Aż  sie  od  złosći  rwą  iy]y.  130 

Blednieiesz  iako   trup, 

A  kraczesz  iako  kruk, 


^)     Domyń.  się  — nie  zasłużyłam. 


Digitized  by  VjOOQIC 


mw^^ 


Sąd  Parysa,  krolowica    trojańskiego.  477 

Z  gębyć  smierdzy  iako  psa, 
Boa  sie  obiadła  l'elensowego  z  Hwinmmi  owsu. 
Bo  ty  smieiąc  sie  zdradzasz,  135 

A  w  Bwey  mowie  cbytrosć  masz. 
Ty  tei,  niezbędna  niewiasto,  mnośysz  sskody, 
Miedzy  ludźmi  zazdrości,  rozstyrki  y  rozwody. 
A  przyszłaś  ta  ssabienice   budować, 
Nâ  ktorey  zdrowia  masz  przez   panń  mego  stradâé.       140 
Dla  tego  przykazaięć,  ydz  preez, 
Chceszli  pomsty  od  pana  mego  nie  mieć. 
Discordia  odpowiada. 
K.4r.O  Młodzieniassku  mowoy,  Merknryasie, 

Pamiętay,  iż  przez  mowę  zawiedziesz  swą  dussQ.  145 

Jasz  ći  idzie  Merkary, 

Widyś  ty  poiadł  swego   pana  kury. 

Jowisz  Merkuriussowi  rzecz  po^ 
lecą,  mówiąc,  Parysa  sędzią  niech  obiera 
dla  rostyrku  miedzy  boginiami.   Merkuryusz  150 

ma  przystąpić. 

Merkuryusie,  sługo  moy  wierny, 

Słnchay  tego,  a  przykazanie  moie  wypełni. 

Napiy  sie  z  sklenice  piwa  dobrego, 

Gdyż  wina  niemasz  seremskiego  ^).  155 

Ydzisz  mi*)  do  Parysa,  krolewica  troiańskiego, 

Młodzieńca  wielmi  cudnego, 

Owce  w  lesie  pasącego,   teraz  śpiącego, 

A  kobiałkę  na  sobie  mającego. 

Przykaż  mu  rychło  wstać  liiO 

A  mego  przykazania   słnchać: 

Niecbay    rozsądzi  boginie 

A  niesBCzesney  niezgody   zwadzenie. 

Którą  by  z  nich  cudnieyssą  vznał, 

By  iey  to  iabłko  złote  przikazał.  1u5 

Sprawże  to,  synu,  rychło,  miły, 

By  żadnego  omiesskània   w  tym  nie  miały. 


*)     O  winie  seremskim   p.    wył.    8tr.  4(54. 
*)     =  idzi-ż    mi,   tj.    idź   że  mi. 


Digitized  by  VjOOQIC 


478 


H.  Łopaciński, 


Merkuriusz  8tal  sie  posłussen 

Jowissowi. 

Panie  nad  pany 

Y  króla  nàd  krolmi, 

Przykazâniam  twego  wysłuchał 

I  tlobrzem  ie  porozumiał. 

Ide  rychło  do  Parysa,  obiawiaiąr 

Wolą  wassę,  nie  nie  miesskaiąo.. 
^4v.  Słowa  Merkuryussowy  do  pa- 

ry sa,  leżącego  pod  drzewem. 
Powstań,  powstaó,  krołowicze, 
A  otrzy  ze  snu  swoie  lice  I 
Zrzuć'),  oblecz  sie  w  królewskie  szuby, 
Bo  masz  poselstwo  od  boga  nawiKzego. 
Przesto  ogarni  sie  ssubą  przysłaną  od  niego. 
Przyimi  to  iabłko  pozłocone 
A  przysądź  ie  paniey  ze  trzech  vrodzotiey, 
Kucz  ie  sądzić  sprawiedliwie, 
Nie  daiąc  sie  zwodzie  dâry  fałssywie, 
Boć  przez  twe  skazanie 
Stanie  sie  miedzi  boginiami  iednanie. 

Odpowiesć  Parisowà  do 

Merkuryiussa. 

Wysłuchałem  poselstwa  boże 

Przez  ćię,  Merkury,  przyniesione. 

Dla  tego  idę  przed  oblicznosć  pana  mego, 

By  eh  Yczynił  wolą  iego. 

Akt  wtopy, 

Parys  mówi 
Przed  Jowiasem  okazuiąc  sie  do- 
browolnym nà  iego  roskazauie,    aczkoli  nie 
iest  równy  ku  takiemu  sądu. 
BAdz  pozdrowienie  panu 
Nâd  pâny,  bogu  nàwyssemul 
Wezwałeś,  panie,  człowieka  leśnego 
W  naukach  y  w  pràwiech  nienàuczonego. 


170 


175 


180 


185 


19() 


195 


200 


*)     Tu  widocznie    wiersz  jeden  opuszczony,    w  oryginale  łać. 
czytamy:  Exue  depexas  absque  pudore  togas.  Brak  rymn  do  szuby. 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  479 

Przysłałeś  mi  iabłko  pozłocone, 

Miedzy  trzy  boginie  wrzucone. 

  ktoraby  z  nieb  cudnieyssa  była,  205 

K.5r  By  przez  me  skazanie  iabłko  osiijgnęla, 
(piir.B)Słożyłeś  nà  mię  sługę  swego, 

Tobie  zawżdy  kwoli  będącego. 

Zda  mi  sie  ta  rzecz  bàrzo  trudna, 

A  ku  skazaniu  barzo  wątpliwa,  210 

Bo  iest  miedzy  boginiami  rostyrk  czyniąca. 

A  mnie  nà  potem  wielki  vpad  rozmnożaiąca. 

A  yssakoż  nà  roskazànie  miłości  twoiey 

Yczynię  sąd  ku  lubości   moiey. 

Ganimedes  sługa  boginiei:  215 

Powstańcie,  panie  rodzaiu  królewskiego, 

Nâ  roskazànie  krolà  Jowissà  nàssegol 

Wstańcie,  cudne  boginie, 

A  bądźcie  rozeznania  swey  cndności  pilnie  ^), 

Bo  siędzie  kroliewic  Paris,  sędzia  sprawiedliwy,  22() 

Nàd  którego  nie  iest  dàny  od  boga  inny. 

Onego  o  cnduosć  iądayćie, 

A  dary  dla  przysądzenia  iabłka  obiecuyéie. 

Obiecnyće  mu  dary  złote, 

Gdyby  niechóiał   przyzwolić,  -kłopoty  rozmaytc.  225 

Obiecuiećie^)  mu  wielkie  dary, 

A  żadnemu')  nie  choway  wiary. 

Pallas  mądrość  Parysowi 
Alexandrowi  obiecuie.  Pallas. 

OTo,  królewicze  miły,  230 

l^rzyiaćielu  osobliwy, 

Bog  nas  ku  rozsądzeniu  k  tobie  poslaK 

Bo  tobie  w  tym  naukę  dął. 

Będziesz  wszędzie  w  tym  przełożony, 

Jżes  nam  zdawM  znaiomy.  235 


")     Tak  zam.  pilne. 

*)     Tak  zam.  obiecujcie. 

^)     Może  zam.  żadna  mu 


Digitized  by  VjOOQIC 


480  H.  Łopaeiński, 

Kożda  z  nas  chce  być  cndnieyssa, 
A  wBsakźe  ia  ku  temn  iabłku  podobnieyasa. 
K.Ôv.Odym  iesi   córka  boga  nawys^ego, 
Żądam  skazania  na  mię  twoiego. 

Nie  obieouięć  żadnej  za  to  nieczystości,  240 

Ani  też  ćielesney  plngawosći. 
Nie  obiecuięć  bogactw  swiAta  tego, 
Ani  teże  skarbów  iego. 
Nie  obiecuięć  iadney    przemienney  cudnosći, 
Ani  też  fńłssywey    raiłosći.  245 

Ale  tobie  obiecuię  dar  rostropnoséi, 
Mądrość,  która  pochodzi  od  boskiey  niewymownoHri. 
Dam  ći  vznàé  rzeczy  przyrodzonych  taiemnosći. 

Y  też  ych  rozmayte  możności. 

Przez  mię  poznasz  gwiaździste  niebo  25i) 

Y  wssystkę  okrasę  iego. 

Przez  mię  poznasz  bogi  u&  niebie  miesskaiące 

Y  teże  dyably  w  piekle  przebywaiące. 

Przez  mię  poznasz  taiemnosći  serca  człowieczego 

Y  teie  wssitek  okrąg  świata   tego.  2bri 
Weyrzy  w  to,  iako  mąż  nauczony  iesi  godny 

Ludziom  y  bogu  też  podobny. 

Będziesz  przez  mądrość  ludziom  wdzięczny 

Y  teże  światu  wssytkiemu   równy 

Jesles  rodu  królewskiego,  2()0 

Przeto  nie  potrzebuiesz  bogactw  świata  tego. 
Otrzymasz  państwo  po  rodzicoch  twoycb, 
Etore  będziesz  rządził  podług  nauk  moych, 
W  którym  sie  będziesz  rządził  rozumnie 
A  podług  stanu  królewskiego  rządnie.  2<>r) 

Będziesz  słynął  od  wieku  do  wieku, 
O  swey  sławie  nie  maiąc  postronnego  opieku. 
Przeto  iaż  dla  mądrości  y  cudnosći  moiey 
Przysądź  iabłko,  które  mas/  w  mocy  swoiey. 
K.  6r.(Bii).  Juno  cześć  y  Państwo  Pa-  270 

rysowi  obiecuie. 
JA  też,  moy  miły  królewicze, 
Wstąpiłam  k  tobie    oblicznie. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica   trojańskiego.  481 

Jestem  żona  y  siostra  boga    nawissego 

Y  ssaffarką  łaski  iego.  275 
Niemàsz  niewiasty  bogàtssey    uâ  świećio, 

Ani  też  slawętniessey  we  cnocie. 
Jestem  w  niebie  przełożona 

Y  uàd  rzyssą  niebieską  powyssona. 

Jam  iest  bogini  nawyssego  stadła  280 

Y  bogàm  ku  swyey*)  cudnoséi  zwiodła. 
Co  cbcę,  to  przykazuiq,  nie*)  to  sie  dzieie, 
A  zawżdy  sie  według  moiey   woley  stanie. 
Baeże  '),  co  będziesz  czynił, 

Abym  (I)*)  ku  poniżeniu   nie  był  285 

Przysądź  rękom  moym  iabłko  barwy  złotey 
A  nie  wstyday  sie  Pałady   w  naukach   głębokicy. 
Mądrość  nic  nie  pomoże, 
Jestli  niebędziesz  co  miał  we  dworze, 
Boć  tych  wieków  liudzie  mądrość  opussczaią,  290 

A  o  nàuliâch  nie  nie  dbaią. 
Przeto  obietnica  iest  prozna. 
A  tobie  niapożytecna. 
Ale  yczyń  mi  teraz  kwoli, 

Będziesz  miał  pełne  brogi  y  stogi.  295 

Będziesz  miał  dosyć  srebra  y  złota, 
A  w    tym  nie  uznasz  żadnego  kłopota. 
Będziesz  miał  dosyć  pań,  rycerstwa  nà  swym  dworze, 
Tak  że  sie  tobie  zadny  przećiwić  nie  może. 
Kxiazetà  tego  swiàtà  pod  swą  moc  podbiyesz  300 

A  także  nad  nimi  królem  będziesz, 
fiożmnożysz  sie  rodzayem  wielkim, 
K.ÔV.  Który  będzie  panował  ludziem  wssytkim. 
Dla  tego  ia  ciebie,  miły  krolowicze,  żądam, 
By  w  me  ręce  to  iabłko  dał  sam.  805 


*)  Mylnie  zam.  swoyey. 

*)  Zapewne  mylnie  zam.  niech. 

*)  =3  bacz-że. 

*)  Mylnie  zam.  abyś. 


Digitized  by  VjOOQIC 


482  H.  Łopaciński, 

Venus  Helenę  y  chędogosć 

ciała  obiecuye. 
SezęBĆie  y  zdrowie  obiawiam  tobie, 
Które  masz  mieć,  namilssy  królewiczu,  przy  sobie. 
Aćkolwiek  bogini  niądrosći  310 

Żądała  od  ciebie  skazania  swey   cadnosći, 
Obiecowałać  stolce  niebieskie 

Y  teże  taiemnosći  ziemskie, 

/  Juno  zsatnrnią^)  też  tobie  obiecowała   ziemskie  kro 

t'  Y  też  rozmâytosé  rycerstwa,  jlestwa    315 

Obiecowałać  mieć  skarby  wielkie 
[  Y  też  pod  mocą  swoią  ludzie  wsselkie; 

V  Vsluchay  mie,  moy  miły  krolowicze, 

I  Â  raczy  skłonić  1(0  mnie  swoie  oblicze. 

:  Nie  obiecaięć  naok  sskolnych,  320 

tty  Ani  teże  mądrości  dobrowolnych. 

|:  Nie  obiecuięć  państwa  swi&tà  tego, 

b\  Ani  też  przechodząoyrth  skarbów  iego. 

[>:  Jesteś  stadła  królewskiego 

^-  Y  bogactwa  ku  stanu  dostatecznego,  325 

r:  Hasz  oytcà  iesscze  żywego, 

Który  tobie  zostawi  p&ństwa  swiàtà  tego. 

Jesteś  w  naukaoh  znamienity, 

W  rozumie  swoym  obfyty. 
k/  .  Nie  potrzebać  mądrości  niebieskiey,  33o 

f.  Ani  teże  taiemnosći  ziemskiey, 

I  Bo  sie  w  tym  starzy  liudzie  kochaią, 

I  A  młodzieńcy  o  to  nic  nie  dbaią. 

I  K.7r.Râcz  posłuchać  teraz  obietnice  moiey, 

(Biii)  Która  sie  nie  sprzeciwi   młodości   twoiey.  335 

Obiecuięć  cndnosć  świata  te^o 

Y  też  wssytke  roskosz  iego. 
Obfitość  obiecnięć  cudnych  panien, 
S  którymi  będziesz  miał  wesołą  uoc  y  dzień. 
S  nimi  będziesz  miewał  wesołe  tańce,  340 
Pisczki,  skrzypki  y  wesołe  gęńce. 

*)     Tak  w  tekście  mylnie  zam.  Saturnia, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd   Parysa,    krolowica  trojańskiego.  483 

Obiecuięć  uiewiesóie  Bmiesski, 

A  potym  ych  będziesz  trząsł   miesi^ki. 

Przyrzekam  ći  dziewek  młodych  miłość 

Y  ych  wssytkę  powolność.  345 

A  przesto,  namilssy  królewicze. 

Nàd  ynsse  wggystki  naslachetnieyssy  panicze, 

Jezli  zeznasz  mnie  bjć  pięknieyssą 

A  8  tych  panien  zoiimieDitssą, 

Dâm  ći  za  żonę  panią   ezarnobrwią,  35U 

Miedzy  greckiemi  królewnami  slicznieyssą, 

Ktorey  Helena  rzekaią, 

A  iey  sie  cudnosći  królowie   domagaią, 

S  którą  będziesz  miał  rozmagite   slotkie  Hoiaddnie  ^). 

Jaz  nie  oddalay  me  miłe  sierdnssko,  35rj 

Rac  mi  to  dać  złote  iabłnszko. 

Parys,  odpowiedaiąc  pańey 
Venus  tedy  iabłko  iako  to  cudnieyssey 
przysądza  y  podâye. 
Acz,  ma  miła  Venas,  znałaś  mię  człowieka  smutnego,    360 
Juz  mię  dzió  ogląday  wesołego. 
Chodziłem  po  poliu  za  owcami, 
Teraz  iuz  znamienity  miedzy  bogi  y  boginiami. 
Bog  nawyssy  mnie  krolewica  obiawił, 
A  sędzią  ku  rozsądzeniu  cudnosći  wasaey  postawił.        365 
By  mi  to  Bog  raczył  sam  yżyczyć 
K.  7v.A  ten  sąd  raczył   sam  sprawić, 
Boć  iest  sąd  barzo  trndny, 

A  w  mey  głowie  dla  rozeznania  bogiń  uieudatuy. 
Kozumiałeni  w  sobie  cnotę   y  mądrość,  370 

Od  pàniey  Pàlàdy  wielką    rostropnoso. 
Vbaczam  obietnicę  od  pàniey  Jnnouy, 
S  ktorey  bych  mógł  mieć  wssytki  krolc  y  pàny. 
Wysławiam  sobie  od  pàniey  Veneri  dar  wielki, 
Iź  mogę  mieć  żonę  wielkiey  cudnosći.  37rł 


^)     Tn  brak  wiersza,   gdyż  niema  rymu  do  śniadanie. 

Digitized  by  VjOOQIC 


A 


484  H.  Łopaciński, 

Ach,  moy  miły  boże  wszechmogący, 

Goi  mam  terax  czynić  człowiek  wątpiący? 

Wiem,  iie  miedzy  ludźmi  nanl^à  iesi   baizo  znamienita 

Y  ku  królewskiemu  stauu  mądrość  pożytcczn», 
Niemniej  cześć  królewska.  380 
Srzebro,  złoto  y  chwała  ziemska. 
A  wssakosz  rozkosr.  miłości 
Nie  ma  być  opassczona  dla  wielkiey  lubości. 
Coż  thedy  vczyniq  ia  sędzia, 

Gdy  mie  każdy  prozbą  y  obietnicą  zwy^Sięźa?  385 

O  wielką  cnotę  mało  dbam, 
Bom  przed  tym  był  pastyrzem  wezwau. 

Y  cóż  mi  do  boskich  rzeczy 
Albo  do  ziemskich  taiemnosći, 

Gdyż  mi  Indzy  śmiertelnych  390 

Nic  moiem  vznàc  aż  do  skonania  yoh? 
A  potym,  kiedy  pomrzemy, 
Nie  wiemy,  gdzie  sie  ('ostanimy. 

Y  co  mi  są  królestwa  lego  swiàtà  ynsze, 
Gdy  m  oie  królestwo  iest  mi  milsze.  395 
Nâd  którą  nie  iest  mi  milsza  żadna  yuna  '), 
Żądam  ćelesney  Inbosći 

Y  też  od  panien  wielkiey  miłości. 
A  presto,  ma  miła  Venus,  tobie  iabłko  przisądza  ^) 

'K.8r.  A  żony  piekney  od  ciebie  Heleny  żądam.  400 

Przymiż  ode  mnie  iabłko,   Venus  młoda, 
Boś  ty  iest  serca  mego  ochłoda. 

Groźby  Pàlàdis  przeciw 

Parysowy. 

O  szalony  krolowicze,  405 

Zawiodły  ćie  panny  Veneris  obietnice! 
Dla  plngawosći  ciała  twego  ^) 
Oddaliłeś  cnotliwy  żywot, 
Przyąłeś  niewiasty  królowej   Heleny  kłopot, 


^)     Brak  tu  wiersza,  gdyż  do  inna  ulema  rymu. 

*)     =  Przysądzam. 

')     Tu  brak  wiersza,  gdyż  do  tweyo  niema  rymu. 


Digitized  by  VjOOQIC 


r 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  485 

Dla  ktorey  weźmiesz  skarżenie  410 

Y  miedzy  krolmi  poniienie. 

Boć  pobudzą^)  nâ  óie  króle  greckie 

Y  wszytkie  kxiaietà  ziemskie, 
Którzy  ciebie  w  łancach  wezmą 

A  nàostàtek  ciebie  zetną.  415 

Groźby  Junonis  przeciw 
Parysowy. 

Aza  tik,  Parysie  nieszczęsny, 
Yczyniłeś  liekkosć  moiey  codnosći! 

Przyzwoliłeś  boginiei  miłości,  420 

A  opnsćiłeś  mie  z  boginią  mądrości. 
Będę  sie  nad  tobą  tego  mseiłi, 
Aż  nie  zostanie  w  tobie  żadna  żyła. 
Pobndzę  nâ  cię  liudzie  tego  świata. 
Aż  będziesz  wodzon  od  kâti    do  kàtà.  425 

Pobndzę  na  ćie  piekielne  ledze, 
Które  ćie  będą  dręczyć  wszędzie. 
Weźmie  przez  ćie  otćiec  poniżenie, 
A  mitki  wielkie  zasmucenie. 

Boć  przyda  kxiążęta  greckie^  430 

K  8v  Którzy  wysćiniią  w  troiey   Indzie  wszytkie, 
Rozrzucaią  kamień   s  kamienia, 
A  żadnego  iey  nie  zostawią  zoàmienià. 

Venus  rozmawia  z  Parysem: 

Nie  boy  sie,  królewicze  miły,  435 

To  mię  masz  na  pomocy  każdey    chwili. 

Jestem  córka  boga   nawysszego, 

On  ćię  obroni  mocą  bóstwa  swego. 

Ale  iedz  bez  żadnego  wstydania, 

Otrzymasz  królową  Helenę  do  śniadania,  440 

Którą  będziesz  miał  sobie  powolną 

A  stadłu  królewskiemu  dla  cuduosći  godną. 


^)     Tak  mylnie,  zam.  pobudzę. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  31 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


486  H.  Łopaciński, 

Parys  powstawssy  ku  Jo- 
wisEOwi  mówi. 
Jyżein,  miły  króla,  Tozynił  rozeznanie  445 

A  twey  córce  iabłko  (sic)  przysądzenie. 
Dziękaie  wielmożnosći    twey, 
Jżeś  skazał  ten  sąd  kn  personie  mey* 
A  przetoź  inż  i&dę  precz, 
Chcąc  od  pàniey  Venery  zapłatę   mieć.  450 

Gànimedes  służka  boginiam 
wstać  kazał. 
Powstańcie  panie  stadła  niebieskiego, 
Już  to  sprawione  z  sądem  króla  troiańskiego. 
Nie  mieyoie  pracy  o  swey  cndnosći,  455 

Bosćie  iey  nie  wszytki  doszły  ku  godności. 
Niechay  siędzie  Yeuns  wedlie  boku  boiego 
A  niechay  poiywa  pokarmu  niebieskiego. 

Potym  przystępie  mayą  ssyrmi- 
rze  dwa  przed  Jowisza^  swarząc  sie  à  potrzes-        460 
K9r  nąć  łba,  à  w  tymże  szyrmniąc,  wieńca  od 

(Sig.Cj  Venery  dosta  iąc.  Bicius  mówi. 

Venus,  śliczna  p&ny, 

Ma  cudny  wieniec  ruciany. 

Obiecuie  go  szyrmirzowi  lepszemu  465 

A  w  szyrmirstwie  dostatecznemu. 

Która  sami  będzie  patrzyła  nà  to   szyrniirstwo 

Y  też  iego^)  wszytko  rycerstwo. 

luż  nimi  płaci  bichi 

Czynił  szyrmirskie  stroky'^).  470 

Przesto  wezmę  miecz  w  swoię  rękę, 

Którym  tobie  około  głowy  machnę. 

Bàchius  odpowiada: 
Jestem  szermirz  nauczony, 
Przed  bogiem  Jowiszem  znàmieniéie  doswiatczony,        475 


*)  Jak  widać  z  oryginału  łacińskiego— 7>^o  ma  się  rozumieć 
Jowisza. 

2)  =3  Jaż  zapewne,  niezawodnie  Bachius  czynił  nam  szermierskie 
obroty,  uderzenia,  pchnięcia. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  487 

Przed  którym  będę  8  tobą  szyrmował 

Tak,  iakoi  mie  sam  żądał. 

Jestem  szyrmirz  bàrzo  czysty^ 

Go  swiaczszą  na  mie  panny  y  panie  wszystky. 

Kocham  się  wieńcu*)  t  paniey  Venery.  480 

Dla  tego  nie  dam  tobie  w  szermirstwie  góry. 

S  óięskiem  zahaczysz  swey  syty, 

Gdy  cie  trafię  pod  kolana  w  żyły. 

Już  idz  teraz  kn  mnie  smielie, 

Boć  otrzymam  wieniec  przez  wygranie  weselie.  480 

Venus  ssyrmirze  koronnie. 
Przystąpcie  do  mnie,  mężowie  kraśni, 
Qonéie  obàdwà  mężowie  mocni! 
Obudwn  was  w  szermirstwie  godnych  nznawa') 
A  przeto  wam  za  zapłatę  po  wieńca  dàwam.  485 

Wezmićież  ode  mnie  wieńce,  namiieyszy, 
A  szyrmnyćie  z  paniami  o  cudnieyszy. 

K.  9v.  Akt  trzeói. 

Parys  przyssedssy  do  króla  Me- 
nelausa męża  Heleninego  y  tàk  k  nie-  490 
mn  przemówił. 
Bądź  szczęście  y  zdrowie  królowi  miłema, 
Przyiaćielowi  moiemn  miłema. 
Przyieobałem  nà  acztę  ka  twey  miłości, 
Chcąc  sie  oznać  s  tobą  wielkie  radości.                          495 
A  przesto  ćie  proszę,  iàko  brâtâ  miłego, 
Nie  oddàlay  mię  Yczty  domu  swego. 

Odpowiesć  kroià  Menelausa: 
Wdzięczenem  przyiâchània,  królewicze,  twoie®^), 
Któreś  Yczynił  dla  nawiedzenia  domu  moiego.  500 

A  przesto  chczę  ćie  czcić 
Tâk,  iże  domu  mego  masz  pożyć. 


*)     Tak  zam.  w  wieńcu.     ^)  =uznawam. 
3)     =  Twojego. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


i: 


488  H.  Łopaciński, 

Jako  to  człowieka  stadła  wysokiego 

łże  Yznasz  dostatek  domu  moiego. 

Lob  ći  teras  do  Czech  ^)  iadę,  505 

Wszakoż  8  twą  miłością  zawżdy  będę. 

Przeto  dla  niebytnosći  moiey, 

Poieeam  królestwo  k  wierze  twoiey. 

Polecam  ći  skarbów  obfitość, 

T  teźe  masz  znàmienitosé.  510 

Polecam  ći  cadnosć  żony  moiey, 

Proszę  cię,  by  nie  była  zdrada  w  niey. 

To  będziesz  miał  w  swey  opiece, 

Przeto  mi  bądź  wierny,  miły  królewicze. 

A  zàtym  ćię  boga  miłema  poliecam  515 

Y  rękę  swoię  ku  więtszey  wierze  dawam. 

Menelaus  ma  odysć,  à  Parys,  do 
Heleny  przystąpiwszy,  tàk  ma  mówić. 

KlOr  BAdi  (1)  pozdrowiona»  królowa  państwa  greckiego, 
'Sifc.cu).£toraś  iest  vcieszenie  serca  moiego.  520 

^  Żądam  ći  zdrowia  od  boga  miłego 

I  Do  czasu  wielmi  długiego. 

Dziękuię  bogom  niebieskim  s  tego, 

Iż  sie  mogę  rozmówić  s  cudnosćą  państwa  teo^). 

Przyimisz,  namilsza,  słowa  moie  łagodno^),  525 

A  wiedz,  iż  masz  przyiaćiela  nawyszego  ze  mnie. 

l<Iic  sie  teraz  mnie  nie  sromay, 

Bo  będziesz  miała  se  mną   roslLoszny  ray. 

Przyiechałem  przez  morze  do  ciebie  zdàlekâ, 

Cirpiąc  nieprzespiecznosći  od  złego  człeka.  530 

Jesteś  miedzy  paniami  tego  swàit  naslicznieysza, 

A  przesto  memu  serou  namilsza. 

Dla  tegom^)  ćie  pńni  Venus  obiecała 

A  se  mną  precz  iecbać  kazała. 


^)    Patrz  wstęp  str.  464. 
*)     =  tego. 

Do  rymu  więcejby  przypadło:  łagodnie,  por.  w.  (581. 

=  Dla  tego  mi. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego. 


489 


Yczyńźe  to  teraz  wesoła, 

Bo  to  ehce  po  tobie  mieć  boska  wola. 

Poydzieaz  se  mną  do  moiey  łożnice, 

Tam  vznasz  serca  moiego  tńiemnice. 

Nie  chćiey  ie  mi  być  seroà  tâiemnego, 

Ale  mi  przyswoi  z  amysła  swego  stałego. 

Joż  bądź  oblicza  wesołego 

A  se  mną  porozumienia  iednego. 

Yczynię  ćic  krolowną  państwa  mego, 

A  ini  iedż  ku  koronie  królestwa  troiańskiego. 

Helena  Parysowi  odpowiada. 
Gosćia  moy  namilszy  rodn  królewskiego; 
Etoryi  przyiechał  przez  morze  dogimienya  mqza  moiego. 
Jesteś  przyięt  od  niego  slAehetnie 
Y  też  ezćion  bàrzo  rostropnie. 
Ostawił  ćię  mąż  opiekunem  królestwa  swego 
I  teźe  mnie  żony  iego. 
KiOv.  Dziwnie  sie  niewierności  twoiey, 

Iż  cboesz  złamać  wiarę  dla  cndnosći  moiey. 

Aza  tàk  królom  wiarę  trzymaią, 

Ody  Sie  do  ych  żon  miotaią? 

Ymysliłeś  miedzy  nami  małżeństwo  rozwieść 

A  mnie  ku  swey  Inbosći  zwieść. 

Nie  pobndzaią  mnie  k  tema  żadne  obietnice, 

Ani  też  twoie  piękne  lice. 

Nie  iestem  tak  bàrzo  miłości  żądliwa, 

Iżbych  miała  być  swemn  męża  niewierna. 

Zaprawdę  bych  tobie  teraz  przyzwoliła, 

Zda  mi  sie,  iżbych  potym  wielkiey^)  niewoli 

A  przetoż  tegom  nie  gotowa  yczynić, 

Bych  miała  s  tobą  do  twey  ziemie  ić, 

Nie  wstydam  ći  sie  boginiey  miłości, 

[Ktorać  mię^  pobudza  ku  twoiey   miłości]^), 

Ktorać  mię  pobudza  ku  twoiey  chciwości. 


535 


540 


545 


550 


555 


560 


była. 


565 


1)  SB  w  wielkiej. 

2)  Wiersz  ten  wzięliśmy  w  nawias,  gdyż  jest  on  z  pewnością 
przez  omyłkę  drukarską  powtórzeniem  następującego  z  rymem  wzię- 
tym z  poprzedniego  wiersza. 


. 


Digitized  by 


GooQle 


490  H.  LopaciAslcî, 

Nie  boię  aie  o  to  boga  nawyszego, 

Ani  wszitkich  iràskawic  iego.  570 

Chcęó,  da  li  bog,  mętowi  wiarę  chować 

T  miedzy  wszytkimi  meiàtkàmi  gorę  otrzymać. 

Boć  gdybych  to  vczynilâ, 

Mężabyeh  ka  wielki ey  trosce  przypędziła, 

Boćby  na  potym  kazał  wszyetki  posée,  576 

A  tyby  miał  od  niego  krwawy  miecz. 

Wszakże,  moy  namilszy  królewicze, 

Gdyś  przyieehał  oględić  moie  piękne  lice, 

Powiedasz,  iż  niemàsz  nàd  mię   eadnieyszey  nà  ewiećie. 

Oddam  to  tobie  z  łaski  bożey  lecie.  580 

Przeto  poozekay  mało,  iibych  sie  dobrze  rozmisliła, 

E  tobie  iezliby  mogło  być  yczynilà. 

Kupido  Helenę  strzałką  miłości 
przerazył,  iżby  z  Parysem  ieohała. 
KI  Ir  Strzelam  strzelam^)  miłości  685 

Sig.Ca  W  krolewą  Helenę  wielkiey  cadnoséi, 

By  sie  Parysi  rozmiłowała, 

A  kn  iego  sie  woli  poddała. 

Boć  ta  strzała  miłość 

Łamie  męski  roznm  y  niewieścią  chytrosć.  590 

Eogoć  ta  strziJà  zastrzeli, 

Ten  mnâi  skakać  poniewoli. 

Od  niey  sie  zielàzà  łupaią, 

A  zamki  sie  do  łożnic  padiią. 

Od  niey  sie  mężowie  kn  miłości  zàpàlàia,  595 

A  potym  kn  swey  Inbosći  przystawała. 

Ja  iestem  bożek  ńlepey  miłości, 

Przywodzę  g&mraty  kn  szalonosći. 

Czynię  Indzie  slnpy  miłniąoe, 

O  ymienie  swoie  nic  nie  dbaiące.  600 

Jestem  chłopiec  niestały, 

A  ci,  co  mn-j  służą,  żądaią  wielkiey  obwały. 

*)     Może  omyłka  w  druka  zam.  strzałą  lub  strzałem?  p.  wy- 
żej 583  strzałką  i  niżej  589. 
*)     Tak,  zam.  roi. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa^  krolowica  trojańskiego. 


491 


Mniszy  8  klastora  yćiekaią, 

A  panie  w  swe  kàpice  prz^bieraią. 

Żebracy  dla  mnie  sie  stroią,  605 

A  iakom  panie  dàry  daią, 

Młodzy  sie  dla  mnie  miłnią, 

A  starzy  sie  bzdikowie  terno  dziwnią. 

Jnżem  teraz  yczynił  krolowey  Helenie, 

Iż  ma  kn  Parysowi  zapalenie.  61U 

Tu  Helena  przyzwoliła  Paryso- 
wi y  iemn  sie  wssystkà  dàie. 
O  Niezbędna  miłości. 
Giyniż  mi  od  Parysa  wielkie  tesknoséi. 
Jni,  moy  miły  królewicze,  k  tobie  przystawam  615 

A  wszystka  sie  powolna  dawam. 
Czyni  se  mną  podług  woley  swoiey, 
Kllv. Roskoszny  sie  w  cndoosći  moiey. 

ParyS;  poiąwssy  Helenę, 

ma  tańcować.  620 

Podz  ie  teraz,  ma  miła  Helenko,  do  tańca, 
Ràe  skakać  wedle  młodego  rołodzieńcil. 
Poiyway  weselia,  pokyś  młoda, 
Boć  młodość  płynie  iàko  woda. 

Parys  z  Heleną  od  tańcu  ma  od-  625 

ysd  y  Venery*)  sie  ofiârowâé,  tâk 
k  niey  mówiąc. 
JVi,  miła  pani  Venus,  otrzymałem  obietnicę  twoię 
Panią  Helenę,  belenkę  namilszą  moię. 
S  tegoć  dziękuię  twoiey  miłości,  630 

lies  mi  dała  panią  wielkiey  endnosći. 

Odpowlesć  Veneris. 
BAdz  wesół,  Parysie  miły, 
A  vzyway  z  Heleną  wesołey  chwili. 
Bądź  wdzięozen  daru  moiego,  635 

Potym  sie  nadzieway  ode  mnie  więczszego. 


1)     s=  Veneri,  łac.  celownik,  jak  niżej  dop.  Veneris  w.  632. 


Digitized  by  VjOOQIC 


492  H.   Łopaciński, 

Włymie  Parys  z  Heleną  wnidą 

do  sieni,  a  biba  piszczkowa  ma 
wysć  pirwsza. 
IÂ  pani  piszczkowa  bàbà  stara,  640 

Ale  miedzy  młodzieńcy  iàra. 
Póydę  teras  do  tańca, 
Boć  mi  miio  skakać  wedlia  młodzieńca. 
Bàbâ  skakała  iàko  sàrnâ, 
Bo  sie  obiadła  grochowego  zińrna.  645 

Gordankà  wtóra: 
JA  Gordankà  ł&ćiczka  rycerkd, 
K12rDawnom  iest  młodzieńcom  przyiaćiołka. 
Pomogę  tańca  piszczkowey  y  chwily, 
Boć  mi  drgaią  pod  kolàny  żyły.  650 

Poydę  z  wiéniaczkiem^)  tańcować, 
Boć  go  n&  potym  sobie  chcę  zachować. 

Trzecia  Czuczyna 
JA  pani  Gznezynà,  aczkolwiek  mi  się  pośladek  trzęsie, 
Rozproszczę  gi  w  tańca  diisia.  (355 

Jestem  ći  bàrzo  godna, 
W  wieńca  bàrzo  cadnâ. 
Piżmo  ode  mnie  pachnie, 
Aż')  mych  oczn  balsam  tahnie. 

Będę  tańcowała  dzisia  smielie,  660 

Bom  nie  była  w  niedzielę  w  kościele, 

Pàstyrze  apołekodpowled&ią: 
NVś  wy,  baby  stare, 
Niechay  będzie  dziś  żniwo  iàre! 

Będsim  s  wami  ten  raz  tańcować,  665 

A  potym  twarogu  poińdńć. 
Niechayże  bażany  nadymaią, 
A  w  skrzypiec  niech  głośno  grńiąl 


^)     Tak^  zam.  z  wieâniaczkiem,  zdr.  od  wieśniak, 
')     Tak,  zapewne  zamiast:  a  z  mych  oczu. 


Digitized  by  VjOOQIC 


I 


r 


Sąd  Parysa,  krolowica   trojańskiego.  493 

Akt  Gzwaxty. 

Menelaus  żonę  vwieziona  przez  670 

Parysa  iałoye  przed  bratem  Agamem-  ^'^ 

Donem,  królem   greckim. 
Bracie  miły,  namileyszy, 
Dobrodzieiu  moy  nigodnieyszy, 

Płacząc  odpowiadam  ći  ćięsakose  serca  mego,  675 

Etory  ćirpię  od  Parysa,  krolowica  troi^lńskiego, 
Który  przyiechał  do  królestwa  mego 
Kl2v  S  troiey  od  priâmnsà  oytcà  swoiego. 

Prziąłem  go  przespiecznie  do  królestwa  mego, 

Nie  bacząc  zdradliwey  cfaitrosći  serca  iego.  680 

Rozmawiałem  s  nim  w  rzeczach  rozmaitych  bàrzo  łagodnie, 

Czciłem  go  barzo  wdzięcznie  y  swobodnie. 

ZÂtymem  sam  iechał  do  Czech^), 

A  iemn  polecił  wssystko  w  opiek. 

Poleciłem  mu  koronę  mego  królestwa  685 

Y  też  rozmaitego  rycerstwa. 
Kazałem  mu  w  swoich  pałacech  przebywać 

Y  teźe  swego  chleba  pożywać. 
Dałem  kn  wierze  swoię  żonę  młodą 
Ze  wssytką  iey  ochłodą  690 
A  ZÂtymem  sam  precz  odiechał, 
A  niezbędny  gość  knsseniem  sie  przimykał. 
Potym  łagodnie  swemi  słowky 
Yczynił  sobie  przestrono  do  iey    foitky. 
Rozdzielił  ią  od  stadła  małżeńskiego  695 
A  czyni  ^)  s  nią  lubość  ciała  swego. 
Potym  ią  wziął  precz  s  pałaca  mego, 
A  yniósł  ią  do  królestwa   troiańskiego. 
Ykazował  ią  na  drodze  ludziom  rozmaitym. 
A  przetoż  niestoyćie  mnie  nâd  zdraycą  tego  7U0 

Y  nà  złodzieia  domu  mego! 


^)     Porów,  wyżej  w.  605. 
^)    Mylnie  zam  czynił. 


Google    — 


>:^ 


Digitized  by  VjOOQ 


Ut^i  t 


494 


H.  Łopaciński, 


Dla  tego  wolę  ostrńdać  tey  to  ręki  moîey, 

Bycb  aie  ni  miał  pomścić  krzywdy  à  ćięskosći  swoiey. 

Przesto  proszę  ćie,  iako  bràtà  miłego, 

Bacz  mię  wspomóc  nâ  nieprziaéielà  mego.  705 

Poiedz  se  mną  nà  walkę  nâ  troiâny! 

Będzim  sie  msćić  do  garła  mey  żony. 

Pobndz  8  sobą  lud  kxiestwà  królestwa  swego, 
K13r.  Niecbay  sîe  ms8czą*)w8połek  krzywdy  brâtâ  twego! 
(Sig.D)  Agàmemnon  bratu  swoiemu  710 

8  cbęćią  pomoc  obiecał. 

Pobndzyiła^)  mię  zdrada  braterskiey  miłości, 

Która  pocbodzi  z  wielkiey  ràdoséi. 

Dla  tego  s  tobą  przygody  żałuię, 

A  w  tym  tobie  przyrodzoną  miłość  okazoię.  715 

Niestoćie  nàd  złodzieia  złosćiwego, 

Który  śmiał  złamać  małżeństwo  stadła  królewskiego! 

Bog,  bracie,  nieba  nawyssego 

Niech  straci  złodzieia  domu  twego! 

Niecbay  go  kracy  na  snbienioy  oklnią,  720 

Nàostàtek  psi  niecbay  go  zinią. 

Acb  wszechmogący  panie, 

Too  wiara  wszędy  tonie! 

A  gdyż  ten  człowiek  wziął  żonę  bratu  moiemn, 

Aż  przyniósł  ią  przed  oblicznosć   oytcn  swoiemu  725 

Y  brał  z  nią  rozmaite  skarby^ 

Y  też  wssystkie  królewskie  herby. 

Śmiał  Yczynić   niskosć  królestwu  greckiemu 

Y  wssystkiemu  rodzaiu  naszemu, 

Będzym  się  msćić  tey  krziwdy  wielkiey  smiele  730 

Aż  żadnemu  nie  zostanie  dusze  w  ciele. 
Poydzimy  w  bitwę  z  nieprzyiaćielmi  twoymi 
A  dam  sie  im  znać  w  krotkiey  chwili! 

Tegoż  słowa  do  Woźnego 
Już  ty  wezmi®)  podług  obyczàiâ  starego  735 

Wywołay  woynę  nâ  króla  troiańskiego. 


^)    W  pierwodruku  mylnie  mssczę. 
^)     Tak^  może  mylnie  zam.  woźny  ? 


*)     Tak   w  pierwodruku. 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowîca  trojańskiego.  495 

Niechaj  sie  mnie  strzeże, 
A  osadza  dobrze  swoie  miasta  y  wieże. 
Zawołaj  też  nà  wszystki  ziemiàny 

T  nà  wssystki  mieszczàny.  740 

Kl3v  Nieobay  ziemianie  n&  koniach  siadaią, 

A  mieszczanie  dwa  pod  gardłem  trzeciego  y  pod  ymieniem 
Woyski  z  przykazania  królewskie-       [wypràwiâia. 
go  woynę  kroln  troiańskiemn  odpowiada. 
Poslncbây    królu  Indu  troiańskiego,  745 

Odpowiadam  ći  walkę  króla  greckiego, 
Którą  masz  mieć  dla  złodzieystwa  syna  twego. 
Niepoczliwie  wziął  żonę  iego. 
A  przetoż  odpowiadam  ći,  bys  sie  wystrzegał 
A  swe  zamki  y  wieże  dobrze  osadzał.  750 

Woysky  z  królewskiego  przykaza- 
nia ziemianom  y  pospólstwu  greckiemu  przykà- 
zuie,  iżeby  byli  gotowi  na  woynę. 
Poslnchayćie  królewskiego  przykazania 
Y  iego  râdy  vrâdzenia,  755 

Kroi  wasz,  pan  miłościwy,  opowiada 
T  wszytkim  poddanym  obiàwia 
Walkę,  którą  chce  wieść  z  troiàny 
T  ze  wssytkimi  ych  pàny. 

Dla  żony  bràtà  swego,  760 

Którą  ykradł  syn  króla  troiańskiego. 
A  przesto  kto  sie  teraz  ziemianinem  liczy^ 
Nieobay  rycerskim  obyczàiem  na  koń  skoczy. 
Hiessczanie  dwa  niech  trzeciego  wypràwiâia. 
W  tym  posłuszeństwo  królowi  niechay  okazuiąl  765 

A  którzy  tego  nie  uczynią, 
Gardła  stracą,  à  gimienie  nà  krolà  pobiorą. 

Tu  Menelaus  ma  wynisć  z  swoią 
czeladzią,  czyniąc  zgromienie  zbroią,  a  łysknąwssy 

mieczem,  vderzyc  ma  parysa.  770 

R14r.  O  Niezbędny  człowiecze,   s  poradą  twoią, 
.8ig.Dii)p].2ez  którąś  ty  wziął  y  mienie  z  żoną  moiąl 
Ten  raz  ia  pomszczę  nàd  tobą  krzywdy  moiey, 
Gdyć  tym  ostrym  mieçsçem  zetnę  głowę  twoię. 


Digitized  by  VjOOQIC 


"^ 


496  H.  Łopaciński, 

A  przesto  iai,  mogi  mili  rycerze,  imayéie  775 

  w  żelazne  pęto  nogi  ma  okoyćie. 

Parys,  broniąc  sie  Menelausowi 
&  ypadaiąc,  zawoła. 
JË8I18,  Màryal  bądź  przy  mnie! 
Jnżći  sieką  ciało  moie  nà  mnie. 

Dla  tego  mało  was  prossę  poezekayóie  780 

A  wyspowiadać  mi  sie  dayćie! 
Przyd  ^)  teraz,  prze  miły  bog,  miły  kapłanie, 
Niżói  mi  sie   moy  żywot  złamie. 

Tu  więc  porażony  Parys  wynie- 

*         siony  ma  być.  Menelaas,  pochopiwssy  Helenę,  za  ni-    785 

mi^)  idąc,  tak  ma  mowie: 

0  Niezbędna  zła  niewiasto, 

Ydałaś  sie  na  to  niepoczesne  rycerstwo! 

Pamiętay,  iż  s  tym  gamratem  będziesz   pożywała  790 

Kwaśnych  iâblek,  y  zdrowias    boday  nie  stradałal 

Teraz  ma  wsiać  Venus  od  boku 

Jowiszowego  à  ma  zalecać 
żywot  roskossy. 
PAnowie  wssyscy,  pilnie  posinohayćie  795 

A  słowa  mocnie  y  rozumnie  vbaczaycie! 
Troiâki  iest  żywot  wssytkich  gmiertełnych  ładzi: 
Roskoszny,  pracowity  y  rozumny,  &  ten  więcey  trudzi. 
Jam  iest  pani  iednego  żywota^ 

A  iest  mi  miła  rozkosz  tego  świata.  800 

Kocham  sie  w  swieckiey  cudnosći 
KUv  A  pracuię,  iakobych  dosić  vczynilà  cielesnej  lubości; 
Boć  tego  żąda  żywot  roskoszny^ 
Nàd  który  nie  iest  lepszy  żądny  inssy, 
Iż  ći  on  nam  zrządza  obfitość  miłowania  805 

1  młodzieńce')  roskossnego  gadania. 
Zdradza  rozmaitość  tańców 

Y  też  zebranie  geńdcow. 

*)     Tak  zam.  prsydź. 

^)     W  pierwodruku  mylnie  zam.  nami, 

^)    Tak  zam.   młodzieńcom. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  497 

Strada^)  smiecbow  wielka  r&dosć 

  obłapiauia  roskossnego  dosé.  810 

Dawa  nam  vslane  loża, 

Na  których  nie  bywa  żadna  obrà%à. 

Czyni  z  miłosniki  rozmaite  kolàeyie. 

Na  których  aie  wino  b  piwem  dobrze  piye. 

Vczyni  s  bâby   dziewkę,  815 

Gdy  sobie  zbytnie  nàleie  glowkę. 

Nie  każe  nam  nic  robić, 

Jedno  8  pânicy  cadnie  chodzić. 

Oddala  wssytki  zbytnie  myśli, 

Każe  ie  topić   w  sklenicy.  820 

Kaie  nam  do  północy  dosiàd&é, 

A  potym  sie  w  miękkie  pierziny  pokładać: 

Kaie  do  południa  spać, 

A  wstawssy,  roskossnie  sie  naiad&ć; 

Każe  do  p&nicow  pełne  ^)  wypyiać,  825 

A  połowice  poniechać. 

Baczcież  przeto,  mili  ladzie,  iż  nie  wiemy, 

Bośmy  śmiertelni,  kiedy  zemrzimy. 

Po  śmierci  roskoszi  nie  mamy, 

Jezli  iey  ta  sobie  nie  zachowamy.  830 

Przeto  icdzmy,  pyimy,  vzywaymy 

A  wspołek  sie  dobrze  obłapiaymy, 

Bo  iesli  tn   nie  nżywimy. 

Na  onym  świecie  nie  wimy,  czego  dostanimy. 

Ki5r.  Ziwot,  który  w  sprawianiu  cnot  za*  835 

(Sig.  Dj)  leży,  który  czyniący  zową,  zaleca  sie 

przez  iunonę. 

YBaczćie,  mogi  mili  panowie  y  panie, 

Boć  t&  niewiasta  mówiła  o  sobie, 

Chwaliła  cielesną  miłość,  840 

Która  iest  zaprawdę  wielka  złość. 


^)    Zapewne  mylnie  zam.  zrządza  lab  zdradza:  zrządza  wielką 
radoać  śmiechów. 

')     Domyśla  się  szklenice,  kielichy. 


Digitized  by  VjOOQIC 


498 


H.   Łopaciński 


Powiadała  być  dobre  piya&dtwo, 
Które  wam  czyni  wielkie  ybostwo. 
Ale  prossę  was,  mało  mie  poBlnchayćie 
  nowey  sie  nauki  ode  mnie  nauczayćie.  845 

Jestem  ia  pani    pracowita 
A  cnot  y  prac  barzo  nie  odbyta. 
Wy,  choeéieli  sie  też  dobrze  mieć, 
Pocznićież  o  sobie  pracę  mieć, 

Przestańcie  nâ  piwo  chodzić^  d50 

A  gimćie  sie  swymi   rękami  robić. 
Wyrobicie  sobie  pieniędzy  wiele, 
Potym  nabędziecie  srebra  y  złota  wesele. 
Będziecie  w  ssnbach  dobrych  chodzić, 
A  miód  y  wino  miernie  pić.  855 

Będziecie  slng  mieć  dosić 

Tàk,  iż  źadny  nieprzyiaćiel  nie  będzie  wam  śmiał  grozić. 
Będą  sie  w  was  kochać  przyiaćiele, 
Tedy  dacie  za  mąż  swoie  córki  smiele. 
Będziecie  podniesieni  ku  czćiam  wielkim  860 

A  będziecie  sławni  ladziom  wsselkim. 
Syny  kapłany  zostawicie, 

A  drugie  po  śmierci  swey  w  imieniu   postawicie. 
Nigdy  ku  ybostwn  nie  prziydziećie, 
Jesliie  będziecie  pracow&ć  nà  tym  świecie.  8G5 

A  przeto,  prossę  was,  imćie  sie  mey  rady, 
KISyBoć  będą  wasze  dziatki  rady. 
Nàpotym  mi  podziękuieeie, 
Kiedy  słowa  moie  okiem  oglądacie. 

Powiedzie  sie  wam  w  kupiectwie  fortuna,  870 

Ai  sie  drugiemu  dostanie  nà  bieret  kuna. 
Ybodzy  będąc,  pàny  zostaniecie^ 
A  przez  pracę  po  śmierci  do  boga  sie  dostatiiećie. 

Chwała  żywota  ogàrniàiacego 
rozumem,  przez  panią  Peliadę^)  (!)  wysławia  875 

sie  y  zaleca  sie. 

SLuchayćie,  mogi  mili  panowie, 

A  czuyćie  dobrze  o  sobie! 

^)     Tak  mylnie  zam.  Palladę. 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowiea  trojańskiego. 

Venas,  bogini  miłosei,  powiada  nic  nie  być  lepssego 
Nàd  cielesną  miłość  âni  godnego. 
Które-)  zaiste  są  smrodliwe 
A  temn^  kto  sie  icb  dzieriy  sskodliwe. 
Przypądzaią  człowieka  kn  sromoćie, 
Potym  sie  pràcnie  o  iego  iywoćie. 

Teź  pani  Jnno  powiadała  885 

A  skarby  tego  świata  dobrze  mieé  obińwiła. 
Goi  iest,  prossę  was,  imienie  swiàtà  tego, 
Gdy  człowiek  niema  nàak  od  boga  miłego? 
Ymieuie  czesne,  iako  wodś,  przechodzi» 
A  człowieka  kn  łakomstwa  przywodzi.  890 

Jedno,  prossę  was,  zbytnego  imienia  nie  nabywayće, 
Ale  sie  kn  naukam  przyprawiayćie, 
Przez  które  boga  miłego  yznaćie, 
A  potym  w  iego  pałace  wnidżiećie. 

Przez  nie  gwiazdy  zliczycie,  895 

Y  do  piekła  drogi  vznacie. 
Tdm  dyabelskie  męki  oglądacie. 
Nàostàtek  sie  w  niebie  przywitacie. 
Wiecie  tei,  ii  ladzie   nânczeni 
K)6r  Są  od  kłopota  wyzwoleni,  900 

Są  bogu  barzo  podobni, 
A  królom  wssytkim  równi. 

Przeto,  mili  panowie,  dziatki   do  szkoły  dawayćie, 
A  nakładać  ym  dobrze   sie  nie  wstydayćie! 
Boć  wam  napotym  będą  dziękować,  905 

Gdy  roznm  lepssy  będą  vznàwâc. 
A  zatym,  prossę  was,  zbytnei  miłości  poniechayćie, 
Jedno  kn  mądrości  sie  przyprawiayćie. 
Zàmknienie  przez  pirwomowcę 
Jyż,  panowie  mili,  ybaczayćie,  910 

Iż  koniee  tey  gry  teraz  macie. 
Baczcie,  byście  tâk  w  bodze  viywâli, 
A  siedzi  nà  post  nie  zàpàmiet&li. 

*)     Liczba  mnoga  mylnie    zam.  pojed.  (miłość);    w  oryg.  łać. 
licz.  mn.  illecebrae. 


Digitized  by  VjOOQIC 


500  H.   Łopaciński, 

Dobrać  też  iest  lwowska   szcznkà  0) 

Tym,  która  ^)  iest  dobra  nkńkL  915 

A  wy,  mili  panowie  y  panie, 

Nam  raczcie  vczynic   łaskawe  obdarzenie. 

Zatym  sie  z  wami  rozstaniemi, 

A  was  boga  miłemu  pornezymy. 

Drukowano  w  Krakowie  przez  Je- 
ronimà  Widtorà  Làtà  bożego  na- 
rodzenia M.  D  XLII. 

K.  16v.  Wizernnek  Parysa,  jak  na  k.  lv. 


1)  Por.  wyżej  str.  468  i  słowniczek. 

2)  Tak  mylnie  zam.  którym. 

e^boffu  Sdmc  pot>o(rtl 
aFroloifitt^fryrtftm  townU 

StfCto  mtli  pdnowit  ^iatfi  ^offt^lf  9éimiftl% 

Jboitoamnipotymbi^a  dmcFomć 

e^f  tovMi  Upfliy  6cDa  mniwi€. 

31  s*ym  ptoffe  xvas  apnti  miioCit  ponU^dê 

3cD»o  rit  maDiofći  (u  pt^yptawtaytu. 

3  Vf  pSnov^if  mili  vbacîAjiu 
Ji  fonfec  îvf  gry  tera j  maiU. 
THc^u  6yfcK  latwbow  vivwilU 
31  fleoit  ttii  po(t  nu  $4pófttt<t4u. 
9Dabrae  U)  «(î  Iwoxvfta  ficiuta 
Cymf  tosa  tefł  Po&^a  natifs» 
31  vv  mdf  pifnoiptt  yp^nic 
yiaitt  râo^tt  vc^yntc  ta|t4M  000)^ noitt^ 
Stfrymfte  wdmf  raj(l<nttml 
3  9^  (ogu  mUcm»  poiucyjmY. 

c^Pl^nMt    tilt    P    fią^ 


"s^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  501 

III. 

Właśoiwośoi  grafiki,  pisowni,  morfologji  i  skladnL 

Osobliwości  grafiki:  Zamiast  C8  raz  spotykamy  6:  raćił 
w.  66;  zamiast  ń— n— bàginâmi  w.  60.  Dla  dżwiękn  ś  używa- 
ne jest  s  K  dwiema  kropkami  s,  rzadziej  zdarza  się  s  z  kropką 
8  oraz  ś.  Kilka  razy  zam.  ra  użyto  skrócenia  zwykłego  w  ła- 
cinie, tj.  daszku  nad  samogłoską:  przisądza  399.  Opuszczając  g 
w  dopeł.  1.  p.  pisze  o  u  góry:  twoiV  499,  te^  524.  Często  uży- 
wano t;  zam.  u.  Znaki  pisarskie  ma  druk  ten  dwa  tylko:  krop- 
kę (.)  i  kreskę  (/),  zastępującą  przecinek,  której  użył  zaledwie 
kilkanaście  razy. 

Właedwoeci  pisowni.  Używane  jest  w  druku  naszym  a,  ale 
często  niewłaściwie,  często   też  widzimy  a  zam.  â. 

Zamiast  q,  ę  niekiedy  a,  e:  królowa  grecka  46,  niechcac 
42,  kziążeta  300,  dziękuie  447. 

Zamiast  i  często  y  i  naodwrót:  ludzy  28,  poźiwać  79,  vmi- 
sliła  14,  niektorzi  7. 

Zam.  yj—y  lub  i:  przyąłeś  409,  prziąłem  679. 

ZB,Tn.  ji—gi  lub  y:  rozmâgite  354.  (Obok  tego  rozmayte 
i  rozmaite),  mogi  779,  838,  877,  gimćie  851,  gi=ji  =  go  655, 
gimienie  547,  767  obok  tego  ych  13.  ynssy  31. 

W  ci,  ni,  8tzam.  i,  miękczącego  spółgłoskę,  mamy  (f,  ń,u, 
ś  —  rzadko  zresztą  :  chóeli  6.  obiecuyóe  224,  óelesny  397,  pâ- 
ńey  357,  bogiń  ami  60,  posée  575. 

Po  I  niekiedy  niewłaściwie  i:  poliu  362,  liudzie  26,  liu- 
dziom  94,  podlie  106,  weselie  30. 

W  pisowui  spółgłosek  jest:  ć,  dż  itd.,  cbociaż  następuje  i. 

Zamiast  ł  niekiedy  1:  oslawiaią  30. 

Zam.  ks  lub  x  -kx:  kxiasski  8,  kxiazetà  413,  430. 

Zam.  sz  oprócz  monogramu  ^  bardzo  często  ss  :  ybaczywssy 
13,  przeczćiwssy  18,  pirwssy  19  itd,  toż  niekiedy  zamiast  i: 
kxiasski  8. 

Zam.  dz  czytamy  ds:  Indskie  112. 

Zam.  rz~r  w  wyrazie  presto  399. 

Prawidłowe  postaci  bez  ł:  siadssy  76,  przyssedssy  489; 
prawidłowo  c:  wspomóc  705. 

Prace  filologiczne  T.  V.  32 

Digitized  by  VjOOQIC 


502  H.  Łopaciński, 

Przeczenie  i  przyimki  zazwyczaj  razem  pisano  z  wyrazami, 
|irzy  których  stoją:  onich  10,  zsobą  12,  snim  34.  W  naszym 
wydania  rozdzielamy  te  wyrazy  tak,  jak  w  dzisiejszych  drukach. 

Właściwości  głosowni,  W  zakresie  głosowni  z  postaci  sta- 
ropolskich zebraliśmy  następujące  wypadki,  niezgodne  z  wyma- 
wianiem dzisiejszym: 

Go  do  samogłosek: 

a  zamiast  dzisiejszego  e:  przyj  achania  499,  wedla  643,  obok 
wedle. 

Pierwotne  ie  (è)  zam.  dzisiejszego  ia:  powiedasz  579,  od- 
powiedając  357,  odpowiedają  662,  obok  postaci  z  ia. 

Nosowe  a  zam.  ą:  sand.  1. 

Samogłoska  czysta  e  zam.  póżn.  ę:  miedzy  15,  57,  115, 
:ł04,  211,  szczęście  308,  492,  nieszczęsny  121,  163,  418,  aie 
zam.  się  5,  17,  18  i  t.  d.,  cie,  mie,  obok  cię,  mię;  teskności 
(1 1 4^  niezbędny  (w  in.  znacz,  niż  dziś  niezbędny)  137,  150,  613, 
łł92,  771.    Naodwrót  ę  zam.  e:  sławętniejszy  277. 

ą  zam.  ę:  świątości  65,  przypądzają  883  obok  przypę- 
dziła 574. 

ę  zam.  ą:  siędzie  220,  przystępie  60,  454,  obok  przystąpić 
151,  potrzęsnąć  455.  oględać  578. 

Z  nosowym  ę  zam.  dziuiejsz.  u:  smętek  74,  obok  smutku  92. 

o  zam,  a:  koida  238,  rozmnożająca  212. 

e  zam.  o:krolewą  586,  mietał  50  obok  miotają  555. 

o  zam.  e:  krolowica  2,  676,  królewicze  405,  514,  615,  obok 
króle  wic  156,  220,  364,  krolowną  543. 

Z  pierwotnym  i:  imienie  dziś  mienie    772  i  często. 

W  zgłoskach  typu  tert:  i,  y,  gdzie  dziś  e,  ie:  cirpię  676, 
rirpisz  124,  cirpiąc  330,  pirwszy  19,  639,  pirwomowca  21,  909, 
roBtyrk  211,  b7,  138,  150,  szyrmirz  454,  460,  473,  481,  szyr- 
111  uj  cie  487,  szyrmując  456,  szyrmował  471,  szyrmirstwo  461, 
4i)2,  szyrmirskie  465,  obok  tego  jednak  :  szermirz  469,  w  szer- 
iiLirstwie  476,  484. 

Zam.  dzisiejszego  e,  ie^y^  i  :  będzim  665,  707,  730,  obok 
lH2ihiem  87;  będzimy  25,  pojdzimy  732,  nie  wimy  834,  dosta- 
riimy  393,  838,  zemrzymy  828,  ni  miał  703  (z  pierwotnego  nie 
liniał),  pastyrzem  387,  pastyrze  663,  rzyszą  279.  I  naodwrót 
raz  ie  zam.  i:  miełcmu  63,  obok  tego   zwykle  miły. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  Icrolowica  trojańskiego,  503 

Z  pierwotną  samogłoską  e  na  końcu:  iie  378,  502,  504« 
teie  243,  253,  255,  259,  321,  331,  510,  551,  688;  przyimek  ku 
obok  k;  dziś  660,  obok  dzisia  655. 

Ściąganie  samogłosek:  przymit  (=  przyjmijie)  401,  przyda 
430,  przydż  783,  odyéé  52,  517,  626,  wyéé  96,  639,  podi  621, 
obok  przyjdą  65,  przyjdzie  56. 

Co  do  spółgłosek: 

Bez  późniejszej  joty:  przyócie  99,  miescu  67,  na  w  stop- 
niu najwyższym:  namilszy  347,  525,  577,  629,  namilejszy  676. 
nagodniejszy  674,  naślachetniejszy  347,  nawyszego  32,  569,  na- 
wyiszemn  64,  nacudniejszy  117,  naśliczniejsza  531. 

Spółgłoski  miękkie,  gdzie  dziś  twarde  w  wyrazach:  sier- 
duszko  855;  srzebro  381  obok  srebro  296;  rozsądzieniu  40,  zie- 
łasa  593,  czcion  549. 

Twarda  spółgłoska,  gdzie  dziś  miękka  :  zbytny. 

Zamiast  analogicznej  postaci  dzi:)iejszej  iść  mamy  ié  565. 
Zam.  większy— więtszej  516  i  więczszego  635.  Obok  doświat- 
czony  470  czytamy  świaczszą  474,  por.  doświatszyć  w  Żywocie 
Józefa  w.  3317. 

Pierwotny  przyimek  8  zjawia  się  nietylko  tam,  gdzie 
i  dziś  fonetycznie,  ale  i  w  innych  wypadkach  obok  z:  se  mną 
g3,  91,  528,  534,  617,  706,  s  nim  34,  681,  s  nimi  68,  103,  340, 
s  nią  696,  rioienia  20,  słożyłeś  207,  s  wami  665,  s  którymi 
339,  s  którą  354,  s  tych  349,  s  tobą  714. 

Postaci  1.  m.  inszy  =  insi  31,  mniszy  =  mnisi. 

Bez  późniejszego  d:  barzo  99,  209,  210  i  t.  d.  Z  opusz- 
czeniem d:  garła  707,  obok  gardła  767. 

Postaci  z  n:  wnidą  637,  wnidziecie  894,  wyniść  768  obok 
wyśe  96,  639. 

Obok  postaci  późniejszej  formacji:  wszystek  74,  wszystka 
612,  616,  wszystko  684,  wszystki  474.  575,  739,  wszystkę  251, 
wszyscy  795,  wszystkim  94,  wszystkie  727,  wszystkiemu  729, 
czytamy  postaci  dawniejsze:  wszytek  255,  wszytko  57,  wszyt- 
kiemu  27,  259,  wszytkę  337,  345,  wszytką  690,  wszytki  373, 
wszytkie  413,  431,  451,  819,  wszytkich  570,  797,  wszytkim  303, 
757,  902,  wszytkim  572,  757  (por.  Prace  fil,  V,  136). 

Obok  nawyższemu  64  czytamy:  wyszej  105,  nawyszego  32, 
181,  238,  274,  nawyszemn  200,  powyszoaa  279. 


Digitized  by  VjOOQIC 


504  H.  Łopaciński, 

Zam.  gędżce  czytamy  gęńce  341  i  zam.  gędżców  —  geńd- 
cow  808. 

Postaci  z  dodaną  j  i  dysymilacją  cc  na  ic  ;  ojtca  326,  678, 
o)tcn  725,  w  mianownikn  otciec  zam.  ociec. 

Obok  postaci  zupełnej  jestli  289  znaj  dajemy  jeśli,  jeźli  348. 

Wlaścitcości  morfologji.     W  odmianach  rzeczowników: 

Dopełniacz  na  a  zam.  u  :  kłopota  297,  obyczaja  735,  klasz- 
torą  603,  s  pałaca  697;  u  zam.  a:  owsa  134,  od  tańca  625  obok 
do  tańca  621;  e  zam.  y\  da8ze731,  miłośnice  102,  śklenice  154, 
obietnice  334,  do  łożnice  537,  do  ziemie  565;  dopeł.  na  ej:  wo- 
lej 283,  617,  boginiej  215,  566,  Dyskordyjej  12,  paniej  35,  98. 
371,  372,  374,  450,  480,  Trojej  678.  Od  łać.  Pallas,  Venus,  Ju- 
no  użyto  form  łacińskich  :  Palladis  403,  Veneris  406,  Junonis  416. 

W  celowniku  u  zam.  owi:  k  stoła  61^  76,  ku  sądu  199, 
ku  stanu  325,  379,  królu  744;  swemu  mężu  561,  rodzaju  nasze- 
mu 729;  na  ą;'— boginiej    44,  420. 

Biernik  :  prze  miły  Bóg  783,  na  koń  skoczy  763,  wolą  wa- 
sze 175,  194,  nad  zdrajcą  tego  700. 

Wołacz:  krolowicze  178,  230,  304,  318,  405,  499,  514,  577, 
815,  królewicze  272,  309,  346,  435,  panicze  347;  Merkuryusie, 
Peleusie  144,  152  od  Merkuryus  (nie  -usz),  Pelens. 

Narzędnik:  kwiecim  89  obok  kuszeniem  692. 

Miejscownik  :  w  bod  ze  912,  lecie  580  bez  przyimka,  w  Tro- 
jej 431. 

Liczba  mnoga.  Mianownik:  mniszy  603,  krucy  720,  psi 
721. 

Dopełniacz:  gód  110  (=  god<Sw). 

Celownik  :  ludziom  303  obok  ludziom  699,  naukam  892,  bo- 
giniam  451,  czciam  860. 

Biernik:  syny  862,  bogi...  mieszkające  252,  djabły...  prze- 
bywające 254,  będziesz  miewał  piszczki,  skrzypki  i  wesołe  gęń- 
ce  340,  mieć  wszytki  króle  i  pany  873,  pobudzę...  króle  grec- 
kie 412,  ludzie  317,  424,  599,  szyrmirze  481,  gamraty  598,  na 
Trojany,  na  wszystki  ziemiany  739,  ua  wszystki  mieszczany  740. 

Narzędnik:  pany  170,  :^00,  872,  kapłany  876,  miedzy  bo- 
gi 363,  z  miłośniki  813,  dary  18G,  ts  panicy  818,  miedzy  mło- 
dzieńcy 641,  z  Trojany  7.5b,  krolmi  171,  411,  z  nieprzyjacielmi 
732,  pod  kolany  650,  swemi  słówki  693. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  505 

Miejscownik:  po  rodzicoch  262,  w  pałacech  687,  w  pra- 
wiech  202. 

Postaci  rzeczownikowe  przymiotników  i  imiesłowów:  bądź 
wdzięczen  635,  stał  sie  posłuszen  167,  wesół  jest  93,  bądź  we- 
sół 633,  dan  94,  pozdrowion  98,  wezwań  387,  wodzon  425,  przy- 
jęt  548,  czcion  549;— odpowieéé  Parysowa  190;  dziwno  99,  prze- 
ciwno 100,  dano  117,  przysądzono  118.  Miejscownik  w  znacze- 
nia przysłówka:  śmiele  479,  wesele  480.  Liczba  mnoga  rodź. 
żeńsk.:  były  trzy  panie  wezwany. 

Zaimki  i  przymiotniki :,  celownik  licz.  podwójnej:  nama 
464.  Biernik  licz.  pojed.  od  ji,  ja,  je  na  rodź.  m.  ji  (gi)  655, 
biern.  1.  mn.  je  16  (=ich),  miedzy  nie  15  (=nich).  Narzędnik 
w  rodź.  nij.  zatym  515,  683,  696,902,  918,  884,  przed  tym  387. 
Miejscownik  w  rodź.  nij.:  wtym  233,  234,  332,  765,  po  tym  17, 
322,  343,  563,  575,  636,  652,  666,  693,  697,  853,  868,  894,  905; 
raz  na  potem  212;  jabłko...  na  którym  39,  w  swym  imienin  59, 
Narzędnik  licz.  mn.  na  wszystkie  rodzaje:  s  nimi  103,  340, 
przed  nimi  62,  nad  nimi  301,  swymi  rękami  850,  s  którymi  339. 
wszytkimi  572,  757,  obok  swemi  słówki  693,  greckiemi  królew- 
nami 350.  Od  wszytek,  wszystek  biernik  licz.  poj.  rodź.  żeńsk. 
wssyłkę337,  345,  wszystkę251.  Dopeł.  rodź.  źeń.  wielkie  radości 
495,  celownik  r.  ź.  nacndniejszy  zam.  -ej;  przytaczamy  nadto: 
będą  wasze  dziatki  rady  867,  słowa  Merknryuszowy  176. 

W  stopnia  najwyższ.  przymiot,  namilejszy  486,  675,  obok 
namilszy. 

Czasownik.  Postać  aorystu  bych  194,  373,  562,  565,  574, 
703,  iżbych  113,  561,  563,  581,  gdybych  573,  jakobych  502;  by 
w  dragiej  osobie  305,  tyby   576. 

W  zakończenia  1-ej  os,  1.  m.  m  zam.  my:  będziem  87,  bę- 
dzim  665,  707,  730,  możem  391. 

Tryb  rozkazający  z  dawniejszą  końcówką  i  :  idzi-ż  156, 
obok  idź  141,  podź  621,  czyni  617,  weżmi  735,  raczy  319,  obok 
racz  334,  355;  bez  późniejszej  joty:  ogarni  182,  wypełni  154, 
otrzy  179,  'przyjmi  183,  401,  525,  wejrzy  256,  pocznioież  849, 
weźmiciei  486. 

Postaci  słów  na  -awać,  -owaó  (dziś  -ywać):  dawam  485, 
516,  616,  nznawam  484,  przystawam  615,  dawa811,  przystawają 
596,  nkazował  699,  obiecował  312,  314,  316. 


Digitized  by  VjOOQIC 


506  H.  Łopadński, 

Od  słowa  oglądać —oglądacie  869,  897= oglądać  będsiecie 
cz.  przyszły,  toż  samo  rozrzucają  432  =  rozrzucą  (por.  Pr.  fil., 
III,  241). 

Od  jąć  się  tryb  rozk.  imcie  się  866,  od  imać— iomjeie  775. 
Od  łupać  3  08.  1.  m.  łupają  593,  od  użyć— 1  os.  I.  m.  uiywi- 
my  833  zam.  uży wiemy  (por.  Bej  Krótka  rozprawa  424)  =  uży- 
jemy (por.  odmianę  żyć  w  stpol.),  od  zwać  ~  3  os.  licz.  mnog. 
zową  636. 

Właściwości  składni.  Ze  składni  rządu: 

Z  dopełniaczem:  bądźcie  rozeznania  swej  oudności  pilne 
219,  por.  przysłowie  u  Bysińskiego:  pilny,  by  zając  bębna: 
wdzięczen  daru  mego  635,  wdzięczenem  przyjachania  twojego 
499,  por.  Słownik  Lindego;  będę  sienad  tobą  tego  meciła  422, 
będzim  sie  mścić...  mej  żony  707,  mńcić  się  krzywdy  730,  ja 
pomszczę  nad  tobą  krzywdy  mojej  773,  patrz  jeszcze  703,  709; 
oddalić  czego  zam.  od  czego  :  nie  oddalaj  mię  uczty  domu  swe- 
go 497,  iżeś  mię  tych  gód  oddaliła  110;  ostradać  tej  to  ręki 
702;  by  sie  Parysa  rozmiłowała  587,  por.  Sł.  Lind.;  pomogę 
tańca  piszczkowej  i  chwili  649,  por.  Sł.  Lind.  Z  z  dopełniaczem 
zam.  za  co:  z  tegoć  dziękuję  630,  dziękuję  z  tego  523;  o(2  przy 
stronie  biernej:  dany  od  boga  221;  krom  —  oprócz^  bez:  krom 
paniej  Niezgody  35. 

Celownik  :  młodzieńcom  przyjaciółka  648,  boś  nam  jest 
krwią  przyłączony  81,  por.  nasze  „Glosy  polskie**  str.  69  słu- 
sznym skutkom  małżeńskim  przyłączyć;  godny  czemu:  stadłu 
królewskiemu  dla  cudnoâci  godna  442;  rzekać  komu— nazywać 
kogo:  której  Helena  rzekają  352.  Nadzwyczaj  często  używany 
jest  przyimek  ku^  k  z  celownikiem:  1)  często  zamiast  samego 
celownika:  polecam  królestwo  k  wierze  twojej  508,  k  tobie 
uczyniła  582,  ku  jego  woli  sie  poddała  588,  ku  królewskiemu 
stanu  mądroać  pożyteczna  379;  2)  zam.  przyimka  do  z  dopełn.: 
k  stołu— do  stołu  61,  doszły  ku  godnoâci  45 1«  ku  łakomstwu 
przywodzi  890,  bogam  ku  twojej  cudności  zwiódł  281,  ku  lubo- 
ści zwieać  657,  k  temu  558,  ku  Parysowi  zapalenie  610,  k  tobie 
przystawam  615,  k  niej  mówiąc  627,  ale  sie  ku  naukam  przy- 
prawiajcie 892,  jedź  ku  koronie  549,  przypądzają  człowieka  ku 
sromocie  883,  nie  jest  równy  ku  takiemu  sądu  98= nie  zdolny 
do  takiego  sądu,  dosłownie  z  łacioy:  impar  ad  tantum  iudicium; 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  507 

kwoli:  tobie  zawźdy  kwoli  bodącego  208,  ncr.yń  mi  kwoli  294, 
3)  zam.  przyimka  dla  z  dopełniaczem  :  bóg  nas  ku  rozsądzenia 
k  tobie  przysłał  232,  3C5:  ku  lnbości=dla  przyjemności  214,  kn 
wi^tszej  wierze  216  i  t.  d. 

Biernik  :  onego  o  cndność  żądajcie  222  —  prosie  o  co;  ja 
ciebie...  iądam  304  =  proszę:  por.  Bibl.  Leopol.  żądaj  mię  o  co 
chcesz,  a  dam  ci;  biernik  zam.  dopełn.:  to...  użyczyć  366,  przy 
przeczeniu:  nie  oddalaj  me  miłe  sierdnszko  355;  zam.  narzęd- 
nika:  które  (t  j.  państwo)  będziesz  rządził  263;  biernik  zamiast 
przyimka  o  z  miejscownikiem  :  ona  ma  Helenę  królową  grecką 
powiedziała  46,  Feleas  wszędy  Jowisza  opowiada  53;  biernik 
zam.  narzędnika,  jak  w  łacinie  accasativas  podwójny:  żywot... 
który  czyniący  zową  836,  bóg...  mnie  królewica  objawił  zam. 
królewicem  364,  czynię  ladzie  słapy  miłające,  o  imienie  swoje 
nio  nie  dbające  599.  Biernik  przy  rzeczownika  zam.  dopełnia- 
cza: jabłko  przysądzenie  446.  Biernik  z  przyimkami:  prze  miły 
bóg  783,  przeto  otM)k  przesto  783.  * 

Miejscownik  zam.  biernika  :  na  koniach  siadają  741;  przy- 
imek  w  zam.  o:  rozmawiałem  s  nim  w  rzeczach  681;  w  zam. 
na:  w  sprawiania  cnot  zależy  835;  w  z  miejscownikiem  zam. 
narzędnika:  rozkosznj  sie  w  cadności  mojej;  na  zam.  do,  ku: 
mię  masz  na  pomocy  436. 

Zastanawia  nżycie  stopnia  wyższego  zamiast  najwyższego: 
iżby  je  cadniejsza  (zam.  najcndnicjsza)  otrzymała  139,  miedzy 
greckiemi  królewnami  éliczniejssa  351. 

Użycie  zwrota  accas.  cam  infin.,  jak  w  łacinie:  jeżli  ze- 
znasz mnie  być  piękniejszą  348,  powiadała  być  dobre  pijaństwo 
842,  odpowiada  to  wezwanie  być  ma  wdzięczne  77—8,  skarby 
tego  świata  dobrze  mieć  objawiła  886,  powiada  nic  nie  być 
lepszego  879,  obiecowałać  mieć  skarby,  t.  j.  że  będziesz  miał 
skarby  316-17;  żonę  nwiezioną  przez  Parysa  żałaje  671  dosłow- 
nie z  łaciny  :  nxorem  abdactam  conqaeritar. 

Połączenie  imiesłowa  ze  zdaniem  głównym  za  pomocą  spój- 
nika i:  przyszedszy...    i  przemówił  489. 

Anakolat:  też  wesele  Jowisza  boga  osławiają,  którema  sie 
inszy  bogowie  kłaniają,  jako  to  króla  nawyszego  (zam.  królowi 
nawyszemn),  na  którym  (t.  j.  wesela)  był  aPeleasa,  przyjaciela 
swego  30—33. 


Digitized  by  VjOOQIC 


508  H.  Łopaciński, 

SŁOWNICZEK  WYRAZÓW  STAROPOLSKICH. 

(  Wyrazy  oznaczone  gwiazdką  *  nie  znajdują  się  w  Słowniku  Lindego). 

Aczkoli—ohodsLi  197,  obok   aczkolwiek  3 10,  654. 

a^a— czyż?  418,  554. 

harzo — bardzo. 

*&aian^— pnzany:  niechaj-że  bażany  nadymają  667,  por. 
czenk.  pazonn   i  w  St.  Lindego  pod  pnzan. 

biereł -birety  rodzaj  czapki:  aż  aie  drugiemu  dostanie  na 
bieret  kuna  871,  t.  j.  aż  się  zbogaci. 

braé  aie  —  udawać  się  dokąd:  do  Parysa...  kazał  sie  im 
brać  43. 

&r!oikoti7a^y  -  zezowaty  :  boś  briokowata,  jako  sowa  126,  za- 
pewne jest  to  wyrażenie  przysłowiowe,  por.  brłok,  brlokowaty 
w  Karłowicza  Słown.  wyr.  obc,  str.  67,  czes.  brlooky. 

bzdyk  '  iz\€Ld:  starzy   bzdy konwie  608. 

chędogoeć—yflA&Ciime  czystość:  chędogość  ciała  tak  prze- 
łożono łac.  corporis  yoluptates  306. 

cAu>i2a  -  pomogę  tańca  piszczkowej  i  chwili  649,  może  tu 
znaczy  krotocłiwila  ? 

ctciio^ćf— przykrość,  dolegliwość  703,    ciężkość  serca  675. 

cuc{no^(f— piękność  219. 

cudny — piękny. 

*  cza/rnobrwia  —  dziś  czarnobrewa  350,  u  Lindego  czarno- 
brwy,  czarnobrewy,  czarnobrywy  (postać  zapewne  rusińska). 

^cześny    doczesny:   imienie  czesne  889,  u  Lind.  czesny. 

*  Czuczy na— im\^  własne  r.  żeńs.  654,  od  męsk.  Gzuka? 
Czncza?  por.  nazwisko  Gzuczyński. 

czud^l)  dowiadywać  się,  miarkować  o  czym:  o  nowinach 
zawżdy  czuje  6,  2)  stri&ec  pilnie,  mieć  na  pieczy:  czujcie  dobrze 
o  sobie  878. 

doirowoiny— powolny:  okazując  się  dobrowolnym  na  jego 
rozkazanie— se  voluntarium  ostendit  ad  mandata  196-7. 

dosyó  uczynić-  uczynić  zadość  802. 

^amrać- gach,  zalotnik. 

j7çdzûc— grajek,  skrzypek,  muzyk  73,  841,  808. 

* Gordanka—imi^  własne  żeńskie,  zapewne  żona  Gordana, 
Jordaua. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  509 

*.([;ra— 8£taka  dramaty czua:  iż  koniec  tej  gry  teraz  macie 
911,  por.  czesk.  bra. 

* ZféZ^ntn'-przymiotDik  od  Helena:  męia  Heleninego  490. 

%(f-»iśe  565, 

imienie  -mienie,  majątek  547,  600,  887,  889,  891;  pod  imie- 
niem—pod karą  utraty  majątku  742. 

ae— ii,  ie  502,  504. 

iie&y— ażeby  754. 

jako  <o— jako  358. 

;Wname— pojednanie  188. 

/e«rfi— jeżeli  289,  obok  jeśli,  jeżli. 

jeeliże--)ei\\,  jeżeli  865. 

fcra«7iy- piękny:  mężowie  kraśni  482. 

krom — oprócz,  bez:  krom  paniej  Niezgody  35. 

*  królowie -kràlewiex  43  i  indz.,   często  obok  królowie. 

*  Ar(5Zet(7a— królowa  586. 

k  temu  —przy  tym,  do  tego  29. 

ZeX:&o^(5^1ekceważenie,  obelga,  krzywda:  aczyniłeś  lekkość 
mojej  cndności  419  =  lekceważyłeś  sobie  moją  piękność. 

lub  -  lubo,  chociaż  :  lub  ci  teraz  do  Czech  jadę,  wsza- 
koż...  505. 

Zu&o^ćf— miłość,  przyjemność,  rozkosz,  uciecha  71,  214,  383, 
397,  696,  802  itd. 

*  łaciczka — ?  ja  Gordanka,  łaciczka^  rycerka  647,  może= 
biedaczka,  od  łata  (na  odzieniu?). 

^a^ocZno— łagodnie  525. 

łysknge—lysuąej  błysnąć:  łysknąwszy  mieczem  769. 

mierziączka — niezadowolenie,  nieprzyjemność,  nieprzyjażń: 
nie  chcąc  król  mierziączki  sądem  sobie  nabywać  42. 

^mietać  «tę— zalecać  się:  boć  sie  do  żony  cudnej  mietał 
50,  obok  miotać  się  555. 

miłośnica — kochanka  102. 

*  mocnie — mocno  796. 

nadziewać  się  cz6^o— spodziewać  się,  mieć  nadzieję  na  co  636^ 
ńakładaó^Tobie  nakłady^  wydatki^  łożyć  koszta  904, 
nieodbyty— nie  usuwający  się  od  czego,  nie  dający  się  po- 
zbyć: cnot  i  prac  barzo  nieodbyta  847. 
niepoczUwie—uiepoczdmQ  748. 


Digitized  by  VjOOQIC 


510 


H.  Łopaeińtki, 


*  nieprzespiecznoéé—  niebezpieczeństwo  530. 
*nie8łojcie  mnie  nad  zdrajcą  tego  700. 

nieułocie  nad  złodzieja  złościwego  716,  por.  Pr.  fil.^  III,  258. 

niet£(2a^ny— nieodpowiedni  369. 

^nietoymownoéé:  mądrość,  która  pochodzi  od  boskiej  nie- 
wymownoéci  247. 

niezbędny  —  brzydki,  plugawy,  szkodliwy  137,  150,  613, 
692,  771,  788. 

nizkośó—  poniżenie:  nczynić  nizkoać  królestwa  greckie- 
mu 728. 

ntiS— zanim:  niźci  mi  sie  mój  iywot  ^mie  784. 

oblicznie  -  osobińeie  273. 

obłapiać  «if— obejmować  się,  aoiskać  się  832. 

o6^apûini6— obejmowanie,  uścisk  810. 

ocA^doźyd —ozdobić,  przyozdobić  89. 

ochłoda -udeohik  402,  690. 

odpowiadać— 1)  opowiadać  675,  2)  wypowiadać:  wojnę  odp. 
744,  walkę  746,  3)  zapowiadać  749. 

*odpotoierf<f- odpowiedź  632,  189,  498. 

ogarniający  roznmem-  contemplatnrus  874. 

*oA;Zii(f'Zdziobaó,  zadziobać:  niechaj  go  kury  oklują  720, 
por.  u  Lindego  kłuć. 

oA:ra«a --piękność,  ozdoba  251. 

omieszkanie — odwłoka,   mitręga  167. 

opiek — opieka  267,  684,  obok  tego:  w  swej  opiece  513. 

082ati7»a(f— wysławiać  30. 

osłradae  czego— postradać,  stracić  702. 

oiZacActV— ozdobić  :  jabłko...  tym  napisem  oślachcone  116. 

oznać  «tę-' obeznać  się:  chcąc  sieoznać  s  tobą  wielkie  ra- 
dości 495. 

padać  61Ç— rozpadać  się,  pękać  się  5J4. 

pamc- panicz  818,  825. 

*pfrtt;oin(Ju?ca— prologus  52,  909. 

pi«2cze&- grający  na  piszczałce,  grajek  341. 

*  pi9zczkowa--iovL9i  piszczka  638. 

płaci"  zapewne,  niezawodnie  :  już  nama  płaci  Baohi  czynił 
szyrmirskie  stroki  464,  por.  Sł.  Lind.  pod  płacić  i  Żywot  Jó- 
zefa w.  2719. 


Digitized  by 


Google 


Sąd  Parysa,  krolowica   trojańskiego,  511 

pochopić    pochwycić,  «chwycić  786. 

podoba-  figura,  keitałt,  wygląd:  okazfije  to  twoja  po- 
doba 125. 

podobny  ko  czemu— godny  czego:  ja  ku  temu  jabłku  po- 
dobniejaia  237  =  dignior. 

pomilezeé—zhmihzet,  przemilczeć  czas  niejaki  22. 

*pomiZc26nt6 -milczenie,  zamilczenie  21. 

poniechać  czego--zanieehać  826|  907. 

porozumieć — zrozumieć  178. 

po«poZtci6— wogóle,  pospołu  22. 

poswarzyć  kogo —pokłócić,  powadzić:  przez  które  je  wiel- 
ce poswarzyła  16. 

*po«?y«2y(f— powyiszyć,  wywyższyć  279. 

*poiyć—Tiiye  502. 

po2yti7a<f— używać  :  pożywaj  wesela,  pókiś  młoda  623. 

praca— staranie,  kłopot:  nie  miejcie  pracy  o  swej  cudno- 
ści  450,  o  sobie  pracę  mieć  849,  por.  Pr.  filol.,  III,  265. 

praecAod^qcy— przemijający  323. 

pr;s6czy^(f— przeczytać,  przeczciwszy  18. 

przekazić  —  popsuć,  przeszkodzić  :  wesele  wam  przeka- 
ziła  114. 

przełożyć  wyszej — przełożyć  oad  kogo  105. 

przemienny —zmienny  :  przemiennej  cudności  244. 

przestrono  —  przestronnie  :  uczynił  sobie  przestrono  do  jej 
fórtki  694. 

przespiecznie — bezpiecznie  679. 

przyjacieUtwo- Morowo  przyjaciele   101. 

przykazać--  przysądzić:  by  tej  to  jabłko  złote  przykazał 
165,  por.  niżej  skazać. 

przykazanie — rozkaz  752. 

*pr2ypqdza(f— doprowadzać,  przyprawiać  o  co:  przypądzają 
człowieka  ku  sromocie  883. 

przypędzić—doprowadzić,  przyprawić  o  co:  mężabych  ku 
wielkiej  trosce  przypędziła  574. 

przyprawiać  się  ku  czemu—brać  się  do  czego,  zajmować 
się  czym:  ale  sie  ku  naukam  przyprawiajcie  892,  ku  mądrości 
sie  przyprawiajcie  907. 


Digitized  by 


Google 


512  H.  Łopaciński, 

*  rozez7ianie  -  8^d,  rozsądzenie,  osądzenie,  wyrok,  rozpozna- 
nie 2  i  9,  369,  445. 

rozprościd — wyprostować  655. 

rozwód — 1)  w  tym  znaczeniu,  co  i  dziś  138,  2)  miłe  rozwo- 
dy wywodzisz  104. 

równy —zdolny  :  nie  jest  równy  ku  takiemu  sądu — impar 
ad  tautum  iudieium  198. 

rycer Aa— bohaterka,  tona  rycerza  647. 

rzekać  komu— nazywać  :  której  Helena  rzekają  352. 

rzać^m^— porządnie  51,  265. 

seremski  —  pochodzący  ze  Srjemu,  Sirmia:  wina  ...serem- 
skiego  155,  por.  wyżej  rozdz.  I,  str.  464. 

*8ierdu8zko  —serduszko  350,  por.  w  stpol.  sierce  (Prace 
filol.,  ni,  269). 

*«4ar26me— skaranie,  kara  410. 

skazaó—l)  wskazać:  iżeś  skazał  ten  sąd  ku  personie  mej 
448,  2)  przeznaczyć,  przysądzić  :  skazał  jabłko  boginiej  miło- 
ici  44. 

«fcazame— wyrok,  sąd,  osądzenie   187,  206,  210,  239. 

«fcrzypice— skrzypce  668. 

*  sławetny  -  ëlsLVfuy  277,  u  Lind.  sławetny. 

*  słożenie  —  treść,  argumentnm  20,  por.  Sł.  Lind.  złożenie 
tej  mowy. 

*8łoiye  na  io^o— polecić,  pomczyć  207. 

«pofefe— społem  662. 

sprawie  z  czym  —  skończyć  :  już  to  sprawione  z  sądem 
króla  trojańskiego  449. 

sromać  się — wstydzie  się  527. 

stadło -BtSiii:  jesteś  stadła  królewskiego  324, 442,  453,  503. 

stolec'-tron  88,  312. 

stradać  czego — stracić  140,  zdrowia  bodaj  nie  stradała791. 

airoicf— urządzać,  wyprawiać  :  tańce  stroisz  —  ohoreas  age- 
re  103. 

^aerofti—pchnięcia,  nderzenia,  obroty:  czynił  szyrmirskie 
stroki  465,  por.  czes.  strk. 

*aftf7ornoicf- artyzm,  zręczność,  udatność,  kunszt  73,  z  czes. 
styurnost. 

sza{onoi(f— szaleństwo  598. 


Digitized  by  VjOOQIC 


■PVI  « 


Sąd  Parjsa^  krolowica  trojańskiego.  513 

Szczuka — szczupak  :  dobrać  też  Jest  lwowska  ezcznka  914^ 
Liade  eytaje  z  Vol.  legam  3,340  beczka  szcznk  lwowskich,  por. 
wyżej  w  rozdz.  I  str.  468—469. 

szyrmirz—szermierz  454,460,  473,  481,  obok  szermir z  A69. 

szyrmirstwo  —  szermierstwo  461,  462,  obok  szermirstwo 
476,  484. 

szyrmirski  -  szermierski  465. 

szyrmotoacf— szermować  456,  471,  487. 

^eciąikiem — z  żalem,  trodoo,  ledwie,  z  trudnością:  ścież- 
kiem zobaczysz  swej  siły  477,  por.  czesk.  steźkiem  ;  oraz  For- 
tuny i  cnoty  różność  str.  18  :  ścięszkiem  bez  nasze  prace  cirpieć 
to  mnsi. 

«A;2enica— szklanka  154,  820. 

^mieie -śmiało  479,  660,  730,  859. 

^niac{<int6— jedzenie  354,  440. 

* tahnąć—ikey  ciągnąć,  ciec,  kapać:  a  z  mych  oczn  balsam 
tahnie  659,  z  czesk.  tahnonti,  por.  n  Orzechowskiego:  tacbnijmy 
na  gęś. 

<a;«wino^(f— tajemnica  248,  254,  313,  331. 

ten  raz— teraz  773,   obok  teraz. 

*^A:no^(f— tęskność,  tęsknota  614. 

<eie-teź  243.  313,  510  i  t.  d. 

<ra/ny- przystojny,  stosowny  9. 

*łra8kawica — pi ormi,  grzmot,  fnlmen  570,  por.  Kaz.  QmeL 
traskawycza,  u  Lindego  trzaskawica. 

tt&aczacf— baczyć,  zważać,  zwracać  uwagę  372,  796,  910. 

wŁaczyćf- zważyć,  dostrzec,  zwrócić   uwagę  13,  838. 

t^cz^a— cześć,  uczczenie  494,  497  por.  czes.  acta. 

upad — upadek  212. 

uradzenie-  postanowienie  755. 

uznać — poznać,  dowiedzieć  się,  zaznać  7,  18,  248,  297, 
391,  504,  538,  893,  896. 

wdzięczny  —miły   258. 

wedla— Yfedle  643. 

i£?««eZe— wesoło  91,  480,  853. 

fc^ztuac— nazwać  :  był  pastyrzem  wezwań  387. 

t{7ieZA:o^(f— wielka  ilość,  mnóstwo  5. 

wielmi—htLTà'io  157,  522. 


Digitized  by  VjOOQIC 


614  H.  Łopaciński, 

*  wieéniaczek—zdr.  od  wieśniak  651. 

t(?«poieJfe— społem,  wspólnie  832,  709  por.   wyże)  spółek. 

iDBtydaó  się— wstydzić  się  285,  566,  904. 

wa^y dam«— wstyd  439. 

wypisanie — opisanie  10. 

*t(7ypot(7Îe^<f— wypowiedzenie  20. 

wyrobié-^zsiobié  852. 

tryrfcinaif— powycinać,  wyrżnąć,  wymordować^  wytraeić  431. 

wy^d- wyjść  96,  obok  wyniść  769. 

wywołać-  obwołać  (wojnę)  736. 

tridy— przecież  147. 

sa&aczyć— zapomnieć  477. 

zamA:nt6fit6— zakończenie  909. 

zapamiętać  czego—zapomnieć  102,  913. 

2au;ic{y— zawsze  208,  501. 

^wić  czego— pozbawić    108. 

«iy^m'ô— zbytnio  816. 
26y<ny— zbytni,  zbyteczny  891,  901. 
262na<f-' oznać  348. 

^jFo^otracf- przygotować:  k  stołu  zgotowanemu  61. 
^zgromnienie — bałaś,  walka  769. 
złoedwy  —złośliwy. 

snamtę-znak:  żadnego  jej  (=Troi)  nie  zostawią  znamie- 
nia 433* 

zwadzenie-^zwsAtL  163. 
źadny— żaden  857,  299. 
iałować—ihlib  się,  skarżyć  się  671. 
iądać—l)  prosić  usilnie:  dla  tego  ja  ciebie,  miły  królewi- 
cze, żądam  304,  2)— pytać:  onego  o  cndność  żądajcie  222. 
iądliwy-^is^nj  560. 


Wjrrażenia  przysłowiowe. 

Brlokowata,  jako  sowa  126. 

Drngiemn  wypadły  orzechy  z  kobiałki  49— t.  j.  drugi  po- 
niósł stratę,  por.  u  Lindego:  jakby  rak  z  kobieli  wypadł. 

Będziesz  pożywała  kwaśnych  jabłek    790  - 1,  por.  u  Lin- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sąd  Parysa,  krolowica  trojańskiego.  515 

dego  zaproszę  na  kwaśne  jabłka,  por.  przysłowie  :  amator  kwaś- 
nych jabłek. 

Młodość  płynie  jako  woda  624,  por.  Adalberg  Księga  przy- 
słów pod  wyr.  czas  21,  czas  płynie,  jako  woda  (na  młynie). 

Potym  ich  będziesz  trząsł  mieszki  343,  por.  n  Lindego  pod 
mieszek:  wytrząsać  mieszek. 

Myśli...  każe...  topić  w  śklenicy  819,  porów,  topić  smutek 
w  szklance,  w  kieliszku* 

Psi  niechaj  go  ziują  721. 

Czechizmy  zauważyć  się  dają  tylko  w  wyrazach  pojedyn- 
czych, p.  wyżej  w  słowniczku:  brlokowaty,  niestocie,  niestoj- 
cie,  stroki,  stworność,  ścieżkiem,  tahnąć. 


SPIS    RZECZY. 


Sąd  ParyBa  str. 

I.     Wstęp 455 

n.    Tekst  „Sądu   Parysa" 473 

III.  Właściwości  grafiki,  pisowni,  morfologji  i  składni.  500 

IV.  Słowniczek  wyrazów  staropolskich 508 


Digitized  by  VjOOQIC 


PKZYCZYNEK  DO  SŁOWNICTWA 

z    WIEKU  XVI-GO. 

podał 

Hieronim    Łopacińskl 


Setka  blizko  przytoczonych  niżej  wyrazów  pochodzi  z  dwa 
źródeł  rękopiśmiennych  : 

1).  Na  trzech  stronicach  czystych  przy  książce  wydanej 
w  r.  1489  w  Bononji  p.  n.  „Aphorismi  Babi  Moyses  secnndiim 
doctrinam  Galieni,  medicornm  prineipis"  4^  wpisano  w  r.  1530 
słowniczek  łacińsko- polski  nazw  botanicznych  w  dwie  kolumny. 
Słowniczek  zatytułowany  ^Yocabula  polono  ydeomate  Anno 
Domini  1530^,  ułożony  alfabetycznie^  z  poprzekręcanemi  cudacz- 
nie nazwami,  obejmuje  wyrazy  na  literę  A,  B  i  C  i  liczy  ich 
razem  około  200*  Z  nazw  polskich  powtarzamy  tutaj  te,  które 
bądź  u  Lindego  i  Majewskiego  w  ^Słowniku  nazwisk  zoolo- 
gicznych i  botaiiicznych  polskich^^  się  nie  znajdują,  bądź  też 
do  rzadszych  należą.  Nazwy  polskie  odpisujemy  bez  zmiany, 
łacińskie  zaś  pozostawiamy  przeważnie  w  tej  pisowni,  jaką 
mają  w  oryginale. 

2).  Drugi  słowniczek  łaciósko-polski  wyrazów  różnorod- 
nych znaleźliśmy  na  kartach  wolnych  książki^  należącej  do 
bibl.  seminarjum  w  Włocławku  p.  u.  „Górnu  copiąe  latinae  lin- 
guae  authore  Nicolao  Perotto^.  Basileae  1536.  Wyrazy  tu  za- 
warte w  liczbie  przeszło  200  przepisał  widocznie  ktoś  ze  słow- 
nika Mączyńskiego,  gdzieniegdzie  tylko  dodając  inne  tam  się 
nie  znajdujące,  Inb  zmieniając  ich  brzmienie.  Bardzo  nieznaczna 
tylko  liczba  wyrazów  polskich  pozostała,  gdyśmy  odrzucili  ze 
słowniczka  to,  co  u  Mączyńskiego  się  mieści.  Wyrazy  z  tej 
książki  pochodzące^  oznaczamy  literą  C.  (Górnu  copiae). 

Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynek  do  słownictwa  z  w  XVI.  517  o% 

kosmata  6d&Aa— anrioola  leporis,    por.  Pr.  fil.  11^  163. 

haUêmiia  (ùo)— coloeaaia. 

Mey— atrieos,  por.  u  Lindego  bleja,  a  Kajewskiego  bleja, 
blejek. 

brzosky&vy  &ar«cz  ^branoa  vrsi. 

hwrsstyn-  carabe. 

cAmyeZny &—confida  minor. 

c&ro«2cz  -  creparia,  por.  Słów.  Majewskiego. 

chrzęstek  w  vehu  —  eartilago,  C.  por.  „Dictionarias"  z  r. 
1541  k  20  Yohowy  chrzęstek,  a  Mączyńskiego  i  Lindego  cbrzęst- 
ka,  chrząstka. 

vylczy  czosnek — olipeus  solis. 

czyrnycUo—cireea,  por.  Słów.  Majewskiego. 

czysycycza  -  tj.  czyńcica — agraria,  por.  Majews.  czyszczyoza 
z  Wokab.  r.  1468. 

drossą  slotha  (tj.  droższa  złota) — centaorea. 

ćl2;yqn^yZ— angelica,  porówn.  podobną  postać  tego  wyraża 
o  Majewskiego  z  zabytków. 

gęszicza — dnnienlns  G,  zapewne  ezytać  należy  gęzioa,  por. 
n  Lindego  gnzica,  w  Slow.  Mączyńskiego  claniculos  znaczy  ga- 
żiczka,  l^żwiea  v  kokoszy. 

^/a^s -aridella,  w  Słów.  Maj.  pod  aridella  podano  z  Vo- 
cab.  1468  golyasch. 

^2oi7acz— capitanns,   por.  Maj. 

grzeczkye  (sio)  kadzydio — confida  maior. 

gvyeszynyk — crassaria,  czyt.  gwieżnik,  por.  Maj. 

Aaa;am^n£  "holosericnm  C>  por.  axś.aiint  w  „Dictionarins^ 
Mymera  z  r.  1541  k.  33  r. 

gygydnikf  kokosska  '  crispnla,  bnrsa  pastoris,  por.  Pr.  fil., 
II,  156  w  artyknle  J.  Karłowicza. 

yskyerky — carosylaxa  ant  cocinella,  benedicta  alba,  porów. 
Majewski. 

yalovcova  (sic)  «syarTia—atoricius — jałowcowe  ziarna. 

vodna  yemyoZa-* aryispoUes,  por.  Pr.  fil.,  II,  171  arnipoUis. 

A:a7Ayft  -ciceraria,   por.  Maj. 

byala  A;apt«<to-~  carabns,  por.   u  Maj.  z  Vocab.  1468. 

karpynoss^ons  mvscata,  a  Majews.  brak  oba  wyrazów. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  33 


Digitized  by 


Google 


— ^T" 


518  H.   Łopaciński, 

vyelky  X^yers— brasica. 

kokorzek^B,ń8tolog\Si.  rotunda,  n  Majews.  kokorzyk. 

kokoazka-^huTSiA  pastoris,  por.  słów.  Maj, 

paye  Aonopye— cynocanabus. 

konoszky — cauda  myris. 

pohky  iopr  -  anetam. 

zaby  kopr  (tj.  żabi)— crysanthemon,  szaby  kopr — assa. 

korbuaz —dtrulus,  por.  n  Lindego  i  MajcwB.  korbas. 

feoryawdr— braxia,  por.  Pr.  fil.,  II,  158,  zwykle  koryander. 

korzenye  poxrzyvove  -  adrautes. 

koatwal — consolida  alba,  n  Lind.  i  Majews.  kosztywał. 

koaya  &ro(2a—  barba  gyra,  zwykle  kozia  bródka. 

A;ojryan%— capralia.  czyt.  kozianki,  por.  a  Majews.  koilat- 
ki  i  kozanki. 

liczydło  pod  feoZany— biflfolinm. 

lubaczek  blothny  -  amaram  dolce. 

loazownyk — cilima,  czyt.  łozownik. 

mardzevy  (!)— baucia,  por.  Pr.  fil ,   IV,  759  marodz  (V) 

maraki  v  myeaka  gdi  czo  weń  u?«ypq— valioule,  C.  porówn. 
u  Lindego  marsk. 

maaleaz—hufmgium^  por.  Majews. 

mathky  boazey  vloaky  —  capillus  veneris,  porówn.  cytaty 
w  Słów.  Majewskiego. 

czyrvony  myeczykovyq  (sic)  actamen. 

ogrodna  myodvka  (tj.  miodunka)  —  borago,  myodvnka  vel 
volovy  grçn«y&— buglOHsa 

naayenyą  pokrzyvmf-  ardenea. 

nyedoaypyanek—aiimiixjXK  maris,  por.  niedoepałek  u  Majew- 
skiego. 

noA^^A;  — amarilla,  u  Lindego  nogietek,  por.  nogtek  Pr.  fil., 
II,  163  i  Majewski. 

ocJzi^mnycza— castnla  G.  por.  a  Mącz.  odziemna  niewieścia 
koszalâ  i  n  Lindego  odziemnica. 

ognyako — ambuculla. 

aząby  (tj.  żabi)  opych  —  apinm  janinum,  por.  n  Lindego 
żabuy  opich. 

orzeckovyec-  cepetronum,  por.  Majewski. 

o^anAa— canedreos  mada,  por.  u  Majewsk.  i  Pr.  fil.,  II,  164. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynek  do  słownictwa    z  w.  XVL  519 

psy  oseth  —  carinolia  artinea,  por.  Majews.  pod  wyrazem 
artinca  (?)  z  Vocab.  1468. 

pano«2A:y— canda  spentina,  por.  Majewsk. 

pczdnyk  vel  opycA— apinm,  por.  Pr.  fil.,  U,  165  i  Majews. 

podlo8zka — bellaria. 

podlasczek — aristologia  oblonga,  n  Lindego  i  Majewskiego 
podlaszczka. 

pomeranczie — chrysomelam,  C.  u  Mi^cz.  pomorańoza,  n  Lin- 
dego tylko  pomarańcza. 

prząstka — canda  eqoina,  por.  Majews. 

przenyełhne  {^ic)  syąlye  (sic)— cardans  benedictns,  zapewne 
zam.  przemietnC;  przymietue  ziele^  por.  u  Majewskiego  przymio- 
towe  ziele;  czeskie  pfimëtné  koreni    Pr.  fil.  II,  166. 

pycky—SiriWnSj  por.  Słów.  Majewskiego  pod  arillas — pęcz- 
ka z  Vocab.  1468  i  Pr.  fiL   II,  165. 

rosmayeran — libanotis  C.  a  Lindego  i  Majewskiego  tylko 
rozmaryn. 

czicze  roswiesziste—ÛSLCisiAG  mamme  C. 

vlciska  roszą  (tj.  róża)  s^^isylyas  vysoky  -sltts^  ortensis. 

skalky  —  ballyyargo  (tak,  zapewne  zam.  ballirago),  wyżej 
czytamy  ballirago  starlky:  która  z  tych  nazw  jest  właściwą 
skałki  czy  stai*łki? 

sosenky — aurionla  gliris,  por.  n  Lindego  sosnki. 

sparzysz  (tak) — coriola. 

starczek  idem  rzep^A:— agrimonia. 

strzelny  /corzeny —basilica. 

Btulnyk — combinaria. 

szafran  poUky — carinus,  por.  Pr.  fil.  II,  169. 

polny  Bzczavy — altea  agrestis. 

vyelky  sczyglyecz — coronaria  brioUa. 

azelvya  (tak)->cel8ita. 

szvalnyk  (tak,?)— anagelicom. 

sylyas  vlosky — ^bismalya. 

spyg  albo  cyrnye— bedagar,  por.  Pr.  fil.  II,  168  śpik. 

swynye  kadzydlo --QonBolidsk  saraceuea. 

îousszienicza  nel  liska  —  eruca  G.  por.  a  Lindego  wąsie- 
nica,  gąsienica. 

wesselek^    pierwsi  plasterek  myodv    ktori  psczoli  pirvi  za^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


łf  'Jrl  '-'   rltV 


520 


H.  Łopaciński,  Przyczynek  do  słownictwa. 


W'" 


i;;- 


W^ 


losza  vel  wesselek  —  comoflis  C.  może  należy  czytać  węzełek? 
por.  Mącz.  p,  w.  comosis-— wiąs  woskowy  albo  pirwe  wiązanie 
pszczelne  w  ula,  bartnie!  skarżik  zową. 

wikam  (?)  szie  —  coniscor  G.  czy  nie  omyłka  zam.  fikam , 
u  Mącz.  wyraz  łaciński  coniscor  przełożono  —  trykam  sie,  try-- 
xsam  sie. 

t?yrcA— caadidula  carvba. 

vyszelsLèfQrgVLLsi,  por.  a  Majewskiego  wyszyci  -aapernla 
z  Hort.  Sanit.  1491. 

szagorzalek  —  aridella,  por.  zagorzałek  n  Majewskiego 
z  Vocab.  r.  1468. 

2U7onar2— hierodulns,   u  Mącz.   zwoniarz. 

zarnofjoky — oocleola. 


Digitized  by 


Google 


o  PISOWNI  I  JĘZYKU 

„KAZAŃ    P  AT  E  R  K  A«, 

zabytkt]  języka  polskiego  z  początku  w.  XVI-go. 

(Magistra  Jana  z  Szamotuł    Dekretów  doktora,  Paterkiem  zwanego, 
Kazania  o  Marji  Pannie  czystej  z  kodeksu  Toruńskiego  wydał  Lu- 
cjan Malinowski.  Sprawozdania  Komisji  językowej    Akademji  Umie- 
jętności. T.  I). 

Ka  podstawie  materjało,  zebranego  przez  prof.  dra  Malinowskiego, 

opracował 

Kazimierz    Nitscii. 


Według  zwyczaju  należałoby  poprzedzić  niniejszy  rozbiór 
kilka  bodaj  słowami  przedmowy,  podać  opis,  treńć,  pochodze- 
Die  i  czas  powstania  zabytku.  Ponieważ  jednak  wszystkie  te 
kwestje,  odnoszące  się  do  „Kazań  Paterka"  prof.  dr.  L.  Mali* 
Dowski  przedstawił  i  wyjaśnił  wyczerpująco  we  wstępie  do  wy- 
dania (Sprawozdania  Komisji  językowej  Akademji  Umiejętno- 
ści, t.  I),  przeto  zadanie  moje  ogranicza  się  wyłożeniem  pisowni 
i  języka.  Ale  i  w  tym  zakresie  wydawca  „Kazań**  znaczną  część 
pracy  sam  wykonał:  on  to  mianowicie  wypisał  z  zabytku 
wszystkie  na  uwagę  zasługujące  fakta  językowe,  mnie  zaś  od- 
dai  zebrany  na  kartkach  materjał,  który  ja,  uzupełniwszy  go 
nieco,  uporządkowałem  i  zająłem  się  objaśnieniem  gramatycz- 
nym napotkanych  zjawisk  językowych,  korzystając  przy  tym 
nieraz  z  jego  wskazówek.  Tak  więc  prof.  L.  Malinowski  wy- 
konał część  pracy  analityczną,  ja  zaś  syntetyczną. 

Co  do  samego  zabytku  zaznaczyć  trzeba,  że  prof.  Nehring 


Digitized  by 


Google 


522  Kazimierz  Nitsch, 

w  „Altpolnische  Sprachdenkmaler"  nwaia  go  Die  za  kazania, 
lecz  za  traktaty  teologiczno  nankowe.  Rzecz  ta  jednak  jest  dla 
wartości  językowej  „kazan**  (zostawiam  nazwę  bardziej  zoaną 
i  ntartą)  zapełnię  obojętna. 

P  i  »  o  1PV  Tl  Î  n. 

A.    Samogłoski. 

§  1 .  Pisarz  nie  odróżnia  wcale  samogłosek  dłngich  od  écieâ- 
nionycb,  dla  tego  tei  samogłoska  a,  tak  czysta,  jak  pochylo- 
na, wyrażona  jest  zawsze  przez  a:  czydna  1  r,  tbroyaka  Ir, 
vyslavya  Ir,  naczndnyeyscha  Ir,  dla  1  v,  Ir,  y  an  80  v,  przya- 
czyolko  Ir.  W  tekście  wyjątkowo  tylko  nżyto  znaka  ą  na 
wyrażenie  długiego  a  :  przenyssylo  wszytky  począczyą  73  r,  ysz 
syą  ych  uyele  poczyna  102  v. 

§  2.  To  samo  odoosi  się  do  samogłoski  6,  oznaczanej  stale 
i  jedynie  przez  e  :  ale  thesz  1  r,  rozymney  1  r,  nylena  2  y,  they 
1  r,  kthorey  1  r,  od  ganyby  szwyeczkyey  2  r,  spyeua  20  r,  pyer- 
yorodnego  1  r  itd. 

Czy  w  jedynej  formie:  uyecznaego  137  r  zachowało  się  pier- 
wotne brzmienie,  czy  też  jest  to  tylko  sposób  oznaczenia  dżwię- 
kn  e,  nie  podobna  rozstrzygnąć. 

§  3.  Samogłoskę  i  pisarz  wyraża  zawsze  znakiem  y:  yy- 
pysyye  1  r,  mony  1  r,  lasky  1  r,  moyy  1  r,  zayste  37  r,  myley 
55  r,  yzby  1  y— wyjątkowo  tylko  przez  i  :  nprzedzila  23  r. 

§  4.  Ten  sam  znak  służy  przeważnie  do  oznaczenia  brzmie- 
nia y:  panny  1  r,  w  thych  1  r,  yyslayya  1  r,  była  1  r,  gdysz  Ir, 
kthorzy  1  y,  czynyą  1  y,  yzby  1  y,  krystnsa  1  y,  pythanye  1  r, 
mamy  1  y,  była  Ir,  my  3  r;  bardzo  rzadko  pisarz  nży  wal  na 
oznaczenie  tego  dźwięku  znaku  i,  np.  Sixtusa  3  r,  bil  ("=był) 
151  r,  nye  bil  73  r. 

Także  grupa  yj  oznacza  się  znakiem  y,  tak  w  wyrazach 
swojskich,  jak  obcych:  przyaezyolka  1  r,  maryey  1  r, — znacznie 
rzadziej  przez  i  :  marla  148  r. 

Wogóle  w  całym  zabytku  użycie  y  jest  bardzo  częste,  gdyż 
oprócz  powyższych  głosek  oznacza  ono  jeszcze  j  i  służy  jako 
znak  zmiękczenia,  zaś  użycie  i  jest  nadzwyczaj  ograniczone, 
niemal  wyjątkowe,  np.  otpouiedam  6y. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  Ję«ykti  „Kazań  Paterka."  623 

§  5.  Samogłoskę  o  wyraia  pisarz  wyłącznie  przez  o,  śla- 
dów zai  długości,  lnV>  pochylenia  na  ô  niema  znpełnie:  którym 
2  r,  odpusthow  3  r,  movy  1  r,  grzechów  1  r,  naprzoth  1  v,  przya- 
czyolka  1  r,  który  1  r,  wthore  1  v,  naprzot  2  r,  króla  2  r,  na 
oltarzn  40  r,  pan  bog  23  r,  od  krolya  2  r,  od  wtorego  3  r,  vye- 
kow  I  r,  kthorzj  1  y,  kozda  1  r. 

§  6.  Samogłoskę  u  oznaczono  najozęściej  przez  u:  nlyczką 
90  r,  dnsze  1  r,  w  paluoczy  142  r,  ducha  40  r,  nyeporuszona  60y, 
słuchajmy  85 r,  oboyemu  pooząctyn  84 r,  —rzadziej  przez  v^ 
najczęściej  'na  początku  zabytku:  syą  ykazvye  1  r,  tv  1  r,  vy- 
pysvye  1  r,  wzyaczyv  1  v,  czydnoszcz  1  r,  rozvmney  1  r;  wy- 
łącznie tego  ostatniego  znaku  używa  poprawiacz  :  ezydna  1  r, 
szvmnena  3  r,  andzelymyszza  79  y,  grzechy  1  r,  dycha  79  y. 
W  wyrazie:  k  wyeczorą  100 y,  widoczna  jest  pomyłka,  popra- 
wiona już  w  tekście  na:  k  wyeczorn. 

§  7.  Do  oznaczenia  samogłosek  nosowych  służą  dwa  zna- 
ki :  6^  i  a  ;  używa  ich  pisarz  znpełnie  dowolnie,  raz  ą,  drugi  raz 
a  w  tej  samej  formie  tego  samego  wyrazu,  lub  w  formach  je- 
dnogatunkowych,  stojących  tuż  obok  siebie,  np.  matka  bo2ą  67  r, 
była  mathką  l)Ozą  1  r^  anymyerząezka  boszą  66  r,  znamyą,  ymyą 
105  y,  syą  1  r,  począozyu  1  r,  cząsto,  szwyąto  2  r,  począla  1  y, 
szwyąta  szwyączycz  1  y,  tągo  50  r,  kądzyerzaych  119  r,  yą- 
gyerskyego  2  r,  rospamyąthaay  2  r,  namylcyszą  oblubyenyczą 
szyoya  47  y,  —  obok  :  naszczaszneysza  32  y,  sya  6  r,  szwatego 
1 2  r,  rodzyczą  bosza  70  r,  naszwyatbsza  68  r,  sprana  y  srządze- 
nyem  48  r,  ty  naszwyatbsza  panną  34  y,  yraya  26  v,  klucznycz- 
ką  y  potskarbyna  50  r^  szwyata  63  r,  wyal  4  r,  czyebye  myecz 
matka  37  r^  szwyaczmy  2  y  itd.  Pomieszanie  i  zupełna  dowol- 
ność w  używaniu  tych  znaków  są^tak  wielkie,  ze  z  nich  nie 
można  wyprowadzić  żadnego  wniosku  co  do  wartości  fonetycz- 
nej samogłosek  nosowych. 

B.    Spółgłoski. 

I.  Gardłowe. 

§  8  Spółgłoskę  k  pisarz  oznacza  znakiem  k:  zakładam  Ir, 
które  1  V,     czokolwye  1  y,  kogo  9  r,    przykryczyu  31  v; — w  wy- 


Digitized  by  VjOOQIC 


524  Kasimlers  Nitsch, 

rasach  przyswojonych  przez  c,  jednak  niezawsze,  gdyż  obok: 
Grystas  9  r,  Cristvs  lir,  doctor  7r,  cristosoma  140  v,  spoty- 
kamy :  Krystns  102 r,  krystosa  1  v,  w  Krystvaye  lir.  Wyrazy 
obce  pisze  się  niekiedy  przez  x  :  Sixtnsa  3  r,  Âlexander  8  r. 

§  9.  Spółgłoskę  g  pisarz  wyraiał  za  pomoeą  znaka  g: 
gdzye  1  r,  boga  1  r,  gotouana  36  r,  grzechu  8  r;  jednak  na  koń- 
cu wyrazu,  gdzie  wskutek  swego  położenia  brzmi  jak  k,  wyra- 
żał bardzo  ezęsto  przez  k  :  podluk  3  y,  swyeh  zasluk  135  ▼, 
sthrzeld  96  r,  v  nok  151  r,  okrąk  szwyata  116r--obok:  potlng 
80  V,  bog  26  Y. 

§  10.  Do  oznaczenia  brzmienia  eh  służy  zawsze  eh:  cheze 
1  Y,  chwalą  1  r,  w  thych  slovyech  1  r,  grzechu  9  v,  uohem  102y. 

§  11.  Spółgłoskę  k'  pisarz  wyrażał  przed  samogłoską  i 
przez  k,  przed  innemi  przez  ky,  np.  lasky  Ir,  9  y,  bosky  30  y 
uyeky  31  y;  myeszczkyego  y  czesarskyego  9  r,  panyenskyey 
40  T,  vyelkyey  1  r. 

§  12.  To  samo  odnosi  się  do  pisowni  spółgłoski  g\  np.: 
zagynye  7r,  drugyem  lOr. 

§  13.  eh'  spotykamy  w  wyrazie:  Joachyma  1  y,  oznaczone 
przez  eh. 

§  14.  2.    Podnleblenna 

j  wyraża  się  prawie  zawsze  przez  y  :  throyaka  1  r,  ma- 
ryey  1  r,  czysthey  1  r,  yestesz  1  r,  mnymayą  1  v,  yest  1  r, 
kthorey  1  r^  moya  1  r,  namyleyscha  19  r,  stoyącz  54  r, — wyjąt- 
kowo przez  gy:  nagyczystszem  19  r,  przez  g:  galylegey  106  r; 
J  w  zgłosce  Ji  zwylde  nie  wyraża  się:  eyptu  106 r,  yzby  1  v, 
od  ynszych  1  r,  ych  76  r,  ysz,  ych  102  y;  na  ynschym  146  r; 
jednak:  kaznodzyegy  12  y,  biernik  zaimka:  gy  31  r,  23  r^  39  r 
itd.,  sthogy  109  r  ;  również  nie  oznacza  pisarz  joty  w  grupie  yj\ 
co  ma  miejsce  przedewszystkim  w  wyrazach  obcych  przed  sa- 
mogłoską, np.  maryey  1  r,  marya  131  r,  maryey  132  y,  115ritd., 
a  także  w  swojskich  :  przyącz  89  r,  przyaczyolka  1  r,  obok: 
przyyątey  99  r,  vyyata  72  y;  przed  spółgłoską  mamy:  przyy- 
dzye  58  V. 

Znak  j  występuje  tylko  na  początku  imion  własnych,  pi- 
sanych wielką  literą  :  Jeronym  96  y,  1  y,   Joaohyma  1  y. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  ^Kasań  Paterka".  525 

3.    Językowe. 

§  15.  Oznaczania  spółgłoski  I  mamy  ta  kilka    sposobów: 

8ch:  pyscbe  1  v,  naczudnyeyscha  1  r,  ynscbym  146  r,  na- 
szlaohetbnyeyscba  117  v,  proscbą   151  y. 

88:  dnssa  99  r^  nassa,  dasse  146 1\  nanyssey  23  r,  pysse 
]42r,  143  r,  dusse  nasse  143  v,  nassa  154  r,  narnssenya  151  r, 
przeayssyla  73  v,  tonarzysse  145  r,  ysayassa  144  r;  z  tycb  przy- 
kładów widać,  że  tego  sposobu  pisania  używano  tylko  między 
dwoma  samogłoskami. 

8:  wsecbmocznoszezy  21  v,  tomas  100  r,  nyenysla  151  y, 
Esayasa  141  r,  nyeskodzyl  56  y,  Matlieus  141  y,  belias  143  y; 
ten  sposób  oznaczania  è  ma  zastosowanie  prawie  wyłącznie 
w  imionach  własnych,  przyswojonych    z  języka  łacińskiego. 

szz:  andzelymyszza  79  y — ^jest  sposobem  ortografji  zupełnie 
wyjątkowym  (i  to  w  wyrazie,  dopisanym    przez  poprawiaoza). 

8z  jest  najczęstszą  grupą  spółgłosek,  służącą  do  wyrażenia 
brzmienia  è:  ynszycb  Ir,  wszytfaka  1  r,  dusze  1  r,  yszytka  Ir, 
nayuysszy  3'J  v,  poruszy!  34  r,  zgrzeszy wscby  33  y,  wszego  55  r, 
duszą  77  y,  nasza  87  y,  nyeprzyszla  96  y. 

§  16.  ż  oznacza  się  przez: 

z:  papyeza  3r,  naboznye  2y,  yzby  1  y,  kozda  8  r,  nyedo- 
syąze  19  v,  zawzdy  102  r,  roznoszoz  93  r,  Ambroży  40  y,  ze  57y, 
ządlyuye  62  r. 

81  czyąskye  33  y,  losku  (łóżku)  l43r,  ambrosy  40  y,  dlus- 
szemu  147  r. 

8z:  gdysz  Ir,  ale  thesz  1  r,  ysz  4  y,  50 r,  yakosz  50 r, 
yusz  76  y,  zawszdy  146  y. 

8ch:  sczegosch  81  r,  yusch  3y,  ysch  1  y,  Ir,  nysch  145 y, 
yusch  147  r. 

Z  przykładów  okazuje  się,  że  trzech  ostatnich  sposobów 
(s,  8z,  sch)  pisarz  używał  prawie  wyłącznie  tam,  gdzie  ź  wsku- 
tek swej  pozycji  końcowej,  lub  przed  spółgłoską  głuchą  brzmiało 
jak  i;  na  oznaczanie  więc  właaciwego  brzmienia  ż  pozostaje 
tylko  znak  z, 

§  17.  c  pisarz  oznacza  prawie  zawsze  przez  cz:  oczyszczyo- 
na  1  r,  rzeczy  1  y,  proroszcxtw  08  r,  począla  1  y,  czemu,  czy- 
nya  1  y,  czysthey  1  r    raczy  34  r,  począthe  68  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


^/ifSWt^^- 


526  Kazimierę  Nitsch, 

Wyjątkowo  służy  do  tego   znak  c:  casu  103r. 

§  18.  r  oznacza  się  Htaleprze/.  rz:  przeszrzana  1  r,  przya- 
czyolko  Ir,  otbrzymawa  lv,  rzeczy  1  y,  kthorzy  lv,  usrzely 
52 \,  stworzona  52  v,  zgrzeszyły  96 r;  raz  tylko:  vyersa  14  r, 
(liefą). 


4.    Zębowe. 

§  19.  «  wyraża  się  przez  t:  yest  1  r,  Augustyn  35  r,  w  to- 
bye  1  r,  vszytka  1  r,  to  1  r,  ot  5  v,  Bzwyąto  1  v,  tam  48  r,  nye- 
dotykane  67  v — lub  przez  łh:  ksyąząth  107  v,  wthora  Ir,  tbesz 
1  r,  kthorey  1  r,  przetho  1  r,  ktborzy  1  v,  tbey  1  r,  ozysthey, 
wszythko,  yestb  1  r^  mathką  1  r,  przenayczystbszym  78  r,  nykth 
33  r;  bardzo  rzadko  przez  łł:  pyttal  35  r. 

§  20.  d  pisarz  wyraża  przez  d  :  zakładam  1  r,  czvdnoszez 
1  r,  gdysz  1  r,  duch  47  v,  dala  96  v,  prawdy  55  r,  pyeruorodny 
67  v;  tak  samo  oznacza  t,  jeżeli  wskutek  swego  położenia  prze- 
chodzi w  d:  zyuod  a  laską,  zyuod  wyeczny  90  r,  od  boga  1  r.  Od- 
wrotnie d  bezdźwięczne,  tj.  ł,  oznacza  przez  ł  i  th:  nyedoszetl 
(;l  r,  szwyatczy  29  r,  naprzot  2r,  przyklath  37  v,  vyuoth  15  v, 
naprzoth  1  y,  rath  40  r,  przyklath  65  r. 

Także  w:  potlug  30v,  potlvg  48v,  obok:  podlukl44r, 
146  r,  93  r.  d  oznaczono  przez  t,  acz  niema  przyczyny  wyma- 
wiania bezdźwięcznego. 

§  21.  «  oznacza  się  przez: 

8  :  pysacz  1  r,  yestesz  1  r,  lasky  1  r,  spelnoszozy  1  r,  ycstb 
1  r,  stąpycz  34  v,  boskyey  53  r,  wstawszy  142  r,  ustauyczny  147r, 
znacznie  rzadziej  przez  sz  :  od  nasz  1  v,  czasz  2  r,  usztauyczna 
145  r,  nasz  132  v,  laszky  96  v,  czasz  147  r. 

§  22.  z  pisarz  wyraża  przez: 

z:  zakładam  Ir,  zawszdy  146  v,  zle  (złe)  145  v,  znamyą 
113  V,  przezeń  66  v,  Żayste  56  v,  znamy eny te  113  r,  pomazał 
112  V,  nyezlyczoną  114  v,  yozepha  133  r. 

rzadko  przez  s:  samknyonego  30  v,  —  chyba,  jeżeli  tak 
brzmi,  np.  spyeruorodnego  grzechu,  przesto  73  vy  spoczączya  74v. 

8z:  przesz  lv,  74  v,  25  r,  26  v,  96  v,  114r,  114v,  roszlala 
96  V,  ualaszlasz  97  r,  roszbyerala  147  r.  Tego  sposobu  używa 
pisarz  zawsze  na  końcu  wyrazu,  a  przynajmniej  przystawki. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  Języku  „Ka«aA  Paterka".  527 

§  23.  c  oznacza  się  prawie  zawsze  prze/  cz:  czo  1  v.  szwyą- 
ozą  1  y,  cheze  1  y,  czydnoszcz  1  r,  naozndnyeyscha  1  r,  czyd- 
na  1  r,  poczalovaHye  1  y,  gorączey  53  r,  troycze  77  y,  wgzyth- 
czy  93  y,  nyemocz  61  r,  wyjątkowo  przez  c  :  yydząe  51  r  ;  przez 
dz  pisarz  wyraził  c  w  słowie  :  zayrządz  98  r,  pojmując  mylnie 
ostatni  d£więk  jako  głncliy  tylko   wskutek  pozycji. 

§  24.  dz  wyraża  się  przez  c2z:  andzelymyszza  79  y,  uyedz 
78  r, — na  koAeu  zaé  wyraża  często  przez  cz  :  vyecz  2  y,  78  r. 

§  25.  é  oznacza  pisarz  na  końcu  wyrazu  i  przed  samo- 
głoską i  przez  cz:  czydnosf.cz  I  r,  my  leszczy  1  y,  pysacz  1  r, 
szwyączycz  1  y^  odkapycz  34  r,  zwyecznoszczy  48  r,  mądroszcz 
55  r, — rzadko  przez  c:  szwyącyl  2  r,  poszwyącyl  39  r;  przed  in- 
nem! samogłoskami  przez  czy  :  przyaczyolka  1  r,    wzyączyy  1  y, 

0  począczyn  Ir,  pocyączya  14  r,  na  czyele  108  y,  109  r,  Thrze- 
czya  143  r.  Poprą wiacz  wyraża  é  przez  cz  nawet  w  tym  drugim 
przypadka:  począozy55y,  przyaczolką  1  r,  czyszczę  15 r, — obok: 
treozyego  7  r,  czyalo    137  r. 

§  26.  dé  oznaczano  w  sposób  zapełnię  analogiczny  do  ó, 
więc:  pocłiodzy  Ir,  ludzy  ly,  spouyedz  138 r,  obok  spouyecz 
138  r,  — ale:  gdzye  Ir,  udzyelaoz  53  y ,  nyewdzyącznoszcz  138  r; 
wyjątkowo  przez  dy  w  wyrazie  :  gdye  138  r  ;  w  poprawkacłi 
jednak  znajdujemy  :  dzen  2  y,  dzeny  2 y,  Sr. 

§  27.  é  na  końca,  przed  spółgłoskami  i  przed  i  wyraża  się 
najczęściej  przez  sz:  myloszczy  1  y,  szlep  61  r,  okraszyl  48  r, 
mylosznyk  41  r,  szwyączą  szwyąto  1  y,  yestesz  1  r,  czydnoszcz 
Ir,  pelnoszczy  Ir,  nalaszlasz  97  r,  maszysch  13v,  nyeuynnosz- 
czy  99  r,  wkossczyele  105  y,  myernoszcz  146  y. 

rzadko  przez  a:  mylosnyk  1  y,  mylosnykyem  94 y,  nasyl- 
nyeysyą  56  v;  posylenye  62  y,  Swyąty  49  r;  przed  innemi  sa- 
mogłoskami przez  8y,  rzadziej  przez  azy:  kszyązą  4r,  uyesyoly 
122  r,  syą  1  r,  ksyągy  61  r,  syą  48  r,  48  y,  mylosyerdzye  48  y, 
iW.,  wyjątkowo  przez  zy:  kzyązą  9  r,  lub  przez  *:  są  (śę)  UOr. 
W  dopisku  znajdujemy  ^  wyrażone  przez  *zy  :  ^szy  wyata  53  y. 

§  28.  £  wyraża  się  przez:  «z,  s:  przeszrzana  1  r,  przesrzal 

1  r,  przesrzenya,  przesrzaney  9  y,  sromyeszlyaoszczy  9  r,  aesz- 
mymy  65  r,  przesrzysz  61  r,   usrzely  52  r. 

przed  samogłoskami  przez:  zy,  szy:  wzyącz  3r,  wzyąl 
48  y,  wzyączyy  1  y,  wszyąla  6y,  szyemye  12  r  (tj.  s  zem'e),  na- 


Digitized  by  VjOOQIC 


528  Kazimierz  Nitsch, 

lezyoD  6r.  Poprawiacz  i  w  tym  wypadka  pisze  se:  naleszona 
1  r,  wszą  wszy  102  v. 

§  29.  n  zawsze  przez  n:  pan  87  v,  pauny  86  y,  chonana 
74  r,  nad  natorą  146  v,  yedno  96  y.  Na  oznaczenie  n  (i  m), 
używa  pisarz  czasem  znakn  ^,  np.  pany  51  y  (tj.  panny). 

§  30.  ń  przez  n  Inb  ny:  kap^ansky  38  r^  dzyen  2r,  Jero- 
nym  1  v,  sloncze  4  y,  kaplanysky  38  r,  od  ganyby  2  r,  pomaza- 
ny cza  62  r,  przed  samogłoskami  (prócz  t)  zawsze  przez  ny  :  ny e 
1  r,  y,  naczndnyeyscha  1  r,  pythanye,  czynyą  1  y,  zbanyenye 
22  y,  nyektorych  77  y,  wyjątkowo:  pokazann  12 v. 

W  poprawkach  częściej  spotykamy  pisownię  ny,  nawet  na 
końcu  W3' razów:  dzeny  2v,  3r,  panyszką  72 y,  szerafynyszesy 
dod.  do  54  r, — «le  i  dzen  2  y. 

§  31.  /  wyraża  się  przez  1:  nyepokalane  22  r,  króla  2  r, 
szlnbyl  11  v,  dla  1  y,  dla  vlanya  2  v,  yeszly  11  y,  anyelską  23r. 

lub  przez  ly:  od  krolya  2r,  dlya  2  v,  1  y;  autor  poprawek 
pisze  nawet:  andzelymyszza  79 y. 

§  32.  ł  zawsze  przez  Z  :  lasky  1  r,  pełna  1  r,  chwalą  1  r, 
rIouo,  sloyyech  1  r,  mylego,  dlya  chwały  1  y,  przyaczyołka  1  r, 
uprzedziła  23  r,  myłey  53  r,  upadłe  75  r,  zupelnoszczy  150  y. 

5.    Wargowe. 

§  33.  Spółgłoski  wargowe*  pisarz  wyraża  po  większej  czę- 
ści znakami,  uzyvranemi  i  obecnie,  mianowicie: 

p  przez  p  :  przyaczyołko  1  r,  panny  102  r,  poszczenya  147r. 

b  przez  b:  boga  I  r,  bożego  102  y,  potrzeba  147  r,  bo  93v. 

/  prze/i  /  lub  pk  :  phylozophow  102  r,  phyłozofow  3  v,  ra« 
przez  w:  phyłozow  145  y. 

V  przez  v^  w,  u:  yeszmymy  39v, yyslayya  Ir,  yszytka  Ir, 
poczalovanye  1  y,  yypysvye  1  r,  pyervorodnego  1  r^  yoyczyech 
118  v;  w  thobye  1  r,  chwała  1  r,  wszythka  1  r,  vyekow  1  r, 
0  wnyebo  wzyąozyy  1  y,  wszytkyra  126  v,  yymowcza  150  v;  sło- 
no 1  r,  nyleua  2  v,  wzyua  1  v,  ueselyla  79  y,  uyszedl  102  y, 
chouala  146  y,  roszueselyl  74  y. 

Z  tych  trzech  znaków  u  może  najczęściej  użyte,  jednak 
prawideł  co  do  szczegółowego  ich  użycia  nie  można  wyśledzić, 
chyba  to,  że  znaku  u  pisarz  nie  używa  nigdy  przed  spółgłoską, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


o  jçzjku  „Eaeań  Paterka/'  529 

najczęściej  zad  między  safr.ogłoskami  (choć  i  to  nie  bez  wyjąt- 
ku, np.  U  thore  29  v,  Utora  30  v). 

m  przez  m;  matek,  matky  102  v,  nabożnym  58  r,  ognyem 
56  r,  marya  146  r.  Na  końca  wyrazów  pjsarz  oznacza  czasem 
tę  spółgłoskę  znakiem  ^^,  położonym  nad  poprzedzającą  samo- 
głoską, np.  skoro  syą  zaaząla  78  r»  capitnln  100  y,  króle   131y. 

Spółgłoski  dźwięczne  h,  v,  znajdujące  się  na  końca  Inb 
przed  spółgłoską  bezdźwięczną,  oznaczone  są  niekiedy  przez 
odpowiednie  głuche:  darof  49  v,  od  uyekof  70 r,    yaplko  99  v. 

§  34.  Odpowiednie  spółgłoski  podniebienne  pisarz  oznaeznł 
przed  samogłoską  i  tak  samo,  jak  twarde,  przed  innemi  przez 
dodanie  znaku  zmiękczenia  y:  pysacz  Ir,  yypysyye  Ir,  pyer- 
we  1  r,  pyeryorodnego  1  r,  szpyenaly  101  y. 

byskapem  2  r,  wtobye  1  r,  obyerayą  102  r,  Byernath  73y, 
wyjątkowo:  baley  (białej)  119 r. 

phylozow  145  y,  krotophyle  109  y,  ofyerouacz  39  r,  ofyero- 
oal  44  y,  48  r,  ofyaroual  26  y. 

moyy  1  r,  y,  yyelkyey  1  r,  sloyyecb  1  r.  yyekow  1  r,  oth- 
poyyedam  1  y,  vyslayya  Ir,  yyączsy  116 r,  szwyąozą  szwyąto 
1  y,  szwyąthe  150 v;  sznyączycz  2r,  człony ek  2y,  uydzy  lv, 
mony  1  r,  uyesyoly  122  r,  obuynąla  131  r,  pouyeda  133  r,  otpo- 
uiedam  6  y;  mylego  1  y,  kroimy  131  r,  myernye  146  y,  nye- 
myal  150  y. 

Autor  poprawek  używa  jeszcze  czasem  tej  samej  głoski  na 
oznaczenie  spółgłoski  twardej  i  podniebiennej,  np.  obyawono 
101  r,  mało  (=  mało)  65  r. 

§  35.  Pisownia  wyrazów  :  oczyszczyona  40  y,  1  r,  oozysz- 
czyony  18 r,  wzgardzyenszy  89 r,  obok:  wzgardzona^  wzgardze- 
ny  86 r,  nastręcza  pytanie,  jak  piszący  wymawiał:  ocyééony, 
wzgardzony,  czy  toż:  ocyśćony,  wzgardzony?  W  pierwszym 
przypadku  możnaby  to  uważać  za  analogię  ^^  ^^^w  klasy  I-ej, 
jako  odwrotnoać  zjawiska  częstego  w  nowym  języku,  gdzie 
mówi  się  ogólnie:  zwiedzeni,  uwiedzenie  zamiast.*  zwiedzieni, 
nwiedzieuie — analogicznie  do  imiesłowu  klasy  IV-ej,  zwodzony, 
zwodzeni,  zwodzenie,  oo  popierałaby  pisownia  w  innych  zabyt- 
kach. Być  jednak  może,  że  jest  to  tylko  sposób  oznaczania 
brzmień  sz^  cz^  dz,  przy  czym  można  się  powołać  na  pisownię 
innych  głosek,  gdzie  podnieblenności  w  żaden  sposób  nie  można 


Digitized  by  VjOOQIC 


530  Kazimierz  Nitsch, 

usprawiedliwić,  mianowicie:  omyasczone  abo  osolone  125  y,  two- 
ye  laskau^e  oczy  18  r,  pylnye  uczynków  dobrych  czynyenye 
137  V,  ksyągy  o  tym  pysanye  13  r.  Znak  y  ma  w  tym  zabytku 
tak  rozmaite  znaczenie,  tak  często  jest  używany,  ie  pisarz 
mógł  go  łatwo  użyć  kilka  razy   bez  potrzeby. 

§  36.  W  poprawkach  pisownia  jest  starożytniejsza,  a  głów- 
ną jej  cechą  jest  nie  oznaczanie  dość  często  zmiękczenia,  o  czym 
była  już  w  kilkn  miejscach  powyżej  mowa.  Zresztą  róiniee  pi- 
sowni i  języka  tekstu -a  poprawek  prof.  Malinowski  podał  we 
wstępie,  poprzedzającym  wydanie  „Kazań  Paterka''. 

§  37.  Wreszcie  zanotować  należy  wielką  swobodę,  a  ra- 
czej brak  wszelkiej  zasady  w  dzieleniu  wyrazów,  np.  d-Ia 
ozwyorakyey  lv,  p-rawda  lv,  ky-edy  77  v,  an-yely  77y, 
p-rzeczystey  85  v,  w-zyuoczye  96  v,  tudzież  pisanie  przyimków 
razem  z  imionami  :  wnyey  96  v,  wbosthwye  50  v,  odnyey  37  r, 
obok:  w  swey  37  r,  od  uyekow  74 r— i  naodwrót  osobno  przy- 
stawek słownych  (niekiedy)  np.  na  leszona  1  r. 

1.     O-  łosoi^nia. 

1.    Samogłoski 

§  38.  a  zachowało  się  w  rzeczownikach  żeńskich  na  a, 
które  w  nowym  języku  skróciły  się:  stroza  114  v  itd.  (dziś 
straż). 

§  39.  Pod  wpływem  następującego  r  e  przechodzi  w  a 
w  przyswojonym  wyrazie  :  ofyaroual  26  v,  ofyarowacz  39  v, 
ofyarach  100  r,  ofyaruy  18  r;  ale  także  :  ofyerouacz  39  r,  ofye- 
roual  44  v,  48  r. 

§  40.  Wbrew  prawidłom  fonetycznym  języka  polskiego 
starosłowieńskie  t  występuje  jako  a  w  imiesłowie  czyn.  za* 
przeszłym:  otrzeszwyawszy   11  v. 

§  41.  Dzisiejsze  Wiedeń  brzmi  tu  „V'aden'':  wyadnyu  142v, 
która  to  forma  znajduje  sic  i  w  jednym  z  pierwszych  aruków: 
„Rozmowy  Marchołta". 

§  42.  W  imieniu  własnym:  Ewa  rozwija  się  na  początku 
y,  do  którym  e  przechodzi  w  a  :  z  yauą  25  r,  29  v,  69  v,  yauy 
82  r,  ku  yauye,  o  yauo  55  r,  yaua  72 r,— obok:  yevą  5  r,  yeuy 
9  V,  16  r,  zyeuy  17  r,  yeuą  88  r,  9\)  v  itd. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kazań  Paterka".  531 

§  43.  Jedyny  raz  zachodząca  forma:  ka  zmazę  139  r  jest 
zapewDe  pomyłką  pisarza. 

§  44.  a  występuje  w  wyrazach  obcych  zamiast  o  :  w  apa- 
calipsi  132  r,  aaran  44  r,  w  imieniu  własnym:  bonawantvra 
49  V,  69  r,  bonawantory  48  v,— obok:  bonawentura  54  v;  zamiast 
e  w:  barnadyn  77  r,  pod  wpływem  następującego  r  (porów.  lu- 
dowe: harbata  obok:  herbata),  obok  Byernadyu  68  r  itd.;  także 
w  wyrazie:  dyamant  126 y,  dziś:  djament. 

§  45.  e  pierwotne  słów.  e,  ^dzie  dziś  rozwinęła  się  samo- 
głoska nosowa,  spotykamy:  my edzy  2r,  8  r,  8v,  10  r,  12  r,  75r, 
75v,  85v,  87  r,  93  r,  98  v,  104  v,  109  r,  118  r,  129  r,  151  v, 
szmyeszaney  119  r,  przymyeszana  95  r. 

§  46.  Pierwotne  6,  które  w  nowej  polszezyinie  przeszło 
w  y  spotykamy;  tele  148  v,  128  r,  telko,  nyetelko:  10 r,  51  v, 
46  V,  24  V,  13v,  83  V,  72  r,  96  r,  148  v,  107  r,  145  r,  Ir,  82  v, 
13  r,  143  r,  31  r,  38 r,  70r,  109  r,  111  r,  112  r,  138  v,— obok: 
tylko  97  r. 

§  47.  e,  odpowiadające  stsLi»,  zachowało  się  w:  tesknącze 
126  y,  w  tesknoBzczy  63  y;  nowe  tęsknota;  stsł.  i»  odpowiada 
też  e  w  przyimku:  ye  mszy  44  r,  uespanyn  147  r,  we  wszyt- 
kyey  8y. 

§  48.  stsł.  H,  H  odpowiada  e  w  wyrazach  ;  czterzy  37  y, 
121  V,  88  r,  107y,  czternaszczye  44  y,  nyeszerokye  121  r,  sche- 
rzey  78  y,  szerschy  115  y ,  obok  rosszyrzala  syą  86  y,  syerotara 
63  y,  wgyeroczthwye  63  y. 

§  49.  Pierwotne  słowiańskie  e  występuje  przed  spółgłos- 
kami roiękkiemi  prawidłowo  jako  e:  ku  zenye  99  r,  w  kosz- 
czyele  152r— nowo-polskie:  żonie,  analogicznie  do  innych  przy- 
padków. 

§  50.  stsł.  4  odpow.  e  w  wyrazach  :  pyesnka  71  r,  wrze 
dlyue  16  y. 

§  51.  o  przechodzi  po  spółgł.  podniebiennych  w  e  bardzo 
rzadko  :  yerarduszeuy  12  r,  obok  helyassouy  143  r,  sthworzy- 
czyelouy  25  r,  rodzayouy  48  y,  oltarzouy  104y,  moyzessouy  ll3r, 
56  r,  mązouy  104  y,  czesarzouy  58  r. 

§  52.  e  zachowało  się  w  partykule  źe:  yze  154  r,  aze  do 
mey  szmyerczy  78  y,  obok  :  przetosz  70  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


532  Kasimiers     Nitsch, 

§  53.  Zamiast  nowo- polskiego  o  występuje  e  w  wyrazie: 
Bzwyebodnoszczy  88  v. 

§  54.  stsł.  t  występuje  w  języku  polskim  przed  zębowemi 
twardemi,  jako  a  z  poprzedzającą  miękką;  w  naszym  zabytku 
spotykamy  prawie  wyłącznie  e  :  dzyelacz  141  r,  udzyelacz  53v) 
84  r,  udzyela  88  v,  ponyeda  33  r,  2r,  34  r,  pouyedamy  75  t, 
odpouyedam  3  v,  4  v,  83  v,  136  r,  odpouyeda  17  y^  spoiiyedala 
138  r,  pouyedayą  28  v,  spouyedayąozym  3  r,  pouyedano  85  v, 
othpouyedada  35  v,  otbpovyedam  1  v,  pyestonaoz  49  r,  obok  :  pya- 
stouacz  61  r. 

§  55.  Łacińskiemu  ać  odpowiada  e:  prelaczy  USy,  nowo- 
polskie;  prałaci;  łacińskiemu  o  odpow.  e  w  wyrazie  dyabel  91  v; 
łać.  e  występuje  w  wyrazie  :  ofyerouacz  39  r,  ofyeroual  44  v, 
48 r,— obok;  ofyarowacz  39  v,  ofyaroual  26  v;  pauel  12  v. 

§  56.  Pierwotne  słów.  e  zachowało  się  w  dopełn.  1.  mn.: 
stopyenyow  112 r;  teraźniejsze:  stopniów  powstało  przez  analo- 
gję  do  innych  raeczown. 

§  57.  Nowo-pols.  a  odpowiada  e  w  wyrazie:  pokalenya 
126  V,  yek  40  v. 

§  58.  Łacińskie  i  przeszło  na  początku  wyrazów  w  «  w: 
Esayassa  92  r,  obok:  ysayas,  yzayassa  57  r. 

§  59.  W  słowach  klasy  IV-ej  występuje  w  1  os.  L  mn.  czasu 
terain.  e:  uydzyemy  102  v,  baczemy  i  baczymy  17  r,  czczy emy 
84  r  przez  analogję  do  słów  klas  I,  II,  III,  lub  może  do  1  os. 
1.  poj.,  przy  czym  my  poczuwa  się  jako  końcówka  1  os.  L  m., 
dodawana  do  1  os.  1.  poj.;  to  ostatnie  przypuszczenie  popiera- 
łaby okoliczność,  źeform  z  6  nie  spotykamy  nigdy  w  2-ej  os.  I.  m. 

§  60.  W  deklinacji  złożonej  w  celów,  i  narzędn.  1.  mn. 
spotykamy  -cm,  -emi  zamiast  -im,  -imi:  wszystkyem  dod.  do 
54  r,  ktoremysz  83  r,  nyeprzestayączemy  50  v. 

§  61.  Starosłow.  trht  odpowiada  przeważnie  'er^  rzadziej  '«r, 
ir  :  pyerwe  1  r,  napyeruy  136  r,  pyerue  83  v,  pyeruey  88  r,  pyerue* 
go  87  r,  pyerwą  88  r,  pyervorodnego  1  r,  pyeruego  l35r, 
uthwyerdzyla  67  r,  79  r,  pothwyerdzona  56  v,  94  v,  uthwyerdzyl 
43  r,  mylosyerdzyem  34  r  ;  czyerpyecz  143  r,  czyerpy  54  v,  czyer- 
pyal  97  r,  130  v,  odzyerszysz  49  v,  dzyerzal  50  r,  sczyernya  9  v 
i  szczyrnya  4  v,  na  uyerzohu  140  r,  szwyerzchnyey  303  v. 

§  62.  u.  Starosłow.  u  odpowiada  u   w  wyrazach;  lutoszcz 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języka  „Kazań  Paterka",  533 

54  V,  lutoHzczy  30  r,  lotoszczyą  54  v,  34  r,  lutoszczyua  150  v, 
107  r,  18  r,  gdzie  w  nowym  języku  przeszło  w  i. 

{>  63.  u  występuje  w:  pulnoczy  98  r,  wpulnoczym  152  r, 
co  możuaby  objaśnić  sąsiedztwem^,  mającego  w  języku  polskim 
skłonność  do  wymawiania  wargowego. 

§  64.  ku  uesrzenyu  121  r,  obok  częstszego  k:  knam  18  r, 
k  czemu  132  v,  k  thobye  2  v,  k  yey  80  v;  forma:  ka  zmazę 
139  r  jest  zapewne  pomyłką. 

sj  65.  o  występuje  w  konjugacji  w  grapie  -ova  pierwotnej 
lab  analogicznej  w  słowach  częstotliwycb,  gdzie  obecnie  mamy: 
ytca:  douyadoualy  15  v,  zakazoualy  52  r,  vkazovala  lir,  nyeu- 
kazoualy  llOv;  (patrz  i<  308). 

§  66.  Stsłow.  o,  nowopol.  a  (djalekt.  o),  odpowiada  o 
w  wyrazie  :  kozdy  12  r,  106  v,  147  v,  149  v,  2  v,  110  r,  6  r.  154v; 
kozda  12  r,  86  r,  114  r,  152  v;  kozde  18  r,  85  v,  104  v;  kozdego 
96  r,  13v.  134v,  9r,  I0v,  100  v,  120  v;  kozdeyl8r,  101  r, 
143  V,  8v,  91  r,  w  kozdy  m  120  v,    kozdą  l53r. 

^  67.  Pierwotne  o  zachowało  się  w  słowie  „utolić",  dziś 
pisanym  fałszywie  atulić  zam.  atólić  :  chczyal  placzlywy  szwyath 
utolycz  74  r. 

§  68.  Stsłow.  ra,  ła  odpowiada  stpol.  ro,  io,  nowe  ro,  ło 
i  ra^  ła.  W  Kazaniach  Paterka  spotykamy  :  do  zlotey  brony 
105  V,  w  zlotey  bronye  106  r,  strozy  41  r,  przywloszczonym  91  v, 
złomy  (zlomi)  55  v. 

§  69.  O  powstało  z  samogł.  e  w  przyrostku  -eno  w  imie- 
słowie przeszł.  biernym:  rumyone  121  r,  rumyoney  119  v,  rn- 
myona  119  r,  tudzież  w  pochodnym  od  niego  rzeczowniku:  ru- 
my onoszczyą  121  r. 

§  70.  o  utrzymuje  się  w  wyrazie:  teko  5r,  152  r,  nowopol. 
tak  i  tako;  yako  111  v. 

§  71.  Wreszcie  należy  zapisać  formy  :  poroszony  duch  54v, 
mlodzyonky  127  r,  bouawantory  48  v,  obok:  bonawantvra  49  v, 
69  r,  bonawentora  54  v. 

vi?  72.  Samogłoska  L  Stsłow.  t  występuje  w  niektórych 
wyrazach  jako  i  lub  e:  nyktorym  94  r,  nyktory  103  r,  dnya 
nyktorego  105  r;  nowopolskie  é:  dzyueczcze  153  v,  obok  dzye- 
ueczyky  szpyua  90 r;  bouym  121  r,  obok:   bouyem  151  r,  mny- 

Pracc  filologiczne.  T.  V.  34 


Digitized  by  VjOOQIC 


534  Kazimierz  Nitsch, 

mayą  1  v,  mnymam  96  r,  muymacz  105  v,  muymala  153  r,  obok; 
mnyemayącz  60  v  it(L 

§  73.  Zachowało  się  w  rozkażnika:  o  nasz  myły  panye 
zlamy  ale  nyebo  a  stąpy  k  nam  54  V;  przyydzy  130  r. 

§  74.  i  występuje  w  przymiotniku:  uyelykyey  31  r,  28  r, 
25  V,  52  V,  35  v,  69  v,  uyelykye  32  r,  59  r,  wyelyką  63  v,  66  r, 
wyelykyey  85  r,  vyelykyey  86  r,  z  wyelykyey  30r— obok  :  vyel- 
kyey  67  r,  uyelkymy  dary  97  v,  zupełnie,  jak  do  dziś  w  języka 
czeskim. 

§  75.  Tak  samo:  vszelykyego  17  r,  wszelykyego  31  v,  wsze* 
lyky  grzech  34  v,  obok  :  wszelkyego  36  v. 

§  76.  Na  początku  i  zachowało  się  :  ygralam  przed  bogyem 
46  r,  yzeszmy  15  v. 

§  77.  i  iy)  występuje  w  słowie;  rosszyrzala  syą  86  v, 
obok  e. 

§  78  Samogł.  y  odpowiada  nowopol.  e  w  wyrazach:  sub- 
tylnye  z  lać.  subtilis  142  v,  cerymouyamy  84  v,  pastyrzow  105  r. 

§  79.  występuje  w  wyrazie:  tylko  97  r,  obok  zwykłego: 
telko. 

§  80.  w  słowie;  odpoczynye  94  r,  nowe:  odpocznie. 

v:^  81.  Samogłoski  nosowe,  pisane  zawsze  bez  różnicy  przez 
(j,  spotykamy  odmiennie  od  obecnego  stanu  języka  w  wyrazach: 
smątek  64  r,  86  r,  smątku  62  v,  113  v,  143  v,  smątky33v,  smąt- 
kow  76  V,  w  smątku  125  v,  86  r,  smątna  105  v,  smączy  64  r, 
zasniącza  63  r,  zasmączenyu  86  r,  zasmąc:^eny  63  r,  zasmąezycz 
99  V,  zasmączony  104  v. 

§  82.  Pochodna  samogłoska  nosowa  występuje  w  zaimka 
wskazującym:  thąn  (dopisek  do  51  v),  lir,  tan  dzen  2  v,  obok 
zwykłego:  ten. 

§  83.  Samogłosek  długich  (pochylonych)  w  tym  zabytka 
wcale  nie  oznaczano. 


Uogólnienie  niektórych  zjawisk  z  zakresu  samogłosek. 

§  84.  Samogłoski  mogą  stać  na  początku  wyrazów:  Anna 
1  V,  anna  63  r,  Anny  62  v,  anny  84  v,  85  r,  annje  21  r;  adam 
99  V,  adama  71  v,  17  r,  5  v,  adamouy  90  r,   adamoua  99  r,  ada- 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kazań  Paterka''.  535 

mowego  Ir;  Ambroży  144 v^  145 v,  Esayas8a  94 r;  eaa  90r, 
eaą  92  v,  99  v,  5  v,  elzbyetą  96  r;  eyptu  105  r;  Ewanyelya  10  r. 

Częściej  jednak  poprzedzone  są  jotacją,  po  której  e  prze- 
chodzić może  w  a ,  Inb  przydechem  :  yadam  25  r,  99  r,  89  r, 
69  V,  29  V,  yadama  5  v,  82  r,  w  yadamye  16  v,  z  yadama  1  r, 
yadamouy  72  r;  yena  90  r,  89  r,  9v,  yevą  5r,  yeuy  9  v,  I6r, 
zyeny  17  r,  yeuą  88  r,  99  v;  yaua  72  r,  yany  82  r,  o  yano  55  r, 
z  yauą  25  r,  29  v,  69  v,  ku  yaaye55r;  hanna  63  r,  86  v,  hanny 
86  V,  83  V,  85  r,  banno  83  r,  84  v,  hanną  84  v  ;  helias  143  v,  he- 
lyassouy  143  r;  helzbyeta,  helzbyety  80  v,  helzbyeczye  12  v; 
channa  19  r,  62  v,  sz  channy  21  v,  channye  14  v. 

§  85.  Przydech  h  zamiast  J  występuje  w  :   heremyasz  95  v. 

Bez  zwykłego  przydechu  występują  :  ylaryus  39  r,  80  r,  na 
górą  oreb  143  r. 

Po  zniknięcia  przydechu  pozostaje  na  początku  /  w:  Jero- 
nym  lv,  13  v,  leronym  96  v,  149  v;  yerarchyą  53  r. 

Znikanie. 

§  86.  6  znika  w:  wżdy  103  v,  zawzdy  90 r,  z  *?śegdy;  na 
końcu  w  partykule  że:  tesz  sto  dny  3r,  a  thesz  31  r  itd. 

§  87.  i  w  celownika  (dat.  etic.)  éi:  gorzalacz  56  v,  y  thocz 
obyauyam  78  r,  a  tocz  dayą  105  v; 

i  ginie  w  zaimku:  wszelkyego  36 y,— pierwotne  :  wszeliki. 

§  88.  6  ginie  w  przyswojonym  wyrazie:  kstaltem  38  v; 
także:  kapłan  104 y,  kaplanskye  11  y. 

Ściąganie. 

§  89.  aa  w  a:   abrama  108 r. 

ae  w  a  :  zdrouasz  marya  8  r,  blogoslauyonasz  8  r,  a  yam 
yusch  uy brana  36  r,  yam  rzeki  144  y,  yam  wzbudził  33  y ,  zrzą- 
dzonam  była  88  r,  yam  yusch  była  24  r,  począłam  syą  19r,  65y, 
yam  (=ja  jeśm)  8  r,  98  y,  byłam  88  r,  98  y,  uy  szłam  98  y,  ogar- 
nąlam  36  y,  szczyągnąlam  36  y,  przyuyodłasz  55  r,  y  syerotam 
ostała  63  y,  nyeapadłam  68  r,  zranyłasz  I29r. 

e  +  e  Vf  e:  gdzye  myeszcza  próżnego  nye  8r,  yeszczem  nye 
była  36  r. 

o  +  e  w  e:  mego  153  r,    twemu  18  r,  mey  78  y,  68  r,  twe 


Digitized  by  VjOOQIC 


m 


C^L    / 


536 


Kasimicrz  Nitscb, 


18  r,  swe  9r,  twey,  twe  20  r,  145  v,  64  r,  swc  8  v,  77  v,  swey 
9  r,  5  r. 

o+e  w  o:  pysamosz  kazyl  61  v;  czcgosz  nyc  cliczyal  tosz 
aznal  62  r,  czom  napysal  13  r,  czom  szlyezal  ]28r,  y  na  tom 
gotonana  86  r,  takom  syą  modlyla  152  r. 

i  +  e  w  i:  aczkolym  Dyeuymowny  19  v,  uroyslylysmy  32  v, 
dosta pylysray  13  v. 

i  +  e  w  e:  K)  czyem  nye  bil  73 r,  vbazylyey  16  r,  w  bazy- 
lycy  3r. 

o  +  i  w  y:  swych  14  r,  63  v,  sthwyray  2  y. 

0  +  i  w  0  :  myala  podz  30  v. 

y  +  e  w  y:  tyflz  przynyosla  55  r,  tysz  zwyodl  55  v,  wpul- 
uoczym  wstauala  152  r,  gdym  byla  yeseze  mloda  152  r. 

(y +  6,  względnie)  i+6  w  narzçd.  1.  pojed.  rzeczown.  ro- 
dzaju nijakiego  z  osnową  na  -ije — ściąga  się  w  {  lub  w  'e;  przy- 
kłady w  deklinacji. 

y  +  i  w  y:  przydz  91  r,  55  r,  przydzye  105  v,  przydzyeaz 
105  V,  przymuymy  17  r. 

Co  do  form:  przyydz51  v,  55  r.  104  v,  przyycz98  v,  przyy- 
dzye  58  v,  55  v,  przyydzy  130  r  —  nie  można  sprawdzić,  czy 
brzmiały:  yj,  czy  też:  yi, 

oe  w  ą:  glouą  twą  (biernik)  99  v. 

Bez  eciągnienia:  Sixtus  papyesz  ty  esz  tbemu  szwyatn 
odpusty  dal  16  r. 

u  -\-  e  Ył  u:  ya  szpyą  czusz  czyclesnyc  a  serczo  moye 
czusz  dussa  cznye  w  bogomyslnoszczy  111  v,  czusch  24  r, — -je- 
żeli forma  ta  powstała  z:  czujesz,   a  nie  z:  czuj-źe. 


2.     Spółgłoski. 
A.  Wargowe. 

vj  90.  W  wyrazach  przyswojonych  występuje  p  zamiast  /: 
lucipcr  146r,  98 r,  (późniejszą  ręką  dopisane:  Ivczyfcr)  obok: 
lucyfer  (59  r;  zamiast  łacińskiego  b:  opłatka  44  r. 

i<  91.  /'  występuje  w  przyswojonym  wyrazie:  farbye  118v, 
obok:  baruye  118  v  (patrz  j^  191). 

§  92.  V  występuje  w  wyrazie: 
wuatcze  143r, -nowopolskie  m. 


skownathky    151  r,    w  ko- 


Digitized  by 


Google 


o  języku   „Kazań  Paterka'\  537 

V  zachowało  się  w  przedrostka  vzz:  wszwyastayącz  64  r, 
wszwyastoual  86  r,  vzuyastoual  75  v,  wszwyastuyą  76  r, — obok  : 
szwyastonana  76  r. 

s;  93.  V  zmiękczone  spotykamy  w  wyrazach  :  ayesyelszego 
123  r,  uyesyolo  20  r,  z  wyesyelem  42v,  uyesyole  114  v,  nyesye- 
lycz  63  V,  uyesyelem  51  v,  vyesyelem  86  r.  vyesycle  8G  v,  87  r, 
w  uyesyele  113  v,  uyesyele  115  r,  vyesyelyl  56  v,  syą  uyesyely- 
ly  99  V,  (obok  :  veselyacz  syą  86  v,  weszelye  20  r,  uesele  50  v, 
uesela  50  v,  syą  ueselycz  51  v)— dla  czwyorakyey  1  v=8t8ł.  cetve- 
raki» — obok:  czworakyey  52  v,  ezworakye  71  v,— gdzie  w  języku 
Dowszym  nastąpiło  stwardnienie  na  to. 

^  94.  Zmiękczone  b'  występuje  w  :  Byernat  2  v,  Byernatem 
19  V,  Byernadyn  68  r,  Byernath  11  r,  31  v,  obok:  ł>arnadyn  77r. 
Podobnież  :  Kubyertynus  52  r,   obok  Rubertus  52  v. 

§  95.  Łacińskie  f  zmiękcza  się  przed-,  względnie  a:  nfya- 
rach  lOOr,  ofyeroual  48  r,  ofyerouacz  39  r  itd. 

B.    Przedniojęzykowe. 

v5  96.  *  w  wyrazach:  potlug  30  v,  potivg  48  v,  obok:  po- 
dluk  17  V  i  :  pyerworotnego  12  r  uważać  należy  jedynie  za  spo- 
sób pisania  bez  znaczenia  dla  głosowni. 

sj  97.  Poczucie  etymologiczne  pierwotnego  t  zachowało  się 
w:  othpoyyedam  lv,  othpouyedala  35  v,  obok:  odpouyedam  3v, 
4v,  83  V,  136  r,  odpooyeda  17  v  itd.,  ot  weków  6  v,  oth  począt- 
ku 29  r,  obok:  od  początku  29  r;  othyąto  9  r. 

$^  98.  ł  zachowało  się  w  mianow,  1.  mn.  wszytczy  5  v,  80  r, 
S  r,  89  V.  nowopolskie  :  wszyscy. 

>?  99.  Pierwotne  ł  występuje  w  słowie:  dostathczycz  25 v, 
dzisiaj  :  dostarczyć. 

^  100.  t  powstałe  przez  dysymilację  spotykamy  w  stopniu 
wyższym:  uyątsze  65  r,  83  v,  vyatszey  22  v,  z  wyąthszym  3  r, 
vyathsze  81  v,  vyathscha  lOr,  yyąthszą  18  v,  vyatszy  47  r, 
uyąthszey  63  r,  uyąthszy  G6  v,  uyątszą  ll6r,  vyatszy  148  r.  — 
obok  form  pierwotnych:  uyączsza  145  r,  vyaczsy  115  v,  stsł, 
vestij.  W  nowszym  języku  t  przeszło  tu  w  A,  przez  analogję 
do:  wielki. 

iij  101.  Również  przez  dysymilację  powstało  ł  w  wyrazie: 
w  niyerszątC7.e.95  V,  zamiast  n/erżąćee. 


Digitized  by 


Google 


858  Kazimierz  Nitsch, 

§  102.  Końcowe  d  przecbodzi  w  bezdźwięczne  i  w  imię- 
Din:  Byernat  2v,  Byernath  U  r,  31  v,  co  potym  przez  analogję 
przeniesiono  do  innych  przypadków:   Byernatem  19  v. 

§  103.  d  pojawia  się  w  imiesłowie  przeszłym  czynnym  sło- 
wa czyść  :  czedl  60  r,  może  przez  analogję  do  innych,  jak  : 
szedł,  wiódł  itd.;  ale:  oztla  76 y. 

§  104.  d  wtrącone  spotykamy  w:  yzdraelskym  142  v,  obok 
zwykłego  „izrael^. 

§  105.  Na  ko&oa  wyrazu  przez  asymilację  do  następują- 
cych dźwięcznych  t  przechodzi  w  d:  zyuod  a  laska  90  r,  zy- 
uod  wyeczny  15  v,  zyuod   zamyka  105  r,  zyuod  nyebyesky  126r. 

§  106.  8  zachowało  się  w  dalszych  przypadkach  rzeczow- 
nika „krzest*':  krzstu  136  r,  o  krsczye  135  v^  obok:  krztn  136r. 

§  107.  8  występuje  nieorganicznie  w:  wszysthkych  49  v, 
wszystkyem  dod.  do  54  r^  wszystek  1 39  r,  wszysthkym2r  obok: 
wszytkych  16  r,  wszythka  1  r,  wszytka  145  v,  wszytko  29  v, 
145  V,  lv,  wszytky  23  r,  wszytkych  120  v,  100  r,  66  r,  wszyt- 
kym  3r,  wszytek  57  r,  wszytkyey  l43v,  8v.  Porówn.  Prace 
filoh  V,  136. 

§  108.  8  zachowało  się  w  grupie  skr,  nowopolskie  zgr 
w  wyrazie:  skrzytanym  104  y. 

§  109.  8^  osobno  i  w  złożeniach  zachowało  się  w:  szmaza 
14  y,  smylouacz  33  v,  slozyl  Uy,  smylouanya  60  r,  srządzona 
26  V,  s  nyą  34  r,  s  nych  11  v,  149  v,  obok:  złączył  26  v,— a  więc 
zwykle  przed  spółgłoskami,  które  mogą  być  dźwięcznemi  lub 
bezdżwięcznemi.  Samo  przez  się  rozumie  się,  ie  zachowało  to 
brzmienie  przed  bezdżwięcznemi. 

§  110.  Jak  wymawiano  spółgłoski  początkowe  w  wyrazie 
scząsney  56  y,  scząsna  1  y:  jak  sc,  czy  jak  sc,  nie  można  dojść 
wskutek  niedokładnej  pisowni.  To  samo  odnosi  się  do  rzeczow- 
nika: myescze  125  r,  myesczach  12  r,  myesczu  10  r,  myeseza 
142  r,  151  y,  myeszcza  128  y,  23  r,  8r  itd. 

§  111.  z  zachowało  się  w  przedrostku  vzz:  wzeydzye 
(słońce)  82  y,  obok  :  ueszlo,  ueszczyem  82  y. 

§  112.  2  pierwotne  występuje  w  wyrazie:  barzo  13  r,  33r, 
95  r,  142  y,  31  y,  38  y,  56  y,  99  y,  104  r,  112  r. 

§  113.  Wymawiania  wyrazu:  w  zoUarzn  87  r,  wskutek  nie- 
dokładne) pisowni  nie  można  ściele  oznaczyć.     • 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kazań  Paterka".  539 

§  114.  c  powstało    z  ^  w  przyswojonym   wyrazie:  ryczer- 
^5tLwo  97  y;  występuje  prawidłowo  w  bezokoliczniku  ponaocz  154r. 
Powstało    przez  asymilację  z  es:    proroczthwa  58  r,  yącz- 
thwa  34  r. 

§  115.  Pierwotne  c  występuje  w  stopnin  wyższym  yyącz* 
sy  115v,  uyączsza  145  v,  co  jednak  można   też  caytaé  vecsy. 

§  116.  dz  występuje  w  przyswojonym  imieniu:  andzely- 
mvszza  79  v,  obok  :  anzelmus  56  v  itd. 

§  117.  8.  Wyraz  pouysszene  34  v,  brzmiał  prawdopodob- 
nie: poyyśśeńe,  ale  wobec  pisowni:  andzelymvszza  79  v  nie  jest 
niemożliwym  brzmienie:   poyyseńe. 

Pierwotne  organiczne  s  zachowało  się  w  stopniu  wyższym 
przysłówków:  uyssey  83  r,  nauyssey  23  r,  obok:  yakosz  uysz- 
azey  scherzey  pysano  78  v;  także:  podyysszy  2  r,  nauyssa  88r. 
§  118.  Brzmienie  ê  (nowopolskie  ś)  zachowało  się  w  mia- 
nowniku 1.  mn.  przymiotn.  męskicb  deki.  złożonej  stop.  wyższe- 
go: namyleyschy  21  r,  dostoynyeyszy  37  v,  nayuysszy  44  r,  na- 
mylschy  82  v,  namyleyszy  39  y. 

§  119.  Czy  w  wyrazach:  przyszczye  20  v,  ueszcz;em  82  v, 
przysczya  62  y,  przyszczye  112  r  zgłoska  końcowa  brzmiała: — 
śće;  czy —  Sće,  nie  można  rozslrzygnąć. 

§  120.  Przez  asymilację  powstaje  s  w  stopniu  wyższym: 
czysczszego  144  y,  czyszego  12 r^  obok:  nayczysthscha  36  y,  na- 
gyczystszem  19  r. 

§  121.  ś  przechodzi  na  ii  w  przyswojonym  wyrazie:  nye- 
sporu  3  r,  nyesporze  16  r,   nyeszporu  3  r. 

Jak  brzmiał  wyraz:  satanouy  90  y  -—  nie  podobna  roz- 
strzygnąć. 

§  122.  W  imionach  własnych,  pr/.yswojonych  z  języka  ła- 
cińskiego, końcowe  s  przechodzi  w  è  :  heremyasz  95  y,  Ezaya- 
ssa  94  r,  helyassouy  143  r,  yerarduszeuy  12  r,  helias  143  y,  yla- 
ryus  80  r,  39  r. 

§  123.  ź  povystaje  z  »  przez  asymilację  do  następującej 
dźwięcznej  w  wyrazie:  wżdy  103  y,  zawzdy  90 r. 

§  124.  W  wyrazach  przyswojonych  i  powstaje  z  z:  pa- 
py esz  16  r,  papyeza  3  r,  a  prawdopodobnie  także  w:  helzbye- 
czye  12  V,  komżą  11  r,  Ambroży  144  y,  145  y,  w  paryzu  11  y, 
Moyzesz  55  v. 


Digitized  by  VjOOQIC 


540    •  Kazimierz  Nitsch, 

§  125.  c  powstaje  przez  asymilację  do  s  z  ł:  czysczszego 
144  V,  obok:  nayczyKthscha  36  v,    nagyczystszem  19  r. 
O  formach  :  nyączsza  145  v  itd.— patrz  pod  c. 
§  126.  di  występuje  prawidłowo   w  :  dzdzem  96  v. 
§  127.  n  zachowało  się    w  liczebnikach:    ledennasty  12r» 
ledennasoy  124r,    Jedennasna  150  r,    yedennasne    103  v,  91  v, 
yedennastego  118  r,  87  r,  gdzie  w  nowym  języku  jest:  jedenaś- 
cie.   W  tychże  przykładach  w  liczebnikach  porządkowych  wy- 
stępuje n    w  przyrostku»    obok  t    Tak  samo:    dwanasny   12  v, 
dwanasne  91  v,  Dwanasna  151  r. 

§  128.  Jedno  n  zachowało  się  w  wyrazie:  z  ynymy  28  r, 
yne  33  v,  ynych  44  r,  yny  56  r,  z  ynąd  89  r;  w  nowszym  języku 
mamy  podwojenie. 

§  129.  r  zamiast  dzisiejszego  rz  występuje  w  grui)ie  wy- 
razów: krczycz  142  r,  I36v,  krczyczyel  96  r,  o  krsczye  l35v, 
po  krezy e  ov,  okrczon  136  r,  okrczona  135  v,  krczona,  krcze- 
nya  136  r. 

§  130.  Grupa  pierwotna  ér  występuje  przez  dysymilaeję 
jako  ér:  szroduyącza  12  r,  wpnszrotku  101  r,  poszratnyesz  105v; 
grupa  zaâ  £r  zachowała  się  (patrz  §  133). 

§  131.  W  wyrazie  przyswojonym  :  ryczersthwo  97  v,  za- 
chowało się  r. 

§  132.  W  grupach,  odpowiaidajacych  stsł.  trtt,  występuje 
częściej  r  niż  r;  przykłady  pod  literą  e. 


O.    średnio-językowo-podniebienne. 

§  133.  ;•  zachowjdo  się  stale  w  grupie  źr  (obok  jr):  prze- 
srzenya,  przeszrzana  9  r,  przesrzal  66  r,  przeszrzal  87  r,  przesz- 
rzano  106  v,  usrzely  52  r,  usrzysz  61  r,  uszrzala  142  v,  ucsrzal 
109  V,  w  ueszrzenyu  118  r,  vsrzala  151  v,  usrzely  51  r,  nyeusrzy 
7  V,  usrzal  109  r,  srzenycza  121  r,  przeszrzana  1  r,  przeszrzal 
15r,  veyrzal  148v,  uesrzenye,  uesrzenya  121  r,  ku  uesrzenyu 
121  r,  zayrzącz  154  r,  zayrzal  98  r,- wyjątkowo  tylko:  przeszral 
5r  (dopisane  późniejszą  ręką). 

§  134.  rz  występnje  w  liczebniku:  cztcrzy  121  v,  37  v, 
88r,  107v,  llOv,  118v,  ll3r. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kazań    Patcrka".  541 

§  135*  W  rzeczowniku  :  kaczerzstwa  185  v,  prawidłowo  przed 
przyrostkiem  Lstvo,  gdzie  teraz  mamy  spółgłoski^  stwardniałą. 

§  1 36.  W  wyrazacli  obcycłi  :  grzegorz  G7  v,  przyuy leyem 
13  V  może  przez  analogję  do  przyimka:  przy,  gdyż  w  takich  sa- 
mych warunkach  r  zostało  w  rzeczownika:   ryczersthwo  97  v. 

§  137.  rz  mamy  obok  r  w  grapie,  odpowiadającej  stslow. 
tn.t  (przykłady  w  §  6l). 

§  138.  ń  zachowało  się  w  imienia  własnym:  Nykolay  112r, 
z  rodzimych  wyrazów  w:  brzoyą  21  r,  brziiyącza  147  v— i:  szv- 
ranena  3r. 

Dopisane  późniejszą  ręką  (101  r)  :  nyerząduey  zestawić 
można  z  nowym  polskim:  odpowieduy  obok  odpowiedni. 

§  139.  ń  odpowiada  łacińskiemu  v  w  wyrazie:  uycflporn 
3r,  nyesporze  IGr,  nyeszporu  3  r. 

§  140.  é  zamiast  późniejszego  s  występuje  w:  syerczera  2r, 
«yercza  18  v,  w  syerczu  35  r  —  i  w:  uyesyelem  5 1  v,  vyesyelyl 
n6  V  (więcej  przykładów  w  §  93). 

§  141.  é  w  spójniku:  yesly  3v,   z  pierwotnego:  jest-li. 

§  142.  zachowało  się  w  miejscow.  1.  poj.  o  krsczye  135v, 
—obok:  po  krczye  6v. 

§  143.  W  wyrazie  szczklo  102  v — w  późniejszym  języku  .s' 
przeszło  po  zniknięcia  d  w  sz. 

§  144.  W  imiesł.  przeszł.  biern.  słowa  klasy  IV.  formy: 
oczyszczyona  40  v,  1  r,  oczyszczyeny  18  r,  zamiast  oczyszczony 
można  uważać  jako  powstałe  przez  analogję  do  słów  klasy  I  lub 
do  innych  form  tego  samego  słowa:  czyaćić^  czyści  itd.  (patrz  §  34). 

sj  145,  Czy  w  mian.  1.  mn.  ludzye  ynszy  110  v,  dostoy- 
nyeyszy  były  37  v,  ynszy  anyely  98  v  -  zgłoska  końcowa  brzmia- 
ła: śi,  czy  sy — nie  możnaby  stwierdzić,  gdybyśmy  nic  mieli  in- 
nych dowodów,  prócz   pisowni  tego   zabytku. 

s^  14G.  £  znajduje  się  w  rzeczowniku:  szwyerczyadlo  4v. 

§  147.  Zachowało  się  przeważnie  w  grupie  ź!\  obok  rzail- 
szego  jt%  (przykłady  w  j;  133». 

s?  148.  ó  zachowało  się  stale  w  rzeczow.  or^ec,  oćca:  oczcza 
49  r,  10  V,  24  v,  28  v,  oczczu  21  r,  22  v,  oczczowską  49  r  itd, 
oczczoch  85  V. 

§  149.  Zachowało  się  w  wyrazie:  szczklo  102  v,  oczysz- 
czyona 1  r  itd.    (patrz  v>  144). 


Digitized  by 


Google 


542  Kazimierz  Nitsch, 

vj  150.  dź  w  imicsł.  prziszl.  bicr.:  wzgardzycnszy  89  r,  za- 
miast wzgardzeńszy  powstało  przez  analugję,  jak  w  ^  144. 

151.  j  zamiast  Ih  występuje  w  imieniu:  Vyyelmus  37  r, 
zamiast  £  w:  przyayna  150  y. 

§  152.  pojawia  się  niekiedy  w  cząstce  stopnia  najwyższ.: 
nayczysthscha  36  v,  nagyczystszem  l9r,  — obok  znacznie  częst- 
szego na:  naubossa  131  r^  nauyssa  88  r,  naczudnyeyscba  1  r,  na- 
myleyscbą  128  r,  namnyeyschy,  napokornyeyscha  148  r. 

5i  153.  występuje  przez  dysymilację  w  grupie  źr,  zamiast 
i  obok  2  (przykłady  w  §  133). 

§  154.  j  pozostaje  na  początku  wyrazów  przyswojonych  po 
zniknięciu  przydechu:  yerarchyą  53  r,  ylaryus  80  r,  39  r,  Jero- 
nym  1  v,  13  v,  leronym  96  v,  149  v.  Tutaj  też  można  zaliczyć 
imię  :  Vyyelmus  37  r,  gdzie  proces  ten  odbył  się  w  środku  wy- 
razu, ale  na  początku  sylaby. 

155.  j  powstaje  z  łacińskiego  g  przed  e^  i,  wymawianego 
w  średnich  wiekach,  jak^:  yerarduszcuy  12  r,  przyuyleyem  13v, 
przyujlegem  9  r,  przyuyleyą  17  v,  eyptu  105  r,  Ewanyelya  lOr, 
anyely  98  v,  yenesis  55  r,  55  v    (obok  :  genesis  7  r). 


D.    Tylno-językowo-podniebieDne. 

§  156.  k  odpowiada  gr.-łae.  Xi  nowopolskiemu  eh  w  wy- 
razach: kory  51  V,  52  v,  korzech  98  v;  Crystus  9  r,  Cristvs  lir, 
Kryslus  l02r,  krystusa  lv,  w  Krystvsye  lir,  cristusoua  10  v, 
krczyczyel  96  r,  o  krsczye,  okrczono  l35v,  krczenya,  krczona, 
okrczon  136  v,  krczycz  136  v,  po  krczye  6  v,  Rykardus  70  v, 
obok  Rychardus  lir,  Rycharda  140  v,  Crisosto  114  v,  cristoso- 
ma  140  V. 

v:^  157.  Dzisiejszemu  g  odpowiada  k  w  wyrazach:  uylkosz- 
czy  102  V,  skr pytanym  104  v. 

§  158.  g  występuje  w  wyrazie:  ganyby  2r;  nowopolskie 
hańba  przejęte  z  języka  czeskiego. 

§  159.  Stsł.  k  odpowiada  g  w  spójniku  :  gdysz  1  r  i  t.  d., 
obok  :  kyedy  80  v. 

sj  160.  eh  występuje  w  wyrazie  obcym:  alchoran  10  r. 

§  161.  Pierwotne  eh  zachowało  się  w  rzeczowniku:  krech- 

Google 


Digitized  by  VjOOQ 


o  języku  „Kazań    Paterka".  543 

koBzczy  139  v;  wyraz  ten  później  etymologja  ludowa  podciągnęła 
pod:  krew. 

v^  162.  Wpływem  czeszczyzny  można  objaśnić  wyraz: 
cbneth  61  r,  obok:  wnetky  112  r. 

Jedyny  raz  występująca  forma  :  blohoslanyona  64  v  jest 
prawdopodobnie  skutkiem  wpływu  języka  czeskiego,  o  ile  nie 
zaszła  tu  jaka  pomyłka. 

O  e&  i  &  na  początku  wyrazów  patrz  w  ustępie:  ^ Prawa 
głosowe  samogłosek'*  —  zachowanie  się  ich  na  początku  wy- 
razów. 


Uogólnienie  niektórych  zjawisk  w  zakresie  spółgłosek. 
1.    Upodobnianie. 

§  163.  W  stop.  wyższym  przymiotnika:  czysty  asymilnje 
sic  t  do  następnego  â  na  c:  czysczszego  144  y,  czyszego  12  r, 
obok  :  nayczysthscha  36  v,  nagyezystszem  19  r. 

§  164.  Upodobnienie,  a  następnie  zlanie  nastąpiło  w  sło- 
wach: roslodzyla  84  y,  rosszyrzala  86  y,  stą pyl  (zamiast  sstąpił) 
59  y,  94  y  ;  podobnież:  szyemye  12  r,  zamiast:  z  żemie. 

Podobne  zlanie  się  mamy:  myal  przydz  yyelkye  nądze 
y  w  potrzeby  91  r,  zamiast  :  w  wielkie  nędze. 

§  165.  Po  zniknięciu  ł  asymilnje  się  a  do  miękkiego  / 
w  podniebienne  é:  yesly  3y. 

§  166.  Zasadnicza  forma:  vęeśy  przechodzi  przez  upodo- 
bnienie w  :  vecsy  (co  później  ulega  znów  dysymilacji),  yyąezsy 
115  y^  uyąezsza  145  r. 

§  167.  Popodobne  zjawiska  spotyka  się  w  przyrostkach: 
yączthwa  34  r  (ćs  =±  c),  bóstwo  82  v  (żs  =±  s),  ludzłLyego  18  r 
(dis  =±  c),  proroczthwa  58  r  (es  =i  c),  proroczkyem  58  r  (es  =♦  c). 

§  168.  Bezdźwięczna  upodabnia  się  do  następującej  dźwięcz- 
nej :  wżdy  103  y,  zawzdy  90  r,  z  ^zawszegdy  ;  gdysz  1  r,  z  ^kida. 

Odwrotnie  :  dźwięczna  -}-  bezdżw.  —daj  ą  dwie  bezdźwięcz- 
ne, np.  rosczcze  57  r  (rozg-bka),  pozoly  102  y  (stsł.  b'Bèela), 
yaplko  99  y. 

§  169.  Przykładem  upodobnienia  między  wyrazowego  jest: 
zyuod  uyeczny  15  v,  zyuod  a  laską  90  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


544  Kazimierz  Nitsch, 

2.    Pojawienie  się  spółgłoselc. 

§  170.  s  zjawia  się  w  formach:  wszysthkych  49  v,  wszy- 
stek 139  r  itd.    (patrz  w  ^  107). 

v^  171.  t  rozwija  się  między  powiewną  a  drżącą  w  rze- 
czowniku; w  przesirzenyu  bo8kym24r,  obok:    przesrzeniu  83\\ 

y^  172.  j  zjawia  się  jaż  niekiedy  w  cząstce  stopnia  najwyź. 
naj-,  pierwotnie:  na-;  przykłady  pod  literą  j. 

^  173.  Przez  analogję  do  słów,  złożonych  z  przyimkami: 
vbn,  sim— pojawia  się  to  n  w  innych  złożeniach:  knyey  04  v, 
knyemu  64  r — obok:  k  yey  80  v;  podobnież:  vynydzczye  101  v, 
vynydzy  130r,  vynydz  62  v,  wynydzye  94  r— analogicznie  do: 
wnidzie. 

3.    Znikanie  spółgłosek. 

Jj  174.  r  znika  w  imienia:  Byernat  2  v,  Byernath  U  r,  31v, 
Byernatem  19  v,  barnadyn  77  r,  Byernadyn  68  r. 

O  znikaniu  h  na  początku  wyrazów  przyswojonych  patrz 
§  84. 

v5  175.  i  znika  w  miejscow.  1.  poj.  po  krczye  6v,  obok: 
o  krsczye  135  v. 

s}  176.  ł  znika  w  wyrazie:  opfytouala  84  v,  obfytoual  86r, 
obfyte  144  r — zamiast:  opłwity. 

sj  177.  g  ginie  w:  zawzdy90r,  wżdy  103  v  z  pierwotnego: 
zawszegdy  =±  zawszgdy. 

s:^  178.  8  ginie  na  początku  wyrazu:  Izy  64 r. 

s?  179.  2>  zginęło  w  słowfe:  oszlnąl  61  r  (oślepnął)  oszlną- 
wszy  123  r,  i  w  rzeczow.:    wzoltarzu  87  r. 

s^  180.  d  znika  z  grupy  dl:  podgarlek  121  v. 

S  181.  if  ginie  w  urobionym  od  przymiotnika:  żeński  rze- 
czowniku: zenczyzna  130  v — rosyjs.  xenu^Haa- (odpowiedni  wy- 
raz polski  znajduje  się  w  ułamku  kazania,  wydanym  przez  Glo- 
gera i  w  Żywocie  ś.  Eufraksji,  Prace  filol.  III,  280). 

v^  182.  j  ginie  w  koojugacji  w  czasach  złożonych  :  aczesz 
na  oczoch  zaszlepyony  62  v,  obyauylem  128  r,  vydzyalem  lOur. 
(Przykłady  w  §  89). 

§  183.  z  znika  z  grupy  vz  :  ueszlo  (słońce),  ueszczyem  82\% 
obok:  wzeydzye  82  v. 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  ^Kazań  Paterka".  545 


§  184.  V  ginie  z  grupy:  vstv  w  wyrazie:  zydostwa  13G  r; 
ginie  z  grupy  uzi;  :  szwyastouana  76  r.  Częściej  jednak  :  wezwya- 
stnyącz  64  r,  wszwyastoual  86  r,  76  r,  wszwyastuyą  76  r,  vznya- 
8tonal75v.  Podobnież:  zrost  118  r  (wzrost),  zrostem  118  v, 
wreszcie:  wrostu  ]20v. 

v^  185.  t  ginie  w  wyrazie:  czwyorakyey  1  v  (stsł.  cetve- 
rakii);  z  grnpy  tn  przed  przyrostkami:  ysnoszczy  16 v,  pocze- 
snoszcz  18  V,  maczyerzysznych  94  r,  nyescząsny  63  r,  pocze- 
snosczy  9  v,  ucząsznyczą   99  r  (nczęstnica). 

To  samo  zachodzi  w  liczebnikach  porządkowych:  trzy- 
dzyesnego  104  r,  134  r,  dwanasny  12  v,  yedennasne  91  v,  dwa- 
iiasne  91  v,  106  r  itd. 

^  186.  ł  ginie  na  końcu  w  imiesł.  przeszł.  czynnym  po  gar- 
dłowych (jak  w  języku  rosyjskim):  rzek  by  my  tu  111  v,  ale 
liy  rzek  kto  6  v,  rzek  55  v,  3  v,  8  r,  125  r,  143  v,  123  v,  27  v; 
nyemog  bycz  108  r;  ale  i:  rzeki  99  r,  123  r. 


4.    Dysymilacja. 

sj  187.  Grupa  cc  przechodzi  w  te  w  rzeczowniku  :  w  myer- 
szyątcze  95  v. 

?;  188.  Grupa  śr  rozpodobnia  się  na  śr:  wposzrotku  101  r, 
szroduyącza  12  r,  poszrathnyesz  105  v;  podobnież  źr  przechodzi 
w  źr:  przeszral  5r. 

W  tym  ostatnim  przypadku  następuje  jednak  częściej  inna 
dysyrailacja,  mianowicie  na  Jr:  zayrzącz  154  r,  zayrzal  98  r,  zay- 
rządz  98  r,  veyrzal  148  v.  Najczęściej  grupa  ta  nie  ulega  wcale 
dysymilacji,  czego  przykłady   w  JJ  133. 

vj  189.  W  stop.  wyższym  tięcśy  (z  pierwotnego  lięcsy)  na- 
stępuje dysymilacja  na:  vyathscba  10  r  (przykł.  w  JJ  100). 

JJ  190.  Tu  też  należy:  przyayna  150  v,  zam.  przyjazna. 

5.    Metateza. 

v^  191.  Tu  zapisać  można:  natliruathsze dusse  146 r,  od  cri- 
stosoma  140  v,    obok  Crisosf^    114  v,  farbye  ll8v,    obok:    bar- 


uye  118  V. 


Digitized  by  VjOOQIC 


546  Kazimierz  Nitsch, 

Formy  pierwotne,  w  których  później  rozwinęła  się  spółgłosica. 

§  192.  nanboBsa  131  r,  naayssa  88  r,  naezndnyeyscha  1  r, 
namyleyschą  128  r,  namnyeyschy,  Dapokornyeyscha  148  r. 

§  193.  pczoly  102 V,  dziś:  pszczoła,  wszythka  1  r  i  t.  d. 
(patrz  w  §   107). 

§  194.  y  ne  81  r,  92  v,  ynymy  28  r,  ynych  44  r,  84  r,  yny 
56 r— dziś:  inny. 

§  195.  oczyecz  25  v,  39  r,  88  r,  108  r;  obrzym  118  v,  dziś: 
olbrzjm 

§  196.  przyszczyu  55  y,  przysczya  62  v,  przyszczye  Il2r, 
0  przyszczyu  76  v,  neszczyem  82  v,  przyszczye  20  v — dziâ  :  wej- 
ście, pr/yjście;  myescze  125  r,  myescza  142  r^  151  v,  myeszeza 
128v,  23  r,  8r,  myesczu  10  r,  myesczach  12  r— dziś:  miejsce. 

§  197.  podz  42  V,  57  r,  przyydz  51  v,  104  v,  przyycz  98  r, 
przydz  91  r,  wyydzye  94  r,  vynydzczye  101  v,  vynydzy  130  r, 
vynydz  62  v,  obok:  przyydzye  58  v  (bis)  itd.;  padszy  152  r, 
przyszethszy  59  r  itd.  (patrz  §  300). 

Formy  pierwotne  bez  dysymilacji. 

§  198.  dostathczycz  25  v  ,  oczcza  49  r,  10  v,  28  r,  14  r,  65v, 
128r,  30  r,  80  r,  82  r,  99  r,  oczczu  2l  r,  22  v,  oczczom  59  v, 
oczczyem  30  r,  oczczow  102  v,  oczczowską  49  r,  oczczowskye 
132  y;  nesrzenye,  nesrzenya  121  r,  przeszrzana  —  patrz  §  133 
i  188  myeszczkyego  ;  9  r. 

Nie  ma  metatezy  w  wyrazie:  oszlnąl  61  r,  oszlnąwszy  123  r, 
oszlnyesz  123 r— dziś:  olśniony  Ud. 


Działanie  analogji  w  zakresie  gZosowni. 

§  199.  W  formacb  tematów  miękkicb  przeszło  już  pier- 
wotne  e  po  spółgłosce  podniebiennej  w  o  przez  analogję  do 
słów  z  końcową  tematową  twardą;  mamy  więc:  hclyassoay 
143  r,  sthworzyczyelony  25  r,  rodzayouy  48  v,  oltarzony  104  v, 
moyzessony  56  r,  113r,  mązony  101  y,  czesanony  58  r.  Ana- 
logja  ta  posanęła  się  jeszcze  dalej,  niż  w  języka  nowym,  spo« 
tykamy  bowiem  formę:  krolownamy  140  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  ^Kazań  Patcrka".  5ł7 

Natomiast  nie  działa  jeszcze  analogja  na  formy  innych 
przypadków  w  'wyrazie  :  zenye  99  r. 

§  200.  W  imienin  własnym  „Biernat''  przeniesiono  końco- 
we t  (brzmiące  tak  w  mianowniku  ze  względów  fizjologiczn^^cłi), 
do  innych  przypadków  ;  stąd  :  Byernatem  19  v. 

§  201.  Końcowa  głoska  wprzyimku  „pod"  uległa  analogji 
do  przyimka  „ot*":   poth  bogyem  18  v. 

§  202.  Imiesłów  :  czedł  (czedl  60  r)  powstał  prawdopodob- 
nie pod  wpływem  innych  podobnych  form,  jak:  szedł,  wiódł  itd. 

§  203.  ń  w  formach:  knyey  posiane  64  v,  knyemu  64  r, 
(obok:  marya  k  ycy  przyślą  80 v),  uynydzye  126 r,  wynydzye 
94  r,  vynydzczye  101  v,  vynydzy  130  r,  vynydz  62  v— przenie- 
sione zostało  od  przyimków:  vT^n,  sm. 

§  204.  Forma  „ńigdźej^:  sklonycz  syą  nygdzyey  krom 
sthaynyey  nyemyala  131  r — powstała  przez  analogję  do  stopnia 
wyższego  przysłówków. 

§  205.  W  1.  08.  1.  poj.  i  3.  os.  1.  mn.  słowa  „b'orę*'  wystę- 
puje r  przez  analogję  do  innych  osób:  ya...  byerzą  138  v,  bye- 
rzą  sskory  119  r,— obok:  byorą  117  v. 

Co  dołorm:  ^czyéciony,  wzgardziony"  zobacz  §  144  i  150. 

§  206.  Stopień  wyższy  przysłówka  :  uyszszey  78  v,  zamiast 
vysej — powstał  przez  analogję  do  stopnia  wyższego  przymiotni- 
ka: vyśśy. 

!!•     O  s  ¥i  o  ^w  n  i  n. 

1.    Rzeczowniki. 

§  207.  Przyrostek  «  urabia  rzeczowniki:  upad.  przestęp: 
w  upadzye  gr/.echa  67  v,  dlaadamouego  przest^pn  17  v;  pochop 
(zachęcanie):  a  stcgo  pochop  ku  grzechu  110  v;  zakał:  y  zakalu  tego 
grzechu  96  v.  Tak  samo  urobiony  jest  rzeczownik  :  Korynt  (==Ko- 
ryntjanin):  do  Korynthow  147  v,  150  r;  wreszcie:  śćerw,  dziś: 
ścierwo:  nyetykayącz  syą  any  uod  any  sczeruu  100  v. 

§  208.  Przyrostek  a:  upora:  on  w  s wey  uporze  61,  preka- 
za:  oddalayącz  od  nycy  wszytky  przekazy  43  r,  na  przekazyc- 
nye  byl  111  ;  om'ata:  ostauycz  na  omyecze  tego  grzechu  6v, 
pï-yûileja:  osobna  przyuyleyą  laską  17  v. 


Digitized  by  VjOOQIC 


5-18  Kazimier/.  Nitsch, 

§  209.  Przyrostek  ?-ca  :  U8tawcza66r,  72  v,  vymovcza  I50v, 
rozmuoszczą  45  r. 

Przyrostek  -hka  urabia  od  tematn  imiesłowu  czasu  teraź- 
uiejszego  rzeczownik:  mierziączka  (wstręt):  myefzyączka  66r, 
miersyączką  68  r,  myerzyączky  68  r,  79  v,  myerszyączką  37  v, 
wmyerszątcze  95  v. 

Przyrostki  -ica,  -iika  :  boża  rodzycza  45  r,  rodzyczą  35  r, 
36  r;  goląbyczky  131  r. 

Przyrostki  -hnik,  'tnica^  -wiicka  :  krzyzownyky  143  v  (kat), 
ucząsznyczą  99  r,  slnzebnyczky  swey  148  r,  klucznyczką  50  r, 
rzecznyczka  18  r,  rzecnyczka  yl  r,  rzeeznyczky  9  r. 

§  210.  Przyrostki:  (aŁ),  afka\  yednaczka  106  v,  18  r. 

Przyrostek:  ar:  pysma  składaczów  9v. 

§  211.  Przyrostky:  ćel^  celka  i  przymiotnikowy:  —  delny: 
naprauyczyel  97  V,  uaprauyczyela  76  v,  skazyczyela  45  r;  na- 
prauyczyelka  115  r,  opathrzyczyelką  153  v,  roskazyczyelką  77v; 
spraną  zbauyczyelną  22  r. 

Przyrostek  zdrobniały  :  ek,  ko:  podgarlek  121  v,  czyalko  79v. 

§  212.  Imiona  własne  obce  odrzucają  końcówki  łacińskie, 
lub  zachowują  je  nawet  w  dalszych  przypadkach,  np.  Byernath 
1  V,  Jeronyra  13  v,  Joachyma  1  v,— ylaryus  39  r,  80  r,  Anselmus 
2r,  Karolusa  2r. 

§  213.  Przyrostek -wcft na:  matuchna  151  r,  matuchny  147v, 
matuchnye  143  r. 

§  214.  Przyrostek  -iiia:  potskarbyna  50  v. 

Przyrostek  -ynija,  yńi:  prorokyny  57  v,  oto  poselkyuy  pań- 
ska 90  V. 

Przyrostek  -izna  urabia  od  tematu  przymiotnikowego: 
żeńsk- rzeczownik  :  zenczyzna  130  v  (zamiast  zenszczyzna^  jak  : 
mcszczyzna,  rosyjskie  :  îKeHiuHHa). 

§  215.  Przyrostek  -ość  urabia  rzeczowniki  oderwane,  prze- 
dewflzystkim  od  tematów  przymiotnikowych  urobionych  za  po- 
mocą przyrostka  -no:  dostatecznoscz  146  r  (=  doskonałość), 
s  swey  szwyebodnoszczy  88  v,  poczczyuoszcz  78  v  (=  uczczenie), 
czyelystoszcz  118  v,  w  dzyeczynnoszczy  38  r,  dwornoszczy  109r, 
dowczypnoszczą  dod.  do  54  r,  czvdnoszcz  1  r,  czudnoszczy  130r, 
urodnoszcz  107  v,  krechkoszczy  139  v,  chądogoszczy  1  r,  nye- 
chądogoszczy  21  r,  pelnosoz  2  v,  s  pelnoszczy  1  r,  w  tesknoszczy 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  jçtyku  ,,Eaiań  Paterka*'.  549 

10  V,  tayemDoazczy  39  r,  podobno9Ecz  6r,  118  v,  z  yey  zakon- 
noHzczy  140  v,  ysnoszozy  16  v,  bogomysrinoszczy  111  v,  oblycz- 
noszez  144r,  oblycznoszezy  64  r,  124  v,  oblyczDoazczą  52  v, 
bythnoszcz  16  v,  nylkoszczy  102  v  (=  wilgoć),  poezesaosciy  9  v, 
poczyeszaoszez  63  r,  100  y,  poczesnosiczy  14  r,  poczesooszcz 
122  V,  124  V,  smrodlynoszcz  129  r,  gromy eszlynosici  128  v,  sro- 
myeszlyaoszozy  9r;  —  od  imiesłowu  ezynnego  przeszłego  na  / 
urabia  siq  rzeczownik:  omeikałoee  (niedlMilstwo):  omyeszka- 
losczy  105  V. 

§  216.  Przyrostek  -dło:  stadło  bogomyszlooszczy  111  v 
(=  stan). 

Przyr.  -stwo  :  nabozeostwo  78  r,  yącztliwa  34  r,  zydostwa 
136  r,  proroszcztw  58  r  (tj.  prorocsty)  ;  pospolstwye,  pospólstwem 

86  y  (=  towarzystwo,  łączność). 

§  217.  Za  pomocą  przyrostka:  -iye  urabia  się  rzeczowniki 
słowne  (deyerbatiya)  od  imiesłowu  przeszłego  biernego:  poth- 
wyerdzenye  135  r  («bierzmowanie),  pospolytonanyn  137  r,  ra- 
ezenya  52  r,  zgrzeszenyn  139  y,  naprauyenya  98  y^  przeczyuya- 
nye  16  y,  domnyemanye  72  y,  dotknyenye  10  r,  okrassenye  lôOr, 
w  zamknyenyn  46  r;  ććeńo  (ssł.  Cbtenije)  tj.  czytanie:  czczyenye 
43  r,  47  y,  ye  czczyenyu  109  r,  145  r,  l^n  czczyenyu  147  r;  poło- 
łeńe  (ss ustawa):    polozenyy  3  y,    położenia  5  r,  7r,    polozenya 

87  r,  polozenyu  94  r;  zamknyenye  48r  (=postauowienie),  wza- 
szczyczeniu  y  obrony enyu  73  y,  pozyuanye  111  y  (=używanie), 
przesrzeniu  83  y  (= opieka).  Od  osnów  rzeczowuilLowyob  uro- 
bione są  za  pomocą  tego  przyrostlca  dalsze  formacje:  s  kwye- 
czya  154  r:  pogło^e  (=płee):  poglouya  9  r,  66  y,  139  y. 


2.    Przymiotniki. 

§  218.  Przyrostek  ovo  urabia  przymiotniki  dzierżawcze: 
syn  adamow  6  r,  dussa  adamoua  99  r,  ryezerz  oristnsow  150  y, 
doctorowskye  25  y,  glona  nązoua  100  r,  szwyatloszcz  duchow- 
na  17  y. 

To  samo  oznacza  przyr.  -ino:  matbczyno  15 r,  spokolenya 
yeuynego  9  v. 

Praee  fiolologiezne.  T.  V.  :^5 


Digitized  by  VjOOQIC 


560  Kazimierz  Nitsch, 

Przyr.  -joi  czlonyeczymy  13 v. 

Przr.  -t»4o:  Indzkyego  rodzayn  18  r. 

§  219.  Przyr.  -hnoi  maczyerzysznych  (przyczym  zniknęło 
poprzedzające  O  94  r,  czuynego  83  r,  nyescząsny  63  r,  swyat- 
loszcz  duchowna  17  y,  zbanyczyelną  22  r,  czesnemu  97  y,  czesz" 
ne  97  y,  czesznye  obyauyenye  87  y,  pyervorodnego  1  r,  rzecz 
bytna  16  y,  dostateczny  146  r,  dosthoyny  (= godni)  148  v,  osob- 
ny (szczególny):  nayosobnyeyszem  19 y,  nayosobnyeysze  20  v. 

Przyrostek  ten  urabia  też  liczebniki  porządkowe  od  U: 
yedennasne  91  y,  iedennasny  124  r,  dwanasna  151  r,  dwanasny 
12  y,  dwanasne  91  y,  Jedennasna  150  r,  trzydzyesnego  104  r, 
134  r,  obok  ozęstszego  przyrostka  to  :  trzeezyenastego  136  r, 
w  dzyeuyątenastem  95  r,  syodmenasthego  148  r,  osmenastego 
148  r,  syodmenastego  134  r,  w  thrzeczyenastym  3  y,  trzynastego 
147  y,  pyącznastego  113  r, 

§  220.  Przyrostek  -isty:  wlosyste  121  r,  maczyerzysznych 
94  r  (tj.  ^macierzystny). 

Przyrostek  -aty.  lysonatych  119  y. 

Od  wielu  przymiotników  z  przyrostkiem  -hno  urabiają  się 
za  pomocą  dalszego  przyrostka  -ość  rzeczowniki  oderwane 
(patrz  §  215). 

Przyrostek  -ski:  doctorowskye  25 y,  Anglyskyeh  14r. 


Stopniowanie  przymiotników. 

§  221.  Liczebnik  porządkowy  „pierwszy"  występuje  za- 
równo w  formie  stop.  równego:  p'eryy,  a,  e,— jak  w  formie 
stop.  wyższego  p'erysy,  a,  e:  pyeruy  12  r,  7  r,  pyeme  83  y, 
pyerwe  Ir,  12 y,  pyeruego  3r,  I35r,  s  pyerwą  3y;  pyerwszy 
100  r,  pyerwseha  146  y,  pyerwsche  21  y,  pyerwszemu  92  y,  pyer- 
wsą  92  y,  ku  pyerwszym  140  y;  w  tym  samym  oczywiście  zna- 
czeniu występuje  forma  stop.  najwyźsz.  :  naypyerwsze  stworzony e 
23  r. 

W  następującym  zdaniu  liczebnik  „pierwszy"  ma  rzeczy- 
wiście znaczenie  stopnia  wyższego:  które  począczye  było  pyer- 
wsche yey  mylosczy  nyszly  wzyuoczye   szwyątey  anny  21  y. 

§  222.  Obok  form  :   yne  33  y,  77  r,    yny  56  r,  ynych  44  r, 


Digitized  by  VjOOQIC 


r^" 


o  Jçïjkn  „Kazań  Paterka."  551 

84  r,  z  ynymy  28  r  —  istnieje  w  tym  samym  znaczeoia  forma 
stopnia  wyższego  :  ynsze  wszytko  stworzenye  88  V|  ynssego  145v, 
ynszy  anyely  98  v,  Indzye  ynszy  110  v,  od  ynszych  1  r,  yn- 
szych  4v;  występuje  też  forma:  ynaksze  119  v. 

§  223.  Stsłow.  yęstb  odpowiada  forma:  yyącz  17  y.  Znąj- 
dnją  się  tu  formy:  vecày  (lub  t^ę^śy)  i  dyssymilowana :  vętśy. 
Forma  późniejsza:  eęksy,  analogiczna  do:  wielki,  w  zabytku 
tym  jeszcze  się  nie  pojawia  Przykłady  form:  vęcśy,  (;ętśy 
patrz  §§  101  i  115. 

§  224.  Stopień  wyższy  nrabia  się  za  pomocą  przyrostków: 
'8Ztf  i  -ejszy,  w  głównych  zarysach  tak,  jak  w  języku  nowym. 
Odmiennie  od  języka  nowopolskiego  nrabia  się  stopień  ?r^ższy 
do  przymiotnika  „miły":  namyleyszy  39y,  namyleyscha  19  r, 
'namyleyscbą  128  r,  obok:  namylschą  43  r.  Do  stopnia  równego 
mądry  jest  stop.  wyższy  mądrsza  80  r. 

§  225.  Imiesłów  przesz,  bierny  wzgardzony  (wzgardziony?) 
ma  stop.  wyższy  prawidłowo:  wzgardzyenszy  89  r. — Od  takiegoż 
imiesłown:  błogosławiony  jest  stop.  wyższy  prawidłowy:  nay- 
blogoslaujenszey  38  v,  częściej  jednak  analogicznie  do  przy- 
miotnika „sławny**:  nayblogoslawnyeyszey  42 v,  25 v,  nayblo- 
goslawnyeysze  67  r. 

§  226.  Stopień  najwyższy  nrabia  się  od  stopnia  wyższego 
przez  dodanie  na  początku  cząstki  na-^  rzadziej  naj-  :  naszwyąth- 
Bzą  15  r,  naszlachetnyeysza  91  y,  naszlacbethnyeysze  22  y,  na- 
lepsze  144  r,  nalepszą,  naszwyątszą,  nadostoynyeyszą  117  y,  na- 
czystbszy  10  y,  naslodszego  106  y,  nachądoznyeysza  18  r,  na- 
gorscby  149  r,  nauyssza  8  y,  naslodszy  56  r,  namnyeyschy^  '  na* 
pokornyeyscha  148  r,  naczndnyeyscha  I  r,  nanyssa  88  r,  namy- 
leyszy  39  y,  namyleyscbą  19  r,  namyleyscbą  128  r,  nachwale- 
bnyeyszem  35  r,  naszwyątscha,  naczysthsza  18  r,  26r,  naszcząsz- 
nyeysza  18  r,  naslodsza  18  r,  naszwyątszey  56  y  itd. — ale  i.*  nay- 
szwyąthscbego  56  y,  nayczystsza  18  r,  uayosobnyeysze  20  y,  nay- 
nysszey  26r,  nayczystbszem  35  r,  naypokornyeyscba  y  nayczysth- 
scha  36  y,  naynyenynnyeysze  y  nayczystbsze  66  r,  nayblogosla- 
wnyeyszey 42  y,  naypyerwsze  23  r,  nayblogoslauyenszey  38  y, 
nayblogoslawnyeyszey  25  y,   nayblogoslawnyeysze  67  r. 

§  227.  W  przymiotnikach,  złożonych   z  przedrostkiem,  na- 


Digitized  by  VjOOQIC 


0-:-    . 


Pv'-.? 


552 


Kazimlers  Nitsch, 


8toi  między  częściami  składowemi:    przenaczygthsohey  dzyeuy- 
cze  19  r,  przenaczystsche  68  r. 

To  gamo  odnosi  się  do  przysłówków  :  przenaczyszezyey 
79  V,  naszlycznyey  56  r,  chwalebnyey  13  v,  gorączey,  yasznyey, 
doskoBaley  77  v;  obok  :  pyeruey  nyszly  37  v,  napyeruy  odpo- 
uyedam  136  r— znajduje  się  stop.  wyższy:  poszwyąezyl  myą 
pyerwszey  nyszlym  syą  począla  68  v.  Forma:  yakosz  uysz^zey 
scberzey  pysano  78  y — nysszey  38  y  powstała  przez  analogję  do 
stopnia  wyższego  przymiotnika  yyśśy;  obok  tego  prawidłowo  : 
nyssey  83  r,  nanyssey  23  r. 


§  228. 


Zaimki  nieokreślne 


tworzą  się  przez  dodanie    partykuły    „koli^    lub  „koIve^\ 
nowopolskie  ,,kolvek"  :   która  koly    65  r,  czokolnye  1  y,    ezokol- , 
yye  13y;   także:  aczkoly  22  v,  65  v,  aczkolnye   6r,  138  v.  Dzi- 
siejsze „kilka-  ma  formę  :  kylo   105  r. 


229. 


Złożenia. 


Złożenia,  których  pierwsza  część  jest  imieniem,  spotykamy 
prawie  te  same,  co  i  w  języku  nowym,  niektóre  z  nich  jednak 
nie  zrosły  się  jeszcze  zupełnie  i  zachowały  odrębność  części 
składowych,  objawiającą  się  bądź  w  sposobie  pisania  osobno, 
bądź  we  wstawianiu  między  nie  innych  wyrazów,  np.  o  wnyebo 
wzyączyu  1  y,  96  y,  wdoszycz  za  grzechy  uczynyenyu  137  v, 
dosycz  czynyenya  137  y,  doszyć  czyny ącz  138  y.— W  złożeniu 
luźnym:  bogu  boyączy  60  r,  zachowała  się  forma  przypadkowa 
pierwszej  części.  Wreszcie  zapisać  trzeba:  wstadlo  bogomyszl- 
noszczy  111  y,  swouolna  14  y,  zoltoczarne  119  y,  slorzeczenya 
12  r, — w  których  część  pierwsza  przybiera  formę  tematową  (jak 
w  największej  części  złożeń). 

§  230.  Ze  złożeń,  których  pierwszą  częścią  jest  przyimek, 
wymienię  kilka,  różniących  się  od  języka  nowopolskiego .-  prze- 
bytkyem  79  y,  przebythkyem  22  r  (obok:  przybytkyem  35  y,  67r), 
odarowana  9  r  (obok  :  obdarouana  28  y),  naleszona  1  r,  nalezyon 
6  r,  należy enye  12  r,  nacząla  76  r,  ostała  9  y,  ostauyesch  2  y, 
2  r,  czemu  syą  nycz  nyeprzeozynya  3y,  w  przesrzenyu  67  y,  85  v, 
roslod/yla  84  v,  othnakazoney  mathky  70  y,  pouyssona  18r,  98y, 
pozynal  (używał)  112  r. 


Digitized  by 


Google 


o      języka  „Kasań  Paterka".  553 

Partykuła  ^abo''  14  r,  17  r — (i  dalsze  formacje:  abonyem 
26  y,  aboesyem  21  y,  34  y) — składa  się  z  dwo  części,  obok  dzi- 
siejszego: albo  2ry  ll9r  (tj.  a-li-bo). 

§  231.  Przyimki. 

Z  nienżywanyoh  lub  rzadko  dziś  aiywanych  spotykamy 
krom  (bez,  prócz)  :  krom  yątbpyenya  1  y,  krom  szkody  zosthal 
2y,  krom  pomoczy  4  r,  krom  grzechu  lir;  przez  (=bez):  przesz 
kończą  18  r,  przesz  sromothnego  slozeuya  2r,  przesz  grzecba 
7  r,  8  r,  —  obok  bardzo  częstego  znaczenia  dzisiejszego  (per); 
używa  się  jednak  i  „bez''  :  bez  wątpyenya  59  y,  bez  grzecbn 
9  y,  besz  grzechu  12  r;  prze:  przeto  2  y  itd.,  prze  tą  panną  74y. 


III.    I^  1  e  k  S  j  a. 

A.    Deklinaoja. 
I.    Deklinacja  rzeczowników. 

§  232.  Mianownik  1.  pojêd.  prawie  nie  róini  się  od  języka 
obecnego.  Zapisać  trzeba  tylko  pełne  formy  tematów  na  -ija: 
my  braczya  mylą  y  sy ostry  3r,  stroza  any ciska  114  y.  Rze- 
czownik :  prorokyny  67  y  występuje  w  formie  ściągniętej.  Przy- 
swojony z  łacińskiego  ,,pagânu8^:  poganyn  128  y ,  przybiera 
końcówkę  rzeczowników  rodzimych  na:  -ênin.  Dla  dopełniacza 
1.  poj.  króla  karolusa  2  r— przyjąć  trzeba  mianownik  karolos. 

§  233.  Dopełniacz  L  poj.  Rzeczowniki  męskie  mają  koń- 
cówkę a  lub  u.  Odmiennie  od  obecnego  stanu  języka  mają 
w  dopełn.  1.  pojed.  a:  grzecba  41  y,  67  y,  73  y,  88  y,  100  y;  luda 
14  r,  108  r,  154  y  ;  obraza  153  y  \  obyczaya  6  r,  130  y  ;  ogródecz- 
ka 46  r;  początka  8ry  88  r;  pokoya  143  y  ;  przyuyleya  93  r  • 
psalma  87  r  ;  karolusa  2  r  ;'-obok  tego  jednak  są  formy,  równe 
dzisiejszym:  początku  133  r,  19 r,  25 r,  112 y,  50 y,  46 r^  po- 
cząthku  29  r;  ludu  129  y ,  124  y,  18  y;  grzechu  113  r,  9ly, 
45 r,  16 y;  7r;  końcówkę  -u  mają:  korabyn  100  y,  ouoc£U  46r, 
101  y  ;  z  nieużywanych  dziś:  upadu  115  r,  10  y  ;  zakalu  96  y, 
sczeruu  100  y^  „Erystus*'  ma  dopełn:  krystusa  ly — ^i:  yezn  cri- 


Digitized  by  VjOOQIC 


554  Kasimiers  Nitsch, 

sta  I4v,  yesu  crysta  88  r,  ieso  crista  42  v,  przycxym  pierwsie 
imię  „Jezu"  jest  zawsze  nieodmienne.— Noe  ma  dopeln.  analo- 
giczny do  deklinacji  zaimkowej  :  noego  56  y. 

§  234.  Tematy  ieńskie  na  -ja  mają  końcówkę — a,  po- 
wstałą z  e:  dusze  l8v,  17  r,  16  v,  6  r,  Ir,  6v,  68  r,  84  v, 
9Gr,  dusse  17  r,  139 r,  120  v,  116v,  316r,  libr,  110  v, 
107  V,  94  r,  92  v,  dzyeuycze  19  r.  14  r,  20  v,  31  v,  41  r,  46  v, 
71  r,  77  r,  79  v,  80  r,  80  v,  103  v,  133  v;  yuthrznye  3r;  kroto- 
phyle  109  r,  nądze  99  v,  obyetnycze  1 06  r,  pracze  134  v,  146  v, 
rdze  127  r,  szubyenycze  128  v,  szyye  111  r,  tayemnycze  50  v, 
51  r,  52  r,  troycze  20  v,  25  v,  26  r,  29  v,  31  r,  37  r,  37  v,  38  v, 
42  V,  43  r,  53  r,  67  r,  67  r,  77  v,  79  r,  79  v,  89  r,  throycze  69  r, 
obok:  troyczey  16  r,  zbroye  150  v,  zorze  7v,  zyemye  36 r,  72 r, 
101  r,  102  V,  116  r,  l54r;  żądze  17  r,  101  r,  110  r,  130  r,  134  v^ 
sybylle  57  y.  Tęż  formę  spotykamy  u  rzeczownika  z  końcówką 
tematową  twardą  :  o  synouye  eue  106  y. 

Tematy  na  -ja  mają  nadto  dwie  inne  końcówki:— î  (y) — 
analogicznie  do  tematów  twardych,  np.  dussy  87  y,  117  v, 
z  dzyeuyezy  panny  103  r  ;  i  ey,  analogicznie  do  deklinacji  zło- 
żonej przymiotników,  najczęściej  w  wyrazach  przyswojonych  na 
-yja:  alexandriyey  lir,  zanglyey2r,  phylozophyey  5  r,  do  ga- 
lylegey  106  r,  z  yey  historycy  120  y,  maryey  1  r,  1  y,  4  r,  9  v, 
10  r,  14  r,  19  r,  41  r,  46  y,  48  y,  55  r,  60  y,  65  y,  69  r,  71  r,  75v, 
77  r,  80  r,  82  r,  86  y,  101  r,  104  r,  110  y,  115  r,  117  y,  132  v, 
133  r,  146  y,  147  y,  149  r,  153  y  ;  ku  czczyenyu  lekczyey  60  r^ 
materyey  89  r,  mschey  12  y  ;— krom  sthaynyey  13  i  r,  ot  troyczey 
szwyątey  16  r;  uoley  57  r,    114  r,  152  y. 

Temat  spółgłoskowy:  krev  ma  historycznie  uzasadnioną 
końcówkę— e:  krwye  110  r,  137  r,  130  r,  48  r,  33  r,  30  y  ;  wy- 
stępuje  też  forma  analogiczna  do  tematów  na  -t:  z  yey  czystey 
nyeuynney  krwy  66  y. 

Tematy  na  -t  mają  wyłąeznie  pierwotną  końcówkę  i  :  bo- 
leszczy  4  r,  czczy  13  y,  98  r,  116  r,  116  y,  czystoszczy  41  y,  78  r, 
jdt broczy  4  y,  przesz  zolczy  a  gorzko szczy  100  y,  koszczy  72v  itd. 
Tu  należy  też  dopełniacz  liczebnika  :  ku  czczy  yey  syedmy  ra- 
deszczy  13  r. 

Rzeczowniki  rodzaju  nijakiego  mają  zawsze  końcówkę  a. 
formy  na   -u:  który  yey  czystego    począczyu  szwyąta  czczycz... 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  jçsykn  „Kaiiń  Paterka".  555 

nye  chcze  lv,  yzc  koszczyol  szwyączy  tey  myley  panny  począ- 
czyn  83  y  —  nwałać  naleiy  za  pomyłkę  pisarza. 

§  235.  Celownik  1.  pojed.  Rzeczowniki  męskie  mają  dwie: 
końcówki:  u,  albo  ovi.  U  wieln,  gdzie  dzii  zapanowała  koń- 
cówka otci,  występuje  w  Kazaniach  Paterka  u:  pospołu  113  r 
(temat  na  -w),  synu  42  r,  40  r.  30  r,  43  v,  48  v,  51  v,  74  y,  81v, 
70  v;  obok:  synouy  138  r,  70  v,  18  r  ;  ku  brzegu  113  r,  wszyt- 
kyema  eyptu  105 r,  grzechu  13 v,  110 y;  ludu  zydowskyemu 
l08r,  ku  pożytku  114  r,  wszytkyemu  szwy  atu  106  r,  ku  mal- 
zenskyemu  uczynku  97  r,  przeczyw  zakonu  bożemu  5  r,  zboru 
anyelskyemu  71  r,  ku  zyuotu  4r,  134  y,— ale  także:  zakonouy 
138  y,  5  r;  czart  ma:   czartouy  55  y. 

O  przechodzeniu  końcówki  owi  w  ewi  patrz  w  fonetyce. 

§  236.  Bzeczowniki  żeńskie  mają  w  tym  przypadku  w  te- 
matach twardych  końcówkę  'e  (:b),  w  miękkich  przeważnie  hi- 
storycznie uzasadnione  i:  troyczy  114y,  81  r,  dnssy  127  r,  16y, 
duszy  6y,  nadzyey  62  r;  w  tych  ostatnich  pojawia  się  jednak 
i  końcówka  e;,  na  wzór  deklinacji  złożonej  przymiotników  :  m a- 
ryey  pannye  152  r,  143  r,  maryey  115  r,  112  r,  111  r,  77  y,  1  y; 
przeczyw  uoley  bozey  99  y,  uoley  boskyey  była  barzo  przy- 
równana 128; — tęż  formę  ma  rzeczownik  z  końcową  ściągniętą: 
panyey  52  r,  75  r. 

§  237.  Biernik  L  pojed.  jest  zupełnie  zgodny  ze  stanem 
języka  nowopolskiego. 

§  238.  Wolacz  2.  pojed.  zachował  pierwotną  końcówkę 
w  rzeczowniku  „człowiek":  czlouyecze  147  y,  92  r,  49  y.  Żeń- 
skie mają  końcówkę  o  tak  w  twardych,  jak  i  miękkich  tema- 
tach: ulyczko  9y,  slngo  78  r;  dusso  107  r,  dzyeuyczo  8  y,  18  r, 
90 r,  nadzyeyo  18 r,  oblubyenyczo  130 r.  Końcówkę  a  (tj.  for- 
mę mianownika)  mają:  marya  dzyeuyczo  18 r,  8  y,  panno  marya 
1 8  r,  marya  matko  lasky  91  r,  uyeląkay  syą  marya  97  r  ;  bra- 
ozya  trzeszwy  bądzrzye  146  y. 

§  239.  Narzędnik  I,  pojed.  Z  rzeczowników  rodzaju  męs- 
kiego zapisać  trzeba:  skrystem  92  y,  przedantycristem  lOOr, 
obfytem  dzdzem  96  y  ;  od  mianownika  „podskarbie^  narzędnik 
brzmi  :  potskarbyem  49  y.  —  „Książę^'  ma  nieściągniętą  formę: 
ksyązączyem  108  y . 

§  240.  Bzeczowniki  nijakie,    ściągnięte  z  -{/«,   mają  dwie 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


556  Kazimiers     Nitsch, 


formy:  powszechną  w  języku  staropolskim  -im  i  późniejszą -em 
i  to  bez  żadnej  róftnicy  ;  często  jeden  wyraz  ma  obie  formy  : 
z  rządzenyem  49  y,  srządzenyem  48  r,  zasczyczenyem  48  r, 
yyesyelem  86  r,  z  nyeselyem  69  v,  oyesyelem  51  ▼»  z  wyesyelem 
42  V,  nzuanyem  80  r,  począczyem  abo  stbworzenyem  72  v,  stbwo- 
rzenyem  54  y,  przet  stworzeayem  52  r,  stworzenyem  50  r,  scbo- 
nanyem  79  y,  47  y,  pod  przykryczyem  100  r,  przed  począczyem 
y  narodzenyem  60  y,  przetb  począczyem  59  r,  począczyem  67  r, 
przed  począczyem  y  narodzenyem  56  y^  otpoczynanyem  boskym 
54  r,  narodzenyem  59  y,  mylosyerdzyem  34  r,  kocfaanyem  bos- 
kym 83  r,  kochanyem  40  y,  ymyenyem  86  r,  57y;— chwalcDym 
107  r,  narodzonym  103  y,  153  r,  dzywnem  a  osobnym  boskym 
zrządzonym  y  obyanyenym  21  r,  odpoczjnanym  40  r,  zachona- 
nym,  poszwyączenym  93  r,  94  r,  myala  bycz  scboaanym  36  r, 
bożym  skazanym  17  y,  sthworzenym  12  r^  27  r,  stworzonym  87r, 
88  r,  przed  wszytkym  stworzonym  98  y,  nelkym  czya^a  mego 
odrączenym  153  r,  przed  wlanym,  przed  wlanyem  6y,  nyobra- 
zenym  bożym  ll7r,  wzyąozym  96  r,  z  weselym  14  y,  64  y  (bis), 
91  y,  nonom  ueselym  74  y,  z  weselym  91  y,  zaczmyenym  7  y,  yado- 
uytem  zarażonym  7  r,  zarażonym  89  y,  dzywnym  srządzenym 
boskyem72r,  boskym  zrządzenyem  98  y,  obły  czym  110  n  skray- 
tanym  104  y.  — Formę:  nye  o  tym  tedy  łu  zachotianym  cbeza 
pysacz  93  r,  uważać  należy  za  pomyłkę  pisarza,  zamiast  miej- 
scownika: zachowania. 

§  241.  Do  deklinacji  rzeczowników  żeńskich  z  tematem 
na  'i  należy:  syedmyą  yynodow  13  r. 

§  242.  Miąjscownik  L  pojsd.  męski  ma  dwie  końcówki: 
'e  (t)  i  u.  W  Kazaniach  Paterka  pierwsza  z  nich  utrzymała  się 
w  większej  iloéei  rzeczowników,  niż  w  nowym  języka  polskim: 
po  bodze  67  r,  w  bodze  3  y,  20  y,  21  y,  28  y,  53  y,  45  r,  69  y, 
78  y,  144  y,  po  bodze  127  y  ;  w  człony ecze  119  r,  w  oblecze  58r, 
obok:  w  obłoku  58  y;  po  swym  panye  63  y,  o  panye  yezusye 
134  r;  ale  inne,  zakończone  w  temacie  na  gardłową,  mają  już 
-ti  :  wduchu  65  r,  43  y,  ydychy  99  r,  wduchu  132  y  :  wgrzechu  6r, 
wogrodeczku  46  r,  w  początku  87  y,  w  takym  smarka  143  y,  na 
początku  95  y. 

Temat  miękki  :  dzień  ma,  jak  i  w  nowopolskim,  końcówkę 
e  :  ue  dnye  63  r. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku   „Kaaań  Paterka."  557 

Rzeczownik  czas  ma  odwrotnie,  niż  w  obecnym  jqzykn, 
formę  analogiczną:  w  przyszlem  ozasn  43 ▼. 

Temat  pierwotnie  na  t^:  syn  ma  zwykle  formę  prawidło- 
wą:   po  synn  bożym  25  y,    w  synn  bożym  29  y,    po  synn  35  r, 

37  r,  40  V,  43  V,  65  v,  70  r,— rzadziej  analogiczną  na  'e:  po  my- 
łem synye  29 r,  o  swym  synye  127  v;  forma:  o  syny  boszem 
142  r  powstała  przez   pomyłkę. 

§  243.  Rzeczowniki  źeńsl^ie  z  tematem  na  -ja  mają  zwykle 
historycznie  uzasadnioną  końcówkę  i  :  przy  ostateczney  yyecze- 
rzy  44  v,  na  zyemy  59  v,  108  r,  w  sthayny  57  y,  na  puszczy 
142  V,  vemszy  44  r,  przy  mszy  88  r,  na  mszy  3  r,  odzyeny- 
czy  59  r,  dzyenyczy  106r,  na  dussy  117  v. 

Niektóre  jednak,  przyswojone,  uległy  analogji  deklinacji 
złożonej,  podobnie,  jak  w  dopełn.  i  celowniku  1.  pojed.,  a  mo- 
że też  analogicznie  do  nich  :  o  pannye  maryey  7  r,  8  y,  w  pan- 
ny e  maryey  7  v,  lir,  14  v,  o  maryey  56  v,  59  r,  106  r,  109  r, 
125r;  w  historyey  rzymskyey  104  r,  103  r;  w  babylonyey  lOSr, 
w  bazylyey  3r,  16r;— tęż  końcówkę,  równie  jak  w  celów,  po- 
jed.  ma  rzeczownik  „pani**:  o  oney  panyey  112  v. 

§  244.  Liczba  podwójna. 

Biernik  1.  podwój.  :  dwye  dzyeneczcze  153  y,  obok  :  ty  dwye 
dzyeueczky. 

Inne  formy  tej  liczby,  znajdujące  się  w  Kazaniach  Pater - 
ka,  są  dziś  jeszcze  używane,  jako  to:  Dopełn.:  od  oczu  mo- 
ycb  144  r,  do  oczu  120  r,   z  oczu  119  r; 

miejscow.:    w  rąkn  107  r,  70  r,  44  r,  38  r,    w  raku  swych 

38  V,  na  raku  43  v,    128  r; 

narzęd.:  przed  oczyma  149  r,  oczyma  czyelesnyma  123  r, 
anyelskyemy  oczyma  52  r,  boskymy  oczyma  30  r,  przed  oczyma 
y  uschyma  boskymy  33  r,  rąkoma  swyma  142  v,  14dr,  anyel- 
skymy  rąkoma  142  y. 

§  245.  Mianownik  1.  mnogiej. 

Pierwotna  forma  na  i  występuje:  anyely  81  v,  80  r,  76  y, 
22  r,  5y;  proroczy  125  r,  56r,  49y;  kaplauy  37  y,  140  r;  krze- 
szczyany    135 y.    Formę  biernika  mają  rzeczowniki:    kory  pu- 


Digitized  by  VjOOQIC 


558  Kazimîers  Nitsch, 

8te  33  r,  dnj  płaczu  113  v.  Analogicznie  do  formy  m^sk.  ua  i 
powstała  forma:  slndzy  53  v,  134 r,  który  to  wyraz,  jak  temat 
na  a  winienby  mieć   formę:  słngi. 

§  246.  Końcówkę  owie  spotykamy  nietylko  u  osobowych: 
zydoHye  113  v,  oozczonye  75  v,  serafynouye  78  v,  80  r,  53  v,  pa- 
nonye  66  v,  cherubynouye  53  v,  80  r,  doctoronye  80  r,  93  v,  do- 
ktoronye  19  r,  bysknponye  44  r,  bogoaye  144  v,  anyolowye  52  v 
(w  dopisku)  ;  mają  ją  też,  acz  rzadko,  nieosobowe,  a  nawet  nie- 
żywotne: ptaszkouye  ueselą  sya  63  y,  tronouye  54  r.  Forma: 
zyuyola  92  r  powstała  przez  analogję  do  rzeczowników  nija- 
kichy  a  takie  do  przyswój onytb  języka  łacińskiego,  które  za- 
chowały swą  końcówkę  rodzaju  nijakiego   a. 

§  247.  Osnowy  na  -i  żeńskie  mają  końcówkę  î:  rosko- 
szy  47  y. 

Forma:  trzy  Aonc^  na  wschodzye  syą  ukazały  104 r  mo- 
gła powstać  przez  analogję  do  aiękkich  osnów  męskich  i  ień- 
skicfa,  najprawdopodobniej  jednak  jest  to  zwykła  pomyłka. 

§  248.  Dopełniacz  I  mn.  Pierwotna  forma  rzeczowników 
męskich  na  spółgłoskę  zachowała  się  w  :  tele  krocz  128  r,  nyele 
krocz  96  y  ;  zwlosz  119  r.  Rzeczownik  „przyjaciel"  ma  w  tym  przy- 
padku formę  z  końcową  spółgłoską  twardą  :  u  przyaezyol  128  y. 

Zwykłą  jest  końcówka  ow^  przejęta  od  tematów  na  u: 
apostołów  99  r,  touarzyszow  lOo  r,  byskupow  43  r,  czasów  97y, 
korynthow  147  y,  150  r,  dla  odpusthow  3  r,  odpoczątkow  32  r, 
s  poganow  103  V,  pozythkow3r;  proroków  99  r,  tele  razów  148y, 
uzythkow  2  r,  u  zydow  108  r,  krolow  43  r,  107  v,  obyczayow 
109  r,  oczczow  102  y,  do  pastyrzow  105  r,  przyuyłeyow  107  y, 
przesz  pyąthnaszczye  stopyeuyow  112  r.  Jest  ona  więc  jeszcze 
powszechniejsza,  niż  w  obecnym  języku,  gdyż  występuje  na- 
wet w  rzeczownikach:  pogan,  stopień,  które  jej  obecnie  nie 
mają.  Uległy  jej  też  rzeczowniki  męskie  z  tematem  na  -a,  np. 
patryarchow  43 r,  99 r,— obok:   s  patryach  107 v  itd. 

§  249.  Pierwotne  osnowy  męskie  na  i  zachowały  historycz- 
nie uzasadnioną  formę:  złych  ludzy  110 r,  ludzy  103 y,  kylo 
dny  105  r,  w  oszm  dzyes}ąth  dny  83  y,  sto  dny  16  r,  dny  16  r, — 
i  pociągnęły  za  sobą  pewną  ilość  tematów  na  'jo:  myeszączy 
27  y,  myesyączy  39  r,  promy  cny  110  r,  tysyącz  tysyączy  69  r, 
które  jednak  mają  też  końcówkę   ów  (patrz  §  248). 

Digitized  by  VjOOQ IC 


o  jçiyku   „Kazań    Paterka".  559 

§  250.  Rzeczowniki  nijakie  mają  formę  pierwotną: 
szwyąth  84  r,  sksyąząth  43  r,  dwoye  synogarląth  131  r  itd.  i  na 
tych  myast  25 r,  nrobione  na  wzór:  dotychczas,  chociaż  „na** 
nie  rządzi  dopełniaczem. 

§  251.  Tematy  na  a  zachowały  końcówka  pierwotną  na- 
wet w  rzeczownikach  męskich  :  od  enangelysth  133  y,  spatr- 
yach  107  v,  obok   patryarchow  43  r,  99  r. 

§  252.  Tematy  ieńskie  na  i  mają  albo  formę  organiczną: 
roskoszy  29  v,  dobroczy  45  r,  albo  analogiczną  do  tematów  na 
Ja:  na  oszmy  dlon  nyelkych  118  y. 

§  253.  Celownik  1.  mn.  Rzeczowniki  męskie  i  nijakie  mają 
końcówkę  om  ;  tylko  temat  na  i  ^Indzie"  ma  :  Indzyem  87  r^ 
91  r,  94 r,  94  v,  98 v  (bis),  104r,  UOr,  115r,  125  v;  obok:  In- 
dzyom  69  >,  77  r. 

§  254.  Żeńskie  mają  końcówkę  am  :  fygnram  61  v,  mo- 
dlytwam  153  r,  nyenyastham  9  r,  pannam  122  y,  rączkam  153  v, 
regalam  140  y,  kn  boskym  rzeczam  97  r,  rzeczam  102  r. 

§  255.  Biernik  I  mn.  syny  91  r,  91  y,  92  r;  anyoly  5  r, 
23  r,  26  r,  32  y,  34  r,  53  y,  dod.  do  54  r,  76  v,  77  y,  81  y,  82  r, 
98  y,  108  r,  108  y,  116  r,  apostoly  133  r,  doctory  133  r,  phylo- 
zophy  4  y,  cher  oby  ny  53  y,  kąty,  krzyzownyky  143  y,  potom- 
ky  91  y,  proroky  33  y,  54  y,  ptaszky  63  y,  serafyny  51  r,  53  y, 
smątky  33  y,  nrządy  54  r,  zynoty  112  r;— osnowy  miękkie:  nath 
czesarze  y  króle  66  y,  moczarze  dod.  do  54  r,  oczcze  74  r,  75y, 
plącze  33  y,  rodzycze  9y,  nad  thonarzysse  11^  y,  za  toaarzy- 
sze  145  y. 

„dzień^  ma  pierwotną  formę  :  dny  140  y,  ale  Judzie'',  tak- 
że  osnowy  na  t  mają:  takye  Indzye  yybayya  2r,  przesz  In- 
dzye  98  y,  108  t,  Indzye  135  r. 

§  256.  Narzędnik  I,  mn.  Rzeczowniki  męskie  z  końcową 
tematową  twardą  mają  pierwotną  końcówkę  tematów  na  -o,  tj. 
y:  z  ynymy  anyoly  23  y,  z  anyoly  113  r,  85  r,  86  y,  myedzy 
anyoly  98  y,  przed  wszytkymy  anyoly  132  r;  z  apostoly  151  y, 
przetb  dawnymy  czasy  57  y  ;  boskymy  dary  28  y,  nyelkymy 
dary  97 y;  a  sznaky  a  dzyny  nyelkyemy  106  r,  nyezlyczonymy 
dzyuy  106  r,  yązyky  ludzkymy  147  y,  takymy  klejnoty  97  y» 
myedzy  łotry  129  r,  przed  uyeky  5  r,  25  y,  30  r,  22  r,  przed 
wszemy  wyeky  33  r,  66  r;  posiał  z  zydy    102  r;— tęź  końcówkę 


Digitized  by  VjOOQIC 


660  Kazimiers  Nitsch, 

ma  pierwotna  o8Dowa  nati  syn:  myedzy  syny  lOr,  118  r;  wrisz- 
cie  niekiedy  osnowy  miękkie:  trzemy  palezy  116  r,  myedzy  ocz- 
czy  75  r,   85  v. 

§  257.  Te  ostatnie  jednak  po  większej  ezęeci  nległy  ana- 
logji  osnów  na  i,  a  zatym  analogicznie  do  :  ladzmy  109  r,  139y, 
148  V,  154  r,  mamy  tei:  nad  kroimy  108  v,  131  v,  myedzy  nye- 
przyaczyelmy  151  y,  promyenmy  54  y,  66  r,  slugamy  ale  przya- 
czyelmy  128  r,  przynyleymy  mocznymy  20  y,  tonarzyszmy  104y; 
tej  analogji  Miległy  też  dwa  rzeczowniki  z  końcową  tematową 
twardą:  Dad  kormy  126  y ,  z  doctormy  96 y . 

Nijakie  mają  pierwotną  formę:  czlonyeozymy  słony  13  y, 
ty  my  słony  20  r,  słony  138  y  ;  przet  wszemy  prany  boskye- 
my  69  y. 

§  258.  Rzeczowniki  rodzajn  żeńskiego  mają  oczywiście  wy- 
łącznie końcówkę:  ami^  np:  krołona  nad  krołowuamy  140  r, 
perlamy  115  y,  sibillamy  102  y,  pyersyamy  34  y  ;  takie  tematy 
TTięskie  na  a  mają:  slngamy  128 r. 

§  259.  Miejscownik  1.  mn.  kończy  się  w  rzeczownikacli 
męskich  z  końcową  tematową  twardą  na  pierwotne  'ech  (Êxi): 
w  anyelech  dod.  do  54  r,  56  r  (2  razy),  88  y,  85  y,  w  tych  to 
czasyech  77  r,  w  tycb  kaplanyeoh  140  r,  w  korzech  23  y,  32  y, 
54  y,  73  y,  ne  wszytkych  korzech  98  y,  w  proroczech  54  r,  85y; 
w  psalmyech  122  r,  w  smyszlech  swych  120  r,  w  thronyech  77y, 
nmyszłech  28  r  ;  —  obok  tego  istnieją  rzadziej  końcówki  :  och 
i  rozpowszechnia  obecnie  we  wszystkich  rzeczownikach  tichi 
o  grzechoch  10  y  i  w  grzechach  126  y,  o  czndnych  członkach 
118  r,  ne  wszytkych  członkach  120  y,  w  tronach  53  y,  ne  wszyt- 
kych nczynkach  a  obyczayach  110  r,  o  yey  uczynkach  133  r; 
należą  ta  więc  głównie  tematy  na  spółgłoski  gardłowa,  ale  nie 
bez  wyjątków,  np.  w  proroczech  85  y,  54  r. 

Z  tematów  miękkich  zapisać  należy:  w  nyemczech  84 r, 
moGzarzoch  dod.  do  54  r,  w  szwyątych  oczczoch  85  y;  temat  na 
-i  „ludzie"  ma  uzasadnioną  historycznie  formę  :  w  ludzyech  88yy 
109  y,  w  których  Indzyech  137  y  ;  obok  tego  pojawia  się  jnż 
końcówka  ach^  np.  obyczayach  llOr,    w  dnyach  103  r. 

§  260.  W  rzeczown.  nijakich  zachowała  się  pierwotna  for- 
ma na  'ech:  w  leczyech  111  y,  ne  trzech  leczyech  112  r;  w  thych 
slovyech    1  r,  w  tycb  slouyech    87  y,    w    uszech  64  y,    w  nsz- 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kaaań  Paterka".  561 

czy  ech  100  v,    122r;  a  Ukże:    oa  oczoch  61  v,  62  v,    a  nawet: 
w  szeregach  86  r. 

§  261.  Żeńskie  mają  tylko  końcówka  ach,  np.  w  tayemny- 
czach  24  r,  w  nolach  98  v,  w  ynych  zyemyach  84  r,  na  pyer- 
syach  103  y,  w  roskoszach  boskyeh  28  r,  w  roskossach  128ritd. 

2.    Deklinacja  przymiotników  rzeczownikowa. 

Przykłady  tej  deklinacji  (przymiotn.  i  imiesł.)  są: 
§  262.  Mianownik  pojed.  męsk.  szczysnyon  17  r,  stworzon 
12  r,  88  V;  czyny  on  151  r,  chwalon  15  v,  moczen  66  y^  należy  on 
6  r,  103  r,  aapelnyon  61  v,  napranyon  98  v,  narodzon  7v,  na- 
thchnyon  33  y,  oddalon  34  y,  odpądzon  124  y,  ofyarouan  101  r, 
w  czysczn  oehlodzon  w  nyebye  nneselon  125  r,  okrasson  150  r, 
omyth  136r,  opnsczon  97  r,  opnszczon  151  r,  oszlachczon  89  r^ 
zeslan  101  r,  zyw  ostanyesch  2  y,  poddan  4  r,  podobyen  41r, 
118  r,  pony  zon  89  r,  poslan64r,  133  r,y,  pouysszon  148  r,  nye- 
pouynyen  66  y,  poznań,  przyrownan  136  y,  poznań  143  y,  pozy- 
teczen  149  r,  przenyesyon  100  r,  na  krzysz  przybyt  90  y,  ro- 
nyen  98  r,  y,  ruszon  2  r,  rządzon  145  r,  rzeezon  60  r,  108  r,  133r, 
spranyan  83  r,  strączon  z  nyeba  33  r,  69  r,  aypądzon  33  r, 
szlep  61  r,  ypewnyon  125  r,  by  va  uolen  120  r,  wrznczon  abo 
wpoyon  grzech  17  r,  wspomożeń  91  r,  yybavyon  124  y,  yest  yy- 
yąth  9r,  byna  wznyesyon  124  v,  zaszlepyon  62  r^  zbanyon  103y, 
)51  r  ;  wreszcie  do  dzii  nżywany,  jako  nieodmienna  forma,  imie- 
słów czasu  teraźniejszego:  adam  yaplko  zakażone  yedzącz  99y^ 
a  tako  od  stworzenya  szwyata  byl  plącz  y  wzdychanye  wola- 
yącz  33  r  itd. 

§  263.  Mianownik  pojed.  nij..  nyedostateczno  13  y,  dzy  wno 
105  y,  wczyelenye  oristusoao  100  r,  przeklynanye  mathczyno  15r, 
yest  obyanyono  rzeczone  100  y,  obyauyono  103  y,  czyalo  było 
oczyszezyono  poszwyączono  y  omyto  6y,  ochłodzono  124  y,  ozy- 
nyono  17  r,  począto  20  y,  66  r,  nye  było  otworzono  y  poezątho 
20  y,  podobno  3y,  75  y,  110  y,  pyłnosch  słaszczye  107  r,  thak 
pysano  13  v,  skazano  78  y,  rosslanyono  86  y,  ymyą  byua  wzy- 
aano  a  spomynano  126  r,  prorocztwo  symeonono  62  r,  zamknyo- 
no  50  r,  89  y  ;- przysłówkowo  nżyte:  syłno  syą  neselyly  76  y, 
a  f^Inscbno  to  było  20  y,  raewno  63  v,  nono  stworzona  17  y. 


Digitized  by  VjOOQIC 


.562 


Kazimierz  Nitsch, 


§  264.  Mianownik  pojed.  źeńs.  nie  róini  się  od  dekliDacji 
złożonej,  tylko:  a  osobne  nabożeństwo  myala  ka  począczyn  pan- 
ny maryey  modlączy  syą  cząsto  prószyła  78  r,  to  bacząez  ysz 
ona  nyebądączy  kn  oczyszczyenyn  pouynna  a  wszako  syą  ny- 
uyodla  135  r,  kn  towarzysthwn  malzeuskyenin  telko  przyszwo- 
lyla  monyączy  138  v.  są  z  pewnością  formami  niezłoźonemi. 

§  265.  Dopełniacz  pojed.  mąs.  i  nij.:  zbyala  121  v,  oth 
dawna  69  v,  z  dawna  dawnego  18r,  31  y,  s  zymna  UOr,  z  da- 
wna 37  V,  z  laezynska  113  v,  znyenagla  104  r,  z  osobna  I5y, — 
wreszcie  forma  na  u:  z  mlodn  119  v. 

§  266.  Dopełniacz  pojed.  źeńs.:  z  naczysthszy  matky  10  v, 
sz  wyecznoszczy  boszky  21  y;  formy  te  możnaby  też  nważać, 
jako  złożone,  powst^e  przez  pochylenie  samogłoski  e  na  é, 
a  dalej  na  i. 

§  267.  Biernik  pojed.  źeńs.:  yydzącz  anyely  tą  mylą  pan- 
ną roskosznyącz  w  bostbwye  y  otpoczynayącz  w  ymyszle  bosz- 
kym  51  r. 

§  268.  Miejsc,  pojed.  w  wyrażeniach  przysłówkowych: 
czyszczę  15  r,  20  y,  czyszczye  63  r,  69  v,  83  y,  osobny e  69  y, 
przeczyszczye  82  y,  ysthnye  65  r,  wkrothcze  21  r,  wkrotcze  8.^y, 
myernye  146  y,  przednye  czndna  120  y,  wrychle  25  r,  57  y,  58y, 
61  r,  yasznye  yydzysz  y  nesele  oczekanasz  62  y. 

§  269.  Mianow.  1.  mnog,  źeńs.:  boskye  rzeczy  myanybycz 
spranyany  78  y,  rzeczy  bynayą  obyauyany  98  y,  poszwyączony 
rączky  38  r,  tayemnoszczy  boskye  nyebyly  yey  skryty  29  r, 
wszytky  lasky  28  y,  były  skryte  fygury  nydany  65  y,  modlyth- 
wy  uysluchany  125  r,  nyechay  bądą  zgromadzony  nody  125  r; 
analogicznie  do  tego  w  rodź.  nijakim:  obczyązony  sercza  146  v. 

§  270.  Mianow.  1.  mn.  mes.  Formy:  ty  odpusty  są  dany 
3  r,  czysty  bądzczye  144  r,  odpnsty  które  są  dany  16  r,  y  tesz 
ych  kory  myaly  bycz  spustoszone  napelnyony  51  y, — albo  po- 
wstały przez  analogię  do  rodzaju  żeńskiego,  albo  są  formami 
biernika  w  funkcjach  mianownika  1.  mn. 

Przymiotnik  „vêle"  ma  tylko  tę  jedną  formę  nieodmien- 
ną :  myalo  syą  narodzycz  uyele  proroków  99  r,  dla  yyele 
użytków  2  r. 


Digitized  by 


Google 


o  jçïjkn  „Kaiań  Paterka".  563 

8.    Liczebniki. 

Z  liczebników  głównych  zanotować  naleiy  : 

§  271.  Pierwotna  jedyna  forma  narzqdnika  1.  podw.  „obie- 
ma""  ożywa  si^  i  na  rodzaj  nijaki:  czemnm  ale  obyema  (oczy- 
ma) na  nyą  nye  patrzył  123  v. 

§  272.  trzy  ma  narzędnik:  trzemy  palczy  116  r,  zamiast 
dzisiejszej  formy  liczby  podwójne)  :  trzema,  powstałej  na  wzór: 
dwiema. 

§  273.  Liczebniki,  będące  pierwotnie  tematami  rzeczowni- 
kowemi  na  i  zachowały  pierwotne  formy  :  kn  czczy  yey  syedmy 
r&doszczy  13  r,  syedmy ą  vynodow  13  r,  na  oszmy  dlon  nyel- 
kych  118  V,  w  oszmdzyesyąth  dny  83  v,  w  oszmydzyesyąth  dny 
84  V,  a  po  oszmydzyesyąth  dny  84  r. 

§  274.  Liczebniki  powyżej  dziesięcin  mają  często  formy 
nieodmienne,  jak  :  ne  ezterdzyeszczy  y  trzy  97  r,  korona  z  gwyazd 
dwanaszczye  132  r,  yethrzydzyeszczy  capitnlû  88  v,  ze  czter- 
naszezye  naynysschych  bysknpow  44  r,  poszła  ze  czternaszczye 
patryarchow  y  zecztemaszczye  ksyąząth  44  v  ;  tę  ostatnią  formą 
możnaby  wprawdzie  nważaó  za  pierwotny  dopełniacz  1.  mn.,  ale 
wobec  innych  przykładów  trzeba  ją  nznać  za  mianownik,  uży- 
wany zamiast  innych   przypadków. 

§  275.  W  liczebnikach  od  20  istnieje  w  Kazaniach  Pater- 
ka  jeszcze  pewne  poczucie  ich  złożenia,  co  okaznje  się  z  od- 
miany obn  części  osobno  i  ze  sposobu  pisania  oddzielnie  tych 
częAci  :  w  oszmy  dzyesyąth  dny  84  r,  w  oszm  dzyesyąth  dny  83y, 
sto  y  pyącz  dzyesyąt  dny  3  r,  a  po  oszmy  dzyesyąth  dny  84  r. 

§  276.  „Obój,  obój  a,  oboje*  zachował  następujące  formy: 
mianown.  oboye  począczye  83  y,  obadwa  105  v;  dopełn.  uczyny- 
my  oboyu  począczyu  doszycz  84  r  ;  narzędn.  obyema  (oczyma) 
123  V. 

Nadto  zachowały  się  z  odmianą  według  deklinacji  złożo- 
nej lub  rzeczownikowej  używane  dziś  tylko  w  rodzaju  nijakim 
w  połączeniu  z  dopełniaczem:  dvoj^  dvoja,  dvoje  —  trój,  troją, 
troje — czvor,  czwóra,  czworo— dvojnasée,  dvojanasce,  dvojenaé(?e, 
np.:  y  bodze  duoya  yest  mocz  3  y,  dwoym  obyczayem  94  y, 
dwoye  trzy  drugye  140  y ,  troya  barua  119  r,  troye  było  po- 
szwyączenye  96  y,  to  troye  czyalo  dussa  bóstwo  104r,  u  troye 


Digitized  by  VjOOQIC 


564 


Kazimierz  Nitsch, 


narodzona  103  r,  s  troyego  rodzaya  107  v,  czworo  nczynyą  py- 
tbanye  92  y,  dwoymnaszczye  wyaodem  7  r. 

§  277.  Z  liczebników  porządkowych  spotykamy  formę:  ve 
dnnnaszczye  capitnlnm  14  v,  częściej  jednak  odmienia  się  dru- 
ga część  złożenia;  odwrotnie:  vetrzydzyeszczy  pyemem  capita- 
In"  ;  Inźność  złożenia  widać  w  formie  :  syodmego  dzyesyątego 
soste/iro  capitulnm  (LXXVI)  137r. 

Obok  form:  dnnnaszczye  14  v,  dwunastego  132  r,  do  któ- 
rych u  zostało  przeniesione  od  dopełniacza  liczebników  głów- 
nych, zachowała  się  forma  pierwotna  z  a  :  dwanasny  12  y,  dwa- 
nasna  151  r,  dwanasne  91  y,  106 r;— w  liczebnika:  pyącznaste- 
go  113  r,  część  pierwsza  jest  liczebnikiem  głównym,  podczas 
gdy  w  obecnym  języku  nawet  do  liczebnika  głównego  (piętnaś- 
cie) przeszła  forma  porządkowego. 

W  dalszych  przypadkach  liczebników  porządkowych  od  1 1 
do  19  część  pierwsza  przybiera  stałą  formę  liczebnika  porząd- 
kowego z  końcówką  na  a,  podczas  gdy  druga  część  przybiera 
zwykłe  końcówki  deklinacji  złożonej:  syodmenasthego  148  r, 
syodmenastego  134  r,  w  syodmenastym  położeniu  94  r,  osmena- 
stego  148  r,  w  dzyenyątenastem  95  r,  trzeczyenastego  136  r, 
w  thrzeczyenastym  polozenyy  3  y,  --  wyjątkowo  tylko  :  trzyna- 
stego 147  y .   . 

4.    Zaimki. 

§  278.  Go  do  zaimków  osobowych  zanotować  trzeba  często 
bardzo  używaną  jako  datiyus  eticus  formę  ći  i  skróconą  ć  :  nye 
taylacz  poczyechy  swey  86  r;  gorzalaez,  gorzalocz  56  v,  o  te- 
dycz  50  r,  bylocz  42  y,  y  thocz  obyauyam  78  r,  a  tocz  dayą 
105  y ,  czysthsacz  była  bylczy  iesus  41  r. 

Obok  zwykłego  celownika:  tobie,  sobie  np.  105  r,  61  r,  spo- 
tyka się  (jedyny  1*^2)  formę:  ksoby  41  y;  prawdopodobnie  jest 
to  pomyłka. 

Pomieszanie  form  biernika  i  dopełniacza  już  nastąpiło: 
obok:  myą  2  y,  czyą  97  r  w  znaczeniu  biern.  mamy:  czyebye 
36  y,  jako  biernik,  a  eę  jako  dopełn.  ot  czyą  boga  68  r. 

§  279.  Zaimek:  ten,  ta^  to  ma  w  narzędn.  pojed.  męsk. 
i  uij.  zawsze  formę:  tym:  pothtym  prauem  4r,  przed  tbym  25r^ 


Digitized  by 


Google 


■•■> .  !■■ 


O  jęłjku  „Katan  Patcrka".  565 

88  r,  przet  tym  37  v,  thym  vyathsze  81  v,  thym  lepy ey  84  r,  tym 
obyczayem  94  y,  tym  nyątszą  ll6v,  tymże  pokarmem  143  r  itd« 

Takąi  formę  ma  stale  w  oba  powyższych  razach  miejscow- 
nik 1.  pojed.  potym  2r,  79  r,  55  r,  29  v,  33  r,  w  tym  zynoczye 
8v^,  o  thym  pysanyo  13  r,"  o  thym  32  r,  w  tym  y  uewszyt- 
kym  82  r,  o  tym,  wtymkażanyu  85  v,  w  tym  pospolsthwye  86v, 
o  tym  zachonanym  93  r,  w  tym  była  pothwyerdzona  95  v, 
w  tym  98  r,  99  r,  o  thym  zynoczye  133  r,  na  tym  szwyeczye  140r, 
w  tym  zynoczye  146  r,  wtym(neatr.)  150  v,  itd. 

Mianown.  1.  mn.  męs.  żeń.  i  nij.:  ty:  (męsk.  jest  formą 
biernika):  ty  odpusty  są  dany  3r,  ty  rzeczy  przód  nyrzeczone 
bynayą  39  v,  ty  czterzy  rzeczy  1187,  ty  słona  115  v  itd. 

Biernik  1  mn.  wszystkich  rodzajów  ty.  ty  kthorzy  by  to 
trzymały  klnye  13  r,  mylnyą  rodzycze  swe  yako  thy  od  których 
9v,  ty  postawyl  23  v,  aby  ty  plącze  y  smątky  nkoyl  33  v,  ty 
nyanky  przysłała  154  r,  ty  przepaszczy  nprzedzyła  25  y,  napy- 
sawszy  ty  ksyągy  59  v,  ty  rzeczy  dzy wne  pan  czyoyl  72  r,  ty 
regnły  140  v,  ty  panny  starszymy  nczynyly  154  r,  Byorą  thy 
słówka  19  r,  czedl  ty  słówka  60  r,  tbysz  to^słona  y  emu  monyąez 
64  y,  rzecz  ty  słówka  80  y,  rosczy tayąoz  thy  słówka  85  r. 

Również  dla  wszystkich  ti'zech'osob  istnieje  w  narzędn.  1. 
mn.  jedyna  forma  tymi:  tymy  szwyątoszczyamy  135  y ,  tymy 
słony  20  r. 

Tak  samo  odmieniają  się:  on.,  ona,  ono.,  np.:  a  on  sobye 
myerszyla  (grzech)  137  y,  którą  oną  y«sz  począła  76  y,  na  onym 
myesczn  58  y,  a  ony  to  glosy  przynodzyło  33  r,  na  ony  głosy 
33  y,  y  yykładaly  ony  ïygnry  55  r,  yąłjczczycz  onyz  to  ksyą- 
gy 60  y,  a  ouy  twoye  ^łaskanye  oczy  knam  obrocz  18  r,  ony 
przynyodschy  153  y. 

Forma  r.  nij.  zaimka  tak  brzmi  tako  (w  znaczenia  przy- 
słówkowym): 14  r,  37  r,  148  r. 

§  280.  Zaimek:  „vèytek,  vèyika^  vèytko"  i  „vèystek'*  ma 
uarzęd.  t.  pojed.  zawsze  na  'im:  wszyitkym  syerczem  2r,  przed 
wszytkyra  stworzenym  98  v;  w  cełow.  1.  mn.  obok  -im  spoty- 
kamy formy  na  'em:  wszystkyem  anyołom  dod.  do  54  r,  przy- 
czyna wszytkyem  neseła  82  y,  wszytkyem  49  y;  w  uarz.  ł.  mn. 
'imi  i  -emi  :  wszytkymy  ozaotamy  150  r,  77  y,  przed  wszytkyemy 

Prace  filolo|ciczue.  T.  V.  oG 


Digitized  by  VjOOQIC 


566  Kazimierz  Nitsch, 

uyekv  31  v;  mian.  i  blern.  L  mn.  na  wszystkie  rodzaje  ma  wy- 
łącznie formę  pierwotną:  nysz  wszy  tky  anyely  77  v,  wszytky 
rodzaye  148  v,  przyszło  na  wszytky  rodzące  syą  5v,  wszytky 
Indzye  15  v,  wszytky  uczynky  czynyl  69  v,  nath  wszytky  po- 
glouya  66  V,  nad  wszytky  blogoslauyona  l07r— itd.,  np.:  Il3v, 
39  r,  107  r,  135  r,  143  r. 

§  281.  Zaimek  ji,  ja^  je.  Biernik  pojed.v  brzmi  j\^  obok 
czego  nźywa  Paterek  niekiedy  dopełn.  jego  :  chwpjącz  yego  98r, 
y  ego  porodzyla  43  v,  yego  pot)  m  vczyoyla  patryarebą  2  r, 
y  podvysszy  yego  2  r  ;  nan  5  r,  by  wen7nye  npadla  14  r,  ktory 
gy  stworzył  23  r,  pan  bog  strączyl  gy  25  r,  aby  gy  pyersyaray 
swymy  nychouala  31  r,  aby  gy  porodzyła  34  v,  porodzy wszy 
gy  39  r,  aby  gy  odknpył  39  r,  panna  gy  ogarnąła  yego  poro- 
dzyla 43  y,  przynytała  gy  64  v,  przezeń  66  y,  laska  boska  oprze- 
dzayąeza  yą  y  zasczyczyla  67  r,  stworzywszy  gy  ze  złego  SSy, 
czemosz  gy  mamy  stworzycz  88  y,  pnszczyla  gy  90  y,  ysz  gy 
dnch  szwyąty  rządzy  93  v,  przeklynayącz  gy  (nąza)  99  v,  nan 
czadzozyemcza  1U2  r,  nyerzą  nen  103  y,  wszystek  zakon  nypel* 
nya  wyednym  by  y  przestąpyl  139  r,  ascb  y  wgrob  włożyła  15 Ir, 
ascb  y  ysrzala  151  y  ;  raz  tylko  nżyta  jest  forma  je:  stworzył 
ozłonyeka  y  postanył  ye  33  r  (?). 

Narzęd.  pojed.  męs.  i  nij.  jest:  jim  (nim)  Inb  jem  (ńem): 
pnsednym  61  r,  ale  ysch  ym  gardzyla  (grzechem)  137  y,  nyem 
syą  stały  przepaszczy  25  r,  a  nyem  syą  to  stało  25  r,  yem  kto 
yesth  błyssy,  tym  uyatbsze  lasky  byerze  28  y,  yem  kto  błysszy 
boga  67  y,  ym  cząszczyey  by  na  wzyoano  126  r,  y  m  nyączey 
czo  mylnyesz  134  y. 

Miejsc,  pojed.  nij.  ńirni  w  nym  (w  niebie)  131  y. 

Celów,  mn.:  jim,  jem:  a  zyuoth  ym  da  uyeczny  32 y,  gdy 
yem  duch  szwyąty  dal  nzuacz  75  r. 

BierD.  mn.  uzasadniona  historycznie  formate:  bola  takya 
srorooczy  y  hańby  y  ye  potąpya  którzy  monyą  13  r,  ye  odku- 
py! 33  r,  uathchnąl  proroky  oszwyeezayącz  ye  54  y, -obok  ;i: 
y  papesz  y  przeklyna  13  r. 

§  282.  Zaimki  dzierżawcze  wyst^pnją  w  formach  pełnych 
i  śc'ągniętych  : 

Mian.  poj.  nij.:  bóstwo  swoye  26  r,  twoye  począczye  20r; 
mian.  poj.  żeń.  moya  \  r. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  jçsykD  „Kazań  Paterka".  567 

Celów,  pojed.  męs.  i  nij.  ozyala  rneina  78  r,  celowa,  poj. 
żeń.  lascze  twey  20  r. 

Biern.  poj.  żeń.  matką  swą  14  r,  matką  swą,  thwoyą  14  r. 

Narząd,  pojed.  ma  formy  na  im  i  em,  obie  w  obu  rodza- 
jach: memdncbem  33  v,  s  synem  thwym  18  r,  swym  namylszem 
domem  40  r,  panem  swym  64  v,  z  mąze""  swym  86  r,  naszym 
przykładem  140  y,  bóstwem  swoyem  30  v,  nad  swem  stworze- 
nyem  33  v,  nath  swem  stworzenyem  60  r^  swem  aeszczyem  82?, 
svvym  zarażonym  mlekyem  91  y. 

Także  w  miejsc,  pojed.  obie  te  formy  nie  oznaczają  wcale 
różnych  rodzajów,  lecz  nżywa  się  ich  w  oba  bez  różnicy: 
o  lwem  panno  począczyo  19  r,  w  bosthwye  swem  33  y,  w  szwem 
szywocze  dod.  do  54  r,  w  mem  począczyu  68  r,  o  thwym  chwa- 
lebnem  nagyozystszem  począczyo  19  r,  o  thwym...  poozączya  19y; 
w  panyenstwye  thwym  27  v.  w  zyuoczye  swym  28  r,  65  r,  71  r, 
80  V,  w  pauyenstwye  swym  28  r,  w  bosthwye  swym  34  r,  54  y, 
w  zyaoczye  moym  36  y,  w  bosthwye  swoym  42  v,  w  bostwye 
swym  48  r,  v,  wzyuoczye  swym  56  y,  57  r,  76  r,  w  swy" 
nabożnym  obyeranya  58  r,  po  swym  panye  63  y,  w  bostwye 
8vvym  74  y,  66  r,  w  począczyn  moym  68  r,  o  swym...  począczyu 
78  r,  o  moym  począczyu  78  r,  w  czyele  swym  78  y,  w  zy- 
noczye  moym  80  y ,  w  twy  począczyu  82  r,  o  mylosycrdzyu 
twoym  91  r,  oa  stolczu  twoym  101  y,  przy  swym  narodzeayu 
107  y,  w  swym  zyuoczye  115  y,  152  r,  o  swym  synye  127  y, 
przy  swym   wnyebowzyączyu  132  r. 

Narzęd.  podwój.:  rąkoma  swyma  142  y ,  143  r. 

Biern.  mn.  na  wszystkie  rodzaje  kończy  się  na  e  :  slowka 
twe  20  r,  pan  bog  zasmącza  y  namyleysze  swoye  63  r,'  yeyrzal 
bog  pokorne  swe  103  r,  nad  thouarzysze  twe  112  y. 

Narzęd.  mn.  ma  zawsze  -ymi:  s  thwymy  poddanymy  2y, 
swyroy  ustauamy  17  r,  wnąthrznoszczyamy  swymy  26  r,  szwymy 
szwyątymy  tooarzyszmy  l04y. 

Miejsc,  mn.:  od  oczu  moych  144  r,   w  raku  swych  38  y. 

§  283.  Zaimek  atsL  vish  ma  formy  :  wszech,  wszem,  wsze- 
mi,  biern.  mn.  wsze:  aath  wsze  swyąte  39  r.-  69 y,  32  r,  35  r, 
77  y,  70  y. 

§   284    Zaimek  pytający  kto  co?  nmuarzęd.  nics.:  s  kyem 


1 


Digitized  by  VjOOQIC 


568  Kazimierz  Nitsch, 

46  V,  miejs.  męs.  o  kym  133  y;  narzęd.  i  miejsc,  nij.  czym  102r, 
154  r;  biern.  nij.  co  skraca  się  po  przyimkach  w  c:  oCz  pro- 
szącz  104  Y,  ocz  zawzdy  Ktal  114  y,  dec?  ynsz  wsglądamy  106r. 
§  285.  Według  deklinacji  zaimkowej  odmienia  się  Noe:  za- 
chonal  noego  56  y. 

5.    Deklinacja  złożona  przymiotników. 

§  286.  DopeŁ  i  celów.  1.  pojed.  eeńs.  ma  końcówkę  ej  lub 
e  :  rozvmney  1  r,  od  nablogoslawnyeyszey  troyoze  37  y,  troyczy 
oaszwyątszey  81  r,  ku  bytnoscy  malzenskye  138  r,  nayblogosla- 
wnyeysze  troycze  67  r  itd. 

§  287.  Celów.  poj\  mes.  kończy  się  na  emu,  obok  -ymu: 
zgynąlemn  czlonyekony  51  y,  praan  nstanouyonymn  66  y. 

§  288.  Narząd,  poj.  męs,  i  nij.  mają  formy  na  y  m  (im) 
i  em  bez  odróżniania  rodzajów,  często  obie  w  tym  samym  zda- 
niu: anyelszkym  pokarmem  112  y,  dzywnem  y  nonem  a  osobnym 
boskym  zrządzonym  21  r,  przet  tronem  boskym  46  y^  otpoczy- 
uanyem  boskym  54  r,  dosthoynym  przybythkyem  boskym  70  r, 
kocbanyera  boskym  83  r,  boskym  zrządzonym  98  y,  bożym  ska- 
zanym 17  y,  nyobrazenym  bożym  117  r,  synem  bożym  136  v, 
z  yey  czyalem  przeuayczysthszym  84  y,  ubóstwem  dobronolnym 
131  r,  drugym  (okem)123r,  dzywnym  srządzenym  boskyem  72r, 
dzywnym  rządem  133  y,  z  yakym  nabożeństwem  92  y,  nmysl 
którym  145  r,  booryem  obyeczanym  ]69y,  osobnym  dzynera  5r, 
osobnym  przynyleyem  65  y,  duchem  oszwyeczouym  y  uysokyem 
rozumem  58  y,  panyenskym  zyuotem  30  y,  synem  panyenskym 
49  r,  panyenskym  mlekyem  57  y,  panyenskym  urządem  103  r, 
pełnym  serczem  145  r,  pokornym  ser  ozem  49  y,  yyyodem  pospo- 
lytym  93  y,  w  starym  zakonye  63  r,  szczyalem  sthworzonym  72r, 
duchem  szwyątym  49  y,  59  y,  60  r,  61  r,  73  r,  73  y,  87  r,  100  r, 
a  W7glądem  wnątrznym  139y,  sczyałem  wzyątym  93  r,  uysszym 
poszwyączenym  94  r,  uyełkym  nabozensthwem  60  r,  uyelkym 
płaczem  153  r,  uyelkym  udrączenym  153  r,  z  wyąthszym  nabo* 
zensthwem  3  r,  poth  czasem  zamyerzonym  39  r,  swym  zarażo- 
nym mlekyem  91  y,  znamyenythszym  wzyączyra  96  r;— rzadziej 
nieco  może  spotykamy  w  tym  przypadku  końcówkę  em  i  to  na 
oba  rodzaje:  boskyem  nyebem,  nyebem  boszkyem  28  r,  koszczyo 
lem  boskyem  39  y,    przybytkyem  boskyem  46  r,  przed  thronem 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kaiań   Paterka*'.  569 

boskyem  50  v,  nath  ezyerpyączem  sthworzenyem  54  r,  przeth 
yey  czystem  począczyem  57  r,  przed  nayczysthszem  począozyem 
68  y,  Hprzenayczysthszem  czyalem  77  r,  z  dobrem  nmyslem  144r, 
drugyem  obyozayem  94  v,  yednego  z  dnigyem  l38v,  yzyasso- 
nem  ducbem  szwyątym  natchoyonym  61  r,  yadonytem  zarazę* 
Dym  7r,  swym  namylszem  domem  40  r,  nonem  neselym  74  y, 
obfytem  dzdzem  96  y,  oszwyeczonem  dachem  68  y,  oszwyeczo- 
nem  dachem  68  y,  czyalkyem  początem  83  y,  byegyem  pospoly- 
tem  65  r,  duché  proroczkyem  58  r,  z  yey  przeczystem  czyalem 
77  r,  84  r,  pod  stworzonem  czasem  31  y,  troyakym  pysmem 
szwyątym  y  czesarskym  a  szalonem  phylozofowem  3  y,  dachem 
nysokyem  54  y,  ayesyelem  uyelkyem  61  y,  z  wyelkyem  aese- 
lem  83  r^  z  uyelkyem  uoyczyechem  133  y,  ze  wnątrzoem  wzglą- 
dem 139  y,  zadnem  grzechem  57  y,  78  y. 

§  28^.  Miejs.  poJ.  męs.  ma  końcówki  ym  i  6m:  na  pyer- 
wym  y  wtorym  nyesporze  16  r,  po  bodze  wszechmoczaym  67  r, 
wtakym  smątka  143y,  w  szóstym  myesyączu  96  r,  w  dachu 
szwyątbym  43  y,  w  sylnym  smątku  62  y,  wstharym  zakooye  86r, 
o  pyeraorodnym  grzecha  7  y;  o  przyszłym  crystasye  100  r,  w  yey 
panyenskym  zyaoczye  47  r,  w  ostatDym  wyeku  103  r,  w  kosz- 
czyele  boyuyączym  ale  tesz  nyebyeskym  140  r,  w  oczcza  nye- 
byeskym  22  v,  21  y,  w  cristusye  narodzonym  100  y ,  w  którym 
upadzye  73  y,  zyaoth  w  którym  noszyla  71  y,  zyyoth  w  którym 
47  r,  w  którym  to  domu  42  r,  w  kozdym  aczynka  145  y,  122  r, 
w  kozdym  członka  120  y,  woblocze  yasn^m  58  r,  w  gorączym 
dachu  143  r,  o  bożym  rodzayu  133  r,  w  synu  bożym  29  y,  po 
syna  bożym  25  y,  w  boskym  umyszle  56  r,  53  r;  ale  obok  te- 
go, ohociai  rzadziej  :  w  bodze  wszechmocznem  78  y,  w  przy- 
szlem  czasn  43  y,  w  nyechądogyem  zyaoczye  70  y,  po  yey  my- 
łem synu  70  r,  35  r,  po  myłem  synye  29  r,  koszczyolem  w  kto- 
rem  42  r,  zyaoth  w  k torem  38  r,  w  czystem  zyaoczye  66  v,  36y, 
po  yezysye  syna  bozem  65  y,  w  syna  bozem  43  r,  po  syna  bo- 
zem  40  y,  37  r,  w  ymyszle  boszkyem  51  r,  29  y,  w  boskyem 
amyszłe  43  r. 

§  290.  To  samo  odnosi  siq  do  rodzaju  nijakiego;  ma  on 
końcówka  ym  :  w  wyełkym  dostoyensthwye  77  r,  w  wyełkym 
nabozen jthwye  ô5  r,  w  uyelkym  kochanyu  26  v,  wuyecznym  po- 
czączya  40  y,  37  r,   w  thrzeczyenastym  polozenyy  3  y,  w  pysz- 


Digitized  by  VjOOQIC 


570  Kazimierz  Nitsch, 

mye  azwyątbym  128  r,  133r,  w  sylnym  ueseln  80  v,  w  czye- 
le  8  panny  przyyątym  101  r,  w  przyyąthyin  człony eczyen- 
Bthwye  24  v,  o  yey  przechwalebnym  począczn  52  v,  w  odzyenyu 
pozloczystliym  131  r,  w  pospolytym  pranye  9r,  w  osŁatecznym 
pomazany  a  138  v,  czyaln  memn  w  którym  78  v,  o  szwyączenyn 
kaplanskym  139  r,  naynszym  myescza  146  r,  w  nayasznyeyszym 
nydzenya  53  v,  w  czyele  dotknyonym  4  r,  w  swym  przenay- 
czysthszym  czyele  81  v,  o  yey  nayczystbBzym  począczyn  71  v, 
o  począczyn  nayczy8Łb.9zym  21  r,  w  członków  czndnym  posta- 
nyenyn  118  r,  przed  bożym  narodzenym  153  r,  o  wczyelenyn 
bożym  143  r,  o  czyele  bożym  137  r,  o  bożym  narodzenyn  16  v, 
w  boskym  opatrzeny v  103  v,  w  przesrzenyn  boskym  36  r,  85  v, 
69  V,  w  boskym  serczn  53  v,  o  anyelszkym  wszwyastouanyu 
129  V,  w  przestrzenyn  boskym  24  r,  w  boskym  nmylonanyn  29v, 
36 V,  albo  em:  w  nyelkyem  nabozenstwye  70 v,  w  «yelkyem 
kocbanyn  50  v,  w  nyelykyem  zadzynonanyu  27  r,  w  trzeczyem 
capitnlnm  15  r,  v  trzec2yem  polozenyn  7  r,  w  takyem  roszmy- 
szlanyn  35  v,  w  pyernem  capitnlu  90  r,  o  począczyn  przenay- 
czystszem  83  v,  przy  yey  przenayczysthszem  począczyn  77  v, 
o  yey  przeczystem  począczyn  71  r,  wostathnyem  capitnlnm  15  y, 
w  osmem  polozenyn  8r,  w  nyektorem  krolesthwye  84  r,  na 
dmgyem  myesczn  46  r,  10  r^  o  nayczy.)tb8zem  począczyn  65  v 
(bis),  o  yey  czysthem  począczyn  85  r,  w  przeszrzenyn  boskyem 
77  r,  w  kochaoyn  boskyem,  w  swym  boskyem  serczn  67  v, 
w  przesrzenyn  boskyem  53  r,  52  v,  49  v,  42  v,  22  v,  w  boskyem 
przesrzenyn  52  y,  o  kocbanyn  boskyem  50  y,  w  syodmem  capi- 
tnln   87  r. 

§  291.  Narzedn.  I  podwój,  oczyma  czyelesnyma  123  r; 
częściej  przy  rzeczowniku,  położonym  w  tej  liczbie,  nżywa  się 
przymiotnika  w  1.  mnog.  :  boskymy  oczyma  30  r. 

§  292.  Mian,mn.  mąs,  ma  jeszcze  formę:  namyleyschy  21r 
— tj.  -ąjey — dziś:  -ejei:    dostoynyeyszy  37  y,  namylschy  82  y. 

§  293.  W  celoio.  mn.  obok  zwykłej  końcówki  im,  ym  po- 
jawia się  niekiedy  em:  kn  nschom  boskyem  33 y,  day  nbogyem 
131  y,  ynem  Indzyom  77  r,  nkazala  czeearzony  y  ynem  58  y. 

§  294.  Biern.  mn.  mąs.  i  nij.  kończy  się  na  e:  stsł.  yję, 
ęję:    yeyrzal    bog    pokorne   swe   I03r,    na  nas   wszytky  syny 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kazań  Paterka".  571 

adamowe  92  r^  pan  bog  zasmącza  y  namyleysze  swoye  63  r, 
zathwardzyale  wzloszczy  karze  88  v,  przyozyąga  ksobye  zatwar- 
dzyale  a  żelazne  grzeszne  llSv,  oezcze  badacze  poczyeszycz 
74  r,  przesz  które  dodatek  do  54  r,  myedzy  oezcze  szwyąte  75y, 
takye  ladzye  yybayya  2r,  bnla  takye  sromoczy  13  r,  przesz 
apostoly  y  ewanyelysty  y  ynsze  doctory  szwyate  133  r,  nad 
wszytky  szwyąte  41  r,  nad  szwyątbe  150  y,  nad  yne  szwyąte 
92  y,  nad  jne  JSy,  przewy szyła...  wszytky  gyne  anyoly  dod.  do 
54  r,  y  yne  proroky  nadychal  33  y,  nad  ynsze  112  y,  y  ynsohe 
pogarscha  149  r,  myescza  szwyąte  151  y,  ale  wszytky  yne  stwo- 
rzenya  24  y,  slowka  założone  21  r,  ysta  naswyątsze  121  y. 

Biern.  mn,  źeń.  ma  prawie  wyłącznie  formy  deklinacji  rze- 
czownikowej. 

§  295.  Narządu,  mn,  ma  we  wszystkich  rodzajach  prze- 
ważnie formę  -ymi:  z  ynymy  anyoly  23  y,  myedzy  syuy  ada- 
monymy  10  r,  z  yego  poddanymy  144r,  myedzy  błyaszymy  2r, 
zbanyonymy  107  v,  z  ynymy  wszytkymy  szwyątymy  107  r,  do- 
ktoronye  nyznanaly  syą  bycz  nyedostatecznymy  19  r,  przed 
wszytkymy  nyeky  26  r,  przed  wszytkymy  anyoly  y  szwyątymy 
bądączymy  132  r,  myedzy  oczczy  szwyątymy  85  y,  yązyky  Indz- 
kymy  y  anyelskymy  147  y,  przyuyłeymy  mocznymy  20  y,  nad 
kormy  anyelskymy  126  y,  za  namy  grze^^znymy  107  r,  boskymy 
dary  28  y,  z  ynymy  doctory  28  r,  przeth  dawnymy  czasy  54  y, 
myedzy  plodnymy  104  y,  uyelkymy  dary  97  y,  takymy  kleyno- 
ty  97y;  anyelskymy  rąkoma  spranyonymy  142  v,  ty  panny 
starszy  my  uczynyly  154  r,  pyersyamy  panyenskymy  34  y,  70  r, 
ktorymy  chwalamy  18  y,  8  y,  osobnymy  laskamy  20  y,  pyer- 
syamy przeczystymy  74  r,  lepschymy  154  y  ;  człouyeczymy  sło- 
ny 13  y,  przed  oczyma  y  nschyma  boskymy  33  t,  boskymy 
oczyma  30  r.— Znacznie  rzadziej  występuje  końcówka  emi,  też 
bez  różnicy  na  wszystkie  rodzaje:  nyeprzestayączemy  glosy  50y, 
a  sznaky  a  dzyuy  uyelkyemy  lOo  r,  dary  boskyeray  77  y,  szwyel- 
kycray  cerymonyamy  84  r,  przet  wszemy  prauy  boskyemy  69  y. 

B.    Eonjugaoja. 

§  296.  Aorystu  mamy  następujące  przykłady:  yzbych 
obyanyl  105  r,  bych  ych  tysyącz  myal,    wszytkych  bych  ostra- 


Digitized  by  VjOOQIC  ' 


572  Kazimierz  Nitscb, 

dal,  by  eh  na  nyą  patrzył  123  v,  boayem  bych  czy  anyeUką  mo- 
ną myal  20  r,  abych  yą  byl  lepyey  oglądał  123  v,  rzeki  bych 
109  r,  a  przetho  czo  bych  myal  rzecz  o  tobye  117  r,  bych  ezyą 
zwaez  myal  117  r,  gdysch  myą  prószysz,  abych  czy  nyeczo 
obyauyla  78  r,  bych  yązyky  ludzkymy  mouyl  a  lasky 
bych  nye  myal  147  y,  abych  była  czasz  ten  oglądała  152  v, 
uyełe  bych  chczyal  128  r,  yz  bych  syą  yemn  była  ymy  spodo- 
bała 152  V,  abych  mogła  152  v,  yz  bych  mogła  152  r,  yzbych 
mylonala  152  v,  vyerzyl  bych  był  109  v; — 2  os.  yz  bysz  yedney 
cznoty  nyemyałl50y,  ktobye  uołamy  aby  yprosyla  18  v;— 3  os. 
1.  poj.  przykazała  była  yzby  szwyączyl  2r,  anyby  slnssno 
bosthwn  zlączycz  syą  z  narnssoną  matką  68  y  (w  ostatnim  zda- 
nin  niyto  aorystn  samego,  bez  imiesłowu). — W  1.  mnogiej  wy- 
stępuje jni  forma  analogiczna:  byśmy  mogły  3r,  przetho  my 
tyzbysmy  rzeczony  yyernyeyą  mylonacz  14  y. 

§  297.  Bozkaźnik  przeważnie  zachował  końcowe  i  (y): 
sstąpy  synu  33  r,  o  nasz  myły  panye  zlamy  ale  nyeł)oa  stąpy 
knam  54  y,  przyydzy  130  r,  yynydzy  130  r,  szłuby  2  v,  czczy 
oczcza  y  mathką  twoyą  14  r,  chwały  boga  81  y,  tą  panną  chwa- 
ły 58  r,  mocz  twoyą  złomy  55  y,  skłony  129  y,  ty  nas  strzezy, 
przyymy  91  r,  nyepłaczy  any  syą  smączy^  powstany  y  ydzy 
pobyezy  knyemu  64  r,  czyny  dobrze  141  r,  zabyezy  temu  marya 
słudze  twemu  w  then  dzyen  począczya  y  podyysszy  yego  2  r, 
raczy  dacz  18 y,  raczy  zeslacz  32 y,  raczy  33 y  —  obok:  skłon 
129  y,  uybaw  33  r,  mącz  syą  150  r,  chwał  boga  115  r,  a  kasz 
ye  słouem  bożym  szwyączycz  2  y^  karz  syą  150  r,  obacz  147  y, 
odwrocz  syą  141  r,  czyn  dobrze  141  y,  stban  my  syą  90  y,  słysz 
129 y ,  yyedz  2y,  36  r;  także  w  1.  mnogiej  mamy:  yeszmymy 
39  V,  weszmymy  37  y,  ueszmymy  65  r,  uczynymy  84  r,  —  obok: 
yezmy  syą  151  y,  yyerzmy  14  y,  uesełmy  syą,  pozdrauyaymy 
85  r,  rzeczmy  92  y,  obchodźmy  84  r,  42  y,  przestanczye,  nczczye 
syą  141  r;  wreszcie  spotykamy  wyjątkowo  formę:  czczyemy,  ja- 
ko rozkażnik  zamiast  nowego:  czcymy,  mianowicie:  ale  my 
chczemyły  doszycz  oboyemu  począczyu  udzyelacz  o  czczyemy 
ten  dzyen  począczya  yey  podłuk  zwyczayu  królestwa  tego  wdzyen 
yey  począczya  przenayczysthszego,  obchodźmy  oboye  84  n 

§  298.  Bezokolicznik  do  tematu  bezokolicznika  i  zachował 
się  bez  wyjątku  w  pierwotnej  organicznej  formie  i6:  podz  24  y, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


o  jeżyku  „Kaxan  Paterka''.  673 

doycz  3  r,  prsjdz  91  r,  64  v,  126  v,  65  r,  przyydz  55  r,  20  v, 
104  y,  przyyca  98  r,  uynydz  62  y  ;  także  do  wezmę  występuje 
tylko  pierwotna  forma:  wzyącz  3r,  22 r. 

§  299.  Imiesłów  zaprzeszły  czynny  ma  zawsze  formę  na 
'8zy,  ale  nie  nległ  jeszeze  analogji  imiesłowa  na  ł:  przyszetb- 
szy  59  r,  roznyemokszy  syą  lly,  przyuyodschy  153  y,  praynyos- 
szy  154  r,  padszy  152  r.  Forma  krótsza  be%  8zy  występuje  raz 
tylko  w  zdaniu:  Thedy  syn  boży  poruszył  syą  mylosyerdzyem 
y  lutoszczyą  rzek  w   bosthwye  swym  34  r. 

§  300.  Imiesłów  bierny  czasu  teraźniej.  na  my  mamy  tyl- 
ko w  używanych  do  dzié  formach:  nyeuydomy  43  y,  znamyą 
uydonie  58  y,  yydomy  47  r. 

§  301.  Imiesłów  czynny  czasu  łeraźniejsz.  Zachowało  się 
kilka  przykładów  pierwotnej  formy  na  c,  która  wskutek  tego, 
że  była  równą  I-ej  os.  1.  pojed.  czasu  teraz.,  wczeénie  wyszła 
z  użyeia:  otom  ya  poslan  ot  boga  k  wam  wszwyastuyą  (lecz  ua 
górze  dodano  cz:  wszwyastnyącz)  64  r,  ku  pyerveszym  trzem 
regulam  przystąpuye  dauyd  rzekł  140  y,  sluchaymysz  naymyley- 
szy  otey  myley  panny  nayczysthszem  począczyu  w  zynoczye 
szwyątey  anny   mouyą  ysz  to  było  nayczystsze  począczye  65  y. 

Zresztą  użyto  formy  na  ąc:  ale  banso  krotko  tam  bądącz 
zgrzeschyl  33  r,  od  nyekow  byłam  kocbayącz  syą  46  r,  lecz 
zuyecznoszczy  szwyata  była  chouayącz  syą  w  tayemnyczacb  ser- 
cza  boskyego  79  r,  czlouyek  rzekącz  2  y,  rzekącz  10  r,  3  r^  gdy 
czy  szwyączy  bądącz  w  boyaszuy  bozey  a  chouayącz  przykaza- 
nye  boże  przesz  dwadzyeszczya  lath  płodu  nye  myeły  104yitd. 
Imiesłów  słowa  rzeczownego  być:  będący  ma  czasem  znaczenie 
„fnturus*':  abo  za  grzech  przeszły  abo  badaczy  137  y^  czasem 
zaś  ezasu  teraźniejszego:  badaczy  anyeły  przy  naszwyąthszey 
pannye  84  y. 


Czasy    złożone. 

§  302.  Czasu  przeszłego  złoionego  1-a  i  2  a  os.  1.  poj.  w  for- 
mie nieściągniętej  w  tym  zabytku  się  nie  spatyka.  Mamy  tylko 
przykłady  form  ściągniętych:  hey  czemum  ale  obyema  na  nyą 
nye  patrzył  123  y,  prószyłam  152  y,  pooząlam  syą  21  r,  stałem 


Digitized  by  VjOOQIC 


674  Kazimierz  Nitsch, 

syą  147  V,  tum  nam  uypyssal  I54v,  tegom  doszła  153  r,  nye- 
dzyalam  152  y,  tom  otrzymała  153  r^  pyątem  prószyła  153  r, 
w  pnlnoczym  wstaoala  152  r,  a  yam  yusz  była  począta  8r, 
gdym  była  yescze  młoda  152  r,  byłam,  bylasz  46  r,  czemesz  za- 
slazyla  35  r,  przyayodłasz  55  r,  pałałasz  27  v,  nałazlasz  90  r; 
w  jednym  przykładzie  występuje  nadto  w  1.  os.  ł.  poj.  „jest'': 
obyanyam  yzem  syą  yest  począla  78  r,  w  jednym  zaś  sam  imie- 
słów bez  słowa  rzeczow.:  a  ya  nyeplodna  w  smątka  ostała  63y. 
W  3.  osobie  pojed.  obok  częstszych  form  samego  imiesłowu, 
mamy  dość  przykładów  z  „jest**:  myłosyerdzye  yesth  przystą- 
pyło  32  y,  ysz  syą  ta  dzysz  yest  począła  która  ma  porodzycz 
75  y,  yzayasz  umarł  yest  y  szetbl  do  otbcblany  59  y,  szwya- 
tloszcz  ueszla  yest  87  r,  ueszla  yest  ta  burza  98  r,  przysr.czye 
rozumu  yest  syą  ukazało  112  r,  stego  syą  yest  uesełyła  panna 
79  y,  panna  od  pyerwych  rodzyczow...  poszła  yest  16  r,  o  y  skąd 
to  mnye  yest  syą  stało  80  y,  panna  marya  począła  yest  bez 
zmazy  7  y;  w  I.  mnogiej  formy  nieściągnięte  są  znacznie  rzad- 
sze: o  ktorey  uy  yesteszczye  prorokouały  y  pysaly  75  y;- for- 
mę 1.  podwójnej  mamy  tu  tyłko  jedne  i  to  ściągniętą:  a  tako 
przyuytawszy  syą  poszlasz  ta  do  koszczyola  bożego  y  podzyą- 
koualy  panu  bogu  64  y  (źe  ta  forma  wychodziła  z  użycia  widać 
z  liczby  mnogiej,  położonej  w  dalszym  ciągu  tego  zdania  i  ze 
sposobu  napisania  końcowego  ta  oddzielnie,  z  czego  wypada, 
że  przepisywacz  już  tej  formy  nie  rozumiał). 

§  303.  Czaa  zaprzeszły:  która  to  była  zasłużyła  143y,  słu- 
salo  tedy  było  89  y,  y  nye  ostała  by  była  73  y,  dauyd  prze- 
szrzał  był  87  r,  wszytka  była  syą  znyeuołyła  97  r,  przykazała 
była  marya  2  r  itd. 

§  304.  Czaa  przyszły  składa  się  ze  słowa:  „będę"  i  z  bezo- 
kolicznika, po  nim  położonego:  myłosyerdzye  twoye  nauyeky 
bądą  uysłauyacz  33  y,  wbrew  nowoczesnym  prawidłom  książ- 
kowym,— obok  :  pysacz  bądą  1  r. 

§  305.  Jako  strony  biernej  użyto  samego  imiesłowu  prze- 
szłego biernego  bez  słowa  posiłkowego:  łuczyfer  zgrzeszył 
y  Btrączon  do  pyekła  69  r,  zgrzeszył  pychą  y  strąozon  z  nyeba 
33  r.  Często  wyraża  się  ją  przez  dodanie  zaimka  zwrotnego, 
np.:  chwała  panny  maryey  syą  yysłayyu  1  r.  Przykłady  strony 
biernej:  makyla  grzechy  nye  yest  na  leszona  w  thobye  1  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  jçïyka  „Kazań    Paterka**.  575 

M  O  d  a  I  i  t  a  8. 

§  306.  Tutaj  zapisać  trzeba  kilka  przykładów  imiesłowów 
czynnych  czasu  terainiejszego  od  słów  złożonych  z  przyimkami, 
które  zatym  w  obecnym  języku  mają  znaczenie  czasu  przyszłe- 
go :  szwyatloszcz  nyezgasznącza  99  r,  zayrządz  98  r,  zayrzącz 
154  r,  a  przetosch  rosczytayącz  thy  slowka  85  r;  przeciwnie  zna- 
czenie czasu  przyszłego  ma  słowo  „oglądać'^:  nyeumrzesz  asch 
tą  panną  y  dzyeczyątko  oglądasz  62  y.  (Porów.  Prace  filol. 
III,  241);  wreszcie  czas  przyszły  niedokonany  od  takiegoż  sło- 
wa złożonego  :  która  syna  bożego  bądzye  uychouala  74  r. 

Słowa  Gzęatotliwe. 

§  307.  Uległy  w  przeważnej  części  w  języku  nowopolskim 
analogji  słów  typu  „kupuję"  w  czasie  teraźniejszym,  a  w  bez- 
okoliczniku analogji  słów  częstotliwych  z  samogłoską  tematową 
y,  mamy  więc:  otrzymywać,  otrzymuję.  W  Kazaniach  Paterka 
zachowały  się  tormy  pierwotne  na:  -atoa,  -owa  w  obu  tematach 
i  tak:  othrzymauayą  124  r,  otrzymana,  vyznaua  62  v,  oczeka- 
ualy  59  V,  75  r,  uyznauayą  19  v,  oczekauayącz  61  v,  oczeka- 
uanye  61  v,  przyrownauam  27  v,  oczekaual  76  r,  56  v,  62  r,  da- 
uayącz56r,  rozdana  49  v,  zachouaua  127  r,  othrzymawa  1  v, 
76  r,  dana  126  r,  rospamyąthauay  2  r^  uyznauayącz  21  v 
yyznaua  14  v,  wstauayącz  143  r,  syą  ykazouala  lir,  od- 
wolaua  llv,  zakazoualy  52  r,  uka^ouala  149  v,  nyeukazoualy 
110  V,  boleuayą  120  r. 

Niektóre  słowa  godne  uwagi. 

§  308.  Kłam  L  Zachowała  się  nieużywana  już  dziś  for- 
ma: nyerzeką  128  r,  a  czosz  ya  rzeką  19  y;  wzouą  (3  mn.) 
101  y,  wzouyesz  105  y  ;  tkę,  tczesz:  thkącz   142  y. 

Słowo  „biorę"  uległo  w  1-ej  os.  poj.  i  3-ej  os.  mn.  analogji 
innych  osób  i  ma  formy  bierze,  bierzą:  byerzą  138  y,  byerzą 
sskory  119  r. 

Dzisiejsze  „niedosięgnę^  należy  tu  do  klasy  I:  nyedosyą- 
ze  19  y,  dosyącz  35  r. 

Od  „będę"  brzmi  1-a  os.  mn.  wyjątkowo  raz:  bądzym  118r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


576  Kazimierz  Nitsch, 

Sło^«o  „pogrzebę"  ma  imiesłów  bieroj  czasu  przeszłego 
w  pierwotnej  formie:  pogrzebyon  142  r. 

Czy  w  zdaniu  :  „nyechay  syą  zaczmą  gwyazdy"  7  v— słowo 
,,zaczmą"  należało  do  ki.  1— zaćmę  eę,  zaemieś  śę  itd.,  czy  Łei 
jest  to  tylko  błąd  pisarza  zamiast  „zaczmyą*' — nie  podobna  ozna- 
czyć, może  jednak  pierwsze  przypuszczenie  jest  prawdopodob- 
niejsze,  bo  wyraz  powtórzony  jest  w  formie  2  razy,  a  w  tek- 
ście zabytku  zmiękczenia  są  oznaczane  bardzo  skrupulatnie. 

Słowo  „cztę"  ma  według  klasy  I-ej  następujące  formy:  Jako 
syą  czczy e  77  v,  czczye  syą  81  v,  czedl  60  r,  przeczethl  20  r, 
cztla  147  r,  76y,  ku  czozyenyu  60  r;  bezokolicznik  człacz  52  y 
(jak  brać);— obok  tego  mamy  formy  według  klasy  IV-ej,  zupełnie 
równe  formom  słowa,  którego  analogji  uległy:  Symeon  yąl 
czczycz  60  V,  czczycz  13  r,  60  r,  pysma  nyeczczyl  109  r,  pysmo 
czczyla  143  r. 

Do  słów  »cbcę,  mogę^  zastanawiają  formy:  syn  boży  chczy 
stąpycz  45  V,  mozymy  88  r,  120  v,  nyemozymy  5  r,  146  r— ana- 
logiczne do  słów  klasy  IV,  obok:  możemy  108r. 

§  309.  Klasa  IL  Słowo  „odpoczynę"  zachowało  pierwot- 
ne formy:  odpoc/jnye  94  r,  111  v; — dzisiejsze  „łaknę"  brzmi 
^yłacnę"  :  łączną  134  r. 

iiPoAratnę,  poératniesz,  poaratnąć"  (spotkać):  gdy  przy- 
dzyesz  w  yerusalem  do  złotey  brony  poszratnyesz  anną  zoną 
thwą  105  y. 

Słowa  tej  klasy  mają  w  imiesłowie  przeszłym  biernym  pier- 
wotną formację  z  przyrostkiem  -eno:  zamknyona  7y,  101  y, 
27  y,  samknyonego  30  y,  zamknyoney  114  y,  zamknyone  88  y  ; 
dotknyonym  4r,  nye  ogarnyony  43  y,— dziś  urabiają  te  formy 
za  pomocą  przyrostku  -io. 

Bez  pr/yrost.  -nq tworzą  bezokoliczniki  imiesłów  przeszły 
II:  dosyącz  nye  może  35  r,  nyeprzyczyągl  114  y,  nye  ląkła  129r. 

§  310.  Klasa  UL  Następujące  słowa  albo  wyszły  z  uży- 
cia, albo  mają  inną  formę  :  ślub'ę  :  szluby  2  y, 

goraję:  kyerz  gorayączy  101  r, 

zdżeję  (nazwę):  szdzyeyesz  yey  ymyą  65 r, 

słuśa,  słuśe:  na  dom  Iwoy  slusze  szwyątoszcz  40  y,  nye- 
slnssa  przeklątemu  wzakonye  ofyarouacz  104  y,  slussa  93  y, 

okłamam:  anjeoklama  101  y, 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  jęłcyku  „Kazań  Paterka".  577 

pasam,  pasać:  yest  w  ryczersthwo  pasana  97  y; 

słowo  ^  zakażę,  zakazać"  ma  imiesł.  przesri.  bier.:  yaplko 
zakażone  yedzącz  99  v. 

Wreszcie  szereg  słów  typo  „kupuję":  nyprawnye  150  r,  po- 
Bswyąezuye  37  y,  syą  dzynonaez  142  y,  dzynouMly  syą  32  r, 
w  nyelykyem  zadzyaouanyn  27  r,  marya  yest  szroduyąoza  12  r, 
syą  doayadonaly  15  y,  poszlabnye  16  y,  znamyonnye  112  r. 

§  311.  Klasa  IV.  Słowo  „mnszę"  ma  przyrostek  i  w  oba 
temataob:  mosyl  136  y,  mnssył  149  y,  mnszyl  45  y,  47  r,  mnsy- 
ly  9ły. 

Niektóre  słowa  wahają  się  między  {  a  e  w  1.  os.  mn. 
csasn  teraźniejszego,  jak  dotąd  w  wymowie  niektórych  osób: 
■baczymy  16y,  obok  baczemy  17  r;  nydzyemy  102  y,  czczye* 
my  84  r. 

Także  w  temacie  bezokolicznika  niektóre  słowa  należą  do 
innego  rzędn,  niż  obecnie:  patrzycz  110  r,  nyenanydzyecz  152y; 
dzyerzal  50  r  (dziś:  dźerżył),  myszlycz  146  y. 

Imiesłowy  bierne  czasu  przeszłego  uległy  analogji  podob- 
nie zakończonych  tematów  klasy  I-ej  i  mają  formy:  oczyâciony, 
wzgardzieńszy  :  wzgardzyenszy  89  r,  oczyszczyona  40  y,  1  r, 
oczyszczony  l8r  (o  ile  to  nie  jest  sposobem  pisania). 

Tu  wreszcie  należy  słowo  :  y  dzysz  yeszczc  przeczyuyą  13r. 

Forma:  przymuymy  17  r,  zamiast  „przyjmujemy*'  —  jest 
prawdopodobnie  pomyłką  pisarza. 

§  312.  Klasa  V.  Pier\rotna  forma  1-ej  os.  po).  Je^m  zacho- 
wała się  tylko  w  eciągnięoiach:  a  przetoczyem  4y,  o  takyesch 
ozyem  37  y,  jam  8  r,  yam  yest  anyol  105  r  ;  nowa  forma  jestem 
weszła  już  w  zupełne  użyeie:    y  a  yestem  67  y,    yestem  7r  itd. 

2-a  os.  poj.ye^"  zachowała  się  samodzielnie:  tyyesz  mathka 
nascha  I8y,  wszytka  cznd na  yesz  11  y  ;  w  ściągnięciach  :  wszyt- 
kasz  czudna  128  r,  dla  ktoreyesz  ty  zaszlepyon  62  r,  thysz 
ehwala  yerusale''  thysz  uyesyele  ysrael  124  y  ; -także  w  złoże- 
niu z  jest  przez  aualogję  do  czasu  przeszłego  złożonego,  jużto 
w  jednej  foimie,  już  rozłącznie:  scząsnasz  yest  8y,  yysszasz 
yesth  27  r,  uyssasz  yest  117  r,  yestesz  In  128  itd. 

Zamiast  3-ej  os.  poj.  z  przeczeniem  użyto  samego  nie:  gdzye 
myeszcza  próżnego  nye  8  r. 

Pierwotnych  form  1.  mn.  tego  słowa  w  Kaz.  Paterka  niema. 


Digitized  by  VjOOQIC 


578  Kazimierz  Nitsch, 

Liczba. 

§  313.  Przy  rzeczownika  w  liczbie  pojed.,  mającym  przez 
dodanie  ^kożdy"  znaczenie  liczby  mnogiej,  Paterek  połośył  orze- 
czenie w  licz.  mnogiej  :  a  takosch  kozdy  czlonyek  po  szmyerczy 
schły  do  othchleny  33  r. 

Liczba  podwójna  rzeczowników  składa  się  najczęściej 
z  liczbą  mnoga'^zaimkow  i  przymiotników  :  od  ocza  moych  144r, 
anyelskyemy  oczyma  52  r,  w  raku  swych  38  v,  anyelskymy  rą- 
koma  spranyonymy  142  v;  niekiedy  jednak  stoi  i  zaimek  w  pod- 
wójnej, np.  rąkoma  swyma  142  y,  143  r,  oczyma  czyelesnyma  123r. 

Rodzaj. 

§  314.  Rzeczownik  „książę*'  jest  jeszcze,  stosownie  do 
swej  formy,  rodzaju  nijakiego:  żadne  kszyązą  4r,  kzyązą  któ- 
re rozmnaża  swe  pansthwo  4r. 

Tegoi  rodzajn  jest  „synogarlę":  dwoye  synogarląth  131r, 
dzià  tylko:  synogarlica. 

Rodzajn  męsk.  jest  „ócierw'*  ;  nyetykayącz  syą  any  nod 
any  sozemu  100  y. 

Żeńskie  są:  npora,  przywileja:  on  w  swey  uporze  61,  osob- 
ną przyuyleyą  17  y. 

Forma  osobowa  i   rzeczowa. 

§  315.  Przykłady  form  pierwotnych  biernika  rzeczowników 
osobowych,  gdzie  dziś  używa  się  w  tym  samym  znaczeniu  for- 
my dopełniacza  podane  w  §  254.  Także  przykłady  użycia  ta- 
kichże  form  zaimków  i  przymiotników  zamieszczone  są  w  ieh 
deklinacji  (§  279—282). 

W  liczbie  pojed.  spotykamy  formy  zaimkowe  dopełn.  lub 
biernika  w  funkcji  biernika:  a  za  to  ^6^o  potym  yczynyla  pa- 
tryarchą  2  r;  panna  gy  ogamąla  yego  porodzyla  43  y  itd. 

Jako  orzeczenia  Paterek  używa  tylko  form  deklin,  rze- 
czownikowej  przymiotników^  czego  bardzo  liczne  przykłady  po« 
dane  są  powyżej.  Używa  jednak  tych  form  także  w  funkcji 
przydawki,  np.  wczyclenye  cristusowo  100  r,  przeklynanye  math- 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  „Kazań  Paterka".  579 

czyno  15  r,  to  prorocztwo  sjmeonouo  62  r,  a  to  teo  symeon  rze- 
czon  sprany edlyuy  60  r,  syn  adamow  6  r. 

§  316.  Imiesłotou  teraźn,  czynnego  nżywa  się  w  tym  za- 
bytku w  formie  nieodmiennej,  jak  dzisiaj:  aby  szpyenayącz 
cbwalyly  boga  81  y,  a  tako  od  stnor^enya  szwyata  byl  plaez 
y  wzdycbanye  wolayąc»  33  r,  adam  yaplko  zakażone  ye- 
dzącz  99  y  ;  obok  tego  mamy  kilka  przykładów  nźycia  pra- 
widłowego formy  na:  -qct/  przy  rzeczownikach  żeńskich: 
kn  tonarzystfawn  malzenskyemn  telko  przyszwolyla  monyą- 
czy  138  y,  to  baczącz  ysz  ona  nyebądączy  kn  oczyszczye- 
nyu  ponyuna  a  wszako  syą  nyuyodla  135  r.  W  jednym  zdaniu 
znajdujemy  obok  siebie  obie  formy:  uekrzu  zyelonem  a  ognyem 
palayączym  y  kwyatek  szlyczny  rodzączy  y  ouocz  slodky  da- 
nayącz  56  r. 

Wreszcie  Paterek  używa  formy  nieodmiennej  tam,  gdzie 
w  nowym  języku  polskim  występnją  końcówki  przypadkowe, 
np.  :  tha  panna  była  zwyecznoazczy  kochayącz  syą  28  y,  nsrzała 
ptaszky  gnyezdzącz  syą  abo  czyuyącz  sobye  gnyazda  63  y,  tego 
yest  ten  yyuod  szwyątego  augostina  mouyącz  144  y,  oto  słówka 
pa  ny  maryey  na  początku  tego  kazanya  założone  rzekącz  65  y, 
wzyął  symeon  na  ten  czasz  nanysszy  kapłan  bądącz  60  r,  nsrza- 
ła stoyącz  panną  58  y,  yydząc  anyeły  tą  myła  panuą  roskoszu- 
yącz  wbosthwye  51  r. 

Użycie  przypadków. 

§  317.  Mianownik  jako  oraeozenie  spotykamy  zamiast  na- 
rzędnika:  duch  szwyąty  był  strosz  68  r,  yest  syostra  anyołom 
129  r,  Wi^yąl  symeon  na  ten  czasz  nanysszy  kapłan  bądącz  60r 
nyeuydzy  syą  bycz  then  prawdzyny  myłosnyk...  który...  1  y, 
czo  syą  ukazało  bycz  prawda  2  r,  czo  nye  yesth  prawda  1  y, 
marya  yesth  myesyącz  2  y,  —  obok  zwykłego  narzędnika,  np.: 
kto  yest  byskupeu  ałbo  opatem  2  r,  żadne  ksyązą  nye  yest 
singą  4r. 

§  318.  Dopełniacz  a)  ozasa  :  czasu  kroła  Earołusa  przy- 
kazała była  marya  2r,  Ostatecznego  nyeku  upokorzy  syą  bog 
nauyssy  57  y. 

§  319.  b)  przy  imionach,  mianowicie:  przy  łiczebnikacL : 
w  oszmy  dzyesyąth  dny  84  r,  a  po  oszmy  dzyeeyąłh  dny  84  r, 
przesz  syedm  dzyesyąth  y  czterzy  rodzaye  108  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


580  Kazi  mien  Nitsch, 

Przy  zaimka  dopeln.  ndziałkowj:  ysch  ciokolwye  syą  chtoa- 
ly  dzyeye  pannye  maryey  lv;  przy  przymiotnikach:  „pełny" 
(przykłady  poniżej  przy  słowie  „napełnie"),  roboty  pilna  109  r, 
grzecha  nyenynna  była  137y. 

§  320.  c)  przy  słowach:  dojść:  yesly  brzegu  zbauyenya 
nyeczoego  doycz  chczemy  3  r, 

stradaé:  stradal  pyeruorodney  spranyedlyaoszczy  6r, 

przyjąć:  krzta  przyyąla   136  r, 

naśladować:  aby  yey  naszladuyącz  152  r,  zynota  naszlada- 
yącz  154  r,  tey  modlythwy  naszladaymy  153  r,  vezmy  syą  tych 
prostych  regal  naszladonacz  151  y, 

rozmiłować  się  :  a  tey  to  panny  syą  roszmyloaal  34  r, 
a  czystoszczy  yey  roszmyloual  syą  syn  boży  47  v,  roszmylo- 
aawszy  syą  yey  42  r, 

napełnić:  napelnyl  lasky  110  r,  y  cznot  napelnyl  48,  na- 
pelnyl  wszysthkych  łask  49  y,  slodkoszcz  ktorey  była  napelnyo- 
na  84  v,  była  wszythkych  oznoth  napelnyona  96  r,  łask  boskych 
yest  napelnyona  28  v,  napelnyona  była  wszytkych  darów  llly, 
o  yakyegosz  nesela  był  napełnyon  61  y,  wszech  łask  napelnyo- 
na 70y,~i  przy  przymiotnika  „pełny":  są  czego  pełny,  lasky 
bozey  pełna  2  y,  była  pełna  lasky  1  r, 

potywać:  pyerszy  pozyaacz  70  y , 

święcić:  yze  koszczyol  sswyąozy  tey  myley  panny  począctyn 
83  y  (?,  niejasne), 

zapomnieć:  zapomnyała  smątkow  y  sromoth  76  y. 

§  321.  d)  przy  przeczenio  i,ani":  any  chczyał  slyszccz  gło- 
sów placzlynych  56  r,  any  by  była  przeayssyla  korow  anyel- 
sicych  73  y  ;  też  słowo  „zapomnieć"  (j.  w.)  ma  przy  sobie  do- 
pełniacz z  powoda  przeczącego  znaczenia. 

§  322.  Celownik  a)  niezależny  na  oznaczenie  przyczyny: 
czema  szwyączą  siwyąto  ?  1  y,  czemam  ale  obyema  na  nyą  nye 
pntrzył  123  y,  datiyas  ehicas:  bonyem  bych  czy  anyełską  moną 
my  al  20  r,  gdysz  czy  panna  yest  stworzona  29  r,  yyecz  yusz 
czy  myą  marya  panna  kthobye  posłała  2y,  o  nyedzyw  czy  to 
yesth  47  y. 

§  323.  b)  przy  rzeczownikach:  szmyercz ^grzechom  129 y, 
acząsznyczą  auyoloni  99  r,  przjczyna  uesela  wszema  szwyatn 
82  y,  yest  syostra  anyołom  129  r. 

Digitized  by  VjOOQIC 


o  jçïyku  ^Kazań   Paterka".  681 

§  324.  c)  przy  przymiotniku:  byl  podobyen  matbf'ze  4lr; 
też  :  bylezy  iesna  kn  mateze  podobyen  41  r. 

§  325.  d)  przy  słowacb: 

złączyć  się  :  złączy  syą  czlonyeczenatwa  bóstwo  103  r,  bo- 
gu yest  złączona  128  r, 

zrótcnad  się  :  zrównała  syą  ezlouyekony,  zrównała  syą  cry- 
stusovy  12  V, 

żądać  czego  komu:  a  panna  any  pomsty,  any  potąpyenya 
ym  żądała  144  r, 

panować:  wszytkyema  eypta  panował  105  r, 

wy  figurować  {=^  przyrównać):  nyfygaronana  zyełoney  rosz- 
dze  57  V, 

przyrównać:  anyely  nyemogąbycz  przyrównany  czystosz- 
czy  panny  maryey  81  v,  przyrównana  pałmye  118  y,  gdzye  yą 
szwyatloszczy  przyrównał  87  r, 

ostać  (stać  sie  komu  ozym):  ona  myała  temu  ostacz  mat- 
ką 82  V. 

przyrodzić  (przyrodzony)  :  była  przyrodzona  szwyątey  Eł- 
zbyeczye  94  r. 

Wreszcie  w  wyraienin  biernym  :  czczye  syą  nam  tako 
w  nyektorych  ksyąskaob  81  y. 

§  326.  Biernik,  Jeżeli  rzeczownik  stoi  przy  liczebniku, 
złożonym  z  dwn  liczebników,  z  których  jeden  wymaga  dopełnia- 
cza, a  drngi  biernika,  to  stosuje  się  do  ostatniej  części:  przesz 
syedmdzyesyąth  y  czterzy  rodzaye  108  r.— Przypadku  tego  wy- 
magają po  sobie  słowa:  „wzywać^:  wzyuamy  to  ymyą  127  y,— 
„rządzić'':  ysz  gy  (kościół)  duch  szwyąty  rządzy  93  y  ;  t^rozpa- 
miąławać'':  rospamyąthanay  szwyąto  panny  M.  2r. 

W  znaczeniu  dopełniaoza  użyto  formy  biernika  w  :  ot  czyą 
boga  68  r. 

§  327.  Narzednik  ze  słowami: 

przeźrzeć  (=upatrzyć,  wybrać  sobie)  :  którą  bog  odyeku 
przeszrzal  matką  syna  yego  15  r, 

począć  się  :  począł  syą  duchem   szwyątym  73  r, 

mieć:  czyebye  myecz  matka  37  r, 

dowodzić:  Tesz  douodzą  szwyąty  Byernate  93  y,  Thesz 
doudzą  figurą  Esayassa  94  r,  douodzą  troyakym  pysmem  3y  itd. 

Prace  filologiczne.  T.  V.  37 


Digitized  by  VjOOQIC 


582  Easimierz  Nitsch, 

i  wyjątkowo  z  przymiotnikiem  „pełny'',  który  zwykie  rządzi  do- 
pełniaczem ().  w.)  :  pełna  laską  92  r. 


§  328.  P  r  z  y  i  m  k  i. 

Przyimek  y,dła"  oddzielony  jest  od  rzeczownika  w  wyra- 
żeniu: dla  w  nyebye  uyelkyey  odpłaty  2v. 

przyimek  z  (ex)  powtórzono  2  razy  przy  zaimka  złożonym 
„nic**  :  z  ny^zczego  4  r,  takye  włosy  byuayą  wczlouyecze  s  zbyth- 
kn  8  zymna  119  r.,  co  spotyka  siq  i  dzié  wjęzykn  potocznym. 

§  329.  Co  do  wyrazów,  wymagający  eh  obok  siebie  pewnych 
przyimków,  należy  zanotować: 

Przyimka  z  (ex)  wymaga  słowo  „dziękować"  —  dzisiejsze 
„za  co**:  yemu  stego  dzyąknyącz  142  v,  ze  wszytkyego  dzyąkn- 
yącz  bogu  153  r,  dzyąknyącz  z  oszlepyenya  swego  62  r;  ezy- 
nyla  dzyąky  z  dobrodzyeystwa  yego  81  r,  podzyąkonawszy  ze- 
wszego  panu  bogu  62  y  itd. 

Przyimka  po  z  miejscow.  zamiast  dzisiejszego  „od"— uży- 
wało się  ze  słowem  „żądać":  po  nasz  ządayącz  154  y;  i  w  ję* 
zjku  dzisiejszym  używa  się  „po*'  obok  „od"  ze  słowem  ^ wy- 
magać"'-pokrewnym  co  do  znaczenia  słowu  „żądać". 

pod  mocą  Ły<f— dziś  „w  mocy"  :  pod  moczą  by  była  złego 
ducha  8r.    Podobnie:  pod  gnyeuem  bożym  ...bycz  15  r. 

Bardzo  często  powtarza  się  wyrażenie  „pod  czasem",  gdzie- 
byéœy  dziś  powiedzieli  „w  czasie  (oznaczonym)",  np.  aby  mu 
pod  czasem  matką  była  26  y  itd. 

„Obfitować"  wymaga  przyimka  w  zmiejscow.,  dziA  z  bierni- 
kiem :  opfytouala  dusza  y  serczc  w  yyelykyey  poozyesse  86  r. 

Z  tymże  przyimkiem  łączy  się  wyjątkowo  słowo  , napeł- 
nić": o  tedy  yusz  w  uyelkyey  slodkoszczy  była  napelnyona  77v— 
zamiast  z  dopełniaczem  bez  przyimka  (j.  w.). 

Szerokie  zastosowanie  miał,  przyimek  ku,  k,  używany  naj- 
częeciej  zamiast  do,  lub  wogóle  na  oznaczenie  kierunku:  k  czemu 
nasz  upomyna  3r,  czasn  złączenya  dusze  ku  czyalu  17  r,  przj-- 
stanye  ku  zenye  swey  99  r,  rzekł  ku  yauye  55  r;— łączy  się 
też  z  nim  przymiotnik  „podobien",  obok  zwykłego  użycia  z  sa- 
mym celownikiem  :  bylczy  iesus  ku  matoze  podobyen  41  r. 

Przyimek  prze  z  biern.  występuje,  jak  i  w  nowym  języka. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


o  języka  „Kaiań  Paterka*».  683 

w  złoienin  :  przetha  1  r,  przeto  2  v,  4  v  ;    także  osobno:  prze  tą 
panną  74  v. 

Przjimek  od  oznacza  kierunek,  pochodzenie:  od  myesyą- 
cza  znamją  yest  dnya  szwyątego  2y,  yscb  czokolwje  syą 
chwały  dzyeye  pannye  maryey  od  nasz  1  v; 

kładzie  się  często  przy  stronie  biernej,  gdziebyémy  dziś 
raczej  „przez"  użyli:  od  kogo  byua  wrzuczon  ...  grzech  pyeruo- 
rodny  17r. 

Zamiast  dzisiejszego  dopełniacza  Paterek  użył  na  oznacze- 
nie czasu  przyimka  na  z  biern.:  na  każdy  rok  swyączycz  2v. 

Tego  przyimka  używało  się  też  ze  słowami  „zależeć'':  Na 
dom  twoy  panye  zależy  szwyątoszcz  7v,  i  „słuszać":  yesly  to 
na  boga  sluszalo  4  y,  nyeslusza  na  boską  mądroszcz  11  r  itd. — 
obok:  temu  komu  slussa,   slussalo  maryey  pannye  93  v« 

§  330.  Z  zakresu  słowa  zanotować  należy  używanie  bezo- 
kolicznika niezgodnie  z  dzisiejszym  językiem;  najczęAciej  stoi 
on  tam,  gdzie  w  nowym  języku  mamy  zdanie  przedmiotowe, 
np.  Nyeuydzy  syą  bycz  then  prawdzyuy  mylosnyk  1  y,  którą 
ym  obyauyl  duch  szwyąty  bycz  początą  wbostwye  51  y,  nygdy- 
by  bog  nyez  złego  nyedopuszczyl  bycz  na  szwyeczye  by  nye 
byl  tak  wszechmogączy  88  y,  czo  syą  ukazało  bycz  prawda  2  r, 
mnyemayącz  to  nyeraocz  bycz  61  r,  yz  bych  obyauyl  twe  prosz- 
by  bycz  u  boga  uysluchane  105  r,  nyeslussa  mouycz  takyey 
dzyeuyozy  bycz  nyedano  94  r,  która  przyszwolyla  troycza  szwyą- 
ta  bycz  matką  46  r— jest  to  widoczny  wpływ  łaciny. 

Także  użyto  bezokolicznika  przysłowie  „wziąć  się",  które 
obecnie  wymaga  po  sobie  przyimka  do  :  weźmy  syą  tych  pro- 
stych reguł  naszladouacz   151  y. 

Bezokolicznik  na  oznaczenie  zamiaru^    dziś    „do"  z  dopełn. 
lub  „aby...":    poszwyąozona    przeth  wszemy  uyeky  bóstwo  yego* 
wzyuoczye  yey  nosycz  y  porodżywszy  pyastouacz  38  v,  dom  boży 
który  duch  szwyąty  poszwyąezyl  przebyuacz  syna  bożemu  42r. 

§  331.  Niekiedy  Paterek  powtarza  aoryst  hy  (w  znaczeniu 
spójnika  zamiarowego)  :  aby  ten  który  szwyąty  yest  byłby 
szwyąthszy  135  y,  aby  od  yey  syna  yyeczne  dary  wzyącz  by- 
śmy mogły  3  r. 

§  332   Zaimek  co  zastępuje  niekiedy  formy  zaimka  względ- 


Digitized  by  VjOOQIC 


584  Kazimierz  Nitsch, 

nego,  jak   i  w  języka   nowym:   yeet   pożyteczne  tym  czo  yego 
na  pomocz  wzyuayą  124y. 

§  333.  Dopełniacz  „j^go"  niywany  w  fnnkcji  biernika  i  ce- 
lownika mJc™Q''  1I1AJ4  zwykle  formy  pełne  „jego,  jemn'*,  gdzie 
obecnie  mówi  się  „go,  mu":  podvysszy  yego  2  r,  tym  czo  yego 
na  pomocz  wzynayą  124  y,  zaslnga...  ta  yego  oymanya  6  r, 
anyol  yemn  ponyedzal   123  r. 

§  334.  Przeczenie.  Odmiennie  od  dzisiejszego  stanu  języka 
nżywa  się  w  ,,KazaniacIi  Paterka'*  samego  »ani'',  zamiast  d/j- 
siejszego:  „ani...  nie'':  a  panna  any  pomsty,  any  potąpyenya 
y  m  żądała  144  r,  any  cbczyal  slyszecz  głosów  placzłynycb  56  r, 
any  by  była  przenyssyla  korow  anyelskych  73  v. 

§  336.  Zamiast  formy  nieosobowej  z  dopełniaczem  użyto 
mianownika  w  zdaniach  :  a  zmaza  nyeyesth  w  thobye  1  r,  bo 
nyebyl  rodzay  taky  drugy  nyełky  108  r,  gdzye  yuszdaley  zadny 
rzeczon  nyemog  bycz  108 r  itd.,  obok:  wbodze  wszecbmocznym 
zadney  makuly  nyechądogoszczy  nyemasch  21  v. 

§  336.  Stopień  równy  stoi  zamiast  stopnia  wyższego  w  zda- 
niu: ym  bylaszwyąta  tym  była  pokornyeysza  135  r.  Podobnież: 
zwyecznoszczy  czystą  syą  stała  nysch  anyeły  22  r. 

§  337.  W  zdania  cełowym  Paterek  używa  na  sposób  ła- 
ciński formy  słowa  okolicznej,  zamiast  bez.okołicznika:  który  od 
ayekow  s  swey  beszmyemey  dobroczy  nmyszłył  stąpycz  na 
szwyath  aby  członyeka  odkupyl  30  r. 

§  338.  Co  do  spójników  nałoży  zapisać  częste  używanie 
w  zdaniach  przyczynowych  spójnika  „gdyż'':  a  gdysz  ona  była 
pełna  łasky  1  r. 

§  339.  tudzież  formy  szczątkowej  aorystu  „by*',  zamiast 
warunkowego  „gdyby":  nygdyby  bog  nycz  złego  nyedopnszczyl 
•bycz  na  szwyeczye  by  nye  był  tak  wszechmogączy  88  y. 

Spójnik  „iżby"  rozpoczyna  zdanie  przedmiotowe  :  mnymayą 
yzby  Anna  szwyątha  przesz  poczaiovanye  szwyątego  Joachyma 
począla  1  V, 

§  340.  Spójnik  a  ma  często  znaczenie  łączne:  szłaby 
a  obyeczuy  2  v,  urwawsy  ouocz  a  yedzącz  90  v,  czczycz 
a  szwyaczycz  nye  chcze  1  v  itd. 

Sam  przyimek  bez  imienia  stoi  wskutek  opuszczenia  zaimka 
„tego"  w  zdaniu:  podluk  yako  napysal  Ezechias  97  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


o  języku  «Kasań  Paterka".  585 

§  341.  Zaimek  względoy  „który*',  zaczynający  zdanie  od- 
nosi się  do  poprzedniego  na  sposób  łaciński:  Które  szwyąto 
mamy  szwyąezye  1y  —  zamiast:  to  święto.  Podobnież  nowy 
ostęp  zaczyna  się  od  :  Czego  donodzą  troyakym  pysmem  3  v. 

§  342.  Co  do  ezyku  wyrazów  uderza  stawianie  ^ale**  na 
drugim  miejscu:  mouyącz:  hey  czemum  ale  obyema  na  nyą  nye 
patrzył  123  v,  o  uasz  myły  panye  zlamy  ale  nyebo  54  v. 

§  343.  Wypadnięcie  z  konstrukcji  mamy  w  zdaniu,  zaczy* 
nającym  się  w  osobie  trzeciej,  a  kończącym  w  drugiej:  kto 
yest  bysknpem  albo  opatem  albo  którym  na  czasz  przełożonym 
wspamyątauay  a  przykasuy  2r. 

§  344.  Zapisać  wreszcie  trzeba  zwroty  pleonastyczne,  lub 
powtarzanie  tych  samych  wyrazów;  szluby  a  obyeczuy  2  v,  zdawna 
dawnego  18  r,  31  v,  szwyączą  szwyąto  1  y,  yusch  lata  od  bożego 
narodzenya  thysąoz  czterystha  oszmdzjesyąth  wthorego  rokv  13r. 

§  345.  Jeśli  zastępuje  cząstkę  pytającą  czy:  chczą  pytacz 
yesly  bog  mogl  zachouacz  tbą  panną  3y,  pytam  yesly  to  na 
boga  sluszalo  4  y  itd. 

Spotyka  się  też  pytajnik  aza:  a  za  nye  ty  sam  bosze  3y. 

Kazimierz  Nitsch. 


Digitized  by  VjOOQIC 


mUDAWIIIUSlE  SIOWKIKI  POlSlil[  DRUmNE 

zebrał  i  opracował 
Hieronim  Łopaolńskl. 


UZUPEŁNIENIE. 
III. 

Dykcjonarz  Marmelinsa  z  r.  1540  i  1541.  Pięć  wydań 
z  w.  XVII-go.  Mymera  z  r.  1541.  „Inetitntiones*'  Tuchol- 
czyka.  Gramatyka  HoDtera  w  12-u  wydaniach.  Słownik  bo- 
taniczny Schnebergera  z  r.  1557. 

Dzięki  bogatym  zbiorom  dawnych  drnków  polskich  Cesar- 
skiej Bibljoteki  publicznej  w  Petersburgu  jesteśmy  w  moinońci, 
zanim  praca  nasza  prasę  opueciła,  podać  doeć  znaczne  uzupeł- 
nienie z  dziesięciu  przedtym  nam  nieznanych  książek.  W  ten 
sam  zupełnie  sposób,  jak  to  poprzednio  uczyniliśmy,  przytacza- 
my w  uzupełnieniu  szczegóły,  dotyczące  każdej  książki,  a  następ- 
nie wyrazy  z  nich  zebrane  alfabetycznie  w  słowniczek  ukła- 
damy. 

I.  Z  wydań  „  Didionarius* a  Joannis  Murmellit''  znaleźliśmy 
w  Bibljotece  publicznej  dwa,  a  mianowicie:  piąte  z  rzędu  z  r. 
1540  i  szóste  z  r.  1511.  Wydanie  piąte  zapisane  w  katalogu 
pod  znakiem  7  LVI  8/58  nie  jest  zupełne,  gdyż  brak  mu  karty 
tytułowej;  podobnie  jak  wydania  poprzednie  nam  znane  z  r. 
1526  i  1528  format  w  8-ce,  kart  liczy  18  i  str.  liczb.  207.  Na 
końcu:  „Graconię  ex  Officina  Yngleriana  Anno  ab  orbe redempto 
1540";  porządek  wyrazów  już  jest  zmieniony,  a  mianowicie  po 
wyrazie  łacińskim   następuje  znaczenie  polskie,    a  po  nim  nie- 


k-. 


Digitized  by 


Google 


Najdawniejsxe  słowniki  polskie  drukowane. 


587 


mieckie.  Różnice  w  porównaniii  z  wydaniami  z  r.  1526  i  1528 
są  nieznaczne,  zmiany  w  wyrazach  do6ć  rzadkie;  w  pisowni 
głównie  ten  postęp^  ie  miejsce  y  zajęło  właściwsze  i. 

Wydania  6-go  w  tejłe  bibljotece  znajduje  się  cały  dochowa- 
ny bardzo  dobrze  egzemplarz  „DICTIO-  |  nariTS  Johan  |  nis 
Myrmelii  va-  |  riarû  rerum  |  .  *  •  Denuo  reuisus  afq}  a  multiâ 
mendis  purgatus.  |  In  officina  Mat  |  thiae  Scharfenberg  summa 
cum  diligentia  impressd.  |  Impêsis  eius  proprijs.  |  Anno  MD  | 
XLI*\  Na  końcu  na  str.  207  :  „Gracouiae  per  Matbiam  SoiFarf - 
fenberg.  (tak)  |  Anno  ab  orbe  redempto.  |  1541.  |  "  Kart  w  8-ce 
14  i  stron  207^).  Dalej  w  słowniku  zestawiamy  wyrazy  według 
wydań  1528,  1540  i  1541;  tutaj  kilka  jeszcze  przytoczymy  przy- 
kładów dla  poznania  różnic  nieznacznych,  w  nich  zachodzących: 


R.  1528 


1540 


1541 


str. 

9  cśerwycn 

czerwień 

czerwiec 

n 

39  mnlici 

mniicza 

mulica 

» 

40  kyernoz 

kiernoz 

kiernoB 

» 

42  sâmycâ 

samiczâ 

samica 

n 

43  yelyenycâ 

jeleniczâ 

jelenicâ 

n 

61  yâykâ 

jâykâ 

iaieczka 

71 

70  kyła 

kiła 

dymienica 

n 

77  omdlywosó 

omdliewosc 

omdliwosć 

86  kàplun 

kapłon 

kapłun 

125  posrebrzony 

posrzebrzony 

posrebrzony 

141  scberolcż 

szerolci 

scherholeż 

149  oklyepyec 

oklepiecz 

oklepiec 

152  zupyca 

zupicza 

zupicâ 

159  jucha 

jucha 

juszkâ 

192  cćonka 

czcionka 

cconkà 

*)  Interesujący  przyczynek  do  bibljografji  słowników  pol- 
skich zawiera  rękopis  Blbl.  publ.  petersb.  w  dziale  „Różne  języki* 
F  XVIII,  27  p.  n.  „Lexicographi  Polonici'\  Jest  to,  zdaje  się' 
praca  Janockiego.  Wymienieni  są  tam  w  porządku  alfabetycznym 
autorowie  słowników  z  tytułami  ich  dzieł  z  w.  XVI — XVIII.  Z  zaj- 
mujących nas  tutaj  słowników  wymienia  dwa  wydania,  o  których 
skądinąd  nie  wiemy:  Murmelinsa  Dictionariam  z  r.  1663  i  Nomen- 
clator  z  r.  1689  w  Torunia. 


Digitized  by 


Google 


588  H.  Łopaciński, 

Z  wydaó^  a  raczej  przeróbek  Marmeliosa  z  w.  XVII-go 
poznaliimy  następne  :  1)  zr.  1G43  p.  n.  „Nomenclator  |  selectis- 
simas  |  Berum  Appelationes  |  tribus  lingnis,  |  Latinft,  Germani- 
câ,  Polonica  explicatas  indicans  :  |  Sexta  Editio  |  Qninctae  eon- 
formis ..  |  Dantisci  |  TypiB  et  snmptibas  Andreae  Hanefeldii,  | 
Bibliopolae.  Anno  MDCXLIU"  8^  karty  nieliczb.  do  sig.  P^.  2) 
„Joannis  Mvrmelii  |  Nomenclator  |  trilingnis...  in  Officina  Cbri- 
stophori  Schedelii...  1645".  W  Bibljotece  Drukarni  synodalnej 
w  Moskwie  pod  JTs  3835  znajdują  się  dwa  egzemplarze  tej 
ksiąiki  (Estr.  nie  wymienia  tego  wydania).  3)  Wymieniony 
przez  nas  w  wykazie  wydań  Murmeliusa  z  r.  1666;  p.  Jocber 
N  701  g  „Nomenclator  trilinguis  quarto  recognitus''  znajduje  się 
w  Bibl.  Publ.  petersb.,  w  8-ce  kart  niel.  3  str.  250.  4)  W  tej* 
ie  bibljotece  znajduje  się  :  ;,Nomenclator...  Septima  eJitio  |  sex- 
tae  conformis  (z  r.  1648)...  Dantisci.  |  Imprimebat  David  Fridericns 
Bhetius,  Sumptibus  Augustini  Schultsen.  (  Anno  MDCLXXXIV 
w  8-ce  kart  niel.  do  P4.  (  Estreicher  w  t.  VIII  str.  388  pod 
nazw.  Artomiusz  Piotr  wymienia  ,,Nomenclator"  wydany  w  To- 
runiu. G%y  to  nie  ten  sam,  któryemy  tu  wymienili?)  5)  W  Bibl. 
Druk.  synodalnej  w  Moskwie  pod  )6  3912  znajduje  się  bez 
karty  tytułowej  słownik  łacińsko-polsko- niemiecki  Murmelios'a 
z  w,  XVII.  Do  przytoczonych  więc  14-lu  wydaû  Murmelina'a 
przybywają  jeszcze  4,  a  nawet  6,  jeżeli  dołączymy  przytoczone 
wyżej  w  przypisku  z  rękopisu  Janockiego.  Wszystkie  wydania 
z  w.  XVII-go  znacznie  już  odbiegają  od  swego  pierwowzoru, 
zmieniły  też  tytuł  na  ,,Nomenclator".  Na  wydaniach,  które 
wyszły  po  słowniku  Knapskiego  i  które  są  znacznie  rozszerzone^ 
widoczny  jest  wpływ  tego  słownika.  Wydania  Gdańskie  z  lat 
1643  i  1684  zgadzają  się  z  sobą  nawet  co  do  błędów. 

II.  Do  trzech  wymienionych  egzemplarzy  ,,Dictionarias'a" 
Mymera  z  r.  1541  dodajemy  jeszcze  wiadomość  o  4-ym,  który 
znajduje  się  w  Bibl.  Publ.  w  Petersburgu  i  jest  oprawiony  ra- 
zem z  Murmeljuszem  z  tegoż  roku.  I  pierwowzór  Mymera,  t  j. 
słownik  łacińsko-niemiecko-czeski  Wietora  z  r.  1513,  wydany 
w  Wiedniu,  posiada  Bibl.  Publ.  aż  w  3-eh  egzemplarzach. 

VII.  Możemy  obecnie  podać  bliższe  wiadomości  o  grama- 
tyce łacińskiej  Tucholczykazr.  1533,  gdyż  znajduje  siew  BibL 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane,  589 

Pnbl.  peterêb.  jej  egzemplarz  (sig.  7  LVI  8,  25),  który  ongi 
należał  do  bibl.  klasztoru  Kartuzów  w  Gidlaeh;  jest  to  ten  sam 
zapewne  egzemplarz,  który  wymienia  Lelewel  w  Esięg.  bibl. 
II,  352.  Oto  krótki  opis  bi  bij  ogra  ficzny  tej  książki:  ^Instity- 
tio  I  nes  Granimaticae  |  loannis  Cerni  Tneboliensis,  yna  ca  in- 
terpre^  |  tatione  nominum  ex  Nicolao  Perotto,  |  Lanrcntio  Valla, 
Marco  Varroue.  |  G.  Plinio  Secundo,  Festo  Pomi>  |  peio,  Non  i  o 
Marcello  suc^  I  eincte  decerpta.  Ad  bęc  |  idiomate  Polonico  |  & 
Germanico  |  illustrata.  |  Cracoviae.  Ex  OfficinaVngleriana^  Mensę  | 
Aprili,  Anno  MDXXXIII  |  C?m  Gratia  et  |  Privilégie".  8<>  kart 
150  (ark.  1  i  A— X).  Na  odwrocie  karty  tytułowej  herb  Ło- 
dzią, na  k.  2-ej  przypisanie  książki  Petro  Tomitio,  na  k.  3-ej 
wizerunek  Jezusa  Chrystusa  na  krzyżu  z  dwiema  osobami  pod 
krzyżem,  nad  krzyżem  napis  w  językach  hebrajskim,  greckim 
i  łacińskim.  Na  kol.  4-ej  rozpoczynają  się  ,  Jnstitutiones  gram - 
maticae"  od  alfabetu  hebrajskiego,  po  którym  następuje  grecki 
i  łaciński.  Reguły  gramatyczne  popiera  autor  obfitą  liczbą 
przykładów,  które  tłumaczy  na  języki  polski  i  niemiecki,  po- 
czynając od  k.  7 -ej  r.  Na  k.  D4  przedstawiono  gwiazdę  wia- 
trów. Na  k.  Ner  kończy  się  „Intcrpretatio  verborum,''  t.  j. 
przekład  wyrazów  na  język  polski.  Na  karcie  ostatniej  wize- 
runek siedzącej  postaci  i  monogramu  Florjana  Unglora.  Wy- 
razów polskich  bardzo  tu  dużo,  a  niektóre  z  nich  wielce  inte- 
resujące. Przytaczamy  osobliwsze,  powtarzając  w  wiernym  od- 
pisie z  dokładnemi  cytatami  i  te^  któreśmy  z  Bibljoteki  polskiej 
1825  r.  t.  IV  str.  47—48  zaczerpnęli.  Razem  z  „Institutiones" 
w  egzemplarzu  Bibl.  Publicznej  oprawiono  tegoż  autora  ^«Syn- 
taxis"  z  r.  1533  i  „Quaestiones"  z  tegoż  roku,  przytoczone  prze- 
ze mnie  pod  VI. 

Dodajemy  jeszcze   następujące    dziełka,    z  których  korzy- 
staliśmy do  uzupełnień: 

X.  Bibl.  Pnbl.  petersburska  posiada  3  wydania  gramatyki 
Hontera  z  r.  1532;  1538  i  1556.  Opiszemy  je  tutaj  króciutko: 
1)  10.  HONTER  I  Coronensis  de  gramma-  |  tica  Libri  DVO,  ex 
optimis  I  autboribus  ita  collectif  ut  eompendiosa  bre  |  uitas  et 
accurata  distinetio  reddat  omnia  |  faeilia,  nunc  denuo  emen- 
dati  I  1632". 

Na  końeu  na  k.  E4r.  „Cracoviae    per  Matbiam  |  Scharfen- 


Digitized  by  VjOOQIC 


590  H.  Łopaciński, 

bergivm  |  An.  MDXXXfl  Mense  Maio".  8^  kart  nîel.  44.  Na 
k.  1-ej  y  FraDciscQB  Mymerns  Silesins^  znany  nam  jnź  jako 
wydawca  słownika,  przypisuje  książkę  Stanisławowi  Bonerowi. 
Podobnie,  jak  w  gramatyce  Tucbolczyka,  i  tataj  przykłady  ob- 
jaeniające  reguły  gramatyczne,  przekładano  Ba  język  polski  ; 
wyrazów  jednak  osobliwszycb  bardro  niewiele  znaleźliśmy.  Dla 
cbarakterystyki  pis'^wni  przytoczymy  kilka  przykładów;  As  r 
prope-blyzy,  A5  v  czansfka,  Ac  v  mandry,  smentek,  Ai  r  ska- 
poscz  (= skąpość),  rzand,  As  r  wansz  (=wąź),  Ag  v  wantroba. 
2).  Wydanie  z  roku  1538  nosi  tytnł  zmieniony,  taki  sam  jak 
przytoczone  przez  prof.  Wierzbowskiego  w  „Bibl.  Pol"  II,  1205 
z  r.  1543.  Na  końcn  „Impressnm  Graco  |  yiae  per  Hiero  |  ny- 
mnm  Vietorem  Anno  |  MDXXXVIII."  8«  kart  nieliczb.  44.  3> 
Wydanie  z  roka  1556  ma  taki  sam  tytnł  jak  z  r.  1538,  ale 
druk  inny,  U  doła  karty  tytułowej  :  „Oracoyiae  |  Apnd  Vidnam 
Hieronymi  Scharff  '  (tak)  Anno  Partus  Virginis  |  1556",  na  koń- 
cu zaś:  „Gracoviae  |  Apnd  Yiduam  Hieronymi  Scharffenbergi  | 
Anno  ab  orbe  redempto  |  1556  w  8^ce  kart  niel  44.  Bóżnice, 
zachodzące  w  trzech  tych  wydaniach  względem  wyrazów  pol- 
skichj  są  bardzo  nieznaczne  i  dotyczą  przeważnie  pisowni. 
W  wyd.  z  r.  1538  dużo  jest  w  wyrazach  polskich  omyłek,  któ- 
re w  wydaniu  z  r.  1556  usunięto.  Uzupełniając  niedokładny 
wykaz  wydań  gramatyki  Hontera  podany  wycej,  przytaczamy 
szereg  12.tu  od  r.  1530-1562:  1530,  1532,  1535,  1538,  1539, 
1541,  1543,  1548,  1556,  1558,  1559,  1562. 

XI.  Włączamy  do  tego  uzupełnienia  sporo  wyrazów  bota- 
nicznych z  mało  znanego  słownika  Schnebergera  z  r.  1557. 
Posiada  go  Bibl.  Publ.  petersb.  pod  znakiem  7  LII  9/54.  Tytuł 
brzmi:  „CATALOGVS  |  STIRPIVM  QVA  |  rundam  Latine  et 
Polonicè  I  conscriptus  |  PER  |  ANTONIVM  SCHNĘ  |  BE RGERVM 
TI-  I  GVR1NVM".  Potym  „Zoilo  temerario"  wiersz  jeden  po 
grecku,  dalej:  „GRACOVIAE  |  Lazarus  Andreaelmpressit,  |  AN- 
NO 1557  I  Mense  Februario".  8°  kart  niel.  52.  Dziełko  przy- 
pisał autor  „Hieronymo  Buzeński,  salinarum  Cracouiensium 
summo  praefecto^'.  Po  przedmowie  następuje  „Ode  Gregorii 
Maeri  Szepsii  Pannonis"  na  czećć  pracy  Schnebergera  i  6  wier- 
szy, które  napisał  „In  evndem  librnm  Bieronymus  Scherffingk 
Zittauiensis".     Od  ark.  b  zaczyna  się  słownik  botaniczny  łaciń- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  591 

sko-połski.  Słownik  Schnebergera  bardzo  jest  ważnym  z  nastę* 
pnjących  względów:  chociaż,  jako  cudzoziemcowi,  trudność 
wielką  sprawiał  sam  język,  zbierał  on  jednak  nazwy  botanicz- 
ne nie  tylko  z  książek,  z  zielników,  ale  gromadził  nazwy  lu- 
dowe i  te  porównywał  z  znajdowanemi  w  zielnikach;  wypo- 
wiada on  w  przedmowie  to,  co  dziś  dopiero  się  robi,  że  na7.wy 
botaniczne  zbierać  należy  między  lądem,  a  mianowicie  miedzy 
babami  wiejskiemi  („Polonicas  vero  dictiones  ex  vetulis  inqui- 
res");  następnie  wyjawia  życzenie,  aby  ktoś  inny,  lepiej  od 
niego  język  polski  znający,  zajął  się  zbieraniem  nazw  botauicz-> 
nych  swojskich.  Zebrał  też  Scbneberger  duży  zasób  wyrazów, 
z  których  wiele  do  dziś  dnia  w  mowie  ludu  żyje,  a  do  książek 
nie  przeszło.  Nie  zadowolił  się  Scbneberger  nazwami  polskie- 
mi,  ale  zbierał  i  rusińskie  i  około  30  ich  przytoczył.  Praca  więc 
jego  stanowi  przyczynek  i  do  słownictwa  ruskiego  i  pierw- 
szą jest  zapewne  co  do  czasu  w  literaturze  naszej  książką, 
w  której  mowę  pobratymczą  uwzględniono.  Jako  słabą  stronę 
słownika  Schnebergera  wymienić  należy  przeinaczenie  niektó- 
rych nazw,  co  objaśnia  się  łatwo  cudzoziemskim  jego  pocho- 
dzeniem. Zasługi  Schnebergera  ocenione  zostały  przez  Osso- 
lińskiego w  ,; Wiadomościach''  II,  236  i  Maciejowskiego  w  „Piś- 
miennictwie" II,  643  -  4.  *) 

SKRÓO  ENI A 

do  użytych  poprzednio  dodajemy  następujące: 

22.  Cat.  oznacza  ,^Gatalogus"  Schnebergera  z  r.  15 ')7. 

23.  Hont.  32  —wydanie  gramatyki  Hontera  z  r.  1532. 

24.  Hont.  38  —wydanie  z  r.  1538. 

25.  Hont.  56  —wydanie  z  r.  1556. 

26.  Marm.40 — wydanie  słownika  Murmeliusa  z  r.  1540. 


*)  W  zbiorze  rękopisów  Bibl.  Publ.  w  Petersb.  w  dziale  „róż- 
ne języki"  O  VI  j^  19  znajduje  się  rękopis  z  połowy  XVI  wieku 
o  12  kartach  w  8-ce  p.  n.  „Nomenclatura  plantarum  et  raorborum". 
Ręką  Załuskiego  dodano  „Simon  de  Łowicz"  ;  jest  to  słowniczek 
łać.-polski,  odpisany  z  dziełka  Szymona  z  Łowicza  p.  n.  ^,Ënchiri- 
dion  meJicinae''  w  Krakowie  u  Unglera  1537  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


592  H.  Łopacińaki, 

27.  Marm.  41  -  wydanie  z  r.  1541. 

28.  Nom.  1643  —wydanie  „Nomenclatora^  z  r.  1643. 

29.  Nom.  1666  —wydanie  z  r.  1667,  cyfry  oznaczają 
stronice. 

30.  Nom.  1684  -  wydanie  z  r.  1684. 

31.  Nom.  b.  t.  — wydanie  ^Nomenclatora^  bez  karty  tytu- 
łowej w  Bibl.  Drak.  synodalnej  w  Moskwie. 

31.  Tncb.  Inst.  >-,,Institationes  lobannis  Geryi  Tncbolien- 
sis"  z  r.  1533. 

—  Kreska  przed  wyrazem  oznacza,  łe  wymieniony  był  już 
przez  nas  w  poprzednim  słowniczku. 

—  Axàmint—Muvm,  41,  str.  153,  w  in.  wyd.  Marm.  axâmit. 

Bedêtoia  —  equns  tbraoeus  Murm.  41,  38,  w  wyd.  1628 
i  1540  bàdâwia,  por.  u  Lind.  bedew,  postać  serbska  bedeyija, 
p.  Karłowicz,  Słownik  wyrazów  ot)cych  str.  42. 

Berno — Arctopolis  Marm.  41,  36,  u  Murm.  28  i  40  Bern, 
por.  Linde  Bern,  Berna. 

bembel—hu\l9L,  Tueb.  Inst.  Be  r.  Linde  odsyła  do  l>ąbel, 
ale  nie  podaje  cytaty. 

bidmczkd^  &2éc&arA;a— eandefactrix  Nom.  1643  Msr,  o  Lind. 
bielnik  oznacza  to  samo,  co  blecb. 

bielon,  iały  (tak  mylnie  zam.  szalej!),  Buthenis  niêmica  — 
byoscyamus.  Oat.  G2  v.  U  Lind.  tylko  bielnń.  por.  Słów.  Ma- 
jewskiego t.  I,  sir.  19.    Go  do  wyrazu  niemica  p.  tamie  II,  400. 

Herstrno  — trabs:  haik  albo  bierzwno  Tncb.  Inst.  Gsr. 

bieèyétoiatj  powietrzne  ziele^  pępownik^  pąpotce  ziele-  perfolia 
ta  Gat  ijnY,  por.  L.  obieżyiwiat. 

—  626^0^— nugigerulus,  qui  vana  nunciat  Tueb.  Inst.  He  y. 
ioilcze  boiit— sparganium  Gat.  U  r. 

bogochwalnóscz-  religio  Tueb.  Inst.  Fj^  r,  por.  u  L.  bogo- 
cbwalca,  bogocbwalenie,  bogochwalny. 

—  bogostidlnoscz'—piettLB  Hont,  32B4r. 
Jorotciecz— sylvicola  Tueb.  Inst.  Fu  r. 

botwina — caries  Tueb.  Inst.  N5  r,  u  Lind.  botwina  toi,  00 
boćwina,  por.  u  L.  b($twieć,  bótwiałość,  Briiekner  Kazania  średn. 
II,  70:  zbotwiały. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


é 


Najdawniejsxe  słowniki  polskie  drukowane.  593 

—  broskinid,  broêktoinid—pemcm  Cat  î,n  v,  broskinid  — 
Murm.  41,  107,  108,  brzoskinia  Murm.  40,  107,  108. 

burmiBtrzesttco—eowjiltLïm  Murm.  28  i  41,  176,  w  wyd. 
1540— bnrmÎBtrxostwo. 

&ydfoirrfycrf— abactor  Nom.  16i56,  157,  por.  a  L.  bydlo- 
kradica,  w  Par.  46  abactor  pr/ełożono  —  zaymacz  a  złodziey 
dobythkd. 

—■  Chleb  szyperski -psnis  nanticns,  Nom.  1666,  51,  por. 
wyż.  chleb  żeglarski. 

chlostki -neniM^  fnnebrcs  cantns  et  inepciae  Tnch.  Inst.  Hsv, 

chrapoia  albo  omienienie  —  branebos,  rancedo  Tuch.  Inst. 
F„  r. 

chrobaky  chrobaczek —yermiB  Marm.  41,  96,  w  wyd.  Morm. 
28  i  40  robak,  robaczek,  por.  Liude. 

chrząpf  gn£icd  —  yropygium,  der  Steusî  Nom.  1666,  68, 
por.  lądowe  chrząpeć,  krząp  i  a  Lind.  rząp. 

chwoszcz^  skrzyp-  equisetam  Nom.  1666,  100,  por.  Sł.  Maj. 
I,  40,  n  L.  chwoszczka. 

chyzi — mapalia  Tucb.  Inst.  Hg  y,  por.  L.  cbyz,  cbyi,  by  z, 
hyi,  hyźa. 

czta^nocAa  — stropbiam,  fascia  est  pectoralis,  quae  yirginn-> 
lem  tamorem    eobibet  papillaram,    Brastlatz,    Tacb.   Inst.  B7  r. 

gzło,  cidsnochdj  giezłko  dbo  odziemna  koszula  -  castala,  sap- 
parns,  snpparum  Nom.  1666,  197,  por.  Linde. 

c2Îeacz— socer:  swieker  albo  cziescz  Tacb.  Inst.  Ds  r,  por. 
Mącz.  i  Linde. 

czartowe  zide^  świętego  Piotra  Hele  albo  czdrtowe  źiebro  — 
morsns  diaboli  Cat.  bm  y,  por  Sł.  Maj.  I,  50. 

—  cierwien  —  Inuins  Murm.  40, 9,  jak  w  wyd.  Marm.  26 
i  28,  w  wyd.  Murm.  41  czerwiec. 

—  czterzedniowy  —  quatriduanus  Marm.  40,  10,  w  wyd. 
Mnrm.  11  czterzydniowy. 

czyrwone  włoski,  Mdtki  boiey  włoski,  vkropek — polytrycbttm 
Cat.  i4  r. 

czma  -  legio  Tacb.  Inst.  Ajm  r,  por.  SI.  Lindego  i  Brlickno  • 
ra  Drobne  Zabytki  str.  77. 

—  Dachowka—l)  imbrex,    canale  per  qnod  aqna  de  tecto 


Digitized  by  VjOOQIC 


594  H,  Łopaciński, 

deflait  Tuch.  Inst.  Ei  r.  2)  stîllicidium  Murm.  40  i  41,  17,  w  Marm. 
28 — ddchowa  kropla, 

—  dfï%— dactylus  Cat.  u  v. 

dłoń  Krysztowâ^  rączki  —  satyrii  Cat,  lui  r,  por.  w  Sł.  Maj. 
cytatę  z  Fali  mierzą. 

—  dłubioch  (tak)— digitoB  aaricDlaris  Murm.  40  i  41,  59. 
dóbramysl  —  fernlarnm  generis  planta  Cat.  fi  v,  por.  Maj. 

I,  60. 

dosczip  aJho  ochołnoacz-rndoles  Toch.  Inst.  BU  r,  a  L.  tylko 
docbcip  i  dowcip. 

dropya— pygargua  Murm.  28,85,  dropia  Morm.  41,  w  wyd. 
MuriD.  40,  85  drop. 

dropirzit  (tak,  zap.  mylnie  zam  drapirzyt) — medins  digitns, 
vcrpns:  swierzhien    albo  dropirzit    Tuch.  Inst.  Bt  r. 

d26er-orca  Tacb.  Inst  Bs  v,  por.  Lind. 

dźiembrenoszki  (tak)— geraniam  primnm  Cat.  fi  y,  por.  Sł* 
Maj.  dziebrenosek. 

—  dzyewoslaiO'-pTOQUB  i  wyd.  Mnrm.  40  i  41, 169,  a  więc 
nie  przez  omyłkę  tak  napisano. 

Flagma  albo  plwaczka  —  phlegma  Tacb.  Inst.  Fj,  r,  por. 
Linde. 

—  ćrace— subligar  Tuch.  Inst.  M„  r. 

gaiotca  miodunka,  uęiownik  —  bistorta  Cat.  Cu  y,  por.  Sł. 
Maj.  I,  79. 

gamracki  trunek  -  pbiltrum  Nom.  b.  t.  C*  r. 

^q«2— tuber  (tak  zam.  guz)  Tucb.  Inst.  F4  r. 

flrzeziA»— castula,  snpparus  Nom.  1666.  197,  por.  wyż.  cias- 
nocba,  por.  Linde. 

glawia  albo\  yeru  Tucb.  Inst.  C„  r,  por.  u  Lindego  glewia, 

glicza         f  z  lać.  érd.  glayea  i  cyt.  z  Mącz.  glicza. 

—  golłszlar—ft^her  bractearins  Murm.  40,  181,  wyd.  41  — 
goltslarz. 

—  ^o2tc2— por.  BrQckner  kazania  éredniowieczne  III,  74. 
grdule—pyrsL  cncurbitina  Nom.  1666,  87  —  rodzaj  gruszki; 

u  Lind.  przy  wyr.   grdula    nie   podano   znaczenia,   ale    cytata 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  595 

z  Eochowskiego  wskazuje,  że  władnie  gruszkę  znaczy;  w  Sł. 
Wil.  nie   zrozumiano  cytaty  i  znaczenia  wyrazu. 

gromałka—  offa,  Tuch.  Inst.  Be  r,  por.  a  L.  gramatka. 

—  griffkd-^BiyluB  Murm.  40,  188,  gryfld  Murm.  41,  188. 

—  grzegzolka-  cuculus  Tuch.  Inst.  £i  v,  gieguïkâ  Murm. 
28,  85,  giegiołka  Murm.  40,  giegiułka  Murm.  41,  por.  Briickner 
Kazania  III,  74. 

gioożdiiki  polne  -  caryopbylli  sylvestres,  Buthenis  wdiyłek 
(t.  j.  BacHjneKi»)  Gat.  di  r,  por.  Sł.  Maj. 

—  Yarmak    nnndinae  Tuch.  Inst.  IŁ  v. 

—  gemiołucha  —  turdus,  Tuch.  Inst.  Ej  v,  gyemyolucha  — 
Mi.rm.  28,  88  i  wyd.  Murm,  40  i  41  oraz  Nom.  1666,  72. 

—  icsien-fraxinus  Tuch.  Inst.  Ga  v. 

lunochodnik  (tak) — gradarius  Tuch.  Inst.  Bs  r,  por.  inochod- 
nik  i  jednochodnik. 

iuzep^  izop — hysopus  Cat,  Cm  v,  por.  u  Maj.  I,  126  jozepek. 

Kalkun^  indyiska  kokosz —gàlVmsi  indica  Nom.  1643,  De  r, 
por.  w  Mowie  Mieleszki  „kałakuckie  kury"  Niemcewicz,  Zbiór 
pamiętników  o  daw.  Polsce  II,  480. 

—  AiamtMeifc— lapillas  Murm.  28,  121,  kantyciek  Marm.  40, 
kdm  y  szczek  — Mnrm.  41  i  Nom.  1666,223. 

—  kapalin  —  cassis  Tuch.  Inst.  Bs  v,  nie  kopalin,  jak 
w  Bibl.  Pol.  47. 

kdzd — loti  sylvestris  inodori  genus  Cat.  hi  y,  por.  Zielnik 
Syrenjusza:  kàzà  włoska. 

—  kikecz  albo  wielki  palec,  kcyvk — poUex  Tuch.  Inst.  B7  r. 
Arys— verrucula  Murm.  40  i   41,   65;  przy   wyr.    łacińskim 

w  wyd.  Murm.  28  niema  znaczenia  polskiego,  verruca  zaó  prze- 
łożono: pechyrz  kaiąci  óydło. 

kytdnd—eotouenm  Murm.  28  i  40,  108,  w  wyd.  Murm.  41 
—  kytan. 

knidł  (z)  iahiemi  włosdmi^  wodny  or^  cA— tritulus  aqnatîcus 
Cat,  mm  v. 

itiispZô— mespilum  Cat.  bj,,  v. 

koéia  éidntd  —  cardiaca  Cat.  C4  r,  por.  u  Lind.  kotcza 
szanta. 


Digitized  by  VjOOQIC 


596 


H.  Łopacińskiy 


komarze  noszki — geranii  genns  Cat.  fi  y.  por.  3ł.  Maj.  ko- 
morze noski. 

konikowy  kwiat — melilotas  Cath.  „  v. 

konopnianki  -  cannabina,  Hanfbirnen,  Nom.  1643  i  1684  E^r, 
Q  Lind.  i  Maj.  konopiatka. 

kopań  (cz}t.  kopań)  —  alyeas:  nieczki  albo  kopań  Tach. 
Inst.  Bi  r,  u  Lind.  i  w  Sł.  Wil.  tylko  kopanka  (w  SI.  Wil.  iii«- 
ui!I),  u  Indu  dotąd  wyr.  kopań  używa  się  na  Enjawacb. 

kossyczko  samiec^  toerbęła^  ieleznik  — -  verbenaca,  verbena 
Cat.  ni  r,  por.  Sł.  Maj.  I,  162—3  koszyczko. 

ko38e.:eleczki  —  rbododaplme  Cat  U  r,  por.  Maj.  I^  159  ko- 
écianeczki. 

kozigryz,  piwonia  polna — saxifraga  Intea  Cat.  Im  v. 

krezy  cza  —  caesaries,  coma  Tnch.  Inst.  E^,  r,  por.  o  Lind. 
krzczyca  z  Mączyńskiego. 

kropidlko^v]m^Tih  Cat.  n^^  y,  a  L.  i  Maj.  kropidełko. 

krowiniec—ûmuB  bovîs  Nom.  1684  Di  r,  w  Nom.  1643  kro- 
wieniec,  u  L.  tylko  krowieniec;  w  podobiźnie  Marchołta  nastr. 
2-ej  czytamy  :  „zyadł  placek  à  onim  krowincem  garniec  przykril*'. 

kruzynd  —  ligastrnm  Cat.  giV.,  por.  Pr.  fil.  II,  159,  Maj. 
I,  174. 

krzaslo  —  leetica^  cathedra  Tnch.  Inst.  Be  r,  por.  Linde, 
drzewo  krzasłowate  z  Cresc. 

krzczycd  —  cervix,  cervicnli  Hont.  38  Aj^r,  por  a  Lind., 
w  wyd.  Hont.  56  A^y,  cervix  przełożono  sitka  —  zapewne  to 
omyłka  druku  zam.  szyjka. 

kayęie  iayka,  koźiełki,  lisye  iaykd  -  satyrinm  Cat.  Im  r. 

kurzeslepf  muzetrzy  (tak)  wielki  —  alsines  Cat  bjn  v,  u  Ł. 
kurzy  ślep,  por.  Maj.  I,  185. 

—  Ldłorosłkd  —  surculus  Murm.  28  i  41,  105,  w  wyd. 
Murm.  1540,  105  lałoroszczka. 

—  /«j^Zarz— vietor,  Tucb.  Inst.  M^  r  i  Murm.  40  i  41,  181. 
leinczuBzek  —  catena,    catella    Hont.    32    As  v,    leincussek 

Hont.  38  A,iii  v,  łdnczuszek^Hout    56  A*  y,   por.  wyż.  lencnch, 
Briickner  Drobne  zabytki  85. 

lekarzsłwo  albo  iad — pharmacum  Tuch.  Inst.  Ai  r. 

lepieźnik  —  petasites,   Knthenis  czar  zielio  Cat.  ini  v,  por. 


Digitized  by 


Google 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  597 

u  Lind.  lepieźnik  i  Sł.  Maj.  I,  195.  Linde  przytacza  z  Marcina 
Urzędowa  245:  „lepiaśnik  morowy  korzeń  od  wieńoiaków  car- 
ziele,  jakoby  cesarzem  nad  ziołmi  dla  wielkiej  szlachetności 
zwany."  Ma  to  być,  rozumie  się,  nie  car^ziele  ale  czdr-zielio^ 
jak  n  Schneebergera  w  cytowanym  przez  nas  miejsca. 

—  lewczyca^  w  wyd.  Mnrm.  40  i  41  str.  42  Iwicza^  lwica. 
Panny  Mdryey  linek^  Aldtki  Boiey  linek^    nocne   ziele — li- 

nariaCat.  hi  y,  u  Lind.  lenek,  len  Panny  Marji, 

—  Lipień — Julius  Tuch.  Inst.  Di  v,  w  nazwach  innych 
miesięcy  niema  tu  różnic  z  dzisiejszemi. 

Utigant  albo  służebnik — litigator  Tach.  Inst.  1,  y. 

—  lodowy  czukier  —  mel  hamndinis  Murm.  28  i  40,  117, 
w  wyd.  Murm.  41,  117  lodowdty  cukier, 

lubeźna,  lisi  ogon^  czdrtowe  ziebro — anonis  y.  ononis  Oat  b^y, 
por.  Sł.  Maj.  I,  200  lubieżna,  lubiezuka. 

lubsaczek — smyrnium  Cat.  U  r,  u  Lind.  tylko  Inbszczyk 
por.  Pr.  fil.  II,  160  i  Sł.  Maj.  I,  200. 

ludźikrdycd -plRgiArns  Nm.  1666,  1^7,  u  Lind.  ludokrad- 
ca,  por.  wyi.  bydłokrajca. 

lutenistd— cheiliuB  Mnrm.  41,  187,  wyd.  Murm.  40  lutnik, 
jak  w  r.  1526. 

Mdrzdnd  więtsza--  rubia  sylnestris  Gat.  In  r,  por.  cytaty 
u  Maj.  I,  218. 

mâriia  miętka,  Pdnny  Mdriey  mięłka^  Mdtki  Boiey  mięt- 
ka — mentha  graeca,  herba  ûiyae  Mariae  Gat.  hj^  r,  por.  Sł. 
Maj.  I,  219  marzymiętka  i  u  Lindego  pod  mięta. 

na«;roć— trifolium  Gat.  mj^  y,  Linde  odsyła  do  szezerzeniec 

Mdzur  (tak)— Masoyia  Murm.  28,  34,  wyd.  Murm.  40  i4i 
str.  34  Mdzosze,  „...ludzie  się  sypią  jako  z  kosza, 

Tam  nigdy  bez  zwady,  kto  świadom  Afazosza^ 
I^iesiołowski  „Otia  domestica"  1743  str.  421. 

mądreUa—BOfhiBtB,  Tuch.  Inst.  Fi  r,  por.  u  Lind.  mędrela^ 
mędrelka^  Słów.  Wil.  mądral,  mędral,  dziś  słyszymy  mądraln. 

—  mążienstwo  —  matrimonium  Murm.  40,  130  w  wyd. 
Murm.  28  i  41  -  małżeństwo. 

mech  boiy — pilosella:  niedospidłek,  mys^e  vszkd,  mech  bo- 
źy— Cat.  i4  r. 

Prace  filologiczne.    T.  Y.  38 


Digitized  by  VjOOQIC 


59R  H.  Łopacłński. 

merkurya^  wilczy  ogąn  —  lyfiimachiam  Gat  hn  r,  por.  Sł. 
Maj.  I,  223. 

mieczaci  (czyt.  miecący)  kon  —  sternax  equan  Tach.  Inst. 
hm  V,  por.  wyżej  pod  koń. 

mieczykowe  korzenie — acorus  ynlgaris,  Buihenis  rogosz  Gat. 
bi  Y)  por.  Szymon  z  Łowicza  1537. 

miedzwiedz—UTBik»,  Tuch.  Inst  Ann  v,  por. Lind.  Pr.  fil.  III,  421 
miedzwiédz  w  słownikn  kaszubskim,  Bamvlt  str.  102  mjedvjed^. 

—  twier— foedus  Tuch.  Inst.  6t  v. 

mirzyk,  opich  —  apium  riaus  Gat.  Gi  r,  por.  w  Sł.  Maj. 
I.  229. 

ndicz^  popowa  główka  —  bieracinm  maius  Gat.  On  r,  por. 
Maj.  I,  231. 

mołkd  (tak)— superba  Gat.  m^  r. 

mroczysty — semisomnus  Tuch.  Inst.  Ns  y. 

—  grono  muskdtellowego  wina  —  Murm.  40  i  41,  110  po- 
prawione z  wyd.  Murm.  26  i  28. 

muzeirzy  (tak)  widki,  kurzeslep  -  alsines,  Gat.  bm  v,  mu- 
zetrzy  t£?ieZA;i— viburnum,  tamże  n,  v,  u  Lind.  muazestrze^  u  Maj. 
muBzotrzew. 

my«p2a— mespillum  Nom.  1666,  88. 

Ndóięgdcz,  trędownik—gnliopm,  Ruthenis  AonopAja  Gat.  f^r. 
Go  do  nazwy  konopka  p.  Sł.  Maj.  t.  II,  348. 

—  nai/'a— prunus,  arbor  gland  if  era  i  w  wyd.  Mnniu  1540 
i  1541,  str.  105. 

nd«yęźrai -lunaria  Gat.  hj  v,  por.  Sł.  Maj.  I,  247,  u  Lind. 
nasięźrza,  nasiężrzał,  por.  Maciejowski  Piśmien.  t.  ill,  18  „daic 
ziela  nâsiçzdrzy**.  Ob.  Prace  filol.  I.  140. 

niezidz  (tak)  czyt.  nieźyć  -  catbarras  Tuch.  Inst  Pj^  r,  por. 
ros.  nesHTB. 

nozdrzek  £ołły,  konikowy  kwiat,  Otylia  —  meIiIotu«,  Roth. 
zemowra  (tak),  u  Lind.  tylko  nozdrzy k,  por.  Pr.  fil.  II,  163 
noszdzrek. 

Ochędożkd  białogłów ska—mmiw  muliebris  Nom.  1666 
196,  por.  Linde. 

ocziep— fascis;  stos  albo  ocziep— eine  burdę  Tuch.  Inst.  JBg  v, 

Digitized  by  VjOOQIC 


NajdawniejsEe  słowniki  polskie  drukowane.  599 

por.  wyż.  ocipka,  w  Sł.   Wil.  oeiepka,   czesk.  otęp  Miki.  Etym. 
Worterb  3. 

oczemgnienie'-momexïium  temporis  Nom.  1666,  12,  Linde 
pod  wyr.  okamgnienie  przytacza  ocemgnienie. 

—  oddeszna  «yia— arteria  Nom.  b.  t.  Bj  r,  por.  wyżej  od- 
dyszna  żyła. 

ogórek — cucumis  Taoh.  Inst.  Gi  v,  przytaczamy  tu  ze  wzglę- 
du na  pisownię,  por.  Miki.  Et.  Wortb.  371  ugór,  dowodzący, 
że  wyraz  to  pochodzenia  wschodniego. 

ograszka  albo  zimnicza — febris,  Tnch.  Inst  Bg  v,  ogrąikd — 
horror  febris  Nom.  1666,    46,  por.  Linde. 

oy«— axis,  (t.  j.  oś)  Tuch.  Inst.  Gi  v,  przytaczamy  ze  względa 
na  pisownię. 

—  okiennik^f^Aitr  fenestrarius  Tnch.  Inst.  k^r. 
omienienie^  chrapoła   albo   omienianze— broncbos,    raucedo 

Tuch.  Inst.    Fnr,    przestawione    z    oniemienie,    por.   Brtickoer 
Drobne  zabytki  str.  79  i  przytoczone  tam  cytaty. 

oimina— drachma:  drdgmd  dbo  ośmina  vncieg  Nom.  1666, 
233;  u  Lindego  tylko  w  znaczeniu  ósmej  części  beczki. 

owśidnkd,  owiesek^  sliiyk,  mr zewkd—  cohhia  flnvialis  Nom 
1666,  80  i  1684  Ea,  por.  Sł  Maj.  I,  281. 

PaZtdio— cauterium  Nom.  1643  i  1684  k*  v. 

prfno^z&i -crucis  flores,    emptron  Cat.  d^  r,  Cm   r,  por.  Sł. 
Maj.  I,  287. 

I?apfr— papyrus  Tuch.  Inst.  Ga  v,  u  Lind.  tylko  papier. 

pdrssczydło "ehrhtophorlhua,  eostus  niger  Cat.  d^j  y. 

pałenka  albo  pdntofta  -  crepida  Tuch.  Inst.  Be  r,  por.  Murm 
28,  155  pdtynka  y  pantofla,  u  Lind.  patynka. 

pcielnik,  roiownik  —  apiastrum  Cat.  b4  v,  por.  Sł.  Maj    I 
292—3. 

—  peporzeszka—ob&ietnx  Tuch.  Inst.  D^  v. 
pieniąaki—ssimetUA  alba  Cat.  Ij^  r,  por.  Sł.  Maj.  I,  299. 

—  pięć  listów^  pięciornik,  pięe  pâréic  —  quinqaefolium  Cat. 
k*  V,  por.  Sł.  Maj.  I,  297. 

pięć  pdrćic- ąnluąneMmm  Cat.  kiv,  por.  Sł.  Maj    I,  297. 
ptr^icjSii— pectusculum  Murm.   41.   55,    w   wyd.  Murm    2^; 
i  41  pyersayczky. 


Digitized  by  VjOOQIC 


600  H.  Łopaciński, 

pirtoasnki  -—  primiciae  Tucb.  Inst.  Hsy,  por.  a  Lindego 
pirwosnka. 

piwonia  polna^  koéigryz — saxifraga  Intea  Gat.  1jq  y. 

—  piuowarz^  cooior  cerenisiae  Mnrm.  41,  186,  w  wyd. 
1540  piwowar. 

pldskotoind  u  rąk  y  tiojr— vola  Nom  1643  B5. 

plesny  ion— asturco,  yolotarias  eqnos,  Tueb.  iDst.  Bg  r,  por. 
n  Lind.  plęsny. 

płodyazczy  łuk  —  porrnm,  Laueh,  Nom.  1666,  101,  por. 
Q  Lind.  płodzisz. 

—  plwaczka  —  phlegma:  jlagma  albo  plwaczka  —  Tncfa. 
Inst.  Fnr. 

podeźron  io^—bulbns  sylvestris  Cal.  Cni  r,  por.  Sł.  Maj. 
I,  316. 

—  podrzitek"  elnnis  Tnch.  Inst.  Ei  r. 

—  podskdrbie  albo  /cwsioaz  —  thesaurarius  Murm.  28  i  41 
174,  w  wyd.  Mnrm.  40  podskarbi. 

poJt^ura— cbarta  bibuła,  uiem.  Makulatur. — papier  Mnrm. 
40^  41,  190,  n  Lind.  w  in.  znacz. 

—  polok  —  ganeoy  gulosus,  heluo  Tuch.  Inst.  kn  v,  por. 
Briickner  Drobne  zabytki  str.  62:  gulosus — pazyra,  zarlok,  polok. 

—  pomerdiic«6— mała  aurea  Nom.  1684  Ei  r,  pomór ańcze — 
Nom.  1666,  86. 

—  popa«mc«a— pellex  Tucb.  Inst.  Ei  r,  por.  Bruckner  Ka- 
zania średniowieczne  cz.  II  str.  67  i  74:  pojpaszeJa— concubina. 

popie  idyca—mjrrhiB,  cicutaria  Cat.  bi  r. 

popowa  główka,  wZicaj— bieracinm  maius  Cat.  Gn  r. 

Boża  porodziczka  panna — Deipara  virgo  Murm.  40, 1,  w  wyd. 
Murm.  28  i  41  porodzyćyelka, 

pożera— conflagratio  Tuch.  Inst.  Fm  r,  por.  u  Lind.  poźega, 
pożoga. 

pr2^6a6a— proavîa  Tucb.  Inst.  D^  v,  por.  przedbaba. 

—  przecAyra— scurra  Tuch.  Inst.  Fi  r,  nie  przechera  jak 
podano  w  Bibl.  Pol. 

—  przedziad— proavus  Tucb.  Inst.  Un  v. 
przewrotnik^pts  leonis  Cat.  im  v,  por.  Sł.  Maj.  I,  333. 
przezden— abyssus  Tucb.  Inst.  62  r,  por.  beżdeń. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  601 

przychendozenie—OTUfimentum  Hont.  32  At  v,  Hont.  38  i  56. 
BnF,  por.  Linde. 

przyczerń,  czarnawy—n\gńGH,nB  Nom.  1666,  198,  por.  Lind, 
przyczerniejszy. 

—  przydzcza  -  eventus  Tuch.  loBt.  kg  r. 

pstrąg- iihocmt  w  wyd.  Marm.  26,  28  i  46,  str.  93—4 
spotykamy  psłranig,  pstranik  obok  pstrąg^  pierwsza  jednak 
z  tych  postaci  najpewniej  jest  błędną,  w  wyd.  Marm  40  i  41, 
94  czytamy  poprawnie  pstrąg. 

purazłorwki — mała  Borstorfiana,  fiorsdorfer  Nom.  1643, 
1666,  86  i  1684,  zam.  borsztówki,  jak  a  Lindego,  od  wdi  Borsdorf 

Panny  Mdriey  rączkd  (mylnie  wydruk,  rąska) — rannnculi 
Cat.  K*  V,  por.  Sł.  Maj.  I,  286. 

—  rônAîoym -ya8,  praes  Hont  32  B^  v. 

rodzic  dziedzinny — iodigena  Tuch.  Inst.  F^  r,  por.  a  Lin* 
dego  rodzie. 

rogoż — careX;  Rathenis  oszoka  Cat.  di  r,  a  Lind.  w  in. 
znacz;  co  do  nazwy  osika  por.  Sł.  Maj.  II,  170  asoka,  asoezka, 
osoka  pod  wyr.  carex. 

ro«pratrcaa— sequester:  iednacz  albo  rosprawcza,  Tuch. 
Inst.  Dn  Yy  a  Lind.  w  innym  znaczeniu. 

Pdnny  Mdriey  roźa— pimpinella  Oat.  iér,  por.  Sł.  Maj 
I,  286. 

roi^n -index,  o  palcu  wskazującym  Tuch.  Inst.  B^r.,  por. 
Mącz.  k  85  y. 

—  ruszka,  rańtuch,  podwika-^ńe^,  muliebre  vélum  Tuch. 
nst.  Bs  r;  Mącz.  k  355  y,  wyraz  łaó.  rica  przekłada:  ,, rąbek,  cze- 
piec albo  siâdkà  (tak,  zam.  siatka)  też  nieyâki  xtalt  odzienia 
białych  głów";  u  Lind.  wyr»  ruszka  niema,  jak  również  w  dziele 
Gołębiowskiego.  Sł.  Wil.  podaje  ruszka  prze(starzałe)  -  zasło 
na,  zapewne  z  tegoż  źródła,  z  którego  przytoczyliâmy  i  my. 

wieprz  rzazany—msLmliB  Tuch.  Inst.  CmY. 

—  Sądni  stolecz  -  tribunal  Tuch.  Inst.  Fmr. 
senas—eoluie^  Cat.  d^r^  por.  u  Lind.  sena,  senes. 
sierduazko  -  pectuscnlum  Hont.  32  As  y,  por.   Sand  Parysa 

w.  355. 


Digitized  by  VjOOQIC 


602  H.  Łopaciński, 

*iVp—falx  Marm.  40,  150,  wwyd.  Murm.  28  syerp,  Mnrm. 
41  sierzp. 

«înirffo— i8atQ8  Nom.  1666, 99,  por.  Mącz.  k.  175  r  :  ^sznido  (czy 
nie  omyłka  w  druku?)  którym  tâystki  w  Ruśy  y  w  Litwie  farbuią'*. 

sirodky—poTU  loci  per  carnes,  nnde  sndor  exit,  sctaweisz- 
loctalin  Murm.  28,  63,  w  wyd.  Murm.  40— «lerofŁi,  w  Mnrm.  41 — 
szoroki  (zapewne  omyłka  w  druku);  są  to  wprost  ârodki,  por. 
i  dziś  wymawianie  u  Indn:  sirodek,  sierodek,  siroda,  sieroda. 
Mącz.  313  przekłada  pori:  „dziurki  w  ciele,  przez  które  i^ot 
wycłiodzi.*' 

skołoyźrze  ranne  ^r^na— uvae  praecoces  Nom.  1666,  89, 
por.  n  Lind.  skołożrzy,  skoroźrzy,  skorożrzywy,  Pr.  fil.  II,  168. 

—  skrzipiécz  —  Ijricen  Tuch.  Inst,  F^r,  por.  Brflckner 
Kazania  średniowieczne  II,  69. 

«marAeZ— pituita:  wosgra  albo  smarkel  Tuch.  Inst.  Fur 
wyraz  dotąd  używany  w  dwnch  ZDaczeniaeh  :  ł)  smark,  2)  smar- 
kacz;  nie  znajdujemy  ani  w  Słów.  Lind.  ani  Wil.  wyr.  smarkiel. 

—  snyczar —  sculpter  Murm.  40,  182,  snicarz  Mnrm.  41. 
sobiepan— \\\t^  Tuch.  Inst.  Hi  r,  por.  u  Lind.  pod  wyr.  się. 
srzebro  -  arge  ntum  Tuch.  Inst.  Hnn  r.  u  Lind.  tylko  srebro 

—  «^otaA;— ioculare,  Strauflf  Tuch.  Inst.  k7  r. 

strzy&ega  alho  zagojenie  iismskich  vrodzdiow — yredo  Nom. 
1666,  7,  por.  Linde  strzeźoga,  srzeżoga. 

mdła  Btudzionkd  aho  «eoft— puteolus  Mnrm.  40,  23,*  wyd. 
Murm.  28  i  41  studiyenkd^  por.  n  L.  Bludzienka,  studzianka. 

«ti/ea^y— sandalium  Tuch.  Inst.  Fj^r,  por.  u  Lind.  soleja- 
ty,  snlaty. 

—  jwrwłwti— tibicen  Murm.  40,  187,  w  wyd.  Murm.  41— 
Surmacz^  toi  Tuch.  Inst.  Fm  v. 

—  «ł£?afc— rivalis  Tuch.  Inst.  Gi  v,  por.  „Kilka  zabytków  ję- 
zyka staropolskiego*'  str.  89. 

eześćina  vnciey  abo  cztery  skrupuły — sextnla  Nom.  1666,  233. 

—  *czt«A:Mwofić«— parsimonia  Tuch.  Inet.  EU  r. 

sledniedj  d...  anus,  podex  Nom.  1643  i  1684  B4  r.  por. 
pośladek. 

swidlina—yirga,  sanguinea  Cat.  nn  r,  por.  Maj.  I,  419. 

—  świerzbie  (=świerzbień)  abo  dropirzii— verpus,  impn 
dicus  médius    digitus    Tuch.  Inst.  B7  r,  u  Mącz.  średni  palec. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drakowane.  603 

swinapas  —  sabalons  Mnrm.  40,  179,  ale  w  wyd  Mnrtn. 
41  êwiniopaa. 

Tlomacz  albo  wykladacz — interpres  Tncb.  Inst.  Gi  r;  cyta- 
jemj  tn  z  powoda  pisowni. 

trink — yalneraria:  prosyana  włócz  item  trink  Cat.  njj  y. 

Ukęslywi—moritL:!.  Tach.  Inst.  A^qY. 
vkropek^  ozy rwone  włoski,  Matki  Boéey  włoski — polytricbam 
Gat.  14  r. 

—  wmieictif-purgare  seopis  Nom.  1684,  Bt  v. 

—  usznik—digiiw  minimus  Taeh.  Inst.  B7  r. 
usmirzam — compeooo  Hónt.  32.  Ga. 

vzdnkd  mdła,  vzdneczki — chamaedris  yera^  trisago,  vzdnkd 
wielka — chamaedris  officinarom  Cat.  dn  r,  por.  ozanka,  ożanka, 
Pr.  fil.  II,  164. 

Wayda  —  comes  provincialis,  Lantgraue  Mnrm.  40  i  41 
174,  w  wyd.  z  r.  1528  niema  tego  wyrazu;  por.  Bystroń  O  mo- 
wie pol.  w  dorz.  Stonawki  i  Łueyny  str.  106  waj da— naczelnik 
cyganów. 

wartalecz,  natręt  albo  waządyhyl  -  ardelio  Tuoh.  Inst.  Mi  r. 
por.  wartać,  warto  głów. 

—  wątlicza  -  z,nM%\  baba  albo  wątlicza  Tucb.  Inst.  Gq  r. 
vqtrobna  kiełbasa  Murm.  40, 161,  vatrobidna  kiełbasa  Mnrm. 

41,  161  —  tomaculum,  Leberwurst,    w  wyd.  1528:    wątroba  na 
kyelbasą. 

wczekliwo8cz—r9^AtB  Tucb.  Inst.  Hs  v,  por.  niżej,    u  Lind 
wściekliwośó. 

wćyekli  pyes  —  Murm.  28  i  41,  79,  w  wyd.  Murm.  40  — 
wściekły  pies. 

U7eim-fluctus  Tucb.  Inst.  Cn  r,  por.  Briickner  Średnio- 
wieczna poezja  łacińska  w  Polsce  cz.  II  str.  36,    Mącz.  i  Lind 

t(?er6e<a— verbenaca,  verbena  Cat.  ni  r. 

«;iaduc&  —  demon  sciens,  Teuflfel  Tucb.  lust.  F4V,  por. 
u  Lind.  wiaduk. 

wierzeń  -  quartus  digîtuâ  Tucb.  Inst.  Bi  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


604 


H.  Łopaciński, 


ffilkolek  albo  prewrotny  (tak)-  versîpellifl  Tnch  Inst.  6_  r, 
por.  Linde. 

irinarz^  rimtoT  Inst.  Mn  i%  Murm.  40,  180,  w  wyd.  Mnnn, 
41  -winîarz. 

wirletka —JoYiB  flo8  Cat.  G^  r,  por.  Pr.  fil.  II,  155firletka- 

«?iVz6a— salix,  Rnth.  werbd  albo  toerbind  Cat.  In  v. 

wyleganczow  szpital  —  brephoirophinm  Tnch.  Inst.  kn^  r, 
por.  n  Lind.  wyleganiec. 

—  wosgra  albo  «mar A:«î— pi tuita  Tnch.  Inst.  Fn  r;  znacatc- 
nia  podanego  w  Bibl.  Polsk.  1825  t.  IV  str.  47  w  „Institntio- 
nes"  nie  znaleźliśmy,  por.  w  ozgierz  Pr.  fi.  I,  129  i  V,  46. 

wsrasz  albo  M?25or— exemplar  Tnch.  Inst.  F*  r,  por.  Linde, 
„Napomnienie  polskie  ku  zgodzie"  wyd.  T.  Wierzbowskiego 
str.  30:  „wy  inym  Pana  i  Króla  naszego  Krysta  wzraz  (= ob- 
raz) na  ziemi  znamionujecie/^ 


Zakowd — aeratum  capitellum  Nom.  1666.  195,  u  Lind 
tylko  zakowka. 

zdnikel,  żywiec — sanicula  Cat.  Cn  v,  por,  Sł.  Maj. 

—  san^tis  «-lupanar,  fornix,  Tuch.  Inst,  Hj  r,  Ns  v,  por.  Pr. 
fil.  V.  48. 

—  2anftt8A:a'-prostibula(tak,  nie  zamtuszka)  Tuch.  Inst.  Cnr. 

—  zawiosa — cardo  Hont.32  Bi  v,  w  wycL  Murm.  28  i  41^  132 
zdwyoad^  w  wyd.  40,  132  zawiasd. 

zaïcoânik^-revedus  Tuch.  Inst.  Bs  r,  t.j.  biegun,  błędnie 
podano  wyżej  pod  zawodnik  (w  gieogr.) 

Pdnny  Mdriey  ziele  albo  s.  Jana  ii«Ze— baphthalmus  rer 
Cat.  Cjji  r. 

—  zZew?  — glos,  mariti  soror  Tnch.  Inst.  Dg  v. 

—  zła  twarz — cunnus  i  w  wyd.  Murm.  28  i  40, 61,  w  wyd. 
z  r.  1541  kozia  twarz, 

—  2/o^o6îyac2— faber  bractearius  Tuch.  Inst.  k^r. 
zmorzek — fnngus,  suilla  Cat.  f^  r. 

—  zrzek — por.  Bruckner  Kazania  średniowieczne  HI,  80. 
zwonki  Panny  Mdryey — Yuularia  minor  Cat.  Un  v. 
źddźieć  (tak),  źdwiec — eupatorium  aquaticom  Cat.  f^  r,  por. 

u  Maj.  t.  n,  str.  320  eupatorium— sadziec,  szadzieo. 


Digitized  by 


Google 


r 


Najdawniejsze  słowniki  polskie  drukowane.  005 

ieleinik,  kossyczko  samiec^  toerbęła  —  yerbenaoa,  yerbena 
Gat.  Ht  r,  Mare.  Urzęd.  świadczy,  ie  na  Basi  zowią  dteleźnik, 
p.  Linde.  , 

żółte  ziele,  wróble  proao^  śnieey  bocianie  noszki,  pychatolec^ 
komarze  no«zH  —  geranii  genns  Rntbenis  iołty  kwiat  Gat.  Uy^ 
por.  Sł.  Maj. 

źyr  —  papaaer  erratoom    Gat.  i^  r,    por.  Linde  pod  w/ra 
zem  żer. 


Digitized  by  VjOOQIC 


DROBIAZGI  JĘZYKOWE, 


TJzdpojowisko. 

W  Galicji  źródła  lecznicze  ^)  przyjęto  nazywać  w  gwarze 
arzędowo -lekarskiej  zdrojami^  a  następnie  ka^dy  zakład  lecz- 
niczy ze  źródłami  urzędowo  zwie  się  zdrój  lab  zdro  Jowisko  ;  tak 
up.  na  adresach  czytamy:  Rabka  zdrój,  Szczawnica  zdrój  itp 
w  różniey  od  osad  tejże  nazwy.  Zdobywszy  sobie  te  terminy 
na  oznaczenie  miejsca  leczniczego  ze  źródłami,  gwara  nrzędo- 
wo-lekarska  była  w  kłopocie,  jak  nazwać  takie  miejsca  leczni- 
cze, w  których  źródeł  czyli  zdrojów  leczniczych  niema,  jak  np. 
Zakopane.  I  ta  poradzono  sobie,  przekładając  łaciński  wyraz 
sanatorium  na  uzdrowisko.  Często  nawet  czytać  można  oba  te 
wyrazy  w  parze,  np.  zdrojowiska  i  uzdrowiska  galicyjskie 
Z  góry  można  było  przewidzieć,  że  wyrazy  tak  blizkie  co  do 
znaczenia,  a  podobne  brzmieniem,  będą  brane  jeden  za  dragi, 
a  to  tym  pewniej,  że  każde  zdrojowisko  jest  eo  ipso  uzdrowi- 
skiem,  a  nawet,  że  nlegną  przekręceniu.  Tak  też  rzeczywiście 
się  stało.  Niejeden  nie  może  się  zdecydować,  jak  nazwać  to 
lab  owo  miejsce  kąpielowe,  zdrojowiskiem  lab  uzdrowiskiem 
Nadto,  drogą  t.  zw.  kontaminacji,  czyli  zlania  się  tych  dwa 
wyrazów,  powstał  trzeci  :  uzdroisko.  Używają  go  j aż  sporadycz- 
nie w  gazetach,  ogłoszeniach  itp.  Między  innemi  czytałem  przed 
kilkoma    laty  regulamin  kąpielowy    w  Jaszczurówce^),  wywie. 


1)  Unikam  wyraża:  mineralne,  gdyi  zdaje  mi  się,  że  każde 
źródło  jest  mineralne,  jak  każda  woda,  z  wyjątkiem  może  deszczów- 
ki, jest  mineralna. 

*)  Używam  utartej  pisowni  Jaszczurówka^  jakkolwiek  w  wyra- 
zach jaszczÓTj  jaszczórka^  a  więc  i  Jaszczórówka  etymologja  wymaga, 
aby  w  zgłosce  szczó  pisać  ó  (jest  ono  odpowiednikiem  c), 

Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazg!   językowe.  607 

Bzony  w  miejscowej   restauracji,  w  którym  zakład  ten  nosi  ty- 
tuł arz^dowy:  y^Uzdroiako  Jaszczurówka'. 


Owioro— Ozworo. 

W  Btarej  pokzczyżaie  wymawiano  )^voro^  ivoraki  lub  (fvo- 
rOf  ćioraki.  Stwardnienie  na  ivoro^  ivoraki  jest  zjawiskiem 
późniejszym.  W  stsł.  obok  ietvoro  jest  cHtvero^  cetverahif  w  ros. 
tylko  uemeepo^  a  po  czesku  itvero,  Stv^rdk.  Jest  tedy  rzecz  wielce 
prawdopodobna,  że  i  w  polskim  zasadnicze  formy  były  cłiero, 
ëtveraki,  że  e  zmiękczało  poprzedzające  v,  a,  ulegając  znanemu 
prawidłu  fonetycznemu,  przed  r  przeszło  na  o,  stąd  ètvoroj  civo- 
rak,  a  następnie  Horo,  cvorak  i  évoro,  éiorak.  Późniejsze  stward- 
nienie nie  byłoby  tu  jedyne  w  rozwoju  języka  polskiego:  stward- 
nieniu uległy  także  spółgłoski  v,  i  ^  w  wyrazach  veéele^  ie- 
śoły^  serce  (pierwotnie  éirce)\  teraz:  vesoly^  veseie,  serce  obok 
ośerdźe^  miło^erdźe^  śerdiió  śą.  Tu,  jak  mi  zw  g^ca  uwagę  prof. 
Wł.  Nebring,  na  stwardnienie  spółgł.  v  {cwro)  wpłynął  wyraz 
cvarty,  w  którym  pomimo  pierwotnego  zmiękczenia  k  na  c,  pa- 
latalnego  v  nie  było. 


Rzeczownik  Armo^^r  mógł  powstać  z  łac.  compater;  jednak- 
że bardziej  podobna  do  prawdy,  że  łae.  commater  w  przyswoję* 
niu  polskim  przybrało  brzmienie  kmotra,  a  dopiero  pod  wpły- 
wem tego  rzeczownika  nastąpiła  przemiana  compater  na  kmołer. 

Ślad  d  ścieśnionego   w  samogłosce  o  w  języku  polskim. 

Zastanawia  w  języku  polskim  wokalizacja  rzecz,  piosnka j 
piosenka,  gdyż,  odpowiednio  prawidłu  fonetycznemu,  oozekiwaó- 
by  należało  samogłoski  a,  jako  odpowiednika  samogł.  è  przed 
twardą  zębową  s:  p'dsnka,  j/dsenka  (tu  e  jest  odpowiednikiem 
■b  twardego)  ^p'èsm^ka.  Rzeczywiście  forma  p'àsnka  (carmen) 
z  przedłużonym  o,  istniała  w  starej  polszczyźnie;  zachowała  się 


Digitized  by  VjOOQIC 


linK^jFjł^TWir»^»»*'^**^^!*!!^ 


008  Lucjan  Malinowski, 

ona  np.  w  Ps.  •  XXXIX,  4:  paatnkfy  bogu  naszemu^  Brzmie- 
nie Ps.  Pał.:  pyesnkę  objaśnia  8i(j  tym,  że  ta  zasadniczą  formą 
było  *pèshn'6ka^  por.  rask.  mtceuhKa  Otóż  owo  a — è  było  dła- 
gie,  jako  samogłoska  osnowna  przed  przyrostkiem  złożonym 
i^n-zka  (t»n-*ia),  porówn.  z  jednej  strony:  rovny^  glovny,  dàvny^ 
a  z  drogiej  :  vodka^  glovka,  nóźka^  rçika,  ddvka,  koVdlka,  édt- 
ka,  ëéézka  itp.  W  rozwoju  języka  długie  à  przybrało  odcień 
zbliżający  je  do  o,  jak  to  u  ludu  dotąd  słyszymy.  Tradycja 
w  wyrazie  j/osnka^  p'oseîifta  wyjątkowo  przekazała  tu  owo  śeiea- 
nione  d,  które  wymawiamy  jak  o  i  tak  też  piszemy.  To  prze- 
chylenie się  d  ku  o,  to  jest  mymawianie  go  jak  o  odbyć  się  mu- 
siało wcześnie,  jeszcze  w  ciągu  wieku  XV;  gdyż  w  wieka 
XYI-ym  było  już  ono  faktem  spełnionym,  jak  świadczą  zabyt- 
ki w.  XV  i  pisarze  okresu  złotego,  porów.  np.  Mik.  Bobowski» 
Polskie  pieśni  katolickie,  słownik  piesnki,  piosznkami—CBLozpr. 
W.  fil.  Ak.  Um.  w  Krakowie,  tom  XIX,  str.  437). 


Dr.  Wł.  Wisłocki,  Katalog  rękopisów  Bibljoteki  Uniw.  Jag. 
str.  74  z  ms.  N.  228  DDVII  3  z  r.  1437  Britona  czyli  Lucjana 
str^  158  poda]e  nazwę  ptaka:  „onocraculus  est  auis^  et  dicitur 
wlgariter  azoyka  stoglifva.  Dr.  Wisłocki  błędnie  odczytał 
ostatni  wyraz:  jak  prostuje  prof.  dr.  Briickner  Pr.  filol.  t.  V,  16, 
w  rękopisie  jest  stoli  g  w  a.  Z  tym  wyrazem  zestawić  należy 
nazwę  rodową  pochodzenia  małoruskiego  :  Stołyhwo.  Nazwa  ta 
pierwotnie  także  niezawednie  oznaczała  jakiegoś  ptaka.  Wia- 
domo, że  nazwy  rodowe  od  ptaków  są  częste  a  Słowian  i  u  in- 
nych narodów,  jak  np:  Ptaszyk^  Vogel,  Piotuch^  Kohout,  Hakn, 
Szkowron,  Skrivdnek,  Lerche,  Oreł,  Orel^  Adler,  Sokoła  Falke^ 
bolend.  Eauke,  Hołub,  Taube,  Hawan,  Rabę  itp.  Por.  Gr.  Krek, 
Einleitung  in  die  Slav.  Lteraturgesch.  *  Graz,  1887,  str.  487.  Być 
może,  że  wyrazy  te:  stoligwa^  stolyhva  są  w  związku  etymolo- 
gicznym z  pols.  słowem  stołgać  śą^  ob.  cołgaó  śę,  por.  Żebrow- 


*)     Miedzy  «an  rozwinęło  się  tu  /  podobnie,     jak  d  między 
2  a  r  w  wyrazach  i  wyraź  niach    jak   zdrućió^  zdrcki  itp. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi    językowe. 

skiego  Przeobrażenia    Owîdjuszowe    332:   Babskim    ku  brzegu 
przy atołga  aię  krokiem   (passu  processit  anili). 


Spółgłoski  gardłowe  k,  g,  jako  głoski  ułatwiające  wymo- 
wę, rozwinęły  się  w  grupaeh  spółgłosek  :  k  w  grupie  ns,  w  mo- 
wie ludu  we  wsi  Krzęcinie  w  Wadowickim  :  yinisy,  penkityja 
(jinsy,  pensyja);  g  w  grupie  zn  w  gwarze  krakowskiej:  uiez- 
gnçé  {uveznçé). 


Na  Bielanach,     pod     Krakowem,     za     świadectwem    p. 

Pudlika,  ucznia    fił.     słów.,     mały     snopek    zwie    się    hdio- 

rek;  duży  snop  wymłócony  :  prykłdtńik;    por.  kawiarek  Pr.   fił,, 
V,153. 


W  Dobczycach  w  Gałieji  używa  się  konstrukcji  bezpodmio- 
owej:  haile  m'ą  w  znacz.:  mam  kaszel. 

Łopian,  łopuch. 

Czeskiego  rzeczownika  luperij  moraw.  lapoun  (liść),  nie  moż- 
na oddzielać  od  polsk.  łopian,  łopucha  czes.  łopucha  słowae.  lo' 
pouch.  Przyrostek  czeski  -enz  wskazuje^  że  wyraz  polski  miał 
formę  pierwotną  łopion.  Wszystkie  te  wyrazy  pokrewne  są  ety- 
mologicznie z  litew.  łapas  (liść  na  drzewie,  karta  w  książce, 
list  papieru)  i  z  poobodnemi  łapiene,  lapija^  łapiszkas.  Miki. 
Et.  Wb.  174  przytacza  tu  tylko  łać.  lappa^  madż.  lapu  z  lapuch^ 
(przyswojone  ze  słów.),  gr.  Xcinax>ov  i  łać.  przyswojone  z  grec- 
kiego lapałhum.  Tegoż  pochodzenia  są  wyrazy  słowian,  łopata^ 
łopatka. 


Digitized  by  VjOOQIC 


610  Lucjan  Malinowski, 


N  i  O  a. 


1 


Polskie  nica,  y,  ż.,  ntc,  a,  m^  nice  Im.,  sukni  lewa  strona 
(przeeiwst.  lice)  nie  ma  nic  wspólnego  ze  stsłow.  nicb  (pronns), 
czes.  nice  (nizko  schylony);  nie  można  też  wyprowadzać  tego 
wyrazn  z  nik/a,  jak  to  czyni  Miki  Et.  Wb.  215  b,  gdzie  tei 
błędnie  wyraz  ten  zestawia  z  ros.  nika. 

Z  *nikjh  powstałoby  nich.  Polskie  nica  odpowiada  stsł.  ni- 
śta  z  "^nitja  i  jest  tegoż  pochodzenia^  co  stsł.  nitt,  polsk.  ntV, 
itew.  nitis.  Na  nice  znaczy  na  stronę,  gdzie  znać  «zeu?,  ntci, 
w  przeeiwstawienin  do  licev  por.  czesk*  z  lic  na  rvh  obrałiU 
polsk.  na  ręby, 

Maoo  O  h  a 

Starosłowiańskiemu  maiłecha  odpowiada  w  czeskim  mace- 
cha;  taka  sama  forma  macecha  była  pierwotoie  w  polskim,  jak 
czytamy  w  rękopisie  miechowskim  XVI  Nr.  33.  Briickner,  Śred- 
niow.  słown.  pols.  (Prace  fil.,  V,  7)  :  maczecha  (noverca).  Ogól- 
nie oddawna  używana  forma  polska  i  serbo-łużycka  macocha 
powstała  pod  wpływem  analogji  przyr.  -ochay  znajdującego  się 
w  wyrazach,  jak  darmocha^  mądrocha^  ciasnocha  i  w  formacjach 
pochodnych,  jak  mądrochna^  dobrochna  itp. 


W  Pisarzowicach  koło  Kęt  używają  wyrażenia  divyry  do 
koron  otwarte^  tj.  na  oićei,  ^^Do  koron^'  odpowiada  czesk.  do 
koren  i  do  kordn.  Jest  to  stary  dopełniacz  1.  mn.,  jak  pazno' 
Vet^  lok'et^  czeskie:  nehet:  loket;  drobeł^  drochet. 


Przykład  enantjosemji  :  w  Zachodniej  Galicji  wietek  zna- 
czy nów  ,  a  więc  coś  nowego  (dr.  Wł.  Kosiński,  Słowniczek  pro- 
wincjonalizmów  w  okolicach  Krakowa,  Bochni  i  Wadowic, 
Osób.  odb.  ze  Zbioru  wiad.  antrop.  t.  I).  Tymczasem  wyraz  ten 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe.  611 

jest  odmianą  wyraeti  stsł.  vetTich^,  yeta8.  Pierwotnie  stary  mie- 
siąc zwano  wiełkiem,  a  następnie  przeniesiono  tę  nazwę  na 
nowy. 


W  Słowniczku  prowinejonalizmów  w  okol.  Krakowa,  Boch- 
ni i  Wadowic,  str.  7,  p,  Kosiński  sądzi,  źe  zaimek  kiź  jest 
skróconą  formą  z  jakii^  np.  kii  tam  his^  kii  tam  kaduk,  także 
ki.  Tak  nie  jest  ;  zaimek  ki^  kii  odpowiada  stsł.  kyj^  koje,  ka- 
ja'^ odmienia  się  on  nawet,  np.   po  kiego  licha,  djahła  itp. 


Przyrostek  -emo,  widoczny  np.  w  czeskim  przymiotniku 
malicherny,  znajduje  się  windowych  przymiotu,  polskich:  ogro- 
merny  (ogromny),  okroperny  (okropny),  używanych  w  Galicji 
zachodniej. 

Bilard. 

Prochaska's  Dlustrierte  Monatsbande.  Wien,  Leipzig,  Te- 
schen,  8  rocz.  T.  VII,  str.  200  donoszą,  że  niedawno  w  Mu- 
zeum Brytańskim  znaleziono  list,  objaśniający  pochodzenie  bi- 
lardu. Wynalazcą  przypadkowym  tej  zabawy  był  niejaki  Wil- 
liam Kew,  właściciel  zakładu  zastawniczego  i  handlarz  materji 
na  ubrania.  Znakiem  wypożyczających  na  zastaw  są  dotych- 
czas jeszcze  w  Anglji  trzy  kule.  Otóż  Kew  zdjął  raz  owe  trzy 
kule  z  szyldu,  położył  je  na  stole  i  zaczął  łokciem  (yard)  ude- 
rzać. Ta  zabawa  tak  mu  się  podobała,  że  nabrał  w  niej  wiel- 
kiej wprawy.  Przyjaciele  jego  nazwali  grę  tę  :  fiiZi^yard  (ło- 
kieć Wilusia)  i  stąd  powstała  nazwa  hillard.  Kij,  którym  za- 
stąpiono łokieć,  nazwano  od  nazwiska  wynalazcy  kew,  z  czego 
Francuzi  zrobili  queue.  Wiadomo,  że  polska  nazwa  narzędzia 
do  uderzania  bil  jest  rezultatem  konkureacji  ang.  kew^  ix.  queue 
\  swojskiego  kij.  W  rosyjskim  narzędzie  to  zwie  aię  takie  )ki/: 
óujiiapduhiu  Kin,  ale  tu  przyswojenie  nie  było  bezpośrednie, 
tylko  przez  język  polski.    (Por.    Studja   nad   e^ymologją  ludo- 


Digitized  by  VjOOQIC 


612  Drobiazgi    językowe. 

wą.  Prace  filologiczne  t.  II,   256  i  osobne  odbicie,    Warszawa, 
1891,  str.  90). 

B  a  p  a  b  y. 

Do  robót  ziemnych  przy  badowie  kolei  żelaznych  w  całej 
Anstrji  i  na  Węgrzech  nijwają  zwykle  robotników  włoskich 
którzy  mają  podobno  być  bardzo  do  takich  robót  przydatni. 
Skoro  tylko  w  którymkolwiek  krajn  koronnym,  a  więc  i  w  Ga- 
licji, rozpocząć  mają  budowę  kolei,  natychmiast  zjawia  się 
gromada  Włochów  i  zaczyna  roboty.  Lndnoeć  miejscowa  za- 
zwyczaj niechętnie  patrzy  na  przybyszów,  którzy  jej  zabierają 
zarobek.  W  krajach  niemieckich  przezwano  ich  krukami  ko- 
lejowemi  —  bahnraben,  a  w  Galicji  spolszczono  ten  epitet  na 
baraby,  np.  w  wyrażenin:  „o  już  się  te  baraby  zleciały". 
W  ostatnich  czasach  nazwę  tę  często  spotykać  można  w  gaze- 
tach. Przeniesiono  ją  także  na  robotników  kolejowych  krajow- 
ców. Niedawno  tacy  barabi  (lub  barabowie)  dopuszczali  się 
rabunku  w  Ghodorowie  i  w  innych  miasteczkach  w  Galicji. 

Pianka  moraka. 

Skąd  pochodzi  nazwa:  fajka,  cygarniczka  z  pianki  mor- 
skiejf  Niejaki  Kummer  na  Węgrzech  wyrabiał  pierwszy  fajki 
z  minerału  z  gatunku  mydleńców  w  połączeniu  z  magnezją. 
W  Paryżu  zwano  takie  fajki  le  Cummer^  a  następnie  Técume 
mer  i  w  końcu  Vécume  de  mer.  Tę  tak  fałszywie  zrozumianą 
i  przekręconą  nazwę  przełożono  na  uiem.  meerschaurnspitzen^ 
na  połdki:  fajki,  cygarniczki  z  pianki  morskiej  i  na  inne  języki. 

PiQkry  —  piękny. 

Przymiotnik  piękny  jest  nowotworem.  Pierwotnie  miał  on 
brzmienie  piękry,  t.  j.,  jak  wiele  przymiotników  w  językach 
słowiańskich,  był  utworzony  zapomocą  przyrostka  ro.,  jak:  ao- 
bry  (doba),  przykry  (por.  prëko-,  poprzek),  chytry  (chytać), 
mokry  (moknąć,  moczyć),  bystry,  pstry  i  t.  p.     Ślad  pierwotnej 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  jçsykowe.  613 

formy  pr«ym.  piąkry  zachował  się  w  słowie  pochodoym  upią- 
krzyć,  pisanym  fonetycznie  upiększyć. 


W  Ewangieljarzu  brzeskim  N.  2  z  w.  XV,  Łuk.  XI,  12 
wyraz  grecki  oxogniov  oddał  pisarz  przez  CRopjioymio:  iii  aâce 
Vbprositb  jaica  jeda  podastb  jemou  skorłupiju.  Tu  pierwotną 
formę  stsł.  akorpiją  zmienił  pisarz,  upodobniając  ją  do  ruskiego 
CRopjiyna.  Forma  skoropija^  znajdująca  się  u  Busłajewa  Hct. 
XpucTOMo  oraz  w  Ewang.  ławroszewskim  powstała  przez  błędne 
poczucie  związka  etymologicznego  z  wyrazami  skoro  i  yiti. 


Mówią  zwykle  o  kolorze  lUjotoym^  jak  gdyby  to  był  kolro 
lilji\  tymczasem  wyraz  ten  jest  utworzony  od  francuskiego  lilas 
co  znaczy  hez  turecki.  Rzeczywiście  kolor  liijowy  nie  jest 
kolorem  lilji^  lecz  hzu  tureckiego. 


Dubiel. 

Linde,  Sł.  1,  str.  551—2,  podaje  dwa  znaczenia  wyrazu 
dubiel:  1)  rodzaj  ryby,  cyprinus  pinguior;  2)  gruby,  prosty 
człowiek:  głupi  a  grubi  prości  Indzie,  dubielowie  Mącz.;  żydo- 
wie, jako  grubi  dubiele,  niech  temu  wierzą  Zebr.  Zw.;  zdradzi 
przyjaciela,  jeszcze  się  k  temu  naśmieje  z  prostego  dubiela, 
Rej  Wiz.;  kto  zmyślił  statki,  dubasy,  szkuty,  wierzę,  ie  Polszczę 
był  nieprzyjacielem,  albo  dulielem.  Klon.  Flis.  Z  przytoczo- 
nych przykładów  wypada,  ie  w  obu  znaczeniach  tego  wyrazu 
tkwi  zasadnicze  pojęcie  grubości.  Otóż,  ze  względu  na  jego 
pochodzenie,  przypuśeić  należy,  iż  w  pierwszej  zgłosce  nie  u, 
lecz  6  było  pierwotnie:  dóbiel,  gdyż  prawdopodobna,  że  wyraz 
leu  jest  tegoż  po»l)od/.enia,  co  stsł.  doheh  (gruby),  dobehstvo, 
(Miki.    Ëtym.  Wb.  106,   40,  a).    luna   forma   ze    samogłoską  e 

Pracefilologicine.  T.  V.  39      ^  j 

Digitized  by  VjOOQIC 


614  Lucjan  Malinowski, 

w  osnowie:  debeh  jest  częstsza  i  w  innych  językach  słowiafi- 
skich  niywana:  nsłow.  i  bałg.  debet;  serb.  debeo;  rosyisk,  de- 
6eAbiû  (MaTcpuBy  TOJiOTufi,  njioTHHff,  8;^opOBuB,  Dal,  Ton.  Cj. 
B.-pyccR.  auiBoro  aanKa). 


Encharki  krakowskie  słowo  niemieckie  dUnsten  spolszczyły 
na  dąstować,  a  to  zmieniły  na  gąstować^  naturalnie  pod  wfriy- 
wem  swojskiego  przymiotnika  gąBty\  w  istocie  wyduszony  soe 
(dęstowany)  staje  się  gąsty. 


Nazwę  piwa  okocimskiego  zmieniła  słaż^ea  w  Krakowie 
na  korkocimêkiôf  jakoby  zakorkowane» 

Polskich  słów  :  babraó  i  babłaó  (wQhlen)  ;  małorusk.  babra^ 
ty  (kriebeln);  madż.  babralni  (Miki.  Et.  Wb.)  nie  można  oddzie- 
lać^ od  stpol.  paprać^  papraó  się^  paprzyć  i  paprzeó.  W  rękop. 
bibl.  Jagieł.  N.  2036  k.  442  znajduje  się  papracz  szyą  (rnspari 
de  gallinis),  Brfickner,  Średo.  Słown.  pol.  str.  27.  Linde  po- 
daje pod  paprzyć:  kuropatwy  paprzą  w  ziemi;  kokosze  się 
w  piasku  paprzały.  Cresc.  W  Krakowie  i  w  wielu  okolicach 
kraju  zababraé  się  znaczyf:  zawalać  si^*  powalać  ubranie. 


Na  Orawie,  za  świadectwem  prof.  ZawiliAskiego,  trzewiki 
zwą  łopdnkami.  Wyraz  ten  pochodzi  z  madż.:  iopdn^  iopany^ 
topanka  (obuwie  sznurowane).  Godna  uwagi,  że  tupać  po  węg. 
znaczy  toppan,  toppant 


W  Okolicach  Ciechanowa  wyraz  brak  ma  znaczenie:  nie 
potrzeba^  np.  światła  nie  brak  palie  (nie  trzeba)  ;  nie  brak  orać, 
nie  brak  bronować. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiasgi  Jçsjkowe.  615 

W  ZawichoAcie  zaehował  się  rzeczownik  zdra  (pierw,  zir-) 
w  wyrażeniu:  o  nim  ani  zdry  (o  nim  nic  nie  wiadomo),  por- 
ani ełychu  ani  widu. 

Uprzejmy.  W  Stadjach  nad  etym.  Ind.  str.  122  wyka- 
załem pochodzenie  tego  wyrazn  od-staroezesk.  upHêm^  (rectnB) 
Że  jni  na  początku  XYII  w.  poczuwano  błędnie  związek  mię- 
dzy tym  przymiotu,  i  wyrazami  od  niego  pocboduemi:  ze  sło- 
wami przejmę,  przejmuję,  Awiadezy  Petrycy  Ekonomia.  Kra- 
ków 1618,  który  pisze:  ^uprzejmość  rzeczona  Jest  od  przej" 


Ś.  p.  Al.  Walicki  w  dziele:  j» Błędy  nasze'',  ostat.  wyd. 
str.  450,  podaje  wyrazy  uiywane  na  Litwie:  Uukła,  y  (naezynie 
drewniane  z  obręczami,  z  otworem  szpuntowanym  u  dołu-^-słu- 
żyło  ODO  do  prania  bielizny)  ;  iłukció  (prać  bieliznę  w  żłukcie), 
ilukcenie.  Z  objaśnienia  Walickiego:  „Do  tego  naczynia  kła- 
dzie się  brudna  bielizna  i  zalewa  ługiem**  wnosićby  można,  że 
wywodził  on  te  wjiazy  od  wyrazu  ług.  Są  to  jednak  wyrazy 
pochodzenia  litewskiego.  I  tak,  mamy  tu  rzeczow.  Uiîîktan 
(die  bûckwasche)  ;  Łliukta  skalpti  (mit  lange  waschen)  (Milcke)  ; 
żliungii^  Łliugan^  iliukeiu^  iliuktl  (ganz  mit  wasser  od.  sonst. 
mit  fliissigkeit  dnrchzogen  werden)  ;  i^2i^inu,-giuti,  np.  audïma 
(kochend  briihen  z.  b.  die  leinwand);  zliUginâe  przemokły,  trie- 
fend  nass)  Eurszat  Wszystkie  te  wyrazy  litewskie  są  etymo- 
logicznie pokrewne  z  wyrazami:  liUgas  (bagno);  liûgîis  (bagni- 
sty); 2iûjfynaa  (massa  bagnista)  ;  liûgynè  (bagniste  miejsce).  Nie 
ulega  wątpliwości,  że  te  znowu  wyrazy  są  pokrewne  z  poL  ług, 
niem.  laug,  a  więc  i  wyraz  iłukta,  lees  nie  bezpośrednio. 


Miki.  Et.  Wb.  131,  zestawia  stsł.  i  t.  d.  froiuia  (łauia), 
czesk.  kolut  (kozioł),  z  rum.  cjutę^  albań.  sute,  pol.  podhal.  suty 
(bez  rogów).    Qdyby  związek  etymol.  między  slow.  koiuta  itd. 

Digitized  by  VjOOQIC 


616  Lucjan  Malinowski, 

a  rum.  cjute  był  rzeczywisty,  to  mielibyśmy  ta  jeszcze  jeden 
przykład  przedrostka  Ao-,  o  którym  pisałem  w  t.  V  Pr.  til. 
str.  117, 


W  wyrazie  stągiew  mamy  przykład  zamiany  spólgł.  d', 
dź,  na  g\  Wyraz  ten  przyswojony  został  ze  starogórnoniem. 
Btanda  (Miki.  Et.  Wb.  pod  8tondy)\  pierwotne  jego  brzmienie 
polskie  było:  $tądziew,  por.  czesk.  stoudev. 


Do  niedawna  starsze  osoby  używały  wyrazu  lizuń,  w  wy- 
rażeniu: ,, Jeszcze  na  ciebie  nic  przyszedł  miesiąc  Zizurl",  t.  J. 
jeszczeâ  się  nie  zakochał,  (nie  zakochała},  nie  przyszła  na  cię 
pora  kochliwości.    Wyrazu  tego  słowniki  nie  zuają. 


Trudno  zrozumieć,  dla  czego  człowieka  niezgrabnego,  nie- 
okrzesanego przezywają  trąbą:  „ty  trąbo  jedua^.  Jaki  zwią- 
zek może  być  między  nazwą  tego  instrumentu  a  „niemrawym"* 
człowiekiem?  Godna  uwagi,  że  w  jezytvU  węgierskim  gruby, 
niezgrabny  (grób,  plump)  nazywa  się  otrombàj  otromban. 


W  mowie  ludu  krakowskiego  słowo  słychać  rząd/.i  przy- 
imkiem  na  z  biernikiem,  np.  ^^co  na  ciebie  słychać,  ddwnom 
też  cię  nie  widziała'\ 


W  mowie  ludu  krakowskiego,  np.  na  Bielanach,  zachowała 
się  pierwotna  forma  słowa  sypać:  spę,  spiesz,  spis,  spq,  bezokol. 
suć^  por.  stsł.  s^pą^  szpesi^  s^pąih^  suti. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe.  617 


Zabytek  języka  polskego  na  Śląska  z  wieka  XYIL 

w  roku  1869,  podróźojąc  po  Śląsku,  w  archiwam  para- 
fialnym w  Łące,  w  okolieach  Pszczyny,  znalazłem  dokument 
z  r.  1672,  pisany  po  polsku.  Jest  to  odezwa  (patent)  Baltazara 
Erdmanna  hrabiego  z  Promnice,  swobodnego  pana  na  Pszczy- 
nie itd.  do  obywateli  ziemskich  swobodnego  państwa  Pszczyń- 
skiego o  święceniu  dni  świątecznych.  Podaję  go  tu  w  pisowni 
oryginalnej. 

Wszechnym  Obywatelom  Ziemskim  Swobodnego  Pezczyn» 
skiego  Państwa  ku  oddaniu.  Ja  Baltazar  Erdmann.  S.  Rzym- 
skiey  Rzysze  Grąff  z  Promnice  swobodny  Pan  na  Pszczynie, 
Zorawie  Tryblu  y  Namburku*  Rozkazuyę  Obywatelom  Ziemskim 
swobodnego  Państwa  mego  Pszczyńskiego  miłościwe  pozdrowie- 
nie y  toszystko  dobre.  Urodzeni  i  stateczni  sławetni  wierni  moi 
mili.  Krom  pochyby  wąm  podtąd  w  czerstirey  pamięci  pozosła- 
wa,  iaki  l-^atent  przedesle  svb  dato  dnia  14  Augusti  na  Zamku 
Pszczyńskim  stroną  (sic)  zachowania  dni  Świętych  wąm  publi- 
kowany iest^  który  powtórzyć  znowu  wąm  przystoi  y  dostatecz- 
nie poręczui^,  żebyście  wszechne  dni  świąteczne  y  z  poddanemi 
waszemi  które  wąm  od  duchownych  w  kościele  oznaymione  będą^ 
należycie  celebrowali  y  w  takowe  dni  za  rana  gdy  się  nabożeń- 
stwo odprawuie  w  waszych  karczmach  y  domach  szynkownych 
Paloncho  (sic)  aneb  gorzałki  wydawać  y  na  trunku  nikogo  trzy- 
mac  y  cierpieć  y  inszych  rozpusty  prowadzić  nie  pozwolili^ 
owszem,  abyście  wszystkich  do  tego  mieli-  zęby  sie  w  należytym 
czasie  ku  służbie  Bozey  znaydowaM  a  to  pod  pokutą  Dziesiąci 
Grzywien  toties  quoixes  by  którzy kolwtek  przeciw  temu  niemu 
Patentowi  inaczey  sobie  postępowali  a  iesliby  y  ta  pokuła  mało 
płatności  miała^  tedy  deliquentem  fiscaliter  przedsięwziąć  y  wiek" 
szą  pokutą  skarać  dąm,  w  czym  sie  wszyscy  sprawie  będziecie 
wiedzieli. 

Datt.  na  Zamku  Pszczyńskim  29   Octobris  A^  1672. 

B,   Graff  Promnitz, 
Jak  widoczna,  język  polski  jest  czysty  i,  co  godna  uwagi, 
wolny   od  giermanizmów  ;   gdyż   oprócz   wyrazów   powszechnie 


Digitized  by  VjOOQIC 


618  Lacjan  Malinowski, 

używanych,  jak  :  szynkowny^  trunek^  ionych  zwrotów  niemieckich 
niema.  Czeskie  wyrazy  są:  wszechne  dnij  toszer.hnym^ 
w  czerstwey  pamięci  (w  świeżej);  stronę  zachowania  dni 
świętych  (ozesk.  strany);  aneb;  pokuta  mało  płatności 
miała  (znaczenia,  skuteczności);  i  (y)  w  wyrazie  rzysze  jest 
także  hohemizmem.  Wyraz  paloncho,  który  należy  czytać  pa- 
lonkę (wódkę)  jest  słowacku  Kilka  zwrotów  łacińskich:  suh 
dato;  toties  qtwties;  fiscaliter  nie  mogą  dziwić  wobec  panowania 
podówczas  makaronizmu  w  całej  Polsce,  a  nawet  w  całej  Europie. 
Z  pisowni  zauważyć  należy  brak  znaków  djakrytycznych 
nad  spółgłoskami  ć,i^i^ń\  powtórzyć^  wydawać^  trzymać,  eter- 
piec,  prowadzić^  przedsięwziąć^  skarać^  sprawie^  iesliby,  miłości^ 
we,  świętych,  świąteczne,  żebyście,  należytym^  należycie,  bozey 
sluzby,  nabożeństwo^  państwa  Pszczyńskiego  itd.  Spółgłoskę  j 
pisarz  oznacza  sposobem,  przyjętym  w  piśmiennictwie  polskim 
owej  epoki  i  później  :  przez  i  przed  samogłoskami  (raz  jeden 
przez  y)  :  iaki^  iest^  poręczniej  ob.  rozkazuyę  ;  na  końcu  zgłosek 
po  samogłoskach,  przez  y  :  znay  dowali;  oznaymione;  rzymskiey; 
czHrstwey.  Wogóle  pisownia  jest  polska,  podówczas  i  do  dziś 
dnia  powszechnie  używana,  a  więc:  dwójki  sz,  cz;  i  jako 
znak  zmiękczenia  spółgłosek  przed  samogłoskami;  użycie  znaku 
ł;  znaków  ę,  q,  na  samogłoski  nosowe;  przyczym  godne  aą 
uwagi  wyrazy  :  poręcznie,  dziesiąci.  Ścieśnione  d  przed  m  wy- 
raża pisarz  przez  ą:  dąm  {ddm);  wąm  {wdm);  zamku  (zdmku). 
Znak  ten  ma  tu  wartość  fonetyczoą  c,  gdyż  dm  wymawiano 
jak  gm,  co  dotąd  słychać  w  mowie  ludowej  różnych  okolic  Gór- 
nego Śląska  i  gdzieindziej. 

Godne  są  uwagi  formy  przypadków:  rzysze;  z  Promnice  ; 
dziesiąci]  w  czym;  formy  słów:  pozostawa;  poręcznję;  odpra^ 
wuje  itp« 

Zanotować  wypada  jeszcze  wyrazy  i  zwroty  :  obywatelom... 
ku  oddaniu;  rozkazuję...  miłościwe  pozdrowienie  i  wszystko  do- 
bre;  do  obywateli  ziemskich  zwraca  się  hrabia  z  epitetami:  uro- 
dzeni, stateczni,  sławetni;  krom  pochyby  znaczy:  bez  wątpienia; 
godny  uwagi  jest  przysłówek  (miejsc.  1.  p.  r.  n.)  przedeéle;  da- 
lej, wyrażenia:  trzymać  kogo  na  trunku;  znajdować  się  ku  słuŁ- 
bie  hoiej;  ddm  skarać;  wiem  sprawić  się;  podtąd  znaczy:  doł^d. 
Wyrazu  rozpusta  użyto  zbiorowo:  inszych  rozpusty  itd. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiasgi  jçsykowe.  619 


Skovyceô. 


Pierwiastek  vy  {vyti  soDare)  znajduje  się  we  wszystkich 
językach  słowiańskich  (MikL  £t.  Wb.  397  a).  Od  tegoż  pier- 
wiastkU;  zdaniem  moim,  pochodzi  rzeczownik  stsł.  vyja,  połab. 
vàijo  (szyja,  jako  narzędzie  wycia;  por.  ryj^  jako  narzędzie  ry- 
cia). Miki.  ].  c.  słusznie  z  pierw,  vy-  łączy  pierw,  vyk-,  rozsze- 
rzony zapomocą  pogłoski  twórczej  -Xc-,  w  wyrazach:  nsł.  vika 
(krzyk);  zaviknoti  (krzyknąć);  bołg.  mkną,  vikam,  vikom  vika; 
serb.  viknuti^  vikati;  jak  również  z  pogłoską  twórczą  wzmoc- 
nioną -sik-  pol.  vyskad,  czesk.  vyskati  (wykrzykiwać).  Wyra- 
zów od  pierw.  vyk-^  rozszerzonego  zapomocą  pogłoski  twórczej 
'k-j  któreby  odpowiadały  owym  połndniowo-słowiańskim:  vika, 
vikati  i  t.  d.,  w  językach  zachodnio-słowiańskich  niema;  je- 
dnakże zasłngnją  tn  na  uwagę  wyrazy:  pol.  skovyk,  skowyhć^ 
od  których,  pomimo  i  w  pierwiastku,  nie  można  oddzielać  czesk. 
skovik^  êkoviiefi,  skuviieti  (pes  skoviciy^  oraz  koviieti,  kovikati 
i  kuvikati  (krićeti  jako  sejc);  por.  poêilati  zam.  pogylati;  a  także 
słwck.  kuvikati,  iuvikati^  kuvik,  cuvik  ;  por.  pol.  kuiek  (piszczał- 
ka na  ptaki)  i  kuiekaé,  prawdopodobnie  przyswojone  z  czesko- 
słowackiego.  Jaki  może  być  stosunek  tych  wyrazów  do  osnowy 
vyk'f  W  tomie  V  Prac  filologicznych,  str.  117  i  nast.  poda- 
łem cały  szereg  wyrazów  w  różnych  językach  słowiańskich, 
opatrzonych  przedrostkiem  ko-  i  jego  odmianami.  Otóż  i  w  wy- 
razach g'kO'Vy-k^  S'kO'vy-S'eé^  s^ko-vi-k,  «Ao-vî-é-e-rt,  io-w- 
k-a-ii,  ko'vUi-e'ti  i  t.  d.  należałoby  upatrywać  taki  sam  przed- 
rostek ko-'  lub  złożony  s-ko,  któr;^  służy  tu  do  wzmocnienia 
pojęcia,  zawartego  w  osnowie.  Tak  więc:  1)  pierwiastek  vy-: 
vy-é  i  pochodne;  2)  pierwiastek  vyk-,  rozszerzony  pogłoską  twór- 
ozą  k'  :  vika,  vikati  i  t.  d.;  3)  pierwiastek  vysk-,  rozszerzony 
pogłoską  twórczą  wzmocnioną  -nk'  :  wygkaé;  4)  pierwiastek 
vyk'-  z  przedrostkiem  Ao*,  f-fto-  :  skovyk,  skovik  i  t.  d.  Miki. 
Et.  Wb.  150a,  wyrazy  czeskie:  kovikati,  słwack.  kuvikati^ 
iuvikati,  i  t.  d.  zalicza  do  pierw,  kvik*  {kvileé  i  t.  d.)^  zdaje 
się,  że  niesłusznie.  Wątpliwym  bowiem  wydaje  mi  się  związek 
między  szeregiem  wyrazów  od  pierw,  vy-,  vyk-,  (8)ko-vyk,  a 
szeregiem  wyrazów   od  pierw,  kvt'k^.    Ten    ostatni  pierwiastek 


Digitized  by  VjOOQIC 


GiO  ^       Lacjan  Malinowski, 

jest  niezawodnie  pochodzenia  onomatopoetycznego,  i  nie  mo^^na 
go  oddzielać  od  niem.  quicken^  quiksen. 


Miki.  Et.  Wb.  pod  germeku,  „pol.  giermek  waffentrager 
—  mag.  gyermek  knabe"  dodaje:  y.lit.  jermèkas  ist  ein  nnter- 
kleid".  To  zestawienie  poszło  stąd,  ie  Enrschat  Wb.  d.  lit.  Spr. 
z  litewskim  jermekas  zestawia  pol.  wyraz  giermak,  przez  co 
Miki.  pomieszał  dwa  znpeł niegroźne  wyrazy:  giermek  i  giermak. 
Obok  giermak  znajdujemy  n  pisarzy  polskich  jeszcze  formy 
jermak  i  jermiak.  Linde  objaśnia  ten  wyraz:  „Snknia  dłnga 
chłopska''  i  m.  i.  cytuje  Gwagnina  518:  „N.  ubiory  mają  ai 
do  kostek  dłogie^  z  wełny  abo  sukna,  które  nazywają  gier- 
miakP\  Wyraz  ten  przyswojony  został  do  polsk.  z  w.  msk. 
apMHK9,  który  Dal.  Sł.  tak  objaśnia:  „1)  apMHKh,  apMHHuna 
RHnopHaa  TBaeB  Bep6jiH>seË  mepcTH,  BKMfbsuBSieusiB.  TaTapaiiH; 
2)  Ra«TaHi  H8i>  apiffl^iHRBi".  Wyrazy  te  są  pochodzenia  ta- 
tarskiego. Ani  lit.  jermekae,  ani  pol.  jermiak,  jermak^  ani 
w.  rnsk.  apmnKn  nic  nie  mają  wspólnego  z  węg.  gyermek^  pol. 
giermek. 


Polskie  słowo  tertolió  (paplać,  gwarzyć,  pleść  trzy  po  trzy), 
nieznane  słownikarzom,  zestawić  należy  z  czesk.  trdtoHłi 
(paplać),  b.  rnsk.  łaratarić,  w.  rnsk.  mopomopumh  i  mapamo- 
pumh^  porów.  serb.  trłosiłi  (schnell  daherplappern)  Miki.  Etym. 
Worterb,  str.  359  pod  wyraz,  torłor.  Do  tej  rodziny  zaliczyć 
należy  polskie  tartas  i  tertes.  Miklośić  1.  c.  przyjmnje  tn  pierw. 
ter-.  Zauważyć  należy,  że  tenże  pierw,  tkwi  w  litew.  słowie 
iarin^    łariau,    tarłi  i    taryti  (mówić),  z  wysoką  samogł.:  tor^. 


Miki.  Et.  Wb.  str.  266  do  pry/t,  w.rusk.  npuTb  (schnell- 
lanf),  npHTKiS  (behend),  odnosi  białorusk.  spryłnyj  (flink). 
Tymczasem  tego  ostatniego  wyrazu  nie  można  oddzielać  od 
pol.  spryt  (żywość  nmysłn),  sprytny  (pełen  sprytu).    Nie  ulega 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi  językowe.  621 

wątpliwoeoi,  ie  białornsk.  9pryłnyj  wzięto  żywcem  z  polak. 
sprytny.  Jedno  więc  z  dwojga:  albo  i  polak,  i  białorusk.  wy- 
razy należałoby  odnieść  do  pryti^  albo,  co  eluazniejaza,  za 
Łindym  wyprowadzać  je  z  franc,  esprit.  Wielkaby  brała  pokusa 
z  wyr.  sprytny  zestawić  słowiń.  spreten  (zręczny),  a  nawet 
serb.  spretan,  (exignnm  spatinm  requirens).  Zastanowienie  jed- 
nak i  ostrożność  nakazuje  zostawić  je  tam,  gdzie  je  Miki.  Et. 
Wb,  t.  j.  pod  prenta-^  umieścił. 


W  Przasnyskim  lud  używa  słowa  strzempió  się  w  znacze- 
nia śpieszyć  się.  Jest  ono  tegoż  pochodzenia,  co  w.rusk.  Topon-b 
(pośpiechy  TOponuTb  (pr^&yspieszac),  ToponuTbca  (spieszyć  się). 
Żywioł  nosowy  jest  pochodny^  jak  w  pol.  między,  mieszać, 
mieszkać. 

Nowotwory  częstotliwe 

zginam,  zginać,   yyrynam,  yyrynać. 

Słowo  gnęj  ^ąć  (zamiast  gnać,  na  wzór  ćąć^  p'ąć  i  t.  d.) 
powstało  z  ghnę  od  pierw,  gub-  zapomocą  przyrostka  H,  ną, 
%tA.  gzną,  gznąti.  We  wszystkich  językach  słowiańskich  forma 
częstotliwa  tego  słowa  jest*  prawidłowa,  utworzona  od  pierw. 
gub-  przez  przedłużenie  ti  (u)  na  y  :  stsł.  pybati,  nsłow.,  serb. 
gibati,  bułg.  zjibam^  czesk.  hybatl,  pol.  gibać,  gsrbłuż.  hibdć, 
dsrbłuż.  gibaś,  m.rusk.  hybaty,  b.rusk.  vyhibac,  w.rusk.  na- 
THOaTŁ.  Obok  tych  form,  w  niektórych  językach  słowiań- 
skich, a  między  innemi  i  w  polskim,  powstał  nowotwór:  ginąć, 
zginać,  naginać,  vyginaé,  b.rusk.  nahinać,  w.rusk.  Hatunamt, 
serb.  naginjati,  naginjem  (inclinare).  W  nowotworze  tym  po- 
czuto n  przyrostkowe  jako  cząstkę  integralną  osnowy  słownej 
jfunqt,  gjmąti  i  nâ  wzór  słów,  jak:  ctną— zacznę,  Utną  — klnę, 
phną — pnę,  thną — tnę^  ihną—inę  i  't.  d,,  które  mają  formy 
Hnati,  klinati,  pinati,  tinati,  iinati  i  t.  d.,  utworzono  od  mnie- 
manego pierw,  giln-  formę  częstotliwa  "gynati,  pol.  ginąć,  w.rusk. 
^atunamh  z  właściwą  tym  językom  zamianą  y  na  i  po  gardł.  g. 


Digitized  by  VjOOQIC 


622  Lncjan  Malinowski, 

MikL  Et.  Wb.  278  niesłasiuie  wyprowadza  polskie  słowo 
rznąd  Z  rzeznąć,  gdyż  tej  odtatniej  formy  nigdy  nie  było  w  ję- 
zyka polskim,  a  gdyby  była,  toby  miała  brzmienie  raznąe  ^ 
'rezfiąłij  a  raznać  trudno,  aby  się  mogło  było  skrócie  na 
rznąć.  Również  piewotna  forma  słowa  od  osnowy  rH-  z  przy- 
rostkiem -a-  była  razać\  używana  teraz  forma  rezać  {rzezać) 
powstała  przez  wyrównanie  z  formami  czasu  ter.  relę,  reiei 
i  t.  d.,  gdzie  a  =  ë  przed  zmiękczoną  i  jest  uzasadnione.  Zau- 
ważyć należy,  że  ogólne  dzisiejsze  wymawianie  :  słowa  rznę^ 
rznąć  jak  fne,  rnąć^  gdzie  grupa  rz  wymawia  się  jak  f  zmięk- 
czone, nie  jest  pierwotne.  Polacy  nad  Wilją  i  Niemnem  wy- 
mawiają inaczej  :  rzną^  rzńei,  rznąca  przy  czym  spółgłoski 
r  i  z  mają  każda  osobną  artykulację,  jak  w  marznąć^  mur  za 
i  t.  p.,  i  to  je^t  wymowa  pierwotna. 

Pomimo  tedy  że  w  innych  językacli  słowiańskich  formy 
tego  słowa  tylko  od  osnowy  rèz-  istnieją  (rèzati)^  litewskie 
zaé  formy  mają  wokalizację  ë  (nie  è,  jak  podaje  Miki.  1.  c.) 
i  ai  :  rëiu  réiii  (nie  reivX)  obok  reżau,  reżyti  (Schleicber  Lit. 
Lsb.  u.  Glss.  312),  częstotl.  raiiau  raiźyti;  to  dla  postaci  po- 
czynającej rznę  —  rznąca  zapomocą  przyrostka  J*,  -nq  utworzo- 
nej, a  wiaiciwej  tylko  językowi  polskiemu,  koniecznie  przyjąć 
należy  formę  osnowy  z  nizką  wokalizacyą  t  (b)  :  rXz-  (rhz-) 
rizną^  'rtz-ną-ti^  pol.  rznę,  rz-ną-ć.  Jedyną  i  wytąezną 
formą  częstotliwą  tego  słowa  była:  rdzać  i  nowsza,  dotąd 
używana:  rezać.  Lecz  w  kolei  czasu  w  formach  rznę,  rznąc 
zaczęto  poczuwać  spółgłoskę  n  jako  cząstkę  integralną  osnowy 
i  również,  jak  od  słowa  gnę,  gąć  {gnać)  powstał  nowotwór 
zgindrn,  zginać^  tak  samo  od  słowa  rznę,  rznąć  rozwinęła  się 
forma  częstotliwą  za-,  vy-,  ob-,  od-  i  t.  d.  -h/nam  -rynać. 
Nowotwór  ten  powstał  tylko  w  języku  polskim;  inne  języki 
słowiańskie  go  nie  mają,  gdyż  w  nich  brak  także  formy  po- 
czynającej   rtis-nq,  mrhznąti. 

W  końcu  trzeba  zauważyć,  że  należy  wyróżnić  dwie 
słowiańskie  formy  tego  słowa  z  wokalizacją  è  :  1)  reżą,  reżeśi 
—  rëzati  (z  przyrost,  -je-  w  osnowie  czasu  ter.  bezpośrednio 
dodanym  do  osnowy  słów.  reż  );  i  2)  słowo  częstotliwo  rezają^ 
rèzajeèi,  rëzati.  Pierwsze  rèz-  odpowiada  litewskiemu  rał- 
{rëiaUf  reźyłi);  drugie  lit.  raii-  {raiżau,  raiźyłi). 


Digitized  by  VjOOQIC 


Drobiazgi   językowe.  623 

InDym  znowu  nowotworem  jest  ta  i  owdzie  używana  forma 
słowa  częstotliwego  zawzinam  się,  zawzinad  się.  Powstała  ona 
z  nowotworu  weznę,  w  którym  grupę  głosek  *vzn  poczuto  jako 
osnowę  słowną  i  utworzono  z  niej  osnowę  częstotliwą  *vzin'a- 
tak  samo^  jak  z  osnowy  *^n-  (<t»n-)  cina-^  *pn  {phri')  piwa-,  itp. 

•  « 


W  niektórych  gwarach  ludowych  w  Galicji,  np.  nad  Sa- 
nem w  powiecie  Niżańskim  (Nisko),  staropol.  é  w  wyrazach: 
veéelé^  ieielny^  ieielić  eę,  serce  uległo  zmianie  na  ś:  velele^ 
veèelié  ée,  ierce.  Jest  to  objaw  analogiczny  do  ssamiany  pier- 
wotnego i  w  zaimku  *vt»8t>;  véego^  véemu  na  i:  vsego,  vsemu 
i  t.  d.,  jak  również  w  ;miejscow.  1.  poj.  stpol.  gfech  —  gfeèe 
duch  —  duèe,  st.  i  n.  pol.  muée,  uéeèe  i  t.  p.  zamiast  pierwot- 
nego s.  Objawy  te  różnią  się  tylko  co  do  chronologji  i  zakresu* 


Używane  w  powiecie  Niżańskim  (Niskim,  Nisko)  słowo 
parchaó  się  (o  popędzie  płciowym)  jest  tegoż  pochodzenia,  co 
parkot^  parkacz^  parcha  por.  Linde,     Słownik. 


Wyrazu  parzygęha  nie  znajduję  w  słownikach;  jednakże 
słyszę  go  od  czasu  do  czasu  w  znaczeniu  :  łakomy,  lubiący 
dobrze  i  smacznie  zjeść.  Trudno  zrozumieć,  jak  pogodzić 
parzenie  gęby  z  dogadzaniem  podniebieniu  pomłoskami.  Otóż 
sądzę,  że  wyraz  ten  jest  przetworem  wskutek  zboczenia  w  po- 
czuciu etymologicznym  pierwszej  części  złożenia.  Jerzy  Palko- 
wicz,  Bohmisch-deutsch-latein.  Worterbucb,  Praga  1820,  pod 
haziwy  (der  sich  nach  etwas  sehnt,  appetens)  dodaje  w  nawiasie 
(auch  haiihuba).  Pierwszą  częścią  złożenia  bazi-  jest  osnowa 
słowa  halim^  bazitiy  pragnąć  czego,  desidero,  appeto,  używa- 
nego i  w  języku  polskim  w  zwrocie  bezpodmiotowym  :  bazy 
mi  się  czego.  Widoczna,  że  wyi'az  ten  i  w  języku  czeskim 
wyszedł  z  użycia,  kiedy  Eott,  SloToik,  odwołuje  się  przy  nim 
do  Palkowicza.    Przypuścić  należy,    że    i   po    polsku  mówiono 


Digitized  by  VjOOQIC 


624  Lucjan  Malinowski» 

pierwotnie  baiygęba^  i  dopiero  póżaiej,  zapewne  pod  wpłj^wem 
innego  złożenia:  parzykasza  (kopeidym^  kucharzyslio)  zmienio* 
no  na  yarzyg^a.  Zauważyć  należy,  ie  wyraz  parzygęba  ozua- 
cza  Ukże  lemieszkę. 


Wyraz  przechod  między  innemi  znaczy:  1)  galerja,  ganek; 
2)  latrina,  i  w  tym  ostatnim  znaczenia  w  wewnętrznej  swej 
formie  sięga  on  grec,  a^eôçaiv.  Na  wzór  grec,  powstał  starosł. 
prochod^,  np.  prochodz  tvoriti  (yentrem  exonerarej,  jak  po  pol- 
sku: iść  na  przechod.  W  serb.  prochod  ob.  zachód  ma  to  samo 
znaczenie.  Vuk  St.  Karadźió  Srp.  Rjeônik  pod  zachód  i  prochod, 
Czesi  mają  zdchod. 

Godne  awagi  jest  w  języku  polskim  użycie  liczby  mnogiej, 
celem  oznaczenia  pieszczotliwości.  w  wyrażeniach,  jak:  moje 
kochaneczki  najsłodsze^  moje  najdroższe  koty^  anioły  moje  złote, 
moje  jedynaczki  najmilsze  i  t.  p.,  chociaż  te  pieszczoty  zwró- 
cone są  do  jedynego  dziecka. 


Wyraz  rumuński  coècodan  (kośkodan)  oznacza:  1)  Lot 
morski,  2)  bobak,  świszcz.  W  języku  polskim  XVI  w.,  np. 
u  Syrenjusza  Zieln.  koczkodan  oznaczał  :  1)  gatunek  małp,  2) 
kot  morski  (Linde);  czes.  kockodan  =  opice  śtihla  s  llcnimi  tor- 
bami. Ze  względu  na  formę  rumuńską  wyraz  ten  przypomina 
formę  ros.  nomna^  w  czes.  kocka. 


W  okolicach  Krakowa  i  w  innych  stronach  Galicji  za- 
chodniej lud  używa  dotąd  słowa  sypie  w  następujących  for- 
mach: cz.  ter.  spą,  spiesz,  spie,  3  Im.  spą,  tryb  bezok.  sué, 
im.  suł  i  t.  d.  stsł.  s^pą^  shpeli^  souti. 


Digitized  by  VjOOQIC 


/ 


Drobiazgi  jçsyokwe.  626 

W  Ewan^ieljartu  Halickim  1 144  r.  Mar.^III,  10,  grec,  oaoi 
f-ixov  ftaoayaç  wyłażono:  use  niffixoy  6feAU  (Volg.  qnotquot 
habebaot  plagas^  a  Wnjka:  niemocy).  Tak  samo  Mar.  V,  29, 
oti  làxai  ano  r^ç  f^Laociyoç  oddano:  ARO "i^tiftiCTŁ  OT  5il;i(u  ^); 
w  tym  miejsca  mowa  jest  o  krwotoku:  h  aShie  h  caRRoy  hcto?- 
RÏKI  Rp-bBC  iea.  Oodna  uwagi,  ie  lad  Podhalski  używa  wyraża 
bieda  w  znaczeniu  menstraacja  ^)  Jest  to  interesający  przy- 
kład dziwnej  zgodności  znaczenia  wyraża  w  dwu  tak  od  siebie 
odległych  co  do  czasu  i  miejsca  ârodowiskach  słowiańszczyzny. 


W  roku  1815  zawiązało  się  w  Wilnie  „Towarzystwo  Szu- 
awców'\  Byli  to  ludzie  dowcipni,  dobrym  ducbero  przejęci... 
ta  czego  ^szubrawcy"?  Oto  po  bialorasku  szubrawiec  nie 
.naczy  „oberwus^'  ale  j^figlarz"  :  „ètibravcy  sobraliś  tuŁ^  da  j 
Bvavoljué^'  (Slow.  Nosowicza);  èubravié  =^  1)  figlować,  kręcić  się 
jak  bąk;  2)  żarfować,  przedr wiewać  :  „dośió  łobe  koło  m'ene 
staruchi  iubravi<f^  (tamże).  A  wiqc  towarzystwo  owo  przezwało 
się  szubrawcami  w  znaczeniu  dowcipnych,  a  przytym  przedrwie^ 
wających  wady  społeczne  figlarzy.  Organem  Towarzystwa 
były    Wiadomości  brukowe. 


Niekiedy  przypadkowe  podobieństwo  brzmienia  zbliża 
dwa  zupełnie  różne  co  do  pochodzenia  i  znaczenia  wyrazy. 
Często  w  sposób  żartobliwy  robi  się  alluzję  do  nazwisk  osób, 
jak  w  owym  wiersza  czeskim  o  Wiklefie,  który  wszystko  2u;i&^e. 

Na  jednym  z  obiadów  czwartkowych  ké.  hisknp  Warmiński 
proponował,  aby  korkociąg  nazwać  wyrwiczem,  pijąc  do  obec- 
nego gieografa,  jakkolwiek  kś.  Wyrwicz  bynajmniej  nie  labił 
zaglądać  do  butelki. 


')    Por.  także  Miki.  fjex.  z  Homiliao  Mibanowića. 
*)    Br.  Dembowski,  Słownik  gw.  poJhaUkieJ,  Sprawozd.  Kom. 
jęz.  Ak.  um.  Kraków  1894,  t.  V,  atr.  343. 


Digitized  by  VjOOQIC 


626  L.  Malinowski,  Drobiazgi  jçsykowe. 

Podobnież  mówi  się  po  rosyjska  o  drzemce:  sa^aTŁ  Xpa- 
noeuviKaio.  Turgieniew  w  HcTopiu  leËTeflaHTa  Eprynona  powia- 
da, ie  jjKysbMa  BaciubeBHqii...  sa  npe«epaHCoirb  jŁjoOnjn»  aa- 
nycKaTB  %AaQeHana  vb  cociAflM^b,  to  ecTŁ  sarjia^iuBaTb  uwb 
B'b  KapTu".  Tu  zbliiono  rosyjski  wyraz  ijiadn  ze  znanym  w  Rosji 
niemieokim  nazwiskiem  rodowym  Ola$enapp. 


Teodor  Narbntt  (Dzieje  staroź.  nar.  lit.  t.  I,  314  i  379) 
w  opisie  „Dziadów"  wymienia  potrawy  przygotowane  ua  acztę, 
a  m.  i.  szupienie.  Słownik  Wil.  Orgelbr.  tak  objainia  ten  wyraz: 
„Szupieniè,  a,  1.  m.  a,  n.  pewna  potrawa  imndzka,  rodzaj  ka- 
szy, z  mięsa  na  zimno  i  t  d.  szupienie  z  grochu^  z  krup 
jęczmiennych,  z  różnego  mię8itoa'\  Odpowiedniego  wyrazu 
białorask.  Mosowicz  nie  podaje.  Zato  w  litews.  jest  rzeczownik 
sziupinysf  io,  m.,  którego  znaczenie  Enrschat  (Lit.  Wb.)  tak 
objaśnia:  ^em  Gericht  von  weissen  Er  ha  en,  Griltze  oder 
Oraupe  breiarłig  gekochł,  mit  Speck  u,  einem  Fettaufguss 
getoiirzt;  isŁ  ais  Fastnachtsgericht  ilblich.^  Nie  ulega  wątpli- 
wości, ie  polski  rzeczownik  został  przyswojony  z  litewskiego, 
a  stało  się  to  w  ten  sposób,  że  litewską  formę  mianow.  1.  mn. 
szupiniei  zmiemiono  na  pols.  1.  p.  mian.  r.  n.  szupienie  ^}. 


^)  Ostatnie  trzy  artykuły  w  „Drobiafgacłi''  stanowią  ostatnią 
zarazem  pracę  nieodłałowadego  badacza  polszczyzny.  Pisał  je  14 
stycznia  1898  r.  wieczorem.  Po  etymologji  wyrazu  szupienie  zaczął 
jeszcze  objaśniać  wyr.  wereszczaka;  lecz  po  para  wierszach  wstępnycli 
dokończenie  odłuiył  do  dnia  następoego.  W  kilka  godzin  potym, 
rano  15  stycz.,  jni  nie  żył! 

A.  K. 

Digitized  by  VjOOQIC 


URTWEK  Z  mmm  mm  gnapbeusa  ,mmf 

podał 

Hieronim  Łopacińsicl. 

We  wstępie  do  przedroka  „Sąda  Parysa"  nadmieniliamy,  ie 
utwór  ten  naleiał  zapewne  do  tejie  katecorji  dramatów  szkolnych, 
co  zaginiona  komedja  o  synn  marnotrawnym  p.  n.  „Aoolastns'*. 
Istnienie  tej  komedji  w  języku  polskim  i  to  wezesne,  bo  przed 
r.  1647,  stwierdzają  ogłoszone  przez  d-ra  A.  Benisa  inwentarze 
drukarzy  z  w.  XVI-go:  W  spisie  po  Macieja  Szarfenbergu  z  d. 
5-go  lipca  1547  n  wymieniono  :  „Gomedia  Acolasti  Polonica"  ^Ma- 
terjały  do  historji  drukarstwa  i  księgarstwa  w  Polsce"  I  str. 
8  i&  58,  Archiwum  do  dziejów  literat,  i  ośw.  w  Polsce  t.  VII 
Krak.  1892),  powtórnie  w  tymże  spisie  „Comedia  Acolasti'' 
(tamie  str.  17  Nr.  298),  po  raz  trzeci  z  takimźe  napisem  (tamże 
str.  31  Nr.  734);  w  inwentarzu  po  imierci  Heleny  Florjanowej, 
wdowy  po  Florjanie  Unglerze,  z  d.  17-go  lipca  1551  r.  wymie- 
niono „Comedia  Acolastns''  (tamie  str.  46  Nr.  1193),  w  r.  1549 
w  spisie  rzeezy,  pozostałych  po  Oałczynie,  tj.  wdowie  po  Ma- 
cieju Szarfenbergu,  znowu  znajdujemy  „Gomoediae  Acolasti  Polo- 
nicum  ex.  1"  (tamże  II  str.  17  Nr.  168,  toż  Archiwum,  VII,  str.  214). 
Wreszcie  ze  spisu  ksiąiek,  pozostałych  po  śmierci  księgarza 
lwowskiego  Baltazara  Hubnera,  sporządzonego  w  r.  1592,  wy- 
mienia M«  Wiszniewski  w  „Historji  literatury  polskiej",  w  przed- 
mowie  do  t.  VII-go  na  str.  VIÎI  „Acolastus".  Nie  ulega  więc 
wątpliwości,  ieśmy  joi  przed  r.  1547  posiadali  utwór  ten  słyn- 
nego humanisty  Gnapheusa  w  przekładzie  polskim,  a  więc  była 
to  wraz  z  «Sądem  Parysa"  i  „Żywotem  iozera**  jedna  z  naj- 
dawniejszych sztuk  dramatycznych  w  języku  polskim.  Nikt  do- 

Digitized  by  VjOOQIC 


628  H.  Łopaciński, 

tąd  Da  drnk  ten  nie  natrafił;  ndało  się  nam  jednak  odnaleźć 
urywek  tej  komedji  w  języku  pokkim  w  rękopisie,  do  którego, 
jak  przypnszezać  można,  przepisany  został  z  drnkn.  Opiszemy 
tntaj  rękopis,  podamy  wzmiankę  o  autorze  „Aeolastasa''  i  przy- 
toczymy znaleziony  urywek. 

W  Bibljoteee  publicznej  Wileńskiej  w  oddziale  rękopisów 
pod  znakiem:  B  XV,  7,  7  znajduje  się  książka  rękopiśmienna 
w  4-ce  z  połowy  w.  XVII  treści  następującej  :  Naprzód  zawie- 
ra w  języku  łacińskim  ,,Problemata  theologica  llenrici  Alting'' 
z  r.  1645;  dalej  dziełko  ..Johannia  Macovii  Anti$ocinu8^\  Na 
trzecim  miejscu  rzecz,  na  którą  zwracamy  uwagę  miłoiników 
Komeńskiego:  ^,Hi$toria  o  Mące  y  Śmierci  Pana  Naszego  Je- 
zusa Krystusa  kazań  szesnastą  (tak)  Roku  1636  w  Lesznie  od  X. 
Jana  Komeńskiego  czynionych^  krociusienko  a  poboinie  obiasnio^ 
na  a  z  czeskiego  ręką  pisania  na  Polską  motoę  przetłumaczona 
Roku  1661  w  Biigoraiu  od  X.  S.  D,  Ibidem  tunc  P.  O." 
y^Historia'^  mieści  się  na  kartach  przeszło  jedenastu.  Czwarte 
miejsee  zajmuje  jedna  zaledwie  kartka  z  napisem  ^,Acolav9tv8'^ 
(tak)  ,,Âctus  Primus.  Scena  Prima".  Następuje  urywek  liczą- 
cy 10  kartek  Eneidy  w  przekładzie  Jędrzeja  Kochanowskiego 
kO  Aeneaszu  Troiańskim  księga  pierwsza".  Kończy  się  ten 
urywek  wierszami: 

„Sama  aż  dusza  przyszła  k  niey  nie  zohowanego 
Męża  we  śnie,  wybladła  z  mordu  okrutnego,** 
które  znajdują  się  na  str.  17  wydania  z  r.  1590.  Czytamy  dalej 
odezwę  biskupa  Oborskiego  z  r.  1608  do  kleru  djecezji  Krakow- 
skiej, traktat  teologiczny  w  jęz.  łacin,  z  r.  1655,  ,^Responsio  ad  U- 
gationem  Caesaream  datam  nomine  Regis  Serenissimi  ab  iUttstris- 
simo  Principe  Nominato  Gneznensi^  Orodniae  in  Comitiis  an* 
no  1679''  i  nakoniec  w  jęz.  pols.  ^^  Oddawanie  pieczęci  wielkiey 
w  Grodnie    1679 '\ 

Autorem  „Acolastusa*^  najsłynniejszej  komedji  szkolnej 
w.  XVI-go,  był  Wilhelm  Gnapheus,  a  właściwie  Willem  van  de 
Voldersgraft,  albo  de  Volder,  a  także  Gulielmus  Fullo  lub  Ful- 
|onins  {yptKpsvç  po  grecku  znaczy  to  samo  co  po  łacinie  fullo,  tj. 
foluszuik),  który  urodził  wie  w  r.  1493  w  Hadzo;  poświęcił  się 
studjom  filozoficznym,  teologicznym  i  językom  starożytnym*  Jaż 
w  r.  1522  widzimy  go  ua  stanowisku  rektora  szkoły  w  Hadze. 

Digitized  by  VjOOQIC 


Urywek  z  przekładu  komedji  Gnapheusa  „Aoolastas'*. 

Zasłynął  jako  znakomity  humanista  i  pedagog.  Pneiladowany 
wskutek  przekonań  protestanckich,  przeniósł  się  do  Prus,  mia- 
nowicie do  Elbląga  w  r.  1531,  tu  założył  szkołę,  która  kwitła 
od  r.  1535—1541;  w  i\  1542  udał  się  do  Królewca  na  dwór  księ- 
cia Albrechta;  w  tym  mieście  w  szkole  katedralnej  sprawował 
obowiązki  katechety  i  zajmował  miejsce  arehipedagoga.  Ale  wkrót- 
ce, bo  w  r.  1547  jako  anabaptyHta  nchodzić  stąd  musiał.  Jan 
Łaski,  z  którym  dawniej  znał  się  listownie  Gnaphens,  poleci)  go 
hrabinie  Fryzji  na  wychowawcę  jej  synów  ;  przemieszkiwał  w  Em- 
den,  następnie  był  burmistrzem  w  Norden  we  Fryzji,  nmarł  w  r. 
1568.  Z  dzieł  jego  wspomnieć  należy:  wydaną  w  r.  1525  komedję 
p.  n.  ;,Aeolastns*^  tj.  Syn  marnotrawny,  ułożoną  na  wzór  kome- 
dji Terencjusza;  jak  utwór  ten  był  popularny,  świadczy  to,  żo 
do  r.  1577  miał  już  najmniej  14  wydań;  często  była  ta  sztuka 
przerabiana  i  tłumaczona:  w  r.  3536  Ackermann  wydał  ,.Yerlo- 
rener  Sohn'^,  Binder  w  r.  1535  przełożył  ,^colastusa'^  na  jęz. 
niemiecki,  a  następnie  przerabiali  ją  Wickram  i  Sohmettel. 
Mieszkając  w  Prusach,  Gnapheos  przedrukował  ,,Acola4tus, 
de  filio  prodigioso''  w  Elblągu  w  r.  1536  (Estreicher  VIII, 
str.  27).  Wkrótce  też  zjawić  się  musiał  zaginiony  przekład 
polski.  Z  innych  komedji  i  tragikomedji  Gnapheusa  wspomi- 
nają Hypocrisis,  Misobarbar  i  inne  (por.  Allgemeine  Encykl.*' 
Erscha  i  Grubera,  seko.  I  t.  71  str.  99  nast.,  „Allgemeine  deut- 
sche  Biographie*'  t.  IX  str.  279  nast).  Bibljografowie  nasi 
wymieniają  oprócz  wspomnionego  wydania  Akolasta  w  r.  1536 
utwory  następujące:  „Morosophus.  Gomoedia**  w  Gdańsku  u 
Bhodego  1541  (Wierzbowski  Bibl.  Pol.  II  No.  1182),  „Triomphns 
Eloquentiac...  carminé  redditus*'  poświęcony  Janowi  Dantyszko- 
wi,  biskupowi  Warmińskiemu,  tamże  1541  (tamże  No.  1183) 
i  „De  discrimine  doctrinarnm'^  1546  w  Królewcu  (Estreicher  VIII, 
35).  O  graniu  w  polskich  szkołach  dramatów  Gnapheusa  wspo- 
mina Maciejowski  w  „Piśmiennictwie^'  t  K,  str.  436. 

Podając  dosłowny  odpis  zachowanej  w  rc^kopisie  Wileń- 
skim sceny  z  „Acolastusa'\  nie  twierdzimy  bynajmniej,  że  jest 
to  odpis  z  druku:  ję^yk  przekładu  trąci  wyraźnie  wiekiem 
XVII-ym;  możemy  jednak  przypuszczać,  że  w  scenie  tej  mamy 
przeróbkę  z  pierwowzoru,  zastosowaną  do  języka  współczesnego 
rękopisowi:    gdy  uprzytoronimy  sobie,  jak    w  wieku  XVII-ym 

Prace  ftlolo^cins.  T.  V,  40 

Digitized  by  VjOOQIC 


630  H.  Łopaciński, 

i  XVni-ym  bez  ceremonji  postępowano  z  tekstami  wczeiniejszemi 
nawet  wielkieh  pisarzów,  jak  Reja  i  Eoehanowskiego,  przykra- 
wając je  stosownie  do  mody  późoiejszei,  nie  będziemy  się  dzi- 
wiliy  ie  przerobiono  język  w  Akolaâcie,  szczególnie,  gdy  za- 
pewne uczyniono  to  z  celem  praktycznym,  aby  ta  ,,gra'*  na 
scenie  przez  młodzież  szkolną  przedstawioną  by6  mogła. 

Niech  nam  wolno  ta  będzie  złożyć  najuprzejmiejsze  po- 
dziękowanie p.  F.  Dobriańskiemn,  bibljotekarzowi  BibL  pabL 
w  Wilnie,  kt^ry  na  prośbę  naszą  nadesłał  nam  całkowity  odpis 
dochowanego  urywku. 

Actus  primus.  Scena  prima 

PelarguSy  Eubolns. 

P.  Teraz  dopiero  wiem,  iaka  to  iest  szczęsIiwoAć  mieć 
l>ogoboine  y  we  wszytkim  posłuszne  dziatki.  la  pókim  według 
upodobania  swego  w  młodym  wieku  czwicził  syna,  bacząc,  łe 
mu  iuż  na  niczym  niezchodzi,  iłem  razy  się  układł  na  swoie 
łoie,  zawsze  smacznie  zasypiałem;  y  owszem  cieszyłem  y  de- 
lektowałem się,  mając  syna  tak  grzecznego,  tak  mądrego  y 
skromnego,  słowem  iedne  delicye,  dusze  moiey  y  serca  mego 
roskosz  w  nim  nieodmienne  zakładałem.  Aliioi  iednym  razem, 
zrzuciwszy  z  siebie  obłudy  larwę,  na  iawie  złym  y  ladaco  być 
począł,  y  żeby  z  moich  rąk  mógł  być  wypuszczony,  naparł  się. 
Wey,  iakiego  mię  teraz  żalu,  iakiego  nabawił  y  frasunku,  nie- 
cnota, który  porzuciwszy  oycowską  łaskawą  zwierzchność,  wro- 
ta do  wszelakiey  rozpusty  y  niecnot  sobie  chce  otworzyć,  cze- 
gobym  niegdy  niebył  pomyślił  o  nym.  Ale  się  więc  pospolieie 
mawia,  iż  snadniey  iest  człowiekowi  niedostatek  aniżeli  dosta- 
tek. Niedostatek  bowiem  każdego  przy  swoiey  zatrzymawa 
powinności,  dostatek  zaś  do  zuchwalstwa  y  wszelakiey  rospu- 
sty  mego  przywiódł  syna,  poniewasz  woli  sam  y  tam  się  l^ą- 
kać  y  tutai,  aniżeli  w  oyczystycb  progach  swoy  prowadzić 
żywot,  przez  co  nie  wie,  iakie  na  głowę  swoię  zgarnia  y  przy- 
zywa nieszczęście.    Lecz  tego^syoa  mam  przepuścić,    któregom 


Digitized  by  VjOOQIC 


Urywek  t  przekładu  komedji  „Àcolastas^.  631 

obrał  za  dzied/ioa  królestwa  swego?  Go  ledwie  y  Ëabalns, 
na  ktoregom  radzie  często  przestawał,  perswadować  mi  nic 
l>9dzie. 

Eub.  Czas  ini  dłngi  iest,  żem  Pelargiaszowy  swych  powin- 
nycli  nie  oddał  nsług,  paydę  tedy  do  niego  y  pokłonim  mu  się. 

Pel  Czyycy  ia  tu  głos  słyszę?  czy  nie  Enbnla?  Zaprawdę 
on  Jesty  właśnie  na  czas  trafił.  Widzę  cię,  Enbnle  moy^  z  du- 
sze poiądany. 

Eubultu.  Czemuś  tak  smutny? 

Fel  Frasuię  się  barzo! 

Eubuhuf.  Gzemusz  ? 

PeL  Ey  nic. 

Eub.  Wżdy  powiec. 

PeL  O  synu  moim  słyszałeś  co? 

Eub.  Cosz  myśli? 

Pd.  Odieehaó  miel 

Eub.  Twoy  syn? 

Pel  Moy! 

Eub.  Go  ia  to  słyszę! 

Pd.  Młodszy  mi  to  tego  dodaie  żalu,  Bog  day,  ieby  się 
nigdy  nie  był  rodził. 

Eub.  Nie  frasny  się.  Zkąd  mu  to  padło  na  myśl?  podob- 
noś  go  nie  tak,  iako  na  oyca  zależało,  traktował? 

Pel  Ey  nie.  Otosz  ci  powiemi  żem  go  z  młodych  lat 
kochał,  z  nim  się  y  teraz  delektnię,  iego  zdrowie,  iak  napilnie 
mogę,  pilnuję,  y  o  nic  sic  barziey  nie  staram,  tylko,  aby  się 
dobrze  miał.  Owo  cokolwiek  iedno  pisn^,  co  iedno  pożądał, 
wszytko  w  lot  stało  mu  się  :  Chciał  moich  zażywać  dóbr,  wolno 
mu  było,  aby  tylko  nie  był  rebellisował  przeciwko  mnie.  Czym 
wszytkim  mniemałem,  żem  go  sobie  wieczoie  zniewolił.  Ale 
będąc  iuż  syt  łaski  moiey,  zmierzywszy*)  sobie  dobroczynność 
oyca  swego,  zmyślił,  aby  mógł  wybrnąć  z  władzy  oycowskiey 
y  emanoypowaé  się.  Philaletus  go  na  to  nasadził,  bo,  prosto 
przyszedszy  od  niego  do  mnie,  rzekł:  n^J^^^^i  widzisz  dorosły 
wiek  moy,  dosićem  się  pod  posłuszeństwem  twoim  bawił,  dosić 


*")  zmier-ziwszy 

Digitized  by  VjOOQIC 


n 


632  H.    Łopaciński, 


i  nasłniył,  rosądek  mam  dobry,  na  mądroaci  niezehodzi  mi  nie, 
trzeba  mi  iui  tez  y  insze  nawiedzieć  kraie.  Głupstwo  ta  moie 
sprawi^o^  iem  tak  dłngo  siedział  pod  iarzmem  oycowskim. 
Rówieśnicy  moi,  ile  icb  znam,  inż  dawno  swoim  oycom  rozwód 
uczynili.  Dosie  y  nczony  jestem,  ani  bakałarza,  ani  opiekuna 
potrzebnie.  Zaczym  cbcę,  abyś  miMał  dział  na  mnie  przypa- 
dającey  maiętnosci;  bo  cię  odiadę'\  Ta  iego  do  mnie  żałosna 
była  oracya. 

Euhulua.    Dnrna  dosié,  a  ty  cod   mu  na  to  odpowiedział? 

Pel.  Naprzód  zdrętwiałem  wszytek,  potym  przyszedszy 
sam  do  siebie,  rzekłem  do  niego  :  Cóżem  ci  przykrego  nezynił? 
izalim  cię  kiedy  polaiał?  izalim  cię  kiedy  pobił,  że  mi  niespra- 
wiedliwość na  oczy  wyrzucasz?  Wierę,  wierię  ci,  że  w  domu 
w  pokoju  siedzisz,  cosz  ci  za  krzywda?  układziesz  się,  kiedy 
cboesz,  wstaniesz,  kiedy  chcesz,  nie  przeszkodzi  nikt.  Teraz 
życzysz  sobie,  abym  ci  dał  dział  twoy  na  nawidzenie  cudzych 
kraiow,  patrz,  żebyś  potym  nie  żałował,  zwykł  bowiem  prętko 
żal  nastąpić  na  prędkie  y  na  nieuważne  rady.  Jest  niemało 
przykładów,  ktoremibym  com próbować  mógł;  ale  darmo  i  pra- 
wić tobie,  bo  surdo  narraretur  fabula. 

Przekład  z  wierszy  łacińskich  na  prozę  polską  dokonany 
jest  prawie  dosłownie,  jak  wnosić  można  z  następnego  urywku 
oryginału,  którego  odpisu  łaskawie  dostarczyć  nam  raczył  prof. 
Aleksander  Briickner  z  Berlina,  za  co   dzięki   mu   przesyłamy. 

Pelargus.    Nunc  demum  sentio,  quanta  sit  felioitas 
Et  quanta  quies  babuisse  libères  patri 
Fer  omnia  obseqiienteis.    E^o  quoad  pro  meo 
.    Ânimo  moderarer,  filium  annis  parvulum 
Praeterea  tam  bene  conditum,  ut  nihil  amplius 
In  eo  desiderare  posses,  tum  quidem 
Yivebam  velut  in  utramque  aurem  dormions. 
Imo  mihi  plaudebam,  qui  gnatum  haberem  praeditum 
Tali  ingenio  et  modestia,  unde  gaudium 
Possem  mihi  polliceri  perpetuum  et  bene 
Stabile.    At  nunc  postquam  détecta  hypocrisi  malus 
Aperté  coepit  esse  adeoque  id  institit, 

Digitized  by  VjOOQIC 


Urywek  z  komedji  Acolastas.  683 

Mann  ot  mea  emittotiir,  aahl  qnae  cogito, 
Qoibns  nooc  sollieitor  rebus?  Ne  ille  hine  sibi 
Primam  fenestram  ad  nequitiam  patefecerit, 
Neve  serras  peocati  eyaserit  ex  libero, 
Patris  imperiam  lene  dam  malesanus  abieit, 
Id  qnod  de  ipso  speraveram  naoqaam  fore. 
Hoo  iUad  est,  qnod  volgo  oonsiieTit  frequens 
Diei  penuriam  malto  melins  feras... 


DODATEK  DO  ARTYKUŁU 

„Przyczynek  do  słownictwa  z  wieka  XVI-go." 

(str.  616  ns.). 

Szymosla  (tak)  orepanus.  lane  postaoi  tego  wyraża:  Bruck- 
ner, Średniowieczna  poezja  III,  48  zymolza  vel  źymoz/tm  —  aran- 
giam,  zymoUcha — crepaos  Yocab.  1468  (Waga  Bejestr  do  Flora 
pol.  str.  80  i  Majewski  Słownik  II,  249);  zymalza,  zimalza,  sy- 
malza  (tamże  II,  453,  454)  zimolka,  (I,  509),  żymułka  (I,  523), 
zimozioł  (Waga  318,  Majewski  I,  509),  zimoziaj  (Zbiór  wiad.  do 
antr.  kr.  I,  96),  zimozielon  Enehiridion  Szymona  z  Łowicza 
(Majewski  I,  509),  we  wsi  Wiśle  zimzielen;  dalej  smoły  za  (Spraw, 
kom  językowej  IV,  313),  smoły dza  (Majewski  I,  399,  Zbiór  YI, 
271),  por.  czesk.  zimozel,  zimoléz,  zîmolaz,  młr.  zemozeleó,  ze- 
lemozeń,  zemizelenia  (Zbiór  Vi,  242),  w.  rns.  żimołosti»,  por.  Mi- 
klosich  Etym.  Worterbach  str.  403  pod  zima;  znaczenie  więc 
pierwotne  tej  rośliny  :  ^  zimą  zielona^  przekształciło  się  następnie 
do  niepoznania;  to  samo  niewątpliwie  ziele  ma  na  myśli  cza- 
rownica z  w.  XYII-go,  gdy  przyznaje  się:  „zielam  dawała  dzie- 
wicom, które  zowią  limoiza^,  Kolberg  Poznańskie  Vil,  262. 

H.  Ł. 


jj 


ZBRODNI  A". 


Na  wyrażenie  mową  pojęć  psychologioznych,  etycznych 
i  wogóle  oderwanych  nżjwamy  słów  z  zakresu  materji,  a  to 
dla  tej  prostej  przyczyny,  że  innych  nie  mamy.    Mówiąc  naprz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


634  Jan  Karłowice. 

o  gniewie,  uciekamy  sią  przedewszystkim  do  wjrrazów,  oznacza- 
jących garcieo;  stąd  zapalczytjDoéé,  rozgorzenie  i  zapłonięcie  gnie- 
wem, zaognienie  stosanków  itd.;  mówiąc  o  smutku^  poBłngajemy 
się  «łowami,  oznaczająoemi  męt,  mrok^  ból,  stąd  smętek,  iala 
pomrokaj  strata  bolesna  itd. 

W  artyknlikn  tym  zastanowimy  się  nad  sposobami,  jąkie- 
mi  wyrażamy  pojęcia  etyczne  prawego  i  nieprawego  postępo- 
wania, czerpiąc  wyrazy,  oznaczające  drogę. 

Samo  jni  postępowanie  przenosi  nas  w  zakres  pojęcia 
drogi.  Droga  cnoty«  występkn,  prosta,  krzywa, — wszystko  to 
obraca  się  w  kole  pojęć  kroczeoia  pewnym  torem;  mówimy 
o  śdeice  cnoty  i  szerokim  gościńcu  zbrodni  ;  mówimy  o  prostej 
i  krzywej  drodze  Indzi  nczciwych  i  nieuczciwych.  Błędem  na- 
zywamy zejście  z  drogi  właściwej,  czyli  pobłądzenie.  Mówimy 
o  przekroczeniach  i  wykrocsieniach^  nie  wychodząc  z  koła  tej 
samej  przeoośni;  tąi  metaforą  postngnjemy  się,  mówiąc  o  wy^ 
stępku  i  przestępstwie,  o  zdroinościach  i  bezdroiach  moralnych; 
zboczenia  moralne  oczywiście  do  zejścia  z  prawej  tj.  właściwej 
drogi  się  odnoszą. 

Czyby  nie  moina  i  zbrodni\i9  dalszym  ciągn  tej  przenośni 
wytłumaczyć? 

Bród  w  dawnych  czasach  grał  niezmiernie  wainą  rolę  dla 
podróżujących  i  wojnjących  ;  promów  i  mostów  było  bardzo  ma- 
ło; chcąc  przebyć  szerszą  rzekę,  trzeba  było  znać  brody,  tj. 
miejsca,  gdzie  bezpiecznie  udawało  się  rzekę  wbród  przebywać; 
ktokolwiek  się  pomylił,  albo  komu  naumyślnie  fałszywie  wska- 
zano (częste  tego  przykłady  w  wojnach  średniowiecznych  bywa- 
ły), kto  nie  trafił  na  dobry  bród,  ten  ginął  mamie  w  nurtach 
rzeki.  Otóż  zdaje  mi  się,  że  na  pojęcie  wielkiego  wykroczenia^ 
wielkiego  zboczenia^  wielkiej  zdroinoéci,  użyto  wyrazu,  oznacza- 
jącego najniebezpieczniejsze  zejście  z  drogi  prawej^  z  brodu, 
czyli  zbrodzenia,  zbrodni. 

Nietylko  język  polski,  lecz  i  inne  używają  przenośni  dro' 
gi  i  zdroiności  do  pojęć  moralnych.  Przypomnimy  sobie  łaciń- 
skie devins  recti,  aequi  devius,  włoskie  deviare^  niemieckie  ab* 
wege,  irrwege^  Ûbertritt  i  wiele  innych. 

Jan  Karłowicz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


3ViiCKisu3ies 

jako  leksykograf. 


Wyraz  „Onota^'  w  opraoowaniu  Miokiewioza* 

Wiadomo,  ie  Mickiewicz  otrzymał  w  uniwersytecie  Wileń- 
skim grontawne  wykształcenie  filologiczne,  w  kieraka  literackim, 
Wykształcenie  to  pozwoliło  mn  owładnąć  zoakomicie  materja- 
łem  językowym,  co  się  odbiło  w  sposób  ńwietny  w  następnej 
jego  twórczości.  Nie  mając  jednak  zamiaru  kierować  się  na 
uczonego,  systematycznym  stndjom  nad  językiem  i  literaturam- 
w  dalszym  ciągu  się  nie  poawięcał.  To  też  kiedy  po  latach 
wielu  miał  rozpocsąć  wykłady  literatury  łacińskiej  w  Lozannie 
i  literatur  słowiańskicb  w  Paryżu,  zabrał  się  naprędce,  po  dy- 
letancku,  do  studjów  przygotowwczycb.  Pomimo  to,  znakomite 
przygotowanie  akademickie,  jakie  odebrał  przed  laty  w  Wilnie 
oraz  gienjusz  wrodzony,  dopomogły  mu  w  tej  pracy  przedwstęp- 
nej niezmiernie;  potrafił  też  odrazu  zorjentować  się  w  rzeczy 
I  ogarnąć  potrzebny  mu  materjał  literacki.  Wprawdzie  impro- 
wizował tylko  swoje  wykłady,  —  intuicyjne  jednak  objęcie 
przedmiotu,  gienjalne  pomysły  i  rzuty  krytyczne  profesora-dy* 
letanta  zachwycały  słuchaczy,  wprawiały  w  podziw  uczonych 
specjalistów  i  profesorów  z  fachu. 

Językiem  polskim  i  literaturą  zajmował  się  Mickiewicz 
oddawna;  poznał  gruntownie  Idasyków  XVI- go  i  XVIII-go 
wieku,  przejął  się  jędrnym  wysłowieniem  staropolskim.  To  oczy- 
tanie  w  literaturze  polskiej  dawniejszej  znać  już  w  pierwszych 


Digitized  by  VjOOQIC 


636  G.  Korbut. 

rozprawach  krytycznych  młodego  poety  (,,Uwagi  nad  Jagiełło- 
nidą",  ^0  krytykach  i  recenzentach  warszawskich").  Z  pomię- 
dzy poetów  XVin-go  st.  wyróżniał  Mickiewicz  szczególoie  Trem- 
beckiego i  odraza  się  na  wartości  jego,  jako  stylisty,  poznał. 
Poddał  się  tei  wpływowi  tego  pisarza  w  pierwszych  ntworach 
swoich,  naeladnjąc  jego  jędrny,  plastyczny,  obrazowy  ięzyk 
i  styl;  iw  późniejszych  utworach  autora  „Pana  Tadeusza'^  wy- 
kapać łatwo  cały  szereg  reminiscencji  językowych  z  pism  poety 
Stanisławowskiego  ^).  Przy  każdej  sposobności  stawiał  Trem- 
beckiego na  pjedestale,  zachwycał  się  formą  jego  utworów,  ję- 
zy)i[iem,  wysłowieniem;  nie  wahał  się  nawet  nazwać  go  ^^^j" 
większym  poetą  w  literaturze  Stanisławowskiej,  pisarzem  naj- 
bieglejszym  i  najbardziej  skończonym,  jaki  kiedykolwiek  był 
w  Słowiańszczyinie'*.  Jedną  też  z  pierwszych  prac  swoich 
krytycznych  poświęcił  właśnie  utworowi  Trembeckiego.  Jest 
to  komentarz,  czyli  „objaśnienia",  pod  względem  językowym 
i  rzeczowym,  do  ^^Zofijówki'',  pomieszczone  przy  wydania  poezji 
Trembeckiego  wileńskim  z  r.  1822.  Praca  mało  znana,  prze- 
drakowana  między  innemi,  w  wydaniu  pism  Trembeckiego  lwow- 
skim z  r.  1883.  Dał  się  tu  Mickiewicz  poznaó  po  raz  pierwszy, 
nie  powiem,  jako  językoznawca,  ale  jako  znawca  języka  niepo- 
spolity.  Językoznawcą,  w  dzisiejszym  rozumienia,  Mickiewicz 
nigdy  nie  był;  dość  przypomnieć  późniejsze  dziwaczne  jego 
wywody  etymologiczne.  Był  jednak  czas,  (około  r.  1841),  kiedy 
zamyślał  nawet  „napisać  gramatykę  porównawczą  słowiańską''. 
Zamiaru  tego  do  skutku  nie  doprowadził;  nie  czuł  się,  jak  wi- 
dać, na  siłach  do  podjęcia  podobnej  pracy. 

Chcemy  tu  uchronić  od  zapomnienia  niewielką  pracę  Mic- 
kiewicza leksykograficzną,  która  dla  większości  zapewne  bada- 


^)  Nawiasem  mówiąc,  naleiidoby  jni  oddawoa  zbadać  język, 
styl  i  bogatą  frazeologję  Trembeckiego.  Linde  pod  tym  względem 
Trembeckiego  nie  wyczerpał;  przytacza  tylko  „Syna  Marnotrawne- 
go* i  utwory  pomieszczone  w  „Zabawach  przyjemnych  i  pożytecz- 
nych**. Pracował  podobno  nad  językiem  Trembeckiego  zmarły  nieda- 
wno Józef  Przyborowski.  Wpływ  styln  Trembeckiego  na  styl  Mic- 
kiewicza, wyrazy,  wyrażenia  i  zwroty  stylowe,  zapożyczone  przez 
autora  „Pana  Tadeusza**  z  pism  autora  „Zofijówki",  wykazali  do- 
wodnie w  swych  pracach  prof.-owie  Tretiak  i  Piłat. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Wjn  „Cnota''  w  opracowamn  Mickiewicza.  637 

esy  naszych  będsie  nieznaną.  Była  ona  wprawdzie  przed  laty 
jnł  20-tn  kilku  (po  raz  pierwszy  z  rękopisu)  ogłoszona  drukiem, 
ale  w  piśmie,  w  kole  językoznawców  nie  rozpowszechnionym; 
to  też  nie  zwrócono  na  nią  uwagi.  Przedruk  więc  Jej  będzie 
nowoecią;  zasługuje  zaś  na  to  nawet  w  wydawnictwie  specjal- 
nym, jakim  są  „Prace  Filologiczne''.  Pominąwszy  jui  to,  ie 
wobec  nadchodzącej  setnej  rocznicy  urodzin  wielkiego  poety, 
będzie  to  wydobycie  z  niepamięci  pracy  jego  językowej,  nieja- 
ko hołdem,  złożonym  przez  językoznawców  pamięci  gienjalnego 
znawcy  języka  polskiego  ;  — może  być  ona  pożyteczną  i  dla 
wapólpracowników  przygotowującego  się  obecnie  w  Warszawie 
do  druku  „Słownika  polskiego''.  Ma  zaś  ta  próbka  słownikowa 
Mickiewicza  wartość  niezaprzeczoną:  —  znać  i  w  niej  pazury  lwa. 
Już  w  samym  układzie  i  pomyśle  opracowania  wyrazu  widać 
gienjalne  zacięcie.  Nie  zapominajmy,  że  pisał  to  nie  specjalista, 
ale  dyletant  na  pola  badań  językowych,  i  rzecz  swoją  zaimpro- 
wizował naprędce,  jako  próbkę  opracowania  leksykalnego^  bez 
żadnej  pretensji  naukowej.  Niektóre  więc  usterki  i  potknięcia 
się  wielkiego  poety,  które  dzisiaj  każdy  łatwo  spostrzeże,  przeba- 
czymy mu  chętnie,  zważywszy,  że  językoznawcy  z  zawodu  nie< 
raz  większe  bąki  strzelają,  a  i  potykają  się  w  wywodach  swo- 
ich nierzadko. 


Na  autografie  Mickiewicza,  jak  podaje  „Kronika  Rodzinna" 
z  r.  1873,  str.  144  (skąd  przedrukowujemy  wzmiankowany  ar- 
tykuł), umieszczony  następujący  przypisek  Feliksa  Wrotnow- 
skiego: 

„Około  r.  1844  zabierało  się  tu  w  Paryżu  między  nami 
na  robotę  słownika  polskiego,  który  miał  być  skróceniem  Lin- 
dego, z  potrzebnemi  zmianami  i  dodatkami.  Przedsiębiorca  na- 
kładu, Eustachy  Januszkiewioz,  zasięgał  w  tym  rady  Adama 
Mickiewicza;  ten,  po  jednej  rozmowie  ze  mną,  jakby  należało 
traktować  wyrazy,  przesłał  Januszkiewiczowi  dorywczo  skreśloną 
niniejszą  próbkę''. 

G.  Korbut. 


Digitized  by  VjOOQIC 


696  G.  Korbut, 


O  n  O  t  a. 


Żródłosłów.  Zaimek  co,  co-on,  co-ony  (ef.  cenny,  cny), 
coé,  czymś  będący  y  quidam.  W  ruskim  narzecza  jest  przeciwne 
temu  HuumooÊCMAû^  neqnam,  lada-co.  Stąd  idzie  cnoéé,  zatraco- 
ne, pozostałe  w  pochodnym  za-cnoeó  (nb.  isa  jest  przyrostek  np, 
za-moiny,  za-wzięty  i  t.  d.)  (cf.  cena). 

Znaczenie  główne:  Cnota  (valeur)^  cena  człomeka 
Jako  osoby^  jednoetJd^  objatoiającej  się  to  działaniu  dncbowym, 
towarzyskim,  polskim.  W  znaczenia  iciślejszym:  życie  czło- 
wieka wedle  pewnych  prawideł  religijnych,  lab  rozumowych, 
lub  zwyczajowych.  Wyraz  ten  jest  właeciwie  i  wyłącznie  pol- 
ski, eród  innych  narzeczy  słowiańskich  wyosobniony.  Z  cią- 
giem iycia  polskiego  narodowe  znficzenia  swoje  rozszerzał,  lub 
ecieaniał.  Wyraz  ten  nie  znajduje  się  w  iadnej  pieAni  gmin- 
nej—jest piimienny. 

Dzieje  wyrazu.  W  dawnych  pisarzach,  ał  przez  wiek 
Zygmuntów,  cnota  znaczy  to,  co  n  Żydów  chodzenie  w  zakonioi 
zakon  (w  Bibljach,  w  Rejn,  w  Badnym,  w  Skardze,  w  Kocha- 
nowskim). „Którzy  cnotę  (zakon)  w  kaidej  swej  sprawie  prze- 
strzegają*, (Jan  Kochanowski,  psalm).  W  tłumaczach  z  łacin* 
skiego  znaczy  tui  co  virtus  (romana),  tegoéé  charakteru.  U  tłu- 
maczów poezji  średniowiecznych,  rycerskich,  znaczy  to,  co  ho- 
nor, np.  u  Piotra  Kochanowskiego:  „Rycerz  cnotliwy^  un  cAe- 
valier  accompli. 

U  pisarzów  pozygmuntowskich,  cnota  jest  prfnienie  przy- 
kazań kościelnych.  Hetman  cnotliwy  znaczy  miłosierny,  zacho- 
wujący posty,  hojny  dla  zakonów.  Pani  cnotliwa,  jałmażnica, 
fundatorka  zakonów  i  bractw.  U  pisarzy  ówczesnych  potocz- 
nych, w  pamiętnikach,  cnota  —  zrealizowanie  ideała  ówczesnego 
szlachcica:  śmiałośó^  hojnoéé^  uprzejmość.  Cnotliwy,  bon  cama- 
rade (obacz  Paska). 

Za  Stanisława  Angusta,  u  wielkich  pisarzy,  Trębeckiego  % 
Krasickiego,   Naruszewicza,    Cnoto  — iycie  w  systemacie   poli« 


^)     NR.  i  tu  daje    Mickiewicz   Trembeckiemu  pierwszeństwo 
przed  Krasickim. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Wyr.  jyCnota*  w  opracowaniu  Mickiewicza.  639 

tyeznym  króla.  Od  konfederacji  barskiej,  a  mianowieie  od  sej- 
ma  konstytaeyjaego,  cnota  jest  toi  samo  co  patriotisme^  eitname, 
bes  iadnego  waględn  na  religijnoeć  lob  moralnoeć  (obaos  głów- 
nie Niemcewioza)  ;  to  znaczenie  staje  się  ogólnnym.  Tylko  tłu- 
macze i  naśladowcy  bi'»rą  w  znaczeniu  dawnym  np.  Karpi&ski 
w  znaczenin  jako  sanetitas.  Tragicy  w  znaczeniu  virtus.  »Bzy- 
mianin  umrze  wolnym,  bo  tak  kaie  cnota"  (Chodkiewicz)  ^). 

Od  r.  1815  rzadko  uływany,  bez  pewnego  znaczenia,  za- 
czyna zatracać  się.  Dawne  znaczenie  główne  nie  wystarcza, 
nowe  nie  wyrobione. 

Znaczenie  szczegółowe.  1.  Cnoto  — siła  ducha:  „Ta- 
jemna  cnota  głos  mu  (szatanowi)  i  członki  użycza^  (Krasicki). 
2.  U  pisarzy  sfraneuziałycb,  cnoia  —  filozofja  francuska:  „cno- 
tliwemu wolno  być  bezbożnym"  (Węgierski).  8.  Onota  kobie' 
ca  — czystość  ciała.  Od  przeszłego  wieku  jui  i  w  pismach 
o  kobietach,  cnota  znaczy  często  patriotisme.  4.  Własność  do» 
bra  zwierząt  lub  ciał  id€ica  z  duc&a,  stąd  sierść  lub  blask, 
choćby  najcenniejszy,  nie  nazywa  się  cnotą. 

Nigdy  ten  wyraz  nie  stosował  się  do  chłopa  (poczciwy)— 
Żyda  (łebski)— Cygana  (zmyślny),  ani  do  żadnego  człowieka 
obcego  narodu  — (wyjąwszy  u  tłamaezów). 

Go  do  zwierząt  używa  się  tylko  wyłącznie  o  konin  i  psie. 
Co  do  roślin  i  ciał  nieorganicznych:  tylko  o  ciałach  czarodziej- 
skich, lekarskich,  kamieniach  drogich  (jako  talizmanach)  i  le- 
karstwach. Go  do  spi  zetów  ~  tylko  o  strzelbach  i  rynsztunku 
wojennym.  Nie  można  mówić:  cnota  słowika,  lub  gołębia,  łub 
zegara  i  t.  d. 


1)  Aleksander  Chodkiewicz,  klasyk  (1776-1838).  CytaU 
z  tragiedji  „Eaton"  (Zob.  pisma  wierszem  i  prozą  Aleksandra  hr. 
Chodkiewicza.     W  Warszawie.  1817.  str.  27).     O,  K. 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


ROZBIORY  I  SPRAWOZDAKIA. 


Jana   Kochanowskiego   dzieła  wszystkie.     Wydanie  pomoi- 

kowe.    Tom  czwarty.  Część  pierwsza.     Jan  Kochanowski,  jego 

ród,  iy  wot  i  dzieła.     Przez  liomana  Plonkiewicza,  str.  YII  i  674, 

lek.  8-0.     w  Warszawie  (1897). 

Nietylko  pomniki*^ i  wydania  pomnikowe  miewają  u  nas 
osobliwBze  dzieje. 

W  czternaście  lat  po  ogłoszeniu  pierwszego  i  dmgiego  to- 
mu Dzieł  J.  Kochanowskiego  otrzymujemy  nareszcie  i  biograQe 
jego  — na  660  wielkich  stronicach  bitego  druku  —  prawdziwą 
niespodziankę  dla  wszystkich  wielbicieli  poety. 

Przypatrzmyż  się  temu  pomnikowi,  który  niestrudzona  za- 
biegliwość,  wieloletnia  praca  i  poświęcenie  się  dawnym  ludziom 
i  dziejom  wzniosły  poecie, 

Odrazu  uderzają  dziwne  rozmiary  pomnika,  brak  propor- 
cji między  podstawą  a  figurą  samą.  Poetę  znamy  przecieł: 
wiemy,  że  toczyło  się  niezbyt  dłngie  życie  jego  równo,  bez  sil- 
nych wstrząśnień  i  załamań,  bez  burz  i  namiętności,  wśród 
licznych  oznak  czci  i  sympatji  ogółu;  wiemy  że  miękka  natura 
poety  lubowała  się  w  zaciszu  domowym  i  wiejskim,  że  oddawał 
się  on  głównie  zajęciom  umysłowym,  że  unikał  wrzawy,  intryg, 
zabiegów  wielkiego  świata^  wszelkich  kolizji  sumienia  i  oI>o- 
wiązku,  że  cenił  ponad  wszystko  zadowolenie  wewnętrzne, 
spływające  z  uczucia  spełniania  posłannictwa  -  poruszania  umy- 
słów i  serc  słowem   pięknym  a   mądrym,   żartem  i  przestrogą. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Rosbiory  i  sprawozdania,  641 

hymoem  i  modlitwą.  Więo  życie  ^go  nie  wylewało  Bię  na 
zewnątrz,  za  to  Bkupiało  się  w  Bobie,  zwracało  kn  kontemplacji» 
kn  przetapianiu  odnoszonych  wraień  i  odlewania  ich  we  for- 
mach niepożjtej  piękności.  I  spAlezeénî  cenili  w  Kochanow- 
skim to  snmo,  za  co  go  kochali  i  uwielbiali  późniejsi,  Potocki 
i  Eochowski,  Krasicki  i  Brodziński  i  Słowacki:  nie  stary  ród, 
ani  wielki  majątek,  ani  sławne  czyny,  nie  porywającą  wymo- 
wę, iwietne  kombinacje  polityczne,  energję  i  konsekwencję  dzii- 
łania — lecz  slnibę  jego  stale  oddawaną  wszystkiemu,  co  pię- 
kne i  dobre,  służbę  niezawisłą  i  podniosłą.  1  cenili  go  i  ko- 
chali za  to  jnż  wówczas  katolicy  i  protestanci,  magnaci  i  miesz- 
czanie, Polacy  i  Rnsini,  a  pienia  psałterza  jego  wzrnszały  umy- 
sły w  Gdańska  i  w  Moskwie,  w  Kijowie  i  w  Królewcu.  Po- 
mnik więc  literacki,  wznoszony  po  stuleciach,  tę  stronę  głównie 
miałby  uwydatnić,  miałby  wykazać,  jak  się  Kochanowski  wspinał 
na  wyżyny,  jak  walczył  z  treścią  i  słowem,  jak  wyrabiał  idea- 
ły piękna  i  dobra,  jak  im  służył,  co  osiągnął,  czym  wpłynął 
na  wieki,  spółczesny  i  następne. 

Innemi  torami  kroczył  p.  Flenkiewicz.  Czym  mniej  miał 
do  mówienia  o  poecie  samym,  tym  więcej  rozszerzał  się  nad 
rzeczami,  miejscami  i  ludźmi,  stojącemi  z  nim  w  bylejakim 
związku.  Mozolne  szperania  po  archiwach  zasypały  tysiączne- 
mi  drobnostkami  o  przodiiach  i  krewnych,  o  ich  procesach 
i  tranzakcjach  liczne  karty  dzieła  jego;  dalej  roztaczał  on  sze- 
rokie ołirazy  otoczenia,  w  jakim  od  młodości  przebywał  poeta, 
nie  tylko  w  Sycynie  i  w  Czarnym  Lesie,  lecz  i  w  Krakowie 
i  Wiedniu,  w  Wenecji  i  Padwie,  w  Rzymie  i  Paryżu,  w  Wilnie 
i  Bodzęcinie,  w  pałacach  biskupicłi  i  rezydencjach  magnackich; 
a  gdy  mu  to  wszystko  nie  starczyło,  wciągnął  dzieje  ówczesne, 
przebieg  ich,  i  ich  działaczy,  od  charakterystyk  króla,  Radziwiłła, 
biskupów,  magnatów,  aż  do  mistrzów,  krakowskich,  padewskich, 
paryskich  ;  od  djarjuszów  sejmowych  aż  do  listów  poufnych  i  wier- 
szy ulotnych  ;  od  rozpraw  i  dyskusji  o  wiarę,  o  unję  polityczną, 
o  egzekucję,  o  kandydatów  do  tronu,  aż  do  opisu  najrozmait- 
szych ingresów,  obchodów  i  pogrzebów.  I  urósł  pomnik,  tylko 
dla  Kochanowskiego  przeznaczony,  na  pomnik  albo  pamiętnik 
całej  ruchliwej  i  gwarnej  Polski  ówczesnej,  krakowskiej  i  padew- 
skiej,  magnackiej  i  sejmowej,   królewskiej  i  biskupiej;  i  ginie 


Digitized  by  VjOOQIC 


642  A,  Bruckner, 

na  olbrr-ymim  tle  postaé  poety  —  tracimy  ją  na  całe  rozdziały 
zupełnie  z  widokn,  zaję^^i  sprawdoii  Batorjan  i  Zamojskiego, 
widokami  Zygmunta  na  zerwanie  znienawidzonych  więzów  mał- 
ieńskicb,  ambitncmi  planami  legatów,  bisknpów,  magnatów, 
obcych  ajentów —  i  oto,  w  trzysta  lat  po  zgonie,  skazany  Ko* 
chanowski  znown  na  to,  na  co  za  życia  się  zżymał,  „na  usta- 
wiczne wystawanie  n  komnat  pańskich  i  wycieranie  boków 
o  twarde  ich  podwój  e"*  (str.  349),  zanim  znown  o  nim  wspo- 
mnieć raczą. 

Otóż  w  następnym  omówieniu  pomijamy  te  dziiJy  pracy 
p.  Plenkiewicza  zupełnie  ;  jego  wywodów  gienealogicznyeh  i  pro- 
cesowych wcale  nie  zgłębialiśmy,  opisów  miast  i  dróg,  sejmów 
i  fakcji,  charakterystyk  ludzi,  sporów,  intryg,  znając  je  w  przed- 
stawieniach z  pierwszej  ręki  u  Morawskiego,  Szujskiego,  Za- 
krzewskiego, również  nie  sprawdzaliśmy  ;  ograniczamy  się.  choć 
w  recenzji,  skoro  autor  w  dziele  swym  tego  nie  nczynił,  do 
samego  Kochanowskiego.  Nadmieniamy  tylko,  że  w  owym 
obrazie,  którego  treścią  nie  jak  w  napisie  wyrażono  ,,Jan  Ko- 
chanowski^ it.d.,  lecz  raczej  „Polska,  dzieje  i  rzeezy  jej  wia- 
tach 1540—1580,  z  szczegółowym  uwzględnieniem  J.  Koelia- 
nowskiego,  jego  rodu  i  pism  jego'\  razi  brak  jednomiernoéci  ; 
umieszczono  jedne  szczegóły,  a  opuszczono  inne,  ważniejsze. 
Np.  o  Maryckim,  o  którym  wcale  nie  wiemy  na  pewnoy  czy 
kiedy  uczył  lub  wpływał  na  Kochanowskiego,  pisze  się  wyczer- 
pująco na  str.  81  —  84,  wylicza  się,  co  kiedykolwiek  wykładał 
przed  i  po  czasach  Kochanowskiego  i  t.  d.  i  poświęca  się  mu 
jeszcze  obszerny  przypisek  na  str.  133;  opisuje  się  i  Wilno, 
o  którym  również  nie  wiemy  na  pewno^  czy  je  poeta  oglądał; 
wyczerpują  się  charakterystyki  Zygmunta  i  żon  jego,  lub  Ra- 
dziwiłła Czarnego,  bez  którychby  się  łacno  obeszło,  na  licz- 
nych stronicach,  np.  349—357,  lecz  jak  krótko  zato  zbyci  Du- 
dycz  (obszernie  się  mówi  tylko  o  służbie  ajenta  habsburskie  « 
go,  nam  tutaj  zupełnie  obojętnej),  Trzecieski,  OsmóUki,  Czerny 
i  inni  ludzie,  odgrywający  w  stosunkach  poety  nieraz  znaczącą 
rolę;  pomija  się  Poznań,  którego  był  przecież  proboszczem; 
sprawy  reformacji  zna  się  i  opisuje  tylko  wedle  książki  ks. 
Bukowskiego,  chociaż  są  inne,  cenniejsze.  I  dochodzimy  w  koń- 
cu do  tego,  że  w  dziele  o  Kochanowskim    charakterystyka  króla 


Digitized  by  VjOOQIC 


Rozbiory  i  sprawozdania.  643 

podana  niemal  wgzzechstronniej,  głębiej  i  pełniej  nit  charakte- 
rystyka Hamego  poety;  że  nnji  z  Litwą  albo  dyskusjom  sejmo- 
wym, w  których  Kochanowski  nigdy  żadnego  nie  brał  ndziata, 
poświęcono  karty,  których  zabral&ło  dla  oceny  psałterza  i  wpły- 
wn  jaki  wywierał;  że  rozprawia  się  de  omnibus  rebus  et  qni- 
bnsdam  aliis,  lecz  zapomina  się  skupić  rozproszone  rysy  czyn- 
ności poetyekiej,  naśladowania  starożytnych,  wpływa  na  poko- 
lenia spółczesne  i  następne,  twórczości  w  pieśniach  i  fraszkach 
widniejącej,  i  o  niejednej  innej  rzeczy,  np.  o  sądach  spółczes- 
Dych  głnche  panaje  milczenie.  Otói  uprzątnąwszy  tę  zbyt  roz- 
bujała roślinnośó,  grożącą  zupełnym  zagłuszeniem  szlachetnemu 
szczepowi  czarnoleskiemu  — jeśli  zapytamy^  co  nowego  zdoby- 
ło dzieło  p.  Plenkiewicza  dla  naszej  wiedzy  o  Kochanowskim, 
jeśli  porównamy  to,  cośmy  już  przed  nim  wiedzieli  a  to,  na  co 
on  tyle  czasu  i  trudu  poświęcił,  odpowiedź  nasza  pochleb- 
nie nie  wypadnie;  nie  powiemy  nawet,  żeby  praca  ta  wyczer- 
pała wszystko,  co  poprzednia  zdobyła;  nie  przyznamy,  żeby 
była  ostatnim  słowem  o  Kochanowskim,  choć  zostanie  na  zawsze 
najobszerniejszym.  Są  w  niej  luki  niezapełnione  ;  wyjaśniono 
wprawdzie  niejedno,  poprawiono  niejeden  błąd,  lecz  zato  wskrze- 
szono niejeden,  co  się  już  umorzonym  wydawał,  i  dodano  spo- 
ro nowych;  niejeden  szczegół  oświetlono  fałszywie;  takt  kry- 
tyczny opuszczał  nieraz  autora,  a  nieszczęsna  metoda  odnosze- 
nia wszystkiego,  co  Kochanowski  pisał,  do  ścisłych  dat,  miejsc 
i  okoliczności,  do  wniosków  o  samym  poecie  lub  o  znajomych 
jego,  do  insynuacji  najrozmaitszych,  sprowadziła  nieraz  autora 
na  fatalne  manowce.  Nic  dla  n* ego  nie  może  być  zakrytym  ;  luki 
tradycji  zapełnia  on  domysłami  i  o  nie  opiera  nowe;  niema 
Xk  niego  granicy  ścisłej  mię  Izy  faktem  a  prawdopodobie&Uwem  — 
i  czyta  się  ta  biograQa  jak  powieść  lub  romans  historyczny, 
w  których  autorom  wolno  snuć  opisy  i  przygody,  jakie  się  im 
zamarzą;  nie  jak  dzieło  umiejętne,  którego  pierwszą  zasadą  li- 
ezyć  się  ze  ścisłą  prawdą,  nie  sztukować  jej  braków  bez  ko- 
niecznej potrzeby,  nie  budować  hipotez  na  hipotezach,  które 
lada  szczególik  z  gruntu  wywraca. 

Czy  sąd  nasz  słuszny,  czytelnik  oceni;  przedstawimy  mu 
kilkanaście  przykładów,  a  z  nich  pozna  on,  czy  krytyka  p.  Plen- 
kiewicza głęboka  i  bystra,  czy  metoda  trafni,  o/^y  zrozumiał  on 


Digitized  by  VjOOQIC 


644  A.  Bruckner. 

zawsze  słowa  poety,  czy  nie  wniósł  własnych  predylekcji  i  an- 
typaiji  w  ocenie  przeszłości,  czy  trzymał  fantazja  na  wodzy« 
czy  skorzystał  naleiycie  z  prac  poprzedników,  czy  sam  dorzu- 
cił wiele  nowego  a  cennego. 

Rozdział  XVI«  sti*.  96—102,  ponisza  pytanie,  czy  i  co  pi- 
sał poeta  przed  rokiem  1552,  t.  j.  przed  pobytem  padewskim? 
Odpowiedź  wypada  naturalnie,  że  pisał  po  łacinie  jak  i  po  pol- 
sku -  chociaż  słowa  poety  przeciwnie  świadczyć  się  zdają,  skoro 
„soins  amor  docnit  blandos  me  fingere  versus''  (co  do  wierszy 
łacińskich),  a  stanowczo  wykluczają  polskie,  bo  te  zaczął  poeta 
składać  dopiero  w  Padwie,  dopiero  dla  nLidji*,  chociai  ta  ani 
ich  ani  łacińskich  nie  rozumiała;  jej  to  bowiem  Latia  ałąue  re- 
cens  (świeża I)  Shmica  Musa  śpiewała.  I  łatwo  to  pojąć  — 
w  Krakowie  pisywał  Kocbano^-ski,  jeśli  tylko  pisywał,  lak 
wszyscy  szkolarze,  wiersze  łacińskie  (ówczesnych  polskich,  on. 
klasyk,  i  za  wiersze  wcaleby  nie  uwaiał)  ;  we  Włoszech  dopiero 
uderzył  go  wdzięk  prezji  w  języku  narodo'^ym,  zaebwycał  go 
Petrarka  i  bolał  on,  gdy  obcy  pytali,  jakichie  wy  to  macie  poetów, 
bolał  i  wstydził  się  i  zaczął  się  sam  piąć  na  skałę  Kalljopy, 
gdzie  dotąd  nie  było  znaku  polskiej  stopy.  Tak  przedstawiam 
sobie  gienezę  wierszów  polskich  Kochanowskiego  ^  mniąjsza 
o  to,  czy  trafnie;  lecz  na  to  mam  dowody,  że  co  p.  Plenkiewicz 
za  ślady  czy  reszty  polskiej  przedpadewskiej  poezji  nważa,  niemi 
nigdy  nie  było  ani  być  mogło.  Żałuję,  że  dowód  nieco  obszerniej 
wypaść  musi. 

„Taki  ślad  bodaj  czy  nie  znajduje  się  w  pieśni  8  frag- 
mentów". Jest  to  znana  przemowa  białejgłowy,  z  wieży  nad 
Wisłą  oskarżającej  małżonka-tyrana,  wzywającej  u  pomoc  do 
brata- męża.  W  Archiv  f.  slay.  PhiloL  VIII,  str.  510,  x)mówi- 
łem  tę  pieśń,  wskazałem  na  źródło  (herojda  8),  zestawiłem  od- 
powiadające sobie  miejsca  obu  poematów,  zwróciłem  uwagę,  że 
podobnie  począł  sobie  poeta  w  innej  polskiej  pieśni  z  inną  he- 
rojda —  na  nieszczęście  skusiło  mnie  coś,  zaczepić  przytym 
o  Haiżkę  z  Ostroga,  której  losy  nieco  mi  ów  stosunek  Hermjo- 
ny^ — Neoptoleroa— Oresta  z  herojdy  i  pieśni  przypominały.  Pan 
Plenkiewicz  przemilcza  o  moich  wywodach,  chwyta  się  tylko 
owego  pomysłu  o  Halżce,  zbija  go,  co  trudnym  nie  było  i  sta- 
wia następujący  potworny  domysł;  «miejscowość  i  szczegóły 


Digitized  by 


Google 


Rozbiory    i  sprawozdania.  646 

W  skardze  zawarte  na  Elżbieta  wskazują'',  t.  j.  na  pierwszą 
żonę  Zygmunta- Augnsta,  wczeńnie  zmarłą,  trapioną  obojętnokią 
męża  a  nienawiecią  Bony.  Że  ani  jednego  szczegółn  do  Elżbie- 
ty  na  serjo  odnieść  nie  można,  ^e  ona  np.  nie  kochała  innego, 
którego  żoną  zostaé  jeszeze  miała  i  t.  d.,  to  nie  zbija  z  tropu 
p.  Plenkiewioza,  przekonanego  o  trafności  swego  domysłu. 
«Elżbieta''  wzywa  brata,  by  wzorem  stryja  pomścił  jej  zelżenia 
i  krzywdy.  „Otóż  tym  bratem  to  któryś  z  arcyksiążąt,  stryjem 
Karol  y,  który  orędował  w  tej  sprawie .,  że  zaś  ów  stryj  cesa- 
rza oznacza,  to  przekonywa  drobna  na  pozór  okoliczność:  poeta 
wyraz  ten  napisał  literą  du£ą;  widocznie,  rzucając  na  osobę 
zasłonę,  chciał  choć  tym  sposobem  wysokie  jej  stanowisko  za- 
znaczyć" (str.  99)  —  lecz  czyż  Karol  V  mścił  kiedy  à  la  Mene- 
laus zelżenia  swej  Marji-Heleuy?  czyż  Elżbieta  mogłaby  wyjść 
za  własnego  brata  ?  Zdradzę  p.  Plenkiewiczowi  tajemnicę  wiel- 
kiej litery,  skoro  się  jej  nie  domyślił.  W  herojdzie  popełnił 
Owidjus/i  błąd  (w  oczach  naszego  poety)  ;  jego  Hermjona  wska- 
zuje bowiem  Orestowi  na  przykład  teécia,  Menelausa  („sit  s  o  cer 
exemple"),  tymczasem  Menelaus  wcale  jeszcze  me  był  teściem 
Oresta  i  nie  miał  nawet  żadnych  zamiarów  kiedykolwiek  nim 
zostać,  skoro  wyswatał  Hermjonę  za  Neoptolema;  otóż  wedle 
Kochanowskiego  miałaby  Hermjona  wyrazić  się  trafniej:  „sit 
patrnus  (bo  tym  był  zawsze  Menelaus  dla  Oresta)  exemple" 
^wzorem  stryja  twego";  aby  więc  błąd  Owidego^  a  odstępstwie 
własne  od  tekstu  łacińskiego  uwydatnić,  użył  poeta  wielkiej 
litery.  Zatrzymaliśmy  się  długo  nad  tą  błahostką,  lecz  wina 
w  tym  antora,  który  tak  zachwycony  swoim  pomysłem^  że  go 
i  na  str.  296  jeszcze  raz  odgrzewa.  Więc  fragment  YIII  ani 
się  do  Elżbiety,  ergo  ani  do  r.  1545,  nie  odnosi;  należy  go  trak- 
tować, na  com  dawno  wskazał,  razem  z  podobną  Pieśnią  I,  17. 

Dalej  odnajduje  autor  w  Carmen  Macaronicum  znowu 
^ustęp  mający  wszelkie  cechy  natchnień  wsześniejszych^,  ustęp 
mianowicie  o  mnichu,  ponieważ  „traktowany  poważniej",  ponie- 
waż mnicha  w  15  roku  życia  trapiła  troska  o  wybór  stanu  — 
lecz  gdzież  zdradził  poeta,  że  i  on  w  15  roku  o  toż  samo  się 
troszczył,  że  mnicha  zdybał  wtedy  i  ten  mu  sen  opowiedział, 
00  on  „?a  świeża  wierszem  łacińskim  opisał"?     Do  samego  ma- 

PracH  filoloaricanô.  T.  ?.  41 


Digitized  by  VjOOQIC 


646  A.  ÈrûclcDèr, 

karoDU  wraca  autor  na  str.  416  —  417  î  odDosi  czas  napisania 
jego  do  r.  1567—8;  jabym  go  cofnął  o  jakie  dzieai^  lat  wstecz, 
do  1558,  do  czasów,  kiedy  poeta  rzeczywińcie  fozmyélal  «Jeóli 
mi  w  rewerendzie,  czy  lepiej  w  sajanie,  Jeéli  mieszkać  przy 
dworze,  czy  na  swoim  łanie?"  *),  do  czasów,  kiedy  rzeczywiécie 
najsroższy  „gas"  na  księży  o  celibat  podnoszono,  kiedy  on  sam, 
27-letm,  „młodzieńcem*'  {iuvenis)  mógł  się  jeszcze  nazywać,  co 
do  37-letniego  męża  (w  r.  1567)  mniej  przystaje. 

Nauki  krakowskie  kaie  antor  Kochanowskiemu  kończyć 
w  r.  1547,  umieszcza  go  potym  na  dworze  tarnowskim  i  wy- 
prawia go  z  synem  hetmana  i  z  ochmistrzem  ks.  Niemieckow- 
skim,  na  końcu  1548  r.  najpierw  do  Wiednia,  skąd  go  nieba- 
wem samego  do  Wenecji  wysyła,  dla  Hanucjusza,  gdzie  do 
r.  1551  się  uczy  i  bawi,  do  kraju  wraca,  lecz  w  tymże  roku 
(1551)  ponownie  do  Wenecji  wyrusza  i  za  Robortellim  r.  1552 
do  Padwy  się  przenosi.  Kombinacje  te  —  dowodów  niema  — 
stykają  się  po  części  z  podobnemi  p.  Kallenbacha,  z  wzmian- 
kami  u  Papadopolego  i  u  pierwszego  biografa;  nie  rozbieramy 
ich  wcale;  protestujemy  tylko  przeciwko  samowolnemu  odno- 
szeniu aż  sześciu  elegji  łacińskich  (por.  sir.  117—122  1224)  do 
arcywątpliwego,  wymarzonego  może  „okresu  weneckiego";  pew- 
niej i  bezpieczniej  im  w  padewskim.  Do  padewskiego  okresu 
zalicza  autor  i  przekład  III  księgi  Iljady,  bez  cienia  trafnego 
doifodu  ;  w  przeprawie  morzem  z  Włoch  do  Francji  powstawały 
niby  pierwsze  rzuty  Szachów;  w  Paryżu  wreszcie  napisana  mię- 
dzy innemi  pieśń  o  dobrodziejstwach  Boga. 

O  Szachach  rozprawia  autor  obszerniej  na  str.  333—335, 
wręcza  je,  całkiem  niepotrzebnie  Tarnowskiemu  (synowi)  na 
Bejmie  z  r.  1562  na  1563  (?)  ;  prawi  o  niesmaku  poety  „wywo- 
łanym [wyssaną  z  palca]  niepopularnością  Szachów ''^  zepchnię- 
tych niby  na  drugi  plan  przez  „Zgodę^:  szuka  daremnie  po 
dokumentach  „Fiedora^  i  prawi  wreszcie  o  zależności  poety  od 


')  We  fraszce  do  Piotra  Kłoczewskiego,  gdy  się  wymawiał, 
ze  nie  może  go  „do  Włoch  drugi  raz  prowadzić^',  co  wedle  autora 
(str.  2ôl  i  252)  na  letnie  ferje  1558  r.  przypadało.  Nadmieniam, 
że  tego  samego  P.  Kłoczewskiego  wymienia  jako  dobrego  towarzy- 
sza autor  jyskotopasek,  Porębski?''  w  rękopisie  Zamojskich  str,  22. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


kozbiory  i  sprawosdania.  647 

Widy.  Praoy  p.  St.  Witkowskiego  o  stosu  oka  oba  poematów 
widoc%Di0  nie  zuał  (Rozprawy  Akad,  Um.  wydż.  filolog.  XVIII, 
«tr.  165-203),  gdyż  nie  byłby  twierdził,  łe  cały  przebieg  gry 
(por.  Rozprawy  str.  193)  w  oba  poematach  „oajzapełniej  zgod- 
ny we  wszystkich  szczegółach"  i  byłby  swe  porównanie  po- 
głębił; zapomniał  i  o  tym,  jak  ja  „Fiedora''  wyttamaczyłem 
(Ârchiy  f.  slay.  Phil.  VIII,  501);  odniósł  zań  zarodek  poematu 
mylnie  do  podróży  morskiej,  bo  pojął  dosłownie,  co  poeta  obra- 
zowo wyraził  (Mnie  też  czas  będzie  achwycié  się  brzega...  Wy- 
siadszy  z  morza,  gdziem  Widę  przejmował,  który  po  wałach 
Auzońskich  żeglował  —  w  takim  razie  więc  i  Wida  na  morzu  poe- 
mat swój  pisał  I  ). 

Szczytna  pieśń,  Gratiaram  actio  pro  victn  (Czego  chcesz 
od  nas  Panie  za  twe  hojne  dary?)  ma  być  napisana  w  Paryża, 
a  więc  w  czasie  z  roka  1556  na  1557,  i  przesłana  do  krajn 
gdzie  wedle  znanej  anegdoty,  Rej  pilnie  ją  obejrzawszy,  zaimpro- 
wizował przemowę  o  własnej  pracy  literackiej  (chociaż  się  z  re- 
gnły  do  niej  mało  przyznawał)  i  zawarł  wierszami,  w  których 
oddał  młodema  rywalowi  „pieśń  Bogini  Słowieńskiej^.  Piękną 
tę  facecję  odrzuciłem  jako  zupełnie  niewiarogoduą,  Archiy  f. 
slay.  Phil.  VIII,  495;  ujął  się  za  nią  p.  Bobowski  (Polskie  pieś- 
ni katolickie,  Rozprawy  Akad.  wydział  filolog.  XIX,  str.  21 
nota)  i  p.  Pleukiewicz  (str.  216-221).  Pomyliłem  się,  co  praw- 
da, w  jednym  szczególe:  naznaczyłem  pieśni  powstanie  zbyt 
późne,  w  czasie,  gdy  poeta  nad  psałterzem  pracował,  dla  touów 
Dawidowych,  jakie  z  tej  pieśni  przebrzmiewają.  Otóż  rękopis 
Osmólskiego,  mieszczący  odpis  tej  pieśni  na  str.  56,  dowodzi 
tym  samym,  że  powstała  ona  przed  r.  1564,  i  rzeczywiśoie,  już 
Grzegorz  Paweł  Arjanin  w  wiersza  z  r.  1564  naśladuje,  zdaje 
się,  niektóre  jej  zwroty  (por.  Ateneum  1^96,  II  str.  13  i  14). 
Przyznając  więc  pieśni  powstanie  znacznie  wcześniejsze,  prze- 
czę stanowczo  wiarogodności  owej  anegdoty,  dla  czego?  „W  ka- 
żdym razie,  jeżeli  co  tej  anegdocie  cechę  prawdy  nadaje,  to 
ów  dwuwiersz  Reja,  który  jest  Jakby  żywcem  z  ust  Jego  wyjęty^ 
(str.  218).  Dziwna  rzecz;  dla  mnie  właśnie  ów  dwuwiersz,  od' 
powiedni  stylowo  Herburtom,  Miaskowskim,  Kochanowskim, 
niemożliwy  zaś  w  astach  Reja,  był  zawsze  dowodem  nieaaten- 
tyczności   anegdoty!     Proszę,   niech  mi  p.  Plenkiewic/.  w  całym 


Digitized  by  VjOOQIC 


tf48  Â.  Bruckner, 

Rcju  wykaże  choćby  jeden  zwrot,  przyppminająey  „boginię  sfo- 
wieńflką'',  a  chętnie  ustąpię.  Leez  dla  samej  „bogini  słowień- 
sklej*'  niepodobna^  żeby  były  to^wiersze  Reja  (h  możnaby  i  inne 
wskazówki  przytaczać,  gdyby  nie  szkoda  miejsca  i  ezasu)  — 
wygłosił  je  ktoé  inny,  nie  Sardanapal  nagłowicki,  który  nigdy 
I)  swej  „nauce*'  („tema  w  nauce  dank  przed  sobą  dawaml) 
wiele  nie  mniemał,  zawsze  się  „kamieniem"  nazywał.  Go  o  Ko- 
ehanowskim  Bej  sądził,  wiemy  dowodnie  z  wierszy  w  Zwierzyń- 
ca —  wsadził  w  nie  Bej  Tyballa  —  choć  sam  go  naturalnie  ni- 
gdy w  życia  w  rękach  nie  miał  —  nasłuchawszy  się  między 
prawdziwemi  znawcami  do  syta  o  „naszym  Tybulln*',  a  za  ta- 
kiego mógł  nohodzić  w  oczach  Trzecieskiego,  Nideckiego  i  in. 
Eoctanowski  wtedy,  i  słusznie.  Tu  zaznaczamy  nową  lukę 
w  dziele  p.  Plenkiewioza:  przytacza  on  ten  sąd  Beja  o  poecie, 
lecz  nie  przytacza  gdzieindziej  innych  równie  ciekawych  sądów 
spólczesnycfa  —  a  moment  to  o  wiele  ważniejszy,  niż  wszystkie 
rodowody  i  procesy  — np.  owo  uwielbienie  „Kochania  wieko 
tego",  jakie  wyraża  r.  1564  autor  „Odmieńca*',  zdaniem  moim, 
sławny  później  Andrzej  Wolan  (a  może  p.  Plenkiewiczowi  hoł- 
dy te  dla  tego  nie  na  rękę,  że  od  kalwinów  wyszły?),  lub  co 
Nidecki  do  Hozjusza  o  Kochanowskim  napisał,  B-gn  lipca  1564 
roku.  Pieńń  ową  nazwaliśmy  szczytną,  i  przekonaliśmy  nie- 
mal, że  właśnie  od  niej  rozeszła  się  sława  poety  po  całym 
kraju.  Kiedy  ona  napisana?  uie  wiemy,  może  około  r.  J560, 
bo  pachnie  nam  ona  nie  Paryżem  ani  Bonsardem,  lecz  łanami 
sandomierskiemi  i  ziemią  ojczystą.  I  anegdota,  nieprawdziwa 
co  do  formy,  trafia  w  sam  rdzeń  rzeczy:  dopiero  tą  pieśnią 
dowiódł  poeta,  że  przed  wszystkiemi  jemu  pienia  swe  muza 
słowiańska  oddała. 

Końcowego  zwrotu  Satyra  autor  nie  zrozumiał  ;  wedle  nie- 
go (6tr.  345)  poeta  robi  Satyrowi  zarzut,  „iż  mógł  na  winnik 
cbróstu  nie  żałować -^  innemi  słowy,  jeszcze  gorętszą  sprawić 
łaźnię  tym,  którzy  na  nią  zasługiwali"  —  tymczasem  odwrotnie, 
poeta  obmawia,  uniewinnia  się,  przyzwalając,  że  może  Satyr 
jego  nie  żałował  chróstu  na  winnik,  t.  j.  że  za  wiele  go  użył. 
O  walnym  wpływie  Satyra  na  całą  satyryczną  literatarę  pol- 
ską przez  wiek  z  górą^  o  jego  silnym  wrażeniu  (czego  dowo- 
dem wymownym  choćby  w^poraoiany  właśnie    „Odmieniec")  — 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


r 


Rozbiory  i  sprawetdania.  649 

znowa  gloche  milezeuie.  Za  to  nawiązuje  p.  Pleukiewicz  „Wrot- 
ki*' do  Satyra;  pjwstały  ma  ooe  „w  ciąga  sejma  1564  r.**  (str 
365-370)  pod  wpływem  pamQetow  Orzechowskiego,  z  inicjaty- 
wy Myszkowskiego,  potępiającego  drażniące  wywody  żnrowic- 
kie;  wskazałem  na  wzór  Orzechowskiego  (pleban  do  niego,  nie 
do  Myszkowskiego  się  odnosi)  Archiy  VIII,  503  i  wypowiedzia- 
łem mniemanie,  źe,  gdy  śmierć  rękę  Orzechowskiego  abe%wlad- 
dniła,  Kochanowski  się  roli  jego  (bez  skntku)  podjął;  nazna- 
czałem więc  r.  1567  dla  powstania  Wróżek.  Wpływy  Mysz- 
kowskiego i  co  ma  Kochanowski  zawdzięczał,  antor  silnie  awy- 
datnia;  mylnie  przytym  rozumie  i  c  dnosi  fraszkę  III,  15  („czy 
to  nie  Myszkowski  tym  biskapem.  co  nderza  w  twarz  grające- 
go z  nim  w  karty  opata,  gdy  ten,  by  nie  płacie,  chowa  w  gę- 
bę przegrane  dndki  —  dukaty  ?  ")  *). 

Przechodzimy  do  astępu  o  Dudyczu,  pełnym  błędów  i  in- 
synuacji. Dudycza  zna  autor  tylko  z  Szujskiego  i  z  encyklo- 
pedji,  lecz  byłby  się  niejednej  myłki  ustrzegł,  gdyby  się  był 
o  dziełko  Stieffa  postarał;  nie  byłby  np.  Kochanowskiego  z  Da- 
dyczem  już  w  Wenecji  tak  stanowczo  zapoznawał,  nie  byłby 
ma  kazał  na  str.  121  trzykrotnie,  a  na  str.  391  aż  „cztery  ra- 
zy całego  Cycerona  przepisywać",  nie  byłby  mu  kazał  na  str. 
158  „w  pogoni  za  karjerą*'  towarzyszyć  kardynałowi  Pole  do 
Anglji  itd.  itd.  Przyszła  żona  Dudycza  nazywała  się  Reginą  - 
imię  to,  nie  rzadkie  przecież!  powtarza  się  trafem  w  jednej 
fraszce  Kochanowskiego  -  wystarcza  to  p.  Plenkiewiczowi,  by 
doczepić  do  niej  inną  fraszkę,  be/,  owej  Reginy,  i  uprząść  kom- 
pletny romans  między  Dadyczem,  Reginą  a  Janem,  jak  ta  Jana 
zwodziła  a  w  Dadycza  godziła  itd.  -  szkoda  tylko,  że  p.  Pleu- 
kiewicz w  pól  drogi  urwał;  myilalem  przecież,  że  doprowadzi 
rzecz  do  sztyletów   lub    trucizny,  a  co  najmniej    do  pojedynku. 


^)  O  dukatach  i  mowy  być  nie  może;  opat  wygrane  -  nie 
przegrane  —  dudki  kładzie  w  gębę,  by  ukryć  wy^Taną,  zaczynającą 
się  już  zmniojszaé;  zapomnieli  wszyscy^  gr^j^^^y^  i^k  i  poeta,  że 
niegdyś  rzeczywiście  pieniądze  nieraz  w  gębie  chowano.  Po  nas 
na  samo  wspomnienie  o  takiej  przyrod  zoncj  sakiewre  mrowie  prze- 
choJ/J;  średnio  wieki  nie  były  tak  skr  upuiatne,  czystości  nic  wszę- 
dzie przestrzegały. 


Digitized  by  VjOOQIC 


050  Â.  Bruckner, 

Dalej  dowodzi  autor,  że  Dudycz  ,,to  człowiek  lieby,  bez  zasad, 
o  jego  fałsza^  hipokryzji  przekonał  się  poeta*'  (str.  415)  ;  te 
wywiedziony  przez  Zygmunta-Angnsta  w  pole  „na  wszystkich, 
punktach  pobity,  zwątpiwszy  o  świetnych  widokach,  o  jakich 
marzył,  zrzucił  fijolety  i,  złożywszy  tak  duchowne  jak  poselskie 
godności,  ożenił  się  z  Reginą"  (str.  413)  ^). 

Ślub  nczcił  Kochanowski  elegją,  bijącą  mimo  łacińskiej 
szaty  nieco  żywszym  tętnem,  zdradzającą  sympatję  dla  świeżej 
pary.  Elegja  ta  stała  się  kamieniem  obrazy  dla  niejednego; 
nie  strawił  jej  i  p.  Plenkiewicz.  Dla]^  wywabienia  tej  plamy 
z  „katolicyzmu''  Kochanowskiego  wymyślił  on  (str.  415),  ie 
piękne  słowa  poety  o  Beginie,  że  życzenia  pomyślności  dla 
przyjaciela  ,,raczej  na  Schadenfreude  zakrawają,  jiż  (Dudycz) 
zeszedł  przez  własną  lekkomyślność  do  rzędu  najpospolitszych 
ładzi  i  t.  d.'*,  wszystko  to  „należy  wprost  za  ironję  uważać"; 
„po  napisaniu  owej  elegji  nie  znajdujemy  więcej  wzmianki 
o  Dudyczu  w  pismach  poety,  rzekłbyś,  iż  między  nimi  znpełny 
rozbrat  nastąpił''  i  t.  d.  (str.  414).  Więc  nie  *  waha  się  p.  Plen- 
kiewicz podsuwać  Kochanowskiemu  brzydkich  uczuć  (wobec 
przyjaciela  dawnego  „Schadenfreude"  chyba  o  etyce  Kocha > 
newskiego  nie  korzystnie  świadezy);  nie  waha  się  pomówić 
poety  o  wielką  niezręczność  w  przeprowadzeniu  swej  intencji 
(przynajmniej  przez  330  lat  nikt  się  tu  „ironji*'  nie  dopatrzył)  — 
wszystko,  ażeby  ocalić  reputację,  o  którą  dbał  p.  Plankiewicz, 


^)  Wszystko  to  wierutne  baśni;  Dudycz  nigdy  nie  wątpił 
o  świetnych  widokach;  gdyby  się  i  poselstwo  nie  było  powiodło, 
laskę  cesarza  miał  zawRze  zapewnioną  i  najlepiej  sam  o  tym  wie- 
dział—  mimo  to^  dobrowolnie  zrzekł  się  wszystkiego,  d/a  ztuadll 
Tendencji  listu  jego  do  Orzechowskiego  p.  Plenkiewicz  wcale  nie 
zrozumiał;  idzie  mu  tam  o  obronę,  nie  celibatu,  lecz  Kromera^  (por. 
str.  686  w  Orichoyianach),  najniegodniej  przez  Orzechowskiego  za- 
czepionego (dla  rodu  plebejskiego  !  !  )  i  jegn  stanowiska,  jedynego 
możliwego  z  punktu  katolickiego  widzenia  rzeczy,  z  czego  jednak 
bynajmniej  Jeszcze  nie  wynika,  żeby  stanowisko  Kromera  było  za- 
razem jedynym  i  wyłącznym  stanowiskiem  i  samego  Dudyczal  Mógł 
więc  niebawem  sam  żenić  się,  rzucając  kapłaiistwo  i  koćciół;  żonaty 
Orzechowski  zaś  oba  zatrzymywał  i  przy  tym  się  opierał:  walna  róż- 
nica ! 

Digitized  by  VjOOQIC 


Rozbiory  i  sprawozdania.  65l 

nie  dbi^  Koehanowski;  końcowy  wiersz  ,^Pro  nostra  cuplo  sem- 
per  amicitià'\  pojęty,  jak  wymaga  tego  p.  Plenkiewicz,  byłby 
poliezkiem  moralnym  dla  poety.  Argamentnm  a  silentio,  że  po 
owej  elegji,  o  Dadyczu  głucho,  niczego  nie  dowodzi;—  czy  miał 
mu  może  poeta  jeszcze  i  dzieci  do  chrzta  trzymać,  albo  drugą 
żonę  raić?  Obok  takich  Radziwiłłów,  Tarnowskich,  Tęczyu- 
skich  i  in.,  Dndyczowi,  jako  obcemu,  w  elegj ach  i  epigramatach 
wcale  pokaźne  wyznaczono  miejsce;  to  wystarcza.  Juito  co  się 
tyczy  konfesji  szwankuje  p.  Plenkiewicz  stale:  więc  Orzelski 
„protestant  niechętny  Kochanowskiemu  chciał  go  jako  odsŁępcę 
ośmieszy  e''  (str.  537),  opisując  jego  [wystąpienie  na  polu  elek- 
cyjnym; więc  Kochanowski,  radzący  w  elegji  ingresyjuej  dla 
l'adniewskiego,  by  ówieży  biskup  „odpędzał  od  owczarni  wilki 
srogie*'  i  t.d.,  ulegszy  przemianie  ^zamanifestował  gorące  przy- 
wiązanie do  wiary  ojców"  (str.  308)  i  t.p.  —  tymczasem  prote- 
stanci cenili  Kochanowskiego  w  tej  samej  mierze,  oo  i  katolicy 
(dowodem  Bej,  Wolan,  Trzecieski,  Firleje,  Osmólski  i  in.;  do- 
wodem i  tO/  że,  choć  uiesłuszie,  między  swoich^  między  wy> 
znawców  „czystej'^  wiary  go  zaliczali);  a  „wilW  należą  do 
frazeologji,  nie  do  przekonań.  Pomijam,  bo  to  Kochanowskie- 
go nie  obchodzi-  co  p.  Plenkiewicz  o  Tęczyńskim  (str.  234  u  gó- 
ry), o  Badziwille  Czarnym  (str.  287  przy  końcu)  z  powodu  kon- 
fesji nadmienił;  nie  myślę  też  zbierać  w  kupę,  co  Kochanowski 
po  Epigramatach  i  Fraszkach  przeciw  katolickim  duchownym, 
kultowi  świętych,  czyśćcu  żartem  pr/.y wodził  ^);  nadmienię  tyl- 
ko, że  jedną  fraszkę,  czterowiersz  o  księdzu,  Januszewski  za- 
raz w  pierwszym  pośmiertnym  wydaniu  samowolnie  wyrzucił; 
przedrukowałem  ją  w  Archiv  f.  slav.  Philol.  VIII,  506,  jako 
nieznaną:    autor  o  owym   wydaniu  i  zmianach   Januszewskiego 


^)  Myli  znowu  p.  Pienkiewtcz  co  do  fraszki  I,  49  (na  poała 
papieskiego,  str.  630):  Jedynie  zjawienie  się  Possewina  mogło 
ją  wywołać^';  nic  odnosi  bię  ona  ani  do  polityki  Possewina  ani 
do  „Commendouiego  i  narzuconych  przezeń  ustaw  trydenckich^  lecz 
jest  żartem,  jak  owa  druga  fraszka  o  papieskim  legacie = legarcie  : 
zdarzyło  się  legatowi,  przy  częstych  rozjażdżkach  po  kraju  a  ha- 
niebnych mostach  i  drogaoh,  chybić  raz  brodu,  a  raczej  woźnicy 
jogo  —  i  stąd  uródł  ów  żart,  bez  wszelkiej  tendencji  i  szpilki,  a  po- 
wtórzył go  poeta. 


Digitized  by  VjOOQIC 


562  A.  Bruckner, 

nio  nie  wspomniał.  Górnicki  do  DworzaDina  żadnych  anegdot 
antyklerykaloych  z  dobrego  rozmysła  nie  przyjmował  i  wyraź- 
nie się  z  tego  usprawiedliwiał;  dla  Eoctianowskiego  zai  podob- 
ne względy  nie  istniały  wcale,  co  bardzo  obarakterystyczne. 

Lecz  wracamy  od  Dadycza  i  protestantów  do  nowych  ro- 
mansów. Wawrzyny,  zdobyte  przez  Aëra  i  p.  Chlebowskiego, 
ich  fikcje  o  margrabiance  D'Aobusson  i  o  córce  St.  Tarnowskie- 
go, nie  dały  spokoju  p.  Plenkiewiczowi,  dopóki  sam  trzeciego, 
najobszerniejszego  romansu  nie  wymyślił.  Szczęiciem  dla  nas 
nie  doszukał  się  on  przytym  imienia  bogdanki  —  bo  byłby  naa 
raczył  nowemi  gienealogjami  jej  i  jej  herbowych.  Lecz  tyle 
pewna,  źe  była  to  panna  z  fraucymeru  królewny  Anny;  romans 
z  nią  zaczął  się  r.  1567,  przechodził  najrozmaitsze  fazy»  leoz 
rozwiał  się  w  grudniu  1571  r,  gdy  wietrznica  wyszła  za  innego, 
zerwawszy  z  zaręczonymi  Oto  szkielet  faktów;  o  budujących 
dodatkach:  o  porównaniu  obu  miłości,  ziemskiej,  zmysłowej,  do 
Lidji,  a  tej  drugiej,  wznoszącej  od  ziemi,  o  gromie,  jaki  uderzył 
w  zawiedzionego  poetę  itd.  itd.  ani  wspominamy,  skoro  o  Ko- 
chanowskim, nie  o  romansach  rozprawiamy;  ciekawy  czytelnik 
odnajdzie  całość  na  str.  423-468.  Skąd  się  o  tym  wszystkim 
p.  Plenkiewicz  wywiedział?  Oto  pczszywał  kilkanaście  fraszek, 
parę  elegji,  kilka  niby  wskazówek  i  ze  samych  domniemań, 
hipotez,  prawdopodobieństw  ulepił  akt  oskarżenia —jaka  jest 
wartość  takiego  aktu,  niech  jurysty  zapyta.  Bieda  tylko,  ie 
przypatrując  się  uważniej  owemu  zlepkowi,  poznajemy  w  nim 
materjał  pełen  rażących  sprzeczności;  są  tu  polskie  wiersze, 
i  do  Łidji-Hanny?  pade^^skie,  i  do  innej,  do  kurtyzanki,  nie 
do  panny  świętobliwego  fraucymeru:  posądza  ją  bowiem,  że 
„kto  inny  zażywa  przy  ^  niej  rzeczywistych  rozkoszy,  gdy  poeta 
mnrnemi  o  niej  zajmuje  się  snami*'  (str.  425),  onaż  go  odwie- 
dzała („a  z  tobą  i  w  pół  nocy  zda  się  dzień  na  niebie'*,  str. 
433),  on  do  niej  chodził,  z  mieczem  u  boku  dla  awantur  (str. 
448)  it.d.;  do  romansu  tego,  toczącego  się  niby  od  r.  1567  — 
1571,  wciąga  autor  między  innemi  i  elegję.  napisaną  znacznie 
wcześniej^  gdyż  zawartą  w  redakcji  u  Osmólskieg*),  powstałą 
przed  r.  1564,  czego  dowieść  nie  trudno. 

Dowodu  mego,  przeprowadzonego  w  artykule,   którym  re- 
dakcji   elegji  w  rękopisie  O^mólskiego    (Ateneum  1891,  II,  str- 

Digitized  by  VjOOQIC 


Rozbiory  i  sprawozdania.  653 

1—26)  poawięciły  p.  Plenkiewioz  ule  uznał;  on  korzy8tał  za  moj% 
wskazówką  sam  z  owego  rękopisu  petersburskiego  i  doszedł  do 
przekonania,  żem  się  pomylił,  że  wszystkie  moje  wywody  „z  fak- 
tami bistorycznemi  w  rażąeej  pozostają  sprzeczności",  źo 
dwie  księgi  elegji  łacińskich  „weszły  w  skład  rękopismu  Osmól* 
skiego  nie  wcześniej,  jak  por.  1571  i  to  nie  bezpośrednio  z  rę- 
kopismów  poety,  lecz  z  odpisów,  obiegających  współcześnie''  (str. 
Iii  i  V).  Niestety,  p.  Plenkiewicz  się  pomylił,  nie  ja;  podsu- 
nął   mi   dowody,   o  których   nigdy   nie   myślałem,  a  zamilczał 

0  tych,  na  których  się  oparłem.  Na  pierwszej  karcie  rękopisu 
jest  tytuł  „Joh.  Cochanovius.  Elegiae  etc.  1552—1563";  ,,otóż, 
ów  tytuł  miał  być  rozstrzygającą  co  do  czasu  powstania  elegji 
wskazówką^^  —  chyba  dla  p.  Plenkiewiezaa,  nie  dla  mnie;  wiem 
przecież  dobrzC;  że  takie  „tytuły''  niczego  nie  dowodzą,  i  dla 
tegom  też  w  owym  artykule  w  Ateneum  ani  słówkiem  o  te) 
niby  rozstrzygającej  wskazówce  nie  wspomniał  I  Powoływałem 
się  tamże  na  całkiem  inne  okoliczności,  o  których  p.  Plenkie- 
wicz, rzecz  dziwna,  nie  wspomniał,  np.  na  następną.  Poświęcił 
raz  K(  chant^wski  elegję  młodemu  Tęczyńskiemu,  III,  4  (napisa- 
ną r.  1568  czy  1559),  kiedy  tenże  dalekie  podróże  odbywał,  za- 
lecając mu  piękności  ziemi  auzońskiej  —  świetne  nadzieje,  jakie, 
wszyscy  w  młodym  wojewodzie  bełskim  pokładali,  rozwiały  się 
niebawem,  gdyż  już  w  styczniu  1564  r.  dowiedziano  się  o  jego 
„urycblonym''  zgonie  w  więzieniu  duńskim;  p  d  wpływem"  tej 
wiadomości  dopisał  poeta  (r.  1564  oczywiście)  do  owej  dawno 
gotowej  elegji,  nowy  ustęp  od  słów:  Hen  miserand^)  paer  etc, 
opłakujący  ten  zgon,  uzyv^ajac  kilku  zwrotów,  jakich  później 
i  w  Trenach  poeta  użył.  Otóż  ustępu  tego  niema  jeszcze  w  tej 
elegji  u  Osmólskiego,  więc  dowodziło  mi  to,  że  jednolita  re- 
dakcja całego  tego  zbioru  pochodzi  z  przed  r.  1564,  że  można 
ją  rokiem  1562  lub  1563  oznaczyć  (w  Ateneum  śmierć  Tęczyń- 
skiego   mylnie   do   r.    1562   odniesiona,   co    poprawić   należy). 

1  rzeczywiście,  we  wszystkich  tych  21  elegjach  u  Osmólskie- 
go  niema  ani  jednego  śladu,  by  się  do  czasów  po  r.  1562 
lub  1563  w  czymkolwiek  odnosiły,  bo  że  p.  Plenkiewicz  po- 
wstanie elegji  1,  8  (w  druku  III,  2)  do  r.  1571  zalicza,  niczego 
nie  dowodzi.  Nie  będę  wprawdzie  teraz  twierdził,  że  elegja  ta 
dla  samej  wzmianki  o  Lidji,  calti  z  padewikicli  c^a^ów  pooho- 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


654  A.  Bruckner. 


dzić  ronsi  konieczDÎe;  ze  jnź  r.  1562  lab  1563  mógł  poeta  my- 
śleć o  uczczeniu  Myszkowskiego,  nic  dziwnego,  skoro  spólcześ- 
nie  taki  Zamojski  mógł  temuż  Myszkowskiemu  poawięcać  dzie- 
ło swe  o  senacie  rzymskim;  mógł  go  więc  poeta  prosić  do  sie- 
bie na  wień,  by  po  gwarze  miejskim  z  uim  odpoczął,  i  tę 
wzmiankę  o  nim  wstawić  do  elegji  napisanej  choćby  i  wcześniej. 
Niechże  mi  p.  Plenkiewicz,  oprócz  owej  etegji,  pokaże  w  całym 
ich  zbiorze  n  Osmólskiego  choć  jeden  ślad,  wskazujący  na  cza* 
sy  po  r.  1563,  a  chętnie  ustąpię;  lecz  wobec  niemożności  waka« 
zania  takiego  śladu  twardo  stoję  przy  moim  zdaniu,  popartym 
elegją  do  Tęczyńskiego,  na  które  zresztą  i  sam  wygląd  ręko- 
pisu, i  inne  okoliczności,  mylnie  przez  p.  Plenkiewicza  pojęte, 
naprowadziły  ^).    Nazwisko   Lidji  zastąpione  w  późniejszej    re- 


*)  Po  owej  elegji  do  Myszkowskiego,  u  Osmólskiego  I,  8 
(w  ârak:u  III,  2)  następują  w  redakcji  Osmólskiego  obie  „prote- 
stauckie*'  elegje,  I,  9  i  10  (wykluczone  z  drnku  przez  poetę).  We- 
dle p.  Flenkiewitza,  redakcja  Osmólskiego  po  1571  r.  powstała 
(dla  owej  elegji  I,  8):  to  znaczy,  że  proboszcz  poznański  i  pleban, 
zwoleński  nie  czuł  jeszcze  w  r.  1571  żadnej  potrzeby  wyłączania 
owych  elegji,  które  przecież  jako  człowiek  świecki  w  kilkauaście 
lat  później  rzeczywiście  wykluczył,  len  sam  proboszcz  i  pleban, 
który  wedle  zapewnień  p.  Plenkiewicza  dawno  się  był  „nawrócił"', 
w  którym  już  od  sejmu  1559  r.  „rozpoczęła  się  widocznie  reakcja, 
która  pod  względem  religijnym  i  politycznym  doprowadziła  go  do 
obozn  przeciwnego  reformie"  (str.  263),  który  w  elegji  ingresowej 
dla  Padnie wskiego  z  r.  1562  „po  raz  pierwszy  zerwał  jawnie  «e  swą 
przeszłością"  (str.  307)  itd.  itd.  Piękne  zerwanie  z  przeszłością, 
gdy  pleban  i  proboszcz  „Iźy  Pawła  IV  jako  złego  pasterza  i  burty- 
cielą  powszechnego  pokoju"  (st.  308)  jeszcze  w  r.  16711,  gdy  nie 
usuwa  wiersza,  w  którym  „wystąpił  gwałtownie  ze  swemi  przeko- 
naniami protestanckiemi"  (str.  216).  Całkiem  inaczej  przedstawia  się 
rzecz,  jeżeli,  jak  wszystkie  inne  okoliczności  dowodzą,  redakcja 
u  Obmólskiego  w  r.  1562  lub  1563  wykończona  została,  kiedy  to 
Kochanowski  ani  proboszczem  aui  plebanem  nie  był  i  wiersz  przed 
kilku  taty  napisany  bez  skrupułów  mógł  powtórzyć.  Nadmieniam, 
że  karty  3<-60  rękopisu  Osmólskiego,  mieszczące  i  Elegje,  pisane 
jedną  ręką,  nie  zawierają  niczego,  coby  do  czasów  po  r.  1563  ua- 
leżało^  że  stanowią  najstarszą  część  rękopisu;  czarność  inkaustu 
niczego  nie  dowodzi,  pokazałbym  p.  Plenkiewiczowi  rękopisy  XV 
wieku  z  równie  czarnym  inkaustem. 


Digitized  by 


Google 


Rozbiory  i  sprawozdania.  655 

dakcji  (dla  dmka)  przez  PaBiphile^Haona:  lubował  się  poeta 
wedle  własnego  zegnania  w  „HaDoie",  Dźjł  jego  np.  już  w  Sza- 
chaeli,  jeśli  nie  wcześniej,  i  oddawał  je  w  późniejszych  utwo- 
rach łacińskich  przez  zbliżone  znaczeniem  ^Pasiphile*'.  Lecz 
że  taka  Pazyfila  od  Lidji  nie  wiele  się  różniła,  ani  własnym 
stanem,  ani  ncznciami  poety,  dowodzi  każda  o  niej  wzmianka, 
np.  w  elegji  III,  1,  napisanej  r.  1567,  wspomina  o  tym,  źe  sta- 
remu jnź  nie  przystoi  pukać  nocą  do  drzwi,  by  go  wpuszczono; 
w  spółczesnej  elegji  III,  12,  jnż  wyżej  przytoczonej,  przestrze- 
ga ją,  aby  się  przekupić  nie  dała  i  t.  p.  —  i  to  miała  być  pan- 
na fraucymeru  królewny,  z  którą  on  miał  się  zaręczyć!!  Nie 
mniej  trafnie  odnoszono  dawniej  wzmianki  o  tej  knrtyzance  do 
żony;^  poety,  Doroty  Podlodowskiej  !  !  Wszystkie  tyrady  p.  Plen- 
kiewicza  o  niepokalanej  czystości  tej  miłości  i  jej  uszlachetnia- 
jącym wpływie  na  poetę  wkładamy  do  fraszek;  nie  zawadzi  także 
przypomnieć,  że  i  o  miłości  do  Lidji;  „wulkanicznej*'  i  t.  p.  prze- 
sadnie się  wyrażają;  podejrzewam  poetę,  że  jak  wedle  własne- 
go zeznania  pijane  rymy  po  trzeżwu  pisywał,  tak  i  miło^lć  do 
Lidji  więcej  go  w  wyobraźni,  niż  w  rzeczywistości  bawiła  i  tra- 
piła. Lecz  mniejsza  z  tym;  elegja  III,  3,  którą  p.  Plenkiewicz 
do  tegoż  czasu  (1567)  i  do  Pazyfili  odnosi  (str.  429),  opisująca 
miłość  Zaryjadresa  i  Odatydy,  znających  się  i  kochających 
przez  sen  (o  temat  ten  zaczepił  poeta  i  w  polskiej  fraszce), 
powstała  może  pod  wpływem  podobnego  opowiadania  o  Re- 
ginie Straszównie,  która  również  we  śnie  pmyszłego  oblubieńca 
(Dndycza)  po  raz  pierwszy  ujrzeć  miała  —  bo  widzenie  to  nie 
^wylęgło  się  w  bujnej  wyobraźni  późnego  Bocka,  dla  tego  tyl- 
ko, by  apostazję  Dudycza  i  jego  ze  Straszówną  małżeństwo  za 
objaw  woli  bożej  przedstawić**,  jak  p.  Plenkiewicz  (str.  392) 
przypuszcza;  wieść  o  nim  krążyła  wtedy  nieraz,  por.  dzieło  Stief- 
fa;  chociaż  sam  temat  już  w  starożytności  był  znany  i  z  Ate- 
neusza  Kochanowski  się  o  nim  mógł  dowiedzieć,  więc  nie  jest 
to  dopiero  „romantyczny*'  wymysł. 

Przechodzimy  do  Psałterza,  pomijając  inne  spółczesne 
utwory,  np.  „Sobótki",  bo  tak  się  pierwotnie  zwały,  powstałe 
może  r.  1571,  na  co  dosłownie  z  nich  powtarzający  się  ustęp 
w  liście  do  Fogelwedera  z  6-go  października  1571  r.  wskazy- 
waś  się  zdaje;  p.  Plenkiewicz  (str.  495—500)  odnosi  „Sobótkę" 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


656  A.  Bruckner, 


do  r.  1674;  zaDiedbał  porównać  odpis  Sobótek  (w  bibljotece 
Zamojskich),  może  o  10  lat  od  pierwotnego  draka  wezeàniejszy, 
na  który  przecież  nieraz  wskazywałem.  Do  togoż  roka  należy 
piękna  fraszka  III»  1  (Do  gór  i  lasów),  w  której  jednak  „Dalej 
co  będzie?  srebrne  w  głowie  niei"  o  pierwszych  siwych  wło- 
sach poety,  nie  o  jakichś  „zamysłach,  projektach'*  (str.  512)) 
literackich  czy  roatrytnonjalnycb,  rozamioć  należy.  I.  „Muzę" 
(sti*.  466  i  467)  fałszywie  nazwano,  tytuł  jej  był  „Mazy"',  nie 
„Muza'',  por.  Arehiv  VIII,  str.  496. 

Jak  każdego  humanistę  -  poetę,  tak  i  Kochanowskiego 
zajmował  psałterz;  i  jego  trapiła  chęć  przelewania  hymnów  he- 
brajskich we  formy  klasyczne,  nie  zadowoliło  i  jego  płaskie,  an- 
che wykonanie  pomysłu  tego  przez  przechwalonego  Eobana 
Hessa.  Lecz  zjawiła  się  w  druku  r.  1565  Parapbrasis  psalmo- 
rum  Szkota  Buchanana  i  raz  na  zawsze  udaremniła  nowe  wy« 
siłki  innych,  odt\^arzania  psalmów  w  szacie  łacińskiej;  zachwy- 
cił się  nią  i  Kochanowski,  złożył  jej  też  winne  hołdy  w  zna- 
nym epigramie,  lecz  rozczytywanie  się  w  Buchananie  pobudzało 
poetę  (który,  jak  Słowacki,  miał  coś  z  bluszczowej  natury^ 
chętnie  o  obce  pomysły  się  zaczepiał)  do  tworzenia  wedle  miary 
jego,  lecz  naturalnie  nie  w  łacińskim  a  w  narodowym  języku. 
I  tak  w  ciągu  szeńein  lat,  1566—1571,  uzbierało  się  ze  trzy- 
dzieści psalmów  polskich,  a  gdy  takim  sposobem  jedna  piąta 
dzęść  całego  psałterza  wytłumaczoną  została,  powstała  chęć  zao- 
krąglenia całości,  do  czego  i  namowy  przyjaciół  skłaniały,  i  wy- 
konał to  poeta  w  ciągu  następnego  sześciolecia.  Tak  wystawiam 
sobie  gienezę  Psałterza  —  lecz  inaczej  p.  Plenkiewicz  osądził. 
Bróżdził  mu  mój  Buchanan,  obcy,  protestant,  więc  odsuwa  za- 
jęcie się  psalmami  do  Sycyny,  do  kolebki,  każe  malutkiemu 
Jasiowi  na  psałterzu  polszczyzny  się  uczyć,  każe  mu  nosić  się 
z  Wróblem  po  Padwach  i  Paryżach,  każe  mu  składać  wrażenia 
przykrego  zawodu  r.  1571,  gdy  narzeczona  jego  wyszła  za  in- 
nego, a  dworacy  z  niego  szydzili,  w  polskiej  parafrazie  psal- 
mowej —  bez  Buclianana  niestety  i  on  się  już  nie  obejdzie,  musi 
o  nim  coś  napomknąć,  lecz  ograniczy  się  do  porównania  roz- 
maitości metrów  u  Buchanana  i  u  Kochanowskiego,  a  w  końcu 
zaznaczy  z  wyrazem  najwyższego  tryumfu,  że  gdy  Buehanan 
(w  psalmie  136)  powtarzające  się  w  oryginale  26  razy  „Bo  na 

Digitized  by  VjOOQIC 


Rozbiory  i  sprawozdania.  657 

wieki  uiiłottierdzie   Jego"    23  razy  przez  „Largu  beaiguus  sem- 
per  iodulgentia"  oddał,  Kochanowski  „jedną  i  tę  samą  myśl  na 
różny  sposób  26  razy  nksstałtował...  jest   niewyczerpany    w  jej 
omamanin  w  formie  poetycznej    a   wdzięcznej"    (str.  594).    De 
gustibns  non  est  dispntandnm;  w  takim  omawiania  nie   nznaje- 
my  jeszcze  poe2jî,  tylko  zwinnoéé  i  zręczność,  taką   samą    np., 
jakiej  zażył  Erazm  Roterdamczyk,   by  proste   i  krótkie   zdania 
]50   razy   odmiennie   wysłowić.    Lecz   wracamy  do   Psałterza. 
Uszła  uwagi  p. .  Plenkiewicza  staranna  praca  p.  Antoniego 
Siennickiego  „Stosunek  Piiałterza  przekładania  J.  Kochanowskie- 
go  do   Paraphrasis   Psalmoram    Jerzego  Buchanana"  (Sprawor 
zdanie  c-.  kr.  gimnazjum   w  Samborze   za  r.  1893),  65  str.  8^* 
Pomysł  mój  co   do  Buchanana    ustalił  p.  Siennicki  wyczerpują- 
cym porównaniem;  streszczę  rezaltaty  jego  dla  p.  Plenkiewicza. 
Jak    Buchanan,    dzieli  i  Kochanowski    psałterz    za   pięć  ksiąg 
i  daje  napisy  psalmów  wedle  tekstu  wulgaty,  którego  się  zresztą 
w  samych  psalmach  nigdy  nie  trzyma;  w  33  psalmach  nie  zna- 
lazł p.  Siennicki  ani  jednej  reminiscencji  z  Buchanana;  najwię- 
cej Kochanowski  jest  zaleinym   od  Buchanana  w  13  psalmach, 
w  pozostałych  tu  i  owdzie  poslngiwał  się  przeróbką  Buchanana 
(str.    59).      P.   Plenkiewicz   koniecznieby    polskim   przekładom 
chciał  walny  wpływ  na  poetę    i  na  Psałterz  przypisać,  lecz  za- 
miast dowodów  daje  frazesy  lub  czcze  domysły,  np.  że  psałterz, 
o  jaki  Kochanowski  Uchańskiemu  się  przypomiuał,  „to  widocznie 
był  jakiś  przekład   polski,   ale  stary,    może  ten  sam  tekst,  jaki 
w  psałterzu  florjańskim  i  puławskim  ocalał,  w  rękopiśmie"  (str, 
543)11  A  cóiby  Kochanowski  z  takim  tekstem  był  począł?  Albo 
na  psałterzu  uczyła  go  matka  czytać  po  polsku  (str.  57)  —  bar- 
dzo ładnie,  tylko  można  wątpić,  czy  nauki  nie  od  łaciny  odra- 
zu  zaczynano  —  po  polsku  przynajmniej  pisali  wszyscy  bez  szkol- 
nego ćwiczenia,  i  dla  tego  ta  pstrocizna  ortograficzna  po  rękopi- 
sach, nawet  Kochanowskiego  (por.  list  do  Fogelwedera)  ;  przecież 
to  na  „Katonie  z  polskim"  itp.  uczono  początków.  Wpływ  Leo- 
polity,  o  którym  na  str.  93  mowa,  do  fraszek  znowu  kładziemy, 
albo  co  o  gienezie   psałterza   na   str.  57;   co   o  oparciu  się  na 
przekładach  polskich,    bez  którego    „nie  możnaby  nawet  zrozu- 
mieć jego  biegłości  we  władaniu  mową  ojczystą";  co  o  „ałudjach, 
odbytych  nad  jązyhiem  Psałterzów^'  (str.  219  i  220)   powiedzia- 


Digitized  by  VjOOQIC 


658 


A.  firûcknef, 


uo;  c^y  np.  Orzechowski   lub   Góruicki    i  tylu   innych  również 
z  Wróbla   „biegłońci  we  władaniu  mową  ojczystą''  zaczerpnęli? 

Jeżeli   poeta   z  końcem  r.    1571    miał  trzydzieści  psalmów 
gotowych,    moźnaby    zapytać,    które    to    były?    P.   Pleukiewicz 
słusznie  przypuszcza,  że  poeta  oie  tłumaczył  ich  pierwotnie  w  po- 
rządku,  że   wybierał;  jakie    mu  czas  i  nastrój  podsuwały;  otóż 
sądzi  np.,  że  w  psalmie   o5  złożył  poeta  wyrazy    oburzenia    na 
dworaków,  szydzących  z  jego  matrymonjalnego  zawodu  r.  1571: 
Głodni  pochlebcę  czci  mi  uwłaczali, 
Mną  sobie  gęby  dworni  wymywali, 
Darmojadowie. 

„Tekst  (psalmów)  nic  nie  mówi  o  głodnycłi  darmojadach 
dworskich^  to  już  dodatek  poety,.,  w  Buchananie  (proseindnntque 
avida  me  petulantia  scurrae  cum  balatronibus)  jeżeli  „balatro- 
nes''  odpowiadają  pochlebcoAi,  darmojadom,  to  „scurrae'',  śmiesz- 
kowie, nie  znaczy  to  samo  co  dworacy^  aulici . . .  słowem,  pełno 
tu  aluzji  i  do  bolącej  go  zdrady  i  śmiechu,  jakim  go  wobec 
dworu  obłuda  i  fidsz  ludzki  okryły"  itd.  (sir.  469  i  470).  Nie- 
Bi;ety,'^cała  kombinacja  mylna,  bo  oparta  naprzód  na  katastrofie  ma- 
trymonjalnej,  o  której  nic  nie  wiemy,  a  powtóre  na  wyrazie 
dtoornij  który  wcale  nie  musi,  jak  się  p.  Plenkiewiczowi  zdaje 
oznaczać  „dworskich,  o  których  się  poecie  aui  śniło,  lecz  ozna- 
cza „pétulantes"  {dworować  z  kogo,  dworny  curiosus  itd.  bardzo 
częste  w  XVI  wieku  I).  Jeżeli  już  koniecznie  takich  wcześniej- 
szych psalmów  szukać  należy,  to,  zważając  na  to,  że  je  królowi 
deręczano,  wskazałbym  np.  psalm  20  i  21,  które  rok  1567  łub 
1568  mógł  wywołać,  które  Radoszkowice  i  wyprawę  Zygmunta 
przypominają,  niby  dobrze  jej  tusząc  (psalm  XX:  Wsiadaj 
z  dobrjm  sercem,  o  królu  cnotliwy,  I  w  dobrą  godzinę  na  swój 
koń  chętliwy,  Zajedź  drogę  śmiele  nieprzyjacielowi...  Nie  dłu- 
gi czas  temu  (a  każ  na  to  śmiele),  i^jo  znacznie  porazisz  swe 
nieprzyjaciele;  psalm  XXI:  Panie,  za  twoją  zawżdy  pomocą 
król  bije  Nieprzyjaciela  swego,  przeto  też  użyje  Nieśmiertelnej 
radości  itd.)  —  lecz  zbytniej  wagi  na  to  nie  kładę.  Ciekawsza, 
że  wedle  świadectwa  Klonowicza  (nie  istniejącego  dla  p.  Plen- 
kiewicza)  poeta  nowo  przełożone  psalmy  luźnie  puszczał  w  świat, 
w  odpisach,  Czernim  i  i.,  skąd  się  dalej  rozcLodziły  i  do  Lu- 
blina między  mieszczan  się  przedostawały.    Beminiscencje  mito- 


Digitized  by 


Google 


Rozbiory  i  sprawozdania.  659 

logiczne  Psałterza,  bardzo  nieliczne,  wylicza  p.  Siennicki  na  str. 
65;  więcej  ich  u  Buchanana, 

i\  Plenkiewicz  słyszy,  jak  trawa  rośnie;  więc  ze  słów  wy- 
rzutu, jakiemi  przebrzmiewa  elegja  II,  10  (na  ingres  krakowski 
Myszkowskiego  1578  r.):  że  są  tacy,  którzy  osiągnąwszy  wyso- 
ki szczebel  fortuny,  już  więcej  starego  druha  nie  pomnią,  wy- 
wnioskował szczędliwie,  w  kogo  to  poeta  temi  wyrzutami  go- 
dził? I  wymîienia  po  kolei  „możnowładców^',  pyta  przy  każ- 
dym, czy  może  ten—  nie,  aż  do  Mik.  Mieleckiego  dochodzi  — 
a  tué  bratku  I  ten  wielki  pan  „chłodno  a  wyniośle  poetę  powi- 
tał**, dlatego  a  dla  tego,  atenjnu  w  elegji  odpłacił  przy  mówką 
(str.  578).  Przytaczam  dla  scharakteryzowania  metody  p.  Plen- 
kiewicza;  rzecz  tak  osnutą  rozwija  on  dalej.  R.  1579  otrzmuje 
Mielecki  buławę.  „Czy  poeta  naciągnie  struny  lutni,  by  opie- 
wać jego  czyny  wojenne?  Nie.  Zanadto  głęboko  do  tego  czło- 
wieka tkwiła  w  duszy  jego  uraża,  wywołana  okazanym  mu 
niedawno  lekceważeniem,  by  teraz  miał  imię  jego  do  gwiazd 
podnosić.  Nie  przemaże  wprawdzie  poświęconej  mu  w  r.  1558 
elegji,  I,  7,  ale  w  druku  zmieni  ją  do  niepozuania  i  zamiast, 
jak  pierwotnie  przyrzekał,  sławić  jego  zwycięstwa,  przytoczy 
mu  w  dosadnych  rysach  przygodę  Marsa  z  Wenerą  oraz  Her- 
kulesa u  Omfalji,  zachęcając,  by  iab  naśladował  po  trudach 
wojennych.  Będzie  to  aluzja  do  pozbawiania  go  buławy  het- 
mańskiej, gdy  obrażony  nie  stanął  na  czele  wyprawy.  Ten  jed- 
nak pocisk  dopiero  się  w  wydaniu  Elegji  w  r.  1584  ujawni, 
a  wtedy  Mielecki  dawno  już  będzie  w  grobie  spoczywał''  (str. 
599  i  600).  Gzy  takie  kłócia  szpilką,  bezcelowe,  skoro  przed- 
miot ich  grób  zawarł,  godne  poety?  czy  uchodzi,  takim  widzi- 
misię, rzucającym  cień  na  etykę  puety,  ^wiaczać  pamięci  jego 
i  Mieleckiego,  do  którego  nie  tak  dawno  jeszcze  pisał  poeta: 
^na  mię  hądż  łaskaw,  jakoś  zawżdy  okazował"?  Gdyby  insy- 
nuacje p.  Plenkiewicza  były  usprawiedliwioiiC,  urażony  poeta 
byłby  poprostu  skreślił  i  elegję  i  fraszkę  i  zemścił  się  w  jedy- 
ny godny  jego  sposób,  milczeniem,  on,  przekonany  o  tym,  jak 
każdy  humunista-poeta,  źe  bez  łaski  muz  „Hetman  niech  jaki 
chce  wstanie.  Stawy  trwałej  nie^ dostanie",  że  dla  rymów  jego 
„Nie  wynidzie  z  ludzkich  ust  sławne  imię  twoje",  źe  „Sława 
z  dowcipu  sama  wiecznie  stoi,  Ta  gwałtu  nie  zna^  ta  się  lat  nie 


Digitized  by  VjOOQIC 


660  A.  Brficknéf, 

bor'  itd.  Slowa  owej  ele^i,  iogresowej  przypominają  nie  Bfieleokie- 
go,  lecz  raczej  ową^pieiń  „Nie  wierz  fortunie,  eo  siedzisz  wy-- 
Boko'*  itd.  („Że  drngi  wyższej  nosa  gębę  nosi,  A  wszystki  insze 
oczyma,  przenosi*'  i  ową  fraszkę  do  Pawia  (Pawle  I  nie  bądć 
tak  wielkim  panem  do  swej  ńmierci,  Byś  mię  kiedy  znaé  nie 
miał^  ehoć  w  tej  nizkiej  sierci.  Bom  ja  tobie  rad  siniył  jeszeze 
to  słanie  mniejszym  itd.),  *  której  byłby  mógł  p.  Plenkiewicz 
wywiedzieć  się  i  o  tym,  jak  Kochanowski  wyrazu  „dworny" 
używa  (nie  «dworski"  aulicus,  lecz  ,.petulan8,  curiosus"  I  !).  Że 
Kochanowski  poezje,  nie  odpowiednie  zmienionym  czasom  czy 
ludziom,  z  druku  wykluczał,  wiemy  przecież  z  Elegji  Osmól- 
skiego  i  skądinąd.  O  Elegji  do  Mieleckiego  traktuje  p.  Plen- 
kiewicz na  str.  234—236,  lecz  jakżeż  odmiennie  tam  rzecz 
przedstawia,  chociaż  i  tam  nie  wszystko  doł>rze  uzasadnione 
(np.  o  powściągliwości  poety  ,pW  wyrażeniach  i  obrazach,  Im> 
wie,  że  utwór,  jego  czytać  będą  tak  poważni  mężowie,  jak  Tę- 
czyński  i  Jan  Mielecki  itd.)". 

Równie  pochopny  wszechwiedzący  p.  Plenkiewicz  do  wy- 
kazywania wszelakich  dodatków,  rozszerzać,  zmian  itd.,  jakie 
poeta,  niby  z  takich  a  takich  powodów,  w  wiersze  swoje  wpro* 
wadził.  Np.  w  pieéni  o  wzięciu  Połocka  dorobiona  na  doma- 
gania się  Zamojskiego  wrotka  9,  12  i  13,  ale  przeróbka  po- 
spieszoa  więc  niedokładna  (str.  608).  Albo  Satyra  „musiał  poe- 
ta, przybywszy  do  Warszawy,  w  niektórych  miejscach  wedle 
wymagań  podkanclerzego  przerobić*'  (str.  345  —  następuje  cała 
historja  z  urazą  Padniewskiego).  Dwie  ostatnie  wrotki  pieśni 
I,  13  (O  piękna  nocy  nad  zwyczaj  tych  czasów  itd.)  „są  niewąt- 
pliwie dodane  później  do  pierwotnej  osnowy  i  dla  tego  tak  ra- 
żąco odbijają''  itd.  (str.  428)  —  chociaż  one  jak  najorganiczniej 
z  poprzedniemi  związane.  „Wzmianka  o  Niderlandach  mogła 
być  później  wprowadzona  do  tekstu  Wróżek"  itd.  (str.  370)  i  i. 

NajobszernieJ  zastanawia  się  p.  Plenkiewicz  nad  Odprawą 
posłów  greckich  (str.  551  —  567  i  571,  572}  i  nad  Trenami  (str. 
611—628).  W  Odprawie  wylicza  za  innemi  skrupulatnie  wszel- 
kie zapożyczenia  się  poety  u  klasyków,  wyróżnia  trafnie  i  sta- 
rannie aluzje  do  Polski  XVI  wieku,  nawiązuje  picbop  do  tra- 
giedji  ze  wspomnieniami  padewskiemi  (w  Padwie  przeeież  oglą- 
dał poeta  grobowiec  Antenora).     W  trenach  dopełnia  liczbę  po- 

Digitized  by  VjOOQIC 


f 


Rosbiory  i  sprawozdania.  661 

iyczek  z  Listów  Cycerona  (i  z  Boecjusza?),  leez  głównym  jego 
zadaniem  było  nstalić  właaeiwe  następstwo  trenów;  „oto  ich 
porządek:  II -IV,  VI-XI  i  XVII-XIX.  Tylko  tak  zestawio- 
oe,  tworzą  całość  architektoniczną  o  linjach  estetycznie  czystych 
i  zachowują  jednoeć  planu  we  wszystkich  szczegółach,  organicz- 
nie z  sobą  związanych.  Tego  piana  nie  obmyślał  poeta;  wy. 
płynął  on  z  jego  uczuć. «.  A  jinne  Treny?  One  mają  dla  nas 
tylko  znaczenie  odmianek...  jako  rozrywające  myśl  przewodnią 
utworu.  Poeta  napisał  je  w  ciężkich  dla  siebie  chwilach,  sto- 
sownie do  uczuć,  jakiemi  był  miotany,  nie  uwzględniając  całości. 
Później  trudno  mu  było  rozstać  się  z  niemi^  więc  je  porozrzu- 
cał pomiędzy  jinne,  nie  pomyślawszy,  czy  to  nie  zaszkodzi  ca- 
łości. Jinaczej  nie  umiemy  sobie  powstania  Trenów  tłumaczyć" 
(str.  623  i  624).  Lecz  jakżeż  to  pogodzić  z  tym,  co  na  str. 
619  i  620  czytamy:  „Przypuszczać  zatym  wypada,  jii  część 
pierwszą  Trenów,  do  13  włącznie  (z  owym  nagrobkiem,  zamy- 
kającym pierwotnie  utwór,  jako  całość  skończoną)  już  w  pierw- 
szym półroczu  1580  r.  jako  całość  według  pierwotnego  planu 
poety  pojętą,  w  oficynie  Łazarza  składano  i  że  późniejszych 
sześć,  które  w  dalszym  ciągu  pod  różnemi  wpływy  powstały, 
w  ostatnich  miesiącach  roku  do  poprzednich  dodano".  O  roz- 
wikłanie tych  sprzeczności  nie  myślę  się  knsić,  tym  bardziej, 
że  na  str.  613  jeszcze  inny  motyw  wprowadzono,  bo  żałuje 
p.  Plenkiewicz,  że  poeta  nie  „pozwolił  się  trenom  odleżeć,  jina- 
czej mówiąc^  że  się  z  jich  wydaniem  spieszył  itd.,  w  przeciw- 
nym razie  byłby  istotnie  pod  względem  artystycznym  stworzył 
całość  harmonijną  i  strojną,  któraby  Treny  do  rzędu  arcydzieł 
poezji  wyniosła". 

Rozumiałbym,  gdyby  p.  Plenkiewicz  kwestję  tak  był  po- 
stawił: z  19  trenów  da  się,  po  odrzuceniu  tych,  co  erudycją 
i  mitol  gją  przepełnione,  całość  artystyczna  ułożyć,  odpowiada- 
jąca naszym  wymaganiom  eatetycznym;  rozumiałbym  również, 
gdyby  w  puściżnie  poety,  na  luźnych,  rozrzuconych  kartach, 
znaleziono  treny  pojedyncze  i  wydawcyby  je  dowolnie  dzielili 
i  składali  —  lecz  Kochanowskiego  układ  koniecznie  szanować 
musimy.  Możemy  co  do  waHości  pojedynczych  trenów  czynić 
zastrzeżenia;  możemy  żałować  powtarzania  (a  przeto  osłabiania 
wrażenia),  mitologji,   bez   której  jednak  bumanisty-poety  wyob* 

Praee  filologiezae.  T.  Y .  4s 


Digitized  by  VjOOQIC 


662  A.  Bruckner, 

razić  niepodobna,    erudycji,  psującej  wszelki  efekt,  lecz  (rodno 
narzucać    poecie    naszych   kryterjów.     I  w  Sobótkach   razi  nas 
dyssonans  (ów  mit  o  Filomeli   i  Terenszu  „  anomalja",  str.  499^ 
pozostająca  nią,  mimo  wszelkie  objaśnienia  p.  Plenkiewicza)  — 
cóż  dopiero    móvsić    o    Elegjacb   itd.,   lecz   nie    nsnniemy    tego 
wszystkiego  „warjantami",  mitologja  i  erudycja  stanowią,  choć- 
by émy  się   icb    chętnie    wyrzekli,   integralną    czę&ć    spadku  po 
Kochanowskim.     Uwagi  prof.  Nehringa  wydają  się  nam  o  wiele 
trafnicjszemi.     Na  co  główny  nacisk  kłaść  należało,  to  na  stwo- 
rzenie pewnej  całości  przez  poetę,   w  czym    może  nie  naślado- 
wał nikogo,  poszedł  własnym  torem, —  p.  Plenkiewicz  napróżno 
zdaniem  naszym  „w  tragiedjaeh  (w  Persach  i  w  Siedmiu  prze- 
ciw Tebom)   każe  szukać   głównie  pierwowzorn  do  trenów  Ko- 
chanowskiego"   (str.  627);  nowołacińska  poezja  zato  obfitowała 
jeszcze    od    średnich    wieków   począwszy,  w  najrozmaitsze  epi- 
cedia,  lessy,  epitafia,  trenodje,  nenje  itd.;  mimo  to  zostaną  Tre- 
ny najoryginalniejszym  dziełem  Kochanowskiego,  co  do  pomysłu 
zarówno  jak  i  co  do  wykonania. 

P.  Plenkiewicz  powtarza  sąd  niegdyś  ogólny,  twierdząc: 
„jak  śmierć  Urszulki  oddziałała  na  dalsze  życie  i  nsposobienie 
poety,  byłoby  mówić  zbytecznym,  wiedząc,  że  po  napisania 
Trenów  nie  stworzył  ani  jednego  dzieła,  któreby  dorównywało 
wartością  utworom  w  o.-tatnim  dziesięcioleciu  powstałym.  Mógł 
on  wyrzec  teraz  z  psalmistą:  opuściła  mnie  siła  moja,  a  jasności 
oczu  moich  i  tej  uiemasz  przy  mnie"  (str.  606).  P.  Plenkiewicz 
liczy  się  wprawdzie  z  przeciwnym  zdaniem  pp.  Tarnowskiego 
i  Chmielowskiego,  lecz  przystąpić  do  niego  nie  może.  Nie  my- 
ślimy argumentów  jego  rozbierać;  pozwolimy  sobie  tylko  za> 
znaczyć,  że  dowód  przeczący  („nie  stworzył"  itd.)  tym  mniej 
decyduje,  skoro  zważymy,  że  poeta-liryk  (bo  takim  w  grnncie 
był  Kochanowski)  pięćdziesiątkę  przesięgnął,  więc  się,  i  bez 
Trenów,  wyczerpywać  musiał;  formę  zaniedbaną  i  rymy  kule- 
jące Jezdy  do  Moskwy  można  nietylko  znużeniem  dncba  i  osła- 
bieniem poczucia  artystycznego  tłumaczyć.  Poeta  zwraca  się 
teraz  ku  przeszłości,  gromadzi  i  szykuje,  co  się  przez  lata 
uzbierało,  by  trwały  pomnik  pozostawić,  lecz  śmierć  przerywa 
mu  pracę. 


Digitized  by 


GooQle 


lll 


Rozbiory  i  sprawozdania.  663 

Nie  poruszamy  jaż  innych  kwestji,  np.  owej  metody  p. 
Pleukiewicza,  wedle  której  Kochanowski  osobiàeie,  jakby  po- 
słańców, okazji,  przyjaciół  nie  było,  wiersze  doręczać  musiał 
tym,  którym  je  poewięcał,  więc  np.  r.  1558  mnsiał  Kłoczow- 
skiema  towarzyszyć  do  Krakowa  i  tam  zabawie,  wskrzeszając 
wspomnienia  lat  minionych,  dla  czego  ?  bo  „właanier.  1558  wy- 
szło pierwsze  wydanie  jego  pieśni  o  Potopie.  Jażciż  nie  dru- 
karz chyba  szukał  poety,  ale  on  mu  się  ze  swym  utworem  na- 
str<jczył''  (str.  252,  zbyteczna  przytym  wzmianka  o  alegorycz- 
nym chyba  Potopie  Beja).  Albo  cały  ustęp  o  Wilnie  i  Radzi- 
wiłach,  str.  283—290,  oparty  na  przypuszczeniu,  że  Zuzannę^) 
ofiarował  Kochanowski  osobiście  pani  wojewodzinie  w  Wilnie 
samym  ;  i  odnoszenie  pierwszego  wydania  Szachów  do  r.  1562 
na  tym  polega,  ie  tylko  wtedy  mógł  je  poeta  osobiście  dorę- 
czyć młodemu  Tarnowskiemu  (str.  333  i  334).  I  inne  szczegó- 
ły itinerarjusza  Kochanowskiego,  domniemanych  misji  jego  dy- 
plomatycznych (np.  do  Łaskiego  lub  z  Dudyczero  do  Radomia), 
stosunków  (z  Zamojskim  np.),  autorstwa  wierszów  za  Myszkow- 
skim str.  520  i  i.  pomijamy.  Cośmy  dotąd  przytoczyli,  wystar- 
czyło, jak  się  spodziewamy,  by  wyżej  wypowiedziany  sąd  nasz 
uzasadnić. 

Lecz  sprawiedliwość  każe  nam  uznać,  że  praca  p.  Plen- 
kiewicza  cz)ta  się  z  przyjemnością  i  zajęciem;  że  może  w  czy- 
telniku, nieświadomym  Ci^asów  i  ludzi,  obudzić  żywszy  interes 
ku  świetnej  i  ruchliwej  przeszłości;  że  stoi  niemal  na  granicy 
między  ściśle  umiejętnym  przedstawieniem  a  powieścią  histo- 
ryczną; że  popularyzuje,  co  u  nas  nauka  o  tycb  nadz>vyczaj 
ciekawych  czasach  i  ludziach  zdobyła  i  zestawiła.  Że  przytym 
Kochanowski  nieraz  zupełnie  ua  dalsze  plany  zstępuje;  że  autor 


^)  Siowa  dedykacji  „Przywiodłem  ci  Zuzannę  po  prostu  przy- 
braną, Dokąd  jej  kosztowniejszej  szaty  nie  dostaną"  mylnie  od- 
niesione do  tego,  ^że  ją  nie  w  druku,  lecz  w  rękopiśmie  ofiarował 
Elżbiecie''  (str.  289)  —  idzie  o  prostotę  Btylu  i  wiersza,  nie  o  wy- 
gląd piema.  Cttery  cćrki  p.  wojewodziny  (Btr.  289  u  góry)  zwały 
się  Helżbieta,  Zofja,  Anna  i  Krystyna,  jak  z  dedykacji  „pannam 
woiewodziankam*'  „Spraw  i  Słów  Jezusa  Krystusa''  przez  Tom. 
Falconiusa  (Brześć  1566  r.)  wypływa. 


Digitized  by  VjOOQIC 


664  A.  Brttckner,  Rozbiory  i  sprawozdania. 

zanadto  fantazji  popuâzcza  wodze;  że  w  ocenie  Indzi  i  czasów 
nieraz  od  naszych  zapatrywań,  zamiast  od  ówczesnych  wychodzi 
(por.  co  o  ,yzakładach''  i  „zastawach''  na  str.  45  i  651,  albo  co 
o  Eopernikn  i  uniwersytecie  nieraz  pisze,  np.  na  str.  566,  i  źe 
mylny  probierz  przykłada  ~  nie  chcemy  mu  tego  za  zbytnią 
winę  przy  esy  tać,  chociaż  właenie  pomnikowa  biografja  ani  dla 
bujnych  fantazji,  ani  dla  nowoczesnych  wywnętrzań  stosownym 
polem  nam  się  nie  wydaje.  Nie  wiemy,  jak  szersza  publiczność 
przyjmie  dzieło  p.  Plenkiewicza;  może  mimo  ciężkiego  formatu 
i  zbytnich  szczegółów  rodowodowych,  może  mimo  pisowni,  za- 
stosowanej niestety  do  pisowni  poprzednich  tomów  (z  barbarzyń- 
skim kreskowaniem  é  i  z  owym  fatalnym  ji-,  drażniącym  nerwy 
najspokojniejszego  czytelnika)^  da  się  ona  skusić  zajmującym 
obrazom  miejsc,  czasów,  stosunków  i  ludzi  —  zasłagiwalyby  na 
to  i  rzetelne  trudy  autora  i  staranność  wydawnictwa,  ozdobio- 
nego nadto  kilku  pięknemi  drzeworytami  ')  i  bardzo  przystępna 
cena.  Więc  mimo  wszelkich  zarzutów,  jakie  przeciw  metodzie 
i  krytyce  po  kolei  podnosiliśmy^  życzylibyśmy  pracy  p.  Plen- 
kiewicza szerokiego  rozejścia  się  i  licznych  czytelników;  mimo 
wszelkich  zastrzeżeń,  jakie  czyniliśmy,  mimo  polemiki  nasze 
przeciw  całemu  planowi  i  pojedynczym  szczegółom,  uważamy 
dzieło  jego  za  zdrową  i  posilną  strawę  duchową.  L>aleko  nm 
do  tego,  by  było  ostatnim  słowem  o  Kochanowskim,  ale  zdoloe 
ono  przygotować  i  usposobić  do  poznania  i  ocenienia  utworów 
poety,  zdolne  ono  wprowadzić  choćby  nowicjusza  do  głębszej 
znajomości  owej  przeszłości,  przykuwającej  uwagę  naszą  żywą 
wymianą  myśli,  pełnej  kolorów,  ruchów  i  namiętności,  a  brze- 
miennej w  następstwa  dziejowej  wagi. 

A,  Brilchner. 


^)  Dzieło  samo  do  połowy  niemal  (nie  obliczaliémy  stronic 
dokładniej)  Kochanowskim  się  nie  zajmuje;  zato  ryciny,  nawet 
i  tam,  gdzie  nic  charakterystycznego  nie  dają,  wyłącznie  jemu  po- 
ewięcone:  można  było  pomyeleć  i  o  innycłi,  o  Itrółacli,  Radziwiłach 
o  bisLupach  itd.;  rycina  np.  takiego  Myszkowskiego  z  pewnością 
byłaby  odpowiedniejszą,  niź  krzesła  i  okucia  drzwi,  wątpliwej 
autentyczności. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


&dpowied|  na  recenzję. 


Z  powodn  oceny  przez  profesora  J.  Baadouin'a  de 
Goartenay  dziełka  ^Szkic  fizjologji  mowy  ze  szcze- 
gólnym uwzględnieniem  głosek  alfabeta  polskiego". 
Warszawa  1893. 


Jednym  z  głównycli,  rzee  moina,  podstawoiryełi  waruoków  po- 
wainej  krytyki  jest  rozumienie  pracy  antora  w  ten  sposób,  aby 
stojąc  na  stanowiska  jego  zapatrywań  i  celów,  nmi^^jętnie  ocenić, 
czy  zadania  tema  sprostał,  oraz  czy  zapatrywania  jego  w  danym 
przedmiocie  odpowiadają  obecnym  wymaganiom  naaki.  Wprost 
przeciwnego  znaczenia,  jako  mijające  się  z  właściwym  celem,  są 
oceny,  gdzie  krytyk  zapatrnje  się  na  daną  pracę  ze  swego,  zapeł- 
nię odmiennego  panktu  widzenia,  narzacając  autorowi  obowiązek 
postępowania  w  ten  lub  inny  sposób,  uwzględniania  tego  lub  owego, 
a  wogóle  przedstawiania  tego  wszystkiego,  coby  sam  chciał  w  da- 
nej pracy  widzieć.  Ostatniego  rodzaju  stanowisko  względem  pracy 
mojej:  „Szkic  fizyolofgi  mowy  ze  szczególnym  uwzględnieniem  alfa- 
betu polskiego"  zajął  profesor  B.  i  dla  tego  *)  wydała  mu  się  ona 
robotą  kompilacyjną,  złożoną  nie  z  jednej  całości,  lecz  z  dwu  roz- 
prnwek,  napisanych  z  różnycli  stanowisk,  w  których  znalazł  sprzecz- 
ności, wynikające  z  tego  powodu,  źe  nie  przetrawiłem  dostatecznie 
swych  źródeł  i  zanadto  się  pospieszyłem  z  napisaniem  własnej  pra- 
cy. Ostatnia  przedstawiłaby  się  prof.  B.  zupełnie  inaczej,  gdyby 
•należycie  zdał  sobie  sprawę,  źe  głównym  jej  celem  było  przedsta- 
wić fizjologję  dźwięków,  opartą  nie  na  rozmyślaniach  przy  biurku, 
lecz  na  samoobserwacji,  jak  również  licznej  praktyce  nad  przypad- 
kami patologicznemi,  gdzie  istniał  brak  tego  lub  owego  dźwięku 
a  nieraz  i  wszystkich,  lub  teź  gdzie  dźwięki  te  były  wymawiane 
w  sposób  nieprawidłowy.  Że  w  kierunku,  jaki  sobie  wybrałem,  pra- 


*)  W  żaden   sposób   nie    mogę    zrozumieć  związka   logicznego  tego 
fdla  te^o"  1  tym,  co  poprzedza.  B,  d$  C. 


Digitized  by  VjOOQIC 


666  Władysław  Ołtaszewski. 

ca  jest  jednolita,  postaram  się  to  poniłej  udowodnić.  Tylko  nie- 
znaczną jej  część,  zresztą  nie  tak  ściśle  odgraniczoną,  jak  to  ntrzy- 
muje  prof.  B.  *),  stanowią  zapatrywania  innych  autorów,  w  szczegół' 
ności  co  do  dźwięków  właściwych  naszemu  językowi  próby  wytłu- 
maczenia stosunku  obecnego  wytwarzania  się  dźwięków  ze  stroną 
historyczną  języka,  wreszcie  pewne  zmiany,  jakie,  na  zasadzie  po- 
danej fîzjologji  dźwięków,  ośmieliłem  się  zaprojektować  w  grama- 
tykach szkolnych  ').  Wszystko  to  jak  najwyraźniej  zaznaczyłem 
w  krótkim  słowie  wstępnym,  nadmieniając,  źe  w  szkicu  głównie 
trzymałem  się  tego,  co  do  mnie  należało,  to  jest  fizjologji  dźwięków, 
uwagi  zaś,  które  sobie  pozwoliłem  tu  i  owdzie  uczynić,  nie  powinny 
nikogo  zobowiązywać  do  podzielania  mego  poglądu*),  lecz  mają  ra- 
czej na  celu  wywołanie  dyskusji  w  tym  ciekawym  przedmiocie. 
Rozpatrywana  z  tego  stanowiska  praca  moja  nie  ma  nic  wspólnego 
z  erudycją  kompilacyjną,  nie  składa  się  z  żadnych  dwu  rozprawek 
i  jest  jednolita^).  Że  doatatecznie  przetrawiłem  źródła,  z  którycli 
czerpałem,  najlepszy  dowód,  że  dziś^  a  więc  po  trzech  latach  od 
czasu  jej  napisania,  w  niczym  nie  zmieniam  swych  uprzednich  po- 
glądów co  do  fizjologicznego  formowania  się  dźwięków^),  gdyi, 
w  każdym^  konkretnym  przypadku  przy  zajęciach  moich  teorję 
stwierdzą  praktyka. 

Po  tych  wstępnych,  acz  niezbędnych  uwagach^  przystępuję  do 
rozbioru  poszczególnych  zarzutów. 

Klasjcznym  przykładem  roboty  kompilacyjno-erudycyjnej,  pi- 
sze p.  B.,  jest  cały  ustęp  o  głosce  i,  a  oburzając  się  na  mnie^j, 
że  przytaczam  w  tym  względzie  poglądy  różnych  autorów,  w  ten 
sposób  kończy: 

Co  mnie  obchodzą  rozmaite  zapatrywania  się  na  i  uczonych. 
Ja    chcę    wiedzieć,   jak  się    wymawia  i  u  obserwowanych    naukowo 


1)  Nigdzie  nic  podobnego  nie  utrzymywałem  i  zarzutu  tego  oie  ro- 
zumiem. B,  de  C, 

^)    W  oałym  tym  ustępie  związek  logiczny  jest  dia  mnie  zagadką. 

B  de  C, 

')  Zdaje  mi  się.  ie  iaden  autor  nie  ma  prawa  zmuszać  innych  do 
„podzielania'*  jego  ,4)og]ądu";  nie  jest  to  więc  tylko  szezególaa  łaska  p.  O. 

B.  de  C. 

*)  Kiedy  autor  tak  twieidzi,  to  oezywiście  musi  tak  być.  Zresztą 
znowu  nie  widzę  związku  logicznego  między  tym  ustępem  a  ustępami  po- 
przedzającemi.  B,  di  6. 

^)    Można  tylko  powinszować  tej  stałości  i  nieugiętooei  pnekonaâ. 

B.  di  C. 
6)    Jako  żywo,  nigdzicm  się   uie  oburzał  na  p.  O.  B.  de  C, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Odpowiedź  na  recenzję.  667 

indywiduów.  Dziwna  rzecz-  2e  odpowiedź  na  to  znajduje  właśnie 
na  8tr.  .15,  gdzie  zamieściłem  co  następuje:  Wedle  mego  mniema- 
nia różnica  ł  od  1  polega  głównie  na  tym,  źe  tylne  części  brzegów 
języka  wciągają  się  więcej  aniżeli  przy  1,  że  więc  otwory  boczne 
dla  przechodzenia,  trącego  się  powietrza  są  większe  ^),  a  obecnie 
jeszcze  dodam,  źe  wskutek  tego  koniec  języka  jest  więcej  zaostrzo- 
ny aniżeli  przy  1.  Słuszność  tego  poglądu  stwierdzają  całe  szeregi 
przypadków  z  brakiem  tego  dźwięku,  gdzie,  upierając  się  właśnie 
na  podanych  wskazówkach  jego  formowania  się,  wadę  tę  osunąłem. 
Nie  mieszam,  jak  to  chce  p.  B.,  znaku  lub  litery  z  dźwiękiem,  gdyż 
jeżeli  komu,  to  chyba  lekarzowi,  zajmującemu  się  leczeniem  zboczeù 
mowy,  chodzi  głównie  o  dźwięk,  a  nie  u  literę  lub  znak.  Zapatry- 
wania się  innyeh  autorów  na  I  jeszcze  mnie  mniej  obchodzą  aniżeli 
p.  B.y  uważałem  je  jednak  za  stosowne  pomieścić  ze  względu  na 
pogląd  w  tej  kwestji  obcokrajowców.  Profesor  B.  pisze  dalej  : 
Myli  się  autor,  twierdząc,  że  tylko  Polacy  i  luzaccy  Wendowie 
(i  Rosyanie)  zachowali  je  w  mowie  w  czystości,  a  w  piśmie  osob- 
nym oznaczyli  znakiem.  Wcale  tego  nie  twierdzę,  gd}ź  cały  ten 
nstęp,  jak  to  zaznaczyłem,  przytoczony  jest  z  pracy  Purkyńego, 
zarzut  więc  dotyczy  nie  mne^  lecz  tego  ostatniego^). 

Dla  czego  podnoszenie  podstawy  języka  ma  ważne  znaczenie 
dla  czystości  mowy,  znajduje  p.  B.  odpowiedź  w  pracy  mojej  na 
str.  16,  gdzie  mówię:  Im  więcej  podnosi  się  język  (to  jest  jego 
podstawa)  do  góry,  tym  łatwiej  powstaje  odcień  nosowy.  Zależy  to 
od  odbijających  się  fal  głosow)  eh  o  wzniesioną  podstawę  języka  do 
jamy  ustnej.  Reguła  ta  nie  jest  żadną  teorją,  lecz  ma  niesłycha- 
nie ważne  zastosowanie  przy  leczeniu  mowy  nosowej  czynnościowej, 
to  jest  bez  zmian  anatomicznych,  gdzie  przy  wymawianiu  głosów 
staramy  się  układać  język  w  ten  sposób,  aby  tenże  leżał  możliwie 
płasko  na  dnie  jamy  ustnej. 

Prof.  B.  pisze  dalej:  Opierając  się  zapewne  na  jakichś  po- 
wagach, twierdzi  autor,  że  spółgłoski  J  samej  przez  się  wymówić 
nie  można,  a  zazwyczaj  łączy  się  ona  z  samogłoskami,  dając  tak  zwa- 
ne jotowane.  Nie  opierając  się  na  żadnych  powagach,  lecz  na 
własnej  praktyce  przy  wyrabianiu  tego  dźwięku  u  dzieci  z  niemotą 
wrodzoną,  zaliczam  dźwięk  ten  do  chwilowych,  a  nie  do  trwałych. 
Wytwarza  się  on    zbliżając  środek  języka  do  podniebienia  twardego 


^)    P.  O.  cytuje  tu  samego  siebie  niedokładnie  i  tylko  w  przybliżeniu. 

B,  de  C. 
')    Dziękuję  za  objaśnienie.   W  Famy  m  zaé  Stkicu    str.  14  —  15)  p.  O. 
nie  używa  wcale  cudzysłowów  i  wypowiada  rzekome  zdanie  Purkyniego  zu- 
pełnie tak,  jnkby  to  było  jego  w/asae  zdanie.    Ja  zaó,  ule  będąo  ani  auto- 
tem,  ani  Duchem  Świętym,   nie  mogłem  się   domyeleó,  jak  się  rzee7y  mają. 

B.  di  Ć, 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


668  Władysław  Ołtnszewski, 


na  tyle,  aby  wydychane  powietrze  z  głosem  mogło  wydać  powiewny 
szmer  charakteryzujący  tę  głoskę,  przyczym  koniec  języka  opuszcza 
się  ku  dołowi,  a  to  dla  dania  wolnego  przejścia  strnmieniowi  po- 
wietrza wychodzącego  z  nst.  Cnła  t8  czynność  trwa  bardzo  krótko, 
a  powiewny  szmer  tak  jest  nikły,  źe  chcąc  go  snmodzielnie  wymó- 
wić, słyszymy  jedynie  i.iewyrsźny  głos,  wychodzący  z  krtani,  który 
go  w  zupełności  zagłns/a.  Jeżeli  chwilowy  ten  szmer  próbujemy 
uczynić  trwałym,  naówczas  słyszymy  jedynie  towarzyszącą  mu  sa- 
mogłoskę. Brngmana  cytuję  nie  dla  wykazania  uczoności  swojej, 
lecz  dla  tego,  że  pogląd  jego,  jakoby  pierwotnie  każde  j  było  sa- 
mogłoską, a  nai^tępnic  wskutek  zbliżania  się  podstawy  języka  do 
podniebienia  przeszło  w  szmer  (j),  zgadza  się  z  naszym  zapatrywa- 
niem na  fizjologiczne  wytwarzanie  się  tego  dźwięku.  Ciekawy  jes- 
tem zresztą  posłuchać,  jak  to  p.  B.  wymawia  wyraźnie  j  bez  sa- 
mogłoski jako  dźwięk  trwały,  gdyż  łatwiej  to  napisać,  aniżeli  wy- 
konać organami   artykulacji. 

Zaliczane  przeze  mnie  miękkie,  jak  p'  V  f  vJ  w!  6  di  i  i  I 
ti  W  g'  do  złożonych  z  prostych:  p  h  /tritd.  oraz  ;,  a  więc  mające 
dwa  miejsca  artykulacji,  podzielają  i  inni  fizjologowie,  jak  Brttcke, 
Sicvers  itd.^).  Zgodnie  z  poglądem  moim  na  y,  jako  dźwięk  chwi- 
lowy, zaliczyłem  wszystkie  miękkie  do  chwilowych,  co  w  zupełności 
stwierdzają  spostrzeżenia  nad  wyrabianiem  tych  dźwięków  u  dzieci, 
które  ich  nie  posiadają  -).  Prof.  B  nie  zgadza  się  na  takie  okre- 
ślenie złożoności  głosek,  uważając  za  złożone  jedynie  takie,  w  któ- 
rych można  rozróżnić  dwa  różnolite  następujące  po  sobie  momenty 
(złożoność  w  następstwie  czasowym),  ponieważ  utrzymuje,  iż  gdy- 
byśmy złożoności  dopatrywali  się  w  jednoczesnej  pracy  w  kilku 
miejscach  organu  mocnego,  w  takim  razie  wszystkie  głoski  musie- 
libyśmy zaliczyć  do  złożonych.  Pogląd  ten  p.  B.,  nie  opierający  się 
na  żadnej  podstawie  fizjologicznej'),  powoduje  niejednolitość  w  jego 
podziale  miękkich,  gdyż  p'  V  d'  t'  k'  g'  ?  m'  ń  przyjmuje  za 
chwilowe  proste  (nie  objaśniając  ^cale  ich  fizjologicznego  formo- 
wania się,  pozostałe  zaś  6  d£  r  (rz)  zalicza  do  złożonych  z  Ib  dé 
rsz  ri.% 

Prof  B.  zaznacza  dalej,  że  niektóre  wyrażenia  moje  grzeszą 
ze  strony  logiki  niedokładnością  i  niejasnością,  wskutek  tego  znaj- 
duje różne  sprzeczności.    Tak  np.  nie  rozumie  określenia,  że  mowa 


')    Zdani^  tego  nie  rozumiem.  B,  de  C. 

>)  Trzeba  istotnie  wiele  dibrej  woli,  ażeby  nawet  polskie/',  w',  i,  i 
zaliczać  do  „chwilowych".  fi.  tU  C. 

')    Czy  doprawdy  ai  tak  okropnie?  B.  dt  C. 

*)  Pragnąłbym  wiedzieć,  w  jakiej  to  mianowicie  pracy,  drukiem 
ogłoszonej,  i  na  jakiej  stronicy  Ja  tak  „przyjmuję**,  ,.nie  objaśniam"  i  „za« 
liezam**,  B,  de  C. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Ôdpowiedi  na  recenzję.  669 

ludzka  rozpatrywana  ze  strony  fizycznej  (a  więc  nte  pod  względem 
fizjologicznym),  jest  skoordynowaną  czynnością  głosn,  oddechn  i  arty- 
kalacji.  Szkoda  wielka,  ie  p.  B.  nie  podaje,  co  tn  jest  w  tym 
niezrozumiałego,  £e  trzy  te  czynniki,  składające  się  na  słowo  ze- 
wnętrzne, muszą  ulegać  współrzędności,  a  więc  występować  w  za- 
leżności jeden  od  drugiego^).  Dalej  niejasnym  jest  dla  p.  B.,  2e 
szmer  wydechowy  (eh)  hie  ma  nic  wspólnego')  z  szeptem  (b)'), 
a  już  zupełnie  niezrozumiałym,  że  szmer,  noszący  nazwę  w  grama- 
tykach spółgłoski,  nie  zależy  ani  od  głosu  wydobywanego  z  krtani, 
ani  od  szeptu*).  Szkoda  że  p.  B.  nie  zacytował  z  pracy  mojej 
całego  odnoszącego  się  tu  ustępu,  który  brzmi  w  ten  sposób:  Po- 
między zupełnym  rozwarciem  strun  głosowych,  jakie  bywa  przy  od- 
dychaniu, a  głosem,  przy  którym  zbliżają  się  do  siebie  zupełnie 
struny,  iDamy  dwa  stany  pośrednie,  mianowicie  chuchnięcie  i  szept. 
Przy  chuchnięciu  struny  głosowe  nieznacznie  się  zbliżają,  przy  czy  m 
z  powodn  tarcia  o  nie  wydychanego  powietrza  powstaje  ledwie  sły-> 
szalny  szmer,  nieistniejący  w  naszym  języku  (spiritas  lenis  Ore- 
ków,  h  non  aspiré  Francuzów)  ^).  Szept  także  zależy  od  tarcia  wy- 
dychanego powietrza  o  zbliżone  do  siebie  strnn>,  zbliżenie  ich  jed- 
nak do  siebie  jest  większe  aniżeli  przy  chuchnięciu,  i  właśnie  przy 
szepcie  powstaje  jedyna  spółgłoska  krtaniowa  h  ^),  Łatwo  to  wszyst- 
ko stwierdzić  w  lusterku  krtaniowym,  co  też  i  niejednokrotnie  wy- 
konałem. Ani  chuchnięcie,  ani  szmer  spółgłoski  h  nie  mają  nic 
wspólnego  ze  szmerem  wydechowym,  przy  którym  słychać  szmer  cA, 
powstający,  jak  wiadomo,  wskutek  tarcia  wydychanego  powietrza 
o  zbliżone  do  siebie  podstawę  języka  i  podniebienie  twarde.  Oto 
jasne  i  dokładne  określenie  chuchnięcia,  szmeru  eh  przy  wydechu 
i  szmeru  h.  Ostatni  szmer,  nie  istniejący  w  wyrazach  rodzimych, 
rozpoczynających  się  od  h  krtaniowego  ''),  przeszedł  do  naszego  języ- 


^)  I  dzià  nie  mogę  dopatrzyć  w  określeniu  pana  O.  ani  dokładności, 
ani  jasności,  i  prosię  czytelnika  zastanowić  się  nad  samem!  pojęciami,  sko- 
jarzonemi  s  wyrazami  „czynność",  „składnik",  ,,oddech",  „głos",  , .artyku- 
lacja'*,   oraz  nad  związkiem  tych  poleć.  B.  de  C. 

')  W  samym  „Szkicu  fizjologji"  (str.  9)  stoi  ,,ni6  ma  żadnego  związ- 
ku", nie  zaś  „nie  ma   nie  wspólnego".  B   de  C. 

3)  A  więe  h  (oczywiście  w  znaczenia,  właściwym  alfabetowi  polskie- 
mu) jest  równoznaczne  z  szeptem,  eh  zaś  ze  „szmerem  wydechowym".  Z  te- 
go wniosek,  że  także  s,  w  itd.  są  ,,6zepfami'S  zaś  j,  /lid.  „szmerami" 
„wydechovpemi".  B.  de  C, 

^)  Stąd  wynika,  że  nietylko  6,  g^  d,  ale  nawet  m,  »,  s,  w  itd.  nie 
zależą  wcale  od  działalności  krtani.  B,  de  G. 

*)     Sic\  B.  de  C, 

*)    Oczywiście  także  w  wymawianiu  polskim  I  B.  de  C. 

1)  Jakie  to  wyrazy  „rodzime*'  rozpoczynają  się  w  języka  polskim  od 
„h  krtaniowego"?  Prż^  tym  należy  się  panu  O.  ze  strony  językoznawców 
wdzięeznodć  za  odkrycie.  Iż  wyrazom  „obcym"  mo^ą  być  właściwe  zasadni* 
czo  różne  głoski,  głoski,  powstające  w  innych  najzupełniej  częściach  przy- 
rządu mównego,  aniżeli  głoski,    spotykane  w  wyrazach  „rodzimych". 

B.  de  C. 

42  ♦ 


Digitized  by  VjOOQIC 


670  Władysław  Ołtussewski, 

ka  od  Małorosjan,  Czechów  itd.  ^)  i  bywa  często  mieszany  szczególnie 
na  Mazowszu  z  cK  gdzie  go  tei  i  tak  wymawiają.  Wprawdzie  p.  B. 
zalicza  h  do  tylno-podniebiennych  ^)  a  nie  do  gardlanych,  jak  to 
podałem  w  swej  pracy  (z  czego  nawiasem  mówiąc  zupełnie  niesłusz- 
nie robi  mi  zarzut,  gdyż  wedle  elementarnych  zasad  fizjologji') 
gardlane  utożsamiamy  z  tylno-podniebiennemi),  ale  to  w  niczym 
nie  przeszkadza  mu  szmer  h  zaliczać  -  do  powstających  w  jamie 
ustnej  *). 

Zapytanie  p.  B.,  jaki  to  szmer  i  w  jakich  gramatykach  nazy- 
wają spółgłoską,  wymaga  również  uzupełnienia  ze  szkicu,  gdzie  po- 
daję co  następuje:  Przy  samogłoskach  oprócz  nieznacznego  zwę- 
żenia kanału  jamy  ustnej,  powietrze  wydychane  nie  doznaje  żadne- 
go tarcia  o  organa  artyknlacyjne,  lecz  swobodnie  uchodzi  kanałem 
jamy  ustnej,  przy  spółgłoskach  przeciwnie  albo  następnje  chwi- 
lowe zamknięcie  i  następnie  otwarcie  wydychanego  powietrza 
przez  organa  artyknlacyjne,  albo  przepuszczanie  go  przez  bardzo 
zbliżone  do  siebie  owe  organa,  niekiedy  nawet  tak  zbliżone, 
że  zostają  wprowadzone  w  drżenie  prądem  wydychanego  powietrza, 
co  wszystko  powoduje  szmer  niezależny  ani  od  głoBU  wydobywane- 
go z  krtani,  ani  od  szeptu,  który  (szmer)  ^)  w  gramatykach  zowią 
spółgłoską.  Więc  nie  w  jakich,  jak  to  zapytuje  p.  B.,  lecz  we 
wszystkich  gramatykach  ®)  szmer,  mający  swe  uzasadnienie  fizjolo- 
giczne powyżej  wyjaśnione,  nosi  niezupełnie  słuszną  nazwę  spół- 
głoski, tak  jak  głos  samogłoski. 

Niejasnym  jest  również  dla  p.  B.,  co  rozumiem  przez  nazwę 
dyftong.  Pojęcie  moje  o  dyftongn  jest  zupełnie  identyczne  z  poję- 
ciem p.  B.  Wszak  niema  o  tym  wzmianki,  że  wyraz  miauczyó 
wymawiamy  inaczej  niż  obcokrajowcy,  a  zaznaczone  jest  tylko,  iż 
jest  to  jedyne  rodzime  słowo,  mające  dyftong  ''). 


^)  Istnienie  h  „krtaniowego"  w  wymawiania  małoruskim,  czeskim 
itd.  jest  z  pewnością  prawdziwą  niespodzianką  dla  Małorosjan,  Gzeehów  itd. 

B.  de  a 

')  Chyba  nie  do  „tylno- podniebieonych*',  ale  tylko  do  „tylno-języko- 
wych".  B.  de  C, 

'j  Bardzobym  pragnął  poznać  te  władnie  „elementarne  zasady  fizjologji". 

B.  de  C. 

^)  Ponieważ  język,  pracujący  przy  wymawianiu,  znajduje  się  w  jamie 
ustnej,  więc,  rzecz  prosta,  głoski  tyla  o -językowe  muszę  zaliczać  do  powsta- 
jących w  jamie  ustnej.  B,  de  C, 

^)  Tego,  tutaj  dodanego  w  nawiasie  wyrazu  ., szmer"  niema  wcale 
w  „Szkicu"  paua  O.  (str.  13).  Nie  moja  zresztą  wina,  źe  p.  O.  pisze  w  ten 
sposób,  ii  go  ludzie  mniej  domyślni  i  wogóle  mniej  zdolni  nie  są  w  stanie 
zrozumieć.  (Por.  moją  recenzję,  str.  254).  B,  de  G, 

«)  Czy  doprawdy  we  wszystkich  gramatykach  znalazł  p.  O.  to  podej- 
rzanej wartości  utożsamienie  pojęcia  szmeru  z  pojęciem  spółgłoski,  a  poję* 
ci  a  głosu  z  pojęciem  samogłoski  ?  B,  de  C. 

h  1  teraz  jeszcze  nie  wiem,  jak  p.  O  określa  „dyftong".  C^y  zaś  ja- 
sno mówi  o  lej  kwestji  ^  swym  „Szkicu**    (str.  12),  niech  sądzą  czytelnicy. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Odpowiedź  na  recenzję.  671 

MieBzanie  głosek  z  literami  przypisoje  mi  p.  B.  chyba  na  żart 
gdyi  jeżeli  dla  kogo,  to  chyba  dla  mnie  znaczenie  mają  jedynie 
dźwięki,  a  nie  wyrażające  je  znaczki,  co  po  nprzednim  wyjaśnie- 
nia formowania  się  głosek  h  i  2,  każdy  bezstronny  czytelnik  mnsi 
mi  przyznać.  To  samo  dotyczy  dźwięku  rz,  który  utożsamiłem  z  ź, 
ponieważ  przy  wymawiania  rz  prawie  w  niczym  nie  różni  się  od  i. 
Ucho  nasze  obecnie  jaż  nie  odczuwa  różnicy  przy  wymawiania  słów 
waiyó  i  warzyć^  co  też  odpowiada  jednemu  i  temu  samemu  miej- 
scu artykulacji  dla  obu  tych  znaczków  ^). 

Prof.  B.,  nie  podając  przedstawionego  przezemnie  podziału 
fizjologicznego  spółgłosek  na  proste  i  złożone,  a  dalej  na  wybucho- 
we, trące,  trąco-zamykające,  drżące  i  nosowe,  krytykuje  nazwy 
i  sprzeczności  wynikające  z  podziału  cytowanego  przeze  mnie,  a  po- 
danego przez  różnych  autorów,  zapominając  o  tym,  że  poglądy  ich 
przytoczyłem  jedynie  w  tym  celu,  aby  wykazać,  jaki  chaos  i  gma- 
twanina*) może  zapanować,  jeśli  się  tu  nie  będziemy  rządzić  zasa- 
dami, opartemi  na  podstawach  fizjologicznego  formowania  się  dźwię- 
ków. ł'odział  podany  przeze  mnie,  jako  uwzględniający  te  podsta- 
wy, jest  jednolity  i  żadnych  sprzeczności  nie  zawiera,  gdyż  trące 
będą  zawsze  dla  nas  trącemi^  a  absolutnie  nic  nas  to  nie  obchodzi 
jak  je  ktoś  będzie  nazywał:  powiewnemi,  syczącemi,  czy  nawet 
brzęezącemi.  Pewne  niejasności  w  podziale  tym,  istniejące  dla  p.  B., 
już  uprzednio  omówiłem,  jak  np.  dla  czego  miękkie  zaliczyłem  do 
złożonych  z  /  i  do  chwilowych  itd.  Obecnie  dodam,  że  zbytecznym 
byłoby  tu  łamać  sobie  głowę,  dla  czego  głoski  I  i  graniczą  z  grupą 
trących  i  czym  się  wyróżniają  (czego  p.  B.  nie  chce  rozumieć  po- 
mimo to,  iż  najwyraźniej  powiedziałem,  że  są  trące  z  powodu  tar- 
cia się  wydychanego  powietrza  o  brzegi  języka,  a  równocześnie 
samykające  z  powodu  jednoczesnego  dotykania  języka  o  twarde 
podniebienie);  jasnym  jest  także  dlaczego  p'  c  cz  é  i  A;,  którym  nie 
towarzyszy  głos,  są  bezdźwięczne,  a  o  1  powiadająca  im  6'  dz  di  di  g' 
dźwięczne;  niema  również  żadnej  sprzeczności  co  do  podziału  spół- 
głosek według  miejsc  artykulacji,  gdyż  jest  ich  zawsze  trzy:  same 
wargi  lub  jednocześnie  z  zębami,  przedni  koniec  języka  i  podstawa 


Oto  eo  tam  czytamy  :  „Dyftoagów  jęi^yk    polski   nie  posiada  oprócz  jedaego 
słowa  raiaaozyè     Dyftongi  w  wyrazach  obcego  pochodzenia,  jak  wiadomo", 
{siciy^    łąezą    się  w    jedną    zgłodkę"    (sic/y\    i    tak   je    tei  wymawiamy: 
Europa".  B.  dé  C, 

>)  Czy  p.  O.  nie  miesza  głosek  z  literami,  niech  sądzą  czytelnicy, 
któryeh  odsyłam  do  str.  250—251  swojej  recenzji  (tom  V  „Prac  filoloajic^- 
nych",  189>),  oraz  do  zacytowanych  tam  odnośnych  miejsc  ,,Szkicu  fizjo- 
logji"  pana  O.  B.  dé  G. 

'l  Chaos  i  gmatwanina  maszą  panować  w  każdej  ksiąŁce,  nie  uzna- 
jącej potrzeby  ani  przecinko wania,  ani  cudzysłowów  przy  ey tatach  z  innych 
autorów,  ani  nareszcie  jasnego  i  ścisłego  formułowania.*         B.  de  C, 


Digitized  by  VjOOQIC 


f>72  Władysław   Oltuszewski, 

języka,  środek  zaś  języka,  należący  do  jego  podstawy,  uwzględni- 
łem jedynie  dla  uwidocznienia  miękkich,  które  wliczamy  równiei 
do  językowo-podniebiennycłi  tylnych.  Co  tu  jest  dla  p.  B.  niezrozu- 
miałego, że  przy  artykulacji  biorą  udział  organa  arty kulący] ne, 
a  więc  język,  zęby,  podniebienie  twarde,  miękkie  i  jama  nosowo- 
gardzielowa,  pozostaje  dla  nas  prawdziwą  zagadką.  Kończąc  prze- 
gląd spółgłosek,  winienem  p.  B.  tylko  jedno  słuszne  wyjaśnienie, 
a  mianowicie  dla  czego  1'  zaliczyłem  do  trących  a  Z  i  ^  do  trąco- 
zamykających.  Głoskę  1'  pomieściłem  w  szeregu  trących  z  tego 
względu,  źe  wytworzenie  jej,  oprócz  podniesienia  podstawy  języka 
do  podniebienia  i  otworów  bocznych  dla  przepuszczania  strumienia 
trącego  się  powietrza,  nie  wymaga  zamknięcia  jak  Z  i  2,  a  przeciw* 
nie  koniec  języka  opuszcza  się  ku  dołowi,  aby  dać  przejście 
szmerowi  głoski  j   ^). 

Podział  samogłosek,  który  przeprowadziłem  na  zasadzie  fizjo- 
logicznej, nie  stoi  bynajmniej  w  żadnej  sprzeczności  z  podanym 
przez  Bella  i  Sieversa,  hołdującym  również  tej  zasadzie  *).  Że  aa- 
mogłoaka  a  jest  wynikiem  drżenia  strun  bez  zmian  w  rurze  nasa- 
dowej, pozostałe  zaś  zależą  od  różnych  zmian  w  niej  zachodzących, 
jest  to  pogląd  przyjęty  przez  wszystkich  fizjologów  mowy  ').  Dziwna 
rzecz,  że  choć  w  pracach  swych  pisanych  po  rosyjsku  p.  B.  przyj- 
muje zasadnicze  samogłoski  a  u  i  jako  fandament,  samogłoski  zaś 
e  o  nazywa  „rjiacHbiMii  co  cpe;iHefi  Ha;iCTaBHofi  jrpyGofi,  t.  e. 
THKHMH  rjiacBUMH,  Ha;(CTaBHafl  TpyCa  ROTopuxi»  saHHMaeTi  cpe- 
fljABY  MeiRAy  AByMfl  brrhiih  Hii6yAi>  ochobhhmh  aaACTaBHUMH 
TpyGaMH",  a  więc  pocliodnemi  pod  względem  fizjologicznego  wy- 
twarzania się,  polemizoje  jednak  przeciw  temu  poglądowi  zaznaczo- 
nemu w  swej  pracy,  wyrażając  się,  że  uważanie  samogłosek  aut 
za  fnndament  dla  pozostałych  jest  przesądem^).  Podział  samogło- 
sek na  pierwotne  i  pochodne,  rozważany  pod  względem  ich  fizjolo- 
gicznego wytwarzania  się,  nie  jest  żadnym  przesądem,  lecz  opiera 
się  na  racjonalnej  podstawie.     Najłatwiej    to  sprawdzić  ^)  na  samo- 


1)  Pozwalam  sobie  wątpić  o  éeisloéci  spostrzełeń  nad  wymawia- 
niem /*  i  o  dokładności  opisu  jego  wymawiania.  Gdzie  I  u  kogo  obserwował 
p.  O.  takie  /'?  Bej^  zamknięcia  czyli  zwarcia  w  przedniej  części  języka 
niemożliwe  są  szozeliny  boczne,  niezbędne  do  wypływu  powietrza,  eha- 
rakteryzującego  wszelkie  spółgłoski  /-owe.  B.  dś  C, 

')    Proszę  porówuać  str.  252^263  mojej  recenzji  (Prace  lii.  V\ 

B,  de  C, 

')  Czy  doprawdy  przez  „wszystkich"?  Może  p.  O.  byłby  łaskaw 
przytoczyć  mi  choć  jednego  fizjolo  ga  mowy  Hylko  koniecznie  ze  wskazaniem 
dzieła  i  stronicy),  twierdzącego,  iż  „samogłoska  a  jest  wynikiem  drUnia 
strun  bez  zmian  w  rurze  nasadowej".  B,  dś  C, 

<)  Go  innego  jest  „fundament**  dla  celów  dydaktycznych,  dla  zyska^ 
nia  punktu  wyjécia  przy  wykładzie,  a  có  innego  „fundament"  w  znaczeniu 
,  pierwotności"  objektywnej.  B,  de  C, 

»)    Co  mianowicie  jest  najłatwiej  sprawdzić?  B  de  O, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Odpowiedź  na  recenzję.  673 

głoskach  nosowych  ą  ę^  które  niczym  ionym  nie  są  jak  o  ^  z  tą 
jedynie  różnicą,  że  przy  ich  wymawianiu  podniebienie  miękkie  nie 
odgranicza  ściśle  jamy  nosowo -gardzielowej  od  jamy  nstnej. 
Tak  też  i  dźwięki  te  u  głuchoniemych  oraz  niemych  wyrabiamy  ^). 
Nie  pojmuję  również,  dla  czego  p.  B.  nie  zdaje  sobie  sprawy 
z  tego,  że  najszczelniejsze  zamknięcie  podniebienia  miękkiego  jest 
przy  ij  a  najsłabsze  przy  a,  oraz  że  inne  samogłoski  nkładają  się 
pod  względem  szczelności  tego  zamknięcia  w  porządku:  a  e  o  u  i^ 
co  znaczy,  że  zamknięcie  przy  a  jest  bez  porównania  słabsze  aniżeli 
przy  i  ^).  Możemy  to  z  łatwością  sprawdzić  za  pomocą  specjalnego 
przyrządu,  mierzącego  odstęp  pomiędzy  podniebieniem  miękkim 
a  ścianą  gardzielą.  Wyniki  stąd  otrzymane  mają  bardzo  ważne 
znaczenie  jako  wskaźnik  oceny  postępów,  otrzymanych  przy  lecze- 
niu mowy  nosowej  pochodzenia  czynnościowego. 

Go  się  tyczy  objaśnienia  stosunku  obecnych  dźwięków  do  strony 
historycznej  języka  naszego,  to,  jak  o  tym  już  wzmiankowałem,  nie  jest 
to  pole  dla  mojego  pługa.  Staraniem  moim  było  jedynie  pogodzić  histo- 
ryczną stronę  języka  z  objaśnieniami  obecnego  stanu  wytwarzania  się 
dźwięków.  Dotyczyło  to  rodzimych  miękkich  e  i ,  wpływu  j  na 
poprzedzające  spółgłoski,  oraz  przemiany  r'  na  rz  ').  Zresztą  nawet 
i  tu  mija  się  p.  B.  z  poglądem,  wyrażonym  w  pracy  swej  „O  drew- 


»)    Więc  cóż  stąd?  B.  de  C. 

')  Tataj  oemielę  sie  przypoeoió,  że  p.  O.  aiezupełaie  mię  zrozumiał. 
O  tym,  że  zamknięcie  przy  a  jest  bez  porównania  słabsze  niż  przy  i,  i  że 
„przy  (  zamknięcie  dla  tego  jest  najszoielniejsze,  że  kanał  ustny  jest  przy 
wytwarzaniu  tej  samogłoski  najwęższy,  a  więc  eiénienie  powietrza  w  jamie 
ustnej  na  podniebienie  miękkie  największe"  (Szkic  flzjol ,  str.  16).  wiedzia- 
łem jeszcze  crzed  r.  1871,  t.  j.  przed  rozpoczęciem  wykładów  o  fizjologii 
mowy  ludzkiej  w  uniwersytecie  petersburskim.  Gdyby  p.  O.  zwrócił  uwagę 
na  moje  zdanie  dodatkowe:  „jeżeli  naturalnie  przyjmiemy,  że  samogłosai 
^  i  o  są  tefo  samego  stopnia  zwężenia'  (str.  264  tomu  V  „Prac  filol."),  to 
z  pewnością  zrozumiałby,  o  co  mi  chodziło.  Nie  kwestjono wałem  wcala 
tego,  że  przy  i  podniebienie  miękkie  przypiera  do  wewnętrznej  ściany  szyi 
nierównie  szczelniej,  aniżeli  przy  a,  ale  tylko  chodziło  mi  o  uporządkowa- 
nie ogniw  pośrednich,  mianowicie  €  i  o  (które  też  wydrukowałem  tam  kur- 
sywom). I  dziś  jeszcze  nie  rozumiem,  dla  czego  kanał  ustny  przy  wyma- 
wianiu o  ma  byó  węższy  od  kanału  ustnego  przy  wymawianiu  e.  Czy  p.  O. 
skonstatował  to  własnym,  samodzielnym  badaniem  ?  B.  de  Ć, 

*)  Czytając  w  „Szkicu"  pana  O.  (str.  11,  12,  22—23)  owe  „hłsto- 
ryczno"-fonetyczne  wywody  o  „rodzimych  miękkich  e  t*\  o  „wpływie  j", 
o  rozmaitych  „przejściach"  x  w  ^  (zob.  moją  rt-cenzję,  str.  251—262),  trud- 
no podejrzy waé,  że  to  pisze  autor,  obznajomiuny  z  fizjologją  mowy  i  z  wy- 
maganiami myślenia  teoretycznego.  Najlepszy  to  dowód,  że  same  badania 
fizjologiczne  nie  zapobiegają  bezkrytycznemu  powtarzaniu  sprzecznych  ze 
zdrowym  rozsądkiem  wywodów,  zdobiących  grajiatyki  scholastyozne. 

B.  de  C, 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


674  Władysław   Ołtaszewski, 

niepolskom  jazykie^'  gdzie  mówi,  że  dłagie  samogłoski  zaczęto 
wyróiniać  od  oipowiednio  krótkich:  à  przyjęto  formę  d  międsy 
a  i  o,  <$  między  o  i  u,  é  między  6  i  i,  co  mu  bynajmniej  nie  prze- 
szkadza krytykować  zaznaczonego  w  szkicn  poglądo,  ie  é  pod 
względem  historycznej  gienezy  pochodzi  od  e  i  znjmnje  tylko  śro- 
dek między  e  O). 

Określić  inaczej  sylaby  z  punktu  fizjologicznego,  jak  to  po- 
dałem w  szkicu,  nie  potrafię,  a  z  tego  powodu,  jeśli  p.  B.  jest  in- 
nego pod  tym  względem  poglądu,  to  proszę  mi  go  zakomuniko- 
wać*). 

W  zakończeniu  przytaczam  próbkę  zarzutów  odnoszących  się 
do  stylu.  Prof.  B.  pisze:  Proszę  być  mądrym  z  takiego  powiązania 
zdań:  W  wielu  djalektach  potudniowo-słowiańskich  przy  wyma- 
wianiu głoski  ł  tak  się  układają  ust»  jak  przy  o  lub  u,  przeto 
słuch  zaledwie  głosy  te  rozróżnić  zdoła,  a  w  wielu  wypadkach, 
kładąc  w  piśmie  zamiast  ł  wymienione  samogłoski,  zda  się,  że  po- 
mału zarzucone  jest  ze  wszystkiem.  Prof.  B.  zapomniał  tu  po- 
nownie, że  jest  to  cytata  dosłownie  przepisana  z  dziełka  Purkyniego, 
że  więc  zarzut  co  do  poprawności  języka  winien  dotyczyć  tego 
autora  *), 

Rozglądając  się  w  ocenie  p.  B.,  jeden  tylko  zarzut  uważam 
za  słuszny,  a  mianowicie,  że,  przeznaczając  pracę  tę  dla  ludzi  pi- 
szących gramatyki,  nalo./nłoby  przystępniej  i  szczegółowiej  opisać 
anatomję  i  fizjologję  krtani.  Zarzut  ten  zresztą  poniekąd  sam  uspra- 
wiedliwiłem przy  końcu  pracy,  zaznaczając,  że  szkic  niniejszy  uwa- 
żam jedynie  za  pierwszy  krok  na  tym  dziewiczym  u  nas  polu  i  że 
w  przyszłości  postaram  się  go  rozszerzyć  i  uzupełnić. 

Streszczam  to  wszystko,  co  dotychczas  powiedziałem.  Zgodnie 
z  założeniem  pracy,  przedstawiłem  fizjologiczne  formowanie  się  dźwię- 
ków, w  szczególności  dotyczących  języka  polskiego,  na  zasadzie 
samoobserwacji,  jak  również  codziennego  doświadczenia  z  choremi, 
nie  pozostające  bynajmniej  w  żadnej  kolizji  z  zapatrywaniem  się 
w  tym  względzie  innych  autorów.  To  też  dopóki  p.  B.  nie  prze- 
kona mnie,  że  jestem  w  błędzie,    utrzymuję  nadal:    1)  że  dźwięk  ł 


^  Na  ten  zarzut  nie  odpowiadam,  gdyż  z  panem  O.  nie  moglibyśmy 
się  porozamieć,  a  wyjaśnianie  czytelnikom,  o  co  ta  właściwie  chodzi,  zajęło- 
by zbyt  wiele  czasu.  B.  4é  C 

^)  W  jakim  to  miejsca  mojej  reeenzji  zoalazł  p  O.  zarzut  przeoiw 
swojemu  okeâleniu  sylaby?  Przeczytawszy  tę  recenzję  bardzo  uwa2nie, 
nic  podobnego  w  niej  nie  znalazłem.  B.  de  C 

'>  Kto  nie  nznaje  potrzeby  endzysłowówr,  nte  i)owiniea  się  dziwie,  fte 
błędy  autorów,  zktór^eh  wypisuje  całe  ustępy,  idą  aa  jego  własny  raebanek. 
Przy  tej  sposobności  zapytuję  :  cdzie,  t.  j.  w  jakiej  pracy  i  na  jakiej  stron- 
nicy, umieścił  Purkynê  ten  poiałowania  godny  gaiimatjas  ?    B.  de  Ç. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Odpowiedi  na  recenzję.  675 

formuje  się  w  sposób  wyżej  opisany;  2)  źe  głoska  j  należy  do  chwi- 
lowyeb^  a  w  konsekwencji  «  tym  wszystkie  miękkie  do  chwilowych 
i  złożonych;  3)  że  szmer  h  nie  jest  głoską  tylno-podniebienną,  lecz 
krtaniową,  że  jest  szeptem,  którego  fizjologiczna  różnica  od  gł«»su 
polega  na  mniejszym  zbliżeniu  do  siebie  strun;  4)  że  spółgłoska  jest 
szmerem  a  samogłoska  głosem  5)  że  podział  spółgłosek  na  proste 
i  złożone,  a  dalej  na  wybuchowe,  trące,  trąoo-zamykające,  drżące 
i  nosowe,  oraz  pod£iał  samogłosek  na  pierwotne  i  poehodne,  jako 
oparty  na  zasadzie  fi«jologicznej  ^),  jest  jednolity  i  nie  zawiera  żad- 
nej sprzeczności. 

Uznajemy  powagę  p.  B.  w  pracach  lingwistycznych  i  filolo- 
gicznych, ale  w  kwestji  fizjologji  mowy  nie  mamy  obowiązku  uwzględ- 
niać zarzutów  apodyktycznych,  nie  usprawiedliwionych  żadnomi 
zgoła  motywami,  a  zg>)dnie  z  tym  całą  krytykę  jego  będzipmy 
uważać  za  gołosłowną,  dopóki  nam  łaskawie  nie  wyjaśni:  1)  w  jaki 
sposób  pojmuje  fizjologiczne  wytwarzanie  się  ł\  2)  na  jakiej  zasa- 
dzie j  zalicza  do  trwałych,  jak  pojmuje  fizjologiczne  formowanie 
się  miękkich:  p'  b'  k'  g'  r'  m'  ń,  oraz  dla  czego  zalicza  je  do  pros- 
tych i  chwilowych,  jeżeli  j  uważa  za  trwałą,  8)  na  zasadzie  jakich 
badań  utrzymuje,  że  głoska  h  nie  powstaje  w  krtani  i  zalicza  ją  do 
tylno-podniebiennych;  4)  czy  moie  inaczej  określić  samogłoskę 
i  spółgłoskę,  jak  głos  i  szmer;  o)  w  jaki  sposób  na  podstawie  fizjo- 
logicznej przedstawia  podział  dźwięków  języka  naszego'). 

Jeszcze  ciekawsze  i  pożyteczniejsze  dla  zajmującego  nas  przed- 
miotu byłyby  wyjaśnienia  prof.  B,,  dotyczące  stosunku  strony  hi- 
storycznej języka  do  obecnego  jego  stanu,  w  zczególności  zapatry- 
wanie '  się  jego  na  rodzime  miękkie  i  s,  rolę  spółgłoski  ;,  jaką  ode- 
grała na  poprzedzające  dźwięki  itd.,  o  co  ośmielamy  się  prosić. 

Dr.    Wladyslav)  Ołtui^włtkL 


')    Być  może,  iż  „na  zasadzie  fizjologicznej'*  (stc/),  ale  tylko,  niestety; 
nie  na  logieznej.    Jestto  pomieszanie  najrozmaitszych  zasad  podziału. 

B.  de  C 
')  Gdybym  chciał  zadość  uczynić  tym  wszystkim  żądaniom,  musiał- 
bym napisać  osobny  artykuł,  który  pana  O.  z  pewnościaby  nie  przeiconał. 
Czytelnicy  zaś  ,,?ràQ  fîlol  **  zasługują  na  to,  aieby  o  podobnych  kwestjach 
traktować  nie  w  sposób  przygodny,  nawiązując  do  pierwszej  lepszej  recenzji 
lub  polemiki,  ale  tylko  całkiem  niezaleiaie  od  spraw  czysto  osobistych. 

Z?.  /«  C. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Killca  słew  wvja^nienia, 


Miłe   złeg()   początki,  lecz    koniec 
żałosny 

Oczywiście  jakiâ  zły  dach  skusił  mię  do  oapisania  obszer- 
nej, 12-tostroDicowej  in  8^  recenzji  na  niewielkie,  Sl-stronni' 
cowe  in  16^,  dziełko  doktora  Ołtnszewskiego.  Nie  mogę  tego 
odżałować,  gdyż  obecnie,  skutkiem  natarczywego  domagania 
się  kolegi  Kryńskiego,  jako  właściwego  redaktora  j,Prac  filo- 
logicznych^^ musiałem  stracić  mnóstwo  czasn  na  jałową  i  stra- 
szliwie nudną  robotę  opatrywania  uwagami  powyiej  umieszczo- 
nej repliki  p.  0-go  oraz  na  układanie    tego  oto  tu  wyjaśnienia. 

Wyjaśnienie  to  piszę  nie  dla  przekonywania  p.  Ołtuszew- 
skiego,  —  o  tym  nawet  marzyć  mi  nie  wolno,  —  ale  tylko  dla 
usprawiedliwienia  się  w  oczach  czytelników  r^Prac  filologicz- 
nych^. 

Wyznaję  w  prostocie  ducha,  że,  —  jak  to  już  zresztą  wi- 
dać z  odsyłaozów  pod  repliką  p.  0-go,—  nie  byłem  w  tttanie 
zrozumieć  niektórych  jej  ustępów.  Oczywiście  pisane  one  były 
nie  dla  mojej  ograniczonej  głowy,  nie  dla  mego  upośledzonego 
umysłu.  Wobec  tej  smutnej  prawdy  należałoby  chyba  powie- 
dzieć: „Dajmy  sobie  pokój,  zostańmy  każdy  przy  swoim  i  nie 
rozmazujmy  przed  czytelnikami  swoich  osobistyeh  zapatrywań, 
na  które  się  wzajemnie  zgodzić  nie  możemy^.  Przekonywać 
kogoś,  eo  się  nigdy  nie  da  przekonać,  jest  zawsze  przedsię- 
wzięciem bezowocnym  i  daremną  stratą  czasu.  Ja  przynajmniej 
kwituję  z  tego  najzupełniej  i  ani  myślę  przekonywać  człowieka, 
który,  jako  eksperymentator,  jako  przyrodnik  i  lekarz,  może 
tylko  z  góry  spoglądać  na  tego,  kto  zadawalnia  się  „rozmyśla- 
niami przy  biurku''. 

Oczywiście  też  tylko  dla  tego,  że  swoje  wiadomośei  z  za- 
kresu antropofonihiczyli  „fizjologji  dźwięków""  opieram  na  „roz- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  słów  wyjaśnienia. 


677 


myślaniach  przy  biarka^^  nie  zaś,  jak  p.  O.,  na  „samoobser- 
wacji, jak  również  licznej  praknyce  nad  przypadkami  patologicz- 
nemi**,  mogę,  wbrew  twierdzeniom  pana  O.,  wypowiadać  takie 
borrenda,  jak: 

ie  ta  głoska  języka  polskiego,  której  wyobrażenie  kojarzy 
się  z  wyobrażeniem  litery  h  w  alfabecie  polskim,  nie  jest  wca- 
le „dźwiękiem  krtaniowym  głncbym''  czy  też  „szmerem*'  „krta- 
niowym^, ale  tylko  jest  spółgłoską  tylno-językową,  a  więo  co 
do  swej  głównej  pracy  brzmieni  o  twórczej  nmiejsoowioną  w  ja- 
mie ustnej  (por.  mojej  recenzji  str.  250); 

że  „spiritus  lenis  Greków**  i  ^h  non  aspiré  Francuzów** 
nie  są  wcale  szmerem,  powstającym  skutkiem  tarcia  powietrza 
o  struny  głosowe  przy  chuchnięciu  (por.  mojej  recenzji  str.  252), 
przy  czym  ośmielę  się  dodaó,  iż  o  „spiritus  lenis  Greków** 
(oczywiście  starożytnych)  nie  wypada  chyba  rozwodzić  się  ze 
stanowiska  nietylko  „samoobserwacji '*  i  „licznej  praktyki  nad 
przypadkami  patologicznemi"*,  ale  nawet  wogóle  ze  stanowiska 
jakiejkolwiekbądż  obserwacji  ; 

że  głoska  języka  polskiego,  której  wyobrażenie  kojarzy 
się  z  ustalonym  wyobrażeniem  graficznym  litery  y  alfabetu  pol- 
skiego, nie  równa  się  niemieckiemu  ii,  czyli  że  powstaje  nie 
„przez  ułożenie  języka  jak  dla  {  a  wydłużenie  ust  jak  dla  ul, 
(por.  mojej  recenzji  str.  252); 

że  polskie  ł  nie  jest  wcale  „I  celebrale''  (por.  tamże); 

że  nazywanie  samogłosek  a  e  o  i  y  „pierwotnemi**  (por. 
tamże  str.  253)  da  się  objaśnić  chyba  tym  tylko,  że,  bi^dąo  Po- 
lakami i  rozpocząwszy  w  dzieciństwie  naukę  czytania  od  czy- 
tania polskiego,  w  wymienionych  tu  literach,  a  e  o  i  y,  spo- 
tkaliśmy pierwszych  w  naszym  życiu  przedstawicieli  świata  sa- 
mogłoskowego ; 

że  głoska,  której  wyobrażenie  łączymy  dziś  z  wyobrażeniem 
litery  /,  jest  tak  samo  „chwilową**,  jak  głoski,  których  wyobra- 
żenia łączymy  z  wyobrażeniami  liter  z,  i^  w,  eh,  «,  sz,  /,  !,  r  itd.; 

że  utożsamianie  pojęcia  spółgłoski  z  pojęciem  szmeru, 
a  pojęcia  i^amogłoski  z  pojęciem  giosu  jest  błędem  ze  stano- 
wiska nie  tylko  logiki,  ale  także  samoobserwacji; 

że  przypisywanie  językowi  polskiemu  h  krtaniowego  może 
być  skutkiem  tylko,  z  jednej  strony,  pomieszania  głosek  z  lite- 

PrftCft  filologiczne     T.  V.  43 


Digitized  by 


Google 


678  J.  Baudouin  de  Courtenay, 

rami,  z  drugiej  strony  podstawiania  erudycji  na  noiiejsce  obser- 
wacji. 

Pan  O.,  jako  człowiek,  wyższy  nad  drobnostki,  obowiązu- 
jące jedynie  pedantów,  „rozmyślających  przy  biurku",  nie  uzna- 
je wcale  potrzeby  ani  dokładnego  przecinkowania,  ani  też  uży- 
wania cndzysłowów,  a  przez  niecytowanie  .nietylko  stronic,  ale 
nawet  dzieł  autorów,  na  których  się  powołuje,  uniemożliwia 
sprawdzanie  dokładności  jego  cytat. 

W  całym  „Szkicu  fizjologji''  pana  O.  nie  znajdujemy  ani 
jednego  cudzysłowu,  podobnie  jak  i  w  powyżej  wydrukowanej 
replice.  Nie  pozostając  zaó  w  bliższych  stosunkach  z  Parakle- 
tem^  nie  podobna  się  domyślić,  co  p.  O.  uważa  za  przytoczone 
z  innych  autorów,  a  co  za  swoje  własne.  Dla  tego  też  p.  O. 
nie  może  mieć  pretensji,  że  np.  wszystko  to,  co  mówi  o  ł 
(^Szkic**  str.  14—15),  z  wyjątkiem  jedynie  chyba  tylko  czterech 
wierszy  (str.  14  wiersze  10 — 5  od  dołu),  robi  na  ludzi  niewta- 
jemniczonych wrażenie  własnych  wywodów  autora. 

Pan  O.  odznacza  się  stanowczym  cyfrowstrętem.  Nawet 
stronic  własnego  rękopismu  nie  raczy  numerować,  zdając  tę 
nudną  czynność  na  innych.  Nic  więc  dziwnego^  że,  powołując 
się  na  innych  autorów,  nie  cytuje  nietylko  stronic,  ale  nawet 
tytułu  dzieł,  mieszczących  w  sobie  przytaczaoe  zdania.  Dzięki 
też  właśnie  temu,  cytaty  pana  O.  tracą,  bardzo  na  wiarogodności, 
przynajmniej  w  moich  oczach.  Dopóki  p.  O.  nie  zacytuje  mi 
dokładnie,  t.  j.  z  przytoczeniem  tytułu  dzieła  i  stronicy,  gdzie 
to  mianowicie  „Brugman,  sławny  lingwista  niemiecki**  »pf wyj- 
muje ł  prawie^  (sic!)  „za  samogłoskę^  („Szkic""  str.  14),  dalej 
gdzie  tenże  Brugman  twierdzi,  że  ,» podobno"'  (sic!)  „pierwotnie 
każde' ^'  było  samogłoską,  i  że  dopiero  później  osłabiło  się  do 
spółgłoski**  (tamże  str.  18),  inaczej,  że  „pierwotnie  każdej  by- 
ło samogłoską,  a  następnie  wskutek  zbliżania  się  podstawy  ję- 
zyka do  podniebienia  przeszło  w  szmer  (j)  "  (zob.  powyżej  wy- 
drukowaną replikę  p.  O.,  str.  668),  następnie  gdzie  ten  sam 
Brugman  „zniknięcie  obecne  w  pisowni  f^  „objaśnia  własnością 
pochłaniatiia*'  (sic!)  „j  przez  i"  („Szkic",  str.  22),  a  „nasales" 
dzieli  na  „sonantes^*  ą  ę  i  consonantes  m  i  n*'  (tamże,  str.  26) 
(por.  mojej  recenzji    w   Pracach  fil.  V  str.  246,  248,  252); — do- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Kilka  słów  wyjaśnienia.  679 

poty  będę  miał  prawo  twierdzić,  że  Bragman  tego  wcale  nie 
mówił,  a  jeżeli  mówił  coś  podobuego,  to  w  zupełnie  inny  spo- 
sób. Równie  wątpliwe  co  do  swej  antentyczności  jest  powoły- 
wanie się  na  Briickego,  mającego  niby  to  dzielić  „spółgłoski  na 
wybuchowe  (p,  t,  k,  b,  d,  g),  przydechowe  (aspiratae)  eh,  w,  f, 
spirantes  s,  z,  semivocales  ch^  j  i  płynne''  („Szkic*',  str.  25— 26), 
a,  wbrew  najpiostszym  wymaganiom  logiki,  zaliczającego  rze- 
komo eh  raz  do  „przy decho wych  (aspiratae)**,  drugi  raz  do  „se- 
mivocales** (por.  mojej  recenzji  str.  247,  249,  252j. 

Gdyby  mię  zapytano,  jakich  ludzi  jest  najwięcej,  odpo- 
wiedziałbym :  nieomylnych.  „Nieomylnłków"  wystarczyłoby 
na  objęcie  zwierzchnictwa  w  nieograniczonej  liczbie  trzód  wy- 
znaniowych. Przyznających  się  do  błędu  z  latarnią  szukać 
należy. 

W  replice  swojej  (str.  66d)  oświadcza  p.  O.,  że  „dziś, 
a  więc  po  trzech  latach  od  czasu**  napisania  swego  dziełka 
„w  niczym  nie  zmienił  swych  uprzednich  poglądów  co  do  fizjo* 
logicznego  formowania  się  dźwięków**.  Ja  ze  swej  strony  mo- 
gę tylko  się  z  tego  cieszyć  i  widzieć  w  tym  dowód  oczywisty 
trafności,  gruntowności  i  naleiytego  przetrawienia  owych  poglą- 
dów. A  tylko  moja  ograniczoność  nie  pozwala  mi  zrozumieć 
ani  doniosłości  «prób**  pana  O.  „wytłumaczenia  stosunku  obec- 
nego wytwarzania  się  dźwięków  ze  stroną  historyczną  języka** 
(«te/),  ani  też  wogóle  jednolitości  i  bezwzględnej  samodzielności 
jego  pracy.  „Nie  rozumiem  pracy  autora",  „nie  stoję  na  sta- 
nowisku jego  zapatrywań  i  celów**,  a,  „rozmyślając  przy 
biurku**,  bez  eksperymentów,  nie  jestem  chyba  w  stanie  „oce- 
nić", czy  autor  „sprostał  zadaniu,  oraz  czy  zapatrywania  jego 
w  danym  przedmiocie  odpowiadają  obecnym  wymaganiom  nau- 
ki**. Jakie  są  „obecne  wymagania  nauki**,  nie  wiem;  wiem 
zaś  tylko  tyle,  że,  według  mego,  oczywiście  niedostatecznego, 
rozumienia,  nie  znalazłem  w  pracy  pana  O.  nic,  coby  mi  nie 
było  znane  już  z  lat  dawniejszych. 

Przepraszam  pana  O.  najmocniej,  że  ośmieliłem  się  go 
krytykować,  i  że  „narzucałem  autorowi  obowiązek  postępowania 
w  ten  lub  inny  sposób,    uwzględniania  tego  lub  owego,   a  wo- 


Digitized  by 


Google 


680  J.  Baudouin  de  Conrtenay,  Wyjaśnienie. 

gole    przedstawiania    tego    wszystkiego**,    cobym    „sam  chciał 
w  danej  pracy  widzieć"  (por.  wyżej,  str.  665). 

Nie  chcąc  też  nadal  obrażać  pana  O,  obiecuję  najaroezyś- 
ciej,  że  już  nigdy  nie  pozwolę  sobie  napisać  choćby  naj- 
krótszej wzmianki  o  jego  pracach  z  zakresa  fizjologji  mowy 
ludzkiej. 

Kraków,  luty  1897. 

J.  Baudouin   de  Courtenay, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by 


Google 


t^  Il  &# 

ç        sa 


*r^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by 


Google 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  zapomogi  Kasy  pomocy  naukowej  imienia  Mianowskiego, 
wyszła  z  draka 


Gramatyka  9ęzjfica  ffblsUiego 

przez  Adama  Antoniego  Kryńskiego. 

Warszawa  1897,  str.  345  w  8-ce.     Cena  rub.  1. 
Skład  głiwny  w  Księgarni  Wendego  i  S-ki 

TREŚĆ: 

Wstęp.  Stanowisko  leivka  polskiego  wśród  jęsyków  iodoenropejakieh 
i  w  rodzinie  jeżyków  słowiańskich.  WażBoeó  języka  starouowiań- 
skiego  dla  badań  naukowych  kałdegro  jeżyka  słowiańskiego.  Naj- 
dawniejsze zabytki  języka  polskiego  i  ien  wydania. 

Glosowała.  Dźwięki  języka  polskiego.  Narządy  mówne.  Natura  dźwięków 
i  ieh  przemiany  w  ciągu  wieków. 

Fleksja,  wyłożona  w  sposób  historyczny  z  uwzględnieniem  wpływu  analogji 
na  przeradzanie  się  form  deklinaoyjnych  i  konjagaoyjnych. 

Pisownia.  Zasady:  fonetyczna,  etymologiezna  i  historyczna.  Prawidła  pi- 
sowni w  przedstawieniu  systematycznym  i  oéwletleniu  naukowym, 
z  uwzględnieniem  warunków  prostoty  i  praktycznej  dogodnoéci. 


Czcóć  tejże  gramatyki  o  pisowni    wyszła  w  osobnym  odbiciu 
pod  nagłówkiem: 

PISOWNIjï  POIsSKA. 
Prausidła  i  ieh  uzasadnienie. 

Warszawa  1897,  str.  61  w  8-ce.    Cena  kop.  30. 
SkŻad  w  księgarni  M.  Arcśa  w   Warszawie. 


Digitized  by  VjOOQIC 


TREŚ-Ć 

Słr. 

A.  A.  K.     Wspomnienie  poómiertne   o  Józefie    Przyborow- 

skim  i  Lucjanie  Malinowskim I— IV 

L.  Malinowski.  Żywot  św.  Błażeja.  Zabytek  ję«.  pol- 
skiego z  początku  w.  XV  (^"podobizną) 309 

A.  Bruckner.     Z  rękopisów  petersburskich  in.    Powieâci 

polskie  z  wieku  XV  -XVII 354 

Hieronim  ŁopaciAski.  Najdawniejsze  słowniki  polskie  dru- 
kowane  393 

Uzupełnienie.    . 536 

—  Sand  Parysa,    krolowica   Trojańskiego.   1542.    Naj- 
dawniejsza gra  polska  drukowana 455 

—  Przyczynek  do  słownictwa  z  wieku  XVI- go.    .    516 
Dodatek 633 

Kazimierz  Nitach.      O   pisowni  i  języku  Eaza6  Paterka, 

zabytku  języka  polsk.  z  początku  w.  XVI-go  ...    .  52l 

L.  Malinowski.     Drobiazgi  językowe 606 

J.  Karłowicz.     „Zbrodnia" 633 

G.  Korbut.    Mickiewicz  jako  leksykograf.    .;....  635 

Rozbiory  i  sprawozdania. 

A.  Briickner.  Jana  Kochanowskiego  dzieła  wszystkie. 
Wydanie  pomnikowe  T.  IV,  Cz.  I.  Jan  Koohanowsld, 
jego  ród,  żywot  i  dzieła.     Przez  R.  Plenkiewicza .     .    640 

Wł.  OłtuszewskJ.     Odpowiedź  na  recenzję 665 

J.  Baudouin  de  Courtenay.    Kilka  stów  wyjaśnienia    .    .    676 


Wszelkie  posyłki  dla  „Prac  flioiogicznyc  h"  ^m 
należy  adresować: 

Do  Księgarni  E.  Wendego  i  S-ki  w  Warszawie. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


PRiCE  FlLOLOœi 


1 


WYDAWANE 


l'KZEZ 


,1.  liAimOUINA  DE  COUUTENAY,  ,1.  KARŁOWICZA,    | 
i  A.  A.  KRYŃSKIEGO.  1 


\ 


'  Z  ZHpomugi  Kasy  pomocy  dla  osób  pracujących  na  polo  naukowym 
imienia  Mianowskiego. 


TOM  V.  ZESZYT  III. 


WARSZAWA. 
SKłAD    GŁÓWNY  W  KSIĘGARNI  E.  WENDEGO  I  SP. 
1899. 


Cena  rb.  1, 


Digitized  by  VjOOQIC 


PRZYCZYNKI 

do  nowego  słouanika  ję^Y^a  polskiego. 

Zebrał  Hieronim  ŁopaciAski. 

II») 

Życzliwe  przyjęcie  i  odznaczenie,    jakiego   doznała    praca 
nasza     pod    tym    samym     napisem     (będziemy    nazywali    ją 
czcicią  pierwszą  „Przyczynków"),  ogłoszona  w  tomie  IV  »P^*® 
filologicznych"  i  w  osobnej  odbitce  (por.  recenzje  prof.  A.  Briick- 
nera  w  „Archiv  fur  slaviscbe  Philologie"  XV,  586  iw  „Kwartal- 
niku historycznym"  1893  str.  654,  prof.  Malinowskiego  w  pracy 
p.  n.    „O  niektórych    wyrazach   ludowych",    A.  A.  Kryńskiego 
w  „Wędrowcu"    z  r.  1892  Jfs  14  i  24),    skłoniło    zbieracza    do 
gromadzenia  w  dalszym  ciągu  slowozbioru  gwarowego  i  wyda- 
nia go  obecnie  po  7-u  latach  jako  częśrf  U-ej    „Przyczynków". 
I  część  Il-ga,  podobnie  jak  pierwsza,  zawiera  wyrazy  gwarowe 
nie  tylko  przez  nas  osobiście  zasłyszane  i  zapisane,  ale  również 
zbierane  przez  osoby  życzliwe,  które  skrzętnie  notowały  materjał 
językowy    i    piszącemu    te    wyrazy    łaskawie    go    dostarczały: 
wdzięczność    im  przeto    najgorętszą  składamy    na  tym  miejscu 


*)     Część  I  w  tomie  IV  .Prac  filol."    str.  173—279. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


682  H.  Łopaciński, 

za  złożone  ceftriełki  do  badania  języka  ojczystego;  szczególnie 
zaś  zasiliły  pracę  naszą  zbiory  wyrazów  z  okolic  Bychawy 
i  Wąwolnicy  w  gnb.  Lubelskiej. 

Oprócz  wyrazów  właściwie  ludowych  oraz  powszechnie 
używanych,  nie  znajdujących  się  jednak  w  słownikach  Lindego 
i  Wileńskim,  część  II  zawiera  doéé  znaczną  ilość  wyrazów 
z  działów  specjalnych,  a  mianowicie:  1)  przeszło  500  wyrazów 
z  dziedziny  myśliwstwa,  niezamieszczonych  w  „Pierwszych  po- 
czątkach terminologji  łowieckiej'*  W.  Kozłowskiego,  Warszawa 
1822  i  w  Słowniku  Wileńskim  ;  szczęśliwym  trafem  dostał  się 
do  rąk  naszych  egzemplarz  tej  książki  z  dodanemi  kartami 
czystemi,  na  których  bardzo  starannie  w  porządku  alfabetycznym 
nieznana  nam  ręka  ze  60  lat  temu,  t.  j.  wkrótce  po  wydaniu 
książki  Kozłowskiego,  wpis/iła  około  1000  wyrazów;  przypuszcza- 
my, że  autor  dodatków  miał  zamiar  drukiem  je  ogłosić,  a  może 
i  uczynił  to  w  którym  z  pism  ówczesnych.  Wyrazy  z  tego  rę- 
kopisu czerpane  oznaczamy  skróceniem  myél.  2)  W  pracy  na- 
szej znajduje  się  przeszło  100  wyrazów  z  terminologji  górni- 
czej, rybackiej,  flisackiej,  bednarskiej,  garncarskiej,  oraz  innych 
rzemiosł,  po  wsiach  i  miasteczkach  uprawianych.  3)  Przeszło 
setkę  przytoczyliśmy  wyrazów  używanych  w  gwarze  uczniów 
t.  j.  słów  szkolnych  i  żakowskich.  Go  do  miejscowości,  skąd  wy- 
razy pochodzą,  nadmienić  winniśmy,  że  obszar  badania  naszego 
rozszerzył  się  nieco  w  porównaniu  z  częścią  I-ą  dodaniem  wy- 
razów ze  Szląska  (około  tysiąca  zawierają  ich  nasze  przyczynki). 
Podhala,  Kujaw  Pruskich  i  Poznańskiego. 

Stosunek  naszego  słowozbioni  do  słowników  Lindego  i  Wi- 
leńskiego, oraz  dostępnych  nam  słowniczków  gwarowych,  staro- 
polskich i  dzieł,  językoznawstwa  dotyczących,  pozostał  ten  sam, 
co  w  cz.  I-ej;  korzystaliśmy  z  nich  w  ten  sam  sposób,  jak 
omówiliśmy  we  wstępie  do  części  I-ej  pracy  naszej. 

Skrócenia  nazw  miejscowości  i  tytułów  dzieł  uznaliśmy  za 
potrzebne  przerobić  w  cz.  II-ej  dla  tatwiejszego  w  nich  orjento- 
wania  się  czytelników. 


Digitized  by 


GooQle 


Przycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  683 

Objaśnienie  sl(róceó. 
A. 

Skróceoia  ogóloe  pozostały  te  same,  jakie  były  w  cz.  I-ej 
pracy  naszej;  dodaliśmy  zaś  jeszoze  następne: 

dop,  do  1,10  oznacza  dopełnienie  dotyczące  tegoż  wyrazn, 
znajdującego  się  w  cz.  I  na  str.  10  ^Przyezynków". 

popr.  do  1,25  oznacza  poprawkę  do  okreńlenia  tegoż  wy- 
razn  nmieszczonngo  w  cz.  I-ej  na  str.  25  „Przyczynków''. 

8zk,  oznacza  wyraz  Inb  wyrażenie  używane  w  szkołach 
przez  uczniów,  wyraz  szkolny,  uczniowski,  żakowski. 

B. 

Spis  skróceń  nazw  miejscowości. 

(Nazwy  miejscowości,  wspominane  rzAdziej,  przytaczamy  całkowicie) 

Babin — wieś  Babin  w  powiecie  Lubelskim. 

Bar. — miasteczko  Baranów  w  pow.  Puławskim. 

Bełcząc—w.  Bełcząc  w  pow.  Lubartowskim. 

Bełz. — okolica  os.  Bełżyce  w  pow.  Lubelskim. 

Będzińs. — pt  Będziński  g.  Piotrkowskiej. 

Biała— ok.  m.  Biały  g.  Siedleckiej. 

Bienk.—w.  Bleukowice  ok.  Raciborza  oa  Szląsku. 

Biłg.—ft  Biłgorajski. 

Błaa.—Tft.  Błoński. 

Bodz. — w.  Bodzanów  w  pow.  Nieszawskim. 

jBor^ — w.  Borki  w  poie  Siedleckim. 

Borów. — w.  Borowina  w  pcie  Zamojskim. 

Brać. — w.  Bracie jowice  w  pcie  Puławskim. 

Bych.-^oA  08.  Bycbawy  w  pcie  Lubelskim. 

Bytom— oa  Bytomia  na  Szląsku. 

OsrcArff^j— w.  Cerchów  (lud.  Gzerchów,  Girzchów)  w  pcie  Łęczyckim. 

Chełms.—^i,  Ghełmskl. 

ChXewhi—i9.  Ghlewki  w  pcie  Konstantynowskim. 

Chmieln. — w.  Gbmielnik  w  pcie  Lubelskim. 

Chodel— oa  os.  Ghodla  w  poie  Lubelskim. 


Digitized  by  VjOOQIC 


684  H.  Łopaciński, 

Ciec. — w.  Cîecierzyn  w  pcie  Lubartowskim. 

CïecA.— Ciechocinek  w  pcie  Nieszawskim. 

Ciesz.  — od  Cieszyna. 

Czechów — w,  pod  Lublinem. 

Czeł. — w.  Czeladź  w  pcie  Będzińskim. 

Czemier.— od  os.  Czemierniki  w  pcie  Lubartowskim. 

Czerń. — w.  Gzernięcin  w  pcie  Krasnostawskim. 

C!ze«.— pow.  Częstochowski. 

Dąhr,-  od  os.  Dąbrowy  w  pcie  Będzińskim. 

Drąino—v9.  w  pow.  Opoczyńskim. 

Dvb — w.  Dnb  w  pcie  Tomaszowskim  g.  Lub. 

Dys — w.  w  pcie  Lubartowskim. 

(?aŁ— Galicja. 

Gał. — w.  Gałęzów  w  pcie  Lubelskim. 

OarwoL — pow.  Garwoliński. 

Gdesz.—yv.  Gdeszyn  w  pcie  Hrubieszowskim. 

Głod.--^.  Głodno  w  pcie  Puławskim. 

Grab.— 19.  Grabówka  w  pcie  Janowskim. 

Grodzwń.— gub.  Grodzieńska. 

Grudów—Yf.  w  pcie  Błońskim. 

Guz.—  w.  Guzówka  w  pcie  Krasnostawskim. 

Hrw6.— pow.  Hrubieszowski. 

Jahł.— od  Jabłonkowa  na  Szląsku  Austryjackim. 

Jakuaze — w.  w  pcie  Łukowskim. 

Jan. —  pow.  Janowski. 

Jas.  —  yi.  Jasicę  w  pcie  Opatowskim. 

Joz.—'w.  Józwów  w  pcie  Lubelskim. 

Kals.  -  guh.  Kaliska. 

Kamień — w,  w  pcie  Kaliskim. 

Kamion,-~08.  Kamionka  w  pcie  Lubartowskim. 

Kazim. — od  os.  Kazimierza  w  pcie  Puławskim. 

AïeZ— gub.  Kielecka. 

Kij.- w.  Kijany  w  pcie  Lubartowskim. 

Kleczew    od  os.  Kleczewa  w  pcie  Słupeckim. 

Kluczb.—od  Kluczborka  na  Szląsku. 

Kłód.-  od  os.  Kłodawy  w  pcie  Kolskim. 

Kłob. — od^os.  Kłobucka  w  pcie  Częstochowskim. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  685 

Kobyla  -  w.  w  blizkości  Raciborza. 

Kock — od  08.  Kock  w  pele  Lubartowskim. 

Kocudza—w.  w  pcie  Biłgorajskim. 

Kon. — pt.  Konecki  (m.  Końskie). 

Konst. — pt.  Konstantynowski . 

Koryt—^.  Korytnica  w  pcie  W^rowskim. 

Kowal-^  od  08.  Kowala  w  pcie  Włocławskim. 

Kozieł  — ft  Kozielski  (m.  Koźle)  na  Szląsku. 

Krasnat. — pt.  Krasnostawski. 

Kraśn.  -  od  miastecz.  Kraśnika  w  pcie  Janowskim. 

Krośniew, — od  os.  Krośniewic  w  pcie  Kntnowskim. 

Kruśw.—  od  Krnś  wiej. 

Krzeczów—yi.  Krzeczów  w  pcie  Myślenickim  w  Galicji. 

jK'«/.— Kujawy. 

Kumów — w.  w  pcie  Chełmskim. 

Latow.  '  os.  Latowicz  w  pcie  Nowomińskim. 

Lgota--  w.  w  pcie  Będzińskim. 

Lipn.-  pt.  Lipnowski. 

Liw—  08.  Liw  w  pcie  Węgrowskim. 

Label.— ' od  Lablina. 

Lbrt. — pt.  Lubartowski. 

Lomi.  -  gub.  Łomżyńska. 

£oM?.— od  Łowicza. 

iwÀ:.— pt.  Łukowski. 

Łukaw, — w.  Łnkawka  w  pcie  Puławskim. 

Majd,  Star.— w.  Majdan  Starowiejski  w  pcie  Krasnostawskim. 

Mazotv, — pt.  Mazowiecki. 

Miedźna — w.  w  pcie  Pszczyńskim  na  Szląsku. 

J/.  Lipie —  w.  Mokre  Lipie  w  pcie  Zamojskim. 

Mław. — pt.  Mławski. 

Moszen.—w.  Moszenki  w  po  w.  Lubelskim. 

Nałęcz.— w.  Nałęczów  w  pcie  Puławskim, 

Nawai—w.  pod  Jabłonkowem  na  Szląsku  Austr. 

Niediir. — w.  Niedźwiada  w  pcie  Puławskim. 

Niezdów — w.  w  pcie  Puławskim. 

Nowomiń. — pt.  Nowomiński. 

Ojców — w.  w  pcie  Olkuskim. 


Digitized  by  VjOOQIC 


686  H.  Łopacaski. 

Olk.—pt.  Olkuski. 

Opat'—pt  Opatowski. 

Opocz.— pt.  Opoczyński. 

Opole    od  m.  Opola  na  Szląska. 

Op.  Luh.- od  m.  Opola  w  pcie  Puławskim. 

Oatrów—m.  w  gub.  Łomżyńskiej. 

Patołów-oB.  w  pcie  Chełmskim. 

Pdpl—od  Pelplina  w  Prusaeh  Zachodnich. 

Piski— 'W.  Pisklaki    w  pcie  Biłgorajskim. 

Płoc— gub.  Płocka. 

PłuL—yf,  Płużnica  pod  Toszkiem  na  Szląsku. 

Poc22a«. —Podlasie. 

Polan."  w.  Polanówka  w  pcie  Puławskim. 

Poznane. — Poznańskie. 

Prósz.— od  Proszowic  w  pcie  Miechowskim. 

Proszow.—w.  Proszowice  ok.  Raciborza. 

Przas. — pt.  Przasnyski. 

Przezw.—w.  Przezwody  w  pcie  Sandomierskim 

Pszczyna— od  m.  Pszczyny  na  Szląsku. 

Puław.- pt.  Puławski. 

Rabka— w.  w  Galicji  w  pcie  Myślenickim. 

Racih.  -  od  m.  Raciborza  na  Szląsku. 

Rozbark—w.  pod  Bytomiem  na  Szlądkn. 

Rytele  ~  w.  w  pcie  Sokołowskim. 

Rzecz. — w.  Bzeczyca  w  pcie  Janowskim. 

Rzesz. — pt.  Rzeszowski. 

Sand.— fi.  Sandomierski. 

Sączów -w.  w  pcie  Będzińskim. 

Serocz. — w.  Seroczyn  w  pcie  Sokołowskim. 

Sędzim. — w.  Sędzimirowice  w  pcie  Kalickim. 

Siedl.—g\xh.  Siedlecka. 

Sielec—w.  w  pcie  Chełmskim. 

Sien.— w.  Sienica  w  pcie  Krasnostawskim. 

/Sieradz— od  m.  Sieradza. 

Skała— OB.  w  pcie  Olkuskim. 

Sokół.  ^pt.  Sokołowski. 

3.  Lipie— yr.  Suche  Dpie  w  pcie  Krasnostawskim. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Pnjcżynki  do  słownika  jęsyka  polskiego. 

Sutocd.—gah.  Suwalska. 

Sjfr. — w.  Syrniki  w  pcie  Lnbartowskim. 

Szydł.—oe.  Szydłowiec  w  pcio  Koneckim. 

Śniechy — w.  w  pcie  Sierpeckim. 

Tarn.— w.  Tarnawka  w  pcie  Krasnostawskim. 

Tam-ka-79.  Tarnawatka  w  pcie  Tomaszowskim  gub.  Lnbel. 

Tomasz. — pt  Tomaszowski  w  (pib.  Lubelskiej. 

Trzem.-  od  m.  Trzemeszna  w  W.  Ks.  Poznańskim. 

Twór.— w.  Tworyczów  w  pcie  Zamojskim. 

Tykoc.^oà  m.  Tykocina. 

Vdr.  -  w.  Udrycze  w  pcie  Zamojskim. 

Urząd.— 0%.  Urz^ów  w  pcie  Janowskim. 

Wadlew—^K.  w  pcie  Piotrkowskim. 

Warsz. — pt.  Warszawski. 

^ar^z-ce— w.  Warszawice  w  pcie  Garwolińskim. 

^qwol — od  08.  Wąwolnica  w  pcie  Puławskim. 

Werh.^  w.  Werbkowice  w  pcie  Hrubieszowskim. 

Węgr.-  pt.  Węgrowski. 

Widąd.—w.  Wielądki  w  pcie  W^rowskim. 

mdnń— od  m.  Wielunia  w  gub.  Kaliskiej. 

Wierusz. — os.  Wieruszów  w  pcie  Wieluńskim. 

Wil^-pt.  Wileński, 

WUcz.—w.  Wilczyska  w  pcie  Łukowskim. 

Wiała-  w.  w  okolicy  Cieszyna.  , 

fTnory  -  w.Wnory-Kurzele  w  pcie  Mazowieckim.  J 

Wol.  Gał.—  Yf.  Wola  Gałęzowska  w  pcie  Lubelskim. 

IVojt.—  w.  Wójtowa  Wieś  pod  Opolem  na  Szląsku. 

Wól.  Sul.—"^.  Wólka  Sulisławska  w  pcie  Sandomierskim. 

Wylagi—vf.  w  pcie  Puławskim. 

Zaftop.— Zakopane. 

Zakrz,'-'w.  Zakrzówek  w  pcie  Janowskim. 

Zam.— pt.  Zamojski. 

Zawady-  ^.  w  pcie  Oarwolińskim. 

Żabno  -  w.  w  pcie  Krasnostawskim. 

Żeleeh. — od  os.  Żelechowa  w  pcie  Garwolińskim. 


Digitized  by  VjOOQIC 


u 


688  H.  Łopaciński, 

O. 

Spis  skróceń  tytułów  dzieł  cytowanych. 

ul--^.  —  Albiński  i  Bliziński.    Abecadłowy  spis    wyraz/) w  języka 
lądowego  na  Kujawach  i  w  Galicji  Zachodniej.  Bibl.  War. 
1860  t   IV,  619—633. 
Adalb--S.  Adalberg.  Księga  przysłów,   przypowieści  i  wyrażeń 
przysłowiowych  polskich.  Warszawa  1894. 

Archiv, — Archiv  fur  slavische  Philologie.  Berlin. 

Aten. — Ateneum.  Warszawa. 

Bobów.  Pieśni, — M.  Bobowski.  Polskie  pieśni  katolickie  od  naj- 
dawniejszych czasów  do  końca  XVI  w.  Rozprawy  wydzia- 
łu filologicznego  Akademji  Umiejętności  t.  XIX,  Kraków  1893. 

Bruckner  Śred.  poez.  —  A.  Briickner.  Średniowieczna  poezja 
łacińska  w  Polsce,  cz.  I,  II,  III,  Kraków  1892-4  (odb 
z  t.  XVI,  XXII  i  XXIII  Rozpraw  wydz.  fil.  Ak.  Urn.) 

Bystr.—J,  Bystroń.  O  mowie  polskiej  w  dorzeczu  Stonawki 
i  Lucyny  w  księstwie  Cieszyńskim.  Kraków  1885. 

Che/ch.—S.  Chełchowski.  Powieści  i  opowiadania  ludowe  z  oko- 
lic Przasnysza.  Warszawa,  Cz.  I.  1889,  Cz.  II,  1890  (Bibl. 
Wisły  t.  III  i  VI). 

Cisz,  Krak. — S.  Ciszewski.  Krakowiacy.  Tom  I.  Kraków    1894 

Cisz.  lud.  Sław.-  Ciszewski.  Lud  rolniczo-górniczy  z  okolic  Sław- 
kowa w  pcie  Olkuskim.  Kraków  1887. 

6^z6C2o£.  -  Piosnki  wieśniacze  z  nad  Niemna  i  Diwiny,  niektóre 
przysłowia  i  idjotyzmy.  Wilno  1846. 

Dttfer.— OCaacTHHfl  BejiMKopyccKiH  cjioea,  cxoahhh  ct.  nojiBCKH- 
MH  n.  II.  ^yópoBCKaro.  Petersburg  1852. 

i^eder.— M.  Federowski.  Lud  okolic  Żarek,  Siewierza  i  Pilicy, 
2  t.  Warszawa  1888-9  (Bibl.  Wisły  t.  I  i  II). 

Gołęb.—Ł.  Gołębiowski.    Ubiory  w  Polsce,    wyd.  Turowskiego, 
'Kraków  1861. 

Ooszcz.—S.  Goszczyński.  Dziennik  podróży  do  Tatrów,  Peters- 
burg 1853. 

Hof. — B.  Hof.  Lud  Cieszyński.  Obraz  etnograficzny,  Warszawa 
1888. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  689 

Kam.  Chłop,"  S.  Kamiński.     Chłop  polski  i  jego  gawędy  w  do- 
słownym orzechu  ludu  oaBzego  nad  Sanem.  Warszawa  18()2. 

Karł,  Słów.  ot.— J.  Karłowicz.     Słownik  wyrazów  obcego  a  mniej 

jasneg:o  pochodzenia.  Kraków. 
Kolb.  Cheł.—O.  Kolberg.     Chełmskie.   Obraz  etnograficzny  t.  2, 
Kraków  1891. 

KoU).  Kai— O.  Kolberg.     Lud,  ser.  XXIII  Kaliskie. 

Kolb.  KieL—0.  Kolberg.  Lud,  ser.  XVIII  i  XIX.  Kieleckie. 

Kolb.  Krak.—O.  Kolberg.  Lud,  ser.  V-VIII.  Krakowskie. 

Kolb.  Kuj.— O.  Kolberg.  Lud,  ser.  III  i  IV.  Kujawy. 

Kolb.  Lub- O.  Kolberg.  Lud,  ser.  XVI  i  XVII.  Lubelskie. 

Kolb.  Lecz.— O.  Kolberg.  Lud,  ser   XXII.  Łęczyckie. 

Kolb.  Maz.—0.  Kolberg.  Mazowsze. 

Kolb.  Poz.—O.  Kolberg.  Lud,  ser.  IX— XV.  Poznańskie. 

Kolb.  Radom.-'  O.  Kojberg.  Lud,  ser.  XX  i  XXI.  Radomskie. 

Kolb.  Sand.— O.  Kolberg.  Lud,  ser.  I  Sandomierskie. 

Koper.  *Spo8<r«.~  I.  Kopernicki.  Spostrzeżenia  nad  właściwo- 
ściami językowemi  w  mowie  górali  Bieskidowych.  Kra- 
ków 1875.   (Rozprawy  wydz.  fil.  t.  III). 

Kozi.  sł.  les.— W.  Kozłowski.  Słownik  leśny,  barty,  burszty- 
niarski  i  orylski.  Warszawa  1846-7. 

Kremer. — A.  Kremer.  Słowniczek  prowincjonalizmów  podolskich. 
Kraków  1870. 

Łeb.  AfU.—yf.  Łebiński.  Militaria.  Materjały  do  słownika  histo- 
rycznego i  starożytności  polskich,  w  t.  XVI-ym  Roczu. 
To  w.  Przyj.  Nauk.  Pozuań.  1889. 

Maj.—Yi.  Majewski.  Słownik  nazwisk  zoologicznych  i  bota- 
nicznych polskich.  3  t.,  Warszawa. 

Aial.  nitkt.  wyr.  lud.  -  L.  Malinowski.  O  niektórych  wyrazach 
ludowych  polskich.  Zapiski  porównawcze.  Kraków  1892 
(odb.  z  t.  XVII  Rozpraw  wydz.  fil.). 

Mai.  Opp. — L.  Malinowski.  Ueber  die  Oppelnsche  Mundart  in 
Oberschlesien.  Lipsk  1873. 

Małus.  Las.— 8.  Matusiak  Gwara  Lasowska  z  okolicy  Tarno- 
brzega. Stud.  djalek.  Kraków  1880. 

Mich  Et.  W.—F.  Miklosich.  Etymologisches  Worterbuch  der 
slayischen  Sprachen.  Wiedeń  1886. 


Digitized  by  VjOOQIC 


690  H.  Łopaciński. 

Nehr.    AltpoL    Sprachd.  —  W.    Nehring.     Altpolnische    Sprach- 
denkmaler.  Berlio  1887. 

F.  F. — Prace  filologicsme  t.  I  —V,  Warszawa* 

Pisk.'-(i>,   IlHCRyHOBi».  MajiopoccifiOKO-^epBOHopyccKiS  cjiOBapb, 
wyd.  2-16,  Kijów  1882. 

Pleszcz.  Boj.—A.  Pleazczyński.  Bojany  Międzyrzeccy,  Warazawa 
1892  (Bibl.  Wisły  t.  XI). 

Fobl-^Gt.  Pobłocki.  Słownik  kaszubski.  Chełmno  1887. 

Bamult.S.  Bamnlt.    Słownik   języka   pomorskiego   czyli    ka- 
szubskiego, Kraków  1893. 

Roger.^3.  Boger.    Pieśni  lada  polskiego  w  Górnym   Szl%ska« 
Wrocław  1880. 

liozpr, — Rozprawy  i  sprawozdania  z  posiedzeń   wydziałn  filolo- 
gicznego Akademji  Umiejętności.  Kraków. 

Rzeczn.—L.  SzeCzniowski.  Urywek  z  podróły  do  Tatr  i  Pienin 
w  książce  zbiorowej  Kłosy  i  Kwiaty.  Kraków  1869. 

Semen.  —  A.  CeMCHOBH^i.  06*6  ocoCchHOCTflXi  yrpo*pyccRaro 
roBopa.  Petersburg  1883. 

^'itcariiéc.— Skarbiec  strzechy  uaszej  zebrał  O.  Kraków  1894. 

/8L.~  S.  Linde.    Słownik  języka  polskiego.  Lwów  t.  6. 

Spr.-  Sprawozdania  Komisji  językowej  Akademji  Umiejętności. 
Kraków  t.  I-V. 

^yff.— Słownik  języka  polskiego,  wyd.  M.  Orgelbranda.  Wilno 
1861,  2  tomy. 

ii  aga.- A.  Waga.  Abecadlowy  spis  wyrazów  ludowego  języka 
w  okolicach  Łomży,  Wizny  i  przyległych.  Bibl.  Warsz. 
1860  t  U,  748-760. 

Wal.  Błędy. — A.  Walicki.  Błędy  nasze  w  mowie  i  piśmie.  Wyd- 
3-ie.  Warszawa  1886. 

Was.  Jag. — Z.  Wasilewski.  Jagodne.  Zarys  etnograficzny. 
Warszawa  1889  (Bibl.  Wisły  t.  IV). 

Wiała. — Wisła»  miesięcznik  gieograficzno-etnografiezny.  War- 
szawa. 

Wiłan  Strad.  -  M.  Witanowski.  Lud  wsi  Stradomia  (pod  Czę- 
stochową). Szkic  etnograficzny.  Kraków  1893. 

Wrzeé.  Spis.^A.  Wrześniewski.  Spis  wyrazów  podhalskich. 
Kraków  1885. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  691 

Zatoil  Oto.  Brze£.—R.   Zawiliński.     Owara  Brzezińska  w  sta- 
rostwie Ropczyckim.  Stad.  djałekt.  Kraków  1880. 
Zbiór.—ZhiÓT  wiadomości  do  antropologji  krajowej.  Kraków. 

.    Inne  przytoezenia  nie  wymagają  objaśnień. 


i4&r6«— adres,  Łnkaw. 

abrzędzie— topola    nadwiślańska,    rosnąca    w    dolinie     Powiśla, 
Głód.,  p.  niżej  jabrzędzie,  por.  Miki.  Et.  W.  21  stsł.  abrê- 
dije  pod  w.  brêda. 
a(2r««a— adres,  Trzem,   i   Galicja,   por.  Bamnit.  1,  z  uiem.  die 

Adresse. 
a(/z6— patrz,  oto,  Płoo. 
a/totracf— baftowaó:    ,,dziewcyoa   się   nie  wyspała,  Bo  chnstecki 

aftowała.'*  pśń.  Kij. 
aful^  afuU—iomi  wyrazami  dojeżdiaoz  nawołuje  psy,  postr/egszy 

lisa,  myśl. 
agielancki"  elegancki,  Główezyn  pt.  Grójecki, 
aîno— drwiąco,  niechętnie,  równa  się  przeczenin:  ,, Kaśka,  pódzies 
za  mnie?'    »aino,  zaraz"— zapewne?    wątpię,   a  jakie,  nic 
z  tego,  Wąwol. 
aino-i«— w  tymie  znaczenia— a  jakże,  Ddr. 
aj  aj  aj--  oznacza  granie  ogara,  myśl. 
ajdze—piXtz^  oto,  p.  wyżej  adze,  Łow. 
a/6110' tak,  to  samo,  co  aino,  Kamion   Syr. 
a/no— tak,  to  samo,  co  aino,  Krasnst.  Biłg.  Jan. 
ajuści-  a  jakie?  dla  oznaczenia  potwierdzenia.  Często  zam.  tak 
bywa  nżywane  a  połączone  z  kiwnięciem  głowy;  przecze- 
niem wyraża  się  też  twierdzenie,  np.  „czy  ojciec  chory?" 
„aha  nie!",  ^j.  tak,  Udr. 
a/wo-tntaj,  Nowomiń.  Węgr.  Ostrów,  Mław. 
oytw;— tntaj,  Mław. 
ajvm-  tntaj,  Latow. 


Digitized  by  VjOOQIC 


692  H.  Łopaciń^ki, 

Alechrffst,  Hajlechryst  ~  lalka,  wyobrażająca  dziadka  z  siwą 
brodą,  z  gałązką  choiny,  sprzedawana  na  Boże  Narodzenie 
w  Warszawie,  z  niem.  Heilige  Christ. 

śpiewać  aieZiya— krzyczeć  z  bólu  podczas  chłosty,  szk.  Label. 

aZe^anf— elegant,  Wąwol.  por  I,  8  aligant. 

aZ^era— burka,  Węgr.  Sokół,  por  S  W.  algierka. 

attiera- alkierz,  Nowomiń.  por.  I,  8. 

amhicyjny  -  ambitny,  Koryt. 

amedynt/— anody ny,  Krośniew. 

amer^A  — rodzaj  pługa  amerykańskiego,  Mazow.,  Ostrów. 

amłowy-  urzędnik  policyjny,  Amtsvorsteher,  Bytom. 

ancyirys*— antychryst,  Jabł.  i  powsz. 

and  lub  awip*— dawny  dwór  starościński  w  JUodawie:  „byłem 
na  andzie",  z  niem.  Amt. 

andlować — handlować,  Wąwol.,  por.  I,  8  andel;  I  jakie  andle 
do  Gdańska  wieziecie,  Bibl.  Warsz.  1895  t.  III,  395  z  druku 
1662  r.,  dla  andlu.  tamże  str.  402. 

andrzejki — różne  sposoby  wróżenia  w  wilję  św.  Andrzeja:  piec 
andrzejki  a.  jędrzejki,  Lubel.  Podlas.,  por.  Pruski  (Glo- 
ger) Obrzędy  weselne  st.  34,  jędrzejówki,  audryjówki,  str. 
47  andrzejówki,  Wisła  XI,  642. 

an^zeZisfa— ewangielista:  ^^^^9^7  Łukasz  angielista|  Odmalował 
obraz  zcysta,"  Hrub. 

angera — burka  p.  wyż.  algera,  Węgr. 

a  ni— nie,  Racib.  i  Szląsk  cały. 

anieiuc^a— jemioła,  Józ.  por.  Spr.  V,  126. 

ankiérz    alkierz,  Wieluń. 

ankôrka—'Aoéé:  mâm  do  niego  ankórke,  Kruśw.,  por.  Karł.  Sł. 
ob.  11,  odsyła. do  rankor,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  25  ankor, 
Wisła  III,  743,  Wrześn.  32  lankor,  p.  I,  9  anknriiwy,  z  łać. 
rancor. 

an^re^a— adres:  nie  piszcie  antresam  na  mnie,  jeno  na  niego, 
Proszow. 

a  ono— tak  jest,  pt.  Ostrołęcki. 

apeZ— po8łoi?zeń8two  wyżła  na  każde  zawołanie  myśliwego:  ten 
pies  nie  ma  najmniejszego  apela,  myśl. 

aptekarcąta  -  dzieci  aptekarza,  Chodel. 

artttg— rodzaj  gry  w  piłkę,  szk.  Urub.,  por.  werbus. 


Digitized  by 


Google 


Prsjrczjrnki  do  słownika  języka  polskiego.  693 

architekt  dop.  architk a— -architekt:    nie   jestem   architkiem,  jeno 

mularzem,  Chodel, 
arcyzny— od  akcyzy:  amoczyk  arcyzny— anmisHHfi  Ba^tcMOTpmHKt, 

Ojców,  por.  ancyzny  P,  F.  V,  91. 
ar 6^2^— zasnwka    rnehoma    na  ławce  zamka  u  strzelby  pistono- 

nowej;     gdy    się    ją    nastawi,    nie    pozwala    się    opierać 

karkowi    na   pistonie  i  pr/ez  to  zabezpiecza  od  wystrzału 

przypadkowego,  myél. 
arkocyé—màmé    głośno,    pt    Warsz.,    por.    Zbiór  II,    244,  por. 

barkotaf. 
a7'monva— instrnro.  muz    harmonja,  barmonijka,  harmonika,  Ja- 

kusze,  por.  armonika  8W,  armunija  Spr.  IV,  374. 
arnałel — szpilka  podwójna,    KuDew  ok.  Nowouiińska,   por.  liai- 

nadel    Kolb.  Kuj.   JI,  283,  harnodel  P.  F.  III,  492,  z  niem. 

Haarnadel. 
airA;inia— jaskinia:  mieli  tam  askioie  w  tym  lesie,  Józ.  i  stpol.XV  w. 
^2o2t- Anzelm,  Sieradz, 
azoroiofuać— desperować,  Cercbów. 
aze—aif  Miedźna  i  ind/iej  na  Szląsku,  por.  stpol.  Bobów.  Pieśni 

406,  ludowe  Skarbiec  177  nr.  185. 


B. 

Ikiha—\)  rodzaj  kaczki  dzikiej,  myśl,  2)  piłka  obszyta  w  skórę 
—  saQan,  szk.  Hrub.  3)  część  kółka  do  przędzenia,  obraca- 
jąca się  na  śrubie,  która  ją  nakręca,  Ghlewki,  por.  PF. 
IV,  797. 

ba&Kta— baba,  stara  kobieta,  Szląsk. 

6a6A;a- sójka,  myśl.  por.  w  słownikach  baba. 

6adeway««er~łaziennik,  przyrządzający  kąpiele,    powsz.  z  uiem. 

iadrdiki- badyle,  chwast:  powybieraj  te  badrdki  z  siana,  Józ. 

badyle-  biegi  tj.  nogi  wysokiego  zwierza,  myśl. 

tadwnia— błoto,  bajora,  od  Sieniawy,  por.  Rozpr.  XX,  425  bâ- 
dunia. 

Łady  żarz— ogrodnik,  pog.  Kuj.  Lubel. 

bajdk    bajarz^  opowiadający  bajki,  Podhale. 


Digitized  by  VjOOQIC 


694  H.  Łopaciński. 

bajbtigi'-htiidy:  opowiadać  bajbngi,  niestworzone  rzeczy,  Ltibel., 

por.  Eolb.  Sand.  260,  bajbnga— plotkarz,  plotkarka. 
fta/coMjacf— bajać,  bzdurzyć,  powsz. 
£>J/c2/(;a- śpiewka  świecka,  Nawsi. 
ifï^dw^a— błoto,  Józ. 

ba  jesz,  hajta^  bajeta^   fta/cie— uważasz,  uważajcie,  często  w  roz- 
mowie  dodaje  się  prawie  bez  znaczenia:    bajeta,  kumo,  co 
się  stało,  Ghmieln.,  bajcie^-uważajcie,  Wąwol.  O    bodajże 
wis,  baj  eta,  zapomniałem  na  szcęt  o  wis,  Tarn. 
6a/d<f&i— papla,  pleciuga,  Pozna&s. 
£fa/(2u2a— papla,  pleciuga,  Łubel. 
Ła^ecsni/c— bajarz:  z  niego  okrutny  bajecznik,  inoby  wciąż  opo- 

wiedił,  Józ.,  por.  SL  bajeczniczka. 
&a;'^A;t- ojcowie,  Dylążki  od  Bełz. 
hajtlowaé—  bzdurzyć,  Lublin. 

po  bajunku  cAocfzicf—chodzić  na  bajnka,  bałuku,  bały  ku,  na  czwo- 
rakach o  dzieciach^  Pleszewskie  i  Wschowskie^  por.  Earł. 
słów.  ob.  29. 
bakwan — nowe  srebro,  Podhale. 
hałas — bielizna,    skręcona    przy    wyżymaniu  czyli    wykręcaniu, 

Gzem. 
halić  «o6ie~  przypominać  sobie,  Ramion. 
balkan — balkon:  dom  z  balkonami,  Lublin. 
balować  się — balować,    bawić    się:    balowały   się   bez  trzy  dni, 

Gzem. 
halabuny  —  odmiana    kartofli    (niekoniecznie    drobne),    Wąwol. 

popr.  do  I,  9. 
&a^amqct(f— bałamucić,  Szląsk,  Sieradz.,  por.  bałamęcić,  Zbiór  I, 

17,  Spr.,  IV,  19,  Karł.  słów.  ob. 
baldyga—n9kZ^9k  krowy,  Ostrów,  por.  Waga  749. 
balonie — pog.  oczy:  „powy walały  Godowianie  balonie",  pśń.  Go- 
dowianie— mieszkańcy   wsi  Godowa,   Olbięcin   od  Ghodla, 
por.  Kolb.  Sand.  260. 
balowate  oc«y— wybałuszone,  Tam. 

^a&rdmie;— Bartłomiej,  Nałęcz,  por.  nazw.  lit.  Bałtramajtis. 
My— oczy:    wywalić    bały— zrobić    wielkie    oczy,    dziwić    się, 
Gzem.,    por.    Matus.    Las.  100:    Eremer  7  bałuchy. 


i 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prtjcsynki  do  słownika  języka  polskiego.  695 

,      ,  ,       ,    ?  Kbnmbarbarnm,  Krośniew. 

oamoorowe  krople  ) 

bandla    wstążka:   dwie  zielone  bandle  po  morzn  pływały,  pśń. 

Jabł.,  por.  S  W.  bandela. 

iancfocA— mężczyzna,    najmujący    się    razem  z  innemi   na  czas 

jakiś    na  robotę   do   innej    wsi,    bandos,  Wąwol.,    p   T,  9 

bandocba. 

na   bandos    Uó—ikt    w    gromadzie    na    zarobek,    Wąwol,    por. 

Karł.  slow.  ob.  31. 

baranek    boiy  —  ptak    bekas,    Twór.,     SL.    w    tym    znaczenin: 

baranek. 

6aranX;a— czapka  barania.  Bytom. 

Barbórka^zAt.  Barbara,  Szląsk,  por.  Witan.  Strad.  36. 

barchun — kaftan  barchanowy,  barchanka,  Kamion. 

&arc25yÀ;— bark,  orczyk,  sztelwaga  u  wozu,  Knj.,  por.  Pobł.  127. 

6ar2d^~  gniazdo  niedźwiedzie,    miejsce  wysiane  mchem  i  liśćmi, 

w  którym  się  niedźwiedzica  kładzie  dla  porodn,  myśl. 

^rf^;s6Z— Baltazar,  Bartyzelka—ionK  B— la.  J6z. 

6artra-krew  zwierząt,  myśl. 

ba^^arcf— mieszaniec  bażant  z  koguta  bażanta  i  kury  domowej^ 

myśl. 

bałor6wka—roAz9i,l  czapki,  Dys,  por.  Zbiór.  XIV,  156. 

&au;o^trafy— nieokrzesany:  naród  bawołowaty,  Józ. 

frazia— owca,  Wąwol. 

baziuchna  -  owieczka,  Ostrów. 

baziułki,  baziutki^  baziu^  baziu — nawoływanie  owiec,  Chełma. 

ba^chnąć  (się)-  rzucić  (się),  Opole,  por.  bacfanąć,  FF.  III,  304. 

6q&UA;— piston  mający  wewnątrz  proszek  piorunujący,  przykryty 

blaszką,  myśl. 

bąedół—wole  u  ptaków,  Sand. 

bąc{z)ek^  bąk  cebuli  -  nieużyteczny  pąk  cebuli:  cebula  posła  w  bąki, 

Lubel.,    Czemier.,    Stajne    od    Kejowca,   por.    Bamnłt.  U 

bączoL 

&qA- omyłka,  błąd,  szk.  powsz. 

6qA;-bękart,  Będzińs.,    por.    A— B   620,    Kolb.  Krak.    IV,  303, 

Kozpr.  X,  270,  Spr.  IV,  319  Feder.,  393,  Zbiór  I,  38,  PF.  I, 

307,  V,  90,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  26,  Karł.  Słów.  ob.  41. 


Digitized  by  VjOOQIC 


696  H.  Łopaciński. 

&e— w  języku  dzieci  o  rzeczy  nieprzyjemnej,  brzydkiej:  to— be, 

Kals.  Lubel. 
6e6a- chleba,  w  jęz.  dzieci,  Kals. 

bebeazyc  -  wyjmować  wuctrznośoi  z  zabitego  zv?ierzęcia,  myśl. 
bechnąó -viuaié^  Opole,  p.  wyżej  ba'^chnaé. 
tecAowacf— rozsadzać  się,    rozdymać  się,  jak  beczka:  bydło  bec- 

kuje,  krowa  beckuje,  krowę  sadzi,  rozdyma  po  koniczynie 

Głód. 
%ac^— cacare,  w  ję^.  dziec.,  Kuj.   por.  Lud  III,  165  bejusia. 
bekać  «ię- odbijać  się,  o  jedzeniu:  beka  mi  się,  Lubel. 
6e/A;— belka,  Węgr. 
bełkotać— glos  wydawać,  mówiąc  o  cietrzewiu  w  czasie  graniu, 

myśl. 
beli  -wir  w  wodzie,  Józ.  por.  I,  10  bełk. 
bełłać— maciej  kłócić  płyny,    mieszać,    Lubel.,   por.  bełty  I,  11; 

Spr.    IV,    310,    Zbiór    I,    38,    II,  6,    Kolb.  Krak.  IV,  303, 

Kremer  8,  Miki.  Et.  W.  18  bolta. 
beltować—i\e  się    rządzić,    lekkomyślnie    gospodarować,    Przas. 

i  Sierpeckie,  por.  bełtać. 
berbelucha—lnrs,:    Przynieśli    nam    berbeluehy,    pijcie    dziewki, 

pijcie  druchny,  pśń.  Kals.,  por.  bebłać. 
Bercia-zdr,  Berta,  Sieradz. 
berdyjd — bestyja,  Szląsk.    por.  Swiętek  dSS. 
pod  berło  polować^  polowsie  z  ptakiem  uuoszouym,  np,  na  kota 

pod  berło  ^polować,  myśl.,  por.  SW.  berło. 
6tj«Aada— przezwisko    obelżywe,    Ozęs ,    por.  I,    U  beskura,  be- 

skurcyjâ. 
bestwić  się—l)  lochać    się,    o  dziku,   myśl.   SW.    3),  2)  pastwić 

się,  Wąwol.  por.  Spr.  V,  103,  PF  III,  766. 
betlej—dńecko,  bękart,  Warsz.  łobuzowskie. 
betlejek-  małe  dziecko,  benjaminek,  Kals. 
betlejki--  9'/A)\)kii,    skrzynka    noszoua    na    plecacb  z  ligurami  do 

szopki,  jabcłek  slu/ącemi:  idzie  z  betlejkami  t.  j.  z  szopką, 

2)  wszelki    ciężar,  noszony  na  plecacb,    Podole,  por.  Wal. 

Błędy  20,  pochodzi  od  wyr.  Betleem. 
bez  maua  (bez  mała)-'-zapewne,podobno:  bez  mada  tam  bya— zapewne 

tam  była,  Miedźna  i  indziej  na  Szląsku,  por.  Bystr.  86  bez  mała. 


Digitized  by 


Google 


Prtjrczynki  do   słownika  jçsyka   polskiego.  697 

oeËToczek'-zàT.  od  bezrok,  przyszły  rok:  Ostańcie  tu  z  Bogiem, 
Jaż  ta  nie  preydziemy,  a£e  na  bezroczek^  Jeżli  doiyjemy, 
Miedina. 

na  hezrok  —  za  rok,  po  upływie  rokn,  zawsze  w  tym  połącze- 
niu, Wąwol.  por.  I,  U,  (bezr ok— przez  rok  t  j.  za  rok). 

na  hezty dzień  —  na  przyszły  tydzień,  Józ. 

hezkonny  pas — pas  rzemienny  w  chomącie,  opasający  konia 
wpół,  Wąwol.  (=rprzezkonny). 

bęhełuszek—f.  I,  11;  znaczy  w  pierwszym  przykładzie  —  brzu- 
szek, por.  Skarbiec  180  nr.  200. 

bębenek— TodzAj  sieci  do  łapania  ryb,  Twór. 

&c&narz— bednarz,  Rzecz.,  por.  Hof  39,  Earł.  Sł.  ob.  42. 

bębniarz  -  grający,  bębniący  na  bębnie,  Erasnst.,  por.  SW 
i  SL  bębenista. 

bębniwół—Tuts,},  parobek  orzący  wolami:  Za  szewca  nie  pode, 
bębniwoła  nie  chce,  pM.  Bodz.,  por.  SW  pędziw<U. 

6ęboch^— „wnętrzności  baranie  alias  bembochy,  lelochy,  płuca'^ — 
ręk.  z  r.  1732  pochodź,  z  Erasnegostawn. 

&c&tA«{a— buzia,  gębusia,  Eamion. 

bectoalisko—zgT.  od  bęcwał,  nicpoń,  gałgan,  Lublin,  por.  I,  11 
i  102. 

bękart- ifigiel  mniejszy  na  krypie,  Puław. 

bieluchny — zdr.  od  biały,  bieluchny,  Euj. 

bidluéki—zàr,  od  biały,  Szląsk,  por.  SW   bieluczki. 

bidlusińki  ^zdr.  od  biały,  bielnsieńki,  Eamień. 

białe  raA;t— jaja:  „My  te  tryumfa  do  państwa  wnosim  i  o  parę 
białych  raków  prosim,  z  oracji  wielkanocnej  ^^  „Plackiem 
zakąsić,  kiełbasy  skosztować  i  parę  białych  raków  do 
koszyka  schować'',  Wierzejki  pt.  Łukowski,  por.  w  inter- 
medjum  z  w.  XVII-go:  recki  białe  abo  owoce  kokosze, 
Briickner  Archiv,  XIII,  229,'  Mal.  niekt.  wyr.  lud.  75,  PF 
IV,  799. 

btajooAa— nazwa  krowy  białej,  Wnory,  por.  SL  białucha. 

bidhdrzéw'-hModtzevfO  SL,  białodrzew  (dop.— wa)  S  W:  na 
czubku  białodrzewia,  Eowal. 

białoeliwy—hisAe  śliwki,  Serocz. 

biącz  -  piłka  do  zabawy,  Racib. 
Prace  filologiczne  T.  Y.  44 


Digitized  by 


GooQle 


ggg  H.   Łopacińskiy 

bidła  Im. -część  warsztatu  tkackiego,  Serocz., Chlewki,  Wieląd., 
por.  Wisła  VII,  290  bidły,  Bystr.  86,  czeskie-bidlo. 

j^^da— kasza  z  kukurudzy,  ok.  Zwoleoia,  pon  Wisła  IV,  137, 
VI,  190,  VII,  74. 

M^do/ief— narzekać,  Wąwol. 

biédué—zdr,  od.  bieda:  Oj  mówili  lodzie,  ze  bieduś  umarła, 
a  biédué  leci  bez  wieś,  ogonka  zadarła,  pśń.  Jas. 

bieganie— lot  kuropatwy  i  dropia,  myśl. 

6i<?^atA-aA6— nawoływanie  krów,  Miechowskie;  biegoé  biegoś,  ja- 
łoszka,  Kuj. 

ŁwZicA— włościanin  mający  chatę  białą,  Potok.  Biłg. 

bigoraj,  biłgoraj —(tzlowiek  biedny,  niezgrabny,  pog.:  ty  bigora- 
jul  Wardz;  wieśniacy  z  p  tu  Biłgorajskiego,  przychodzący 
do  Warszawy  na  zarobki,  dali  powód  tej  nazwy. 

bijdk — kij  do  bicia  np.  masła,  Józ. 

6iA;ou?a(f— hulać,  Opole,  por.  S  W  bikować  prze  próżnować. 

bilbas—duiy  chłopiec:  bilbasy  do  klasy,  bachory  do  szkoły,  na- 
śladowanie głosu  dzwonka  szkolnego,  szk.  Biała  i  indziej, 
por.  PF  I,  721,  Zbiór  I,  63  belbas,  Karł.  słów.  ob.  51. 

birkowaó -robie  bochenki  chleba,  formować  je,  Opole.  por.  ku- 
lać chleb. 

biskunł—hieknp,  Wąwol.,  por.  niż.  wiskont. 

bitki— kotlety  bite,  powsz. 

fcifniA;— lubiący  bijatykę,  Solec,  SW.  w  in.  zo. 

&Zac^a<f— błąkać  się,  przenosić  się  z  miejsca  na  miejsce,  o  pta- 
kach, myśl. 

6/aA;acf— wydawać  glos,  o  zającu,  gdy  go  psy  pochwycą:  kot 
blacze  kniaź,  kniaź,  myśl. 

blerwa-^l)  owca,  2)  istota  głupia,  Pelpl.  por.  Pobł.  149,  Wisła 
III,  743,  Karł.  Słów.  ob.  56. 

hliźe  -  bliiej,  Proszow.  por.  w  stpol.  postaci  stopnia  wyższego 
przysłówków  bez  j:  dale,  wiece,  ciężę,  mnie,  R.  Lubicz 
Glosy  polskie  str.  69,  dr.  G.  Blatt.  O  pochodnej  spółgłos- 
ce końcowej  w  języku  polskim,  Krak.  1895  str.  8-9,  Kryń- 
ski Gwara  Zakop.  Rozpr.  X,  198. 

Uondawy — blond:  włosy  blondawe  Józ. 

Blondynka —zAx.  od  imienia  Blaudyna,  Sieradz. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


lnya^hW  dû  słc^rika    jçzyîia  polsl^iego.  699 

hlanikaé  «i§— błąkać  się,  Solec. 

Wau?y— wątły,  Żelecli.,  por.  Zawil.  Brzeż.  bwâvy,    Bozpr.    XX, 

425,  PF.  IV,  417,  427,  455,  520,  Karł.  Słów.  ob.  57. 
W^cAa—pchła,  Miedźna,  Racib,  por.  Bystr.  86,  Ramułt    9,  stsi. 

bl'Bba,  nazwisko  Błeszyński. 
o  jako  blogol -zusiczy  tyle,  co:  o  mój  Boże,  kajby  tak,    wyraża 

politowanie  i  zdumienie,  Głód. 
/iiy«Â;qcy  -  błyszczący:  robaki  błyskące,  J6z. 
błyzgoł — błyskot,  Wieląd.,  por.  trzaska—drzazga,  skon— zgon  i  t.  p. 
6od— bocian,  myśl.  ' 

hociek — 1)  bocian,  2)  chłop  wysoki  a  cienki,  Wąwol. 
feociwc A— bocian,  Wol.  Gał. 
boczasta  A:rou;a- mająca  boki  innej  maści    nii  grzbiet   i   brzuch 

dop.  do  I,  11. 

boczei— nazwa  wołu,  mającego  boki  innej  maści  nii  grzbiet 
dop.  do  I,  12. 

boc(z)ulaf    bocznika  —  nazwa    krowy    boczastej,    Sączów,  Udr., 

sprzedam  boczulkę,  kupię  krasnlkę,  pśń.  SLipie. 
todnia  -  beczka,  Puław.,  Tomasz.,  Radzyńs.,  por.  SW. 

\7g7n^ne  dziecko       \    ^^'«^«^^  ^^^Sinki,  Zakop. 

boi8ko-^2)  rodzaj  samołówki,  myśl.  1)  tok  w  stodole,  Pawłów 
i  indz.,  por.  SW,  Kolb.  Krak.  IV,  304. 

6o;ar— 8tarszy  swat  w  obrzędzie  weselnym,  MLipie;  oj  naje- 
chali swacia  bojary  zdaleka,  pśń.  wes.  Udr.;  wyraz  ten 
dość  często  służy  za  nazwisko  w  paraiji  Sitaniec  p-tu 
Zamojskiego,  por.  Zbiór  I,  81,  IX,  14,  Karł.  Słów.  ob.  59. 

6o/eu7ica— bojewisko,  klepisko  w  stodole,  Poznańs. 

bojotoisko—hoi^ko,  klepisko  w  stodole,  Op.  Lub.,  por.  Łoś 
Rozpr.  XI,  182. 

bokować^o  strzelbie,  bić  w  bok,  myśl. 

feoZcffe— wrzód,  guz  bolący,  Racib.,  Sączów,  Lubel.,  Kraśn.,  Udr., 
•2)  rana,  ból -Racib.,  por.  S  W,  Bystr.  86. 

bolawy — chory,  zbolały,  Racib. 

6oZ6a— piłka  do  zabawy,  Poznańs. 

om-cyk-cyk,  bom-cyk-cyk,  bom-bom-bom  —  naśladowanie     głosu 

bębna,  Lubel. 
&  o/e^tca— łamanie  w  kościach,  Biłg. 


Digitized  by  VjOOQIC 


700  H,   Łopaciński, 

bolik—zdr.  od  ból,  Wadlew. 

bordc{z)eky  bor^A;— nieboraczek,  nieborak,  Szląsk  Praski,  Nawsi, 

por.  Roger  189,  Bystr.  86. 
borciuchowe  sadło — sadło    borsukowe,    lek    lądowy,    Krosu ie w., 

por.  Feder.  394  borciuch,  Spr.  IV,  363,  Zbiór  I,    38    bor- 

czach,  Earł.  Słów.  ob.  61. 
bormaszyna — narzędzie  kowalskie,  Gradów, 
ftoroiuifc— wieprz  karmny,  Suwał.,  por.,  braw,    brawek   Spr.    V, 

344,  browek  By^tr  87,  stsł.  bravb,  ozes.  brav,  brovek,  ros. 

CopoBt,  Miki.  EtW.  19. 

borówki      \    ^^^^^  jagody,  Racib.  Nawsi,  por.  Hof  39. 

borówka  -kana,  mająca  żółtą  plamę  pod  gardłem,  myśl. 
boruczeé—mrvLQze^:  krowa  bor  uczy,  Józ.,  por.  Spr.  IV,  320. 
borykać  się—l)  walczyć  z  trudnością,  powsz.  2)  iéé    w  zapasy 

z  niedźwiedziem,  myśl.,  w  S  W    tylko  borukać  się. 
boiawola — wilga,  myśl. 

brachować — brakować,  braknąć,  Winów,  z  niem.   brauchen. 
6ra<f  jrr(56— kopać  grób,  Syr.  por.  I,  12. 

ŁraAa— błoto  rzadkie,  Wąwol.,  popr.  do  I,  12,  por.  PP  IV,  434. 
brandza — franca,  syfilis  Wol.  Gał. 
brasiewny — zam.  bractewny — należący  do  bractwa,  bracki,  Płoc. 

i  Kuj.,  por.  PF  IV,  902. 
6ra«ew70— bractwo  Płoc,  Kuj.,  Lubel. 
ŁraeycAa— bratowa.  Kumów,  por.  Pleszoz.  Bojar.  32. 
irdy«a<f— brykać,  skakać,  Kruśw.,  por.  AB  620,    Kolb.  Kuj.    II, 

268  brdysać  i  bródysać,  Kolb.  Kai.  I,  36  brzdysać. 
brechaó—l)  szczekać,  pog.  kłamać:  co  ón  tam    brecha?    Wąwol. 

co  ty  breses?  Kraśn.  2)  głos  wydawać,  o  sroce,  myśl. 
6recA^a{f— mieszać,  mącić,  WąwoL,  p.  I,  12  brzechtać. 
6reZe— okulary,  Kobyla,  z  niem.  Brille,  por.   PF   III,    490    bryle 

i  czeskie  brejle 
brewider — otwarcie,    wyraźnie,    stanowczo:    „powiedziałem    mu 

brewider:    „ty  draniu,  co  ty  sobie  myślisz,"    Chodel,    por. 

Kremer  9,  Zbiór  I,  38   brewider,  Kolb.  Krak.  IV,  304,  PF. 

V,  90,  Karł.  Slow.  ob.  66.  Rizpr.  XXVI,  371. 

brewiter — otwarcie,  wyraźnie,   stanowczo  np.  mówić,  Jan,  z  łać. 
breviter. 

brodnia — sieć  gę^ta,  robiona    nakształt    płótna,    używanego    do 
chmielu  z  długą  matnią,  zwaną  kutel,  z  pławami  i  rężami,  dła- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  701 

ga  na  15 — 20  łokci;   używa    się    na     bobi-y,    myśl.,    por. 

Dnbr.  3  Epo^^emi-brodiiia. 
brodzień— toż  co  brodnia,  Label. 
broją — w  innych  gwarach    zdraja  (Bozpr  IX,  191,  223),    zdroja 

(Zbiór  IV,  96,  PF  I,  133),    zbroja  (p.  niż.):  cieco    z  niego 

broją,  co  pozywa  dusa  moja,  pśń.  Hrnb. 
brombelce— łańcuszki  przy  fajce  lab  spince,  Podhale. 
brondk— kot  maści  brnnafnej,  Plaż.,  z  niem.  braao. 
tronny— wrony:  „Siâdejze,    Marysia,  na  bronnego    konJa**    Wól. 

Sul.  i  na  Szląska,  por.  Roger   5,  Mai.  niekt.  wyr.  Ind.  27 

brany,  Ramalt.  12,  Karł.  Slow.  ob.    67,  Świątek  689. 
6ro«2^yn— farba  czarna,  ażywana  do  polewania    garnków,    Bar. 

p.  SI.  Wil.    braansztejn,    Karł.  Słów.    ob.    65    bransztyn, 

bronsztyn. 
irMcfea— brukiew,  Karpie,  z  rkp.  nr  4,  7,  4,  Bibl.  Głów.  Warsz. 
Łruc/eA;— rodzaj  kaftana,  Pszczyna,  por.  Spr.  IV,  19,  Aten.  1877 

II,  111,    Hof  45,  Świderski  Wisła    33,    Bystr.    87,    Karł. 

Slow.  ob.  68,  z  niem.  Brustfleck. 
hrusié— ostrzyc.,  Sączów;  wilki  brusili   zęby,    Bytom.,    p.    brus, 

por.  Feder.  394,  Hof  39,  Spr.  IV,  19,    Roger   12,    Rozpr. 

X,  272,  Spr.  III,  362,  V,  345,  stp.  pobrusić    r.  1270,    por. 
B.  de  C.  o  jQz.  stp.  słownik  31. 
bruemy  -  }Agody  czerwone,  vaccinium  vitis,  idaea,  Preisselbeereo, 

Racib. 
bryja— 1)  kasza,  Szląsk,  por.  PF  IV,  528,  SW,  2)  zupa  z  owo- 

ców,  Miedźna,  3)  rzadkie  błoto,   Wąwol,  por.  PF  IV,  802. 

Karł.  Slow.  ob.  63. 
bry zowany —jisiry,  upstrzony:  W  jodłowem   lesie    ptasek  jajko 

niesie   bryzowane,  siekiereckom  nacinane,  pé&  Ojców,  por. 

SL  bryżowac — pstro  i.  kędzierzawo  wystrąjać,  bryz,  bryże, 

Wisła    VI,    198:   bryzować,    PF.  V,  91,    bryzowaty    Cisz. 

Krak.  118,  Karł.  słów.  ob.  69. 
brzdąeel—stuB,TkB,ez,  fąfel,  Warsz. 

brzemień-— lep  słodki  na  zbożu,  Józ.,  por.  S  W.  brzemię  6. 
brzenie — brzemię:  i  nazeła  pełne    brzenie,   nie   może    sadać    na 

renie,  pśń.  Ostrów, 
brzęcz— owad  w  rodzaju  bąka^  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


702  H.   Łopaciński. 

,  ,1  Gołąb,    Bozbark,      rodzaj     kaftana,      por.      Aten. 

1877,  II,  109,   Cisz.  lud  Sław.  8,  Zbiór  I,  29,  Kolb.  Pozn. 
I,  60,  PP  II,  455,  577,  IV,  508,  p.  wyż  bruclek. 
Łraydai— brzydal,  Józ. 
ferajydwy— brzydki:    brzydne    słowo,     Krasnst.      Szląsk,    p.    SW 

nienź. 
ftrzydi— brzydal,  Podliale. 
brzytew' — brzytwa:  Ściele  ci  sie    miętkie    łoże,    ostre    brzytwie^ 

ostre  noże,  Józ.,  por.  Ramol t.  13  brzetew. 
bubu— boli  w  jęz.  dziec.  Lnbel. 
&u&^— baboki  w  nosie,  Lubel.,  por.  baby,  cyby,  kozy. 
&iicAa(f— zapadać  w  śnieg,  mówiąc  o  psie,  myśl. 
buchta — koza:  wsadzić  do  bacbty,  szk.  Kals. 
biLciory — buty,  Kocudza,  por.  Kolb.  Lub.  II,  210,  2)  obcięte  bu- 
ty, Bytom,  3)  odzież  stara,  Winów. 
;  bucyfał — tłnścioch,  jako  przezwisko,  Jakusze  i  indz. 
budny  dzień — dzień  powszedni:    na  budnym  dniu,  na  budniu — 
w  dzień  powszedni.  Kumów,  por.  S  W  pro  w.,  Pleszcz.  Boi. 
32,  PP  IV,  803,  Karł.  Slow.  ob.  72. 
bujara — zgr.  od  bujak— byk  młody:    bardzo    mie   bnjara    zbód, 

Łukaw. 
bukować  się — coire,  o  owcach,  Wąwol,  por.  SW  o   łosiu,    Zbiór 

n,  6,  Spr.  V,  103,  Karł.  słów.  ob.  73. 
bulgotać — wydawać  dźwięk    właściwy,  o  płynie  przy  gotowaniu. 

Kuj.,  Kals ,  por.  bubotac,  Pobł.  7. 
ftwZAi— kartofle,  Bytom.,  por.  bulą,  bulba,  bulewka,    bulwa   PF 

IV,  646,  Ramułt.  14. 
bukiy  bulu — bułka  w  jęz.  dziec.  Lubel. 
bulwa — bąbel  na  wodzie,  £ukaw. 

buława — laska  wielka  z  gałką,  którą  ludzie,  rozstawieni  wo- 
koło ostępu,  gdzie  znajdują  się  spędzone  zwierzęta,  bez 
ustanku  jedni  drugim  podają  dla  przekonania  się,  czy 
czuwają,  myśl.  por.  A.  Mierzyński  „Nuncius  cum  baculo  ' 
(odb.  z  t.  IX  Wisły)  str.  10  n.  36  i  13  n.  53. 
bulmistrz—hnrmiBtrZf  Wieląd.,  por.  półmistrz  PF  I,  307,  z  tym 
zaś  zestawie  można  półgrabię  w  Peregrynacji  Maćkowej; 
bułmistrz  spotykam  i  w  rekop.  XVn  w. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki   do  słownika  języka  polskiego.  703 

buncwał — człowiek  gruby,  cię^.ki,  nieruchawy,  Wąwol,    por.    I, 
11    i  102:  bęcwał,  bandzwoł,  będzwał  i  wyiej  bęcwalisko, 
PF  IV,  799,  Karł,  Słów.  ob.  48. 
iwr ai— spódnica,    wełniak,  Kłob.,  por.  Zbiór    XVII,    22,    Karł. 

Słów.  ob.  77. 
w  hturde,  w  burdy  ^^ra— rodzaj    gry     w    karty,    Czechów    pod 

Lublinem,  Turów,  por.  SL  Karł.  Słów.  ob.  78. 
burdel— Bi^Tj  budynek,  Jan.,  por.  Kam.    Chłop     16,    A-B    620, 

Karł.  Słów.  ob.  78. 
burek — fartucli  wełniany,  Ostrów,  Lbrt,  por.  I,  13. 
burJc—hrnk^  Sand.,  Chodel,  Jakusze,  por.  Spr.  V,  346,  Bamułt.  14, 

dop.  r,  13. 
burka— l)=hm'ckk  I,  13— fartuch  z  grubego  materjałn,  WąwoL, 
Garbatka,  2)  szal  kobiecy   dawnej  roboty,    wełną   przera- 
biany, zwykle  w    kraty   drobne    na    Powiślu,    Puław.   3) 
spódnica  domowej  roboty,  Czemier. 
//wriamna—burka    zła:  „zerwał  się  ze    snu,    wzion    bnrkanioę, 
wstawił  do  szopy    wielką  drabinę,''  kolęda  od  Zawichostu. 
burkotoaty—kosmn^tj—o  charcie,  myśl. 

burocha — 1)  sukmana  koloru  burego,    Mamina  pt.  Opat.,  2)  far- 
tuch bury,  Czemier,  3)  krowa  bura,  Wnory. 
bursztag—BuB^ts^g,    dzień     pokuty,    dzień    Opieki    św.   Józefa, 

Bienk. 
burazłynki—okneie  na  piaście   koła,  Wąwol.,  to    co   brzustynki 

I,  12,  por.  Karł.  Słów.  ob.  74. 
burszyczek — zdr.  od  bursz:  a  mój    kóniczek,    ostry    burszyczek, 

podeptał  rutkę  i  pastewniczek,  pśń.  Bodz. 
ftii^ia- babusia,  Pozn. 

6ti^fa>— bocian,  myśl.  por.  młr.  Karł.  Słów.  ob.  81. 
6w«'— upaiSć,  przewrocie  się,  w  jęz.  dziec.  spieszczone   od    buch: 

pomału,  bo  będzie  buś,  Kamion. 
ftw/ma— rodzaj  skrzynki,  używanej  w  browarze  do  noszenia  sło- 
du, Lublin,  (może  bódnia  z  młr.  bodnial) 
butnieé—huimeé,  od  Zbydniowa  w  Gal. 
tyty— mięso  w  jęz.  dziec,  Lubel. 

bycio-zdr.  od  byk,  Twór.;  Byciu,    byciu,  siwy    wole,    przygóń, 
przygóń  krówki  moje,  pśń.  Krasnst. 


Digitized  by  VjOOQIC 


704  H.  Łopaciński, 

bydidki-^ntLZWK  kartofli,  od  Kleczewa. 

&y&— błąd,  omyłka,  szk.;  wyraz  ten  ma  jai  prawo  obywatelstwa 
i  w  literaturze:  A.  Sozański  „Ciekawe  szczegóły  z  lite- 
ratury i  bibljografji''  Wiedeń  1858,  dał  jednemu  z  roz- 
działów tytuł  „Byki  literackie''  str.  14. 

bysiecek—zdr,  od  bysiek,  byczek;  zagadka:  stoi  chléweeek  ze 
trzecb  desecek,  a  w  tym  chléwecku  biały  bysiecek  (gryka  , 
Ostrów. 

6y«io— zdr.  od  byk,  Twór.,  p.  wyżej  bycio. 

byełry  ptoA— wzlatujący  zdaleka  przed  myiliwym,  nie  wytrzy* 
mująey  przed  wyźłem;  bystra  kuropatwa-—  nie  dająca  się 
podejść  w  jesieni  na  strzał,  myśl. 

hzdąceó—mo^ie  nudnie,  monotonnie,  naprzykrzać  się:  ciągle  mi 
bzdęcy  za  usami,  Wąwol.,  por.  brzęczeć. 

hzdąga — lura,  zły  napój,  złe  jedzenie,  Kraśn. 

&2(2ęjro/t(^— bajać:  o  czemeócie  tam  tak  bzdęgolili?  Lublin. 

fczdttra<f— bzdurzyć,  pleść  głupstwa,  bajać,  Opole. 

&2cîiéro— przedmiot  brzydki,  Eocudza,  por.  SW  bzdura. 

hzdy—\)  bagatele:  idzie  ci  o  takie  bzdy,  2)  pog.  mówiąc  o  lu- 
dziach, Puław. 

&2ian%:a— zupa  z  bzu  białego   u  drobnej  szlachty  na  Podlasiu. 

6zittC2«<f— brzęczeć,  Werbk. 

teiwin^^f— spalić  się,  spłonąć  w  jednej  chwili:  gałganek  bziuk- 
nio,  spili  się  wnet,  Eraśń.  pir.  SW  bziknąć. 

6zu&2;yna— suknia  żeńska  ze  stanikiem,  bez  rękawów,  płóeienna 
w  żywych  kolorach,  od  Gniezna. 

ftidJzffiy— bagatele,  drobiazgi,  Puław.,  por.  bzdurstwo  i  wyż. 
bzdy. 

b£dziuch  —  l)  smarkacz,  dzieciuch,  2)  pluskwa  drzewna,  Wą- 
wol., 3)  bżdziucby— porzeczka  czarna,  Lubel.,  Chełms. 


C. 
cadzić — cedzić,  Łukaw. 
cdlu6ki—'iAx   od  cały,  caluteńki,  Szląsk. 

capecka — czepeczek  dla  maleńkich  dzieci  tak  płci  męskiej,   jak 
żeńskiej,  Dys. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  705 

cdpkaé—klepaé  po  ramienia,  Nawsi,  por.  capkaé,  PP  V,  151. 
capkiem  «^au^oif^-opieraé  się,  stawać  okoniem,  Galie. 
catwié—goAoiéj  przyjmować  goéoinnie,  Jaknsze. 
ccy  mi  się — przykrzy    mi  się,    Wąwol.,  SW    czezyć   odsyła    do 

cklić,  cknić. 
cchnié—ckniéj  tęsknić,  przykrzyć  się:  ccbnle    sie    przez    mleka, 

Józ.,  Kock. 
cêbrata—céber,  Hrab.,  por.,  I,  I3  eebratka  i  stpol.  PF  V,  239 
cebrzycysko — zgr.  od  ceber:  Od  Krakowa  jezdem  bednarz,   Jez- 
dem  bednarz  wyrżnikiszka,  nmiem  robić  cebrzycyska,  pé6. 
Prósz. 
céhulâki—roàïA}  kartofli,  Kleczew.,  por.  I,  13  cebulki, 
cedaWŁo— cedzidło,  Bacib. 

cdjfco —nieco.  Bóg  wie  co,  cobądż:  màm  cejco  do  roboty,  Krzysz- 

toporzyce  Krak.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  304,  A-B,  620,  Rozpr 

X,273,Spr.IV,20,  320,  PF  m,  490,  Cisz.  Krak.  175,  212.' 

celny  orzech — całkowity,  dobry,    zdrowy,    Sielec,     por.    Rozpr- 

XX,  420,  celne  zboie. 
cem  duchu — czym  prędzej,  co  dnchu,  Łnkaw. 
^emrot^^acf—cembruwać:  a  w  tem  to  ta  plaça     stadnià  cemrowa- 
nà,  Nawsi,  por.  stpol.  Dłngosz  Liber  Benef.  HE,    353    „bo 
tbamczem  ya  czemrowal  czysszem^. 
cépnaé  «îç— czepić  się:  cépnon  sie  me  i  świat  mi  omot&ł,    Józ., 

por.  SW.  czepnąć. 
cepy  —  części  warsztata  tkackiego,  znajdnjące  się  pod  krosna* 

mi  i  naciskane  nogami,  Chlewki,  por.  Wisła  YII,  291. 
cera — córka,  Racib.  i   cały  Szląsk,  por.  Bystr.  87,  Roger  7,  PF 

m,  490,  z  czesk.  cera. 
ceremno — smatno,  Jas.,  por.  seremno  Zbiór  n,  262. 
cerusia — córnsia,  zdr.  od  cerai  Szląsk. 

c(2)drt£;i67i— miesiąc  czerwiec,  Wójt.,  jak  w  stpol.  czyrwień,  Neh- 
ring  Altpol.  Spracbdenk.  31,  32  i  w  drakach  wczesnych, 
np.  w  Dictionarias  Marmellii  1526  i  1528  str.  9  czerwyen, 
por.  niż.  lipień  i  czesk.  cerven. 
cerwiony — czerwony,  Winów,  por.  PF  IV,  282  czerwiony. 
cerzyczka — zdr.  od  cera^  córeczka:  miał  sedl&czek  trzi  cery, 
trzi  cerziczki,  trzi  cery,  pśń.  Na  wsi. 


Digitized  by 


Google 


706  H.   Łopaciński, 

cesarzuk— mysi  królik,  myśl. 

ce««a -droga,  Racib.  i  indz.  na  Szląsku,  por.  Goszcz.  132  częsta, 

Bystr.  87,  Rozpr.  X,  273  z  czesk. 
ceir«ott;acf  -  częstować,  Wieląd.,  por.  stpol.    częstować   się-gośeić 

się,  raczyć  się,  Gosławski  Cast.  Jos.    w.    1839,    Perégryn. 

Maćk.  cestować,  Szląskie  Malin  Stud.  Szl.    29:  poczęstują, 

kaszubskie  Ramułt   21  częstować    2)  Dubr.  23,  lecTOBaTŁ. 
ceie?a -kabłączek,  pętlica  na  końco  drzewka    uwiązana,   służąca 

do  łapania  jarząbków,  myśl.,  por.  S  W  cewa  3. 
Cfecy/i/a-Cecylja,  Racib.,  Lubel,  por.  I,  U  cęcka. 
ceptecf— ślęczeć,  Sand.,  por.  Rozpr.  X,  274,    XX.    i-^6'    Snr      V 

347   Zawil.  Brzeż   51,  PF   IV,  282,  por.  zestawienia  Mal! 

mekt.  wyr,  lud.  29. 

chahan  -  padlina,   Józ.,  do  I,    14. 

cAatanina— przezwisko  pogardliwe,  Józ. 

cAaiôr- chwast,  badyle,  Józ. 

chabeta—pog,  o  koniu  nędznym,  chudym,  Twór.,  por.  Kolb   Krak 

IV,  304,  PP  IV,  9vc^  Płaszcz.  Boj.  32. 
chabor  i  Aaior— kość,  gnat,  Wąwol.,  p.  I,  27,    por.  habory    PP 

IV,  821.  ^ 

ctó6ora— łopatka  u  świni,  Twór. 
cAacAar- pog.    przezwisko,    nicpoń,    włóczęga,    gałgan,    biedak, 

Będzińs.  Olk.  i  Szląsk,  por.  PP  III,  309,  Karł.  Słów.  ob.  92.' 
cAacAwZtcf- ukrywać,  zarzucać  w  kąt,  Giełczew   Krasnst. 
chadera  -  stare  ubranie,  Skała. 

cAo/a— zawierucha  gand.,  w  SW  oznaczono  jako  nieul 
cAo/acf— głaskać:  chaju,  chaju,  dziecino,  Opole. 
cAaiaAacf— hałasować,  narzekać:  żonka  płacze  i  chałaoze,  szkoda 

było  klacze,  Szląsk. 
cAa/zt/— prostak,  człowiek  nieokrzesany,  Paław.  por.  Mai.  niekt. 

wyr.  lud.  38,  Karl   Słów.  ob.  97.  Spr,  V,  104. 
cAaiwpa— izba,  mieszkanie:  siedzą    w    swoich    chałupach    drzwi 

we  drzwi— t.  j.  mieszkają  w  izbach  po  obu  stronach  sieni; 

śtyry  chałupy    pod  jednym  dachem  w  kupie  ~  tj.  cztery 

izby  pod  jednym  dachem;  siedzą  kuzdy  w  swojej  chałupie 

ino  bez  sień,  Wąwol. 

chałupnika  cAawpni^— gospodarz  posiadający  3  albo    4   juterka 
(p.)  ziemi,  Winów. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  îçsyka  polskiego. 


707 


cA/imrać— szarpać,  pt.  Warsz,,  por.  hamrać    PP,  III,    305,    Spr. 

V,  104,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  37. 
cAamtiia-ziipa  jabłkowa,  flrub.,  por.  Karł  Słów.  ob.  93. 
charaktemy-^  1)  9Lmhiinj,Lnhel,  2)    rzetelny,    stały,    Wąwol., 

dop.  do  I,  14. 
cAardp-- bitwa,  wybicie:  po  tem  cbarâpie-po  tej  bitwie,  Kraśn. 

por.  harap. 

cAarff^cintf— chróst,  zarośla,  krzaki:  dziewcyca  siedzi  w  eba- 
raścinie,  Kraśn.,  por..  PP  III,  370  charst,  Mai.  oiekt.  wyr. 
Ind.  38'chraśe,  PP  V,  153,  Karł.  Słów.  ob.  98  chraścina. 

cAarazina-gałęzie,  chróst,  Kraśn.  p.  charaścina. 

charcaby—vog'  nogi,  Kocndza. 

charkać  eię  z  kim-kłóció  się,  Knmów,  p.   I,  14. 

cfearfo/e- kartofle,  Bieuk. 

(5Aa«<^refc-knperek,  kość  ogonowa:  cbasterek  dziecka  się  za- 
gion,  Kazim.  p.  niż.  cbłopasek,  chrząpee,  chrząpel,  chrząpiel, 
schynąć  się,  ntrząśó  się. 

cAa/nifc— kochanek,  zalotnik,  Miedźna,  por.  SW  haśuik—chłopiec 
prow.   u  Podhalan,  Bystr.  91,  Karł.  Słów.  ob.  94. 

chehda-  chebd,  ziele  do  kąpieli  używane:  jak  chebda  w  kąpie- 
li jest  zielona,  to  dziecko  będzie  zyé,  a  jak  nie,  to  omrze, 
Cercbów. 

chdpié  *i§-łakomie  się,  Kooudza;  kusie  się  o  co:  nie  warto  sie 
chełpie  o  to,  Wol.  Gał. 

Chender -B.mrjk,  Józ. 

cftemfa(f— siepać,  strzępie,  Lubel,  por.  wyż.  chamrać. 

chéra,  cAyra— choroba  gorączkowa,  tyfus,  Jan.,  chyra  modlibor- 
skâ— tak  przezywają  pog.  mieszczan  z  m-ka  Modliborzyc 
ptu.  Jan.,  p.  chyr,  chyra  SW,  Zbiór  IX,  67  (pisano  ta  be- 
ra), PP  III,  370,  II,  346,  Ramułt  52,  Mai.  niekt.  wyr.  lud. 
37,  38,  por.  stsł.  chyra— débilitas,  morbus,  młr.  chiria;  p. 
I,  16,  chyra. 

cAercfto^aé— charczeć:  w  gardle  mu  cherchoce,  Józ.  por.  S  W 
charkotać,  charkot. 

cftędozny— czysty,  chędogi,  Puław. 

chęmuła — ebamuła,  chłopisko  nieokrzesane,  Dys.,  od  cham. 

chfał$ywy  -(b,\%zjwy,  Wieląd. 

c&/apa— kobieta  niedbała,  nieporządna,  klapa  SW  5,  Puław. 


Digitized  by  VjOOQIC 


708  H.  Łopaciński, 

chłapawka — ^ssaruga,  chlapanina,  Lwów,  por.    chlapawa    Rozpr. 

XXVI,  377. 
ehlasnąe  z  siły  >  spaść  z  sił,  Sien. 
chlebiczek ^zdr.  od  chleb,  Szląsk. 

chlebnlca  al.  wieało  łopata  do  chleba,  Dyląźki  od  Bełz.,  por.  SW. 
cA/w«^ac— 'Chrustaé,  gryźć:  ele  mele  cnkrn  wiele,  cztery  fanty, 
papier  piąty,  panieneczka  szósta,  ząbeczkami  chlusta: 
chlusta  chlusty  Mustl  Pojedziemy  na  odpnst,  jak  przyje- 
dziem  na  dzie^iziniec,  knpim  panieneczce  wieniec,  mato- 
wanie, znane  w  Warszawie. 

cAfe^d— oźog:  złapał  chła^da  i  In  (=lanął,  rzncił)  w  niego,  Józ. 
por.  chłąd,  Ramułt.  54,  Mai.  niekt.  wyr.  Ind.  38. 

ćhłątelc-a^^hii  warsztatn  tkackiego,  Chlewki. 

chłopad — słaźyć,  być  chłopem,  Kals. 

cAfopd^eA— zagięcie  kości  ogonowej:  chłopasek  dzieckn  się  za- 
winon  al.  odwinon,  Lnbel.— stało  się  widocznym  zagięcie 
kości  ogonowej,  wskutek  wychudnięcia,  p.  wyż.  ohasterekf 
por.  Kopernicki  Sp  ^  strzeż.  29  cuperek — kostka  ogonkowa. 

cÀ/opcM^— chłopczyk,  Podliale. 

cAfopAa— czepek  noszony  przez  wieśniaczki  okrągły,  biały  muś- 
linowy, nie  zawiązywany  pod  brodą,  Józ. 

cAfopotoina— chłopina,  biedny  chłop,  Bytom. 

chłus—lgUB,  kłamca,  Jakusze,  por.  Waga  750. 

cAmara— lecąca  gromada  dzikich  gołębi,  turkawek,  siewek, 
myśl. 

cAwieZ<£r2— pijak,  włóczęga,  Józ. 

chmura — p.  chmara. 

chmurać  się — chmurzyć   się,  Solec. 

cAoc— chociaż,  Wieląd.  i  całe  Podlasie  i  Lubelskie. 

chocka  '  kobieta  wysoka,  pt.  Obornicki,  por.  chochla,  Pobł.  150. 

cAocA/a— drążek  do  przeciągania  niewodu  pod|lodem,  Syr.  por.  SW. 

chochoł,  dyrdoń,  czapka,— snop,  przykrywający  knpę  snopów 
Józ.  por.  SW.  ^     ' 

cAocAi— sprytny,  Tarn-ka. 
cAocy— chociaż,  Wieląd.,  Sokół. 
cAoâ^— ciężko,  trudno,  Udr. 

choda-Goé  chodzącego-  w  zagadce:  wisa  wisi,  choda  chodzi 
wisa  spadła,  choda  zjadła  (gruszka  i  świnia),  Ostrów. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyciynki  do  słownika  jęi>ka  polskiego.  709 

choddcdrz^  "wieéniik  z  pod  Janowa,  chodzący  w  chodakach, 
Niezdów^  por.  ehodacniâk,  chodacznik  I,  15. 

cAoc^y --trzewiki,  Józ. 

chody — ciężko,  trndno,  niemoźna,  Rzecz.,  M.  Lipie,  p.  wyż.  cho- 
da,  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lad.  36. 

chodzony — rodzaj  tańca,  Koj. 

cAo£{»7ii;a(f— chodzie  często,  Szląsk,  p.  I,  15  chodziwać. 

cAo(2i-e^— zam.  choć-eś:  ehodieâ  nie  żona,  ale  kochanka,  piń. 
Udr. 

cAa2c— midy  chłopiec,  Polan.,  por.  pa-chołek  i  czesk.  holec,  hole- 
èek,  por.  Karł.  Słów.  ob.  214,  Miki.  EtW.  71:  golu. 

chołcak—mhlj  chłopiec,  Tarn-ka. 

chomeło  al.  cA($m6^— prostak,  grubijanin,  Latow.,  por.  cbamuła, 
chamuło. 

cAomo2ce— soszki,  na  których  zawieszają  poły  i  sieci,  myśl., 
por.  Kozłowski,  Pierwsze  początki  term.  łow.  32:  homo- 
łec,  SW.  chomólec  i  homolec. 

chomułka^  cAomttZeczia,— zakładana  na  głowę  obrączka  łnbowa, 
do  której  przyszyty  jest  koejk,  toż  co  obieczainka  (p.)^ 
Gzem.  Twór.,  por.  SL.  chomle^  Karł.  Słów.  ob.  97;  dla  wy- 
jańnienia  tego  wyraża  przytoczyć  możemy  z  jęz.  stpol.  cy- 
taty następujące:  Mormellii  Diction.  1528  str.  148:  cbomla — 
cesticillas,  eyn  kommeU^  den  die  frawen  yff  tragen;  Biel- 
ski „Rozmowa  baranów  **  w.  675:  na  głowie  toczenice, 
a  chomla  na  czoło;  dr.  Wisłocki  w  wyd.  tego  ntwora  ob- 
jaśnia na  str«  110:  „prosta  taśma  do  wiązania  włosów"*, 
zapewnie  niesłnsznie;  w  słów.  Knapskiego  cesticillns  prze- 
łożono: kółko  albo  obrączka  na  giowę,  ein  Kopfring.  Traf- 
nie więc  bardzo  Karłowicz  zestawił  w  miejscu  przywiedzio- 
nym chomełkę  z  chomlą. 

chx>ry — na  łacinę,  matematykę  i  t.  p. — udaje  chorego  z  powoda 
nienanczenia  się  lekcji,  szk.  powsz. 

cAoTjyŁ^da— chorowity,  cherlak,  Label. 

cAiîcai— chociaż,  Zawady,  Wlicz.,  por.  choc,  chocaż,  PF  IV, 
806  i  I,  15,  chóó,  choe 

chómek  al.  chomik — chomik,  cricetus,  Kamion. 

chrap— 1)  błoto,  Lipu-,  por.  SW    chrap   5  prow.,  Spr.    V,    105, 


Google  — 


Digitized  by  VjOOQ 


^ 


710  H.  Łopaciński, 

Cbełcb.  II,  149.  2)  śnieg  npadły,    mający  na  sobie  skorn- 
pę  zmarzniętą:  na  cbrapie  psy  się  podcinają,  mysi. 

cArapy— nozdrza  łosia,  myśl,  por.  SW    chrap  4. 

chrqchy  śte;iń«A;z6 -chrząkanie,  krząkanie.  sapka:  jak  dziecko 
malutkie  ma  sapkę,  jak  się  zaziębi,  to  baby  mó- 
wią, że  ma  chrącby  świńskie,  Ghełms.,  por.  Spr.  V, 
105  chrochać— o  świniacb,  gdy  wydają  głos  chro,  Bamałt 
65,  chrochac.  Zbiór  XV,  257  krzącka. 

cArqiacf— chrząkać,  krząkać,  Lubel. 

chropatd  iaba — ropucha,  Szląsk,  por.  chropawy,  chropowaty 
SW,  charpaty  Hof   40. 

cArow«tó4— ropucha,  Bytom,  por.  krosta. 

chrybra — febra,  Werb, 

chrzabąsc — chrabąszcz,  chrząszcz,  Kamion.,  por.  SL.  i  PP. 
V,  124. 

ckrząpedy  chrząpel  —  p.  wyż.  chasterek,  chlopasek:  chrząpeć  a. 
cbrząpel  się  zagion,  Kazim.  por.  chreropel  i  chrupel  —osada  ogo- 
na n  ptaków  i  zwierząt  Spr.  V,  105,  w  „Nomenclatorze^  z 
r.  1666  str.  68:  chrząp,  guźica— uropygium,  u  Lind.  i  SW. 
rząp\ 

chrząpiel-^io  samo,  co  chrząpeć,  cbrząpel,  koniec  kości  pacie- 
rzowej: dochtór  umie  odwinąć  chrząpiel,  Puław. 

cArzcicf— chłostać,  szk.  Lubel.  i  Nierairów  na  Podolu. 

cArze^e— chłosta,  szk.  tamże. 

chrzęść  r.  i. — część  ogona  końskiego,  z  której  włosień  wyrasta 
Lubel. 

cAwcfe— chuchnięcie,  Szląsk. 

chuda  ^rZina  -  glioa  sucha,  w  przeciwstawieniu  do  tłustej,  garn- 
car.,  Bar. 

chudzidezek—hieàAC'iék,  Opocz.,  Lubel. 

churgot—churkot^  turkot,  hałas,  Józ. 

churgołać  -  ehnrkotsié,  kroczeć  w  brzuchu:  to  z  wody  po  tobie 
churgoce,  Józ. 

cAuâ^y— cały  ubiór:  porwał  żydowi  chusty,  Rzecz,;  chusty  koś- 
cielne—ubranie, używane  w  święto,  gdy  się  idzie  do  koś- 
cioła. Kumów. 

cAu'aaV— wystarczyć,  Eamion.,  por.  znaTHTb. 


Digitized  by  VjOOQIC 


PrzycEynkl  do  słownika  języka  polskiego.  711 

cAtt?aZipZw/«A;i— chwalący,  lubiący  się  chwalić,  Lubel. 
chwatki- chwB,ck\,  rączy,  Kruśw.  por.  Kolb.  Kuj.  II,  269. 
cAuja^Ło— prędko,  rączo,  Kunów. 
chwiałowe  krople--lek    àa    oczy,    krople    fijołkowe,  Krośniew., 

por.  I,  15  chwiołek  i  Kolb.  Kuj.  II,  284  chwijalok. 
chwila— pogodti,  Sączów. 

cAti7t7A:a— chwilka,  Trzem.,  Kleczewi,  Lubel.  dop.  do  I,  15. 
cAy— parzy,  gorące,  w  jęz.  dziec.  Lubel.  i  indż. 
chybaé—TtncB,é,  machać:    chybają    temi    miotłami,    Nawsi,    por. 

Bystr.  91. 
cAyŁci/ciem— naprędce,    Poznań,  por.  po  chybciku  Wisła  111,771. 
cfey6ta<f— braknąć,   Miedźna,  por.  Bystr.  9. 
chyhnąć  się-- o  dzieciach,  zwichnąć  się,    skręcić    się,    zwichnąć 

krzyż:  dziecko  chybneno  się,  chybnięty,  Lubel. 
c%&mecie— zwichnięcie  krzyża  u  dzieci,  Lubel. 
cAyctV— chwycić,  schwycić,   złapać,  Sączów,  por.    Spr.    V,    10  5 

348,chytać  Roger  228,   Kolb.  Sand.  261,  Rozpr.  ::X,  420, 

XXVI,  378,  Zbiór  XHI,  104. 
chyéko-tyéko—'ne-iyle,  Józ.  por.  Kam.  Chłop.  17  hyćko-tyćko. 
cAydrwm-mudrwm— chytro-mudro,  Przas. 
na  chylu — na  miejscu  odsłonionym,  WąwoL,  dop.  do    16,    por., 

PF.  IV,  807,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  38. 
cA^Ze—ile,  Guz. 
cAyZi— jak  wielki?  Józ. 
chylo-- ile:    patrzcie,    chylo    ja     łez    waszych    muszę    dźwigać, 

Krasnst.  chylo-tylo  —  ile-tjle,  Józ. 
chyłka  ro6iV— chyłkiem,  w  położeniu  pochyłym,  być  schylonym: 

jak  chylka  długo  robić,  to  krew  bije  do  łba,  Józ. 
cAyra— grdyka:  chycil  go  za  chyrę,  Lubel. 
cAyrczecf— rzężeć,  charczeć  w  gardle:  chyrczy  mu  w  garle,    Józ. 
chyriu-pyrtu — prędko^  poâpiesznie,  bez  sensu,  np.  mówić,  Miedź- 
na, por.  niż.  fert-mert,  fertu-pertU;   fyrtu-pyrtu,    sert-pert, 

sertu-pertn. 
chyr-zaé  «iç— Śmiać  się,  chichotać    się,  szczerzyć  zęby:    już    się 

chyr-za,  Węgr. 
cAy^arnii— chytrek,  człowiek  Chytry,  chciwy,  przebiegły,  Józ. 
chyternik — toż  samo^  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


712  H.  Łopaciński, 

chytry — ciekawy,  Polan. 

cA^za— strzecha,  dom,  Krasnst. 

w  chyzu—w  mieszkaniu,  w  cieple,  w  przeciwieństwie  do  — na 
dworze,  Wąwol.,do  I,  16,  por.  PP.  V,  152  hyz. 

ciamajda — gamajda,  człowiek  rozlazły,  ciamcia,  Jaknsze. 

cîamont(f— piszczeć,  szczekać  cienkim  głosem:  pieski  ziemne 
ciamonią,  Głód. 

ciapa(f—l)  gryźć,  rwać, rozrywać:  pies  ciapie  tr&wę,  J6z.  2)  szcze- 
kać, Erak. 

ctapcia— powolna,  niezdarna,  niedołężna  kobieta,  Pnław. 

ctapu-ciapu— niedołęga,  Puław. 

ciapuga— toż  co  oiapcia,  Puław. 

ciapde—pog.  nazwa,  nadawana  przez  włoician  mieszczanom, 
por.  łapcie,  łyki. 

ciapka  -cętka:  materjał  w  ciapki,  Lubel. 

ciarwoto— człowiek  ladaco,  niedobrego,  Puław. 

ciasłnica — niecka,  Dylążki,  Bełz. 

cîcAa(f— uciszać  się,  cicb&j,  cicb&jta,  Wąwol.  i  powsz.  lud. 

ctcAucAna  -  cichutko,  Wadlew.,  w  S  W  tylko  ciehuchnie. 

cieczny  w  mowie- wymowny,  Bachów. 

cM(ft(7ier2- cietrzew,  Zam.  por.  Zbiór  VIII,  250,  Spr.  V,  104 
Maj.  41/ 

fÎ6^o^a(f— wydawać    głos,    mówiąc    o    kuropatwie,  skrzyhyczeć, 

myśl. 
cieA:ati?y— pilny,  Krak,  do  I,  16. 
cielié  «iç— płód  wydawać,  o  żubrze,  myśl. 
ciemnota— człowiek  ciemny:  ty  ciemnoto!   jako  obelga,  Puław., 

2)  nazwa  krowy  maéci  ciemnej^  Pawłów. 
ciepaó  -  rzucać,  Racib.,  Sączów.  Dąbrowa,  dop.  do  I,  16. 
ciepcio— ciepło,  w  jęz.  dziec.  powsz.  por.  Lud,  1897  III,  166. 

ciepteZecie— człowiek  do  niczegoj  cieple  kluski:  chłop  takie  cie- 
pielecie,  Łnkaw. 

ciepleńko-- zdf.  od  ciepło,  cieplutko:  tak  jej  się  ciepleńko  zrobi- 
ło, Eraân. 

iéé  na  ciepłe  no^i— coire,  Puław 

ciariacf— wydawać  głos,  o  kuropatwie  sameu,  myóL;  SW  od- 
syła do  ćwierkać,  ale  nie  podaje  tego  słowa,  tylko  ćwier- 
kanie. 

ctermicie  al.  termicie — pażdzierzC;  Hrub. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  713 

cierniówki — tarki,  Nawsi. 

desiu- do  konia  pieszczotliwie:  Stój  koniku,  cieBio,  Cemué 
głowę  zwiesinl,  pań.  Józ. 

cieś—koń  w  jęz.  dziec.  Józ. 

ct«iia— źrebię,  pieszezotliwie,  Twór. 

cieéliczka—zdr.  od  cieślica,  siekierka,  toporek,  Miedźna. 

ciefrztricrz— cietrzew,  Krasna,  pt.  Kielecki,  p.  wyż.  ciećwierz. 

cięty  na— „jeglj  ze  smreka  abo  z  jedli",  Nawsi,  por.  Rozpr.  X, 
273 -cetyna,  PF.  IV,  282  czetyna.  por.  czes.  cetina. 

cięgi-lęgi--aTobnQ  towary:  chodzi  z  cięgi-lęgami,  Pszczyna. 

ct^źita— ciężarna,  brzemienna,  Lnbel,  p.  I,  102. 

ci^^o&fia— ciężarna:  aże  ją  ciężobną  był  zmiarkował,  póń.  nab* 
Szląsk. 

cima  ćma,  ciemność,  ciemno:  cima  je  bardzo  —  jest  bardzo 
ciemno,  Miedźna. 

cm<£A;— ciemność,  Miedźna,  por.  ćmak  SW. 

cto8/ca— toporek,  Racib.  od  ciosać,  por.  PF.  V,  151. 

ciołka-  1)  febra:  ciotka  trzęsie  ciotkę  —  febra  trzęsie  ciotkę^ 
ciotka  ma  febrę,  Werb.,  por.  Kremer  12;  2)  wy,  ciotko,  mó- 
wią przez  uszanowanie  do  starszych  kobiet,  Udr. 

ciotucha  środkowa— fehreL  wewnętrzna,  Krasnst.  por.  I,  17. 

cipia— vulva,  Podhale,  p.  I,  17  ciupa,  Mai.  niekt.  wyr.  lud. 
28  i  76. 

cipwn— pypeć:  cipun  na  język  temu,  kto  to  mówił,  WiL,  r.  th- 
nyn-Ł. 

cirzpi€(f— cierpieć,  Cerchów,  por.  słpol.  np.  Psalt.  Flor.  słów 
Nehringa  str.  189,  Briickner  Średn.  poez.  11^  10,  lud.  Kolb. 
Kuj.  II,  285,  dop.  do  I,  16,  cierzpieć. 

ct^A;— skróć.  zam.  cisnąć,  rzucić:  oni  go  cisk  na  piekielno  bra- 
mę,—cisnęli,  Rzecz.,  por.  lu,  łap. 

cwiac2— w  kopalniach  toż,  co  szleper— Scblepper,  Bytom. 

cii^cAa<f— łazić:  stary  ledwo  ciuchi,  Józ. 

ciwcia—  pies  w  jęz.  dziec.  Józ.,  por.  Lud.    1897  III,  165. 

cfwciv— cukier  w  jęz,  dziec,  Kuj.  Kals.  Lnbel.,  por.  cucu  Lud. 
III,  166. 

ciuémo—  strach,  coś  brzydkiego:  rano  chłopa  przebierom  za  ciuć  - 
mo  i  do  dworu  przydom  z  tym  chłopem,  Bodz.,  por.  ciuć- 

Prace  filologiczne  T.  V.  45 

Digitized  by  VjOOQIC 


714  H.  Łopaciński, 

m&k  A-B,  621,  PF.  III,  309,  Rozpr.  X.  274,    Wrzeé.    Spw 

5,  Spr.  V,  348,  PF.  V,  151. 
citima— dźama,  JaKusze,  do  I,  17. 
ciupieradlo—  czapi radio,  Jaknsze. 

c2U|;A:a~papka  z  bnłki  lab  chleba,  Litwa,  por.  SW.  ciupa  8). 
ciurka— 'Blughf  fagag,  zdr.  od  ciura,  Lgota. 
ciuręga  \  ^j^j^jj^^^  niedołęga,  safanduła,  Józ. 

cwmy— trzewiki,  Kurpie,  por.  SL.  i  SW. 

ckno  na  sercu— tęskno,  przykro,  Krnśw.,  por.  cknié. 

cnota — przymiot  psa,  myél. 

co/eA— cokolwiek,  Cerchów,  por.  A-B  621,  Kolb.  Kuj.  II,  269. 

cołaó  się — paść  się,  tłuścieć:  dziecko  się  cota,  Mław. 

I  pieszczotliwie,  piesek,  Twór.,  por.  PF.  IV,  808. 

cuciu — cukier  w  jęz.  dziec,  Lubel.  p.  wyż.  ciucia. 

cuc^TłtA;— cudak,  Szląsk. 

cudowaó  się — dziwaczyć  się,  kaprysić:  dziecko    się  cuduje,  Józ. 

w  SW.  w  tym  znacz,  cudować. 
cuiîdmtA;— ciastko,  herbatnik,  Głód. 

cwpi<^— biec  obces,  mówiąc  o  wilku,  myśl.,  por.  S  W.  cupać. 
ctipAa— -osoba  mała,  Miedźna. 
cupka  ><cAa(f— jechać  truchtem,  Józ. 

cwprynina— czupryna:  oj  kręci  mi  się,  kręci  cupryniua,  kręci, 
pśń.  Lubel. 

ctiry*;nq(f— cofnąć  w  jęz.  flisackim,  Kon.,  por.  Feder.  414,  Bozpr. 
XX,  426  cnryk,  z  niem.  zuriick. 

ctro/ia— dwójka,  szk.  Lubel.  z  niem.  zwei. 

cyhy  w  nosie— baboki  v.  baby  v.  kozy,  Tykoc. 

cy/ra— żelazko  do  wybijania  wzorów  {do  cyfrowania)  na  ciu- 
pagach, Podhale. 

cy/roff7a<f— wybijać  wzory  cyfrą,  cyfrowany- ozdobiony  wzorami 
wybijanemi  cyfrą,  Podhale. 

cygan — piec  żelazny,  Sączów. 

cyganek-  część  kółka  do  przędzenia,  Ghlewki. 

cygara  r.  ż.— cygaro,  Miedźna. 

cy/^<f  — przenośnie—dawać  drobuemi  ilościami:  co  jakiś  czas 
.    cyknie  mu  kilkadziesiąt  rubli,  Wąwol.>  por.  Spr.  V,  105. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego  715 

cynamenł — cement,  Wieląd.,  kontami  nacja  z  cynamon  i  cement. 

c^ncerucA— choroba  z  powodu  robaków^  Biłg. 

cynes— senefl,  Erośniew. 

cynowało  A^roana— mające  3,  4,  6,  8  cepów,  Chlewki,  por.    PF. 

IV,  810  oynowate  płótno,  Wisła  VII,  291. 
cyny— deseczki  z  trzema  kółeczkami,  stanowiące  część  warszta- 
tu tkackiego,  Cblewki,  por.  Wisła  VII,  291,  PF.  IV,  810. 
w  cypki  siedzieć— s.  w  kuczki»  Józ.,  por.  w  kncupki. 
cyrana—cy ranka,  Józ. 
cymn^ciB&a— najmniejsza    z    kaczek    dzikich    wielkości    drozda, 

myśl. 
cyreńka  -  zdr.  od  cera:  dziecko  blade,  niemi  cyreńki,  Józ. 
cyr^teZ— wstążka,  zawiązywana    pod    szyją,    faworek,    krawat, 

prz:  kobiecy  pierdel— chłopu  pod  szyję  cyrgiel,  Łowi'*. 
cysardA;— tak  nazywają  mieszkańców  cesarstwa  Austryjackiego, 

Miedźna. 
cywae^mówi  się  o  chorym  lub  osłabionym,  który  nic  robió  nie 

może,  tylko  siedzi  osowiały,  Podlasie;  ledwie  cy wa  —  led- 
wie dyszy,  Kalisz;  por.  Zawil.  Brzei.  51. 
cywied-toi  samo  o  chorym  drobiu:  gęś  ledwie  cywi  —  ledwie 

oddjcha,  Kals.,  por.  PF.  V,  151  cy  wić,  Mai.  o  niekt.  wyr. 

lud.  28,  84,  Karł.  Slow.  ob.  91  cewać,  cywać,  cewieć. 
czarna  stopa^-elepe   pole,  kopnia,  pole  niepokryte  śniegiem,  na 

którym  śladu  zwierząt  widzieć  nie  można,  myśl. 
czarne  poZe— pobojowisko,  myśl. 
C2jar;ittîa— nazwa  krowy,  Udr. 
cza«no^(f— doczesność,    Gzemier.,  por.  stpol.  czasny  PF.  IV,  575, 

czaśnie  PF.  I,  726. 
na  dwa  cza^y— na  dwoje    babka    wróżyła,    ni  tak  ni  siak:  jak 

dziewczyna  powie:  czy  ja  wiem,  to  na  dwa  czasy,  Bodz., 

por.  I,  48  na  oba  czas. 
czaty — rodzaj  polowania,  myśl. 
na  c{z)c(z)o  serca— nt^  czczo,  Eraśn.,  por.  Zbiór  VIII,  250  ccâ  dusa 

o  ccój  dusy. 
czeczoteńka  —  zAr.  od  czeczotka.  Borów. 
czeladnik — izba  czeladnia,  Miedźna. 
czepczysko-zgr.  od  czepek,  Szląsk. 


Digitized  by  VjOOQIC 


716  H.  Łopaciński, 

czepiêczek -czepeeték:  ctepieczek  nowy,  jaż  jest    gotowy,    peó. 

Bytom. 
czepué--tdr.  od  czepek:   nie  będzie  ci  ozepni  cięiał,  pśń.  Bodz. 
czeptfizek'-zdT.  od  czepek,  Bytom. 
C2er6i0o— brzncb,  trzewa:    oparzył  sobie     brzncbo-ezerewo,   peń. 

Bełcząc,  por.  Miki.  Et  Wb.  35,  Klonowicz— czerewo,  Karł. 

Słów.  ob.  114,  w  SW.  nieni.  por.  cerewizna,  czerewizna,  SW. 
czerewan — pog.  o  brzacba,  brznszysko,  M.  Lipie,  przypnszczać  tu 

można  słoworód  lądowy  do  czerwony. 

czerupa  al.  «sczerupa— skorapa,    Lublin,  por.    Miki.    Et   Wrtb. 
cerp'b. 

cseruptany— gliniany:  czempiana  al.   szczempiana  dâéika—gli- 

niana,  Lnblin. 
«Béririony— czerwony,  Nawai,  por.  PF.  IV,  282,  por.  wyż,  cerwiony. 
c{z)êric6niénki'- zdr.  od.  czerwony:  biilusifiko  zakwitała,  cerwó- 

nińkie  jabka  miała,  Kamień. 
c{z)eénidk — dziecko  urodzone  w  czasie  właściwym,  Paław.,  por. 

czesny,  cesny— urodzony  w  czasie  właściwym. 
czeł-ozeł — cicho,    do    małycb  dzieci:    czet-czet,    koebanie,    czet, 

Lubel. 

czetać—  głos    wydawać,    o    czeczotce:    przyleciała    czeczote&ka 
i  czecze,  psA.  Borów. 

człouneczyna  —  mięso    ludzkie:     powiedał,  że    tn    człowieczyna 

śmierdzi,  Jabł. 
czmeraó  w   głowie— mówi    się  o  trocbę   pijanym,    powsz.    SW. 

prze. 
czmu^— oszust,  oszukaniec,  Węgr. 

czołnik  Węgr.  czołnyk^  cołnyk  Chlewki— czółenko    do    wkłada- 
nia cewki  w  krosnach,    t.  j.  w  warsztacie    tkackim,    por. 

Wisła  Vn,  292  czółnik. 
C2tórtia«^~cztemaście,  Racib.  ezesk.  ćtrnact. 
cz^«r^cei— czterdzieści,  Kobyla,  czeak.  ctyrycet. 
c«ti6— rodzaj  gry  w  karty:  w  czuba  grać,  Turów. 
czuó-l)  słyszeć,  Nawsi,  por.  Bystr.  87,  88,    PP.    IV,    282;    2) 

czuwać:  czy  ty  śpisz,  czy  czujesz?  pśń.  Giecb.,  por.   stpol. 

np.  Psałt.  Flor.  101,  8,  lud.  Kolb.  ser.  I,  Kolb.    Łęcz.    83 

nr.  116. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Pr»yc«ynkî  do  słownika  jçeyka  polskiego.  717 

czudro  '  bradas,  kocmołaoh,  Saod. 

czUfika—Bzjnel  uczniowski,  szk.  PloC,  por.  SW.  i  cznha. 

C2t«/ny— dający  się  czuć,  pachnący,  wydający  zapach:  czujne 
krople -ładnie  pachnące,  Nałęcz.,  czujne  sadło  -które  sły- 
chać, Czemier.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  305,  Zbiór  XIV,  25, 
czujna  omasta,  Jędrzej  Glaber  z  Kobylina,  Gadki  Arysto- 
telesa 171:  czuj niejszy— dający  się  bardziej  czuć. 

c2Mpy— jakaś  gra  ulicznikó^  warszawskieh. 

czwarzyć  «ic—kłóció  się,  sprzeczać  się,  Kals.,  Kuj.,  por.  SW. 
prze. 

cztrtoro— czworo,  Babka,  por.  Ramułt.  23,  Maty  as  Wilja  9, 
ówioro. 

czw6ra — czwórka,  stopień  dobry,  szk.  Lublin. 

C2tr<$r^&a— rzemyozek,  łączący  bat  z  biczyskiem,  Józ. 

^y^  ^^y^  czy— szczwanie  lisa,  myśl. 

c2!ycAn^(f— kichnąć,  Udr.,  por.  qaxHyTb,  Miki.  Et.  Wb.    kOch,  1. 

c(55)y;— cudzy,  obcy:  prz.  nie  wśoibiaj  nosa  do  cyjego  kosa, 
Puław. 

C2y«toea- czystość,  Szląsk,  w  pieśni  nabożnej. 

élta6—\tht  dużo,  obierać  się,  pt.  Warsz.,  M.  Lipie,  do  I,  18. 

<fmrfi— ciemność,  Drążno,  por.  S  W.  ćmak. 

émaszka--zAx.  od  ćma,  Hrub. 

(fmatoo— ciemno,  Bienk.  por.  ćmawy  Mai.  Opp.  43. 

(fmiV— mówi  się  o  zającu,  gdy  ten  pokazuje  się  bardzo  daleko, 
mjśl. 

âmuk—mrxik^  Kruśw. 

(fmuJfcnqfcf'— cmoknąć,  Głód. 

ćłery  pratrcJy—czapka  dawniej  noszona  o  czterech  rogach, 
Koryt. 

ówel^  eweUy  śwele^  podówtlowanie  —  podkłady  pod  budynek, 
Nałęcz. 

ćwiczyioaó—cz^BioU  od  ćwiczyć,  bić:  A  ja  swoją  żonę  Będę 
ćwiczy  wał,  Zaprzągnę  ją  do  pługa.  Będę  nią  orywał,  pśń. 
Moszen. 

(^u7tA;no[<f— uderzyć  kogo  raz,  np.  prętem,  Chmieln. 

<5trîrA:a(f  «t^—przetwierać  się:  nie  chcę  się  ćwirkać,  Józ.,  por. 
SW.  ćwierkanie—skrzypienie. 


Digitized  by  VjOOQIC 


718  H.  Łopacińskł, 

(fti;îZ{i;a(f— wydawać  głos,  o  ptaszku  kowalika,  myśl. 
ifirior  o— czworo,  Wino  w,  p.  wyż.  czwioro,  PF.  V,  607. 


Z)a(f— w  wyrażenia  :  to  nic  nie  dà— to  nic  nie  pomoże,  nic  nie  nada, 

Kamień. 
dadrachy  —  podarte    Hebe   odzienie:    same    na    nim    dadrachy, 

odzież  w  dadracbach—  w  strzępach,    Puław.,  p.    tadracfa, 

por.  Kolb.  Krak.  IV,  305. 
d(idTaszhi—%àv,  od  dadracby,  toż  samo:  isame  na  nim  dadraszki, 

Puław. 
damasyny — éliwki  damasceny,  Kuj. 
(2amca— deska  calowa,  którą  kładą  na    dnie   wozu   przez    całą 

jego  długość.    Twór.,  od  dno,  por.SW.  dennica,    Pleszcz. 

Boj.  33,  denica,  Rozpr.  XI,  82  delnica. 
daromnik — próżniak,  Miedźna,  SW.  daremnik. 
dartka — kłótnia:  niema  tego  dnia,  żeby  nie  było  dartki    o    ten 

szkopek,  Józ. 
daruneczêk — zdr.  od  damnek,  dar,   podarek:  dary    moje,    dara- 

neczki,  od  Marysi  kocbaneczki,  pań.  Kuj. 
data — wydatek:  miałem  dużą  datę,  bo  musi&łem  zapłacie  posag 

zięciowi,  Józ. 
/7q&rou?a—ziemia  otaczająca  Powiśle  w  gub.  Lubelskiej,  miejsce 

wyniesione  nad  niziną  powiślańską. 
daga- iączsi,  Racib.,  por.  Bystr.   88,  Hof  40  dęga,   por.    czesk. 

dnha,  Karł.  Slow.  ob.  121,  Miki.  Et.  W.  donga, 
de— gdy,  de6y— gdyby,  de«cw— gdyście,  Proszow. 
cZeee— jecbać,  w  jęz.  dziec.  Józ. 

deblie^drepiA&i  stary  debli,  bojar  debli  z  korowałem,  Gzern. 
c26cAa  -  wielka,  szeroka  deska^  Wąwol.,  zgrub,  od  deska. 
decki- djàki,  wżdy,  ciągle,  zawsze,   Proszow,,  por.  PF.  III,  305 

491,  dycki. 
degnaroirad  się— rządzić  się:  jak  mozes,  tak  się  degnaruj,  Kraśn. 
por.  Kolb.  Kuj,  II,  270  gnarovvaé  się. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  719 

deliny — podłoga,  posadzka,  zamiast  dyliuy,  Kacib.  por.  PF. 
III,  305. 

deptak— Z)  sieć  do  łowienia  ryb,  Węgr.,  dop.  do  I,  19. 

ddr^&a— klacz  dereszowata,  czerwono-siwa,  WąwoU 

(jferia— kłótnia:  między  braćmi  często  bywa  derka,  Józ.,  por. 
wyż.  dartka,  od  drzeć  się. 

despecny — p.  niżej  despetny,  Opat. 

desperdk^l)  desperat:  przyjechali  desperàoy  z  wojny,  Jas.;  2) 
dowcipny,  filut,  M.  Lipie. 

na  despet — na  złość:  wybrali  me  sołtysem  na  despet,  Soleo. 

de«p«fny— psotny,  sprzeciwiający  się:  chłopak  despetny,  Józ. 
por.  Cisz.  Krak.  na  despet,  Rozpr.  XX,  426,  XXIV,  374, 
Spr.  V,  350,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  30.  PF.  V,  91. 

deitpąłny^ip^oiny^  sprzeciwiający  się:  już  takie  to  dziecko  despętne, 
,  NietnUsko  Opat. 

d^&icV-- twardnieć:  kartofle  dębieją,  Józ. 

(itc^a- piłka  dęta,  Poznań,  toi  co  dętka  I,  19. 

dya— wyraz  podziękowanie  lub  pożegnanie  oznaczający  w  języ- 
ku dzieci,  powsz. 

dludziozny—hHxàzo  długi:  ukręcił  z  tych  plew  dłndziozny  po- 
wróz, Turów. 

dJu^a^n^— bardzo  długi,  Kamion. 

dlugszy—dîbxiAzy,  Cerchów,  Solec. 

na  dniówkę  ro&tV— pracować,  godzić— za  wynagrodzeniem  dzień* 
nym,  Lubel. 

dohUdowa6—àoQhtf:^\Q(t  do  końca:  daj  mi,  Panie  Boże,  roczku 
dobiedować,  pdń.  Moszen. 

dobrodziej-  kołtun,  Kobyla. 

dobroéé—1)  dobro,  przyjemność:  tak  sobie  uzywajo  tej  dobrości 
swojej  i  rozkosy,  Kraśn.,  por.  stpol.  PF.  I,  501,  Spr.  V, 
350;  2)  dobroć:  on  jest  wielgiéj  dobroâci,  Józ. 

cJo&ro^a— dobroć,  dobrze:  idźcie,  dobrzy,  gdzie  dobrota,  a  wy 
grzeszni,  gdzie  lichota,  pśń.  Niezdów,  por.  stpol.  Psałt. 
Flor.  24,  8,  PF.  IV,  594. 

dobrowola—ezlomék  dobrowolny:  mój  to  taki  dobrowola,  nie 
ocyrzni,  nie  obieli,  Łukaw. 

do6ry— stary,  o  jeleniu,  myśl 


Digitized  by  VjOOQIC 


720  H.  Łopacińfti, 

doŁyi— dochód,  Józ. 

dociepnąe — dorzucić;  dociepła— dorzuciła,  Szląsk,  p.  wyż.  ciepaé, 
ciepuąć. 

docierać  kniei-  mówi  się  o  dojeźdżaczu,  gdy  po  całej  kniei 
zwierza  szuka  i  poty  z  niej  uie  wychodzi,  póki  wyruszo- 
nego  zwierza  psy  nie  zgonią,  albo  myéliwi  nie  zastrzelą, 
myśl. 

dociec  (się) — docisuąć  (si^),  Bytom. 

dockaó  aię — doczekać  się:  oegoz  ja  się,  mocny  Boże,  dockała? 
peń.    Olbięcin  od  Chodla. 

(2oc2;A;a<f— doczekać,  Szląsk;  por.  PF.  III,  375  czkać,  305,  49], 
Rozpr.  XX,  426  dockać,  Feder.  396. 

docfn^A;- zaranie,  czas  do  dnia:  na  drugi  dodnek  wysyła  swoje 
córkę  po  ogień,  Rzecz.,  pognała  wołki  na  cały  dodnek, 
pań.  Dub.,  por.  SW.  dodniówka  i  I,  19  dodnie,  Kolb.  Łub. 
II,  217  nr.  37. 

(2ojfoc2^— dogadzanie:  w  służbie  nijakich  dogodów  niema,  Józ. 
por.  S  W.  dogoda,  prze.  i  Ramułt  26. 

doić  Âozf— siedzieć  w  kozie,  szk.  powsz. 

âfoy^n^a— dzieżka,  naczynie  do  dojenia  mleka,  Kuj.  por.  Kolb. 
Kuj.  U,  269  dojnica,  Witan.  Strad    17  dojenka. 

c/oA;na— docna,  zupełnie,  Miedźna. 

do  korząt^  do  korzon — 1)  do  korzenia,  zupełnie:  wyciąć  zboże  do 
korząt,  do  korzon,  Kozieł.,  Miedźna,  2)  na  oścież:  otwo- 
rzył izbę  do  korzon,  pt.  Kozielski,  do  korzon  al.  do  ko- 
rząt  otwarte  dżwirze,  Miedźna,  por.  czesk.  do  koiFan,  do 
kofen  —  na  oścież,  Spr.  IV,  21— do  korzon  —  całkiem,  Pr. 
fil.  V,  610. 
doliniec--^  dolina:   ty  pódzies  górom,   a  ja  dolińcem,    ty   bydzies 

paniom,  a  ja  młodzińcem,  Cercbów. 
dołki  Izowe — u  jelenia,  dołki  pod   oczyma,  myśl. 
tr  dołki  grać— roAzdk]  gry  w  piłkę,  szk.  Lublin. 
dołować-^-hiŁ  na  d<U,  o  strzelbie:  strzelba  dołuje,  myśl.,  por.  bo- 

kować,  górować. 
(2omac^- domowy,  Szląsk,  por.   czes.    domàci,    Ramułt    27,    do- 

maci. 
doma«z&a— jaskółka  domowa,  myśl.  por.  SW.  prow. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prïyczynkî  do  słownika  języka  polskiego.  721 

domeczony^hhrdto  zmęczoDy,  Podhale. 

Domin—  Dominik,  Sieradz. 

do  maZa— na  oścież:  nie  otwieraj    dżwirzy    do    mola,    Pszczyna 

i  Kozieł.,  toż  co  do  korzon,  do  korząt,  por.  do  malu  I,  19 

i  Zbiór  II,  235. 
domowizna-'Tzeczj  domowe,  rucbomości,  Eals.,  por.  Spr.  V,  351, 

Wrześ.  Spis  6. 
dopafoM?a<f— dokuczać,  właśc.  dopalać,  Jabł.  por.  Bystr.  88,  SW. 

dopalać  3,  Wisła  IX,  599,  dopalić,  Lud,  1897  III,  138  do- 

palony— uprzykrzony,  upalować — naprzykrzać  się, 
dopwrecŁo- dopiero  co,  Syr. 
dopi2a(f— przypilać,  dokuczać,  Józ. 
dopirofc— dopiero,  Żabno. 
dopirtA— dopiero,  Przasn. 
dopiruj'  dopiero,  Józ. 
dopiryfc— dopiero,  Zawieprzyce. 
dopomnąó  «le— dopomnieć  się,  Guz. 

dopóko—dopaki:  dopóko  życia  twego,  Żabno,  por.  póko  I,  64. 
doproz — dopieroź^  £ukaw. 
doprzo  -  dopiero,  Winów. 
do  przodu— wpierw,  przedtym,  Wierusz, 
doro6 Jony— spracowany,  Podhale, 
dorof a— żartobl.  ślepa  kiszka  u  świni,  Rzecz. 
dor-zt6(f— dojrzeć:  dor-ziała,  Jas.  Głód. 
do8koczyé-fTzjhliiy6  się  do  głuszca  w  chwili,    gdy    zaspakaja 

popęd  płciowy,  myśl 
do«AiiŁi(f— dokuczać,  Łuk.,  poi*.  I,  19  doskulić. 
doseqya(^— dostawać,    Majd.    Star.,  por.   ludowe    postaci:    dajać» 

sprzedając. 
doéci—doié,  dosyć,  Szląsk:  a  na  waszem   nawróceniu,  Już  będę 

miał  doéci,  pśń.  nab.,  por.  Roger.  65. 
doicîepny— dowcipny,  mądry,  Jakusze. 
do^eZa— 1)  dotąd,  Jakusze,  2)  dotyla,  na  tyle,  do  tej  iloéei,  Wą- 

wol.,  p.  I,  19. 
do/riraiy— wytrwały.  Podhale. 
û?ou7odny— doskonale  ułożony,  o  wyżle,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


722  H.  Łopaciński, 

dowolna— dosjé,  Sączów,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  269,  Spr.  V,  106. 
Cbełch.  II,  149. 

doziorny—deiuruj,  np.  lekarz,  Kraków,  sld.  od  dozierać. 

drabem  uciekać— prędko  uciekać,  Szląsk,  por.  S  W.  drabować. 

(2r{i6  — chodzący  w  ostatki  za  datkami,  Wąwol.,  por.  Karl.  Sł. 
ob.  129,  o  drabach  p.  Zbiór  X,  169. 

drdbek  —  zdr.  od  dràb  w  tymże  znacz.:  jezdem  sobie  dràbek,  po 
dràbskn  jâ  chodzę,  Kraśn. 

drabinę  stawiać — spinać  się  na  przednich  łapach,  o  niedźwie- 
dziu, myśl. 

po  drdbaku  chodzie-  przebierać  się  za  draba  w  ostatki,  Kraśn., 
po  drabskiem  chodzić  w  kusàki,  Wylągi,  dop.  do  I,  20, 
p.  wyż.  drâbek,  por.  Màtyàs.,    Z  ust  ludu  1885  str.  12. 

cird&9^u;o— przebieranie  się  za  drabów,  KraAn. 

dracz  —  laska,  mająca  na  jednym  końcu  żelazko,  rozwarte 
w  kształcie  widełek,  służąca  do  czyszczenia  rur  wewnątrz 
strzelby,  myśl. 

draka — owca:  zafertaj  draki  do  cigiędzi  —  zapędź  owce  do  cie- 
nia, od  Szczuczyna. 

drandryga — pog.  o  kobiecie  wysokiej  i  niezręcznej,  Lubel.,  por. 
PF.  I.  721,  Kolb.  Krak.  IV,  306. 

drągal)  ordynarny,  niezgrabny,  wysoki  człowiek,  powsz.  2)  je- 
dynka, jako  stopień,  szk.  Hrub. 

drewjiarnia— drwaluia.  Zakop. 

droczyć  się  z  kim- drażnić^  przekomarzać  się,  igrać  jak  kot 
z  myszką,  Podole,  por    Pisk.  apo^uth. 

dro««cz— dreszcz,  Lubel.,  por.  Dubr.  8. 

drop'  mniejszy  al.  karzeł  -  rodz9,}  dropia,  myśl.  por.  Maj.  I,  62. 

drop   wąsaćz—TodzsL]  dropia,  myśl.  por.  Maj.  I,  62. 

dróżka -1)  pielgrzymka  do  Częstochowy:  być  w  dróżce— iść  do 
Częstochowy,  Kon.,  por.  dróżka  święta  Pleszcz.  Boj.  33. 
2) -dorożka,  B>tom.,  por.  niem.  Droschke,  Karł.  Słów.  ob. 
128. 

druchniczka-  zdr.  od  drnchna,  Szląsk,  Borów,  a  wy  drachnicz- 
ki,  smarujta  trzewiczki,  Bodz. 

dr Mflrdy -czasem,  niekiedy,  Racib.,por.  stpol.  w  SL.  Bystr.  88. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  Języka  polskiego.  723 

drujki — słodki:  drnjkie  kluski,  Ciecb.,  por.  Eozł.  Słów.  leśny  100, 
AB.  621,  Kolb.  Kuj.  II,  269. 

(2rumZa(f— graé  na  drumli,  Wąwol,  do  I,  20. 

drumlusia^zdr.  od  drumla  1,  20:  przędz,  drnmlusin,  przędi, 
boa  mało  uprzędła,  Krafin.,  p.  niżej  drymla. 

(2rue— narzędzie  garncarskie  do  obrównywania  z  wierzchu  uto- 
czonych na  kole  naczyń,  Liw,  Bar. 

drwali— drużba,  Siedl.  p.  I,  20  druzko. 

drwtóy— oświadczyny,   Werb. 

drtci— drzwi:  we  drwiacb,  Wnory,  Węgr.,  Ostrów,  por.  PF.  IV. 
812,  do  I,  20. 

drybié"  dreptać:  bibo,  bibere,  bibozy,  siadajcie  na  wozy,  a  bibi 
niech  za  wozem  drybi,  szk.  Krak. 

drylinek — trzynóżek,  Płoc. 

(/r^&t£«  -  naczynie  o  trzech  nogach  do  zolenia  bielizny,  zolnik, 
Tykoc.  por.  8W.  dryfus,  z  niem.  Dreifuss. 

drygawecka—zdr,  od  drygawka:  dziwują  się  ludzie,  za  co  oryl 
pije,  za  te  drygawecke,  co  ją  w  wodzie  myje,  pśń.  Bełcz. 

drygdwicasiee  rybacka,  od  Jedlińska,  Puław. 

drygawka — wiosło  na  tratwie,  WąwoL,  idą  flisi,  idą,  drygàwek 
nie  mają,  które  dziewki  stare,  ze  wsi  wyganiają,  Bełcząc, 
por.  Kozł.  Słów.  leś.  100. 

dr^^i—ozdoby  rózgi  weselnej  i  wieńca  starościny,  składające 
się  z  nawleczonych  na  nitkę  lub  szczecinę  sieczki  żytniej 
i  kwadratowych  kawałkófv  papieru  kolorowego,  Józ.,  MLi- 
pie,  Czerń. 

dryjjfdeAa— dreszcze,  Sien.,  do  I,  20. 

c^ry^usy- szpilki  podwójne»  ozdobione  kwiatkami  lub  blaszka- 
mi na  cienkim  druciku^  służące  za  ozdobę  głowy.  Głód., 
por.  wyż.  drygi. 

dryZon^— dryblas,  dyląg,  człowiek  wysoki  a  niezgrabny,  Hrub. 

drywłZa— dziewczyna  przędąca  kądziel  przy  paleniu  sobótki 
i  udająca  śpiącą,  to  samo  co  I,  20  drumla:  drymla,  drym- 
la, stary  jedzie,  pśń.  Kij.,  por.  Zbiór  I,  66.  p.  wyż.  drum- 
Insia. 

dryn^  dryn^  ciryn— naśladowanie  dzwonienia,  Lubel. 


Digitized  by  VjOOQIC 


724  H.  Łopaciński, 

drt/nda—1)  pog.  doroika,  powsz.,  w  SW.  dryndnlka;  2)  eg»a- 
mÎQ  dodatkowy,  szk.  Lnbel. 

dryndaé  «te -przejeidiaé  się,  wałęsać  się:  drycdse  i  dryndze, 
Jan.,  Józ. 

dryzgi — drzazgi  :  jak  spadnie  i  prainio  o  ziem,  to  aie  zdrazgi 
na  dryzgi,  Zakop. 

dryiki—jAr.  od  drygi,  p.  wyż.  Gzem. 

drd)i — drzwi,  Serocz. 

drzeć  «tę— głos  wydawać,  o  cbróiciela,  mydl. 

drzéwce^zAx,  od  drzewo:  konopeńka,  eienkie  drzéwee,  we  lnie 
stojała,  pdń  Bełoząe. 

c2rzet(7{^;— dawno,  Zakop.,  por.  Goszcz.  133,  Spr.  V,  352,  stpol. 
SL. 

drzewiątko—zAf.  od  drzewo:  listki  spadły,  drzewia^tka  stojnm, 
a  powiedz  mi  ty,  dziewucho,  czy  bydziesz  mojutn,  pań. 
Kamień. 

drzewinecka^zdr,  od  f^r7,ewina,  drzewinka:  Lesie,  lesie,  rozwi- 
jàj-ze  siej  Ze  wsyiko  drzewinecko,  peń.  Olbięein  od  Bełi. 

drzyk — oprawca,  Kacib.,  do  I,  20. 

drzymla-'l)  kobieta  senna,  drzemiąca,  Pnław.  2)  toż,  co  wyżej 
drnmla,  drzymla  w  obrzędzie  sobótkowym:  Siedzi  drzymla 
pod  kądzielą,  a  z  drzymli  się  Indzie  amieją,  pań.  Brzeźni- 
ca Bychawska. 

drżenie -bieg  sarny,  myśl. 

driy ogonek-- pWszk^^  Krzemień,  pt.   Jan. 

duhelt^  na  dubdł—  1)  podwójnie,  2)  doskonale,  Puław. 

dubeltowy  ou^car^-- znający  różne  przesądy  i  gusła,  taki  „co 
odda  dusę  złemu"  Łukaw. 

(2u&eZtót^c2;ytia~  nędzna  dubeltówka,  Krasnst. 

due  się — nadymać  się,  dąsać  się,  Podhale. 

duda  — ogon  wilka,  myél. 

dufny—1)  zarozumiały,  Kumów,  2)  smutny,  Wieląd. 

duk-Hidirj,  wy  próchniały  pień:  mieli  take  lipę  grube,  bo  to 
był  duk  taki.  Koryt.  SW.  odsyła  do  dziupel,  ale  ten  wy- 
raz opuszczono. 

£2?^pa— częać  słupa^  nieobrobiona  siekierą,  do  wkopania  w  zie- 
mię, Puław. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  725 

d^ak — niinik,  walet   w  kartach,  Label,  i  in. 

dupek — niŻDik,  walet:  dnpek  dzwonczany,  Czechów  pod  Lub- 
linem. 

dupel^  dupla — otwór  wypróohniały  w  pniu  drzewa,  SW.  odsy- 
ła do  dziupely  dziupla,  nie  podał  jednak  znaczenia  tych 
wyrazów. 

dupie — ^mieszkanie  łasiey,  myśl.,  w  SW.  dupło. 

dupnik-  niżnik,  walet  w  kartach,  powsz.  pog.  d.  żol^dny. 

£2urAot(;a(f— drukować,  por.  I,  20  durk. 

durkula—toi^  co  drukowanka  I,  20  Proszow. 

dumo — darmo,  nadatemnie,  próżno,  Biłg.:  ej,  nie  gadaj  durno, 
bo  nie  usłucham,  Udr.,  durno  się  łasi — próżno  się  łakomi 
Góry  Erasnst. 

durny— glnpi,  Udr. 

duêdk — rodzaj  potrawy  z  ciasta  rzadkiego.  Ramion. 

dtmgrosz  -  skąpiec,  kutwa,  powsz. 

dusimiech— orgAuistA,  Lubel,  por.  dławiduda,  <Uawimiech. 

duakus  (?) — ciągle:  duskns  wele  mnie  l&tà  zusek  gowędziny  — 
ciągle  koło  mnie  zalatuje  kawałek  wołowiny,  od  iw.  Krzy- 
ża, por.  Peregr.  Maćkowa,  duskos.  (?) 

du8{z)a — 1)  pęcherzyk  powietrzny  w  rybie  Puław.,  2)  w  grze 
w  palanta  duszą  zowie  się  prawo  dwukrotnego  podbijania 
piłki,  szk.  powsz. 

diracet— dwadzieścia,  Kobyla,  Jabł.:  dwie  a  dwacet  roków,  czesk. 
dwacet. 

dtraA^i  ~  dwojaki,  dwa  garnki  połączone,  Jakusze. 

dwanaéciordk-  dom  dworski  na  12  rodzin  parobków  przezna- 
czony, por.  czworak,  Lubel. 

dwierzy  -  drzwi,  Szląsk. 

dtotrze- drzwi,  Bacib. 

dwojak- dom  o  dwu  izbach,  rozdzielonych  sienią,  Puław.,  por. 
czworak,  ośiuiorak  i  t.  p. 

dworak — parobek  dworski,  Krasnst. 

<{u;orni^&— prosię  żle  karmione,  przeznaczone  na  opas  na  rok 
następny,  Podhale,  por.  Spr.  V,  253. 

diroTM^— dworak,  bywalec,  Józ. 

dworzaliniec  '  dworzanin,  Krasnst. 


Digitized  by  VjOOQIC 


726  H;»Łopadński, 

na  dworzu^ndk  dworze,  Kuj.,  Płoo. 
dwója    pog.  dwójka,  stopień,  szk.  powsz. 

hyó  na  wielki  dw6r-\hk  na  przechód,    Kobyla,  por.  S  W  dwór  9, 
dwugro8{z)dk  \ 

dwuQro8'z)ek  i  moneta  dwngroszowa,  dwugroszówka 

,     ^      }  i  .,j  Szląsk,  powsz. 

dwugro8{z)nidk  ' 

dwulatek — dwulatek,    koń  dwuletni,  Sjr. 

dwunastak  '  )^\eiï,  mający  po  sześć  gałęzi  na  kaidytn  z  dwo 
rogów,  ^nyél, 

dwura£ny—l)  nie  zły  i  nie  dobry,  Kraén.,  2)  dziwny,  osobliwy, 
niezrozumiały,  niewyraźny,  Olk.  i  Miechowskie. 

dy-gdy:  mnsi  stary  żebraci,  dy  nie  może  dziełaci,  p6ń.  Nawsi; 
jene  cóż,  dy  ze  śniega  weleić  nie  umieme,  co  go  tu  tela 
œàme^  bardzo  wielkie  gromadę,  Proszow.,  por.  MaL  Op.  37. 

(iybA^a  -  dybanie  na  kogo:  na  waszą  dybke  nie  jadę,  Poznańs. 
od  Jarocina. 

dybie  -  kolki  do  zbijania  drzewa,  Wola  Gał. 

dychłować^mchem  zapychać  szpary  w  ścianach  drewnianych, 
Puław.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  306,  Karl.  Słów.  ob.  139. 
z  niem.  dicht. 

(2ycA;i  — przecież,  rozumie  się,  Nawsi, 

dyéki—pnecieiy  rozumie  się,  Wierusz,  i  indz. 

dyddk — nóż,  Puław,  por.  zadydać,  dydolić  —  krajać  żle  Kolb 
Lub.  II,  217  nr.  35. 

(iy i!: -jedność,  jako  stopień,  szk.  Lublin. 

dyl-ioi  samo,  Lublin. 

na  dym  idzie  dzik  albo  niedźwiedź— zm^rz  rzuca  się  na  myśli- 
wego po  strzale  cbybnym,  albo  będąc  od  strzału  zranio- 
nym, myśl. 

rfyma(5— 1)  biec  prędko,  powsz.,  por.  Spr.  V,  106,  A-B  622,  2)  ucie- 
kać z  lekcji,  szk.  Lublin. 

dymek— ipoi  albo  zapach,  który  z  siebie  wydają  ptaki,  np.  dy- 
mek dubelta,  myśl. 

dyngus— àM^  dawany  przez  gospodynię,  jako  wykup  od  oble- 
wania, Łow.,  por.  Karł.  Wisła  V,  288  i  Słów.  ob.  140. 

^yny— anodyny,  Tomasz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  poUkiego.  727 

dyrdćfi— spódnik,  noszony  przez   dziewczyny,  ze  sznurówką  al- 
bo kaftanikiem,  od  Gniezna. 

dyrddka  leciéé,  w  dyrdy  lecieć^hi^^  prędko  Urzęd. 

dyrdoń^^.  wyż.  chochoł,  Józ. 

dyrdymałka—l)  rodzaj  gry  hazardownej    w     bilard,     2)    pleéé 
dyrdymałki— pleéé  koszałki  opałki,  Lublin. 

dysznd  dziura —krt^b,  gardło  oddechoWe,  Lnbel. 

^yztafiA;2^— nawoływanie  na  gołębie:    wołałam  ich,  dyzieńkn,  nie 
przyjeżdżaj  Jasieńku,  p6ń.    Dnb. 

(i^zût —nawoływanie    na   gołębie:    dyziu   mój,    dyzin  mój,   dy- 
ziu  gołąbeckn,  Rytele,  por.  I,  21  dyń. 

dzŁeZe— badyle,  Drążno. 

dzbuchnąó- BztuYQhuą&:  jak  go  dzbachnie  pod  bok,  Paław.,  por. 
I,  21  dzbnnchaniec. 

dz^bnaé^VigTjié,  uszczypnąć,  Chmielu.;  por.  cępnąć  I,   14. 

dziadkowizna  -  pniciinvk  po  dziadku,  Józ.,  por.  SW  dziadowizna. 

działać—  robić  wogóle,   np.  działać  masło,  Racib.,  Bytom. 

dziamdzia — uiedojda,  człowiek  rozlazły,  Lubel,  por.  Kolb.  Krak 
IV,  306,  Spr.  IV,  363,  Pobł.  151  dziudzia,  SW  ciamcia. 

(2ztaYno2i(f->narzekać  bezustannie,    nudzić  narzekaniem:  dziamoli 
i  dziamoli,  Puław. 

(2ztaf)doZtV— nudzić,  mantyozyć,  Sand. 

^2;ie— gdzie,  dzieś^  gdzieś:  patrzę,  dzie  idzie,    Józ.,     Gzem.,    do 
I,  21,  por.  Mat.  Opp.  37,  Ramułt  32  dze. 

(/2;iecteu?tna— biedne  dziecko,  Gzemier. 

<{ztecto— dziecko  :  widział,  że  to  jest    od  niedobrego    to   dziecio, 
Jabł. 

dziecka — Im.  od  dziecko,  Miedźna  :  te  dziecka. 

dziecko— yr  grze  w  palanta   mający  prawo  raz  tylko  (dz.  młod- 
sze) lub  2  razy  (dz.  starsze)  podbić  piłkę,  powsz.  szk. 

dzieciusek—zdr.  od  dziecko:  a  trza  jej  dać  na  fartnsek,   bo  jej 
podrze  ten  dziecinsek,  pśń.  wes.  Cerchów. 

dzieé —dzieeko,  Racib. 

e/«ied2ina— wiejS,  Szląsk,  por.  Bystr.  89,  PF   IV,  291. 

rfzîWztTîsA:;— wiejski,  Szląsk;  w  Nawsi     na    karczmie    wypinauo 
literami  gotyckiemi:  Dziedzińsko  gospoda. 


Digitized  by  VjOOQIC 


728  H.  Łopacłński, 

dzieliworek—Blniący^  przywłaszczający  sobie  połowę  pańskiego 
worka,  zarobka,  np.  dorożkarz,  Warszawa,  Lnblio. 

û^2ie/)iero— dopiero,  Kacib.,  Ciesz.,  por.  PF  III,  778  dziepro. 

rfziepi«rz— dopiero.  Kozie], 

dzierianka—o6vk9L  chrzestna,  Biłg. 

dzieaiątak—jeHeń,  mający  na  każdej  łodydze  rogów  po  5  gałęzi, 
myśl. 

z  dziesiąta  Jedno  -  piąte  przez  dziesiąte,  Cercliów. 

dziesięciordk— dom  dworaki,  na  dziesięć  rodzin  parobków  prze- 
znaczony, Lubel.y  por.  czworak,  dwanańciorak,  por.  I,  21 
dziesiątak  2). 

dziéwcyca — dziewczyna,  Warsz.,  dop.  do  I,  22. 

dziéwcyryna'-dzieyrczyntL  nędzna,  mała,  z  politowaniem,  dziew- 
czyneczka,  Wąwol.,  Józ. 

dziéwcycysko — zgr.  od  dziewka,  niezgrabna  dziewka,  Wąwol. 

dziewięciomy  kołtun  -  k.  dziewięcioraki,  rodzaj  kołtuna,  od  Piń- 
czowa. 

dziewka— ^ML9iy  Pisklaki,  pt.  Biłg.  i  indziej. 

dziewka  z  czterema  ogonami — tak  mówią  o  dziewczynie,  dosta- 
jącej w  posagu  cztery  sztuki  inwentarza  żywego,  Udr. 

dziefjcosłęby s^hty:  takie  sute  dziewosłęby.  Głód. 

dziéwué-- zdr.  dziewczyna:  dzie  ty  idziesz,  dziówuń,  tak  późno, 
Czerń.,  cicho,  dziéwné,  cicho,  kwiecie,  pen  Żabno,  por.  Wi- 
sła IX,  639,  Kaszub,  dzewus,  PF  III,  380,  Ramułt  33. 

dzięcioł  suchy  -  dzięcioł  mały,  rodzaj  dzięcioła,  myńl.;  dzięcioł— 
przezwisko  żartobliwe,  nadawane  telegrafistom,  Lubel. 

dziękować  czegro— zam.  za  co:  dziękuję  herbaty,  chleba,  Lubel. 

dziocha — dziewucha:  we  obie  dzioche  -  wy  obie  dz.  —  Proszow.; 
wymawiają  też  dzioucha  prawie  jak  dziolcha,  Opole,  Racib., 
Bytom.,  por.  Roger  8  dziócha.  Mai.  Stud.  szl.  40  dzioucha. 

dzios{z)ka—zdT.  od  dziocha,  Racib. 

dzióbanek — dzióbeczek,  zdr.  o  ustach  ludzkich:  a  tyś  krakowian- 
ka, komuz  dam  dzióbanka?  A  ja  ułanecka,  komuz  dàm 
dzióbecka?  pśń.  Ojców. 

dzirhió  «tę— dźwigać  się  (z  łóżka):  trza  się  dzirbić,  bo  jak  ni, 
to  słaboeó  nie  odydzie;  cbyćko-tyćko  się  dzirbi  i  ledwie 
się  tałynda,  Józ.,  por.  dzierbolić  się— biedzić  się,  Pobł.  131. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prxyczynki  do  słownika  jçsjka  polskiego.  729 

dzisią/ezy—dmiejszj,  Raoib.,  por.  SW  dzisiajssy  prow. 

^zmdJfc— dzisiaj,  Bacib.,  Olk.,  por.  PF  V,  91. 

dzitig — lura:  trza  skosztować,  bo  jeszcze  dadza°  jakiego  d^iago, 
Józ.,  por.  I,  22  i  SW  dziagi,  Kozł.  Słów.  leś.  118;  może 
w  związku  z  tym  wyrazem  jest  Aion»— zły  dach,  Semen.  14. 

dziugać  «łc— ślizgać  się,  Udr.,  por.  I,  22  i  dziógwy  —  łyżwy, 
Cisz.  Krak.  49. 

<^2mm(2zîa— gamajda,  niezdara,  Jakusze,  por.  wyż.  dziamdzia. 

âfsmrou^a^fta— deseczka  w  krosnach  z  dziurkami  w  liczbie  nie 
mniej  niż  40,  przez  które  przeprowadza  się  nici,  Ghlęwki  por. 
dzinrawka  Wisła  YII,  291. 

dsŁwaó  się  na  co — przypatrywać  się,  patrzeć,  dziwić  się,  Szląsk 
praski  i  anstr.:  dziwa^j  się  na  to;  por.  Boger  65,  Mai, 
Opp.  53,  Aten.  1877  II,  632,  Bystr.  89,  Wisła  VIII,  791, 
por.  czesk.  divati  se. 

Dziwisz — Djonizy:  w  Lubartowie  jarmak  na  św.   Dziwisz,   Syr* 

/>2ifi?w2— Djonizy  :  w  Lubartowie  jarmark  na  św.  Dziwisz,  Syr. 

dzitJDok—yi  sokolnictwie  ptak  drapieżny,  nie  unoszony  jeszcze, 
myśl.  por.  S  W   nieuż.— sokół. 

dzioonczantf — dzwonkowy,  od  maści  dzwonek  (SW  dzwonka) 
w  kartach  —  karo:  dupek  dzwonczany  —  walet  karowy 
Czechów. 

dzwonid^gloB  wydawać,  o  skowronku,  myśl. 

â^zii7onj^«2reA;— dzwoneczek.  Kuj.,  por.  Archiv.  XVII,  100. 

dźwierze — drzwi,  Bacib.  Bytom.,  por.  dzwyrze  Bib.  Er.  Zofji,  8a 
PP  1, 10, 11,  III,  305,  309,  IV,  924,  Mai.  Opp.  17,  19,  Spr.  V, 
354,  Wrześn.  Spis  7,  Wisła  I,  152,  Bamułt  32  dwjerze. 

d£wig -  ci^iks^  robota,  nadiwiganie  się:  choruje  z  dźwigu,  z  cięż- 
kiej roboty,  Józ. 

dźwiędaó  ględzić,  mantyczyć:  jak  wzięna  dżwiędać  od  ranią, 
to  nie  skońcyła  jaz  w  południe,  Józ. 

Wie 

Ebda — hebd,  ziele  rosnące  w  boru  i  używane  do  kąpieli,  do 
której  chorego  musi  wsadzać  ktoś  obcy;  jeżeli  chory  w  ką- 

Prace  filologiczne  T.  V.  46 


Digitized  by  VjOOQI^ 


730  H.  Łopaciński. 

pieli  zblednie,  ozoaozać  to  ma,  ie  umrze,  jeżeli  zaś  będzie 
czerwony,  żyć  będzie,  Cerchów. 

Efryzia — zdr.  Eufrozyna,  Sieradz. 

ejmuł'  zabawa  dziecinna,  zdaje  się  od  Żydów  przejęta,  Ostrów. 

ekomun- ekonom^  Wąwol.  i  powsz.  lad. 

ekstra — pociąg  nadzwyczajny:   naczelnik   jedzie    ekstra.    Label. 

^{«^ane— czarny  salceson,  inaczej  bycel,  kadryl,  Bło6.  i  War- 
szawa. 

eUcer  i  lewer — rewolwer:  wezmę  elwęra  i  strzelę  jej  w  łeb, 
Kraśn. 

ementura—  emerytura,  Szydł. 

eno«^ potwierdzenie,  tak,  Ostrów,  Siedl  por.  eno  Pleszcz.  Boj. 
34. 

ęno— tak,  Kami  on. 

eaiać—yf  jęz.  dziec.  cacare,  powsz. 

pianie — w  jęz.  dziec.  cacatus. 

ąsiu^  f«m— pobudzanie  dzieci  do  oddania  stolca. 


Fay«n«— fajans,  Niesłuszewo  pt.  Nieszaw. 

fajer  mie<f— być  pijanym,  podpiłyro,  rozochoconym,  Puław. 

/aj/Ara— fajka,  Bytom.,  por.  Mai.  Stud.  szl.  28,  FF  III,  305,  IV, 

531,  Wisła,  III,  87,  Kolb.  Mazowsze  IV,  72,  fefka. 
/a;Jka— stopień  2,  szk.  Lubel.  wskutek  podobieństwa  do  fajki, 
/o/nj!— delikatny,  piękny,  Sączów,    Dąbr.  Winów,  z  niem;  fein. 
fajtłapa — mający  krzywe  nogi,  niedołęga,  niedojda,  powsz.  por. 

Wal.  Błędy  74. 
fajtonik — faetonik,  Józ.. 

/ayïo*— mający  krzywe  nogi,  Wąwol.  por.  pajtas  2),  I,  56. 
/a^/a— pochodnia:  wyńdą  z  fakłami,  Zakop.,  por.  Wrzeâ.  Spis  7, 

Mai.  niekt.  wyr.  lud.  31. 
fałat  drogi— kawał  drogi,  Zakop.    por.  I,  22,  Spr.  V,  354,  Mai. 

niekt.  wyr.  lud.  21  i  76. 
fafe«ny  -fałszywy,  Bachów,  por.  PP  I,  726,  Bystr.  89. 
famelija — nazwisko,  Piski.:  moja  famelija  jest  Pietrzak. 


Digitized  by 


Google 


L 


Przyczynki  do  słownika  języka  pohkiego.  731 

/ana— chorągiew^  sztaodar,  Bienk.,  z  aiem   die  fahne. 

fanzola—ÎMolsL,   Winów. 

/ar^fr^- proboszcz,  na  całym  Szląska,  S  W  pwe, 

farbowiec  rodz:)j  psa  myśliwskiego,  scbweishand,  farbotrop, 
(wyraz  ten  utworzony  jest  przez  Kozłowskiego,  autora 
„Pierw,  począt.  term.  łow,**  na  str.  70,  p.  przypisek:  Maj. 
I,  75  przytaoza  z  Sy iwana  wyr.  farbotrop  ze  znakiem  za- 
pytania), myśl. 

/ar6ot(?nfA:— eietrzew  młody  tak  przyodziany  w  piora,  iż  można 
saińca  od  samicy  odróiaić,  myśl. 

farbówka  -  baiant  młody,  kiedy  już  zaczyna  dostawać  pierza 
koloru  właściwego,  myśl.  por.  SW. 

/arjfacfta— kobieta  niespokojna,  gadatliwa,  od  Pelpl. 

/ar/a^— przepadło,  Lublin,  por.  Kremer  18  ferfał,  z  niem.  ver- 
fallen. 

farfode  -fafoły,  Lubel. 

faron.  farun,  farona^  faruna — przekleństwo  na  Szląsku:  o  fa- 
rona— wykrzyk  podziwu,  Bytom.,  ty  faruna,  farona  kande- 
gO;  przekleństwo. 

/aWucA  — spódnica  płócienna,  Gzern. 

faryna  1)  mięso  wieprzowe,  Wąwol.,  2)  kiełbasa  z  sosem, 
Kon,  por.  Świętek  694,  dop.  do  I,  23. 

farynidrz  1)  kupiec,  sprzedający  korzenie,  Kals.,  2)  rzeinik, 
kupiec,  sprzedający  wędliny,  por.   Świętek    694,   do  I,  23. 

fasyjat  -  facet:  byle  fasyjàt  będzie  mi  tu  wymyślał?  Józ.  za- 
pewne powstało  przez  kontaminację  wyrazów  faoet  i  facjata. 

/atałacha — dziewczyna  roztrze{$ana:  takà  fatałaoha  z  tej  dzie- 
wuchy, Józ.,  p.  I,  58  patałacha. 

fefra  mi6(f— bać  się,  obawiać  się,  mieć  stracb,  szk.  Rad.,  z  niem  . 
pfeflFer,   por.  pieprzu  zadać,  PF  IV,  386  dać  komu  feferu. 

felcamer — narzędzie  kowalskie.  Grudo  w. 

/ddfeber — feldfebel,  Lublin. 

/d2mars2a2— feldmarszałek   w  szopce,  Krasnst. 

/eZor— feler,  wada,  Kruśw. 

/ertman  —  w  djalogu  na  Boże  Narodzenie  —  hetman,  feldmar-^ 
szułek,  Udr.  p.  niżej;  kontaminacjaz /e^^marszałekihe^ma». 

fer^niar^za^eA;— feldmarszałek,  Lublin. 


Digitized  by 


GooQle 


782  H.  Łopacińskiy 

fert-mert—ntk  prędce,  aby  ibyó:  robie  co  ferUmert,  Label.^  por. 

fertać  się. 
fertU'pertU'-'UA  samo:  robUs  fertn-perto  i  Jai,  Label.,  por.  wyi. 

obyrtu-pyrtn. 
/ee6<f— kokarda  z  końoami   wiszącemi^   Wąwol.  do    I,    23,    por. 

Bibl.  Warsz.  1895  t  III,  392  fetoó  ^  wstążka,    z    draka 

^Morska  nawigaoya"  M.    Borzymowakiego,    Lablin    1662. 
ficyklajster^'ûreji,  Warszawa, 
-f'tcyper— Laoyper,  Józ. 
Jîdry^ana— fircyk,  wiercipicta,  Lablin,    p.  SW   fidrygaoo,    Pobł. 

131  frydrygans,  por.  Załuski  Zbiór  rytmów  Ul,  434,  świ- 

drygans. 

/igałka  zrobić— ^jwi'àeié  koziołka,  Label,  por.  I,  23  fikołajki. 

fijałecka—tdr,  fijołeozek:  jest  tam  panienecek,  kiejby  fijałecek, 
Dębno  Kieł. 

fijołek—pnen.  żandarm,  od  mandara  granatowego,  powsz. 

j/îZw«2ia— skowronek  leśny,  myél.,  por.  Maj.  I,  76. 

/Wca — chwilka:  flłke  pobolało  i  przestało,  Label.,  por,  stp.  filka 
w  Djalogu  mistrza  ze  śmiercią,  Nekring  Altp.  Sprachd.  291. 

firldczek — koziełek  do  rozmącenia,  rozbełtania,  rozmieszania 
mleka,  żara  i  t.  p.,  Sędzim.,  p.  niż.  firlaé,  firlejek. 

)!r2a(f— mącić;  mieszać,  bełtać  mleko,  żar  lab  polewkę,  za  po- 
mocą firl&ezka,  flrlejka,  Sędzim. 

firlejek — toż  co  firlâczek,  Sędzim. 

yJuJk— polewka  z  pieprzem    i  cebulą,    Jakasze,    cienki    barszcz, 

Stadz.,  krupnik  jęczmienny,  w  gwarze   złodz.  Lubel.,    por- 

Wisła    VUI,  595  futka.  PF  V,  151  fucka. 
jîu/cnqcf— świsnąć,  gwizdnąć:  si&d  na  konia,  fiaknał  sobie,    pś6. 

Bełcząc;    wyjechał  na  pole,  fiuknoł  na  konie,  Rytele,    por. 

SW  fiukać. 
j!z^ A:— mędrek,  mądrala,  Stopnickie. 
flaszkomyj—pog,  uczeń  aptekarski. 
flasżyna — nędzna  flaszka,  Bytom, 
^ai^d^ szczęścić  się,  powodzić  się,  toż   co  plażyó,   Bolesławiec, 

pt.  Wieluński. 
)Zq;7a— flądra,  Bytom. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prxyczynki  do  słownika  jçsyka  polskiego.  733 

./his— skrofuły,  Kobyla,  «  mem.  flusz. 

flusowittf  —  skrofuliczny,  Kobyla. 

fojt  —wójt,  Bienk.,  Nawsi,  niem.  vogt;  fojt  paeholozy  —  starszy 
nad  pachołkami,  Blenk.,  por.  Hof  40. 

folga — rzemień  do  folgowania,  tj.  rozszerzania  i  ścieśaiania  za- 
prz^ów,  Józ. 

/bZtuMirft— folwark,  Cerehów,   Łow. 

forbotki — koronki,  Miedzna,  por.  forboty  SW. 

fota-nieé  na  ryby,  Jedlińsk,  Puław,  fotka-^zdr.  oA  fota,  Puław. 

/rrtne^lis,  myśl. 

franiowskie  pieśni-^ip.  âwieckiCi  w  przeciwstawieniu  do  naboż- 
nych, Miedzna. 

frejliczka  frelicka^TfnmmkK,  Bytom,  niem.  fraulein. 

frdka—ymna,  Miedzna,  por/Spr.  IV,  21,  Bystr.  89,  PF  III, 
305,  IV,  420,  s  niem.  fr&ulein. 

/rtiikaif— frnwać:  bystra  pt&szena  pod  niebiesa  fruki.  Kamień. 

frukta  ^Im.  testicnli,  powsz. 

/rycotraif— targać,  bić,  Jakusze,  por.  âwi^tek  694. 

fryga  -  narzędzie  słuiące  do  rzucania  wyiłowi,  aby  nauozyé  go 
aportować:  bierze  się  tyle  słomy  żytniej,  aby  po  ściśnięciu 
tylko  IV4  cala  miała  średnicy;  słomę  tę  okręca  się  wpo- 
dłnż  na  12  cali  cienkiemi  sznurkami  i  z  obudwn  końców 
zostawia  się  po  3  cale  słomy  nieokręconej,  resztę  się  od- 
eina;  słomę  wystającą,  tj.  sznurkami  nieokręconą,  należy 
na  wszystkie  strony  nastrzępić,  myśL 

/ryi^n^— wprawić  przedmiot  w  ruch  wirowy,  Kamion.,p.  I,  23 
frygać,  por.  PF  V,  91. 

frymuénica  -  grymaśnica:  a  te  Gajowianki  (ze  wsi  Czajowie,  są- 
siedniej) z  Ojcowem)  strasne  frymuśnice,  posyły  se  z  pa- 
pieru spódnice,  Ojców,  do  I,  23. 

/rymttAiy— wyszukany,  niezwyczajny,  np.  frymuśue  jadło,  Wą- 
wol,  por.  £.  Glicnera  książki  o  wychowaniu  dzieci,  wyd. 
Wisłockiego  l»7i$  str.  142:  niefrymuśny— niepotrzebny. 

/rymu£ny—l)  toż  co  frymuśuy,  Łubel.  2)  pyszny,  zarozumiały, 
MLipie. 

/ryzan^ -chrysantema,  Wola  Gał. 


Digitized  by  VjOOQIC 


734  H.   Łopaciński, 

/u^a— ucieczka:  fagç  dać  lab  nogę  dać — aciec  z  lekcji,  szk  La- 
bel, z  łać.  faga. 

/tt^acf— aciekać,  szk.  Label. 

fugnąó—noieo  z  lekcji,  szk.  Label,  por.  Ramołt  37  fjagac, 
fjagnąc. 

fuks— kot  maści  jasno-ićłtej,  Płaz   z  niem.  facbs— lis. 

fuksem  przejść  z  klasy  do  klasy — toż  co  piecem,  tj.  niezasłnłe- 
nie,  sïk.  powsz. 

/wrcź«(f— lecieć  prędko,  Miedzna,  por.  PF  III,  309  w  in.  zn. 

furgać-  frnwać:  chrząszcze  furgają,  Zam.,  por.  farnąć  I,  23 
z  far(g)nąć. 

/u^er— pokarm  dla  koni,  Sączów,   z  niem. 

fułerunek  -  obrok,  karmią,  Puław.,  p.  fatrnnck  I,  23. 

futrówa^  fułrówka  —  karteczka  przygotowana  zawczasa  przez 
acznia  do  odczytywania  z  niej  (ńciągania)  lekcji,  którą 
powinien  nmieć  na  pamięć,  eselsbriicke,  szk.  Label. 

futrunek-^zgvomiQuie,  besztanie,  połajanka:  dał  ma  fatranek, 
wyłajał  go,  Wąwol.  i  indz. 

y^r^M-pyrtt*-— łap-cap,  aby  zbyć,  na  prędpe^  Label.,  p.  wyż. 
chyrtu-pyrta,  fert-mert,  ferta-perta. 


G. 

Gacaé—i&&  prędko,  3  os.  cz.  ter.  gacà,  Chodel. 

^aci^H— faszyna,  gałęzie  stanowiące  gać,  tj.  kładzione  w  miej- 
scach błotnistych  na  drogach,  przysypywane  piaskiem,  aby 
jazdę  ałatwić,  Kamion. 

^âci(f— okładać  słomą,  mchem,  trzciną,  gałęziami  i  t.  p.  ściany 
badowli  mieszkalnych,  obór  i  stajen:  stajnia  ogacona  sło- 
mą, Wąwol.  do  I,  24,  por.  PP  V,  91,  119. 

gaó-l)  łąka,  po  której  jeżdżą  po  gaci  tj.  po  faszyoie,  Twór.  2) 
słoma  lab  trzcina,  zabezpieczająca  ściany  bndynkn  na  zi- 
mę, Wąwol.  stąd  gacić  por:  Kreraer  19. 

gadać  do  psa— poprawiać  wy źła  słowami  i  aczyć,  gdy  co  zmyli 
w  polowania,  myśl. 

gadeus— gtidnla^  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  735 

^ddfta- mowa,  Bytom  i  indziej:  ani  gadki  niema  —  ani  mowy 
o  tym,  Miedzna.[ 

gadoéé-ûo&é:  z  gadoâei  robić,  mówić — ze  ztoóei,  Eamów,  por. 
roB.  ra;(0CTB. 

gadzina— dróhy  Krasnst.  z  rkp.  1732  r.,  por,  SW.  Światek  694. 

gadztwo—zbioT.  gady:  jak  aie  wzieno  gadztwo  na  niego  walić, 
Czerń.,  z  gad-stwo. 

gaga,  gaga—po^Bz.  w  jęz.  dziec.  ogień;  „Magazyn  anekdotów'', 
Warsz.  1803  t.  III,  str.  U  3:  Mistrzyni,  albomalka  nczyła: 
Oby,  gaga...  bidzie  knkasio,  nie  przytykaj  paluszka  do 
świecy,  Franusia;  por.  Pobł.  151. 

gagunio— ogień:  Pan  Jezus  wzion  garść  słomy,  zapalił,  podsa- 
dził pod  strzechę  i  mówi:  ,,A  fu,  gaganio!"  Â  ogień  wy- 
palił pajęczynę,  Erasnst. 

gaguś^ogień:  gdy  zapalają  ogień,  mówią:  ,,witàjze,  gagusia,  di* 
nàs'S  i  żegnają  ogień,  Niediw ,  do  I,  24. 

gaJddki—ktLTtouef  Nowomiń.,  Karów,  Łak.,  Label.,  Siedl.,  por- 
SW  prow.,  Zbiór  VIII,  251,  PF  IV,  647. 

gajdy — kartofle,  Łak. 

gdjek— gBLÏk:  w  sobotę  (przed  weselem)  strojom  gàjek,  jak  cho- 
inkę na  Boże  narodzenie,  z  cbojny,  ciastków,  orzechów, 
świeczek,  Bodz. 

^a;enfca— żona  gajnego,  tj.  gajowego,  Wisła,  por.  Hof  40  gaj  na. 

jaZaniny  -  galanty,  szykowny,  Tarn-ka. 

galatki  zdr.  od  gality — spodnie,  Jabł. 

^a2j;a~  zabawa  z  tańcami,  Śniechów,  p-t  Sierpecki. 

^aZon&a— -obszycie  snkni  żeńskiej  —  mazelonki  —  a  dołn,  toż  co 
sznnrka,  (p.)  Nawsi. 

galoty  czy  galaty — spodnie,  Racib.,  Rozbark.,  Gzel.,  Dąbr.,  por. 
S  W.  prze.,  Gołębiowski  Ubiory  (wyd,  Tarowskiego)  123 
gallioty— z  Âlbertnsa  z  Wojny,  Roger  9,  Malinowski  Na 
dziś  I,  295.  PF.  III,  305,  Spr,  IV,  22„  Mai.  o  niekt.  wyr. 
lad.  32,  Bystr.  b9,  Wisła  VII,  369. 

gałachy-  -szmaty,  łachy:  babka  zrznciła  z  siebie  te  gałachy, 
Kraśn. 

galeczka  zdr.  od  gałka — klaska,  Racib.,  por.  Bystr.  89  gałaszka 
— kluska* 


Digitized  by  VjOOQIC 


736  H.  Łopaciński, 

gałka — 1)  klaska,  Bacib.^  2)  gałki  jelenie  —  testiedi  jelenia, 
myél. 

^a^y— testicnliy  powsz. 

^ana— przy gana,  nagana;  prz.  nie  pomogą  Indzkie  gany,  jak 
kto  koma  obiecany,  Hrab. 

^aii6a— hańba,  na  całym  Szląskn  praskim  i  aastr.;  jak  w  stpol. 
por.  Psałt.  Flor.  82,  15,  Aten.  1877  II,  117,  Mai.  Stad, 
Szl.  94,  Bystr.  89,  Spr.  IV,  22,  Mai.  niekt.  wyr.  lad.  32, 
Świderski  Wisła  27,  Bozpr.  XX,  427,  PP.  I,  502,  II,  739^ 
IV,    817,  SW.  nieaż. 

gapą  zdpJaciV— płacić  za  nic,  za  gapienie  się,  np.  kobieta  wiej- 
ska, przyS2edszy  do  sklepn,  kapiła  jakiń  drobiazg,  mówiąc? 
„gap^bym  zapłaciła,  jakbym  nic  nie  kapiła**,  Głód. 

jdr— zgrab,  od  garnek,  Kals.,  Kaj.,  Podlas.,  SW.  prow. 

^artomtA;— garbarz,  Józ. 

gârczuszek — zdr.  od  garnek:  I  dostał  za  ninm,  tak  jak  za  pa- 
niam,  dwieńcie  par  graszek,  masła  gârcznszek,  pań.  Kals. 

gardUwka — sztarmak,  rodzaj  strzelby,  myśl., 

j^ardy— hardy.  Hrab.,  do  I,  24. 

^ar /iwy —gadatliwy,  mający  ostry  język,  właściwie  gardliwy: 
o  ta  mała  to  tak&  garliwâ,  nikóma  nie  przepaści,  zawdy 
wie,  co  powiedzieć,  Józ. 

^ar(n)cyn4d— nędzny  gamczek:  prz.  łatwiej  garncynce  przy 
pierzy nce,  choć  się  przewróci,  to  się  nie  stlnce.  Label. 

^amy— wybredny  w  jedzenia^  o  bydle,  trzodzie,  zwierzętach  do- 
mowych, toż  co  gardy.  I,  24,  Wąwol.  Głód.,  powstało 
z  gard+ny. 

gamyëeh'-zàx.  od  garnek,  garnaszek,  Gerchów. 

^ar8^A:a— pęczek  oczyszczonych  włókien  Ina,  Ghlewki. 

gaTU8—%)  mieszanina,  Miedzna,  do  I,  24,  por.  PF.  V,  152  ga- 
ras i  garaż. 

^a«— nafta,  Paław.  Dębno  Kieł.  do  I,  24— gaz,  por.  Spr.  V,  108, 
356— gajs,  PF.  II,  461,  IV,  817,  Bozpr.  XXVI,  376. 

gatka — 2)  słoma  lub  trzcina,  zabezpieczająca  ściany  badowłi  na 
zimę,  Wąwol.,  do  I,  24,  p.  wyż.  gać, 

gawry  —gniazdo  niedźwiedzie,  barłóg,  W.  Pol:  zwierz  się  w  ga- 
wrach kadła,  por.  Pisk.  46,  Semen.  12. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Prsyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  787 

gazdoêzek — zdr.  od  gazda— go»podars,  Nawsi. 

^q^or— gi|rior,  Krasnat  z  r^kop.  1732  r.,    por.   Wiała    VI,    870 

i  SW.  gęga— gęś. 
gą$ka^g^A  dzika,  myśl. 
gbur—hogiAj  siodłak,  (p.)  Winów. 
^cIaJka<f- wydawać  głos,  o  kuropatwie,  myśl. 
y  {/o— kto,  Bacib.,  por.  S  W.  pro  w.  na  Szląskn. 
gdzielek—gdzie&j  gdziekolwiek^  Gerchów,    por.  stpol.    gdziele   a 

Macieja  z  Różana,  por.  I,  25   gdzielej,  por.    rozpr.    Biatta 

fjber  k  paragogicara. 
V)  y^&ie  -  blizko:  ta  wszystko  blizko:  studnia  w  gębiei  drwalka 

w  gębie,  Wąwol.;  dcić  ^c6y —pocałować,  powsz. 
;^6«nâ— zdr.  od  gęba:  moja  dziewcyno,    daj    mi   gębiuy,    to    ci 

przywiozę,  farę  dębiny ,  Bełcząc. 
^ç6«À;o— zgr.  od  gęba,  Wąwol. 

gęsi  pc<i2;tV— prowadzić  drzewo,  tratwę  po  rzece,  flis.  Eon. 
gęsi  wylewać— làé  surowiec,  flis,  Kon« 

gąsiarz — 1)  handlarz,  skupujący  gęsi  i  prowadzący  je   za    gra- 
nicę, Kuj.;  2)— wilk  skradający  się  i  łapiący  gęsi  na  past- 
wisku, myél.  por.  Maj. 
gęsto  &i<^- strzelba  gęsto  bijO;  myśl. 
^f**y— jędrny,  tęgi:  gęsta  dziewka,  Puław. 
gę^  litewska — rodzaj  gęsi  szarego    i  białego    pióra,    myśL,  por. 

Maj. 
gibaó  ^îç— włóczyć  się,  chodzić:  gdziei  sie  będę    z  workiem   gi- 

bać,  Józ. 
gibko— ptądko,  Dąbr.,  por.  PP.  III,  492. 
gicbon- toż^  co  drylong,  szczególnie    o  dziewczynach    wysokich 

a  niezgrabnych,  Hrnb. 
^icza— giczel,  noga:  świńska  gicza,  Kamień,  SW.  giozał  i  giezel. 
giczale—lsLfj,  ręce,  Racib.  por.  Świętek  695  gieàl. 
^iac— derkacz,  Krzemień  Jan.,  por.  Spr.    V,    108    giec    i    kiec, 

Mai.  niekt.  wyr.  lud.  32. 
^teZto/c— dzień  wypłat  miesięcznych,  wypłata    miesięczna,  Czel.,. 

Dąbr.,   z  niem.    geldtag,    por.     1 F.    IV,    365,    Cisz.    lad 

Sław. 
^ie/ia<f^krajaé  tępym  nożem,  Podlas. 


Digitized  by  VjOOQIC 


738  H.  Łopaciński, 

gielgotaé—fiiwa^rgoteLé:  indyk  giełgoce,  Wąwol.,  do  I,  25. 
a'    h  I  *^''  Criertruda,  Sieradz. 

^^'— gaga,  w  jęz.  dziec.  ogień,  Label. 

^i2a— smarki,  Opole. 

gilaty — smarkaty,  Oiłole. 

jfira— pog.  noga,  Kals.,  Latow.,  por.  Kolb.  Kuj.  U,  270. 

^irfea -zdr.  od  girą,  Kals. 

gizd-  coé  ohydnego,  Miedzna,  brnd,  Bacib.,  eue  złego,  nieezys- 
tego,  brzydkiego,  Opole;  gizd  w  pola  ~  zielsko,  perz,  kąkol, 
W  lnów;  poezwara,  Bytom,  ty  giżdzie  przeklęty,  od  Sosno- 
wic, przekl.  „Przegl.  lekar."  Krak.  1893,  str.  413:  „Obwi- 
niona, jakkolwiek  dowiedziała  się  w  sądzie,  że  mąż  zmarł 
z  otmeia,  to  jednak  utrzymywała,  że  prawdopodobnie  do- 
pnecił  on  się  samobójstwa,  miał  bowiem  jakień  gizdy^  któ- 
rych używał,  aby  się  stać  niezdolnym  do  słułby  wojsko- 
wej i  zapewne  temigizdami  się  otrnł.'' .Por.  Spr.  IV,  355  gid, 
gizd,  PP.  V,  152,  Rozpr.  IX,  206,  XXVI,  376  gizdâk,gizdawy, 
Lud  1897  III,  138  gizd&k,  Â-B  622  gizdawy,  gizdoń,  PF. 
ni,  492,  Spr.  IV,  22  gizdala,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  33,  71, 
88,  Świętek  695  Miki.  EtWrb.  83,  Górnicki  Di^orz.  obyzda, 
Potocki  Wojna  Choć.  str.  66  gid,  por.  ohyda,  ohydny, 
czesk.  hyd,  ohyda,  obyzda,  hyzditi,  hyzd,  hya,  SW.  prow. 

gizdraga-  słota:  tak  roku  była  tak&  gizdraga,  śnieg  z  dészoem,  Józ. 

^Zatnza-— człowiek  ślamazarny,  Wąwol.  por.  Ramułt    42  głomza. 

glejta-  farba  czerwona,  używana  do  robienia  polewy  garncar- 
skiej, Bar.  por.  Maciejowski  Polska  i  Bnâ  I II;  27  da  w. 
druku,  SW.  w  in.  zn. 

^itfwzid'— glemiędzić,  marudzić,  Puław. 

^ii(i— 87^ereg:  my  musimy  ubodzy  wojacy  skoro  rano  w  glidzie 
stać,  Nawsi,  por.  SW.  nieuż. 

mały  glut-  przen.  smarkacz,  Wąwol.,  por.  PF.  IV,  818,  Mai. 
niekt.  wyr.  lud.  77. 

^Ztizy— gruczoły.  Kobyla,  por.  Bystr.  90. 

I^fofcaef— zabierać  sobie,  drapać,  przywłaszczać,  Kuj.,  por.  młr. 
sribła,  zołota  nahłabyw,  Kij.  Star.    1895  sierpień  ez.    II,  3. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


t 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  739 

głęboczki^  zdr.  głęboki:  i  rzuciiił  Kaâinchne  w  staweczek  gię- 
boczki,  Bodz.  do  I,  25. 

głębośko^-zdr.  od  głęboko,  Łnk. 

gludoâ — głodomór,  Podhale. 

głodować^  giód  cierpieć,   Label. 

głosie—gonie  głoBcm^  mówiąc  o  ogarze,  mydl. 

^^«Aicć— pogłoska:  poszła  głoska,  że  ón  złodziej,  Józ. 

głowate  /eon opté- głowacze,  Jas. 

głowiczka^idr.  od  głowa.  Bytom,  Nawsi. 

^^licA— kij,  stanowiący  częać  warsztatu  tkackiego,  Chlewki. 

^2t^jpo^<f— głupota,  głupstwo,  Kals.,  Lubel.,  por.  stpol.  Psałt.  Flor. 
37,  5,  Swięt.  z  Woc.  o  Helcia  Pom.  I,  95,  Malinowski 
Módl.  Wacł.  str.  69,  Bruckner  éredn.  poez.  łać.  w  Polsce 
ni,  9  i  t.  d.,  SW.  nieuż. 

(/ma— mgła,  Podliale,  gmy  siedzą  na  Gubałówce,  por.  w  Zako|). 
bmem  zam.  mchem  i  Miki.  EtWrb.  209  mga  =-  mgła  ros. 
dial. 

flfmin— gmina,  Bacib. 

gnat  klocek,  okrągły  kawałek  drzewa:  kula^j  ze  si^  kula^^j,  ma- 
lowany gnacie,  Nawsi,  por.  PP.  V,  152  gnât,  gnâtek. 

gniadocha — nazwa  krowy  gniadej,  Wnory. 

gniewek— cz^Bio  się  gniewający,  gniewliwy  człowiek,  Lubel.; 
gniewek -gniewne  ziele,  jak  się  rozgniewa,  to  się  gniewa  S 
niedziele,  prz.  o  dziecko  urodzonym  w  lipcu,  Gaj  pt.  Lubel. 

gniołka    postać  mityczDa,  zmora,  Opole. 

gnojnice,  pomosty^  Za^ry— gnój  o  w  nice,  Puław.  por.  Rozpr.  XXVI  376 

jnd;— ropa,  Podhale,  por.  Spr.  V,  357,  stp.  Briickner  Średu. 
Poez.  II,  31,  ros.  reofi. 

godło — zapewnienie  ślubu,  które  dają  sobie  wzajemnie  narze- 
czony i  rodzice  narzeczonej    MLipie. 

godziały- godny f  dość  duży,  Pelpl.,  por.  Pobł.  153. 

godziób    grube  źdźbło  słomy:  w  sie.czce  same  godzioby,  Głód. 

gogoł  mały- nurek  wpółczubaty,  colymbus,  subcristatns,  zie- 
lonego, czerwonawego  a  białego  pióra,  mydl. 

gogoł  wielki -nurek  czubaty,  colymbus  cristatus,  źelazistego 
a  białego  pióra,  myśl. 

goik  -  roślina,  gojąca  rauy^  Warsz-ce. 


Digitized  by  VjOOQIC 


740  H.  Łopaciński, 

gddapa      \  kobieta  wysoka  a  niesr^auia,  toi  co  bolopa,  boldapa 

goldepa      j  holdepa,  Lwów. 

goła  /adti^a— krwawnica  pospolita^  Gaz. 

goł^ńe — piorogi  z  nadziewaniem  z  liści  kapusty,  Werb. 

^omo2— jeleń  po  zrzucenia  rogów,  myśl.,  por.  SW  gomoły. 

gonka—HtSije  ziemia  Wąwol.;  ^onibt— zagony,  oz^  pola,  zawie- 
rająca kilka  zagonów,  Miedzna,  por.  Bystr.  90  gony,  Pobi. 
22,  gonë. 

^crio— gorąco.  Wino  w,  Sączów,  por.  Kolb.  Krat  IV,  307,  Fe- 
dor. 397,  Spr.  IV,  22,  356.  PF  V,  152,  por.  czesk.  horko. 

gorlic  się — gniewać  się,  Bacib.,  Kłob.,  por.  BibL  Król.  ZoQi  340 
i  Mai.  Opp.  53,  Spr.  IV,  336. 

gorliwośe-  utrapienie,  Bacib.,  gniew,  Kłob.,  por.  wyż.  gorlic  się 
i  Spr.  V,  357  gorliwy. 

gor8{z)yć  ną—gnie^he  się,  Winów,  Poznańs.,  por.  Pobł.  22  go- 
rzeć się,  Ramułt.  43  górz^gniew. 

^orza/ina— gorzałka.  Borów.  <7ors;a^(2)yfia— gorzałka,  Sand.  Lnbel. 

^or^ec— gorączka:  mieć  gorzeć  w  gębie— mieć  usta  spieczone  od 
gorączki,  Józ. 

^arzfiZa— maleńka  ^aska  rybka  około  dwu  cali  długości,  mie- 
niąca się  barwami  od  białej  do  ciemnozielonej,  Twór. 

^o^odarzyna— pog.  gospodarz:  gospodarzy  na  z  niego  nie  tęgi, 
Wieląd. 

gospodoni—-  gospodyni,  Miedzna. 

^o«poe/ynia- gospodyni,  Odesz.,  por.  Morsztyn  wyd.  Chmielow- 
skiego 459,  Dubr.  7. 

goéci  mi«(f— menstruare,  Puław. 

gowędzina-mi^Bo  wołowe:  duskus  wele  mnie  Ińta  zusek  gowę- 
dziny,  od  Św.  Krzyża,  por.  gowiędzina.  Zbiór  II,  7,  go- 
wiedź— zwierzęta  domowe  PF  IV,  283,  V,  152,  gàwiednik 
-bydło  Spr.  IV,  321,  355,  Rozpr.  XXVI,  375,  Lud,  1897 
III,  140  gowiednik  —  świnia;  stsl  govedô  Miki.  EtWrb; 
następujące  postaci  już  są  pochodzenia  czeskiego:  liowado 
Bystr.  90,  howieda,  hawiedzie  Bzeczn.  187,  Spr.  V,  360, 
o  wiezie  mięso,  owięzina.  Zbiór  II,  9,  PF.  1,152,  Mai.  niekt. 
wyr.  lud.  32. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słowniku  języka  polskiego.  74l 

do  góry—n^  górze,  na  górę:  mieszka   do  góry,  idzie    do    góry, 

PoznaAs. 
^(Jrno— wysoko:  wyżeł  górnostrychuje—tj.  wyszukuje  zwierząt, 

trzymając  nos  wysoko,  myśl. 
górnofjoaó  się — gniewać  się,  zrzędzić,  Łttk.,  por.  Kolb.  Mazowsze 

IV,  72  gorznowaó— przykrzyó  sobie,  Wisła  I,  162  i    Was. 

Jag.  241  gumować. 
górawaó^hie  wysoko,  w  górę,  o  strzelbie,  myśl.,  por.  bokować, 

dołować. 
gówiiozjad — obelź.  marny  człowiek,  niedołęga,  powsz.    por.    PF. 

IV,  819. 
^ra— popęd  płciowy  bażanta:  bażanty  idą  do  gry,  myśl. 
gry  w  karty — w  burdę  al.  burdy,  w  czuba,  w  durnia,  w  kiksa, 

w  kota,  w  piątkę,  w  woza.  Tur.  Czechów,  p.  te  wyrazy. 
grabad  «i^- gramolić  się,  Bytom.    ^ 
^ra6a;^ny— niezgrabny,  Opole. 
^rabaint^t^A;— niezgraba,  Opole,  por.  Mai.  Opp.  42  i  43  grabaż- 

niaty. 
grahusió  «îç— gramolić  się:   nie  mógł  się  wygrabusić  ze  śnie^^u. 

Czerń.,  por.  wyż.  grabać  się. 
gracmólió  «tę— gramolić  się,  Jas. 
gracz  —  stary  cietrzew,   który    w    sierpniu    niekiedy    zaczyna 

tokować  czyli  wabić,  inaczej  ćwik  al.  tokun,  myśl. 
^rac2Â:a— śpiewka  z  muzyką,  Kals.,  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  34. 
^ra<f— pociągać  sznurkiem  zwierciadło  skowronkowe,  myśl. 
gra  na  oko  ogar — gdy  spostrzeże  zwierza    i    zaczyna     odzywać 

się  donośnym  głosem,  myśl. 
grajdać  *i§— iść  z  trudnością^  gramolić  się,  Kals.,  Kuj.,  por.  Ra- 

mułt  45,  grajdała  I,  26. 
^rani6— czas  popędu  płciowego  niedźwiedzia  i  borsuka,    myśl., 

por.  SW.  granie  3). 
^rapa— parów,  Nawsi,  por.  Goszcz.  130  —  drapa— w  tymże  zna- 
czeniu, 
^ra^efc— zdr.  od  grat,  gracik,  Czel. 
^ro^uny— gruda,  Kals.,  Płoc,  por.  A-B  623,  Spr.  V,  109. 
grądzia — grzęda,  Szląsk. 
^rqi— przesmyk  w  lesie,  którym  zwierz  zwykle  przechodzi,  myśl. 


Digitized  by 


Google 


742  H.  Łopacińskiy 

^rocA^fï— prostak,  człowiek  ordynarny,  Płoc. 

groaowl'na — pojr.  gros/.:  ordz^  braoisku,  oraz,  sprzedałeś  siostrę 
s&a  gros;  ten  grosowina  ślina,  dobra  siostrnsia  była,  pśń. 
wes.  Wola  Gał.  Niezrozamiały  wyraz  oraz  w  tej  pieśni 
objaśnia  zestawienie  z  takąż  pieśnią  malomską,  w  której  jest 
„chorosz**. 

groszôwka—iKïA  elementarz,  grosz   kosztujący,  SW.  win,  znacz. 

grodzą,  grodzią^  grodź — ogrodzenie:  mocna  gródż,  dokoła  gro- 
dzi, kołki  na  grodzę,  Puław.,  por.  I,  26,  SW.  grodzą, 
grodź.  Spr.  V,  109. 

grómaó  (się) —  stukać,  pukaé,  robić  bałaś:  gróm&  do  okna, 
Kraśn.,  grómać  się  po  pokoju,  Józ.,  por.  grómnąć  się  I, 
26,  PP.  IV,  198,  Czeczot  77  hrymnuć,  Karł.  Słów.  ob.  217 
L.  Mai.  o  jęz.  kom.  F.  Bobomolca  22  hrym. 

^n^a— kopalnia,  Czel. 

^r7^&f<frz— kopacz,  Bytom. 

grubo  chodzie— noAi  płód,  o  zwierzętacb  drapieżnych,  myśL 

gruchotać— pM^h^kt,  gaworzyć— o  dziecku,  Józ. 

^ru/ca(^-gruchać  :  za  stodołom  na  dębie  grukały  tam  gołębie, 
Cercbów. 

gruźliwy—%tt9L^z\\Yfj:  gruiliwà  bajka,  Szląsk,  z  niem.  por. 
grans,  grausen,  grausam,  grausig. 

^ryfny— szykowny,  zręczny,  przystojny,  Miedzna,  por.  PF.  III, 
309. 

^?7/cift— rodzaj  inspektów,  Busko. 

gryfie,  dop.  gryfia—  pęd  do  szczepienia,  Busko,  por.  SW.  gryf; 
por.  Bibl.  Warsz.  1896  pażdi.  str.  12  „o  grefiki  do  swo- 
ich prosi  mię  ogrodów"  z  Wacł.  Potockiego. 

^r^mW&a-~jarmnłka  żydowska,  Józ. 

^rzan^a-- kawałek  chleba  lub  bułki,  ukrojony  w  kostkę  i  w  wi- 
terunku  na  lisy  usmażony,  przywiązywany  łyczkiem  do 
cyngla  w  zamku  przy  żelazie  karkowym,  myśl. 

grząba  -  grzęda,  Wąwol. 

grząziel  —  dyszel  pługa,  zwykle  grządziel,  grądziel,  Sijdzim., 
por.  SW. 

grzbiełula — nazwa  krowy,  Sączów. 

grzdyka-  grdyka,  Lubel. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  jętyka  polskiego.  743 

^rzebiczek—gwoidiik,  jako    korzenie    ai'omatyczne,  Racib.,  por. 

czesk.  brebićek,  por.  niż.  rzebiczki.  • 

grzebień — zęby  przy  koAen  grządzieli  w  pługa,  Ostrów. 
graebowiako — miejsce,  gdzie  spoczywa  sarna,  my  al. 
^rzacAotacf— odzywać  się  głosem  razem,  o  napadniętym    stadzie 

czarnej  zwierzyny,  myśl. 
^r^ét^ot/sa— bocian,  myśl. 
grzegółka—iMkiiksi  domowa  czyli    wiejska,    myéL,  por.    grze- 

cbołka  SW. 
^ra^ia— grzęda,  Wąwol.,.  p.  wyż.  grząba. 
grzęzid—B^owo  przyczynowe  od  grzęznąć,  sprawiać  to,    aby    ooś 

grzęzło,  przyciskać  do  dna,  np.  sieć,  Sędzim.,    stąd    gr/.ą- 

ziel,  por.  Pobł.  23  grędzec. 
grzobki  owcze —owcze  bobki,  Krasnst. 
na  grzyby  tV<f— być  wydalonym  ze  szkół,  8zk«  Kals. 
^MÏ-.<7tti-^uZ— nawoływanie  indyków,  Wąwol. 
gulba — gnla,  gnz:  gnlba  mn  wyskoczyła,  Józ. 
^u!<2^nA;a  -  strzelba  najgorszego  gatunku,  myśl,  por.  SW. 
^mK— gwoli,  kwoli,  Szląsk. 
gułaj — niezręczny,  jołop,  gamoń,  Wąwol.  S  W  podaje  jako  prow 

posp.  około  Warszawy. 
gunia — płachta  do  noszenia  trawy,  dera,  Kamion.  por.  SL. 
gur — 1)  czerwona  wełna,  wyrabiana  przez  włościan  od  Łukowa 

i  używana  na  ubrania,  2)  bawełna,    Gzemier.,  por.    Wisła 

VI/,  79. 
^tir^iV— marszczyć,     miąć,    robić    niegładkim,    Kals.;  Kuj;    por. 

zgurbić    PF.  I,  6,  gurbonić  PF    IV,    824,    pogurbolić    się 

Spr.  IV,  368. 
guzy— knsj,  bez  ogona,  np.  pies  guzy,  Szląsk,    por.    Łeb.    Mil. 

261— obcięty,  Kolb.  Krak.  IV,  307,    Koper.  Spostrzeż     30 

gnzy— bezuchy.  Witanowski  Stradom  str.  74  nr.  169  guzy 

—krępy,  Spr.'  V,  359,  PF.  V,  152,  SW.    prze.,     por.    ros. 

kurguzyj. 
^ad2^a<f— gwazdać,  peckać,  Wil. 
gwaidaé—gwMdaé,  Kals.,  Kuj. 
gwizdanie — głos  dzika,  myśl. 
gwizdy — złe  karty:  mam  same  gwizdy,  Lubel. 


Digitized  by 


Google 


744 


H.  Łopaciński, 


gzeUztyk  -  sztuka  mistrzowska,    majstersttyk,    Szydł.,    s    niem. 

ge^ellstûek. 
gzijaó  «i^— gzić  się,  zbytkowaó,  Podhale. 
gtik—l)  giez— owad:  gzik  go  Dapad(ł)— zanadto  jest  wesdy,  2) 

uciecha  swawolna,  Pdaw.,  3)  ser  tarty  ze  szczypiorem,  od 

Gniezna,  por   i,  27  gzika. 
^2fo— koszula  śmiertelna,  Posnańs.,  Kals.,  Sieradz.,  por.  stpol.,  p. 

nit.  igło. 
^zory— nipiecie,  graty,  sprzęty   domowe,  Łow.,  por.  Mai.    niekt. 

wyr.  Ind.  35  gzary,  Karl.  Słów.  ob.  196. 
^zu6— brznoh:  napchił  sobie  gzub,    Oozdów     pt.  Turecki,    por. 

Pobł.  131    gznb — mały  dzieciak,  zapewne  z  k(a)znb,    por 

Miki.  EtWrb.  136  pod  kozoli. 


//a&ry«— agrest,  MLipie,  por.  Dictionar.  1541,  I9v   abrest  —  la- 

brnsca. 
habudzie — chwasty,  Sand.,  por.  habnzie  Hrnb.  Łnd.  1897  III,  43. 
hahun — gałgan,  zły  człowiek,  Błoń. 
hadeH  —  „wyświadcenie"',   atestat,  zaświadczenie,  Winów,  por. 

Mai.  Opp.  34  adest,  Na  dziś  I,  3lO  złodziejski  adest. 
hadra^  haderka — ścierka,  ściereczka,  gałgan,  szmata,  Bytom.,  por. 

A-B  623,  Zawil.  Brzeź.  52  chadra.  Matas.  Las.  103,   Spr. 

IV,  22,  Rozpr.  XX,  428,  Bystr.  90  handry,    Świętek    696, 

Mai.  niekt.  wyr.  lud.  35,   z  niem.   hader. 
^du/cdi— adwokat,  Zam.,  por.  Spr.  lY,  22. 
haió  «ię—l)  zabawiać  się,  Łęczna,  2)  spóźniać  się,  Udr.,  por.    I, 

27,  Eremer  21,  Mai.  niekt.  wyr.  Ind.  78. 
Aa/ctu  al.   hajtu — w  jęz.  dziec.  oznacza  przechadzka  iść  hajcin 

— iść  na  przechadzkę,  Lnbel.,  por.  Ramułt  94    pod.    wyr. 

lolka:  hajta,  hajtja,  bajti. 
hajdaé—hu}9L6^  huśtać  na  ręku,  np.  dzieci    hajda,    Puław.,  por. 

I,  27  hojdałka. 
hajer — górnik,  niem.  bauer,  Bytom. 


Digitized  by 


Google 


Pf%jczynki  do  słownika  Jçsrka  polskiego.  7^5 

Rajlechryst — HajUkryst,  p.  wyż.  Âleohrjst,  Warszawa,    z  niem. 

Heilige  Christ. 
Aa/nan— ten  oto,  Kruśw. 
hajtu—c.  y9jŁ.  bajoia,  Lubel.,  por.  Pleszcz.  Boj.    84,    por.    SL. 

bajta,  baitaś,   Światek  696.  bajty. 
hajwo-iu,  tutaj,  Wieluu,^Płoc.,  WąwoL,  do  I,  27. 
hajia  al.  ahyiha — głos  zachęcający  charta  do  ścigania  lisa  lab 

zająca,  myśl. 
haki  al.  9ptt«^y— karby  na  walcu  knrkowym,  myśl. 
halamon  «zetrdsi— przekleństwo,  MLipie. 
AaZt^tfticii— elegancki,  Wąwol. 
haligańcik — zdr.  od  haligant — elegant,  Label. 
Hali$a—zàx.  Elżbieta,  Sieradz.  , 
hała-drala — prędko,  bez  zastanowienia,   np.  leci,  biegnie    hała- 

drała,  LnbeL 
hałaj — narwany,  nie  zastanawiający  się  człowiek,  Werb. 
na  hałaj   na  hałaj  robić — robić  lekkomyślnie,  aby  zbyć,   Werb., 

por.  Kremer  21. 
hałeczkdrze — przezwisko,  nadawane    mieszkańoom    wsi    moraw- 
skich    pod  Baciborzem    przez    sąsiednią    ludność    polską, 

gdyż  zam.  gałtczka — klaska,  mówią  hałeczka. 
Aału-pału^z  wielkim  pośpiechem,  aby  zbyć:   jakby   sie    wolno 

robiło,  toby  było  dobrze,  ale  tak  hała-pała,   to    ni  można 

było,  Józ.,  p.  wyż.  na  hałaj  na  bałaj. 
haman — chłop  tęgi,  jak    dąb;  konie   jak  hamany,  Label.,    por. 

SW.  i  Zbiór  VIII,  251,  hamanna  krowa  tj.  wielka. 
AamaryŁotcatf— przykrzyć  sobie,  Lnbel.,  zap.  z  łać.  amarieare. 
hamernik — pracający    w  hamerni,    w  hamrach,    (tj.    każnicach), 

Podhale,  z  niem.  hammer. 
ham-ham — pies,  w  jęz.  dziec.  Józ. 
hanajka-  nahajka,   Kraśn.,  por.    Pobł.  132    hanaj    zam.    nahaj, 

do  I,  28. 
^an^r^«e- agrest,  Wąwol.,  por.  Świętek  696  hangres. 
hanioj — taro,  Gał.  ^antó/— tam,  MLipie. 
hankufny—^iXtihWxxy,  od  Bodzentyna,  por.  ankorka. 
hankurł-^AnmtL,  pycha,  hardość,  Sand. 
^dj**— taro,  Dąbr.,  Czel.,  Sączów,  por.  PF.  V,  91. 

Prace  Filologiczne  T.  V.  47 


Digitized  by 


GooQle 


746  H.  Łopaciński, 

Aa^/^rfj|/— tamtędy,  MLipie. 

Aa/a— gęba,  pysk,  pyszczek:  roztworzył  hape,  Puław.,  o  jaka" 
ta  skamra  ma  hapę,  Józ.,  te  psy  przynosiły  w  hapie  wodę 
Kraśn.  do  I,  28. 

harchandrja  -  towarzystwo,  kompanja,  cbałastra,  Podlas.,  por. 
stpol.  arcliandyja,  arcliandryja,  harandzia  i  t.  p.  Earł. 
Słów.  ob.  archandrja,  Mai.  niekt.  wyr.  lad. 

harpesny—oiiçÏYiy^  Jas. 

harynek—hX^ài,  od  Elaczborka;  z  niem.  haring. 

hawoj  —  tntnj.  Gał.,  Urzęd.,  Eocadza. 

haw-ia — gdzie  tam,  Opocz. 

haziel — wychodek,  Miedzna^  Bytom.,  z  niem.  haaslein,  por,  ICaL 
Opp.  8. 

Jiebz^htz^  Racib.  por.  SW.  hebd,  ehebd^  Maj.  hebzina,  heb£niak. 

heciak — 1)  od  nawoływania  na  konie  hecial  pr^^ezywają  w  oko- 
licach Lublina  beoiakami  mieszkańców  W6i  Czechowa, 
Wrotkowa,  Dziesiątej;  2)  morus,  brudas,  Werb.,  por.  Mai. 
niekt.  wyr.  lud.  91,  Świętek  697. 

heciakowaiy — rubaszny,  nieucywilizowany,  Wąwol. 

hepaó  się — przewracać  się,  Lwów. 

hepnąó  się — przewrócić  się:  o  małom  się  nie  hepuął,  Lwów, 
por.  PF.  III,  492,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  39,  mir.  hepaty  — 
walić. 

hernoêâ — piękność,  Szląsk,  por.  herski. 

A^rw— hardy,  dumny,  krnąbrny,  zuchowaty,  Sączów,  Eamion., 
por.  Eolb.  Sand.  262,  PP.  III,  493,  V,  92,  Mai.  niekt.  wyr. 
lud.  22,  78,  do  I,  28. 

Aw/^r— wiatr:  pohiejaj,  pohiejaj,  hietrze  południowy,  wyhiejaj, 
wyhiejaj  moje  biedy  z  głowy,  Serocz.  Właściwością  gwa- 
ry tamtejszej  jest  wymawianie  h*  zamiast  w*  przed 
samogłoską. 

^/ira^//y— Wincenty,  Serocz. 

hibkiem  -galopem:  hibkiem  w  sumary  jeżdżują,  Podhale,  por. 
chybać,  chybki. 

hitac,  ki/unek --Z9,m,  witac(z),  witunęk,  Serocz.,  p.  wyż. 

hmem  zam.  mchem  narz(^d.  od  mech — Zakop.,  por.  wyż.  gma, 
zam.  mgła. 


Digitized  by  VjOOQIC 


r»" 


Prsjcsynki  do  słownika  języka  polskiego.  747 

Ane f -wnet,  Bacib., Bytom,  pł)r.  Mal.  0pp.  35,  SW.  prze. 

hnetka  -wnet,  Bacib.,  por.  stpol.  bnetki. 

hojdaâ  (.fiV)'--koły8ać  (się),  hnâtaci  (siq),  Werb.  por.  hajdaé, 
hajtaó,Kolb.Kaj.IT,271,  bojdaé  Kremer  23,  Pidk.   roBjuaTH. 

hojdawka—hxxhUy^kK,  Werb.,  por.  I,  28  bojdalka,  młr.  roS^aJiKa 
Piëk.,  Semen.  13,  Dabi. 

holdapa  al.  holdepa  — jołop,  niezdara,  kobieta  wysoka  a  niezręcz- 
na, Lwów,  por.  wyż.  goldapa^   goldepa  i  holopa  I,  28. 

^^/(0»/a^wogóle  coś  wielkiego,  niezgrabnego:  ezapka  jak  holo- 
pa, Label.,  do  I,  28,  por.  Pisk.  273,  xa^iena,  Samców 
„OnuT'b  HCTopH^ecRaro  H3y<ieRifl  Majiop.  nocjiOBiiii[ii^  str.  3, 
zestawia  młr.  xajieaa  z  balg.  chała  —  poczwara,  rodząca 
bnrze  i  wichry. 

ni  syt  ni  holod—^vz.  ani  syty,  ani  głodny.  Góry  pt.  Erasnst. 

honorny  ^  mająoy  honor,  ambitny,  Drąino,  por.  Świętek  697. 

Aony  bobrowe  — Am  przeznaczone  włościanom  do  polowania  na 
bobry,  myśl.,  por.  Łeb.  Milit.  121,  pod.  w.  castor,  tamie 
621,  gony  bobrowe. 

kopać — wołać  hop,  hop:  hopać  po  lesie,  Czerń. 

hopnaâ'-uA&Tzyty  MLipie,  hopnenâ»  go  konewką  w  łeb  i  zabiła, 
Eraśn.,  por.  wyż.  hepaó,  hepnąć. 

kornąć—uAtrzyk:  hornąć  w  łeb.  Bytom.  por.  PF,  III,  310  i  492 

hozdowaé  się — bazować  się,  o  ognia,  palić  się  wielkim  płomie- 
niem, Węgr.,  por.  ozgować— palić  w  pieca,  Spr.  V,  117. 

hójdaó  -  p.  wyż.  hojdać,  Lablin. 

hónorzyć  się^hyk  damnym,  Niediw. 

hrtihy — graby  :  nie  wierne,  jakeście  som  hrabi  w  pasie,  Proszow. 

^2^^;;i^~koloaista,  mający  babę  tj.  włókę  granta,  Opocz.,  por. 
I,  28  baba  z  niem.  hafe. 

huby— ffrzjhj :  bodajeś  ty  baby  jadł;  przekleństwo  to  miało 
powstać  stąd,  iż  podczas  wielkiego  głodu  Indzie  żywili 
się  grzybami  czyli  hubami  drzewnemi,   Udr. 

huczka— ohlsiWA,  myśl.,  por.  SW.  haczek  4). 

h  uf,  *«/— tak  wyrażają  mysh'wi  szczekanie  psa  ogara,  gdy  ten, 
zobaczywszy  wilka,  z  przestrachu  podobne  dźwięki  wyda-* 
je,  myśl. 

kuk — głod  niedźwiedzia,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


748  H.  Łopaciński; 

hukała  al.  \ 

huéala        I  ^^^*  my^l.»  por.  SW.  hukał,  hnpał. 

huiciawy  las — gęsty,  Podhale,  por.  RTrześn.  Spr.  III,  366,  Spr. 
V,  361,  hnâciàki— krzewy,  gąszcz,  Mai.  niekt.  wyr.  lad. 
mylnie  haściany,  ze  Spisa  WrzeŚD.  powtórzono  zam.  haściawy. 

huż,  ku£,  Aaź— szczwanie  wilka^  myśl.,  por.  SW. 

hycel— 9X.  kadryl/ al.  elegant  czarny  salceson,  Błoń.,  Lublin, 
Bzecz. 

hydasiwo — br/ydactwo,  eoi  brzydkiego  :  jego  żona  to  takie  su- 
cho, takie  hydastwo,  Józ.,  por.  SW.  hyd,  hydliwy,  hydny^ 
bydnie,  ohyda,  Eremer  24  hydki,  hydota,  wyżej  gizd. 

hydny — brzydki,  Werb.,  p.  wyż. 

na  hylu — na  pustkowia,  na  szezerym  pola,  toż,  co  na  szczircuj 
Chodel,  p.  I,  16,  S  W.  hyl  i  chyl. 

Ayrfl— czupryna,  Hrub.  Zam.,  por.  młr.  hyria,  Pisk.  str.  51. 

Ayr^— nawoływanie  na  konie — cofnąć  się,  Erzeczów. 

hyrtuń — krtań:  chyció  kogo  za  hyrtuń— za  krtań,  Bacib.,  por. 
Bystr.  PP.  IV,  282  przyp. 

Ayry— nogi,  Tarn-ka,  por.  giry. 

hysiac-^XxiXzk'.  n)atka,  kołysząc  dziecko,  śpiewa:  bysiaj,  Jasiu, 
hysiaj,  Chmiel.,  byś,  byś,  bysiu,  byś,  pod  kołyską  siedzi 
mys,  a  pod  łóżkiem  siedzi  droga,  na  Jasiunia  ockiem 
mruga,  kołysanka,  Puław.,  por.  Eolb.  Lub.  II,  211  hysać 
huetać. 


Ihaha — koń,  w  jqz.  dziec.,  Józ.,  nailadowanie  rżenia. 
ik        I      ^lozyca,  wilk,    Ostrów;    notujemy    jako    osobliwońć 

gwary  tamtejszej  opuszczanie  w  przed  samogłoską  na  po- 
czątku wyraz»>w,  por.  Eolb.  Euj.  II,  286  nr.  83. 
impenÉ—'^yH^yf  :  ua  weselu    ciasno,   duszno,    każdy    się    spoci, 
i  ten  impent  z  narodu  jak  sie  zMbi,  to  body  (=nicmożna, 
trudno)  wytrzymać;  niektóre  to  jaż  omgliwajo,  Józ. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  jciyka  polskiego.  749 

inakszy — iuaczej,  Bacib.,  Sędzim.,  por.  lepszy  —  lepiej,  większy 

•   —więcej. 
inochodziec — koń    nauczony     stawiać    jednocześnie    obie    lewe 

i  obie  prawe  nogi,    LnbeL,    por.    SL.    i    SW.    inochodDik 

i  jednocbodnik. 
introligator — rodzaj    gry    w  piłkę:    grać    w   introligatora,    szk. 

Label. 
inzijer — inżynier,  Zakrz. 
tsieczny — istotny:  prawda  isteeznà,   Zakop. 
iść  czarnym  szlakiem  al.  borem  —  podchodzić   lotną  zwierzynę, 

myśl. 
i^ć  fia  chleb — na  dożywocie,  na  wycng,  Ernśw. 
Iwanna       I 
hvaika       \  Jo"°»»  Sieradz. 

ite — iż,  że,  Bacib.  i  na  całym  Szląskn,    por.    Mai.    Aten.    1877 
II,  643  i  w  stpol. 


Jabcunka-^i^o\^i9}L2k  z  jabłek,  Eamion. 

jabcysko — kartoflisko,  Częs. 

yfl3*a— kartofle,  Sączów,  Dąbr.,  Częs ,  por.  S  W.  prow.  na  Szląs- 
kn, Peder.  398,  PP.  IV,  647. 

jaborâk — kozik,  Kals 

jabrząd^  Im.  jabrzędy^  zbiór,  jabrzędzie  —  topola  nadwiślańska, 
rosnąca  w  dolinie  Powiśla,  Puław.,  Kazim.,  Wąwol.,  p.  wyż. 
abrzędzie,  S  W.  jabrząb  pro  w. 

/a^Atf^— jechać,  Bytom.  Mław.,  Label ,  Podlas.,  do  I,  29,  por. 
stpol.  PP   I,  503,  Bob   Pieśni  447: 

jachra — człowiek  rozczochrany,  Opole. 

jachrać    czochrać,  Opole. 

jadai — żołądek,  Józ. 

/ûrf/iw^~  jadowity,  Józ.  por.  zjadliwy. 

jadty — żarłoczny:  takie  dziecko  silnie  jadłe  jest,  Cerchów. 

Jadtoiga—chlo'pJaiIwiga  gospodarz  niedołężny,  który  gotuje 
i  zamiata  izbę  za  żonę,  Głód. 


Digitized  by 


GooQle 


750  H.  Łopac  ński, 

jadwint    adwent;   prs.  swiqtâ   Katarzyna   jadwint    rozpoczyoa, 

światy  Jędrzej  jeszce  mędrzej,  Józ..  por.  I,  29. 
yaia!i»^^/2/-"  adwokat,  Erasnst 
Jagata — Agata,  KamieA. 
Jagwentnd-  domyśla  się  Matka   Boska,  tj.  Niepokalane  Poczęcie 

N.  M.  P.}  d.  8  grudnia:  spowiedałam  się  na  Jagwentnom,  od 

Warsz.,  por.  I,  29  jagwent. 
^aić  8ÎÇ — marudzie,  Śniechy,  pt.  Sierpecki. 
jajce^  jajco—jsie  Kacib.,  pare  jajec  podarujcie,    a    kołicza    (al. 

Bzpéreczki)  nie  żałujcie,  pieśń  śmigusowa,    Miedzna. 
/ą/e — trafne  uderzenie  piłką:  dostał  jaje,  szk.  Poznańs. 
jajecznik—eiKSto    wielkanocne    okrągłe,    wypiekane    w    formie, 

wielkości  przetaka,  wysokie  na  kilka  cali,  wyrobione  s  do- 
datkiem jaj,  Wąwol.,  do  I,  29,  por.  czes.  yajecnik. 
jajeśnica — jajecznica,  Kraśn.,  por.    iaieśnica,    w    Peregr.    Maék. 

Matns.  Las.  103,  Zawil.  Brzeż.  53,  Bozpr.  IX,  207. 
y£7/t/>i/è— jakiś,  jakibądż  :  ja    sobie    posukum   jesce    jakiegosik 

drewna,  Ojców. 
;tfiè/û- rodzaj  kaftana,  Winów,  Wójt.  Wieś,  por.  PF.  III,  492. 
Jakubek—'SNÏ^'.  Jakubek  złapał  owcę,  Bzecz. 
y^/łi^f 2— alkierz,  Serocz. 
ya/^zK;iVa— czapka  wysoka  barankowa,  z  rozciętym  bokiem,  Jan., 

Szczegło  pt.  Opatowski,  por.  I,  29  jsJówka. 
jamki  łzawe  al.  oczne — dołki  u  jelenia  pod  oczyma,  myśl. 
jamura-  zgr.  jama:  złodzieje  były    w  jamurze  pod  ziémin,  Józ. 

siedziała  w  tej  jamurze.  Kraso.,  por.  PF.  IV,  822. 
janiol€k—^9Lmo\Q\L:  przede    dworem    rosnom    chwiołki,    pańskie 

dzieci,  kiej  janiolki,  Bodz.  por.  janioł  I,  30. 
Janki — rodzaj  kartofli  wczesnych,  Józ. 
japà-X)  pog.  usta,  gęba:  rozdziawił  japę,    Warsz.,  Podlas.    2) 

gapa,  Wąwol.,  por.  Spr.  V,  109,  PF.  IV,  818  ziapai  wy*,  bapa. 
japtéka  -  apteka,  Lubel.,  Siedl.,  Bacib.  i  indz. 
/ar fz^^— pierwsze  szczenię  od  suki,    które,  według    mniemania 

ludu,  nigdy  się  nie  wścieka,  choćby  było  ukąszone    przez 

psa  wściekłego,  Kumów. 
/arkany-  orgBJij,  Bytom.,  por.  Mai.  Aten.    1877    II,    631,    por. 

jargunisła^orgSimstA,  w  brosz.  „Potkanie  Anoasa    %  Gre- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  751 

goriasem  klechą  1598:  -Trzeba  w%dy  jarganisty  przy  każ- 
dym weselu**. 

/iïr^é?/— łoskot,  hałas,  np.  we  młynie,  Pnław.,  do  I,  30. 

jargûâac—grzeehoisié^  stakać,  hałasować:  koła  jargocą,  bo  się 
rozesebły,  Puław.,  do  I,  30. 

jarmak-jiLrmBTk,  powsz.  u  ludu,  por.  PP.  IV,  469. 

jarmarek—jsrmfiTk,  powsz.  u  ludu  :  a  na  święty  ICarek,  w  Sar- 
nowie jarmarek,  Cerchów;  a  na  święty  Marek,  w  Grabow- 
cu jarmarek,  Dub.,por.  Kolb.  Kuj.  II,  283. 

jarmoUć—l)  czochrać,  2)  robić  hałas,  Józ. 

jarawiec-- Ayi9k  zagony  pola,  Sokół.. 

jaruga  b\,  klak-T^A  flinta,  pojedynka,  Lubel. 

jarzmo—  nosidta  do  wody,  Trzebiesławioę  pt.  Sand. 

jarząbaiy — jarzębaty  SW:  kokoszka  jarząbata,  Brao. 

Jasina^-zicc*  od  Jan,  Jaś,  MLipie. 

JasiO'-V)  djabeł,  zły  duch,  złe,  Kals.,  por.  Zbiór  IX,  59,  Kolb. 
XV,  103  nr.  27,  Wisła  VIII,  101;  2)— zając,  Józ.,  zobaczyw- 
szy zająca,  wołają:  uciekaj  Jâ^siu!    Rzecz.,  por.    Jaknbek. 

/a^^^/m^^— jaskółka,  Szląsk. 

jaskóla-^og.  mularz,  Wąwol. 

jastrząb  myszołów — jastrząb  myszy,  (Maj.)  myśl. 

jaszczyk — p.  niżej  joszczyk. 

jaśliczki—zAr,  jasełka,  Szląsk,  por.  Hof  40  jaśle. 
/uWu— Ewa,  MLipie,  por.  indz.  Jewa. 

jawory — ożyny,  jagody  leśne,  Dylążki,  od  Bcłż. 

/az^^/ -  cienki  pisk,  szczekanie,  pt.  Sochaczewski,  por.  Ramułt 
61  jazgat,  PP.  IV,  307  jaskot. 

jazgotać — piszczeć,  szczekać,  Sochaczewskie,  por.  jazgoetac,  Ra- 
mułt 61,  jaskotać  PP.  IV,  307. 

jai,  jaz—^A:  jęczy,  jaź  dussa  boli,  Józ.,  a  tu  sie  uwija,  jai 
sie  ława  ugînA,  MLipie,  do  I,  30,  por.  PF.  III,  394,  Wi- 
sła IX,  599. 

jate,  jaze--9A\  jaze,  Ojców,  Kamion.,  stójże,  lipeńko,  stójie  zie- 
lona, jaże  do  białej  zimy,  pśó.  Quz.,  por.  Feder.  398, 
Kolb.  Sand.  261,  Ramułt  61. 

jąiwa — nora  borsuka,   myśl. 

jaiwiowe  sadło—lek  ludowy,  Krośniew.,  pon  SW.  jażwcowy. 


Digitized  by  VjOOQIC 


52  H.    Łopaciński, 

/ąch—ninehf  Prasy  Zachodnie  i  Poznans.:  jąch  tabaki;  postać 
czysto  polska,  podczas  gdy  ninch  obce  zdradza  pocho- 
dzenie, por.  Miki.  £tWb.  222  on. 

y^ify— dający  się  jeść,  przyjemny  do  jedzenia:  siano  jéce  dla 
bydia,  Płoc.,  por.  A-B  623,   Kolb,  Knj.  II,  271,  SW.  jęcy. 

/(^^6dw^^— jedwabny,  Krak.  Nawsi,  por.  Mai.  stad.  szl.  94,  Ro- 
ger 18(),  Kopem.  Spostrzeż.  31,  Wisła  VIII,  214,  jedbaw. 
Spr.  V,  363,  Cisz.  Krak.,  243,  niedbawny  Mai.  Opp.  32, 
PP.  IV,  537,  inne  cytaty  w  jęz.  stpol.  i  gwar.  p.  w  na- 
szych ,»61osach  polskich^  str.  58. 

/eflf/^— jodła:  co  się  ońto  bieli,  na  zielonej  jedli?  pśń  od  Par* 
czewa,  SW.  przytacza,  jako  prow.  a  Podhalan,  Goszcz. 
131,  Wisła  IV,  284. 

/edlica-^joàlA,  Babka,  por.  Maj.  120. 

/edliczka — zdr.  od  jedla,  Nawsi. 

jeden  jednoéci—}^ày^j  :  jednego  jedności  miałam  syna,  Kraén. 
por.  Pleszcz.  Boj.  35  jednością—raz  jeden,  Bamnłt  62 
jednaszci. 

/(?rf«r«y— jeden,  jedyny,  Wnory,  por.  SL.  cyt.  stpol.,  Spr.  V, 
110,  PP.  IV,  823. 

jedyniący^]Qayuy^  Krnśw. 

jeg/a -iglik,  Eacib.  prz.:  jegła  do  d...  wbiegła,  gdy  kto  szuka 
a  nie  może  znaleié,  Bytom.,  por.  Bystr.  92,  Hof  40,  Ba- 
mnłt 62. 

jegomościk  —  zdr.  jegomość,  o  księdza  :  prose  jegomościka 
Kraśn. 

/e/^/— wykrz.  Bytom. 

7V*-jak,  Ostrów. 

;Wf*— jeżeli,  je(st)-li,  Klnezb.,  por.  Semen.  l4. 

/e/r/^^— kiełbaska,  kiszka,  Racib.,  por.  jelito. 

y^^i^'-jeno:  jaż  jene  po  ornacka  piszam,  żebech  w&m  jai  jene 
bitego  papiéra  nie  posłała,  Proszow. 

jensza  /?fl«^fl— inflnenca,  przez  słoworód  lądowy,  Józ. 

jenszy  -  inszy,  powsz.,  p.  I,  31  jęsy. 

j€7iy — ^jeno,  jednak,  tylko,  Nawsi,  Jabł.,  p.  wyż.  jene,  por.  8W 
jeny '  prow.  na  Szląska,  Hof  40,  Bystr. 


Digitized  by 


Google 


Przycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  763 

jer — eucotraastes  vulgaris,  loxîa  cocotraustes,  szarego  a  iłowa- 
tego pióra,  grobodziób  jer,  myśl.,  por.  SW  i  Maj. 

;>ji'— jeśli,  Proszow. 

/>xiVf;^i— kurczęta,  które  wylęgły  się  w  jesieni,  Kuj.,  Kałs.,  por. 
jesonka  HamnU  63. 

y^3/^y— jest^-Gdesz.,  por.  jesta  I,  30  i  jestaj  Pobl.  132,  Jesta 
w  Archi V.  XVIII,  HO. 

jęcnień  -jęczmień,  pt.  Ostrołęcki. 

jęczmienny "jc^czraieuny:  ile  ości,  ile  kłosów,  jest  w  jęczmian- 
nym  snopie,  Bodz,  do  1,  31. 

jędrus  -  andrns— ulicznik,  złodziej,  Lubel.,  Hrub. 

jędrzejki—\)  zwyczaj  dziewcząt  wróżenia  w  wig.  św.  Jędrzeja, 
2}  pierożki,  które  tego  dnia  pieką  i  dają  psa,  Podlas., 
Lubel.,  p.  wyż.  andrzejki. 

jędzonka-]^atA,  zdr.  Kraśn. 

yj^/>è/'— bantj,  tj.  deski  łączące  krokwie,  wiązanie  na  bndynku. 
Węgr.,  Nowomiń.,  Ostrów,  por.  PF.  IV,  824. 

jęirbnica-}2^ix%mQ'A,  kfszka,  Czeinier. 

^^2i^r^-jezioro,  Kraśn.,  Krasnst.jUdr.,  do  I,  31. 

JO,  /i?— tak,  tak,  dobrze,  Kamion. 

jopa-  rodzaj  kurtki,  Bacib. 

jaszczyk'  imbryczek,  Dylążki  Bełz.;  w  inwent.  kość.  Ostrowskie- 
go (gub.  Siedl.)  z  r.  1730:  „jaszczyk  cynowy  z  przykry- 
wadkiem  kwarto  wy  **. 

/«—jo*,  Biłg.  do  I,  31. 

/2^^^^— zawiniątko,  zdr.  od  jak,  Czemier. 

jucho — ucho:  na  świński  łeb  z  jucbem,  Kamień. 

juchiować — pog.  malować  źle,  smarować,  Płoc. 

fud-^vAo,  judy — uda:  bydom  się  trzęsły  starem — młodem  jady, 
pśń.  Kamień. 

judzić  się  z  kim-  drażnić  kogo,  Gdesz. 

jupa — 1)  sukmana  żeńska,  często  bardzo  pięknie  wyszywana 
Syr.  2)  p.  wyż.  jopa,  Proszow. 

jura^ny-inmj,  czupumy,  Jas. 

/«r^^— jerzyk,;ptak,  myśl. 

jusi—^uż,  Lubel, por.  PP  V,  153. 

juszka-^T{\\)U\k.  Werb.,  por.  Pisk.  302  jucha,  juszka  —  znpa. 

juterko'  zdr.  od  jutro,  morga,  Opole. 


Digitized  by  VjOOQIC 


754  H.  Łopaciński, 

/w/r^— morga,  Opole,  por.  SL.  2). 

ju^rsyna-moTgdL,  Bytom,  Pszczyna,  por.  SL.  i  SW.  prze. 
juirzysko — morga,  Opole,  od  Głogówka  na  Szląskn. 
/«zrf^^ia  — uzdeczka,  Cerchów. 

/uie"]xkt:  a  dalej,  a  noże,  nie  wiele  to  juie, tylko  jedna  niwa, 
co  po  niej  chodzi wa,  peń  SLipie,  do  I,  31  joze. 


TiTa^rf/- surdut,  Miedzna,  por.  Bystr.  92. 

^fl^d/^>è— bluzka  żeńska,  Miedzna,  Nawsi,  por.    Bystr.    92,    ka- 

batka  Hof  45. 
kabłączki  czyli  cewy  —  pętlica    uwiązana    tia    końcu    drzewka, 

służąca  do  łapania  jarząbków,  mj^él,  por.  SW.  3. 
*a^/<2 A- metalowa  część  strzelby,  okrywająca  cyngiel,  myśl. 
kahłąki- az^hoi  jarzma,  slutące  do  zakładania    na    szyję    wołu, 

Serooz.  por.  SW. 
fej^(2)rfA;— kaczę,  Józ. 

kacaldk—ipr^i:  weznę  kacałika,  pogonię  gąsięta,  pśń  Majd.  Star. 
kacia -zh\oT.  od  kat,  kaci:  a  gdy  się  kacia  jedni    zmordowali, 

pśń  nab.  Szląsk,  por.  Karłowicz,  „imiona  zbiorowe  polskie 

typu  bracia"  PF.  I,  121,  4  i  V,  149,   7. 
^a^z^z^— głąb  kapuściany:    i    kapusta    moja    i    kaczany    moje, 

i  dziewczyna  czarnobrewa,  to  kochanie   moje,  Tykoc,  por. 

Kremer  27,  kolb.  Chełm.  II,  239,  Wal.  Błędy  142,  Pleszcz. 

Boj.  35. 
kaczki  puszczać — rzucaLlem  kamieni   na  wodę  formować  wielkie 

kręgi,  Kuj.,  Kals.,  por.  kaczce  ćidac,  Ramułt  19. 
kaczulki—lyiwj^  Tarn-ka. 

kaczy  ca       \   kaczka,  Bytom,  por.  Roger  51,  Byst.  92,  Mai.  Stud. 
kaczyczka    j  szl.  44,  Ramułt   66  i  stpol. 

kadlubek—imiyf^a,  wołu:    „kadłubek,    źe    ciągle    trawę    dłubie" 

Bor.,  por.  Miki.  EtWb.  108  kadelbu  i  art.  Mal.  PP.  V,  117- 
kadryl  al.  hycel^  eleganl^-ozt^rny  salceson.  Warszawa,  Błoń. 
A'adyczka—ivôdktL^  Frampol. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  755 

^^zâ^z/Wm^— przezwisko,  nadawane  ladziom  otyłym,  tłaściocb,  Ja- 
kusze. 

^aiVf  J2^  — kajać  się,  strzec  się,  wystrzegać  się,  baé  się:  jak 
sn°d  jednego  ukarze,  to  dziesiąci  innych  będzie  się  tego 
kaić,  Józ.,  por.  Matos.  Las.  104  kajać  się — ba6]j^się. 

kajać  51^— martwić  się,  Udr. 

kdjda'-\)  bufa,  fałda  wisząca  ponad  pasem:  obciągnij  te  kàj- 
de,  Sand.,  por.  wy  kajdany.  2)  pazucha,  zanadrze,  Świślina, 
pt.  Iłżecki. 

*ay/)rW— kantyczki,  Winów. 

A;a>è^^— pacare,  por.  SL.,  PP.  IV,  281. 

kaki  al.  kaku—yi  jęz  dziec.  cacare:  prz.  kaku  i  siusi  każdy 
musi,  Lnbel ,  por.  PF  IV,  825. 

kalafarnta     kobieta  wielka,  niezdarna,  Jan. 

kalafnasze'']L9\o^'Łe^  Kocadza,  kontaminacja  z  kalosze  i  kama- 
sze, por.  wyź.  cynament,  fert^nan,  fasyjâi. 

kalapu/ryna-^nwsiJiinrtL:  a  to  kalaputryna!  Poznańs. 

ka/éÂovaà -klepSké  biedę,  borykać  się  z  losem,  Podlas. 

ièa/^^û— klępa,  pog.  o  krowie,  Krak.  por.  Rozpr.  XXVI,  379, 
Świctek  698.       ' 

kal^ń — kałnia,  błoto  rzadkie,  Kamion.,  jak  tu  moina  przeje- 
chać, kiedy  takie  kalenic,  Gzemier.,  por.  Eozł.  Słów.  Leś. 
171,  Pleszcz.  Boj.  35,  Spr.  V,   110. 

kalwin — niedowiarek,  bezbożnik,  Puław. 

^a/a^a«/iz- kałuża,  Podole,  por.  I,  35,  kołbań  i  młr.  kołbań, 
Czajkowski  Nowe  pow.  i  gaw.  str.  17. 

kałamącić-r-l)  mącić,  np.  wodę;  2)  bałamacić,  Lube),  por.  ba- 
łamucić I,  B2,  PF  V,  119,  Karł.  Słów.  ob. 

kałduniafy  -  m9L]9i^i^y  duży  kałdun,  tj.  brzuch:  chmury  kałdu- 
niate,  Kals.,  por.  SW  kałduniasty. 

kaldunió  się—  niebo  się  kałduni  nadchodzą  chmury  deszczowe, 
Kals. 

kalędek-  1)  brzuch,  2)  pog.  przezwisko  osoby  otyłej,  Jakusze, 
do  I,  103. 

kałkuiy—rodzn]  kur  dużych  na  wysokich  nogach,  Lubel,  por. 
SW  nienż. 


Digitized  by  VjOOQIC 


756  H.  Łopaciński, 

kam — dokąd:  kam  się  obróciemy,  kiedy  drogi  nie  wiemy,  pSń. 
nab.  Szląsk,  por.  stpol.  Bibl.  Kr.  Zof.,  Glosy  polskie  77. 

itufw^/ł/*— rumianek,  Bytom.,  z  niem.  kamille. 

kamieniak  al.  wa^tfyè— zając  stepowy,  obierający  łożysko  naj- 
ozęćciej  przy  kamienia  i  mający  siwy  kolor,  myél. 

kamieniaty — kamienisty,  obfitnjący  w  kamienie:  pole  kamie- 
niate,  Ciech. 

kdmracić — być  w  przyjaźni,  Miedzna. 

kamrastwo — kamractwO;  przyjaźń,  wspólnietwo:  po  kamraetwie. 
Kobyla. 

kamuzeła^riyAyA]  kaftana  płóciennego.  Bytom,  por.  Wisła  VII,  363. 

4fl»î2^/û— rodzaj  kaftana  płóciennego,  Miedzna,  por.  PF  IV,  825. 

kamzelecka—zĆLT.  od  kamzelka:  granatowy  snrdnt,  biała  kam- 
zelecka,  pśń,  Rytele. 

kamzelka— k^Lmiz^kvk:  n  kamzelki  dwa  gaziki,  a  wsy  łażą  kiej- 
by  byki,  Zawada,  Label. 

*a»fô^/âr— kamizelka,  Bozbark,  por.  PP  III,  305. 

kamzółka-  zodzaj  knrtki  męskiej,  Miedzna. 

^^«rfZi*— kanonik,  Byoh. 

i^ïwaVz^^— pieszozoszek,  drogie  dziecko,  Eaj.,  Eals.,  por.  Witan. 
Strad.  21  drogi  kanik;  właściwie  kanak  oznacza  naszyj- 
nik drogiemi  kamieniami  wysadzany,  następnie  wogóle 
rzecz  drogą,  por.  8L,  Gołęb.  Ubiory  133. 

kanalcuch'  przekl  kanalja,  Szląsk. 

^a^â^f^z— kiernoz,  SzL,  Kozie!.,  pt.  Strzelecki,  powstało  z  kien-h 
d-l-roz,  p.  niź.  kędroz  i  kiędroz. 

ka^drozi — przym.  od  ka°droz --kiernozi,  wieprzowy:  „za  pîa'^é  pia''- 
taków  ka°droziégo  mia°sa^,  tym  zwrotem  wyśmiewają  się 
mieszkańcy  okolic  Bytomia  z  zamieszkałych  w  p-tach  Ko- 
zielskim i  Strzeleckim. 

kandziora — nazwa  krowy  z  grzywką  kędzierzawą  między  roga- 
mi, Wąwol.  do  I,  32. 

kania — skrzydło  u  kapelusza  słomianego.  Głód. 

kanica—zgT,  od  kania:  miałem  ci  ja  piórko,  dzier&łem  go  chyb- 
ko, kania  mi  go  porwała;    Â  ja  za  kanicą,  z  żelazną  ko- 
zicą, Drąźno. 
kantopory — czas  w  końcu  trześnia,  gdy  sieją  żyto,    Węgr.    por. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  j?,2yka  polskiego.  757 

Miki.  EtWb.    111,  Kolb.   Mazowsze   I,    124,    Zbiór    VIII, 
251,  PF  II,  462,  %  łaó.  quatlnor  tempora. 

kaniâwka—\)  linijka  kanciasta,  Lublin,  2)  butelka  kanciasta 
z  wódką,  Głód. 

Aa«y— kędy,  gdzie,  Na  wsi,  por.  Mai.  Stad.  Szl.  86. 

j^^a— kawałek  skóry  przy  chomącie,  przyszyty  do  kiszki  albo 
poduszki,  Józ. 

/&a/^d«— biedak,  Puław,  por.  Świętek  698  kapcoń. 

kâfczysko—^^T.  od  kapka,  czepek:  wsadzili  ci  to  kàpczysko, 
kaźom  kochać  to  Józisko,  Bodz. 

kapeldnek  -  zdr.  od  kapelan,  Miedzna. 

kapelusek—^Kft\xk%i\i\  utunuł  mi  krakowiacek,  utanuł,  da  ino 
mu  kapelusik  wypłynuł.  Cóz  mi  przyńdzie  z  kapelnska 
biUégo,  kiedy  niema  Jasiecka  mojego,  Ojców. 

^^^/^_czepié,  kłaść  podczas  wesela  czepek— kapkę  na  głowę 
panny  młodej,  Bodz. 

kapica — część  cepó\y,  Sędzim. 

kapizdr on —k&pelus?,  niezgraboy,  Puław. 

kapłon  al.  kaplun—m^s,  składająca  się  z  wody  wrzącej,  chle- 
ba krajanego  w  kostkę,  roztartego  czosnkn,  soli,  masła 
i  jaj,  waser-zupka,  Lublin,  Rzesz. 

yè^/^/wr— klapka,  zakrywająca  otwór  torby  myśliwskiej,  myśl. 

kapucyn ka—Btr^eiibA  osadzona  w  drzewo,  bez  antaby,  kapy 
i  innych  części  zamku,  myśl. 

kapudrdk,  kapudrdczek—BnTdut,  Bytom,  por.  PP.  III,  305,  Aten. 
1877  I,  376,  U,  109. 

>&flrj/î/b/— kalaflor,  Bytom,  do  I,  32. 

kara^jan--kB\9Lf]or:  ładnyś,  Jasiu,  ładnyś,  kieby  karafijan,  po- 
szłabym za  ciebie,  żebyś  mnie  nie  bijał,  Erasnst. 

^arai  • -stępica,  myśl. 

kdrl/a^f.  I,  82  opuszczona  tam  miejscowość  Dys. 

tor^^w/arz- zbierający  ofiary  do  karbony,  tj.  skarbony;  z  książ- 
ki „Bractwa  szkaplerza  św.^,  w  Kłodawie  z  r.  1774. 

karcmanka — karczemka,  Wylągi,  por.  młr.  Kop^ifOHbRa. 

karczmarzy — przym.  od  karczmarz;  należący  do  karczmarza  : 
chciałabym  ja  chciała  karczmarzego  syna,  pśń  Bytom. 

karczmiczka — zdr.  od  karczma,  Opole,  Nawsi. 


Digitized  by  VjOOQIC 


758  H.  Łopaciński, 

karęłnoeć -kn,Tno&&f  Dzîerzkowîec  Jan. 
karkulować  jî^- rządzić  »ię,  Węgr.,  do  I,  32. 
kirkulunek    rozumowanie,  wyrachowanie,  Dębno  Kieł. 
karkulalny'-zBhsLy^ny:  śpiewanka  bardzo  karknlatni,  J6z. 
>fetfr/«f— chłop,  zuch.  Bytom,  por.  Roger  70,  Spr.  IV,  24,  PF.  IV,  284. 
karmina—psAiB,,  Opocz. 

Jfear/tV/— brukiew,  Częs.,  Sączów.,  Czeł.,  por.  SW.  prow.,  Goszcz. 
131,  Wał.  Błędy  149,  Kołb.  Krak.    IV,    309,    Feder.    399, 
Spr.  V,  364,Rozpr.  XX,  428,  Wrześ.  Spis  10. 
/łur/^t2— szczotka,  Racib.,  por.  Bystr.  93,  Uof  40. 
^£2^2;^— jagły,  Racib.,  kaszę  zaś  zowią  krupami. 
w  kaszę— ToizAJ  gry  w  piłkę,  Lnbel.,  Hrab. 
kaJ^kajJ -gdzieś,  por.  I,  33  kaz. 

*ai/ci«— obelź.  o  żydzie,  Siedl.,  por.  Świętek  698,  do  1, 32  kasztan. 
Aa/a/g/— katafalk,  Lublin  i  indz. 
ka^chimz -kAteehhm^  Jakusze. 
katejus ^k^teehhm^  Gzęs. 
Ła/^/w*«j— katechizm,  Winów,  por.  tytuł  druku    szląskiego    „D. 

Marcina  Lutera  kateizm.    W  Brzegu  1786**. 
katejmusek-^'fÀt,  od  katejmns,  Racib. 
A/i/^/wwJ— katechizm,  Kobyla. 
prosie  na  czarną  kawę^atiii  w  skórę,  szk.  Biała,  Lublin,  przed 

laty  30. 
^az&a/^^  -  kawałek,  Label.,  np.  w    zagadce:    wyjmuje  kawalce, 

oblizuje  palce,  por.  SL   i  Łeb.  Mil.  297. 
kawalerze -Iw.  od  kawalerz  zapewne:  dziękuje    wam  i  talerze, 

jadały  tu  kawalerze,  Cerchów. 
^ari'a/^^^— kawałeczek,  Chodel. 
*awd/^A— worek  zboża  niepełny,    mniej    niż   korcowy:    zawióz 

do  młyna  trzy  kawałki,  Puław. 
>t«wior^A  -  snopeczek  słomy,  Brońezyce   od    Słomnik,    por.    PF. 

V,  153. 
LarûWfVfi— -ka/alnica:  élâx  z  kâz;iuice,  Kraśn.,  por.  Spr,  V,  365 

Wrześ.  Spis  10,  Cisz.  Krak.  219. 
fcaż— dokądże,  Racib.  (=kaj-ż),  por.  I,  33,  PF.  V,  92. 
kdtf/eczki- zdr,  od    każdy,  każdziutki  :  chodmł    dnia    każdecz- 
kiégo  na  rannnm  mszum,  Kowal. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  759 

idździureńkif  kuzdziureńki  I 

kaidziusieńki,  kuidziusieńH        j  **'•  ^*  "^^^^y- 

w  knżdzinreńko  dziurę  wlezie,  kaidziasieńko  sparko  wieje, 

Poław. 
kaździurny—kdkidj  bez  wyjątku,  Wnory,  por.  PP.  IV,  826,  por- 

stpol.  kozdziurny,  Wisła  VI,  870. 
kdzubek — strupek,  Józ. 
kaimirz^  kaimirek — kaszmir:  nabrać  ka^^mirzu  na    kaftan,    Lu- 

bel.  por,  PP.  II,  456. 
ka^s—k^fè,  w  znaozenia  wiele:  ka"s  razy — wiele  razy,  Kluczb. 
kądra--ko\av9^,  Węgr.,  por.  Kolb.  Lub.  II,  210  kondra. 
kądziałka—])  kądziołka,  zdr.  od  kądziel,  Lubel.:  narobiłam  się 

w  zimie    pr^y  kądziałce,  przy  kominie,  Bor.,    Chlewkî,    2) 

przędzenie  kądzieli,  Gblewki,  por.  Wrześ.   Spis    10,    Zbiór 

VI,  125. 
J!ç^/â/a-- kupała,  sobótka,  Syr. 
kąpałeczka—}LVi^2X2k:  kąpałeczka  mała  nocka,  paliła  się  do  pół- 

nocka,  Kij. 
kapciu'kapciu'—k^i^itl  wjęz.  dziec.  Józ. 
kąsiely  kostel^ksflek  :  jak   ma    kąsiel    chleba,    to    go    schowa, 

Żabno 
kąślik,  komJlik-^ktflek:  kąślik  chleba,  Józ. 
keie-^p.  niż.  kiele. 
^^^^;i^a— kieszonka,  Wieląd.,  wymawiają    tam  ke,   ge,    zamiast 

ogólno-polskiego  kie,  gie. 
A^âffairy— kędzierzawy:  tego  chłopca  kocham,  co  trochę  kędra- 

wy,  Guîs, 
kędroz-^kiemoz,  Opole. 

i^dr^gi— kiernozi,  przym.  od  kiernoz,  p.  wyż.  ka'^droz,  kaMrozi. 
kędry — włosy  krótko   ucięte  u  kobiet,  kędziory,  Jas.,  por.  Kolb. 

Sand.  262,  Peder.  399. 
k^dzierawy — kędzierzawy:  kędzierawy  woźnica,  nie  żałuje  swe- 
go bicza,  Borów.;  kundzierawy:  czarne  oczki    miała,    kan- 
dzierawe  włosie,  pśń  Krasnst. 
k^mizieika — kamizelka,  Kamion.,  por.  kamiziela  I,  32. 
A;|5-omal,  prawie,  ledwie:  MLipie,  kęs  nie  osaleje,  Kraśn. 


Digitized  by  VjOOQIC 


760  H.  Łopacjńśki, 

kęsa— omul,  prawie,  ledwie:  oj  I  kęsa  mi  się  moie  serdejko  od 
ialn  nie  rozsiędzie,  MLipie,  por.  I,  33. 

ki'ca—c\t^io  gęste.  Lublin,  por.  kit, 

kicha — 2gr.  od  kiszka,  Eals.,  Kuj.,  Eraśn.,  por.  SW.  nienż. 

A;^V^â((f— cacare,  Kals.,  Poznańs. 

kicnąć^-ekoezye:  lis  kicnoł  na  farę,  Józw.  por.  kicać  I,  33. 

A:^Vz^/— zabawa  dziecinna,  polegająca  na  podbijania   jednej  pa- 
łeczki drugą,  inaczej  klipa,  pikier,  szk.  Lublin. 
^i'^z;{{'>è— większa  pałeczka,  służąca  w  grze    w  kiczki  do  podbi- 
jania mniejszej,  szk.  Lublin. 

A;{VA^-— kotka,  Werb.,  por.  nawoływanie  kotów,  kici,  kici,  kici, 
Kremer  29. 

kidać—rznohe,  Uacib.,  Warsz.,  Puław.,  Węgr.,  Sokół.,  Tomasz.,  por. 
Aten.  1877  II,  663,  przykidać,  Bystr.  93,  PP.  III,  399, 
IV,  826,  Baraułt  19  cidac,  Kolb  Krak.  IV,  309,  Wrześ. 
Spis  10,  Pleszcz.  Boj.  35,  S  W.  prow.,  stpol.,  np.  Łeb.  Mil.  297. 

ktdnąć—rzuińe,  Ostrów. 

^2^^^^— kiecka,  suknia  żeńska,  Nawsi,  por.  stpol.  w  Regule  III-go 
Zak.  Św.  Fr.  str.  81. 

kieda/szy^z  jakiego  czasu?  jak  dawny?  Chmielu.,  Hrab.,  p.  SW. 

kiedyńsy^ioi  samo:  ja  nie  wiem,  kiedyńse  uny  su  te  prosinta,  Józ. 

kiego-'^Logo^  kiemu — komu,  od  kt^  Kumów,  por.  S  W. 

kiejnedy — kiedy  indziej =kiejinedy,  Racib. 

kiela — kilka:  kiela  lat,  Kobyla,  Miedzna,  Sączów,  por.  Briickner 
Śred.  poez.  II,  82,  Kryński  6w.  Zakop.  49,  Feder.  400, 
Pleszcz.  Boj.  35,  p.  I,  33  kila. 

kiele—\s.o\oi  ma  kiele  osiemdziesiąt  lat,  Syr.,  ma  wiunecek 
z  mietły,  chłopacy  sie  kiele  niej  gnietli,  pśń  Niedźw.,  Udr. 
kele  (wymawianie  ke,  zam.  kie)  Łukaw.,  kele  Krakowa 
stoi  wieś  nowa,  Bełcząc,  do  I,  33. 

kiełek — kiedyś,  kiedykolwiek,  Cerchów,  zam.  kiej-le-k. 

kiełbasa  -  działek  gruntn  czteromorgowy,  Urzędów. 

ktehaczka  -  ślizgawka,  Racib.,  por.  PF.  IV,  284. 

kiehaó  jt^— ślizgać  się,  Racib.,  por  PF.  IV,  284,  stpol.  PF.  V, 
42,  Miki,  EtWb.  300  skliz. 

kielzko^hY\z)LO^  kiełzko,  można  sie  skielznąć,  Zakop. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsycïynki  do  słownika  jçs/ka  polskiego.  761 

kiełenąć  W^— pośliznąć    się,  Bacib.,  por.  stpol.  PF.    V,    42    po- 

kiełznąć. 
kiędroz—kiwnozj  Miedzna,  Bytom,  por.  Maj.  140  kimdra,  Kozpr. 

XXVI,  381  kięder,  Lad.  1897  III,  39  kiodroz,  Mai.  PF.  III, 

745  objaśnia  pocbodzenie,  Miki.  EtWb.    157  pcMi  kûmû,  ła- 

iyckie  kandroz,  kjandros,  p.  wyiej  kaMroz   i  kędroz. 
Hefiszy—goTBtjy  ob.  kiepściejszy  od  kiepski,  Orłów  Krasnal. 
kierasierka^ezB,yk%  kaszkiet,  Jan. 
kierchaw — cmeiitarz  kościelny,    Bienk.,  z    aiem.    kirohhof,    por. 

SW,  Bystr.  93. 
ib^r^/;2îa— krzaki,  zarośla,  Wągrowiee  na  Pałukach,    por.    SW. 

kieretyna. 
kUrnica  al.  krynica — stndnia,  Podole,  por.  Pisk.  104    b^hbi^s. 
kiiroumica — regulator  w  pługa,  Sędzim. 
kiery ^  d,  e— który:  kier&  z  dziocb?   Proszow.,    Bacib,    Kobyla 

Nawsi,  por.  Hof  40. 
^arz— rodz&j  sieci  na  ptaki,  myśl. 
kiésa^  iieaza— kieszeń,  Szląsk. 
iiWnta— kieszeń,  Filipowice   pt.  Chrzanowski,  por.  Spr.  lY,  24, 

Lnd.  1897  III,  140. 
fetfa— kilka,  Łnk.,  Twór.,  Gdesz.,  Piski,  do  I,  83,  p.  wyi.    kiela, 

por.  Was.  Jag.  242,  PF.  IV,  826. 
kihro-  kilkoro,  Syr.  por.  Swiętek  699. 
ftt2A;orjro— kilkoro.  Kurów. 
MAiorzya^y— rozmaity,  Wąwol.  do  I,  33. 
/ct2««eA;*- kieliszek  :  mówiła  matula.    „Długo    się    nie   bahić    (p. 

wyi.  hiater),  wypić    gorz&łecki,  kilusek   postabié''.  Scrocz. 

do  I,  83,  por.  XXI^  881  kielusek. 
^'nq<f— rzucić,   Krasnst.,  Werb.,  jabłuszka   ukąsisz    i  na   ziemię 

kiniesz,  we  mnie  się  zakochasz,  na  wieki  zaginiesz,  SLipie, 

SW.  pisze  przs.  i  proii?.,  p.  wyż.  kidnąć. 
kinduch—hrzwYk  konia,  Chodel.,    por.    SW.    kindziuk,    Światek 

698  kandzioch. 
iipa— kapelusz  damski,  Bytom,  por.  PF.  III,  305. 
w  kipi^kaazę — rodzaj  gry  w  piłkę,  szk.  Lułiel. 
Aî/pncr^f— umrzeć,  Kuj.,  Kals. 

Prace  filologiocne  T.  V  48 

Digitized  by  VjOOQ IC  


762  H.  Łopaciński, 

kiszka— mleko  kw  aéne,  Racib.,  por.  Mai.  Opp.  43,  BysUr.  9H,  Hof  40. 

kit — kiszka  podgardlanka.  Błoń. 

Ai^a— szynka,  ćwiartka  cielęciny,  Bacib. 

A;à2a— kitel,  od  Bzeszowa,  por.  Cisz.  lud.  Sław.  9,  cytaty  ze 
stpol.  w  „Kilka  zabytkacłi"  PF  Y,  65. 

ftiira<f— biec  powolnie,  o  zająca,  myśl. 

A:i2ta2;—irebic,  Łomż.,  Węgr.,  Sokół.,  por.  Kolb.  Maz.  IV,  71, 
Waga  752,  Wisła  III,  87,  VI,  692  kiżak,  PF  IV,  826, 
SW  prow.  do  I,  103,  kiżlak. 

klaczą — klacz,  Miedzna,  jak  w  stpol.,  por.  SW  i  Łeb.  Mil.  298. 

kldjsłr owad— bzdurzy éy  Mław. 

klańcanie — dzwonienie  zębami,  mówiąc  o  wilka,  my&L,  p.  SW. 
kła&canie,  kłańce,  ale  i  klańce—zęby  wiika. 

JUapa— fartach  skórzany  górników,  Olk. 

klapać-— o  pistonie,  gdy  za  spuszczeniem  karka  nie  rozbija  sję,  my  al. 

klapią  bieda — czepek:  „zawdziały  mi  klapią  biedę,  do  śmierci 
jej  nie  pozbędę"  pśń  wes.  Bytom,  por.  Kolb.  Pozn.  VIII,  198. 

feZapfa>ti?a<f— wykręcać  się,  Poznańs. 

Łiaryft— kleryk,  Józ. 

£Za«ou7y->  wy  kształcony,  taki,  który  był  w  klasacli:  p&n  klaso- 
wy, to  wie  te  rzecy,  Józ. 

klasy —1)  szkoła  wszelka,  w  której  są  klasy,  przeważnie  zaś 
gimnazjom,  Kals.  i  indziej,  2)  gra  to  klasy  —  rodzaj  gry 
w  piłkę,  szk.  powsz. 

A:Za^mi!e— płacący  klasę,  tj.  podatek  od  dochoda,  mający  chału- 
pę bez  pola,  właściciel,  pociągnięty  do  klasy  podatka, 
Pszczyna,  Opole. 

na  kląckach—uh  klęczkach:  idzie  ten  wąż  na  kląckach.  Kraso. 

klechtad  się—nmswihe  się,  targować  się:  kucharka  się  z  dra- 
ddrzem  klechce,  Józ. 

klęk— rodzhj  ptaka,  gros    bec,  myśl. 

klekomsko—miejBee  gdzie  głuszce  coeunt,  myśl. 

fc/é|;mo— klimat:  cy  takie  klejmo  niezdrowe,  cy  ladzie  takie 
słabe,  Ołod.,  przez  słowored  ludowy,  por.  klejma. 

JbZep— obława  z  kilku  ludzi  czyli  naganka,  gdy  zamiast  czy- 
nienia hałasu  obławnicy  tylko  w  ręce  klaszcząc  napędza- 
ją zwierzynę  na  strzelców,   zaczajonych    po  stanowiskach^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsycsynki  do  słownika  jçi/ka  polskiego.  763 

albo  tei  grzechotkami   zwierza  straszą  :  na    klep    polowa^ 
myśl. 

iUepad^— przyrząd  drewniany  do  klepania  włókien  lnu,  Cblewki. 

kleszcze-  -narzazie  ielazne,  słoiące  do  chwytania  borsnka  w  no- 
rze, myśl. 

ibJ^p— miejBce  schadzek  łosi  w  czasie  ich  popędn  płciowego 
myâl. 

iUtn— łono,  podołek:  wet  dziecko  na  klin,  Czy.,  por.  Bystr.  93, 
Pobł.  33,  PF  III,  401,  Ramnłt  72,  Mai.  niekt.  wyr.  Ind.  40, 

i{tnâc(z)— człowiek,  który  dnio  klnie,  przeklina,  Józ. 

AiZtpa-gra  w  klipę,  Warsz.,  p.  wył.  kiczki. 

klity-kUty "hajki:  Zośka  nmié  dało  tych  klitów  —  bajdów. 
Ozern.  por.  prz.  j^klitué^  bajdnś,  módl  się  za  nami*,  mówi 
się,  gdy  kto  dnio  bez  sensn  baje,  kleci,  Adalb.  208. 

kloryk— kleryk,  Łak.ydo  I,  34. 

Iduba — grnbas,  człowiek  tęgi.  Bytom. 

kluczowy  ciąg  żórawi,  gęsi,  myśl.,  por.  S  W  klncz. 

klfidzié  «iç- prowadzić  się,  wyprowadzać  się,  Bacib.,  por.  Mai. 
Opp.  53,  Bystr.  93. 

£ZuÂ;a— dziób  ptaka  drapieśnego  myśl. 

A;Zfip<uf— uderzać,  pukać:  klnpie  na  dwierzy,  w  podkóweczki 
klnpa,  Szląsk,  z  niem.  klopfen,  por.  PF  III,  493,  Mai. 
niekt.  wyr.  Ind.  91,  Świętek  699. 

A;2us— kawałek  gliny,  z  którego  garncarz  wyrabia  naczynie, 
Bar.,  por.  SW  klnch,  klnsek. 

kłakiy  Af^afti— brukiew.  Bytom.,  Racib.  (w»ł.),  por.  Bozpr.  IX, 
207,  Bystr.  94,  8pr.  IV,  397,  Wal.  Błędy  163,  PF  III, 
493,  V,  154,  Maj.  143,  Koper.  Spostrz.  32. 

kłapaez—młodti  kaczka  dzika,  która  jeszcze  jest  w  pałkach, 
p.  niłej,  pi^ka  1),  Label,  myśl. 

kłobuck — kapelusz.  Bytom,  por.  Bozpr.  X  283,  Bamnłt  71,  Świę- 
tek 699,  p.  nił.  kłobuszek. 

i2o6vft— kapelusz,  Nawsi,  por.  Bystr.  93,  Boger.,  9,  Pam.  To  w. 
tatrz  VII,  44,  PF.  III,  306,  Krowioki  Obron  130a:  czap- 
kę rogatą  ilbo  kłobuk,  który  wy  infułą  zowiecie,  131a: 
kto  wam  ten  kłobuk  tatarski,  który  wy  infułą  zowiecie, 
naprzód  wymyśliŁ 


Digitized  by  VjOOQIC 


764  H.  Łopaciński, 

kłobuszek- kdkpelMHZ,  zdr.  od  kłobuch,  Kobyla,  Bjtom,  SW.  tyl- 
.ko  kłobuczek. 

kioso—idr.  kłósko— kłos,  Nawsi. 

Aîfo^fef— mrówcze  jaja,  myśl. 

kłotować—omlMhe  z  większego,  nie  rozwiązując  snopa,  Wąwol. 

A:fó(2A;a— grabsza  część  biezyska,  Opatów. 

Jclósko^klo^ek,  zdr.  od  kłoso,  Nawsi,   p.  wyże). 

kłupaó—puk2iey  klepać,  Bacib.,  Miedzna,  por.  wyż.  klupać. 

kłusować— hÏQG,  o  łosia,  myśl. 

kłysek — kosmyk  włosów,  Głód. 

knaga— cz^&&  okacia  drzwi^  Wąwol.  do  I,  34,  por.  Mai.  niekt. 
wyr.  lud. 

knefel—gnzik,  Miedzna,  Sączów,  por.  Mai.  niekt.  wyr.    lud.  40. 

AniaziV— wydawać  silny,  żałosny  głos,  o  zającu,  myśl.  por.  S  W , 

knieja— to  samo,  oo  pole,  mówiąc  o  szczwaniu  chartami,  myśl. 

kniąja  czarna — czarne  pole,  myśl. 

knociór--\)  bić  w  skórę,  szk.  Eiel.  2)  wiatry  puszczać,  szk.  Łu- 
bel.  3)  cacarC;  o  lisie,  myśl. 

knot — jedność,  jako  stopień  oceniający  wiadomości  ucznia,  szk. 
Lublin,  Warssawa. 

knoty — excrementa  lisa,  myśl. 

)knuZ«— kartofle,  Klaczb.,  SW.  pisze:  około  Szląska  pospólstwo 
tym  nazwaniem  mianuje  kartofle,  por.  PF  IV,  648. 

Anurefe— żart.  kleryk,  Lubel. 

2;n^/»a(f-— szturchać,  kuksać,  Podlas. 

knyfel—mloi  drewniany  u  rzeźbiarzy,  Wąwol. 

knysać  się — włóczyć  się,  wałęsać  się,  szk.  Kals.,  do  I,  34,  por. 
SW.  knesać,  nieuż.,PF  V,  153. 

kobiałc{z)y8ko—zgT.  od  kobiałka,  Udr. 

kobiałka —ut^ZYf A  krowy  kobielastej,  Ostrów. 

kobyldrz—czlom^k,  zajmujący  się  zdzieraniem  skóry  z  padły  eh 
koni,  Wąwol, 

kobylica — 1)  stołek  al.  ławka,  z  pedałem  do  przytrzymywania 
kawałków  drzewa  przy  struganiu  ośnikiem,  warsztat  bed- 
narski do  robienia  obręczy,  przyrząd  do  strugania  obręczy 
gontów  i  t.  p.  Wąwol.,  Józ.,  Jan.  2)  ławka  z  przyrządem 
do  szycia  rzemiennych  rzeczy,  Wąwol.  3)  podstawa  do  za- 
wieszania w  polu  płachty  z  dzieckiem,  Wąwol,  por.  S  W  2) 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  765 

kobylina— zls^^  nędzna  kobyła:  dostawali,  nie  dostali^  aż  na  ko- 
bylinach przyjechali,  Lebiedsie,  pt.  Sokół. 
kobyła -1)  żart.  nazwa  lokomotywy  n  maszynistów  kolejowych, 
2)  płachta,  rozpięta  w  poln  na  drążkach  i  słnżąca  w  cza- 
sie lata  za  kołyskę  dla  dzieci,  Bełz.,  Ramion.,  p.  wyż.  kó- 
bylica  3). 
kobzàle—kBXtoûe,  Kamesznica  od  Żywca,  por.  PF.  IV,  648  kob- 

zalicki. 
kocdt—kot  samiec,  Wąwol. 
kocender — włóczęga,  Bytom. 
kochać  «tę— coire,  Pnław.  i  indż. 
Aocîca— kotka,  Szydł.,  Wąwol.,  Twór,,  do  I,  35. 
kocie  MÇ— płód  wydawać,  o  sarnie,  myśl.,  por.  8W. 
kocie  bułki — roàl.  blnszczyk,  Leżajsk  Gal. 
A;oct6r&a— czeremcha,  Pnław.,  Józ.,  Rzesz.,  por.  Maj.    kocierzba. 

kocierpka,  PP  V,  118. 
kodêrbina,  kociéi'bka,  ioceW&a— dzika  czereónia,  czeremcha,  Pn- 
ław., Józ. 
kociuby—noèiAl2L  do  wody,  Dylążki  od  Bełz. 
kociumyrek  -  kopciuszek,  pog.  Józ. 
koci  wrzask^  TO&l  „kwnie  bardzo  pięknie    do  samy    zimy,    on 

sic  mrozn  nie  boi",  Solec. 
kocitoia— Im,  ogrodowizny,  Bełz.,  Józ.  por.  Świętek  699   kociwo 
ioco^— tasiemka  przy  czepeczkn  dziecinnym    do    zawiązywania 

pod  brodą,  Kazim. 
A:oco^6A;— istota  mała,  niedorodna,  Chmieln. 
Jbcur  — kacerz,  Bacib.,  z  niem.  kâtzer. 
A:oc^A;— czepek  z  chastki  kolorowej,  Gzem.,  p.    chomnłka,    por« 

SW  koczyk  2). 
koczotcisko—mieiBee  wiród  lasu,  gdzie  odpoczywają  myśliwi,  myśl. 
kogiel-mogiei — lekarstwo  na  kaszel,  składające  się  z  żółtka  nbi- 
tego  z  cakrem  miałkim,  Lnblin.,  por.  Karł.  słów.    ob.    211 
gogiel-mogiel. 
kogut— Bhmieo  bażant,  myśl;  por.  Maj. 
kohuł— kogut,  Jabł. 

koić  się — wieść  się,  składać  się,  powodzić  się:    to  mi    się    dci* 
siaj  nie  koi,  Krasnst. 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


""<•♦ 


786 


H«    ŁopacińsU, 


o  samca  baiande,  nyftl- 
wyż.  koki. 


Jb;V/tfi— kąsek,  kawj^ek,  troeba,  Ejneeaów,  por.    SW    kond^ 

kosdiié,  I,  40  knńdek,  dale}  liczne    postaci    tego    wyraan 

Spr.  lY,  24,  V,  369,  MaL  oiekl  wyr.  hd.  23. 
koka — ^pog.   kobieta    wysoka,    nieadama,    od    Odolaaowa,    por. 

wyi  choeha. 
JboJki— w  j^  dziee.  kartofle  gotowane.  Chefans. 
iokoêianka^knntAkm,  Ostfołykie,  Jakotie,    por.  PF    lY,    829, 

8W.  kokofzanka,  Wisła  I,  153,  kokosiajka. 
kokoeiezka—zdr.  od  kokoszka    w  zagadce:  kokosi    się,    kokosi, 

do  góry  się  podnosi,  kokosiczka  jak  doniczka,  kokosiczdi 

tyću,  oznacza  głow^  kapnsiy,  Sand. 
ifco>Èae— kognt,  Sączów,  do  I,  35. 
kokołae—wjdAwt^  głos  w  czasie  gry, 
koku — w  jęż.  dziee.  kartofle,  Lnbel.  p. 
ib>{dr«- kołodziej,  Bacib.,por.  Hof  40. 
koloêa--  powóz,  Badb. 
kotbista  «trzeZóa— mająca  kolbę  bardzo  na  dół  odsądzoną,  mytt., 

por.  SW  kolbiasty. 
JkoZc«y5a— wronie  oko,  nnx  vomica,  myél.  por.  Maj. 
koleba  —  wózek    kolejkowy,    podobny     do   kolebki,    Zagórze, 

Będzińs. 
koU$a — Im.  koła,  Zakop. 
/M)/Marz- kołodziej,  Ax>!esarfta— kołodziej  ka,    Zakop.,  por.    S  W. 

koleśnik. 
kolka- i9LTU  przezwisko:  dńm  ja  ci,  kolko,  za  twoje,  Józ. 
ftolontft— spinka  do  koszuli  lub  rękawa,  Wilno. 
kolorny-  barwny,  pstry:  ta  cńpecka  kolorniejsa,  Dys. 
koloryby  -kalarepa,  Racib.,  sld.  do  koło  i  ryba. 
%o2afia— przy  rząd  drewniany  do  rozmącania  zaprawy  barszcza, 

Pnlaw. 
kołbań—2)  miejsce  legowiska  samów,  do  I,  35. 
kołkować— o    zającu,    gdy,   będąc  ściganym,    staje    w    miejscu 

i  słacfaa,  myól.  od  kołek,  por.  nii.  słupkować, 
fcoimi^rz— kołnierz,  powsz.  ludowe. 
kolomącie—l)  mącić,  2)  bałamucić,   kręcić,    Koryt,  Label.,    p. 

wyi.  ki^amącić. 
kolotuBzka — toż  co  kołatka,  przyrząd    do  rozbijania  mąki  w  za- 
prawie barszczu,  WąwoL,  do  I,j3ô. 


Digitized  by 


Google 


Prs/czynki  do  słownika  jcsjka  polskiego.  767 

kołowaty — 1)  mdły,  Krośniew.  2)  kołowata  marehew— marebew 
dsika,  która  idzie  w  kół,  Zawady,    por.  kołowaty    paster- 
nak SW,  PF  IV,  830. 
kołtuna  mieć  na  ćo — mieć  oh^,  zachciewać  się:  chłop  m&  koł- 
tuna na  gorzałkę— zachciewa  się  chłopu  gorzałki.  Kobyla. 
ito^jy&tMta— kolebka:  miedzy    dwoma  ołtarzy  koma    stoi    kołybu- 
sia,  pań.  Józ.  por.  Kaszub,  kołybka  PF  III,  404  i  r.  KOJiudeJb. 
komat — pęczek  np.  lnu,  Chlewki. 
komornik — włuścianin  bezrolny,  Pszczyna. 
kominek — miejsce  obszerniejsze  w  środku  norzyska,    gdzie    się 

schodzi  kilka  nor,  myśl. 
w  komplemen^a  chodzie— BiAthé   się  o  pannę,    Wieląd.,    por.    I, 

36. 
komplementowaé  się — starać  się  o  panoę,  Wieląd. 
komélik—kt^k:  komślik  chleba,  Józ.  p.  wyż.  kąślik. 
>&ó/2a^— wykonywać,  dokonywać:    ciężką  pracę    konać,    Szląsk 

p.  S  W.   1). 
konary — rogi  jelenia,  to  samo  co  wieniec,  myśl. 
&oncé<or— sakcesor,  Celejów  pt.  Puław. 
kondyl'-kundys,  używany  do  polowania    na  czarną    zmerzynę, 

myśl. 
koniarczuk — Chłopiec,  pasący  konie,  Węgr. 
koniarz — pasterz  koni,  Puław. 
^<$ntc(2)y2na— koniczyna,  Łukaw.,  Bełz.,  Kraśn. 
ioniet^tna— biedny,  nędzny,  chory  koń,  Czemier.,  p.  niż.  konio- 

wina. 
konik—w  palancie,  uczestnik  gry,  który  stale  bywa  na  wygra- 
nej (=:niebie)   i  używa  się  do  wykupywania,  szk.  Lublin, 
Hrub. 
koniowina — biedny,  nędzny,  chory  koń:    koniowina  taki  suchy, 
Józ.;  a  temu  głupiemu  dali  kóniowine  parsywego,  Kraśn. 
konopaty—hwrwj  konopnej,  Wąwol.,  do  I,  36. 
konopeńka—zdr.  od  kobopie:  konopeńka,  cienkie    dnewcCi  we 

lnie  stojała,  pśń.  Bełcząc. 
konseehta — konszachty,  Józ.J 
konłentny — kontent,  powsz.;u£ludu.  » 
JfcoTi^amarma-kontramarkarnia,  Lublin. 


Digitized  by  VjOOQIC 


768  H.  Łopackński, 

końcsyma — koniezyna,  Bienk.,  Jaknne,  por.    Zbiór    YUI,  251, 
do  I,  36. 

końeze— koniecznie,  MŁipie. 

kański  kratoiec-'iSLrt  rymarz,  J6z. 

kopd — zając,  Łomi. 

kopemacz—pog,  i  przoDoAnie  -  stara  dziewka,  Śnieohy,  pt  Sier- 
pecki,  do  I,  36,  por.  PP.  IV,  831. 

kapłanka — kopka  siana,  Jakusze. 

kapieczek— zdr.  kopiec:  na  tym  warekim  kopieezkn  kaplica 
zmnrowana,  pśń.  nab.  Szląsk. 

^lefi— czarna  stopa:  polaje  się  na  dziki,  w  porze  wozesnej 
jesiennej  na  ezarnej  stopie  czyli  kopnia,  myśl. 

kapnąć  «îç— pobiec  szybko,  powsz.,  por.  SW  kopnąć  o  paie 
— wyskoczyć  ze  éniegn  Inb  jamy,  myśL 

kopniak— :koptL^  stertka  zboża,  mały  stożek  siana,  Krasnst. 

&opnûfto- miejsce,  gdzie  stały  kopy,  kopniaki:  a  tym  fomA- 
lom  kopniska,  a  bo  seekali,  jak  psiska,  Józ. 

X;opsa<f— kopać,  bić,  sztnrcbać,  Label.,  por.  Estreicher  Gwara 
złocz.  25  kopcać;  w  gwarze  złodz.  z  innych  okolic  kob- 
zać. 

Aopyra— zając,  Paław.,  myâl.^por.  wyż.  kopel. 

Jkopyr^fiq(f— umrzeć,  właść.  przewrócić  się:  jak  zyd  kopyrtnie, 
to  moje  przepadnie,  Józ.,  por.  PF  III,  493,  Bystr.  94,  na- 
leży do  słów  z  przedrostkiem  ko  PF  V,  119. 

kapy  Sika,  &opy/<f— żart.  szabla,  Lnbel.  stąd 

A:opy/cîarz— żart.  strażnik  ziemski,  Twór. 

korba-  iwiderek  korbowy,  Józ.,  Bełz. 

£or&<rcz~  dłngi  pręcik  lukrecji,  sflssbolz:  tym  korbaczem  biją 
się  w  wielki  poniedziidek,  Nawsi,  por.  SW.  i  SL.  kar- 
bacz  i  korbacz— bicz,  bat,  Erzepki  Próbki  gwary  mazo- 
wieckiej n,  46  karbacz,  Héf  52  karwacz,  Świętek  698  karabac. 

korbdl—àjniK^  Opole,  Warsz.,  SW.  korbale  prow. 

2;or6o7i«A:^kozQbek,  torebka  stożkowatej  formy  z  kory,  jagody 
sprzedają  z  korbonkiem,  Wąwol. 

korbanka — to  samo,  Puław.,  por.  I,  36  korbionka. 

ftorcàft i~kartofle,  Kocudza,  zap.  przez  sld.  z  karczochy. 

/coroou^oif— dawać  korzec    zboża  a  omłotn,    Wąwol,    do    I,   36 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Prsycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  769 

W  dwuwierssa  z  pieśui  ma  być  kopeozka  (tj.  kopa  zboża), 

Die  zaś  kapeczka. 
ftorcUa— kołdra,  Label. 
fcorW— trzewiki  drewniane,  trepki,  PelpL,  do  I,  104,    por.    Ra- 

małft  76  koerka. 
hormalić  «te— gramolić  aię:  ńmierć  się  kormali  kominem,  Żabno, 
iome^-kaptur,  myśl.  określ,  kaptura  a  Kozi.    Term.  łow.    str. 

.     35,  36. 
ŁorntóA— 2)  grube  korzenie  przy  pnin,  WąwoL,  do  I,  37. 
korniasty    szorstki:  ten  kaftan  korniasty,  tarpaty,  Józ. 
koromesła-  nosidła  do  wody,  Werb.,  do  1,37,  por.  Lud.  1897111, 44. 
do  korona  AiancJe^o— przekleństwo=do  djabła,  do  pioruna,  Opo- 
le, Bytom. 
korowadzid    ehodzić  gromadnie,  o  wilkaeh,  myśl. 
&orotcaica- kobieta  piekąea    korowaj:    haftowali   go    (korowaj) 

korowaice,  oj  łado,  łado,  pśń.  wes.  Ddr. 
korowajnica — kobieta,  piekąca  korowaj,  Borów, 
iorycizna— wklęsłość  gruntu  w  kształcie  koryta-  WąwoL,  do  I,  37, 
do  korząty  do  korzon  —  ip.  wyżej  pod  do, 
koBoj^c — rośl.  kosaciec,  Solec, 
fcoictarnia— fabryka  nawozów  sztucznych,  Bacib. 
A:o«0A;- kąsek,  kawałek:  kosek  papieru,  Proszow. 
Jbo«ia2A;a— pętelka  do  guzika,  Zakop. 
Jto«ia<f— klaskać  w  dłonie,  w  jęz.  dziec,  robić    kosiu-kosin;   ko- 

siàj,  Józiu,  kosiâj,  Lubel. 
fto^2— kąsek,  p.  wyi.  kąsiel,  Żabno  (zanik  nosowy). 
A;o«%or^— biegany  u  kolebki,  Lubel., Czemier. 
kostropacz—^  iprzeu.  pióro  złe,  popsute,  Lublin. 
ko8iropyrz^o%o\^  potargana,  mająca  włosy  w  nieładzie,  Cbmieln. 

por.  kostropaty,  I,  103  i  rostropysz  I,  72. 
kosłrouchy  pie^  — z  gatunku  wyiłów,  gdy   nie  ma    uszu    bardzo 

obwisłych,   myśl,  por.    S  W    kostronszek,    kostrnch,   Bibl. 

Warsz.  1896  paidi.  str.  26,  kostrouch.  ^ 

ko9ycyna — pog.  od  koszyk:    siedzi    pt&sek    na    lescynie,    niesie 

jajka  w  kosyeynie,  Ojców. 
koêzarka— domek  dozorcy  drogowego  przy   plancie    kolejowym, 

Lubel. 


Digitized  by  VjOOQIC 


770  H.   Łopaciński, 

koazlatoiec—znjtfi,  Opooz.,  Label.  myâL,    por,  SW.  koszlon. 

kosztunek—koBzt,  Karów,  SW  nieaż. 

koszulka  —  pokrycie    słomiaue    na    batelki,    inaczej    słomianka, 
Wąwol. 

kaszyna "pàlkoBzék  w  wozie,  w  bryczce,  Racib. 

koélonder—koBzloUy  człowiek  koBzlawy,  powsz. 

kośmieciucha  -  ptak,    śmieciacba,    poamieciucha,    Twor.^  wyras 
z  przedrostkiem  ko,  p.  wyi.   kopyrtnąe. 

kośny — nkoény,  ekońny,  krzywy,  Kamion. 

kośtyrać  się — włóczyć  si^,  łazić:  koétyrà  się  po  świecie— o  ka- 
lekach, starcach,  niedołęgach,    Poław.,  por.  kośtyr   I,  104. 

w  kota — rodzaj  gry  w  karty,  Tarów. 

kotara — to  samo  co  kotlina,  miejsce,  gdzie  spoczywa  zająot 
wyraz  ażywany  na  Mazowsza,  myél. 

kotki  Panny  Marji — roślina,  ażywaoa  na  ból  żołądka,  Warsz-oe. 

koty — zagrabki,  zbierające  się  za  broną,  Eals.,Sand. 

kotłować  sie  —  D  o  nieporządnym  racha,  kotłaje  się,  tj.  gotuje 
się  jak  w  kotle,  powsz.  2)  robić  niepokój,  hałasować,  tak 
całą  noc  sie  kotłowali,  Koryt. 

kowadło  lab  piętrowa  czapka — tak  nazywają  sąsiedzi  wielkie 
czapy,  używane  przez  włościan  w  Bndnika  Jan. 

kowal — nczeń  pilny,  ale  niezdolny,  szk.  powsz.  por.  kać,  kqjon« 

kowalina—pog.  kowal  stary:  kowalina  o  tym  nic  nie  wiedział, 
Label.. 

koza — 1)  dziewczyna  żywego  temperamentn,  powsz.  2)  rodzaj 
maleńkiej  rybki,  do  3-ch  cali  długości,  przyczepiającej  się 
do  nóg  kąpiących  się  i  wycinającej  kawałeczek  skóry 
w  postaci  trójkąta,  Twór.  3)  koza  lądowa  —  szarańcza 
ogrodowa.  Twór.  4)  koza  wodna — owad  łątka  Twór. 

>è<?adr<jy— niezdara,  Śniechy,  por.  PP  IV,  832,  por.  Świętek  70O, 

kozica -^hsit  na  koziej  nodze,  nahajka,  Jakusze. 

kozie  mydło — korzenie  mydlikowe,  a  Żydów  Krośnie  w. 

koziejewo  -  kozsLi  wsadzić  kogo  do  koziejewa,  szk.  Lablin. 

koziełek  -  1)  warsztat  rymarski,  Puław.  2)  podstawa  stopienka,  tj. 
przyrządu  do  zwijania  kłębków,  Chlewki. 

^ozj^— kopki  zboża  na  polo  po  6  lab  7  snopkóW)  iaaczej  lalki 
al.  panienki^  Kobyla. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Pn^c^ynki  do  słownika  języka  polskiego.  771 

koeuêyna — pog.  od  koiaeh.  Koryt. 

kozusany — z  kożncha  zrobiony:  o&pka  kozusanà,  Syr. 

kozy  w  nosie— baboki  w  nosie,   baby    w    nosie,    cyby,    zeschła 

wydzielina,  LnbeL,  Gal. 
ir<J^sA;a~zdr.  od  Scholastyka,  Żabno. 
kół,  koł— jedynka,  jako  stopień  ncznia:  koła  dostać,  szk. 
kółko  jastrzębie    narzędzie  myśliwskie,  myàl. 
kómasy — komary,  Opocz,  Dębno  EieL 
&<Jn«c2;no^(f— koniecznie:  mówi,  żeby  poszli    szakaó    dziada    kó- 

neczno&ó,  Erasnst. 
kóniosko — ^konisko,  Józ. 

kóenik — wstąieozka  do  zawiązywania   koszuli    a    szyi,    inaczej 
życzka,  Lnbel.,  pochodzi   od  kosa — warkocz,    gdyż    ozna- 
cza właściwie   wstążeczkę,    wplataną    w  kosę,    por.    mir. 
RicHflK,  ROCHHEy   idcHH^Ra,  Pisk.  106,  PF.  IV,  832. 
A;pinn^— kpiący,  lubiący  kpić,  wyśmiewać    się:  była  dziewcyna 

bogata,  ale  straśnie  kpinnà,  Józ. 
ftractaftt—papncie  plecione  z  kolorowych  skrawków  sukna,  uży- 
wane w  zimie  zam.  kaloszy,  Lubel.,  por.  niż.  krajczaki. 
ira^ZiA;— kołnierzyk,  Czel.,  z  niem.  krage,  por.    Aten.    1877    II, 

110  kragiel— pelerynka. 
ftra/an~  mieszkaniec   tejże  wsi,  Krzyżtoporzyce    pt.  Krak.,  por. 

Spr.  V,  370. 
krajcerze-  p.  niż.  krajczaki,  SiedL 
krajczaki— phpueiQy  bambosze,  wkładane  zimą  na  buty,  robione 

z  krajki  sukna,  Konst,  p.  wyż.  kraciaki. 
krajka^l)  pąs  wełniany,  Puław.,  2)  plecionka  ze  słomy  u  ka- 
pelusza, Puław. 
krakowiak— voàiAj  garnka  glinianego,    polewanego    koło   ucha 

i  po  brzegach,  Głód. 
krakwa  marcowa    odmiana  kaczek  dzikich,  ukazujących  się  pa- 
rami w  marcu,  myśl. 
kramica- kmm,  sklep,  Sokół. 

kramny  jarmark  -  tj.    taki,    na    którym    odbywa    się    sprzedaż 
tylko  przedmiotów  nieżywotnych,  odróżnia  się  od  jarmar- 
ku na  bydło,  Bacib. 
kropka — odrobina,  troszka»  kropla,  Zakop.,  por.  Spr.  V,  370. 


Digitized  by  VjOOQIC 


772  H.  Łopaciński, 

krâsdnki — (wymawiają  kràatfàllaki)  —  pisanki,    jaja    malowane, 

Winów,  krasanki,  Drąino. 
^ra«(z)a(f— krasić^  trzebić,  kastrować:  wół  kra8(z)aa7,  al.    kra* 

8(2)ony.  Puław.,  Kraśn.,  por.  PF,  IV,  833. 
/^raaia^^— pstrokaty:  krasiatà  jałówka.  Rytom.,  por.  Kolb.  Krak. 

IV,  310,  Świętek  700. 
krasikoń — koniczyna,  Bytom. 
krasiwo — okrasa,  sadło,  słonina,  omasta,  Wadlew,  Kamion.,  Se- 

roez.,por.  Zbiór  Vin,  251,  Was.  Jag.  242. 
kraska— 1)  pisanka,  Hrnb.  do   I,  37,   2)  krasluk— nazwa  krowy, 

Ostrów,  por.  wół  krasy,  krasoń. 
krasnopiórka — rodzaj  ryby,  Twór.  por,  Maj. 
krasoń — wół  mańci  czerwonej  z  białą,  WąwoL,  por.  I,  37    kra- 
soń. 
krąfleczkij   krąfleki — obcasy,  Miedzna  por.  Bystr.  94,  PF.  III,  493. 
krt'cha^  krycha — zgr.  od  kresa,  kreska,  Label. 
^reyda -—kreda^  Jabł.,  por.  Hof  40,  niem.  kreide. 
A;reZi>&— kleryk,  Wieląd.,  Siedl.  do  I.  104,  por.  Semen.    17    Bpe- 

jiHirb 
krepel^  kreplik^-ip^fit^^  z  ciasta,  Miedzna,  por.  Bystr.    94,    PF. 

ni,  306  i  stpol.  Dictionarius  Mymera  z  r.  1541    k.  42    r.: 

krepei,  niem.  krepffel,  łać.  artoptesia. 
>èreto— kreton,  Józ. 
krew,  dop.  krzwie—  od  Bacib. 
/&/ęcic(vp^a— rodzaj  ptaka.  Krzemień  Jan. 
yeręciei— wicher  djabelski,  młyniec,  Pińczów, 
/èrçcw— kręcijan,  krętacz,  Wąwol. 

krąconka  Inb  ^ru}:/ica— kasza  na  żarnach  mielona,  Miedzna. 
kreczenie  éwini  — cbrząkanie,  Poznańs. 
krępułka-  rodzaj  ptaka,  wielkości  drozda,  Lublin, 
/^rom— oprócz:  to  jest  cała  suma  do  kupy,  krom  na    banie    (~ 

kolei  żelaznej)  opłatę  (=y)  Proszow. 
kromisło — nosidła  do  wody,  Grodzień.  p.  I,  37  kormesła  i  wyż. 

koromesła. 
*ropfa*^y -ospowaty,  mający  kropki  na  ciele — o    krowie,    kro- 

pia8ta=kropicha,  Wąwol. 
/èropi» -piegowaty,  Wąwol. 


Digitized  by  VjOOQIC 


' 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  773 

ièfoioica— krowa,  Bytom. 

krûwina—n^àzu2k^  licha  krowa,  Szląsk. 

króhka — rodzaj  przetaka,  zwęionego  2  jednego    końca    i    pray- 

mocowanego   zapomocą   sznnrków    do   drążka;    słniy    ona 

do  zbierania  rojów  pszczół  z  drzewa.  Twór. 
kr6dzić—]s.xaiAki  a  da^jcie  me  wcas    do  ludzi,    niechże    my   się 

cas  nie  kródzi,  pśn.  wes.  Cerohów. 
%o  króla — rodzaj  gry  w  piłkę,  szk.  Lubél. 
^róZ6«^oi(f— królewska  mośĆ,  Małochwiej  pt.  Kfa^n^t. 
^r($Z($t<?na— królewna,  Kraśn.  do    I,  38,  por,  stpol.  Kazania   Pa- 

terka  140  r.,  Kolb.  Kuj.  II,  285. 
królewski  nos — kolano,  w  gwarze    rzeżników,    p.    Przyj.    Ludu 

1839,  104. 
krówski—kTom:  umścileś  sie  na  mnie,    jak  Orawiec    na   krów- 

skiej  rzyci,  Podhale. 
krukiy  krucki—]9k}9k  malowane  na  kolor  czarny:   ugotowałam  ja- 
ja na  krucki,  Koryt. 
*rti>łf«t^— kostur,  laska,   kula  (kulawego),    Kraśw.,  o  krukwiach 

chodzić;  Poznańs.  pt.  Bukowski,  do   I,  38,    por.   Briickner, 

Średn.  poez.  łać.  III,  48  krukwa,  Pobł.  krëkiew,  PP.    III, 

410,  Eamnlt.  79  krecév  i  krekyjo,  z  śrgn.  krucke. 
^rwpictt— krupy,  kasza  na  żarnach  mielona,    p.  wyż.    kręconka, 

Miedzna,  por.  PF  III,  493,  IV,  291,  Bystr.  94. 
kruzyaek    garnuszek,  Kurp.  żręk.  Bibl.  Głów.  nr.  4V4i,  por.  kruż. 
krwawica—  praca  krwawa,  trud  krwawy,  Kruśw.  i  indż. 
krycka-1)  pałka  do  ubijania,  tarcia   czyli    krychania    kartofli, 

Kłód.  2)  zgr.  od  kresa    p.  wyż.  krecha. 
>èryjfantcAa— dziewczyna  około  lat    16,  Ostrołęckie,    por.    I,    38 

kryjan  i  Wisła  I,  3,  8,  kryjanica. 
kryka — kula,  laska:  na  krykach  chodzić,   Szląsk,  z  niem.    krii- 

cke,  p.  wyż.  krukiew;  mamy  więc  ten  wyraz  przyswojony 

w  różnych  epokach  w  dwu  postaciach. 
krymka— Ano  kapelusza,  Głód.,  por.  Świętek  700. 
ièry«— powiat.  Wójt.,  z  niem.  kreis. 
krząp—^.  niż.  krzępek,  Lnbel.,  p.  ehrząp    w   Nomenclator   z   r. 

1666  str.  68  i  rząp'  w  Sł.  L.  i  SW. 
krzciuk — wielki   palee,  Bytom,  por.    SW,    Cisz.    lud.    Sław.    56 

kciuk.  Cisz.  Krak.  95,  Karł.  Słów.  ob.  99. 


Digitized  by  VjOOQIC 


774 


H.  Łopaoińnkiy 


^rssd^o/cuf— wydawać  głos,  o  sroce^  inaezej  szezegotać,  brecbaé,  myśl. 
krzepią-— jskiek  ziele  leeznicze:  dzieci  kąpią    w  krzepisie,    seby 

krzepniały,  Jas.,  por.  krzepik,  krzepnik,  ZbiAr  TI,  309. 
krzępek  '  zagięcie  koéci  ogooowej:  krzępek  się  zawinął  —  stało 

się  widocznym  zagięcie  kości   ogonowej  wskutek  wyclind- 

nięcia  dziecka,  Wąwol.,  por.  chasterek,  chłopasek,  chrząpeL 
krzawa  êieé  al.  kieirz — rodzaj  sieci  na  ptaki,  myśl. 
krzykwa  -  mróz,  Częs.,  por.  Wiria  III,  87,    746,    Pobł.    38,    89, 

PF.  m,  408,  Bamałt  81,  kfékva. 
ftrzypop— przekop,  rów,  Opole,  por.  Mai.  Opp.  39. 
krzypopa-^ràw,  przekop,  Miedzna,  Mal.  tad.    Szl.   54,    PF    III, 

306,  Spr.  IV,  26,  Lnd.,  1897  III,  138,  Rozpr.  XXVI,  380. 
ftrsypota— kaszel,  Miedzna,  por.  Hof  40,  SW.  prow.    a    Podha- 
lan. 
A;mu7aczia— kłonica,  Wisła,  por.  PF.  V,  J54,  czes.  kfiyacka. 
krzyw  -  winien:  ja  temu  uie  krzyw,  Sieradz,  por.  SW. 
Arziytra^— krzywy,    pogięty    kawał    drzewa:    przywióz    samyeb 

krzy wąsów,  kulasów,  ani  to  do  pieca  wsadzie,  ani  nie,  Tam. 
krzufjodawaé  éobie—mieé  pretensję  o  eo,   Wąwol.  do  I,  39,  por. 

Spr.  V,  112. 
i:rzyu7os$q&— -mający   krzywe    zęby:   dziewortębie,   krzywozębie, 

krzywe  zęby  mas,  wyscekałeś   kochaneckę,    cóz  jej    teris 

dàs?  Żelech. 
krzyiak—S)  snopki  składane  w  kupki  zwykle  w  kształcie  krzyia: 
3 

4    4      i  1  na  wierzchu,  Wąwol.  do  I,  39. 

3 

fcrzyźoti?niAi— rozdwojona  część  lejo,  Józ.,por,  SW.  krzyiak  7). 

ksiąźek—zir.  od  ksiądz:  prz.  po  troszku,  książka,  a  będzie  dłu- 
żej, Lubel.,  przed  ołtarzem  nóciwy  książek  dał  im  ślub, 
Kmsnst.,  por.  Spr.  V,  112,  Ramułt  82  książek. 

A;»te2i— księża,  Solec  (zanik  nosówki  i  forma  analogiczna). 

ksiedzdk—fog.  syn  księdza,  Wąwol. 

księdzdsek  (wym.  księdzaOsek)— zdr.  od  ksiądz,  Winów. 

księidk—Bjn  księdza,  p.  wyż.  księdzak,  Wąwol. 

ksîaidHzek—iAx.  od  ksiądz,  Miedzna,  Bytom,  por.  Mai.  Opp.  7, 
42,  Aten.  1877  II,  624. 


Digitized  by 


Google 


PnycxyDki  do  słownika  języka  polskiego.  775 

jbitit— nazwa  pieszczotliwa,  dawana  małym  dzieciom,  Latow. 
>&«o6ny— zaprzężony  z  lewej    strony,    Wąwol,  popr.    do    I,    39. 
kszde — kwitnie:  jazci   moja  jabłónecka  biało    kszcie,    pśń.    Cer. 

cliów,  do  I,  38,  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  42  i  id. 
kto+le'\'kj  co+Ze-|-fc— ktoś,  coé,  ktokolwiek,    cokolwiek,    Cer- 

cbów;  por.  6.  Blatt  „kleine  Beitrage    'i^ar  slayiscben  Łaut- 

lehre.  1  IJber  k  paragogicam". 
>tuc&q/iêa— kurtka,  Puław.,  por.  SW.    knebaj,  kaczbaj,  kuczbaja, 

Gołęb.  147  kuczbaja,  kuezbajka. 
kuchajowy — z  kosmatej  materji  wełnianej:   kożuszysko  kucbajo- 

we,  wiatrem  podszywane,  pen  Bodz. 
^Kctapièa— pudendum  muliebre,  Kals.,  por.  Świętek  701  kuciaba. 
kuciwp — stworzenie  małe,   niedorodne,    np.    koń:    siostro    moja^ 

siostro,  okuj  konia    ostro,    za    etery    talary,    taki    kuciup 

mały,  peń.  Ojców. 
A;t^cfta— latarka,  Dylązki,  Bełz. 
kucu^  ^u^u— nawoływanie  na  świnie,   Chodel.,  por.   gudziu    PP. 

V,  152. 
w  żucupki—w  kuczki:  w  kucupki  siedział,  Józ.,  por.  wyż.  w  cypki. 
fcuc(z)yà  «tę— przykrîyé  się,  nudzić   się:  kuc(z)y  mi  się  —  przy- 
krzy mi  się,  Lubel.,  Siedl.,    Krasnst.,  Biłg.,  Tomasz.,  por. 

Płaszcz.  Boj.  36,  Spr.  V,  112,  Kolb.  Lub.  II,    211,    Waga 

753,  Was.  Jag.  242,  PF  IV,  835,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  42. 
A;u<f— woźnica,  furman,  Ssląsk,  por.  PF.  III,  493,  niem.  kutscher. 
fcw^— pilnie  się  uczyć:  szk,  powsz.,  por.  SW.  5). 
A;t^<i{dc2;6 -agrest,  Racib. 
kudłaczyć—duBie,  mówi  się  o  wilku,  kiedy  owce  dusi,  np.  wilk 

barana  kudłaczy,  myśl. 
kudrdk — koniec  nitki,  Opocz. 
kudryń  al.  kocie  &ie2A;t— bluszczyk,  Leżajsk. 
*tłdy^— djabeł,  złe,  zły  duch.,  Lubel,  Chełms..  Jan.,  kudyś  Żyda 

wzion,  Łuk.,  ona  ma  swego  kudysia,    w    piwnicy    z    niem 

sie  rozmawia,  Lubel.,  por.  Miki,  Et.  W.  145  kudesD,  r.  Ky^i 

— djabeł. 
kujon — kowal,  tj.  uczeń  pilnie  się  uczący,  szk.  Gal. 
iu;oni<f— łajać.  Podhale. 
Att^cuf— narzekać:  potym  będziesz  kukał,  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


776  H.  Łopaciński, 

*ttî— brukiew,  Kłob.,  por.  PF.  III,  295,  IV,  400,  Kolb.    KaL    I, 

256  kala,  Maj.,  180,  niem.  kobl. 
kuIa-1)  kołek  w  jarzmie,  słnźąey  do  zatykania,  Łukaw.  2)  po- 

bijacz,  narzędzie  bednarskie,  drewniany  młotek    do    pobi- 

jania  obręczy,  Bełi.,  por.  SW.  kula  6. 
kufaé  chleb  -  robie,  formować,  bochenki  chleba,  Bytom. 
kulasza-pthżuchsL:  chłop  jad  knlasze,  a  on    to  nazyw&ł  prażą- 

cha,  Rzecs..,  por.  Zbiór  .\'IV,  155,  Adalb.  488  pod.  wyr.  Sas 

5,  Mai.  niekt.  wyr.  Ind.  34. 
kémcia—zàr,  od  kama,  Eraén,  kumola — zdr.  od  kama,  Eraśw. 
kumoterski   kąt-  kąt    w    izbie    za    stołem,    miejsce    honorowe^ 

w  którym  kumotrów  sadzają,  Miedzna. 
A:una- żelazo  zakrzywione,   w  którym  obracają  się  czopy  wrót 

przybite  do  słupa,  Wąwol.,  do   I,  40,  por.  Eremer  34,  PF. 

IV,  799,  836,  Kolb.  Krak.  IV,  310. 
>&i^paZonecA;a— knpalnocka,  kupała,   sobótka:  schódźta  się,    dzié- 

wecki;  do  kopalonecki,  peń.  Bełcząc. 
kupie  się  al.  kłaść  się  po  sobie— o  zającu,  gdy   ucieka    prędko, 

myśl. 
y&ara— samica  bażanta,  myśl. 
kurds,  /&tfcrafie/è  -  pudendom  virile,  Wąwol.,  Lubel.,  Bełcząc,  Jan., 

por.  Koper.  Spostrz.  32  kurek. 
kurdupel—miieCf  mały  człowiek,  Kuj.,  Kals.,  por.  Bozpr.  XXVI 

381,  Świętek  701. 
kurek- kurzh  ślepota:   spędzanie  kurka,    Lipn.,  Grójeckie,    por. 

Kolb.  Gheł.  II,  239  kurka. 
A;i^r>tttrou7ad^konkurować:    póki    kurkuruje,    karmelki    Łupaje, 

Bodz.,  sld.  do  kur,  kura. 
kurne,  ego — opłata    składana    właścicielowi  mka  Oleśnicy  ptn 

Stopnickiego  przez    mieszczan    za    pastwisko,    od    krowy 

po  2  kury,  od  jałowicy  po  1-ej. 
kurski^kunj,  należący  do  kury,  Podhale, 
fcwrea— istota  mała,  kusa,  Puław. 
kurza  elepoła—roAl  Józ.,  por.  Maj.  I,  184. 
iurzdA;— palący  fajkę,  cygara,  papierosy,  Miedzna,  Bych.  do  I,  40- 
fcwrzę— kurczę,  Bacib,por.  Ramułt  84  kurzą. 
kurzydło-arziA\wo  spróchniałe,  używane  do  podkadzania  pszc^.ół 


Digitized  by  VjOOQIC 


V  ''v^ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego. 


777 


przy  wybierania  miodn,  Krzyżtoporzyee,  Krak.,  por.  ku- 
rzysko,  Eozł.  Słów.  leé.  233. 

kurzymąka — irt.  młynarz,  Lnbel. 

At/^a(f— kąsać,  Dębno,  Kieł. 

AKsdA;t- zapnaty,  Drążno,  Lnbel.  por.  SW.  2) 

kusicay  Ausitfcfi^A» —penis,  powsz. 

ku  sidło-'!)  istota  mityczna:  dzieoko  pochowane  bez  obryto,  je- 
ieli  do  7-ia  lat  nie  zostanie  ochrzczone,  zamienia  się 
w  knsidło,  które  lata  po  powietrzu  w  czasie  burzy:  gdy  wle- 
ci do  domu,  piorun  dom  spali,  gdy  znajdzie  się  pod  czło- 
wiekiem, człowieka  piorun  zabije,  Chodel,  2)  ptaszek  wo- 
łowe oczko,  Jan. 

&»6^— zając,  myśl.,  np.  kusego  w  kotlinie  upatrzyć., 

kuéiyk—Qz^kt  obcięta  ręki  bez  dłoni  i  palców,  Wąwol. 

AnfeZ— długa  matnia  sieci  zwanej  brednią  (p.)  myśl.;  w  SL  nie 
przytoczono  objaśnienia,  tylko  cytatę  z  Burleszek  1649  r. 
płacze  (niewiasta)  ale  o  pomstę,  nie  straciwszy  złości, 
Płaczeć,  ale  cię  pląta  do  kutia  miłości;  z  tego  zdania  wy- 
pada właśnie  znaczenie  wyrazu  kutel— matnia;  SW.  wziął 
ten  wyraz  z  SL,  ale  objaśnił  błędnie:  węzeł,  plątanina; 
por.  Pobł.  134. 

A;ti<rd«zA;t— strzępki:  mizdra  z  niego  schodzi,  ino  kutr&szki  jesz- 
ce  wiszo,  Józ. 

^ui^mta  -  kuinia,  Mław. 

&t/'asiV- serwaserem  mazać  rurę  strzelby,  dla  dania  fałszywego 
dziweru;  stąd  strzelba,  mająca  podobną  rurę,  zowie  się: 
kwaszona,  myśl. 

A:i^a/— chwat,  Kraśn.  por.  I,  104  kwalić. 

kwatera  miesiąca — kwadra  księiyca.  Lubel. 

A;t£?0n(2rac^  kwadrans,  Kraśn.,  Guz. 

A:trîa£t^2a— nazwa  krowy,  Sączów  i  indż. 

kwidtyszek — zdr.  kwiatek,  kwiatuszek,  Kuj.;  wyszła  nasza  pani, 
jak  kwiàtyszek  róiy,  Kamień. 

na  kw%ały-^VL9k  wiosnę:  urodził  się  na  kwiaty,  Sieradz. 

kwierułae  się — chwiać  się,  kiwać  się,  chełstać  się,  obruszać  się  : 
hak  się  kwieruci,  Józ.,  por.  Bozpr.  IX,  207  chfierutać, 
Prace  filologiczne  T.  Y.  49 


Digitized  by 


Google 


778 


H.  Łopacińskif 


ci;.  1 


XXVI,  378,  Spr.    IV,  323  kierutaé,  Kozpr.  Xl,  184  chwie- 

rntaé,  Zawil.  Brzeż.  62,  Światek  694. 
kwikae"  wydajać  głos,  o  dziku,  myśl. 
kwilić  al.  «2!ocAa(f— wydawać  glos,  o  bobrze,  myśl. 
ifcu^n^i^—kwitnąć:  biàlntko  kwaie,  Niedżw.,   do  I,  41,    por.    PF. 

U,  576,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  42  i  79. 
A;t(7oA:<a(f— kwokać:  tak  koło  tej  budy    lata    i    kwokce.    Koryt.; 

S  W.  pisze  kwokać -3-ia  os.  kwoka   i  kwokcze;  kwokeze 

pochodzi  od  kwoktać,  gdyż    od    kwokać    byłoby   kwocze^ 

por.  kwoktncha  PF  IV,  845. 
*ył  *^yiy-gdy»  g<lyl>y,  żeby,  Szląsk,  por.  Spr.  IV,  24  kiby  — 

żeby. 
kyc — hyc,  skoczyć:  kyc  z  tmmoy,  Krasnst. 
ftycac^bycać,  skakać,  Krasnst. 
ky(À^  j;yct— kot,  w  jęz.  dziec,  Lnbel. 
A;ycka— konik  polny.  Twór. 


Xa&a— odpoczynek,  próżnowanie,  przyjemność  :  labę  sprawić  — 
dogodzić,  sprawić  przyjemność,  Warszawa,  Eals.,  por. 
SW  prze.  labować— rozkoszować,  A-B  labija,  Kolb.  Rn. 
II,  272,  Ginciała  Przysł.  21,  niem.  laben. 

ldbi6dzi6—\ńeao^9kk:  labiedzo  jak  mogo,  Sand.,  narzekać,  Piń* 
czows.,  por.  Kolb.  Sand.  262  labodzić,  Spr.  IV,  25,  324, 
V,  372,  PF  III,  310,  757.  Rozpr.  XXVI,  381, 1  Świętek  701. 

Za&orucAa— wyzwisko  kobiet,  Kazim. 

lać  atę—żle  odpowiadać  lekcję,  szk.  Kals. 

Zac&a— zgr.  laska,  Lnbel.,  por.  I,  41  laga. 

Jada- ładowanie,  np.  wozów,  Wąwol. 

lagier — sperma,  powsz. 

Za;Ymon<— lejtnant,   Winów. 

2a/a~w  jQz.  dzieci  1)  Bóg:  iść  do  Lali— nmrzeć,  Label.  2)  nie- 
znajomy, Józ. 


Digitized  by 


Google 


Pnjczjnki  do  słownika  języka  polskiego.  77d 

lalki — kopki  zboża  na  pola  po  6  lob  7  snopków,    Kobyla,    por. 

kozły,  panioDki. 
lamlerotoy  bilet— hiiet  do  wojska  landwerowy,  t.  j.  do  pospolitego 

roszenia,  Stadzianki  Jan. 
2amento— alimenta,  Jan.,  do  I,  41. 
lamenłarz — elementarz,  Jan.;  Jaknsze,  do  I,  41. 
2an(/ara— przen.  niezgrabna,  wielka  kobieta,  Jan, 
lanie  dostać- hyé  zbitjm,  dostać  w  skórę,  szk.  powsz. 
po  laniu  chodzie— po  śmigusie,  Wy  lagi. 
Zann^— lniany:  trzy  koszolki  lanne,  Nawsi. 
lany  poniedziałek— êrnigm,  dyngos,  Drąśno. 
lapa — pysk  wyżła,  myśl, 
lanoy  -1)  poczwarki  liszek,  2)  liszki    wylęgające    się    w   lecie 

pod  skórą  jelenia,  myśl. 
laeza-  sztabka  żelazna  łącząca  szyny  kolejowe  z  pomocą  śrub,  Lnbel. 
Jatoperz— nietoperz,  Szląsk,  do   I,    41,    por.    S  W  nieoż.,    Kolb. 

Łęcz.  12,  Zbiór  XVU. 
latorość  '  latorośl,  Szląsk,  latoroście  Im.  Wieląd. 
ia^ry—deski  boczne  w  wozie,   Dębno,   por.   Rozpn  XXVI,  382 

letry,  litry,   leterki,  literki,   Świętek  701    léterki  do  I,   41 

latry,  ladry  i  I,  42  letry. 
Lawenda-  przekręcenie  im.  Eleonora^  Sieradz. 
Zaii;oii'a<f— podmalowywać  plan  na  kalce  farbą,  powsz. 
Idźó—leic,  Lnbel.  por.  Kolb.  Sand.  262. 
leberber  -  rumbarbarnm,  Kłód. 
26c&tor/fa— latarka,  Józefów  £ok.;  działała   tu  widocznie  analo- 

gja  wyr.  lichtarz. 
lecie— Yf  lecie,  od  Kępna,  Ostrzeszowa;  o  mrozi,  bydzie  nas    sie 

zima  pytać,     co    my    lecie    robili,  Kamień;    Wieląd.,   jak 

w  stpol.  bez  przyim.,  por.Arcbiy.  XVII,  128,  por.  niż.  zimie. 
Z^e(f— padać,  o  deszczu:  deszcz  leci,  Bytom. 
łeciuśki — zdr.  od  lekki,  lecintki,  Bodz. 
Z^oy— lada,  lecy  wto— lada  kto,   Szląsk,   por.  lecyjakie,    Roger, 

92,  Ginciała  Przysł.  16. 
ledwoch — niedojda,  leniuch;  ledwo  się   poruszający,  Eals.,    por. 

Kolb.  Łęcz.  12. 


Digitized  by  VjOOQIC 


780 


H.  Łopaciński^ 


Udwuchna  al.  Idaszka — skowronek  leény,  myól. 

legawa  pieczeń^  tylna  częać  uda  zwierzyny,  myśl. 

lejhik^l)  kaftan  męski,  Puław.,    2)  lejhik  al.    stanik — kaftanik 

żeński,  od  Chęcin,  gorset,  Dębno,  Kieł. 
!d;'cti82e^— łańcuszek  :  Miedżwińskich   (tak)    pachołków    taki    to 

jest  mina:  lejcuszek  u  karku,  a  zegarka    niema,    Miedzna, 

por.  I,  42  lejcach  (mylnie  tam  wydrukowano  lęjcAnch). 
h^stTTsyk — rejestrzyk,  od  Cieszyna. 
Ze;2;<i^— suchoty^  Miedzna,  z  niem.  lungensucht. 
na  lek  boźy^Uh  lekarstwo,  trooha:  niema  mleka  na    lek    boły^ 

tj.  ani  troszki,  Józ. 
lekarnik — lekarz  wiejski,  od  Pińczowa. 
Ze*ramou>a{^— reklamować,  Wójt. 
Zé^ut^i— leciutki,  Szląsk. 
lelaszka^BkowTouek  leśny,  myńl. 
leleń— jeleń,  Wól.  Snl.,  do  I,  42. 
/eZem— jeleni:  grajo  w  róg  leleni,  Wól.    SuK,  por.    Kolb.    Sand. 

94,  nr.  131  zwr.  1,  263  i  rkp.  Bibl.  Głów.  Warsz.  5,  6  82. 

z  r.  1586. 
ZdZito— (^jelito)  kiszka  nadziewana  kaszą,  Miedzna,  do  I,    104, 

por.  Kolb.  Sand  63  lelita,  Bozpr.  IX;  133. 
ZéZotieyè— jelonek,  od  Gniezna,  p.  wyź.  leleń. 
ZeZoc&y  — „wnętrzności   baranie — alias   bembochy    lelochy,    płuca^ 

z  ręk.  Krasnst.  1732  r. 
ZôZtt/a— lilja,  Szląsk,  Sączów,  por.  SW.  Roger  28,  Wisła  VIII,  214. 
Zewc — lejc,  Spiczyn,  pt  Lbrt. 
Ze^ct£cA—łańcuch,  Bytom,  por.   Mai.  Opp.  1,  18,  Stud.    szl.    46, 

Roger  91  lencueh,    Ramułt   91,  PF  III,  414,  IV,  405,  407, 

456,  p.  wyżej  lejcuszek  i  I,  42  lęjcuoh. 
Z^or^na— Eleonora,  Sieradz. 

lepa — 2)  coś  tłustego,  ulepionego:  tłusta  jak  lepa,  Gzęs.   3)  nie- 
zdara: taki  lepa,  niezdołęga,  Józ.,  do  I,  42. 
lepsza — w  grze  w  karty  w  kiksie  odpowiada  totusowi    w    pre- 

feransie,  Warsz.  Lublin» 
lepszej)  Zépwy— lepiej,  Racib.,  Winów,  Bytom,    por.    Roger    81, 

116,  Mai.  Opp.  43,  Rozpr.  XX,  430,  Zawil.  Brzei.  53. 


Digitized  by 


Google 


i      ^ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  781 

lerenł — rejent,  Józ. 

legidki^jMktk  leśne,  Eamion. 

lesica—kojee  na  kury,  Drąine,  por.^^SW. 

leszczyó— Tozlegs^é  się:  épiéwà,  że  jaż  w  oborze  leszezy,  Józ. 

Zô^nt— wiekowy;  letni  człowiek,  Kumów,  por.  S  W.  5)  prze.,  SL, 

PF  I,  428  letny. 
/6tniA;— letnia  snknia  żeńska,  Miedzna,    por.  Bystr.  95,  por.  SL, 
letoandeczek — wianek  lawendowy:  wianeczkn  lewandeczku,  trzy- 
małam cię  w  pudełeczku,  Podole. 
leto&rwer,  leworwer — rewolwer,  Puław.,  Krasnat,   por.  lewelwer» 

Zbiór  Vm,  252,  lewerwer,  Spr.  V,  112. 
£^i^^_Leon,  Sieradz.,  Wąwol.  por.  A-B    625,  Kolb.    Kuj.    II, 

272  Lewân.  PF  I,  300  Świętek  701. 
Lewónek— Leonek:  Ja— Marysia,  ty— Lewónek,  pśń.  Gozdów  pt. 

Turecki. 
leàeé  opodal— o  jamniku,   gdy  w  norze  zdaleka  znajduje  się  od 

zwierza,  myśl. 
leied  przed  zwierzem— o  jamniku,  gdy    w  norze  jest  tak  blizko 

zwierza,  ie  ten  ani  go  uciąć,  ani  uciec  nie  może,  myńl. 
KcAman— lich  w  a(?):  łakomstwem  i  lichmanami  równają  się  wraz 

z  żydami,    pśń.  dziadowska    Hrub.,    por.    SL    lichmanina, 

Kolb.  Krak.  IV,  311  lichraan— marnotrawca. 
Licyper — Lucy  per,  Józ. 
Kc2ymie«2efc— skąpiec,  Szląsk. 
liga—l)  ligawka,  instrument  muzyczny,   podobny  do  surmy,  Se- 

rocz.  2)  ślizgawka,  Błoń,  por.  S  W.  ligawka,  2). 
ligaé—koptià  nogą,  Lubel.,  por.  stpol.  PF.  I,  43  i  S  W  prow. 
igięza  -leżuch,    człowiek,    lubiący  leżeć,    pokładać  się,  Chodel, 

SW  w  in.  zn. 
Z2^nûf(f- kopnąć  nogą,  Lubel.  Łomż.,  por.  SW  prow. 
liganł,  ligat,  Z^jfai— próżniak,  piecuch,  Puław.,  do  I,  42. 
Zi^aeor— delegat,  Józ. 
ligma  leżeć— leżeć  obłożnie,    obłogiem,  Łopiennik  Krasnst.,  por. 

niż.  ióżma,  I,  42  liczma,  I,  49  niema,  Kolb.  Gheł.  II,  240 

nićma. 
KniaA;— zając  w  porze  letniej,  gdy  linieje,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


782  H.  Łopaciński, 

Ziiłwa— liaa,  z  rkp-u  1734  r.  por.  Eremer  36. 

lipi,  d,  6 — lipowy:  kołys-ze  sie,  kołys,  koiébecko  lipià,  w  tej 
to  kolébeoce  Marysia   nsipià,  pś&.  Gerchów. 

ZtpMń— miesiąc  lipiec,    Wino  w,    por.  stpol.  i  wyżej,  c(z)erwień. 

lipina — Inbin,  Kobyla^  z  niem.  lapine. 

Zûica— rodzaj  kaczki  dzikiej,  czarnego  i  białego  pióra,  myśl. 

!i«2a;— gąsienica,  liszka:  takie  paskadne  liszaje  na  drzewach,  J6z. 

z  litery  Hacheic  mdm-^wyrata  się  po  ksiąikowemn,  mówi  ję- 
zykiem książkowym,  Wieląd. 

litować  czego — litować  się  nad  czym,  żałować,  Szląsk;  Idzie 
święty  Piotr,  święty  Paweł,  krzyczęcy,  płaczęcy,  Pana  Je- 
zusa krewki  litnjęcy,  Niezdów,  por.  ŚW. 

îtt(76«tor»— inwentarz,  Koryt.,  por.  PP.  II,  250. 

liwerwer — rewolwer,  Chlewki,   p.  wyż. 

Zitrina— iwina,  drzewo  iwowe,  Krasnst.,  Twór. 

lizawka— solmkf  glina  zmieszana  z  solą,  popiołem  z  drzewa 
osinowego  i  terpentyną,  służąca  za  przynętę  jeleniom^ 
myśl. 

lizuch-^lizuB,  poclilebca,  nczeń  starający  się  przypodobać,  liżą- 
cy się  nauczycielom:  Vaeationes  cras  I  Na  lizuchów  (lizu- 
sów) czas,  Warszawa,  Siedl.  szk.,  por.  SW.  lizus,  lizun. 

ZocA— czas  popędu  płciowego  u  dzików,  myśl.,  por.  SW  lochać 
się,  locha. 

Zo/a— jedność,  jako  ocena  wiadomości  ucznia,  szk.  Lublin,  por. 
niżej  lufa. 

lonek—lenekj  zdr.  od  len:  posłyśmy  były  panny  panienecki  len- 
ku rwać;  pśn.  Głód. 

lonzdk — suchoty,  Racib,  z  niem    lungensncht,  p.  wyż.  lejzàk. 

lorka — wagonik,  używany  do  przewożenia  mateijałów  budow- 
lanych podczas  robót  na  linji  drogi  żelaznej,  Lnbel. 

Zu— lunąć,  rzucić:  złapał  chłanda  i  lu  w  niego,  Józ, 

lubelka — libella,  libelka,  równowaga  wodna,  Lubel. 

lubić  się — podobać  się,  Szląsk,  por.  SW.  nieuż.,   czesk.  libiti  se. 

Ztt6o^(f— kochanie,  miłość,^Putaw. 

ZttŁry— ruble,  Kurp.  z  ręk.  Bibl.  Głów.  Nr.  4,7,41. 


Google 


^ 


Digitized  by  VjOOQ 


PrsycEjnki  do  słownika  jęsyka  polskiego.  783 

lubunia—luhA,  kochanka:  Marynia,  Inbnnia,  dzieciątko  kołysze^ 
Op.  Lub. 

lueht-'lxkft,  Eraśn. 

ludzki— nhleis^cy  do  Indzi,  tj.  do  służby:  ludzkie  awięoone,  LubeL 
i  iudż. 

lulu-pa — w  ÎÇZ.  dzieci  spać,  Lubel. 

lufa—p.  wyż.  lofa,  szk.  Lublin. 

lumpa— gsAgtLU,  Podlas.,    por.  Spr.  IV,  25,  niem,  lump. 

liMZo/  al.  try/u8  al.  «oZnife— naczynie  drewniane,  Belż. 

lutoéé—Mtoié,  Bacib.  2)  mróz  silny  do  27  stopni  i  więcej 
dochodzący,  myśl.,  por.  SW.  3)  prow.  i  I,  42, 

luiowaó  grzechów — żałować  za  grzechy,  Szląsk,  p.  wyż.  litować» 
por.  w  stpol.  np.  Orzechowski  Książki  o  ruszeniu  46  luto- 
wać— litować  się. 

luty  cza»— zimno,  powietrze  ostre,  Udr.,  por.  I,  42  lutoać. 


Łabajda — niedołęga,  Lubel. 

fafca/e— buty,  Błoń.,    do  I,  42,  por.    Waga,   753,    PP.    IV,    839; 

wyraz  łabaj   jako   przezwisko    obelżywe,    por.  w    djalogu 

z  w.  XVII-go  w  Archiv  XVII,  97  i  115. 
łahajowaty — niezgrabny,  Podlas. 
łabzdykowaó—lohnzoy^dit  się,  Kals. 
łachmilek — mieszczanin  chodzący  w  surducie,    Drążno. 
^cAo/a<f- łaskotać,  łechtać:  łachoce  my  w  piersiach,  Eraśn. 
^cina— pog.  od  łata:  màm  jednu"  koszulę,  to  samu"  łacinę,  pań, 

Majd.  Star. 
łacnie — tanio,  Bytom,  por.  Bystr.  95. 
łacny-  tani,  Racib.  por.  Bystr.  95,  czesk.  lacin;^. 
łacwo^  łacwiej,  najłacwiej — łatwo,   łatwiej  najłatwiej,  Udr.,    por« 

łacno  i  łatwo,  stpol.  lacwy,  Mai.  Módl.  Wacł.  71,  Świętek  702. 
ładno —lAdme:  napatrzeie  się  moi  ludzie,  jak  to    chodzi    ładnos 

pśń.  Moszen. 


Digitized  by  VjOOQIC 


784  H.  Łopaciński. 

ładyszka—dzieikB,  Sokół.,  gnb.  Suwał.,  Grodziefi.,  por.  PF  IV, 
839,  SW  ładyżka,  gladyszka,  tiład^szka. 

2a^a9— włóczęga,  obdartns,  Kuj.,  por.  PP.  DI,  415,  Pobł.  44, 
Bamnłt  86. 

2a/duA--łajdak,  Wilno. 

łajnie — cacare:  màm  takiego  konia,  co  mi  samem  śryl>łem  łaj- 
ni,  Józ.,  por.  S  W  I&jnić  się. 

łakomtf-^o  przedmiocie  szybko  i  łatwo  wchodzącym  w  inny: 
łakomy  góidż,  świder,  łakoma  śruba,  Puław. 

łamae  -  przyuczać  psy  do  łamania  tj.  zabijania  niedźwiedzia,  myśl. 

łamanka — cierlica  do  lnu  o  pojedynczym  mieczu,  Ghlewki,  do  I,  43. 

2<{mAkx— cierlica,  przyrząd  do  łamania  lnu,  łamanka,  Miedzna. 

łant^r^ -łykowe  albo  żelazne  wici,  łączące  oś  z  orczykiem,  Paw- 
łów, por.  SW  i  Łeb.  Milit.  334  łągiew,  Przeidi.  Życie 
Jadw.  i  Jag.  147. 

łapa — 1)  drąg  żelazny  rozdwojony  na  końcu  do  wydobywania 
haków,  wbitych  w  podkłady  kolei  żelaznej,  Lubel.,  2) 
uderzenie  w  rękę  linją:  dostać  łapę,  dać  łapę,  brać  łapę, 
szk.  powsz. 

^patr&a— pierwsza  trawa  na  wiosnę,  od  Gniezna,  por.  Przyj. 
Indu,  1837,  Jû  16,  str.  128. 

łapeie — pog.  o  mieszczanach,  Wąwol. 

łapciuch^l)  oberwaniec,  gałgan,  nędznie  ubrany  człowiek,  2) 
złodziej,  Poznańs.,  Enj.,  Kals. 

łapcitry— łapczywy,  Podlas. 

łapcye  się — łakomić  się  na  co,  pt.  Warsz. 

w  łapki — gra  dziecinna,  powsz. 

^«y— łakocie,  Wąwol.  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  43  łasa. 

łała—1)  p.  fntrówka,  szk.  Poznań.  2)  fartuch  skórzany  górni- 
ków, Olk.  3)    pog.  przezwisko  gałgan,  łapoiuch,    Poznańs. 

Zadynda— gałgan,  włóczęga,  łapcinch,  Poznańs.,  por.  tałynda. 

łatyndać  i  łatyndzió  «tę— włóczyć  się,   Poznańs. 

ława  "  spust,  rodzaj  hebla,  używanego  przez  bednarzy,  Józ. 

/atoia— część  wozu,  w  której  umieszczone   są  kłonice,  Ghlewki. 

faz— telepanie,  chód  niedźwiedzia,  myśl. 

łazarz — nazwa  rośl. — spirea,'^  Józ, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do   słownika  języka  polskiego.  785 

łazidło — przyrząd  do  włażenia  na  drzewo:  dawniej  były  takie 
bartniki  po  lasach  i  miały  takie  łazidła,  takie  pazury  ie- 
lazne,  Józ.;  por.  I,  43  łazisko. 

łatuka — groch  tyczkowy,  Kamioo.,  por.  Pleszcz.  Boj.   37  łaznga. 

łączenie — rozłączanie,  Szląsk,  p.  niż.  łączyć. 

iqc(jB)ny— człowiek  pilnujący  łąk,  Lubel.,  por.  polowy. 

łączyć  sêç— rozłączać  się,  żegnać  się:  ta  się  smutnie  wnet  spo- 
łem łączyli,  Szląsk,  zakończenie  listu:  tak  to  pismo  koń- 
czam,  a  s  wami  się  łączam,  Proszow.,  por.  stpol.  Módl. 
Konst.  Spr.  III,  181,  Grabo wiecki  Bymy  139,  7;  lud.  Ro- 
ger 202,  Bystr.  95,  PF.  IV,  657,  Spr.  V,  374,  Mai.  niekt. 
wyr.  lud.  43. 

łączy Bzcze^c%^ht  łuka,  miejsce,  gdzie  się  strzała  zakłada,  myśl. 
por.  Psał.  flor.  10,2;  17,37. 

łeh  -  głowa  niedźwiedzia,  myâl. 

łepak-  mający  tęgi  łeb,  mądrala,  rozumak,  Podlas.  u  szlachty 
drobnej,  SW  nieuż. 

łganka — kłamstwo:  prz.  obiecanka — łganka,  a  głupiemu  radość, 
Kruśw. 

/^^ti*— łgarz,  Jakusze,  por.  Zbiór   Vin,  252,   PF   V,  154  łygus. 

łobudzió^ohndzief  Miedzna. 

fojydzie— łodyga,  nać  kartofli,  Garwol. 

lohus—lohm:  to  takie  łobusy,  Syr. 

io62dyÀ;oi£?a<^— łobuzować  się,  Poznańs.,  p.  wyżej  łabzdykować. 

foyi> -włóczęga,  Wilno. 

io^tiy  -  tłusty:  kozieł,  sarna  ł.,  myśl.  por.  SW. 

M— miejsce,  gdzie  ptaki  padają,  myśl. 

łokienko  -  okienko:    wejrzy  (=wejrzyj)    w  łokienko,    dokąd    ta 

droga,  pśA.  Kamień. 
łokoło—oko]Oy  Szląsk  por.  łobudzić,  1  okienko,  łopoka,  łowada. 

łomek  —  trzepaczka  w  pługu,  Sędzim. 

łopatecza  — płaski  strączek,  nie  mający  jeszcze   wyraźnych  zia- 
ren: w  polu  groch,  w  polu  groch,  same  łopateczki,   niema 
Ja«io  butów  tylko  podkóweczki,  Krasnst.,  por.  ŚW.,  łopatka  7), 
łopie— prędko:  oy  łopie  pan  przyjedzie?  Dębno  EieL,  por.  Świę- 
tek  702  łapie,  do  I,  43. 


Digitized  by  VjOOQIC 


786  H.  Łopacifiskt, 

łopoka --opoksLf\  Łabunie. 

łoszak-^Łrebi^  Eamów. 

fow§— źrebię,  Werb.,  do  I,  43,  por.  Łeb.  Mil.  385. 

fou?ada— fltworzeoie  małe  nieszkodliwe;  jako  wyzwisko:  ty    ło- 

wadO;  Bytom. 
łowny— zwierzą,  które  może  być  ułowione  dla  poiytkn  i  podłag 

przepisów  łowiectwa,  np.  jeleń  łowny,  myśl,  por.  SW. 
łoiyeko -miejBQe  spoozynkn  niedźwiedzia,  myśl. 
łówka — łów,  łowy,  połów,  polowanie,^ myśl. 
łóima  leżeć— obłożnie,  obłogiem,  Wincentów,  Erasnst.,  por.  wyż- 
ligma,  I,  82,  sztorema  Mai.,    niekt.    wyr.  lad.    63   stojma, 
Pisk.  115^  Rpa^bROMa. 
łumieó — nmieć,  Kamień.,  por.  I,  104. 

łuń-rodzsLj  sieci  na  trzech  drążkach,  rybac.  od  Jedlińska,  Badoms. 
{t«/>a<f— wydawaćjgłos,  o^^dndku,  myśl. 
łupnia  sprawić— łnpnąćj^nderzyć,  Inbel. 
/upt^n— śmigusyjdyngns,  Podlas. 
itt«Aîame— odgłos  racic,  który   wydaje    loś  stąpając,    zwłasicia 

po  dlngim  bieganin,  myśl.  por.  SW. 
łuakiew  cebuli  -łuska,  łupina,  Wnory,  por.  I,  43  łuskwiny,  SW. 

łuskiewka,  łuskinia. 
^^«ifrina— łuska  cebuli,   słonecznika,   konopi,   tatarki,    Wąwol 
d)jl.   43  '' 

łutni  -  sprzedający  tytoń  i  tabakę  na  łuty,  Czemier. 
łuze  —kałuża:  po  jednej  stronie    łuzek  łączkowy,  pśń.  Bełcząe 

por.   J[y2K0K'B.  ' 

łuzy  —kałuża:  dozynaj  żytka    do  łuzyka,    będzie   becka   piwa. 

i  muzyka,  pśń.   Bełcząe. 
iycacf— hycać,  Eruśw. 

łycha— zgr.  od  łyżka,  Kuj.,  por.  Wisła  III,  772. 
lycz—ryj  dzika,  myśl.,  por.  SW. 
łycza  -1)  chodak  z  łyka  lipowego,  Jan.  2)  chodzący    w    cho- 

dakach,  Lubel.,  por.  chodacznik  1, 15. 
iyAtis-dobrze  łykający,  pijący,  Gał.,  por.  łykacz,  łykut. 
jyncia— włóczęga,  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


"^m 


Prsyczynki  do  słownika   jçsyka  polskiego. 


787 


łynaaó  «tę— szwędać  się,  włóczyć  się,  Józ.,  por.  pa-łędaó  się. 
łysk-^ifl,  zad  zająca,  myśl. 
łysocha — nazwa  krowy  łysej,  Pawłów. 
2y«ii2a— nazwa  krowy,  Szydl,  Sączów. 

łyżka — rodzaj  łyżeczki,  naczynie  garncarskie,  słniące  do  wygła- 
dzania i  obrównywauia  naczynia  glinianego  w  drodkn  Bitr. 


M. 


Mach — rozmacti:  lecieć  z  machem,  Józ. 

mcfcAaef— praé  (bieliznę),  Racib. 

tnâcA«niA:^meclianik,  Puław,,  por.  I,  43  i  Ksm.  Chłop  97    ma- 

chonik. 
konopie  macior A;i  -  konopie  żeńskie,  głowacze,  z  ręk.  1734  r. 
macÂZérA;a -machlarka,  Szląsk,  por.  PF  lY,  433. 
macien/A:- roślina  lecząca  choroby  macicy,  Warsz-ce. 
macieńsłtoo^  maciństwo — maleństwo,  Kowal,  od  macieńki — malu- 
sieńki, maleńki. 
mact6ro«2&t— paprochy:  macieroszki  w  wodzie,  Józ. 
macît^penX^i— maleńki,    powsz.,  por.  Spr.    V,    113    maciuperny, 

ŚW  maciupki,  maciupci. 
macosysko  -zgr.   od  macocha  :  wzieni  macosysko  na  rogach   do 

piekła,  pśń,  Drążno. 
mdczia- sos,  Szląsk.   mdûcka  — '  sok    ze    śliwek,    Winów,    por. 

Zbiór  II,  8,  Bystr.  95,  czesk.  m&cka,  młr.  MaqanKa  —  sos, 

Semen.  18. 
madrypa— niezdarna,  niechlujna  kobieta,  niezdara,  jołop,  Lwów. 
magiel^  r.  ż.  tej  magli,  Ruj.,  w  S  W.  magiel,  magla  r.  m. 
magUwnia — magiel:  njna  Franckowa   se   knpieli    maglowniam, 

Proszow.,  por.  SW.  2)  nieuż. 
ma^Jot^ntA;  -  maglownica,  SW.   deska  z  nacięciami,    służąca   do 

maglowania,  Twór. 
majcherek  -  p.  wyż.  chłopasek,  chrzępel,    krzępek  i  t.  d.  Lubel. 
ma/t^antca—mieszkanka  majdanu:  nie  widaó,    nie    widać    mojej 

majdanicy,  pśń.  Erasnst. 


M 


Digitized  by 


Google 


788  H.  Łopaciński, 

majka^r^K  lewa,  Głód.,  por.  SW.  mańka,  Miki.  EtWb.  manka 

z  wł.  mancare,  Kolb.  Krak.  IV,  312  na  majkę. 
mq/'A;Wa —mańkut,  Ołod.,  por.  I,  43  majkut. 
majno — zielono  jak  w  maja:  w  ogródecka  majno,  a  w  sâdceka 

gaj  no,  pśń.  Lubel. 
maj8{z)y,  maU{z)y — mniejszy,    Częs.,  Kłob.,  por.   Mai.  Opp.    43, 

majnsi,  majńsi,  PF  III,  494,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  88. 
/)va;to(f— machać,    merdać,    ruszać:    majtasz    nogami,  jak    cielę 

ogonem;  Józ.,  Kraśn.,  por.  Kam.  Chłop  71,  Matas.  Las.  104, 

Zawil.  Brzeż.  53  majdać,  Bozpr.  XI,  185,  XX,  430. 
maZ— farba,  Szląsk,  por.  I,  43  mała. 

ma iarzy na— biedny,  nędzny  malarz:  taki  biedny  malarzyna,  Lnbl- 
maZaw?Jfci— złe  karty  w  grze,  małe,  Litwa, 
md/t— prędko,  épicsznie,  Drąźno,  por.  Świętek  703  mażli. 
OTaZ/fe>u?a«y— (np.  koń)  niezdatny  do  roboty,  Jan.,    por.   Eremer 

37,  Pleszcz.  Boj.  37,  Erzepki    Próbki  gwary  mazowieokiej 

II,  65  o  bydle,  Lad.  1897  III,  140. 
maliniak  —  obcięte   gałęzie    krzaków   malinowych,  Wisła,    por. 

Goszcz.  146,  SW  1). 
fwaZmwr— marmur,  Wąwol.,  por.  malmurowy,  Konopka  Pieśni  108. 
maŁf(2)y— mniejszy,  Kłob.,  p.  wyż.  majszy. 
malopfca —maleństwo:  w  tym  lesie  drzewina    to  takà    malopka, 

Józ.,  zdr.  od  malopa  I,  104,  por.  PP.  IV,  292  maluperny— 

maleńki,  Rozpr.  XXYl.,  382  malupeczki. 
malować—ihi»  pomału,  wlec  się,  Jakusze. 
malowanka— %}p(iin\t2k  malowana  z  płótna  samodzielnego,  Gdesz  : 

powiesiła  malowankę  na  płocie,  pań.  Kra^nst.  do  1, 44. 
mnlućko — maluczko,  Szląsk. 
ma^n^a— błyskawica  na  suszę,  Wilno,    por.  Czeczot  81  małan- 

ka,  r.  MOJiHifl,  Wal.  Błędy  183,  PF  II,  324,  Pobł.  48  moU 

nia,  PF.  III,  423,  Ramułt.  100  mêlaiô,  PF  IV,  841,  V.  125. 
hez  mala'wiele-'O  mało,  omal,  o  mało  co:    bez  mała- wiele    nie 

zrobiołem  tego,  Wąwol. 
TMilpić  «ie— mereticari,  Kazim. 
mamałusza — lilja  wodna,    grzybieniec,    nymphaea,  Bacib.,    por, 

Maj.  I,  216  mamałucha. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  Języka  polskiego.  789 

mamiezka — zdr.  od  mama,  Szląsk. 

w  mamki  oddać  dziecko — na  mamki,  do  mamki,  Krasnst. 

mandas  —  niedołęga,    człowiek    rozlazły,    do    niczego,    cymbał, 

Szląsk,  por.  PF  III,  494,  IV,  281,  por.  czes.  mamlas,  r.  MfliiJifl. 
mamłać--  żne  leniwie,  Wąwol,  por.  Zawil.  Brzeż.  mamlaó,  Bystr. 

95,  Kolb.  VIII,  312,    Pobł.  49  mumlaó. 
mamuKcjsŁa— zdr.  mama,  Szląsk,  por.  Roger  7,  Wisła  IV,  137. 
mamulka — zdr.  mama,  Proszow.,  Miedzna. 
mamuna^l)  poczwara,  Szląsk,    2)    boginka,    kradnąca    dzieci, 

Kraśn.,  por.  Wisła,  V,  572  nast,  VII,  160  nast. 
mamt^ma— pysk,  twarz,  gęba,  Badom,  por.  Bamałt  109,  mania, 

mańka. 
mandyr2y(f—man tyczyć,    nadzié,    maradzić:    stary   jak    weźmie 

mandyrżyó,  to  masze  ma  odpowiedzieć,  Józ. 
7iiania&— wiązka  grochowin  z  barłogiem  świnim,    a  wiązana    na 

sznnrze  i  wlokąca  się    w    pewnej    odległodci    za    sankami 

w  czasie  polowania  nocnego  na  wilka  z  prosiakiem,  myśl. 
mania    ręka— lewa  ręka,  Szląsk,   od    Byczyny,    p.  SW  mańka, 

wyżej  majka,  Bamalt,  96  mania, 
mametry— manewry,    Krzeszowice,     Label.,   por.    PP.    U,   245 

i  Świętek  703  manibry,  Bozpr.  XXVI,  383. 
ły  manijo  przetietó— przekleństwo,    Udr.  por.,  Pisk.    132    nana 

Maniff — widmo, 
manmra'-maniera,  zwyczaj,  Wąwol.  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lad. 

44,  maniery. 
mankoUjd^   mankulijd — żałość,    smntek,   melanoholja:    takà    go 

wziena  manknlija,  Wąwol.,  Chmieln.,  Jan.,  por.  I,  44,  Mai. 

niekt.  wyr.  lad.  45,  Bamałt  96. 
man^eZi/c— motylek,  Miedzna, 
m/^n^ry&a— metryka,  Piski. 
Manuś—zAr.  od  Emanael,  Winów. 

manyi — farba,  aży  wana  do  malowania  izb  wiedniaozyoh;  tą  far- 
bą w  lepszym  gatnnkn    malają  sobie  kobiety  twarz.  Hrab. 
miłi4drotca(f— majstrować,  Paław.,  por.  PP.  I,  183  majdrować. 
mańsy — mniejszy:  mańse  dzieachy,    Winów,  por.  wyżej  majszy, 

malszy. 


Digitized  by  VjOOQIC 


790  H.  Łopaciński, 

maraó — bradzić:  nie  maraj  se,  moja  Annś,  miłych  nóg.  Nie  ma-^ 

raj  se  pończoszek,  nie  maraj.     Nie   marajse    trzewiezków« 

nie  maraj,  pśń  Bełcząc,  por.  r.  MapflTb,  MikU  EtWb.  183. 
mar««— błoto,  Bytom,  por.  Bystr.  95,  Wrześ,   Spis  12,    PP    III, 

3l0y  470,  509^  Mai.  niekt.  wyr.  lad.  44,  z  niem.  morast. 
marcha—l)  poczwara,  bestja,  Miedzna  i  Szląsk  cały,  2)  panna, 

która  straciła  niewinność,   Racib.,  por.  stp.    np.    Bib.  Kr. 

Zof.  342,  SL,  S  W,  PF,  IV,  542,  Spr.  IV,  26,  MikLEtWb, 

191,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  11,  12. 
moflrchew  dsi^a— rośl.  dancns  oarota,  Józ.,  por.  Maj.  I,  2l7. 
marcAuJica— nazwa  rośL,  Solec,  por.  Maj  1,  217. 
Marcie— zdr.  od  Marcin,  Józ. 
mdr^oea(f— mruczeć,  szemrać:  ciągle  mârgoce,    Wąwol.    por.    I, 

45  merkotać,  stpol.  markotać,   Rej  Żyw.   Józ.  w  988,  Spr. 

IV,  365,  SW.  marmotać,  mamrotać. 
markiew — marcbew,  Miedzna,  Racib. 
marmolió — walać,  Józ, 
marmorąjne—  o  Żydach,  elegant,   wielki    pan,  Wąwol.,  inacsej 

szajne-morajne. 
marmuZ— marmur:  Lulu,  dziecię,  lalu,  oj    kolebka    z    marmalu, 

oj  pielnski  z  rąbecku,  oj  lulaj    aniołecku,   Niezabitów    pt. 

Puł.,  por.  I,  44  marmuł,  Zbiór  IX,  15,  Kolb.  Lub.  II,  210 

malmur,  Mai.  Opp.  majmurowy,  niekt.  wyr.  lud.  44  marmnn. 
marmuziela—]pog.  strojnisia,  podejrzanej  konduity,  Wąwol.,  por. 

Kolb.  Kuj.  II,  273. 
mamo^a^marność,  bieda,  nieszczęacie;  przekleństwo:    bogdajcie 

marnota  spotkała,  MLipie,  por.  Spr.  V,  375. 
maronAa— marona,  maruna^  roélina  lecznicza^  Sączów. 
mar^A:ou?â(f— narzekać,  markocić  się,  MLipie,  por.    I,  44   maru- 

kować  i  wyż.  hamarykować. 
tnar^sîa— rodzą j  dymki  w  wypukłe  paseczki,  Głód. 
marysie — rodzaj  kartofli,  Józ.,  por.  janki. 
morzôc— dop.  marca,  1)  umarły,  Krynice,  Tomasz.,    2)    zarwać 

marca— pracować  w  polu  po  zachodzie    słońca,  Op.    Łub., 

por.  Pisk.  134  nepi^i— umarli. 


Digitized  by  VjOOQIC 


pTzyczyAi  do  słownika  języka  polskiego. 

mori/tffc— rodłaj  węgla   kamiennego,   jakby    zmarałego,   Siel^ 

Będzina. 

tiia«(ir2— rzeżnik,  Raeib.,  Kala.,  por.  PF  HI,  306,  czesk,  masar. 

fna«er-2<m— nasięzrzał,  lubczyk,  ziele  rosnące  na  górach  i  ma_ 
jące  małe  kwiatki  podobne  do  iskry;  zrywając  to  ziele, 
mówią:  masier-zonie,  ja  cie  łamie  pięcioma  palcami,  a  azóa- 
to  dłonio,  niech  aie  za  mno  chłopcy  gonio,  Przezw.,  Jaa., 
por.  I,  44  maaierziele,  Zbiór  U,  258,  Kolb.  VII,  126,  PR  I, 
140-1,  Wiała  1,  lOl  naaieżrał,  Zbiór  VI,  274-5,  nr.  133, 
nasiężri^,  naaiźrał,  naaięirzał,  naaieżrał,  masięrzał,  nasie- 
żran,  Witan.  Strad.  28  naaizdrzał. 

mû;«*o<f— gładzić,  Wąwol. 

mawy-tłnaty,  Racib.,  z  czesk.  maani— mięsny. 

wia«Bifcieci<f— wybierać  co  Jepsze,  grymasić,  Bytom.  por.  Mai. 
niekt.  wyr.  lud.  44. 

moezkteta—iskoeie,  Bytom. 

moMłalka—^tAjmA,  Nawai,  por.  maaztal,  maaztalnia,  PF  IV,  285, 
510  toi  aemen.,  por.  czeak.  maśtal,  z  niem.  maratal. 

moBzyna—mlockhrmsi:  koń  zdatny  do  maazyny,   Wąwol. 

ma^ci^rs;— aptekarz,  Eocndza. 

ma^ct<f— kraaić  jedzenie:  maazczóne  kluski,  Bacib. 

ina^(f— kolor  włoaów  paa  i  zwierza  drapieżnego,  myśl.  por.  S  W  2). 

mai/di^— człowiek  ślamazarny,  Opole. 

ma^2aey— ślamazarny,  Opole. 

ma^2ocA— bekaa,  płakaa,  Opole. 

9?ui^;u>è- ślimak,  Werh. 

Matełus — Matenaz,  Przaan.  Kraśn. 

ma/c2an^a— matecznik,  t.  j.  rodzaj  kłateczki  dla  chwytania 
matki  pszczół,  Włostowiec. 

ma^Jka— «przewodniczący  w  grze  w  palanta,  azk.  poważ. 

mat6łka'--i\vk  drewniany  do  tłnczenia  kartofli,  Bzeaz. 

vMtvlin-'^xzym.  od  matnia:  węder,  Marysiu,  węder,  od  matn- 
linych  węgieł,  pśń.  wes.  Moazen. 

matusia — macooha,  Czemier. 

matyjasić — marudzić,  Czemier. 

ma^j(;ac2no— amntno,  matyjaśnie  (p.  I,  45)  pt.  Bukowski,  Poznań^. 


Digitized  by  VjOOQIC 


792  r  H.  Łopaciński, 

mazelonka  -  sukoia  iefiska,  Wó>t.,  Miedzna. 

m^zdureJk— rodzaj  wróbla  kolom  bronzowego,  Twór.  por.  Maj.  1,220. 

mazurzyca — mazarka,  Chlewki, 

mqcecA^— zdr.  mączka:  a  cózeń  jadał,  mój  Sewerysiu?  EloBeo- 
ki  z  mącecki,  moja  Marysia,  Tarów. 

mąderak — mądrala,  Wieląd. 

m{}(2raZa— mędrek,  powBz.,  w  SW  tylko  mądral,  mędral,  SL. 
mędrela. 

mechdek  -  kosmyk:  mechelek  włosów,  Józ. 

medykować-  medytować,  pt.  Warsz.,  por.  Zbiór  II,  249. 

melkamixi—mïtfitt  wyrabiania  serów,  masła,  p.  serkarnia, 
GhełmiusUe,  z  niem.  melkerei. 

memlié—ivié,  Łoblin,  p.  wyi.  mamłać,  por.  A-B  626  memlać, 
zmemlać. 

mendykować"  medytować,  myśleć,  Frampol.  Zam.,  p.  wyżej  me- 
dykować,  por.  Bozpr.  XX,  430. 

mentop^rs— nietope*'z,  Miedzna. 

merdyrdy-^csile  kartofle  gotowane,  Kals. 

Merda— zdi.  od  Berta  i  Bercia,  Sieradz. 

merę— niby,  pt.  Bielski,  Grodzień.,  por.  PF.  IV,  307,  Kolb.  Maz. 
IV,  70,  Kolb.  Sand.  263,  Pleszoz.  Boj.  37,  Kam.  Chłop.  43, 
130. 

mereiAia —rodzaj  ściega  ozdobnego,  łącząeego  dwa  kawałki 
tkaniny,  Label.,  por.  młr.  mereźka,  Pisk.  134,  namereżyć, 
(namereżona  koszula)  wyraz  ukraiński,  do  oznaczenia  haf- 
tów na  kosznli,  Czajkowski,  Nowe  pow.  i  gawędy  str. 
17,  por.  Miki.  EtWb.  roerźa  Kozłowski,  Próby  term.  łow.  55, 
S  W    mrzeina,    Ramałt    108  mrzeźa,  mrzeika. 

me<ra— jcometra,  Bor.,  por.  I,  45  metra. 

długie  mefy— rodzaj  gry  w  piłkę,  szk.  Lublin. 

mączyhułka—^itls.dLrz^  Lubel. 

wcrfdi— 2)  moszna  byka,  Wąwol.  do  I,  4^?,  por.  Mai.  niekt- 
wyr.  lud.  81. 

męderaiy— testiculi,  Lubel.  Warsz. 

me^y^a— gderanie:  co  po  mędydze,kiej  mędyga  nie  naprawi,  Józ. 

m^/jâ(f— plątać  (mętlę,  -esz,  metle),  Łuk. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  poUkiego.  793 

mc^ra  —  jeometra,  Kala.,  do  I,  45. 

m^k—mu^t^  esiowiek  żonaty:    Jeielid  (aroko)    od   mazaka,    to 

wDidż  pod  czapkę-,  zażegnywanie  uroku,  Wadlew. 
mgły—md\j,  osłabiony,  Józ ,  por.  S  W  i  mgleé  Żyw.  Eufr. 
9?itarA;un6A;— uwaga,  zastanowienie  się,  Wąwol. 
miastko— xdr.  od  miasto,  Wieląd.,  por.  S  W  nieuź.,  PP  III,    422 

mniastko. 
mtaui—glos  samicy  żbika,  wyrażający  chuć,  mydl. 
mia°«&â(f— mieszkać.  Wieląd.,  por.  mieszkać  obok  mieszkać. 
micha— zgT,  miska,  Kai.,  Kuj.,  Lubel.,  por.  Spr.  V.  137,  PF  IV, 

842,  Wisła  IX,  597. 
fntctćZnice— nioienice  w  krosnach,  Wieląd.,  por.  niż.  nicenice. 
miV— nić,  Józefów  Łuk.,  wicie— nici,  Węgr.  do  I,  45,    por.    PF 

IV,  845. 
mićci;^— niecka,  Węgr.,  Jakusze,  Żelech. 

mieć  pod  cdpkq  —  być  pijanym,  upić   się:    kiedy    miał    dobrze 

pod  capką,  Zawady;  tniecf  na  Meh'inie— menstruare,  Lubel. 

miejsco— dom  z  polem:  te  nejstarszom   wydawał,  to   jej  miejsce 

darował,  pśA.  Nawsi. 
miemiec — 1)  niemiec,  powsz.,  por.  stpol.  Proteus  1564  r.  str.  40i 
PF  IV,  842,  2)  taniec  w  trzy  pary/węgier,  Józ. 

mienie ^mieé  na  myśli,  Bieuk. 

miernik  -  jeometra  Wieluń. 

mier«A;nq<f— mierzchnąć,  zmierzchać  się,  Jakusze. 

m{m^cyA;--mie8iączek,    zdr.   od   miesiąc  —  księżyc  :    jeden    mi 

miesiącyk,  nadobny  Jasie&ko,  pd6.  Bełcząc. 
miesięcznik — choroba:    „jak    dziecko    śpi  i  przejdzie    przez    nie 

miesiąc'',  t.  j.  padną  na  twarz  dziecka  promienie  księżyca, 

Chełm,  por.  I,  46  miesiąonik. 
mie«2A;a(f- opóźniać    się,    zatrzymywać    się,    Szląsk,     por.    SL 

i  S  W  prze. 
mieszkanie  -  0f6ŁuiB,me  się,  zatrzymywanie  się,  Szląsk. 
fni^dsa— miedza,  Kraśn.,  do  1, 104,  por.  Kam.  Chłop  13,  Spr.  IV,  26 
mieszce — miejsce,  Chmielu. 

Prace  Filologicwe  T.  V.  60 


Digitized  by  VjOOQIC 


79  ti.  Łopaciński, 

mięłka -jątk^,  Wąwol. 

mięfre^a— mitręga,  Lublin. 

miątusowy  o/^/eA;  — lek  ludowy  Krośniew. 

iaigać-o  zającu,  gdy  ten  noiekająo  to  się  pokazuje,  to  zni- 
ka, myâl. 

mi/aJk— zagon  ominięty  podczas  siewu,  Koryt.,  do  1,  46,  por.  omijak. 

mikst — wagon  osobowy,  podzielony  na  dwie  klasy:  pierwszą 
i  drugą,  Lubel.  w  jęz.  służby  icolejowej,  z  łać.  mixtns. 

miljona  kandego  -  do  djabla,  do  miljona  djabłów,  Szląsk,  prze- 
kleństwo. 

milotoej  ego— płaca  dodatkowa,  pobierana  przez  maszynistów 
i  konduktorów  w  stosunku  do  liczby  wiorst  lub  mil  jazdy 
przez  nich  odbytej,  powsz.  w  języku  służby  kolejowej, 
por.  wiorstowe. 

miłować  p«a— głaskać  psa,  gdy  ten  dobrze  się  sprawi,  myél. 

mintere«— interes,  Wąwol. 

miodowny — miodowy,  gdzie  jest  miód  :  Jedzie  Jasio  od  wojny, 
szuka  karczmy  miodownéj  • . .  zdybàl  karczmę  miodowną, 
pśń  Lubel. 

mioilina—pog.  od  miotła:  ożenił  się  chłop  z  dziewczyną,  po 
dłubie  bił  ją  miotliną,  Radawiec  pod  Lublinem. 

wira-Aadzidfo —nazwa  rośl.  Józ. 

misczysko—zgr.  od  miska,  Szląsk,  por.  PF  IV,  842. 

«wióra— szczaw,  Dębno  Kieł.  (pow.  Kielecki). 

miłeres — interes.  Łuków. 

mitka — nitka,  Jakusze,  por.  wyź.  mić. 

mizdra — naskórek,  łuszczący  się  po  odrze:  mizdra  z  niego  scho- 
dzi, Józ.,  por.  Bibl.  Król.  Zof.  322b:  seszlo  byelmo  z  ge- 
go  oczu  iako  myOzdra  z  byaiku  iagccznego— quasi  mem- 
brana ovi,  SL  miazdra— błonka,  SW  nieuż.,  SL  miezdrzyći 
Pobł.  47  miazdra-blonka,  PF  III,  421,  Ramułt  102,  Spr.  IV, 
377  mięzdra,  miyzdra,  Mai.  niekt.  wyr.  Ind  mi°zdra,  mięzdra, 
młr.  mizdra,  stsh  Slow.  Wostokowa  HASApa^  MA3Apft>  mAs- 
;ipuua,  ros.  MesApa,  MAS^pa^  um^ptiTh,  Miki  FitWb.  189  przy- 
puszcza, że  jest  w  związku  z  mięso. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  795 

mizerja  -  potrawa  z  rogów  jeleoich,  kiedy  jeszcze  są  miękkie,  myśl. 

mrsiuchno^  mniziuchno  -niziutko,  Przasn.,  por.  mizko. 

mizki—mzkiy  Łukaw.,  moja  famielijà  jest  bardzo  mizkà,  Nałęcz. 

mizko — nizfco,  Józ.,  tniae/ -  niżej  :  spoglądała  wyżej,  miżej,  Wól, 
SuL;  łioywiźe/- najniżej,  Koryt.,  do  I,  46 

mli-mli  -w  jęz.  dzieci—mleko:  dać  ci  mli-mli?  powsz.  por. 
Lud  111,   165. 

9nZo6^A:a  -  Linde  pod  wyr.  mZoâf. przytacza  ze  znakiem  zapytania 
z  „Jowialitates"  Potockiego  II,  32:  „dopadszy  warzechy 
i  młosła,  nawali  w  brzuch  śmietany".  DomyśleÓ  się  łatwo, 
że  młost  oznacza  naczynie,  garuek,  dzieżkę  do  mleka.  SW. 
podaje  tylko  postać  zdrobniałą  jako  prowiocyonalizm 
(gdzie  u^iywany?)  mfoaieA:— naczynie  do  mleka.  Cytowana 
przez  Walickiego  w  „Błędach"  str.  94,  postać  miastka — może 
da  się  objaśnić  tym,  że  w  wymawiania  mlosika  poczuwał 
niewłaściwie  à  :  miastka.  Miklosich,  przytaczając  z  Lindego 
pod  moUtu  nieznanego  sobie  znaczenia  młost,  zestawia  go 
z  wyrazami  do  09n.  meU-,  do  której  należy  i  wyraz  pol- 
ski pomio.y*;i— łakocie,  słodycze.  Czy  nie  właściwsze  jest 
zestawienie  z  melz—,  któreśmy  zrobili  w  Pr.  filol.  IV,  218 
(Przyczynki  do  slown.  I,  46)? 

młodszy  koniec — cieńszy  koniec  drzewa,    górny  koniec,  Wąwol. 

miodzie  «îç— chmurzyć  się  zbierać  się  na  deszcz,  mieć  się  na 
deszcz,  Wysokie  pt.  Krasnst.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  273,  A— B 
626,  Spr.  V,  137,  PP  IV,  842,    Pleszcz    Boj    49. 

m^yn^i-zakreśleuie  koła  lotem  w  powietrzu  przez  bekasa  kszy- 
ka lub  ficlaut^a,  gdy  w  porze  wiosennej  z  błota  się  wy- 
suwa i  unika  strzału,  myśl. 

m(%ntca  ~  młynek  ręczny,  Drążno,  por.  SW. 

tn(/)ym7ła-młyDek;  Â  w  dolinie  mynina,  pśń,  Drążno. 

mnich  al.  pop— cietrzew  samiec  w  czasie  wypierzania  się,  myśl. 

mocka — wiele,  dużo,  Racib;  mocki:  przynieśliśmy  wam  tu  skocz- 
kiy  bo  u  nas  ich  bardzo  mocki,  Miedzna,  por.  Spr.  V,  26 
mocki;  naleje  drożdży  mocki,  Rkp.  Bibl.  Głów.  Warsz. 
2,  2,  2,  z  w.  XVIII. 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


796  B.  Łopaciiteki, 


mocko — bardzo:  mocko  chorj,  Eamôvf,  por.  SW. 
moc^yyç&a—pijak,  LnbeL  i  powsz.,  por.  moosymorda,  moczywiiB 
SW,  mocy  pysk  I,  46. 

modlitew'-moàlii^v^^  Eraéû.,  do  I,  46. 

modlitewnie  prosić— x^roAt  z  modlitwą,  Bienk. 

modliwaé  sic— często  się  modlić,  Szląsk,  por.  SW. 

mokradla^lAja,  ciecz:  pryci  się  w  jakiej  mokradli  np.  w  mle- 
ku, Niedżw.,  por.  SW,  Spr.  V,  114. 

mokraś — wilgoć,  deszcz^  Kłód. 

mokroó — miejsce  mokre,  Wiocentów  Erasnst 

moloducha — młodocba,  panna  młoda,  Bęłcząc,    por.  Zbiór  I,  87. 

monie  się^gonie  mylnie  po  ńladacb  zmieszanych,  o  ogarach, 
myàl,  por.  manić=mamić. 

mor^oti^nica-— miedza  Józ. 

morA^o— czas  słotny  jesienny,  kiedy  pada  drobny  deszez,  Cbadeln., 
Eamion.,  por.  SW. 

mormul — ^mrnk:  ty  mormiiln  Węgr. 

morot£;c6  -  mrówki,  Babka,  por.  Mai.  Opp.  17  mrowiee,  PF  Y. 
155,  Eozpr.  IX,  209,  Spr.  IV.  26,  379,  Mai.  niekt.  wyr- 
Ind.  46 

morscyzna—ioi  co  morka  (p),  Eamion. 

moff^rancy/ei— monstrancja:  przyśli  oni  z  chorągwiami,  z  mc- 
strancyjo,  z  obrazami,  pań  Józ. 

motowąz — sznnrek,  przeciągnięty  przez  ńrodek  wody  t  poawią- 
zywanemi  wędkami,  na  których  jako  przynęta  na  kaczki 
dzikie  nasadzone  jest  lekkie  z  bydlęcia,  mydl,  por.  SŁ  2), 
Bibl.  Kr.  Zof.  342. 

motyka-- fog.  o  dziewczynie  biegającej  po  karczmach.  Miedzna. 
mott/lica — owad  płaski,  gnieżdżący  się  w  wątrobie  sarn,  aajęey 

i  danieli  i  śmierć  ich  sprawiający,  myél.,  por.  SW. 
mou^a  — głos  niedźwiedzia,  myśl. 
moM?ca— mówca,  Bytom, 
mou;!^'— mówić,  Bacib. 
mowiec—  mówca,  Bytom. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego  797 

możdżeń — kołeczek,    którym    zbijają,    łączą    dwie    deski,  jedną 

obok  drugiej,  LnbeL,  w  S  W  w  in.  zn. 
nie  jest  możno  ^nie  można,  Szląsk,  robił   mi    co    możnego  —  co 

było  moina,  Wójt. 
mómlet — omlet,  Ciech. 

mówić  po  {acmta  -  kłamać  po  myśliwska,  myśl. 
mrauc^f^— mruczeć  :  kotek  mraucał,  Krasu.,   do  I,  47,  por.    Mai. 

niekt.  wyr.  lud.  81. 
mroc2;— zmrok,  ciemność,  Szląsk. 

mroczći^^—zmierzcbać  się,  mroczyć  się:  już  mroozeje,  Lubel. 
Tnrofe— chmura.  Bytom. 

mrokiew -zmrok^  ciemność.  Bytom,  por.  Roger  125. 
mrokietceczka^chmuTB,,  Bytom,  por.  Roger  125. 
wrott?i6c -mrówka  Galicja,  por,  Rozpr.  XXVI,  383,  awiętek  704 

mrowca. 
mro2;ta%-> pstrej  maści,  np.  pies,  Lubel.,  por.  Kam.  Chłop  101, 

PF  IV,  843,  krowa— mrozicha,  mrozula. 
mrozîc Aa— deszcz  ze  śniegiem,  Ealisk. 
mrozula — nazwa  krowy,  mrozicha,  Sączów. 
mroczna — (czy  mruczna?)  o  niedźwiedzicy — płód  nosząca,    myśl. 
mry^racf—przebąkiwać :  Indzie  coś  tam  o  tym  mrygają,  Józ. 
tuM—krowa,  w  jęz.  dziec,  Józ. 
muc— stworzenie  małe,  krótkie  a  grube,  np.  chłopiec,  koń,  pies, 

WąwoL,  por.  SW. 
mucha  żelazna — rodzaj    pasorzytu,   tak    nazwana,    gdyi    trudno 

ją  zgnieść,  Twór. 
muchaira — grzyb  trujący   muchy,  muchomor,   Werb.,  por.  Zbiór 

VI,  217  nr.  9  muchair. 
»/McA^a!;Vr~  much  air,  materja:  nagabał   komór    muszkę,  nagabał, 

bo  jej  kupinł  muchajeru  na  kabat,  Kamień.,  por.  SL  i  Much- 

liński    Źródłosłownik    88    muchair,    Jeżowski    Oekonomia 

w.  975  muchajer. 
mticAor6^c/e  -ruchomości,    Żelech.,    ciekawy    okaz     przestawni 

i  słoworodu  ludowego  (do  mucha). 
niii6«— pieniądze,  szk.  Eals. 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


H.  Łopaciński, 


muZacf— dłubać,  Krasnst. 

mwn/ca— amunicja,  Lublin,  por.  Mai.    Opp.    46  municyje,    Pisk, 

140   MyHHI^Hfl. 

mwracAy— mrówki,  Werb. 

mur<5t£7Îa— chata  marowana:    ni  màm   śrybła  — złota,    marówek 

murować,  Józ. 
mti/r-ziasty — maści  dereszowatej  :  mor-ziastâ  krowa,  Wąwol.,  por. 

SW  mur-zaty. 
mwM— zapewne,  GarwoL,  Lubel.,  Podlas. 
muskać^o  zającu,  wydawać  gloa  w  czasie  coitus,  myśl. 
mt^tomer— narzijdzie  kowalskie,  Gradów. 
mułerlaga — narzędzie  kowalskie.  Gradów. 
mydłek— ûint,    człowiek    przebiegły,  Kals ,   Kuj.,  por.    Spr.  IV, 

365,  V,  114. 
mydi/cott;a<f— wykręcać  się,  być  filutem,  Kals.,    Koj ,  por.  Waga 

754,  mydłować. 
myjdk — wiecheć  do  mycia,  szorowania,  Józ. 
myju'fnyju — myć  w  jęz.  dziec.  Józ. 
7nyfca(f— obrywać    liście:    dla    krów    to    debine  (tak)  sie  mykà, 

Żabno,  por.  smykać. 
mynarz — młynarz,  Krasnst.  i  indziej,  wskutek  podwałczenia. 
myntra^  mę^ra— jeometra,   Tarn-ka,  por.  I,  45  i  wyżej  metra, 
wywa- warga  jelenia,  myśl. 
myszkować — polować  na  myszy,  o  lisie,  myśl. 
my£nik—la9zo{,    szaflik   o    trzech    nogach,    Trojanów    pt.    So- 

chaczewski,  Józ. 


ar. 


Nabierać  kogo  — nalegać  na  kogo,  Nawsi. 
na?>r?^»i<f— naostrzyć',  Racib.,  Bytom,  por.  brusić. 
nahui^dttczyc  się — naclimurzyć  się,  nabuńduczony,  Lublin. 
naburmuszony,  Tiamwrwi^««^ny- nachmurzony,  zadąsany^  Lubel. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  799 

nabylié^neiplQ&é,  nagadać,  Jakasze,  por.  Pleszcz.  Bo).  38.,  por. 

bylina^  był,  6ujiui^a — He6uJiiii^a. 
nahzdycty^  *ie— namarszczyć  się,  oachmurzyć  się,  WąwoK 
naehmielony  —podchmielony,  Głód. 
naciągać — ezçâé  krosien,  która  nawija  zrobione    płótno    na    na- 

wój  Serocz. 
lia,  na"cie— oto  masz,  macie,    Bytom,  por.    PP  I,  126,  III,  306 

494,  IV,  292,  Mai.  Opp.  54,  p.  niż.  nęmta. 
nacina- naó,    natka,    łodygi  rośliny,    Krańn.,  por.  PF    IV,  843» 

Semen.  18— eaTHHfl. 
nacząstki—cząsto^  Syr. 

na  czołem — przodkiem,  na  ozele  czyli  ławą,  myél. 
nacz(52eA;- rzemień  przy  trędzli,  wkładany  na  czoło    konia,  Józ., 

por.  SW  naczołek. 

naczynia— faszerowanie,    Przyj,    lada,    1839    str.   104,    por.  I. 

47  naczyna  (IV,  219). 
na(fwyra<f  «ic— namęczyć  się:    przy  lej  robocie  to   sie  trza    na- 

émyraé,  Józ. 

nadacf  8tc— spotkać  się,  Józ.,  por.  SW  nadać  się  2). 

na{2&ta6^a— wielka  bieda:  strasnd  biada  nadbiada,  Łakaw. 

nadepkaó-  nadeptać,  Gdesz. 

na(2A:a^2t&-  szafeczka,  umywalnia,  od  Wieliczki,  por.  Mai.,  niekt. 
wyr.  Ind.  nadkastlik  (nacbtkastlik)  Zakop. 

nadmóc  «tę— zdźwignąć  się,  naderwać  się,  zaszkodzić  sobie  ro- 
biąc coś  nad  siły,  Józ.,  por.  Kolb.  Koj.  II,  273  namóc  się, 
Kolb.  Krak   IV,  318  przemóc  się,  S  W  nadmożony. 

nacifo^ontc— początek  ogona  a  ptaków,  inaczej  kuper,  myśl. 

nadoiei— część  koszuli  dolna,  por.  Rozpr.  XXVI,  384,  Świętek, 
704,  SW. 

nadoprawdy — naprawdę,  Kmśw. 

nadsadzid  się — naderwać  się,  Lubel-,  por.  wyż.  nadmóc  się. 

nadsiąść  sie — przełamać  się,  oberwać  się,  zruszyć  się,  Chlewki  : 
to  tyś  się  musi  nadsiad,  Stężyca  Krasnst. 

nadwyhiéraé—ith^m  wybierała  i  nadwybierała,  nie  będzie  ko- 
chania, jakiem  z  piérwsym  miała,  pśA,  Wąwol 


Digitized  by  VjOOQIC 


800  H.  Łopaciński, 

nadziewać  się — spodziewać  siq,  oiieó  nadzieję,  Grab.,  por.  Ps. 
Flor.  9,  10,  SW  prze.  PF  I,  429,  Zbiór  I,  72,  Mataa.  La«. 
105,  PF,  III,  426  uadzewac  se,  Ramołt  112. 

na/a/da  (f—cacare,  po  wszech. 

naferderotcaé—wjdohyé,  Olk.,  niem.  fordern. 

na/o/ot(?â<f— napełnić,  Olk.,  niem.  voll. 

nafrqkaé  -  zwymyilac,  Bytom. 

naganiacz— człowiek  używany  do  naganiania  zwierza  w  czasie 
polowania,  myśl.  por.  SW  2). 

nai/antanAja— napędzanie  zwierza  na  strzeleów  przez  nagania- 
czy, myśl.  por.  naganka,  nagonka. 

naganka  p.  naganianka,  myśl. 

na^if^ei— nagietek:  w  ogródeczka  nagictek,  zalecał  jej  się  wy- 
datek, Bełcząc,  por.  S  W  nagie  t,  nagietek,  nogiet,  nogietek, 
Spr.  IV,  307  nagiątek,  Rozpr.  IX,  210  nagietek,  PF  I,  140. 

naglić  »t§~  śpieszyć  się:  tak  mu  się  nagli  -  śpieszy,  Wąwol. 

n^^ZtH— angliki,  świnie  angielskie,  Jan.,  do  I,  47,  por.  Mai.  niekt. 
wyr.  lud.  86. 

na^&fa— nagła  śmierć,  (rzekle&stwo:  bogdaj  cię  nagłota  spo- 
tkała, M.  Lipie. 

nagonka  p.  nagania nka,  naganka,  myśl. 

na&a^oZ{<f— nawrzucać,  namieszać:  nahatolo  do  baszezn  placka, 
clileba,  kiełbasy  i  jędzo,  Czeru. 

no/ducA- znajda,  przekleństwo:  ty  djabli  najducliu,  Szląsk,  do 
I,  48,  por.  Zbiór  II  249,  Rozpr.  XX,  431,  Spr.  IV,  27. 

nrfydwA;  -  znajdek,  bękart,  Kaniiou.,  por.  Spr.  V,  379. 

najemnik  ^onw— dzierżawca  polowania,  Bytom,  por.  SW  prze. 

ndjpręcej-  najprędzej,  Nałęcz. 

na/prędze-  -najprędzej,  Proszow. 

nakantować  się — najeść  się,  LubeL,  por.  okantować  się. 

na  lecie — w  leoie,  Radlin  od  Ghodla. 

naJe^ro/Zca— naczynie  blaszane  do  nalewania  nafty  i  t.  p.,  Lublin  , 
por,  SW  nalewaćzka. 

nahiduiéé"  ntyé,  naludniały  ^którj  utył,  otyły,  Chodel. 

nałucyciel — nauczyciel.  Bytom. 

nałucyć—  nauczyć,  Bytom. 


Digitized  by  VjOOQIC 


I 


Prayczynki  do  słownika  języka  polskiego.  801 

na^Mia— nauka,  od  Wieliczki  i  indź. 

namarmuszony-^nafnurszony — zachmurzony, -Wąwol,    por.    S  W. 
namormolić  si^  -  nachmurzyć    się,    namormolony — nachmurzony, 

Lubel. 
namo2ny— natrętny,  naprzykrzony,  dokuczliwy,    Lubel.,  por.  PF 

V,  127  namolny, 
namoiemd  -  przełamanie,  zmoienie;  niedźwiedzie  sadło    na    na- 

moienie,  Aleksandrów  pogr.,  por.  namóc  się  od  ciężaru. 
namówiako — namowa:  pos?ła  z  namówiska,  nie  z  upodobania,  Józ. 
ndmurek—^przjmnrék:  był  za  kaplico  taki^nàmurek,  Kraén. 
namt^mu^^ony— nachmurzony,  nadąsany,  Lubel.    do  I,    48    na- 

murazony. 

nana- matka,  Puław.,  Lbrt.  :  tylko  mi  trzeba  nane  przeprosić, 
pań  Bełcząc,  do  I,  48,  por.  nena  Ramułt,  por.  też  nanko, 
nanusiek— ojciec— w  „komedji  o  Wawrzku"  z  r.  1612  k. 
Aar.  i  „Peregrynacji  Maćkowej**  k.  F^r. 

naodziaó  stę— przyodziać  się:  posed  Bartos  w  pole  z  kosami, 
tam  się  naodziat  czterema  kożuchami,  z  szopki,  Erasnst. 

napas<no^(f— napastowanie,  OarwoL 

napérzyé  «iç  -  rozgniewać  się,  Łomża,  por.  S  W. 

napiek—-!)  nadwaga  ciasta  nad  mąką,  z  której  upieczono  chleb, 
WąwoL— 2)  z  napiekłem —„UB,  scet",  do  szczętu,  zupełnie: 
pan  z  napiekłem  go  znisczył,  Ożarów  Puław,,  do  I,  48, 
Wisła  IX,  540. 

napi(5r— cienkie  deseczki,  któremi  się  opierza  dmigi  wiatraka,  Józ. 
napou7{6(2a(f~  zapowiadać,  Krasnst.;  //apot^iedaie(f— zapowiedzieć, 
rozkazać,  Łukaw. 

napro^cf -naprost:  naprość  apteki,  Wnory,  Koryt.,  Józ.,  Lubel. 
«apryfeoti^acf— napakować,  Opole,  por.  I,  105  prykować. 
napuzyć  «ie— nadąć  się,  Jakusze,  por.  SW  napyżyć  się. 
nopyskotoaé  się   —nakłamać,    obmówić,    nagadać:    napyskował 

przed  panem  na  mnie,  Wąwol. 
waraiV— doradzić,  nastręczyć,  pt.  Warsz.,  Jakasze,  por.  SW  nara- 

jać,  Zbiór  II,  249,  P.JFjIII  302,  311,  387. 
na  ro^— za  rok,  na  przyszły  rok,  Zakop. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


B02  H.  Łopaciński, 

naroki—l)  skrzydła,  loty,  lotki,  2)— potrawa,  podobnie  jak  fla- 
ki  spojządzona  z  ksiąg  i  kiszek  jelenia,  daniela  lab  sar- 
ny, myśl. 

iiarokiem--z  podełba  patrzeć,  myśl,  por.  Łeb,  Mil.  381. 

naroŁne  /^îe^nî— éwieckie  pieśni.  Ramion.,  por.  Pleszcz.  Boj.  38 
narożny — płochy. 

nasiepaó  się— naszarpać  się:  deresz  kwardy  w  pyska,  trza  się 
nasiepać,  zaoem  strzymà,  Józ. 

na^/c^ezia— znkosa,  np.  kopać,  Rndzieniec  pt.  Badzyński. 

ndapa,  p9*z^spa— pogródka  koło  cbałapy,  Bienk.,  por.  Bystr.  96. 

nasypacz — der  fûller,    który  napełnia  wózki  węglem.  Bytom. 

tia^zczeibîtracf— oznajmiać  głosem  pobyt  zwierza,  o  jamnika  leżą- 
cym w  norze  przed  zwierzem,  myśl. 

naszyjnik — obroża  kolczasta,  myśl. 

naściwienie — nawiedzenie,  odwiedzenie,  odwiedziny  :  naściwienie 
Napw.  P.  A/.—nawied zenie,  Podhale,  por.  Wrześ.  Spis  14: 
naściwić—odwiedzić,  czesk:  navstiyeni. 

«afargf— letarg,  Eraśn. 

nafcAntęcte  ~  natchnienie:  dała  jej  Matka  Boska  natchnięcie, 
Kraśn.,  por.  Zbiór  Viii,  252. 

nałęgac—CŁ^ie  warsztatu  tkackiego,  Ghlewki,  por.  wyżej  nacią- 
gać, por.  Wisła  VII,  291. 

natrefid  -  natrafić,  Proszow. 

naturliwy — uparty,  nieposłuszny,  np.  o  dzieciach,  Sielec. 

naiurny— narwany,  mający  swoje  narowy:  Taki  jakiś  naturny, 
że  ja  go  ni  mogę  zrozumieć,  jaki  on  je  Głód.,  por.  Wrześ. 
13  naturny— kapryśny,  grymaśny. 

nauczały — uczony,  Kraśn. 

«awc2ny— przyzwyczajony  do  czegoś,  Kamion.,  do  I,  49. 

nawidziadło — nawiedzenie,  doświadczenie:  a  to  mu  Pan  Jezus 
dał  na  nawidziadło,  — żeby  go  doświadczyć,  Kraśn. 

nau?i6rt/822/^— zwichnąć,  np.  rękę,  nogę,  Lubel,  por.  niżej 
zwieruszyć. 

natorołnik — rośL  d^  okadzania  krów,  aby  więcej  mleka  dawały, 
Gdesz.,  por.  S  W  nawrotnik. 


Digitized  by 


Google 


Przyczynki  do  słownika  jçzjka  polskiego.  803 

nawrzecy—jsikhy^  niby,  Sand.,  pt.  Sierpeoki,  Węgr.,  nawrzeczy 
powiedzieć— powiedzieć  na  żart,  por.  Spr.   IV,   366  V,  15. 

nawrzecyk  -  na,  żarty,  Iłżeck.,  por.  rozpr.  Blatta  Uber  k  para- 
gogicnm. 

nawrzec2J(?  -  nawrzeczy- na  żarty,  Tarn-ka. 

tiawtfie— łąka  przy  drodze,  Nałęcz.,  por.  Wisła  NI,  380,  Spr.  IV, 
307,  347,  Kolb.  Krak.  IV,  313,  Świętek,  705,  Rozpr. 
XXVI.  385. 

na  wychodnego  polować— zaczaić  się  na  zwierza  i  ubić  go  wte- 
dy? gdy  wychodzi  na  żer  lub  powraca  do  lasu,  myśl. 

notf tóra— powrócenie,  np.  na  tę  samą  służbę:  jestem  tu  drugą 
nawtórą,  Chodel. 

«rf«?<<5r6m  -powtórnie,  ponownie:  posed  służyć  do  niego  jaz 
trzecim  nawtórem,  Wąwol.,  por.  Kolb.  Łub.  II,  211  nawto- 
ry  nawtórki,  Kolb.  Kuj.  II,  275,  stpol.  Kaz.  Gnłeż.,  str.  34 
w.  5,  PF  II,  596,  Bruckner  Śred.  poez.  U,  37  nawtórki 
czynie  tamże  III,  39,  47. 

nazdawać  komu-  zwymyślać,  zelżyć  kogo,  Racib. 

nazierkiem  patrzeć— -z  podełba  patrzeć,  myśl.,  por.  SW  nazierek. 

w  nazóry — w  ślad,  w  te  pędy  :  ona  posła,  a  on  za  nią  w  nazóry, 
Polichna  Jan. 

nazywa  się  mu— on  się  nazywa:  nazywało  mu  się  Jakób,  Cho- 
del, temu  karbowemu  nazyv«ało  się  Iwan,  Łukaw. 

nądzak — stp.  nędza — materjał  bawełniany,  rodzaj  perkalu,  Lubel., 
por.  SL,  SW,  Gołęb.  161,  fr.  nanzou. 

nęmła  go — mata  go,  Kamion.,  por.  wyż.  namcie  i  I,  48,  por.  PF 
I,  125,  V,  93. 

nf— nie,  Racib.  Udr.,  ni-ni  —przeczenie  w  odpowiedziach  na  za- 
pytanie, np. :  bardzo  was  boli  oko? — Ni-ni,  Kazim.:  ni  je 
dobry,  ni  daleko,  Piski. 

nicegy — niczego,  Kamion.,  por.  kogój — kogo,  Lubel. 

nicenice — część  warsztatu  tkackiego,  t.  j.  sznureczki  przywią- 
zane do  grządki  w  rodzaju  drabinki,  Chlewki,  por.  SW  nicie- 
nica,  nicielnica,  Wisła  VII,  8l  nicielnice,  VII,  291  nicionki, 
PF  IV,  845  nicenuice,  Miki.  EtW.  216  pod  niti:  młr.  nyćelnyći, 
nyćenići,  stpol.  uiciedlnice  PF  V,  43.  por.  wyż.  micielnice. 


Digitized  by  VjOOQIC 


804  H.  Łopaciński, 

niema  leieé- t^Rfią  do  ziemi,  Erasnst  do  I,  49,  poi.  Kolb. 
Gheł.  n,  240  niema. 

nicpołak-AtkiMO,  nicpoń,  Szląsk. 

nfeŚo- wygrana  w  grze  w  piłkę,  szk.,  Kala.,  przeciws.  do  piokło. 

niecesne  c22;iec&o— urodzone  przedwcześnie,  Pała  w. 

niechać  sobie — zostawić,  schować  aobie,  Bacib. 

niechwaczy — mówi  się  o  charcie,  który,  goniąc  za  zającem,  pys- 
kiem go  tylko  trąca,  a  złapać  nie  może,  p.  podn^ty,  myśl. 

niecnocie— robie  komn  na  niecnotę  (p.)~robić  komu  krzywdę, 
szkodę  :  ciągle  mu  niecnoci,  WąwoL,  por.  1,  49  niecnotować. 

niecnota- psota,  WąwoL,  por.  Pleszcz,  Boj.  45. 

nieć  kiej—nie  wiedzieć  kiedy,  Solec;  por.  nim  ==  nie  wiem. 

niedhałek — niedbalec,  prz.  Ś.  Jadwiga  nakazała  é.  Michałkowi: 
„Michałku,  Michałku!  powiedz  ty  tam  niedbalkom,  niech 
się  biorą  do  skruchy,  niech  sobie  kupują  na  zimę  buty 
i  kożuchy^  bo  jak  ich  zacznę  witać,  to  będą  zębami  zgrzy- 
tać%  Nałęcz. 

niedobrzyako — rzecz  niedobra,  Eraśn. 

niedoffoda^co&  co  niedogadza,  niewygoda,  Chodel.:  musi  mu 
niedogoda  jakaś  była,  Łukaw.,  por.  SW. 

niedojadek — który  nie  może  się  najeść,  WąwoL 

7łi6ciopac2— excrementum:  okładał  swoim  własnym  niedopadem, 
Lubel. 

nie  duchem—nie  bardzo,  Ołod. 

nieduzecki'-ïAeànij  zdr.:  màm  grzések^   ale  nieduzeoki,  Kraén. 

niedwàbnik—jedv9Bhnik:  wysyła  chustecke  zielónem  niedwabni- 
kiem,  Podała  Jasiowi  z  komory  okienkiem,  Wylągi. 

niedwabny—jedwsihny:  chusteczka  niedwabna,  Gerchów;  Naid 
chusteczki  niedwabnéj,  żebyś  był  rumiany  i  ładny,  Niedżw. 
do  I,  49,  niedwab  p.  Kolb.  LubeL  II,  210. 

niedziela  zactu^^nd  — Quatembersonntag,  Bienk. 

niedziółejka—zdr.  od  niedziela,  przyszła  niedziółejka,  szczęśliwa 
godzinejka,  M.  Lipie,  por.  PF.  IV,  846  niedziołe&ka. 

niedźwiedź  białoszyJ—gaLtanek  największych  niedźwiedzi  litew- 
skich, myśl. 

niedźwiedzie  sadło — lek  ludowy,  Erośniew, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczjnki  do  stownika  jçsyka  polskiego.  805 

nieglaja — maruda,  S^da,  Wąwol.,  por.  SW  nieglażuy. 
niêgodc^'— niegodny,    niedołęga,    bradas:    bodajeé    matni)  kata 
miała,  takiegoż    mi  niegodaja  dała;  braday    mój  niegodaj, 
brudny,  namooe  go  na  tnty  noce  w  studni,— zgotuje  jago- 
dzianki  z  tego,  umyje  w  niej  niegodaja  mego,  Bełcząc. 

niduêo — smutno,  Kuj.  por.  Rozpr.  IX;  210  nielusy-niernchawy, 
S  W  nielusy  ods.  do  niegłaźny,  ale  w  in.  za.  (—niezgrabny), 
PF  V,  93,  stpol.  Łeb.  Mil.  384. 

w  niemca— gra  w  piłkę,  Lublin. 

ntemoeny— zwykle  w  zn.  ehory,  Kobyla  :  som  deeki  Jaeeś  («ja* 
cyi)  niemocni,  Proszow. 

niemra — pog.  niemka,  Kuj.  Kala. 

m«mrat(7teo— niezdara,  niemrawy.  Bytom,  Gzęst. 

nienac^amna— niepotem,  to  oo  się  nienadaje,  Szląsk. 

nimasytka — owad.  o  którym  mówią,  ie  jeżeli  go  kto  zje  przy- 
padkowo, gdy  wpadnie  w  jedzenie,  to  odtąd  nigdy  nasycić 
się  juł  nie  moie,  Kuj. 

niep€(f— niebezpiecznie,  Miedzna,  do  I,  49,  por.  Goszcz.  133, 
Wisła  VI,  145.  Świętek,  706,  Rozpr.  XXVI,  385. 

niefewnica — rzecz  niepewna,  przysł.  obietnica  niepewniea,  a  głu- 
piemu radość,  Śerocz. 

niepiZi— obcy,  cudzy.  Zakop.  por.  Rozpr.  XXVI,  385. 

niepodobny — niepotrzebny,  Syr. 

fiîepopau^y— niespłoszony,  mówiąc  o  ptaku,  myél. 

nieprzykładająct/'-JiApTtjk\9Ld:  chodziły,  jak  nieprzykładający 
to  bydło  Józ. 

fii«ro6a— próżniak:  taki  nieroba  z  niego,  Bych. 

mdro6aciq^— próżniak  :  straśnie  m&m  zone  kiepsko,  strainy  nie- 
robociąg,  Kraso.,  por.  Spr.  IV,  70  robociąż  —  robotnik, 
Semen.  22  poCoTflSi»,  por.  Bruckner  „O  Piaście^  robociądz, 
czes.  robotëz;  roboczącz  plothow  —  edificator  sepium, 
Spr.  I,  309. 

nier o&octon— próżniak:  powiadają  ludzie,  za  ja  nierobocion,  aja 
sic  uwijam,  jak  po  polu  boci&n,  pśń  Bełcząc.  Por.  Siłu  nierobo- 
cianów  głodem  morzy,  W.  Potocki  Byó  może,  iż  tutaj  od 
rohotny  wzięta  jest  postać  raeczowna  :  robocion  zam.  robo- 


Digitized  by  VjOOQIC 


806  H,  Łopaciński, 

cien,  steł.  paÓOTbH^,  por.  emucien,  udacien,    Bibl.  Kr.  Zof. 

347,  prożdzien.    Zbiór  rot.    140,    warcien,  szkodzien^  inne 

przykłady  por.  Kalina  Hi8t.  jęz.  pol    33. 
meroŁociucA— próżniak  :     Powiedzieli  lud/j'e,   źe  ja  nierobociacb, 

a  ja  aie  uwijam,  jak  na  pola  bociaeb,  peń  Wola  Gał. 
nierozeznawka -Todzsij  dzikiej  kaczki,  myśl,  por.  Maj. 
wterdujnica— epilepsja,  wielka  choroba,  Podhale,  por.  Spr.  V,  331. 
nié^ama  — brzemienna:     a  ón  miał  babo  niésamom  dóma^  Jabł., 

do  I,  50. 
tłie^Łaro— zapóżno,  Kacib.,  por.  Hof  41  nieskorzej  — później. 
nieskromny — postny,  np.  sobota  dzień  nieskromny.  Kumów,  por. 

I,  76  skromny,  skrom,  skromić  się. 
nr*€«6pMé/y-  mięsopust,  zapusty    M.  Lipie,    niesopusty    schodzo, 

a    post    następuje,    niejedna      dziewcyna    jego    opłakuje, 

Kraśn  ,  por.  Spr.  V,  381,  Matus,  Las.  105  niesopust,  do  1, 50. 
nieśny  roA- rok,  w  którym  kury  dużo  jaj  niosą,  Józ.,  por.  SW. 
nieuhajnie — nieporządnie,  niechlujnie,  Udr, 
niewarowe  pfó^no- surowe  płótno,  Kals.,  Kuj.  por.  PF  IV,    846. 
fii>M?łrfdA:w— niewiadomo,  niewiadku  jak    Lubel.,   do  I,    50,    por. 

Pleszcz.  Boj.  38  niewiadu. 
cdpka  n/eiozadom/ca— czapka,  której    włożenie    czyni    człowieka 

niewidzialnym    (w  bajce)  Lubel.,   por.  PF  IV,    846    niewi- 

domka  capka — uianKa  ncBfiAHMKa. 
niewiasta — synowa,  Racib.,  Bytom,  do  I,    50,  por.  Ooszcz.  131, 

Spr.  III,  368,  IV,  347,  stpol.  Bibl.  Kr.  Zof.  312. 
niewiastka^aynow^,  Piaski  Luterskie  pt.  Lubel.,  do  I,  50,  por. 

Pleszcz.  Boj.  38. 
ni^«£?i(ioA;  -  ciemno:  Jaź  był  niewidok,  jak  przyszeł,  Józ. 
niewistka—aynoY^eLj  Udr.  p.  Zamojski,  por.  I,  50  niewiestka,  SW 

prow.  PF  IV,  846;  w  Farrago  J.  Cervi    Tuchol.  z  r.  1607 

w  Zamościu,  str.  653  czytamy:  nurus-niewistki,  żona  sy- 
nowska, éieéé. 
niVtcoiia— narzędzie,  słuiące  do  rozbierania  i  składania    zamku, 

przez  ściskanie    lub    zniewalanie  sprężyn;  składa   się   ona 

z  podpórki,  nacisku  i  śruby,  myśl. 
mettjymou^n^'— niewymawiający  się,  Lubel.,  por.  Bozpr.  XXVI,  385- 


Digitized  by  VjOOQIC 


iJ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  807 

niezdołęga—medoi^gak  JÓK. 
niezdrdpa — niezdara,  niezgraba  Eraśn. 

nte2drott?î«Ao— katar,  Kamień,  Krośnie  w,  por.  Kolb.   Kuj.  II,  273. 
niêzduiaé — być  słabym:   letni    to  niezduźa — wiekowy    człowiek 
jest  słaby,  Knmów. 

Niezgin6k—vań%  własne  (w  bajce):  bajka  o  Niezginku,  Kraśn. 
niezguła — niedorajda,  niedoł^a,  niezdara,  Kraâo.  Kamion,  do  I, 

50,  por.  Światek,  705,  Bozpr.  XXVI;  385;  por.  niezgnławy 

PF  IV,  846. 
mesrmoin^— słaby  :  chłopiec  niezmożny,  bo  jeszce  młody,  Józ. 
nieznajomy  cza^o  -  nieznający  się,  nie  umiejący,  Wąwol. 
nÛ2;^^— katar— tak  zawsze,  Miedzna. 
71  iA^; --nigdzie,  Cbmieln.  i  powsz.  Ind. 
nikiej—m^Aj,  jak— przy    porównaniu,   Ghmieln.  i  powsz.    lad.: 

o  nikiej    ci,  jakeś     się    wystrychnął— o  jakeA   się  ładnie 

ubrał,  Kocndza. 
mim— zanim  :    bo  raniuśko  trzeba  wstać,  o  raninśko,  ranieńko, 

nikim  zyjdzie  słóneńko,  pńń,  Dub.,  do  I,  51. 
nt/cnqcf— kryć   się   w   trawie   lub  zaroślach,    mówiąc  o  młodych 

cietrzewiach,  my61. 
niA;s— maść  cynkowa  Chodel. 
mA:«-nic,  Miedzna,  por.  niem.  nix=nichts. 
mm -nie  wiem,  skróć:  ni(ewie)m.    Józ.,    por.    KaRzub.  niasta== 

niewiasta,  Bamnłt,  122  i  wyż.  nieć==-.nie  wiedzieć. 
nt9a— misa,  Ostrów,  por.  nięso^mięso,  por.  niso  I,  51. 
n{*&a- miska,  Krasnst,  por.  PF  IV,  846  nisa. 
niejfc-nikt,  Szydł.  por.  tko  zam.   kto, 

niz,  nizik  miejsce  nizkie,  nizina,  dół:  na  nizie,  na  nizika^  Józ. 
wmwter— inżynier,  Żelech.,  por.  PF  I,  309,  III,  306,  Spr.  IV,  27. 
noclicek — zdr.  nocleg:    cybyś    mnie  nie  przenocował  w  swojem 

noclicku?  Udr. 
nocna  szychta — praca  górnicza  w  nocy.  Bytom, 
nocntca—światelko,  ognik  latający,  Miedzna, 
nocnife -nocleg,  Łnkaw.,  Zakop.,  por.  Rozpr.  XXVI,  385. 
fio^i- części  pługa,  za  które  trzyma  orzący,  Sędzim. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


808 


H.  Łopacii^ski, 


nogietki—Toé\.  nogietki:  daje  się  krowom  nogiętki  od  porznee- 
niâ,  Solec,  p.  wyż.,  nagietek, 

nogi  wyciągnąć-- umrieé^  powsz. 

nor  maj^ --kaczka  dzika  żelazistego^  czarnego  i  białego  piorą, 
myél ,  por.  Maj. 

nor  wielki -ksLCzkA  dzika,  por.  wyżej,  myél. 

nora  sztuczna — ryuDa  drewniana  w  ziemi  zakopana,  od  6  do  8 
łokci  długa,  przykrywana  z  wierzchu  des^ką  i  darnią  i  słu- 
żąca do  nauki  młodych  jamników,  myél. 

noreA;— nurek,  Szląsk,  por.  Spr.  lY,  27,  człowiek  bardzo  zamo- 
czony, 8tp.  Briickner  Arohiv  XIV,  494  norek— mergus,  por. 
Glosy  polskie  (z  V  t.  Spr.)  str.  54. 

nowolatki — pieczywo  nakształt  pierniczków,  wypiekane  w  wilję 
Nowego  roku,  Ty  koc,  por.  Spr.  IV,  358  nowelatka. 

nowućki-  nowiutki,  Szląsk. 

noiyk'  narzędzie  garncarskie,  deseczka  do  wygładzania  i  obrów- 
ny wania  naczyń  kręconych  na  kole  garncarskim,  Beiż.,  Bar. 

numer — stopień,  cyfra,  oceniająca  wiadomości  ucznia,  szk.  Poznań. 

nura  dać—\)  schować  się  pod  ławkę -udać  nieobecnego;  2)  uciec 
z  lekcji,  szk.  Lubel.,  por.  SW  dać  nurka. 

nurki — rodzaj  pługa.  Twór. 

nu^ro  ~  wnętrze,  do  nutra,  z  nntra,  Podhale. 

^y^a-l)  resztka,  2)  niedojda:  taki  nyga  .idzie,  por.  niem. 
neige,  zapewne  jest  w  związku  z  nygus. 


O. 

Ohahić  «{ę— ożenić  się,  powsz.,    por.  Feder.  404,  omęzić    się  — 

wyjść  za  mąż. 
o&a&uZttf— ubrać,  owinąć,  jak  baba:  głowę  sobie  obabuliła,  Eraśn. 
ofcarjfcieî— zasuwa  drzwi,  Serocz.,  Siedl.,  por.  S  W  obartel. 
obarzancasty  désc — deszc/i   z    obwarzanków:    jak    obarzancasty 

dćsc  był=jak  obwarzanki  padały  z  nieba,  z  bajki,  Łukaw. 
o&ca!t(f— ocalić  :    obcalóne  mńs  życie,  Kraśn.    ohcalić  sią — ocalić 

się,  Eraśn. 


Digitized  by 


Google 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  809 

obces  lecieé—o  charcie,  gdy  bardzo  nagle  i  natarczywie  zaczy- 
na gonić,  myśl. 

obcesem  al.  obces polować— usigle  i  niespodzianie  uderzyć  na  stado 
dzików,  aby  je  rozpędzić,  myśl. 

obchodowy ^ego — stroi  kolejowy,  którego  obowiązkiem  jest  ob- 
chodzić plant  na  pewnej  przestrzeni  i  czawać  nad  bezpie* 
czeństwem  szyn  i  podkładów,  Lu  bel. 

obchodzie  zwierza — o  chartach,  gdy  zwierza  złowią  i  wkoło 
obstąpią,  myśl. 

obciąe  się,  ściąć  się — nie  zdać  egzaminn,  szk.  powsz. 

obcieraé—w  grze  w  piłkę  dotknąć  z  bokn  piłką  osoby,  do 
której  się  celuje,  zamiast  trafie,  szk.  powsz. 

obcierka—w  grze  w  piłkę  dotknięcie  z  boku  piłką  osoby,  do 
której  się  celuje,  zamiast  trafienia,  szk.  powsz. 

obcug  -  abzug  bei  der  pfeife,  odléwka  (p.),  Miedzna. 

obec  r.  ż.  dop.  obce—gmina,  Bienk.,  por.  SW  3)  nieuż.,  Bystr.  96, 
cesk.  obec. 

obejrzeć  aię — o  słońcu,  wyjrzeć  z  za  chmury:  słonie  się  obej- 
rzało, będzie  deszcz,  Lubel. 

obejzdrzeć  się — obejrzeć  się,  Kluczb.,  por.  Roger  93  obejzdrzę, 
Mai.  Stud.  Szl.  47  obezdrzał. 

oher—w  gwarze  służby  kolejowej  oznacza  przez  skrócenie  ober- 
konduktora  tj.,  nadkondnktora,  Lubel. 

o6erAâ/er  -  dozorca  robotników  w  kopalniach  Będzińs.,  z  niem. 
oberhauer,  por.  PF  IV,  490. 

o6eri(?u«— oberwaniec,  Kals.,  Kuj.,  por.  8pr.  IV,  27. 

obesłać  się — o  kobiecie,  urodzić  dziecko  :  żona  mi  się  obesłała,  Lubel. 

obezdaduck—nicpoi,  niedołęga,  od  Warki. 

obezwać  się — odezwać  się:  dopir  za  trzecim  razem  sie  obezwńł, 
Józ.,  por.  Spr.  III,  368  obzywać  się. 

o6{aVa(f— obiadować:  bo  ja  wdoma  obiadała,  jakem  do  cie  je- 
chać miała,  pśń.  Guz.,  por,  PF  IV,  847. 

o&iec2;ainA;a— obrączka  z  drzewa,  przystająca  szczelnie    do  cho- 
mułki  (p.),  Gzern.,  por.  Kozł.  Słów.  les.  427  obieczaj,  obie- 
czajka,    Kremer    42  obyczajka   i  I,  51  obiecaj,    Pisk.  159 
oCu^iaiKa. 
1'iace  Filologiczne  T.  V.  61 


Digitized  by  VjOOQIC 


810  H.  ŁopaciAski, 

o  hiédny  éu)iecie\ — wyrażenie  politowania,  np.  o  biedny  świecie, 

o  niebogo,  gdzież  jego  stać  na  toi  Głód. 
o6i^d2i(f— zubożyó,  Solec  pt  Stopnicki. 
obiedzie  się — zubożeć,  Wąwol. 
obielę  i  obile-zhoie,  Bacib.,  por.  ezesk.  obili,   Bystr.  96  obieli, 

Hof.  41  obile. 
obieruehy— to  samo,  oo  obierzy ny  I,  51,  Lnbel. 
obile — p.  wyż.  obielę,  Racib. 

obJechaó^-OBzuktie:    a    to    go    objechał)   powsz.  por.  8tp.  Orze- 
chowski,   Książki  o  mszenin  ziemie  (Warsz.  1895)  str.  46, 

SW  objeżdżać  4). 
objezdna  /cnie/a— knieja,  którą  można  objechać,  myśl. 
obkładać— 1)  zajmować  lub  obstępować  «stronę  kniei  skrzydłem 

obławy,    myśl.,    2)    obkładać  z  wyiłem — obehodzió    zdała 

i  dokoła  to  miejsce,  gdzie  ptaki  zapadły,  myśL 
obkosićskosie  na  około,  Ghlewki. 
obkredować  się — opisać  na  około  siebie  koło  kredą:  wzion  kredę 

ewięeono  i  tak  obkrćdowił  sie  wkoło,  Eraśn. 
o&^— zbić,  szk.  Eielec. 
oblazły "UAif  z  którego  skóra  zlazła:  prz.   znalàz    swój  swego, 

parsywy  oblazłego,  Ramion. 
o&Zect— ujdzie  :  słonina  droga,  ale  obleei,  Głód.  i  indziej. 
obleciświat-ohieij&wmt,  włóczęga,  Eruśw. 
oblegacyja—zehrujde  się  u  kogoś  w  celu  wspólnej  pracy  darmo 

odbywanej,  Jakusze. 
oblewiny—uczts^  zapijanie  wódki  po  skończeniu    budowy  domu. 

Głód. 
obligierunek — ubliżenie,  Sand.  Klimontów. 
o6ifl[dii«;y— opanowany  błędami:  lud,  gardy,  pyszny,   obłądliwy 

pśń  Hrnb.,  por.  SW  obłędliwy. 
oMqi— półkole  zębate  w  żelazach  do  łowienia  zwierząt,  myśl. 
o&^A;— lot  dzikich  gołębi,  turkawek  i  siewek,  myśl. 
o2^c2!^(f— ubierać,    obłóczyć  się  —  ubierać   się,    Cerchów    Kala., 

SW  prze. 
o6mofa(f— omotać,  opętać,  SLipie. 
obmykać^uBUWRe  coś  wiszącego,  Werb. 


1 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  811 

obfiocowaó  kogo — przenocować  kogo,  dać  koma  noelog,]  Łakaw., 
por.  SW.  prze.,  nieuż. 

o(odJb— łoboda,  Soleo. 

obujętnie— wspólnie,  Krak. 

obracaJka—spóAmetk^  Sędzim. 

obrać  się— 1)  znultié  Bią:  jeden  sie  obrał  taki  zaoh,  Label, 
por.  Cisz.  Krak.  150,  Orzechowski  Książki  o  rasz.  z.  46, 
Rej  Żywot  Józefa  w.  2688—9  :  a  rzadkaby  się  obrała,  któ- 
raby  z  nią  porównała  w  statka,  2)  adaó  kogo,  przyjąć 
czyjąś  postać:  zły  obrił  sie  za  węża,  Józ.,  kadyà obrał  sie  za 
krawca,  Kraśn. 

obruinik—-!)  noszący   obrazy   na  procesji,    Bienk.,   2)  obrainik, 

o&rainicz&a— osoba  obraźliwa,  Łow.,  do  I,  52.^ 

oI^roA;— p3trawa  dla  psów,  myàl. 

o&roźyd— włoiyć  psa  na  szyję  obróż,  my  al. 

obrządek— Askiiit  bydła  jeić  i  pić:  idita  do  obrządka,  Kamion., 
do  I,  52,  por.  PF  IV,  848. 

obsadzać— o  kondlacb,  otaczać  dzika  tak,  że  ten  dla  swej  obro- 
ny przysiada  na  ziemi  na  tylnych  nogach,  myśl.^ 

obB{z)c{z)ykać—o\irjw9A  np.  nać  z  marchwi,  korzonki  z  kartofli, 
Kamion.,  por.  uszczknąć. 

o6«fcafiy<f— oskarżyć,  Wino  w. 

o6ràu2a(f— okrążać,  otaczać,  obchodzić:  złodzieje  obskulali  dóm, 
ale  ni  mogli  otworzyć,  Kamień. 

o&9my^nq(f— obedrzeć  gałązkę  lab  korzeń  z  kory  :  nie  obsmyknij 
korzenia,  Józ. 

o6«oc2  ~  obława,  myśl. 

o6«toriu'— podstarzały,  Wąwol.,  do  1,  52,  por.  Kolb.  Knj.  II, 
273   obstarny— stary,   Kolb.  Krak.  IV,   314,  Spr.  IV,  308. 

o&«$acou;a(f— oszacować,  ocenie,  Bytom,  por.  stpol.  Gadki  Ary- 
stotelesa 174. 

obiwiadczyć—ogloBit:  król  kazał  obświadczyć,  że  chce  wydać 
córkę,  Józ. 

o&toil;nq(f— opłókać:  ręce  sobie  obtoknąć  wodą,  Lubel.^  por.  I, 
95  wytoknąó,  Waga  766  otoknąć. 


Digitized  by  VjOOQIC 


812  H.  Łopaciński, 

ohurdaé  sîç— okntać,  otulić,  opaŁnlić:  obardał  aie  w  bnrke,  Józ., 
por.  ŚW.,  PF  III,  434. 

otycAody— zwyczaje,  Wąwol.,  do  I,  52. 

ohwijadło—u  rózgi  weselnej  wstęga,  którą  bierze  marszałek,  Czerń. 

óbzywać  się  komu — bardo  odpowiadać,    bardo  się  stawiać,  Jan. 

ocèZou772ia— stalownia,  Racib.,  por.  czesk.  i  stpol,  ocel— stal, 
S  W  ocel,  ocelka,  prow.,  Bystr.  97  oeel,  Semen.  17,  oi^hjii. 

ocet  siedmiu  złodziei--o  occie  bardzo  mocnym,  Wąwol,  do  I,  52 

ochaie—uhrsLÓ  przystojnie,  Chodel. 

ochajnąó  się,  ochajłnąć  «tę— ubrać  się,  Dys,  por.  I,  51  obchajt- 
nąć,  PP  V,  152  hajtka 

ocAarti2t(f— uporządkować,  Werb.,  por.  niżej 

ocAaruiycf—ubrać  porządnie,  oporządzić:  ocharuzył  zone  i  dzieci 
trochę  inacy,  Tam.,  Jas;  ocharuiyó  się — ubrać  się  porzą- 
dnie, Niedżw.,  do  I,  52,  por.  Bozpr.  XX,   432  oharuzyć. 

ocft2a&oia (f— obruszać,  nadwerężyć,  popsnć:  „ławki  ochlabotane", 
ręk.  z  w.  XVIII,  Piotrkowskie,  por.  rozchlebotać. 

OCÂ {^(^^(f—osłabieć,  zesłabnąć:  tagem  ochlubła  po  tej  chorobie, 
Jas.,  por  schlubnąć. 

ochludnie  -  schludnie,  czysto,  ochędoinie,  Puław.,  por.  3W  prze. 

ochrap — ochrypnięcie:  krzyczy  do  ochrapu,  Piotrkowsk. 

ocA^o&y-  oktawa  Bożego  Ciała,  Łukaw. 

ocieZori/^a— ooielona  krowa,  Szląsk,  por.  Feder  404. 

Ociepka — wiązka,  np.  słomy,  siana,  Winów,  Sączów,  Lgota; 
„pu(=ku)  Cęstoehowie  na  wiązkę  wołajom  ociépka^  Cer« 
chów,  por.  Bibl.  Kr.  Zof.,  343  oczepka,  Bozpr.  III,  373  od- 
siebka,  PF  IV,  285,  Wrzeń.  Spis  14,  Świętek,  706.  Rozpr. 
XXVI,  38t>,  Kozł.  Słów.  leś.  299  ociepka  —  „w  Kraków- 
skim  wiązka  drobnych  gałęzi",  Spr.  IV,  27,  358,  Kolb., 
Krak.  IV,  314,  Feder  404,  SW  prow..  Zbiór  I,  47,  II,  9, 
PF  V,  93,  153,  155  ociéba,  ociébka,  Mal.  niekt.  wyr.  lud. 
49.  Jak  pisać  należy  ociebka  (ociéba!)  ezy  ociepka  (Miki. 
EtW.  tep— )? 

ocio^i^— drążki,  przytwierdzane  do  hołobli,  Chlewki. 

ocuc22;i'<f— ocucić  :  ocudziła  swego  Jasieńka  przeledwie,  pńń  Moszen., 
por.  SW  cudzić. 


Digitized  by 


GooQle 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  818 

to  ocymieniu--^  oka  mgaienin,  Krak.,  por.  Smętek  706,  Rozpr. 
'xxvi,  386. 

ocyrzmV— oczernić,  Łakaw. 

ocyttjwny— owy  wisty,  Krak. 

oczek -to  samo  co  pułapka,  myśl.  Aator  słowozbiorn  myśliwnkiego 
(por.  wstęp)  dodaje  :  pochodzi  od  słowa  czekaó,  oczekiwać.) 

oczko -kamień  albo  szkiełko  w  pierścionka,  spince  i  t.  d.  : 
pierścionek  z  zielonem  oczkiem,  powsz. 

odbić  aię-^i)  odstręczyć  się:  bez  złość  okómóna  wszyćkie  lu- 
dzie sie  od  dwora  odbili,  Józ.;  2)  o  klaczach,  coire,  Wąwol. 

odbijanie  dzwonu  a.  dzwonem — dziewięćkrotnie  dzwonienie  do- 
datkowe po  przedzwonieniu  na  Anioł  Pański,  Bienk. 

0ci6t<$r&a— odbieranie  pieniędzy,  wypłata:  przyde  na  odbiórke 
w  niedziele,  Józ.,  S  W  odbierka,  odbiorka. 

odbitka — odbicie  się  pitki  o  ziemię,  szk.  powsz.,  por.  SW. 

odbrdąknąć—odbnrkus^ć^  odpowiedzieć  bardo  :  odbrdąknie  córka, 
,)Magazyn  anegdotów"  przez  S.  S.  Warsz.  1803,  t.  III,  str.  119. 

odbyty  z  ro&o^y— oddalony  z  roboty,  taki,  który  opuścił  robotę. 
Bytom. 

oc26yu:a(f— obrządzać,  np.  krowy,  konie,  oprzątać,  mieć  staranie: 
som  też  tam  pachołcy,  co  ich  (konie)  odbywajom,  Nawsi, 
por.  Hof.  41. 

odciągać— oAvvodzii  od  tropu  psa  ułożonego  (leithund),  aby  go 
nie  znaczył;  myśl. 

oG^c^â'ef— odepchnąć:  paka  mie  oddała  i  zleciałam.  Głód. 

oc2dâZot(7a(f— oddalać,  Szląsk. 

oc^eZ^a— odwilż  :  dziś  odelga,  to  droga  zmiękła,  Wąwol,  Lubel., 
Łomż.,  por.  8W  prow.,  Wal.  Błędy  228  odliga. 

oc2jrac2yu72i(f— odradzać,  Orłów,  pt  Erasnst. 

odgeniać — odganiać,  Eraśn. 

ot^/eźdźacf— odlatywać,  o  ptaku,  gdy  po  strzale  nietrafiony  ula- 
tuje, myśl. 

oc2/cef2a(f— przekazać,  zapisać:  odkażali  mi  ociec,  Wąwol,  por. 
SW,  Kolb.  Krak.  IV,  314,  A.  Kalina,  Artykuły  Pr.  Magd. 
str.  70,  (odbit.  z  t.  VII  Rozpr.). 


Digitized  by  viiOOQlC 


814  H.   Łopaciński, 

odkazytoaé  ^— odgrałae  się:  odkazywił  mi  sie,  ie  mie  bidzie 
bił,  Józ.,  Tomasz.,  por.  Kam.  Chłop  188. 

odkiela — odkąd,  skąd,  Siedl.,  Jaknsze,  Eocudza,    do  I,  53,  por. 
dokielA, — dokąd,  dotela—dotąd,  skiela — skąd. 

odkuhtąe^odiuezje    od   siebie  coś   okrągłego,    np.  piłkę,  Eals., 
Etij.,  por.  Ramnłt  231   wœtkalnac. 

odliwka — ezęśe  fajki,    niejako  rezerwoar,    słniący   do  zbierania 
się  i  odlewania  sokn  tjtnniowego,  Lnblin,  por.  obcng. 

odługainy — dość  dłngi,  Ramion.,  por.  dłngainj. 

odfttiennik — odmieniee,  Wąwol. 

odmięka^odmli^  Wąwol.,  por.  odmięcz. 

0(2fny£a- odnoga,  Józ. 

odparzdîzna — odparzenie  się,  Bacib. 

^dpw— zapis,  posag,  Węgr. 

odprawa  za  (lu^ze— nabożeństwo  żałobne,  Bienk.,  Bytom. 

o^^pt<f— odpisać  lekeję  z  książki,  zam.  /robić  samodzielnie, 
szk.  Poznań.,  por.  wypypić. 

odrabiać  kasze— o  staroieie  weselnym,  tańczyć  z  każdym  z  dru- 
żyny weselnej  po  zawiein  mołodncby,  Bełcząe. 

na  odsiébke-'W  przeciwną  stronę:  tańcować  na  odsiebkę,  Józ., 
por.  SW. 

odsiehny — zaprzężony  z  prawej  strony,  Wąwol. 

od»/>o)fcot(f— zaspokoić,  Lnbel. 

odstawka — rodzaj  gry  w  piłkę,  szk.  Pińczów. 

odsypt  o«yp-owoc  wyłączony  przez  właiciela  sada  przy  sprze- 
daży sadownikowi:  wymówiłem  sobie  dwa  korce  odsypn 
do  mego  wybiorn,  Wąwol.,  por.  SW  odsep. 

odwabienie  Wc— głos  wilka,  dany  w  odpowiedzi  wabiącemu,  myśl., 

odwiecérz— przed  wieczorem  Kals.,  por.  Świętek,  706,  Rozpr. 
XXVI,  386. 

odwinąć  się— odwr6o\6  sią:  ino  siejna  momancik  odwiniemy, 
on  zariz  co  złapie,  Józ. 

odwUga-- odwilż,  Wąwol. 

odwód — 1)  miejsce  leżące  z  boku:  odprowadziła  mie  na  zielony  od- 
wód, peń,  Kamień;  2)  odwód  a.  pi'zysada—drzewo  z  gałęziami 
na  10   łokci  wysokie,  ntkwioue  w  ziemię  przy  bodzie    na 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Prsycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  815 

cietrzewie,  abj  mogły  na  nim  aiadaé  zwabione  mania- 
kiem, myśl. 

ódtorotka—BiTontk  odwrotna  tkaniny,  Syr. 

odziany -o  zwierza  drapieżnym,  pokrytym  w  zimie  pięknym 
włosem  :  lis  jest  odziany  piękną  i  włosistą  skórą,  myśl. 

odziàty — odziany,  Podhale,  por.  siaty — siany. 

odziębielizna—miejBct  odziębione,  odmrożone  na  ciele,  Enj.,  por. 
S  W  odzięblizna. 

o(2n'pnq<f--odetchnąe,  Erasnst.,  por.  zipaó,  zipnąe. 

odiyrotoaó  i^Zasa— pociągnąć  od  wiatrem  żelaza  na  lisy,  myśl. 

odiwigać  aię — 1)  nadiwigaé  się,  prz.  odźwigae  się,  jak  zając 
ogona,  Józ.;  2)  cierpieć  od  zbytecznego  dźwigania,  nade- 
rwać się,  Lnbel. 

o/fara— 1)  obejście  ołtarza  ze  świecami,  Bienk.;  2)  iść  z  ofiarą— 
iść  do  miejsca  świętego  lab  na  odpnst  z  kompanją,  Pru- 
sy Zachodnie 

o/yr<nq(f— obrócić  prędko,  Opole. 

o^actV— osłonić  ścianę  na  zimę  słomą  itp.,  zabezpieczyć  od  zi- 
mna, Wąwol.,  Enmów,  por.  gacie. 

ogarny — taki  ogarny  na  twarzy,  Józ. 

oglohié—ohié  w  koło,  poprawić:  idźcie  do  Wojtka,  bo  ma  sie 
trzósło  obruszało^  to  ogłobicie,  Erasnst.,  SW.  prze.,  por. 
Kryński  Gw,  Zakop.  51,  Wrześ.,  Spis  15,  Spr.  V,  385. 

ojr{o92otra(f— ogłaszać,  Szląsk. 

ogłofvica—xadziemc9L^  Podhale,  por.  8W  ogłów,  ogłowie,  ogłów- 
ka,  PP  IV,  850,  Zbiór  XV,  37  ugłowica. 

ojflówka—nidzienicA,  Nawsi,  por.  wyżej. 

o^mcAa— pszonak,  Opocz. 

ognie  ptrfro— ognipiór,  ognik,  Głód.,  por.  Was.  Jag.  244,  SW 
ogniopiór. 

ognioêzczek-'Zàt.  ognik:  a  któż  n&m  ten  ognioszczek  założył, 
pśń  Gzemier. 

ognipiOT'-poYfBz.  S  W  ogniopiór. 

na  ogółach— na  pozór,  Eals.,  por.  Eolb.  Euj.  II,  274,  AB  627 
ogólak,  na  ogólak,  Spr.  IV,  325  na  ogniach -niby  to, 
Zbiór  II,  253,  por.  Miki.  EtW.  71  goltï  2). 


Digitized  by  VjOOQIC 


8l6  H.  Łopaciński, 

ogórka  r.  ż. — ogórek,  Racib. 

ogrodziarz — dzierżawca  ogrodu  300-prętowego,  odrabiający  za 
to  pewną  ilośe  dni,  Koryt. 

ogrody Bzek—o^rbat^L  :  w  ogródyszku  była  i  wiànyszek  wiła,  Bodz. 

ohieB — owies,  Serocz.,  p.  pod  hiatr. 

o;c<f>è— ojczym,  Czemier.,  do  I,  53. 

ojc{z)yzna — ojcowizna,  grunt  po  ojcu,  Wąwol.,  por.  stpol.  Zbiór 
rot  przysiąg  135-6,  Kochanowski  Tren  3,  Marchołt  str.  9, 
Bibl.  Kr.  Zof.  343  oćczyzna,  lud.  Kolb,  Krak.  IV,  315, 
Spr.  IV,  63,  308,  Rozpr.  III  373,  XXVI,  386  Bystr.  97,  Waa. 
Jag.  244,  Zbiór  XV,  57,  Cisz.  Krak.  117,  Piotrowski  Dziennik 
wyprawy  Stef.  Bat.  str.  XIII. 

ojcowicki—l,  53,  por.  Świętek  706,  Rozpr.  XXVI,  386  ojco- 
wicek. 

ojej — Wąwol.,  oje/a — Kals.  (I,  54)  (yV«— Szląsk,  o  jejku  (U  54), 
ojejo  (Wisła  IV,  809),  o/e/w- wykrzykniki  podziwu  a.  bólu. 

okantowaó  się — nadiwigaó  się:  straśniem  się  kónicyzoy  okan- 
towała,  Józ. 

o^(ipt(f— oezepić,  włożyć  kapkę— czepek  na  głowę  panny  mło- 
dej, stąd  okdpiny  Bodz. 

o Afedraé— obryzgać  Wąwol. 

na  okUp  chodzie —yf  obuwiu  wierzchnim  bez  pończoch  lab  skar- 
petek, Miedzna. 

(»èZud2a(f— opowiadać,  Miedzna,  por.  kludzić. 

okładać  z  u^jyi/em— obchodzić  zdała  i  dokoła  to  miejsce,  gdzie 
ptaki  zapadły,  myél. 

oklotowa6—om\2i,Q2ké  z  lekka  zboże,  Wąwol.,  por.  wyż.  kłotować, 
okłot  S  W,  kłotak  I,  34,  okłocek  Rozpr.  XXVI,  386. 

o^nociV— obić  skórę,  szk.  Kielce. 

okohiécié  się — 1)  stać  się  kobietą,  Op.  Lub.;  2)  ożenić  się, 
powsz.,  por.  (mężyć  się,  obabić  się,  Pobł.  136. 

o*o/oe— snop  z  lekka  oinłócony,  Niemienice  Krasnst,  por.  I,  54 
okłot,  wyż.  okłotować. 

o>èora'/è— miotła,  Czemier.  do  I,  54. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  817 

oAôlnik'—çlAù  okolony  ogrodzeniem,  na  który  spędzają   inwen- 
tarz i  stawiają  narzędzia  gospodarskie,  WąwoL,  do  !>   54* 

okół—plot^  ogrodzenie  :  przyleciał  sokół  przez  wysoki  okół,  pań 
wes.  Babin. 

oAdnicyntf— koniczyna,  Solec. 

o^ra«a-łój  jeleni,  myśl. 

'>Ar<?i6/6- szerokie  koronki,  Miedzna. 

oAropfl— okropnoś(^,  do  I,  54,  por.  S  W.  okrop  2)  nieuż ,  Rozpr. 
XXVI,  387,  Świętek  707. 

oAropnf8fy— okropny,  Łuk. 

okrolotoaé—zrohié  królem:  bodajcie  okrólowało,  przekleństwo 
kobiet  pobożnych,  Lublin. 

okryhieda  a.  okryjhiéda—\\Ci\ï^^  nędzne  okrycie,  odzienie,  Label. , 
por.  Spr.  IV,  366,  Pobł.  136. 

oAir^u'- okrycie:  ni  mâm  okrywa  nijakiego,  Jói. 

okrywać — o  ptakach,  myśl.? 

oAsryt^ja/fta— okrycie,  Lubel. 

okłdby  ^  okiAwsL  Bożego  Ciała,  Jas.,  Ołod.,  por.*  Spr.  IV,  358» 
Zbiór  I,  47,  VI,  203,  Cisz,  Krak.  66,  Wisła  VI,  202,  PP 
V,  93,  Rozpr.  XXVI,  387,  Świętek  707. 

okupiny — zwyczaj  targowania  dziewcząt  i  kupowania  ich  przez 
młodzieńców  w  ostatni  wtorek,  Drążno. 

oA;ti;ić— okiść,  śnieg  na  drzewach,  Jan. 

oA:u?tenq{<~pokryć  się  krostami:  okwitło  na  niej— skrostowaciała, 
Prawiedniki  pt.  Lubel. 

oląz — „kolące  ziele,  jak  zlabi(=:jak  się  nada,)  to  pomoże,**  Erope 
pt.  Krasnst,  por.  Maj.  oląg,  (w  SW  otąg  zapewne  omyłka 
w  druku). 
Olecha  Olek^zir.  Aleksander,  Józ.,  Czemier.,    żona    Olka— 01- 
kowa;  córka  Olka— Olczycha,  Czemier. 

Oleszek"  zdr.  Aleksander,  Zam. 

oZ^dfrnia— obora  dla  bydła  holenderskiego,  Nowomiń.,  por.  Spr. 
V,  117,  Zbiór  VIII,  262. 

oht,  oZoe!— nawoływanie  psów  przez  dojeżdżacza,  gdy  dostrze- 
że zająca  szaraka,  myśl. 

o2ta;- haltaj,  Bor. 


Digitized  by  VjOOQIC 


818  H.  Łopaciński, 

oładki  a.  olâdzie — reczuszki  z  miazgi    kartoflanej,  smażone    na 

smalon,  Tykoc,  por.  PF  IV,  851,  Wal.  Błędy   240,    Miki. 

EtW.  2,  z  grec,  ilaôia. 
ołobel^  Im.  ołoble  -holohle,  Koryt.,    Węgr.,    Ostrów,    por.    E&rł. 

Słów.  ob.  215   hołoble;   Piotrowski   Dziennik   wypr.    Stel 

Bat.,  sir.  50  ołoble. 
omana-- oszukanie,  oaznstwo,  zamydlenie    oczn,  MŁipie,    do    I, 

54,  por.  Pobł.  59. 
oina2jra(f>->  omDskać,  Jas. 
ome^r^E^gieometra,  Wieląd.,  do  I,  64. 
omttfcćA -nieużytek,  kawałek   pola  nienprawnego,    »kiele  płota 

pnste  miejsce,*'  Syr. 
omifak—toŁ  eo  mijak,  zagon  ominięty  podczas  siewa,  Koryt. 
ointi«iâ(f— wybielić,  6łod.,  por.  muskać  I,  47. 
omy^—ziarno    chwastu,    podobnego   do    zboża,  w  którym    aię 

znajduje,  WąwoL,  por.  owsik. 
onaejBy(f- robić  coékohviek,  Eacib.,  Miedzna,  zastępuje  to  dowo 

wiele  innych,  nie  mając  określonego  znaczenia,  por.  Bzecs. 

186,  Wrześ.    Spis  15,    Spr.  III,   369,  V.  386,  PP  V,  154 

łonacyć,  Semen.  19— oHa^HTH. 
owaii— quidam,  jakiś,  Miedzna,  por.  Bystr.  97,  SW. 
ono^— tam,  Siedl. 

onWr» -oUarz,  Gerchów,  do  I,  65. 
opac{z)nik — robiący  opacznie,  naopak,  Józ.,  do  I,  55. 
na  oprfZ— na  opał,  WąwoL,  do  I,  48. 
na  opdlenisko^utk  opał,  Wąwol. 
opdłkotoatd  mowa — wałkowanie,  podwałczenie  :  w  Zastowie  opał- 

kowatą  mowę  mają,  Pożóg. 
opa/>racf— powalać,  Kamion. 
opapwiy<f— owinąć,  ciepło  ubrać,  Lubel. 
opara-  okowita,  wódka,  PoznaAs. 

oparzeliêko^mieiBce,  w  którym    woda    nigdy    w  zimie  nie    za- 
marza, i  w  którym  kaczki  dzikie  zimują,  myśl. 
na  apaszki — wdziać    na    ramiona:    wezmę  kożuch   na    opaszki, 

Krasnst.,  por.  Pleszcz  Boj.  38. 
opatulić  się    ubrać  się,  jak  baba,  toż  co  zababalić  się,  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


J 


Prsycsjnki  do  słownika  języka  polskiego.  819 

opąłalec--op%taniee^  Rsecz. 

opiérek^opiertjde,  opranie,  Wąwol. 

opî«VuneX;— opieranie,  opranie,  Wąwol.    i  pow8z« 

opiérzehnqé,  Lvibel,^  opierzknąe-—Kny  Eals.— łaszczyć  się,  o  war- 
gach: tak  mi  asta  opierzchłj — opierzkły— od  wiatru^ łusz- 
czą się,  por.  SW.  opierzchnąć,  opierzgnąć. 

opia— w  wyraienin:  nie  datoaé  opka  dtMze—nie  dawać  spoko- 
ju, niepokoić,  MLipie,  por.  Spr.  IV,  337  obchn  mi  nie  d&ł; 
obcba  (zam.  opcba  ?)  -  opka—  powstało  zapewne  z  dopełniacza 
od  otdech,  oddech:  od4tcha,  ot4-tcha,  otcha,  opcha,  opka, 
a  więc  wyrażenie  znaczy  właściwie:  nie  dawać  odtchn  tj. 
oddechu,  nie  dawać  odetchnąć. 

o/>Z0C6&— wierzchnia  część  mazelonki  pod  szyją,  gorsety  por.  SW, 
czesk.  oplecko  Zibrt  Dèjiny  kroje  I,  377,  Semen,  onjie^bfl. 

op^cpti7a<f— opłacać,  Piekl. 

opłotki --ploty  po  obu  stronach  drogi,  miejsce  ciasno  ogrodzone: 
błoto  w  opłotkach— tj.  na  drodze  pomiędzy  płotami,  J6z., 
dostał  sie  w  opłotki  i  ani  rusZ;  Wąwol.,  i  powsz. 

oplàé,  opołae—p.  płóć,  połać— oczyszczać  zboże  z  plew,  wiać, 
Jćz.,  por.  SW.  opałać,  Kolb.  Krak.  IV,  315  opolać,  opleć, 
Matus.  Las.  65  płuc,  Pleszcz.  Boj.  39  opalać,  PF  IV,  851, 
.co  omlóci,  to  opole,  co  opole,  to  ósiece,^  Wisła  VII,  190 
z  Frischbiera  Preussische  Volksreime. 

opłotki^ por,  wyż.  opłotki.  Sokół. 

opól,  opo!!— nawoływanie  psów  przez  dojeedźacza,  gdy  dostrze- 
śe  zająca  bielaka,  myśl. 

Opofonii— warząchew,  Grodzień.,  por.  SW  połonik,  prow.  na 
Litwie,  Wal.  Błędy  283,  Pam.  Tow.  Tatrz.  V,  31  (hucuł.) 
połonnyk— łyżka  duża,  Miki.  EtW.  pol.,   I,  255. 

oprafa— lejce  rzemienne,  Bacib.,  por.  Bystr.  97,  Hof  41,  czesk. 
oprata. 

0re2^— Erazm,  Wąwol. 

or^«— rogi  jelenia:  wieniec,  konary  albo  oręże,  myśl. 

orea/— rataj,  Wil,  z  or(a)taj. 

orzechówka- BÓ^kh  raska,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


820  H.  Łopaciński, 

na  osdd—Bhj  osiąść,  usiąść  (?):    leciały  gąski  na  osad,   pytały 
sie  Kasi  o  posag,  pśń  wes.  Czerń. 

08aâ^2^(f— otaezać:  psy  osadzają  odyńca,  myśl. 

oset  widz  mu  to  nogi — zmęczył  się,  Niedrzwica  pt.  LabeL 

osełek  poZny— rośl.,  Soleo. 

osępiuny — zasępiony,  Kraśn.,  por.  SW  osępiać. 

osiec  «îç --kiedy  krzemień  u  strzelby  skałkowej  za  spaszczeniem 
knrka  iskier  nie  wyda,  np.  skałka  osiekła  się,  myél. 

osiemnastka—  płótno  zrobione  z  pasemek,  po  18  nici  mają- 
cych, Kamion. 

oskorzénié  sie — rozkorzenić  się,  rozpuścić  korzenie  :  a  tam  tam 
tam  za  góreckom,  rośnie  cosnek  z  cybnleckom,  jak  sie 
cosnek  oskorzéni,  to  Marysia  sie    ożeni,    Cerchów. 

oskrabaé—oskToheL&:  nieoskrabany,  Eamion.,  por.  SW.  skrabać 
obok  skrobać. 

oskrzydłki — poły  czyli  boki  sieci,  któremi  jakie  miejsce  moie 
byó  otoczone,  my  Al. 

osmaluch — 2)  brudas,  kocmołuch,  Wąwol.,  do  I,  56. 

na  osmyk  doicf- ósmy  kiwać  tylko  sutki  krowy,  ale  nio  wy- 
ciskać mleka,  Sędzim. 

osobiście — osobno:  ma  kawałek  grontu  osobiście  od  całości,  Józ. 

0£0&{iu7i6-~ osobno.  Łomż.,  Eamion.,  por.  SW  prze.,  Kolb.  Koj.  II, 
274,  Lub.  II,  212. 

o«oWiu?y— osobny,  Lubel.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  315,  Kuj.  II, 
274,  stpol.  Bobów,  pieśni  435. 

ospa  a.  zc;§jfry— choroba  zajęcy  wskutek  zbytniego  ich  szczwa- 
nia  podczas  parkania  się;  są  to  gruczołowate  wrzody, 
stwardniałe  guzy  i  krosty  na  płucach,  wątrobie,  serca, 
grzbiecie  itp.,  myśl. 

osrajmurek — niedołęga,  Lubel. 

osta^kaó  8ię —rozstękać  się,  zachorować,  Winów. 

ostrohka  —  îé^X9L,  Głód.,  por.  PF  III,  495  ostrzódka— choroba  od 
zawiania  powietrza. 

ostrzutki^h.  ostry,  zdr.  od  ostry,  Szląsk. 

o8trzyzyny^o%ixzjiQVL\Q  włosów,  postrzyżyny:  za  te  sytkie  twoje 
cyny,  będzies  miała  ostrzyzyny,  Bełcząc,  por.  postrzyżyny  SW. 


Digitized  by 


GooQk 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  821 

otf^o/^^stanowisko,  myśL 

o^^wda— kłótnia,  Racib.,  por.  Bystr.  98,  PF  III,  496,  czesk.  osta- 

da;  Lnd.  1897  III,  140  osouda- utrapienie. 
o5i/c;V— osypka,    ospa,     omieciny,    staubmehl,  Poznańs.,  Racib.; 
w    Bytomiu    czytałem    napis:    „sprzedaj    mąki   i    osucio'' 
tj.  OBUcià. 
o8udzié—zdj^&  skórę  ze  zwierząt  zabitych,  obielić,  myśl 
pauf/&a--wy sypka,  krosty,  choroba,  którą  można    zadać   pacior- 
kami lub  szkaplerzem,  Drążno,  por.  SW. 
o8ti?arn/<f— uporządkować,  pt.  Warsz.,  por.  szwarny. 
Qsydzié- oèmkBké,  Szląsk,  SW  prow.,  por.  czesk.  śiditi. 
osyp— jf OT,  wyż.  odsyp,  Wąwol. 
oszkliwy—oklmYi    obrzydliwy,    Racib.,    por.  Bystr.    97,  czesk. 

osklivy. 
o«2maniV— oszukać,  omamić,  Poznańs.;  Kals. 
o^zMdaiV— oszukać,  oszwabić,  Kals.,  por.  w  stpol.  Słów.  Mączyń- 
skiego  pod  digitus:  szudzić  z  kogo— za  błazna  mieć,  Far- 
rago  Tucholczyka:  captio,  deceptio— oszudzenye,  omylenie, 
podeszćie,  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  51  oszydzić. 
O82w*o«?a(f— oszukiwać,  Józ.,  SW  prze. 
o«2Jw^cie/i— oszust,  Tuszów  pt  Lubelski. 
oś-  włos  długi  błyszczący  u  zwierząt  drapieżnych,  myśl. 
ośla  lawa,  ośla  tor/èû— ławka  dla  uczniów  złych,  szk.  powsz. 
ośpica—o%^2i,  Lipn.,  do  I,  56. 
oirdd- śród:  ośród  zimy,  Wieląd. 
oiwi«ci(f— palić  ognie  w  nocy  na  tym  miejsca,  z  którego  zwierz 

stara  się  uciec,  aby  go  odstraszyć,  myśl. 
of^tca -potraw,  Racib.  i  indz.,  por.  SW  prow.,  Hof.  41. 
oto  Ae/^— głos,  którym  zachęca  się  charta  do  ścigania  wilka,  myśl. 
o(op.-opał,    od    Cieszyna,  por.    Bystr.  105,    PF   IV,  285  i  ni- 

żej  topić. 
ofrf<a— wstyd,    srom,    Zam.,  por.   trącić,  ws-tręt,  na-tręt,  Miki. 

EtW.  362  tronttt  1. 
otrok^  Im.  ofrocy— pog.  o  mężczyźnie,    Pszczyna,    por.  SL,  SW, 
Łep.  Mil.  428,  Ramult  232  wœtrok,  PF  III,  395  jotrok. 


Digitized  by  VjOOQIC 


822  U.  Łopaciński, 

otrmega—odûogtk,  Żelecb.,  do  I,  56,  por.  PP  III,  310  odrzy- 
noga,  III,  306  odrynogs. 

oeirargoif— otwierać,  Chlewki. 

otwora — otworem,  otwarta:  z  wieczora,  Jasiu  z  wieczora,  bę- 
dzie komórka  otwora,  pśń   Brać. 

otytTfl— wotywa,  Syr. 

ofcada-^l)  pog.  potwór,  bestja,  nazwa  zwierząt,  psa,  konia, 
Miedzna;  2)  o  człowieku  —  nicpoń,  nicpotdk  (p.),  Bytom, 
wymawia  się  tei  na  Szląsku  lowada,  por.  howado— bydło, 
bawieda,  howieda,  wyż.  gowędzina,  Spr.  Y,  360,  Mai. 
niekt  wyr.  Ind.  36. 

otrceare^^-pies  owczarski,  myśl. 

owięzie  mif^o— wołowina,  Bacib.,  Miedzna,  wj^mawiają  na  Szlą- 
sku i  łowiązie  mięso,  por.  wyż.  gowędzina,  owada,  Bystr. 
98  owiczi  mięso,  Zbiór  II,  9,  owięzina,  PF  I,  152,  por. 
czesk.  hovezi  maso. 

owiąine  mię^o  -  wołowina,  Bacib.,  por.  wyżej. 

owTocie, — dop.— a|  łączki    przy    końcu    ogrodów,    małe    łączki 

owrotki  J  przy  domu,  Chodel. 

owsik— ^f.  wyż.  omyła,  Wąwol. 

owsinka-^pog,  od  owies,  nędzny  owies:  ta  owsinka  8i&t&, 
Zakop. 

io  owto—Uï  i  owo.  Kumów,  do  I,  56. 

(,i£?«M— tutaj,  Ostrów,  Konst,  Węgr.,  do  I.  56. 

oznajmiaé  się—da&  o  sobie  znać,  Podhale. 

oiałowae  «ic— zlitować  się,  Krasnst. 

oiareA — suche,  ogryzione  przez  bydło  drzewko:  w  polu  olsza, 
w  polu  olsza,  w  lesie  czarek,  nie  będziesz  ty  grnszek  jad- 
ła z  tego  oźarka,  pań  Moszen.,  por.  Zbiór  II,  250,  Fe- 
dor 404. 

oiedU,  czy  or««ciie— kołnierz,  Solec,  Ostrów,  por.  stpol.  PF  V, 
43  hoszedle  zam.  ożrzedle,  cięgle  PF  II,  320,  III,  496 
ozy^le,  Gołęb.  163  orzedle,  Wisła  III,  88,  746,  Kolb.  Sand. 
263.  Pobł.  136  łożydle,  SW  prow.,  Spr.  V,  117. 

oieh^oŁóg^  pogrzebacz,  Grodzień. 


Digitized  by 


GooqIs 


Przjctynki  do  słownika  jçzjka  polskiego.  823 

oiralec -opilea,  pijak:  e  ciąg  (=»ciągnij,  idi  sobie),  ty  oiralcze, 
wyłomisz  mi  wszyeki  palce,  Nawsi,  por.  Bystr.  98,  PF  lY, 
496  ołyrae  się -upijać  się. 

oiyntari{:<— jeżyny,  Nawsi. 

ó. 

Óamak -m\6d  pitny,  podobnie  jak  trójniaka  Lubel. 

P. 

Pa — w  jęz.  dziec— 1)  spać,  2)  znak  pożegnania  z  odpowiednim 
giestem,  powsz. 

pachaé  grzechy  -  popełniać  grzechy,  Szląsk,  por.  SL  ile  broić, 
SW  2)  prow.,  PP  III,  496. 

pacAnq(f—cncbnąć,  o  mięsie  ubitego  zwierza^  gdy  zaczyna  się 
psoć  i  wydaje  zapach    nieprzyjemny,  myśl. 

pachnlei—pe^ohek^  Raeib.,  Miedzna,  por.  Bystr.  98. 

pa^dr— pagórek,  Studzianki  Jan.,  do  I,  56,  por.  Brûekn.  Śred. 
poez.  III,  46. 

pajcu-bajcu  robie— hhj  zbyć,  aby,  aby.  Kala. 

pajłan—p.  1.  56,  Szląsk,  por.  Miki.  EtW.  230  z  węg.,  Mai. 
niekt  wyr.  lud.  24  i  82,  Semen.  20. 

pa>ë2a^ou?y— pakłakowy,  parciany:  kaftan  niebieski  pakiakowy 
Księga  zapisów  Piask.  r.  1790. 

pa^o^^f' złość,  coś  złego,  przykrość:  a  ten  Twardoski  ciągle  im 
robi  takie  pakoście,  Eraśn.,  na  pakość  robić— robić  na 
złość,  Eraśn.,  Tomasz.,  por.  Kam.  Chłop  92. 

pakuldk — powróz  z  pakuł,  Syr. 

palarus— paraliż,  Wąwol.,  przekleństwo:  do  palarusa  byś  po- 
szła MLipie,  do  I,  57  palarus  i  parałoś. 

palc(z)ysko^zgr.  palec:  wtyka  swoje  brudne  palcyska  w  jego 
złotą  tabakierka^  Nałęcz. 

pa/c2a£H— rękawiczki  z  palcami,  Hrub.,  do  I,  105,  por.  Eolb. 
Cheł.  II,  241. 

palic— palec,  Siedl.,  por.  Eolb.  Kuj.  II,  274,  Erzepki,  Próbki 
gwary  mazowieckiej  II,  92. 

palić  się  czarnym  płomieniem    nie  palić  się,  Krasnst. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


824  H.  Łopaciński, 


palić  «i§— coîre,  o  klaczy,  Twór. 

palisanłrowaó — łobuzować  się]:  chłopak  palisantroje  dzień  ca- 
ły, J6z. 

pa/isłrant — postrzelony  człowiek:  ten  Domienik  to  dopiro  pa- 
listrant,  Guz.;  widocznie  palisantrowaó  i  palistrant  są 
w  związkn  ze  sobą. 

pdliwać — pałać,  palić  czysto:  pâliwali — pałali,  Niezdów. 

palkotaó— to  samo  co  parkotać  I,  58:  on  jedzie  aa  sroce, 
w  d....  ma  palkoce,  pśń,  Niediw. 

pdła—1)  pałka,  laska^  do  wartowania,  Jas.;  2)  pog.  ksiądz, 
Eaj.,  Eals.,  Lobel. 

pałaszotoae—je&e  chciwie,  z  apetytem,  Lnbel.  i  powsz.,  nie  tylko 
o  pieczeni,  jak  w  SL. 

palataé—màmé  koma  prawdę  w  oczy  :  ona  mu  palatà  jak  pso 
w  koryto,  Jôz. 

pałczi/8ty —grnhj  i  twardy  jak  pałka,  Hrab. 

pałędaó  «c— włóczyć  się,  szwędać  się,  Lubel.,  do  I,  57,  por. 
Lad.  III,  47,  Zawil.  Gw.  Brzei.  55,  pałętać  się,  Spr.  IV, 
319  belendać  się,  PF  III,  308  belątać  się,  Mai.  niekL 
wyr.  lud.  zestawia  z  czesk.  palada— tułacz. 

pałka-- 1)  nierozwinięte  pióro  a  młodych  ptaków,  jeszcze  bez 
chorągiewki:  gołębie  jesce  w  pałkach  -  tj.  nie  dostały 
jeszcze  pierza,  Wąwol.,  por.  Spr.  V,  139,  Kolb.  Cbeł.  II, 
241;  2)  cała  noga  gęsi,  indyka  itd.  ze  zgrabieniem  a  gó- 
ry, Kals.,  Kuj.;  3)  jedność,  jako  ocenienie  postępów  ucz- 
nia^ szk.  powsz. 

palkowaó-toi  co  pałaszować,  jeać  z  apetytem,  Chełms. 

pa/u6a -przykrycie  ula  z  pnia  drzewnego,  Gał.,  por.  S  W  pa- 
lub  i  pałuba;  do  zn.  I,  57:  a  wie!  (=wio)  babo  palubo, 
już  ty  zdechniesz  niedługo,  Ciec. 

pa^yda— pałka,  Lublin. 

palyga — pałka,  przezwisko  żart.:  oj  ty  pałygol  Józ.,  por 
Waga  756. 

Pdmbóczek  "Zdr.  od  Pan  Bóg:  Pambóczek  wam  zapłać!  Na  wsi. 

me  da  mi  się  to  w  pamięó--n\e  pamiętam  tego,  nie  mogę  sobie 
przypomnieć,  Koryt. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słowdka  języka  polskiego.  Ô2S 

panićzuchnu  "Woh  zdr.  od  pan,  Gniezno  i  eate  Poznana. 

pani  mamulka — żona  pastora,  pani  pastorowa,  Nawsi. 

panienki —kopki  zboia  na  poln  po  6  Inb  7  snopków  nlożone, 
Kobyla;  por.  kozły,  lalki. 

paiina— zakonnica,  Racib.,  por  Bystr.  98. 

pan  <a<tt/ei— ksiądz,  pastor,  Nawsi,  por.  Bystr.  105. 

pantelki  t.  j.  pętelki— wałeczki    drewniane,  słnźące   do  zapina- 
.    nia  (np.  koiacba)  zamiast  gnzików,  Serocz. 

papierośnica^  papierośnik — osoba  lekkomyślna,  która,  zamiast 
pracy  poważnej,  pali  papierosy,  Gzęst.,  Kals. 

papu— chlub  i  wszelkie  jedzenie  w  jęz.  dzieci,  powsz.,  por. 
SW  papa  2). 

papirzyna—pog.  od  papier:  napisał  do  mie  na  papirzynie,  że- 
bym pognała  za  niego  świnie,  pśń,  Bełcząo. 

paprooiy— prochy,  okruchy,  nieczystości  w  postaci  prochu,  np. 
w  płynie,  Kals.,  Kuj. 

papryka — papranina:  dużo  z  tym  papryki,  Józ. 

paprzą— miejsce,  gdzie  padły  ptaki,  myśl.,  por.  SW. 

para — wódka,  Krak. 

paf  acAyîyci—parafja,  Sieradz,  Kraśw.,  Piski,  i  indziej. 

paraduszme — paradnie,  doskonale,  śmiesznie,  Udr. 

paraZi im— paraliż,  Bytom,  przez  analogję  do  wielu  wyrazów 
kończących  się  na— izm. 

para  sobacza— jako  przekleństwo:  ty  paro  sobacza,  MLipie. 

paraaoZ— gatunek  oszczepu  nakształt  parasola;  strzelec,  roz- 
drażniwszy niedźwiedzia,  chowa  się  pod  parasol,  a  niecU- 
wiedź  nad  nim  wzniesiony  przebija  się. 

parcfe— tym  wyrazem  przezywają  włościanie  drobną  szlachtę: 
ślachtów  nazywają  parch.  Koryt.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  274. 

parc&ou?a<y— parszywy:  nie  rychłoście  przyjechali,  pysnych  ko- 
ni dobierali,  na  parchowatych  przyjechali,  pśń.  Suchoże- 
bry Siedl. 

parfors — (par  force)  «erzefec— strzelec,  który  zwierzę  konno  tak 
długo  ściga,  póki  ono  nie  upadnie,  albo  póki  od  piów  nie 
będzie  złowione,  myśl. 

Prace  filologiczne  T.  V  52 


Digitized  by  VjOOQIC 


826  H.  Łopaciński, 

parŁa— prażucba,    Sand.,    LubeL,    por.  Kolb.    Sand.  26.1,   IsLulb. 

Rad.  I,  61. 
parkotnąć—tri&pnąe,  uderzyć  :  kukâwka  parkotnena  w   to  okno, 

Łnkaw.,  por.  parkocić,  parkotać  I,  58. 
paro6c2ycAa— córka  parobka,  Czemier.,  do  I,  58. 
parł — płótno,    Płoc,  Węgr.,  Grodzień.,    por.    SW,   Spr.   V,  118, 

Pleszcz.  Boj.  40. 
parustwo — prażenie,  Lub. 
paruiyć — prażyć,  Lub. 
paryzol — parasol,  Racib. 
parzaćf— często  parzyć,  Nałęcz. 

parzybroda — 2)  makaron  w  rosole,  Lubel.  i  Podlas.,  do  I,  58. 
parzyć— gotOY^Sièy  tak  zawsze  o  mleku,  Łomż. 
parzyć  się—o  kotach,  coire,  Wąwol.,  por.  SW  2)  nieuż. 
parzygnat — pog.  kucharz,  kucharka,  sługa,   powsz. 
być  na  pa«ac&— prowadzić  tratwę,  w  gwarze  flis.  Kon. 
ieć  na  pasierby— w j'}ié  za  mąż  za  wdowca  dzietnego,  J6z. 
pamîer— pasażer,  od  Koła  Kals. 
paskuda — słota,  niepogoda,  Werb. 
paskudki— łakocie,  Racib. 
paskudnik-- zloizio},  Krak.,  por.  Rozpr.    XXVI,  388,  paskudny, 

Świętek  709. 
paskudny — 1)  pic«— wściekły,  M  Lipie,  2)  łakomy,  żądny:  od  na 

to  paskudny — ma  na  to  apetyt,  jest  na    to  łakomy,  Racib. 
pasłer  -  psiBteriy  Nawsi. 

pasternaki —kije  do  układania  stosu  sobótkowego  służące.  Ostró- 
wek pod  G2emier. 
pastować — napastować,  Sędzim, 
pa^y^fca  -  krucyfiks,  Chodel  i  indz. 
pasynek— o^iroBték    rogów    u    łosia:    łoś  ze    trzema  pasynkami 

t.  j.  łoś  mający  trzy  lata,  myśl. 
pasza — 1)  w  niektórych    okolicach    to    samo  znaczy  co  knieja, 

myśl.:  2)  miejsce,  dokąd  zając  na  żer  wychodzi,  niyal. 
pas2C2;a  ~  py sk  charta,  myśl. 

pdszczać — często    poście:     za    duszyczkami,    co    nie    pàszczaly 
piątków,  sobotów,  pśń  nab.,  Niezdów. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka,  polskiego.  827 

paszczeka,  pasceia— paszczaka,  Racib.,  Bjtom  rozdziaw  pasceke, 
KraÓD.,  leśnym  zwirzam  (tak)  i  psam  (tak)  wciekłym  za- 
mykaj pasceki,  pśń  nab.,  Hrab.,  por.  stpoj.  Briiekaer  Średn. 
poez.  II,  34,  36,  Grabowiecki  Eymy  196,  Eozpr.  XVI,  359 
i  lodowe:  Spr.  V,  466.  Zbiór  IX,  231. 

paszkwile— n&zyf a,  części  zamka,  na  którą  zmyka  aię  klacz  ze 
sprężyny,  powsz. 

pa«<f— pastka,  pułapka,  myśl.,  por.  SW  prze.,  Bystr.  98  paście— 
łapki  na  myszy. 

paéé  />sy— meretricari,  Wąwol,  por.  Zbiór  XIV,  167,  Spr.  V, 
407,  Pobł.  74,  Pleszcz.  Boj.  48. 

pa«ny- spaśny,  upasiony,  tłusty:  na  wieprza  paśnego,  miefiom 
zabitego,  Kamień.,  Dębno  Kieł,,  por.  Zawil.  6w.  Brzei. 
55,  Rozpr.  XX,  432. 

pćf«tt?i«Ło— pastwisko,  Żabno,  Solec. 

patałacha— ]f.  I,  57,  por.bandałacha,  Świętek  688. 

patarocza — osoba  niezgrabna,  czupiradło,  poczwara:  siedzi  jak  pa- 
tarocza,  pt.  Sejneński,  por.  Czeczot  86,  Wal.  Błędy  262, 
PF  IV,  308  patrak,  Kolb.  Kuj.  II,  274  patarak,  pataractwo. 

paiarocany— niezgrabny,  up.  człowiek,  sprzęt,  pt.  Socbaczewski, 
por.  wyż.  patarocza  i  Rozpr.  X,  294  patoręcny. 

patelka—mtAeL  krypa  z  dopływów  Wisły,  flis.  Puław. 

patelnia— pog.  kucbarka,  Warsz. 

palolęcz  r.  ż. — długi  kij:  stary  ja  se  stary,  nie  chcą  mnie 
dziewcze'ta,  wezmę  patołęczy,  popędzę  ciele'^ta,  Krasnst. 
por.  Pisk.  180  naTOJio^B. 

patrz:  ma  kurzy  patrz  —  ma  kurzą  ślepotę;  Kals.,  Kuj.,  por. 
kurek. 

patyk-  1)  chlewik  dla  trzody,  Poznańs.;  2)  obórka  dla  cieląt, 
Kals  ;  3)  kurnik,  kojec  dla  kur,  Kals.,  prz.  szk.  :  matema- 
tyk wlazł  na  patyk,  por.  Kolb.,  Kuj.  II,  2V4,  Zbiór  I,  31. 

paw — ,  dop.  pawa,-paw,  Szląsk  Austr.,  Kruśw.  Im.  pa  wy, 
por.  PF  IV,  855  pawy. 

pdweJc — zdr.  od  paw,  pawik  :  tam  za  dworem  zieloni  murawka, 
tam  dziewcyna  pasała  se  pàwka,  pśń.  Lubel.;  ślic/ziic 
pięknie  pàwkowi  śpiewała,  pśń,  Moszen. 


Digitized  by  VjOOQIC 


828  H.    Łopaciński, 

patvicek — zdr.  od  pawik:  pasła  tam  dzieweoka  swojego  pawika, 
od  Laabj  na  Szląska. 

patottfifca-— powieka,  Taniogóra  Erasnst. 

patcikowy—do  pawika  Daleiącj:  pawikowe  pióro  po  Danajo 
sie  snuło,  peń.  wes.  Borów. 

pawlacz—  rodsaj  półek  w  rodzaju  galerji,  ez^to  w  warsztatach 
rzemieelniczycłi,  Lablio.  Czy  nie  wrócił  do  nas  wyraz  pa- 
wlacz (p.  niżej)  przez  niemiecki  pawlatschcj  wzięty  z  pol- 
skiego lub  czeskiego? 

pawlacz — cbór  w  kościele,  Racib.,  Bytom,  por.  czesk.  pavlac, 
stąd  niem.  pawlatsche. 

pazdziemy—z  pażdzierzy  zrobiony  :  koszalisko  mają  z  pażdzier* 
nego  worka,  a  jeszcze  je  chce  wziąń  za  wódkę  kaczmàr- 
ka,  pań,  Miedzna. 

pa£dziórko—'p9Lid!iieri  drobny,  pażdziorek,  odrobina,  maleństwo; 
prz.  kręci  się,  jak  paździórko  w  przerębli;  spokojny,  jak 
paidziórko  w  przerębli,  Wąwol. 

pazemik -czlomek  chciwy,  przebiegły,  Józ. 

pazertiy— chciwy,  Label.,  por.  SW  prow.,  Mai.  niekt  wyr.  lad. 
51,  PF.  III,  747. 

pazlótek— gBlon  srebrny  lob  złoty:  gorset  wyszywany  pazłót- 
kiem,  Józ.,  por.  SW  pazłotka. 

paatir— kopyto  n  bydła,  Wąwol. 

pączki  a.  bęcdly—klwki  z  kartofli,  Podlas. 

pąó  r.  ż.— droga  do  świętego  miejsca,  pielgrzymka:  odbyć  pąó 
do  Częstochowy,  Bacib.;  opuszczajmy  wszystko  i  nasze 
dziatki,  a  idźmy  na  tę  pąó  do  Boskiej  matki,  „Marsz  pąt- 
ników pątńjących  do  Najśw.  Panny  Marji  Piekarskiej '^^ 
Szląsk,  por  Miki.  ËtW.  258  pontï,  por.  cytaty  i  zestawie- 
nie Mai.  Bozpr.  X,  462,  Briickner  Kazania  średniowieczne 
P.F.III,  77. 

pqtotoa<^podróżować,  odbywać  pielgrzymkę  do  miejsca  świę- 
tego, Poznańs.,  Szląsk  :  pątujmy,  pątnicy,  do  tej  Matki  Bo- 
żej; proszę  za  wszystkich  pątników,  co  ta  pątowali,  p^ń 
nab.,  Szląsk,[por.  SW  prze.,  Hof  41  pontować  zam.  pątować. 

pqfoirant^— pielgrzymka  :  gdy  się  dopełni  godzina  mego  pąto- 
wania,  pśń  Szląsk. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego/  829 

pecenek  \  bochenek    chleba,    Bytom,  Opole,    por.  Bystr.  98,  PF 

peą^ek  J  III,  306,  por.  ezesk.  pecen. 

pecior — penis,  Podhale. 

/7e<fa(f-— powiadać,  Wąwol.,  Obmieln.  i  ind;&iej. 

p^dy— nosidła  do  wiader,  Łomż.,  por.  Waga  756,  Wal.  Błędy 
264,  PP  II,  262,  IV,  855,  por.  I,  106  i  niżej  pydy. 

p6d2Jłe(f— powiedzieć,  Winów  i  indz.,  por.  SW  posp.  prow.,  PF 
III,  306,  por.  wyż.  pedać. 

p«yda<f— ^powiadać,  Wąwol.,  Ghmieln. 

pe;À:a— kleszcz,,  pasorzyt,  żyjący  na  owocach,  Józ. 

pele — koło:  jaz  ja  wąsy  córki  nie  chce,  pele  insy  depce,  pś6, 
Gerchów,  do  I,  58,  por.  Semen.  20  nejta  h  najia. 

pd2mWA;Ł— pełnintki,  zdr.  od  pełny,  Szląsk. 

peperu^e^— zap.  to,  eo  gdzie  indziej  w  tejże  pieâni,  bębełaszek  : 
a  trza  jej  dać  na  gàrnysek,  bo  jej  słuce  («stłucze)  pe- 
pernsek,  pńń  wes.  Gerchów. 

perdtUka — stara  gadatliwa  dziewka,  Miedzna. 

peTilykoza— nurek  czubaty,  colymbns   cristatus,    myśl.  por.  Maj. 

perlak — młyn  do  mielenia  krap,  Wąwol. 

pery— kartofle:  postaw  ze  mn  z  grapom  péry,  pśń  wes.,  Ger- 
chów, por.  PP  IV,  648  perki,  pyrki,  perzaki,  pyrzaki,  por. 
PP  V,  127. 

perzyć  sie  -  zachwaszczać  się,  mieć  obfitość  perzn:  jeśli-  się  sa 
broną  korzy,  to  potym  eię  żyto  pérzy,  Józ. 

pętlica  (zam.  pę...)  —  zawięż  w  oku  z  włosów  końskich  zro- 
bionym, myśl 

packa — pestka,  Józ.,  do  I,  58. 

pącol — węzeł,  Józ.,  por.  I,  58  pęceł. 

pąctoały  -  pączki,  Podlas. 

pęd— ślad  zwierząt  (?  dodał  autor  słów.  myśl.)  myśl. 

pędraczek  ■  węzełek,  u  Kurpiów, 

pędrak— pog.  nazwa,  nadawana  mieszczanom  Rakowa  przez 
włościan  okolicznych. 

pe{;— pęknięcie,  rozpuk:  śmiać  się  do  pęku — śmiać  się  do  roz- 
puku. Podhale. 

pępuchy     \    racucby,    recuchy    z    mąki    pszennej    smażone  na 


} 


pępuszki    j    smalcu,    ł^omż.,   por.    SW    pampuch,    pampucha^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


830  H.  Łopaciński, 

pampuBzka  PF  I,  151,  IV,  545,  854,  Spr.  IV,  367  pańpuch, 
Eremer  45. 

pętlica — w  jęz.  flisów  — kiełbasa:  flisy  mówiom  na  kiełbasę  p^ 
tliea,  od  Nieszawy. 

p^o—r wstążka  czerwona,  którą  obwiązują  pręty  rózgi  weselnej, 
MLłpie. 

pęłówki — kartofle,  Eraśw.,  por.  Eolb.  Knj.  II,  274  pantówki 
PF  IV,  648  pentówki. 

pętywać—ii^tsie  często:  parobecek  konie  pety  wał,  Jas.,  Nadobny 
Jasionko  konie  pętyw&ł,  pśń,  Głód.;  ze  dwora  parobecek 
konie  petywà,  Przerw.,  Nadobny  Symaś  konie  petywa. 
Wól.  Sul.  (zatracenie  dźwięków  nosowych). 

pązel—1)  ogon  dzika,  myâl;  2)  penis  kozła,  myśl. 

piasc<i%— piaszczysty,  Łukaw. 

piasta — nazwa  kapelusza,  zwężającego  się  ku  górze  (z  powoda, 
podobieństwa  do  piasty  koła)  Drążno. 

to  piątką-  rodzaj  gry  w  karty,  Czechów  pod  LubUnem. 

pichacz — chłopiec  używany  do  popychania  wózków  w  kopal- 
niach. Bytom,  od  pchać. 

ptecrfrH— gruszki  suszone,  Winów,  por.  SW  3)  prow. — owoce 
suszone. 

piecek  dop,  piecku,  -  piecyk  :  siedneła  se  wedle  piecku,  kazała 
grać  po  niemiecku,  Nawsi. 

piecem  przechodzić  z  klasy  do  klasy— o  uczniach  słabych,  nie- 
zasługujących  na  promocję,  szk.  powsz. 

piec&otny— pieszy,  Łukaw.,  por.  SW  nieuż. 

piecAey— pieszo,  Szląsk,  do  I,  59. 

ptect^cA— gatunek  gołębia,  Krak. 

piecychno — piecyk:  latała  Marycbna  wedle  piecychna,    Ostrów. 

pieczwrfca— rodzaj  piecyka,  cyganek,  szabaśnik,  Tykoc,  por. 
Zbiór  II,  9,  por.  I,  59  piecorka. 

piejak— kogut,  Płoc. 

piejqdze,  pi/qdze— pieniądze  Kals.,  Kuj.,  por.  Bamułt  136  piądze. 

piekarnidk—plec  chlebowy,  Bytom. 

pîeifo- przegrana  w  grze  w  piłkę,  np.  w  pałacie:  być  na  pie- 
kle, w  przeciwstawieniu  do  być  na  niebie,  szk.  Kals.,  Enj. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  831 

piekoła  -  sińekoia^  upał,  gorąco,    Józ. 

pielac{z)ka  -kobieta  pieląca,  pielacka;  pójdę  na  pole,  piełacki 
piołą,  Siedl.,  por.  pójdą"  na  pole,  pielac/Ai  pielą"",  Żelecb., 
a  ktoz  nàm  go  (leu)  opiele,  pielacek  inâ.m  nie  wiele,  pań* 
Grudów. 

;7ÎeiMn— piołun,  Udr.,  por.  Zbiór  VI,  226,  nr.  30. 
pJe??ft6u?ô— opłata,  którą  płaci  kupujący  drzewo  w  lesie  gajowe- 
mu, Wąwol,  popr.  do  I,  59. 

V  fil-      I     ™**®  dziecko,  malec,  Lublin 

w  pierdołach  clwdzié—vf  obmowie  chodzić,  być  obgadanym, 
Sieradz.,  por.  Komed  o  Wawrzku  1612  A2V.:  proszę  o  ma- 
luczkie z  Waecią  pierdolenie=rozaiowę;  a  potym  rozpier- 
dolisz  o  tym  swoim  synie,  tamże  A^r.  (=opowie8z). 

pierdzigryczka    \     stworzenie  niedołężne,    àlamazarne,  niedolę - 

pierdzimączka      f    ga,  Lnblio. 

pîernîLarnia  — podex  ,  szk.,  Lublin. 

pierniki  ujqcAacf— siedzieć    w    miejscu  ustępowym,   szk.  Lublin. 

piersi  de»ki— wazki  brzeg  deski:  oprzyj  deszcke  piersiami ,  Józ. 

piersłrzanecek — pierńcioneozek  :  zęby  ja  wiedziała,  ze  ty  be- 
dzies  mój,  dałabem  ja  tobie  pierstrzanecek  swój,  pśń, 
Kamień. 

pi«ri?cîe«i6c— pierścień:  i  przywędrowali  na  bite  gościeńce  Zdy- 
mojzC;  Kasieńku,  z  palusków  pierścieńce,  pśń,  Łuk. 

pierścionuszek  -zdr.  od  pierścionek:  wzion  Easiuchne  za  cienkie 
paluski,  pozdymał  jej  złote  pierścionuszki,  Bodz 

pierwospy—\i\eTWBzj  sen,  sen  zaraz  po  udaniu  się  na  spoczy- 
nek z  wieczora,  Wąwol.,  Zam.,  por.  stpol.  Nehring  Altpoln. 
Sprachdenk.  str.  33  pirzwospy,  Archiv.  X  (XIV)  IV,  494 
pyrzwspy,  Wisłocki  Katal.  ręk.  Bibl.  Jagieł.  206,  Łeb. 
Mil.  447,  i  lud  PF  IV,  856,  Kolb.  Chełm.  II,  241  per- 
wospy,   Kremer  50,  Bohemaf  20  prvrospie. 

pl^rwuj-  pierwej,  dawniej,  Wąwol.,  por.  Wisła  III,  88  pierwój. 

pie*— plużek  u  skrzypek,  do  którego  przywiązane  są  struny, 
Głód.,  por.  SW  piesek  2). 


Digitized  by  VjOOQIC 


832  H.    Łopacińskł, 

piesek  ziemny  -  chomik,  Qłod.,  por.  Witan.  Strad.  6  pies  ziemny, 

Bozpr.  XX,  436. 
piegtrzanek—pietMoneky  Bytom,  do  I,  59. 

piwerge^l— pierocień:  piestrzeń  złoty,  8wy  roboty,  pśń,  Cerchów^, 

por.  Boger  33. 
piestrzonecek—zdr.  od  piestrzonek  :    pirsémn    zloty  piestrzoneeek, 

péù,  Cerchów. 
piestrzonek -pierieiouek,    Eacib.,  do  I,    59,  por.    Mai.  Opp.  16, 

Witan.  Strad.  27. 

pieścić  a.  êciskaé—AxïsXk^  o  niedźwiedzia,  myśl. 

pie^ma^pieńń  :  on  aby  jedne  pieéme  koaoieloą  nmié,  Józ.,  pon 
chorw.  pjesma. 

pieśniczka — pieśń  nabożna,  Nawsi,  por.  PF  IV,  291. 

fVa/er— Piotr,  Lnbel.,  Erasnst. 

pięcipaluski  Inb  pięćpaluski  Małki  Boskiej --natif  9l  rośl.,  J6z., 
por.  Maj. 

pięta — część  tylna  płnga,  sunąca  się  po  ziemi,  Ostrów,  Ghlewki. 

pięfai— piątak,  5  fenigów,  Bytom,  piàtdky  Kozieł.,  por.  MaL 
Opp.  7. 

piętka—l)  część  tylna  płnga,  sanąea  się  po  ziemi,  WąwoL,  por. 
wyż.  pięta;  2)  to  piętkę  gonie — o  psie,  goniącym  zająca 
pod  trop,  myśl. 

piętnastka — płótno,  zrobione  z  pasemek  po  15  nici  mających, 
Eamion. 

pigularz — ^pog.  aptekarz,  powsz.,  por.  maściarz. 

pt/di— naczynie  do  picia,  Dębno  Eiel. 

pi;'ow?a<f— pijać:  czyob  ja  pijowała  ze  syneczkami  (=z  chłopca- 
mi) do  dnia,  pśń,  Nawsi. 

pikier-gTSi  dziecinna,  Poznańs.,  Kals.,  to  samo  co  klipa,  kiczki. 

pildrZ''t2Lk  nazywają  w  okolicach  Chodla  mieszkańcy  miejsco- 
wi przybyłych  z  Galicji  od  dość  dawna  włościan;  por. 
S  W  2)— robotnik,  piłujący  drzewo. 

pire-wtere— kiedy  niekiedy,  kieł.,  por.  Spr.  IV,  339,  Kolb. 
Krak.  IV,  316  piere-wtere,  PF  V,  94,  (por.  pier wy -wtóry). 

z  pirwoéwiecia — na  (od)  początku  świata,  Kraśn.,  Józ.,  doi,  105, 


Digitized  by  VjOOQIC 


I 


Prijczjrnki  do  słownika  jçxjka  polskiego.  833 

pùa{f— malować  desenie   na  naczyniach    glinianych,    Bar.,  por. 

SW  3)  prze,  nieuż.,  por.  dzban  pisany. 
pisdkS)  obsadka  do  piór  stalowych,  Koondza,  do  I,  59. 
pisarka— ionsk  pisarza,  Wąwol.  i  indż. 
pisebnie— na,  plamie:  pisebnie  dać  co  komn,  Bacib.,  Bytom. 
pi«e&ny— piśmienny,    Bienk.,    np.     pisebne    postanowienie,    por. 

czesk.  pisebny — piśmienny. 
piëkaé—g^izdtiè,  Kacib. 
pùia—pisanka,  Koryt.,  Wieląd.,  Wnory,  do  I,  59,  por.  Spr.  V, 

118,  PP  IV,  856. 
pieklę — miody  baiant  przed  wypierzeniem  się,  myśl. 
piskory— dzieci     prasknląt     (p.),    praprawnuki,   Józ.,   por.    niż. 

plasknr. 
pisteld  -  pistolet,  Kraśn. 

pj«  rw  e  a     i  pj^^^j^^.  ^ygtrzelil  se  z  pistrulety,  Jabł. 

piszczek — samotnik  brzegowy,  arenaria  calidris,  myśl. 

pUdk— pomum  Adami,  jabłko  Adama,  grdyka:    zakręcił  mn  pi- 

tàka   tj.    podłożył   palec   pod    zaścięgę  (p.)  i  zakręcił  za- 

ścięgę,  Łubel. 
pitolié-1)  krajać  z  trudnością    tępym    nożem,  Ghmieln.;    2)  żle 

gotować,  pitrasić,  Wąwol. 
pftw«id— gnieść.  Label. 

pitwasùt-Tobii  żle,  niedbale,  Kuj.,  por,  Kozpr.  XXVI,  392. 
piwina—z\e  piwo,  Wąwol,  por.  I,  60  piwino. 
piwowar — browar,  Nawsi,  por.  czesk.  pivovâr. 
pizdy— i2LTiy,  żarciki  nieskromne,  Erzeczów. 
pîsnqf<f— uderzyć,  Bytom,  pizna''  -uderzę,  Racib.,  por.  Bystr.  98, 

Mai.  Stud.  Szląskie  43,  SW,  Spr.  IV,  348,  359,  Feder.  405,' 

Kolb.  Kai.  I,  256,  Aten.  1877  I,  389,  PP  III,  306. 
piidzić  «ię— żartować,  bawić  się:    piesek    piżdzi  się,  Krzeczów, 

por.  Spr.  V,  892,  PF  V,  165,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  53. 
plac  Łiefl^otuy— miejsce    otwarte     Uiiędzy    namiotem    łowieckim 

a  ostępem,    połami    obstawionym,   w  którym   znajduje  się 

spędzona  zwierzyna;  na  tym    placu   zwierzęta    wypędzone 

z  ostępu  bywają  strzelane,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


834  H.  Łopaciński, 

w  placki — rodzaj  gry  w  piłkę,  gzk.  Hrub, 

placówka -~m\e']SQe,  na  którym  zastawiają    żelaza  na  lisa,  myśl. 

pi<ï/dw!!a— plotkarka,  kobieta  gadatliwa:  ty  plajdulo,  Miedzna. 

plamenty — planety,  Sieradz. 

plazgor,  p/^jsgrare/c—praprawnuk,  Klemeulowice,  pt.  Pnław.,  por. 
stpol.  plaskur— atavus,  w  rękop.  Słownika  łać.  pol.  z  r. 
1532  Bartłomieja  z  Bydgoszczy,  wyd.  przez  dra  Erzepskiego 
w  Kocz.  Tow.  Prz.  N.  Pozn.,  t.  XXIV,  str.  129;  plaskor  SWT 
prze.  odsyła  dopraszcznr,  plaskory  W.  Potocki  (wyd.  Warsz.) 
str.  IX  praprawnnki,  SL  niema  plaskor,  tylko  pochodny  od 
niego  wyra^  plaskorzę;  przy  cytacie  z  Argenidy  Potockiego 
840  :  „ujrzycie  na  swe  oczy  piąte  plaskorzęta"  postawiono  znak 
zapytania;  znaczą  tu  niewątpliwie  „piąte  plaskorzęta''  — 
prapraprawouki.  Pierwotna  postać  być  musiała  ^plask.. 
praskor  lub  *pra8kur,  por.  lit.  prakurèjis,  skąd  wskutek  rozpo- 
dobnienia  plaskur,  plaskor,  a  dalej  ponieważ  8k=zg.—plaz- 
gor,  plazgorek;  por.  Miki.  EtWb  śturtt  3)  str.  344,  i  niżej 
kilka  postaci  ludowych  tego  wyrazu.  I  wyżej  przytoczony 
piskor  jest  ludowym  przekształceniem  ^praskora,  por.  niżej 
prasknię,  prasknlątko,  prasknrzęta,  prazgulę,  prazguK 

pZecafc— bułka,  placek:  Mary,  dej  plecaka,  Dębno  Kieł. 

pfecf— ple  wiesz,  plewła,  Żabno,  piołły,  Łuk. 

plecha—pog.  klecha  ksiądz,  Podlas.,  por.  SW  plech,  por.  Pobł. 
65  pleszàk,  PF  III,  589,  Ramułt  138  plechocz. 

plechacz—łoa,  gdy  zupełnie  rogi  straci,  myśl. 

plewidło  -  czsiB  pielenia,  Lubel.,  SW  nieuż. 

plęynąć  «le— lęgnąć  się,  rodzić  się,  np.  kurczę  się  plęgnie.  Kals., 
Kuj  ,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  275  plac  się,  Pleszcz.  Boj.  49, 
por.  nplęgnąć  się,  przeplęgnąć  się. 

plisa — 1)  listwa,  wazki  a  długi  kawałek  tkaniny,  którym  obszy- 
wają  dolną  część  spódnicy;  2)  ukośny  kawałek  tkaniny, 
którym  naszywają  dla  ozdoby  spódnice  i  staniki,  powsz. 

pîîi^Ara  — czarna  deseczka  w  skrzypcach,  do  której  przywiązują 
się  struny,  powsz. 

pîiszczfca— ptak  pliszka,  Twór. 

piompa — pompa,  Szląsk,  Gniezno,  do  I,  105. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka   polskiego.  835 

p2ompa<f— pompować,  Opole. 

pZo^fia— stopa    ludzka,    Krasnst.,    por.  stsł.   i    r.    plesna,    Miki. 
EtWb  249. 

pluchami)  brndas;  2)  criowiek  podły,  sbańbionj,  Pozn.  i  indź., 
por.  SW. 

pZttwpa— -pompa,  Szląsk,  por.  wyż.  plompa,  por.  Rozpr.  IX,  137, 
PF  IV,  471. 

plue,  pZw«tt-^nawoływanie  na  gęsi,  Chodel,  indziej  pilué.  pilué^ 

pluény —Biotuy  :  prz.  dzień  zaduszny  bywa  pluśny,  Lubel.,  por. 
Adalb.  624  Zaduszki. 

pïwto— słota,  deszez  drobny,  Wąwol,  Jan.,  por.  SL,  SW  prze. 

plu:  J/ca — niepogoda,  słota,  Lubel.,  por.  S  W  pi  użyć. 

płachcinka — zdr.  od  płachta:  wzięła  sierpek  i  płachcinkę,  szła 
do  boru  ua  trawinkę,  pśń,  Moszen.,  por.  SW  płachcina. 

płanetnica — por.  niżej 

płanełnik—l)  istota  mityczna,  sprowadzająca  chmury,  Wąwol , 
2)  umiejący  rozpędzać  chmury,  Głód.,  3)  płanetmk,  f-łanetni- 
ca — człowiek  narwany,  kobieta  narwana,  Lubel.,  4)  lanatyk, 
Lubel.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  316,  PF  III,  806,  p.  planeta  I,  60. 

płaszczyca — pluskwa,  Racib ,  por.  SW  prow. 

piai— opłata,  zapłata,  Winów,  por.  PF  IV,  290,  jak  w  stpol. 

płata — zapłata:  a  ja  nie  chcę  płaty  brać,  tylko  z  tobą  w  karty 
grać,  pśó,  Moszen.,  por.  SW,  PF  IV,  857. 

płatać— o  dziku,  kłami  kaleczyć,  np.  odyniec  psy  płata,  myśl. 

p/ociiia— lichy,  stary  płot:  za  lada  płociną  ciséj — za  lada  pło- 
tem ciszej,  bezpieczniej— przenośnie:  za  lada  chłopem  le- 
piej niż  samej  kobiecie,  Wąwol. 

p2omt6— płomień,  Kals. 

pfonigrjy— pione  nieradzajne,  wyczerpane  grunta,  Wąwol. 

płonka— \)  jabłoń  polna,  Sączów;  2)  płonki  przeszły,  uderzy- 
ły—ciarki przeszły.  Jas. 

pio«2C2yca— pluskwa,  Miedzna,  por.  stpol.  Bibl.  Kr.  Zof.  str.  49r 
płoszczyce,  ?F  V,  156,  Bystr.  86,  Mai.  Kozpr.  X,  466, 
Miki.  EtWb.  ploskn,  por.  wyż.  płaszczyca. 

pfoM?fzny— ziemie  żółte,  płowe,  Lubel.,  folwark  Płowizny  pod 
Wronowem  pt    Puław. 


Digitized  by  VjOOQIC 


n 


836 


H.   Łopaciński, 


płowula -kro^h  płowa,  Sączów. 

płócicka^ryhs^  płotka:  rybko  płócicko,  daj  mi  to  albo  to,  KraŚD., 

por.  SW  płocicska. 
pfócie— czynność,  wyrażona  słowem  płAe,  (por.)  Józ. 
płóczyjlak—pog.  pomy  waczka,  słnga  najgorszego  gatnnkn,  Lnbel., 

por,  SW. 
}>j!($(f— pałać  (SL),  opałać,  zboie,    kaszę  oczyszczać   z  plew:    tę 

kaszę  będę  dopiro  płóć.    Czy  opłóta  kasza?  Jćz.,  por.  Ma- 

tns.  Las.  105  płnć,  Mîkl.  EtW.  pol— I.,  por.  wyżej  opłóć. 
p^d^a^dłngi  działek  ziemi,  Wąwol.  Bełz.,  por.   SL  i  SW  płosa, 

nienź.  r.  nojoca. 
płóaka --zdr.  od  płósa,  Wąwol.,  Bełz.,  por.  PF,  857. 
płjftnik--ioi  co  płytownik  S  W,  Litwa. 
płyttcy—lekpj  szerokie,  szczególniej    tylnych  nóg  wyżła,    pndla, 

naksztt^t  wioseł,  za  pomocą  których  zręcznie  pływać  mo- 
że, myśl.,  SW  odsyła  do  płetwa  2). 
pniczek — pniaczek,  Nawsi. 
po— właściwość  składni  szykn:  po  dwadzieścia  po  dwa,  po  dw. 

po  trzy  i  t   p.  6nz.    zam.  po  dwadzieścia  dwa. 
pobaó  eię — nlęknąć  się:  pobała  sic  matki,  Nawsi,  por.  S  W  przo. 
pobekaniô—poTSL    do    zaspokojenia    popędn   płciowego   u  jeleni, 

myśl.^  por.  SW  pobekany. 
pobijacz  al.  Ait^jla—narzędzie    bednarskie,    słnżące    do    pobijaia 

obręczy  na  beczkach,  Bełz. 
po&ocsmca  -  pola  boczna  sieci  ptaszniozej,  myśl. 
po6M%n*i— bndynki,  do  I,  60.  por.  Feder.  405,  Kolb.  Sand.  264. 
poc€ÎpX:a<f— poklepać,    pogłaskać,  Nawsi,    por.  Hof  41  pooiapko* 

wać,  por.  wyż.  capkać. 
poceZ^Vf— wycelować;  trafić:   jak    wycelił,    tak  pocelił  prosto,  że 

jej  w  serce,  pśń,  Kryniczki  Tomasz. 
poce«n6— poczęstne,  Łomż. 
pocharkaó  się — pokłócić  się,  Podhale. 
pochłapka  al.  spółka  ^znpa,  z  kartofli  z  kluskami,  Podlas.,  por. 

r.  noxjiëCRa. 
pochiciéé — zamieć,  Józ. 
poc^y/nia -pochyły  chodnik  z  kolejką,  górn.,    Zagórze  BędziAs, 


Digitized  by 


Google 


f 


t^rzycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  Ô37 

pociapa<f— posiekać:  pociapaj  go  drobninsieńko  i  ugotnj  słodziu- 

Bieńko,  pAń,  Rytele;  2)  pogryźć:  pies  pociapał  cbastkę,  Józ. 
poeiągszunr  od    pół   ptaszniczych,  za  którego    pociągnięciem 

poły  się  zamykają,  myśl 
poaq^acz— narzędzie  bednarskie  do  Daciągania  obręczy,  Jas. 
pocteA;n^(f— pobiegnąć  :  pooiék  sporo— pobiegł  prędko,  MLipie. 
poci'dpnqd— poizncić,  cz.  prz.  poeiep,  Szląsk. 
pocierka  -  cierlica,  Miedzna. 
pociosek— podank^    kociuba,    Płoc,   Label,  do  I,  61,  por.  stpol. 

PF  V,  44  pociask. 
poctof— krewny,  dziecko  i  wnuk  ciotki,  Wąwol.,  por.  SW,  pocio- 

tek-^mąi  ciotki,  Kuj.,  Kals. 
pocz/?^eA:- wrzeciono,  Dylążki  Belź. 
poc(z)X;a(f— poczekać,  Podhale,    MLipie:    pockaj,    kacko,  dàm  ci 

cacko.  Nie  pockàm  cie,  pśń,  Ojców,  pockàjno,   dum   ja  ci, 

Kamion.,  por.  Rozpr.  XX,  432,  Fedor.  405,  Cisz.  Krak.  313 

zackàj,  Kam.  Cbłop  114,  młr.  noqxaTH  Pisk.  208. 
poc(z)fn6rotra(f~czmerać :  pocmeruje  po  wnątrzn  -boli  wewnątrz, 

Świślina  pt.  Iłżecki,  por.  ozmerać. 
poctó{— lunaria  rediviva,  Podhale,  por.  Maj.  I,  316  poczdal,  Spr. 

IV,  310,  V,  395  podstâl. 
poéciwota — poczciwy  człowiek,  poczciwiec:  co  to  za  poozoiwota 

ten  docbtór,  Kraén. 
poćka — vulva,  Jan. 
poćmajster    pocztmistrz,  Jakusze. 
podać  się  na  co— zdecydować  się  na  co,  Wąwol. 
pocZafitca- część  wozu,  Serocz. 

podbródek— ehuBikSi  zawiązywaua  pod  brodą  na  szyi,  Lnbel. 
podbudzka—pohndke^,  osoba  podbndzająca :   z  siostry  takà  pod- 

budzka^  ciągle  go  buntuje,  Józ. 

ił        h   I  P^^^^^^^^i  Bytom,  od  podciepać- podrzucać. 

po^{fu7e!oe(;aRt6— podkłady  pod  budynek,  Nałęcz,  por.  ćwol. 
po(2e2(2r2;6nte— podejrzenie:  on  ją  miał  w  podejzdrzeniu,  Szląsk. 
poderwany — o  ptaku,  który  nie  dosiaduje  przed    wyiłem  i  zry- 
wa się  do  lotu,  np.  strzelać  do^poderwanej  kuropatwy,  myél. 


Digitized  by  VjOOQIC 


838  H.  Łopaciński, 

poder-ziûfiy— podejrzany  :  kiedy  jâ  jestem  poder-ziały,  to  i  ty 
bądźy  Chodel,  por.   niżej. 

podeszew -1)  podeszwa,  Gzern.  i  indź.;  2)  spód  korowała,  wesel- 
nego, który  dostaje  muzyka,  «Gzern. 

podejrzały 

podeirały        —podejrzany,  Wąwol. 

podeirzały 

pod;az(2~-zbliżanie  się  do  kuropatwy  na  strzał  aa  saniach  zi- 
mową porą:  polować  podjazdem,  myśl. 

poûÇ/qtei— staranie,  pielęgnowanie:  nie  było  nijakiego  podjątkn, 
kiej  byłem  chory,  Minkowice  pod  Lnblinem. 

podkaaanek  podkasany  człowiek,  w  zagadce:  „kusy  Janek,  pod- 
kasanek^  pędzi  kozy  z  lasa,^  oznacza  grzebieû  lub  szczotkę, 
Żelech. 

podA;in<?<f— podrzucie,  Kumów,  do  I,  66. 

PodZ<78m— Podlasianin,  Podlasiak:  „ty  Podlasinie,"  przezywają 
Mazurzy  swoich  sąsiadów.  Koryt. 

PodŁi^— Podlasie,  Koryt. 

podlatywać— zhliiaé  się  w  czasie  coitus,  np.  cieciorka  do  kogu- 
ta podlatuje,  myél. 

podlotek— Bokàl   młody,    gdy  już  z  gniazda  wylatuje,  myśł. 

podłapki — obszewki  u  rękawów,  Syr. 

podfoiyef— zaorać  pole  pierwszy  raz:  ugór  sam  sie  podłożył, 
ugór  podłożony,  Łukaw.,  por.  SW  podkładać  5). 

podmaraniec      \ 

podmurajec       \    Pomarańcza,  Krak.,  por.  PF  I,   153,  Spr.  IV, 

podmuraniec     J     28,  Mai.  niekt.  wyr.  lad.  88. 

podoba— podobiGÛiètwo,  upodobanie,  rzecz  upodobana:  pan  mło- 
dy do  swojej  podoby  młodej  panny  szukîl,  pań  wes. 
Kamień.,  prz.  gdzie  niema  podoby,  tam  niema  obmowy, 
Lubel.,  por.  stpol.  Glaber  Gadki  Aryst.  174,  SW.  prze., 
Spr.  IV,  327,  V,  395,  Zawil.  G  w.  Brzez.  33. 

podohny—l)  odpowiedni:  to  pole  nie  podobne  na  owies,  2)  zdol- 
ny do  czego:  on  podobny  na  to,  żeby  ukraść    Wąwol. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  6*^9 

yodohorze  -  grnnt  zajęty  pod  obor^,  z  aktów  miasteczka    Pianki 
Lnterskie  pt.  Lubel.  z  r.  1774. 

podogonie  wyzłocić— 'Wjbié,  szk.  powsz. 

poc2oint6— miejsce  pod  oknem:  podokniu  chodzić,  Białka  pt. 
Kadzyński. 

PodoZeniec— Podołania,   pśń,  Czemier. 

po^^foiicf— poszczęścić  :  jak  mi  Bóg  podoli,  Siedl,  do  I,  62  podólić. 

pod<5i— podołek  :  a  jabym  nabrała  i  etery   podoły,  pśń,  Łuk. 

podpasek — wieprz  nieco  podłączony,  Wąwol. 

podpinka "Tzemyky  służący  do  spinania  trędzli  albo  pasa  przez 
konnego,  Józ.,  por.  Spr.  IV,  367. 

podpolka — p.  stadzina. 

podrgubna  -  sieć  na  przepiórlti,  myśl.,  por.  SW  podrgub,  po- 
drygawka. 

podrywać  «i§- zrywać  się  do  lotu  pod  wpływem  przestrachu, 
o  ptakach,  myśl.,  por.  wyż.  poderwany. 

podsaczek—^ieé  podrywka,  Józ.,  por.  sak. 

podsad—^loB  zwierząt  drapieżnych,  niższy,  cieńszy  i  miększy  niż 
oś  fp.),  myśl. 

podsibltka  —  Btrop,  Chmielą.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  317  i  SW  pod- 
siebitka,  Mai.  przycz.  do  hist.  wyr.  19,  p.  I,  80  sybitka. 

podstawka— k»\s^żksL  trzymana  na  plecach  kolegi,  siedzącego 
w  ławce  poprzedniej,  aby  zamiast  z  pamięci  z  książki 
lekcje  wydawać:  odpowiadać  z  podstawki,  szk.  Lnbel. 

pod  szerśd  ««rzei^^c— strzelać  do  odyńca  wtedy,  gdy  już  strzelca 
mija,  gdyż  inaczej  kula  lub  pieniek  może  się  ześliznąć  po 
szerści,  zwłaszcza,  że  odyniec  ma  boki  natarte  żywicą 
drzew  leśnych  o  które  się  trze,  myśl. 

pods(z)ycie  1)  część  obuwia,  okrywająca  stopę:  dać  nowe  pod- 
szycie-dorobić  do  starych  cholew  nowe  stopy;  2)  nié  raâ 
go  za  Boże  podsycić  -ma  go  za  nic,  lekceważy  go,  Wąwol. 

podszewka  — pod\ogaiy  Płoc. 

podściół     \     ściel,  ściółka:    słoma  na    podściót,  na   podściółkę, 

podecićłka  /    torf  na  podściół,  Wąwol. 

podśmerować  se-  podpić  sobie^  Jakusze. 
podśmóddiiek^  ArxigLç^  śniadanie,  Miedzna. 


Digitized  by 


Google       


r 


840  H.  Łopaciński, 

podiLcha—zgr,  od  podasska,  Kuj.,  Kals.,  por.  Spr.  V,  141. 

fodufały  w  sobie  -  zaufany,  Krak.,  por.  8W  2). 

podusty  al.  niechwaczy — o  cbarcie,    który,  goniąc    za    zającem, 

pyskiem  go  tylko  trąca,  a  złapać  go  nie  może,  myńl. 
poduszka — leżąca  poziomo  część  nasada  w  wozie,  Pawłów,  por. 

Spr.  V,  396. 

podtoieczerne  -  pieniądze  dawane  ua  podwieczorek,  z  książki 
rachunkowej  rękopiemieuLej  XVIII  w. 

podM?ieZ  -  póki,  dopóki,  Bytom,  Krak.,    por.    PF  III,    496,    Spr. 
t  IV,  28,  Cisz.  Lud.  Sławk.  240,  Lud  1897  III,  139. 

^  pod^u? /e/a -dopóki,  Kobyla,  por.  Spr.  IV,  28. 

f  pod  włoa  przô/ecAûcf— wybić:  pod  włos  cię  przejadę,  szk.  LubeL 

po(2fr<57  -  wierzeja,  drzwi:  jnżci  słoneczko  u  podwoja,  pożegnaj 
mnie,  rodzino  moja,  pśń  we9.,  Wierzchowska  pt.  Radzyń- 
ski,  por.  SW  prze. 

podwyreŁ— podwórko  :  a  poszedem  w  podwyrek,  poczon  desz- 
czyk kropić,  pdń,  Bodz. 

poduyrko—fodsvorko,  Kuj-,  por.  PF.  I,  11. 

podwy stawa — dach  na  slupach  bez  ścian  do  składania  drzewa, 
narz^d:^!  gospodarskich  i  t.  p,,  Wąwtłl ,  popr.  do  1,  62, 
por.  PobL  69  pod  wystaw k,  Kamult  145  pœdvéetô^k. 

podyma  (?,  podejmą)  —  cz^ńć  wozu,  siużąca  dla  podniesienia 
dysda^  aby  nie  padał  na  dól^  Sędzim,  por  S  W. 

podyrdacf— pobiegnąć,  Kuj. 

//o^giem/ca— poziomka,  fragaria  vcscaj  Haeih.,  por.  S  W  uieuż. 

podziomek  —  \%toia  mityczna,  przemieuiająca  dzieci:  jak  ale 
dziecko  urodzi,  trzeba  kłaść  w  powijak  abo  iŁoronke  abo 
sisaplćr/.,  ze.by  poitztemek  m^  przemienił,  Cerchów, 

podziwaà  «f^— popatrzeć  eię:  podziwej  się  na  to,  Szląsk  Pru^lci 
i  Austr,,  pon  wy^ej  dziwac  się. 

poâ?-2u?oZcns(trô— pozwolenie,  Józ. 

po^a^ia— powiastka,  Nawsi. 

poganiaczka-  kieratkonny,  PlôHzewskîe, 

;po^au?eâ^ci— puga\vędkaj  rozmowa,  Winów. 

pogawadka—T^ziùQvçB.^  powsz.^  SL  i  S  W  nie  mąj^  tego  wyrazu. 

pogaioędzić  aa£"tô— porozmawiać,  powsz.^  brak   w  SL  i  SW, 


GooqIc 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  841 

pogłaszać — gwizdać,  Posnańfl. 

pognać  sie — colre,  o  krowach,  Wąwol. 

pogonicz — poganiacz  wołów  przy  oranin,  Nawsi,  por.  PF  IV,  290. 

poganki — pogoń:  leci  w  pogónki,  Tam. 

^o^rzeb— zwoływanie  myśliwych  po  abicin  zwierza,  myśl. 

pogwizdkowaé—pogmzdywBL&:    idom  do  karezmiczki,  to  se    po* 
gwizdknjoro,  Nawsi. 

poJ^pójdŁ:  poj,  ma  mtlà^  poj  kn  mnie,  Nawsi,  por.  Hof  41 
pój,  Ramnłt  147  pœj,  Semen.  21  no&.^pójdż. 

^(yarcAad— pomieszać,  zmieszać,  pogmatwać,  Kon.,  por.  jar- 
ohać  I,  30. 

pojcoski-  pończoszki,  Miedzna. 

^o>oAa<f— pobiec,  pogonić  raptem  za  zwierzem  Inb  ptakiem, 
o  wyźle,  myśl. 

pojedynkować  «tę— kłócić  się:  pojedynkowały  się  na  głos  przy 
stadni,  Józ. 

^cyzrzed' spojrzeć  Szl%sk. 

pokiełbasić  się—ile^  nieporządnie  się  nłożyć,  pomieszać  się,  po- 
kręcić się:  pokielbasiło  ma  się  we  łbie,  Kals.,  Label., 
por.  Kolb.  Krak.  IV,  317. 

pokiel—p6k\,  Zakop. 

/^oŁiZ—/^o<yi— dopóki— dopóty,  Nawsi,  por.  Lad  1897  III,  139. 

pokiew'-ïiB,  droga  i  słota,  Kamiou. 

poklepacz'-2)  ser  :  flisy  mówiom  na  ser  -  poklepacz,  od  Niesza- 
wy, do  I,  62. 

^oŁie/acf—rozklepać  rozgadać,  obmówić,  Label. 

poklepàk-  rodzaj  placka,  Łow.,  por.  I,  62  poklepacz. 

poklepiać — obmawiać,  Gzemier. 

poklepić-  obmówić,  Gzemier. 

Poklepka  -  obmowa,  plotka,  Gzemier. 

pokład— fn\B,p,  safit,  Płoo. 

pokładający  6i<f-bić  położywszy  winnego,    kłaść    kogo  dla  bi-^ 

cia.  Gzem.,  por.  I,  62  na  pokładankę. 
/^oA:o— póki.  Label.,  Paław.,  por.  I,  64  póko. 
ID  pokomornem  Yiit6«£/Mid— mieszkać  na  komornym,  Serocz. 

/oA:raczou7a<f— kroki  stawiać,  kroczyć,  Szląsk. 

Prace  Filologiczne  T.  V.  63 


Digitized  by  VjOOQIC 


\ 


842  H.  Łopaciński^ 

pokrupié  «i§— pokłócić  BÎç,  niezgodzie  się,  Poznane. 

pokrywać"  Qoitt,  o  ogierze,  Wąwol. 

^oArzycw— pokrycie,  Piski. 

pokrzepcizna—m\%BO  od  krzyża,  krzeptn,  Gał. 

pokrzjfwa  głucha— Itcamm  albnm,  Józ.,  por.  Maj. 

pokwdlaó-  pochwalać,  Bytom. 

/^o^tra/^ny— pośpieszny ,  prędki:  przysł.  Bóg  nie  pokwapny,  ale 
potrąfny,  Józ.,  por.  Stpol.  skwapny  Łeb.  Mil.  534. 

pole  dobre  -  pole  psom  nieszkodzące,  miękkie  do  gonienia,  myftl. 

polatowaé  się —o  krowach,  wyraża  razultat  latowania  się,  za- 
płodnienie^ Wąwol. 

Połcia^  Polka—zdf.  Apolonja,  Lnbel. 

/o/etc^anica- naczynie  do  polewania  w  nim  brudnej  i  beliznj, 
zolnik,  potaczka,  Wąwol.,  do  I,  62,    por.  Rozpr.  XX,  432. 

/o/A:a-p.  stadzina. 

pohchać  «^—ooire,  o  świniach,  Wąwul. 

^^Zoni%— mlofltka,  garnek  do  mleka,  dzieża,  Poznańs.,  Eals. 

polowanie  głołne—i].  p.  z  ogarami  czyli  par  force,  myśl. 

/>o/ott7iec— myśliwy,  Kraśn.,  por.  polowacz.  Zakop. 

polska  droga-- droga  boczna:  jechać  polskiemi  drogami,  a  nie 
gościńcem,  Eielec,  Lnbel. 

/^oto(f— oczyszczać  z  plew,  opolać:  krapek-eàta  nie  połali,  nie 
płókali,  Gzem.,  por.  wyż.  płóć,  opołać,  SL  pałać. 

^o^amaniec --człowiek  ułomny,  połamany:  ty  połamańcze,  LubeL 

/oian«fc— półłanek,  półanek,  Proszow.;  dwie  płósy  pola  nazy- 
wają polanki,  Wąwol.,  por.  I,  64. 

połanik — włościaoin  mający  50  jutrzyn  ziemi,  półgbnr,  Opole. 

połatka — siedzenie  między  dwoma  drzewami  do  strzelania  nie- 
dźwiedzi i  dzików  do  zboża  przychodzących,  myśl,  por. 
SW.  połatka,  podkur. 

/^ołednic— -południe;  po  połedniu.  Bytom,  por.  Mai.  Stud.  Szl. 
45,  Feder.  405.  Kolb.  Krak.  IV,   317,  Aten.  1877,  H,  638. 

Połoska—fAr,  Apolonja,  Sieradz. 

^o&iS(7neft— położenie  się  do  snu:  prz.  od  ustanku  do  położonku. 
Prasy  Zachodnie 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do   słownika  języka  polskiego.  840 

poły  przesuwane  czyli  poprzeczne — poły  słuiące  do  obstawienia 
kniei,  arządsone  tak^  aby  je  można  było  rozsuwać  i  za- 
suwać, myśl. 

;^oma^a2a— pomocnik,  Olk. 

f^omaranieCf  r.  m. — pomarańcza,  Krak.,  por.  Peregr.  Maćkowa: 
pomorańcowe  skórki. 

pomarasić  9ie — powalać  się,  Bytom,  por.  wyz.  maras,  z  niem. 
Morast. 

^om^rta<f— poplątać,  powikłać,  Łuk.,  por.  SW  pomętlować. 

pomiarkunek — pomiarkowanie,  uwaga,  zastanowienie  :  trzeba 
mieć  pomiarkunek  we  wsystkiem,  Wąwol. 

^omifoM;any— ulubiony,  Józ.,  por.  SW  prze. 

^omoiy/er- pomocnik,  Eals.,  por.  SW.  pomagier  PF  III,  594. 

pomyiny-  1)  pomyje,  2)  rzadki,  lichy  barszcz,  i  wogóle  rzad- 
kie i  złe  jadło,  Wąwol, 

^omy^ZwtieA— podejrzenie,  Wąwol.,  por.  Pobł.  138. 

ponahajbo  -  w  szopce  :  ponahajbo,  mój  gospodarzycku,  Udr.,  zam. 
rus.  pomahaj  Boh,  por.  J.  K(onopka)  Pieéni  ludu  Krak. 
Krak.  1840,  str.  72  z  rkp.  XVII  wieku  Panagabog  -  zam. 
Pomagaj  Bóg. 

/^onićcAacf— zapomnieć,  zaniechać:  wszyeki  ptaki  pozbierali,  je- 
dnej sowy  poniechali,  peń,  Nawai. 

ponsówka — duża  chustka  pensowa  perkalowa  w  kwiaty  zielone 
i  błękitne,  Głód. 

pończoBzyna  —  nędzna  pończocha,  Księga  zapisów  m.  Piaski 
z  r.  1790. 

/oo«ob/(^— osobno,  Krośniew. 

pop  al.  mnich  -  cietrzew  samiec  w  czasie  wypierz^nia  się,  myśl. 

^o/aîtny— plewa  spalona,  odchodząca  od  kaszy  reczanej  przy 
płóciu,  Józ. 

/o^teZt^cA^— rodzaj  ziemi,  popielica,  Lubel.,  por,  Kolb.  Lubel.  I, 
70  popielica. 

^o^io^e/:— chłopioe  z  popielatemi  włosami,  Wąwol. 

j^o^Zato— częńć  sznurka:  sznurek^  składa  się  z  dwnoh  poplat, 
bat  z  trzech  poplat,  Józ.,  por.  SW  poplotą. 


Digitized  by  VjOOQIC 


g44  H.  Łopacińskiy 

/d/fotnyft— podpłomyk,  WąwoL 

^o^TieA;— podpłomyk,  Kraén.,  por.  I,    63  pof^aiiik,  Zbiór    YIH, 
253  popłonik. 

pofiołu4niej8zy—TfOTfolndmowj,  Lublin,  por.  połndniejszy. 

popo' po -^rosz^j  w  jęz.  dziee,  Józ. 

poprawka    I     zabawa  w  tydzień  po    wesela  w  doma  rodziców 

poprawiny   |     pana  młodego  lub  panny  młodej,  LnbeL 

^o/rciony— mająoy  na  sobie  pręgi  :  ściany  popręźone,  Piotrkowskie. 

/o^rdinicy— napróźno,  szkoda  że:  popróżniey  nie  posed— szko- 
da, ie  nie  poszedł,  Wąwol.,  por.  S  W  prze.,  Kolb.  Enj.  II,  275. 

/^o/rói&nu— napróżno,  daremnie,  Bacib.,  por.  SW  prze. 

poprzicnidk — zagon  poprzeczny.  Eamion. 

poprzécka —drogti  po  za  wsią  wpoprzek  pól  idąca,  Wąwol., 
do  I,  63. 

poprzécnica — pole  poprzeczne,  z  akt  m.  Piaski  1774  r. 

^o/rsM$(/y— naprzód,  Lnbel.,  Gdesz.,  Piski. 

poprzedzi — przedtem,  poprzednio,  Jan.,  por.  Kam.  Chłop.  47, 58. 

^o^ycAa/— popychadło,  sługa  do  niczego,  powsz.,  por.  Wisła  III, 
89,  746  popychał,  popychel. 

poradzió-^umiee^  potrafić  :  poradzą  (=  poradzę)  lepiej  cyta6 
i  pisaó  po  polska,  jak  po  miemieckn;  miemiec,  co  słowa 
po  polskn  nie  poradzi,  Bytom. 

poratować — poratować,  Solec. 

porąezaó,  ^orgcsy (f—pornczać,  poruozyć,  polecać,  polecić:  porą- 
czàm  tobie  rodziców,  pań  nab.,  duszę  Boga  porączyła, 
Szląsk,  porącono  Panu  Bogu  nieeh  bajdzie  jak  Pan  Bóg 
dał,  Winów,  por.  Bystr.  99,  Spraw.  IV,  28;  porączyó  »îç— 
poruczyć   się,  polecić  się,  Szląsk. 

^orcy72«/a  -  porcelana,  Lubel.  i  powsz. 

/orcyneZ&a— porcelanka,  lalka  porcelanowa,  Lubel. 

/orosA:t(2a<f— porozrzucać:  pirogi  porozkidał  po  drodze,   Krasnst. 
porponetka — portmonetka,  Jakusze. 

/^orejka— woreczek   dłngi  a  wazki    na    podobieństwo    nogawicy, 
stąd  nazwa  portka    (Ip.  od  portki):    portka    mąki,  portka 
kaszy  i  połeć    słoniny—na    cały   rok  legaminy,    Op.  Lub.* 
i  Podlas.  o  stancjach  uczniowskich  przy  szkołach  dawnych. 


Digitized  by 


Google 


Prayczynki  do  słownika  języka  polskiego.  845 

portki — dwa  pnie  drzewa,  wyrastająoe  z  jednego  korzeaia, 
drzewo  jezaiekie,  Łow. 

fiartmonka  —portmonetka,  Eals . 

porwdn  Bogu—rodzB.j  przekleństwa — nieeh  będzie  porwany  Bo- 
gn: „Mâsz-ei,  Kasînchno  pólkoroa  makn.."  ,Porwân  ta 
Bogn  i  mak..."  „Maszci,  Kasinchno,  krowę  z  cielęciem''. 
„Porwana  Bogu  i  krowa .. .",  Bodz.,  por.  stpol.  SL  porwań, 
porwon,  zarwan,  arwon,  np.  porwań  Neptun  bogu,  gdj 
Ceres  w  brogu,  Flis  Klonowicza,  porwań  Bogn,  (łórnicki 
II,  258  (wyd.  Warsz.);  znaczenie  tych  form  jni  Knapski 
właaeiwie  objaśnił  (p.  SL);  por.  lądowe:  Waga  757  rwan 
djabłn,  Roger  84  pornaś  katn;  Konopka  Pieśni,  arwanaś 
katu  72 j  porwań  cartn  llO. 

^ortrtó— powróz,  Nawsi. 

foryk — głos,  ryk  niedźwiedzia,  myśl. 

porykiwać —1)  ryczeć  często,  2)  przenośnie  krzyczeć  na  kogo: 
ciągle  na  nią  porykują,  Józ. 

/^oryti?«y— porywający  :  krakowiak,  taniec  pory wny  i  nieporyw- 

ny,  Proszow. 
porzad    I     ciągle,  raz  po  raz,   Szląsk,  por.  Bibl.   Kr.  Zof.  323 
porząd     j     „pocznye  mlodi  Thobyas  oczczu  y  macyerzi  wszitko 

porzod  (=po  kolei)  powyadaez,    PP  III,   264,    Bystr.  99, 

Spr.  IV,  28,  SW   prze.,   czesk.    porad,   Mai.    niekt    wyr. 

lud.  55. 
/o«ct(2a— pólko  ptasznicze,  myśl. 
poaankowaó  aię — pojeździć  sankami,  utyć  sanny,  Lubel.,  por.  I, 

73  sankować  się. 
^o^aimca  — kobieta,    która  odbiera    i  odwozi    w   końcn    wesela 

posag  dla  panny  młodej:    było    cztery  posażnice,    Czerno 

pszczółejki  sie  rejo,  posażnice  sie  strojo,   pśń  MLipie. 
posądzka^f osądzenie:    za  taku''  posadzkę    to  w  kreminàle  sie- 

dzn°,  Józ.,  por.  Kolb.  Krak.  lY,  317  posadek. 
^o«6nno— posępnie,  pochmurno,  Wylągi. 
poBiedzialność  —  miejsce   zabndowane   i    zamieszkane,    WąwoK 

do  I,  64. 


Digitized  by  VjOOQIC 


846  H.  Łopaciński, 

/owci«— poszycie  dachu;   zobacyli,   ze  trawa   urosła  na  posi- 

eiu,  Koryt 
/0M6d2ici6Z— właściciel  posiadłości  gruntowej,   Prusy  Zachodnie. 

por.  Zbiór  I,  22. 
poskaczkowaé—poAsklwsiè:    a  jak    do    karozmiozki  to    se  po- 

skaczkujom,  pśń  Nawsi. 
posklttdzùé—poMer&éy  posprzątać:   ludzie  wszystko  pięknie  po- 

skladzali,  Bytom,  por.  Mai.    Opp.  53  kludzić,  Aten.  1877, 

II,  628,,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  40,  PF.  III,  497,  IV,  662—3, 

Ginciata  Przysł.  13  przykładzie  się,  Miki.  EtW  120  kljudi, 

por.  obłudzie  I,  14  i  wyżej  kludzié. 
posłuszny — służący,  być  posłusznym— służyć,  Chodel. 
posmatkowaé—pomj&lté^  Śniecby. 
/o^mta^ad— pozmiatać,  Solec, 
^o^ny— postny,  posny    Wojtek  ^ehlopak  nie  jadający   wieprzo* 

winy  taką  nazwę  otrzymał,  Gzem. 
posontorzyé  «ię— powadzić  się,    po^uprzeczać    się,  Winów;    może 

tegoż  poohodzenia  jest  śątolec  są,  Bamułt  207. 
/og^arfûkf— wymrzeć— o  pszczołach:   pszczoły   pospadały,  ïwor. 
pospominać  »e— przypominać    sobie  :   ja  se  pospominim,    Gzęst. 
posporny'-'Bfory  :  trześnie  mamy  posporne,  Józ.,  por.  niż.  sporny. 
^08/or2y<f— pośpieszyć,  MLipie. 
powolny  cŁfcŁ— pytlowy,  Miedzna, 
^o^acf— miejsce  u  żniwa   gdzie   staje  najlepszy  żniwak,  zwykle 

z  lewej  strony,  Serocz.,  por.   S  W    3)   prow.,   PF  IV,  861, 

por.  postatnica. 
/o^toto— postawa,  Nawsi. 
Posłnik—1)  wieczerza    w   wigilję   Bożego   Narodzenia,  2)  sama 

wigilja  Bożego  Narodzenia.,  Lubel.,  por.  pośnik,    por.  Ma- 

tyas  Wilja  str.  4. 
^o^frztfdni— pośredni,  Miedzna,  Sączów,  por.  Mai.  Opp.  34,  Bamułt 

postrzedny. 
postrzodek—po&Todék,  w  postrzodku,  Szląsk. 
postrzôd'-poiràà,  Szląsk,  por.  Spr.  V,  467,  PFIII,  633,  Kaszub. 

strzoda,  strzód,  strzodk. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyciynkî  do  słownika  języka  polskiego.  847 

poatrzygnąć  sobie — qeéé,  nraczyé  się:  poBtrzygnę   Bobie  kołacza 

%  kawą,  Racib. 
^or^^A:a— rodzaj  zaciereczki  do  posypywania  placka.  Bytom. 
/o«z6trA;^i— poszycie,  pokrycie  na  dachn,  Piski. 
poëzjfjkowaé—hi&   po  szyi:    pięściami    poszyjkowali,   pé&    nab., 

Szląsk,  por.  stpol.  cytaty  w  pracy  naszej  „Glosy  polskie^ 

(odb.  z  t.  V,  Spr.),  str.  96. 
/o^ci6/0ni6 --pościel,  posłanie,  Będzińs. 
/o^e!tV~po8łać,  zrobić  posłanie,  Label.,  pościelić  łóiko,  Włost. 

por.  S  W    pościelać  nienż ,  Ramnłt  155  pœscelee. 
poicioUcka — zdr.  od  pościel:    wynieścież    mi  moją  pościołeokę, 

Drąśno. 
/o^cidZA;^— prześcieradło,  Twór. 
poiła  ^jfo— później,    Erasnst.,    por.    młr.    poślą,    piśla^   PP  IV, 

861  pośle. 
poiladek—  1)  tylna  część  wozn,  Ramion.,  por.  SW  3),  2)   w  po- 

éladku--z  tyłu,  Płoe. 
pośledni  1)  cA2e&— razowy,  Miedzna,  por.  SW  3),  2)  młody,  o  je- 
lenia, myśl,  por.  SW.  2). 
/oAe^zt<f— wy  śledzie,  znaleźć  :  tam  ślacbty  nie  posiedzi,  Wieląd. 
pośnik — p.  wyż.  postnik,  Lnbel.,  Podlas.,  na  pośnik  jędzo  bluszsz 

(•«fasolę),  Włost.,  por.  w  stpoL   „ale  im  to  niechay  będzie 

na  pośnik^  Erowicki   Obrona   1684  k.  206  a,  Zbiór  YIII 

253,  XIV  38. 
/o^/itfcAa^f— śpieszyć,  pośpieszać,  Bacib. 
połrata  —pożegnanie.  Chodel, 
^o^a^acf— pożegnać,   p^ać   się  —przywitać    się,  Polanówka    pt. 

Pnław.,  2)  pożegnać  się,  Chodel,    por.  stpol.  Ps.  Flor.   84, 

11,  posrzatla,    Bibl.   Er.   Zof.    11 3a    posrzatl,  Spf,  I,  287, 

Rozpr.  XX,  433,  434,    PP  IV,    658,   Mai.  niekt.  wyr.  Ind. 

55,  p.  śratać  I,  84. 
poéwistacz—htLt^    bicz:    flisy    mówiom  na    bat   poświstacz,   od 

Nieszawy. 
^otobac(%<f— zażyć  tabaki:  przysł.  kto  pokarzy,  potabacy, to  za- 

raz  inacéj,  Sączów. 
^oMc(z)a(f— bieliznę  w  potaczce  (p.)  oblewać  łngiem,  Kock,  Łuk. 


Digitized  by 


Google 


848  H.  Łopacińskiy 

^otóc(2)A;a ^naczynie  niywane  do  saparsania,  zoleaia,  ługowa- 
nia bielizny,  Lubel.,  Łuk.,  Ostrów,  por.  S  W  pro  w.  odsyła 
do  potok,  żłnkto,  PF  IV,  862. 

pofara^Jfca— porzeczka,  smrodynia,  Kon. 

^oear^a(f— podrzeć,  Bytom,  patargał  kartę  papióru,  Wieluń,  a 
ten  pawicek  buł  bardso  rozpiescony,  potargał  dziéwoynie 
fartnsek  cerwony,  pań  Lanba  Szląsk. 

/o^6%— kum,  bjeiee  chrzestny,  Wieruszów,  Szląsk,  por.  Zbiór  [, 
27  patek,  Spr.  IV,  29,  358,  PF.  III,  592  poda,  z  niem. 
pathe,  to  zaś  z  łac.  pater. 

/ot^ruc&y— pierze  starte,  Oóry  Krasnst. 

^otia— kuma,  matka  chrzestna,  Wiemszów,  por.  Spr.  IV,  29, 
358  i  wyżej  potek. 

/o<ifea— vulva,  Jan. 

^ofra/wy— trafny,  trafiający,  Józ.,  p.  wyż.  pokwapny. 

/>oe^e/î^- pofarafié,  Opole,  por.  stpol. 

połreł — portret,  obelż.  :  ty  złodziejski  potrecie,  Wąwol.,  por. 
Cisz.  Krak.  286. 

^o^roŁaceA;— trębacz,  Wojnowiee  Opat  (zatracenie  dźwięków  no- 
sowych), por.  stpol.  „Glosy  polskie^'  85  i  ludowe  potrębacz: 
Zbiór  IX,  136,  218. 

/otrę<otra(f— potratować  :  nie  jedź  ze  mi  tędy,  bo  mi  w  ogró- 
decka  potrętujes  grzędy,  Op.  Lub.,  do  I,  64. 

^ofr^&mA;- narzędzie  bednarskie  do  nabijania  obręczy,  Józ. 

potrzebno— fotT%Qh2^y  Bytom;  na  co  im  potrzebno  ćwierci?  Józ., 
por.  PF  I,  202. 

/otrsodEnift  -  pomocnik  pasterza:  }&  za  potrzodnika  pas  bydło 
we. dworze,  Łuk. 

potrzódka  -  pomocnik  pasterza.  Koryt.,   p.  I.  62  potrzódka,    por. 

Pleszez.  Boj.  41. 
^otti^oracsnte— dziwnie;    zrazu  to  mi  sie    potworacnie   widziało, 

jak  na  mie  wołali,  Jankowa,  Józ. 

^ofy/~dopóty:  pokil  (s^dopóki)  ta  palioa  rodzić  nie  będzie, 
mnsi  potyl  pokatowa<^,  Nawsi,  por.  Lod.  1897  III,  139, 
Bozpr.  XXVI,  389. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


1 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  849 

potyrpotoaé—poniemertLè,  szarpać,  targać,  Szląsk,  por.  A — B 
632  tyrpaó,  Zbiór  I,  54,  Rozpr.  XX,  435,  Zbiór  n,  251 
poterpać,  Spr.  IV,  380. 

poły  trać— po^BltL^f  Opole,  por.  tytłać,  I,  79  stytłać. 

pou3łae^nBiB&  powoli,  Łow. 

pował — powała,  Bacib.,  por.  Bystr.  99. 

/owaiAa— rodzaj  placka,  Paław.,  por.  SW,  2)  prze.,  PP  IV, 
862,  Rej  krótka  rozprawa  w.  182—3:  Na  s^yi  wisi  ko- 
białka, w  niej  gomółka  a  powałka. 

powiarki — zabobony,  przesądy,  Miedzna,  por.  S  W  powiara,  Mai. 
Aten.  1877  U,  117,  Wisła  VIII,  792. 

/oirtc^aif— powiehrzyć  :  zboże  było  powiefałane,  Kowal,  por. 
powikłać. 

powietrze-- m9Xv^  Racib. 

powłoka— \)  przekleństwo:  ecb,  ty  powłokol  no  i  eegoz  stois? 
Józ.,  2)  kot  nbity,  upieczony  lab  kawał  ścierwa,  uwiązany 
na  sznarze  i  wleczony  przez  myśliwca,  jadącego  konno 
aż  do  miejsca,  gdzie  sporządzona  jest  zasadzka  na  zwie- 
rza drapieżnego  lub  postawione  żelaza,  myśl. 

^otTYzoceA—północek:  a  ty,  święta  nocko,  strzeż  mnie  do  pownoc- 
kn,  Hrnb. 

/ocT^iH/-- włóczęga,  latawiec,  powsinoga,  Eals. 

powyrek-^W}^  drążek,  na  którym  noszą  wiadra  lab  ceber  z  wo- 
dą, Łnk.,  Sokół.,  Węgr.,  Lbrt.,  Hrab.,  por.  SW  powerek, 
PF  IV,  862,  Zbiór  Vin,  253  powyrko.  Mai.  niekt.  wyr. 
lad  56. 

powyrkać  się  (czy  powerkać  się) — pokłócić  się,  Józ. 

pozawczorzu  —  pozawczoraj,  Józ. 

pozdrówkad-^pozArome,  Podhale,  por.  Spr.  V,  399. 

/oz(2y6oti7a<f— poznajdować,  Żabno. 

pozeàlekaé^-fo^wlàczjé^  pozdejmować,  Szląsk. 

^oWi(f— połagować  bieliznę,  Wąwol. 

pozora — pozór:  pozorę  na  sobie  nkazował,  pśń  nab.  Szląsk. 

/»o2^r~l)aozność  a  waga,  Olk.,  Szląsk,  pozór  d&wać— dawać 
baczność,  nważać,  wziąć  pozór— zauważyć,  Nawsi,  por. 
Bystr.  99,  Roger  198,  Qo^zcz  133,  Rzeczn.  187,    SW  prze. 


Digitized  by  VjOOQIC 


850  H.  Łopaciński, 

pozuchwały  —zvichweAy,  Kamień. 

poiałunek — pożałowanie,  Józ. 

/ojèc5ja(f— pożyczać,  Raoib. 

pożera  -  przynęta,  Bytom. 

pożniwne— dożynki,  Kobyla. 

potyczowaé-'poijQZQ.à:  jeden  od  dragiego  pożyczaje  gaci  póń, 
Miedzna. 

^o^mV-"- p6żniej,  Wincentów  pt.  Krasnst. 

/'<56rae— półbrat,  brat  stryjeczny  lub,  eioteezny,  Poznańs.,  por. 
SW  półbrat,  PF II,  31G,  III,  594,  Ramułt  139,  Łeb.  Mil.  452. 

/f)cAy— dopóki— dopóty  :  pócby  moje,  póchy  twoje— dotąd  moje, 
dotąd  twoje,  pócby  ty  będziesz  spał? — dopóki,  Cerehów; 
pócby  dziecię  tam  siedziało^  Pokój  słońce  jasnoAó  miało^ 
pAń,  Józ. 

^')&o-póki:  czekali,  póko  nie  przyjecbał,  Kraśn.,  MŁipie,  Wy- 
lagi,  do  I.  64,  por.  poko  w  stpol.  w  naszej  praey  „Kilka  za- 
bytków jęz.  stpol."  (z  Prac  fil.  i  V)  str.  77. 

^()2c(2)4^eA— czepek^zakrywający  tylko  sam  czabek  głowy,  zwią- 
zywany pod  brodę  za  pomocą  wstążek  i  noszony  przez 
zamożniejsze  wieśniaczki,  Józ.,  Kamion. 

pôlc(z)é/>iec — por.  półczepek,   Kamion. 

półćwiartek  pola— z  akt  mka  Plaski  z  r.  1774. 

półdrdbek^  półdrdbki — boczne  drabiny,  w  wozie,  Lubel. 

pólk-  stado,  my  al.,   por.  Semen,  21  nojER-B^stado. 

/<>/fta-bryt  snkni,  zdr.  z  poła,  Kamień,  do  I,  64. 

półlecie—f 6ivokn  :  a  nie  wyszło  jabłóneczce  półlocie,  jnżci  moja 
jabłóneczka  ma  kwiecie,  pań,  Bodz. 

północkowy  -  pà\noQuj  :  wiatr  półuockowy,  Czem. 

/^()2/{ac6A;— połowa  placu,    Księga  zapisów    m.  Piaski  z  r.  1778. 

półpłósek—pal  płósy,  6  morgów  ziemi,  Bełz.,  p.  wyż.  płósa. 

pólsiedldk-  mający  o  połowę  mniej  gmnta  niż  siedlak  (p.).  Kobyla. 

póhkrzynek,  póskrzynek — przegródka  wewnątrz  skrzynki  z  bo- 
ku przytwierdzona  do  chowania  drobniejszych  rzeczy,  Kals. 
Kuj.,  Lubel.,  por.  Spr.  IV,  28,  310,  Peder  405,  Skarbiec 
131,  Rozpr.  XXVI  389  i  XI,  187  pókrzynek.  zdr.  pałskrisy- 
nec(z)ek,  pó8krzynec{z)ek,  Drążno. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  851 

/^^tóq;eJfc— półstajka  roli,   Księga   zapisów   m.  Piaski  1792,  por* 

SW  półstaje. 
pałsutannik—roAzsi}  sutanny  niezupełnej    bez  rękawów,  mająeej 

przód  jedwabny,  tył  zaé  z  podszewki  powsz. 
parzył  tj.  fiółrzył—palrzjiek  (SW),  Ozęs. 
^(^rzy^ei— półrzytek,  Kals.,  Poznańs.,  por.  PF  IV,  863. 
pà£niak-l)  al.  u^rgesniaft— zając    we  wrześnio  okocony,    myśl., 

2)  młody    cietrzew,    nie    mający    piór    zupełnych,  będący 

jeszcze  farbownikiem  (p.)  myśl. 
^ra(f  «ÎÇ— menstruari:  kobieta  pierze  się,  Lubel. 
^ra/ïyZfa— praktyka,  Tarn-ka. 
pragnąc  na  co:  panna  młod^  na  pieniądze   pragnie,    pśA,    Cer- 

chów,  do  I,  65. 
pragonek  —  pragnienie,  Szląsk . 

praktykalny  -  praktyczny  :  o  to  baba  praktykalnà.  Głód. 
/?'ôce;— prędzej,  Zawady,  Syr.,  do  I,  65  pręey. 
pradziućko — pręciutko,  Szląsk. 

praskolą,  praskulę,  Im.   praskoUła,  firaskuląta  I      (pra)prawnuk 
praskulątko  Im.  praakuląłka  |      Chodel.,  Józ. 

por.  wyżej  plazgorek;  przez  rozpodobnienie  *  praskur. 
praskurząta — prawnnczęta,  Lubel. 
prasport — pasport,  Jan  do  I,  65. 
/^ratf2;c9t^r2;$ta~(pra)prawnnczęta,  Lubel. 
/^rrfu^rfa— dobry  obrok:  jak  pan  dâ  koniom    prawdę,    to    dojdą 

do  Lubina    (w  mowie   ludu   zam.  Lublina)    przez  popasu, 
Targowisko  pt.  Krasnst. 
/^rau?rfzfti;y- sprawiedliwy,  mówiący  prawdę,  Wąwol. 
prawidh-'Vj  trójkąt  z  żerdek    do    suszenia  skór  zwierząt    dzi- 
kich, myśl.,  2)  dużo  prawiący,  gaduła,  Józ 
prawie— Yi\9LhmQ,  dokładnie,  należycie.  Racib.,  por.  S  W  1)  prze. 
^^a«?ni— należący  do  prawa  tj.  towarzystwa  paoholczego:  praw- 

nià  muzyka,  prawni  b&l,  Bienk. 
/^atrnfcfA— mężczyzna,  należący   do  towarzystwa   t  zw.  prawa 

pacholczego  i  sprawujący  w  nim  urząd,  Bienk. 
i>rawo  ^acAoicze— rodzaj  bractwa  kościelnego,  Bienk. 
prazgulę,  Im.  ^razjfwZ^to— praprawnuk,  Chodel,  por.  wyżej. 


Digitized  by  VjOOQIC 


852  H.  Łopaciriski, 

/>rarguł-prMtQiwry  Mazowsze. 

Boży  prątek— pionnoYfj  kamień,  Brok  gub.  Łomż. 

prażyć  mZafco -gotować,  waraył,  Kij. 

prązcany^-Yf  prążki,  w  pręgi,   mający  na  «obie  pręgi,  np.    pas 
Łow.,  por,  S  W  prążczasty. 

predencyjd — zap.  przeiDaczenie  zam.  prowidencja  :  w  oraeyi  zapra- 
szającej na  wesele:  zesłani  my  ta  ze  predencyi  Boga,  KaoiieA. 

/re/a(yn6Xr— privât- diener,  Krak.,  por.  Lud.  1897  III,  80,  Zbiór 
I,  74,  Rozpr.  XXVI,  390  prywatyner. 

prepinałor — propinator,  Syr. 

presówka — tytoA  gnieciony  do  fajki,  al.  tabaka  do  żueia,  Miedzna, 
z  niem.  pressen. 

prełencyjd — pretensja,  pt  Radzimiński. 

prewencyjd — prowincja  :  na  prewencyi  dawniej  nie  uczyli  pisać, 
Chodel. 

prewenłotoy  pisarz  al.  pisarz  ^rewen*— pisarz    prowentowy,    za- 
pisujący dochody,  prowentus,  Wąwol.. 

/>retr6^— miedza  :  sosna  stała  na  samym  prewecie,  LubeL 

prewot — miejsce    poczesne:    posadzilińcie   n&s    w  prewooie,    ani 
jeAć  ani  pić  nie  dacie,  pAń,  Dys,  por.  1,  65  prewent. 

^r«ti?o«n^— poczesny,  Dys. 

/^ręce; -prędko,  Erasn^t.,  do  I,  65,  por.    M.  Pudłowski   Fraszki 
1586  najpręcej. 


prędziutko,  Szląsk. 


pr^dziuaińko 

prądziuśko 

/rę*— część  płoga,  Chlewki 

prochowe^  ego  —  nagroda  pieniężna,    którą   strzelec    od    ubitego 

zwierza  dostaje,  inaczej  strzałowe,  myśl. 
prochówka — chustka  perkalowa  duża  ciemna  w  deseń  turecki,  Qłod. 
^ocîu7— przeciw,  Wisła. 
^royict^A:^  prosiak,  Jakusze. 
prosoki — proszki,  Janowice^  Lubel. 
^o«6cyjô— procesja,  Winów. 
prosić  z  toaszecia  —  erosie    bardzo,,   uprzejmie:    oj    prosiłem  ci, 

z  waszeoia  prosiłem   Udr.,  por.  Kolb.  Lub.  U,  215,  14. 
proso  rfriAte— nazwa  rośl.  Józ.,  proso  łureekie — Solee. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  853 

trosuk  —  prosiak  :    proBuk    zabity    ze    wszystkiemi    podrobami, 

Ksi^.  zap.  m.  Piaaki  1790  r. 
'po  froszonem  chodzić — żebrać,  Kuj.,  Label. 
yr08Zczdk-^XQ%v%,  Eaj. 
prowomy— porządny:    chłopiec   proworny,    Czerń.,  por.  PP  IV, 

863  praworny  i  ros.  npoBopauS. 
frowóz — powróz,  Ostrów,  do  I,    65,  por.  PP    IV,    864    prowoz, 

p.  wyż.  porwóz,  por.  czesk.  proyaz. 
pr()&6nfA;a- kobieta  doświadczona,  Wąwol.,   p.  I,  65  próbent. 
pr<)6enfny- doświadczony,  Wąwol. 
prtóa— woda  w  jęz.  dziec,  Józ. 
pryciad  -  szukać  :  cego  pryciâs,  Głód.,  por.  SW  prze. 
prycić    gotować,   smażyć,    prażyć:    jak    parcie  ma   dziecko,  to 

sie  bielice  i  łopian  pryci  w  jakiej  mokradli,   Niedźw.,  por. 

SW  pryczyć. 
pryfcciV— pryczyć,  gotować,  smażyć,  Kuj.,  por.  wyż.  prycić  i  Spr. 

V,  141   prychcić. 
pry ]koti;a(f— ładować,    pakować  ściśle,    ugniatać,  Wąwol.,    do  I, 

105,  por.  PP  III,  497,  Zbiór  II,  10,  Spr.  V,  119. 
przdciel — krewny,    Bacib.,    przyjaciel,  wogóle    na  Szląsku,  por. 

Mai.  Opp.  29. 
przrf<f— sprzyjać,  być  przyjaznym.  Bytom,    Opole,  Bacib.'    wam 

sam  wszesce  przajom,  Proszow.,  por.  Mai  Opp.  30,    Bystr. 

99,  PF  III,  307,  por.  stpol.  przyjąć,  czes.  pfàtî. 
przaśny:    oj  tu  gdzieś   przaśną    duszę  słychać,  Krasnst.,    do  I, 

65,  mylnie  wydrukowano  tam  prza4nię  zam  przaśną. 
przebabiny—fO^TAwiny  wesela,  Smardzewice  pt  olkuski. 
prz66te;ać— uciekać    z    kniei,    o   jeleniu,    gdy   w  czasie  łowów 

przez  psy  jest  goniony,  myśl,   por.  przesuwać,   wyciągać. 
przebierać  u7io«y —rozdzielać  na  dviie    połowy,  robić  t.  zw.  roz- 
dział, Chmielu. 
pr2e&i6r Aa— fujarka  rogowa,  pt  Bukowski  Poznańs.  :  takie  prze- 

bierki  robi  chłop  jeden  w  Granowie,  por.  Zbiór  1,  27, 
przeborny  —  przebierający,    wybredny:    on   straśnie    przeborny 

w  jedzeniu,  Józ. 
przebój — szydło,  szwajca,  Podhale. 

^  I     przecie,  przecież,  Szląsk« 


Digitized  by  VjOOQIC 


854  H.    ŁopaciAski, 

przechcidnka'-przGohTzcit^wksi:  nie  chce  przecbrzcijànki  iydo- 
skiego  roda,  b<>by  mi  wyżarła  cybnle  z  ogrodu,  pśń,  Bodz. 

przechodzą  waé — przeohodzîé,  Szl  ąsk. 

przechrzcijanka — przeohrzeiaDka,  Bodz. 

pr36cAici(inA;a -przecbrzcianka,  Lnbel.,  por.  przechcionka  Ko- 
nopka, Pieâui  20. 

przeciągać— przelBXjWB^é  na  berło,    o  sokole  paszczonym,   myśl. 

przeciśó--  przecisnąć,  Sączów. 

przecitoa — sprzeciwiający  się,  zbytnik,  łobnz,  Latow. 

przecitoić  sią — obrazić  się,  MLipie. 

przecy — przecie,  Krak.,  Winów.,  por.  Mai.  Stud.  Szl.  78. 

pr26C2r/^ działek  poprzeczny  pola,  Podlas.,  por.  stpol.  in  latitn- 
dinem  yel  na  przeczO,  Księga  Ziemi  Czerskiej  881. 

przeczasieé — spóźnić  się,  przejść  swój  czas:  to  jeszcze  nie  prze- 
czasialo,  Label.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  318. 

pr^éczntca— rów  poprzeczny  przez  zagony,  Miedzna. 

pr^eda;— sprzedaż.  W  Raciborzu  taki  napis  czy tałem  :  ^Przedaj 
mąki,  krap,  grysn,  kasze,  grochn,  fazole^,  w  Opola  Szląskim 
zaś  :  „Fabrika  i  przeday  wsitskich  gatonków  tronkn^,  S  W  przy- 
tacza tylko  w  wyrażenia:  na  przedaj,  por.  Bystr.  PF  IV,  291« 

pr2«rf€c(z)«tfc  -  przodek  :  przedecnicy— przodkowie,  Józ. 

przedgodna  Matka  Boska — święto  Niepokalanego  Poczęcia  N. 
M.  Panny,  od  Łodzi,  por.  Gody— święta  Bożego  Narodzenia. 

prze  go  y       i     ^^^  przed  Bożym  Narodzeniem,  Kamion. 

pr$^goaz%e     I 

pr2e(2oc(2)md— jawnie:  zrobiła  to  przedocnie,  Józ. 

przedoc{z)ny  -}KVfUY  :  Bogu  wszyćko  przedoczne,  Józ. 

to  przedodwieczérz-w    czasie    pr/.ed    wieczorem,    Wąwol.,    por. 

SW  odwieczerz. 
przedsobek  - 1)  przód,  przedoia  część  ubrania,  2)  fartach,  Łow.,  por- 

ŚW.,  na  przed8obku=przed  sobą  np.  nieść,  Bopr.  XXIV,  390* 
pr26c{2;ta(26A;— pradziadek,  Piski. 
przefortasié—strtLGié  fortunę,  Przas. 
przegdrzać  aią — przekomarzać  się  :  przegarził  się  ze  mnn"  o  to, 

Józ.,  por.  stpol.  Ps.  Flor.  101,  9,  Zbiór  II,  251. 
przegrzeszyó  się  czym — zgrzeszyć,  Bienk.,  por.  SW  niouż. 
przehulnąó-  przeskoczyć,  Józ. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  jętyka  polskiego.  855 

przejazdowy— BtróŁ  oa  przejazdach  przess  szyny  drogi  żelaznej,  Lnbel. 
przejrzadko—zĄr.  od  przejrzadło,  Łow.,  por.  Rozpr.  XXVI,   390 

przezieradło,  przeżradko,  Świętek  712  przeżr&dło. 
pr2e;rzad&— zwierciadło,  lastro:    a  dajze  jej  na  przejrzadło,  to 

aie    przejrzy,   cyłi    ładna,    pśń     wea.,    Bełcząc,    Iłżeckie, 

do  If  65,  por.  Spr.  Y,  403  przezieradło,  atp.  irzadło  Głaber 

Gadki  Aryatot.  177. 
przekazać  się — okazać  się,  pokazać  się:  gdyby  się  na  stróża  co 

przekazało,  Bienk. 

prze  i  a        \    pj-^eraucić,  Krasnst. 
przekmąó       j     "^ 

przeklętnik—l)  potępieniec,  djabeł,  Krasnst.,  2)  taki,  co  przekli- 
na: taki  z  niego  przeklętnik,  że  jaż,  Józ.,  por.  SW. 

prz^JkZon  — przekleństwo:  przez  przeklonów  się  n*e  obeńdzie,  Józ. 

prz6ifc^ad[a(f— przechodzić  z  jednego  miejsca  na  drugie,  nie  omi- 
jając żadnego,  któregoby  myśliwy  ałbo  pies  nie  zwiedził, 
o  wyżle,  myśl.,  por.  S  W  9. 

przelamparcid  majątek — stracić,  pnśoić,  od  Zbydniowa  Gal.,  por, 
Mai.  niekt.  wyr.  Ind.  92  przeloinpować. 

przelaszczkotoy  zayqc— marczak,  zając  młody  tegoroczny,  na 
którego  w  końcu  wiosny  charty  wprawiają,  myśl. 

przeledwie — zaledwie:  i  ocndziła  swego  Jasionka  przeledwie, 
Moszen.,  por.  S  W. 

przełamać  niedźwiedzia — zabić  oszczepem,  myâl ,  por.  łamać. 

przełamany  jastrząb^  wtedy  się  zowie,  gdy  się  przyzwyczai 
być  posłusznym  na  gwizdanie  ptasznika  i  przylatywać 
przynajmniej  z  odległoaci  stu  kroków,  myśl. 

pr26ma«zA;iéct(f— przetrwonić  pieniądze  na  łakocie,  Bytom,  por. 
wyżej  maszkieta,  maszkiecić. 

pr^emifctciV— przekabacić,  zjednać  dla  siebie,  Urub. 

przepasanka — tasiemka  lub  sznurek  do  przewiązywania  kądzieli, 
Krasnst. 

przeplenić— %iï9Lç\é  majątek,  Józ. 

przeplągnąć  «tę— wyrodzić  się:  porzeczki  się  przeplęgły,  Józ., 
por.  wyż.  plęgnąć  się. 

pr»ep<)ti?iac?a<f— powiedzieć  do  kogo,  przemówić:  dopiero  św, 
Józef  przepowiada  do  niego,  Krasnst, 


Digitized  by  VjOOQIC 


866  H.  Łopacińskif 

przepOwiaHka — powiastka,  Syr. 

przepotvinqé —oduïiQïïié  powicie,  Wąwol.,  por.  SW    prseptiwijaé. 

przepraszać  ból — zamawiaé,  Głód. 

przeprosiny  —  część    obrzęda    weselnego;    paaoa    młoda    klęka 

przed  rodzicami  siedzącemi  i  przeprasza    ich    za    wszyst- 
kie swe  przewinienia;  „Nié  masz  tatania,  niémàsz  rodzonego; 

któż  do  przeprosin  siadzie,  pAń   wes.    MLipie  w  Wol.  Gtat. 

panna  młoda  klęka  przed  rodzioami^S  razy;  p)r.  Zbiór  I,  90. 
przeprośba — przepraszanie:    prosi   Marysia  swoich  rodzioów  do 

przeproâby  do  stołn,  pśń    wes.    Wierzchowiny   pt  Badzyń- 

ski,  por.  SW  prze. 
pszepusłne-w  grze  tak  się  mówi:    pierwsze  przepastne,  dragie 

kapustne,  trzecie  darowane,    czwarte  ukarane,  LubeL,  por. 

SW  przepastny. 
przepuêzùzka—kskwàlek  {^ótna  do  cedzenia  mleka,  Twór. 
do  prs^ertrt— do  przerwania  się,  do  oberwania  się,  do  wyczerpania 

sił  :  do  przerwibym  robiła,  żeby  miéé  na  wszyćko,  Józ. 
przer-ziadło — zwierciadło,  Głód.,   por.  wyż.    przejrzadło  i  przej- 

rzśdko,  por.  PF  V,  94,  Wisła  VI,  309  przer-ziadło. 
przesmradzać—\ir%i!M  nosem,  grymasić.  Kals. 
przestrach- rohlm^.  lecznicza  od  przestrachu  dzieci,  Ostrów,  por. 

Wisła  VIII,  353. 
przestra9zLitoy—\9Xs90  się  przestraszający:    dziecko  przestraszli- 

we,  Józ. 
przesuwaé'-ii  dziku  to  samo,  co  przebiegać  (p.)  o  jelenia,  myśl. 
przditrirfrcatf— sprzeczać  się,  Ramion. 
pr««em26nf(f— przemienić''.    Kuj.,    Kals ,  por.  I,  56  otmienió,  wyt- 

mienić,    t    dostało   się    niewłaściwie    z    postaci    otmienié^ 

w  której  pozostało  t  z  dawnego  przyimka  ot=od. 
priB6fornt<f— przetrząść  o  dreszczach  :  tak  mnie  przetomiło.  Label. 
pr26^r2q«nqć— ntrząsnąć,  oberwać  się,  przełamać,  Płoc. 
prze<r2tt?a<f— przetrwać,  przecierpieć,  Bacib. 
pr2;tf^urma;tt(f— przehulać,  Bytom. 
przewdzidty  -przeodziany,  ubrany  na  nowo.  Podhale,  por.,  siaty  » 

siany. 
pr2jeM;tfa(f— przywitać:   rad  bym  się  zapytać,  cybym    się  nié  móg 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego  857 

z  kieliskiem    przewitaó,    pieńń    śpiewana  przez  ohłopców, 
ehodząeyeh  po  wykupie,  od  Sterdyni. 
przewłoka  —  człowiek    przewłócząoy    się  z  miejsca  na    miejsce 
włóczęga,  Wąwol.,  do  I.  66. 

przewroŁnica — wódka  w  jęz.  flisów  :  flisy  mówiom  na  wódkę  : 
chodźmy  na  przewrolnice,  od  Nieszawy. 

przezdennoeć — bezdenność,  Kraśn. 

przezdroioiéé—^TZjjéé  nieco  do  zdrowia:  stary  przezdrowiał,  Józ. 

przezdrotoiéwaé'-yrzYchodzié  nieco  do  zdrowia:  dzieci  poprze- 
zdrowiewały,  Józ. 

pr2je2teradfo— zwierciadło,  pt  Warsz.,  por.  wyżej  przerziadło, 
przejrzadło,  Spr.  IV,  348. 

przezmq^— bezmian,  LnbeL 

prz^Jzenie— kwitnienie  kukurydzy,  Przyj,  ludu  1839,  104. 

przefrz— Btrych  nad  budynkiem,  Jakusze,  p.  I,  66  przęter,  prze- 
trze, przętro,  por.  PP  III,  603  przętro,  przętr,  przanter, 
przantrz,  Ramułt  162  pfąter,  prątro. 

przodek'-l)  przednia  część  wozu,  Eamion.,  2)  w  kopalni  to,  co 
niem.  Ort.,  Bytom,  por.  PF  HI,  497. 

prz($dzi— przedtym,  Krośuiew,  do  I,  66. 

przydać  aię—l)  zdarzyć  się:  nieszczęście  mi  sfę  przydało,  Wi- 
nów,  por.  SW  prze.,  2)  czepić  się— o  urokach:  żeby  aie 
uroki  nie  przydały.  Wąwol. 

przydole — :  tam  na  Podolu,  tam  na  przydoln,  tam  dziewczyna 
sławna,  pśń,  Udr. 

przydroinié - »\edz\eé  i  żebrać  przy  drodze:  wypadnie  na  sta- 
rość przydrożnie,  Kraśn. 

przydyrdać— przybiegnie^  szczególniej  o  dzieciach  drobno  stą- 
pających, Wąwol. 

przydział — przedział  we  włosach,  Miedzna. 

przygdêteczka—gSLT&é:  Pan  Jezus  trzyma  cały  świat  i  z  niebem 
w  przygâstecce,  Józ.,  por.  SW  przygarść. 

przygarstnia — garstka^  garść,  tyle,  co  można  wziąć  w  dwie 
garści,  Kurów. 

przyga8znie—z9im.  przygarśnie— tyle,  ile   można    wziąć  w  dwie 

Prace    filologiczne  T.  V.  64 


Digitized  by  VjOOQIC 


858  B.  Łopaciński^ 

garóci:    dal  ma  przygasznie  o\vâa,    Gał.,  por.  przygarânîa, 
Brûcker,  Kazania  średn.  III,  77. 

przygłówek —cz^èé  prawa  twarzy  człowieka,  np,  str^elai^  z  przy- 
główka,  tj.   przyłożyć  przykład  strzelby  do  twarzy,  myćL 

przygłupek-^czloyriek  głupkowaty,  Szląek. 

przyjaciel— 1)  krewny,  Winów,  Sączów,  Krak,,  por.  SW  7,  Swic- 
tek  712,  A.  Kalina  Artyk.  Pr  Magd.,  atr.  71.  Spr.  IV, 
328,  V,  403,  PF.  III,  601,  2)  mąi- Chodel 

przyjmaó — przyjmować,  Kala.,  Lnbel. 

przykarecić — strofować,  nkaraó:  jak  wy  ja  raz,  dragi  przykarçeî- 
cie,  to  aie  poprawi,  Józ. 

przykład  letni — tj.  długi,  p.  zimotry— tj.  krótki,  albowiem  sze- 
roka  odzież  i  gruba  na  ramion  m  takiego  wymaga,  myél. 

przykładać  kogo  do  fcoj^o— posądzać  o  etoanaek  nieprawy,  WąwoL, 
por.  Pleszcz.  Boj.  48. 

przy Wrfdy— przykazania:  umie  cały  pacierz  i  przykłady  het,  Józ. 

prjByiopa— rów,  Racib.,  Bytom,  por.  SW  nieui. 

pr«^À:opy^nî4— roślina  lecznicza,  którą  okadzają  bydło,  Ostrów, 
por.  Maj.  I,  339. 

przykosa — ławica  piasku  na  rzece,  mieli ï^na,  Puław. 

przy JfcMinq<f— przytoczyć  coś  okrągłego,  up.  kulą,  pitk^,  Kala., 
Kuj.,  Tykoc. 

przy%a(f--kłaeć  się  na  ziemi,  o  psie  zmordowanym  po  polo- 
waniu, myśl.  por.  S  W.  2) 

przy2eiyfoi(f— sposobność,  okoliczność:  nie  miałem  przyleżytości. 
Bytom,  por.  Mai.  Aten.  1877  1,  374,  PP  I,  72t>.  IV,  236, 
por.  czesk.  prileźitost. 

przymiarki — kawałki  pola,  stanowiące  dodatki  do  pola  główne- 
go, Wąwol.,  do  I,  66. 

przymiot—o  krostach  wszelkiego  rodzaju:  przymiotów  ma  peł- 
ną gębę,  Krośniew,  por.,  SW. 

przy mo«*— przednia  część  mostu:  kiedy  my  wyroście  trawka 
na  przymoście,  pśń,  Bełcząc. 

przymóf^?i«fe)— mniemanie,  przesąd,  Koryt 

przy wiMwczfti— kosmyki  włosów,  obcitjte    przy  ucho  :    czesać  j 
z  przymuszczkami,  Józ.,  Żabno,  por.  I,  47  muszezki. 

przynamdtuiaó — namawiać,  Jós. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


t^riycsynki  do  słownika  języka  polskiego.  859 

przynicić  Hę — prajromieDió  siq,  o  chlebie  :  zobacz,  czy  chleb 
się  przynioit,  Czemier.,  Chełma. 

przyniiaé  «îç— zniżać  się  :  góra,  góra,  przy  niżaj  się,  ty,  ma 
mała,  przybliżaj  się,  pśń,  Moszen. 

prsjynotf-' przyniesienie:  a  ty  za  przynoś  pocałiu  drachnę  (al. 
swaszkę)  w  nos, — podziękowanie  chorążemu  za  częstowa- 
nie korowajem.  Borów.,  por.  SW  prze. 

przypadać,  przypaéé-^  ^izytalhé  (— ié)  się  do  ziemi,  o  zającu, 
gdy  jest  bardzo  od  psów  gończych  sforsowany:  kot  gdzień 
przypadł,  kot  przypadły,  myél,  por.  SW  15. 

przypa^ry— przypatrywanie  się:  chodzić  na  przypatry,  Józ. 

przypa węzie — przycisnąć  pawęzem  naładowaną  furę,  Wąwol. 
trza  wóz  z  sianem  przypawęzió,  Włost.,  por.  Eolb.,  Sand. 
264,    Krak.IV,    316,   Spr.  V,    141,  PF  V,  308  pawęzić. 

przypołudnie—ozM  odpoczynku  popołudniowego:  bez  przypo- 
łndnie  -przez  czas  popołudniowy,  Wąwol.,  por.  SW. 

przypowiedil—  zapowiedź:  przypowiedzie  wyszły,  wesela  nie 
będzie,  pań,  Bełcząc. 

pn5ypou7iei(f- zapowiedź,  Piotrawin  nad  Wisłą,  por.  Zbiór  VIII;  253. 

przygada — por.  wyż.  odwód,  myśl. 

przyslcui  się^przyjM,  przybyć  :  przysłał  się  jeden  kawaler,  Krasnst. 

pr2y«myc2y(f— przyciągnąć,  Szląsk. 

przyspolny — pokrewny,  blizki,  Szląsk, 

przystać  do  ^o^o— zamieszkać  razem  z  kim:  przystała  do  nie- 
go—o związku  nieślubnym,  Wąwol.,  do  I,  67. 

przyszwędać  si^  -  przywlec  się,  przyleżć,  przytryndać  się,  poważ. 

przytragować "przynieMy  Wąwol,  do  1,  67  przytragać,  z  niem, 
tragen. 

praîytryntV—przynieéc,  przyciągnąć,  p-ć  «i^— przywlec  się,  przy- 
leżć,  powsz. 

przyiworek—sznÛ2Làksk,  przegródka  w  kuferku,-  półskrzynek  (p.), 
Płoc,  por.  Pobł.  139,  PF  IV,  867,  Wisła  III,  89,  726. 

przytykać,  przytknąć — dobiec  do ^  pola,  o  zwierzu  gonionym: 
rogacz  przytknął  o  pole,  myśl. 

przywdziewać  wieniec — otrzymać  rogi,  o  jeleniu  :  rogaoz  przy- 
wdziewa wieniec -jeleniowi  rogi  wyrastają,  myél. 


Digitized  by  VjOOQIC 


'^ 


d0O  H.  Łopacińskf, 

przytoąkroió  się — 1)  przyczepić  aie,  przystać:  choroba  przywn""- 
kroiła  się,  Kazim.,  2)  nawinąć  sią,  podpaść  pod  oezy^ 
MLipiO;  3)  przybłąkać  się,  przynwoić  się:  pncywąkroiła  się 
kacsEka,  z  akt  m.  Piaski  1774  r.,  do  I,  67,  por.  Łeb,  MiL 
483  przywąkronić  się,  Wisła  VI,  869  przyw^kroUć  aię, 
Spr.  V,  119. 

przywąkroić  sobie  coś  —  1  )  zabrać,  przywłaszczyć  c«ć  sobie, 
2)  zmyślić,  MLipie. 

przytoczas — dość  czasn,  wczesny  czas:  czy  będzie  jeszcze  cie- 
pło? Będzie,  bo  to  jeszeze  przywczas^na  ta  dość  czasu  Płoc. 

przywędzond  dusza — przezwisko  żartobliwe,  Jćz. 

przy fi3yc(z)fta— zwyczaj,  przyzwyczajenie,  MLipie,  zydoskâ  przy- 
wycka,  Wąwol.,  por.  I,  67  przyzwycka: 

p«t,  a,  e,— dodajemy  tn  przekleństwa  z  tym  przymiotnikiem  do 
przytoczonych  w  S  W  i  w  naszej  pracy  I,  67: 

psi  drek — psie  łajno,  Szląsk,  psia  maó,  powsz.,  lab  psia  cię 
mać,  jak  czytam  w  aktach  m.  Piaski  zn  1774,  psie  mięso^ 
psie  ścierwo^  ścierwo  psie^  WąwoL,  psia  tresó  —  enfemizm 
zam.  psia  krew — daje  się  też  słyszeć  psia  fre^  Bych  ,  Tarn,, 
psia  try,  Wąwol.,  (czy  nie  jest  to  zmieniona  postać  stpoL 
kry?),  psia  kość,  powsz.,  z  dod,  Kartobliwym:  psia  koSć 
słoniowa,  psia  morda  —  Lnbel.,  psia  para^  Lnbel.,  por. 
Zbiór  I,  50,  Spr.  V,  407,  PF  IV,  867, 

psi  koUun^ToU.  widłak,  lycopodinm,  Józ. 

psi  «mafoc— lek  w  tym  rodzaju,  co  komarowe  sadło,  tj.  nie 
istniejący  w  aptece,  Krośniew. 

psiarki — czerwone  krostki,  na  które  chorują  dzieci,    Lubel. 

psiocha^  psioszka-^ynWsL^  Warszawa,  Lubel-,  por.  Zbiór.  11^  10, 
PP  V,  156 

psternadet-- zfim,  sternadel,  trznadel,  Nawai,  por.  Hof.  41  pster- 
nal;  sld.  przez  analogję  do  pstry,  MhL  uiekt.  wyr.  Ind.  56, 

psłuła—Btnlh,  Eraén.;  może  tn  poczuwa  latl  wykrzyknik  pst! 

psénniak,  Rrzecz.  Jan.,  szenniak — Józ,— pszonak,  dziki  rzepak, 
por.  Maj.  I,  345. 

pła-pta  al.  pfa-pewi— ptak  w  jęz.  dziec ,  powsz,,  por.  Lud.  loi 
in,  165. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Prsyczynki  do  siowaika  jcs/ka  polskiego.  861 

ptasie  t^tno— naiwa  rośliny,  Józ. 

pu -ku:  wgygcy  się  pu  słonkowt  poogrzéwâmy,  Kraśn.,  por. 
Kolb.  Kuj.  II,  275,  Spr.  V,  141. 

puWi*a— zgoMzenie  publiczne,  skandal,  watyd:  publikę  i  hań- 
bę robi,  Lubel.  i  powsz.,  por.  Kremer  62. 

pitblikować-znio^ziska  publicznie  słowem:  tak  publikuje,  że 
hody  wytrzymać,  Józ. 

puca^  pt<cfta— ^dziecko  pucołowate,  WąwoL 

pucAa— policzek  tłusty  :  o  jakie  ma  puchy,  Wąwol,  do  I,  68. 

puchnaé—spaé  w  jęz.  dziec:  puchnaj— épij,  Lubel.,  zap.  po- 
wstało z  "^apiuchnać. 

pucka— zdr.  od  pnca  (p.),  dziecko  pucołowate,  WąwoL 

pucnąe  w  r^ic— pocałować,  powsz.,  por.  Mai.,  niekt  wyr.  lud. 
57  pus,  pnsy. 

2?ucu2iic— deska  do  czyszczenia  noży,  Opocz.,  z  niem.    pu&holz. 

pucybuł—1)  czyszczący  buty,  fagas,  2)  brudas,  powsz. 

puczycf— wydawać  głos,  o  puszczyku  i  sowie,  myśl. 

pupa,  pupcia— w  jęz.  dziec.  anus,  Lubel. 

pu^Tia— pustka,  chata  na  pustkowiu:  przychodzi  do  chałupiska, 
do  takiej  pusny,  Kraśn,  z  '^pu8tny=3 pusty,  por.  niżej. 

pu^ny- pusty,  Kraśn.,  zam.  "^pustny,  por.  lud  przymiotnik:  spor- 
ny— spory,  szczerny— szczery,  wyrzucenie  t  przed  n— zja- 
wisko pospolite,  por.  pośnik  zam.  postnik,  rozpuśniak 
zam.  rozpustniak,  kośnica  zam.  kostnica. 

pusta  noc — podczas  której  śpiewają  pieśni  przy  umarłym  i  nie 
gaszą  światła,  Bodz.,  Gerehów,  do  I,  68,  por.  Pobł.  75. 

pustocAa— zabawa  taneczna  młodzieży  w  przeddzień  wesela, 
Smardzewice  pt  Olkuski,  por.  Wisła  III,  413. 

pu^o«2— pustak:  taki  pustosz  z  niej,  że  zarâ  zapomni,  Józ. 

pu«2?a— włos  przy  samym  ciele  zwierząt  drapieżnych,  znacznie 
krótszy  i  delikatniejszy  niż  podsad  (p.),  myśl. 

pudzczadna  ^Zan«— powtarzać  dobrze  wyuczoną  lekcja,  szk.,  Warsz. 

puścić  krew  ikom^^— skaleczyć  kogo,  Wierusz. 

puékin — człowiek  mający  twarz  pełną,  okrągłą,  tłustą,  Kamiou. 
por.  wyż.  pucha. 

putyna— osoba  tłusta,  gruba,  Miedzna, 


Digitized  by  VjOOQIC 


862  H.  Łopaciński, 

pwaé—nf9k6:  moie  to  ci  Indzie,  co  to  pi^łmn  pwali^  péû  nab.« 
Hrnb^;  żebrak  ociemniały,  który  mi  tą  pieâA  śpiewał,  wy- 
mawia chwali,  nie  rozumiejąc  wyraża,  por.  stpoł.  Psałf. 
Flor.  wyd.  Nehringa,    8tr.  222,    Nehring    Altpol,    Spraehd. 

III,  272,  PF  m,  730,  755. 

pych — pchnął:    on  go  pych  ze  schodów,  Józ.    p.    wy£.   la,  por. 

on  go  buch  w  plecy,  łap  za  rękę,  cap  go,  itp, 
pychota — pycha,  Nawsi. 
pydy — nosidła  do  wody,  Płoc,  Sierpeckie,  Lipn.,   p.    wyż.  pcdy 

i  I,  106,  por.  Spr.  V,  118. 
pylę — gąsię,    Jakosze,    por.    nawoływanie   na  gęsi:  pyli,    pyli, 

Kaszub.  Pobł.  76,  PF  III,  605,  Ramułt  178. 
pyi^a(f— suwać  się  po  powierzchni:  pług  pyłga— tj.  ttie  wchodzi 

głęboko  w  ziemię,   Wąwol. 
pyp6<f— choroba  języka  u  ptaków   drapieżnych,    ożywanych  do 

łowów,  myśl.,  por.  SW. 
pyrchaó  —  podlatywać    w  górę    za    zbliżeniem  się    myéliwegOi 

myśl,  por.  r.  nopxaTb,  białoru^.  pyrchaó  Miki.  EtW  241  perob. 
pyrkać— skakać,  Lubel.,  por.  upuraTB,  Pobł.  75. 
pyrkać  się — coire  o  owcach,  Twór. 

pyrsy — Im.  czoło  zająca:    zając  siedzi    pyrsami  obrócony  prze- 
ciw wiatrowi,  myńL 
pyrzaki—nazws  kartofli,  Ołdaki  pt  Ostroł.,  por.  Maj  1,  348. 
pyakować-^l)  gadać  dużo,  Wąwol.  i  powsz.,  p.  L  68,  2)  obma> 

wiać:    pyskuje    na  mnie  przed  panem,  Wąwol.^    3)  kłócić 

się,  Wąwol. 
py^/fotrafy— pyskaty,  kłótliwy,  hardy:  to  baba  pyskowatà,  WąwoL 
py«(z)ny— wybredny  w  jedzeniu  np.  pies,  Głód. 
pyszczysko  -zgr.  od  pysk:  jakem  ją  łupła  w  pyszcaysko,  Krzeciów. 
pyto— penis,  Lubel.,  por.  Spr.  IV,  311,  V,  408. 
pytać  c2e^o— prosić  o  co:    ón  jej  pytał  noclega,  Jabł.,    por*  PF 

IV,  286,  Goszsz.  133. 

pytanki — pierwsze  zapytania  starającego  się  o  dziewczyna  we 
czwartek,  poczym  w  sobotę  następują  zmowiny  tj.  zarę- 
czyny, od  Gniezna,  Przyj,  ludu  1837,  Nr.  18,  Btr,  123. 

pytlować-- irzs^Mf  o  febrze:  tak  go  pytluje,  Bacib» 


Digitized  by 


Google 


Przyczynki  dO  słownika  języka  polskiego.  863 

pytwaó—Tzuąej  krajać  niezgrabnie,  robić  coś  maradnie,  dłabać: 

kartofle  takie  zgnite,  takie  drobne,  a  ty  pytwàj  i  pytwàj, 

jaz  nastrazes    baniak,    Józ.,    por.   Rozpr.  IX,   212,  Zawil. 

Qw.  Brzez.,  pitwać,  Wrześ.  Spis  16,  Spr.  III,  369,    Rozpr. 

III,  378,  Mai.  Dîekt.  wyr.  lud.  92,  Spr.  V,  389,  392,  Rozpr. 

XX,  432,  por.  i  stpol. 
pyzy — klaski  kartoflane,  Podlas.  :    wiwat  Jezas  i  Maryjil,  ślicna 

w  niebie  kompanija,  jędzo   rosół    i  pirogi,    pyzy  i  cielęce 

nogi,   Pnław.,    por.   SW,  Spr.  V,  141. 

B« 

iZa— zam.  raz:  dragi  rà  zam.  dragi  raz,  pierwszy  rà,  Kraén., 
trzeci  rà  Ouz.,  co  rà  dalej,  Krasnst.,  por.  I,  20  dragi  rà, 
a  także  zarà,  terà,  Wisła  IX,  639  drngi  rà. 

rfl6ui!a -nazwa  krowy  rabej  (p.),  pstrej,  Pawłów,  p.  I,  68,  rabnlka 

ra&unA:o^<f— rąbanek:    zrobić   komu  rabankość— obrabować,  Józ. 

ra6^— pstry:  ta  raba  kureczka  będzie  niosła  codzień  jajeczka, 
z  oracji  wielkanocnej,  Wierzejki  pt  Łuk.,  żyli  sobie  dziad 
i  baba  i  mieli  kokoszkę  rabę,  Krasnst.,  por.  8 W  prow., 
PF  iV,  688,  Skarbiec  94. 

rachtoa —korhsi  od  młynka  do  czyszczenia  zboża,  Solec. 

na  rac(z)ku — rakiem,  na  rękacb  i  nogach:  chłop  wstał  az  na 
racku,  bo  ciało  z  niego  obleciało,  Kraân. 

rac{z)yca — r.  ż.  od  rak,  Jół 

rodno  -płachta,  Wołyń,  por.  S  W  prow.,  młr.  redno,  riadno 
Czubinskij  Trudy  VI,  405. 

radoszka  ^htijk^^  „o  kokoszce  radoszce^,  Ghlewki. 

radośnlk -dziet  narodzin  dziecka,  Stndzienna  od  Racib.,  chrzci- 
ny, uczta  z  powoda  chrzcin,  Racib.,  Bytom  i  na  całym  Szląska, 
por.  Mitteilungen  der  Schles.  Gesellsch.  f.  Yolksknnde  I,  55 
art.  ks.  Józ.  Gregora  z  Płużnicy,  Zbiór  II,  10,  Spr.  III,  371,  IV, 
359  radośniki,  IV,  359,  V,  408,  Wrześ.  Spis  19,  PP  V,  156- 

rctdziâ—màmé:  kąseck  inaksy  (=inaczej)  radzą,  radzić  po  na- 
semu,  Wójt. 

rafka  -  1)  część  pierwsza  nogi  nad  rapciami  u  dzika,  myśl.,  2)  rodzaj 
sieci,  to  samo  co  drabka  na  Kujawach^  Jedlińsk.,  por.  SV^T, 


Digitized  by  VjOOQIC 


t 


864  U.  Łopaciński, 

ra/fiq<f— skrobnąe  drapnąe,  Podhale. 

rainysYfBiy:  we  czwartek  idom  na  raioy  rajnik  i  pan  miody, 

Bodz.,  por.  Kolb.  Kuj.  II  276. 
rajnik — swat,  Bodz. 

rajaztok — droga,  chodnik  w  górach,  Wisła. 
ra;ïaria— droga,  chodnik  w  górach,  Wisła. 
ra;Yraft— marynarka,  Czeladź,  por.  PF  III,  307,  z  niem.   reitrock. 
roytt^cA— rantach,  kawał  płótna  w  rodzaju  ręeznika,  Bełcząc,  do  1, 69. 
iść  na  raki— nie   być   dopuszczonym    do  egzaminu  i  z  tego  po- 
wodu próżnować,  szk.  Lublin. 
ramiom) — ramię,  Bytom,  por.  Roger  184. 

od  ranią — od  rana,  z  rana:    krążyła    się    kania  od  samego  ra- 
nią, pśń  Guz.,  pani  nasza,  pani,    dajże  nam  éniadania,   bo 
cię  wyglądamy  od  samego  ranią,  SLipie. 
z  ranią — z  rana,  Kr&snst. 
rańskie  ja 6ifca— rajskie  jabłka,  Kraśń. 

rapa---})  noga  kury,  Kals.,   2)  koń  ciemnej  maści,   kary,  Płuż., 
por.  Ramuh  179  rap,  z  niem.   rappe,  3)  człowiek  niezgrab- 
ny, istota  niezgrabna,  Oldaki  pt  Ostroł.,  4)  rapy— kartofle 
różnego  koloru,  duże,  niezgrabne  z  narostami,  tamże, 
rapcie— kopyta  krowie,  cielęce,  Chodel.,  por.  SW  3). 
rape^H— zdr.  od  rapcie,  kopytka  krowie,  cielęce,  Chodel. 
patrzy  Jak  raróg—znenyiy,    jak   głupiec   obrany   z  rozumu,    bo 
chcąc  raroga  nauczyć  polować,  nie  dawano    mu  czas  nie- 
jaki spać,  ogłupiano  go  więc  tym  sposobem,  myél.;   czego 
patrzycie,  jak  rarogi,  Lublin. 
raroiintA;— polujący  z  rarogami,  myśl.,  por.  sokolnik. 
rq6eX:— chrząstka  u  psa  pomiędzy  nozdrzami,  myśl. 
rączyczka—zdr.  od  rączka,  Szląsk. 
rqsia — ręka,  zdr.  :   wzieni  (aniołkowie)  starusecka  na  ręsiach  do 

nieba,  pśń  Drążno,  i  w  jęz.  dziec,  Łubel. 
rebekowaé—miQé  wymioty,  Lubel.,  do  I,  69. 
recepis — recepta.  Kobyla. 

recerz— rycerz,  Kraśn.,  por.  Archiv  XVII,  91,  128  recerski. 
reckotka—ieLh&  zielona,  Twór.,  por.  rechotać,  Spr.  IV,  369. 
recft<a<f— wydawać  głos,  o  żabach,  Miedzna. 


Digitized  by  VjOOQIC 


J 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  8.>5 

rechtór — nauczyciel  szkoły  elementarnej,  pbwsz.  na  Szlątska. 

redełko — małe  radło  do  obredlania  kartofli,  Serocz.,  p.  Wisła  I,3l9. 

redzicf— radzir,  Cerchów,  Gzemier,  do  I,  69. 

rf'^terunaA;— rejencja,  Bytom,  z  niem.  regierang. 

rago wać— wymioty  mieé,  Wąwol. 

régulante  régulât— regùltitor  w  plngQ,  WąwoL,  do  I,  70. 

re/ŁaAi -kluski  z  kartofli,  Kurp.,  z  ręk.  Błbl.  Glod.,  Nr.  4/7/41. 

rejent — nie  tylko  osoba,  ale  i  urząd  rejenta:  zapisany  w  rejencie = 
u  rejenta,  Lubel.,^2)  akt  rejentalny:  nie  mieć  rejentu. 

rąjentowaó — przepisywać  rejentalnie,  Grab. 

rejentowny  akt — rejentalny,  Wąwol.,  por.  I,  70  rejentownie. 

reyera^— marynarka,  Eonst.,  por.  wyż.  rajtrak. 

rejza — kobyła,  w  zagadce:  u  roguli  śtyry  ule,  a  u  rejzy  tylko 
dwa  (krowa  i  kobyła),  Żelech. 

rekata^  tj.  rękata  (domyâl.  się  figara) — drogowskaz,  Solec,  por. 
rękal,  rękiel  Płoc. 

reklamanek — sens,  Głiodel. 

remie— ramię,  Bor.,  por.  PF  III,  608. 

renica— rynka,  Żelech. 

renie — ramię:  i  nazeła  pełne  brzenie  (^brzemię),  nie  może  za- 
dać na  renie,  peń,  Ostrów. 

reno— rano,  Bor.,    por.  PP  III,  608. 

rep^uc^a —worek  do  obroku,  zawieszany  koniom  u  łba,  Łążek  pt 
Jan.,  por.  I,  70,  młr.  raptuch,  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  84. 

reteZny  -rzetelny,  Żabno. 

retyrada — znak  dawany  na  trąbce  zwanej  charciówką  w  naj- 
wyższym tonie  ,  długo  bez  odbijania  czyli  zacinania,  kie- 
dy lis  napowrót  do  lasu  ucieka,  myśl. 

re25wmi7«f— szparagi,  Bytom. 

rei  r.  ż.— żyto,  Kobyla,  jak  w  stpol.,  por.  SW  prze.,  Ramułt  186. 

reiny— rżany,  żytni:  wódka  reżna,  Eacib. 

ręA;a— działek  osady  włościańskiej;  osada  składa  się  z  kilku 
rąk;  dzielący  się  gruntem  otrzymuje  udział  wzdłuż  każdej 
ręki,  Tomasz. 

od  ręnia — od  rana,  Eamion.,  p.  wyż.  od  ranią  :  idzie  deso  od  ręnia . 

ręte  1.  m.--^część  sieci  używanej  na  bobry  i  zwanej  brednią 
(p.),  myśl.   por.  riuża— więoierz  u  rybaków  nad  Dżwiną. 


Digitized  by  VjOOQIC 


ree  h.  Łopaciński, 

roWZ— brzydki  duży  robak,  Kals.,  Kuj.,  por.   Spr.  IV,  369. 

z  rodu  nie  przytcyk,  z  rodu  nikt  nie  widział — od  nrodieaia,  J6a* 

rodaczka --urodzona,  pochodząca:  rodaczka  z  Kijan,  Label. ,  por. 
I,  70  rodziczka  2). 

rodnieńki — zdr.  od  rodny  (p.)-rodzoDiateńki:  przyâoît  mî  BÎe 
sen  mileńki,  źe  mi  nmar  brat  rodnieńki,  pśń,  Guz. 

roâ^jy— rodzony:  żałaje  się  na  tatula,  żałuje  sią  iia  radnego, 
pśń,  od  Parczewa,  bo  ja  sie  ,na  cle  zwierzyła,  jak  rodne- 
mu bratu,  pśń,  Turów,  cy  to  rodna  oórecka,  Label,  por. 
SL  i  SW  prze.  prow.,  Pleszoz.  Boj.  42,  Was.  Jag.  246, 
Kam.  Chłop  90. 

rodf^icz^a- rodzicielka,  matka,  Płoc,  do  I,  70,  por.  BibL  £j. 
Zof.  177  rodziczka— -cognata. 

róff — rogaiik,  Dębno,  Kieł. 

rogatywka—l)  czapka  rogata,  powsz.,  2)  proca  robiona  przez 
dzieci  i  używana  do  zabawy,  Włost. 

rogula — krowa  w  zagadce,  Żelech.,  p.  wyżej  rej^a. 

romât^«~reumatyzm,  Jakusze  i  powsz.  ind. 

ro^iAoti— koniczyna,  Winów,  Kłob.,  por.  SW  prow.,  PP  III,  497, 

roskal  i,  r.  ż.— roztop,  Hrub.,  por.  SW  nieuż. 

r/>8e- wzrost:  ma  wiànecek  z  ostu,  nie  dużego  rostu,  pśó.  Przez  w,, 
por.  SW  nieuż. 

rostropyaz — 1)  głowa  rozczochrana,  Wąwol.,  2)  człowiek  roz- 
czochrany: wchodzi  do  mnie  jakiś  roztropysz,  włosy  ma 
się  jeżą,  Czerń.,  do  I,  72. 

ro«25to6i(7— mebel  duży  niezręczny,  Lubel. 

rosztobiga — ]ako  wyzwisko,  o  tęgiej  babie:  ty  rosztobigoï  Lu- 
blin. Oba  te  wyrazy  pochodzą,  zdaje  się,  z  niem.  Bust- 
bock — kobylica,  kozły,  podpory;  czy  jest  w  związku  z  nie- 
mi wyr.  ràstàbigi— oznaczający  jakąó  potrawę  w  ^Relacji 
Mazowieckiej",  p.  Wisła  VI,  872  (fleki,  râslàbîgî,  gzelce)? 

rjoélak— młode  drzewo,  np.  dębcak,  Kraśn. 

rotl — łotr,  rofiot(?y— łotrowy  :  wtody  żona  rotłowa  mądrze  po- 
postąpiła,  pśń  nab.,  Hrab. 

rohzeheszyó—  rozroamrać,  rozrzucie,  Label. 

rozbierać  się — w  grze  w  piłkę  losować,  kto  ma  byc  Jia  vvygi 
nej,  a  kto  na  przegranej,  Hrab. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


I 


Przyczyokido  słownika  języka  polskiego.  867 

razsieżne  drogi — rozstajne  drogi,  Erasnst. 

ro26va<f— kaleczyć,  np.  odyniec  psy  rozbija,  myśl. 

rozbryidźd  ^ię—dnieje,  p.  I,  70,  dodajemy  ta  eytaty  ze  stpjl. 
ua  brzeszdzenn  tj.  nà  brzeźdżenia— dilaealo  Paałt  Flor. 
118,  148,  w  Ps.  Pnł.  zaranie,  Brttokner  Archiv  XII,  143 
Incescit— brzesdzye  sya  sen  swyta,  Łeb.  Mil.  103,  por. 
brzask--* brzazg,  czesk.  breźditi,  r.  GpeąsiiTi,  Miki.  RtW 
21  brêzg. 

rozcapierzyd—rozloiY^  rozciągnąć,  rozszerzyć,  np.  ręce,  Jaknsze, 
I,  71,  rozczapierzyć,  S  W  rozczepierzyć,  Erzepki  Próbki  gwa- 
ry mazow.  II,  43,  z  rozcepierzonemi  rękoma,  Pleszcz  Boj. 
42,  Spr.  V,  388,  PP  IV,  170  Mai.  niekt.  wyr.  lad.  84. 

rozcapiérzyaty — rozłożysty,  Jaknsze,  por.  wy*. 

r<>«cAafeimwiy<f— rozgotować,  Ghmieln. 

rozchlebotad—roztrz^&éj  popsuć,  Kals.,  Knj.,  por,  wyżej  ochlabo- 
tać  i  niżej  rozlirotać. 

rozcocAa -pog.  o  krowie,  Twór. 

rozczachnąd  się  —  rozsnnąć  się,  rozkraczyć  się,  rozedrzeć  się, 
o  koniach,  wołach  i  krowach:  dwa  woły  tak  rozczachnęły 
się  na  lodzie,  że  je  trzeba  było  dorżaąć,  Łnbel.,  por.  Kre- 
mer  64,  PF  IV,  869  rozcochnąć,  Kolb.  Kuj.  II,  276  roz- 
czosnąć  się. 

rozc{z)ucie  -  uczucie,  odczucie  :  trza  mówić  mowę  z  rozcuoiem  Józ. 

rozdwitad—  rozkwitać:  na  awięty  Jan  ziele  paproć  rozćwita,  Łuk. 

ro«darciiicA— dziecko  kapryśne,  płaczliwe,  krzykliwe,  Józ. 

rozdziawa^gAp,  rozdziawiający  gębę,  Werb.,  por.  Kolb.  Cheł.  U, 
242  rozdziewa,  Spr.  V,  120  rozdziaw,  p.  rozdziawigęba  1, 71. 

rozeznany— roztropny,  Krak.,  por.  S  W  3). 

rozflóżyi  (majątek)— stracić,  strwonić,  Sand.;  por.  rozflażać,  rozfla- 
żyć  (mylnie  w  SW  rozflarzać,  gdyż  pochodzi  od  flaga —burza). 

rozgamgany — rozmamany,  porozpinany:  bede  taki  rozmamga- 
ny?  Łow. 

roiB^arci— łąka  ogrodzona,  Mław.;  zastanawia  w  wyrazie  tym 
postać  kaszubska,  (por.  Pobł.  58  ogard— ogród);  nie  zna- 
leźliśmy go  jednak  w  słownikach  kaszubskich;  pierwotnie 
wyraz  ten  musiał  oznaczać  miejsce,  gdzie  schodziły  się  i  były 


Digitized  by 


Google 


^ 


868  H.   Łopaciński, 

rozgradzaue  granice  sąsiednich  pouiadłoaci;  %  listu  pry ivat- 

nego  p.  St.  Ramnita  dowiadujemy  się,    ii  zu&  on  ł  pięcin 

miej  SCO  woàci   na  Kaszubach  tea   wyraz  w  posŁaei   razgórd 

jako  imię  własne  pól  i  łąk. 
rozjachrać — rozczochrać,  Opole,  por.  wyż.  jaebra,  jacbrać. 
rozjeśó  się  na  Ao^fo— rozgniewać  się,  Lubel.  u  jak  się  na  cię  roZ' 

jem,  to  pódę  na  Woln°,  pań,  Majd.  Star.^  por  razeźreć  się  na 

kogo,  rozżarł  się  na  mnie. 
rozkidać—roirzucie:  a  kanżeś  tam  był?  Toli  na  pola  gnój  roz- 

kidać  byłem,  Racib.,  por.  3 W  prze.  nieaz, 
rozlaga — niezdara,   człowiek    rozlazły,    Hrub.*  dziewczęta,  które 

nie  przyszły  na  sobótkę,  nazywają  rozlagami,  Czemter» 
rozZiro<a<f— roztrząśó,  popsuć:  stół  rozlirotany,  Kals.,  Kuj. 
ros^upia—czapka  z  rozoiętym  bokiem,  Głód,,    p.  I,    71  rozlupa. 
«îWô-roamq/— rozmaryn  :    nazbieraj   ziela — rozmaja,   pen  Udr., 

do  I,  71,  por.  PP  I,  143,  Skarbiec  228. 
Tozmajty — rozmaity,  Toszek  na  Szląskn  i  indz, 
ro«»iawra<f— rozmamać  S  W,  Lubel,  do  I,  7L 
rozmarkoció  się —  rozgniewać  się,  Syr. 
rozmary;an— rozmaryn,  Nawsi,  Bytom,  Moszen^r  do  I,  7L 
rozmaryjdnek — zdr.  od  rozraaryjàu  :  siad  se  w  ogródecku,  w  roz- 

maryjànecku,  rozpućcił  ogon,  pśń.  Zawady. 
rozmûry/ano«£?y— rozmarynowy  :    straciłaoh    wiàueczek  rozmmry- 

j  ano  wy,  peń,  Jabł. 
rozmaryn  kaicalerski — żart.  oset,  Wąwol. 
ro2;ma/fZi(f— pomaślić,  okrasie,  pt  Skierniewicki* 
rozmi7y  — bardzo  miły,  Nawsi,  por.  czesk.  rozmily, 
rozmnoiowaéj  3  os.  rozmnoźuje— rozmnażać,  Szląsk. 
ro2o6fócy<f— rozbierać,  Kamion. 
rozodziać  («i^)— rozebrać  (się),  Józ. 
rozpapuzyé—YozQhxKéj  rozwinąć,  Lubel. 

rozpfifZaîïy— rozmaraany,  porozpinany:    chodzisz,   roïpetlauy,  jak 
nim    (^uie    wiem)    co,    Saud.,    właść.    rozpętlauy    (zanik 
dźwięków  nosowyoh  w  Sand). 
ro2jpcc(25)y(f— rozdąć,  rozepchać,  uczynić  rozpęczniałym  ;   wolu 
na  konicynie  rozpęcyło,  Wąwol, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  869 

rozpierać  «t^^stawać  w  miejsca  i  rozstawiać  nogi  opodal  od 
siebie,  o  sarnie  w  biegn^  gdy  jest  przestraszona  lab  za- 
dziwiona, myśl. 

rozpleciny^obrz^d  weselny  rozplatania  włosów  pannie  młodej, 
Żelcch.,  do  I,  71. 

rozporajda — pog.  o  Indziaeb,  chodzących  w  snrdatach:  cygan 
wajda — rozporajda^  knpinł  konia  bez  ogona,  nie  oglądał 
go  aie  w  doma.  I  przywiód  go  kn  nalepie,  dopiero  ma 
ogon  klepie,  Miedzna,  por.  niż.  rozpór. 

rozp<>r— pog.  o  Indziach,  chodzących  w  snrdatach,  Krnśw.,  por. 
Kolb.,  Knj.  II,  274  ozpór. 

rozpuście— odiAjs,é,  odmarznąó:  rozpuściło  jai  do  gruntu,  Wąwol. 
i  powsz. 

rozpu/nmA;— rozpustnik,  Erasnst. 

roztargnqé—povnBzjé:    ksiądz  go  na  spowiedzi  roztargnął,    Józ. 

roz^omtYy— bardzo  miły:  dziękuję  ci  miło,  moja  roztomilé,  Na- 
wsi,  por.  czesk.  roztomily. 

ro2<orni«<f— przestać  drętwieć:  noga  roztorniała,  ale  pozostała 
słabą,  Lubel.,  por.  tornieć. 

ro2<rzepny —łatwy  do  roztrzepania,  roztrzepany:  bo  to  ziele  roz- 
trzepne,  nam  takie  nie  potrzebne,  MLipie. 

rozłupać —Tozdepitie:  trzewicki  se  roztupała,  na  inne  jej  dajcie, 
pśń  wes.,  Bełcząc. 

ro^t^fn— punkt  na  ciemieniu,  z  którego  włosy  rozchodzą  się  pro- 
mienisto, Żabno. 

rozumak--mądT9\A,  łepak,  udrobnej  szlachty  na  Podlasiu,  por.  S  W. 

ro2waZtny— sanie  proste,  g    Wileńska. 

rozwałki—BSLUie  z  siedzeniem  na  rozwalinach,  g.  Wileńska. 

ro2tr^iou7ad -rozważać:  niech  każdy  z  pilnością  rozważuje,  pśń 
nab.,  Szląsk. 

rozwiedzenie-^domedienm  się  :  przyszełem  po  rozwiedzenie  o  tym 
spłatkn,  Józ. 

rozwłocnie — rozwlekle;  chłop  z  Łysakowa  pod  Lublinem  o  miesz- 
kańcach wsi  Dysa  mówił  że,  „gadają  rozwłocnie**,  tj.  prze- 
ciągają ostatnią  zgłoskę:  coście  robili?  O  mieszkańcach 
zaś  Łysakowa  twierdził,  ie  mówią  hardziej. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


870  fi.  LopaciÂski, 


% 


roiSnû^ -rozniecić  np.  lampQ,  Baoib. 

TÔwieà  r.  Ź.— równina,  równe  miejsce,  Zakop. 

rdtonai— je^lnak,  Kruśw.,  por.  Kolb..  Kąj.  II,  284,  62  i  II,  27S, 

Pobł.  Ul,  Kamnłt  188. 
rózga — ogon  psa,  myśl. 

rózga  îepou^a— gałązka  lepem  posmarowana,  my4L 
Rózga— zàiv.  imię  od  Bozalja,  Józ. 
róia  swędząca — świerzb,  Kroóniew. 
róŁki — rodzaj  karlofli,  zrastających  się  w  po^łtaci  rogów,  Oldaki 

pt.  Ostroł. 
r(5inaÀ:t- różny:  opadaj,  listecku,  w  róźnakte   etrony,   pśń,    Bal- 

cząc,,  do  1,  72. 
r«ioA;— jodła,    świerk,    Krasna    pt   Kiebcki,     por.    KoîL     Slow.         i 

leś.  169  srok,  rsiok  Zbiór  II,  258.  ^  I 

r^ioda— środa,  Solec,  Dębno  Kieł. 
r«io(i6/&- środek:  we  rsiodkn,  Krasna,  pt  Kielecki. 
ru5eZ— pawęz,    drąg   do   przyciskania   siana  na   wozie,    Gdesz., 

por.  8  W  prze.  pro  w.  Kremer  54,  Lud,  1897  III»  44, 
rutine*— pachołek,  galant:  wiem  rubinka^  wiem  jednego..:  sin- 

ził  pann  przez  dziewięć  Ut,  Jabł* 
mchać  «ię— coire,  powsz. 
ruchawka — miejsce  grzązkie:  na  wiesne  to  tn  bet  su""  rachawki, 

bet  sie  rusza,  Józ. 
rudki — małe  prosięta,  Garwol.,  por.  Dnbrow.  21  py^a. 
rudowina^hloto,  z  którego  słomki  ssą  pożywienia,  myśl. 
rudzikwiat—liljA  wodna  żółta,  nnpbar  lutenm,  Baf^ibi 
rt^ia— rura,  Solec,  por.  Świętek  716. 
rutta— rurka,  Miedzna,  por.  Hof.  41  ruła,  PF  III,  311. 
rutniannoid— wygląd    rumiany    ina   twarzy);    cól    mi    przydzie        j 

z  twojej  rumianności,  pśń.  wes.,  Drąźno.  l| 

rumot— hałas,   łoskot»    stukanie.    Kala  ,  Kuj.:    a  pachole  catom 

noc  nie  spało,  bo  w  pokoju  rumoty  słyszało,  Ciecb,,    por,        \ 

Pobł.  82,  PF  III,  6l3,  Ramułt  IKO  remœt 
rumo^a<f-- hałasować,  łoskot  czynić,  pukać,    stukać,    Kals.,  K 

por.  tamże, 
rumiinftt^ pustkowie,    kilka   chałup   stojących  oddzielnie,  I 

por.  S  W  pro  w. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Prsyczfnki  do  słownika  języka  polskiego.  8?i 

rupertAs —sekntniea:  to  baba  râperas»  Saod. 

rurkować-  drenować:  rarkowane  pole,  Stndzieona  pod  Raciborzem. 

rt^r^z^^ny— obręcze  żelazne  na  piaście  koła,  Ostrów. 

rti^aA:— zająo  tak  zwany  z  powodu  barwy  wpadającej  w  kolor 
żółtawy  tj.  rnsy,  mySl. 

ruskie  proso — nazwa  rośliny,  Józ. 

Rusnak -^xmn^  Podhale,  por.  SL. 

ruszać  >  o  czarnej  zwierzynie,  wybiegać  z  kniei  przed  rozpoczę- 
ciem łowów  za  pierwszym  odgłosem  trąbki,  myśl. 

ruszaj — szkodne  zwierzę,  np.  kot^ — toi^,  co  szkodnr^  Micbniów 
pt  Eiel. 

co  ruszanie — co  chwila,  Józ. 

rycan— Ostrów,  rycon — Kieł.,  ryczan,  Twór,  ryczon— część  wo- 
zu, nasada,  w  której  się  obsadza  kłonice,  por.  SW  ryca- 
bel,  ryczou,  PF  IV,  871  rycan,  Kolb.  Lub.  I,  87  ryczan, 
Cisz.  Ind.  Sławk.  21  rycomb. 

rycAi6rny— taki,  jak  należy  :  to  rychternâ  kobieta,  Józ. 

rycAera-p.  niż.  ryfka,  Twór. 

rgfa — grnbjanin,  cymbał,  człowiek  bez  wychowania,  powsz.  por. 
PP  IV,  688. 

ryfka — skówka,  obrączka  żelazna,  którą  oknwają  orczyki,  Inś- 
nie  itp.,  Siedl.,  Kamion.,  Twór.,  por.  Pleszcz.  Boj.  42  rywka. 

rykowisko-^miej&ce  schadzki  łosi  i  klep  w  czasie  popędu  płcio- 
wego, myśl. 

ryma-  katar,  Pszczyna,  liacib.,  Biig.,  por.  stpol.  ryma  i  rema 
SW  prze.,  Bystr.  101,  PF  V,  156  z  gr.  Qsv^a. 

rymnąć—upsL&e  z  łoskotem,  Lubel.,  SW  odsyła  do  hrymuąć. 

rypnqć—\)  nderzyó,  Bytom:  kary  mój  kónicek  rypnuł  o  kamy- 
cek,  Ojców,  por.  Bamnłt  181  repa— batog,  répac-bié, 
repnąc  uderzyć,  2)  skrzypnąć:  Wojtek  nadusił  skórę, 
a  ta  rypneła,  Krasnst.,  por.  SW3  ) 

ryza — 1)  klapka  celownicza  na  sztućcu,  myśl.,  2)  flis:  iść  na 
ryzę — iść  na  flis,  zostać  flisakiem.  Głód.,  Lbrt.,  z  niem. 
reise. 

rywKf  «ie— śmiać  się:  dziewuchy  się  ryzidy,  Wąwol.,  por.  I, 
72  ryzocha— śmieszka. 


Digitized  by  VjOOQIC 


872  H.  Łopacirtskl 

ryżu)  ryzMl— terni  słowy  pobudzają  małe  dzîeeî  do  śmiecłin, 
łeehcąc  je  jednocześnie  pałcem  pod  szyją,  tj,  udając  za- 
rzynanie, Wąwol. 

ryzyka — rozprawa,  MLipie. 

ryzy toti?a<f— rozprawiać,  radzie,  MLłipIe. 

rzadki— 'Sl^hj  :  rzadki  ehłop,  Wola  Gal. 

rzadkiew—  rzodkiew  Kraśn. 

rzazatf— rzezać,  Racib.,  Bytom,  jak  w  stpol.,  por.  „Gïosy  pol- 
skie" str.  52,  Hof.  41. 

rządek,  rzw^nu^eA— wiersz,  Bytom,  Klnczb. 

rządzie^mame,  Szląsk:  tu  koło  Raciborza  rsądzom  r^^etelnie^ 
(swyrażnie)  Bienk.,  rządze  po  polsku  i  po  niemiecku, 
Toszek,  por.  Bystr.  101. 

rządzula — kobieta  dużo  mówiąca,  wygadana.  Raeib. 

9*zq8i:i— gał  ganki,  łacbmanki,  zdr.  od  rzęaa— odzienie  podarte, 
łachman:  żeby  wam  sie  nie  trzęsły  kole  kolan  rząski. 
Kamień.,  z  oracji  zaprasz.  na  wesele,  por.  Zbiór  I,  23- 

rzęcha^l)  zgr.  od  rzęsa,  2)  porost  w<jdy»  lot  co  r^ęsa,  Kuj- 

rzebiczki — gwoździki  (korzenie),  Racib.,  p.  wyż,  grzebiozek,  por. 
Mai.  Opp.  37  rnbi  zam.  hrnbi,'  grubi;  reczka  zam.  hreezka, 
greczka. 

rzecułecka — zdr.  od  rzeczułka:  popłynę  ja  bystrą  rzeeułeoką, 
pań,  Drąino. 

rzecz — mowa,  Miedzna:  jeno  mieli  rzecïi  o  boskich  wiecacb,  pań 
nab.,  Szląsk.,  por.  stpol,  S  W  3)  prze.,  Bystr.  100,  l' F  IV,  286- 

rzegotać — rzechotać,  skrzeczeć,  głos  wj^ dawać,  o  żnbaeb^  Szląsk, 
Wąwol.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  320.  S  W  odsyła  tlo  rzęch  o  - 
taó,  PF  III,  312,  Pisk.  222  peromamu. 

rzegotanie — głos  żab,  Wąwol. 

rzëkaczka — kobieta  modląca  się,  Racib, 

rzekać,  rzékaé — modlić  się,  pacierz  mówić,  Racib.,  Wjońw,  te 
dzieci  rzekać  nie  umiały — mówić  pacierza,  municie  rzekać — 
modlić  się,  Bytom,  por.  Bystr.    100,  Hof   4 1,  PF  III,  307. 

rzep— szyszka  ostu:  prz.  czepił  się  jak  rzep'  ogona,  Lubel,  por 
Adalb.  666  trzymać  się:  trzyma  się,  jak  rzep  psiego  oga 
na,  trzyma  się,  jak  rzepie  kożuch fi^  por.  tamże  445    przy- 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  873 

czepił  się,  jak  oset  do  psiego  ogona;  SW  rzep,  Maj.  I, 
369  rzep,  rtóp,  Kolb.  Cheł.  II,  242  rzypie  —  główki  na- 
sienne łopiann,  mir.  repaki,  Kremer  56  rzepiak  —  główka 
nasienna  łopncbu  i  nasiona  kolczaste  wogóle,  które  się 
czepiają  do  nbrania,  prz.  przyczepił  się  rzepi«tkiem«  zleźli 
się  rzepiakiem;  Miki.  EtW  278  rôpij;  niylna  więc  jest  pi^ 
sownia  źypie  PF  V,  120—1. 

rzepeca— Podole    |^    miejsce,   gdzie  zaczyna    się    ogon    końskie 

rzepień — Label.      )     początek  ogona  końskiego. 

rzepuch— rzepak,  Włostowice. 

rzetelny — krzepki,  iywy,  pełen  życia,  Będzińs. 

rzewień^  snopek  lnu,  Sędzim. 

rzewniaki  -  UAz^ SL  kartofli  żółtawych  z  głębokiemi  oczkami,  01- 
daki  pt  Ostroł. 

rzetonié-- rzednie  płakać:  Kasin,  Kasin,  Kasialeezko,  nie  rzewnij 
sobie,  pdń,  Bodz, 

zapłakać  rzewnemu  Z^o^u— zamiast:  zapłakać  rzewnemi  łzami 
żywemu  Bogu,  Józ.,  por.  Peregr.  Maćkowa:  zem  aze  ży- 
wemu Bogu  płakał;  Kolb.  Lub.  II,  2ló  jeszczem  żywemu 
Bogu    płakała,  por.  też  PF  III,  778  zam.  rzewnie— żywnie. 

rzezak — kosa,  nóż  w  ladzie  tj.  sieczkarni,  Cblewki. 

r^einta— wozownia,  Miedzna. 

rzucanie  Ławii— kwitnienie  tatarki,  Przyj-  ludu  1839,    str.  104. 

rzwt— wydanie  płodu,  o  suce:  najlepsze  są  szczenięta  drugiego 
i  trzeciego  rzutu,  t^.  z  drugiego  i  trzeciego  oszczenienia 
się  pochodzące,  myśl. 

r2;3^<5— anus,  Bacib.,  Kamień.,  Kieł.,  Krak.,  jak  w  stpol.,  por. 
Bystr.  100,  Rozpr.  III,  375,  Spr.  III,  371,  V,  411. 

riniwo — żniwo,  Brać,  do  I,  73, 

r-zióbek — źrebak,  Dębno. 

r-atódfo— źródło,  Dębno. 

m. 

l'îaieia— szabla,  Jan.,  do  I,  73,  por.  Spr.  IV,  30  sabel. 

sadło  dać  fcomw— dać  odkosza,  Miedzna, 

Prace  filologiczne  T.  V.  W 


Digitized  by  VjOOQIC 


H 


874  H.  Łopaciński, 

aachiio  "krótko:  sadnio  zaprząo  konie,  Józ. 

Sadocha  -nazwa  krowy  maści  szadej,  Udr.,  por.  szadocha  I,  87. 

aadula  -  nazwa  krowy  niaâci  szadej,  Szydł. 

«ady  morou?e— wynoszenie  się,  sadzenie  się  nad  innych,  szk. 
Warszawa. 

aadzik  moroM;y— sadzący  się,  wynoszący  się  nad  innych,  szk. 
Warszawa. 

safijanka — poduszka  safjanowa,  Koj. 

na  sagę --nu  nkos,  ukośnie,  Sączów,  ściąć  deskę  na  sagę,  WąwoL, 
jechać  na  sagę,  Guz.,  do  I,  81  szaga,  por.  S  W. 

saga — płeć  (?),   myśl. 

sagat — tkanina,  używana  na  odzież  męską,  Drążno. 

sagi-nskgi,  Racib.,  por.  Bystr.  101. 

sajdaó  «tę -kręcić  się:  sajdâ  się  kole  mnie  —  o  dzieckn  kręcą- 
cym się  koło  matki,  Wąwol. 

saiatera — trawa  saradela,  Łowić. 

salceson— is.Tt  policjant,  żandarm,   Wąwol. 

salon  I     wagon    salonowy    w   gwarze   służby    kolejowej, 

walono  wka     I    Lubel 

sałat  r.  m. — sałata,   Racib. 

sałygować—je&e  z  apetytem,  Ghełms.,  to  samo  co  pałkować. 

«flin- tutaj,  Szląsk  i  powsz.,  por.  SW  1)  prow.,  PF  III,  311. 

«amociq^/cî— saneczki  małe,  używane  przez  małych  chłopców, 
Węgr.,  Zam.,  por.  Pobł.  157  samoletki,  PF,  IV,  872,  stpol. 
szamoczang  Łeb.  Mil.  595,  tj.  samociąg. 

«amora—maciora  jałowa,  myśl.,  por.  I^  73  samorka,  SW  samnra. 

samo  tak — tak  samo,  Zakop. 

samotnik— wedlng  opowiadania  myśliwych,  dzik  stary,  wytrze- 
biony przez  inne  dziki  i  wiodący  wtedy  życie  pustelni- 
cze, myśl. 

samowładnie -dohroy^olme:  zmienił  wiarę  samowładnie,  Józ. 

8amson—d}B,hél^  Ghełms. 

sa7w«ou?y— zamszowy  :  stanęła  se  Anusia  na  prodze,  samsowy 
trzewicek  na  nodze,  pśń,  Bełcząc;  na  proc?^^— jak  w  sŁpoI 

saper dy  ro6f(f— stroić  koperczaki,  Poznańs. 

saj)^  komu  wygolić — dać  w  skórę,  szk,  Lublin, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczyaki  do  słowa ika  języka  polskiego.  875 

aapicf^sapać,  szumioó:  eamowar  sa  pi,  Łubel. 

sdr  al.  «drn--samiec  sarny,  Label.,  Kraso.,  do  I,   73,  por.  Spr. 

V,  142,  PP  V,  157. 
sfid  wieku — sąd   ostateczny:    nie   zoba:^ys,   matko,    syna   az  na 

sądzie  wiekn,  pśń,  fiełcząc. 
8€^no    dziwno  :  sądno  mi,  żem  tego  nie  słyszał,  Chodel,  p.  niż.  sądzić. 
8^(22;ia— sędzia:  przysetem  do  pana  sądzi,  Wąwol,  p.  niż.  sędzia* 
sądzić  «lę— dziwie    się:  straśnie  sie  król  sądził,  kto  to  był,  Tam. 
w  sagi  ułożyó  cirz^ti^o— ustawić  sążeA  drzewa,  Łakaw.,  SWsąg, 

siąg  prow. 
8cebiątko—mik\y  szczupak,  Kock,  por.  I,  74  scabeł,   SW  szczub- 

lątko  prow.,   PF  III,  640  szczublę,  szczublątko,  Ramult  208. 
«cfiray— szczery,  prawdziwy:  scérne  p  »le,  Łow  :  tatulo  wjézdzâ 

w  cisowe  wrota,  na  niem  capecka  z  scérnego    złota,    pśń, 

Cerchów,  scćrny  piasek,  Wieląd.,  por.  SW  szczerny— nieuź., 

Kolb.  Sand.  265,  PF  IV,    873.    Erzepki  Prób.  gw.  Mazow. 

II,  27  scerne  złoto. 
schlubnqé-opAié  z  sił,  Chodel,  por.  wyż.  ochlubnąć. 
schodzić  z  poZa— mówi  się  o  psie,  gdy  dla  starości  już  niezdat- 
ny jest  do  polowania,  myśl 
«cA(/Zerot(7«<f- zwymyślać  od  cholery:    tak  jo  scbolerowały,  Józ. 
schód — wschód,  ostatnia  kwadra  księżyca,  (?):    jak   na   nowiu, 

tak  na  schodzie  daj  nàm,  Boże,    wszyćkim  zdrowie,   Guz., 

do  I,  74. 
schwacić  się -ochwacić  się:    każdy  kóń  sie  żytem  schwaci,  Józ. 
schwalować  -  uchwalać,  aprobować,  potwierdzać  :  akt  się  schwa- 

luje,  Bienk. 
schylącką  sto<f— schyliwszy  się.  Koryt. 
schynąć  się— o  dziecku,  zwichnąć  krzyż,  przełamać  się,  Kazim., 

p.  wyż.  chasterek,  chrząpeć  itd. 
schytnąć  się — toż  co  schynąć,  Czemier. 
scu6eM— szczupak  Łomż.,  Sokół,,  p.  I,  74  scubeł  i  wyżej    sce- 

biątko. 
sc^/>t/ZA;a-szypułka:    a  jaskółki    do  spółki  niosą  chnielne    (tak, 

zam.  chmielne)  im  scypulki  z  ogroda,  Ostrów,  por.  Bielski 

Satyry  (wyd.  Wisłockego)  117  stypułek— żdżbło,  SW  scypuł, 


Digitized  by  VjOOQIC 


s 


876  H«  Łopacińsklj 

scyrzńie,  cy rznie— MerŁ,  éciôrnisko,  Wąwol. 

sczepiaé  aię—eoire  o  psaob,  Wąwol. 

azczeznaé-^zgiïïs^é,  '/.niknąć,  zgnbić  się,  przepaść  :  iehjé  Biczez  (i)^ 

przekleństwo,  Kuj.,   Tomasz.,  por.   S  W  prze ,    Kolb.  Krak, 

IV,  327,  Kam.  Chłop.  188,  Zbiór  XV t,  93,  Kremer  62. 
8ebUc^%9km,  zewlec,    zdjąć    odzienie;    eeblék  koszQla\    Kobyla* 

por.  Mai.  Opp.  4,  40;  Ramult  1Ij8  przeneblec. 
«e6Wcy<f— zdejmować   odzież,    zam.  zewłóozyć,    Szlą^k,    por.  PF 

III  307. 
8e<ino— znak    biały   na  pośladka  n  sarny,    to£  co   etmstka,    Ber« 

wetka^  zwierciadło,  myśl. 
sekret  przycisnąć— pTty\oiy 6  piecz^ć^  Bienk. 
«efcuracy/<i— asekuracja,  Jan.,  do  I,  74,  por  Spr,  IV,  329. 
senserowad—  :  nie  senseroj,  kawalerze,  o  mojej  głowie,  peń  Udr., 

do  I,  74,  por.  Mai.  niekt.  wyr.  lad.  84. 
«epeZ^—Bzeplenió,  mazurzyć:  koło  Opola sepelom,  cy  sły878?BieDk 

7i^Tulh  \    ^**«6°y^*<^'  Syr. 

Mrotijy— Barowy,  Koryt ,  do  I,  74,  por.  Wisła  III,  8^,  Bamałt  192. 

seH-pert  al.  sertu^perłu — aby    zbyć:   robić  co  sert-pert,    Label., 

to  samo  eo  wyż.  fert-mert. 
«e^dGfifca— wszetecznica,  Zawady,  jak  sytek  zam.  wizytek. 
sędzia — rzecz,  zbiorowy  =» sędziowie:  winienem,  przyznaję,  sądteie 

mnie,  panowie  sędzia,  Wąwol,    por.  wyż.  sądzia;  por.  art* 

Karłowicza  PF  I,  121-4,  V,  1499. 
«ed2;t2;na— sadź,  sędzielizna,  Label.,  p.  I,  74  sędzina. 
sępny — posępny:  sępny  dzień,  Krasnst.,  por.  SW. 
«/a90u?a<f- przyciągnąć  caglami  głowę  konia  do  chomąta  Wąwol., 

do  I,  74,  por.  fasować. 
a/a^rozefa(f— zgromić,  zwymyślać,  skarcić,  zbesztać:  sfatrow&ł  go 

porządnie,  powsz.,  por.  wyż.  fatronek. 
siàdlisko—zmorsky  Zakop. 

«taotocAa— szadocba,  nazwa  krowy  szadej,  Kraśn.,  por.  wyż.  Sa- 
docha, sadula. 
na  siagę—sA.  na  sagę — na  ukos  :  idżta  bez  pole  na  siagę,  C^''' 

por.  wyż.  na  szagę. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  877 

siajster—r^ËeL,  bijatyka  :  wej  bracie,  jnz  a  oas  siajBter;    bydaie 
«ajAter,  Wieląd. 

«iaZtrarAj-saarwark,  Chmiełttik,  por.  Kolb.  Lub.  II,  213  azal- 
wark,  wiikotek  rozpodoboienia,    por.   mulars  zam.  murarz. 

siandara — żandarm,  Bytom. 

«iarcyey -siarczyaty,  Będzina. 

po9iarmaneku~àmMo,  zuchwale,  siarmaocko,  Jakoaze,  z  fr. 
charmant. 

siatek     (    cbnstka,    Navrai,    wymawiają   i  szcUek,    szatka,    por« 

siatka     \     Bystr.  101,  Hof  45,  czesk.  ś&tek. 

«*^<'y— noaidla  do  wiader,  Płoc.  por.  I,  73,  81  sądy,  aióńdy, 
szońdy,  BzoDdy,  siondy,  sządy,  azajdy;  do  przytoczonych 
fam  cytat  dodajemy:  Zbiór  VIII,  73  szojnda,  Spr.  IV, 
a69'8nńdy,  Pobł.  142  szoiidy,  aznńdy,  PF  III,  638  objaś- 
nia, że  z  niem.  achaode. 

siądziej  se — siądź  sobie,  do  dzieci,  Label. 

«iqi7ar«— robotnik,  składający  drzewo  w  siągi,  Bytom. 

«iW2<^A;— gospodarz,  włościanin,  siodłak^  Racib.,  p.  pótsiedlak, 
por.  Bystr,  101. 

siedlisko — grant,  na  którym  atoją  bndowle  gospodarskie, .  na 
którym  właściciel  siedzi:  w  siedliska  màm  3  morgi  i  na 
przydatkach  3  morgi,  Wąwol. 

siednąó—nsi^i:  siednie,  siedoeła  se  wedle  piecka,  Naw^i. 

sieka  —wódka,  Poznańs.;  objaśnienie  lądowe  tego  wyraża  :  bo 
jak  sie  człek  napije,  to  sieka  dobrze,  Trzem.;  sieka 
w  rachu  =  jest  pijany.  Poznane.,  „pił  czysty  kornna  ozyK 
siekę,  jak  mówią  w  PoznaAskim"  p.  I.  Obociszewskin  „Pol- 
ski Sowizdrzał*"  1889,  str.  U. 

sioA^antca'-kapasta   siekana,  w  pieśni:    proae   na  te  siekantee, 

Cerchów,  por.  Wisła  VIII,   506. 

siekanina     \         .  ,        ,  .  ,  i  i.i.»         • 

'  h     -  z.     I    po^i*^^^    kwaśna   z   posiekanego   lekkiego  i  wą- 
steMnfca        ^^  ^ 

siekanka       )  ^ 

sitkiemica—h6l   w  biodrze,    dla    nleczenia    którego    puszczają 

9  razy  węgiel  rozżarzony  na  siekierę,  leżącą  na  ziemi  przy 

nodze  chorego  ,  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Ô78  H.   Łopaciński, 

sieleck— U xpiot,  JakuHze,  (zap.  zam.  8/.eIecb=8zek'8(t)?) 

siemidnka—iuf^  z  siemienia  konopnego,  Winów,  por-  I,  75^ 
Feder  149,  PÎ'  V,  167  Bienoienatka. 

siemieniatka — kara  siwa,  nakrapiana  w  cętki,  Wąwoi. 

siemieniaty—Bivfy  w  cętki  nakrapiauy,  Wąwo). 

«te^H'ec—narzedzie  garncarskie,  klepeczka  z  boków  zaostrzatia^ 
służąca  do  zagładzenia  nierówności  ntoczouogo  na  kule 
garncarskim  naczynia,  Liw.,  pt.  Węgr. 

«{epad- targać,  szarpać:  bodaj  cię  Bóg  skarała  że  nnę  na  moją 
starość  siepasz,  z  akt  m.  Piaski  1774  r.,  rwać,  ciaguąó 
nierówno,  o  koniu,  Wąwol.,  szarpać  lejcami  :  deresz  kwardy 
w  pysku,  trza  sie  nasiepać,  zacem  strzyma,  Józ ,  por.  stpoU 
Binckuer  Śred.  poez.  III,  46,  II,  35,  Hubę  Zbiór  Rot  EaL 
43,  143,  Kaz.  Gnic!^.  wysiepawszy,  Rozpr  XVI,  359  i  lu- 
dowe: Kolb.  Kuj.  II,  276,  Spr.  V,  414,  IV  321).  Zbiór  II, 
252,  PF  III,  307,  V,  95,  Kam.  Chłop  120,  Miki  EtW  295 
sépa. 

«iepjfca— naczynie  do  czerpania  wody  ze  stągiewki,  KaU. 

«ierca  —  serce  :  z  całego  sierca  dałabym  mlóka,  Wiała;  Hof 
42  pisze:  „u  zwierząt  lub  o  dzwonach  siei  ce,  u  ładzi  ser- 
ce*', jak  widzimy  z  przytoczonego  przykładu  niesłasznie, 
por.  stpol.  „Kilka  zab.  jęz.  stpol.",  str.  47. 

8t6ra2e7i~-8zerszeń  :  bydom  ta  grało  dwuné^stu  sierszeni.  Kamień, 
por.  SW  i  stpol. 

sierzp,  «ir?p— sierp,  Koryt.,  Siedl.,  por.  jęz.  stpol.,  PF  I,  4,  8, 
lud.  Wisła  III,  89,  Kolb.  Kuj.  II  276. 

sierzpień—  sierpień,  Wnory,  jak  w  stpol. 

siérzpik—zdv.  od  sierzp,  sierpik:  narobiłam  sie  w  lecie  siérzpi- 
kiem  po  tem  świecie,   pśń,  Bor. 

siesłra— siostra,:  stawiaj  sie,  siostro,  ostro,  jakby  ja  sama,  Przew. 

«ie««rzón^/c— siostrzan,  syn  siostry,  Wąwol. 

siesłrzónka— córkdi  siostry,  W^ąwol. 

«ie«tłie(f- chorować.  Podhale,  por.  SW,  Zbiór  I,  51, 

sięc/ziół— gont,  Będzińs.,  por.  Hof  42  szyndzioły.  Mai.  niekt 
wyr.  lud    59,  64,  z  niem. 


Digitized  by 


Goosle 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego  879 

sik—l)  enema:  dać  sik,  Poznańs.,  2)  siki—arynsk,  Kala.,  Kranu, 
i  indz.,  pur.  PF  IV,  874, 

siknąć—io  samo,  co  Aciąć  się,  szk.  Poznańs. 

sikora  iifewtóa— gatunek  sikory,  myôl. 

sikwa  "  sikawka,  Poznańs.,  Prasy  Zachodnie. 

sinm^— sikora,  myél,  por.  Maj. 

«rodtóA— gospodarz  mający  około  100  jutrzyn  grunta,  Pszczy- 
na, Opole,  Bytom,  por.  SW  prow.,  Boger  25. 

«fo«~  szosa,  Cerchów,  do  I,  75. 

0ip/72ec— człowiek  ladaco,  niedołęga,  Jan.  (ssio  palec?). 

sitnidk  al.  chUb  aitny  -  chleb  pieczony  z  mąki  razowej,  przesia- 
nej przez  sito,  inaczej  pól  pytlowy,  Wąwol,  do  I,  75. 

siu—iHm  w  wyrażenia:  to  ta,  to  siu,  Lubel.,  p.  I,  74. 

siv^siu'siu — nawoływanie  na  gęsi,  Ghelms. 

«îu66r— szyber,  żelazna  zasuwa  komina,  Serocz. 

ériu&Z<f eta— szuflada,  Szląsk. 

»?t£6t6Za— istota  mityci^na,  wiedźma,  czarownica,  przemieniająca 
dzieci,  Drążno,  przerobione  z  Sybilla,  pon  Wisła  V,  574,  582. 

siii^acf-sndać,  suwaé  się:  dziecko  po  ziemi  siugà,  Józ. 

Biurek — pog.  nazwa  nadawana  mieszczanom  Pierzchnicy  Kieł. 
przez  lad  okoliczny. 

siu«72qf<f— sznstnąć,  skoczyć,  Jakusze. 

9iU7{£A;  -  garnczek  z  gliny  siwej  lub  czarnej,  Wąwol.,  do  I,  75. 

siwidlo —tvkxhV,^  niebieska,  używana  do  prania,  Eamion. 

siwieć — starzec  siwy:  stary  dziadu,  siwce,  nie  podchlebiaj  dziew- 
ce, Ponigwoda  pod  Lublinem. 

siwowronka  —  ToAiSi,]  kraski,  myél. 

siwueha — nazwa  krowy  siwej,  Szydł.,  por.  I,  75  siwnla. 

siwy — niebieski:  siwy  kwiatek,  Dębno. 

skacernie     okrutnie,  bardzo,  Guz. 

skakać— o  byku,  buhaju,  bujaku— coire,  Wąwol. 

skalpierz — szkaplerz,  Szląsk,  Rabka,  por.  Zbiór  I,  51,  Spr.  IV, 
329,  V,  414. 

«iaZAa— drzazga,  szczepka.  Sokół.,  do  I,    75,   por.  Zbiór  I,    75- 

«^aiiièma— szpara:  jakem  sobie  była  nadobno  dziewcyno,  chłop- 
cy zaglądali    lada   skałubino,    pśń,  od  Sterdyni,   por.  PF- 


Digitized  by  VjOOQIC 


880  H.  ŁopacMski, 

IV,   875,    Spr.  IV,   329   ftkałba   zara.  skalaba,  Mikl.  EtW 

298  skel-  1,  młr.  skałubyDa,  Semen.  23. 
skamra — komar,  Chodel.,  Józ.,  por.  Kolb.,  Lub.  II,  2l2, 
skapaó — zniszczeć,  umrzeć^  zginąć,PodhaIe. 
8i;apie<^— zniszczeć,  nmrzeé,  zginąć,    przekleństwo:    bodajeś  ska- 

piał,  Lnbel.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  321,  PK  II,  582,  Wrześ. 

Spis  21  skapnąć. 
«jfcarjTM^ecf— zziębnąć,  zgrabieć:    dziecina   skargnleje,  zsinieje  od 

zimna,  Grodzieó. 
skarkulowaó — wyroiarkować,    Lubel^  zam.    skalkulować,    przez 

roKpodobnienie. 
skariaé  się — Bskarźać  się.  Bytom. 
skarłupy—Bkornpy^  Lubel,   por.  S  W. 

IkąHy^pyta^     \    ^^^'^^^^^  skarżyć,  skarżyciel,  szk.,  Kalisz. 

9£a6(3rou;a(f— skasować,  Będzina.,  niem.  kassieren. 

skaàyé — powiadać,  Racib.,  por.  I,  75  skazywać. 

«ii6taA;i— nazwa  gatunku  kartofli,  o  których  mówią:  na  skibia- 

ki  trzeba  szerokie  skiby,  Ołdaki  pt  Ostroł. 
skibie  się— o  oraniu    ziemia    przewracać    się    całemi    płatami  — 

skibami,    które    następnie    innemi    narzędziami    rozrywać 

trzeba;  ziemia  się  skibi,  Wąwol.,  do  I,  76, 
skiehnqé  «te— zaóliznąć  się,  Zakop. 
6A;tep^ni€^— zbiednieć,  Łukaw. 
^{«rH— oczka  na  rosole.  Sokół. 
skier-z^  skir-z  przyim.— dla,  z  przyczyny:  skier-z,  skir-z  ciebie— 

dla  ciebie,  z  twej    przyczyny,  liacib.,    por.    Bystr.  FF  IV, 

282    skyrz,    PF    III,    498    skisz    (ozy    dobrze    zapisano?) 

z  czesk.  skrz. 
«Hfiq^— zrzucić,  Krasnst.,  do  I,  76. 
skisiałe  mleko— k^łskine  mleko.  Bytom. 
8klepidrka-vv\fi&eme\k2k  sklepu,  kramu,  Chodel. 
sklepidrz^ Vf h&oiciel  sklepu,  Chodel. 
skleźny  jnrff— kuper,  kość  krzyżowa,  Lubel. 
«ifciîwdziV^  schować,  Winów,  por.  PF  IV,  662^3,  p;  wyż.  kluf*^ 


^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  jc«yka  polskiego.  B8i 

składni— Akls^d&ny^   zbierany:    praaie  skladaiej    bleiisay   t).  :&e« 

branej  od  całej  ftłoiby,  JÓ4&. 
składnia —m^zth,    na    fctteą    składają  się  w  trzeci  dzień  wesela 

starsi  weseluicy,  Głód. 
9/?{opo/any-- zakłopotany,  Łnkaw. 

skłupnąd—ndeizjo,  Studzienna  pod  Raciborzem,  por.  kłapać. 
sknajać  -  wziąć  koma  co,  szk.  Kals. 

«Łnerc(2)y(f— -skuerAyć,  być  sknerą:  a  tea  piérwsy  bardzo  skoér- 
cy,  nie  chce  ja  jego,  pśń.  Bor.,  w  innym  znaczenia  I,  106^ 
por.  Bamałt  194. 
éfknérzyé—1)  być  sknerą,  skąpić,  powsz.,  2)  jęczeć.  Guz. 
sknoeió  «ic-— wiatr  z  siebie  wypuścić,  szk.  Lublin. 
skoczka — I)  pcbła,  Miedzna,  2)  krosta  czerwoao-sina  pod  języ- 
kiem, Józ. 
skojc{z)yó -  skończyć,  Nałęcz. 

a/roA:nq(f— skoczyć:  co  krok,  to  mila,  co  skokuął,  to  dwie,  Lubel. 
skolojrzak~-\)  kapusta  nierok. winieta,   Rawskie,    2)  roMina  lecz- 
nicza   na    rany,   Ostrów,  por.  Spr.  V,    121  skołejrzak,  PF 
IV,  875,  SW  skołojrza,  prow.,  Maj.,  por.  różne  postaci  te- 
go   wyrazu,    zebrane    przez    J.  Karłowicza  w  PF  II,  168; 
Nomenclator  z  r.  1666,  str.  89   skołoyźrze  ranne    grona — 
uvae  praecoces. 
skornó — skoro,  Kals.,  por.  Piotrowski  Dziennik  wypr.  Stef.  Bat. 
str.  XIII  skorno=skoro   ino — z  ptu  Kościańskiego  z  Wiel- 
kopolski. 
skoro — Hczesnie,  na  czas,  Racib. 
9&on^/;a  — dachówka,  Racib. 
skorusy na -rskompn,  z  jaja,  Kamion.,  do  I,  76. 
skoiznie—hnty^  Pruay  Zacliodnie,  częste  w  stpoL,  por.  SL,  Łeb. 
Mil.  418,  SW  prze.,  Gołęb.,  ulfory  183,  ludowe  Pobł.  86,  Der- 
dowski  O  panu    Czorlińscim  137,  Ramalt  194^  Zbiór  II,  10, 
PF  IIL  619. 
«iorayca—cynamon,  Racib.,  por.  SW  prow.,    Bystr.  102,    czesk. 

skofice. 
«ftoMA— pasterz,  Krak.,  por.  8W  i^Świętek  715. 
«i<;/rfr25- pasterz,  Poznańs.,  por.  Zbiór  I,  31,  PF  III,  619,  Pobł. 
87,  Spr  V,  142. 


Digitized  by  VjOOQIC 


88'2  tt.  Łopacii^ski, 

«ftouj^rny- przychylny,  o  psie,  myśl. 

«Łoojroda— patelnia,  Kolno,  por.  SW,  PF  IV,  875,  Miki.  EtW  305, 

skowronek  Zd/^n^~ledwacbna,  lelaszka,  snlisziui^    filuB^ka^    myśl- 

skowronka — kraska,  myśl. 

«Łódny—szkodny,  robiący  szkody:    skódne   bydlq ,  Wąwol,  por. 
Zbiór*  VIII,  254. 

«fe5mecni€— koniecznie,  Winów. 

«A(Jrrt— fartuch  skórzany  górników,  Olk. 

«Aioracf— wskórać,  otrzymać,   dostać,    Kraśn.,    MLîpie»  do    I,    76, 
por.  Pleszcz.  Boj.  43. 

«ioM7.yrny— żwawy,  prędki,  por.  Rozpr.  XXVI,  393,  Świętek  715, 

skrąiki       I     plewy  i  inne    lżejsze    części    kłoaów,    oddzielone 

skrąiyny     (     przez    skrążanie,    Wąwol,    por    Kolh.  Krak-    IV, 
320,  p.  SW  skrążać. 

na  skręciu  -  na  pogotowiu,  pod  ręką,  myśl. 

8A:rce— siatka  na  ptaki,  myśl. 

«Jkro&efc-'Sknera,  skąpiec^  Kals. 

skrobek     I     krochmal,    por.    S  W  prow..    Zbiór  II,   10,    Sączów» 

skrobek     |     Racib. 

skrobie,  «feróticf— krochmalić,  Racib ,  por.  SW,  Wisła  Vltl,  66 
skrobiony. 

skrobigarnek—ekąplee^  Lubel.,  Podlas. 

skrobiwiór-  stolarz,  Wąwol,  por.  skrobideska  I,  76. 

skrocz — woluy  klus,  Op.  Lub. 

ze  skromem  ^e/^cf—jeść  z  mięsem,  Kumów.,  du  I,  7ł>,  por.  stal. 
skrami— tłuszcz,  Wostokowa  Slow.  347,  mir.  skoroma — 
tłusta  potrawa,  poskromytyśa  —  jeść  z  mięsem  w  poàcîe, 
skromić  się  I,  76,  PF  IV,  875. 

«fcromny  -  mięsny,  Gdesz,  „myśliwskim  terminem  mówiąc  bę- 
dzie skromna  tj.  tłusta  wieczerza^  ręk.  Krasnât,  £  r.  1732, 
do  I,  76,  por.  PF  IV,  875,  Plèszcz,  Boj.  4^^. 

«Arypc/cf— schować,  skręcić,  zataić,  szk.  Radom. 

skrzek — 1)  ziemny  pies  (p.),  chomik,  Lubel,  por.  SW  akrzec^ek, 

2)  pr^  zły  jak  skrzek,  Józ.,   3)  drzewo  nie  rosnące  do  góry, 

lecz  gałęziste  od  dołu  i  krzywe,  nizkie  i  rosochate,  Wąwol. 

^A;rz6/rof-- odmiana  cietrzewia,  tetrao  médius,  bastard  z  głuszy* 
cy  i  cietrzewia,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


« 


przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  808 

^krztiki^waiA  drzewo ~ioi  eo  skrzek  3),  Wi^wol. 
»krzépié  sie — 1)  wzmóc  się  na  zdrowiu,    na  siłach»    na  majątku, 
Todhale,  por.  Rozpr.  XXVI,^393;  2)  wysilić  się,  Józ.,  por.  SW. 
Bkrzjfhyczeó-gioB  wydawać,  o  kuropatwie,  ciegotaó,   myśl. 
skrzynia— j2LmA  lęgowa  lisa,    od    klórej    kilka  nor    dla  wyjàcia 

na  wierzch  ziemi  jest  wyprowadzonych,  myśl. 
akrzynowek  -  mieksL^    Lbrt.,    I,    38    krzynowek,    por.    Pobł.    87 

i  Bamnlt  195. 
skrzypowiny—BkrŁypce:  wzięła  bębenek  i  skrzypowiny,   pogna- 
ła gąski  na  trzęsawiny,  Gzemier. 
skubanka^  pilkBL  ulepszona  z  drobniutko  nskubanycb  kawałków 

gumy,  szk.  Hrub. 
siw6fl«i— Tarn-ka|  , 

skubenł — Kals.       j 
skucy  mi  sie— przykrzy    mi    się,    WąwoL,    p.  wyż.  kuczy,    por 

*  SW,  PF  IV,  876. 
«/cMrcz^6y>è— wyzwisko:  a  ty  skurczybyku  jeden,  Włost. 
skurzyć  «/§— wypuścić  z  siebie  wiatry,  powsz. 
skîL^ek—c'iyn,  uczynek:    dobre   skutki    czynił,    pśń  nab.  Szląsk, 

por  SW  prze.,  stpol.  i  czesk. 
skułać — wspominać;  podczas  czkawki  mówi  dziecko:  pewnikiem 

mnie  w  domu  skutają.,  Włost.  do  I,  76. 
skutka — czkawka,  Kamion.,  Krasnst.,    do  I,  76,  por.  VIII,    254. 
skwierczeć — 1)  piszczeć,    Wąwol.,    2)  głos    wydawać,    o  zającu^ 
gdy  jest  schwytany    przez    psa,    myśl.,    3)  narzekać  :    nie 
skwiérc  mi  nad  usami,  Wąwol. 
skwiérzyé -  toż  co  skwierczeć  1),  3),  Wąwol. 
«tó(f- zlać,  Na  w  si. 

siatofa— słabość,  choroba,  cholera:  slabota  zarażna,  Głód. 
sładek — piwowar,  Racib.,    Toszek,    Bytom,    sioadek  (podwalcze- 
nie):  był  tu  swadek  w  jednem  mieście,    dobre  piwko    rad 
gotował,  szwarue  dziewki  râd    miłował,    która    była    naj- 
częściejsza,   miłował  jom  nâjmilcjszo,    pśń,    Miedzna,  por. 
czesk.  sladek,  stpol.  słodowuik. 
sîauîiczeA:  — słowiczek.  Proszow. 
sławność — uroczystość,  Szląsk,  por.  czesk.  slaynost. 
«î«/7a(f— żłopać,  Racib.,  Bytom,    por.  Mai    Opp.  32,    PF  III,  642 


Digitized  by  VjOOQIC 


884  H.  Łopaciiiski, 

Bzłeptać,  Btpol.  Bibl.  Kr.  Zof.  34^  i^loptaó,    Brûokûcr  Śred. 
poez.  II,  33  deptać,  złeptać. 

ałopce  I.  m.— języczek  u  samołówki,  mySL,  por.  SW  sloptec. 

alomidnka'-S)  ul  ze  Błomy,  Wąwol.,  4)  — brodt^cliliasel,  Bytom. 

słonie,  słonie  — s\oû(^e;  Włost.,  Babio,  Łukaw,,  Lbrt,  Bych,,  Ku- 
mów: żeli  słonie  żydzie,  rwie  aie  biełiee,  łopfAo,  Nied^w., 
por.  a  Wach  Potockiego,  Zbiór  I,  25;j,  Pleasci.  Boj-  43. 

słonio  -B\obce:  jesce  slonio  nie  schodzi,  moja  miła  pr/.ychodzi: 
przędła  od  rana,  aż  słonie  zaszło p  pśń,  ()ub. 

słonko^ słoneczko ^nxgày  prawie  nie  używają  wyr.  słońce,  lecz 
zawsze  słonko,  słoneczko  Udr. 

s/ony^z/cć;— słoneczko,  Kuj.,  por.  Bamułt  196. 

«^2;y(f— złożyć  :  moje  dziéwcyny,  slózta  sie  ua  ta,  kasta  ogolić 
brode  na  lato,  pśń,  Jas. 

słuchalnica       I     konfesjonał,    Bytom,    por,    Bluchanica,    Wrześ. 

słuchatelnica    |     Spis  21,  Spr.  V,  41d,  Rozpr.  XXVI,  393. 

słuchliwy — posłuszny,  Clio  lei. 

słupica—cz^ht  pługa  żelazna,  o  którą  opiera  %\^  odkładuiea, 
Sędzim.,  do  I,  77,  por.  A— B  63(ł,   Spr.  V,  410, 

«iy«2no— słychać:  nie  słyszno— nie  słychać,  Piskt 

sma<7a->suchoać,  nieprzyjemny  smak  w  ustacli:  nulm  laką  s  ma- 
ge, Lubel ,  por.  SW,  PP  IV,  876,  Pleszrz.  Boj.  48,  Czeczot 
91  smaba,  Miki.  Et  W  309  smagL 

«mdd— swąd,  Bytom,  por.  S  W  smąd. 

«mod^icf— swędzić,  Bytom,  por.  SW  smęd/jć.  Zbiór  II,  10,  Miki. 
EtW  329  smend— obok  svend. 

smarkiel—\)  smark,  2)  smarkacz,  Kuj.,  Kals.,  por,  Tacholczy- 
ka  Instytut.  Gram.  1533  pituita— wosgra  albo  iłinarkeL 

smarkla-  smarkacz,  Szląsk. 

fimar>èwi— smarkacz,  Warsz.,  Lubel. 

«;warnq(f— uderzyć  np.  w  pysk,  rzucić,  Siląsk,  por  Spr,  IV,  31, 
Cisz.  Krak.  308  wysmernąć. 

»maroM?<5z— smarownik,  Lubel.:  w  SW  tylko  znaczenie  przenośne. 

smdwiaé  «tę— umawiać  się,  targować  eic,  Bytom.,    Spr,  V,  417. 

sm^żofi&a— jajecznica,  Szląsk. 

i?miZs<t£;o— nieczystość,  nierząd,  Szląsk,  por.  SW  nienż.^  stpol, 
czesk.  smilstvi. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słowaika  jęsyka  polskiego.  S85 

êmoctyk  arcysny— oadsmotracik,  dozorca  akcyzy.  Ojców,  por.  I, 

77  smoczek. 
smolidratwa—pog.  szewc,  Włoatowice. 
Mtnolipysk'-pog.    o   górnika:    ty  smolipyaka,   Bytom,   por.    PF 

III,  498. 
smotriLch—hrudsks,  niechlaj,  powsz.,  por.  Świętek  716  Bcuotraeha, 

SW  smotłok. 
smowid  się  -rozmówić  się,  Kobyla. 
8/»ou?iYijy--zmówiDy,  zaręczyny,  Cerohów,  do  I,  77. 
«mrodzi wy— smród,  Wąwol.  i  powsz. 
docierać  do  smulca — docierać  saniami  do  ziemi,  gdy  jest  zła  sanna, 

Józ.,  MLipie,  poszoł   amulca — poszedł  zawstydzony,  MLipie. 
«mttfa— snintek,  Szląsk. 

smyczeksidio  Z  włosów  końskich  na  kabłąkn  w  drzewo  we- 
tknięte, słoiące  do  łapania  kwiczołów,  drozdów  itp.,  myàl. 
amykae—eiągnąey  włóczyć,  targać  :  smykać  włosy — rwać:  po  ogro- 
dzie nim  smykali,  i  po  kamieniach  smykali,  pdù  nab.,  Szląsk, 
smykać  się  -  włóczyć  się,  łiiegać,  Szląsk,  por.  PP  III,  498. 
8myA:am«— włóczenie  się,  łatanina:    nocne  .. smykania,    włóczęgi. 

zalety,  Bienk.,  por.  PP  IV,  288  smyk— włóczęga. 
smyrlić  się — źle  się  palić,  o  drzewie,  Sand. 
«nóiny —czysty,  Racib..    por.  SL,  SW,    Bystr.  103  snâga-czy- 

slość,  snażny— czysty. 
«iiq(f  -  zdychać,  o  drobiu  i  rybach,  Wąwol. 
snowalnia — część  warsztatu  tkackiego,    przyrząd  do  snucia  nici, 

składający    się  ze  stepna  i  dwu   skrzydeł,    Chlewki,    por. 

S  W  i  Wisła  VII,  81,  292. 
sobace  ^&o— wymyślanie,  Jakusze. 

sobo/a  zielona—uóbotSL  przed  Zielonemi  Świątkami,  Kumów. 
sobotnica  —  dziewczyna,    biorąca    udział    w  obrzędzie    sobótki, 

Krzczonów  pt  Lubel,  Jaoiszów  pt  Jan.,  Ostrówek  pt  Lbi't. 
80C2;y(f— wyszukiwać  na  śniegu  tropów    zwierząt,  jak  oto:  sarn, 

łosiów  i  czarnej  zwierzyny,  myśl.  por.  SW  2). 
sokólica-'r,  ź.  od  sokót,  samica  sokoła,  Konopnica  pod  Lublinem. 
solniak^l)    kamień   soli,    Konat.,    2)  tłuczek    do  tłuczenia  soli 

w  kamieniach,  od  końskowo]!. 
^o^rfactna— pog.  od  sołdat,  nędzny  żołnierz,  Kra4n. 


Digitized  by  VjOOQIC 


■% 


ti8G  H.  Łopaciński, 

Bołoducha—Yodi^j  zupy  słodkiej,  KamioD.,  por.  WftL  Błędy  353, 
Czeczot— saładucha,  Adalb.  44,  21  słoducba,    284  MalcK  2, 

80%«— gospodarz  mający  więcej  niż  150  jatrzyu  gruntu,  Paxczy- 
na,  (por.  komornik,  klaśnik,  cbałapnik,  zagrodnik,  siodła k), 

«omsiacJa— sąsiadka,  Józ.,  Kamion.  :  przyjdę  ja  do  ciebie,  jak 
do  somsiady  po  ogieû,  pś6  wes.  Ciec;  wymawiają  też 
samsiad,  snmsiàda. 

«ouTio— smutuo  MLipie,  por.  mtr.  cyMHO,  Pisk.  252. 

90i^s^a— narzędzie  gospodarskie,  mała  socłia  do  oburywania  kar- 
tofli, buraków,  marchwi,  Chlewki. 

sosznik—ez^&é  płngA,  narôg.  Chlewki,  por.  S  W  soânik. 

«o^nîa -sosna :  pod  borem  sośnia,  pod  niom  topola,    pań,    Bodz. 

sołae  «tę— strzępie  się,  Podole. 

sotcie  berło — narzędzie  myśliwskie,  myśl. 

hójka  rM«A:a- orzechówka,  myśl. 

«padfti— owoce  robaczywe,  spadłe  z  drzewa,  Wąwo.l,  por.  I, 
77  spadałki. 

spalić  iwiy—uciec  ze  sinżby,  Polan. 

spalić  komu  rzepę  na  polu —nio  sobie  z  kogo  nie  robie,  Kals. 

«/>ancer— kurtka,  Nowomió.,  do  I,  78. 

»/>ancereA;- kaftan,  Ostrów,  Jakusze. 

«pancerek  kramny  zapięły  na  />an<e/Â:i— speucerek,  kaftan  kup- 
ny, Serocz. 

ftpanek—sen,  Szląsk,  por.  ozesk.  spâoek. 

spaniały — wspaniały,  Szląsk. 

«pa/?ra<f— powalać,  zbrudzié,  Kamion. 

sparek — ptak  uwiązany  za  nogę  sznurkiem,  zwanym  potarz  i 
uoiieszczouy  w  sieci,  wystawionej  na  ptaki  drapieżne,  myól. 

sparzyć  się  -nie  zdołae  utrzymać  piłki  spadającej  z  góry  (fangi, 
świecy),  w  grze  w  palanta,  szk.  Lublin. 

spaskudować -ukrsiać,  Krak.,  por.  Rozpr.  XXVI,  388  paskudo- 
wać  i  wyżej  paskudnik. 

ze  spasu — żartem,  Sączów,  por.  PP  III,    311  spaś,  niem.   spasa. 

spaśny — wypasiony:  konie  spaśne,  Żabno,   Kuj. 

5/?a«/^Va(f~8partać,  spartolić,  żle  zrobić:  zyd  npatćrał  spodnie 
Wnory. 

«pe/no/e^n/— pełnoletni,  Miedzna,  por.  SW  spełcoletni. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  887 

Bpełny  Zis^—^ispołnitelDyj  list^,  sU.  do  wjr.  pełny,  Label. 

spącyć  se§— spęcznieć,  gravidam  fieri,  Kraén. 

«/;ęA:aci(f— zrobić  pqkatym,  gravidam  facere,  Lubel. 

spicamer — narządzie  kowalskie,  Grudo v?,  z  niem.  spitzbammer. 

«piczaA; -szeroka  i  dtnga  łódź,  zakończona  spiczasto,  służąca 
do  przewozu  towarów  z  jednego  brzegu  Wi^ły  na  drugi, 
Puław. 

spierunid  Aoigro— przekląć  od  pioruna,  zwymyślać,  Będzina. 

«/^iA:— parada:  dopiero  go  król  zabrał  do  pałacu  ze  spikiem, 
Tam. 

splugawió  «ic— zawalać  się:  synek  splugawił  się— cacavit,  Bacib. 

splunąć— n\Q  utrzymać  piłki  złapanej  w  grze  w  palanta  szk., 
Lublin. 

spłacka — spłata:  juześwa  spłackę  zrobili,  Józ.,  por.  Kolb.  Krak. 
V.  32L 

spłałek — spłata,  Józ. 

8pochoba—%  ukosa,  Chmielu. 

spochopia-'Z  ukosa,  Wysokie  Lubelskie. 

spochowa  i  epochoba — z  ukosa,  WąwoL,  por.  1,  78,  Błbl.  Warsz. 
1841  t.  IV:  brzegi  kanienia,  na  którym  leży  figura  ksią- 
żęca, są  w  górę  wyniesione,  ścięte  z  pochopa;  PF  IV, 
877  s  pacho  wy  — pochyły,  spachowo— pochyło. 

spodek — suknia  żeńska  wełniana  ciemna,  obszyta  galonką  (p.), 
Nawsi. 

spodwodzió  «lę— podnosić  się  Krasnst. 

«/?qy«<rzec— spostrzec,  Poznańs.  od  Jarocina. 

,spolowaé—nh\é  zwierza  strzałem,  np.  dzik  spolowany,  myśl. 

«/9oZi^6t(f —polubić,  pokochać:  i  spolubiła  se  mularza  jednego, 
pśA,  Józ.,  kogo  one  se  spolobiły?  niema  mego  Jasionka, 
com  go  se  spolubiła,  Betcząc. 

spoluhić  się — pokochać  się:  Jasio  z  Kasinką  spolubili  się, 
pśń,  Józ. 

«pom(Jc— pomóc  sobie,  dać  radę:  nie  może  spomóc,  Głód. 

spomśció  sie  —  l)  zemścić  się,  Kamion.,  2)  zmęczyć  się,  spraco- 
wać się,  Kamion.,  por  I,  78  spomszczony,  3)  zdobyć  się 
na  co,  nabyć  z  trudem:  spomścii  się  na  kouia,  Kamień. 


Digitized  by  VjOOQIC 


SS6  H.  Łopaciński, 

sponcer — spencer,  kaftan,  Miedsna. 

sp&ponié  9tf— zmęczyć  się,  zmordować  się:    zgrzał  się,    spoponił 
się,  Kraén. 

«porać Ay —spory,  dość  dnży:  sporachâ  juz  dzićweyca,  Wąwol. 

spomaaki-'Bpory  :  owies  już  spornaski,  Głód. 

spomia:  kn  sporni — kn  ścianie  przeciwległej  słońcn  i  odbijają- 
cej promienie,  Ramion. 

irporny— spory  :  màm  spornego  synka,  Jói.,  por.  wyi.  pospomy. 

sposobny — zdolny,  Józ.,  por.  stpol. 

spotrudna'-z  trndnoecią,  rzadko  kiedy:  w  gospodarstwie  trzeba 
robić  i  spotrndna  biało  chodzić,  pśó,  Kals.,  por.  Kolb.  Koj- 
II,  279,  Zbiór  I,  32,  Spr.  IV,  74  strndoa, 

«po/tira<f— zbezcześcić,  nie  zwracać  nwagi:  spoturać  go,  co  on 
mówił  Włostowice. 

spoździewać  si6— spodziewać  się,  Gercbov?,  por.  Wisła  I,  3l9. 

«p<$Zot(7a(f— nadawać  się,  być  do  twai*zy:  to  mu  spólnje  —jest 
do  twarzy,  Drąino. 

społeczność — współka,  wspólność,  przedmiot  wspólny:  mówiał, 
że  paświsko  to  społeczność— tj.  wspólne,  Żabno. 

społeczny — wspólny,  Chmielu. 

spółka— z\kip9k  z  kartofli  z  kluskami,  Podlas.,  toż  co  pochłapka 
(p.),  por.  Pobł.  142. 

«p(>i*A;a— spór,  sprzeczka:  miał  spórke  o  p&świsko,  Żabno,  por. 
S  W,  Łeb.  Mil.  541,  PF  III,  498,  Pleszcz.  Boj.  43. 

*p(Jrfcow>a<f— sprzeczać  się,  Opole,  por.  PF  III,  498. 

jfp(>rny— sprzeczny,  Miedzna. 

sprawdzić  «tę— dottzymać  słowa:  nie  sprawdził  sie— nie  dotrzy- 
mał słowa,  Wąwol. 

«prati7Î6(22iU7i0— prawdziwie,  naprawdę:  sprawiedliwie  oi  mówię, 
Lubel. 

sprdszcié  się^S)  wypraszać  się,  Józ ,  do  I,  78. 

sprężyna — ogon  orła,  myśl. 

sprosić  «tę—  wyprosić  się,  Józ.,  p.  wyż. 

sprząźnik — gospodarz,  mający  jednego  konia,  którego  sprzi 
do  pary  z  koniem  pożyczonym  od  drugiego  gospodar 
miał  złych  sprzążuików,  Kobyla,  por.  bprzągać  się  Kos 
XXVI,  394. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  889 

sprowadźmy — aezta  przy  wprowadzania    się  do  nowo  «budowa- 

nego  domn^  Syr. 
8pr2;ei/a/a(^— sprzedawać:  ej  na  eo,  na  co,  nadobna  mateńko,   si" 
we  króweńki  sprzedając,   swego  Jasieńka  z  cię'żkiej,  nie- 
woli dostając,  pśA,  Majd.  Star.,  por.  dajać. 
spuhlicztfé—zniewsiiye  publiozoie,  Ciec,  por.  pnblika,  par.  Bozpr. 

XX,  432  publioyć. 
spublikoioad—zniey^Aiyè  pnblicznie:  spnblikowała  mie,  Józ. 
spuskad—apuBZoz&éy  Kij. 
spuénik— rozpustnik,  nrwis,  Józ. 
spylió  się— tle    odpowiedzieć   na   pytanie,   szk.  LnbeL,  z  przed 

lat  40,  por.  Kremer  60. 
«..cz—smarkcaz,  Eiel. 
«..^(ia— smarkacz,  Lubel. 
sr . .  jta — smarkacz,  Szląsk. 
«..  2a— smarkacz,  dureń,  Szląsk,  Wąwol. 
«.JucA—smarkacz,  Lubel. 

srabek'-BAnki,  Bytom,  por.  PF  III,  307  szrumbek. 
«ręy6a«— smarkacz,  Lubel. 

srywdk'-Todzsij  złego  ducha,  ukazującego   się  w  trzęsawiskach, 
Eądomice  pod  Lipnem,  por.  I,  78  srała,   Witanowski   Lud 
Stadomia  117,    Wisła  VII,    103  strala,   Spr.  V,    143  srała- 
bartek — wiatr  kręcący  się,  a  więc  też  zły  duch. 
stadwy—l)  warsztat  tkacki,  krosna,  Garwol.,  Chlewki,  2)  część 
krosien,  drążki,    służące    za    ich  podstawę,    Serocz,    por. 
SW  prow.,  staciwa,  staoiwie,  Wista  VII,  290,  PP  IV,  878, 
Ówiętek  717  i  stpol.  BrUckner  Kazania  średnio  w.  Krak.  1895; 
I,  49,  55  perticam  fnllonnm  wr.  szthacsiwO  kupszkO  (czy  nic 
knapską?),   czesk.  statiya,  Briickner  Kaz.  śred.  III,  79. 
stadnich—fSiBieTZ  stadniny,  Gdesz.,  por.  SW  stadnik. 
stadzina-- spoBÓh    strzyżenia    włosów:    włosy   n&m    ta    strzygo 
abo  na  polks  (podgolone),  abo  na   podpolke   (przystrzyżo- 
ne równo  z  dolną  częścią  ucha,  albo  tez  na  atadzine  (dłu- 
gie prawie  zakrywające  szyję),  Jas. 
Btaisko—hr&iA^  podwójna,  którą  oddzielają  części  pola  i   zago- 
ny, Józ.:  oj  podrzynaj,  podrzynaj,  sterowniczko  nasza,  bo 
Prace  biologiczne  t  Y.  5Q 


Digitized  by  VjOOQIC 


f%. 


890  H.  Łopaciński^ 

cie    oczekuje   na    staiskach   kaaza^  SLipie,    por.  Wisła  I, 
319,  Feder.  419. 
«to/a— stajanie,  Koj.,  SW  staje. 
stajenko— zàr.  od  stajanie,  Szląsk. 
ałajko—zir.  od   staje,  jako  miara:  stajek  pięcioro,  z  akt  m-ka 

Piaski  1774  r.  i  1800. 
«ealtna— stearyna,  Jakosze,  słoworód  ludowy  do  sŁal, 
8łamtela—st9kmt^A,  Koryt.,  Wieląd.,  do  I,  79. 
«ean6>&— -mieszkanie  :  gdzie  miał    Józef   z  M&ryją    swój    Stanek  « 

pśń  nab.,  Szląsk,  z  ezesk.  Stanek, 
słangier — stangret:  nie  załnj,  panie,   białego    ogiera,    nie  załnj, 

panie,  swojego  stangiera,   pań,  Siedl.,  z  oiem.  stangenrei- 

ter,  por.  PF  IV,  493. 
stanie — zatnymaniesię  wyiła  przed  zwierzem;  twarde  stanie,  myśl. 
«ecfp2a^— zbrndzić,  zwalać,  Bytom,  Podhale,  por    PFV,  15,    Spr. 

IV,  31,  Wisła  I,  70,  Świętek  5G6,  717,  Rozpr.  XXVI,  396 

ntâpiaé  397. 
starać  «t^— kłopotać  się,  martwić  się,    Częs.;  jnź  sie  njec  stara- 

jom,  jak  be  njnà  nmrzeli,  oo  se  oui  be  pocili  s  Łemi  dzieć^ 

mi  sami,  Proszow. 
8<ara«ûf— zdeptać,  zniszczyć,  Podhale. 
starec%ka  —  zAx.    od    starka,    babka:    Clirysta   Fana   atareczka; 

o  Matko  Chrystusa     Pana,  o  Btareczku  Jeznaawa,  paó   do 

éw.  Anny,  Szląsk. 
stareńki—zAv.  od  stary,  Lnbel. 

starka — 1)  kobieta  stara,  baba,  Bytouj,  2)  babka  %],  matka  jed- 
nego z  rodziców.  Kobyla,  por.  S  W  nieaż,,  Ramnlt  202. 
siar  ość -liXoi^oi,  staranie,  Szląsk,  Bytom,    Opole,    Miedzua^    ma 

wielka  staroeć;  coń  starości  wystał— wycierpiał  kłopotu,  pśó 

nab.,  Szląsk;  ach  wy  sieroty  ubogie,  i  wy  wdowy  zasmucone, 

macie  wielkie  starości,  wielkie    krzywdy,    przykrości,  pśń 

nab.;  o  wózek  starości  wielkiej  tam   nie  będzie,    Podhale, 

por.  Spr.  V,  420,  czesk.  starost. 
starszy  koniec  np.  drzewa  —  grubszy    koniec    drzewa   od   Al 

WąwoL,  por.  Kromer  60  starszy  i  młodszy  koniec. 
starmsinki—zix.  od  stary,  Szląsk. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  jęsyka  polskiego,  891 

8tarzyczeJe--zàT.  od 'starzyk,  dziadek,  Kobyla* 

«earzyJfe— dziadek,  Racib.,  Bytom,  por.    Bystr.  104,  PP  IV,    290; 
por.  czesk.  starik. 

«frtrzynia— babka,  Kobyla,  por.  Bystr.  104,  p.  wy*,  starka. 

«^arzy^Ao- stara  rzecz,  stary  człowiek:  chustka  starzysko,  Józ.» 
Czerń. 

Btałek—1)  większa  zagroda  wiejska,  Racib.,  por.  Bystr.  104,  2), 
PP  III,  307,  2)  bydło,  trzoda.  Podhale. 

stou^aef— zatrzymać  się  przed  zwierzem,  o  wyżle,  myśl. 

stauńaó  słupki  -  stAwtLĆ  na  tylnych  łapach,  o  zającu,  myśl. 

stawisko — ^miejsce  po  stawie,  miejsce,  gdzie  poprzednio  był 
staw,  Drąino. 

«tot£7A;a— witernnek  do  trucia  lisów,  myńl. 

stawna  «ted— sieć  myśliwska  dziesięć  łokci  wysokości  mająca, 
myśl. 

iStas^jf/ci— Anastazja,  Kobyla. 

stàc{z)ka — choroba,  Winów,  Opole,  Bytom,  por.  Mai.  Opp.  43, 
stękać,  por.  stpol.  stękać  w  znacz,  chorować,  np.  w  „Fa- 
cecjach  polskich'^  zw.  XYII:  „o  jladnym  co  stękał^^acho- 
rował;  „dobry  towarzysz  rozstękał  się*— rozchorował  się; 
„w  Rzymie  rozstękał  się  Polak", 

irtacny— chory,  Opole,  Winów,    Bytom,  tj.  stęczny— stękający. 

stąieczka — wstążeczka,  Bełcząc,  stu^zecka  —  Kajew  pod  Kroś- 
niewicami; 8<02«cAa— Wól.  Sul. 

stąika — wstążka,  Bodz.,  Kamień.  :  wybity  gościniec,  jak  jedwab- 
na stązka,  Ojców;  stożka^  Wól.  Sul.  (zanik  dźwięków  no- 
sowych), do  I,  78,  por.  Cisz.  Krak.  250  stóski.  Zbiór  XIV, 
33,  Dnbr.  21  cTysRa,  Cznbińskij  Trudy  VI,  405  steniki. 

«e6/6iA«(z)o7iy— pognieciony,  zmięty,  Wąwol.,  por.  telbuch. 

âfétitrajfa— stel  waga,  część  wozu,  Jan.,  por.  I,  79  stymwaga, 

stepno — kij,  stanowiący  część  snowalni,  Ghlewki,  por.  SW  prow. 

steremajdasterema  —  częsty  refrain  w  pieśniach  weselnych, 
Udr.,  czy  jest  to:  z  terema  da  z  terema,  por.  r.  młr.  te- 
rem, stpoL  trzem,  (por.  Psał.  Flor.  95,  8,  99,  4),  Miki. 
EtW  354  termu?  por.  tei  Kozł.  Słów.  leś.  509  terema— 
zarośla^  wyraz  starodawny. 


Digitized  by  VjOOQIC 


892  H.  Łopaciński, 

JteV&a<f— wtykać,  wâcibiaé:  listki  łamią  i  styrkają  poaad  okna, 

pooad  dżwirze,  Naw  si,  por.  PF  IV,  288. 
słerknąó—umnte^  o  Żydzie,  Kuj.,  por.  Cisz.  Lod.  Sław.  223  stergnąć. 
«<erou7nfea— przodownica  w  żniwie^  Dębno  Kieł.,  do  I,  79. 
sięgnąć— Btiiieé^  Kuj. 
stlamâié --zdwié,  Label.,  por.  tłamsić. 
słojak — karbowy,  dozorający  ładzi  w  pola,  EieL 
«<o<2oîn]y— dozorca  stodoły.  Bytom, 
^oûf— stać,  Włost.  i  indz. 
stojawa — w  zagadce:    stoi    stojawa   (=>prz^ica),    na   stojawie 

trząsawa    (kręiel),   na  trzęsawie  belioa    (łen),    na    ł>elicy 

szkórłał  (papier  do  obwijania  kądzieli),  na  szkórłacie  róży 

kwiat  (przepasanka,  p.  wyi.),  Krasnst. 
«toîicMA;— stołeezek  Nawsi. 
fto2ic0A:a —ławka  przy  stole»  Miedzna. 
«eo&ti?izna— bielizna  stołowa,  Kals. 
słopienek—przjns^A  do  zwijania  kłębków,  Gblewki. 
«eopian/ba  ' patyczek    widełkowaty,    lezący  na   palika  i  pręcik, 

podpierający  wieko  w  pnłapce  na  słowiki,  myél. 
słoprota — wąton  w  wędce  (?),  myél. 
stormadzić  «tc^zgramolić  się,  zejeó  z  trndnoecią  :  nié  mogę  się 

z  woza  stormadzió,  Józ. 
êtomieé^l)  zdrętwieć,  2)  zgłapieć  :.    ze  stracha  storniał,  LnbeL, 

por.  S  W  prze.  starnieć.  Zbiór  VIII,  252  potornieć. 
«eracAopuJ-^strachopłoeb,  tchórz,  Lubel. 
«*rtfct(f— zgnbić  tropy  zwierza,  o  psie,  myśl. 
stracie  się — zniknąć:  ten  Madeja  sie  straciał,  Nawsi. 
stroid  «znur^  -  naciągać  sznury  w  pólka  ptaszniczym,  myśl. 
strofie  się— irsLÛé    się,    przydarzyć    się,    zdarzyć   się:    przynosi 

stróżom,  kiej  mu  sie  strafi,  Gerchów. 
«łrrf/wfiefe  —  trafanek,    wypadek,    WąwoL,   będziesz    miał  jakiś 

w  drodze  strafonek,  Krasnst.,  por.  I,  79  strefanek. 
strapiężnik—irs^piGiel^  pt  Radży mińslLi,  por.  PF  III,  651  kaf^^n^ 

trapierzec — męczyć. 
strasteczny^  «tra«zeczny— straszny,  Kon.,  por.  Waga  758, 

XI,  189,  PF  IV,  879,  Kolb.  Krak.  IV,  322, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego. 

strastecmie-%tTBêZù\e,  Szląsk  i  indziej,  por.  Zbiór  I,  53. 
Jurato— stracone  pieniądze  na  wywiadj,   dziewoBł^by:   zwróciła 
ma  Btratq  —  zwróeiła    wydatki    poniesione   na   wywiady 
i  dziewosłęby;  zwracają  dobrowolnie,  gdy  dziewczyna  od- 
mawia ręki  starającemu  się,  Głód. 
.f^rq^ars— stragarzy  Źelech. 

j<r§*oica<f- stratować,  Bych.,  p.  I,  79  stretować. 
stroić  trtecz«r«§— gotować,  Krak*,  por.  SW  13. 

j<roiik— rodzaj  nbranka  lia  głowę,  Syr.,  por.  SW. 

j^ro/nica -strojnisia,  Józ. 

^eroJka^-sroka,  Bytom,  por.  Zbiór  IX,  234,  czesk.  strąka. 

j(row- drzewo,  Bacib.,  por.  Bystr.  104,  czesk.  strom,  młr.  Se- 
meo.  24. 

5en>mca  -  strona  :  a  brat  jedzie  stronicami,  siostra  idzie  ze  śkla- 
nicami,  pAA  Eraân.,  por.  SW. 

jtroźyfe- języczek  n  cewki  tj.  samołówki,  myśl. 

stróża^ki],  z  którym  odbywa  się  stróża  nocna,  Cercbów. 

stróży cek—'iAr.  od  stróż,  strózyk:  ale  ja  n  twego  łóżka  stró- 
zyekiem  bede,  pśń,  Bełcząc,  por.  I,  79  strózik. 

j^i.i^^_iiarzędzie  garncarskie,  w  rodzaju  stmga  ciesielskiego 
do  strugania  gliny,  Bar. 

5łrttpie<^— struchleć,  Krak. 

stryczek— zdr.  od  stryk— stryjek,  Bienk. 

xeryinrf-slryjenka,  WąwoL,  por.  SW  pod  stryjenka. 

^.^^jy— las:  nie  da  ojciec,  nie  da  matka  (=zicmîa),  a  stryj 
jeszcze  da  pieniędzy;  iść  do  stryja  —  do  lasu,  pożyczyć 
pieniędzy  od  stryja — sprzedać  las,  Wąwol.  i  powsz.  por. 
Kozł.  słów.  leś.  484,  SW  5). 

stryjo    stryj,  Lubel.,  do  I,  79. 

jeryjn<i— stryjenka,  Lubel.,  por.  SW. 

stryk -BiTj],  Szląsk  i  indziej,  por.  S  W  prze.,  stpol.  PP  V,  45, 
Kryński  Gwara  Zakop.  54.  Wrześ.  Spis  22. 

stryszczyé—BprjBzczjé,  Czemier. 

strząsnąó  jię— przełamać  się,  oberwać  się,  nadmóe  się:  musia- 
łem sie  strząsnąć.  Karczmiska  Puław. 


Digitized  by  VjOOQIC 


894  H«  ŁopacińskI, 

strzelać  9\.  wichrzyć — miotać  kamienie  i  drzewo,  o  niedźwie- 
dziu, myśl. 

strzelawka  -  pękawka  na  końca  bata  do  strzelania  z  bicza,  Józ. 

strzelba-- polowanie,   myśl. 

strzelebka — strzelanie,  polowanie:  strzelebką  się  bawił,  Niezdów. 

strzełnąć"  Btrzelic,  Szląsk. 

słrzelować- strzelce,  Podhale. 

strzemka  strzępka,  drzazga,  Wilno,  por.  Wal.  Błędy  357. 

strzemnień—strzemią:  stawaj,  panno,  na  kamnień;  a  s  kamnie* 
nia  we  strzemnień,  Turów. 

strzewa—trzewh^  Szląsk,  jak  w  stpol.,  SW  odsyła  do  trzewa. 

strzewik — trzewik,  Miedzna  :  dwa  strzewice,  liczba  podw.,  Nawsi. 

słrzoda  -  środa^  Bienk.,  Winów,  por.  Hof  41,  Bamułt  205. 

strzybło  -  srebro,  Szląsk,  por.  stpol.  Nehr.  Âltpol.  Spr.  27,  sirze- 
bro  Spr.  V,  467;  Mai.  Opp.  34  stribro,  stribflo,  Mai.  Aten. 
1877  II,  648,  Wisła  II,  307,  Boger  17,  Hof  41,  Kaswib. 
PF  III,  632,  Bamułt  205,  czesk.  stribro,  p.  zresztą  Miki. 
EtW  336. 

strzybny — srebrny:  przynieśli  my  panu  ze  zboża  wiàneczek, 
niech  nâm  podaruje  strzybny  talareczek,  Miedzna. 

strzygo8—»tvhgdiTz,  Serocz.,  por.  I,  79  strzęgarz,  strzegórz  i  wy- 
żej strągarz. 

strzyiacka — kobieta  najęta  do  strzyżenia  owiec,  Józ. 

strzyiak—dùWL^  myśl. 

stunik,  ^tumcze/c— suknia  żeńska  :  wy  drucbny,  druchniczki,  fał- 
dujcie stuniczki,  Kamień,  do  I;  78  stanik. 

siuśnica  (czy  jtó^mca?)— czarownica,  Kals.,  por.  Kaszub.  PP 
III;  633  staś,  stusnica^  Ramułt  204  stos,  stósnica. 

stydlawy — wstydliwy.  Kobyla,  por.  czesk.  stydlav^. 

stydzić  Jie— wstydzie  się,  Winów,  por.  SW  pr/e. 

^f^fenq<f— starczyć,  dostać,  dosięgnąć,  Bacib.,  Opole:  nie  styknie 
mi -nie  starczy,  Miedzna,  por.  PF  III,  307  steknąć,  IV, 
288  stykać— wystarczać. 

stynwaga — sztelwaga,  W.  Gał. 

styakać  się — przykrzyć  się:  styskâ  mi  się— przykrzy  mi  si^,  żle 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Prsyczynki  do  słownika   języka  polskiego.  895 

mi  jest,   Kobyla,    ożyli   oi    się  a  mnie  styska— nadzi  się, 

tęskno,  Szląsk,  por.  SW  stykać  sobie* 
stytłae--zw9Xhe,  Label.,  por.  I,  79  stytlaó.  Was.  Jag.  247,  Spr. 

IV,  370. 
słytolić—zmiąe,  zwyobolić  (p.).  Label.,  por.  stytłać. 
sucfie  wierzchy  -  roAl.  głowienki,  Gaz. 
ju(2a<f— pełzać:  B6g  powiedà:  będziesz  sadał  na  brzaeha  ai  do 

sądnego  dnia,  Józ. 
suka—l)  pog.  stróż  noeny,  Bienk.,  por.  1, 12  badzisaka,  2)  czap- 
ka barankowa,  Nowomiń.,    3)  peleryna  sakmany    męskiej, 

Pińczowskie. 
sukiennidk-^epoduie  sukienne.  Twór. 
sukman  r.  m. — snkmana,  Ostrów. 

juAwianiorz— „przezywają  tych,  którzy  obloką  sakmany*",  Koryt. 
^uA;manû}^&o -nędzna  snkmana:  Jasionko  jej  się  użalił,  sukma- 

nino   jo    przywalił,    p6ń,    Głód.,    mam  zdarta"  sukmanine 

Nałęcz. 
suknia — snkmana^  Rozbark. 
«li&niafiy— sukienny.  Podhale, 
.rtiîîjs&a— skowronek  leśny,  myil.,  por.  Maj. 
sumitowaó — myńleć,  namyélaé  się,  Frampol.  MLipic. 
^umoira<f— zamyślać  się,  toi  co  sumitować,    MLipie,  por.   Zbiór 

I,  76  sumować  się — zadumać  się,  młr.   cyMosaTfl— martwić 

się  Pisk.  252. 
swAta—roiX.  lecznicza,  szanta,  Żelech.,    por.  Spr.  V,   412  sańta. 

PF  II,    169   szanta.   Zbiór  VI,    272  nr.  124  szanta,  szain- 

ta,  sajta. 
swpasta — sttbhasta,  Kuj. 
^tip^^eacy/a— ^subhastacja,  Kuj. 
jwpaîfoiracf— subhastować,  Kuj. 
jurotrie— surowo,  Bralin  na  Szląskn. 

surowitne  pJófno— niebielone,  Wąwol.;    błędnie  okreélono  I,  80. 
^tiir/oiy— strzępy,    fafoly,    nieczystości,  Wąwol.,    do  I,  106  sus- 

wał,    por.    SW   snsfałek,    szuszfałek,  PF  IV,    430  suswał, 

szuszfał,  469,  495,  Zbiór  I,  24,  Wisła  III,  747  Mai.  niekt. 

wyr.  lud.  64. 


Digitized  by  VjOOQIC 


8dâ 


fi.  Łopacifiskl, 


suszki— drievfAf  które  uschły,  stojąc  na  poia^  WąwoL,  por.  PP 
III,  634  2). 

suszy  drzewo— Ż9ivt.  ogrodnik,  Label. 

xu^ci'c— szemrać,  wydawać  szust  :    my  wiemy,    jak    woda  anści, 
Zakop.,  por.  SW  szastać. 

suta      \     nora,   izba   ciemna  np.    w  saterynie,    zaułek.    Label 

suika    I     SW  tylko  sutki. 

«tó^ryna— suteryna,  Lubel. 

swachna — swatka,   Drążoo. 

^«jac/o— zbiór,  od  swat:  służą  tobie  swacia,   drachny,  psń  we»., 
Bytom,  oj  najechali  swacia  — bojary  pa»ami;    sv?acia  boja- 
ry  deptali,  Borów.,    oj    najechali  swada— bojary  zdaleka, 
pnń  wes.    Udr.,  por.  PF  I,    121-4   i    V,  148-9,  „Imiona 
zbiorowe    typu    bracia**;    do    przytoczonycb  cytat  pod  1 3, 
(l6)  swacia  dodamy:   Skarbiec  146,  67  oj  idą  ewaeia  idą. 
Wójcicki    Zarysy  IIF,    232.     Z  tomu  V     Spr.  przybywają 
nadto  do  20  zebranych   przez   dra  J.  Karłowicza:  21)  soł- 
tysia Spr.  V,  418  i  22)  towarzysia  V,  424;  z  obecnej  pra- 
cy naszej:  23)  sędzia  (p.  wyż.);   dalej  24)    kawalei^xa  PF 
II,    590,    23)     przyjaciela— Brliokner     ,,Urobne    Zabytki**, 
Btr.  76,  por.    wyż.  kacia  i  niżej   świccia;    dodajemy  cytaty 
francia;  „postoycie  francia,  Seyra     panieński''^   druk  z  w. 
XVII   k.  4;  w  „Czarownicy    powołanej'*     wyd.    z  r,  1714 
str.  79  francia.  * 

jłpac^^ć— jeść  podwieczorek,  Kacib.,  por.  Mai.  Opp.  5;i 

^t£;ûG(2;)yna— podwieczorek,  Racib.,  Winów,  Bytom,  od  Sosno- 
wic, por.  S  W  prow.,  Bystr.  104,  Spr.  IV,  31,  360,  Mai. 
Aten.  1877  II,  108,  Opp.  42,  niekt.  wyr.  lud.  U,  87,  PF 
01,  311,  IV,  291,  V,  157,  Zbiór  U,  11,  cïeak.  svacioa. 

s%t€îk^  swàk,  swok-  do  I,  80:  1)  swok  wuj,  Mied/^na,  Garwal. 
Lbrt.,  por.  Zbiór  X,  176,  Spr.  IV,  31,  350,  360,  Wrxpi. 
Spis  22,  PP  III,  307,  Pobł.  142,  Ropr.  X,  304,  XX,  434, 
3)  swok — szwagier,  Nowomiń.,  Kon.,  MLipie,  por  stpoL 
Helcel  3640,  3984,  Bruckner  Śred.  poez.  1,  57,  PF  V, 
Kolb.  Sand.  265,  Spr.  IV,  381,  V,  423,  Kolb.  Kiak. 
322,  PF  III,  635,  5)  do  starszych  mówią   przez  Dszann 


Digitized  by 


Google 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  8d7 

nie:  wy  swaku— do  mężczyzny,  wy  ciotko— do  kobiety, 
Udr.:  witajcie,  swâka— do  znacznie  starszego  od  siebie 
obcego  człowieka,  MLi  pie,  6)  «tcrfA;  al.  i' wo/aft— rodzice  męża 
i  rodzice  żony  są  wzajemnie  dla  siebie  swakami  al.  swo- 
jakami, Wąwol,  por.  Rozpr.  XI,  189  krewny,  Wisła  I, 
3l9,  PF  III,  635,  7)  swok—ms^i  ciotki,  pociot,  pociotek, 
Drążno,  por.  Rozpr.  XXVI,  394. 

swarzyhaha — widłak,  lycopodiom,  Józ. 

swarzyć  kogo — ganić,  łajać,  Piski. 

jtijędry— plamy  od  owoców,  Kals.,  Kuj.,  Lubel.,  por.  SW,  Miki. 
ktW  629. 

swinąó — zwinąć,  Zakop. 

j«?ocA-waj,  krewny,  Klementowice,  pt  Puław.,  p.  wyż.  swâk. 

swodziciel—z^oAz\Q\Q\  Kobyla. 

swojak — krewny,  powinowaty,  Lbrt.,  Krasnst.,  Tomasz.,  Sokół., 
p.  wyż.  swak  6),  por.  SW,  PF  IV,  881,  Pieszcz.  Boj.  44, 
Spr.  V,  423. 

jwoziV— zwozić,  Winów. 

jyd6ro«^a(f— szydzić,  Chodel. 

sygaé^l)  rzucać,  np,  kamień,  Bodzentyn,  2)  biec,  ieć  prędko, 
Chmielu.,  do  I,  80. 

jy/?n/?(f— rzucić,  Sand.,  Pińczów,  do  I,  80,  por.  PF  III,  311. 

.yyjmad^-zdejmować,  od  Cieszyna. 

sykołaó—2)  syczeć  z  bólu,  Cbmieln.,  do  I,  80. 

j^A;^^oi^â(f— poHmawiać,  robić  plotki:  ludzie  gadają^  ludzie  syk- 
stują,  żeby  ciebie  nie  lubić,  pśń  Udr. 

synek — chłopiec,  dziecko,  Racib.:  jak  byłem  synkiem,  Opole, 
synki  sie  na  dworze  bawili,  Racib. 

jyno«A:cf— synowa,  Wąwol,  tj.  8yno(w)8kâ  żona,  por.  I,  80  sy- 
neska,  Kolb.  Mazow.  IV,  71  sneska,  72  snyszka. 

synoszek—zdr.  od  synek,  syneczek:  dzie  Panna  święta  swego 
synoszka  rodziła,  pśń,  Józ. 

sypanie — kwitnienie  pszenicy.  Przyj,  ludu  1839,  104. 

sypanka — beczka  do  zsypywania  zboża:  wióz  chłop  w  sypan- 
kach  zboże,  Krasnst.,  por.  S  W,  Kolb.  Cheł.  II,  243  sypań, 
sypanka,  Czubinskij  Trudy  VI,  40. 


Digitized  by  VjOOQIC 


ÔdÔ  H.  Łopaciński, 

s{z)ypuł—wązeliy  WąwoL,   ^o   I,  82,  por.  SW  sypeł,  supeł,  szy* 

pel,  Bzypeł. 
jypyfZati?y— wałkujący,  podwałczący,  Spiczyn  pt  Lbrt*,  por,  SW 

szepietlawy,  szepietliwy,  Spr.  V,  413  sepetlawy. 
jyrAamfa— miejsce,    gdzie    wyrabiają  sery,    inaeze)   melkarnia» 

Pleszew. 
syrocki — zdr.  od  8(z)eroki:    ma  stozecke    syrocko,  sama    ładou 

Wysocka,  pAń,  Jas. 
jyroia— sroka,  Syr,  Twór.,    do  I,    80,   por    Kolb,   Koj.  I,  254, 

Poznańs.  III,  87. 
jyrzeA— twaróg,  WąwoL,  p.  I,  80  syrzenie, 
jyracrjfe— twaróg,  Kamioo.,  do  I.  80  syrzenie, 
syty  -  tłusty,  MLipie,  por.  SW  3)  prze. 
s{z)abatnik  —  ^\tQ  szabaśnik  S  W  2),  Kals.,  Kuj. 
szabliczka — zdr.  od  szabla,  Szląsk,  por.  stpol.  ssablica, 
^za&^n— szablaky  groch  szablasty,  Miaw. 
^2kK;/i{«rA^—szachrajka,  Szląsk. 
j«acAZcr2— szacbraj,   Szląsk,  por.  Spr.  V,  449- 
szakłał — gęstwina:  ptaszek  sie  chowa  w  szakłade,  Józ. 
szaleniec— Toél.  lecznicza,  slniąca  do    przeczyszcza^ua   żołądka, 

Ostrów,  por.  Maj.  I,  427. 
.fza/M— szalej :.zatykajo  pod  strzechę  łopian,  bylice,  azaléù,  Józ. 
.r(z)a{^r2;— może=^szalbierz,  a  może  od  szaleć?    tobie  Jasiu,  sa- 

lérzu  dałeni  w  alkierzu,  pań,  Kamiou. 
spalinowa  chustka — oznacza  gatunek  tkaniny,    rodzaj  kaszmirn^ 

może  być  mała  i  duża,  nie  tylko  na  głowę,  Cbmieln.,  popr. 

do  I,  81,  por.  PF  V,  157. 
j2aZapjĘny  — heblowiny.  Kobyla. 
szałat — sałata:    szałat  z  ogórków  —  mizerja,    Miedzna,  p.  wyż, 

sałat. 
j2aiA:i  — kapusta    nierozwinicta,    Wąwol.,    por.  I,  81  szlaki,  A-B 

631  szałek,  Spr.ilV,  369  salka, 
jgandara— żandarm,    Szląsk,  p.  wyż.    siaodara^    por.    Roger  25 

szandar,  Spr.  IV,  30  siandar. 
koł  szarawary  poszargał — zając    zmoczył    skoki    po    rosie    tab 

deszczu,  myél.,  por.  S  W  2). 


Digitized  by  VjOO^IC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego. 


8Ô9 


szarówka^BZ9,r^  godzina,  Lnbel. 

J2ariii^<f— o  szarudze,  słocie,   niepogodzie:    dziś  szaraiy  ^  jest 

Bzaroga,  Józ.;  Krasost,  Biłg. 
szatka-^thnsiks^^  .Proszow.,    Racib.,    Nawsi,    i    drak.  z  r.  1716| 

wiernońć  Bogu,  p.  wyż.  siatka, 
^za^ntca— szatnia,  komora  do  chowania  szat:    idż  ty,  Kasiu,  do 

szatnicy,    udrzyj    chustki  jedwabnicy,   pań,   od  Parczewa; 

por.  SW. 
5za<ra(^baczyć,  pamiętać,    przypominać    sobie:    już  więcej  nic 

nie  szatram,  Label.,  Potok  pt  Biłg.,  por.  PF  V,    157    sza> 

trzeć — przypominać  sobie,  Zbiór  II,   252  (w  I,  73  błędnie 

podano  stronicę),  S  W  prze.  szatrzyć  się,  Spr.  IV,  30,  Mai. 

niekt.  wyr.  lad.  59,  64,  71,  74,  84  zestawia  z  czesk.  śetriti. 
szczadra—mhly  odłamek    przy  rąbaniu    drzewa,    Węgr.,  por.  I, 

73  scadra,  PP  IV,  872. 
szczawka  aL  moczydło— ez^ste  oddawanie  uryny  u  koni  i  bydła. 

Label. 
szczecina — igły  sosnowe.  Józ.,  por.  Kozł.    Słów.  leś.  495  szezeć 
szczépa^  szczépka—kAWhiék  drzewa  do  pieca,  trzaska,   drzazga 

Węgr.;  Label.;  co  innego  szczapa— grnbvL  część  rozłupane- 
go .drzewa. 
sze{z)épidrz — żart.  ten  który  szczepi,  felczer,   doktor:  szczépiàrz, 

dzieciom  ospę  poszcćpił,  Józ. 
szc{z)erbosz    I     o  dziecku  bez   zębów,    szczerbatym,    Józ.,  por. 
szc{z)erbulka  |     Spr.  IV,  30  scyrbac,  Rozpr.  X,   300.  - 

na  szcérku  pola — ua  szczerym  polu,  Batorz  Lnbel.. 
szczerny — szczery^ .  czy  Sty  :  w  szczernem  polu  na  ustroaio,  wiszą 

jabka  na  jabłoni,  peń,  Łętownica  Łomż.,  szczerny  piasek— 

Kals.,  Kuj.,  por.  S  W,  7  i  wyżej  scérny. 
szczerupa  al.  czerupa:    torba    ze  szczerapami,    Erasnst.,    do  1, 

81,  por.  stpol.  szczerupina  Ps.  Pał.  21,    16  (Ps.  Flor.  sko- 

rupiua),  Bruckner  Śred.  poez.  II,  36. 
szczerupiany  al.  czerupiany — skór  a  piany,  gliniany;  szczerupiana 

dzieżka,  LubeL 
szczérzec, — szczere  pole,  pustkowie:  na  szczélrcu,  Chodel. 
szczękać— Wspné  zębami,  o  pojedynka»  myil.,  por.  SW  szczękotać. 


Digitized  by  VjOOQIC 


)> 


^^  H.  Łopaciński, 


ł ^^^^^.^^ — 5^c«^6--8zczeble  :  wysokie  kola  u  sokola,  a  u  sokolicy  szczep- 
ie, pań  Kouopniea  pod  Lnblinem. 

JzczoAa- szczęka:  na  samej  szczoce,  z  akt  mka  Piaski   1774  r., 
por.  SW,  Spr.  V,  121  ścoka. 

J2;c20/c2;^na— nędzna  szczotka:  takà  nijafta  sootcyna,  Label. 

^«czo^ia— pędzel  do  bielenia  écian,  Racib.,  por.  SW  7). 

À'2C2;u&— czkawka:  szcznk  ją  dosi,  Józ. 

Ji5C2M4aM?fco— czkawka,  Józ.,  por.  PF  V,  157. 

szczygła  dać  w  no^— dać  szczątka  w  nos,  Piaski  Laterskie. 

^«czypiorAo—szczjpiorek,  Erasnst.,  Gbełms. 

szczyplawe    korzenie  —  pieprz,    Racib.,    S  W    tylko    szczypawy, 
szczypliwy. 

szećkąd — zam.  wszećkąd — ze  wszech  stron,  Olk. 

.f2;eZd/>a(f— szeleścić,  np.  papierem,  snohemi  liićmi,  Ghmieln.  p.  I, 
81  szelepać. 

^zéZî'na— gęstwina,  gąszcz:    siadia,  padła  na  szelinie,  saplakałt 
żatośliwie,  peu,  Krasnst.,  por.  SW  prze. 

szepernąd  się — rnszyć  się:  niech  sie  co  szepernie,  on  zara  szce- 
kà,  Jóż. 

śzepraó  się — poruszać  się  ze   szmerem:    szeprajn^  sie   sa   becz- 
kami, Józ. 

szeptanka — msza  czytana,  Cbełms. 

szerepaé — łajać,  gderać:  pan  ich  za  to  poszerepał  trochę,  Józ. 

szerga—  oprawca,  przezwisko  nadawane  mieszczanom  przez  wieś- 
niaków, Miedzna,  por.  SW  prow. 

J2«r2aM?o— szerzyzna,  miejsce  szerokie,  Solec,  por.  SW  małoni 

szesnastka— pïàttïo,  w  którym  )edno  pasemko  złożone  je^t  z  16-a 
nici,  Kamion. 

szeéci(hka — taniec  w  6  osób,  zwany  też  miemiec  albo  cygan.  Jat. 

szędzioł—9z\inii\&,  gont,  Kacib.,  p.  wyżej  siędziół,  por.  Bystr.  102. 

szifkdrz  (wymawiają  prawie   jak  si wkârz)— majtek:    szifk&rze, 
szifkàrze,  na  szify  siadejcie,  pśń,  Jabł. 

jgfcaczerny— szkaradny,  MLipie. 

szkalka — piorunowa  strzałka,  Józ. 

i^z/vZanÂ^a^flaszka,  bntelka,  Racib. 

.rzÀ:od(?u?a(f— żałować,  Wnory. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


szkodur^zmerzą  szkodoe,  ffj^.  im;  -aib,^  . 

w  szkołę— TodzAj  gry  w  piłkę,  szk.  Poznań». 

iéé  za  szkołę — łobuzować  się  zamiast  iść  do  szkoły,  szk.  Kałte. 

szkórłat—p.  wyż.  stojawa,  zap.  zam.  szkarłat. 

szkalować'  abliiać  :  onby  se  nie  dał  szkalować,  Józ.^por.  szkalować. 

J2{a&an^~  szlaban^  rogatki,  Jan. 

szlachtarek — kaczka  dzika,  czarnego,    czerwonego   i  gliniastego 

pióra,  myśl. 
szlagą — narzędzie    garncarskie,    rodzaj    młotka  drewnianego  do 

ubijania  gliny,  Bar.,  por.  SW. 
szlak— mHn  gfdązka  połamana,  jako  znak  w  miejscu,  w  którym 

się  jeleń  znajduje,  myśl. 
^sJ^jTt^a— kobieta  nieporządna,  flądra,  Peipl. 
^zZiAA;a<f— uderzać  pięścią,  Werb. 

szmaja—ioi  co  wyżej  futrówka,  tłumaczenie  napisane  dla  oszu- 
kania nauczyciela,  szk.  Poznańs. 
j^mamcf— oszukiwać  podczas  wydawania  lekcji,  szk.  Poznańs. 
8zmatła  —  stmBXs^:  oczy  moje  szmatłą  zasłonili^  pśń,  Szląsk,  por. 

Bystr.  103.  szmatłać. 
szmelcuga—Bok  z  fajki,  Lubel.  i  powsz. 
j2mt(;ot(7mca— strzelba,  myśl. 
^znapa— sznaps,  wódka,  powsz. 
sznapśliczka  (czy  8znapéliczek)'^zàT.  sznaps,  wódeczka:  mam  alka 

padali,   że  gdo  sznapśliczki  pija,  to  zawsze  tłuste  (=:  tłusty) 

bywa,  Proszow. 
szneler — cyngiel  w  zamku  sztućca,  myśl.  '^ 

i'zmt— szklanka  np.  piwa,  Poznańs. 
^zmïAa— skibka,  kawałek  np.  chleba,  Poznańs. 
J2;nop— jedność,    jako  stopień,    oceniający  postępy  ucznia,  szk., 

Warszawa,  Lnblin. 
sznuptychla—cihnsikB,  do  nosa,  Szląsk,    por.   Mai.  Stad.  Szl.  81, 

PF  III,  499  sznuptykla,  III,    64:3  szneptncb,    Barautt  210. 
^2ntir-~kierunek  rzuconej  piłki  równolegle  do  ziemi,  szk.,  Lublin. 
sznureczka— zdr.  od  sznurka  (p.),  Bytom. 
sznurka — wstążka,    tasiemka,    obszewka   szeroka  u  dołu   snkni 

zwanej  mazelonką,  Miedzna,  por.   stpol.  Cieklińskiego  Po- 


Digitized  by  VjOOQIC 


90a  a  Łopadński, 

trójny  w.  651— 2:  w  powszedoi  dzień  w  letniczka,  w  ko- 
szuleezce  białej,  a  sźnoreezka  («wstąieczka)  na  szyi:  Spr. 
lY,  31  snorka— wstąika,  360  sznurka— tasiemka,  Spr.  V, 
418  snnrka. 

8znyt—jednoi&,  jako  ocena  postępów  acznia,  szk.,  Kalisz. 

sznyłek—mM  szklanka,  Błoń.,  p/ wyżej  sznit. 

szoch — sitowie,  łącz,  Raeib. 

j2Jo/a  -  szufla,  Chlewki. 

szołwa  -  szałwja,   Gdesz. 

szopkatZ'—l)   chodzący  z  szopką   i    pokaznjąoy  ją,    2)  robiący 
szopki,  Label,  i  powsz.,  por.  I,  82  szopczarz. 

jzorca— fartuch  zakrywający  plecy,   od  Chęcin,    por,  SW  szore. 

Szostak— jeleń  mający  po  trzy  gałęzie  na  każdym  rogu,  myśl., 
por.  ósmak,  dziesiątak,  dwaaa^tak. 

szpargałka  -Eselsbriicke,  toż  co  wyżej  fatrówka,  szmaja,  szk.^ 
Warszawa. 

j2jparou?a<f— oszczędzać,  Poznańs.,  z  niem.  szparen,  por.  PP  III 
500  aszporować. 

szparówka — wołowe  oczko;  myśl. 

szpejzeszrank^BZAts,  śpiżarniana,  Bytom,  niem.  speiśesehrank. 

szpicak — p.  wyż.  spicak. 

szpilczak — spiczak,  podciołek,  jeleń  młody,  gdy  ma  wyrastają 
rogi  proste,  myil. 

szpilki — zęby  charta,  myśl. 

^zporniA;i— żelazne  pręty  łączące  nogi  pługa,  Sędzim. 

j2^af}A;— szafa.  Bytom,  niem.  Schrank. 

szrubokręł —odkr^tk^L,  narzędzie  słażące  do  odkręcania  i  zakrę- 
cania szrub,  powsz. 

szryi,  śryz^irńeg  pokrywający  wodę,  gdy  jeszcze  nie  ma  lodo, 
pierwszy  cienki  lód  na  Wiśle,  cienka  kra,  Puław.,  por. 
SW  śryż,  Bzryż,  Kolb.  Krak.  IV,  322  śryż,  szryz,  Spr.  V, 
143,  420,  Gk)szcz.  132  strysz,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  63 
strzyż,  śryż,  strzyż,  PF  V,  157  szryo,  Świętek  717. 

sztaba— pT7.6d  łódki,  Puław.,  por.  SW  4). 

sztamajza — narzędzie  stolarskie,  Bełz.  i  indz, 

^j5^6rzy— cztery,  Racib. 


Digitized  by  VjOOQIC 


m 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego. 


903 


sztofi—pieniek,  kawałek  ołowia,  którym  się  nabija  sztnoiec,  myil 

sztiofa — kara,  Miedzna,  z  niem.  Strafe. 

szłuba-BzkolsL  niższa,  klasa  wstępna,  szk.  Lnblin  i  indz. 

J2<u&aczy (^postępować  jak  sztnbak,  tj.  jak  uczeń  klasy  wstępnej) 
oskarżać  kolegę:  sztubaozy  na  mnie,  szk.  Lublin. 

sztubak— nozeń  klasy  wstępnej,  głupiec,  fryc,  szk.  Lublin. 

Jz^ucAacf— szturchać,  Szląsk,  zagadka:  połatane^  potargane,  ni- 
kaj  igłą  nie  sztuchaue,  znaczy  krowa  srokata,  Miedzna, 
por.  PF  IV,  471,  518,  Mai.  Opp.  38  stuchfla. 

J2^iicAnq(^6zturcbnąć,  kolnąć,  Bytom  i  cały  Szląsk,  por.  PF  III, 
499  atucbnąć. 

^s^ucz^A;— szydełko  do  roboty  szydełkowej,  Litwa. 

szttAderowaé—steirsié  się,  usilnie  pracować,  MLipie,  por.  étuder, 
niem.  studieren,  z  łać.  stndere. 

sMvkulec--Tzem\eń  służący  do  przydłużania  lejc,  Józ. 

^srfyc— jednoeć,  jako  ocena  postępów  ucznia,  szk.  Lublin. 

setygiel- dzi6h  bociana,  myél. 

sztyk—toi  co  sztyc,  szk.,  Lublin. 

«2<yr»e— cztery,  Bienk. 

jjBUcAacf-— wydawać  głos,  o  ośle,  myśl. 

«2w/«i— szufla,  Węgr.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  323,  PP  IV,  375, 
494,  niem.  Schufel. 

szulaé—kla&éj  przytykać  coó:  co  tam  szulasz  do  konewki?  Udr., 
por.  I,  82. 

.rzulc— belka  podłużna,  na  której  oparte  są  belki  poprzeczne, 
Wąwol,  popr.  do  I,  82. 

jzttferg— szuler,  Szląsk. 

êzulnqé—nkUt:  szulnął  mnie  palcem  w  oko,  Udr.,  por.  I,  82 
szylnąć. 

szumieć— glos  wydawać,  o  dziku,  myâl. 

jgumnid— pięknie— pięknie,  Nawsi. 

szumny —fi^kny y  ładny,  Racib.,  Bytom,  Cieszyn:  szumną  dzie- 
weczkę namó?vił,  szumne  dzieciątko  nosiła,  p6ń,  Szląsk  od 
Lauby,  por.  Bystr.  103,  Hof  41,  Mai.  Stud.  Szl.  81,  94,  Zbiór 
I,  53,  Kryński  Gw.  Zakop.  55,  Spr.  V,  414,'fioapr.  HI,  376. 

^supûft— piaskowiec,  Podhale. 


Digitized  by 


GooQle 


/ 


jP^^ 


904  H.  Łopacińaki, 

szurgut— surdut,  Jan.,  por.  Spr.  IV,  382  Btirgut, 

szurmowaé—Tohié  hałas,  ryczeć,  o  wole:  a  dragi  (wól)  w  obo- 
rze sznrmaje,  bo  rzeźnika  za  pasem  czaję,  Bodz. 

szurzyó  się — rozrzucać  się  w  goiev^îôi  hałasować,  unosić  -siq 
gniewem,  Kala.,  Kuj.,  por.  stpoL  voszurmé  (rozsir^or^ać) 
Ps,  Flor.  77,  44,  Neliring  w  wyd.  przytacza  w  ftiow.  sza- 
rzyć  się  i  przypuszczą  związek  z  oiem,  schureo,  scbOren; 
Kaszub,  szarzeć  se  PF  III,  645  :  Poznane,  szurzyć  się. 

szustaó—]p\6ksie  bieliznę,  Racib. 

szusty -nogi  samy,  myśl. 

s{z)uwiarka — nazwa  rośliny,  Solec. 

szwadronie — szwargotać,  Józ. 

jztoamy  -  piękny,  przystojny,  postawny,  Miedzna,  Racib.,  Label., 
por.  s  warny,  ś  warny,  Bystr.  105,  PF  III,  311,  V,  95, 
Goszcz.  132,  Rozpr.  III,  376,  Zbiór  I,  53,  Feder  409,  MaL 
niekt  wyr.  lud.  65. 

szwądać  sią — wałęsać  się,  włóczyć  się.  Label,  i  powsz.,  por. 
SW  prow. 

J2y6ia^«y— wygięty  :  nogi  szybiaste  przy  chorobie  angielskiej,  J6z. 

5«t(;iec— szewc,  Sączów,  jak  w  stpol. 

JSjycAciarz— górnik.  Bytom. 

.rz^c&fa-- zarobek  dzienny  górnika,  Będzińs. 

jzy^aef— rzucać,  tlLipie,  p.  wyżej  sygać  i  I,  80. 

^zy/a  -  wązkie  ciasne  przejecie,  ciasna  uliczka^  wązkie  wejÂcie 
do  piwnicy,  Kuj.,  Lubel.,  por.  S  W  18,  Spr.  V,  123. 

jzy&ny— piękny,  wlaść.  szykowny:  szykne  krowy,  Tr^Łem. 

szynka  -  Auszfk  żelazna  do  prasowania,  Racib.,  por.  PF  III,  499. 

^z^i'z/ct— ciasteczka  na  podobieństwo  szyszek,  które  podczas 
wesela  starościna  szygd  (p.  szygać)  dzieciom,  HLipie,  por 
I,  81  syski. 

é 

Ściąć  sie—i\Q  odpowiedzieć    lekcję,   egzamin,  szk.  powsz.,  «^^ 

SW  6),  Kremer  60  pod  spylić,  toż  co  wyżej  obciąć  f 
ściągać  -  złodziej,  Wąwol 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słowaika  języka  polskit^jo.  9)5 

icecj^aczAsa— przygotowana    kartka  do  iciaqarhia    lekcji  tj.   027- 

tania  jej  zam.  odpowiadania  z  pamięci,  szk.,  Kalisz. 
Sciągaó^l)  z  lekcji— nie  iś6  do  szkoły    bez  usprawiedliwionego 

powoda,  2)  z  książki  lub  od  kolegi  odpisywaó  np.  ówioze- 

nia,  3)  ściągać  ze  ściągaczki,  p»  wyżej,  ss'c,  Kalisz. 
icîqjrnq(f—l)  zawezwać:  mojego  Francka  âciogli  ku  wojakom  na 

14  dni,  Proszow.,  2)  patrz  ściągać, 
ścibadh — pierścionek;  Batorz.  Jan.,  p.  1, 90  weibak  i  niź.  ścinbasek* 
ścibolic—Bzye  nieumiejętnie,  Wąwol.,  por.  I,  82  óciębaó. 
icić;A;a<f -nchodzié  przed  wyżłem,  o  fidanzie,  myśl. 
ściele  jree  -  szczęści  się^  powodzi  się:  chce  pość,  ale  ot,  dzie,  nie 

nie  puszcaJQ°  go,  bo  jem  sie  ściele,   Tarn. 
icieKef -s(t)łae:  ścielić  pościel;  po8cielié—poûa&:   już  pościelone, 

Wąwol.,  Lubel.,  por.  SW  nieaż..  Was.  Jag.  246. 
Wdepnąć— zgint^G,  zabić  się,  Olk. 
ic/epotrac— zrzncać,  Szląak. 
icieria— zacierki,  Bytom,  por.  Bystr.  102. 
Sciernidnka-'triiy^BL  koszona  razem  ze  ścierniem,  Wąwol. 
ścierwow6  miejsce— myi\,  (nie  objaś.  w  ręk.  dawnym). 
ictVzmd— ścierń,  ściernie,  Kraśn. 
ict6źA:a— ślad  zająca  dobrze  oznaczony,  myśl. 
na  ici^źa;— na  śoieżaj,  na  ściei:    wierzeje  otwarte    na    śeięźaj, 

Wąwol 
ścire  pole—p,  scémy,  szczemy,  Lnbel. 
ściskać  al.  pieścić— \)  dnsić,  o  niediwiedzin,   myśl.^    2)    prędko 

gonić,  o  charcie,  myśl. 
icifntrtA;— gorset,  Łow. 
icm&ćf«^X;— pierścionek  :    Józu,    gadzie,    knp   ze   mi    ścinb&ska, 

DębDO  Kieł.,  por.  wcibâk  I,  90,  wyż.  ścibadło  i  niżej  wścin- 

bosek;  w  Dębnie  mówią:    Józu,  Jantn,    Kara,    Mary  zam. 

Józiu,  Jantosin,  Karasia,  Marysia. 
iiët>èa(f -skakać  :  no  i  tak  jeden  za  drągiem  śkikali,  Koryt.,  por. 

I,  76  skikać  i  83  śkikać. 
śkiknąć — skoczyć,  Łukaw. 
ikodnicek  —  zdr.    od    śkodnik,    szkodnik:    a   tyś  konicek,  jelki 

(  —  wielki)  śkodnicek,  pśń,  Ostrów. 

Prace  fiiologieine  t.  Y.  hi 


Digitized  by  VjOOQIC 


906  U.  Łopaciński, 

śkómo  na  ogidach — rzkomo— wrzekomo — mówię  temu,  kto  kła- 
mie %  potrzeby,  Opocz.,  por.  PP  V,  95  ikdmo — oiby,  żar- 
tem (pi0ano  skumo). 

ślahizować — sylabizować,  Kuj.^  Jakusze. 

^2acAana  '  zbiór.  pog.  biedoa  drobna  szlachta,  Wieląd.,  por.  SW 
biedny  szlachcic. 

i/ac/t0cny— szlachetny  :  zalecał  mi  sie  kawaler  rodn  llachecnego, 
pań,  Majd.  Star. 

na  ślachcie-yf  miejscach  zamieszkiwanych  przez  B^Ia^bt^  droh^ 
ną,  Wieląd. 

sladùwaé'-i\tiz\à^  gonić:  będziemy  śladownć  koneczme^  teby 
go  można,  złapać,  Józ.,  dziad  ich  śladował,  gdzie  oni  nsią- 
do,  Eraén.,  Żabno,  do  I,  83. 

i/ćT/ma— wyzwisko  nadawane  mieszczanom  przez  włoMan,  Miedzna. 

iiaii— pszczoły,  wysłane  przez  mający  się  wyroić  rój  dla  npa* 
trzenia  miejsca  nowego  zamieszkania,  Włoetowioe. 

^Zama^a— niedołęga,  élamazara,  Kamion. 

iiamdracf— beczeć,  płakać,  Opole. 

ślaź6—z\Qit:  jak  ja  ta  élaza=jak  ja  tam  zlezę.  Kobyla- 

iZerfajîcîôZ— sędzia  śledczy,  Wąwol.,  por.  SWj  Wisia  I,  155. 

śledzki  «cdzia— sędzia  śledczy,  od  Słomnik,  do  I,  83, 

i/dpa>fe— ślep,  rodzaj  owadu,  Twór,,  por.  Mai.  niekt,  wyr,  lad.  93. 

ślepaki'  oczy  zająca,  myśl,,  por.  SW  2). 

w  itepegfo— rodzaj  gry  dziecinnej,  Ostrów. 

śleper — chłopiec,  który  wozi  radę  lub  węgiel  pod  windę,  inaczej 
wozak,  góro.,  Olk.,  por.  PP  III,  498,  Cisz.  lud.  Hlawk.,  PF  IV, 
365,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  88,  z  niem.  Scblepper. 

^Zf^/ia«fy— mający  dnie  cczy,  Józ. 

iZepoMJron^a—kraska,  myśl. 

ślepy  lelek — nietoperz.  Ramion. 

iZecze*— pog.  przezwisko  osoby  nie  zaproszonej  nu  wesele,  \%m 
podglądającej  przez  okno  lub  stojącej  przy  drzwtmob, 
Miedzna,  od  ślęczeć. 

ślitować  «ÎÇ— zlitować  się,  Racib. 

hodajeś  iZia  -  żebyś  przepadł;  przekleństwo,  Kï^mion, 

/Zûau?a— ślizgawica,  Syr. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  907 

Mizgàwecka—hrzemhh:  mioda  będzie  dato,  bo  je  ślizga weeka 
na  zboża,  po  naszemu  brzemień,  Józ. 

^liżki—klueki  kładzione  łyżką  lab  skabane,  Baoib. 

Jlubió  co  À»/»M —obiecać,   Podhale. 

Mumak  sądny — ślimak  ogrodowy,  Twór. 

kłusowanie -zlączGińe  leje,  za  pomocą  którego  można  je  przy- 
dłażać  i  skracać,  Józ. 

/ma^y— abranie  spodnie,  odróż.  od  odziéwek — nbranie  zwierzch- 
nie, pt  Iłżecki,  por.  I,  83  smiaty. 

śmifra  wódka,  okowita,  tak  zwana  przez  szwarcowników,  Oj- 
ców, por.  Cisz.  Krak.  177  'smera. 

.^inza(2anie -éniadanie,  Wnory,  p.  I,  83  emiadać,  por.  Kam. 
Chłop  32,  53. 

śmialować—km\Q&\  pana  nie  śmiałuje  tyćka  dać,  co  mnie,  Qa%. 

śmiechliwy  -  śmieszny  :  to  śmiechliwe  rzeoy  były,  Józ. 

imîeci'wcA— oberwaniec,  bradas,  Józ. 

śmieciuga — toż  co  śmieciach,  Lublin. 

im%~śnieg,  Węgr.,  Syr.,  do  I,  83,  por.  PF  IV,  883. 

imierdzie/- smarkacz,  Wąwol,  i  powsz. 

śmiergust—krm^n^:  przyślimy  ta  po  śmiergaście,  ale  nAs  też 
nie  opaśćcie,  pśń,  Miedzna;  cobyście  sie  zaś  też  śmier- 
gustu  doczkali,  Nawsi,  por.  Hof  52,  SW  śmigurst. 

meiryka  imier^cina— metryka  zejścia,  Knmów. 

śmieszna  &a&A;a— śmieszka:  śmieszna,  babka  z  ciebie,  Józ. 

i/^teferny  -  śmiertelny,  Kraśn.:  księdza,  księdza,  księdza,  księ- 
dza wikarego,  żeby  mnie  wysłncb&ł  z  grzechu  śmieter- 
nego,  pśń,  Józ.,  por.  Zawil.  Gw.  Brzeż.  56,  Wisła  VI,  204, 
PP  V,  95. 

na  imige  -  na  ukos:  jechać  na  śmigę,  Guz.,  por.  saga. 

/mîtiMr^— cmentarz,  Syr. 

im/rno— skromnie,  ostrożnie:  -n  nas  to  jes  śmirno  z  ogniem, 
Niedżw.,  por.  stpol.  śmiemy  Módl.  Wacł.  137,  PP  II,  702. 

/iiiiroM7«<f— pić,  o  wódce:  wódkę  dobrze  śmiraje,   Wąwol.,  Płoc. 

iwir»«— pijak,  Kals.,  Płoc,  Wąwol,  por.  wyż.  śmera. 

iniecîi^A«-ptak  śmieciuga,  śmieciach,  Przas, 


Digitized  by  VjOOQIC 


908  H.  Łopaciński, 

Jnieg—l)S.  ptasi -initg  mały,  który  w  tej ie  chwili  po  spadnię- 
cia topnieje,  2)  i.  iowiornîcfci— troolic  wickasy,  który  nie 
zaraz  topnieje,  3)  i.  gospodarski— iuieg  dnźy,  Józ. 

^nity  orzech—zly,  zepsuty  orzech,  Kumów,  por.  Rej,  Krótka  roz- 
prawa w.  1844  śniecie— być    pustym. 

ipa{an^— elegant  wiejski,  Drąźno. 

śpiącki  al.  ipiWs1ci-roi\,  anemony,  Józ. 

śpiechać  się — śpieszyć  się,  Racib.  :  więc  my  za  nią  śpiechajmy, 
z  grzechów  się  swych  wyznajmy,  pśA  nab.,  Szląsk,  por. 
Bystr.  103,  rzeezowu.  śpiech,  pośpiech,  czesk.  spëchati. 

śpiewać  nabożnie  i  skocznie  —  tj.  naboine  i  świeckie  pieśni, 
Ciech. 

śpik — sen  :  wziąć  czego  na  śpik,  Krośniew,  dać  co  na  śpik, 
Krasnst.,  lekarstwo  na  śpik,  nić  ma  śpiku,  Józ.,  por.  SW 
prze.,  Mai.  Opp.  42,  Zbiór  II,  10,  PP  III,  307,  626,  Wisła 
I,  155,  III,  89. 

ipiior— pręt  żelazny,  Częs.,  por.  PP  IV,  363  śpilart,  z  niem. 
speilart,  por.  Świętek  716. 

ipiuszka-  pokrzewka,  myśL 

iramoira(f— obramowywać  skalę  dłutem  w  celu  rozsadzenia  jej 
w  pewnych  granicach,  Olk. 

imwA;— szafa,  Wieluń.,  Szląsk,  p.  wyi.  szrank,  PP  V,  158,  Spr. 
lY,  31,  z  niem.  Schrauk. 

ira^a(f  ne  -  żegnad.  się  :  „śrataj-ze  sie,  moja  Kasieńko,  ze  sio- 
strzyckami,  śrata]  się  Kasiu,  z  cało  rodzineoko,  Olbięcin, 
por.  wyi.  pośratać. 

łrebło,  Jryblo—nébvo,  Jakasze,  Label,  i  powsz.  lid.,  por.  Kolb. 
Krak.  IV,  322,  PP  III,  307,  Spr.  V,  122,  róine  postaci 
tego  wyrazu  w  jęz.  słow«  Miki.  EtW  336. 

ir66n^-— srebrny  :  nic  płakanie  nie  pomoże,  stojom  kosie  w  śry- 
bnem  wozie,  pśń,  Bodz.,  por.  I,  84  śrebnny. 

Jred7iiówka—iremGB^  Jas.  * 

/r«6ofcri^f— odkrętka,  Wol.  Gał.,  p.  wyż.  szrnbokręt. 

hótówka —ksLpuBtSL  grubo  siekana,  Wąwol.,   por.  SW  szrotowaè. 

waA— żart.  papieros,   Łow. 


Digitized  by  VjOOQIC 


t^rzyczynki  do  słownika  jęsyka  polskiego.  909 

itttii^r— mądrala:  o  jaki  mi  śtuder,  Nalqcz.,  por.  Spr.  V,  422. 

ihiiuZec  -  rzemień,  sioiący  do  przydłażania  leje,  Józ.,  p.  wyż. 
sitnkolee. 

étynwdga—Bztéiwsigek  n  wozu,  Wą^oL,  Kamion. 

ia?arny— dzielny,  dziarski,  przystojny,  Sand,  i  Indziej,  p.  wyź. 
swarny^  szwarny,  por.  Rozpr.  X,  304,  XI,  189,  Spr.  IV, 
31,  V.  423,  Wrześ.  Spis  22,  ZawiL  Gw.  Brzeż.  57. 

iwçc^rcrfy—kçdzierzawy,  Paław. 

itrędrou^a^^^-kędzierzawy,  Łnkaw. 

światły  cA^eb— biały  chleb  pszenny,  Miedzna,  por.  Bystr.  205. 

iti?ia<ou?i€c— włóe-ACga,  podróżny,  Ozemier,  por.  I,   84  światowy. 

iwiatówki^^itkm  świeekie,  Czemier. 

iiofdraty— zezowaty,  Miedzna,  por.  Bystr.  105,  PP  IV,  292, 
8 W  świdrowaty,  PP  V,  95,  niem.  scbwiederaogig. 

ił(?tdr2y(f— patrzeć,  (świecić?):  świdrzyj,  miesiączka,  świdrzyj 
jaśnintko,  gdyby  młynarskie  koło,  przemów  Jasiauin,  prze- 
mów sokole,  choć  do  mnie  jedno  słowo,  pśń,  Udr.,  por. 
SW  świdrzyć. 

świehoda — swoboda,  Lnbel.:  ładnie  ci,  Kasiu,  ładnie,  poszła 
świeboda  marnie.  Nie  chciałaś  matki  słachać,  poszłaś  świe- 
body  sznkać,  pśń,  MLipie,  por.  SW  prze. 

i{(;ieca 'jedność,  jako  stopień  oceniający  postępy  ucznia,  szk., 
Lublin. 

éwiechtaé  (się)— walać,  brudzić  (się),  Wąwol.,  p.  SW  mało  uż. 

izc;iecA^ti^— dziecko  zamorusane,  zawalane,  zabrudzone:  oj  ty 
świecbluło,  Józ. 

iti;i«drzyi— świderek,  Sączów,  por.  PP  V,  157,  iwiedryk — czesk. 
Bvédhk,  p.  Miki.  EtW  330. 

iwjîôZe— p.  cwele,  Nałęcz,  por.  Czeczot  92  szwela. 

iu?i6rcz(f A;  '  świerczek,  mały  świerk,  Szląsk. 

świerczki—Yf  wyr.  aż  ci  świerczki  w  oczach  staną,  Józ.,  por. 
Rozpr.  XXVI,  396. 

świergolie—iXQ  grać,  rzępolić,  Błoń.,  por.  Ramułt  211  i.  sią—o 
wróblach— coire,  Wąwol.,  por.  I,  84. 

iwiccia— zbiór,  od  święty:  byłam  w  niebie  na  pogrzebie,  świę- 
ty Michał  grał,  wszyscy  świecia  tańcowali.    Pan  Jezns  sic 


Digitized  by 


Google 


dlO  B*  Łopacińaki, 

śmiał,  pśii,  Booz.,  por,  PK  I,  120,  nr  15,  V,  149,  nr,  18, 
p.  wyż.  swacia. 

świądzió — swędzić:  prz.  swîqchîé,  âwiqdxi  ^  drap,  drap,  boli, 
boli -cierp,  cierp,  WąwoK,  do  I,  84- 

iafincwcA—światach,  Szląjik. 

iM?imac«y— świński,  wieprzowy,  mi^eo  świuiacze,  Label. 

świnka— 1)  rodzaj  ryby,  Twór,,  por  SW  %  "1}  zcbawa  d^iiecia* 
na:  kilka  chłopców,  trzymając  kije  w  r^kucli  uie  pozwa- 
lają jeduemu  ze  Bwoich  towarzyszów  poatmąc  kamieuia 
zwanego  świnką  do  przygotowanego  na  ten  eel  dołka, 
Pawłów,  Ostrów,  3)  choroba  gard  ta,  g|)uchnięcie  si&yi  i  pod- 
gardla, powsz.,  4)  kauał  kominowy  od  kapy  do  komina, 
luft  łączący  piec  z  koioinem,  powsz,  do  1,  85. 

świńska  wesz^  świńskie  bayiio^  świńakie  zieh — na^wy  roślin, 
Wąwol.  i  powsz. 

świńskie  południe^  łątka,  /janna— owaJ  w  rodzaju  sitarańczy,  Józ, 

świrecek -zdr.  od  świrk,   Łuka  w. 

imr^fKjfd— rzucić,  Chmielu > 

świrnąć  -  umrzeć,  Wąwol. 

świsłanie—l)  głos  żółwia,  poważ,,  2)  glos  bobra,  myśL 

ś^^td      I     ^^^'  "^^^^'^  Łow.,  por.  I,  85  świstać, 

świsłuła — fistuła,  Józ. 

iu7ieaif—biegaè  prçd&o,  skakać:  młody  koà  świta,   Eaeib,  iwit- 

n<2<f— pobiec,  Szląsk- 
do  świtania — do  świtn,  przed  àwitaDiem,  do  dnia,  Puław, 


Tabulka — tablica,    fiacib.,  por,  Hof  42,    SW   łabulka  prze.,  lać, 

tabula. 
taciczek — zdr.  od  tata,  Bytom. 
^acH— taki  mały:  jak  sU}  ult;gło.  to  ot  o  I  Łąckie  było  źrebiątko 

Chlewki. 
ea<f— przecież,  Podlaa.  i  iudz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słoWnika  jcz)^ka  polskiego.  911 

Tadełus-^TAdemZy  Eraéu.,  por.  Matelas. 

ładra — wyraz  w  pieéni,  zdaje  hIç,  nie  mająey  zuaczeuia:  tadra, 

Jasiu,    tadra,    cói  ja  będę  jadła?  groch  się  nie  arodział, 

kapusta  przepadła,  Oleśniki  pt  Krasnst. 
tadrach — gałgan,    łacbman,    stara    odzież    podarta,    starzyzna, 

Paław.,  Lublin,  Gal.;    obejrzyj    się:    z  tyłu  i  z  przodu  ta- 

drachy  ci  wiso,  Kraén. 
tafla  al.  trąba— pysk  psa,  u  Kurpiów,  myśl. 
tajstra  —  bocian    czarny,    myśl.,  por.    Maj.    (czy    nie    pomylone 

z  hajstra?). 
*a7«2y  — tańszy,  Bytom. 
<dA;t~taezki  :  oj  siadaj,  babo,  siad&j,  oj  siad&j  na  tàki,  o  to  eie 

wywieziemy  da  do  boru  na  ptaki,  peń,  Wąwol.,    por.  Spr. 

V,  424  toki. 
talarzyk — talarek,  zdr.  od  talar  :  talarzyka  podaruj,  peń,  Żelecb. 
talerz  -  zad  sarny,  myśl. 
tałedać  8ię~ wałęsać  się,  Lubel. 
*aiynda<f  «:ę- wałęsać    się,    wlec    się    z    trudem,    włóczyć    się: 

cbyćko-tyćko    się    dzirbi    (p.)  i  ledwie    się  tałynda,   Józ.. 

por.  Kolb.  Krak   IV,    323    telętać  się— wlec  się.  Zbiór  I, 

53  telentać  się,  por.  wyź.  pałędać  się,  Świętek   711  pote- 

lentać  się  i  7l8  telentać  się. 
tam  dotąd— iBm^  dla  oznaczenia  kierunku,  Poznańs.,  por.  tu  stąd, 
tame/«0y— tamtejszy,    Podole,  por.  Kryński  Słownik    do  Skrodz- 

kiego  «pr.  IV,  75. 
<amoy~tam,  Niedżw.,  Syr.  :  dobro  tamoj  strawę  daju",  pśń,  Józ. 

por.  SW  prow.  i  I,  85  tamuj, 
towo/c— tam,  Olk.,  Solec,  Józ.,  por.  SW  prow.,  Spr.  V,  424. 
^amuA;— tam,  Sączów. 

taniec{z)ny — taneczny:  taniecne  zabawy,  Winów. 
^aT2^n^— zamożny,  Wąwol.,  do  I,  85,  por.  SW  nieuź. 
tanu-tanu  -  tańczyć,  taniec,  w  jęz.  dziec.  :  chodź  tanu«*tanu,  Józ. 
/flracAy— sieczka,  drobne  żdżbła  słomy,  Solec,  do  I,  86. 
tarach — wykrot,  Czero. 
taradejka— wózek  o  dwóch  kołach    do  wożenia  sochy,  Chlewki, 

por.  SW  taradajka  w  in.  znacz. 


Digitized  by  VjOOQIC 


im  fi.  hop^cïùki, 

iarats-  cbi  ÓBt  :  zbiera  taras  w  lesie,  Józ. 

targa — niepokój:  wszystl^ie  targi   przechodzę  o  to  dziecko,  Józ, 

tor^^kJ— rwać,  urywać,  np.  jabika,  Nawsi, 

targnąć  się — pocbylió  się  ku  starości:  tàrgla  elą  tàk  okropnie— 
pochyliła  się  ku  starości,  Józ. 

łargownik—t».rgu}Sfiy  pannę  młodą  w  obrzędzie  wesel nyin,  Udr., 
por.  SW. 

tdrlać  (się)— walać  (się),  poniewierać  (si§),  Kainion.,  Jaii,,  do  1,  86. 

torKća— część  siodła,  WąwoL 

tamie— o  dreszczach:  tàrni  mnie —  mam  dreszcze,  Lubel. 

tarnte— ciarki:  ai  tàrnie  po  mnie  przeszły,  Lubel. 

<drny— ciarki,  zdrętwienie,  dreszcze:  târny  chodzą  po  plecach, 
Lubel.,  por.  Kochanowski  Psalm  119  tamąć  —  drętwieć, 
SW  tarnieć  i  wyżej  stornieć. 

farpaty— szorstki,  np.  kaftan,  Józ. 

;far2ou7w/to— miejsce  po  bekowisku  jeleui;  bagno,  w  którym  je- 
leń się  chłodzi  po  bekowisku,  myśl.,  od  tarzać  się. 

tari^cf— targować,  handlować:  żydtarży,  Bytom,  por.  SW  nieuź., 
PF  111,  307,  Bystr.  105. 

taśki — kaczki,  od  nawoływania  taś,  taś,  taś^   Wąwol. 

aśmować^  vinsse  drzeć,  rwać  (na  taśmy),  Jakusze. 

tatarczuch^l)  chleb,  placek  tatarczany.  Skała,  por.  Wisła  YII, 
78,  SW;  2)  tatarak,  Krak. 

tatarski  ^^niec— walka  z  niedźwiedziem,  myśl. 

tatulek-- ï,dr.  od  tata,  ojciec,  Miedzna,  por.  Bystr.  105. 

tatuliczek'-^àr,  od  tatulek,  Szląsk. 

<qpa<f— tupać,  Kals.,  por.  SW  odsyła  do  tupać,  Kolb.  Kuj.  II,  286, 
Zbiór  U,  11,  PF  Ul,  500,  Ramułt  212. 

^qiy(f— tęsknić,  o  zwierzętach:  prosię  w  domu  ciągle  tążyło 
(o  człowieku— tęsknie),  Op.  Lub.,  por.  stpol.  Briickner  Kaz. 
śred.  1,  24  esurientes  qui  tbOszO  post  regnum  celorum, 
PF  V,  45  tążyć— moereri,  Bobów.  Pieśni  451,  Potocki  Merk. 
Nowy  w.  425,  Górnicki  II,  27  tę*yć;  z  rkp.  zawierającego 
pieśni  (w  Bibl.  Semin.  Warsz.):  pozyc  mi  skrzydeł,  lotna 
golębicO;  pomoz  mi  tązyc,  o  synogarlico;  obok  tego  w  tej- 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  dli) 

ie  pieśni  tużyć:  aeh  jęczę,  jęczę,  jako  gołębica,  ach  tnie, 
tużę,  jak  synogarlica;  por.  Rozpr.  III/58  tużyć,  Miki.  EtW 
351  tęga. 

łchórzówka  al.  tworzówka  -  czapka  wielka  z  tchórza,  Rozbark. 

Tcce/iyd -Cecylja,  Sieradz. 

'eZa— tyle,  Bytom,  tela — wiela— tyle — ile,  Prog/ow. 

feZe/w«— niezgraba,  Czerń.,  por.  A.  Weryha-Darowski  „Przysło- 
wia odn.  się  do  nazw.  szlach  i  miejsc,  Pozn.  1874,  str.  89. 
Talafns. 

telegraf-  cyrograf:  martwi  sic,  ze  podpisał  telegraf  taki,  Eraân. 

tełedaó  się— wałęsać  się,  włóczyć  się,  Przez  w.,  p.  wyżej  tałyn- 
dać  się. 

Tepertmi— Petersbnrg,  Głod.^  przestaw,  z  Peter(8)bnrk. 

«erq;*«y —teraźniejszy,  Jedlińsk,  do  I,  86,  por.  Rozpr.  XI,  189. 

terazki — teraz,  Winów,  por.  SW  prow.,  Mai.  Opp.  45,  Zbiór 
II,  11,  Ramułt  213  terozkę. 

terazy  -ier^Zy  Miedzna. 

teraini  -  teraźniejszy,  Bytom,  por.  SW,  Rozmowa  Polaka  z  Li- 
twinem, str.  31,  Kam,  Chłop  10,  Spr.  V,  424  terażoy. 

j>o  /erehuchuy  'po  terebusie  chodzie-  po  prośbie  chodzić,  żebrać  : 
przyszły  po  terebusie,  Józ.,  por.  młr.  terebyty. 

térknaé—nmrzeé  Jan.,  por.  sterknąć. 

ferZica— przyrząd  do  tarcia  roślin  włóknistych,  Wąwol.,  por. 
młr.  terlieia. 

termeda— kłopot,  Głód. 

łermedyjt — kłopot,  Krnśw.,  Sieradz.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  277, 
Krak.  IV,  323,  Pobł.  143,  Wisła  III,  747,  Zawil.  G  w. 
Brzcż.  57,  Rozpr.  XI.  189,  Pleszcz.  Boj.  44,  Spr.  V,  123, 
Karl.  w  PF  II,  317  wyprowadza  z  łaó.  intermedium. 

termicie  al.  ctcrmicie— pażdzierze,  Hrab. 

zły  fermin  — zdarzenie  przykre,  kłopotliwe,   Udr. 

tęczóicka—h9,uknot  100  rublowy,  powsz. 

tągasty,  4,  e  -  dość  tęgi,  Syr. 

tęg$zy—i%iA^y ,  Podhale,  por.  dłngnzy. 

«çptVf— męczyć  :  cegoz  ty  mnie  tępis,  Kraśn.,   por.  Bibl.  Kr.  Zof. 

tiWo -wyrazem  tym  właściciel  psa,  który  wypłoszy  ptaka  z  bło- 


Digitized  by  VjOOQIC 


914  tt-    Łopacińs^i, 

ta,    może   pozwolić    strzelać   do   ptaka   myâliv^emo,  pr^ed 

którym  ten  ptak  napadnie,  myśl. 
titUiusia—knrsL  w  jęz.  dziec,  Józ. 
«tMeun— tytoń.  Lube!.,  do  I,  86,  por.  Pisk.  262  tiotior-e, 
tko — kto,    Dębno  Kieł.,    Cerchów,    do   I,    86,    por.    Semen.    24, 

„Komed.  o  Wawrzku"  r.  1612  k.  Air  tko. 
tkórędy—kU>Tądj^  Kieł. 
<&óry— który,    Dębno  Kieł.,  jak  sie  tu  tkóra    drnehenka  w  tem 

domu    znańdaje,   pań,    Oerchów,    do  I,    86,    por.   ^Komed. 

o  Wawrzku**  1(512  Aav  tkory. 
łkóz—kiai:  w  tej  tatarecce  tkóz  tam  przebywa?   ze  dwora  pa* 

robecek  konie  petywa  (=pętywa),  pś6;  Przexw. 
łldgi—p,  niż.  tłagi. 

«ZaÂi— graty,  rupiecie,  Łuk.  por.  tlogi  I,  86,  tlâgi,  tlagi,  od  f/e^f. 
tłdgi  i  tldgi— sprzęty  domowe,  Wąwol, 
łłamsie-dnaie,  Pińczów.,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  323,   Feder  410, 

A— B  621  dłamsió.  Zbiór  I,  71,    Świętek  718,    Ramalt   22 

w  obj.  wyr.  cłordac,  por.  wyż.  stłamsió. 
tłomok,  tlómok^jBko  obelżywe  przezwisko:    ty    tlomoku,  Lubeh 

i  powsz. 
fiopaczycf- tłoczyć,    Lubel ,    por.    PF  V,   96,    128    zatlopacsyć, 

Zbiór  II,  254  tłopacyć  sle^,  Świętek  719. 
tluczykij — włóczęga,  Kruśw.,  por.  Pobł.  143. 
tłukacz — narzędzie  do  tłuczenia  kartofli  dla  swin,SwiâlÎQa  pt  Iłżecki. 
łocdk  -  przyrząd  do  ostrzenia  noży,  Wol.  Gał. 
^ocs;6A;— miejsce  w  lesie  nie  poruńnięte  mchem  i  trawą,    na  któ- 
rym sypią  przynęty  dla  ptaków^  myśl. 
todres — wódka   defraudowana,    w  gwarze    ludu    warszawskiego 

koło  r.  1860,  z  żyd. 
«odr^^niÂc— defraudant  wódki,  p.  wyż. 
<o;a— rośl.  tuja:  żeby  nie  trojeść  i  toja,   byłabyś    ty  drféwcyao 

moja,  Józ. 
łokun — stary  cietrzew,  inaczej  ćwik,  gracz,  myśl. 
<oZi— tylko.  Racib.,  por.  PF  V,  96. 
<o2pa— wałek,    zgrubienie:    tołpa  ci  się  zrobiła   z   kosznli    pod 

kaftanem,  Guz.,  por.  SW  prze. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  915 

^ompottA;— topola,    zdr.:    pomiędzy    dwoma   tompolikoma    sieje 

Marysia  ziele,  pśń  wes.,  Moszen.,  do  I,  86. 
topić  w  piectt— palie  w  piecn,  Opole,  Cieszyn:  gdybyś  ty  jeaxcze 

żyta,    w    izbiebyà    nam    topiła,    pdo,    Szląsk,   por.    Bystr. 

105,  p.  wyż.  otop. 
dopiec— topielec,  Krasnst.,  do  I,  86. 
eor6a— przen.    lioû    gruby    a   krótki,     krowa    gruba    a   krótka, 

człowiek  gruby  a  krótki,  powsz. 
tor6«tAa  -  zdr.  torba  :  barsc  się  w  torbetce  gotuje,  pśń,    Bor. 
torhidk    torba,  Kraén. 
torf  a— tor{,  Kuj.,  por.  Zbiór  I,  24  ta  torf. 
tomie— f.  wyżej  târnîé:  torniło  mnie,  Lubel. 
torny,  ów— dreszcze,  p.  wyż.  târny,  Label. 
eory,ów--dreBzcze,  Puław. 
tołen^  tota,  toto^  tołego^  totrj,  totemu  itd. — ten,  a,  o,  Mław.,  por. 

Wisła  I,  319. 
towarówka— pocis^g  towarowy,  Lubel. 

<ra^ac2— taczki,  pt  Rybnicki,  por.  Boger  196,    Cinciała  Przysło- 
wia 16,  Zbiór  XVII,  37,  Cisz.  Krak.  234. 
<ra;c/a— kieszeń,  Głód.,  do  I,  87. 
irajda  holenderska — przezwisko  obeliywe,  Lublin. 
<ra«otf?iV— trwonić,  Dp.  czas  Sędzim.,  powstało  przez  przestawienie. 
trapeza — błoto,  chlapanina:  bez  wieś  talia  trapeza,  że  jaż,  jaż, 

Józ.,  por.  I,  87  trepież,  Pleszcz.  Boj.  39  trabeza— bagnisko. 
iś:  na  traioe  — toż    co    iéé    na   raki,    nie    być  dopuszczonym  do 

egzaminu,  szk.,  Lublin. 
trawic(z)ka—zdr.  od  trawa,  Szląsk. 

trawinka—zdw  od  trawa  :  szła  do  boru  na  trawinkę,  pśń,  Moszen. 
trau7nica— płachta  do  noszenia  trawy,  Miedzna,  Racib. 
trąba — p.  tafla. 

erqciV— sparaliżować  :  trąciło  mu  gębę,  pt  Radzymlński,  por.  1,87. 
<re/t(f- trafie,  Miedzna,  por,  SW  prow.  na  Szląskn,  Mai.  Opp.  1. 
tréfowaé—\)  żartować,  Józ.,  por.    SL  trefnować,    2)  dopytywać, 

Drążno. 
erepcarze— włościanie  przybyli  z  gub.  Kaliskiej,  chodzący  w  trep' 

kach,  Niezdów. 


Digitized  by  VjOOQIC 


916  fi.  tiOpaciAflki^ 

trejjcić — dreptać  nieâpokojDie,  o  koniu:    nieajeżdftóny    to  ciągle 
trepci,  to  przestępuje,  JÓ9. 

trepel,  dop.  trepla.  Im.  trepie  —  łaehman,  strzępek,  Lnhel.,  por. 
S  W  trepele,  stpol.  Mikoł.  z  Wilkowieeka  Hiat  o  ehwaL 
ZmanwycbwHt.  86  trepele -krezy,  Gołęb.  199. 

trepy  —chodaki  drewniane,  trepki.  Kobyla,  Kajawy,  por,  SW  trepki^. 

łrochami  płacie— po  trosze  płaoić,  od  Kozienic. 

troczki—p.  niżej,  troki,  Lnbel. 

rojni^         I     p^i^Qjj^   Nawsi. 
trojmczek   I     "^ 
«rofei— paski    przy    spódnicy    do    zawią^jwania,    Wąwol,,    por 

Rozpr.  XX,  435,  Zawil.  6w.  Brzeż.  57. 
frona-- trumna,  Kals.,  por.    truna  w  gwarach,    Zbiór   I,  24,  PF 

III,  653,  IV,  886. 
tropowiee-^pieB  z  ogara  i  charta,  Leithund,  myśl. 
troskać  «ie— gdakać,  o  kurze:  kura  się  troszczę,  Hmb, 
^ro^^oe— łoskot  :  wyszedł  z  okropnym   troskotem,    Kraanst.,    por. 

SW  tfoskotać. 
eró/a— trójka,  pog.  jako  stopień  oceniający  postępy  nc^^nia,  szk. 

powsz.,  por.  dwója,  czwóra. 
trudna  -  trucizna,  Szląsk,  S  W  da  w.,  por.    Brttokner  Śred.  poez. 

II,  36,  Bielski  Sat.  118. 
^ru^ia —zmartwienie:  nie  zadawaj  sercu  trudy,    nie   będziesz  ty, 

będzie  drogi,  Żabno. 
trukaé—gT^ké  na  rogu:  zatrukaii  na  kozim  rogu,  Łuk.  WierEcjkL 
^rwia tria -turkawk a,  Krasna  Kieł.,  por.  SW,  Spr.  V,  123. 
trupau'ka-{ehx9L,  Krak. 
trt^i  mnie — febra  mię  trzęsie,  Krak. 

trusi  a,  e,— strusi:  odmuchuje  trnsie  piórka,  pâ6.  Brać,  roz- 
puścił trusie  pióreńka  konikowi  po  głowie,  Udr.,  por.  Kolb. 

Sand.  265,  Wisła  II,  865  zestawienie  cytat. 
trutka — trucizna,    Bytom,  Moszen.,  Lubel.  :    drugo    rącko  trutkę 

dala,  pśń,  Czemier.,  do  I,  87. 
tru-tru — pié,  w  jęz.  dziec,  Lubel.,  por.  Świętek  719- 
truwać — kulać,  toczyć  coś  okrągłego,  Chodel. 
tryba—])  wazka  płósa  pola,  zagon,  2)  miedza,  Wąwol. 


Digitized  by 


Goosle 


Pn/csynki  do  słownika  języka  polskiego.  917 

łrtfbel-ik^rt^tit  bednarskie,  kawałek  żelaza  slaiąoy  do  p>bi« 
Jania  obręczy,  Bełś. 

<t'yca<f--Baozepiaé,  trącać,  Józ.,  do  T,  87. 

fry/tis -^naczynie  do  wanenia  bielizny,  Beli.,  Szydł.,  do  I,  87, 
por.  wyż.  drybns,  Świętek  719  tryfusek. 

tryndaé  «16— włóczye  się,  często  i  z  łatwoaoią  zmieniać  miejsce, 
Chmieln.,  do  1,  87. 

^ryn^ou^aif^tynkpwać,  Label.,  por.  Świętek  719. 

trząsek—UWy  Podhale,  por.  SW  trzaskiem -trochtem,  prze., 
W.  Potocki  trzaskiem,  w  trzaski,  Spr.  V,  425. 

/rscfonaJ:  9iia2y—pokrzewka  Awiegotka,  siWia  arandinacea;  irzcio* 
nek  wielki— drozd  sitowiaczok,  tardas  arandinaoeas,  myśl., 

erge— trzy,  trzej,  Racib.,  Winów,  Cieszyn,    por.  Hal.  Opp.  44. 

trzeciak— 2)  trzeci  snopek  dawany  robotnikom  za  obsiew  i  ro- 
botę, WąwoL,  do  Ł  87. 

łrzecizna-- 1)  trzecia  częie,  Wnory,  2)  toż  co  wyżej  trzeciaka 
Wąwol,  por.  Zbiór  I,  32,  II,  254. 

trzęMioa--p.  wyż.  stojawa. 

er^ęsatriny— trzęsawisko:  pognała  gąski  na  trzęeawtny,  pań, 
Czemier. 

^rs^/tłie— trześnie,  czereśnie,  Jan.,  słoworód  lądowy  od  trząść. 

trzmid—pr%en.  nicpoA.,  Ploo. 

erzo— trzy,  Jabł.,  p.  wyż.  trze:  przed  trzoma  tygodnioma,  Opo- 
le; trzoch  braeiówi  Piski.,  temi  trzoma  latami,  Piski. 

tnsyoée— trzydzieści,  Kobyla,  por.  czesk.  trieet. 

trzyletek-  koń  trzyletni,  Syr. 

trzyUtniak^d*£iQt}LO  trzyletnie,  Jós. 

trzymajki^o^i^hh  płaga  Warsz-ee. 

/rsymaneft— chrześniak,  Udr. 

trzymanka — chrześniaczka,  Udr.,  p.  wyż.  dzierżaska* 

Ir^ynasi— trzynaście,  Racib.,  por.  czesk.  trinict. 

<ui«>— tntaj;  Miedzna;  któryś  Maryją  z  wysokiego  raju  tak  ej 
sprowadził  bez  zmazy,  pśń  nab.,  Bralin  na  Szląsko,  por. 
Mai.  Opp.  45,  PF  III,  308. 

euZtf;— oprawa  Inśni  żelaznej  przy  kole,  zwężj^ąea  się  n  dołu, 
Sędzim.;  por.  S  W  tnleja,  Kolb.  Krak.  IV,  324  tatija^  tnlijka. 


Digitized  by  VjOOQIC 


■\ 


ÔJ8  H.  Łopaciński, 

iuUé  dziecko— khrmié  :  dopóki  tuliłam  dziecko,  pon  Btp<  tolif. 
tułubek  -  kożuszek)  Węgr. 

tur  \     wspomniane  są   jeszcxe  w  pie«ni:    nie  dziwnjcie  &\% 

turzyca  j     lodzie,  bo  to  nie  tur,  nie  tnrzyca,    tylko  nas^a    mo- 

lody  ca,  pśń,  MLipie. 
turaó  $ią—tyY9ke  się,    włóczyć    eig,  tulaé    aiç:    duse  pokutujące, 

co  sie  po  tem  świecie  taraly,  Kraéâ.,    por*  Kolb.  Lub.  II, 

210,  Wrześ.  Spis  23. 
obejść  Tarki  Mazurki— ohe\ié  kawał  świata^  ołileeie^  świat,  Kala* 
tu  «fqrf— stąd:  pan  młody  tn  stąd,  Poznańfl,,    por    sam    stąd  - 

stąd,  tam  stąd— stamtąd^  J.  Piotrowski  Dzien*   wypr  Stet 

Batorego. 
*t^a>2y— tutejszy,  Bacib. 
<M<e?i«y— tutejszy,  Józ.,  Solec. 

tutu—v9  jęz.  dziec.  ozn.  pić,  Lubel-,  por.  tutac  PF  IV>  281. 
<it««czwy— tutejszy,  Szląsk,  jak  w  stpol 

twardy — 1)  bez  przytomności  :    z<^%ik\    twardy— etracil    przytom- 
ność^, Racib.,  2)  twardy  =  talar:    20  twardych,    Wino  w,    za 

4-sta  twardecb,  Proszow. 
<i(j(>r2-- tchórz,  por.  Szląsk,  por.  Światek  719, 
<M?or2Óti?A:a— czapka    z    tchórza,    p,    tcbórzówka,    Rozbark,    por, 

twórz-tchórz  PF  III,  311»  G54.  Ramiilt  21  d,  Spr.IV,  31,  330. 
tybetka—t\xkn\9k  tybetowa,  Proazow, 
tyćka^  tyéko'—i2^s.  mało,  Guz.,  p.  wyL  cliyćko— tycko. 
tydzień— Ao\i,    tydnia,    powsz.    na    Szląekii:    S    tydnie,    Racib., 

przed  tydniem,  Bytom,  i  w  drukach  tamtejszych:  ^Naboilne 

modlitwy  na  każdy  dzieó  w  ty  dniu  dla  oaboiiiych  chrzei- 

cianów",  tytuł  książki  wydanej  w  r.  1845    w  Brzegu,  por 

Mai.  Opp.  46. 
*y dry 8— tygrys,  Rraśn. 

ty Arociny— rodzaj  kartofli,  sprowadzanych  od  Tykocina,  Ołdaki  O^tr. 
tyło -i)  tyle,  WąwoL,   >)  tylko,  Han,  Wąwol,,  Syr.,  Wnory,  co 

co  chces,   rób,    tyło   sie    nie    goîewaj,    Cblcwki,  por.  SW 

prze.,  Kam.  Chłop  69. 
yluiki — wózek  pługa,  Pawłów,  por.  teluiki  I,  86. 
ymernie — w  tej  chwili,  natychmiast  MLipie,  por.  gr  r jj/i^łło*'    *' 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  919 

tynka — niecka,  Ostrów. 

<yrÀ:o<a(f— trajkotaé,  duto  i  prędko  mówić,  Lubel.,  por.  SW  ter- 
kotać, tyrkotać,  tarkotać,  turkotać. 

«yroZia— rodzaj  strzelby,  myśl. 

^yrwZa- nazwa    krowy,    Sączów,    zapewne  z  bydła  tyrolskiego. 

tyszowiaki—X^ixixÇi  i  zimowe  buty,  wyrabiane  w  miasteozka  Ty- 
szowcach, Twór. 

<yeefi(<-napychaé,  Podlas.,  por.  PF  IV,  281. 

e^^ra— człowiek  powalany,  brudas,  Opole. 

^^«7  ad— walać,  Opole,  por.  PF  IV,  885  tetłać— powalać,  p.  wyż. 
Btytłać. 


U. 


Ubledrnia — ścieżka  z  góry  idąca,  od  Lubrańca  na  Kujawach, 
por.  Pobł.  155,  159  nbiedrznia  —  stroma  pochyłość  góry, 
Wisła  III,  747,  Mai.  Przycz.  do  hist.  wyr.  28,  Zbiór  I,  24 
ubiedrze,  Adalb.  220,  nr.  84  ubiedrza,  Zawacki  Memor. 
OecoDom.  171  nbiodrki,  por.  slsł.  brûdo. 

na  ubiegi  biegać-  na  wyścigi,  Falborz  pod  Brześciem  Kujaw- 
skim. 

w6tóradio— szafa,  Dylążki  od  Bełz, 

m6oc2— knieja  na  wybrzeżu  lasu,  gdzie  zwierz  ma  swoją  osto- 
ja, myśl. 

MÔrcfc/iaef— powalać,  Jas.,  por.  I,  12  brocbać  się. 

ubranie    nbarwienie  ptaków,  myśl. 

ubzdraó  sie — nbrdać  się,  Urub. 

uchechłać—nrŁi^s^e,  upiłować,  ukroić  niezręcznie,  Lubel. 

uchełpić  się  -ucieszyć  się:  więc  sie  chłop  uchełpiuł  na  to,  Kraśn. 

ucAycicf^uchwycić  :  „i  do  stołu  siadam  i  papier  rozkładam,  pió- 
ra się  chwytam,  w  atramencie  maczam,  z  wami  się,  ko- 
chana mamo  droga,  witam.  Idż«że  ty  listeczka,  bez  te 
wielkie  miasta,  góry,  lasy,  doliny,  aż  zajdziesz  do  mojej 
drogiej  mamy  i  do  mej  rodziny;  a  kiedy  zajdziesz    za  ich 


Digitized  by 


Google 


^ 


020  H.  Łopaciński, 

drogie   progi,    pochwal    Pana    Boga,    acbyć  ich  pod  nogi. 

Niech  będzie  pochwalony  Jezus    Ghrysta»  i  Maryja  Matka 

Jego".  Głód.  — list  wieśniaka  w  woj:*ka. 
uchynąć  aie — o  dziecku — oberwać  się,  wstrząHuąć  sobie  grzbiet, 

Badoms.,  por.  wyź.  schytnąć  się,  schynąć  się,  Kolb.  Krak. 

IV,    325,    Wisła   I,    319    usunąć  się,    p.    wyż.    cbasterek, 

chrząpel  itd. 
uciarad  się-  powalać  się,  Jas. 
uciągad  sii — ujmować  się:  nie  raz  sie  za  niemi  ueiąga,  WąwoL, 

p.  I,  88,  uciągnąć  się. 
udek—  ucieczka  :  dać  się  na  nciek  -  uciec,  Szląsk. 
tLciéraé-  prać,  Cerchów. 

ttc/ercóŁ— ręcznik,  Dębno  Kieł ,  por.  I,  8S  uciérâk. 
uûtn— picniek  żelazny  do  strzelby  na  dzika   zaostrzony    na  je- 
dnym końcu,  myśl. 
wczaiy— uczony,  wykształcony:    choć  nie  jestem  nczały,  3ytom, 

por.  Bamutt  234  wnczały. 
uczynek — czary,  Badoms.,  por.  Semen.  25  y^iHHRu. 
ućpić — zabić,  Krasnst.  z  ręk.  1732  r,  por.  ćpić — rzucić. 
wdar2Ó7iy— zdatny,  Żelech. 
Mdôr20M7a(f- uderzać  :  aderzuje,  Szląsk. 
uderzyło  na  &a6t i/ę— poroniła,  Sand.,  Lubel. 
udolnd    kobieta  —  cierpiąca   na   wypadnięcie    macicy,    Stodoły 

Opat. 
MrfoZn,v— mający  rupture,  k iłowaty.  Jeżów  od  Clłodla. 
wdorccizi(f— załatwić,  Józ. 

ududlaó  «ÎÇ— upić  się,  Wąwol.,  por.  I,  8d,  udndłać  się. 
wdydac^— urżnąć,    upiłować,    ucbeehłać,    (p,    wyż.),    Lubel.,    por. 

dydolić,  Kolb.  Lnb.  If,  217,  p.  niż.  zadydać. 
wdyjaef— dostać  z  trudem^  Potok  Jan. 
ufkatner — narzędzie  kowalskie,  niem.  hufhammer. 
w/wy— 1)  śmiały:  to  ufna  dzićwcyca,  Głód.,  2)  dumny,    Niedżw. 
ugrdykaé— ińeigiahie  ukroić  gruby  kawał  np.  chleba,  Lubel. 
ugwarzaé—màmé^  rozmawiać^  Podhale. 

ujaić—l)  uderzyć,  2)  ugryźć  moralnie,  zbić  z  pantalj'ku,  poT^o 
t//ec- wuj,  Kacib.,  por.  Bystr.  105,  PF  IV,  290,  V,  45, 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  921 

w/eŁ— wujek,    Miedzna,    Elnezb.,    Podhale,  por.    SW    prse.    uf, 
stpoL,  np.  Bibl.    Kr.  Zof.    347   uJ,   Rej,    lud.  Kolb.  Krak. 
IV,  324,  Sand.  265,  WIsla  VII,  362,  Rozpr.  XX,  435. 
u^ma -najpoaledniejszy    gatunek  zboża,  oddzielany   przy  młyn- 
kowaniu i  dawany  źrebiętom  i  koniom,  Żabiee  pt.  Stopnicki. 
f^/fl(f— wujenka,  Raoib. 
uizdrzeó ^ujrzQè,  Wadlew.,  njzdrz&ł,  ujzdrzeli,  ijzdrzimy,  Raeib., 

do  I.  88,  por.  Roger  3,  Mai.  Opp.  37. 
ukuczyé  się — ^znndzié  aie:  przejdziem,  bo  już  sie  nam  ukuezyło 

jechać,  Krasnst.,  do  I,  88. 
u/ftoalotoaé—nchwiitLé,  postanawiać,    Podhale,  por,  Spr.  V,  426 

uehwalowaé. 
tiZanie— hulanie  :  pókiż  tego  było  ulania   mojego,  piń    Cerchów, 

p.  I,  88  ulać. 
l/Zina— Paulina,  Żabno,  do  I,  88. 
l7/i/ân— Juljan,  Sieradz. 
tTZyflwna— Juljanna,  Sieradz. 
uJamny- ułomny:  człowiek  ułamny,  to  i  każdy  może  sie  omylić, 

Chlewki. 
wmaHy— umarły,  Ciech.,  Żabno,  por.  Kolb.  Kuj.  II,    277,  A— B 
632,  Rozpr.  IK,  215,  X,  201,  Pobł.  104,  Spr,  V.  426,  Wrześ. 
Spi8   Pam.    Tow.    Tatrz.    X,  23,    Zawil.   Qw.    Brzeż.  57, 
PF  n,  317,  Mai.  Opp.  62. 
i^marzec— umarły  człowiek:  dla  umaroa,  Kumów,  do  I,  88,  por. 

Pleszcz.  Boj.  45  umrzeć,  Bibl.  Kr.  Zof.  347  umarlec. 
uma^iaef— ugładzić,  WąwoL,  por.  maskać. 
MiiwWaifc- nieboszczyk,    Podlas.,    por.    SW    prow.,  PF    IV,  888 

Ple^zcz.  Boj.  45,  1,  88  umarlak. 
ani  umianku  niema — bez  umiarkowania,  Kraśn. 
umienie — postanowić,  Winów,  Bienk.,  Cieszyn:  umieniłem  sobie, 
Bytom,  żyć  dozgonnie  w  panieństwie    nmieniła,  pśń  nab., 
Szląsk,  por.  SW  prze.,    Bibl.  Kr.  Zof.  347,   Mai.  Opp.  55, 
Aten.  1877  II,  640,  PF  IV,  289. 
umiźyó  się — zniżyć  się,  Łukaw. 
umognąó  się — uialić  się:  musiał  sie  umognąć,  Józ. 

Prace  Filologiczne  T.  Y.  &8 


Digitized  by  VjOOQIC 


922  H.  Łopadński, 

umornica — Bclerodermia,  Racib. 

umtAr/any— uwalany,  Wąwol. 

umrzyć -^nmrzeé:  nmrzyl— amarl,  Racib. 

umrzyk-- Qi\om6k  amarły,  Dieboszosyk,  Toszek,  Krak. 

umrzyły — umarły,  Bacib. 

ujiędzie-^nirndzie,  Jàz.^  por.  8 W  onędznie. 

waotoić  se^  znowić  se — npatrzeé  sobie  ooé  do  kogoś:  naowity  ae 

coś  na  mnie,  Józ. 
do  upadu— ào  upadłego:  pracować  do  upada.  Józ. 
t«p?ïoZi(f— pog.  ugotować,  przyrządzić  jedzenie,  LubeK 
uplatwió  się — zmęczyć  się,  Busko. 
uplęgnąó  się --nl^gns^t    się^    urodzić    się:    kurcze   aic   nplęgło^ 

Kals.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  275  płąo  się,  Spr.  V,  140- 
uploły—wlosy  splecione:    gdzieżeś  podziała  swoje  nploty^    pśa, 

Bełcząc,  por.  S  W  uplot 
upławy  C2erti;(m«— metrorbagia,  Lubel. 
upoc2o6nte— podobna  :  nie  upodobnię  tego  zrobić,  Głód. 
upodo2mo^(f— podobieństwo,  sposób:    nie  upodobność  jechać    da* 

lej,  Głód. 
uprawiać  glinę^iermin  garncarski,  przerabiać    glinę  jak    ciasto, 

aby  była  zdatniejszą  do  wyrabiania  naczyń,  Bar. 
wprgymny— uprzejmy,  grzeczny,  Proszow.,    por.  czesk.  uprimu^. 
î^pi^afa— strata:  mam  upustę— mam  stratę,  Łopiennik  Krasnat 
wradaiV— mówić,  rozmawiać,  Podhale. 
urai{iu?y--uraźający,  wywołujący  urazę:    urailiwe  słowo,  z  akt 

m.  Piaski  1774  r.,  por.  SW. 
wrcdztV— uradzić,  Koryt.,  do  I,  89. 
urodliwy—1)  urodziwy:    wyjrzyj    na    samego,  a  czy    urodliwy, 

pśń,  Bodz.,  2)  rodzący,  urodzajny  :  urodliwe  drzewa,  Częs*, 

3)  metryka    urodliwa  al.  urodzajna  —  metryka    urodzenia, 

Kumów,  Włostowice. 
uroki — procenta,  Bytom,  por.  czesk.  urok. 
wroAZiujy— urzekający,  rzucający  urok,  np.  u— e  oczy,   Łukaw,, 

por,  SW. 
uruszyó  się — zruszyć  się,  oberwać  się  ciężarem  :  nie  àiwï^}^  bo 

się  uruszysz,  Głód. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przjczynkî  do  słownika  języka  polskiego.  923 

urwańska  nKca— nieład,  nieporządek  :  taki  porządek  jak  'na  u- 
rwaóskiej   ulicy,  prawdziwa   nlica  nrwańska,  Lubel,    por. 
Pr.  fil.  IV,  888,  SW,  Adalb.  578  i  627. 
t^rirar— oplata  za  używanie  hali,  Podhale. 
urzędnik— rządetk,  Poznań^.,  por.  SW. 
ur-ziéé-njTzeé:  nr  ziała  go,  Głód. 
t^jjiadAa— przechód,  wychodek:  wyszedłem  na nsiadkę— wyszedłem 

na  Przechód,  Lipn.,  por.  PP  III,  308. 
w«fpiW— aasypiai?,  nsypiaó  samemu,  Cerohów. 
uakromió  się -z)ei6    z  mięsem,    uie   zachować    postu,    Kumów, 

por.  skrom,  skromny. 
««ea<f— dojrzeć,  ustany— dojrzały,  MLipie,  do  I,  89. 
twfatt?(n<f— dojrzewać,  MLipie. 

^««yjfotrad  — narzekać,  utyskiwać,    Kamion.,   MLipie,    por.    S  W 
gmin.,  Zbiór  II,  11,  Wisła  I,  156,   Rozpr.   XX,    435.  Spr. 
V,  427,  Mai.  niekt.  wyr.  lud.  68. 
w«citt70J^(f— uczciwość.  Brzegi  od  Wieliczki,    por.    Kam.  Ohłop  30 

uściwy. 
uśląknąó  się — zmęczyć  się,  Busko. 
uświarczyć—z^m.  uświadczyć,    ujrzeć,    znaleźć:    tam    błota   nie 

uświarczy,  Józ.,  por.  SW  nieuź.,  Kolb.  Sand.  265. 
uświecktaó  «lę— zabrudzić    się,    zawalać  się,    Wąwol,  por.  wyź. 

świechtać. 
uewiergnąe-l)   zmarznąć/  Przas.,    por.    I,  89  uświrknąć,  2)  u- 

mrzeć,  Wąwol. 
w<ariy<f— ntargować:  ileś  utarżył ?— ileś    utargował   (pieniędzy)? 

dać  ułarżyć,  Bytom,  p.  wyź.  tarźyć,  por.  Bystr.  105. 
uterlad  «e§— zmęczyć  się:    trzeba  się  z  tyra    szaflikiem    codzień 

uterlać,  Józ. 
utoborowaé—VLQi&zyéj  zap.  zam.  utemperować,  Drąźno. 
w^opt«c— topielec,  Opole. 

w^opZeo— topielec.  Bytom,  Racib.,  por.  PF  III,  '308,  V,  158. 
u^rc^pa— utrapienie,  strapienie:    miał    Józef   utrapę  na  tej  dro- 
dze, pśń  nab.,  Szląsk. 
utrącić— ZBbić,  z  ręk.  Krasnst.  z  r.  1732. 
t^^rttia— utrudzenie,  praca,  Przasu, 


Digitized  by  VjOOQIC 


924  H.  Łopaciński, 

utrupié-'ZBbié,  trapem  położyć,  powsz.  w  gwarze  uliczoików. 

utrząió  Bią—o  dzieokn,  zwichnąć  krzyż,  Badoms. 

itóycMKf— uwalać,  Label. 

tt<yeZa<f— zawalać,  np.  utytłany  w  błocie,  Wąwol.,  por  I,  79 
stytlać,  wyż.  stytłać,  tytłać,  tytrać. 

Utyłolić—iit  zrobić,  sfuHzerować,  Label. 

MK^aiiy— zawady,  przeszkody,  korzenie,  gałęzie  w  wodzie,  lab 
na  dnie  wody:  uwady  nie  dają  łapać  ryb  w  sieoi,  WąwoU, 
bez  (==przeŁ)  nwady  rwą  się  sieci,  Wąwol.,  por.  SW  uwal, 

t^fi?drZa<f— uwalać,  zawalać,  Pliszczyn  pod  Lubi.,  por.  1, 97  zawarUć* 

uwaźjfó  sobie — umyślić:  coó  ty  se  uważyła,  żeś  tak  zrobiła.  Jaz. 

uwedzgaé  kogo — przyprawić  o  coś  złego:  tak  mnie  uwedzgal,  że 
zostałem  bez  chleba,  Wilno. 

utoiązgnąó^um^tus^ij  Szląsk. 

iit(7t(2^nÎ6— zobaczenie,  widzenie:  do  uwidzenia.  Podhale. 

uu^rocie— miejsce,  gdzie  zawraca  pług  na  końcu  brózdy^  Miedzna, 
por.  SW,  FF  V,  96,  158  uwroć. 

uwrzeszczeó  n$~dużo  wrzeszczeć;  nawrzeszczeć  siq:  cztowtek 
się  ukrzyczy,  uwrzcszczy,  Poznańs. 

MiBtroZtV— wyzwolić:  ociec  mie  uzwolił^  więc  chodzę  za  obowiąz- 
kiem, Józ. 

uiałować  aią — zlitować  się:  p&u  go  sie  użałował,  dukata  mu 
darowały  pań  Zakrz. 

uiSa^no— strasznie,  pt  Wejrowski,  por.  stpol.  Briiokuer  Śred. 
poez.  Rozpr.  XYI  356  urzasla,  Bibl.  Kr.  Zof.  347,  Kaszub. 
Pobł.  105  urzasnąc,  zam.  użasnąc,  PF  II,  325^  lU,  287, 
603,  659,  por.  żachnąć  się,  czesk.  uźasechu  se  Bozpr,  III, 
340,  r.  ysacHufi. 

IFa&iA;— prosiak  wzięty  na  sanie  w  czasie  polowania  na  wilki: 

polować  na  wilki  wabikiem,  myśl. 
waga  lasu — miejsca,  przez  które  zwierz  ma  swój  wlaâcivry  prs&e- 

bieg  i  na  których  zarządzający  łowami  stawia  myéltwyob, 

myśl. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słowatka  języka  polskiego.  9^5 

wagować  się — wąchać   się,   nie   śmieć  :   wagaję  się  powiedzieć, 

Eomów,  do  I,  89. 
i^a/ca—jaja,  Nawsi,  por.  Bystr.  106,  ezesk.  yejce. 
«?q;cla— naczelnik  cyganów:  cyg&n  wajda  rozporajda  (p.),  Miedz- 
na, por.  Bystr.  106;  „Dictionarins^    Mnrmeliosa  z  r.  1540, 

1541,    str.    174  wayda  —  comes  proyincialis,  Prace  fil.  V, 

133    wajda    przerobione  w  rumnAskim   i  węgierskim  jęz. 

z  wojewoda. 
waA^otracf— tynkować.  Podhale,  por.  Wrześ.  Spis  24  wak. 
wal,  t(;âZl— nawoływanie  na  gęsi— a  hula,   Miechowskie. 
waliz — waliza,  w  rękopiśm.  notatkach  z  r.  1734,  pisano  walis. 
wałkować  &{«!utię~walkować,  maglować,  Racib.^  niem.  walken. 
tra2/:otra(f— nie  wymawiać  głoski  ł:  bya,  posQa,  Eamion.,  do  I,  89. 
wałkowaty — nie  wymawiający  głoski  ł,  Kamion. 
walkùnvS—ioi  co  wałkować,  nie  wymawiać   głoski  ł,  Batoszyn, 

Radlin  pod  Ghodlem,  do  I,  89. 
toały  (loafaef—otrzymać    chłostę,    wały    sprawie  —  dać   chłostę, 

powsz.,    wały  śmiertelne  —  daia  chłosta,    szk.,    w  dawnych 

szkołach  pijarskich. 
tranaftî— kwiaty  żółto  kwitnące,  hodowane  przewainie  po  wsiach 

w  ogródkach   wiejskich:   miała   w  ogródeckn    wanaki,  po- 

dziobały  je  ptaki,  pań  Bełcząc. 
wandtka — gatnnek  jabłek,  Baśko;  w  SW    tylko   wanatki,    dop. 

wanatków. 
t^angfîîcfei— ewangielicki,  Będzińs. 
iranićZiJk— ewangielik,  Bytom  i   powsz.  ludowe,  por.  stpol.  Pru 

teas  w.  249  wangielik. 
wanielisła — ewangielista  :  święty  Lukas  wanielista,  Józ.  i  indz., 

Lnbel. 
wameZi/rf—e wangielja,  Bytom. 

wańtryinia^y^yimsko  kobiet:  nazwała  mnie  waitryinią,  Kazim. 
ąodr^»kycBT,  gorąco,  Ëytom,  por.  Semen.  U  napi» --skwar. 
t£7c£rcten— wart,  od  wârtny,  Eruśw.,  por.  stp.  smncien  od  smutny. 
fi;arcm^A;o— pręcintko,  warcintko,  zdr.  od  wartko,  Szląsk. 
warciutko  -  zdr.  od  wartko,  pręcintko,  Szląsk. 
wargę  mieć  za  długą— mie&  pociąg  do  trunków,  Podhale. 


Digitized  by  VjOOQ IC 


926  ÎT*   LopaciAslî, 

f  cor  A  oc(z)e  A— warkoczyk:    braciskti    chtôij,  ""choé    nie  rodzony, 

rozpleć  wftrkocek,  bqdzîee  xbawiony,  péù.  Żelecb. 
warÊitak—WBTBvAs^t,  Liw,  por.  PF  IV,  481  BepcTaKi*. 
ïtarta— ^pAika  opàlouà  z  gaikom'',    przechodząca  od  sołtysa  po 
kolei  do  wszystkich    gospodarzy   dla    wartowania  w  nocy, 
BodK>,  por,  Ł  90  w  art  ni  ca. 
lortrf owny— mający  wartość:  złoto  od  śrybla  wartownîejsïe,  JÓ2. 
fwar&jiiczefc^gariiczek,  zdr  od  warznik,   Pinczow^kie. 
warsni A;— garnek,  Ploc,  por-  Rozpr,  IX,  215. 
7varzocha — warząchcw,  Werb.,  Gdeez  ^  por.  warzęcha,  Feder  411, 
warzta—l)  warstwa,  2)  troclia,  nieco:  warzte  grâ,   warzte  opie- 
wa—przeplata    épie  w    graniem  j    Cerebów,   do   I,   90,  por. 
Wiała  VI,  31 L 
warzyëty  pi*ic— piec  do  {gotowania,  Wil 

wazonek^l)  wazonik,  2)  kwiat  rosnący  w  wazonikw,doDiczce,Werb* 
wa^^siele — wesele,  8eroc:t. 
«.^cA^ zapach,  Zakop. 

wqgie—T.  n,  (to  wągle,  tego    wągla)— zbiorowo = węgle,    Racib., 
por.  SW  wągl,  wągiel,  prze.,  8L  węgle,   węgla -apnd  ve- 
teres  collectivum  ^iogulare,  significatioue  pluralid. 
Mj^tóca— stary    garnek  nadtłuczony,  Nowumiń,,    Węgr.,    Śokoh, 
Koek,  Czemier,  Łomż.,  por.  iriW  prow,,    Zbiór   YIII,    254, 
PF  IV  8b9,    Waga    759,    Spr.    V,    124,    Plcszcz.  Boj,  45. 
WisU  I,  152,  p.  I,  m  wątlacek,  1,  lOti  wąkieL 
waëiêl—^t)  jakad  choroba,  przekleństwo:  bo(g)dajcie  wąsiel  trą- 
cił, MLtpie,  iLoie  to  samo  co  1,  E^O  wąnacz?  1)  gąsienica,  Glod* 
wąton  al.  stoproza  (?)  w  w^dce,  myśh  (objaânieuîa  nie  podano), 

por,  SL  wautoD. 
wąirttbianka—kiBzkB.  z  wątroby,  leberworst^  Poznana* 
«?aw?e^— opuchnięcie,  tuinor:  wąwel  mu  sie  zrobił  na  gardle 
Rzesz.,  por.  PK  I,  289,  Bognfal  pisze:  „Wawêl  cnim  qui- 
dam tumor  dicitur,  quem  homioes  io  mantibus  demoraii- 
tes  ex  i>otatioae  aquarnm  in  gntture  habcre  couaueneraut, 
sic  et  moûB;  nbi  nunc  castinm  Cracoriense  sitnni  est, 
Wanwel  dicehatur^  Ba  tul.  de  Court,  o  jęz.  atpoL,  Słownik 
glr.  20j  por,  też  cazwę  miasteczka  Wąwolnica ^kiàrs,  wznie- 
siona jest  na  wzgórzu. 


GooQle 


Digitized  by  VjOOQ 


Przycsjnkt  da  słownika  jçsyka  polskiego  927 

wbeeié  ną  — wpaić,  przegrać  w  grze  w  karty,  Poznańs,  Kals.,  i  iadz. 
locaZé— dostatnio  :  iyli  sobie  wcale,  Label.,  por.  SW  3)  provf. 
wc(z)aànvuiko^h.  wcześnie,  zdr.  od  wozaśny,  Szląsk. 
trc(s)0«no -wcześnie  :   to  irebie  wczesno    wyrosło,  Chlewki,  por. 

SW  wczesno, 
ircibacf— wścibiaey  wsadzać,  wkładać,  Kraśn. 
wcibiać — wścibiać,    wsadzać,    wkładać,   Bytom,   Iłżeckie,    por. 

SW  prze. 
ti^cibicf— wścibić,  włożyć,  wsadzić:  wcibiła  nos  w  wodę,  Kraśn., 

w  wodę,  Kraśn,  wcibić  palec,  Żabno. 
t{7ci6pnq<f— wrzncić:    wciep —  wrzucił,  Szląsk,  por.  ciepnąć,  cie- 

pać,  ćpićl 
wcierniasty—ioi  co  wciornastki,  wcieraastki,  wściornastki  (SW), 

Kraśn. 
fi;czaihte— wcześnie,  Miedzna,  Piotrawin,  por.  stpol. 
wczorańezy—  wczorajszy,  Qaz. 

wdoma^domti,  w  domu,  Miedzna,  Kamień.,  Tarów,  Qaz. 
tcdotoina—tàr»  od  wdowa:    siad&j,    wdowisiu,  z  nami,    Kraśn., 

por.  I,  90  wdowasia. 
we,  czwor-'We  czworo:   byłaś   chustkę   we   czwór  złożyła,  było 

ładniej,  było,  Józ.,  por.  Kam.  Chłop  77  we  dwój,  71  we  trój. 
tcdd2a— wedle,  Nawsi,  por.  SŁ,  S  W  prze. 
fff^jf — oto,  wej  go  —  oto  on,   Poznańs.,  wejno  —  Prusy  Zachód, 

wej,  bracie,  Wieląd.,  por.  SW  Bamułt  242,  p.  I,  90. 
ioejzdraeé  -vf^rieé,  Bralin  na  Szląsku. 

ioelfer,  ti^ar/ar^gatunek  małego  gołębia,  Krak.,  por.  SW  fajfer. 
welunek—wyhàTy  wybory,  Bytom,  z  niem.  w&hlen. 
wełnidk—6padmo9L  wełniana,  Kłob.,  Łow.,  Grud. 
wér  al.  tcérek—làiko^    rodzaj    skrzyni   do   spania,   Sokół.,   por. 

PF  IV,   890   wery,  werki,   Spr.    V,    126  wyry.    Zbiór  II, 

11,  Pobł.  107,  wer,  were. 
tirer&ZtA;— drewienko  na  końcu  lejc,    zaczepiające   Bią   za  kantar, 

Józ.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  2/8,  A— B  632,  PF1V,890. 
toerbua—TodzAj  gry  w  piłkę,  szk.  Płoc,  por.  wyż.  arbuz, 
u^erczan— robotnik  w  werku  tj .  w  hucie,  hutnik,  Sziąsk,  z  niem.  Werk, 
Wèrenia^  Weree—zdr.  od  Weronika,  Łukaw. 


Digitized  by  VjOOQIC 


■\ 


928  H.  Łopacićaki, 

wero,  fverkc — łóżko,  tapczaD,  LobeL,  p,  wyż.  wér,  por.  Zbiór  I, 
54  wyro,  PF  III,  663,  Pleszcî.  Boj.  46,  Konopka,  Pieśni 
28,  S  W  tylko  werek,  wyrek. 

wersa — rodzaj  ryby,  gatunek  płoci,  Twór. 

weselny  dom — dom,  w  którym  odbywa  ai^  wesele,  Kamień  î  indï, 

w^e^a— kamizelka,  Bytom,  por.  Roger   47,    nr,  84,  Mai.  Na  dzïà 

I,  295;  z  niem.  veste,  to  zaś  z  łae.  veatie. 

westka — kamizelka,  Szląsk,  Sączów  por.  A  — B  632,    Kolb.    Kuj, 

II,  278,  Spr.  IV,  33. 

weéredni — średni:  jak  te  weśrednią  (uórkę)   wydawaf,    dwieście 

talarów  wiana  i&\,  Drążno. 
t£?et(?i<}rŁa— wiewiórka.  Kuj.  por.  Spr.  V,  145. 
ani  treiry,  ani  poiry  (na  słońce)— ani  wejrzy,  aoi  spojrzy,  Dęb- 
no Kieł. 
t(?e6or— wiadro  Hrub.,  por.  Zbiór  I,  25,    w  SW  tylko    węborek, 

z  niem.  eimber  PF  IV,  510. 
wedrmcczyk — wędrowiec   (nie  zdr.),    Prasy    Zacbodnie,  por,  Ra- 

mułt  242  wą"drowczek. 
węgier — rodzaj  tańca  w  trzy  pary,  Czerń. 
toęgry^p.  ospa,  myśl.,  por.  S  W  wągr,  wągry,  węgry. 
wesele — wesele,  Wieląd.,  por.  I,  91  w^siele,  i  wyżej  wa^sîele, 
węwóZf  M?67łu?<5z— wąwóz,  Bytom,  por.  PF  IV,  289  wywói. 
węzyna — benzyna,  Ciecfa. 
wgrajdad  się — wejść,   wieże  z  trudnością^   wgramolić    się,    Kuj,, 

Kals.,  por.  Bamułt  251. 
«rtadomo;VCf— wiadomość  :    jeszce    wam  dawàm  do    wiadomojécî, 

iże    mamulka   już    kupieli    ten    gront    za  4-8ta  twardech, 

Proszow.,  por.  Mai.  Opp.  37. 
wianek — rodzaj  wieńca,  stawianego    przez  mularsy  î  cieślów  na 

szczycie  budowli  po  skończonej  robocie,  Wąwol. 
wiankowe  al.  wieńcowe — poczęstunek  dawany  przez    właściciela 

nowobudującego    aię    domu    cieślom,    gdy   na    krokwiach 

wianek  położą,  Syr. 
wjiaworaisH —jeneralski,  Pawłów. 
widnyszek — wianeczek.   Kamień:    w    ogródyezkn  była    i  wiai 

nyszek  wiła,  Bodz.,    widnysek — ^Cercbów,    por.   ZbiÓr 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego,  9^9 

115,  Wiała  VIII,  699,  por.  zdrobnienie  właściwe  w  Wiel- 
kopolsce na— y8(z)ek,  y8(z)ko:  grzebyszek,  dzwonyszek, 
kwiâtyszek,  chłopyezek,  woryszek,  gàrnygzek,  słonyszko. 

triarws— 1)  żyjący  na  wiarę,  Bytom,  2)  dzielny  wierny  człowiek, 
Bytom,  por.  SW,  Kolb.  Krak.  IV,  325  wiarnśnik. 

wiałrz-msiiT,  Racib.,  Kraanst,  do  I,  91,  por.  Kolb.  Kals.  I,  36. 

wiącha—zgr,  od  wiązka^  duża  wiązka,  Józ.,  por.  Spr.  V,  145. 

wiązak--cz%&e  cepa,  gązwa,  gązewka:  w  cepie  są  dwa  wiązaki, 
które  łączą  bijak  z  dzierżakiem^  Ghlewki. 

wićhlacz —  kr^ttiez,  kłamca,  wichrzący,  Poznańs.,  por.  SW  wi- 
kłacz  i  niż.  wicbłać. 

wichłae —wiklsié,  kręcie,  Szląsk  i  powgz.,  w  SW  tylko  wichlié 
i  wikłać,  por.  Ramałt  187  rozwichlac. 

wicholié —mis^é,  walać,  Label.,  por.  Ramołt  252  wichoelec. 

wichrzyć  al.  strzelaó—mioiad  kamienie  i  drzewo,  o  niedźwiedzia, 
myśl. 

nie  widałem- nie  chce  mi  się,  ani  myślę,  Udr. 

widel/fi—Wmjka,  na  15  cali  dlnga  i  na  1  cal  szeroka,  rozwarta 
z  jednego  końca  na  kształt  widełek  z  przewleczonym  rze- 
mykiem ze  sprzączką,  służąca  do  amocowywania  wyżłowi 
pyska  pod  dolną  szczęką,  aby  przez  to  przy  strychowa- 
nia  nos  górno  nosił,  myśl. 

widłak  al.  widełek — jeleń  dwaletni,  mający  przy  każdym  rogu 
po  dwie  gałęzie,  myśl. 

trfdwa— wiedźma,  czarownica,  Warsz.,  Label,  por.  SW  prze. 
Zbiór  II,  255  Pleszcz.  Boj.  46. 

widne  pole — ziemia,  na  której  znać  tropy,  myśl. 
wiec — 1)  rzecz:  jeno  mieli  rzecz  (=-.mowę,    rozmowę)  o  boskich 
wiecach,  pśń  nab.,  Szląsk,  por.  wieca  Briiekner  Drobne  za- 
bytki str.  83,  2)  liczba:  nie  możeme  przijechać,  bo  nà  sta 
jest  ogromna  wiec,  a  weście  ta  som  sami,   Proszow.,    por. 
czesk.  vëc. 
wieczorek  —nietoperz,  Częst.,  por.  S  W  prow.,  PF  III,  3 1 2,  Peder.  411, 
u^iedro— wiadro,  Koryt.,  por.  PF  III,  275,  IV,  891. 
wiejka — wyka,  vicia,  rośl.  pastewna,  Serocz. 
wieZW— mocny,  o  zwierza,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


930  fi.  ŁopaciAski, 

wieUcozębistjf — wielkoz^by,  mający  wielkie  zęby  :  wielkozębista 
ńmierć,  Udr. 

toielolud -wielkolud,  Cerchów,  p.  SW  prze. 

trîentec  ~  rószczka  dębowa  z  liśćmi,  noszona  po  polowania  przez 
strzelca  przy  kapelusza  lab  czapce,  gdy  jelenia,  odyńea 
Inb  głnszca  abije,  myśl. 

więńczyny — część  obrzędu  weselnego,  Wol.  Gał.,  Twór.:  oj  zę- 
by ja  wiedziała,  ze  to  moje  wieńcyny,  posłabym  je,  posła 
do  boru  na  kaliny,  pśń,  Babin. 

wieprzki— Beresty  Racib.,  Bytom,  por.  SW  prow.  ńa  Szląsku, 
PF  III,  500,  por.  wieprzuchy  I,  91. 

wierch — góra,  wierzch,  wierzchnia  część  domu:  posyła  mie 
z  wierchu  na  dół,  Bytom,  robiemy  izbam  na  wierchu  oa 
komornika,  Proszow.,  na  wierchu,  Racib.,  do  wierchu — do 
góry.  Opole,  por.  stpol.,  Hnbe  Zbiór  rot  147  i  lud.  Spr. 
V,  33,  PF  III,  500  wirch. 

wier cicha — donica,  Gzemier. 

H'ierozoZima— Jerozolima  :  bo  Wierozoliroa  wielgie  i  bogate  mia- 
sto, pśń  nab.,  Hrub. 

wierszołek — zdr.  od  wiersz,  wierszyk,  Bacib. 

tt?{6rea(f— wiercić,  Podhale,  Szląsk. 

wierzchówka^TodzK]  ryby,  gatunek  płoci,  Twór. 

M?ie«(2)a*:— wieszadło,  Serocz. 

tc^ieseZi— wesele:  jak  sie  sowa  dowiedziała,  na  wieseli  przyje- 
chała, Nawsi,  por,  stpol.  wiesiele,  np.  Bruckner  Śred. 
poez.  III,  43,  Bibl.  Kr.  Zof. 

wieaełko—iwioBelko),  łopatka  do  wygarniania  węgli  z  ognia, 
pogrzebacz:  wsypali  jej  trzy  wiesełek  ognia,  Kraśń. 

wiesło  al.  chlebnica — łopata  do  chleba,  Dębno  Kieł.,  Oyląiki 
Bełz.,  por.  Świętek  730. 

?rio«wa— wiosna,  Cerchów,  Józ.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  286,  Spr. 
V,  430. 

M?2e<rafe— wiatrak,  Koryt.,  por.  PF  IV,  844,  891,  p.  wyi.  wie- 
dro— wiadro. 

ti;tVu;{((ra— kobieta   z  włosami    czerwono-rudemi  :   Źydówa— w 
wióra,  Wąwol. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  stowmka  języka  polskiego.  93l 

7£;J^ce— więcej,  Proszow.^  por.  przykłady  stop.  wyższ.  bez.  /  wstpol.  ; 
mnie,  wiece,  dale,  elęże,  w  „Glosach  polskich^  str.  69, 
czesk.  yfce. 

większy — więcej,  Poznańs.,  Sędzim. 

więzień  r.  z.— więzienie,  sadzajo  Pietra  do  wielgiéj  więzieni, 
Eraaó.;  przytoczona  postać  więzień  I,  dl  jest  r.  m. 

n;/;aA;— przyrząd  do  zwijania  nici,  składa  się  z  wijaka  właści- 
wego, koziołka  i  stępora,  Liw,  por.  SW. 

wijatyka^  «ri/atefta— zawieja:  dzień  na  dzień  wielkie  bardzo 
wijateki,  Proszow. 

wijka  -  wyka,  vicia,  Wieląd,  por.  wyi.  wiejka. 

wJkar62^8— wikarjasz:  taź  to  nas  wikareas  pono  wychodzi  do 
Lublina,  Włostowice. 

wilce  iyfco— nazwa  roél.,  J6z. 

mZc2;ec-sieć  na  zające,  myńl. 

m7c(2)eA;— koń  wilczatej  maści,  Wąwol. 

wiljun — gwiazdor:  chłopcy  poprzebierani  chodzący  w  wilję  Boże- 
go Narodzenia  po  dwuch  lab  po  trzech  od  domn  do  domn 
z  rózgą,  każący  dzieciom  mówić  pacierz  i  rozdający  im  pier- 
niki i  orzechy,  Kamień. 

wilk—l)  rysa  w  drzewie  zalana  żywicą,  Wąwol,  popr  do  I, 
91,  2)  Wilka  dusi— o  tym,  który  nie  zjawił  się  na  lekcję, 
szk.  Molodeczna  przed  kikudziesięcia  laty. 

w;iWm6— kauianka,  paserzy  t  w  koniczynie,  Chwało  wice  nad 
Sanem,  por.  Maj.  I,  476. 

wtocAna— kana  leśna,  mająca  białą  szlamę   pod  gardłem,    myśl. 

ïv'wrstoice—pldLceL  dodatkowa  maszynistów  i  konduktorów  na 
drodze  żelaznej  w  stosonko  do  liczby  wiorst  przez  nich 
przejechanych,  Lnbel.,  por.  wyż.  milowe. 

7vior$twa — wiorsta,  Piekl. 

Wio«ejnŁot(;y— przymiotnik  od  wiosenka,  wiosenny:  powiewaj, 
wietrze  wiosenkowy,  wywiewaj,  wywiewaj,  myśli  z  mojej 
głowy,  pśń  od  Sterdyni. 

7vio8notvy—moQenny,  Włostowice,  por.  SW. 

wiostejka --zdr,  od  wieść:  powiewaj  wiatrejku,  z  cicha  pomalej- 
ku,  zawiéwâj  wiostejlËi  do  mojej  matejki,  pśń,  MLipie. 


Digitized  by 


GooQle 


f" 


932  M.  ŁopaciAskr, 

zrfr— skóra,  włosem  okryta  na  czole  źnbra,  myśl,   por.   S  W  3) 
udrgaó—l)  wierzgać,  Łukaw.,  p.  1,  91,  2)  zdychać:    bedo  wir- 
gaó  wsystko  ptactwo,  Łnkaw. 

2»tV^nûf<f— wierzgnąć:  oj  wirgał,  wirgał-źe,  wlrgâl,  ale  jai  ostat* 
ni  raz  wirgnął,  Label.,  p.  I,  91  wîrgaé. 

wierzchołecek—zdr.  od  wierzchołek,  Łiikaw. 

wisa—v  zagadce— coś  wiszącego,  Ostrów, 

wiaifcone— bisknp,  Wąwol.,  do  Ij  9L 

wiśniocha — krowa  maści  wiśniowej,  Szydł.,  Woory,  Udr.  do  I^  91, 

w%Vny— gibki,  giętki,  Poznań,  Kala,,  Ktij.,  por  Spn  V,  145. 

2»tV«tf— nawoływanie  na  konie— na  lewo,  Zbydniów,  WąwoL,  Werb, 

7(;ieac(z)  al.  meiifieifc  —  powitanie  :  ^bądiicie  zdrowi  eyscy  ra* 
zem!^  — dziękuję  za  witaca,  aL  dziękuję  za  witnoek,  Seraez- 

wi^McA— kłębek  nici,  Ghlewki,  por.  8  W. 

witunek-^^,  witacz. 

wiuy  wiu^  wiu — naśladowanie  głoaa  bębna,  J62. 

wiuczeó  al.  wuczeó—l)  brzmieć,  o  skr/^ypcaob,  «tranach:  skrzyp- 
ki wiuczą,  2)  wydobywać  di  wiek  z  bębna,  posuwając  po 
nim  poślinionym  pierwszym  palcem  w  kiernnka  paznokcia; 
bęben  wiaczy,  J6z.,  Czerń.,  por  Skarbiec  171,  nr.  1&}  oj 
zagraj  mi,  skrzy  pęczku,  oj  oiech  ci  struny  wiuezą;  Spr  V, 
145  węczeć. 

7vjechaó  do  klasy  na  zającu,  indyku  itp.  —  otrzymać  promocję 
niezasłaienie,  szk.,  por.  przejść  piecem. 

wJeźdźae'-yfl2Lz\&  do  nory,  o  jamniku,  myśl, 

zt;j0^(2iante— włażenie  jamników  d  )  nor  b:»rdUQzych  lub  lisich,  mysL 

wAiedy— kiedy,  Niezdów,  Lubel.,  Tarn.,  por.  Wiała  VIII,  266, 
p.  wyżej  wdoma. 

îe/iie/— kiedy,  Niezdów,  Wylągi. 

wlaé  al.  wsypać  dwóję,  pałę  —  da6    ncznîowi   zły    stopieà,    na- 
pisać dwójkę,  jedynkę,  szk.  Lublin. 
wlazé—YfW/À  na  górę:  wlazę  na  dr?,ewo:  ale  wlezę  do  chałapy; 
robak  włazie  na  drzewo,  co  nićma    \kih  kiej    mu   sie  ired 
chce,  Wąwol.,  do  I,  92. 
7vlé£é—'WG}&é  do  wewnątrz:  góżdż  wlezie  w  drzewo,   eemu    o 
ma  wleźć,  kiej  miętkie;  wlezę  do  chałupy,  Wąwol. 

zc^iaiZ wy— własny,  Józ.,  Kumów. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego. 


933 


wloiyó  sią  do  cz^^fo— przyzwyczaîé  się,  Sokol.  i  powBZ. 
wfócafci- sznury  u  lejc,  Węgr.  ^ 

wUczkową  robotą  ro6iV-przenoânie-wl6czyé  się,  Kala. 
zc;mî^rû(f*ie- zaplątać    się,   zagmatwać  się:    wiatr  sie  wmitwa 

miedzy  tnrnie  i  wyje,  Zakop. 
w  «azorŁi-śledząo^ pilnie,  pilnojąc:   a  ja  za  nią  w  nazorki  pa- 

trzo,  dzie  idzie,  Józ.,  por.  nazóry. 
«.nçÀ:a-wnuczka,  Podhale,  por.  stpol.  Bibl.  Kr.  Z^f-  f  8  wnęk, 
wnęka.  SW  prze.,  Kolb.  Krak.  IV,  325,  Spr.  IV,   299,  V, 
430,  Wisła  VI,  140. 
wnęter—toi  co  wnętr  SW,  Wąwol. 
wnwco -wniwecz:    wniwco   sie   obraca,  Kraśn.,    por.    S  w    poa 

wniwecz  przytacza  wniwco  prze.;  (w-ni-w-co). 
wnyki  daé-ohié,  wnyki  dostać-być    obitym:    dostał   od    ojca 

wnyki.,  Kuj.,  Włostowice. 
w  oba  ràgy— średnio,  dość  dobrze,  Płoc,  Lipn.,  Sierp. 
wocimieniu         \    Zakop,  w  mgnienin  oka,  Rzecz.,  Lnbel.,  por. 
woczemnieniu      \    stpol.  Nehr.  Altpol.  288  wocemgnienin,  Bobów-, 
woc{z)yminiu      I     Pieśni,  433   woczemgnieniu,    ModL    Konstan. 
Spr.  III,  3  81,  Seklnc.  Oekon.    75,  Górnicki   wyd.    Warsz. 
Chmielów.    II,    122,    III,    193,    PP  III,  776,  Bibl.  Warsz. 
1895    III,     411     woczymgnieniu,    Borzymowskiego    drnk 
1662    r.,    ludowe    Kolb.    Krak.    IV,   314,    Kuj.    II,     74 
Rozpr.  IX,   211,  XI,    186,  Zawil.  Qw.  Brzeź.  54. 
wod—  od  :  wod  tamtego  czasn.  Piski. 

woda— mieniąca  się  barwa  włosa  zwierząt  drapieżnych,  myśl. 
wodny  wół- pisk  bąk,  myśl. 

wodocieŁ— odnoga  rzeczna:  wodociek  Koryczanka— odnoga  Liw- 
ca, Koryt. 
7(^odonfca— rów  na  polu,  którym  wody  ściekają.    Stodoły  Sand., 

por.  S  W  wodomycza,  wodomiec. 
wodoiicza- wyrwa  wodna  w  polu,  Chodel,  por.  S  W. 
wodys'a— wilczyca,  Płoc. 

wod«€ic2^człowiek,  prowadzący  woły  przy  oranin  i  chodzący  po 
lewej  strooie  wołów,  WąwoL 


Digitized  by 


GooQle 


934  E-  Łopaciń§ki, 

wùd^iczka —'Łilr,    od    woda,    S^ląsk:    ciecze    uiim   wodziczka  po 

prawem  ramienia^  Nawai,  por.   Roger  96,  Witanowaki    Lud 

S  trąd  om  ia  str,  108. 
uW£tf£?fj^a— zapewne    zamiast    wojewoda:    wodzi  woda    cje     nie 

weźmie,  choćbyś  ^o  chciała,  pśó,  Bełcząc. 
Wojciese  -  wolacz  od  Wojciech    w  pieśni  Dabmźuej,   Drąino,   jak 

w  Btpoh  Wojciesze, 
7vokator  -  Toà^Skj  gry  w  piłkę,  azk.  Kalisz. 
noiZca— zla  wola,  zloié:  mają  na  mnie  taką  wólkę,  CbodeL 
îvoUk—'Ldr,  wól,  Dab.,  do  L  92. 
wolmdk—v^o\uy  kaftan,  Glod. 
woloHtek^zdr.  od  wól;    pasła   Marysia   ćtery   wołoski   w  jeJli- 

nie,  pań}  Zakrz. 
wołowe  oczA:o— szpaiówka,  myśl,  por.  S  W  wolowy  7). 
Tvotowina^nqihny  wól:  zajmâ  wołowinę,  Niezdów,  toż  eowoliua. 
won—on,  Kraśn.,  PiakL,  do  I,  93, 
wondzie-t^mj  Werb.,  por.  ondzie. 
juoniać — wąchać:  zagadka:  czem  młoda  pani  wonią?  odpowiedź  — 

nosem,  Miedzna,  por.  SW  2),  Hof  42. 
wonita  krakowska— priMc^iiStwo,  MLipie,  zap,  z^m.  womila  od 

lać*  vomo, 
Tfonfy— womîty,    wymioty:    jak  komu    nie    lubajc  ta  woda,    to 

wonty  od  razu  biero,  Solec, 
«?orji*zeA;— woreczek,  Pruay  Zachodnie  i  Kaj. 
w  woza — rodzaj  gry  w  karty,  Czechów  pod  Lublinem,  Turów- 
«fozaJt— «hlopiec,    który    wywoiŁi    rudę    lub   węgiel  pod    windę, 

Olk,,  por,   éleper 
woafóttjŁa— wozownia,  LnbeL 
woźdzUwo  -  oto  tutaj,  Werb.j  por-  wyi.    wondzie. 
woli  c^e^o  — dla  czego,    Climieln,,  Kazim.j   wóU  tego  —  dla  togo, 

Lbrt.,  do  I,  9^  woli,  por,  Kolb.  Sand.  2G6,  Kam.  Chłop  19. 
nfpodk—ohok,  podle,  Żełech.,  por.  wdonia,  wkiedy. 
w  poyônkt—vv  pogoù  :    furman    ińa    nim    w  pogóoki^  Tam.,  por. 

wjź,  w  nazorki,  w  iiazóry. 
îfi/joij Aa— hipoteka,  Radzymiiiakie;  tia  wpoŁyce, 
MVac/a«?— WacJaWj  Sieradz, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prsyccf nki  do  słownika  jçsyka  polskiego.  935 

7vre8SBczeé—yfTzeB%cze&,  Miedsna. 

wr^y  -"  drewienko  karbowane,  dłogoioi  V«  łokcia,  używane 
w  celu  zawiadamiania  sąsiadów  o  śmierci  we  wsi  Qodowie 
i  Komaszycach  od  Bełz.,  dziś  rzadko  już  drewienko  takie 
poBjiają,  ale  częściej  obrazek  lub  krzyżyk,  któremu  tęż 
nazwę  nadają,  por.  Wisła  X,  698,  gdzie  i  rysunek  wrę- 
bów podano. 

wrodwy— brzydki,  Podhale,  por.  Dęb.  Spr.  V,  431. 

wraniak—roil,  wronie  oko,  Twór.,  por.  Maj.  wronianka. 

foro^nid- gnojownie©,  Serocz.,  por.  I,  92  wrótnie. 

wróblica — samica  wróbla:  oj  terlatnm,  terlatum,  siedzi  wróbel 
za  łatą,  a  wróblica  na  descC;  szyje  buty  Teresce,  pśń, 
Firlej  pt  Lbrt. 

wronie  masło — nazwa  rośl.,  Józ. 

wronie  oA;o— nazwa  rośl.,  Józ. 

wrótnie — dwie  połowy  wrót,  Wąwol. 

w  rzec{z)y—mhYtOy  żartem,  Puław.,  Zam.:  lis  poleciał  w  rzecy 
za  lekarstwem,  Józ.,  do  I,  92,  por.  Peregr.  Maćk.  w  rze- 
cy—niby,  W.  Potocki  wyd.  Warsz.  XII  w  rzeczy — niby  to, 
p.  wyż.  nawrzeczy. 

wr2«pta<f— wpijać,  wlepiać  np,  oczy,  Lnbel. 

wr«6/)i(f— wpić,  wlepić  np.  oczy,  Lubel.,  por.  SW  prze. 

wrzód  go  o&rdża-— cierpi  epilepsję,  Kobyla. 

2&9(is)6^dy— zawsze,  Głuak  pod  Lublinem,  por.  stpol 

?ma— wszystka:  pyszna  wsią  drużyoa,  pśu  wes,  Borów.,  wsią 
rodzina,  Udr.  wsio — wszystko,  Udr.,  Tomasz.,  weiéj  rodzi- 
neńce,  Udr.,  po  weiemu — Tomasz.,  ze  wsiem  narodem  — zu- 
pełnie, Kuj,  Kals.:  wsie  sztyry,  oj  wsie  sztyry,  oj  na  Ja- 
sienia cbodziły,  Udr.  od  wsich  najsiwiejsza,  bo  moja  Ka- 
Hiuoia  ze  wsich  najładniejsza,  Borów.,  ze  wsich,  Udr.,  por. 
Feder  413  ze  wsiem,  Wi^a  I,  320;  stpol.  toszego  itd. 

2E;«para(f— pociągać  ptaka,  uwiązanego  na  wabia,  myśl. 

2r«/>ar^^— głodny,  o  wilku  w  czasie  zimy,  np.  wilki  są  wspar- 
te, że  nawet  przejeżdżającym  nie  chcą  drogi  ustąpić,  myśl. 

wstdnek — w  wyr.  od  wst&nku  do  polożonku  —  od  rana  do  wie- 
czora, Prusy  Zachodnie. 


Digitized  by  VjOOQIC 


î)36  H.  ŁopacińskI, 

waiawiaé—domySlB.  sic  kieliozkî— pié,  npîjaé  8Îe;  wstawiony— pi- 
jany, Warsz.,  Lubel. 
wstawka— 1)    piosnka    jakakolwiek    samowolnie    przea    aktora 
^wstawiana"  tj.  dodawana  do   partycji,  w  gwarze   teatral-  . 
nej,  Lnblin,  2)  niiej  wszywka. 
w«frę«— wstęp  :  6n  zawdy  ma  tam  wstręt,    Wąwol,   dziękuję  za 
wstręt,  mówi  sklepikarz   do    kapującego,  Krak.,   nie  idzie 
mu,  nié  ma  wstrętu,  to  jest,  nie  wstępują  do  niego,  Ołod* 
wsypaé — p.  wyżej  wlaé,  szk. 

W8{z)yéciurenki— %At.  od  wszystek,  Eraén.,  do  I,  93. 
W8{z)yeciurędzie—wsząiz\e,  Wąwol.,  por.  I,  92  wszędziurędsia. 
wszywka  a).  n^^tau^A^a— koronka  al.  haft  z  brzegiem   z  oba  stron 
równym  do  wszywania  między  dwa  kawałki  tkaniay,  powsz. 
wszyździureńki ^zdr.  od  wszystek,  Wąwol,  p.  wyżej. 
wszyździurądziu — wszędzie,  zdr.  Wąwol.,  p.  wyż. 
zr^ci&ać— wścibiać,  wkładać,  wtykać  :  wécibà  się  łopian  i  bielicę 
na  górze  za  łaty;   inse  smaty  wécibà  zawse,  niz  do  robo- 
ty, Niediw.,  por.  stpol.  wecipiać. 
z('ict6A;2îoa— czapka    wysoka,    barankowa,    rozcięta  z  boku,  ina- 
czej rozłupka,  jałówka,  jałowica,  Głód.,  Jan. 
7c;iciM6â«efe— pierścionek,  Dębno  Kieł.,  por.  wcibâk  I,   90  i  wy- 
żej écinbàsek. 
wsciuhiaé—  wścibiać,  wsadzać,  Wąwol.,  por.  S  W  prze.  pod  wńcibiać. 
a/^'ctt^LiV-wécibic:    wacinbił   nos   w   nieswoje    rzeczy,    Wąwol., 

por.  Kolb.  Kai.  I,  256. 
wffopacjBy<f— wtłoczyć,  Klementowice  Puław.,  w  kłopot,  w  biedę  — 

przyprawić  o  kłopot,  Lubel.,  p.  wyż.  tłopaczyć. 
ze;^q;'a— niedawno,  przed  kilku  dniami,  Udr. 
zo^oiiwamV  «i^  —  wtłoczyć    się,    wejść    gromadnie:   wszyscy   się 

wtołmanili  do  komory,  Czerń. 
wtryniać—l)  wkładać,  wpychać,  wsadzać,  2)  wti-yniać  się— nie- 
potrzebnie mieszać  się  do  czego,  powsz. 
wtrynii — 1)  włożyć,  wepchnąć,  wsadzić,    2)  wtrynić  co  komu — 
zmusić   kogo   do   przyjęcia    czegoś,  powsz.,   por.  Sp" 
371,  Wal.  Błędy  419. 
w  łyłku—w  tyle,  Trzem. 
wuczed—^.  wiuczeć,  Józ, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  937 

zcwńia— wujćuka,  Wąwol. 

7vuja — wuj,  por.  Ramułt  235,  do  I,  93. 

wujds — wuj,  Cerchów. 

ww/wei—wujenka,  C/ca.,  Lubol.,  por.  8W,  Spr.  V,  124. 

tr?//©— wuj,  Lubel.,  por.  Zbiór  VIII,  258. 

wul—vl,  Udr.  (tamżo  wociec— ojciec,  por.  I,  92). 

wybałuszyć  oczy — wytrzeszczyć,  Lubel.,  por.  PP  V,  96. 

wybehê8{z)a é—^y}mo\9Sié  bebechy,  wnętrzności,  Kraśn.,  por.  be- 
beszyć. 

wybierka— sUwanie  do  wojska^  pobór:  na  wybierkę  się  stawił, 
Szląsk. 

wy tîor— wybór,  Wąwol,  por.  SW. 

na  wybitki  graó-^l)  np.  w  warcaby  grać  z  tym  warunkiem,  że 
ten  wygrywa,  komu  przeciwnik  prędzej  pionki  wybije, 
powsz.,  2)  bawió  się  pisankami  na  wybitki  —  próbować» 
któro  jaje  mocniejsze,  rozbijać  nim  jaja  przeciwnikowi  i  za- 
bierać, Lubel.,  Podlas.,  por.  i  mir.  na  wybytki. 

wybaczyć  «lę— wypychać  się  tak,  że  bok  wystaje:  i  piwka  uto- 
czy, jaż  mu  się  brzuszek  wyboczy,  pśń,  Bodz. 

zrj^6wrAow?a<f-- wybrukować:  wybity  gościniec  i  wyburkowany, 
pśń,  Ojców,  por.  burk. 

ze/yc/ia/dwŁotc^ny-r- wy  edukowany,  Zakrz. 

wycAeZ«ea<f— wycheltać,  rozszerzyć,  Szląsk. 

wycAewifacf—wysiepać,  wystrzępić,  Lubel. 

na  wychodnego  polować— m'Mé  się  i  zabijać  zwierzę,  wychodzą- 
ce z  lasu  na  żer  w  czasie  wiosny  przy  zasiewach  zboża, 
myśl. 

«;ycAott;a^y— wypasiony,  tłusty,  pt  Radzymiński,  por.  SW,  Spr. 
V,  124. 

7vychrobotać—\vyh\k,  wyłomotać  kości:  i  żebym  się  nie  obmo- 
tal,  tobym  ją  był  wychrobotał,  pśń,  MLipie. 

«•jycîq(7a<f— uchodzić  z  kniei  w  czasie  łowów,  o  sarnie,  gonionej 
przez  psy,  myśl. 

trycieitacf— uciekać,  u  kuropatwach,  myśl ,  por.  SW. 

W2^ctera<f— zwied/ać    z   wyżłem   każdy    gąszczyk   dla   wykrycia 
zwierzyny,  myśl.,  por.  SW. 
Prace  filologiczne  t.  V.  59 


Digitized  by  VjOOQIC 


938  H.  Łopaciński, 

wyeiskamec — ser,  Łomż.,  por.  I,  93  wyciskacz. 
wyclié  się^l)  wyzdrowieć,  wylizać  się  z  choroby,  Kals.  ;  jakoâ 
sie  ta  wy  cliło  to  cielątko,  Józ.,  2)  wypogodzić  ai^i  o  me* 
bie,  niebo  się  wyclilo,  Kals.,  por.  SW  prze.,  Mai.  uiekt, 
wyr.  lad.,  Earł.  Slow.  ob.  clić,  Briickner  Średtiiow.  poes. 
II,  31  uclić,  wyclić,  Mikl.\EtW  38  od  cela 

wycłi^r- dożywocie,  Wino  w,  por.  Mai,  Aten.  1877  II,  U  5,  do  I, 
93,  niem.  aaszag. 

w^cuiniA:— dożywotnik,  Szląsk,  niem.  auszugler,  pon  Aten.  1877, 
II,  115. 

wycywiee—zdeobnt^e,  Kals.,  por.  PF  V,  151,  p.  wjiej  cjwaé, 
cywieć. 

wyctachncié  aiq,  wyczochnąó  «î^— rozkraczyć  się,  rozedrzeć  się, 
o  bydle,  Wol.  Gał.,  por.  wyż.  rozczachnąć  się. 

wyczmvchaé  się — rozbndzić  się:  jeszce  dziecię  zaspane^  }69zce  ste 
nie  wyczmnchało,  Józ. 

zcy<fu?iery— grymasy:  robić  wyćwiery— grymasie,  Kak,,  pnr.  SW 
wycwerk,  wyćwierk,  wyczwerk,  wyćwierny,  PF  I,  7 19.  Bruck- 
ner  Bibl.  Warsz.  1898,  III,  437  z  włos.  ricerco -fantazja. 

wyćwika — wyćwiczenie  się,  nanka,  wykształcenie  się:  pójdzta 
do  wyćwiki,  tj.  na  naukę,  Miedzna,  por.  SW,  PF  IV,  289. 

wydać  «tę— wyjeć  za  mąż,  Nawsi. 

wydawać  się — wychodzić  za  mąi,  Racib.:  jeâli  sie  jaź  wedawać 
będziecie,  Proszow.,  por.  wyżej  i  PF  III,  308. 

wy dę5zV— wymęczyć,  wydostać  z  trudnością,  Wąwol.  i  indziej, 
np.  wydębił  od  niego  trochę  pieniędzy,    por,  Waga  759. 

wydęłek—^ierpisfij  chorobę  zwaną  kiłą:  ma  w  ogródecku  na- 
gietek, zalecał  jej  się  wydętek,  poó,  Bełcząc, 

wyàolic—y^ydoitLé:  sam  nié  mogę  wydolić,  Józ.,  por.  Kol^ï.  Sxnd. 
266  wydalić,  PF  V,  96. 

wydołęeyć—wyioltie,  wydążyć,   Krasnst. 

na  wydryp  Za^ad"— biegać  w  skok,  Chodel,  pon  niiej, 

trydrypn(î(f— wybiegnąć  w  skok,  Chodel.,  por.  wyi.  dreptać, 
drćpcić. 

tt^ydudZicf— wysączyć,  wypić  co  do  kropli,  Lu  bel 

w'y6?«y^a<f— wy  targać  np.  za  ucho,  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  939 

^vyfàldo'saé—Yf  fałdy  ułożyć:    zęby    8obie   spódnicko    wyprała, 

wyfàldowala,  Cerchów. 
wy/VirhV-gpotrzebowaé,    wyczerpać:     całkiem   już   wyfarlilam 

węgle,  Lublin. 
^y9(^ — stara  gęń,  Bytom. 

wygachować  «lę— wyelegantowaé  siq,  Łomż.,  por.  SW  nieuź. 
wygarnąć  się — wywrócić  się,  np.  z  wozu,  z  sanek,  Lubel. 
wygłodowaó  »w— wygłodzić  się,  Lubel.,  por.  SW  wygłodaó,  wy- 

głodywać. 
wy^wi^ryw?a(f— wygrzebywać,    wybierać    z    trudem:    wygméruje 

sobie  te  pieniądze,  Józ.,  w  SW  wygmerać. 
wygolaaty  (a  raczej  zapewne  wygdlasły— od   gala)— wyłupiasty, 

wybałuszony:  wygolaste  ocy,  Soohaczów. 
wygrujdać  «/§— wygramolić    się,    wyjść    z  trudnoecią,    wydobyć 

się,  Eals.,  Kuj.,  por.  wyżej  wgrajdać  się. 
wygrzyźniać  się  —  przedrzeźniać,    wyltrzywiać    się,    pokazywać 

język,  Głód.,  Józ. 
wj{;Vïdati?nic(z>A;— wyjadacz,  w  pieśni:    a   twój    kónicelL,    wyja- 

dowiiicek,  pozjadał  psenickę  i  pasternicek,  pśu»  Babin. 
Tvyjéé  na  t(?iei- wyjść  na  przechód,  Giech. 
wyjzdrzeé—'wj'iTzeé:  zęby  nigdy  z  piekła  nie  wyjzdrzał,  od  Tu- 
liszkowa, Kals. 
wykajdany — wyrzucony  na  pas,  mający  kajdę:    koszula  wylsaj- 

dana,  Sand.,  por.  wyż.  kajda. 
wykaraskaó  «ic— wyguzdraó  się,  Podlas.,  do  I,  93,  por.  PF  V,  126. 
wyfcinqcf— wyrzaeić,  Tomasz.,  por.  Bib.  Kr.  Zof.  96. 
wyklamkoioaó  —  wystarać   się   o    co   z   trudnośoią,  chodząc  od 

jednej  osoby  do  drugiej,  od  klitmki  do  klamki,  Gniezno. 
wykUpanica—xoîi'ùf^]  placka,  Kurpie. 
wyklud^ie  dî§— wyprowadzić  się,  Bytom,  por.  kluda»ć. 
wyJfcZad— nakład,  wydatek,  Udr. 
wykorbysaó  «ie— wydobyć  się,  wygrzebać  się:   może  ja  sie  wy- 

korbysàm  z  tej  biedy,  Kraśn. 
wykpisiz) — szyderca,   człowiek    lubiący  kpić,  iartowniś,  Kraśn., 

do  I,  93. 
wykradać  «tę- uchodzić  z  kniei   przed   rozpoczęciem   łowów   za 

pierwszym  odgłosem  trąbki,  o  wilku,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


^ 


940  H.  Łopaciński| 

wykrasaé—  wykastrować,    wykrasaoy— wykastrowany,    Kraân., 

por.  SW  krasie. 
wykrątasy-AM^rj  powykręcane,  powsz. 
wyferot— gałęzie  i  drzewa  nsctile,  wywożone  z  lasu,  Oicrn  ,  por. 

Kozi.  Słów.  Leś.  606,  Kolb.  Lab.  II,  213. 
wykrota — łobuz,  Latow. 
wykrótny—zhytnj^  niespokojny:   ładzi   da£o    je  wykrótayeh  Da 

świecie,  Wiełąd.,  por.  SW  wykrotny. 
wykruszać '•l)g\xbi&    pióra,    lotki,    o    sokołach    do    pola  ita3S/.a* 

nych,  myśl. 
wykruszyć— poguhiè  pióra,  łotki:  sokół  ma  lotki  wykraszono,  myt^l- 
wykuczkać — wytargać  za  nszy,  Hrab. 

wykupiny—^7Ąk&   obrzędu   weselnego;    po    oczepinach    targ  je- 
dnego z    drużbów  z  panem    młodym   o    krowę^  tj.    pannę 

młodą;  wykup  płaci  się  grajkowi,  Boch. 
wykupna-^w  grze  w  palanta   mający    prawo  podbij  a  oi  a  pitki  li 

łub  4  razy,  szk.  Lublin,  Hrab. 
wykupnik^toi  Co  wyżej  wy  kopna,  szk.  Kalisz. 
u?yiMr2y<f— wypędzić,  np.  pojedynka  z  łożyska  :   pey  pojedynka 

wykurzyły,  myśl. 
wyZacf— wyrzucie,   o    człowieku:    wyleli    go    za    okno,    Wąwol, 

i  indziej. 
wyldty — wylany,  Racib. 

wyZ^u^a— powódź^  rozlew  rzeki:  była  taka  wylewa,  Busko. 
wyUwki — ulewa:  deszczyk  idzie  na  wy  lewki,    ttcielcajcie  z  pola 

dziewki,  peń,  Krasnst. 
wylizać  się  z  choroby — wyzdrowieć,  wyleczyć  się,  poważ. 
wyloiować  pieniądze — zmienić,  rozmień ić  pieniądze,  Alekaaudrów 

pograniczny. 
wyłabudać  się — wydobyć  się,  uwoluić  się,  wyrobić  B\i^  :  wylaba- 

dać  się  z  biedy,  Lubel.,  por.    Zbiór  I,  54,  S  W  wylabndać- 
a^iamcŁ— dożywocie,  Kobyla. 

M?y/amnfcz&a— doży wotniczka,  Kobyla,  p,    niżej  wylamnik. 
7vyłamnik  -  dożywotołk;    na  cmentarza  w  łtaeiborza  taki  czj 

łem  napis:  tu  odpoczywa  w  Pauu  Jan  Llosehek,  wyłam. 

z  Planie  (dopełniacz  od  Piania,  nazwa  wsi). 


Digitized  by  VjOOQIC 


Prxyc2ynki  do  słownika  języka  polskiego.  d4l 

wyludzigrosz^  wydrwigrosz,  Kruśw. 

wylupekS)  pog.  i  przenoś,  obrzezany,  Żyd,  Wąwol.,  do  I,  94. 

wy  łuszczyć -yf  y  dzxelié:  wyłaszczjć  piątą  ozçéé  ubóstwa  swoje- 
go-wydzielić  piątą  część  majątka»  Piaski  Lnterskie. 

wylygaé--y9j}g\vv9ié^  wykpiwać  co  od  kogo:  nie  wylygàj,  Ja- 
siu, wianka  na  sierocie,  pśń,  Lubel.,  por.  SW  wyłygać,  nieui. 

wymaM;îa(f- zamawiać  chorobę:  wytycz  wymawiać,  Erasnst. 

ryymofoiciV— wytłuc,  wydeptać,  wyniszczyć:  zboże  nàm  wymo- 
lościły,  Ożarów,  Pnław. 

Tt^mou^a— dożywocie,  Miedzna,  Nawsi,    por.  Aten.  1877  II,  115. 

wymowniczka  —  doży wotniczka,  Nawsi. 

7f'ymoa?nîi;— dożywotnik,  Miedzna,  Nawsi,  por.  Aten.  1877,  II,  115. 

2{;^tnoi£?yi^>- wymawiający  się:  ojcze,  matko,  nie  bądźcie  nim 
wymowni  »nie  wymawiajcie  się,  Kamień. 

wynadgroda—n2kgTodti:  a  do  naszej  pani  przyjecbił  pin  młody, 
ona  jemu  rada,  prosi  wynadgrody,  pśń,  Label.,  Kraśń. 

trynostcf- zajadać,  o  wilku,  myśl. 

wynosić  »i6— zmykać  do  innej  kniei  za  pierwszym  odgłosem 
trąbki  przed  rozpoczęciem  łowów,  o  lisie,  myśl. 

wyobroiyć  p«a- zdjąć  psu  obrożę,  myśl. 

wypa/awać- w yhié  palką,  Józ. 

wypaprzyć  się— pog.  urodzić  dziecko,  Wąwol. 

wyparować— f^ploBzyé  ptaka,  o  wyile,  myśl. 

wypatroszyć  «/§— toż  co  wyżej  wypaprzyć  się,  Wąwol. 

wypatrzenis—kmimenie  dziewanny,  Przyj.  Indu  1839,  104. 

wypęcać — pięścią  po  karku  wybić,  Krak. 

zt'ypc«sy(f- wywęszyć,  wyśledzić,  Kruśw. 

itjypiérdek  al.  wyskrobek  — iw[i.y  dziecko  ostatnie,  najmłodsze, 
w  późnym  wieku  rodziców  urodzone,  Wąwol .,  por.  Spr.  IV, 
33,  V,  124,  Kremer  72. 

w^^tórlfnefc  !    ^P^®^*°*®'  opranie,  Wąwol. 

uypijasz — pijus,  lubiący  pijać,  Lubel. 
wypiór— upiór,  Józ.,  Guz. 

uypiórek—ioi  co  wypiérek,  opranie:  ożeniuł  się  wóU  wypiórku, 
Wąwol. 


Digitized  by 


GooQle 


942  H.  Łopaciński, 

wyplatny  majster — majster,  który  oddal  cechowi  wszj^stkie  wy- 
magaoe  opłaty,  Ust.  Ceofa.  Szewa.^  Łow.  1785  r. 

wypłosz  ^i^VL%i9k,  lekkodnch,  letkiewicz,  Lnbel. 

M;ypfóA:a<f— ogołocić  ze  zwierzyny:  las  wyplókany,  myśl, 

te<^poA;ueou7ać— odpokutować:  wypokatowât  Bwój  grréL-li,  Jati.^ 
por.  SW. 

wyporządzid—l)  opróżnić;  2)  oczyścić:  wyporsądziłem  dla  oich 
izbę,  Wąwol.  i  powsz. 

wyprawiny — obchód,  obrzęd  uroczysty  :  wesele  abo  jakie  îddo 
wyprawiny,  Solec. 

a'ypr«<5d2iV— wyprzedzić,  uprzedzić,  Kraéâ. 

wyprztyczyć  się — wystroić  się,  WąwoK,  do  I^  107. 

wypuknąó  «lę— pęknąć:  bodajeś  si^  wypuk^iel>yś  pęki,  Lnbel, 
por.  SW. 

î£;ypyc&a<f— wypędzać  z  nory  zwierza,  o  jammkti,  wypędzae 
zwierza  z  miejsca,  o  wyżle,  myàl 

wypypiV— odpisać  wypracowanie  z  książki  zamiast  przygotować 
samodzielnie,  szk.  Poznańs. 

wyrapolió  »i§— wygramolić  się,  EraM, 

na  wyraz — wyraźnie,  Józ. 

wyrcA  -  wierzch,  góra,  Wisła,  Nawsi,  p.  wirch,  wierch. 

wyrozmawiad  «i§— narozmawiać  się  dowoli,  skończyć  rozmowę; 
jak  się  wyrozmawiają,  Wieląd.,  do  I,  94. 

wyrozum — wyrozumienie:  na  wyrozum  dawać,  Szląak,  na  wy- 
rozum mówić^  Biłg.,  por.  Kam    Chłop  115, 

wyrozumienie — zrozumienie:  mówi(j  ci  na  wyrozumienie— Łj.  a byŚ 
to  zrozumiał,  Wąwol. 

wyrwiduszka — osoba  miła,  podot)ająca  się  bardzo,  Lubel 

wyrypa(i— wybiegać,  tj.  bieganiem  zdobyć:  rypaj,  koniu,  rypaj 
z  góry  podiiówkami,  wyrypaj  dziewczyna  z  czarnemi  ocz- 
kami, peń.  Krasnst. 

wyrywantusek^&pievrksL  krótka,  wyr  w  as,  Łukaw. 

îe/yrywny— skłonny,  chętny,  pochopny:  ja  tam  nigdy  do  piciA 
wódki  wyrywnâ  nie  byłam,  LubeL 

w  y  ryzować— rżeć  często:    pod    nim  konik    wyryzuje,  pśń,  Łuk 
por.  I,  94  wyryzać. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  943 

wyr«C(£a  — wyprawa   panny   młodej,  pt.   Szczaczyński,  por.  1,  94 

wyrządka,  PP  IV,  894. 
wyrzadzié^vfj poTZS^dzi&j  daó  wyprawę:  so*  tam  somsiedzi,  wy- 

rza^'dzQ'^  twoje    dzieci,    sa*^    tam  i  somsiadki,    wyrza^dzn" 

twoje  dziatki,  pi  A  wes.,  Ciecior. 
zcr^r2;uca(f— wyprzedzać  drugiego   w  gonieniu  zwierzyny,  o  psie, 


wy8adzaćsktiktL&  w  ty},  o  zającu,  gdy  kluczy  (tj.  miesza  irop 
na  różne  strony)  zmierzając  do  kotliny,  myil. 

wysadzanka --  drogs^  wysadzana  drzewamii  Nałęcz. 

wy8(z)umerować — zwymyślać,  Jakusze. 

wyscerca  (t£;y«2C26rca)— szyderca,  iartownii,  lubiący  się  wyśmicf 
wać,  Koryt.,  por.  Wisła  I,  320,  Rozpr.  X,  307  wyscéra, 
Spr.  V,  434,  Wrzei  Spis  Pam.  Tow.  Tatrz.  X,  25,  Zbiór 
II,  256,  Światek  722  wyscérnlk,  Fedef.  412  wyscerzać— 
wjemiewać,  Rozpr.  IX,  217  wyscerzać  się;  J.  Konopka 
Pieśni  ludu  krak.  sir.  141  :  Qregregori  ci  wyszozercy  mali, 
z  rkp.  XVII  w. 

wysąpie  «»§— wyparować,  o  wodzie:  wszyćko  ci  się  wysępiło,  Józ. 

wy êkapaé— 'Vf y mxzQ&:  jemu  ta  śytkie  dzieciaki  wyskapały,  Pod- 
hale, por.  PF  II,  682  skąpać,  skąpiec,  Spr.  V,  414. 

wyskrobek — 1)  mały  bochenek,  zrobiony  z  resztek  ciasta,  wy- 
skrobanego z  dzieży  lab  niecki,  Wąwol,  por.  Spr.  V,  125, 
Wisła  VII,  79,  2)  dziecko  ostatnie  w  późnym  wieku  ro- 
dziców zrodzone,  Wąwol. 

a'y«i6pa<f— wyżłopać,  Szląsk,  p.  wyż.  słepać. 

ifcy«myc2y(f— wyciągnąć,  Racib. 

wygnąó—l)  wyzdychać,  o  rjbach,  powsz.,  2)  o  zającach:  koty 
na  motylicę  wysnęły.  myśl. 

wysoko  mu  do  ż^o&u— ma  złe  życie,  złe  jedzenie,  Polan. 

wysokiego  łoża  -  dobrego  rodu  :  starsy  druzbecka  wysokiego  łożu, 
pśń,  Kamion. 

tt;y«oA;ocAny— bardzo  wysoki.  Bytom. 

wy«pa -nasyp  ze  śniegu,  Józ. 

wystać— 1)  przenieść  się,  odjechać,  Udr.,  do  I,  94,  2)  wycier- 
pieć, znieść:  co  musieli  na  tej  drodze  wystać»  to  tu  nie  jest 


Digitized  by  VjOOQIC 


■% 


944  H.   Łopaciński, 

moino  i  opisać,  pén  oab.,  Szląsk,  por.  Bogor  99,  Bystr.  106. 
wysłęgnowae—wysiebnoYfhe  :   moja    kochaneńko,    wystęgnaj    źe 

mi  ja°  (koszula),    pśń,  Majd.  Star.,    por.   S  W   stcbDować^ 

stembnować. 
7t;y«<yA;nq(f— wystarczyć  :  nie  wystyknie— nie  wystarczy,  Sączów, 

por.  wyżej  styknąc. 
wy  suszka  ^Todza}  kołacza,  placka  weselnego,  Bytom. 
wysworówywać  się — 0  isająca,  wychodzić  na  takie  miejsce^  skąd 

łatwiejsza  ucieczka,  myśl. 
wyszmulaó  «îç— wyczerpać  się,  zniszczyć  się,  wyszeptać  się,  (p. 

I,  94),  Lubel. 
t(?yw/7orto(f— wyszperać,  Hrob.^  por.  I,  83  śportać. 
wy^citacf— wyścibiać  :  zbój  wyściba  łeb,  Eraśn.,  p.  wyż.  wacibać. 
»y^ciflfa<f— wypędzić,  wygnać:    wyścigać   do  pola— wypędzić  na 

dwór:  wyścigale  ik  stamtela,  Zakop.,  por.  Spr.  V,  434. 

y  miec  i     ^ygmic^j^nie,  wyśmianie,  Bienk. 

wyśmiechowisko    j 

a;yrfwieu?niA;— szyderca,  wyśmiewca,  wyśmiewacz,  Podhale. 

wy  iwii6a?ny— żartobliwy:  krakowiak  wyśmićwny,  Proaz.,  do  I,  95. 

wyiMjiadcenie— zaświadczenie,  Winów,  por.  S  W  wyświadczanie  1). 

wyświechtać— zsL^&lvié,  zabrudzić,  Label,  p.  świechtać. 

îvyéwisnqé—z^L&mms^i:  jak   wyskocył,    tak  wyświsnął,     za  rą- 

ceńke  Easio  ścisnął^  pśń.  Brać. 
wytargać— 1)  wybić,  2)  wyrwać:  wytargana  karta,  Wierusz. 
wytarły  Zw— nazywa   się   wteuezas^    gdy    po    kilku  pierwszych 

śniegach  w  jesieni  futro  jego  nabędzie  glansu,  myśl. 
7e>y<ai/a(f— wytargać,   wydrzeć,    np.   za   uszy,   Eals.^    por.  Eolb. 

Euj.  II,  277  taśtać. 
wyteUmsió— yfymi^toBie,  wygnieść,  WąwoL,    do  I,  95,    por.  Ere- 

mer  64— wy telbuszyć— oczyścić  z  wnętrzności. 
wytok  al.  tok — rzemienie,   służące   do  ozdoby,    idące  od    siodła 

przez  piersi  konia,  Józ.,  por.  SW  tok. 
w^erymV— wyrzucić,  usunąć,  powsz. 

7vytrynoicać— termin  bednarski — obciąć  kanty  naczynia,  Bełz. 
u?yfryskaé—o  sarnie,  uciekać  z  kniei  przed  rozpoczęciem  łow. 

za  pierwszym   odgłosem  trąbki,  na  pierwszy    wrzask  o-^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  945 

rów,  gwar  Imezków  lub  hak  od  choda    myśliwych   pocho- 
dzący, myâl.,  por.  wykradać  się,  wynosić  się,   ruszać. 

wy^rzegc— wytrzeszczający  oczy,  o  dziecku,  Lubel.,  por.  Zbiór 
II,  255. 

wytrzescak—iSLj^e,  z  ręk.  Krasost.  1732,  por.  S  W;  Erzepki  Ma- 
sovita  str.  5  wytrzeszcz — zając;  Bruckner  Kaz.  Sred.  II, 
69  wytrzeszcz— lynx. 

wyirzt/mywaé—o  ptaku,  dosiadywać  przed  wyżłem  i  dozwalać 
mu  łatwo  się  zbliżyć,  myśl. 

wyfwzatf— wybić;  Prusy  Zachód.,  por.  SW  prow. 

wylnzié—vfyhié,  Prusy  Zachodnie. 

wytyczny --czlomek  obowiązany  wytykać  nurt  na  rzece,  Puław. 

wytyranka  iołnierska — meretrix,  Krak. 

7vy walie  się --umrzee:  boje  sie,  żeby  mi  sie  nie  wywaluł,  Józ. 

wywiadki  —  wywiadywanie  się  względem  małżeństwa,  Syr., 
por.  SW. 

wywiertać — wywiercić,  Podhale,  por.  wyż.  wiertać. 

wyi£;/(5rła— wiewiórka,  Kals.,  Kuj.,  por.  Matus.  Las.  108,  Rozpr. 
XX,  435. 

wyujorf^iny— wyprowadzenie  się  panny  młodej  do  domu  pana 
młodego;  na  ucztę  z  powodu  tego  obrzędu  składają  sic 
drużbowie,  Głód.,  do  I,  95. 

wyzjrîerny— rozpustny,  Czeladź  (SW  wyzgieny  zap.  mylnie  zara. 
wyzgieruy:  prow.  na  Szląsku- zręczny);  zapewne  ma  zwią- 
zek z  stpol.  wozgra- meretrix? 

zvyzwisko  -  przezwisko,  Józ. 

wyzywać — przezywać,  powsz. 

wyzwolić  «o6ie— wybrać:  jam  sobie  wjzwolił  za  obronę  babkę 
Ghrysta  Pana  świętą  Annę,  pśń  nab.,  Szląsk,  por.  czesk. 
vyvoiiti. 

a;yienq<f— wygnać,  wypędzić.  Bytom,  por.  SW  prze.,  Kam.  Cułop 
131,  stpol.  wyżonąć,  p.  Begula  III  zak.  str.  100. 

wyienić—yrygudi6,  wypędzić,  Przezw. 

re'^ieria- objadanie,  się,  powsz. 

7vyżymałka  -  kohietn  lubiąca  drwić,  Cand. 

ivyàynek —dożynki,  Jas.,  por.  SW.  wyżynki, 


Digitized  by 


Google 


i 


946  H.  ŁopflciAski, 

wzdluźe^n  drobnej  szlachty  rhialeb  ziemi  podbiay,  Pjdlaa, 
wzdrok—wzrok:  ślepym  wtdrok  daje,    cborym  uzdrowienie,  pâà 

nab.,  Szląsk,  por.  S  W  prze. 
u'2dycAnq<f— westchnąć,  Kaniion, 
wz ma r*a— zachodzenie  jednego  działka  azlacheekiego  w  drngi, 

Podlas. 

Z« 

Zahahulić  «tę— ubrać  się  jak  baba,  elmstami  głowę  okręcić,  opa- 
tulić: zabnbnlił  nie  wali  zimna,  Józ.  « 

^a&atrny— marudny:  to  zabawna  robota,  Józ.,  por,  SW  2)  prze» 

zabić  się — pothio  się,  uderzy r  się,  Łow.,  do  I,  95,  por  Feden 
412  zabić. 

zabijaczka — bijatyka,  walka  mordercza,  Lublin. 

za6oZan^— nadpsuty,  nadgniy,  pokalcczuny,  o  kartoflach:  te 
kartofle  zabolane,  Józ>,  por  Kolb,  Cbeh  U,  244,  Spr  V,  435, 

2;a6ra&ou?a(f— zabraknąć,  Kraanat.  :  rńz  ma  zabrakowalo  tego 
dziadka,  Kraśn. 

zabrochaó  się~zablocić  Bię,  zawalać  się,  zababraé  się.  LnbeLf 
p.  I,  12  brochać. 

2a6y(f.-zapomnieć,  Nawsi  ■  poszła  Polka  (zdr.  od  Apolonja) 
w  pole  żąć,  zapomniała  sierpa  wziąć,  zapomniała,  za  by  la, 
żeby  Polka  w  domu  była,  pśa,  Lnbel.^  por,  SW  mało  aź., 
Hof,  42,  Zbiór  11,  11,  255,  Pobl,  102,  PF  Ul,  674, 

2jacefc— zdr.  od  zak— palto,  surdut,  od  Torunia, 

zacAacAwW(f— ukryć,  zataić,  zapotiziac,  Gielczew  Krasnst 

^clarapcly^Ł.  |  ''*''"^'^'  ""'"^^  ^''*''*'"'  ^"'"""^^  "'  ''^'°''' 
zachechłae—itLTint^e:  ledwicm  go  też  zachechłał,  Glod.,  por. 
PF  IV,  280  chechlać  i  wyżej.  Do  nazwiska  Chechliński 
takie  przywiązane  jest  podanie:  pr/^odek  noszącego  to  na- 
zwisko, podczas  wojuy  z  Turkami  zabił  jakiegoś  Turka, 
przyniósł  głowę  jogo  do  króla  i  powied/Jal:  ^łedwicm  g 
też  zachechłał''.  Stąd  nazwislio  Cbechliński  miał  otrzyma 
Głód. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego  04? 

2;acAou?at£7a<f— zachowywać,  Szląsk. 

2acAM;€«<0M?any— zakwestjonowany,  Żabno. 

zachycić — zachwycić,  schwycić,  Szląsk. 

0actep/7(f— zarzucać  :    jedDi  ma  oczy  błotem  zaciepali,  p6a  nab  , 

Szląsk,  p.  ciepać. 
«acfonia<f— zasłaniać,  Kals.,  Kuj.,  por.  PF  IV,  289. 
zacłona — zasłona,  Szląsk  Bralin,  p.  wyż. 
żachnie — zasłonić^  Kals.»  Eaj. 
«eu?«>èa(f —zaczekać,    Miedzna,    por.    PF    IV,    289,     Cisz.    Lud 

Sławk.  26. 
zacf^mV— zamknąć,  Bzite  KrCsnst. 
zaémié—znuiyé  snem:    ai  mnie  zaćmiło -aż  mnie  seo  zmorzyła 

Krak. 
to  zaćmieniu  chodzić— hyé  pijanym,  upijać  się,    Łuk.  u  drobnej 

szlachty. 
zadać  co  komu — zarzucić    co    komu,    posądzić   o  co,   obmówić  : 

zadała  Janowej  Dejneozce   (żonie  Dejneka),  jakoby  miała 

połapać  cudze  kaczki,  z  akt  m-ka  Piaski  1774  r. 
zadebiec—stvfAtdmeé:  kartofle  ^zadębiały,  Józ.,  por.  zdębieć. 
na  zadku— 'W  tyle,  z  tyłu,  Bacib,  Zakop. 
zadrzeć  kopyta,  zadrzeć  troic— żart.    umrzeć,  Wąwol.    i  indziej, 

por.  S  W  zadzierać  3),  zadrzeć  o^ona— nie  przyjeć  do  szko- 
ły, szk.,  Włost. 
«adu/aiy— pewny  siebie,  zarozumiały,  Wąwol. 
2a(£yc{a(f— zarżnąć  :  zadydać  kurę,  prosiaka,    Puław.,    por.  Kolb. 

Lubel.  II,  217  dydolić. 
zadzierać  ogona^-niywsLó    swobody,   nie  chodzić  do  szkoły:    on 

teraz  zadziera  ogona,  szk.,  Włost. 
za/8Ha<f-~  zapędzie,  od  Szczuczyna,  por.  S  W  fertać. 
zaga — płeć,  myśl.  (objaśnienia  tych  obu  wyrazów  nie  podano). 
zaga  al.  żcya^  zdr.  zaiA:a— piła,  piłka,  Płoo.  do  I,  95. 
zagałem—y^ogale,   razem,   hurtem,  Rzesz.,    por.  Zbiór  I,  78  za- 

halem,  Kremer  72  w  zahał,  Piski,   saraai  —  towarzystwo. 

Miki.  EtW  71  gola  2). 
znginoicać — ginąć,  Syr. 
zagledować  -z2Lg\t^i\^t:   i  do  garków  zaględuje,    pśń  wes.,  Kals. 


Digitized  by  VjOOQIC 


948  H.  Łopaciński, 

2a^2a6a -przeszkoda,  kłopot,  ambaras:  zaglaba  z  tym  dziecia- 
kiem, Józ,,  por.  Zagłoba  Kolb.  Saud.  266,  Spr.  V,  436, 
Feder.  412,  Rozpr.  X,  308,  Was.  Jag.  249  zagława,  Rozpr. 
III,  379  zgłęba. 

zagłabnąó—^iB.hrsie  sobie,  przywłaszczyć,    Kuj.,    p.  wyż.  głabać. 

Zagłoba  — 1)  klin,  Kamion.,  por.  S  W  zagłobió,  zagłabiać,  2)  prze- 
szkoda, przekora,  Opat,  por.  Kolb.  Krak.  IV,  327,  p.  wyż. 
zagłaba. 

zagłówek  -poduszka.  Bytom,  por.  8W  nieuż.,  Zbiór  II,  11,  PP 
III;  501,  V,  158,  Byslr.  106,  Spr.  IV,  33,  351,  V,  436, 
Rozpr.  III,  878,  Goszcz.  132,  Wrzos.  Spis  Pam.  Tow.  Tat. 
X,  25,  Zawil.  Gw.  Brzeż  57,Pobł.  113,  PF  III,  675,  Ba- 
malt  zdgłóyk. 

zagnać  «ic— zapodziać  się:  cbustka  mi  się  zagnała,  Józ. 

zagrabu8ié-'ZibTtL&  gwałtem,  zagrabić,  Podlasie. 

za^rdi/^/c— zadusić  :  tego  woła  zagrdasili,  Koryt. 

2;â^ro(f a— posiadłość  włoaciańska  niewielka  około  25  jatrzyn, 
Bacib.,  por.  SW  2). 

2d^roc{n?'&  — posiadacz  zagrody,  gospodarz  mający  około  25  ja- 
ter,  Wiuów,  Pszczyna,  por.  cbaûpnik,  gbur,  połanik,  siodłak. 

zagzić  się — gżąc  się,  pobiegnąć:  gdzie  te  woły?  w  psenice  sie 
zagzily,  Cerchów. 

zahy sac  się-- dohieGy  doskoczyć  kalejąc:  ja  tam  sie  nie  zahy- 
sam,  Zam. 

2at77o^ ciągle:  zaino  i  zaino- ciągle  i  ciągle,   Wąwol. 

zajaza — zastawa  na  rzece,  aby  ryby  nie  uciekały  przy  spuszcza- 
niu stawu^  Cbodel;  znajduję  ten  wyraz  i  w  stpol.  a  mia- 
nowicie w  dokumencie  z  r.  1506,  zawierającym  umowę 
względem  zbudowania  wodociągów  w  Lublinie:  obstacida 
ałias  zayasza^  por.  jaz. 

2;ayc2a— tłu mok,  zawiniątko,  pakunek,  płachta  czymś  zapełniona  : 
nazżynała  zajdy  trawy,  Opat.,  gdy  kto  niesie  na  plecacli 
płachtę  zapełnioną  mówią:  niesie  dużą  z&jdę,  Kurów., 
Krasnst.,  Lubel.,  por.  3W  tylko  zajdy  w  Im.,  Kolb.  Sa-*'' 
266,  Krak.  IV,  327,  Rozpr.  XX,  436,  Kam.  Chłop. 
Kolb.  Krak.  320  sajdy  obok  zajdy. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  jc25yka  polskiego,  949 

zajdkt—m9lQ  saneczki  ręczne,  inacze)  samociążki,  Węgr.,  Konst , 

por.  SW  zajdy  4),  Kozi.  Slow.  Leś.  613. 
zajęcd  Aapt^fa— nazwa  rośl.,  J6z. 
zajęcy  /ciciu;— nazwa  rośl.,  J6z. 
zajqdrtfczyó-ukr9L&e,  ukryé:    ukradły  konia,   zajędryczyły    nie- 

wiadu  dzie,  J6z-,  por.  jędrus  =  audrus— złodziej. 
zak  al.  zacek  (p.)— snrdut,  palto,  od  Torunia. 
zakamarek — toi  co  w  SW  zakomorek,  powsz. 
zakamary  al.  drzewiej— dsLY/no,  Zakop. 
«aA:amie<f— zakamienieć:    oj  serce  moje,   coś  mi  zakamialo,  pśń, 

Wojnowice  pt  Opat, 
«aAamîaiy— zakamienialy,  Szląsk,  por.  stpol.  PP  I,  432,  V,  46. 
zakerkehwaé—  zatelegrafować,  Lubel. 
2;aA;Î6Z-~zauim  :  zaklel  wrócę,  Zakop. 

zakłóśnidk— snopek  z  klósiami  do  poszycia  chaty,  Wol.  Gał. 
^aftnyArcić— zadusić  :  zaknykcila  swe  d/iecko,  Włost.,  por.  kny- 
kieć. 
zakołkotoae-'&t9insL&  na  tylnych  łapach  i  nie  ruszać  się,  o  lisie: 

lis  zakołkował,  myél. 
«air(5y— krój,  część  pługa,  Ostrów. 
gait/Zicf— zakrzywić,  Józ. 
2^X;trnq<f— zakwitnąć,  Krzczonów  pt  Lubel.,  zakciała  kalina— zam. 

zakściała,  Bełcząc,  p.  wyżej  kwnąć,  do  I,  96. 
2a/rf«y— zalany,  Zakop. 
zdlepka—mnvék  nad  kominem:  mówił  dziadek  babce,  będziemy 

spać  na  zàlepee,  Ojców. 
zdletnik-- zalotnika  kochanek,  Miedzna,  por.  S  W. 
jsaZe^y— zaloty  :  jeździć  na  zalety,  Miedzna,    por.    SW  zaleta  6), 

Bystr.  107. 
zalufié  Wç— zaciągnąć  się  papierosem,  szk.  Sand. 
za2a«ou;a<f-~za6makować  :    dzieci  zalasowały  w  gruszkach,   Józ., 

por.  łasy— łakomy. 
załoga -przy  biciu  oleju  ilość   siemienia,    podana  na  jeden  raz 

w  worku  pod  prasę  olejarską,  Wąwol. 
zafyźnik—lyimk,  deseczka  z  otworami  przybita  do  ściany,    dla 

zawieszania  łyżek,  Węgr.,  por.  Was.  Jag.  249. 


Digitized  by 


GooQle 


950  H.  Łopaciński, 

zamachadło—ogou,  w  zagadce:   etery  tyki,   dwa   patyki,    piąte 

zamachadlo,  oznacza  krowę,  Serocz. 
zamanąwszy — po  niejakim  czasie,  Prasy  Zachodnie  od  Chełmna, 
zamanuwszy — za  chwilę,    pt  Sierpecki,    do  I,    96,    Spr.  V, 
125,  Pobł.  145;  jest  to  imiesł.  od  słowa  zamanąć. 
zamartwiony  -  zmartwiony,  Erasnst. 
zamrfi(;îcfc(z)— leczący  zamawianiem,  Wąwol. 
zamdwidc[z)ka — lecząca  zamawianiem,  Wąwol.,  Łnkaw. 
zdmejko—zdr,  od  zamek,  zameczek:    schowała  sie   Easiejka... 

za  zàmejko  kowany,  MLipie,  por.  I^  96  zameńko. 
ślepy  zamek— TodzdL}  zamka  drewnianego,  Solec  pt  Stopnicki. 
2;aiii^f2a(f-~zaplątać,  zawikłać:  nici  zamętłane,  Łik. 
zamiatdé—hronîè  się  dookoła,  o  niedźwiedzia,  myśl. 
zamieszkały  —  zam.    zamieszkany:    dom    zamieszkały,    powsz. 

błędnie. 
zamieszkany  ~  zam.    zamieszkały  :    była   kobieta    zamiesskana 

w  domka,  Lubel. 
zamora — środek  nasenny:    dawać   zamorę  —  dawać  na  sen,  Za« 

kręcie  Krasnst. 
zamÓŁoid^wymame^  usprawiedliwić:    kaie  trzecie  okno   zrobić, 
chcąc    to   przed    ojciem   zamówić,    zamówić  -nas  obiecała, 
pśń  nab.,  Szląsk. 
zamytcaczka—kohiGtA  umywająca  podłogi  i  przyrządy    fabrycz- 
ne w  cnkrowni,  Płoc,  por.  pomywaczka. 
2;ao5r(j6iV— obrąbić,  obszyć,  zrobić  obrąbek,  Ramion. 
zaobroczony — toż  co  I,  100  zobroczony,  Wąwol. 
zapadnia^pnUpkB,  na  zwierzęta  i  ptaki,  myśl,  por.  r.  3anaj(oii. 
zapamiętać  się  -wściec  się:  krowa  się  zapamiętała,  Prasy  Zachód. 
zaparte  Jaje—ibnk,  Lubel.,  por.  niiej. 

zapartek^jh]e  wyjęte  z  pod  kury  niezalężonO;  Lubel.,  por.SW  prze. 
zapaseczka—zdr.  od  zapaska:    zapaseczka  we  dwie   pole,   pśń, 

Bytom. 
zapa«td— zapaska:  śmieje  się,  cieszy  się,  będzie  miała  ładne  za- 
pasie, pśń,  Dab. 
«apagifca— fartuch,  Bytom,  Lubel,  Lbrt.,  Tomasz.,   por.  Zbiór 
12,  Rozpr.  III,  378,  Wrześ.  Spis.  26. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  951 

zapaénik^pTzymiot,  zaleta  psa,  myśl. 
2;ap6p^<f— zababrać,  zaplamié,  zawalać,  Wąwol. 
zapiec  za  ostatnie  pazury— bardzo  dokuczyć,  Józ. 
»apf«c(2)fiy— dokuczliwy:    6n   je  bardzo  zapiecny,  a  jem  to  za- 

piék  ca  ostatnie  pazury,  Józ.,  por.  Kam.  Chłop  Bi. 
«apiefca— człowiek  dokuczliwy,  Lubel.,  por.  8W  zapiekacz. 
«apieAaef- dokuczać,  Drąźno:    gdowa  ogromnie  tej  córce  zapie- 
kała, Lubel,  por.  dopiekać. 
zapinka — spinka  np.  do  zapinania  koszuli  pod  szyją,  Twór. 
»apiociô— miejsce  za  płotem,   Miedzna;  Kuj.,  Lubel.,    pastwisko 
za  płotem,  Spiczyn  Lbrt.:   która^dy,   Jasiu  pojedzies?    oy 
po  zapłociu,  cy  bez  wieś?  Zawady. 
zaprychać  «î^— zaparskać   się:    zaprychał    sie,    zasmarkał    aie, 

każe  całować,  pśń,  Tarów,  por.  S  W  prychać, 
«apreqtei— zaprzątnięcie,  nieporządek:  w  tej  izbie  tyle  zaprząt- 

ku,  żeby  to  co  powynosić,  Józ. 
zaprzyto — zaparto,  zamknięto,  Bacib. 
raptwecf— zapaclinąć  :  zapusały  mu  jabka,  Łukaw.,  p.  I,  97. 
zapusta — ziemia    nieorana,    przeznaczona    na  zalesienie,    młody 

lasek,  toż  co  zapust,  Wąwol. 
zapyziały— me^jTOBÏy,    mały,    o    roślinie:    kwiatek    zapyziały, 
Sand.,  por.  SW  zapęzieć,    Waga  760  zapęziały,    Zbiór  II, 
12  zaperzały. 
2ara— zaraz,  Józ.,  por.  ra:  drugi  ra,  trzeci  ra,  tera. 
«arrfi— zaraz,  Józ.,  Żabno,  do  I,  97. 

zarejenlować—l)  umowę  zalegalizować  przed    rejentem,    2)   za- 
rejentować  grunt —nabyć  grunt  za  aktem  rejentalnym,  Wąwol. 
zarobić  się  (w  błocie)— ugrzęznąć  w  błocie  i  wpaść  jeszcze  głę- 
biej wskutek  deptania:    konie  się  zarobiły,  wóz  się  zaro- 
bił, Wąwol. 
zaroście -\m.  zarosłe:  schowała  sie  w  zaroście,  Kraśn. 
zaruszka^j^iyezék  u  samołówki,  myśl. 

zarwdn  psu  al.  porwdn  p«t— przekleństwo,  imiesłów  bierny  od 
zarwać,  domyśla  się:  niech  będzie,  Lipu.,  Ploc;  „Pozqro- 
wiczowa  zaś  rzekła:  „zarwany  tam  pończochy  djabłu;  mia« 
łabyś  ty  pończochy,  jakbyś  była  dalej  we  wo  lę  wlazła", 
z  Księgi  zapisów  m.  Piaski  1790  r. 


Digitized  by  VjOOQIC 


953  H.    Łopaciński, 

zarziéd -ZB,jT'Ae&,  Ja9.,  Kon. 

zarzułka --palto  letnie,  Krak. 

zasiadacz'-nr/Ad  weselny,  pilnujący,   aby   g  wat    pannie  młodej 

nie  zdjął  trzewika  z  nogi,  Borów.,  do  I,  97. 
«anrf^y— zasiany,  Zakop. 
i5a5Â:aZî(f— zadrasnąć,  Podole. 
zaskarżyć  («ic)— zawinić,  zasłużyć,  przewinie,  Drąźno,  Kuj.,  por. 

Świctek  723. 
j5<T«À:Mrc(2)y(f— dokuczyć,  Wąwol. 
2asÂ;M7/erâ(f— dokuczać,  Koryt.,  por.  SW,  Spr.  V,  125. 
zasłapać  *î§— zaplątać  się,  o  koniach,  od  Skalmierza,  por.  SW, 

zaszłapić. 
zaBlupkować—viH\2^ha  na  tylnycli  skokach,  o  zającu:  kot  zasłnp- 

kował,  myśl,  p.  wyż.  zakołkować. 
2a«marŁan/cc  — smarkacz,  Lubel. 
«ag/^rtfy— zaspany,  który  zaspał:  chwytajcie,  chwytajcie,  nikogo 

nie  mijajcie,  jak  starego,    tak  małego  i  za   piecem  zaspa- 

łego,  pśń,  MLipie.' 
2a«ri/8— smarkacz,  Kals. 
2a«^<^pîci«/— zastępca:  zastąpiciel  fojta,  Bienk. 
zastąp  drogri— zastępowanie,  zwyczaj  prawny,  Lubel.,  por.  Matus. 

6w   Las.  108. 
«asfepii— ciąża,  Niemienice  pt  Krasnst,  por.  zastąpić. 
zastepliuy—kXiiiXmyi  dziewka  zastępliwa,  J6z. 
zastrzemić     I     wbić   sobie  drzazgę    w  ciało:    zastrzemić    palec, 
zaałrzęp-ó     j     Wilno,  p.  wyż.  strzemka. 

zaswedrzyó—poplsLmie,  Józ ,  por.  Spr.  IV,  371,   p.  wyż.  swędra. 
zasygnować — zadzwonić  w  sygnaturkę:    same   sygnaturki  zasy- 

gnowały,  Łuk.,  por.  S  W  sygnować. 
zaszczepić  «le- złapać  się  w  żelaza,  o  lisie,  myśl. 
za«2e/epflcf— zaszeleścieć,  poruszyć  się:   zając   pod  jałowcem  za- 

szclepał,  Krasnst,  por.  szelepać  I,  81. 
2a«zparote?ac— wyrwać  ze  skrzydeł  ubitej  lotnej   zwierzyny  parę 

piór  i  przewlec  je  przez  nozdrza  dla  zawieszenia,  myśl. 
;5a6"c«q^-  wstążeczka  do  zawiązywania  koszuli  pod  szyją,  Wąwol., 

to  co  zastąg  I,  97. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do   słownika  języka  polskit^go.  953 

zaściąga — zaści«g,  Lubcl. 

zaiciągać-  zawiązywać^,  zapinać  :   a  jak  mnie  zaściąga,  dąsy  ze 

mnie  sięga-  Drążno. 
zaściązka — zdr.  od  za&ciąga,  Turobin.  Erasnst.,   por.  Kolb.  Lnb. 

II,  213,  Kam.  Chłop  68,   PF  IV,   897.    Czajkowski  Nowe 

pow.  i  gawędy  17  zaacieźka. 
zatfci&ta(f— zapinać  szpilką,  pt  Iłieoki,  por.  Kam.  Chłop    129  za- 

ócibió. 
«a^ctera— fartach    daiy    kowalski    lnb    piekarski.    Bytom,    por. 

Bystr.  107. 
zaściąga — toż  co  zańciąga,  Lnbel. 
20 ^cie9«q<f— zawiązać,  Siedl.,  por.  aacTernyTB. 
2jató(5iA:^7— prześcieradło,  Twór. 
zaélepîony  pfai— ptak  drapieżny,   któremu   przy  unoszeniu  oczy 

zakryte  zostały,  myśl. 
zaśniecie  «ię— stać  się  jałowym,  zepsuć  się:   jaja    się   zaśniecą, 

Łuka  w.,  por.  8  W. 

za/tciecacf— pokazywać  się  w  nocy,  o  wilku,  myśl. 

zaéwiechtaé  (się) — zawalać,  zabrudzić  (się),  Wąwol. 

zaewięcone  ewlęŁo  —  święto   nietylko    kościelne    ale  obchodzone 

uroczyście,  Bienk. 
asa^cfcAZtV— zatachlować,  8 W,  zapodziać,  Lubel. 
zatdchtarzyó  —  zapodziać,    zarzucić:    zatacbtarzyłam     chustkę, 

Lubel.,  Podole, 
za^^msicf— zadusić,  Lubel.,  p.  wyż.  tłamsić. 
zatoczyć  rękawy — zakasać,  Warsz. 
zatratować  się — okaleczyć    sobie    kopyto    drugim    kopytem  lub 

podkową,  o  koniu:  ko&  zatratował  się,    ko&  zatratowany, 

Wąwol,  por.  SW,  PF,  I,  127. 
zatrynić  (»?V)— 1)  zaciągnąć  (się)  powsz.,   2)  zatrynić   się— wy- 
palić papierosa,  szk.  Sand. 
zatrzask — 1)  potrzask,   samolówka  na  zwierzynę,   myśl.,    2)  ro' 

dzaj  zamknięcia  drzwi,  powsz. 
zatwora—Tjgiél  w  ślepym  zamku  (p.  wyż.),  Solec  pt  Stopnicki, 

por.  SW. 

Prace  filologiczne  T.  Y.  60 


Digitized  by 


GooQle 


H.  ŁopaciAskiy 

mk  ielazny  w  płaga,  Ostrów. 
WEiąd  siq:    tak   sie  aaadi   na  cxło wieka,  zaatiił 
to  zrobić,  Józ.;  zatidany  zawzięty,  W^wol. 
*Waé    nieływego,  o  wilka,   gdy  jest  poatrzeloDy, 

^^^m%{z)u—ÛQ  DC  ha:  a  BÓstenm  (dał  z  wróbla)  serce,  bo  insem 
kobietom  po  zaasa  sepce,  pśń,  Kraśn. 

jcauszfite;&A;î— kolczyki,  Miedzna. 

zawahimu — zawycie  wyśliwego,  podobne  do  wycia  starego  wil- 
ka, myśl.,  por.  odwabienie  się. 

^iwąkroić  «i^-zanqcié  się,  Podlas.,  por.  przywąkroić, 

zawdyk—%KYfAj^  zawsze,  Bàdoms.,  por.  wtedyk,  zaràk,  do  1^97, 

sat/Ttarfia— zawierncba,  Sand.,  por.  SW. 

mwidnia—f^àj  jeszcze  jest  (było)  widno:  jeszcze  za  widnia 
trza  to  zrobić,  Gnz.,  do  I,  107. 

î^trié/ticAa— zawierucha,  Eals. 

^efij?iVciV— zazdroAcić,  Ernâw. 

cau7if^- dziewczyna  zawita,  Racib.,  MLipie,  do  I^  97, 

«airocfoiratf— zajmować  się,  Kurów. 

mwoji^a  -  welon,  Lnbel. 

zawó) — !^kóra  obwisła  n  sarny  pod  gardłem,  myât 

zawêiê — miejsce  za  wsią:  po  zawsin  chodzić,  Koryt. 

%azdTQiUwy — zazdrosny:  gardy,  pyszny,  obłędliwy,  i  do  tego 
zazdrośliwy,  pśń,  Hmb.,  por.  SW. 

zazga — mała  piasczysta  wydma  wAród  pola.  Głód. 

mt  mzór — wcale  zapełnię:  tera  to  tego  ani  na  zazór  nie  zo- 
baczy. Czerń.,  od  za-źreć. 

2a2ula— knknłka,  myAl,  por.  Maj.,  młr.  zaznla* 

zd^tpdr— imbir,  Racib.,  por.  S  W  zazwir,  pro  w.  da  Szląsko, 
czesk.  zńzYor. 

zbanutzkî-'iïBtwtL  roAl.  Józ. 

zi>ańc2;y<f-'Zbankratować,  stracić  majątek,  Kals.,  od  bank. 

zbdraé  «eç— wzbraniać  się:  nie  zb&r&jcie  się,  J&z  ,  do  I,  98. 
por  stpol,  Bruckner  Śred.  poez.  II,  30  odbarać— reealcitrare, 
zabarając— prohibons,  tenże  III,  50  zbarać. 

zhd—êiopieik:  na  dziesiątym  zbeln,  Będzius. 


Digitized  by  VjOOQIC 


£ 


Prsyciynki  do  słownika  języka  polskiego .  955 

zhetlać  -  im^M,  Kals.,  p.  wyż.  beltaé. 

zber — ceber,  Miedsna,  8W  prow.,  Karł.  Słów.  obc.  86,  czesk.  żber. 

zberedzié— zwadzie,  Aciągoąó,  ukraść,  Jas.,  por.  zbereżiiift,  zbe- 
reieństwo. 

zberezie  trypratotckf— dokazywać,  Jas.,  p.  wyż. 

2&«rei7itA:— figlarz,  urwis,  rozpustnik,  Lnbel.  :  oj  cłimielu,  cbmie- 
lu,  ty  zbereźniku  (al.  ty  rozbójniku),  rozbiłei  dziew  cynę 
na  pasterniku,  Wąwol,  por.  Rozpr.  XX,  436,  Zbiór  II,  12, 
Kolb.  Krak.  IV,  327,  Zawil.  Gw.  Brzeż.  58,  Spr.  IV,  332, 
Pleszcz.  Boj.  47,  Karł.  Slow.  ob.  45. 

zbere£ntf^TOzpn%tnj:  a  to  zbereżny  naród,  Wąwol. 

zbrejieé-^do  I,  98  dodać  obecnie  możemy  dla  porównania,  SW 
zblesieć,  Goszcz.  133  zbeśnieć,  Pobł.  128  błąsieć. 

K6tV— trafić  piłką  w  uciekającego  lab  stojącego  na  mecie,  szk. 
Lubel. 

w  zbijanego --^rodtfij  gry  w  piłkę,  szk.  Lubel. 

zbliża— zblizkfi^  Łuk. 

2&omta— miejsce,  gdzie  się  zbierają,  w  zbornią — razem,  do  spół- 
ki, Syr. 

z&<5/czyna^żona  zbójcy,  Józ ,  por.  Spr.  IV,  332,  SW  zbójczyni 

z&ć/nica— rozbójnica  :  coś  ty  ns  siebie  zbójnice  zdobiuł,  pań. 
Kamień. 

2&<$mczt:a —zbójniczka^  rozbójniczka,  Jabl. 

«(dniA;— zbójnik,  rozbójnik,  Jabł. 

zbro/a—toi  co  wyżej  broją  (p.),  zdraja,  zdroja:  idzie  z  niego 
śliczna  zbroja,  co  pożywa   dusza   moja,  pśń  nab.,  Krasnst. 

zbudzowaé—huidziè:  .zbudzuje  go-^budzi  go,  Szląsk. 

zbuió  się— zanvidio  bujnie  wyrosnąć,  wybujać:  zboże  się  zbnito, 
Wąwol 

zbuk—j^e  niezalężone  bażanta,  myśl.  por.^I,  93. 

2;&ur(2a(^— zbudzić,  Bytom. 

zbylid -wspommei:  ani  zbyli,  Opocz.,  zbylić  sobie  ^przypomnieć 

sobie.  Głodno,  por.  Świętek  724  zbićlić. 
^y«ny— 1)  zbytkujący,  lubiący  zbytkować,  dokazywać:  to  bar- 
dzo  zbytne    dziecko,    powsz.,    2)  krotochwilny,  śmieszny, 
wesoły:  śpiewanka  zbytni,  Józ. 


„,..Goo„e^ 


956  H.  Łopacidski, 

zdajaé  «îç— zdawać  się:    mnie  aie  idajało,  On  z.,  par.  I,    I8  da> 

jać  i  stpoL 
«dante— 1)   stopień,  oceniający    postępy    ucvmia:    dostał    dobre 
zdanie,  szk.  Hrab.,  2)  zdolnoeć,  zdatnoAĆ  :  ón  ma.  zdanie  do 
tego,  Jas. 
zdarma  rozumu — bez  racji,  ni  z  tego,  ni  z  owego,    toż,  co  wy- 
żej zdobradziwn,  Józ. 
zddmny   al.    zmówiny  —  zaręczyny,    częśó   obnsłjdti    weselnego, 

Bodz.,  por.  Zbiór  I,  95. 
zddwna  zdrft&teii— zdawien  dawna,  Niediw. 
zdechły^oAhhiouj  :  zrobiłam  się  zdecbU — osłabłam,  Label. 
zdębiały — stwardniały,  zastygły,  WąwoL 
«cf^tted— stwardnieć:    liartofle  zdębiały — stwardniały   po  ostygł 

nięcia,  Wąwol.,  Józ.,  por.  dębieć,  zadębieć. 
zdjąć  8Î{  za  kim — njąć  się  za  kim,  z  akt    mka  Piaski   1774  r., 

por.  SW  i  I,  99  zdymać  się. 
zdobradziwu'-ni  z  tego,  ni  z  owego,  nie  wiedzieć  z  czego,  bez 
powoda,    bez   racji,    bez   przyczyny,  samo  przez  się,  Jas., 
Label.,  Bzecz.,  Jan.,    por.  SL,    SW  zdobradziwów.   Mata* 
siak  Nasze  kwiaty  polne  str.  16,  PF  V,  97. 
z  dobra  miru — „niewiadn  i  czego'' — toż  samo,  co  wyżej,  LnbeL, 

Biłg.,  por.  Pleszcz.  Boj.  47. 
z  dobra  woli -toi  samo,  Label.,  por.  Wisła  I,  320,  Was.  Jag.  249, 
zdogeniaé — doganiać,  Kraśn.,  por.  I,  98. 
z(2r{^a<f  «t$— wzdragać  się,   Wąwol.:    łona   (»ona)   sic    bardzo 

zdràgi,  pśń,  Kamień. 
zdrowi  mocni?— spotykając  się  pytają  tak,  pozdrawiają:  tj.  czy 

jesteicie  zdrowi  i  mocni?  Bzowiee  Krasnst. 
2dr«adfo— zwierciadło,    Racib.,   Bytom,   por.    stp.  żrzadło  Jędr. 
Glab.  z  Kobył.  Gadki    Arystot.    177,  Mai.  Opp.   34,  Aten. 
1877  II,  626,  629,  Cinciała  Przysł.  24. 
zdriącz  r.  ż.  al.  driącz^  al.  drygutka — dreszcze,  Sien. 
zdrzébiô—tvQhia,  Miedzna,  por.  PP  III,  679,  Ramułt  268,  Re    r. 

IX,  137,  Miki.  EtW  410. 
zdrzeé—psktrzeé^  cz.  prz.  zdrzał,  Racib. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  głownika  Jęsyka  polskiego.  do? 

zdrzêidiyé-^'iAruzgottLé,    w    drsazg^i    obrócić,    strzaskać:    szyba 
zdrzoźdzooa,  Józ.,  por.  SW  zdrzazgać,  Zbiór  I,  33  drzezgać. 
zdrzébek-^irébi^^  Bytom,  p.  wyż. 
zdrzódło^Łraalo,  Bytom,  Sączów. 
zâfucAnqif— szturchnąć,  Paław.,  por.  I,  21  dzdanchaniec 
zdudać  n^— upić  się,  Solec. 
zdudlaó  8!ę—npi6  się,  Wąwol. 
zduzaé—ÛKé  radę:  dIo  zdaśam  tego  zrobić,  Wlost. 
zdyhać  «i>— zdarzyć  się:    zdybało  się  powiedzieć,  Knmów. 
zdyhek—znvAà^^  znajdek,  Lublin. 
zfhiwiad  «îç— dziwić  się,  Cerchów. 
2e&!^— zewlec,  zdjąć  odzież,  Szląsk,    Poznańs.,   Eals.,   por.  PF 

III,  501,  681. 
zebł6c(z)yd '-zde}mowek&  odzież,  Szląsk,  Poznańs.,  Eals. 
zehUcyć  aie — rozbierać  się,  Cerchów,  p.  wyż.  seblóczyć. 
zeémié  się — zmierzchnąć:  zećmiło  się,  Gzęs. 
«edrgycf- zedrzeć:  zedrzyli— zdarli,  Bacib. 
zégamik — zegarmistrz,   prz.    zćgamik   a  doktór    to    największe 

złodzieje,  bo  ich  roboty  nić  można  obszacować,  Bytom. 
zegłówek — poduszka,  Bacib.,  p.  wyż.  z&główek. 
żeli  al.  ieZi— jeżeli,  Niedżw. 

Z0)n2a— bułka,  Bacib.,  por.  SW  nienż.,  z  niem.  semmel. 
zemiyó  «tę— zdrzemnąć  się:  zemżuł  się  na  momancik,  Józ.,  por. 

SW  zemżyć. 
senclar- żandarm,  Jaknsze,  por.  Bamułt  276  żądar. 
zepsuć  iiiç-wéciec  się,  o  psie:  pies  zepsnł się, Tarn-l^a,  Podhale, 

por.  Kam.  Chłop  148. 
zery^'-berberys,  od  Chodla,  Belż. 
zerinąó  sie—ilQ   odpowiedzieć   lekcję,   nie   zdać  egzaminu,  szk. 

powsz.,  por.  obciąć  się^  Aciąć  się. 
zeakokowaó —ubitemu  zającowi  skok  przez  skok  (nogę)   przesa- 
dzić dla  zawieszenia    na  kołka  lub    łatwiejszego  przytro- 
czenia do  torby  myśliwskiej,  myAl. 
â;eràru(i2a(^— zmrużać:    dziecko   zeskrndlà    oczy    przed  słońcem, 

Józ.,  por.  zashvdlié^zuftÏQQ,  Zakop. 
zeswoié  /èo^o^ wynaleźć  pokrewieństwo  pomiędzy  kim:    zeswoili 


Digitized  by  VjOOQIC 


958  B.  Łopacińftkl^ 

nas —wynaleźli   pomiędzy   naroi    pokrewieństwo,    Łąkowa 
pt.  Biłgorajski. 

ześleió—utiA:  xeil&z-xlaxl,  Nawsi. 

zeazkliwić  ne— zmierzić,  zbrzydzić  8iq:  biskup  aiq  oad  tym  wiel- 
ce podziwił,  ie  się  jej  małśeński  etau  zeazkliwil,  pań  nab., 
Szląsk,  por.  wyż.  os^kliwy,  zap.  sam.  'zeckUwić,  por.  ckli- 
wy, zeckDąe. 

«6*2/;ocie<f— zesztywnieć,  zgrabieć:  ręce  *zeszpocialy,  Łuka  w., 
por.  szpocić. 

«eiciWiV— zszyć  ladajako,  Wąwol.,  p.  I,  82  éoiebaé  i  prayto- 
ozone  tam  cytaty  i  wyż.  śeibolić. 

isefc&nq(f— westchnąć  :  zetchnął  do  Boga,  KrasQsL,,  do  I,  08> 

«^2uŁi— kuknłka,  Lnbel.,  Tom.,  Werb.,  por.  Zbiór  I,  96,  Skar* 
biec  94,  p.  wyź.  zazala  I,  99  zieziQla. 

zezuleńka — zdr.  od  zeznla— kokalka,  Lu  bel. 

zezwodzié —  zwieić:   zez  wodzi    go— zwiedzie    go^  Wieląd. 

«^Zfct— zdr.  zęby,  Szląsk. 

zeefoItV— prosić  natarczywie,  Jakasze,  por.  zrzędzić. 

z^didcf— l)kogo— wyłajać,  zwymyolać,  Jag.,  Dębno  KieL,  2)  zga- 
dywać: chciała  pani  zg&dać,  zgadać,  nic  wiedziała  jak, 
pśA,  Eraań.,  por.  SW  mało  nżyw, 

2^(£c?A:a— przesąd  :  jest  zg&dka,  ie  jak  kto  złapie  za  koniec  dry- 
gów (p.),  to  będzie  miał  zgórnoić  (p.)  nnd   męiem^  Czern. 

syf a(2u2a— zgadujący:  zgaduj,  zgadula,  w  której  ręce  złota  ku- 
la, Wąwol,  por.  SW,  Wisła  V,   24. 

2yfar/a<f— zgarniać,  Gdesz.,  por.  SW. 

z^a«otra(f— gasić  :  a  w  tej  ku£ni  kowal  kuje,  nigdy  ognia  nie 
zgasuje,  piń,  Łuk. 

agf/cdfy-oględy,  zaręczyny,  Wieluńs. 

zgliwić  al.  zmandać-  rozmoczyć  w  ustach  :  dziecko  chleb  zgUwi 
pomalniku,  Józ. 

qf/oeiowany— wygłodzony  :  dzieckowina  zgłodowane,  Józ* 

e^ni^y— zgniły,  Szląsk^  kartofle  takie  zgnite,  Józ«,  por.  Spr.  ^"^ 
440,  Kolb.  Krak.  lY,  301. 

zgorszenie  da^'— rozgniewać,  ugniewać  kogo,  Rncib, 


Digitized  by  VjOOQIC 


Priycsynki  do  stownika  języka  poUkiej^o.  Ô5d 

zgorszenie  mŁ«<f— gniewać  się,  Racib. 

tgorêk-yFfigôréky  Bienk. 

zgArnoeć—gón^  przewaga:  ale  dzie  to  ta  kto  ma  kiedy  zgórnośó 

nad  ehłopem,  Czerń, 
«jfromnoid— zgromienie,  kara  :  za  to  powinna  być  zgromnoAć,  Józ. 
£^r2d(y~zgrzany,  Podhale. 

on  nogi  doma  nie  zgrzye — nie  posiedzi  w  domu.  Kobyla. 
zgrzewek — odwili  mała  w  dnin  mroinym   o  południowej    porze, 

gdy  inieg  nieeo  topnieje,  myâl.,  por.  S  W. 
«^uroić— zmiąć,  zmiętosić,  Euj. 
a^u^A:a— czkawka,  Wielańs.,  por.  I,    76  skutka,    przejście  ek  na 

zg,  jak  w  zgon-^skon,  drzazga— trzaska. 
zgwazdaó--i\e  zrobić,  spartolić:   takie  kiepskie  niecki  stalmaoh 

zgwazdił,  Józ. 

sAai(f-*8tracić,  o  czasie:   zhaił  dwa  dni,  Knmów^  p.  wył.  baić, 

por.  Kam.  Gblop  185. 
zAonorm6(f—zbardzieć,  Miedzna. 
ziąbie  c;c£a— nazwa  roâl.,  Józ. 
zidmie,  r.  n.  dop.  ztcfrnûi— zbiór,  ziarno,  Kobyla. 
ziąb — zimno:  taki  ziąb  na  dworze,  WąwoL,  Łow.  i  indziej,  por. 

Zbiór  VIII,  265. 
sielino-- ziele,  zioła,  Kobyla,  por.  SW. 
zielonka— 1)  farba  zielona,  używana  do  polewania  naczyń  przez 

garncarzy,  Bar.,  2)  młody  bażant,  podrostek  po  pierwszym 

pierzeni  n  się  w  lecie,  myśl. 

na  ziem — na  ziemię,  o  ztam-o  ziemię,  Szląsk,  Lnbel.,  por.  Spr. 

V,  441,  Wrześ.  Spis.  Pam.  Tow.  Tatrz.  X,  26. 
«i^rtoA;- źrebak,  Aleksandrów  pogr. 
ziębi  mnie — mam  febrę,  WąwoL  i  indziej. 
ziąQiak--%dT.  od  zięć:    wiedo  na  łyczaku,  nacie,   mój  zięeiakn, 

pśń,  Dnb. 
zima— 1)  febra,  Olk.  :  jui  ją  tak  zima  pytlowała,  Racib.,  2)  zimno  : 

zima  mi  jest— jest  mi  zimno,  Racib.,  3)  zima  leży — szron, 

Bytom,   por.  bucnlskie  Pam.    Tow.  Tatrz.  V,   35  zyma  - 

śnieg. 


Digitized  by  VjOOQIC 


960  B.  Łopaciński, 

«irnie— mîejs.  bez  przyimka  —  w  zimie,    Kamień    (tam^  słjusee 

można  mieńcie  —  w  mieńcie  itp.),  Wieląd.,   por.   BtpoK  cjt. 
^  w  SL,  Archiv  XVn,  101,  Zbiór  VIII,  255. 

I  zimna  babka- eioikeL  jednego  z  rodziców,  Label. 

zimna  matka — macocba,  Czemier. 
zimna  siostra— Biostra,  przyrodnia,  Czemier. 
zimny  dziadek— Vin]   albo  stryj  jednego   z  rodziców,  p.  wyl  t. 

babka,  Lnbel. 
zimny  ojciec— ojczym,  Czemier.;  zimny  znaczy  tu   tyle,    co  nie* 

prawdziwy,  np.  zimny   król    mówią  o  włońoianiuie    no^ïa* 

cym  nazwisko  Król,  por.  odpowiednie  posznkiwanie  w  ^Wi' 

ńle". 
zimne  nogi  al.  dryyZe— galareta,  Wąwol. 
zimoc Aa— febra,    Tarn-ka,    Potok  Biłg.,  bywa  też  używany  ten 

wyraz  jako  przekleństwo  :    a  ty  zimocho,   Udr.,    do  I^  99, 

por.  Feder.  414. 
2{pfiq(f— westchnąć,  odetchnąć:  jak   go  walnął    kamieniem,  ani 

zipnąn,  Eamion.,  do  I,  99,  por.  Kam.  Chłop  18  zip^decb, 

Spr.  IV,  372  zipać,  Pleszcz.  Bo).,  Feder  4 14,  Ramult   269 

zépae. 
ziuziaé—BptLé  w  j^z.  dziec,  powsz.,  por.  Ramnlt  zu^ac< 
ziuziu—ioŁ   co   luln,    ńpij  w  jęz.   dziec.,   powsz.,    por.    Ramnłt 

źnźn. 
zjedâ  r.  i. — zbiór,  osoby  Inb  inne  stworzenia,   objadające    kogo 

i  dopominające  się  o  pożywienie,  Włostowice,    por.  S  W. 
zjeść  kogo  — 1)  zniszczyć,    zgnbió    powsz.,    2)  zbić   z  pantalykn, 

w  rozmowie  np.  zbić  zdanie  czyje,  powsz.,  par  SW^. 
}5;^(2r2;iué(f  —  zjędrnieć,   stać    się   jędrnym:    ziarno    zjędrzniało, 

Wąwol.,    por.  Łoń   Histor.   barzo    ncieszna   35  rozjedrznić 

zam.  rozjędrznić. 
zJudzié—oBznk^é,  Gdesz. 

zlać  się — żle  odpowiedzieć  lekcję,  szk.  Kals.,  Eiel, 
zlichociéé—ateié  się  lichym,  zmizernieć,  Opocz.,  por.  SW  zlicbo'^ 

cić— lichym  nczynió. 
zliszyé  sie-porzvLQié  gniazdo,  o  samicy  ptasiej,    gily   ta    po/iia^ 

że  poruszono  jaja  w  jej  nieobecnością  myśl 


Digitized  by  VjOOQIC 


t^rxyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  96l 

zUzowae—zlhywsie:  bes  lysine  językiem  zlizowala,   Cerchov^. 
2/u&i(f— nadać  się:  jak  się  oląz  słabi,  to  pomoie,  Krnpe  Erasost. 
zładować — naprawić,  zreparować,  Wąwol. 
2fccy<f--zoczyć,  Kamień,  por.  łoko-oko,  łuczyć— nczyć  itp. 
«ioi<f-zbić,  nderzyć,  Kuj.,  Lnbel.:    a  kto  mu  w  drodze  stoi,   to 

go  kijem  bez  łeb  złoi,  pśń,  Babin,  por,  S  W  nieuż. 
złotnik  nocny  —  rakarz,    czyściciel    wychodków  :     rakarz   vnlgo 

złotnik  nocny  cbędoży    kloaki,    z  rejestrów   gospodarskich 

XVIII  w.  Lubi.,  por.  SW  złotnik  2). 
złoty  placek^TodiRj  placka  pszennego  zupełnie    żółtego  od  po- 
krywającego wier;&ch  szafranu,  Skała,  por.  mosiężny  placek. 
zmałpiaó^z^jmySleie   od   małpy:    zmałpiała   mnie,  nim   (»nie 

wiem)  za  co,  Józ. 
zmałjpić  ^t6~meretricem  fieri,  Wąwol. 
«mamZatf— rozmoczyć  w  ustach,  p.  wyż.  zgliwić,  Józ, 
2mara«i<f— zbrudzić^  Bacib.,  p,  wyż.  maras. 
zmarntV— zmarnować  strwonić:  zmamił  czas,  Miedzna. 
Zmartwychwstanie— Ti2LZ^9k  rośl.  Józ. 
zwecAra<f  —  stargać  :    zboże    zmechrane,    Wąwol.,    por.    I,    99 

zmiechrać. 
25mtqf»A;a--odwilż,  WąwoL,  por.  I,  99  zmiąez,  p.  niżej. 
2;mt6rA;nq(f  «if— zmierzchnąć    się:    zmierkło   się,    Krasnst.,    por. 

zmirk,  zmierzk,  Peregr.  Maćk.  zmierzkać,    Wrzeâ.  Spis  26 

zmierk. 
«mięŁa— odwilż,   p.  wyż.,   por.    Spr.    IV,    362    zmięk,  V,   442, 

Rozpr.  X,  309,  Kolb.  Lub.  II,  214  zmiękaczka. 
jsnit7A:n^(f— zdrętwieć^  ścierpnąć:  ręka  mi  zmilkła,  Hrab. 
i5mf«cy(f— zniszczyć,  Wieląd.,  p.  I,  99  zmiscać. 
zmiiygówać  sią- zmoczy t  się:    człowiek    sie  uplatwi,    uśląknie^ 

zmitygaje,  Busko. 
zmizerować  «tc^zdechnąć,  o  krowie  i  wole,  Wąwol.,  Gał. 
zmocny  d^^c  -  silnie  moczący,  Łukaw* 
zmonUcić  sobie  coi— zmyślić  sobie,  MLipie. 
smor !«c—pomorka,  mgła,  powietrze  dżdżyste,  Wąwol. 
zmoinie — zręcznie,  poręcznie:   zawdy   ręku"  prawu*^  nâjzmozniéj 

robić,  Józ. 


Digitized  by  VjOOQIC 


962  H.  &opaciit«ki, 

2in<5t(7i»y— zaręczyny,  Sączów,  Lnbel.,  Sokoh,  Serocz,  por.  SW, 
Zbiór  I,  96,  VIII,  255»  Kam.  Oblop  138  zmawiać— swatać. 

zmrocs^  9tę— zmierzchnąć  się:  jak  sie  zmroczeje,  Label.,  p<Nr. 
SW  zmraczać,  zmroezyć,  Ramnłt  272. 

si^ur9a<f-- zwalać,  zmomsać,  Podbale. 

jsmy/ti te— zabawnie:  to  zmyânie  dopiro  w  tćj  ksiąsecce,  J6s., 
SW  zmyślny. 

znaczony  pi'e«~mający  łaty,  my6L 

znać  się  z  &îm— mieć  stosunek  cielesny,  Wąwol. 

znadworu^ od  strony  podwórza,  z  zewnątrz  doma  :  obtykają  do- 
my ziołami  pod  strzechą  z  nadworu,  EaJ.,  por.  SW  zna- 
dworze. 

znajdur — znajda,  znajdek,  podrzutek,  Wąwol. 

2Tłq/omA:a— kobieta  znajoma,  Eals»,  do  I,  99. 

zna/omy -znający  się  na  czym:  on  tego  znajomy,  WąwoL 

znacêk     \    rekomendacja,    legitymacja:    prozę    sądn   o  znacek 

znak  I  do  księdza  —  proszę  sądu  o  legitymację  do  wydo- 
stania od  księdza  metryki,  Wąwol. 

enaX^micie— znacznie:  dzieś  się  nie  znakomicie  podui^a,  KrasnsŁ 

znalasek — nazwa  wołn,  Bor.,  zam.  znalazek. 

znany— znający  się:  znany  człowiek — znachor,  kobićta  znana — 
znająca  się,  doświadczona,  Gzemier.,  p.  wyi.  znajomy. 

zniemczeć— sirsLcit  na  minie,  o  myśliwym,  gdy  spndłaje  w  obec- 
ności innych  myśliwych,  myśl. 

zniewidzieć  «i^— nie  podobać  się:  służba  sie  mu  zniewidziata, 
pśń,  Jabł. 

«ntika^— kryć  się  w  jamę,  o  lisie,  myśl. 

znoy— znowu,  Krasnst. 

2;no«i^— podawać  z  wody,  o  wyile,  myśl. 

«nottit -znowu,  Łukaw. 

znowié  M— upatrzyć  sobie  co  do  kogo,  wymyślić,  Józ.,  por. 
Rozpr.  XXVI,  400,  p.  wyt.  nnowić  se. 

snot^n;'- znowu,  Eraśn.,  Józ.,  do  I,  100. 

znowuk — znowu,  Euj. 

znui — znowuż,  Orłów  Erasnst. 

;so6ad2o— sznurek  od  kapelusza  pod  brodę,  Podhale. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Pr%YC%yn\ii  do  słownika  języka  polskiego.  963 

zobuó  się^isLue  się,  zdjąć  obawie,  Podbale. 

ifocAą— sdr.  Zofja,  PiskL  i  indziej. 

ZocA/ya— Zofja,  Piski,  por.  I,  100  Zochwija. 

zoczny—mn^ąpj  wzrok  bardzo  bystry,  o  cbarcie,  myśl. 

zodzidć  «t^— rozebrać  się,  Podbale. 

«0^'a— wilga,  myśl. 

zo^a- ziemia,  na  której  wypala  i  rodzić  się  nie  ehce,   Cbwalo- 
wice  nad  Sanem,  od  źeg,  por.  czesk.  źaha,    słowac.    zaha. 

Zokfijd — ZoQa:  wije  wi&nki  z  macierzanki  panna  Zokfijà,  pdń, 
Guz. 

zoIni&— naczynie  drewniane  o  trzeeh  nogach  do  zolenia  bielizny, 
Łnkaw.,  WąwoL,  Label.,  por.  SW  zolić  i  I,  100    zołowa'^. 

torzeńka—zdr.  od  zorza:  jedna  mi  zorzeńka,  nadobn&  Hannsia, 
pśfi,  Bełcząc. 

z  pola— z  zewnątrz,  Zakop. 

z  poiluzia—f  oehylo,  nkośnie,  Wąwol,  por.  poilnzisty— pochy- 
ły I,  64. 

2rania— zrana:  Awieć  mi,  miesiączka,  zranią,  pań  Udr.,  por.  Kolb. 
Label.  II,  214. 

zrażony — przestraszony  karą  przy  akładania  i  aciekający  z  po* 
la  do  doma,  o  wyile,  myil. 

iro&e&— bydlę  niezdatne  do  roboty.  Przyj.  Lada  1837  r.  Nr.  16, 
str.  128. 

zro«e— 1)  wzrost,  Wól.  Sal.,  por.  Wisła  VIII,  217,  2)  roślina, 
niywana  do  gojenia  ran,  Solec,  por.  Maj.  I,  513. 

sro^faA;— zrośnięte  z  sobą  dwa  owoce  lab  dwie  rośliny,  Józ. 

zru^^ony— nadweręłony,  taki,  którema  z  dźwiga  coś  się  ober- 
wało wewnątrz.  Label. 

zrsrcA(otra<f— uporządkować,  doprowadzić  do  porządku,  Miedzna, 
por.  SW. 

zrykaó  sią — toź,  co  ściąć  8:ę,  nie  zdać  egzaminu,  ile  odpowie* 
.dzieć  lekcję,  szk.  Hrab. 

zrypaé  «lę-^zlatać  się  :  zrypełem  się  okrutnie,  Ołod. 

«rytrny— 1)  porywczy  :  on  je  dobry,  jeno  okrutnie  zrywny,  Józ., 
2)  zryicne  ieZaza— mające  mocne  sprężyny  i  prędko  pusz- 
czające z  zamka,  myśl. 


Digitized  by  VjOOQIC 


èôi 


H,  Łopaciński, 


zrzadło^zmeroiSLilo,  Mied^ua,    por.  Roger  87,  255,  8tpoL  %Tm* 

(ilo  i  wyż.  zdrzadło. 
zrzucie --zepchuąa  z  drogi  na  bok  zająca,   o  chartach,    ścigają- 
cych go  na  prostej  drodze,  myâl, 
zsn^fdlié^zgmeià,    zmiąć,    WąwoL,    por.    wyż.   «oafol    i  I,  107 

ze9Qsfalić. 
zuuhelątko     \    kawałeczek,  Lnbel.,  Podlaa.,  por.    SW    Źuchel — 
zucheUczeh     i    prow.,    por.  Wisła  III,  748,    VI,   907,    Spr.  IV, 
zu^hdek        i     340  V  126,  PF  III,  690,  IV,  90ł,  Pobt,  120,  Ra^ 

mułt  276  źeebeL 
^us£^  — kawałek:  zusek  gowcdiiny,   od  Św.  Krzyia,    do  I,  10i>. 
zuwie$'^—n wieść:    coś   pani   za   wielmożni,   co  eie  znwićść  nié 
możaa?    M&m  ja   tako   cbętke,  znwierlc    cie  pr^dko^  pâû, 
Niedżw.,  por.  I,  100  zuwodzić. 
Zxdka—%AT.  Zuzanna,  Sieradz. 
2îuîaia— drzewo  leżące  w  lesie  pt.  Warsz.,  por,  S  W  zwal.  Zbiór 

II,  257  zwała. 
zwąt piały— oA2AÀox\j\  jeszce  zwątpiały^  ale  mu  lepiej,  Jói. 
zîiarerfsîJt; -ukraść,  Jas.,  por.  wyż.  zberedzić. 
3 !c«re#!^— ukraść,  Węgr.,  do  I,  100. 
zfcicAoZec— zmiąć,  Lubel.,-  por.  zwichlać,  p.  wyż.  wicholic* 
zwidywaé  u'e — zdawać  się:  zwidywało  mu  się,  że  fuia  aa  niego 

jedzie,  Józ. 
zwidzitv  się — zdawać  się,  Józ. 
zwieruazyć^zmchn^ey    nadwerężyć:     mim    nogę    zwiernazoną 

Józ. 
na  zwiêsné — na  wiosnę,  Cerchów. 
ztoiesnowy  *-  wiosenny,  Cercbów. 

^t^ie^ciad/o— zwierciadło:  wstał  starusek  rauo,  zanim  zaświtała, 
postawił  se  zwićściadło  a  urody  mało,  pśń,  Kraiti.,  do  I, 
100  zwićściadełko. 

2;t(?04Jn{6^'~ zachorować  na  wodną  puchlinę:  zwodniał  —  dostał 
puchliny  wodnej.  Kobyla. 

2i^a2no— wolno:  cy  zwolno,  cy  nie  zwolno  pa&itwu  młodym  rę- 
ce związać,  Bełcząc. 


Digitized  by 


Google 


r 


Priyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  965 

«tt?r^ciV— powrócić  w  to  miejscO;  skąd  był  roszony,  o  zwierzu^ 
myśl. 

£!i?y/f— zwyezaj:  to  taki  pasterski  zwyk,  Nawsi,  MLipie,  do  I^ 
100,  por.  Ramult  274  zvék. 

Zyciefe— zdr.  Izydor,  Sieradz. 

zygawki — rośl.  lecząca  od  gorączki,  Osti'ow^  zapewne =iegawki. 

Zy^man^— nazwa  ognia:  modlitew  do  ognia,  jak  sie  ogień  cho- 
wało na  kominie:  ognikn  Zygmanoie^  świętem  krzyżem 
zegnam  eie:  w  imię  Ojca  itd.;  podziękowanie  za  nżyczenie 
ognia:  „Panie  Boże  Wielki,  zapłać,  za  ogień,  za  Zyg- 
mant**,  Krańn.,  por.  Zbiór  X,  114,  nr.  429.  Zdaje  się,  na 
przyjęcie  imienia  Zygmnnt  dla  oznaczenia  ognia  działało 
podobieństwo  pierwszej  zgłoski  tego  wyrazn  do  żeg — zég, 
por.  też  wykrz.  zyg,.zyg,  zyg. 

zyako  s\oino\  grajcie,  skrzypeńki,  zysko,  kłaniaj  się,  Józiunia 
nizko,  pśń  Udr.  Ozy  nie  jest  to  błędnie  zapisana  postać 
wyrazn  rzeiko? 


ż. 


Żahie  oczfca— niezapominajki,    Racib.,    Wąwol.,    Lnbel.,    por.    I, 

100  żabie  ilépki,  Zbiór  II,    258  iabie  oczy,   Spr.  IV.  384, 

Hof  42  zabioczy  zam.  żabi(e)  oczy. 
fa&tćc— piaskowiec,  pomieszany  z  inną  skałą,  Podhale, 
źai^t-sztabki  żelazne,  któremi  przymoCowywują   się  do   drzwi 

zamki  drewniane,  Twór.,  SW  6). 
jSaczjy^— postępować  po  żakowska,  jak  żak,    skarżyć  na  kolegę, 

szk.  Lublin. 
iadfko — obrzydliwie,  MLipie,  por.  żadzić  się,  żądać  się. 
Łddny — szpetny,  od  Sieniawy  Gal,  por.  SW  prze. 
iadość  —  żądza  :    żadoAć    cielesna  —  żądza   cielesna,    pśń  nab., 

Szląsk,  por.  SW  żądoać,  czesk.  źadost. 
Ładzić  «{§-- brzydzić  się,  MLipie,  od  Sieniawy,  por.  S  W  prze. 
iaga^  źaiA^— piła,  piłka,  Kals.,  Kuj.,  por.  Wisła  III,  72. 


Digitized  by  VjOOQIC 


966  II.  Łopaciński, 

ia*— 1)  zając  młody  niezręe^ny,  myśl,  2)  aieé  do  łowienia  ryb, 
sak,  Węgr.,  por.  SW  prasę. 

źałobno-^inlohnie:  ladzie  iałobno  ehodzili,  Eraanst. 

iałmać  «i§— żalić  się:  źałnje  się  na  tatnła,  pśń  od  Parczewa, 
por.  SW  3). 

żarliwy  ^io«— wydają  psy,  gdy  gonią  za  lisem,  myśl. 

iaroto— żarliwość,  Prusy  Zachodoie,  por.  SW  prze, 

iądzió  się  c^a^o—chcieć  się,  zachciewać  się,  pragnąć  czego  :  ią- 
dzi  mn  się  jeść,  Wąwol,  por.  A— B  633  iądzieć  się,  Kolb. 
Kuj.  II,  279,  Zbiór  II,  12,  256,  PP  III,  6S9,  Spr.  V,  123 
użądzieć. 

i6&— ieby:  Jaś  Kasię  namawiał,  śeb  z  nim  wędrowała,  pśA, 
Odesz.,  por.  młr.  Pisk.  śeb. 

ie&ar— zebranie  :  iść  na  ieber,  Kuj.  por.  SW  żebry. 

ie&racsia— żebranina,  żebranie:^  j&  takiego  znU,  co  siedem  ter- 
bów miał,  a  jak  poszed  na  żebraczke,  wszystkie  na  sie 
wdzi&ł,  pśu,  Kamień. 

ie6rola-> żebranie,  nędza:  ciężką  pracę  konać  w  samej  żebroeie, 
pśA  nab.,  Szląsk. 

i(jZt--jeżeli,  Kals.,  por.  Kolb.  Kuj.  II,  279,  PP  IV,  899,  Feder.  413. 

zenich—ftLU  młody,  Racib.,  p.  Bacib.,  por.  SL.,  SW  prze.,  Bystr.  107. 

zenie  «îe— kłócić  się  :  od  samego  raoa  gospodyni  żeni  sie  ze  mno, 
Lublin. 

źdrty—cbętny  do  jedzenia,  dobry  do  karmienia:  te  śwynie  so 
żćrte,  zjedzo  co  im  dać,  Józ.,  nie  iirty — wybredny  w  Je- 
dzeniu, jedzący  mało,  Chodel.^  do  I,  100  por.  Sprawozd. 
V,  125. 

igło^  ^^ie/io— koszula  śmiertelna,  Kals.,  Kuj.,  Płoc,  por.  stpol.  gało 
w  Bibl.  Er.  Zof.,  p.  SL  cyt.  z  pis.  daw.,  Mac.  Dodatki  83, 
Kaszub,  zgło,  żgło,  Pobł.116,  PPIII,  681,  IV,  767,  Bamułt 
270,  277,  Kolb.  IX,  168,  170,  Kaliskie  1, 122,  Wisła  111,90, 
513,  733,  VI,  850,  Przegl.  Kat.  1893,  str.  768,  Miki  EtW 
31  ceohia,  Spr.  V,  146,  Wisła  VHI,  193,  X,  694  we  zglye 
z  r.  1583,  Bibl.  Warsz.  1851  t.  IV,  426. 

iłukto—Uii   co    wyżej    potaezka,    zolnik,    Podlas.    Wołyń,  ^ 
S  W  prow.,  Wal.  Błędy  450  tinkta,   Czeczot  96,  Piski.* 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego. 


967 


źmy^Ea— gatnnek  lisa,  myâL 

Łmijowy  êpirytuM-^Uk.  ludowy,  Eroiniew. 

żmudzie  A:o9oi— dokuczać  komu^  MLipie. 

iiMidzió  tif 'fuartwié  siq,  MLipie. 

fiapoimu7acA*-Dacza8poiniwaeh:  czekać  na  pożuiwach,  Eruśw. 

iniêko — rżysko,  iciernisko,   Euj. 

iniwak—iiAyfmz,  Serooz,  Wieląd.»  do  I,  lOl. 

iniionefif^o — doiynki,  okręine,  Miedzna. 

zniwniduk  -  dośynki,  Wino  w. 

io^miJrs— iołnierz:  nie  płaez^  Easin,    nie  płacz,  będzie  ze  mnie 

źolmierz,  dostane  j&   nowy    mundur  i  czerwony  kołnierz, 

piA  Eala. 
ioniezka — zdr.  od  żona,  Szląsk. 
źorowae  nc— martwić  się,  Eruâw, 
ióUe  nogi — pog.  przezwisko  nadawane  Niemcom:   ty   szwabie, 

iółte  nogi,  Lubel. 
ż6łiodziób — bardzo  młody  człowiek,  młokos,  powsz. 
i<J/to— l)wrzćd   za  uchem,   Eraén.,   2)  bćl  krowy,  rozpierający 

jej  wymię,  Solec. 
iti&o2a— nazwa  krowy,  Pawłćw. 
itfpan— rodzaj   kaftana,   noszonego  przez  kobiety,. z  sukna  gra* 

natowego,    zmarszczonego   z  tyłu   w  kilkadziesiąt    fałdek 

drobnych,  z  ogromnym  kołnierzem  z  siwego    baranka   lub 

sukna  amarantowego.  Twór. 
iurek—1)  zdr.  od   żur,    powsz.,    2)  na    iurek    związać   chustkę 

na  ^2otoîd— związać  w  tył;  gdy  sai  jest  z  tyłu  opuszczona 

mówi  się  :  związać  chustkę  pod  koniec,  Miedzna. 
i^c2&a-- wstążeczka   lub    tasiemka   czerwona   do    związywania 

koszuli  pod  szyją   służąca,    Lubel,    Chmieln.,  Twór.,  por. 

SW  Czeczot.  96,  Wal.  Błędy  452,  Czajkowski  Nowe  pow. 

i  gaw.  17,  Lud.  1897  III,  15,  16. 
iyciBycf— pożyczyć  :  won  życzył  memu  teiciowi  pieniędzy,   PiskL 
iy<f— zażywać:  swak  nie  żyją  tabaki,  Józ. 
żyd— rodzaj  gry  w  piłkę,  Poznańs. 
ży(/6&--Iampka  maleńka  błaszana  bez  szkła  („kominka",)  Głód., 

Jan.,  por.  I,  14,  ehaimek. 


'^Łą 


Digitized  by 


Goc 


968  H.  Łopaciński, 

Żydura^^og,  Żydówka,  Wąwol. 

%trifciew— żywcem,  Chelms.,   por.   Kolb.  Lub,    II,  214,  Kaj.^  II, 

279,  Sand.  279,  Pobł.  145  żywką. 
;^ytrnoi<f  -  posiadłość,  Bienk.,  por.  czesk.  zivDoBt. 
źywohycie— żywot:    cuda   ma   czynie    w  żywobyciu   âwoim,  pśu 

u  ab.,  Szląsk,  z  czesk.  zivobytf. 
iywotek — rodzaj  gorsetu,  Miedzna. 


Ździehełec{z)ko^zar.  od  żdziebełko,  odrobina,    W^wot. 

2ci2ioWo— żdżbło,  Józ.,  do  I,  101. 

ździuchaniec^  £dziucheniec  —  szturchaniec:    nakładła  jej    żdstia* 

cheńców,  Józ.,  por.  I,  101  idziuchaé,  wyżej  zduchaąć,  I,  21 

dzdunchaniee. 
źdźgło  i  i^^^białe  ubraoie  nieboszczyków,   kûs2ula  âmlerteltia, 

Płoc,  p.  wyż.  żgło. 
;śra(2^  -  zwierciadło^  Szląsk,  p.  wyż.  zdrzadło  i  zrzadło. 
re6i^oina— nędzne  źrebię:   a   to  jedno   źrebięcioa  i  to  zdychaj 

chce,  peń,  Żeleoh. 
irobcyna — źrebię:    tak   ci  moja   źróbcyna  zmarniała,    że  joj  oj, 

Ghlewki. 
^U7tcc6(f—dżwięczeć,  Studzianki  od  Bych. 
itcific^cf— dźwięczeć:  od  Krakowa  jade,  n&sielnîûek  źwincy,  pań 

Ojców,  por.  stp.  Psałt.  Flor.  247,  Bibl.  Kr,  Zof  3J9  iwięk, 

Rozpr.  XVI,  345,  361  zwięczee,    Briickner  Śred,    poez.  II, 

37,  źwięczący,  ludowe:  Spr.  IV,  34  zwińceó. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego.  969 

DOPEŁNIENIA. 

Ajnu — tam,  Ołd,  ^ 

albiter — arbiter,  urząd  eechowy,  Szydł.,  por.  malarz  zam.  mu- 
rarz^ malmur  zam.  marmur,  stpol.  stulani  obok  âturarz 
(=niem.  stôrer),  cyrulik  z  ciiirurgus  itd. 

awej  al.  wej—oio,  widzisz,  Ołd. 

qno— tak  jest,  wyraz  potwierdzenia,  Ołd. 


fra^unm^e^^mający  ooity  wypukłe,  Włost.  *),  por.  bałonie,  bały, 

balucby,  bałowaty. 
&aranca«^y  — barankowy  :  bai'anoustà  eâpka,   Włost. 
biedaó  Łam— gdzież  tam,  skąd  by  tam,  Dębna.  ^) 
6ierfta— dawka  up.  lekarstwa,  Chodel. 
boiy  grajek — organista,  Włost 
ioncia— bunda,  burka,  Kazim.  W.  ^) 
&ruc6(f— burczeć  :  pies  brucał  na  mnie,  Włost. 
&rz(2//c— -smarkacz,  Lublin,  por.  brzdąeeL 
6u/A;t— chodaki  ze  skóry,  Ołd. 
byk — wrzeciono,  całkowicie  nawinięć  uiérai  :  uprzędłam  4  byki, 

Kazim.  W. 
bździle—rod!Łi)  czarnych  jagód,  rosnący  ab  na  krzewach,  Ołd. 

canhubel—BUA,  hebel  z  ząbkami,  Lublin,  z  uiem.  zahn»{(ąb+ 
hobel^hebel. 

cejtownik—Tzem.  uczeń,  przychodzący  na  pół  roku  lub  wogóia 
krótszy  czas  do  roboty,  chcąc  wyzwolić  się  na  czeladnika, 
Lublin  i  powsz.,  por.  Sł.  ^)  cajtownik,    por.    też  cajtowaó 


^)  Wieś  Ołdaki  w  powiecie  Ostrołęckim.  ^)  Wieś  Włostowice 
w  powiecie  Nowoaleksandryjskim  (Puławskim).  *)  W.  Dębno  w  p-cie 
Kieleckim.  *)  W.  Kazimierza  Wielka  w  blizkości  Skalmierza. 

^)  Słownik  języka  polskiego  p.  J.  Karłowicza,  A.  Kryûskie- 
go  i  W.  Niedźwiedzkiego. 

Prace  Filologieiiie  T*  Y.  61 


Digitized  by  VjOOQIC 


970  H.  Łopaciński, 

eajtówka^  cejtoiraó,  cejtówka  -—  w  termin ologj i  rzemieślni- 
czej dawnej  i  teraźniejszej,  z  niem.  zoit. 

cA«ra— wymyślanie  na  konie:  ty  chero!  Dębno,  por.  SI.  i  wy- 
żej cbera. 

chmyz — 1)  zwiędły  badyl  zeszłoroczny,  2)  przedmiot  zepsnty, 
zbutwiały,  nędzny,  3)  przenońnie,  coń  bardzo  wątłego^  np. 
człowiek,  dziewczyna,  Hrab.,  por.  Sł.  chmyz,  chmyza. 

chojczak — choinka,  gaik,  strojony  w  wig.  Boiego  Nar.,  Krak. 

c^ro«^y— krosty,  ospa,  Szląsk  Cieszyński,    por.    wyż.  chroastâk. 

deńkuBz — cienkusz,  rodzaj  podpiwka,  powstałego  z  płókania  na- 
czyń, w  których  było  piwo,  Warszawa. 

chnió  się  komu—nndzié  się,  tęsknić:  coś  taki  smatny?  ckni  mi 
się  cosik  i  kucy,  Włost.,  por.  Sł.  i  wyż.  ckno. 

cyłdk— élemeuthvz:  obiecadło  jaz  przęseł,  ale  jesce  na  cytako 
nie  próbował,  Włost.,  do  I,  17,  por.  Sł.  czytak. 


dodekaó — pilnie  pracować,  Krak. 

fl2oeamee/a— dotąd,  Ołd.,  por.  stela,  stamtela.. 

rfranii —dranice,  Kazim  W. 

dręy/tt*— trójnóg  do  stawiania  garnków  na  ognia,  Ołd.,  por.  SW. 

dryfas,  wyż.  drybas,  z  niem.  dreifass. 
dry W70«nta— drewutnia,  drwalnia,  Wołyń. 
dubelhvhel—h^heX    stolarski,    mający    dnbeltowe    żelazo,  Lablin, 

z. niem.  d o ppelt= podwójny    (z  łać.  daplex)+ hobel=bebeI. 
dwaécia — dwadzieścia,  Krak. 

dziadować— yflóczyi  się,  jak  dziad,  jak  żebrak.  Podhale. 
dziopa — dziewczyna,  Podhale, 
dzmrzyd— padać,  o  deszoza:  na  dworze  dziarzy  désc,  Włost 


eno— tak  jest,  wyraz  potwierdzenia,  Ołd.,  por.  ąno. 
ensa — ansa:  widać  miała  do  niej  jakąś  ensę,   Włost. 


/a/dryiMcAy— fefernaszki,  toż  co  fafernuszki  I,  22,  O" 


Digitized  by 


Google 


gie         I 


I 


Praycsyaki  do  słownika  języka  polskiego.  971 

/a;«ryfe— najemnik  browarny  do  wypalania  słodu  w  Warszawie 

ok.  r.  1860,  z  niem.  fener. 
/ałeśnica — obłudnica,    kobieta   fałszywa,    Podhale,  por.  Spr.  V, 

354  fałeśnik. 
/afe^nie— fałszywie,  ot>ładnie,  Podhale. 
forfajla — stoi.  rodzaj  pilnika,  z  niem.  vorfeile. 
frajer — kawaler,  Krak.,  z  niem.  frejer^ zalotnik, 
/ro/'^ria— dziewczyna,  Krak. 
/ry^nq<f— rzucić,  od  Stopnicy,  por.  wyżej. 


gizłak — pog.  młodzieniec  złego  prowadzenia,  Jedlińsk  w  pow. 
Radomskim,  por.  gizd. 

y2iń— glon,  gleó,  kawał:  dajcie  chleba  glin,  zapłaci  wam  sam 
Pan  Jezus  za  ten  szczodry  dzień,  Piotrawin. 

i^Zincza/ci— nazwa  odmiany  kartofli,  którą  książę  Woroniecki 
z  Glinek  sprowadził  z  zagranicy  i  rozpowszechnił  w  po- 
wiecie Makowskim,  Ostrołęckim  i  Pułtuskim,  Ołd. 

gluzy — wrzody,  Cieszyn,  por.  wyżej. 

^^ou^ntca— tyfus,  Szląsk  Ciesz.,  z  druku  r.  1716. 

gramatyka — niezdara,  niedołęga,  Jan. 

grucha —z^v.  od  gruszka,  Kuj.^  Kals.,  por.  decha  od  deska,  la- 
cha od  laska,  poducha  od  poduszka. 

gzymskubel—^tol.  hebelek  wazki,  Lublin,  z  niem.  gesims^sgzyms 
+hobel=hebeł. 


haino — tak  jest,  wyraz  potwierdzenia,  Kazim.  W. 


Imskie  kartofle— kATtoûe  okrągłe,  gładkie,  koloru  blado-żóltego, 
Ołd.,  z  aug.  yeniy  skąd  uazwy  kartofli:  emki  i  janki^  por. 
PF  I,   138. 

wangrody — oliwki  Beine  Claade:  u  nńs  są  osobliwe  śliwki 
iwangrody,  Włost.;  sloworód  ludowy  przez  zbliżenie  do 
nazwy  twierdzy  Iwangród,  znanej  ludowi  w  tamtych  stro- 
nach; por.  PF.  I,  143. 


Digitized  by  VjOO^IC 


972  H.  ŁopadńskI, 

;«çy— tylko:  jacy  on  to  «robił,  Solec,  pt.  Stopnicki,  por.  Spr. 
V,  362  i  Gwara  zakop.  Rozpr.  Ak.  X,  204  i  215. 

/a/cy<f— jęczeć,  Podhale. 

jednoralny —jeneralnj  :  do  skrzynki  jednoralney  grt>dAy  dzie- 
więć zapłacić  powinieo,  Ust  Cecha  Bzewckiego  /.  r.  1734 
w  Eazimierzii  nad  Wisłą. 

/wgyna  — kolacja,  wieczerza,  Włost.,  do  I,  31. 


kajtała — bat,  bicz,  Wielońs.,  por.  feacaix— bat  pleciony  ze  sło- 
my, Zbiór  XIV,  63. 

ftarmeZiA;— karmelek,  Solec. 

katechiza 

kałechmyz  katechizm,  Włost. 

katechizmówka 

Aa^fiar— dn^.e  drewniane  koryto  w  browarze,  służące  do  ocie- 
kania drożdży;  układa  się  na  nim  kilka  doży  eh  bec/.ek, 
Warsz.,  por.  kętnar. 

kądecek — kawałeczek,  Podhale,  por.  I,  40  knńdek  i  wyż,  kojttni. 

klaubzegastol.  duża  piła,  którą  się  rznie  drzewo  we  dwuch, 
Lublin. 

kłapidenko—  kijanka  do  prania  bielizny,  Włost. 

knypel — stoi.  młotek  drewniany,  Lublin^  por.  wyżej, 

A:o^w<^ft— penis,  Wlost. 

Aocgftodon— koczkodan,  stworzenie  brzydkie,    szkaradno^    powsz. 

io^i —kołacz;  w  wig.  Trzech  Króli  chłopcy  chodząi^  po  azc^o- 
drakach  śpiewają:  są  tu  szczodraki  pieczone,  Szczodn^ki, 
Kołaki,  Piotrawin. 

konfeayjdl — konfesjonał,  Szydł. 

kopciu$zek—ąxk\  crepitum  emisit:  to  kopciuszek,  bo  się  tikopcił, 
Włost. 

księs^oina—zdr,  ksiądz,  od  Stopnicy. 

kwasieUc — szczaw,  Eazim.  W. 


lach — rodzaj  tańca,  Podhale. 


Digitized  by  VjOOQIC 


Przyczynki  do  ułownika  jęsyka  polskiego.  973 

/«cipęd— welocyped  :    pojechał  na    lecipędzie,    Włost,    słowofód 

lądowy:  lecieć  pędem. 
lefemborstol,  rodzaj  świderka  łyieezkowatego,  Lablio  2  niem. 

loffel=łyżka  +  bohrer=éwîder. 
lekuéki—zdY.  od  lekki,  Erak. 
lubować — podobać  się,  dobrze  robić  koma:  wino  ma  bardzo  lu- 

bnje,  Solco. 
ZacîaXff— nazwa  kartofli  niezgrabnych  z  naroślami,   toi  co  rapy, 

OM. 
lotka— wszon  na  kwiaty,  Szląsk  Ciesz.,  z  druka  r.  1716. 


macek — żart.  palec,  od  macać:  ncion  sobie  dwa  macki,  Wlost. 

marAarzyna —pęcherz,  Ołd.,  por.  S  W  prze. 

macA^rzynâ —pęcherz,  Kazim.  W. 

maiZa2:i  -  odmiana  kartofli,  podobnych  do  panów  (p.),  Otd. 

mtô^Ztca— narzędzie  słażące  do  oddzielauia  konopi    od   pażdzie- 

rzy,  cierlica,  tarlica,  Eazim.  W. 
morawiaki-  odmmnsi    kartofli,    zapewne    sprowadzonych  ze  wsi 

Morawy  lub  z  Moraw,  Ołd. 
mosięine  p 2acii -placki    żółte,    szafranem    zaprawiane,    Krak., 

por.  złoty  placek. 


nachylisty — nachylony:  nacbyliste  położenie,  z  książeczki  o  sa- 
dach Kotschego  z  r.  1814,  str.  28. 

na^ii— nasz,  Podhale,  por.  stpol.  mojski,  twojski,  jegojski. 

nikto — nikt,  Krak.,  por.  S  W  prze. 

not(;opoZ— monopol,  od  Stopnicy. 

nowy  rok — gałązka  choiny,  upiększona  bibułką  kolorową,  zaty- 
kana za  belkę  na  Nowy  Rok,  Wólka  Profecka,  par.  Wło- 
stowice. 


obcochaó  się,  obcochnąó  się — obcierać  się,  obetrzeć  się:    obcoch- 
uął  się  o  mnie,  Ołd.,  por.  Sł.  cocha^^,  czochać. 


Digitized  by  VjOOQIC 


974  H.  Łopaciński, 

obechtaé  się — objeść  się,  obetkaé  sîç,  Podhale. 

ojciec  gospodni—Tzem.    powsz.    majster,    w  którego    mieszkania 

znajduje  się  gospoda  czeladzi. 
okrutecznie—hs^YduOf  okrutnie  :    okrutecznie  głupi — bardzo  głupi, 

Włost. 
na  old  Boga — do  szczętu:  lasy  wycion  na  olâ  Boga,  Włost 
orlerosy — z  angielskiego    Early    rose  -nazwa  odmiany    kartofli 

różowych,  kształtu  podobnego  do  jaja  gęBiego^  Ołd. 


poczta — poczta,  Włost.,  przykład  niewłaściwego  odchylania,  por. 


paledran—roàz9k]  sukni  księżej,  sutanny  bez  guzików,  noszonej 
na  innej  lekkiej  jedwabnej  sutannie,  powsz.,    por.   dawne: 

palendron  (z  regiestrów  w.  XVIII-go),  stpol.  palendra^  palan- 
drana,.'i  włoskiego  palaudra  —  płaszcz,  p.  Bruckner  Bibl. 
Warsz.,  1898  wrzesień,  str.  436—7. 

paZt^92;A;i— odmiana  kartofli  tak  zwana  dla  swego  długiego  kształ- 
tu, Ołd. 

pany — odmiana  kartofli  białych,  gładkich  i  saiacznych^  Ołd. 

paper— malec,  Krak.,  z  łać.  pauper,  do  I,  57. 

paskudnik — 2)  choroba  krów  :  ja  tam  do  waju  zar-zię  i  je- 
żeli wosa  jałówka  ma  paskudnika,  to  go  złupię,  Włost., 
por.  SW. 

pawlacz — stoi.,  toż  co  S  W  pablacz,  Lublin,  p.  wyżej  pawlacz. 

pisce/6<— pistolet,  Podhale,  słoworód  lud.  do  piszczel. 

pochmurane  me&o— pochmurne,  zachmurzone,  Podhale. 

pocknoć  Sie  (zanik  nosowych),  odbić  się,  o  jedzeniu,  Kazim.  W. 

podstarszy — pomocnik  starszego  w  cechu,  Lublin  i  powsz.,  p. 
SW  nieuź. 

pogródki — ocembrowanie  studni,  Ołd.,  por.  SW. 

pofcr25ôpn^(f— wyzdrowieć,  Erak.,  SW  w  in.  znacz. 

pomowacz  —  pomawiacz,    obmawiaez,     Szląsk    Ciesz,    z    '^■ 
1761   r. 

po«wiŁeu?acsny— wyśmiewający  się,  tamże,  por.  SW  pośmier 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Przyczynki  do  słownika    języka  polskiego.  975 

poźywioi— pożywienie,  Kieł.,  por.  żywioł. 

puleraus^pngïlsLreB,  Ołd. 

przechybowaé—iiYZQTZVLQSié,  Szląsk  Ciesz,  z  draku  r.  1716,  por. 
SW  przecbybnąć. 

pezecknąć  aic— przebudzić  się  Ołd. 

przerebek  zam.  przerębek — wyszycie  na  rękawaoli  koszuli  ko- 
biecej przy  ramionacli,  Eazim.  W. 

przymordać  (się)  —  zmordować  (się)  :  konie  sie  przymordały, 
Jastrząb  gab.  Radomska. 


rahang—Btol.  duży  hebel,  Lublin,  por.  SW  ruban,  rubanek. 
roziaraczycf— rozkraczyć  nogi. 
(r)o2triec&ci<f— rozgłosić,  rozpo wiedzieć,  Solec. 


8ac2— choinka  w  wig.  Boż.  Nar.,  Krak. 

skopcie  się — crepitum  emittere,  Włosi 

skorzyca — cynamon,    Szlązk    Cieszyński,    z    druku    1716    roku, 

p.  wyżej. 
słodolina — nędzna  stodoła,  Piotrawin. 

szczodraki  —  amsto  pieczone  w  postaci  gruszki,  utworzonej  z  wał- 
ka ciasta  zlepionego  końcami;    są   to  szczodraki  pieczone, 

Piotrawin. 
szczodry  dzień — wig.  Trzech  Króli,  Piotrawin. 
«2nyp— szczutek,  prztyk:  dał  mu  sznypa  w  nos,  Łowicz. 
szraubcęgi  -  nsLTządzie    stolarskie,    Lublin,    z    niem.    schraube= 

śruba4.zange=kleszcze. 
szraubcier — okrętka    śruby,    stoi.,    Lublin,    z  niem.    schraube  = 

émba + ziehen = ciągnąć. 
szumnd  dziopa — strojna  dziewczyna,  strój nisia,  Podhale,  p.  wyż. 

szumny. 
^(fiZaniŁa— szklanka,  Ołd.,   por.  śćkło. 
ślichthubel^ stoi.  hehoi,   którym  się    bierze  dragi  wiór,    Lublin, 

z  niem  scliffbbthobel. 


Digitized  by  VjOOQIC 


976  H.  Łopaciński,  Przyczynki  do  słownika  jęz,    pol, 

ém ier dziel— pog.  o  małych  dzieeiach,  ńmierdziuch,  ëmarkaez,  poważ. 

^■nierdziel—kmierdzleh  Ołd. 

śmiga — ruchoma   część   żórawia   przy  stadni,    przy    émidze  wbi 

klucka  Old. 
éinihkubelstol.  hebel,  którym  się  bierze  pierwszy  wiór,  Lablia, 

z  uiem.  schraube+hebel. 


tenf'.bał — nazwa  dzwona  na  wieży  kościoła  N.  M.  P.  w  Krako- 
wie, tak  zwany  od  chwili,  w  której  go  używano,  i.  j. 
wtedy,  gdy  w  wielki  piątek  skonał  Zbawidel  (ei  tenabi-ae 
factae  sant,  Lepko wski  w  ,,Kółku  domowym"  roku  1860, 
Btr.  116  *). 

^oczâi— żłobek,  korytko,  Ołd.,  por.  tok. 

ioA— żłób,  koryto,  Ołd.,  por.  SW  tok  12. 

tyloi—ty\eż  w  przywileju  cechu  szewckiego  z  wieku  XVni-go 
w  Kazimierzu  nad  Wisłą. 


utykacka — utykanie,  robota  drobna,  żmudna,  Szydt 


wdrlać  się — walać  się,  włóczyć  się,  Szydł. 

witrzchonek — nakrycie  tłuczki  (=skierzynki  do  robienia  ma- 
sła), Old. 

wymigać  się  —  przen.  np.  z  biedy  —  wymknąć,  wykręcić  Bię, 
Lubel.  Podhale. 


za tnùrdaé  (się) —'imordow SLÓ    (się),    Jastrząb,    ^ub.    Radomska, 

por.  przymordać. 
za  włoki — sznurowadła  do  chodaków,  Ołd. 


^)  Tego  i  kilkunastu  innych  wyrazów,  anajdMJJ^cych  się 
w  tycb  dopełnieniach  udzielił  nam  łaskawie  Pr.  Franc isgek  Krâek^ 
który  pozbiera!  je  z  czasopism  dawnych. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


I  diiejói  Moiieczneio  piimiennictva  polÉep. 


i.  Pieśń  postna,  przypisywana  błog.  Władysławowi  z  Gielniowa. 

Znana  pieśń  postna  «Jezusa  Jadasz  przedał^,  ogłoszona 
drukiem  po  raz  pierwszy  przez  Chom^towskiego  w  Sprawozda- 
niach Komisji  jęz.  Ak.  Um.  (I.  14i),  następnie  przez  Nehringa 
w  Altpolnische  Sprachdenkrniler  (str.  296  i  ns.)  i  Bobovirskiego 
w  Polskich  pieAniaoh  katolickich  do  XVI  wieku  (Rozprawy 
Wyd£.  filolog.  Ak.  Urn.  XIX  str.  83  i  ns.).  nchodzi  za  oryginalny 
wiersz  polski.  Nehring  (Altpoln.  Spr.  184),  a  za  nim  Bobowski 
powiadają,  że  pieeń  tę  ułożył  błog.  Władysław  z  Gielniowa 
w  r.  1488,  jak  twierdzą  rękopiśmienne  akta  jego  beatyfikacji 
z  początku  wieku  XVII.  Dołączony  bowiem  do  nich  tekst  tej 
pieśni  ma  napis:  Gantelina  a  beato  patre  Ladislao  Qielnovio 
composita  anno  D.  1488.  Wiadomość  ta  ma  pozór  wiarogodności 
fBobowHki,  str.  83). 

Niestety  rzecz  się  ma  inaczej. 

W  r.  1880  w  Jiczynie  wyszła  książka  p.  t.  ,,Rozmanitosti. 
PHspëvky  k  dôjinàm  starsi  ceské  literatury,  vydal  Ferd.  Men- 
cik.  Dii  1"".  Otóż  na  str.  101  i  ns.  p.  ttencik  podaje  pieśń  sla- 
roczeską,  która  ma  nadzwyczaj  wiele  wspólności  z  pieśnią  pol- 
ską. Oto  porównanie: 


Digitized  by 


Google 


978 


Stanisław  Dobrzycki, 


OD 

'o 

PU 

•  r-i 

0 

Pu 

S 

*s 


^ 
o 

0 

^ 

^ 


08    >fc^ 


g  rt  5  Z^  O' 


:>»'T3     08 


os    P    s    CS*  ^ 

^      OQ     ^      O      OD 

U  J^    *    *    M 

«  *  m 

00     o     2     w     vî% 

'«Mb  ® 

0    00    ^    q?    > 

0 
00 

V     -  'o     ® 

t-H      o      00     .^    ^^ 

—  0      OD     ^.^ 

;^  bx)  N    o  ^ 


V     CJ     ^ 


S   &   S 


5? 

00 

g 

o 


00 


08 


o8    -"    *^»û    «     cT   ca 

'S'è'tt'^l  ta 

"^    00  ^  o      ^ 

0    o    o     g    CJ  T3   -^ 


V   ©   w 


o 

s- 

00 

O 

O 

t 


Oî     *^ 


^    08 


w     Ts    ©    >»-2    ^    ^    « 


?ç    ^ 


o  »S   2   0   Si  *^ 

►>  a  8  ^  I 


«    .,   „ 

i  x^ 

o»-  o 

©Cl.        -o 


c8  «w     - 


•^    >r  5  00   oo 

£    -=     ^  >ł^     o 

3   S'  5  fl  -^ 

"^  ^  5  '^  flfl 

08^5  >M   a 

J>  -5  ^  ^3 

0  -û  P>ya 


a 

00 


M 


>© 

O. 

b4 


>N3 

O) 


O   . 
Pu 


a 


a 


a 


a 

00 


o 

ja 
<v 

P 


a 

a 


•'-    -^    o.  °°    s    >    « 

s  «I  s. ::«>»* 3^ 

__     ^    >.    fl  .^  o;    00    _  Î13     ? 

-  -o    «  ^  ^    I    «  ''^^    ^.N    *  *^  '^  ^    ^ 
^  ^         'N  'O    S    o8  's:  hi   t^  >N         ^ 


•Id 


08 

00 


©    œ 


a; 


03 


>© 

^_     o  C8 

•^  *  a  *s 

33  O     » 


a 

•^  z:  3  —  "5  ^ 

55        »        OJ    pa 

O  *2    ©     Ł  'S 

o    ce    ©    'î?  ^. 
'-2  *>  "2  'S?  '*^'  ^ 


(D 


00 


*  »-5      ©    'O    'o    "^      ® 


O      ©  -^  >^.  ><v  ->y  a 

g   o  co  -^  1'^   p-'^  »N   s8   © 

^'-'^           ©''^3o8  aa^-»^^ 

©  ^          P    03  Q    u    ta 


a-s       ^ 


^  g;^ 


X3 
OQ 


a 

es    o 

^  -S  e  «"^  ^ 

C^  0    *^    ©  « 

•2  © 


J 


Digitized  by 


Google 


z  dziej6w  średniowiecznego  pi^miennictwia  polskiego.        979 


««Ck- 


>>    S   §  Î       ł    I    o    §  -3 


t^-s-^ 


4-?  '^ 


'S  >>  i    -Sb 

^  ^    oA    r 


«      o     w      w  ^     ■»#%    " 


S  S  §      ^Ł 

00     o     s  ^"-i^ 

i  M      o^ 


>     o  -c8 


i  ►*  *•>>  s  cf  *  5-« 


S  2  «  o  a. s 

§1"  ^ 


S       S     ©     S    c 
o       •     s     o     ftiD 

a    s  -2  ?« .« 


_^     ou    «I» 


g  o  ^  S'a     ^ 


O 


è8   ^ 


*  'S 


8  8^         - 


S 


o 


08  jtii 


S-    «-/aftiDS-r' 
g.^    Sa!"sfep 

00    fl    o8     ^     ©    ® 
OT» 


-.^■§ 


•©   . - 

Xl    >N    ^5 

^2  t'^  è'^ 

5  ©   g  -»-  ©  © 

^8    00      2  00  "^ 

,^    e     •**  -^"^  »»  -» 

•^  '^  '•fa  ^  -Q 

■5: 1 1  ^  if 

"^  '^  .S  g      §- 

i  .2 1  !  :s^ 

a  ><^  ::«  *s  0   © 


I 


•08   2   ©  p* 
© 

M     08  1S2  "^ 

g8     P   >N  »-< 

*»         ©  î>» 

.  >  >-»  .p 

'^  >©  © 

qj  ;g  'g  pid 

©        >•  -p 

1-9      ©  P 

©    d  *- 

►  JS  p« 


©^ 

''i 
© 

'5 

© 


08 

§ 

"3 


ê 


-3S 


:3 

•P^  VS. 


a 
© 

O   _ 

■â  i 

a"^  ©  .9 

®    B     ^  0 

S  "^  -  1  1  a 

P     O     00     X  -2   .p^ 

©    û*       "^^  08    S 

08  -3  'S  ^  ;§  " 

I  ?  jS  «  -^  S 

*g  22  £  08  ra  -p 

-^  >§  .«  "  ^  g 

~  S  8 

P 


i  il 


Digitized  by 


Google 


980 


««    ^-^ 

>  -S 

es    S 

3    !: 
?    >> 

1 
a    o 

S  I 

loi 


Stanisław  Dobrsycki, 


ba 


a 
o 

ao 

-9 
1 

a 

N 
00 


OD 
•      P 

o  o 


3  « 

£  .5 

o 
â. 

Ta 
o 


I 


-3 

If 

00 

É| 

•*   a 

:?§  t 
«I  § 

o   «   2 


'a 

■î 

o 

4> 

p 

1 

-S 

s 

JS 

"?. 

5 

■g 

gh 

s 

^ 

s 

a 

O 

es 

>> 

S 


a   a   H  •>» 

»  S  «s  S 

o'  « 

08    s  s 
o      ^ 

^  08  a 
a  5 


O 


>%  *50 


fc    o    ►» 
«    B    o 


B    S 

5» 


00 

00 


:5   S   ^ 

.a    a    s9 

i  s.  t' 


M     ^     Û 


!4 


13 
-^3 


^     ^ 


§a 


JS  'C  '^  ^ 


08 

a 


^1  a 
8  5 


ri 


's3 


m   B 
a    o 


2    «8 

9  es 

&   CL 

il 

p   £ 
pP  ja 


'P      00 

O    q» 
P    Pu 


s     a 

•^  1-3 
.15  "^  •§ 

t>      00      !.« 

a -if 

IN     g     5 
«   >N     p 


^   „-3 


^   e 

S  J4 
p   P 

00 

<    o 
2  'S 


'^  .2 

08  ^ 
P  Jrf 

O    o8 

^     P 

P   »N 

S     ►* 

00  no 

a- 

îi 


P 
O 

3 

.    08 
►»  P 


> 
00 


o 

©  «  .2,2  g 
•»-»_  .s*       p- 


-2^ 

•a  o 


a  ^ 


^'  i  .7 


-  g  .s; 

*^  ^  '^ 

^  ^  ^ 

^  •g 
p  a 


"  ■      P 

©  ©  a 


2  ^N 


*08  «O     <D 

fl  ^  p  » 

»  Î2  .5  ^ 

M  P    .^ 


^    © 

s-s 

o 

qj    ^ 


44    S 

.«■si 

'g  ^   F 


,s 

,  ^ 

1 

o 

es 

o 

S 

,A 

irz 

K 

ha 

e 

o 

;S 

-© 

s 


©  »aQ 


'   08  >N  "^ 


^  S 


-*  j 


Digitized  by 


Google 


z  diiejAw  iredniowieczneg^o  piśmiennictwa  polsiciego.        98t 


sS  -ss     al-    i  i  «|.Sfi|^  a  |£ 


■^-  a  fe  5      >»  e 


-  ^  ^ i^sji  liii  im  I 


I.  = 


&  i  I  'Sf*-  jJii  t-l"^  i 


T3       

o    

®  ._: 

•.                                ^  OD 

a            "  -s»^  *  «._  «i  a 

t-S         Ï  « -3  "  s.=  -  a 

•*  ^  ►«  •-•«  aill- 
es 3-^*»-oa"«._ 

8  a  s^'ST-Ss^S  li 

II  S  a-§1.S  s  *•§ 


Digitized  by  VjOOQIC 


982  Stanisław  Dobrzyckî. 

pjacznaBczye  rosmyglyanya  w  boszym  ymyeczyenn, 
szą  do  Dyeba  wstąpyly  thak  czynyly.  Amen. 

Pieśń  czeska  znajduje  się  w  rękopisie  Bibijoteki  dwora 
ces.  w  Wiedniii,  nr.  4272,  razem  z  dwiema  innemi  na  str.  153 — 
158.  Rękopis  ten  należał  do  księdza-utrakwisty  Wacława  Ro- 
sy, *)  pisany  przezeń  w  pierwszej  połowie  wieka  XVI-go, 
w  różnych  latacb.  P.  Mencik  przypuszcza,  ie  ksiądz  Wacław 
jest  może  i  autorem  tycli  pieśni,  Ik)  wiadomo  skądinąd,  że  pró- 
bował on  sił  swoich  także  na  polu  poezji.  Ponieważ  jednak 
tę  samą  pieśń  po  polsku  spotykamy  już  w  wieku  XV-ym,  więc 
o  autorstwie  księdza  Wacława  nie  może  byó  mowy. 

Ale  może  się  nasuwać  uwaga:  czy  przypadkiem  pieśń 
czeska  nie  jest  przekładem  polskiej  ?  Nie  byłoby  to  rzeczą  zgo- 
ła niemożliwą,  bo  wiadomo,  że  jak  w  dawniejszych  czasach 
oddziaływała  literatura  czeska  na  polską,  tak  późnie),  w  wie- 
ku XVI,  prąd  był  odwrotny,  chociaż  bez  porównania  słabszy. 
Rękopis,  w  którym  się  znajduje  pieśń  czeska,  pisany  jest 
w  różnych  latach,  przeważnie  jednak  blizko  połowy  wieku  XYI, 
czyli  w  epoce,  w  której  wpływ  literatury  polskiej  mógł  się 
już  zaczynać.  Mogłoby  więc  być  tak,  że  ksiądz  Wacław  Rosa 
przełożył  na  język  czeski  pieśń,  ułożoną  po  polska  przez  błog. 
Władysława  z  Gielniowa  w  r.  1488.  Takby  byó  mogło,  ale  tak 
nie  było. 

Z  dwuch  utworów,  np.  z  dwueh  pieśni  takich  samych 
a  w  różnych  językach,  ta  będzie  oryginałem,  która  będzie  mia- 
ła układ  jaśniejszy  i  prosts/j;  w  której  tok  myśli  będzie  gład- 
szy i  naturalniejszy;  tak  na  przykład  w  takiej  pieśni,  jak  te, 
które  omawiamy,  tok  myśli  stosować  się  powinien  do  histo- 
rycznego przebiegu  całej  sprawy,  jak  się  przedstawia  przede- 
dewszygtkim  w  Piśmie   świętym.     Otóż   pieśń    polska  odznacza 


^)     Co    do    osoby    księdza    Wacława    zob.    historje  literatr- 
czeskiej,  i  Meaćik:  Zàpisky  knèze  Vâclava  Rosy.    Vlden  187^* 
naszego  zadania  szczegóły  z  jego  życia  są  obojętne. 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  dziejów  brednio wieosnegfo  piimieanictwa  polskiego.        988 

ń^  takiemi  szcłegółami,  które  wyrainfe  wskazają  jej  pochodze- 
dseiiie  od  pieśni  czeskiej. 

Pnedewszystkim  zaznaczyć  trzeba,  źe  tekst  polski  takie 
nie  jest  oryginalny  O^^^^  przekład),  ale  jest  odpisem,  o  czym 
iwiadczą  nader  liczne  bł^dy  przepisywaoza;  np.  nyewinnyeko 
zam.  nyewinnyegO;  zawzaly  zam.  zawyanzaly,  w  odzyenya  zam. 
w  odzyenyn,  itp.;  dalej  takie  rzeczy,  jak  znpełny  brak  rymn, 
z  pewnością  nie  pochodzący  od  autora,  ale  od  przepisującego: 
op.: 

lesusz  yesth  polyczyek  wsząl  y  anaszą  wyelky, 
do  Kayphasza  poslan,  a  thamo  yesth  wplwao; 
albo: 

yydząe  yego  przesz  vyny,  do  Heroda  poslan, 
agrdowye  yego  szoczyly,  alye  yesas  mylczal. 
albo: 

krew  8  czyala  yesth  plynyela,  pan  nyebyesky  sranon, 
o  dnszo  moya  mylą,  placzy  rzewno,  wzdychay; 
i  wiele  podobnych  miejsc  moźnaby  przytoczyć.  Te  usterki 
tłumaczą  się  łatwo  średniowiecznym  zapatrywaniem  się  na  te 
rzeezy:  przepisywacz  nie  tylko  nie  uwaiał  za  niewłaściwe, 
ale  owszem  czuł  się  powołanym  do  robienia  zmian  i  poprawek 
w  tekście.  Stąd  też  wiele  utworów  średniowiecznych  doszło  do 
nas  w  takiej  postaci,  że  rekonstrukcja  tekstu  przedstawia  nie- 
raz ogromne  trudności.  Dla  pieśni  polskiej  dokonał  jej  Nehring 
i  Bobowski,  ale  dopiero  z  pomocą  tekstu  czeskiego  można  pier- 
wotne brzmienie  pieśni  polskiej  naprawdę  odbudować. 

Tym  jednak  faktom  nie  trzeba  się  dać  unieść  i  na  nich 
opierać  twierdzenia  o  pochodzeniu  pieśni  polskiej  od  czeskiej. 
Nie  są  też  czechizmami  takie  wyrazy,  jak:  ogluday,  szy,  yczu- 
szony  (=soglądaj,  są,  uciążony),  bo  pisownia  ą  przez  u  wska- 
zuje tylko^  że  piszący  w  ten  sposób  wymawiał  ą  jak  gdyby  9'. 
Dowód  zależności  tekstu  polskiego  opiera  się  na  czym  innym. 
Jeśli  się  przypatrzymy  budowie  pieśni  czeskiej^  to  na 
pierwszy  rzut  oka  zauważymy  układ  nader  symetryczny.  Pieśń 
zaczyna  się  zwrotką,  której  treść  jest  nie  opowiadająca) 
ale  moralizująca,  etyczna:    „umuceni    naśeho    p&na    milostného 


Digitized  by  VjOOQIC 


984  Stanisław  Oobnjrcki, 

yaz  sobë  krest'an  rërn;^  a  polituj  jeho''  itd.  Strofy  na^tępnjąee 
(2  —  14)  są  opowiadaniem  o  mijce  Chrystusa,  zaczerpniętym 
przede  wszystkim  z  Ewangielji.  Kaida  strofa  zaczyna  się  imie- 
niem „Jeźiś^,  w  różnych  przypadkach.  Nawiasem  wspomnieć 
można,  ie  takie  sztuczki  były  w  wiekach  średnich  ulubione 
i  cenione;  podobną  mamy  w  naszej  pieśni  o  św.  Annie  (wydm- 
nej  w  V  t.  Prac  filolog,  przez  prof.  Wierzbowskiego),  w  której 
początkowe  litery  kaidej  strofy  tworzą  razem  porządek  abe- 
cadła. Strofa  1Ô  nie  wiąże  się  z  pieśnią  zbyt  ściślci  16  jest 
prawie  taka  sama  jak  1  i  zaczyna  się  tym  samym  wyrazem; 
wobec  tego  można,  nie  narażając  się  na  zarzat  zbytniej  śmia* 
łości,  przypuścić,  że  strofa  15  nie  jest  pierwotną,  że  się  dosta- 
ła do  pieśni  później.  Cały  więc  układ  pieśni  jest  bardzo  gładki* 
symetryczny.  Jeśli  zaś  dodamy,  źe  opowiadanie  ciągnie  się  zu- 
pełnie prawidłowo,  w  porządku  chronologicznym,  jak  się  rseez 
działa,  że  nie  ma  żadnych  powtarzań,  żadnych  wtrętów,  to  łatwo 
przyjdziemy  do  przekonania,  że  pieśń  czeska  jest  oryginałem. 
Tym  więcej  zaś  przekonanie  to  w  nas  się  ustali,  jeśli  się 
przypatrzymy  pieśni  polskiej.  W  tej  nie  ma  strofy  pierwszej,  to 
jednak  opuszczenie  możnaby  prędzej  wytłumaczyć.  Ale  dla  cze- 
go nie  ma  zwrotki  2-ej  czeskiej  ?  ta  jest  już  opowiadaniem 
i  zaczyna  to  opowiadanie  bardzo  dobrze,  od  samego  początku: 
;,Jeźis  yyśed  od  otoe  na  tento  svèt  pfiśel^  itd  ;  tę  zwrotkę  ttu- 
macz  polski  pominął.  Zwrotka  3  i  4  Czeska  odpowiadają  pra- 
wie zapełnię  polskiej  1  i  2-6j.  W  3-ej  polskiej  już  matny  znacz- 
niejszą odmianę:  „obë  ruée  SYâzali  panu  nebeskému,  tepńce, 
trhajice,  pokój  nebyl  jemu''— po  polsku:  ,,opak  (por.  cz.  obé) 
raczę  szwazaly  panu  nybyeskyemu  padem  wydkym  hyetzely  do 
myoétha  zwyethego^^.  W  strofie  pieśni  polskiej  4—6  jest  opo- 
wiadanie niezbyt  ścisłe,  nie  tak  jak  w  czeskioh  6—8.  W  cze- 
skiej pieśni  jest  porządek  następujący:  Jezus  u  Annasza,  u  Kai- 
fasza,  związany,  biczowany,  przez  Piłata  wyprowadzony;  w  pol- 
skiej: Jezus  u  Annasza,  u  Kaifasza,  ubiczowany,  wydany  Piłato«< 
związany,  Piłat  pyta  Żydów  o  winę  Jezusa  i  odsyła  go  do  Hero 
Redakcja  czeska  jest  więc  pierwotniejsza^  polska  jest  tylko  jej  c 
miana.  Srtofa  7-ma  polska  nie  ma  odpowiedniej  sobie  w  teks 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


z  dziejów  jredniowieczneg^o  piśmiennictwa  polskiego.       985 

czeskim,  a  więo  dodana  przez  tłumacza,  który  zwyczajem  wszyst- 
kich na  iwiecie  tłaraaczów  —  i  to  go  zdradza— stara  się  orygi* 
nał  poprawić,  nplększyc  i  powiększyć.  Strofy  następne  mniej 
więcej  sobie  odpowiadają,  aż  znown  13  i  14-ta  są  przez  tłuma- 
cza dorobione;  tak  samo  dorobione  są  zwr.  15  i  16,  zawiera- 
jące wezwanie  do  czytania  i  śpiewania  z  ołtarza  i  do  odmawiania 
pacierzy.  Porównanie  więc  piedoi  polskiej  z  czeską  wykazuje 
niewątpliwie,  że  polska  nie  jest  oryginałem^  ale  przekładem. 

Inna  rzecz,  że  była  n  nas  bardzo  rozpowszechniona  i  czę- 
sto ńpiewana;  musiało  też  być  w  wieku  XV-go  znacznie  więcej 
jej  odpisów.  Jedną  z  takich  kopji  wziął  błog.  Władysław 
z  Gielniowa,  rozszerzył  ją  i  uzupełnił,  i  tym  sposobem  powstała 
długa  pieśń  postna^  zaczynająca  się  od  słów  „Jezusa  Judasz 
przedał^',  którą  w  części  słusznie  przypisywano  błog.  Włady- 
sławowi. Ta  pieśń  (wydana  prze&  Nehringa  i  Bobowskiego) 
była  powodem,  że  dzisiejsi  uczeni  przypisali  błog.  Władysławowi 
z  Gielniowa  autorstwo  pieśni  pierwotnej,  krótszej,  przechowa- 
nej w  odpisie  z  wieku  XV-go. 


II.    Fragment    z  ,,2ycia  N.  MarJI  Panny". 

W  „Dodatkach'^  do  Piśmiennictwa  polskiego,  na  str.  106 
i  nast.,  umieścił  W.  A.  Maciejowski  „Szczegóły  z  życia  Naj- 
świętszej Panny,  świętej  Anny  i  świętego  Joachima'^  Prócz 
daty  1450  r.  nie  podał  zresztą  żadnej  innej  wiadomości.  Prof. 
Nehring  powiada  o  tym  zabytku  mniej  więcej  co  następuje. 
(Altpoln.  Spr.  129).  Tekst,  podany  przez  Maciejowskiego,  jest 
prawdopodobnie  odpisem.  Treścią  zabytku  jest  opowiadanie 
o  Niepokalanym  Poczęciu  N.  M.  P.,  ułożone  zapewne  przez  ja- 
kiegoś Franciszkanina  (w  jakim  języku?)  dla  laików;  przy- 
puszczenie,   że   autorem   jest    mnich  z  zakonu    św.  Franciszka, 

Prace  filologiczne  T.  V.  62 


Digitized  by 


Google 


L 


986  SuuAław  Dobrzycki, 

ma  paezątek  w  tym  fakcie,  ie  właśnie  ten  takon  roaaienył 
w  wiekaoh  irednicb  wśród  Indu  naukę  o  Niepokalanym  Pecz^iiL 
Czyby  bîq  nie  dało  znaleic  tego  oryginała?  Zapewne,  ie 
moinaby  to  zrobić,  ale  bardao  trudno;  jest  to  raezej  neez  przy- 
padka. Da  Bię  jednak  odnaleii  iródło,  z  którego  ten  inryginid 
pochodzi. 

Pierwsze  pytanie,  jakie  sią  nasuwa  przy  badania  średnio- 
wieczn^o  piśmiennictwa  polskiego,  jest  :  czy  w  literatorze  cze- 
skiej niema  czegoś  podobnego*  Otóż  co  do  naszego  żaby  tka-— jest. 
W  istocie  Czesi  mają  wierszowaną  legiendę,  wydaną  po  raz 
pierwszy  przez  Szafarzyka  w  Czasopiśmie  Mnzenm  króL  cze- 
skiego w  r.  18&6,  następnie  przez  Feifalika  w  „Stndien  zor 
Oescbichte  der  altbobmischen  Literatur^  II.  (w  Sitzungsberichte 
Akad.  wiedeńskiej,  wydl  filoz.-bistor.  t  32,  r.  1860).  Szafa- 
rzyk  przypuszczał,  ie  ten  poemat  nia  za  treśA  życie  matki  pro- 
roka Samuela;  dopiero  Feifalik  wykazie,  że  jest  to  fragment 
dużego  poematu,  którego  treść  stanowiło  życie  Najświętszej 
Panny.  Zarazem  wskazał,  gdzie  należy  szukać  wzoru.  ,,Man 
wird  hier  unschwer  jene  fruchtbare  Quelle  wieder  erkenoen,  die 
in  den  apokrypben  Eyangelien  des  neuen  Testamentes  der  geist- 
lichen  Dichtung  geSfiFoet  war  und  ans  welcber  zahllose  Poe- 
ten  bei  allen  Yolkern  so  reichlich  sohopfken*.  Wzorem  dla  le- 
giendy  czeskiej  jest  apokryf,  noszący  tytuł:  Pseudo-Matthaei 
Eyangelium  sire  liber  de  ortu  Beatae  Mariae  et  infantia  Salva- 
toris  (wyd.  Tischendorf.  Evangelia  apocrypha,  Lipsiae  1853, 
str.  53  i  n.).  Ten  sam  apokryf  jest  źródłem  także  i  dla  pol- 
skiej legiendy. 

Sam  zaś  pochodzi  ze  Wschodu.  Stamtąd  szły  całe  legjo- 
ny  powieści,  podań,  legiend,  tam  najpierw  apokryfy  powstały, 
tam  też  pojawiła  się  grecka  ewangielja  Jakóba  („Protoevange- 
lium  Jacobi''),  i  ta  jest  wzorem  pseudo-ewangielji  łaci&skiej. 

Kie  wdając  się  tu  w  objaśnienie   apokryfów,   zaznaczamy 
tylko,    że  powstają    one    bardzo  wcześnie.    „ProtoeTangelipm" 
Jakóba  było  rozszerzone  w  kościele  greckim   już  w  początk 
wieku  III-go.    Wnet   przedostały    się  te  pisma  do  Łaciunik 
Przy   końcu    wieku   lY-go,   i    z  początkiem    V-go    spotyka 


Digitized  by  VjOOQIC 


z  dsiej6w  i$redniowleC2tteg[o  piśmiennictwa  polskiego.       987 

•ill|ii|?£Î|lllll 


^i-a'^'S.       «"-""L'a  S»^  J  c  a  »  c  *  «3.  bf-'s  M 


-«  tS  •§  -3    §. — 


•a  ë  iS  ^  .. 

s  w  fi  g  © 


08  Pj 


""•rl  1  ^  :* II  i  s  H 1  É i-8    ^  é  i  §  'I  §- 

3  -&■§  i'  -«5  -S,^"?  .s  §  'è  «i  ^  r  è  --i       §  ^  ^  l'  .  J 


Digitized  by  VjOOQIC 


988 


Stanisław  Dobfzyckf, 


00 


^« 

*^     OB 
00    ? 


i. 


o 

00 


o 


>    o 


s  S 

O 

>%    00 

0 

a>     00 

'g  >» 

^^ 

o 

8  S 

^^ 

OD    w 


00     M)    t4 

09   «   S 

I-i 

s.^  s 

•^•S    o; 

?.a  g 

'^    '^    >• 


a  "^ 

fl  Q 

'u  & 

00  »— < 

o  >^ 

^  00 

O  o 
ta  o. 


?*  ►•  ^ 


M 


00      4>     ««^ 

S'  S?» 
k    S    n 

49     M 

M     49 

tB      >>    08 

^^  g 


>>    O     4> 
fl    -^    S 

S?S  o 

»-  ©  If 

■S      ±» 

00    '^     C9 


łr 

^•1 

«     ^4 
49    n 

00    -^ 

M    ^ 

a^^ 

'S    ► 

00      '^ 

49     4» 

:"     • 

^   ^ 

gj    S 

-^    ►. 

o    *^ 

O     49 

oft     o 

e? 

^5 

--i 

a  S- 
(g  s 

js   a 

^  s 

?»  es 

S  a 

a  t 

C9      S 

OD      ^ 

O 

49 

s>i 

00    J^ 
6J-     O 


V      00      À 


o      ^     b* 


'3    X 


^  ^   Ł 


^3   .-   S 

"3  .3     X 


'3   3- 

^  "3 

I  ^ 

l' 
#»    "g 

;^ 
es     ^ 

o    to 


^   K    ;^ 

^  s  '5 

^3  oo    ' 


^3    'S 
o    ** 

w3    1^ 


o 

5L     <^      *iL 

.3  «s  ,2 

>^     ut     Nk 

S       ^       Ut 

le  »     "> 


lu» 

o 

to 

I  t 


Je 

*^  "g 
«  s 

S   I 
co    to 

ut 

**   3- 

to     ^ 
(S   is> 


45*  V. 


•t   ,^  cft  <« 

^  .te  S,  2' 

1  'S-  f*  " 

I  "•  »  '2 

-3  -s    g»   § 

V» 

r^  "  %  I 

K     o  &  o     H     ^ 


Digitized  by 


Google 


é 


Ż  dziejów  średniowiecznego  piśmiennictwa  polskiego.         9ڧ 


<»  fit» 

**^  OD 

o  *^ 

O  >« 

00  S 

O 


0) 

0 

►» 

►» 

e« 

ja 

S 

et 

6 

ł 

«M 

q4 

0 

*» 

S 

CL 

► 

•• 

etf 

i 

a 

^ 

d!t 

îî 

^ 

^ 

hm 

>> 

es- 

►> 

g 

^ 

^   a   ►    s 


00    o 

i'? 

o 

00 


*  5  « 


s?    é*    s 

«  2 

flf  o  ^ 
>»  ftiO  ►» 

a  «  £ 
<o  ►  5* 
«    00    o 

*5     O     00 

Pu   Oé   >^ 
'C 

'a  « 


S 

tè 


I        I       (D 

si  « 

00    OD  Q 

û-  a  -g 


ao  Q> 

>  ^ 

S3  ^ 

o  'u 

00  « 


a  «^ 

^  © 

«  i 

u    o 

S3    ^ 


a  i 

a    CD 


•s  es  ê* 

a  M 

•^  2  a 

>»  D-  g 

g,  O  a 

o  ©  fl 

•s 'i  1 


©  «8 

O-  Os 

flS  ^ 

w  o 

a  ^ 

5  > 

06  « 

O  - 

'C  a 

o  o 


a 


^  er 
a  ^ 

.A  94 


s.» 
•a*  S" 


a 

5» 


Digitized  by 


Google 


990 


StanisUw  Dobrzycki, 


o 


ii 


S 


'a 
© 


I 


U*     cg 

""I 


I  1 

'2  "I 
I- 

Tl 


^^  i 

-  Qf 

Ul  »(S 

O 

**  «Ił 


-a' 

§'  I 


Digitized  by 


Google 


z  dziejów  średniowiecznego  piJMiennictwa  polskiego.         9Ô1 

=3  ?  «^  9  8  2>  è»5  „  §^  SL  ^?  Ê^-S  ?  s  g  «  -  .  *  p 

"^  3 

"I 


jlijiii  g'të  rs  II  &g  g  bltitiTff 

g  e  a  M     ^  "S  '"'S     -2. 1  -s     -  s  «  ts  {5  s.-  ^.  ^  I 
ili     ^arf-Rl-la      I*  *l  *:§  2  •- gtî 

i  S  S  g-   .  5^  -  I  :S  I  SI  I       p  1  I  3  i  ":  ^  J8  ^  .- 
1S  I  2  J   :  I  .-s  "^  I  1  «S  -  ^-^-s  ^  *  -  -  ""  1  «  i  .5 

Iliâg-islM- S<^sl:ssa^=s|a 

'5gfe.55       ë..gg.g5jBË       EŁi&I^J^Ł 

■S'a  S  S  ^  ł  «  S  «,  g  J  -^  i  s  X  I  .|  Sc^  4  ""-^ 


o.  I  f  i  1-2  s  1 .;.  -^  g  ,s  g  i  2  I    s  s  §  r  i 


^ 


^^^^"«:rl^r=r:-i'^łif.ś..ii:§ 


to        o   te   S    S/  .-••">'<'        S  '5  ""S  ~  .„  'S   a 

g  .a*  _5*,«»   5     "^   'S    ^  ,^  "^   J     |-   s     s    s     8    s 

Digitized  by  VjOOQIC 


Stanisław  Dohrtycki, 


>>s 


5»rc3 


I    ^   S 

8  g  S  >  - 


BD       I         I         •      -«^      O     —        . 

5  "^^"^1  g|.S  a:5«  S  a  *  ^-S 


bD 


s 


w      ^      V  »^       _- 

D   Œ3     O     fe     S 

•^  ^^  T3    9    s  'S 


5  §  §i  1^  Sf> 


a>    *i«    ^ 


©     O 

2  'e 


5  S  2*0 
"■  .2  Ig  g)  *  1 

a  ą  ^  ^ 


*   s   5  ►* 

I  §..ts  «  o  ^ 'S 
g       t  s  E 


5"!  I  e 


Si  S.-I  5  S|  i  a  §5=  i  "  fc  l'^^l  i 


«     ^  a 
S  B  a  i  i  B  §• 


00  ;s  O^ 


,  «^    'O 


O/  '^  'S    ^  ^    ^    z 

-5  -  ^  '!.§  I  ^3^ 

.S-S  -'l  ^«-'2 

«  'a  tS  'S    «  5  -S-  e 


5^     è     î^  '«» 

o    S  'g  o 

f  ^^ 

fer  I»  -o  o 

**»     if  ^ 


H      S* 


2  ^ 


g 


^    D 


^    IZ 


2  -S 
::   S   « 


s     «    5  'sc- 
Sn   O/  S-   ^ 


H? 


î^ 


*«    '*'    iî    tt 

^.2     H      3 


iC 


'g 


S, 'à 

«Cl       M 
O 


«    O    ;^ 
'2   =»-^  ^ 

§/  *•    S' 

s  f 


I. 


f 


r-^a^t 


Digitized  by 


Google 


Ż  dsiej&w  iredniowiecinego  pUmienńictwa  polskiego.       99d 


Digitized  by 


Google 


%#|jr  %Vwsl^; 


Digitized  by 


Google 


z  dziejów  jredniowiecsnego  piśmiennictwa  polskiego.         995 

mjra  yeselyąozy  szyą  narodzenya  takyego  blogoslayyonego 
dzyączyątka  y  poosely  pyacz  vesole  pyenye»  bogoslavyacz  boga 
wsoheobmogączego. 

Pyenye  loachymoYO,  ktoresch  pyal  przy  porodzenyy  svego 
dzyączyątka. 

Oozyecz  dzyevycze  Maryey  pooząl  pyacz  pyenye,  chyala 
boga  wschecbmogączego,  BtYorzyczyela  nyeba  y  zyemye,  y  rzeki  : 
Blogoslayyon  bog  moy,  yen  dzyerzy  państwo  nyebyeszkye  y 
wBche  sloncze,  myąszyadz  y  gvyazdy,  yen  dzyerzy  wBchystko 
vtw;^raźefl}e  tfyèby^lsRyôr  blogôdlfivyon  b^cz  Àtor3Ef<«eïv  vac^e- 
go  syyata;  blogoslayyon  bacz,  yenzesz  przyrodzenyy  zàkon 
Ystayyl,  przykazalesz,  aby  yédûa  rzecz  myala  yynydz;  blogo- 
sjayyon  myą  nyeraczyl  nie  oddalypz  takiego  dary,  alye  my 
dal  wrçdzyuyn  pozydanego  płody.  Ta  dzypyycza  yyesely  lyyd 
zydowsky,  bo  przez  nye  ma  przyda  yyekyyste  krolyewstwo; 
blogoslayyon  yesz,  gensesz  oczyecz  wstbe  yćzfećb  f.... 

Porównanie  trzech  tekstów  prowadzi  do  następujących 
wniosków. 

Apokryf  lacióski  jest  do8y<S  wiernym  przerobieniem  girói^- 
kiego;  w  wicia  punktach  rozszerza',  nznpelùia  mylili  ëwapgièlji 
greckie}^  jest  od  niej  ol)szernie]8zy,  ale  zàsâdnibze  pnnkfà  Là 
w  dbn  te  same.  Stosunek  tekstu  polskiego  do  łacińskiego  jest 
już  luźniejszy.  Są  tu  już  odstępstwa  i  zmiany;  zsibytek 
w  cało6ci  swojej  był  od  apokryfu  daleko  większy,  ale  osta- 
tecznie ten  apokryf  łaciński  jest  podstawą,  źródłem  opowieiioi 
polskiej.  Owe  odmiany  tłumaczymy  subie  tym,  źe  redakcja 
polska  nie  jest  wprost  przekładem  łacićsEiej,  ale  jâkiëgoâ  pis- 
ma podredniego,  możliwe,  ie  w  języku  czesliiii.  Zabytek  |)olski 
w  tej  postaci,  jak  go  dziâ  posiadamy,  z  pewńoScis^  nié  stanowj 
całości,  jest  fragmentem  większego  dzieła,  fragmentem  pobożnej 
książki  o  życiu  Najâwi^tszj&j  Panny.  Jeżeli  data  1450,  przez 
Maciejowskiego  podana,  jest  prawdziwą,  to  można  wyrazie 
przypuszczenie,  ie  w  pierwszej  połowie  wieku  XV-go  w  języku 
polskim  pojawia  się  po1)óźna  książka:  „Źywol  ŃajSwłętsśsej  Ha- 
rji  Panny**. 

I)r,  iSlańiiiaw  Dobrzycki* 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  i  wiadomości  bibljograficzne. 


4>JD[opHHCKlS:  T.  JLewïïXM  no  oiaBJiBeKOMy  sauxosHa- 
Bin.  HacTB  2  G^BepoMUaAHue  cjuBJUCxie  bshkb  (vemcxiff, 
ejiOBauKlft,  nojaeKitt,  xamyôcxift,  oepÔo-xysHivUI  b  nojaCteKił). 
RioBi  1898. 

Zajęcie,  jakie  między  filologami  słowiańskiemi  wsbndsiło 
dzieło  prof.  Fłorinskiego  o  Blowiańskich  gramatykach,  skłania 
nas  do  szczegółowego  rozbiorą  tej  części  dmgiego  tomn,  któ- 
ra mówi  o  językn  polskim  (t.  II,  str.  345—547),  a  do  pew- 
nego stopnia  także  o  rozdziale,  traktującym  kaszabszczyznę 
(str.  548-582). 

Jak  we  wszystkich  innych,  tak  i  w  rozdziale  polskim 
znajdujemy  uwagi  wstępne: 

t^uaynenie  noAhcnato  ^9biKa^\  —  omówienie  najważniejszych 
prac  o  języku  polskim  i  bibljograQa; 

„nAoWfadh  noAumaio  awuca^\  —  określenie  granic  etnogra- 
ficznego obszarn  Polski  i  ogólna  liczba  ludzi,  mówiących  języ- 
kiem polskim   (według  autora  summa  summarum  12  miljonów). 

^cyàfjôyt  nojihcnaxo  /isMfca'*,  —  dzieje  języka  polskiego  od 
najdawniejszych  czasów  aż  do  dni  dzisiejszych. 

Ustęp  o  losach  języka  polskiego,  dosyć  obszernie  napisa- 
ny, mógłby  mieć  dla  nauki  wielkie  znaczenie.  Nie  mamy  dotąd 
opracowanej  histoiji  języka  polskiego  —  nie  mamy  w  tym  za- 
kresie  większego    dzieła    ani   choćby    mniejszej  rozprawy  lab 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  I  wiadomoici  bibljograficsne*  997 

Bzkicu.  Bzeoz  prof.  Fłorinskiego  jest  więc  pierwszą  próbą  tego 
rodzaju.  I  tylko  jako  taka,  jako  początek,  ma  wartość.  Zresztą 
przepełniona  jest  niedokładnościami  i  błędami.  Naprzód  dzieje 
języka  doprowadzone  są  tylko  do  wieka  szesnastego, — od  szes- 
nastego mówi  autor  o  wielu  rzeczach,  lak:  o  literaturze, 
o  szkolnictwie,  o  Jezuitach,  ale  o  języku  najmniej.  Obok  tej 
zasadniczej  chyby  cały  szereg  drobniejszych.  I  tak: 

Na  9tr.  389-390:  losy  języka  polskiego  w  wieku  X— 
Xni  są  w  ogólności  przedstawione  fałszywie.  Pomijając  już 
ubolewania  nad  rzekomo  szkodliwym  wpływem  łacińskim,  na- 
leiy  zwrócić  uwagę,  źe  nie  jest  prawdą,  jakoby  język  łaciński 
wyłącznie  panował  w  kościele,  w  administracji,  na  dworze  kró- 
lewskimi wśród  szlachty,  w  sądzie,  w  szkole  i  w  piśmiennictwie. 
„Wyłącznie"  nie  panowała  łacina  nigdzie:  w  kościele  kazania 
i  nauki  musiały  być  polskie,  u  dworu  i  w  sądach  wydawano 
akta  po  łacinie— mówiono  tylko  po  polsku,  ze  szlachty  w  owym 
czasie  z  pewnością  nie  wielu  umiało  po  łacinie.  Zapewne  wpro- 
wadził prof.  Fłorinskiego  w  błąd  ten  fakt,  źe  z  owej  epoki  nie 
mamy  iadnych  pomników  piśmiennych  polskich.  Ale  to  wca- 
le nie  dowód.  W  tym  samym  czasie  na  Rusi  nie  spotykamy 
się  z  dziełami,  pisanemi  w  języku  ruskim,  są  to  owszem  zabyt- 
ki języka  starobułgarskiego  resp.  cerkiewnego  -  a  przecież  praw- 
dopodobnie prof.  Fłorinskij  nie  zechciałby  twierdzić,  że  w  wie- 
ku X— XIII  na  Rusi  panował  wyłącznie  język   starobnłgarski. 

Jeżeli  zaś  autor  twierdzi  nieco  dalej  (str.  393),  że  i  w  wie- 
ku  XV-ym  język   polski  miał   bardzo  małe  znaczenie  w  życiu 
publicznym,  to  myli  się  jeszcze  bardziej;  wskażemy  tylko  na  cen 
ne  prace  prof.  Briicknera  o  wieku  piętnastym,  z  których  można 
się  dowiedzieć  mnóstwa  ciekawych  szczegółów  w  tej  sprawie. 

Głęboki  upadek  w  wieku  XYII-ym  i  potwornie  szkodliwa 
działalność  Jezuitów  należą  dzisiaj  do  bajek;  z  filologją  zresztą 
nie  wiele  mają  wspólnego,  więc  całkiem  niepotrzebnie  prof. 
Fłorinskij  się  o  tym  rozpisuje  (str.  404 — 405).  Źródłem,  z  któ- 
rego te  wiadomości  czerpie,  jest  Spasowicz.  Pomijając  to,  że 
Spasowicz — nawet  chcąc  być  sprawiedliwym  i  prawdomównym— 
może  się  mylić,  jak  każdy  inny,  mógł  prof.  Fłorinskij  zajrzeć 


Digitized  by  VjOOQIC 


do  Jakiej  nowazèj  ^hief.  Oi  ioU  l^î  do  l$èY  SfjlvûçW  lai 
szèsôaâcie,  a  \v  ia^fèi  pf  zècî^^  ùéiàn  niéM^ii  i^Uh^fùiSSikÉe 
się  marnym  î  niei)łaWaziwytó.  Tałt  wmànfré  w  koiiïzf èii  èzi- 
saeU  żywo  èfe  if  oas*  îiitère^nj^  Wiéifeof  s?À'dêmtàÀi^m'  i  ;$łaaf- 
nie  te  nowsze  bâidanU  rôbàbflitàja  ^o  i  Q&a;:^tOą  w  âwietté  pod 
wielń*  względami  bardzo  k6rtj^kûféi.  G6  do  dźi^aliióiSel  Je- 
zuitów, to  ni  idkńie  â^àsô^icia  pidzą  się  dë^kj  lûdiié;  kUî' 
renbi  powodaje  uprzedzenie  lub'  niechęć,  Uh  nie  cli[zôiitè  Só  nau- 
kowej bezètronnojèi. 

Na  8tr.  395  i  następnych  mamy  olbarakteryatykę  języka 
staropolskiego;  w  wieku  XIV  i  iV-y ni,  przeprowadzona  za  po- 
mocą porównania  z  językiem  dzisiejszym.  Między  właaoiwc^eia- 
mi,  różniącemi  obydwa  okresy,  znajclujemy  np.  takie: 

r,  d,  t  przechodzi  w  rz^  dz^  c  (str.  399);  g  miekQZy  siq 
w  dz  {w  bodze,  t-ie);  mian.  i  biern.  Im.  osnów  na  ja  koń- 
czy się  na  e,  dusze^  role  (t-ie). 

Naprzód  d  nie  miękczy  się  w  dz  ale  w  di,  <  nie  we  ale 
w  <f, —  a  potym  wszystkie  te  właściwości  są  i  w  Języku  dzisiej- 
szym. Odyby  autor  chciał  podać  zupełną  charakterystykę  języ- 
ka staropolskiego,  miałby  prawo  pomieścić  wszystko,  ■—  zgoda, 
ale,  jeżeli  wyraźnie  zaznacza,  źe  wymienia  te  zjawiska,  które 
różnią  język  dawny  od  dzisiejszego,  to  tych  zjawisk  nie  powi- 
nien był  umieszczać. 

Na  kr.  400  wymienia  kilkadaście  wyfa^zów;  prż^ętyeh 
z  czeskiego;  skąd  się  między  niemi  wzięła  gardlUa^ 

Na  str,  402  czytamy  uwagę,  że  język  zabytków  ^e^t 
XV-go  nie  jest  jeszcze  ustalony,  ie  każdy  pisarz  ^nosi  do  nie- 
go właściwości  swego  narzecza,  a  tym  sposobetn  w  rękopisach 
wieku  XV-go  już  można  śledzić  rozwój  polskich  narzeczy. 
Gdyby  to  była  prawda,  to  filolog  polski  mógłby  si^  t  tego  tyt- 
ko cieszyć.  Niestety  tak  nie  jest.  Siadów  narzeczy  w  ilab^t- 
kach  średniowiecznych  mamy  tak  mało,  że  z  nich  nie  tuOżemy 
zgoła  powziąć  pewniejszych  wiadomości  6  étaùiè  nsriUctf 
w  owym  czasie.  Język  polski  zabytków  wiciu  .XV-go  JBô  jest 
jeszcze  wyrobiony,  nie  jest  znpełiiie  ustalony,  aHé  jjirżebieJ  v^i- 


Digitized  by 


Google 


sprawozdania   ^  wia^^cppjtci  ixibljograâczne.  Ô9V 

dja^  jr  ufm  p^jifpą  ię^n^U,    ?^i4ft^i    t^^Y^^  ^^azystkioh  pismach 
jejB^  to  i^zj^  ^en  ęajm,  9  bar^zp  słabemu  r^^nioaoii. 

Następiye  teraz  wiąao^wa  gramatjk,a,  a  we  wstępie  4o 
niej  krótki  traktat  o  grą$ee. 

W  tym  traktacie  dowiadajeiny  się  z  niemiłym  zdziwie- 
niem, że  dla  l^ardzo  odległej  epoki  napina  przyjąć  używanie 
kirylicy  lob  głagolicy  w  grafice  polskiej.  Kto  inny  możeby  wo- 
lał wrócić  sie  do  run?  io  także  bardzo  starożytne  i  łacińskim 
nieskażone  wpływem.  Byłoby  lepiej  nierównie,  gdyby  autor, 
zamiast  na  kirylicę,  zwrócił  był  nwagę  na  to^  że  grafika  pol- 
ska tworzyła  się  na  wzór  czeskiej.  Prawda,  że  sprawa  ta  nie 
jest  jeszcze  należycie  zbadana,  ale  wpływ  grafiki  czeskiej  na 
polską  jest  bądź  co  bądź  niezaprzeczony. 

Właściwą  gramatykę  prof.  Fłorinskij  podzielił  na  głosow- 
nię  i  odmiennie;  o  tworzeniu  się  tematów  prawie  żadnej  wzmian- 
ki, o  składni  zgoła  nic. 

Stanowisko,  jakie  antor  w  pracy  tej  zajmuje,  nie  jest 
ściele  naukowe.  Jest  to  raczej  stanowisko  praktyczne,  gdzie 
przeważa  wzgląd  na  wyuczenie  się  języka.  Jednakże  zdaje  się, 
że  auifcor  chciał  połączyć  obydwa:  chciał  dać  podręcznik  do 
nauki  na  podstawje  ściśle  naukowe-.  To  się  nie  udało.  Na 
praktyczną  jest  książka  prof.  Fłorinskiego  zanadto  przepełnio- 
ną s^zegółami  ściśle  naukowemi,  na  naukową  —  ma  za  dużo 
błędów. 

Prof.  Fłorinskij  bierze  za  podstawę  wykładu  dzisiejszy 
język  literacki.  Porównania  i  zestawienia  z  językiem  dawnym 
i  z  d^siejfizemi  narzeczami  są  rzucone  mimochodem;  —  choć  je 
spotykamy  dosyć  często,  nie  są  one  z  głównym  tokiem  rozpra- 
wy spojope  organicznie.  Stąd  cały  szereg  niedokładności,  błę- 
dów i  fałszywych  objaśnień.  Oto  niektóre: 

Głiiirakjteryj&ując  wokalizm  polski  (str.  411),  autor  mówi 
o  ścieśnionym  a  i  6,  ale  zapomina  o  a; 

twierdzi  (ątr.  ^S),  że  e  me  miękczy  poprzedziy^^^^j  ^P^^" 
głoski  w  wesele  i  eerce^ — a  tymczasem  wiadomo,  że  w  języku 
dawnym,  ]było  toieeele  i  sierce^  że  więc  dzisiejsze  „niezmięk- 
czenie*'  jest  pochodzenia  późnego. 


Digitized  by 


Google      


lOOÓ  Stanisław  t>obnycki, 

w  nima  i  oztyry  uważa  autor  t  i  y  za  refleksy  ścieAnio- 
nego  6,  gdy  tymozasem  w  nima  i  powstało  ze  Aeii|gDięoia: 
nie  Jima  (ob.  o  tym  rozprawkę  prof.  Malinowskiego  w  Pr.  filol. 
I,  191  i  V,  112),  a  w  cetyry  y  jest  pierwotne; 

za  refleks  h  w  słońce  nwaia  łoy  które  już  jest  drugo- 
rzędne,—  w  st.  pol.  było  ałuńce^  jak  w  długie  iłtuty,  ełup. 

Błędy  tego  rodzaju  spotykamy  szozególnie  w  trzeciej  ozęA- 
ci  pracy,  w  rozdziale  o  narzeczaoh.  Znajdujemy  tam  takie 
wyjaśnienia  : 

w  eyr  powstało  y  ze  ścieśnionego  é  (str.  508); 

w  Indowym  barzo  zginęło  d  (str.  534); 

w  Indowym  chyció  zginęło  w  (str.  544); 

w  obu  ostatnich  razach  nic  nie  zginęło,  bo  taka  była  forma 
pierwotna  i  ta  się  zachowała  w  narzeczu  ludowym,  podezas  gdy 
w  języku  literackim  zaszła  zmiana.  Prof.  Fłorinskij  nie  zwra- 
ea  na  to  uwagi.  Podobnie  w  lud.  etłup^  gtkło  nie  zjawiło  się  t, 
jak  chce  autor,  lecz  są  to  postaci  archaistyczne,  i  tylko  w  ję- 
zyku literackim  t  zginęło. 

Tak  potężny  czynnik,  wpływający  na  zmianę  form  wy- 
razów, jakim  jest  analogja,  dla  autora  „JlcKi^ifl''  nie  istnieje 
prawie  zupełnie.  Jakkolwiek  ją  od  czasu  do  czasu  wspomina, 
to  jednak  prawie  nigdy  zjawisk  za  jej  pomocą  nie  tłumaczy. 
Stąd  pochodzą  takie  niewłaściwości  naukowe,  jak  na  przykład  : 

w  wyr.  miotła^  wiesna^  pieron^  e  ma  byó  pierwotne 
(str,  420); 

w  miaoow.  Im.  mysze  widzi  autor  zjawisko  fonetyczne 
(str.  422); 

podobnie  w  formie  liczebnikowej  dwunoeły  zam.  dwana" 
Bty  (str.  476); 

w  lud.  holió,  Biedzie,  widzie  ma  byó  i  jednym  z  reflek- 
sów Tb  (str.  416); 

w  lud.  podnoga  zam.  podłoga  ma  byó  przejście  I  w  n 
(str.  426); 

w  biereszy  biere  zam.  bierzesz,  r  nie  uległo  zmiękczeniu 
(str.  426); 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sprawoidania  i  wiadomoëd  bibljograficsne.  1001 

w  dopełn.  piesa  od  pies   ma  być  h  refleksem  h  (str.  509). 

w  opiekan  {^opiekun)  miało  u  przejść  w  a-  (atr.  516),— 
tymczasem  albo  mamy  ta  do  czynienia  z  analogją  do  rzeczowni- 
ków ua — an,  albo  jest  to  forma  stara,  por.  stpol.  opiekać  aie; 

j  w  zaimka  osoby  3-ej  ["przechodzi  w  ń:  niego^  nim  itd. 
(str.  468). 

Oprócz  błędów,  które  wynikły  z  tych  dwuch  głównych 
chyb:  niezwaźania  na  analogję  i  uważania  języka  literackiego 
dzisiejszego  za  podstawę  badania,  jept  jeszcze  cały  szereg  błę- 
dów pojedynczych.  Wymieniamy  ważniejsze. 

Kwestja  refleksów  jerów  nie  jest  opracowana  i  wyłożona 
należycie  (str.  411-412);  nie  możemy  się  dowiedzieć,  kiedy  e 
występuje,  a  kiedy  nie. 

Fakt,  że  w  cena  mamy  e  zamiast  spodziewanego  a,  tłu- 
maczy autor  tym,  że  c  w  języka  polskim  się  nie  miękozy. 

Po  bardzo  dokładnym  zestawieniu  przez  kś.  Malinowskie- 
go i  prof.  L.  Malinowskiego  tych  przypadków,  w  których  wy. 
stępDje  d  ścieśnione,,  prof.  Fłorinskij  mógł  tę  rzecz  przedstawić 
dokładniej  i  lepiej  (str.  417'-418);  to  zaâ  co  zawiera  praca 
p.  F.  nie  daje  żadnego  o  rzeczy  pojęcia. 

Mówiąc  o  różnych  rodzajach  refleksów  za  prasłow.  br,  t>Z, 
(str.  423),  autor  nie  wskazuje,  jakie  w  tym  względzie  panuje 
prawidło,  kiedy  występuje  ar,  kiedy  er,  łuy  el  itd. 

W  wyr.  jak  raić,  nadziei,  moi,  szyi  autor  przed  i  nie  chce 
słyszeć  j  (str.  425),— niewiadomo,  skąd  raa  tę  wiadomość,  bo 
we  wszystkich  pracach  djalektologicznych  mamy  j  wyraźnie 
oznaczane. 

W  tej  części,  która  traktuje  o  deklinacji  i  konjugacjii 
jost  mniej  błędów,  ale  i  tu  znajdzie  się  powód  do  zarzutów. 
Tak  np.  ważną  jest  rzeczą  ugrupowanie  rzeczowników  w  de- 
klinacje. Albo  się  grapuje  historycznie,  t.  j.  według  tych  osnów» 
które  przypuszczamy  jako  prasłowiańskie,  albo  ściśle  według 
dzisiejszego  stanu.  W  pierwszym  razie  możemy  mówić  o  ns:i«»- 
wach  na  o,  jo,  a,  ja^  {,  n,  /,  itd.,  —  w  dnię^im  można  |)rzyją;' 
>żne  zasady  podziała,  albo  rodzaj,  albo  końcową  głoskę  (spółgł. 

Prace  filologiczne  t.  V.  63 


Digitized  by 


GooQle 


1002  Stanisław  Dobrzyckî, 

twarda^  miękka  samogłoska).  Prof.  Fłorinskij  bierze  za  punkt 
wyjścia  stan  dzisiejszy,  ale  dzieli  rzeczowniki  na  osnowy  n,  /o, 
a,  /a,  i.  Wogóle  cała  morfologja  jest  przeprowadź  tm  w  sposób 
nie  bardzo  naukowy;  por.  stopniowanie  przymiotników,  dekli- 
nację liczebników,  imiesłów  i  w.  i. 

Trzecia  i  najciekawsza  częńó  pracy  prof.  Fłorinskiego  je^^t 
poświęcona  narzeczom  pohkim.  Przy  całym  znaczenia  tego  ro- 
dzaju rozprawy,  przecież  i  tutaj  musimy  wytknąć  bardzo  watne 
błędy.  Są  one  dwojakie.  Do  pierwszej  kategorji  należy  spoty- 
kane już  poprzednio  fałszywe  tłumaczenie  zjawisk  językowych: 
np.  twierdzenie,  że  6  w  toier^,  wiedę^  mietła,  jest  pierwotne; 
że  w  syr  i  sirp  y  i  i  są  zastępcami  śoieśnionego  ^;  że  w  wyr. 
mięsity  8  ginie  z  przyrostka  î^  (por.  co  do  tego  czeskia  vta* 
siêy);  ie  dyó  powstało  z  gdy^  kiedy  tymezasem  wyraz  ten  po- 
ohodzi  od  widy,  itd.  Prawda,  że  niektóre  z  tych  błędnych  tla- 
maezeń  znajdują  się  już  w  tych  praeach,  z  kiórydi  pro£  Fło- 
rinskij korzystał,  ale  to  pokazuje  znowu,  że-  korzystanie  było 
niekrytyczne. 

Do  drugiej  kategorji  błędów  należą: 

1.  Nieporządek  w  traktowaniu  narzeczy:  zaczynamy  od 
małopolskiego  i  dochodzimy  do  Prus,  poczym  wracamy  się  do 
narzecza  góralskiego. 

2.  Autor  miał  widocznie  zamiar  scharakteryzować  nar  Ke- 
cza polskie,  wymieniając  te  właściwości,  które  je  dzielą  od  ję* 
zyka  literackiego.  Naprawdę  jednak  pozbierał  z  oddzielnych 
gwar  różne  zjawiska,  pomieścił  je  w  jednej  rubryce  i  z  tego 
zrobił  rzekomą  charakterystykę  narzeczy. 

3.  Odróżniając  kilka  narzeczy,  autor  nie  podaje,  czym 
się  te  narzecza  różnią  między  sobą;  podaje  podział,  ale  go  nie 
uzasadnia,— musimy  mu  wierzyć  na  słowo. 

4.  Jakkolwiek   mamy    szczupłe   wiadomości    o  przeBzIośoi 
naszych    gwar,    to  jednak  w  obszernej    pracy  powinny  si^  one 
znależó,   tymbardziej,   że  właśnie  prof.  Fłorinskij  w  tejże  fthcj 
we    wstępie    wypowiada    twierdzenie,  jakoby    dzieje   narzecj 
polskich  można  śledzić  już  w  wieku  XV-ym  w  ówczesnych  za* 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sprawozdania  i  wiadomości  bibljograficsnO.  lûûâ 

bytkach.    Tymozasem  o  tej   sprawie   nie   ma   w  książce,  którą 
omawiamy,  prawie  żadnych  danych. 

5.    Co  do  szczegółów: 

Do  narzecza  małopolskiego  antor  niesłusznie  zalicza  gwa- 
rę kasińską  i  pisarzowicką.  Pierwsza  należy  do  narzeczy  gór- 
skich  —  druga  do  śląskich.  Owary  górskie  —  jeieli  je  wogółe 
można  łączyć  w  jedno  narzecze,  co  nie  zdaje  się  być  niewzru- 
szonym —  zajmują  szeroki  pas  zachodniej  Galicji  i  dochodzą  ai 
na  niewielką  odległońó  od  Wisły  (4—6  mil).  Oały  zaś  zachodni 
płat  (łalicji  aż  moiej  więcej  po  Wadowice  należy  zaliczać  do 
gwar  śląskich.  Gwary  tej  części  Galicji  mają  bardzo  wiele 
właściwości  wspólnych  ze  śląskiemi,  a  nie  spotykanych  w  ma- 
łopolskich—różnice pochodzić  mogą  stąd,  że  przez  długie  wieki 
Śląsk  od  tych  krain  był  odłączony  i  obcym  podlegał  wpływom. 
Za  to  wiemy,  że  w  dawniejszym  okresie  wieków  średnich. 
Śląsk  sięgał  na  trzy  mile  pod  Kraków  (Czernichów  był  najda- 
lej na  wschód  wysuniętą  parafją  śląską,  a  bodaj  czy  i  Kra- 
ków ule  był  granicznym  grodem  śląskim). 

Co  do  gwary  pysznickiej  (opracowanej  przez  Wierzchow- 
skiego i  Blatta),  to  w  Kwartalnika  historycznym  w  r.  189/ 
pojawiła  się  bardzo  surowa  recenzja  tej  pracy  przez  d-ra  Ma- 
tyasa,  który,  znając  dobrze  owe  strony,  twierdzi  stanowczo,  że 
taka  gwara,  jak  ją  popisał  Wierzchowski,  wcale  nie  istnieje. 
Rzeczona  więc  praca  przestaje  być  źródłem  wiarogodnym. 

Ogólne  wrażenie  pracy  prof.  Fłorinskiego  jest  raczej  ujem- 
ne niż  dodatnie.  Rzecz  to  nie  samodzielna,  ale  kompilacja. 
Z  tego,  prawda,  nie  można  jeszcze  robić  zarzutu,  ale  ta  kompi- 
lacja jest  w  wysokim  stopniu  niekrytyczną  i  roi  si^  od  jaskra- 
wych błędów.  Jej  podstawy  są  stanowczo  nienaukowe,  sposób 
tłumaczenia  zjawisk  językowych  albj  przestarzały  albo  niedo- 
kładny. A  wielka  szkoda,  że  tak  jest.  Skądinąd  rozprawa  o  ję- 
zyku  polskim  mogłaby  mieć  wielką  wartość  z  powodu  dobrze 
pomyślanego,  choć  gorzej  opracowanego  wstępu  i  z  powodu 
opracowania  narzeczy  —  w  obu  razach  pierwsza  'tego  rodzaju 
próba  w  nowszej  filologji  polskiej,  która  się  niestety  nie  powiodła. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1004  Stanisław  DobrsyckI, 

Jedyna  częeć  pracy,  nie  podlegająca  prawie  źaanema  zarzutowi 
i  mająca  .rzeczywistą  wartość,  to  bardzo  staranna  i  dokładna 
bibljografja. 

Pokrótce  jeszcze  należy  się  nam  zająć  kwestją  samodziel- 
ności języka  kaszubskiego  albo  jego  przynależności  do  etno- 
graficznego obszara  polskiego. 

Rozstrzygać  tej  kwestji  ta  nie  będziemy,  wymagałoby  to 
osobnego  rozbioru  wiela  szczegółów.  Zanotujemy  tylko  kilka 
uwag,  do  których  praca  prof.  Fłorinskiego  daje  powód. 

W  pracy  tej  spotykamy  się  z  takim  podziałem  języków 
słowiańskich:  język  ruski,  bułgarski,  serbo-chorwącki^  słoweń- 
ski, słowacki,  czeski,  serbo -łużycki,  kaszubski,  polski.  Już 
z  tego  widać,  jakie  dziwne  pojęcie  ma  autor  o  pokrewieństwie 
języków  słowiańskich,  resp.  o  ich  samodzielności.  Podziału  te- 
go— możemy  go  śmiało  nazwać  zupełnie  nowym  —  prof.  Płorin- 
skij  nie  uzasadnia,  nie  udawadnia,  każe  nam  wierzyć  na  słowo. 
W  szczególności,  co  do  kwestji  kaszubskiej  powołuje  się  na 
Hilferdioga,  Bamulta  i  prof.  Baudouina  de  Gourtenąy.  Hilferding 
jest  dziś  przestarzały.  Słownik  Bamułta  —  zdaniem  prof.  Fło- 
rińskiego  —  jest  bardzo  cenny;  tymczasem  on  takim  nie  jest 
(por.  Prace  filol.  IV,  905  nst.).  Słownik  ten  nie  jest  wiarogodny 
a  to  z  dwuch  powodów.  We  wstępie  filologicznym  p.  Bamułt 
pokazał,  że  zbywa  mu  na  ścisłości  naukowej.  Powtóre  autor 
przystąpił  do  swej  pracy  z  powziętym  naprzód  przekonaniem 
o  osobnym  języku  kaszubskim,  tak  że  fakta  językowe  naginał 
do  swej  teorji  a  nie— jak  być  powinno  —  odwrotnie.  Dla  tego 
też  za  podstawę  swych  badań  i  wywodów  wziął  jedno  narze- 
cze, środkowe  i  chciał  z  niego  zrobić  jakiś  język  ogólno-ka- 
sAubeki.  Może  to  być  stanowisko  jakiekolwiek— naukowym  nie 
jest  żadną  miarą.  W  ten  sam  błąd  zresztą  popadł  i  prof.  Fło- 
rinskij,  mówiąc  o  języku  ogólno-kaszubskim,  którego  nie  ma, 
bo  «ą  tylko  narzecza.  Pewna  liczba  książek  kaszubskich  nie 
daje  prawa  do  podobnego  twierdzenia,  bo  Cenowa  pisał  w  na- 
rzeczu północnym,  Derdowdki  w  południowym,  a  Ramułt 
stopień  ogólnego  języka  podnosi  narzecze  środkowe.  Jęr 
ogólny    jest    ten,    którym    mówi     wykształcona    część    na 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


Sprawozdania  i  wiadomoiei  bibljo^rafîcsne.  1005 

du  i  w  którjm  jest  spisana  literatura;  ie  zaâ  Kaszubi  nie  mają 
właściwie  ani  jednej  ani  drugiej,  więc  o  języku  ogólnym  nie 
może  być  mowy. 

Zaprzeozająe  istnienia  ogólnego  języka  kaszubskiego,  nie 
przesądzamy  wcale  jego  samodzielności;  obie  kwestje  istnieć 
mogą  i  istnieją  niezależnie  jedna  od  drugiej. 

Rozstrzygającą  dla  prof.  Fłorinskiego  jest  rozprawa  prof« 
Baudouina  de  Courteńay  „SamyôcKiU  naviKn,  teamy 6c/ciû  napod^ 
u  KaiuyôcKiû  eonfoct'^  w  My  pu,  Mun.  Hap.  Dpoce.  Należało 
jednak  pamiętać,  że  rozprawa  ta  nie  stanowiła  końca^  ale  ra- 
czej początek  naukowego  pod  każdym  względem  traktowania 
tej  sprawy  i  należało  z  apodyktycznym  ^ądem  zaczekać;  aż  się 
na  zdanie,  w  rozprawie  tej  wypowiedziane,  zgodzą  wszyscy 
filologowie.  Tego  prof.  Fłorinskij  nie  zrobił.  Kto  zna  przytym, 
jak  poglądy  prof.  Bandouina  na  pokrewieństwo  i  samodzielność 
języków  słowiańskich  różnią  się  od  poglądów  prof.  Fłorinskiego, 
nie  może  się  obronić  zdziwieniu,  że  właśnie  tutaj  autor„  JFenąiu** 
zgadza  się  niemal  na  wszystko  bez  zastrzeżeń. 

Gały  zresztą  ustęp,  poświęcony  kaszubszczyinie,  jest  do« 
syć  bałamutny  —  wskntek  bezkrytycznego  korzystania  z  prac 
Bamułta  i  Bronischa  i  zebrania  zjawisk  z  różnych  narzeczy 
w  jedną  grupę;  spotykamy  też  w  niej  liczne  błędy,  podobne 
do  błędów  w  części,  traktującej  język  polski.  ^) 

Dla  czego  rozpisaliśmy  się  tak  obszernie  o  pracy  prof.  Fło- 
rinskiego, skoro  ją  uważamy  za  chybioną? 

Z  kilkn  powodów.  Naprzód  praca  ta  zwróciła  na  siebie 
uwagę,  więc  chodziło  nam  o  wykazanie,  że  —  co  do  części  pol- 
skiej przynajmniej— na  nią  nie  zasługuje.  Ale  właśnie  przez  to^ 
że  się  kn  niej  wszyscy  zwrócili,  zasługuje  ona  na  nwagę.    Jest 


^)  Na  jedno  chcemy  zwrócić  uwagę.  Derdo wskiemu  przypi- 
soje  autor  zamiar  stworzenia  narodowej  literatury  kaszubskiej, 
odrębnej  od  pdskiej.  Takiego  zamiaru  Derdowski  nigdy  nie  miał: 
mowę  kaszubską  uważał  on  za  gwarę  polską,  a  to,  co  pisał  po  kaszub- 
sku,  za  literaturę  gwarową  polską,  podobnie  jak  np.  utwory  pisane 
w  platt-deutseh  uważają  Niemcy  za  gwarową    literaturę  niemiecką. 


Digitized  by 


GooQle 


■/ 


lÔOd  Stanisław  bobrsjrcki^ 

bowiem  w  ostatoicb  czasach  jedyną  próbą  zestawienia  grama* 
tyk  języków  słowiańskich  w  jedno  dzieło.  Od  ezasów  Miklo- 
sicha  nie  mamy  gramatyki  słowiańskiej,  więc  chciwie  rzucamy 
się  na  dzieło»  które  ten  cel  podejmi^e.  Książka  prof.  Fłorin- 
skiego  świadczy,  jak  gwałtowną,  jak  naglącą  jest  potrzeba  sło- 
wiańskiej gramatyki  porównawczej  Od  czasów  Miklosicha  tyle 
poglądów  się  zmieniło,  tyle  objaśnień  ustąpiło  miejsca  nowym, 
lepszym,  jednym  słowem  badania  nad  językami  słowiańskiemi 
posunęły  się  tak  daleko,  że  „Vergl.  Orammatik"  Miklosicha 
dzisiaj  już  zapełnię  nie  wystarcza,  że  koniecznie  potrzeba  pracy 
nowej,  któraby  stała  na  dzisiejszym  stopniu  nanki  i  uwzględ- 
niała cały  dlagoletni  jej  rozwój.  Praca  prof.  Fłoriuskiego  zda- 
wała się  odpowiadać  tej  ogólnej  potrzebie  i  dla  tego  taką  na 
siebie  zwróciła  uwagę. 

Praca  ta  jednak  świadczy  także  o  drogiej  potrzebie.  Na 
rozprawie  o  języku  czy  narzeczu  kaszubskim  pokazuje  się  naj- 
wyraźniej, że  używane  dotąd  zasady  podziału  języków  słowiań- 
skich nie  wystarczają  i  nie  w/trzymują  krytyki  naukowej.  Na  tej 
drodze,  po  której  badacze  idą  dzisiaj,  do  celu  się  nie  dojdzie.  Jest 
faktem,  że  cechy,  zapomocą  których  okreila  się  wzajemny  stoSanek 
języków,  są  zebrane  raczej  dowolnie  i  przypadkowo,  a  oie  na 
podstawie  istotnego  związku.  Jako  przykład  niech  posłuży  gru- 
pa tort  (tart),  lub  przejecie  e  w  o  (é  w  a)  przed  zębowemi 
twàrdemi.  Jeżeli  kaszubskie  tart  wobec  polskiego  trot  rozstrzy- 
ga o  oddzieleniu  jednego  języka  od  drugiego,  to  nawzajem 
grapa  trot  lub  trat^  występując  w  dwuch  językach,  musi  mieć 
prawo  rozstrzygania  o  wspólności  tychże  języków;  stąd  otrzy- 
mamy właściwie  cztery  języki  słowiańskie:  ruski,  kaszubski, 
polsko-łużyoki  i  czesko-słoweńsko  serbsko- bułgarski.  Przejecie  e 
w  o  a  é  w  a  przed  zębowemi  twardemi  uważa  się  powszechnie 
za  cbarakterystycKną  cechę  języka  polskiego;  ale  to  samo  spo- 
tyka sie  w  kaszubskim,  to  samo  w  wymarłym  narzeczu  serbo- 
łuźyckim  jako  reguła,  sporadycznie  i  w  innych  językach.  Z  tych 
dwuch  przykładów  widać,  że  dotychczasowe  kryterja  uîe  wy- 
starczają i  że  trzeba  szukać  innych.  Pomocą  w  tym  może  nar 
być    filologja    porównawcza.    I  tam  dłogo   próbowano    różnyc 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprawozdania  I  wiadomości  bibljografłczae.  1007 

sposobów.  Obaonie  przyjmuje  się  powszechnie  zdanie  Bragman- 
na,  te  te  języki  będą  sobie  bliższe,  w  których  się  znajdnje 
znaczniejsza  liczba  tyeh  samyeh  nowotworów,  zwłaszcza  analo- 
gicznych. Zdaje  nam  się,  źe  to  prawidło  z  odpowiedniemi  zmia- 
nami dałoby  się  zastosować  do  języków  słowiańskich.  Przytym 
postępowanie  powinno  być  pozytywne,  nie  negatywne.  To  zna- 
czy prędzej  się  dojdzie  do  rezultata  dowodząc  wspólności 
dwnch  języków  aniżeli  ich  samodzielnoéci,  bo  na  tej  drogiej 
drodze  łatwiej  jest  pobłądzić.  Cała  dotychczasowa  waliza  o  ka- 
szabszczyznę  odbywa  się  włafinie  w  ten  sposób;  obrońcy  wspól- 
ności polako-kasznbskiej  poprzestają  na  zbijaniu  twierdzeń  jej 
przeciwników,  sami  żadnych  pozytywnych  twierdzeń  nie  po- 
dają. A  zdaje  mi  się,  że  właśnie  w  ten  sposób  prędzej  będzie 
można  dojść  do  celu. 

Dr.  Stanisław  Dóbrzycki, 


FlorinskIJ  Tynsteusz.  ycntn  nay^Hoft  paapa^oTxa  non* 
eaaro  aa&iKa  aa  nocxiiBis  jisaAsarb  unk  A%vh.  (W  książce 
„yeBBepoMercEia  B8JB*CTi«",  1897,  Nr.  8,  sierpień,  «tr.  47—87). 

Rozprawa  ta,  ogłoszona  w  Wiadomościach  uniwersytetu  ki- 
jowskiego, stanowi  rozdział  pierwszy  obszernej  pracy  tegoż 
autora  „O  języku  polskim^,  webodz%eej  w  sktad  je^o  (Izieła 
p.  t.  „Wykłady  o  językoznawstwie  słowiańskim"*  t.  II,  atr.  346-- 
547).  Treiîé  Jej  stanowią  wiadomości  o  badaniach  naukowych 
nad  polszczyzną.  Czytelnik  znajdzie  tu  ogólny  rzut  oka  na  ba- 
dania w  tej  dziedzinie  przeszłe,  od  wieku  XV-go,  tj.  od  Parko- 
sza  do  czasów  nowszych;  następnie  treściwą  charakterystykę 
gramatycznych  prac  naukowych,  wydanych  w  ostatnim  dwu- 
dziestopięeioleetu,  tj.  w  okresie,  który  się  u  nas  zszoaczył  roz- 
wojem nauki  o  języku  pod  wpływen  badań  porównawczych  na 


Digitized  by  VjOOQIC 


1008  A.  A.  Kryńskie 

zachodzie;  wreszcie  obszerny  wykaz  bibljogaficzny  dzieł  i  roz- 
praw, dotyczących  językoznawstwa  polskiego,  w  podziale  syste- 
matyezDym  na  odpowiednie  kategorje. 

Zaznaczając  pożyteczność  tej  pracy,  źałowaó  przychodzi, 
że  szpecą  ją  liczne  błędy  drukarskie  w  nazwiskach  autorów 
i  tytułach  dzieł  (w  rodzaju  np.  ,,Rzezowski*'  zam.  Rzeszowski; 
„Przewodnik  naukowy  i  litewski^  zamiast  literacki  i  t.  p.). 

W  końcu  pracy  nadmienia  autor,  że  wiadomości  krytyczno- 
bibijograficzne  o  wielu  z  przytoczonych  przez  niego  dzieł,  wy- 
danych przed  r.  1886,  znaleźć  można  w  pracy  „Przegląd  bi- 
bljogaficzny prac  naukowych  o  języku  polskim^  drukowanej 
w  r.  1886  w  „Pracach  filologicznych**  (t.  I,  str.  541—718). 

A.  A.  K, 


By  stroń  Jan.  O  pisowni  i  języku  Ksiąg  Ustaw  polskich 
na  podstawie  kodeksów:  Swiętosławowego,  Dzit^yńskfeh,  Dzi- 
kowskiego i  Stradomskiego.  Kraków,  1899,  w  8-ce  wiek.  str.  100 
(Odb.  z  t.  28  Rozpraw  Wydź.  filol.  Akad.  Umiej,  w  Kra- 
kowie), 

W  tym  opracowaniu  gramatycznym  pierwszorzędnych 
zabytków  polszczyzny  wieku  XV-go  objął  także  autor  zja- 
wiska składniowe,  zawarte  w  tekstach  tych  zabytków.  Zebra- 
nie ich  i  systematyczne  przedstawienie  stanowi  rozdział  4-ty 
tego  wartościowego  przyczynku  do  badań  nad  staropolszczyzną, 

Byałroń  Jan,  Przyczynki  do  składni  polskiej.  IL  Kra- 
ków, 1899,  w  8-ce  str.  44. 

Różne  kategorje  zjawisk  składniowych  języka  polskiego 
objaśnia  autor  licznemi  przykładami,  zebranemi  przez  siebie 
z  języka  literackiego  i  ludowego.  Pomiędzy  przykładami  na 
,, zdania  bezpodmiotowe"  (str.  2)  poprawienia  wymaga  wyra- 
żenie Górnickiego  :  „kogo  naszło  na  dom  i  urąbiouo",  w  któ- 
rym zamiast  'naszło*  powinno  być  naszto  (=  naszli).  Błąd  t'*'" 
przeszedł  tu  z  wydania  Lewenfelda  pism  Górnickiego  (lu 
63);  inne  wydania  mają,  jak  należy,  „naszto'^ 


Digitized  by  VjOOQIC 


WiadomoM  bibljografiexne.  lûOft 

Krtiênowoliki  Antoni.    SystemaliyeMift»  składnia  jçsiyka  pol- 
skïego.    (Wydana  »  zapomogi  Easy  pomooy    Bankowej   iaiionia 

Mianowskiego).  Warszawa,  1897,  str.  319  i  4,  w  8-ee«  Gen»  1  tnb. 
Systematyczny  nkład  składni,  a  mianowicie  podział  jej 
logiczny  na  tfwfe  części  :  f ,  o  zdaniu  prostym  i  ^  a  zdania 
zhtmfftn,  taMsS  roakltfsyfikowtfnié  umiejętne  wfaMwoacł 
składniowych  polsz^zftti^  i  wykład  isk  nànksrwy  sCau^wk^ 
główne  zalety  tego  nowego  i  najlepszego  dotąd  opracowania 
składni  polskiej. 
Jtrarnwif^ieH  Jnićni.    Składnia,  języka  polsUag»  (ainiej- 

Ma>..  WarMm«  1808,  stp.  164^  w  8-oe.  Geni  60  kop. 

Ko9zuticz  Radowan^    3raBiai{yka  języka   fiolsfciego'.    IM,* 

gtśA  180B«  -^  rpajÉviHMi  nojfeteora  jéSHia  Boarpaj^^  1898,  str. 

XtV  f  201,  W  8-^. 

Książkę  tę  nłoźył  prof.  Kosznticz  dla  swcdcft  słucha- 
cie tfniw^s^eki^h  w  Belgradzie.  OtM^miije  <mhk:  1)  gło- 
êémvÊ^  i)  aankf  o  odmiaaaeky  3>  o  saieetacii  mowy  aieoA' 
miennych,  i  4)  pisownię;  w  koAca  dodany  jcBt  starannie  ałoaony 
wykaz  wyrazów^  Rxecz  cała,  opracowana  naakowo^  należy  do 
najlepszych  dziel  o  języku  pofskim. 
£fosrcnssn    Asmus.    Polûische    Gramifiatik.    Erste    Sàlfte. 

Lipsk»  1899,  sfr.  &6.  Cena  3  tuh. 

SsiąftA  mft  ùa  celn  praktyczną  mnikę  języka  ł  prse- 
Ma#z#Bi^  )es<  giéwaie  dla  cndzoziemetf^r.  Wydana  pierwsza 
ys^  peło#a  ekssjmi^  kretkąi  glcisowtfię  (str^  l^^di)  i  naukę 
o  formach  łącznie  ze  skladaią  (^^-^296)^  W  pramtetatwieniu 
właieiwaSei  języka  polskiego  sAtor  częsta  używa  pctównań 
z  odpowiedmemi  właściwościami  języka  starosłowiańskiego. 
Rzecz  o  przyimkftch  pod  Względem  składniowym  (125—159) 
^i2<jowâna  wyczerpująco  i  mnóstwem  przykładów  objaśniona, 
lltftêrtdaèl  kunsztoway  podział  «łdw  aa  9  klaa,  fne  opatty  na 
jedD#î  ogółnci^  zasadaia  Bankowej»  nia  odaaacaa  się  bynaj- 
mni^  jaaadesią  i  ptae^rzystoitią^  klóra^  według  zamierzeń  au- 
tèra^  nîiala  kjé  wykftayia  jege  praay  saamieniem-^ Draga  po- 
iotpa  dzieła  me  przèdsiawlé  ą^awiaka  wyłącania  rieładałowe. 
Bruckner  Aleksander.  Z  przeszłości  gwif  pokA^icłk  (W  cza- 

•dpiinfie  nWłe)i*f   1898  r.,   t.  XH^  tÊU.  WI-^906^  Część    1-sza 

praey  pod^  tymże  tytułem    zamieszczona   była  ir  .Wifie'*  1892, 

fMpłt^ki  te  «awi^rają  wiadoii^i  i  świaAoDtwa  z  dawnej 
literatury  draliirwan^^  i  rękopiśadennej  o  naraerzask  poiskîeb. 


Digitized  by 


GooQle 


1010 


A.  A.  Kryński, 


O  Piaście.    Kraków  1897,  w  8-ce,  str.  46. 
Rozpraw     Wydż.    hist.-filozof.    Akad.    Vm. 


Brilckner  AL 
(Odbitka  z  i.  35 
w  Krakowie). 

Erzepki  Bolesław.  „MasoTita''  Słowniczek  wyrasów  gwa- 
ry mazowieckiej.  Poznań  1896,  str.  6,  w  8-ce.  (Odbitka  z  Etocz- 
nika  Tow.  Przyj.  Nauk  Pozn.  t.  XXII). 


Łagowski  Józef.  Die  Spraehe  der  Balttaeben  Slaven. 
(W  czasop.  ,Blfttter  fiir  Pommersche  Yolksknnde''.  Szczecin 
1896,  Nr.  Nr.  6,  7,  8,  9,  w  dniej  8-ce). 

Dwa  ostatnie  N-ra  (8  i  9)  zawierają  wiadomości  o  Ka- 

szabaob,    lob  języku  i  pracach,    dotyczących    badań  kaszub- 

szczyzny. 

Parczewski  Alfons.  Szczątki  kaszabekie  w  Prowincji  Po- 
morskiej. Szkic  bistoryczno-etnograficzny.  Poznań  1896,  str.  124. 
(Odbitka  z  Roczn.  Tow.  Przyj.  Nauk  Pozn.). 

Bronisch  OoUhelf.    Kaschubische  Studien.    I.  Die  Spracbe 

der  Bélôce,    nebst   Anbang:    Einige   Ł — Dialekte.  Lipsk,  1896, 

str.  YI  i  88  w  8-ce.    (Odbitka  z  Archiv   f.  slay.  Philol.  t.  18). 

Lorenz  Fryderyk.    Znr   altesten   kaschubischen  Litteratnr 

(W  Archiv  f.  siar.  PhiloL  t.  20,  str.  656--577).  Berlin  1898. 

Zawiera  bardzo  ciekawy  i  ważny  materjał  językowy  ka- 
szubski  z  wieku  XVI-go  i  późniejszych. 
Karłowicz  Jan.    Gwara  kaszubska.    Warszawa  1898,    str. 
26,  w  8-ce  wiel.  (Odbitka  z  t.  XII  „Wisły"). 

BrUckner  Aleksander.  Randglossen  zur  kaschnbischen 
Frage.  Berlin  1899  (w  Archiv  f.  slav.  Pbilol.,  t.  XXI  str.  62-78). 
Wymienione  powyèej  prace  (6),  poświęcone  badania  mowy 
kaszubskiej,  stwierdzają  przynalełnoić  kasznbszcayzny  do  ob- 
szaru języka  polskiego  na  podstawie  znamion  i  właściwości 
fonetycznych  i  morfologicznych,  wiążących  ją  z  tym  językiem 
jako  jego  narzecze. 

Do  prac,  których  autorowie  dopatrują   odrębności  nowy 
kaszubskiej,  należą: 

Baudouin  de  Courtenay  Jan.  KamyGcidtt  ,,flWKb'\  Ka« 
myScRit  napoA^  h  'samyÔCKit  nonpocii'  I.  Petersburg,  1897, 
str.  95.  (Odbitka  z  Żum.  Minis.  Naród,  prosw.). 


Digitized  by 


Google 


Wiadomości  bibljograficxne. 


iOii 


kamuU  Stefan,  Statystyka  ladnoici  kaszubskiej.  Zebrał 
i  opracował...  Z  mapą  etnograficzną  Kaszub.  ^ Kraków  1899, 
w  8-ce  wi^k.  str.  I  i  290. 

Oprócz    części    statystycznej,    wykonanej    przez    autora 

z  wielkim  nakładem  pracy,  w  dziele  tym  ważne  są  „Dodatki'*, 

zawierające   między   innemi:    Uwagi  o  nazwach   kasznbskicli  ; 

objainienia  z  powodn   ddełek   A.  Parczewskiego  i  J.  Łęgow- 

skiego. 

Broeh  Olaf.  Stndien  von  der  sloyakiseb-kleinrassischen 
Spracbgrenze  im  ostliehen  Ungarn  (mit  einer  Kartę).  Kristiania 
1897,  w  8-ce  wiel.  str.  76. 

II.  Weitere  Stndien  von  der  slovakisch  -  kleinrnssischen 
Spracbgrenze  im  ostlicben  Ungarn.  t-źe  1899,  w  8-oe  wiel.  str.  104. 
Pierwsze  stndjum  jest  opracowaniem  djalekta  wschodnio- 
słowackiego,  jakim  mówi  ludność  wsi  Dubrawtki  i  Falknsa 
w  komitacie  Zemplińskim,  o  kilka  mil  na  zachód  od  m.  Ung- 
varu.  Właściwości  fonetyczne  tej  gwary  są  tu  szczególnie 
drobiazgowo  przedstawione. 

Druga  praca  poświęcona  jest  badzniu  mowy  mieszkaû- 
ców  wsi  Korumla  i  okolicy  (na  północ  od  Uugvaru),  zwa- 
nych Sotakami  od  charakterystycznego  wymawiania  przez  nich 
zaimka  $o  zam.  co.  Jest  to  gwara  słowacka  z  silną  przymiesz- 
ką polszczyzny  i  widocznemi  śladami  wpływu  rnsińskiego 
i  madziarskiego.  Opracowanie  jest  naukowe  i  stanowi  cenny 
przyczynek  do  badań  nad  djalektologją  słowiańską. 
Boyer  Paul.  De  l'accentuation  dn  yerbe  russe.  Faryi 
1895,  str.  46  w  8-ce  wielkiej  :  (Extrait  du  Centenaire  de  l'École 
des  langues  orientales  yivanies). 

MeiUet  A,  Recherches  snr  l'emploi  dn  génitif-accnsafît  en 
Vieux*  Slave.  Paris  1897,  atr.  198  w  8-oe  (Bibliothèque  de  TÉco- 
le  des  Hautes-Études,  115j. 

OUuszewski  Wtadyêlaw.  Rozwój  mowy  u  dziecka  oraz 
atosanek  tego  rozwoju  do  jego  inteligiencji.  Stn4Jum  psycholo- 
giczno-biologiczne.  Warszawa  1896,  atr.  80.  (Wydanie  z  zapo- 
mogi Kasy  pomocy  naukowe)  im.  d-ra  Mianowskiego). 

Oltuszewski  Władysław,  Die  geistige  nnd  sprachliche  £nt- 
wickelung  des  Kindes.  Berlin  1897^  w  8-ce,  str,  43.  (Odbitka 
z  Monatschrift  fdr  die  gesamte  Sprachheilknnde,  1896|  Nr.  5— b). 


Digitized  by 


Google 


/■ 


im^  À.  A.  Ktyitsit 

OUuêzewski  Władysław.  Psytiliologja  oi%t  f&oxofja  md* 
wy.  Z  5  drzeworytami  w  Wkfefe.  Wawsawa  1899,  str.  104 
w  8-ee  (Wydanie  z  zapomogi  Easy  pomocy  naal^owej  Im.  d-ra 
tfianowskiego). 

£rujfmann  £.  i  D^Arihk  JB.  f^twitm  4^  y^i^eicken- 
dan  £lraiiiiiatik  4ar  iadof emianwiAeD  SnigmAm.  SLwmIm  Bear- 
heitoDg.  Erster  Band.  Ëinleitnng  u.  Lantlehre.  StraoAaif  1898, 
w  8-ee,  8tr.  XL  i  1098. 

Dragie  to  -«irydani^  m  porÓwMMłia  «  piwmj«i  -a  «•  1886 
j(.o  ^68  ,itooaicMiebJ  iMni  «i|  jmcaafii  iMmuMnieał  i  gKgl; 
bieniem  wykłada,    włącieniem  JQs^ui  ^albaMuągo  do  iuf^h 
indoenropejakich  i  dodaniem   krótkiob   )iwag  z  iśąj^^ep    fizjo- 
logii ^0811. 

Tegoi  dzieła  ^m  A-tj  (wyd.  l^^ze)  Dbejmtfjąey  dokoft- 
eionie  akładat  |wv6waaweaej  języków  jflrdoearopi^ldcb,  w  opra- 
oowaniu  B.  Oelbfflcka,  wyszedł  w  «r.  14197.  4MM)ifc  ogólnego 
nagłówka  opatrzony  jeet  «tytnł^i  azeaególowyni  : 

Délbrûck  B.  Yergleiehende  Syntax  der  indogeroautschen 
Spracben.  2weUer  Tbeil.  Strassbnrg  1897^  w  &tae  większej, 
str.  XVU  A  MO. 

L&ąkien  Augwt  Sanéb«eb4er  «kbidgariedliM  (ałtkkolien- 
siavisohen)  Spraebe.  Orammatłk.  Texte.  Qlozsar.  Orłtte  Aaflage. 
Weimar  1898,  w  b-ce,  str.  334 

Wiedemanu  0$kar.  JBaadbo/ob  A»r  liteniMbw  ^raehe. 
Gr^mmatiJk.  Texte.  Worterhaob.  Strassbnrg  ,1997,  w  8-ee, 
str.  £Vi  i  353. 

Rozwadowski  Jan.  Univ^mites  łing«aram  Łiferaoke  in 
4H'inoipałi  Dnoatm  ejoadem  dialeete  graoraiatioia  lagibaa  dr- 
oomseripta  et  in  obseqniaai  «ełosornm  Jt^eo-Pałamonwa  «onUiiata 
permissQ  soperiorom  auno  a  descriplione  inniTeni  lorbis  1737. 
Yilaae,  typw  Goll^gii  academiei  Soe.  Jąpn.  Denno^etfayt,  Jndieem 
vefbofain  «dieoit  Joannee  Rozwadowski.  Omao<riae»  .Snapribna 
Aaademiae  Iiitterarnm.  1896.  ^\  II,  SI. 

Jest  to  nowe  wydanie  giamatf ki  litewskiej  a  r.  X1VI 
niewiadomego  autora,  4tófą  następnie  w  «r.  JL&39  j^«edruko* 
wał  Szymon  Staniewicz  w  Wilnie.  Wydanie  obecne  je^t  prze- 
drakicm  l-szego,  z  dodatkiem  słowniczka  litewsko-polskiego 
tych  wyrazów,  o  których  mowa  w  tekście  gramatyki. 


Google 


Digitized  by  VjOOQ 


WiadoiM^  tibljogtflfictiié.  iOiS 

Śamdmm  de  ćTwirtonay  /.  éd  Jf^Wùjm  «tiUjp  4îarankii 
ïmian  jexykowyeh  w  zwiąsku  c  Mkopoioglą.  (Oéozyt  wjgłoMp- 
uff  aa  valBjm  {Mâedieoui  krakAwakUgo  odcbiaia  Tawarsystva 
m.  S^pertfika  d.  96  sfyMorla  1899.  —  {Odbitka  t  „KounoBii^ 
wn.  IV -V,  1899).  We  Lwowie  1899,  str.  19  w  8-ee. 

Ifowa  ia  Ù  uàiaoM^  hiatprycjsnycb  w  aakresie  wyma- 
^riaaiii,  i.  j.  «^  .^miasaob  f  amiejsoowiemo  .brsmie&  mowy 
AtłfMiej  w  <fNwyrsą4n«  ia6wienia.  Zaiiany.  te,  awiąsane  ściele 
z  stopnipwyai  jośwojen  e^wieka,  uwydatniły  się  w  przesu- 
pi^iu  czynności  wymawiania  od  doła  narzędzi  mównych  ku 
g^rae  i  ^od  -tylu  jamy  uetnej  ku  przodowi.  Aator  naaywa  to 
człowieezeniem  języka.  Przedqniotowi  temn  •poświęcił  jui 
kf^  w  j:  1483  pracę  p.  n.  nYeraienachlichuni:  der  Spracbe** 
(Ob.  Prikoe  fiiol.  V,  â89  na.). 

Muckê  jĘrneet.  Die  slaviBchen  Ortanamen  der  Nenmark. 
•ZvMunmaiigeetelit  und  eirklart  ¥on  Dr.  Ë.  M.  Sonder-Abdrnok 
âu  den  ifittefliingan  dea  Vereioa  fibr  Oeecbicbte  der  Nenmark. 
Updnl^g  n.  Wartą  189^,  w  &-ce,  etr.  141. 

Praca  zawiera  obfi^  «bi^  (ok.  bÂQ),  wraz  z  objaśnia* 
niami,  ałowiaftskicb  niegdyś  nazw  miejscowośoi  Nowe)  Mar* 
ohji,  t,  j.  krainy  położonej  po  prawej  stronie  dolnej  Odry 
i  po  oba  «tronach  wpadającą]  do  niej  Warty.  Wyjaśnienia 
poobodicnia  nazw,  przeważnie  polskich,  oparte  są  na  doku- 
mentach historycznych,  sifgHJących  w.  X-go  i  późniejszych. 

Szubert  Fr.  Ad.  Bajana,  Wittów,  Arkona.  O  p&wodn 
a  mfmaBm  téohto  Jmea.  V  (Prate  1898,  w  8-oe  atr.  31.  (Od- 
bitka z  „Yé^^ka  kr&lovafcé  &eakié  Spoleinoati  oMk"). 

Podaje  tu  antor  różne  postaci  dawne  trzech  mymienio- 
i^eh  naaw,  zebrane  skraętnie  ae  iródeł  bta^orycznycb,  i  na 
ich  padata«ne  wyprowadza  każdej  anacsenie.  Nazwę  wyspy 
MfÊÊgfi:  *fiuja,  Bąjaaa,  Bana  wywodzi  od  pnia  ru,  tego  samego 
€0  w  elewie  rwać;  nazwa  przeto  wyspy  powatać  miała  od 
wrywaiua  lada  morzem.  Wittów  jeat  nazwą  ({ółoocne^o  pół- 
wyspu Rugjt,  gdzie  stała  niegdyś  4wiątyoia  âfviaiitewita,  oa 
OM^seu  Arkiin;  stąd  .nazwa  dzierżawcza  Witów.  N^zwa  Arko- 
na^ świątyni  Słowian  pogańskich,  miała  pochodzić  od  Jarkuti, 
a  to  od  przymiotnika  ^jarki\  t.  j.  czerwony  gród.  Z  tych 
3-eh  objtfśni^rń  drugie  a  kolei  jest  bardso  prawdopodobne  ; 
pierwsze  jest  możliwe,  S^cie  zaś  wprost  nie  da  prayjteja. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


1014 


À.  A.  Kryntkii 


Czerny  Adolf.  Mythiske  bjtosée  łaziskich  Serbów.  Badjr- 
Bzyn,  1893  i  1898,  str.  X  i  462  w  8-ce. 

W  dziele  tym  (którego  pierwasa  połowa,  do  sir.  .239, 
wyszła  w  r.  1893)  autor  zgromadził  bardzo  l>ogaty  materjał 
powieściowy  i  podaniowy  o  istotach  mitycznych,  przechowany 
wśród  Serbów  Łużyckich,  uporządkowawszy  go  systematycz- 
nie i  opatrzywszy  objaśnieniami  o  pochodzeniu  i  nazwach  po- 
staci tam  występujących.  Książka  stanowi  ważny  przyczynek 
do  mitologji  słowiańskiej.  Polski  jej  przekład  Bronisława 
Grabowskiego  wyszedł  w  „Wiśle**  1894—1898  r. 

Léger  Louis.  Étadee  de  mythologie  alave.  Paryi,  1895 — ^97, 
3  zeszyty  (str.  31,  40  i  14). 

W  dwóch  pierwszych  zeszytach  zawarte  'są  rozprawki 
i>  Piorunie,  i  o  Swiętowicie  oraz  innych  bogach  z  nazwami 
na  -wit;  w  3-im  zaś  wzmianki  podaniowe  wśród  Słowian 
o  cesarzu  Trajanie.  Artyknły  te  są  odbitkami  z  , Revue  de 
Thistoire  des  religions^  i  pozostają  w  ścisłym  związku  z  wy- 
kładami aatora  w  Collège  de  France  o  mitologji  słowiańskiej. 

Morfill  W,  A.  A  grammar  of  the  bofaemian  or  cech  lan- 
guage.  Oksford,  1899,  str.  170  w  8-ce  mn. 

Krótka  gramatyka  przeznaczona  dla  Anglików  do  prak* 
tycznego  nauczenia  się  języka  czeskiego.  Zawiera  wykład 
najważniejszych  właściwości  tego  języka,  oraz  ćwiczenia  z  od- 
powiednio przygotowanemi  wyrazami  i  objaśnieniami;  w  koń- 
cu słowniczek  czesko -angielski.  Praca  staranna  i  wydanie 
bardzo  piękne. 

KUhnd  P.  Die  slayischen  Orts-  and  Flarnamen  der  Ober- 
lausitz.  Gesammelt  and  erkl'ârt  von  P.  E.  4-e8  Heft.  Lipsk, 
1896,  str.  92  w  8-ce. 

Obfity  zbiór  nazw  niemieckich  i  łużyckich  miejscowości 
pól,  lasów  itp.,  skrzętnie  zgromzdzouy  z  dawnych  dokumen- 
tów i  nowszych  źródeł.  Objaśnienia  nazw  po  większej  części 
są  trafne.  Zeszyt  ten  jest  odbitką  z  tooan  70  i  71  ezasop. 
„Neues  Lausitzisches  Magazin^  i  zawiera  dalszy  ciąg  pracy 
poprzednio  ogłoszonej. 

Hipler  F.  Bogarodzica.  Untersnchungen  liber  das 
dem  hi.  Adalbert  zageschriebene  âlteste  polnische  Marienlied. 
(Odbitka  z  Zeitschrift  fur  die  Geschichte  Ermlaads  t.  XI,  1898) 
atr.  32  w  8-oe. 


Digitized  by 


Google 


Wiadomości  bib^ograficsne.  1016 

Na  podstawie  przegląda  znany  eh  tekstów  pieéni  Boga- 
rodzica, autor  podaje  tekst  poprawy  16-tQ  jej  zwrotek,  począ- 
tek zaâ  zwrotki  drugiej,  zepsuty  w  rękopisach,  czyta:  „Tego 
dzieła  krzyczy  cielą  Bożyczel  usłysz  głosy";  w  części  2-ej 
streszcza  wiadomości  o  pochodzenia  (z  w.  XIV)  i  dziejach  tej 
pieśni.  Praca  sumienna  i  wartościowa. 
Pawiński  Adolf.  Teki.  T.  III  i  IV.  Księgi  sądowe  łę- 
czyckie od  r.  1385—1419.  Część  I  str.  614,  cz.  II  str.  801  w  8-ce. 
Warszawa,  1897. 

Dwa  dnie  tomy  tego  wydawnictwa  zawierają  teksty  za- 
pisek sądowych  łacińskich,  a  wśród  nich  wyrazy  i  wyrażenia 
polskie  z  końca  wieku  XIV  i  początku  XV-go,  stanowiące 
zawsze  cenny  materjał  dla  historji  języka.  Jako  ważne  uzu- 
pełnienie tych  ksiąg  w  tomie  następnym  (V-ym  „Tek")  za- 
mieszczone hędą  szczegółowe  wykazy  do  ohu  tomów,  tudzież 
studjum  ś.  p.  Łucjana  Malinowskiego  o  języku  polskim  zapi- 
sek. Zaznaczymy,  że  cały  ten  materjał  dwutomowy  wraz 
z  wymienioną  rozprawą  o  języku  był  już  przed  16-tu  laty 
wydrukowany  i  oczekiwał  na  wstęp  historyczno  -  prawny,  któ- 
rego wszakże  zmarły  historyk,  innemi  zajęty  pracami^  nie 
zdążył  napisać. 

Rej  Mikołaj,  Zwierciadło.  Podłóg  wydania  pierwszego 
z  roku  1567/8  wydał  Samuel  Adalberg.  Zeszyt  l-szy.  Kraków, 
1897,  gtr.  V  i  72  w  4-06. 

Dokładność  i  wierność    tekstu    dzieła    Rejowego    zacho- 
.  wana  jest  w  tym  wydaniu  jak   najściślej,  i  dla  tego  wydanie 
to  zastępuje  w  zupełności  pierwodruk.     Druk  W.  L.  Anczyoa 
i  Sp.  piękny,  miejscami    wytworny,    papier    niezwykły  i  rzad- 
kiej dobroci  czynią  i  stronę    zewnętrzną  dzieła  okazałą,    rzec 
można,  świetną.  Z  ogłoszonego  zeszytu  1-szego  wnosić  można, 
że  całość  „Zwierciadła*^  stanowić  będzie  jedno  z  najznakomit- 
szych wydań  dawnych  pisarzów  polskich. 
Rej  Mikołaj,    Kupiec  to  jest  kształt    a  podobieństwo    Są* 
du  Boiego  Ostatecznego.  W  Królewcu  roku  1549.    Z  egzempla- 
rza bibljoteki  Kórnickiej  wydał  dr.  Zygmunt  Geliehowski.  Po- 
znań, 1898,  str.  XVI  i  149  w  16-ce. 

Ułamek  druku  z  9-u  małych  arkuszy,  znaleziony  przez 
wydawcę  w  bibljotece  Kórnickiej,  należy  do  najrzadszych 
utworów  Reja,  dotychczas  bowiem  „Kupiec**  nikomu  ze  wspói- 
czesnych  nie  był  znany.  W  wydaniu  tym  mamy  arkusz  i-szy 
przedrukowany    dokładnie,    zgodnie   z  pierwowzorem,  w  pp20« 


Digitized  by 


Google 


wt» 


A,  A'.  Krynhr^ 


tej  an»îaiiTe  zakfaâly  mą  znaczBé  bł^y,  wsIraMc  (Ss9ff&  «cier- 
piały i  pewne  wyrazy  Btaropołskie  Ifejpo  ni6pb9|M»łite|«d  tftflytka. 

Pasek  Jan  Ckrytoniom.  PaiùiçCniki.  Nfcywé  ^ydàaté  kry- 
tyczne ^edłn^  rękopisu  znajdującego  się.  w  bibl^oteee  oe»  w  Pe- 
tersburga, przy^towal  \  wst^em*  opatrzył  dr.  Bremsław  6  a- 
brynowiez.  Lwów,  1898,  str.-  XXÏ  i  440  w  8-ee. 

Jest  to  pierwsze  wydanie  dokładne  tego  eeanego  zabyi^ 
ku  literatury  z  wieku  17-go,  dokonane  z  rękopisu  6ez  zmian 
Î  przeróf^ek  jego  tekstu.  W  uwagacfi  objaïdîlf  fuior  znaczenie 
wielu  wyrazów  sf  ar  opolskich  oraz  Wyj^azów*  i  ^^raiéft  łaciń- 
skich ;  nadto  przy  końcu  dzieKa  żamióScif  s^fs  osófi  i  tùfejsco- 
woJci  w  tekjctó  wspoihufańych'. 

Kumh  Emeit.  Ł^cbiea^  Pogląd  kryty aaiiy  ba  detyeh- 
C3ia«<yw«  łrsktowmio  kwestji  leefanokic^.  i  i  H.  Li«féw^  1898 
(2  odbifki  %  E^artsliSkà  Historyc^ńfeg^,  RóMbK  XH,  zeMv  1  i  3). 

Ptaszycki  Stanisław,  IlHCfcko  nópnaró  óstiiaŹBŚBnfi  tb  na- 
nfi  KrâueHTy  YllI  oti  24  '  anptia  160^  roji».  (h  boocmbio 
aBTOTHniiqecRHMH  CHHifRaiiH.  S.  Petersburg,  1899/  sir.  48  w  8*ee. 
(Odbitii»  %  t.  IV,  k».  2-e}  Hratcrli  OrjitJieHia  pjee.  bsurb  b 
cjh»eo^.  B«  Ar.  naysi).- 

Bogusławski  Edward.  Historja  Słewian.  Tom  IŁ  JSdmkdm— 
Warszawa,  1899,  str.  YI  i  516.  (Wytesié  t  aafieEiog^  Kasy  po- 
itioćy  naukdwe]  imiéfrt»  d-f à  /.  MlMo^t^iégé). 

Ciszewski  Stanisław.  Kttnstltcbe  Yetwàndisékàft  M  deu 
Sudslaven.  Lipsk,  1897,  sir.  114  w  8-C6    (Bozptewa  doktorska). 

Cieźewski  Sianieław.  Ba)ka  e  Midasewyob  BSBa0łi.r  Sta- 
djmi  z  łkeratory  laderwe^.  Kraków,  1899^  str.  26  #  8-c» dużej. 
(Odbitka  z  t.  XXVIII  BospraW  Wy4i.  fflel.  Aktfd.  Uii.  W  Kra- 
kowie). 

ZibH  CzeAeŁ  O  srotńfitaelm  stMitf  Hdc^éhà  p^M, 
na  yysvétl0Q(m  A  M  ttbtn,^\i  piSe  àt.  Ot.  Z.  Pifàg^i  1897,  Hë.  99 
w  8-ce  (Odbitka  z  Gzeskóhó  Udu,  roé^ik  V,  zeM;  d). 

W  Bibljótece  piearżóW  (tóltfkich,  wjrdatWnietwie 
Akadem ji  Umiej  ^tnoâci  w  Krakowie,  wyszły  ostatuiemi  laiy  nastę- 
pBJ%ee  praedruki  d^eł  dawnyob: 


Digitized  by 


Google 


J 


WiadomoJci  bibljograficzne.  1017 

(t.  30)  Mikołaj  Rej  z  Nagłowic,  Zwierzyniec,  1562.  Wydał 
dr.  Wilhelm  Brachnalski.  Kraków  1895,  str.  XVII  i  348  w  8-ce 
mniejszej. 

(T.  31)  flw<or/o  2Vo;ołi«Aa  1563.  Wydał  Samuel  Ad  al- 
fo erg.  Kraików,  1896,  str.  XI  i  109. 

(32)  Hiètorja  o  Eurjalu  i  Lukrecji.  Wydał  Samuel  A  d  a  1- 
berg.  Kraków,  1896,  str.  VII  i  99. 

(33)  J.  Stokay  M.  Pudłowskiego  i  J.  A.  Kmity  Powieści 
wierszowane,  1564—1610.  Wydał  Samael  Adalberg.  Kraków, 
1897,  str.  IV  i  121. 

(34)  Marcina  Błaiewskiego  Setnik  przypowieści  uoiesz- 
ny eh,  1608.  Wydał  dr.  Wilhelm  Bruchnalski.  Kraków,  1897, 
str.  XI  i  118. 

(36)  Oïbrychta  Strumieńskiego  O  sprawie,  sypaniu,  wy- 
mierzania i  rybienin  stawów,  1573.  Wydał  Feliks  Ku  cha- 
rze ws  ki.  Kraków,  1897,  str.  VI  i  87. 

(36)  Jakóba  Zawiszy  z  Kroczowa  Wskrócenie  prawnego 
procesa  koronnego  1613.  Wydał  dr.  Alojzy  Wini  ar  z.  Kraków 
1899,  str.  II  i  55. 

W  Bibljotece  zapomnianych  poetów  iprozaików 
polskich  wieku  XVI — XVIII,  wydawanej  przez  prof.  T.  Wierz- 
bowskiego [z  zapomogi  Kasy  pomocy  imienia  d-ra  Mianow- 
skiego dla  osób  pracujących  na  polu  naukowym],  wyszły 
w  ostatnich  latach  przedruki: 

(6)  Napomnienie  polskie  ku  zgodzie  do  wszech  Krzeâcia- 
nów  wobec,  a  mianowicie  ku  Polakom  uczynione,  1545.  War- 
szawa 1896,  str.  35  w  8-ce  (cena  kop.  20), 

(7)  Marcina  Bielskiego  Komedja  Justyna  i  Konstancji, 
1557  r..  Warszawa  1896,  str.  80  (cena  kop.  30). 

(8)  Pieśni  duchowne  a  nabożne  nowo  zebrane  i  wydane 
przez  Jana  Seklttcjana,  1557.  Warszawa  1897,  str.  57  (cena 
kop.  20). 

(9)  Zwróoeuie  Matjasza  z  Podola,  djalog  z  pierwszej 
ćwierci  wieku  XVII.  Warszawa  1897,  str.  24  (cena  kop.  10). 

Prace  filologiczne  T.  V.  64 


Digitized  by 


GooqI 


1018  A.  A.  Kryński, 

(10)  Afelchjor  Pudłowski  i  jego  pisma.  Przyczynek  do  his- 
torji  literatury  polskiej  wieka  XVL  Warszawa,  1898,  str.  95 
(cena  kop.  10). 

(U)  Dobrego  zdrowia  rządzenie  1532,  i  Naaka 
rządzenia  kn  ustrzeżenia  od  zarażenia  powietrza  1543.  War- 
szawa, 1899,  str.  33  (cena  kop.  10). 


Karłowicz  Jan.  Słownik  wyrazów  obcego  a  mniej  jasne- 
go pochodzenia,  używanych  w  języku  polskim.  Zeszyt  II  (od  F 
do  K  włącznie).  Kraków.  Nakładem  autora  1897,  od  str.  147 
do  333  +  Dodatków  stron  8. 

Stanowi    dalszy    ciąg    pomnikowego  dzieła,  którego  ze- 
szyt I-Bzy  wyszedł  w  1894  r.  (ob.  Prace  filol.  V,  294). 

Krysiński  Stanisław  Dr.  Słownictwo  anatomiczne.  War- 
szawa 1898—99.  Trzy  części  w  8-ce  wick. 

Część  I.  Przekład  dzieła  p.  t.  „Ânatomische  Nomenclature', 
obejmującego  wykaz  nazw,  które  przyjęto  na  IX  kongresie  Towa- 
rzystwa anatomów  w  Bazylei;  redaktor  i  wydawca  Wilhelm  His. 
1895,  (str.    XVIII  +  268  +  2  tablice    anatomiczoe). 

Część  II.  Słownik  abecadło  wy  nazw  anatomicznych  :  A.  Słow- 
nik łaci&sko-polski.  B.  Słownik  poUko-łaci^ski,  (str.  XII  +  275). 

Część  III.  Słownik  abecadłowy  nazw  anatomicznych  łacińsko- 
polski,  z  objaśnieniami  źródłosłowowemi  (str.  8  +  125).  (Cena 
całego  dzieła  2  mb.). 

Szczegółową  i  gruntowną  ocenę    tej  książki    podaje  Dr. 

med.  J.  Peszke  w  „Krytyce  bekareklej**,  w  zeszycie  12-ym 

1899  r.  i  następnych. 


Słownik  jQzyka  polskiego  nłożony  pod  redakcją  Jana 
Karłowicza^  Adama  Kryńskiego  i  Władysława  Niedźwiedzkiego. 
Tom  I,  zeszytów  6,  od  ^  do  ćf  włącznie.  Warsz.,  1898—99,  str.  960 
w  wielkiej  8-ce  słownikowej. 

Słownik  ten  obejmuje  wyrazy  spóiczesnego  języka  ży- 
wego i  literackiego,  nadto  wyrazy  staropolskie  i  gwarowe; 
obok  wyrazów   podane  jest  znaczenie    każdego  z  nich,  ob- 


Digitized  by 


Google 


Wiadomości  bibljograflczne.  1019 

jaśnione  przykładami,  zaczerpnie temi  s  pisarzów  róinych  epok, 
oraz  wyjaśnione  pochodzenie  kaidego  wyrazu,  t.  j.  wy- 
mieniony jest  pień  czyli  pierwiastek^  od  którego  wyraz  polski 
pochodzi,  albo  też,  jeżeli  wyraz  zapożyczony,  wskazane  jest 
źródło  jego  cudzoziemskie.  Całość  zawierać  będzie  4  du- 
że tomy. 

Dobrzy cki  Stanisław.  O  mowie  Indowej  we  wsi  Krzęcinie. 
Kraków  1898,  str.  78  w  8-ce  dużej  (Odbitka  z  t  XXVI  Roz- 
praw  Wydż.  filol.  Akad.  Om.  w  Krakowie). 

Rozwadowski  J.  QnaestioDum  grammatioamm  atqne  ety- 
moiogicarnm  séries  altéra.  Cracoviae  1899,  str.  15  w  8-oe  dażej. 
(Os.  odbitka  z  t.  XXVIII  Rozpraw  Wydż.  filol.  Akad.  Dm. 
w  Krakowie). 

Ciszewski  Stanisław.  Wróżda  i  pojednanie.  Stndjam  etno- 
logiozne.  Warszawa  1899,  w  8-ce  str.  II,  97,  VII.  (Z  zapomo- 
gi Kasy  pomocy  naukowej  im.  J.  Mianowskiego). 

Appel  Karol.  Psychologia  mowy,  rzecz  z  powodu  „Psy- 
chologji  oraz  filozoQi  mowy"  Dr.  Władysława  Ołtnszewskiego. 
(Odbitka  z  „Przeglądu  Filozoficzjiego**  zesz.  3-ci  1899  r.).  War- 
szawa 1899,  str.  14  w  8-ce  większej. 

W  krytyce  tej  podany  jest  szczegółowy  rozbiór  pracy 
dr.  0-go.  Z  powodu  tej  oceny  wywiązała  się  polemika  mię- 
dzy autorem  i  recenzentem  (w  tymże  Przeglądzie  filozof.  1899, 
zesz.  4-ty  str.  127—133). 

Malinowski  Lucjan.  Powieści  ludu  polskiego  na  Śląska. 
Z  ust  ludu  zebrał  L.  M.  (Odbitka  z  tomu  VI  „Materjałów 
antropol.-archeol.  i  etnograf.  Akademji  Um.  w  Krakowie^'). 
Kraków  1899,  str.  78  w  8-ce. 

Twórcą  powieści  tu  ogłoszonych  jest  lud  polski  księ- 
stwa Cieszyńskiego.  Stanowią  one  drobną  część  materjałów 
djalektologicznych,  zebranych  przez  é.  p.  prof.  Ł.  Malinow- 
skiego w  czasie  jego  podróży  naukowej  po  Śląsku,  w  r.  1869 
odbytej.  Teksty,  zapisane  dokładnie,  wydane  zgodnie  z  ręko- 
pisem przez  dra  Bystronia,  dobrego  znawcę  mowy  ludu  cie- 
szyńskiego, zawierają  bardzo  cenny  materjal  językowy  dla 
badań  djalektologicznych. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1020  A.  A.  Kryński.     WiadomoJci  bibijograficsne. 

W  zakończenin  niniejszego  tomu  Prac  filologicznych  podajemy 
kilka  wiadomości  bibijograficznych  o  drukowanych  „wspomni eniach^', 
które  wywołała  śmierć  ś.  p.  prof.  Łucjana  Malinowskiego,  nieod- 
żałowanego uczonego  i  współpracownika  naszego  wydawnictwa. 

Kryński  Adam  Ant.  „Lucjan  Malinowski"    (z  portretem)    w   ty- 

^  godniku  „Wędrowiec"  1898  Ńr.  6. 

L  Tenie.  „Lucjan  Malinowski,     1889  —  1898'*    w  dwutygodnika 

,,Przegląd  pedagogiczny'^  1898,  Nr.  3  i  4  (z  portretem). 

^  Tćnze.     „Lucjan  Malinowski  1839—1898^    w    pracach    filolo- 

^  gicznych  V  str.  308  ^^ 

Łopaciński  Hjeronim,  „Lucjan  Malinowski  (1839  -  1898).    Wspo- 

^  mnienie  pośmiertne  (z  portretem).  Odbitka  z  Eurjera  Niedzielnego". 

i  Warszawa,  1898  w   12-ce,  str.  43. 

Ułaszyn  Henryk,  „Prof.  Lucjan  Malinowski*'  w  czasopiśmie 
akademickim  we  Lwowie  1898,  Nr.  2,  str.  34 — 45  w  8  ce. 

•  Pomijając  nekrologi    i    wiadomości  biograficzne,    zamieszczone 

\  we  wszystkich  prawie  pismach  polskich,    zaznaczymy   jeszcze  krót- 

kie wspomnienie  w  Jagića  Archiwum: 

r  JagU  Vatrosiav.      „Lucjan    Malinowski'*    w  Archiv    fQr    slavi- 

r  sche  Philologie.  1899  t.  XXI,  str.  311. 


Digitized  by  V3OOQ IC 


F 


I.    WYKAZ  PRZEDMIOTÓW. 


Akolastus,  komedja  Gnaphensa 
(urywek  z  przekłada)  627. 

Analogja  :  formy  analogiczne  :  lu- 
bieją,  umią,  śmią  135. 

Bibljografja  302. 

Biernik  imion  żywotnych  r.  m. 
w  staropolskim  286. 

BreviloquuB,  słownik  arednio* 
wieczny  60. 

Bryton  albo  Lncjan  (słownik 
średniowieczny)  16,  51. 

Djalektologja  czeska  na  wysta- 
wie ludoznawczej  w  Pradze 
1895  r.  299. 

Drobiazgi  językowe  112,  606. 

Etymologja  rzekoma  imion  :  Woj- 
ciech 56,  59,  Stanisław  57. 

Fizjologja  mowy  244,  665. 

Fragment  z  życia  N.  M.  Panny 
(zabytek  ję?.)   985. 

Glosy  polskie  w  rękop.  łacińskim 
z  żywotami  świętych  53  ;  w  tek- 
ście kazań  łacińskich  z  w.  XV. 

62,  ee. 

Gramatyka  Henricbmana  393, 
Tacholczyka  688,  Hontera  589. 

Z  historji  wyrazów  136. 

Imiona  zbiorowe  typu  bracia  148. 

Indogermanische  Forschnngen  274. 

Język  polski  w  w.  Xi  następ. 
997/ 


Ealepin  (słownik)  51. 

Kazania  Paterka,  zabytek  jęz. 
polskiego  z  początku  w.  XVI. 
521. 

Kochanowskiego  żywot  i  dzieła 
640. 

Krakowiacy.  Monografja  etno- 
graficzna (język  ludowy)    288. 

Legieuda  o  poście  dziesięcioty- 
godniowym  z  życia  św.  Woj- 
ciecha 66. 

Liczba  mnoga  w  wyrażeniach 
pieszczotliwych  624. 

Liczebniki  piętnaście,  dziewięt- 
naście 242, 

Malinowski  Lucjan  (wspomnienie 
pośmiertne)  308^1020. 

Mammotrekty  (słownik  średniow.) 
15,  28,  51. 

Monumenta  bistorica  Dioeceseos 
Wladislaviensis  237. 

Narzecza  ludowe  w  gramatykach 
186.  Narze\5za  polskie  1002. 

Nazwy  pokrewieństwa  33.  Nazwy 
roślin  33. 

Nowotwory  częstotliwo:  zginać, 
wyrzynaé  621. 

Pieśń  o  Św.  Annie  99.  Trzy  pieś- 
ni polskie  z  w,  XVI,  106. 
Pieśni  przypisywane  błog.  Wła- 
dysławowi z  Gielniowa  977. 


Digitized  by 


Google 


î  -•■•^ 


1022 


I.    Wykaz  przedmiotów. 


Pisownia:  sprawa  njednostajnie- 
nia;  uchwały  Akademji  IJmie- 
jętnoaci  159.  Pisownia  wyr. 
Anglja,  Francja...  173  ;  -  wyr. 
gieografja . . .  171,  —  słów: 
móc,  strzec^  biec...  167;  — 
imiesłowu  zaprzeszłego  (np.  zjad- 
szy)  bez  ł,  169. 

Podania  południowo  -  słowiańskie 
o  królewiczu  Marku  193. 

Podwajanie  spółgłosek  w  języku 
greckim  255. 

Powieści  éredniowieczne  354.  His- 
Łorja  o  Aleksandrze  355.  Bis- 
torja  trzech  króli  368.  His- 
torja  męki  Pańskiej  380. 

Przedrostek  ko-  w  językach  sło- 
wiańskich 117. 

Przedruki  dzieł  dawnych  279,  283, 
1015,  1017. 

Przekształcenia  ludowe  niektó- 
rych imion  chrzestnych  139. 

Przyborowski  Józef  (wspomnienie 
pośmiertnej  308'* 

Przyczynki  do  słownika  języka 
polskiego  681  ns, 

Przyimek  z  (s)  z  biernikiem  :  z  to, 
z  potrzebę...  287. 

Przyrostki  -te,  -ovio,  -evic,  -ski 
114;  przyr.  -icz  115,  serbs. -tó 
116.  Przyr.  litews.  -wfw  128. 

Przysłowia:  Księga  S,  Adalber- 
ga  277. 

Rękopisy  łacińskie  :  ływoty  świę- 
tych 54;  kazania  z  w.  XV. 
62,  66. 

Rozarjusz  (słownik)  5,  12. 

Samogłoska  d  (=o)  w  wyr.  piosn- 
ka 607. 

Sąd  Parysa  krolowica  Trojań- 
skiego z  r.  1542,  455. 

Składnia  staropolska  na  pod- 
stawie tekstu  Eazań  Paterka 
578. 


Słowa    od    nazw     zwierząt    113. 
Słowa  złożone  19  ns. 

Słownik  języka  polskiego  1018. 
Słownik  wyrazów  obcych  w  jęs. 
polskim  S94,  1018.  Słownik 
wyrazów  botanieznych  Schoe- 
bergera  1557  r.  590.  Słowni- 
ki średniowieczne  1,  4  ns.  Pa- 
pjas  2,  49,  Bohemarius  2,  17. 
GranariuB  5,  12,  Liber  glossa- 
rum  48,  Glossarium  Salomonis 
(Mater  verborum)  2,  49,  Ugu- 
cio  49,  Gatholicon  50  i  in.  — 
Najdawniejsze  słowniki  polskie 
drukowane  393,  Mnrmelius  394, 
586,  M>mer  396,  588,  Słownik 
CŁterojęzykowy  „Słowarz'*  399, 
Cery  usa  Tucholczyka  404  i  in. 
Słowniczek  wyrazów  ludowycłi 
we  wsi  Jaksicach  (po w.  Pińczów* 
ski)  90  ns.  Słowniczek  wyrazów 
staropolskich  z  tekstu  Sądu 
Parysa  508.  Słownik  wyrazów 
zebranych  z  najdawniejszych 
słowników  drukowanych  410 — 
454,  592  —  605.  Przyczynek 
do  słownictwa  z  w.  XVI,  617  — 
520.  Przyczynki  do  nowego 
słownika  języka  polsk.  681  — 
976.  Wpływ  słownictwa  cze- 
skiego na  polskie  3.  —  Wyras 
'cnota*  w  opracowaniu  Mickie- 
wicza 632.  —  Słownictwo  ana- 
tomiczne 1018. 

Spółgłoska  w  po  b  zanika  w  epo- 
ce ogólnosłowiańskiej  (obłok...) 
142. 

Uchwały  Akademji  Dmiejętności 
w  sprawie  pisowni  159  na. 

Uczłowieczenie  języka  289,  1013. 

Wiersz  o  śmierci  Kacpra  Bekie- 
sza z  w.  XVI,  108.  Skarga 
damy  na  niestałość  kochanka 
(z  w.  XVU)  110 


Digitized  by 


Google 


Wykaz  przedmiotów. 


102Ś 


Wokabularz  z  r.  1539,  393. 

Wyrazy  iadowe  z  okolic  Krako- 
wa 150  na.  Wyrazy  prawua  34. 

Zabytek  języka  polskiego  na  Bla- 
sku z  w.  XVII,  617.  Drobne 
zabytki  języka  8t.poUkiego  53. 

Zako&czenie  1-ej  osoby  Ip.  cza- 
su   teraźniejszego    ^aję    41  (o- 


skubaję,  wywnętrzaję  28,  do- 
źywaję  42),  3-ej  os.  Im.  -ają 
(kłamają)  37.  Zakouczenie  bez- 
okolicznika J  zam.  c  w  mowie 
ludowej  134. 
Żywot  Św.  Błażeja,  zabytek  ję- 
zyka polskiego  z  początku  w. 
XV-go  309  ns. 


2.    WYKAZ   WYRAZÓW. 


Wyr.  sanskryckie. 

ayńś  276. 
bhayati  291. 
nabhas  291. 
radbiras  291. 

Litewskie. 

bnti  291. 
debesis  291. 
kantapyjn  128. 
kapône  125. 
kasaûy  -siaû  125. 
kàsikas  125. 
knprôczias  125. 
knprys  127. 
litlgas  515. 
łapas  609. 
nitis  610. 
madaraaja  l27. 
perkù,  pirkli  128. 
Perkùnas  128. 
perkùnyja  128. 
rengius,  rènktis  120. 


rëzu,  rëzti  622. 
rùdas  291. 
szapinys  620. 
tąsiti  146. 
tnnkù  129. 
tûzgenù  125. 
wemiù  266. 
weutaris  127. 
zliùktasiôlô. 

Wyrary  greckie. 

à(p€ÔQ(ûv  624, 
Yvcûfiiat  292. 
ôixa  292. 
slXvofiat  266. 
i/^ié(û  266. 
€qv»q6ç  291. 
^Qiai.i^oç  123. 
Xana^ov  609. 
vsfpéXfi  291. 
Tsivw  146. 
g>v(ù  29L 
%6i^lA(ûv  292, 


ŁaciAskie. 

atrium  276. 
Cicero  (kikero)  293. 
crucifer  123. 
decem  (dekem)  292. 
devins  634. 
facit  (fakit)  293. 
fui  291. 
grannm  292. 
hiems  292. 
lappa  609. 
marsnpium  120. 
nebala  291. 
ringi  120.^ 
ruber  291. 
tendere  146. 
trinmphus  123. 
veito  267. 
volvo  266. 
vomo  266. 

Włoskie. 

cenere  293. 
cielo  293. 


Digitized  by 


Google  


mi 

città  293. 
deviare  634. 
^enere  293. 

Francuskie. 

cendre  293. 
chambre  292. 
chaud  292. 
chien  192. 
ciei  293. 
cité  293. 

rècnme  de  mer  612. 
genre  293. 
hamac  297. 

Rumuńskie. 

coścodan  624. 
cjatę  615. 
pojata  133. 
rînzi  120. 
yajda  l33. 

Niemieckie. 

angendienst  296. 

ding,  dingen  147. 

kind  293. 

kirche  293. 

korn  292. 

krentzer  123. 

lang  615. 

muldę  125. 

nebel  291. 

roth  291. 

stan  da  (stgórnm)  616. 

trumph  123. 

Starosłowiańskie. 

cetyero  607. 
dijayoliciśtb  116. 
dobełi»  613. 


2.     Wykaż  wyrazów. 

gdonnije  126. 
gybati  621. 
ispr-Łtiti  136. 
izroj  132. 
mampnióiśti»  116. 
ml'Bnij  125. 
monditi  118. 
naroj  132. 
nebes-  291. 
niśta  610. 
perą,  p^rati  128. 
peronn'B  128. 
pojata  133. 
prëkratiti  134. 
prochodi  624. 
prititi,  pri>tQ  136. 
rągati  120. 
ręgnąti  120. 
roj  132. 
vbdn  291. 
a-Broj  132. 
tęzati  8Q  146.* 
I^Ła,  tężbba  146. 


Buigarskle 

bikelgydria  133. 
biklicb  133. 
debel  614. 
riźna  120. 
yikna,  yikam  619. 
zgibam  621. 

Serbskie. 

éegoyié  116. 
debeo  614. 
dobrić  116. 
gdunja  127. 
kobacati  se  119. 
kocoperan  118. 
kocoperiti  se  119. 
kogoyić  116. 
kômra^ti  119. 


koyrćast  118,  14l 
koyreica  117,  118. 
kovrtanj  118«  142. 
naginjati  621. 
plemió  116. 
regunti  120. 
trtositi  620. 
yiknnti  61 9. 

Słoweńskie. 

gayran,  kayran  117. 

fibati  621. 
alnża  117. 
korabja  117. 
kostróźi.  117. 
yika  619. 
zayiknoti  619. 

Wielkoruskle. 


apMflR  620. 
CaKJiara  133, 
BCHTepBi  BaTcpb  127, 
Bo^opoft  132. 
BbiomRa  124. 
rjiaseHan  626. 
Ae6eiu&  614. 
saRoyjoR  117. 
saRyMSBTb  117. 
Ra6jiyR  117. 
Rajiyra  11 6. 
RSBypa  117. 
ROBepRaTb  119,  142. 

ROBOpOTl»  ll7. 

KOJiynaTb  119. 
RopsaBHBa  118. 
Ropjuna  118. 
Kynep-b  127. 

MOJDLHifl   125. 

HaRyiceRH  117. 
UOpTIiTb    136. 
nocoxoBtob  126. 
nysaa  121. 


Digitized  by 


Google 


Vfytnz  wyra«6w* 


1025 


pJrraTb  i20. 
pfl^oBHqb  116. 
eaxap-MeAOBU^B  110. 
cepeAOBH^B  116. 
cojioeei  126. 
TyauTB  124. 
qouopHLiâ  1L8. 
iij^eroaflTb  113.  -, 

Białoruskie. 

cybatka  134. 
hlak,  hlok  132. 
jQska  124. 
karaskaé-ca  126. 
kłapać,  kłapnąć  119. 
kłupi-aa  118. 
iLÓskatsa  125. 
mołaoka  125. 
poy'ec,  pov'etka  133. 
Hcebło,  Hcibło  134. 
szabrawiec  625. 
taratarić  620. 
tazać,  taxanuc  124. 
vyhibaé  121. 

Małoruskie. 

babraty  614. 
Iiłek,  blecik  133. 
kayoron  117. 
kobłjća  118. 
kołapaty  119. 
komet'  117. 
komy zy ty  aa  119. 
kotorhaty  119. 
korźayity  119. 


kovertaty  117,    119, 

142. 
koYjaza  117. 
myzaty  119. 
pokmityty  117. 
poaołoyilyj  126. 
prykmeta  117. 
prysotatyśa  122. 
pazo  121. 

Czeskie. 

baźihaba  623. 
baźiti  623. 
fak  123. 
havran  117. 
hybati  621. 
kaluźe,  kaiaha  117. 
kdonle  127. 
ko&kodan  624. 
kodrcati  119. 
kohàtiti  119. 
komirati  119. 
kormoutiti  119. 
kosat  615. 
kotnlati  118. 
koviceti  619. 
lapen  609. 
macecba  610. 
neomaleay  127. 
pfipraviti  l3l. 
rebrOy  żebro  122. 
skormoacoTati  119. 
sotiti  122. 
Btaadev  616. 
sip  121. 


sńl,  śuleo  122. 
yyskati  619. 

Słowackie. 

cayikati  619. 
kavikati   619. 
lopncli  609. 
osjb,  osoźiti  122. 
sàcati,  s&ceti  122. 
śonlati  122. 
tromf  123. 
taz,  tazek  125. 

Górno-łużyckie. 

hibać  621. 
Icofebło  117. 
febło  122. 
śip  121. 

Yotkomdźić  118. 
zakomda  117. 
zakomdźić  117,  118.  j 

Doino-łuiyckie. 

gibaś  621. 
komaźiś  118. 
mazoi  U  8. 
fobio  122. 
skomada  118. 
śypa  121. 

Polskie  *). 

ambierz  46. 
ambrożka  34. 
arcbandrja  295. 
azaczbych  15. 


*)  Zobaez  prócz  tego:  Wyrazy  zebraae  z  najd^walejszych  slo^nikiW 
polskich  drukowanych,  str.  410—454  i  592—605. 

Słowniczek  wyrazów  ludowych  we  wsi  Jaksicach  (pow.  Pińczowjki;, 
str.  90  -98-,  z  okoUc  Krakowa,  str.  150-158.        ,    ,    „,  ^  .  ,, 

Słowniczek  wyrazów  staropolskich  z  „Żywota  s.  Błażeja"  z  w.  Xv-go, 
str.  828—353;  z  „Sądu  Parysa*',  str.  508-515;  wyrazy  z  rękopisu  w  XVl-go, 
str.  517—520;  z  słowników  średniowiecznych,  str.  19—27. 

Przyczynki  do  słownika  języka  polskiego,  str.  681—979. 


Digitized  by 


Google 


1026 


2.     Wykaz  wyrazéw* 


babrać,  -łaó  614. 
bakę  ńwiecić  296. 
balwaoowa  sól  2«S9 
balTvanski  74. 
bambery  127. 
baraby  612. 
bazy  mi  się  623. 
bełk  (głębia)  41. 
bilard  tilK 
blanko  wanie  10, 
bolączka  6. 
bochniec  30,  42. 
bodzany  nos  29. 
brak  (potrzeba)  614. 
brusblacb  7,  46. 
brutka  8,  46. 
brzoskinie  29. 
budel  27. 
bnkiew  14. 
bukłak  133. 
bnkowiec  123. 
bukwica  34. 
eeber  46. 
cenar,  cynar  296. 
cebratka  239. 
chabry  73. 
chętność  31. 
chochoł  42. 
chrąst  124. 
chrzyptowa  żyła  42. 
chwist  30,  42. 
ciądzać,  ciąźać,  142. 
ciąża  albo  zakład  37. 
oiążba  143. 
ciążebnik,  ciążebny 

144. 
cielestuy  14. 
oierlica  27,  28,  41. 
cierzlica  8,  10^  29. 
cieść  33,  41. 
cieślic  239. 
eirpiętność  31. 
cło  piesze  46. 


cyby,  cybaty  133. 
cygaro  297. 
cyzyć  się  113. 
czeski  123. 
czołn  12. 
ezosać  się  26. 
czrzonowe  ząby  15. 
czupurny  118. 
czworak  123. 
64ćwiek  46. 
ćwiertnia  8,  9. 
ćwioro,  czworo  607. 
danny  238. 
dauy  1^9. 
deka  146. 
dębnik  41. 
dęstować  614. 
dojżrzały  138. 
doskończyci  80. 
dracz  34. 
dręchnie  65. 
Drzwąca  239. 
drnżka  79. 
dnbiel  9,  46,  613. 
dudek  123. 
dycha  123. 
dyngowanie   30,   37. 

46. 
dzianica  7,  41. 
dzieją  103. 
dzielca  14,  42. 
dziewicze  84. 
dziewierz  79. 
dzinia,  dynia  29. 
dzirgień,  7,  41. 
dziwowica  29. 
dzyby  133. 
dzy  baty ,    dzy biasty 

134. 
dżwiarstwo  9,   41. 
fajt  122. 
falebny  3?. 
fryjarka  9,  12,  47. 


furlon  47. 
gacnik  9. 
gajne  239. 
gardlina  42. 
gawron  117. 
gawronić  się  113. 
gądziec  8. 
gdule  7,  47. 
gęstować  614. 
giermek,    giermak 

620. 
glajcar  123. 
gładkie  47. 
głozn  42. 
godowanie  42. 
gogolica  9,  42. 
gołębie  42. 
gorzałoeć  13. 
gozd  42. 
grabołusk  8,  42. 
grabołnszcz  13. 
grule  126. 
gwar  47. 
hak  47,  123. 
halerz  124. 
hamak  297. 
hawiorek  609. 
hebel  47. 
hinst  60,  61. 
hlak  132. 
huckop  47. 
huragan  297, 
innochodnik  14. 
jadowy  42. 
jagnięce  239. 
japorty  240. 
jaszczór  606. 
jątry  13. 
jątrznice   10,  42. 
jermiak  620. 
jęciec  36. 
jilny  kamień  42. 
jinksy  609. 


Digitized  by 


Google 


r 


jisnośó  74,  75. 
jiéoiee  36. 
jiściDa  11,  36. 
jnnek  240. 
jaszka   124. 
kabłąk  117,  118. 
Kalisko  42. 
kaloga^  kałuża  117. 
kannibal  297. 
kan  topić    127. 
kapalica  42. 
kapła  15,  47. 
karaskać  się  12.6 
kębłać  23,  42. 
ki,  kiż  611. 
kielbodzioj  9. 
kiełzać  42. 
kiernos  42. 
kieratrank  10,  47. 
kisiale  mleko  9,  42. 
kląszczka  42. 
kłamają  37. 
kłobuk  10,  42. 
kmiećnica  42. 
kmoter  607. 
kooierpka  118. 
koczkodan  624. 
kogncić  się  113. 
kolimaga  42. 
kołdra  11,  47. 
kołomącic  119. 
koltka  42. 
komoły  42. 
komudność  117. 
komiidn7,-dzić  118. 
koDOwnik  240. 
kopanka  125. 
koprnch  8,47. 
kopyrtać  się  119,142. 
korkocimskie   (piwo) 

614. 
korzecznik  240. 
do  korzuu  OlO. 


2.     Wykai  wyrazów. 

koszkać  się  125. 
kotłowe  240. 
kotnlaé  118. 
kowertać  się  142. 
kozdy  533. 
koziełk,  kozłek  42. 
kożki  42. 
kraniec  47. 
kręgle  47. 
krowne  240. 
kruchki  16. 
krzeczek  14. 
kubeł  47. 
kuczki  135. 
kuper  127. 
kurnce  122. 
kurzej  42. 
ledrowany  47. 
lekocica  34. 
lepak  26. 
leward  47. 
lice  36. 
liljowy  613. 
litkup  47. 
lizuA  616. 
lony  47. 
leciwy,  -wośó  9,  gg, 

62. 
lud,  luda  58,  59. 
luszuia  47. 
lutoéé  64,  533. 
lutoéciwy  82. 
łazęka  29. 
łąk  118. 
łesktać  9,  43. 
łocyga  65. 
łopata  609. 
łopiau,  łopuch  609. 
łOH  3. 

łowisko  38. 
ług  615. 
lyat  (łydka)  43. 
macocha  610. 


1027 

majdrować  127. 
makowica  29,  43. 
małanka  125. 
mandybnrki  127. 
marszałek  47. 
maz  43. 
mątew  43. 
mężcze&ski  283. 
mieńtus  43. 
mierzieć  11. 
mieszka  75. 
miętka  47. 
mikicić  114. 
mirkiew  28. 
mlanka  43. 
muimać  534. 
modły  bałwań8kie74. 
modzel  U,  27,  28. 
modzelewaty  28,  44. 
mokrzewy  43. 
mosiądz.  47. 
motyl  124. 
mordarz  8,  47. 
mrzewka  43. 
oajeżyć  się  113. 
najprzód  138. 
nakolanki  43. 
namiastek  38. 
namolny  125. 
natknienie  36,  43. 
natoń  43. 
nawój  28,  43. 
naznać  240. 
nica  610. 
niciedlnice  43. 
nieć  62. 
nejuog  47. 
niedarznienie  17. 
niedbaliwy  82. 
niedoradny  15,  43. 
niedostatczyć  23. 
niedowierstwo  59. 
nienaiożuoać  6,  14. 


Digitized  by 


G 


1028 

nieâé,  nieSciora  30^ 

43,  62. 
nienmieroy  32. 
DÎeumierDOSé  6,  14. 
niearzędDoeć  17. 
m^iàry  533. 
nimogę  112. 
ninoga  32. 
nogieé  43. 
nora  117. 
obagnić  się  114. 
obartać  się  141. 
obertny  141. 
obiedne  240. 
obliczać  rany  48. 
obliczDie  35,  39,  43. 
obrzazać  19. 
obłoga  748. 
obwinować  39. 
oby  kły,  obyknąe  142 
ociec,  ojciec  137. 
oczekawać  58. 
oczwiście  43. 
oéczym  33. 
odkaraskać  się  126. 
odstać  od  pirzwej 

rzeczy  24. 
ofacić  się  32. 
offierować  78. 
ogorzały  chleb  43. 
okroperny  611. 
omianować  240. 
omiata  547. 
omndzić  118. 
opalenice  43. 
opiąć  (znów)  26. 
opłwitość  9,  43. 
opowiedz  39. 
oprawca  43. 
oprawiać  26. 
opnatiały  31. 
orkan  297. 
osęka  43, 


2.    Wykaz  wyrazów. 

osica  43. 
osienie  12.  43. 
osknbaję  28. 
osłoczłowiek  10. 
osok  122. 
osoryja  3. 
osowieć  113. 
ospiee  43. 
ostroźyna  8. 
ostrzyiek  8. 
otpowiedać  537. 
owszejki  czynić  24. 
oźnica  43. 
ozegle  43. 
pajac,  pagat  124. 
pałąk  118. 
papuga  47. 
panew  47. 
papężniak  121. 
.paprać  się  43,  614. 
paprzyca  43. 
paprzyć  się  614. 
parcbać  się  623. 
partacz  44. 
parzygęba  623. 
pastwa  38,  44. 
patrzyciel  33,  44. 
paw,  pawa  240. 
pągwica  7,  43. 
pękawica  43. 
pianka  morska  612. 
piasta  44. 
piątka  124. 
pierznik  44. 
piękry,  -ny  612. 
piosnka  607. 
pirwospiej  30. 
pirwospy  9. 
plewnik  9,  44. 
płast  44. 
płoczyca  6. 
pobieg  44. 
poborki  38. 


poćbiega  32,  44. 
pociask  44. 
podczasze  58. 
podkowacz  13. 
podkopnik  11. 
podkurzacz  13. 
podno  285. 
podnosek  13. 
podwieczorkowanie 

44. 
podwika  10,  44. 
pogotowiu  283. 
pogórnj  240. 
pojata,  pajta  133. 
poko  67. 
pokrątki  16,  44. 
pokrów  44. 
poknp  30. 
polatczę  240. 
polizacz  10,  44. 
pomowa  30,  44. 
poniechawać  10. 
poroczny  240. 
posełkini  12. 
pośrzągły  120. 
potępa  32,  44. 
potłaczać  24. 
potylny  240. 
powiedać  37. 
powietka  133. 
pożegnanie  10. 
poirzeć  137. 
prangnerz  15,  47. 
prząślik  13. 
przebywacz  74. 
przekażą  37. 
przecbód  624. 
przekopyrtnąć  się 

119. 
przełogi  38,  44. 
przepaść  ziemię  30. 
przepołudnie  44. 
przepomagać  26. 


Digitized  by 


Google 


à 


r 


9.    Wykai  wyrazów. 

ru8y  28. 

rydl  44. 

rydzy  28,  44. 

ryński  123. 

rywociny  44. 

rywuła  48. 

rzecznica  74. 

rzeczoiezka  60,   l02. 

rzezać  622. 

rznąć  622. 

rzotcbwa  48. 

nie  sàcâ  121. 
przyprawiać  o  co  130.  samostojDoeć  15,  44 
przysti  jność  44  sampierz  31,  36. 

przydtołgać  się  609.  samsiad  284. 
prKjście  44.  sarn  28. 

przypędzić  31,  44.      «biegły  6. 
psocić,  psota^  psotnik  szczedły  7. 

114.  sgrzeszać  23, 

pnkawica  12,  43.        siąień  44. 
puklerz  47.  siedlączka  15,  45. 


przesiek  44. 
przestroga  240. 
przewnnk  33. 
przezgrzesze  30,  44. 
przezmądek  60,  61. 
przezpîecznoâc  35. 
przęślik  U,  44. 
przyoharcie  44. 
przyjajać  19,  27. 
przykłatoik  609. 
przyleieć  22. 
przypowiadaó  21. 


pnszczacz  7. 
puszczać  44. 
pnzo  121. 
pytel  47. 
pytlować  12. 
radlica  6,  31,  44. 
rdzawica  29,  44. 
rebel  122. 
rojewnik  33. 
rozdradzać  64. 
rozdraiać  19. 
rozgodnie  35,  44. 
rozgodzić  35. 
rozjednać  38 
rozjędrznić  283. 
roztaszar  1 5,  47. 
roztyrk  74. 
rozwora  44. 
rtęć  12. 
ndy  291. 
rumień  10. 
rupie  32,  44, 


siemiolncba  16. 
Bierce  541,  607,  623. 
sierlączka  45. 
sikadło  45. 
sirdzisty  9. 
siaty  615. 
siwa  (=10  et.)  123. 
skąpa  10,  12. 
skociec  45. 
skotopaéca  28,  45. 
skowyczeć  619. 
skro  czek  45. 
skruszenie  mieć  25. 
skrzytający  58. 
skucić  45. 
sławetna  mowa  45 
słąka  240. 
słodownik  69. 
słojerz  48. 
słomić  27. 
smaczny  48.. 
smar  8, 


1029 

smiotana  10,  22. 
sniadaoz  11. 
sobol  48. 
soczba  28.  45. 
som  (sum)  46. 
sopl  45 
sopnch  45. 
spadały  241. 
sparcieć  136. 
spad  29,  35,  45. 
splaćca  =  zachodźca 

36,  45. 
sporcie  136. 
sprytny  621. 
srâga   121. 
staciwna  żyła  45. 
stągiew,  stądziew 

616. 
stać  podług  niekogo 

24. 
stbik  45. 
stchórzyć  113. 
stoczysta  wrota  45. 
stoligwa  16,  608. 
stołgać  się   608. 
strącze  45. 
strnidl  10,  45. 
strug  45. 
struś  3. 
stryk  45. 
strzępić  się  621. 
strzeż  45. 
Strzeźysława  65. 
strzykadlo   7. 
sucbota  30. 
suć,  spę,  spiesz   616, 

624. 
snl&k,  sulâcek,  sulaty 

122. 
swak'33,  46,  79. 
éwieéc  45. 
szarłat  9,  48. 
szczegielny   17. 


Digitized  by 


Google 


] 


1030 

szezkać  29,  45. 
Szczuka  287. 
szczyt  36.* 
szerce  623. 
szos  59. 

szkapa  10.  12,  45. 
szła  27,  48i 
szłapot  45. 
szóstka  (=10ct.)  123. 
szpica  48. 
sznba  123. 
szubrawiec  625. 
szukać  48. 
szupienie  626. 
sznrza  33,  45. 
szyp  45. 
szypka  45. 
eciążać  145. 
śćkło  541. 
śklenica  16,  45. 
éledDÎk  29,  45. 
śpień  45. 
śrzeioga  45. 
świder  48. 
świekry  33,  45. 
tajemnoéé  77. 
targowiszcze  7. 
tartas  620. 
taszka  48- 
tegiel  48. 
terka  9,  45. 
tertolić  620. 
teskość  75. 
tężyć  12,  45. 
tłopaezyć  128. 
tiuczeniec   18. 
tobola   45. 
trumf   ]ż3. 
trzeciak   241. 
twirdza  284. 
uchopiony  36,  45. 
uciądzać  145. 
uciążac  20,  145. 


2.     Wykaz  wyrazów. 

ncż^niać  20. 
uéwirdzîé   31. 
njec  33,  45. 
uliczka  102. 
upora  547. 
uprzedczyć  35,  45. 
uprzejmość  615. 
uragau  297. 
urągać  120. 
usaduik  45. 
utulić,  utólić  533. 
ustawnie  czynić  24. 
uwiarować  się  21. 
uwięzgnąć  609. 
uzdroisko,  uzdrowi- 
sko 606. 
uzdrojowisko  606. 
nźymie  45. 
waleczni  ca  71. 
wałach  48. 
warsztat  48. 
warzą  10. 
wasienica  6,  45. 
wdowie  84. 
wesiele  607. 
westrwożyć  45. 
weszele  623. 
we  górzyc  32,  4.5 
wiązanie  17. 
widownia  129. 
wiece  46. 
wiedrzeniec  29. 
wieliki  534. 
wieprzowe  240. 
wierblud  30. 
Wiercioch  46. 
wierzne  241. 
wiewiór  46. 
wiesiele  537. 
wieszezyca  6.  28,  46. 
wietek  610. 
więcierz  127. 
^ijadło  27,  46, 


wilkolec  7. 
winowaty  36. 
włostny  38,  46. 
wnukiew  33. 
woniać,  -ający  26,  31. 
wozgierz  28,  46. 
wpojśrzodku  138. 
wstając  27. 
wszeliki  534. 
wszyćki  85. 
wszytek  136. 
wśdanki  46. 
wyk   46. 
wyka  48. 

wykoskać  się  125, 
wyprotek  10,  13,  46. 
wypustek  241. 
wypuszczę,  -cia  241. 
wyrwicz  626. 
wyrzynać  622. 
wyświecieństwo  36, 

46. 
wytrykusz  9,  48. 
wywnętrzaję28. 
wyzina  46. 
wyżrzeć  137. 
wzdanie  sądem  36. 
wzdawać  38. 
wzdrój  132. 
wzjawić  19,  20,  22. 
wzwalenie  od  Arnie- 

cha  10,  46, 
z  (z  to)  287. 
zababrać  się  614. 
zacbodżca  36. 
zacietrzewić  się  113. 
zajędyczyć  się  113. 
zajinaczyć  38. 
zakamiały  46. 
zakamionaly  64. 
zamkniony  102. 
zankiel  48. 
zantuz  48. 


Digitized  by 


Google 


.v^< 


zapapę/.ić  121. 
zaparcieć  136. 
zapartek  136. 
zapieklić  się  64,  65. 
zapowiadanie  7. 
zapust  38,  46. 
zarza  71. 
zatłopaczyć  128 
zaułek  117. 
zawzinać  się  623. 
zairzeć  137. 
ząbrz  9,  28,  30,  46. 
zązel  48. 
zbrodnia  633. 
zdrada  615. 
zdradnoâci  17. 
zdrój  131. 
inie  36. 


2.     Wykaz  wyrazów. 

zginać  621. 
zlisić  się  112. 
zmarzlek  10,  46. 
zmndny  118. 
znać  292. 
znamość  38,  46. 
zołzy  7. 
zpsieć  113. 
zubiarz  120. 
znzelica  12. 
Bwilczyć  się  113. 
zwono  46. 
zwydrzyć  się  113. 
zwyrinąć  się  141. 
żądać  się  69,  75. 
żak  (diacoDUs)  135. 
zadniej  szukać  26. 
żebractwo  7,  48. 


loâi 


żegadło  6,  46. 
żeńczyzna  544. 
żłukta615. 
żołd  48. 
żołnierstwo  48. 
żymołza   633. 


Madziarskie. 

babrał  ni  614. 
faj,  fajta  122. 
gyermek  620. 
kuru3Z  123. 
lapn  609. 
pajta  133. 
tuzok  125. 


3.    WYKAZ  NAZWISK  AUTORÓW. 


Adalberg  277,  1015. 
Appel  K.  1019. 

Bartholomae  276. 

Bartos  Fr.  305. 

Baudouin  de  Gourtenay  177, 
185,244,255,  289,302,303, 
306,  665,  676,  1010,  1013. 

Bieńkowski  Br.  306. 

Blatt  O.  304. 

Bobowski  M.  608. 

Bogorodickij  W.  307.      . 

Bogusławski  Edw.  1016.  j 

Boyer  P.  1011. 

Bradke  276. 

Brandt  R.  305. 

Bremer  267. 

Brocb  Olaf  1011. 


Bronisch  O.  1010. 
Brugmann  269,  270,274,305,1012. 
Bruckner  Al.  1  us.,  185,  295, 

303,    306,    308,    354,   608, 

640,  1009,  1010. 
Bagge  Sophus  274. 
Bystroń  J.  303,  304,  307,  1008, 

1019. 

Celicbowski  Z.  1015. 
Gbalanskij  193. 
Gbodyński  St.  237. 
Chrzanowski  Ign.  306. 
Ciszewski  193,  283,    297,  1016, 

1019. 
Czechowski  Al.  304. 
Czerny  Adolf  304,  1014. 

Delbriick  B.  302,  1012. 


Digitized  by  VjOOQIC 


1Ô32 


â.     Wykas  nazwisk  autoriw. 


Dembowtiki  B.  307. 
Dieffeubacb  52. 
Dobrzycki  St.    977    us.,    98ó, 
996, 1019. 

Erzepski  B.  304,  1010. 

Fink  F.  N.  274. 
łlajśhans  V.  307. 
Fłoriuskij  T.  305,  996,  1007. 
FortunatOT  F.  307. 

Gebaaer  J.  305,  307. 
Grabowski  Br.  1U14. 
Grzsgorzewicz  W.  242,  306. 
Gabrynov?icz  Br.  lOlt!. 
Gampluwicz  M.  306. 

Heck  K.  J.  306. 
Ilipler  F.  1014. 
Birt  Herm.  272. 
Uiibschmann  270. 

Jackson  268. 
Jagić  W.  306,  1020. 

Halina  A.  177,  l85,  306. 
Karłowicz  J.  148,  159,  177— 

—185,  186,  294,  308,  633, 

1010, 1018. 
Koppens  B.  307. 
Korbat  635. 
Krasnowolski  Â.  1009. 
Krcek  F.  306. 
Krek  608. 
Kretschmer  267. 
Kryński  A.  136  ns.,  167, 169— 

-177,  277,  279,  283,   288, 

Ji89,  ii94,  308  ' ,  308'",  1007, 

1008,  1018,1020. 
Kryriński  S.  1018. 
Knnik  £.  1016. 
KUbnel  1014. 


Łeger  L.  1014. 
Leskien  1012. 
Littré  E,.  &2. 
Lorenz  Fr.  1010. 
Lowe  G.  52, 

iięgowski  J.  1010. 

Łopaciński  U.  (Lubicz)  53, 
237,  2299,  30Ô,  3U7,  393  ns., 
455  D8.,  516,  686,  627, 
681  ns.,  1020. 

Łoś  Jan  279. 

Łnkowioz  M.  306. 

JHalinowRki    L.    112  ns.,    167, 
303,     30bi",     309    ns.,     520, 
i    606  n8.,10l5, 1019,  l020. 
Matlakowski  W).  306. 
MeiUet  A.  10  U. 
Meyer  G.  275. 
Meyer  Lubekę  W.  308. 
Mickiewicz  A.  308,  635. 
Mik^ola  J.  306. 
Morfill  W.  A.  1014. 
Mncke  Ë.  255,  1013. 
Morko  M.  308. 

Sehring   Wł.    303,     305,    307, 

309,  607. 
Niediwiedzki  Wl.  1018. 
Nitsch  Kazim.  521  os. 
Noreen  267. 

OłtoBzewski  Wł.  244,  308,  665, 
1011,  1012,  1019. 

Pasek  Jan  Chr.  1016. 
Parczewski  Ad.  1010. 
Paolisch  Zygm.  307. 
Pawiński  Ad.  1015. 
Pedersen  B.  274. 
PeszkeJ.  1018. 
Pienkiewioz  B.  640. 


Digitized  by 


Google 


r 


3.     Wjkax  nazwisk  antorów. 


1033 


:     Pogodin  A.  307. 
Polivka  J.   307. 
Porębowicz  E.  306. 
Pracki  W.  150. 
Prohazka  Pr.  307- 
Przyborowska  J.  308  i- 
Ptaszyeki  St.  1016. 

Bamnłt  S.  1011. 
Rej  Mik.  1014. 
Rozwadowski  J.  242,  266, 
306,  1012,  1019. 

jgcheler  51. 
Schmidt  J.  274. 
Scbalze  267. 
Smetanka  £.  307. 
Soerensen  A.  1009. 
Solmsen   266. 
Stokes  268. 
Stolz  266. 
Streitberg  276. 


303, 


Szachmatow  A.  307. 
Szafarzyk  J.  307. 
^zewczenko  308. 
Strekelj  K.  305. 
Szabert  F.  A.  1013. 

Tamm  Fr.  273. 
Torp  275. 

Ułaszyn  H.   1020. 

Vietor  Wilh.  270,  308. 
Vlcek  J.  307. 

¥Fa8iIewski  Z.  90  ns. 
Wiedemann  0.   1012. 
Wierzbowski  T.  99,  106,  283. 
Wislocki  W.  16. 
Wright  51. 

Zaleski  B.  308. 
Zibrt  Gz.  1016. 


.3 

-'4 


Digitized  by 


Google 


n 


Digitized  by  VjOOQIC 


1 


TREŚĆ   TOMU  V-go. 


Rozprawy. 
BrQckner  Aleksander.     Z    rękopisów    petersburskich 

IL    àreâiiiowie(xzne  słownictwo  polskie  ....  1 

—  III.    Powieści  polskie  z  wfekn  XV— XVII  ...  354 
Lubicz  R.     {Łopaciński  B.).    Kilka  zabytków   języka    staro- 
polskiego    54 

Wasilewski  Zygmunt.     Słowniczek  wyrazów    Indowyeh   we 

wsi  Jaksicach 90 

Wierzbowski  Teodor.     PMt  o  św.   Annie  z  końca  w.  XV        99 

—  Trzy  pieńni  polskie   z   w.    XVI-go 106 

Pracki  W.     Przyczynek  do  słownictwa   lodowego   z   okolic 

Krakowa  . 150 

Baudouin  de  Courtenay,  Brflckner,  Kallna«  Karłowicz, 

Kryński.  Sprawa  przyjęcia  jednolitej  pisowni, 
proponowanej  przez  Akademję  Umiejętności 
w  Krakowie  . 159 

Karłowicz  Jan.  O  ile  należałoby  nwzględnió  narzecza  lą- 
dowe w  gramatykach 186 

Maiinowski  Lucjan,     żywot  św.  Błażeja.     Zabytek   języka 

polskiego  z  początkn  w.  XV  (z  podobizną)     .     .       309 

Łopaciński  HJeronIm.  Najdawniejsze  słowniki  polskie  dru- 
kowane          .     .       893 

—  Uzupełnienie 586 

—  Przyczynek  do  słownictwa  z  w,  XVI 516 

—  Dodatek 633 

—  Sąd    Parysa,  krolowica    Trojańskiego  z  r.  1542, 
najdawniejsza  gra  polska  drnkowana  (z  podobiznami)     455 

Nitsch  Kazimierz.     O  pisowni  i  językn  kazań  Paterka,  za- 

bytkn  języka  polskiego   z  początkn   wieku  XVT.      521 

Łopaciński  HJeronIm.  Przyczynki  do  nowego  słownika  ję- 
zyka polskiego.  II 681 

Nitsch  Kazimierz,  z  dziejów  średniowiecznego  piśmiennic- 
twa polskiego.  I.  Pieśń  przypisywana  bł.  Wła- 
dysławowi z  Gielniowa.  II.  Fragment  z  „Życia 
N.  Marji  Panny" 977 


Digitized  by  VjOOQIC 


u 


Rozbiory  i  sprawozdania. 

Ciszewski  Stanisław.  M.  Chałanskij.  lOsHo-cjuaBAHCKifl 
cKaaaHifl  o  KpajieBH^t  MapRi  bi  esasH  ci»  npo- 
HSBeAeHiflMH  pyccaaro  6ujieBoro  aaoca    .     .     .       193 

ŁopSCińsIcI  H.     Monamenta    hÎBtorica    dioeceseoa    WJadisla- 

viensis.  XII.  Edidit  S/.   Chodyhski 237 

RozwadOWSici  J.  GrzigorzewUz  W.  Przycaynek  do  gra- 
matyki polskiej 242 

Baudouin  de  Courtenay.    Szkio  Bzjologji  mowy  ze  szcze- 

góloym  uwzględnieniem    głosek  polskich,    napisał 

dr,    Wi,  Ołiusziwskł .       244 

—  De  coosonarum  in  Graeca  lingna  praeter  Asiati- 
comm  dialectam    Aeolicam    geminatione,    scripsit 

dr.  E.  Muchę 255 

Kryński  A.  A.  Księga  przysłów,  przypowieści  i  wy- 
rażeń przysłowiowych  polskich.  Zebrał  i  opraco- 
wał S,  Adalberg 277 

—  Historja   barzo    ucieszna,    z    francosk. ^ 
języka  przełożona...  R.  1665.  Wydał  Jan  Łoś.     .       279 

—  Wieśniak   Andrzeja  Zbylitowskiego,    powtóre 
wydany  przez   T,    Wierzbowskiego 283 

—  Ciszewski  SL  Krakowiacy.  Monografja  etnograficzna       288 
— .       Vermenschlichnng  der  Sprache.  von  dr.  Baudouin 

de  Courłmay 289 

—  Słownik  wyrazów  obcego  a  mniej  jasnego  po- 
cbodsenia,    używanych   w  języku  polskim,    ułożył 

y.  Karłowicz *. 294 

Brfickner  A.  Jana  Kochanowskiego  dzieła  wszystkie.  Wy- 
danie pomnikowe.  Tom  lY,  cz.  1.  Jan  Kochanow- 
ski, jego  ród,  żywot  i  dzieła,  przez  R,  Sienkiewicza.       640 

OłtUSZewskI  Wł.     Odpowiedź  na  recenzję 665 

Baudouin  de  Courtenay.  Kilka  słów  wyjaśnienia  .  .  .  676 
Dobrzycki  St.  Fłorinskif.  Jlenąiii  no  cjaBflHCBOMy  bsu- 
KOSHaHiiD.  ^,.  2^  GtBepoaanaAHŁie  CJiasAHCKie 
flsuBH  (qemcKifi,  cjioBai^Rifi,  nojŁCKifi,  KamyC- 
CKifl,  cepÓo-jnyiRiii^Kifi  b  nojiaCcKifi)  ....  996 
Kryński  A.  A.  FłorinBkif.  ycntxH  Hayqnofi  paapaCoTKH 
Hojibcsaro  nauRa  aa  nocjit;iHifl  ABBAi^axi»  dati» 
oitT-b 1007 

—  Wiadomości  bibljograficzno-krytyczne      ....     1008 

—  BibljograCa 302 

Ciszewski  St.  Jana  Herbinjasza  ,,Hebraismi  sclavono  polonici^'       298 


Digitized  by 


Google 


m 


Drobiazgi  Językowe. 

Malinowski  L.  Jeszcze  ^^nimogę''.  Słowa  od  uazw  zwierząt. 
Przyrostki  -ic,  -ovic,  -evic,  -ski.  Przedrostek  ko- 
w  językach  słowiańskich.  Zubiarz.  Pośrzągły  i  t.  d.       112 

—  Uzdrojowisko.  Ćwioro —czworo.  Fiosoka.  Bilard. 
Pianka  morska.  Piękry — piękny.  Dubiel...  Zabytek 
języka  pols.  na  Śląsku  z  wieku  XVIL  Nowotwo- 
ry częstotliwe:  zginam,  wyrzynam 606 

Kryński  A.  Z  historji  wyrazów.  Sporcie <-8parcieć.  Wszy- 
tek, wszystek.  Ociec— ojciec.  Poźrzeć,  pojrzeó, 
pojźrzeć.  Niektóre  postaci  ludowe  imion  chrzest- 
nych. Obartać  się.  Ciądzać,  ciążać,  ciąiba,  cią- 
żebnik 136 

Karłowicz  J.     Imiona  zbiorowe  typu  „bracia'' 143 

—  „Zbrodnia*' 633 

Ciszewski  St.  Objaśnienia  wyrazó»:  cygaro,  hamak,  hura- 
gan, uragan,  kannibal,  orkaa 297 

I 

ŁopaciAski  H.     Urywek  z  przekładu  polskiego  komedji  Ona- 

pbeusa  „Acolastus* 627 

—  Djalektologja    czeską  na  Wystawie  ludoznawczej 

w  Pradze  1896  r.  .....     : 299 

KryAski  A,  A.  Wspomnienie  pośmiertne  o  Józefie  Przy  bo- 
rowskim  308^ 

—  O  Lucjanie  Malinowskim 308"^ 

—  Wykazy:  1)  przedmiotów;  2)  wyrazów;  3)  na- 
zwisk autorów .     -     1021 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


Sprostowania. 

Str. 

wiersz 

zamiast 

winno  być 

58 

1 

lonoram 

Polonoram 

62 

9 

Daoabinin 

Dannbinm 

63 

9 

niedowiarstwo 

niedowierstwo 

68 

1  od  dóła 

mię 

imię 

69 

4  od  gôïy 

Jak 

Tak 

71 

18         » 

wąlyeczyncza 

wąlyecznycza 

76 

5  od  dołu 

1495= 

1495- 

81 

15  od  góry 

l^spomtna 

wspomina 

160 

7 

nafeętpnych 

następnych 

161 

4  od  dola 

tego,  zdania 

tego  zadania 

241 

13       , 

teniarinm 

temariom 

247 

7-6     „ 

powiewnych, 

powiewnych 

259 

11  od  góry 

v^atv 

vrflwv 

267 

7  od  doła 

fonetycznym. 

fonetycznym. 

268 

2  od  góry 

Ussow 

Usow 

270 

9  od  à<Àa 

Bonsslot 

Bonsselot 

272 

2         , 

diti, 

di  ti 

810 

14        »     • 

Obok 

brak 

395 

2         » 

piątym 

piątym  1540 

419 

17        , 

iac^czorka 

iaszczorka 

454 

2         » 

żywwid&cz 

żywowidacz 

462 

»        » 

I  tobie 

Ani  tobie 

465 

7  od  góry 

w.  679 

w    779 

478 

18  (tduta) 

zstśłe 

zstiio 

474 

48        „ 

której 

ktorey 

— 

«2         , 

mówić 

mowió 

476 

125        „ 

twoja 

twoià 

481 

1  od  dołu 

abyś 

aby 

484 

4       » 

krolowąj 

krolowey 

Digitized  by 


Google 


Str. 


wiersz 


samiast 


wîimo  hjé: 


496 

10  od  dotu 

cielesnej 

ćielesney 

510 

18 

n 

contemplaturus 

contemplativas 

514 

15 

» 

zgromnîenie 

zgi^omienîe 

589 

17 

n 

monogramu 

monogram 

590 

3 

n 

Maeri 

Macri 

590 

16 

n 

wycej 

wyzej 

600 

15 

Od  góry 

elunis 

elunis 

— 

1 

od  dolu 

beźaeń 

be^deń 

601 

10 

» 

nst. 

Insi 

603 

11 

od  góry 

compeoco 

compesco 

604 

11  od  doła 

ver 

vera 

Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


TREŚĆ 


ŁopacińskI  H.    Przyczynki    do   nowego  słownika   języka 

polskiego r,si 

Dobrzycki  St.  Z  dziejów  średniowiecznego  piśmiennictwa 
polskiego.  I.  Pieśń  przypisywana  błog.  Włady- 
sławowi z  Gielniowa 977 

II.  Fragment  z  „Życia  N.  Marji  Panny"  .     .     •     U85 


Sprawoziania  i  wiaioniości  MliljoEraflczie. 

Dobrzycki  St.  Florinskij\  JleKuin  uo  cjiaBAHCKOMy  hshko- 
aHaniiD.  ^acTf.  2.  Ctneposana^nue  cjiaBflHCBie 
flSŁiKii  (qeniCKiâ,  ciosauKifi,  nojiBCKiâ...)     .     .     .     99(> 

Kryński  A.  A.  Florins  kij,  ycntxi!  Hayqaofi  paspaCoxEu 
nojiŁCKaro  fl3UKa  sa  nocjit^^nie  AsaAUaTb  uatł 
jitTi 1007 

—  Wiadomości  bibijograflczno-krytyczne   ....  lon« 

—  Wykazy:    1)  przedmiotów,  2)  wyrazów,   8)  na- 
zwisk autorów 1019 


>w---N 


S^l    ^^ Wszelkie  posyłki  dla  „Prac  fllo- 
ly^-*-^     logicznych''  należy  adresować: 


<lo  Księgami  E3.  Tl^eiKteg-o  i  tS-ki 

Digitized  by  VjOOQIC 


r 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC 


Digitized  by  VjOOQIC